La wen do wy dom Lato 2012 Nr VII
Najsmaczniejszy kwartalnik w sieci
30
LETNICH PRZEPISĂ“W
www.lawendowydom.com.pl
Lato? Już lato? Jakie będzie tegoroczne? Może deszczowe, może upalne, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia, bo w „Lawendowym Domu” lato jak zawsze będzie idealne. Kolorowe, pachnące, soczyste, radosne i pełne nowych pomysłów. Nasza „lawendowa” społeczność się rozrasta i docieramy w coraz to nowe zakątki świata. Witamy na pokładzie ekipę Sal y Pimienta i Anitę Kosmalską z Barcelony, Olgę Adler z Connecticut i Syl z Landsberg w Bawarii. Świat jest mały, prawda? Oddaję w Wasze ręce numer pękający w szwach od pomysłów, pysznych i zdrowych potraw, inspiracji, poszukiwań i podróży. Mam nadzieję, że z przyjemnością zatopicie się w lekturze i że „Lawendowy Dom” będzie Waszym nieodłącznym przyjacielem tego lata. „Lawendowy Dom” lato 2012 poświęcam pamięci mojego Taty. Bardzo nam Ciebie brakuje.
Spis treści Twórcy 4–6 Nasza Cukiernia 8–11 Prywatna Piekarnia 12–15 Robótki Ręczne 16–18 Butik 20–23 Reportaż 24–39 Co na targu? 40–47 Męskie Gotowanie 48–57 Sal y pimienta 58–63 Temat Numeru 64–73 Grillowanie z Kamisem 74–79 Śniadanie Numeru 80–81 Co słychać w świecie diet? 82–89 Bez okruszka 90–99 Owsiane lato z Sante 100–111 Wnętrza i klimaty 112–117 Pomysł na... 118–119
3
La wen do wy Dom
współtworzą
Lawen dow y dom
Beata Lipov
Alexei Sidelnikov
Pisze, gotuje, wymyśla, planuje, organizuje, wychowuje. Wciąż w biegu, choć jeszcze bez zadyszki. Autorka książek kulinarnych, poradników, założycielka bloga Tamara Książczak-Przybysz „Lawendowy Dom... od kuchni”. Tym razem otwiera drzwi Z wykształcenia bohemistka, „Lawendowego Domu” bardzo redaktor z zawodu, ale szeroko i zaprasza serdecznie. i z zamiłowania (nie ustaje w walce o czystość języka!). Pisze teksty – o wnętrzach, dizajnie, kulinariach i ekologii na co dzień. Miłośniczka pysznego jedzenia i gotowania. Kolekcjonuje przepisy, książki kucharskie i… koty (oprócz żywych). Za jeden z najlepszych wynalazków ludzkości uważa Internet. Marzy o tym, by mieć więcej czasu! Na rodzinne spotkania, czytanie, szycie, sadzenie kwiatków. Jak ma dość gonitwy, zabiera stos zaległych lektur Lubomir Lipov i zaszywa się na Mazurach. ekoteka.blogspot.com Fotograf z zamiłowania i wykształcenia. Jego zdjęcia pojawiają pysznezycietamary.blogspot.com się w prasie, książkach i reklamach na całym świecie, a reprezentuje go największa agencja z branży food photography – STOCK FOOD, a także Food Centrale, Profimedia, ISTOCK i Getty Images. W ubiegłym roku wziął udział w drugiej edycji Międzynarodowego Festiwalu Fotografii Kulinarnej (Festival International de la Photographie Culinaire) w Paryżu, jako przedstawiciel Bułgarii i Polski. Prywatnie mąż Beaty i tata ich trzech córek.
Pochodzi z miasta Lenina – Ulianowska. Prowadzi studio, w którym zajmuje się projektowaniem graficznym publikacji, stron internetowych oraz fotografią. Stara się pogodzić pracę ze zdrowym trybem życia. Lubi drobne przyjemności i ceni spontaniczność. sidelnikov.pl hobbby.pl
lato 2012
4
Kamila Nowak Studentka fotografii, wielbicielka dobrej kuchni i rowerowych wycieczek. Od ponad roku jest na diecie bezglutenowej.
Małgorzata Dzięgielewska Kulinarna blogerka. Z zapałem miesza w garnkach, piecze i gotuje. Z zawodu architekt, z zamiłowaniem wykonujący swoją pracę. W wolnych chwilach, hobbystycznie – fotograf amator. Trudno oderwać ją od obiektywu aparatu. Nałogowo czyta książki, jeździ na rowerze, uwielbia górskie wycieczki, kawę i lody. W domu po prostu mama dwójki dzieci i żona, która próbuje wszystkie swoje obowiązki i pasje zmieścić w zbyt krótkiej dobie. pieprzczywanilia.blogspot.com
Agnieszka Hermann Od 5 lat prowadzi bloga kulinarnego, z mocnym akcentem na pieczenie chleba i podróże dla smakoszy. Z zawodu jest lekarzem, specjalizuje się w chorobach wewnętrznych i nefrologii. Rodowita gdańszczanka, od 10 lat mieszkająca w Portugalii. Tutaj pracuje i ciągl poznaje kulturę Półwyspu Iberyjskiego. Tęskni jednak za Polską i stara się w kraju jak najczęściej bywać. Wielbicielka literatury historycznej i fantasy, nałogowo kolekcjonuje książki (nie tylko kucharskie). Jej hobby, poza oczywiście kulinariami, to podróże, fotografia i narty. Te ostatnie trzy pasje dzieli z mężem Maciejem i synem Łukaszem. kuchnianadatlantykiem.com
Arek Bober Jest pasjonatem, żyje gotowaniem i muzyką. Interesuje się wszystkim, co nie oznacza – niczym. Jego mózg jak gąbka zasysa wszystkie nowe trendy. Wielkie miasta dają mu energię i natchnienie, odludzia w lesie też. Praktykuje wymierającą sztukę używania zdrowego rozsądku i dobrego humoru. Kiedyś był muzykiem death metalowym, didżejem i trybikiem w koncernie, długie lata studiował prawo i politologię, ale okazało się, że nie uda się oszukać przeznaczenia… Mieszka i pracuje w Londynie, gdzie jest szefem kuchni. Absolwent University of West London na kierunku International Culinary Arts. Prowadzi blog, na którym przemyca swoją filozofię gotowania i poszukiwania smaków. eatafterreading.blogspot.com
Sylwia Snopek Dietetyk, który lubi przypominać, że żywność to nie tylko kalorie, ale przede wszystkim moc naturalnych składników, które dbają o nasze zdrowie i samopoczucie! Pasjonatka sportu – zwłaszcza koszykówki, z którą związana jest od najmłodszych lat. Dzięki koszykówce wie, co to znaczy prawdziwa współpraca oraz pokonywanie własnych słabości. Drugim jej ulubionym sportem jest bieganie… po księgarniach i bibliotekach! Znalezione w nich książki pochłania wręcz natychmiast. Uwielbia przyrodę – jej obserwowanie, (amatorskie!) fotografowanie uważa za najlepszy sposób odpoczynku od pędzącej codzienności. sylwiadietetyk.wordpress.com
Marian Montoro Fotografka, od lat dla gazet i czasopism przygotowuje reportaże z podróży, ale jej największą pasją zawsze była kuchnia. Gdy okazało się, że nieodłącznym punktem jej podróży są kulinaria, poświęciła się fotografowaniu jedzenia i pięknych miejsc, tworząc wraz z Blanką Rodríguez (autorką tekstów) magazyn „Sal y Pimente”. salypimientamagazine.com
5
Lawen dow y dom
lato 2012
Anita Kosmalska Inżynier biotechnologii, magister dobrego smaku. Zawsze jedną nogą w podróży. Gdy mówi, że „wraca do domu”, nigdy nie wiadomo, czy ma na myśli pachnącą chlebem i świeżym ciastem Olga Adler drożdżowym Polskę, czy też Jest założycielką studia projekto- śródziemnomorską Barcelonę, która 3 lata temu skradła jej serwego Olga Adler Interiors. ce. Zainspirowana ogromem poZ pochodzenia Polka, prowadzi mysłów El Bulli stara sie zatem swoją firmę w USA i realizuje łączyć na swoim stole łowickie projekty zarówno w Ameryce, wzory z tradycyjnymi przysmajak i w Europie. Wierzy, że piękkami Katalonii. I ponoć nawet ne wnętrza, tak jak najlepsze nieźle jej ten miks wychodzi. ubrania, muszą być „skrojone” na miarę i odzwierciedlać aspiracje użytkownika. To podejście zyskało jej grupę wiernych klientów, głownie wśród biznesowych elit prestiżowego stanu Connecticut i Nowego Jorku, oraz przychylność wśród redaktorów wielu amerykańskich magazynów. Jej projekty odzwierciedlają jej dwie największe pasje: modę i podróże. Jest wegetarianką, pasjonuje ją też sztuka kulinarna. W wolnych chwilach, z kieliszkiem wina na plaży, pisze lifestylowy blog: Aleksandra Reich sophisticatedliving.com Projekty wnętrz prezentuje na: Z wykształcenia surdopedagog, olgaadlerinteriors.com z miłości związała swoje życie z drewnem i stolarskim fachem. Odnalazła w nim pasję związaną z tworzeniem, projektowaniem, dekoracją i renowacją mebli oraz radość spełniania marzeń innych. Uważa, że w życiu trzeba robić to, co się kocha i kochać to, co się robi. A ona kocha swojego R, drewno, motocykle i tańce orientalne. Nasz świat prezentuje na blogu Czary z Drewna. czaryzdrewna.blogspot.com
Lawen dow y dom
lato 2012
Sylvia Gervais
Marcin Grabarczyk Student. Uwielbia dalekie podróże do miejsc wciąż jeszcze nieodkrytych i żyjących wolnym tempem. W Ameryce Południowej uwiodła go parna i dzika dżungla amazońska, urzekło magiczne Machu Picchu. Chce wrócić na Zanzibar, by na nowo odkrywać uliczki Kamiennego Miasta i poczuć biały piasek pod stopami. Marzy o wyprawie na Cejlon i kolejnych wędrówkach przez tropikalne lasy deszczowe. W wolnych chwilach fotografuje i czyta. Miłośnik dobrej herbaty. Podejmuje ekologiczne zobowiązania. marcingrabarczyk.pl
6
Od ponad roku jest autorką bloga. Jak mówi sam jego tytuł, kocha nad życie swojego męża Bryana, rodzinę i kota Blue. Zwariowała na punkcie vintage, fotografii i interior designu! Po studiach Business Administration and Engineering w Niemczech i dobrych kilku latach pracy w zawodzie, parę miesięcy temu zrezygnowała z „nudnej” pracy biurowej, by całkowicie poświęcić się własnemu sklepikowi „Syl loves” oraz pasji wyszukiwania i tworzenia pięknych rzeczy. syllovesshabby.blogspot.de
Zapraszamy na strony naszego portalu lawendowydom.com.pl
n a sz a cukierni a
Lemoniada Wyobraźcie sobie stolik w ogrodzie i mały daszek w paski, który chroni przed słońcem. Na stoliczku przyjemnie orzeźwiająca lemoniada. Zrobiona w domu, kolorowa i pyszna. Skusicie się? Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
jak arbuzowa 500 g schłodzonego arbuza sok z 1 cytryny 500 ml wody 2 łyżki cukru trzcinowego gałązki rozmarynu 1. Arbuz pokroić, oczyścić z pestek, przełożyć do blendera, dodać sok z cytryny, cukier i wodę. Zmiksować. 2. Po rozlaniu do szklanek można udekorować cząstkami arbuza lub gałązkami rozmarynu.
9
Lawen dow y dom
lato 2012
jak cytrynowa 6 cytryn 2 limonki ½ szklanki cukru 1 l wody świeża mięta 1. Wycisnąć sok z czterech cytryn. 2. Do garnka wlać ½ szklanki wody, dodać cukier i podgrzewać, aż cukier się rozpuści. Powstały syrop wymieszać z wodą i sokiem. 3. Limonki i pozostałe cytryny pokroić w bardzo cienkie plasterki (użyłam krajalnicy, ale uwaga na palce!). Ułożyć je naprzemiennie w szklankach, zalać lemoniadą, dodać listki mięty.
10
jak jagodowa 200 g mrożonych jagód 4 pomarańcze 2 łyżki miodu 2 łyżki syropu malinowego 1 l wody 1. Z pomarańczy wycisnąć sok, wymieszać go z miodem, syropem malinowym i wodą. 2. Do szklanek włożyć zamrożone jagody (będą działać jak kostki lodu), zalać lemoniadą.
La wen do wy dom
mają przyjemność zaprosić czytelników do zabawy, w której można zdobyć wyjątkowe retro słomki! Szczegóły na lawendowydom.com.pl Zapraszamy!
11
Lawen dow y dom
lato 2012
pry wat n a piek a rni a
12
Chleb pełen słońca Tekst i zdjęcia Agnieszka Hermann
W taką porę szkoda czasu na gotowanie. Lepiej posiedzieć w ogrodzie! Na naszych stołach królują sałatki i lekkie przekąski. Jako znakomite dla nich towarzystwo polecam niezwykły chleb. W jego nadzieniu kryją się śródziemnomorskie smaki – oliwek, suszonych pomidorów, orzeszków piniowych i bazylii.
D
ość zabawne i nietypowe jest formowanie tego chlebka – wałkujemy placuszki, które smarujemy i posypujemy wybranymi letnimi smakołykami. Potem składamy je na kształt kopert i ustawiamy pionowo w blaszce. Jeśli bardzo nam się spieszy, możemy zamiast tego zwinąć chleb w tradycyjną roladę.
13
Zachęcam do eksperymentów i takiego komponowania nadzienia, jakie tylko podpowie nam wyobraźnia i kulinarny gust! Świetnie sprawdzą się w tej roli na przykład karmelizowana czerwona cebula, opiekane i pozbawione skórki papryki, a z serów, oprócz koziego, także inne gatunki na czele z roquefortem i parmezanem. Już w czasie pieczenia w całym domu pachnie latem i wakacjami. Potem wystarczy jedynie miska sałaty i kieliszek wina i już możemy, odrywając sobie gotowe kromki chlebka, cieszyć się słońcem.
Lawen dow y dom
lato 2012
Lawen dow y dom
lato 2012
14
Chleb ze śródziemnomorskim nadzieniem dwie foremki o wymiarach 11x20 cm Ciasto chlebowe: 400 g białej mąki pszennej 100 g drobno mielonej mąki pszennej razowej 1 łyżeczka (ok. 5 g) cukru 1 ½ łyżeczki (ok. 10 g) soli 1 ⅔ łyżeczki (ok. 5 g) drożdży instant 1 łyżka (15 g) masła 125 ml mleka 225 ml wody Dodatkowo: masło i bułka tarta do wysypania foremek Nadzienie: 175 g pesto 70 g czarnych, wypestkowanych oliwek pokrojonych w drobne plasterki 100 g miękkich suszonych pomidorów w oliwie, odsączonych i pokrojonych w kostkę 30 g orzeszków piniowych 100 g koziego sera, drobno pokruszonego
Przygotowujemy ciasto 1. Mieszamy ze sobą obie mąki, cukier, sól i drożdże. 2. Mleko z masłem lekko podgrzewamy, tylko do roztopienia się masła, i mieszamy z wodą. 3. Łączymy suche składniki z mokrymi i wyrabiamy ciasto ręcznie, w mikserze z hakiem do ciasta drożdżowego lub w maszynie do chleba. Ciasto ma utworzyć elastyczną, miękką kulę. 4. Zostawiamy je do pierwszego rośnięcia, aż podwoi objętość (na około godzinę). 5. Foremki smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. 6. Ciasto lekko spłaszczamy i dzielimy je na 12 równych części. Każdą część zagniatamy w kulkę i rozpłaszczamy dłońmi na okrągły placuszek. Wałkujemy placuszki, podsypując mąką, do średnicy ok. 15 cm. Nadziewamy i pieczemy 1. Każdy placuszek smarujemy pesto i posypujemy oliwkami, pomidorami, orzeszkami piniowymi oraz kozim serem. 2. Potem każdy placuszek składamy na pół, a następnie zakładamy na siebie rogi półkola (kształt ma przypominać niezamkniętą kopertę). 3. W każdej keksówce ustawiamy pionowo po 6 kopert i zostawiamy je przykryte ściereczką do drugiego rośnięcia. Staramy się, by nasze koperty wypełniły blaszkę na długość, na szerokość mogą nieco odstawać od brzegów, wszystko się wyrówna, gdy urosną. 4. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 210ºC. 5. Gdy chlebki trochę się napuszą, po około 45 minutach (nie muszą podwoić objętości) wstawiamy je do nagrzanego piekarnika, uprzednio spryskując ich wierzch wodą. Pieczemy 30–35 minut, aż się ładnie zarumienią.
15
robót ki ręc zne
16
koziołki składane
Na co dzień mogą podpierać blat biurka. Przydadzą się w domowym warsztacie. A jeśli ułożycie na nich deski albo stare drzwi, w kilka minut macie gotowy stół na ogrodowe party. Moja para koziołków ma szerokość 80 cm, wysokość ok. 74 cm po rozłożeniu; złożone mają 80 cm wysokości i około 10 cm grubości. Taka wysokość dla osoby średniego wzrostu jest idealna do prac stojących. Koziołki mogą być niższe i węższe, wszystko zależy od potrzeb. Przed wykonaniem warto rozrysować sobie projekt, to znacznie ułatwia pracę. 1. Przygotowanie materiału (na parę dużych kozłów) Odmierzamy i odcinamy elementy: 80 cm na nóżki – 8 sztuk, 50 cm na listwy dolne – 4 sztuki, 80 cm na listwy górne – 4 sztuki. Listwy możemy docinać brzeszczotem, piłką ręczną lub narzędziami. Następnie fazujemy ostre krawędzie papieru ściernego o gradacji 80. Papier owijamy na drewnianym klocku lub kostce korkowej, aby w trakcie szlifowania uniknąć kontaktu z drzazgami. 2. Składanie koziołka i kołkowanie Ze sformatowanych listewek układamy kształt koziołka na blacie, opisujemy strony i za pomocą przymiaru kątowego zaznaczamy linie schodzenia się elementów. Wiertłem o średnicy 8 wiercimy po dwa otwory w miejscach, gdzie
chcemy połączyć elementy. Należy pamiętać, aby wywiercony otwór miał odpowiednią głębokość, wiercimy więc na „pół kołka” z każdej strony, czyli mierzymy długość kołka, dzielimy ją na pół i na wiertle za pomocą taśmy zaznaczamy głębokość wiercenia. Następnie wsadzamy znaczniki i „odciskamy” punkty, w których wiercimy drugą część otworu na kołek. 3. Klejenie i ściskanie W wywiercone otwory wsadzamy dość płytko kołki, które dokładnie smarujemy klejem wraz z miejscami wokół nich. Delikatnie dopasowujemy elementy do siebie, dobijamy i ściskamy za pomocą taśm. Na tym etapie ważne jest, by konstrukcja równo przylegała do powierzchni, na której pracujemy. 4. Montaż zawiasów i ogranicznika otwarcia Składamy po parze koziołków. Listwy muszą się stykać. W odległości około 10 cm od krawędzi montujemy zawiasy. Na dolnych listwach, które mają charakter wsporników, w środku przykręcamy łańcuszek – jego długość będzie decydowała o rozstawie nóżek oraz o wysokości koziołka.
17
Tekst i zdjęcia Aleksandra Reich
Moje rady • Każdy element kołkujemy dwoma kołkami. Jeśli wykonamy tylko jeden otwór, podczas klejenia elementy będą się ślizgały i przesuwały. • Drewno najlepiej łączyć drewnem, dlatego nie polecam skręcania koziołków wkrętami czy zbijania ich gwoździami. Łączone w ten sposób będą niestabilne, a z czasem zaczną się rozchodzić. • Ściskając podczas klejenia pod taśmę, należy podłożyć kawałki drewna, np. odpadki z docinania nóżek, gdyż siła, z jaką taśma ściska materiał jest tak duża, że w drewnie pozostaną ślady. • Przed sklejeniem dobrze jest złożyć konstrukcję „na sucho”, bez kleju, można wtedy ocenić, czy wszystko do siebie pasuje.
Lawen dow y dom
lato 2012
Potrzebne materiały listwy kołki drewniane o śr. 8 znaczniki do trasowania otworów śr. 8 wiertarka i wiertło do drewna śr. 8 brzeszczot do drewna i metalu młotek klej do drewna 3 taśmy ściskowe 4 sztuki zawiasów metalowy łańcuszek miarka i przymiar kątowy ołówek śrubokręt wkręty (mogą być 3,5/40 mm) podkładki metalowe
Lawen dow y dom
lato 2012
1
2
3 5
4 6
7
8
18
Lato 2012
bu tik
Zdjęcia Zara Home, materiały prasowe, Lubomir Lipov
20
Japonki Havaianas – 80 zł etam.com
Ręcznik plażowy – 99 zł zarahome.com
Bikini – ok. 48 zł oysho.com
Pikowana mata plażowa – 119 zł lovely-home.pl Top – ok. 50 zł oysho.com
Kapelusz – 49,90 zł pullandbear.com
Koszyk – 99,90 zł zara.com
Parasolki do drinków – 2,99 zł/10 szt. partykiosk.pl
Szal – 69 zł shop.mango.com
21
Lawen dow y dom
lato 2012
Haftowana tunika – ok. 300 zł riverisland.com
Szydełkowy koc – 101 zł magiadziecinstwa.pl
Leżak – 1039 zł /4 szt. karestyle.pl
Espadryle – ok. 40 zł riverisland.com
Pareo – 44 zł sklep.pareo.com.pl
Okulary przeciwsłoneczne – 79,90 zł zara.com
Tenisówki – ok. 70 zł riverisland.com
22
23
Lawen dow y dom
lato 2012
reporta Ĺź
Machu Picchu m i e j s c e
m a g i c z n e
Kolorowa i bogata kultura Peru zachwyca różnorodnością, a krajobraz Machu Picchu przeszywa magią i energią. Nie ma wątpliwości – to jedno z piękniejszych miejsc, jakie stworzył człowiek.
W Tekst i zdjęcia Marcin Grabarczyk
Lawen dow y dom
lato 2012
1911 roku Hiram Bingham, amerykański naukowiec i badacz, stanął na czele ekspedycji Uniwersytetu Yale, której celem było odnalezienie zaginionej, legendarnej, ostatniej stolicy królestwa Inków – Vilcabamby. Ekipa miała do pokonania rzeki, wodospady, bystre potoki i tropikalne krainy. Wyprawa była trudna i niebezpieczna. Nieoczekiwanie 24 lipca, 101 lat temu, Bingham wybierając się z obozu na wędrówkę w towarzystwie miejscowego przewodnika, dotarł do ruin na przełęczy między szczytami Machu Picchu i Wayna Picchu. Kolejno w gąszczu zarośli odnajdywał tarasy uprawne i budynki. Mimo wcześniejszej dzikiej eksploracji terenu przez innych, za odkrywcę ruin, których nazwa Machu Picchu (w języku Keczua: Stary Szczyt) została zapożyczona od sąsiadującego szczytu, uważa się Hirama Binghama.
26
wyjątkowe przystanki Moja podróż po Peru rozpoczęła się w stolicy – Limie. Mimo zwracającej uwagę architektury z Plaza Mayor, katedrą, klasztorem Franciszkanów czy muzeum sztuki prekolumbijskiej, miasto nie zachęciło do powrotu. Zdecydowanie więcej uroku ma w sobie Arequipa. Przyjemnie wędruje się nastrojowymi uliczkami z kolonialną, kolorową zabudową. Miasteczko otoczone jest górami, pustynią i trzema wulkanami, a jego budynki wzniesiono z białego kamienia pochodzącego z erupcji wulkanu Misti. Oblane słońcem, pełne gwaru za dnia odmienia się nie do poznania po zmroku. Wtedy XVIII-wieczne siedziby patrycjuszy z rzeźbionymi portalami, drewnianymi drzwiami i ozdobnymi kratami oświetlane są jedynie przez uliczne latarnie. Wyjątkowym miejscem w Arequipie jest XVI-wieczny klasztor Santa Catalina. Wrażenie robią tu żywe barwy murów, krużganki, kaplice i ogrody z drzewkami owocowymi i oliwnymi.
Klasztor Santa Catalina przypomina małe zamknięte miasto. Został założony po to, aby córki zamożnych mieszkańców Arequipy mogły pełnić służbę Bogu.
27
Surowość Krainy Kanionów jest równoważona przez kolorowe folklorystyczne stroje i sztukę ludową tutejszych Indian. Obyczaje i tradycje ludności żyjącej w wysokich partiach gór są kwintesencją kultury andyjskiej charakterystycznej w krajobrazie Peru. Częstym i atrakcyjnym widokiem są tu barwne stragany z bardzo stromymi ścianami wąwozu w tle. Kaniony Colca i Cotahuasi są najgłębsze na świecie. Czasem można nad nimi dostrzec dostojnie latające olbrzymie kondory o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do 3 metrów. Jednym z ostatnich wyjątkowych doświadczeń na drodze do Doliny Inków był rejs po tajemniczym Jeziorze Titicaca i wizyta na jednej z wysp zrobionej z trzciny totora przez ludzi
z plemienia Uros. Na tym najwyżej położonym na ziemi jeziorze żeglownym znajduje się ponad 30 wysp, których budowa trwa nieustannie. Ich grubość, zmniejszająca się z powodu gnijącej w dolnych partiach trzciny, jest regularnie uzupełniana na powierzchni świeżą trawą. Według indiańskich legend na jedną z wysp przybyli pierwsi Inkowie Manco Capac i Mama Ocollo i od boga słońca Inti otrzymali misję zapoczątkowania dynastii Inków oraz złotą laskę. Gdy po kilku dniach wędrówki dotarli do doliny otoczonej potężnymi górami, na niebie rozświetliła się tęcza i po raz pierwszy cała laska zagłębiła się w żyznej ziemi – zgodnie z poleceniem stworzyli w tym miejscu Cuzco (w Keczua: ’Pępek świata’), czyli stolicę Imperium Słońca.
28
29
Lawen dow y dom
lato 2012
Pływające wyspy na jeziorze Titicaca zrobione są z trzciny.
Na wyspie na Jeziorze Titicaca. Lawen dow y dom
lato 2012
30
Ruiny świątyni wzniesionej ku czci boga Viracocha.
31
Budowle sakralne i obronne w Pisac ponad tarasami uprawnymi, czyli najlepszy przykład wyrafinowanej architektury inkaskiej.
Lawen dow y dom
lato 2012
Święta Dolina Inków Niedaleko Cuzco znajduje się wiele miejsc zapierających dech w piersiach i budzących podziw dla ich budowniczych. W prowincji Canchis są to ruiny świątyni wzniesionej prawdopodobnie ku czci boga stwórcy Viracochy. Fortece w Pisac i Ollantaytambo to przykład niewyobrażalnych dokonań w architekturze, ułatwiających niegdyś kontrolę nad imperium. To miejsca o niesamowitym klimacie, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Przede mną było jednak to najbardziej tajemnicze.
Główny plac w Cuzco z powiewającymi flagami Imperium Inków i Peru. W czasach Inków plac nosił nazwę Huacayapata (plac Wojowników) i przeznaczony był głównie do celów ceremonialnych.
Ostateczna droga do Machu Picchu rozpoczyna się w Cuzco. Można ją pokonać na dwa sposoby. Pierwszy z nich zajmuje około czterech dni i jest pieszym szlakiem o nazwie Inca trawl, prowadzącym przez malownicze tereny. Drugi zajmuje zdecydowanie mniej czasu – to ponad 100-kilometrowa podróż jedynym istniejącym na tej trasie transportem, czyli pociągiem. Wybierając tę drugą formę, trzeba dostać się na stację kolejową w Poroy. Pociąg podąża doliną wśród górskich pasm, a duża liczba okien i przeszklona część dachu pozwalają na kolejne bliskie spotkanie z potężnymi Andami. Przez długi czas tory prowadzą wzdłuż urwiska i koryta potoku rwącego w czasie pory deszczowej, teraz wypełnionego wodą jedynie w małej części. Zbliża się wieczór, słońce chowa się już za ośnieżonymi i ginącymi w chmurach szczytami, a krajobraz
33
z rozświetlonego zmienia się na bardziej surowy. Dojeżdżamy do Aguas Calientes – miasteczka położonego u stóp góry Machu Picchu. Ze stacji docieram do skromnego hotelu, mijając po drodze bazar z mnóstwem rzeźb boga słońca, księżyca, figurek Inków i drobiazgów w kolorach peruwiańskiej i inkaskiej flagi. Okazuje się, że większość hoteli zlokalizowana jest w zwartym szeregu w odległości kilku metrów, wzdłuż torów. Dalsza podróż rozpoczyna się wczesnym rankiem. Turyści autobusami dostają się po bardzo stromej i krętej drodze prawie pod bramy ruin. W czasie podjazdu trwającego około trzydziestu minut z ciekawością wypatruję śladów kamiennych budowli. W kolejce do bram Machu Picchu czeka kilkaset osób z całego świata. Wkrótce spełnią się marzenia. Na własne oczy ujrzę to owiane legendami miejsce.
Moje odkrycie Po przekroczeniu bram nie od razu czeka na mnie upragniony widok. Podążam wejściem zbudowanym przez Inków, brukowana droga prowadzi wzdłuż wysokiego kamiennego muru. Po chwili wychodzę na jeden z tarasów uprawnych, a przede mną nagle rozpościerają się imponujące zabudowania legendarnego inkaskiego miasta. Kilka minut później, gdy wciąż stoję w miejscu i wpatruję się w ruiny, w oddali przede mną wszystko zaczyna się magicznie rozświetlać złotymi barwami. Zerkam w bok,
Lawen dow y dom
lato 2012
to promienie wyłaniającego się zza gór słońca oświetlają przełęcz pełną zabudowań z białego granitu. W tle nad ruinami góruje Huayna Picchu (w Keczua: ‘Młody Szczyt’). Zieleń pokrywająca tarasy i wzniesienia nabrała soczystego odcienia, od góry krajobraz przykryty jest delikatnym błękitem nieba. Przełęcz dookoła jest bardzo stroma, a cały masyw otoczony z trzech stron rzeką Urubamba, płynącą zakolami daleko w dole. Już pierwsze chwile w tym słynnym, ale i nastrojowym miejscu wzbudzają zachwyt. A przecież spędzę tu cały dzień.
34
Widok z części rolniczej na zabudowania mieszkalne, strome zbocze przełęczy i masywu Huayna Picchu.
Widok z Huayna Picchu na przełęcz i Machu Picchu.
35
36
Masyw w tle Nieprzypadkowo dotarłem do Machu Picchu tak wcześnie. Na majestatyczny Huayna Picchu, stanowiący tło dla granitowego miasta, codziennie może wejść jedynie 400 osób. Chętni jeszcze w kolejce przed bramami miasta otrzymują na bilecie do Machu Picchu specjalny stempel, uprawniający do podejścia trwającego ponad godzinę, lecz bardzo wyczerpującego. Na początku, przy przekraczaniu punktu strażników, każdy wpisuje się do zeszytu. Masyw wznosi się stromo nad ruinami i Urubambą, prowadzą na niego kamienne schody zrobione przez Inków. Niektóre stopnie są tak ogromne, że potrzeba sporo wysiłku, by na nie wejść. Wiele przejść jest tak wąskich, że trudno minąć się z drugą osobą. Miejscami z jednej strony tego czasami śliskiego podejścia jest jedynie przepaść, nie dziwi więc dzienny limit osób. Na drodze oprócz męczących schodów są także jaskinie. To, co widzę na szczycie, mija się z wszelkimi wyobrażeniami. Nie ma tu gdzie swobodnie się przejść, nie ma żadnych barierek. Jedynie ogromne głazy leżące jeden na drugim, na których mieści się kilkadziesiąt osób. Panorama wysokich Andów z mieniącą się w słońcu rzekę głęboko w dole i z Machu Picchu jest oszałamiająco piękna. Doskonale widać stąd część rolniczą miasta oraz zabudowania mieszkalne i religijne. Przypuszcza się, że w czasie, gdy miasto tętniło życiem Inków, masyw ten pełnił funkcję punktu obserwacyjnego.
Część rolnicza składa się z tarasów, które chronią przed zsuwaniem się ziemi, umożliwiają produkcję rolną i pomagają w obronie. Kanałami i akweduktami doprowadzona jest tu woda z naturalnych źródeł. Na pozostałym obszarze znajdują się domy, świątynie, place, fontanny, schody i ścieżki. Możemy dotrzeć do Świątyni Słońca o krętych ścianach, dopasowanych do skały w podłożu, czy Świątyni Trzech Okien służącej do obserwacji astronomicznych. Z Chaty Strażnika maluje się widok na całe miasto. Godna podziwu jest Intihuatana, czyli gnomon słoneczny do celebrowaniu rytuałów sakralnych. Budowle wzniesione są z kamiennych bloków ważących nawet kilkadziesiąt ton, sprowadzanych z kamieniołomów. Są ściśle dopasowane i idealnie się uzupełniają. Ciosane były kamiennymi narzędziami, bo Inkowie nie znali żelaza ani stali. Do dziś nie jest pewna rola, jaką odgrywało Machu Picchu. Według różnych hipotez osada mogła mieć charakter rolniczy, obronny lub religijny. Na szczęście nie została splądrowana przez hiszpańskich konkwistadorów. Prawdopodobnie Inkowie, zdając sobie sprawę z zagrożenia, w porę ją opuścili. Było to w XVI wieku. Dziś w Machu Picchu każdy może dokonywać własnych odkryć. Podążać ścieżkami i schodami zbudowanymi przed wiekami, zajrzeć w zakamarki. Poczuć atmosferę miejsca pełnego sekretów. Usiąść na zielonych tarasach, podziwiać i chłonąć unoszącą się tu energię.
Pośród ruin W Machu Picchu zaskoczył mnie brak narzuconego kierunku zwiedzania, bardzo mała liczba barierek i miejsc, do których wejść nie można. Większość zabudowań stoi otworem dla turystów, każdego muru, kamienia można dotknąć.
37
Lawen dow y dom
lato 2012
38
Widok na miasto, w tle Huayna Picchu.
39
co n a ta rgu
40
RABARBAR Barbary
Stary stryj Cezary włożył okulary I poszedł do miasta na targ, do Barbary. Pełen różnych dziwów, w tym i rabarbaru, Stał stragan Barbary zaraz obok baru. (...) Łukasz Dębski, „Wiórki wiewiórki i inne bajki wierszem”
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
41
Lawen dow y dom
lato 2012
Tartaletki rabarbarowe Nadzienie: ½ szklanki soku truskawkowego 1 łyżka cukru 100 g pokrojonego rabarbaru ½ łyżki mąki ziemniaczanej Ciasto: 150 g mąki pszennej białej 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki cukru ½ opakowania cukru waniliowego szczypta soli 70 g tłustego twarogu 4 łyżki mleka 3 łyżki oleju słonecznikowego 1. Rabarbar pokroić na kawałki. 2. Sok z cukrem zagotować, zmniejszyć ogień do minimum, dodać mąkę ziemniaczaną rozprowadzoną w 2 łyżkach zimnej wody, wymieszać. Powstanie rodzaj kisielu. Wrzucić do niego rabarbar, zamieszać i gotować ok. 4 minut na małym ogniu. Zdjąć z ognia i zostawić do ostygnięcia. 3. Przygotować ciasto. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem, cukrem waniliowym i solą. Dodać pokruszony twaróg, mleko, olej i zagnieść ciasto. Gdyby ciasto się kleiło, dosypać odrobinę mąki – tak by było elastyczne i gładkie. 4. Piekarnik rozgrzać do 180°C, blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 5. Podzielić ciasto na 8 części i uformować kulki. Rozwałkować je na placuszki średnicy ok. 10 cm. Nałożyć farsz na środek każdego placka, zawinąć krawędzie i skleić je. 6. Przełożyć tartaletki na blachę, zachowując między nimi 4–5 cm odległości, i piec przez 25–30 minut, aż ciasto nabierze złotego koloru.
42
Konfitura z rabarbaru 500 g rabarbaru pokrojonego w plasterki 500 g truskawek 200 g cukru 2 goździki 1. Goździki utłuc w moździerzu. 2. Cukier wsypać do garnka, rozpuścić na złoty syrop, dodać rabarbar i goździki, wymieszać i smażyć na małym ogniu 15 minut, co jakiś czas mieszając. 3. Po tym czasie dodać truskawki, smażyć jeszcze 15 minut. 4. Przełożyć do wyparzonych słoików, zamknąć. Postawić „do góry nogami”, do ostygnięcia.
43
Lawen dow y dom
lato 2012
44
Jogurtowe ciasto z rabarbarem 100 g mąki pszennej białej 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej ½ łyżeczki sody 1½ łyżeczki proszku do pieczenia 3 jajka 125 g cukru 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią 80 g roztopionego masła 150 ml naturalnego jogurtu 300 g rabarbaru 1. Rabarbar umyć, pokroić w plasterki, oprószyć mąką i wymieszać. Dzięki temu rabarbar nie opadnie podczas pieczenia na dół ciasta. 2. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Do masy stopniowo dodawać oba rodzaje mąki wymieszane z proszkiem i sodą, masło, jogurt i na końcu owoce. 3. Ciasto przełożyć do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia podłużnej formy. Piec ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C. Przed końcem sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
45
Lawen dow y dom
lato 2012
Crumble z rabarbarem 250 g rabarbaru skórka otarta z połowy cytryny 3 łyżki syropu malinowego 3 łyżki cukru po 70 g masła, mąki i cukru 20 g płatków owsianych szczypta soli dodatkowo masło do wysmarowania miseczek
Lawen dow y dom
lato 2012
1. Rabarbar pokroić w plasterki, wymieszać ze skórką cytrynową i sokiem malinowym. Przełożyć do miseczek wysmarowanych masłem. 2. Masło, mąkę, płatki owsiane, cukier i sól wymieszać palcami na kruszonkę. Posypać rabarbar. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec 20 minut.
46
Lemoniada rabarbarowa 5 gałązek rabarbaru 1 limonka ½ szklanki cukru 1 l wody 1. Wodę z cukrem zagotować, dodać pokrojony rabarbar. Gotować 20 minut, zdjąć z ognia, odstawić do przestygnięcia i odsączyć na sitku. 2. Do różowego kompotu dodać limonkę pokrojoną w cienkie plasterki.
47
mę skie gotowa nie
Wak acje, podróże… Idealna pora, by z aproponować dania doskonałe z arówno na romant yczną kol ację na tarasie, jak i spotk anie w gronie pr z yjació ł na pl aży. Proste, lecz eleganckie, ł at wo dostosują się do ok a zji.
∂
Londyn
Tekst Arek Bober Zdjęcia Lubomir Lipov
Q
Warszawa
Poszedł na targ w Londynie, zrobił zakupy, spakował wszystko do walizki, wsiadł do samolotu i po dwóch godzinach zapukał do drzwi Lawendowego Domu. Panie i Panowie – Arek Bober, gość specjalny Męskiego gotowania!
Lawen dow y dom
lato 2012
50
Smaż dwie minuty, odwróć na drugą stronę i na rybę szczodrze nałóż porcje masła krewetkowego, kontynuując smażenie przez kolejne dwie minuty.
51
Lawen dow y dom
lato 2012
52
53
Na dużej patelni mocno rozgrzej 2 łyżki oliwy i smaż kalmary przez 2–3 minuty, aż zaczną się „skręcać” i twardnieć. Zdejmij z patelni i przełóż na ręcznik papierowy, żeby odsączyć nadmiar oliwy ze smażenia.
Lawen dow y dom
lato 2012
54
55
Flądra z masłem krewetkowym 2 porcje 2 filety z flądry 10 g masła 1 łyżka oleju rzepakowego sól morska świeżo zmielony pieprz cytryna Masło krewetkowe (na 3–4 porcje ryby): 100 g miękkiego masła 50 g małych krewetek 1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki 1 drobno posiekany ząbek czosnku
Lawen dow y dom
lato 2012
1. Najpierw przygotuj masło krewetkowe, bardzo dokładnie mieszając ze sobą wszystkie składniki. Gotowe przełóż do miseczki lub zawiń w folię plastikową, formując „kiełbaskę”. Takie masło można przechować w lodówce przez 3–4 dni. 2. Osusz filety ręcznikiem papierowym, posól i posyp pieprzem. Rozgrzej piekarnik lub grill do 230°C. 3. W tym czasie rozgrzej olej na patelni, dodaj masło, a gdy już pięknie bąbelkuje, włóż rybę „skórą” do góry. Smaż dwie minuty, odwróć na drugą stronę i na rybę szczodrze nałóż porcje masła krewetkowego, kontynuując smażenie przez kolejne dwie minuty. 4. Wstaw całość do piekarnika lub pod grill na 4–5 minut. 5. Sprawdź, czy ryba jest gotowa, odchylając „płatki” mięsa nożem w najgrubszym miejscu. Mięso powinno być soczyste i łatwo się oddzielać, a masełko krewetkowe lekko zbrązowieć. 6. Podawaj ze świeżą sałatą i młodymi ziemniakami z wody. Dzieło zwieńczy skropienie dania sokiem z cytryny.
56
Krewetki z pieprzem seczuańskim 2 porcje 12 dużych krewetek tygrysich 1 ząbek czosnku (przecięty na pół) 2–3 duże suszone czerwone chilli 1 łyżka pieprzu seczuańskiego 2 łyżki oleju sezamowego 6 łyżek oleju z pestek winogron (lub innego neutralnego) sok z ¼ cytryny 2 łyżki pociętego szczypioru (spring onions)
1. Rozgrzej olej w woku, wrzuć czosnek, chilli i połowę pieprzu seczuańskiego. 2. Wyłącz gaz i zostaw na 5–10 minut, żeby smaki się połączyły. 3. Wyjmij czosnek i rozgrzej wok ponownie. Wrzuć krewetki i resztę pieprzu, smaż przez kilka minut, aż krewetki zmienią kolor na czerwony i nie będą surowe w środku. 4. Posyp szczypiorem, podawaj natychmiast. Najlepiej smakują jedzone palcami!
Marynowane kalmary z sałatką pomidorowo-ogórkową 4 porcje 500 g kalmarów sól morska świeżo zmielony pieprz 4 łyżki oliwy z oliwek 2 łyżki czerwonego octu winnego 1 ogórek 4 średniej wielkości pomidory 12 pomidorków czereśniowych (przekrojonych na pół) 4 kromki czerstwego pieczywa (pokrojonego w kostki o boku 1 cm) 1 łyżka posiekanej bazylii 1 łyżka posiekanej pietruszki ½ drobno posiekanej czerwonej cebuli szczypiorek i listki pietruszki do dekoracji
1. Jeżeli kalmary są małe, oczyść je, przetnij wzdłuż na pół, a następnie natnij lekko (nie przecinając) „w kratkę”, osusz ręcznikiem papierowym. 2. Na dużej patelni mocno rozgrzej 2 łyżki oliwy i smaż kalmary przez 2–3 minuty, aż zaczną się „skręcać” i twardnieć. Zdejmij z patelni i przełóż na ręcznik papierowy, żeby odsączyć nadmiar oliwy ze smażenia. 3. Przełóż do miski i zalej pozostałą oliwą i octem, wymieszaj i odstaw na 15–20 minut. 4. Umyj ogórek, przetnij wzdłuż na pół i łyżką usuń z niego pestki; pokrój na kawałki długości 3 cm, posól i odstaw na 10–15 minut, a następnie opłucz i osusz. 5. Pomidory pokrój w grube plastry, posól i posyp pieprzem, odstaw na 10–15 minut. 6. Wymieszaj kalmary z pomidorkami czereśniowymi, chlebem, ogórkiem, cebulą i ziołami. 7. Rozdziel plastry pomidora na 4 talerze i ułóż na nich wymieszaną sałatkę. Udekoruj szczypiorkiem i natką.
57
Sa l Y Pimien ta
Święto ryżu To nie azjatyckie krajobrazy, choć ryż rośnie tu jak okiem sięgnął. Jesteśmy w Katalonii, w delcie rzeki Ebro, hiszpańskim zagłębiu ryżowym, gdzie corocznie obchodzone jest Tradycyjne Święto Ryżu.
Tekst Blanca Rodríguez Zdjęcia Marian Montoro Tłumaczenie z hiszpańskiego Anita Joanna Kosmalska
O Hiszpański magazyn Sal y Pimienta – nasz gość i partner. Dziękujemy!
wschodzie słońca w delcie rzeki Ebro, jeszcze przed napływem fali gorąca, robotnicy wyruszają na pola, które wczesnym rankiem odbijają jedynie ciepłe kolory nieba. Rozpoczyna się siew ryżu. Ludzie spędzą tu wiele godzin, stojąc po kostki w błocie, w rozmokłe podłoże wsadzając pojedynczo, jedną po drugiej, sadzonki ryżu. Choć dzisiaj takich obrazków już się tu nie widzi, to wcale nie są one zamierzchłą przeszłością… Dziś praca jest w dużym stopniu zmechanizowana, ale najstarsi mieszkańcy tych żyznych terenów wciąż pamiętają, jak ze wszystkich zakątków basenu Morza Śródziemnego ściągały tu rzesze ludzi do pracy przy wysiewie ryżu, a okoliczne domki wypełniały się tymi, którzy po mozolnym dniu pragnęli znaleźć choćby kąt na odpoczynek.
cudowny zielony płaszcz, który z czasem, w sierpniu, przeobraża się w spokojne złote morze. We wrześniu pola przygotowywane są do zbioru ryżu. Jest to czas, w którym pozwala się ujść całej nagromadzonej podczas wiosny wodzie. Obecnie wszystko jest o wiele prostsze niż przed laty, jednak wciąż to robotnicy wykonują najcięższe czynności, zbierają ryż i transportują go do młynów, gdzie schnie i jest przygotowywany do spożycia. We wrześniu wszystko zaczyna się toczyć zgodnie ze starą tradycją. To początek Święta Zbiorów. Robotnicy, stojąc po kolana w błocie, z sierpami w dłoniach, ostrożnie zbierają ryż, uważając, by woda nie zmoczyła nasion.
Prawdziwa uczta Mieszkańcy delty rzeki Ebro doskonale wiedzą, że nagrodą po ciężkiej pracy musi być pożywny posiłek. Tuż po zakońZgodnie z tradycją czeniu obchodów rolniczych nad polami Aby tradycje i wspomnienia nie odeszły otaczającymi Barraques de Salvador w niepamięć, od kilku lat społeczność zaczyna się unosić cudowny zapach żyjąca w delcie Ebro celebruje Tradycyjszykowanych dań. Niektórzy zdążą ne Święto Ryżu. Przypada ono na dwa jeszcze rzucić okiem na stragany najważniejsze miesiące w roku – czerz rękodziełem, ale stoły już zaczynają się wiec i wrzesień. zapełniać jedzeniem. Na początek W czerwcu pola zalewa słodka woda podawane są omułki (mejillones), rzeki Ebro i rozpoczyna się siew ryżu. zebrane w tej samej delcie. Po tej Robotnicy ustawiają się w szeregu, aromatycznej przystawce zgromadzeni w równej linii, czekając na chwilę, w któ- mogą się delektować tradycyjnym rej będą mogli zacząć wspólną pracę. daniem z ryżu, kapusty, mięsa i białej Rozdzielane są worki z nasionami fasoli. Gdy pierwszy głód zostanie (dowożone końmi). Wykonywanie zadania zaspokojony, podawana jest butifarra rozpoczynają najbardziej doświadczeni. (kiełbasa przypominającą nieco naszą Po nich przychodzi czas na młodych, białą) z sosem samfaina (z kawałkami aż w końcu następuje zabawny moment cukinii, bakłażana, pomidorów, cebuli – do wysiewu zostają dopuszczeni ochot- i czerwonej papryki). Kiedy przychodzi nicy, śmiałkowie, którzy z podwiniętymi pora na deser i kawę, najstarsi wyciągają spodniami czekają, by spróbować tej z barków schłodzoną cavę (tradycyjne ciężkiej pracy i zdobyć nowe doświadkatalońskie musujące wino) i słodkie czenie. likiery, idealny dodatek do słodkości Gdy nadchodzi lato, w lipcu i sierpniu, na stole. Biesiadowaniu towarzyszy delta rzeki Ebro zmienia się nie do muzyka, dopełniając wyjątkową poznania. Początkowo pola okrywa atmosferę Tradycyjnego Święta Ryżu.
59
Lawen dow y dom
lato 2012
60
61
Lawen dow y dom
lato 2012
Kremowy ryż z białą fasolą 200 g białej fasoli 1 średnia kapusta 300 g ryżu 1 kość wieprzowa 1 noga wieprzowa pomidor, cebula i czosnek – na sofrito sól szafran 1. Fasolą przez noc moczyć w wodzie, po czym ugotować. 2. Przygotować sofrito – podsmażyć drobno pokrojony pomidor, cebulę i zmiażdżony czosnek. 3. Do tej bazy dodać pokrojoną kapustę, kość i nóżkę wieprzową, chwilę podsmażyć na patelni. 4. Zalać zimną wodą i gotować na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie. Wyjąć je z garnka i po ostygnięciu pokroić na małe kawałki. 5. Do zawartości garnka dodać ryż i szafran. 6. Gdy ryż będzie prawie miękki, dołożyć kawałki mięsa i fasolę. Wymieszać i podawać.
Świętujmy razem! Okres siewu i zbioru ryżu rozpoczyna się w okolicy, lecz największe atrakcje czekają na zakończenie święta w Barraques de Salvador. W ciągu kilku dni można obejrzeć pochody i tradycyjne pokazy związane z uprawą ryżu i zbiorem nasion. I co najważniejsze, każdy gość ma możliwość skosztowania popularnych tradycyjnych potraw tego regionu, których głównym składnikiem jest oczywiście ryż. Podczas obchodów organizowane są także darmowe wycieczki z przewodnikiem, np. do młyna del Rafaletz z 1935 roku. Kto chce uczestniczyć w tym niezwykłym Tradycyjnym Święcie Ryżu, może zarezerwować miejsce (z dwutygodniowym wyprzedzeniem) i uzyskać wszelkie informacje pod numerem telefonu 977-48-93-09.
63
Lawen dow y dom
lato 2012
t em at numeru
Wywołana do tablicy, uprzejmie donoszę, że czarna jak smoła farba jest absolutnym hitem tegorocznego lata! Przesadzam? Może troszeczkę koloryzuję, oczywiście niezmiennie na czarno. A co z tego wynikło, zobaczcie sami. Tekst i aranżacje Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
64
Farba do tablic – ok. 55 zł/0,5 l sklep.itnys.pl
65
Lawen dow y dom
lato 2012
Płaski pędzel – 5,59 zł leroymerlin.pl
Marker kredowy – 10 zł wypisz-wymaluj.pl
Lawen dow y dom
lato 2012
66
Znaczniki do ziół To miało być coś bardzo prostego, co można zrobić w kilka minut. Bez specjalnych zdolności. Drewniane patyczki np. po lodach. Czemu nie? Potrzebne będą: farba do tablic pędzel drewniane patyczki marker kredowy Patyczki pomalować z jednej strony farbą do tablic. Pozostawić do wyschnięcia, potem pomalować drugą stronę. Podpisać markerem kredowym i... gotowe!
Drewniane patyczki – 7,50 zł/50 szt. hobbycentrum.pl
67
Gliniana donica Rönnbär – 15,99 zł ikea.com.pl
68
Niebieska taśma maskująca 3M – 12,90 zł www.excede.pl
Doniczki z minitablicą Lubię bardzo te moje doniczki z minitablicami. Można tworzyć na nich rysunki, zabawne podpisy, a gdy się znudzą, wystarczy jeden ruch gąbką i zaczynamy zabawę od początku. Potrzebne będą: farba to tablic pędzel taśma zabezpieczająca gliniana doniczka (ja wybieram mrozoodporne) Zabezpieczyć taśmą obszar, który będziemy malować. Pomalować go farbą do tablic, zostawić do wyschnięcia i usunąć taśmę.
69
Lawen dow y dom
lato 2012
Podręczny ogródek Bardzo podręczny, maleńki, na kuchenny parapet. Może być również skrzynką na drobiazgi. Potrzebne będą: farba do tablic pędzel drewniana skrzynka np. po owocach Skrzynkę dokładnie umyć. Zostawić do wyschnięcia, a następnie pomalować farbą.
Drewniana skrzynka na owoce – 39 zł babyhop.pl
Rękawice ogrodowe – 22,99 zł dream-garden.pl
71
Lawen dow y dom
lato 2012
72
Zielnik w cynowej balii Mięta co roku rozrasta się po całym ogrodzie. Lubię ją i potrzebuję jej dużo w sezonie letnim. Balia znaleziona w skupie złomu uratowała sprawę. Zupełnie przypadkowo. Potrzebne będą: cynowa balia keramzyt ogrodniczy ziemia ogrodowa sadzonki mięty Na dnie balii ułożyć 3-centymetrową warstwę keramzytu, wypełnić balię ziemią. Zasadzić sadzonki mięty i podlać. Można oczywiście dodać znaczniki :-)
Balia cynkowa – 29,99 zł jula.pl
Konewka Höstö – 29,99 zł ikea.com.pl
73
Lawen dow y dom
lato 2012
Grillowanie Z K A M I SE M Sezon letni zapowiada się nadzwyczaj smakowicie i inspirująco. Poznajcie sposób, jak popularnym grillowanym daniom nadać mocnego charakteru.
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
www.kamis.pl
74
Dla morskich wilków Rybne pakieciki z niespodzianką ok. 200 g filetów z ryby, np. dorsza kilka plastrów limonki pokrojona papryka chili dymka pokrojona w duże kawałki oliwki suszone pomidory oliwa z oliwek przyprawa Kamis Grill Ziołowy dodatkowo pergamin i folia aluminiowa
Mieszanki przyprawowe KAMIS, przeznaczone do konkretnych potraw z rusztu, to doskonały pomysł na nową odsłonę tradycyjnego grillowania. Sekretem wyjątkowego smaku tych mieszanek jest receptura oparta wyłącznie na naturalnych ziołach i przyprawach, bez dodatku wzmacniaczy smaku i aromatu. Oryginalne potrawy z grilla plus doskonały aromat ziół i przypraw najwyższej jakości to połączenie, któremu trudno się oprzeć.
1. Pergamin i folię przyciąć na kwadraty tej samej wielkości. Na środku ułożyć rybę i dodatki. 2. Polać oliwą wymieszaną z przyprawą Kamis Grill Ziołowy. 3. Zawinąć najpierw w pergamin, następnie w folię i ułożyć na dobrze rozgrzanym ruszcie. Piec ok. 20 minut.
75
Lawen dow y dom
lato 2012
Warzywna propozycja nie tylko dla wegetarian Marynowany grillowany bakłażan 1 bakłażan 1 łyżka Kamis Musztardy Sarepskiej 1 ząbek czosnku 4 łyżki oliwy 1 łyżka soku z cytryny przyprawa Kamis Grill kilka pomidorków koktajlowych świeży tymianek 1. Bakłażan pokroić w plastry grubości ok. 5 mm. 2. W moździerzu rozgnieść czosnek, wymieszać go z musztardą i powoli, cały czas mieszając, dolewać oliwę. Na koniec dodać sok z cytryny i doprawić przyprawą Kamis Grill. 3. Gotową marynatą zalać bakłażan. 4. Piec na rozgrzanym grillu z obu stron po 2–3 minuty. 5. Upieczone plastry przełożyć do naczynia z pokrywką i odstawić do ostygnięcia. 6. Pomidorki pokroić w plastry. Przełożyć nimi ostudzone plastry bakłażana, udekorować tymiankiem i podawać.
Lawen dow y dom
lato 2012
76
Zielona sałatka z grillowanych warzyw główka sałaty rzymskiej pęczek szparagów pęczek dymki Kamis Grill Klasyczny 4 łyżki oleju Sos: 2 łyżeczki miodu ½ szklanki oliwy z oliwek 2 ząbki czosnku Kamis Fitup Sos Sałatkowy Prowansalski 1 łyżeczka octu winnego sok z połowy cytryny 1. Warzywa umyć, osuszyć. Szparagi obrać. Sałatę pokroić na ćwiartki, cebulki i szparagi na pół. 2. Warzywa ułożyć na półmisku i polać marynatą przygotowaną z oleju wymieszanego z przyprawą Kamis Grill Klasyczny. 3. Piec warzywa na grillu z obu stron po 3–4 minuty. 4. Miód wymieszać z oliwą, octem i sokiem z cytryny. Doprawić przyprawą Kamis Fitup Sos Sałatkowy Prowansalski. Dodać zmiażdżony czosnek, wymieszać. Powstałym sosem zalać warzywa.
77
Dla szczurów lądowych Ziołowe kotleciki z ogórkowym dipem 500 g mielonej wieprzowiny przyprawa Kamis Grill Ziołowy 1 łyżeczka zmielonego pieprzu ½ łyżeczki zmielonego kminku ½ cebuli natka pietruszki Dip: 100 g fety 100 ml jogurtu naturalnego 2 ogórki gruntowe Kamis Fitup przyprawa do twarożku
Lawen dow y dom
lato 2012
1. Wymieszać mięso z przyprawą Kamis Grill Ziołowy, pieprzem i kminkiem. Dodać drobno pokrojoną cebulę i natkę pietruszki. 2. Formować podłużne kotleciki. 3. Piec ze wszystkich stron na rozgrzanym grillu. 4. Podawać z dipem z tartych ogórków, połączonych z fetą i jogurtem, doprawionym przyprawą Kamis Fitup do twarożku.
79
śnia da nie numeru
Słodki poranek W lecie nie ma leniuchowania! Promienie słońca i śpiewające od świtu ptaki są skuteczniejsze niż budzik. Wykorzystajmy tę wczesną pobudkę i przygotujmy coś niecodziennego na weekendowe śniadanie. Bułeczki typu „scone” – kremowe, maślane i kruchutkie, podane z kleksem ubitej śmietany albo twarożku. I koniecznie z pachnącą, soczystą truskawką na wierzchu – póki sezon trwa!
80
Tekst i zdjęcia Małgorzata Dzięgielewska
Bułeczki „scone” (ok. 10–12 sztuk) 390 g mąki 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 100 g cukru skórka otarta z 1 cytryny szczypta soli 150 g zimnego masła 150 ml słodkiej śmietanki 30% (chłodnej) + ok. 1 łyżka śmietanki do smarowania
Dodatkowo: kilka łyżek ulubionego serka homogenizowanego lub ubitej na sztywno śmietany kremówki (36%) 10–12 sztuk truskawek
1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 2. Do dużej miski przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Dodać cukier, drobno otartą skórkę z cytryny i sól. Wymieszać. 3. Zimne (prosto z lodówki) masło pokroić na kawałki i wrzucić do mąki. Posiekać nożem, tak by powstały drobne grudki. Wlać chłodną śmietankę i zagnieść ciasto (należy zrobić to szybko i niekoniecznie dokładnie – tylko do momentu, aż masa zbije się w kulę). 4. Wyłożyć zarobione ciasto na blat i podsypując nieco mąką, rozwałkować na grubość około 2 cm. Okrągłą foremką o średnicy około 6 cm wycinać krążki. Układać w odstępach na blasze. Resztki ciasta zagniatać ponownie i powtarzać wycinanie, aż do wyczerpania ciasta. 5. Wierzch bułeczek smarować słodką śmietanką. 6. Piec około 20 minut do momentu, aż bułeczki będą lekko złote. 7. Gotowe i ostudzone na kratce podawać z serkiem lub śmietaną i świeżymi truskawkami.
co s łych ać w ś w iecie die t ?
drzemie
likopenie Przyszło lato, a więc najlepsza pora na pomidora! Wykorzystajmy to, co w nim najcenniejsze.
82
K Tekst Sylwia Snopek Zdjęcja Lubomir Lipov Przepisy Beata Lipov
Inne źródła likopenu: arbuz brzoskwinie różowy i czerwony grejpfrut papaja gujawa
rzysztof Kolumb przywiózł w XVI wieku do Europy nie tylko wieści o nowo odkrytym lądzie, ale także jego naturalne bogactwa, a wśród nich pomidory. Choć początkowo zdobyły one na naszym kontynencie uznanie jedynie jako rośliny ozdobne, to z biegiem lat ich owoce (z botanicznego punktu widzenia pomidor to owoc) stały się przysmakiem w wielu krajach. I słusznie, bo warto je jeść! Są niskokaloryczne (1 średni pomidor to około 30 kcal), a przy tym wzbogacają nasz organizm w: • błonnik pokarmowy, który usprawnia pracę przewodu pokarmowego oraz reguluje stężenie glukozy i cholesterolu we krwi, • witaminy C, E i z grupy B, • minerały – m.in. potas, wapń, fosfor, żelazo, magnez. Jednak tym składnikiem, o którym w ostatnich latach mówi się najwięcej i uważa za najcenniejszy w pomidorach, jest likopen. JAK TO DZIAŁA? Likopen to barwnik z grupy karotenoidów, odpowiadający za intensywny, czerwony kolor pomidorów. Co ciekawe, także niektóre zwierzęta (np. flamingi i homary) zawdzięczają mu swoje różowo-czerwone zabarwienie, gdyż żywią się roślinami i mikroorganizmami, posiadającymi zdolność do syntezy tego związku. Stężenie likopenu jest od 3 do 5 razy wyższe w skórce niż w miąższu pomidorów, a w jego żółtych odmianach jest go 20–30 razy mniej niż w czerwonych. Najlepszym źródłem likopenu są przetwory pomidorowe (zupy, sosy, przeciery, koncentraty, pasty, soki, keczup), z których związek ten przyswaja się lepiej niż z surowych warzyw.
83
Dzieje się tak dlatego, ponieważ w czasie poddawania pomidorów działaniu temperatury likopen zmienia swoją strukturę chemiczną (ulega tzw. izomeryzacji) na taką, która lepiej wchłania się z przewodu pokarmowego do krwi. Im wyższa temperatura i im dłuższy czas gotowania pomidorów, tym lepiej, gdyż wówczas jeszcze bardziej nasila się proces izomeryzacji. Znaczenie ma także fakt, że w czasie przetwarzania pomidorów niszczone są ściany ich komórek. Wtedy to obecne we wnętrzu komórki cząsteczki likopenu stają się bardziej dostępne i bardziej podatne na zmianę swojej struktury.
Likopen jest związkiem rozpuszczalnym w tłuszczach, więc dodatek kropli oleju roślinnego (np. rzepakowego) lub oliwy z oliwek do sałatki z pomidorami czy zupy pomidorowej pozwoli jeszcze efektywniej wniknąć mu do naszego krwiobiegu. Likopen ma właściwości prozdrowotne, może zapobiegać wielu chorobom przewlekłym, w tym nowotworowym. Antynowotworowe działanie wynika z tego, że likopen bardzo skutecznie wygasza wolne rodniki. Robi to znacznie szybciej niż inne znane antyoksydanty, na przykład 2 razy szybciej niż beta-karoten i 10 razy szybciej niż witamina E. W badaniach naukowych wielokrotnie wykazano, że częste jedzenie pomidorów i ich przetworów zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory, zwłaszcza przewodu pokarmowego, sutka i prostaty. Udowodniono, że picie soku pomidorowego 2–4 razy w tygodniu zmniejsza ryzyko raka gruczołu krokowego (czyli prostaty) aż o 34%!
Lawen dow y dom
lato 2012
Co więcej, likopen hamuje procesy prowadzące do rozwoju miażdżycy, działa przeciwzapalnie i wspomaga komórki układu odpornościowego. NA ZAKUPY PO KECZUPY Keczup jest jednym z najlepszych źródeł likopenu. Dobrze jednak wiedzieć, jak wybrać ten najlepszy, zwłaszcza że wysoka cena nie zawsze świadczy o wysokiej jakości. Zwróć uwagę na to, co producent napisał na opakowaniu i sięgnij po ten ketchup, który: • wyprodukowany został z koncentratu, a nie z rzadszego od niego soku pomidorowego, • zawiera co najmniej 70% koncentratu, • nie zawiera konserwantów.
Lawen dow y dom
lato 2012
WARTO WIEDZIEĆ Niedojrzałe pomidory zawierają solaninę – substancję z grupy alkaloidów, której spożycie może wywołać takie objawy, jak nudności, wymioty, biegunka, bóle głowy oraz uczucie niepokoju. Dlatego zawsze należy usuwać z nich nasadę ogonka i zielone części, ponieważ to tu gromadzą się duże ilości solaniny. W dojrzałych pomidorach ten związek nie występuje. Pomidory uwalniają etylen. To naturalny gaz, który przyspiesza proces dojrzewania innych warzyw i owoców, zatem w towarzystwie pomidorów mogą one szybciej dojrzeć, ale także szybciej się zepsuć. Pomidory przechowywane w lodówce łatwo tracą aromat. Pomidory i ich przetwory (zwłaszcza sok i koncentrat) mogą drażnić receptory nerwów czuciowych przełyku i przez to u niektórych osób (szczególnie cierpiących na chorobę refluksową) mogą być przyczyną zgagi i dolegliwości bólowych. Świeże pomidory zawierają niewiele sodu, czyli tego minerału, którego nadmiar w diecie może prowadzić do nadciśnienia tętniczego. Niestety, producenci przetworów pomidorowych dodają do swoich produktów duże ilości soli, a co za tym idzie, znacznie wzrasta w nich zawartość sodu. Pamiętajmy więc, że najlepsze są przetwory domowej roboty, w których my sami kontrolujemy ilość dodawanych przypraw.
84
85
Lawen dow y dom
lato 2012
86
87
Błyskawiczne gazpacho 300 g ogórka sałatkowego 450 g dojrzałych pomidorów 2 papryki 1 mała cebula 2 ząbki czosnku 200 ml soku pomidorowego kilka kostek lodu ½ bułki wrocławskiej 3 łyżki oliwy z oliwek 1 łyżeczka octu winnego sól biały pieprz
Domowy ketchup 1 kg pomidorów 1 czerwona papryka 2 cebule 3 ząbki czosnku 3 goździki ½ laski cynamonu 1 łyżka słodkiej papryki w proszku 70 ml octu jabłkowego 1 łyżeczka soli morskiej 4 łyżki brązowego cukru
1. Pomidory zanurzyć we wrzątku, obrać ze skórki, usunąć pestki. Paprykę oczyścić z błon i gniazd nasiennych. Ogórek obrać ze skórki. 2. W zimnej wodzie namoczyć bułkę, a następnie ją odcisnąć. Zmiksować bułkę i czosnek na gładką masę, powoli dolewając oliwę. 3. Do otrzymanej w ten sposób emulsji dodać ogórki, pomidory, paprykę, cebulę i sok pomidorowy oraz lód. 4. Zmiksować, doprawić octem winnym, solą i pieprzem. Przelać do szklanek i od razu podawać.
Lawen dow y dom
lato 2012
1. Pomidory sparzyć i obrać ze skóry. Paprykę oczyścić z nasion, cebulę obrać. 2. Zmiksować pomidory, paprykę i cebulę. Przelać do garnka i gotować ok. 50 minut na dość dużym ogniu. 3. Następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, goździki, cynamon, paprykę w proszku, ocet, sól i cukier. Gotować jeszcze ok. 40 minut, aż masa zgęstnieje. 4. Przelać przez sito, zagotować ponownie, a następnie gotowym ketchupem napełnić wyparzone słoiki.
88
Focaccia z pomidorami 300 g mąki pszennej szczypta soli 1 łyżeczka drożdży instant 250 ml wody 1 łyżka oliwy Dodatkowo: 250 g dojrzałych pomidorów (najlepiej kilku gatunków) ½ łyżeczki drobno posiekanego rozmarynu gruboziarnista sól 2 łyżki oliwy plus oliwa do wysmarowania blachy 1. Wymieszać mąkę z solą, rozmarynem i drożdżami. Cały czas wyrabiając, powoli wlewać wodę. Wyrobić elastyczne ciasto. W razie potrzeby dodać odrobinę mąki lub wody. Ciasto powinno być zwarte, gładkie i sprężyste. 2. Uformować je w kulę i odstawić na ok. godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 3. W tym czasie umyć pomidory i odstawić na sitku do odsączenia. 4. Blachę do pieczenia nasmarować oliwą. 5. Ciasto jeszcze raz zagnieść i rozciągnąć na blasze na niezbyt gruby, prostokątny placek, skropić łyżką oliwy i obłożyć pokrojonymi pomidorami, pokropić oliwą i oprószyć solą. 6. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 210°C i piec ok. 20 minut, aż wierzch się zarumieni.
89
be z ok ruszk a
bez mąki i drożdży? Tak, to możliwe! Dla tych, którzy nie tolerują glutenu, a mają nieodpartą chęć na włoski przysmak.
Tekst i zdjęcia Kamila Nowak
91
Lawen dow y dom
lato 2012
Ciasto na bezglutenową pizzę bez drożdży 150 g miksu mąki bezglutenowej chlebowej lub 75 g mąki ryżowej i 75 g mąki kukurydzianej plus trochę kukurydzianej do podsypania 160 ml mleka krowiego lub sojowego/ryżowego 1 jajko 1 łyżeczka soli 1 łyżeczka suszonej bazylii szczypta granulowanego czosnku 1. Mąkę wymieszać z solą i przyprawami. Mieszając ręką, powoli wlewać mleko. Na koniec dodać roztrzepane jajko. 2. Wszystkie składniki dokładnie ugniatać ręką. Ciasto będzie się mocno kleiło, ale nie zrażajcie się. W trakcie ugniatania można dosypywać odrobinę mąki i ugniatać aż ciasto będzie coraz bardziej zwarte. Warto zrobić przerwę, by opłukać ręce – do suchych rąk ciasto nie będzie się tak kleiło. 3. Ciasto przełożyć na stolnicę posypaną mąką kukurydzianą i dalej ugniatać, aż do uzyskania jednolitej masy. 4. Gotowe ciasto rozwałkować i przełożyć do wyłożonej papierem lub posmarowanej oliwą blachy do pieczenia pizzy. 5. Piec przez 12 minut w temperaturze 220°C. 6. Wyjąć ciasto z piekarnika i posmarować np. sosem pomidorowym. 7. Przed obłożeniem dodatkami warto posypać wierzch suszonym oregano.
92
Sos do pizzy 1 pomidor 1 łyżka wody lub soku pomidorowego 1 ząbek czosnku 1 łyżka suszonego oregano sól pieprz 1. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i wyjąć nasiona. Pozostały miąższ wrzucić do miski, dodać wodę, czosnek przeciśnięty przez praskę, sól, pieprz i oregano. 2. Krótko miksować blenderem, a następnie przelać powstały sos do garnka i dusić pod przykryciem na wolnym ogniu, aż większość wody wyparuje. 3. Od czasu do czasu zamieszać. Sos nie może być zbyt rzadki!
93
Lawen dow y dom
lato 2012
94
95
Lawen dow y dom
lato 2012
Lawen dow y dom
lato 2012
96
Pizza z bakłażanem mozarella ½ małej czerwonej cebuli 1 żółta papryka 1 mały bakłażan garść liści bazylii 2 łyżki oliwy z oliwek 1 ząbek czosnku pieprz sól
Pizza z mozarellą, pomidorkami i rukolą mozarella garść liści bazylii kilka pomidorków koktajlowych garść rukoli pieprz sól 1. Na podpieczony i posmarowany sosem spód pizzy rozłożyć mozarellę i przekrojone na pół pomidorki koktajlowe. Piec przez 10–12 minut. 2. Po wyjęciu z piekarnika posypać pizzę rukolą, listkami bazylii i świeżo zmieloną gruboziarnistą solą.
Lawen dow y dom
lato 2012
98
1. Bakłażan pokroić w plastry grubości ok. 5 mm. 2. Oliwę rozgrzać na średnim ogniu. Wrzucić posiekany czosnek i smażyć ok. 2 minut. Dodać bakłażan i podsmażyć aż zmięknie (3–5 minut). 3. Cebulę pokroić w piórka, paprykę i mozarellę w cienkie plastry. 4. Podpieczony spód pizzy posmarować sosem pomidorowym, rozłożyć mozarellę i resztę składników. Na koniec posypać porwanymi listkami bazylii, posolić i posypać pieprzem. 5. Piec przez 10 minut.
Pizza ze szpinakiem i fetą świeże liście szpinaku ok. 70 g sera feta garść orzeszków pinii 1 łyżka oliwy z oliwek garść liści bazylii (opcjonalnie) 1. Upieczony spód posmarować oliwą z oliwek, a następnie wyłożyć umyty i osuszony szpinak, pokruszoną fetę i orzeszki pinii. Można dodać listki bazylii. 2. Piec przez 10 minut. Po wyjęciu kroić po odczekaniu ok. 5 minut.
99
Owsiane lato z Sante Lato w Lawendowym Domu upływa w doborowych nastrojach. Staramy się Moi Mili, staramy się bardzo, żeby nasze codzienna dieta była urozmaicona i zdrowa. Brzmi nudno? Być może, ale doprawdy, po to jest lato, by odrobinę się ponudzić. Na leżaku, w hamaku, na plaży, ale nie w kuchni, o nie! Stąd kilka propozycji na dania nietypowe, lekkie, idealnie wpisujące się w letnie nicnierobienie. Dacie się wciągnąć w to smaczne lenistwo?
Tekst Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
www.sante.pl
100
sklep.
.pl
Przed wiekami bardzo popularny, ostatnio trochę zapomniany, dziś dumnie powraca do jadłospisów. Najzdrowsze polskie zboże, czyli owies, na nowo odsłania przed nami swoje dobroczynne właściwości.
D
awniej owies był jednym z podstawowych składników codziennej diety, a także nieodzownym elementem domowej apteczki. Nasze babcie doskonale znały jego własności kosmetyczne. Dzisiaj stosowana od wieków bogata w owies dieta wraca do łask milionów ludzi na całym świecie. Poranna owsianka staje się niezbędnym punktem śniadania tych wszystkich, którzy świadomie podchodzą do żywienia.
Silny jak tur Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia – dobrze dobrane produkty dadzą nam niezbędną porcję energii. Idealnym składnikiem porannego posiłku są produkty owsiane – to zboże, które ma bardzo wysoką wartością odżywczą, ponieważ zawiera aż dwa razy więcej ilości tłuszczu niż inne zboża. Są to przede wszystkim wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które dostarczają energii, ale mają też dobroczynny wpływ na nasz organizm. To dlatego przez setki lat owsianka była podstawowym posiłkiem, dającym siłę do ciężkiej pracy. Dziś już co prawda nie pracuje się tak ciężko jak kiedyś, jednak tryb życia i nieregularne jedzenie posiłków sprzyjają powrotowi do kulinarnych przyzwyczajeń naszych przodków.
Zdrów jak ryba Dlaczego warto jeść produkty owsiane? Medycyna naturalna od wieków zna korzystny wpływ tego zboża na zdrowie. Dziś wiemy już, że kluczem do zrozumienia jego dobroczynnego i udowodnionego medycznie działania jest obecność dużej ilości błonnika rozpuszczalnego w wodzie. Owies jest prawdziwą skarbnicą błonnika i beta-glukanu!
Błonnik (inaczej: włókno pokarmowe) to ta część żywności pochodzenia roślinnego, która nie jest rozkładana przez enzymy trawienne w przewodzie pokarmowym człowieka. Nie jest to substancja jednorodna, a raczej grupa związków chemicznych, które mimo że same nie są przyswajane przez nasz organizm, to jednak w bardzo istotny sposób wpływają na jego funkcjonowanie. Błonnik dzieli się na dwie frakcje: rozpuszczalną i nierozpuszczalną (coraz częściej mówi się o frakcjach o zwiększonej i zmniejszonej lepkości). W dużym uproszczeniu: frakcja błonnika pokarmowego rozpuszczalna w wodzie jest istotna m.in. w profilaktyce miażdżycy i cukrzycy typu II, a frakcja błonnika nierozpuszczalna m.in. przyspiesza proces trawienia oraz obniża wartość energetyczną spożytego pokarmu. W produktach owsianych występuje głównie pierwsza z opisanych frakcji błonnika, tj. rozpuszczalna w wodzie. Pełne ziarno owsa zawiera przeciętnie 32%, a płatki owsiane ok. 14% błonnika, w tym frakcja rozpuszczalna w wodzie stanowi blisko 8%. Tak wysoką jej zawartość ma wśród zbóż jedynie owies! Błonnik rozpuszczalny w wodzie występujący w owsie i jego produktach to głównie bardzo korzystny dla zdrowia beta-glukan. Jest odpowiedzialny za usuwanie kwasów żółciowych z jelit, a co za tym idzie, również za obniżenie stężenia cholesterolu lipoprotein LDL (tzw. zły cholesterol) oraz triglicerydów we krwi. Zostało to potwierdzone w licznych badaniach klinicznych, zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Udowodniono, że jedzenie 2/3 filiżanki płatków owsianych lub 1/3 filiżanki otrąb owsianych albo 1/2 filiżanki kaszy owsianej (produkty te w podanych ilościach zawierają po ok. 3 g beta-glukanu) zmniejsza stężenie cholesterolu całkowitego o 2%, a cholesterolu lipoprotein LDL o 5%. Frakcja błonnika o zwiększonej lepkości wpływa także na zmniejszenie glikemii, dlatego produkty owsiane polecane są osobom chorym na cukrzycę.
101
Lawen dow y dom
lato 2012
Piękny jak Apollo
Smacznie z owsem
Owies jest wartościowym składnikiem kosmetyków i środków czystości. Zawiesina z płatków owsianych ma odczyn nieznacznie kwasowy w stosunku do ludzkiej skóry, a jej stosowanie nie powoduje podrażnień. Owies jest dodatkiem płynów kąpielowych łagodzących podrażnienia skóry, wykorzystuje się go w leczeniu świądu, egzemy, odry, ospy wietrznej i oparzeń słonecznych, jest składnikiem mydeł i materiałów opatrunkowych przeznaczonych do twarzy. Opatentowano także preparaty zawierające sproszkowany owies, które wykorzystuje się w leczeniu trądziku. Beta-glukan jest nie tylko skuteczny w obniżaniu poziomu cholesterolu. Jego cechy strukturalne przypominają własności kwasu hialuronowego, odpowiedzialnego za sprężystość skóry. Ma on właściwości silnie nawilżające, uważa się również, że w połączeniu z innymi składnikami przyczynia się do procesu gojenia się skóry, stanowi też składnik kremów przeciwzmarszczkowych.
Chcesz zacząć odczuwać dobroczynne działanie owsa? Zjedz na śniadanie pyszną, pożywną owsiankę! To danie bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. Proponujemy, by zrobić ją na mleku z dodatkiem bakalii (rodzynek, suszonych moreli, żurawiny, śliwek, orzechów, pestek dyni i słonecznika) lub świeżych owoców (bananów, truskawek, jagód, borówek, jabłek itp.). Płatki owsiane zalewa się gorącym mlekiem, dodaje bakalie, cynamon, wanilię i czeka 5–10 minut, aż zmiękną (zachęcamy, by te parę chwil poświęcić np. na poranną gimnastykę). Po tym czasie można dodać owoce i owsianka gotowa! Miłośnicy słodkich smaków mogą wzbogacić ją dżemem, konfiturą lub powidłami; można ją również lekko osłodzić naturalnym miodem albo brązowym cukrem. W ciągu dnia dobrą przekąską będzie np. chleb z płatkami owsianymi i siemieniem lnianym, ciasteczka czy płatki owsiane. Owies jest też składnikiem wielu smacznych zdrowych potraw, jak np. kotleciki z płatków owsianych, warzyw oraz świeżych ziół, placki owsiano-kukurydziane ze szpinakiem, omlet lub naleśniki z dodatkiem zmielonych płatków owsianych albo otrąb. Płatki i otręby z owsa są również doskonałym dodatkiem do sałatek i panierek. Można też kupić napój owsiany (potocznie zwany mlekiem), w skład którego wchodzą woda, pełne ziarno owsa (12%), olej słonecznikowy, sól morska. Można go przygotować samemu, a jeśli ma być zamiennikiem mleka zwierzęcego, wystarczy dodać kapsułkę wapnia. Jest doskonały dla osób z nietolerancją laktozy oraz na diecie wegańskiej.
Lawen dow y dom
lato 2012
102
103
Owsiane bułeczki z bakaliami ½ szklanki ciepłego mleka ½ szklanki ciepłej wody 1 łyżka rozpuszczonego masła 1 łyżka oliwy 1 łyżeczka soli morskiej Sante 2 łyżki miodu 1 duże jajko 100 g szklanki bezcukrowego musli owocowego Sante 450 g mąki 2 łyżeczki suszonych drożdży Dodatkowo: musli do posypania bułeczek 1 jajko i łyżka mleka do posmarowania 1. Mąkę wymieszać z drożdżami, musli i solą. 2. Mleko, wodę, masło, oliwę, miód i jajko wymieszać i wlać do suchych składników. 3. Całość wyrobić na elastyczne ciasto i pozostawić do wyrośnięcia na ok. godzinę. 4. Następnie podzielić ciasto na 12 porcji i uformować bułeczki. 5. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową i odstawić jeszcze na pół godziny. 6. Piekarnik nagrzać do 190°C. 7. Na bułeczkach zrobić wgłębienie, np. trzonkiem drewnianej łyżki, posmarować je jajkiem wymieszanym z mlekiem i dodatkowo posypać musli. 8. Piec ok. 20 minut, aż będę złociste.
Lawen dow y dom
lato 2012
104
105
Lawen dow y dom
lato 2012
106
Placuszki marchewkowe z płatkami i słonecznikiem 4 marchewki ½ pęczka dymki 2 jajka 2 łyżki płatków owsianych Sante 1 łyżka mąki pszennej 1 łyżka pestek słonecznika Sante sól pieprz olej do smażenia 1. Na tarce o grubych oczkach zetrzeć marchewkę. Dymkę posiekać. 2. Słonecznik uprażyć na patelni, aż zacznie pachnieć. 3. Wymieszać machewkę, dymkę i słonecznik, dodać jajka, płatki i mąkę. Wymieszać, doprawić solą i pieprzem. 4. Niewielkie placuszki smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor.
107
Lawen dow y dom
lato 2012
108
Kotlety ze szpinakiem i fetą 450 g szpinaku 3 ząbki czosnku ½ łyżeczki gałki muszkatołowej 170 g fety ½ szklanki płatków owsianych Sante 5 łyżek otrębów owsianych wysokobłonnikowych Sante 2 jajka sól pieprz olej
1. Szpinak drobno pokroić i podsmażyć na oleju, aż odparuje z niego woda. Doprawić przeciśniętym przez praskę czosnkiem, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. 2. Przełożyć do miski, dodać płatki owsiane, 2 łyżki otrębów, pokruszoną drobno fetę, jajka. Ewentualnie doprawić do smaku solą i pieprzem. 3. Z masy formować niewielkie kotleciki, obtaczać je w pozostałych otrębach i smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoto.
109
Ciasto razowe z rabarbarem z owsianą posypką Ciasto: 200 g mąki pszennej typ 2000 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 120 g cukru białego 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią 120 g masła o temperaturze pokojowej ¼ szklanki jogurtu naturalnego 2 jajka 300 g rabarbaru 200 g moreli Kruszonka: 100 g cukru muscovado 70 g płatków owsianych Sante 1 łyżeczka przyprawy korzennej (do pierników) 100 g zimnego masła 1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. 2. Masło zmiksować z cukrem zwykłym i waniliowym na puszystą masę. Zmniejszyć obroty miksera i dodać jogurt, a następnie jedno po drugim jajka. 3. Gdy składniki się połączą, dodać mąkę i miksować jeszcze chwilę (nie dłużej niż pół minuty) na najniższej prędkości. 4. Do ciasta dodać pokrojony rabarbar i morele, całość delikatnie wymieszać łyżką lub silikonową szpatułką. 5. Formę do ciasta (u mnie okrągła tortownica o średnicy 20 cm) wysmarować masłem, na dnie położyć krążek papieru do pieczenia. Do tak przygotowanej tortownicy przełożyć ciasto. 6. Przygotować kruszonkę, rozcierając w palcach posiekane w kostkę masło z cukrem, płatkami i przyprawą. Powstałą kruszonką posypać ciasto. 7. Piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez godzinę. 8. Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i zostawić do wystygnięcia.
110
111
Lawen dow y dom
lato 2012
w nę t r z a i k l im at y
Niekoniecznie dom na plaży Tym, co najbardziej lubię w stylu coastal, jest jego nieformalność i luźne podejście do zasad. Nic nie musi być idealne, nowe, wyprasowane i błyszczące. Wygnieciony len, lekko złuszczona farba czy nie do końca dopracowana kolekcja przedmiotów vintage są tutaj jak najbardziej na miejscu. Tekst Olga Adler Zdjęcja Sylvia Gervais
Lawen dow y dom
lato 2012
112
Jest wiele odmian stylu coastal, bo dla każdego oznacza on coś innego. Dla jednych to dosłownie dom nad morzem, z widokiem lub bez, ale pełen odniesień do morskiego błękitu. Dla innych to dom zapełniony marynistycznymi ozdobami bezpośrednio nawiązującymi do żeglarstwa. Dla jeszcze innych coastal znaczy po prostu zrelaksowany i prosty styl życia. Są jednak pewne elementy kolorystyczne i teksturalne, które powtarzają się w większości wnętrz coastal.
113
Rzeczy „z odzysku” czują się świetnie w takich wnętrzach. Mogą to być meble pokryte wieloma warstwami farby lub drewniane skrzynie transportowe, przeżywające drugą młodość jako stoliki i tace.
Czerwień jako akcent jest najczęściej używanym kolorem we wnętrzach coastal.
Paski i gwiazdy to bardzo popularne wzory inspirowane marynarskimi koszulami i flagami. Znajdziemy je na tkaninach i dodatkach. Odcienie bieli, błękitu, szarości i zieleni są wszechobecne. Nawiązują bezpośrednio do barw wody, nieba, piasku i kamieni oraz otaczających wodę traw. Białe ściany są nieodzownym elementem tego stylu.
Białe kanapy i fotele to typowe meble w tym relaksującym wnętrzu. Wbrew pozorom białe nakrycia są bardzo praktyczne – można je wrzucić do pralki, gdy zajdzie potrzeba, dzięki czemu zawsze wyglądają świeżo. Żelazko zbędne! Kanapy pokryte grubym białym płótnem stanowią doskonałe dopełnienie białych malowanych podłóg, białych mebli i dodatków.
115
Lawen dow y dom
lato 2012
Zegar z kolekcji Magellan – 390 zł almi-decor.com
Globus z drewna mangowca – 413 zł almi-decor.com
Sklep Sylvi Gervais
Fotel Ektorp – 699 zł ikea.com.pl
Sklep Sylvi Gervais
Stół Liatorp – 899 zł ikea.com.pl
Mata jutowa Santorini – 159 zł zarahome.com
Stoper Julio do drzwi, z juty – 99 zł zarahome.com
Gałka do mebli – 29 zł zarahome.com
Stołek Leroy – 239 zł zarahome.com
Szafa Marsylia – 1099 zł sarenka.eu
Pufa Lob Design – 399 zł dukapolska.com
117
Lawen dow y dom
lato 2012
pom ys ł n a
Tekst i aranżacje Beata Lipov Zdjęcia Lubomir Lipov
118
119
Lawen dow y dom
lato 2012
P
ierwszą w życiu dostałam na pamiątkę od francuskich przyjaciół na studenckich wakacjach w Bretanii. Nosiłam ją tak długo, aż się rozpadła. Na strzępy. Potem były kolejne. Najbardziej lubię czerwone, choć w swojej kolekcji mam wiele kolorów. Niewielki kwadrat w charakterystyczny wzór. Sto procent bawełny i tyle możliwości. Zapraszam do zabawy!
120
DO
B U TO N I E R K I – K W I AT E K
Powstał z 12 kwadratów o boku ok. 10 cm. Od spodu agrafka.
121
Lawen dow y dom
lato 2012
DO
B U TÓW – SZ N U RÓW K I
Zwykłe tensówki nabierają wyrazu, gdy sznurówki zastąpimy kolorowymi paskami. Zamiast nożyczek – darcie. Zapewniam Was – zabawa jest przednia.
Lawen dow y dom
lato 2012
122
NA
K A PE LU SZ – OZ D O B N A WSTĄ Ż K A Słomkowy kapelusz i postrzępiona wstążka. W sam raz na lenistwo w słońcu.
123
NA
STÓ Ł – S E RW E T K A Letni, niezobowiązujący styl i gra w kolory. Bardzo to lubię.
124
125
NA
K R Z ES ŁO – P O D U SZ K A Chcecie ubrać swój dom na czas wakacji w coś na luzie? Tę poduszkę robi się w pięć minut. Dosłownie!
Lawen dow y dom
lato 2012
126
DO
K W I AT K A – N A SZCZ ĘŚC I E
Czerwone na szczęście. Z przymrużeniem oka.
127
Lawen dow y dom
lato 2012
Dziękujemy za pomoc, uśmiech i życzliwość
Green Gate CH „Promenada” ul. Ostrobramska 75, Warszawa
AlmiDecor www.almi-decor.com CH „Arkadia“ al. Jana Pawła II 82, Warszawa
Flo www.flo-store.com CH „Arkadia“ al. Jana Pawła II 82, Warszawa
DUKA www.dukapolska.com CH „Klif“ ul. Okopowa 58/72, Warszawa
Home&You www.home-you.com CH „Arkadia” al. Jana Pawła II 82, Warszawa
Reklama
Villeroy&Boch www.eshop.villeroy-boch.com/pl CH „Promenada” ul. Ostrobramska 75, Warszawa
La wen do wy Dom
Specjalne podziękowania dla
(+48) 501-190-151 beata@lawendowydom.com.pl 128
Do zobaczenia we wrześniu!