Nowa Gazeta nr 4 (54)

Page 1

miesięcznik Borów Niemodlińskich

DĄBROWA KOMPRACHCICE

KWIECIEŃ / MAJ 2014 NR 4 (54) ISSN 2080-8275

ŁAMBINOWICE

CENA 2 ZŁ

NIEMODLIN

(W TYM 5% VAT)

PRÓSZKÓW STRZELECZKI TUŁOWICE

Rozdźwięk w Borach

Węzeł gordyjski

Wójt Tułowic Wiesław Plewa zakwestionował werdykt Rady Decyzyjnej LGD.

4

W Niemodlinie umowa o dostawę ciepła przez wrocławski HARPEN została spisana szesnaście lat temu. Dzisiaj właściciele mieszkań płacą wygórowane rachunki.

7

Szczeżuja zablokowała wałaa inwestycję

Działka niezgody n

Renowacja parku w Chróścinie stanęła pod znakiem zapytania, gdy okazało się, że w stawie żyje chroniony gatunek szczeżui wielkiej.

Kw Kwestia własności gruntu, na którym stoi strażnica w Wawelnie budzi wątpliwości od wielu lat. Sprawa 5 trafiła do sądu.

5

Żądza władzy czy pieniądza? Bloki startowe już otwarte. ntu, W maju wybory do europarlamentu, ów. a za kilka miesięcy do samorządów. Ile kosztuje nas lokalna władza?

3

9 772080 827907

04

REKLAMA

Potrzebujesz reklamy? Zgłoś się do nas! ••• Biuro reklamy „Nowej Gazety” tel. 608 703 150 reklama@nowa-gazeta.pl


2

Z DRUGIEJ STRONY

10 pytań nie od rzeczy zadajemy

Felieton Naczelnego

Markowi Kryjomowi

Rzecz najważniejsza? Rodzina

Rzecz radosna? Życie

Rzecz niezbędna? Tlen

Rzecz męska? Własne zdanie

Rzecz najlepsza? Kochająca rodzina

Rzecz kobieca? Piękno

Rzecz grzechu warta? Egzotyczna podróż

Rzecz gorsząca? Zdrada

Rzecz smutna? Strata bliskiej osoby

Rzecz zastanawiająca? Możliwość zrobienia czegoś jeszcze...

Marek Kryjom Muzyk, instrumentalista i wokalista. Debiutował w zespole The Rockers. Następnie występował w kapeli Hydrant Full. W 1992 roku dołączył do grupy Piersi. W tym czasie grał też w Braciach Panczo. Z zespołem Kukiz i Piersi otrzymał trzy Złote Płyty, a z grupą Piersi Złotą i Platynową Płytę za album „Piersi i Przyjaciele 2”. Zagrał w filmach „Girl Guide”, „Poniedziałek” i „Wtorek”.

Pytała: aw

Zdjęcie miesiąca

T

abliczka pojawiła się na murze bramy do zamku. Wynika z niej, że zmienił on właściciela i przestał być „niemodliński”. Obowiązująca obecnie nazwa to „Falkenberg”. Skoro tekst zredagowano w języku niemieckim, może należało użyć słowa „Schloß” zamiast „zamek”?

Pytamy:

Krzysztof Centner W referendum głosowałem przeciwko wstąpieniu do Unii Europejskiej i miałem rację. Nic za darmo. Dzisiaj widać, że to co dostajemy, musimy oddać po dwakroć.

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

No i znowu mamy długi weekend, a raczej zbitkę dni wolnych od pracy, bo w języku angielskim słowo to oznacza po prostu końcówkę tygodnia (week - tydzień + end - koniec). Tylko w Polsce owa końcówka zaczyna się w połowie, czyli w czwartek. Pamiętam, że w pierwszych latach po transformacji ustrojowej Wojciech Mann ironicznie twierdził, że Polakom najbardziej odpowiadałoby Polskie Królestwo Ludowe, w którym weekend zaczyna się już w środę. Coś w tym jest, bo świętować lubimy, jak mało która nacja. Jeżeli z kalendarza znika jakieś święto, od razu zastępujemy je innym. Początek maja świetnie to ilustruje, bo proszę bardzo - nie wypada obnosić się z lewicowymi poglądami i maszerować w pierwszomajowym pochodzie, ale zawsze można tego dnia zorganizować maik. Dodatkowo w tym roku mogą to być obchody dziesięciolecia wstąpienia do Unii Europejskiej. Dla katolików pozostaje wariant kościelny, czyli świętego Józefa patrona nie tylko rzemieślników, ale wszystkich ludzi pracy. No chyba, że ktoś jest bezrobotny. Wówczas może obchodzić święta patriotyczne przypadające na kolejne dni, tzn. Dzień Flagi Narodowej i rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-Maja. Śmiem twierdzić, że wszystkich, niezależnie od sympatii i zapatrywań politycznych czy społecznych połączyłby Dzień Świętego Grilla. Właśnie w pierwsze majowe dni, zamiast pojechać na majówkę jak nasi dziadkowie albo przynajmniej pójść na spacer, odpalamy wszystkie rożna w kraju. Zapach kiełbaski i węgla drzewnego unosi się jak smog nad każdą najmniejszą miejscowością, od morza do gór. Kto dysponuje kawałkiem ogródka albo przynajmniej balkonem, właśnie początkiem maja rozpoczyna sezon grillowy. I na nic ostrzeżenia, że jadło niezdrowe i może skończyć się rakiem albo protesty sąsiadów, że dym wpada do mieszkań przez otwarte okna. Akurat ze wszystkich zachodnich obyczajów grillowanie spodobało się rodakom najbardziej. Do tego„żubr” (mowa o piwie), który jak w reklamie, „podchodzi” do grilla. I można świętować. Redaktor naczelny Alicja Kojat-Waranka

Serdeczne wyrazy współczucia z powodu śmierci

SYNA Panu Janowi Duranowi składa zespół redakcyjny „Nowej Gazety”

Co zyskaliśmy dzięki wejściu Polski do Unii Europejskiej?

Joanna Stankiewicz Poza segregacją śmieci prywatnie nic nie zyskałam. Nie jesteśmy równo traktowani. Rolnicy mają niższe dopłaty. Poza tym nie wszystkie wzorce zachodnie odpowiadają Polakom, jak np. idea gender.

Krzysztof Mróz Wejście do UE dużo Polsce dało. Widać to choćby po drogach czy innych inwestycjach za unijne pieniądze. Poza tym możemy bez przeszkód przekraczać granice.

Leszek Krzak Byłem za otwarciem granic i możliwością studiowania w świecie. Martwi mnie, że po prywatyzacji państwowe zostały tylko lasy, a Polacy muszą za pracą wyjeżdżać za granicę. pyt. aw


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

3

TEMAT MIESIĄCA

Żądza władzy czy pieniądza? Bloki startowe już otwarte. W maju wybory do europarlamentu, a za kilka miesięcy do samorządów

W

yścig po władzę ćwiczymy co parę lat i właściwie wyborcy powinni się przyzwyczaić do tego, że na listach wyborczych znajdą różne kwiatki. Wybór szeroki, bo kandydatów na eurodeputowanych mamy na Opolszczyźnie prawie setkę. Można sobie wybrać spośród banitów skazanych do Brukseli przez swoje partie, bokserów czy celebrytów. Właściwie nawet poważne ugrupowania polityczne stawiają na głośne nazwiska, niekoniecznie mające coś wspólnego z polityką. Na jesieni ten numer nie przejdzie, ponieważ, szczególnie na najniższym szczeblu, czyli w gminach, wyborcy głosują nie na partie a na ludzi. Nie tylko w wypadku wyborów wójta czy burmistrza, ale także członków gminnych rad. Pójdą do urny i skreślą, niezależnie od partyjnej przynależności. Czy to się komuś podoba, czy nie, prowincja głosuje na konkretnego człowieka. Stąd też często włodarze gmin, ale również radni mają zapewnione po kilka kadencji z rzędu. W demokracji decyduje arytmetyka. Nawet, jeżeli ktoś wygrał wybory jednym głosem, to je wygrał i dostał glejt. Słychać głosy, żeby ukrócić możliwość rządzenia w nieskończoność. Zdaniem wielu dwie kadencje wystarczą. Jako argument pada stwierdzenie o wypaleniu, nepotyzmie i koteriach, które REKLAMA

chcąc nie chcąc, po kilkunastu latach powstają. Rzadko jednak „władza” oddaje władzę z własnej woli, czyli nie stając w wyborcze szranki. Najczęściej wtedy, gdy zdrowie szwankuje. Podobno rządzenie wciąga jak narkotyk.

które zechcą go poprzeć. Zapowiada, że będzie też rozmawiał ze wszystkimi przedstawicielami partii politycznych, chcącymi z nim rozmawiać. - Być może

uważa Róża Malik, która po raz czwarty będzie się ubiegać o fotel burmistrza Prószkowa. W jej ocenie, same dobre chęci nie wystarczą, do rządzenia trzeba mieć pre-

wystawimy wspólną listę z kandydatami na radnych. Listę ze spójnym programem wyborczym, co rokuje na dobrą współpracę w przypadku powodzenia - planuje Stankiewicz.

dyspozycje. Priorytet to otwartość na ludzi i umiejętność diagnozy potrzeb społecznych. - Nie zawsze to, co ważne dla rządzącej ekipy, jest ważne dla wyborców w konkretnej wsi - mówi. Rekordzistą jeśli chodzi o długość rządzenia jest z pewnością burmistrz Korfantowa Zdzisław Martyna, jeden z najstarszych stażem (32 lata) samorządowców w Polsce. Problem pojawia się wtedy, gdy do emerytury brakuje jeszcze

N

ie bez znaczenia są też zarobki włodarzy gmin, w niektórych przypadkach prawie zrównane z podstawową pensją premiera wynoszącą nieco ponad 16 tys. złotych miesięcznie. Apanaże burmistrzów i wójtów oscylują wokół kwot powyżej dziesięciu tysięcy (brutto). Część z włodarzy uważa, że nie jest to suma imponująca, zważywszy, że spoczywa na nich odpowiedzialność nie tylko za swoje, ale też cudze poczynania, obowiązki służbowe nigdy się nie kończą, nie ma mowy o wolnych weekendach, a urlop najlepiej spędzać pod telefonem. Za wyjątkiem wójta Komprachcic Pawła Smolarka na start w jesiennych wyborach zdecydowali się wszyscy rządzący gminami położonymi w Borach Niemodlińskich. Montują ekipy i komitety wyborcze, chociaż głośno o tym nie rozpowiadają. - Proces rozmów będzie trwał do września, aż do momentu zgłoszenia list wyborczych - zapowiada burmistrz Niemodlina Mirosław Stankiewicz, zamierzający kandydować po raz trzeci. Na razie prowadzi rozmowy z osobami,

Z

decydowanie łatwiej startować po raz kolejny. - Pięknie mówić musiałam w 2002 roku, kiedy mnie nie znali. Teraz będę robić zebrania przedwyborcze, by usłyszeć czego chcą mieszkańcy -

kilka lat. Martyna zapowiada, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, zaś wójt Strzeleczek Bronisław Kurpiela, rocznik 1952, wyznaje, że do startu w tegorocznych wyborach samorządowych przymusił go Donald Tusk wydłużając wiek emerytalny, więc poniekąd nie ma wyjścia. Kurpiela kończy właśnie szóstą kadencję. Przytacza jeszcze jeden powód: - Dzięki kontynuacji władzy możliwe jest prowadzenie długofalowej polityki. Myślę, że mam duże szanse, żeby wygrać. W nieco innej sytuacji jest wójt Tułowic Wiesław Plewa, który ma już wypracowaną w szkolnictwie emeryturę, ale zdecydował się kandydować na czwartą kadencję. Twierdzi, że nie jest przykuty do stołka, ale chciałby jeszcze coś dla gminy zrobić. - Gdyby gmina była biedna i zapyziała to nikt by się nie pchał do władzy. Byłbym zdziwiony gdyby nie było więcej kandydatów na stanowisko wójta - mówi. Na razie kontrkandydaci, nie tylko w Tułowicach, okopali się, ale po cichu zwierają szeregi. Oficjalną kampanię wyborczą rozpoczną za kilka miesięcy. Walka będzie ostra, a w niektórych gminach trudniej się będzie dostać do magistratu niż na medycynę. Niewykluczone, że na listach wyborczych do lokalnych samorządów, na wzór list do europarlamentu, także pojawią się jakieś efemerydy. Nadzieja w rozsądku wyborców. Alicja Kojat-Waranka


4

AKTUALNOŚCI

TUŁOWICE

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

NIEMODLIN

Rozdźwięk w Borach Wójt Wiesław Plewa zakwestionował werdykt Rady Decyzyjnej LGD, która nie zakwalifikowała do dofinansowania wniosku na budowę boiska w Szydłowie cia była końcówka środków z ośmiomilionowej transzy. Z ośmiu projektów rekomendację, a co za tym idzie konkretne pieniądze, otrzymało pięć. Trzy nie spełniły warunków. Siedmioosobowa Rada Decyzyjna wybrana uchwałą walnego zebrania członków Partnerstwa nie zakwalifikowała

między innymi budowy boiska w Szydłowie, modernizacji świetlicy w niemodlińskich Sadach i zagospodarowania terenu na parking przy kościele w Graczach. edług Joanny Słodkowskiej-Mędreckiej, członkowie Rady jednakowo traktują wnioski, niezależnie od tego czy są składane przez „dużych” czy „małych”. I stosują w ocenie jednakowe kryteria, które członkowie stowarzyszenia sami ustalili. - Jako Rada Decyzyjna jesteśmy zobowiązani

W

do ich stosowania. Końcowa ocena jest uśrednioną oceną siedmiu osób. W tym naborze były wnioski bardziej wpisujące się w strategię LGD niż wniosek gminy Tułowice. Tym samym otrzymały większą liczbę punktów - tłumaczy przewodnicząca. rezes Partnerstwa Borów Niemodlińskich Jadwiga Wójciak uważa, że zarzuty wójta Tułowic są zaskakujące, zważywszy na to, że nigdy wcześniej nie zgłaszał on uwag ani do działania zarządu ani do innych organów stowarzyszenia i akceptował sprawozdania z ich działalności za wszystkie poprzednie nabory w latach 20092013. W tym czasie, jedynie 3 na 14 wniosków zgłoszonych przez różne podmioty z terenu gminy Tułowice nie otrzymały dofinansowania. - Fakt członkostwa nie jest i nigdy nie był gwarancją otrzymania środków na każdy projekt, a jedynie szansą na otrzymanie dofinansowania na projekty najlepiej wpisujące się w Lokalną Strategię Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich - dodaje Jadwiga Wójciak.

P

Alicja Kojat-Waranka

KOMPRACHCICE

R

ozmowy między ITP a włoskim kandydatem na właściciela niemodlińskiego zamku trwały półtora roku. 15 kwietnia został podpisany akt notarialny przeniesienia własności na włoskiego obywatela o nazwisku Berti de Ravignani, który dzień później poinformował o tym fakcie przewodniczącego Rady Miejskiej Mariusza Nieckarza. Fizycznie maila wysłała pełnomocniczka Włocha Małgorzata Bryniczka, zaś ze słów Mariusza Nieckarza wynika, że Paolo Berti jest pod nim podpisany. W treści korespondencji elektronicznej znalazło się stwierdzenie, że zamek wrócił do arystokratycznego rodu oraz zapewnienie, iż będzie powoli remontowany. O jego przeznaczeniu nie ma natomiast żadnej wzmianki. Paolo Berti uspokaja radnych co do przyszłości najważniejszego niemodlińskiego zabytku, wyrażając nadzieję, że przy pozytywnej współpracy uda

REKLAMA

Gmina nie zamierza płacić za przyłącza kanalizacyjne do najbardziej oddalonych domostw

W

Tak twierdzi Paolo Berti, natomiast przedstawiciel Instytutu Postępowania Twórczego mówi: nie potwierdzam i nie zaprzeczam się ustalić formy otwarcia obiektu dla zwiedzających. Usiłowaliśmy uwierzytelnić te informacje u drugiej strony, czyli w IPT. Upoważniony do kontaktu Michał Bartczak nie chciał jednak udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Na stronie internetowej spółki, w zakładce „nieruchomości na sprzedaż” istotnie nie widniało już ogłoszenie o wystawieniu niemodlińskiego zamku na sprzedaż. Kilkanaście dni po spisaniu umowy notarialnej nie udało nam się jednak potwierdzić faktu przeniesienia własności. Przedstawiciel łódzkiego Instytutu Postępowania Twórczego poinformował nas jedynie, że podpisy pod aktem notarialnym faktycznie zostały złożone w połowie kwietnia, jednakże sprawa jest w toku, ponieważ nie wszystkie zapisy umowy zostały do końca wypełnione. - Nadal my mamy klucze - usłyszeliśmy z ust przedstawiciela IPT. Lucy

Przyłączcie się sami gminie Komprachcice dobiega końca budowa kanalizacji sanitarnej. Realizowaną od 2005 roku inwestycję podzielono na dwa etapy. Pierwszy kosztował 38 milionów złotych, kolejny o osiem milionów mniej. W ramach zadania skanalizowano wszystkie miejscowości na terenie gminy. Do sieci przyłączono większość gospodarstw domowych, choć zdarzały się wyjątki. Najbardziej oddalonych od zwartej zabudowy kanalizacja bowiem nie objęła. - Zadecydowały o tym względy ekonomiczne - mówi wójt Pa-

Zamek przechodzi w kolejne ręce

weł Smolarek. - Nie stać nas na wyłożenie setek tysięcy złotych, aby doprowadzić przyłącza do pojedynczych domostw. Możemy je wykonać, jednak na koszt właściciela konkretnej posesji. Na takie dictum nie zgadza się część zainteresowanych. Domagają się jednakowego traktowania wszystkich mieszkańców i równych zasad przy realizacji gminnej inwestycji. - Płacimy przecież podatki - argumentują. - Mamy pokryć koszt przyłącza z własnych kieszeni, a inni nie? Co to za sprawiedliwość? Odmiennie do sprawy podchodzi wójt Smolarek. Uważa on, że

mieszkańcy nie powinni rościć pretensji, gdyż sami decydowali, gdzie chcą się osiedlić. Niesprawiedliwością nazywa zaś finansowanie podobnych zadań z budżetu gminy, czyli przez wszystkich obywateli. Komprachcicki samorząd planuje za to dofinansowywać wywóz nieczystości z gospodarstw, które nie zostały objęte siecią kanalizacyjną. Właściciele takich posesji mogą się również ubiegać o pożyczki w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. mj

TEKST ODDANO DO SKŁADU 25.04.2014 R

I

nwestycja miała kosztować ponad 400 tys. złotych. Gmina liczyła na przyznanie dopłaty w wysokości 260 tysięcy. Wniosek nie został wybrany do dofinansowania z powodu nie osiągnięcia minimum punktowego dla działania Odnowa i rozwój wsi. W odwołaniu od decyzji wójt zarzuca członkom Rady nierzetelną ocenę i uprawianie prywaty przez prezesa zarządu i niektórych członków Rady Decyzyjnej Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo Borów Niemodlińskich. Stwierdził również, że rozważa czy nie wystąpić z LGD. Wniosek został rozpatrzony ponownie i powtórnie nie uzyskał wymaganej punktacji, podobnie zresztą jak projekt gminy Niemodlin. Samorządowcy obu gmin odwołali się więc do Urzędu Marszałkowskiego. W poprzednich naborach również zdarzały się odwołania, ponieważ zazwyczaj chętnych było więcej niż pieniędzy do podziału i nie wszyscy otrzymywali dofinansowania. Nigdy jednak sytuacja nie była tak napięta. Rozdźwięk nastąpił po siedmiu latach współpracy, przy ostatnim naborze wniosków, gdy do wzię-


WAWELNO

CHRÓŚCINA

Działka niezgody Kwestia własności gruntu, na którym stoi strażnica w Wawelnie budzi wątpliwości od wielu lat. Sprawa trafiła do sądu.

Renowacja parku w Chróścinie stanęła pod znakiem zapytania, gdy okazało się, że w stawie żyje chroniony gatunek szczeżui wielkiej

Szczeżuja zablokowała inwestycję R

B

udynek Ochotniczej Straży Pożarnej w Wawelnie wzniesiono w latach 60-tych ubiegłego wieku. Powstał on w czynie społecznym dla uczczenia 1000-lecia państwa polskiego. Do tej pory nieuregulowana jednak pozostaje kwestia właściciela gruntu. Narastający konflikt znalazł finał na sali sądowej. - Usiłowałam załatwić sprawę polubownie - deklaruje Małgorzata Wrzód. - Przez kilka lat nie doczekałam się żadnej propozycji ze strony władz gminy odnośnie rozwiązania tego problemu. Dwa punkty widzenia Pani Małgorzata jest właścicielką sąsiadującej ze strażnicą restauracji „Złoty Róg”. Kiedy w latach 60-tych jej dziadek zaniechał prowadzenia interesu na spornej działce wybudowano siedzibę straży. Po pewnym czasie działalność lokalu gastronomicznego wznowił ojciec restauratorki. Wówczas przedstawiciele gminy podpisali z nim umowę dzierżawy terenu. Porozumienie zostało zerwane przez samorząd przed czterema laty. Kolejne próby wypraREKLAMA

5

AKTUALNOŚCI

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

cowania nowych ustaleń spełzały natomiast na niczym. Obie strony utrzymują bowiem, że grunty, na których stoi budynek OSP, należą do nich. Zażegnanie sporu w tej sytuacji okazało się niemożliwe. Sprawa trafiła na wokandę. - Wielokrotnie słyszałam zapewnienia na zebraniach wiejskich, że temat działki zostanie załatwiony - twierdzi Małgorzata Wrzód. - Nie chcę z nikim walczyć. Zależy mi tylko na prawnym uregulowaniu tej kwestii. W siłę swoich argumentów wierzy także wójt gminy Komprachcice. Paweł Smolarek jest przekonany, iż racja w tym przypadku leży po stronie samorządu. - Gdyby było inaczej ówczesne władze nie otrzymałyby pozwolenia budowlanego - zaznacza. - Nie wszystkie formalności zostały jednak uporządkowane. Inaczej nie mielibyśmy tych rozbieżności. Przed sądem odbyły się już trzy rozprawy; na będącym kością niezgody terenie biegli przeprowadzili również oględziny. Trudno jednak oczekiwać, by wyrok pogodził skonfliktowane strony. mj

ealizacja inwestycji w Chróścinie przebiega wyjątkowo opornie. Ze względu na niedoszacowany kosztorys, najpierw unieważniono pierwszy przetarg. Wykonawcę prac udało się wyłonić za drugim podejściem. Roboty zostały jednak przerwane krótko po ich rozpoczęciu, kiedy jeden z mieszkańców wsi złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Miało ono polegać na zabiciu chronionego gatunku szczeżui wielkiej. Policyjne postępowanie wyjaśniło, iż nie doszło do naruszenia prawa. Małże rzeczywiście ucierpiały wskutek spuszczenia wody w stawie, ale nie dokonano tego świadomie. Sprawą zainteresowała się także Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Prace nie mogły być zatem wznowione. Dodatkowo z

harmonogramu zostało usunięte odmulanie stawu. - Nie mieliśmy pojęcia, że występuje w nim gatunek chroniony - wyjaśnia wójt Marek Leja. - To utrudniło nam wykonanie kolejnych zadań inwestycyjnych. Szczeżuja czyli małż Szczeżuja wielka jest największym małżem występującym w Polsce. Osiąga długość do 20 cm, ma delikatną muszlę, żyje w wodach bieżących oraz stojących. Dawniej była pospolita, obecnie objęto ją ścisłą ochroną. Zaliczana jest do gatunku bardzo wysokiego ryzyka, zagrożonego wyginięciem. By zachować właściwy stan jej siedliska i jednocześnie poprawić estetykę parku w siedzibie gminy Dąbrowa doszło do spotkania pomiędzy jej władzami a przedstawicielami

RDOŚ. Obu stronom udało się wypracować kompromis godzący ochronę środowiska i kontynuację rozpoczętych robót. Na czas odmulania stawu małże zostaną przeniesione do sąsiedniego zbiornika, natomiast po zakończeniu prac wrócą na swoje miejsce. Ich obecność w parku samorząd dodatkowo wykorzysta do działań promocyjnych. - To gatunek zarejestrowany w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt - mówi wójt Leja. W naturze występuje on coraz rzadziej, dlatego mamy się czym chwalić. Przypomnijmy, iż w ramach inwestycji przewidziano rewitalizację parku oraz odmulenie dwóch stawów. Poza tym powstaną alejki spacerowe, ścieżka edukacyjna i specjalny brodzik dla najmłodszych. mj

CHRÓŚCINA

Małżobranie P

o spuszczeniu wody okazało się, że jego dno jest wręcz usłane muszlami. Były ich tu tysiące, w większości puste, lecz nie brakowało również pełnych, żywych. Dlaczego upodobały sobie właśnie staw w Chróścinie? Widocznie znalazły tu idealne warunki do życia. Ich jedynym naturalnym wrogiem była chyba tylko wydra, która według relacji miejscowych wędkarzy żeruje często w stawie i ma swoje sposoby, aby dobrać się do smakowitej zawartości muszli małża. Odłowy, a raczej wybieranie szczeżui z mułu, prowadziła dr hab. Izabela Czerniawska-Kusza, pracownik naukowy Katedry Ochrony Powierzchni Ziemi na Wydziale Przyrodniczo-Technicznym Uniwersytetu Opolskiego, a pomagała jej w tym grupa pracowników i studentów uniwersytetu. Przez dwa dni wyłowiono kilkaset żywych małży, z których największe miały muszle o długości 20 cm. Ich wiek naukowcy oszacowali na około 50 lat. Po obmiarach zwierzątka zostały przeniesione w koszach do drugiego zbiornika wody, gdzie mają przeczekać remont macierzystego stawu. Mariusz Woźniak

Pod koniec kwietnia ze stawu w parku w Chróścinie odłowiono szczeżuje wielkie


6

SPOŁECZEŃSTWO

NAROK

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

NIEMODLIN

Batalia o jabłonkę Kilkudziesięciu mieszkańców podpisało się pod petycją w sprawie drzewa rosnącego w Rynku

P Perełka odzyskuje blask Neogotycki pałac w Naroku doczekał się remontu

W

1997 roku pałac został kupiony od Skarbu Państwa za przysłowiową złotówkę. Po kilku latach właścicielka zdecydowała się odsprzedać zabytkowy obiekt za 600 tys. złotych biznesmenowi z Głubczyc. Nowy nabywca niemal z marszu zabrał się do pracy. Częściowo uporządkował park oraz odkrył zapomnianą fontannę. Zabezpieczył też wszystkie drzwi wejściowe i okna przed niepożądanymi gośćmi. Zapału starczyło jednak na dwa lata. Potem dawna rezydencja Wichelhausów została wystawiona na sprzedaż za 1,5 miliona. Poszukiwanie kupca zakończyło się fiaskiem. Tymczasem XVIII-wieczny budynek popadał w coraz większą ruinę. Niepowodzenie w poszukiwaniu nowego nabywcy wymogło na właścicielu dalsze inwestycje. W pierwszej kolejności wymieniono pokrycie dachowe, a także wszystkie rynny. Według zapewREKLAMA

nień, w obiekcie nie ma już wilgoci ani zagrzybienia. Następnie prętami zbrojeniowymi spięto ściany, by zapobiec ich zawaleniu. Odnowiono też część elewacji zewnętrznej. W okresie wiosenno-letnim większość prac wykonywana będzie w parku. Teren zostanie zagospodarowany i ogrodzony. Jesienią rozpocznie się zaś montaż koron na osiemnastu wieżyczkach. Jedna z nich znalazła się na swoim miejscu pod koniec ubiegłego roku, pozostałe dopiero powstaną w specjalnych pracowniach. - Przywrócenie temu obiektowi dawnego blasku zajmie 4-5 lat uważa właściciel Karol Galara. - Nie mam co do niego żadnych planów. Nie mogę jednak pozwolić, żeby kompletnie zniszczał. To najpiękniejszy pałac na Opolszczyźnie, a dla mnie nawet na świecie. mj

onad trzydziestoletnia samosiejka rosła spokojnie na skwerku obok apteki. Wpisała się w ten zakątek miasta i wydawać by się mogło, że nikomu nie wadzi. W kwietniu, śladem rosnącego obok świerka, miała pójść pod topór. - Pan radny Pogonowski zapowiedział, że zostaną wycięte wszystkie krzewy i drzewa, ponieważ w tym miejscu będą alejki i iglaki - mówi mieszkająca po sąsiedzku Barbara Trocha. Siostry Trochówny wystąpiły do władz miasta w obronie jabłonki. Pani Barbara napisała nawet zobowiązanie, że będzie sprzątać liście i spadłe owoce, byle zostawić drzewo w spokoju. W kolejnym piśmie do magistratu, tym razem podpisanym przez czterdziestu mieszkańców Niemodlina, podnoszone są walory estetyczne i ekologiczne starego nasadzenia. - Przyroda stworzyła unikatową atrakcję turystyczną nadając centrum miasta niepowtarzalny urok i charakter. Jabłoń służy też za schronienie i daje pożywienie różnym ptakom, w tym chro-

nionym synogarlicom tureckim. I co nie jest bez znaczenia stare drzewo jest bardziej odporne na akty wandalizmu od współczesnych gatunków - argumentują niemodlinianie. Według burmistrza kilka lat wcześniej, ówczesny właściciel budynku po szkole nr 2 skarżył się na uciążliwość owadów przylatujących do owoców i wnioskował, by usunąć ich źródło. Wystąpiono więc do starostwa o odpowiednie pozwo-

Eurowybory w sklepie

Niechciany sąsiad Na ulicy Szkolnej w Łambinowicach powstał salon gier. Na skutek protestów mieszkańców i interwencji wójta gminy po kilku dniach lokal został zamknięty. alon gier otwarto przy ulicy Szkolnej w Łambinowicach. Od samego początku lokal budził wiele kontrowersji wśród mieszkańców pobliskiego osiedla, którzy obawiali się nocnych hałasów i awantur. Sprzeciw wywołała też jego lokalizacja. Działalność miała być bowiem prowadzona w niedalekim sąsiedztwie boiska sportowego, przedszkola, gimnazjum i przystanku autobusowego. Skargi lokatorów osiedla dotarły do Urzędu Gminy. Rozważano nawet przeprowadzenie zbiórki podpisów przeciw funkcjonowaniu lokalu.

Lucy

GOSZCZOWICE

ŁAMBINOWICE

S

lenie i przystąpiono do pracy. Po interwencji w magistracie wycinka jabłonki została wstrzymana. Jest to jednak tylko odroczenie wyroku, ponieważ gmina zamierza w przyszłości przebudować uliczki i chodniki oraz zagospodarować przestrzeń publiczną w centrum. Ma powstać projekt placu, jak mówi Mirosław Stankiewicz, przyjaznego mieszkańcom azylu zieleni z ławeczkami.

Trzeba było wygospodarować zastępczy lokal

T

- O całej sprawie dowiedziałem się od zbulwersowanych mieszkańców - potwierdza wójt Tomasz Karpiński. - Wcześniej nikt nie zwracał się do mnie o zgodę na prowadzenie takiej działalności. Władze gminy zainteresowały problemem policję i Urząd Celny. Okazało się, że właściciel lokalu nie dopełnił wielu formalności, w tym nie uzyskał wymaganych pozwoleń. Po kilku dniach salon gier został zamknięty. - Cieszę się z takiego zakończenia - podkreśla wójt Łambinowic. - Jestem przeciwny hazardowi, bo budzi we mnie wiele zastrzeżeń i obaw. Podobnie zareagowała też większość mieszkańców.

ermin wyborów do Europarlamentu zaplanowano na 25 maja, jednakże prace przy rozbudowie remizy w Goszczowicach rozpoczynają się kilka tygodni wcześniej. Spowoduje to, że znajdująca się w remontowanym budynku świetlica nie będzie mogła - jak dotychczas - pełnić funkcji lokalu wyborczego. Z tego też powodu na czas wyborów na siedzibę komisji wyborczej obwodu nr 3 zostanie wynajęty miejscowy sklep. Nie spowoduje to dużych perturbacji dla wyborców, bowiem jest on położony w bliskim sąsiedztwie remizy. - To najlepsze rozwiązanie. Mieszkańcy Goszczowic będą mogli pójść do urn na miejscu, bez konieczności wyjeżdżania ze wsi - tłumaczy wójt Tułowic Wiesław Plewa.

mj

Lucy


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 NIEMODLIN

ŻERKOWICE

Węzeł gordyjski Umowa o dostawę ciepła przez wrocławski HARPEN została spisana szesnaście lat temu

Gminy tracą cierpliwość

D

zisiaj niemodlińskie wspólnoty mieszkaniowe mają problem z jej rozwiązaniem, pomimo wygórowanych cen dyktowanych przez spółkę RWE, będącą prawnym następcą HARPENA. W 1998 roku gmina oddała HARPENOWI w dzierżawę 5 kotłowni, do których podłączonych jest ponad 300 mieszkań przy ulicy Reymonta, Reja, Poprzecznej, Lwickiej i Alei Wolności. Umowa została zawarta na 21 lat, czyli na bez mała ćwierć wieku. W momencie jej zawierania lokale w większości były własnością gminy, stąd też we wspólnotach mieszkaniowych to gmina dyktowała warunki. Między innymi zapisy w kolejnej umowie, tym razem między wspólnotami a HARPENEM, gdzie jeden z paragrafów zobowiązuje do „odstąpienia od organizowania jakichkolwiek innych form pobierania i dostarczania ciepła do swoich lokali”. Krótko mówiąc lokatorzy mieszkań zostali skazani na 21 lat dyktatu HARPENA. W międzyczasie sytuacja własnościowa zmieniła się diametralnie, ponieważ prawie wszystkie lokale zostały wykupione. Stało się to jednak wraz „z dobrodziejstwem inwentarza”, czyli z wyżej wspomnianą niekorzystną umową o dostawę ciepła. - Zostaliśmy skazani na płacenie haraczu przez prawie ćwierć wieku - mówi Marzena Łysiak-Szczotka, przedstawicielka wspólnoty przy Reymonta 6-8. Zarząd tej wspólnoty, jako pierwszy zdecydował się odłączyć od wspólnej kotłowni będącej obecnie we władaniu spółki RWE Polska Contracting, która jest następcą prawnym HARPENA. W sierpniu 2012 roku wystosował do RWE wypowiedzenie umowy o dostawę energii cieplnej. Jako przyczynę podano występujące od kilku sezonów niedogrzanie mieszkań oraz trudną sytuację ekonomiczną członków wspólnoty. - W 2008 roku ceny zaczęły szaleć. Trzy razy były podwyżki na ciepło, za które płaciliśmy horrendalne, według nas, nieuzasadnione kwoty. Sama opłata stała wynosiła 1,5 tys. zł miesięcznie. W przeliczeniu na aktualne ceny oznacza to, że przez kilkanaście lat zapłaciliśmy ćwierć miliona

7

SPOŁECZEŃSTWO

Władze gmin Komprachcice i Dąbrowa nie mogą się porozumieć z Zarządem Dróg Wojewódzkich w sprawie budowy chodnika przy ruchliwej drodze

P Wspólnota przy ul. Reymonta 6-8 nie płaci już wygórowanych rachunków za ciepło

złotych - wylicza Marzena Łysiak-Szczotka. Mowa jest o tzw. opłacie stałej, lecz niezależnie od niej właściciele mieszkań wnosili również, liczoną od metra kwadratowego powierzchni, opłatę za ich ogrzewanie. Zdaniem mieszkańców bloku przy Reymonta 6-8 mocno zawyżoną. Kilkadziesiąt rodzin postanowiło więc złożyć się na zainstalowanie nowej kotłowni ogrzewającej jedynie ich budynek. Pierwszy sezon grzewczy przyniósł oszczędności rzędu 20 tysięcy, opłaty zmalały o 40 proc., co oznacza, że ciepło kosztuje teraz 3,50 zł za metr kw. zamiast ponad 5 zł naliczane wcześniej przez RWE. Umowa nierozerwalna Problem w tym, że spółka RWE skierowanego do niej pisma nie traktuje jako wypowiedzenia umowy, gdyż - tu cytat: - W w/w piśmie nie doszukaliśmy się ani postanowienia umownego ani przepisu ustawy, które pozwalałyby Państwu na wypowiadanie łączącej nas umowy. W następnym akapicie prezes Tadeusz Winiasz jasno artykułuje, że jego firma nie jest zainteresowana rozwiązaniem umowy z wielu względów, miedzy innymi jej ustanie powodowałoby uszczerbek majątkowy spółki. Pan prezes pisze, że wobec tego: - „...musicie Państwo nadal przyjmować, iż wiąże nas w/w umowa.” I chociaż rura, którą płynęło ciepło ze wspólnej kotłowni już dawno została odcięta, RWE od kilkunastu miesięcy wystawia faktury za tzw. opłatę stałą. Sytuacja jest o tyle zagmatwana, że wprawdzie paragraf 8 umowy z 1998 roku zawiera zapis

mówiący o tym, że strony mają prawo ją rozwiązać przed upływem terminu, czyli przed 2019 rokiem - za obopólną zgodą oraz po zaspokojeniu wzajemnych roszczeń. Wspólnota mieszkaniowa Reymonta 6-8 była zdecydowana pokryć roszczenia RWE wynikłe z tytułu rozwiązania umowy. Szkopuł w tym, że stronami podpisującymi umowę nie były konkretne wspólnoty, lecz Gmina Niemodlin, reprezentowana przez ówczesnego burmistrza Kazimierza Górskiego i jego zastępcę Włodzimierza Przystupę oraz HARPEN-Polska sp. z o.o., reprezentowana przez dwóch członków zarządu. Prawo nie przyznaje osobowości prawnej wspólnocie mieszkaniowej. Jest ona tzw. ułomną osobą prawną. - Wnieśliśmy do sądu sprawę o ustalenie, kto jest władny rozwiązać ten węzeł gordyjski - wyłuszcza Marzena Łysiak-Szczotka. - Niestety spółka nie chce przyjąć do wiadomości naszego wypowiedzenia umowy o dostawę ciepła. Z kolei my nie chcemy przez następne pięć lat płacić za coś z czego nie korzystamy, czyli tzw. opłaty stałej w łącznej kwocie ponad 120 tys. zł - dodaje. Alicja Kojat-Waranka REKLAMA

roblem ciągnie się od kilku lat. Między samorządami a Zarządem Dróg Wojewódzkich krążą kolejne pisma, ale kwestia bezpieczeństwa mieszkańców wciąż pozostaje nierozwiązana. - Ze swojej strony dołożyliśmy wszelkich starań - mówi Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa. - Teraz ruch należy do zarządcy tego odcinka. Licząca blisko 17 kilometrów droga wojewódzka nr 435 łączy Opole z krajową 46-tką niedaleko węzła Prądy, przy zjeździe z autostrady A4. Trasa przebiega przez teren dwóch gmin - Komprachcic i Dąbrowy. Na prawie czterokilometrowym jej fragmencie, prowadzącym z Żerkowic do przysiółka Mechnic Turzoka, spory problem stanowi brak chodnika dla pieszych. Drażliwą kwestię na różnych forach wielokrotnie podnosili sołtysi, radni i sami mieszkańcy. - Wspólnie z wójtem Smolarkiem też zwracaliśmy się z licznymi wnioskami do Zarządu Dróg Wojewódzkich - informuje Marek Leja. - Realizacja tej ważnej inwestycji ciągle jest jednak odkładana w czasie. Zbyt wąskie pobocze przy ruchliwej trasie stanowi poważne zagrożenie. Każdego dnia przejeżdżają nią setki samochodów ciężarowych, których kierowcy rzadko stosują się do obowiązujących ograniczeń prędkości.

Projekty są, chodnika nie ma Chcąc przyspieszyć rozpoczęcie zadania gminy opracowały projekty przebudowy drogi woje-

wódzkiej. Ponad siedem lat temu koncepcję remontu odcinka z Mechnic do Turzoka przedstawił samorząd Dąbrowy. Wkład w postaci połowy kosztów projektu chodnika w Żerkowicach wniosły też Komprachcice. - Dokumenty przeleżały w szufladzie prawie trzy lata i niebawem stracą ważność - zżyma się wójt Smolarek. - Niepotrzebnie narażono nas na straty, bo skutek tej współpracy jest żaden. Niepokoje gospodarza gminy Komprachcice rozwiewa rzecznik prasowy Zarządu Dróg Powiatowych. W jego opinii, przygotowana koncepcja nie ulega przedawnieniu. Przeszkodą w jej realizacji są natomiast pieniądze. Szansy na pozyskanie funduszy Arkadiusz Branicki upatruje w rozdaniu unijnych środków na lata 2014-2020. - Wszystko rozbija się o finanse - podkreśla rzecznik. - Inwestycja nie kwalifikuje się do zadań strategicznych będących szczególnie ważnymi dla regionu. By ją przyspieszyć, samorząd musiałby partycypować w połowie kosztów jej wykonania. W przypadku chodnika w Żerkowicach wkład gminy powinien wynieść około 2,5 miliona złotych. Komprachcice zadeklarowały zaś wsparcie zadania kwotą miliona złotych. - Propozycję Zarządu Dróg Wojewódzkich uważam za nieetyczną - dodaje Paweł Smolarek. - W zestawieniu z bogatszymi gminami będziemy bez szans. Takie licytowanie się i przesuwanie inwestycji w harmonogramie jest co najmniej nie w porządku. mj


8

SPOŁECZEŃSTWO

ŁAMBINOWICE

NIEMODLIN

„Nie” dla zmiany nazw

Nadzieja wyszła z podziemia

Mieszkańcy Łambinowic są przeciwni zmianie nazw ulic

N

a początku lat 90-tych fala dekomunizacji przetoczyła się przez część polskich gmin. Temat wrócił na forum publiczne, gdy przed sześcioma laty ówczesny prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka przesłał do wszystkich gmin apel o zmianę nazw ulic, których patroni byli związani z powojennym reżimem i zwalczali bojowników o wolną Polskę. Prośba trafiła między innymi do Łambinowic, gdzie znajdują się ulice Gen. Zawadzkiego i 22 Lipca. Pikanterii dodaje fakt, że przy pierwszej z nich mieści się... budynek urzędu gminy. Na zmianę patrona, podobnie jak w innych gminach województwa opolskiego, lokalny samorząd się jednak nie zdecydował. - Jeszcze za mojego poprzednika przeprowadzono referendum w tej sprawie - mówi wójt Tomasz Karpiński. - Zdecydowana większość opowiedziała się przeciw takiemu rozwiązaniu.

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Mieszkańcom Łambinowic jako patron nie przeszkadza komunistyczny generał o niechlubnym życiorysie. Do zastąpienia dotychczasowego „opiekuna” ulicy nie przekonuje ich nawet kandydatura Jana Pawła II. - Nie ma sensu robić niepotrzebnego zamieszania - uważa jeden z mieszkańców. - Zmiana nazwy wiąże się z wymianą wszystkich dokumentów, czyli dodatkowymi kosztami. W 2010 roku Senat RP przygotował projekt ustawy zakazującej używania symboli faszyzmu, komunizmu czy innych ustrojów totalitarnych w nazwach ulic, placów oraz obiektów publicznych. Wszystkie koszty związane z wymianą tablic i dokumentów ponosiłby Skarb Państwa. Ustawa do dziś nie została jednak uchwalona. - Jeśli wejdzie w życie ponownie pochylimy się nad tą sprawą - deklaruje wójt Łambinowic. - A dopóki jej nie ma, nie będziemy robili niczego wbrew woli mieszkańców.

Warsztaty dla osób niepełnosprawnych nareszcie są prowadzone w godziwych warunkach

O

d 2008 roku niepełnosprawni z Niemodlina i Tułowic spotykali się w zawilgoconym przyziemiu biurowca ZGKiM przy ul. Wojska Polskiego. Niemodlińskie Towarzystwo Dobroczynne „Nadzieja” przeżyło tam dwa podtopienia, podczas ostatniego tracąc część wyposażenia. Od lat boryka się też z problemami finansowymi. Rok temu, gdy bazowało jedynie na dotacji burmistrza na sześć miesięcy zawieszono zajęcia dla osób niepełnosprawnych. - Chociaż wszyscy pracowali bez wynagrodzenia pieniędzy wystarczyło jedynie do lipca - mówi przewodnicząca „Nadziei” Małgorzata Nieckarz. Obecny projekt programu rehabilitacji osób niepełnosprawnych uzyskał akceptację PFRON-u, a co za tym idzie konkretne fundusze. Na trzyletni cykl warsztatów stowarzyszenie otrzymało prawie

cjami ruchowymi i intelektualnymi. Przedział wiekowy wynosi od 23 do 85 lat. Wszyscy mają zapewniony darmowy dowóz busem z miejsca zamieszkania

pół miliona złotych. Za te pieniądze przez pięć dni w tygodniu prowadzone są pięciogodzinne warsztaty plastyczno-teatralne, komputerowe z elementami fotografii i krawieckie. Uczestniczy w nich 15 dorosłych osób z dysfunk-

do Niemodlina. Zajęcia prowadzi trzech instruktorów zatrudnionych na umowę i jeden wolontariusz po specjalnym kursie. Dzięki dużemu grantowi z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnospraw-

Uczestnicy warsztatów cieszą się z nowej siedziby

mj

N@PISZ DO NOS

redakcja@nowa-gazeta.pl

Szanowni Redaktorzy! Pisaliście o wycince drzew w niemodlińskim parku, a konkretnie obok restauracji „Na wyspie”. Zastanawiam się dlaczego nikt nie zainteresował się tym, że na miejskim stadionie także piły poszły w ruch i wycięto kilkanaście drzew. Czyżby przeszkadzały w budowie pomnika (pawilonu), jaki stawia sobie pan burmistrz? Warto się zastanowić czy trzeba było budować tak duży obiekt kosztem drzew? Jaka z tego korzyść dla niemodlinian? Budyneczek niczego sobie, z rozmachem, a dla kibiców malutkie trybuny, więc dalej będą stali na wale. miłośnik piłki i przyrody Stanisław W. (nazwisko do wiadomości redakcji NG) REKLAMA

nych „Nadzieja” wyszła wreszcie z piwnicy i małej klitki na parterze, gdzie jej podopieczni byli poupychani przez kilka lat. Zajmuje teraz kilka jasnych pokoi po świetlicy środowiskowej. Otrzymali puste pomieszczenia. Sami je odświeżyli i dokupili część mebli kuchennych. - Trochę farb dostaliśmy za darmo od pana Pietronia. Dolne partie ścian odnawiał Mirek Jankowski z wózka inwalidzkiego, a ja z drabiny wyższe - opowiada Małgorzata Nieckarz. Konieczne będą jednak kolejne wydatki. Przede wszystkim na schodołaz. Na terenie gmin Niemodlin i Tułowice mieszka jeszcze kilka osób, które z chęcią wzięłyby udział w warsztatach prowadzonych w „Nadziei”, lecz barierę stanowi kilkanaście schodów prowadzących do budynku. - Ani ja, ani instruktorki nie jesteśmy w stanie dźwigać wózków inwalidzkich - tłumaczy przewodnicząca. Lucy

KOMPRACHCICE

Mieszkania w komisariacie W budynku po byłej siedzibie policji powstają mieszkania socjalne

O

d dłuższego czasu budynek po komisariacie policji w Komprachcicach pozostawał pusty. W połowie marca w będącym własnością gminy obiekcie rozpoczęły się prace remontowe. Powstaną w nim mieszkania socjalne. By przystosować wnętrze robotnicy wybudowali ścianki działowe, skuli stare i położyli

nowe tynki oraz podłogi, wymienili instalacje, odmalowali ściany, a także klatkę schodową. Na adaptację budynku wydano z gminnej kasy ponad 30 tys. złotych. - Zmusiła nas do tego sytuacja - wyjaśnia wójt Paweł Smolarek. - Nie mamy wolnych mieszkań socjalnych, a kolejka na ich przydział stale się wydłuża. Gminy z kolei

nie stać, by płacić za hotel dla osób eksmitowanych. Zgodnie z przepisami prawa musimy im natomiast zapewnić dach nad głową. Lokale będą gotowe do połowy maja. Zamieszkają w nich trzy rodziny eksmitowane przez innych zarządców. Z gminą podpiszą one roczne umowy najmu. mj


9

SPOŁECZEŃSTWO

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

KOMPRACHCICE

NIEMODLIN

Bo w tym cały jest ambaras... Remont młyńskiego stawu nie wszystkim jest na rękę. Restauracja „Na wyspie” poniesie z tego tytułu straty.

M

arian Oleksa, właściciel obiektu wybudowanego na wyspie twierdzi, że termin, na jaki zaplanowano prace na akwenie w centrum miasta znacząco obniży jego wpływy z działalności gastronomicznej. Największy problem stanowi konieczność spuszczenia wody ze stawu. Restaurator na maj i czerwiec ma zajęte wszystkie terminy, głównie na przyjęcia komunijne. Część z nich zaplanowano na zewnątrz, pod namiotami biesiadnymi.

szczegółów. Przypomina sobie, że wybór odpowiedniego terminu rozważany był nie tylko pod względem najmniejszej uciążliwości, ale także z punktu widzenia hydrologii. Jednakże on skupił się na uwzględnieniu interesów swojej firmy. - Z naszego punktu widzenia są okresy, kiedy absolutnie nie możemy zgodzić się na remont. To późna jesień od października do końca grudnia - mówi Adamus. Burmistrz Mirosław Stankiewicz jest zaskoczony pretensja-

Święto w jednostce 91. Batalion Logistyczny z Komprachcic obchodził swoje święto

O

bchody zainaugurowała msza św. w intencji żołnierzy. Następnie na terenie jednostki odbyła się uroczysta zbiórka, w trakcie której odczytano rozkaz w sprawie wyróżnień dla mundurowych i pracowników wojska. Na wniosek Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Opolu batalionowi nadano również „Medal Pamiąt-

kowy XXX-lecia Związku”. W obchodach święta uczestniczyli przedstawiciele instytucji państwowych, władz samorządowych i dowódcy jednostek wojskowych stacjonujących w garnizonie. Obecni byli też uczniowie Zespołu Szkół w Tułowicach, gimnazjaliści i przedszkolaki z gminy Komprachcice. Po części oficjalnej brama koszar otworzyła się dla mieszkańców.

MOSZNA

To oznacza, że przez lato za wstęp do zamkowego parku trzeba będzie płacić

O - Okres od kwietnia do września jest czasem, kiedy mamy największe obłożenie. Widok na bagno i smród unoszący się znad niego to wątpliwa przyjemność dla klienta - dowodzi. Według niego ustalenia, jakie poczyniono ponad rok temu wyglądały zupełnie inaczej. - Na spotkaniu w Urzędzie Miejskim mowa była o tym, żeby roboty przeprowadzić w zimie. Konkretnie między styczniem a kwietniem - twierdzi Oleksa. Jego zdaniem byłby to najlepszy czas, niekolidujący z jego planami, a także zgodny z cyklem produkcyjnym Gospodarstwa Rybackiego. - Kiedy okazało się, że jest on nierealny, w marcu prosiłem burmistrza, żeby spuścić wodę dopiero po 15 lipca - dodaje. Dyrektor Gospodarstwa Marek Adamus przyznaje, że uczestniczył w trójstronnych rozmowach w magistracie, lecz nie pamięta

mi. Wyjaśnia, że uwzględniono prośbę właścicieli restauracji „Na wyspie” i maksymalnie przesunięto rozpoczęcie remontu stawu, czyli z maja na 15 czerwca. Pierwotnie planowany był kwiecień, ale ze względu na okres tarła, ważny dla Gospodarstwa Rybackiego, zdecydowano się na maj. Według burmistrza, późniejszy termin nie wchodzi w rachubę z powodu umowy podpisanej z Urzędem Marszałkowskim, który współfinansuje zadanie. Jej zapis mówi o zakończeniu inwestycji we wrześniu. - Uwzględniliśmy potrzeby dwóch przedsiębiorców. Zadbaliśmy o wszystkich - ekologów i rybaków - uważa Mirosław Stankiewicz i dodaje: - Inwestycji nie można było zacząć na początku roku, ponieważ gmina otrzymała ostateczną zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dopiero na przełomie lutego i marca. Alicja Kojat-Waranka

mj

ŁAMBINOWICE

Sezon turystyczny rozpoczęty bowiązująca od 1 kwietnia taryfa to 6 zł za bilet normalny, a 4 zł za ulgowy. Natomiast zwiedzanie zamku kosztuje odpowiednio 10 i 7 zł. Jest też możliwość wykupienia rodzinnych wejściówek dla opiekunów i dzieci. W tym przypadku, niezależnie od liczby maluchów, zapłacimy 15 zł za zwiedzanie parku, a 25 zł za wejście na pałacowe komnaty. Pieniądze uzyskane z biletów wstępu zostaną spożytkowane na bieżące koszty utrzymania obiektu, przez który w skali roku przewija się około 100 tysięcy turystów. W maju na zamku w Mosznej odbędzie się jubileuszo-

Można było zwiedzić jednostkę, zapoznać się ze sprzętem używanym przez żołnierzy i posmakować wojskowej grochówki. Święto 91. Batalionu Logistycznego przypada 28 marca. Data ta upamiętnia rozkaz Głównego Kwatermistrza Wojska Polskiego z 1919 roku o powołaniu kolumn i dywizjonów samochodowych.

Przeszkolą bezrobotnych W gminie Łambinowice ruszy program aktywizacji osób bezrobotnych

we XXX Święto Kwitnących Azalii, a w jego ramach szereg biletowanych koncertów. Od maja pojawią się też dodatkowe atrakcje, czyli kajaki i łódki na położonym obok stawie. Na razie prowadzone są kosmetyczne prace przy akwenie. Wypożyczaniem sprzętu wodnego zajmie się zewnętrzna firma, która będzie odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa korzystającym z jej usług. Już po sezonie, na jesień, zaplanowano rewitalizację parku. Będzie to I etap z dużego projektu rozłożonego na kilka lat. tw

Gmina Łambinowice otrzyma z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dotację w kwocie 120 tys. złotych na realizację programu „Gminne programy aktywizacji społeczno-zawodowej na rzecz budownictwa socjalnego”. Będzie go wdrażała jeszcze w tym roku, jako jedyna na Opolszczyźnie. We współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy w Nysie łambinowicki samorząd przeszkoli osoby bezrobotne korzystające ze świadczeń pomocy społecznej. Nabędą one umiejętności w zakresie budownictwa, po czym we wskazanych przez gminę budynkach komunalnych będą przeprowadzać drobne naprawy lub remonty. W szkoleniach weźmie udział od kilku do kilkunastu osób. mj

OGŁOSZENIA DROBNE REKLAMA

ROLNICTWO Kupię zboże: pszenica, owies, jęczmień, żyto, pszenżyto, kukurydzę, łubin, bobik, itp. Min. 24 t. Zapewniam transport, płacę w dniu odbioru. Tel. 509 942 079. SPRZEDAŻ Sprzedam mieszkanie w Niemodlinie na ul. Wojska Polskiego o powierzchni 120 metrów. Tel. 664 477 663


10

SPOŁECZEŃSTWO

PRÓSZKÓW

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

TUŁOWICE

W lesie zamiast na wysypisku Śmieci nadal lądują w przydrożnych rowach i na obrzeżach lasów

P

omimo obowiązującej od lipca ustawy „śmieciowej” niektórzy mieszkańcy swoje nieczystości zamiast do kubłów wyrzucają gdzie popadnie. Często prosto z okna samochodu, ale są

Prószkowa od strony wsi Ochodze. W położonym najbliżej miasta małym zagajniku. Na razie nikt nie poczuwa się do ich sprzątnięcia. Raczej nie ulegną biodegradacji, bo na całkiem

Drewno jak papier wartościowy Prawie pół tysiąca kubików drewna, głównie dębu i jesionu, sprzedało Nadleśnictwo Tułowice w pierwszym kwartale tego roku

też tacy, którzy celowo wywożą je daleko od miejsca zamieszkania. Odpady z Tułowic pojawiły się na terenie gminy Niemodlin, a niemodlińskie w... Tulowicach. Widoczne na zdjęciu śmieci leżą dwa metry od asfaltu przy drodze powiatowej wiodącej do

sporym dzikim wysypisku znalazły się opony, kubły po farbach i plastikowe zabawki. W Prószkowie funkcjonuje plac selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, czyli tzw. PSZOK otwarty do godz. 19. Ktoś był leniwy albo zabrakło wyobraźni. tw

PRÓSZKÓW

Droga polityka prorodzinna Wprowadzenie Karty Rodziny będzie prószkowską gminę kosztować 100 tys. zł na kwartał

O

d września wszyscy posiadacze Karty Rodziny - czyli posiadający co najmniej dwoje dzieci - będą płacić 50 gr zamiast 1 zł za każdą (powyżej pięciu) godzinę pobytu malucha w przedszkolu. Drugie 50 gr pokryje gmina. Dla samorządu będzie to suma rzędu 100 tys. zł za ostatni kwartał 2014. Oznacza to, że w skali roku koszty wzrosną czterokrotnie. Kwota to niebagatelna, a wynika z tego, że w Prószkowie opieką przedszkolną objęte jest prawie 100 procent maluchów, które uczęszczają do pięciu placówek publicznych bądź ich filii oraz do jednego przedszkola niepublicznego. W ramach polityki prorodzinnej gmina Prószków dopłaca także po 600 zł miesięcznie na jedno dziecko umieszczone w niepublicznym żłobku. Kolejnym posunięciem ma być wydłużenie pracy świetlic

M

owa o tzw. surowcu specjalnego przeznaczenia. Nadleśniczy Ryszard Bojkowski nie chce zdradzić, na jaką kwotę opiewały transakcje, mówi tylko, że to dobry przychód dla jego jednostki. Sprzedaż, zwana submisją ( jak sprzedaż papierów wartościowych), odbyła się drogą licytacji każdej kłody. Na nie-

które z nich znalazło się kilku nabywców. Kupował ten, kto zapłacił więcej. Takie specyficzne transakcje mają zastosowanie w przypadku drewna najbardziej wartościowego, a to oznacza, że również drogiego. - Głównie są to odbiorcy z branży meblarskiej, na przykład produkujący okleiny. Część z nich to klienci, którzy

Dzięki ePUAP szybciej i taniej Łącznie w 16 gminnych i powiatowych samorządach pod koniec przyszłego roku petenci będą mogli załatwiać sprawy drogą elektroniczną

S

Do starostwa wpłynęło jedenaście wniosków o dofinansowanie, które złożyło osiem podmiotów. Osiem wniosków spełniło wymagane kryteria. Po ich rozpatrzeniu, pieniądze trafiły do pięciu - spośród jedenastu - spółek działających w powiecie. Otrzymały je gminne spółki wodne w Dobrzeniu Wlk., Komprachcicach, Prószkowie, Popielowie i Dąbrowie. Wysokość dotacji jest różnej wielkości i wynosi od 4350 do 6500 zł. Środki te zostaną przeznaczone na konserwację rowów i urządzeń wodnych.

powania podpisu elektronicznego. Dla mieszkańców oznacza to, że będą mogli szybciej i taniej załatwić swoje sprawy w tych jednostkach, które zdecydowały się podpisać umowę partnerską. System ma funkcjonować podobnie jak w urzędach skarbowych i ZUS-ie. Na Opolszczyźnie wprowadzą go gminy: Głubczyce, Prudnik, Głuchołazy, Głogówek, Dobrzeń Wielki, Popielów, Cisek, Lubsza, Polska Cerekiew, Olszanka i Branice oraz powiaty: opolski, głubczycki i prudnicki. Porozumienie podpisały w Prószkowie również powiat złotoryjski i gmina Kłodawa. Koordynatorem projektu jest Starostwo Powiatowe w Opolu, które pozyskało nań prawie 3,3 mln zł unijnego dofinansowania. Koszt wdrożenia elektronicznych usług publicznych wyniesie około 4 mln zł. W tej kwocie mieści się zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania oraz szkolenie prawie tysiąca urzędników.

aw

Lucy

i zapewnienie w nich ciepłego posiłku dla uczniów. - Szkoły przeprowadzą ankietę w tej sprawie. Jeżeli rodzice wyrażą taką wolę, dostosujemy się do potrzeb mieszkańców - mówi burmistrz Róża Malik.

tanie się to możliwe po wprowadzeniu platformy ePUAP (elektronicznej platformy usług administracji publicznej). Dzięki tzw. profilowi zaufanemu petent będzie mógł wysłać z domowego komputera do urzędu wypełnione dokumenty bez ku-

Lucy

Dotacje dla spółek wodnych Powiat opolski przeznaczył 25 tys. zł na roboty związane z bieżącym utrzymaniem urządzeń wodnych.

brali udział w poprzednich submisjach - wyjaśnia Bojkowski. Mimo wysokiej ceny na zakup zdecydowało się kilkunastu przedsiębiorców z całego kraju. Sprzedane zostały wszystkie kłody wystawione na składzie w Szydłowie. Wcześniej wydano specjalne katalogi submisyjne charakteryzujące każdą z nich, kontrahenci mieli też dwa tygodnie na oględziny „na gruncie”. Cenne drewno z różnych nadleśnictw było przygotowane na dwóch składach - w Jełowej i Szydłowie. Lucy

Sieć wsi To pomysł wojewody opolskiego Ryszarda Wilczyńskiego

C

elem projektu jest ochrona dziedzictwa kulturowego połączona z możliwością wykorzystania go do promowania i rozwoju wiosek, w których można znaleźć jakiś wyróżnik w postaci pojedynczych obiektów architektonicznych czy historycznego układu przestrzennego miejscowości. Projektowana przez Zespół Wojewody Opolskiego ds. zachowania dziedzictwa kulturowego wsi i ochrony wiejskiego krajobrazu sieć daje jej przyszłym członkom możliwość wykorzystania walorów kulturowych, przyrodniczych czy krajobrazowych do rozwoju turystyki wiejskiej. Propozycja jest zaadresowana zarówno do miejscowości, które aktualnie dysponują takimi walorami, jak i tych, gdzie walory te można przywrócić. Tworzenie sieci miejscowości o rozpoznawalnej marce może stać się szansą na rozwój sołectw wytypowanych spośród 150 opolskich wsi. tw


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 DĄBROWA

NIEMODLIN

Podwyżka albo flagi

Polder bliżej realizacji Miasto Opole wygospodarowało środki na projekt polderu Żelazna

W

ładze stolicy województwa przeznaczą na opracowanie projektu polderu przeciwpowodziowego 1,4 miliona zł. Inwestycja powstanie w okolicach obwodnicy północnej i miejscowości Sławice oraz Żelazna. - To dobra wiadomość - uważa wójt gminy Dąbrowa Marek Leja. - Cieszy, że prezydent Zembaczyński zdołał przekonać radnych do szerszego spojrzenia na kwestię bezpieczeństwa mieszkańców. Polder ma mieć powierzchnię ponad 200 hektarów. Podczas powodzi na jego terenie rozlewałaby się woda - jednakże w kontrolowany sposób - co

11

SPOŁECZEŃSTWO

pozwoliłoby ochronić przed zalaniem opolską strefę ekonomiczną oraz cztery miejscowości położone w gminie Dąbrowa - Sławice, Żelazną, Niewodniki i Narok. Przy okazji budowy polderu miałyby też powstać zbiornik retencyjny na deszczówkę, której odprowadzanie w tej części Opola mocno szwankuje i druga nitka obwodnicy miasta. Ponadto przebudowany zostanie odcinek istniejącej już drogi, gdyż brak przepustów pod jezdnią powodował w przeszłości piętrzenie powodziowej fali. Rozwiązaniem tego problemu byłaby budowa nasypu lub estakady.

Pracownicy niemodlińskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej domagają się podwyżek.

W

wypadku niezrealizowania postulatów płacowych grożą oflagowaniem zakładu. Pisemna prośba wpłynęła do dyrektora Adama Piętki w marcu. - W lutym wyliczono nam „podwyżki” o 2,4 procent. Cudzysłów jest jak najbardziej słuszny, bo to kwoty rzędu 20 - 30 złotych - wylicza przewodniczący związków zawodowych Piotr Spólnicki. W tym samych piśmie związkowcy zagrozili, że jeżeli ich żądania nie zostaną spełnione, oflagują budynek ZGKiM biało-czerwoną flagą ze znaczkiem „Solidarności”. Informację o tym przesła-

li również do przewodniczącego Rady Miejskiej i burmistrza. Wymiana korespondencji trwa. Zdaniem związkowców kondycja zakładu jest na tyle dobra, że podwyższenie pensji jest możliwe i uzasadnione, tym bardziej, iż od dawna płace stoją w miejscu. Dyrektor Adam Piętka odmówił nam komentarza w sprawie roszczeń swoich podwładnych i odesłał do związków zawodowych. - Nie zależy nam na zaognianiu stosunków. Chcemy się dogadać. Spróbujemy zgodnie z sugestią dyrektora opracować nowy regulamin płac - tłumaczy Spólnicki.

Burmistrz jest zorientowany w napiętej sytuacji zaistniałej w gminnej jednostce budżetowej. Wskazuje, że to nie on jest od kreowania polityki płacowej w fi rmach, a ich szefowie. Wyjaśnia, że dyrektor ZGKiM nie zakładał w budżecie znaczących podwyżek wynagrodzeń. - Po części wynika to z taryf za wodę i ścieki. Trzeba ważyć między aspiracjami pracowników a oczekiwaniami mieszkańców - mówi Mirosław Stankiewicz. Alicja Kojat-Waranka

mj

TUŁOWICE

TUŁOWICE

Przemoc nie jedno ma imię W tułowickiej gminie tzw. „Niebieską Kartę” założono ośmiu rodzinom

W

warunkach przemocy żyje 18 dzieci. O założenie „Niebieskich Kart” w pięciu przypadkach wystąpiła policja, w trzech Ośrodek Pomocy Społecznej, a w jednym - placówka oświatowa. Takie dane trafiły do działającego w gminie Zespołu Interdyscyplinarnego. „Niebieska Karta” jest rodzajem formularza, który ma pomóc w walce z przemocą w rodzinie. Wypełniać go mają prawo nie tylko

Zabytek popada w ruinę Tylko patrzeć jak młyn zamkowy kompletnie się rozsypie.

O

d kilkunastu lat jest w rękach prywatnego właściciela, który za nic ma dobro zabytku. W ruinę popadają również stojące w sąsiedztwie czworaki, należące do tej samej

funkcjonariusze policji, pracownicy ośrodków pomocy społecznej i gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, lecz także pracownicy służby zdrowia i oświaty. Warto podkreślić, że „Niebieską Kartę” stosuje się także w razie podejrzenia, że wobec kogoś jest stosowana przemoc w rodzinie. Nawet wówczas, gdy są wątpliwości i nie ma pewności, czy przemoc rzeczywiście zachodzi. Co ważne, do założenia Karty nie jest wymagana

zgoda ofiar przemocy, które często próbują ukryć jej występowanie w rodzinie lub nie nazywają doświadczanych krzywd przemocą. Kwestionariusze „Niebieskiej Karty” zawierają proste pytania ułatwiające identyfikację problemu i nakreślające podstawowe kierunki udzielania pomocy ofiarom. To także informacja dla sprawcy, że to co czyni, jest przestępstwem ściganym przez prawo i grożą za nie określone konsekwencje. tw

REKLAMA

osoby. W najgorszym stanie jest mały budynek gospodarczy kryty łupkiem. Rodzi się jednak obawa, że niedługo taki sam los spotka niezabezpieczony młyn. aw

STRZELECZKI

Szansa na europejski grant Na początku kwietnia w Monachium miało miejsce spotkanie nauczycieli gimnazjum w Strzeleczkach z reprezentantami szkół z Austrii, Danii, Niemiec, Norwegii i Portugalii

B

yło ono efektem starań o nawiązanie współpracy w ramach programu europejskiego Erasmus+, do którego aspiruje strzeleckie gimnazjum. Nauczyciele ze Strzeleczek pojechali do Niemiec z multimedialną prezentacją swojej szkoły. Podczas pierwszej wizyty wstępnie ustalono tematykę projektu oraz cele i zakres działań w poszczególnych szkołach partnerskich. Ostatniego kwietnia mija termin składania wniosku aplikacyjnego, który następnie będzie oceniany i kwalifikowany przez Komisję Europejską. tw


12

SPOŁECZEŃSTWO Kącik kolekcjonera

N@PISZ DO NOS

PRZYSIECZ

Zbieraniu zrzuconych poroży leśnej zwierzyny towarzyszą takie same emocje jak innym pasjom.

J

REKLAMA

redakcja@nowa-gazeta.pl

Wszystko to nasze

Zbieractwo wciąga jak wędkarstwo erzy Wilhelm wychodzi z założenia, iż to część lokalnej kultury, o którą trzeba zadbać i właśnie dlatego organizuje w Przysieczy wystawy zrzutów. Sam ma duszę kolekcjonera, więc dobrze rozumie pasjonatów z każdej dziedziny. - Za młodu miałem kolekcje motyli i chrząszczy. Po ślubie podarowałem je szkole w rodzinnej Dąbrówce Górnej - mówi pan Jerzy. Później przyszedł czas na papugi. Ptaszarnia, w której zamieszkało 200 sztuk tych ptaków zajmowała całe pięterko budynku. Zainteresowania mieszkańca Przysieczy zawsze kręciły się wokół przyrody. Zrobił budki lęgowe dla ptaków, których 80 wisi teraz na drzewach wokół boiska i stawu. Jego dziełem jest też kilkadziesiąt, wykonanych własnoręcznie, kwiatowych gazonów zdobiących ulice Strzelecką i Strażacką. - Zbieraniu zrzutów towarzyszą takie same emocje jak innym pasjom. Hodowcy kanarków czy wędkarze mają kluby albo wystawy, natomiast zbieracze nie mieli gdzie pokazać swoich zdobyczy, a nawet porozmawiać o nich - tłumaczy Jerzy Wilhelm. Wartość rynkowa zbiorów nie jest wielka, ale hobbyści potrafią od czwartej rano przeszukiwać leśne ostępy, by je znaleźć, wymieniać się nimi i snuć o znalezisku wielogodzinne opowieści. Trzy lata temu Wilhelm wpadł na pomysł, by zorganizować wystawę. Z założenia miała być bezinteresownym spotkaniem zbieraczy poroży zrzucanych w Borach Niemodlińskich przez jelenie, daniele czy koziołki. Została zorganizowana w formie pikniku na wiejskim placu festynowym. W 2012 roku wy-

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Jerzy Wilhelm (z lewej)

stawców było 17, rok później o dwóch więcej, a zaprezentowanych eksponatów ponad 200. Nie przyznawano miejsc, lecz każdy kawałek rogu był ważony przez komisję, a uczestnicy i zwiedzający otrzymali pamiątkowe drewniane medale i upominki. Teraz ludzie parający się zbieraniem zrzutów przyjeżdżają do organizatora wystawy jak do eksperta. Zdarza się, że to hobby łączące małżeństwa. Poznał więc wiele ciekawych osób, a przy okazji pozyskał informacje na temat jakości populacji zwierzyny płowej. - Samce zrzucają poroża co

roku, można z nich wywnioskować w jakiej są kondycji. To ważna wskazówka dla członka koła łowieckiego sporządzającego coroczne inwentaryzacje zwierzyny - tłumaczy Wilhelm. Nie bez znaczenia jest też fakt, że pasjonaci poroży, jeszcze do niedawna traktowani jak wrogowie lasu, czują się za las odpowiedzialni. Niektórzy, właśnie podczas wystawy, po raz pierwszy dowiedzieli się, że zrzut traktuje się jak owoce runa i można go bez obawy zabrać z lasu, a nawet wystawiać.

III Wystawa Zrzutów odbędzie się na placu festynowym w Przysieczy w niedzielę 8 czerwca. Początek o godz. 14.30.

Lucy

Cieszę się wiosną, padającym deszczem, kwitnącymi drzewami i kwiatami. Też mi odkrycie. Wszyscy się cieszą. Zgadza się, ale ja przez cały przedświąteczny tydzień, a nawet dwa, nie czytałem gazet, w radiu słuchałem tylko muzyki, w TV oglądałem wyłącznie sport i rozrywkę. Pięknie było. Dzisiaj (23.04.2014) wracam do rzeczywistości. No i od razu mam piekiełko. Za cztery dni kanonizacja Jana Pawła II. Zgoda, jest to wydarzenie kościelne ważne dla katolików, ale czy tylko? PSL zaproponowało podjęcie przez Sejm ustawy podkreślającej zasługi dla kraju i świata pontyfikatu J.P. II. A my, jak zawsze, musimy chlapać błotem. Lewarki i Ruchawki (Lewica i Ruch Palikota) nawet w takim momencie muszą próbować ugrać coś dla siebie w wyborach do UE. Zostawmy jednak oponentów. Bardziej boli, że te partie, ci politycy i ci krzewiciele wiary, którzy mają pełne gęby ochów i achów w odniesieniu do naszego świętego, choć raz nie zastosują się do nauki Jana Pawła II. Jestem pewien, iż jego pragnieniem jest, aby zapanowała zgoda. Oby wreszcie, nam maluczkim, nikt nie zatruwał serc i umysłów. Jeżeli napiszę prominentne barany to kogoś obrażę? No to może inaczej - Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie, a ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie... / Jan Kochanowski/ - przestańcie wreszcie zajmować się tylko sobą, przestańcie stanowić prawo i przepisy tylko pod siebie. Zapamiętajcie, pod siebie możecie tylko robić kupę! Reszta waszych poczynań ma być dla nas i nam służyć. Dotyczy to wszystkich. Na wszystkich szczeblach władzy cywilnej i kościelnej. To my was utrzymujemy, pomimo że nieraz brakuje na chleb czy lekarstwo. Rządzącym, co miałem powiedzieć na dziś, powiedziałem. Wrócę jeszcze do działaczy politycznych. Przestańcie zachowywać się jak czopki i nie właźcie swoim szefom bez wazeliny do d..py. Może teraz kilka zdań o nas. Nie jesteśmy społecznością wzajemnie się szanującą, oj nie jesteśmy. Mamy różne przywary (proszę zauważyć, iż piszę mamy, czyli ja też nie jestem aniołkiem), a jedną z najgorszych jest zawiść. Nie zazdrość, gdyż ta może także działać mobilizująco, lecz zawiść. Zawiść jest zawsze niszcząca, od małych rzeczy do wielkich. Znajomy myśliwy opowiadał mi, że jacyś troglodyci niszczą paśniki, ambony myśliwskie i wszystko inne, co zostanie w lasach zamontowane. Jeżeli jest choćby cień racjonalnego działania w tym procederze, to troglodytów przeproszę. Z pewnością nie będę musiał. To jest kliniczny przykład zawiści. Oni wiedzą, że myśliwymi nigdy nie zostaną, są za tępi i zbyt leniwi do jakiegokolwiek działania oraz cechują się zerowymi zainteresowaniami. No, może oprócz jaboli. Jednak to jesteśmy my, przecież to są czyjeś dzieci, czyli nasze dzieci. Inny młodzian, czy też senior wsiada pijany do auta i rozwala kogoś, Bogu ducha winnego. Takie zachowanie to gigantyczny idiotyzm, a my bijemy wszelkie europejskie rekordy w tej materii. Głupotę i brak wyobraźni też przyswoiliśmy. To są tylko przykłady. Każdy może dołożyć swoje. Uczciwość, szlachetność, bezinteresowność itd. też zdarzają, choć mile widziane częściej. Wyczytałem u św. Augustyna bardzo interesujące spostrzeżenie dotyczące nieba i piekła. Otóż twierdzi on, iż w piekle można spotkać dusze z różnymi zaletami, ale nie spotka się tam pokornych. W niebie natomiast zdarzają się dusze obciążone różnymi grzechami, lecz nie spotka się tam ogarniętych pychą. Spróbuję to zapamiętać, może mi się uda? Z pozdrowieniami Misz-Ka


13

LUDZIE

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

SZYDŁÓW

Najważniejsze bezpieczeństwo Ochotnicza straż pożarna to nie jest hobby kilku dziwaków - uważa Marian Wąsowicz

J

ego zdaniem ludzie na co dzień nie mają świadomości, że wokoło Szydłowa są lasy, a pożar może być naprawdę groźny. Od 2005 roku druhowie zabiegają o remizę z zapleczem i lepsze wyposażenie. Teraz samochód strażacki stoi w nieogrzewanym malutkim garażu o zawilgoconych ścianach. - Wszystko w nim gnije, łącznie z mundurami - potwierdza sołtys Ewa Kapłon. Trzonem miejscowego OSP jest sześć osób plus drużyna młodzieżowa, wokół których gromadzą się sympatycy. W wiosce przez kilka wcześniejszych lat panowała stagnacja, a miejscowi najczęściej zapisywali się do straży pożarnej po kolejnych podtopieniach. - Chcemy zbudować zaplecze, by zachęcić młodych do wstępowania w nasze szeregi - tłumaczy naczelnik Zdzisław Cyganowski. Druhowie starają

się dawać przykład. Z prywatnych pieniędzy nabyli i wyremontowali „renówkę”, która będzie małym samochodem technicznym. Natomiast za fundusze otrzymane od sponsorów udało się kupić agregat

Strażacy OSP w Szydłowie dziękują za wsparcie finansowe i rzeczowe: Nadleśnictwom Prószków i Tułowice, firmie Bardoń, hurtowni budowlanoinstalacyjnej z Tułowic, panu Janickiemu, Bankowi Spółdzielczemu w Namysłowie oraz mieszkańcom Szydłowa za pomoc w zbiórce złomu.

prądotwórczy, pilarkę spalinową, prostownik, małą motopompę, kompresor i drobny sprzęt. Lecz przydałaby się motopompa o dużej wydajności, specjalistyczna torba medyczna i pieniądze na opłacenie kursu pomocy przedmedycznej. Sama torba i kurs to kwoty rzędu 5 tys. zł, na co strażaków z Szydłowa nie stać. - Bez sponsorów nie mamy co o tym marzyć, bo środki z gminy nie wystarczą - mówią ochotnicy. Lucy

KRASNA GÓRA

Potrzeby nadal duże Krasnogórscy strażacy ochotnicy otrzymali z Komendy Miejskiej w Opolu samochód. Nadal jednak zbierają na sprzęt.

D

zięki niemu będziemy bardziej mobilni, nie do każdej akcji trzeba wyjeżdżać wozem bojowym - mówi naczelnik OSP Ireneusz Koper. Poprzednio VW Transporter T4 pełnił służbę w JRG w Niemodlinie, gdzie był autem kwatermistrzowskim. W Krasnej Górze będzie lekkim technicznym samochodem wy-

korzystywanym na przykład do interwencji przy usuwaniu drzew z drogi czy przy zalaniach lub podtopieniach. Ma już numery operacyjne, lecz strażacy z Krasnej Góry chcieliby go dodatkowo wyposażyć głównie w sprzęt hydrauliczny i piłę do drewna. Druhom z Krasnej Góry nie można odmówić operatywności.

Cały czas starają się pozyskać dodatkowe fundusze. Wcześniej z zarobionych przez siebie pieniędzy dołożyli 5 tys. zł na zakup wozu bojowego oraz jego wyposażenie. - Strażacy oddają do wspólnej puli wszystkie wypłaty za akcje, przekazaliśmy do niej także część funduszu sołeckiego i zarobek z festynu - wylicza Jan Dziedzic. Sporą kwotę udało się zarobić na sprzedaży wydanych przez OSP kalendarzy, wpłynęły też środki od kilku sponsorów. - Mamy już uzbieraną pewną sumę, ale to wciąż za mało, ponieważ chcielibyśmy kupić jeszcze aparaty tlenowe i małą motopompę - wyjaśnia Koper. Bolączką druhów z Krasnej Góry jest budowa remizy. Na razie budynek jest na etapie projektowania. Na projekt przeznaczono 6 tysięcy z tegorocznego funduszu sołeckiego. tw


14

SPOŁECZEŃSTWO

FOLWARK

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

GRACZE

Zjazd mieszkańców Folwarku

Ku chwale Jana Pawła II W graczewskiej parafii poświęcono krzyż upamiętniający dzień kanonizacji Papieża Polaka

Duże spotkanie w małej wiosce

G

łównym pomysłodawcą jest sołtys Tadeusz Wieszala. Organizatorzy zaapelowali o przyjazd do wszystkich folwarczan zarówno tych rozsianych po świecie, jak i tych, którzy korzeniami są związani z Heimatem. Dwudniowe spotkanie zaplanowane zostało na 15-16 sierpnia 2014 roku. Do tej pory chęć uczestnictwa w zjeździe zgłosiło 30 osób. - Liczę, że razem z rodzinami będzie ich setka - mówi Tadeusz Wieszala. Zainteresowani spotkaniem, ze względów organizacyjnych i logistycznych proszeni są już teraz o potwierdzenie swojego udziału. - Od ilości chętnych zależeć będzie czy wynajmiemy namiot czy salę - wyjaśnia Wieszala. W grę wchodzą również parasole na wiejskim boisku. Organizatorzy nie boją się wyzwania, bo chociaż Folwark liczy zaledwie dwieście osób jego mieszkańcy nie raz dowiedli, że potrafią przygotować duży festyn albo dożynki.

U

roczystość miała miejsce 27 kwietnia, kilka godzin po uroczystościach w Watykanie, podczas których Jana Pawła II oficjalnie ogłoszono świętym kościoła katolickiego. Krótkie nabożeństwo pod krzyżem odprawił proboszcz ks. Tadeusz Wolański, a wzięła w nim udział spora grupa parafian oraz poczty sztandarowe górników i strażaków.

-Gracze”, a firma „Rak” wzięła na siebie utwardzenie i wybrukowanie placyku. Swój wkład ma też nadleśnictwo Tułowice, które graczewskiemu stowarzyszeniu odnowy wsi zasponsorowało modrzewiowe drewno. - Kanonizacja tak wielkiego Polaka to historyczna chwila, drugiej takiej nie dożyjemy. Chciałem, by długo żyła w pamię-

Inicjatorem przedsięwzięcia był mieszkaniec wsi Jan Duran, od roku je pilotujący. Okolony bazaltowym murkiem krzyż stanął przy ulicy Krętej. Do jego postawienia, oprócz Jana Durana, przyczyniło się wielu parafian, nie tylko z Graczy, lecz także z Radoszowic, Magnuszowic czy Saren Wielkich. Pomagali nie tylko mieszkańcy, ale także firmy. Krzyż wykonał Jerzy Biskup, bazaltowe kamienie na mur podarowała spółka „Bazalt-

ci mieszkańców - mówi Duran. Zaproponował też, by w każdą kolejną rocznicę pamiętnego dnia odprawiać pod krzyżem mszę św., a następnie na przyległym terenie organizować sportowy festyn. Pomysł nagrodzono oklaskami. Niespodzianką okazało się zakończenie uroczystości. Na wszystkich uczestników czekały w „Dworku” papieskie kremówki, a zaprosili na nie prezes Andrzej Miśta i właściciel restauracji Zbigniew Muszyński.

Lucy

Kontakt do organizatorów Tadeusz Wieszala - twieszala@op.pl, tel. 48-602 679 708 Günter Buhl - G.Buhl@web.de, tel. 069 894 396 Danuta Zmarzły - danazmarzly@wp.pl, tel. 48-512 697 846 Folwark.de - strona internetowa

N@PISZ DO NOS

redakcja@nowa-gazeta.pl

Może Redakcja wie, co w gminie Niemodlin robić z odpadami po niewielkich remontach? Usiłowałem to ustalić po tym, jak śmieciarka nie zabrała worka z kilkoma kafelkami, który ustawiłem przy kuble z czarną klapą, czyli przeznaczonym na zmieszane odpady komunalne. Podobna historia miała miejsce w tym samym dniu w sąsiednim bloku. Zaznaczam, że płytek była zaledwie reklamówka. Na taką ilość nikt przy zdrowych zmysłach nie zamawia kontenera na gruz. Interweniowałem w tej sprawie w „Remondisie”, ale podczas rozmowy telefonicznej z pracownikiem dowiedziałem się, że oni takich odpadów nie zabierają. Zadzwoniłem więc do Urzędu Miejskiego, gdzie urzędniczka poinformowała mnie, że firma „Remondis” ma obowiązek je wziąć. Gdyby ktoś wskazał mi jakieś miejsce, dokąd można je wywieźć, nie zawracałbym nikomu głowy, tylko wsiadł w samochód i odstawił do odpowiedniego punktu, bo w bloku nie mam gdzie tego trzymać. Teraz już się nie dziwię, że ludzie wywożą śmieci do lasu. Mieszkaniec Wydrowic (nazwisko do wiadomości redakcji)

„Rekonesans po opolskich restauracjach, knajpach i kawiarniach przed II wojną światową” PRELEKCJA DRA MARKA BORKOWSKIEGO

NIEMODLIN

Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Prószkowie, 18 maja, godz. 17.00 Spotkanie z cyklu „Historia Lokalna”

Pomogą muzyką W

Lucy

Zapraszamy na koncert charytatywny na rzecz Bartka Sosnowskiego

pierwszą sobotę maja w pubie „Esska” w Niemodlinie odbędzie się koncert „Rap`n`Roll”. Na jednej scenie wystąpią przedstawiciele dwóch nurtów muzycznych: hip-hopu i ciężkiego rocka. Połączy ich natomiast chęć wspomożenia chorującego na stwardnienie rozsiane Bartka Sosnowskiego. Reprezentantami pierwszego gatunku będą: RMP (Rychu x Demon & Oskar & Kinial), Pajtas, Ajsson, Mody, Astralna Projekcja, Franhio i Podobno Niepodobni. Mocne dźwięki zapewnią zaś Dyabeu i Last Remained. Koncert rozpocznie się o godz. 19.30, a wstęp kosztuje 5 zł. Cały dochód z imprezy zostanie przekazany na leczenie Bartka. Patronat nad wydarzeniem objęła „Nowa Gazeta”. mj

ŁAMBINOWICE

Święto coraz bliżej Przygotowania do obchodów 50-lecia szkoły

P

rzygotowania do jubileuszowej imprezy w Łambinowicach idą pełną parą. Na ostatni guzik zapięty jest już program obchodów, które rozpoczną się 21 czerwca o godz. 13. w budynku szkoły. Po częściach oficjalnej i artystycznej przedstawiona zostanie historia placówki. Następnie absolwenci wezmą udział w spotkaniach klasowych i zwiedzą budynek. Nie zabraknie też prezentacji szkolnych kronik czy zdjęć archiwalnych. - Chcemy zrobić galerię wszystkich roczników - informuje dyrektor Jarosław Figiel. - Każdego, kto może nam pomóc w przygotowaniu tej wystawy, prosimy o udostępnienie fotografii. Drugą część urodzinowych uroczystości zaplanowano w parku przy sali „Pandora”, gdzie odbędzie się festyn „Szkoła i rodzina to jedna drużyna”. W jego programie znajdą się między innymi pokazy służb mundurowych, występy uczniów i absolwentów oraz liczne atrakcje dla najmłodszych. Imprezę zwieńczy zabawa taneczna z zespołem Sport Brothers. mj

TUŁOWICE

Mniej za śmieci Mieszkańcy gminy od maja będą mniej płacić za śmieci

S

tawki miesięczne zostały obniżone z 13 do 10 złotych (od osoby) za odpady segregowane. Rodziny wielodzietne zapłacą po 8 złotych. Osoby niesegregujące odpadów nadal będą płacić tyle ile dotychczas, tzn. 21 złotych. Trzeba będzie jednak złożyć nowe deklaracje. Aby cała operacja przebiegła sprawnie dłużej będzie czynny Urząd Gminy, będą też specjalne dyżury w sołectwach. tw


15

WYDARZENIA

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 PRÓSZKÓW

Rywalizacja w mundurach W prószkowskim Zespole Szkół im. J. Warszewicza rozegrano I Turniej Klas Mundurowych Województwa Opolskiego

O

rganizatorami zmagań uczniów w mundurach było opolskie Starostwo Powiatowe, Komenda Miejska Policji w Opolu i Pomologia. Szkoła ta, przez półtora wieku kojarzona była przede wszystkim z kształceniem młodzieży w zakresie dendrologii, szkółkarstwa, warzywnictwa czy sadownictwa. Zaś od kilkunastu lat jest wojewódzkim ośrodkiem szkolenia młodzieży w piłce nożnej. Dzisiejsza Pomologia to nie tylko sport, ale również klasy licealne o profilu policyjnym. Z racji tego, że szkoła dysponuje zapleczem sportowym i internatem turniej odbył się w Prószkowie. Dwudniowa impreza została rozegrana w kilku konkurencjach. Były to sprawdziany wiedzy o pracy służb mundurowych i wiedzy o społeczeństwie oraz testy: sprawności fizycznej (tor przeszkód i

sztafeta pływacka), szkoleniowy na prawo jazdy kat. B, umiejętności udzielania pierwszej pomocy i umiejętności strzeleckich. W rywalizacji uczestniczyło 15 czteroosobowych - obowiązkowo koedukacyjnych - ekip reprezentujących szkoły z Opolszczyzny posiadające klasy mundurowe. W turnieju wzięli udział przedstawiciele Prószkowa, Opola, Dobrodzienia, Dobrzenia Wielkiego, Chróściny, Tułowic, Prudnika, Głogówka, Głubczyc, Niemodlina, Kluczborka i Kędzierzyna-Koźla. W Prószkowie zaroiło się od mundurów wojskowych, strażackich, policyjnych, marynarskich, a także od mundurów leśników i ratowników medycznych. Nie zabrakło również VIP-ów, zarówno ze służb mundurowych, jak i władz powiatu oraz województwa.

Zwycięska reprezentacja Pomologii

Siedemdziesięciu zawodników wraz z opiekunami zakwaterowano w internacie Pomologii, ale sam turniej został rozegrany na kilku obiektach: w salach gimnastycznych w Prószkowie i Komprachcicach oraz na pływalni i strzelnicy w Opolu. - Turniej był dużym wyzwaniem logistycznym dla wszystkich pracowników naszej szkoły - mówi dyrektor Danuta Sobieraj. W klasyfikacji generalnej zwyciężyła reprezentacja gospodarzy

TUŁOWICE

Mistrzostwa klas wojskowych

(z klas policyjnych), która zdobyła 609 punktów. W jej skład weszli: Patryk Fąferko, Angelika Słowik, Damian Dobrzyński i Damian Ogrodowiak. Opiekunem zespołu była Maria Lisoń. II miejsce zajął Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej z Kędzierzyna-Koźla (600 pkt.), a trzecie młodzież z klas o profilu wojskowym Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Dobrodzieniu (590 pkt). Indywidualnie najlepszy okazał się Łukasz Lempart (ZSR II LO Prudnik - 101 pkt), przed Dominikiem Macem (ZS Tułowice 100 pkt) i Janem Sordylem (ZSŻŚ Kedzierzyn-Koźle - 100 pkt). Najlepszą zawodniczką została Marta

Mazurek (ZS Głogówek - 87 pkt). Wyróżnienie otrzymał startujący poza konkursem Arkadiusz Tupko (ZS Prószków), który zdobył we wszystkich konkurencjach łącznie 101 pkt, czyli tyle samo ile najlepszy zawodnik. Sędzią głównym turnieju był podinspektor Piotr Królikowski z Komendy Miejskiej w Opolu. Prószkowska, zwycięska drużyna w czerwcu będzie reprezentować szkołę podczas VI Ogólnopolskiego Turnieju Klas Policyjnych rozgrywanego w Szkole Policji w Pile, do którego zakwalifikowała się podczas marcowych eliminacji. Lucy

W tułowickim Zespole Szkół po raz drugi odbyły się Mistrzostwa Śląska mundurowych szkół średnich

P

unktowano: strzelanie, pływanie, tor przeszkód, wojskową walkę wręcz i samoobronę oraz policyjne techniki interwencyjne. Wszystkie konkurencje odbyły się na szkolnych obiektach w Tułowicach, a wzięło w nich udział 56 uczniów. Szkoły mogły wystawić po dwie drużyny. Prószków i Chróścina otrzymały od sędziów taką samą ilość punktów zbiorczych i uplasowały się na pierwszej pozycji. Uczniowie z Tułowic na torze przeszkód wywalczyli wszystkie miejsca na pudle, zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców. Natomiast w strze-

Na strzelnicy najlepsi byli uczniowie z Tułowic

laniu z wiatrówki triumfowały trzy dziewczyny z tułowickiej klasy wojskowej: Manuela Chamera, Karolina Mesjasz i Katarzyna Ciuruś. Przy czym Manuela jednym punktem pokonała reprezentanta ZSO z Rudy Śląskiej, który był najlepszy wśród chłopaków. Gośćmi zawodów były władze samorządowe (od gminnych po wojewódzkie), a także przewodniczący TSKN Norbert Rasch oraz poseł MN Ryszard Galla oraz przedstawiciele wojska i policji. Manuela Chamera i Norbert Rasch

tw

Organizatorzy apelują, by po zawodach ślimaki wróciły do swojego naturalnego środowiska. Ewentualnie można będzie pozostawić „zawodników” u ekipy organizującej wyścig, która wywiezie je na zieloną trawkę.


16

WYDARZENIA

NIEMODLIN

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

SMOLARNIA

Wspomnienia po latach Historia odnalezienia i spotkania z panem Stanisławem Zamarlikiem pierwszym kierownikiem w powojennej historii szkoły w Smolarni

P

Dwa pokolenia na scenie Gimnazjaliści z Grupy Teatralnej wspólnie ze studentami Uniwersytetu Trzeciego Wieku wystawili na deskach niemodlińskiego Ośrodka Kultury czarną komedię „Mąż zmarł, ale już mu lepiej”

W

zem udało mi się stanąć po drugiej stronie kurtyny - mówi pani Lubomira, z zawodu położna i kosmetyczka, która zaskoczyła temperamentem i wyczuciem sceny, opanowaniem długiego tekstu oraz wyśmienitą dykcją.

premierowym przedstawieniu wystąpiło ośmiu seniorów i dziewięcioro młodych ludzi. Farsę na temat służby zdrowia, według scenariusza Izabeli Degórskiej, przygotowała i wyreżyserowała Małgorzata Dolak. Trwającą półtorej godziny sztukę aktorzy zagrali śpiewająco. Zasłużony więc był aplauz publiczności i owacje na stojąco po zakończeniu spektaklu. Zabawę w teatr zapewne mocno przeżywali wszyscy amatorzy - niezależnie od wieku. Trema jednak nie zżarła nikogo i przez trzy akty występ był brawurowy. Widownia reagowała żywo i nie czekając na opadnięcie kurtyny nagradzała brawami. Gwiazdą wieczoru okazała się Lubomira Chodorska grająca główną rolę Zofii Stachurskiej. Zagrała wręcz zawodowo. - Kocham teatr i często w nim bywam, ale jak do tej pory zawsze w charakterze widza. Cieszę się, że tym ra-

Obsada: Seniorzy: Lubomira Chodorska (Zofia Stachurska), Zbigniew Sobczak (Leon Stachurski), Teresa Łyszczarczyk (córka Zofii), Barbara Piekarska (Sąsiadka), Anna Frydlewicz (Ordynator), Grażyna Kwaśniewska (Siostra Łucja), Elżbieta Kramczyńska (Profesor medycyny), Anna Bosiak (Ksiądz). Młodzież: Adam Sobczak (Grabarz), Przemysław Wajman (Lekarz), Sara Mróz (Pielęgniarka), Julia Kwiecińska (Dziennikarz Radia ZGAGA), Anna Kamińska (Reporterka TV), Karolina Janiak (Reporterka z gazety), Dominika Grela (Fotoreporterka), Katarzyna Wąchała (Prezenter), Paulina Olszewska (Operator)

Lucy

OCHODZE

Biskup odwiedził szkołę W szkole w Ochodzach gościł biskup Rudolf Pierskała

FOT. PSSP OCHODZE

P

od koniec marca Publiczną Stowarzyszeniową Szkołę Podstawową w Ochodzach odwiedził nowy biskup pomocniczy diecezji opolskiej, Rudolf Pierskała. Z okazji jego wizyty uczniowie przygotowali krótki program artystyczny. Biskup spotkał się też z gronem nauczycielskim i dyrekcją placówki.

Tego samego dnia w szkole odbył się Dzień Otwarty. Przedszkolaki oraz ich rodzice mogli zwiedzić obiekt, a także wziąć udział w warsztatach plastycznych, tanecznych, przyrodniczych i językowych. tw

isząc monografię tej wsi potrzebowałem wiadomości do rozdziału o historii tutejszego szkolnictwa. Okres tuż po wojnie okazał się przysłowiową białą plamą, ponieważ przekaz miejscowej ludności był w tej materii szczątkowy. Pierwszy raz na informacje o panu Stanisławie natknąłem się cztery lata temu przeglądając kronikę szkoły podstawowej z Racławiczek. Podczas kolejnych rozmów z mieszkańcami dopytywałem o osobę dawnego kierownika i nauczyciela tutejszej szkoły. Jednak dopiero pod koniec pierwszego kwartału 2013 r. dowiedziałem się, że pan Stanisław najprawdopodobniej mieszka obecnie gdzieś w województwie śląskim. W grę wchodziły dwa duże miasta - Zabrze i Katowice. Posiadając tak szczegółowe informacje postanowiłem odszukać w książce telefonicznej danych kontaktowych. Trwało to kilka dni. Na początku kwietnia ubiegłego roku skontaktowałem się z panem Zamarlikiem. Rozmawialiśmy przez telefon ponad pół godziny. Podczas tej rozmowy miałem okazję zadać nurtujące mnie pytania, dotyczące pierwszych lat w powojennej historii szkolnictwa w Smolarni. Jednak nie zaspokoiło to w pełni mojej ciekawości. Tak się złożyło, że jeszcze w tym samym miesiącu, pod koniec kwietnia - w związku z moją chorobą - miałem umówioną wizytę w poradni w Rudzie Śląskiej. Postanowiłem wykorzystać wyjazd i umówić się na osobiste spotkanie z panem Stanisławem. Tak oto, 29 kwietnia, razem z moją dziewczyną wybraliśmy się do Zabrza. Od wyprowadzki pana Stanisława ze Smolarni do Zabrza minęły 63 lata. Pomimo tego, że wcześniej nie znaliśmy się, wizyta w jego zabrzańskim mieszkaniu przebiegła w bardzo miłej atmosferze. Rzeczą, która najbardziej utkwiła mi w pamięci była serdeczność i gościnność mojego rozmówcy, a także jego pozytywne wspomnienia z dwuletniego pobytu w Racławiczkach i Smolarni. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć fragment naszej rozmowy, w którym pan Stanisław mówił o tutejszych uczniach i mieszkańcach: „Dzieci dobrze mówiły po polsku. Takim trochę rejowskim językiem z XVI

wieku, ale ładnie […] Nie było żadnego kłopotu z nimi […] Bardzo serdecznie tam było. Jak wspominam, to z wielkim uczuciem. Powiedzmy sobie z szacunkiem dla tej ludności […] Smolarnia to jest dla mnie taki punkt, o którym często myślę. Bardzo miło spędziłem tam po wojnie czas. Powiedziałbym nawet, że się z tamtejszymi ludźmi zaprzyjaźniłem. Oni mi zaufali, ja im zaufałem”. Nasza rozmowa nie dotyczyła tylko szkolnictwa w Smolarni. Miałem również okazję wysłuchać historii związanych ze szkołą w Racławiczkach, z rodziną p. Stanisława, jego działalnością edukacyjno-pedagogiczną i wielu innych ciekawych rzeczy. Po raz drugi spotkaliśmy się po kilku dniach. Ostatecznie dwie wizyty w Zabrzu zaowocowały pozyskaniem skanów kilkunastu zdjęć, kilku dokumentów, nagranej prawie półtoragodzinnej relacji audio, wykonaniem pamiątkowego zdjęcia oraz nadzieją na kolejne spotkanie. Robert Hellfeier

Stanisław Zamarlik - urodził się w 1922 r. w Gorzowie pod Oświęcimiem. Po zakończeniu II wojny światowej zamieszkał w Katowicach. Od września do końca grudnia 1948 r. uczył w szkole podstawowej w Racławiczkach. W połowie stycznia nowego roku został przeniesiony do odbudowanej po II wojnie światowej szkoły w Smolarni, gdzie został jej kierownikiem. Od września 1949 r. uczył tutaj razem ze swoją narzeczoną - Elżbietą Dyszka. W styczniu 1950 r. wzięli ślub i uczyli w Smolarni jeszcze do zakończenia roku szkolnego 1949/50. Latem 1950 r. przeprowadzili się na stałe do Zabrza.


17

TRADYCJE

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 TUŁOWICE

X Święto Opolskiej Pisanki Jubileuszowy konkurs był częścią projektu „Wiwat Wiosna”

P

Od lewej: Wiesława Żytkiewicz i Halina Jakubowska

Domecko reprezentowały Gabriela Waliczek z córką

rojekt miał na celu przypomnienie i utrwalenie zwyczajów i obrzedów kultywowach na wsi opolskiej w okresie wielkopostnym. W konkursie po raz pierwszy, obok dominującej w Tułowicach pisanki, pojawiły się również kroszonki oraz jajka zdobione cekinami, koronkami oraz innymi technikami. Szkoda, że podczas jubileuszu zabrakło sporej grupy tułowickich pisankarek startujących w poprzednich latach. Nie zawiodły Wiesława Żytkiewicz i Halina Jakubowska zdobiące jajka techniką batiku, czyli woskiem i reprezentujące naprawdę wysoki poziom. Wiesława Żytkiewicz zajęła w poprzednim roku pierwsze miejsce w konkursach ogólnokrajowych w Świnoujściu i Polkowicach, a na 2015 rok planuje start w konkursie europejskim. Na X Święcie Opolskiej Pisanki uplasowała się jednak na drugiej pozycji za Haliną Jakubowską, której prace jurorzy-etnografowie ocenili

Pisanki Haliny Jakubowskiej

Nagrodzona Karolina Nowak (pierwsza z lewej)

wyżej, chociaż ona sama twierdziła, że jej tegoroczne pisanki są „smutne”. Duże postępy poczyniła dwunastoletnia Karolina Nowak pisząca szpilką. Karolina szybkim krokiem zbliża się do czołówki, a jej pisanki już dzisiaj mogłyby konkurować z pracami dorosłych. W tym roku do Tułowic dojechali Czesi z partnerskiej Beli pod Pradziadem. Zaprezentowali zupełnie nietypowe zdobnictwo jajek, a mianowicie różnokoloro-

W wojewódzkim konkursie zdobienia jaj wielkanocnych w Bierkowicach tułowickie pisanki zostały wysoko ocenione. W kategorii dorosłych (w technice batiku) I miejsce zajęła Halina Jakubowska, II miejsce - Krystyna Holeniewska, a wyróżnienie otrzymała Wiesława Żytkiewicz. Wśród dzieci najlepsza okazała się Karolina Nowak, natomiast na wyróżnienie zasłużyli: Małgorzata Zielińska, Marta Marcinkiewicz, Dawid Słodkowski oraz Iwona Gałczyńska.

wym lukrem wykonywali wzory na... piernikowych ciasteczkach w kształcie jaja. Konkursowi na zdobienie jaj wielkanocnych towarzyszyły konkursy na świąteczne wypieki oraz jarmark, a zmagania uczestników umilał występ zespołu wokalnego „Szumiący Bór”. Z okazji jubileuszu organizatorzy przygotowali również wspomnieniową prezentację multimedialną ilustrującą historię pisania jaj w Tułowicach. tw

LAUREACI

OCHODZE

Szkolna tradycja O

d kilku lat w kalendarzu imprez organizowanych przez Publiczną Stowarzyszeniową Szkołę Podstawową w Ochodzach znajduje się Gminny Konkurs Wielkanocny. W tym roku impreza odbyła się początkiem kwietnia, a nad jej przygotowaniem czuwały Małgorzata Chodnicka i Daniela Walecko. W konkursie kroszonkarskim pierwsze miejsce wśród uczniów klas I-III zdobył reprezentant gospodarzy Piotr Kandziora. W starszej grupie największe uzna-

nie jurorów zyskała praca Aleksandra Pawletty z Komprachcic. Ponadto uczniowie klas IV-VI rywalizowali w konkurencjach drużynowych. Zmagali się w nich między innymi z układaniem puzzli, zagadkami językowymi, tworzeniem kartek świątecznych, poszukaniem czekoladowych jajek na boisku szkolnym i biegiem z podrzucaniem naleśnika na patelni. Najlepiej z tymi zadaniami poradzili sobie miejscowi, wyprzedzając rówieśników z Domecka i Chmielowic.

FOT. PSSP OCHODZE

Uczniowie z gminy wzięli udział w konkursie wielkanocnym

Kon k ursowi towa rzyszył występ Patrycji Stach. Odbyły się także warsztaty kroszonkarskie prowadzone przez Manuelę Zylę oraz nauczycielki Paulinę Szczepańską i Edytę Wylęgałę. mj

LAUREACI Klasy I-III 1. Piotr Kandziora (Ochodze) 2. Agnieszka Sosińska (Chmielowice) 3. Stanisław Adamkiewicz (Komprachcice) Klasy IV-VI 1. Aleksander Pawletta (Komprachcice) 2. Emilia Twardoń (Ochodze) 3. Paulina Drąg (Domecko)

Konkurs na „Babę Wielkanocną” 1. Bogumił Simbiga (Tułowice) 2. Hildegarda Kurpiec (Obrowiec) 3. Aniela Bury (Szydłów) Konkurs „Moje wypieki wielkanocne” 1. Ewa Marciniak (Opole) 2. Małgorzata Zawieja (Opole) Konkurs „Opolska Pisanka” Kategoria do 10 lat 1. Magdalena Tomasiak (Tułowice) 2. Klaudia Czaja (Tułowice) 3. Emilia Soczyńska (Grabin) Kategoria 10 do 14 lat 1. Karolina Nowak (Tułowice) 2. Magdalena Machacka (Tułowice) 3. Anna Wydra (Tułowice) Kategoria 14 do 16 lat 1. Karolina Leibig (Sowin) 2. Wiktoria Olek (Tułowice) Kategoria „Ozdobne Jajo” zdobienie jaj wielkanocnych dowolną techniką 1. Mariola Blania (Obrowiec) 2. Patryk Blania (Obrowiec) 3. Kornelia Klimek (Węgry) Kategoria „Pisanka” (dorośli) 1. Halina Jakubowska (Tułowice) 2. Wiesława Żytkiewicz (Tułowice) 3. Kazimiera Nowakowska (Tułowice)


18

TRADYCJE

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

STRZELECZKI

Z lewej stół Strzeleczek, z prawej stół z Dziedzic

Uczta dla oczu i podniebienia

Podczas wielkanocnej wystawy stoły uginały się od świątecznych przysmaków

W

pier wsz ą k wiet n iową niedzielę hala sportowa miejscowego gimnazjum zamieniła się w potężną jadalnię, gdzie na kilkunastu stołach prezentowały swoje talenty kulinarne i plastyczne kobiety z różnych kół Związku Śląskich Kobiet Wiejskich. Wystrój był bajecznie kolorowy, a na widok wystawionych pyszności aż ślinka ciekła. Było czym nacieszyć oczy i podniebienia. Panie zapraszały do degustacji, więc można było pokosztować różnych potraw pojawiających

się na wielkanocnych stołach Strzeleczek, Olesna, Przewozu, Kórnicy, Żywocic, Głogówka i wielu innych gmin położonych na Śląsku. Nie zabrakło oczywiście tradycyjnego żuru, jaj i wędzonych szyneczek. Wielka różnorodność panowała wśród sałatek i innych przystawek oraz ciast, poczynając od bab, po wykwintne torty. Można było także spróbować nalewek domowej roboty. Organizatorem corocznej imprezy od strony logistycznej po raz pierwszy było strzeleckie

koło ZŚKW, a konkretnie dwadzieścia pań w nim zrzeszonych. To one przygotowały wystrój szkoły i serdecznie podejmowały ponad 120 gości, wśród których byli gminni i powiatowi samorządowcy, poseł Ryszard Galla i europosłanka Danuta Jazłowiecka. W trakcie niedzielnego popołudnia przez wystawę przewinęły się tłumy nie tylko mieszkańców gminy, ale także przyjezdnych. Kobiety ze Strzeleczek wystąpiły w podwójnej roli, pon iewa ż w yst awi ły równ ież

TUŁOWICE

Palmy prawie sięgały nieba Konkursu Palm Wielkanocnych na stałe wpisał się w pejzaż gminy

swój stół wielkanocny z własnorę cz n ie pr z y r zą d zony m i potrawami: roladą z łososia, szpinakowym i tradycyjnym tortem, pasztetem, drożdżową babą, kołaczem i wieloma innymi frykasami. Gminę Strzeleczki reprezentowała na wystawie także wieś Dziedzice, która przygotowała świąteczne smakołyki na drugim stole. Natomiast gimnazjaliści na stoisku przy wejściu do budynku sprzedawali przeróżne ozdoby, z przeznaczeniem na cele charytatywne.

P

odczas tegorocznej, dziewiątej już edycji, pod ocenę komisji poddano aż 15 palm mierzących co najmniej po 4,5 metra. Wykonały je szkoły, pojedyncze osoby, całe rodziny, a nawet wsie. Udekorowano nimi nie tylko kościół parafialny, ale także wszystkie świątynie w gminie. - Dzięki tym pięknym palmom nasze kościoły podczas Wielkanocy są udekorowane równie pięknie jak podczas Bożego Narodzenia - cieszy się proboszcz ks. Norbert Niestrój. Rozstrzygnięcie konkursu miało miejsce w Niedzielę Palmową podczas sumy. Zdaniem komisji konkursowej sto procent prac zostało zrobionych zgodnie z regulaminem. Oznacza to, że także zgodnie z tradycją, czyli przy użyciu wyłącznie naturalnych elementów przyrodniczych - tataraku, słomy, wierzbowych i brzozowych witek, sitowia i żarnowca mających symboliczne znaczenie w kulturze ludowej oraz bibułkowych kwiatów i wstążek. Przyznanie czołowych miejsc okazało się trudne, ponieważ wszystkie palmy były nie tylko imponująco wysokie, ale również piękne. Prezentowały wysoki poziom pod względem walorów estetycznych i kunsztu wykonania.

Organizacją tegorocznej wystawy stołów wielkanocnych w Strzeleczkach zajmowały się: Gabriela Bartoń, Gabriela Cichoń, Kornelia Działek, Grażyna Dzieża, Edyta Kozok, cztery panie o nazwisku Kostka: Hidegarda, Krystyna i dwie Marie, Mariola Krauze, Gertruda Kurpiela, Eryka Michalik, Ilona Sachoń, Agnieszka Sokol, Sylwia Suchan, Ulryka Walner, Elżbieta Wrzeciono, Edeltrauda Wybraniec, Regina Zwierz i Gizela Żurek.

Dorocznej wystawie stołów wielkanocnych towarzyszyły występy muzyków, wokalistów i członków koła teatralnego, którzy w krzywym zwierciadle przedstawili fragment historii Strzeleczek. Lucy

LAUREACI Komisja konkursowa w składzie: Izabela Jasińska z Muzeum Śląska Opolskiego, Bogdan Jasiński, etnograf Muzeum Wsi Opolskiej oraz Helena Wojtasik, twórczyni ludowa i dyrektor TOK-u wydało następujący werdykt: I miejsce - Wiesława i Jerzy Żytkiewicz (Tułowice) II miejsce - Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Skarbiszowice III miejsce - rodziny Giez, Oszańca, Dziura i Masiarz ze Skarbiszowic Wyróżnienia: Rada Sołecka Szydłowa, rodzina Gaik z Szydłowa, rodzina Basztabin z Ligoty Tułowickiej 35, Gminny Zespół Szkół, Internat Zespołu Szkół w Tułowicach, Halina Jakubowska z Tułowic, Jolanta Ogryzek i Ewa Basztabin z Ligoty Tułowickiej, Rada Sołecka Tułowic Małych, Teresa Basztabin z Ligoty Tułowickiej, Grażyna Gaik z Szydłowa, H. Kudryńska, H. Zielińska, L. Nawrocka, A. Nowik, W. Bogoń, Z. Jarmolińska z Goszczowic oraz Tadeusz Basztabin z Ligoty Tułowickiej.

Dlatego też wszystkie otrzymały wyróżnienia. I miejsce po raz kolejny przypadło małżeństwu Żytkiewiczów. - Na naszej palmie jest ponad 600 bibułkowych kwiatów, które robiłam przez kilka tygodni - wylicza Wiesława Żytkiewicz. tw


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

19

SPORT

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Europa inwestująca w obszary wiejskie.

Projekt miesiąca 2

Przebudowa rynku w Strzeleczkach Świadek historii - dąb w Szydłowcu

Co wspiera Unia? 1 maja 2014 r. mija 10 rocznica włączenia Polski do struktur Unii Europejskiej. Już 10 lat korzystamy ze wspólnego budżetu UE budując drogi, remontując szpitale i świetlice wiejskie, uruchamiając działalność gospodarczą czy modernizując gospodarstwa rolne.

N Wnioskodawca: Gmina Strzeleczki Termin realizacji: 2011-2012 r. Kwota wsparcia: 229219,00 zł Wartość całego projektu: 1027789,33 zł Dofinansowanie w ramach Przedsięwzięcia 4 „Przestrzeń kultur” Lokalnej Strategii Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich, Działanie: „Odnowa i rozwój wsi” Opis projektu: Strzeleczki, dawna osada targowa, dziś wieś gminna na południowowschodnim krańcu Borów Niemodlińskich, mają doskonale zachowany oryginalny układ przestrzenny wsi, który stanowi jeden z najcenniejszych tego typu w całych Borach Niemodlińskich i województwie opolskim. W ramach projektu modernizacji poddano 2030,85 m kw. płyty rynku, wymieniono nawierzchnię, wyremontowano fontannę, wprowadzono nowe nasadzenia i zmodernizowano oświetlenie. Projekt został uzupełniony również o renowację figury św. Jana Nepomucena na Rynku, na dofinansowanie której został złożony odrębny wniosek w ramach Małych projektów. Uroczystego otwarcia zmodernizowanego rynku dokonał wójt Strzeleczek, 28 października 2012 roku. Projekt „Przebudowa Rynku w Strzeleczkach” zdobył wyróżnienie w konkursie „Najlepsza Przestrzeń Publiczna Województwa Opolskiego 2013”. Nagrodę przyznano za udaną rewaloryzację rynku, poprawiającą funkcjonowanie społeczne i przestrzenne kluczowego placu publicznego miejscowości, w szczególności za podniesienie jego walorów estetycznych. Projekt na podstawie koncepcji autorstwa Agaty i Ewy Twardoch opracowało Studio Architektury Piotra Ćwirko z Krapkowic. Wykonawcą prac była Spółdzielnia SUR z Prószkowa. Fot. Zygmunt Knura

a każdym kroku towarzyszą nam tablice, plakaty czy ulotki informujące o tym, który fundusz UE i w jakiej wysokości wsparł dane zadanie. Nawet przed naszym biurem w Niemodlinie jest tablica z logami, informująca o wsparciu jego funkcjonowania z Europejskiego Funduszu Rolnego na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Nasze wydawnictwa również promują Fundusz Rolny. Na okładkach oraz na stronach tytułowych publikacji można znaleźć flagę UE, logotypy Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz programu LEADER. Przez 10 lat tak bardzo przyzwyczailiśmy się do sięgania po środki unijne, że dziś trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie bez nich. Ma to niestety również swoje negatywne skutki. Często bowiem do-

tacje traktowane są jako jedyne źródło finansowania zadań, podczas gdy z założenia fundusze UE mają jedynie uzupełniać środki własne zgromadzone na realizację naszych celów. Zdarza się, że ważne lokalne przedsięwzięcia przegrywają z mniej ważnymi, ale takimi, które mogą uzyskać dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych. W pracy spotykam się z osobami, które zamiast mówić co jest im potrzebne na wsiach, pytają jaki mają „wymyśleć” projekt, żeby uzyskać dofinansowanie. Te osoby czy organizacje zmieniają swoje potrzeby pod kątem dostępnych środków. Grozi to odejściem od wyznaczonych celów i uzależnieniem działania wyłącznie od możliwości pozyskania funduszy zewnętrznych. Powszechnie mówi się dziś o zjawisku „grantozy”,

czyli o aktywności tylko w tych dziedzinach, które mają zapewnione finansowanie, z odstawieniem na boczny tor, czy całkowitą rezygnacją z zaspokojenia prawdziwych i najważniejszych potrzeb i celów. To tak, jakby w domu z cieknącym dachem zabierać się za budowę drugich schodów, bo akurat pojawiła się szansa na ich dofinansowanie. Pieniądze zostaną co prawda wykorzystane, ale domownikom nadal będzie się lało na głowę. Już dziś wiadomo, że po roku 2020 fundusze UE zostaną znacznie zmniejszone. Dlatego póki są dostępne inwestujmy je mądrze i efektywnie, wykorzystajmy je do samoorganizacji, zwiększenia umiejętności dobrego planowania, tworzenia sieci kontaktów i budowania trwałych relacji. Jadwiga Wójciak – prezes Partnerstwa Borów Niemodlińskich


20 II

FOTORELACJA SPORT NAGRODZENI

Partnerstwo Borów Niemodlińskich

Spotkanie autorskie 29 kwietnia w Ośrodku Kultury w Niemodlinie odbyło się spotkanie z Mariuszem Woźniakiem, autorem przewodnika „Atrakcje turystyczne gminy Niemodlin”. Przewodnik to kolejny „Mały projekt” realizowany przez Urząd Miejski w Niemodlinie, za pośrednictwem Partnerstwa Borów Niemodlińskich. Kwota dofinansowania wyniosła ponad 11 tys. zł. Przewodnik przybliża atrakcje turystyczne Gminy Niemodlin; znajdują się w nim trasy konkretnych wycieczek tematycznych i propozycje weekendowego wypoczynku. W trakcie spotkania odbyła się bezpłatna dystrybucja publikacji. Niemodlin, 29 kwietnia 2014 r.

Prace nad planem Na zaproszenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu Partnerstwo Borów Niemodlińskich zostało włączone do prac Zespołu Lokalnej Współpracy zajmującego się konsultowaniem planu zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000 „Opolska Dolina Nysy Kłodzkiej”. Obszar ten obejmuje fragment Doliny Nysy Kłodzkiej z rezerwatami Dębina i Kokorycz, użytkiem ekologicznym „Ptakowice” oraz częścią obszaru chronionego krajobrazu Bory Niemodlińskie. Przed zespołem trzy spotkania konsultacyjne (IV, VII i VIII 2014 r.). Nysa, 24 kwietnia 2014 r.

Monitoring programu Partnerstwo Borów Niemodlińskich wizytował zespół Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce z Warszawy, który przeprowadzał monitoring programu „Działaj Lokalnie” w Borach Niemodlińskich. Przedmiotem wizyty było przeprowadzenie ankiet dot. realizacji finansowej i merytorycznej programu, zarządzanego przez Akademię. Partnerstwo Borów Niemodlińskich jest młodym Ośrodkiem Działaj Lokalnie i w roku 2013 rozpoczęło realizację programu. Akademię reprezentowała: Iwona Olkowicz, koordynator programu, Dorota Brewczyńska, prowadząca obsługę finansową programu oraz Tomasz Burski odpowiedzialny za nadzór finansowy. Pozytywne wyniki monitoringu otwierają drogę do ogłaszania kolejnych naborów wniosków w ramach programu „Działaj lokalnie” przez Partnerstwo Borów Niemodlińskich. Niemodlin, 3 kwietnia 2014 r.

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Chrońmy łąki Rozpoczęła się realizacja projektu współpracy „Derkacz”, tj. projektu ochrony ptaków: derkacza, czajki, kszyka i motyli z rodziny modraszków na 16 wilgotnych łąkach Borów Niemodlińskich.

Od lewej: kszyk, czajka i derkacz (fot c.c.)

O PROJEKCIE „DERKACZ...” ażdy z nas słysząc hasło Bory Niemodlińskie, kojarzy je od razu z lasem, drzewami czy grzybami. Wielu z nas skojarzy Bory Niemodlińskie ze Stawami Niemodlińskimi czy Tułowickimi, tylko niewielu zdaje sobie sprawę jak cenne i wyjątkowe są wilgotne łąki rozsiane na obrzeżach Borów Niemodlińskich. Podmokłe łąki występujące w Borach Niemodlińskich w obniżeniach niewielkich najczęściej cieków i zbiorników wodnych (jak Biała, Ścinawa Niemodlińska, Potok Prószkowski, Wytoka, Kiełcznica, Staw Olszowy, Pustelnik, Loża czy Kamaszka) oraz w bezpośrednim sąsiedztwie torfowisk Złote Bagna czy Kwiczalnia, to ogromne bogactwo gatunków roślin i zwierząt. Wśród tych ostatnich szczególnie coraz mniej licznych ptaków: derkacza, kszyka, czajki oraz motyli z rodziny modraszkowatych. Gatunki te określa się mianem parasolowych (ang. umbrella species) a oznaczają one takie rośliny i zwierzęta, których ochrona pociąga za sobą ochronę wielu innych, współwystępujących gatunków, a także - co bardzo ważne - ich siedliska. Trudno bowiem chronić zwierzęta czy rośliny bez ochrony miejsc ich występowania. Gatunki parasolowe są dość ściśle związane z konkretnym biotopem, czyli środowiskiem życia tzn. występują tylko w jednym wybranym środowisku (np. tylko na wilgotnych łąkach).

CO BĘDZIEMY ROBIĆ? Projekt realizowany będzie we współpracy z siedmioma przyrodnikami z Dolnośląskiego Ruchu Ochrony Przyrody z Wrocławia. Zadaniem przyrodników będzie wykonanie wiosennego przeglądu przyrodniczego (screeningu) 16 wilgotnych łąk wokół Borów Niemodlińskich. Po zakończeniu screeningu, od V do VIII 2014 r. na wszystkich łąkach zostanie przeprowadzona inwentaryzacja botaniczna (rośliny i siedliska), ornitologiczna (ptasia, w tym nocna inwentaryzacja derkacza) i entomologiczna (owady). W wyniku prac terenowych wybrane zostaną cztery łąki, które wymagać będą najpilniejszych zabiegów ochronnych. Na tych czterech łąkach wykonane zostaną dodatkowe badania ornitologiczne oraz po uzyskaniu zgody od właścicieli łąk zostaną na tych powierzchniach wykonane działania ochrony czynnej tj. karczunek samosiewów drzew i krzewów oraz jednorazowe wykoszenie łąk, przeprowadzone poza okresem lęgowym ptaków (IX-X 2014 r).

DLACZEGO DERKACZ? Aktorów głównych jest wielu.Derkacz podobnie jak kszyk, czajka czy modraszki to gatunki zagrożone w Borach Niemodlińskich wskutek utraty miejsc do żerowania i lęgów w wyniku

JAK MOŻESZ SIĘ WŁĄCZYĆ W PROJEKT? Jeśli mieszkasz w pobliżu jednej z szesnastu łąk objętych projektem i widziałeś lub słyszałeś derkacza, kszyka lub czajkę, powiadom nas o tym. Jeśli nie wiesz jak

K

melioracji i przesuszenia łąk i dolin rzecznych, osuszania terenów podmokłych, zaniechania koszenia łąk i zarastania ich przez wysoką roślinność. Wstępne wyniki rozpoznania łąk przeprowadzone w kwietniu 2014 roku wykazały, że wiele łąk już nie istnieje wskutek powstania na nich stawu, zalesienia lub zamiany na grunty orne.

wyglądają te ptaki lub jakie wydają odgłosy, wejdź na naszą stronę internetową boryniemodlinskie.pl. W zakładce „Projekt derkacz” będziesz mógł odsłuchać przygotowane specjalnie dla Ciebie nagrania. Możesz je również ściągnąć jako dzwonek na komórkę. Bądź

uważny podczas spacerów i wędrówek i informuj nas o każdej swojej obserwacji któregokolwiek z tych trzech gatunków. Twoje obserwacje pomogą nam określić, które łąki są najcenniejsze w Borach Niemodlińskich i które wymagają szczególnej ochrony. •

16 łąk objętych projektem (wstępne rozpoznanie, najcenniejsze rozpoznane łąki podkreślono): 1. Łąki stawu Loża, Lipno, gm. Niemodlin 2. Łąki nad Białą, pomiędzy Strzeleczkami a Dobrą 3. Oborskie łąki, Nowa Kuźnia, gm. Prószków 4. Łąki nad Sąkwą, Grodziec, gm. Niemodlin, niedaleko autostrady A4 5. Łąki wokół miasta Niemodlin 6. Łąki koło Tułowic, przy linii kolejowej Nysa-Opole 7. Łąki na południe i wschód od Ligoty Tułowickiej 8. Suchy Ług, Rzymkowice, gm. Korfantów 9. Łąki Szyryka 10. Łąki przy drodze Sowin-Korfantów 11. Łąki nad Kiełcznicą, Wierzbie, gm. Łambinowice 12. Łąki nad Prószkowskim Potokiem koło Ligoty Prószkowskiej 13. Łąki koło Szydłowa, przy linii kolejowej 14. Łąki Goszczowic, gm. Tułowice 15. Łąki między stawem Pustelnik a Olszowym, na zachód od Tułowic 16. Łąki koło Rączki, gm. Korfantów Projekt „Derkacz” jest realizowany w ramach Lokalnej Strategii Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich, działanie Wdrażanie projektów współpracy, a partnerem w projekcie jest Lokalna Grupa Działania Wspólne Źródła z siedzibą w Korfantowie.

Przyrodnicy: Paweł Kisiel - herpetolog, prezes Dolnośląskiego Ruchu Ochrony Przyrody prowadzącego m.in. projekt powstrzymania zarastania Góry Gipsowej koło Kietrza Małgorzata Rudy - botanik, wiceprezes Dolnośląskiego Ruchu Ochrony Przyrody, Dorota Strząska - botanik, magister biologii Uniwersytetu Wrocławskiego, ekspert rolnośrodowiskowy, Cezary Dziuba - ornitolog, doktorant Polskiej Akademii Nauk. Łukasz Kosicki - ornitolog, prowadził m,in, monitoring „Puchacza na Śląsku” Joanna Pomorska - entomolog, doktorantka na Uniwersytecie Wrocławskim na kierunku biologia. Prowadziła wiele nadzorów przyrodniczych m.in. polegający na odtworzeniu i udrożnieniu koryta rzeki Bóbr (2013). Sławomir Bienas - specjalista GIS i kartografii, geograf, ukończył studia na Wydziale Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska Uniwersytetu Wrocławskiego. Autor m.in. analizy przestrzennej Least-Cost Path – wyznaczenie ścieżki najniższego kosztu migracji dla rysia, wilka i łosia (2013-2014) Odpowiedzialny za przygotowanie raportu „WisłaWarszawska.pl” (2013).

Kontakt: Partnerstwo Borów Niemodlińskich, ul. Bohaterów Powstań Śląskich 34, Niemodlin, tel. 77 4606 351, niemodlinskie@op.pl


FOTORELACJA SPORT

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Partnerstwo Borów Niemodlińskich

21

III

Ziołomiody i pierzga We współpracy z pszczelarzem z pasieki „Pszczółka” (zał. 1951 r.) z Wierzbia, gm. Łambinowice, Panem Alfredem Lenkiewiczem, Partnerstwo Borów Niemodlińskich przygotowało 300 pakietów „Ziołomiodów i pierzgi z Borów Niemodlińskich”.

Z

iołomiody są naturalnymi produktami pszczelimi uzyskiwanymi dzięki zastosowaniu nowoczesnej biotechnologii. Surowcem do ich pozyskania jest pożywka, przygotowana z ekstraktów, naparów ziół lub soków. Specjalna pożywka podawana jest do odpowiednio przygotowanych uli. Ziołomiody są bogatsze od miodów nektarowych, zawierają bowiem czynne substancje pochodzące z ziół, witaminy i liczne biopierwiastki. Pierzga z kolei to pyłek kwiatowy zebrany przez pszczołę miodną, zmieszany z miodem i wydzieliną gruczołów ślinowych pszczół, złożony w komórkach plastra pszczelego i poddany fermentacji mlekowej. Wartość pierzgi do celów spożywczych, profilaktycznych i leczniczych jest znacznie wyższa niż pyłku, ze względu na bogatszy skład oraz łatwą

przyswajalność. Pierzga, podobnie jak pyłek, posiada właściwości odżywcze, antybakteryjne i odtruwające. Pakiet „Ziołomiodów i pierzgi z Borów Niemodlińskich” to 4 słoiczki po 50 gram każdy, zawierający próbkę ziołomiodów: malinowo-melisowego, z czarnego bzu i dzikiej róży oraz pierzgi pochodzących z pożytków z Borów Niemodlińskich. Każdy z ziołomiodów ma inne właściwości i tak: z bzu czarnego działa napotnie przy przeziębieniach czy grypie, odtruwa, działa moczopędnie, zmniejsza ilość cholesterolu; z dzikiej róży stosuje się przy anemii, nerwicach i jako środek przeciwzapalny; malinowo-melisowy działa z kolei uspokajająco, przeciwdziała bezsenności, migrenie, ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Ziołmiody są produktem praktycznie nieznanym

poza granicami Polski. Idea wytwarzania ziołomiodów pojawiła się na przełomie lat 70. i 80. XX wieku. Początkowo pionierzy ziołomiodów byli przez większość pszczelarzy uważani za fałszerzy prawdziwego miodu, co oczywiście okazało się zupełnie bezpodstawne. Prekursorem wytwarzania ziołomiodów był Władysław Grabowski, który opatentował ten po-

mysł. Pan Alfred Lenkiewicz do produkcji swoich ziołomiodów wykorzystuje certyfikowany system gospodarki pasiecznej zwany SYSTEMEM APIPOL. O dostępność produktu „Ziołomiody i pierzga z Borów Niemodlińskich” prosimy pytać w biurze Partnerstwa Borów Niemodlińskich, telefonicznie, mailowo lub osobiście. Zapraszamy. •

Szkolili się w Lipnie

O

Na zlecenie Partnerstwa Borów Niemodlińskich, w najbliższych miesiącach zostaną przeprowadzone badania ankietowe wśród mieszkańców siedmiu gmin Borów Niemodlińskich.

Dyskusja o środkach 2 kwietnia w Partnerstwie Borów Niemodlińskich gościł Członek Zarządu Województwa Opolskiego pan Antoni Konopka wraz z Dyrekcją Departamentu Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego, panem Tomaszem Karaczynem i panem Andrzejem Janasem. Przedmiotem spotkania była dyskusja nt. bieżącego wykorzystania środków, ostatniego naboru wniosków jaki miał miejsce w marcu 2014 roku oraz nowej perspektywy 2014-2020. Niemodlin, 2 kwietnia 2014 r.

26 marca 2014 r. Prezes PBN, Jadwiga Wójciak uczestniczyła w spotkaniu z Panią Dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w ŁambinowicachOpolu, dr Violettą Rezler-Wasielewską. Spotkanie odbyło się z inicjatywy Dyrekcji CMJW w Opolu. W trakcie spotkania omówione zostały perspektywy współpracy oraz zakres możliwych działań nad tworzeniem Lokalnej Strategii Rozwoju na lata 2014-2020. Omówione zostały mocne i słabe strony ujęcia tematu Miejsca Pamięci w Lokalnej Strategii Rozwoju Borów Niemodlińskich z okresu 2007-2013. Około południa pracownicy biura PBN uczestniczyli w badaniu ankietowym prowadzonym przez Stowarzyszenie klon/ jawor z Warszawy w ramach Programu Badania Aktywności Obywatelskiej. Badanie dotyczyło funkcjonowania Rady Działalności Pożytku Publicznego w Opolu. Opole, 26 marca 2014 r.

jewódzkich z Nysy, Opola oraz Dyrekcji Generalnej Dróg Krajowych i Autostrad - oddział Opole. W trakcie warsztatów uczestnicy mieli możliwość praktycznej nauki oceny stanu zdrowotnego drzew a także zapoznali się z gminnymi programami zadrzewień. Warsztaty były też okazją do wymiany opinii i poglądów na temat drzew przy drogach. W trakcie dyskusji prezentowano rozwiązania nowych nasadzeń zgodne z zasadami zachowania bezpieczeństwa dla użytkowników dróg.

Badania w Borach

Prezes Partnerstwa Borów Niemodlińskich (PBN), Jadwiga Wójciak uczestniczyła w Sesji Rady Gminy Tułowice. W części poświęconej wolnym wnioskom i dyskusji, Jadwiga Wójciak przypomniała sposób oraz kryteria oceny wniosków w Lokalnej Strategii Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich oraz zaprezentowała dotychczasowe wnioski zrealizowane w programie Leader w gminie Tułowice w latach 2007-2013. Ogółem z gminy Tułowice Partnerstwo Borów Niemodlińskich wybrało do dofinansowania 11 wniosków, z czego 9 podpisało umowy na dofinansowanie działań. Łączna kwota wsparcia wnioskodawców z gminy Tułowice za pośrednictwem PBN w latach 2007-2013 wynosi niemal 473 tys. zł. Tułowice, 3 kwietnia 2014 r.

Współpraca z Muzeum

1 kwietnia w świetlicy wiejskiej w Lipnie, gm. Niemodlin odbyły się warsztaty „Ochrona i pielęgnacja drzew i zadrzewień Borów Niemodlińskich”.

rganizatorem warsztatów było Partnerstwo Borów Niemodlińskich (PBN), w ramach Przedsięwzięcia 5 Lokalnej Strategii Rozwoju PBN. Wykładowcami i prowadzącymi szkolenie był zespół Fundacji EkoRozwoju z Wrocławia pod kierunkiem dr. inż. Piotra Tyszko-Chmielowca, inicjatora i koordynatora ogólnopolskiego programu „Drogi dla natury”. W warsztatach w Lipnie udział wzięli przedstawiciele Urzędów Miast, Gmin: Łambinowice, Korfantów, Niemodlin, Dąbrowa oraz Zarządów Dróg Powiatowych i Wo-

Wizyta na sesji

Cytat miesiąca

B

adania w formie telefonicznej i online wykonywać będzie wrocławska firma Socjoskop, pod kierunkiem Pawła Timlera. Przedmiotem badań jest określenie na ile Partnerstwo Borów Niemodlińskich funkcjonuje w świadomości mieszkańców obszaru, oraz

na ile mieszkańcy identyfikują się ze swoim miejscem zamieszkania. Anonimową ankietą objętych zostanie 1% wszystkich mieszkańców Borów Niemodlińskich, czyli 650 osób. Wyniki badań zostaną opublikowane w formie raportu, dostępnego na stronie boryniemodlinskie.pl. •

Nauczyliśmy się myśleć projektowo, ale to nie jest jeszcze system. To zaleta UE. Zmusiła nas do tego, że jeśli chcemy pieniądze, to musimy powiedzieć co z tego ma wynikać. I tu zaczynają się problemy. Cezary Mieżejewski, członek Rady Działalności Pożytku Publicznego przy MPiPS (2012-2015)


22

SPORT

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Nabór wniosków Od 6 maja do 6 czerwca 2014 roku trwa nabór wniosków do kolejnej edycji programu „Działaj lokalnie” w Borach Niemodlińskich.

P

rogram „Działaj lokalnie” wspiera ciekawe inicjatywy i pomysły lokalnych organizacji, instytucji i nieformalnych grup, realizujących ważne dla lokalnej społeczności przedsięwzięcia. Jego celem jest pomoc w budowaniu aktywnych społeczności lokalnych, w których mieszkańcy wspólnie definiują problemy, starają się im przeciwdziałać bądź łagodzić ich skutki. Pa r t ner st wo Borów Niemodlińskich uczestniczy w programie od 2013 roku, dzięki pomocy Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce. W ramach konkursów grantowych przyznajemy dofinansowanie lokalnym organizacjom oraz inicjatywom obywatelskim, które inicjują współpracę mieszkańców na rzecz dobra wspólnego. Program prowadzony jest z myślą o organizacjach poza rządow ych oraz grupach nieformalnych, które podejmują wspólny wysiłek, aby w ich społecznościach żyło się lepiej.

KTO MOŻE WZIĄĆ UDZIAŁ W KONKURSIE: W Programie „Działaj Lokalnie” uczestniczą fundacje i stowarzyszenia oraz grupy nieformalne (min. 5 mieszkańców) składające wnioski za pośrednictwem innych stowarzyszeń, domów kultur y, k lubów sportowych z terenu gmin Borów Niemodlińskich: Łambinowice, Korfantów, Niemodlin, Biała, Komprachcice, Prószków, Strzeleczki, Dąbrowa, Tułowice. MAKSYMALNA KWOTA DOFINANSOWANIA: Do 6000 zł na jeden projekt (dotacja przelewana na konto przed realizacją zadania) DŁUGOŚĆ TRWANIA PROJEKTU: Minimum 3, a maksymalnie 6 miesięcy w okresie od 1 VII 2014 r. do 28 II 2015 r. WKŁAD WŁASNY: Wymagany jest wkład w wysokości 25%, w tym wkład finansowy w wysokości min. 5% wnioskowa-

nej kwoty pomocy (przy 6000 zł wynosi 300 zł), pozostały wkład to wkład niefinansowy w postaci pracy własnej wolontariuszy lub rzeczowy w wysokości min. 20% JAK I GDZIE SKŁADAĆ WNIOSKI: Wszystkie wnioski należy składać poprzez generator internetowy dostępny na stronie www.dzialajlokalnie.boryniemodlinskie.pl w zakładce „Złóż wniosek”, lub bezpośrednio ze strony programu www.system. dzialajlokalnie.pl . Przed wypełnieniem wniosków należy zarejestrować się w generatorze podając swojego maila. Zachęcamy też do wcześniejszej pracy nad wnioskiem na wersji papierowej, którą można pobrać również ze strony www. dzialajlokalnie.boryniemodlinskie.pl w zakładce „Dokumenty” ZAŁĄCZNIKI DO WNIOSKÓW: Nie załączamy jakichkolwiek dokumentów do wniosków. Nie ma możliwości dołączania zdjęć, projektów technicznych czy

Nasi Darczyńcy kosztorysów w generatorze wniosków. WAŻNE TERMINY: Ostatni dzień składania wniosków to 6 VI 2014 r. (piątek) Ocena i korekta formalna wniosków do 13 VI 2014 r. (piątek) Ocena merytoryczna i ogłoszenie wyników konkursu do 24 VI 2014 r. (wtorek) Wręczenie grantów odbędzie się 27 czerwca 2014 r. (piątek) •

Dziękujemy osobom i firmom, dzięki którym możliwe było przeprowadzenie programu „Działaj lokalnie” w Borach Niemodlińskich. Wasze finansowe wsparcie pozwoliło nam udzielić 10 grantów dla organizacji z terenu Borów Niemodlińskich w roku 2013 oraz przygotować się do nowej edycji programu „Działaj lokalnie” w roku 2014. Szczególne podziękowania składamy: - Nadleśnictwu Tułowice - Nadleśnictwu Prószków - Nadleśnictwu Opole - Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Wydrowicach - Kopalni Odkrywkowej Surowców Drogowych w Niemodlinie - Bankowi Spółdzielczemu w Gogolinie - Spółce Rolstart z Lasocic Zaangażowanie mieszkańców wsi, lokalnego biznesu i samorządów potwierdza, że warto kontynuować działania na rzecz wspólnego dobra.

Dziękujemy!

Nasze wydawnictwa

Partnerstwo Borów Niemodlińskich ul. Bohaterów Powstań Ślaskich 34 49-100 Niemodlin tel./fax. 77 4606 351 mail: niemodlinskie@op.pl www.boryniemodlinskie.pl Teksty i zdjęcia (o ile nie wskazano inaczej): Jadwiga Wójciak, Daniel Podobiński

Wkładka finansowana jest w ramach Europejskiego Funduszu Rolnego na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, Europa Inwestująca w Obszary Wiejskie.

Partnerstwo Borów Niemodlińskich działa na terenie gmin Dąbrowa, Komprachcice, Łambinowice, Niemodlin, Prószków, Strzeleczki i Tułowice w województwie opolskim. Powstaliśmy po to, by tworzyć, wspierać i łączyć. Marzy nam się organizacja, dla której w działaniu ważne są wartości i misja. Idea połączenia gmin wokół Borów Niemodlińskich i dla Borów Niemodlińskich zrodziła się w głowach społeczników, samorządowców, pracowników instytucji kultury, nadleśnictw i ludzi biznesu, którzy postanowili połączyć siły i dać z siebie to, co najlepsze.


23

TRADYCJE

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 STRZELECZKI

MECHNICE

Panie robiły zające Nietypowe warsztaty dla mieszkanek Mechnic

FOT. KATARZYNA GOŁĘBIOWSKA-JAREK

Kroszonki i nie tylko Gminny konkurs kroszonkarski ma już ponad ćwierć wieku. W tym roku zgromadził ponad 70 uczestników. W Strzeleczkach na konkursie stawił się także narybek. W kategoriach dziecięcej i młodzieżowej wystartowało aż pięćdziesiąt osób. Dla wielu z nich nie był to pierwszy raz. - Już trzy razy brałam udział w gminnym konkursie, a drapać jajka nauczyłam się na plastyce jeszcze w podstawówce mówi Aneta Springer. Jury w składzie: Maria Żmija-Glombik (przewodnicząca), Kornelia Wilczek, Marzena Ficek, Agnieszka Leśniak-Nowak i Iwona Jurkiewicz punktowało zgodność z tradycją, ogólny wygląd artystyczny i precyzję wykonania.

P

oczątkiem kwietnia w pawilonie sportowym w Mechnicach odbyły się warsztaty wielkanocne. Poprowadziła je sołtys Naroka Marzena Odziomek. Pod jej czujnym okiem mieszkanki Mechnic i okolicz-

Rita Michalik

LAUREACI

Pisanka na kilka sposobów Mieszkańcy Naroka wzięli udział w warsztatach zdobienia jaj

Kategoria dzieci Kroszonki I miejsce: Julia Czelik, Julia Domańska, Sara Kochanek II miejsce: Nikola Szenawa, Dawid John, Marcel Jaszkowic, Dominik Luda Inne techniki I miejsce: Dominika Szczepanek, Wiktoria Goelz, Wiktoria Pientka, Emilia Pientka, Sandra Flauk, Sylwia Smolorz II miejsce: Magdalena Zok, Żaneta Brzank, Laura Manek, Stella Bednarz, Agata Kutkowska III miejsce: Weronika Śmiech, Mirella Puda, Marcelina Hajduk, Kamila Projzner, Melania Wistuba, Natalia Wasąg, Julia Sprysz, Emilia Chojnacka Kategoria młodzież Kroszonki I miejsce: Julia Pientka, Marta Dzumla, Izabela Rother, Aneta Springer II miejsce: Karolina Malik, Iwona Hirschmann, Dżesica Twardoń, Magdalena Latta, Julia Rother, Mateusz Smyrek III miejsce: Paweł Wons, Daria Honisz, Julia Kostka, Ewelina Pientka, Julia Urbanek

Czołowe kroszonkarki

tw

NAROK

akw

Nowe techniki

nych miejscowości uczyły się robić zające z siana. Panie poradziły sobie z zadaniem doskonale, gdyż każdej z uczestniczek udało się własnoręcznie wykonać ozdobę wielkanocną.

Kategoria dorośli I miejsce: Wioletta Luda, Rita Michalik, Anita Kania II miejsce: Ilona Sachoń, Eryka Goetz, Małgorzata Kern, Teresa Kowolik, Edyta Szwarcer III miejsce: Agnieszka Wiercimok, Sandra Żurek, Andrea Goetz, Angelika Roskosz, Monika Duda, Sabina Walczyk

FOT. DARIUSZ KRÓL

T

radycja w gminie nie ginie. Niegdyś kroszonkarskim zagłębiem były wsie Dziedzice, Smolarnia, Racławiczki czy Ścigów. Obecnie w konkursowe szranki stają mieszkańcy wszystkich miejscowości. Najpopularniejsze na tym terenie jest zdobienie jajek techniką rytowniczą, czyli robienie kroszonek. - Nie neguję nowych technik, do których ma skłonność szczególnie młodzież - twierdzi jurorka Kornelia Wilczek, która przed laty konkurs wymyśliła. Są z nim związane także kroszonkarki Anita Kania i Wioletta Luda, wydrapujące cudeńka na jajecznych skorupkach przynajmniej od dwudziestu lat. Większość uczestników tradycje kroszonkarskie wyniosła z domu. Jak u Eryki Goetz, która w tajniki zdobienia jaj wprowadziła córki. Albo w rodzinie Wioletty Ludy, gdzie u boku mamy wystartował ośmioletni Dominik. Z kolei od taty pobierał nauki gimnazjalista Paweł Wons, jeden z nielicznych wykonujących pisanki. Wyjątkiem w tym gronie jest najstarsza kroszonkarka Rita Michalik ze Smolarni. - Sama się nauczyłam robić kroszonki - wyjaśnia pani Rita.

I

nicjatorką spotkania w świetlicy wiejskiej była sołtys Marzena Odziomek. Zgromadziło ono ponad trzydziestu chętnych zainteresowanych metodami zdobienia jaj wielkanocnych. Warsztaty poprowadziły pracownice Muzeum Wsi Opolskiej

Maria Maciak i Irena Zawadzka. Oprócz techniki kroszonkarskiej zaprezentowały też pisanie jaj woskiem oraz oklejanie. Organizatorem spotkania był Gminny Ośrodek Kultury i Rekreacji w Dąbrowie. mj


24

TRADYCJE

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

GRACZE

„Baba” skończyła 5 lat Wielkanocny konkurs wypieków i świątecznych dekoracji na stałe zagościł w zakładowym domu kultury

W

palmową Niedzielę, podczas dziesiątej edycji zmieniono nieco reguły i w tym roku graczewski konkurs z gminnego stał się parafialnym. Nadal jednak wybierano najładniejsze ozdoby i najlepsze ciasta. W obu kategoriach wystawiono łącznie kilkanaście prac i wypieków. Regulamin konkursu był tak skonstruowany, by nie stwarzać żadnych barier. Obowiązywała technika dowolna. Liczyły się walory artystyczne, estetyczne, a w przypadku ciast również smakowe. Na konkursie dominowały prace indywidualne. Zbiorowym dziełem była palma z Magnuszo-

wic, która jako jedyna w swojej kategorii nie miała z kim konkurować. Największy sukces odniosła Grażyna Sarnicka, która nie tylko zdobyła „złoto” za świąteczną dekorację i II miejsce za wypiek, ale także odebrała nagrodę za palmę. Najliczniej reprezentowane były sołectwa Radoszowice, Magnuszowice i Gracze. Nagrody, jak zwykle ufundowała spółka „Bazalt-Gracze”, a wręczał je prezes Andrzej Miśta. Czas przeznaczony na obrady jurorów umilał miejscowy zespół „Graczanki”. Słodkości biorące udział w konkursie - po ocenie jury - degustowali wszyscy obecni.

LAUREACI Jury w składzie: Jerzy Biskup, Anna Biskup i Grażyna Drośdziok przyznało w kategorii: Ozdoba wielkanocna I miejsce - Grażyna Sarnicka II miejsce - Elżbieta Walczyna III miejsce - Marzena Żarnowska Wyróżnienia: Krystyna Pasieka, Piotr i Izabela Duda Wypiek wielkanocny I miejsce - Janina Duda II miejsce - Grażyna Sarnicka III miejsce - Aneta Gozdek Wyróżnienia: Klaudia Kacprzak, Iwona Gut, Halina Markocka

Andrzej Miśta i zdobywczyni trzech nagród Grażyna Sarnicka

Lucy

ŁAMBINOWICE

W świątecznej atmosferze W Łambinowicach odbyła się szesnasta edycja Konkursu Wielkanocnego

T

egoroczna edycja zgromadziła ponad osiemdziesięciu uczestników. Znakomitą większość stanowiły dzieci i młodzież, przygotowujący konkursowe prace pod okiem rodziców. - Od początku zależało nam, by impreza zyskała rodzinny charak-

ter - przyznaje Jolanta Mierzyńska, dyrektor GOKSiR w Łambinowicach. - Bardziej od współzawodnictwa cenię sobie kultywowanie świątecznych tradycji i zwyczajów. Nie możemy przecież pozwolić, aby młode pokolenie zupełnie o nich zapomniało.

Jurorzy mieli oko na wszystko

Uczestnicy wykazywali się w kilku konkurencjach. Jedni wykonywali kartki świąteczne, a inni zdobili jajka lub prezentowali swoje cukiernicze talenty. Najwięcej emocji wzbudził jednak konkurs na palmę wielkanocną. Do rywalizacji stanęły cztery drużyny, które tworzyły swoje prace na oczach jurorów i widowni. Walka o wygraną była na tyle zacięta, że oceniającym nie

udało się wyłonić zwycięzcy. Pierwszą nagrodę podzielili zaś między sobą Koło Gospodyń Wiejskich z Piątkowic oraz rodziny Żytkiewiczów i Jakubowskich z Tułowic. - Przygotowywałyśmy się kilka tygodni - mówią mieszkanki Piątkowic. - Najbardziej pracochłonne okazało się zrobienie kwiatów i innych ozdób z bibuły. Palma stanie teraz w kościele, by mogli ją zobaczyć mieszkańcy. Organizatorzy wyróżnili w sumie ponad czterdziestu uczestników. Wszyscy mieli również okazję skosztować wypieków, które zgłoszono do konkursu. mj

Reprezentacja KGW Piątkowice

LAUREACI Palma wielkanocna (kl. I-III): 1. Julia Pastuch, 2. Karolina Szewczyk, 3. Kamil Marszczowski / Gracjan Ligas Palma wielkanocna (kl. IV-VI): 1. Samanta Szewczyk, 2. Joanna Ligas, 3. Weronika Łacny Palma wielkanocna (młodzież): 1. Nikola Herman Palma wielkanocna (dorośli): 1. Rodzina Żytkiewicz i Jakubowski z Tułowic / KGW Piątkowice, 2. KGW Sowin, 3. Sołectwo Drogoszów Kartka wielkanocna (kl. I-III): 1. Michał Gałczyński, 2. Julia Pastuch, 3. Kamil Marszczowski Kartka wielkanocna (kl. IV-VI): 1. Zuzanna Ludian, 2. Joanna Ligas, 3. Weronika Łacny / Karolina Ziemnik Kartka wielkanocna (młodzież): 1. Aleksandra Psarska, 2. Julia Mazurek, 3. Nikola Herman Jajka (techn. dowolna kl. I-III): 1. Julia Pastuch, 2. Marcelina Kretowicz, 3. Emilia Rudyk Jajka (techn. dowolna kl. IV-VI): 1. Martyna Kretowicz, 2. Monika Kowal, 3. Samanta Szewczyk Jajka (techn. dowolna młodzież): 1. Dawid Konieczko, 2. Julia Mazurek, 3. Nikola Herman Jajka (techn. dowolna dorośli): 1. Bożena Góralik, 2. Natalia Marszczowska, 3. Teresa Sopel Jajka (techn. batik młodzież): 1. Karolina Leibig Jajka (techn. batik dorośli): 1. Halina Jakubowska, 2. Wiesława Żytkiewicz, 3. Stanisława Marszalec Wypieki (młodzież): 1. Karolina Psarska, 2. Dominika Padewska, 3. Weronika Ligas Wypieki (dorośli): 1. Wiktoria Sikora, 2. Anna Pastuch, 3. Kazimiera Hołodniak / Urszula Szelwach


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

25

TRADYCJE

ŁAMBINOWICE

NIEMODLIN

Otworzyli drzwi dla przedszkolaków Po raz drugi szkoła podstawowa otworzyła swoje podwoje

W

jedną z kwietniowych sobót w Publicznej Szkole Podstawowej w Łambinowicach odbył się Dzień Otwarty. Na przedszkolaków i ich rodziców czekało aż osiem krain tematycznych, w których nauczyciele przygotowali mnóstwo atrakcji. Były nimi zabawy z tablicą multimedialną, warsztaty plastyczno-manualne oraz muzyczno-rytmiczne, gry i zabawy sportowe, badanie mowy i zajęcia z języka angielskiego. Najmłodsi mogli też skosztować przysmaków serwowanych w szkolnej stołówce i pomalować twarz. Rodzice mieli natomiast możliwość porozmawiania z dy-

rekcją, nauczycielami, pedagogiem czy pielęgniarką. - Większość pytań dotyczyła 6-latków - mówi dyrektor szkoły Jarosław Figiel. - Jesteśmy przygotowani na ich przyjęcie, co potwierdziły dwie kontrole. Przez podobne inicjatywy, jak Dzień Otwarty, chcemy oswajać dzieci z tym miejscem i rozwiewać wszelkie wątpliwości rodziców. Szkoła podstawowa w Łambinowicach prowadzi dla uczniów szereg zajęć dodatkowych, od wyrównawczych przez przedmiotowe aż po logopedyczne, sportowe, plastyczne, taneczne, teatralne, a nawet kulinarne. Jako jedna z

NIEMODLIN

Urodziny Andersena Noc z baśniopisarzem

C

ykliczna impreza organizowana w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Niemodlinie miała miejsce z okazji Międzynarodowego Dnia Książki Dziecięcej i urodzin Hansa Christiana Andersena.

W tym roku wypadła ona na przełomie 4 i 5 kwietnia. Przybyli na nią najmłodsi czytelnicy, uczniowie klasy III a ze Szkoły Podstawowej Nr 1 wraz ze swoją wychowawczynią. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnego obejrzenia prezentacji

Mistrz Ortografii Gdzie czmychają piegża i gżegżółka? trzech placówek na Opolszczyźnie realizuje program „Szkoła kreatywnych umysłów”, adresowany do pierwszoklasistów. mj

o Hansie Christianie Andersenie, która przybliżyła dzieciom postać pisarza i jego twórczość. Następnie trzecioklasiści wysłuchali jego baśni „Świniopas” w wykonaniu Jerzego Stuhra. W nawiązaniu do bajki „Brzydkie Kaczątko” młodzi czytelnicy wzięli udział w zabawie „Nić przyjaźni”. Przekazując sobie kłębek wełny i mówiąc miłe słowa najmłodsi stworzyli „magiczną pajęczynę przyjaźni”. Dzieci z zapałem uczestniczyły także w baśniowych zabawach i konkurencjach: „Zgaduj-zgadula”, „Jaka to baśń?”, „Zaczarowany koszyk”, „Baśniolandia”. Wielką atrakcją okazały się zabawy i tańce przy akompaniamencie rytmicznej muzyki. Po kolacji, późnym wieczorem, maluchy leżąc przed dużym ekranem obejrzały film animowany „Kumba”. Oczekiwanie na sen umilało im słuchanie baśni Andersena „Pasterka i Kominiarczyk” oraz „Latający kufer” w wykonaniu bibliotekarza.

J

uż po raz piętnasty w Zespole Szkół im. Bolesława Chrobrego w Niemodlinie zorganizowano Wielki Konkurs Ortograficzny. Wzięło w nim udział 22 uczniów reprezentujących szkoły podstawowe, gimnazjalne i ponadgimnazjalne z powiatu opolskiego oraz jedna szkoła z powiatu nyskiego. Uczestnicy zmagali się z tekstem dyktanda autorstwa pani Ireny Lachowskiej, wieloletniej polonistki naszej szkoły, pomysłodawczyni konkursu. Zawzięcie walczyli, by nie wpaść w sidła polskiej ortografii. O wyrównanym poziomie ich umiejętności ortograficznych i interpunkcyjnych niech świadczy fakt, że najlepsze dyktanda różniła drobna usterka, potocznie mówiąc, „zjedzone K” w wyrazie książek. Jury, w skład którego weszli nauczyciele poloniści, wyłoniło zwycięzców. Patronat honorowy nad konkursem objęli Starosta Opolski i Burmistrz Niemodlina. Fundato-

LAUREACI Szkoły podstawowe: I. Karolina Machcińska (PSP Gracze) II. Karolina Marek (PSP Komprachcice) III. Martyna Kasperska (PSP nr 1 Niemodlin) Gimnazja: I. Julian Morawski (PG Skoroszyce) II. Paulina Żmuda (PG Niemodlin) III. Katarzyna Andrejszyn (PG Gracze) Szkoły ponadgimnazjale: I. Anna Fulbiszewska (Technikum Leśne Tułowice) II. Magdalena Misztal (LO Niemodlin) III. Kamil Gabriel (LO Tułowice)

rem nagrody głównej dla Mistrza Ortografii 2014 było Starostwo Opolskie. Zwycięzcom w poszczególnych kategoriach wiekowych nagrody ufundowała Gmina Niemodlin. Organizatorzy dziękują za finansowe wsparcie organizacji konkursu Radzie Rodziców przy Zespole Szkół w Niemodlinie. Violetta Szczyrk

OCHODZE

FOT. PSSP OCHODZE

Dorota Olszewska

SZYDŁÓW

Święto pań z poślizgiem Dzień Kobiet obchodzono w Szydłowie dopiero w przedostatni dzień marca

S

potkanie z tej okazji, jak co roku zorganizowała miejscowa Rada Sołecka. W świetlicy wiejskiej zebrały się panie oraz grupa mężczyzn, których zadaniem była obsługa i zabawianie płci pięknej. Każda z kobiet otrzymała drobny prezent i przy kawie i poczęstunku bawiły się do późnego wieczora. Mężczyźni starali się jak mogli, by paniom niczego nie brakowało. Niedzielne popołudnie upłynęło w wesołej atmosferze

dzięki specjalnemu, kabaretowemu występowi panów. Kobietom, które ze względu na wiek lub stan zdrowia nie mogły uczestniczyć w uroczystości, prezenty zaniesiono do domów. Krzysztof Mróz

Szukali wiosny w lesie Uczniowie szkoły w Ochodzach przeżyli leśną przygodę

W

ramach projektu „Fascynujący Świat Nauki i Technologii” uczniowie klas I-III szkoły w Ochodzach wybrali się na wycieczkę do lasu. Jej celem było poszukiwanie zwiastunów wiosny. Przy pomocy lup i lornetek dzieci obserwowały budzącą się do życia przyrodę. Z zapartym tchem wysłuchały również

ciekawostek o świecie fauny i flory opowiadanych przez leśniczego. Plenerowa lekcja zakończyła się odpoczynkiem przy ognisku. Dzieci otrzymały też drobne upominki. Projekt edukacyjny placówka w Ochodzach realizowała we współpracy z Nadleśnictwem Prószków. tw


26

KULTURA

KONCERTY NA PATRIOTYCZNĄ NUTĘ

2 V GODZ. 17.00

Wiejski Dom Kultury w Bielicach Koncert żeńskiego chóru Emanuel z Kałusza na Ukrainie. Wstęp wolny

Wyśpiewali przepustki Młodzi wykonawcy walczyli o awans do kolejnego etapu

Zamek w Mosznej Koncert kwartetu smyczkowego Filharmonii Opolskiej Elsner Ensamble. Wstęp: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy) FOT. GOKSIR ŁAMBINOWICE

GODZ. 18.00

SMYCZKI NA ZAMKU

9 V GODZ. 18.00

Zamek w Mosznej Koncert kwartetu smyczkowego Apotheosis. Wstęp: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy)

OSTRO I... PO ŚLĄSKU

9 V GODZ. 20.00

„Stary Dom” w Domecku Koncert zespołu Oberschlesien. Wstęp: 40 zł (przedsprzedaż), 50 zł (w dniu koncertu)

MUZYCZNA PRZYSTAŃ

13 V GODZ. 19.00

W

ŁAMBINOWICE

KWARTET SMYCZKOWY

2 V

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Świetlica wiejska w Ciepielowicach Koncert Wacława Juszczyszyna - współtwórcy Wolnej Grupy Bukowina. Wstęp: 10 zł

Łambinowicach odbyły się eliminacje 19. Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki „Wygraj sukces”. Komisja w składzie Wacław Masłyk, Jan Krzywy i Kinga Markiewicz przyznała nominacje sześciu solistom. W gronie nagrodzonych znaleźli się: Alicja Czajkowska (OKiR Paczków), Jan Posor, Paulina Kwiczała, Sonia Gielnik (wszyscy SOK Komprachcice), Natalia Kutyła i Wiktoria Rejlich (GOKSiR Łambinowice). Ponadto jury wyróżniło Kamilę Buczkowską, Patrycję Partykę (GOKSiR Łambinowice), Agatę Aniserowicz, Kingę Dolipską i Kamila Grecha (SOK Komprachcice) oraz Karolinę Jagusz (GOK Skoroszyce). mj

J

CIEPIELOWICE

Koncert na Prima Aprilis W ramach cyklu „Muzyczna Przystań”

LAUREACI I GWIAZDA

GODZ. 19.00

OK Niemodlin Koncert laureatów Ogólnopolskiego Konkursu na Interpretację Piosenek Agnieszki Osieckiej „Oceany”. Gwiazda wieczoru - zespół Raz Dwa Trzy. Wstęp: 35 zł

FOT. DARIUSZ KRÓL

15 V

KONCERT FORTEPIANOWY

16 V GODZ. 18.00

Zamek w Mosznej Koncert fortepianowy. Wystąpi Monika Rosca. Wstęp: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy)

LEGENDA NA SCENIE

24 V GODZ. 20.00

„Stary Dom” w Domecku Koncert gitarzystki Jennifer Batten (USA). Wstęp: 70 zł (przedsprzedaż), 90 zł (w dniu koncertu)

UCZTA DLA MELOMANÓW

25 V GODZ. 17.00

Młodzi mistrzowie słowa i pióra Kaja Sołtys została laureatką Złotego Pióra w kategorii szkół podstawowych

GOKSiR Łambinowice (sala „Pandora”) Koncert Mirosława Owczarka - śpiewaka i solisty Teatru Muzycznego Capitol. Wstęp wolny

LAUREACI

Szkoły podstawowe: 1. Kaja Sołtys (PSP 24 Opole) 2. Zofia Grzyb (PSP Żyrowa) 3. Justyna Witkowska (PSP 15 Opole) Wyróżnienia: Taisja Konowałow (PSP 15 Opole) Maja Szewczyk (PSP 2 Opole)

Kościół poewangelicki w Prószkowie Koncert z okazji Dnia Matki

GODZ. 17.00

MUZYCZNA PODRÓŻ

GODZ. 18.00

30.V godz. 18.00 Zamek w Mosznej Koncert Big Bandu Państwowej Szkoły Muzycznej w Krapkowicach. Wstęp: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy)

FOT. DARIUSZ KRÓL

30 V

FESTIWALE JUBILEUSZOWA EDYCJA

9 V

Zespół Szkół w Dąbrowie XV Wojewódzki Festiwal Artystyczny „Liść Dębu” Impreza w dniach 8-9 maja.

ŚPIEWAJĄCE MALUCHY

15 V GODZ. 9.00

Świetlica wiejska w Ciepielowicach III Festiwal Piosenki Przedszkolnej „Mały Liść Dębu”

mj

ŻELAZNA

DLA WSZYSTKICH MAM

25 V

ako pierwszy na muzycznej scenie zaprezentował się krakowski zespół Moonshine Oddity. Trio wystąpiło w składzie: Nina Sawicka (wokal), Grzegorz Kosek (gitara) i Maciej Sitkowski (gitara basowa). Drugą część koncertu wypełnili Katarzyna Nowak i Ryszard Żarowski. W ich repertuarze znalazły się między innymi utwory Grupy Pod Budą, Bułata Okudżawy i Wojciecha Młynarskiego.

P

onad sześćdziesięciu uczniów z całej Opolszczyzny wzięło udział w czternastej edycji Złotego Pióra. W tym roku przyświecało mu hasło „Poezją wyrażę wszystko”. Pomysłodawczynią literackiego konkursu jest Aurelia Wenzel, dyrektor gimnazjum w Żelaznej. Oprócz niej w jury zasiedli Iwona

Adam, Zbigniew Janowski i pełniący funkcję przewodniczącego opolski poeta Jan Goczoł. Główną nagrodą w najmłodszej kategorii komisja nagrodziła Kaję Sołtys z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 24 w Opolu za wiersz „Jego pasja”. W gronie gimnazjalistów pierwszego miejsca natomiast nie przyznano. Z kolei nagrodą

Gimnazja: 1. nie przyznano 2. Alicja Mendiuk (PG 5 Opole) 3. Adam Grycan (PG 5 Opole) Wyróżnienia: Bartosz Bednarski (Gimnazjum 1 Głubczyce) Aleksandra Calicka (PG 9 Opole) Nagroda specjalna dyrektora GOKiR w Dąbrowie: Zofia Grzyb (PSP Żyrowa)

specjalną dyrektora GOKiR w Dąbrowie została uhonorowana Zofia Grzyb z Żyrowej za wiersz zatytułowany „Nocne mary”. Kolejna edycja Wojewódzkiego Konkursu Młodych Talentów Poetyckich będzie jubileuszową. Z tej okazji ma zostać wydany tomik poezji, zawierający utwory wszystkich dotychczasowych laureatów. mj


27

KULTURA

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 ŁAMBINOWICE

FESTIWALE DZIESIĄTE „OCEANY”

15 V GODZ. 9.00

OK Niemodlin Przesłuchania konkursowe X Ogólnopolskiego Konkursu na Interpretację Piosenek Agnieszki Osieckiej „Oceany”

NA LUDOWO PO ŚLĄSKU

22 V GODZ. 10.00

OKiS Prószków X Festiwal Przedszkolnej Piosenki Śląskiej i Ludowej

SPEKTAKLE

Młodzież nie traci pamięci

KOCHAJĄ POLSKĘ

1 V GODZ. 15.00

PREMIERA W SOK-U

Uczniowie z całej Opolszczyzny recytowali poezję jeniecką

K

onkurs Recytatorski Poezji Jenieckiej „Nie traćmy pamięci” posiada już ponad dwudziestoletnią tradycję. W tegorocznej edycji, która odbyła się w gmachu muzeum w Łambinowicach, wzięło udział 38 uczestników. Najliczniejszą grupę stanowili uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjalnych. Wystąpieniom recytatorów przysłuchiwały się aż trzy gremia jurorskie, każde oceniające inną kategorię wiekową. - Doświadczyliśmy wielu ciekawych interpretacji - mówi jeden z jurorów, Waldemar Kotas. - Cenne jest to, że młodzież rozumie teksty i stara się nadać im osobistą treść,

przez co nabierają one innego znaczenia. Potrafi wydobyć z nich coś, co ich wzrusza lub ciekawi i przekazać to słuchaczowi. Wśród najmłodszych uczestników pierwszą nagrodę otrzymała Aleksandra Żak z niemodlińskiej „Dwójki”. Po wygraną w kategorii gimnazjów sięgnął Marcel Gisal z Miejskiego Ośrodka Kultury w Głubczycach. Nagrodę w ostatniej grupie jurorzy przyznali natomiast Michalinie Chmielewskiej z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Opolu. Prócz konkursowych występów uczestnicy wzięli też udział w warsztatach recytatorskich.

GOKSiR Łambinowice (sala „Pandora”) Przedstawienie „Kocham Polskę” w wykonaniu grupy dziecięcej z Doliny na Ukrainie

11 V

LAUREACI

GODZ. 18.00

Szkoły podstawowe: 1. Aleksandra Żak (SP 2 Niemodlin) 2. Emilia Włodarczyk (PSP Bielice) 3. Maciej Gołomb (SP 1 Głogówek) Wyróżnienie: Karolina Podkanowicz (PSP Komprachcice) Gimnazja: 1. Marcel Gisal (MOK Głubczyce) 2. Roksana Siedlecka (PG 3 Brzeg) 3. Paweł Otto (PG 5 Opole) Wyróżnienie: Patryk Kupczyk (PG Gracze)

SOK Komprachcice Premiera spektaklu realizowanego w ramach programu „Warsztaty teatralne. Historie codzienne”

MUZYCZNY SPEKTAKL

31 V GODZ. 18.00

Zamek w Mosznej Spektakl muzyczny w wykonaniu Teatru Castello. Wstęp: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy)

KONKURSY

Szkoły ponadgimnazjalne: 1. Michalina Chmielewska (ZSO Opole) 2. Marlena Chmielewska (ZSO Opole) 3. Martina Waleska (ZSE Opole)

POEZJA PO NIEMIECKU

7 V GODZ. 9.00

mj

OKiS Prószków Eliminacje regionalne do przeglądu „Młodzież recytuje poezję - Jugend Tragt Gedichte vor”

WARSZTATY

WRZOSKI

OFERTA DLA ARTYSTÓW

Śpiewali na chwałę Panu

24 V

Największe uznanie jurorów wzbudził występ miejscowych

Dąbrowa Warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W programie malowanie farbami olejnymi, pastelowymi i grafika.

WYSTAWY WYSTAWA FOTOGRAFII

25 IV

Kościół Poewangelicki w Prószkowie Wystawa fotografii „Pomologia - ocalić od zapomnienia”

77 RAZY OSIECKA

15 V

O

d dwunastu lat w kościele parafialnym we Wrzoskach spotykają się schole liturgiczne z całej Opolszczyzny. Uczestnicy „Wrzosoli” biorą udział w warsztatach muzycznych albo konkursie, które zamiennie odbywają się w ramach przeglądu. Tegoroczna edycja miała formę współzawodnictwa. Jury pod przewodnictwem o. Nikodema Kilnara, krajowego

OK Niemodlin Wystawa „77xOsiecka”. Wstęp wolny. Wystawa w dniach 15-28 maja.

DĄBROWA duszpasterza muzyków kościelnych, wysłuchało i oceniło dziewięć zespołów wokalnych. Każdy z nich musiał wykonać chorał gregoriański, pieśń pokutną oraz dowolny utwór muzyczny o charakterze religijnym. - W konkursie uczestniczą wyłącznie schole, które regularnie ubogacają śpiewem liturgie w swoich parafiach - tłumaczy ks.

Piotr Kierpal, diecezjalny duszpasterz muzyków kościelnych i organizator „Wrzosoli”. - Poziom jest wysoki, bo zgłaszają się do nas najlepsze grupy. Pierwsze miejsce zajęła schola Callunae Domini z Wrzosek. Za gospodarzami znaleźli się: Cantare Cordis z Domecka i Cantus Mirabilis ze Starych Budkowic. mj

Na starej fotografii

Ruszyła druga edycja konkursu fotograficzno-historycznego Stowarzyszenie „Dąbrowskie Skarby” we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury i Rekreacji w Dąbrowie zaprasza do udziału w drugiej edycji konkursu fotograficzno-historycznego. By wziąć w nim udział należy do 10 czerwca złożyć w siedzibie GOKiR-u archiwalne zdjęcie przedstawiające mieszkańców, wydarzenie albo obiekty historyczne z terenu gminy Dąbrowa. Pula nagród wynosi 1 tys. złotych. Regulamin dostępny jest na stronach internetowych organizatorów. mj


28

NA SYGNALE

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Kraksa na „krajówce” Śmiertelne zdarzenie na drodze krajowej nr 46

Groźne zdarzenie Pasażerkę przetransportowano do szpitala

FOT. MARIO

mj

FOT. WWW.24OPOLE.PL

D

wa samochody osobowe volkswagen i audi - zderzyły się na drodze krajowej nr 46 na wysokości Grabina. Ranni zostali obaj kierowcy, jeden z nich zmarł. Podróżującego volkswagenem strażacy musieli wydostać przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Na czas działań służb ratowniczych ruch na drodze odbywał się wahadłowo. Przyczyny zdarzenia bada policja.

D

o groźnie wyglądającego wypadku doszło na trasie między Graczami a Magnuszowicami. 54-letni kierowca renaulta laguna podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad po-

Karambol na autostradzie

jazdem, zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust wodny. W wypadku ranna została 53-letnia pasażerka. Kobietę przewieziono karetką do szpitala. mj

Dziewięć samochodów zderzyło się na opolskim odcinku autostrady A4

FOT. MARIO

S

Ranny pasażer Skoda zderzyła się z prawidłowo jadącym audi

D

o wypadku doszło na ul. Opolskiej w Sławicach. Na prostym odcinku drogi 28-letni kierowca skody octavia rozpoczął manewr nawracania,

FOT. MARIO

prawczynią zdarzenia była kierująca samochodem audi A6. 31-latka nie zachowała ostrożności na śliskiej drodze i najechała na tył volkswagena touarega. Ten siłą odrzutu uderzył w fiata punto, który z kolei zderzył się z osobowym mercedesem. W kolizji brały też udział bmw, opel astra, ciężarowy renault z naczepą i audi A5. Wydarzenia rozegrały się na 222. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierująca audi została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych. W tym samym czasie, kilometr bliżej Opola, dostawczy mercedes najechał na tył iveco służb obsługujących autostradę. W tym przypadku również nikt nie ucierpiał. Sprawca otrzymał 500-złotowy mandat.

wymuszając pierwszeństwo na samochodzie marki audi. W wyniku zderzenia ucierpiał 16-letni pasażer skody. Chłopiec nie wymagał wizyty w szpitalu. mj

mj

Wymusiła pierwszeństwo Niegroźnych obrażeń ciała doznały trzy osoby

FOT. WWW.24OPOLE.PL FOT. MARIO

mj

FOT. MARIO

N

a skrzyżowaniu ulicy Niemodlińskiej i Szkolnej w Mechnicach zderzyły się dwa samochody osobowe. Winę za spowodowanie wypadku ponosi 56-latka, która w y musi ła pier wszeństwo przejazdu. W wyniku zderzenia poszkodowane zostały trzy osoby. Ciężarną kierującą drugim z pojazdów p r z ew iez iono do szpitala.

Kolizja w Sławicach Chcąc uniknąć zderzenia wjechał w drzewo

K

ierowca seat a, usiłując uniknąć zderzenia z citroenem, który wymusił na nim pierwszeństwo, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na szczęście obaj kierujący nie ponieśli

większych obrażeń. Sprawcę zdarzenia policjanci ukarali mandatem w wysokości 400 złotych. Do kolizji doszło w Sławicach. mj


29

NA SYGNALE

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Wjechał pod szynobus

Kryminałki

Sprawca zdarzenia doznał jedynie niegroźnych potłuczeń

Kradzieże pieniędzy

N

mj

Nieustalony sprawca z otwartego domu w Krasnej Górze skradł pieniądze. Poszkodowana straciła 1,2 tys. złotych. Do bliźniaczego zdarzenia doszło na ul. Dąbrowskiej w Chróścinie. Złodziej zabrał dowód osobisty i pieniądze w kwocie 800 złotych.

Włamanie do biura Trwa ustalanie personaliów sprawcy, który z biura przy ul. Opolskiej w Niemodlinie skradł pieniądze w kwocie 600 złotych. Złodziej wszedł do środka po wyrwaniu kraty oraz zamka w drzwiach.

Opróżniony zbiornik

FOT. KPP NYSA

a niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Budzieszowicach kierujący fiatem ducato wjechał pod szynobus relacji Nysa-Opole Główne. 27-letni mężczyzna doznał jedynie niegroźnych potłuczeń. Obrażeń nie odniosły natomiast osoby podróżujące szynobusem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca fiata zignorował znak „stop”. Badanie wykazało, iż 27-latek i maszynista byli trzeźwi. Sprawcę kolizji ukarano mandatem w wysokości 500 złotych.

Ze zbiornika paliwa w samochodzie ford transit spuszczono 10 litrów oleju napędowego. Do zdarzenia doszło na al. Wolności w Niemodlinie, a straty wyniosły 50 złotych.

Zemsta pracownika

Uderzył i uciekł

Nieznany sprawca poprzez podpalenie dokonał zniszczenia wyposażenia łazienki w siedzibie jednej z firm przy ul. Porcelitowej w Tułowicach. Straty wyniosły 500 złotych.

Zatrzymali sprawcę

Kierowca porzucił pojazd na autostradzie

Policjanci zatrzymali 24-latka, który ukradł papierosy i wódkę na łączną kwotę 835 złotych. Tożsamość mężczyzny ustalono na podstawie zapisu monitoringu. Do zdarzenia doszło w sklepie na ul. Opolskiej w Niemodlinie.

N

Zagęszczarka do gruntu, kosa spalinowa i radio samochodowe padły łupem złodzieja na ul. Stawowej w Polskiej Nowej Wsi. Straty wyniosły 3 tys. złotych.

Przewody w cenie Z terenu posesji w Magnuszowicach skradziono przewód energetyczny. Wartość strat oszacowano na kwotę 1 tys. złotych.

FOT. WWW.24OPOLE.PL

mj

Brał, nie przebierał

FOT. WWW.24OPOLE.PL

ieznany sprawca kierujący volkswagenem golfem najechał na tył daewoo tico. W wyniku uderzenia drugi z pojazdów wypadł z drogi i przetoczył się na bok. Obrażeń doznały podróżujące nim trzy osoby. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, a następnie porzucił samochód na MOP-ie Młyński Staw. Wydarzenia miały miejsce na 227. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia.

Splądrowane altanki Na ul. Świerczewskiego w Tułowicach odnotowano włamania do dwóch altanek ogrodowych. Zniknęły z nich odpowiednio złączki do opryskiwaczy, nożyce i wąż ogrodowy oraz akumulator samochodowy i akordeon. W pierwszym przypadku wartość strat wyniosła 700 złotych, a w drugim 150 złotych.

Rodzinna tragedia

Znalazła niewybuch

FOT. WWW.24OPOLE.PL

Dwie osoby poniosły śmierć, a trzecia walczy w szpitalu o życie

Podczas prac porządkowych mieszkanka Rzędziwojowic znalazła skorodowany metalowy przedmiot o średnicy 10 cm i długości 20 cm przypominający niewybuch z czasów II wojny światowej. Nietypowym znaleziskiem zajęli się saperzy.

Zuchwała kradzież Nieznany złodziej skradł pieniądze w kwocie 1,1 tys. złotych. Zdarzenie miało miejsce w jednym z biur w niemodlińskim rynku.

Szczęście w nieszczęściu

Teraz będzie kosić? Z pomieszczenia gospodarczego w Karczowie zniknęła kosiarka spalinowa o wartości 5,2 tys. złotych. Do zdarzenia doszło na ul. Opolskiej.

Kierowca mitsubishi wyszedł z wypadku bez obrażeń

Wszedł po telewizor

dużym szczęściu może mówić 71-letni kierowca mitsubishi. Z nieustalonej przyczyny zjechał on z drogi na pobocze, gdzie najpierw samochód uderzył w znak drogowy, następnie w słup linii energetycznej i drzewo. Mężczyźnie nic się nie stało. Zdarzenie miało miejsce w okolicach węzła autostradowego Prądy, na drodze krajowej nr 46. mj

FOT. MARIO

O

Po otwarciu drzwi dopasowanym kluczem nieustalony sprawca włamał się do mieszkania w Piotrowej. Następnie zabrał z niego telewizor o wartości 1,5 tys. złotych.

D

o tragicznego wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 406 między Piątkowicami a Rusocinem. Na łuku jezdni volkswagen golf zjechał na pobocze, dachował, a następnie uderzył w drzewo.

Był laptop i zniknął Na miejscu zginęli 62-letni kierujący samochodem oraz dwa lata starsza pasażerka. Trzecia osoba - 68-letni mężczyzna - w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala. mj

Z hali produkcyjnej skradziono laptop o wartości 1 tys. złotych. Do zdarzenia doszło na ul. Porcelitowej w Tułowicach.

Wykorzystał chwilę Pieniądze i telefon komórkowy zniknęły z jednego z domów w Magnuszowicach. Sprawca wykorzystał moment nieuwagi domowników. Straty wyniosły 260 złotych. zebrał: mj


30

NA SYGNALE

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Poznaj swojego dzielnicowego Prezentujemy sylwetki dzielnicowych pełniących służbę na terenie gmin Dąbrowa, Komprachcice, Niemodlin i Tułowice

D

zielnicowi są policjantami pierwszego kontaktu, bo spotykają się bezpośrednio z mieszkańcami. Można się do nich zwracać nie tylko zgłaszając przestępstwo lub wykroczenie, ale z prośbą o radę i niektóre informacje prawne. Znają lokalne problemy związane z bezpieczeństwem czy porządkiem publicznym. Zajmują się też sprawami dotyczącymi przemocy w rodzinie i chuligaństwa. Służą wsparciem ofiarom przestępstw. Realizują programy profilaktyczne, prowadzą także pogadanki w szkołach. Są do dyspozycji pedagogów szkolnych, uczniów i ich rodzin.

INFORMATOR

GMINA NIEMODLIN

Poniżej prezentujemy wykaz funkcjonariuszy Rewiru Dzielnicowych Komisariatu w Niemodlinie.

GMINA DĄBROWA

mł. asp. Adam Głuszek Dzielnicowy rej. 49

asp. Grzegorz Bieruta Dzielnicowy rej. 50

tel. 77 402 36 72 pokój nr 37 Miejscowości: Lipowa, Nowa Jamka, Skarbiszów, Narok, Niewodniki, Sławice, Wrzoski, Żelazna, Karczów

tel. 77 402 36 72 pokój nr 37 Miejscowości: Chróścina, Mechnice, Dąbrowa, Prądy, Siedliska, Sokolniki, Ciepielowice

st. sierż. Radosław Kaliciak Dzielnicowy rej. 43 tel. 77 402 36 64 pokój nr 35 Miejscowość: Niemodlin Ulice: Boczna, Brzeska, Bohaterów Powstań Śląskich, Drzymały, Kilińskiego, Krótka, 700-lecia, Lompy, Lwicka, Podgórna, Poprzeczna, Parkowa, Rynek, Spółdzielcza, Strażacka, Szewska, Szkolna, Zamkowa, Zielona, Wojska Polskiego

Wakat Dzielnicowy rej. 44 Miejscowość: Niemodlin Ulice: Grażyny Bacewicz, Brzozowa, Fryderyka Chopina, Dąbrowszczaków, Dębowa, Dworcowa, Gościejowicka, Mieczysława Karłowicza, Klonowa, Lipowa, Witolda Lutosławskiego, Stanisława Moniuszki, Opolska, Osiedle Piastów, Podmiejska, Polna, Juliusza Słowackiego, Sportowa, Karola Szymanowskiego, Tysiąclecia, Henryka Wieniawskiego, Stefana Żeromskiego

st. post. Agnieszka Morawiec Dzielnicowa rej. 45 tel. 77 402 36 64 pokój nr 35 Miejscowość: Niemodlin Ulice: Aleja Wolności, Ignacego Daszyńskiego, Marii Dąbrowskiej, Wojciecha Korfantego, Nowa, Jana Kochanowskiego, Marii Konopnickiej, Józefa Kraszewskiego, Podwale, Lwowska, Adama Mickiewicza, Mikołaja Reja, Władysława Reymonta, Świętojańska, Elizy Orzeszkowej, Bolesława Prusa, Henryka Sienkiewicza, Wyzwolenia

GMINA TUŁOWICE

Dyżury - (punkty przyjęć interesantów) Urząd Gminy Dąbrowa: czwartki (godz. 13.30-15.00)

GMINA KOMPRACHCICE

sierż. sztab. Kalina Trond Dzielnicowa rej. 51

mł. asp. Grzegorz Łuczyszyn Dzielnicowy rej. 52

tel. 77 402 36 56 pokój nr 29 Miejscowości: Komprachcice, Polska Nowa Wieś, Wawelno

tel. 77 402 36 78 pokój nr 38 Miejscowości: Chmielowice, Domecko, Dziekaństwo, Ochodze, Osiny, Żerkowice

Dyżury - (punkty przyjęć interesantów) Urząd Gminy Komprachcice: wtorki (godz. 13.30-15.00)

asp. Piotr Fedorowicz Dzielnicowy rej. 46

mł. asp. Grzegorz Nawrocki Dzielnicowy rej. 47

tel. 77 402 36 66 pokój nr 36 Miejscowości: Brzęczkowice, Grabin, Piotrowa, Jaczowice, Jakubowice, Krasna Góra, Lipno, Rogi, Roszkowice, Sady, Michałówek, Tarnica, Tłustoręby, Wydrowice, Grodziec, Grodziec Drugi, Sosnówka

tel. 77 402 36 66 pokój nr 36 Miejscowości: Gościejowice, Gościejowice Małe, Góra, Góra Mała, Gracze, Magnuszowice, Magnuszowiczki, Molestowice, Radoszowice, Rutki, Rzędziwojowice, Sarny Wielkie, Szydłowiec Śląski

Pogotowie ratunkowe tel. 999 Straż Pożarna tel. 998 JRG nr 3 w Niemodlinie tel. 77 402 35 30 Policja tel. 997 Komisariat Policji w Niemodlinie tel. 77 402 36 53 Posterunek Policji w Łambinowicach tel. 77 434 43 59, 77 431 11 33 Straż Miejska w Niemodlinie tel. 604655296, 668104519 Pogotowie energetyczne tel. 991 Posterunek Energetyczny w Chróścinie tel. 77 464 01 94 Posterunek Energetyczny w Łambinowicach tel. 77 431 13 67 Pogotowie gazowe tel. 992 Wodno-Kanalizacyjne tel. 994 Drogowe tel. 981 Telefon alarmowy tel. 112

KIEROWNIK REWIRU

st. sierż. Alicja SzymańskaŁuczyszyn Dzielnicowa rej. 48 tel. 77 402 36 78 pokój nr 38 Miejscowości: Tułowice, Tułowice Małe, Goszczowice, Ligota Tułowicka, Skarbiszowice, Szydłów

sierż. sztab. Alicja Kalinowska-Marek Kierownik Rewiru tel. 77 4023660, pokój nr 39 zebrał: mj


31

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 DOKUMENTACJA:

PIŁKA NOŻNA

17. kolejka (29 marca):

Skalnik gubi punkty

Orzeł Źlinice - Małapanew Ozimek 1-3 Steinhof Skalnik Gracze - Chemik KędzierzynKoźle 2-2 Maryszczak, Szypuła

18. kolejka (5 kwietnia):

IV LIGA: Piłkarze z Graczy wypadli poza strefę medalową

P

o wygranej na inaugurację, będącej jednocześnie trzecim występem z rzędu zakończonym wzięciem pełnej puli, zespół Skalnika znacznie spuścił z tonu. W czterech kolejnych spotkaniach „ugrał” bowiem tylko pięć punktów. Po komplet „oczek” piłkarze górniczego klubu nie zdołali sięgnąć w potyczce z Chemikiem. Zwycięzcy nie wyłoniła też rywalizacja z sąsiadem w tabeli, drużyną z Olesna. Straty poniesione w spotkaniach z przeciwnikami z górnych rejonów ligowej stawki były jednak niczym wobec zaskakującej wpadki, jakiej obrońcy mistrzowskiego tytułu doświadczyli w Gogolinie, gdzie ulegli „czerwonej latarni”. Porażkę poprzedził mecz ze Śląskiem, w którym graczanie zainka-

OKS Olesno - Skalnik Gracze Naprzód Jemielnica - Orzeł Źlinice Ciach, Churas, Kowalczyk

sowali trzy punkty. W ten sposób do dziewięciu wzrosła liczba domowych pojedynków bez porażki. W bieżącym sezonie żaden z rywali nie podbił jeszcze twierdzy skalników. Ze zmiennym szczęściem w drugiej rundzie radzą sobie natomiast futboliści ze Źlinic. Wiosenną część sezonu zainaugurowali oni dwoma przegranymi. Receptę na pokonanie Orłów znaleźli wyżej notowani w klasyfikacji gracze z Brzegu i Ozimka. Przełamanie nastąpiło w trzeciej serii, gdy podopieczni trenera Joba odprawili z kwitkiem Naprzód. Na wygraną w delegacji przyszło czekać od końca września. Wtedy to, będący na fali wznoszącej przyjezdni, rozprawili się z Pogonią Prudnik.

PIŁKA NOŻNA

Zadyszka Mechnic KLASA O: Drużyna z Mechnic doznała dwóch bolesnych porażek

W

ymarzony początek rundy wiosennej rozbudził apetyty sympatyków drużyny z Mechnic. Na inaugurację ligi podopieczni trenera Krystiana Golca pokonali różnicą pięciu goli LZS Rybna i do jednego „oczka” zmniejszyli dystans do liderującej Widawy. Tymczasem pierwszy domowy mecz fazy rewanżowej zakończył się rozczarowaniem. Miejscowi nie poradzili sobie bowiem ze Startem Dobrodzień. Winy udało się częściowo odkupić dzięki wygranej w Chrząstowicach. Wynik tej konfrontacji został zweryfikowany jako walkower na korzyść gości, gdyż w szeregach przeciwników wystąpił nieuprawniony do gry zawodnik. Zwycięskiej passy nie udało się podtrzymać w kolejnych spotkaTABELA 1. Widawa Lubska 2. LZS Mechnice 3. Victoria Chróścice 4. KS Krasiejów 5. Źródło Krośnica 6. Start Dobrodzień 7. LZS Proślice 8. LZS Kup 9. LZS Rybna 10. Żubry Smarchowice Śl. 11. Unia Kolonowskie 12. LZS Chrząstowice 13. Silesius Kotórz Mały 14. Unia Murów 15. LZS Ligota Turawska 16. LZS Rudniki

DOKUMENTACJA:

17. kolejka (30 marca): LZS Mechnice - Start Dobrodzień Kampa 2, Niedworok

3-4

18. kolejka (6 kwietnia): LZS Chrząstowice - LZS Mechnice 1-4* Tudyka 2, Niedworok, Kampa * Wynik zweryfikowano jako walkower na korzyść gości

19. kolejka (13 kwietnia): LZS Mechnice - Żubry Smarchowice 2-2 Kampa, Machnik

20. kolejka (19 kwietnia): LZS Rudniki - LZS Mechnice Zwoliński 2

4-2

niach. Najpierw zielono-biali zanotowali remis z Żubrami, a następnie ponieśli kompromitującą klęskę z autsajderem z Rudnik. Skutkowała ona spadkiem z miejsca premiowanego awansem na trzecią pozycję. mj

16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16 16

35 34 34 29 28 27 25 22 21 21 20 19 16 12 11 3

11-2-3 11-1-4 10-4-2 9-2-5 8-4-4 8-3-5 7-4-5 5-7-4 6-3-7 6-3-7 6-2-8 5-4-7 3-7-6 3-3-10 3-2-11 0-3-13

40-15 49-18 45-24 46-25 32-16 36-33 30-36 22-20 37-44 25-33 24-29 29-28 17-23 14-45 28-48 15-52

0-0 2-3

19. kolejka (12 kwietnia): Orzeł Źlinice - Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-2 Schichta Skalnik Gracze - Śląsk Łubniany 1-0 Mroziński

20. kolejka (19 kwietnia): MKS Gogolin - Skalnik Gracze OKS Olesno - Orzeł Źlinice Steinhof, Młyńczak

2-0 2-2

TABELA 1. Małapanew Ozimek 2. Sparta Paczków 3. OKS Olesno 4. Skalnik Gracze 5. Chemik Kędzierzyn-Koźle 6. Stal Brzeg 7. Orzeł Źlinice 8. LZS Starowice 9. Olimpia Lewin Brzeski 10. TOR Dobrzeń Wielki 11. Pogoń Prudnik 12. Otmęt Krapkowice 13. Śląsk Łubniany 14. MKS Gogolin 15. Naprzód Jemielnica 16. GLKS Kietrz

20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20

Zwycięstwo nad beniaminkiem z Jemielnicy okazało się na razie jedynym w fazie rewanżowej. Kolejne dwa spotkania przyniosły bowiem ledwie punkt. Zespołowi Orła przy-

Sokół rycerzem wiosny KLASA O: Znakomita dyspozycja zawodników z Niemodlina

D

14-2-4 12-5-3 11-6-3 11-6-3 10-5-5 9-3-8 9-3-8 9-3-8 8-3-9 7-5-8 7-2-11 7-1-12 6-3-11 5-1-14 5-1-14 5-1-14

52-16 44-25 40-18 42-20 36-22 36-29 48-37 37-39 37-36 36-37 28-47 35-56 19-27 24-36 31-59 23-64

szło się jednak mierzyć z ekipami z czuba tabeli, aspirującymi do walki o wyższą ligę chemikami i okupującymi podium oleśnianami. mj DOKUMENTACJA:

PIŁKA NOŻNA

rużyna Sokoła nie przestaje zadziwiać na boiskach piłkarskiej klasy okręgowej. Po zimowej przerwie zespół dowodzony przez trenera Andrzeja Szolca prezentuje wyśmienitą dyspozycję. Jej efektem jest pięć kolejnych zwycięstw odniesionych w meczach rewanżowych. Do zdobyczy punktowych na własnym boisku niemodlinianie dołożyli wiosną wygrane w delegacji. W rundzie jesiennej spotkania wyjazdowe były bowiem piętą achillesową beniaminka. W ośmiu pojedynkach wywalczył on zaledwie trzy „oczka”. Po dwóch wizytach na obiektach rywali fatalny dorobek udało się jednak potroić. Forma Sokołów znalazła też odzwierciedlenie w statystykach. Wspólnie z Większycami zachowują oni status niepokonanych, ale tylko niemodlinianie w całej stawce mogą się pochwalić kompletem punktów. Na przeciwnym biegunie znajdują się natomiast futboliści z Tułowic. Po pięciu kolejkach zajmują oni ostatnie miejsce w klasyfikacji rundy wiosennej. W dotychczasowych potyczkach gracze Unii nie potrafili zastopować rosnącej liczby porażek. Początek dała jej październikowa przegrana z krapkowicką imienniczką. Czarna seria sięgnęła dziewięciu kolejnych niepowodzeń. Jeszcze dłużej biało-niebiescy czekają na wiktorię. Ostatni raz tułowiczanie schodzili z murawy z poniesionymi głowami pół roku temu, gdy pokonali Naprzód. W pozostałych przypadkach, poza podziałem punktów z Walcami, triumfowali przeciwnicy. Zatrważająco prezentują się zwłaszcza ofensywne dokonania

44 41 39 39 35 30 30 30 27 26 23 22 21 16 16 16

17. kolejka (29 marca): Unia Tułowice - Sokół Niemodlin W. Zieliński, gol samobójczy, Korba

0-3

18. kolejka (6 kwietnia): LZS Kałków - Unia Tułowice Sokół Niemodlin - GKS Głuchołazy Korba 2

1-0 2-0

19. kolejka (12-13 kwietnia):

podopiecznych trenera Kownackiego. Drużyna Unii legitymuje się bowiem najmniejszą liczbą zdobytych bramek w całej grupie. Strzelecką niemoc obrazują wiosenne liczby jedno trafienie w pięciu kolejkach.

Unia Tułowice - Po-Ra-Wie Większyce 0-4 Sokół Niemodlin - Fortuna Głogówek 3-2 W. Zieliński 2, Laszczak

20. kolejka (19 kwietnia): LZS Kałków - Sokół Niemodlin 2-4 Chodorski, Korba, Laszczak, Gola Piomar Tarnów Op.-Przywory - Unia Tułowice 4-1 Gromadzik

mj TABELA 1. Racłavia Racławice Śl. 2. Po-Ra-Wie Większyce 3. Polonia Nysa 4. Unia Krapkowice 5. Piomar Tarnów Op.-Przywory 6. LZS Walce 7. Sokół Niemodlin 8. Burza Lipki 9. GKS Głuchołazy 10. Naprzód Ujazd Niezdrowice 11. Fortuna Głogówek 12. LZS Kałków 13. LKS Rusocin 14. Victoria Cisek 15. Unia Tułowice 16. Atom Grądy-Goświnowice

20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20 20

46 40 39 38 38 35 33 30 26 25 24 22 16 15 13 11

14-4-2 12-4-4 12-3-5 11-5-4 11-5-4 10-5-5 10-3-7 8-6-6 7-5-8 7-4-9 7-3-10 7-1-12 4-4-12 4-3-13 4-1-15 3-2-15

57-24 48-21 52-24 44-27 40-26 45-34 38-32 38-28 39-37 25-28 31-45 46-61 28-49 22-57 22-49 34-67

PIŁKA NOŻNA

W odmiennych nastrojach KLASA B: KGKS udanie zaczął piłkarski rok

Z

espół z Krasnej Góry dwukrotnie zgarnął pełną pulę, pokonując Spartan i ekipę z Młodoszowic. Po remisie z rezerwami klubu ze Starowic umocnił się na podium, ze stratą dwóch „oczek” do lidera. Katastrofalnie ligową wiosnę zainaugurowali natomiast bielimj czanie. TABELA 1. Victoria Wierzbnik 2. Czarni Przylesie Dolne 3. KGKS Krasna Góra 4. LZS Kolnica 5. LZS Wojsław 6. LZS II Starowice 7. Spartan Wójtowice 8. LZS Przechód 9. Alfa Żelazna 10. Skorpion Kopice-Więcmierzyce 11. Delta Bielice 12. LZS Młodoszowice 13. LZS Gałążczyce

DOKUMENTACJA:

14. kolejka (30 marca): Alfa Żelazna - Delta Bielice KGKS Kr. Góra - Spartan Wójtowice

8-0 4-2

15. kolejka (6 kwietnia): LZS Młodoszowice - KGKS Kr. Góra Delta Bielice - LZS Przechód

0-1 2-4

16. kolejka (13 kwietnia): KGKS Krasna Góra - LZS II Starowice 1-1 Delta Bielice (pauza)

15 15 15 15 15 14 15 14 15 15 15 15 15

34 34 31 31 30 26 23 22 14 13 13 7 4

11-1-3 11-1-3 9-4-2 10-1-4 9-3-3 8-2-4 7-2-6 7-1-6 4-2-9 4-1-10 4-1-10 2-1-12 1-1-13

41-24 59-27 30-20 41-25 55-37 56-25 43-28 36-33 43-40 32-47 32-47 32-89 22-75


32

SPORT

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

PIŁKA NOŻNA

Sezon się rozkręca KLASA A: W pierwszych kolejkach padło kilka interesujących wyników

Z

impetem ligowe zmagania wznowili piłkarze z Mańkowic. Na inaugurację ograli oni wyżej notowaną Pogoń, a w następnej kolejce nie mieli litości dla przeciwników z Ligoty Tułowickiej. Świetna seria zatrzymała się na dwóch występach. Zastopowali ją natomiast gracze Metalowca. W derbowej rywalizacji wywieźli oni komplet punktów z boiska w Mańkowicach. Zawodnikom LZKS-u nie udała się też wyprawa do Skoroszyc, gdzie dwoma bramkami ulegli wiceliderowi. Porażki kosztowały mańkowiczan spadek w ligowej tabeli. Z czwartej lokaty przesunęli się oni o dwa „oczka” niżej i do ligowego podium tracą już dziesięciopunktowy dystans. Swojej pozycji w zestawieniu nie poprawili metalowcy. Ekipa z Łambinowic wciąż balansuje na granicy strefy spadkowej, utrzymując nad nią minimalną przewagę.

Po inauguracyjnym remisie z Zielonymi podopieczni trenera Reila ponieśli wysoką porażkę z Gromem. Straty powetowano sobie w starciu z Mańkowicami. Komplet „oczek” wywalczony na boisku sąsiada zza miedzy był dopiero drugą wyjazdową wygraną w bieżących rozgrywkach. Równie ciężko drużynie niebiesko-czerwonych przychodzi gromadzenie punktów przed własną publicznością. Metalowiec nie przegrał wprawdzie trzy razy z rzędu na swoim terenie, ale jednocześnie odniósł tam tylko dwa zwycięstwa w całym sezonie. Z podobnymi problemami boryka się zespół z Ligoty Tułowickiej, który w roli gospodarza poczyna sobie dość słabo. Na osiem prób ledwie trzy kończyły się po myśli zawodników Zielonych. Ostatnią ich ofiarą padł GLKS Kamiennik. Po pełną pulę gracze trenera Urzędowskiego sięgnęli również z polonistami. Sportowo lepsi w tej rywalizacji

PIŁKA NOŻNA

Nadal na prowadzeniu KLASA A: Zespół z Racławiczek utrzymuje pozycję lidera

P

rzewodząca w tabeli po rundzie jesiennej drużyna z Racławiczek rozpoczęła drugą część rozgrywek w iście imponującym stylu. W meczu otwarcia zdemolowała bowiem Polonię Pogórze. Piłkarze lidera nie zastosowali też taryfy ulgowej wobec rywala z Jasienicy Górnej. W pierwszym wiosennym spotkaniu przed własną publicznością gospodarze odnieśli przekonywujące zwycięstwo. Był to jednocześnie czwarty występ z rzędu zakończony zdobyciem pełnej puli. Na kontynuację tej serii nie pozwolili gracze Czarnych. KorTABELA 1. LZS Racławiczki 2. Sudety Burgrabice 3. LZS Dziewiętlice 4. LZS Gierałcice 5. LZS Niwnica-Konradowa 6. Czarni Korfantów 7. LZS Ścinawa Nyska 8. LZS Jędrzychów 9. Kastor Jasienica Górna 10. Polonia Pogórze 11. Góral Sidzina 12. LZS Meszno 13. LKS Biała Nyska 14. LZS Buków

fantowianie okazali się mało gościnni oprawiając z niczym swoich adwersarzy. Na rehabilitację kibice Racławiczek nie musieli jednak długo czekać. mj DOKUMENTACJA:

15. kolejka (30 marca): LZS Racławiczki - Kastor Jasienica Górna 5-3 R. Niespodziński, Kicler, gol samobójczy, A. Chowaniec, Żurek

16. kolejka (6 kwietnia): Czarni Korfantów - LZS Racławiczki 1-0

17. kolejka (13 kwietnia): LZS Racławiczki - LZS NiwnicaKonradowa 6-0 Kicler, R. Niespodziński, Fiegler, K. Ułan, D. Ułan, Kynel

17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17

38 38 32 31 27 26 22 21 21 21 19 17 12 8

12-2-3 12-2-3 10-2-5 9-4-4 8-3-6 8-2-7 6-4-7 5-6-6 5-6-6 5-6-6 6-1-10 4-5-8 3-3-11 2-2-13

51-20 46-18 63-40 41-29 32-26 45-36 21-25 36-45 30-39 34-37 30-53 47-56 30-55 27-54

okazali się piłkarze beniaminka, jednak w ich składzie znalazł się nieuprawniony do gry zawodnik, co skutkowało walkowerem na korzyść miejscowych. Punktowe zdobycze znacząco podreperowały stan posiadania drużyny z Ligoty Tułowickiej. Umożliwiło jej to marsz w górę tabeli i zbliżenie się do bezpiecznego miejsca gwarantującego utrzymanie. mj

TABELA 1. GKS Grodków 2. Grom Mroczkowa 3. Victoria Dobrzyń 4. Pogoń Łosiów 5. Orzeł Olszanka 6. LZKS Mańkowice 7. Victoria Kościerzyce 8. Unia Reńska Wieś 9. GLKS Kamiennik 10. Metalowiec Łambinowice 11. Zieloni Ligota Tuł. 12. Błękitni Przecza 13. Polonia Przylesie 14. Plon Skoroszyce

17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17

15. kolejka (30 marca): 4-1

88-12 40-17 39-14 34-17 45-38 37-28 33-35 33-38 25-35 23-32 22-45 22-53 23-38 7-69 1-2

17. kolejka (13 kwietnia): Grom Mroczkowa - LZKS Mańkowice

Zieloni Ligota Tuł. - LZKS Mańkowice 1-6 Palacz - K. Komurek 2, Hybel 2, Szelwach, Sawicki

16. kolejka (6 kwietnia): Zieloni Ligota Tuł. - GLKS Kamiennik Całka, Dulski

15-2-0 12-1-4 12-1-4 10-3-4 10-1-6 8-3-6 7-3-7 7-1-9 5-4-8 4-6-7 4-5-8 4-1-12 3-3-11 0-2-15

LZKS Mańkowice - Metalowiec Łambinowice Hybel - Reil, Kacper Komar-Gacki

DOKUMENTACJA: Grom Mroczkowa - Metalowiec Łambinowice Reil

47 37 37 33 31 27 24 22 19 18 17 13 12 2

2-1

2-0

Zieloni Ligota Tuł. - Polonia Przylesie 0-2* * Wynik zweryfikowano jako walkower na korzyść gospodarzy

Metalowiec Łambinowice - GLKS Kamiennik Rudyk

1-1

PIŁKA NOŻNA

Orzeł i Polonia w górę KLASA A: Drużyny ze Źlinic i Prószkowa poprawiły swoje pozycje

P

o czterech kolejkach fazy rewanżowej drużyna z Wawelna nadal plasuje się na piątym miejscu. Do podium traci niespełna pięć „oczek”. Szansę na zbliżenie się do czołówki gazownicy zaprzepaścili w spotkaniach z Luboszycami i Startem. Mecze kończyły się bowiem minimalnymi wygranymi na korzyść rywali. Poniesione straty nieco zrekompensowały zdobycze punktowe uzyskane w konfrontacjach z Popielowem i Jełową. Potwierdziły też one, że wawelnianie zdecydowanie lepiej spisują się w delegacji niż na swoim terenie. Poza własnym obiektem wygrywali pięciokrotnie, podczas gdy w domu odnieśli tylko trzy zwycięstwa. Udanie wiosenną część sezonu rozpoczęli piłkarze Orła. Po pechowym remisie ze Stalą rezerwiści odprawili z kwitkiem dwóch kolejnych przeciwników. Najpierw w derbowej potyczce wyższość źliniczan musiała uznać ekipa z Chmielowic, a w następnej serii gier o umiejętnościach Orłów przekonała się Brynica. Argumenty okazały się jednak niewystarczające na trzecią siłę ligi - Ecokom. W walce z Luboszycami gracze IV-ligowych rezerw ponieśli wyraźną porażkę. Mimo tego udało im się poprawić pozycję w tabeli. Orły dotarły bowiem na szóste miejsce i coraz mocniej depczą po piętach wyprzedzającemu je Gazownikowi. Awans w klasyfikacji zanotowali również prószkowianie. Zespół trenera Przybyły zacumował

w środku stawki i o dwie lokaty poprawił swoje wcześniejsze notowania. Początek rywalizacji nie dostarczył futbolistom Polonii wielu powodów do zadowolenia. Po pierwszych dwóch meczach nie wzbogacili oni swojego konta o punktowy dorobek. Sytuacja odwróciła się w starciu z Victorią. Premierowy komplet punktów zapoczątkował serię dwóch gier bez porażki. Po wygranej z Chróścicami ekipa beniaminka pokusiła się bowiem o wywiezienie remisu z trudnego terenu Stali Osowiec. Uniknięcie wpadki w boju z sąsiadem w tabeli pozwoliło zachować dystans do rywali z górnej połówki. Coraz mniejsze szanse na znalezienie się w bezpiecznej strefie mają natomiast zawodnicy LKS-u. Autsajder z Chmielowic od startu zmagań zajmuje ostatnią pozycję w swojej grupie, legitymując się przy tym mizernym stanem posiadania. Tegoroczną rundę chmielowiczanie zainaugurowali batalią z Brynicą. Spotkanie pozostało TABELA 1. Start Siołkowice Stare 2. Rudatom Kępa 3. Ecokom Luboszyce 4. Rodło Opole 5. Gazownik Wawelno 6. Orzeł II Źlinice 7. Stal Osowiec 8. Polonia Prószków 9. LZS Brynica 10. Start Jełowa 11. LZS Popielów 12. Polonia Karłowice 13. Victoria II Chróścice 14. LKS Chmielowice

DOKUMENTACJA:

15. kolejka (29-30 marca): LZS Popielów - Gazownik Wawelno Piechurski

0-1

LKS Chmielowice - Orzeł II Źlinice 2-3 Obrał, Strzałka - Koc, Nowotny, Zygmunt LZS Jełowa - Polonia Prószków Tuła, Zwoliński, Gonsior

5-3

16. kolejka (5-6 kwietnia): Gazownik Wawelno - Start Siołkowice 1-2 Piechurski Polonia Karłowice - LKS Chmielowice 2-0 Polonia Prószków - Victoria II Chróścice 1-0 Owsiak Orzeł II Źlinice - LZS Brynica Zygmunt, Koc, Nowotny

3-1

17. kolejka (12-13 kwietnia): LKS Chmielowice - Rudatom Kępa

0-6

Start Jełowa - Gazownik Wawelno Piechurski, Zaborowski

0-2

Stal Osowiec - Polonia Prószków Wieja

1-1

Orzeł II Źlinice - Ecokom Luboszyce 0-3

nierozstrzygnięte, przynosząc ekipie Grzegorza Iwankowa siódmy punkt w sezonie. Pomnażanie stanu konta przychodzi LKS-owi z niezwykłym trudem, gdyż jego piłkarze dokonywali tego w zaledwie pięciu przypadkach. Na wygraną w lidze miejscowi sympatycy czekają od końca sierpnia ubiegłego roku. mj

17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17

42 40 33 30 28 27 25 23 23 22 18 10 9 7

14-0-3 12-4-1 10-3-4 9-3-5 8-4-5 8-3-6 6-7-4 7-2-8 7-2-8 6-4-7 6-0-11 3-1-13 2-3-12 1-4-12

44-19 49-22 45-33 47-32 32-24 42-30 42-23 25-31 36-28 41-33 25-49 28-62 11-52 16-45


PIŁKA NOŻNA

Rozgrywki w toku KLASA B: Drużyny opolskiej grupy rozegrały już po trzy kolejki

F

utboliści z Wrzosek po trzech wiosennych seriach gier nadal dzierżą tytuł niepokonanych. Znakomita passa trwa od od początku października, kiedy zapoczątkowała ją wygrana z Orłem Prądy. Sposobu na ekipę LZS-u nie znalazło dotąd jedenastu rywali. Tuż za ligowym podium plasują się piłkarze Bonga. Do strefy medalowej tracą oni jednak dwanaście „oczek”. Karczowianie rozpoczęli zmagania dwoma porażkami, ale w pierwszych kolejkach przyszło im rywalizować z faworytami wyścigu o awans do wyższej klasy. Zaledwie punkt od bongistów dzieli drużynę z Komprachcic. Sąsiedzi w tabeli na starcie rozgrywek zmuszeni byli potykać się z liderem i wiceliderem. Podobnie jak „oczko” wyżej notowani przeciwnicy, giekaesiacy także nie pokusili się w tych meczach o niespodziankę. Całkiem udanie po zimowej przerwie prezentują się futboliści ze Sławic, którzy w trzech spotkaniach sięgnęli po sześć punktów. Biało-niebiescy bez większych problemów uporali się ze Skarbiszowem oraz rezerwistami Gazownika, zgłaszając aspiracje do walki o czwarte miejsce. Po pierwszej części sezonu wydawało się, że rękawicę podejmie także ekipa z Żelaznej. Tymczasem w fazie rewanżowej zupełnie nie przypomina ona drużyny z jesieni. W trzech występach nie zdobyła bowiem choćby punktu, strzelając przy tym jedną bramkę. Chrapkę na włączenie się do wyścigu o czwartą lokatę wyraźnie natomiast mają przysieczanie.

Po świetnym początku rundy wyrastają oni na jednego z głównych pretendentów do tytułu rycerzy wiosny. Wrażenie robią też strzeleckie popisy zespołu. Na przeciwnym biegunie znajduje się klub ze Skarbiszowa. W dotychczasowych meczach jego piłkarzom nie dane było skosztować smaku zwycięstwa. Na ligową wiktorię sympatycy tej ekipy czekają od listopada, kiedy po starciu z Niewodnikami fetowali ostatni sukces. Znacznie trudniejsza sytuacja panuje w Prądach. Po oficjalnym ogłoszeniu miejscowych działaczy, że wraz z końcem sezonu zasłużony klub zniknie z piłkarskiej mapy Opolszczyzny ciężko w obozie Orłów doszukać się powodów do optymizmu. Broni nie składa natomiast drużyna występująca na boisku w Dąbrowie. Po niezbyt udanej rundzie jesiennej, w rewanżach rezerwiści LZS Mechnice prezentują się obiecująco. Poza nikłą porażką z Przysieczą w dwóch pozostałych meczach sięgali oni po punktową zdobycz. Z powiększaniem dorobku niemałe kłopoty mają zawodnicy z Niewodnik. Los nie był jednak TABELA 1. TOR II Dobrzeń Wlk. 2. Tempo Opole 3. LZS Wrzoski 4. Bongo Karczów 5. GKS Komprachcice 6. LZS Sławice 7. FC Żelazna 8. LZS Przysiecz 9. LZS Skarbiszów 10. Orzeł Prądy 11. LZS II Mechnice Dąbrowa 12. LZS Niewodniki 13. Gazownik II Wawelno

15. kolejka (27 marca):

II LIGA JUNIORÓW MŁ., GR. 3

dla nich łaskawy i na pierwszych przeciwników wyznaczył przewodzące stawce rezerwy TOR-u i opolskie Tempo. Recepty na ogranie tych ekip nie znalazł na razie żaden z rywali. Ligową tabelę zamyka druga drużyna z Wawelna. W tegorocznych zmaganiach gazownicy wciąż czekają na przełamanie. Najpierw bowiem oddali walkowerem mecz z Niewodnikami, a później w identycznym stosunku przegrywali ze Sławicami i Wrzoskami. mj DOKUMENTACJA:

13. kolejka (23 marca) - zaległa: TOR II Dobrzeń Wielki - GKS Komprachcice

Pomologia 00 Prószków - Pomologia 99 Prószków 0-8

3-1

14. kolejka (30 marca): Tempo Opole - GKS Komprachcice 2-1 TOR II Dobrzeń Wielki - Bongo Karczów 3-1 Gazownik II Wawelno - LZS Niewodniki 0-3 (vo) LZS Skarbiszów - LZS Sławice 0-3 FC Żelazna - LZS Wrzoski 1-4 LZS II Dąbrowa Mechnice - LZS Przysiecz 4-5 Orzeł Prądy (pauza)

15. kolejka (6 kwietnia): LZS Przysiecz - FC Żelazna 3-0 LZS Wrzoski - LZS Skarbiszów 3-2 LZS Sławice - Gazownik II Wawelno 3-1 LZS Niewodniki - TOR II Dobrzeń Wielki 1-6 Bongo Karczów - Tempo Opole 0-3 GKS Komprachcice - Orzeł Prądy 4-0 LZS II Dąbrowa Mechnice (pauza)

16. kolejka (13 kwietnia): Orzeł Prądy - Bongo Karczów 1-5 Tempo Opole - LZS Niewodniki 6-1 TOR II Dobrzeń Wlk. - LZS Sławice 4-1 Gazownik II Wawelno - LZS Wrzoski 1-3 LZS Skarbiszów - LZS Przysiecz 1-9 FC Żelazna - LZS II Dąbrowa Mechnice 0-4 GKS Komprachcice (pauza)

4. kolejka (24 kwietnia) - zaległa: LZS II Mechnice Dąbrowa - Gazownik II Wawelno 4-4 15 15 15 15 14 15 15 15 15 14 14 15 15

OPOLSKA LIGA TRAMPKARZY

PIŁKA NOŻNA

40 38 35 23 22 22 20 19 16 13 11 10 8

13-1-1 12-2-1 11-2-2 7-2-6 7-1-6 6-4-5 6-2-7 6-1-8 5-1-9 4-1-9 3-2-9 3-1-11 2-2-11

5. Piast Strzelce Op. 19 6. Start Namysłów 18 7. MOSiR II Opole 17 8. Pomologia 00 Prószków17

60-13 55-15 46-19 45-35 34-25 26-27 28-32 42-48 39-59 25-60 30-44 26-49 21-51

23 11 9 7

12. kolejka (6 kwietnia):

16. kolejka (3 kwietnia):

Orzeł Mokre Łany - LZS Sławice 8-2 Błękitni Jaryszów - LZS Mechnice 1-2 GKS Izbicko-Otmice - LZS Łowkowice 1-0

SAP Brzeg - Pomologia 00 Prószków 7-0 Pomologia 99 Prószków - Start Namysłów 2-0

14. kolejka (29 marca):

13. kolejka (13 kwietnia):

17. kolejka (10 kwietnia):

15. kolejka (5 kwietnia):

MOSiR Opole - Pomologia 99 Prószków 2-2 Pomologia 00 Prószków - MOSiR II Opole przeł.

Skalnik Gracze - Śląsk Łubniany

LZS Łowkowice- Błękitni Jaryszów Orzeł Mokre Łany - LZS Mechnice LZS Sławice - LKS Obrowiec

1-3 3-1 0-5

14. kolejka (23 kwietnia): Unia Raszowa-Daniec - LZS Sławice 0-0 LZS Mechnice - LKS Obrowiec 1-6 LZS Łowkowice - Orzeł Mokre Łany 1-2 TABELA: 1. LZS Stradunia 12 12 2. LKS Obrowiec 3. Orzeł Mokre Łany 12 4. Błękitni Jaryszów 12 5. Rolnik Biedrzychowice 12 6. GKS Izbicko-Otmice 12 7. LZS Mechnice 12 8. LZS Łowkowice 12 9. LZS Sławice 12 10. Unia Raszowa-Daniec 12

34 25 23 18 17 17 17 10 10 1

55-14 44-18 39-27 34-34 33-20 38-26 36-36 17-25 15-74 18-55

18. kolejka (17 kwietnia): Pomologia 00 Prószków - MKS Kluczbork 2-4 Pomologia 99 Prószków - Piast Strzelce Op. 6-1

19. kolejka (25 kwietnia): MKS Kluczbork - Pomologia 99 Prószków Pomologia 00 Prószków - Start Namysłów TABELA: 1. Pomologia 99 Prószków19 52 2. MOSiR Opole 18 44 3. MKS Kluczbork 19 39 4. SAP Brzeg 19 27

33

SPORT

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

0-5 przeł. 115-12 75-23 65-31 54-56

32-41 18-71 14-73 17-83

II LIGA TRAMPKARZY, GR. 2 Skalnik Gracze - Olimpia Lewin B.

0-3 3-3

16. kolejka (12 kwietnia): LZS Kup - Skalnik Gracze TABELA: 1. Olimpia Lewin Brz. 2. Victoria Chróścice 3. SAP II Brzeg 4. LZS Skorogoszcz 5. TOR Dobrzeń Wlk. 6. Skalnik Gracze 7. Śląsk Łubniany 8. LKS Popielów 9. Junior Skarbimierz 10. Polonia Karłowice 11. Start Siołkowice 12. Orzeł Pokój 13. Unia Murów 14. LZS Kup

0-12

16 17 16 16 16 16 16 16 16 17 16 16 16 16

43 43 39 35 32 28 26 22 18 18 15 12 3 0

142-14 109-15 88-30 60-17 72-23 78-31 61-34 50-72 71-68 60-70 44-60 23-109 16-152 8-187

PIŁKA NOŻNA

Łowkowice na czele

F

KLASA B: Lider szuka formy z jesieni

atalnie ligową wiosnę powitali piłkarze z Łowkowic. Przewodzący w tabeli zespół w dwóch spotkaniach zgubił więcej punktów niż w całej poprzedniej rundzie. Łowkowiczanie zremisowali z Kosmosem i ulegli przeciętnej Dąbrówce Górnej. Potknięcie przydarzyło się też drużynie z Kujaw, która przed własną publicznością skapitulowała w potyczce z Obrowcem. Aspirujący do miejsca na podium drugą część sezonu rozpoczęli jednak zgodnie z planem, od derbowej wygranej ze Strzeleczkami. Ze zmiennym szczęściem na początku rozgrywek radzą sobie także futboliści Kosmosu. Zespół z Dobrej był sprawcą największej niespodzianki w premierowej kolejce, gdyż urwał punkty ekipie z Łowkowic. W drugim występie kosmiczni poradzili sobie już dużo gorzej. TABELA 1. LZS Łowkowice 2. LZS Nowy Dwór 3. LZS Rozkochów 4. LZS Kujawy 5. LZS Obrowiec 6. LZS Stradunia 7. Kosmos Dobra 8. LZS Kromołów 9. LZS Dąbrówka Górna 10. LKS Strzeleczki 11. LZS II Racławiczki

Nieudanie na boiska powrócili piłkarze ze Strzeleczek. W obu meczach musieli oni uznać wyższość rywali, choć porażki poniesione zostały różnicą jednej bramki. Punktowy dorobek miejscowy świeci pustkami od trzech kolejek. Słabszą dyspozycję sąsiadów w tabeli starają się wykorzystać rezerwiści z Racławiczek. Pierwszym krokiem w kierunku zniwelowania dzielącej różnicy była historyczna wygrana, na którą czekano od dwunastu kolejek. Do odrobienia pozostały jeszcze cztery „oczka”. mj DOKUMENTACJA:

12. kolejka (5-6 kwietnia): LKS Strzeleczki - LZS Kujawy Kosmos Dobra - LZS Łowkowice LZS Kromołów - LZS II Racławiczki

0-1 2-2 4-3

13. kolejka (12-13 kwietnia): LZS Kujawy - LZS Obrowiec LZS II Racławiczki - Kosmos Dobra LZS Łowkowice - LZS Dąbrówka Górna LZS Nowy Dwór - LKS Strzeleczki

12 12 12 12 12 11 12 11 12 12 12

28 26 24 23 19 16 12 12 11 9 5

9-1-2 8-2-2 7-3-2 7-2-3 6-1-5 5-1-5 3-3-6 4-0-7 3-2-7 2-3-7 1-2-9

1-2 4-2 0-1 2-1

38-10 29-15 44-15 24-14 28-20 23-23 23-33 18-36 19-31 14-24 14-53

PIŁKA NOŻNA

Rolnicy bez porażki

U

KLASA B: Zespół z Lasocic umocnił się w strefie medalowej

danie drugą część sezonu rozpoczęli gracze z Lasocic. Odnieśli oni dwa cenne zwycięstwa, które pozwoliły ugruntować pozycję w ligowej stawce. Dodatkowo nad grupą pościgową rolnicy wypracowali pięciopunktową przewagę. Na premierową wygraną w rundzie wiosennej czekają zawodnicy z Malerzowic Wielkich. Po dwóch meczach bez zdobyczy punktowej seria kolejnych porażek sięgnęła już trzech spotkań. Ostatni triumf zawodnicy LZS-u zanotowali bowiem pod koniec października. Po piętach malerzowiczanom depczą futboliści Meteora. Dzię-

ki udanemu otwarciu zmniejszyli oni dystans do dwóch „oczek”. Co ciekawe, wszystkie dotychczasowe wygrane zespół z Jasienicy Dolnej zapewnił sobie na własnym obiekcie. mj DOKUMENTACJA:

12. kolejka (5-6 kwietnia): Podzamcze Nysa - LZS Malerzowice Wlk. 1-0 Rolnik Lasocice - Atom II GrądyGoświnowice 5-2 Meteor Jasienica Dolna (pauza)

13. kolejka (13 kwietnia): Meteor Jasienica Dolna - Podzamcze Nysa 5-2 LZS Makowice - Rolnik Lasocice 2-3 LZS Czarnolas - LZS Malerzowice Wlk. 5-2

TABELA 1. LZS Czarnolas 2. LZS Sękowice 3. Rolnik Lasocice 4. LZS Siestrzechowice 5. Podzamcze Nysa 6. LZS Domaszkowice 7. LZS Malerzowice Wlk. 8. Meteor Jasienica D. 9. Atom II Grądy-Goświnowice

11 11 11 10 11 10 11 10 10

31 25 21 16 15 14 12 10 7

10-1-0 8-1-2 7-0-4 5-1-4 5-0-6 4-2-4 4-0-7 3-1-6 2-1-7

57-16 39-15 30-23 14-16 23-28 21-21 23-31 26-31 13-36

10. LZS Makowice

11

4

1-1-9

16-45


34

SPORT FUTSAL

FUTSAL

Awans zgodnie z planem

Cud się nie zdarzył

I LIGA: Drużyna Jedynki opuszcza

II LIGA: Futsaliści z Komprachcic wywalczyli promocję do I ligi

szeregi I ligi

MASITA BERLAND FT KOMPRACHCICE

DOKUMENTACJA:

21. kolejka (12 kwietnia): BSF Bochnia - Jedynka Niemodlin 7-4 Haracz, Kilian, Lubczyński, Szymków

22. kolejka (19 kwietnia): Jedynka Niemodlin - AZS UMCS Lublin 5-2 Sapa 2, Gola, Haracz, Jackiewicz

Drugi z wymogów krakowianie „wypełnili” co do joty, gdyż na „ostatniej prostej” ponieśli trzy wysokie porażki. Swojego planu minimum nie zrealizowali zaś debiutanci na zapleczu Ekstraklasy. Marzenia prysły w Bochni, gdzie futsaliści Jedynki przegrali z wiceliderem I ligi. W meczu o honor niemodlinianie zainkasowali pełną pulę. Na własnym parkiecie pokonali drużynę z Lublina, odnosząc pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie. mj

TABELA 1. Gwiazda Ruda Śląska 2. BSF Bochnia 3. Nbit Gliwice

20 20 20

48 45 40

15-3-2 14-3-3 13-1-6

4. Marex Chorzów

20

36

12-0-8

93-66

5. Solne Miasto Wieliczka

20

36

12-0-8

86-69

6. Kamionka Mikołów

20

33

10-3-7

68-67

7. AZS UMCS Lublin

20

28

9-1-10

72-86

8. Futsal Nowiny

20

23

7-2-11

76-80

9. Heiro Rzeszów

20

16

5-1-14

59-117

10. Wisła Krakbet II Kraków

20

9

2-3-15

58-140

11. Jedynka Niemodlin

20

7

2-1-17

47-102

131-60 112-58 122-79

PIŁKA NOŻNA CENTRALNA LIGA JUNIORÓW

14. kolejka (29 marca): Gwarek Zabrze - Pomologia Prószków 5-1

15. kolejka (6 kwietnia): Lechia Zielona Góra - Pomologia Prószków

1-0

16. kolejka (12 kwietnia):

5. LZS Starościn 6. MOSiR Opole 7. Victoria Chróścice 8. Sokół Bierdzany 9. Start Dobrodzień 10. LZS Rudniki 11. LZS Bugaj Nowy 12. TOR Dobrzeń Wlk. 13. Motor Praszka

16 15 15 16 16 16 16 15 16

24 22 22 20 20 16 15 7 7

27-30 40-51 51-50 32-56 33-30 30-45 27-52 17-59 16-54

Pomologia Prószków - Ruch Chorzów 0-2 I LIGA JUNIORÓW, GR. 2 TABELA: 1. Ruch Chorzów 16 16 2. Zagłębie Lubin 3. Gwarek Zabrze 16 4. UKS Chorzów 16 5. Miedź Legnica 16 6. Odra Opole 16 7. Śląsk Wrocław 16 8. Lechia Zielona Góra 16 9. Pomologia Prószków 16 10. MKS Kluczbork 16 11. Polonia Słubice 16 12. Promień Żary 16

36-7 58-16 63-12 41-20 28-18 33-22 44-21 23-29 18-32 15-46 9-62 11-94

I LIGA JUNIORÓW, GR. 1

14. kolejka (29 marca): LZS Mechnice - LZS Starościn

3-2

15. kolejka (6 kwietnia): LZS Rudniki - LZS Mechnice

1-4

16. kolejka (12 kwietnia): LZS Mechnice - Olimpia Lewin Brzeski 0-0

17. kolejka (22 kwietnia): LZS Mechnice - Stal Brzeg

16 16 16 15

3-2

39 34 32 31

79-25 57-24 58-26 51-22

LKS Chmielowice - LZS Kup LZS Sławice (pauza)

0-3

Victoria Żyrowa - Meteor Jasienica D. 4-1

15. kolejka (13 kwietnia): Unia Murów - LKS Chmielowice LZS Sławice - Śląsk Łubniany LZS Stare Budkowice - GKS Komprachcice

0-2 2-2 1-3

GKS Komprachcice - LZS Sławice 2-2 LKS Chmielowice - Start Siołkowice 1-3

15. kolejka (6 kwietnia): Meteor Jasienica D. - Śląsk Reńska Wieś 2-1

16. kolejka (13 kwietnia): Polonia Biała - Meteor Jasienica D.

1-2

17. kolejka (22 kwietnia): Meteor Jasienica D. - Jedność Rozmierka 1-5 TABELA: 1. Koksownik Zdzieszowice 2. Chemik K-Koźle 3. Polonia Nysa 4. LZS Walce 5. Unia Krapkowice 6. Odrzanka Dziergowice 7. Victoria Żyrowa 8. Śląsk Reńska Wieś 9. Meteor Jasienica D. 10. LZS Piotrówka 11. Jedność Rozmierka 12. Odra K-Koźle 13. Polonia Biała

15 15 16 16 16 16 15 15 16 16 16 16 16

41 35 30 26 24 24 21 20 20 17 16 14 7

55-12 44-12 59-33 42-35 26-28 53-40 35-40 37-31 35-53 21-43 39-44 22-44 26-79

II LIGA JUNIORÓW, GR. 2

37 31 26 25 25 22 21 17 16 11 3 1

45-16 44-17 42-22 35-33 46-25 36-30 57-41 27-47 29-37 40-45 12-37 11-74

Magnum Chorula - Orzeł Źlinice Polonia Prószków - Piomar Tarnów Op.-Przywory

3-4 1-5

13. kolejka (6 kwietnia): LZS Dębska Kuźnia - Polonia Prószków 2-2 Naprzód Jemielnica - Orzeł Źlinice 2-1

0-2

mj

RAZEM Punkty: 25 Zwycięstwa: 8 Remisy: 1 Porażki 3 Bramki: 71-57 Najwyższe zwycięstwo: 8-4 (Strzelec Gorzyczki) Najwyższa porażka: 8-13 (Strzelec Gorzyczki)

DOM 13 4 1 1 38-27

WYJAZD 12 4 0 2 33-30

13. kolejka (13 kwietnia):

Adamietz Kadłub - Polonia Prószków

Unia Tułowice (pauza)

Piomar Tarnów Op.-Przywory - Orzeł Źlinice przeł.

14. kolejka (22 kwietnia):

TABELA: 1. Magnum Chorula 2. Źródło Krośnica 3. KS Szczedrzyk 4. Piomar Tarnów Op. 5. Naprzód Jemielnica 6. LZS Dąbrówka G. 7. Orzeł Źlinice 8. Polonia Prószków 9. Naprzód Kielcza 10. LZS Dębska Kuźnia 11. Adamietz Kadłub

TABELA: 1. MOSiR II Opole 2. Chemik K-Koźle 3. Stal Zawadzkie 4. Unia Tułowice 5. Polonia Głubczyce 6. Piomar Tarnów Op. 7. Małapanew Ozimek 8. Unia Kolonowskie

14 14 13 12 13 14 13 14 14 13 14

32 30 30 26 25 22 13 12 11 8 3

57-23 43-25 53-24 53-16 43-25 51-39 30-28 24-52 23-40 19-49 13-88

Unia Tułowice - MOSiR II Opole

11 11 11 10 11 11 11 10

23 23 21 21 19 16 7 1

3-1

36-13 32-21 29-23 25-20 42-25 23-20 19-31 11-52

II LIGA JUNIORÓW MŁ., GR. 2

10. kolejka (6 kwietnia): OPOLSKA LIGA JUNIORÓW MŁ.

15. kolejka (30 marca): Sparta Prudnik - Pomologia Prószków 1-3

16. kolejka (6 kwietnia): Pomologia Prószków - Polonia Nysa 5-1

TABELA: 1. Pomologia Prószków 14 2. Stal Brzeg 14 3. Sparta Prudnik 15 4. Polonia Nysa 15 5. Start Namysłów 14

Metalowiec Łamb. - Pogoń Prudnik 2-1 LZS Dytmarów - LZS Racławiczki0-3 (vo)

11. kolejka (13 kwietnia): LZS Racławiczki - Polonia Pogórze Rolnik Lewice - Metalowiec Łambinowice

1-0 3-2

12. kolejka (22 kwietnia): Metalowiec Łambinowice - LZS Racławiczki 0-3 (vo)

Pomologia Prószków (pauza)

12. kolejka (30 marca):

byli już jednak myślami na parkietach I ligi. - Potrzebujemy kilku wzmocnień - zdradza Marek Tracz. - Zależy nam, by pozyskać doświadczonych graczy, którzy podniosą rywalizację w zespole. Zamierzamy grać o najwyższe cele, dlatego musimy dysponować już na starcie silną kadrą, zdolną sprostać temu wyzwaniu.

LICZBY MASITY...

17. kolejka (13 kwietnia):

II LIGA JUNIORÓW, GR. 5

14. kolejka (13 kwietnia):

14. kolejka (6 kwietnia): Swornica II Czarnowąsy - GKS Komprachcice

TABELA: 1. GKS Komprachcice 14 2. LZS Kup 13 3. Swornica II Czarnowąsy14 4. LKS Popielów 14 5. Śląsk Łubniany 14 6. LZS Stare Budkowice 14 7. Silesius Kotórz Mały 14 8. Start Siołkowice 14 9. LKS Chmielowice 14 10. LZS Sławice 13 11. Unia Murów 13 12. Polonia Karłowice 11

- Uczyniliśmy pierwszy krok w tym kierunku, a inne rozstrzygnięcie byłoby dla nas porażką. Ważne, że wywalczyliśmy mistrzostwo w bardzo dobrym stylu i przez cały sezon dyktowaliśmy warunki w swojej grupie. Ligowe zmagania świeżo upieczeni triumfatorzy zakończyli porażkami ze Strzelcem i Futsal Team Brzeg. Po przypieczętowaniu promocji komprachciczanie

3-0

16. kolejka (22 kwietnia):

14. kolejka (30 marca): 43 35 34 34 29 24 22 15 13 13 5 4

P

rzed rokiem zespół z Komprachcic kończył sezon w minorowych nastrojach. Futsaliści Berlandu znaleźli się bowiem na szarym końcu ligowej stawki, bez choćby jednej wygranej na koncie. Po nieudanym występie nad drużyną zaczęły się gromadzić czarne chmury. Pojawiła się nawet groźba wycofania z rozgrywek. Ostatecznie jednak komprachciczanie przystąpili do zreformowanej ligi. W ekipie, która zyskała nową nazwę, doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. W składzie pozostało tylko dwóch zawodników, Adrian Zyla i Jakub Łada, a siedemnastu graczy rozstało się z klubem. W ich miejsce pozyskano zaś czternaście nowych twarzy, w tym grającego trenera Marka Tracza. Rywalizację na II-ligowych parkietach Masita Berland rozpoczęła od trzech zwycięstw. Udaną serię przerwali dopiero Strzelcy z Gorzyczek. Strata punktów podziałała na drużynę z Komprachcic wyjątkowo mobilizująco, gdyż w sześciu kolejnych potyczkach nie poniosła ona ani jednej porażki, wygrywając przy tym pięć spotkań. W ostatnim z nich, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek, miejscowi zagwarantowali sobie awans. - Naszym celem jest gra w Ekstraklasie - zaznacza trener Tracz.

FOT. MASITA BERLAND FT KOMPRACHCICE

P

o rocznej przygodzie ekipa z Niemodlina żegna się z I-ligowymi parkietami. W dwóch ostatnich seriach gier beniaminek nie zdołał odwrócić niekorzystnej sytuacji i na finiszu zmagań znalazł się na pozycji spadkowej. Zawodnicy trenera Dariusza Lubczyńskiego niemal do końca rozgrywek zachowywali matematyczne szanse na uniknięcie degradacji. By jednak tak się stało, spełnione musiały zostać dwa warunki. W rywalizacji z BSF Bochnia i lubelskimi akademikami Jedynka nie mogła sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę „oczek”. Sąsiad w tabeli, zagrożona również spadkiem Wisła, nie miał z kolei prawa powiększyć swojego dorobku.

TABELA: 1. Stal Brzeg 2. LZS Mechnice 3. Olimpia Lewin Brz. 4. OKS Olesno

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

32 18 15 12 6

53-9 26-45 23-62 27-65 22-56

I LIGA JUNIORÓW MŁODSZYCH

Orzeł Źlinice - KS Szczedrzyk 0-1 Polonia Prószków - LZS Dąbrówka G. 2-1

12. kolejka (6 kwietnia):

15. kolejka (22 kwietnia):

Unia Tułowice - Stal Zawadzkie

0-5

TABELA: 1. Cukrownik Baborów 2. Rolnik Lewice 3. GKS Głuchołazy 4. Polonia Pogórze 5. Pogoń Prudnik 6. LZS Racławiczki 7. Metalowiec Łamb. 8. LZS Olbrachcice 9. Pogoń Wojnowice 10. LZS Dytmarów

13 12 12 12 12 12 12 12 12 13

34 27 24 21 21 19 18 9 6 3

63-12 43-21 37-20 30-20 34-26 29-20 32-31 15-37 15-70 10-51


DOKUMENTACJA:

TENIS STOŁOWY

16. kolejka (28 marca):

Sokół zagra o awans III LIGA: Tenisiści z Niemodlina

P

Sokół Niemodlin - Lellek Sławice 8-2 Banik (2,5), Jabłoński (1,5), M. Pacek (0,5), J. Patrys (1), M. Patrys (2,5) - K. Pacek (2) LUKS Mańkowice - UKS Dalachów 5-5 Pętal (1,5), Kolanko (1,5), Jendrysik (1), Albrycht (1)

17. kolejka (4 kwietnia):

zapewnili sobie prawo gry w barażach o pierwszej części sezonu zasadniczego drużyna Sokoła znajdowała się na piątej pozycji w ligowej stawce. W rundzie rewanżowej niemodlinianie dokonali niemal rzeczy niemożliwej awansując na fotel wicelidera oraz zapewniając sobie udział w barażach o promocję do II ligi. Skok w górę tabeli nie był wcale dziełem przypadku. W drugiej odsłonie zmagań Sokoły utrzymywały bowiem wysoką formę, notując osiem spotkań bez porażki. Sześć z nich kończyło się zdobyciem pełnej puli. Receptę na zatrzymanie rozpędzonych

35

SPORT

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

zawodników z Niemodlina znaleźli tylko wołczynianie. Porażka z debiutantami na III-ligowych parkietach była dla Sokoła jedyną od wznowienia zmagań po zimowej przerwie. Znacznie słabiej w porównaniu do premierowej części rozgrywek zaprezentowali się tenisiści Lellka. Ceną za nienajlepszą dyspozycję była utrata drugiego miejsca i wypadnięcie poza strefę medalową. Gracze ze Sławic wciąż zachowują jednak szansę na ligowe podium, gdyż do rozegrania pozostał im zaległy mecz z liderem.

TENIS STOŁOWY

Lellek Sławice - LUKS Nysa 5-5 Pętal (1,5), Kolanko (1,5), Jendrysik (1), Albrycht (1) Odra Kąty Opolskie - LUKS Mańkowice 8-2 Kolanko (1,5), Pętal (0,5) AZS PWSZ III Nysa - Sokół Niemodlin 2-8 Banik (2,5), Jabłoński (2,5), Pacek (0,5), M. Patrys (2,5)

18. kolejka (11 kwietnia): Lellek Sławice - MGOKSiR Korfantów przeł. UKS Dalachów - Sokół Niemodlin 4-6 Banik (2), Jabłoński (1), J. Patrys (2), M. Patrys (1) AZS PWSZ III Nysa - LUKS Mańkowice 7-3 Albrycht (2,5), Pętal (0,5)

TABELA 1. MGOKSiR Korfantów 2. Sokół Niemodlin 3. LUKS Nysa 4. Lellek Sławice 5. Kłodnica Kędzierzyn-Koźle 6. Odra Kąty Opolskie 7. MKS Wołczyn 8. UKS Dalachów 9. AZS PWSZ III Nysa 10. LUKS Mańkowice

Potyczka z nowym II-ligowcem może się okazać wyzwaniem ponad siły reprezentantów gminy Dąbrowa. Nie sposób nie zauważyć, iż w rewanżach drużynę dosięgnął spory kryzys. Na osiem prób tylko dwie dostarczyły kompletu punktów. W inauguracyjnej rundzie Lellek wygrywał zaś sześciokrotnie, co obrazuje skalę problemu. W kiepskich nastrojach rywalizację kończą zawodnicy z Mańkowic. W ostatnim akcie sezonu nie sprostali oni nyskim akademikom, ponosząc czternastą porażkę. Przegrana z sąsiadem w tabe-

V LIGA: Niemodlinianie zakończyli sezon

TURNIEJ: Paweł Jabłoński umocnił się na

serią zwycięstw

czele klasyfikacji generalnej

P

TABELA 1. Gmina Strzelce Opolskie 2. Lotnik Olesno 3. LZS Żywocice 4. Polonia Smardy 5. Gryf Kietrz 6. MLUKS Głuchołazy 7. Odra II Kąty Opolskie 8. Sokolik Niemodlin 9. LZS II Kujakowice 10. LZS II Żywocice 11. MKS II Wołczyn 12. UKS II Dalachów

29 23 22 21 21 19 17 12 7 7

14-1-2 10-3-5 9-4-5 8-5-4 8-5-5 8-3-7 7-3-8 4-4-10 3-1-14 3-1-14

116-57 103-77 101-79 93-77 101-79 91-89 89-91 78-102 56-124 71-119

li skutkowała spadkiem na samo dno klasyfikacji. Przed degradacją tenisistów LUKS-u najprawdopodobniej uchroni planowana reforma. W kolejnym roku liga ma bowiem zostać powiększona do dwunastu zespołów, co oznaczałoby brak relegacji do niższej klasy rozgrywkowej. Pozytywny scenariusz zamazuje nieco rzeczywistość. W drugiej fazie zmagań mańkowiczanie zgromadzili w swoim dorobku zaledwie trzy punkty na osiemnaście możliwych. Był to najgorszy wynik w całym zestawieniu. mj

TENIS STOŁOWY

Udany finisz Sokolika Wygrana po raz trzeci o sześciu meczach z rzędu bez zwycięstwa drużyna Sokolika zdołała przerwać fatalną serię. Nastąpiło to w osiemnastej kolejce, w której podopieczni trenera Zdzisława Grobelskiego mierzyli się z Kujakowicami. Na czwartą wygraną w tegorocznych rozgrywkach sympatykom zespołu z Niemodlina przyszło czekać od 13 grudnia ubiegłego roku. Wówczas to młodzi tenisiści także odprawili bez punktów rezerwy II-ligowego klubu. Bilans spotkań pomiędzy tymi ekipami pokazuje, iż zawodnicy Sokolika mają swoisty patent na pokonywanie przeciwnika z powiatu kluczborskiego. Wygrana dała początek passie czterech gier bez porażki. Potyczki z drugimi zespołami z Żywocic i Wołczyna rozstrzygnęły się bowiem po myśli niemodlinian. Równie cenny wynik uzyskali oni w konfrontacji z liderem ze Strzelec Opolskich. Na własnym parkiecie gospodarze zdołali wywalczyć remis z niepokonanym rywalem.

17 18 18 17 18 18 18 18 18 18

Znakomitej serii nie udało się podtrzymać w ostatnim meczu sezonu. W pojedynku z Odrą triumfowali gracze z Kątów Opolskich. Wcześniejsze zdobycze punktowe pozwoliły jednak Sokolikowi awansować na ósme miejsce w klasyfikacji. mj DOKUMENTACJA:

18. kolejka (26 marca) - zaległa: LZS II Kujakowice - Sokolik Niemodlin 6-10 Piotr Kuźmiński (4,5), Pencz (1), Paweł Kuźmiński (4,5)

K

wietniowy turniej eliminacyjny zakończył się wygraną Pawła Jabłońskiego. Zawodnik III-ligowego Sokoła na najwyższym stopniu podium stawał aż w trzech z czterech rozegranych zawodów tegorocznego cyklu. Grono medalistów uzupełnili jego klubowi koledzy - Andrzej Banik i Jacek Salata. Pierwszy z nich znalazł się „na pudle” po raz trzeci z rzędu. Dla niemodlinianina, który w małym finale okazał się lepszy od Marka

Packa, było to natomiast premierowe podium w bieżących rozgrywkach. W czołówce klasyfikacji generalnej nie doszło do przetasowań. Na pozycji lidera umocnił się Paweł Jabłoński powiększając przewagę nad drugim w stawce graczem z Brzegu do 50 „oczek”. Trzecie miejsce, mimo nieco słabszego występu w kwietniowej imprezie, utrzymał doświadczony Jan Patrys. W kolejnym turnieju eliminacyjnym o wygraną rywalizowa-

19. kolejka (28 marca): Sokolik Niemodlin - LZS II Żywocice 10-6 Paweł Kuźmiński (4,5), Pencz (1), Piotr Kuźmiński (4,5)

20. kolejka (4 kwietnia): Sokolik Niemodlin - Gmina Strzelce Opolskie 9-9 Piotr Kuźmiński (4,5), Paweł Kuźmiński (4,5)

21. kolejka (11 kwietnia): MKS II Wołczyn - Sokolik Niemodlin 8-10 Piotr Kuźmiński (4,5), Paweł Kuźmiński (4,5), Pencz (1)

TENIS STOŁOWY

Bracia nie zawiedli WTK: Paweł i Piotr Kuźmińscy zajęli miejsca w czołowej „dziesiątce”

22. kolejka (18 kwietnia): Sokolik Niemodlin - Odra II Kąty Opolskie 7-10 Piotr Kuźmiński (4), Paweł Kuźmiński (3)

22 22 21 22 21 21 22 22 22 21 21 21

41 40 35 27 26 22 21 15 10 8 7 6

20-1-1 20-0-2 17-1-3 13-1-8 12-2-7 9-4-8 9-3-10 6-3-13 4-2-16 3-2-16 3-1-17 2-2-17

212-78 210-68 194-95 177-141 160-130 150-148 157-155 153-197 139-199 77-189 100-198 77-203

P

aweł Kuźmiński wywalczył szóste miejsce w III Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym w tenisie stołowym. Zawody rozgrywano w Niemodlinie, natomiast o punkty rywalizowali zawodnicy z kategorii juniora i młodsi. W pierwszej „dziesiątce” zakotwiczył też drugi z braci, Piotr. Z kolei reprezentanci LUKS-u Mańkowice zostali sklasyfikowani w przedziale 25-32. mj

KLASYFIKACJA: Juniorzy: 6. Paweł Kuźmiński (Sokolik) 9-12. Piotr Kuźmiński (Sokolik) 25-32. Jarosław Pencz (Sokolik) 25-32. Klaudiusz Woźniak (LUKS) 25-32. Daniel Jendrysik (LUKS) 25-32. Gracjan Bielecki (LUKS)

ło 43 uczestników. Po czterech zawodach punkty w zmaganiach o puchar burmistrza Niemodlina zgromadziło 74 tenisistów-amatorów. mj WYNIKI TURNIEJU: 1. Paweł Jabłoński (Gościejowice)80 pkt. 2. Andrzej Banik (Brzeg) 70 pkt. 3. Jacek Salata (Niemodlin) 60 pkt. (...) 10. Edward Micuń (Niemodlin) 45 pkt. 11. Jan Patrys (Tułowice) 44 pkt. 20. Krzysztof Strączek (Niemodlin) 35 pkt. 21. Zbigniew Paradowski (Tułowice) 34 pkt. 25. Piotr Kaleta (Niemodlin) 30 pkt. 28. Jan Naściuk (Niemodlin) 27 pkt. 31. Szymon Paradowski (Tułowice) 24 pkt. 34. Edward Szmitowicz (Niemodlin) 21 pkt. 36. Grzegorz Brude (Lipno) 19 pkt. 42. Filip Brude (Lipno) 13 pkt. KLASYFIKACJA GENERALNA: 1. Paweł Jabłoński (Gościejowice) 300 pkt. 2. Andrzej Banik (Brzeg) 250 pkt. 3. Jan Patrys (Tułowice) 223 pkt. (...) 5. Jacek Salata (Niemodlin) 192 pkt. 9. Edward Micuń (Niemodlin) 172 pkt. 14. Piotr Kaleta (Niemodlin) 131 pkt. 15. Krzysztof Strączek (Niemodlin) 130 pkt. 22. Jan Naściuk (Niemodlin) 115 pkt. 27. Zbigniew Paradowski (Tułowice) 101 pkt. 34. Edward Szmitowicz (Niemodlin) 70 pkt. 35. Marek Kolman (Niemodlin) 56 pkt. 41. Zbigniew Bartkiewicz (Żerkowice) 44 pkt. 50. Filip Mróz (Niemodlin) 28 pkt. 52. Szymon Paradowski (Tułowice) 24 pkt. 52. Mariusz Rosiński (Niemodlin) 23 pkt. 57. Grzegorz Brude (Lipno) 19 pkt. 60. Nikola Mikitów (Niemodlin) 17 pkt. 62. Martyna Mucharska (Niemodlin) 16 pkt. 65. Arkadiusz Kliś (Niemodlin) 15 pkt. 67. Filip Brude (Lipno) 13 pkt. 67. Oliwer Dulski (Niemodlin) 13 pkt. 69. Laura Skirzewska (Niemodlin)12 pkt. 71. Bartłomiej Sierżant (Niemodlin) 11 pkt. 72. Szymon Sierżant (Niemodlin) 10 pkt. 73. Aleks Stadnik (Niemodlin) 9 pkt. 74. Aleksandra Jasiniak (Niemodlin) 8 pkt.


36

SPORT

KOSZYKÓWKA

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

DOKUMENTACJA:

PIŁKA RĘCZNA

23. kolejka (29 marca): Żagiew Dzierżoniów - OSiR Komprachcice 23-23 Cichoń 3, K. Juros 7, Skonieczka 1, Marcyniuk 8, Nawrocki 2, Sękowski 3, Ungier 3

Koniec pięknej serii

24. kolejka (12 kwietnia): OSiR Komprachcice - Lider Swarzędz 34-31 Cichoń 1, K. Juros 5, Skonieczka 2, Bus 1, Nawrocki 5, Sękowski 4, Ungier 5, D. Jendryca 1, T. Juros 1, Marcyniuk 6

II LIGA MĘŻCZYZN: Szczypiorniści

Pozytywne zaskoczenie MU16: Koszykarze Jedynki mają za sobą całkiem udany sezon JEDYNKA NIEMODLIN ebiutancki sezon Jedynka Niemodlin zakończyła na ostatnim miejscu w trzyzespołowej tabeli. Do kolejnego podopieczni trenera Rafała Krawca przygotowywali się w niezmienionym składzie. Zmiany personalne zaszły w drużynie dopiero w trakcie ligowych zmagań. Z występów nieoczekiwanie zrezygnowali Tomasz Pietraszko i Paweł Banaś, a ich miejsce zajęli gracze z młodszych roczników Michał Galla i Michał Pieniacha. Do reorganizacji doszło też w samej Opolskiej Lidze. Została ona powiększona do sześciu drużyn, jednak po wycofaniu Odry Brzeg rozgrywki zainaugurowało pięć ekip. W pierwszym meczu niemodlinianie sięgnęli po komplet punktów. Dokonali tego w pojedynku z rówieśnikami ze Strzelec Opolskich. Ze zdobycia pełnej puli zawodnicy Jedynki cieszyli się jeszcze czterokrotnie. Pokaźny dorobek punktowy pozwolił im zakończyć sezon zasadniczy na pozycji wicelidera. W pierwszej rundzie play off drugiemu zespołowi w ligowej

D

klasyfikacji przyszło się mierzyć z autsajderem ze Strzelec Opolskich. Oba spotkania rozstrzygnęły się na korzyść wyżej notowanej drużyny z Niemodlina i dały jej przepustkę do kolejnej fazy, w której los przydzielił rywala z Otmuchowa. Tym razem dwie wygrane zdołali odnieść reprezentanci powiatu nyskiego. - Mimo porażek awansowaliśmy do strefy śląsko-opolskiej podkreśla trener Rafał Krawiec. - Wszystkie cele sportowe, jakie zakładaliśmy sobie przed sezonem udało się zrealizować, chociaż priorytetem było szkolenie i popularyzacja koszykówki. W debiucie w rozgrywkach międzywojewódzkich niemodlinianie trafili na drużynę Junior Basket Katowice. W obu potyczkach klasę pokazali przeciwnicy z Górnego Śląska, odnosząc dwa wysokie zwycięstwa. - Dostaliśmy srogie lanie, ale taki zimny prysznic był nam potrzebny - twierdzi opiekun Jedynki. - Dzięki temu wiemy nad czym jeszcze musimy pracować. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z tych bolesnych lekcji. mj

LICZBY JEDYNKI... RAZEM Zwycięstwa: 7 Remisy: 0 Porażki: 7 Małe punkty: 869-984 Najwyższe zwycięstwo: 101-57 (MKS Strzelce Op.) Najwyższa porażka: 35-134 (Junior Basket Katowice)

DOM 4 0 3 474-457

WYJAZD 3 0 4 395-527

TENIS STOŁOWY

Wicemistrzynie w drużynie miejscu w województwie aura i Ksenia Skirzewskie zostały drużynowymi wicemistrzyniami Opolszczyzny w tenisie stołowym. Siostry z Niemodlina najpierw pokonały rówieśniczki z Łosiowa i Polskiej

Cerekwi, a następnie w walce o finał ograły drużynę Dalachowa. W decydującej potyczce niemodlinianki nie sprostały jednak ekipie z Jełowej. mj

rywalizacji strata do trzeciego w tabeli Boru wzrosła bowiem do siedmiu „oczek”. W ostatnich potyczkach gracze OSiR-u powinni się zatem skupić na utrzymaniu czwartej pozycji, do zajęcia której aspiruje jeszcze trzech ligowych przeciwników.

rująca w tabeli drużyna z Zielonej Góry. Z pozostałych pojedynków miejscowi wychodzili obronną ręką. Zaskakującą porażką z drużyną ze Swarzędza reprezentanci Opolszczyzny zamknęli sobie drogę do miejsca na podium. Na dwie kolejki przed zakończeniem TABELA 1. AZS Zielona Góra 2. Żagiew Dzierżoniów 3. Bór Oborniki Śląskie 4. OSiR Komprachcice 5. Moto Jelcz Oława 6. Lider Swarzędz 7. ASPR Zawadzkie 8. Sparta Oborniki Wlkp. 9. Orlik Brzeg 10. Zagłębie II Lubin 11. AZS Wrocław 12. Dziewiątka Legnica 13. Tęcza Kościan 14. Start Konin

mj 24 24 24 24 24 24 24 24 24 24 24 24 24 24

BADMINTON

turnieje badmintonowe

J

MEDALIŚCI: Dziewczęta (rocznik 1999-2002): 1. Paulina Kobienia (Victoria Domecko) 2. Wiktoria Czech (Victoria Domecko) 3. Patrycja Supel (Victoria Domecko) Chłopcy (rocznik 2005 i młodsi): 3. Jan Dec i Bartłomiej Olender (obaj Victoria Domecko)

20-2-2 17-4-3 18-1-5 13-4-7 13-2-9 10-6-8 12-2-10 11-3-10 8-3-13 8-2-14 8-0-16 6-3-15 7-1-16 0-1-23

728-525 697-589 746-666 705-684 645-610 726-715 768-730 632-635 637-697 657-717 701-740 611-662 666-706 523-766

Gra podwójna kobiet: 1. Sylwia Szewczuk (Victoria Domecko)/ Anna Szczerska (Gogolin) 2. Małgorzata Kabarowska/Jessica Pielenga (obie Victoria Domecko) 3. Marta Momot/Anna Tkaczuk (obie Victoria Domecko)

TURNIEJ: W Komprachcicach odbyły się ako pierwsi walkę o zwycięstwo stoczyli dorośli. Rywalizacja zgromadziła ponad pięćdziesięciu uczestników reprezentujących kluby z całej Opolszczyzny oraz ościennych województw. Aż ośmiokrotnie na podium stawali zawodnicy Victorii Domecko. Większość krążków zawisła na szyjach pań, które wywalczyły siedem medali, zarówno indywidualnie, jak i w grach podwójnych. Dziesięć razy „na pudle” znajdowali się również najmłodsi badmintoniści z Domecka. Bardzo udanie narybek Victorii zaprezentował się w kategorii dziewcząt z rocznika 1999-2002, zajmując całe podium. Dobre występy w zmaganiach chłopców zanotowali też ich rówieśnicy.

42 38 37 30 28 26 26 25 19 18 16 15 15 1

Kobiety +30 (gra pojedyncza): 1. Sylwia Szewczuk (Victoria Domecko) 3. Anna Tkaczuk (Victoria Domecko)

Dwudniowe święto

mj

MW: Uczennice z Niemodlina na drugim

L

P

rzez siedem ligowych kolejek komprachciczanie dzierżyli miano niepokonanych. Znakomitą serię przerwała dopiero porażka z niżej notowanym Liderem. Przegrana różnicą trzech trafień była pierwszym potknięciem w przed własną publicznością rundzie rewanżowej. Wcześniejsze niepowodzenie w roli gospodarza zawodnicy trenera Nawrockiego zanotowali bowiem przed czterema miesiącami, gdy 21 listopada ubiegłego roku uznali wyższość Żagwi Dzierżoniów. Nieco krócej szczypiorniści OSiR-u budowali serię występów bez punktowej straty. W drugiej części zmagań sposobu na zespół z Komprachcic nie znalazło aż dziewięciu rywali. Bez żadnej zdobyczy odprawiła go tylko lide-

Gra podwójna mężczyzn: 3. Wiesław Feder (Opole)/Andrzej Kułakowski (Victoria Domecko)

Chłopcy (rocznik 2003-2004): 3. Steven Morawiec i Mateusz Żołądek (obaj Victoria Domecko)

Gra mieszana: 1. Sylwia Szewczuk (Victoria Domecko)/ Tomasz Kość (Opole) 2. Anna Tkaczuk (Victoria Domecko)/ Sebastian Prędki (Opole)

Chłopcy (rocznik 1999-2002): 2. Damian Okoń (Victoria Domecko) 3. Krzysztof Szpryngiel i Szymon Supel (obaj Victoria Domecko)

PIŁKA RĘCZNA

Debiut w reprezentacji REPREZENTACJA: Wychowanek OSiR-u Komprachcice wystąpił w kadrze Polski

P

rzemysław Zadura zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Podczas międzynarodowego turnieju w Lubinie biało-czerwoni pokonali kolejno Białoruś, Rosję i Czechy, zaś 26-letni zawodnik wystąpił w każdym z tych spotkań. Leworęczny rozgrywający jest wychowankiem OSiR-u Komprachcice. Grał także w Gwardii Opole, a obecnie reprezentuje barwy walczącego w Superlidze MMTS Kwidzyn. mj

FOT. INTERNET

FOT. OSIR NIEMODLIN

ponieśli drugą porażkę w rundzie


37

SPORT

nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014 SPORTY WALKI

PIŁKA NOŻNA

Walczyli o medale ZAWODY: Tułowice stały się śląską stolicą azjatyckich sportów walki

Rożki wicemistrzyniami województwa TURNIEJ: Dziewczęta z Rogów drugą siłą piłkarską na Opolszczyźnie

mistrzowski tytuł. Drugie miejsce w klasyfikacji zajęła Akademia Walki, a trzecia lokata przypadła wojownikom Najemnika Gliwice. Reprezentanci województwa śląskiego triumfowali natomiast w kickboxingu. Na najwyższym stopniu podium, z dorobkiem sześciu medali, stanęli przedstawiciele Dąbrowskiego Klubu Bokserskiego „Superkick”. Komplet medalistów uzupełnili Akademia Walki i Najemnik Gliwice. W rywalizacji dzieci mistrzostwo wywalczyło Enso Krapkowice, wyprzedzając klub z Gliwic. Zawodom towarzyszyły egzaminy na kolejne stopnie Dan i pokazy wschodnich sztuk walki. Z okazji 30-lecia powstania pierwszej sekcji jiu-jitsu w Opolu przyznano też nagrody oraz wyróżnienia.

KARATE

Premierowe złoto TURNIEJ: Paulina Żmuda sięgnęła po mistrzowski tytuł

K

olejny sukces w karierze niemodlinianka osiągnęła na XXXIII Mistrzostwach Makroregionu Dolnośląskiego. W Dzierżoniowie do walki o medale stanęło prawie 180 sportowców, reprezentujących przeszło dwadzieścia ośrodków z kilku województw. Debiutująca w kategorii juniorek młodszych Paulina Żmuda wywalczyła mistrzowski tytuł w kata. Poza nią na podium stanęły Wiktoria Kurzawska z Lubina i Małgorzata Koza z Ząbkowic Śląskich. mj

mj

W

Maciejewska i Oliwia Kania. Za najlepszą zawodniczkę turnieju organizatorzy uznali dodatkowo Zuzannę Zając. Do finału wojewódzkiego awansowały też zespoły z Jasienicy Dolnej i Łambinowic. Pierwszy z nich w swojej grupie odprawił bez punktów gospodynie, wygrywając 4-3 i uznał wyższość Rożka (1-2). Udział w zawodach piłkarki z Jasienicy Dolnej zakończyły na ćwierćfinale, w którym przegrały po rzutach karnych z oleśniankami 4-5. W regulaminowym czasie padł wynik remisowy 2-2. Z kolei reprezentantki Łambinowic odniosły zwycięstwo nad Paczkowem (1-0) oraz przegrały z Branicami (0-3) i Starymi Bud-

kowicami (0-1). Skromny dorobek punktowy nie pozwolił im awansować do dalszych gier. Na ćwierćfinale rywalizację w kategorii U-12 zakończyły natomiast futbolistki z Rogów. Zdecydowanie lepsze od nich okazały się późniejsze triumfatorki turnieju z Białej Nyskiej, wygrywając 3-0. Wcześniej Rożki rozprawiły się jednak z Paczkowem (4-3) i uległy Kadłubowi 1-2. W najmłodszej kategorii wiekowej chłopców zaprezentowali się tułowiczanie. W zmaganiach swojej grupy nie odegrali oni większej roli, bo zakończyli je bez zdobyczy punktowej. Gracze z Tułowic ulegli rywalom z Opola (0-7), Kędzierzyna-Koźla (1-3) i Prudnika (1-7). mj

MOTO CROSS

Ściganie po poligonie

FOT. SM PANDA RACING

P

o raz drugi w Tułowicach odbyły się Mistrzostwa Śląska w Azjatyckich Sztukach i Sportach Walki. Podobnie jak w poprzedniej edycji zawody rozegrano w dwóch kategoriach brazylijskim jiu-jitsu i kickboxingu. O tytuły rywalizowało blisko osiemdziesięciu zawodników i zawodniczek z ośmiu klubów. Ich pojedynki sędziowali krajowi i międzynarodowi rozjemcy, wśród których znalazł się między innymi Cezary Podraza, siedmiokrotny zawodowy mistrz świata w kickboxingu. Rozdano zaś w sumie piętnaście kompletów medali. W brazylijskim jiu-jitsu bezkonkurencyjny okazał się opolski Lutadores. Jego zawodnicy zdobyli pięć krążków, w tym trzy złote. Swoją cegiełkę do drużynowego sukcesu dołożył tułowiczanin Natan Jakuszewski, który w kategorii do 83 kg sięgnął po

ojewódzki finał XIV edycji ogólnopolskiego turnieju „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku” rozegrano na stadionie w Brzegu. Spotkały się w nim najlepsze drużyny wyłonione w eliminacjach powiatowych. Szkoły z terenu powiatu opolskiego o przepustki do ostatniej fazy rywalizowały w Prószkowie, a nyskiego w Nysie. W turnieju finałowym znalazły się uczennice z Rogów. Występujące w kategorii poniżej 10 lat Rożki pokazały się na brzeskim boisku ze znakomitej strony. W swojej grupie podopieczne Bożeny Gali pokonały 3-0 zespół miejscowych i 2-1 rówieśniczki z Jasienicy Dolnej. W ćwierćfinale Rożki nie dały z kolei szans dziewczętom z Dytmarowa (20), a w półfinale 4-0 rozgromiły kędzierzynianki. W walce o mistrzowski tytuł drużyna z Rogów minimalnie uległa Łubnianom 0-1. W składzie srebrnych medalistek występowały: Ewelina Połowniak, Zuzanna Zając, Agnieszka Arcab, Oliwia Dera, Julia Bednarz, Dominika Łabuz, Wiktoria Maciejewska, Maja

ZAWODY: Druga eliminacja Pucharu Trzech Klubów w Winowie

P

onad 160 uczestników zgromadziła druga eliminacja Pucharu Trzech Klubów. Zawody o charakterze cross country rozegrano na poligonie w Winowie i zainaugurowano nimi sezon motocyklowy na Opolszczyźnie. Na startujących czekało kilka tras o różnych stopniach trudności. Zadaniem zawodników było pokonanie w ciągu 90 minut jak najwięcej razy ośmiokilometrową pętlę.

Wśród pań pierwsze miejsce zajęła Anna Wlazło. W zmaganiach juniorów triumfował Kamil Szuta, natomiast w rywalizacji seniorów (od 18 do 29 lat) po zwycięstwo sięgnął Mariusz Kubat. W kategorii senior 2 (od 30 do 39 lat) prym wiódł Sebastian Krywult z BKM Bielsko-Biała. W kategoriach weteranów (od 40 do 49 lat i od 50 lat w górę) na najwyższym stopniu podium stawali odpowiednio Wojciech

Rencz i Niemiec Marco Poppitz. Z kolei kategorię quadowców zdominowali Bartłomiej Perdeus w klasie 2K i Tomasz Borowiecki (klasa 4K). Cykl Pucharu Trzech Klubów składa się z sześciu eliminacji. Kolejne zawody w Winowie zaplanowano na 21 września. Ich organizatorem będzie Stowarzyszenie Motocyklowe Panda Racing. mj


38

ROZRYWKA

Przepis miesiąca Autorka: Ania Rosianowska, prowadząca blog www.ciastolubna.blogspot.com Po wielkanocnych babkach, mazurkach i żurkach czas wrócić do codziennego menu. Proponuję kotleciki ryżowe, które w moim przypadku są z dodatkiem brokułu, ale świetnie nada się szpinak lub inne ulubione warzywa albo podsmażone mięso mielone.

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

29. pensja dla inwalidy 30. duży stos siana 31. fotel króla 32. kwitnie tylko raz

KRZYŻÓWKA POZIOMO: 1. tył statku 4. w segregatorach 6. nić dla szewca 7. urok, powab 9. cukierek jak kwiat 11. kilka parafii 14. zboże na kaszę jaglaną 15. córka rybaka z piosenki 16. siała go baba 17. papiery wartościowe 18. odcinek czasu 19. mocne światło 22. w żeglarstwie krążek z otworami 25. jubilerska miara 27. Europejska 28. stolica Włoch

PIONOWO: 1. z nią do apteki 2. na kopercie 3. wojskowa lub danych 4. latający stop 5. sporządza mapy 8. usynowienie 10. kicz, marnota 12. gra sportowa 13. metropolia Cypru 20. śledzi gwiazdy 21. pretensja, zażalenie 23. uszczerbek 24. wydawca 26. stopień w wojsku

Kotleciki ryżowe z curry Szklankę ryżu ugotować w dwóch szklankach wody ze • 1 szklanka białego ryżu, szczyptą soli. Ryż ma stać się wręcz rozgotowany. Brokuł • 1 jajko, umyć i podzielić na różyczki, •1/2 łyżeczki curry, zblanszować przez 5 minut • Szczypta białego pieprzu, we wrzącej wodzie. Gdy ryż będzie gotowy, przełożyć go do • Bułka tarta do obtoczenia, miski, dodać curry oraz pieprz i • Olej do smażenia. zagnieść, aby powstało z niego ciasto. Dodać jajko i ponownie

• 1 brokuł,

szybko zagnieść, aby białko nie ścięło się pod wpływem gorącego ryżu. Gdy masa będzie już jednolita, formować z niej kotleciki wypełnione w środku różyczką brokułu, a następnie obtaczać je w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju. Najlepiej smakują z sosem czosnkowym, jogurtowym lub jako dodatek do mięsa.

MODOWE ABC - Wiosenne porządki Wiosna to idealny moment na robienie porządków, również tych w naszej szafie. Choć pogoda lubi nas czasem zaskoczyć nawet w maju, jest to najwyższy czas, by schować na dno szafy lub do piwnicy odzież zimową i zrobić przegląd garderoby. Wielu z nas ma w zwyczaju gromadzenie przedmiotów, które przydać się będą mogły w bliżej nieokreślonej przyszłości, podobnie bywa z naszymi ubraniami. Zaczyna to być kłopotliwe, kiedy mamy wrażenie, że nasza szafa pęka w szwach, a my i tak nie mamy w co się ubrać. Przed rozpoczęciem „odświeżania” szafy warto przygotować pudełka, worki, zaopatrzyć się w dodatkowe wieszaki i futerały na odzież. Kolejnym krokiem będzie stworzenie systemu segregacji naszych ubrań. Ułatwi on odróżnić rzeczy zakładane najczęściej od tych, których warto byłoby się pozbyć. Różne są teorie dotyczące tego, jak długo powinniśmy trzymać w szafie rzeczy, których dawno nie nosiliśmy. Dobrym sposobem jest zadanie sobie pytania „czy gdybym była dzisiaj na zakupach, nadal chciałabym kupić ten sweterek albo sukienkę?” Jeżeli odpowiedź brzmi „nie”, to nie ma co się łudzić, że ta rzecz jeszcze nam się kiedyś spodoba. Selekcjonując ubrania zwróćmy uwagę na drobne szczegóły urwany guzik, zepsuty suwak.

HASŁO: 1

2

3

4

5

6

Rozwiąż krzyżówkę i wyślij prawidłowe hasło z kodem SMS-em do 24 maja 2014 r. pod numer 71068, np. TC.ODP.HASLO (bez używania polskich znaków). Koszt wysłania SMS-a to 1,23 zł z VAT. Usługa dostępna w sieciach: T-Mobile, Orange, Play, Plus i Heyah. Wśród prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy zestaw - niespodziankę. Rozwiązanie krzyżówki z nr 3 (53): WIOSNA. Nagrodę wylosowała Małgorzata Taratuta z Rzędziwojowic.

Rozmówki ślonsko-polskie Znów się pokłócił – zaś zrobioł haja. Kocham cię bardzo – mocka ci przaja. Piękna dziewczyna to gryfno frelka. Lonty – ubranie, flaszka – butelka. Dziadek to starzik, karlus to chłopak. Ubrał odwrotnie – oblyk naopak. Bizy to kancik, spodnie – galoty. Franciszek – Francik, manterlok – motyl. Ryma to katar, kara to taczka. Pani za ladą to sprzedowaczka. Ślubno to żona, lauba – altanka, A narzeczona to je galanka. Takie ubrania odłóżmy na jedno miejsce i jak najszybciej zajmijmy się doprowadzeniem ich do stanu używalności - nigdy nie wiadomo, czy nie znajdzie się między nimi jakaś zapomniana, ale lubiana część garderoby. Porządkowaniu szafy najlepiej poświęcić jednego dnia maksymalnie 2-3 godziny. Dobrze jest zmierzyć każdą rzecz. Nie warto zatrzymywać ubrań, które są na nas za małe i liczyć, że jeszcze kiedyś je założymy - podarujmy je lepiej młodszej

siostrze czy bratu lub oddajmy do specjalnych kontenerów na odzież. Jeszcze ciekawszą propozycją może być urządzenie spotkania, podczas którego wymienimy się ubraniami z zaproszonymi osobami. Taka forma, nazywana z angielskiego „swap” - coraz bardziej popularna w Polsce - jest świetną okazją do tego, aby pozbyć się niepotrzebnych rzeczy i jednoczenie, bez obciążania domowego budżetu, powiększyć i odświeżyć naszą garderobę.

DIANA KORDOWINA (FOTOGRAF, STYLISTA) — WWW.DIANAKORDOWINA.BOOK.FR WWW.FACEBOOK.COM/DIANAKORDOWINAPHOTOGRAPHY

Życzę ci szczęścia – winszuja piyknie. Więcej nie trzeba – Bog zapłać, styknie. Ślypia to oczy, kragel to kołnierz. Wojok bigluje – prasuje żołnierz. Ubrał skarpety – oblyk fusekle. Słoik z pokrywką to krauza z deklym Wyszedł w kaloszach – mo guminioki. Nieudacznicy – co za boroki! Łańcuch mu zleciał – spadła mu keta. Wziął papierosa – wzion cygareta. W kredensie szklanka – glaska w byfyju. Łyknął herbatki – szluknyl se tyju. Witam serdecznie! – Szczynść Boże wszyskim! Zaczął się kłócić – wylecioł z pyskiym. Alech sie uśmioł! – Zrywałem boki! Wszyscy są mili – same Ślonzoki.


nowa gazeta NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

39

MAŁASPORT OJCZYZNA

Wioski i osady Ziemi Niemodlińskiej

Niemodlin (Falkenberg) - cz. I N

iemodlin (Falkenberg) był najmniejszym miastem powiatowym na Śląsku. Zajmował obszar o powierzchni 450 ha. W 1925 roku liczył 2377 mieszkańców, z których 1553 deklarowało się jako katolicy, a 804 jako ewangelicy. Na początku lat 20-tych mieszkało tu jeszcze 20 Żydów, jednak po 1925 roku statystyki już ich nie wykazują; pozostał po nich mały cmentarz z domem pogrzebowym na peryferiach miasta, który zamknięto pod koniec lat 20-tych. W Niemodlinie funkcjonowały dwie parafie: katolicka i ewangelicka, które skupione były wokół swoich kościołów.

Niemodlińska parafia katolicka obejmowała zasięgiem Niemodlin oraz okoliczne wioski: Jaczowice, Lipno, Piotrowa, Szczepanowice, Brzęczkowice i Wesele. Należał do niej jeszcze kościół filialny w Szydłowcu, obsługujący Rzędziwojowice i Gościejowice. Parafia ta wchodziła w skład archiprezbiteratu Niemodlin, który skupiał dodatkowo parafie: Tułowice, Wierzbie, Korfantów, Rogi, Dąbrowa i Skorogoszcz, a z dalszych: Wawelno, Przechód i Rzymkowice. Ostatnim przedwojennym archiprezbiterem był ksiądz Otto Elsner z Niemodlina, sprawujący tę funkcję od 1932 roku. Niemodliński kościół katolicki pod wezwaniem Wniebowzięcia N. M. P. był najstarszą budowlą w mieście, z historią sięgającą 1228 roku. Kształt zbliżony do współczesnego nadano mu na początku XIV wieku oraz podczas rozbudowy w XV wieku. Jego charakterystyczna wieża, przykryta szpiczastym hełmem, powstała po kolejnej przebudowie w 1864 roku i już wtedy stała się rozpoznawalnym symbolem miasta. Masywne wrota kościoła zawsze były otwarte. Do wnętrza świątyni prowadziły kamienne, wytarte ze starości progi; tuż za nimi wnęka, po prawej kociołek z wodą święconą, a w głębi dwa rzędy wielkich, drewnianych ław. W przestronnej nawie już z daleka widoczne były obrazy stacji drogi krzyżowej, boczne ołtarze i ambona. Dalej znajdowało się prezbiterium, jaśniejące w świetle swoich bocznych okien. Jego najważniejszym elementem był ołtarz, a za nim ołtarzowy obraz i wyra-

ziste osiemnastowieczne rzeźby świętych Piotra i Pawła. Obraz Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, namalowany przez Molitora z Düsseldorfu, pojawił się tu w połowie XIX wieku. Ileż to pokoleń niemodlinian od tego czasu wpatrywało się z nadzieją w postać Marii widniejącą na tym niepozornym malunku? Siadali przed nim i Praschmowie, choć na swoim zamku mieli prywatną kaplicę. Tu w kościele, przed obrazem Wniebowzięcia, zawsze czekała na nich hrabiowska ławka, która ustawiona była jako pierwsza przed głównym ołtarzem. W czasie I wojny światowej kościół musiał oddać na cele wojenne dzwony i piszczałki organów muzycznych, które dopiero w 1928 roku znów mogły zagrać Transeamus. W tym czasie zastępował je chór kościelny wspierany głosem solistów i trąbek braci Appel.

Niemodlińska gmina ewangelicka obejmowała zasięgiem Niemodlin oraz wioski: Sady, Wydrowice, Lipno, Jaczowice, Brzęczkowice, Piotrowa, Roszkowice, Molestowice, Szydłowiec, Góra, Rzędziwojowice, Gościejowice, Grodziec, Szczepanowice i Wesele. Podlegała ona pod superintendenturę w Nysie. Ostatnim pastorem, pełniącym funkcję od 1912 roku, był wielebny Gotthard Becker. Niemodliński kościół ewangelicki powstał w XVIII wieku. Miejscowi protestanci otrzymali zgodę na wybudowanie własnego domu modlitw dopiero wtedy, kiedy Śląsk dostał się w ręce króla Prus Fryderyka II. Lekka drewniana budowla o konstrukcji szachulcowej powstała w 1744 roku. Podczas pożaru miasta w 1750 roku strawił ją ogień, ale już w 1754 odbudowano ją jako murowaną. W 1764 dom modlitw wyniesiono do rangi kościoła, a w 1874, dzięki staraniom ówczesnego pastora i pomocy fundacji Gustawa Adolfa, postawiono przy nim wieżę - dzwonnicę, którą w 1895 roku przebudowano i podwyższono. Kościół wyposażono w barokowy ołtarz, organy muzyczne, a na jego wieży zamontowano dwa dzwony. Zaraz po 1918 roku na dolnej emporze ołtarza wyryto imiona i nazwiska 144 członków tutejszej gminy ewangelickiej - ofiar wojny. Oprócz mieszkań-

Pocztówka z Niemodlina wydana w latach 1935-1940. Wydawca: Geyer&CO. Breslau na zlecenie J.Winkler Buch u. Papierhandlung, Falkenberg. Przedstawia: zachodnia część rynku z kościołem i tzw. kamienicą Schmidta (kamienicę tą rozebrano po 1945 roku). Z tyłu, za latarnią miejską widoczny pomnik z I wojny światowej (również zburzony po 1945)

ców Niemodlina znalazły się tam nazwiska ewangelików z całej ówczesnej niemodlińskiej parafii protestanckiej, którzy zginęli na frontach I wojny światowej. Przedwojenny Niemodlin był siedzibą dóbr szlacheckich, czyli stolicą tzw. Herrschaft Falkenberg, pozostałością po historycznym państwie stanowym. Ową siedzibą był niemodliński zamek, usytuowany przy wschodnim wjeździe do rynku. Po 1935 roku – po śmierci Hansa hrabiego Praschmy, właścicielem majątku został jego syn hrabia Leopold. Mieszkał on na zamku pod adresem Ring 58 razem z małżonką Sophie Prinzessin von Ratibor und Corvey. Niemodlińskie dobra, mimo wcześniejszego kryzysu, dysponowały 3 folwarkami z gruntami o powierzchni ok. 1300 hektarów, 2148 hektarami lasów, w tym 600 hektarami śródleśnych stawów rybnych. Majątkiem tym kierował zarząd dóbr, który mieścił się w oficynie, stojącej na dziedzińcu gospodarczym zamku. W okresie międzywojennym (1918-1939) Niemodlin uważany był za miasto o charakterze przemysłowym. Wcześniej dominowały tu typowe niewielkie zakłady rzemieślnicze, oferujące usługi na potrzeby lokalnego rynku. Nieduża industrializacja rozpoczęła się po wybudowaniu

linii kolejowej (1889), dającej możliwość realizacji dostaw dla Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Największym przedsiębiorstwem działającym w Niemodlinie była cegielna Wiesnera, mieszcząca się obok dworca kolejowego. Produkowano tu cegły i dachówki. Zakład zatrudniał ponad 100 pracowników. Ważnym pracodawcą była Górnośląska Fabryka Powrozów przy ul. Opolskiej. Tu wytwarzano pakuły i przędzę, którą dostarczano do zakładów tkackich w Saksonii, Westfalii i do Hamburga. Przy ul. Opolskiej funkcjonował również Zakład Budowy Maszyn. Wytwarzano tu głównie maszyny rolnicze na indywidualne zamówienia. Do 1920 roku w mieście działała też nieduża fabryka papierosów. Jednym z bardziej znanych przedsiębiorstw był browar Ferdinanda, do którego przyłączona była fabryka wody gazowanej i lemoniady. Do tutejszych zakładów możemy doliczyć również 2 młyny - młyn zamkowy napędzany wodą ze Ścinawy oraz młyn parowy, zwany młynem Knorra, największy w okolicy. Mniejsze znaczenie miały gorzelnie. Początkowo było ich kilka, ale po 1860 roku została jedna, przy folwarku w Szczepanowicach. W mieście funkcjonowały również 3 firmy budowlane, tartak, stolarnia, mleczarnia, hala targowa i 2 firmy spedycyjne. W 1907

roku wybudowano gazownię miejską, a po 1913 roku sieć wodociągową. Po 1920 roku pojawiły się też pierwsze taksówki i samochody do wynajęcia. W rynku powstała też pierwsza w okolicy stacja benzynowa. W 1937 roku w Niemodlinie wymienia się łącznie 162 przedsiębiorstwa, w tym również tutejsze zakłady gastronomiczne: 6 gospód, 3 hotele, 1 restaurację, 1 piwiarnię, 1 kawiarnię. W latach dwudziestych XX wieku przeprowadzono proces elektryfikacji, a w latach trzydziestych planowano przyłączenie miasta do budowanej w pobliżu autostrady, mającej zakończyć ówczesny niedorozwój komunikacyjny. Mimo iż Niemodlin był tylko małym, prowincjonalnym miastem, to dla najbliższej okolicy stanowił ważny ośrodek administracyjny oraz centrum handlu, rzemiosła i kultury. Oprócz rzemieślników, robotników i pracowników różnego szczebla, zatrudnionych w miejscowych przedsiębiorstwach, posady znajdowało tu jeszcze 160 urzędników: w administracji miejskiej, powiatowej, sądzie okręgowym i żandarmerii. Po 1924 roku minął częściowo okres stagnacji, którą miasto przeżywało od czasów I wojny światowej. ciąg dalszy na str. 40

Redakcja: tel./fax 77 433 84 00, tel. kom. 602 59 79 47, e-mail: redakcja@nowa-gazeta.pl, www.nowa-gazeta.pl Wydawca: OFF Media Group. Redaktor naczelny: Alicja Kojat-Waranka. Współpracują: Anna Borowska, Marek Jary, Marcin Olszewski, Karol Biskup, Tomasz Witebski, Daniel Hoheisel, Irena Lachowska. Skład: VEKTOR Studio, Nysa - ul. Prudnicka 3, tel. 77 433 07 65, www.vektor.com.pl Redakcja: tel./fax 433 00, tel. kom. 602 59 79 47,reklama@nowa-gazeta.pl, e-mail: redakcja@nowa-gazeta.pl, www.nowa-gazeta.pl Druk: Pro Media sp. z o.o.,77 Opole, ul.84 Składowa 4. Nakład 5000 egz. Reklama: tel. 608 703 150.

miesięcznik Borów Niemodlińskich

Redakcja nie zwraca materiałów zastrzegaAlicja sobieKojat-Waranka. prawo do skrótów,Współpracują: redagowania orazAnna zmiany tytułów materiałów nadesłanych i przyjętychJan do Płaskoń, druku, a także ich wykorzystania Wydawca: OFF Media Group.niezamówionych, Redaktor naczelny: Borowska, Marek Jary, Marcin Olszewski, KaroldoBiskup, w ramach promocji wydawnictwa OFF Media Group. Wszystkie nadesłane listy niezawierające specjalnych zastrzeżeń autora traktowane są jako materiały nadesłane do druku.

Tomasz Witebski, Daniel Hoheisel, Wojtek Jankowski. Druk: Pro Media sp. z o.o., Opole, ul. Składowa 4. Nakład 1000 egz. Reklama: reklama@nowa-gazeta.pl, tel. 602 59 79 47.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne Redakcja zastrzega pisma sobie prawo do skracania niezamówionych tekstów. Nadesłanych materiałów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. z linią programową lub interesem wydawcy.


40

SPORT

nowa gazeta

NR 4 (54) KWIECIEŃ 2014

Wioski i osady Ziemi Niemodlińskiej Niemodlin (Falkenberg) - cz. I ciąg dalszy ze str. 39

W latach 1920-1930 realizowano program budowy dróg. Założono też spółdzielnię mieszkaniową, dzięki której budowano nowe domy mieszkalne. Powstała kasa zapomogowo - pożyczkowa. Po 1930 roku miasto spełniało rolę miejscowego ośrodka kształcenia, z 2 szkołami szczebla podstawowego, szkołą średnią i szkołą zawodową o profilu rolniczym. Była tu apteka i 2 szpitale; katolicki, założony w 1860 roku, prowadzony przez siostry elżbietanki ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety w Nysie; ewangelicki założony w 1862 roku, gdzie do 1911 roku pieczę nad chorymi sprawowały diakonisy z domu macierzystego Betania we Wrocławiu. Niemodlin miał też swoją Straż Pożarną, którą założono w 1885 roku. Od 1925 roku straża-

czynała się cała plejada tradycyjnych imprez, odbywających się w atmosferze otaczającej miasto zimowej aury. Bractwo kurkowe, również i urzędnicy niemodlińskiego leśnictwa, każdego roku urządzali bal zimowy w sali tanecznej restauracji „Strzelnica” (restauracja ta stała w miejscu obecnego LO). Z kolei w hotelu „Biały łabędź”, znajdującym się pośrodku rynku i dysponującym największą w mieście salą taneczną, swoje bale organizowali kombatanci, strażacy, a później jeszcze miejscowe towarzystwo gimnastyczne. O stronę muzyczną karnawałowych imprez dbali przede wszystkim bracia Appel z Sadów, którzy tworzyli muzyczne trio, a swoją muzyką potrafili zadowolić nawet wybrednych gości.

Niemodliński rynek, lata 50-te. Po prawej widoczny kościół ewangelicki, niestety już bez dzwonnicy.

cy posiadali nowoczesną remizę z garażami na wozy strażackie i łaźnią, która udostępniana była dla mieszkańców. W mieście działało kilka towarzystw muzycznych, tanecznych, sportowych oraz najstarsza w powiecie organizacja – Bractwo Kurkowe, założone jeszcze w 1795 roku. Wydawano gazetę i coroczny kalendarz regionalny. Miasto miało swoją halę sportową, stadion oraz kino o nazwie Falken (Sokół). W 1935 roku wzbogaciło się o nowoczesny basen kąpielowy nazwany „Kąpielisko Niemodlin”, położone na terenie ówczesnej gminy Szczepanowice, w bezpośrednim sąsiedztwie parku Zwierzyniec. Kolor y t pr z e dwojen ne go Niemodlina tworzyli jego mieszkańcy. Mając na uwadze kumulację wydarzeń kulturalno – rozrywkowych najbardziej barwny był okres karnawału. Każdego roku karnawał rozpoczynał się uroczystym koncertem, który odbywał się w drugim dniu świąt Bożego Narodzenia. Orkiestra, a była to zwykle orkiestra wojskowa z garnizonu w Łambinowicach, rozkładała się w sali restauracji „Biały łabędź” (obecnie Bank PKO), gdzie przez ponad godzinę grała dla gości przybywających tłumnie z całego miasta. Po tej specyficznej inauguracji karnawału, rozpo-

Hala sportowa przy ul. Opolskiej (obecnie klub Hollywood) specjalizowała się w organizacji widowisk. Tu przychodzili ci, którzy złaknieni byli sztuk teatralnych. Każda wystawiana sztuka poprzedzona była występami miejscowego towarzystwa tanecznego albo gimnastycznego. To była prawdziwa przyjemność zobaczyć wysportowanych gimnastyków, ubranych w śnieżnobiałe stroje, wykonujących skomplikowane ewolucje na drążku. Wśród gimnastyków, wchodzących w skład pierwszej reprezentacji Niemodlina, wyróżniali się H.Putze, K.Mücke, G.Gierth i K.Klose, a prowadził ich nauczyciel gimnastyki F.Altmann. Poza hucznymi zabawami organizowano również skromne bale domowe – czyli „prywatki”. Jednak nie były one aż tak popularne; większość wolała lokale. Najczęściej odwiedzanym lokalem był „Biały łabędź”. Każdego roku w czasie karnawału organizowano tu bal maskowy, dostępny dla wszystkich, którzy zapłacili wpisowe. Tutejsza sala po udekorowaniu stwarzała swoisty, uroczy nastrój. Chociaż poza uczestnikami balu nie wpuszczano tu nikogo z zewnątrz, a na sali nie było dziennikarzy, już na drugi dzień rano niejedna starsza pani informowała swą koleżankę w drodze do kościoła o balowych igraszkach i ekscesach. Cóż, również i takie

zachowania wpisane były w karnawałową obyczajowość małego miasteczka. Najbardziej popularnym karnawałowym zwyczajem w Niemodlinie była tzw. „babska kawa” /Damenkaffee/. Zwyczaj ten praktykowano we wszystkich lokalach w mieście. Żony urzędników, handlowców i rzemieślników nie miały w tym czasie spokoju. Niemal służbowo były zobowiązane do uczestniczenia w takiej imprezie, zwłaszcza, kiedy zaproszenie do tego ukazywało się w niemodlińskim tygodniku. Imprezę rozpoczynano po południu. Początkowo panie zgromadzone w którymś z lokali musiały tańczyć same ze sobą, ponieważ panowie, zgodnie z tradycją, mogli dołączyć do nich dopiero wieczorem. Mimo, że imprezy te organizowane były w ekspresowym tempie, jedna za drugą, zawsze były licznie oblegane i stanowiły jedną z atrakcji niemodlińskiego życia towarzyskiego. Właściciel kina, Theodor Hudy, który regularnie co roku urządzał „babską kawę”, zawsze miał wypełniony gośćmi lokal. Właśnie u niego najchętniej bawili się mieszkańcy Wesela i Szczepanowic. W tym dniu w jego sali kinowej wykręcano z podłogi wszystkie fotele i cała przestrzeń kina służyła do tańca. W czasie zabawy nie brakowało też i samego pana Theodora, który był znanym w okolicy żartownisiem. Podczas porządnej „babskiej kawy” nie mogło też zabraknąć najbardziej lubianego niemodlińskiego „komika”, mistrza malarskiego Karla Thutewohla. Ten zawsze potrafił rozbawić gości. Kiedy uczestniczące w imprezie panie zaczynały nagle piszczeć oznaczało to, że pan Thutewohl idzie w kierunku ich stolika ze szklanką piwa na głowie, co zawsze u pań wywoływało panikę. W tej dziedzinie Thutewohl był mistrzem, a szklanka z piwem ponoć nigdy nie spadła mu z głowy. Najważniejszą „babską kawą” była jednak zabawa w restauracji „Strzelnica”, organizowana przez panie każdego roku w tłusty czwartek. Cały Niemodlin stawiał się tam, ponieważ była to ostatnia okazja, aby potańczyć. Dla gospodarza „Strzelnicy” - pana Schuberta - tłusty czwartek był dniem prawdziwej walki. Restauracja była tak nabita, że z trudem mógł przeciskać się między tańczącymi. Pogoda w tym czasie była niepewna. Często szalał wiatr, deszcz, czasem i śnieg. Jednak nie zrażało to tych, którzy chcieli w tym dniu zabalować. Droga do domu, zwłaszcza dla tych, którzy mieszkali gdzieś dalej, bywała uciążliwa. Nocną porą do miasta wracano najczęściej ulicą Opolską. Promenadę, która nie była wyposażona w zbyt dużą ilość latarni, wybierali nieliczni.

Wiosenną porą mieszkańcy Niemodlina z niecierpliwością czekali na Zielone Świątki. Wtedy właśnie organizowano wielki festyn ludowy, którego kulminacyjnym punktem było „królewskie strzelanie” /Königsschießen/, czyli zawody o tytuł króla kurkowego. Organizowano je zawsze w drugim dniu świąt. Wtedy też na strzelnicy, która znajdowała się obok restauracji o tej samej nazwie, pojawiał się często sam hrabia Praschma, patron bractwa i jego honorowy członek. W drugim dniu Zielonych Świątek już od rana przygrywała muzyka, której towarzyszył wzmożony ruch mieszkańców i miejscowych dygnitarzy. Po południu następował przemarsz barwnych gildii przez miasto w kierunku restauracji „Strzelnica”, obok której znajdowała się strzelnica. Tam odbywały się zawody strzeleckie, w których przy aplauzie widowni mogli wziąć udział wszyscy „bracia”, młodsi i starsi. Po zakończeniu strzelania atmosfera rywalizacji rozluźniała się. Ludzie snuli się pomiędzy jarmarcznymi budami przy dźwiękach

Zgodnie z zapisem dziecięce festyny miały odbywać się każdego roku w rocznicę śmierci fundatora, czyli właśnie w dniu 28 sierpnia. Festyn rozpoczynał zawsze uroczysty pochód młodzieży ze szkoły katolickiej, który szedł od kościoła katolickiego, wzdłuż rynku i zatrzymywał się na wysokości kościoła ewangelickiego. Tutaj do pochodu dołączała młodzież ze szkoły ewangelickiej. Potem długi barwny korowód ruszał dalej, ulicą Opolską, przez most na Ścinawie, koło browaru, a później skręcał w lewo, w kierunku restauracji „Strzelnica” (obecnie LO). Wejście do „Strzelnicy” było ozdobione girlandami i flagami. W parku przy restauracji przygotowany był wielki stół z napojami i ciastem dla wszystkich dzieci. Tym sposobem rozpoczynała się właściwa i najbardziej oczekiwana część festynu. Wszystko, co w tym dniu znajdowało się na obszernym placu przed „Strzelnicą”, przygotowane było z myślą o dzieciach. Wielość i barwność oferowanych atrakcji burzyła wewnętrzny spokój niejednego młodzieńca. Kto dysponował

Pocztówka z Niemodlina wydana w 1914 r. Wydawca: E. Heidrich, Falkenberg. Przedstawia: restauracja „Strzelnica” (Schützenhaus) i usytuowany przy niej mały park (budowla ta zburzona została po 1945 roku, obecnie teren Zespołu Szkół)

marszów, spotykali znajomych, pili kawę, smakowali kołacza. Uroczysta proklamacja nowego króla odbywała się zawsze w trzecim dniu świąt. Wieczorem rodziny strzelców gromadziły się w sali restauracji „Strzelnica”, gdzie organizowana była zabawa taneczna. Swoje święto miały w Niemodlinie również i dzieci. Każdego roku w dniu 28 sierpnia odbywał się szkolny festyn, nazywany „świętem ucznia” (Schulkinderfest), który w miarę upływu czasu stał się jednym z ważniejszych wydarzeń kulturalno - rozrywkowych w mieście. A wszystko zaczęło się 1831 roku, kiedy to pewien mieszkaniec Niemodlina - a był nim radca sądowy Heilmann - pozostawił po swojej śmierci większą kwotę pieniędzy, którą zapisał w spadku miastu z przeznaczeniem m.in. na pokrycie kosztów organizacji corocznych festynów dla dzieci z niemodlińskich szkół obu wyznań.

zaoszczędzonymi wcześniej pieniędzmi, albo sponsorem w osobie wuja czy ciotki, miał okazję do odwiedzenia niezliczonej ilości bud i stoisk. W parku „Strzelnicy” i na przylegającej do niego łące panował wielki ruch i zgiełk. Było tu prawie całe miasto. Po południu, zanim jeszcze zabawa dobiegła końca, dzieci czekała jeszcze jedna niespodzianka. Z restauracji wynoszono wielkie kosze wypełnione bułeczkami i kiełbaskami. Kosze stawiano na trawie, a panie - wolontariuszki, które wcześniej wszystko przygotowywały - wręczały każdemu dziecku należną porcję smakowitej kiełbasy z bułką. Po tym ostatnim darze wszyscy przygotowywali się do wymarszu. Ustawiano orszak, i przy dźwiękach orkiestry ruszano w kierunku rynku. Orszak dochodził do zabytkowej latarni miejskiej i tu, po uroczystej przemowie burmistrza, kończono świętowanie. Opracował M.Woźniak


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.