Fot. Darek Golik
FELIETON
Andrzej Kruszewicz
Kalejdoskop przyrody
Niegdyś się go bano, ale jednocześnie podziwiano jego siłę, zmysły i inteligencję. Dzik, mimo że wywoływał strach, był symbolem potęgi i wigoru dzikiej przyrody. Nic więc dziwnego, że wizerunek tego zwierzęcia znany jest w heraldyce od starożytności i nawiązuje do wolności i waleczności, ale także szlachetności (chociaż de facto to świnia) i nieustępliwości w walce. Stąd wzięły się herby wielu szlacheckich rodów (tzw. świnka) i miast, jak choćby Świdnicy, Łęcznej, Debrzna i Mieroszowa.
łowieckich oraz inwazji dzikiej przyrody do miast. ASF to nie pierwszy i nie ostatni pomór, jaki na nie spada. Wcześniej była różyca, pryszczyca i pomór klasyczny. Wielkie wymieranie zdarzało się także podczas wyjątkowo śnieżnych zim, przy pokrywie śnieżnej mającej ponad 50 cm grubości dziki nie są w stanie się przemieszczać i żerować.
Takie sytuacje, kiedy jakichś zwierząt gwałtownie ubywało, już się zdarzały. Po epidemii wścieklizny znikały drapieżniki, a wtedy rosły populacje zajęcy, Chociaż dzika udomowiono jako jedno z pierwszych saren, jeleni i dzików. Po przejściu ASF i spadku lizwierząt, bo mniej więcej przed 11 tysiącami lat, to czebności dzików zwiększy się liczba leśnych ptaków dla ludzi nigdy nie był bezpieczny. A więc z jednej gniazdujących na ziemi, ale może także przybyć grystrony uzasadniony strach, a z drugiej – chęć zapa- zoni. Zresztą po załamaniu liczebności na wschodzie nowania nad potężnym zwierzęciem. Dziś dziki są kraju, gdzie stwierdzono pierwsze przypadki ASF liczne i nam spowszedniały, a ich krewne – świnie – w Polsce, liczebność dzików zaczyna rosnąć. stały się pejoratywnym symbolem najgorszych ludzkich cech, chociaż jeszcze niedawno były atrybutem Jednak jak będzie, to trudno przewidzieć. Niewiabogactwa. Nie przypadkiem świnkami nazywa się domych jest wiele, a wzrost liczebności jeleni, łosi złote monety lub te odkładane na czarną godzinę. i wilków może wszelkie prawdopodobne scenariusze sprowadzić do zwykłych dywagacji, gdyż takiej Na dziki polowano od pradziejów. Było to trudne sytuacji od dawna nie było. wyzwanie dla łowców, ale w zamian uzyskiwano dużo smacznego mięsa i tłuszczu. Zwłaszcza tłuszcz Kto w dzieciństwie bawił się kalejdoskopem, ten wie, był pożądany, gdyż trzeba było zrobić zapasy na że kilkanaście barwnych drobinek może tworzyć zimę, a nie psuł się tak łatwo jak mięso. Ryzykowne nieskończoną liczbę obrazów. Trudno jest przewibyło jednak nie tylko polowanie na „dzikie świnie”, dzieć następną kolorową konfigurację. Jedno jest ale także spożywanie dziczego mięsa, gdyż z po- jednak pewne – jakakolwiek by ona była, na pewno wodu włośnicy nie było ono tak bezpieczne, jak będzie piękna. Tak samo jest z życiem lasu, z tym mięso jeleni. Jednak jelenie były rzadkie i bardzo że elementów układanki jest nieskończenie wiele ostrożne. I co zaskakujące, w wiekach średnich było i są bardziej różnorodne niż w dziecinnej zabawce. ich nawet 50 razy mniej niż współcześnie. Bądźmy jednak spokojni. Przyroda sobie poradzi, a co nam objawi – zobaczymy. Jednak na pewno Obecnie dzik nie ma dobrego wizerunku. Stał się będzie to znów piękne i fascynujące. W lesie nie symbolem walki z afrykańskim pomorem świń (ASF), obowiązuje bowiem zasada, że lepsze jest wrogiem konfliktu rolników z leśnikami i myśliwymi, szkód dobrego. Bo wszystko co w lesie i z lasu jest dobre.
4