Fakt Wydanie Specjalne 11.04.2010

Page 1

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

www.Fakt.pl

Drugi Katyń NIEDZIELNE WYDANIE NADZWYCZAJNE Redaktor wydania Robert Feluś

W sobotę o 8.56 w lasach pod Smoleńskiem rozbił się rządowy samolot. Zginęli prezydent i jego żona oraz kwiat armii, duchowieństwa i polityków. Takiej straty Polska nie poniosła od wojny

BEZPŁATNE

Panie Prezydencie Twój naród płacze Place polskich miast rozbłysły wczoraj wieczorem światłem zniczy, ludzie płakali na ulicach, tłumy wypełniły kościoły. Zjednoczyliśmy się wobec potwornego nieszczęścia, jakie dotknęło Ojczyznę. Nie mamy prezydenta, i do-

wódców wojska, wicemarszałków Sejmu i Senatu, szefa NBP. Straciliśmy wielkich Polaków, sól naszej ziemi, wspaniałych duszpasterzy, najlepszych oficerów. Ale podźwigniemy się i z tego. Jeszcze Polska nie zginęła!

Prezydent RP Lech Kaczyński z żoną Marią


2 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

W jednej chwili straciliśmy prezydenta i najważniejszych polityków. Czas się zjednoczyć GRZEGORZ JANKOWSKI, redaktor naczelny W takich chwilach brakuje nam słów, które mogłyby oddać to, co czujemy. Na pewno każdy chwilę po tym, jak dowiedział się o wypadku prezydenckiego samolotu, sądził, że to tylko ponury żart. Niestety rzeczywistość okazała się przerażająca. Piszę ten tekst drżącymi rękami. Myślimy często, że nie ma ludzi niezastąpionych. Jednak są. Nikt nie zastąpi ludzi, którzy zginęli. To była elita naszego kraju, elita wciąż młodej demokracji. Teraz dla tej demokracji przyszedł test. Być może tragedia, która spotkała nasz naród, nasze państwo, powinna być powodem do chwili zadumy. Polityczne kłótnie, podjazdowe wojenki – chyba czas już skończyć tę polsko-polską. To moment, w którym powinniśmy się zjednoczyć. Przekazuję w imieniu Faktu głębokie wyrazy współczucia rodzinom wszystkich, którzy zginęli w katastrofie.

Modlę się za tych, którzy zginęli LECH WAŁĘSA były prezydent Dziś zginęli, pełniąc służbę państwową, wybitni przedstawiciele elity Rzeczypospolitej: Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, ważni urzędnicy państwowi, posłowie i posłanki, hierarchowie kościołów, wojskowi, bliscy żołnierzy spoczywających w lasach Katynia oraz członkowie załogi i piloci. Z wielkim bólem i smutkiem przyjąłem wiadomość o tym tragicznym wydarzeniu. W chwilach największej próby musimy być razem i jako naród uczcić Ich pamięć oraz pomagać i wspierać Ich bliskich. Wraz ze swoją rodziną łączę się w bólu z rodzinami wszystkich ofiar katastrofy. Wspominamy Ich w cichej modlitwie. Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie...

Bóg zabrał MAGDA KAZIKIEWICZ, JAROSŁAW SULIKOWSKI

P

rezydent Lech Kaczyński († 61 l.) nie żyje. Zginął wraz z małżonką Marią w katastrofie samolotu TU-154M, który rozbił się przy próbie lądowania w pobliżu lotniska w Smoleńsku w Rosji. Na pokładzie było wraz z załogą 96 osób. W sobotę rano Polacy stracili nie tylko ich. Zginął kwiat naszego narodu – ministrowie, posłowie, senatorowie, dowódcy sił wojskowych, weterani i duchowni. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (57 l.), który zgodnie z konstytucją objął wczoraj obowiązki głowy państwa, ogłosił tygodniową żałobę narodową. Od rana nad lotniskiem wojskowym Siewiernyj w Smoleńsku zalega gęsta mgła. Jest wyjątkowo słaba widoczność. Polscy dziennikarze, którzy już

w sobotę rano docierają na uroczystości upamiętniające mord katyński innym rządowym samolotem, czekają na lotnisku na przylot polskiego prezydenta. Część z nich od razu jedzie do Katynia. Reszta jednak czeka. Gotowe są też limuzyny z polskimi flagami. To one mają zawieźć polską delegację nad katyńskie groby.

Bez zgody na lądowanie Na piętnaście minut przed planowanym przylotem nad pas lotniska nadlatuje rosyjski wojskowy Ił-76. Pogoda jest tak fatalna, że kontrolerzy z wieży w Smoleńsku nie dają mu zgody na lądowanie. Samolot jednak próbuje, ale tuż nad ziemią, dosłownie półtora metra, skrzydło niebezpiecznie się przechyla i rosyjski pilot w ostatniej chwili podrywa maszynę niemal pionowo. Potem robi jeszcze jedno kółko, ale w końcu odlatuje. Następny ma być polski tupolew...

Mija godzina 9. Już powinien wylądować. Zza mgły unosi się szary dym. Do dziennikarzy docierają pierwsze informacje, że to dym palącego się wraku prezydenckiego samolotu. Nikt nie chce w to wierzyć. Część dziennikarzy biegnie za pas startowy, przedostają się poza rejon lotniska i z przerażeniem widzą płonącą maszynę z biało-czerwoną szachownicą. A właściwie tylko jeden z ocalałych fragmentów, bowiem przed ich oczami roztacza się zaorane pole z rozrzuconymi częściami samolotu. Wokół połamane drzewa, płonące szczątki silnika, kawałki foteli i rozerwanej blachy. Tego nie mógł przeżyć nikt...

Nikt nie wierzy w dramat Reporterzy, którzy to widzą, drżącymi rękami chwytają za telefony i alarmują świat o wielkiej katastrofie lotniczej w Smoleńsku. Katastrofie, w której Po-

TRUMNY NA CIĘŻARÓWKACH Ciała ofiar katastrofy umieszczano w trumnach obitych purpurowym płótnem

Katyń to przeklęte miejsce ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI były prezydent To przeklęte miejsce, w którym zginęła elita II Rzeczypospolitej i w którym giną teraz najważniejsi ludzie III Rzeczypospolitej. Lecąc na uroczystość przy grobach katyńskich, gdzie wymordowana została elita II Rzeczypospolitej, w tragedii samolotowej giną wspaniali ludzie, liderzy, elita III RP. Coś niesamowitego, to jest tragiczny, dramatyczny, przeklęty Katyń. To miejsce przeklęte, to w ogóle jakaś straszliwa symbolika. Chcę zacząć od prezydenta Kaczyńskiego i małżonki. Ginie w wypadku głowa państwa, to zdarza się bardzo rzadko. To jest tragedia nas wszystkich. Słowa najgłębszego współczucia chcę wyrazić i mamie, i Jarosławowi Kaczyńskiemu, wszystkim bliskim, córce, rodzinie. Na ogromnej liście osób, które zginęły w katastrofie prezydenckiego samolotu, byli tacy, z którymi można się było politycznie nie zgadzać, ale trudno było nie doceniać ich, czy nie uznawać ich talentów. Zginęło troje ludzi, z którymi byłem bardzo związany: Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu, Jolanta Szymanek-Deresz, wieloletnia szefowa mojej kancelarii, obecnie poseł SLD, Izabela Jaruga-Nowacka, z którą też byłem zaprzyjaźniony, i z ich rodzinami. Nie znajduję słów, żeby wyrazić mój żal i przekazać słowa otuchy, i Małgosi Szmajdzińskiej, i Pawłowi Dereszowi, i Pawłowi Nowackiemu.

CIAŁA WYWIEZIONO DO MOSKWY Decyzją kierującego akcją na miejscu katastrofy premiera Rosji Władimira Putina ciała ze Smoleńska przewiezione zostały do Moskwy. Tam będą czekać na rodziny, które przyjadą z Polski

IDENTYFIKACJA W TOKU Ostateczna identyfkacja nastąpi dopiero w rosyjskiej stolicy, Moskwie, gdzie zbadane zostaną między innymi próbki DNA. Jednak miejscowe służby pracowały nad tym także przez cały dzień na lotnisku pod Smoleńskiem

lacy stracili prezydencką parę i czołowych polityków, ważnych wojskowych i duchownych. Redakcje w Polsce, ale też na całym świecie, nie chcą w to uwierzyć. To musi być pomyłka. Ale w końcu pierwsze serwisy podają: pod Smoleńskiem rozbił się samolot z Lechem Kaczyńskim na pokładzie – maszyna spadła półtora kilometra od płyty lotniska.

Wszyscy zginęli Dokładnie o 9.41 pojawia się kolejna dramatyczna informacja – nikt tej katastrofy nie przeżył. Cała Polska zamiera. Polacy są w szoku. Ale nikt nie może uwierzyć w to, co się wydarzyło. – Najprawdopodobniej wszystkie osoby zginęły w tej niewyobrażalnej tragedii – mówi przed kamerami rzecznik MSZ Piotr Paszkowski, ale nie potwierdza, że informacja o śmierci wszystkich pasażerów jest pewna. Wciąż jest nadzieja. CIĄG DALSZY NA STRONIE 4–5


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 3

Zginęli w lasach pod Smoleńskiem, niedaleko polskich grobów w Katyniu

najlepszych ZGINĘLI WSZYSCY O godz. 16 rosyjskie agencje podały, że odnalezione zostało ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Było wiadomo, że nikt nie ocalał

AKCJA POD NADZOREM WOJSKA Teren wokół lotniska, na którym doszło do tragedii, otoczony został przez oddziały komandosów OMON i wojska. Wojskowi czuwali, by nic nie zakłóciło akcji poszukiwania i transportu ciał. Nie dopuszczali nikogo w pobliże

CIAŁA PRZEWIEZIONO DO MOSKWY Wieczorem rosyjski śmigłowiec z trumnami z ciałami Polaków wylądował na podmoskiewskim lotnisku. Tu nastąpi oficjalna identyfikacja ofiar. Rosyjskie służby już czekają na bliskich tych, którzy zginęli w potwornej katastrofie


4 Fakt

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Gdy strażacy dogasili wrak, dym odsłonił zniszczony statecznik z białoRATOWNICY MOGLI TYLKO DOGASZAĆ WRAK Części rozbitego samolotu objął ogień. Mimo natychmiastowej akcji ratowniczej wszyscy pasażerowie i członkowie załogi zginęli. Rosyjscy strażacy mogli jedynie dogaszać ogień trawiący tupolewa

Śmierć przyszła

nagle, o 8.56 – Głęboko wierzymy, że nie są prawdziwe nieoficjalne informacje o tym, że nie przeżył nikt z obecnych na pokładzie prezydenckiego samolotu – taka informacja pojawia się na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta. Wkrótce

jednak najgorsze wieści się niestety potwierdzają. Nadzieja umiera...

Na pokładzie było 96 osób Rządowe Centrum Bezpieczeństwa publikuje oficjalną listę ofiar – zginęło 89 pasażerów oraz sied-

miu członków załogi. To wszyscy ci, którzy kilka godzin wcześniej przyjechali na warszawskie Okęcie, by odlecieć z prezydentem do Katynia. Jest jednak ktoś, kto cudem uchodzi śmierci. To sekretarka w Kancelarii Prezydenta Zofia Kru-

szyńska-Gust, która tuż przed lotem gorzej się czuje i rezygnuje z wyjazdu. Nie potwierdzają się informacje, jakoby z prezydentem leciał jego brat Jarosław Kaczyński (61 l.). Prezes PiS zostaje w Polsce, by opiekować się chorą matką. Je-

go miejsce w tupolewie zajmuje poseł PiS Zbigniew Wassermann (†61 l.). Na pokładzie miał być też szef klubu PSL Stanisław Żelichowski (66 l.), ale odstępuje miejsce partyjnemu koledze Wiesławowi Wodzie (†64 l.). – Chciał ze względów osobistych uczestniczyć w uroczystościach – mówi łamiącym się głosem Żelichowski.

Donald Tusk płacze Kilka minut po katastrofie straszne wieści docierają do Donalda Tuska (53 l.). Dzwoni do niego Radosław Sikorski (47 l.). – Premier płakał, gdy to usłyszał – opowiada potem minister spraw zagranicznych. Sikorski informuje też o tragedii Jarosława Kaczyńskiego (61 l.). – JK się trzyma – pisze w internecie Adam Bielan (36 l.), który jest przy prezesie PiS w tych ciężkich chwilach. Na liście osób lecących z prezydentem są też m.in. były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski (†91 l.), wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński (†58 l.) i Krzysztof Putra (†53 l.), Władysław Stasiak (†44 l.), Paweł Wypych (†42 l.) i Mariusz Handzlik (†45 l.) z Kancelarii Prezydenta, szef BBN Aleksander Szczygło (†47), wiceministrowie: spraw zagranicznych – Andrzej Kremer (†49 l.), obrony – Stanisław Komorowski (†57 l.) i kultury – Tomasz Merta (†45 l.), rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski (†70 l.), prezes NBP Sławomir Skrzypek (†47 l.), prezes IPN Janusz Kurtyka (†50 l.)...

PILOT ZDOŁAŁ WYPUŚCIĆ KOŁA Z tych zdjęć wynika, że polskim pilotom udało się wypuścić koła. To znak, że załoga myślała do końca, iż da radę wylądować, nawet jeśli były jakieś kłopoty z maszyną czy widocznością. Niestety, nie udało im się to. Samolot uderzył o ziemię

CIĄG DALSZY NA STRONIE 6–7


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 5

-czerwoną szachownicą. Był jak symbol wielkiej tragedii naszego narodu

WRAK ROZPADŁ SIĘ NA TYSIĄCE CZĘŚCI Na miejscu katastrofy wszędzie leżały szczątki maszyny, zostały porozrzucane w promieniu kilkuset metrów

ROZTRZASKANY SYMBOL POLSKI To zdjęcie obiegło cały świat. Wszyscy zobaczyli to, w co nie mogli do końca uwierzyć – fragment prezydenckiej maszyny z biało-czerwoną szachownicą


6 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Ziemię katyńską znowu zalała polska krew. Elita naszego narodu polecia

SPECJALIŚCI NA MIEJSCU KATASTROFY Teren katastrofy został podzielony przez fachowców na małe odcinki. Jak donoszą rosyjskie służby, badało go ponad 200 specjalistów

Przeklęty las W tym czasie na cmentarzu w Katyniu wciąż oczekują prezydenta Kaczyńskiego. – Czekaliśmy na rozpoczęcie uroczystości, kiedy zaczęły do nas napływać pierwsze informacje. Najpierw o jakiejś awarii prezydenckiego samolotu, potem usterkach, a w końcu o katastrofie. Zaczęliśmy się zastanawiać, kto był na pokładzie, kto przeżył. W końcu dotarła tragiczna informacja. Wszyscy zaczęliśmy płakać – mówi Faktowi Arkadiusz Mularczyk (39 l.), poseł PiS, który do Katynia przyjechał pociągiem. Wieść o ogromie katastrofy dociera w końcu do wszystkich. Ludzie chowają twarze w dłoniach, nie mogą uwierzyć. Nad katyńskimi grobami słychać jedynie szloch. Duchowni rozpoczynają nabożeństwo. W intencji ofiar...

Do stolicy na nadzwyczajne posiedzenie rządu z całego kraju zjeżdżają ministrowie i urzędnicy podlegli premierowi. Jeden z nich trzyma w ręku nosidełko z maleńkim dzieckiem. Nikt się nie spodziewał, że w sobotni poranek tak zmieni się Polska. Obrady rządu rozpoczynają się od minuty ciszy. – To jedna z naj-

większych tragedii w historii narodu – mówi na specjalnej konferencji wyraźnie przybity premier Donald Tusk. O godz. 17 szef rządu leci na miejsce katastrofy. Zabiera ze sobą m.in. wicepremiera Waldemara Pawlaka (51 l.), ministra obrony Bogdana Klicha (50 l.) i sprawiedliwości – Krzysztofa Kwiatkowskiego (39 l.). Lądują na

Premier zwołuje ministrów Tymczasem Donald Tusk wsiada w samochód w Sopocie i jedzie do Warszawy. W drodze do szefa polskiego rządu z kondolencjami dzwonią m.in prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew (45 l.), premier Rosji Władimir Putin (58 l.), kanclerz Niemiec Angela Merkel (56 l.). Kondolencje do Kancelarii Premiera spływają z całego świata, także od prezydenta USA Baracka Obamy (49 l.), a nawet królowej Anglii.

ZBADANA BĘDZIE KAŻDA ŚRUBKA Nawet najmniejsze elementy rozbitego samolotu zostaną dokładnie obejrzane przez fachowców

białoruskim lotnisku w Witebsku, które jest najbliżej Smoleńska. Następnie samochodem jadą na lotnisko. Tam szef rządu spotyka się z premierem Rosji Władimirem Putinem. Rosjanie, mimo że w katastrofie nie ginie żaden ich obywatel, ogłaszają żałobę narodową.

Wydobyto ciało prezydenta Na miejsce tragedii wyczarterowanym samolotem leci też Jarosław Kaczyński i jego najbliżsi współpracownicy, m.in. Adam Bielan (36 l.) i Joachim Brudziński (42 l.). Docierają w sobotę wieczorem. Wcześniej Kaczyński jedzie jeszcze do wojskowego szpitala na Szaserów w Warszawie, gdzie leży jego chora mama Jadwiga. Spędza u niej ponad godzinę. Gdy w Warszawie trwa posiedzenie rządu, w Smoleńsku służby ratownicze zaczynają wydobywać szczątki ciał z rozbitego samolotu. Wkładają je z honorami do drewnianych trumien dekorowanych purpurowym suknem. Układają na ciężarówkach i wiozą wprost do Moskwy – tam złożą je na wojskowym lotnisku, by czekały na rodziny ofiar. Już wiadomo, że do identyfikacji niektórych ciał potrzebne będą badania DNA – siła uderzenia maszyny o ziemię była tak duża, a w dodatku wybuchł pożar, że wiele zostało zmasakrowanych. Około godz. 16 pojawia

się informacja, że z wraku wydobyto ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chwilę potem zwłoki jego żony Marii. Późnym wieczorem do stolicy Rosji wyrusza grupa polskich specjalistów i lekarzy. W Smoleńsku i Moskwie pracuje też grupa polskich prokuratorów. – Rosjanie zgodzili się, by wzięli udział we wszystkich czynnościach. Nie mieli też nic przeciwko temu, by polscy biegli badali szczątki – informuje minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Znaleźli czarne skrzynki W tym czasie w ręce rosyjskich śledczych trafiają dwie czarne skrzynki z polskiego samolotu, które znaleziono kilka godzin po katastrofie. Być może zapis ostatnich sekund przed tragedią pozwoli szczegółowo określić przyczynę. Nad rejonem katastrofy zapada noc, ale mrok rozświetlają potężne reflektory. To ekipy ratownicze wciąż przeszukują zgliszcza. Światła otaczają też Pałac Prezydencki w stolicy, gdzie tysiące warszawiaków pali znicze i kładzie kwiaty. Dla prezydenta, prezydentowej i wszystkich ofiar wczorajszej katastrofy. W kościołach zaczynają się msze w intencji ich dusz. Podobnie jest w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku... We wszystkich polskich miastach.


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 7

ła uczcić ofiary mordu w Katyniu, ale sami znaleźli tam straszną śmierć

śmierci! SAMOLOT ŚCIĄŁ DRZEWA Wierzchołki drzew ścięte przez skrzydła tupolewa i połamane gałęzie. Miejsce katastrofy wygląda przerażająco

OCALAŁY FRAGMENT SKRZYDŁA Jeden postrzępiony płat. Tyle tylko zostało ze skrzydeł

UDERZENIE MUSIAŁO BYĆ POTĘŻNE O wielkiej sile, z jaką samolot uderzył o ziemię, świadczy to, na ile kawałków się rozpadł. Są ich tysiące...


8 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Przerażająca katastrofa pod Smoleńskiem. Rozdzierający ból połączył wszyst

Miałem polecieć tym samolotem Wstrząsająca relacja naszego reportera z miejsca tragedii

T

en dzień zaczął się dla mnie wcześnie. By o 5 rano być na lotnisku, musiałem wstać o 3. Z dziećmi pożegnałem się już w piątek wieczorem. Wychodząc z domu, zostawiłem rodzinę pogrążoną w śnie. Do piątku byłem przekonany, że lecę z prezydentem, planowałem zrobić z nim wywiad. W piątek też dzwoniłem do sekretarki Marii Kaczyńskiej, Izy Tomaszewskiej. Chciałem porozmawiać z pierwszą damą, podsumować prezydenturę, spytać, czy jej mąż wystartuje w wyborach. Dostałem zapewnienie, że do wywiadu dojdzie po wizycie w Katyniu. Miałem oddzwonić w poniedziałek... W piątek dowiedziałem się także, że będę leciał Jakiem. Okazało się, że delegacja prezydencka będzie tak duża, że dziennikarze polecą inną maszyną. A Bóg nade mną czuwał... Gdy siedziałem już w jaku-40 okazało się, że z samolotem coś jest nie tak. Przesadzono nas do drugiej maszyny i polecieliśmy do Smoleńska. Lot przebiegł spokojnie, tuż przed lądowaniem przebiliśmy się przez gęste chmury, ale lotnisko spowiła gęsta mgła. Niewiele było widać. To wojskowe lotnisko jest na pustkowiu, bez terminala. Nagle

zobaczyliśmy – jakiś metr nad pasem startowym – rosyjski samolot wojskowy, który miał przechylone skrzydło. Raptem poderwał się, jakby chciał ponowić próbę lądowania.

Żona pyta, czy ja żyję O 7 rano byliśmy już na miejscu. Mam taki zwyczaj, że jak wyląduję, wysyłam SMS-a do żony. Ona panicznie boi się latać i drży, gdy podróżuję samolotem. Napisałem jej, że tu jest zimno, a ja nie zabrałem czapki. Nie odpisała, pewnie spała. Gdy wsiadaliśmy do podstawionego autobusu, którym mieliśmy jechać do Katynia, zobaczyłem limuzyny z biało-czerwonymi flagami. Czekały na prezydencką delegację. Dojechaliśmy do Katynia. Panował spokój. Rosjanie rozlewali grochówkę z kotłów. Ludzie spacerowali, robili zdjęcia. Był nastrój powagi i skupienia. Rodziny pomordowanych oficerów układały między pokrytymi rdzą tabliczkami świeże kwiaty. Około godz. 9.40, gruchnęła wiadomość: spadł samolot z prezydentem! Nie mogłem w to uwierzyć. Pomyślałem, że to na pewno jakaś drobna usterka, a tu robi się z tego wielkie wydarzenie. Dowiedziałem się, że trwa akcja ratunkowa i rosyjskie służby starają się wyciągnąć pa-

sażerów z maszyny. Nikt na miejscu nic nie wiedział, te informacje docierały do nas od znajomych z Polski. Rozdzwoniły się telefony, od rodziny, przyjaciół, którzy pytali, czy nam się nic nie stało. Także moja żona wysłała do mnie sms-a. „Na pewno żyjesz?” – spytała. Chwilę po tym zadzwoniła do mnie moja szefowa. Zapłakanym głosem powiedziała tylko, że cieszy się, że żyję. Po-

się msza święta. Nikt nie przewidział, że w intencji ofiar katastrofy. Nie mam potwierdzenia, kto zginął”. Któryś z duchownych odmówił 10-minutową modlitwę „za tych, którzy obecnie cierpią”.

Nikt w to nie wierzy

Ks. harcmistrz Dariusz Stańczyk, duszpasterz młodzieży z Wilna, powiedział: „Miałem łaskę odprawić różaniec święty przy trumnie Ojca Świętego. Można powiedzieć, że to, co dziś Jerzy Kubrak odczuwałem, to podobne przeżycie”. Ludzie wciąż nie dowierzali. Pokomentator Faktu cieszali się, że pomylono samoloty. Że ktoś przeżył. Ale tuż przed dziewoli do mnie wszystko zaczęło docie- siątą było już wiadomo: wszyscy zginęli. – Ta ziemia zabiera zawsze rać: stała się wielka tragedia. Po chwili gruchnęła kolejna infor- najlepszych Polaków – mówił zszomacja: wszyscy zginęli. Nogi się pode kowany poseł PiS Marek Suski. W końcu słychać hymn Polski mną ugięły. Nie wiedziałem, co robić – klęknąć, czy zbierać materiały. Ktoś – rozpoczęła się msza święta w intenzaczął płakać. Ludzie zaczęli się że- cji ofiar. Ludzie płakali i głęboko się gnać, blada jak ściana posłanka PiS Jo- modlili. Po mszy musiałem podjąć delanta Szczypińska rozmawiała z kimś cyzję, czy wracać do Polski, czy zostać przez telefon. Nagle zniknęła w tłu- na miejscu. To nam jednak odradzano, tłumacząc, że nie będziemy mieli mie. Przyjechała tu pociągiem... Chciałem być na cmentarzu, a jed- gdzie się przespać, jak wrócić, bo z tenocześnie coś gnało mnie, by poje- go lotniska nie startują samoloty pasażerskie. Zdecydowałem się zostać, chać na miejsce tragedii. Jan Pospieszalski, który na miejscu nie mogłem zrobić inaczej. Przeszedłem na inną część lotniprowadził transmisję telewizyjną, powiedział przez głośniki: „Tu odbędzie ska, gdzie byli inni dziennikarze. Stąd

lepiej widać było miejsce, gdzie doszło do tragedii. Największe wrażenie zrobiły na mnie wojskowe ciężarówki, które wwoziły trumny pokryte czerwonym suknem. Nawet zastanawiałem się, skąd Rosjanie w tak krótkim czasie tyle ich wzięli. Po chwili widać było, jak ratownicy wynosili już trumny ze zwłokami. Były ciężkie, każdą nieśli w kilka osób. Wtedy do mnie dotarło, co się stało... Na miejsce wjeżdżały kolejne ciężarówki, ciężki sprzęt, maszerowały kolumny wojska. Żołnierze postawili namioty. Rosjanie zorganizowali małe centrum prasowe dla dziennikarzy, którzy zostali na lotnisku. Tu można było na chwilę usiąść, napić się kawy. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie jedna rzecz: jedna z rosyjskich telewizji opublikowała listę ofiar. Na czarnym tle przesuwały się przez kilka minut napisane cyrylicą nazwiska. To było przygnębiające. Dowiedziałem się, że w hotelu, w którym Rosjanie zorganizowali centrum prasowe, naprzeciwko bramy lotniska, prezydent z żoną mieli zjeść obiad z rodzinami katyńskimi. Zapadł wieczór. Nad lotniskiem żołnierze wystrzeliwują race. To przejmujący symbol – nad Las Katyński opadają tylko gasnące w powietrzu, drobne iskierki...

Nieopisana rozpacz brata Kaczyński przyleciał J arosław na miejsce tragedii wieczo-

rem. Milcząc, wszedł między zgliszcza prezydenckiego samo-

BRAT PREZYDENTA NA MIEJSCU TRAGEDII Jarosław Kaczyński zapalił znicz i modlił się w miejscu, gdzie zginął jego brat Lech

lotu. Zapalił znicz, położył wiązankę kwiatów i uklęknął. Przez chwilę modlił się za brata, bratową, wszystkie ofiary tej

straszliwej katastrofy. W oczach Kaczyńskiego widać było łzy. Rozdzierającego bólu nie dało się ukryć. Wokół prezesa PiS

w milczeniu stali jego najbliżsi współpracownicy. Zapadła cisza. W końcu brat prezydenta wstał i wolnym krokiem opu-

ścił miejsce tragedii. Jak podały potem rosyjskie media, Jarosław Kaczyński zidentyfikował zwłoki swojego brata.


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 9

kich. Polaków i Rosjan. Jednocząc ich w gorącej modlitwie za dusze zmarłych

TRAGEDIA POŁĄCZYŁA WSZYSTKICH Rosyjski premier serdecznie objął Donalda Tuska, gdy ten wstał z klęczek po modlitwie w intencji ofiar katastrofy

MODLITWA ZA DUSZE ZMARŁYCH Rosyjski premier Władimir Putin i prezydent Dmitrij Miedwiediew zgodnie z prawosławnym obyczajem zapalili świeczki

NA MIEJSCU TRAGEDII Premier Putin osobiście zaprowadził Donalda Tuska do lasu, gdzie rozbił się prezydencki samolot. Obaj szli w milczeniu...

Premier Donald Tusk w Smoleńsku

Wielki żal i łzy N

aszego premiera na miejsce katastrofy zaprowadził osobiście Władimir Putin (58 l.). Obaj premierzy stanęli obok siebie i w ciszy patrzyli na wystające z błota szczątki prezydenckiego samolotu. Położyli wiązanki kwiatów na poszarpanym kawałku blachy, a Donald Tusk (53 l.) uklęknął i zaczął się mo-

dlić. Putin przeżegnał się, po czym serdecznie objął szefa naszego rządu. Rosyjski premier poprosił polską telewizję o umożliwienie mu wygłoszenia do Polaków orędzia. W polowych warunkach w smoleńskim lesie zostało ono nagrane i natychmiast wyemitowane. – Miała miejsce okropna tragedia. W katastrofie lotniczej zgi-

nęło 96 osób, wśród nich także prezydent Polski, pan Lech Kaczyński. To oczywiście tragedia Polski i narodu polskiego, lecz jest to także i nasza tragedia – mówił do Polaków przejęty Władimir Putin. – Odczuwamy wielki ból razem z wami, przeżywamy to tak samo jak wy. W imieniu rządu Federacji Rosyjskiej pragnę złożyć najszczer-

sze wyrazy współczucia całej Polsce i wszystkim Polakom. Modlimy się razem z wami. Po złożeniu kwiatów i orędziu rosyjski premier wraz z Donaldem Tuskiem poprzez specjalne telełącza zaczęli odbierać meldunki od wszystkich rosyjskich służb zaangażowanych w śledztwo. Po kolei szefowie zespołów zdawali relację. Strona rosyjska

zarezerwowała hotele dla rodzin polskich ofiar i ekip śledczych, a także specjalne stanowiska, gdzie będą przeprowadzane identyfikacje zwłok. Donald Tusk nie chciał się już wypowiadać. – To nie miejsce ani czas – tłumaczyli jego współpracownicy, prosząc dziennikarzy o zachowanie powagi należnej tym tragicznym chwilom.


10 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Piloci do końca mieli nadzieję, że uda im się bezpiecznie posadzić samolot na pasie

TUPOLEW ZAWADZIŁ SKRZYDŁEM O DRZEWO Jak podają świadkowie, ostatnie podejście do lądowania zakończyło się tragicznie. Maszyna spadła kilkaset metrów od pasa i rozpadła się na części

Tak doszło do ARTUR KOWALCZYK

G

odzina 4 rano, pierwsi politycy i goście zaproszeni na pokład samolotu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego pojawiają się na lotnisku w Warszawie. Wszystko idzie zgodnie z planem wizyty, oprócz sekretarki prezydenta Zofii Kruszyńskiej wszyscy wchodzą na pokład tupolewa. Dokładnie o godzinie 7.23 dwudziestoletni prezydencki tupolew Tu-154 M odrywa się od pasa warszawskiego lotniska Okęcie. Według rosyjskich służb wojskowych, bialoruscy kontrolerzy lotów przekazali polskim lotnikom komunikat o złej pogodzie w Smoleńsku. – Białoruscy dyspozytorzy wysyłali informację o trudnych warunkach załodze Tu-154, jednak polscy piloci postanowili lądować – oświadczył przedstawiciel białoruskich sił powietrznych.

Nieudane podejście Lotniska zastępcze w Mińsku i Moskwie miały być gotowe na przyjęcie polskiego samolotu. Po ok. godzinnym locie, mimo złej

pogody i słabej widoczności piloci podjęli jednak pierwszą próbę lądowania.

Przerwijcie lądowanie! Niestety, gęsta mgła nad lotniskiem uniemożliwiła bezpieczne posadzenie maszyny na pasie. Załoga rządowej „tutki” próbowała lądować ponownie.

do lądowania – mówi generał Aleksandr Aloszyn, szef sztabu rosyjskich sił powietrznych. – Szefostwo lotów poleciło załodze wyrównanie i przerwanie podejścia. Kiedy załoga nie wykonała polecenia, kilkakrotnie wydało komendę, żeby maszyna udała się na lotnisko zapasowe. Załoga, niestety, nie przerwała zniżania.

towego. Naoczni świadkowie mówią, że pilot za wszelką cenę starał się wzbić maszynę do góry. Na to mogło być jednak za późno, maszyna miała zbyt małą prędkość. Tupolew lewym skrzydłem zahaczył o drzewa i runął na ziemię. Maszyna rozpadła się na kilkaset części. Wybuchło paliwo lotnicze, do-

OSTATNI LOT TU-154 Z Warszawy do Smoleńska jest około 1 tys km. To dla rządowej maszyny, która leci na wysokosci 10 km, niewiele ponad godzinę lotu – Podejście do lądowania załoga wykonywała regulaminowo do wysokości 100 metrów i odległości 2 kilometrów. W odległości 1,5 kilometra szefostwo lotów zobaczyło, że samolot zbyt szybko i pod wielkim kątem podchodzi

Katastrofa Była godzina 8.56 czasu polskiego. Samolot z najważniejszymi osobami polskiej sceny politycznej, z prezydentem Lechem Kaczyńskim, runął ok. 400 metrów od progu pasa star-

szło do potężnego pożaru. Na miejsce z pomocą ruszyły wozy lotniskowej straży pożarnej, potem dołączyły do nich jednostki z pobliskiego Smoleńska. Według rosyjskiego ministra do spraw nadzwyczajnych

Siergieja Szojgu samolot zboczył z kursu o 150 metrów i jeszcze w powietrzu kilometr przed lądowiskiem zaczął się rozpadać. Jak było rzeczywiście, ustali śledztwo. Wojciech Łuczak, ekspert ds. lotnictwa, stwierdził, że wątpi w usterkę samolotu. – Jest mi szalenie ciężko mówić o całej sytuacji, ponieważ w katastrofie zginęło przynajmniej 10 moich przyjaciół, jednak samolot doleciał na miejsce bez usterek technicznych. Latałem tym samolotem i nie można się do niego przyczepić, był po remoncie, mógł swobodnie latać do 2018 r. – powiedział ekspert. – Samolot doleciał do Smoleńska, a to znaczy, że praprzyczyną tragedii były warunki pogodowe – dodał Łuczak.

Nikt nie ocalał Niestety, po ugaszeniu wraku rządowej maszyny na pomoc komukolwiek było już za póżno. Ratownikom udało się odnaleźć tylko dwie czarne skrzynki. Odczytanie z nich danych pozwoli na ustalenie wszystkich przyczyn tej tragedii.


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 11

smoleńskiego lotniska. Niestety, ich wysiłki zakończyły się niepowodzeniem

KONFERENCJE W CZASIE LOTU Prezydent Lech Kaczyński często organizował konferencje prasowe na pokładzie samolotu. Rozmawiał w powietrzu z dziennikarzami

Prezydencka „tutka” Rządowy samolot, który rozbił się pod Smoleńskiem, to Tupolew 154. Maszyna z 1990 roku przeszła w lutym generalny remont. Zdaniem specjalistów, jej stan był bez zarzutu. Tupolewami do niedawna latały linie krajów byłego

tragedii GODZ. 7.23 Wylot z Warszawy

GODZ. 8.30 Nieudane pierwsze lądowanie

GODZ. 8.56 Katastrofa

Dwa razy podchodził do lądowania Wojskowe lotnisko, na którym miał wylądować samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie, nosi nazwę Siewiernyj Smoleńsk, czyli Północny Smoleńsk. Znajduje się 2 kilo-

metry od miasta. Po ok. godzinnym locie, załoga rządowej „tutki” próbowała lądować 2 razy. Za pierwszym podejściem samolot nie trafił w pas. Załoga szybko poderwała maszynę. Za drugim podejściem

doszło do tragedii. Samolot runął ok. 300–400 m od progu pasa startowego. W 143. minucie lotu miała zawadzić lewym skrzydłem o jedno z drzew. Była godzina 8.56 czasu polskiego.

ZSRR, Bułgarii, Węgier, Rumuni i Syrii. W 1996 zostały wycofane przez PLL Lot. Dwie maszyny pozostały jednak na wyposażeniu 36. Pułku Lotnictwa Transportowego jako samoloty do przewozu władz państwowych. W ostatnich latach media

donosiły o licznych awariach. Ostatnio rządowy tupolew miał kłopoty w styczniu, kiedy nie mógł wylecieć z Haiti, bo nie działał jak należy układ sterowania. Zdaniem specjalistów samolot lecący do Smoleńska był jednak sprawny.

TU- 154 M To samolot średniego zasięgu. Ma trzy potężne silniki, które pozwalają mu osiągać prędkość ponad 900 km/h. Polski rząd miał do dyspozycji dwie takie maszyny SALONKA DLA VIP-ów Przedstawiciele najwyższych władz mieli na pokładzie do dyspozycji dwie luksusowe salonki. Zainstalowano w nich duże, wygodne siedzenia i funkcjonalne stoliki ZAUFANA ZAŁOGA Oprócz kapitana i drugiego pilota w skład załogi wchodzi też mechanik i nawigator. Mechanik odpowiada za stan techniczny i pracę silników w czasie lotu, nawigator za kurs i łączność


12 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Choć zginęła część elity politycznej, Polska nie znajduje się w kryzysie.

Państwo działa norm ANITA SOBCZAK

C

zy mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem państwa polskiego? Mimo gigantycznej straty wśród elity politycznej oraz dowództwa Wojska Polskiego, państwo polskie działa. Konstytucja zapewnia bowiem ciągłość władzy i dokładnie określa, jakie są procedury w tak wyjątkowej sytuacji. – Mimo tragedii, jaka spotkała Polskę, nasze państwo nie pozostaje w kryzysie – tłumaczy Faktowi dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Kto jest teraz głową państwa? Według ustawy zasadniczej w momencie śmierci prezydenta jego obowiązki przejmuje marszałek Sejmu. Czyli Bronisław Komorowski od soboty jest faktyczną głową polskiego państwa. Ma wszystkie uprawnienia prezydenta, poza jednym – nie może rozwiązać Sejmu. Do jego dyspozycji jest wszystko to, co ma umożliwić wykonywanie obowiązków prezydenta, łącznie z kancelarią. Teoretycznie oznacza to, że marszałek Komorowski mógłby się nawet przeprowadzić do Pałacu Prezydenckiego.

Kiedy będą wybory prezydenckie?

Czy ogłoszone zostaną wybory parlamentarne?

Marszałek Sejmu, choć wykonuje obowiązki prezydenta, w ciągu 14 dni od śmierci głowy państwa musi ogłosić przyspieszone wybory prezydenckie. Te z kolei muszą się odbyć w ciągu kolejnych 60 dni. Oznacza to, że Komorowski musi zarządzić wybory najpóźniej 24 kwietnia, samo głosowanie powinno się odbyć najpóźniej w niedzielę 20 czerwca, a ewentualna II tura głosowania dwa tygodnie później. Zatem w ciągu dwóch i pół miesiąca pójdziemy do urn. Marszałek w orędziu, które wygłosił w sobotę wieczorem, poinformował, że zamierza ogłosić wybory po konsultacjach ze wszystkimi klubami parlamentarnymi. Dokładną datę Bronisław Komorowski ustali zapewne po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej, bo wybory trzeba przecież przygotować – przypuszcza Piotrowski. Zrządzeniem losu osoba, która będzie wykonywała obowiązki prezydenta, jest też faworytem w sondażach prezydenckich. Bronisław Komorowski zgodnie z prawem może jednak bez przeszkód kandydować na ten urząd z ramienia Platformy Obywatelskiej.

W katastrofie zginęło 15 posłów i 3 senatorów. Kto ich zastąpi? Posłów zastąpią osoby, które jako kolejne znajdują się na partyjnych listach wyborczych. Natomiast żeby wybrać nowych senatorów, pełniący

JAROSŁAW KACZYŃSKI JEDZIE DO MAMY Złe wieści zastały prezesa PiS w domu. Zaraz po tym wsiadł do auta i pojechał prosto do leżącej w szpitalu mamy, z którą obaj bracia byli bardzo związani

dopodobne jest natomiast, choć pojawia się taki pomysł, by w obliczu śmierci parlamentarzystów odbyły się również przyspieszone wybory do Sejmu.

Kto będzie kierować NBP? Po śmierci prezesa Narodowego Banku Polskiego jego

BĄDŹMY W TYCH DNIACH RAZEM W obliczu narodowego dramatu jesteśmy razem - mówił marszałek Komorowski w orędziu. Dziś nie ma podziału na lewicę i prawicę. Różnice nie mają znaczenia. Dziś jesteśmy razem, stojąc wobec wielkiego dramatu. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i w trosce o dalsze losy osieroconej przez nich ojczyzny. Wszyscy zginęli, pełniąc służbę publiczną na rzecz dobra wspólnego, jakim jest Polska

funkcję prezydenta Bronisław Komorowski musi ogłosić wybory uzupełniające. Mało praw-

obowiązki przejął już jeden z jego zastępców. Prezes NBP szefuje też Radzie Polityki Pie-

niężnej, która czuwa nad bezpieczeństwem naszych pieniędzy. Rada już zapowiedziała, że w poniedziałek ze swego grona wybierze nowego, tymczasowego szefa.

Kto dowodzi teraz naszą armią? Wojsko Polskie, choć również zostało dotknięte ogromną tragedią, cały czas normalnie funkcjonuje. Funkcję dowódców WP, którzy byli w prezydenckim samolocie, pełnią ich zastępcy – do czasu mianowania nowych przez prezydenta. Gen. Stanisław Koziej, były wiceminister obrony narodowej, uspokaja. – To ogromna tragedia, ale wojsko musi funkcjonować dalej. System dowodzenia wojskowego jest tak zorganizowany i przygotowany do pełnienia swej roli, aby mógł funkcjonować nawet w najbardziej dramatycznych, wojennych okolicznościach. Poradzi sobie więc także w tym dramacie – zapewnia generał.

Co z IPN i urzędem Rzecznika Praw Obywatelskich? Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma zastępcy. Nikt więc nie może teraz przejąć obowiązków Janusza Kocha-


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 13

Państwo musi funkcjonować i będzie funkcjonować – mówił premier

alnie nowskiego. Nie jest to jednak sytuacja zagrażająca państwu, ponieważ RPO nie ma żadnych uprawnień władczych. Podobnie ma się kwestia szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Nikt nie może przejąć obowiązków Janusza Kurtyki. O obsadzie funkcji szefa Instytutu Pamięci Narodowej i Rzecznika Praw Obywatelskich, którzy zginęli w katastrofie, decyduje Sejm. Dobry obyczaj nakazywałby, aby parlament zrobił to dopiero po uzupełnieniu składu Sejmu.

Co teraz robi rząd? Premier Donald Tusk natychmiast po tym, jak dowiedział się o tragedii nad Smoleńskiem, zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu. Po nim ogłosił, że dziś o godz. 12 w całej Polsce zarządza dwie minuty ciszy. Zapewnił też, że wszystkie podległe mu urzędy i urzędnicy będą pracowali 24 godziny na dobę, aby konsekwencje tej tragedii dla rodzin, dla najbliższych były najmniejsze z możliwych.

Państwo będzie funkcjonować – Wiem, że tym nie ugasimy niczyjego bólu. Sam czuję go wyjątkowo mocno. Ale państwo polskie musi funkcjonować i będzie funkcjonować – dodał stanowczo premier Tusk.

Jarosław Kaczyński pojechał do mamy Na wieść o tej tragedii Jarosław Kaczyński (61 l.) pojechał od razu do szpitala przy ulicy Szaserów, gdzie od kilku tygodni leży jego chora mama Jadwiga Kaczyńska. Prezes PiS spędził tam ponad godzinę. Potem poleciał do Smoleńska na miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu. Wieczorem Jarosław Kaczyński zidentyfikował ciała swojego brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz swojej bratowej, małżonki prezydenta Marii RAF, AS Kaczyńskiej.

WSPÓŁCZUJĘ RODZINOM Takiego dramatu współczesny świat nie widział. Zginęli nasi przyjaciele i znajomi. Ale największą tragedią jest to, co przeżywają najbliżsi, rodziny tych, którzy zginęli – mówił premier Tusk


14 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Dla Polaków prezydent, dla mnie wyjątkowy rozmówca, który zawsze prz

LECH I MARIA KACZYŃSCY byli bardzo zgodnym, kochającym się i wspierającym małżeństwem. Lubili być razem

PIERWSZA PARA Z PSEM TYTUSEM – Tytus miał charakter i własne zdanie – opowiadała Maria Kaczyńska. Po przeprowadzce do pałacu Tytus szczekał na oficerów BOR-u i gryzł ich w cholewy

Komentator Faktu Łukasz Warzecha osobiście znał Prezydenta. Oto jego wspomnienie

Tak zapamiętałem Prezydenta D

ziennikarze miewają ten przywilej, że widzą w nieoficjalnych okolicznościach osoby znane większości z pierwszych stron gazet. To zobowiązuje wobec Czytelników i każe opowiedzieć o tym, jacy byli ludzie, których już nie ma. I których będzie ogromnie brakować. Miałem to szczęście i zaszczyt, że w ostatnim czasie dane mi było rozmawiać wiele razy z Prezydentem Lechem Kaczyńskim. To były rozmowy o jego urzędowaniu jako głowy państwa, ale też – jak to bywało z Panem Prezydentem – o wielu innych sprawach. Pan Prezydent bowiem lubił dygresje. W tym samym czasie w szpitalu leżała pani Jadwiga Kaczyńska, z którą Lech Kaczyński był silnie związany. A mimo to pozostawał spokojny i – wbrew temu, co twierdzili niektórzy – nie był załamany ani oderwany od rzeczywistości. Już samo to było godne podziwu. Mama Pana Prezydenta przewijała się w tych rozmowach jako osoba, z którą omawia się najróżniejsze sprawy, z przeszłości i teraźniejszości. Lecha Kaczyńskiego znałem od wielu lat. Pierwszy wywiad z Nim zrobiłem jeszcze w listopadzie 2000 roku, gdy był ministrem sprawiedliwości. Od tego czasu rozmawialiśmy wiele razy. Wiedziałem, że czytał to, co pisałem i zdarzało się nam o tym

dyskutować, a czasem spierać, choć poglądy na politykę karną mieliśmy zbieżne. Różniły mnie z Prezydentem zapatrywania na gospodarkę, w jakiejś części na funkcjonowanie i kształt państwa. Nie zdarzyło się jednak nigdy, aby Lech Kaczyński traktował mnie z góry choćby z racji różnicy wieku. Owszem, zdarzało się, że mówił: „Pan jest młody, więc pewnie pan nie pamięta…” – i tu wymieniał jakiś fakt, którego pamiętać z własne-

Łukasz Warzecha publicysta Faktu

go doświadczenia nie mogłem, ale o którym zwykle wiedziałem. Zwykle, ale nie zawsze, gdyż fenomenalna pamięć Lecha Kaczyńskiego, jego erudycja i ogromna wiedza zawsze mnie zaskakiwały. Prezydent był prawnikiem wyspecjalizowanym w prawie pracy, lecz był też inteligentem starej daty, czyli takim, który brak wiedzy o pewnych zagadnieniach, datach, postaciach uważał za wstyd. Jednak jego wiedza wykraczała daleko poza „jazdę obowiązkową”. Jeden z polityków, historyk, powiedział mi niedawno, że gdyby miał się zetrzeć z Lechem Kaczyńskim w debacie o historii, zapewne by przegrał. Prezydent potrafił wymieniać nazwi-

WAKACJE W JURACIE razem z córką Martą i ukochaną wnuczką Ewą podczas urlopu w prezydenckim ośrodku nad morzem

ska europejskich przywódców – z równą łatwością władców z XVII wieku, co prezydentów i premierów z okresu powojennego. Z pobłażaniem opowiadał o jednym ze znanych europejskich polityków, który sądził, że w XVII w. Polska była pod rosyjskim panowaniem. „Widzi pan, i to jest przedstawiciel europejskiej elity” – powiedział. Przekonałem się, że Prezydent pod względem erudycji mocno tę elitę przerastał. Mógł swoją wiedzą onieśmielać, ale był tak ciepłym człowiekiem, że onieśmielenia się przy nim nie odczuwało. Był mocno zakorzeniony w naszej kulturze i historii, był człowiekiem z mocnymi korzeniami. Czuł Polskę i Polska go obchodziła. Jednocześnie – wbrew niechętnym opiniom – nie było w nim śladu zaciekłości. Przeciwnie – był otwarty na innych, a w sferze obyczajowej trudno jego poglądy zaliczyć do ortodoksyjnych. Był konserwatystą, ale też był daleki od potępiania tych, którzy mieli do życia inne podejście. Krąg ludzi, o których Prezydent mówił „moi znajomi”, nie ograniczał się do osób z podobnymi poglądami. To były nierzadko znajomości jeszcze z czasów działalności w opozycji, której członkowie poszli przecież różnymi drogami. Lech Kaczyński mówił też dobrze o ludziach, z którymi potem poróżniła go polityka. Zawsze oddawał im sprawiedli-

MARIA KACZYŃSKA zawsze wspierała męża w pracy i dbała o niego

wość za ich dawne dokonania. Nigdy ich nie deprecjonował z powodu późniejszych sporów. Nie był „mały”, czyli małostkowy. Przeciwnie – jak dowodzą niektóre jego personalne wybory w polityce, był wielkoduszny. Jakim Go zapamiętam? Poza wszystkimi obrazami z państwowych uroczystości i wystąpieniami, wygłaszanymi prawie zawsze z głowy, bez kartki, będę pamiętał Pana Prezydenta, jak popija ze szklanki posłodzoną

herbatę (dbając o to, żeby gość dostał cukier jako pierwszy), jak śmieje się, opowiadając zabawne anegdoty, jak siada na fotelu, zdejmuje krawat, a potem wstaje i przechadza się po pokoju, mówiąc. Pan Prezydent lubił mówić, chodząc. Wyjaśniał, że tak lepiej mu się myśli. W sobotę miał w Katyniu powiedzieć znaczące słowa. Nie było mu to dane. Do widzenia, Panie Prezydencie. Dziękuję za wszystkie rozmowy.

RODZINA W KOMPLECIE pierwsza para z córką i wnuczką. Właśnie takie chwile Lecha i Marię Kaczyńskich cieszyły najbardziej


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 15

echadzał się, mówiąc – tak o Lechu Kaczyńskim pisze Łukasz Warzecha PREZYDENCKA PARA najchętniej odpoczywała nad morzem w ośrodku w Juracie

PAŃSTWO KACZYŃSCY modlą się w Wadowicach podczas mszy w pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II

ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA Państwo WNUCZKA EWUNIA była oczkiem w głowie dziadka i babci. Prezydent Kaczyńscy sami przygotowywali święta pozwalał wnusi na wszystko i uwielbiał się z nią bawić STAN WOJENNY To zdjęcie wykonano w czerwcu 1982 r. Przyszły prezydent był wtedy internowany w Strzebielinku koło Wejherowa. Został zatrzymany 13 grudnia 1981 r. Jego internowanie zakończyło się w październiku 1982 r. Na zdjęciu z dwuletnią wówczas córką Martą

NARODZINY CÓRKI To zdjęcie z 1980 r. z urodzoną właśnie jedyną córką państwa Kaczyńskich – Martą. Maria Kaczyńska wielokrotnie opowiadała o tym, że zawsze pozwalali córce na wiele, dawali jej dużo wolności, byli wyrozumiali dla jej wybryków i wspierali ją


16 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Oto Polacy, którzy całym życiem służyli naszej ukochanej Ojczyźnie.

Polska ich nie zapom Lech Kaczyński † 61 l. prezydent RP Najwyższe funkcje państwowe sprawował od prawie 20 lat.Wlatach 1992–1995 prezes NIK, minister sprawiedliwości wrządzie Jerzego Buzka wlatach 2000–2001,prezydent Warszawy wlatach 2002–2005.Współzałożyciel PiS ijej pierwszy prezes,senatorIkadencji oraz poseł na SejmIiIVkadencji.Zostawił córkę idwójkę wnuków.

Maria Kaczyńska pierwsza dama Magister nauk ekonomicznych.Swojego przyszłego męża poznała w1976 r.Dwa lata później pobrali się.Już jako polska pierwsza dama zajmowała się działalnością charytatywną.Lubiana iszanowana. 9 listopada 2006 została matką chrzestną pierwszego polskiego samolotu myśliwskiego typu F-16 Jastrząb. Zostawiła córkę idwójkę wnuków.

gen. Andrzej Błasik †48 l.

Krystyna Bochenek †57 l.

gen. Tadeusz Buk †50 l.

dowódca Sił Powietrznych

wicemarszałek Sejmu

dowódca Wojsk Lądowych

Absolwent Szkoły Orląt w Dęblinie z 1985 r.Studiował również za granicą. Od kwietnia 2007 r.dowódca polskich Sił Powietrznych.

Jako dziennikarka zasłynęła stworzeniem Dyktanda,największej w kraju imprezy promującej język polski.Polityk od 2004 r.

Wsłużbie od 1984 r.–dowodził plutonem czołgów.Absolwent studium dowodzenia wUSA.

Leszek Deptuła

Grzegorz Dolniak †50 l.

Franciszek Gągor †59 l.

poseł na Sejm RP

poseł na sejm RP

szef Sztabu Generalnego

Był weterynarzem ipolitykiem PSL. Sprawował m.in.funkcję marszałka województwa podkarpackiego.Miał żonę idwóch dorosłych synów.

W Sejmie od 2001 r.Później był m.in. szefem sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego.Miał żonę icórkę.

Czołgista.Studiował na Narodowym Uniwersytecie Obrony wWaszyngtonie. Miał dwoje dzieci.

Grażyna Gęsicka †59 l.

gen. bryg. Kazimierz Gilarski † 55 l.

Przemysław Gosiewski †46 l.

posłanka na Sejm RP

dowódca Garnizonu Warszawa

poseł na Sejm RP

Była przewodniczącą Klubu Parlamentarnego PiS. Uczestniczyła wobradach Okrągłego Stołu wkomisji ds.górnictwa.

Wsłużbie od 1978 r.Od czterech lat dowódca stołecznego garnizonu.Zostawił żonę idwójkę dzieci.

Wicepremier wrządzie Jarosława Kaczyńskiego.Od 1984 roku działał wNZS.Osierocił troje dzieci.

Mariusz Handzlik †45 l.

ks. prałat Roman Indrzejczyk †79 l.

Izabela Jaruga-Nowacka †60 l.

podsekretarz stanu

kapelan prezydenta

posłanka na Sejm RP

Dyplomata odznaczony przez Sekretarza Obrony USA Medalem za Wybitną Służbę Publiczną.Od 2006 roku pracował wKancelarii Prezydenta.

Od 2005 kapelan prezydenta RP irektor kaplic prezydenckich.Pełnił funkcję wikariusza wparafiach wDrwalewie,Grodzisku Maz.iWarszawie.

Wicepremier wrządzie Marka Belki,wcześniej .Była ministrem ds.równouprawnienia. Miała męża idwie córki.

Ryszard Kaczorowski †91l.

Sebastian Karpiniuk †38 l.

wiceadm. Andrzej Karweta †52 l.

b. prezydent na uchodźstwie

poseł na Sejm RP

dowódca Marynarki Wojennej

Ostatni prezydent,który reprezentował niepodległą Polskę inie uznał PRL.W1990 r.przekazał zLondynu insygnia prezydenckie.

Prawnik,działacz Kongresu Liberalno-Demokratycznego iPlatformy Obywatelskiej.Był wiceprezydentem Kołobrzegu.

Dowództwo pierwszego okrętu objął w1986 r.Dowodził dywizjonem trałowców.Dowódca MW od 2007 r.

Janusz Kochanowski †70 l.

Stanisław Komorowski †57 l.

Andrzej Kremer †49 l.

Rzecznik Praw Obywatelskich

podsekretarz stanu w MON

podsekretarz stanu w MSZ

Doktor nauk prawnych.Na stanowisko wybrał go Sejm w2006 r.Wwolnej Polsce został konsulem generalnym naszego kraju wLondynie.

Z wykształcenia fizyk,z serca dyplomata.Od 1991 roku w MSZ,był m.in.ambasadorem w Hadze i Londynie.Był też wiceszefem MON.

Od 1991 roku związany zMSZ, ostatnio jako wiceminister. Doktor prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Janusz Kurtyka †50 l.

Tomasz Merta †45 l.

Aleksandra Natalli-Świat †51 l.

Piotr Nurowski †55 l.

Maciej Płażyński †52 l.

prezes Instytutu Pamięci Narodowej

podsekretarz Stanu w MKiDN

posłanka na Sejm RP

szef PKOl

prezes Stow. „Wspólnota Polska”

Historyk.Jeden zzałożycieli opozycyjnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Jagiellońskim.Szefem IPN został w 2005 r.

Jego wiedzę cenili ministrowie izPiS,izPO.Przy zmianach rządów on pozostawał na stanowisku wiceministra

Wiceszef PiS.W czasach studenckich działała w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów.W Sejmie przewodniczyła Komisji Finansów Publicznych.

Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.Już wlatach 70.był aktywnie związany ze sportem.

Był marszałkiem Sejmu,jednym zzałożycieli Platformy Obywatelskiej.Wopozycji aktywny od lat 70.

ks. bp Tadeusz Płoski †54 l.

gen. dyw. Włodzimierz Potasiński †54l.

Andrzej Przewoźnik †47 l.

Krzysztof Putra †53 l.

Arkadiusz Rybicki †57 l.

sekretarz ROPWiM

wicemarszałek Senatu

poseł na Sejm RP

Doświadczenie zdobywał, dowodząc polskimi misjami za granicą –wSyrii iwIraku.

W Radzie Ochrony Pamięci Walk iMęczeństwa od 1992 r. To jemu zawdzięczamy odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa.

Zasiadał w parlamencie od obalenia komunizmu. Działał w „Solidarności”, był jednym ze współzałożycieli PiS.

Od 1976 r.współpracował zKOR.Zżoną założyli stowarzyszenie pomocy autystycznym dzieciom.

Sławomir Skrzypek †47 l.

Władysław Stasiak †44 l.

Aleksander Szczygło †47 l.

Jerzy Szmajdziński †58 l.

szef NBP

szef Kancelarii Prezydenta

szef BBN

wicemarszałek Sejmu

Jolanta Szymanek-Deresz †56 l.

Wlatach 80.działal wNZS. Inżynier iekonomista.W2007 r.wybrany przez Sejm na stanowisko szefa banku centralnego.

Wzór urzędnika iuczciwego człowieka.Pracował m.in. wNIK,był też ministrem spraw wewnętrznych.

Był ministrem obrony w rządzie Jarosława Kaczyńskiego i szefem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Miał być kandydatem SLD wnadchodzących wyborach prezydenckich.Karierę zaczął wPZPR.Po 1989 r.był ministrem obrony wrządach lewicy.

Przez 6 lat była szefową kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego.Pochodziła zrodziny prawniczej,była adwokatem

Anna Walentynowicz †81 l.

Zbigniew Wassermann †61 l.

Paweł Wypych †42 l.

Wiesław Woda †64 l.

Janusz Zakrzeński †74 l.

legenda „Solidarności”

poseł na Sejm RP

sekretarz stanu

poseł na Sejm RP

polski aktor teatralny i filmowy

Inwigilowało ją 100 tajniaków. WStoczni Gdańskiej była suwnicową. To wjej obronie strajkowali robotnicy wsierpniu 1980 r.

Prokurator, polityk PiS.Był bliskim współpracownikiem prezydenta,pełnił obowiązki prokuratora krajowego.

Od lat 80.był instruktorem Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej. Ostatnio doradzał prezydentowi.Zostawił żonę idwoje dzieci.

Działał wZSL,apotem wPSL.Od 1997 r.nieprzerwanie sprawował mandat poselski.Był m.in.członkiem Trybunału Stanu.

Grał m.in.w„Misiu”,„Nad Niemnem”.Był członkiem rady programowej Związku Piłsudczyków.

ordynariusz polowy WP Gen.dywizji.Był wikariuszem wparafii wMorągu.Jan PawełIImianował go biskupem polowym WP.Opiekował się harcerzami.

dowódca Wojsk Specjalnych RP

posłanka na Sejm RP


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 17

Zginęli w tragicznej katastrofie, pełniąc zaszczytną służbę dla kraju

ni. Cześć ich pamięci! Joanna Agacka-Indecka †37 l.

abp. Miron Chodakowski †53 l.

Czesław Cywiński †84 l.

Katarzyna Doraczyńska †32 l.

Stanisław Zając † 61 l.

prezes Naczelnej Rady Adwokackiej

prawosławny ordynariusz WP

kombatant

pracownik Kancelarii Prezydenta

senator RP

Ekspert prawa karnego.Wlatach 1992–1993 pracowała wkancelariach adwokackich wUSA iWielkiej Brytanii.Od 2004 roku prezes NRA.

Generał brygady.W1972 r.wstąpił do prawosławnego seminarium wWarszawie.Na stopień generała brygady awansowany w1998 r.

Żołnierz Armii Krajowej,ppłk WP,prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK.

Na początku pracowała wbiurze prasowym Prawa i Sprawiedliwości.Ostatnio wKancelarii Prezydenta.

Sędzia,potem praktykował jako adwokat.Absolwent UJ. Wparlamencie od 2005 r.,reprezentuje Prawo iSprawiedliwość.

ppłk Jarosław Florczak

st. chor. Artur Francuz

ks. Bronisław Gostomski

por. Paweł Janeczek

Andrzej Sariusz-Skąpski

oficer BOR

oficer BOR

proboszcz kościoła w Londynie

oficer BOR

prezes Federacji Rodzin Katyńskich

Kapelan Stowarzyszenia Polskich Kombatantów wWielkiej Brytanii.Proboszcz parafii św.Andrzeja Boboli

ks. Józef Joniec

Mariusz Kazana †50 l.

Stanisław Komornicki †86 l.

chor. Paweł Krajewski

Janina Fetlińska †58 l.

prezes Stowarzyszenia Parafiada

dyr. protokołu dyplomatycznego MSZ

generał brygady

oficer BOR

senator RP

Pijar.Wspaniały duszpasterz iwychowawca.Twórca ruchu parafiadowego –czyli zawodów sportowych dla młodzieży przy parafiach.

Karierę wMSZ rozpoczął w1988 r.To on wprowadzał najważniejszych zagranicznych gości na spotkania zprezydentem ipremierem.

WArmii Krajowej znany pod pseudonimem Nałęcz. Uczestnik powstania warszawskiego.

ks. Zdzisław Król †75 l.

Janusz Krupski † 59 l.

ks. Andrzej Kwaśnik

kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej

kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych

kapelan Federacji Rodzin Katyńskich

Infułat,postulator procesu beatyfikacyjnego ks.Jerzego Popiełuszki. Współpracownik prymasów Stefana Wyszyńskiego iJózefa Glempa.

Historyk,działacz opozycji demokratycznej.Ofiara represji ze strony Służby Bezpieczeństwa.

Wojciech Lubiński †41 l.

Wojciech Seweryn

lekarz prezydenta

syn oficera zamordowanego w Katyniu

Dyplomowana pielęgniarka, miała tytuł doktora pielęgniarstwa.Do Senatu trafiła w2005 r.zlist PiS.

gen. broni Bronisław Kwiatkowski †60 l. dowódca operacyjny Sił Zbrojnych RP

Edward Wojtas †55 l. poseł na Sejm RP

Wwojsku od 1973 r. Dowodził polskimi misjami ikontygentami za granicą.

Ekonomista idziałacz PSL. Był marszałkiem województwa lubelskiego.Miał żonę idwie córki.

Stefan Melak †64 l.

kpt. Dariusz Michałowski

chor. Marek Uleryk

prezes Komitetu Katyńskiego

oficer BOR

oficer BOR

Działacz opozycji wPRL,wydawał wdrugim obiegu książki ujawniające prawdę ozbrodni wKatyniu.

Ostatnio 24 godziny na dobę dyżurował przy szpitalnym łóżku mamy prezydenta Jadwigi Kaczyńskiej.

Stanisław Mikke †63 l.

ppor. Piotr Nosek

Bronisława Orawiec-Loffler

ks. Jan Osiński

Izabela Tomaszewska †55 l.

wiceprzewodniczący ROPWiM

oficer BOR

krewna oficera zabitego w Katyniu

wicekanclerz Kurii Polowej WP Podpułkownik,sekretarz biskupa polowego WP.Naczelny kapelan Straży Ochrony Kolei.

dyr. Zespołu Protokolarnego Długoletnia współpracownica Lecha Kaczyńskiego.WPałacu zajmowała się zagadnieniami związanymi zwizerunkiem ikontaktami zprasą.

ks. Adam Pilch †45 l.

Katarzyna Piskorska

mł. chor. Agnieszka Pogródka-Węcławek

ks. Ryszard Rumianek †63 l.

chor. Jacek Surówka

ewangelicki duszpasterz polowy

członkini Rodzin Katyńskich

oficer BOR

rektor Uniwersytetu kard. Stefana Wyszyńskiego

oficer BOR

Od 1996 r.proboszcz parafii Wniebowstąpienia Pańskiego.W2000 r. został ewangelickim dziekanem Wojsk Lądowych.Zostawił żonę icórkę.

Święcenia kapłańskie przyjął w1972.W2009 r.został odznaczony Krzyżem Oficerskim.

Ewa Bąkowska

Anna Maria Borowska

Bartosz Borowski

przedstawicielka Rodzin Katyńskich

przedstawicielka Rodzin Katyńskich

przedstawiciel Rodzin Katyńskich

Tadeusz Lutoborski

Janina Natusiewicz-Mirek †70 l.

Barbara Mamińska

Rodzina Katyńska

osoba towarzysząca

osoba towarzysząca

ppłk Zbigniew Dębski †88 l.

Edward Duchnowski

Aleksander Fedorowicz †39 l.

Dariusz Jankowski †55 l.

sekretarz generalny Związku Sybiraków

Tłumacz przysięgły języka rosyjskiego

osoba towarzysząca

Teresa Walewska-Przyjałkowska †56 l.

Zenona MamontowiczŁojek

Leszek Solski

Gabriela Zych

osoba towarzysząca

prezes Polskiej Fundacji Katyńskiej

syn oficera zamordowanego w Katyniu

prezes kaliskiego Stowarzyszenia Rodzina Katyńska

Polegli członkowie załogi prezydenckiego samolotu Arkadiusz Protasiuk

Andrzej Michalak

Robert Grzywa

Artur Ziętek

Barbara Maciejczyk

Natalia Januszko

Justyna Moniuszko

kapitan

członek załogi

członek załogi

członek załogi

stewardesa

stewardesa

stewardesa


18 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Znaliśmy ich z telewizji jako wpływowych polityków. Ale przecież oni tak SEBASTIAN KARPINIUK I NARZECZONA Serce Sebastiana Karpiniuka (†38 l.), jednego z najprzystojniejszych polskich parlamentarzystów, od dawna było zajęte przez narzeczoną Karolinę

PRZEMYSŁAW GOSIEWSKI Z RODZINĄ Przemysław Gosiewski (†46 l.) w każde wakacje zabierał żonę Beatę i dwójkę dzieci nad polskie morze. Z kolei zimą często jeździli w góry na narty

Bliscy nie zapo JAROSŁAW SULIKOWSKI

P

olacy znają ich z telewizyjnych ekranów. Tam oglądali ich zabierących głos w najważniejszych sprawach państwa. Ale oni całe serce i każdą wolną chwilę oddawali najbliższym. Często powtarzali: poświęcamy im za mało uwagi, mamy dla nich za mało czasu. Chodzi o polityków, którzy zginęli w katastrofie w Smoleńsku i swoje rodziny zostawili pogrążone w głębokiej żałobie.

Na politycznej scenie bywali nieugięci, nieustępliwi, uparci i waleczni jak lwy. Tak ich pamiętają Polacy. Ale gdy przekraczali domowy próg, zmieniali się natychmiast w czułych ojców, oddanych mężów, kochające żony, narzeczone.

Wspaniali ojcowie Przemysław Gosiewski (†46 l.), jeden z kluczowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, wprawdzie oddany był polityce, ale to rodzina była całym jego życiem. W każdej wolnej chwili zabierał dzieci

do kina, na wycieczki nad morze lub w góry. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (†53 l.), ojciec ośmiorga dzieci, wielokrotnie był widywany w Sejmie, jak oprowadza po parlamencie swoje najmłodsze pociechy. – Nadrabiam ojcowskie zaległości – tłumaczył pewnego razu Faktowi z uśmiechem pod swoim sumiastym wąsem.

Wycieczki z wnuczkami Mało kto wiedział, że znana z elegancji Jolanta Szymanek-Deresz (†56 l.) po pracy

JOLANTA SZYMANEK-DERESZ I JEJ MĄŻ PAWEŁ Pasją Jolanty Szymanek-Deresz (†56 l.) była praca w przydomowym ogrodzie. W codziennych pracach często pomagał jej ukochany mąż Paweł

ZBIGNIEW WASSERMANN W DOMU Z ŻONĄ I NA ROWERZE Z WNUCZKĄ Kiedy był z najbliższymi, w niczym nie przypominał nieprzejednanego i bezkompromisowego członka komisji śledczej. U boku żony Haliny, a zwłaszcza swoich wnuczek, Zbigniew Wassermann (†61 l.) w mgnieniu oka łagodniał

na Wiejskiej zakłada rękawiczki i wyrywa chwasty w ogródku, a nieustępliwy gracz komisji śledczej Zbigniew Wassermann (†61 l.) staje się ukochanym dziadkiem, który chętnie organizuje wnuczkom pasjonujące rowerowe wycieczki. Każdy z tych polityków wielokrotnie mówił, że rodzina cierpi, bo nie ma ich przy niej tak często, jakby tego chcieli. Teraz cierpienie ich rodzin jest nieporównywalne. Bo najbliższych stracili na zawsze...


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 19

jak my mieli rodziny, z którymi dzielili radości i smutki codziennego dnia

KRZYSZTOF PUTRA Z DZIEĆMI Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (†53 l.) zostawił pogrążonych w smutku ośmioro dzieci i żonę. Polityk znany był z sumiastych wąsów, które od czasu do czasu golił, czym zaskakiwał nawet najbliższych. Ale jak widać i oni potrafili go zaskoczyć

mną ich nigdy! PAWEŁ WYPYCH, JEGO ŻONA I DZIECI Zapracowany minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych (†42 l.) dwa tygodnie temu wybrał się z rodziną do kościoła, by poświęcić wielkanocne palmy

WŁADYSŁAW STASIAK Z ŻONĄ BOŻENĄ Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak (†44 l.) był bardzo szczęśliwy u boku żony. Tak jak w marcu, kiedy razem pojawili się na koncercie poświęconym twórczości Fryderyka Chopina. Spotkali się tam najważniejsi polscy politycy, którzy mieli zaszczyt gościć następcę brytyjskiego tronu księcia Karola (62 l.) i jego żonę Camillę ParkerBowles (63 l.)

IZABELA JARUGA-NOWACKA Z MĘŻEM PAWŁEM ORAZ CÓRKAMI BARBARĄ I KATARZYNĄ Izabela Jaruga-Nowacka (†60 l.) każdą wolną chwilę poświęcała najbliższym. Posłanka Lewicy i jej mąż Paweł (62 l.), kiedy tylko mogli, spędzali czas ze swoimi dorosłymi córkami, Barbarą (35 l.) i Katarzyną (30 l.). To zdjęcie szczęśliwej rodziny w komplecie powstało przed siedmioma laty


20 Fakt

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

Naród zamarł w rozpaczy. Tysiące Polaków modli się za dusze ofiar katastro WARSZAWA Już kilka minut po informacji o dramacie w Smoleńsku pod Pałacem Prezydenckim zgromadziły się tłumy zrozpaczonych, próbujących ogarnąć rozmiar tragedii ludzi

WARSZAWA Morze zniczy i dywany kwiatów. Warszawiacy przed Pałacem Prezydenckim oddali hołd zmarłym. Ludzie schodzili się do późnej nocy

WARSZAWA Pod Pałac Prezydencki przybyły tysiące warszawiaków. Zapłonęły świece, znicze, ludzie modlili się i tonęli we łzach

Oddaliśmy cześć zmarłym N

ie, to niemożliwe... Słów brak... Tyle osób zginęło... – to najczęstsze słowa, jakie padały z ust Polaków. Pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie gromadziły się tłumy. Każdy chciał zapalić znicz, w milczeniu pojąć ogrom tragedii, jaka rozegrała się na lotnisku w Smoleńsku. Całe rodziny, z dziećmi, nawet tymi malutkimi, trzymanymi na rękach, pojawiały się w kościołach i na placach całej Polski. Płacz, rozpacz, niedowierzanie... – Mam wrażenie, że to mi się tylko śni – mówiła ocierając łzy

Agnieszka Bińkowska (22 l.), która przyszła pod Pałac Prezydencki zapalić znicz.

Modlitwy za zmarłych Znicze, świece i morze kwiatów w Sopocie, pod domem Lecha i Marii Kaczyńskich. – Niech Pan uniesie ich dusze na orlich skrzydłach do Królestwa Niebieskiego! Ojczyzno, doznałaś dziś wielkiej straty... – mówił wzruszony kardynał Stanisław Dziwisz w czasie mszy w intencji tragicznie zmarłych w katedrze Wawelskiej. Zgromadziło się tam ponad 40 tys. pogrążonych w żalu ludzi. – Zginęli ludzie, którzy jechali od-

dać hołd pomordowanym w Lesie Katyńskim. Śmierć złączyła jednych i drugich. Tych, co spoczywają tam od 70 lat, i tych, co spieszyli z modlitwą – takimi słowami zwrócił się do wiernych prymas Polski abp Henryk Muszyński w czasie mszy świętej we Wrocławiu.

Ostatni list prezydenta W kościele pod wezwaniem św. Wojciecha w Poznaniu odczytano zaś ostatni list, który został podpisany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miał zostać skierowany do harcerzy. „Na pierwszym miejscu stawiajcie dobro wspólne, a dopiero na drugim interes wła-

sny” – pisał prezydent. – Wszyscy zginęli? Prezydent? Jego żona też? I tylu posłów, duchownych? – powtarzała ocierając łzy 60-letnia pani Maria, która przyszła złożyć kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Białymstoku. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który zgodnie z konstytucją objął funkcję głowy państwa, zarządził tygodniową żałobę narodową. W każdym polskim mieście flagi narodowe opuszczono do połowy. Na autobusach i tramwajach pojawiły się żałobne wstążki. Odwołano zaplanowane imprezy rozrywkowe i sportowe. WB, JAG, TOK, REC, MF

KRAKÓW. MSZA NA WAWELU 40 tysięcy ludzi wzięło udział w mszy świętej na Wawelu. – Niech Pan uniesie ich dusze na orlich skrzydłach do Królestwa Niebieskiego! Ojczyzno, doznałaś dziś wielkiej straty... – mówił wzruszony kardynał Stanisław Dziwisz

SOPOT Dom Marii i Lecha Kaczyńskich. Setki ludzi zgromadziły się, aby zapalić tam znicze, złożyć kwiaty i wieńce. W oknie zawisła flaga z czarnym kirem

WROCŁAW Cześć tragicznie zmarłym w katastrofie lotniczej wrocławianie oddali na rynku. Tak jak i w całej Polsce zapłonęły tam znicze i składano kwiaty

KRAKÓW Na mszy, którą odprawił na Wawelu kardynał Stanisław Dziwisz, przybyła córka tragicznie zmarłego w katastrofie w Smoleńsku posła PiS, Zbigniewa Wassermanna, Małgorzata. Razem z nią płakała cała Polska


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 20101

Fakt 21

fy. Ludzie płaczą, palą znicze i składają kwiaty. Ogłoszono żałobę narodową

Cała Polska płacze po tragedii ELŻBIETA PUZIO (53 l.), lekarka z Łodzi

JUSTYNA RUTKOWSKA (37 l.) urzędnik państwowy z Kielc

ARKADIUSZ TROJANOWSKI (50 l.), przedsiębiorca z Poznania

IRENA RUDNICKA (63 l.), emerytka z Łodzi

BOŻENA STASIŃSKA (63 l.) pielęgniarka z Katowic

JAN SOŁTYS (22 l.), student z Gliwic

„Pozostaną w naszej pamięci”

„Najczarniejszy dzień dla Polski”

„Modlę się za ofiary tragedii”

„Ten Katyń jest przeklęty”

„Oddajmy hołd zmarłym”

Trudno to ująć w słowa, pozostaje milczenie i pamięć. Nie ma słów, które są w stanie opisać to, co spotkało Polaków. To nasza tragedia.

Moje serce, tak jak i milionów Polaków, płacze. W obliczu tragedii czuję się zupełnie bezsilny. Napisałem kilka słów w księdze kondolencyjnej.

Rano byłam na gimnastyce. Nagle przerwała ją rehabilitantka i oznajmiła tę straszną wiadomość o katastrofie. Wstrząsnęła mną.

Okrutna powtórka historii sprzed 70 lat. Ci ludzie pojechali w słusznej sprawie, oddać hołd pomordowanym. Niech Bóg nad Polską czuwa.

W takim momencie nieważne się stają poglądy i preferencje polityczne, przez szacunek dla tych, którzy zginęli. Powinniśmy się wszyscy zjednoczyć.

IZABELA URBAŃSKA (19 l.), maturzystka z Kielc

PIOTR KORPAK (24 l.), student z Gliwic

STANISŁAW JĘDREJ (60 l.), emeryt z Lublina

ANDRZEJ HARTKOP (61 l.), rencista z Gdańska

ROBERT GUŻNICZAK (38 l.), menedżer z Kołobrzegu

ANNA SZYMCZAK (21 l.), studentka z Poznania

„Płaczę od rana”

„Nie dociera to do mnie”

„Dlaczego do tego doszło?”

„Niepowetowana „Poseł Karpiniuk „To potworna strata” był moim kolegą” katastrofa”

Ta tragedia wstrząsnęła mną do głębi. Zwłaszcza że byłem na ślubie, którego udzielał jeden z księży, który leciał tym samolotem. To jest jak koszmarny film.

Ciężko będzie nam się otrząsnąć. Ważne, byśmy poznali przyczyny tego, co się stało. Najważniejsi politycy powinni mieć do dyspozycji supernowoczesne samoloty.

To olbrzymia strata dla nas Polaków. Zginęło wielu ważnych polityków, klucz wojskowych. To może poważnie osłabić nasz kraj. Zjednoczmy się w obliczu tragedii.

Szok, tragedia, dramat.. Poseł Sebastian Karpiniuk był moim kolegą, poznaliśmy się, mając lat zaledwie 14. A teraz nie ma go już wśród nas. Jest mi bardzo smutno.

Początkowo dobiegały mnie jedynie szczątkowe informacje. O jej skali dowiedzieliśmy się dopiero pod wieczór. To potworna i niesamowicie bolesna katastrofa.

MICHAŁ RYBKA (34 l.), handlowiec z Gadkowic

ANNA PUZIO (18 l.), maturzystka z Łodzi

ELENA MIESIKOWSKA (34 l.), Rosjanka, kosmetyczka

JAROSŁAW PAPIS (46 l.), przedsiębiorca z Łodzi

PIOTR NATKANIEC (20 l.), student z Kielc

„Zginęła elita”

„To dramat jak „Współczuję ten z 11 września” Polakom”

NORBERT CZYŻEWSKI (27 l.), handlowiec z Poznania

„Lecieli, by złożyć hołd” Nie umiem ogarnąć tej tragedii. Pomyślałam: Ten Katyń to przeklęte miejsce dla Polaków. Ale lecieli tam po coś i ofiara nie pozostanie bez echa. Świat pozna prawdę o Katyniu.

Czuję się, jakby odszedł ktoś mi bardzo bliski. Taki ogromny żal mi serce ściska. Modlę się za dusze tych wszystkich osób. Mam nadzieję, że ta tragedia nie pójdzie na marne i Polacy nie będą się już tak sprzeczać.

Boże, to takie straszne. Najgorsze jest to, że zginęli ludzie naprawdę wyjątkowi, inteligentni, wykształceni. Po prostu elita naszego kraju. Jestem bardzo poruszony. Bardzo. Współczuję rodzinom ofiar. PAULINA PLISZKA (24 l.), studentka z Gdańska

„Jesteśmy w wielkim szoku” Boże, jaka to ponura symbolika. Przecież tam zginęło tyle ważnych ludzi. Jestem w ogromnym szoku. Moi przyjaciele obcokrajowcy także są wstrząśnięci naszą tragedią.

Ta katastrofa dla Polaków to jak 11 września dla Stanów Zjednoczonych Ameryki. Zginęło tylu ludzi, najważniejszych ludzi w państwie.

Jestem Rosjanką, tutaj się uczę. Prezydent Kaczyński leciał przecież do mojego kraju na uroczystości. Chciałabym, żeby tragedia pojednała nasze narody.

PATRYCJA NOWAK (34 l.) z córką Gertrudą, artysta plastyk z Wrocławia

„Wszyscy dziś cierpimy” Dowiedziałam się o tym, kiedy wyszłam rano po zakupy. Pani w sklepie tak strasznie płakała: Jestem w szoku. Nie wiem co powiedzieć...

DANUTA WIERZBICKA-BARZEWSKA (77 l.), emerytka z Poznania

AGNIESZKA ŻUKOWSKA (41 l.), urzędniczka z Kołobrzegu

„Żałoba w sercach”

„Złóżmy hołd poległym”

Serce mi stanęło, gdy się dowiedziałam. Polska już nigdy nie będzie taka sama. Myślę, że żałoba w sercach Polaków trwać będzie dłużej niż tydzień.

Przyszłam pod biuro posła Sebastiana Karpiniuka, aby oddać hołd tym wszystkim, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Odeszli wielcy ludzie.

„Polacy muszą się zjednoczyć”

„Niedowierzanie „Oni walczyli i olbrzymi ból” o wolną Polskę”

Dzisiaj nie liczą się poglądy polityczne i przekonania. Teraz powinniśmy płakać, ale gdy żałoba minie, Polacy muszą udowodnić, że jesteśmy solidarni.

Zobaczyłem długą listę kolejnych nazwisk. Wśród nich Joasia Indecka. Moja koleżanka ze studiów, wspaniała kobieta, piękna i odważna.

Odszedł prezydent, który walczył o wolność Polski, a z nim wiele osób, które walczyły o demokrację. Bardzo mi przykro. O niczym innym nie myślę.

RAFAŁ GRUSZECKI (36 l.), ekonomista z Gdańska

MONIKA FERĘC (21 l.), studentka z Gdańska

ZBIGNIEW REBELSKI (43 l.) fotograf z Milicza

KATARZYNA ZACHAREWICZ (34 l.), urzędnik z Poznania

„Ludzie płaczą na ulicach”

„Co z nami teraz będzie?”

„Czuję się strasznie”

„Łzy i wielka rozpacz”

Ta informacja zaskoczyła chyba wszystkich. Nikt by tego nie wymyślił. To jest ogromna strata dla kraju. Widziałem wielu płaczących ludzi, tak jak wtedy, gdy umarł nasz papież.

Nie wierzę jeszcze. Dowiedziałam się od siostry. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć. Na ulicach widać niezmierzony smutek. Jestem w szoku. Co teraz będzie?

Dowiedziałem się rano z radia. Z każdą kolejną informacją byłem coraz bardziej przerażony. To jest niewiarygodne, ironiczne, straszne. Jest mi bardzo przykro.

Płakałam. Najbardziej wzruszyłam się, kiedy usłyszałam, co mówił o naszym Prezydencie, prezydent Gruzji. Kiedy usłyszałam, jak bardzo go szanował, popłynęły mi łzy.

EWA KORSKA (62 l.), emerytka z Warszawy

MARZENA SZYMAŃSKA (40 l.), hotelarz z Gdańska

ZENON ZENEWICZ (85 l.), emeryt z Poznania

„To prawdziwy wstrząs”

RYSZARD BARTNICKI (57 l) z Solidarności powiatu milickiego

„Będę się za nich „Kondolencje modlić” dla rodzin” Dowiedziałam się z radia.

Do tej pory nie mogę się z tym pogodzić. I wciąż nie mogę uwierzyć. Dużą sympatią darzyłam szczególnie panią Marię Kaczyńską, będzie mi jej bardzo brakowało.

Cały czas ciężko w to uwierzyć. To jest ogromna tragedia dla naszego narodu. Pomodlę się w intencji tych, co zginęli. Pójdę na mszę świętą.

Jestem w szoku. Wieszam flagę, żeby oddać hołd wybitnym Polakom. Chciałbym przekazać rodzinom wyrazy współczucia.

„Przerażający chichot historii” Przeżyłem wojnę oraz mord Katyński. Nie wyobrażałem sobie, że historia może zatoczyć tak piekielne koło. Katyń był miejscem spoczynku polskiej generalicji.


22 Fakt

WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Kondolencje po tragedii Prezydent Federacji Rosyjskiej DMITRIJ MIEDWIEDIEW

Rosjanie dzielą z Polakami smutek

D

rodzy przyjaciele, szanowni obywatele Rzeczpospolitej Polskiej! Ja i wszyscy obywatele Rosji jesteśmy wstrząśnięci tą straszną tragedią, jaką jest śmierć prezydenta

Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii i wszystkich polskich obywateli, którzy znajdowali się na pokładzie samolotu, który uległ katastrofie. W te dni razem uczestniczyliśmy w uroczystościach rocznicowych w

Katyniu. Razem oddawaliśmy cześć ofiarom reżimu totalitarnego. Lech Kaczyński leciał do Rosji właśnie po to, żeby osobiście oddać cześć i hołd ofiarom totalitaryzmu jako prezydent, jako obywatel Polski. Wszyscy Rosjanie dzielą z wami

Abp TADEUSZ GOCŁOWSKI

óg dopuścił na nas, na naród, na państwo niezwykłą tragedię. Stało się to w 70. rocznicę tamtej niewyobrażalnej tragedii, jaką jest zbrodnia katyńska. Dziś dochodzi do tego dramat ogólnonarodowy, ogólnopaństwowy i ogólnoludzki. Ci, którzy dziś zginęli w katastrofie, to ludzie walczący o prawdę w narodzie, to ludzie, którzy walczyli o wolność narodu, ludzie, którzy odrzucali fałsz. Odejście tak niezwykle ważnych osób łączy się równocześnie z troską o ojczyznę, zjednoczenie więc narodu w tym momencie jest szczególnie ważne. Trudno sobie wyobrazić większy dramat o takim wymiarze ogólnonarodowym. Kie-

Wielka próba solidarności

dy dowiedziałem się o tym, uświadomiłem sobie, dokąd oni lecieli, gdzie za chwilę miały się rozpocząć uroczystości na cmentarzysku katyńskim. A więc modlitwa, współczucie i zjednoczenie narodu wobec wartości, wokół których zawsze osnute były nasze wspomnienia o braciach, którzy zginęli w Katyniu. A dziś dochodzi ten wielki dramat, ta wielka katastrofa, która spowodowała odejście tylu ludzi ze sceny politycznej i życia narodu. Z Lechem Kaczyńskim znaliśmy się, można powiedzieć, od zawsze, od czasów komunistycznych, strajków majowych i sierpniowych. Lech Kaczyński bywał u mnie w mieszkaniu, a więc jest mi szczególnie bliski.

J

estem bardzo przybity z powodu śmierci prezydenta i jego małżonki oraz wszystkich osób, które były na pokładzie. Wszyscy przeżywamy szok z powodu tego, co się wydarzyło. Miałem tam bardzo wielu przyjaciół. Znałem ich dzieci i rodziny. W dziesiątkach domów w Polsce przeżywana jest niewyobrażalna tragedia z powodu utraty najbliższych. Powinniśmy być teraz wsparciem dla tych ludzi. Takiej tragedii publicznej, czyli śmierci tylu osób ponoszących odpowiedzialność za państwo, w historii naszego kraju jeszcze nie było. Jako naród jesteśmy więc poddani wielkiej próbie solidarności. At-

Były marszałek Sejmu prof. WIESŁAW CHRZANOWSKI

P

strofie. Ta tragedia jest wyjątkowa także z powodu miejsca, w którym do niej doszło. W warstwie symbolicznej wymownie łączy się z dramatem, który rozegrał się w Katyniu przed 70 laty. To pętla historii. Od tej pory to miejsce będzie symbolem nie jednej, ale dwóch tragedii narodowych. Wiadomo, że w polskiej polityce od dziś wszystko będzie inaczej. Nastąpi przegrupowanie z różnych stron. Jednak głęboko ufam, że funkcjonowanie państwa nie zostanie zahamowane, niezależnie od wstrząsu, jaki przeżyliśmy. Niewątpliwie czeka nas teraz bardzo trudny, bardzo wyjątkowy czas i wielka próba dla polskich sił politycznych, które przecież uległy

Premier Izraela BENJAMIN NETANYAHU

Nie ma słów, by wyrazić tę tragedię

Z

nałem prezydenta Kaczyńskiego jako polskiego patriotę, jako wielkiego przyjaciela Izraela i jako przywódcę, który niezwykle aktywnie działał w imieniu swojego narodu oraz na rzecz postępu pokoju i pomyślności na całym świecie. Spotkaliśmy się niedawno, w styczniu te-

go roku, w ramach obchodów 65. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz oraz Międzynarodowego Dnia Holokaustu. Prezydent Kaczyński był liderem ważnego procesu, otwierającego nowy rozdział w stosunkach pomiędzy narodem polskim i żydowskim i rozwijającego relacje pomiędzy naszymi krajami.

wielkiemu osłabieniu. W ciągu dwóch miesięcy i dwóch tygodni muszą się odbyć nowe wybory prezydenckie. Elita polityczna nie jest na to przygotowana. To będzie wielka improwizacja. Zginął główny kandydat zginął też kandydat lewicy. Kolejny bardzo liczący się kandydat będzie pełnił do wyborów funkcję prezydenta. Do tego jest marszałkiem Sejmu, a z tej funkcji zrezygnować nie może, bo wtedy musiałby przestać także pełnić funkcję głowy państwa. Mamy tu klincz. Sytuacja jest naprawdę skomplikowana. W poniedziałek Lech Kaczyński miał posadzić w ogrodzie Pałacu Prezydenckiego dąb upamiętniający zbrodnię katyńską. Byłem zaproszony na uroczystość. Niestety, nie posadzi.

N

ie ma słów ludzkich, by wyrazić tragedię ludzi, rodzin, matek, ojców, współmałżonków. Trudno sobie wyobrazić, co się u nich dzieje. Słowa są za małe, by objąć tych, którzy ucierpieli. To wydarzenie tragiczne w dziejach naszego państwa. Na służbie społecznej, bo jechali na uroczystości tak ważne dla Polski, zginął kwiat naszego życia spo-

Szef Parlamentu Europejskiego JERZY BUZEK

To był wielki przyjaciel Izraela

Zginął mój przyjaciel i wielki polityk

Z

mosfera w kraju powinna być oparciem dla tych, którzy stracili bliskich. To, co się wydarzyło, to wielki wstrząs dla państwa, ale nie kryzys. Doszło do potężnej wyrwy w życiu publicznym. Ci ludzie zginęli, reprezentując Polskę. Musimy w solidarności przez ten wstrząs przejść. Pokażmy, że rozumiemy, czym jest państwo. Powierzamy odpowiedzialność za nie konkretnym ludziom, którzy tę odpowiedzialność na siebie przyjmują. Władzę publiczną wykonują zawsze konkretni ludzie. Oni mają rodzinę, bliskich, przyjaciół. Kochają i są kochani. Może ta tragedia pozwoli nam wszystkim zrozumieć, że ci, którzy nas reprezentują, są przede wszystkim i po prostu ludźmi, a ich życie jest bardzo kruche.

Metropolita Warszawski Abp KAZIMIERZ NYCZ

Prezydent miał posadzić w poniedziałek dąb o raz drugi w historii Polski ginie głowa państwa polskiego. Pierwszy był Gabriel Narutowicz. Choć inne były okoliczności, tragedia jest tak samo wielka. Z prezydentem Lechem Kaczyńskim odeszła żona i trzon Pałacu Prezydenckiego. Ludzie prezydenta odeszli razem z nim. Tragedię powiększa dodatkowo fakt, że w katastrofie zginęło całe grono polityków ważnych dla wszystkich partii od prawa do lewa, szef NBP. Do tego większość kierownictwa wojskowego. I jeszcze ostatni prezydent Polski na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Skończył życie w wieku 91 lat, w kata-

W imieniu narodu rosyjskiego wyrażam najgłębsze i najszczersze wyrazy współczucia narodowi polskiemu. Współczujemy rodzinom i bliskim ofiar. W poniedziałek 12 kwietnia będzie ogłoszony dzień żałoby narodowej w Rosji.

Były marszałek Sejmu MAREK JUREK

Bóg dopuścił na nas tragedię

B

smutek i żal oraz żałobę. Obiecuję, że wszystkie okoliczności tej tragedii będą wyjaśnione bardzo dokładnie w ścisłej współpracy ze stroną polską. Wydałem już stosowne polecenia organom ochrony porządku publicznego.

ogromnym smutkiem przyjąłem wstrząsającą informację o katastrofie samolotu, na którego pokładzie był mój przyjaciel i wielki polski polityk, prezydent Polski Lech Kaczyński. Z ciężkim sercem myślę o wszystkich osobach, które wraz z nim były na pokładzie samolotu. Zginęli w służbie Ojczyźnie, w drodze do Katynia, gdzie mieli oddać hołd pomordowanym polskim oficerom. Jako Polak jestem wstrząśnięty i razem z rodakami przeżywam

tę wielką tragedię. To niewyobrażalna katastrofa w skali Europy. Nigdy jeszcze nie zginęło tak wiele osób pełniących najwyższe funkcje w Polsce, wybranych przez obywateli jednego z państw Europy, według reguł demokracji. Pełnili służbę w imieniu obywateli. Jako przewodniczący PE składam w imieniu wszystkich eurodeputowanych kondolencje dla rodzin i najbliższych tych, którzy zginęli. Przekazuję także wyrazy wsparcia dla wszystkich Polaków i polskich władz.

łecznego, politycznego, kultury, rodzin związanych z Katyniem. Poprosiłem was tu, żebyście powiedzieli Warszawie, żebyście powiedzieli Polsce, żebyście powiedzieli wszystkim, że chcemy razem pójść do Jezusa na modlitwę i mszę, odprawianą za tych, którzy zginęli. Za naszą ojczyznę. Ze szczerą intencją, by zło, które się wydarzyło, cierpienie rodzin, nas zjednoczyło. Żebyśmy byli razem.

Abp STANISŁAW DZIWISZ

Trudno znaleźć wytłumaczenie

O

godz. 12 rozdzwonił się na Wawelu Dzwon Zygmunta, jego głos obwieszcza zawsze radość albo ból. Dziś ten dzwon obwieścił Krakowowi i całej Polsce żałobę po stracie pierwszego człowieka w państwie: prezydenta, jego żony i wybitnych przedstawicieli władz i społeczeństwa polskiego. Co nam pozostaje: wielki ból i żałoba. Do tragedii Katynia dołączyła się nowa tragedia. Wszyscy, którzy zginęli, tam pojechali, aby uczcić i przypomnieć tragedię, która tam się dokonała, i oni zapisali dzisiaj nową kartę w tej bolesnej historii Polski. Módlmy się za naród Polski.


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU Królowa Wielkiej Brytanii ELŻBIETA II

Kanclerz Niemiec, ANGELA MERKEL

Kaczyński tworzył historię

najgłębszym smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i pierwszej damy, pani Marii Kaczyńskiej. W tym smutnym dniu pamiętam o długiej i zaszczytnej karierze prezydenta Lecha Kaczyńskiego w służbie publicznej, jak również jego działalności w ruchu „Solidarność”. Tragedię tę potęguje śmierć innych wiodących osobistości polskiego życia publicznego, w tym byłego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

Z

estem do głębi wstrząśnięta katastrofą i śmiercią prezydenta Polski. Życzę rodzinom zmarłych i wszystkim Polakom ukojenia i siły. W tej trudnej godzinie całe Niemcy stoją ze współczuciem i solidarnością po stronie Polski. Także nam w Niemczech będzie brakować Lecha Kaczyńskiego. Niemcy łączą się w żałobie z całym narodem polskim. Z przerażeniem i konsternacją przyjęliśmy wiadomość o wypadku samolotu polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nasze myśli i współczucie

J

są z rodziną prezydenta oraz rodzinami wszystkich ofiar katastrofy. To polityczna i ludzka tragedia dla Polski, naszego sąsiada. Lech Kaczyński był autentycznym reprezentantem interesów swojego kraju. Kochał swój kraj, był wojowniczym Europejczykiem. Całe jego życie koncentrowało się na walce o wolność Polski i wolność Europy. Chętnie wspominam to, że Lech Kaczyński zaprosił mnie na obchody polskiego Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada 2008 r. To był szczególny gest wobec niemieckiego sąsiada.

J

Prezydent Francji NICOLAS SARKOZY

Prezydent USA BARACK OBAMA

Papież BENEDYKT XVI

Były prezydent USA GEORGE W. BUSH

Francja straciła przyjaciela

W

wyniku katastrofy Francja straciła przyjaciela głęboko zaangażowanego w rozwój stosunków między naszymi krajami – napisał prezydent Francji Nicolas Sarkozy w kondolencjach do polskich władz. – Kierując się gorącym patriotyzmem, Lech Kaczyński poświęcił swoje życie dla kraju. Zawsze walczył z przekonaniem o wartości demokracji, wolności.

Amerykanie myślą o Polsce

T

o ogromna strata dla Polski, dla Stanów Zjednoczonych i dla świata. Dziś z ciężkim sercem myślą o niej wszyscy Amerykanie. Stany Zjednoczone z tkliwością pamiętają o swoich głębokich i zobowiązujących więziach z polskim narodem.

Fakt 23

Premier Wielkiej Brytanii GORDON BROWN

Niemcy stoją ze współczuciem po stronie Polski

Zaszczytna służba publiczna

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 20101

Proszę Boga o błogosławieństwo

Z

głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony i osób towarzyszących mu w drodze do Katynia – napisał Benedykt XVI. – Polecam wszystkie ofiary tego tragicznego wypadku miłosierdziu Boga. Proszę Boga Wszechmogącego o specjalne błogosławieństwo dla narodu polskiego.

estem wstrząśnięty i zasmucony śmiercią prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Prezydent Kaczyński kształtował współczesną historię polityczną Polski – począwszy od działalności w ruchu „Solidarność” poprzez długą i wybitną karierę w służbie publicznej, gdzie między innymi sprawował funkcję ministra sprawiedliwości i prezydenta Warszawy, aż po urząd prezydenta Polski. Świat będzie go opłakiwał i pamiętał jako żarliwego patriotę i demokratę. W tej najtrudniejszej ze wszystkich chwil jestem myślami z jego rodziną i rodakami.

Był obrońcą demokracji

M

oja żona Laura i ja jesteśmy głęboko zasmuceni śmiercią prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii i wszystkich osób, które znajdowały się na pokładzie. Prezydent Kaczyński był żarliwym obrońcą demokracji i przyjacielem USA. Wraz z Laurą z przyjemnością wspominam nasze wizyty u prezydenta i Marii. Pragnę przekazać płynące z serca kondolencje.


WIELKA TRAGEDIA POLSKIEGO NARODU

NIEDZIELA 11 KWIETNIA 2010

Fakt 24

Modlitwa za Świętej Pamięci Parę Prezydencką

Prezydent RP Lech Kaczyński z żoną Marią

Ojcze nieskończenie dobry w

Twoje ręce polecamy

nasze siostry i naszych braci i mocno ufamy, że razem ze wszystkimi, którzy

umarli w Chrystusie, będą mieli

udział w jego zmartwychwstaniu.

Dzięki Ci składamy Boże za wszystkie dobrodziejstwa, którymi obdarzałeś swoje sługi w ziemskim życiu i które za ich udziałem nam przypadły.

Boże wysłuchaj miłosiernie naszych próśb i spraw, aby bramy raju otworzyły się przed tymi, którzy

zginęli w katastrofie lotniczej. Daj nam wiarę, że wszyscy się spotkamy z Tobą Panie i na zawsze połączymy

się z naszymi braćmi

i siostrami, którzy odeszli. Autorem modlitwy jest Bogdan Bartołd - proboszcz parafii archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.