MAGAZYN TOGETHER - rodzinna strona Trójmiasta nr 9/2015

Page 1

9/Nr (14) 2015

ENERGOOSZCZĘDNY

DOM W 3 DNI

NAUKA MUZYKI DROGA WYJĄTKOWEGO ROZWOJU

PASJA I RODZICIELSTWO

TOGETHERMAGAZYN.PL

KACPRA KOWALSKIEGO

EGZEMPLARZ BEZPŁATNY




W NUMERZE

48 92 12

GENY, ŚRODOWISKO, WYCHOWANIE CO DECYDUJE O TYM JAK ZACHOWUJE SIĘ NASZE DZIECKO?

54 NA WAKACJE PO SEZONIE

100

PASJA I RODZICIELSTWO KACPRA KOWALSKIEGO

20

PERSPEKTYWA DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH MATEK

58 REWOLUCJA ŻYWIENIOWA W SZKOŁACH

102

UŚMIECH DZIECKA TRZEBA CHRONIĆ, A NIE PRZYWRACAĆ

28

MATKA CZY BABKA? KAŻDY WIEK JEST DOBRY NA DZIECKO?

62 PAŹDZIERNIKOWY PÓŁMARATON

(NIE)LUBIANE LEKCJE WF

38

ORAZ... MODNY DUET

84

KIEDY DZIECKO JEST GENIUSZEM O TEORII INTELIGENCJI WIELORAKICH

4

Magazyn Together | Wrzesień 2015

SZYBKO, SOLIDNIE I EKOLOGICZNIE BUDOWA DOMU Z HANLO

KALENDARIUM RODZINNYCH WYDARZEŃ 8-9 SKÓRA DO SKÓRY, CZYLI KANGUROWANIE

24

SPORTY WALKI DOBRY WYBÓR DLA DZIECKA?

32

NAUKA MUZYKI - DROGA WYJĄTKOWEGO ROZWOJU

44

TERAPEUTYCZNA MOC GRUPY

56

HOME STAGING - ZAINWESTUJ W SPRZEDAŻ NIERUCHOMOŚCI 72


OD REDAKCJI

Mamy nadzieję, że lektura naszych artykułów dostarczy Państwu nie tylko miłych wrażeń, ale i użytecznych na co dzień wskazówek. Możemy wspólnie zastanowić się na fenomenem geniuszu dziecka, wiekiem, w którym można zostać matką, czy kwestią wpływu genów i środowiska na zachowanie. Na fali rosnącego zainteresowania sportem wśród najmłodszych, warto rozważyć, jakie są korzyści z uprawiania sportów walki. Czy brutalne oblicze różnych odmian tego typu dyscyplin jest odpowiednie dla dziecka? A może surowy trening to najlepsza szkoła charakteru? Liczymy, że znajdziecie Państwo odpowiedzi na te pytania na naszych łamach. Tradycyjnie zapraszamy również do zapoznania się z naszym kalendarium imprez rodzinnych, na które warto wybrać się w Trójmieście. Będzie nam niezmiernie miło, jeśli długie, jesienne wieczory poświęcicie lekturze naszego magazynu. Czekamy również na Wasze uwagi i sugestie, które zawsze bardzo sobie cenimy. Do zobaczenia w kolejnym numerze naszego i Waszego pisma! Agnieszka Kulinkowska Redaktor Naczelna

REDAKTOR NACZELNA Agnieszka Kulinkowska redakcja@togethermagazyn.pl REDAKCJA Magda Stefańska Redaktor prowadząca magda.s@togethermagazyn.pl 506 574 150, Michał Mikołajczak michal.m@togethermagazyn.pl, Zenon Gołaszewski, Mikołaj Podolski mikolaj.p@togethermagazyn.pl, Alicja Pawluk-Gołaszewska Korekta, Agnieszka Siedlecka Dyrektor Wydawniczy Online agnieszka.s@togethermagazyn.pl DZIAŁ FOTO Andrzej Zięba, Klaudia Grohs, Marzena Weltrowska, Tomasz Dunajski, SKŁAD DTP Agencja City Media agencjacitymedia.pl, MDesign Katarzyna Gostępska 603 834 997 DZIAŁ WYDARZEŃ Klaudia Grohs wydarzenia@togethermagazyn.pl 506 574 670 DZIAŁ SPRZEDAŻY I MARKETINGU Ezdrasz Gołaszewski Dyrektor działu marketingu reklama@togethermagazyn.pl 506 574 136, Ewa Papakul Dyrektor sprzedaży ewa.p@togethermagazyn.pl 511 671 651, Katarzyna Szaraniec Manager ds. klientów k.szaraniec@togethermagazyn.pl tel.: 789 198 811

ZDJĘCIE NA OKŁADCE : fotolia.com

9/Nr (14)

WYDAWCA Agencja City Media Sp. z o.o. ul.Wały Piastowskie 1 lok.1404 80-855 Gdańsk 517 442 957 facebook.com/togethermagazyn twitter.com/TogetherMagazyn issu.com/togethermagazyn

2015

ENERGOOSZCZĘDNY

DOM W 3 DNI

NAUKA MUZYKI DROGA WYJĄTKOWEGO ROZWOJU

PASJA I RODZICIELSTWO

KACPRA KOWALSKIEGO TOGETHERMAGAZYN.PL

Szanowni Państwo, Drodzy Czytelnicy! Kończy się wrzesień, tradycyjnie kojarzony z powrotem do szkoły. Przed nami chłodniejsze dni, dłuższe noce i zdecydowanie niższe temperatury. Wierzymy jednak, że znacie dobrze sprawdzone sposoby, by oprzeć się jesiennej depresji. Warto skorzystać z ostatnich promieni jesiennego słońca i spędzić nieco czasu na świeżym powietrzu. Jesienią szczególnie piękne są pagórkowate tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Warto podziwiać je w rodzinnym gronie. W bieżącym numerze Magazynu Together powracamy do tematu współczesnej polskiej szkoły. Czy zastanawialiście się, skąd tak naprawdę bierze się niechęć do zajęć wychowania fizycznego? Jakie są przyczyny tego zjawiska i do jakich rezultatów może to prowadzić? Te i inne kwestie poruszamy w artykule pt. „(Nie)Lubiane lekcje WF”. Tematyka szkolna została również poruszona w kontekście głośnych zmian dotyczących żywienia dzieci w szkołach. Z pewnością każdy rodzic powinien zapoznać się z artykułem pt. „Rewolucja żywieniowa w szkołach”. Zachęcamy do lektury! Niejeden rodzic brał pod uwagę krótkie, nieoficjalne „wakacje” dla siebie i swojego dziecka. To niemal temat tabu, bo chociaż wiele osób planuje taką formę wypoczynku, nieliczni rodzice chcą mówić o tym otwarcie. Czy urlop poza sezonem powinien być uwzględniany w trakcie roku szkolnego? Jakie są wady i zalety tego rozwiązania? Czy jest ono pozytywnie postrzegane przez nauczycieli? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie Państwo w tekście „Na wakacje po sezonie”. Wychowanie dziecka to nie tylko zapewnienie mu możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb materialnych. To także sztuka stwarzania poczucia bezpieczeństwa, również w wymiarze emocjonalnym. Na łamach bieżącego numeru zwracamy uwagę na te właśnie aspekty wychowania.

EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

Wszystkie teksty, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim firmy Agencja City Media Sp. z o.o. Wszelkie kopiowanie zawartości bez zezwolenia firmy Agencja City Media Sp. z o.o. jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone. Egzemplarz bezpłatny – zakaz sprzedaży. Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów i materiałów redakcyjnych oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych ogłoszeń reklamowych. Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania tekstów. REKLAMY I MATERIAŁY PROMOCYJNE ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONACH : 2, 3, 5, 6, 7, 9, 10, 11, 16, 17, 23, 27, 31, 33, 35, 37, 41, 43, 45, 51, 52, 53, 57, 61, 67, 68, 69, 70, 71, 75, 76, 77, 79, 81, 83, 84, 85, 86, 87, 91, 95, 97, 103, 107, 113, 114 SPONSOR GŁÓWNY SPONSOR MAGAZYNU: MAGAZYNU:

PATRONAT HONOROWY:

MAGAZYN MONITOROWANY JEST PRZEZ INSTYTUT MONITOROWANIA MEDIÓW

PARTNERZY:


CO PAN ROBI Z TYM DZIECKIEM?

Zauważyłem, że odkąd mam dziecko, to częściej wychodzę do miasta, na spacer, który zawsze uspokaja – wtedy można odetchnąć, nie myśleć o pracy, zmartwieniach. Podczas spacerów najczęściej Ina siedzi na barana, jak jesteśmy na zakupach, to w wózku, jak bar, to w kąciku dziecięcym, i Ina rządzi. Tak więc wychodzimy do ludzi, a jak ludzie to i komentarze i zaczepki: pozytywne i niestety negatywne. Pozytywne uwagi zawsze cieszą. Na przykład wtedy, kiedy idę z nosidłem, albo jak kiedyś nosiłem Inę w chuście, a tu jakaś ładna, uśmiechnięta Pani mówi: „Jakie piękne dziecko”, czasem zada jakieś pytanie. Żartuję oczywiście, ale to prawda, niekiedy mnie zagadują. Czasem się uśmiechną. Faceci patrzą z podziwem, zazdrością i na pewno sobie myślą – „Jak ja będę miał dziecko, to też w chuście będę je nosił!”. W knajpach tak samo – kelnerzy chętniej i milej obsługują, służą większą pomocą. Są uczynni. Przyniosą zabawkę. Super. Niestety są też starsze, naprzykrzające się Panie (oczywiście nie wszyscy starsi ludzie tacy są). Jedna lepsza od drugiej, mądrzejsza i z większym doświadczeniem. I co najgorsze, dzielą się z Tobą tą wiedzą w sposób dość konkretny: „A czy dziecko nie wypadnie z tej chusty? No jak to dziecko trzyma główkę, jeszcze mu tak zostanie!”. Ręce opadają. Po co komentować? I to naprawdę często mi się zdarza! Ogólnie staram się być uprzejmy, uśmiecham się, mówię, że wszystko jest OK, że wiem co robię. Odpowiadam w sposób grzeczny, ale ostatnio moja cierpliwość coraz częściej jest sprawdzana. Anegdotka: odbieram Inę ze żłobka. Moja córka ma chęć na długi spacerek. Niestety, trochę się nam spieszy, ale Ina o tym nie wie. Stoimy więc przed samochodem i tłumaczę grzecznie, że musimy odebrać dziadków z lotniska, że bardzo za Tobą tęsknią i na pewno przywiozą jakąś niespodziankę z wycieczki. Ina ciągle się upiera. Z naburmuszoną miną stoi w miejscu. Zauważyłem, że od kilku minut przygląda się nam starsza Pani. Nagle… niespodziewanie zadaje pytanie: „Może głodne jest albo narobiło do pieluszki?”. Ręce mi opadły. Jaka pielucha? Obiad jadła piętnaście minut wcześniej w żłobku. Ina oczywiście przestraszyła się Pani i pochlipując grzecznie wsiadła do samochodu. Cel osiągnięty, ale nie myślałem, że w ten sposób Ina pójdzie mi na rękę. Na do widzenia usłyszałem tylko od miłej Pani: „Dlaczego ona płacze?”. Marek Lipiński Tekst i foto autora bloga Tatowy.pl

6

Magazyn Together | Wrzesień 2015

KTÓRE DZIECKO NIE CHCIAŁOBY PRZENIEŚĆ SIĘ DO ŚWIATA BAJEK, PRZEŻYWAĆ CIEKAWYCH PRZYGÓD, ZWIEDZAĆ MAGICZNE KRAINY, LECIEĆ W KOSMOS LUB POPRZEZ MANUALNE ZAJĘCIA POZNAWAĆ OTACZAJĄCY ŚWIAT – JEGO BARWY, KSZTAŁTY I ŻYJĄCE W NIM ZWIERZĘTA…? TE WSZYSTKIE ATRAKCJE ZNAJDUJĄ SIĘ NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI – W „LABORATORIUM PANA KLEKSA” W GDAŃSKIM CENTRUM NAUKI!


Laboratorium PANA KLEKSA niezwykła propozycja dla najmłodszych w gdańskim CENTRUM HEWELIANUM Na Górze Gradowej w Gdańsku Pan Kleks wyczarował dla najmłodszych cztery fantastyczne krainy. Na początek trafiamy na terytorium Bajdocji – krainy baśni i bajek, w której można poprzez zabawę nauczyć się np. zasad działania zegara, ułożyć puzzle, posłuchać śpiewu ptaków i wziąć udział w grach pamięciowych. To wszystko oczywiście w towarzystwie najbardziej znanych wierszy Jana Brzechwy. Kolejną przestrzenią jest Kraina Sennych Lusterek. Tutaj można poznać świat dzięki aplikacjom multimedialnym, sterowanym gestami. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć siebie na Księżycu i to w najprawdziwszym kombinezonie astronauty, to trafił do odpowiedniego miejsca! Kosmiczna podróż to nie wszystko. Gdyby nasze dziecko zapragnęło także wcielić się w rolę kryptologa, to czeka na nie ekscytujące zadanie – odszyfrowanie wiadomości, którą Pan Kleks napisał tajemniczym atramentem. A co z małymi naukowcami? Dla nich również przygotowano coś specjalnego w kolejnej krainie – Kuchni Pana Kleksa. Przy użyciu najprawdziwszych mikroskopów obserwować można skałę księżycową, namalować własną kulę ziemską lub stworzyć modele zwierząt i grzybów. Ostatnią krainą jest podwodny świat Abecji. Tutaj najmłodsi zapoznają się ze stworzeniami, które żyją w morskich odmętach. Od niedawna wszystkie dzieci odwiedzające „Laboratorium Pana

Kleksa” mogą dołączyć do kolejnej, pasjonującej zabawy – udając się w PODRÓŻ NA WYSPY BERGAMUTA! Poznają tam bajkowe stworzenia, które występują w nieprawdopodobnych aranżacjach. Na sam koniec zabawy, każdy z nich założy własnoręcznie zrobioną maskę wybranego zwierzątka. „Laboratorium Pana Kleksa” w Centrum Hewelianum to fantastyczno-naukowy świat przygotowany z myślą o dzieciach w wieku od 3 do 9 lat. W ofercie stałej znajduje się siedem tematów zabaw edukacyjnych: „Kleksografia”, „Pan Kleks w Kosmosie”, „Ptasie plotki”, „Podróże Pana Kleksa”, „Hej grzyby, grzyby”, „Cząsteczka według Pana Kleksa” i „Na wyspach Bergamutach”.

Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.hewelianum.pl Magazyn Together | Wrzesień 2015

7


KALENDARIUM RODZINNYCH ATRAKCJI 2015

WRZESIEŃ/PAŹDZIERNIK

Wrzesień 18 12:00

Wrzesień 18 12:00

DZIKIE DŹWIĘKI 1 – SŁUCHOWISKO I WARSZTATY RODZINNE

KONCERT FAMILIJNY: ZACZAROWANY FORTEPIAN

Teatr Miniatura, ul. Grunwaldzka 16, Gdańsk

Filharmonia Bałtycka, ul. Ołowianka 1, Gdańsk

Wrzesień 22 19:30

KINO W BLOKOWISKU – PLENEROWE POKAZY FILMOWE „Plama” Gdański Archipelag Kultury, ul. Pilotów 11, Gdańsk

Gdański Park NaukowoTechnologiczny, ul. Trzy Lipy 3, Gdańsk

Wrzesień 23 10:00 – 12:00

SPOTKANIA KLUBOWE DLA MAM Z MAŁYMI DZIEĆMI Dom Kultury LWSM Morena, ul. Zofii Nałkowskiej 3, Gdańsk

Wrzesień 25 9:30 – 12:30

II EDYCJA SPOTKAŃ MIĘDZYPOKOLENIOWEGO KLUBU ŁAWECZKA Centrum Rozwoju Rodziny, ul. Nowe Ogrody 35, Gdańsk

8

Wrzesień 23

BEZPIECZNA ENERGIA Z POLSKĄ SPÓŁKĄ GAZOWNICTWA – KONFERENCJA

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Wrzesień 18

Wrzesień 21 10:00

DNI NAUKI W CENTRUM HEWELIANUM

„ZABAWY KSIĄŻKOWE” W WMBP

Centrum Hewelianum, ul. Gradowa 6, Gdańsk

Wojewódzka i Miejska Biblioteka filia 62, ul. Podkarpacka 1, Gdańsk

Wrzesień 23 17:00

CAMINO DE SANTIAGO – SPOTKANIE Z MARKIEM KAMIŃSKIM Fundacja Marka Kamińskiego, ul. Plac Solidarności 1, Gdańsk

Wrzesień 25

V ŚWIATOWY DZIEŃ TABLICZKI MNOŻENIA W CENTRUM HEWELIANUM Centrum Hewelianum, ul. Gradowa 6, Gdańsk

Wrzesień 25 9:00 – 18:00

WOLNY TARG PRZY CH MADISON CH Madison, ul. Rajska 10, Gdańsk

Wrzesień 25 10:00 – 18:00

DARY ZIEMI – KIERMASZ Park Kolibki, Al. Zwycięstwa 291, Gdynia

Wrzesień 25 10:00 – 14:00

DNI OTWARTE TRÓJMIEJSKIEGO PARKU KRAJOBRAZOWEGO TPK, ul. Polanki 51, Gdańsk

Wrzesień 23 10:00

PIOTRUŚ PAN – SPEKTAKL W TEATRZE MINIATURA Teatr Miniatura, ul. Grunwaldzka 16, Gdańsk

Wrzesień 25 20:00

NOC NAUKOWCÓW W EXPERYMENCIE Centrum Experyment, al. Zwycięstwa 96/98, Gdynia

Wrzesień 26 9:30

BIEGAMBOLUBIĘ PGE Arena Gdańsk Pokoleń, ul. Lechii 1, Gdańsk


Wrzesień 26 11:00 – 17:00

Wrzesień 26

FABLAB TRÓJMIASTO: SZYJEMY TIPI DLA BRZDĄCA

POZNAJ STYLE ARCHITEKTONICZNE W GDAŃSKU – SPACER EDUKACYJNY

tuBaza, Al. Zwycięstwa 291, Gdynia

Instytut Kultury Miejskiej, ul. Długi Targ 39/40, Gdańsk

Wrzesień 26 16:00

Wrzesień 29 9:00

3. URODZINY FAMILY WORLD

BIEGOWE GRAND PRIX ŚRÓDMIEŚCIA

Family World, ul. Płk. Dąbka 338, Gdynia

Gdańsk

Październik 3 – 4 19:00

TRAVIATA Państwowa Opera Bałtycka, ul. Aleja Zwycięstwa/15, Gdańsk

Październik 17 19:00

KONCERT CHARYTATYWNY Z CYKLU „GŁOSY DLA HOSPICJÓW” – KRYSTYNA JANDA Filharmonia Bałtycka, ul. Ołowianka 1, Gdańsk

Październik 8 9:00

X FESTIWAL FILMÓW JEDNOMINUTOWYCH Centrum św. Jana, ul. Świętojańska 50, Gdańsk

Październik 17 12:30

JOGA NA WESOŁO DLA DZIECI 6-12 LAT Galeria Malucha, ul. Traugutta 2, Gdynia

Wrzesień 26 10:00 – 17:00

Wrzesień 26 9:00

DNI OTWARTE NBP W GDAŃSKU

WYŚCIGI ROWEROWE NA LEŚNEJ POLANIE

Narodowy Bank Polski NBP, ul. Okopowa 1 (P.O. Box 439), Gdańsk

Leśna Polana, ul. Szafranowa, Gdynia Dąbrowa

Październik 3 – Grudzień 3

Październik 3

WIEDŹMIN W KULTURZE POPULARNEJ – WYSTAWA

NARODOWY DZIEŃ SPORTU

Muzeum Archeologiczne, ul. Mariacka 25/26, Gdańsk

PGE Arena Gdańsk, ul. Pokoleń Lechii 1, Gdańsk

Październik 10 20:00

Październik 17 11:00 – 13:00

ZBIGNIEW WODECKI ORAZ MITCH & MITCH ORCHESTRA AND CHOIR

WARSZTATY KREATYWNE DLA BABCI, DZIADKA I WNUCZĄT

Stary Maneż, ul. Słowackiego 23, Gdańśk

Przedszkole Wesoła Wyspa, ul. Heleny Marusarzówny 4A, Gdańsk

Październik 21 20:00

Październik 25

ADAM BAŁDYCH & HELGE LIEN TRIO W STARYM MANEŻU Stary Maneż, ul. Słowackiego 23, Gdańsk

AMBER EXPO PÓŁMARATON Centrum Wystawienniczo-Kongresowe Amber Expo, ul. Żaglowa 11, Gdańsk

reklama

Magazyn Together | Wrzesień 2015

9




T WA R Z E 3 M I A S TA

Pasja i rodzicielstwo

Kacpra Kowalskiego Z WYKSZTAŁCENIA ARCHITEKT, Z PASJI PILOT I FOTOGRAF. OD KILKUNASTU LAT FOTOGRAFUJE Z NIEBA EFEKTY DZIAŁALNOŚCI CZŁOWIEKA. ZA SWÓJ PROJEKT „EFEKTY UBOCZNE” ZOSTAŁ NAGRODZONY W KONKURSIE WORLD PRESS PHOTO 2015. KACPER KOWALSKI OPOWIADA O UZALEŻNIAJĄCEJ SILE PRAWDZIWEJ PASJI ORAZ ROLI RODZICA W KSZTAŁTOWANIU ŚWIADOMOŚCI I SAMODZIELNOŚCI U DZIECKA.

Rozmawia: Klaudia Grohs

Jest Pan absolwentem Politechniki Gdańskiej, z zawodu architektem. Skąd wziął się pomysł na tak diametralną zmianę ścieżki zawodowej – od kreślenia projektów budowlanych do podniebnych wojaży z aparatem w ręku? Fotografia to język wizualny, używając go komunikujemy się obrazem. Ja znałem ten język od dziecka, od kiedy zacząłem robić zdjęcia analogowe prostym aparatem, który dostałem na komunię. Robienie zdjęć rzeczom, które były dla mnie istotne, stało się dla mnie naturalne. Na początku były to sceny z życia rodzinnego. Później, gdy poszedłem na studia, a wybrałem architekturę, zacząłem swoją przygodę z lataniem. Tak szybko jak tylko opanowałem tę sztukę i mogłem zająć się czymś więcej

12

Magazyn Together | Wrzesień 2015

niż pilotażem, zacząłem również fotografować podczas lotów, żeby pokazać innym jak wygląda świat z góry. Był to rok 1996, a więc czasy aparatów analogowych. Nie każdy mógł wtedy latać i nie każdy potrafił fotografować, nawet jak już był w powietrzu, więc tych zdjęć było w tamtym czasie niewiele, był na nie duży głód. I ten głód poznania świata z góry dawał mi dużo motywacji. Znalazłem się w przestrzeni, która była dla innych niedostępna i mogłem pokazywać rzeczy, które trudno było wtedy zobaczyć z tej perspektywy. Tak to się zaczęło. W pewnym momencie, pracując już zawodowo, po studiach, zdałem sobie sprawę, że nie pasjonuje mnie już proces projektowania budynków, że uchodzi to już mojej uwadze, na rzecz latania o którym myślę coraz częściej. Zacząłem szukać uzasadnienia dla tej pasji. Po pierwsze finansowego, żeby móc się z tego utrzymywać, a po drugie chciałem robić coś wartościowego, bo sam pobyt w powietrzu nie powoduje, że cokolwiek powstaje – jest to po prostu bardzo


EFEKTY UBOCZNE – FOT. KACPER KOWALSKI

przyjemny sposób na spędzanie czasu. Chciałem nadać sens mojej pasji i tak zacząłem robić zdjęcia. Najpierw komercyjnie dla deweloperów, wciąż jednak utrzymując moją stałą pracę, ponieważ etat był mi niezbędny do uzyskania zdolności kredytowej. Trochę to wszystko trwało, a ja też czułem się w pewnym sensie niewolnikiem swojego wykształcenia. Tak się składa, że mój ojciec jest architektem i prowadzi swoją firmę, architektem jest również moja mama i mój brat. Czułem się więc trochę w obowiązku kontynuować to rodzinne przedsięwzięcie, ale w głębi serca chciałem latać.

Nie, architekturę wybrałem samodzielnie. W pewnym momencie chciałem być również biologiem, ale przy mojej chaotycznej osobowości, perspektywa takiego systematycznego zakuwania nazw okazała się dla mnie przerażająca. Architektura

fot. kacper-kowalski_autoportret

Czy u Pana w domu istniała presja na kontynuację zawodu po rodzicach?

KACPER KOWALSKI urodził się w 1977 roku. Specjalizuje się w fotografii z lotu ptaka. Pokazuje niedostępne na co dzień naturalne pejzaże i krajobrazy miejskie. Otrzymał nagrody i wyróżnienia w najważniejszych polskich i międzynarodowych konkursach fotograficznych: World Press Photo (2009, 2014 i 2015), Picture of The Year International – POYi (2012, 2014, 2015), Grand Press Photo (9 razy) i wiele innych.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

13


PASJA I RODZICIELSTWO KACPRA KOWALSKIEGO

też jest trudnym zawodem, trzeba znać prawo budowlane, mechanikę i zasady tej sztuki żeby nie budować domów z papieru, ale wiąże się ona jednak z całkiem dużą swobodą. Architektura to profesja spomiędzy dwóch światów – inżynierowie twierdzą, że architekt to artysta, z czym zupełnie nie zgadzają się artyści, którzy twierdzą, że to typowy inżynier. I jest to rzeczywiście mieszaniec. Jak widzi Pan rolę rodzica w kwestii szczepienia lub rozwijania pasji u dzieci? Czy według Pana rodzic powinien w ten proces ingerować czy pozwolić dziecku samemu szukać swojej drogi? Według mnie najważniejsze jest to, żeby dzieci miały duże poczucie własnej wartości i żeby miały umiejętność myślenia abstrakcyjnego. Dziecko jest twórcze i ma kompletnie otwartą głowę, a potem idzie do przedszkola i szkoły gdzie zaczyna się formatowanie do systemu, który narzuca i wyznacza co jest ważne, a co nie. Obserwuję niektórych ludzi i widzę, że żyją jak niewolnicy, bo realizują założenia z czyjejś kampanii produktowej. Nagle okazuje się, że to jest priorytetowe żeby mieć nowy telewizor lub telefon, mimo że starym modelom nic nie brakowało. Ten potencjał finansowy, który zgromadzą, wydają na rzecz firmy, która skutecznie przeprowadziła akcję marketingową. I widzę, że trudno im się oprzeć i robić co innego, wbrew społecznym nurtom. Ale z drugiej strony, część ludzi

żyjąc w ten sposób jest szczęśliwa, więc chyba nie ma sensu próbować kogoś od tego odwieść. Efekt, który chciałbym uzyskać z moimi dziećmi to wyposażyć je w jak największy poziom świadomości, żeby one potrafiły podjąć swoje własne decyzje w oparciu o swoje doświadczenia i wiedzę. Chciałbym żeby były jak najbardziej samodzielne. To jest trudne, bo wymaga maksymalnego otwarcia się i przyzwolenia na to, żeby dzieci popełniały błędy. Niestety jest to najlepsza nauka. Rodzicowi łatwiej jest coś nakazać albo zakazać i osiągnąć cel, jakim jest ochrona dziecka, ale dzieje się to kosztem celu dydaktycznego i to jest zawsze dylemat. Czy zna Pan historie miejsc, które Pan pokazuje? Czy wybiera je Pan celowo, aby zwrócić na nie uwagę widza czy decydują tylko względy estetyczne? Czasami jest tak, że lecąc spotykam coś co mnie zadziwia i nie wiem co to jest. Jakaś część krajobrazu wizualnie mnie zachwyca, ale nie wiem czego dotyczy i dlaczego wygląda tak, a nie inaczej. Fotografia staje się tu punktem do dalszych poszukiwań. Nie wiem co jest na zdjęciu, ale wiem gdzie zostało wykonane, dlatego w moich projektach autorskich jak np. „Efekty uboczne”, zdjęcia są podpisane tylko koordynatami geograficznymi, nie dołączam do nich pełnego opisu. Każdy więc, jeśli jest bardziej ciekawy niż leniwy, może sobie sprawdzić te EFEKTY UBOCZNE – FOT. KACPER KOWALSKI

14

Magazyn Together | Wrzesień 2015


EFEKTY UBOCZNE – FOT. KACPER KOWALSKI

koordynaty dzięki mapom w internecie i dojść do tego co ogląda. Ja rzeczywiście dostaję sporo maili od ludzi, którzy np. często jadą do miejsc, które fotografuję i oglądają je z ziemi i też trochę się dziwią, że z tej perspektywy to całkiem inaczej wygląda. To co mnie najbardziej cieszy, to fakt, że po te zdjęcia sięgają agencje związane z rozwojem przemysłu czy organizacje typu Greenpeace, związane z ochroną przyrody. Każdy w tych zdjęciach widzi potencjał do opowiedzenia własnej historii, ma różne tezy i argumenty, ale dla mnie ważne jest to, że dzięki tym fotografiom do takiej dyskusji w ogóle dochodzi. Nie myślał Pan nigdy, że być może Pana pasja wiąże się ze zbyt dużymi niebezpieczeństwami i ryzykiem? Oczywiście jest to niebezpieczne, bo ludzie raczej nie latają, a wręcz zupełnie nie latają sami z siebie. Pewne przysłowie mówi, że piloci dzielą się na tych odważnych i starych. Nie ma starych i odważnych pilotów. Najlepszą polisą ubezpieczeniową jest tutaj strach i respekt wobec tego co się robi. Najczęściej do wypadków dochodzi albo gdy piloci szarżują za bardzo i czują się niezwyciężeni, albo gdy dopada ich rutyna i zapominają, że tam pod chmurami są właściwie tylko gośćmi. Z jednej strony mówi się, że jeśli ktoś chce osiągnąć pewien stopień szczęśliwości w swoim życiu to musi pójść za głosem swojego serca, żeby robić to co lubi, gdzie znajduje pasje. I są takie momenty, gdy to serce podpowiada nieracjonalne rozwiązania i wywołuje to pewne rozdarcie. Pasja może być silnie uzależniająca, jak narkotyk.

Zwiedził Pan wiele przepięknych i egzotycznych miejsc na świecie, ale na swoich zdjęciach przedstawia Pan Polskę i okolicę, w której mieszka. Czy Polakom wciąż brakuje fascynacji własnym krajem? My tu niestety cierpimy na syndrom Janka Muzykanta. Polski zupełnie nie doceniamy i wynika to z kompleksów i niskiego poczucia wartości. Tak nas sformatował system socjalistyczny. Jednostka się nie liczy, własne zdanie jest nic nie warte i trzeba myśleć to, co ktoś narzucił. Symptomem wyzwolenia byłby dla mnie moment, w którym jak ktoś usłyszy w kościele coś z czym się nie zgadza, to wstanie i to powie. Dzisiaj jeśli się słyszy coś wbrew własnemu przekonaniu, to albo się nie słucha albo próbuje się zapanować nad własnym gniewem, który gdzieś w środku narasta albo się wychodzi. Brakuje głośnego wyrażania opinii, bez względu na jej słuszność. Nawet media są tak skonstruowane – otrzymujemy zdjęcie i dokładny opis tego, co mamy o tym zdjęciu myśleć. Przez to formatowanie nie jesteśmy samodzielni, Polacy są bezwolni, łatwo nimi, jako narodem sterować. Widać to w wielu zachowaniach. Gdy dzieje się coś naprawdę złego to ludzie potrafią się zbuntować, ale gdy jest znośnie, panuje tu bardzo duża obojętność. I niestety przenosi się to na wszystkie aspekty życia. Nie szanujemy naszego kraju, nie mamy o nim dobrego zdania. Ja głęboko się z tym nie zgadzam, uważam, że Polska jest piękna, bogata i zaskakująca i wspaniale mi się tutaj żyje. Dziękuję za rozmowę. Magazyn Together | Wrzesień 2015

15


K U LT U R A

KSIĄŻKA DZIECI W SIECI DOBRYCH MANIER Książka jest przewodnikiem po internetowym życiu, przeznaczonym dla dzieci w wieku 9-12 lat. W przystępny i zabawny sposób zgłębia tajniki etykiety w sieci, zajmując się kulturą wpisów na portalach społecznościowych, blogach oraz użytkowaniem smartfonów i tabletów. Porusza temat cyberprzemocy i bezpieczeństwa w Internecie. Dzięki uprzejmości Fundacji Dzieci Niczyje książka zawiera wzór umowy pomiędzy rodzicem a dzieckiem, określającej zasady korzystania z Internetu przez dziecko.

BAJKOTERAPIA, CZYLI BAJKIPOMAGAJKI DLA MAŁYCH I DUŻYCH Niezwykłe historie, które wspierają i dają poczucie bezpieczeństwa, zawierają wiele praktycznych wskazówek, mądrze opowiadają o świecie dziecięcych emocji i konkretnych problemach, z którymi dzieci się borykają. Młodzi i najmłodsi czytelnicy (w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym) mogą utożsamić się z bohaterem i przeżyć z nim daną historię, a także dowiedzieć, jak zachować się w wielu ważnych sytuacjach. W drugim wydaniu (poszerzonym i poprawionym) bajkom towarzyszą wskazówki i komentarze eksperta od bajkoterapii – Katarzyny Klimowicz.

wa ć rozw ią zy p robl emy

wicz Bąkie el or -Wrób ażyna ś Gr zyna Dowb rzejewska Barci a Artur la KatarRoksana Jęd Ostrowick ba Beata ska-zarem rd Cebu icz Rysza Harasimow kowski ękow óli str Kr ry Ceza czak Rafał Małgorzata a szk yna Wolsz Ty a cka aż ne szk Gr sta Zofia lska Agnieśniewski Wi wa rota Su Janusz L.

dają mądrze zeństwa, opowia ją. poczucie bezpiec dzieci się boryka wspierają i dają ach, z którymi etnych problem utożsamić się Bajki-pomagajki cych emocji i konkr noszkolnym) mogą o świecie dziecię zkolnym i wczes jak zachować się (w wieku przeds dowiedzieć się, Młodzi czytelnicy historię, a także yć z nim daną z bohaterem i przeż wki jach. ch sytuac towarzyszą wskazó w wielu ważny , wydaniu bajkom mamy zonym i poprawionym– Katarzyny Klimowicz, które, y, W drugim, poszer ta od bajkoterapii , inspiracją do rozmow nie nów i dzieci pomocą i komentarze eksper inność, spotka dla rodziców, opieku a się nad takimi tematami jak: zgubienie się, nadzieję, będą ego zastanowieni zeństwo nad wodą, zabawy czy wspóln akceptacji przez grupę, bezpiec o w domu. brak , zeństw ność, bezpiec z nieznajomym y społecznej ństwem, asertyw iczo i z perspektyw Dostarcza rywalizacja z rodze czyteln jną o, atrakcy i do ich opiekunów. lny sposób dojrzałą literack o do dzieci, jak Książka ta jest i subte skierowaną zarówn tkowo w mądry zniszczyć, cenną propozycją u czytać, a doda ia tej lektury nie które warto dzieck rodzicom bajek, rze, aby ani wrażen rozmawiać o lektu podpowiada, jak ości. Leszczyński, dziecięcej intymn prof. grzegorz ani nie naruszać

Do

ajki pomagch bajkiczyli ych i duży ał dla m rski wowa

rcin Pi

acje Ma

ilustr

ski, Uniwersytet Warszawapii Bajkoter

o pierwszym wydaniu

niowiec. z pasji acji. euta oraz szkole sta, psychoterap ego Laboratorium Psychoeduk ytać tałcenia poloni wicz – z wyksz m Psychoterapii warszawski jej działaniach można przecz jo Katarzyna Klimo a studiu dorosłymi. Więce ta. absolwentk je z dziećmi i bajkoterapeu y gabinet. Pracu . Prowadzi własn cz.com imowi uta-kl na www.terape 49,90 zł

WYDAWNICTWO DEBIT cena

garNia

Nasza Księ

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

AUDIOBOOK INŻYNIER CIUĆMA, CZYLI ŚUBKA, MŁOTEK I PRZEMĄDRZAŁE ROBOTY Wysoko, wysoko w chmurach, na szczycie strzelistego wieżowca mieści się pracownia inżyniera Ciućmy. Jest to bardzo pracowity wynalazca. Cały czas coś spawa, dokręca śrubki, oliwi zawiasy, wymienia zepsute części i wciąż projektuje coraz to nowe urządzenia i roboty. Nie wszystkie jednak okazują się takie, jak sobie zaplanował... Na przykład taki perkaty P0M0(ts)-NIcK II (nazywany pieszczotliwie Grubaskiem), który niestety wcale nie jest pomocny. Jeśli lubicie się śmiać, posłuchajcie tej książki!

wy

ma

wia

ć

Marta

Z MUCHĄ NA LUZIE ĆWICZYMY BUZIĘ Podstawą poprawnej wymowy jest między innymi odpowiednia ruchomość narządów artykulacyjnych: warg, języka, podniebienia miękkiego i żuchwy. Warto ją z dzieckiem trenować, a nikt nie zachęci do tego lepiej niż Fefe! To wyjątkowa mucha! Gasi pożary, jeździ samochodem, chodzi do kina, dzieci ne dla biega w maratonach i jest gwiazdą pedycz wy logo ba za czyli opery. Dzięki Fefe ćwiczenia staną się zabawą, a maluch, słuchając opowieści o przygodach muszki i realizując wyznaczone przez nią zadania, nawet się nie zorientuje, że właśnie wykonał ważną pracę. stra

ska-Ku

Galew

ów narząd homośćz dzieckiem ją nia ruc owied y. Warto ymi odp i żuchw ry. dzy inn kkiego t mię mię dą ope owy jes niebienia Fefe! t gwiaz awą, h i jes ha! nej wym yka, pod lepiej niż zab nac uc się raw o jęz staną przez nią wą pop warg, wa mbiega w marato do teg e enia hęci Podsta acyjnych: jątko ćwicz a, naczon nie zac To wychodzi do kin! Dzięki Fefe lizując wyz artykul ać, a nikt zić m, cę. i i rea trenow jest ochode zie się nud h muszk ł ważną pra że sam tak dac będ a ygo e wykona , jeździ jaźni, nie ecka, o prz pożary rzy owy dzi wieści , że właśni Gasi z nią zap mi. j wym yki tuje jąc opo rozwó kulacyjny ch jęz Kto się h, słucha nie zorien piera arty iczący luc ch ćw awę ws blemami a ma a, nawet się rszyka sołą zab eci z pro zadani . po Wie rzez we dla dzi druga opowiadać a pop ocą naukowy ie to , ownik Książk nioną pom czny ymy buz, wymawiać ci. Prac ćwicz twórczoś net logopedy cji. nieoce mówić luzie kula , pedagog adzi gabi na się arty cięcy zę chą dzie ie. Prow zaburzeń języki, Z mu z serii Uc i pedagog w Warszaw oju mowy i a ćwiczące logopeda gorzewskiej książk ego rozw Wierszyki stra –

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

nion ć. a-Ku ii Grze ii opóź książki ć, opowiada Galewsk jalnej im. Mar w terap ółautorka . Marta stkim Wsp wymawia Spec Dr n. humii Pedagogiki się przede wszy pedycznego. się: mówić, Akadem specjalizuje arzystwa Logo y dziecka Uczę ci, dla dzie i Polskiego Towcej rozwój mowdzieci.com.pl Członkin serii wspierają .logopediadla www autorka macji: infor Więcej

Patroni

ia

GarN

a Księ

NasZ

zł 39,90 cena

s

nna Kło

wała Joa

naryso

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

i:

medialn

FILM KLUB WŁÓCZYKIJÓW Kornel i Maks spędzają wakacje przed ekranem komputera i nie myślą o powrocie do nudnego realu. Wszystko zmienia nagła wizyta czarnej owcy rodziny, wuja Dionizego. Nieobliczalny krewny wciąga chłopców do prawdziwego świata, pełnego nieoczekiwanych wydarzeń i niezwykłych postaci. Pod ich przewodnictwem Klub włóczykijów wyrusza w podróż, której celem jest odnalezienie skarbu ukrytego przed laty przez pradziadka Kornela.

NA FILMY ZAPRASZA SIEĆ KIN HELIOS

16

Magazyn Together | Wrzesień 2015

FILM HUGO I ŁOWCY DUCHÓW (Ghosthunters) / dubbing Jedenastoletni Tom panicznie boi się duchów. Jednak pewnego dnia w piwnicy swego domu spotyka galaretowatego, zielonego duszka o imieniu Hugo...


REKLAMA

KSIĄŻKA TEN JEDEN DZIEŃ Życie Allyson jest poukładane, ale wystarczy jeden dzień, by wszystko się zmieniło. Pod koniec swoich europejskich wakacji Allyson poznaje Willema, obiecującego młodego aktora i wolnego ducha. Chłopak różni się od Allyson pod każdym względem. Kiedy jednak namawia ją, aby zmieniła plany i pojechała z nim do Paryża, dziewczyna się zgadza. Ta spontaniczna, nietypowa dla niej decyzja rozpocznie dzień pełen ryzyka i emocji, wyzwolenia i intymności. Romantyczna i wciągająca opowieść o miłości, podróży i niezwykłych przypadkach losu.

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

SZCZĘŚCIE W MIŁOŚCI. JAK MĄDRZE KOCHAĆ I ROZUMIEĆ SIEBIE Ten wyjątkowy poradnik napisany przez polską autorkę, specjalistkę do spraw relacji, pokazuje, że rozwiązanie większości problemów zazwyczaj mamy w zasięgu ręki. Dlatego jeśli nawet uważamy, że nasze życie uczuciowe jest pasmem niepowodzeń, możemy to zmienić. Czy rządzą nami ograniczające przekonania, z których nie zdajemy sobie sprawy? Czy powinniśmy wzmocnić swoją samoocenę? Lektura „Szczęścia w miłości” pomoże nam w zdefiniowaniu tego, co przeszkadza w osiągnięciu harmonii z samym sobą, w znalezieniu kochającego partnera i w utrzymaniu wartościowej więzi.

TEATR ŻÓŁTA ŁÓDŹ PODWODNA Legenda światowej muzyki rozrywkowej – The Beatles i ich charyzmatyczny lider – John Lennon. Nieśmiertelne przeboje, skomplikowana przyjaźń i miłość, która zagroziła zespołowi. Czy wspomnienia rozmarzonych fanek czwórki z Liverpoolu pomogą rozwikłać tajemnicę ich sukcesu, rozpadu i jednej z największych zbrodni w branży muzycznej – zabójstwa Lennona? Spektakl odbywa się pod pokładem żaglowca Dar Pomorza. TEATR MIEJSKI IM. WITOLDA GOMBROWICZA W GDYNI

FILM KARBALA „Karbala” to opowieść o jednej z najbardziej bohaterskich bitew w najświeższej historii polskiej armii. Islamscy terroryści zgotowali polskim i bułgarskim żołnierzom prawdziwe cztery dni piekła. W muzułmańskie święto Aszura zaatakowali ratusz miejski, w którym przetrzymywani byli aresztowani rebelianci. Obrona City Hall jest jeszcze nieodkrytym fragmentem najnowszej historii polskiej armii. Tajemnice ściśle tajnej operacji odkrywa przed widzami reżyser Krzysztof Łukaszewicz („Żywie Biełaruś!”, „Lincz”).

KRÓL ŻYCIA Edward jest najeżony, zaimpregnowany na otaczający go świat. Wszystko go denerwuje. Jakby chodził ciągle w za ciasnych butach. Złośliwy dla żony, niecierpliwy dla córki, prawie nie ma czasu dla swego starego ojca. Któregoś dnia ulega groźnemu wypadkowi. W wyniku niespodziewanych zdarzeń porzuca swoje dotychczasowe życie, by na nowo odkryć żonę, córkę i otaczający go świat. NA FILMY ZAPRASZA SIEĆ KIN HELIOS Magazyn Together | Wrzesień 2015

17


WYDARZENIA PATRONOWANE Kultura Festiwal „Mozartiana”

29

FOT. Marzena Weltrowska

FOT. Marzena Weltrowska

sierpnia w Teatrze Atelier odbył się wyjątkowy spektakl, określany mianem żydowskiego westernu. Sztuka węgierskiego reżysera, Georg’a Taboriego, to nietuzinkowa historia o pojedynku outsiderów, Żyda i Indianina, którzy prowadzą ze sobą rywalizację, w której wygraną jest tytuł człowieka najbardziej doświadczonego przez los. Realizując założenia gatunku, sztuka, którą zrealizował teatr Arena z Ostrawy, oscyluje wokół walki dobra ze złem. Bohater pozytywny, wcielenie wszelkich cnót i praworządności ściera się ze swoim antagonistą, czarnym charakterem, którego nikczemność musi zostać pokonana. W teatralnej wersji historii, która była tak często opowiadana przez Hollywood, nie ma rączych koni ani hałaśliwej broni. Bohaterowie nie wychodzą z okolicznego baru, aby stoczyć pojedynek w samo południe, nie brakuje jednak emocji i walki, absurdu, groteski i ponadczasowego humoru.

FOT. Marzena Weltrowska

„ Biały człowiek i Czerwona twarz” – spektakl w Teatrze Atelier

18

Magazyn Together | Wrzesień 2015

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

16 do 22 sierpnia trwała w Gdańsku X edycja Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego „Mozartiana”. Koncerty odbywały się w dwóch niezwykłych sceneriach Gdańska – w Parku Oliwskim, gdzie powstała scena plenerowa oraz w zabytkowym Domu Uphagena. Festiwal „Mozartiana” przez prawie dekadę swojej działalności gościł 21 orkiestr z całego świata, 90 solistów oraz 24 zespoły instrumentalne. Stałym uczestnikiem imprezy jest Polski Chór Kameralny. Podczas koncertów goście mogą zapoznać się z najbardziej popularnymi, ale i mniej znanymi utworami wiedeńskiego muzyka. Tegoroczna edycja obfitowała dodatkowo w prezentacje utworów osiemnastowiecznych kompozytorów, którzy dla Wolfganga Amadeusza Mozarta byli mistrzami oraz nauczycielami.

FOT. Klaudia Grohs

Od


WYDARZENIA PATRONOWANE Kultura Wieczór francuski „Klasyczne przeboje muzyki francuskiej”

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

sierpnia w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku odbył się kolejny koncert z cyklu „Klasyka w letnie wieczory”. Na przygodę z muzyką z całego świata, przez całe lato zapraszała mieszkańców Fundacja Alegoria Kultury. Piosenka francuska, której dedykowane było spotkanie, wykonana została przez utalentowane trójmiejskie trio. Na pianinie zagrał Zbigniew Kosmalski, wokalistkami wieczoru były Maja Gadzińska oraz Magdalena Borowiecka. W repertuarze wieczoru francuskiego znalazły się najpiękniejsze i najbardziej znane utwory, takich postaci jak Edith Piaf czy Jacques Brel. Wspaniała letnia pogoda oraz kameralna atmosfera koncertu pozwoliły przenieść słuchaczy w świat paryskich kawiarenek. Gorące brawa oraz prośby o bis nie pozostawiły wątpliwości, że koncerty organizowane przez Fundację Alegoria Kultury to wyjątkowe wydarzenia na kulturalnej mapie Trójmiasta.

FOT. Andrzej Zięba

16

Festiwal Energa Sopot Classic

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

ażdego roku na Energę Sopot Classic ściągają melomanii z Polski i zagranicy. Festiwal organizowany od 2011 r. powstał z inicjatywy Polskiej Filharmonii Kameralnej w Sopocie oraz Urzędu Miasta Sopot. Na scenę Opery Leśnej zapraszani są goście z całego świata, wybitni kompozytorzy, utalentowani muzycy, przedstawiciele starego i młodego pokolenia. Różnorodność gatunkowa i światowy poziom organizowanych koncertów nadają festiwalowi wyjątkowego charakteru. W tegorocznej edycji festiwalu, gościem specjalnym koncertu finałowego został Reinhold Friedrich – trębacz o międzynarodowej renomie. Niemieckiego muzyka wyróżnia niezwykłe wyczucie i kunszt, ale także nieskrywana radość z gry, która udziela się zarówno innym artystom, jak i samej publiczności, która gorącymi brawami upominała się o bis.

FOT. Klaudia Grohs

K

Magazyn Together | Wrzesień 2015

19


ZDROWIE

„Uśmiech dziecka trzeba chronić, a nie przywracać” 20

Magazyn Together | Wrzesień 2015

FOT. fotolia.com


ROZMOWA Z LEKARZEM STOMATOLOGIEM O PROFILAKTYCE I EDUKACJI STOMATOLOGICZNEJ – DWÓCH WAŻNYCH ASPEKTACH STOMATOLOGII DZIECIĘCEJ, KOJARZONEJ Z UŚMIECHEM – SYMBOLEM SZCZĘŚCIA I RADOŚCI. Rozmawia: Magda Stefańska

W jakim wieku dziecko powinno po raz pierwszy odwiedzić gabinet stomatologiczny? To zależy od stanu emocjonalnego dziecka. Uogólniając jednak, czas kiedy dziecko kończy rok, to dobry moment, aby zaplanować pierwszą wizytę u stomatologa. Dobrą ku temu okazją jest również pojawianie się pierwszych zębów mlecznych. Ma to miejsce około szóstego miesiąca życia. Pełen komplet mleczaków pojawia się około trzeciego roku życia. Do tego momentu powinniśmy co najmniej raz na pół roku odwiedzić stomatologa. Dzięki temu będziemy mieć kontrolę nad wyrastaniem kolejnych zębów i ich stanem, a także możliwe będzie zabezpieczenie ich przed ewentualną próchnicą. Na tym etapie staramy się leczyć nieinwazyjnie, aplikujemy preparaty poprzez „malowanie” zębów i wcieranie. Mówiąc o pierwszej wizycie, nie zapominajmy, że ważny jest również aspekt oswajania dziecka z gabinetem stomatologicznym. Jest to o tyle łatwe, że w tym czasie wizyty są dość przyjemne i mają niewiele wspólnego z typowymi zabiegami stomatologicznymi, kojarzonymi z bólem i cierpieniem. Dziecko od najmłodszych lat najlepiej oswaja się z każdą sytuacją życiową poprzez zabawę i naukę, dlatego również w takiej formie powinna przebiegać wizyta. Bardzo ważne, aby do pierwszego spotkania dziecka z lekarzem nie doszło z przymusu.

„Chroń dziecięce uśmiechy” to tytuł programu oświatowoprofilaktycznego zrealizowanego m.in. przez Polski Czerwony Krzyż. Wyniki raportu Ipsos z przeprowadzonych w ramach II edycji programu badań – bezpłatnych przeglądów stomatologicznych – są alarmujące. 73% dzieci ze szkół podstawowych ma problemy z próchnicą.*

Pomocne mogą okazać się także specjalne gabinety dla dzieci, które urządzone są w sposób przyjazny najmłodszym, a lekarz niekoniecznie jest ubrany w biały, typowy fartuch. Na co zwraca się szczególną uwagę podczas pierwszych wizyt? Najważniejsze jest, aby jak najszybciej zacząć stosować profilaktykę. Tak, aby uśmiech dziecka chronić, a nie go przywracać. Chociaż nie wszyscy o tym wiedzą, profilaktyka dotyczy również zębów mlecznych. Nowo wyrastające zęby są najbardziej narażone na wszelkie niedobory. Ważnym i naturalnym systemem ochronnym dla zębów jest ślina. To w niej zęby „kąpią się” w wolnych jonach wapniowo-fosforanowo-fluorowych. Równowaga mineralna śliny może być jednak zaburzona przez choroby, złe nawyki żywieniowe czy nieodpowiednią higienę. Musimy wspomóc ślinę w jej działaniu, dlatego bardzo ważne są zabiegi mineralizacji zębów. Najważniejszy jest początek, a czas będzie działał na korzyść wcześnie zainicjowanych procesów. Na czym polega profilaktyka stomatologiczna u najmłodszych na etapie „kompletowania uzębienia mlecznego”, a więc do trzeciego roku życia? Najbardziej znanymi powszechnie formami profilaktyki próchniczej są tabletki z fluorem oraz fluoryzacja w formie szczotkowania i płukania. Są jeszcze inne metody – dużo skuteczniejsze i bezpieczniejsze, takie jak na przykład mineralizacja. Jest to forma fluoryzacji polegająca na pokrywaniu zębów specjalnymi lakierami zawierającymi fluor. Substancje, które zasychają na zębach, są nieszkodliwe dla zdrowia dziecka, a poprzez długie utrzymywanie się na powierzchni zęba i stopniowe uwalnianie fluoru działają bardzo efektywnie. Należy wspomnieć o dostępnych na rynku specjalnych pastach do zębów dla najmłodszych, dzięki którym zabiegi mogą być wykonywane także w domu. Na rynku dostępne są produkty przeznaczone dla dzieci już w wieku od zera do dwóch lat. U bardzo małych dzieci szczoteczkę należy

* www.pck.pl Magazyn Together | Wrzesień 2015

21


„UŚMIECH DZIECKA TRZEBA CHRONIĆ, A NIE PRZYWRACAĆ”

zastąpić gazikiem, a pastę żelem z fluorem. Produktów należy używać z zalecaną przez lekarza częstotliwością. Ponadto, istnieją przeciwwskazania do ich stosowania, na przykład są regiony w kraju, gdzie poziom fluoru jest w wodzie podwyższony. W takim przypadku można skorzystać z past z systemem mineralizacji, ale bez fluoru. Zbyt duża dawka fluoru może doprowadzić bowiem do tak zwanej fluorozy, czyli osłabienia struktury szkliwa. Ważne jest, aby wszelkich tego typu zabiegów nie przeprowadzać na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem. To specjalista decyduje, które zęby i z jaką częstotliwością mogą być objęte daną formą profilaktyki. Na co z kolei należy zwrócić uwagę u dzieci starszych, powyżej trzeciego roku życia? U dzieci między trzecim a szóstym rokiem życia niezmiennie „czuwa” się nad rozwojem i stanem zębów mlecznych. Jeżeli zauważa się pierwsze, początkowe zmiany próchnicze, można zatrzymać ich rozwój poprzez lapisowanie. Jest to zabieg polegający na smarowaniu wczesnych zmian próchniczych pięćdziesięcioprocentowym azotanem srebra, który tworzy pewnego rodzaju ochronną „plombę”, odcina drogę bakteriom i zatrzymuje proces próchniczy. Negatywną cechą lapisowania, która zniechęca rodziców do wykonywania tego zabiegu, jest zmieniające się, ciemniejące zabarwienie substancji, którą pokrywane są ząbki. Nie należy jednak się tym zrażać, ponieważ istnieje wiele rozwiązań również w tym temacie. Inną metodą leczenia wczesnych zmian próchniczych, nieco bardziej skomplikowaną, jednak nie pozostawiającą zabarwienia na zębach, jest ozonowanie. Na czym polega ochrona „zębów stałych”? Pierwszy ząb stały pojawia się u dziecka w wieku około sześciu lat. Zdarza się, że nie jest to poprzedzone wypadnięciem żadnego zęba mlecznego. Dzieje się tak dlatego, że pierwszy ząb stały wyrasta za ostatnim zębem mlecznym. Zdarza się w związku z tym, że rodzice nie zauważają, kiedy pojawia się pierwszy ząb stały. A jest to bardzo ważne, ponieważ zabieg lakowania powinien być wykonany do czwartego – piątego miesiąca po pojawieniu się zęba stałego w jamie ustnej. Aby więc zauważać tego typu zmiany, ważne są częste wizyty w gabinecie stomatologicznym. Podczas wymiany uzębienia dziecko powinno mieć wykonywaną kontrolę uzębienia co około trzy miesiące. Zabieg lakowania polega na pokrywaniu lakierem ochronnym trudno dostępnych miejsc, których głębokość i konfiguracja uniemożliwiają ich właściwe czyszczenie podczas szczotkowania. Szkliwo w „bruzdach” jest bardzo cienkie, co sprzyja szybkiemu rozwojowi zmian próchniczych. Lakujemy tylko powierzchnie żujące zębów,

22

Magazyn Together | Wrzesień 2015

3 zęby z próchnicą przypadają średnio na jedno dziecko 38% dzieci ma 4 lub więcej zębów z próchnicą 34% dzieci ma wypełnienia w zębach mlecznych 31% dzieci ma wypełnienia w zębach stałych Raport Ipsos „Chroń Dziecięce Uśmiechy” – 2 edycja www.pck.pl

pozostałe części lakierujemy. Zabiegi te powinny być w miarę potrzeby uzupełniane. Rozmawiamy głównie o specjalistycznych sposobach zapobiegania próchnicy. W jaki sposób można chronić zęby dzieci na co dzień? Przede wszystkim ważne jest prawidłowe mycie zębów i płukanie jamy ustnej. Małym dzieciom, nie potrafiącym jeszcze posługiwać się szczoteczką, powinniśmy przemywać ząbki gazikiem nasączonym wodą lub naparem z ziół – rumianek, szałwia. Dzieci, które nie nabyły jeszcze umiejętności wypluwania, powinny myć zęby szczoteczką wyłącznie z wodą, po czym można nanieść na zęby pastę z fluorem, jednak zaraz po tym należy zęby przetrzeć gazikiem z wodą. Kiedy dziecko nauczy się płukania jamy ustnej włączamy odpowiednie płyny, które doskonale oczyszczają zęby i całą jamę ustną. Płukanie zębów może odnosić lepsze rezultaty niż nieprawidłowe ich szczotkowanie. Płukanie jamy ustnej po każdym posiłku powinno stać się nawykiem. Dostępne są płyny dla dzieci ze specjalnymi dozownikami, a resztki jedzenia po wypluciu zabarwiają się. Taki widok motywuje dziecko do dalszej higieny jamy ustnej. Jak wybrać odpowiednią szczoteczkę do zębów dla dziecka? Na rynku jest bardzo duży wybór szczoteczek tradycyjnych i elektrycznych. Szczoteczka musi być dostosowana rozmiarem do wieku dziecka, a budową do zdolności manualnych. Czworokątne uchwyty, zwężone części przednie i mała główka ułatwiają dostęp do trudno dostępnych miejsc. Są również specjalne szczoteczki do oczyszczania przestrzeni międzyzębowych i oczyszczania części żujących. Szczoteczkę należy zmieniać przynajmniej co trzy miesiące i dostosowywać do zmieniających się potrzeb. Na pytania odpowiadała Beata Stefańska – Lekarz Stomatolog


Przyjemna wizyta u dentysty?

Dlaczego nie! Jeszcze kilkanaście lat wstecz określenia „przyjemność” i „dentysta” były postrzegane jak skrajne przeciwieństwa. W potocznym odbiorze, powielanym w środkach masowego przekazu, gabinet dentystyczny jawił się raczej jako miejsce tortur. Choć to oczywiste przerysowanie, naukowcy stwierdzają, że około 15% populacji cierpi na dentofobię, czyli lęk przed wizytą u dentysty. Zapewne jeszcze więcej osób, które wymagają pomocy stomatologicznej, unika wizyt, kierując się uprzedzeniami lub nieprzyjemnymi przeżyciami sprzed wielu lat. Postępy, jakie osiągnięto we współczesnej medycynie, sprawiają, że czas najwyższy rozprawić się z mitem gabinetu dentystycznego jako złowrogiego miejsca, w którym możemy być pewni jednego – bólu. Obecnie strach przed dentystą jest po prostu irracjonalny i trzeba mieć tego pełną świadomość. Co więcej, wizyta u dentysty może być wręcz formą miłego spędzania wolnego czasu, z korzyścią dla zdrowia. Niemożliwe? A jednak! Aby się przekonać, że wizyta u dentysty nie musi przypominać koszmaru, wystarczy odwiedzić Klinikę Dental Spa w Gdańsku-Wrzeszczu. Wysoce wykwalifikowany personel w każdym momencie wizyty zapewnia miłą i przyjazną atmosferę. Przede wszystkim sam czas pobytu na fotelu dentystycznym jest skrócony do minimum, ponieważ pacjent jest jednocześnie obsługiwany przez asystentkę stomatologiczną i lekarza. Podczas wykonywania zabiegów można słuchać muzyki za pomocą słuchawek lub oglądać film na podwieszanym monitorze. Najmłodsi pacjenci z pewno-

ścią chętniej wrócą na fotel dentystyczny, jeśli będzie im się on kojarzył z mile spędzonym czasem. Aby o to zadbać, w Klinice Denal Spa istnieje możliwość oglądania ulubionych bajek podczas leżenia na fotelu dentystycznym. Dzieci mogą skorzystać także z całkowicie bezpiecznego gazu rozweselającego, który niweluje poczucie strachu. To bardzo ważne, ponieważ od tego, jak najmłodsi zapamiętają swoje pierwsze wizyty u dentysty, może zależeć ich dbałość o zęby w przyszłości. Szeroka oferta Kliniki Denal Spa obejmuje również implantologię i protetykę, stomatologię kosmetyczną, ortodoncję, a także medycynę kosmetyczną - botoks, wypełniacze, rewitalizacja twarzy. Można też skorzystać z masaży i zabiegów relaksacyjnych. Dobrym pomysłem są rodzinne wizyty u dentysty, dzięki którym dzieci nabierają nawyku dbania o zdrowie. Podsumowując, zmierzenie się z własnym strachem przed dentystą jeszcze nigdy nie było tak łatwe. Przyjemna wizyta u dentysty to już nie abstrakcja, ale osiągalna rzeczywistość! Klinika Denal Spa jest najlepszym miejscem, by to sprawdzić.

Klinika Denal Spa ul. Grunwaldzka 164/1, 80–258 Gdańsk-Wrzeszcz tel. 58 345 99 95 tel. 507 75 66 06 rejestracja@dentalspa.gda.pl www.dentalspa.gda.pl Godziny otwarcia: Pon.–pt. 8.00–20.00 Sob. 8.00–15.00

Magazyn Together | Wrzesień 2015

23


ZDROWIE

Skóra do skóry, czyli kangurowanie T: Kaja Bluma

Pierwsze doniesienia o korzyściach zdrowotnych, wynikających z bliskiego kontaktu matki i dziecka, pochodzą z lat 70. XX wieku. Wtedy też pojawiła się nowa praktyka szpitalna, mająca na celu zmniejszenie śmiertelności noworodków szpitala w Bogocie w Kolumbii. Dr Edgar Rey Sanabria, profesor neonatologii w departamencie pediatrii Universidad Nacional de Colombia, zalecał matkom wcześniaków o niskiej masie urodzeniowej, by przebywały w nieprzerwanym kontakcie ze swoimi dziećmi. Miało im do zapewnić optymalną temperaturę i ciągły dostęp do piersi. Obecnie kangurowanie to powszechna praktyka w opiece nad dziećmi urodzonymi przedwcześnie. Kangurować może mama i tata – leżąc z maluchem na piersi lub nosząc go pod ubraniem w ułożeniu brzuch do brzucha. Niezależnie od sposobu chodzi o to, by dziecko jak najczęściej czuło bliskość i ciepło rodzica. Kangurowanie różni się trochę od noszenia w chustach czy nosidłach miękkich – to pierwsze bowiem zapewnia dziecku kontakt skóra do skóry z noszącym. Maluch może być nagi albo w samej pieluszce, a rodzic trzyma go na odsłoniętej klatce piersiowej. Wcześniaki potrzebują takiego kontaktu, najlepiej przez kilka godzin dziennie. Bliskość daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, reguluje akcję serca, oddech, temperaturę ciała i napięcie mięśniowe, zapewnia lepsze warunki do rozwoju i spokojnego snu, sprawia, że maluch mniej płacze, szybciej osiąga prawidłową masę ciała i szybciej wychodzi ze szpitala. Kangurowanie pozwala też złagodzić przykre doświadczenia, jakie wiążą się z wcześniactwem: badania, podawanie leków, pobyt w inkubatorze. Co więcej, badania dowodzą, że częsty kontakt z dzieckiem jest korzystny także dla matek: pomaga im szybciej uporać się z poporodowym smutkiem (tzw. baby blues) i pobudzić laktację, co jest szczególnie ważne, gdyż mleko mamy jest dla wcześniaka nie tylko najlepszym pokarmem, ale też lekarstwem. Jeśli tylko nie ma przeciwwskazań medycznych, dziecko w chwili narodzin powinno zostać położone na nagich piersiach mamy i pozostać tam aż do zakończenia pierwszego karmienia.

24

Magazyn Together | Wrzesień 2015

BADANIA POKAZUJĄ, ŻE BLISKI KONTAKT Z MAMĄ POZWALA NOWO NARODZONEMU DZIECKU NA SZYBSZĄ I ŁAGODNIEJSZĄ ADAPTACJĘ DO NOWEGO OTOCZENIA. BEZPOŚREDNIO PO PORODZIE SZCZEGÓLNE ZNACZNIE MA KONTAKT SKÓRA DO SKÓRY, ZWANY KANGUROWANIEM.

Kaja Bluma rozmawia z psycholożką – Marianną Grabowską-Żur Kaja Bluma: Kangurowanie przez niektórych uważane jest za fanaberię ekologicznych rodziców. Czy to rzeczywiście nowy trend, czy wręcz przeciwnie – powrót do korzeni? Marianna Grabowska-Żur: Bliskość i nierozłączność mamy z nowonarodzonym dzieckiem jest praktyką znaną od wieków. Kultury pierwotne szczęśliwie stosują ją nieprzerwanie, a świat cywilizowany wdraża na nowo, opierając się na badaniach i obserwacjach. Oprócz ogromnych korzyści fizjologicznych, związanych ze wspomaganiem rozwoju dziecka, a także stabilizowaniem się stanu mamy po porodzie, nieprzerwany kontakt skóra do skóry owocuje także w sferze emocjonalnej i społecznej. Jakie znaczenie dla dziecka ma wczesny kontakt skóra do skóry z matką? Leżąc na piersi mamy noworodek kołysany jest jej oddechem, słucha znajomej muzyki jej serca, chłonie jej zapach. Buduje poczucie bezpieczeństwa i nawiązuje więź, co sprzyja dobremu rozwojowi emocjonalnemu. Co więcej, dzieci przedwcześnie urodzone, które doświadczyły bezpośredniej bliskości po narodzinach, wykazywały


lepsze funkcjonowanie w sferze poznawczej, tj. związanej z pamięcią, uwagą i koncentracją.

które dostrzeże tylko znajdująca się blisko mama. Z tego powodu dzieci, będące od urodzenia w objęciach mamy, mniej płaczą i nawiązują bezpieczny styl przywiązania w porównaniu z dziećmi pozbawionymi bezpośredniej bliskości, np. przebywającymi głównie w łóżeczku, wózku, nosidle ręcznym.

Czy korzyści z bliskości czerpie także mama? Jak wpływa to na jej samopoczucie? Czy dzięki bliskości łatwiej jest jej porozumieć się z nowo narodzonym dzieckiem?

MARIANNA GRABOWSKA-ŻUR – psycholożka, terapeutka TSR i doula; twórczyni pracowni terapeutycznej Uskrzydlam.pl oferującej wsparcie psychologiczne, terapię, mediacje w nurcie NVC i wieloraką pomoc dla rodziców; założycielka AQQ Montessori; spełniona żona i mama dwóch córek.

FOT. arch.prywatne

Mama, tuląc nowo narodzone maleństwo, łączy się z nim ponownie już po drugiej stronie brzucha. Bliskość ta wpływa na wytwarzanie hormonów szczęścia, obniża stres, zmniejsza prawdopodobieństwo obniżenia nastroju i stanów depresyjnych. Mama i dziecko uczą się siebie nawzajem. Wytwarza się niezwykle ważna dla życia obojga więź. Jest ona podstawą do przetrwania dla dziecka i dla jego harmonijnego rozwoju. Umożliwia zaspokajanie potrzeb maleństwa,

Gdańska Fundacja Korczaka „KOCHAJ I DAWAJ PRZYKŁAD”

o przekazywanie środków na rachunek bankowy. Mile widziane są również inne formy pomocy maluchom. Jeśli dysponujesz wolnym czasem, serdecznie zapraszamy – przyjdź i zostań naszym Aniołem. Zachęcamy do kontaktu.

fot. Katarzyna Kreft

Gdańska Fundacja Korczaka „Kochaj i dawaj przykład” powstała w kwietniu 2015 roku. Jej celem jest wspieranie Domu im. J. Korczaka, Regionalnej Placówki OpiekuńczoTerapeutycznej w Gdańsku. Pomoc polega na dążeniu do zapewnienia jak najlepszych warunków życia dzieciom przebywającym w Placówce. Jest to miejsce, gdzie na co dzień swój dom znalazło 45 dzieci w wieku od 0 do 12 roku życia. Mieszkające w Domu im. J. Korczaka dzieci są wyjątkowe – pozbawione zostały opieki rodzicielskiej, a los doświadczył je chorobą. Schorzenia podopiecznych są różnego rodzaju: Mózgowe Porażenie Dziecięce, rozszczep kręgosłupa, zespół Downa, zespół FAS/FASD, niedosłuch, niedowidzenie i wiele innych. Oczekiwania chorujących mieszkańców są większe niż dzieci zdrowych. Potrzebują one bowiem nie tylko miłości, bliskości, zainteresowania, ale również wielu specjalistycznych sprzętów, urządzeń rehabilitacyjnych oraz działań terapeutycznych. Właśnie dlatego powstała Gdańska Fundacja Korczaka „Kochaj i dawaj przykład”. Naszym celem jest pozyskiwanie środków dla maluchów, aby ich życie codzienne okrasić jak największą ilością uśmiechu. Staramy się zapewnić dzieciom wszelkie możliwe terapie i sprzęty rehabilitacyjne, aby uzyskały jak największą samodzielność w poruszaniu się i wykonywaniu czynności dnia codziennego. Osoby, które chcę wspomóc działania Fundacji, proszone są

Gdańska Fundacja Korczaka „Kochaj i dawaj przykład” ul. Abrahama 56, 80-307 Gdańsk Tel.: 609 128 147, 608 368 335 www.korczak.gda.pl e-mail: fundacja@korczak.gda.pl KRS 0000553887 PKO Bank Polski 66 1020 1811 0000 0402 0269 8504

Magazyn Together | Wrzesień 2015

25


ZDROWIE

PAWEŁ KABATA

FOT. arch.prywatne

Dr n. med., specjalista chirurgii ogólnej. Poza chirurgią specjalizuje się w żywieniu klinicznym. Absolwent studiów podyplomowych oraz kursów z żywienia. Współautor standardów leczenia żywieniowego w onkologii. Prowadzi Poradnię chirurgiczną i żywieniową w NZOZ Wanda Kabata Medycyna Rodzinna.

Czy chudnięcie jest zawsze dobre? KAŻDY Z NAS OD CZASU DO CZASU CHCIAŁBY ZRZUCIĆ KILKA KILOGRAMÓW, GDY BRZUCH SIĘ UWYPUKLA, A UBRANIA SZYBKO STAJĄ SIĘ ZA CIASNE. TO DOBRZE, BOWIEM NADWAGA I OTYŁOŚĆ SĄ ZŁE. ALE SĄ SYTUACJE, KIEDY CZŁOWIEK CHUDNIE ZBYT SZYBKO, W SPOSÓB NIE PODDAJĄCY SIĘ ŻADNEJ KONTROLI. ZWYKLE JEST TO MOMENT, W KTÓRYM ZACHWYT USTĘPUJE ZMARTWIENIU, A ZAMIAST DO CENTRUM HANDLOWEGO PO NOWE UBRANIA, NALEŻY SKIEROWAĆ SWOJE KROKI DO LEKARZA PO PORADĘ I POMOC.

JEM A CHUDNĘ Mimowolna utrata masy ciała jest często jednym z pierwszych objawów wielu groźnych chorób dotykających cały organizm. Jest wynikiem zaburzenia równowagi między ilością energii przyjmowanej a zużywanej przez organizm. Towarzyszyć może rozmaitym chorobom – zaburzeniom funkcji tarczycy, cukrzycy, chorobom przewodu pokarmowego upośledzającym wchłanianie, nowotworom, depresji, zaburzeniom psychicznym, a nawet chorobom serca. Początkowo niezauważana utrata masy ciała, często bagatelizowana, stopniowo sieje spustoszenie

26

Magazyn Together | Wrzesień 2015

w organizmie upośledzając działanie prawie wszystkich ważnych układów i narządów. A nie trzeba dużo, bo już pięcioprocentowa utrata masy ciała powinna wzbudzić naszą czujność i sprawić, że będziemy baczniej się przyglądać zachowaniu naszego organizmu. A ile to jest dokładnie 5 procent? Zakładając, że przeciętny dorosły waży 70 kg, to zaledwie 3,5 kg… Nie każda choroba prowadząca do utraty masy ciała będzie od samego początku dawała objawy, które nakierują nas na istotę problemu. O ile w chorobach przewodu pokarmowego, czy chorobach tarczycy, rozpoznanie objawów nie powinno stanowić wyzwania dla większości


GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

lekarzy, o tyle część chorób, takich jak np. nowotwory, długo pozostaje ukryta i daje o sobie znać dopiero w zaawansowanych stadiach. Jeśli więc nie zmieniliśmy radykalnie sposobu odżywiania czy aktywności fizycznej, odżywiamy się normalnie i mimo to musimy dorabiać kolejne dziurki w pasku do spodni, to może znaczyć, że gdzieś zaczyna się toczyć choroba, która będzie chciała wykorzystać potrzebną naszemu organizmowi energię.

MA PAN Z CZEGO CHUDNĄĆ… Nierzadko osoby zgłaszające się do lekarza zaniepokojone utratą masy ciała, zwłaszcza jeśli do tej pory reprezentowały tę cięższą część społeczeństwa, spotykają się z niezrozumieniem i bagatelizowaniem problemu lub, co gorsza, błędnym zachwalaniem takiej sytuacji. Czyż nie słyszymy na każdym kroku, że chudszy znaczy zdrowszy? Owszem, ale tylko wtedy kiedy takie działanie jest zaplanowane i celowe. Niekontrolowana utrata masy ciała powoduje zaburzenia w składzie organizmu i utratę tego, co organizmowi jest potrzebne do walki z chorobą. Dlatego słysząc w gabinecie lekarskim takie słowa, należy jak najszybciej odwrócić się na pięcie i wyjść, aby poszukać innego lekarza, który będzie wiedział jak problem zidentyfikować i rozwiązać.

Niekontrolowana utrata masa ciała powoduje zmiany w organizmie, w wyniku których następują coraz głębsze zaburzenia. Jeśli przyczyna niezamierzonej utraty masy ciała nie zostanie w porę rozpoznana i leczona może prowadzić do sytuacji, w której żadna interwencja nie będzie w stanie tego procesu zatrzymać. Jeśli zauważysz pierwsze niepokojące objawy utraty masy ciała, zgłoś się jak najszybciej po pomoc do specjalistycznych poradni zajmujących się żywieniem klinicznym lub poradnictwem dietetycznym. Przy użyciu odpowiednich badań można stwierdzić z jakiego rodzaju zaburzeniami mamy do czynienia, wykonać pogłębioną diagnostykę mającą na celu znalezienie przyczyny utraty masy ciała i rozpoznanie choroby. Na tej podstawie można dobrać odpowiedni rodzaj interwencji żywieniowej, która wspomoże leczenie przyczyny zaburzenia. Właściwa interwencja nie musi od razu oznaczać sztucznego żywienia preparatami przemysłowymi. Czasami zwykła modyfikacja diety lub włączenie leków doustnych może spowodować, że nasz problem zostanie skutecznie wyleczony, a z czasem znowu wrócimy do dawnego wyglądu i sił. Najważniejsze jest, żeby wcześnie i we właściwy sposób zareagować. reklama

Lekarz dla Ciebie i Twojej rodziny.

NASZE USŁUGI:

medycyna pracy

pediatra

badania kierowców

lekarz rodzinny

ultrasonografia

internista

elastografia

chirurg

poradnia żywienia

Wanda Kabata Medycyna Rodzinna ul. Mickiewicza 20A/2 80-425 Gdańsk tel: 58 344 43 12 www.medycyna.kabata.pl

Magazyn Together | Wrzesień 2015

27


fot.fotolia.com

SPORT

28

Magazyn Together | Wrzesień 2015


(Nie)Lubiane lekcje WF T: Michał Mikołajczak

KOLEJNE POKOLENIA OD NAJMŁODSZYCH LAT SŁYSZĄ, ŻE SPORT TO ZDROWIE. MIMO ŻE MODA NA ZDROWY STYL ŻYCIA PRZEŻYWA RENESANS W CAŁEJ EUROPIE ZACHODNIEJ, MOŻNA MÓWIĆ O SWOISTYM PARADOKSIE. JAK BOWIEM WYTŁUMACZYĆ NIECHĘĆ MŁODSZYCH I STARSZYCH DZIECI DO LEKCJI WYCHOWANIA FIZYCZNEGO?

ZŁYCH WSPOMNIEŃ „CZAR” Najczęstszym podłożem niechęci wśród dzieci jest postawa samych rodziców. Pamiętają oni lekcje wychowania fizycznego z ubiegłego wieku, które przypominały często zajęcia z musztry i szlifowanie dyscypliny, nie zarażają więc dzieci entuzjazmem do aktywności fizycznej w szkole. Rzeczywiście, nie da się ukryć, że kilkadziesiąt lat temu lekcje WF-u przypominały niekiedy szkołę przetrwania, w której potrafili sobie radzić tylko uczniowie obdarzeni najlepszymi walorami fizycznymi. Szykanowanie i poniżanie uczniów

słabszych fizycznie – również przez samych nauczycieli – nie było, niestety, problemem marginalnym. W takich warunkach trudno o motywację do entuzjastycznego uczestnictwa w zajęciach. Czasy się jednak zmieniają, a za tymi zmianami nie nadąża część rodziców. Obecnie powinnością nauczyciela wychowania fizycznego, oprócz realizacji podstawy programowej, jest przede wszystkim zachęcanie dzieci do uprawiania sportu oraz prezentowanie tej dziedziny aktywności jako atrakcyjnej i pożytecznej. Warto również

Magazyn Together | Wrzesień 2015

29


(NIE)LUBIANE LEKCJE WF

wspomnieć, że systematycznie poprawia się stan szkolnej infrastruktury sportowej. Tylko w latach 2007–2012 Ministerstwo Sportu i Turystyki dofinansowało budowę 3445 obiektów sportowych i boisk (m.in.: 2604 Orlików, 534 sal gimnastycznych, 82 krytych pływalni i 119 lodowisk), z których korzystają również uczniowie w ramach zajęć WF-u. Widok dzieci ćwiczących na szkolnych korytarzach powoli przechodzi do historii. Tylko ścisłe współdziałanie rodziców i nauczycieli może się przełożyć na zmianę negatywnego nastawienia uczniów do lekcji wychowania fizycznego. Nadal częściej (i niesłusznie) są one kojarzone z przykrą koniecznością lub nawet przymusem niż z atrakcyjną formą spędzania czasu w szkole. Część nauczycieli, zwłaszcza w starszych klasach, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom samych uczniów, realizując tę formę aktywności, która im najbardziej odpowiada. Z pewnością jest to krok w dobrym kierunku, choć nadal, niestety, odosobniony.

ALARMUJĄCE DANE Plaga unikania zajęć z wychowania fizycznego stała się poważnym zagrożeniem społecznym. Na ten problem już w 2010 roku zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Z raportu NIK na 2010 rok wynikało, że odsetek dzieci nie uczestniczących w zajęciach wychowania fizycznego wynosił: • w szkołach podstawowych – 19%; • w szkołach gimnazjalnych – 24%; • w szkołach ponadgimnazjalnych – 36%. Wskazano również, że 1/3 badanych uczniów zgłaszała, iż zajęcia są nieciekawe. Warto zwrócić uwagę w jaki sposób rozkłada się odsetek przyczyn nie uczestniczenia w lekcjach WF-u: • brak stroju – 33,1%; • zwolnienie od rodziców – 22,8%; • zwolnienie lekarskie – 17,7%. Z tych danych można wywnioskować, że tysiącom dzieci po prostu nie chce się ćwiczyć. To ważny sygnał dla samych nauczycieli, a poniekąd także źródło całego problemu. Najwyższa Izba Kontroli krytycznie odniosła się również do braku monitorowania zjawiska przez dyrekcje wielu szkół i akceptowania zwolnień wystawianych przez rodziców. Odnosząc się do analizowanego okresu, warto przytoczyć wyniki badania OLAF, które przeprowadzono w grupie 17 tys. uczniów na wszystkich szczeblach edukacji. Dowiedziono w nim, że dzieci, które nie uczestniczą w zajęciach WF-u, częściej cierpią na nadwagę i otyłość.

20% nauczycieli wychowania fizycznego nie ukończyło kursu pierwszej pomocy.

30

Magazyn Together | Wrzesień 2015

JEST LEPIEJ…? Kolejny raport NIK dotyczy już 2013 roku. Wynika z niego, że w analizowanym okresie odsetek uczniów nie biorących udziału w zajęciach wychowania fizycznego w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych wynosił odpowiednio: 15, 23 i 30%. Można więc zauważyć spadek liczby zwolnień z WF-u, choć trudno mówić o rewolucji. Faktycznie, jest lepiej, ale wciąż nie sposób stwierdzić, że jest dobrze. Dotyczy to również sposobu przeprowadzania zajęć wychowania fizycznego. Aż 1/4 uczniów jest przekonana, że lekcje WF-u to uciążliwy obowiązek, który nie ma wpływu na rozwój sprawności fizycznej. Uczniowie zarzucali nauczycielom szablonowe prowadzenie zajęć oraz preferowanie gier zespołowych i ćwiczeń gimnastycznych. Możliwość wyboru rodzaju dyscypliny sportu miała mniejszość spośród ankietowanych uczniów (15% szkół podstawowych, 44% gimnazjów). Według NIK znaczące są również zaniedbania pod względem bezpieczeństwa. W 1/5 spośród badanych placówek stwierdzono, że zajęcia WF-u są prowadzone w warunkach zagrażających bezpieczeństwu. Co istotne, 20% nauczycieli wychowania fizycznego nie ukończyło kursu pierwszej pomocy. Bezdyskusyjnie są to poważne niedociągnięcia.

330 tys. uczniów ma zniekształcenia kręgosłupa, a 120 tys. cierpi na nadwagę lub otyłość. CHORE DZIECKO NA WF-IE? Niepokoić powinien fakt, że polskie dzieci coraz powszechniej zmagają się z epidemią otyłości. Sprzyja jej zarówno nieodpowiednia dieta, jak i siedzący tryb życia. Pasywne spędzanie wolnego czasu przed komputerem jest obecnie prawdziwą plagą, która, niestety, odbija się niekorzystnie na zdrowiu dzieci i młodzieży. Szacuje się, że 330 tys. uczniów ma zniekształcenia kręgosłupa, a 120 tys. cierpi na nadwagę lub otyłość. Rozwiązaniem tego problemu może być – i powinien – aktywny udział w zajęciach wychowania fizycznego. Ani skrzywienia kręgosłupa, ani (tym bardziej!) nadwaga nie są przeciwwskazaniami do uczestnictwa w lekcjach WF-u. Wprost przeciwnie: odpowiednio dobrany program ćwiczeń może odgrywać rolę rehabilitacji, o ile zostaną uwzględnione indywidualne predyspozycje psychoruchowe danego ucznia. Z tym nadal w polskich szkołach nie jest najlepiej. Najczęściej wdraża się uniwersalne programy, z realizacją których mogą mieć


SPECJALISTA RADZI WOJTEK LESZCZYŃSKI

problemy niektóre dzieci, na przykład z nadwagą. To spore, lecz konieczne wyzwanie dla pedagogów. Źle rozumiana nadopiekuńczość rodziców, których dzieci cierpią na przewlekłe schorzenia, może powodować opłakane skutki. Za przykład niech posłużą dzieci chorujące na cukrzycę. W przypadku tego schorzenia aktywność fizyczna jest bardzo istotna nie tylko w celu zapobiegania nadwadze. Regularne ćwiczenia fizyczne poprawiają bowiem pracę układu sercowo-naczyniowego i korzystanie wpływają na kontrolę glikemii. Zwolnienie z ćwiczeń na WF-ie w zasadzie powinno obejmować wyłącznie przypadki silnej hipoglikemii. Pochopne wystawianie zwolnień z lekcji wychowania fizycznego można zaobserwować również w przypadku innych schorzeń, takich jak epilepsja, skrzywienia kręgosłupa, astma oskrzelowa czy różnego typu alergie. Postępy, jakie osiągnięto we współczesnej medycynie, umożliwiają w większości przypadków normalne funkcjonowanie chorego dziecka, w tym również podejmowanie wysiłku fizycznego. Rodzice powinni mieć na uwadze fakt, że zwalniając dziecko z lekcji WF-u wcale nie działają na jego korzyść. Niekiedy wręcz pozbawiają go w ten sposób rehabilitacji. Nie bez znaczenia jest również zagrożenie stygmatyzacją dziecka, które nie może, za sprawą interwencji rodziców, uczestniczyć w lekcjach wychowania fizycznego.

Kampanie medialne to jedno, ale największym wzorem i autorytetem dla dzieci pozostają rodzice. POTRZEBNY POZYTYWNY PRZEKAZ Na potrzebę kształtowania pozytywnego podejścia do zajęć wychowania fizycznego zwróciło w ubiegłym roku uwagę Ministerstwo Sportu i Turystyki. Zainicjowało akcję „Stop zwolnieniom z WF-u”, między innymi z udziałem znanej sportsmenki – Anny Lewandowskiej. Atrakcyjne spoty w telewizji oraz kampania w internecie na pewno bardziej mogą trafić do świadomości młodych odbiorców niż naukowe referaty lekarzy i pedagogów. Można mieć nadzieję, że taki pozytywny przekaz, piętnujący unikanie aktywności fizycznej, przyniesie pożądane skutki. Kampanie medialne to jedno. Nie można jednak zapominać o tym, że największym wzorem i autorytetem dla dzieci pozostają rodzice. Pozytywny przekaz z ich strony naprawdę może zdziałać cuda. I rodzice, i dzieci muszą uwierzyć, że lekcje WF-u są ważną, pożyteczną częścią polskiego systemu edukacji. To pierwszy krok ku poprawie zdrowia i ogólnej kondycji fizycznej.

jest trenerem personalnym, instruktorem siłowni oraz instruktorem fitness. Ukończył AWFiS w Gdańsku oraz akademię trenerów personalnych w Londynie. Dodatkowo odbył szereg szkoleń uzupełniających, zarówno w kraju, jak i za granicą. Doświadczenie zawodowe zdobywał pracując, m.in. w klubach fitness w Anglii. Aktualnie jest trenerem w klubie Aquarius Fitness & Wellness.

TRENING A ROZCIĄGANIE MIĘŚNI Ćwiczenia rozciągające powinny być wykonywane praktycznie przez każdego, bez względu na wiek (oczywiście uwzględniając predyspozycje czy stan zdrowia). Należy pamiętać przede wszystkim o tym, by nie rozciągać nierozgrzanych mięśni. Cześć biegaczy stosuje wstępne ćwiczenia rozciągające przed treningiem biegowym, ale jest to (a przynajmniej powinno być) poprzedzone chociażby kilkuminutowym truchtem. Natomiast po zakończonym treningu przechodzą oni do właściwego rozciągania mięśni. Jeśli chodzi o trening siłowy to powinniśmy unikać statycznych ćwiczeń rozciągających przed jednostką treningową (skutkują one wolniejszą siłą skurczu), bardziej koncentrując się na prawidłowym rozgrzaniu stawów, chociażby poprzez wymachy czy skręty tułowia (tzw. rozciąganie dynamiczne). W treningu siłowym należy rozciągać się bezpośrednio po treningu, pamiętając o tym, że mięsień w czasie wysiłku ma tendencje do skracania się. Już kilka minut każdorazowego rozciągania po treningu w dłuższej perspektywie czasowej pozytywnie wpływa na nasz organizm. Godne polecenia są również zajęcia grupowe organizowane w klubach fitness widniejące w grafiku najczęściej jako „stretching”. Sposobów rozciągania mięśni jest kilka. Metoda statyczna powinna być stosowana bezpośrednio po treningu. Jest to bezpieczny wariant rozciągania mięśni, polegający na naprzemiennym stopniowym rozciąganiu danego mięśnia (i utrzymaniu go w takim stanie przez ok. 15 sekund) oraz następnie rozluźnieniu i odprężeniu. Warto każde ćwiczenie powtórzyć 2-3 razy. Unikać natomiast powinniśmy rozciągania tzw. balistycznego, polegającego na dynamicznych i pogłębiających ruchach. Istnieje tu niestety spore ryzyko wystąpienia kontuzji, gdyż bardzo łatwo przekroczyć bezpieczną granicę ruchomości stawów. Są oczywiście sporty, gdzie ten rodzaj rozciągania odgrywa bardzo ważną rolę, jak chociażby w przypadku sportów walki. Jakie właściwie korzyści płyną z ćwiczeń rozciągających? Otóż poprawiają one przepływ krwi w mięśniach, dostarczając w ten sposób składniki odżywcze do mięśni. Rozciąganie pomaga w szybszej regeneracji organizmu. Wpływa pozytywnie na elastyczność mięśnia oraz mobilność w stawach. Ważnym aspektem jest również fakt, iż rozciąganie obniża poziom stresu. Aquarius Fitness & Wellness ul. Noskowskiego 17B, 80-170 Gdańsk

www.aquarius.eu.com Magazyn Together | Wrzesień 2015

31


SPORT

Sporty walki –

dobry wybór dla dziecka? T: Michał Mikołajczak

CZĘSTO KOJARZONE SĄ RACZEJ Z PRZEMOCĄ NIŻ ZE SPORTEM. CZY SŁUSZNIE? TUTAJ ZDANIA SĄ PODZIELONE. SPORTY WALKI NA PEWNO MOGĄ BUDZIĆ WIELE KONTROWERSJI, ZWŁASZCZA WŚRÓD OSÓB, KTÓRE… NIE ZNAJĄ OBOWIĄZUJĄCYCH W NICH ZASAD. CZY WARTO POZWOLIĆ I ZACHĘCAĆ DZIECKO DO TRENOWANIA SPORTÓW WALKI?

LEKCJA SZACUNKU I DYSCYPLINY Walka w połączeniu ze sportem istnieje niemal tak długo jak ludzkość. W czasach prehistorycznych uprawiane byly prymitywne formy zapasów. Zapaśnicy walczyli już w starożytnej Grecji, podobnie zresztą jak bokserzy. Sztuki Walki Dalekiego Wschodu sięgają 3000 r. p.n.e. Często łączone były z elementami filozofii i kultury, stanowiącymi ich integralną część. Przyjmując współczesną definicję, sztuki walki zakładają fizyczne pokonanie przeciwnika, wedle ustalonych wcześniej reguł, bez użycia broni dalekiego zasięgu. Tak jak niemal każdy rodzaj treningu sportowego, sztuki walki przede wszystkim zapewniają aktywność fizyczną. Jest to ich niewątpliwy atut, chociaż oczywiście również inne dyscypliny sportu pozwalają na kultywowanie zdrowego stylu życia. Z pewnością pozytywnie oddziałują na koordynację ruchową, szybkość, zwinność, wytrzymałość i siłę. Warto jednak podkreślić, że w przypadku sztuk walki, trenerzy kładą ogromny nacisk na dyscyplinę, wytrwałość, determinację, pewność siebie, pokonywanie strachu i własnych słabości. W przypadku nieśmiałych dzieci mogą naprawdę zdziałać bardzo wiele.

32

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Nie każdy pamięta również o tym, że sporty walki, tradycyjnie kojarzone z brutalnością i bezwzględnością, tak naprawdę uczą szacunku do drugiego człowieka, dyscypliny i koleżeństwa. W rzeczywistości niosą za sobą wiele przesłań, których często po prostu brakuje typowym dyscyplinom rekreacyjnym. Sztuki walki Dalekiego Wschodu to również specyficzna filozofia i etyka, która pozwala pozytywnie ukształtować umysł młodego człowieka. Dzieci uczą się samodyscypliny i odpowiedzialności – między innymi tego, by nigdy nie wykorzystywać w sposób przypadkowy nabytych umiejętności. To nie tylko zagadnienia związane z wychowaniem, ale i bezpieczeństwem.

KWESTIA BEZPIECZEŃSTWA Wszelkie atuty, które wiążą się ze sportami walki, są korzystne dla dzieci. Jednak trudno sobie wyobrazić dziecięce grupy trenujące w pełnym kontakcie, bez odpowiednich zabezpieczeń… Rozwój psychofizyczny dziecka to najważniejszy czynnik determinujący wybór odpowiedniej dyscypliny. Nie bez powodu treningi odbywają się w stosownych grupach wiekowych.


Większość sztuk walki jest odpowiednia dla dzieci, pod warunkiem, że treningi prowadzone są z właściwym doborem ćwiczeń, pod czujnym okiem trenerów. Wiele klubów sportowych organizuje zajęcia pokazowe dla dzieci i rodziców, żeby zachęcić najmłodszych do uprawiania określonej dyscypliny. Już 3-latki trenują taekwondo, a niewiele starsze dzieci, w tym również dziewczynki – judo czy karate. Boks to głównie domena chłopców, którzy zaczynają treningi w wieku 6–7 lat.

WYBÓR KLUBU SPORTOWEGO Najważniejsze jest zaangażowanie samego dziecka. Rodzice powinni zaś zadbać o to, by nie był to „słomiany zapał”. Sporty walki wymagają wyjątkowej determinacji i wytrwałości. To szczególna szkoła kształtowania charakterów. Wybierając określoną szkołę sztuk walki, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na referencje pracujących w niej trenerów. Na pewno nie mogą być to osoby przypadkowe – muszą być nie tylko znakomitymi sportowcami, ale również pedagogami. Trenowanie

sportów walki wymaga wyjątkowego podejścia do podopiecznych. Cierpliwość i wyrozumiałość musi być w nich połączona z chęcią przekazania dzieciom wyjątkowych wartości, które niesie za sobą sport. Warto również zwrócić uwagę na komfort przeprowadzania treningów, infrastrukturę i dostęp do opieki medycznej w czasie trwania zajęć. Tak jak podczas każdego treningu, również w trakcie uprawiania sportów walki trzeba liczyć się z możliwością wystąpienia kontuzji. Jeśli jednak nie mamy do czynienia z poważnym urazem, warto potraktować takie zdarzenia jako dodatkową lekcję wytrwałości i determinacji. Sporty walki są bezpieczne dla dzieci i mają niewiele wspólnego z pospolitą brutalnością, znaną z niezbyt wyszukanych filmów sensacyjnych. W tym sensie rodzice nie muszą mieć najmniejszych powodów do obaw. Wprost przeciwnie – to znakomita szkoła charakteru. Jednak nieporozumieniem jest „karanie” dziecka poprzez wychowawcze zapisywanie go do klubu sportowego. Nie odniesie ono żadnych korzyści z wymuszonego na nim zaangażowania w intensywne treningi, jeśli samo nie podejmie takiej inicjatywy.

RODZINNIE W AQUAPARK! reklama

arksopot.pl codziennie 8:00-22:0 .aquap 0 w w w

tel. + 48 5 8

33 ot.p p o s k r 555 85 23 e-mail:bok@aquapa Magazyn Together | Wrzesień 2015

l


RODZAJE SPORTÓW WALKI Jeśli chodzi o sposób prowadzenia walki, poszczególne dyscypliny można podzielić na: • pozycja „stójka” – „parter” – przeciwnicy walczą ze sobą w pozycji wyprostowanej (np. boks, aikido) lub półleżącej (zapasy); • uderzeniowe – jak sama nazwa wskazuje, istotą jest zadawanie ciosów ręką lub nogą (np. karate); • chwytane – w tym przypadku przeciwnika obezwładnia się za pomocą chwytów (np. judo).

fot. materiały redakcyjne

Wyróżniając liczbę zasad i rodzaj treningu, można wyszczególnić walki: • w lekkim kontakcie – nie stosuje się w nich uderzeń w głowę, okolicę tchawicy, splotu słonecznego, krocze itp. Taka formuła jest skoncentrowana na bezpieczeństwie zawodników, którzy muszą stosować dodatkowe zabezpieczenia ochronne. Niedopuszczalne są brutalne faule; • w średnim kontakcie – w tej formule z reguły stosowanie ochraniaczy nie jest obowiązkowe. Toleruje się kopnięcia i uderzenia w głowę; • w pełnym kontakcie – nie stosuje się niemal żadnych zabezpieczeń i jest możliwe stosowanie bogatego wachlarza ciosów, również łokciami, z wyjątkiem zagrażających życiu lub powodujących trwały uszczerbek na zdrowiu (np. uderzenie w krtań).

34

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Wiele stylów walki często ulega połączeniu, tworząc nową jakość. Popularne są również uliczne style samoobrony, takie jak krav maga, czy MMA, które wymykają się typowym definicjom. Niemniej klasyczne sztuki walki, jak karate, aikido czy judo, rządzą się ściśle ustalonymi regułami, których muszą przestrzegać zawodnicy.



SPORT

FOT. arch.prywatne

AGATA MARZEC – instruktor pływania, wieloletni nauczyciel pływania niemowląt i dzieci, prywatnie mama Milana i Matinki, Prezes Aquastacji.

Po co dzieciom sport? TRENOWANIE SPORTU MOŻE OKAZAĆ SIĘ DLA DZIECKA NUDNE, JEŚLI WYBÓR DYSCYPLINY BĘDZIE PODYKTOWANY NIEWŁAŚCIWYMI POBUDKAMI. CZĘSTO RODZICE, CHCĄC REALIZOWAĆ SWOJE AMBICJE, POPYCHAJĄ DZIECI W KIERUNKU, KTÓRY DLA SAMYCH MALCÓW JEST ZUPEŁNIE NIECIEKAWY.

Należy pamiętać, że dziecko może posiadać zupełnie odmienne cechy osobowościowe i fizyczne niż rodzice, a co za tym idzie jego zainteresowania czy predyspozycje też będą zgoła inne. Zadaniem rodzica jest wspieranie wyborów dziecka i zachęcanie do podjęcia aktywności fizycznej. Uprawianie sportu, szczególnie wyczynowo, powinno być dla dziecka przyjemnością, dzięki której będzie z radością wracało na treningi. Tu, oprócz motywacji ze strony rodziców, niezwykle istotne jest doświadczenie i zaangażowanie trenera. Należy również pamiętać, że w zamian za poświęcenie, które nierozerwalnie wiąże się z wyczynowym trenowaniem, dziecko staje się członkiem grupy, zdobywa doświadczenie i zaprzyjaźnia z dziećmi, które łączy ta sama pasja. Więzi w takiej grupie mogą często przetrwać znacznie dłużej niż w innych grupach społecznych. Wybierając dyscyplinę sportu, którą ma uprawiać nasze dziecko, musimy wziąć pod uwagę jego temperament i zainteresowania. Chociaż może być to trudne logistycznie w przypadku rodzeństwa, każdemu z dzieci należy dać wybór. Rodzicom jest oczywiście łatwiej, jeśli odwożą dzieci na te same treningi, ale nie zawsze jest to dobre dla samych adeptów sportu. Aby zainteresowania mogły przerodzić się w pasję , a pasja w mistrzostwo sportowe, należy przede wszystkim stwarzać dziecku okazje do różnego rodzaju doświadczeń i mądrze towarzyszyć mu w ich zdobywaniu. Rozpoczynając

36

Magazyn Together | Wrzesień 2015

treningi ustalmy z dzieckiem zasady. Wyznaczmy termin, kiedy omówimy to, co się wydarzyło np. w ciągu miesiąca. Jak wyglądały treningi, czy dziecko polubiło trenera prowadzącego, czy nie jest nadmierne zmęczone? Ruch wpływa u dzieci na równowagę psychiczną. Wzmożony wysiłek rozładowuje emocje. Dzieci uprawiające sport lepiej reagują na sytuacje stresowe, szybciej adaptują się do zmian, są mniej agresywne i lepiej funkcjonują w grupie rówieśniczej. Ćwiczenia fizyczne wyzwalają w organizmie duże ilości endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki temu nawet po dużym wysiłku dzieci są zadowolone, śpią lepiej i odczuwają satysfakcję. Sport wzmacnia poczucie własnej wartości, uczy pokory i obowiązkowości. Te cechy, związane z wyczynowym uprawianiem sportu, równoważą wysiłek dziecka i całej rodziny. Sport to najlepsza dziedzina obrazująca prostą, aczkolwiek mądrą zasadę, że sukces zależy od wysiłku i wytrwałości. Dzieci uprawiające sport, rezygnujące z innych rozrywek, poświęcające czas regularnym treningom, wiedzą doskonale co to dyscyplina. Skupienie na wyznaczonych zadaniach i systematyczna praca nagrodzona osiągnięciem wyznaczonych celów jest umiejętnością przydatną także w szkole, na studiach, a później w pracy. Dziecko, które od najmłodszych lat spędza aktywnie wolny czas, również jako dorosły będzie w ten sposób rozładowywać stres, szukać ukojenia dla problemów i odnajdywać radość i spełnienie w aktywności sportowej.


PŁYWANIE JUDO

PRZEDSZKOLE JUDO 3-6 LAT

TRENINGI JUDO DLA DZIECI 7-12 LAT

NAUKA I DOSKONALENIE PŁYW ANIA DLA NIEMOWLĄT, DZIECI I DO ROSŁYCH

UKS SEKCJA SPORTOWA JUDO

UKS SEKCJA PŁYWACKA URODZINOWA WYSPA PRZYGÓD (URODZINY NA BASENIE)

PŁYWACKIE TRENINGI INDYWIDUALNE DLA DZIECI I DOROSŁYCH TOTAL IMMERSION

A N Ż O N KA

PIŁ UKS

I TRENINGI DLA DZIEC OD 5-GO ROKU ŻYCIA HALOWA LIGA MŁODYCH MISTRZÓW

AQUASTACJA.PL

BADMINTON I KIDMINTON SEKCJA BADMINTONA DLA DZIECI W WIEKU OD 5-GO ROKU ŻYCIA

PIERWSZA W TRÓJMIEŚCIE LIGA BADMINTONA

URODZINOWA WYSPA PRZYGÓD (URODZINY NA SALI SPORTOWEJ)

CAMPY OBOZY SPORTOWE

CAMPY MULTISPORTOWE I PIŁKARSKIE W FERIE I WAKACJE DLA DZIECI OD 5 DO 12 LAT OBOZY SPORTOWE DLA DZIECI W WIEKU 7-14 LAT


I N N O WA C YJ N A EDUKACJA

moc.ailotof .tof

38

Magazyn Together | Wrzesień 2015


FOT. arch.prywatne

DR AGATA HOFMAN mama Łucji, Tymka, Zuzi, Janka i Szymona, Dyrektor Przedszkola Gedania 1922. Prowadzi w Gdańsku Szkołę Geniuszy, która wprowadza innowacyjne programy nauczania języków obcych z wykorzystaniem ICT. Jest również autorem 2 książek oraz ponad 40 publikacji na temat nauczania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. W 2009 roku zainicjowała projekt Polska Akademia Dzieci - pierwszy na świecie uniwersytet prowadzony przez dzieci. www.przedszkolegedania1922.pl

Kiedy dziecko jest geniuszem,

czyli o teorii inteligencji wielorakich

TRADYCYJNIE UJMUJĄC, GDY SŁYSZYMY SŁOWO „GENIUSZ”, WIDZIMY SMUTNE DZIECKO – POCHYLONE WCIĄŻ NAD KSIĄŻKĄ, Z WIELKIMI OKULARAMI NA NOSIE. ALE TO TYLKO DOWÓD NA TO, ŻE INTELIGENCJĘ POSTRZEGAMY PRZEZ PRYZMAT ILORAZU IQ – JAK SIĘ OKAZUJE, JEST TO WIELKIE UPROSZCZENIE.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

39


KIEDY DZIECKO JEST GENIUSZEM, CZYLI O TEORII INTELIGENCJI WIELORAKICH

UNIKALNY POZIOM INTELIGENCJI – WYRÓŻNIK JEDNOSTKI Howard Gardner, autor teorii inteligencji wielorakich, twierdzi, że u istot kreatywnych rozwój przejawia się jako naturalna potrzeba każdej zdrowej jednostki do poszerzania horyzontów myślowych. Rozwój odbywa się multisensorycznie – poprzez doświadczenia empiryczne czy też aranżacje symboliczne. Niestety, edukacja publiczna często neguje wielorakie formy uczenia się i nauczania. Większa część edukacji odbywa się w formie wykładów. Wiedza jest sprawdzana przez testy, sprawdziany ustne lub pisemne. Taka forma edukacji z pozoru jest sprawiedliwa, ponieważ dla każdego ucznia jest dostępny jednorodny program. Jednak Gardner uważa, że jest to z gruntu nieuczciwe wobec każdego z nich z osobna. Szkoła zyskała przywilej wykorzystywania prawie wyłącznie dwóch domen kognitywnych: lingwistyczno-werbalnej oraz logiczno-matematycznej, ignorując tym samym inne techniki oraz narzędzia poznawcze. Zgodnie z teorią inteligencji wielorakich, każda jednostka ma unikalny poziom wszystkich inteligencji. Przykładowo, gdy osoba posiada wysoki poziom inteligencji interpersonalnej i werbalnej, wówczas prawdopodobnie będzie wykazywała niższy poziom innej inteligencji (np. przestrzennej). Nie istnieją dwie identyczne osoby tożsame pod względem układu inteligencji. Dlatego też Gardner wzywa osoby odpowiedzialne za edukację do poszerzenia spektrum percepcji dydaktycznej i uwzględnienia również tych utalentowanych jednostek, które nie mają talentu do liczb czy słów. Zdolność lub inteligencja jako predyspozycje są ważnymi czynnikami warunkującymi nauczanie. Na uzdolnienia można wpływać za pomocą uczenia i nauczania. Inteligencja nie jest zmienną wyizolowaną, lecz dynamiczną umiejętnością, mającą zarówno cechy genetyczne, jak i wykształcone w procesie oddziaływań społecznych.

Nie istnieją dwie identyczne osoby tożsame pod względem układu inteligencji. PODZIAŁ INTELIGENCJI WEDŁUG GARDNERA Gardner sprzeciwia się redukowaniu inteligencji do zdolności monolitycznej, powiązanej z rozumowaniem przy użyciu symboli abstrakcyjnych. Zdolności umysłowe traktuje on raczej jako umiejętność rozwiązywania problemów lub/i wytwarzania nowych produktów. Wiąże on inteligencję z tym, co zwykle ujmuje się jako twórczość. Proponując teorię inteligencji wielorakich

40

Magazyn Together | Wrzesień 2015

(multiple intelligences), Gardner wyodrębnia siedem różnych inteligencji głównych i dwie inteligencje dodatkowe. Inteligencja lingwistyczna zakłada sprawność posługiwania się symbolami literackimi, umiejętność płynnej komunikacji werbalnej i komunikacji pisemnej. Ludzie o wysokim poziomie inteligencji językowej to często prawnicy, poeci i dziennikarze. Kolejna inteligencja, logiczno-matematyczna, polega na sprawnym wykonywaniu obliczeń i umiejętności wyciągania logicznych wniosków na podstawie przedstawionych danych. Inteligencja ta pozwala na zrozumienie abstrakcyjnych relacji i posługiwaniu się nimi. Ponadprzeciętnie uzdolnieni ludzie o wysokim poziomie tej właśnie inteligencji to przeważnie inżynierowie, matematycy, informatycy oraz analitycy finansowi. Inteligencja logiczno-matematyczna, wraz z inteligencją werbalną, tworzą podstawę sukcesu w trakcie edukacji formalnej. Na tych umiejętnościach oparte są przeważnie testy IQ, na podstawie których można przewidzieć sukces dziecka w tradycyjnej szkole, ale nie sprawdzają się naukowo, ukierunkowując młodzież. Gardner podkreśla, iż celem jego teorii nie jest umniejszanie inteligencji promowanej w szkole, ale zwrócenie uwagi na równie istotne zasoby intelektualne. Kolejne rodzaje uzdolnień, które wyróżnia Gardner, promowane są w szkole w znacznie mniejszym stopniu niż inteligencje lingwistyczna i logiczno-matematyczna, a niekiedy nawet są pomijane w procesie edukacji. Inteligencja muzyczna to wrażliwość na dźwięk, rytm melodię. Jest to również umiejętność wytwarzania treści, których nośnikiem jest dźwięk. Pozwala ona ludziom zrozumieć znaczenie dźwięku oraz tworzyć jego nowe formy. Inteligencja ta wymaga, w przeciwieństwie do inteligencji językowej, intensywnego, ukierunkowanego treningu. Z kolei inteligencja kinestetyczna jest zdolnością do przekazywania treści i rozwiązywania problemów związanych z postawą ciała. Odbiega ona najdalej od klasycznego ujęcia inteligencji. Cechuje ona szczególnie tancerzy, choreografów i sportowców. Biologiczne ujęcie tej zdolności wymaga koordynacji systemu nerwowego, mięśniowego i percepcyjnego. Inteligencja wizualnoprzestrzenna jest zdolnością do orientacji w terenie i wykonywania operacji umysłowych z przedstawieniem rozwiązań wizualnych. Posługują się nią również osoby niewidome, które próbują odtworzyć w umyśle drogę (np. z pracy do sklepu). Osoby o wysokim poziomie tej inteligencji to chirurdzy, geografowie oraz nawigatorzy. Inteligencja interpersonalna ułatwia nawiązywanie nowych kontaktów. Jest to zdolność, która pozwala na trafne rozpoznawanie uczuć, przekonań oraz intencji innych ludzi. Jest ona niezbędna rodzicom oraz nauczycielom. Inteligencja intrapersonalna jest umiejętnością pomagającą zrozumieć nam nas samych, swoje doznania i uczucia. Najwyższy poziom tej



KIEDY DZIECKO JEST GENIUSZEM, CZYLI O TEORII INTELIGENCJI WIELORAKICH

inteligencji prowadzi do głębokiej samowiedzy i pomaga podejmować mądre, korzystne decyzje. Funkcjonowanie inteligencji emocjonalnych (inter- i intrapersonalnej) związane jest z czołowymi płatami mózgu. Kiedy uszkodzenia korowe przebiegają właśnie w tym obszarze, kontakt z ludźmi i ich zrozumienie się pogarsza, choć umiejętność rozwiązywania testów na inteligencję się nie zmienia. Inteligencje personalne trudno jest rozróżnić w życiu codziennym. Po latach Gardner dodał jeszcze dwa rodzaje inteligencji: przyrodniczą, związaną z umiłowaniem środowiska naturalnego, oraz duchową – rozumianą jako umiejętność formułowania pytań natury ontologicznej. Autor koncepcji inteligencji wielorakich nie zamyka tej listy. Ukazuje jednak złożoność podstaw operacji myślowych. Każda zdrowa jednostka posiada wszystkie rodzaje inteligencji, jednak na różnych poziomach. Ten układ jest niepowtarzalny i unikalny. Osiągnięcie najwyższego poziomu kompetencji wymaga kombinacji wysokich układów wielu inteligencji. Uwzględniając wielorakie zdolności uczniów, oferty edukacyjne powinny skłaniać się ku nowościom technicznym i indywidualizacji procesu nauczania.

Każda zdrowa jednostka posiada wszystkie rodzaje inteligencji, jednak na różnych poziomach. INTELIGENCJA A SZKOŁA – W KTÓRĄ STRONĘ ZMIERZAĆ? Podejście do nauczania i wychowania nie powinno być podawcze. Nie można przekazywać wiedzy i wymuszać przyswojenia materiału. Prawdziwe nauczanie opiera się na umiejętności przekazywania głównego nurtu myślowego danej dyscypliny naukowej. W ten sposób możemy się przyczynić do postępu technologicznego w przyszłości, poprzez szerzenie kreatywnego myślenia w każdej dyscyplinie. Jest to ten moment, kiedy wykorzystanie technologii informacyjnej staje się nieomal koniecznością. Gardner podaje przykład dziecka zafascynowanego meteorologią. Technologia informacyjna umożliwia mu dotarcie do aktualnej satelitarnej pogodowej mapy Ziemi czy nawet Marsa. Howard Gardner jest orędownikiem cywilizacji informacyjnej, w której edukacja jest wspierana przez nowe technologie. Należy jednak być ostrożnym i zachować umiar, aby narzędzia nie stały się celem edukacyjnym samym w sobie.

42

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Wiedza jest najszybciej zmieniającym się komponentem rzeczywistości społeczno-ekonomicznej. Michael Lesk z Narodowej Fundacji Nauki USA wyliczył, że w ciągu 70 lat naszego życia stykamy się z około 6 gigabajtami informacji. Obecnie bez trudu można nabyć dysk o pojemności 800 gigabajtów. Kształcenie przyszłościowe powinno się zatem skupić na selekcji i kompilacji danych oraz rozbudzaniu kreatywności. Nauka, z samej definicji, zakłada stały rozwój. Każde odkrycie jest z założenia czasowe i niecałkowite. Badania dają pole do dalszych poszukiwań, weryfikacji dotychczas sprawdzonego materiału i obalenia dawnych odkryć w świetle nowych, naukowo sprawdzonych danych. Nauczanie jest więc procesem, który przygotowuje, zachęca i pokazuje naukowe podejście do rzeczywistości. Jest poszerzaniem horyzontów, umiejętnym poszukiwaniem prawdy w danych realiach czasoprzestrzennych.

W ciągu 70 lat naszego życia stykamy się z około 6 gigabajtami informacji. CYFROWA PERSPEKTYWA EDUKACYJNA Rewolucja cyfrowa jest jedynie elementem nadchodzących czy obecnych już zmian. Za jej pośrednictwem nasza baza wiedzy naukowej eksploduje we wszystkich kierunkach. Naukowcy dokonują przełomowych odkryć, między innymi w optogenetyce, neurobiologii, fizyce oraz wielu innych dziedzinach, tworząc międzynarodowe interdyscyplinarne zespoły badawcze, wymieniając się poglądami, narzędziami czy podejściem, bez trudu pokonując bariery czasowe czy przestrzenne. Na tym tle szkoła tradycyjna, która w zestandaryzowanym czasie lekcji serwuje dane nieaktualizowane od lat, nie korzysta z narzędzi technologii informacyjnej i nie prowadzi zajęć interdyscyplinarnych, ma za zadanie przygotować uczniów do funkcjonowania w świecie przyszłości. We współczesnym świecie obserwujemy błyskawiczny rozwój i modernizację nowych technologii, informacyjną superszybką wymianę i aktualizację danych, większą dostępność komputerów, internet w coraz to dalszych zakątkach świata w coraz niższych cenach lub za darmo. Wszystko to tworzy wyjątkową perspektywę edukacyjną, która może doprowadzić do rozwoju cywilizacji opartej na (aktualizowanej) wiedzy, a szczęśliwi pasjonaci, odnoszący sukces w najróżniejszych wymiarach (jako właściciele pizzeri, naukowcy, sportowcy czy biznesmeni), będą postrzegani jako geniusze.


GDZIE Z DZIECKIEM SZKOŁA WELL

ul. Gospody 3b, Gdańsk Żabianka; ul. Piastowska 98a, Gdańsk Przymorze; ul. Pilotów 3, Gdańsk Zaspa

SZKOŁA WELL jest miejscem przyjaznym dla rodzin! Zajmuje się nauczaniem języków obcych (angielski, niemiecki, hiszpański). Zajęcia organizowane są w miłej atmosferze i małych 7-osobowych grupach, dzięki czemu szkoła wyróżnia się indywidualnym podejściem do każdego ucznia. Podczas nauki wykorzystywane są techniki, które są atrakcyjne zarówno dla dzieci, jak i młodzieży: materiały audio-wizualne, układanki logiczne, gry planszowe, zabawy językowe. W szkole odbywają się także wieczorne kursy „Dla mamy i taty” oraz przedpołudniowe kursy „Dla babci i dziadka”. Kontakt: tel. 58 558 53 40, 693652102, biuro@szkolawell.pl, www.szkolawell.pl

„EDU” SZKOŁA SZYBKIEGO CZYTANIA I TECHNIK PAMIĘCIOWYCH

ul. Świętojańska 82/4, Gdynia

Nie wszyscy rodzice wiedzą, że szybkie czytanie pomaga w uczeniu się, a podstawowym narzędziem do efektywnej nauki jest czytanie ze zrozumieniem. Przyspieszając prędkość czytania i podnosząc poziom rozumienia czytanego tekstu, bardzo ułatwiamy dzieciom naukę. Na kursach najmłodsi i młodzież uczą się koncentracji i wykorzystywania technik pamięciowych (mnemotechnik) przy przyswajaniu materiału szkolnego, dzięki czemu nauka staje się łatwiejsza i szybsza. Kursy odbywają się w Gdańsku i Gdyni – grupy dla dzieci w wieku 7-12 lat lub 13-19 lat. Kontakt: tel. 884 088 019, www.akademiaedukacji.pl

NIEPUBLICZNE PRZEDSZKOLE JĘZYKOWO-NAUKOWE MegaMocni

ul. Cieszyńskiego 1a, Gdańsk-Chełm

Przedszkole MegaMocni to pierwsza tak nowoczesna placówka na Pomorzu. Estetyczne wnętrza, wykwalifikowana kadra, własna kuchnia, grupy anglojęzyczne, autorskie programy nauczania, zajęcia dodatkowe – to niektóre z jego zalet. Przedszkole przyjmuje dzieci przewlekle chore. Opieka medyczna i własna kuchnia zapewniają maksimum bezpieczeństwa. Grupy dwujęzyczne to ciągły kontakt z językiem obcym i bezstresowe zdobywanie kompetencji językowych. Kontakt: tel.: 511 070 990, biuro@megamocnichelm.pl, www.megamocnichelm.pl

PRZEDSZKOLE ANGLOJĘZYCZNE EU KIDS Przedszkole EU Kids oferuje troskliwą opiekę w języku angielskim od teraz przez cały dzień i całą noc! Dzieci uczą się języka angielskiego w ten sam sposób, w jaki nabywają umiejętności porozumiewania się w języku ojczystym – przez „całkowite zanurzenie”, czyli codzienny, naturalny kontakt poprzez zabawę i komunikację z nauczycielami. Bogaty i różnorodny program zajęć, małe grupy, doświadczona kadra, własny ogród i plac zabaw, rodzinna atmosfera sprawiają, że EU Kids jest wyjątkowym przedszkolem. Kontakt: tel. (58) 5555 700, www.eukids.pl

ul. Armii Krajowej 73, Sopot


I N N O WA C YJ N A EDUKACJA

Nauka muzyki

– droga wyjątkowego rozwoju T: Michał Mikołajczak

RODZIC, KTÓRY DOSTRZEGA U SWOJEGO DZIECKA PASJĘ, NIE TYLKO POWINIEN BYĆ DUMNY Z TEGO POWODU, ALE JEGO ROLĄ JEST UMOŻLIWIENIE MŁODEMU CZŁOWIEKOWI PEŁNEGO ROZWOJU. JEŚLI DZIECKO OD NAJMŁODSZYCH LAT PRZEJAWIA ZAMIŁOWANIE DO MUZYKI, UWIELBIA TAŃCZYĆ I ŚPIEWAĆ, WARTO POMYŚLEĆ O ZAPISANIU GO DO SZKOŁY MUZYCZNEJ.

CZY DZIECKO TEMU PODOŁA…? Nie da się ukryć, że edukacja w szkole muzycznej wymaga sporej samodyscypliny, co dotyczy zarówno samych dzieci, jak i rodziców. Decyzję o pójściu do szkoły muzycznej trzeba dokładnie rozważyć – nie podejmuje się jej przecież z myślą o krótkim epizodzie, ale o kształceniu, które może trwać przez kilka lat. Tutaj ważną rolę do odegrania mają rodzice. Powinni oni dopingować dziecko do nauki, a zarazem dbać, aby się nie zniechęcało po początkowych niepowodzeniach, które są udziałem większości uczniów. Uczęszczanie na zajęcia w szkole muzycznej zajmuje sporo czasu. Do tego należy uwzględnić konieczność ćwiczenia w domu na wybranym instrumencie, najczęściej kosztem wypoczynku czy wolnego czasu. W wielu szkołach organizowane są cykliczne koncerty lub wyjazdy. Udział w takich przedsięwzięciach również wiąże się z zaangażowaniem sporych sił. Zatem rodzice muszą wspólnie z dzieckiem dokładnie omówić decyzję o ewentualnej nauce w szkole muzycznej, analizując wszystkie „za i przeciw”, bez kierowania się emocjami. Warto pamiętać o tym, że w zasadzie każde dziecko, jeśli posiada odpowiednie predyspozycje, może skończyć szkołę muzyczną – o ile samo tego pragnie i ma wsparcie ze strony rodziców. Najważniejsza jest determinacja i wolna wola dziecka, nie zaś realizowanie ambicji rodziców.

NIEZWYKŁY RODZAJ EDUKACJI Chociaż nauka śpiewu czy gry na instrumentach wymaga sporego wysiłku, a także gruntownej reorganizacji planu zajęć, zapewnia ogromną satysfakcję i wiele radości. Opanowanie umiejętności gry na wybranym instrumencie muzycznym może być spełnieniem życiowej pasji. Współpraca z innymi dziećmi w grupie uczy współdziałania i przyczynia się do harmonijnego rozwoju.

44

Magazyn Together | Wrzesień 2015

– Oprócz korzyści jakimi niewątpliwie są twórcze rozwiązania, nowe przyjaźnie, wspólne inspirowanie się oraz rozwiązywanie problemów, w grupie najważniejsze jest to, aby było raźnie, wesoło i ciekawie. Wtedy praca od razu staje się efektywniejsza. W miłej, rodzinnej atmosferze często powstaje tzw. „burza mózgów”, wtedy dzieci otwierają się, wzajemnie się inspirują i nakręcają na dalsze twórcze działanie. Praca w zespole pobudza również empatie, wzajemną pomoc, jest to szczególnie ważne wśród młodych ludzi, którzy w dzisiejszych czasach są mocno nastawieni na własne „ja”. Grupa z założenia ma wspólny cel, aby stać się jednością – mówi Arleta RusieckaKostrzewska, Dyrektor Empire Music School. Szczególnym rodzajem współpracy może być wspólne granie na instrumentach czy śpiewanie w chórze. Taka aktywność muzyczna ma wymiar społeczny, co jest bardzo istotne w kształtowaniu się charakteru młodego człowieka. Dziecko z czasem zaczyna rozumieć, że każdy rodzaj aktywności, w tym również artystycznej, wymaga współdziałania w obrębie grupy. Tylko w ten sposób można osiągnąć sukces. Ważne są również interakcje koleżeńskie i towarzyskie w nowym środowisku. – Granie w zespole dziecięcym, czy składającym się z osób dorosłych, wymaga umiejętności, wiedzy i oczywiście muzycznego słuchu. Komunikacja i wzajemne słuchanie się, to podstawy grania w zespole. Wymaga to również zaangażowania się oraz szczególnego skupienia na tym, co grają inni, śpiewają, jaka jest harmonia, jaki rytm, kiedy wejść ze swoją partią oraz jak wspólnie możemy się znaleźć, gdy ktoś się pomyli. W solowych występach nie ma takiego problemu. Solista rządzi, jest zdany tylko na siebie i odpowiedzialny za siebie. W grupie siły są rozłożone na wszystkich członków zespołu. Im więcej osób, tym większa trudność – dodaje Pani Arleta.


ARLETA RUSIECKA-KOSTRZEWSKA Mgr sztuki, wokalistka, dyrygentka, pedagog, właściciel i dyrektor Empire Music School. Absolwentka Akademii Sztuki w Szczecinie na wydziale edukacji muzycznej, specjalizacja: emisja głosu i dyrygentura chóralna. Od 2010 roku prowadzi własną firmę – Empire Music, która zajmuje się edukacją muzyczną oraz organizacją wydarzeń artystycznych.

Kształcenie poprzez muzykę opiera się na aktywności twórczej. Gdy jest ona kontynuowana przez cały okres edukacji, aż do dorosłości, po prostu musi przynieść wymierne rezultaty. – Rozwój dziecka poprzez muzykę od najmłodszych lat (a ostatnio także miesięcy) jest bardzo ważny. Zdolności muzyczne występują u każdego człowieka, ale tylko od tego jak zostaniemy poprowadzeni za młodu, zależy jak bardzo będziemy w stanie te zdolności rozwinąć. Analogicznie, można zaniedbać te zdolności. Wiadomo, że duże znaczenie mają uwarunkowania genetyczne czy środowisko, w którym przebywamy. Kultura muzyczna rodzinnego środowiska jest nieoceniona. Jeśli muzyka gości w naszym domu – dobra muzyka, rodzic gra na instrumencie lub śpiewa, dla dziecka muzyka staje się środowiskiem naturalnym. Odczuwa ono muzykę jako stały bodziec. Dzieci z reguły bardzo chętnie muzykują i przejawiają potrzebę aktywności muzycznej, a każdy rodzic powinien stymulować je do rozwoju tych zdolności. Przykładowo w Japonii jest znacznie większy procent dzieci ze słuchem absolutnym niż w Europie. Badacze zgodnie twierdzą, że dzieci te rozpoczynają naukę gry na fortepianie już w wieku trzech, czterech lat, natomiast zajęcia umuzykalniające dla dzieci zaczynają się już w szóstym miesiącu ich życia. Gdybym sama nie prowadziła

FOT. arch.prywatne

WARTO CZY NIE WARTO?

takich zajęć, nie uwierzyłabym na słowo, że to możliwe! – zapewnia Pani Arleta z Empire Music School. To oczywiste, że szkoły muzyczne nie są „fabrykami”, które kształcą profesjonalnych muzyków. Zdarza się, że amatorzy realizują imponujące kariery muzyczne, podczas gdy osoby kończące szkoły muzyczne często nie kontynuują działalności zawodowej w tym kierunku. To normalna kolej rzeczy. Nie oznacza to jednak, że nauka w szkole muzycznej to czas stracony. Niemal wszyscy absolwenci szkół muzycznych są osobami o ponadprzeciętnej wrażliwości, zdolnościach twórczych, otwartymi na nowe wyzwania i gotowymi do współdziałania z różnymi ludźmi. Wiele osób, które odebrały edukację w szkołach muzycznych, realizuje się zawodowo w atrakcyjnych dziedzinach związanych ze sztuką, choć nie tylko. Są wśród nich pisarze, dziennikarze czy realizatorzy dźwięku. A zatem na pytanie, czy warto wysyłać dziecko do szkoły muzycznej, trzeba odpowiedzieć twierdząco. reklama

NASZE KIERUNKI: WOKALNY INSTRUMENTALNY DJ-SKI RAPERSKI WOKALNO-AKTORSKI PRODUKCJA MUZYKI ZESPÓŁ/ CHÓR

SZKOŁA MUZYKI ROZRYWKOWEJ DLA DZIECI, MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH Gdańsk Osowa, Komety 14

Magazyn Together | Wrzesień 2015

+48 730 660 450

45

www.empiremusic.pl


WYDARZENIA PATRONOWANE Edukacja Festiwal „Literacki Sopot”

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

iteracki Sopot to festiwal organizowany co roku przez Miejską Bibliotekę Publiczną oraz Miasto Sopot. Czwarta edycja imprezy, która odbyła się między 20 a 23 sierpnia, obfitowała w wydarzenia kulturalne, warsztaty, spotkania literackie oraz projekcje filmów. Tematem przewodnim w tym roku została literatura czeska. Specjalne miejsce podczas festiwalu zajmują zawsze wydarzenia organizowane dla dzieci. W tym roku organizatorzy zaprosili najmłodszych na warsztaty rodzinne oraz te, które dedykowane były tylko najmłodszym. „Świat jest piękny” to tytuł zajęć dla dzieci, poprowadzonych przez Annę Uzarczyk. Inspirację do zabaw stanowiła historia Cieszka – syna ogrodnika, bohatera książki „Ucieszki Cieszka” Zdenka Svěráka. O tym, że świat jest piękny, dzieci przekonała również wspaniała pogoda przy której odbyły się plenerowe warsztaty Literackiego Sopotu.

FOT. Klaudia Grohs

L

„ Pszczele sprawy” – warsztaty w Centrum Experyment

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

dyńskie Centrum Experyment przygotowało w okresie wakacyjnym szereg weekendowych warsztatów plastyczno-ekologicznych dla dzieci, rodziców i młodzieży. Na sierpniowych zajęciach pt. „Pszczele sprawy”, warsztatowicze mogli poznać złożony i fascynujący świat pracowitych pszczół. Na uczestników czekały interaktywne stoiska, wystawy oraz liczne zabawy. Animatorzy odpowiadali na wszystkie pytania dotyczące pożytecznych owadów, które nie tylko dostarczają miód, ale spełniają też ważną rolę w całym ekosystemie. Goście Centrum Experyment dowiedzieli się czym są hotele dla pszczół oraz w jakim celu się je konstruuje. Szczegółowo został przedstawiony złożony proces wytwarzania miodu, dzieci dowiedziały się jak ważne jest hodowanie roślin w domu oraz ich obecność w przestrzeni miast. Oprócz preparatów, wielkoformatowych zdjęć i pokazów na dzieci czekały również gry planszowe.

FOT. Andrzej Zięba

G

46

Magazyn Together | Wrzesień 2015


WYDARZENIA PATRONOWANE Edukacja „ Wpakuj się w przygody” – zajęcia w Muzeum Emigracji

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

tym, że podróżować po całym świecie można nawet nie ruszając się z domu, przekonali się uczestnicy wakacyjnych warsztatów organizowanych przez Muzeum Emigracji w Gdyni. Na zajęciach dla dzieci w wieku od 3 do 10 lat, mali podróżnicy mogli zwiedzić odległe zakątki świata, poznać wyjątkowe historie największych polskich odkrywców i naukowców. Na dzieci czekali też bohaterowie filmów oraz bajek. Wspólnie z Gąską Balbinką czy Bolkiem i Lolkiem, maluchy przemierzały kontynenty i oceany, poznając miejsca odkrywane przez Polaków oraz te, do których nasi rodacy najchętniej wyjeżdżają. W drugiej części zajęć, wraz z doświadczonymi animatorami z Muzeum Emigracji dzieci realizowały zadania plastyczne dla których inspiracje stanowiły m.in. opowieści o budowie linii kolejowych w Ameryce, historie z wędrówek po amazońskiej puszczy czy wspomnienia z wypraw w czasach PRL-u.

FOT. Klaudia Grohs

O

FOT. Materiały EduPark

FOT. Materiały EduPark

sierpnia, na terenie EduParku odbył się piknik rodzinny pod hasłem „Bezpieczna energia”. Impreza zorganizowana we współpracy z Polską Spółką Gazownictwa miała przybliżyć użytkownikom gazu ziemnego możliwości jego zastosowania oraz przypomnieć zasady jego bezpiecznego wykorzystywania. Na gości pikniku czekał szereg atrakcji – pokazy, warsztaty oraz zabawy, których tematem przewodnim były różne formy pozyskiwania energii, w tym odnawialnej. Uczestnicy dowiedzieli się jakie właściwości posiada dwutlenek węgla oraz jaką drogę i obróbkę przechodzi gaz ziemny zanim trafi do gospodarstw domowych. Teoria szybko przeszła w praktykę – dla małych i dużych uczestników przygotowano eksperymenty i specjalne laboratorium, gdzie pod okiem specjalistów przeprowadzano widowiskowe reakcje chemiczne.

FOT. Materiały EduPark

22

FOT. Materiały EduPark

„ Bezpieczna energia” – piknik rodzinny EduParku oraz Polskiej Spółki Gazownictwa

Magazyn Together | Wrzesień 2015

47


FOT. fotolia.com

W Y C H O WA N I E

48

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Geny, środowisko, wychowanie

– co decyduje o tym jak zachowują się nasze dzieci? T: Hanna Skopińska

„PRZECIEŻ JA GO TEGO NIE UCZYŁAM” – STWIERDZASZ Z IRYTACJĄ ZBIERAJĄC Z PODŁOGI UBRANIA ROZRZUCONE PRZEZ TWOJE DZIECKO NA TRASIE POKÓJ – ŁAZIENKA. POMIĘDZY PODNIESIENIEM JEDNEJ I DRUGIEJ SKARPETKI (OCZYWIŚCIE OBIE WYWRÓCONE NA LEWĄ STRONĘ), WYKRZYKUJESZ DO MĘŻA: „MA TO PO TOBIE!”

GENY?

ŚRODOWISKO?

Jeśli uważasz, że twoje dziecko odziedziczyło pewien sposób zachowywania się po ojcu, to bardzo możliwe. Wyniki badań wykazały, że dziedziczenie ma wpływ na szeroki zakres zachowań. Dzieci już od chwili narodzin mają tendencję do reagowania w określonych sytuacjach, w ten a nie inny sposób. W języku informatycznym powiedzielibyśmy, że niemowlęta rodzą się z pewnymi „opcjami domyślnymi” – system jest już „zaprogramowany” lub ukierunkowany. Dziecko w chwili narodzin nie jest czystą tabliczką, pustą kartą. Rozpoczyna życie od razu przygotowane, by rozpoznawać różnego rodzaju sytuacje i reagować na nie po swojemu. Dziedziczeniu podlega przede wszystkim temperament, który ujawnia się już w pierwszym roku życia dziecka i decyduje o tym, czy twój maluch będzie wyjątkowo aktywny, ruchliwy, pogodny i wesoły, czy może bardziej refleksyjny, spokojny, może nieśmiały albo smutny częściej niż inne dzieci. Nie ulega wątpliwości, że dziecko przychodzi na świat z pewnymi wzorcami, jednakże konkretny typ jego zachowania jest wypadkową odziedziczonego zestawu genów i wpływu środowiska, w którym dorasta.

Najwcześniejsze wpływy środowiskowe działają na dziecko już w okresie ciąży lub zaraz po narodzinach (np. pokarm) i są szczególnie ważne w tworzeniu cech fizycznych i psychicznych. Późniejsze czynniki środowiskowe, takie jak kultura, w jakiej rozwija się dziecko, postawy wychowawcze rodziców, stymulacja rozwoju poprzez kreatywne zabawy i naukę, wpływają na rozwój zachowania się dziecka w oparciu o: • zasady uczenia się ( poprzez system kar i nagród), • identyfikację (upodabnianie swoich zachowań do zachowań drugiej osoby, zazwyczaj traktowanej jako autorytet), • modelowanie (naśladowanie osób z otoczenia), • narzucanie (poprzez perswazję lub manipulację) ról społecznych i zachowań akceptowanych przez otoczenie. Według szwajcarskiego uczonego Jeana Piageta, zajmującego się kwestią: „jak rozwija się myślenie”, to nie środowisko kształtuje dziecko, lecz ono samo aktywnie dąży do jego zrozumienia – bada, manipuluje, analizuje przedmioty i ludzi wokół siebie.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

49


JAK WYCHOWAĆ POSŁUSZNE I SZCZĘŚLIWE DZIECKO? Wyróżniamy trzy style wychowania:

1

Styl autokratyczny – ma charakter konserwatywny. Zakłada wyraźny dystans między rodzicami a dzieckiem. Rodzice kierują dzieckiem „odgórnie”, wydając polecenia i zakazy. Od dzieci wymaga się bezwzględnej karności i posłuszeństwa, podporządkowania się wszystkim poleceniom i nakazom rodziców, zwłaszcza ojca. Dziecko tak wychowywane żyje w ciągłym napięciu, jest przesadnie uległe lub przeciwnie – buntuje się.

2

Styl liberalny przypomina wychowanie niekonsekwentne czy też zajmowanie się sprawami dziecka i jego zachowaniem od przypadku do przypadku. Rodzice okazują pobłażliwy stosunek do dziecka i przesadną uległość, wyrażającą się w spełnianiu wszelkich jego zachcianek. Często to dzieci kierują rodzicami, korzystają z nadmiernej swobody i przywilejów, co sprawia iż wyrastają z nich osoby wprawdzie o dużym poczuciu własnej wartości (często zbyt dużym), ale niejednokrotnie egoistyczne, niezdyscyplinowane wewnętrznie, niezdolne do trwałego wysiłku, mało odporne na życiowe trudności.

3

Styl demokratyczny uważany jest za najkorzystniejszy – dziecko bierze udział w życiu rodziny, zna zakres swoich obowiązków, na które samo się godzi. Rodzice preferujący ten styl na ogół nie stosują kar. Wyjaśniają dziecku, dlaczego powinno zachowywać się inaczej. Stosują zachęty. Więź emocjonalna dziecka z rodzicami jest silna. W codziennym życiu style wychowania mieszają się, przy czym zazwyczaj jeden z nich dominuje. Jednak styl przyjęty przez rodziców nabiera właściwego znaczenia dopiero w powiązaniu z ich postawą wobec dzieci, z emocjonalną więzią pomiędzy wszystkimi członkami rodziny i ogólną atmosferą panującą w domu. Podsumowując: najważniejsze w wychowywaniu dziecka jest to, by czuło się ono kochane i akceptowane.

50

Magazyn Together | Wrzesień 2015

WYCHOWANIE? Inny badacz, Lew Wygotski, był przekonany, że sposób myślenia dziecka i jego zachowanie powstają poprzez kontakt z „dorosłym”. Otoczenie dziecka, czyli (z reguły) najpierw rodzice, bliższa i dalsza rodzina, potem nauczyciele i kolejne grupy rówieśników, odgrywają ważną rolę w kształtowaniu określonych wzorców zachowania, wartości, postaw, sposobów reagowania emocjonalnego, które są pożądane i akceptowane przez środowisko lub – niestety bywa i tak – akceptowane nie są… Geny określają predyspozycje dziecka do pewnych zachowań, natomiast ich rzeczywisty rozwój zależy w dużej mierze od wpływu środowiska i sposobu wychowania. Wychowanie – to oddziaływanie rodziców (opiekunów) na dziecko w celu uzyskania pożądanej zmiany w jego osobowości, a co za tym idzie, w zachowaniu. Najważniejszy cel wychowania to ukształtowanie dziecka tak, by wyrosło na szczęśliwego „dorosłego”, dobrze funkcjonującego w otaczającym go świecie. Teoretycy behawioralni (uczenia się) akcentują, że to otoczenie kształtuje dziecko. Według Alberta Bandury naturę ludzką można przekształcać poprzez stosowanie kar i nagród (warunkowanie instrumentalne). Właściwie wszyscy rodzice starają się wzmacniać pewne zachowania poprzez chwalenie ich, poświęcanie im uwagi lub dawanie nagród. Większość z nas stara się też za pomocą kary zniechęcić do zachowań niepożądanych. Ale uwaga! Helen Bee, amerykańska psycholog, przestrzega, że łatwo te zasady zastosować błędnie i wywołać reakcje niezamierzone: „Wiem, że masz coraz mniej czasu, by poświęcić go wyłącznie dziecku, ale jeśli skupiasz się na nim tylko wtedy, gdy porozrzuca ubrania, będzie powtarzało to częściej, by zyskać twoją, bezcenną dla niego uwagę!”. Teorie uczenia się wyrażają optymistyczny pogląd, że zachowanie w każdym momencie życia może ulec zmianie, jeśli tylko bardzo tego chcesz i gdy wytrwale, konsekwentnie nad tym pracujesz. A zatem zachowanie stanowiące problem może zostać zmienione bez względu na to, czy przyczyną jego powstania są odziedziczone geny, środowisko czy niewłaściwe metody wychowawcze. Sposoby zmiany należy dopasować do osobowości dziecka. Najlepiej byłoby je ustalić podczas rozmowy rodziców, doskonale znających swoją pociechę, z psychologiem, dysponującym odpowiednią wiedzą i doświadczeniem.

A CO ZE SKARPETKAMI? Wytłumacz spokojnie dziecku, dlaczego nie może rozrzucać garderoby na podłodze, a potem, również spokojnie, porozmawiaj z mężem (nie przy dziecku!). Niech zmieni przyzwyczajenia i wkłada ubrania do szafy, by dać dobry przykład swojej latorośli. Najwyraźniej jest dla niej autorytetem do naśladowania. I niech tak zostanie!


CYKL INTERAKTYWNYCH WYKŁADÓW DLA DZIECI ZAPISY OD 7 PAŹDZIERNIKA NA WWW.EXPERYMENT.GDYNIA.PL

Do naukowej przygody zapraszamy dzieci w wieku 6–12 lat wraz z opiekunami

SZCZEGÓŁY WWW.EXPERYMENT.GDYNIA.PL AL. ZWYCIĘSTWA 96 / 98 81-451 GDYNIA O R G A N I Z AT O R

PAT R O N AT M E R Y T O R Y C Z N Y

PAT R O N AT M E D I A L N Y


W Y C H O WA N I E

Integrować

należy się już od najmłodszych lat O KORZYŚCIACH PŁYNĄCYCH Z INTEGRACJI W EDUKACJI PRZEDSZKOLNEJ, Z MAŁGORZATĄ HEBEL, DYREKTOR SIECI PRZEDSZKOLI INTEGRACYJNYCH „TUPTUSIE” ROZMAWIA MIKOŁAJ PODOLSKI.

Pomysł na integrację pojawił się niejako przy okazji. Okazało się że nasz pomysł na przedszkole, z jednej strony świetnie się sprawdza w przygotowaniu dzieci do dalszej edukacji, z drugiej zaś pozwala dzieciom niepełnosprawnym bardzo dobrze funkcjonować w grupie przedszkolnej. Często do tego stopnia, że objawy ich niepełnosprawności dla postronnego obserwatora przestają w ogóle być widoczne. Z tego co wiem, ta idea sprawdza się coraz lepiej...

Jaka była główna idea powstania Państwa sieci przedszkoli? Od początku najważniejsza była dla nas jakość pracy z dzieckiem. Staraliśmy się stworzyć alternatywę dla dużych, masowych przedszkoli. Jesteśmy nastawieni na kameralność edukacji, bliski kontakt nauczyciela z dzieckiem i jego rodzicem, różnorodność doświadczeń edukacyjnych i społecznych oraz zaangażowanie rodziców.

52

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Obecnie prowadzimy przedszkola w Rumi, Gdyni i Sopocie oraz w Pruszczu Gdańskim i Juszkowie. Do każdego uczęszcza od 10 do 25 dzieci. I faktycznie do każdego z tych przedszkoli ustawiają się kolejki chętnych do zapisania swojego dziecka. Najczęściej są to rodzice z tak zwanego polecenia, mający bardzo konkretne oczekiwania, co do jakości edukacji przedszkolnej. Niewielka ilość miejsc wolnych powoduje, że w niektórych placówkach, np. w Rumi, nabór zamykamy już w okolicach marca lub kwietnia. W każdej grupie jest również kilkoro dzieci ze stwierdzoną niepełnosprawnością. Najczęściej są to dzieci z problemami ze wzrokiem, słuchem, mające trudności motoryczne lub całościowe zaburzenia rozwojowe. Przyjmujemy te dzieci, które potrzebują doświadczeń społecznych oraz przy naszym wsparciu mają możliwość podążania za programem edukacyjnym. Dzieci w jakim wieku powinny trafiać do przedszkola? Im wcześniej, tym lepiej. Często wydaje się nam, że dziecko w przedszkolu tylko się bawi, panie się nim


opiekują, a całej reszty potrzebnych rzeczy nauczy się w szkole. Nie ma nic bardziej błędnego. Dojrzałość do nauki w szkole oznacza nie tylko nabycie umiejętności niezbędnych do nauki czytania, pisania, liczenia. Oznacza również odpowiedni poziom dojrzałości społecznej i emocjonalnej, aby móc aktywnie uczestniczyć w relacjach rówieśniczych, umieć współpracować, rozwiązywać konflikty, kontrolować własne emocje. Ważna jest samoobsługa, dojrzałość percepcyjna, odpowiedni poziom sprawności manualnej i motorycznej oraz wiedza o otaczającej nas rzeczywistości. Tylko na takiej bazie jesteśmy w stanie budować motywację do nauki i osiągnięć edukacyjnych, a to pokazuje jak ogromną pracę wykonują nauczyciele wychowania przedszkolnego. Okres od 3 do 6 roku życia to czas najintensywniejszego rozwoju. To ważne, aby już 3-latek miał kontakt z grupą, nabywał jak najwięcej umiejętności związanych z mową czy zabawą. Szczególnie dotyczy to dzieci niepełnosprawnych. Rozpoczęcie edukacji w wieku 5 lat, gdy dziecko objęte jest obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym, powoduje, że już jest za późno na osiągnięcie pożądanych efektów. Czy trudną sztuką jest prowadzić przedszkole integracyjne? Myślę, że najważniejszą kwestią jest podejście nauczycieli i rodziców. Posiadanie zaangażowanej, dobrze przygotowanej do pracy z małym dzieckiem kadry to podstawa. Każda grupa ma swojego nauczyciela prowadzącego i wspomagającego, pomoc nauczyciela. Zawsze jest też psycholog i logopeda. Współpracują z nami specjaliści prowadzący zajęcia rytmiczne, ceramiczne, gimnastykę korekcyjną, język angielski, hipoterapię, terapię integracji sensorycznej. Poza podstawą programową wychowania przedszkolnego i licznymi zajęciami dodatkowymi realizujemy własne projekty. W tym roku będzie to Dziecięca Matematyka, „Czytanie na śniadanie”, współpraca z wydawnictwem EneDueRabe, „Kuchnie świata” we współpracy z Magazynem Together, spotkania z podróżnikami, warsztaty o emocjach. Uczymy się również, jak pomagać innym, organizując zbiórki na rzecz trójmiejskich schronisk dla zwierząt. Według mnie, wychowanie przedszkolne to przygoda, podczas której pokazujemy dzieciom otaczającą nas rzeczywistość i rządzące reguły. Nasze przedszkola pełne są baśni i opowiadań, muzyki, prac plastycznych, eksperymentów pokazujących działanie praw fizycznych czy prostych reakcji chemicznych, potraw przygotowywanych przez dzieci, prac plastycznych. Nasze dzieci doświadczają rzeczywistości na wiele różnych sposobów, zapraszamy często wartościowe

osoby, przedstawicieli różnych zawodów, angażujemy rodziców do współpracy. Liczne wyjścia i wycieczki w niekonwencjonalne miejsca, takie jak gabinet dentystyczny czy fryzjerski, stajnia, terminal promowy czy gospodarstwo agroturystyczne pomagają przełożyć wiedzę na konkretne doświadczenia. Z tak opracowanego programu efektywnie korzysta zarówno dziecko 3-letnie jak i 5-letnie, dziecko niepełnosprawne, jak i zdrowe. W tym kontekście integracja ma dla nas wiele różnych znaczeń, to nie tylko tolerancja ale szacunek dla cudzej pracy, zainteresowań, emocji. Staramy się pokazywać naszym przedszkolakom jak różnorodna i bogata jest otaczająca je rzeczywistość. Czy w Polsce nie brakuje rodziców, którzy chcą posyłać swoje dzieci do przedszkola integracyjnego? Myślę, że z roku na rok jest ich coraz więcej. Wielu rodziców świadomie wybiera integrację, poszukując wysokiej jakości edukacji przedszkolnej. Rodzice ci chcą z jednej strony kształtować w swych dzieciach postawę akceptacji i umiejętność współpracy, a z drugiej rozwijać indywidualne zainteresowania i talenty. Nasze przedszkola przyciągają rodziców, którzy chcą, aby ich pociechy stały się otwarte na otaczający ich świat. Coraz częściej też przychodzą do nas rodzice 2,5-3 latków zaniepokojeni rozwojem swoich dzieci, chcąc jak najszybciej je zdiagnozować i rozpocząć pracę terapeutyczną i edukacyjną. Zwiększa się świadomość wagi wczesnej interwencji w przypadku jakiejkolwiek nieprawidłowości rozwojowych. My również staramy się wyjść naprzeciw, angażując się w program badań przesiewowych autyzmu - BadaBada we współpracy ze stowarzyszeniem Synapsis. Nasza oferta jest niezwykle atrakcyjna dla rodziców dzieci dwujęzycznych czy obcokrajowców. W naszych przedszkola można usłyszeć takie języki jak angielski, hiszpański, włoski, litewski czy ukraiński. Nawet gdy dzieci nie potrafią się porozumieć w jednym języku, bardzo szybko znajdują uniwersalny język zabawy. To niezwykłe. Nasi podopieczni uczą się tolerancji dla innych już od najmłodszych lat. W zeszłym roku mieliśmy wizytację przedszkola norweskiego. Przyjechała cała kadra, gdyż skandynawskie placówki starają się zbierać dobre praktyki z innych państw. W zamian Norwedzy przysłali nam swój program pracy, dzięki czemu mogliśmy przyjrzeć się ich systemowi. Zafascynowało mnie zwłaszcza ich podejście do obcych narodowości – przez kuchnię, jedzenie, baśnie, stroje. Dzięki tym doświadczeniom przenosimy obecnie te wzorce do naszych przedszkoli i kładziemy duży nacisk na oswajanie dzieci z innymi kulturami.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

53


W Y C H O WA N I E

Perspektywa

dla przedsiębiorczych matek RUCH „MATKI NA DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ” NAKŁONIŁ POSŁÓW DO PRAC NAD KORZYSTNIEJSZYMI REGULACJAMI DOTYCZĄCYMI ZASIŁKÓW MACIERZYŃSKICH. TO DOBRA WIADOMOŚĆ DLA PRZEDSIĘBIORCZYCH MAM, NIE KOŃCZY ONA JEDNAK ICH WALKI O GODNE WARUNKI FINANSOWE DLA PRZETRWANIA PIERWSZEGO OKRESU MACIERZYŃSTWA. fot. fotolia.com

54

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Luka prawna powstała kilka lat temu. Przez niedopatrzenie parlamentarzystów pojawiła się możliwość, by ciężarne kobiety, które minimum 30 dni przed porodem założyły działalność gospodarczą i wpłaciły choćby jedną wysoką, dobrowolną składkę na ubezpieczenie zdrowotne, mogły liczyć na bardzo wysoki zasiłek macierzyński, nawet do 6,5 tys. zł miesięcznie. Z tej luki zaczęło czerpać korzyści wiele przyszłych mam, nierzadko wykorzystując dziurawy system świadczeń. Później próbowano go łatać uwzględnianiem okresu płacenia świadczeń, jednak jasne było, że trzeba sięgnąć do bardziej radykalnych rozwiązań, by system był sprawiedliwy. Posłowie na poważnie zajęli się sprawą dopiero w tym roku. W maju przegłosowali zmianę sposobu obliczania wysokości zasiłku macierzyńskiego. Zgodnie z nowymi przepisami zasiłek macierzyński liczony będzie na podstawie średniej z odprowadzanych składek przez 12 miesięcy przed porodem. Problem w tym, że ich propozycje nie zyskały aprobaty kobiet prowadzących własne firmy. Za sprawą nowych przepisów matki, które prowadziły działalność gospodarczą krócej niż 2 lata i korzystały z preferencyjnych składek, otrzymałyby po urodzeniu dziecka zasiłek w wysokości 17,77 zł. Ponadto ze względu na krótkie vacatio legis (ustawa ma wejść w życie 1 listopada), pokrzywdzone byłyby matki obecnie znajdujące się na zwolnieniu lekarskim i pobierające zasiłek chorobowy, bowiem zasiłek chorobowy obliczono na podstawie starych przepisów, zaś macierzyński, kiedy urodzą, będzie liczony wg nowych, co poskutkuje obniżką świadczenia po urodzeniu dziecka, na którą te kobiety nie mają obecnie żadnego wpływu. Musiało się to spotkać z protestem kobiet prowadzących działalność. – Niestety, ustawa zrównuje osławione przez ZUS „naciągaczki”, zakładające działalność gospodarczą tylko w celu uzyskania wysokich świadczeń, jak i uczciwe kobiety przedsiębiorcze, prowadzące własną działalność przez wiele lat, traktując je równorzędnie i tym samym krzywdząco dla tych drugich – pisały kobiety w proteście do Prezydenta RP w czerwcu, jeszcze przed podpisaniem przez niego ustawy.

WALKA SIĘ OPŁACIŁA Prezydent jednak ustawę podpisał. Z krótkim okresem przejściowym, po którym nowe regulacje miały wejść w życie. Kobiety nie odpuściły. W utworzonym nieformalnym ruchu o nazwie „Matki na działalności gospodarczej” udało się zrzeszyć kilka tysięcy przedsiębiorczych pań, które na początku września zorganizowały protest w Warszawie. Dzięki niemu kilka dni później sejmowa komisja opowiedziała się za opóźnieniem wejścia w życie nowych przepisów. Jeśli propozycje zdążą w tej kadencji przejść przez resztę prawnych szczebli, nowe regulacje będą obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2016 r. Taka

zmiana pozwoli uniknąć sytuacji, w której kobieta mogłaby otrzymać zasiłek w wysokości 17,77 zł, bowiem również od 1 stycznia wchodzą w życie przepisy, które przyznają każdej matce w Polsce, która nie podlega ubezpieczeniu chorobowemu, świadczenie w wysokości 1 tysiąca złotych (to świadczenie będzie przyznawane niezależnie od dochodu w rodzinie). Kobiety prowadzące działalność, które otrzymałyby niższe świadczenie niż 1000 złotych, otrzymają wyrównanie do kwoty tego tysiąca i nie będą musiały odprowadzać składki zdrowotnej, jeśli po jej odprowadzeniu kwota zasiłku byłaby niższa niż 1000 zł. Dodatkowo podstawa ustalania zasiłku nie zmieni się, jeśli między jednym zasiłkiem (chorobowym) a drugim (macierzyńskim) nie upłynie okres dłuższy niż 3 miesiące. To ochroni przed niekorzystnymi zmianami kobiety przebywające obecnie na zwolnieniu lekarskim. Na razie ten mały sukces musi wystarczyć, ale to jeszcze nie koniec walki. – Fajnie, że to się udało – cieszy się gdańszczanka Aleksandra Wodzińska, która prowadzi własną firmę i kibicuje inicjatywie „Matek na działalności gospodarczej”. – Ale wciąż brakuje mi szerszego spojrzenia na wszystkie kobiety prowadzące działalność. Nie bierze się w ogóle pod uwagę, kim są te kobiety. To często osoby wykonujące usługi osobiście o niewielkich przychodach, to także tzw. samozatrudnione, na które klienci nie będą czekać przez pół roku czy rok urlopu rodzicielskiego. Więc te osoby muszą się liczyć, że po macierzyńskim przyjdzie im na nowo odnaleźć się na rynku pracy czy danych usług. W porównaniu z pracownikami ponoszą więc dużo większe ryzyko, decydując się na dziecko. Ponadto przychody przedsiębiorców często są za niskie, by odprowadzać wysoką składkę przez dwanaście miesięcy, zwłaszcza że trzeba to zacząć robić, kiedy jeszcze kobieta nawet nie wie, że jest w ciąży i nie wie czy w ogóle będzie. W wypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę takiego ograniczenia nie ma – kobieta która nie pracowała, a zatrudni się w szóstym miesiącu ciąży otrzyma zasiłek wyliczony na podstawie pobieranej przez trzy miesiące pensji. Nie wydaje mi się to fair. Trzeba się zastanowić, jak zmienić przepisy, by uniknąć nadużyć, ale jednocześnie nie utrudniać aktywnym zawodowo kobietom decyzji o posiadaniu dziecka. Warto zwrócić uwagę, że obecnie to właśnie aktywne, wykształcone kobiety odwlekają decyzję o macierzyństwie. Wiele z nich to osoby prowadzące jednoosobowe działalności, więc przy problemie demograficznym, z jakim się borykamy w Polsce, należałoby wnikliwiej i uwzględniając szeroki kontekst, przemyśleć kształt nowych regulacji. Mikołaj Podolski

Magazyn Together | Wrzesień 2015

55


W Y C H O WA N I E

FOT. arch.prywatne

IWONA WOŹNIEWSKA Magister Pedagogiki, pracownik socjalny, socjoterapeuta. Pasjonatka zaburzeń zachowania i rozwoju.

Terapeutyczna moc grupy

JEŚLI TWOJE DZIECKO JEST NIEŚMIAŁE, MA TRUDNOŚCI W NAWIĄZYWANIU KONTAKTÓW Z OTOCZENIEM, ZDARZA MU SIĘ MÓWIĆ O SOBIE NEGATYWNIE, UNIKA WYKONYWANIA ZADAŃ BĄDŹ PODDAJE SIĘ PRZED ICH UKOŃCZENIEM – JEST NA TO ROZWIĄZANIE – SOCJOTERAPIA.

Socjoterapia to nic innego jak terapia grupą. Nie jest to jednak przypadkowa grupa, prowadzona w dowolny sposób. Socjoterapeuta odpowiada za skrupulatny, celowy dobór członków grupy socjoterapeutycznej, tak aby stworzyć jak najbardziej „korygujące” środowisko. Głównym celem socjoterapii jest zmiana sądów urazowych – negatywnego postrzegania siebie poprzez generowanie sytuacji korygujących, dzięki którym dziecko może doświadczać siebie w innej roli. Rozpatrujemy funkcjonowanie dziecka w czterech obszarach: jego stosunku do rówieśników, dorosłych, do zadania oraz do samego siebie. Na tych płaszczyznach poszukujemy trudności w funkcjonowaniu dziecka, często wynikającym z wcześniejszych doświadczeń. Doznawane w przeszłości bądź aktualnie trudne stany emocjonalne, niezaspokajanie potrzeb czy niewystarczające kontakty z bliskimi sprzyjają budowaniu się wspomnianych wcześniej sądów urazowych. Jestem głupi, nie potrafię tego zrobić, do niczego się nie nadaję, wszyscy się na mnie uwzięli, zawsze mi się nie udaje… Czy nie zdarzyło nam się usłyszeć tych słów z ust naszych dzieci? Co wpłynęło na to, że dziecko mówi, czyli też myśli o sobie w tak przerażający sposób? To pytanie zostawiam otwarte. Źródłami zmian w socjoterapii są doświadczenia korekcyjne oraz równie ważne odreagowanie emocjonalne. Socjoterapeuci wiedzą, że trudne, niepożądane zachowania dziecka nie wynikają z tego, że jest ono po prostu niegrzeczne, a jego głównym celem rozwojowym jest robienie nam dorosłym na złość. Wiemy, że zachowaniom wykraczającym poza przyjęte normy społecznego i domowego ładu, towarzyszą intensywne i trudne dla dziecka emocje, takie jak: lęk, gniew, niepokój, poczucie winy, złość, osamotnienie. Przykrym doświadczeniem dla dziecka jest

56

Magazyn Together | Wrzesień 2015

również niemożność sprostania postawionym przed nim oczekiwaniom. Zdarza się, że dorośli noszą w sobie obraz „idealnego dziecka”, nie zważając na to, że nijak ma się on do „dziecka rzeczywistego”. Pamiętajmy o tym, że ma ono prawo do indywidualnego rozwoju i niestety nie zacznie chodzić, mówić, liczyć i mnożyć wtedy, kiedy my sobie tego życzymy, tylko wtedy gdy będzie na to gotowe. Sytuacje trudne, szczególnie te, w których dziecko doświadcza porażki, budują jego historię uczenia się. Dziecko myśli, że nie daje sobie rady, że nigdy nic mu nie wychodzi, nikt go nie lubi i zawsze jest samo. Doświadczenia te zagrażają kształtującej się tożsamości i mają znaczący wpływ na poczucie bezpieczeństwa oraz samoocenę. U dziecka może wówczas dominować strach przed niepowodzeniem, a co za tym idzie izolacja w celu uniknięcia przykrych doznań emocjonalnych. Dziecko myślące o sobie i innych w negatywny sposób będzie szukać potwierdzenia swoich przekonań prezentując wrogie, prowokujące zachowania zarówno wobec siebie, jak i otoczenia – utwierdzając się w przekonaniu, że jest samo nierozumiane przez innych w paskudnym świecie swoich porażek. Terapeutyczną rolą zajęć socjoterapeutycznych jest organizowanie doświadczeń korekcyjnych, mających na celu budowanie nowej historii uczenia się. „Zawsze”, „nigdy”, „nic” zmieniają się na „czasami”, „niekiedy”, „niektórzy”. Baza dobrych doświadczeń uczy dziecko nowej formy zachowania – opartej na otwartości, zaufaniu, komunikowaniu swoich potrzeb. To wszystko może odbyć się jedynie w grupie, która nie będzie potwierdzać wyobrażeń dziecka. Dzięki terapeutycznej mocy grupy, dziecko może przebudować obraz samego siebie, dostrzec swoje mocne strony i wykorzystać je w wielu sytuacjach społecznych.


GDZIE Z DZIECKIEM GABINET TERAPII LOGOPEDYCZNEJ I PEDAGOGICZNEJ LOGO-PED

ul. Partyzantów 8/4, Gdańsk Wrzeszcz (Quattro Towers)

Głównym założeniem działalności placówki jest pomoc dzieciom w zakresie terapii logopedycznej i neurologopedycznej. Oferta kierowana jest do osób, które mają problemy, m.in. z zaburzeniami mowy i wymowy, opóźnionym rozwojem mowy, jąkaniem się czy niedosłuchem. Organizowane są zajęcia terapeutyczne dla maluszków cierpiących na autyzm i Zespół Aspergera. Zajęcia z zakresu wczesnej interwencji logopedycznej przeznaczone są dla niemowląt i małych dzieci. Zapraszamy także na zajęcia terapii ręki, dzięki którym dziecko uczy się precyzji ruchów dłoni i palców oraz zajęcia z zakresu terapii pedagogicznej. W gabinecie odbywają się dodatkowo konsultacje oraz terapia psychologiczna dla dzieci. Kontakt: tel. 608 509 439, tonska-szyfelbein@logo-ped.gda.pl, www.logo-ped.gda.pl

POMORSKIE CENTRUM TERAPII ROZWOJOWEJ

ul. Źródło Marii 4C, Gdynia

W Centrum realizowane są indywidualnie dostosowane treningi uwagi słuchowej metodą prof. A. Tomatisa. Prawidłowa praca mięśni ucha skutkuje m.in. poprawą jakości głosu i mowy oraz łatwością w nauce języków obcych. Zajęcia pozytywnie wpływają na zdolności poznawcze dziecka, wzmacniają koncentrację i usprawniają pamięć. Połączenie innych metod terapii, na przykład logopedycznej z metodą Tomatisa korzystnie wpływa na skuteczność i szybkość osiąganych efektów. Dzięki treningom prowadzonym przez wykwalifikowanych terapeutów dziecko uczy się jak efektywnie wykorzystywać swój potencjał. Kontakt: tel. 58 620 00 67, 504 217 489, biuro@centrumpomorskie.pl, www.centrumpomorskie.pl

CENTRUM EDUKACJI I ROZWOJU DZIECKA „EUREKA”

ul. Czarny Dwór 12, Gdańsk-Przymorze

Zapraszamy dzieci między 1–8 rokiem życia na zajęcia dodatkowe, prowadzone przez doświadczonych i pełnych pasji instruktorów. Tworząc nasze programy, stawiamy na atrakcyjność zajęć, która gwarantuje dobrą zabawę i wszechstronny rozwój dziecka. W ofercie Centrum: balet, gimnastyka artystyczna, judo, rytmika, język angielski, zajęcia ogólnorozwojowe oraz przygotowujące do przedszkola. Przyszłe Mamy zapraszamy na gimnastykę dla kobiet w ciąży. Zajmujemy się również organizacją niezapomnianych przyjęć urodzinowych, dostosowanych w pełni do zainteresowań i wieku jubilata. Kontakt: tel. 512 622 706, www.eurekacentrum.pl

SKLEP „STOKROTKA I BRATEK”

ul. Kartuska 80, Gdańsk

W ofercie sklepu: – ubranka i akcesoria do chrztu (świece, szatki, pamiątki), – odzież na różne okazje i bez okazji, – ubranka między innymi hiszpańskich marek: Mayoral i Bóboli oraz niemieckiej – Sanetta, – inne upominki. Kolekcja jesień – zima została poszerzona o ubranka szkolne i casualowe dla dzieci w wieku 2-9 lat – głównie marki Mayroal. www.stokrotkaibratek.pl Sprawdź naszą ofertę


CIĄŻA

fot. fotolia.com

58

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Matka czy babka? Każdy wiek jest dobry na dziecko? T: Kaja Bluma

KIEDY MOJA MAMA MNIE URODZIŁA, MIAŁA DWADZIEŚCIA OSIEM LAT. MOJA SIOSTRA POJAWIŁA SIĘ NA ŚWIECIE SIEDEM LAT PÓŹNIEJ. W TAMTYCH CZASACH BYŁO TO DZIWACZNE, BO KOBIETY SZYBCIEJ RODZIŁY DZIECI, A MAMA BYŁA JEDNĄ Z NIEWIELU, KTÓRE DECYDOWAŁY SIĘ NA DOJRZAŁE MACIERZYŃSTWO.

Jeszcze 20 lat temu późne macierzyństwo było kojarzone z rodzinami patologicznymi lub ekscentrycznymi celebrytami, a ciąża po czterdziestce uważana była za skrajną nieodpowiedzialność. Teraz czas na dziecko przychodzi coraz później. Ten trend przybył do nas z Zachodu i rozprzestrzenił się z prędkością światła. Aktualnie mówi się, że około 10% kobiet rodzących przekroczyło 35. rok życia. We współczesnym świecie matki i babki trudno rozróżnić. W jaki bowiem sposób stwierdzić, kim dla śpiącego malucha jest pchająca wózek 45-latka? Późne macierzyństwo już nie dziwi, właściwie nie jest już „późne”, tylko „dojrzałe” i „świadome”. Kobiety decydują się na dziecko w poczuciu, że ich zegar biologiczny tyka i mają rację, bo chociaż rozwój technologii daje nowe możliwości, na przykład zapłodnienie in vitro, to z naturą nie tak łatwo jest wygrać. Zresztą stwierdzenie, że każda matka po czterdziestce to kobieta świadomie decydująca

Magazyn Together | Wrzesień 2015

59


SPECJALISTA RADZI MARTA JAGODZIŃSKA – psycholog, psychoterapeutka systemowa, założycielka Centrum Wspierania i Rozwoju Rodziny Familion oraz Naturalnej Szkoły Rodzenia, mama trójki dzieci.

N

a rosnącą popularność późnego macierzyństwa składa się kilka równolegle funkcjonujących mechanizmów psychologicznych i społecznych. Psycholodzy nie negują macierzyństwa w późnym wieku. Wydaje się, że taka sytuacja związana jest z osiągnięciem stabilnej sytuacji zawodowej, materialnej oraz rodzinnej. Perspektywa ekonomiczna ma tutaj duże znaczenie –w młodości kobiety większość czasu spędzają na budowaniu swojej pozycji zawodowej. Docierają w końcu do miejsca, w którym czują się materialnie zabezpieczone i gotowe na powiększenie rodziny. Duże znaczenie ma również trudna sytuacja kobiet na rynku pracy – przerwa w karierze często oznacza utratę dotychczasowej pozycji.

K

obieta dojrzała wykazuje mniejszy pęd do korzystania z życia pełnymi garściami. Ten etap ma już za sobą, a decyzja o zostaniu matką jest najczęściej wyrazem wewnętrznej potrzeby. Wśród mam funkcjonuje przekonanie, że mama dojrzała to synonim większej cierpliwości, mniejszy perfekcjonizm, mniejsza presja związana z wizerunkiem idealnej matki i pani domu. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy dojrzałe macierzyństwo jest z punktu widzenia psychologii korzystne czy też nie. W macierzyństwie najważniejsza jest relacja z dzieckiem. Więź można budować na wiele sposobów, jednak najlepszym jest towarzyszenie dziecku, wspieranie go i reagowanie na jego potrzeby. Jeśli dojrzała matka jest na to gotowa, ma siłę fizyczną i dysponuje dobrym zdrowiem, psychologia nie widzi przeciwwskazań.

T

rudność pojawia się, gdy świeżo upieczoną matką jest kobieta w wieku 60-70 lat, kiedy to rozwojowo następuje przyjęcie roli babci. Tym samym modyfikacji ulega rola matki – zmniejsza się jej wpływ na dorosłe już dziecko. Wydaje się, że ten wiek może generować trudności fizyczne w donoszeniu ciąży oraz opiece nad dzieckiem, na pewno jednak nie przesądza o nawiązaniu prawidłowej więzi emocjonalnej. Zagrożeniem tak późnego macierzyństwo może być niedopełnienie roli matki ze względu na dolegliwości okresu starości, a także niewypełnienie ostatniej fazy macierzyństwa – roli babci. Późne macierzyństwo może być tak samo świadome i pełne radości jak wczesne macierzyństwo – to nie wiek przesądza o jakości więzi emocjonalnej z potomkiem.

60

Magazyn Together | Wrzesień 2015

się na ciążę i gotowa na macierzyństwo, jest sporym uproszczeniem. Owszem, istnieje duża grupa kobiet, które są dojrzałymi matkami z wyboru. To „kobiety sukcesu”, które skończyły studia i skupiały się na karierze zawodowej, ale niektóre z nich gubią się w tym pędzie i dziecko rodzą z nieplanowanej ciąży albo... wcale. Ostatnio fala krytyki popłynęła na kampanię „Nie zdążyłam zostać mamą” Fundacji Mamy i Taty. Spot reklamowy przedstawia piękną, zadbaną kobietę w przestronnym, nowoczesnym (choć pustym) domu, która rozmyśla nad sensem tego, co udało się jej dokonać. „Zdążyłam zrobić karierę, zdążyłam być w Paryżu, zdążyłam kupić dom, ale... nie zdążyłam zostać mamą” – mówi kobieta. Plakat ostrzega: “Nie odkładaj macierzyństwa na potem”. Choć ujęcie tematu jest dosyć kontrowersyjne, to jednak zawiera ziarenko prawdy. Nasza lista priorytetów jest coraz dłuższa. Czasem bywa i tak, że na dziecko jest po prostu za późno. Młodym ludziom są nie w smak nieprzespane noce i zmiana pieluch. Przecież muszą zdobywać wykształcenie, dbać o swoją konkurencyjność na rynku pracy. Staranie się o dziecko jest coraz bardziej spychane na dalszy plan. Młodzi czują, że dziecko to wielkie obciążenie i chcą najpierw osiągnąć stabilizację finansową, a dopiero potem myśleć o potomstwie. Często właśnie ta stabilizacja jest powodem decyzji późnego zajście w ciążę. Innym częstym powodem jest ratowanie związku. Ile kobiet, tyle motywacji, jednak czy każdy wiek jest dobry na dziecko? Lekarze ostrzegają, że dojrzałe matki podejmują ryzyko, bowiem wśród kobiet późno decydujących się na dziecko odnotowuje się więcej poronień, ciąż pozamacicznych, przedwczesnych porodów. Medycyna idzie naprzód i tych przypadków jest coraz mniej. Wciąż jednak pozostaje kwestia problemów społecznych: utrudnione relacje z dziadkami, którzy są bardzo starzy i nie mają sił na zajmowanie się wnukami, większa zależność rodziców od państwa – bo ich dzieci nie są na tyle dorosłe, by zająć się rodzicami na starość, spadek liczby urodzeń – bo im później kobieta decyduje się na pierwsze dziecko, tym mniej dzieci urodzi. Poza tym pozostaje ryzyko wczesnego osierocenia potomka. Z pewnością także o tym wszyscy myśleli, gdy Polskę obiegła historia 60-letniej aktorki, która urodziła bliźnięta. Aktorka mieszka z dziećmi i matką. Utrzymuje rodzinę z niewielkiej emerytury, nie przysługuje jej zasiłek macierzyński. Macierzyństwo w tym wieku, bez ojca i środków do życia – to wszystko budzi skrajne emocje i sprawia, że zastanawiamy się, co nakłoniło tę kobietę do zostania matką i czy na pewno stało się to naturalnym sposobem. Może to było in vitro? A może surogatka? Nie wiadomo czy poznamy odpowiedzi na wszystkie pytania. Na pewno jednak warto zastanowić się, czy każdy wiek jest dobry na macierzyństwo.


Pełną Piersią

– czy kobiety powinny karmić piersią w miejscach publicznych? Macierzyństwo to część życia, którą przypisuje się domowemu zaciszu. Przecież mówi się, że mamy „siedzą w domu z dziećmi”. I właśnie tego się od nich oczekuje – żeby w domu siedziały i nie wpychały się w przestrzeń publiczną. Karmienie piersią to aspekt macierzyństwa, który w naszym społeczeństwie jest bardzo kontrowersyjny. Ciągle toczą się dyskusje o tym, czy kobiety powinny mieć prawo do karmienia poza domem i w jaki sposób wolno im karmić. Negatywne nastawienie osób postronnych i szereg ograniczeń zniechęcają mamy do karmienia poza domem. Ale co w tym złego? Komu wyrządza to krzywdę? Dlaczego obcy ludzie mają decydować o naszych piersiach i naszych dzieciach? Pełną Piersią wspiera mamy karmiące także w przestrzeni publicznej. Nie ma przepisów, które zakazywałyby karmienia piersią w parku czy restauracji. Młoda mama ma prawo do tego, by nakarmić dziecko w odpowiednich warunkach gdziekolwiek się znajduje. Czyli na pewno nie w toalecie... MLEKOSFERA to inicjatywa,

która ma ułatwić mamom poszukiwanie miejsca do nakarmienia malucha. Specjalne naklejki na lokale ogólnodostępne – sklepy, kawiarnie, restauracje, urzędy i inne miejsca przyjazne mamom karmiącym piersią, ułatwią poruszanie się w przestrzeni publicznej i sprawią, że karmienie stanie się chociaż trochę bardziej komfortowe. Z nami możesz karmić gdzie chcesz i jak chcesz! Mapa trójmiejskich miejsc wspierających karmienie piersią dopiero się tworzy. Zapraszamy do współpracy właścicieli miejsc, w których mama może swobodnie nakarmić swojego malucha. Zgłoszenia do MLEKOSFERY mogą dokonać także mamy na podstawie swoich pozytywnych doświadczeń. Więcej informacji: issuu.com/pelnapiersia facebook.com/projektpelnapiersia Zgłoś swój lokal do MLEKOSFERY: projektpelnapiersia@gmail.com

reklama

ODDZIAŁ POŁOŻNICZO-NEONATOLOGICZNY W CLINICA MEDICA CLINICA MEDICA Sp. z o.o. ul. Mireckiego 11 , 81-229 Gdynia 58 661 01 03 poloznictwo@clinica-medica.pl www.clinica-medica.pl

Bezpieczeństwo mamy i dziecka Opieka wykwalifikowanego zespołu Wysoki standard opieki Przyjazna i rodzinna Magazyn Together | Wrzesień atmosfera 2015 61 Kameralne sale porodowe i poporodowe


MODA I URODA

Modny duet Realizacja: Patrycja Walburg – autorka bloga DwaRazyW www.dwarazyw.pl

NASZE WZORCE MODOWE PRZENOSIMY NA DZIECI JUŻ OD NAJMŁODSZYCH LAT. JEDNI RODZICE ROBIĄ TO CAŁKIEM NIEŚWIADOMIE, INNI POCZUCIE ESTETYKI STAWIAJĄ NA PIERWSZYM PLANIE. NIKOGO NIE DZIWI WIDOK IDEALNIE UBRANEJ MAMY Z RÓWNIE IDEALNIE UBRANYM DZIECKIEM. PODOBNE STYLIZACJE KRÓLUJĄ NIE TYLKO W KOLOROWYCH CZASOPISMACH I NA POKAZACH MODY, ALE CODZIENNIE NA ULICY. WIDOK DOSKONALE DOBRANEGO DUETU TATY Z SYNEM TO JESZCZE RZADKOŚĆ, ALE Z PEWNOŚCIĄ TO TYLKO KWESTIA CZASU. PANOWIE CORAZ CZĘŚCIEJ ZWRACAJĄ UWAGĘ NA TO, CO I JAK NOSZĄ. Z PEWNOŚCIĄ ZARAŻĄ TYM SWOICH SYNÓW.

Jeans jest ponadczasowy, zawsze modny, wygodny, pasuje do wszystkiego i o każdej porze roku. Kto go nie lubi? Stylizacje lekkie i niezobowiązujące, wprost idealne na delektowanie się wspólnie spędzanym czasem – niezależnie czy w kawiarni na lodach, czy na spacerze w parku. fot. Patrycja Walburg

62

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Denimowe sukienki idealnie współgrają ze sobą w duecie. Mamy podchodzą do tego tematu coraz bardziej odważnie, a marki odzieżowe stają na wysokości zadania. Tworzą kolekcje uniwersalne dla każdego wieku i spełniają marzenia małych dzieci. Teraz i one mogą wyglądać tak samo jak mama. A ile w tym frajdy dla modnej dwójki! fot. Patrycja Walburg

Magazyn Together | Wrzesień 2015

63


fot. Patrycja Walburg

64

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Nie tylko w ciągu dnia pamiętamy o modzie, która jest wszechobecna i wchodzi nawet do sypialni. Identyczne piżamki sprawią, że wieczorne czytanie bajek będzie jeszcze przyjemniejsze. Ciekawe printy w psiaki pozwolą dzieciom zasypiać w wymarzonym towarzystwie, by następnie mogły rozkoszować się błogimi porankami.

fot. Patrycja Walburg

fot. Patrycja Walburg

Nie wszyscy tatusiowe mają synów. Dla wielu z nich natura podarowała córkę lub nawet dwie. Nie oznacza to wcale, że ich duet prezentuje się nienajlepiej. Zgranie kolorystyczne pozwoli się im bawić tym, co ubierają. Na ile odważy się tata? To już zadanie dla córki. Z pewnością ona go przekona do odważnych kolorów!

Magazyn Together | Wrzesień 2015

65


MODA I URODA

FOT. arch.prywatne

EWA DUSZA – mgr fizjoterapii, terapeutka koncepcji NDT-Bobath dla dzieci oraz metody FITS, specjalizuje się w fizjoterapii niemowląt i dzieci, pracuje w Centrum Terapii „WYSPA”.

Miękkie czy twarde? Dobieramy odpowiednie obuwie

STOPY PEŁNIĄ WIELE FUNKCJI I NALEŻY O NIE DBAĆ. NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU ZAPEWNIĆ IM DOBRE WARUNKI DO ROZWOJU – MIĘDZY INNYMI WYBIERAJĄC ODPOWIEDNIE OBUWIE DLA DZIECKA.

Stopa kształtuje się przez pierwsze lata życia dziecka. Od samego początku, uderzając nóżkami o podłoże, odpychając się, wkładając stopy do buzi, maluch przygotowuje je do głównych zadań – stania i chodzenia. Stopa w kontakcie z podłożem odbiera wiele bodźców czuciowych. Jeżeli teren jest bezpieczny, pozwólmy dzieciom boso poznawać świat. Dotykanie różnych faktur: panele, dywan, trawa, kamyki, piasek to zbieranie informacji. Stopy małych dzieci nie potrzebują żadnego obuwia, tylko swobody ruchu. Zakładając buty niemowlętom, które jeszcze nie chodzą, odcinamy stopę od doświadczeń. Bosa stopa jest w stanie bezpośrednio dopasować się do powierzchni: dotyka i odrywa się – palce, pięty i brzegi na zmianę są obciążane i odciążane. Mięśnie pracując, wzmacniają się. Kształtuje się także łuk stopy. Buty w takim treningu czynnościowym są jedynie przeszkodą, dlatego w warunkach domowych dziecko powinno być boso lub mieć nałożone skarpetki antypoślizgowe. Dopiero na dworze jest mu potrzebne obuwie dla ochrony stóp. Dobierzmy buty do chodzenia

66

Magazyn Together | Wrzesień 2015

wówczas, gdy maluch chce już samodzielnie kroczyć przez świat. Najlepsze buty to takie, które najmniej przeszkadzają stopom w kontakcie z podłożem i nie blokują naturalnych ruchów. But nie może być twardy i za wysoki. Wystarczy poniżej kostki, ponieważ stopa musi mieć możliwość zginania się do góry i w dół w stawie skokowym. Gdy cholewka jest wyższa, np. w butach zimowych, niech będzie możliwie miękka. Śródstopie to miejsce, gdzie but powinien najbardziej przylegać do stopy. Dobrze dopasowany but w tym obszarze wspomaga prawidłowe ustawienie stopy. Zapiętek musi być wyprofilowany i przylegać do pięty. Czubek powinien być szerszy, żeby palce miały swobodę poruszania się. Podeszwa buta musi być możliwie cienka i bardzo elastyczna. Idealnie, kiedy łatwo wygina się na wszystkie strony i można ją skręcić od pięty do czubka. Powinna zginać się w 1/3 długości od przodu buta. W tej okolicy zginają się palce podczas chodzenia. Najlepiej, jeśli tył i przód dziecięcego bucika są lekko uniesione do góry,


żeby ułatwić przetaczanie stopy. Materiał, z którego są zrobione buty, powinien być miękki, przyjemny dla stopy, oddychający – stopa nie może się pocić w bucie. Wybór rozmiaru buta dla dziecka przysparza rodzicom niemałych trudności, głównie dlatego, że stópki dziecka rosną bardzo szybko. Przed zakupem obuwia należy zmierzyć stopy dziecka w pozycji stojącej od pięty do końca palucha. Wewnętrzna wkładka buta powinna być dłuższa niż sama stopa, ponieważ w trakcie chodu stopy się wydłużają (dzieci do 2. roku życia: wkładka dłuższa o 3–6 mm niż długość stopy; u starszych dzieci zapas ten zwiększa się do 6–8 mm). Jeżeli liczymy według numeracji, to sprawdza się zasada: „o pół numeru większe”. Zwykle z większym rozmiarem wzrasta szerokość buta. Kupujmy dany rozmiar tylko wtedy, kiedy but pasuje na szerokość. Noszenie za ciasnego obuwia jest bardziej szkodliwe niż noszenie obuwia większego o rozmiar. Nieodpowiednio dobrane obuwie może mieć swoje konsekwencje. Zbyt sztywne i za małe buty mogą powodować ból, uciskanie palców, złą pracę mięśni oraz nieprawidłowe przetaczanie stopy. Za krótki but ogranicza swobodne ruchy palców i stawów śródstopia, co może

doprowadzić do wadliwego ustawienia palców. Efektem będzie osłabienie krótkich mięśni stopy, obniżenie kości śródstopia i spłaszczenie łuku poprzecznego stopy. W ten sposób może rozwinąć się płaskostopie poprzeczne. Za ciężkie buty utrudniają maluchom chodzenie, mogą negatywnie wpłynąć na wzorzec chodu. Mocno wyprofilowana od środka wkładka buta może uciskać i osłabiać rozścięgno podeszwowe, które jest jedną ze struktur podtrzymujących sklepienie podłużne stopy. Musimy dawać stopom swobodę ruchu, żeby mogły samodzielnie pracować i radzić sobie w różnych warunkach – but nie powinien ich ograniczać. Małe dzieci koślawią stopy, wykręcają, stają na palcach – zwykle jest to po prostu dochodzenie do perfekcji metodą prób i błędów. Jeżeli zauważymy, że dziecko nie wykonuje drobnych ruchów palcami stóp, nie przejmuje pewnie ciężaru ciała na całe stopy pod koniec 8. miesiąca życia, nie sprężynuje na nóżkach lub stopy bardzo różnią się ustawieniem od siebie, to warto skonsultować się z fizjoterapeutą. U dzieci starszych duża koślawość i skręcanie stóp do wewnątrz może mieć związek z wadą stóp, wtedy również należy poradzić się specjalisty.

* Przy pisaniu tekstu autorka korzystała z informacji i wyników badań opublikowanych w książce H. Zukunft-Huber „Trójpłaszczyznowa manualna terapia wad stóp u dzieci”.

reklama

Magazyn Together | Wrzesień 2015

67


KUCHNIA

Zdrowe gotowanie w Gdańsku U SCHYŁKU WAKACJI, W NIEDZIELĘ 30 SIERPNIA BR., NA SKWERZE PRZED BAZYLIKĄ MARIACKĄ W GDAŃSKU ODBYŁA SIĘ IMPREZA PRZEZNACZONA PRZEDE WSZYSTKIM DLA CHORYCH NA CUKRZYCĘ – „GDAŃSK GOTUJE DLA DIABETYKÓW”.

Chociaż docelowo gośćmi imprezy miały być osoby, które zmagają się na co dzień z cukrzycą, to jednak przyciągnęła ona mnóstwo ludzi, których interesuje tematyka zdrowego odżywiania. Bez przesady można stwierdzić, że tego dnia skwer przed Bazyliką Mariacką zamienił się w ośrodek kulinarno-rekreacyjny, a frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Gdańskie spotkanie stanowiło jedną spośród 15 zaplanowanych imprez tego typu w całej Polsce. Warsztaty zorganizowała Koalicja na Rzecz Walki z Cukrzycą a głównym partnerem i współorganizatorem

68

Magazyn Together | Wrzesień 2015

była firma Sokołów S.A. Jerzy Nogal zaprezentował przykładowe potrawy na śniadanie, obiad i kolację, natomiast wspaniałe danie mięsne powstało dzięki Dominikowi Moskalenko, doradcy kulinarnemu Sokołów S.A. Pomysły Dominika na potrawy możemy podglądać na kanale YouTube – Sokołów TV, a te dedykowane specjalnie Diabetykom, na stronie menudiabetyka.pl. Gorąco polecamy wszystkim pyszną ‚warsztatową’ sałatkę z Bavette !

fot. Marzena Weltrowska


PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z BAVETTE DLA DIABETYKA

fot. Marzena Weltrowska

Czas przygotowania 15 minut Porcja dla 2–3 osób

Dominik prezentuje sposób przygotowania Steku

SKŁADNIKI: - stek Bavette Uczta Qulinarna – wołowina z Sokołowa 1 szt. 500–550 g - sałata rukola lub roszponka 200 g - dojrzałe awokado 2 szt. - pomidorki cherry 100 g - cebula szalotka 2 szt. - papryczka chilli 1 szt. - sok z jednej pomarańczy - ocet ryżowy 50 ml - sos sojowy 20 ml - imbir marynowany 20 g - olej sezamowy 50 ml - olej słonecznikowy 20 ml - ząbek czosnku - owoce sezonowe – malina, jeżyna 50 g - sok z jednej limonki - świeże liście kolendry 50 g

fot. Marzena Weltrowska

• Zaczynamy od przygotowania mięsa do smażenia. Stek z Bavette wyjmujemy z opakowania, osuszamy na papierowym ręczniku, w ten sposób usuwamy nadmiar osocza z mięsa. Następnie oprószamy stek świeżo mielonym czarnym pieprzem i solą.

Goście w skupieniu obserwują przygotowywanie pozostałych składników

• Nagrzewamy patelnię do wysokiej temperatury, polewamy niewielką ilością oleju słonecznikowego i obsmażamy mięso na złotobrązowy kolor. Kiedy mięso się zrumieni zmniejszamy natężenie ognia pod patelnią i następnie smażymy stek około 4–5 minut z każdej strony. Po tym czasie mięso powinno być średnio krwiste. Warto pamiętać, by przed krojeniem mięso „odpoczęło”. Czynność ta pomoże utrzymać soczystość mięsa. Przekładamy więc mięso z patelni na deskę, gdzie „odpoczywa”. • Kolejnym krokiem jest przygotowania sosu. Na patelni podgrzewamy sos sojowy z octem ryżowym i sokiem z jednej pomarańczy , drobno siekanym marynowany imbirem, dodajemy również ząbek posiekanego czosnku oraz jedną papryczkę chilli. Wszystko razem dokładnie łączymy na patelni i gotujemy przez 1–2 minuty. Mięso kroimy w drobne paski w poprzek włókien i ponownie kładziemy na patelni z sosem, całość delikatnie mieszamy. Mięso w tym czasie przechodzi orientalnymi smakami i jest już gotowe do wymieszania z sałatą, drobno posiekaną cebulą, pomidorami i awokado, które zostało obrane ze skórki, pokrojone w kawałki i skropione sokiem z limonki dla utrzymania jasno zielonego koloru.

fot. Marzena Weltrowska

• Wszystkie składniki mieszamy ze sobą – pokrojone warzywa, sałatę oraz pokrojone i zamarynowane mięso. Całość polewamy sosem z patelni i sałatka gotowa. Smacznego ! I mamy gotową sałatkę.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

69


KUCHNIA

Szafarnia 10 Restaurant & Bar – wachlarz regionalnych smaków i spotkań kulturalnych T: Mikołaj Podolski

SZAFARNIA 10 TO JEDNOCZEŚNIE ADRES I NAZWA WYJĄTKOWEJ GDAŃSKIEJ RESTAURACJI POŁOŻONEJ W BEZPOŚREDNIM SĄSIEDZTWIE MARINY JACHTOWEJ. GOŚCIE ZACHWALAJĄ NIE TYLKO TAMTEJSZĄ KUCHNIĘ ZA BOGACTWO SMAKÓW, ALE TAKŻE ZACHWYCAJĄ SIĘ ATMOSFERĄ TEGO MIEJSCA.

Sezon letni powoli dobiega końca, ale nie oznacza to, że w branży gastronomicznej zapanuje zastój. Wczesna jesień to dobry czas na nowe inicjatywy i skierowanie swojej oferty już nie tyle do turystów, co przede wszystkim do mieszkańców Trójmiasta. To głównie z myślą o nich Szafarnia 10 w październiku rozpocznie cykl tematycznych spotkań przy dobrym jedzeniu, m.in. „Kolacje degustacyjne z winem”, „Dni z owocami morza” oraz „Niedziele dedykowane rodzinom z dziećmi”.

DOBRZE ZJEŚĆ I MIŁO SPĘDZIĆ CZAS Wcześniej, bo już w sierpniu, w restauracji zainaugurowano cykliczne wydarzenia muzyczne z udziałem artystów z Trójmiasta. Coverowe koncerty

70

Magazyn Together | Wrzesień 2015

w klimatach jazz, blues oraz swing umilają gościom spędzanie wolnego czasu oraz utożsamiają ich z artystyczną stroną tego miejsca. „W każdy piątek serwujemy wieczór z muzyką na żywo, wychodząc naprzeciw potrzebom i preferencjom naszych gości. Po tygodniu ciężkiej pracy szukamy miejsca, gdzie swobodnie możemy spotkać się z przyjaciółmi i rodziną. W tym właśnie miejscu możemy zapomnieć o codziennych obowiązkach, dogadzając naszym uszom, oczom i podniebieniom.” – mówi Mariusz Kuprewicz, Marketing Manager Szafarni 10. Wieczory z muzyką na żywo kontynuowane będą przez kolejne miesiące. Postanowiono jednak nie zatrzymywać się na jednym wydarzeniu.


W każdą pierwszą sobotę miesiąca organizowany jest „Wine dinner”, czyli kolacja degustacyjna z winem na VIP Tarasie. Taras ten zlokalizowany jest na najwyższym piętrze hotelu „Marina Club Hotel”. Szafarnia 10, jako jedna z nielicznych restauracji w Polsce, posiada tzw. Rooftop, czyli miejsce z zapleczem gastronomicznym usytuowane na dachu budynku. Podczas takiego wieczoru goście będą mieli okazję zobaczyć panoramę miasta Gdańska z innej i dotychczas mało znanej jeszcze mieszkańcom perspektywy. „Podczas każdej kolejnej kolacji zostanie zaprezentowane pięciodaniowe tematyczne menu. Będziemy mogli poznać nowe sposoby podawania ryb, mięs, dziczyzny oraz owoców morza. Subtelną ramą dla wyjątkowego wieczoru będą także odpowiednio dobrane wina. Nasi Goście będą mieli okazję poznać szeroki wachlarz win w zestawieniu z autorskimi daniami Szefa Kuchni – ma to więc także wymiar edukacyjny – dodaje Marketing Manager. Kolejna nowość w ofercie Szafarni 10, która dostępna będzie także od października, to „Dni z frutti di mare”. W każdy czwartek, piątek i sobotę goście restauracji w stałym menu znajdą dodatkowo propozycje owoców morza z całego świata. Jedną z wartości dodanych Szafarni 10 są także niedziele dedykowane rodzinom z dziećmi. To właśnie z myślą o najmłodszych i ich rodzicach restauracja przygotowuje wiele miłych niespodzianek, takich jak: zabawy i zajęcia plastyczne z udziałem animatorów oraz warsztaty kulinarne, podczas których zachęca się dzieci do jedzenia warzyw i owoców w potrawach, które same sobie przygotowują. Dzięki temu najmłodsi będą mogli nauczyć się zdrowych nawyków żywieniowych, a przy okazji obudzić w sobie pasję do gotowania. Nie ma możliwości, aby pociechy się z nami nudziły – zapewnia Marketing Manager. Restauracja jest miejscem przyjaznym dzieciom. W sali jadalnej umieszczono kącik zabaw i gier edukacyjnych, zaś na tarasie zewnętrznym mały plac zabaw. Zadbano również o stworzenie punktu do przewijania maluchów i strefy dla matek karmiących piersią. Wygodny zestaw fotelików zapewni bezpieczeństwo podczas spożywania posiłków.

SZEF KUCHNI POLECA „Szafarnia 10” to autorska karta dań, w której znajdziemy świeże ryby, owoce morza oraz dziczyznę. Restauracja używa również produktów zakupionych od lokalnych dostawców, gospodarstw i manufaktur. Od sezonu wiosennego do rodzinnego Trójmiasta powrócił na stałe znany, lubiany i ceniony w środowisku kulinarnym Grzegorz Labuda – aktualny Szef Kuchni i Manager Szafarni 10. W swojej karierze zawodowej gotował m.in. dla Georga Busha i premierów państw Unii Europejskiej. Jest on także autorem kilku książek kulinarnych. Jego specjalnością są potrawy z policzków wołowiny, dziczyzny oraz ryb morskich. W karcie dań znajdziemy m.in.: tatar z bałtyckiego dorsza lub z polędwicy wołowej, bałtycką zupę rybną „Bouillabaisse”, sandacza konfitowanego w palonym maśle, żeberka z dzika czy comber jagnięcy. Menu prezentuje więc to, co najlepsze w kuchni polskiej i regionalnej pomorskiej. Jej wyjątkowość można również zawdzięczać sezonowości, ponieważ karta dań zmieniana jest trzy razy do roku. Co istotne, przy zachowaniu wysokiej jakości serwowanych tutaj dań, ceny nie są wygórowane i są przystępne dla każdego. Zapowiedzią najnowszej jesiennej karty są „Policzki z dzika na sosie z jeżyn i trawy żubrowej z puree z pieczonego topinamburu”. Szafarnia 10 jest także jedną z zaledwie kilku restauracji w Trójmieście, w której można zjeść homary. Ich kanadyjska odmiana, sprowadzana jest co tydzień prosto z giełdy rybnej z Hamburga. Podanie ich odbywa się na dwa sposoby: klasycznie ugotowane w aromatyzowanej wodzie, następnie podzielone na elementy i serwowane z sosem holenderskim, sałatą z sosem vineget i czosnkowa bagietką lub tzw. homar à la marinière, czyli duszony w sosie z białego wina, czosnku, selera naciowego, pietruszki i przypraw.

łosoś marynowany jajko mollet marynowany ogórek z koprem włoskim sos miodowo-koperkowy

Magazyn Together | Wrzesień 2015

ARCHIWUM WŁASNE SZAFARNIA 10

ARCHIWUM WŁASNE SZAFARNIA 10

tatar z bałtyckiego dorsza wątróbka z dorsza kompresowany ogórek sos gorczycowy

71


DOM I WNĘTRZE

Home staging

– zainwestuj w sprzedaż nieruchomości

fot. 19. ARCHIWUM PRYWATNE HOME2SELL

DLACZEGO JEST TAK, ŻE SPRZEDAJĄC JEDNĄ Z CENNIEJSZYCH RZECZY JAKĄ POSIADAMY, ZUPEŁNIE SIĘ DO TEGO NIE PRZYGOTOWUJEMY? ODPOWIEDŹ JEST BARDZO PROSTA. WŁAŚCICIELE NIERUCHOMOŚCI NIE POTRAFIĄ SPOJRZEĆ OCZAMI POTENCJALNYCH NABYWCÓW NA WNĘTRZA SWOICH MIESZKAŃ CZY DOMÓW, PRZEZ CO NIE WYKORZYSTUJĄ SZANSY NA SZYBKĄ I OPŁACALNĄ SPRZEDAŻ.

Ciemne, ponure, zagracone wnętrze. Stare, zdekompletowane meble to tylko część elementów, które należało zmienić przygotowując dom do sprzedaży.

72

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Home staging to w wolnym tłumaczeniu „domowa inscenizacja”. Pod tym dość enigmatycznie brzmiącym sformułowaniem nie kryje się nic innego jak przygotowanie domu, mieszkania do sprzedaży lub wynajmu oraz jego prezentacja. Innymi słowy to zmiana nieruchomości z zamieszkałej na gotową do zamieszkania. Wystawiając ofertę nieruchomości na rynek, musimy przyciągnąć uwagę odbiorców w taki sposób, aby wzbudziła ona jak największe zainteresowanie potencjalnych nabywców i aby spośród wielu podobnych ofert wybrali właśnie naszą.

JAK TO SIĘ ZACZĘŁO…

fot. 19. ARCHIWUM PRYWATNE HOME2SELL

Kolebką home stagingu są Stany Zjednoczone. Koncepcja przygotowania nieruchomości do sprzedaży została wymyślona w 1972 roku przez właścicielkę firmy projektującej wnętrza, Barb Schwarz. Zaczęła się ona zastanawiać, jak jednemu ze swoich klientów pomóc przy sprzedaży nieruchomości tak, aby tanim kosztem zmienić jej wygląd, podwyższyć wartość oraz przyspieszyć transakcję. Przez następne lata zajęła się rozpowszechnianiem usługi home stagingu również za oceanem.

Obecnie usługa home stagingu u naszych zachodnich sąsiadów jest standardem. Dochodzi czasami do sytuacji, w której potencjalny klient, widząc, że nieruchomość nie została poddana home stagingowi, myśli, iż sprzedawca jest kompletnie spłukany. Co za tym idzie, próbuje w większym stopniu negocjować cenę. W Polsce technika ta ma zdecydowanie krótszą historię. Wszystko zaczęło się po roku 2008, kiedy to ogólnoświatowy kryzys bardzo dotkliwie potraktował branżę nieruchomości również w naszym kraju. Cztery lata później, w 2012 roku, zaczęło się ożywienie na rynku i wtedy też pojawił się w Polsce home staging. Na początku traktowano tę usługę jako zupełnie zbędną, niepotrzebną. Wielu twierdziło, że niemożliwym jest, aby się u nas przyjęła. Od tamtego czasu minęły 3 lata i o popularności home stagingu może świadczyć coraz większa ilość firm na rynku, programy telewizyjne, liczne artykuły w prasie, a przede wszystkim zainteresowanie klientów, którzy zgłaszają się do home stagerów jeszcze przed wystawieniem swoich domów czy mieszkań na rynek, chcąc zostawić swoją „konkurencję” daleko w tyle.

Celem home stagerów było uzyskanie wnętrza, które ujmuje przytulnością i przestrzenią. Efekt został osiągnięty poprzez uporządkowanie wnętrza, zlikwidowanie zabudowy nad narożnikiem, wymianę stolika oraz dobranie dodatków w odcieniach beżu i delikatnego błękitu, podkreślając przy tym drewniane elementy.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

73


PORADNIK HOME STAGERA 9 najczęstszych błędów popełnianych przez sprzedających:

1

Zagracone pomieszczenia/puste pomieszczenia W przypadku zagraconych pomieszczeń wyeliminuj zbędne rzeczy. Pustym pomieszczeniom nadaj odpowiednią funkcję (gabinetu, biblioteki, pokoju gościnnego).

2

Bałagan To największy wróg mieszkań dostępnych na rynku. Posprzątaj dokładnie mieszkanie przed zrobieniem zdjęć. Nie zapomnij o tym, żeby również w trakcie oglądania prezentowało się dobrze.

3

Niewłaściwy dobór kolorów Zastosuj jak najbardziej stonowane kolory ścian, podłóg, dywanów. Mocne akcenty kolorystyczne stosuj tylko w dodatkach i akcesoriach, tak aby tworzyły spójną całość.

4

Nieprawidłowe rozmieszczenie mebli Ilość oraz prawidłowe rozmieszczenie mebli ma ogromny wpływ na postrzeganie przestrzeni. Nigdy nie zastawiaj meblami ważnych miejsc, takich jak drzwi balkonowe czy wnęki. Fotele i sofy nie powinny blokować naturalnego ruchu w pokoju.

5

Złe wykorzystanie światła W pomieszczeniach powinno być jak najwięcej naturalnego świtała wpadającego z zewnątrz. W przypadku światła sztucznego warto podświetlić poszczególne elementy pokoju, dzięki czemu wyda się on większy.

6

Nieumiejętne użycie akcesoriów dekoracyjnych (obrazy, rzeźby, wazony, itd.) Wykorzystuj odpowiednio istniejącą kolorystykę, tak aby w pomieszczeniu wszystko ze sobą współgrało. Usuń małe, niewidoczne dla obiektywu figurki, wazony, świeczki. Używaj tylko dużych przedmiotów. Nie zapomnij o świeżych kwiatach.

7

Brak punktu centralnego skupiającego uwagę Każde pomieszczenie powinno posiadać punkt, który skupia uwagę już od samego wejścia. To on wskazuje najważniejsze miejsce w pokoju i łączy elementy wystroju.

8

Zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura Nabywca musi czuć się komfortowo oglądając Twój dom, dlatego dostosuj temperaturę do panujących warunków atmosferycznych.

9

Zła prezentacja/promocja nieruchomości Zdjęcia wykonuj zawsze w słoneczny dzień. Postaraj się, aby na zdjęciu było widać jak najwięcej przestrzeni.

74

Magazyn Together | Wrzesień 2015

NA CZYM TO POLEGA Home staging to usługa dedykowana przede wszystkim rynkowi wtórnemu, która łączy w sobie marketing nieruchomości wraz z dekoracją wnętrz. Dzięki niewielkim nakładom finansowym i drobnym zmianom eliminujemy czynniki obniżające wartość nieruchomości. Każdy z nas, odwiedzając nieruchomości z rynku wtórnego, spotkał się nie raz ze stosem brudnych naczyń w zlewie, niepościelonym łóżkiem i ogólnym rozgardiaszem, zastanawiając się jak to w ogóle możliwe, że ktoś zdecydował się na wystawienie takiej oferty. Dlatego przygotowanie nieruchomości należy zacząć od gruntownego posprzątania i usunięcia nadmiaru zbędnych rzeczy. Dopiero potem możemy myśleć o kolejnych etapach, takich jak stylizacja i dekoracja. Przearanżowanie pomieszczeń i nowe dekoracje (poduchy na kanapie, kapa na łóżku) mogą często całkowicie odmienić charakter i wygląd wnętrza. Czasami warto także odmalować mieszkanie, zneutralizować intensywne barwy, tak aby nasza oferta przypadła go gustu jak najszerszej liczbie odbiorców. Nie należy zapominać o drobnych naprawach usterek, które są widoczne gołym okiem (cieknące krany, popękane ściany itd.) Usunięcie tych niewielkich defektów zmniejszy pole negocjacji cenowej. Wszystkie powyżej opisane zabiegi mają na celu wywołanie jak najlepszego, pierwszego wrażenia. Potencjalny nabywca już w ciągu 30 sekund prezentacji podejmuje decyzję o kupnie lub wynajęciu nieruchomości.

OPŁACALNOŚĆ HOME STAGINGU Czy warto? Czy to się opłaca? Ile to kosztuje? Oczywiście, że home staging się opłaca. Po pierwsze skraca czas, kiedy nieruchomość jest na rynku. Oferta wyróżnia się z pośród innych już na etapie przeglądania ogłoszeń w Internecie, co powoduje większe zainteresowanie i szybsze znalezienie klienta. Nieruchomości po home stagingu znajdują nabywcę w czasie o 40% krótszym. Po drugie wzrasta wartość takich nieruchomości, średnio o 10%. Home staging powinniśmy traktować jako inwestycję. Podobnie jak w wypadku sprzedaży samochodu, który oddajemy do lakiernika, by usunął drobne rysy, pierzemy tapicerkę z codziennych zabrudzeń i myjemy, woskujemy, robimy zdjęcia z jak najlepszej strony, tak też powinniśmy postąpić z naszą nieruchomością. Ale jak każda inwestycja, również ta w home stagingu musi się opłacać. W wypadku sprzedaży nie powinna ona przewyższać wartości 1-2 mkw. W odniesieniu do wynajmu bierzemy pod uwagę wysokość czynszu, a nie metra kwadratowego. Średnio jest to jego trzykrotność, ale warto. Większość mieszkań znajduje nabywcę już w pierwszym tygodniu od pojawienia się na rynku. Zuzanna Czerniejewska Home Stager, Prezes Zarządu Home2Sell



PRODUKTY

Poduszka HEART kidsconcept.pl

Poduszka BIG DOT kidsconcept.pl

Poduszka CALCULATIONS boconcept.pl Poduszka YOU LIVE ONCE boconcept.pl

Poduszka KITTEN boconcept.pl

Poduszka MANGO boconcept.pl

Narzuta FLOWER boconcept.pl

Pled ZIG-ZAG boconcept.pl

76

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Kocyk wełniany FLOWERS kidsconcept.pl


Oferta specjalna na ulubione wzory * 636zł 459zł Kids Concept ul. Morska 174 81-222 Gdynia tel. 605-110-105 www.kidsconcept.pl

* Dotyczy wybranych modeli


DOM I WNĘTRZE

Mieszkanie dla studenta – bilans zysków i strat T: Michał Mikołajczak

MŁODZI LUDZIE, KTÓRZY PRZYJEŻDŻAJĄ NA STUDIA, CZĘSTO MANIFESTUJĄ SWOJĄ NIEZALEŻNOŚĆ, RÓWNIEŻ POPRZEZ WYBÓR MIEJSCA ZAMIESZKANIA. CO POWINNI WIEDZIEĆ SAMI STUDENCI? CZY WYNAJĘCIE MIESZKANIA STUDENTOM TO DOBRY INTERES, CZY MOŻE RYZYKOWNA FORMA POSZUKIWANIA ZYSKU?

DLACZEGO NIE „AKADEMIK”? Chociaż standardy obowiązujące w domach studenckich w ostatnich latach znacznie się poprawiły, nadal pokutuje mit „akademika” jako miejsca mało komfortowego, gdzie poczucie dyskrecji istnieje tylko w sferze teorii. I trzeba otwarcie przyznać, że taki mit ma… realne podstawy. Nie chodzi już wyłącznie o „integracyjne” kuchnie i prysznice, choć nadal można spotkać (coraz rzadziej) takie rozwiązania. Wiele pokoi posiada własne węzły sanitarne i aneksy kuchenne. Baza lokalowa trójmiejskich uczelni jest dość imponująca. Tylko Uniwersytet Gdański, największa pomorska uczelnia, oferuje

78

Magazyn Together | Wrzesień 2015

1716 miejsc w dziewięciu domach studenckich na terenie Gdańska i Sopotu. Z kolei Politechnika Gdańska posiada aż 12 „akademików”. We wszystkich tych miejscach można znaleźć pokoje o zróżnicowanym standardzie, również jednoosobowe, co jednak wiąże się z dodatkowymi opłatami. W ubiegłym roku akademickim opłaty za pokój jednoosobowy w domach studenckich Uniwersytetu Gdańskiego wahały się w przedziale 345–445 zł za miesiąc, w zależności od standardu i lokalizacji. Można stwierdzić, że to dość atrakcyjna cena, zwłaszcza dla studentów z mniej zamożnych rodzin. Tyle tylko, że



MIESZKANIE DLA STUDENTA – BILANS ZYSKÓW I STRAT

życie w domu studenckim ma swoją specyfikę. Nie każdy będzie umiał się do niej dostosować, zwłaszcza osoby, których priorytetem jest zdobywanie wiedzy, niekoniecznie zaś udział w regularnych, spontanicznych imprezach studenckich. Życie studenta w „akademiku” może dla wielu osób wiązać się z niedogodnościami. Trzeba przestrzegać wewnętrznych regulaminów, umieć integrować się z wieloma osobami, a przede wszystkim – opanować trudną sztukę kompromisów. Nie wszystkim studentom się to udaje. Zdarzają się sytuacje konfliktowe, jak w każdym większym skupisku różnych osobowości. To prawda, że w „akademiku” można znaleźć prawdziwych przyjaciół, a nawet partnerów życiowych. Istnieje jednak i druga strona medalu – nieporozumienia, dyskomfort, ciasnota i nadal spartańskie warunki w wielu domach studenckich. To wszystko sprawia, że na rynku wynajmu nieruchomości już w maju i czerwcu pojawiają się oferty wynajmu mieszkań studentom na kolejny rok.

GDZIE NAJLEPIEJ WYNAJĄĆ MIESZKANIE? Największą popularnością wśród studentów cieszą się dzielnice bezpośrednio sąsiadujące z kampusami akademickimi. W przypadku Gdańska wielu studentów wynajmuje mieszkania we Wrzeszczu, w Oliwie czy na Przymorzu. Dużym powodzeniem cieszą się również lokale położone nieopodal osi komunikacyjnej Trójmiasta, czyli Alei Grunwaldzkiej i przystanków Szybkiej Kolei Miejskiej. Ma to swoje racjonalne uzasadnienie. Codzienne dojazdy na wykłady i zajęcia mogą być i czasochłonne, i kosztowne. Niestety, mieszkania ulokowane w bezpośrednim sąsiedztwie ośrodków akademickich najczęściej są również najdroższe, jeśli chodzi o wynajem. Być może warto się zastanowić, czy nie lepiej wynająć dobrze wyposażony lokal, do którego trzeba będzie dojeżdżać komunikacją miejską lub rowerem. Koszty takiego wynajmu mogą okazać się bardziej atrakcyjne, mimo pozornych niewygód. Student zamierzający wynająć mieszkanie powinien oczywiście nakreślić sobie priorytety. Jeśli nie musi radykalnie oszczędzać, niekoniecznie powinien wprowadzać się do zaniedbanej kamienicy, która pamięta II wojnę światową. Mimo atrakcyjnych cen w takich lokalizacjach, można stracić sporo czasu i nerwów na zgłaszanie usterek technicznych. Nieszczelne okna czy niewydolny system grzewczy również powinny być sygnałem ostrzegawczym; zwłaszcza zimą trudno będzie o wygodę w takich warunkach. Jeśli ktoś poszukuje komfortowego mieszkania w Trójmieście, w dodatku nieopodal uczelni, musi się liczyć z wydatkiem rzędu co najmniej 1500 zł miesięcznie plus opłaty. Górna granica ceny może przekraczać nawet 3000 zł w przypadku wielopokojowych lokali. Mieszkania o przeciętnym standardzie i niewielkim metrażu, w lokalizacji wymagającej dojazdów, to wydatek rzędu

80

Magazyn Together | Wrzesień 2015

1000 – 1500 zł oraz opłaty. Często są to lokale położone w popularnych blokowiskach, takich jak Zaspa czy Żabianka, w domach zbudowanych w latach 70. i 80. Poniżej 1000 zł trudno żądać komfortu, choć czasami udaje się wynająć przytulną kawalerkę, która spełnia oczekiwania. Często jednak najtańsze mieszkania są ulokowane w zaniedbanych domach, a ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia.

Komfortowe mieszkanie blisko uczelni w Trójmieście to wydatek co najmniej 1500 zł Aby częściowo zrekompensować ciężar wydatków, niektórzy studenci decydują się na zamieszkanie w kilka osób. Musi być to jednak przemyślana decyzja. Wprawdzie łatwiej dzielić się kosztami, jednak najczęściej trudno w takich warunkach o dyskrecję i skupienie. Z czasem może się okazać, że taka opcja niewiele różni się od pokoju w „akademiku”, pomimo ponoszenia wyższych kosztów. Poza tym mieszkanie pod jednym dachem może być trudną próbą dla każdej, nawet najtrwalszej przyjaźni… Znacznie tańsza jest opcja wynajmu pokoju. Z reguły to wydatek około 500 zł. Jest to jednak rozwiązanie zdecydowanie mniej komfortowe i przeznaczone dla wyjątkowo ugodowych osób. Najczęściej wiąże się ono z koniecznością korzystania ze wspólnej kuchni czy łazienki. W takim przypadku również może być trudno o dyskrecję i ochronę prywatności.

CO POWINIEN WIEDZIEĆ WYNAJMUJĄCY? Mimo stereotypu studenta-lekkoducha, wiele osób w Trójmieście już od lat decyduje się na wynajem mieszkania studentom. Powodem są oczywiście wymierne zyski. Do zalet takiego rozwiązania z pewnością należy zaliczyć wysoką pewność wynajęcia nieruchomości. Rzadko który student będzie się decydował na zmianę lokalu w trakcie trwania roku akademickiego. Po pierwsze, wiąże się to z wieloma problemami czasowymi i logistycznymi, a po drugie – w trakcie trwania nauki trudno o atrakcyjne oferty. Te najciekawsze mogą być zarezerwowane już latem, a nikt nie chce „wpaść z deszczu pod rynnę”. Chociaż zdarzają się różni studenci, w większości przypadków nie mają wygórowanych oczekiwań w zakresie wyposażenia lokalu. Najczęściej najważniejszy będzie swobodny dostęp do internetu, kuchni i łazienki. Większości wynajmującym wystarczy podstawowy standard i umeblowanie – łóżko, stół z krzesłami, szafa. Wiele młodych osób nie potrzebuje obecnie nawet odbiornika telewizyjnego, oglądając filmy i programy w sieci. W licznych przypadkach studenci spędzają


OSIEDLA BLISKO CENTRUM w Trójmieście

OSIEDLE WRÓBLA STAW Deweloper: INPRO Wróbla Staw to osiedle położone w GdańskuJasieniu przy ul. Bażantowej (boczna od Jasieńskiej), nieopodal jeziora Wróbla Staw, od którego inwestycja zaczerpnęła swoją nazwę. Od centrum Gdańska osiedle oddalone jest o zaledwie 5,5 km. Inwestycja jest doskonale skomunikowana z innymi dzielnicami miasta oraz usytuowana w zacisznej otulinie lasu. Dzięki świetnej lokalizacji, mieszkańcy nie muszą wybierać między ciszą a komfortowym dostępem do miejsc codziennej użyteczności.

CENTRALPARK Deweloper: HOSSA Centralpark położony jest na wzniesieniu morenowym nad Jaśkową Doliną zaledwie kilka minut od centrum Wrzeszcza. Ze strzelistych apartamentowców roztacza się panorama Trójmiasta z Zatoką Gdańską i Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym. Doskonale rozbudowana infrastruktura handlowousługowa i komunikacyjna dzielnicy – linie autobusowe, kolej metropolitalna oraz nowa linia tramwajowa sprzyjają komfortowemu zamieszkiwaniu.

IMPULS Deweloper: EURO STYL – DEWELOPER Z PASJĄ Impuls to nowa propozycja mieszkaniowa zaprojektowana z myślą o osobach pragnących bez ograniczeń korzystać ze wszystkich udogodnień i atrakcji, które oferuje prężnie rozwijające się miasto. Na osiedlu zaprojektowano szereg proekologicznych oraz wpływających na wygodę użytkowania rozwiązań. Impuls utworzą pięciokondygnacyjne budynki, które poprzez swoją charakterystyczną elewację, budzą skojarzenia z obrazem fali akustycznej, również we wnętrzach.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

81


MIESZKANIE DLA STUDENTA – BILANS ZYSKÓW I STRAT

w mieszkaniach mniejszą część doby, traktując je wyłącznie jako sypialnie.

Chcesz wynająć swoje mieszkanie? Zrób dokumentację fotograficzną wnętrza!

fot. fotolia.com

Oczywiście mieszkanie powinno być odpowiednio przygotowane do wynajmu. Rozsądnym wyjściem jest przeprowadzenie fotograficznej dokumentacji przed wynajmem. W zależności od rodzaju umowy, trzeba zapewnić standard adekwatny do oczekiwań i przedstawionej wcześniej oferty. Zakładając nawet najlepszą wolę najemców, nierozsądnym rozwiązaniem będzie udostępnianie im cennej zastawy stołowej czy drogich urządzeń RTV i AGD. Standardowym zabezpieczeniem na poczet ewentualnych szkód jest kaucja zwrotna, najczęściej w wysokości miesięcznego czynszu. Jeśli mieszkanie

82

Magazyn Together | Wrzesień 2015

jest komfortowo wyposażone, można podnieść stawkę kaucji. Część wynajmujących nakłada też na najemców obowiązek zapłaty ubezpieczenia OC. Na ogół taka składka nie jest szczególnie uciążliwa, a może zabezpieczyć obie strony w przypadku powstania szkody. Teoretycznie problemem jest fakt, że większość studentów formalnie nie uzyskuje dochodów, a zatem wyegzekwowanie wierzytelności może być utrudnione. W praktyce jednak studenci stanowią dość rzetelną grupę najemców. Słynne imprezy studenckie to obecnie raczej domena licznych klubów niż prywatek w wynajętych mieszkaniach. Na pewno nie można z góry zakładać, że wszyscy studenci to osoby nieporządne, które nie dbają o cudze mienie. Reasumując, nie warto bać się wynajmowania mieszkań studentom. Na ogół są oni grupą najemców, która nie stwarza większych problemów, a może zapewnić stały dochód przez większą część roku. Jeśli współpraca z obiema stronami układa się wzorowo, warto pomyśleć o jej przedłużeniu na kolejny rok. To korzyść i dla studentów, którzy nie muszą tracić czasu na poszukiwania nowego lokum, i dla właścicieli – zyskujących solidnych, sprawdzonych najemców.



DOM I WNĘTRZE

Szybko, solidnie i ekologicznie

Budowa domu z Hanlo T: Michał Mikołajczak

PROCES BUDOWANIA DOMU KOJARZY SIĘ Z DŁUGOTRWAŁĄ INWESTYCJĄ, KTÓRA WYMAGA OGROMNEGO NAKŁADU SIŁ I ŚRODKÓW. SAMA PRZEPROWADZKA TO MOMENT, NA KTÓRY Z REGUŁY TRZEBA CZEKAĆ DŁUGO I CIERPLIWIE. CZY MOŻNA SKRÓCIĆ TEN CZAS, A ZARAZEM WYBUDOWAĆ SOLIDNY I EKOLOGICZNY DOM? Budowa domu może być jednym z poważniejszych wyzwań w życiu. Oczywiście oznacza ona radykalną zmianę w życiu, choć przede wszystkim trzeba mieć na względzie skrupulatne planowanie poszczególnych prac. Pominąwszy sam wybór działki i załatwienie formalności budowlanych, samo wznoszenie niewielkiego domu i doprowadzenie go do stanu surowego może zająć około pół roku, o ile nie wydarzy się nic nieoczekiwanego. Średnio na budowę niewielkiego domu, przy zastosowaniu tradycyjnych technologii, trzeba uwzględniać czas 10–12 miesięcy, przy założeniu, że prace będą prowadzone bez zbędnych przestojów. A MOŻE DOM Z PREFABRYKATÓW…? W tradycyjnym budownictwie pewnych procesów nie da się przyspieszyć, choćby ze względu na specyfikę wiązania betonu. Metodą, która pozwala skrócić czas budowy, jest wznoszenie domów z gotowych prefabrykatów. Choć przy typowych rozwiązaniach wydaje się to nierealne, czas budowy domu może wynieść zaledwie trzy miesiące! W przeciwieństwie do tradycyjnych domów, domy budowane z drewnianych prefabrykatów nie wymagają osuszenia i można się do nich wprowadzać praktycznie od zaraz. Często można skorzystać z kompleksowej usługi sprzedaży domów wyposażonych „pod klucz”, co oznacza dodatkową oszczędność czasu. ENERGOOSZCZĘDNE ROZWIĄZANIA FIRMY HANLO Hanlo to jedna z firm oferujących domy wykonane z prefabrykatów. To firma, która wybudowała już ponad 15 tysięcy domów w całej Europie, w tym również na Pomorzu. Dom modelowy można obejrzeć w Jagatowie, nieopodal obwodnicy Trójmiasta. Wszelkie prefabrykaty domów Hanlo są wykonywane w fabryce niemieckiej, a realizacja zlecenia polega na ich łączeniu w zamkniętą całość. Domy są wykonywane z naturalnych i ekologicznych surowców, niewymagających konserwacji i używania środków chemicznych. Wielkim atutem domów Hanlo jest ich energooszczędność. Standardowo są stosowane energooszczędne ściany o grubości 310 mm. Uzyskiwany współczynnik przenikania ciepła (U = 0,13) jest jednym z najlepszych w Europie. Gwarantuje on stałą temperaturę we wnętrzu, doskonałą izolację cieplną i zmniejszenie kosztów ogrzewania. Klienci, którzy chcą jeszcze zwiększyć energooszczędność swojego domu, mogą za niewielką dopłatą wybrać ścianę pasywną. Dzięki niej zapotrzebowanie na energię grzewczą jest znacznie

niższe. Izolowana warstwa instalacyjna zwiększa grubość ściany o około 60 mm. Specjalnie ocieplona płaszczyzna dachu zapewnia doskonałą izolację cieplną. Standardem wyposażenia domów Hanlo są 3-szybowe okna PCV lub na życzenie okna drewniane. Stosowane jest również efektywne niskotemperaturowe ogrzewanie podłogowe, które zapewnia wydajniejsze dostarczanie ciepła niż tradycyjne systemy grzejnikowe, zarazem eliminując zjawisko unoszenia się kurzu. Aby zapewnić właściwą cyrkulację wewnątrz, bez ubytku ogrzanego powietrza, standardowo jest stosowany rekuperator – centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła. Pompy ciepła pomagają ogrzać dom najniższym nakładem kosztów, z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. To rozwiązanie korzystne ekonomicznie i ekologicznie umożliwia uniezależnienie się od tradycyjnych paliw kopalnych. EKOLOGICZNE I STYLOWE DREWNO Dom na miarę XXI wieku powinien gwarantować wygodę, zapewniać wysoką jakość wykonania, a zarazem spełniać restrykcyjne normy ekologiczne. Takie są właśnie domy firmy Hanlo. W ich konstrukcji w 90% stosuje się odpowiednio wysuszone i poddane obróbce drewno sosnowe lub świerkowe. Odpowiednia obróbka drewna sprawia, że nie musi być ono dodatkowo konserwowane i jest w pełni antyalergiczne. Domy drewniane zawsze będą rozwiązaniem ponadczasowym, a ich styl, klasa i estetyka nigdy nie spowszednieją. Dobór i fachowa obróbka tego najszlachetniejszego surowca gwarantuje wyjątkową jakość, która zapewnia niezrównaną satysfakcję użytkownikom. JAKOŚĆ I KOMPLEKSOWA OBSŁUGA Kompleksowa obsługa klienta przez firmę Hanlo obejmuje praktycznie wszystkie etapy realizacji zlecenia – od wykonania płyty fundamentowej, po dobór elementów wyposażenia wnętrz i wyposażanie „pod klucz”, w wersji przeznaczonej od razu do zamieszkania. Oczywiście można zamówić również domy w stanie surowym, decydując się na ich samodzielne wykończenie. Jakość konstrukcji domów Hanlo jest objęta 30-letnią gwarancją, a inne elementy wyposażenia podlegają 5-letniej gwarancji. Niemiecka solidność nie jest zatem w tym przypadku pustym frazesem, ale realną wartością, którą można doceniać przez wiele lat. Dostępne są zarówno domy parterowe, jak i piętrowe, z poddaszem – wolnostojące i bliźniaki. To rozwiązanie dla i dużych, i małych rodzin.

Więcej informacji na temat oferty firmy Hanlo można znaleźć na stronie internetowej www.hanlo.pl. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy także na piknik, podczas którego zostanie zaprezentowany przykładowy montaż (26-27 września, godz.: 7.00-20.00, Pszczółki, ul. Rataja 13).

84

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Magazyn Together | Wrzesień 2015

85


DOM I WNĘTRZE

Wiczlino-Ogród

GDYNIA, „MIASTO Z MORZA”, UWAŻANA JEST ZA JEDEN Z NAJDYNAMICZNIEJ ROZWIJAJĄCYCH SIĘ OŚRODKÓW MIEJSKICH W POLSCE. SPECYFICZNE POŁOŻENIE GEOGRAFICZNE DETERMINUJE JEDYNY W ZASADZIE MOŻLIWY KIERUNEK EKSPANSJI MIASTA – NA ZACHÓD. TU WŁAŚNIE ZNAJDUJĄ SIĘ NAJWIĘKSZE TERYTORIALNIE DZIELNICE – CHWARZNO I WICZLINO, NOSZĄCE UMOWNIE NAZWĘ GDYNIA ZACHÓD.

Nowoczesne trendy urbanistyczne w Europie w ostatnich latach kładą nacisk na realizację koncepcji tzw. zrównoważonego rozwoju i nowej urbanistyki. Polega ona m.in. na tworzeniu rozwiązań proekologicznych, projektowaniu wysokiej jakości przestrzeni publicznych, wprowadzaniu zrównoważonych rozwiązań komunikacyjnych czy wreszcie określaniu wskazań dla rozwoju ekonomicznego i tworzeniu miejsc pracy. Wszystkie te założenia były szeroko dyskutowane na urbanistyczno-projektowych warsztatach charette w 2012 r., w których brali udział projektanci, władze samorządowe, mieszkańcy dzielnicy i właściciele terenów budowlanych w Gdyni Zachód. Wnioski z tych spotkań zostały rok później przekazane władzom miasta w formie koncepcyjnego raportu. Grupa Inwestycyjna Hossa S.A., główny – a w zasadzie jedyny – inwestor na tym terenie, podczas realizacji nowych projektów i rozbudowie istniejących, konsekwentnie wprowadza określone w raporcie założenia. Do sprzedaży weszła nowa oferta mieszkaniowa na jednym z najchętniej wybieranych przez rodziny

86

Magazyn Together | Wrzesień 2015

z dziećmi osiedlu – Wiczlino-Ogród. Kompleks mieszkaniowy położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, w odległości zaledwie 15 minut jazdy samochodem od centrum miasta. Jest dobrze skomunikowany z trójmiejską obwodnicą. Sprawnie funkcjonująca komunikacja miejska ułatwia szybki dojazd do śródmieścia Gdyni również niezmotoryzowanym mieszkańcom. Położone na styku gdyńskiej aglomeracji oraz cennego przyrodniczo obszaru, Wiczlino-Ogród korzysta zarówno z walorów natury, jak i dobrodziejstw miasta. Na miejscu znajdują się liczne sklepy, punkty usługowe, przychodnie, nowoczesne przedszkola i szkoły. W 2018 roku w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla przy ul. Wiczlińskiej powstanie nowe gimnazjum z boiskiem i salą gimnastyczną. Niedaleko znajdują się również centrum handlowe, basen, siłownia i inne miejskie udogodnienia. Osiedle Wiczlino-Ogród charakteryzuje kameralna zabudowa mieszkalna ze spadzistymi dachami, przestronne i zielone dziedzińce oraz liczne tereny rekreacyjne. Odpowiednią atmosferę na osiedlu tworzą zadbane ogródki, a także starannie dobrana mała


– osiedle przyjazne i nowoczesne

architektura oraz klimatyczne oświetlenie dziedzińców. Niewątpliwą atrakcją jest obecność kilku małych placów zabaw oraz dużego, o powierzchni 3,5 tys. m kw., nowoczesnego terenu rekreacyjnego z placem zabaw, boiskiem i tyrolką. Gdynia Zachód posiada własne ujęcie wody, spełniające najwyższe normy czystości. W 2008 roku tereny należące do Gdyni Zachód zostały przebadane przez Stowarzyszenie Radiestetów i uzyskały certyfikat bezpieczeństwa radiestezyjnego, potwierdzający korzystne warunki do zamieszkania na tym obszarze, jako jedyna dzielnica Trójmiasta, posiadająca taki certyfikat. Wiczlino-Ogród to osiedle, które przypomina małe miasteczko z kameralną zabudową mieszkalną, handlem i usługami. Wyróżnia je przemyślana przestrzeń publiczna, miejskie skwery otoczone zielenią, budynki mieszkalne z funkcjonalną i estetyczną małą architekturą oraz nowoczesne tereny rekreacyjne. Układ osiedla nawiązuje do urbanistycznej koncepcji miasta-ogrodu sprzed ponad 100 lat, jednakże z uwzględnieniem najnowszych trendów europejskich: harmonii w przestrzeni zabudowanej i zrównoważonej urbanistyki. Zapewnia to mieszkańcom optymalne warunki do życia w zdrowiu, bezpieczeństwie i spokoju, jednocześnie nie pozbawiając ich miejskich udogodnień. Nowe, korzystne warunki dofinansowania z programu Mieszkanie dla Młodych dla rodzin z dziećmi oraz oddane do sprzedaży kolejne budynki sprawiają, że osiedle jest bardzo atrakcyjną alternatywą dla młodych rodzin. Aleksander Proszowski

KOMUNIKACJA • przystanek komunikacji miejskiej w odległości 100 m od osiedla • siedem linii autobusowych, w tym linia nocna • sukcesywnie rozbudowywana ul. Chwarznieńska zapewnia bardzo dobre skomunikowanie z centrum Gdyni oraz pozostałą częścią Trójmiasta HANDEL I USŁUGI • liczne lokale usługowe na terenie osiedla • rozbudowane zaplecze handlowe dzielnicy EDUKACJA • siedem przedszkoli w promieniu kilku km • Szkoła Podstawowa nr 37 z przedszkolem w Wiczlinie oraz Zespół Szkół Podstawowej i Gimnazjum nr 15 w Chwarznie • n owe gimnazjum z boiskiem i salą gimnastyczną przy ul. Wiczlińskiej – otwarcie w 2018 r. ZDROWIE • p rzychodnia lekarska przy ul. Staniszewskiego w Chwarznie, w fazie budowy przychodnia lekarska NZOZ Wiczlino przy ul. Wiczlińskiej • g abinety lekarskie różnych specjalizacji na terenie osiedli: WiczlinoOgród, Sokółka Zielenisz, Patio Róży, Fort Forest REKREACJA • n a osiedlu teren rekreacyjny o powierzchni 3,5 tys. m kw. z placem zabaw, tyrolką i boiskiem do streetballa • n ajwiększy w Gdyni teren rekreacyjno-sportowy o pow. 7 tys. m kw. z placem zabaw, skateparkiem, dwoma boiskami sportowymi i strefą Street Workout Park, przy ulicy Staniszewskiego • korty tenisowe przy ul. Amona w Chwarznie

DANE TECHNICZNE Standard: • K ameralne budynki 4-kondygnacyjne o skośnych dachach i dużych tarasach, • Elewacje pokryte cienkowarstwowym tynkiem hydrofobowym, część elewacji wykonana z blachy tytanowo-cynkowej, • Dachy wykonane z blachy tytanowo-cynkowej, • Dobre doświetlenie światłem słonecznym wszystkich lokali w budynku (brak elementów zasłaniających dostęp światła słonecznego do lokali), • Cichobieżne windy łączące wszystkie kondygnacje, • D uże przestronne hole wejściowe, • M iejsca parkingowe w podziemnych halach garażowych funkcjonalnie połączone z komórkami gospodarczymi, • Osiedlowe kotłownie gazowe, • Ogródki w mieszkaniach parterowych, • Stolarka drzwiowa wzmocniona. I stnieje możliwość wykończenia mieszkań zgodnie z preferencjami klienta. www.hossa.gda.pl/pakiety-pod-klucz/p/70

Magazyn Together | Wrzesień 2015

87


fot. fotolia.com

A U TO RODZINNE

88

Magazyn Together | Wrzesień 2015


Kierowcy vs radary T: Michał Mikołajczak

LICZBA SAMOCHODÓW SUKCESYWNIE WZRASTA. ODSETEK RANNYCH I ZABITYCH W WYPADKACH DROGOWYCH WCIĄŻ POZOSTAJE WYSOKI. ANTIDOTUM NA TĘ SYTUACJĘ MAJĄ BYĆ SUROWSZE KARY ZA PRZEKRACZANIE PRĘDKOŚCI. TO SPRAWIA, ŻE CORAZ BARDZIEJ POPULARNE STAJĄ SIĘ URZĄDZENIA POZWALAJĄCE NA UNIKNIĘCIE MANDATU.

„WALKA” Z RADARAMI, CZYLI OMIJANIE PRZEPISÓW Tak naprawdę nikt rozsądny nie kwestionuje zasadności karania piratów drogowych. Podobnie jak nikt nie pragnie, by stać się przypadkową ofiarą wypadku drogowego. Wydawać by się mogło, że wobec tego, zwłaszcza w świetle nowych przepisów, na polskich drogach powinien zapanować zdrowy rozsądek. Jak mówią sami policjanci, przepisy odstraszały skutecznie piratów drogowych jedynie w ciągu pierwszych tygodni ich obowiązywania. Obecnie sytuacja wraca do „normy”, czyli nie tyle stosowania się do nowych rozporządzeń, co unikania policyjnych patroli i radarów. Oczywiście nie jest to praktyka znana wyłącznie w Polsce. Niemniej w naszym kraju da się zauważyć wyraźną niechęć w stosunku do wszelkich ograniczeń, również tych obowiązujących w ruchu drogowym. O ile w krajach skandynawskich, w Niemczech czy Szwajcarii są one traktowane jako oczywistość, Polacy postrzegają je jako formę opresji, którą trzeba omijać wszelkimi możliwymi sposobami. Jest to zatem problem mentalności społecznej. Nic dziwnego, że dużą popularnością cieszą się urządzenia, które mają ostrzegać kierujących przez policyjną kontrolą radarową.

ANTYRADARY Urządzenia sygnalizujące bliską obecność policyjnych rejestratorów prędkości pojawiły się w powszechnym użyciu kilkanaście lat temu. Starsze antyradary informowały jedynie o stacjonarnych urządzeniach rejestrujących prędkość. Nowszy sprzęt tego typu pozwala również na wykrycie policyjnych radarów, zamontowanych w nieoznakowanych radiowozach policyjnych. Kierowca jest uprzedzany poprzez sygnał dźwiękowy o możliwości policyjnej kontroli. Tańsze i mniej zaawansowane technologicznie antyradary czasami jednak wprowadzają w błąd kierujących, ponieważ odczytują fale z urządzeń sterowanych zdalnie (np. bramy wjazdowe) jako aktywność radaru. Na rynku nie brakuje różnego rodzaju antyradarów na każdą kieszeń, a ich ceny zaczynają się od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy. Mogłoby się wydawać, że kierowcy mają doskonały oręż w walce z radarami, gdyby nie fakt, że… ich używanie, a nawet przewożenie w aucie w gotowości do użycia, jest zabronione. Artykuł 66 ust. 4 pkt ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20 czerwca 1997 roku brzmi: „Zabrania się wyposażania pojazdu w urządzenia informujące o działaniu sprzętu kontrolnopomiarowego, używanego przez organy kontroli ruchu

Magazyn Together | Wrzesień 2015

89


KIEROWCY VS RADARY

drogowego lub działanie to zakłócające albo przewożenia w pojeździe takiego urządzenia w stanie wskazującym na gotowość jego użycia”. Korzystanie z tego rodzaju sprzętu może wiązać się z ryzykiem otrzymania wysokiego mandatu (3000 zł). Podobnie jest zresztą w całej Europie. Na przykład, we Francji kierowca przyłapany na używaniu antyradaru musi liczyć się z mandatem w wysokości 1500 euro. Coraz większą popularnością cieszą się aplikacje na smartfony, które pełnią funkcję antyradarów. Ich używanie, póki co, nie jest zabronione. W praktyce trudno byłoby policjantowi udowodnić, że kierujący pojazdem, w określonym momencie używał danej aplikacji. Policjanci podkreślają jednak, że korzystanie z tego typu oprogramowania, po pierwsze, może wprowadzać w błąd, a po drugie – obniża koncentrację kierowcy podczas prowadzenia samochodu. Warto zatem zastanowić się, czy nie lepiej po prostu przestrzegać dozwolonej prędkości niż narażać się na ryzyko wypadku drogowego.

TROCHĘ MAGII – FOLIE, SPRAYE, MAZAKI… Od kiedy w Polsce zaczęły się pojawiać stacjonarne urządzenia rejestrujące przekroczenia prędkości, czyli fotoradary, część kierowców, zamiast zdjąć nogę z pedału gazu, zaczęła opracowywać sposoby na ich oszukanie. Dobry interes zwietrzyli również producenci gadżetów motoryzacyjnych. W sklepach stacjonarnych i internetowych pojawiły się oferty sprzedaży „cudownych” środków, mających przeciwdziałać otrzymaniu niechcianej „pamiątki”, jaką jest zdjęcie wykonane przez fotoradary. Według sprzedawców wystarczyło tylko posmarować numery rejestracyjne przeźroczystą warstwą, nanoszoną za pomocą mazaka. Można było również nakleić niewidoczną folię na tablicę rejestracyjną bądź spryskać ją specjalnym sprayem, żeby flesz policyjnego radaru został odbity, a przez to – odczytanie numerów stało się niemożliwe. Problem w tym, że nikt wcześniej nie testował takich rozwiązań w praktyce. W niezależnych testach wykazano, że tego typu „magiczne” środki kompletnie nie działają. Jeszcze większą naiwnością była wiara w to, że wystarczy powiesić za lusterkiem płytę CD, aby oszukać urządzenie rejestrujące przekraczanie prędkości… Obecnie nadal można znaleźć na rynku różnego rodzaju środki mające uniemożliwiać odczytanie zapisu z tablicy rejestracyjnej na zdjęciu z fotoradaru, choć popyt na nie, wobec ich nieskuteczności, drastycznie zmalał. Część zdeterminowanych kierowców stosuje również nielegalne sposoby walki z fotoradarami. Najprostszą, wręcz banalną metodą jest zaklejanie tablic rejestracyjnych liśćmi albo celowe ich zabrudzanie. Warto jednak pamiętać, że takie działanie jest niezgodne z prawem. Według obowiązujących przepisów, kierowca powinien zapewnić odpowiedni stan tablicy rejestracyjnej, a jej podświetlenie z tyłu powinno zagwarantować możliwość odczytania

90

Magazyn Together | Wrzesień 2015

numerów z odległości co najmniej 20 metrów przy dobrej pogodzie. Bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania, choć również nielegalne, to specjalne rolety zakrywające tablice rejestracyjne, sterowane zdalnie. Ich producenci zapewniają, że chodzi o ochronę prywatności w przypadku dłuższego postoju. Nikt chyba nie ma jednak wątpliwości, jaki jest faktyczny cel stosowania takich zabezpieczeń.

CB RADIO Początkowo używane głównie przez kierowców ciężarówek w Stanach Zjednoczonych, CB radio zdobyło dużą popularność wśród milionów kierujących na całym świecie. Jego stosowanie w Polsce jest legalne, ale wyjeżdżając za granicę warto zapoznać się z przepisami obowiązującymi w innych krajach. Na przykład, w Austrii grożą za to wysokie mandaty. Co ciekawe, w kraju tym nie wolno również używać popularnych kamer samochodowych. Ich używanie wymaga odpowiedniego pozwolenia, a jego brak może oznaczać bardzo surowy mandat karny (10 tys. euro). Urządzenia CB mają od lat swoich miłośników, niekoniecznie tylko w ruchu drogowym. Radiowcy już od dawna mają swoje fankluby, posługują się też specyficznym językiem. Niemniej nie da się ukryć, że obecnie CB radia są powszechnie wykorzystywane do wzajemnego ostrzegania się przed patrolami policji na drogach. Jednak takie działanie może być wykorzystywane także i przez przestępców, którzy w ten sposób mogą uniknąć spotkania ze stróżami prawa. O tym również warto pamiętać.

PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWY ROZSĄDEK! Współczesne zdobycze techniki mogą skutecznie przyczynić się do karania kierowców, którzy nie szanują ograniczeń prędkości. Po drugiej stronie barykady pojawiają się coraz to nowsze rozwiązania techniczne, które utrudniają pracę policji drogowej. Można odnieść wrażenie, że polskie (i nie tylko) drogi to prawdziwe pole bitwy. Czy jest jednak o co się bić? Osoby, które przeżyły wypadki drogowe, najczęściej już znają odpowiedź na to pytanie… Ale czy koniecznie trzeba stosować się do znanego przysłowia: „Polak mądry po szkodzie”? Narażanie własnego i cudzego życia to nie tylko skrajna nieodpowiedzialność – w niektórych przypadkach to wręcz przestępstwo. Poruszamy się coraz lepszymi, bardziej zaawansowanymi technicznie samochodami, po coraz doskonalszych drogach. Warto jednak pamiętać, że samochód powinien być dla nas środkiem, który służy osiąganiu celów – w sensie dosłownym i w przenośni. Niekiedy warto korzystać również z użytecznych, zupełnie legalnych opcji, które są dostępne w wielu samochodach, takich jak tempomat czy ogranicznik prędkości. Nie tylko uprzyjemniają one jazdę, ale pozwalają również na oszczędności paliwa.



W YJ A Z D Y RODZINNE

Na wakacje po sezonie! T: Michał Mikołajczak

SEZON WAKACYJNY WIĄŻE SIĘ Z NASILONYM RUCHEM TURYSTYCZNYM. WŁAŚNIE WTEDY NAJŁATWIEJ JEST ZAPLANOWAĆ URLOP RODZINOM Z DZIEĆMI, Z POWODU PRZERWY W NAUCE. CZĘŚĆ OSÓB DECYDUJE SIĘ JEDNAK NA WYPOCZYNEK DOPIERO PO ZAKOŃCZENIU SEZONU TURYSTYCZNEGO I NIE JEST TO KWESTIĄ PRZYPADKU, LECZ SKRUPULATNEGO PLANOWANIA. 92

Magazyn Together | Wrzesień 2015


fot. fotolia.com

CO MOŻNA ZYSKAĆ? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista: wiele biur podróży oferuje promocyjne ceny jesienią lub wczesną wiosną. O ile wrzesień czy październik w Polsce mogą się kojarzyć z załamaniem pogody i dotkliwym chłodem, to na przykład w krajach basenu Morza Śródziemnego najczęściej panuje wówczas optymalna aura do wypoczynku. Z oczywistych względów zainteresowanie tysięcy klientów w tym okresie maleje. Dla wielu organizatorów wycieczek jest to dobry moment na obniżenie cen wycieczek. Jesienią

z reguły obniżają również ceny przewoźnicy lotniczy. Aspekt finansowy na pewno jest więc istotny. Warto również pamiętać o tym, że obłożenie atrakcyjnych hoteli poza sezonem letnim jest znacznie mniejsze. To dobry moment na urlop dla turystów ceniących sobie możliwość wypoczynku w bardziej dyskretnych warunkach. Poza tym jest to również szansa na zakwaterowanie w hotelu o wyższym standardzie, lecz za atrakcyjniejszą cenę niż latem. Ceny w hotelach czterogwiazdkowych mogą być podobne do tych

Magazyn Together | Wrzesień 2015

93


NA WAKACJE PO SEZONIE!

obowiązujących w hotelach trzygwiazdkowych w sezonie letnim. Dodatkowym atutem może być bezpłatne wyżywienie, choć nie jest to regułą.

KURORTY NIE ZASYPIAJĄ W obiegowej opinii wycieczka organizowana latem musi być udana, ponieważ mieszkańcy kurortów turystycznych są przygotowani na rzesze turystów i organizują specjalnie dla nich różnorodne atrakcje. Niemniej to tylko jedna strona medalu. Druga jest taka, że w natłoku turystów trudniej o atrakcyjne ceny. Na przykład, wśród sprzedawców ulicznych w kurortach Turcji czy Tunezji często panuje zmowa cenowa oparta na założeniu, że turysta kupi każdy towar, niezależnie od ceny. Jeśli handlowe deptaki każdego dnia przemierzają tysiące turystów, na pewno ktoś się skusi na niezbyt atrakcyjne pamiątki po wysokich cenach. Poza sezonem letnim, gdy kupujących nie ma aż tak wielu, istnieją większe możliwości negocjowania cen, a sprzedawcy są bardziej elastyczni. To prawda, że latem większość kurortów generuje zyski, które mają wystarczać na pozostałą część roku. Nie oznacza to jednak, że poza sezonem letnim przypominają wymarłe miejscowości. Turyści, którzy odwiedzają miejscowości wypoczynkowe jesienią czy zimą, są również mile widziani. Warto wspomnieć, że właśnie poza głównym sezonem turystycznym najprzyjemniej zwiedza się popularne miasta, które latem przypominają wielkie targowiska. Po odpływie letniej fali turystów można uzyskać łatwiejszy dostęp do wielu muzeów czy zabytków. Również zatłoczenie na plażach w popularnych miejscowościach jest mniej uciążliwe. Na przykład, wiosną czy jesienią plaże wokół greckich wysp niemal zatracają swój komercyjny charakter, znany z sezonu letniego. Wiele miejsc zyskuje kameralną atmosferę, o którą może być latem naprawdę bardzo trudno. Podsumowując, kurorty tętniące życiem podczas lata nie zasypiają poza sezonem turystycznym. Co więcej, dostarczają turystom innych, wcale nie gorszych wrażeń i korzyści.

WADY WYPOCZYNKU POZA SEZONEM LETNIM Trzeba otwarcie powiedzieć, że w porównaniu z zaletami, wady wyjazdu poza sezonem letnim są raczej niewielkie. Można liczyć się z czasowym zamknięciem niektórych obiektów turystycznych, co często wiąże się z koniecznością prowadzenia prac konserwatorskich, zwłaszcza w obiektach zabytkowych. Również niektóre obiekty infrastruktury hotelowej, takie jak otwarte baseny, mogą być niedostępne – warto to sprawdzić jeszcze przed wyjazdem. Możliwe również, że będą ograniczone lokalne atrakcje, takie jak wycieczki statkami. Natomiast nie powinno być problemu z dostępem do bazy gastronomicznej i hotelowej. Poza sezonem letnim w niektórych miejscowościach rzadziej są organizowane imprezy plenerowe.

94

Magazyn Together | Wrzesień 2015

Pewnym niebezpieczeństwem może być również pogoda. Jeśli wyjeżdżamy do ciepłego, słonecznego kurortu, gdzie korzystamy z uroków plażowania, a po powrocie wita nas przenikliwe zimno, jesteśmy bardziej podatni na choroby. Takie ryzyko również warto wkalkulować w koszty wyjazdu, a przede wszystkim – unikać nadmiernej ekspozycji na słońce. Nie da się jednak ukryć, że dla rodzin z dziećmi największym wyzwaniem jest zorganizowanie samego czasu wyjazdu, zwłaszcza gdy dzieci uczęszczają już do szkoły…

JAK TO WSZYSTKO POGODZIĆ…? Atrakcyjne cenowo oferty wyjazdów turystycznych poza sezonem to normalne zjawisko w całej Europie Zachodniej. Tyle tylko, że najchętniej korzystają z nich osoby samotne, bezdzietne pary, emeryci albo rodziny z małymi dziećmi. Jeśli chodzi o realizowanie obowiązku szkolnego, następuje tutaj jednak ewidentny konflikt interesów. O ile nagłe wyjazdy w sprawach rodzinnych czy choroba to oczywisty powód do usprawiedliwienia nieobecności w szkole, wyjazdy turystyczne budzą już ogromne wątpliwości, również natury wychowawczej. W ten sposób rodzice mogą przyzwyczajać dzieci do lekceważenia obowiązków szkolnych, wskazując im odwróconą hierarchię priorytetów – wypoczynek staje się ważniejszy niż nauka. Późniejsze wskazywanie na znaczenie skrupulatnego przykładania się do nauki może być naprawdę trudne.

W Wielkiej Brytanii wyjazdy turystyczne w roku szkolnym stały się plagą, z którą walczy się wprowadzając kary finansowe dla rodziców. Problem ten dostrzeżono, między innymi, w Wielkiej Brytanii, gdzie wyjazdy turystyczne w roku szkolnym stały się niemal plagą. W 2014 roku liczba dzieci, które korzystały z tego rodzaju wypoczynku, wzrosła o 70%, w porównaniu z 2013 rokiem. Aby zapobiec temu zjawisku, wprowadzono wysokie kary finansowe za nieusprawiedliwioną nieobecność ucznia w szkole powyżej 10 dni. Jest to rozwiązanie dość kontrowersyjne, zwłaszcza wobec faktu, że w lipcu w angielskich szkołach trwa jeszcze rok szkolny. Na takich lipcowych wyjazdach – niekoniecznie do ciepłych krajów, lecz do Polski – zależy polskim emigrantom, którzy na co dzień zamieszkują Wyspy Brytyjskie. W Polsce oczywiście nie są przewidziane kary finansowe z tytułu wyjazdów na wczasy w trakcie roku szkolnego, co nie oznacza, że nauczyciele entuzjastycznie akceptują taką formę wypoczynku. I nikogo nie powinno to dziwić.


O ile zaległości w nauce zawsze można nadrobić, trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałaby frekwencja, gdyby istniało ciche przyzwolenie na powakacyjne wyjazdy. Masowe nieobecności na dobrą sprawę mogłyby zdezorganizować normalny tryb nauczania. Jeśli dziecko ma wystawione zwolnienie lekarskie z powodu choroby, bez trudu może się uczyć w domu, odrabiać lekcje, a nawet pozostawać w kontakcie z nauczycielami i kolegami. Trudno się spodziewać, że zachowa podobny kontakt, przebywając nad ciepłym morzem.

Wrzesień – nie najlepszy czas na wypoczynek dla pierwszaków Część rodziców uważa, że dobrą porą na urlop z dziećmi jest wrzesień, ponieważ łatwiej wówczas o atrakcyjne oferty cenowe, a poza tym lekcje dopiero się rozpoczynają, więc wiele spośród nich ma charakter typowo organizacyjny. Powszechne jest również mniemanie, że dodatkowy wypoczynek przed trudami roku szkolnego może przynieść więcej korzyści niż strat. Czy rzeczywiście

tak należy postrzegać tę formę wypoczynku właśnie we wrześniu? Niekoniecznie. Nauczycielom bardzo zależy wówczas na pełnej frekwencji. Często na pierwszych lekcjach omawiane są sprawy istotne dla przebiegu dalszej nauki w ciągu roku szkolnego. Nauczyciele zapoznają uczniów z programem na bieżący rok, podają listy lektur, przedstawiają swoje oczekiwania. Zwłaszcza dla uczniów klas pierwszych – szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych – wrzesień jest szczególnie ważnym miesiącem, ze względu na integrację z nowym środowiskiem. Zdecydowanie nie jest to dla nich najlepszy moment na wycieczkę. Argument, że dodatkowy wypoczynek od nauki, poza oficjalnymi feriami, zawsze się przyda, może mieć racjonalne podłoże. Tyle tylko, że planując rodzinny wyjazd poza sezonem turystycznym, trzeba uwzględniać priorytety. A do nich zdecydowanie powinna zaliczać się nauka. Być może dobrym pomysłem jest wykorzystanie długich weekendów, które od czasu do czasu zdarzają się w polskim kalendarzu szkolnym. Można również pomyśleć o krótkim wyjeździe w czerwcu, już po wystawieniu ocen, kiedy lekcje mają charakter typowo formalny. To zawsze lepsze wyjście niż poszukiwanie wytchnienia w czasie, gdy naprawdę trzeba skupić się na nauce. reklama

Magazyn Together | Wrzesień 2015

95


MÓJ BIZNES I FINANSE

Biznes rodzinny

– dobre rozwiązanie na trudne czasy T: Michał Mikołajczak

SYTUACJA NA RYNKU PRACY, MIMO RELATYWNEJ POPRAWY WSKAŹNIKÓW BEZROBOCIA, NADAL DALEKA JEST JESZCZE OD IDEAŁU. W CZASACH, KIEDY UMOWA O PRACĘ, CHOĆBY ZA MINIMALNĄ STAWKĘ, JAWI SIĘ JAKO PRZYWILEJ, WIELE OSÓB ROZWAŻA ZAŁOŻENIE FIRMY RODZINNEJ.

MOTOR NAPĘDOWY GOSPODARKI Dawno minęły już czasy, gdy firmy rodzinne były kojarzone z małymi warsztatami prowadzonymi w piwnicach czy garażach. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale tak naprawdę są one prawdziwym motorem napędowym współczesnego świata. W Stanach Zjednoczonych, Ameryce Środkowej i Południowej, a także w znacznej części Azji i Europy Zachodniej stanowią one ponad połowę wszystkich przedsiębiorstw. W niektórych regionach ich odsetek sięga nawet 90% podmiotów obecnych na rynku. Znane globalne marki, takie jak Heweltt-Packard, Ford, Mariott, Levi-Strauss, Fiat, Ikea czy Michelin, miały swój początek właśnie w strukturach rodzinnych firm. Takich przykładów jest znacznie więcej. Również w Polsce znane firmy rodzinne z różnych branż z powodzeniem konkurują na rynku – nie tylko krajowym. Przykładami mogą być Solaris Bus, Kruk, Fakro, Adamed czy Roleski. Według miesięcznika „Forbes”, około 50% podmiotów gospodarczych działających w naszym kraju, to rodzinne przedsięwzięcia biznesowe. Z kolei według Fundacji Firmy Rodzinne, spośród 2,2 mln czynnych polskich firm 60% to firmy rodzinne, które wytwarzają aż 67% PKB. W Polsce można również zaobserwować zjawisko wprowadzania członków rodzin do zarządów koncernów oraz stopniowego przejmowania władzy w spółkach przez dzieci biznesmenów. Nie ulega wątpliwości, że zakładanie i istnienie firm rodzinnych może zatem przynosić wymierne korzyści nie tylko ich właścicielom, ale również korzystnie wpływać na gospodarkę kraju, w którym funkcjonują.

NIE MA JAK W RODZINIE! Każda firma musi mieć swój początek, który wiąże się nie tylko z ogólną koncepcją funkcjonowania i pomysłem na biznes, ale również i określonymi nakładami finansowymi. Tego, niestety, nie da się ominąć w żadnej gałęzi przedsiębiorczości. Jeśli prowadzeniem firmy zajmują się początkowo wyłącznie członkowie rodziny,

96

Magazyn Together | Wrzesień 2015

zdecydowanie łatwiej i elastyczniej można podejść do kwestii ewentualnego wypracowania i podziału zysków. Zatrudniając osobę postronną, trzeba jej zapewnić określone warunki pracy i płacy. Niekoniecznie musi być ona wyrozumiała dla początkowych niepowodzeń i nietrafionych pomysłów. Po prostu oczekuje zapłaty za wykonaną pracę, którą najczęściej świadczy w ściśle określonych godzinach i okolicznościach. Natomiast często zdarza się, że członkowie firm rodzinnych początkowo nie uzyskują praktycznie żadnych zysków, traktując swoją pracę jako inwestycję w lepszą przyszłość. Ma to swoje przełożenie również na optymalizację podatkową wielu działań i dalsze oszczędności kosztów. W rodzinie nie jest konieczne za każdym razem zawieranie formalnych umów cywilnoprawnych, najczęściej wystarczą uzgodnienia ustne. Podstawą relacji jest wzajemne zaufanie, na które niekiedy trzeba pracować przez długie lata w świecie biznesu. W wielu firmach rodzinnych można dostrzec atmosferę serdeczności, stabilizacji, bezpieczeństwa, ale także lojalności i poczucia misji. Są to wartości nie do przecenienia, nie tylko w początkowym okresie prowadzenia działalności gospodarczej. Gdy początkowo mała firma rodzinna rozrasta się w całkiem dużą korporację, nie trudno o problemy, które przesłaniają jej początkowe założenia. Siłą rzeczy, w dużych przedsiębiorstwach o rodzinnych korzeniach pracują całe rzesze specjalistów, którzy w żaden sposób nie są spokrewnieni z ich założycielami. Zawsze jednak pozostaje zarząd, który może być ostoją prawdziwych wartości. Może i powinien ich pilnować, łagodząc ewentualne spory i zażegnując konflikty. Twierdzenie, że różnorodne problemy, nie tylko biznesowe, omijają firmy rodzinne, jest z gruntu fałszywe. Często można zaobserwować, na przykład, nieporozumienia wynikające z konfliktów pokoleń. Młodzi właściciele firm miewają inne wizje biznesowe niż


nestorzy rodów, a ci z kolei chcieliby mieć decydujący głos – jako twórcy danego przedsięwzięcia. Czasami trudno jest zachować w rodzinnej firmie dystans między poczuciem zawodowego obowiązku a powinnościami rodzinnymi. Jeszcze poważniejsze dylematy mogą się pojawić na linii przełożony–pracownik, gdy mamy do czynienia z krewnymi. Zdarza się bowiem, że jedna ze stron będzie chciała, posługując się szantażem emocjonalnym, wykorzystać swoją pozycję albo nadużyć zaufania. Nikt

przecież nie powiedział, że nasz krewny musi być idealnym szefem bądź pracownikiem… Zastanawiając się nad celowością rozpoczęcia prowadzenia rodzinnego biznesu, warto pamiętać o tym, że już na wstępie dysponujemy bezcennym kapitałem: zaufaniem, więzią i lojalnością. Nie zawsze da się go łatwo uzyskać, nawet zatrudniając najlepszych specjalistów. Historie wielu firm rodzinnych wskazują, że opierając się na takich wartościach, można odnieść ogromny sukces.

ZNANE FIRMY RODZINNE Z GDAŃSKA Firma ZIAJA Ltd Zakład Produkcji Leków sp. z o.o. została założona w 1989 roku przez farmaceutów – Aleksandrę i Zenona Ziaję. Początkowo opierała swoją działalność głównie na kontaktach towarzyskich, sprzedając wyroby własnej produkcji do zaprzyjaźnionych aptek. Pierwszym produktem firmy był krem oliwkowy, nadal bardzo popularny na rynku. Obecnie firma oferuje około 1000 różnych preparatów. Łącznie na rzecz marki Ziaja pracuje w Polsce około 700 osób. Gdańska marka znana jest nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. W 1956 roku Leon Zarębski założył firmę zajmującą się produkcją wyrobów z tworzyw sztucznych. W 1981 roku, po śmierci założyciela, firmę przejmują dzieci, nazywając ją, na cześć założyciela, LONZA. Od 1992 roku na rynku pojawia się plejstoceńska woda mineralna NATA, która jest znana i popularna do dzisiaj. Powstaje firma o tej samej nazwie, która zajmuje się produkcją i dystrybucją napojów. Właścicielką firmy zostaje Teresa Zarębska. Rodzinny biznes z Gdańska stał się podwaliną silnej marki na rynku spożywczym. *źródło: http://ziaja.com/poznaj-firme-ziaja/firma/historia **źródło: http://www.nata.com.pl/ofirmie.html

reklama

EVENTY KONFERENCJE RELAKS

Twwww 82-110 KĄTY RYBACKIE RYBACKA 17

jsss naa BBłłłłłłł + 48 55 26 72 600 + 48 690 609 290

hotel@tristan.com.pl Magazyn Together | Wrzesień 2015 97 www.tristan.com.pl


GDAŃSK

98

Magazyn Together | Wrzesień 2015

fot. fotolia.com


1

PIOTRUŚ PAN – SPEKTAKL DLA DZIECI DATA: 23 WRZEŚNIA, GODZ.: 10:00 MIEJSCE: TEATR MINIATURA, UL. GRUNWALDZKA 16, GDAŃSK Umowna scenografia zmusza nas do uruchomienia wyobraźni. Piosenki Michała Kowalczyka są melodyjne i efektowne, a co najważniejsze – wpadają w ucho już po pierwszym wysłuchaniu. Reżyserią spektaklu zajęli się wspólnie: Jerzy Jan Połoński – aktor, reżyser, muzyk i artysta kabaretowy oraz Jarosław Staniek – bardzo dobrze znany trójmiejskiej publiczności tancerz, choreograf oraz reżyser teatralny.

2

CHILLOUT CLASSIC – TRZECI SEZON DATA: 4 PAŹDZIERNIKA, GODZ.: 18:00 MIEJSCE: MIASTO ANIOŁÓW, UL. CHMIELNA 26, GDAŃSK

1

Baltic String Quartet zaprasza na inaugurację trzeciego sezonu koncertów – performance Chillout Classic. Widownia będzie zaciemniona kotarami, do dyspozycji będą dwuosobowe komfortowe sofy oraz leżaki plażowe. Kwartet zagra spokojne i nastrojowe utwory. W repertuarze znajdą się m.in. kompozycje J.S. Bacha, F. Chopina, R. Shumanna, a także słynne standardy jazzowe i piosenki ze starych filmów, jak Śniadanie u Tiffanego czy Casablanca.

3

2

TYDZIEŃ GRUZIŃSKI W TEATRZE SZEKSPIROWSKIM DATA: 9 – 16 PAŹDZIERNIKA MIEJSCE: GDAŃSKI TEATR SZEKSPIROWSKI, UL. BOGUSŁAWSKIEGO 1, GDAŃSK

Podczas tygodnia gruzińskiego odbędą się m.in. koncert śpiewu polifonicznego zespołu Mdzlevari, pokaz wokalno-taneczny zespołu Rustavi, spektakle, prezentacje filmów poszerzone o spotkania z reżyserami, debaty na temat problematyki współczesnego teatru i kina Gruzji, performance, warsztaty śpiewu tradycyjnych gruzińskich pieśni, wystawy, teatr marionetek.

4

3 4

IRENEUSZ KROSNY: „MOWA CIAŁA” – NOWY PROGRAM DATA: 11 PAŹDZIERNIKA, GODZ.: 19:00 MIEJSCE: SCENA MUZYCZNA GDAŃSK, UL. POWSTAŃCÓW WARSZAWSKICH 25, GDAŃSK

MOWA CIAŁA to najnowsza i zdecydowanie najbardziej oryginalna premiera w dorobku Ireneusza Krosnego. Po raz pierwszy program składa się z dwóch zupełnie odmiennych części. Oprócz, jak zwykle, gwarantowanej zabawy, za sprawą zupełnie nowych scenek pantomimicznych, mamy również okazję poznać różne tajniki pracy mima.

5

BALET IM. IGORA MOISIEJEWA DATA: 13 PAŹDZIERNIKA, GODZ.: 19:00 MIEJSCE: FILHARMONIA BAŁTYCKA, UL. OŁOWIANKA 1, GDAŃSK Ekspedycje folklorystyczne pierwszych artystów baletu Moisiejewa tchnęły nowe życie sceniczne w ludowe obrazy, dzięki czemu do dziś zachwycają widzów na całym świecie. Igor Moisiejew opracował około 200 widowisk baletowych. Tańce ludowe narodów Związku Radzieckiego łączył z baletem nowoczesnym i klasycznym, tworząc perfekcyjne formy baletowe. GDAŃSK

5 Magazyn Together | Wrzesień 2015

99


ZDROWIE

REWOLUCJA ŻYWIENIOWA

W SZKOŁACH

OD WRZEŚNIA TEGO ROKU W SZKOLNYCH SKLEPIKACH DZIECI NIE KUPIĄ JUŻ TZW. ŚMIECIOWEGO JEDZENIA. ZAMIAST SŁODKIEJ DROŻDŻÓWKI OFEROWANE SĄ KANAPKI Z CHLEBA RAZOWEGO, ZAMIAST TRADYCYJNYCH TUCZĄCYCH CHRUPKÓW – CHIPSY Z SUSZONYCH MARCHEWEK LUB JABŁEK, A DO PICIA JAKO ZAMIENNIK COLI – WODA LUB SOKI BEZ CUKRU. NOWE PRZEPISY OBOWIĄZUJĄ TAKŻE WSZYSTKIE GDAŃSKIE PLACÓWKI OŚWIATOWE.

1 września weszła w życie nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, na mocy której w szkolnych sklepikach nie można już sprzedawać niezdrowego jedzenia. Z półek zniknęły batoniki, chipsy, słodkie bułki, a nawet białe pieczywo, kanapki z serem topionym czy salami i słodkie napoje. Nowe zasady dotyczą wszystkich placówek oświatowych: szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich (oprócz szkół dla dorosłych), przedszkoli i żłobków. Zdrowa żywność musiała pojawić się nie tylko w sklepikach – także w szkolnych barach i stołówkach. Do działań przystąpił od razu Sanepid, który rozpoczął intensywne kontrole sprawdzające, w jakim stopniu sklepiki zastosowały się do nowych regulacji. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku również zabrała się do pracy. Są już pierwsze wyniki. – Z wytypowanych do kontroli 46 sklepików szkolnych, 29 nie rozpoczęło jeszcze działalności handlowej w nowym roku szkolnym. Spośród skontrolowanych sklepików 29 proc. oferowało do sprzedaży produkty z kategorii wymienionych w rozporządzeniu, natomiast w 71 proc. stwierdzono niezgodności, polegające na sprzeda-

100 Magazyn Together | Wrzesień 2015

ży m.in.: drożdżówek, batonów, soków i napojów z dodatkiem cukrów, produktów mlecznych o zbyt wysokiej zawartości cukrów i tłuszczów, wyrobów cukierniczych zawierających cukry, chipsów i lodów – informuje pomorski Sanepid.

CZY SKLEPIKI SZKOLNE W GDAŃSKU PRZETRWAJĄ? Sklepiki mają trzy miesiące na dostosowanie się do przepisów, inaczej zapłacą wysokie kary – nawet do 5 tys. zł. Na wielu ajentów w całej Polsce padł blady strach. Z obawy, że nie zdołają utrzymać biznesu, sporo z nich od razu zrezygnowało. Ci bardziej odważni postanowili chociaż spróbować. W Gdańsku odsetek tych, którzy nie przestraszyli się nowych regulacji, jest dość wysoki. Dyrektorzy tutejszych szkół nie kryli obaw, że większość sklepików nie przetrwa żywnościowej rewolucji. Tymczasem nie jest tak źle. Szkoła Podstawowa im. św. Jana de La Salle w Gdańsku już w roku ubiegłym podjęła starania, aby w szkolnym sklepiku dzieci nie miały dostępu do najbardziej tuczących i niezdrowych przekąsek. Pedagodzy prowadzili także z rodzicami pogadanki o zdrowym GDAŃSK

odżywianiu, co odniosło pozytywny skutek – uczniowie zamiast słodyczy na drugie śniadanie zaczęli przynosić z domu owoce i zdrowe kanapki. W tym roku placówka przymierza się także do zakupu maszyny do wyciskania soków. Obecnie w tutejszym sklepiku prowadzonym przez Annę Rajkowską-Dmuch można kupić robione na miejscu kanapki z ciemnego lub pełnoziarnistego pieczywa z pomidorem, twarogiem, szynką, żółtym serem czy z kiełkami, jogurty naturalne, owoce na sztuki, ciastka owsiane, a także suszone owoce, migdały i orzechy. Sporym powodzeniem wśród starszych uczniów i nauczycieli cieszą się także sałatki, np. grecka. Jak pokazuje przykład tej szkoły, nie taki diabeł straszny jak go malują, a dzieci odpowiednio zmotywowane z chęcią sięgają po zdrowe przekąski. Na szczęście ten prozdrowotny trend widać także w innych gdańskich placówkach. Warto wymienić choćby Szkołę Podstawową nr 12 w Gdańsku, gdzie także już w poprzednich latach stopniowo zastępowano śmieciowe jedzenie tym zdrowszym: wprowadzono kanapki, soki z owoców i surówki. Tamtejsi uczniowie także są edukowani z zakresu zdrowego odżywiania. I są


REWOLUCJA ŻYWIENIOWA W SZKOŁACH MA TYLEŻ SAMO ZWOLENNIKÓW, CO PRZECIWNIKÓW Ministerstwo Zdrowia, które odpowiada za projekt ustawy, do sprawy podeszło bardzo poważnie. Stworzyło restrykcyjny i wąski katalog produktów dopuszczonych do spożycia w placówkach oświatowych. Ajenci sklepików narzekają, że zbyt wąski. Przyznaje to nawet Dobrawa Biadun, ekspert Konfederacji Lewiatan skupiającej polskich przedsiębiorców, która twierdzi, że norm narzuconych ajentom przez ministerstwo nie spełnia większość lodówek w naszych domach. Regulacja zasad żywienia uczniów znacznie ogranicza asortyment, jaki może być sprzedawany w szkolnych sklepikach. Na liście produktów dopuszczonych do spożycia są m.in. ka-

napki, ale pod warunkiem, że zrobione zostaną z chleba pełnoziarnistego lub razowego i nie będzie w nich serka topionego, majonezu, soli czy keczupu, do którego zużyto mniej niż 120 g pomidorów. Natomiast znajdujące się w kanapkach mięso nie może zawierać więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g produktu. Z kolei jogurty i inne produkty mleczne nie mogą mieć w sobie więcej niż 10 g cukru i tłuszczu. Zabronione są także słodzone produkty zbożowe jak np. płatki śniadaniowe, przetwory owocowe typu musy i soki, a także ogórki kiszone. Pomysł zmian nie podoba się sklepikarzom, ale za to zadowoleni są dietetycy, którzy uważają, że jest to krok w dobrym kierunku. Nowe wytyczne resortu zdrowia popiera także prezydent Gdańska. – Od dawna promujemy wycofanie ze szkół niezdrowych napoi i artykułów spożywczych. Skoro nie chcemy, aby nasze dzieci zapadały na choroby typu cukrzyca, to nie możemy udawać, że to co kupują na terenie szkoły nas nie obchodzi – tłumaczy na Facebooku Paweł Adamowicz. Niestety, otyłość wśród polskich dzieci jest zatrważająca. Instytut Żywności i Żywienia opublikował najnowsze badania dotyczące otyłości i nadwagi u polskich dzieci oraz dorosłych. U ponad 22 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów stwierdzono nadwagę lub otyłość. Nie lepiej jest w samym Gdańsku. Lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przez pięć lat w ramach projektu „6-10-14” przebadali 30 tys. dzieci z Gdańska. U 15 proc. z nich stwierdzono nadmiar masy ciała. Te dzieci mają obciążony układ kostny, słabszą wydolność krążeniową, gorsze wyniki ogólne, są także zagrożone złą samooceną i wykluczeniem rówieśniczym. Każdej próbie naprawienia tego stanu rzeczy warto więc przyklasnąć. Czy rewolucja żywieniowa w szkołach sprawi, że uczniowie zaczną się zdrowo odżywiać, a odsetek dzieci z nadwagą się zmniejszy? Czas pokaże. Mikołaj Podolski

GDAŃSK

fot. fotolia.com

efekty: sklepik działa, a towar schodzi. Podobnie jest w Szkole Podstawowej nr 17, gdzie zmiany żywieniowe zaczęły się już wcześniej. Ajenci sklepików radzą sobie także w III Liceum Ogólnokształcącym im. Bohaterów Westerplatte oraz Szkole Podstawowej nr 8 na gdańskim Chełmie. Niestety, nie wszystkie placówki z województwa pomorskiego tak bezproblemowo przeszły zmianę przepisów. – Do 7 września bieżącego roku 21 ajentów zrezygnowało z prowadzenia sklepików szkolnych, natomiast część przedsiębiorców deklaruje czasowe zawieszenie działalności – informuje Pomorski Urząd Wojewódzki. W samym Gdańsku sklepiki szkolne zniknęły z Gimnazjum nr 3 na Chełmie, ze Szkoły Podstawowej nr 12 na Ujeścisku, ze Szkoły Podstawowej nr 16 na Oruni oraz z II i XIX Liceum Ogólnokształcącego we Wrzeszczu. W Szkołach Podstawowych nr 35 i nr 86 co prawda sklepiki teoretycznie wciąż istnieją, ale w praktyce ich ajenci nie podpisali jeszcze umów na ten rok szkolny. Czy sklepiki przetrwają? Jeśli pójdą za przykładem choćby Szkoły Podstawowej im. św. Jana de La Salle, to może się udać. Przyda się jednak dodatkowo edukacja żywieniowa wśród dzieci. A to już rola szkoły i rodziców.

Magazyn Together | Wrzesień 2015

101


SPORT

PAŹDZIERNIKOWY PÓŁMARATON

GDAŃSK PO RAZ DRUGI BĘDZIE ŚWIĘTOWAŁ BIEGANIE W OKOLICACH JEDNEGO Z NAJPIĘKNIEJSZYCH STADIONÓW SPORTOWYCH NA ŚWIECIE. W PÓŁMARATONIE AMBEREXPO UDZIAŁ MOŻE WZIĄĆ NIEMAL KAŻDY.

Organizatorami 21-kilometrowego biegu, który odbędzie się w niedzielę 25 października są Miasto Gdańsk, AZS Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego w Gdańsku oraz Labosport Polska. Jego głównym celem jest promocja aktywności fizycznej oraz zdrowego stylu życia wśród mieszkańców. Półmaraton wystartuje o godz. 10 z ulicy Żaglowej przed PGE Areną, a meta znajdować się będzie w hali AmberExpo, jednym z najnowocześniejszych w Europie centrów wystawienniczo-kongresowych. Ci, którzy wniosą opłatę startową do 25 września, będą mogli liczyć na przydział do odpowiedniej strefy czasowej na starcie.

i w stu procentach asfaltową trasę, porę roku – w październiku upały z pewnością nie będą nikomu dokuczać – oraz limit czasowy, który będzie wynosił aż 3 godz. 30 min. Co prawda pierwsi zawodnicy spodziewani są na mecie już po godzinie od startu (rekord Polski to 61 min. 35 sek.), jednak w limicie powinny się zmieścić nawet te osoby, które planują pokonać całą trasę wolnym truchtem. Idea bowiem jest taka, aby promować bieganie dla każdego. – Trasa zostanie lekko zmodyfikowana w stosunku do zeszłorocznej, tak żeby zawodnicy mogli pobiec jeszcze szybciej, a będzie ona wiodła głównymi arteriami miasta – zapowiada Rafał Zakrzewski, dyrektor AmberExpo Półmaraton Gdańsk. Centrum zawodów zorganizowane zostanie w hali AmberExpo, gdzie biegacze będą mogli skorzystać z masażu, zjeść ciepły posiłek, czy odebrać pakiet startowy. W tym miejscu dodatkowo, dzięki telebimowi, kibice będą mogli

TRASA DLA KAŻDEGO AmberExpo Półmaraton Gdańsk to bieg, w którym uczestniczyć mogą wszyscy trenujący bieganie, również amatorzy, a także zawodnicy na wózkach. Pod wieloma względami wyścig będzie łatwy ze względu na: płaską

102 Magazyn Together | Wrzesień 2015

obserwować cały przebieg wyścigu, zaś najmłodsi – pobawić się w strefie dziecka, która zostanie wyposażona w zjeżdżalnie i basen z kulkami. Ponadto dla dzieci przewidziany jest bezpłatny popcorn i wata cukrowa. – W centrum zawodów, czyli pod dachem AmberExpo, będziemy mieli do dyspozycji dwie całe hale, dzięki czemu możemy przyjąć nawet cztery tysiące sportowców i ich kibiców – dodaje Zakrzewski.

BĘDZIE POWTÓRKA SUKCESU? Pierwsza edycja AmberExpo Półmaraton Gdańsk odbyła się w zeszłym roku i była tak dobra, że mówiło się o niej jeszcze przez kilka miesięcy. Wzięło w niej udział blisko 2 tys. biegaczy. – Nie ukrywamy, że chcemy pobić rekord ilości startujących sprzed roku i cieszymy się, że biegacze po raz kolejny nam zaufali – mówi dyrektor Półmaratonu Gdańsk. – Pierwsza edycja została wielokrotnie wyróżniona na licznych galach podsumowujących rok 2014, co tylko motywuje nas do jeszcze cięższej pracy – nie ukrywa zadowolenia Marcin Florek z Labosport Polska. Szczegółowe informacje na temat imprezy sportowej można znaleźć na stronie www.polmaratongdansk.pl . Mikołaj Podolski

GDAŃSK


GDAŃSK

Magazyn Together | Wrzesień 2015

103


INWESTYCJE

BĘDĄ KOLEJNE

KRYTE BASENY

STOGI ORAZ OSOWA – TE DWIE DZIELNICE GDAŃSKA WKRÓTCE WZBOGACĄ SIĘ O NOWE KRYTE BASENY. OBIEKTY POWSTANĄ PRZY SZKOŁACH PODSTAWOWYCH, ALE SKORZYSTAJĄ Z NICH NIE TYLKO UCZNIOWIE I NAUCZYCIELE. PŁYWALNIE BĘDĄ DOSTĘPNE DLA WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW.

Można mówić o prawdziwym boomie na baseny w Gdańsku. Codziennie z dziewięciu pływ alni administrowanych przez miasto korzysta niemal trzy tysiące gdańszczan. Ten imponujący wynik wyraźnie pokazuje, że mimo bliskości Morza Bałtyckiego i kaszubskich jezior, chętnych na letnie wizyty na krytych basenach nie brakuje. Najwięcej osób pojawia się każdego dnia na pływalni Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Tytusa Chałubińskiego 13 na Chełmie. Ale również pozostałe obiekty, znajdujące się w gdańskich szkołach, przyciągają tłumy.

DZIEWIĘĆ BASENÓW GDAŃSZCZANOM NIE WYSTARCZA – W gdańskich placówkach oświatowych działa obecnie osiem basenów. Pływalnie znajdują się w SP nr 42 i SP nr 76, w Zespole Szkół nr 21, w XV Liceum Ogólnokształcącym, Zespole Szkół Sportowych i Ogólnokształcących, Zespole Szkół Energetycznych, a także w ZSZ nr 9 i Pozytywnej Szkole Podstawowej w Kokoszkach – informuje Michał Piotrowski z Wydziału Promocji, Informacji i Komunikacji Społecznej gdańskiego magistratu. – Korzystają z nich przede wszystkim uczniowie, którzy uczą się podstaw albo doskonalą techniki pływackie.

WAKACYJNE OBLĘŻENIE Po godzinach lekcyjnych i w czasie wakacji wstęp na baseny ma również każdy mieszkaniec. I z tego prawa chętnie korzysta. Niedawno wybudowany i na początku lipca oddany do użytku basen w Pozytywnej Szkole Podstawowej w Gdańsku-Kokoszkach

104 Magazyn Together | Wrzesień 2015

w minione wakacje przeżył prawdziwe oblężenie. Obiekt przy ul. Azaliowej przez ponad dwa letnie miesiące (od 1 lipca aż do 15 września) dostępny był dla wszystkich chętnych zupełnie za darmo. Dzięki temu skorzystało z niego niemal 26 tysięcy osób, co daje ponad 40 osób na godzinę (pływalnia otwarta jest przez 7 dni w tygodniu w godz. 9–19). Do dyspozycji użytkowników oddano pływalnię z czterema torami pływackimi i dwoma rekreacyjnymi, mały basen dla dzieci, pięcioosobowe jacuzzi oraz suchą saunę. Od środy 16 września za wstęp trzeba już jednak zapłacić. Jednorazowe wejście kosztuje 18,50 zł, a karnet na 12 wejść – 211 zł.

NOWE BASENY NA OSOWEJ I STOGACH Ogromne zainteresowanie basenem pokazało, że mieszkańcy Gdańska potrzebują takiej rekreacji, stąd też decyzja o budowie w Gdańsku kolejnych pływalni. Pierwszy z dwóch nowych basenów powstanie już w trzecim kwartale przyszłego roku w Szkole Podstawowej nr 81 na Osowej i ma być on bliźniaczo podobny do tego w Kokoszkach. – Budynek kompleksu o powierzchni 1 911,58 m kw. połączy funkcję pływalni sportowej oraz obiektu rekreacyjnego – wyjaśnia Michał Piotrowski z UM Gdańsk. – Szacunkowy koszt inwestycji, na który składają się m.in. koszty adaptacyjne projektu i prace budowlane to ok. 7 mln zł. Co ważne, ma to być basen przyszkolny, ale ogólnodostępny. W godzinach szkolnych będą z niego korzystać uczniowie Szkoły Podstawowej nr 81, natomiast w godzinach ogólnodostępnych na basen będzie mógł przyjść GDAŃSK

każdy, zarówno mieszkańcy Osowej oraz innych dzielnic Gdańska. Również w przyszłym roku rozpocznie się budowa krytej pływalni w dzielnicy Stogi. Basen stanie w miejscu starego, asfaltowego boiska Szkoły Podstawowej nr 11 przy ul. Stryjewskiego 28, gdzie w zeszłym roku miasto zbudowało przy szkole kompleks nowoczesnych boisk ze sztuczną murawą. Informację o budowie obiektu przekazał dzieciom prezydent Gdańska podczas inauguracji roku szkolnego.


fot. Jerzy Pinkas gdansk.pl

fot. Jerzy Pinkas gdansk.pl

– Dla uczniów, nauczycieli oraz po godzinach pracy szkoły – dla wszystkich mieszkańców Stogów – już w przyszłym roku rozpoczniemy budować w tym miejscu krytą pływalnię – ogłosił Paweł Adamowicz, kiedy wraz z uczniami odsłonił specjalnie przygotowaną tablicę informacyjną. – Będzie to duży basen 12 na 25 metrów, w którym znajdą się cztery tory pływackie. – Inwestycja rozpocznie się w trzecim kwartale przyszłego roku, a jej planowane zakończenie to trzeci kwartał 2017 roku – dodaje Dariusz Wołodźko z Wydziału Promocji, Informacji i Komunikacji Społecznej UM Gdańsk. – Koszt budowy to ok. 10 mln zł.

ODKRYTYCH BASENÓW NA RAZIE NIE BĘDZIE

fot. Jerzy Pinkas gdansk.pl

O ile na liczbę i jakość krytych pływalni w Gdańsku nie można narzekać, to jednak niektórym mieszkańcom wciąż brakuje w mieście basenów odkrytych. W najbliższej przyszłości miasto nie planuje jednak takich inwestycji, o czym poinformował na swoim Facebooku Paweł Adamowicz. – To na pewno nie jest w tej chwili priorytetem. W okresie letnim mamy dobry dostęp do morza i jezior. Boiska i baseny kryte wydają się znacznie bardziej potrzebne. Czechy dostępu do morza nie mają, więc u nich inwestycje w baseny odkryte są jak najbardziej uzasadnione – wyjaśniał prezydent Gdańska. Mikołaj Podolski

GDAŃSK

Magazyn Together | Wrzesień 2015

105


SENIORZY

JOGA DLA PAŃ

W ŚREDNIM WIEKU

PO RAZ KOLEJNY W GDAŃSKU ZOSTANĄ ZORGANIZOWANE BEZPŁATNE LEKCJE JOGI DYNAMICZNEJ DLA PAŃ W WIEKU 45-59 LAT. ZAJĘCIA ODBYWAĆ SIĘ BĘDĄ W RAMACH PROJEKTU BADAWCZEGO I RUSZĄ Z POCZĄTKIEM LISTOPADA.

Joga to system ćwiczeń dla rozwoju ciała i ducha. Powstała w Indiach ponad 5000 lat temu, a składa się z tzw. asan (czyli pozycji) oraz ćwiczeń oddechowych i medytacji. To forma zajęć ruchowych niewymagających większego wysiłku, a więc jest to idealna propozycja dla osób pragnących zadbać o siebie, chcących wzmocnić swoją kondycję, a jednocześnie nie nadwyrężyć swojego organizmu. Statyczne pozycje rozciągają mięśnie i stawy co przeciwdziała ich sztywnieniu, a także pomagają w przywróceniu równowagi statycznej i umożliwiają odciążenie narządów ruchu. Co ważne, joga oferuje także wiele technik relaksacyjnych, które pomagają w radzeniu sobie z napięciem i stresem życia codziennego. Pozwala na wejrzenie w głąb siebie, a już po kilku zajęciach następuje poprawa mentalno-emocjonalna, zwiększa się optymizm i akceptacja samego siebie. Jest więc wymarzoną odmianą zajęć zarówno dla ludzi młodych, jak i osób w średnim i starszym wieku.

PROJEKT PODZIELONY NA DWA ETAPY To właśnie z myślą o tej drugiej grupie powstał w Gdańsku projekt badawczy na temat wpływu jogi na wybrane elementy sprawności fizycznej, ukierunkowane na zdrowie i jakość życia kobiet w wieku 45-59 lat, który

106 Magazyn Together | Wrzesień 2015

ruszy w listopadzie br. Eksperyment podzielony został na dwa etapy: część badawczą oraz grupowe zajęcia jogi Ashtanga Vinyasa, które poprowadzi doktorantka Izabela Drobnik-Kozakiewicz pod kierunkiem profesora Stanisława Sawczyna. Zajęcia tradycyjnie odbywać się będą na terenie Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. – Zapraszam na zajęcia wszystkie panie, które nigdy nie uczestniczyły w zajęciach jogi, bez względu na poziom sprawności i umiejętności ruchowych – mówi Izabela Drobnik-Kozakiewicz. – Program jest skierowany do pań w wieku 45-59 lat. Zajęcia odbywać się będą dwa razy w tygodniu i każdorazowo trwać będą półtora godziny. Wszystkie zainteresowane zajęciami panie proszone są o kontakt z prowadzącą na adres e-mail: i.drobnik-kozakiewicz@wp.pl – W treści proszę wpisać krótką informację potwierdzającą chęć uczestnictwa w projekcie. W odpowiedzi każda zgłoszona pani otrzyma drogą mailową szczegółowe informacje dotyczące projektu – wyjaśnia doktorantka. Osoby pragnące wziąć udział w projekcie muszą pamiętać o przedstawieniu organizatorom zaświadczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do aktywności fizycznej. GDAŃSK

ASHTANGA VINYASA, CZYLI DYNAMICZNA ODMIANA JOGI Warto pamiętać także o tym, że eksperyment podzielony został na dwa etapy: część badawczą odbywającą się w Laboratorium Wysiłku Fizycznego i Genetyki w AWFiS w Gdańsku oraz grupowe zajęcia jogi Ashtanga Vinyasa, która jest dynamiczną odmianą jogi, a jej właściwości oparte są na związku techniki oddechu z ruchem. To właśnie system „ruch-oddech” czyli vinyasa istotnie różni Ashtangę od innych form jogi. Charakteryzuje się ona stałymi, energicznymi sekwencjami pozycji uszeregowanych w precyzyjnie określonej kolejności i tworzących jeden układ choreograficzny. Takich układów jest sześć i są one pogrupowane w kolejności od najprostszych do najtrudniejszych. Wszystko w tej metodzie jest jasno określone: kolejność, sposób wejścia i wyjścia z pozycji, czas jej trwania. Pozycje są połączone ze sobą za pomocą oddechu udżdżaji, który charakteryzuje się dość głośnym dźwiękiem, tworzonym w gardle. Oddech ten generować ma energię, rozgrzewać ciało, a tym samym pomagać w wykonywaniu pozycji. Główną zaletą praktykowania astangi jest poprawa samopoczucia, kondycji fizycznej i elastyczności ciała, a także oczyszczenie organizmu z toksyn. Mikołaj Podolski


START 12:00 ROZGRZEWKA 11:45 ZAREJESTRUJ SIĘ NA GDANSKBIEGA.COM ORGANIZATORZY:

PARTNERZY:

PATRONI MEDIALNI:

GDAŃSK

Magazyn Together | Wrzesień 2015

107


DLA MIESZKAŃCÓW

DARMOWA WODA DO PICIA

TO MILOWY KROK W DOSTĘPIE GDAŃSZCZAN DO CZYSTEJ WODY PITNEJ. JEST JUŻ ONA WE WSZYSTKICH PUBLICZNYCH SZKOŁACH GDAŃSKA. DZIĘKI TEMU MŁODZIEŻ NIE TYLKO ZAOSZCZĘDZI NA NAPOJACH, ALE TEŻ NAUCZY SIĘ ODPOWIEDNICH ZACHOWAŃ ZDROWOTNYCH.

Projekt „Zdroje w gdańskich szkołach”, polegający na zaopatrywaniu placówek oświatowych w poidełka, rozpoczęto w 2013. Podczas jego pierwszej oraz drugiej edycji udało się zainstalować wodopoje w 42 szkołach. Ponieważ pomysł się sprawdził, miasto poszło o krok dalej. Od tego roku darmową wodę zdatną do picia ma zagwarantowany każdy uczeń publicznej gdańskiej szkoły.

112 SZKÓŁ Z WODOPOJEM – Kiedy rozpoczynaliśmy program, świadomość, że woda płynąca z kranu jest smaczna, zdrowa i spełniająca wszystkie wymogi, była jeszcze niewielka. Ale z roku na rok picie wody z poidełek w szkołach stało się bardzo popularne, stąd decyzja o kontynuacji na tak dużą skalę – mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Trzecią edycję programu zainaugurowano, z udziałem przedstawiciela

108 Magazyn Together | Wrzesień 2015

spółki Saur Neptun, pod koniec roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 50. Jak już oficjalnie zapowiedziano, do funkcjonujących obecnie 42 poidełek dołączy wkrótce 70 kolejnych. – To oznacza, że poidełka będą już we wszystkich publicznych szkołach Gdańska – podkreśla Magdalena Rusakiewicz z gdańskiego magistratu. – I jeszcze więcej dzieci będzie mogło gasić pragnienie wodą – czystą, gdańską wodą z kranu. Poidełka przeważnie są lokowane przy sali gimnastycznej, gdyż dzieci najbardziej spragnione są po lekcjach wychowania fizycznego. Zdarza się jednak, że zdroje znajdują się przy stołówkach. – Mnóstwo dzieci pije wodę kranową. A poidełko w naszej szkole jest naprawdę mocno eksploatowane – zauważa Piotr Szeląg, dyrektor Pozytywnej Szkoły Podstawowej przy ul. Azaliowej. – Dzieci mogą w dowolnym momenGDAŃSK

cie ugasić pragnienie nie martwiąc się, że zapomniały zabrać z domu wodę do tornistra. Niektórzy uczniowie napełniają wodą własne bidony, przez co kształtujemy ekologiczną postawę zmniejszającą zużycie plastikowych butelek. – Nie ma zdrowszego napoju dla dzieci niż woda – dodaje radna Aleksandra Dulkiewicz, która mocno przyczyniła się do powstania poidełek. – Zdroje montowane w gdańskich szkołach powodują, że mniej dzieci zaspokaja pragnienie kolorowymi, gazowanymi napojami. Bardzo cieszę się, że Gdańsk od trzech lat instaluje poidełka i program ten będzie kontynuowany.

SPECJALIŚCI OD WODY W tym programie, co najważniejsze, woda dla dzieci będzie dostępna przez cały czas. Będzie darmowa, w dostępnym miejscu i dodatkowo spełni bardzo rygorystyczne normy unijne, które zawarto w rozporządzeniu ministra


fot. Urząd Miasta Gdańsk fot. Urząd Miasta Gdańsk

zdrowia z 2007 roku. Wodę tę można pić bezpośrednio z poidełka oraz napełniać nią butelki. Jest zdrowa. Duża w tym zasługa spółki Saur Neptun Gdańsk S.A., która w imieniu miejskich władz realizuje program „Zdroje w gdańskich szkołach”. Przedsiębiorstwo to nie tylko dostarcza wodę do gdańskich domów, ale też przeprowadza jej kompleksowe badania, monitorując jakość. Są to więc specjaliści od czystości wody. – Źródełka montujemy po uprzednim przeprowadzeniu kompleksowych badań wody wewnątrz budynku – podkreśla Serge Bosca, prezes Saur Neptun Gdańsk SA. – Finansujemy zakup urządzeń, ich montaż, a także badania wody w każdym miejscu. Dodatkowo przez cały rok oferujemy szkołom bezpłatny serwis urządzeń, co jest dla nich bardzo ważne, gdyż zdroje cieszą się wśród uczniów dużą popularnością

fot. Urząd Miasta Gdańsk

fot. Urząd Miasta Gdańsk

– W ramach tegorocznej edycji akcji „Zdroje w gdańskich szkołach” Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych przeprowadzi szkolenia informacyjne dla nauczycieli – mówi Magdalena Rusakiewicz z gdańskiego ratusza. – Projekt ma za zadanie zwiększenie świadomości w zakresie konieczności prowadzenia zdrowego stylu życia poprzez działania edukacyjne dotyczące wody kranowej, skierowane do środowiska szkolnego w placówkach, w których montaż zdrojów wodnych przez firmę Saur Neptun Gdańsk zostanie przeprowadzony w bieżącym roku. Proponowany projekt poprzez kompleksowe szkolenia dla nauczycieli dotyczące spożywania wody z kranu ma na celu promocję zachowań zdrowotnych oraz uzupełnienie prowadzonych w tym zakresie działań. Warto dodać, że stolica Pomorza jest pionierem udostępniania wody pitnej w szkołach na terenie naszego kraju. Ten nowatorski pomysł okazał się na tyle trafny, że podobne projekty, według tego samego wzoru, zaczęły już realizować miasta Kraków, Bydgoszcz, Warszawa i Łódź.

fot. Urząd Miasta Gdańsk

SZKOLENIE DLA KADRY DYDAKTYCZNEJ

Mikołaj Podolski

GDAŃSK

Magazyn Together | Wrzesień 2015

109


WYDARZENIA PATRONOWANE estyn rodzinny z okazji F 35-lecia NSZZ „Solidarność”

FOT. Marzena Weltrowska

FOT. Marzena Weltrowska

czestnicy festynu zaproszeni zostali na teren byłej Stoczni Gdańskiej, gdzie na scenie przy legendarnej Sali BHP wystąpiły gwiazdy muzyki oraz goście specjalni m.in. Lech Wałęsa oraz prezydent Andrzej Duda. Ideą festynu było wspólne świętowanie ważnej dla całego społeczeństwa rocznicy, aby w pełni podkreślić znaczenie prawdziwej solidarności, która ujawnia się ponad podziałami politycznymi, ideologicznymi czy społecznymi. Na scenie muzycznej wystąpiły gwiazdy wielkiego formatu m.in. Chris de Burgh, BoneyM czy Elektryczne Gitary. Wyjątkowym wydarzeniem był również koncert pt. „My Naród”, podczas, którego goście festynu mogli zobaczyć Jana Pietrzaka, Skubasa, zespół Lombard czy Natalię Przybysz. Organizatorzy zorganizowali również strefę dla dzieci, a dla dorosłych przygotowano dodatkowo specjalny pokaz sprzętu wojskowego, udostępniono do zwiedzania Europejskie Centrum Solidarności oraz historyczną Salę BHP.

FOT. Marzena Weltrowska

U

FOT. Marzena Weltrowska

FOT. Marzena Weltrowska

sierpnia odbył się w Gdańsku Festiwal Chodu, impreza organizowana przez KL „Lechię” Gdańsk, Pocztę Polską SA, Miasto Gdańsk oraz Marszałka Województwa Pomorskiego. Puchar Poczty to akcja nawiązująca do historycznej i sportowej tradycji pracowników Poczty Polskiej w Gdańsku. Jej celem jest promocja chodu jako dyscypliny sportowej oraz aktywności służącej rekreacji. W ramach akcji odbyły się zawody w kilku kategoriach dystansowych oraz rywalizacje dla poszczególnych grup wiekowych. W wydarzeniu, nad którym patronat honorowy objął Prezydent Miasta Gdańska, wzięło udział ponad tysiąc uczestników. W ramach dodatkowej atrakcji rodziny z dziećmi mogły wziąć udział w Festynie Edukacyjnym, gdzie przedstawiona została historia Poczty Polskiej oraz Województwa Pomorskiego i Miasta Gdańsk. Zorganizowano ponadto tzw. Prolog Charytatywny pt. „Chód z Listonoszem” na dystansie 1000 m.

110 Magazyn Together | Wrzesień 2015

FOT. Marzena Weltrowska

29

FOT. Marzena Weltrowska

0. Międzynarodowy 5 Festiwal Chodu – Puchar Poczty Polskiej


WYDARZENIA PATRONOWANE „ Bajkowisko” – centrum zabaw na Jarmarku św. Dominika FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

FOT. Klaudia Grohs

ramach 755. Jarmarku św. Dominika, na placu Kobzdeja powstała Scena Pod Kuferkiem. Codziennie wystawiano na niej spektakle, poprzedzane turniejami oraz zabawami z profesjonalnymi animatorami. Każdy dzień w „Bajkowisku” miał swój motyw przewodni. Mali uczestnicy jarmarku, przez 2 tygodnie podróżowali po najodleglejszych zakątkach świata. Okryli tajemnice mrocznych korytarzy egipskich piramid, piękno greckich pejzaży, niebezpieczne przestrzenie średniowiecza, a nawet magię Nibylandii. Nauka historii i geografii szła tu w parze z wyborną zabawą, ruchem oraz realizacją najbardziej kreatywnych pomysłów. Swój finisz, ta niecodzienna wyprawa, miała w Gdańsku – dzieci zostały oprowadzone po Starym Mieście, poznały ciekawostki na temat miasta oraz samego Jarmarku św. Dominika – jego historii i tradycji. Kolejne „Bajkowisko” już za rok.

FOT. Klaudia Grohs

W

araton Sierpniowy M im. Lecha Wałęsy

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

FOT. Andrzej Zięba

sierpniu, już po raz siódmy z kolei odbył się w Gdańsku Maraton Sierpniowy im. Lecha Wałęsy – największa trójmiejska impreza dla amatorów wrotkarstwa. W akcji uczestniczyło ponad 1000 gości, zarówno z kraju jak i zagranicy. Wrotkarze zmierzyli się ze sobą w kilku konkurencjach, na różnych dystansach, w zależności od stopnia zaawansowania. W ramach maratonu odbyły się również Mistrzostwa Polski we wrotkarstwie długodystansowym, a dla początkujących stworzona została specjalna szkółka wrotkarska. Poprowadzono również kampanię społeczną pod hasłem „Kółka, kółka – jedna spółka”. Celem akcji jest umożliwienie wspólnego użytkowania przestrzeni publicznej przez wszystkich miłośników sportu związanego z kółkami. Maraton Sierpniowy spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, był bowiem wspaniałą okazją do rekreacyjnej jazdy na pięknych nadmorskich ścieżkach i szansą na aktywne spożytkowanie czasu wolnego z rodziną i przyjaciółmi.

FOT. Andrzej Zięba

W

Magazyn Together | Wrzesień 2015

111


MIEJSCA KOLPORTAŻU MAGAZYNU TOGETHER GDAŃSK

ABACOSUN SALON URODY - ul. Spacerowa 65 AKADEMIA ARTYSTYCZNA - Al. Grunwaldzka 339 AKADEMIA SKUTECZNEJ DIETY - Al. Grunwaldzka 82 AQUARIUS FITNESS & WELLNESS - ul. Noskowskiego 17B AQUASTACJA - Al. Grunwaldzka 411 BAZAR SMAKÓW - Al. Grunwaldzka 411 BEAUTY DERM SPA - ul. Kapliczna 30 BIBLIOTEKA GDAŃSKA POLSKIEJ AKADEMII NAUK - ul. Wałowa 24 BIURO PODRÓŻY BLISS - ul. A.Słonimskiego 1/67 BIURO PODRÓŻY LA TRAVEL - ul. Lęborska 3B BRITISH SCHOOL - ul. Jagiellońska 46 BRITISH SCHOOL - ul. Wały Jagiellońskie 26/2 BRITISH SCHOOL - ul. Grunwaldzka 83/5 BURSA GDAŃSKA - ul. Podwale Staromiejskie 51/52 BURSA GDAŃSKA - ul. Lastandia 41 BURSA GDAŃSKA - ul. Piramowicza 1/2 CENTRUM AKTYWIZACJI GLANIK - ul. Waryńskiego 45 CENTRUM AKTYWIZACJI REDUTA - ul. Reduta Wyskok 9 CENTRUM CARITAS - ul. Dolna 4/1 CENTRUM DERMATOLOGII LASEROWEJ EPI CENTRUM - ul. W. Pniewskiego 3 CENTRUM EDUKACJI I ROZWOJU DZIECKA EUREKA - ul. Czarny Dwór 12 CENTRUM HANDLOWE VIKTOR - ul. Myśliwska 102 CENTRUM ŁAŹNIA - ul. Jaskółcza 1 CENTRUM ŁAŹNIA - ul. Strajku Dokerów 5 CENTRUM OKULISTYCZNE ARTLIFE - ul. Obrońców Wybrzeża 23 CENTRUM POMOCOWE - ul. Fromborska 24 CENTRUM ROZWOJU RODZINY - ul. Nowe Ogrody 35 CENTRUM ROZWOJU RODZINY KROPKA & KRESKA - ul. Jabłoniowa 21 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Żabi Kruk 10 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Jaskółcza 7/15 CENTRUM REHABILITACJI REH-UP - ul. Kazimierza Górskiego 1 CENTRUM TERAPII LOGOP - ul. Myśliwska 79d/3 CENTRUM U7 - ul. Plac Dominikański 7 CENTRUM WSPARCIA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY - ul. Jesionowa 6 CENTRUM ZABAW EUROLIDER - ul. Cienista 30 CITY-MED CLINIC & SPA - ul. Heweliusza 22 COSTA COFFEE - CH Madison CRAFTOHOLIC SHOP - ul. Krzywoustego 3 CUKIERNIA NOTOCIACHO - ul. Pniewskiego 3B DANCE AVENUE - ul. Konrada Leczkowa 1 DENTICO JOWITA ŻEBROWSKA-ZAKRZEWSKA - ul.. Kołobrzeska 5/7 DIOPTRIA OKULISTYKA DZIECIĘCA - ul. Bernarda Chrzanowskiego 82/3 DOBRY HOTEL - Al. Grunwaldzka 413 DOM SAMOTNEJ MATKI - ul. Matemblewska 67 EDU PARK - ul. Trzy Lipy 3 EMPIRE MUSIC - ul. Komety 14 FABRYKA PIĘKNA - ul. Podbielańska 18/2 FIT STACJA - Al. Grunwaldzka 411 FITNESS KLUB SPÓJNIA - ul. Słowackiego 4 FILHARMONIA BAŁTYCKA - ul. ul. Ołowianka 1 FUN ARENA - ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1 FUNDACJA BLIŻEJ - ul. Przytulna 29/2 FUNDACJA MY TO MAMY - ul. Wyzwolenia 51c/52 FUNDACJA RODZIC DZIECKO.PL - ul. Nowe Ogrody 35 FUNDACJA WSPÓLNOTA GDAŃSKA - ul. Opata Rybińskiego 25 FUNDACJA HOSPICYJNA - ul. Chodowieckiego 10 GABINET WSPARCIA PSYCHOLOGICZNEGO - ul. Matejki 6 GABINET TERAPII LOGO-PED - ul.. Partyzantów 8/4 GALERIA STARYCH ZABAWEK - ul. Piwna 19/21 GAK - DWOREK ARTURA - ul. Dworcowa 9 GAK - DOM SZTUKI - ul. Stryjewskiego 25 GAK - WINDA - ul. Rocławska 17 GAK - GAMA - ul. Starowiejska 15/19 GAK - SCENA MUZYCZNA - ul. Powstańców Warszawskich 25 GAK - PLAMA - ul. Pilotów 11 GAK - WYSPA SKARBÓW - ul. Turystyczna 3 GDAŃSKA GALERIA MIEJSKA - ul. Piwna 27/29 GDAŃSKI BAZAR NATURY - Hala Olivia, Al. Grunwaldzka 470 GLOTTISPOL - ul. Abrahama 18 GOSPODA POPÓWKA - ul. Spacerowa 51 GOŚCINNA PRZYSTAŃ - ul. Gościnna 14 GRUPA ANKARA - ul. Partyzantów 49 HEWELIANUM - ul. Gradowa 6 HOTEL GALION - ul. Stogi 20 HOTEL GRAND CRU - ul. Rycerska 11-12 HOTEL BEST WESTERN PLUS ARKON PARK HOTEL*** - ul. Śląska 10 HOTEL BEST WESTERN BONUM HOTEL*** - ul. Sierocka 3 INSTYTUT KOSMETYCZNY EVIS - Al. Zwycięstwa 52 INSTYTUT KULTURY MIEJSKIEJ - ul. Długi Targ 39/40 KABATA - MEDYCYNA RODZINNA - ul. Mickiewicza 20A KAWIARNIA COSTA - Centrum Handlowe Matarnia KAWIARNIA MODERN - Centrum Handlowe Matarnia KAWIARNIA W STARYM KADRZE - ul. Grobla I 3/4 KEBAB WHY NOT - Plac Dominikański 1/15 KINO 5D - Galeria Przymorze KLINIKA STOMATOLOGICZNA VIVADENTAL - Al. Zwycięstwa 48 KLUB MALUCHA „BAJKA” - ul. Pniewskiego 2 KLUB MAM W GDAŃSKU MORENA - ul. Nałkowskiej 3 KLUB MAMY I TATY RATATUJ - ul. Rysia 2 KLUB TARAPATY - ul. Koziorożca 29B KLUB ZDROWEGO STYLU ŻYCIA - ul. Batorego 17 KLUB ŻAK - Al. Grunwaldzka 195/197 KOMIS DZIECIĘCY JAŚ I MAŁGOSIA - Pl. Artemidy 1u/5 MIASTO ANIOŁÓW - ul. Chmielna 26 MIKILANDIA SALA ZABAW - ul. Spacerowa 65 ORIFLAME - ul. Obrońców Wybrzeża 1 OŚRODEK CZYTELNICTWA CHORYCH - ul. Czerwony Dwór 21 OŚRODEK PROFILAKTYKI I EDUKACJI MROWISKO - ul. Słomiana 2 OŚRODEK WSPARCIA DZIENNEGO DLA DZIECI - ul. Jesionowa 6 OTWARTA GALERIA SMAKU - ul. Słonimskiego 6 PGE ARENA - ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1 PIJALNIA CZEKOLADY CZEKOLADOWY MŁYN - ul. Na Piaskach 1 PIJALNIA CZEKOLADY E.WEDEL 1851 - Galeria Bałtycka PIJALNIA SOKÓW PESCA FRESCA - Al. Grunwaldzka 82 PIZZERIA LA BOCCA - ul. Startowa 30 PIZZERIA LEONE - ul. Małomiejska/Róg ptasiej PIZZERIA LEONE - ul. Dywizji Wołyńskiej 1/7 PIZZERIA MARGHERITA - ul. Cystersów 11 PIZZERIA ÓSEMKA - ul. Wajdeloty 24 POMORSKI INSTYTUT EDUKACJI - ul. Zakosy 20 PRZEDSZKOLE ARTYSTYCZNO-LOGOPEDYCZNE MEGAMOCNI - ul. Startowa 4a PRZEDSZKOLE FAHRENHAITA - ul. Ferdynanda Magellana 14 PRZEDSZKOLE GEDANIA - Al. Gen. J. Hallera 201 PRZEDSZKOLE I SZKOŁA HAPPY KIDS OSOWA - ul. Oriona 1 PRZEDSZKOLE KOLOROWE – G.HERLINGA-Grudzińskiego 2 PRZEDSZKOLE KRAINA TĘCZY - ul. Ławnicza 1/2 PRZEDSZKOLE MORSKIE - ul. Rogalińska 17 PRZEDSZKOLE SMYKOWO - ul. Chrzanowskiego 6/2 PRZEDSZKOLE TĘCZOWA JEDYNECZKA - ul. Władysłała IV PRZEDSZKOLE WESOŁA KRAINA - ul. Menonitów 2a PRZEDSZKOLE WESOŁA KRAINA - ul. Bulońska 18 PRZEDSZKOLE W OLIWIE - ul. Cystersów 7 PRZEDSZKOLE WESOŁY PROMYCZEK - ul. Fieldorfa 13/5 PRZEDSZKOLE ŻYRAFA - ul. Norwida 4 PRZYCHODNIA ETERMED - ul. Jaskółcza 7/15 PRZYCHODNIA ETERMED - ul. Żabi Kruk 10 PRZYCHODNIA ETERMED - ul. Kazimierza Górskiego 1 PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Kazimierza Górskiego 1 PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Żabi Kruk 10

PRZYCHODNIA STUDENT-MED - ul. Jaskółcza 7/15 RESTAURACJA BABYCAFE.PL - ul. Słowackiego 4d RESTAURACJA BIO WAY - Al. Grunwaldzka, Galeria Bałtycka RESTAURACJA BIO WAY - ul. Dmowskiego 11 F RESTAURACJA BIO WAY - ul. Wały Jagiellońskie 34 RESTAURACJA BISTRO SŁOWACKI - ul. Słowackiego 3 RESTAURACJA LA FONTAINE - ul. Dyrekcyjna 2-4 RESTAURACJA LULA - ul. Norwida 4 RESTAURACJA 4 STRONY ŚWIATA - Al. Grunwaldzka 417 RESTAURACJA MANEKIN - Al. Grunwaldzka 270 RESTAURACJA MERCADO - ul. Partyzantów 8/104 RESTAURACJA PANORAMA - ul. Wały Piastowskie 1 RESTAURACJA PIEROGARNIA U DZIKA - ul. Piwna 59/60 RESTAURACJA POBITEGARY - ul. Bitwy Oliwskiej 34 RESTAURACJA PUEBLO - ul. Kołodziejska 4 RESTAURACJA SZAFARNIA 10 - ul. Szafarnia 10 RESTAURACJA RITZ - ul. Szafarnia 6 SKLEP KIBINAJ - ul. Kołobrzeska 48F SKLEP MAMA LULU - ul. Hemara 3 SKLEP TUTTU.PL - Centrum Handlowe Manhattan SMART HOTEL GARNIZON - ul. Słowackiego 3 SPS ŚWIETLICA STONOGA - ul. Posejdona 2 STREFA KOBIET - ul. Krzemowa 20 STOMATOLOG WIEWIÓR-K - ul. Hallera 137 STUDIO TAŃCA POD KWADRATEM - Al. Grunwaldzka 335 STUDIO KOSMETYCZNE FENIKS - ul. Świętojańska 66 SOLARIUM SUN CITY - Al. Grunwaldzka 158/1 SOLARIUM SUN CITY - ul. Kartuska 195a SZKOŁA SOKRATES - ul. Zakopiańska 37a SZKOŁA TENISOWA DON BALON - ul. Legionów 7 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Lubelska 3 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Al. Grunwaldzka 355 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Wawelska 10 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - ul. Jaśkowa Dolina 84 SZKOŁA WELL JĘZYKI OBCE DLA CAŁEJ RODZINY - ul. Gospody 3B ŚWIETLICA SŁONECZNE WZGÓRZE - ul. Trakt św Wojciecha 440 ŚWIETLICA POD KASZTANEM - ul. Brzegi 45 TEDKIDS - ul. LĘBORSKA 3B UBEZPIECZALNIA MET LIFE - Al. Grunwaldzka 212 UNIKIDS - ul. Sobótki 21B WOJEWÓDZKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Targ Rakowy 5/6 WOJEWÓDZKA I MIEJSKA BIBLIOTEKA - Al. Grunwaldzka 82, ul. Opata Rybińskiego 9,

ul. Mariacka 42, ul. Obrońców Wybrzeża 2, ul. Pilotów 3, ul. Lelewela 21/22, ul. Ks. Sychty 18a, ul. Jagiellońska 8, ul. Igielnicka 5, ul. Opolska 3, ul. Dworska 27, ul. Manifestu Połanieckiego 32/34, ul. Gospody 3b, ul. Diamentowa 10, ul. Dragana 26, ul. Strajku Dokerów 5, ul. Angielska Grobla 8/10, ul. Hoene 6, ul. Turystyczna 3, ul. Paderewskiego 11, ul. Kryniczna 20, ul. Wyrobka 5A, ul. Podkarpacka 1, ul. Stryjewskiego 29 YASUMI SPA - ul. Kminkowa 2/1 YOGEN FRÜZ - CH MADISON ZACISZE PIĘKNA - ul. Leczkowa 1 ZESPÓŁ SZKÓŁ ARCHITEKTURY I KRAJOBRAZU - ul. Czyżewskiego 31

SOPOT AQUAPARK - ul. Zamkowa Góra 3-5 BIBLIOTEKA INSTYTUTU OCEANOLOGII PAN - ul. Powstańców Warszawy 55 BIBLIOTEKA STUDIUM JĘZYKÓW OBCYCH - ul. Armii Krajowej 119/121 BEST WESTERN VILLA AQUA HOTEL - ul. Zamkowa Góra 35 CAFE FERBER - ul. Bohaterów Monte Cassino 48 CENTRUM „DO PRZODU” - ul. Ceynowy 16 ENGLISH UNLIMITED - ul. Armii Krajowej 73 FUNDACJA SPORT NA ZDROWIE - ul. Bitwy pod Płowcami 3b FUNDACJA KREWAKTYWNI - ul. Marynarzy 4 GAMES BOX - TWOJE POLE GRY - ul. Cieszyńskieo 22 GRODZISKO SOPOT - ul. Haffnera 63 HARNAŚ GÓRALSKI - ul. Stanisława Moniuszki 9 HOTEL OPERA - ul. Stanisława Moniuszki 10 HOTEL EUROPA - Al. Niepodległości 766 HOTEL BURSZTYN - ul. Emilii Plater 19 HOTEL VILLA SEDAN - ul. Pułaskiego 18-20 HOTEL FLAMING - ul. Emilii Plater 12 INSTYTUT ŻYWIENIA ELIGO - ul. Zamkowa Góra 3-5 KAWIARNIA GUNGA - ul. Powstańców Warszawy 6 KAWIARNIA MONTE BLANC - ul. Monte Casino 63 MAŁA GALERIA - ul. Sikorskiego 8/10 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Obrońców Westerplatte 16 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Gen. Władysława Sikorskiego 8/10 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA- ul. Józefa Ignacego Kraszewskiego 26 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. 3 Maja 6 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA- ul. 23 Marca 77 c MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Mazowiecka 26 MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA - ul. Władysława Cieszyńskiego 22 MŁODZIEŻOWA PLACÓWKA WYCHOWAWCZA - ul. Sikorskiego 2 MUZEUM SOPOTU - ul. Poniatowskiego 8 PIZZERIA MARGARITA - ul. 23 Marca 77 c PIZZERIA SEMPRE - ul. Monte Cassino 49 PRACOWNIA FRYZJERSKA LA TETE - ul. Droga Wojewódzka 468 PRZEDSZKOLE NIEPUBLICZNE A. ARNDT - ul. Księżycowa 3b PRZEDSZKOLE NR 1 - ul. Armii Krajowej 58 PRZEDSZKOLE TUPTUSIE - ul. Ceynowy 16 PORADNIA LECZENIA BÓLU - Al. Niepodległości 632 PUNKT PRZEDSZKOLNY NASZ NOWY ŚWIAT - ul. Chopina 32 RESTAURACJA AVOCADO FUSION - ul. Plac Dom Zdrojowy 1 RESTAURACJA AMICI - ul. 3 maja RESTAURACJA BAROCCO - ul. Monte Cassino 15 RESTAURACJA BŁĘKITNY PUDEL - ul. Monte Casino 53 RESTAURACJA BRASSERIE D’OR - ul. Obrońców Westerplatte 36A RESTAURACJA GIANNI - ul. Monte Casino 63 RESTAURACJA IMAGE - Al. Grunwaldzka 8/10 RESTAURACJA LA VITA - ul. Monte Casino 63 RESTAURACJA MESA - ul. Hestii 3 RESTAURACJA OCNEBA - ul. Monte Casino 36/5 RESTAURACJA PIASKOWNICA - ul. Powstańców Warszawy 88 RESTAURACJA PICK&ROLL CLUB - ul. Zamkowa Góra 3-5 RESTAURACJA PINOKIO - ul. Monte Casino 45 RESTAURACJA STACJA SOPOT - ul. Władysława Jagiełły 3/1 RESTAURACJA STAR TEXAN - Al. Grunwaldzka 8/10 RESTAURACJA POMARACZOWA PLAŻA - ul. Emilii Plater 19 RESTAURACJA RUCOLA - ul. Monte Casino 53 RESTAURACJA THE MEXICAN - ul. Monte Casino RESTAURACJA TOSCANA - Al. Grunwaldzka 27 RESTAURACJA TIVOLI - ul. Monte Cassino 14/16 RESTAURACJA U PRZYJACIÓŁ - ul. Polna 55 RESTAURACJA W BUKOWYM LESIE - ul. Gen. Wybickiego 48 RESTAURACJA&PIZZERIA PICASSO - ul. Monte Casino 14/16 SKLEP ZIELARSKI - ul. Podjazd 3 SOPOCKI KLUB TENISOWY - ul. Ceyonowy 5 SOPOCKIE PRZEDSZKOLE NIEPUBLICZNE - ul.. Jelitkowska 47 SZKOŁA BIG BEN - ul. Kujawska 1 SZKOŁA JĘZYKOWA SAY&PLAY - ul. Kościuszki 35/2 ŚWIETLICA PRYWATNA HAUSIK - ul. Skarpowa 2 URZĄD MIASTA SOPOTU - ul. Kościuszki 25/27 WILLA MAREA - ul. Bolesława Chrobrego 38 ZATOKA SZTUKI - ul. Mamuszki 14

GDYNIA ADVENTURE PARK - ul. Bernadowska 1 AKADEMIA JĘZYKOWA PRZEDSZKOLAKA - ul. Sieradzka 44 AGULLA PRACOWNIA - ul. Władysława IV 38D/60

AKADEMIA SKUTECZNEJ DIETY - ul. Starowiejska 41/43 ATLANTIC KLUB - ul. 3 Maja 28 AQQ MONTESSORI - ul. Kapitańska 45 A BAR LENIWA BABA - ul. Świętojańska 52 BEAUTY DERM SPA - ul. Świętojańska 133 BRYGADA RODZICA - ul. Morska 113 BRITISH SCHOOL - ul. Świętojańska 34/3 BY INSOMNIA - ul.. Świętojańska 104 CAFE MARIOLA - ul. Bolesława Prusa 24 CENTRUM U7 - ul. Świętojańska 133 CENTRUM NURKOWE DIVE - ul. Szarych Szeregów 3 CENTRUM POMOCOWE - ul. Jęczmienna 8 CENTRUM REHABILITACJI - Al. Zwycięstwa 255 CENTRUM ZDROWIA I REHAB. MERCURY - ul. Skwer Kościuszki 15 CORNER CAFE - ul. Świętojańska 78A CUKIERNIA FAJNE BABY - ul. Świętojańska 70/71 CUKIERNIA MY PLACE - ul.. Świętojańska 62 DOM CZEKOLADY - ul. Kazimierza Górskiego 2 DOM CZEKOLADY - Centrum Handlowe Riviera ECOLE FRANCAISE - ul. Halicka 8 EDUFUN - ul. 10 Lutego 21/2 EDUROBOT - ul. Świętojańska 73 EMPIK SCHOOL - ul. Świętojańska 64 EUROLIDER - ul. Nowowiczlińska 35 EXPERYMENT - ul. Zwycięstwa 2 FAMILLY WORLD - Galeria Szperk, ul. Pł. Dąbka 338 FOTOGRAF RODZINNY TRÓJMIASTO - ul. Kasztelańska 10a FUNDACJA MAMY Z MORZA - ul. Brzechwy 3/5 FUNDACJA PEŁNĄ PIERSIĄ - ul.. Gorczycowa 16a/12 FUNDACJA WSPIERANIA I ROZWOJU RODZINY WIRR - ul. Argentyńska 2c lok.1 FUNDACJA KREATYWNI - ul. Modrzewiowa 4c/8 FRYZJER DZIECIĘCY KOLOROWE CZUPRYNKI - ul. Gryfa Pomorskiego 54A/u2 GABINET BEAUTIFUL SKIN - ul. Świętojańska 57 GALERIA MALUCHA - ul. Traugutta 2 GEOBAN S.A. - ul. Łużycka 6 B GDYŃSKIE CENTRUM KULTURY - ul. Łowicka 51 HAREM CLUB - ul. Waszyngtona 21 HOTEL KURACYJNY - Al. Zwycięstwa 255 HOTEL RÓŻANY GAJ - ul. Józefa Korzeniowskiego 19D IMPRESJA - STUDIO EDUKACJI MUZYCZNEJ - ul. Wielkopolska 401 KAWIARNIA CAFFE ANIOŁ - ul. Kilińskiego 6 KAWIARNIA CAFE KLAPS - ul. Wybickiego 3 KAWIARNIA CIUCIUBABKA CAFE - ul. Piłsudskiego 30 KAWIARNIA CONTRAST CAFE - ul. Bulwar Nadmorski KAWIARNIA LE BONJOUR - ul.. Świętojańska 62 KAWIARNIA SLOW CAFE - ul. Filipkowskiego 20 KAWIARNIA THE COFFE FACTORY - ul. Kazimierza Górskiego 2 KLUB ZDROWEGO STYLU ŻYCIA - ul. Morska 173 KUŹNIA TALENTÓW - ul. Szyprów 24B KREATYWNA ŚWIETLICA - ul. Nagietkowa 73 LATAJĄCE KRĘGI - spotkania kobiet w Trójmieście LILKI SZPILKI - ul. Bema 10 LOVEAT - ul. Świętojańska 107 MANA DAY SPA - ul. Żwirki i Wigury 2A MATH RIDERS - ul. Olgierda 125a MUZEUM MOTORYZACJI - ul. Żwirowa 2C MÓJ DIETETYK - ul. Armii Krajowej 38 MÓJ DIETETYK - ul. Źródła Marii 5 NABOGATO SUSHI BAR - ul. Świętojańska 95 NANNY BELL - ul. Tezeusza 4 PASION - ul. Leszczynki 198 PIWOWARNIA WARKA - ul. Abrahama 64 PIZZERIA MĄKA I KAWA - ul. Świętojańska 65 PORADNIA PSYCHOLOGICZNA TY I JA- ul. Spokojna 47 PRACOWNIA MODOWA ATERIER AMBRIS - ul. Górnicza 20 B/13 PRZEDSZKOLE MONTESSORI - ul. Gabriela Narutowicza 17 PRZEDSZKOLE TUPTUSIE - ul. Snycerska 11 PRZEDSZKOLE NIEPUBLICZNE P.W. ŚW. RODZINY Z NAZARETU- ul. Miernicza 9 RESTAURACJA ALT CAFE - ul. Legionów 112F/1 RESTAURACJA BARRACUDA - ul. Bulwar Nadmorski im. F. Nowowiejskiego 10 RESTAURACJA BIO WAY - ul. Władysława IV 37 RESTAURACJA BIO WAY - ul. Kazimierza Górskiego 2 RESTAURACJA BRITANNICA STEAKHOUSE - Al. Zwycięstwa 255 RESTAURACJA COCO RESTAURANT - ul.. Waszyngtona 21 RESTAURACJA COZZI - ul. Władysława IV 49F RESTAURACJA DALMACIJA - ul. Świętojańska 51 RESTAURACJA DEL MAR - ul. Bulwar Szwedzki RESTAURACJA EM BE RESTAURANT - ul. Świętojańska 49 RESTAURACJA EUREKA - Al. Zwycięstwa 96/98 RESTAURACJA GOOD MORNING VIETNAM - ul. Świętojańska 83 RESTAURACJA KULINARNE SAFARI - ul. Abrahama 20 RESTAURACJA MALIKA - ul. Świętojańska 69 RESTAURACJA MARIASZEK - ul. Spółdzielcza 1 RESTAURACJA MOSHI MOSHI SHUSI - ul. Jerzego Waszyngtona 21 RESTAURACJA OGNIEM I PIECEM - ul.. Świętojańska 87 RESTAURACJA PANORAMA - Al. Mickiewicza 1/3 RESTAURACJA TOM’S DINER - ul.. Świętojańska 47 RESTAURACJA TRIO - ul. Starowiejska 29/35 RODZICE BEZ OBAW KLUB - ul. Filipkowskiego 20 SALON FRYZJERSKI ANTONIO - ul. Jana Kilińskiego 8 SALON FRYZJERSKI MEDIUM - ul. Poziomkowa 9 SKLEP ARTYSTYCZNY VENA - ul. Świętojańska 97 SKLEP BIO ŚWIAT - ul. Starowiejska 16 SKLEP BY O LA LA - ul.. Świętojańska 61 SKLEP KIDS CONCEPT - ul. Morska 174 SLOW FOOD - ul. Świętokrzyska 61 STEP BY STEP STUDIO TAŃCA - ul. Podgórska 1 STOMATOLOG WIEWIÓR-K - ul. Warszawska 78 STUMILOWYLAS - ul. Spokojna 47 TEATR CZWARTE MIASTO - ul. Tatarczana 10/15 TEATR MIEJSKI - ul. gen. Józefa Bema 26 USKRZYDLAM PORADNIA TERAPEUTYCZNA - ul. Jantarowa 22 WYMIENNIKOWNIA - ul. Kartuska 20 WYSOKA SZPILKA - ul. Wielkopolska 28 YMCA OGNISKO MŁODZIEŻOWE - ul. Żeromskiego 26

OKOLICE AGROTURYSTYKA U RYCHERTÓW - Kiełpino, ul. Starowiejska 14 BAR MERLIN - Straszyn, ul. Starogardzka 42 CENTRUM CARITAS - Suchy Dąb, ul. Krzywe Koło 36 CENTRUM IM. SIOSTRY FAUSTYNY - Rumia, ul. Ks.Lucjana Gierosa 8a CENTRUM REHABILITACJI - Trąbki Wielkie, ul. Pasteura 1 DOM ZDROJOWY - Jastarnia, ul. Kościuszki 2A HELEN DORON - Rumia, ul. Piłsudskiego 68 HOTEL ASTOR - Jastrzębia Góra, ul. Rozewska 38 HOTEL CZARNY KOS - Borkowo, ul. Letniskowa 10 HOTEL FALTOM - Rumia, ul. Grunwaldzka 7 HOTEL OTOMIN - Otomin, ul. Żurawia 2 HOTEL PRIMAVERA CONFERENCE & SPA - Władysławowo, ul. Rozewska 40 KLUB MALUSZKA - Pierwoszyno, ul. Droga Wojewódzka 101 REFERAT DS. KULTURY, SPORTU, TURYSTYKI - Rewa, ul. Morska 56 RESTAURACJA PARMEZAN - Rumia, ul. Żwirki i Wigury 18 A RESTAURACJA TABUN - Otomin, ul. Konna 29 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Pruszcz Gd., ul. Świerkowa 28 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Rumia, ul. Gdańska 17 SZKOŁA RODZENIA SUPER MAMA - Wejherowo, ul. Sobieskiego 334 WARSZTATY TERAPII ZAJĘCIOWEJ - Łapino, ul. H.Sienkiewicza 50 ZIELONA BRAMA - Przywidz, ul. Gdańska 26


Fotografia Andrzej Zięba andrzejzieba.blogspot.com andrzejzieba@poczta.onet.pl 500 428 049



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.