Catwalk #8

Page 1

#8 wrzesień 2014

SEBASTIAN OWSIANKA

AMS LA LA LAND MOVESFASHION

INGA BUCZYŃSKA KAZIK STOLARCZYK



SPIS TREŚCI 5 wstęp 6 premiery filmowe 8 richard linklater powraca 10 małe stłuczki, duże rzeczy 12 Grzegorz Mikrut/ Tropical Chancer 28 future faces 34 kontrowersyjna moda 38 Ola Kawałko/ wywiad 42 Maddie Herdersman/ 90’s girl 56 Movesfashion/ wywiad 60 future faces - men’s edition 66 Kamil Bogdański/ Blinding by the lights 82 Sebastian Owsianka/ wywiad 84 Inga Buczyńska/ wywiad 86 Marta Kuszyńska/ wywiad 88 Karolina Scipniak/ wywiad 90 widziałaś jaki kicz?/ Kasia Wójcik 92 Małgorzata Twardowska/ Denim 108 Kazik Stolarczyk/ sylwetka stylisty 114 Ams la la land/ wywiad 118 polska moda 122 kicz, który opanował blogosferę 128 Kasia Drozd/ Murano 142 znalezione w sieci: facebook 144 a wy jak myślicie?/ Mateusz Mielczarek 146 wyjdź na miasto: Warszawa


Redaktor Naczelna ANNA PAJĘCKA anna.pajecka@catwalkmagazine.pl Zastępca Redaktor Naczelnej JUSTYNA PAJĘCKA Skład i oprawa graficzna: ANNA PAJĘCKA Zdjęcie okładkowe: KAMIL BOGDAŃSKI Redaktorzy: Martyna Mierzejewska Justyna Pajęcka Klaudia Litkowska Marta Tuszyńska Kasia Wójcik Małgorzata Twardowska Mateusz Mielczarek Anna Pajęcka Bartek Balicki Edytoriale: Grzegorz Mikrut Małgorzata Twardowska Kamil Bogdański Kasia Drozd Maddie Herdersman

kontakt: kontakt@catwalkmagazine.pl info@catwalkmagazine.pl reklama: reklama@catwalkmagazine.pl catwalkmagazine.pl facebook.com/MagazineCatwalk instagram.com/catwalkmagazine

Catwalk| 4

Zdjęcie okładkowe: fotograf: Kamil Bogdański modelka: Wioletta Goska Stylizacja: Agnieszka Strawa Projektanci: futro - Monika Kubatek okulary - Agnieszka Strawa


WSTĘP Wrześniowy numer to duża sprawa. Muszę zacząć od tego, że tym razem tematu przewodniego nie ma. W początkowym założeniu miał być i pewnie domyślicie się o co chodzi, bo kilka tekstów, które nasz zaplanowany motyw „musnęły” postanowiliśmy opublikować mimo wszystko. Miało być lekko i przyjemnie, w sam raz na koniec lata. I chociaż myśl o końcu lata większość z nas odpycha od siebie jak najdalej, to mamy nadzieję, że okaże się, że jednak jest lekko i przyjemnie. Co ostatecznie zobaczycie? Przede wszystkim fantastyczne edytoriale autorstwa m.in. Grzegorza Mikruta, Maddie Herdersman i Małgorzaty Twardowskiej. Rozmawiamy z Olą Kawałko, która jest prawdziwą perełką, wśród pochodzących z polski projektantów. A jeśli o perełkach mowa, to nie zabrakło tych z blogosfery – pięknej Magdy z bloga Ams la la land i Dominiki, właścicielki witryny Movesfashion. Powracamy też z cyklem dziesięciu pytań do projektanta, na które odpowiadają dla nas m.in. Sebastian Owsianka i Karolina Scipniak. Autorem sesji okładkowej, już po raz drugi, jest Kamil Bogdański. Co jeszcze? Przekonacie się na dalszych stronach. Miłej lektury! Anna Pajęcka redaktor naczelna


PREMIERY FILMOWE wybrała: Anna Pajęcka

„Małe stłuczki” reż. Aleksandra Gowin, Ireneusz Grzyb Może okazać się, że za sprawą Aleksandry Gowin i Ireneusza Grzyba przestanie mówić się o tym, że polskie kino stoi w miejscu. „Małe stłuczki” to historia dwóch przyjaciółek, które na życie zarabiają nietypowo – zajmują się likwidacją mieszkań po zmarłych. Ich życie zmienia się, kiedy poznają Piotra i zaczynają z nim dziwną grę. Plusem tej produkcji jest między innymi to, że tłem dla wydarzeń jest Łódź, która od kilku lat walczy o odzyskanie określenia „filmowa”. Jeśli film okaże się sukcesem, będzie to kolejny, mały przełom dla polskiego kina niezależnego. „Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy?” reż. Michel Gondry Dla miłośników Michela Gondry’ego i jego surrealistycznego, wyobrażonego świata, wrzesień będzie dobrym miesiącem. Wtedy to odbędzie się premiera jego nowej produkcji. Reżyser przeprowadził interesującą rozmowę z wybitnym profesorem, lingwistą i filozofem, Noamem Chomskym, w której w przyswajalny sposób prezentuje teorie swojego rozmówcy. Nie jest to jednak typowy dokument, bo towarzyszą mu, momentami dosyć ironiczne albo zabawne animacje. „Omar” reż. Hany Abu-Assad Ogromna szkoda, że palestyńskie kino nie jest w Polsce, choćby w połowie tak popularne jak być powinno. Wszak historia i sytuacja tego obszaru mają wszelkie podstawy do tego, żeby tworzyć zaangażowane kino, które w sposób szczery, bo przemawiając ustami artystów, pokaże drugą stronę życia w miejscu, które w większości znamy tylko ze zmanipulowanych przekazów w mediach. Historia młodego chłopaka, Omara, który rozdarty jest między wojną, a miłością i musi podjąć trudną decyzję, która całkowicie zmieni jego życie i przekonania, powinna być dla nas, zwłaszcza teraz, pouczającą lekcją.

Catwalk| 6


„Słowo na M” reż. Michael Dowse Znakomita obsada filmu kanadyjskiego reżysera, będzie powodem dla którego pod koniec września wypełnią się sale kinowe. Daniel Radcliffe, którego zawsze chętnie oglądamy w rolach innych niż seria o Harrym Potterze, piękna Zoe Kazan i współczesny amant Adam Driver znany z serialu „Dziewczyny”, wystąpią razem w mocno niezależnej komedii romantycznej. Zakochany outsider i jego przyjaciel, który zna wszystkie tajniki sztuki miłości, to od zawsze, dobry motyw na film, który podbije serca, zwłaszcza pod koniec wakacji. „Porwanie Michela Houellebecqa” reż. Guillaume Nicloux Czy jest jakiś miłośnik francuskiego pisarza, który nie czeka na ten film? Nie wydaje mi się. Z jednej strony, widz dostaje znakomity autoportret kontrowersyjnego literata, z drugiej lekki impuls niepokoju, który do końca nie zdradzi czy postać przedstawiona na taśmie filmowej istnieje naprawdę, czy też nie ma z tą autentyczną nic wspólnego. W roli głównej, sam Michel Houellebecq. A w wywiadach opowiada, że granie samego siebie to znakomita lekcja, bo tworzenie fikcji i przekształcanie własnej osoby to ogromne wyzwanie. „Gerontofilia” reż. Bruce La Bruce Wbrew temu ile już powstało filmów i jaką tematykę podejmowali reżyserzy, są jeszcze granice, których nikt nie przekroczył. Być może film francuskiego reżysera będzie przełomowym krokiem, który pokaże trochę inne spojrzenie na tematykę queerową. Młody chłopak, Lake, ma dziewczynę i żyje w udanym związku aż do dnia, w którym odkrywa, że interesują go starsi mężczyźni. Zaczyna wakacyjną pracę w domu opieki, gdzie poznaje Pana Peabody. Dowiedziawszy się, że pracownicy istytucji nieodpowiednio zajmują się pacjentami, narażając ich życie, postanawia uratować przyjaciela i porywa go z ośrodka. Zapowiada się na raczej smutną historię, bez happy endu, ale dla tak oryginalnego scenariusza, warto udać się do kina na początku października.


RICHARD LINKLATER POWRACA

tekst: Anna Pajęcka

Richard Linklater to złote dziecko kina indie. Dla amerykańskiego reżysera, czas zatrzymał się pomiędzy szkołą średnią, a pierwszym rokiem studiów. I nie powinniśmy się temu dziwić. Bo Linklater zapisuje swój czas na taśmie filmowej, żeby po kilku latach miłośnicy jego obrazów mogli dowiedzieć się, ile się u niego zmieniło. Catwalk| 8


Zadebiutował pod koniec lat 80., ale za jego oficjalny debiut uważa się „Slackera”. Historia młodych, gniewnych i znudzonych. Portret trochę młodszego pokolenia, zrobiony przez faceta dobiegającego trzydziestki. Stylowe dzieciaki chodzą po alternatywnych klubach, antykwariatach, przesiadują w kawiarniach i rozmawiają o sensie życia. „Slacker” to w wolnym tłumaczeniu „obibok” albo „leń”. W filmie Linklatera życie dzieciaków opiera się na tym, żeby jakoś przetrwać do zachodu słońca. Ale w świecie reżysera nuda i lenistwo nie są przedstawiane w złym świetle, wręcz przeciwnie. Powolny tryb życia, brak planów i pogrążenie się w marzeniach to znak, że udało się uniknąć zniewolenia przez modę na szybkie życie, plany, priorytety i awanse. Linklater szczególnie chętnie mówi o młodości i braku ograniczeń, przez konwenanse. „Dazed and Confused” tłumaczony w Polsce jako „Uczniowska balanga” to już kultowy film pokoleniowy, który nie tylko w latach dziewięćdziesiątych stał się wzorem dla wielu ówczesnych, niepokornych nastolatków, jak dziś staje się dla nich „Projekt X”, ale przede wszystkim jest obrazem wolnej epoki lat siedemdziesiątych z perspektywy gościa, który wie o co chodzi jak nikt. Akcja filmu rozgrywa się w 1976 roku, czyli w tym samym czasie, w którym reżyser świętował swoje szesnaste urodziny. Gdybyśmy zapytali go, o to, czy historia przedstawiona w filmie ma coś wspólnego z prawdą, z pewnością nawet by na nas nie spojrzał. Oczywiście, że ma. Wyjątkowość stylu Linklatera podkreśla autentyczność jego obrazów. Kolejne filmy, które przyniosły reżyserowi już właściwe uznanie, to seria rozpoczynająca się od „Przed wschodem słońca” z 1995 roku. Wtedy to, w rolach głównych z Ethane Hawkiem i Julie Delpy, rozpoczęła się historia dwojga młodych, romantycznych intelektualistów, którzy przypadkiem spotkali się w pociągu do Wiednia i postanowili razem wysiąść na tej stacji, żeby nie przerywać rozpoczętej rozmowy. Chociaż ona zmierzała do Paryża, a on przez Wiedeń wracał do Ameryki. Akcja filmu dzieje się w ciągu jednej nocy i jest wstępem do dwóch kolejnych części. Kto obejrzał pierwszą z nich w latach dziewięćdziesiątych, na kolejną musiał poczekać dziewięć

lat. Ci sami aktorzy, o dziewięć lat starsi spotkali się „Przed zachodem słońca”. Tym razem wnosząc także swój wkład w scenariusz. Jako idealne miejsce na kolejną część trylogii, reżyser wybrał Paryż. Pomimo że klimatem odbiega od poprzedniej, co było oczywiste już na etapie planowania, bo jednak zarówno reżyser, aktorzy jak i postacie filmowe dojrzeli, to nadal jest to bardzo urocza historia, która opiera się przede wszystkim na rozmowach. Zresztą, jest to bardzo wyraźnym wyznacznikiem stylu Linklatera, który w dialogach zawiera całą esencję historii filmowej. Wreszcie w 2013 roku, znowu spotykamy się z duetem Hawke i Delpy. Tu już starsi o osiemnaście lat, w zupełnie innej scenerii, w Grecji. Młodego widza albo takiego, który niedawno zetknął się z filmową trylogią, pierwsze obejrzenie może rozczarować. Ale widz, który czekał dziewięć lat, dojrzewał razem z aktorami, pewnie tak tego nie odczuł. Oprócz największego romansu współczesnego kina, mamy też bardzo ciekawy eksperyment filmowy, zupełnie w stylu Linklatera. Chłopięca uroda, wiecznie dłuższe, potargane włosy i nieschodzący z twarzy uśmiech zbliżającego się do sześćdziesiątki reżysera, nie są dla nikogo zaskoczeniem. Szczególnie, że swoją młodość uwiecznił na taśmach filmowych, co w jego wypadku podziałało jak eliksir młodości. Przypominamy sylwetkę tego reżysera, między innymi dlatego, że za nami premiera kolejnego filmu, który powstawał od 2001 roku. Nowy obraz „Boyhood” będzie już bardziej refleksyjnym spojrzeniem na życie chłopca, który niemal dorastał przed kamerą. Akcja obejmuje dwanaście lat jego życia i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nie będzie to wesoła historia. Tym razem kino pełne refleksji, ale na pewno nie wyjdziemy z sali zapłakani. Przecież Linklater to wieczny chłopiec, a tacy jak on, są raczej skłonni do psot niż do wzruszeń, dlatego jeszcze nie raz, nie dwa nas zaskoczy. Tymczasem zaplanujcie ostatnie dni wakacji tak, żeby jeszcze zdążyć wybrać się do kina.


MAŁE STŁUCZKI, DUŻE RZECZY tekst: Anna Pajęcka

„Małe stłuczki” to film o bliskości i poszukiwaniu. A raczej o tym, jak można uciec od bliskości i dlaczego powinno się to zrobić. Ireneusz Grzyb i Aleksandra Gowin tworzą wyjątkową historię zwykłych ludzi i małych rzeczy, tym samym udowadniając, że język filmowy posiada środki jeszcze niewykorzystane, szczególnie w polskiej kinematografii. „A jakie Ty masz marzenie?”, pyta Piotr Kasię. „Ja mam jedno marzenie. Ja bym chciała, żeby ktoś mnie wsadził do samochodu, związał, zrobił coś, żeby ten samochód ruszył, nakierował samochód na skałę i żebym się o tę skałę razem z samochodem rozbiła”, odpowiada Kasia. Film „Małe stłuczki” traktuje o relacji trojga młodych ludzi. Kasia (Agnieszka Pawełkiewicz) i Asia (Helena Sujecka) poznają Piotra (Szymon Czacki) i wchodzą z nim w dziwną relację. Fabuła opiera się w dużej mierze na wzajemnej fascynacji wszystkich trzech postaci, która przejawia się w drobnych, małych gestach. Można odnieść wrażenie, że film wpisuje się w pewną tendencję promującą

Catwalk| 10

„zwykłość”, która obecnie jest bardzo pożądanym stylem życia. Zwykłe siedzenie na dachu, zwykłe rozmowy o marzeniach, zwykli bohaterowie w zwykłych ciuchach z sieciówki. Zero bogatych, designerskich, przeszklonych wnętrz i Piotra Adamczyka. Bohaterowie nie mają drogich samochodów, luksusowych zawodów i codziennych wizyt w sushi barze. Są za to młodzi, niezepsuci, mogą improwizować na planie, dialogi są szczere, a zamiast w centrach handlowych spotykają się na spacerach i w miejskich plenerach. Często ważne jest, aby bohaterowie mieli nietypowe zajęcia. W „Małych stłuczkach” Asia i Kasia zajmują się opróżnianiem mieszkań, które właściciele chcą zlikwidować i sprzedawaniem pozyskanych bibelotów na łódzkim Rynku Bałuckim. Piotr zajmuje się składaniem pudełek. To jest w ogóle bardzo ciekawa postać, która obrazuje po części każdego z nas – małe plany i wielkie przewroty o których marzymy, ale niejednokrotnie, ostatecznie brakuje nam odwagi. Piotr zostawia żonę, wychodzi z mieszkania, rzuca całe swoje dotychczasowe życie, żeby rozpocząć od nowa i zajmować się zwykłymi, drobnymi pracami, bez konkretnych planów i zobowiązań na przyszłość. Tłem dla wydarzeń, które będziemy mogli obserwować na ekranach


kin już od 5 września jest Łódź. Miasto przez wiele lat zapomniane przez wszystkich, ale z dużym potencjałem, szczególnie dla przemysłów kreatywnych. Miasto Włókniarzy to mekka młodych, zagubionych ludzi, dla których jedyną szansą, aby nie wpaść w promowany przez machinę systemu styl życia, jest ucieczka od dorosłości w walkę o niezależność. Tyle od strony symbolicznej. Od wizualnej też jest nieźle, nawet lepiej. Industrialna architektura, stare tramwaje, zaniedbane uliczki, a z drugiej strony, prawie berlińskie strefy niezależnych kawiarni, restauracji, butików i pracowni artystycznych. To „zwykłe życie” nareszcie nakierowało się także na polską sztukę filmową. A przynajmniej coś się w tym kierunku ruszyło. O ile na zachodzie, już w latach dziewięćdziesiątych uświadomiono sobie, że nie potrzeba ogromnego budżetu, wielkich nazwisk i efektów specjalnych, żeby zrobić film, który może się sprzedać, wypromować nazwisko i jeszcze na siebie zarobić, o tyle w Polsce nadal dominuje przekonanie, że jest to prawie niemożliwe. Filmy z gatunku niezależnych pojawiają się na festiwalach w Koszalinie, Wrocławiu, Łodzi, a następnie obiecuje się ich dystrybucję, przez najbliż-

sze kilka miesięcy, do czego zazwyczaj ostatecznie nie dochodzi. Może okazać się, że „Małe stłuczki” będą tym głosem, który przebije się przez falę krzyków i śmiechów, jakie oferuje widzowi polska kinematografia. Próby podejmowano, a jakże. Ukłon w stronę kina niezależnego, które nie będzie utożsamiane z kinem amatorskim wykonał między innymi Bodo Kox nagrywając „Dziewczyną z szafy” i jest to jedna z lepszych produkcji w tej sferze rodzimego kina. Tytułowe stłuczki, to według współreżysera, Ireneusza Grzyba, małe wydarzenia, które są w stanie zmienić tor życia ludzi. Aleksandra Gowin dodaje, że bohaterowie, to ludzie, którzy czytają dorosłość zupełnie inaczej, niż zostało to przyjęte. Walczą o swoją niezależność, choć na razie trudno powiedzieć o tym, czy przemawiają głosem pokolenia. Przeglądając teasery i zapowiedzi już wiemy na pewno, że możemy się spodziewać estetycznych zdjęć, ładnych plenerów i świeżych twarzy. Ocenić resztę będziemy mogli już za kilka dni.



Tropical Chancer fotograf: Grzegorz Mikrut modele: Gabriel Steslowsky, Przemek Dunayev/A S Management fryzury: Christian Lange stylizacja: Wojciech Szymański makijaş: Cofferdam
















FUTURE FACES wybrała: Małgorzata Twardowska

fot. Natalia Erdman

Agata Czernecka/ Hysteria Models 175 77/59/85 Catwalk| 28

fot. Maddie Herdersman

Anastasia Naida/ Wave Models 181 80/59/90


fot. Le Thuy Duong

Julia Pratt/ Avant Models 176 82/58/84

fot. Aleksandra Zaborowska

Justyna Jasek/ Uncover models 175 82/57/90


fot. Anna Dyszkiewicz

fot. Hubert Warulik

Weronika Motyl/ UNITED for MODELS 178 82/60/90

Catwalk| 30

Kinga Osińska/ Eastern Models 177 78/58/85


fot. Natalia Erdman

Natalia Kr贸l/ AS Management 175 82/59/84


fot. Ĺ ukasz Bartyzel

Konstancja Skawińska/ Wave Models 172 80/59/87 Catwalk| 32


fot. Marlena Matuszak fot. Marcelina Podniestrzańska

Weronika Zontek/ NEVA Models 176 77/59/87

Magdalena Kaniewska/ Yako Models 176,5 81/63/91


MODA KONTROWERSYJNA tekst: Anna Pajęcka Catwalk| 34


W świecie mody, o zamieszanie nietrudno. Kontrowersyjne projekty, plagiaty, a przede wszystkim, co daje największe pole do popisu, kampanie reklamowe. Domy mody prześcigają się już nie tylko w zatrudnianiu najlepszych fotografów i modelek, które święcą triumfy na wybiegach. Chodzi o to, żeby przyciągnąć uwagę czymś, o czym będzie się mówiło nie tylko w jednym sezonie. Jak to było? Moda przemija, a styl pozostaje? No cóż, w tym przypadku można powiedzieć, że moda przemija, a kampania nadal pozostaje w magazynach lub w sieci. Kto narobił największego zamieszania? Na początek, Tom Ford i jego słynna kampania perfum Tom Ford for Men z 2007 roku. Sprawcą całego zamieszania, co raczej nikogo nie powinno dziwić, jest Terry Richardson, który wykonał sesję zdjęciową, gdzie naga modelka trzyma między nogami tudzież między piersiami, buteleczkę promowanych perfum. Jak wiadomo, seks sprzedaje najlepiej, a nagość w modzie nie powinna już nikogo zaskakiwać. Niemniej, tu trochę namieszała i oburzyły się środowiska, w których wywiązała się dyskusja na temat uprzedmiotowienia kobiet i sprowadzenia do roli obiektu seksualnego. I chociaż w modzie to zjawisko obecne, to nieczęsto dyskutowane, bo przykrywa je wieloletnie zasłona milczenia. Projektant raczej nie przejął się krytyką różnych środowisk, najczęściej niezwiązanych z tym, które stanowi jego target, ponieważ dalej, konsekwentnie realizował swoją wizję, w której moda i seks stanowią idealną parę. Kolekcja na wiosnę/lato 2008, znów fotografowana przez Richardsona, była już pójściem na całość. Nie aluzja, a seks pary na trawie w towarzystwie dwóch przyglądających się z zainteresowaniem modeli. Co na to środowiska? Chyba odpuściły,


Catwalk| 36


bo nadal z o wiele większym oburzeniem mówi było nowym działaniem, bo firma już wcześniej tworzyła kampanie poruszające problemy się o perfumach Tom Ford for Men. społeczne. Nie można jednak pominąć tego, Nie pozostaje w tyle, a raczej wyprzedziła tren- że osiągnięto także korzyści komercyjne, stąd dy amerykańska sieciówka, American Apparel. trudno jednoznacznie ocenić, który efekt proZostała nagłośniona w dość pejoratywnym kon- jektu przeważył. tekście, za sprawą kampanii z 2008 roku, przedstawiającej mocno sugestywną sytuację z udzia- Siostrzana marka Benettona, Sisley, również łem, na pierwszy rzut oka, nieletniej modelki. trafiła na drogę skandalu. Kampania „Fashion Dodatkowo, pojawiły się wątpliwości, czy była Junkie” z 2007 roku przedstawia dwie modelki to świadomie stworzona reklama, czy fotogra- wciągające kokainę przed obiektywem Terry’ego fia, którą wykonał osobiście Dov Charney, CEO Richardsona. Jednak w roli kokainy nie wystęmarki, w niekomercyjnych okolicznościach. puje biały proszek, a biała sukienka, której cienSkandal, to celowo obrana droga, aby zagwaran- kie ramiączka tworzą charakterystyczne kreski. tować AA niesłabnący rozgłos. W sieci można Mocno nagłośniona, ale trochę pokrzywdzona znaleźć rankingi, które przedstawiają najbar- kampania, została wciągnięta na listę najbardziej skandaliczne kampanie American Apparel dziej skandalicznych, natomiast, wszystko tu sprowadza się do metafory, której na szczęście pojawiające się na przełomie lat. nie musimy tłumaczyć naszym czytelnikom. Z kolei Hiszpanie postanowili zablokować promocję kolekcji Dolce&Gabbana z 2007 roku. Jeśli wspominamy kampanie, które zapadły Tłumaczono to faktem, że zaaranżowana w w pamięć nie tylko ze względów czysto estekadrze sytuacja raczej przypomina fantazję o tycznych, nie wolno pominąć reklamy Diesla gwałcie niż „erotyczny sen i seksualną grę” jak „Be stupid” z 2011 roku, gdzie modelka obnatłumaczył Stefano Gabbana. Czy można tutaj ża piersi przed miejską kamerą przemysłową. dopatrzeć się prawdziwej kontrowersji? Trud- Oburzyło jedynie przekonanie o tym, że może no stwierdzić, dopóki mówi się o wyrwanym z to sprowadzać dzieci na złą drogę, zachęcając je kontekstu, jednym ujęciu. Więcej nie jesteśmy do „niegrzecznych” zabaw. A z drugiej strony, to w stanie zobaczyć, bo pod naciskiem protestów, bardzo dobrze wykonana reklama, bez podtekskampania została wycofana, przez duet projek- tów i z wyraźnym przekazem, która otrzymała wyróżnienia na prestiżowych konkursach. tantów. I jak to ostatecznie jest z tymi skandalami? O modzie można mówić jako o sztuce, ale przede wszystkim to branża przemysłowa. Delikatne kampanie Jil Sander, czy historie domu mody McQueen’a mimo większej wartości artystycznej, nie spełniają swojej roli tak dobrze, jak te opierające się na podtekstach i ukrytych znaczeniach ze skandalem w tle. Im więcej się mówi, Nie tylko seks wywołuje poruszenie, bo kie- tym drożej się sprzedaje, a na rachunek sumiedy do mody włączy się politykę, okazuje się, że nia, szczególnie w modzie, zawsze znajdzie się temperatura skandalu przeskakuje o kilkanaście czas, kiedy skończy się sezon. stopni w górę. W 2011 roku, marka Benetton postanowiła sprowokować, wykorzystując wizerunek Baracka Obamy, który całuje wenezuelskiego prezydenta Hugo Chaveza i chińskiego prezydenta Hu Jintao. Kampania bardzo szybko obiegła cały świat i wywołała konsternację. Z jednej strony podejmowanie się marketingu zaangażowanego, w przypadku Benettonu nie Dom mody Gucci również został zasypany krytycznymi głosami, trzy lata wcześniej niż D&G, bo w 2004 roku, ale kampanii nie wycofał. Przedmiotem obiekcji stały się włosy łonowe modelki, które wygolone w kształcie litery „G”, prezentuje klęczący przed nią model. Autorem zdjęcia jest Mario Testino.


KAWALKO

Catwalk| 38


Aleksandra Kawałko projektuje nowoczesną modę, która jest doceniana na świecie. Absolwentka Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru, obecnie uczy się w prestiżowej Royal Academy of Fine Arts w Antwerpii. Chce się rozwijać, zdobywać doświadczenie i pracować z projektantami, których ceni. Czy planuje wrócić do Polski? Zobaczcie, co powiedziała nam w rozmowie z Klaudią Litkowską.

zawsze wiedziałam, że wyjadę za granicę. Lubię Polskę, Warszawę latem, ale lepiej czuję się w Belgii. Maksymalnie artystyczny sposób pracy i estetyka niesamowicie rozwijają, nie tylko w kierunku projektowania, ale też sztuki. Mówi się, że Antwerpia to Mediolan, Londyn, Berlin i Paryż w jednym, to prawda?

Antwerpia to przepiękne miasto. Można tu znaleźć trochę berlińskiego klimatu czy włoskiej architektury. Ludzie są otwarci na eksperymenty, nie ma barier językowych, bo wszyscy świetnie komunikują się w języku angielskim. To miejsce jest idealne do kreatywnego działania. Cały czas Skąd wziął się pomysł, żeby zająć się się coś dzieje, a na każdym kroku można spotkać projektowaniem mody? ciekawą sztukę, a co za tym idzie inspirację. Już tak dawno się zaczęło… Tak naprawdę myślałam, że zostanę muzykiem. Uczyłam się Jeśli czujesz się lepiej w Antwerpii, to nie gry na akordeonie przez 12 lat. Po szkole średniej sposób zapytać czy planujesz powrót do przeprowadziłam się do Warszawy, żeby szkolić Polski? się pod okiem najlepszych profesorów. Byłam skoncentrowana na muzyce, ale kończąc szkołę, Jestem pewna na sto procent, że nie wrócę. poczułam, że chcę zajmować się czymś jeszcze Lubię Polskę, kiedy wpadam do taty, ale na i zdecydowałam się rozpocząć studia zaoczne dłuższą metę nie wyobrażam sobie tam siebie. w MSKPU w Warszawie. Kostiumografia – Studiuję tutaj również po to, żeby potem starać ciekawa sprawa, kostiumy, teatr, muzyka, się o pracę u moich ulubionych brandów. wszystko połączone w całość. Po roku okazało się jednak, że bliżej mi do projektowania ubioru, dlatego też zmieniłam kierunek. Zauważyłam, W takim razie, jak odnosisz się do że wolę projektować niż grać, a gdy zabrakło mi wielokrotnie powtarzanego zwrotu, że jesteś czasu na obydwa zajęcia, wybór był jasny. Dało nadzieją polskiej mody? Czujesz się przez to zobowiązana? mi to dużo szczęścia. Dlaczego? W końcu odnalazłam w życiu to, co chcę robić i to, co sprawia mi ogromną radość. Jedynym problemem było to jak powiedzieć o moich planach rodzinie i profesorom. Od rodziców dostałam niesamowite wsparcie, a nauczyciele zrozumieli moją decyzję dużo później.

Szczerze mówiąc, w ogóle się nie czuję. Jestem skupiona na tym co robię i nie mam czasu zastanawiać się, co myślą o mnie ludzie w Polsce. Zupełnie mnie to nie interesuje. Traktuję czas tutaj jako najcenniejsze doświadczenie i staram się go jak najlepiej wykorzystać, zatem nawet nie zastanawiam się czy ktoś ma wobec mnie jakieś oczekiwania.

Jak to się stało, że trafiłaś do Antwerpii?

Myślisz, że Twoje podejście jest receptą na sukces?

Zawsze marzyłam, żeby się tutaj dostać, chociaż wydawało mi się, że jest to zupełnie niemożliwe. Gdy skończyłam MSKPU i odbyłam kilka staży w Polsce, zorientowałam się, że chcę się dalej rozwijać, mieć nowe autorytety, a już od

To zależy czym jest sukces. Dla mnie sukcesem jest to, że mam możliwość robić w życiu to, co naprawdę lubię, mam możliwość rozwijania się, poznawania ciekawych ludzi i zdobywania doświadczenia.


Wszystkie grafiki i zdjęcia wykorzystane w wywiadzie: printy: Adrian Martinez/ http://www.adrianmartinez.es/ modelka: Simona Mikulova kolekcja: MONO MIRA MONO 2014

Catwalk| 40


Zauważyłam, że przyklejono Ci łatkę „młoda, A która współpraca była dla Ciebie najbardziej zdolna”. Zwracasz na coś takiego uwagę? owocna? Miło mi, że ktoś uważa, że jestem zdolna. Jednak Ostatnio współpracowałam z piekielnie zdolnym łatek przykleja się dużo. Nie ma sensu się na tym hiszpańskim artystą Adrianem Martinez. Zrobił skupiać, ważne aby iść do przodu. printy do ostatniej kolekcji. Planujemy dalszą współpracę. Uwielbiam również pracować z polskim artystą Sebastianem Powierzą, on Masz jakiś sposób, według którego chciałabyś wykonał buty do mojej dyplomowej kolekcji być odbierana? Mea Shearim, a ostatnio zrealizował mój projekt To jest tak, że dla mnie liczy się opinia mojej obuwia dla concept store Rosier 41. rodziny, przyjaciół, chłopaka, nie planuję rozwijać własnej marki. Mocno emocjonalnie angażujesz się w swoje kolekcje? A co planujesz? Oczywiście. Kocham projektować, a wszystko Cały czas zdobywać wiedzę, doświadczenie, to co robię wychodzi z wewnątrz. O to w tym pracować w grupie projektowej z projektantami, chodzi, inaczej nie byłabym szczera. których cenię . Poza tym tworzyć, podróżować, pielęgnować warzywa na balkonie i relację z Uważasz się za artystkę? najbliższymi. Na pewno nie jestem naukowcem. A zdajesz sobie sprawę, że już niedługo, jak nie już, będziesz projektantem, który będzie A masz sposób na tworzenie wizerunku? dla kogoś ceniony? Nie, tak jak mówiłam wcześniej, skupiam się Ciężko mi oceniać własną twórczość, ale jeśli teraz na czymś zupełnie innym. komuś się podoba to co robię, to super. W takim razie dlaczego zgodziłaś się na Czy jest konkretna grupa osób dla której rozmowę ze mną? tworzysz? Dawno nikt z polskich magazynów do mnie nie Nie. Z doświadczenia wiem, że moje rzeczy pisał, odkąd wyjechałam z kraju, dlatego cieszę kupują ludzie w różnym wieku i o różnej się, że mogę komuś opowiedzieć co się u mnie narodowości. Cieszę się, że ktoś nosi moje dzieje. projekty i sprawia mu to radość. Jakie jest Twoje marzenie? Moda konceptualna to kierunek, w którym Być zdrowym i nie stać za długo w jednym chcesz iść? miejscu. Trudno mi sprecyzować w jakim kierunku chce iść. Aktualnie próbuję różnych rzeczy. Pozwalam sobie na zwariowane projekty, współpracuję z różnymi artystami. Myślę, że jest to najbardziej twórczy czas w moim życiu. Chce go wykorzystać jak najlepiej.



90’s girl

Modelka: Justyna | Uncovermodels Fotograf: Maddie Herdersman Make up: Monika Kozieł | Pukielnia&Malarnia Włosy: Ewelina Schmidt | Pukielnia&Malarnia Projektant: MILIDIAMI














MOVESFASHION Movesfashion, to blog, który od kilku lat prowadzi Dominika Ozimek. Dominikę wyróżnia delikatna uroda i minimalistyczny, kobiecy styl, którego w polskiej blogosferze, jest jedną z najbardziej znanych przedstawicielek. Wierna zasadzie, że trzeba być ubranym, a nie przebranym. Wie, co mówi, bo zainteresowanie modą, to nie jest jej kaprys, tylko coś, co jest obecne w jej życiu od najmłodszych lat. Poznajcie lepiej Dominikę w rozmowie z Martyną Mierzejewską. Catwalk| 56


Pomimo tak młodego wieku jesteś niesamowicie świadoma swojego stylu. Kobiecość i minimalizm to słowa, które całkowicie mogą opisać Twoją naturę. Co wpłynęło na Twoje postrzeganie mody?

Co dodaje Ci siły by się nie poddawać i coraz bardziej piąć się w górę?

cudowną osobą. Wspiera mnie w tym co robię i tak jak ja, wkłada całą siebie w rozwój bloga. Można powiedzieć, że Movesfashion tworzymy razem. Jestem jej wdzięczna za to, że pomimo swojej pracy, obowiązków potrafi znaleźć czas dla mnie.

Co jest dla Ciebie ważne w modzie?

Co dodaje mi sił? Wytrwałość...

Skąd mimo młodego wieku taka dojrzałość w Przede wszystkim zawsze byłam wierna zasa- Tobie? dzie, że trzeba być ubranym, a nie przebranym. Myślę, że ta dojrzałość ciągle we mnie dojrzewa, Początkowo klasyka wydawała mi się nudna, wynika z mojej osobowości, charakteru myślałam, że podążając za trendami będę gui podejścia do życia. stownie ubraną dziewczyną. Z wiekiem jednak przychodzimy po rozum do głowy, a czas eks- Jaka jesteś prywatnie? perymentów z ubiorem zostawiamy za sobą. Trochę to trwało, ale w końcu wiem co do mnie Ciężko jest mi odpowiedzieć na pytanie jaka pasuje i w czym czuję się w stu procentach sobą. jestem prywatnie, ponieważ nie wypada mi Elegancja i kobiecość zawsze będą w cenie, kla- mówić sama o sobie, myślę że na to pytanie syka mówi sama za siebie i nie potrzebuje zbęd- najchętniej odpowiedzieliby moi bliscy i znajomi. Jedyne co mogę tu dodać to fakt, nej oprawy. iż prywatnie częściej się uśmiecham niż na Od kiedy zaczęłaś interesować się modą i co zdjęciach, bo o to zawsze wszyscy pytają. wpłynęło na Twoją decyzję o założeniu bloga? Co najbardziej Cię inspiruje? Modą interesuje się od najmłodszych lat. Od kiedy tylko pamiętam nosiłam jedyne w swoim Inspiracji szukam wszędzie - w znanych lurodzaju ubrania, wyróżniałam się na tle innych dziach, na ulicy, w sztuce z którą mam styczność dzieci. Z wiekiem zainteresowanie stylizacją na co dzień. To co inspiruje jest wokół nas, wyprzybrało na sile, czego efektem jest movesfa- starczy się tylko rozejrzeć. shion. Strona powstała pod wpływem impulsu, nie sądziłam, że tak długo wytrwam w blo- Jak wyobrażasz sobie Movesfashion za 5 lat? gowaniu. Rodzina mocno mi kibicowała i to Nie odpowiem na to pytanie, ponieważ 5 sprawiało, że miałam ochotę trwać przy blogu. lat to długi czas jeśli chodzi o kreatywność Możliwość dzielenia się z innymi swoją pasją i w świecie blogosfery. Mam nadzieję jednak, zapatrzeniami w modzie zaczęły sprawiać mi że Movesfashion ciągle będzie intrygować i wielką frajdę. Wiedziałam, że to jest to czego przyciągać nowych obserwatorów, tak jak dzieje potrzebowałam. się to do tej pory. Chyba każdy może pozazdrościć Ci mamy, która wspiera Cię, towarzyszy w realizowa- Bloga prowadzisz od 2011 roku. Co się zmieniu Twojej pasji i jeszcze jest Twoim foto- niło w Twoim życiu przez ten czas? grafem! Jak ona odbiera Twoją przygodę Movesfashion pomogło mi odnaleźć swój styl. z blogowaniem? Co do mojego życia, to ciągle się coś dzieje, To prawda, mam wspaniałą mamę, która jest jednak te odpowiedzi pozostawię dla siebie. Autentyczność to podstawa. Nie ma sensu kreować się na kogoś, kim się nie jest. Ponadto nie warto przecież na siłę gonić za trendami. Musimy wiedzieć w czym jest nam dobrze, co lubimy i na czego podstawie będziemy budować swoją garderobę


Którzy polscy projektanci robią na Tobie największe wrażenie? Cenię Gosię Baczyńską, jako jedyna zaszła naprawdę daleko w świecie mody i wciąż pnie się ku górze. Triumfowała w Paryżu jako polska projektantka, czego naprawdę można jej pogratulować. Poza tym lubię Anię Kuczyńską. Jest projektantką z klasą RMF CLASSIC oraz laureatką ELLE STYLE AWARDS i Doskonałości Twojego Stylu. Jej niezależna marka ma to „coś” czego pozostałym brakuje. Michał Szulc, Justyna Chrablewska, duet MMC czy w końcu Kupisz i ZUO CORP to brandy, którym też mocno kibicuję. Myślę, że na uznanie zasługują też młodzi polscy projektanci, którzy wciąż dzielnie walczą o stałe miejsce w świecie mody. Współpracuję stale z kilkoma zdolnymi designerami i markami np. Ingą Buczyńska czy Bynamesakke. Tworzą warte uwagi kolekcje, a przy okazji przyjazne dla portfela każdego z nas. Na co zwracasz uwagę kupując daną rzecz? Cena, jakość czy może fason? Wydaje mi się, że na cenę zwraca uwagę każdy, w mniejszym lub większym stopniu. Nie ukrywam, że odgrywa ona istotną rolę podczas robienia zakupów. Niemniej jednak, tak samo ważna jest jakość danej rzeczy, to jak się nosi i układa na ciele. Fason i krój też powinny do mnie pasować. Muszę czuć się w stu procentach komfortowo w tym, co noszę. Po prostu być sobą. Niegdyś nie przywiązywałam tak dużej wagi do jakości ubrań, teraz kieruję się żelazną zasadą „mniej znaczy więcej”. To naprawdę cenna rada, której warto się pilnować. Co jest dla Ciebie najważniejsze w blogowaniu? Dobry kontakt z czytelnikami to klucz do sukcesu. Oczywiście bloga piszę dla siebie, ale przede wszystkim dla ludzi. Odwiedzających Movesfashion szanuję, zawsze chcę przekazywać im jak najbardziej wartościowe treści. Staram się wyróżniać na tle innych. Niestety prostota wciąż nie znajduje takiego przebicia jak pozostałe style w modzie i mówiąc wprost nie

Catwalk| 58


jest łatwo się wybić. Trzeba jednak wiedzieć do czego się dąży, mieć cele, które wymagają realizacji. Samozaparcie na pewno nam to ułatwi. Moda to Twoja pasja, ale czy pragniesz z nią wiązać swoją przyszłość? Kiedyś byłam pewna, że tak będzie. Nie wyobrażałam sobie siebie w innym zawodzie niż takim, który będzie powiązany z modą. Dziś patrzę na to zupełnie inaczej, z innej perspektywy. Tym samym moda pozostaje pasją, jednakże nie sposobem na życie i funkcjonowanie w świecie. Do tego potrzeba czegoś więcej. Co oprócz mody rozwija Cię i dodaje skrzydeł do działania? Górska wspinaczka! Od najmłodszych lat chodzę po górach i dziś mam do nich wielki szacunek. Rodzicie zaszczepili we mnie miłość do nich, za co jestem im bardzo wdzięczna. Uwielbiam aktywnie spędzać czas, a każda minuta na szlaku staje się wyjątkowa. Stając na szczycie wiem, że pokonałam własne słabości, zmęczenie i strach przed nieznanym. Kolejny sukces! Nie każdy docenia piękno natury, która go otacza... A szkoda, bo warto. Marzy mi się kurs wspinaczki zimowej, kto wie czy niebawem się o niego nie pokuszę. Wskoczę w raki, chwycę za czekan i zapomnę o bożym świecie. Tego potrzebuję do pełni szczęścia, a satysfakcja przyjdzie z czasem.


FUTURE FACES MEN’S EDITION wybrała: Justyna Pajęcka fot. Krzysztof Waszak

Camil Windak - Panda Models 187 89/75/90

Catwalk| 60

fot. Osman Balkan

Romek Gelo – AMQ Models 184 95/75/93


fot. Jacek Sroka

Mariusz Adamczewski – AMQ Models 190 93/83/93


fot. Aldona Karczmarczyk

Janek Kacprzak – Rebel Models 188 93/74/90

Catwalk| 62

fot. Agnieszka Bielecka

Kacper – Embassy Models 187 95/78/94


fot. Łukasz Wac

Kuba Donajski – SPP Models 190 92/75/90

fot. Piotr Serafin

Mick Gesicki – Network 189 88/77/89


fot. Asia Typek

Karol Sadziński – Panda Models 187 98/74/95

Catwalk| 64


fot. Krzysztof Wyżyński

fot. Adam Pluciński

Sebastian Marcinek – Panda Models 185 86/72/84

Michał S – Model Plus 186 98/71/90



Blinding by the lights Modelka: Wioletta Goska Fotograf: Kamil Bogdański Postprodukcja: Kamil Bogdański i Enola Goska Stylizacja: Agnieszka Strawa Włosy: Tymoteusz Pięta Make-up: Małgosia Ejmocka
















fot. Aleksandra Zaborowska

10 pytań do... Sebastiana Owsianki Catwalk| 82


Zawsze wiedziałeś, że projektowanie to jest Film z najlepszymi kostiumami to... właśnie to czym chcesz się zająć? Miałeś jakieś Lubię filmy Tima Burtona między innymi za inne pomysły na siebie? kostiumy. Oczywiście. Nie od zawsze widziałem, że chciałbym projektować. Miałem i mam inne Gdybyś miał stworzyć kolekcję w duecie z pomysły na siebie. Projektowanie to raczej innym projektantem, kto mógłby to być? dziedzina, w której mogę wykorzystać swoje Ja w duecie to zły pomysł. poprzednie i obecne pasje. Rysowanie, rzeźbienie w glinie, wykonywanie lalek teatralnych oraz Gdyby każda możliwa modelka lub gwiazda scenografii, krawiectwo itd. Pośród swoich mogła otworzyć Twój pokaz, kogo byś wybrał? zainteresowań, już jako dziecko, jednak gdzieś to tworzenie ubrań było dla mnie najciekawsze, Moim marzeniem jest ubrać Daphne Guinness, przez co wiele moich marionetek nie miało wiec przy okazji mogłaby otworzyć mój pokaz. Jeżeli chodzi o modelki to widziałbym, którąś głów, ale sam ubrany tułów. z naszych Polek. Na pewno Marta Pawłowska, Ubierasz innych. Sam też nosisz ubrania Angelika Maciołek, które idealnie oddały klimat swojego autorstwa? Jak wygląda Twoja moich kolekcji. Nieustanne zachwyca mnie garderoba? uroda Salamon, Bijoch, Beli oraz Frąckowiak, której sposób chodzenia na wybiegu jest Dopiero od kilku miesięcy zacząłem szyć sobie inspirujący. ubrania. Nieustannie noszę koszulkę w kurze łapki! Projektuję głównie kolekcje damskie, ale Jeżeli miałbyś wybór i mógł pokazać swoją czasem zdarzy się, że dla zabawy je ubieram. A kolekcję tylko podczas jednego światowego moja garderoba to czarne, czasem białe i szare, tygodnia mody który byś wybrał? długie i duże ubrania. Zdecydowanie Paris Fashion Week. Jest to Pamiętasz jak wyglądał twój pierwszy marzenie wielu projektantów, również i moje. zrealizowany projekt? Pokaz to też podkład muzyczny. Wielu Pamiętam. Pierwszymi zrealizowanymi projektantów mówi, że inspiruje ich muzyka. projektami były te z pierwszej kolekcji. Pracę Jaki utwór, rodzaj muzyki, płyta, wokal zacząłem od marynarki z piór z bufiastymi wpasowałby się w Twój styl? rękawami z plisowanej organzy. Obecnie muzyka mnie nie inspiruje. Nie umiem Gdybyś mógł zrobić pokaz w każdym, też wymienić, co konkretnie by się wpasowało. dowolnym miejscu na świecie, bez ograniczeń, jakie byłoby to miejsce? Nie powiem, bo zdradziłbym temat kolekcji, którą planuję. Poza tym zrobienie pokazu w tym miejscu jest niemożliwe. Jaka była najciekawsza opinia jaką usłyszałeś na temat swoich projektów? Na jednym z portali przeczytałem komentarz na temat swojej pierwszej kolekcji, który dla szesnastolatka był wręcz przerażający, teraz z perspektywy czasu jest jednym z najciekawszych. Że moja kolekcja jest czarna, ponieważ ktoś mnie gwałcił w dzieciństwie.


fot. Daniel Jaroszek

10 pytań do... Ingi Buczyńskiej Catwalk| 84


Zawsze wiedziałaś, że projektowanie to jest właśnie ważne jest dla mnie to, kiedy klientki doceniają jakość to czym chcesz się zająć? Miałaś jakieś inne pomysły i oryginalność używanych materiałów oraz uniwersalność wzorów. na siebie? Nie do końca. Modą interesuję się odkąd pamiętam, jednak kiedyś chyba nie myślałam, że będzie to mój sposób na życie. Przez piętnaście lat trenowałam wyczynowo gimnastykę artystyczną, co zajmowało niemalże cały mój czas. Dopiero przy wyborze studiów pojawiły się dylematy, czy zdecydować się, tak jak większość moich znajomych związanych ze sportem na AWF, czy wybrać inną drogę. Wtedy było to dziennikarstwo lub właśnie projektowanie ubioru. Wybrałam projektowanie i z perspektywy czasu już wiem, że była to najlepsza decyzja na jaką mogłam się zdecydować.

Film z najlepszymi kostiumami to... Niczego Nie Żałuję, Jestem Miłością, Grease – każdy nie tylko za kostiumy, ale za cały klimat filmu. Gdybyś miała stworzyć kolekcję w duecie z innym projektantem, kto mógłby to być?

Dając totalnie ponieść się fantazji wymieniłabym tu np. Alexandra Wanga, duet Proenza Schouler czy też Dion Lee, którego odkryłam dopiero niedawno. Są to projektanci, których twórczość podziwiam i z którymi utożsamiam się stylistycznie. Wymieniając właśnie Ubierasz innych. Sama też nosisz ubrania swojego tych projektantów, mam na myśli nawet nie tyle co autorstwa? Jak wygląda Twoja garderoba? stworzenie kolekcji w duecie (to, przynajmniej na razie, musi pozostać w sferze marzeń), jednak cudownie Tak, noszę swoje ubrania, jednak nie robię tego bar- byłoby mieć możliwość spróbowania pracy właśnie w dzo często. Generalnie lubię rzeczy w sportowym, tych domach mody. minimalistycznym stylu, co przekłada się też na moje projekty. Moja garderoba pełna jest wszystkiego co Gdyby każda możliwa modelka lub gwiazda mogła oversizowe i w stonowanych kolorach. Lubię łączyć otworzyć Twój pokaz, kogo byś wybrała? luźne góry z dopasowanymi dołami. Mam też, niestety, bzika na punkcie butów i bluz sportowych, które Uwielbiam modelki, które oprócz tego, że są piękne, mogłabym kupować ciągle i w każdych ilościach, gdy- wydają mi się także inspirującymi i ciekawymi osoby tylko budżet na to pozwalał. bami. Do tego grona na mojej liście zaliczają się np. Catherine McNeil, Daria Werbowy, Jaquelyn JablonPamiętasz jak wyglądał twój pierwszy zrealizowany ski Sasha Luss, Ola Rudnicka, Marta Dyks czy Maria projekt? Loks. Z gwiazd wybrałabym np. Rooney Mara lub Emmę Watson. Tak, był to dwuwarstwowy t-shirt, który nabijałam nitami – pamiętam, że trwało to wieki. Jeżeli miałabyś wybór i mogła pokazać swoją kolekcję tylko podczas jednego światowego tygodnia Gdybyś mogła zrobić pokaz w każdym, dowolnym mody który byś wybrała? miejscu na świecie, bez ograniczeń, jakie byłoby to miejsce? Bez zastanowienia, byłby to tydzień mody w Nowym Jorku. Mimo że jeszcze nie udało mi się spełnić mojego marzenia o wyjeździe do Nowego Jorku, jestem cał- Pokaz to też podkład muzyczny. Wielu projektankowicie zafascynowana tym miastem. W związku z tów mówi, że inspiruje ich muzyka. Jaki utwór, rotym, pokaz, zrobiłabym właśnie tam. Jeśli chodzi o dzaj muzyki, płyta, wokal wpasowałby się w Twój konkretne miejsce, wybrałabym np. Brooklyn Bridge styl? albo dach jakiegoś wieżowca z widokiem na panoramę miasta. Muzyka jest dla mnie niezwykle ważna i inspirująca. Uwielbiam odkrywać nowe dźwięki, artystów i style, Jaka była najciekawsza opinia jaką usłyszałaś na te- a rozmaite, muzyczne inspiracje, wrzucam na stronę mat swoich projektów? Sound Spot na Facebooku, którą prowadzę razem z kolegą. Gdybym miała wymienić kilku wykonawców, Tak naprawdę każda opinia na temat moich rzeczy jest najbardziej odpowiadających mojemu stylowi, byłoby dla mnie ważna. Cieszę się za każdym razem, kiedy to np: Mount Kimbie, Gazelle Twin, Benjamin Damaktoś dostrzega w gotowych projektach ideę, z jaką roz- ge, The Bug, Moderat, SBTRKT czy Die Antwoord. poczynałam projektowanie danej kolekcji. Niezwykle


10 pytań do... Marty Kuszyńskiej Catwalk| 86


Zawsze wiedziałaś, że projektowanie to jest Film z najlepszymi kostiumami to... właśnie to czym chcesz się zająć? Miałaś jakieś „Manhattan”, „Annie Hall”, „Factory Girl” inne pomysły na siebie? i oczywiście wszystkie sezony „Sex and the city”. Od zawsze interesował mnie design i moda, ale wydawało mi się, że jest to tylko hobby, któremu Gdybyś miała stworzyć kolekcję w duecie z inmogę poświęcać się w wolnym czasie. Dopiero nym projektantem, kto mógłby to być? pod koniec studiów psychologicznych, kiedy Chętnie współpracowałabym z Donną Karan to bardziej zainteresował mnie fason spódnicy lub Diane von Furstenberg. Bardzo szanuję ich prowadzącej zajęcia niż ich temat, zrozumiałam dorobek i to, że jako jedne z niewielu kobiet w że muszę zająć się odzieżą. tej branży zbudowały prawdziwe imperia moUbierasz innych. Sama też nosisz ubrania dowe. Ale jeśli chodzi o styl, to na pewno dogaswojego autorstwa? Jak wygląda Twoja garde- dałabym się z duetem projektantów z Proenza Schouler oraz z Alexandrem Wangiem. roba? Od momentu, kiedy nauczyłam się projektować i sama szyć, czyli od kilku lat, postanowiłam, że nie będę kupować i nosić nic, czego nie jestem w stanie sama wykonać. I w ten sposób na moją garderobę w 90% składają się moje wyroby lub autorskie projekty odszyte przez moją krawcową.

Gdyby każda możliwa modelka lub gwiazda mogła otworzyć Twój pokaz, kogo byś wybrała?

Pamiętam. Była to prosta sukienka z dzianiny z przedłużoną linią ramienia tworzącą krótki rękawek. Do tej pory jest to mój ulubiony fason sukienki.

ją kolekcję tylko podczas jednego światowego tygodnia mody który byś wybrała?

Myślę, że wybrałabym Kate Moss. Jest ikoną wśród modelek, rozpoznawalną nawet wśród laików. Ma w sobie jednocześnie luz i nonszalancję oraz niewymuszoną klasę – rzadko spoPamiętasz jak wyglądał twój pierwszy zreali- tykane połączenie. zowany projekt? Jeżeli miałabyś wybór i mogła pokazać swo-

Tak jak mówiłam wcześniej, byłby to z pewnością tydzień mody w Nowym Jorku.

Gdybyś mogła zrobić pokaz w każdym, do- Pokaz to też podkład muzyczny. Wielu prowolnym miejscu na świecie, bez ograniczeń, jektantów mówi, że inspiruje ich muzyka. Jaki jakie byłoby to miejsce? utwór, rodzaj muzyki, płyta, wokal wpasowałMyślę, że byłby to Nowy Jork, który uważam za by się w Twój styl? serce światowej mody i miejsce, które dyktuje Muzyka jest niezwykle inspirująca i odgrywa trendy na cały świat. Ponadto, wielkomiejski, ogromną rolę w moim życiu. Najczęściej słunowoczesny klimat miasta świetnie oddaje styl, cham szeroko rozumianej muzyki elektroniczw którym projektuję. nej, od minimalu po melodyjny dnb. Kiedy

Jaka była najciekawsza opinia jaką usłyszałaś myślę o utworze który najbardziej oddaje klimat moich ubrań i styl to słyszę „Zero degrees” na temat swoich projektów? Radicall’a. Najciekawsza i najbardziej satysfakcjonująca opinia którą usłyszałam, to taka, że moje ubrania pozwalają wyrazić osobowość noszącym je osobom i że dodają im pewności siebie, a czyż nie o to chodzi w „dobrym” designie?


fot. MEG GALLA

10 pytań do... Karoliny Scipniak Catwalk| 88


Zawsze wiedziałaś, że projektowanie to jest właś- Film z najlepszymi kostiumami to... nie to czym chcesz się zająć? Miałaś jakieś inne Maria Antonina, reż. Sofia Coppola. pomysły na siebie? Teraz, patrząc wstecz, śmiało mogę stwierdzić, Gdybyś miała stworzyć kolekcję w duecie z innym że zawsze marzyłam o projektowaniu. Już jako projektantem, kto mógłby to być? mała dziewczynka uwielbiałam szperać w maminej szafie, przebierać się i stroić w błyszczącą, kolorową biżuterię z Jablonexu. Szyłam ubranka dla swoich Barbie. A z kolorowych magazynów wyrywałam strony poświęcone modzie i trendom. Codziennością były dla mnie różnego rodzaju robótki ręczne. Pod czujnym okiem Mamy uczyłam się robić na drutach. Po Tacie odziedziczyłam talent plastyczny, który od dziecka rozwijałam. I to wpłynęło na wybór studiów. To wspaniałe, że udało mi się połączyć w jedno to wszystko, co tak bardzo kocham.

Duet projektantów Meadham Kirchhoff. Gdyby każda możliwa modelka lub gwiazda mogła otworzyć Twój pokaz, kogo byś wybrała? Modelka - Codie Young, artystka - Arvida Byström. Jeżeli miałabyś wybór i mogła pokazać swoją kolekcję tylko podczas jednego światowego tygodnia mody który byś wybrała? Tydzień Mody w Londynie.

Ubierasz innych. Sama też nosisz ubrania swoje- Pokaz to też podkład muzyczny. Wielu projektantów mówi, że inspiruje ich muzyka. Jaki utwór, go autorstwa? Jak wygląda Twoja garderoba? rodzaj muzyki, płyta, wokal wpasowałby się w Mam w szafie dwa, może trzy swetry własnego Twój styl? projektu i wykonania. Jak wygląda moja garderoba? Niezbyt poważnie jak na mój wiek. Wolę Wybór podkładu muzycznego do pokazu wiąże kupić kilka par żelowych sandałków niż czar- się z klimatem kolekcji. Kolekcję „WONDERne, klasyczne szpilki. Jest kolorowa, z przewagą LAND” mogłabym zaprezentować przy utworze różu i dużo w niej „lumpeksowych” nabytków. Petite Meller „Backpack” lub Oh Land „White Nights”. Przy pracy nad nową kolekcją słuchaPamiętasz jak wyglądał twój pierwszy zrealizo- łam takich twórców jak Grimes, I Blame Coco, wany projekt? MS MR, Sky Ferreira, MØ. Myślę że wybrałaTaki, który ujrzał światło dzienne? Chyba było bym coś z ich repertuaru. to body bez rękawów zrobione na drutach z lnianych nici. Gdybyś mogła zrobić pokaz w każdym, dowolnym miejscu na świecie, bez ograniczeń, jakie byłoby to miejsce? Gigantyczny sklep z cukierkami. Jaka była najciekawsza opinia jaką usłyszałaś na temat swoich projektów? Póki co, nie usłyszałam jeszcze takiej, która szczególnie zapadłaby mi w pamięć czy też poruszyła mnie w jakimś stopniu. Wszystko przede mną. Aktualnie najważniejsze są dla mnie opinie klientek i cieszy mnie, gdy wyrażają zadowolenie.


Jeremy Scott

Catwalk| 90


Widziałaś, jaki kicz? tekst: Kasia Wójcik animated-magic.com

Nie widziałam. Byłam za młoda. Urodziłam się w chwilę po latach 80-tych, czego właściwie nie żałuję, ale miewam momenty, kiedy chciałabym się przenieść w czasie. No wiecie, żeby na własnej skórze spróbować jakby to było żyć w erze disco. Przechodzę ulicą i jestem dumna z rodaków. Nie ma wątpliwości, że Polacy coraz lepiej się ubierają. Mówi się, że dominuje u nas elegancja, a w nią warto inwestować, bo w końcu nigdy nie przeminie. Jakbym miała tak podsumować przechodniów, to rzeczywiście, większość z nich wybiera klasyczne fasony w stonowanych barwach. Gdzieś pomiędzy nimi jednak przebiegają kreatywni szaleńcy, którzy chętnie czerpią z form charakterystycznych dla niedalekiej przeszłości. Nie lubię mody statecznej, która wprowadza człowieka w sztywne ramy. Fajnie, gdy widać, że coś się dzieje. Włos nie do końca poukładany, a jedna szelka ogrodniczek jest odpięta. Taka moda na luzie, w pośpiechu, pełna zabawy i koloru. Wzorzyste legginsy, rozciągnięte, kolorowe swetry i koturny - to wszystko widać na naszych ulicach. Mega hitem okazały się bluzy z zabawnymi nadrukami nawiązującymi do dawnych czasów. Pojawiające się na materiałach dolary, łańcuchy i diamenty są zgrabnym łącznikiem pomiędzy modą lat 80., a teraźniejszością. Bezapelacyjnym mistrzem konwencji jest Jeremy Scott, który co sezon porywa tłumy awangardowymi koncepcjami. Jego projekty każdorazowo wywołują uśmiech na twarzy, uczą odwagi i nowatorskiego podejścia, a rzesze zapaleńców udowadniają, że człowiek XXI wieku również potrafi bawić się modą. Ta zabawa jest już bardziej świadoma i kontrolowana, co w pewnym sensie przeczy ideologii kiczu. Wykształcone i obeznane w trendach środowisko, nie pozwala sobie na modowe faux paux.

prawdopodobnie tak, jak każda inna. Tapir, mocny makijaż i tona, najczęściej plastikowej biżuterii - bez tego dzień stracony! Wtenczas obowiązkowo noszono też legginsy, które łączono dosłownie ze wszystkim. Lycra, najpopularniejszy wynalazek dekady, dokonał niemałej rewolucji w branży odzieżowej, szybko wdrażając do mody ulicznej sportowe kostiumy. Barwne, szerokie dresy stały się kompletnym niezbędnikiem, obnoszono się z logami firm, a uwagę na siebie zwracano dodatkowo krzykliwą kolorystyką. Wydawać by się mogło, że nie istniały wtedy żadne zasady. Maksymalnie mieszano kolory, łączono też na pozór niepasujące do siebie wzory. Groszki z paskami? Żaden problem! Pod warunkiem, że uzupełnienie stroju stanowią pstrokate getry i lakierowane, przykuwające wzrok szpilki. Na rękach natomiast powinny pojawić się wełniane rękawiczki bez palców. Talia obowiązkowo spięta kolorowym paskiem. Jeśli ktoś zapragnął połączyć złoto ze srebrem, droga również była wolna. Totalna samowolka. Robisz, co chcesz. Jedyne o czym musisz pamiętać to lekka gra aktorska. Udawanie, że to co masz na sobie jest rzeczywistym synonimem piękna i kunsztu artystycznego.

Kicz bowiem chętnie podszywa się pod sztukę. Obiecuje maksymalne korzyści za minimalny wkład. Płacisz grosze, a w zamian otrzymujesz prymitywne kolczyki, które imitują prawdziwe brylanty. Z bezgustownych bibelotów czynisz swą największą broń, kompulsywnie i zachłannie otaczając się nimi. Wiesz, że kicz jest widoczny i sprawi, że nikt wobec tego zjawiska nie przejdzie obojętnie, a skoro projektanci inspirują się tą zmyślną estetyką, momentalnie przekonujesz się do proponowanych trendów. Nie wiesz jeszcze, Co innego było w latach 80. Kiedy patrzę na stare czy założysz cekinową sukienkę, srebrne adidasy, zdjęcia Madonny, nie widzę sztucznie wykreowa- czy gumkę frotte. Wiesz jedno, moda lat 80. jest nej gwiazdy, a dziewczynę, która kombinowała na wyciągnięcie ręki.


fotograf: Małgorzata Twardowska modelka: Natalia/ Yako Models make-up: Magdalena Pałka stylizacje: Paulina Łukasiewicz


denim
















modelka: Olivia N @VOX MODELS MANAGEMENT

KAZIK STOLARCZYK tekst: Martyna Mierzejewska zdjęcia: Koty2 więcej prac Kazika możecie zobaczyć na stronie: facebook.com/KazikStolarczykStylist Catwalk| 108


Praca stylisty nie należy do tych, które określa się jako „łatwa”. Trzeba mieć w sobie siłę i ogromną chęć samorozwoju, aby odnieść sukces. O wyzwaniach, największych projektach, sukcesach oraz cieniach i blaskach tego zawodu, opowiada nam 24-letni stylista z Krakowa, Kazik Stolarczyk. Swoją przygodę z branżą mody rozpoczął uczęszczając do jednej z krakowskich szkół, zajmujących się nauką wizażu i stylizacji. Skończył tam pierwszy rok, zdobywając dyplom stylisty-wizażysty. Dzięki temu specjalizuje się również w make up-ie. Kazik jest dyplomowanym stylistą od 2013 roku, jednak sam mówi o tym, że „kawałek papieru” zdobyty w polskiej szkole stylizacji jest tylko dodatkiem. Całą swoją wiedzę zawdzięcza ciężkiej pracy przy sesjach zdjęciowych (początkowo przy małych, własnych projektach) oraz długim godzinom poświęconym modowym lekturom. „Uważam, że najcenniejsza jest wiedza zdobyta poprzez praktykę, jak również ogromne znaczenie – chyba największe – ma pasja oraz własne wyczucie stylu” – mówi. Trzeba zaznaczyć, że Kazik zaraz po maturze rozpoczął studia na Uniwersytecie Ekonomicznym. Co zatem wpłynęło na jego decyzję o zajęciu się modą zawodowo? „Poczucie estetyki i wrażliwość na piękno kształtowały się we mnie od zawsze, jednak to przeprowadzka do Krakowa, zaraz po maturze, w pełni otworzyła mnie na modę. Zacząłem bawić się swoim wizerunkiem i stylizacjami, coraz odważniej zestawiałem ubrania. Momentem kulminacyjnym było zajęcie przeze mnie drugiego miejsca w konkursie stylizacji na UEK-u w ramach krakowskich Juwenaliów. Moja stylizacja została bardzo ciepło i entuzjastycznie przyjęta, co dało początek pisaniu bloga”. To właśnie blog pomógł mu obrać odpowiednią drogę i ukierunkować się na pracę w zawodzie. W rozmowie ze mną podkreślił, że w chwili obecnej poświęca się pracy stylisty w stu procentach i nie wyobraża sobie działalności w innej dziedzinie. To dzięki jego zaangażowaniu i wierze we własne możliwości, możemy dzisiaj oglądać

jego piękne, wyróżniające się prace, oparte o niekonwencjonalne podejście do mody. Zakres stylizacji, które wykonuje jest dosyć szeroki. „Są to zarówno stylizacje do sesji beauty, edytoriali modowych, lookbooków, testów, personal shopping oraz doradztwo wizerunkowe” – zdradza nam. Ciężko wskazać mu swoją pierwszą sesję, gdyż jak sam podkreśla: „było bardzo wiele tych mniejszych, podczas których uczyłem się i zdobywałem pierwsze doświadczenia”. Jako swój pierwszy edytorial modowy wskazuje „Pokolenia”, który został opublikowany w „EksMagazyn”. Był to od początku do końca jego pomysł. Kazik od dawna interesował się modą męską, dlatego postanowił zestawić w jednym ujęciu sylwetki trzech pokoleń – małego chłopca, młodego oraz dojrzałego mężczyzny. „Za obiektywem stanął Rafał Woźniak, a sesja odbyła się we wnętrzu stylizowanym na lata międzywojenne” – opowiada. Stylista pomimo młodego wieku na swoim koncie ma wiele ciekawych publikacji. „Miałem przyjemność pracować przy wielu sesjach zdjęciowych, edytorialach modowych, sesjach beauty, czy lookbokach. Efekty mojej współpracy z Joanną Kustrą ukazały się w magazynie „The Spoiler’s Hand” oraz portalu trendhunter.com. Był to edytorial stylizowany na lata 20., do którego make up’y wykonywał Marcin Szczepaniak. Z Marcinem kolejny raz spotkaliśmy się na planie sesji beauty, autorstwa Justine Szczepanczyk, opublikowanej w „MAKE-UP trendy”. Najliczniejsze publikacje moich prac ukazały się w kooperacji z duetem Koty2, w magazynach takich jak: „Revs”, „Revs Candy&Plastic”, „Factice”, „C-Heads”, „Kaltblut”, „Indie Magazine”, „Hiro”, „Miasto Kobiet”, „Air Go”, „Sky Surfer” oraz na portalach : fashionising.com, trendhunter.com. W III edycji The Voice of Poland stylizowałem Olgę Jankowską i Aro Kłusowskiego – zdobywcę trzeciego miejsca”. Kazik nie chce zdradzać nam szczegółów jeszcze niepublikowanych prac, jednak wierzymy, że zrobią one na nas równie ogromne wrażenie jak dotychczasowe. Czekamy na publikacje z niecierpliwością. Do realizacji tak szalonych pomysłów potrzebna jest głowa pełna wyobraźni – Kazikowi tego nie brakuje. Skąd czerpie pomysły na sesje? „Tak naprawdę inspiruje mnie wszystko. Począwszy od życia codziennego, architektury miast i ulic, do futurystycznych form z dziedziny motoryzacji czy badań kosmicz-


modelka: Konstancja @Wave Models

nych. Jedną z moich ulubionych dziedzin, z której również czerpię inspiracje, jest sport. Uwielbiam łączyć geometrię ze sportem, jednak to nie znaczy, że nie odnajduję się w kobiecych stylizacjach, których tworzenie sprawia mi przyjemność”. Stylista nie chce mówić o swoich planach i marzeniach. Zdradza nam, że najważniejsze jest dla niego to, co już zrealizował. „Moim celem zawodowym jest to, aby każda kolejna sesja była lepsza od poprzedniej, a każdy klient był zadowolony z mojej pracy. Stawiam na ciągłe polepszanie warsztatu i rozwój. Jest we mnie głód nowych wyzwań, nie lubię zwalniać kroku i jestem zdania, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko”. Patrząc na szybki rozwój jego kariery i współpracę z wieloma magazynami, wierzymy, że każde jego marzenie się spełni i jeszcze nie raz zobaczymy jego prace przy coraz większych projektach. Kazik nie ma autorytetu w dziedzinie mody. Nadmienia, że najważniejszymi wartościami w jego życiu są „ciężka praca, ciągłe polepszanie warsztatu oraz pokora”. Nie bez powodu pnie się w górę i konsekwentnie realizuje swoje cele. Dzięki takim

Catwalk| 110

wartościom na pewno zajdzie daleko. Zapytany o to z kim chciałby współpracować podczas sesji, jednoznacznie odpowiada, że najbardziej chciałby spotkać się na planie z niemieckim modelem Mario Galla. „Urodził się on z niedorozwojem kości udowej, a pomimo to zrobił międzynarodową karierę i spełnił swoje marzenia. Każdemu polecam zapoznać się z jego historią, napełnioną siłą woli, pokonywaniem własnych barier, uporem oraz wiarą w siebie.” – dodaje. Z kolei w modelingu najbardziej ceni Monikę „Jac” Jagaciak i Olę Rudnicką. „Mam nadzieje, że kiedyś uda mi sie z nimi pracować” – mówi. Kazik podkreśla, że największym plusem pracy którą wykonuje jest to, że robi to co kocha i to sprawia mu przyjemność. „.Spotykam przy tym wielu ciekawych i inspirujących ludzi, a mój dzień nigdy nie wygląda tak samo. Życie jest dynamiczne i pozbawione monotonii. Jednak to nie znaczy, że omija mnie ciężka praca i stres”. Dodaje, że czasem bywa ciężko, jednak pasja rekompensuje mu wszystko. „Na początku nie ma możliwości pracy na projektach uznanych projektantów, jednak ważne jest to, żeby robić dużo sesji, odnaleźć swój styl i nabrać doświadczenia, co otworzy drogę do dobrych publikacji i pracy na uznanych markach. Według mojego podejścia nie ma rzeczy niemożliwych, a dokładniej projektów nie do zrealizowania. Wszystko jest możliwe, kiedy tego bardzo się pragnie i jest się zdeterminowanym.” Jeśli ktoś jest zainteresowany pracą stylisty to Kazik na podstawie własnego doświadczenia wymienia ważne cechy, które mogą przybliżyć taką osobę do celu. Dobry stylista „powinien być przede wszystkim wytrwały i zdeterminowany w drodze do osiągnięcia celu. Na pewno musi mieć łatwość w nawiązywaniu kontaktów, jak i również musi być mobilny. Ważne jest zorganizowanie pracy podczas przygotowania oraz w czasie sesji. Ubrań jest wiele, czasem naprawdę bardzo dużo, dodatkowo często przygotowuję rów nież makijaż czy fryzury, a mam, niestety, tylko dwie ręce. Jednak najważniejszą cechą jest pokora i pracowitość, co pozwala stale się rozwijać. Praca stylisty wiąże się z wieloma wyzwaniami”. Kazik opowiada nam o jednym, z którym musiał się zmierzyć. „Największym z nich było przygotowanie i wystylizowanie dziewięciu edytoriali, które odbyły się na przestrzeni czterech kolejnych dni. Przygotowałem około siedemdzie-


modelka: Gabriela Sz @Millennium Model Management


modelka: Lena Lewicka @AMQ

siąt stylizacji, przy użyciu ponad trzydziestu marek. Oprócz tego zajmowałem się make up-em lub fryzurami. Był to bardzo wyczerpujący okres, jednak równie przyjemny i satysfakcjonujący”. Kazik podczas sesji lubi bawić się formą i stawia na oryginalność. Jakie polskie i zagraniczne marki ceni najbardziej? Które z nich wykorzystuje podczas sesji? „Z marek, które miałem przyjemność użyć na sesji na pewno bardzo cenię Natashe Pavluchenko, za dopracowanie wszelkich szczegółów i krawiectwo na najwyższym poziomie. Mam też wielką słabość do marek, w których projektach dominuje minimalizm, unisex oraz futuryzm, takich jak Nenukko, Kas Kryst czy Sowik Matyga. Muszę wspomnieć o Pauli Fiuk, młodej krakowskiej projektantce, która oprócz tego, że misternie wykonuje swoje projekty, jest ciepłą, miłą osobą, której bardzo kibicuję. Wielką przyjemność sprawiło mi także budowanie stylizacji na bazie ubrań IMA MAD oraz kolaboracji Odio Tees&Jakub Pieczarkowski. Bardzo podoba mi się ich indywidualny sposób łączenia printów i materiałów. Dużą ilość moich stylizacji podkręcam sportowym, oldschoolowym obuwiem, głównie Nike. Już od ponad 3 lat jestem wielkim fanem, wtedy jeszcze bardzo niszowej w Polsce, marki okularów MYKITTA, ręcznie wykonywanej w Berlinie, która obecnie podbiła cały świat. Marzy mi się praca na kolekcjach takich marek jak Prada, Kenzo, Celine, Alexander McQueen, czy Valentino”. Już wiemy, że przy takiej determinacji, chęci działania, jaką posiada w sobie Kazik, praca na wymienionych wyżej kolekcjach jest jedynie małym wyzwaniem, które przed sobą stawia. Na pewno usłyszymy o nim nie raz, a jego prace będą uwiecznione w największych, światowych magazynach. Tego mu życzymy i trzymamy kciuki za rozwój kariery!

modelka: Joanna M @VOX MODELS MANAGEMENT


modelka: Gabriela Sz @Millennium Model Management


AMS LA LA LAND Czarne włosy, czerwona szminka, blada cera. Magdalena Majewska swoim mocno określonym wizerunkiem i rozpoznawalnym stylem, znalazła miejsce w czołówce polskiej blogosfery, bo nie ma drugiej takiej jak ona. Uważa, że czerń i czerwień to najbardziej szykowne kolory świata, a w modzie cieszy ją zupełna swoboda. A gdzie obecnie szuka inspiracji i co wpłynęło na ukształtowanie się jej stylu? Przeczytajcie w poniższej rozmowie, którą przeprowadziła Martyna Mierzejewska.

Catwalk| 114


Bloga ams-la-la-land.blogspot.com prowa- Zwracasz uwagę na to, co jest modne danego dzisz od czterech lat, co zmieniło się w Twoim sezonu, czy stawiasz na to co Ci się po prostu życiu przez ten czas? podoba? Tak, bloga założyłam pod koniec 2010 roku (w listopadzie, jeśli pamięć mnie nie myli). Zmieniło się dużo rzeczy. Począwszy od mojego stylu, przez nawiązanie wielu fantastycznych znajomości – przyjaźni nawet – aż po miejsce zamieszkania. Twój wizerunek jest już na tyle charakterystyczny, że chyba nie trzeba Cię nikomu przedstawiać. Lubisz wzbudzać kontrowersje? Cieszę się, jeśli komuś podoba się mój wizerunek, ale nigdy nie chciałam wzbudzać kontrowersji. Zawsze miałam swój indywidualny sposób na zestawy ubraniowe. Może wyda się to nieco dziwne, ale w okresie gimnazjum i liceum preferowałam kolory w nierzadko przesadzonych ilościach! Z czasem, gdy zaczęłam zgłębiać świat mody, poświęcać mu więcej uwagi, mój gust stopniowo sie zmieniał. Na lepsze i bardziej przemyślane, rzecz jasna.

Bacznie obserwuję pokazy mody, nadchodzące trendy i powroty tych, których młodsze dzieciaki nie mają szans pamiętać, jednak nie są one moimi głównymi wyznacznikami przy tworzeniu stylizacji. Zawsze stawiam na to, co mi się podoba, co więcej, kocham „vintage” na przemian z futurystycznymi wstawkami, dlatego trudno zdefiniować mój styl. Tej jesieni triumfować będzie czerwień, której wierna jestem juz od kilku ładnych miesięcy, dlatego mam zamiar być totalną modnisią. Co jest dla Ciebie ważne przy wyborze garderoby? Na co zwracasz uwagę przy zakupie ubrań?

Zwracam uwagę na jakość i na użyteczność danej rzeczy. Lubię cieszyć się moimi ubraniami, toteż kupuje tylko takie, które zapewnią mi radość na więcej niż jeden raz. Można to różnie interpretować, ale nie lubię ubrań z sieciówek, staram się ich unikać. Nie tylko ze względu na raczej wątpliwą jakość. Zawsze uważałam, że Na co najbardziej zwracasz uwagę tworząc zakup ciuchów z sieciówek to po prostu pójście daną stylizację? Jaki jest Twój sposób na uda- na łatwiznę. Plus, nigdy nie aspirowałam do byny zestaw? cia klonem wystawowego manekina. Zawsze staram się skupiać na całkowitej spój- Jakie ubrania, z tych, które posiadasz, mają ności, która zwieńczona jest jednym, najmoc- dla Ciebie największe znaczenie i sprawiają, niejszym elementem. W monochromatycznych że ich założenie nie będzie tylko zwykłą styzestawach są to przeważnie faktury i tekstury, w lizacją? tych bardziej barwnych może to być np. uzupełniająca biżuteria czy dopracowany makijaż. Aktualnie jest to kolekcja moich ubrań od KTZ. Można je zakwalifikować do tych, które dają raPoprzez swojego bloga pokazujesz inny spo- dość. sób patrzenia na modę. Co wpłynęło na wykreowanie przez Ciebie takiego stylu? Twoim stylizacjom towarzyszą ubrania raczej nieczęsto spotykane. Gdzie szukasz takich pePrzede wszystkim podróże i ludzie, których pod- rełek? czas tych podróży napotykam. Mieszkając w Londynie jestem cudownie narażona na codzienną W vintage shopach, w sklepach internetodawkę ogromu inspiracji. Żadne blogi czy wyczy- wych, w showroomach u projektantów, a tu tane z modowych poradników informacje nie są w Londynie często trafiam na „sample sales”, w stanie uwrażliwić nas na modę tak, jak właś- podczas których za śmieszne kwoty można kunie spotkania z inspirującymi osobami. pić naprawdę niebywałe i unikatowe rzeczy.


Catwalk| 116


Czym dla Ciebie jest moda i co jest w niej Czerń i czerwień to według mnie najbardziej istotne? szykowne kolory świata, dlatego towarzyszą mi nieustannie. Od dziecka kocham filmy Tima Moda jest dla mnie… Chyba czymś nieprzewi- Burtona, zapewne wpływa to w pewien spodywalnym. Stała sie codziennością, ale wciąż sób na charakter moich zdjęć. A jeśli chodzi nie jest kompletnie osiągalna. Najistotniejsze o niskie nasycenie kolorystyczne moich sesji jest to, że w modzie nie ma żadnych granic, zu- zdjęciowych, to po prostu nie lubię obracać się pełna swoboda! w ciepłych tonacjach, preferuję zimne, takie W takim razie, co jest dla Ciebie wyznaczni- „widzi-mi-się”. kiem dobrego stylu? Z tygodni mody najbardziej zauroczył Cię Według mnie dobry styl to unikatowy styl. Kreatywność, oryginalność, nie zawsze wszystko musi współgrać z moim gustem, lecz doceniam tworzenie swojej własnej historii, doceniam odwagę i umiejętność inteligentnej zabawy modą. Nienawidzę zaś przestylizowania i małpowania - zrozumcie według uznania.

London Fashion Week. Co na to wpłynęło?

Miejsca w których odbywają się pokazy. Londyński klimat, który kocham od dziecka, możliwość spotkania swoich modowych inspiracji i obcowania z modą, którą na co dzień zwykłam obserwować tylko przez internet. Koniec z live streamingiem!

Wielokrotnie powtarzałaś, że żona Ricka Od kiedy Twoje zamiłowanie do mody przeOwensa, Michele Lamy jest Twoją największą rodziło się w pasję? inspiracją. Za co ją cenisz? I jaki wpływ ma na Ciebie jej osoba? Myślę, że stało sie to wraz z pierwszymi sukcesami, pierwszymi oznakami docenienia przez Cenię ją nie tylko za styl, lecz przede wszystkim modową branżę w Polsce i poza Polską. Ciężko za podejście do mody i sztuki. Za to, że kreuje i określić dokładny moment, ale na pewno moda niepodważalnie jest już ikoną w świecie mody, nie jest już tylko moim hobby. muzą, która inspiruje nie tylko samego Ricka Owensa, ale takie istotki jak ja. Mam nadzieję Co według Ciebie ma największy wpływ ją spotkać we wrześniu podczas LFW, dlatego na wykreowanie bloga i jego popularność? trzymajcie kciuki! Jakość zdjęć, systematyczność, ciekawy kontent. Twój blog w obecnej formie zrodził się dzię- Cieszę się, że mam czytelników, którzy poza ki pomysłowi prezentacji zdjęć z sesji. Zawsze zdjęciami lubią od czasu do czasu mnie poczyinteresowałaś się modą? tać. Dlatego, choć sporadycznie, to pozwalam sobie na poudawanie pisarki, przekazywanie We wczesnej podstawówce nienawidziłam czegoś od siebie. mody, zawsze strasznie denerwowały mnie zakupy i ubrania jako prezenty pod choinką. Wte- Jak oceniasz rozwój blogosfery na przestrzedy wolałam muzykę, uczyłam się zresztą grać na ni ostatnich lat i jaką przewidujesz dla niej pianinie. Z czasem, gdy zaczęłam zgłębiać taj- przyszłość? niki fotografii, pojawiła sie smykałka do mody i komponowania, przerabiania ubrań. Później Kibicuję wszystkim ze świeżymi pomysłami i było już tylko gorzej (śmiech) – patrz, teraźniej- zapałem, bez gwiazdkowania, a z prawdziwym pociągiem do mody. Trudno przewidzieć jaka sze stadium. jest przyszłość blogosfery, wszystko w rękach Co wpływa na tak tajemniczy a czasami scrollujacych blogi czytelników! mroczny styl Twoich zdjęć? Nie jestem Gotką, ale zawsze lubiłam gotycką estetykę. Jest w niej coś tajemniczego, lecz zarazem… eleganckiego. Może przez czerń.


klasa

GOSHICO/ Pikowana torebka z haftowana klapa DESTINY shwrm.pl

FEJKIEL/ Buty LEIRIA zamsz czarne mostrami.pl

Charlotte Rouge/ Koronkowy stanik charlotterouge.pl

TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak/ Bluzka z luznymi rekawami czerwona mostrami.pl

8MN./ Blezer/płaszcz kremowy mostrami.pl

H&M/ Wzorzysta spódniczka hm.com

Charlotte Rouge/ iPhone case charlotterouge.pl

SIMPLE/ Spodnie a/w 2014-15 e-simple-cp.com

Catwalk| 118

Ania Kuczynska/ Bluzka MARRAKECH Catalan Black mostrami.pl


THUNDER BLOND/ ADINKRA SWEAT /// BLACK & GOLD shwrm.pl

H&M/ Koszula Easy iron hm.com

NIKE/ Nike Sportswear AIR FORCE 1 zalando.pl

FILIP ROTH/ Kurtka z mikrofibry z pikowanymi rekawami mostrami.pl

Timex/ T2N700 Zegarek - brazowy zalando.pl

Thunder Blond/ PANTS /// BLACK BRICK shwrm.pl

CRIMINAL DAMAGE/ WOLVES T-shirt z nadrukiem - biały zalando.pl

SZCZESNY/ Plecak czarny naturalna skóra shwrm.pl


ba-lans

New Balance M577OOK newbalance.pl

MAJORS/ SLAVE SNAPBACK shwrm.pl

Jacob Birge Vision/ JACOB Bluza print shwrm.pl

BAGSY/ BAGS | 03 shwrm.pl

THE HIVE/FLOWERS SNAPBACK shwrm.pl

MADOX/ spodnie madoxy jeansowe marmurki shwrm.pl

KOKA/ koka hustler kokafeat.com

Catwalk| 120

liestyle*/DAT ASS store.liestyle.pl


Topshop/ Grainy Faux Leather Pocket Backpack topshop.com

PLNY LALA/ Warszawska black holahola.pl

New Balance WL574PCI newbalance.pl

Agata Wojtkiewicz/ Bluza powlekana srebrna folia mostrami.pl

LOCAL HEROES/ MARSHMALLOW IPHONE CASE shwrm.pl

EST BY ES./ Sp贸dnica LINE POCKET mostrami.pl Topshop/ Crinkle Duster Coat topshop.com

ROWK/ BAG LIGHTGREY shwrm.pl


KICZ, KTÓRY OPANOWAŁ BLOGOSFERĘ tekst: Marta Tuszyńska

Blogi modowe emanują kiczem – wcale nie takim, który utożsamiamy ze złym gustem. Coraz częściej pojawiają się stylizacje pomysłowe, wyraziste, łączące w sposób niebanalny wzory i soczyste kolory. Są może mało naturalne, mało delikatne, na pewno nie casualowe, a dla niektórych pewnie dziwne, jednak mocno inspirują, wprowadzając powiew świeżości do, często zbyt przewidywalnego, świata mody. Od kogo uczyć się jak być w modzie niebanalnym? Oto fani kiczu i kampu z blogowego światka.

Catwalk| 122


AVANTGARDIEN - człowiek-kameleon -

MACADEMIAN GIRL –świat jest za smutny, żebyśmy chodzili po nim w czarnych ubraniach-

Projektant i stylista z Filipin, aktualnie mieszkający w Szwecji. Powiedzieć o nim, że jest oryginalny, to chyba za mało. Chciałby, żeby w męskiej modzie doceniono w Kolorowy ptak polskiej modowej blogosfery wybiera niedorzecznie piękne części końcu biżuterię. garderoby, łącząc je w zaskakujący sposób. Jest dużo koloru, iście barokowego przesywww.avantgardien.tumblr.com tu, wielkiej biżuterii, łączenia tekstur i wzorów. Nieodłączną częścią każdej niemal stylizacji jest wymyślne nakrycie głowy. Inspirujące. Odważnych. www.macademiangirl.com


CRAZY-KITCH -lolita w Kraju Kwitnacej Wiśni-

RUBY JUNE -z wizją-

Laura Dambremont to 22-letnia studentka z Belgii i prawdziwa pasjonatka kultury Japonii. Na swoim blogu pokazuje nie tylko niepowtarzalne stylizacje, ale także opisuje podróże do Kraju Kwitnącej Wiśni.

Świetne stylizacje i niesamowite sesje zdjęciowe. Ruby June łączy vintage z kiczem, otrzymując w rezultacie mało „kiczowaty” efekt. Co ciekawe, często sięga również po klasyczne stylizacje w stylu glamour.

http://crazy-kitch.blogspot.be

www.rubyjune.us

Catwalk| 124


FATED TO BE HATED -kochaj, albo rzuć-

MAN REPELLER -feministka-

Rzeczywiście, można ją pokochać lub znienawidzić. W swoim stylu przechodzi wiele metamorfoz. Wciąż poszukuje siebie albo zwyczajnie, nie lubi nudy. Przerysowane dodatki to jej znak rozpoznawczy.

Man Repeller, czyli „odpychaczka mężczyzn”, Leandra Medine w rzeczywistości gustuje po prostu w wygodnych i niebanalnych strojach, których mężczyźni często „nie pojmują”. Sięga po ciekawe dodatki, używa mocnych kolorów i z pewnością nie boi się łączenia wyrazistych wzorów.

www.ftbh.blogspot.com

www.manrepeller.com


LOVELY IMPERFECT -kicz z klasą-

AMINTA - pozytywna energia-

Kolejna dziewczyna z Polski, która sama przyznaje, że ma “fioła na punkcie kiczowatych dodatków (…) i generalnie wszystkiego co się świeci”. W jej stylizacjach oprócz wyrazistych dodatków znajdziemy też ciekawe printy i odważne kolory.

Blogerka z Hiszpanii, która fryzurę zmienia równie często, jak stroje. Same stylizacje są pełne kolorów i pozytywnej energii.

www.lovelyimperfect.com

Catwalk| 126

www.amintaonline.com



MURANO fotograf: Kasia Drozd modelka: Olga/ Specto makijaż: Karolina Korkuć stylizacja: Marcelina Drozd i Joanna Jachowicz


Stanik: POR FAVOR Sp贸dnica: Joanna Jachowicz


Żakiet: Joanna Jachowicz Body: POR FAVOR


Top: Joanna Jachowicz Sp贸dnica: Joanna Jachowicz Buty: Deezee


Kamizelka: Joanna Jachowicz Buty: Deezee Pierścionek: Joanna Dominiak


Top: Joanna Jachowicz Majtki: POR FAVOR


Stanik: POR FAVOR Szorty: Joanna Jachowicz



Kamizelka: Joanna Jachowicz Stanik: POR FAVOR Majtki: POR FAVOR


Kamizelka: Joanna Jachowicz


Top: Joanna Jachowicz Majtki: POR FAVOR Buty: Deezee


Top: Joanna Jachowicz Sp贸dnica: Joanna Jachowicz Stanik: POR FAVOR


Top: Joanna Jachowicz Majtki: POR FAVOR Buty: Deezee


Stanik: POR FAVOR Naszyjnik: Joanna Dominiak Pierścionki: Joanna Dominiak okulary: Annomalia Anna Młynarczyk


ZNALEZIONE W SIECI: facebook

Smartfony, tablety, wi-fi w ulubionych kawiarniach sprawiają, że stajemy się coraz bardziej mobilni. Dzisiaj trudno znaleźć osobę, która nie spędza w sieci przynajmniej kilku godzin dziennie. Na facebooku czy instagramie łatwo się zgubić i trafić na strony, których wolelibyśmy nigdy nie widzieć. Warto więc ułatwić sobie tę podróż i odwiedzać tylko te najbardziej interesujące rejony internetu. Pokazujemy, gdzie opłaca się kliknąć „lubię to” i zatrzymać na dłużej. tekst: Justyna Pajęcka Porysunki – facebook.com/magda.danaj Rysunki Magdy Danaj widzieliście pewnie wielokrotnie na facebookowych tablicach koleżanek. Autorka, której prace poza siecią możemy oglądać m.in. w „Gazecie Wyborczej’” czy „Przekroju” bardzo trafnie podsumowuje rzeczywistość. Zwykle w bezpośredni, czasem dość ironiczny sposób. Nie wierzę, że istnieje kobieta, która choć raz nie utożsamiała się z bohaterką jej prac. To świetne uczucie, kiedy wchodzisz na Porysunki i myślisz „nie tylko ja tak mam”. Bez nienawiści – facebook.com/PolskaBezNienawisci Kampania społeczna, która wspiera prawa człowieka w internecie, przeciwstawia się mowie nienawiści, promuje kulturalne dyskusje w sieci. Ich działania możemy śledzić właśnie na facebooku i na stronie internetowej beznienawiści.pl. To cel, który naprawdę warto poprzeć, bo wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak bardzo może zranić bezpodstawna krytyka czy słowa pełne negatywnych emocji.

Catwalk| 142


Dopiski Wkurwionego Pedała – facebook.com/dopiskipedala Strona promująca blog dopiskipedala.blox.pl. Brak cenzury i mocne słowa to znak rozpoznawczy autora. To nie jest grzeczna część internetu, ale wielokrotnie trafia w czuły punkt polskiej rzeczywistości. Bez głaskania, bez skrupułów, zamiatania pod dywan i poprawności politycznej. Miastonoga – facebook.com/miastonoga Inny rodzaj street fashion, czyli dowód na to jak w niebanalny sposób można pokazać modę. Zdjęcia od pasa w dół to świetna alternatywa dla fotografii z ulicy, na których główny punkt stanowi twarz, która często odciąga uwagę od ubrań. Ciekawe tylko jak często zadacie sobie pytanie „Skąd ja znam te nogi?”. Chujowa Pani Domu – facebook.com/ChujowaPaniDomu Strona robi w sieci furorę, ale nie wszyscy wiedzą, że autorka prowadzi też świetnego bloga Venila Kostis. W czasach Masterchefa, mody na modę, „Tańca z Gwiazdami” i popularności pani Rozenek, gdzie modne jest świetnie gotować, wszystko potrafić, a przy tym wyglądać jak z okładki Vogue’a, Magda Kostyszyn przywraca nam wiarę w to, że niedoskonałość też może być fajna. Łódź hipsterem miast – facebook.com/lodz.hipsterem.miast Kiedy powstała ta strona spodziewałam się typowego fanpage’a z zabawnymi obrazkami, hasłami i dużą ilością memów. Im bardziej jednak zaczynała się rozwijać, tym bardziej okazywała się wartościowa. Autorzy mają szeroką wiedzę na temat Łodzi i pokazują miasto z zupełnie innej strony, a że każda osoba zainteresowana modą bywa tutaj przynajmniej z okazji FFWP warto się z tą jej stroną zapoznać.


a wy jak myślicie? tekst: Mateusz Mielczarek

Catwalk| 144


Myślę sobie właśnie, co by się stało, gdyby na jeden magiczny dzień wszystkie wartości w kulturze, za przeproszeniem, wysokiej, zdemolowały się jak abecadło, które spadło z pieca wprost na twardą posadzkę. Przede wszystkim, zastanawiam się nad tym, jakby ten dzień wyglądał i jaki uśmiech musieliby mieć na twarzach wszyscy ci, którzy przed odwiedzinami znajomych po trzy razy sprawdzają czy aby na pewno z pudełeczka pod stolikiem nie wystaje ucho króliczka z porcelany albo ci, którzy nie mogą spać, bo mają złe sny przez to, że ktoś może sobie o nich źle pomyśleć, z tego względu, że nałogowo przepuszczają czas w sklepikach, gdzie wszystko jest po cztery zeta. Cóż to byłby za piękny i szczery uśmiech! Uśmiech pełen słodyczy, przepychu, a usta na których gości ten uśmiech, gdy całują, to kruszą wszystkie złe sny i lęki jak kruszy się paluszkami. A gdyby podsłuchać rozmowy ludzi w dniu, w którym kicz to glamour, a haute couture nie nadaje się nawet na sesję do Pani Domu, to na pewno mówiliby do siebie, że „nareszcie, potrzymaj mi tego kebaba, a ja polecę do tego sklepu za rogiem, bo właśnie przed chwilą miałam wrażenie, że widziałam tam wyjątkowy posążek kota z mosiądzu”. Jak na razie dzień kiczu przebiega bez żadnych zgrzytów, ale co jeśli komuś nie spodobałoby się motto tego dnia, czyli „sorry, ale taki mamy klimat” i zacząłby na przykład ostentacyjnie podjudzać do rozruchów poprzez paradowanie w idealnie dobranym, stonowanym komplecie złożonym z różnych odcieni czerni? Przez łażenie w zimnym, precyzyjnym, najlepszym stylu jaki można sobie wyobrazić plus to przeświadczenie, że „ten sterylny minimalizm zabija jak Vatican Shadow”? Co wtedy? Czy ci którzy już na luzie zamiatają w kubotach, bandanach, dzwonach i całym Guns N’ Roses na doczepkę, uznaliby kogoś z wysublimowanym gustem za przykład jednostki nieświadomej, zagubionej i odłączonej od jedynie obowiązującej

historii, i śmialiby się z kogoś takiego tak samo okrutnie jak powiedzmy, stylista z Warszawy z młodej i ambitnej studentki PR, ale pochodzącej z Bytomia? Czy może jest tak, że gdy się kocha kicz albo w najgorszym wypadku darzy się kicz tylko odrobiną zdrowej empatii, to z miejsca nasz level tolerancji staje się nieosiągalny dla mizantropa w małej czarnej. I co dalej? Mizantrop w czerni, który ostentacyjnie pozuje na niezadowolonego, zostaje w zasadzie najpewniej przeoczony, nikt nawet do tego kolesia kolesiówy nie wyciągnie ręki czy coś, po prostu nawet nikt nie pofatyguje się o zarzut „ale masz ból dupy”. Może to patent na utopie? Takie zdemolowanie wartości i żeby pościągać z piedestałów święte krowy mody i zrobić zmianę warty na sztab ogrodowych krasnali średniego rozmiaru? Może byłoby mniejsze ciśnienie i epikureizm na sto dwa, a nie to co teraz, czyli „żyj chwilą, ale spinaj się tym, że z tym dodatkiem, to wtedy przeszalałaś jednak”. I zamiast dziury w człowieczeństwie wypalonej przez tony tabletek, chciałoby się nam narzekać jedynie na przesyt. Nasza wersja hologramu, gdzie pełno zasad i norm i strachów rodem z Necronomikon, za wersję hologramu podszytego zanarchizowanymi atomami, które całe są z lukru. Czyli czysty zysk. Nadal byłaby pustka, oczywiście, że tak, tej to się już nie wytępi. Zawsze będzie na samym końcu pusto, luźno i na blazie. Za każdą scenografią, czy to twojego kolejnego związku, czy Nowego Jorku, zawsze jest pusto. I dopiero z pusto, jak się tam już nazbiera tyle wody na młyn, że się forma ulewa, to wtedy parę trików obrotowych i bum, mamy to co mamy. Tylko że w czasie naszego obrotu coś musiało pójść nie tak, to jest logika skateparku. Czasami deska się odklei, a czasami tak robisz deskę, że aż wstyd. I w tym naszym obrocie mamy srogą odklejkę od podstawowych reguł, które na skateparku mogą zapewnić zajawkę stulecia, a w zwykłym życiu oświecenie. Mianowicie, to wszystko jest dla nas, a nie my jesteśmy dla tego.


wyjdź na miasto - WARSZAWA wybrał: Bartek Balicki

My’o’my Knajpka umiejscowiona w kamienicy Emila Wedla przy ulicy Szpitalnej 8. Pierwsze co przykuwa uwagę to klimatyczny wystrój: jasne, drewniane meble, poduszki, dużo bieli, światła i kwiatów. W letnie dni bardzo można przyjemnie spędzić czas w małym ogródku. Najlepsze w My’o’my jest jednak jedzenie. Przede wszystkim kultowe bajgiel burgery. Są świetne i zawsze przygotowane ze świeżych składników facebook.com/pages/myomy/110105745707657

TFH Tymczasowy Butik Sąsiadujący z My’o’my pop-up shop w którym kupicie ubrania oraz dodatki najbardziej obiecujących młodych polskich projektantów. Wszystko to w przystępnych cenach, najwyższej jakości i zawsze oryginalnie. facebook.com/TFHbutik

Catwalk| 146


KroWarzywa Przytulny lokal przy Hożej nie jest kolejną ociekającą tłuszczem burgerownią. W KroWarzywa funkcjonuje w pełni wegańskie menu. Burgery są nie tylko bez mięsa, ale też bez jajek i krowiego mleka. Smakują zdeklarowanym weganom i tym, którzy do lokalu wpadają z ciekawości. Nawet mięsożercom. facebook.com/Krowarzywa

Mysia 3 Mysia 3 to dawny budynek cenzury. W industrialnej przestrzeni mieszczą się sklepy takich marek jak COS, MUJI, NENUKKO, ORSKA czy concept store UFUFU. Organizowane są tu różne eventy, wernisaże i spotkania branżowe. facebook.com/MYSIA3

BioBazar Zajmuje industrialne hale dawnej Fabryki Norblina przy ulicy Żelaznej. Wystawcy oferują szeroko rozumiane produkty organiczne - od warzyw, sałat, owoców, soków, serów, wędlin, ryb, oraz superfoods po chemię gospodarczą oraz kosmetyki. O ile świeże warzywa nie od dziś można kupić w pobliskiej Hali Mirowskiej to warto tu zajrzeć by poznać urozmaiconą ofertę ekologicznych produktów. biobazar.org.pl


SHE/S A RIOT General Store To zlokalizowany przy Mokotowskiej 24 butik marki stworzonej przez byłą dziennikarkę Ewelinę Kustrę. Zadebiutowała kolekcją kombinezonów z ekskluzywnych tkanin oraz ekstrawaganckimi nakryciami głowy. Największą popularność przyniosły jej jednak koszulki z zabawnymi nadrukami jak „Kupisz Orła” czy „I slept with Anja”, którą nosiła nawet bohaterka całego zamieszania Anja Rubik. facebook.com/SHESARIOTlabel/info Klub Patio Położony w dziedzińcu secesyjnej kamienicy przy ulicy Kredytowej 9, dawnej działał tu klub Utopia. Miejsce wyróżnia się dzięki ciekawej aranżacji przestrzeni autorstwa Projektu Praga. Drewniana podłoga, na środku wyspa obsadzona m.in. przyprawami, jak mięta czy rozmaryn, które dodawane są do dań i drinków. Atrakcją klubu jest dmuchany basen z wodą, rozkładany co pewien czas na środku Patio. facebook.com/PatioKredytowa9

Cafe ILUZJA Odremontowane po kinie Iluzjon wnętrze, zostało przekształcone w Cafe ILUZJON. Urządzona w stylistyce lat 50. kawiarnia zachęca pyszną kawą oraz lekkim, owocowo-warzywnym i przyjaznym wegetarianom menu. I chociaż lato już dobiega końca, to póki możecie, koniecznie wpadajcie do kawiarnianego ogródka, a na pewno miło spędzicie czas. facebook.com/cafeiluzja

Catwalk| 148


Ptasia 6 To kolejny concept store na modowej mapie Warszawy. Zlokalizowany na linii historycznej osi saskiej, vis-a-vis pałacu Lubomirskich oferuję ubrania takich marek jak: Bez Ale, COMO tailoring, colorshake, EVA GRYGO, in.na, Inga Buczyńska, Szyjemy Sukienki, Yes to Dress. facebook.com/Ptasia6.Polish.Fashion.Designers

Restauracja Kameralna „Najlepiej zapomina się w Kameralnej” mawiał Halski, bohater „Złego” Leopolda Tyrmanda. Od napisania tych słów minęło ponad pół wieku, a do Kameralnej przychodzą kolejne pokolenia Warszawiaków by „zapomnieć się” przy lornetce z meduzą. Lokal zlokalizowany przy ulicy Foksal 11 funduje nam mentalną podróż do świata powojennej bohemy. W każdy piątek i sobotę koncertują tu zespoły wykonujące dawne „warsiawskie szlagiery”. facebook.com/KameralnaFoksal

Bar Prasowy Bary mleczne są wpisane nie jako tradycje warszawskiej gastronomii od dziesiątek lat. Prasowy zlokalizowany przy Marszałkowskiej 10/16 rok temu powrócił w nowej odsłonie, choć nadal czuć w nim PRL-owski klimat. Mozaika na podłodze, cerata na stołach i pyszne pierogi przy których ugniataniu nikt nie martwi się o marżę. Miejsce które przyciąga nastolatków i emerytów. facebook.com/Prasowy


catwalkmagazine.pl facebook.com/MagazineCatwalk


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.