MAGAZYN TOGETHER - rodzinna strona Trójmiasta 5/2015

Page 1

5/Nr (10) 2015

DZIEŃ DZIECKA W TRÓJMIEŚCIE

DLACZEGO WARTO

SHIRLEY VALENTINE MAMA, KTÓRA MIAŁA MARZENIA

BAWIĆ SIĘ ZAPAŁKAMI?

MAGAZYN DOSTĘPNY W 350 MIEJSCACH oraz na www.togethermagazyn.pl EGZEMPLARZ BEZPŁATNY




W NUMERZE

47 84 14

JAK ZADBAĆ O KRĘGOSŁUP UCZNIA

52 DZIEŃ DZIECKA NA PGE ARENIE

88

MAMA, KTÓRA KIEDYŚ MIAŁA MARZENIA

22

MUFINY INSPIROWANE PIZZĄ

54 MIASTO FONTANN

94

RUGBY DLA MAŁYCH I DUŻYCH

32

BEZPIECZNE DZIECKO W SAMOCHODZIE

60 AKTYWNIE Z WNUKAMI

WARTO BAWIĆ SIĘ ZAPAŁKAMI

40

ORAZ... GDZIE WYJECHAĆ Z DZIECKIEM NA WAKACJE

72

Magazyn Together | Maj 2015

8-11

PROPOZYCJE KULTURALNE DLA CAŁEJ RODZINY 18-19 GDZIE Z DZIECKIEM W TRÓJMIEŚCIE

38,65

OSIEDLA Z PLACAMI ZABAW

44-45

DZIAŁO SIĘ W TRÓJMIEŚCIE 20,21,30,31,100, 101

WRÓBLA STAW - WSPÓLNE DOBRO

4

KALENDARIUM RODZINNYCH ATRAKCJI

JESTEM W CIĄŻY - CZY JUŻ JESTEM MAMĄ?


OD REDAKCJI

Wiosna to pora roku, kiedy zwracamy się nie tylko ku naturze, ale również ku naszym bliskim. Można powiedzieć, że to najlepszy okres dla rodzin – wspólnych wypraw bliższych i dalszych, majówek, pikników i zbliżających się wielkimi krokami wakacji. To czas wyczekiwania na upragnione wytchnienie i planowania wakacyjnego wypoczynku. W wirze życia, nieustannym pędzie, na pewno warto zastanowić się nad znaczeniem wiosennych świąt dedykowanych rodzinie. Dnia 15 maja obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Rodzin, który już ponad 20 lat temu ustanowiła Organizacja Narodów Zjednoczonych. To dobra okazja do refleksji, jak ważna w życiu jest równowaga między życiem prywatnym i zawodowym, jak istotne jest przypomnienie sobie, gdzie należy poszukiwać życiowych priorytetów. Do podobnych przemyśleń mogą skłaniać święta Dzień Matki i Dzień Ojca – najważniejszych osób w życiu każdego dziecka. W końcu wszyscy jesteśmy przecież dziećmi. A skoro tak, świętujmy wraz ze swoimi pociechami Międzynarodowy Dzień Dziecka, oczywiście 1 czerwca, nie zapominając o rodzinnych więzach na co dzień. Niezmiernie cieszy nas to, że w naszym regionie podejmowane są inicjatywy prorodzinne. O wielu spośród nich piszemy na naszych łamach. Zachęcamy Państwa do udziału w różnego rodzaju imprezach rodzinnych i wspólnego cieszenia się sobą w gronie rodzinnym. Postaramy się dostarczyć Państwu najciekawszych informacji w tym zakresie – zarówno w naszym magazynie, jak i na stronie internetowej http://togethermagazyn.pl/.

REDAKTOR NACZELNA

WYDARZENIA

Agnieszka Kulinkowska

Klaudia Grohs

redakcja@togethermagazyn.pl

wydarzenia@togethermagazyn.pl 506-574-670

REDAKTOR Michał Mikołajczak

REKLAMA

michal.m@togethermagazyn.pl

Ezdrasz Gołaszewski Dyrektor Działu Sprzedaży

Zenon Gołaszewski

reklama@togethermagazyn.pl 506-574-136

DZIENNIKARZ Mikołaj Podolski

Ewa Papakul

mikolaj.p@togethermagazyn.pl

Manager ds.kluczowych klienta ewa.p@togethermagazyn.pl

KOREKTA

511-671-651

Alicja Pawluk-Gołaszewska Katarzyna Swałowska SKŁAD DTP

Manager ds.kluczowych klienta

Agencja City Media

katarzyna.s@togethermagazyn.pl

www.agencjacitymedia.pl

506-574-700

506-574-141 WYDAWNICTWO MDesigne

Agencja City Media Sp. z o.o.

Katarzyna Gostępska

ul. Wały Piastowskie 1 lok. 1302

603-834-997

80-557 Gdańsk 506-574-141

FOTOGRAF Andrzej Zięba

facebook.com/togethermagazyn

Tomasz Dunajski

twitter.com/TogetherMagazyn

Klaudia Grohs

ssu.com/togethermagazyn

GRAFIK grafik@togethermagazyn.pl 506-574-141

Życzymy przyjemnej lektury!

ZDJĘCIE NA OKŁADCE : Klaudia Grohs

PUBLIC RELATIONS Paulina Marwińska

5/Nr (10) 2015

DZIEŃ DZIECKA W TRÓJMIEŚCIE

pr@togethermagazyn.pl 506-574-150

DLACZEGO WARTO

SHIRLEY VALENTINE MAMA, KTÓRA MIAŁA MARZENIA

BAWIĆ SIĘ ZAPAŁKAMI?

MAGAZYN DOSTĘPNY W 350 MIEJSCACH oraz na www.togethermagazyn.pl EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów i materiałów redakcyjnych oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych ogłoszeń reklamowych. Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania tekstów i kopiowania layoutu. REKLAMY I MATERIAŁY PROMOCYJNE ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONACH : 2, 3, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 18, 19, 24, 28, 29, 35, 37, 38, 39, 42, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 51, 56, 58, 59, 60, 63, 64, 65, 71, 73, 77, 85, 103, 104 SPONSOR MAGAZYNU:

PATRONAT HONOROWY:

MAGAZYN MONITOROWANY JEST PRZEZ INSTYTUT MONITOROWANIA MEDIÓW

PARTNERZY:


OPIEKUŃCZE URZĄDZENIA Smartfon, tablet, konsola do gier, telewizor. Wybór jest spory. Zauważyłam, że rodzice bardzo chętnie korzystają z ich pomocy. Chodzi mi o naprawdę częste zjawisko zapewniania własnym dzieciom „opiekunów akternatywnych”, podczas gdy ich rodzice są obecni tylko ciałem. Bowiem w czasie, który mogliby poświęcić dzieciom, robią coś zupełnie innego. Duchem są gdzieś indziej. Nie tak dawno spacerowałam po parku. Na ławce siedział tatuś, a obok niego „na oko” czteroletni synek. Co robili? A co można robić w parku? Grać w piłkę, jeździć na rowerze, spacerować, bawić się… Niestety, nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Tatuś siedział na ławce z nosem w tablecie. Jeździł palcem po ekranie urządzenia. Sporadycznie zerkał na syna, który właściwie robił co chciał. Co jakiś czas podchodził do taty i zaglądał mu przez ramię. W końcu zaczął się niecierpliwić, skakać, krzyczeć, aby zwrócić na siebie uwagę taty. Co zrobił rodziciel? Posadził chłopca obok siebie, wyjął komórkę i włączył mu grę. „Masz tu tę grę i bądź cicho!” – usłyszałam, jak mówi do syna, i osłupiałam. Tatuś od zabawy z własnym dzieckiem wolał tablet, a synowi zamiast rozmowy i wspólnie spędzonego czasu podarował kontakt z grą na smartfonie. Synek był zadowolony, tatuś także, więc w czym problem? Problem w tym, że bardzo często spotykam się z podobnymi sytuacjami. Rodzice dają dziecku urządzenia zamiast siebie. To one stały się „opiekunami alternatywnymi” XXI wieku. Czy kontakt z ekranem smartfona lub tablet ma być substytutem rozmowy, zabawy, przytulenia i buziaka? Skąd się bierze ten zupełnie niezrozumiały fenomen? Pewnie powiecie, że rodzice są zapracowani. Wiele godzin spędzają w pracy, a jak już dotrą do domu, chcieliby odpocząć. A tu dziecko, które wymaga uwagi i opieki. Tzw. drugi etat. I co? I zamiast po całym dniu rozłąki, poświęcić trochę czasu własnemu dziecku, włączamy mu bajkę lub grę komputerową, by mieć spokój i móc zająć się swoimi sprawami. A Twoje dziecko to nie Twoja sprawa? Czy odczuwamy wyrzuty sumienia? Czy zwyczajnie nam głupio? Nie! Bowiem tłumaczymy sobie, że nauka obsługi smartfona i tabletu jest w dzisiejszych czasach bardzo ważna. Że to taki „edukacyjny” sposób spędzania „razem” wolnego czasu. Włączymy bajkę po angielsku, to się chłopak trochę z angielskiego podszkoli. A jak gra będzie edukacyjna, to tylko na dobre mu wyjdzie. I po sprawie. Czy to nie wynika raczej z lenistwa niż z zapracowania lub ze zmęczenia? Zwyczajnie nie mamy chęci wymyślać zabaw, biegać za piłką czy układać klocków. Nie chce nam się. Prosto, wygodnie i bezproblemowo jest włączyć odpowiednie urządzenie. Dziecko zajęte. Rozrywka zapewniona. Sprawy nie ma. Pomyślmy jednak o konsekwencjach. Kiedyś będziemy żałować tych straconych chwil, które bezpowrotnie odeszły, które z własnej woli podarowaliśmy tabletowi, smartfonowi, telewizorowi czy konsoli. Nie mówiąc o tym, że w końcu nasze dziecko poszuka uwagi i zrozumienia gdzie indziej. Niekoniecznie tam, gdzie byśmy chcieli. Nie pozwólmy, by „opiekunowie alternatywni” na dobre zajęli się naszymi dziećmi. Nie warto... Życzę Wam pięknego maja! Tekst autorki bloga Smart Mum Poland smartmum-poland.blogspot.com

6

Magazyn Together | Maj 2015

Wielki świat

z małych klocków na PGE Arenie W dniach od 6 maja do 21 czerwca w gdańskiej Fun Arenie, na terenie PGE Areny, będzie można zwiedzać Wystawę Budowli z Klocków Lego. Nie jest to zwykła wystawa, lecz prawdziwa rekonstrukcja dziesięcioleci naszej historii. Stanowi ona zatem wyjątkowe połączenie walorów rekreacyjnych i edukacyjnych. W 1958 roku opatentowano system klocków Lego, który szturmem zdobył światowe rynki, stając się kultową formą zabawy, nie tylko zresztą dla dzieci. Miłośnicy duńskich klocków mieszkają w dziesiątkach krajów na całym świecie, w tym również oczywiście i w Polsce. Charakterystyczne logo klocków, znane niegdyś głównie ze sklepów Peweksu i zagranicznych reklam, jest znakomicie odbierane także i w naszym kraju. Nowe pokolenia miłośników klocków Lego, wraz ze starszymi pasjonatami tego systemu, wspólnie się uczą, bawią i relaksują, budując wyjątkowe konstrukcje. Organizatorzy wystawy w Fun Arenie – największej tego typu imprezy w Polsce – przygotowali nie lada atrakcje dla osób w różnym wieku. Na 1500 metrach kwadratowych wykonano niemal 100 różnorodnych makiet, które przypadną do gustu nie tylko dzieciom. Starsi zwiedzający na pewno zainteresują się odtworzeniem realiów czasów PRL-u za pomocą klocków Lego. Zbudowano, między innymi, klasyczne radiowozy milicyjne czy samochody strażackie, a nawet zrekonstruowano epizody z codziennego życia, jak kolejki w sklepach. Warto również zwrócić uwagę na historyczne wydarzenia uwiecznione poprzez makiety z klocków. Przykładami mogą być: wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, zburzenie Muru Berlińskiego czy podbój Księżyca. Wrażenie robi makieta miasta z linią kolejową czy budynek Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, podobnie jak wierne odtworzenie transatlantyku Titanic, do budowy którego zużyto około 500 tys. klocków. Takie żywe lekcje historii najlepiej zapadają w pamięć dzieci, dostarczając niezapomnianych wrażeń. Oprócz zwiedzania samej wystawy, dzieci mogą również spróbować stworzyć własne konstrukcje w Fun Parku – na placu zabaw dla najmłodszych. Wystawa Budowli z Klocków Lego to znakomity sposób na połączenie nauki z dobrą zabawą i rozrywką dla całej rodziny. BILETY Pon.–pt.: 9.00–16.00 – 15 zł/osoba; 16.00–19.30 – 19 zł/osoba; 19.30–21.00 – 12 zł/osoba Sob.: 9.00–21.00 – 19 zł/osoba Bilety zbiorowe (2 + 2 i więcej, min. 4 osoby, w tym maks. 2 osoby dorosłe) – 15 zł/osoba

Nd.: 10.00–20:00 – 19 zł/osoba Bilety zbiorowe (2 + 2 i więcej, min. 4 osoby, w tym maks. 2 osoby dorosłe) – 15 zł/osoba Dzieci o wzroście do 95 cm – wstęp darmowy Grupy zorganizowane (np. szkoły, przedszkola) Pon.–pt.: Co najmniej 10 osób – 12 zł/osoba Grupy zorganizowane (minimum 10 osób) z ważnym w danym dniu biletem na zwiedzanie stadionu – 10 zł/osoba



KALENDARIUM RODZINNYCH ATRAKCJI 2015

MAJ

Maj 15-17

Maj 19 - 24

DNI RODZINNE PRUDENTIAL

XIII BAŁTYCKI FESTIWAL NAUKI

Plac Przyjaciół Sopotu, Sopot

Maj 22 09:00 - 13:00

Maj 22 16:30 - 17:30

MEDYCZNY DZIEŃ NAUKI – WARSZTATY I POKAZY

JOGA DLA DZIECI Z RODZICAMI

Uniwersytet Medyczny ul. Dębinki 1, Gdańsk

Galeria Malucha – Fundacja Bomalihu ul. Traugutta 2, Gdynia

Trójmiasto

Maj 23 sobota 09:00 - 15:00

Maj 23 - 24 12:00

TARG ŚNIADANIOWY W SOPOCIE

GDAŃSKIE WARSZTATY HARMONIJKOWE

Skwer Rybińskiego Sopot

Maj 23 i Czerwiec 13

NIEDZIELNE TEATRZYKI DLA DZIECI: BURATINO

Kryta Pływalnia ul. Stawna 4/6(Witomino) Gdynia

Miasto Aniołów, ul. Chmielna, Gdańsk

Maj 24 16:00 - 17:00

Maj 24

Centrum Kultury w Gdyni ul. Łowicka 51, Gdynia

Magazyn Together | Maj 2015

Maj 24 12:30

TRIATHLON NA RATY – ZAWODY PŁYWACKIE, BIEGOWE I ROWEROWE

SPEKTAKL „IDĄC DO… CZYLI HISTORIA MAŁEGO KSIĘCIA” W CK

8

Gama ul. Aksamitna 4 A, Gdańsk

SMOLNA GRILL CONTEST 2015 – IMPREZA PLENEROWA ul. Smolna, Sopot


RODZICIELSTWO PO STRACIE „Czy ja też jestem matką?” - takie pytanie 26 maja być może zadaje sobie co piąta matka, ponieważ właśnie jedna na pięć ciąż kończy się poronieniem. Być może zaprząta ono też głowę i serce kobiet, które urodziły martwe lub śmiertelnie chore dzieci, które odeszły niedługo po porodzie. To najsmutniejsze oblicze Dnia Matki, ale bardzo powszechne. Właśnie 26 maja na Uniwersytecie Gdańskim odbędzie się sympozjum i warsztaty pod nazwą „Rodzicielstwo po stracie”. Maj 24 16:00

JERZY STUHR – SPOTKANIE CHARYTATYWNE „SERCA GWIAZD” - DLA PAWEŁKA Zatoka Sztuki, ul. Franciszka Mamuszki 14, Sopot

Maj 26 19:00

MISTRZOWIE DLA MAM – KONCERT KAMERALNY Z OKAZJI DNIA MATKI Filharmonia Bałtycka ul. Ołowianka 1, Gdańsk

Maj 28 11:00 Podróże Guliwera

TEATR WYBRZEŻE – SCENA KAMERALNA ul. Monte Cassino 30, Sopot

Maj 28 - 29 11:00

SHREK – MUSICAL W TEATRZE MUZYCZNYM W GDYNI Teatr Muzyczny – Duża Scena pl. Grunwaldzki 1, Gdynia

Maj 29 – 30

GDAŃSKIE DNI SĄSIADÓW – IMPREZA PLENEROWA Gdańsk

Sympozjum dotyczyło będzie ważnego problemu poronień oraz straty dzieci w okresie okołoporodowym. Nasi prelegenci będą mówić o kondycji psychicznej matek i ojców po stracie, procesie przeżywania żałoby po stracie dziecka i wachlarzu jej objawów, czynnikach istotnych dla wychodzenia z traumy, procedurach medycznych wspomagających proces żałoby (jakie i kiedy są pomocne), konkretnych przykładach wsparcia psychologicznego i społecznego kierowanego do rodziców i rodzin. Wśród prelegentów znajdą się specjaliści - psychologowie pracujący z rodzicami w sytuacji straty, m.in. z Fundacji Gajusz, Fundacji Dwie Kreski. Głos oddamy też rodzicom, którzy doświadczyli tak traumatycznej sytuacji, jak strata dziecka nienarodzonego, bądź śmierć dziecka w okresie okołoporodowym. Podczas sympozjum będzie można również zapoznać się z działalnością licznych organizacji oraz instytucji zajmujących się pomocą rodzicom po stracie, które zaprezentują swoje działania na specjalnie przygotowanych stoiskach. Wydarzenie zakończy praca w dwóch grupach warsztatowych. Pierwsza - dla rodziców po stracie (w formie grupy wsparcia), którzy będą mogli w ten sposób wesprzeć swój proces wychodzenia z traumy oraz druga - dla studentek/ studentów zawodów medycznych i personelu medycznego pracującego w placówkach służby zdrowia, którzy będą mogli głębiej poznać proces i objawy powstawania i trwania traumy u rodziców po stracie, a także uzyskać wskazówki, w jaki sposób mogą złagodzić przeżywanie straty w postępowaniu okołoporodowym, np. które procedury i działania w szpitalu oraz w jakich sytuacjach są pomocne rodzicom; w jaki sposób personel medyczny może zadbać o rodziców jednocześnie chroniąc swoją kondycję psychiczną. Zapraszamy do udziału w sympozjum rodziców, którzy doświadczyli straty i szukają sposobu na wsparcie swojego procesu żałoby, pracowników medycznych oraz studentów zawodów medycznych, a także organizacje i instytucje które zajmują się pomocą psychologiczną dla rodzin i pracowników służby zdrowia. Wszystkie informacje o sympozjum znajdują się na stronie www.postracie.macherki.com

30 maja

DZIEŃ OTWARTY ELEKTROCIEPŁOWNI GDYŃSKIEJ - GRUPA EDF

Organizatorami wydarzenia są Stowarzyszenie Macherki oraz Instytut Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego Anka Górska Stowarzyszenie Macherki

ul. Pucka 118, 81-154 Gdynia

Magazyn Together | Maj 2015

9


Maj 29 - 31

Maj 29- 31 19:30

ŻEGLARSKI PUCHAR TRÓJMIASTA

POLSAT SUPERHIT FESTIWAL 2015

Trójmiasto

Opera Leśna ul. Stanisława Moniuszki 12, Sopot

Maj 30 - 31

STREETWAVES: AKCJA MIEJSKA W PLENERZE Instytut Kultury Miejskiej ul. Długi Targ 39/40 Gdańsk

Maj 30 12:00 - 15:00

Maj 30 12:00 - 23:30

DZIEŃ DZIECKA W BŁĘKITNYM BARANKU – WARSZTATY DLA DZIECI

PIKNIK RODZINNY – ATRAKCJE DLA MIESZKAŃCÓW

Błękitny Lew ul. Chmielna 53 (Spichlerz Błękitny Baranek), Gdańsk

Stadion Leśny, ul. Wybickiego 48, Sopot

Maj 31 11:00 - 13:00

Maj 31 12:00

WARSZTATY CERAMICZNE I PLASTYCZNE DLA DZIECI I DOROSŁYCH – TWÓRCZE ROZANIELENIE

MUSICALOMANIA – SPOTKANIE W RAMACH CYKLU ROZRYWKOWO – EDUKACYJNEGO

Caffe Anioł ul. Kilińskiego 6, Gdynia

Teatr Muzyczny Pl. Grunwaldzki, Gdynia

Maj 31 12:00

Maj 31 12:00

Maj 31 20:00

KONCERT FAMILIJNY: BAJKI I DOBRANOCKI

KARNAWAŁ LATAWCÓW – FRUWAJĄCE RYBY

CHILLOUT CLASSIC W MIEŚCIE ANIOŁÓW

Filharmonia Bałtycka ul. Ołowianka 1, Gdańsk

Plaża wejście nr 16 Gdańsk

Miasto Aniołów, ul. Chmielna 26, Gdańsk

Czerwiec 1 11:00

Czerwiec 5 10:00 - 16:00

DZIECI DZIECIOM W TEATRZE LEŚNYM – TEATR, MUZYKA I ZABAWA

„PSYCHO TRAMWAJ” – PRZEJAZD ZABYTKOWYM TRAMWAJEM + ATRAKCJE

Teatr Leśny, ul. Jaśkowa Dolina, Gdańsk

Trójmiejskie Biuro PSSiAP ul. Bażyńskiego 4, Gdańsk

Czerwiec 6

MEMORIAŁ ŻYLEWICZA – MITYNG LEKKOATLETYCZNY KLUB Lekkoatletyczny „LECHIA” Gdańsk ul. Traugutta 29, Gdańsk

10

Magazyn Together | Maj 2015

więcej wydarzeń na stronie togethermagazyn.pl w zakładce wydarzenia


Czerwiec 9 17:15

Czerwiec 9 18:00 - 21:00

MORSKI DOM KULTURY W NOWYM PORCIEHISTORIA POWSTANIA – WYKŁAD + OPIEKA NAD DZIEĆMI OD 3 DO 6 LAT

„JAK POPRZEZ ROZMOWĘ BUDOWAĆ RELACJĘ Z DZIECKIEM” – WARSZTATY DLA RODZICÓW

4 LO ul. Na Zaspę 31a, Gdańsk

Pokład Przymorski Klub Rodzica Jagiellonska 8 (Biblioteka), Gdańsk

Czerwiec 20 godz.: 09:00 – 16:00

SOBOTNI BAZAR NATURY Skwer Arki Gdynia, Gdynia

Czerwiec 13 godz.: 11-16

PIKNIK „NA ZDROWIE” Uniwersytet Medyczny, ul. M. Skłodowskiej-Curie, Gdańsk

Czerwiec 23 11:00 - 15:00

ŚWIADOMA MAMA W GDAŃSKU – SPOTKANIE DLA MAM NIEMOWLĄT I DZIECI DO 3 ROKU ŻYCIA Gdańsk

Czerwiec 23 19:00

ERMITAŻ ODKRYTY. 250 LAT GROMADZENIA ZBIORÓW – REPORTAŻ Z NAJSŁYNIEJSZEGO MUZEUM ŚWIATA. Miejsce Multikino Gdańsk al. Zwycięstwa 14, Gdańsk

REKLAMA

Magazyn Together | Maj 2015

11



RODZINNE MIEJSCE MIESIĄCA

HOTEL **** SPA & FAMILY – Dom Zdrojowy w Jastarni Tytuł Najbardziej Rodzinnego Miejsca Miesiąca w maju Magazyn Together przyznaje Hotelowi **** SPA & FAMILY Dom Zdrojowy w Jastarni. To znakomite miejsce wypoczynku i dobrej zabawy dla całych rodzin. Uwagę zwraca wiele rozwiązań, które są skierowane do najmłodszych gości hotelu. Pokoje są komfortowe, funkcjonalne i bezpieczne, wyposażone w sprzęt i udogodnienia dla dzieci i rodziców. Oferta hotelowej restauracji i kawiarni również jest skierowana do rodzin z dziećmi, co dotyczy zarówno samego menu, jak i rozwiązań funkcjonalnych (np. krzesełka do karmienia, kącik zabaw). Wybierając Hotel **** SPA & FAMILY Dom Zdrojowy, z pewnością decydujemy się na niezapomniane wrażenia w rodzinnym gronie.


T WA R Z E 3 M I A S TA

SHIRLEY VALENTINE

Mama, która kiedyś miała marzenia T: rozmawiała Paulina Marwińska

JUŻ OD PONAD 20 LAT BOHATERKA DRAMATU WILLEGO RUSSELA – SHIRLEY VALENTINE JEST SYMBOLEM „KOBIETY UDOMOWIONEJ”. DZIŚ GDY DO OBOWIĄZKÓW MATEK I ŻON DOŁĄCZYŁA PRACA NA PEŁEN ETAT, HISTORIA WALCZĄCEJ O SIEBIE SHIRLEY NABRAŁA NOWEGO ZNACZENIA. O PRAWIE DO WŁASNYCH MARZEŃ ROZMAWIAJĄ DOROTA SADOWSKA – MENADŻER TEATRU IV MIASTO ORAZ AKTORKA MAGDALENA TOMASZEWSKA – ODTWÓRCZYNI ROLI SHIRLEY VALENTINE.

P.M.: Jak Pani myśli, dlaczego Polki pokochały Shirley? D.S.: Jako siedemnastolatka pierwszy raz oglądałam ten spektakl u Krystyny Jandy, w Teatrze Miejskim. Wówczas nie wiedziałam jeszcze, gdzie będę pracowała… Zapamiętałam ten tekst dlatego, że właśnie kobieta była przepięknie pokazana. Gdy dorosłam i zaczęłam pracę w teatrze, czekałam na odpowiednią aktorkę. Od samego początku naszej współpracy z Darkiem Majchrzakiem, dyrektorem naszego teatru, rozmawialiśmy na ten temat i szukaliśmy właściwej aktorki. Dołączyła do nas Magda i pierwsze pytanie, jakie pamiętam, to: „Magda, co myślisz o Shirley Valentine?”, a ona na to: „A matka Witkacego?”. No, ale wyszło, że jednak Shirley. Darek od razu postanowił to wyreżyserować – to też było spełnienie jego marzeń. P.M.: Od początku widziała Pani Magdalenę Tomaszewską w roli Shirley? D.S.: Tak, absolutnie.

14

Magazyn Together | Maj 2015

P.M.: Co jest wyjątkowego w tym spektaklu? D.S: Jest to monodram. Ciężko go zagrać i utrzymać widza – tu nie ma czasu na to, żeby widz pomyślał: „Ojej, ale ta osoba mnie nudzi”. Nie, to musi tak nabierać tempa. Aktorka wypełnia całą scenę – jest tutaj, a za chwile gdzieś indziej. Ludzie natomiast świetnie to odbierają. P.M.: Wasz teatr odnosi coraz większe sukcesy, widzowie są zachwyceni Waszymi spektaklami. Jakie najbliższe plany ma Teatr IV Miasto? D.S.: Nam z Darkiem bardzo zależy, żeby ten teatr dalej się rozwijał. Nie mamy swojej siedziby, więc gramy na różnych scenach. Chcielibyśmy dużo tworzyć. Mamy mnóstwo pomysłów. Funduszy nam nie brakuje, żeby się rozwijać, gdyż wszystko co robimy finansujemy z pieniędzy odłożonych z biletów. Szykujemy teraz coś na majówkę. Jeśli chodzi o Sopot, to planujemy zrobić kabaret o przywarach Polaków z poetą – Krzysztofem Buszmanem.


FOT. Klaudia Grohs

Magazyn Together | Maj 2015

15


SHIRLEY VALENTINE MAMA, KTÓRA KIEDYŚ MIAŁA MARZENIA

P.M.: Pani Magdaleno, od kiedy i od czego zaczęła się Pani przygoda z aktorstwem? M.T.: Jestem z Gdyni i może nie powinnam tego mówić, ale nie chciałam tutaj wracać. Wyjechałam na studia i pomyślałam, że czas się oderwać od tego miasta, poznać inne miejsca. A los mnie przywiódł z powrotem do Gdyni i jestem mu za to bardzo wdzięczna. Moja droga aktorska ciągnie się od najmłodszych lat mojego życia. Miałam chyba cztery czy pięć lat, kiedy zaczęłam występować w przedszkolu na różnych akademiach. To były czasy, kiedy należało się przebierać i mówić piękne wierszyki, na przykład na Dzień Matki. Miałam tam debiut, który zakończył się wielką klapą, ale wiedziałam, że i tak zostanę aktorką.

P.M.: Czy widzi Pani jakieś podobieństwa między sobą a Shirley? M.T.: To jest temat rzeka… Nie ukrywam, że jak Dorota przyszła do mnie z tekstem Shirley Valentine, przeczytałam go i się śmiałam. Siedziałam na ławce. Pamiętam, jak mój ojciec się krzątał i pytał: „A co ty się tak śmiejesz do siebie?”. Śmiałam się na cały głos i myślałam: „Rany boskie, czyżby ktoś wiedział wcześniej, że ja się urodzę? Przecież to zostało napisane już w latach 60. To był jakiś jasnowidz, który wiedział, że będzie taka Madzia, przeżyje w życiu wiele ciężkich chwil i nagle się weźmie za coś, co jest warte uwagi…

FOT. Tomasz konopczyński

16

lepsza. Żeby po dwudziestu latach powiedzieć: „Nie, no teraz to jest super! Na początku to było przedszkole, a teraz to już – powiedzmy – „liceum”. Nie mogę nawet określić, co mi sprawia przyjemność, gdyż… wszystko mi ją sprawia. Kocham dramat, komedię, musical, piosenkę aktorską… Polega to na tym, że ja po prostu kocham ludzi i nie mogę bez nich żyć. D.S.: No, a teatr robi się właśnie dla ludzi… M.T.: Dlatego to jest jakaś misja, powołanie. Bardzo się cieszę, że moi rodzice mnie w tym dopingują. Teatr jest dla pasjonatów – my nie robimy tego dla pieniędzy, ale z pasji: dla siebie i dla widzów, żeby coś przekazać, żebyśmy żyli razem z nimi, współgrali i byli jakąś częścią układanki tego świata. Sztuką jest takie pokazanie problemu, żeby nie przytłoczyć publiki i nie wbić w ziemię, ale tak jak w Shirley – pokazać problem poprzez pryzmat aktorki, która gra tę postać.

FOT. Tomasz konopczyński

FOT. Tomasz konopczyński

Chcemy stworzyć kabaret dla dzieci, żeby to było coś jak bajka, ale też by rodzice się nie nudzili i nie patrzyli na zegarek.

P.M.: Co sprawia Pani największą trudność w odgrywaniu roli, w przekazywaniu jej emocji, a co z kolei jest najłatwiejszą częścią tej pracy?

P.M.: Co według Pani zmieniło Shirley? Pozornie wiele w jej życiu się nie zmienia – zmiana zachodzi w niej. Co wywołuje tę zmianę?

M.T.: Co mi sprawia trudność? W zasadzie wszystko jest trudne. Zawód aktora nie jest łatwy, tak samo jak zawód prawnika, lekarza, nauczyciela… On wymaga od nas codziennej pracy nad tym, żeby się rozwijać, żeby to stawało się jeszcze lepsze. Nie sztuką jest zrobić jakąś premierę, ale sprawić, by ona rozkwitała, była jeszcze

D.S: Ona zrobiła coś dla siebie. Wyglądała jak wyglądała, czyli ładnie, w końcu nie żyła jak kura domowa… M.T.: Przez pryzmat dwudziestu lat w małżeństwie, to wiadomo jak jest – początki są super, na początku wszystko jest piękne. Ale w pewnym momencie zachodzi taki proces, który się nazywa zmęczeniem materiału. Wdziera się

Magazyn Together | Maj 2015


rutyna. Wydaje mi się, że przyczyną nie jest to, iż koleżanka przyniosła Shirley bilety; mogła to zrobić 10 lat wcześniej. Joe mógł je przynieść, ale tego nie zrobił. Najpierw proces musiał nastąpić w niej samej. Bilet – dobrze. Zakupy, na które nigdy sobie nie pozwoliła wcześniej, to jest takie ku uciesze oczu.

M.T.: Przed rozwodem wyjechałam z moją koleżanką, Aśką, do Tunezji. Sama za to zapłaciłam i pojechałam, żeby zapomnieć o wszystkim. I jedziemy do tej Tunezji, a ja mówię: „Aśka, ale tam jest gorąco, nie ma czym oddychać, jak ja wysiądę z tego samolotu!”. Ale ona mnie pocieszała. Powtarzała, że odpocznę, o wszystkim zapomnę. Wysiadłam z samolotu i byłam zachwycona. I zrobiłam to samo, co Shirley… P.M.: Odkryła Pani…?

FOT. Tomasz konopczyński

M.T: Nie, clittorisa nie odkryłam [śmiech – red.], chociaż miałam dużo propozycji, bo Tunezyjczycy jak widzą kobitki, to proponują 30 wielbłądów… P.M.: Co mogłaby Pani przekazać naszym czytelnikom, którzy być może prowadzą na co dzień takie życie jak Shirley? M.T.: Drodzy Państwo, a właściwie Panie. Jeżeli przez sekundę przejdzie Wam przez głowę myśl, że jesteście jak Shirley Valentine, to zostawcie wszystko, weźcie płaszcz i idźcie się przejść. Po prostu się przejść i poukładać sobie pewne sprawy. Jeśli przez moment w naszej głowie zaistnieje niepewność wobec życia, to już się będzie tylko pogłębiać. Trzeba spróbować zmian. Oczywiście, są one bardzo trudne. Żyjemy w takich ramach, które uzależniają nas od wielu czynników. Ale ja jestem przekonana, że jeśli znajdziemy w sobie siłę i będziemy chcieli coś zmienić, choćby zaczynając od totalnego dna, z wiarą, że się uda, to wyjdziemy z tego, tak jak wyszła Shirley i mniej więcej ja. Tego życzę Państwu – wewnętrznego światełka w nas samych!

FOT. Klaudia Grohs

D.S.: Córka zrobiła z niej automat: z punktu „a” do punktu „b”. W spektaklu widać też, jak dzieci potrafią podcinać skrzydła. Shirley mogła wreszcie być wolna. To jest coś pięknego, kiedy ktoś ci mówi – i nie tak tylko bezwiednie – że cię kocha. Ona potrzebowała uśmiechu. M.T.: Wydaje mi się, że każdy z nas od czasu do czasu pragnie usłyszeć: „Nie martw się, wszystko będzie w porządku. Jestem tu, trzymam za ciebie kciuki”. Żyjemy w takim pędzie, że rzadko możemy spotkać osoby, które nam coś takiego powiedzą, chyba że naprawdę najbliżsi: mama, tata, czasem mąż – no, przynajmniej na początku. D.S.: W rzeczy samej. W spektaklu jest pokazana taka sytuacja – „Jak malowaliśmy ściany, to się całowaliśmy i było wszystko piękne”.

Magazyn Together | Maj 2015

17


K U LT U R A

KSIĄŻKA KRZYSZTOF MIERZEJEWSKI „SKRZYDLACI JEŹDŹCY” „Skrzydlaci jeźdźcy” to pierwsza przeznaczona dla młodych czytelników opowieść o polskiej husarii. Ta barwna, ciekawie zilustrowana i napisana z rozmachem książka ukazuje najlepszą jazdę i jedno z bardziej niezwykłych zjawisk w historii rycerstwa. „Skrzydlaci jeźdźcy” to historia wciągająca od pierwszej strony, pełna przygód, niebezpieczeństw, dramatycznych zwrotów akcji i wygranych bitew. To lektura dla tych, którzy nie lubią się nudzić, a chcą wiedzieć więcej. To książka, dzięki której można naprawdę rozwinąć skrzydła.

GRA LUBIĘ SZKOŁĘ – ZERÓWKA I PIERWSZA KLASA Aidem Media przygotowało propozycję dla dzieci, które właśnie rozpoczęły swoją przygodę z edukacją. Proste gry i wesołe zabawy niosą ze sobą ogólne informacje o świecie, podstawy matematyki czy pisowni. Ponad 800 ćwiczeń edukacyjnych uczy dodawania, mnożenia a nawet przyrody. Wszystko w przyjemnej formie multimedialnej gry.

ANNA CZERWIŃSKA-RYDEL „SEKRETNIK MATYLDY” Niezaprzeczalnym walorem historii o Matyldzie jest jej pozytywny przekaz: autorka w swoich książkach promuje tzw. wartości ponadczasowe - miłość, poszukiwanie prawdy, szacunek dla sztuki i religii. Jednocześnie pozwala czytelnikom uwierzyć, że ludzie są z natury dobrzy. Książka uczy także akceptacji świata w jego zmienności i nieprzewidywalności. Dodatkowym bonusem dla Czytelników Sekretnika Matyldy jest przyjemna natura dobrze opowiedzianej historii o prostej i przejrzystej fabule, która jednocześnie jest tak skonstruowana, że z ciekawością czeka się na to, co nastąpi dalej.

GRA LUBIĘ SZKOŁĘ 2 – DRUGA I TRZECIA KLASA Historia, ortografia i matematyka nie muszą być kojarzone z obowiązkiem. Dzięki grom edukacyjnym z Aidem Media dzieci mogą bawić się i uczyć ze swoimi ulubionymi bohaterami. W pakiecie „Lubię Szkołę” znajdują się 3 pełne wersje gier, 1000 zagadnień historycznych, zasady pisowni, ortografii, mnożenia i dzielenia i wiele więcej.

FILM „UPS! ARKA ODPŁYNĘŁA...” „Ups! Arka odpłynęła...” to najnowsza animacja twórców przebojowej serii „Renifer Niko”, przygotowana przez autorów polskich wersji językowych przebojów „Kumba”, „Zambezia” 
i „Disco Robaczki”. Pełna przygód i humoru historia zwierzaków, które nie załapały się na Arkę Noego, bo nie było ich na liście. Nadciąga potop i wkrótce całą Ziemię zaleje woda. Jedynym ratunkiem dla zwierząt jest miejsce na Arce Noego, której kapitanem został wyniosły Król Lew.

18

Magazyn Together | Maj 2015

FILM MAJOWE PORANKI W MULTIKINIE Z TOMKIEM I PRZYJACIÓŁMI W maju o 10.30 Multikino zaprasza do świata podróży i lokomotyw. Na uczestników pokazów będzie czekał „Tomek i Przyjaciele”. Poranki o 10.30 to pokazy bajek adresowane do dzieci powyżej 2 roku życia. Są one doskonałą formą spędzania wolnego czasu. Dzieci mają możliwość obejrzenia swoich ulubionych bohaterów na wielkim ekranie oraz dodatkowo w wybranych kinach skorzystać z licznych atrakcji.


REKLAMA

KSIĄŻKA „SAM NA SAM ZE ŚMIERCIĄ”, NIKODEM PAŁASZ Druga książka ubiegłorocznego debiutanta, twórcy „Brudnej gry”, to kryminał w którym literacka fikcja przeplata się z faktami zaczerpniętymi z prawdziwego życia.Tym razem inspektor Wiktor Wolski musi rozwiązać tajemnicę śmierci czarnoskórego piłkarza. Przy okazji policjant odsłania patologie polskiego futbolu: korupcję, rasizm i doping. Katarzyna Bonda przyznała, że swoją kolejną książką Pałasz dołączył do ekstraklasy polskiego kryminału.

– Masz go zabić. – Ale to gliniarz przecież. Nie mogę… – Dla mnie to on może być Marsjaninem, rozumiesz? Nie interesują mnie twoje rozterki. Mamy układ. Ty zrobisz swoje, ja swoje. – Umowa była inna. – A od kiedy w pierdlu przestrzega się umów, co? – To nie jest zwykły gliniarz. – A co on jest? Niewidzialny? – Jego nie da się tak po prostu. Będzie smród. – Do ciebie nie doleci. Zorganizuj to. To jest zlecenie z góry. – Z jakiej góry? – Z Giewontu, kurwa! Z jakiej góry, się pyta. Z samej góry. Kumasz? Załatw to, a za pół roku będziesz chodził po świeżym powietrzu. fragment książki

Wschodząca gwiazda polskiej ligi Moloki Mooketsi zostaje brutalnie zamordowany w swoim podwarszawskim mieszkaniu. Sposób, w jaki pozbawiono go życia, może wskazywać na mord rytualny. Multimilioner Jan Grabek, właściciel klubu, w którym grał Moloki, nie ufa policji. Decyduje się zaangażować do prywatnego śledztwa byłego policjanta i od niedawna byłego inspektora Europolu Wiktora Wolskiego.

© fot. Jacek Pióro

NIKODEM PAŁ ASZ

urodził się w 1974 w Warszawie. Jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, Podyplomowych Studiów Zarządzania i Marketingu SGH. Prowadzi firmę zajmującą się marketingiem sportowym. Zajmuje się m.in. zarządzaniem karierami i budowaniem wizerunku sportowców, współpracą z mediami, poszukiwaniem sponsorów dla sportowców oraz tworzeniem strategii marketingowych w oparciu o sport. Współpracował i współpracuje indywidualnie m.in. z czołowymi zawodnikami świata, medalistami igrzysk olimpijskich, mistrzami i rekordzistami Polski. Jego klienci to między innymi: tenisiści, pływacy, bokserzy, szermierze, piłkarze.

Charyzmatyczny gliniarz, znany z Brudnej gry, wnika w świat polskiego futbolu. Poznaje ciemne tajemnice podwarszawskiego klubu, którym w przeszłości kierowali ludzie stojący na bakier z prawem. Szukając mordercy, spotka na swojej drodze skorumpowanych trenerów, uzależnionych od hazardu i alkoholu zawodników, fałszywych menedżerów i szalonych rodziców.

Ale Wolski ma jeszcze jedną tajemnicę do rozwikłania. Przeszłość nie daje mu spokoju. Szukając prawdy o śmierci swojego ojca, decyduje się na ryzykowny wyjazd do Petersburga, gdzie spotyka byłego agenta KGB. Tam kolejny raz staje sam na sam ze śmiercią.

www.NikodemPalasz.pl twitter.com/NikodemPalasz

Cena: 39,90 zł

www.muza.com.pl

„MIASTO MARZEŃ”, ELŻBIETA RUMAN Książka opisuje przygodę, która trwa – a którą rozpoczęło spotkanie autorki książki, Elżbiety Ruman z aktorką Małgorzatą Kożuchowską. Od 10 lat, razem przeżywają wielkie przygody i spotkania z wyjątkowymi ludźmi. Towarzyszą im miłość, zdrada, łzy, cuda i wielka wiara rodząca nadzieję tam, gdzie widać było tylko cierpienie i zgliszcza. Książka „Miasto marzeń” wprowadza w świat w którym wszystko jest możliwe, świat, widziany oczyma aktorki Małgorzaty Kożuchowskiej i autorki książki, dziennikarki, Elżbiety Ruman.

FILM „WIEK ADALAINE” W RAMACH KINA NA OBCASACH W MULTIKINIE Urodzona na początku XX wieku piękna Adaline jako dwudziestolatka ulega wypadkowi, na skutek którego przestaje się starzeć. To co wydaje się spełnieniem marzeń o nieśmiertelności, z czasem przynosi dramatyczne konsekwencje. Adaline musi ukrywać się przed władzami, które chcą poddać ją eksperymentom. Wciąż podróżując, zmieniając tożsamość traci kontakt z najbliższymi, którzy starzeją się na jej oczach. Ta pełna przygód i dramatycznych wydarzeń podróż przez życie Adaline trwa przez niemal cały XX wiek.

MUZYKA ”RZEŹBA DNIA”, RENATA PRZEMYK Twórczość Renaty Przemyk można określić jako niebanalną, melodyjną, ale zarazem błyskotliwie zaaranżowaną i przede wszystkim zagraną – piosenki w wykonaniu artystki zajmują słuchacza nie tylko pod względem muzycznym, ale także zmuszają do skupienia się na przekazie niesionym przez słowa, nacechowane rzadko spotykanym na polskiej scenie muzycznej poetyckim urokiem. Artystka ma na swoim koncie wiele płyt i nagród, Została doceniona zarówno przez krytykę jak i publiczność. W tym roku świętuje 25 lecie swojej działalności Artystycznej.

„ZAPACH KOBIETY”, CHILLOUT CLASSIC Scent Of a Woman czyli, Zapach kobiety, to pierwszy krążek kwartetu smyczkowego z Gdańska. Zawiera 14 słynnych tematów filmowych zaaranżowanych na kwartet głównie przez Tomków z Kwartetu Baltic. Począwszy od tytułowego tanga Carlosa Gardela “Por una Cabeza”, wykorzystanego w filmie Zapach kobiety, na płycie znajdują się tematy muzyczne z takich filmów jak Casablanca, Ojciec Chrzestny, Śniadanie u Tiffany’ego, Misja czy Różowa Pantera. Materiał został zrealizowany w Radio Gdańsk. Płyta będzie dostępna na koncertach Kwartetu Baltic a premiera odbędzie się 31 maja podczas koncertu Chillout Classic w Mieście Aniołów.

Magazyn Together | Maj 2015

19


WYDARZENIA PATRONOWANE Kultura ilharmonia Bałtycka F – Koncert Familijny „Taneczny świat Chopina”

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

Filharmonii Bałtyckiej odbył się kolejny koncert familijny pt. „Taneczny świat Chopina”. Spektakl skierowany do rodziców i najmłodszych łączy ruch, muzykę i projekcje multimedialne - wszystko inspirowane twórczością Fryderyka Chopina, który znany był nie tylko jako wybitny kompozytor, ale i świetny tancerz. Zabrzmiały więc walce, mazurki, kujawiaki i oberki. Misternie wykonane kostiumy z epoki, dynamiczne układy i porywająca muzyka pociągnęły zarówno dzieci jak i rodziców do świata w którym żył, tworzył i marzył Fryderyk Chopin.

FOT. Andrzej Zięba

W

oncert w Scenie K Muzycznej – Jennifer Batten

20

Magazyn Together | Maj 2015

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

a Scenie Muzycznej GAK-u wystąpiła ex- gitarzystka Michaela Jacksona – uznana na całym świecie, Jenniffer Batten. Artystka wydała już trzy autorskie albumy, obecnie prezentuje mieszankę własnych utworów oraz interpretacji najbardziej znanych przebojów samego króla POP’u jak i innych artystów np. Britney Spears i jej “Oops, I did it again!”. Koncert został podzielony na dwie części – solową oraz zespołową, w której wystąpili polscy artyści: na klawiszach zagrał Jacek Prokopowicz, na basie Łukasz Gorczyca, a na perkusji Tomasz Dominik.

FOT. Klaudia Grohs

N


WYDARZENIA PATRONOWANE Kultura

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

„Czytamy dzieciom” to cykl spotkań edukacyjnych dla dzieci, podczas, których znani goście czytają najmłodszym dzieła literatury. Jednym z gości specjalnych była Milena Nosek – dietetyk Państwowej Szkoły Baletowej w Warszawie, która czytała książkę „Kajtek i Morze”. Sobotnie spotkania nad morzem to wspaniała okazja do spokojnego rozpoczęcia weekendu – zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Podczas gdy dzieci słuchają bajek, rodzice mają okazję spokojnie porozmawiać przy filiżance dobrej kawy, lub po prostu zrelaksować się obserwując znajdujące się kilka metrów od Zatoki Sztuki morze.

FOT. Klaudia Grohs

zytamy Dzieciom C w Zatoce Sztuki z Mileną Nosek

ystawa „Świat Izabeli W – obrazy igłą malowane”

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

entrum Rosyjskie przy ul. Długiej w Gdańsku wystawiło prace Izabeli Falencikowskiej – artystki, która swoje obrazy „maluje” igłą i nitką. Bogata fantazja i misterna praca zaowocowały szeregiem zapierających dech w piersiach obrazów. Z indywidualnie dobranych i niepowtarzających się ram, spoglądają takie postacie jak Jan Paweł II, oprócz tego na obrazach pojawiają się znane motywy np. „Stworzenie Adama” Michała Anioła. Do tej pory artystka stworzyła ponad 50 obrazów, część z nich została wystawiona na sprzedaż.

FOT. Klaudia Grohs

C

materiał przygotowany przez Klaudia Grohs

Magazyn Together | Maj 2015

21


ZDROWIE I SPORT

Rugby dla małych i dużych T: Michał Mikołajczak

22

Magazyn Together | Maj 2015

FOT. fotolia.com


Z PUNKTU WIDZENIA POSTRONNEGO OBSERWATORA, RUGBY TO DYSCYPLINA KOJARZĄCA SIĘ GŁÓWNIE Z CHAOSEM, BRAKIEM DYSCYPLINY SPORTOWEJ, CZASAMI WRĘCZ BEZWZGLĘDNOŚCIĄ I BRUTALNOŚCIĄ. TYLE MOŻNA POWIEDZIEĆ, KIERUJĄC SIĘ POZORAMI – WARTO JEDNAK PAMIĘTAĆ, ŻE TE CZĘSTO BYWAJĄ ZŁUDNE.

NA POCZĄTKU BYŁA PIŁKA Już sama nazwa „rugby” nie zawsze jest do końca odpowiednio definiowana. Wiele osób rozumie ją raczej intuicyjnie, bez wnikania w genezę. Niewielu kibiców, nawet tych najbardziej zagorzałych, zdaje sobie sprawę, że rugby i piłka nożna mają te same korzenie. Gra w piłkę była już znana w starożytności. Oczywiście nie istniały wówczas skodyfikowane zasady gry, a jak wynika z przekazów historycznych, sportowcy używali podczas meczów wszystkich kończyn. Najważniejszy był aspekt sportowej rywalizacji; reguły schodziły na dalszy plan. Niemniej można przypuszczać, że starożytnej piłce bliżej było właśnie do rugby niż do futbolu. Nazwa „rugby” odnosi się bezpośrednio do małego angielskiego niewielkiego miasta (ok. 60 tys. mieszkańców) położonego nieopodal Birmingham. Rugby, jako ośrodek miejski, określany również jako geograficzny środek Anglii, można uznać za najważniejszą kolebkę sportowych rozgrywek drużynowych na świecie. Bardzo ważną rolę w historii tego miasta, a ogólniej – także światowego sportu, odegrała prestiżowa szkoła podstawowa Rugby School. Ta elitarna placówka została założona w 1567 roku; jej fundatorem był Lawrence Sheriff, ówczesny bogaty przedsiębiorca. Początkowo szkoła przeznaczona była wyłącznie dla miejscowych chłopców i miała charakter publiczny. Z czasem stała się prywatną i płatną szkołą, w której kultywowano ideę rozwoju dzieci poprzez rywalizację sportową i aktywność fizyczną, zwłaszcza na świeżym powietrzu. To właśnie tutaj w 1845 roku po raz pierwszy spisano reguły futbolu, które zostały zaaprobowane i odniosły sukces. Jeśli chodzi o początki właściwej gry w rugby, istnieje legenda, wedle której pewnego wiosennego dnia 1823 roku młody student, William Webb Ellis, po prostu pobiegł z piłką w ręku za linię bramkową przeciwnika. Trudno powiedzieć, czy był pierwszą osobą, która w ten sposób spróbowała złamać obowiązujące reguły. Niemniej wyczyn studenta został zauważony i stał się przyczynkiem do głębszej refleksji. Chociaż trudno do końca zweryfikować autentyczność tego zdarzenia, przyjęto je za oficjalne. Najlepszym dowodem może być fakt, że w 100-lecie wyczynu Williama Webba Ellisa, w 1923 roku, zorganizowano duże uroczystości

rocznicowe i rozegrano mecz międzypaństwowy, w którym zmierzyły się Anglia i Walia przeciwko Szkocji i Irlandii. Na murze okalającym ogród dyrektora szkoły umieszczono również pamiątkową tablicę marmurową. Warto pamiętać, że do połowy XIX wieku historia wszystkich kodów futbolowych, a więc piłki nożnej, rugby czy futbolu amerykańskiego, była wspólna. W II połowie XIX stulecia powstaje Stowarzyszenie Futbolowe (1863 r.). Jego celem była regulacja przepisów. Jednak od kilkunastu lat pojawiały się różne interpretacje tego, jak powinno się toczyć grę, zwłaszcza w zakresie używania rąk i szarżowania. W efekcie osiem lat później, w 1871 roku, powstaje niezależna organizacja – Związek Futbolu Rugby. Od tego czasu można mówić, że piłka nożna i rugby są odrębnymi dyscyplinami. Rugby dość szybko przestało być lokalnym sportem grupy zapaleńców rywalizacji drużynowej. Popularność tej dyscypliny początkowo rozwijała się w różnych regionach Imperium Brytyjskiego. Później rugby dotarło do wielu krajów europejskich, zyskując uznanie, na przykład we Francji czy w Niemczech. Ekspansja rugby poza Europę objęła między innymi Argentynę, ale przede wszystkim Stany Zjednoczone, gdzie stało się ono fundamentem współczesnego sportu narodowego Amerykanów – futbolu amerykańskiego. SŁOWIANIE NIE LUBIĄ RUGBY? Nie da się ukryć, że rugby w Polsce nigdy nie było dyscypliną bijącą rekordy popularności. Pod tym względem mocno się różnimy od Brytyjczyków. O ile chętnie przejęliśmy od nich fascynację piłką nożną, choć może nie do końca futbolowy fanatyzm znany na Wyspach, z rugby było nam raczej nie po drodze… W zasadzie trudno wytłumaczyć ten fenomen, bo przecież Polacy gustują w sportach drużynowych, a także dyscyplinach kontaktowych. Poczucie honoru, tak ważne w rugby, czy szacunek dla przeciwnika to wartości, które cenimy jako kibice. A jednak ta dyscyplina nie jest sportem masowym w naszym kraju. Dość powiedzieć, że w Anglii regularnie gra w rugby około 800 tys. osób. W Polsce ich liczba jest co najmniej 100-krotnie mniejsza. Na Wyspach Brytyjskich jest więcej klubów rugby niż zawodników uprawiających tę dyscyplinę nad Wisłą. Takie dysproporcje dają do myślenia,

Magazyn Together | Maj 2015

23


RUGBY – SPORT I CHARAKTER

chociaż nie stanowią odpowiedzi na pytanie: dlaczego tak niewiele osób decyduje się na grę w rugby? Co ciekawe, w innych krajach naszej części Europy również trudno mówić o masowej fascynacji rugby. I równie trudno określić przyczyny tego dystansu wobec tak emocjonującej dyscypliny. Na przykład, na Ukrainie, którą zamieszkuje więcej obywateli niż Polskę, rugby uprawia zawodowo jeszcze mniej osób niż w naszym kraju. Podobnie jest w państwach bałtyckich, gdzie silną pozycję zajmują sporty halowe, takie jak koszykówka, zwłaszcza na Litwie. Na Słowacji rugby jest wręcz postrzegane jako sport egzotyczny. RUGBIŚCI – TWARDZI DŻENTELMENI Być może narodom słowiańskim nie przypadła do gustu swoista konwencja, która jest właściwa tej dyscyplinie. Chodzi mianowicie o pewien układ dżentelmeński – zawodnicy bezwzględnie respektują przepisy gry oraz orzeczenia sędziego. To zapewne spuścizna po brytyjskim podejściu do sportu. Zawodnicy nie symulują fauli i priorytetem są dla nich zasady fair-play. A to nie zawsze, niestety, jest domeną piłki nożnej, co widać dokładnie dzięki zaawansowanej technice przekazów telewizyjnych… REKLAMA

24

Magazyn Together | Maj 2015

To prawda, że rugby to dyscyplina dla ludzi mocnych fizycznie, a jej istotą jest zdominowanie przeciwnika i pozbawienie go sił. Okazywanie słabości może być najważniejszą przyczyną porażki. Nic dziwnego zatem, że gracze starają się dawać z siebie maksimum możliwości, niekiedy wbrew zdrowemu rozsądkowi, na pograniczu brawury. Niekiedy już w szatni, gdy opada stężenie adrenaliny, okazuje się, że mimo odniesionej kontuzji, nie opuścili placu gry. Rugby to znakomita szkoła charakteru dla młodych ludzi. Również w Trójmieście istnieją sekcje dziecięce i młodzieżowe. Świetnym przykładem w tym względzie była wieloletnia praca trenera Edwarda Hodury z sopockiego Ogniwa; również i dzisiaj dzieci (również te z rocznika 2006) oraz młodzież trenują w pięciu kategoriach wiekowych. W Gimnazjum nr 2 w Sopocie, w bieżącym roku szkolnym powstała kolejna już klasa o profilu rugby. Kształcenie w tym kierunku rozwija się także w gdańskim Gimnazjum nr 25, które współpracuje z R.C. Lechia Gdańsk. Z kolei pod okiem trenerów R.C. Arka Gdynia absolwenci szkół podstawowych mogą postawić swoje pierwsze kroki w rugby – takie możliwości stwarza Gimnazjum nr 12 w Gdyni.


TRENER RADZI ARKADIUSZ SKRZYŃSKI

100 95 75

25 5 0

SPORT, KTÓRY JEDNOCZY, NIWELUJĄC PODZIAŁY Rugby stanowi praktyczną realizację postulatu szlachetnej rywalizacji w zgodzie z duchem fair-play. Nic dziwnego, że wielu kibiców tej dyscypliny na świecie to osoby zamożne, wywodzące się z inteligenckich rodzin. Pozornie twarda, brutalna gra jest tak naprawdę formą spektaklu dla widzów, którzy zresztą znakomicie rozumieją tę konwencję. Warto również wspomnieć o atmosferze na trybunach. Kibice rugby są przede wszystkim fanami sportu, a nie wrogami określonej drużyny zza miedzy. Widać to również w trójmiejskich realiach. Na stadionach rugby nie ma wydzielonych sektorów dla kibiców gości – wszyscy widzowie siedzą razem, wspólnie kibicując swoim zespołom. Często wymieniają się uwagami i doświadczeniami. To także dobra forma rodzinnego spędzania wolnego czasu i wychowania dzieci poprzez sport. Dzieci, które uprawiają tę dyscyplinę, najczęściej rozgrywają mecze w formule Tag Rugby. Polega ona na bezpiecznej walce bezkontaktowej. Dzieci rywalizują w 5–6-osobowych drużynach. Głównym celem zespołów jest przyłożenie piłki na pole przeciwnika. Zawodnicy mają przypięte dwa tzw. tagi (np. szarfy). Zadaniem obrońców nie jest atak na zawodnika ani na piłkę, ale zerwanie tagów. Na pewno zaletą tej gry jest możliwość zorganizowania zawodów niemal w każdych warunkach, niewielkim nakładem sił i środków. W Trójmieście problem zwaśnionych kibiców z Gdyni i Gdańska, a niekiedy również i samych sportowców, istnieje już od kilkudziesięciu lat. Ciekawą inicjatywą o dużym odezwie jest akcja „Miłuj bliźniego swego. Rugby łączy ludzi”. To połączenie wartości sportu, szacunku dla drugiego człowieka, szlachetnej rywalizacji i przełamywania antagonizmów. W akcję są zaangażowane dwa trójmiejskie zespoły – Lechia Gdańsk i Arka Gdynia. Młodzi ludzi ze szkół uczestniczących w programie przechodzą miesięczne szkolenie, którego punktem kulminacyjnym jest zorganizowanie spotkania z zawodnikami obu drużyn i debata na temat podziałów. Współtwórcą tego programu jest między innymi ks. Tyberiusz Kroplewski. Rugby to dyscyplina, która jednoczy też osoby niepełnosprawne, w tym z porażeniem wielokończynowym. Dynamicznie rozwijająca się liga rugby na wózkach (RnW) może być tego najlepszym przykładem, kadrowicze RnW walczą zaś o najwyższe laury na całym świecie. A zatem rugby jest również ważną dyscypliną w wymiarze społecznym.

FOT. arch. prywatne

Trener rugby RC ARKA Gdynia

T ę dyscyplinę sportową wyróżnia to, że może ją trenować każdy. Niezależnie od cech motorycznych, wzrostu i wagi. Nawet dzieci z nadwagą. Poza tym mówi się, że piłka nożna jest dżentelmeńską grą dla chuliganów, a rugby jest chuligańską grą dla dżentelmenów. To taki specyficzny sport, że nie wszystko w nim widać z perspektywy sędziego. Niekiedy dojdzie do przepychanek, jednak tu też można znaleźć pozytywy. Sam przed rugby trenowałem piłkę nożną i wiem, że rugby ma tę przewagę nad futbolem, że po jakiejś sprzeczce zawodnicy sobie potem normalnie wyjaśniają każdą sytuację. Czyli znów stają się “dżentelmenami”. Dyskusja po meczu jest bardzo ważna. Tę większą kulturę widać również na trybunach. Podczas meczów piłkarskich nierzadko kibice wykrzykują przekleństwa. A gdy ktoś przeklnie podczas meczu rugby, od razu reszta kibiców zwraca mu uwagę. Czasem słychać wręcz upomnienia w stronę przeklinających, żeby się powstrzymywali, bo to nie jest piłka nożna. Rugby to też lekcja szacunku. Dla siebie i kolegów, którzy równie ciężko trenują. Zawodnicy wiedzą, że żeby wygrywać, muszą łączyć swoje siły. Mamy także szacunek dla przeciwników, którzy także ciężko trenują. Oczywiście trafiają do tego sportu także osoby sprawiające kłopoty wychowawcze. Ale to lepiej dla nich. Poprzez sport znajdują sposób na wyładowanie się. Znajdują tu również przyjaciół i zaczynają się zmieniać. Rugby można trenować już od małego dziecka, w zasadzie od pierwszych stawianych kroków. To dlatego, że od kilku lat prowadzimy także zajęcia rugby bezkontaktowego, tzw. rugby TAG. W tej odmianie nie ma dolnej granicy wiekowej. Górna to 4 klasa szkoły podstawowej. To dopiero wprowadzenie do tego sportu i polega bardziej na zabawie. Podczas treningów panuje przyjacielska atmosfera, dzięki której każde dziecko dobrze się u nas czuje. Również dziewczęta, ponieważ prowadzimy też zajęcia koedukacyjne. Oczywiście nie każdy z tych zawodników zrobi karierę w zespołach seniorskich. Jednak trenując z nami chociaż 2-3 lata zarówno oni, jak i ich rodzice z pewnością zmienią zdanie o tym sporcie. Bo to nie jest gra dla łysych panów z wielkimi karkami, tylko wspaniały sport i dobry sposób na spędzenie czasu z kolegami, a nawet z całymi rodzinami. Magazyn Together | Maj 2015

25


ZDROWIE

Skuteczność

zapobiegania próchnicy za granicą T: Michał Mikołajczak

TO PRAWDA, ŻE ŚWIADOMOŚĆ PROZDROWOTNA POLAKÓW POWOLI SIĘ ZWIĘKSZA I PRZYWIĄZUJEMY CORAZ WIĘKSZĄ UWAGĘ DO OPIEKI STOMATOLOGICZNEJ. NADAL JEDNAK WALKA Z PRÓCHNICĄ JEST BARDZO TRUDNYM ZADANIEM, A NA SUKCESY BĘDZIEMY MUSIELI POCZEKAĆ JESZCZE WIELE LAT. WARTO PRZYJRZEĆ SIĘ, JAK W TYM WZGLĘDZIE WYGLĄDA SYTUACJA POZA GRANICAMI NASZEGO KRAJU.

NIE MAMY POWODÓW DO DUMY… Próchnica to powszechny i wstydliwy problem Polaków. Skalę tego problemu najlepiej oddają bezwzględne dane, według których aż 95% dorosłych obywateli naszego kraju cierpi na tę chorobę. Po 60. roku życie niewiele osób posiada wszystkie zęby. Co gorsza, mimo coraz lepszej edukacji prozdrowotnej, jedynie około połowa Polaków regularnie myje zęby rano i wieczorem, a około 800 tys. w ogóle nie posiada szczoteczki do zębów. Zaniedbania w zakresie higieny jamy ustnej są przyczyną epidemii próchnicy, a te z kolei często mogą prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Póki co, stan naszych zębów stawia nas w ogonie współczesnej Europy.

STAN ZĘBÓW DZIECI W EUROPIE ZACHODNIEJ Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), leczenie chorób będących efektem zaniedbań higieny jamy ustnej stanowi 5–10% wszystkich kosztów opieki zdrowotnej

26

Magazyn Together | Maj 2015

w krajach uprzemysłowionych. Nie ulega zatem wątpliwości, iż próchnica jest ze wszech miar problemem obciążającym systemy służby zdrowia w poszczególnych krajach. Skuteczna opieka stomatologiczna musi uwzględniać perspektywy leczenia pacjentów w różnym wieku. Słuszne jest zatem podejście, w którym zakłada się intensyfikację działań zapobiegających próchnicy u dzieci. Można powiedzieć, że stan uzębienia najmłodszych osób jest wykładnikiem kondycji opieki dentystycznej w danym kraju i świadomości społecznej. Jeśli tak, to rzeczywiście w Polsce mamy powody do zmartwień… Cennym kryterium zapewniającym ogląd stanu zdrowia zębów dzieci jest wskaźnik PUW. Określa on liczbę zębów zajętych przez próchnicę, usuniętych i wypełnionych. Z przeprowadzonych badań wynika, że w Europie polskie dzieci w wieku 12 lat zajmują przedostatnią pozycję (przed Łotwą), z wartością wskaźnika PUW wynoszącą 4,4. Tę samą wartość odnotowano również na Ukrainie, a niewiele


niższą – na Węgrzech (4,3). Oznacza to, że polski 12-latek przeciętnie ma chore ponad cztery zęby. Dla porównania, warto przywołać przykłady innych krajów europejskich. Wskaźnik PUW w Holandii wynosi zaledwie 0,9, w Finlandii – 1,2, w Danii – 1,3, w Wielkiej Brytanii – 1,4, a w Szwecji – 1,5. Wspomniany powyżej wskaźnik sugeruje optymalną jakość opieki dentystycznej w krajach wysoko rozwiniętych gospodarczo, co nie powinno nikogo dziwić. Warto jednak zauważyć, że Polska wypada pod tym względem gorzej od państw porównywalnych pod względem potencjału rozwojowego, a często wręcz o niższym poziomie życia, jak Rumunia czy Bułgaria. To może (i powinno) dawać do myślenia.

ODSETEK DZIECI CHORUJĄCYCH NA ZAAWANSOWANĄ PRÓCHNICĘ W WIEKU 15 LAT, W POLSCE

91,8% dzieci z zaawansowaną próchnicą

8,2% dzieci z prawidłowym stanem zębów

ZNACZNIE PROFILAKTYKI Obserwując dane z krajów Europy Zachodniej, można docenić znaczenie profilaktyki zapobiegania próchnicy. W wielu krajach osiągnięto spore sukcesy dzięki działaniom zapobiegawczym w tym zakresie. Przykładem może być Francja. Jeszcze niespełna 30 lat temu u 12-latków stwierdzano podobną liczbę chorych zębów (4,3) jak obecnie w Polsce. Dzięki działalności dentystów i akcji intensywnych wizyt kontrolnych, udało się zredukować tę liczbę do zaledwie 1,2. Jest to wartość podobna do osiąganej w krajach skandynawskich, takich jak Finlandia czy Dania, które od lat intensywnie dbają o zęby swoich obywateli. W Szwecji w minionych 30 lat również osiągnięto znaczącą poprawę w tym zakresie. Obecnie aż 70% Szwedów ocenia dobrze stan swoich zębów. Przypomnijmy, że przeciętny 12-latek w tym kraju ma tylko 1,5 zęba z próchnicą, podczas gdy jego rówieśnik z Polski – 4,4 zęba. Powyższe przykłady wskazują, że zmasowana akcja społeczna, której celem jest budowanie świadomości prozdrowotnej, ma sens, choć na jej efekty trzeba będzie poczekać. Oprócz regularnych wizyt u stomatologa, ważne jest dbanie o stan zdrowia zębów poprzez stosowanie racjonalnej, starannie dobranej diety. Nawet najlepsza opieka dentystyczna nie może zagwarantować zapobiegania próchnicy w przypadku złych nawyków żywieniowych, palenia tytoniu czy nadużywania alkoholu. Dobrym przykładem działań w tym zakresie jest Wielka Brytania. Trzeba przyznać, że na Wyspach Brytyjskich jeszcze kilkadziesiąt lat temu próchnica była ogromnym problemem. Poza działaniami samego systemu opieki zdrowotnej wzmocniono również edukację społeczną w zakresie zasad żywienia. Efekty takich działań są zdecydowanie pozytywne. W XXI wieku osiągnięto zadowalający poziom wskaźnika PUW (1,4), dzięki czemu za kilka lat dzisiejsi nastolatkowie nie będą musieli leczyć próchnicy. Wieloczynnikowa profilaktyka (programy fluoryzacji, podkreślanie znaczenia higieny jamy ustnej, edukacja w zakresie zmniejszania cukru w diecie, ograniczanie używek, kontrole dentystyczne) zdecydowanie się opłaciła. To również wzorzec godny naśladowania w naszym kraju.

PRÓCHNICA U DOROSŁYCH POLAKÓW

95% osoby chorujące na próchnicę

5% osoby wolne od próchnicy

PRÓCHNICA U DZIECI W SZWECJI

3% dzieci chorujące na próchnicę

97% dzieci bez próchnicy

Źródło: Fundacja dla Dzieci VIVADENTAL

Magazyn Together | Maj 2015

27


SKUTECZNOŚĆ ZAPOBIEGANIA PRÓCHNICY ZA GRANICĄ

POMOC ZE STRONY PAŃSTWA

o zwolnienie z jej współfinansowania, jeśli utrudnia ono leczenie. W Szwecji zarówno samo leczenie, jak i przeglądy zębów są bezpłatne aż do 20. roku życia. Chociaż polskie Ministerstwo Zdrowia dysponuje ograniczonym budżetem, powinno skupić się na intensywnej profilaktyce próchnicy. Przykłady krajów Unii Europejskiej dobitnie wskazują, że jest to słuszna, choć długofalowa polityka.

Chociaż dbałość o stan zdrowia zębów powinna być powinnością każdego świadomego człowieka, przykłady krajów Europy Zachodniej dobitnie świadczą o tym, że inwestowanie państwa w opiekę dentystyczną jest jak najbardziej opłacalne. Teoretycznie w Polsce pacjenci mają prawo do szerokiego katalogu bezpłatnych usług dentystycznych. Jednak świadczenia wykonują przede wszystkim niepubliczne praktyki indywidualne (95%), przy czym kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia podpisuje niewiele ponad 20%. To oznacza ograniczony dostęp do darmowych usługi, zwłaszcza poza dużymi ośrodkami miejskimi. Z kolei relatywnie wysokie ceny zabiegów w gabinetach prywatnych zniechęcają dużą część Polaków do wizyt u dentysty. Sytuacji nie poprawia również brak gabinetów dentystycznych działających w szkołach. W tej sytuacji skuteczna walka z próchnicą staje się prawdziwym wyzwaniem. W przywoływanej wcześniej Francji, gdzie osiągnięto ogromne sukcesy w walce z próchnicą wśród dzieci i młodzieży, nakłady na powszechną opiekę dentystyczną pochłaniają 20% ogólnych kosztów przeznaczonych na ochronę zdrowia. W Wielkiej Brytanii opieka stomatologiczna jest bezpłatna dla wszystkich dzieci, a po ukończeniu 18. roku życia można się starać

ZMIANY POTRZEBNE OD ZARAZ Dane z Europy Zachodniej na temat stanu zdrowia zębów nie powinny nas demotywować. Przeciwnie – muszą być bodźcem do podjęcia walki z próchnicą. Takie działania mają sens i są konieczne. Przeciwdziałanie próchnicy przyczyni się do polepszenia ogólnego stanu zdrowia społeczeństwa. Szczególną opieką należy otoczyć osoby, które z różnych względów nie mają możliwości dbania o swój stan zdrowia. Magazyn Together wspiera akcję powszechnego przeciwdziałania próchnicy, zwłaszcza wśród najmłodszych. Jeśli znacie Państwo dzieci, które są pozbawione opieki dentystycznej, zgłaszajcie takie przypadki na nasz adres e-mailowy: biuro@togethermagazyn.pl. Postaramy się im pomóc. REKLAMA

Przez najbliższe miesiące za darmo można zapisać w telefonie komórkowym specjalny program do sprawdzania słuchu dziecka. Patrz - strona internetowa - wersja polska:

www.mobilemedico.com

Dziecko po odbyciu łatwego treningu powinno prawidłowo wskazać obrazek zwierzątka, którego kalibrowany w częstotliwości i natężeniu głos jest nadawany do ucha dziecka z komórki.

Stosowane są 3 głosy o częstotliwości środkowej: krowa – 500Hz, kogut – 1500Hz, ptaszki – 4000 Hz. Ta kliniczna metoda korelacji dźwięku z obrazkiem została b. pozytywnie oceniona przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, a także w Chinach, Boliwi, Mozambiku, na Filipinach i w innych krajach stosując specjalne Moduły Dźwięku, które zastąpiono telefonem komórkowym.

W Polsce w grupie noworodków 0,2% dzieci ma problem ze słuchem (mniej niż 1000 dzieci przy średniej urodzeń ok. 360 tys. w roku), natomiast w I klasie w szkole wykrywany jest dramatyczny, skandaliczny! - 100 krotny wzrost do 20%, a więc aż ok.72 tys. dzieci co roku ma taki problem i aż 60% rodziców nie zdawało sobie sprawy z obecności niedosłuchu u ich dziecka (Gazeta Wyborcza 17. 07. 2008).

O BADANIACH PRZEDSZKOLAKÓW TYLKO SIĘ MÓWI, ALE NIC PRAKTYCZNIE SIĘ NIE ROBI. 28

Magazyn Together | Maj 2015

Dr inż. Janusz Nowosielski email: info@mobilemedico.com Melbourne, Australia


SPECJALISTA RADZI KATARZYNA SZAFARCZYK

Czy wiesz, o czym mogą świadczyć problemy ze snem, nawracające przemęczenie albo rozdrażnienie i brak sił? Powodem może być niedobór witamin i minerałów. Spożywanie suplementów diety nie zawsze ma sens, gdyż organizm trudno je przyswaja. Czy istnieją naturalne sposoby, aby wzmocnić swoją witalność i nabrać energii? Oczywiście, że tak! Jednym z najprostszych jest codzienne picie naturalnych soków owocowych. To w pełni wartościowy zamiennik tradycyjnych porcji warzyw i owoców.

FOT. arch.prywatne

Specjalista od jogi śmiechu i facefitness. Właścicielka firmy Destin „Promienna cera i dobre samopoczucie - naturalnie”.

K

ażdy z nas zaczynał tak samo – był niemowlęciem. Nie umieliśmy mówić, siedzieć, chodzić, a uśmiech towarzyszył nam od pierwszych tygodni życia. Świadomy śmiech od około 3-4 miesiąca. Nie potrzebowaliśmy wiele, by zacząć się śmiać - wystarczył widok mamy, prosta zabawa w „a-kuku”, bezwiedny ruch. Nasi rodzice z pewnością wielokrotnie słyszeli „jakie Ty masz pogodne dziecko, zawsze uśmiechnięte, jak często się śmieje”. Czy nadal tak jest? Co się stało z tym pogodnym, zawsze uśmiechniętym dzieckiem? Jeśli trochę go zostało, to statystycznie niewiele. Średnio - dorosły uśmiecha się 15 razy dziennie. Dziecko – około 400 razy. Zobaczmy, co się stało z tym radosnym dzieckiem nazwijmy go Jaś? Jaś dorasta, potem chodzi do przedszkola, szkoły. Słyszy wielokrotnie, z różnych źródeł: teraz się nie śmiej, zachowuj się poważnie – ty już masz 10 lat więc nie możesz się tak zachowywać, nie śmiej się tak głośno, tutaj nie można się śmiać. Z czego ty się śmiejesz? Śmiejesz się, jak głupi do sera…

Pijalnia soków Pesca Fresca w CH Manhattan

w Gdańsku Wrzeszczu to miejsce, w którym można zregenerować swoje siły, zwracając się ku naturze. Wprawdzie każdy może zrobić we własnym domu sok owocowy, ale odpowiednie zbilansowanie składników – to już zadanie dla specjalistów. W Pesca Fresca można wypić pełnowitaminowy eliksir, od polskich jabłek po brazylijskie acai, zawsze przygotowany jest świeżo na zamówienie klienta. To najkorzystniejsza – i najprzyjemniejsza – terapia dla naszego organizmu. Soki owocowe umożliwiają oczyszczenie z toksyn i zapewniają zdrowie dla każdego – po prostu na wyciągnięcie ręki!

Nie potrzeba mu wiele razy słyszeć tego rodzaju uwag, by zakodował je w swoim umyśle. Niestety, likwidowanie takich stereotypów będzie trwało o wiele dłużej. Co się dalej dzieje z takim Jasiem? Dorosły Jan zostaje dyrektorem dużej firmy. Jemu nie wypada się śmiać. Na takim poważnym stanowisku nie można się śmiać. Spędza w firmie średnio 12 h. Czy po pracy ma on jeszcze czas i ochotę na śmiech? W pracy mu nie wolno, nie wypada… I z Jasia - zawsze uśmiechniętego dziecka, wyrasta poważny Jan, który na większość swojego dnia zakłada „maskę”. „Maskę”, której nie ściąga, bo nie ma ku temu okazji i powoli staje się ona jego nową osobowością. Jak jest z Tobą? Czy wielokrotnie słyszane „Śmiech to zdrowie” z upływem życia jest zapomniane? Wiedz, że potrzeba śmiechu nie zanika. Niestety z wiekiem, śmiech staje się uwarunkowany, zależny od poziomu szczęścia, sytuacji materialnej, zdobytego wykształcenia, przeżytych lat. Z wiekiem coraz mniej jest do śmiechu. By go wyzwolić, potrzebny jest specjalny bodziec. A czy można inaczej? Śmiać się zdrowo bez przyczyny? Cdn…

CH Manhattan, al. Grunwaldzka 82, 80-252 Gdańsk 505-084-245, pescafresca1@gmail.com www.facebook.com/PescaManhattan pl-pl.facebook.com/PescaManhattan

Magazyn Together | Maj 2015 REKLAMA

29


WYDARZENIA PATRONOWANE Zdrowie i Sport estiwal Czasu Wolnego F na Amber Expo Batten

onferencja pt. „Rola K aktywności fizycznej

w zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym u dzieci i młodzieży“

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

ruga edycja konferencji, która odbyła się w Gdańskim Parku Naukowo – Technologicznym skierowana była zarówno do rodziców jak i osób pracujących z dziećmi. Poruszono tematy m.in. otyłości, suchej skóry w atopii, profilaktyki zdrowia oraz aktywizacji sportowej. Poza wykładami odbyły się również warsztaty dla rodziców, których dzieci cierpią na omawiane schorzenia. Rodzice mogli porozmawiać ze specjalistami o metodach poprawy jakości życia swoich dzieci – równie istotna jednak była wymiana spostrzeżeń, informacji i doświadczenia z pozostałymi rodzicami.

FOT. Klaudia Grohs

D

30

Magazyn Together | Maj 2015

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Klaudia Grohs

estiwal Wolnego Czasu – to nazwa imprezy, pod którą kryją się dwudniowe targi ekspozycyjno – rekreacyjne m.in. Targi Turystyki i Czasu Wolnego, Bike Festiwal, Kajak Expo, Food Truck Festiwal i Baltic Games – czyli pokaz sportów extremalnych. Podczas festiwalu na gości czekała długa lista atrakcji: gry dla dorosłych i zabawy dla dzieci przeplatały pokazy, konkursy i degustacje. Głównym celem wydarzenia było przedstawienie różnych form spędzania wolnego czasu. Wśród bogatej oferty wystawców każdy mógł znaleźć coś dla siebie – zarówno ci, którym wypoczynek kojarzy się z aktywnością fizyczną i wysiłkiem jak i ci, którzy w trakcie urlopu widzą się raczej na hamaku w objęciach natury.

FOT. Klaudia Grohs

F


WYDARZENIA PATRONOWANE Zdrowie i Sport itaj Wiosno w Centrum W Hewelianum

FOT. Fundacja Vivadental

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

undacja dla dzieci VIVADENTAL, znana z intensywnego propagowania idei dbania o stan zdrowia zębów najmłodszych, zorganizowała wyjątkową akcję. Było nią badanie przeznaczone dla dzieci z Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego „Żuławski Słonecznik” w Giemlicach oraz podopiecznych Domu Dziecka im. Janusza Korczaka. W przedsięwzięciu uczestniczyła również fundacja Dariusza Michalczewskiego „Równe Szanse”. Głównym celem spotkania było propagowanie zdrowego stylu życia wśród najmłodszych, a także przełamywanie negatywnych stereotypów związanych z wizytami u stomatologa.

FOT. Fundacja Vivadental

F

FOT. Fundacja Vivadental

e zdrowym uśmiechem Z w lepszą przyszłość z Vivadental

FOT. Fundacja Vivadental

FOT. Klaudia Grohs

alendarzową wiosnę w Gdańsku przywitać można było z Centrum Hewelianum, które specjalnie na tę okazję przygotowało atrakcje zarówno dla dzieci jak i rodziców. Na gości wiosennej akcji czekały cztery stanowiska – z owocami, warzywami, ziołami oraz nasionami. Uczestnicy musieli poprawnie wskazać owoce, które powszechnie uważa się za warzywa, lub rozpoznać po zapachu rosnące w doniczkach zioła. Akcja w Centrum Hewelianum miała zaszczepić w dzieciach chęć do dbania, choćby o najmniejszą roślinkę, przypomnieć kilka ważnych zasad i obudzić z zimowego snu zdrowe nawyki.

FOT. Klaudia Grohs

K

Magazyn Together | Maj 2015

31


FOT. fotolia.com

I N N O WA C YJ N A EDUKACJA

32

Magazyn Together | Maj 2015


FOT. arch.prywatne

DR AGATA HOFMAN mama Łucji, Tymka, Zuzi, Janka i Szymona, Dyrektor Przedszkola Gedania 1922. Prowadzi w Gdańsku Szkołę Geniuszy, która wprowadza innowacyjne programy nauczania języków obcych z wykorzystaniem ICT. Jest również autorem 2 książek oraz ponad 40 publikacji na temat nauczania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. W 2009 roku zainicjowała projekt Polska Akademia Dzieci - pierwszy na świecie uniwersytet prowadzony przez dzieci.

Dlaczego warto bawić się zapałkami, czyli o dzieciach i bezpieczeństwie

ŻYJEMY W ŚWIECIE, GDZIE ATAKI TERRORYSTYCZNE SĄ GLOBALNĄ CODZIENNOŚCIĄ, A INFORMACJE O PEDOFILACH DOCIERAJĄ DO NAS CORAZ CZĘŚCIEJ. TRZEBA WIĘC PILNOWAĆ DZIECI, CHRONIĆ JE PRZED NIEBEZPIECZEŃSTWEM I MIEĆ PEWNOŚĆ, ŻE WIEMY DOKŁADNIE GDZIE SĄ I CO ROBIĄ.

Nic bardziej mylnego. Pozbawiając nasze maluchy zaufania do otaczającej ich rzeczywistości sprawiamy, że stają się potencjalnymi ofiarami naszego nadmiernego przekonania, że świat prezentowany w mediach rzetelnie oddaje obraz naszego miasta i osiedla. Od lat siedemdziesiątych o 90% zmniejszył się dystans, który do 10 roku życia maluchy pokonują w swoim sąsiedztwie. Odchodzimy od dobrych praktyk wysyłania dzieci po chleb, niewielkie zakupy, czy choćby niezdrowe lizaki dla rodzeństwa.

Co można zrobić, żeby w codzienną aktywność rodziny wpisać program usamodzielniania intelektualnego i poznawczego dziecka? Samodzielność intelektualna dziecka osadzona jest w pewności siebie. Każdy projekt zaczyna się na etapie pomysłu, więc kiedy nasz kilkulatek postanawia „zrobić substancję”, warto odżałować trochę mąki, oleju, cukru i przypraw, żeby całkowicie samodzielnie przygotowana mikstura była powodem do dumy. Nie znaczy to, że rodzice czy wychowawcy nie mogą brać udziału w tego typu

Magazyn Together | Maj 2015

33


ZACHWYT, UŚMIECH I CZAS,

CZYLI FUNDAMENTALNE RÓŻNICE MIĘDZY DZIEĆMI A DOROSŁYMI

J

ak wygląda świat widziany oczami dziecka? Przede wszystkim jest znacznie większy. Dorośli patrzą głównie przed siebie, czyli obserwują rzeczywistość z odległości 1,5 m. Okazuje się, że perspektywa jednego metra powoduje różnicę: jesteśmy bliżej trawy, piasku, kałuży czyli tych wszystkich atrakcyjnych miejsc, które kojarzą się z dobrą zabawą i brudnymi kolanami. Jednak dzieci mają to do siebie, że często rozglądają się na boki, do góry, na chodnik… no i wspólne spacery czy moment ubierana szkraba przy wyjściu z przedszkola wydłuża się z 5 do 15 minut. „Pospiesz się”, „no już, bo się spóźnimy”, „ubieraj się, ile można czekać”. Czy zastanawialiśmy się co kryją te komunikaty? Termin 30 minut, czy 4 dni wydaje nam się dość precyzyjny, ale w wieku 4 lat rzeczywistość ma piękną perspektywę teraźniejszości, którą na ogół dawno straciliśmy. Zatapiając się w obowiązkach, terminach zadań do wykonania i spotkaniach, gubimy ważną część naszej codzienności. Układając plany na najbliższy dzień, tydzień, miesiąc pakujemy się w pułapkę ciągłego oczekiwania na… jutro, awans zawodowy czy urlop. Dzieciom takie podejście jest obce. One mają uśmiech od ucha do ucha, bo zauważą biedronkę na chodniku, dostaną kolorowego lizaka, zbudują wysoką wieżę z klocków lego. Z badań Rona Gutmana wynika, że dzieci uśmiechają się około 400 razy dziennie, podczas gdy dorośli około 20 razy. Uśmiech to najbardziej podstawowy wyraz twarzy u ludzi. Chętniej spędzamy czas z ludźmi uśmiechniętymi, a naukowcy przekonują, że uśmiech może generować ten sam poziom stymulacji mózgu co 2000 tabliczek czekolady. Uśmiechnięci ludzie dostają z reguły wyższe wynagrodzenie i lepsze oceny w szkole. Jeśli na jeden dzień zmienimy perspektywę wychowania, z kierowania procesem rozwoju dziecka na wspierającego obserwatora, to ukaże nam się obraz małego naukowca z zachwytem podchodzącego do poznawania rzeczywistości. Od wielu lat wydaje nam się, że grzeczne dzieci, które mówią wierszyki na pamięć, to przykłady tych dobrze wykształconych maluchów, które wyrastają na ludzi sukcesu. Obecnie czerpiąc z rozwoju neurobiologii, możemy udowodnić coś zupełnie odwrotnego: to ten cudowny moment „aha”, kiedy szkraby zachwycają się sposobem funkcjonowania pralki czy przez 15 minut wpatrują się w pająka, który robi sieć, jest największym wyzwaniem intelektualno-poznawczym. Naukowcy na łamach prestiżowego czasopisma Neuron udowodnili, że zachwyt dziecka pomaga w rozwoju pamięci długotrwałej. Jest to ten model nauki połączony z praktycznym poznaniem i zaangażowaniem emocjonalnym, który sprawia, że nasza fascynacja światem wzrasta i chcemy dowiedzieć się więcej. Dzieci zachwycają się około 50 razy dziennie, dorośli około 3 razy w tygodniu. Z pewnością mamy większą wiedzę i doświadczenie, ale są rzeczy, których możemy się od nich uczyć

34

Magazyn Together | Maj 2015

przedsięwzięciach; wystarczy trochę mąki kukurydzianej i wody, żeby pobawić się wspólnie i stworzyć własną ciecz nienewtonowską (100 gr mąki kukurydzianej i 70 ml wody)1. Wracając do tytułu artykułu, przypomnijmy sobie jak w dzieciństwie fascynowały nas zapałki (którymi z reguły nie można było się pobawić). Gever Tulley w swoim konferencyjnym przemówieniu przekonuje rodziców i edukatorów, że dziecięcy zachwyt ogniem warto w mądry sposób podtrzymywać2. W swoim wykładzie o kontrowersyjnym tytule: „5 niebezpiecznych zabaw, na które powinniśmy dzieciom pozwolić” pokazuje, że bezpieczeństwo łączy się bezpośrednio z samodzielnością. Jeśli jesteśmy tymi, którzy codziennie maluchom powtarzają: „nie dotykaj, bo się poparzysz”, „uważaj, bo się przewrócisz” czy „nie wchodź, bo spadniesz” – jesteśmy na dobrej drodze do pozbawienia naszych pociech wiary we własne możliwości i ufności wobec otaczającej ich rzeczywistości. Zabawa zapałkami może mieć ustalone reguły: zawsze w wyznaczonym miejscu, zawsze obok zbiorniczka z wodą lub piaskiem i pod okiem osoby dorosłej. Wspólne doświadczenia i inspiracje do zabaw możemy znaleźć w internecie na stronie: doswiadczenia. info. Jest to portal pomysłów, jak utrzymać i rozwinąć naturalny proces fascynacji zjawiskami naukowymi, takimi jak napięcie powierzchniowe czy proces spalania. Rozwój nowych technologii i coraz większe zapotrzebowanie na pasjonatów na rynku pracy w przyszłości stawia nowe wymagania przed nauką, kształceniem a przede wszystkim wychowaniem. Abyśmy mieli pewność, że nasze pociechy dobrze przygotowują się do funkcjonowania w świecie przyszłości, powinniśmy im przede wszystkim dać dużo swobody, wparcia i samodzielności, a szczęśliwi rodzice są najlepszym wzorem dla swoich dzieci. Nie skupiając się wyłącznie na celu doprowadzimy, że proces wychowania stanie się coraz przyjemniejszy. dr Agata Hofman Dyrektor Przedszkola Gedania 1922, mama Łucji, Tymka, Zuzi, Jasia i Szymka

1

Płyny nienewtonowskie to takie, które zachowują się różnie pod

wpływem przyłożonego naprężenia. W zależności od wielkości sił działających na taki ośrodek oraz szybkości ich zmienności, może się on zachowywać podobnie do ciał stałych, odkształcając się lub pękając, ale może również płynąć jak ciecz. Źródło: http://www.fuw. edu.pl/~mklis/publications/piknik2009/Poster_krochmal.pdf. 2

http://www.ted.com/talks/gever_tulley_on_5_dangerous_thin-

gs_for_kids?language=pl



EDUKACJA

Mama w szkole

– jak sobie radzić w takiej sytuacji? T: Michał Mikołajczak

JESZCZE KILKANAŚCIE LAT TEMU PROBLEM CIĘŻARNYCH MATEK W SZKOŁACH BYŁ TEMATEM TABU. ZARÓWNO SAME RODZINY, JAK I SZKOŁY STARAŁY SIĘ NIE MÓWIĆ GŁOŚNO O PROBLEMIE EDUKACJI NASTOLETNICH MAM, A ICH EMOCJE SPYCHANO NA DALEKI PLAN. OBECNIE MOŻNA MÓWIĆ O ZAUWAŻALNEJ POPRAWIE W TYM WZGLĘDZIE.

DOBRO DZIECKA TO PRIORYTET. A CO Z MAMĄ? Nie ulega wątpliwości, że nowo narodzonym dzieciom należy się szczególna ochrona. Co jednak w sytuacji, w której z punktu widzenia prawa matka również jest jeszcze dzieckiem? Dojrzałość fizyczna rzadko idzie w parze ze stabilnością psychiczną, która jest właściwa osobom dorosłym. W Polsce edukacja na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjalnej jest obowiązkowa. Obowiązku szkolnego nie anuluje nawet radykalna zmiana życiowa, jaką jest macierzyństwo. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, każdego roku w naszym kraju około 20 tys. nastolatek zachodzi w ciążę. Odsetek porodów w wieku 15–19 lat wynosi 4–5%. W nielicznych przypadkach, które wymagają szczególnej uwagi, a często również interwencji organów wymiaru sprawiedliwości, sytuacja ta dotyczy również uczennic szkół podstawowych. Z medycznego punktu widzenia każda ciąża nastolatki zalicza się do kategorii wysokiego ryzyka. W zdecydowanej większości przypadków młodzi ludzie nie planują świadomie macierzyństwa, dlatego często muszą zmagać się z poważnymi problemami natury psychicznej. Opieka ginekologiczna, do której ma prawo każda przyszła matka, może być świadczona jedynie za zgodą rodziców. Niemniej bariera wstydu, którą muszą pokonać nastoletnie matki, często sprawia, że zbyt późno informują rodziców o ciąży. W ten sposób bywają

36

Magazyn Together | Maj 2015

pomijane badania w I trymestrze ciąży, które mogą mieć kolosalne znaczenie. Nieplanowana ciąża w wieku kilkunastu lat to przełom w życiu, który zdecydowanie nie sprzyja nauce. Trzeba poradzić sobie z nową sytuacją, która staje się jeszcze bardziej skomplikowana po narodzinach dziecka. Oprócz wsparcia ze strony rodziny i przyjaciół, niezwykle ważną rolę ma do odegrania sama szkoła.

WSPARCIE ZE STRONY SZKOŁY Ostracyzm i napiętnowanie uczennic w ciąży jeszcze do niedawna były rzeczywistością polskiej szkoły. W takim działaniu nie przeszkadzały nikomu oczywiste braki w edukacji seksualnej młodzieży. Piętnowano skutki domniemanej lekkomyślności, bez refleksji na temat zapobiegania niechcianym ciążom. Wiele uczennic, które zaszły w ciążę, automatycznie skreślano z listy uczniów, nakazując im naukę w szkole wieczorowej. Pojęcie praw ucznia istniało tylko w teorii, natomiast ciążę nastoletniej uczennicy odbierano przede wszystkim jako porażkę i dyshonor dla danej szkoły. Nie liczono się zbytnio ze stanem psychicznym młodej matki. Ważniejsza była dobra opinia placówki oświatowej… Na szczęście, te czasy bezpowrotnie odeszły w przeszłość. Chociaż trudno przypuszczać, by ciąża nastoletniej uczennicy spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem dyrekcji, to jednak ona nie może być powodem


do napiętnowania. Takie zachowanie jest po prostu niedopuszczalne, choć ciąża i późniejsze macierzyństwo mogą stwarzać realne problemy w procesie edukacji. Szkoła musi wspierać młode matki, bez zbytecznego moralizatorstwa i oceniania zaistniałej sytuacji. Rolę placówek oświatowych podkreślono także w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Na mocy tej ustawy szkoła jest zobowiązania do udzielenia uczennicy w ciąży urlopu, a także wykazywania aktywnej postawy wspierającej młodą matkę. Co to oznacza? Często matki w wieku szkolnym korzystają z możliwości indywidualnego toku nauczania, jeśli nie są w stanie uczęszczać na zajęcia lekcyjne. Zgodę na taki tryb nauczania bez problemu można uzyskać w lokalnej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Jest również możliwe – i jak najbardziej zrozumiałe – całkowite zwolnienie z niektórych zajęć, takich jak wychowanie fizyczne czy praktyki zawodowe. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku konieczności zaliczenia egzaminów – szkoła powinna wyznaczyć dogodny termin dla uczennicy. Absolutnie niedopuszczalne jest sugerowanie przez nauczycieli czy dyrekcję zmiany szkoły. Taką decyzję

młoda matka może podjąć samodzielnie, po konsultacji z rodzicami, jeśli dzięki nauce w szkole zaocznej lub wieczorowej będzie mogła sprawniej zorganizować opiekę nad dzieckiem. Natomiast ma pełne prawo ukończyć tę szkołę, do której wcześniej uczęszczała. Warto wiedzieć, że szkoły współpracują z miejscowymi ośrodkami pomocy społecznej. Na ich wniosek mogą być przyznawane dotacje celowe. Możliwe są również inne formy wsparcia.

Z MYŚLĄ O PRZYSZŁOŚCI Nowoczesna szkoła musi nie tylko dążyć do efektywnego przekazywania wiedzy, ale również wykazywać zrozumienie trudnej sytuacji życiowej ucznia. Należy przy tym pamiętać, że ciąża, poród i macierzyństwo to dopiero początek nowej drogi dla matki i dziecka. Odpowiednie wykształcenie młodej mamy często stanowi polisę na przyszłość dla obojga. Takie podejście, na szczęście – coraz bardziej powszechne, musi cechować każdego nauczyciela, który ma do czynienia z nastolatką w ciąży, a zwłaszcza wychowawcę, pedagoga szkolnego i dyrektora placówki. Powinni oni wspierać młodą mamę, aktywnie angażując się w proces edukacyjny i współpracując z rodziną. REKLAMA


GDZIE Z DZIECKIEM PUNKT PRZEDSZKOLNY MONTESSORI

ul. Chopina 32, Sopot

Punkt Przedszkolny Montessori „Nasz wspólny świat” to opieka, wychowanie i edukacja dzieci w wieku 2,5-6 lat wg pedagogiki M. Montessori. Wyróżnia nas indywidualne podejście, rozwój samodzielności, wiary we własne siły, szacunku i wrażliwości na świat. Realizujemy roczne przygotowanie do edukacji szkolnej. Prowadzimy zajęcia kulinarne, badawcze, muzyczno-ruchowe, czytelnicze i artystyczne – zarówno po polsku jak i po angielsku. Organizujemy spotkana, warsztaty, wycieczki zapewniające bliski kontakt z przyrodą, nauką, kulturą i sztuką. Dobrą okazją do integracji są imprezy okolicznościowe także z udziałem rodziców. Właśnie trwają ZAPISY na nowy rok. Dla zainteresowanych oferujemy OBSERWACJE oraz ZAJĘCIA ADAPTACYJNE. Więcej O NAS na: www.montessori-edu.pl

FOOTBALL ACADEMY

ul. Sojowa 35B/8, Gdynia

„Football Academy wyróżnia jakość świadczonych usług oraz pasja w działaniu. Jesteśmy największą w Polsce i najdynamiczniej rozwijającą się szkółką piłkarską (4-12 lat) w Trójmieście! Trenujemy w Gdańsku, Gdyni oraz Sopocie. Oferujemy najmłodszym zawodnikom przede wszystkim treningi przez zabawę oraz edukację przez sport w duchu zasad fair play. Najważniejsze jest dla nas zadowolenie dziecka! Zaufało nam tysiące Rodziców! Dołącz do nich! Kontakt: 667 704 281 lub trojmiasto@footballacademy.pl

SKIMONDO

Al. Grunwaldzka, Gdańsk

SkiMondo to całoroczny sztuczny stok narciarski pod dachem. W SkiMondo przez cały rok w bezpiecznych warunkach uczymy i doskonalimy umiejętności jazdy na nartach u dzieci i dorosłych. Prawidłowa technika to bezpieczeństwo na śnieżnych stokach i wspaniała zabawa całej rodziny. Rozpoczynamy LETNIE KURSY. Dzieci TYLKO 40zł/lekcja. Zorganizuj u nas Narciarskie Urodzinki swojej pociechy. Szczegóły na www.skimondo.pl Rezerwacja tel. 58 3550550 recepcja@skimondo.pl

Z magazynem TOGETHER rabat 50% dla całej rodziny na pierwszą lekcję.

Gabinet wspierania rozwoju PLUSIK - MINUSIK

ul. Podolska 9, II piętro, Gdynia

Oferta gabinetu wspierania rozwoju Plusik-Minusik obejmuje trening czytania, koncentracji uwagi, emocjonalny, rozwoju umysłu, pamięci i logicznego myślenia. Na wsparcie mogą również liczyć dzieci z dysleksją, nadpobudliwością czy problemami emocjonalno-społecznymi. Dobór zadań zawsze jest indywidualny, z uwzględnieniem bieżącej diagnozy funkcjonowania sensomotorycznego. W ofercie gabinetu ważnym działaniem jest przygotowywanie dzieci do pobytu w przedszkolu oraz organizowanie specjalistycznych zajęć przedszkolnych. Kontakt: (58) 624 43 63, kontakt@plusik-minusik.pl

NA STRONIE TOGETHERMAGAZYN.PL/GDZIEZDZIECKIEM ZNAJDZIESZ POZOSTAŁE MIEJSCA PRZYJAZNE RODZINIE


Przedszkole jest placówką bezpieczną, przyjazną dzieciom, rodzicom, otwartą na ich potrzeby. Przedszkole Sokrates tworzy warunki do nabywania przez dzieci umiejętności zgodnie z ich możliwościami rozwojowymi, a także do indywidualnego i wszechstronnego rozwoju dziecka, do bycia samodzielnym i otwartym na nowe doświadczenia.

www.przedszkolesokrates.pl

www.szkolasokrates.pl


fot. arch.Alfa Park

DOM I WNĘTRZE

40

Magazyn Together | Maj 2015


Wróbla Staw –

wspólne dobro, o które warto zadbać T: Michał Mikołajczak

NIEWĄTPLIWIE TRÓJMIASTO SŁYNIE Z „POCZTÓWKOWYCH” MIEJSC, KTÓRE ZNAJĄ MILIONY TURYSTÓW. FONTANNA NEPTUNA W GDAŃSKU, SOPOCKIE MOLO CZY GDYŃSKI SKWER KOŚCIUSZKI PRZYCIĄGAJĄ JAK MAGNES PRZYJEZDNYCH. JEDNAK DLA MIESZKAŃCÓW TRÓJMIASTA RÓWNIE ISTOTNE SĄ LOKALNE, UROKLIWE PRZESTRZENIE O WARTOŚCI KRAJOBRAZOWEJ, REKREACYJNEJ, A CZASAMI RÓWNIEŻ I SENTYMENTALNEJ. JEDNYM Z NICH JEST WRÓBLA STAW.

STAW I WOJSKO, CZYLI TROCHĘ HISTORII O nazwie „Wróbla Staw” mieszkańcy Trójmiasta i okolic usłyszeli sporo przy okazji budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Jeden z przystanków miał nosić tę właśnie nazwę, którą ostatecznie przemianowano na „Gdańsk-Jasień”. Wiele osób z osiedli Morena czy Niedźwiednik doskonale wiedziało, że chodzi o niewielkie „jeziorko na poligonie” albo „Jezioro Poligon”, jak się raczej mawiało przez wiele lat. Nowa linia kolejowa, której budowę już praktycznie ukończono, przebiega śladem dawnej trasy Gdańsk-Wrzeszcz – Stara Piła, czyli dawniejszej Kolei Kokoszkowej, w odległości około 150 m od stawu. Wróbla Staw to zbiornik wodny, który zaczął być wykorzystywany w drugiej połowie XX wieku – wówczas powstał jego aktualny kształt. Obecnie jest położony w granicach dzielnicy Piecki-Migowo, tuż przy granicy z dzielnicą Jasień, na wysokości około 98 m n.p.m. Powierzchnia tego zbiornika wodnego wynosi około 5 ha. Pod względem geograficznym Wróbla Staw należy po Pojezierza Kaszubskiego, a historycznie – do okręgu Wyżyny. Dawniejsze nazwy stawu to „Kiwitze(er) Bruch”, a także „Jezioro Patrycji” czy wspomniane już „Jezioro Poligon”.

Jego historia wiąże się bezpośrednio z wojskiem. W latach trzydziestych wzdłuż południowo-zachodniego brzegu stawu przepływał Potok Siedlecki. Gdy w miejscu dawnego bagniska ukształtowało się niewielkie jeziorko, było wykorzystywane przez wojskowych. Już na początku XX wieku, na około 150 hektarach poligonu ćwiczyli swoje umiejętności strzeleckie pruscy Czarni Huzarzy, którzy stacjonowali w koszarach przy ulicy Słowackiego we Wrzeszczu. Później koszary zajęła policja Wolnego Miasta Gdańska, która również korzystała z jasieńskiego poligonu. Po II wojnie światowej we wrzeszczańskich koszarach pojawili się żołnierze znani jako „niebieskie berety”. W czasach PRL-u poligon na Jasieniu został unowocześniony (m.in. utwardzono drogi, wzniesiono budynki) i był intensywnie użytkowany. Nieopodal istniała też baza paliw. Najpierw ćwiczyła tam VII Łużycka Dywizja Desantowa, a później – VII Brygada Obrony Wybrzeża. Żołnierzy w charakterystycznych niebieskich beretach można było zauważyć w okolicy, gdy maszerowali na ćwiczenia z koszar przy ulicy Słowackiego we Wrzeszczu na Jasień, i z powrotem. Do 1994 roku był to tak zwany przykoszarowy

Magazyn Together | Maj 2015

41



pas ćwiczeń. W dalszych latach przejęła go I Gdańska Brygada Obrony Wybrzeża. Później sam poligon na Jasieniu i Staw Wróbla zaczął tracić na znaczeniu dla wojska, które formalnie sprawowało nad nim pieczę do początków XXI wieku. Resztki zabudowań i pozostałości sprzętu wojskowego dość szybko zniknęły z krajobrazu dawnego poligonu. Jego starsi bywalcy dokładnie pamiętają zdezelowane pojazdy typu Topaz – również nad samym stawem, zanurzone w wodzie – pomosty i drewniane pale, tor przeszkód dla żołnierzy, transzeje, zasieki z drutów kolczastych czy betonowe zapory przeciwpancerne. Nieopodal Wróbla Stawu znajdował się budynek wartowni z wyasfaltowanym placem. Charakterystycznym punktem tego terenu była makieta czołgu, który poruszał się po szynach. Odważniejsi odwiedzający poligon zapuszczali się na stanowiska strzeleckie i do prowizorycznych bunkrów. Sam spacer po lokalnych wzgórzach mógł być niebezpieczny – gdzieniegdzie umieszczone były pułapki w trawie, w postaci drutu kolczastego. Wróbla Staw pełnił funkcję zbiornika kąpielowego i ostoi wędkarzy. Do kąpieli nadawał się jedynie północny brzeg oraz częściowo wschodni i zachodni, w miejscach usytuowania dawnych ramp dla sprzętu wojskowego. Nie zawsze można było liczyć na życzliwe przyjęcie ze strony wojskowych. W końcu był to teren formalnie zamknięty dla cywili, choć słabo strzeżony i praktycznie nieogrodzony. Przynajmniej tak było w ostatnich latach funkcjonowania poligonu. Wcześniej zbiornik wodny przede wszystkim służył „niebieskim beretom” do ćwiczeń desantowych, podobno również do mycia pojazdów wojskowych.

TEREN PRZYWRÓCONY MIESZKAŃCOM Jeszcze na początku lat 90. na lokalnym poligonie odbywały się regularne ćwiczenia strzeleckie z użyciem ostrej amunicji. Spacery i kąpiel w stawie nie były więc najrozsądniejszym wyborem. Można jednak powiedzieć, że to miejsce miało swoją niemal tajemniczą siłę przyciągania, wbrew zdrowemu rozsądkowi i zakazom wojskowych. Gdy wojsko opuściło teren jasieńskiego poligonu, przez jakiś czas stał się on nieużytkiem, choć o niezaprzeczalnych walorach. Lokalne malownicze wzgórza i bliskie sąsiedztwo Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego sprawiały, że spacerowicze coraz chętniej zapuszczali się w rejony dawnego poligonu. Stał się on również miejscem spotkań miłośników off-roadu i paintballu. Niestety, przez wiele lat brakowało na tym atrakcyjnym terenie gospodarza z prawdziwego zdarzenia, który umiałby wykorzystać jego potencjał. Niszczejąca infrastruktura, rozgrabiana przez zbieraczy złomu, oraz śmieci stała się niemal trwałym elementem krajobrazu byłego poligonu. Sytuacja zmieniła się na lepsze, gdy okoliczne tereny zamieniono w plac budowy nowych osiedli mieszkaniowych.

SZANSA NA POZYTYWNE ZMIANY Obecnie Wróbla Staw i okolice to tereny znacznie bardziej przyjazne mieszkańcom okolicznych osiedli niż jeszcze

kilkanaście lat temu. Niemała w tym zasługa prywatnych inwestorów, którzy zadbali o zagospodarowanie tych obszarów. Nietrudno przecież dostrzec, że dawny poligon na Jasieniu to wspaniałe rejony do czynnego wypoczynku na świeżym powietrzu, których mogą pozazdrościć mieszkańcy innych dzielnic. W realiach „zabetonowywania” miast, trzeba dbać o każdą zieloną enklawę, zwłaszcza jeśli jest tak urokliwa jak opisywany obszar. Jest to teren, który został przywrócony mieszkańcom Gdańska. Warto go jak najlepiej pielęgnować i traktować go jako wspólne dobro. Chociaż naganne nawyki niektórych osób (śmiecenie) i brak odpowiedniego zarządzania terenem dawnego poligonu sprawiły, że przez długi czas był on traktowany po macoszemu. Obecnie istnieje realna szansa na pozytywne zmiany. Warto wspomnieć o założonym przez mieszkańców Moreny Stowarzyszeniu Wzgórz Morenowych. Skupia ono osoby zamieszkujące osiedle w pobliżu ulicy Myśliwskiej w Gdańsku, jak Myśliwskie Wzgórze, Morenowe Wzgórze czy Królewskie Wzgórze. Celem Stowarzyszenia jest jak najlepsze zadbanie o okolice, w tym o Wróbla Staw, i stworzenie z tego miejsca jak najbardziej atrakcyjnej przestrzeni do aktywnego wypoczynku. Zagospodarowanie terenu dawnego poligonu na Jasieniu jest również przedmiotem konkursu organizowanego na Politechnice Gdańskiej, przez jednego z tutejszych deweloperów i właściciela tego terenu. Grupa JWK, która wybudowała między innymi Osiedla Alfa Park, chce stworzyć miejsce przyjazne dla wszystkich, gdzie również mieszkańcy pobliskich Osiedli będą mogli korzystać z walorów tego urokliwego miejsca. Termin składania prac konkursowych upływa 25 maja br., a od 30 maja będzie można głosować na najciekawszy projekt. Zarządcy tego terenu wraz z władzami miasta chcą, by jak najlepiej służył on mieszkańcom. To jak najbardziej właściwy kierunek zmian, dzięki któremu Gdańsk może zyskać naprawdę atrakcyjny obszar dedykowany rekreacji.

MIESZKAŃCY BIORĄ SPRAWY W SWOJE RĘCE Już od dłuższego czasu mieszkańcy osiedli położonych w okolicach gdańskich wzgórz morenowych postulowali konieczność uprzątnięcia terenu wokół Wróbla Stawu, między innymi na forach internetowych i portalach społecznościowych. Nie skończyło się na samym postulowaniu. Dnia 18 kwietnia br. miała miejsce spontaniczna akcja społeczna, w efekcie której posprzątano okolice stawu. W akcji uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku dostarczył ok. 200 worków na odpady i ok. 100 par rękawic. Warto podkreślić, że część mieszkańców przyniosła własne worki i ochoczo zabrała się do pracy. Zapełniono około 250 worków z odpadami. Z dna stawu wyłowiono też odpady wielkogabarytowe, na przykład części samochodowe czy zużyte opony. Oprócz samego sprzątania, ważna była możliwość integracji mieszkańców i poczucie odpowiedzialności za ten piękny teren. Dzięki takiej pozytywnej postawie lokalnej społeczności, można mieć nadzieję, że teren dawnego poligonu na Jasieniu zyska nowy blask. Magazyn Together | Maj 2015

43


OSIEDLA Z PLACAMI ZABAW RODZINY Z DZIEĆMI, PODEJMUJĄC DECYZJĘ O WYBORZE PRZYSZŁEGO MIEJSCA ZAMIESZKANIA, MUSZĄ SIĘ KIEROWAĆ WIELOMA PRZESŁANKAMI. TRZEBA UWZGLĘDNIĆ TAKIE CZYNNIKI JAK LOKALIZACJA INWESTYCJI, DOSTĘPNOŚĆ I STAN INFRASTRUKTURY, CZY JAKOŚĆ OKOLICZNYCH PLACÓW ZABAW. OSIEDLE MORSKIE Deweloper: EURO STYL Osiedle Morskie to niebanalne miejsce dla wyjątkowych ludzi, ceniących sobie nowoczesne rozwiązania (np. szybkobieżne windy, hale garażowe) i przyjazną atmosferę. Na Osiedlu Morskim można komfortowo żyć i wypoczywać, na pograniczu Gdyni i gminy Kosakowo. Doskonałe skomunikowanie z różnymi dzielnicami Trójmiasta, a także bliskie sąsiedztwo morskich plaż i rozbudowana infrastruktura to atuty tej lokalizacji. Rodziny z dziećmi z pewnością docenią zielone dziedzińce i place zabaw dla najmłodszych.

AMARENO Deweloper: EURO STYL Amareno jest nową inwestycją zlokalizowaną w jednej z najpopularniejszych dzielnic Gdyni – Witominie. Łatwo stąd można dotrzeć zarówno do centrum miasta, nad morze, jak i do obwodnicy trójmiejskiej. Otoczenie pobliskich lasów jest niepodważalnym atutem. Nową inwestycję tworzą dwa 5-kondygnacyjne, nowoczesne budynki. Na szczególną uwagę zasługuje zadbana, wyjątkowa zieleń w pobliżu nowych domów. Najmłodsi mieszkańcy osiedla mogą korzystać z bezpiecznego, kolorowego placu zabaw, oddalonego od ruchu ulicznego.

OSIEDLE NAD KĘPĄ Deweloper: GÓRSKI Osiedle nad Kępą jest położone w jednej z najpiękniejszych dzielnic Gdyni – w Redłowie. Oprócz wspaniałych walorów naturalnych, takich jak morze i las, warto zwrócić uwagę na doskonałe skomunikowanie inwestycji z innymi dzielnicami (kolej SKM, Al. Zwycięstwa). To miejsce bezpieczne, monitorowane i ogrodzone. Mogą się tutaj pewnie poczuć rodziny z dziećmi. Na najmłodszych mieszkańców i ich rodziców czeka również kameralny plac zabaw, gdzie można spędzić wspólnie czas bez konieczności oddalania się od domu.

44

Magazyn Together | Maj 2015


TE UDOGODNIENIA SPRAWIĄ, ŻE DZIECI BĘDĄ MOGŁY SIĘ WYCHOWYWAĆ W PRZYJAZNYM ŚRODOWISKU, A RODZICE BĘDĄ MNIEJ ZAABSORBOWANI UCIĄŻLIWOŚCIAMI CODZIENNEGO ŻYCIA. PRZEDSTAWIAMY OFERTY DEWELOPERÓW, ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM POTRZEB NAJMŁODSZYCH MIESZKAŃCÓW. WICZLINO-OGRÓD Deweloper: HOSSA Czy można cieszyć się komfortowym i bezpiecznym mieszkaniem w znakomitej lokalizacji, w otoczeniu przyrody? Na osiedlu Wiczlino-Ogród jest to możliwe. Zrealizowano tutaj wyjątkowe połączenie koncepcji nowoczesności i natury. To optymalne miejsce do zamieszkania dla rodzin z dziećmi. Osiedle posiada teren rekreacyjny o powierzchni 3500 m kw., z boiskiem do streetballa i plażowej mini piłki nożnej, tyrolką oraz obszernym placem zabaw z niemal 20 urządzeniami przeznaczonymi dla użytkowników w różnym wieku.

FORT FOREST Deweloper: HOSSA Kompleks apartamentowy Fort Forest jest położony w kameralnej, willowej dzielnicy Gdyni – Chwarznie. Zdecydowanie jest to jedno z najnowocześniejszych i najbezpieczniejszych osiedli w Trójmieście. Przy jego projektowaniu uwzględniono też potrzeby najmłodszych mieszkańców. Nowoczesny i komfortowy plac zabaw zlokalizowano w pobliżu zewnętrznego fitnessu – dzieci mogą zatem się bawić pod okiem ćwiczących dorosłych. Przy budowie placu zastosowano specjalną nawierzchnię, która chroni przed poważnymi kontuzjami.

OSIEDLA ALFA PARK Deweloper: JWK W poszukiwaniu wyjątkowych osiedli w otoczeniu natury, z pewnością warto zwrócić uwagę na Osiedla Alfa Park. Są one położone w bliskim sąsiedztwie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i Wróbla Stawu, a więc miejsc, które sprzyjają aktywnemu wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Nie da się zaprzeczyć, że to bardzo istotny atut w przypadku rodzin z dziećmi. Do ich dyspozycji pozostają również komfortowo i nowocześnie wyposażone place zabaw. Ich projektanci zadbali o to, aby dzieci w każdym wieku znalazły coś dla siebie.

Magazyn Together | Maj 2015

45



DOM I WNĘTRZE

Zdrowy kręgosłup ucznia – jak o niego zadbać?

NIEWYSTARCZAJĄCA ILOŚĆ AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ, PRZECIĄŻONE TORNISTRY, NIEPRAWIDŁOWA POZYCJA PODCZAS NAUKI – TO NIESTETY SMUTNA RZECZYWISTOŚĆ WIELU UCZNIÓW. WEDŁUG DANYCH INSTYTUTU MATKI I DZIECKA, AŻ 90% DZIECI CIERPI NA RÓŻNEGO RODZAJU WADY POSTAWY, NAJCZĘŚCIEJ DOTYCZĄCE KRĘGOSŁUPA. CO WIĘCEJ, LICZBA CZYNNIKÓW SPRZYJAJĄCYCH ICH POWSTAWANIU WCIĄŻ SIĘ ZWIĘKSZA. JAK MOŻEMY ZMIENIĆ TE PESYMISTYCZNE STATYSTYKI?

Podczas codziennej nauki, odrabiania prac domowych czy zabawy dziecko najczęściej siedzi przy swoim biurku. Dlatego to właśnie ono powinno być najważniejszym z mebli, kupionym z rozwagą i dokładnie dopasowanym do potrzeb malucha. Warto wybrać biurko z regulowanym blatem, dzięki czemu będzie ono „rosło” wraz z dzieckiem i posłuży mu przez wiele lat. Aby uczniowi łatwiej

było zachować odpowiednią i zdrową dla kręgosłupa postawę, zdecydujmy się na biurko z blatem uchylnym. Dzięki niemu dziecko będzie siedziało wyprostowane, bez konieczności pochylania się nad książkami. Takie rozwiązanie popiera fizjoterapeuta Paweł Zawitkowski, podkreślając dodatkowo, że odciążenie szyi, ramion i górnej części grzbietu wpłynie pozytywnie również na zdolność

Magazyn Together | Maj 2015

47


ZDROWY KRĘGOSŁUP UCZNIA – JAK O NIEGO ZADBAĆ?

koncentracji. Kolejną zaletą uchylnego blatu jest fakt, że możemy przechowywać na nim jedynie książki, zeszyty lub kartki papieru – reszta przedmiotów pozostaje schowana w szufladzie, co pozwala utrzymać sprzyjający nauce porządek. Zwróćmy też uwagę na jakość materiałów, z których wykonano zarówno sam blat, jak i całe biurko. Decydując się na te wysokiej jakości możemy mieć pewność, że nie ulegną szybko zniszczeniu. Choć kusić nas mogą typowo dziecięce, wesołe kolory, to pamiętajmy, że biurko w bardziej neutralnych barwach będzie podobać się dziecku dłużej, nawet kiedy stanie się nastolatkiem. Unikatową kolekcje takich biurek opracowała niemiecka firma Paidi GmbH, której wyłącznym dystrybutorem w Polsce jest firma Kids Concept z Gdyni www.kidsconcept.pl

KRZESŁO? ALE JAKIE … Wybierając krzesło dla ucznia musimy pamiętać o wyregulowaniu go tak, by cały kręgosłup przylegał do oparcia, natomiast kąt pomiędzy udem dziecka a jego łydką wynosił odrobinę ponad dziewięćdziesiąt stopni. Zwykłe krzesło ze standardową regulacją nie spełnia takiej funkcji. Brak w nim regulowanego podparcia odcinka lędźwiowego w pozycji góra –dół, o którym pomyślała również firma Paidi GmbH. Oczywisty jest fakt że odcinek lędźwiowy FOT. archiwum Kids Concept

48

Magazyn Together | Maj 2015

kręgosłupa pierwszoklasisty o wzroście ok 130 cm jest niżej niż gimnazjalisty o wzroście 170 cm, stąd potrzeba takiej regulacji. Warto zadbać o ergonomiczne, regulowane i wyprofilowane krzesło dla zapewnienia idealnej ochrony kręgosłupa.

Zakresy usatawienia krzesła w stosunku do biurka zalecane przez ortopedów wzrost dziecka

wysokość blatu biurka

wysokość siedziska krzesła

<142

53–58

30–34

143–157

59–64

35–38

158–172

65–70

39–42

>172

71–79

>46


FOT. archiwum Kids Concept

TORNISTER DOBRY DLA KRĘGOSŁUPA

FOT. archiwum Kids Concept

Według danych Instytutu Matki i Dziecka często zdarza się, że uczniowie noszą codziennie na plecach aż 10 kg. Tymczasem waga plecaka powinna stanowić maksymalnie 10-15% masy ciała, a zatem ok. 4,5-5 kg. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest pozostawianie większości podręczników w specjalnych szkolnych szafkach – warto, aby rodzice spróbowali wpłynąć na władze szkolne w tej kwestii. Ważny jest także dostęp do zbiorników z wodą mineralną czy zdrowej żywności, dzięki czemu maluchy nie muszą nosić ze sobą butelek z wodą bądź drugiego śniadania. Część nauczycieli wybiera też podręczniki składające się z kilku części omawianych kolejno na lekcjach – to również pozwala nieco „odchudzić” plecak.

FOT. archiwum Kids Concept

Jakie cechy powinien mieć idealny, zdrowy dla kręgosłupa tornister? • Niska waga – idealny tornister jest lekki. Waga po zapakowaniu to maksymalnie 10-15% wagi dziecka (najwyżej 8 kg). • Regulowane szelki – szelki powinny posiadać regulację przy ramionach, tak by plecak całą tylną powierzchnią przylegał do pleców. • „Oddychający” materiał – szerokie szelki oraz tylna część plecaka powinny być wykonane z przepuszczających powietrze materiałów. • Pas biodrowy – powinien być ergonomiczny i solidny, aby równomiernie rozłożyć ciężar i odciążyć ramiona. • Usztywniana konstrukcja – zwiększa komfort użytkowania, a także chroni schowane w plecaku przedmioty przed zniszczeniem. • Elementy odblaskowe – zwiększają bezpieczeństwo malucha na drodze. Magdalena Kordaszewska Ekspert ds. artykułów dla dzieci, www.zabawkowicz.pl

FOT. archiwum Kids Concept

wyłączny dystrybutor

SALON EKSPOZYCYJNY Ul. Morska 174 81-222 Gdynia tel. kom. 605 110 105 e-mail: kidsconcept@kidsconcept.pl

www.kidsconcept.pl http://www.facebook.com/kidsconcept2012

Magazyn Together | Maj 2015

49


N AW I G A C J A

FOT. arch. Iwona Urbanik

Dobro zawsze powraca… T: Michał Mikołajczak w ciągu zaledwie 20 minut… Ogień był bezlitosny i szybko pochłaniał kolejne metry kwadratowe dworku. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, byli bezsilni – łatwopalne pokrycie dachu płonęło niczym pochodnia. Ania i Michał nie mogli uratować wiele rzeczy materialnych. Cały ich dobytek zmieścił się zaledwie w kilku skromnych kartonach. Istnieją jednak wartości, których nie mogą strawić płomienie. Dobro, którym wcześniej dzielili się Ania i Michał, wraca teraz do nich ze zdwojoną siłą. Do pomocy włączyły się zarówno miejscowe władze, firmy, przedsiębiorstwa, osoby prywatne, media, przyjaciele i anonimowi nieznajomi. Tylko w pierwszym miesiącu po pożarze wykonano gigantyczną pracę. Już nazajutrz po tragicznych wydarzeniach kilkadziesiąt osób, nie tylko najbliższych znajomych, zajęło się porządkowaniem pogorzeliska. Przeszukiwano zgliszcza w celu odnalezienia użytecznych jeszcze przedmiotów. Wolontariusze podzielili się na ekipy wynoszące złom i drewno. Były też osoby z firm budowlanych. Po dwóch tygodniach wspólnymi siłami udało się oczyścić i kompleksowo uprzątnąć teren. Setki osób nie pozostały obojętne, czynnie pomagając w nowym otwarciu, jakim jest odbudowa Dworku Zielenin. Do tego grona należy również Magazyn Together. Serdecznie zachęcamy naszych Czytelników do wspierania tej akcji!

HISTORIA ANI I MICHAŁA MOGŁABY POSŁUŻYĆ ZA SCENARIUSZ DO NIEJEDNEGO FILMU. BYŁABY TO OPOWIEŚĆ O PASJI, SPEŁNIANIU MARZEŃ, TĘSKNOCIE ZA NATURĄ, WRESZCIE – O DRAMATYCZNYCH CHWILACH W ŻYCIU, KTÓRE BEZPOWROTNIE ZMIENIAJĄ DOTYCHCZASOWY BIEG ZDARZEŃ. ALE TO REALNA PROZA ŻYCIA, NIE KARTY FIKCYJNEGO SCENARIUSZA. MIMO CAŁEGO DRAMATYZMU, DZIĘKI DOBRU, KTÓRE ZAWSZE POWRACA, MOŻNA MIEĆ NADZIEJĘ NA HAPPYEND. ŻYCIE POTRAFI NAS UCZYĆ, ŻE Z KAŻDEGO DRAMATU, NAWET NAJCZARNIEJSZEGO, MOŻNA WYJŚĆ Z PODNIESIONĄ GŁOWĄ.

50

Magazyn Together | Maj 2015

Konto, na które można dokonywać wpłat: Beata Gajewska, ING Bank Śląski: 75 1050 1764 1000 0022 9541 0779

FOT. arch. Iwona Urbanik

Czternaście lat temu Ania i Michał uwierzyli, że mogą otworzyć nową, lepszą kartę w swoim życiu. Kupując zaniedbane gospodarstwo, mieli wizję stworzenia wyjątkowego miejsca. Tak powstał Dworek Zielenin. Dzięki ogromnej pracy, dużym środkom i niezwykłej pasji, stworzyli miejsce, do którego chętnie wracały setki gości. Byli nie tylko znakomitymi gospodarzami Dworku, ale i ciepłymi, przyjaznymi ludźmi o wielkiej życzliwości. Swoją codzienną serdecznością udowodnili, że prowadzenie biznesu nie musi oznaczać wyrzeczenia się wrażliwości i otwartości na innych. To nie mogło zostać zapomniane. I nie zostało. Goście Dworku zawsze chętnie tu powracali, a to ze względu na niezwykłą atmosferę, którą zawsze zapewniali jego gospodarze. Gdy 20 lutego wybuchł pożar w Dworku Zielenin, mogło się wydawać, że spłonęła znacząca część życia Ani i Michała. Nie tylko w wymiarze materialnym. Nie było to przecież zwykłe miejsce zamieszkania i pracy, lecz ukoronowanie marzeń, które obróciły się w pogorzelisko,



KUCHNIA

ŚNIADANIE

OBIAD

KOLACJA

MUFFINY INSPIROWANE PIZZĄ

MAKARON-OTTO ZE SZPARAGAMI, BROKUŁEM, GROSZKIEM I ŻURAWINĄ

TARTA Z FIGAMI, KOZIM SEREM, KASZĄ I SZYNKĄ SERRANO

SKŁADNIKI: Garść makaronu ( w kształcie ryżu) • 150 ml bulionu drobiowego • 50 ml wina białego musującego • brokuł • 20 g mrożonego zielonego groszku • 3-4 zielone szparagi • mała cebulka • oliwa z oliwek • 2 łyżki suszonej żurawiny • 50 g masła • sól

SKŁADNIKI: ciasto: 200 g mąki pszennej • 100 g masła • 1 łyżeczka soli morskiej • 3 łyżki wody nadzienie: 3 figi • kasza jęczmienna wiejska • 5 plastrów szynki Serrano • czosnek • cebulka • rukola • 20 g koziego sera sałatkowego • 200 ml kwaśnej śmietany • 2 jajka • sól • pieprz

SKŁADNIKI: 80 g masła • 170 g mąki • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia • 1/4 szklanki mleka • 2 jaja • sól • przyprawa do pizzy • szynka • ser • 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Ciasto: • Składniki umieść w zimnej misie miksera i mieszaj aż do uzyskania gładkiego, sprężystego ciasta - włóż do lodówki na ok. 10 minut. • Jeśli chcesz zagnieść ciasto ręcznie schłodź dłonie i energicznie zagnieć ciasto (nie wyrabiaj go z zbyt długo, gdyż wówczas straci swoją kruchość). • Ciastem wylep formę, ponakłuwaj widelcem, przełóż papierem do pieczenia i obciąż je kulkami ceramicznymi, grochem lub fasolą. • Piecz ok. 15 minut w temperaturze 180 stopni.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: • Suche składniki wymieszaj z suchymi, mokre z mokrymi. • Dodaj jedne do drugich. • Następnie dodaj pokrojoną szynkę i ser. • Przełóż masę do papilotek i zapiekaj ok. 15 minut w temperaturze 180 stopni. Smacznego! SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Blogerka Alicja Drzewiecka

www.wielkiapetyt.com

52

Magazyn Together | Maj 2015

• Masło rozpuść na odrobinie oliwy z oliwek. • Dodaj pokrojone warzywa- brokuła, szparagi i cebulkę. • Przesmaż chwilkę i dodaj posiekany drobno czosnek, groszek i żurawinę. • Następnie wsyp garść makarony wymieszaj tak, aby każde ziarenko pokryte było masłem z oliwą. • Podlewaj naprzemiennie winem i bulionem, aż do momentu wchłonięcia płynu (ok. 8-9 minut). • Dopraw do smaku szczyptą soli.

Nadzienie: • Kaszę ugotuj na sypko w lekko osolonej wodzie. • Pokrojoną cebulkę podsmaż z posiekanym ząbkiem czosnku. • Na upieczony spód wyłóż kaszę, cebulkę z czosnkiem, pokrojone figi i kozi ser oraz szynkę Serrano. • Całość zalej śmietaną doprawioną solą i pieprzem i wymieszaną z jajami. • Zapiekaj ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. • Podawaj z rukolą.

Smacznego!

Smacznego!


FOT. arch. prywatne

ZDANIEM E K S P E R TA

MARTA BAJ-LIEDER Logopeda wczesnej interwencji, terapeuta integracji sensorycznej, terapeuta ręki, instruktor masażu Shantala, www.centrum-logop.pl

Moje dziecko nie chce jeść część 1

„Moje dziecko to niejadek”, „Zawsze mało jadło”, „Je to, co lubi”, „Nie przepada za warzywami” takie zdania bardzo często wypowiadane są w gabinetach pediatrycznych. Zatroskani rodzice szukają pomocy, ponieważ ich dzieci nie jedzą, a skoro nie jedzą, to pewnie nie urosną, rozchorują się, wpłynie to negatywnie na ich rozwój. Istnieje bardzo dużo przyczyn niejedzenia bądź też wybiórczego jedzenia prezentowanego przez dzieci. Część z tych czynników leży po stronie dziecka, jednak znaczna ich część to niestety zachowanie i podejście samych rodziców. Nadmierne skupianie się na tym, co dziecko je, zmuszanie, przekupywanie wynikające z zatroskania, zwykle daje skutki odwrotne do zamierzonych, z czego też nie do końca rodzice zdają sobie sprawę. Niezliczona ilość przyczyn wywołujących niejednokrotnie awersyjne podejście do posiłków, nie pozwala na uwzględnienie wszystkiego w jednym artykule. Dlatego też skupimy się na jednym czynnikunadwrażliwości dotykowej wnętrza jamy ustnej. Nadwrażliwość dotykowa to przesadna reakcja na bodziec dotykowy, niejednokrotnie odbierany, jako zagrożenie, reakcja kojarzona z bólem. Nadreaktywność na bodźce dotykowe może obejmować całe ciało lub tylko jego pewne partie. Jeśli dotyczy wnętrza jamy ustnej, mówimy o nadwrażliwości orofacjalnej. Dziecko nadwrażliwe na dotyk w obrębie jamy ustnej od samego początku może wykazywać trudności z przyjmowaniem pokarmów. Kłopoty ze ssaniem piersi, problemy z akceptacją smoka, reagowanie odruchem wymiotnym na sytuacje, kiedy brodawka piersi lub smok zostają umieszczone w jamie ustnej. To dopiero początek.

Prawdziwe problemy pojawiają się w momencie rozszerzania diety. Niemowlę nadwrażliwe dotykowo preferuje pokarmy o konsystencji papek lub płyny, nie chce jeść niczego, co ma grudki. Jeśli rodzic próbuje podać pokarm o nowej konsystencji i fakturze, maluch zaciska zęby, odwraca się, odpycha łyżkę, płacze, krzyczy, reaguje odruchem obronnym, a czasami nawet wymiotuje. Tym samym rodzic popada w pułapkę, pozostaje przy konsystencjach akceptowanych przez dziecko, dodatkowo pogłębiając nadwrażliwość. Ciągłe podawanie papek powoduje płaskie ułożenie języka w jamie ustnej, które w przyszłości da nam wadę zgryzu i wadę wymowy. Osłabiona praca mięśni sprawi, że nawet, jeśli dziecko zaakceptuje nowe konsystencje, będzie miało problem z odgryzaniem, żuciem czy połykaniem. Niestety problem nadwrażliwości dotykowej nie mija samoistnie. Dzieci te powinny być objęte opieką szczególną, najlepiej, jeśli terapię prowadzi logopeda zajmujący się zaburzeniami karmienia i terapeuta integracji sensorycznej w jednym. Tylko kompleksowe podejście do samego, małego pacjenta i jego rodziny, jest w stanie przynieść pozytywne rezultaty. Niestety nie zawsze jest łatwo. Zanim maluch trafi na terapię, stoczy nie jeden bój we własnym domu, a nadmierne skupianie się na niejedzeniu, karmienie na siłę nasilą jedynie awersję do jedzenia. Pamiętajmy, że posiłek nie powinien być przykrym obowiązkiem, spożywanie pokarmów to przyjemność, to delektowanie się smakami, zapachami, to spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi, to socjalizacja, to uczta dla zmysłów; nie odbierajmy jej dzieciom nadwrażliwym dotykowo w obrębie jamy ustnej.

Magazyn Together | Maj 2015

53


FOT. fotolia.com

A U TO RODZINNE

54

Magazyn Together | Maj 2015


Bezpieczne

dziecko w samochodzie T: Michał Mikołajczak

BEZPIECZEŃSTWO DZIECKA TO WARTOŚĆ, O KTÓRĄ TRZEBA DBAĆ NA KAŻDYM KROKU – W DOMU I POZA DOMEM. CORAZ CZĘŚCIEJ PRZEMIESZCZAMY SIĘ SAMOCHODAMI, NIE TYLKO WYJEŻDŻAJĄC NA WAKACJE, ALE I PORUSZAJĄC SIĘ PO MIEŚCIE. SAMOCHÓD STAJE SIĘ CZĘSTO JEDNYM Z NAJBARDZIEJ UŻYTECZNYCH WYNALAZKÓW, SŁUŻĄCYM, MIĘDZY INNYMI, DO PRZEWOŻENIA DZIECI. WYDAJE SIĘ ZATEM OCZYWISTE, ŻE SYSTEMY BEZPIECZEŃSTWA SKUTECZNIE MUSZĄ CHRONIĆ NAJMŁODSZYCH PASAŻERÓW. CORAZ WIĘCEJ PRODUCENTÓW AUT TRAKTUJE TAKIE ZAŁOŻENIE JAKO PRIORYTET.

CZŁOWIEK – NAJBARDZIEJ ZAWODNE OGNIWO Nowoczesne technologie, które są wykorzystywane we współczesnym przemyśle motoryzacyjnym, potwierdzają, że najbardziej zawodnym ogniwem w łańcuchu bezpieczeństwa na drodze jest sam człowiek. Wypadki z powodu złego stanu technicznego pojazdów zdarzają się coraz rzadziej, tym bardziej, że poruszamy się coraz doskonalszymi konstrukcjami. Stres, rozkojarzenie, spadek koncentracji, choroba, zmęczenie, łamanie przepisów ruchu drogowego – to wszystko sprawia, że nawet najwprawniejszy kierowca może być sprawcą wypadku drogowego. Przewożąc samochodem dzieci, narażamy się na dekoncentrację, która także może doprowadzić do tragedii. Na szczęście, istnieje coraz więcej rozwiązań technicznych, które zapobiegają takim dramatycznym zdarzeniom.

TECHNIKA A BEZPIECZEŃSTWO To, co jeszcze kilkadziesiąt lat temu zdawało się całkowitą abstrakcją, obecnie stało się faktem – samochody „nadzorują” działania kierowców, a w razie konieczności, korygują ich błędy. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak bardzo wzrasta dzięki temu bezpieczeństwo przewożenia dzieci. Jednym z bardziej zaawansowanych rozwiązań – obecnie już coraz powszechniej wdrażanych w nowych autach – jest system elektronicznej kontroli toru jazdy. Niewielkie kamery umieszczone na wysokości zderzaka analizują tor poruszania się pojazdu, a w przypadku

niezamierzonych odchyleń, automatycznie go korygują. Kierowca może być też ostrzeżony o przypadkowym zjechaniu z pasa ruchu sygnałem dźwiękowym lub wibracyjnym. Aby przekonać się, jak bardzo użyteczny może być taki system, warto sobie uświadomić, ile razy trzeba oderwać wzrok od drogi, by sprawdzić, co robi dziecko na tylnej kanapie samochodu… W przypadku dużego natężenia ruchu, wystarczy ułamek sekundy, by w ten sposób doprowadzić do kolizji lub nawet wypadku. Systemy elektronicznego asystowania kierowcy mogą też ostrzegać przez pojazdami znajdującymi się w tak zwanym martwym polu, przeciwdziałając przypadkowemu zajechaniu pasa ruchu. Nowoczesne, elektroniczne systemy wspomagające prowadzenie auta to z pewnością duże ułatwienie dla rodziców, którzy muszą wykazywać się zwielokrotnioną podzielnością uwagi. Warto jednak pamiętać również i o prostszych systemach, znanych już od wielu lat. Można do nich zaliczyć system centralnego ryglowania drzwi, który jest szczególnie użyteczny w 4- i 5-drzwiowych nadwoziach. Nawet proste uchwyty na butelki czy podręczne schowki nie tylko wpływają na ergonomię, ale też zwiększają bezpieczeństwo starszych i młodszych pasażerów. Warto zadbać o to, by jak najmniej przedmiotów leżało bez zabezpieczenia we wnętrzu auta. W przypadku konieczności gwałtownego hamowania, mogą one stwarzać poważne niebezpieczeństwo.

Magazyn Together | Maj 2015

55



Ciekawym i niedrogim rozwiązaniem, które każdy rodzic może samodzielnie zamontować w swoim aucie, jest wewnętrzne lusterko do obserwacji dziecka. Zmotoryzowani rodzice doskonale wiedzą, jak absorbujące (i niebezpieczne) może być odwracanie głowy w celu sprawdzenia, co dzieci robią na tylnej kanapie auta. Z kolei ustawienie głównego lusterka wstecznego, tak by umożliwiało wygodną obserwację dziecka, może zawężać pole widzenia tylnej szyby. To również ryzykowna opcja. Dodatkowe lusterko najczęściej mocuje się za pomocą przyssawek do przedniej szyby lub specjalnych klipsów do osłony przeciwsłonecznej. Zarówno elektroniczne, jak i mechaniczne systemy bezpieczeństwa stworzono z myślą o ochronie dorosłych i dzieci. Im więcej jest takich zabezpieczeń, tym lepiej. Warto o nich myśleć przy wyborze określonego modelu auta. Należy jednak pamiętać o tym, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym leży przede wszystkim w naszych rękach i głowach. Foteliki samochodowe – bezcenne wyposażenie auta Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do konieczności używania fotelików samochodowych. Początkowo były one traktowane jako zbędny i uciążliwy dodatek, który utrudnia podróż. Obecnie świadomość odnośnie do ich znaczenia jest coraz większa. Niestety, część rodziców nadal uważa, że przewożenie dziecka bez fotelika na krótkich odcinkach nie jest problemem. Warto jednak pamiętać, że każda kolizja czy wypadek to zdarzenia nagłe, których nie można przewidzieć. Nie jest powiedziane, że muszą nastąpić wyłącznie na długiej trasie. Skutki gwałtownego hamowania dla dziecka, które jest przewożone bez fotelika, a przez to – zupełnie bezbronne, mogą być tragiczne. Trzeba mieć świadomość, że zakup odpowiednio dobranego fotelika to kwestia odpowiedzialności i świadomości rodzica. Iluzja, że jesteśmy w stanie uchronić dziecko przed skutkami urazów, trzymając je na kolanach, pozostaje tylko złudzeniem. Przeciążenie w przypadku nagłego hamowania sprawia, że odczuwalna masa ciała niemowlęcia wzrasta do 80–90 kg. Żaden rodzic nie będzie w stanie trzymać swojego dziecka własnymi siłami w takiej sytuacji. Zapięte pasy bezpieczeństwa u dorosłego mogą spowodować dodatkowe urazy u małego pasażera. Warto wspomnieć, że wiele nowoczesnych modeli samochodów posiada już systemy wykrywające obecność fotelika dziecięcego w samochodzie. Zgodnie z przyjętym projektem nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, który wszedł w życie 13 stycznia br., nastąpiło kilka ważnych zmian. Ich celem jest dostosowanie polskich przepisów do unijnych dyrektyw. Najważniejszą zmianą jest zniesienie granicy wieku 12 lat. Nie zmienił się wymóg przewożenia w fotelikach dzieci poniżej 150 cm wzrostu. Nowością jest możliwość przewożenia bez fotelików dzieci powyżej 135 cm wzrostu, ale wyłącznie na tylnym siedzeniu, z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Dziecko, które ma mniej niż 150 cm, nie może podróżować bez fotelika na przednim siedzeniu.

W myśl doprecyzowanych przepisów, nie wolno przewozić dziecka w foteliku tyłem do kierunku jazdy, jeśli samochód jest wyposażony w poduszkę powietrzną dla pasażera. Nowością jest możliwość przewożenia trzeciego dziecka (w wieku co najmniej trzech lat, z zapiętymi pasami bezpieczeństwa) bez fotelika, ale tylko w sytuacji, jeśli z tyłu auta zamontowano już dwa foteliki zajmowane przez dzieci, a konstrukcja samochodu uniemożliwia montaż trzeciego fotelika. Z oczywistych względów warto jednak unikać takich sytuacji i zadbać o to, by każde dziecko podróżowało w foteliku. Kierowcy, którzy będą przewozić dzieci w sposób niezgodny z prawem, muszą się liczyć z mandatem w wysokości 150 zł, a na ich konto zostanie dodanych sześć punktów karnych. Ważniejsza jest jednak ciągła świadomość tego, że fotelik chroni życie najmłodszych i jest inwestycją w ich bezpieczeństwo. Rodzice małych dzieci często nadużywają tak zwanych gondoli w samochodach. Jest to rozwiązanie dopuszczalne przepisami, jednak niezalecane ze względów bezpieczeństwa. Zapewnia ono jedynie doraźną ochronę i jeśli dziecko może być przewożone w pozycji siedzącej, zdecydowanie należy zapewnić mu możliwości podróżowania w foteliku bezpieczeństwa.

SYSTEM ISOFIX System ISOFIX umożliwia szybkie i pewne zamontowanie fotelika w samochodzie, bez konieczności użycia pasów bezpieczeństwa. To bardzo ważne, gdyż standardowe działanie pasów bezwładnościowych może być przyczyną poważnych obrażeń ciała u dziecka. Metalowe uchwyty ISOFIX znajdują się w szczelinie między oparciem a siedziskiem siedzenia samochodowego. Dwa zaczepy ISOFIX przymocowane są do podstawy fotelika dziecięcego. Instalacja fotelika sprowadza się do zatrzaśnięcia zamków sztywnych elementów mocujących na uchwytach. Obecnie system ISOFIX jest standardowym wyposażeniem nowych samochodów. Kupując używane auto, warto uwzględnić, czy to pożyteczne rozwiązanie również zostało w nim zainstalowane.

PIĘCIOPUNKTOWE PASY BEZPIECZEŃSTWA Pasy pięciopunktowe znacznie ograniczają siły oddziałujące na dziecko podczas wypadku. Zostają one odprowadzone od dziecka wzdłuż pasów do pięciu punktów styku z fotelikiem. W razie zderzenia lub nagłego hamowania, dziecko jest podtrzymywane przez pasy, amortyzacja zaś przebiega na dużej przestrzeni, dlatego ogranicza przesunięcie ramion i bioder. To skutkuje redukcją obciążenia kręgosłupa i sił oddziałujących na części ciała zawierające narządy ważne dla życia. Gdy mamy do czynienia z poważnym wypadkiem, który kończy się dachowaniem wozu lub uderzeniem bocznym z przesunięciem, pasy pięciopunktowe przytrzymują dziecko w foteliku. Zdecydowanie jest to efektywne rozwiązanie, które znacząco poprawia bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów.

Magazyn Together | Maj 2015

57



PRODUKTY

1.

2. 4.

3.

6.

5. 7. 1. Moja kierownica do samochodu firmy Taf Toys. Panel aktywności dla podróżującego autem malucha: imituje klakson auta, świeci, posiada skrzynię biegów, lusterko i liczne pola do eksploracji dla dziecka siedzącego przodem do kierunku jazdy. 2. Interaktywny panel masujący do samochodu firmy Taf Toys. Centrum zabaw dla dzieci, podróżujących tyłem do kierunku jazdy. Składa się z gryzaczka, dzwoneczeka, szeleszczących elementów, rolki do obracania stópkami, tasiemek do zabawy. 3. Samochodowe lusterko na fotelik firmy Taf Toys. Lusterko samochodowe pozwala obserwować pociechę w aucie. Dzięki bogatej kolorystyce umili czas dziecku podczas jazdy. Średnica ok. 20cm. 4. Panel z lusterkiem do samochodu firmy Taf Toys. Centrum zabaw dla dzieci, podróżujących tyłem do kierunku jazdy. Specjalnie wyprofilowane lusterko to łatwość i wygoda obserwacji dziecka wewnątrz samochodu. 5. Zagłówek do fotelika, model „Lerroy”, firma Trunki. Specjalnie zaprojektowana poduszka podróżna łączy się z podbródkiem dzięki ukrytym magnesom formując miękką, podpierającą poduszkę. Dzięki temu główka Twojego dziecka nie będzie bezwładnie kiwała się na boki. 6. Zestaw Kocyk + Poduszeczka firmy Trunki. Nadmuchiwana poduszeczka może też pełnić funkcję przytulanki, a innowacyjny system mocowania sprawi,że kocyk nie zsunie się z ramenia malucha. Zestaw jest wyjątkowo poręczny - kocyk możemy schować wewnątrz podusi. 7. Osłonka/Nakładka na pas firmy Trunki wykonana z miękkiego pluszu zapobiega nieprzyjemnemu wbijaniu się pasa w szyję dziecka. Malec w czasie podróży może przytulić buzię do osłonki.

Magazyn Together | Maj 2015

59


SPECJALISTA RADZI

FOT. arch.prywatne

GDZIE WARTO WYBRAĆ SIĘ NA WAKACJE Z DZIECKIEM? SEBASTIAN BIAŁEK Specjalista Agencji Usług Turystycznych Aal Tourist

Od kilku lat pod względem atrakcji hotelowych króluje Turcja. Hotele prześcigają się w oferowaniu zajęć dodatkowych i animacji. Dziecko można umieścić na kilka godzin w mini klubie, w którym zostaje pod dobrą opieką, a rodzice dzięki temu mają chwilę czasu dla siebie. Pod tym względem pozostałe kraje dopiero próbują dogonić Turcję. Które kierunki są najbezpieczniejsze na wyjazd rodzinny z dziećmi? Okazuje się, że znowu Turcja! Natomiast z małymi dziećmi, ze względu na temperatury, lepiej wybrać Bułgarię lub północną Grecję (Korfu, Zakynthos, Chalkidiki). W krajach europejskich i Turcji nie ma problemu z odmienną florą bakteryjną. Które kierunki w tym roku są w najkorzystniejszej cenie? Z kierunków europejskich – Bułgaria i Grecja. Z kierunków arabskich – niezmiennie Tunezja i Egipt. Zawsze jednak trzeba pamiętać, że jakość jest adekwatna do ceny. O czym warto pamiętać, planując wakacje za granicą? Często rodzice zapominają, że nawet dziecko, które ma kilka miesięcy, musi posiadać dowód lub paszport, aby podróżować samolotem. Dzieci do 12. roku życia mają wydawany paszport tylko na 5 lat! Jeżeli dziecko nie podróżuje z rodzicami, opiekunowie powinni posiadać pełnomocnictwo, ponieważ straż graniczna może nie pozwolić na wylot, na przykład, z dziadkami lub ciocią na wakacje. Kupując ofertę znacznie wcześniej, warto wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. W przypadku nagłej choroby dziecka, można odzyskać do 100% potrąconej kwoty przy anulowaniu wycieczki. Jaki hotel wybrać na wyjazd rodzinny? Spora liczba biur podróży tworzy katalogi tylko z rodzinnymi hotelami, które posiadają aquaparki, wyróżniają się też atrakcyjnym położeniem przy piaszczystej plaży. Mają odpowiednią infrastrukturę, animacje polskich animatorów, opiekunki do dzieci, wózki i specjalne menu dla najmłodszych. Są hotele, gdzie dzieci na placu zabaw można podejrzeć korzystając z aplikacji w swoim telefonie lub na ekranie TV w pokoju. Rozmawiała Katarzyna Swałowska Biuro o ugruntowanej czołowej pozycji na trójmiejskim rynku pod względem zadowolenia klientów oraz uznania wśród Organizatorów Turystyki. Wały Piastowskie 1, 80–855 Gdańsk (budynek Zieleniaka, XI piętro) Tel.: 58 301 89 51, 58 320 89 03, 58 320 89 04 www.aaltourist.pl/ www.facebook.com/aaltourist

60

Magazyn Together | Maj 2015


W YJ A Z D Y RODZINNE

FOT. fotolia.com


W YJ A Z D Y

Poradnik

rodzica przyszłego kolonisty Wiosną chętnie planujemy wakacyjne wyjazdy. Lato powinno być dla dzieci czasem beztroskiego, radosnego i bezpiecznego wypoczynku, dlatego tym większe starania towarzyszą nam przy wyborze kolonii czy obozu dla dziecka. Ważne jest, aby rodzic posiadał wiedzę, która pozwoli mu jak najlepiej wybrać organizatora i program pobytu.

CZYM SIĘ RÓŻNI KOLONIA OD OBOZU? Kiedyś hasło „obóz” zarezerwowane było wyłącznie do wyjazdów harcerskich. Obecnie organizatorzy używają go w odniesieniu do wypoczynku dla starszych dzieci i młodzieży. Są to wyjazdy tematyczne, ze sprofilowanymi zajęciami prowadzonymi przez różnych instruktorów (tańca, fotografii, survivalu itd.). Czasami nazwy „obóz” używa się także w odniesieniu do propozycji dla młodszych dzieci. Przeważnie jednak, organizatorzy nazywają wyjazdy dla maluszków (6-10 lat) „koloniami” – choć zawsze mają jakiś motyw przewodni, oznaczają wypoczynek bardziej na luzie, ze zwiększoną pomocą w samoobsłudze.

JAK SPRAWDZIĆ CZY ORGANIZATOR JEST LEGALNY? Organizowaniem kolonii i obozów dziecięcych oraz młodzieżowych zajmują się biura turystyczne, specjalizujące się w tego rodzaju imprezach. Biuro powinno mieć już za sobą kilka udanych sezonów, posiadać wpis do Rejestru Organizatorów i Pośredników Turystycznych w województwie, w którym ma główną siedzibę i posiadać certyfikat gwarancji ubezpieczeniowej. Ważne jest także, aby biura współpracowały w miarę możliwości ze stałą kadrą wychowawców i instruktorów. Każda kolonia i obóz musi posiadać swojego kierownika, który zajmuje się sprawami organizacyjnymi. FOT. KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej

62

Magazyn Together | Maj 2015

KTO MOŻE OPIEKOWAĆ SIĘ DZIEĆMI? Wychowawcą obozowym może być ktoś, kto ukończył odpowiedni kurs przygotowujący, zatwierdzony przez Kuratorium Oświaty. Najmłodsi mają inne potrzeby niż młodzież, dlatego ich opiekunami zostają osoby ciepłe, troskliwe i służące dzieciom pomocą w samoobsłudze. Na obozach tematycznych, czyli np. sportowych, muzycznych, hobbystycznych, wychowawcami mogą być osoby zajmujące się na co dzień daną dyscypliną np. instruktorzy tańca czy żeglarstwa. Opiekunem dzieci może być także nauczyciel szkolny.

ZAKWATEROWANIE I WYŻYWIENIE Budynki powinny mieć pozytywną opinię Straży Pożarnej, koniecznie być ogrodzone, ciepłe i czyste. Jednak pamiętajmy, że dla młodego człowieka liczy się przede wszystkim atmosfera, program, kadra i koledzy. Wspólna łazienka na korytarzu czy spanie na łóżkach piętrowych nie będzie dla niego za trudne, byleby zostały zachowane standardy higieny. Zapytajmy organizatora czy młodsze dzieci będą nocowały oddzielnie od starszych. Przeważnie organizator zapewnia 3 posiłki dziennie plus podwieczorek w postaci owocu lub czegoś słodkiego. Napoje powinny być bez ograniczeń. Uwaga na obozy zagraniczne – pobyty są w hotelach, gdzie najczęściej posiłki serwowane są w formie stołu szwedzkiego i tylko dwa dziennie tzn. śniadanie oraz obiadokolacja.

JAK DOBRZE WYBRAĆ PROFIL WYJAZDU? Przede wszystkim zwracajmy uwagę na wiek dzieci, dla których ułożony jest dany program. Młodsze dzieci, wyjeżdżające pierwszy raz, będą dobrze się czuły na wyjazdach w stylu Moja pierwsza kolonia itp. Dzieci podczas pobytu powinny mieć jak najwięcej zajęć


i mało czasu wolnego. Czytając ofertę, nie zadowalajmy się ogólnymi informacjami w rodzaju „gry i zabawy na świeżym powietrzu” – domagajmy się konkretnych informacji o planie pobytu. Gdy w programie są zajęcia hobbystyczne np. jazda konna – rodzic musi wiedzieć ile godzin dziennie i w jakie dni będą odbywać się te zajęcia. Uzgodnijmy z dzieckiem tematykę wyjazdu. Dokładnie przeczytajmy proponowane zajęcia, dajmy mu czas do decyzji. Nie przenośmy swoich niespełnionych marzeń np. o survivalu w lesie, na dziecko, które może oczekiwać czegoś zupełnie innego.

JAK POPRAWNIE ZAWRZEĆ UMOWĘ Z ORGANIZATOREM? Gdy już podamy dane dziecka i zapiszemy je na wybrany obóz i turnus, oczekujemy od organizatora dokumentów do podpisu. Będą to: • Umowa – najważniejszy dokument, który określa, jaką usługę kupujemy, za jaką kwotę i zasady płatności. Są tam informacje osobowe (dane rodzica i dziecka), informacje o imprezie (nazwa obozu, ośrodka, miejscowości), a także o organizatorze (dokładne dane). Dokument będzie zawierać informację, czy cena zawiera dojazd kolonijny albo dodatkowe fakultety. Uwaga: odróżnijmy „organizatora” od „agenta”, który sprzedaje nam obóz. Organizator tworzy obóz, zatrudnia kadrę, wystawia faktury, odpowiada za program. • Warunki uczestnictwa - regulują wzajemne obowiązki stron, czyli organizatora i klienta. Warunki uczestnictwa są koniecznym załącznikiem do umowy albo stanowią z nią całość. Są w nich np. 1. Zasady

rezygnacji z kolonii i wysokość zwrotu wpłaconych pieniędzy 2. Zasady odbywania się kolonii, czyli np. termin w jakim organizator musi powiadomić klientów o odwołaniu imprezy, w jakich przypadkach może imprezę odwołać i co wtedy oferuje klientowi. 3. Zasady przyjęcia dziecka na kolonię. • Regulamin dojazdów – nie dotyczy dzieci, które są dowożone osobiście przez rodziców na kolonię. Najważniejsze to doczytać, jaki jest termin ewentualnego odwołania dojazdu w przypadku nie uzbierania się odpowiedniej grupy chętnych z danego miasta. W regulaminie często wskazanych jest kilka środków transportu, jako możliwych do wyboru organizatora. Powinna się znaleźć w nim klauzula, że dzieci niepełnoletnie podróżują zawsze pod opieką kadry. • Warunki ubezpieczenia - każda legalna kolonia zawiera w cenie ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW). Ubezpieczenie to jest podobne we wszystkich ofertach na rynku, ale pochodzić może od różnych ubezpieczycieli, więc będzie się różnić szczegółami. • Karta kwalifikacyjna – tę wypełnia rodzic! Jest to bardzo ważny dokument, w którym rodzic opisuje zdrowie dziecka i zobowiązuje się do zapłaty za kolonię dziecka, a organizator zatwierdza i przyjmuje dziecko na obóz. Oryginał karty kwalifikacyjnej należy przywieźć na zbiórkę i jest to podstawa przyjęcia dziecka na obóz. Autorem artykułu jest KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej www.kogis.pl – organizator kolonii, obozów, wycieczek szkolnych, internetowa baza atrakcji turystycznych. REKLAMA


W YJ A Z D Y

wiklinowy kosz piknikowy Verbania deluxe z wyposażeniem 4os. CILIO www.galerialimonka.pl/

Koszyk na zakupy Carrybag Iso - Red REISENTHEL www.galerialimonka.pl/

Classic - termos stalowy STANLEY www.galerialimonka.pl/

Kosz piknikowy/ zakupowy z izolacją,czerwony IRIS

kosz piknikowy, dla 4 osób, Erba deluxe CILIO www.galerialimonka.pl/

www.galerialimonka.pl/

Koszulka Jack Wolfskin KIDS MANY WOLVES: Cena: z 99,90 na 59,90 Wygodna koszulka w 100% z doskonałej bawełny

Adventure - termos obiadowy z łyżką STANLEY

www.galerialimonka.pl/

www.galerialimonka.pl/

Nosidełko Fjord Nansen SILDA: Cena: 499,90 Wsadź swojego brzdąca na plecy i pokaż mu górskie szlaki!

Sandały dziecięce Jack Wolfskin BOYS OCEANSIDE: Cena: z 149,90 na 109,90 Kolorowe, stabilne, sandały z paskami i trwałą podeszwą.

www.galerialimonka.pl/

Koszyk na zakupy Carrybag - Rings REISENTHEL www.galerialimonka.pl/

64

Magazyn Together | Maj 2015

Śpiwór Fjord Nansen www.galerialimonka.pl/ MOSS: Cena: 189,9 Śpiwór dla dzieci o dwóch długościach. Gdy dziecko jest małe dolną część śpiwora można odpiąć, a gdy urośnie dopiąć. www.galerialimonka.pl/


GDZIE Z DZIECKIEM ZALESIE MAZURY ACTIVE SPA

Zalesie 12, 11-010 Barczewo

W poszukiwaniu wytchnienia od miejskiego zgiełku, warto zwrócić uwagę na ofertę ośrodka Zalesie Mazury. Jego malownicze położenie – w czystej, ekologicznej strefie, nad jeziorem Orzyc Wielki – to najlepsza wizytówka. Ośrodek powstał z myślą zapewnienia optymalnych warunków do wypoczynku rodzinnego. Wychodząc naprzeciw potrzebom gości, również tych najmłodszych, stworzono liczne udogodnienia, które sprawią, że rodzinny czas spędzony w hotelu Spa Mazury na długo pozostanie w pamięci. Zawsze warto tutaj wracać!

U RYCHERTÓW

ul.Starowiejska 14, 83-307 Kiełpino, Gdańsk

Gospodarstwo Agroturystyczne „U Rychertów” to niebanalne miejsce na Kaszubach. Gospodarze dokładają wszelkich starań, by gloryfikować zwyczaje i tradycje regionalne. Można tutaj wypocząć w przytulnych pokojach i skorzystać z licznych atrakcji. Dla gości przygotowywane są zajęcia: pieczenia chleba czy wyrabianie masła. Wielu wrażeń dostarcza zwiedzanie gospodarstwa z mini zoo, wraz ze stajnią konną, gdzie dzieci mogą nauczyć się codziennej pielęgnacji zwierząt. Istnieje możliwość skorzystania z jazd konnych, przewozów wozami drabiniastymi. W ofercie jest również hotel dla koni w atrakcyjnej cenie, znacznie odbiegającej od trójmiejskich stawek. Na gości czeka też nowo otwarta bowlingownia. Więcej informacji na temat oferty można znaleźć na stronie internetowej.

HOTEL KOZI GRÓD

ul. Leśników 3, 83-047 Pomlewo k. Gdańska

Kozi Gród to znakomite rodzinne miejsce do komfortowego wypoczynku w bliskiej odległości od Gdańska. Do dyspozycji gości pokoje z łazienkami w wysokim standardzie. Można też skorzystać z wielu atrakcji: jacuzzi i sauny czy przeszklonego basenu z widokiem na ogród. Dla najmłodszych przygotowano, między innymi basen z piłeczkami, plac zabaw, trampoliny, piaskownicę i kącik zabaw. Od 26.06 - 31.08. hotel przygotował specjalną ofertę wakacyjną dla rodzin. W cenie pakietu pełne wyżywienie oraz dwie atrakcje dziennie dostosowane do pogody oraz grupy wiekowej uczestników. Więcej na www.kozigrod.pl.

Powołując się na magazyn „Together” każda rodzina otrzyma godzinę gry w tenisa ziemnego oraz 30 min wypożyczenia rowerów dla całej rodziny gratis!

SZKOŁA MŁODYCH PROGRAMISTÓW – półkolonie letnie

ul. M. Słabego 6, 80-298 Gdańsk

Oferta półkolonii w Szkole Młodych Programistów obejmuje zajęcia w dwóch tygodniach lipca (6–10 lub 20–24), w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 23 w Gdańsku. To połączenie praktycznych umiejętności programowania na mobilnym sprzęcie komputerowym z aktywnym wypoczynkiem. Poziom zajęć jest dostosowywany do wieku i umiejętności. Oprócz nauki programowania zaplanowano też zajęcia ruchowe na sali lub świeżym powietrzu, wycieczki czy oglądanie filmów. Uczestnicy będą korzystać z obiadów, przekąsek i napojów. Zajęcia odbywają się od godziny 9 -17. kontakt@mlodziprogramisci.pl +48 884 884 648

LEGENDA UDOGODNIEŃ DLA RODZICÓW - KRZESEŁKA DLA DZIECI

- KĄCIK ZABAW

- MENU DLA DZIECI

- PRZEWIJAK DLA NIEMOWLĄT

- PODJAZD DLA WÓZKÓW

- ANIMATOR


FOT. Mikołaj Podolski

K U LT U R A

66

Magazyn Together | Maj 2015


Rodzina jest dla mnie przed pisaniem T: Mikołaj Podolski

PISARKA AŁBENA GRABOWSKA, KTÓRA PRZYJECHAŁA DO GDAŃSKA PROMOWAĆ SWOJĄ KSIĄŻKĘ „STULECIE WINNYCH. CI, KTÓRZY WALCZYLI”, OPOWIADA NAM JAK DZIĘKI POŚWIĘCENIU SIĘ RODZINIE ZOSTAŁA PISARKĄ I DLACZEGO GDAŃSK ZNAJDZIE SIĘ NA KARTACH TRZECIEJ CZĘŚCI JEJ SAGI.

Jak została Pani pisarką? - Z zawodu jestem lekarzem neurologiem, wykonywałam ten zawód przez kilkanaście lat. Wreszcie odeszłam. Głównie ze względów rodzinnych. Mam trójkę dzieci i bardzo chciałam być bliżej nich. Zaczęłam pracować w pracowni EEG. To spokojniejsza praca, polega przede wszystkim na opisywaniu badań i nie ma w niej dyżurów. Dopiero wtedy zaczęłam pisać. Do tego czasu

nawet nie marzyłam żeby zostać pisarką. Wcześniej oczywiście coś pisałam, np. podczas studiów artykuły dla gazet kobiecych, jednak książki zaczęły się dopiero po odejściu z pracy w klinice. Za to od dziecka zawsze bardzo dużo czytałam. Nawet cieszę się, że swoją przygodę z pisarstwem zaczęłam tak późno, ponieważ dzięki temu miałam czas na przeczytanie wielu wspaniałych książek. Teraz tego czasu jest znacznie mniej.

Magazyn Together | Maj 2015

67


RODZINA JEST DLA MNIE PRZED PISANIEM

A skąd się wziął pomysł na sagę rodziny Winnych? - Chciałam napisać coś epickiego, co z założenia miałoby więcej niż jeden tom i byłoby osadzone w realiach historycznych. Natomiast nazwisko Winnych ma pełnić rolę wieloznaczną. Chciałam efektu „Matki Królów”. Zaś słowo „stulecie” jest nawiązaniem do „Stu lat samotności” Gabriela Garcii Márqueza. Jakimi ludźmi są zatem tytułowi Winni? - To zwykli ludzie. Zwykła rodzina, mieszkająca na wsi, której członkowie pracują przy bogatszych rodzinach. Jednak bliźniaczki, które rodzą się w pierwszym tomie, zostają już wykształconymi osobami. Czy usytuowanie Pani sagi o Winnych w Brwinowie to zrządzenie losu? - Mieszkam w tej podwarszawskiej miejscowości. Jednak nie od urodzenia. Pochodzę z położonego niewiele dalej Pruszkowa. Ciężko rozmieścić fabułę na przestrzeni stu lat? - Wręcz przeciwnie. Muszę się nawet ograniczać. Najtrudniej pisało się trzeci tom, gdzie niektórych bohaterów trzeba było uśmiercić z racji wieku. Liczba wątków stała się ogromna i musiałam uważać, by nie przesadzić z detalami i nie stracić tych głównych wątków i osi powieści. Akcję trzeciego tomu sagi, który wkrótce pojawi się w księgarniach, umieściła Pani w latach 1971-2014. Czy znalazły się w nim wszystkie najważniejsze wątki ze współczesnej historii Polski? - Tak, moim zdaniem nie pominęłam niczego ważnego. Choć to oczywiście nie książka historyczna. Historia jest w tle. Niektóre wydarzenia też siłą rzeczy muszą być pominięte. W trzecim tomie np. nie ma niczego o wyborze polskiego papieża. Tylko o nim wspominam. Gdańsk pojawi się w Pani powieści?

FOT. Mikołaj Podolski

- Tak. W trzeciej części „Stulecia Winnych” jedna z bohaterek przyjeżdża tutaj, śledząc wydarzenia w stoczni. Jest dziennikarką i z Gdańska przekazuje swoje relacje. To znaczący wątek w tej książce.

68

Magazyn Together | Maj 2015

Czy rok 1980 uważa Pani za ważny? - W sadze rozciągniętej na przestrzeni stu lat nie da się zmieścić wszystkich wydarzeń historycznych, jednak nie


FOT. Mikołaj Podolski

wyobrażam sobie, żeby nie było w niej sierpnia 1980 r. To nie tylko ważny wątek, ale też ważny jest sam Gdańsk. Ogromnie podoba mi się to miasto. Czy podczas pisania było dużo pracy historycznej? - Nie było jej aż tyle, ile myślałam. Bałam się, że w Brwinowie nie wystarczy mi historii do opisania. Okazało się jednak, ze ta miejscowość ma tak niesamowitą przeszłość, że wiele jej wątków nie udało się zmieścić w powieściach. Odkrywałam ją nie tylko w sieci i annałach kościelnych, ale też w luźnych zapiskach dawnych mieszkańców, którzy spisywali swoje rodzinne historie. Bardzo zależało mi na lokalności i autentyczności. A czy doświadczenie lekarskie przydało się przy tworzeniu sagi? - Ogromnie. Tu mogłam pisać z głowy. Korzystałam zresztą z tej wiedzy już podczas swoich pierwszych książek, które pisałam dla dzieci. Wątek medyczny pojawia się w każdej mojej powieści, choć nigdy nie jest na pierwszym planie.

Co dalej z sagą i innymi powieściami? - Trzeci tom sagi Winnych ukaże się 22 kwietnia. Natomiast w czerwcu zostanie wznowiona moja pierwsza powieść „Coraz mniej olśnień”, a we wrześniu moja druga powieść „Lady M”, która w wyniku różnych perturbacji nie została jeszcze wydana. Potem będę chciała przez kilka miesięcy odpocząć, bo przez te 5 lat - odkąd zaczęłam pisać – napisałam aż 13 książek. Sama czuję, że przyda mi się teraz okres czytania, a nie pisania. Kilka pomysłów na następne tytuły już jednak mam. Jak godzi Pani tę pracę z życiem rodzinnym? - Wręcz wyrywam na pisanie minuty, bo rzadko są to godziny. Przeważnie piszę późno w nocy, gdy moje dzieci już śpią. Rzadko ma to coś wspólnego z weną, ochotą i nastrojem, bo tak pewnie nic bym nie napisała. Czytam niekiedy o innych pisarzach, którzy mają swoje pory i rytuały pisania i zazdroszczę im tego. Ja jednak na pierwszym miejscu staram się zawsze stawiać rodzinę.

Magazyn Together | Maj 2015

69


MÓJ BIZNES I FINANSE

Rób co kochasz i zarabiaj

T: Katarzyna Jewstafiew-Mierzejewska

FOT. Lucyna Lewandowska

Latające Kręgi Miejskie to inicjatywa Latającej Szkoły dla Kobiet z Krakowa, oferująca kobietom w ośmiu miastach Polski oraz w Berlinie darmową sposobność uczenia się od siebie nawzajem prowadzenia z sukcesem własnego biznesu. O Latających Kręgach pisały już Wysokie Obcasy, Tygodnik Powszechny, mówiło niemieckie radio WRD i ogólnopolskie stacje telewizyjne (TVP 2, TVN), a także powstał reportaż w naszym regionalnym Radio Gdańsk. Ta wyjątkowa inicjatywa pozwala kobietom zarabiać wykonując coś, co kochają, nawiązywać nowe kontakty, przekazywać sobie cenne wskazówki oraz poznawać swoje biznesy od kuchni. Na każdym spotkaniu można posłuchać opowieści lokalnej „bohaterki”, twórczej i otwartej kobiety, która robi to, co kocha i jest gotowa podzielić się swoją historią. Łączą networking (czyli możliwość poznania nowych osób), marketing bezinwazyjny (każda uczestniczka ma okazję opowiedzieć krótko, czym się zajmuje i zareklamować swój biznes w naturalny sposób) oraz storytelling, czyli sztukę opowiadania i słuchania historii. Lokalne organizatorki Kręgów, to właścicielki małych kreatywnych biznesów, tworzące nowe podejście do biznesu, opartego o współpracę, kooperację i tworzenie sieci wsparcia. Społeczność Latających Kręgów liczy już ponad 2000 kobiet i z każdym miesiącem rozwija się, będąc najprężniejszą tego typu inicjatywą w Polsce.

70

Magazyn Together | Maj 2015

Latające Kręgi w Trójmieście rozpoczęły swą działalność w listopadzie 2013 roku. Organizatorkami-wolontariuszkami są Kasia Jewstafiew-Mierzejewska (prowadzi je od początku) oraz Anka Górska (która stała się Organizatorką i uczestniczką wszystkich edycji). Dzięki Latającym Kręgom powstała nowa kobieca inicjatywa: Stowarzyszenie Macherki, którego celem jest działalność w trójmiejskim środowisku na rzecz Kobiet. Skupia ono grono aktywnych osób mających nie tylko genialne pomysły, ale przede wszystkim je realizujących. Strona Latających Kręgów: www.latajacekregi.pl


Fotografia Andrzej Zięba andrzejzieba.blogspot.com andrzejzieba@poczta.onet.pl 500 428 049


CIĄŻA

Jestem w ciąży - czy już jestem mamą? T: Iwona Woźniewska

WRAZ Z ZAJŚCIEM W CIĄŻĘ ŻYCIE KOBIETY ZMIENIA SIĘ DIAMETRALNIE. WCHODZI ONA W NOWĄ ROLĘ I WKRÓTCE ZOSTANIE MATKĄ. A MOŻE JUŻ NIĄ JEST?

Pod względem fizycznym sprawa jest prosta - kobieta staje się matką wraz z chwilą urodzenia dziecka. W aspekcie psychologicznym, poczucie, że jest się mamą, pojawia się już wiele miesięcy wcześniej lub też dużo później, jeśli kobieta nie odczuwa instynktu macierzyńskiego. Instynkt macierzyński może obudzić się nagle lub dojrzewać powoli. Każda kobieta potrzebuje innego czasu, aby poczuć jak to jest i nauczyć się być matką. Tej nowej roli trzeba się nauczyć i dzieje się to powoli, etapami. Pierwszy etap to czas ciąży. Od chwili kiedy kobieta dowiaduje się, że jest w ciąży, w jej umyśle pojawia się wiele pytań związanych z przyszłością. Myśli ona o tym jak zmieni się jej codzienność, wyobraża sobie jakie będzie dziecko, jak będzie wyglądało i czy będzie ją kochać. Stopniowo zaczyna postrzegać świat z perspektywy przyszłej matki, zastanawiając się, co w jej życiu ulegnie zmianie. W kolejnym etapie, wyobrażenia na temat przyszłości i sytuacji, które mogą mieć miejsce, są jeszcze silniejsze i jest ich więcej. Kobieta mentalnie coraz bardziej wkracza w świat macierzyństwa, tworząc w swojej głowie możliwe scenariusze wychowywania dziecka i tworzenia rodziny. Takie podejście pomaga jej zredukować lęk wynikający z niepewności, co się wydarzy. Szczególnie w ostatnim trymestrze ciąży, to identyfikowanie się z byciem mamą jest coraz silniejsze, dzięki odczuciom płynącym z ciała. Dziecko rusza się w brzuchu, co daje wyraźne odczucie, że ciężarna nie jest sama. Trzecim etapem jest poród i rozpoczęcie opieki nad noworodkiem w domu. Pojawienie się dziecka na świecie i poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka, który nie byłby w stanie sam sobie poradzić, głęboko osadzają się w świadomości kobiety i zmienia to jej perspektywę

72

Magazyn Together | Maj 2015

postrzegania siebie i dziecka. Jednak dopiero powstanie więzi między tymi dwojga, jest najważniejszym czynnikiem w stawaniu się mamą. Bycie mamą rozpoczyna się podczas ciąży, kulminacyjny moment następuje w chwili przyjścia dziecka na świat, ale macierzyństwo to długi proces, którego kobieta uczy się jeszcze wiele lat po urodzeniu dziecka. (embro)

• Pamiętaj! Jeśli jesteś w ciąży, już stajesz się matką, osobą odpowiedzialną za drugiego człowieka. • Dbaj o to, aby Twoja dieta była różnorodna, bogata w witaminy i mikroelementy. • Nie pij alkoholu! Nawet najmniejsza jego ilość może spowodować u dziecka FAS (Alkoholowy Zespół Płodowy). FAS jest chorobą nieuleczalną, której skutki dziecko będzie odczuwać przez całe życie. • Rzuć palenie - miej świadomość, że szkodliwe substancje zawarte w papierosach szkodzą Twojemu jeszcze nie narodzonemu dziecku. • Dbaj o siebie, spaceruj na świeżym powietrzu i dużo odpoczywaj - zrelaksowana mama, to szczęśliwe dziecko. • Zapisz się do szkoły rodzenia, gdzie uzyskasz kompleksową wiedzę na temat przygotowania do porodu. Niektóre szkoły mają podpisaną umowę z NFZ i oferują zajęcia bezpłatnie. Warunkiem jest wybór związanej ze szkołą położnej i pozostanie pod jej opieką aż do chwili porodu. Tego rodzaju usługi w Trójmieście świadczy m.in. mieszcząca się w Gdańsku szkoła Mama i Ja.



W Y C H O WA N I E

Ośmielić nieśmiałość T: Iwona Woźniewska

Z NIEŚMIAŁYCH DZIECI CZĘSTO WYRASTAJĄ NIEPEWNI SIEBIE DOROŚLI. JAK POMÓC DZIECKU, KTÓRE NA WIDOK OBCEJ OSOBY CHOWA TWARZ W SUKIENKĘ MAMY. W JAKI SPOSÓB ZMOTYWOWAĆ CHŁOPCA, KTÓRY PRAGNIE MIEĆ NOWY KOMIKS, DO PODEJŚCIA DO KIOSKU, PRZYWITANIA SIĘ I DOKONANIA TRANSAKCJI KUPNA? WIELU RODZICÓW NIEŚMIAŁYCH DZIECI ZASTANAWIA SIĘ, JAK JE OŚMIELIĆ. ZADAJĄ SOBIE RÓWNIEŻ PYTANIE: Z JAKIEGO POWODU MOJE DZIECKO JEST TAK NIEŚMIAŁE? NO WŁAŚNIE, JAKIE DOŚWIADCZENIA DOPROWADZAJĄ DO TEGO, ŻE NASZE DZIECKO JEST NIEŚMIAŁE, A MOŻE JUŻ SIĘ TAKIE PO PROSTU URODZIŁO? CZY NIEŚMIAŁOŚĆ JEST ZJAWISKIEM NIETYPOWYM? CO TO WŁAŚCIWIE ZNACZY BYĆ NIEŚMIAŁYM?

FOT. fotolia.com

Nieśmiałość jest swoistego rodzaju obawą, jest lękiem przed obcymi, zwłaszcza tymi, którzy wydają się z jakiegoś powodu groźni. To również ciągłe odczuwanie niepewności i bezradności, bo przecież każda sytuacja może stać się nieprzewidywalna. Każdy z nas ma w swoich doświadczeniach momenty, w których czuł się niepewnie, czy to podczas rozmowy o pracę, czy podczas spotkania towarzyskiego, gdzie właśnie nasza przyjaciółka wyszła do toalety, a my zostaliśmy sami z całkiem obcymi ludźmi. Czy nie chcieliśmy wtedy stać się niewidocznymi? Gdzie jest moja czapka niewidka, teraz jest mi bardzo potrzebna! Tak właśnie czuje się nasze nieśmiałe dziecko.

74

Magazyn Together | Maj 2015


SPECJALISTA RADZI IWONA WOŹNIEWSKA

KONKURS!

FOT. arch. prywatne

Zimbardo traktuje nieśmiałość jako rodzaj upośledzenia psychicznego, które może okaleczyć człowieka w równym stopniu jak niepełnosprawność fizyczna. Skutki nieśmiałości mogą okazać się bardzo dotkliwe dla rozwoju psychospołecznego dziecka. Nieśmiałość utrudnia budowanie relacji z otoczeniem, blokuje przeżywanie radości z pozytywnych zdarzeń oraz uzewnętrznianie emocji. Nieśmiałe dzieci mają mnóstwo umiejętności, są utalentowane, mądre, jednak bardzo rzadko jest to dostrzegane przez otoczenie, które nie docenia ich mocnych stron. Nieśmiałe dzieci nadmiernie przeżywają porażkę, intensywnie koncertują się na swoich reakcjach. Dziecko, które jest nieśmiałe, jest swoim największym krytykiem. Nauczyło się, że nie warto zabierać głosu, gdyż na pewno zostanie wyśmiane. Obawia się reakcji otoczenia na każde swoje zachowanie. Oczywiście, taka reakcja na pewno będzie negatywna, prześmiewcza i doprowadzi do jeszcze gorszego samopoczucia dziecka. Pewność siebie wzrasta wraz z tym, jak dziecko oswaja się z zasadami, wymogami oraz normami grupy, w której funkcjonuje. Dziecko, będąc w przewidywalnym, a zatem bezpiecznym środowisku, zaczyna je eksplorować, próbować nowych rzeczy. Gdy spotyka się to z pozytywną reakcją otoczenia, zachętą osób dorosłych oraz akceptacją ze strony dzieci, nawet nasza nieśmiała pociecha jest w stanie przezwyciężyć lęk i zaangażować się w nieco „śmielsze” zachowanie.

Magister Pedagogiki, pracownik socjalny, socjoterapeuta. Pasjonatka zaburzeń zachowania i rozwoju.

N

ad nieśmiałością, tak jak nad każdym zachowaniem, możemy pracować. Tu staje przed nami wyzwanie „oduczenia” dziecka nieśmiałości, co znaczy mniej więcej tyle, że wyposażamy dziecko w umiejętności, po które może sięgnąć w stresującej sytuacji, a następnie ćwiczymy je w bezpiecznych dla dziecka warunkach, obdarzając je akceptacją i wsparciem. Ważnym jest, aby podążać za dzieckiem, nie zmuszać go do działań, na które nie jest jeszcze gotowe. Ważne jest, aby otoczenie dziecka nie wzmacniało jego nieśmiałości. Poniżej znajdziecie państwo listę wskazówek, mogących ułatwić naszym pociechom wychodzenie z nieśmiałości:

1 2

tarajmy się unikać mówienia dziecku, że jest S nieśmiałe; nie rozmawiajmy o jego trudnościach z innymi w jego obecności. rganizujmy w taki sposób sytuację, aby dziecko O mogło dostrzec swoje mocne strony. Nasze dziecko może mieć duże trudności z recytowaniem wiersza, jednak pięknie maluje, zatem zachęćmy je do namalowania wiersza.

3

rzećwiczmy z dzieckiem popełnianie błędów. P Opowiedzmy naszemu dziecku o kilku gafach z naszego życia, podzielmy się z nim sytuacjami, w których zabrakło nam słów, bądź po prostu zachowaliśmy się nieodpowiednio. Może z tych wydarzeń wynikło coś pozytywnego?

Odpowiedź na pytanie : Jakie jest najlepsze miejsce w Trójmieście na wiosenny spacer z maleństwem? Najciekawsze 5 odpowiedzi wygrywa smoczek. odpowiedzi można przesyłać na adres: konkurs@togethermagazyn.pl do 30.06.2015

4

regulamin na stronie togethermagazyn.pl

5

tarajmy się akceptować trudności dziecka, S podpowiadać mu, jak może się w danej sytuacji zachować. Nie obniżajmy jednak swoich oczekiwań wobec dziecka, pomagajmy dziecku w pokonywaniu trudności, jednak sami ich nie niwelujmy.

hwalmy dziecko za każdy poczyniony postęp, C spojrzenie na obcą osobę, uśmiech do kolegi z klasy.

Magazyn Together | Maj 2015

75


WSPIERAMY

Akcja Społeczna Mój Kot Ma Dom T: Grażyna A.

1 KWIETNIA 2015 R. REPORTAŻEM Z DOMU PANI KASI I JEJ SIEDMIU KOTÓW ROZPOCZĘŁA SIĘ PIĄTA EDYCJA AKCJI SPOŁECZNEJ MÓJ KOT MA DOM.

Akcję zainicjowała Łucja Lange w listopadzie 2012 w Łodzi, jako pomysł na własne działania promujące świadome i odpowiedzialne adopcje w ramach pomocy jednej z łódzkich kocich fundacji. W ciągu dwóch lat istnienia z indywidualnego projektu, Akcja rozwinęła się w przedsięwzięcie o zasięgu ogólnokrajowym, a od 2014 roku także międzynarodowym. Zaangażowało się w nią 37 fotografów - wolontariuszy, z których 30 przystąpiło do bieżącej edycji. Co nas łączy? Oprócz pasji fotografowania i miłości do zwierząt wspólne jest dla nas pojmowanie adopcji zgodnie z jej definicją słownikową, jako usynowienie, przyjęcie do rodziny - wzięcie odpowiedzialności za zwierzę, danie mu dachu nad głową i sprawowanie nad nim opieki. Chodzi zarówno o zmianę języka (nie ma właścicieli, są opiekunowie), zachęcanie do przygarniania zwierząt, jak i odwrócenie sytuacji, w której jedyną formą docierania do ludzi jest reklama szokowa i przekaz bazujący na prezentowaniu „biednych zwierzątek” (wzbudzanie litości i empatii). Dla nas ważniejsze stały się pozytywne emocje, które tworzą długotrwałe zobowiązania. Wolontariusze Akcji odwiedzają domy, w których na równych prawach żyją ludzie i zwierzęta. Opowiadają później ich historie w publikowanych na blogu (http://mojkotmadom. blogspot.com) reportażach ilustrowanych powstałymi w czasie tych wizyt zdjęciami. Akcję można też śledzić na jej fanpejdżu na Facebooku (https://www.facebook.com/

ASMKMD). Zakończeniem każdej edycji jest elektroniczna książeczka, zawierająca podsumowania spotkań. Przed naszymi obiektywami pojawiło się do tej pory ponad 430 kotów, 70 psów, 9 szczurów, 5 królików, 7 świnek morskich, 3 szynszyle, 2 koszatniczki, pawie, papuga, jeż i świnia, a także chomiki, myszki i jaszczurki. Każde z nas jest mniej lub bardziej zaangażowane społecznie, stając się foto-wolontariuszami jesteśmy także lokalnymi liderami akcji, tak samo odpowiedzialnymi za jej wizerunek. A ponieważ jesteśmy obecni aż w ponad piętnastu Polskich miastach oraz w trzech miejscach poza granicami kraju (Berlin, Majorka i Leeds) liczymy na kolejną owocną w spotkania i opowieści edycję.

REKLAMA

10% rabatu na zlecenia telefoniczne

więcej na carotaxi.pl



H I S TO R I A

Ĺťycie codzienne Pomorzan w dawnych wiekach 78

Magazyn Together | Maj 2015

FOT. fotolia.com


(WIEK X – XII) ZBIERACTWO – ROŚLINY W poprzednich odcinkach dotyczących życia codziennego dawnych Pomorzan skupialiśmy uwagę na świętach i obrzędach. Dowiedzieliśmy się, że początek lata, przypadający na miesiąc czerwiec, poświęcony był głównie bogini wiedzy medycznej i zdrowia – Kupale, zwanej również Boginią Zielną. Wierzono, że w ten najdłuższy dzień roku zioła posiadają największą moc, i – ceremonialnie – w święto Kupały rozpoczynało się ich zbieranie. Nadchodził czas sprzyjający ich wegetacji. Zioła zbierano zarówno w celach leczniczych (te zwykle suszono, by robić z nich, gdy ktoś zachoruje, napary lub okłady), ale również były stosowanie jako przyprawy w słowiańskiej kuchni. Zbierano je na nasłonecznionych wzgórzach, często celowo z tego powodu nie uprawianych i nie zalesianych, ale również na polanach, łegach, czyli podmokłych łąkach, oraz lasach. Zbieractwo, zwłaszcza ziół, z reguły powierzano dziewczętom. Jednak popularna przyśpiewka ludowa: Szła dzieweczka do laseczka, do zielonego. Napotkała myśliweczka bardzo szwarnego… – byłaby wówczas niezrozumiała, a jeśli już, to gorsząca. Wówczas dziewczęta nie wybierały się same w tym celu, a już z pewnością nie do lasu. W ówczesnych realiach nie brakowało bowiem niebezpieczeństw: dzikich zwierząt, ale też (właśnie na Pomorzu) porwań przybywających tu niekiedy wikingów – słowiańska niewolnica była bowiem „towarem w dobrej cenie”. Sprzedawano je na południu, zwłaszcza muzułmanom, którzy chętnie je zakupywali. Poza tym – wbrew pomówieniom, rozpowszechnianym głównie przez kronikarzy w sutannach – wystrzegano się niemoralności i wszystkiego, co mogłoby jej sprzyjać. Toteż tego rodzaju wyprawy były przedsięwzięciem zespołowym i odbywały się pod opieką i bacznym okiem dorosłych, doświadczonych kobiet. Wyprawy te były zarówno formą życia towarzyskiego w środowisku żeńskim, jak też nauką pracy w grupie. Zbieractwo wiosną, kiedy kończyły się zwykle zapasy żywności, służyło również uzupełnieniu pożywienia. Przy okazji kierowano także uwagę na drzewa, ponieważ żywiono się niekiedy młodymi, miękkimi szyszkami

sosnowymi, jej pędami i kwiatami. Szyszki i pędy najczęściej pieczono. Kobiety i dziewczęta wybierając się do lasu, brały ze sobą pojemniki z łubka (kory drzewnej), do których zbierały sok sosnowy. W tym celu drzewo sosnowe odzierały z kory, nacinały leżącą pod nią warstwę przesiąkniętą jasnym i słodkim sokiem, którym się po powrocie raczono. Pozyskiwano też sok z brzóz, zwany oskołą. W celach pokarmowych zbierano wiele roślin dziko rosnących, ale najważniejszymi spośród nich były: pokrzywa, lebioda, szczaw, dzięgiel oraz barszcz. Liście pokrzywy były zwykle siekane, zaparzane i gotowane. O ile przyrządzano z nich najczęściej zupę (podobnie jak ze szczawiu), o tyle lebioda pełniła funkcję dzisiejszej zielonej sałaty. Dzięgiel (arcydzięgiel) jest z kolei gatunkiem rośliny z rodziny selerowatych. Już w maju zbierano jego łodygi – skośnie pocięte w kawałeczki smażono w miodzie, po czym ozdabiano nimi słodkie pieczywa w rodzaju kołaczy. Dodawano także do produkcji miodów pitnych, tworząc unikalny smak, wzór dla dzisiejszych likierów. Powszechnie spożywano barszcz. Roślina ta również należy do selerowatych. O ile korzeń wykorzystywano do sporządzania leków, o tyle liście i młode łodygi miały zastosowanie w kuchni. Robiono z nich zieleninę w rodzaju naszego dzisiejszego szpinaku, ale też kiszono i gotowano kwaskowatą zupę. Znani eksperci w archeologii doświadczalnej, Hanna i Paweł Lisowie, podają taki oto przepis na polewkę z barszczu: • 0,2 kg suszonego lub wędzonego mięsa (boczek lub żeberka); • 0,3 litra kiszonego barszczu (z ok. 5 garści młodych liści i łodyg barszczu); • 1 łyżka mąki; • sól; • czosnek, cebula, kminek, kolendra. Opłukujemy i szatkujemy świeżo zebrane ziele, układamy w naczyniu, przesypując solą i ugniatając. Odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka dni w celu ukiszenia. Kiedy roślina zaczyna mieć zapach „skisły”, możemy przystąpić do gotowania polewki. Do gotującej się wędzonki dodajemy pokrojoną cebulę; kiedy mięso jest miękkie, wrzucamy ukiszony barszcz, czosnek, do smaku przyprawiamy solą (należy pamiętać, że wędzonka z reguły jest słona, barszcz do kiszenia też był solony), mielonym kminkiem, lebiodką i szczyptą mielonej kolendry. Gotujemy 10 minut, następnie zaprawiamy barszcz mąką rozmąconą w wodzie lub mleku – jeśli ktoś lubi, można dodać śmietany. [Hanna Lis, Paweł Lis, Kuchnia Słowian, Kraków 2009, str. 223] Smacznego Zenon Gołaszewski

Magazyn Together | Maj 2015

79


GDAŃSK

Z OKAZJI DNIA DZIECKA PRZEDSTAWIAMY WAM MAŁĄ MIESZKANKĘ GDAŃSKA. WSZYSTKIM DZIECIOM ŻYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO


1

GDAŃSKIE DNI SĄSIADÓW DATA: 29 MAJA – 30 CZERWCA

Gdańskie Dni Sąsiadów to okazja do spotkania i poznania swoich sąsiadów i sąsiadek. Zabawa na świeżym powietrzu, spotkanie przy grillu czy święto ulicy – jest wiele sposobów, by wspólnie spędzić czas. Spotkanie lub festyn można zarejestrować przez formularz dostępny na stronie www.gdansk.dnisasiadow.pl/ zarejestruj-sie lub w Instytucie Kultury Miejskiej.

2

FESTIWAL LITERATURY DLA DZIECI DATA: 18 -23 MAJA

Ideą festiwalowych spotkań jest rozwój młodych czytelników poprzez aktywny kontakt z wartościową literaturą dziecięcą. Motywem przewodnim tegorocznej edycji jest różnorodność kulturowa i idąca za nią tolerancja i szacunek dla odmienności. Na młodych czytelników czekać będą warsztaty, wystawy, spotkania z pisarzami, gra miejska, konkursy i spektakle.

3

1

KARNAWAŁ LATAWCÓW – FRUWAJĄCE RYBY DATA: 31 MAJA, GODZ. 12:00 MIEJSCE: PLAŻA NA WYSPIE SOBIESZEWSKIEJ, WEJŚCIE NR 16 (SKRAJ UL. FALOWEJ)

Dla wszystkich fanów latawców Wyspa Skarbów GAK zorganizowała specjalny konkurs, którego celem jest rozwijanie wyobraźni i kreatywności u dzieci. Organizatorzy zachęcają do rodzinnego budowania latawców, integracji, pogłębiania więzi i zaufania wynikającego ze współpracy. Własnoręcznie stworzony latawiec można zgłosić do konkursu do 25 maja. 31 maja odbędzie się pokaz latawców i rozstrzygnięcie konkursu oraz wręczenie nagród pieniężnych.

4

2

II BIEG DO ŹRODEŁ + PIKNIK RODZINNY DATA: 6 CZERWCA, GODZ. 11:00 MIEJSCE: PARK JELITKOWSKI, UL. JELITKOWSKA, GDAŃSK

II edycja akcji „Bieg do Źródeł” to rodzinna impreza plenerowa z 3 strefami piknikowymi i dwoma dystansami. Trasa Biegu Głównego została przygotowana wzdłuż nadmorskich alejek i podzielona na dwie 5 km pętle. Limit wieku to min. 16 lat. Opłata startowa wynosi 30 zł. Bieg Rodzinny na 3,5 km jest bezpłatny, ma charakter otwarty i odbywać się będzie w formule run for fun, bez ograniczeń wiekowych. Do biegaczy rekreacyjnych mogą dołączyć także miłośnicy Nordic Walking. Na uczestników pikniku czekają ciekawe warsztaty, eksperymenty i zajęcia ruchowe, a na najbardziej strudzonych biegaczy – masażyści i leżaki piknikowe.

3

4 GDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

81


ZDROWIE

OSOBY Z AUTYZMEM

BĘDĄ TU ŻYĆ JAK W RODZINIE

FOT. Czarniecka.pl/SPOA.org.pl

W GDAŃSKIEJ DZIELNICY SIEDLCE PRZY UL. MALCZEWSKIEGO 135 POWSTAJE PIERWSZY W POLSCE RODZINNY MIEJSKI DOM DLA OSÓB DOROSŁYCH Z AUTYZMEM.

82

Magazyn Together | Maj 2015

sposób. Zdaję sobie sprawę, że te pieniądze są jedynie kropelką w morzu potrzeb, ale mam nadzieję, że dam przykład innym, którzy też mogą się dzielić sukcesem i szczęściem – mówił sportowiec.

ZBIÓRKA TRWA Dom znajduje się obecnie w stanie surowym. Szybkość budowy zależy od tego, w jakim tempie będą napływać fundusze od osób prywatnych i firm. Wstępnie jej zakończenie planuje się na 2017 r.. Do przekazywania pieniędzy zachęca m.in. prezydent miasta Paweł Adamowicz. - Jako obywatel Gdańska już dwukrotnie wsparłem budowę finansowo. Liczy się każda złotówka – podkreśla prezydent. - Stale zabiegamy o fundusze, które cały czas można wpłacać na nasze konGDAŃSK

FOT. Czarniecka.pl/SPOA.org.pl

Budowa Wspólnoty Domowej dla Dorosłych Osób z Autyzmem im. Arama Rybickiego została rozpoczęta w lutym, a 10 kwietnia 2014 r., w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej, na działce przekazanej przez miasto, kamień węgielny wmurował ówczesny premier Donald Tusk. Jak szacuje Małgorzata Rybicka, inicjatorka przedsięwzięcia i przewodnicząca Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym, całkowity koszt ośrodka powinien zamknąć się w kwocie 3 mln zł. W marcu tego roku na placu budowy zjawił się z symbolicznym czekiem słynny bokser Dariusz Michalczewski, który wraz z małżonką zdecydował się przeznaczyć na ten cel 60 tys. zł. - To jest piękna sprawa i bardzo fajne uczucie, jak komuś można pomóc i to jeszcze w taki


DOM NA CAŁE ŻYCIE Wspólnota Domowa będzie nosić imię Arkadiusza „Arama” Rybickiego, zasłużonego opozycjonisty z czasów PRL-u, a później posła, który wspólnie z żoną Małgorzatą wychowywał syna cierpiącego na autyzm. Był też przewodniczącym Parlamentarnej Grupy do spraw Autyzmu. Zginął w katastrofie smoleńskiej. - Znałem Arama niemal od zawsze i zawsze wszyscy będziemy pamiętali jego sposób perswazji, przekonywania, rozmowy – mówił z uznaniem Donald Tusk podczas wmurowania kamienia węgielnego. - Chciałbym, żeby ten dom był pamiątką po nim, mobilizującą wszystkich ludzi dobrej woli do pomocy na rzecz tych, którzy jej potrzebują. Placówka ma być w założeniu modelem dla podobnych, kolejnych domów w kraju. Mieszkańcy będą w niej żyć, korzystając z całodobowej opieki, wykonując prace domowe i rozwijać swoje zainteresowania. Oprócz pokojów sypialnych znajdą się w niej m.in. sale spotkań, pomieszczenia do terapii i sale do rehabilitacji. Wspólnota Domowa będzie sąsiadować z przedszkolem dla dzieci autystycznych. - W pierwotnym zamyśle dom miał być przeznaczony dla 6 osób. Okazało się jednak, że potrzeby dorosłych osób z autyzmem są tak duże, że zdecydowaliśmy się zbudować dom dla 12 osób i stąd konieczne było zrobienie projektu zamiennego budynku, który uwzględnia te potrzeby - zaznacza Małgorzata Rybicka. - Mieszkańcami domu będą osoby z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną, szczególnie zależne od pomocy. Będą przyjmowane na podstawie wypracowanych kryteriów dotyczących zarówno ich potencjału, jak i ograniczeń związanych z niepełnosprawnością. Ponieważ będzie to dom na całe życie, bardzo ważną kwestią bę-

dzie to, żeby te osoby dobrze się czuły ze sobą nawzajem. FOT. Czarniecka.pl/SPOA.org.pl

to - dodaje Małgorzata Rybicka. - Jak dotąd zebraliśmy łącznie ponad milion zł. Na realizację pierwszego etapu, czyli na stan surowy, wydaliśmy 1 mln 80 tys. zł. W tej chwili budowa została zatrzymana - do momentu zebrania kolejnych funduszy.

DOM TO DOPIERO PIERWSZY ETAP Według szacunków 1 na 110 dzieci rodzi się z autyzmem lub pokrewnym mu zespołem Aspergera. W ciągu ostatnich 20 lat ich liczba wzrosła dziesięciokrotnie, choć zdaniem części ekspertów ten wzrost może wynikać również z lepszej diagnostyki. Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała kilka lat temu autyzm za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych, obok cukrzycy, AIDS i nowotworów. Autyzm rozwija się już w okresie życia płodowego, okołoporodowym lub w niemowlęcym. Dziesięć razy częściej dotyka chłopców niż dziewczynki. Dzieci przejawiają problemy z relacjami z innymi ludźmi, komunikacją, zaburzeniami mowy i wyrażaniem uczuć. Dlatego niepełnosprawność ta najczęściej jest wykrywana przed trzecim rokiem życia, gdy rodzice zaczynają się niepokoić dlaczego ich pociecha jeszcze nie zaczęła mówić. W naszym kraju szczególnie trudna jest sytuacja osób dorosłych z autyzmem. Tylko niektóre mają pracę i rodziny. Większość potrzebuje wsparcia przez całe życie. Nie mogą funkcjono-

wać samodzielnie, ani w domach pomocy społecznej, które są przeważnie nieprzystosowane do ich potrzeb. Jest w nich dużo pensjonariuszy i mało opiekunów, którzy dodatkowo są nieprzygotowani do pracy z tymi osobami. Optymalnym dla nich rozwiązaniem są więc małe specjalistyczne domy, bardzo popularne w Skandynawii i USA. Gdańska Wspólnota Domowa będzie pierwszym miejskim domem dla osób z autyzmem w naszym kraju, a jej powstanie może być początkiem wielu zmian na lepsze i nadziei na godne życie. - Zbudowanie domu jest dopiero pierwszym etapem - podkreśla Małgorzata Rybicka. - Drugim, chyba trudniejszym, będzie doprowadzenie do zmian prawnych, które pozwolą na współfinansowanie takich małych domów z budżetu państwa i budowanie ich wszędzie tam, gdzie są potrzebne. Mikołaj Podolski

FOT. Czarniecka.pl/SPOA.org.pl

GDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

83


EDUKACJA

DZIEŃ DZIECKA NA PGE ARENIE

W GDAŃSKU DZIEŃ DZIECKA BĘDZIE OBCHODZONY W NIEDZIELĘ 31 MAJA NA PGE ARENIE. W TYM ROKU ORGANIZATORZY ZAPLANOWALI AŻ 90 ATRAKCJI DLA NAJMŁODSZYCH ORAZ WYSTĘP UWIELBIANEJ PRZEZ MŁODZIEŻ WOKALISTKI SASZAN.

Zabawa na gdańskim stadionie rozpocznie się o godz. 10. Każda z przybyłych rodzin może mieć stuprocentową pewność, że wyjdzie z niego usatysfakcjonowana. To dlatego, że przygotowano dla nich aż 90 różnych sposobów na dobrą rozrywkę, a wiele z nich łączyć będzie również w sobie walory edukacyjne. W ramach festynu rodzinnego pod nazwą Gdańsk Dzieciom odbędą się m.in. animacje sportowe i artystyczne oraz spotkania z trójmiejskimi drużynami sportowymi. Dla najmłodszych będzie to wyjątkowa okazja, by móc na żywo zobaczyć i porozmawiać z ulubionymi sportowcami oraz poznać sekrety ich drogi do sukcesu. Wśród atrakcji sportowych znajdą się m.in. piłka nożna, siatkówka, rugby, unihokej, lacrosse, frisbee, ścianka wspinaczkowa, streetball, czyli wszystkie najbardziej popularne dyscypliny w Gdańsku, a także kilka mniej znanych, dopiero raczkujących w naszym kraju, na które również warto jednak zwrócić uwagę. Miłośnikom sportu z pewnością spodoba się także możliwość bezpłatnego zwiedzania fragmentu Ergo

84

Magazyn Together | Maj 2015

Areny. Do ich dyspozycji będzie jedna z trybun. Bursztynowy stadion jest miejscem rozgrywania meczów Lechii Gdańsk, jednej z czołowych polskich drużyn oraz koncertów światowych sław muzycznej sceny. To tu pierwszy swój mecz rozegrał Brazylijczyk Neymar w koszulce FC Barcelony, kiedy ta mierzyła się w towarzyskim meczu z gdańską drużyną i to tutaj wystąpił John Bon Jovi z jedną ze swoich najsłynniejszych i najbardziej oryginalnych scenografii - na scenie w kształcie Cadillaca. Podczas obchodów Dnia Dziecka nie zabraknie również występów tanecznych i wokalnych oraz zawsze chętnie oglądanych i wzbudzających wiele emocji pokazów policyjnych i strażackich, które z pewnością zrobią wrażenie na chłopcach. Zaś jedną z najciekawszych propozycji dla maluchów będzie ścieżka przygody. Przebywając ją najmłodsi będą mogli sprawdzić swoją wiedzę i spostrzegawczość. Dla najlepszych przewidziano atrakcyjne nagrody. Poza Miastem Gdańsk, jednym z organizatorów imprezy jest Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. A to

GDAŃSK

oznacza, że wszyscy przybyli będą mogli podziwiać prezentacje miejskich autobusów - zarówno nowych, jak i zabytkowych. Ich kierowcy postarają się odpowiedzieć nawet na najbardziej dociekliwe pytania zadawane przez dzieci. Dodatkowo w pojazdach zostaną umieszczone symulatory jazdy, na których będzie można spróbować swoich sił podczas wirtualnej przejażdżki. Nie zabraknie też atrakcji związanych z tramwajami. Muzyczną gwiazdą tegorocznego Dnia Dziecka będzie natomiast Saszan. 20-letnia wokalistka, która jest wschodzącą gwiazdą polskiej sceny muzycznej, zaśpiewa kilka swoich utworów dla najmłodszych w ich święto. Ci zaś najbardziej będą liczyć na dwie jej najsłynniejsze piosenki: „Świat jest nasz” oraz „Wybrałam”. Jej występ zwieńczy tegoroczną 7-godzinną zabawę. Na scenie gwiazda pojawi się około godz. 16:30. Wstęp na PGE Arenę będzie tego dnia bezpłatny. Co ważne, bezpłatny będzie również dojazd na stadion, na którym odbędzie się festyn. Autobusy i tramwaje dowiozą chętnych z kilku dzielnic miasta. Mikołaj Podolski



DLA MIESZKAŃCÓW

CZAS NA ŚWIĘTO MIASTA GDAŃSKA!

PRZEZ TRZY DNI, POCZĄWSZY OD 22 MAJA, GDAŃSK STANIE SIĘ MIEJSCEM PEŁNYM RADOŚCI, ROZRYWKI I ZABAWY. WSZYSTKO Z OKAZJI WIELKIEGO ŚWIĘTA MIASTA, KTÓRE W TYM ROKU ZOSTANIE ZORGANIZOWANE JUŻ PO RAZ 11. TRADYCYJNIE NIE ZABRAKNIE ATRAKCJI DLA MIŁOŚNIKÓW KULTURY, MUZYKI, SPORTU I DOBREJ ZABAWY.

FOT. Jerzy Pinkas

sportowej i umysłowej rywalizacji na świeżym powietrzu. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

PIĄTEK 22 MAJA

„Święto Miasta” to coroczne uroczystości organizowane z okazji rocznicy uszlachetnienia gdańskiego herbu, któremu król Polski Kazimierz IV Jagiellończyk 25 maja 1457 r. nadał swym przywilejem złotą koronę do istniejących dwóch krzyży. Gdańsk otrzymał wówczas także tzw. Wielki Przywilej, który umożliwił swobodny przywóz towarów Wisłą z Polski, Litwy i Rusi bez konieczności kontroli oraz inne przywileje, które były wyrazem wdzięczności króla za ogromne zasługi gdańszczan w wojnie z Krzyżakami. Umożliwiły one Gdańskowi rozkwit przez następne 300 lat, zapewniły mu rozwój i bogactwo. Dzięki temu Gdańsk stał się miastem, które w Rzeczypospolitej odgrywało wyjątkową rolę – było wyjątkową rolę - było największym z portów, najbogatszym z miast i najdumniejszym z grodów. Uroczystości z okazji nobilitacji gdańskiego herbu na stałe wpisały się w kalendarz imprez miasta i trwają do dziś. W tym roku Święto Miasta odbędzie się już po raz 11 i będzie trwało trzy dni. Rozpocznie się w piątek 22 maja, a zakończy w niedzielę 24 maja. W tym czasie gdańszczanie będą mieli okazję posłuchać koncertów, obejrzeć ciekawe wystawy, a także posmakować

86

Magazyn Together | Maj 2015

Świętowanie rozpocznie się mocnym akcentem – koncertami zespołów rockowych. W piątek na scenie na Targu Węglowym wystąpią giganci polskiej sceny muzycznej. Muzyczną ucztę rozpocznie o 17.30 Oddział Zamknięty – grupa swoją popularność zyskała w latach 80. i chyba nie ma nikogo, kto nie znałby takich przebojów jak: „Andzia i ja”, „Zabijać Siebie”, „Obudź Się” czy „Gdyby nie Ty”. Po nich na scenę wkroczą Kukiz i Piersi, twórcy hitów „O nic nie pytaj”, „Nie samym chlebem człowiek żyje”, „Silesian song” czy „Całuj mnie”. O 20.30 pałeczkę na scenie przejmie zespół Big Cyc ze Skibą na czele, a na deser usłyszymy Lady Pank i ich wiecznie żywe „Mniej niż zero”, „Kryzysowa narzeczona”, „Fabryka małp”, „Zamki na piasku”, „Wciąż bardziej obcy” czy „Mała Lady Punk”.

SOBOTA 23 MAJA Ale piątek to tylko przedsmak do dwóch kolejnych dni Święta Gdańska, które od rana do późnych godzin wieczornych będą wypełnione samymi atrakcjami. Sobota rozpocznie się na sportowo - X Rodzinnym Biegiem Gdańszczan, w którym co roku bierze udział kilka tysięcy mieszkańców Trójmiasta. Dla tych, którzy nie czują się na siłach, aby przebiec trasę, przyGDAŃSK

gotowano mniej wymagającą rekreację - spacery rodzinne od Szafarni po Ołowiankę z licencjonowanym przewodnikiem Aleksandrem Masłowskim. Z innych wartych wyróżnienia punktów dnia należy wymienić Regaty Smoczych Łodzi, które rozpoczną się o godz. 11 oraz Paradę Jednostek Pływających na Motławie (godz. 15.45). Szkoda by było przegapić także Przemarsz Orkiestr Dętych przez Długi Targ i ul. Długą oraz ich występ na Targu Węglowym o godz. 17. Usłyszymy w ich wykonaniu z pewnością 5 hymnów – Hymn Zjednoczonej Europy, Hymn Polski, Hymn Kaszubski, Hymn Kociewski i Hymn Kwidzyniaków. Po nich na scenie pojawi się Zespół Pieśni i Tańca Uniwersytetu Gdańskiego Jantar, a następnie swoje umiejętności zaprezentują Cheerleaderki oraz ekipy KS Movement Trójmiejski klub sportowy So-So Jammin uprawiające parkour, akrobatykę oraz taniec. Zwieńczeniem drugiego dnia Święta Miasta będzie pokaz sztucznych ogni na Targu Węglowym, który rozpocznie się o godz. 22.30.

NIEDZIELA 24 MAJA Niedzielny poranek zapoczątkuje już o godz. 9 „Śniadanie po Gdańsku”, a głównym punktem trzeciego dnia święta będzie tradycyjna Parada Vivat Gdańsk Vivat Rzeczpospolita na cześć króla Polski Kazimierza IV Jagiellończyka, która o godz. 12 wystartuje spod Złotej Bramy, od strony Katowni. Podobnie


jak w sobotę nie zabraknie rodzinnych spacerów. Tym razem Śladami lwów po Głównym Mieście oprowadzać będzie licencjonowany przewodnik Łukasz Darski. Sporą atrakcją dla najmłodszych okaże się z pewnością Mega gra

planszowa, czyli interaktywna zabawa edukacyjna i animacje dla dzieci. Świętowanie zakończy się śpiewająco. O godz 17 na scenie na Targu Węglowym zagra Orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej, którą

zmieni Jan Konop Big Band i Chór Sceny Muzycznej Gdańsk, a o 20 warto wybrać się jeszcze na koncert Cappelli Gedanensis z chórem z Bremy do Kościoła św. Brygidy (ul. Profesorska 17). Mikołaj Podolski

PROGRAM ŚWIĘTA MIASTA 2015 PIĄTEK 22 maja Technikalia Koncerty Zespołów: 17:30 Oddział Zamknięty 19:00 Kukiz i Piersi 20:30 Big Cyc 22:00 Lady Pank Scena Targ Węglowy SOBOTA 23 maja 09:45 Rozgrzewka przed biegiem, Targ Węglowy (scena) 10:00 X Rodzinny Bieg Gdańszczan, Targ Węglowy 11:00 Atrakcje na wodzie i lądzie, Długie Pobrzeże, Pobrzeże Rybackie 11:00 Regaty Smoczych Łodzi, Motława 11:00 Zagadki związane z gdańskimi kamieniczkami, Główne MiastoZabawa łącząca szlaki spacerowe z nowoczesnymi technologiami 12:00 Rozdanie nagród X Rodzinnego Biegu Gdańszczan, Targ Węglowy (scena) 12:00/13:15/14:30 Od Szafarni po Ołowiankę , Start: Most Zielony- Spacery rodzinne z licencjonowanym przewodnikiem Aleksandrem Masłowskim 13:00 Prezentacje wokalno-artystyczne dzieci i młodzieży z Pałacu Młodzieży w Gdańsku,Targ Węglowy (scena) 13:00 Oficjalne otwarcie sezonu żeglarskiego, scena na Rybackim Pobrzeżu 13:50 Występ zespołu Teatru Muzycznego Hals – Grupa Spinaker, scena na Rybackim Pobrzeżu - Program artystyczny o tematyce morskiej 14:30 Wyniki i rozdanie nagród za udział w zagadkach dotyczących gdańskich kamieniczek, Targ Węglowy (scena) 15:00 Pokaz ratownictwa wodnego z udziałem psów ratowniczych oraz ratownictwa lądowego, Długie Pobrzeże, Pobrzeże Rybackie 15:45 Parada jednostek pływających i smoczych łodzi, Motława 16:30 Przemarsz Orkiestr Dętych, Długi Targ i Długa 17:00 Występ Orkiestr Dętych, Targ Węglowy (scena) 5 hymnów – Hymn Zjednoczonej Europy, Hymn Polski, Hymn Kaszubski, Hymn Kociewski, Hymn Kwidzyniaków 17:30 Występ Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Gdańskiego Jantar, Targ Węglowy (scena) 18:30 Pokaz Cheerleaderek, Targ Węglowy (scena) 19:45 Parkour, akrobatyka oraz taniec, Targ Węglowy (scena)- Profesjonalne pokazy, w wykonaniu takich ekip jak: KS Movement Trójmiejski klub sportowy So-So Jammin 20:30 Koncert Curly Heads, Targ Węglowy (scena) 22:30 Finałowy pokaz sztucznych ogni, Targ Węglowy (scena) NIEDZIELA 24 maja 9:00-12:00 Śniadanie po Gdańsku, Targ Węglowy 11:00 Pokazy z użyciem ciekłego azotu, Targ Węglowy (scena) 11:00-14:00 Zagadki kajakowe, Motława-Zabawa łącząca pływanie kajakami z nowoczesnymi technologiami 11:00-16:00 Zwiedzanie Politechniki Gdańskiej, ul. Generała Narutowicza 11/12- Spacery o pełnych godzinach: 11.00, 12.00,13.00, 14.00, 15.00,16.00. oraz zawody ROBOXY 2015

12:00 Parada Vivat Gdańsk Vivat Rzeczpospolita, Start: Złota Brama (od strony Katowni) Parada na cześć króla Polski Kazimierza IV Jagiellończyka, który uszlachetnił herb Gdańska nadając swym przywilejem złotą koronę do istniejących dwóch krzyży 12:00 Koncert w ramach Oliwskich koncertów kameralnych, Pałac Opatów w Gdańsku Oliwie 12:00/13:15 /14:30 Śladami lwów po Głównym Mieście, Start: Targ Węglowy koło Teatru Wybrzeże- Spacer rodzinny z licencjonowanym przewodnikiem Łukaszem Darskim 12:00-18:00 Mega gra planszowa, Targ Węglowy- Interaktywna zabawa edukacyjna i animacje dla dzieci 12:00-18.00 Plenerowa redakcja Miasta Gdańska w mediach społecznościowych, Targ Węglowy 12:00 Gościnny koncert norweskiego chóru SANGRIA, Targ Węglowy (scena) 12:30 Baw się i wygrywaj z Loopy’s World,Targ Węglowy (scena) 13:00 Prezentacje artystyczne zespołu z Pałacu Młodzieży, Targ Węglowy (scena) 15:00 Koncert „Muzyczne Podróże”, Targ Węglowy (scena) W wykonaniu Los Cantates de Manila (zespół z Filipin) 15:50 Premiera: „Piosenka o Gdańsku” ,Targ Węglowy (scena) W wykonaniu dzieci i młodzieży Muzyczna Kraina 16:00 Olimpiada Wiedzy o Gdańsku, Targ Węglowy (scena) Quizowe pytania ze sceny 16:00 Wręczenie Nagrody Miasta Gdańska za Promocję Kultury Miasta Gdańska im. M. Opitza, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Mariacka 42 17:00 Wielki Finał Olimpiady Wiedzy o Gdańsku, Akademia Sztuk Pięknych- Atrakcja dla całych rodzin 17:00 Koncert Orkiestry Morskiego Oddziału Straży Granicznej, Targ Węglowy (scena) 18:00 Jan Konop Big Band i Chór Sceny Muzycznej Gdańsk, Targ Węglowy (scena) 19:00 Koncert Między Gdańskiem a Gdańsiem. Muzyka Kapelmistrza Telemana, Kościół Chrystusa Króla w Gdańsku 20:00 Koncert Cappelli Gedanensis z chórem z Bremy, Kościół św. Brygidy, ul. Profesorska 17 WYSTAWY: Fundacja Karrenwall - Wystawa plenerowa zdjęć Mariana Dobrzykowskiego, Gdańsk 1945-1960 Miejsce: ul. Grobla I Termin: od 18 maja do 15 czerwca 2015 r. Wystawa bezpłatna Fundacja Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych Forum zaprasza na wernisaż w przestrzeni miejskiej „Kwiaty dla Gdańska, przegląd Malarstwa Twórców Amatorów Gdańska i Metropolii Gdańskiej” Miejsce: przedwejście do Teatru Szekspirowskiego Termin: 23 i 24 maja 2015 roku Wystawa bezpłatna

GDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

87


INWESTYCJE

FONTANNY W MIEŚCIE

-ATRAKCJE DLA KAŻDEGO, ZABAWA DLA NAJMŁODSZYCH OD TEGO ROKU FONTANNA NA PLACU JANA HEWELIUSZA BĘDZIE DZIAŁAĆ INACZEJ. EFEKTY TYCH ZMIAN ZACHWYCĄ ZARÓWNO DZIECI, JAK I DOROSŁYCH.

FOT. klaudia Grohs

9 maja Miasto Gdańsk i spółka miejska GIWK podczas spektaklu multimedialnego pod nazwą Wodowanie Sztuk zainaugurowały tegoroczne działanie Fontanny na Placu Jana Heweliusza. Utworzona w ubiegłym roku atrakcja dla mieszkańców i turystów cieszy oczy, orzeźwia, ale także zwraca uwagę na to jak ważnym elementem krajobrazu Grodu Neptuna są fontanny. - Fontanna powstała dla upamiętnienia Gdańskiego projektu wodno-ściekowego, ważnych inwestycji miejskich, które odbywały się w latach 2006-2012. Drugi sezon działania tego obiektu przyniesie ze sobą wiele pozytywnych zmian. Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna przygotowała nową choreografię wody i nowe kompozycje świetlne – mówi Anna Dobrowolska z gdańskiego magistratu.

FOT. klaudia Grohs

- Te efekty odzwierciedlały będą cztery symboliczne nastroje fontanny: oczekiwanie/samotność, tęsknota/ niepokój, radość/spotkanie i euforia/ spełnienie – dodaje prezes GIWK Jacek Skarbek. - Zawsze o pełnej godzinie fontanna wkroczy w najbardziej widowiskowy program specjalny, który jest kumulacją wszystkich nastrojów. Zaprezentujemy nowe programy jeszcze przed wakacjami. W sierpniu natomiast, rozbudowana zostanie aplikacja na ekranie interaktywnym fontanny.

88

ZACZĘŁO SIĘ OD SYMBOLU MIASTA Najbardziej znaną fontanną Gdańska jest wciąż ta przedstawiająca NepMagazyn Together | Maj 2015

GDAŃSK

tuna, którą wielu Polaków uważa za utożsamiającą miasto. Neptun to bowiem rzymski bóg morza. Ani Pomnik Obrońców Wybrzeża, ani Bazylika Mariacka, ani nowe Europejskie Centrum Solidarności nie zdołały jak dotąd zdetronizować pod tym względem Neptuna, symbolu Gdańska. Jego fontannę, umieszczoną w sercu Starego Miasta, w 1633 r. stworzył architekt i rzeźbiarz Abraham van den Blocke, który zaprojektował również Złotą Bramę oraz był twórcą fasady Dworu Artusa. Masa figury wynosi 650 kg, zaś czaszę wykonano z tzw. czarnego kamienia, czyli belgijskiego czarno-niebieskiego marmuru. Nato-


FOT. klaudia Grohs

CORAZ WIĘCEJ FONTANN Przez cały XX wiek Gdańsk bogacił się o ciekawe fontanny, jednak były w tym stuleciu długie okresy, które nie sprzyjały ich utrzymaniu w należytym

stanie. W dodatku często brakowało pieniędzy na ich remonty. Dopiero po naszym wejściu do Unii Europejskiej nastąpiła znaczna poprawa sytuacji. W 2007 r. powstała Fontanna Grunwaldzka, rok później Fontanna Czterech Kwartałów, zaś w 2014 r. gdańszczanie doczekali się aż trzech nowych wodotrysków: na Placu im. Jana Heweliusza, Mokrej Fosy oraz Fontanny na Pl. Ks. Gustkowicza. - Gdańskie fontanny i zdroje w mieście spełniają nie tylko rolę wspaniałych form architektoniczno-rzeźbiarskich, ale tkwi w nich ważna funkcja klimatyczna. Wprowadzają przyjemny oddech natury w zurbanizowane środowisko, poprzez ruch wody i jej sympatyczny szum. W Gdańsku działa jedenaście fontann – podkreśla Anna Dobrowolska. Mikołaj Podolski

FOT. klaudia Grohs

miast trzon został stworzony z czarnego tufu. W latach 1757-1761 Jan Karol Stender wykonał nowe fragmenty basenu i trzonu, a mistrz kowalski Jakub Barren uzupełnił i odnowił zniszczoną kratę. Fontanna otrzymała wtedy bogato zdobiony styl rokokowy.

Fontanna na początku działała ledwie kilka razy w roku, ponieważ za każdym razem trzeba było napełniać zbiornik na poddaszu. Sytuacja zmieniła się dopiero w drugiej połowie XIX wieku, gdy po założeniu w Gdańsku nowoczesnego wodociągu i kanalizacji podłączono do nich również fontannę. Mało kto wie, że podczas II wojny światowej fontannę zdemontowano i dla jej bezpieczeństwa wywieziono do Parchowa koło Bytowa, a czaszę i podstawę zamurowano cegłami. Udało się ją odrestaurować i uruchomić dopiero w 1954 r. Listka figowego, który zakrywa przyrodzenie, Neptun doczekał się jednak dopiero w 1988 r.

GDAŃSKIE FONTANNY: • Fontanna Neptuna, ulica Długi Targ, rok powstania pierwszej fontanny: 1549, obecnej fontanny: 1633 • Fontanna Jaśkowa Dolina, ul. Grunwaldzka/Jaśkowa Dolina, rok powstania: 1909 • Fontanna Grenadierów, u zbiegu ulic Św. Trójcy i ul. Okopowej, rok powstania: 1933 • Fontanna Szeroka, w południowo-wschodnim narożniku skweru pomiędzy ulicami Szeroką, Świętojańską, Groblą II i Szklary, rok powstania: ok. 1965 • Fontanna Bremeńska, Plac Kobzdeja, rok powstania: 1999 • Fontanna Grassowska, u zbiegu ulic Jana Pestalozziego, Joachima Lelewela i Grażyny, rok powstania: 2002 • Fontanna Grunwaldzka północno-wschodnia część skweru pomiędzy ulicami Grunwaldzką i Partyzantów, przy ulicy Grunwaldzkiej 118, rok powstania: 2007 • Fontanna Czterech Kwartałów, narożnik chodnika u zbiegu ulic Grobla I i Św. Ducha, naprzeciw Kaplicy Królewskiej, rok powstania: 2009. • Fontanna na Placu im. Jana Heweliusza, u. Rajska/Wielkie Młyny, rok powstania: 2014 • Mokra Fosa, na zbiorniku Mokra fosa u zbiegu ulic Nowe Ogrody i Powstańców Warszawskich, rok powstania: 2014 • Fontanna na Pl. Ks. Gustkowicza, rok powstania: 2014 GDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

89


SPORT

SPRAWDŹ SWOJĄ KONDYCJĘ

– WEŹ UDZIAŁ W X RODZINNYM BIEGU GDAŃSZCZAN

KILKA TYSIĘCY BIEGACZY Z GDAŃSKA, DZIECI I DOROSŁYCH, AMATORÓW I PROFESJONALISTÓW ZMIERZY SIĘ W SOBOTĘ 23 MAJA O GODZINIE 10:00 Z TRASĄ O DŁUGOŚCI 2,2 KM. „RODZINNY BIEG GDAŃSZCZAN” TO PRAWDZIWA GRATKA DLA FANÓW BIEGANIA I OSÓB LUBIĄCYCH CZYNNY WYPOCZYNEK NA ŚWIEŻYM POWIETRZU.

Już po raz dziesiąty mieszkańcy Gdańska zjednoczą się i wezmą udział w przygotowanym specjalnie dla nich biegu. „Rodzinny Bieg Gdańszczan” to jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez biegowych w północnej Polsce, która z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością, a jednocześnie jedna z atrakcji „Święta Miasta”. Co roku na starcie biegu pojawia się kilka tysięcy mieszkańców. Są to ludzie młodzi, są seniorzy, są całe rodziny z dziećmi, często kilkumiesięcznymi. Nie ma wymagań wiekowych, nie ma podziału na kategorie wiekowe, nie

ma klasyfikacji końcowej. Liczy się po prostu dobra zabawa.

NIE MA RYWALIZACJI, LICZY SIĘ ZABAWA - Głównym celem biegu jest popularyzowanie zdrowego i aktywnego trybu życia całych rodzin – informuje organizator, czyli Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej. Nie liczy się ani miejsce na mecie ani czas. To nie konkurs. Nie ma rywalizacji, a jedynie dobra zabawa. Najważniejszy jest więc sam udział, który jest bezpłatny. Wielu mieszkańców Gdańska czeka na ten bieg przez cały rok. Nie brakuje

FOT. Jerzy Pinkas

takich osób, które biorą udział w imprezie już od pierwszej edycji i co roku pojawiają się na starcie, by w ten sposób, na sportowo, uczcić kolejną rocznicę uszlachetnienia gdańskiego herbu, któremu król Polski Kazimierz IV Jagiellończyk 25 maja 1457 r. nadał swym przywilejem złotą koronę do istniejących dwóch krzyży. Są też tacy, którzy poprzez uczestnictwo w biegu, chcą zachęcić swoje dzieci do większej aktywności fizycznej. Tak jest z panią Agatą, mamą dwóch kilkuletnich chłopców, którą spotkaliśmy podczas wieczornego joggingu. - W „Rodzinnym Biegu Gdańszczan” bierzemy udział całą rodziną już od trzech lat. Mam dwóch synków w wieku 8 i 9 lat, którym chcę przekazać swoją miłość do sportu. Chcę by od najmłodszych lat nauczyli się, że aktywność fizyczna jest bardzo ważna, że jest to podstawa zdrowego życia i dobrego samopoczucia. Uważam, że przykład powinien iść z góry, więc jako matka czuję się w obowiązku, by namawiać ich do ćwiczeń. „Rodzinny Bieg Gdańszczan” to ku temu świetna okazja.

POBIEC MOŻE KAŻDY Co ważne, bieg ma charakter otwarty, a więc mogą wziąć w nim udział wszyscy chętni. Zarówno osoby indywidualne, jak i grupy zorganizowane. Niepełnoletni między 13 a 18 rokiem życia mogą uczestniczyć w biegu tylko i wyłącznie za zgodą opiekunów

90

Magazyn Together | Maj 2015

GDAŃSK


Oprócz tego dla wszystkich biegaczy przygotowano pamiątkowe medale „X Rodzinnego Biegu Gdańszczan” oraz kremy do stóp Firmy Ziaja-Sponsora Biegu.

PROGRAM MINUTOWY „X RODZINNEGO BIEGU GDAŃSZCZAN”

FOT. Jerzy Pinkas

8:00 – 9:30 Otwarcie Biura Biegu, indywidualne zapisy do Biegu 9:00 – 9:30 Występy artystyczne zespołów Cheerleaders z GOKF 9:30 – 9:50 Wspólna rozgrzewka prawnych lub rodziców i posiadać przy sobie w trakcie biegu pisemną zgodę swoich podopiecznych według wzoru organizatora. Natomiast dzieci do lat 13 obowiązkowo muszą pozostawać pod opieką osoby dorosłej. Aby móc uczestniczyć w biegu należy pojawić się osobiście w sekretariacie GOKF i odebrać identyfikator do 21.05.2015 r. lub bezpośrednio przed biegiem stawić się w czasie pracy Biura Biegu w godz. 8.00-9.30. W przypadku grup zorganizowanych zgłoszenia od osób zainteresowanych uczestnictwem w biegu przyjmowane są tylko do 21.05.2015 r. Grupę zgłosić musi osobiście opiekun przedstawiając listę imienną uczestników.

9:50 – 9:55 Omówienie trasy i zasad Biegu 9:55 – 10:00 Powitanie uczestników Biegu 10:00 Start do Biegu Ok. 10:45 Zamknięcie Biegu 10:45 – 11:40 Losowanie nagród-niespodzianek 11:40 Zakończenie imprezy WAŻNE! Zapisy do biegu dla osób indywidualnych będą przyjmowane w biurze GOKF (Al. Grunwaldzka 244, Gdańsk, pon-pt. 9.00-15.00) oraz w dniu biegu od godziny 8:00 w biurze zawodów – ul. Targ Węglowy - miasteczko zawodów, a dla organizacji WYŁĄCZNIE do 21 maja w Gdańskim Ośrodku Kultury Fizycznej, Al. Grunwaldzka 244, Gdańsk-Wrzeszcz.

TRASA DO POKONANIA W tym roku długość trasy biegu wynosi ok. 2200 m. Uczestnicy wystartują z Targu Węglowego, by dalej pobiec między innymi ulicami: Wojciecha Bogusławskiego, Zbytki, Ogarna, Powroźnicza, Pończoszników, Dziana, Mydlarska, Świętego Ducha, Krowia, Klesza, Chlebnicka, Kuśnierska, Długi Targ, Długa, Wojciecha Bogusławskiego.

Mikołaj Podolski

START I META BIEGU

Targ Węglowy Świętego Ducha Mydlarska

BĘDĄ NAGRODY Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej jak co roku przygotował dla uczestników biegu wiele cennych nagród - niespodzianek. Zostaną one rozlosowane wśród wszystkich, którzy ukończą bieg i wrzucą wypełniony identyfikator do urny na mecie trasy. Identyfikator powinien zawierać imię i nazwisko, dokładną datę urodzenia, reprezentowaną szkołę/organizację. - Po przeliczeniu kuponów wrzuconych na mecie dodatkowo zostanie wręczona nagroda dla organizacji, która najliczniej zamelduje się na mecie – informuje GOKF.

Długa Kuśnierska

Wojciecha Bogusławskiego Zbytki

GDAŃSK

Ogarna Powroźnicza

Magazyn Together | Maj 2015

91


TURYSTYKA

KOŁO, KTÓRE OTWIERA OCZY NIEDOWIARKOM

FOT. fotolia.com

TE RODZINY, KTÓRE NIE MOGŁY SKORZYSTAĆ W UBIEGŁYM ROKU Z NOWEJ GDAŃSKIEJ ATRAKCJI, BĘDĄ MOGŁY TO NADROBIĆ PODCZAS ROZPOCZĘTEGO WŁAŚNIE SEZONU. KOŁO WIDOKOWE WKRÓTCE WRÓCI NA WYSPĘ SPICHRZÓW.

Montaż tego kolosalnego urządzenia, z którego można podziwiać panoramę niemal całego miasta, rozpocznie się w połowie maja. Wyposażona w 42 ośmioosobowe kabiny konstrukcja już została przetransportowana do Gdańska. Należy się spodziewać, że w tym roku przejedzie się nią 200, a może nawet 300 tys. osób.

92

Magazyn Together | Maj 2015

ANGIELSKA INSPIRACJA O tym jak wielu turystów mogą przyciągnąć tego typu atrakcje najlepiej przekonał się Londyn, w którym nad Tamizą ulokowano w 1999 r. słynne już na cały świat London Eye. Gigantyczny diabelski młyn porusza się wolno, dzięki czemu z wygodnych i bezpiecznych kabin można z wysokości 135 metrów GDAŃSK

podziwiać stolicę Wielkiej Brytanii, unosząc się nad jej największymi zabytkami. Mimo że w Anglii pogoda nie zawsze rozpieszcza amatorów pięknych panoram, każdego dnia pod jednym z nowych symboli Londynu ustawiają się gigantyczne kolejki. Niekiedy trzeba czekać kilka godzin, by móc przez 30 minut cieszyć się widokami.


Brytyjski impuls skłonił innych do stawiania podobnych konstrukcji u siebie. Chętnie z pomysłu korzystały więc zwłaszcza duże europejskie miasta, ale również i Azjaci postanowili wybudować i udostępnić podobne atrakcje turystom. Polacy takimi wrażeniami u siebie nie mogli się cieszyć, aż pewien niemiecki inwestor stwierdził, że spróbuje zarobić w ten sposób w Trójmieście. I to był strzał w dziesiątkę.

PRZYJEŻDŻALI SPECJALNIE DLA KOŁA W Gdańsku koło pojawiło się w lipcu 2014 r. Choć można było wznosić się nim nad Motławę tylko przez półtora miesiąca, z możliwości przejażdżki skorzystało około 100 tys. osób. Byli wśród nich nie tylko mieszkańcy i zwiedzający Trójmiasto turyści, ale też osoby, które przejechały nawet po kilkaset kilometrów wyłącznie po to, aby wsiąść do kabiny i wznieść się na 55 metrów, by móc podziwiać okolice. - Kiedy znajomi powiedzieli mi, że w Gdańsku jest taka atrakcja, nie wahałam się ani chwili. Powiedziałam do męża, że nie obchodzi mnie jak, ale ma znaleźć czas w następny weekend, bo jedziemy razem na koło – mówi Joanna Pieńkiewicz z Mazur. Mąż był niedowiarkiem i nie chciał dać się przekonać, że widok stamtąd będzie cudowny. Kiedy znaleźliśmy się na górze i zobaczyliśmy Stare Miasto

FOT. fotolia.com

z takiej wysokości, przestał się odzywać. Mieliśmy szczęście, bo pogoda nam dopisała, więc widzieliśmy nawet budynki położone poza Gdańskiem. Żałuję tylko, że nie wzięliśmy aparatu. Teraz mąż sam mówi, że skoro w tym roku znów będzie koło, to znów tam pojedziemy. Tym razem ze znajomymi i z aparatem.

POWRÓT NA DŁUŻEJ Koło było hitem ubiegłorocznej edycji Jarmarku św. Dominika. Wzbudzało zachwyt i niedowierzanie, że na zaniedbanej wyspie, uważanej przez niektórych gdańszczan za przeklętą dla inwestorów, udało się postawić tak potężną i w dodatku opłacalną konstrukcję w tak krótkim czasie. Nie ma się więc co dziwić, że wielu mieszkańców ze smutkiem przyjęło wiadomość o rozbiórce koła we wrześniu. Już wówczas niemiecki przedsiębiorca zapowiadał jednak, że nowa atrakcja wróci za rok.

Słowa dotrzymał, mimo że o możliwość przywiezienia koła do siebie na sezon prosiło kilka innych polskich miast. Tym razem ma ono pokręcić się w stolicy Pomorza dłużej niż półtora miesiąca. Rozbiórka nastąpi dopiero pod koniec sezonu. Ceny najprawdopodobniej pozostaną na ubiegłorocznym poziomie, czyli 15 zł za bilet ulgowy i 25 zł za normalny. Można przejechać się też w 4-osobowej loży VIP za dodatkową opłatą. Szkoły dostaną natomiast specjalne zniżki. Nie wiadomo jeszcze czy koło wróci do Gdańska w 2016 r. Prawdopodobnie Wyspa Spichrzów doczeka się wówczas rozpoczęcia inwestycji z prawdziwego zdarzenia, będzie więc trzeba zmienić lokalizację. Inwestor nie wyklucza jednak, że atrakcja zostanie postawiona w innym punkcie Starego Miasta. Mikołaj Podolski

FOT. fotolia.com

Gdańskie Koło Widokowe w liczbach:

43 kabiny w kole 55 metrów wysokości całej konstrukcji 8 osób może pomieścić jedna kabina 360 ton waży całe koło z urządzeniami GDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

93


SENIORZY

AKTYWNIE Z WNUKAMI

OD 15 MAJA W KAŻDY PIĄTEK W CENTRUM ROZWOJU RODZINY PRZY UL. NOWE OGRODY 35 W GDAŃSKU ODBYWAĆ SIĘ BĘDĄ SPOTKANIA W RAMACH MIĘDZYPOKOLENIOWEGO KLUBU ŁAWECZKA.

FOT. arch. klub ławeczka

Trzygodzinne spotkania będą rozpoczynać się w piątki o godz. 9:30. Dzięki nim nie tylko będzie można dobrze się bawić, ale też nabywać pożyteczne umiejętności oraz integrować się międzypokoleniowo, co w ostatnich latach przychodzi nam coraz trudniej. Aby w nich uczestniczyć, wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie klublaweczka.blogspot.com, zgłosić się osobiście w Centrum Rozwoju Rodziny przy ul. Nowe Ogrody 35 lub zapisać się telefonicznie pod numer 883 780 245. Organizatorzy dopuszczając każdą z tych trzech form wyrażenia chęci udziału w tym nowatorskim projekcie.

rami – mówi Aleksandra Baniak z Centrum Rozwoju Rodziny. - Często potrzebują bowiem rady lub wsparcia „babci na miejscu”. A wiadomo, że nie każdy taką babcię ma, zaś niektórzy pochodzą z innych rejonów kraju i nie mają tu żadnej rodziny. Celem zajęć będzie wymiana doświadczeń, warsztaty i okazja do własnego rozwoju osobistego. W pro-

SKORZYSTAJĄ ZWŁASZCZA SENIORZY

94

Magazyn Together | Maj 2015

WRACAJĄ DO TRADYCJI W tym roku jest realizowana druga edycja projektu. W ubiegłorocznej uczestniczyło około 25 osób. Była wśród nich i samotna seniorka, i trzy rodziny wielopokoleniowe, gdzie w zajęciach brała udział babcia, mama i dzieci. Zjawiali się też oczywiście same babcie

FOT. arch. klub ławeczka

Docelowo zajęcia są organizowane dla wielopokoleniowych rodzin z dziećmi w wieku 0-6 lat, a więc z pociechami będą mogli przyjść zarówno opiekujący się nimi rodzice, jak i dziadkowie. Jednak organizatorzy dodają, że mile widziani będą również samotni seniorzy, którym brakuje rozmów i zabaw z młodymi ludźmi. - W zeszłym roku przychodzili także rodzice, którzy szukali kontaktu z senio-

gramie przewidziano m.in. integrację pokoleń poprzez wspólną zabawę, prowadzoną przez doświadczone animatorki oraz wspólne wyjścia do muzeów, teatru i kina. Zadbano też o aspekt edukacyjny, gdyż na naukę nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno. Zatem podczas warsztatów będzie można zdobyć wiedzę m.in. z szycia na maszynie, robótek ręcznych oraz gotowania. Natomiast dla bardziej ambitnych wyzwaniem i przyjemnością zarazem okażą się z pewnością zajęcia literackie i psychologiczne. Co ważne, podczas zdobywania wiedzy rodzice i dziadkowie nie będą musieli martwić się o swoje pociechy. Dzieci będą w tym czasie pozostawać w sali obok, pod opieką doświadczonych animatorek. A inne zajęcia i tak odbędą się razem z najmłodszymi.

GDAŃSK


z wnukami oraz same mamy lub ojcowie ze swoimi potomkami. - Uczestnikom do gustu przypadły szczególnie dwa rodzaje warsztatów. Pierwsze z nich, noszące nazwę „W zgodzie z naturą” pokazały, że wraca moda na gotowanie samemu. Nasze seniorki przynosiły swoje przetwory i kompoty, a młode mamy się od nich chętnie uczyły - podkreśla Aleksandra Baniak. - Natomiast drugim naszym hitem były zajęcia plastyczne. Polegały m.in. na malowaniu na szkle i wyszywaniu maskotek. Starsze osoby również i tu fajnie się odnajdywały. Również tu następuje powrót do tradycji, gdyż gro młodych mam zaczyna szyć i robić na drutach. Nić międzypokoleniowa przydaje się więc we wszystkim. A przy okazji można się poznać, porozmawiać i odkrywać swoje pokolenia.

dział na salon rodzica i na sale zabaw dla dzieci. W dodatku staramy się organizować w czasie pobytu drugie śniadanie. Jednak największym atutem naszych zajęć jest atmosfera. W zeszłym roku

podczas nich nawiązały się przyjaźnie, które trwają do dziś. Chciałabym, aby tym razem było podobnie. Mikołaj Podolski

BEZPŁATNIE Projekt jest finansowany z Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 20142020 i prowadzi go Fundacja Rozwoju Rodziny, organizator spotkań dla mam z dziećmi oraz indywidualnych form pomocy psychologicznej dla rodziców. Zajęcia Międzypokoleniowego Klubu Ławeczka są bezpłatne i będą trwać aż do końca grudnia 2015 r., wliczając w to również okres wakacyjny. - Mamy nadzieję, że w tym roku nasze zajęcia znów będą cieszyły się zainteresowaniem. Liczymy zwłaszcza na przybycie seniorów. Mogę zapewnić, że będą się u nas dobrze czuli – obiecuje Aleksandra Baniak. - Mamy do dyspozycji duży lokal o powierzchni 200 metrów kwadratowych, w którym jest poGDAŃSK

Magazyn Together | Maj 2015

95


SOPOT

Z OKAZJI DNIA DZIECKA PRZEDSTAWIAMY WAM MAナ・GO MIESZKAナイA SOPOTU. WSZYSTKIM DZIECIOM ナサYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO


KULTURALNY

DZIEŃ DZIECKA W SOPOCIE DZIECI OD NAJMŁODSZYCH LAT WARTO PRZYZWYCZAJAĆ DO OBCOWANIA Z KULTURĄ – ZARÓWNO TĄ WYSOKĄ, JAK I POPULARNĄ. DZIĘKI TEMU NABYWAJĄ ONE WRAŻLIWOŚCI I UCZĄ SIĘ INTENSYWNIEJ ODBIERAĆ RZECZYWISTOŚĆ. DOBRĄ OKAZJĄ KU TEMU MOŻE BYĆ MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ DZIECKA. DOKĄD W TYM ROKU WARTO WYBRAĆ SIĘ Z DZIEĆMI W SOPOCIE?

O tym, że warto czytać, dzieci powinny dowiedzieć się nie tylko w szkole, ale przede wszystkim od własnych rodziców. Sopockie Towarzystwo Naukowe, we współpracy z Krzywym Domkiem, zaprasza wszystkich czytelników, a zwłaszcza tych najmłodszych, na Dzień Dziecka, 31 maja do Dream Clubu przy ulicy Bohaterów Monte Cassino 53. Impreza pod hasłem „Czytanie bajek w Krzywym Domku” to okazja do radosnego kontaktu z literaturą dla dzieci i przyjemnego spędzenia wspólnej niedzieli. Rozstrzygnięty zostanie również konkurs „Olimpiada wiedzy o morzu”. Zaplanowano quizy i zabawy edukacyjne. Spotkanie jest częścią projektu Mieszkam nad Morzem, przygotowanego w ramach międzynarodowego Programu Sea for Society. Projekt Sea For Society – Morze dla Społeczeństwa jest realizowany w ramach w ramach VII Programu Ramowego Komisji Europejskiej, w tematyce „Nauka dla Społeczeństwa”. Ciekawą wystawę czasową, na którą warto się wybrać przy okazji Dnia Dziecka, przygotował Skansen archeologiczny „Grodzisko w Sopocie” – Oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku (ul. Haffnera 63, Sopot). Została ona otwarta 9 maja br. Wystawa pt. „Kajko i Kokosz – komiksowa archeologia” to nowatorski projekt. Po raz pierwszy w historii muzealnictwa polskiego połączono archeologię z komiksem. Zwiedzający mogą porównać dwa światy: znalezisk archeologicznych oraz podobnych zabytków SOPOT

wykorzystanych na kadrach komiksów znanego sopockiego twórcy legendarnych postaci Kajka i Kokosza – Janusza Christy. Zwiedzając ekspozycję, można się przenieść w czasie, podziwiając bezcenne eksponaty archeologiczne, ale też poszukać odniesień historycznych, których nie brakowało w komiksach z serii Kajko i Kokosz. Odkrywanie magicznego świata dawnych Słowian dla starszych zwiedzających może być powrotem do dzieciństwa, a dla dzieci – bezcenną lekcją historii poprzez dobrą zabawę. W weekend poprzedzający Dzień Dziecka Scena Kameralna Teatru Wybrzeże (ul. Bohaterów Monte Cassino 30) zaprasza rodziców i dzieci na spektakl Podróże Guliwera według powieści Jonathana Swifta. To przede wszystkim opowieść o poszukiwaniu sprawiedliwości, bezpieczeństwa, lepszej przyszłości i zdrowego rozsądku. Głównego bohatera na każdym kroku spotykają jednak rozczarowania, z którymi musi się borykać w poszukiwaniu ideałów. Ludzkie przywary, przedstawione w formie zabawnych, ale i niepokojących przerysowań, dostarczają wielu refleksji. Spektakl Podróże Guliwera to wartościowa forma rozrywki dla starszych i młodszych widzów. Oprócz wielu walorów dydaktycznych, które czasami wymagają komentarza ze strony dorosłych, przenosi widza w baśniowy świat fantazji. To znakomita forma oderwania się od szarej rzeczywistości. Michał Mikołajczak

Magazyn Together | Maj 2015

97


GDYNIA

Z OKAZJI DNIA DZIECKA PRZEDSTAWIAMY WAM MAナ・GO MIESZKAナイA GDYNI. WSZYSTKIM DZIECIOM ナサYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO


DZIEŃ DZIECKA W GDYNI

DLA STARSZYCH I MŁODSZYCH

GDYNIA JEST MIASTEM, W KTÓRYM MOŻNA ZNALEŹĆ LICZNE ATRAKCJE DLA CAŁYCH RODZIN, NIEZALEŻNIE OD PORY ROKU CZY TRWANIA SEZONU TURYSTYCZNEGO. PLANUJĄC WEEKEND POPRZEDZAJĄCY MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ DZIECKA, WARTO POZNAĆ PROPOZYCJE WSPÓLNEGO SPĘDZENIA WOLNEGO CZASU.

Niekiedy wydaje się nam, że dobrze znamy topografię i historię Trójmiasta, a mimo to wiele faktów potrafi nas zaskoczyć. Aby lepiej poznać dzieje Gdyni i dokładniej zapoznać się z jej współczesnym obliczem, warto skorzystać z propozycji Rady Dzielnicy Śródmieście. Jest nią zaproszenie dla całych rodzin na cykl spacerów z przewodnikiem po różnych zakątkach Śródmieścia. Cyklicznie spacery odbywają się w godzinach od 11.00 do 14.00. W niedzielę 31 maja tematem spaceru będzie „Kurort i dzielnica reprezentacyjna”. Trasę zaplanowano ulicami 10 Lutego, Skwer Kościuszki i Molo Południowe. Uczestnicy spaceru proszeni są o zgłoszenie się w pobliżu Dworca SKM Gdynia o godzinie 11.00. Z pewnością będzie to okazja do poznania wielu ciekawostek z życia miasta, a także forma aktywnego rodzinnego wypoczynku. Z kolei o godzinie 16.00 w Osiedlowym Klubie Kultury SM „Bałtyk” przy ul. Narcyzowej 1 w Gdyni będzie można obejrzeć przedstawienie realizowane przez Projekt Teatrzyk – Tancereczka i Kominiarczyk, na motywach baśni Hansa Christiana Andersena. Na obracającym się stoliku Luba Zarembińska realizuje jednoosobowy spektakl, używając okrągłych pudeł, pudełek i pudełeczek, które ukazują się w kolejnych scenach wraz z rozwojem akcji. Wstęp na przedstawienie jest wolny. Planując wolny czas w niedzielę przed Dniem Dziecka, na pewno warto będzie również wybrać się na Wielki Festyn Rodzinny. Odbędzie się on w goGDYNIA

dzinach 11.00–17.00 w gdyńskim Parku Rady Europy. Z pewnością nie zabraknie tam atrakcji dla całych rodzin. Jeśli chcemy uczcić Dzień Dziecka w wyjątkowy i niebanalny sposób, warto wybrać się 1 czerwca z dziećmi do Teatru Muzycznego w Gdyni (Pl. Grunwaldzki 1). O godzinie 16.00 będzie tam wystawiany spektakl dla najmłodszych O Straszliwym Smoku, Dzielnym Szewczyku, Prześlicznej Królewnie i Królu Gwoździku. Jest to sztuka Marii Kownackiej, zaliczana do klasyki polskich utworów dla dzieci. Historia opowiada o losach dzielnego Szewczyka, który podejmuje się trudnej misji uwolnienia prześlicznej Królewny z łap straszliwego Smoka. Przed Szewczykiem wielu rycerzy próbowało oswobodzić Królewnę, jednak nie mieli tyle odwagi i umiejętności, by pokonać okrutnego potwora i wracali na zamek pokonani. Rządzący na zamku Król Gwoździk już prawie stracił nadzieję, gdy nagle w królestwie zjawia się dzielny Szewczyk, którego odwaga i niesamowity spryt pozwalają pokonać Smoka. Zanim jednak mu się to uda, przeżyje wiele niezwykłych przygód i będzie musiał zjednać sobie tajemniczego Czarnego Kota i Babę Jagę. Spektakl rozegra się na dwóch planach – żywych aktorów i lalek, które wzajemnie się ściśle przenikają. Baśniowa atmosfera przedstawienia przenosi widzów w wymiar niezwykłych, niezapomnianych wrażeń. Michał Mikołajczak Magazyn Together | Maj 2015

99


WYDARZENIA PATRONOWANE Biznes Junior

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

marcu b.r. ruszyła druga już edycja cyklu warsztatów dla dzieci pt. „Biznes Junior”, organizowana przez Studenckie Forum Business Centre Club. Inicjatywa skierowana jest do uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej i ma na celu rozwijać w dzieciach przedsiębiorczość i kreatywność. Dzieci uczą się o wartości pieniądza, o tym jak określić cel swoich działań i skutecznie do niego dążyć. Biznes Junior promuje przedsiębiorczość w najlepszym wydaniu – opartą na samodzielnym myśleniu i optymalnym połączeniu odwagi z realizmem.

FOT. Andrzej Zięba

W

okaz wiosenno – letniej P kolekcji Max Mara

100 Magazyn Together | Maj 2015

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

iosnę w gdyńskim Klifie rozpoczął pokaz najnowszej kolekcji włoskiej marki Max Mara. O zaprezentowanych strojach i trendach na nadchodzący sezon opowiadał gość specjalny spotkania – Tomasz Jacyków, znany stylista i krytyk mody. Kojarzona przede wszystkim z luksusem i klasyczną elegancją marka zaprezentowała nowoczesną linię ubrań na niemal każdą okazję – od spotkania biznesowego, poprzez towarzyski wypad po wakacyjny odpoczynek. Do łączenia kolorów stojących blisko siebie na palecie barw zachęcał Tomasz Jacyków – stroje w zbliżonej tonacji mają bowiem być hitem nadchodzącego sezonu.

FOT. Klaudia Grohs

W


WYDARZENIA PATRONOWANE rójmiejska premiera T Toyoty Avensis

FOT. Toyota Carter Gdańsk

FOT. Toyota Carter Gdańsk

owa Toyota Avensis zawitała do trójmiejskiego salonu Toyota Carter. Prezentację najnowszego modelu poprowadził znany z TVN Turbo Adam Kornacki – dziennikarz i znawca motoryzacji. Oprócz stabilności i niezawodności, nowy Avensis to również najnowsze systemy wspomagania kierowcy np. 8 calowy ekran dotykowy do błyskawicznej obsługi nawigacji i multimedialnych dodatków. Produkcja nowego modelu rozpocznie się w czerwcu. Ruszyły już jednak zamówienia. Ceny nowej Toyoty Avensis zaczynają się od 80 tys. zł. Dni otwarte w Toyota Carter Gdańsk odbędą się 20 i 21 czerwca.

FOT. Toyota Carter Gdańsk

N

W

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, odbyła się Gala Konkursu im. Janusza Christy na Komiks dla Dzieci. Ideą pojedynku była promocja komiksów oraz oddanie hołdu największemu polskiemu rysownikowi – Januszowi Christa, twórcy ponad 4700 pasków komiksu, autora m.in. Kajko i Kokosza. Jury nie przyznało pierwszej nagrody, za to drugie miejsce ex aequo uzyskał Bartosz Sztybor oraz Tomasz Kaczkowski za komiks „Niezła draka, Drapak!” oraz Berenika Kołomycka za komiks „Malutki Lisek i Wielki Dzik”. Miejsce trzecie zajął komiks pt. „Wojtek i Rudy” autorstwa Piotra Hołoda.

FOT. Klaudia Grohs

ala II edycji Konkursu G im. Janusza Christy na komiks dla dzieci

REKLAMA

tel: 302 23 03/ 581 96 60 Gdańsk, Sopot i Gdynia

w I strefie

więcej na astaxi.pl Magazyn Together | Maj 2015

101


MIEJSCA KOLPORTAŻU MAGAZYNU TOGETHER GDAŃSK 4 STRONY ŚWIATA - al. Grunwaldzka 417 AQUASTACJA - al. Grunwaldzka 411 AKADEMIA ARTYSTYCZNA - al. Grunwaldzka 33 AKADEMIA SKUTECZNEJ DIETY - al. Grunwaldzka 82 BAZAR SMAKÓW - al. Grunwaldzka 411 BEAUTY DERM SPA - ul. Kapliczna 30 BIBLIOTEKA MANHATTAN - al. Grunwaldzka 82 BIBLIOTEKA OLIWSKA FILIA NR 2 - ul. Opata Rybińskiego 9 BIO WAY - al. Grunwaldzka, Galeria Bałtycka BIO WAY - ul. Dmowskiego 11 F BIO WAY - ul. Wały Jagiellońskie 34 BRITISH SCHOOL - ul. Jagiellońska 46 BRITISH SCHOOL - ul. Wały Jagiellońskie 26/2 BRITISH SCHOOL - ul. Grunwaldzka 83/5 BURSA GDAŃSKA - ul. Podwale Staromiejskie 51/52 BURSA GDAŃSKA - ul. Lastandia 41 BURSA GDAŃSKA - ul. Piramowicza 1/2 CENTRUM AKTYWIZACJI GLANIK - ul. Waryńskiego 45 CENTRUM AKTYWIZACJI REDUTA - ul. Reduta Wyskok 9 CENTRUM CARITAS - Dolna 4/1 CENTRUM ŁAŹNIA - ul. Jaskółcza 1 CENTRUM ŁAŹNIA - ul. Strajku Dokerów 5 CENTRUM HANDLOWE VIKTOR - ul. Myśliwska 102 CENTRUM POMOCOWE - ul. Fromborska 24 CENTRUM ROZWOJU RODZINY - ul. Nowe Ogrody 35 CENTRUM ROZWOJU RODZINY KROPKA & KRESKA - Jabłoniowa 21 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Żabi Kruk 10 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Jaskółcza 7/15 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Kazimierza Górskiego 1 CENTRUM TERAPII LOGOP - ul. Myśliwska 79d/3 CENTRUM U7 - ul. Plac Dominikański 7 CENTRUM WSPARCIA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY - ul. Jesionowa 6 CITY-MED CLINIC & SPA - ul. Heweliusza 22 CRAFTOHOLIC SHOP - ul. Krzywoustego 3 CUKIERNIA NOTOCIACHO - ul. Pniewskiego 3B CZEKOLADOWY MŁYN - ul. Na Piaskach 1 DANCE AVENUE - ul. Konrada Leczkowa 1 DOBRY HOTEL- ul. Grunwaldzka 413 DOM SAMOTNEJ MATKI - ul. Matemblewska 67 EDU PARK - ul. Trzy Lipy 3 ETERMED - ul. Jaskółcza 7/15 ETERMED - ul. Żabi Kruk 10 ETERMED - ul. Kazimierza Górskiego 1 EUROLIDER - ul. Cienista 30 EVIS - al. Zwycięstwa 52 FABRYKA PIĘKNA - ul. Podbielańska 18/2 FILIA GDAŃSK – ŚRÓDMIEŚCIE - ul. Mariacka 42 FILIA NAUKOWA GDAŃSK-PRZYMORZE - ul. Obrońców Wybrzeża 2 FIT STACJA - al. Grunwaldzka 411 FITNESS KLUB SPÓJNIA - ul. Słowackiego 4 FUN ARENA - ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1 FUNDACJA MY TO MAMY - ul. Wyzwolenia FUNDACJA RODZIC DZIECKO.PL - ul. Nowe Ogrody 35 FUNDACJA WSPÓLNOTA GDAŃSKA - ul. Opata Rybińskiego 25 GALERIA STARYCH ZABAWEK - ul. Ogarna 117/118 GAK- DWOREK ARTURA - ul. Dworcowa 9 GAK-DOM SZTUKI - ul. Stryjewskiego 25 GAK-WINDA - ul. Rocławska 17 GAK- GAMA - ul. Starowiejska 15/19 GAK- SCENA MUZYCZNA - ul. Powstańców Warszawskich 25 GAK-PLAMA - ul. Pilotów 11 GAK-WYSPA SKARBÓW - ul. Turystyczna 3 GDAŃSKA GALERIA MIEJSKA - ul. Piwna 27/29 GLOTTISPOL - ul. Abrahama 18 GOSPODA POPÓWKA - ul. Spacerowa 51 GOŚCINNA PRZYSTAŃ - ul. Gościnna 14 GRUPA ANKARA - ul. Partyzantów 49 HEWELIANUM - ul. Gradowa 6 HOTEL GRAND CRU - ul. Rycerska 11-12 HOTEL BEST WESTERN PLUS ARKON PARK HOTEL*** - ul. Śląska 10 HOTEL BEST WESTERN BONUM HOTEL*** - ul. Sierocka 3 IKM - ul. Długi Targ 39/40 KABATA-MEDYCYNA RODZINNA - ul. Mickiewicza 20A KAWIARNIA W STARYM KADRZE - ul. Grobla I 3/4 KIBINAJ - ul. Kołobrzeska 48F KINO 5D - Galeria Przymorze KLUB MAM W GDAŃSKU MORENA - ul. Nałkowskiej 3 KLUB MAMY I TATY RATATUJ - ul. Rysia 2 KLUB TARAPATY - ul. Koziorożca 29B KLUB ZDROWEGO STYLU ŻYCIA - ul. Batorego 17 KLUB ŻAK - al. Grunwaldzka 195/197 KOMIS DZIECIĘCY JAŚ I MAŁGOSIA - Plac Artemidy 1u/5 LA TRAVEL - ul. Kossaka 6/1 MAMALULU - ul. Hemara 3 MET LIFE - al. Grunwaldzka 212 MIASTO ANIOŁÓW - ul. Chmielna ORIFLAME - ul. Obrońców Wybrzeża 1 (Galeria Przymorze) OŚRODEK CZYTELNICTWA CHORYCH - ul. Czerwony Dwór 21 OŚRODEK PROFILAKTYKI I EDUKACJI MROWISKO - ul. Słomiana 2 OŚRODEK WSPARCIA DZIENNEGO DLA DZIECI - ul. Jesionowa 6 PGE ARENA - ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1 PESCA FRESCA - al. Grunwaldzka 82 PIZZERIA LEONE - Orunia ul. Małomiejska /Róg ptasiej PIZZERIA LEONE - Orunia górna ul. Dywizji Wołyńskiej 1/7 PIZZERIA ÓSEMKA - ul. Wajdeloty 24 PIZZERIA LA BOCCA - ul. Startowa 30 PIZZERIA MARGERITA - ul. 23 Marca 77C PIJALNIA CZEKOLADY E.WEDEL – 1851 - Galeria Bałtycka POMORSKI INSTYTUT EDUKACJI - ul. Zakosy 20 PRZEDSZKOLE FAHRENHAITA - ul. Fahrenhaita 5 PRZEDSZKOLE GEDANIA - al. Gen. J. Hallera 201 PRZEDSZKOLE KRAINA TĘCZY - ul. Ławnicza 1/2 PRZEDSZKOLE MORSKIE - ul. Rogalińska 17 PRZEDSZKOLE SMYKOWO - ul. Chrzanowskiego 6/2 PRZEDSZKOLE TĘCZOWA JEDYNECZKA - ul. Władysłała IV PRZEDSZKOLE WESOŁA KRAINA - ul. Mononitów PRZEDSZKOLE WESOŁA KRAINA - ul. Bulońska PRZEDSZKOLE W OLIWIE - ul. Cystersów 7 PRZEDSZKOLE ŻYRAFA - ul. Norwida 4 PRZESZKOLE WESOŁY PROMYCZEK - ul. Fieldorfa 13/5 PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Żabi Kruk 10 PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Jaskółcza 7/15 PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Kazimierza Górskiego 1 RESTAURACJA LA FONTAINE - ul. Dyrekcyjna 2-4 RESTAURACJA MANEKIN - ul. Grunwaldzka 270

RESTAURACJA PANORAMA - ul. Wały Piastowskie 1 RESTAURACJA PIEROGARNIA U DZIKA - ul. Piwna 59/60 RESTAURACJA POBITEGARY - ul. Bitwy Oliwskiej 34 RESTAURACJA PUEBLO - ul. Kołodziejska 4 RESTAURACJA SZAFARNIA 10 - ul. Szafarnia 10 RESTAURACJA RITZ - ul. Szafarnia 6 SZKOŁA SOKRATES - ul. Zakopiańska 37a SZKOŁA TENISOWA DON BALON - ul. Legionów SPS ŚWIETLICA STONOGA - ul. Posejdona 2 STREFA KOBIET - ul. Krzemowa 20 STOMATOLOG WIEWIÓR – K - Al. Hallera 137 STUDIO TAŃCA POD KWADRATEM - al. Grunwaldzka 335 STUDIO KOSMETYCZNE FENIKS - ul. Świętojańska 66 SUN CITY - al. Grunwaldzka 158/1 SUN CITY - ul. Kartuska 195a SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Lubelska 3 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - al. Grunwaldzka 355 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Wawelska 10 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Jaśkowa Dolina 84 SZKOŁA TENISOWA DONBALON - ul. Legionów 7 ŚWIETLICA SŁONECZNE WZGÓRZE - Trakt św Wojciecha 440 ŚWIETLICA POD KASZTANEM - ul. Brzegi 45 TEDKIDS - ul. Sobótki 21 b/2 TUTTU.PL - al. Grunwaldzka 45/47, od 1.10 w C.H. Manhattan UNIKIDS - ul. Sobótki 21B WOJEWÓDZKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Targ Rakowy 5/6 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - ul. Pilotów 3 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - ul. Lelewela 21/22 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - ul. Ks. Sychty 18a WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - ul. Jagiellońska 8 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Igielnicka 5 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Opolska 3 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Dworska 27 WOJEWÓDZKA I MIEJS. BIBLIOTEKA - al. Manifestu Połanieckiego 32/34 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Gospody 3b WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Diamentowa 10 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Dragana 26 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Strajku Dokerów 5 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Angielska Grobla 8/10 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Hoene 6 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Turystyczna 3 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Paderewskiego 11 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Kryniczna 20 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Wyrobka 5A WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Podkarpacka 1 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - al. Stryjewskiego 29 VIVADENTAL - Al. Zwycięstwa 48 YASUMI SPA - ul. Kminkowa 2/1 ZACISZE PIĘKNA - ul. Leczkowa 1 ZESPÓŁ SZKÓŁ ARCHITEKTURY I KRAJOBRAZU - ul. Czyżewskiego 31

SOPOT AQUAPARK - Zamkowa Góra 3-5 BIBLIOTEKA INSTYTUTU OCEANOLOGII PAN - ul. Powstańców Warszawy 55 BIBLIOTEKA STUDIUM JĘZYKÓW OBCYCH - ul. Armii Krajowej 119/121 BEST WESTERN VILLA AQUA HOTEL - ul. Zamkowa Góra 35 CAFE FERBER - Bohaterów Monte Cassino 48 ELIGO - ul. Zamkowa Góra 3-5 „GAMES BOX - TWOJE POLE GRY” - ul. Cieszyńskieo 22 w bibliotece fi lia 7 GRODZISKO SOPOT - ul. Haff nera 63 HAUSIK - ul. Skarpowa 2 HARNAŚ GÓRALSKI - S. Moniuszki 9 HOTEL OPERA - Stanisława Moniuszki 10 HOTEL EUROPA - aleja Niepodległości 766 HOTEL BURSZTYN - ul. Emilii Plater 19 HOTEL VILLA SEDAN - ul. Pułaskiego 18-20 HOTEL FLAMING - ul. Emilii Plater 12 KAWIARNIA GUNGA - Powstańców Warszawy 6 KREWAKTYWNI - ul. Marynarzy 4 MAŁA GALERIA - ul. Sikorskiego 8/10 MIEJSKA BIBLIOTEKIA PUBLICZNA - ul. Obrońców Westerplatte 16, MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Gen. Władysława Sikorskiego 8/10 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA- ul. Józefa Ignacego Kraszewskiego 26 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. 3 Maja 6 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA- ul. 23 Marca 77 c MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Mazowiecka 26 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Władysława Cieszyńskiego 22 MONTE BLANC - Monte Casino 63 MŁODZIEŻOWA PLACÓWKA WYCHOWAWCZA - ul. Sikorskiego 2 MUZEUM SOPOTU - ul. Poniatowskiego 8 PICK & ROLL CLUB - ul. Zamkowa Góra 3-5 PIZZERIA SAMPRE - Monte Cassino 49 PRACOWNIA FRYZJERSKA LA TETE - ul. Droga Wojewódzka 468 PRZEDSZKOLE TUPTUSIE - ul. Ceynowy 16 PORADNIA LECZENIA BÓLU - Al. Niepodległości 632 PUNKT PRZEDSZKOLNY NASZ NOWY ŚWIAT - ul. Chopina 32 PRZEDSZKOLE NR 1 - Armii Krajowej 58 RESTAURACJA AVOCADO FUSION - Plac Dom Zdrojowy 1 RESTAURACJA AMICI - ul. 3 maja RESTAURACJA BAROCCO - ul. Monte Cassino 15 RESTAURACJA BŁĘKITNY PUDEL - ul. Monte Casino 53 RESTAURACJA BRASSERIE D’OR - Obrońców Westerplatte 36A RESTAURACJA GIANNI - ul. Monte Casino 63 RESTAURACJA IMAGE - ul. Grunwaldzka 8/10 RESTAURACJA LA VITA - Monte Casino 63 RESTAURACJA MESA - hestii 3 RESTAURACJA OCNEBA - Monte Casino 36/5 RESTAURACJA PIASKOWNICA - ul. Powstańców Warszawy 88 RESTAURACJA PINOKIO - Monte Casino 53 RESTAURACJA STACJA SOPOT - Władysława Jagiełły 3/1 RESTAURACJA STAR TEXAN - Grunwaldzka 8/10 RESTAURACJA POMARACZOWA PLAŻA - ul. Emilii Plater 19 RESTAURACJA RUCOLA - ul. Monte Casino 53 RESTAURACJA THE MEXICAN - ul. Monte Casino RESTAURACJA TOSCANA - al. Grunwaldzka 27 RESTAURACJA U PRZYJACIÓŁ - ul. Polna 55 RESTAURACJA W BUKOWYM LESIE - ul. Gen. Wybickiego 48 RESTAURACJA & PIZZERIA PICASSO - ul. Monte Casino 14/16 SKLEP ZIELARSKI - ul. Podjazd 3 SOPOCKI KLUB TENISOWY - ul. Ceyonowy 5 SPORT NA ZDROWIE - ul. Bitwy pod płowcami 3b SZKOŁA BIG BEN - ul. Kujawska 1 SOPOCKI KLUB TENISOWY - ul. Ceyonowy 5 URZĄD MIASTA SOPOTU - ul. Kościuszki 25/27 WILLA MAREA - Bolesława Chrobrego 38 ZATOKA SZTUKI - ul. Mamuszki 14

GDYNIA ADVENTURE PARK - ul. Bernadowska 1 AKADEMIA JĘZYKOWA PRZEDSZKOLAKA - ul. Sieradzka 44 AGULLA PRACOWNIA - ul. Władysława IV 38D/60 AKADEMIA SKUTECZNEJ DIETY - ul. Starowiejska ATRIUM ALT CAFE - ul. Legionów 112F/1 ATERIER AMBRIS - ul. Górnicza 20 B/13 ATLANTIC KLUB - ul. 3 Maja 28 AQQ MONTESORI - ul. Kapitańska 45 A BEAUTY DERM SPA - ul. Świętojańska 133 BIO ŚWIAT - ul. Starowiejska BIO WAY - ul. Władysława IV 37 BIO WAY - ul. Kazimierza Górskiego 2, C.H. Riviera BRYGADA RODZICA - ul. Morska 113 BRITISH SCHOOL - ul. Świętojańska 34/3 CAFFE ANIOŁ - ul. Kilińskiego 6 CAFE KLAPS - ul. Wybickiego 3 CENTRUM U7 - ul. Świętojańska 133 CENTRUM NURKOWE DIVE - ul. Orna 9 CENTRUM POMOCOWE - ul. Jęczmienna 8 CENTRUM REHABILITACJI - Al. Zwycięstwa 255 CENTRUM ZDROWIA I REHAB. MERCURY - skwer Kościuszki 15 CIUCIUBABKA CAFE - ul. Piłsudskiego 30 COCO RESTAURANT - ul. Waszyngtona 21 CONTRAST CAFE - Bulwar Nadmorski DOM CZEKOLADY - ul. Kazimierza Górskiego 2, C.H. Riviera EDUFUN - ul. 10 lutego 21/2 EDUROBOT - ul. Świętojańska 73 EM BE RESTAURANT - ul. Świętojańska 49 EMPIK SCHOOL - ul. Świętojańska 64 EUREKA RESTAURACJA - ul. Al. Zwycięstwa 96/98 EUROLIDER - ul. Nowowiczlińska 35 EXPERYMENT - ul. Zwycięstwa 2 FAMILLY WORLD - ul. Pł. Dąbka 338 (Galeria Szperk) FOTOGRAF RODZINNY TRÓJMIASTO - ul. Kasztelańska 10a FUNDACJA MAMY Z MORZA - ul. Brzechwy 3/5 FUNDACJA WSPIERANIA RODZINY - ul. Stolarska 17A lok.21 FUNDACJA KREATYWNI - ul. Modrzewiowa 4c/8 FRYZJER DZIECIĘCY KOLOROWE CZUPRYNKI - Gryfa Pomorskiego 54A/u2 GALERIA MALUCHA - ul. Traugutta 2 GDYŃSKIE CENTRUM KULTURY - ul. Łowiecka 51 HAREM CLUB - ul. Waszyngtona 21 HOTEL KURACYJNY - Al. Zwycięstwa 255 HOTEL RÓŻANY GAJ - ul. Józefa Korzeniowskiego 19D IMPRESJA - STUDIO EDUKACJI MUZYCZNEJ - ul. Wielkopolska 401 KIDS CONCEPT - ul. Morska 174 KLUB ZDROWEGO STYLU ŻYCIA - ul. Morska 173 KUŹNIA TALENTÓW - ul. Szyprów 24B KREATYWNA ŚWIETLICA - ul. Nagietkowa 73 LATAJĄCE KRĘGI LILKI SZPILKI - ul. Starowiejska 8 MANA DAY SPA - ul. Żwirki i Wigury 2A MATH RIDERS - ul. Olgierda 125a MUZEUM MOTORYZACJI - ul. Żwirowa 2C MOSHI MOSHI SHUSI - Jerzego Waszyngtona 21 MÓJ DIETETYK - ul. Armii Krajowej 38 MÓJ DIETETYK - Źródła Marii 5 NANNY BELL - ul. Tezeusza 4 PASION - ul. Leszczynki 198 PIWOWARNIA WARKA - ul. Abrahama 64 PIZZERIA MĄKA I KAWA- ul. Świętojaska 65 PORADNIA PSYCHOLOGICZNA TY I JA- ul. Spokojna 47 PRZEDSZKOLE MONTESSORI - ul. Gabriela Narutowicza 17 PRZEDSZKOLE TUPTUSIE - ul. Snycerska 11 PRZEDSZKOLE U SIÓSTR RESTAURACJA KULINARNE SAFARI - ul. Abrahama 20 RESTAURACJA MALIKA - ul. Świętojańska 69 RESTAURACJA TRIO - ul. Starowiejska 29/35 RESTAURACJA BARACUDA- Bulwar Nadmorski im.F. Nowowiejskiego 10 RESTAURACJA BRITANNICA STEAKHOUSE - Al. Zwycięstwa 255 RESTAURACJA COZZI - ul. Władysława IV 49F RESTAURACJA DALMACIJA - ul. Świętojańska 51 RESTAURACJA DEL MAR - Bulwar Szwedzki RESTAURACJA EUREKA - al. Zwycięstwa 96/98 RESTAURACJA MARIASZEK - ul. Spółdzielcza 1 RESTAURACJA PANORAMA - Al. Mickiewicza 1/3 RODZICE BEZ OBAW - ul. Filipkowskiego 20 SALON FRYZJERSKI MEDIUM - Poziomkowa 9 SLOW CAFE - ul. Filipkowskiego 20 STEP BY STEP STUDIO TAŃCA - ul. Podgórska 1 STUMILOWYLAS - ul. Spokojna 47 STOMATOLOG WIEWIÓR-K - ul.Warszawska 78 TUPTUSIE - ul. Snycerska 11 TEATR MIEJSKI - ul. gen. Józefa Bema 26 TEATR CZWARTE MIASTO - ul. Tatarczana 10/15 THE COFFE FACTORY - ul. Kazimierza Górskiego 2, C.H. Riviera USKRZYDLAM PORADNIA TERAPEUTYCZNA - ul. Jantarowa 22 WYSOKA SZPILKA - ul. Wielkopolska 28, Gdynia WYMIENNIKOWNIA - ul.Kartuska 20 YMCA - ul. Żeromskiego 26

OKOLICE ASTOR HOTEL - Jastrzębia Góra, ul. Rozewska 38 AGROTURYSTYKA U RYCHERTÓW - Kiełpino ul. Starowiejska 14 BAR MERLIN - Straszyn CENTRUM CARITAS - Suchy Dąb, ul.Krzywe Koło 36 CENTRUM IM. SIOSTRY FAUSTYNY - Rumia, ul.Ks.Lucjana Gierosa 8a CENTRUM REHABILITACJI - Trąbki Wielkie, ul. Pasteura 1 CZARNY KOS - Borkowo, ul. Letniskowa 10 DOM ZDROJOWY - Wejherowo, ul. Fenikowskiego 13A/12 HELEN DORON - Rumia, ul. Piłsudskiego 68 HOTEL PRIMAVERA CONFERENCE & SPA - Władysławowo, ul. Rozewska 40 HOTEL OTOMIN - Otomin, ul. Żurawia 2 HOTEL FALTOM - Rumia, ul.Grunwaldzka 7 KLUB MALUSZKA - Pierwoszyno, ul. Droga Wojewódzka 101 REFERAT DS. KULTURY, SPORTU, TURYSTYKI - Rewa, ul. Morska 56 RESTAURACJA PARMEZAN - Rumia, ul. Żwirki i Wigury 18 A RESTAURACJA TABUN - ul. Konna 29, Otomin SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Pruszcz Gd., ul. Świerkowa 28 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Rumia, ul. Gdańska 17 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Wejherowo, ul. Sobieskiego 334 WARSZTATY TERAPII ZAJĘCIOWEJ – ŁAPINO, UL. H.SIENKIEWICZA 50 ZIELONA BRAMA – PRZYWIDZ, UL. GDAŃSKA 26




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.