4 minute read

Leśny savoir-vivre

Next Article
KRISEK podsumowuje

KRISEK podsumowuje

się do komory. Na żarzące się w palenisku węgle kładziemy klocek drewna i pilnujemy ognia – drewno powinno się dymić, a nie palić. Jeżeli klocek zanadto się rozpali, odsuwamy go; w żadnym wypadku nie polewamy go wodą, bo buchnie para i porwie ze sobą piasek, który zanieczyści ryby.

Ryby są gotowe już po dwóch, trzech godzinach wędzenia. Najlepiej spożyć je na ciepło. Większą trwałość daje kilkudniowe wędzenie w dymie o temperaturze ok. 30°C (wędzenie na zimno), trudno jednak o taką zabawę na krótkiej wyprawie.

Advertisement

Las wita cię jak gościa, pamiętaj więc o stosownym zachowaniu. Goszcząc na łonie przyrody, musisz być świadomy obowiązujących cię powinności. Wprawdzie polskie prawo mówi, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są udostępniane ludności, ale ustawodawca wprowadził kilka zastrzeżeń, o których należy wiedzieć, aby nie popaść w konflikt z prawem.

Całorocznym zakazem wstępu objęte są: uprawy leśne do 4 m wysokości, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt oraz źródliska rzek i potoków, rezerwaty, obszary wojskowe itp. W lesie informują o tym stosowne tablice.

Trzeba też pamiętać, że poruszanie się pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie może odbywać się tylko drogami publicznymi oraz tymi drogami leśnymi, które są oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch. To bardzo istotne, ponieważ nieuprawnione korzystanie z lasu stanowi najczęściej popełniane wykroczenie. Również postój pojazdów na leśnych drogach jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.

Z aforyzmów LEŚNEGO WYGI

Jeśli chcesz coś usłyszeć w lesie, cały zamień się w słuch.

Miłośnicy jazdy konnej w lesie muszą z kolei wiedzieć, że wolno im poruszać się tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego. Właściciele psów koniecznie powinni prowadzić je na smyczy, gdyż puszczanie psa luzem jest wykroczeniem.

Zrozumienie lasu jako środowiska, które jest terytorium do życia, a równocześnie zbiorowością organizmów, powinno być równoznaczne z okazaniem mu szacunku. Reguły zachowania się w lesie są identyczne jak savoir vivre’u. Nie ma znaczenia, czy ktoś jest niedzielnym spacerowiczem, grzybiarzem, myśliwym, survivalowcem lub miłośnikiem bushcraftu. Survivalowiec ma na względzie działanie w sytuacji zagrożenia (kiedy przestrzeganie obowiązujących reguł mogłoby spowodować narażenie zdrowia i życia) – zgadza się – ale to nie oznacza, że stale znajduje się w takiej sytuacji. Jego treningi, a więc doświadczanie rozmaitych „dyskomfortów”, odbywają się w ramach symulacji zagrożeń. Dlatego nic nie usprawiedliwia naruszania zasad.

Przy okazji podam kilka dobrych rad i przypomnę, jak zachowywać się w przypadku spotkania z leśnymi zwierzętami. Powiem też, co można wyczytać z pozostawionych przez nie śladów.

Sympatyczny koziołek, czyli samiec sarny, może być dla człowieka bardzo groźny. Co prawda zdarza się to niemal wyłącznie w okresie rui, gdy rogacze walczą o względy samic, i właściwie tylko w przypadku, gdy osobnik był kiedyś oswojony z widokiem człowieka, ale zachowanie zwierzęcia to zawsze wielka zagadka. Dlatego nie należy lekceważyć sytuacji, gdy koziołek daje się podejść na zbyt małą odległość. Przekonało się o tym wielu...

Obserwacja ścieżek wytyczonych w górach przez jelenie i sarny ułatwi poruszanie się w gęstych chaszczach. Zazwyczaj szlaki te prowadzą z ostoi do wodopojów, tak aby pokonywanie spadków terenu oraz przekraczanie wąwozów i żlebów potoków było jak najłatwiejsze.

Warto pamiętać, że o ile dzikie koty (ryś, żbik) nie eksponują swoich odchodów, o tyle np. wilki znaczą nimi terytorium, stąd można je zobaczyć nawet na szlaku turystycznym, jeśli akurat tędy przebiega granica terenu zajmowanego przez watahę. Łatwo je poznać, gdyż

LEŚNY WYGA przypomina

Wytrawni turyści znakomicie o tym wiedzą, niemniej jednak warto przypomnieć, że w lasach zabronione jest 40 41 42 43 44

45 46 : ● zanieczyszczanie gleby i wód; ● śmiecenie; ● rozkopywanie gruntu; ● niszczenie grzybów oraz grzybni; ● niszczenie lub uszkadzanie drzew, krzewów i innych roślin; ● niszczenie urządzeń turystycznych oraz znaków i tablic; ● zbieranie płodów runa leśnego w specjalnie oznakowanych miejscach zabronionych; ● biwakowanie poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego; ● wybieranie jaj i piskląt, niszczenie lęgowisk i ptasich gniazd, a także niszczenie legowisk, nor i mrowisk; ● płoszenie i zabijanie dziko żyjących zwierząt. Lasy są wprawdzie dostępne przez cały rok, ale nadleśniczy może wprowadzić okresowy zakaz wstępu, zwłaszcza w czasie wysokiego zagrożenia pożarami lub w okresie wykonywania zabiegów gospodarczych związanych z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna. Organizatorzy imprez masowych na terenie lasu muszą każdorazowo uzyskać pisemną zgodę miejscowego nadleśniczego. Las nie znosi hałasu. Dlatego wszelkie sporty motorowe, azwłaszcza rajdy samochodów terenowych i quadów, bardzo mocno ingerujące w przyrodę, są w lasach kategorycznie zabronione.

42

40 41

są włochate od sierści zjedzonych zwierząt. W zimowych odchodach przeważa gruba sierść jeleni i dzików, latem zaś dominuje „meszek” z drobnych gryzoni.

Jeżeli nie chcesz wchodzić do lasu ze strachu przed dzikimi zwierzętami, to pamiętaj, że z kolei one są bardzo wrażliwe na zapachy i najbardziej odstraszająco działają na nie nasze mydła i perfumy. Zatem dzięki higienie osobistej i odrobinie elegancji możesz uniknąć spotkania z dzikim zwierzem! Za to ci, którym na takim spotkaniu zależy, np. wytrawni myśliwi, przed pójściem do lasu nie używają żadnych pachnących specyfików.

Obecność zwierzyny w lesie można poznać węchem. Bardzo intensywny jest np. zapach dzików – daje się wyczuć z odległości nawet kilkudziesięciu metrów od miejsca zalegania watahy. Specyficzny zapach, zwłaszcza w okresie rykowiska, wydzielają samce jelenia. Równie ostra jest woń niedźwiedzia. Pies, jeśli złapie wiatr (w gwarze łowieckiej: zapach zwierzyny) wielkiego drapieżnika, najczęściej z podkulonym ogonem i skamleniem chowa się za człowieka, ostrzegając o obecności wilka lub niedźwiedzia. Natomiast zapach jelenia czy sarny zazwyczaj prowokuje go do pościgu.

Na koniec – anegdotka. Kolega goprowiec wróciwszy z gór powiedział, że zobaczył świeże ślady niedźwiedzia. Zapytałem: „Ślady czy tropy?” i objaśniłem, czym się różnią. Odpowiedział: „To były tropy i ślad, z tym, że ślad jeszcze dymił”.

43 44 45 46

This article is from: