Nowa Gazeta nr 11 (61)

Page 1

miesięcznik Borów Niemodlińskich

DĄBROWA KOMPRACHCICE

NR 11 (61) ISSN 2080-8275

ŁAMBINOWICE

CENA 2 ZŁ

NIEMODLIN

(W TYM 5% VAT)

PRÓSZKÓW STRZELECZKI TUŁOWICE

Dwie strony medalu Mieszkańcy Chmielowic chcą, aby zabytkowy park w centrum wsi stał się ogólnodostępny

6

Będą nami rządzić

Zagadkowa inwestycja Budowa wiatraka między Kolonią Robotniczą a Kolonią Leśną w Graczach została wstrzymana

8

Złote jubileusze Pary z gmin Dąbrowa i Prószków świętowały półwiecze zawarcia związku małżeńskiego

23

Niebezpieczna droga Po drodze wojewódzkiej łączącej Tułowice z Niemodllinem strach się poruszać pieszo i rowerem

13

W czterech gminach mieszkańcy wybrali włodarzy. W trzech pozostałych 30 listopada odbędzie się druga tura.

Listopadowe świętowanie 11 listopada - dla jednych Święto Niepodległości, dla innych dzień św. Marcina

24-27

9 772080 827907

11

REKLAMA

LISTOPAD / GRUDZIEŃ 2014

• Wyniki wyborów samorządowych • Składy rad gmin • Składy rad powiatów

str. 3-5


2

Z DRUGIEJ STRONY

10 pytań nie od rzeczy zadajemy

Felieton Naczelnego

Adzie Borek

Rzecz najważniejsza? Szczęście, miłość i zbawienie

Rzecz męska? Odwaga

Rzecz niezbędna? Modlitwa

Rzecz kobieca? Niezdecydowanie i zakupy

Rzecz najlepsza? Dobre cukierki i ciastka oraz dużo spokoju

Rzecz gorsząca? Nie można głośno mówić o gorszących rzeczach, żeby się ludzie nie zgorszyli

Rzecz grzechu warta? Nie ma takiej rzeczy Rzecz smutna? Samotność

Rzecz zastanawiająca? Wszystko może zastanawiać

Rzecz radosna? Uśmiech drugiej osoby

Adrianna Borek Artystka kabaretowa. Obecnie współtworzy Kabaret Nowaki. Debiutowała na scenie w kabarecie Babeczki z Rodzynkiem. Za kreacje aktorskie została wyróżniona nagrodami na XXX Lidzbarskich Wieczorach Humoru i Satyry w Lidzbarku Warmińskim (2009 r.) i na X Dąbrowskiej Ściemie Kabaretowej „DebeŚciaK” w Dąbrowie Górniczej (2011 r.). Zagrała w komedii „Zamknięci w celuloidzie” w reżyserii Władysława Sikory.

Pytał: mj

Zdjęcie miesiąca Paweł Smolarek uhonorowany za długoletnią pracę Podczas listopadowej sesji Sejmiku Województwa Opolskiego marszałek Andrzej Buła odznaczył najbardziej zasłużonych samorządowców. „Za Zasługi dla Województwa Opolskiego” uhonorowano między innymi wójta gminy Komprachcice. - Trzeba sobie cenić to odznaczenie - twierdzi Paweł Smolarek. - W pojedynkę niczego bym nie osiągnął. Na mój sukces złożyło się mnóstwo czynników, swoją cegiełkę dołożyło do niego wiele osób. Na ostatniej sesji Rady Gminy podjęto natomiast uchwałę o nadaniu Pawłowi Smolarkowi honorowego tytułu „Zasłużony dla Gminy Komprachcice”. Funkcję wójta sprawował on nieprzerwanie przez 20 lat. W tym roku - ze względu na stan zdrowia - postanowił nie ubiegać się o kolejną kadencję.

Pytamy:

Anna Sałamaj Myślę, że kolejne głosowanie jest zbyteczne. Chociaż trzeba przyznać, że spora ilość - w niektórych okręgach nawet połowa - nieważnych głosów jest zadziwiająca i daje do myślenia.

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Po wyborach roszady w partiach i samorządach. Takie sobie puszczanie oka do wyborców. Nerwowe ruchy i zmiany. Jeszcze kilka tygodni temu jedna ankieta goniła drugą, a sondaże odnośnie sympatii to tego lub innego prominenta na szczeblu wojewódzkim mnożyły się jak grzyby po deszczu. Było to trochę jak wróżenie z fusów, ale nerwowość rosła. Znajomy polityk powiedział mi kiedyś swoje credo. A mianowicie - przez pierwszy rok po wyborach trzeba cieszyć się z wygranej. W drugim roku rozpatrzyć co jest do zrobienia. Trzeci rok uważał za kluczowy, w którym należy zacząć tworzyć pozytywny PR i przecinać wstążki. Po to, by za rok odcinać kupony. Ale największe hity zostawić sobie na koniec kadencji. Faktem jest, że mówił to jeszcze przed akcesją do Unii Europejskiej, kiedy budżetem dysponowano po lokalnym uważaniu. W ostatnich latach kolejne transze europejskich funduszy wymusiły zmianę w dysponowaniu pieniędzmi i tym samym inwestowanie ich mniej więcej równomiernie. Ostatni skok na kasę w poprzednim rozdaniu samorządowcy różnych szczebli mają już za sobą. Za to trwa rozliczanie minionej kadencji i przedwyborczych obietnic z poprzedniej kampanii. Obserwujemy wysyp: a to odcinek autostrady, a to jakaś hala, sala, świetlica czy też kawałek chodnika. W zależności od szczebla. Trzeba przyznać, że obiektywnie patrząc, nie jest najgorzej. Subiektywny odbiór zawsze może, a nawet musi być różny. Nie da się niestety sprostać leninowskiemu - każdemu wedle potrzeb. Nie da się nigdzie na świecie. Ale zawsze można inaczej albo więcej. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, więc obywatele mają różne potrzeby - jeden chciałby basen, a drugi kanalizację albo nowe przedszkole, drogę, remizę. Niepotrzebne skreślić. Aby zadowolić każdego wyborcę, programy kandydatów powinny zaczynać się jak audycja opolskiego radia, a mianowicie „wszystko czego pragniesz”. Rządzenie to trochę balansowanie na linie, zaś łaska wyborców na pstrym koniu jeździ. Wybory pokazują, jak bardzo pstry to koń. W rankingach zupełnie dobrze się mają różni Tymińscy, przychodzący znikąd, ale za to z dobrym pod względem pijarowskim wizerunkiem. Niestety, będzie go można zweryfikować dopiero po czterech latach. Redaktor naczelny Alicja Kojat-Waranka

Czy wybory samorządowe powinny być powtórzone?

Łukasz Protasewicz Głosowałem ja i miliony obywateli. Argumenty za powtórzeniem mnie nie przekonują. Wszyscy w tym kraju umieją czytać, więc mogli uważnie przejrzeć karty do głosowania.

Marcin Kulik Powtórka nie ma sensu. Ale taka sytuacja nie powinna się była wydarzyć. Przy takiej organizacji pracy komisji wyborczych istnieje prawdopodobieństwo, że wybory są zmanipulowane.

Mateusz Stankiewicz Oczywiście. Uważam, że są sfałszowane. To farsa - przerwy w pracach komisji, niewydolny system informatyczny. Na Ukrainie, pomimo wojny, przeprowadzono wybory sprawniej. pyt. aw


3

TEMAT MIESIĄCA

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Wybory, wybory i po wyborach Jesteśmy na szarym końcu w kraju gdy chodzi o frekwencję w tegorocznych wyborach samorządowych. Nie ma chętnych do głosowania, w wielu gminach nie ma też chętnych na radnych czy wójta. Większość społeczeństwa nie tylko nie chodzi na wybory, ale też w ogóle nie chce się angażować w lokalną politykę Niska frekwencja i spory odsetek nieważnych głosów sprawiły, że o wyborze wójta czy burmistrza decyduje w zasadzie garstka osób. Żeby zostać radnym, wystarczy pół setki głosów. Za to jesteśmy narodem rozpolitykowanym. Najchętniej u cioci na imieninach. Młodszy elektorat przeniósł się do internetu, gdzie roi się od - często niewybrednych - komentarzy. Kampania na płaszczyźnie oficjalnej była poprawna. Nikt nikogo nie atakował epitetami. W Strzeleczkach dwaj kandydaci zmierzyli się z otwartą przyłbicą w debacie. Gorzej w Niemodlinie, gdzie w drugim obiegu roi się od ulotek mających zdyskredytować konkurencję. Pod bibułą nikt się nie podpisał. W Tułowicach plotki rozchodzą się pocztą pantoflową. Po drugiej turze nie obudzimy się w nowej rzeczywistości nawet, jeżeli wymienimy całą władzę. Malkontenci nadal będą narzekać. Alicja Kojat-Waranka

Wyniki wyborów do Powiatów Opolskiego, Krapkowickiego i Nyskiego POWIAT OPOLSKI MNIEJSZOŚĆ MOŻE RZĄDZIĆ SAMODZIELNIE

14 mandatów dla Mniejszości Niemieckiej, 6 dla Platformy Obywatelskiej, 3 dla KWW Nasz Samorząd, 1 dla Prawa i Sprawiedliwości, 1 dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. W nowej 25 osobowej radzie powiatu Mniejszość Niemiecka będzie miała o dwa mandaty więcej w porównaniu do poprzedniej kadencji, a to oznacza to, że właściwie może rządzić sama. Najprawdopodobniej Niemcy dobiorą sobie jednak kolicjanta. Będzie to zapewne Platforma Obywatelska, która była w koalicji przez ostatnie 4 lata. Na stanowisku starosty raczej zostanie Henryk Lakwa. Skład Rady Powiatu Opolskiego MN - Krzysztof Cebula, Krystian Cichos, Antoni Gryc, Norbert

Halupczok, Henryk Lakwa, Rudolf Mohlek, Paweł Smolarek, Sybilla Stelmach, Joachim Świerc, Stefan Warzecha, Krzysztof Wysdak, Henryk Wróbel, Monika Wittek, Henryk Zapiór PO - Agnieszka Grodziecka-Makulska, Kazimierz Górski, Zofia Kotońska, Leonarda Płoszaj, Piotr Szafrański, Alicja Trychan Nasz Samorząd - Konrad Dendera, Jan Karpa, Helena Wojtasik, PiS - Przemysław Kubów PSL - Jan Krzesiński

POWIAT NYSKI „FORUM SAMORZĄDOWE 2002” WYAUTOWANE

7 mandatów dla Polskiego Stronnictwa Ludowego, 5 dla Prawa i Sprawiedliwości, 5 dla Forum Samorządowego 2002, 4 dla Platformy Obywatelskiej,

3 dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej, 1 dla Ligi Powiatu Nyskiego Najwięcej radnych wprowadziło PSL, co oznacza, że dobierze sobie koalicjantów. Koalicję w powiecie nyskim będą tworzyć trzy partie: PSL, PO i SLD, które łącznie uzyskały 14 mandatów w 25. osobowej radzie powiatu. Nyskie PSL tworzy koalicję powiatową wyłącznie z partiami, dlatego do rozmów nie zaproszono m.in. Forum Samorządowego 2002, które uzyskało takie samo poparcie jak PiS (po 5 mandatów). Ze stanowiska odejdzie starosta powiatu nyskiego Adam Fujarczuk (Forum Samorządowe 2002). Jego miejsce zajmie dotychczasowy wicestarosta Czesław Biłobran (PSL). Na nowego przewodniczącego rady powiatu typowany jest Mirosław Aranowicz (PO), na wicestarostę Piotr Woźniak (SLD), a na etatowego członka zarządu Daniel Palimąka (PO). Przedstawicielom ugrupowań, które nie weszły do koalicji mają być proponowane stanowiska i funkcje pozwalające na współrządzenie powiatem. Skład Rady Powiatu Nyskiego PSL - Alina Baran, Józef Barcik, Czesław Biłobran, Grzegorz Gunia, Tadeusz Jamróz, Bożena Lewińska, Zbigniew Surowiecki, PiS - Jacek Chwalenia, Artur Kamiński, Kazimierz Rozumek, Jan Stępkowski, Paweł Stępkowski Forum Samorządowe 2002: Wiesław Czapiga, Jerzy Dunaj, Adam Fujarczuk, Sebastian Jankowicz, Janusz Jaskot PO - Mirosław Aranowicz, Daniel Palimąka, Artur Rolka, Edward Szupryczyński SLD - Wincenty Galla, Włodzimierz Figiel, Piotr Woźniak, LPN - Janusz Sanocki

POWIAT KRAPKOWICKI Mniejszość Niemiecka zyskała, ale nie porządzi

8 mandatów dla Mniejszości Niemieckiej, 7 dla Komitetu Macieja Sonika (wcześniej PO), 2 dla Prawa i Sprawiedliwości, 1 dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej, 1 dla komitetu „Razem dla Obywateli”

Taki rozkład głosów postawił w trudnej sytuacji obecnego starostę Macieja Sonika. W stosunku do poprzedniej kadencji jego ugrupowanie straciło jeden mandat, a SLD, które dotychczas było w koalicji z ludźmi Sonika, ma mniej aż o dwa mandaty. O jeden mandat wzmocniła się za to Mniejszość Niemiecka. Wynik wyborów w powiecie krapkowickim jest zaskoczeniem - przede wszystkim z powodu porażki kandydatów typowanych na faworytów. M.in. Alberta Machy (MN) i Witolda Rożałowskiego (Komitet Sonika). Pomimo starań Mniejszość Niemiecka nie odzyska władzy w Starostwie Powiatowym w Krapkowicach. Wprowadziła do 19-osobowej rady 8 radnych, ale aktualny starosta Maciej Sonik utworzył jedenastoosobową koalicję z radnymi PiS, SLD oraz

REKLAMA

Komitetu Razem dla Obywateli i zapowiedział, że działania, które przyniosły tyle sukcesów powiatowi nadal będą kontynuowane. Arnold Donitza (MN) nie wróży jednak tej koalicji trwałości. Skład Rady Powiatu Krapkowickiego MN - Arnold Donitza, Joachim Kamrad, Krystian Komander, Jerzy Mikus, Piotr Solloch, Mariusz Pieszkała, Monika Wąsik-Kudla, Joachim Wojtala Komitet Macieja Sonika - Helga Bieniusa, Sabina Gorzkulla-Kotzot, Maciej Lisicki, Marek Pietruszka, Maciej Sonik, Ryszard Reszczyński, Tomasz Rowiński PiS - Wojciech Kowalski, Tomasz Świstuń SLD - Józef Bukowiński Komitet „Razem dla Obywateli - Dariusz Walim


4

AKTUALNOŚCI

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

REKLAMA

LIDER RYNKU Wybory do rad gmin UBEZPIECZEN Agnieszka Szpryngel-¯uk

E CYJN O M PRO RUNKI WA CZEÑ PIE UBEZ % zni¿ek

GMINA DĄBROWA

(frekwencja 34,30 proc.) Wybory na stanowisko wójta Marek Leja - 2199 głosów „za wyborem” i 382 głosy „przeciw”

0

do -7

Rada Gminy (15 mandatów) KWW „Tu Jest Nasz Dom” - 10 mandatów KWW Mniejszość Niemiecka - 4 KWW Przyjaciół Dąbrowy - 1

Najwiêkszy Wybór Ubezpieczeñ w Jednym Miejscu

Ubezpieczenia maj¹tkowe

Ubezpieczenia turystyczne

Ubezpieczenia Agnieszka na ¿ycie

Ubezpieczenia

komunikacyjne Szpryngel-¯uk

Otwarcie nowego biu Niemod ra sprzeda lin, ul. W ojska Po ¿y! Go ls

kiego 18 dzin Pon - Pt:y otwarcia: Sobota: 9.00 - 17.00 9.00 - 13 .00

Do rady gminy weszło najwięcej osób z komitetu wójta Marka Lei, który nie miał kontrkandydata i pozostał na swoim stanowisku na kolejną kadencję. Z tego samego powodu również część radnych nie musiała stawać w wyborcze szranki. Skład Rady Gminy Dąbrowa 1. Alfred Biskup 2. Ryszard Gonschior 3. Karol Gregulec 4. Mariusz Konopa 5. Leszek Koksanowicz 6. Piotr Los 7. Rafał Lyga 8. Andrzej Pośliński 9. Waldemar Prudlik 10. Robert Rutowicz 11. Maria Rynkowska 12. Maria Sikora 13. Karol Widacha 14. Piotr Wieczorek 15. Kazimierz Wojdyła

GMINA KOMPRACHCICE (frekwencja 41,24 proc.)

Najwiêkszy Wybór Ubezpieczeñ w Jednym Miejscu Tu³owice 49-130 ul. Sawickiej 10 Obni¿amy sk³adki Twoich ubezpieczeñ!

ncja Gwara lenia! nia o iadcze w w o œ o d d za 15 lat

tel. 602 390 739 agencja@ubezpieczenia-tulowice.pl

Wybory na stanowisko wójta Leonard Pietruszka - 2261 głosów Edward Odelga - 1173 Andrzej Tomas - 241 Rada Gminy (15 mandatów) KWW Nasz Samorząd - 7 KWW Mniejszość Niemiecka - 5 KW Stow. Na Rzecz Rozwoju Wsi Ochodze - 2 KWW Aktywni Gminy Komprachcice - 1 Prawie połowę radnych (7) wprowadził Edward Odelga startujący z KWW Nasz Samorząd. Sam jednak przegrał wybory z Leonardem Pietruszką, który w pierwszej turze uzyskał ponad 50 proc. głosów. Skład Rady Gminy Komprachcie 1. Sławomir Augustyniak 2. Anna Bodzioch 3. Łukasz Dydzik 4. Florian Felger 5. Maria Gwizdak

6. Józef Kremer 7. Maria Neuman 8. Daniel Pawleta 9. Paweł Pawleta 10. Damian Piechaczek 11. Piotr Purul 12. Krzysztof Szopa 13. Andrzej Trybuła 14. Waldemar Wencel 15. Agnieszka Zyzik

GMINA ŁAMBINOWICE (frekwencja 37,94 proc.) Wybory na stanowisko wójta Tomasz Karpiński (2018 głosów na „za wyborem” i 271 głosów na „przeciw wyborowi”) Rada Gminy (15 mandatów) KW PSL - 12 mandatów KWW do Przodu - 2 KW Stow. Forum Samorządowe 2002 - 1 Po wyborach układ sił pozostaje bez zmian. Zarówno wójt Tomasz Karpiński, jak i zdecydowana większość radnych (12) to ludzie z PSL. Poparcie dla Karpińskiego, który nie miał kontrkandydata jest wyjątkowo wysokie (ponad 86 proc.), co prawdopodobnie po raz kolejny da mu miejsce w czołówce w skali kraju. Skład Rady Gminy Łambinowice 1. Zbigniew Buczkowski 2. Małgorzata Czarnecka 3. Grzegorz Fornalik 4. Andrzej Gandziała 5. Jarosław Gawlik 6. Barbara Gierak 7. Emil Kołaczek 8. Jan Kowalik 9. Kamila Krzywicka 10. Urszula Osipińska 11. Piotr Padamczyk 12. Janusz Staniszewski 13. Jakub Tubek 14. Andrzej Wajs 15. Janusz Wołczko

GMINA NIEMODLIN (frekwencja 44,30 proc.) Wybory na stanowisko burmistrza Mirosław Stankiewicz - 1463 głosy Dorota Koncewicz - 1263 Bartłomiej Walków - 532 Mariusz Nieckarz - 469 Marek Sałacki - 331 Przemysław Kubów - 269 Marian Oleksa - 184 Jacek Walas - 156 Rada Miejska (15 mandatów) KW W In icjatywa-Rozwój-Współpraca - 6 mandatów KWW Niemodlin to Twoja i moja przyszłość - 3

KW PSL - 2 KWW Bartłomieja Walków „Wspólnie+razem=normalność” - 1 KW PO - 1 KW PiS - 1 KWW Bartosza Wajmana - 1 O tym, kto zajmie fotel burmistrza zadecyduje dogrywka. W drugiej turze zmierzą się obecny burmistrz Mirosław Stankiewicz (w I turze przewaga 200 głosów) i Dorota Koncewicz, która przed czterema laty przegrała ze Stankiewiczem zaledwie trzema głosami. Z komitetu Mirosława Stankiewicza (KWW Inicjatywa-Rozwój-Współpraca) weszło aż 6 radnych, natomiast z PSL, skąd startowała kontrkandydatka, zaledwie 2. W sumie z poprzedniej rady miejskiej zostaje aż 8 osób. W tym Mirosław Dec, który po raz kolejny dostał w swoim okręgu wyborczym wyjątkowo dużo, bo 237 głosów poparcia. Wynikiem tym nie tylko pokonał kilka osób w swoim okręgu, ale też w dalekim polu zostawił pozostałych 104 kandydatów startujących w Niemodlinie. Skład Rady Miejskiej w Niemodlinie 1. Mirosław Dec 2. Stanisław Janiak 3. Jan Janik 4. Katarzyna Kaliciak 5. Maria Krzemińska 6. Czesława Lachowska 7. Zbigniew Palak 8. Krzysztof Trzmielewski 9. Danuta Unijewska 10. Bartosz Wajman 11. Zofia Walczuk 12. Bartłomiej Walków 13. Zbigniew Weber 14. Barbara Wydra 15. Grzegorz Zawałka

GMINA PRÓSZKÓW (frekwencja 35,81 proc.) Wybory na stanowisko burmistrza Róża Malik (2016 głosów „za wyborem” i 818 „przeciw”) Rada Miejska (15 mandatów) KWW Mniejszość Niemiecka 13 mandatów KWW Ligota Prószkowska - 1 KWW na rzecz rozwoju wsi Złotniki - 1 Zarówno burmistrz Róża Malik (KWW Mniejszość Niemiecka), jak i większość radnych (8) z powodu braku kontrkandydatów weszli do samorządu bez walki.


Nie mógł tego zmienić nawet fakt, że 818 wyborców opowiedziało się przeciw aktualnej burmistrz. W ośmiu okręgach czekano właściwie jedynie na obwieszczenie PKW. Po wyborach do 8 radnych dokooptowało 5 - również z Mniejszości Niemieckiej. Łącznie ten komitet wyborczy wprowadził 13 rajców, co rokuje bezproblemowe rządy. Skład Rady Miejskiej w Prószkowie 1. Henryk Baron 2. Jan Damboń 3. Józef Dudek 4. Lucjan Dzumla 5. Zygmunt Hergesell 6. Krystian Janikula 7. Teodor Klosa 8. Dawid Kochanek 9. Arnold Kuc 10. Klaudia Lakwa 11. Barbara Moczko 12. Paweł Piechaczek 13. Konrad Witek 14. Józef Wystrach 15. Maria Zdera

Komentarze wyborcze I turę wyborów komentują dla „Nowej Gazety” kandydaci na stanowisko wójta/burmistrza, którzy 30 listopada zmierzą się ze sobą w dogrywce

STRZELECZKI BRONISŁAW KURPIELA: Przy trzech kandydatach należało się spodziewać drugiej rundy. Cieszę się z pierwszego wyniku po pierwszej turze wyborów. Liczę, że mieszkańcy zaufają mi, który wiele dla tej gminy zrobił. nad startującym z komitetu Macieja Sonika Markiem Pietruszką. Sporo głosów zebrał też trzeci kandydat Włodzimierz Wolny (przewodniczący Rady Gminy), który nie weźmie udziału w drugiej turze wyborów na wójta, ale będzie zasiadał w radzie, dzięki wystawieniu swojej kandydatury również na radnego. Mniejszość Niemiecka wprowadziła do Rady Gminy 8 radnych co daje jej zaledwie minimalną przewagę.

GMINA STRZELECZKI (frekwencja 43,92 proc.) Wybory na stanowisko wójta Bronisław Kurpiela - 1028 głosów Marek Pietruszka - 943 Włodzimierz Wolny - 683 Rada Gminy Strzeleczki (15 mandatów) KWW Mniejszość Niemiecka - 8 mandatów KWW Razem dla Obywateli - 3 KWW Nasza Wieś - 2 KWW Marka Pietruszki - 2 Rozstrzygnięcie wyborów na stanowisko wójta nastąpi w dogrywce. Aktualny wójt Bronisław Kurpiela (MN) w pierwszej turze miał przewagę 85 głosów

5

AKTUALNOŚCI

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Skład Rady Gminy Strzeleczki 1. Małgorzata Cyganik 2. Marek Kaliński 3. Jacek Kocik 4. Henryk Kostka 5. Hubert Kurpiela 6. Alfred Malucha 7. Małgorzata Nocoń 8. Anna Piecha 9. Krzysztof Robota 10. Manfred Suchy 11. Stefan Wacław 12. Brygida Wiencek 13. Edward Wingert 14. Włodzimierz Wolny 15. Patryk Tannenbaum

GMINA TUŁOWICE (frekwencja 50,86 proc.) Wybory na stanowisko wójta Andrzej Wesołowski - 953 głosy Wiesław Plewa - 863 Teresa Kucharzak-Juszczyk - 335

REKLAMA

Szanowni Państwo! Składam serdeczne podziękowania wszystkim, którzy w wyborach samorządowych 16 listopada 2014 roku oddali głosy na mnie i pozostałych radnych KWW Nasz Samorząd. Helena Wojtasik

Rada Gminy (15 mandatów) KWW Twój Głos, Twoja Gmina - 11 radnych, KWW Lepsza Przyszłość - 4 radnych W Tułowicach będzie dogrywka między aktualnym wójtem Wiesławem Plewą a Andrzejem Wesołowskim, który w pierwszej turze dostał 90 głosów więcej. Po tegorocznych wyborach nastąpiła wymiana aż 2/3 radny. Z mijającej kadencji pozostało 5 osób, w tym Andrzej Wesołowski, który startował zarówno na wójta jak i radnego. Wesołowski wprowadził do rady gminy aż 11 radnych ze swojego komitetu „Twój Głos, Twoja Gmina”, zaś Plewa zaledwie 4. Skład Rady Gminy Tułowice 1. Jan Bojkowski 2. Fryderyk Coppin 3. Arkadiusz Drążek 4. Lesław Kałwa 5. Krzysztof Kiraga 6. Krzysztof Mróz 7. Zbigniew Paradowski 8. Małgorzata Pasierbek 9. Justyna Paszkowska 10. Krzysztof Ptak 11. Roman Suchodolski 12. Józef Sukiennik 13. Piotr Sulikowski 14. Andrzej Wesołowski 15. Bernadeta Żytkiewicz Oprac.: TW

MAREK PIETRUSZKA: Osiągnąłem bardzo dobry wynik, jedynie 85 głosów mniej od aktualnego wójta, a to oznacza, że po 24 latach ludzie chcą zmian. O tym kto wygra zadecydują wyborcy. Ze swojej strony chcę podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem.

TUŁOWICE WIESŁAW PLEWA: Zawsze powtarzam, że na demokrację nie można się obrażać. Na Plewie świat ani historia Tułowic się nie kończą. Co nie oznacza, że odpuszczam i nie będę walczył do końca. Będę przekonywał mieszkańców gminy, żeby po raz kolejny mi zaufali. ANDRZEJ WESOŁOWSKI: Dzięki zaufaniu mieszkańców całej gminy w pierwszej turze zdobyłem najwięcej głosów, o 90 więcej niż obecny wójt. W drugiej turze obaj kandydaci zaczynają od zera. Skład rady, do której weszło 11 osób z mojego komitetu wyborczego poczytuję za sukces całego zespołu.

NIEMODLIN MIROSŁAW STANKIEWICZ: W Niemodlinie mieszkańcy mieli z kogo wybierać. W oficjalnym obiegu kampania przebiegała spokojnie. Programy były zbliżone i zakładały kontynuację dotychczasowej polityki. Na to też postawili obywatele, w większości wybierając sprawdzonych radnych z poprzedniej kadencji (8 osób). Gratuluję tym, którzy kandydowali i dziękuję za głosy oddane na mnie w I turze wyborów. DOROTA KONCEWICZ: Drugie miejsce wśród ośmiu kandydatów to bardzo dobry wynik. Podobnie jak cztery lata temu mieszkańcy gminy Niemodlin nie zawiedli. Obiecuję, że ja także nie zawiodę ich zaufania. Serdecznie dziękuję wszystkim za udzielone mi poparcie i proszę o głos w drugiej turze wyborów.


6

SPOŁECZEŃSTWO

KARCZÓW

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

CHMIELOWICE

Dwie strony medalu Mieszkańcy Chmielowic chcą, aby zabytkowy park w centrum wsi stał się ogólnodostępny. Przeciwnikami tej koncepcji są władze powiatu oraz dyrekcja domu dziecka.

Gmina bierze pałac Samorząd Dąbrowy przejmie zabytkowy obiekt w Karczowie

P

owoli dobiega końca epopeja związana z poszukiwaniami nowego właściciela dla karczowskiego dworu. Po nieudanych próbach znalezienia nabywcy, władze Politechniki Opolskiej zadecydowały o przekazaniu pałacu gminie Dąbrowa. Rozpoczęły się już odpowiednie procedury. - Nie mogliśmy pozwolić na dalszą dewastację obiektu - twierdzi wójt Marek Leja. - Przez wiele lat brakowało pomysłu na jego wykorzystanie, zaś nieruchomość popadała w ruinę. Nie znalazł się żaden inwestor, dlatego musimy czuć się za nią odpowiedzialni, bo stanowi ona część naszej historii. Pochodzący z przełomu XVII i XVIII wieku zabytek należy do opolskiej uczelni od 1998 roku. Mimo koncepcji jego zagospodarowania żadna nie doczekała się realizacji. W marcu ubiegłego roku senat Politechniki podjął uchwałę o zamiarze zbycia dworu. Zadecydowały o tym względy ekonomiczne.

REKLAMA

Dwa ogłoszone przetargi nie zostały jednak rozstrzygnięte. Żadna oferta nie wpłynęła również na negocjacje. Po wyczerpaniu procedury przetargowej postanowiono oddać pałac gminie. Władze uczelni rozpoczęły już w Ministerstwie Skarbu Państwa stosowną procedurę; uchwałę o nieodpłatnym przejęciu obiektu podejmie też Rada Gminy Dąbrowa. Na doprowadzenie zabytku do stanu używalności samorząd będzie potrzebował 3-4 milionów złotych. Środki na jego renowację zamierza pozyskać z unijnych funduszy i ministerstwa. W pałacowych wnętrzach siedzibę znajdzie ośrodek kultury oraz gminne stowarzyszenia. Część z pomieszczeń zostanie wynajęta na lokale dla przedsiębiorców. Pałac ma być również przez cały rok dostępny dla mieszkańców gminy. mj

Z

abytkowy park dworski powstał w latach 20-tych XIX wieku z inicjatywy ówczesnego właściciela Chmielowic von Zieglera-Kipphausena. Po zakończeniu II wojny światowej opustoszały budynek pałacowy zamieniono w I oddział szkoły podstawowej, natomiast w 1963 roku w obiekcie utworzony został Państwowy Dom Dziecka. Po reformie administracyjnej placówka trafiła „pod skrzydła” powiatu. Przez długie lata, znajdujący się w jej sąsiedztwie park, pozostawał dostępny dla mieszkańców. Zmieniło się to w 2006 roku, gdy teren zamknięto dla postronnych osób. - Jako stowarzyszenie podjęliśmy wiele starań, by z parku znowu mogła korzystać społeczność wsi - twierdzi były prezes Towarzystwa Przyjaciół Chmielowic Jerzy Lenartowicz. - Przygotowaliśmy nawet koncepcję jego zagospodarowania, obejmującą inwentaryzację istniejącego drzewostanu, odtworzenie ścieżek

spacerowych i powstanie oświetlenia, ławek oraz muszli koncertowej. Projekt pozostał wyłącznie na papierze, gdyż nikt się nim nie zainteresował. Starosta opolski Henryk Lakwa odpowiada jednak, iż przedstawiona koncepcja była konsultowana. Zgody na jej realizację nie wydał wojewódzki konserwator zabytków. Sprzeciwił się on podziałowi zabytkowego obiektu oraz budowie na jego terenie elementów architektury. Przed trzema laty rewitalizacji parku podjął się powiat. Dzięki wparciu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska zostały usunięte stare i usychające drzewa, a pozostałe wypielęgnowano. Odnowiono też alejki spacerowe, ogrodzenie, postawiono ławki i nasadzono 42 gatunki drzew oraz krzewów. Inwestycja pochłonęła około 800 tys. złotych. - Kosztowało nas to mnóstwo pracy i środków - przyznaje Ingryda Gajda, dyrektor domu dziecka. - Kiedyś to miejsce wyglądało tra-

gicznie, obecnie udało się przywrócić mu dawny blask. Możemy być z niego dumni. Park dla wszystkich? Prawie 1,5-hektarowy teren służy jedynie rekreacji mieszkańców domu dziecka. Chmielowiczanie mogą tylko oglądać go zza ogrodzenia, gdyż obiekt pozostaje dla nich niedostępny. - Nasza miejscowość stale się rozwija, powstają nowe osiedla - zaznacza Jerzy Lenartowicz. - Wciąż brakuje jednak przestrzeni publicznej, miejsc do spacerów czy integracji lokalnej społeczności. Przestrzeń w centrum wsi, która powinna tętnić życiem, pozostaje natomiast praktycznie nieużywana. Przeciwnikiem otwarcia parku jest starosta Henryk Lakwa. Jego zdaniem, skutkowałoby ono brakiem kontroli nad utrzymaniem porządku w zabytkowym obiekcie. - W jego rewitalizację włożono mnóstwo pracy - podkreśla. Szkoda by było, gdyby znowu go niszczono. Nie wiadomo też kto miałby o niego dbać, jeśli stałby się dostępny dla wszystkich. W Chmielowicach są przecież inne tereny, które można zagospodarować na cele rekreacyjne. - Musimy też pamiętać o naszych wychowankach - mówi Ingryda Gajda. - Dom Dziecka jest dla nich domem, a nie otwartą placówką. Dla dobra dzieci nie powinno się niczego zmieniać. Muszą tu mieć spokój i poczucie bezpieczeństwa. mj


7

AKTUALNOŚCI

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014 OGŁOSZENIE PŁATNE

TUŁOWICE

Szanowni Mieszkańcy Gminy Niemodlin !

Podwyżka o grosze

Serdecznie dziękuję za poparcie w pierwszej turze wyborów na Burmistrza Niemodlina. Największa liczba oddanych głosów to wielki zaszczyt, ale zarazem ogromne zobowiązanie. Przed nami druga tura wyborów. Proszę wszystkich mieszkańców, zarówno moich dotychczasowych wyborców, jak również osoby, które głosowały na innych kandydatów, o oddanie głosu na mnie w dniu 30 listopada. Pragnę zapewnić, że nadal będę dążył do zrównoważonego rozwoju całej Gminy Niemodlin. Proponuję to w moim programie wyborczym, który w równym stopniu uwzględnia potrzeby miasta jak i obszarów wiejskich. Za Państwa postawę dziękuję i jeszcze raz proszę, aby w drugiej turze 30 listopada ponownie wziąć udział w wyborach oddając na mnie głos. Z wyrazami szacunku

Za miesiąc zaczną obowiązywać nowe stawki podatkowe W październiku Rada Gminy podniosła opłaty lokalne. Podatek od nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej będzie w 2015 roku wynosił 0,87 zł od metra kw. powierzchni. Za metr kw. budynku mieszkalnego lub mieszkania nowa stawka wyniesie 0,70 zł. Budynki przeznaczone na działalność gospodarczą zostaną opodatkowane kwotą 21,10 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej. W bieżącym roku stawki te wynosiły odpowiednio: 0,86 zł; 0,69 zł; 21,07 zł. Podwyżki są kosmetyczne, ponieważ stawki wzrosły od 1 do 3 groszy. Podatek od środków transportu pozostał bez zmian. tw

Mirosław Stankiewicz Kandydat na Burmistrza Niemodlina

KOMPRACHCICE

Mniej za ścieki Obniżka stawek za odbiór nieczystości w gminie Komprachcice Nowe taryfy zaczną obowiązywać od przyszłego roku. Ich wysokość musi jeszcze zatwierdzić Rada Miejska w Opolu. Zaproponowana przez spółkę WiK taryfa zakłada jednak obniżkę o 2,80 zł za metr sześcienny. Obecna stawka wynosi bowiem 7,03 zł. W 2015 roku mieszkańcy gminy Komprachcice mieliby zaś płacić za odprowadzanie ścieków 4,23 zł za metr sześcienny. Decyzję podjął zarząd WiK Opole. Realizując projekt budowy kanalizacji komprachcicki samorząd został jednym z udziałowców spółki. Sprawia to, że taryfa za zbiorowe odprowadzanie ścieków dla miasta Opola i gmin ościennych, ustalana jest każdego roku stosowną uchwałą Rady Miejskiej w Opolu. W związku z zawartym porozumieniem międzygminnym, jak również warunkami określonymi dla dofinansowania projektów wspólnej inwestycji stawkę za odprowadzanie ścieków komunalnych ujednolicono dla wszystkich użytkowników sieci sanitarnej. Stąd możliwa była obniżka przyszłorocznych cen za odbiór nieczystości.

Burmistrz Stankiewicz dał się poznać jako sprawdzony i skuteczny samorządowiec Czesław Paszkowski wieloletni radny Rady Miejskiej w Niemodlinie

Burmistrz Mirosław Stankiewicz to właściwa osoba na właściwym miejscu

Mirosław Stankiewicz dużo zrobił dla naszego miasta i gminy. Jest osobą wiarygodną i odpowiedzialną

Ireneusz Naściuk sołtys Roszkowic

Elżbieta Rogala lekarz medycyny

Mirosław Stankiewicz daje gwarancję dalszego rozwoju naszej gminy, również obszarów wiejskich Suzanna Piotrowska sołtys Gościejowic

Komitet Wyborczy Wyborców

Inicjatywa–Rozwój–Współpraca Materiał został sfinansowany ze środków Komitetu Wyborczego Wyborców Inicjatywa–Rozwój–Współpraca

mj

PRÓSZKÓW

Koperty życia Kolejna inicjatywa skierowana do seniorów i przewlekle chorych

K

operta życia ma pomóc służbom ratowniczym w szybkiej i skutecznej interwencji. - Informacje w niej zawarte mogą uratować życie, szczególnie w przypadku osób starszych czy samotnie mieszkających, które w kryzysowym momencie nie są w

stanie powiedzieć na co chorują lub jakie leki biorą - mówi burmistrz Róża Malik. Takie - jednolite w skali - kraju koperty są dostępne w Urzędzie Miejskim, MOPS-ie, w ośrodkach zdrowia na terenie gminy Prószków oraz u wszystkich soł-

Burmistrz Róża Malik

tysów. - Na początek zakupiliśmy 1000 sztuk. Jeżeli będzie zapotrzebowanie na więcej to dodrukujemy kolejne, bo to minimalny koszt - dodaje burmistrz. „Koperta życia” to zestaw składający się z ankiety, plastikowej koperty, naklejki na nią oraz naklejki na drzwi lodówki o treści „Tu jest koperta życia”. W ankiecie podaje się dane osobowe, informacje o stanie zdrowia, wymienia choroby i przyjmowane leki oraz zapisuje numery telefonów do najbliższej rodziny. Ważne, by dane te były aktualne. Następnie ankietę umieszcza się w plastikowej, oznakowanej

kopercie i wkłada do lodówki, na drzwiach której nalepia się odpowiednią naklejkę. Umożliwia to ratownikom czy lekarzom szybki dostęp do informacji o pacjencie w przypadku utraty przytomności, a nawet paniki czy zdenerwowania pogorszeniem stanu zdrowia i znacznie przyspiesza udzielenie skutecznej pomocy. „Koperta życia” to część społecznej akcji. Gmina kolportuje też ulotkę z instrukcją. Koperty są bezpłatne i mają trafić do każdej zainteresowanej osoby w starszym wieku bądź przewlekle chorej. tw


8

AKTUALNOŚCI

STRZELECZKI

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

GRACZE

Gmina bez wicewójta? Aktualny zastępca Piotr Solloch został radnym powiatowym

S

prawowanie równocześnie funkcji radnego powiatowego i wójta lub wicewójta gminy wyklucza się, tak rozwiązuje tę kwestię Kodeks wyborczy. Tak więc Piotr Solloch, którego Bronisław Kurpiela zatrudnił rok temu na swojego zastępcę musi wybrać i zdecydować się na którąś opcję. Wszedł bowiem do Rady Powiatu krapkowickiego z komitetu Macieja Sonika. Nie ma znaczenia fakt, że w Strzeleczkach jest zatrudniony jedynie na pół etatu. Jeżeli zechce nadal być wicewójtem, powinien do trzech miesięcy od daty złożenia ślubowania radnego zrezygnować ze stanowiska w urzędzie gminy. Tak mówią przepisy. Finansowe profity z diety radnego i stanowiska wicewójta są porównywalne. Solloch twierdzi, że jeszcze nie rozstrzygnął tej kwestii. Wybiera się na pierwszą sesję w powiecie. Prawdopodobnie, jako radny senior (68 l.) będzie ją otwierał w nowej kadencji. - Wstrzymuję się z decyzją do drugiej tury wyborów w Strzeleczkach. Nie rozmawiałem na ten temat z wójtem Kurpielą - mówi aktualny wicewójt. Bronisław Kurpiela potwierdza, że rozmowy nie było i na

Zagadkowa inwestycja Budowa wiatraka między Kolonią Robotniczą a Kolonią Leśną została na razie wstrzymana nakazem sądowym, ale wokół niej aż roi się od niejasności Zagadka 1 - nie wie lewica co czyni prawica?

razie nie proponował Sollochowi dalszej współpracy. - Będzie na to czas po drugiej rundzie - uważa. Dodaje jednak, że aktualny układ mu odpowiada, ponieważ w małej gminie, jaką są Strzeleczki na stanowisku zastępcy wystarczy pół etatu. - Trudno byłoby znaleźć na część etatu doświadczonego samorządowca - obawia się Kurpiela. Przed Sollochem wicewójt w Strzeleczkach pracowała na całym etacie. Po śmierci Zygrydy Benisz nastąpiła reorganizacja i część obowiązków przejęła sekretarz gminy. Alicja Kojat-Waranka

KOMPRACHCICE

Nowa kierownik Zmiana na stanowisku kierownika USC w Komprachcicach

O

bowiązki kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Komprachcicach powierzono Izabeli Rosiek. Zastąpiła ona Weronikę Gast, która po 22 latach pracy na tym stanowisku odeszła na emeryturę.

O wolną posadę ubiegały się dwie kandydatki. Zwyciężczyni konkursu posiada wykształcenie prawnicze, a z zawodu jest radcą prawnym. Została zatrudniona od 3 listopada na półroczny okres, ale umowa może zostać przedłużona. mj

W Graczach nie jest tajemnicą, że właścicielem działki nr 287, na której powstaje turbina wiatrowa jest małżeństwo Wocków. Na początku października wyszły na jaw zupełnie nowe okoliczności. Kancelaria adwokacka reprezentująca spółkę z Hamburga poinformowała opolskie starostwo, że jej klient, czyli spółka Fidus 3 GmbH, jest zdziwiony faktem, że na dzierżawionym przez niego gruncie „realizowana jest, już w bardzo zaawansowanym stadium, budowa elektrowni wiatrowej”. O czym przekonali się na własne oczy przedstawiciele spółki, kiedy pod koniec września wizytowali nieruchomość. Dzierżawcy wydawali się zaskoczeni faktem, że bez ich wiedzy ktoś buduje wielomilionową inwestycję. Z ustaleń dokonanych na miejscu budowy wynikało, że inwestycja jest realizowana przez Wilisch Wind Company. Konsternacja musiała być duża, bo Fidus 3 zapowiedziała wytoczenie procesu cywilnego zmierzającego do ochrony swoich praw do dzierżawionego gruntu, wychodząc z założenia, że to ona ma tytuł prawny do nieruchomości, która zgodnie z wpisem do ksiąg wieczystych została dwa lata temu wydzierżawiona niemieckiej spółce. Zagadka 2 - jest budowa czy jej nie ma? Kontrola przeprowadzona 28 października przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego ustaliła, że na działce 287 są składowane elementy wiatraka i elementy zbrojenia oraz został wykonany, a następnie zasypany wykop pod fundament. Natomiast nie są prowadzone żadne roboty budowlane. - Taka kontrola to śmiech na sali. Przez trzy dni na budowę jeździły gruszki z betonem, była pompa do betonu. I niby gdzie się to wszystko podziało - pytają mieszkańcy Polnej. Inspektor Andrzej Horak w swoim protokole stwierdza, że ze względu na brak możliwości technicznych nie sprawdzono co znaj-

duje się w poziomie posadowienia płyty fundamentowej. Spostrzeżenia PINB budzą zdziwienie w kontekście pisma dwa tygodnie wcześniej skierowanego przez inwestora do wojewody. Otóż Wilisch Wind Company przyznaje w nim, że prace budowlane zostały rozpoczęte, a harmonogram wymaga, żeby ich zakończenie nastąpiło przed okresem zimowym. Zagadka 3 - kto jest inwestorem? Wszystkie decyzje, łącznie z pozwoleniami budowlanymi na inwestycję pod nazwą „Wiatrak Gracze 2”, poczynając od 2011 do wiosny 2014 roku wydawane były dla Wilisch Wind Company. Firma ta nadal podaje się za inwestora w korespondencji kierowanej do starosty i wojewody opolskiego w ubiegłym miesiącu. Mniej więcej w tym czasie, bo na początku października, w

Graczach pojawił się człowiek reprezentujący firmę Proconsulting, mieniącej się nowym inwestorem turbiny „Wiatrak Gracze 2”. Przybył z korupcyjną propozycją (łącznie 30 tys. zł) dla Wojciecha Kucharskiego za wycofanie odwołania (o czym pisaliśmy w poprzednim numerze „Nowej Gazety”). Dwa tygodnie po nim do Kucharskiego przyjechała trzyosobowa delegacja tej firmy przedstawiając się jako nowi inwestorzy, którym Wilisch Wind Company inwestycję odsprzedał. Dodatkowo w międzyczasie dzwonił pracownik Prokonsulting strasząc horrendalnymi sumami odszkodowań, jakich firma będzie domagać się za przestój w budowie spowodowany zaskarżeniem ostatniego pozwolenia budowlanego wydanego na zmianę modelu turbiny z Vestas V112 na Enerkon E70. W tej sytuacji rodzi się pytanie kto faktycznie jest inwestorem? Alicja Kojat-Waranka

REKLAMA


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

9

AKTUALNOŚCI

OGŁOSZENIE PŁATNE

GRACZE

III konferencja rybaków W Graczach debatowano o hodowli karpia, jako szansie dla zrównoważonego rozwoju Opolszczyzny

R

ybactwo Opolszczyzny - rozwój regionalny i globalny” było mottem tegorocznego spotkania rybaków oraz różnych osób i instytucji. Jesienną konferencję zorganizowała Lokalna Grupa Rybacka „Opolszczyzna”, a do restauracji „Dworek” w Graczach zjechało kilkadziesiąt osób z całego wo-

jewództwa. W spotkaniu wzięli udział naukowcy z instytutu rybactwa śródlądowego, przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnicwa oraz Agencji Rynku Rolnego, lekarz weterynarii, samorządowcy z kilku gmin zrzeszonych w opolskim LGR i przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego,

a także osoby i fi rmy żyjące z rybołówstwa. Zapoczątkowało ją uhonorowanie statuetkami i listami gratulacyjnymi kilku beneficjentów, którzy najlepiej wykorzystali środki w ramach PO Ryby oraz osób mających największy wkład w rozwój i unowocześnianie polskiego i opolskiego rybactwa.

Konferencja obfitowała w prelekcje związane z chowem i hodowlą ryb, a także z przetwórstwem i sprzedażą produktów rybołówstwa. Poruszano problemy żywotnie interesujące ludzi parających się rybactwem. Po raz kolejny powrócił temat proponowanych zmian w prawie wodnym, a mianowicie wprowadzenia opłat za pobór wody, których obawiają się producenci. Mowa była też o wynikach produkcyjnych i cenach ryby w poprzednim i obecnym sezonie, głównie karpia. Ten gatunek dominuje bowiem w hodowli na Opolszczyźnie, gdzie odławia się ponad 1800 ton, co stanowi 10 procent produkcji krajowej, a rybakom z województwa opolskiego daje 4. miejsce w kraju. Wartość sprzedanej ryby konsumpcyjnej oscyluje wokół 16,5 mln złotych. Stąd hasło „Opolski karp dla naszego regionu skarb”. Hodowcy karpia podkreślali, że polski rynek jest wymagający, a ceny niezadawalające. Koszty produkcji wynoszą bowiem około 10 zł, stąd też ceny w hurcie powinny utrzymywać się na

poziomie 11,50 zł za kilogram. Bolączką jest fakt, że przy rozdrobnieniu branży wielu producentów nie trzyma ceny i decyduje się na sprzedaż nawet za 7,50 zł, co podnosił dr Andrzej Lirski w swojej prezentacji „Co nowego na rynku karpia”. Stąd też troska o to, by karp nie był obecny na konsumenckich stołach tylko od święta, a przez cały rok. Oznacza to, że konieczny jest rozwój przetwórstwa ryb słodkowodnych, o czym mówili Tomasz Kulikowski i Mariusz Wójciak. Prezes LGR Opolszczyzna podczas dyskusji poinformował, że rybacy z naszego regionu gotowi są do akcji „ryba w szkole” wzorowanej na akcji „owoce w szkole” czy „szklanka mleka”. Z kolei Anna Bodzio z urzędu marszałkowskiego mówiła o tym jak wpisać lokalną rybę na listę produktów regionalnych. Lunch dla uczestników konferencji przygotowała firma kateringowa Ryszarda i Zbigniewa Muszyńskich. Podano oczywiście ryby w kilku odsłonach. Lucy


10

SPOŁECZEŃSTWO

GOSZCZOWICE

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

MAŃKOWICE

Remiza gotowa Jest dodatkowy boks garażowy i świetlica z prawdziwego zdarzenia

Z

akończyły się prace remontowe, a właściwie rozbudowa budynku miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. W ramach modernizacji na parterze powstał dodatkowy, drugi boks garażowy na samochody strażackie. Stało się to kosztem starej świetlicy, z

której zostało jedynie małe pomieszczenie. Obiekt zyskał piętro i spory taras. Strażacy z niecierpliwością czekali na przeprowadzkę. „Papierowy” odbiór został już dokonany, ale remizy nie oddano jeszcze do użytku. - Czekamy jedynie

na jeden z elementów wyciągu spalin w części garażowej, który wykonawca ściąga ze Szwecji wyjaśnia wójt Wiesław Plewa. Po jego zamontowaniu nastąpi przecięcie wstęgi i będzie można oficjalnie cały obiekt przekazać mieszkańcom Goszczowic

w użytkowanie. W garażach już parkują samochody - bus i wóz bojowy. W części przeznaczonej dla OSP znalazło się także miejsce na sanitariaty i pomieszczenie socjalne. - Nowa remiza to dla nas pierwszy krok do tego, by próbować dostać się do kra-

jowego systemu. Teraz trzeba się doszkolić i starać o sprzęt, bo już mamy gdzie go przechować - cieszy się prezes miejscowego OSP Grzegorz Nawrocki. Na parterze mieści się również salka, gdzie na co dzień będą się odbywać zajęcia z dziećmi. Można tam również zorganizować małe spotkanie. Całe piętro zajmuje duża wiejska świetlica wraz z przestronnym zapleczem kuchennym i taras. Kuchnia i świetlica zostały wyposażone w nowe meble i stoły. Całość wygląda imponująco, chociaż są też niezadowoleni. - Złośliwi twierdzą, że świetlicę wybudowano za wysoko i nazywają ją „bacówką”. Budowa drugiej kondygnacji okazała się jednak koniecznością, gdyż działka była za mała na rozbudowę budynku w poziomie - mówi Plewa. Inwestycja kosztowała około 400 tys. zł. Część tej kwoty pokryje dofi nansowanie z Lokalnej Grupy Rybackiej „Opolszczyzna”. tw

BIELICE

Niezwykle aktywni seniorzy

P

Górażdże. Jedną z grup stworzyło 40 seniorów z Bielic i Malerzowic Wielkich. Od początku sierpnia do końca października spotykali się oni raz w tygodniu w sali Wiejskiego Domu Kultury, by uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez

Mieszkańcy Mańkowic stworzyli rodzinne miejsce spotkań

P

rojekt został zrealizowany przez nieformalną grupę „Odnowa Wsi Mańkowice 2014”. Patronatem objęło go Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Mańkowice. W ramach zadania przy świetlicy wiejskiej powstało wyjątkowe miejsce - rodzinny ogród zabaw i doświadczeń. Na jego stworzenie mieszkańcy otrzymali dotację w kwocie 5 tys. złotych z Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Większość prac wykonano w czynie społecznym. Najpierw przygotowano teren pod plac rekreacyjny, później zrobiono i zamontowano drewniane ławostoły i ławki. Urządzono też miejsce grillowe i częściowo ogrodzono teren. Stanęła też na nim huśtawka dla najmłodszych. W projekcie uczestniczyło 26 dzieci, które wzięły udział w zaję-

ciach edukacyjnych „Ziemniak”, „Ogień - wróg czy przyjaciel” oraz warsztatach z pedagogiem szkolnym na temat asertywności. Poprowadzili je nauczyciele z miejscowej szkoły stowarzyszeniowej i instruktorka świetlicy. Młodzi uczestnicy spotkali się też z rolnikiem i strażakiem, wykonywali prace plastyczne w różnych technikach i przygotowywali potrawy z ziemniaków. Nie obyło się również bez pieczenia kiełbasek na ognisku, które zwieńczyło projekt. Zaangażowała się w niego cała społeczność - od dorosłych aż po najmłodszych. Mieszkańcy planują dalsze działania polegające na doposażeniu placu w kolejne urządzenia. Zarezerwowano już na ten cel pieniądze w gminnym budżecie w ramach programu Odnowy Wsi. mj

REKLAMA

Seniorzy z Bielic i Malerzowic Wielkich uczestniczyli w projekcie „Pokolenie Plus”

rogram „Pokolenie Plus” realizowała Fundacja Górażdże Aktywni w Regionie. Jego celem była aktywizacja osób powyżej 60. roku życia. W projekcie wzięło udział 150 osób, mieszkańców miejscowości sąsiadujących z zakładami Grupy

Projekt na finiszu

lokalne liderki, Sylwię Buryś i Marię Iwanicką. Ich tematyka objęła cztery bloki - bezpieczeństwo osób starszych, zdrowy tryb życia, warsztaty twórcze i komputerowe. W ramach programu uczestnicy mogli także doskonalić umiejętność kreatywnego myślenia i zasady współpracy we własnych społecznościach oraz z przedstawicielami innych sołectw biorących udział w projekcie. Każda z grup gościła bowiem w swojej miejscowości seniorów z pozostałych powiatów. W trakcie imprez nie zabrakło wspólnych gier i zabaw oraz prezentacji dokonań. - Wszyscy byli bardzo zadowoleni z tych spotkań - twierdzi Sylwia Buryś. - Pytają już o kolejne zajęcia. Chcą działać, wychodzić z domów, więc cel został osiągnięty. mj


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

N@PISZ DO NOS

redakcja@nowa-gazeta.pl

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz

No i mamy drugą rundę wybierania naszego lokalnego premiera. W Niemodlinie siedem osób uważało, że poradzi sobie z prowadzeniem gminy. Ba, byli przekonani, iż poprowadzą ją lepiej niż obecny burmistrz. Lecz urzędujący nie miał zamiaru odpuścić i też stanął w turniejowe szranki. Niezmiernie budującym faktem jest to, że tyle osób pragnie nam stworzyć lepszy byt. Gmina liczy trochę ponad trzynaście tysięcy mieszkańców, więc jeden kandydujący przypada na niecałe dwa tysiące osób. Myślę, że to krajowy rekord. Gdyby opolanie mieli takie demokratyczne zapędy to musieliby wystawić osiemdziesięciu, Wrocław trzystu, a Warszawa tysiąc kandydatów. Kampania wyborcza sprawiła wiele uciechy mieszkańcom, bo takiej ilości kolorowych banerów i plakatów wcześniej nikt tu nie widział. Było prawie jak w Gdyni czy Opolu przed festiwalami. Tyle twarzy ogolonych, uczesanych, z pięknymi makijażami spoglądających na nas z witryn sklepowych, ze ścian i okien, przyciągało wzrok i skutecznie odwracało uwagę od odpadających tynków czy liszajów obłażącej farby. Wytworzył się swego rodzaju trend czy przymus „włażenia” na ściany. Zakłady graficzne, jestem tego pewien, od lat nie miały takich obrotów. Następne wielkie żniwa będą mieć za cztery lata. Ale, że kochamy się co rusz do czegoś wybierać, to przynajmniej ta branża ma zapewnioną spokojną i dobrą przyszłość. Zastanawiam się skąd się wzięło to plakatowe parcie. Nie dotyczy to wyborów do powiatu, czy sejmiku, ale przecież w małych gminach prawie wszyscy się znają. Czy wielkie zdjęcia na kilkunastu banerach, mniejsze na dziesiątkach plakatów i jeszcze mniejsze na setkach ulotek sprawią, iż ludzie lepiej nas poznają, pokochają i poprą nasze programy? Piszę nas, gdyż też uległem owczemu pędowi i pchałem się do koryta, jak dość często o kandydowaniu się mówi. Skąd taki pęd do bycia burmistrzem czy radnym? Mam nadzieję, może naiwną, ale mam nadzieję, że nie tylko „koryto” się liczy. Teraz dopiero dotarło do mnie, iż wszyscy udający się do urn szli z konkretnym zamiarem skreślania znanych i szanowanych przez siebie osób. Właśnie! Trzeba być znanym i szanowanym. Jaki ja byłem głupi myśląc, że dostarczenie ulotki załatwi mi elekcję. Teraz na mieście mówią, że niemodlinianie marzą o lepszym zdrowiu przez usportowienie, ponieważ do Rady Miejskiej wybrali aż czterech „wuefistów”. Może to prawda, może nie, ale tak po prawdzie o niczym więcej się nie mówi. No nie, źle piszę. W określonych kręgach mówi się także: jakich to baranów czy głupków ludzie wybrali na radnych i co oni potrafią? Chlać potrafią, podlizywać się potrafią itd. itp. Pozostało nam jeszcze drugie głosowanie nad wyborem burmistrza. Rozumiem, że nasza mała społeczność jest mocno podzielona w oczekiwaniach na sposób, efektywność i hierarchię problemów do rozwiązywania. Naszych problemów! Nie mam zamiaru za kimś agitować, nie mam zamiaru nikogo dyskredytować, ale mam prawo oczekiwać od wszystkich wyborców przemyślanego wyboru. Skorzystajmy z kartki wyborczej. Ma ona wielką moc, a mądrze użyta tę moc potęguje. Zamiast potem być mistrzami Polski w organizowaniu referendów użyjmy w dniu wyborów karty do głosowania. To przede wszystkim ona jest demokratyczną formą, zarówno wyboru jak i zmiany władzy. Z serdecznymi życzeniami Misz-Ka REKLAMA

11

SPOŁECZEŃSTWO NIEMODLIN

Będzie nowe przedszkole Placówka ma powstać w sąsiedztwie „Jedynki” i hali sportowej od strony ul. Reymonta

P

rzedszkole jest projektowane na przyjęcie od 140 do 150 dzieci. Dokumentację techniczną wykonuje biuro projektowe pod kierownictwem Wojciecha Paszkowskiego. Zgodnie z koncepcją ma to być sześciodziałowy obiekt z dodatkową salą umożliwiającą prowadzenie klu-

bu (żłobka) dziecięcego dla najmłodszych dzieci, wyposażony w pomieszczenia umożliwiające prowadzenie terapii zajęciowej czy zajęć korekcyjnych oraz toalety, szatnię i kuchnię. Jeżeli uda się pozyskać środki zewnętrzne budowa powinna rozpocząć się już w przyszłym roku.

Inwestycja ma kosztować 4-5 mln zł, a jej realizacja zostanie rozłożona na dwa lata. Gmina chce pozyskać na ten cel pieniądze między innymi z Unii Europejskiej i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z tego też względu w budynku zastosowane zostaną nowoczesne rozwiązania energooszczędne. Przedszkole ma być ogrzewane za pomocą pomp ciepła, a zamontowane solary mają podgrzewać wodę użytkową. W Niemodlinie większość dzieci w wieku przedszkolnym ma zapewnione miejsca w placówkach opiekuńczych, ale stan przedszkola przy ul. Opolskiej jednego z dwóch niemodlińskich przedszkoli - jest tak fatalny, że nie opłaca się go remontować. Lucy

PRÓSZKÓW

Teleopieka dla podopiecznych MOPS Od grudnia starsi i schorowani mieszkańcy gminy zostaną bezpłatnie wyposażeni w urządzenia służące do wezwania pomocy

N

a początek gmina zakupiła 20 zestawów składających się z breloczka z przyciskiem alarmowym i bazy podobnej do zwykłego aparatu telefonicznego. Brelok powinien być noszony na szyi, co pozwoli odruchowo wezwać pomoc w każdej sytuacji. Także wówczas, gdy osoba korzystająca z teleopieki domowej na przykład upadnie i będzie miała problem z dotarciem do sąsiada czy telefonu. - Wystarczy nacisnąć czerwony guzik, a w centrali włączy się alarm i to centrala będzie dalej pilotować interwencje służb ratunkowych - wyjaśnia kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Małgorzata Chrynus. Takie rozwiązanie zwiększające poczucie bezpieczeństwa i niezależność seniorów, osób chorych czy niepełnosprawnych od dawna funkcjonuje w zachodniej Europie. W Prószkowie w pierwszej kolejności w urządzenia służące do teleopieki domowej zostali wyposażeni podopieczni MOPS-u ko-

Kierownik MOPS Małgorzata Chrynus

rzystający z usług opiekuńczych, bez kryterium wiekowego. Będą mogli korzystać z niego nieodpłatnie, gmina będzie również opłacać abonament. Koszt jednego urządzenia, po negocjacjach, wyniósł niecałe 150 zł. W ostatnich dniach listopada pracownicy ośrodka opieki, wspólnie z firmą obsługującą system, odwiedzali w domu i instruowali osoby objęte teleopieką. - Większość z nich była zadowolona, chociaż niektórzy narze-

kali, że czują się „zachipowani” i utracili troszkę niezależności. Pierwsze próby mamy za sobą. Od grudnia wszystko zacznie działać - mówi Chrynus. Istnieje także możliwość indywidualnego włączenia się w system. Jednakże na innych warunkach. Wówczas trzeba będzie samemu opłacać usługę. W Prószkowie planowane są spotkania, by temat przybliżyć starszym schorowanym osobom i ich rodzinom. Lucy


12

SPOŁECZEŃSTWO

NIEMODLIN

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

PRÓSZKÓW

Ostatni pochówek

Kanalizacja miasta Do końca tylko jeden etap

N

ajwiększa i najdroższa inwestycja ostatnich lat jaką jest skanalizowanie Niemodlina zmierza ku końcowi. Budowa kanalizacji była rozłożona na kilka etapów. W tym roku zakończono duże, realizowane przez dwa lata zadanie, czyli wykonano kanalizację w Wydrowicach wchodzących (wraz z Gościejowicami) w skład aglomeracji Niemodlina i trwa podłączanie gospodarstw domowych do sieci. Większość dzielnic jest już skanalizowana. Na koniec pozostało, planowane na przyszły rok, położenie kanalizacji na 700-lecia, Podgórnej, Brzeskiej, Zielo-

nej i Bocznej. Na „zamknięcie” kanalizacji przewidziano środki na wkład własny w wysokości 1,5 mln zł, które znalazły się w nadwyżce budżetowej. Większość dotychczasowych prac zastała wykonana przy znacznym wsparciu środków unijnych (z PROW). Z gminnej kasy przebudowano w tym roku kanalizację sanitarną na ulicy Sportowej obok stadionu, na początku Reymonta oraz pociągnięto kolektor ściekowy w kierunku nowego osiedla w Gościejowicach. Także ze środków gminy powstała lokalna oczyszczalnia ścieków przy szkole w Rogach. Lucy

N@PISZ DO NOS

redakcja@nowa-gazeta.pl

Szanowna Redakcjo! Jeden z kandydatów na wójta Tułowic zapowiedział wydawanie po wyborach gminnej gazety. Nie podobają mu się „Aktualności Tułowickie”. Ani treść ani papier. Padł nawet tytuł. Nowy kwartalnik ma się nazywać „Głos Tułowic” - tak przynajmniej wynika z wypowiedzi pana Wesołowskiego na radiowej antenie. Wnioskuję, że będzie wydany na kredzie, a nie na powielaczu. Podobno mają w nim być zawarte rzetelne informacje o pracach samorządu i wydarzeniach kulturalnosportowych. Z całym szacunkiem do pomysłu. Rzetelne, to znaczy jakie? Ksiądz Tischner powiedział, że są trzy prawdy: moja prawda, twoja prawda i g... prawda. Nie ma prawdy obiektywnej. Czy Szanowny Pan napisze w gminnym, tzn. swoim pisemku na przykład o skardze na wójta, która była rozpatrywana na sesji? A takie sytuacje na pewno będą miały miejsce, ponieważ nie da się rządzić nie narażając się nikomu. Niezadowoleni będą zawsze, bo taka jest ludzka natura. Podobne w tonie gazetki jak „Aktualności Tułowickie” wydaje większość samorządów (nie tylko gminnych). Różnią się tytułem i droższą szatę graficzną. Inni wykupują całe strony w mediach regionalnych. Treść ta sama. Laurki dla władzy. Do tego pisane błędną polszczyzną - wszędzie wójt, burmistrz z szacunkiem, czyli dużą literą. Nawet wówczas, gdy nie dotyczy to sprawowanego urzędu, lecz osoby. W miarę rozsądny czytelnik, a do takich się zaliczam, rozumie, że jest to tuba gminy i przesiewa informacje jak ziarno od plew. Jak świat światem władza ma monopol na propagandę. I zawsze jest to propaganda sukcesu. Mam jeszcze pytanie natury materialnej. Kto zapłaci kilka czy też kilkanaście tysięcy rocznie za ambitny pomysł kandydata Wesołowskiego? Odpowiedź jest prosta. Gmina, czyli my - podatnicy. Stanisława Z. (e-mail do wiadomości Redakcji) P.S. Dla jasności - nie głosowałam na żadnego z panów kandydujących na stanowisko wójta Tułowic, lecz na jedyną w tym gronie kobietę.

W Nadolicach Wielkich pod Wrocławiem zostały pochowane szczątki żołnierzy niemieckich ekshumowanych w Prószkowie

D

ruga wojna światowa pozostawiła zrujnowane wsie i miasta oraz miliony ofiar śmiertelnych. W miesiącach letnich (sierpień, wrzesień) na prószkowskim cmentarzu trwały prace ekshumacyjne żołnierzy niemieckich poległych podczas II Wojny Światowej w Prószkowie i w najbliższej okolicy. Ekshumacja ma wielu przeciwników, lecz z drugiej strony pozwala na identyfikację poległych na podstawie dokumentów i nieśmiertelników, a wiele rodzin do dziś szuka śladów po swoich bliskich. W Parku Pokoju w Nadolicach, na cmentarzu żołnierzy niemieckich poległych na Śląsku, wieczny odpoczynek znalazło już przeszło 12,5 tysiąca poległych. W listopadzie dołączyli do nich ekshumowani z Prószkowa, gdzie udało się zidentyfikować przeszło 90 ze 152 ekshumowanych, w tym 11-letniego Franza Watzlawa zastrzelonego przez sowietów.

DOBRA

W symbolicznym pogrzebie uczestniczyły dwie delegacje DFK, w tym prószkowska, przedstawiciele Konsulatu RFN oraz trzech duchownych. Nasz wyjazd zorganizowała Urszula Lelek z Prószkowa. Kierujący pracami ekshumacyjnymi Harald Schrödler przygotował też uroczysty sym-

boliczny pochówek i obiecał, że dostarczy kompletną dokumentację. Prosiłem o to, by pamięć po tych ofiarach pozostała w naszej gminie. Natomiast Mniejszość Niemiecka zobowiązała się do ich upamiętnienia - krzyżem, głazem lub tablicą posadowioną w miejscu gdzie do tej pory spoczywali. Rudolf Zmarzły

KOMPRACHCICE

Konstrukcja już stoi Konserwator zabytków dał wreszcie zgodę na budowę wiaty w ośrodku wypoczynkowym należącym do gminy Inwestycja warta kilkadziesiąt tysięcy prawie dwa lata czekała na realizację z powodu rozbieżności zdań między inwestorem a konserwatorem. Konkretnie chodziło o dach. - Nasz ośrodek wchodzi w teren zabytkowego, przypałacowego parku objętego ochroną konserwatorską - wyjaśnia perturbacje wójt Strzeleczek Bronisław Kurpiela. Zaraz po uzyskaniu pozwolenia stanęła konstrukcja wiaty, pod którą zmieści się kilkadziesiąt osób. Brak dachu nad głową był bolączką Dobrej, wioski organizującej wiele festynów. Na każdą imprezę organizatorzy musieli stawiać namioty. - To aktywna wieś, poza tym ośrodek wypoczynkowy leży na szlaku rowerowym, a jego teren jest ogólnie dostępny. Także dla turystów - mówi Kurpiela. Wiata znacznie podniesie atrakcyjność tego miejsca. To nie jedyna rekreacyjna inwestycja w tej wiosce. Drugą jest boisko sportowe. Obiekt jest remontowany dwuetapowo. W tym roku została zrobiona i odebrana płyta wraz z nawadnianiem i siatką na krety. W przyszłym ma ruszyć remont infrastruktury - szatni, trybun i parkingu. Lucy

Powstały korty Przy komprachcickim Orliku wybudowano dwa korty tenisowe

D

wa boiska do gry w tenisa ziemnego powstały przy kompleksie sportowym na ul. Rolniczej, w którego skład wchodzą obiekty Orlika i stadion piłkarski. Koszt robót wyniósł pół miliona złotych, z czego 325 tys. stanowiła unijna dotacja pozyskana w ramach działania „Odnowa i Rozwój Wsi”. Realizację inwestycji rozpoczęto we wrześniu. W ramach prac wybudowano system odwad-

niający, dwa korty i ogrodzenie. Zabrakło natomiast środków na oświetlenie i miejsca parkingowe. Nowy obiekt trafi „pod skrzydła” Ośrodka Sportu i Rekreacji w Komprachcicach, a korzystanie z boisk będzie nieodpłatne. O ile pozwoli na to pogoda, zostaną one oddane do użytku wczesną wiosną. W planach dyrekcji OSiR-u jest utworzenie szkółki tenisowej dla dzieci i młodzieży oraz organizacja amatorskiej ligi. mj


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014 TUŁOWICE

wieść gminna niesie

Czysta energia nie jest dla Tułowic?

PRÓSZKÓW

Obiecanki cacanki

Przez gąszcz przepisów nie mogą się przebić ani wiatraki ani solary

K

ilka lat temu był pomysł na farmę turbin wiatrowych na pograniczu gmin Niemodlin i Tułowice w trójkącie Grodziec-Sady-Skarbiszowice, gdzie jest stosunkowo daleko do zabudowań, ponadto są niewielkie wzgórza. Obie gminy już liczyły przyszłe podatki, ale nic z tego nie wyszło, gdy okazało się, że jest to trasa przelotu ptaków i koncepcja upadła. Teren gminy Tułowice w większości zajmują lasy (80 proc.), co oznacza, że znalezienie miejsca pod budowę wiatraków nie jest łatwe, więc inwestycje te mają małe szanse na powstanie. - Więcej miejsca mamy pod farmy ogniw fotowoltaicznych, ale tu z kolei przepisy są niejasne dla inwestorów - tłuma-

czy wójt Wiesław Plewa. Od kilku lat trwają przymiarki do takiej inwestycji na gruntach RSP Wydrowice leżących w pobliżu strefy ekonomicznej za Porcelitem. Mowa była o wydzierżawieniu pod budowę solarów około 20 hektarów. Na razie sprawa nie posuwa się do przodu, głównie z powodu interpretacji paragrafów. Między innymi chodzi o naliczanie podatków. Gmina chciałaby naliczać je od powierzchni ogniw, a inwestorzy od powierzchni podstawy związanej z gruntem. Sęk w tym, że istnieje spora różnica między tymi powierzchniami. Podatki liczone od podstawy to dla samorządu niewielkie pieniądze, za to większy zysk dla inwestora.

Termin budowy ronda przesunięty

W Tułowicach odnawialne źródła energii z powodzeniem funkcjonują w Zespole Szkół należącym do powiatu, gdzie 40 solarów zamontowanych na dachach pałacu i budynku szkolnego podgrzewa wodę użytkową dla internatu i basenu. W kompleksie szkolnym wykorzystana została również geotermia i od tego sezonu funkcjonują także pompy ciepła. Pomysł na zamontowanie ogniw fotowoltaicznych na komunalnych budynkach użyteczności publicznej czeka na korzystne w tej kwestii dofinansowania unijne. - Podpatrzyłem w Nowym Targu rozwiązanie, które z powodzeniem zdałoby egzamin również w Tułowicach - mówi Plewa.

Miesiąc temu pisaliśmy, że ku radości prószkowian niespodziewanie zapadła decyzja o powstaniu ronda na skrzyżowaniu dwóch dróg wojewódzkich w centrum miasta. Budowę ronda w tym miejscu, dużo wcześniej zaleciła Wojewódzka Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, a gmina dreptała za nim przez 12 lat. Ponieważ inwestycja nie miała być ani kosztowna ani czasochłonna Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu zapewniał, że nowe rozwiązanie komunikacyjne będzie gotowe już w tym roku. Na skrzyżowaniu Opolskiej, Daszyńskiego i Krasickiego miało być bezpieczniej dla pieszych i wygodniej dla kierowców. Plany się zmieniły i budowa została przesunięta na następny rok. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. - Rondo miało powstać z oszczędności po przetargach. ZDJ przeszacował jednak swoje możliwości - tłumaczy burmistrz Róża Malik. Lucy

Nie ma zimy, nie ma płotków Podczas najbliższego sezonu zimowego, przy drogach gminnych nie będą ustawiane płotki chroniące przed nawiewaniem śniegu na jezdnię. W ubiegłym roku zimy prawie nie było, a z budżetu gminy wydano na ten cel 60 tysięcy złotych. W tym roku samorządowcy zamierzają oszczędzać, więc zapadła decyzja, że płotków przeciwśniegowych nie będzie. tw

Lucy

NIEMODLIN

NIEMODLIN

Okradli garaże

Parking dla kubłów

Złodzieje nie wystraszyli się kamer na hali sportowej Nieznani sprawcy 13 listopada okradli cztery garaże przy ulicy Reymonta. W tym pomieszczenie należące do niemodlińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. W garażu znajdującym się w sąsiedztwie hali sportowej pracownicy OSiR-u przechowywali głównie sprzęt służący do pielęgnacji zieleni. Między innymi: kosiarkę, podkaszarkę, dmuchawę do liści i samojezdną kosiarkę do koszenia trawy na stadionie. Złodzieje wynieśli drobnicę, zostawiając najdroższą rzecz, mianowicie mały ciągniczek. Straty wynoszą kilka tysięcy złotych. Komisariat Policji w Niemodlinie został powiadomiony o kradzieży następnego dnia po włamaniu. W ujęciu sprawców może pomóc zapis z monitoringu zamontowanego na ścianie hali sportowej. tw

Kilka miejsc parkingowych koło niemodlińskiego Manhattanu okupują śmieci

P

arkingi wyznaczone na sąsiednich ulicach miały odciążyć zatłoczony rynek. Pod murem wzdłuż Drzymały od roku królują kontenery na śmieci należące do wspólnot mieszkaniowych z drugiej strony

ulicy, skutecznie blokując kilka miejsc postojowych. - Ktoś ustawił kubły w „gniazda” i zatarasował miejsca przeznaczone dla

13

SPOŁECZEŃSTWO

aut - irytuje się właściciel opla. Teoretycznie można zaparkować samochód jednym kołem na chodniku, ale wtedy z kolei blokuje się dostęp do pojemników na śmieci. - Mam obawy czy ktoś złośliwie nie porysuje

mi auta albo czy akurat nie podjedzie „Remondis”, więc krążę i szukam miejsca w dalszej części ulicy. Tylko w takim razie po co

stoi znak drogowy informujący o tym, że tu jest parking - pyta kolejny kierowca? Z „parkujących” kubłów są też niezadowoleni handlujący na gminnym targowisku. - Dzisiaj klient jest wygodny, jak nie ma gdzie zaparkować to pojedzie do marketu, bo tam ma miejsca pod dostatkiem - mówi jeden z kupców. Taka sytuacja trwa od ponad roku, odkąd weszła w życie ustawa śmieciowa i przybyło kontenerów do segregacji odpadów. Pojemniki wywędrowały z podwórek na świeżo odnowione uliczki śródmieścia. I na nic piękny bruk i lampy retro, kiedy śmieci szpecą ulicę. - Nie zastanawiałam się nad tym kto je tu postawił. Na pewno nie my - twierdzi mieszkanka jednej z kamienic. Dlaczego stoją praktycznie na parkingu nie potrafili odpowiedzieć także pracownicy ZGKiM-u. Sprawę usiłowaliśmy wyjaśnić w fi rmie wywożącej odpady komunalne. Niestety kilkakrotne próby skontaktowania się z Erykiem Bastkiem z „Remondisu” obsługującego gminę Niemodlin spełzły na niczym. Alicja Kojat-Waranka

ŁAMBINOWICE

Droga już gotowa Zakończył się remont ulicy Nowowiejskiej

P

race przy realizacji inwestycji trwały niespełna kilka tygodni. W ich ramach najpierw wykonano odwodnienie ponad 300-metrowego odcinka, a następnie wzdłuż drogi w centrum Łambinowic po-

wstał nowy chodnik i pas zieleni. Na koniec ulicę Nowowiejską pokryto asfaltowym dywanikiem. Inwestycja kosztowała 270 tys. złotych. W całości została sfinansowana z budżetu gminy. mj


14

INWESTYCJE

TUŁOWICE

NIEMODLIN

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

GRACZE

Pieniądze podzielone Droga Góra-Gracze na rezerwowej liście

O

Niebezpieczna droga Po drodze wojewódzkiej łączącej Tułowice z Niemodllinem strach się poruszać pieszo bądź rowerem

K

iedy powieje silniejszy wiatr jezdnia jest usłana gałęziami spadającymi z drzew. Niekiedy z przydrożnych topoli lecą spore kawałki drzewa - mówi mężczyzna codziennie dojeżdżający do pracy na odcinku Tułowice-Wydrowice. Jego słowa potwierdza wójt Wiesław Plewa, który interweniował w tej sprawie u komendanta powiatowego policji. Według słów wójta, od zarządcy drogi nie można się doprosić zrobienia porządku z suchymi konarami. - Droga jest wojewódzka, ale usiłowałem od powiatowej komisji bezpieczeństwa publicznego wyegzekwować jakąś formę nacisku na Zarząd Dróg Wojewódzkich. - wyjaśnia Plewa. Kolejną bolączką jest brak na tej trasie nie tylko ścieżki rowerowej, ale nawet utwardzonego pobocza. Ścieżka łączy Tułowice z Tułowicami Małymi, zaś na wysokości Wydrowic rowerzyści

mogą korzystać z chodnika dla pieszych. Pozostają dwa newralgiczne odcinki z Tułowic Małych do Wydrowic i od osiedla domów jednorodzinnych na Świętojańskiej do sklepu „Tomi”, czyli praktycznie prawie cała ulica Wyzwolenia w Niemodlinie. - Ruch jest taki, że boję się o wnuki wracające ze szkoły. Ja sama mam problem żeby odwiedzić syna mieszkającego na tym osiedlu. Przed tirami nie ma nawet gdzie uciec - denerwuje się Genowefa Wilczyńska. Kilkanaście miesięcy temu ZDW wybudował niewielki kawałek trotuaru. Pozostała część - w obrębie miasta - ma powstać w przyszłym roku. Tak przynajmniej wynika z zapewnień dyrektora Poliwody i Zarządu Województwa. - Takie deklaracje padły na sierpniowym spotkaniu z wicemarszałkiem Tomaszem Kostusiem - potwierdza burmistrz

Mirosław Stankiewicz. By chodnik mógł powstać gmina partycypowała w kosztach projektu, który jest już od dawna gotowy, ale leży na półce w ZDW i czeka na pieniądze. Na jego realizację potrzebne są niemałe środki, ponieważ nie jest to kwestia ułożenia kilkuset metrów polbruku. - Na tym odcinku trasa dla pieszych będzie biegła obok drogi. W związku z tym w trzech miejscach muszą być wybudowane kładki nad ciekami wodnymi, co podnosi koszty - tłumaczy Mirosław Stankiewicz. Dobrą wiadomością jest, że w powstającym „Studium Komunikacyjnym Aglomeracji Opolskiej” wskazuje się na potrzebę uzupełnienia brakujących fragmentów ścieżki rowerowej wzdłuż drogi nr 405 z Niemodlina do Tułowic Małych i w Tułowicach.

polszczyzna dostała na tzw. schetynówki 40 mln zł z budżetu państwa. To pula na remont dróg powiatowych i gminnych w 2015 roku. Jest już wstępna lista tras, których remont zostanie dofinansowany z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Wpłynęło 68 wniosków, a na listę „załapało się” 12 dróg powiatowych i 19 gminnych. Dofinansowanie do każdej inwestycji wyniesie maximum 50 procent. Na głównej liście nie ma odbudowy, a właściwie budowy nowego odcinka zawalonej drogi powiatowej na odcinku Góra-Gracze. Wniosek opolskiego starostwa nie otrzymał bowiem odpowiedniej ilości punktów i tym samym znalazł się na trzeciej pozycji listy rezerwowej. Według Marka Świetlika z Wydziału Infrastruktury i Nieruchomości UW

jest duże prawdopodobieństwo, że część dróg z tej listy otrzyma dofinansowanie po rozstrzygnięciu przetargów. Dobrej myśli jest też starosta opolski Henryk Lakwa. - Koszty inwestycji są zazwyczaj niższe niż ceny kosztorysowe i wówczas pojawiają się oszczędności, które z pewnością zostaną przeznaczone na zadania z listy rezerwowej mówi Lakwa. Starosta zapewnia, że inwestycja nie jest zagrożona i niezależnie od tego, czy budowa graczewskiego odcinka drogi nr 1184 uzyska rządowe wsparcie finansowe zostanie rozpoczęta w 2015 roku. W przyszłorocznym (nieuchwalonym jeszcze) budżecie powiatu opolskiego zarezerwowano na ten cel kwotę 4,2 mln zł, a gotowy projekt czeka na realizację. tw

PRÓSZKÓW

Inwestują w drogi Do zrobienia schetynówka za 1,5 miliona

Alicja Kojat-Waranka

DĄBROWA

Rowerem na szlaku

G

W gminie Dąbrowa wytyczono kilkadziesiąt kilometrów szlaków rowerowych

T

rasy zostały wytyczone i oznakowane na istniejących drogach, najczęściej polnych lub leśnych. Najdłuższa, prowadząca z Wrzosek do Sławic, liczy około 36 km. Można z niej zjechać na jedną z dwóch pętli wiodących doliną Odry albo na szlak nazywany „Rowerem przez Bory Niemodlińskie”. Ten zaczyna się w Siedliskach, a kończy na granicy gminy Dąbrowa przy stawie Sangów. Kontynuując przejażdż-

kę ścieżkami poprowadzonymi przez Niemodlin i powiat nyski, wytrawni cykliści mogą dojechać na jednośladzie nawet do Czech. Umożliwia to projekt Euroregionu Pradziad, z którego skorzystało wiele samorządów. Wzdłuż dąbrowskich tras powstały tablice informacyjne oraz miejsca, gdzie można się zatrzymać i odpocząć. Ukazały się także przewodniki i mapy szlaków rowerowych, od granicy gminy

Dąbrowa aż po czeski Jesenik. Wkrótce zostanie też uruchomiona specjalna aplikacja i interaktywny przewodnik, w którym wirtualną ścieżką lektor poprowadzi cyklistów w języku polskim i czeskim. Całkowity koszt projektu wyniósł blisko 120 tys. złotych, wkład własny stanowił 5 procent. Wszelkie materiały można pobrać w wydziale promocji w Urzędzie Gminy Dąbrowa. mj

mina po raz pierwszy znalazła się na głównej liście i z tzw. schetynówek dostanie w przyszłym roku dofinansowanie na połowę remontu ulicy Szkolnej w Prószkowie. To gminna droga biegnąca od Rynku do cmentarza, zespołu szkół, remizy i hoteliku, przy której stoją także prywatne domy. - To droga inwestycja. Dobrze się stało, bo na Szkolnej mamy problem z odwodnieniem. Żeby go rozwiązać i tak trzeba by rozkopać całą drogę - cieszy się burmistrz Róża Malik. W tym roku także prowadzono w gminie kilka ważnych inwestycji drogowych.

Oddana już została największa z nim, a mianowicie ulica Ligudy w Winowie. Zakończono również prace na ulicy Dębowej w Ligocie Prószkowskiej, gdzie wykonano także oświetlenie. Najbardziej rozgrzebana jest droga do nowych domów za ulicą Krasickiego w Prószkowie dofinansowana z PROW-u. Jej budowa została połączona z kanalizacją i wodociągowaniem i ma mały poślizg, głównie z powodu trudnego, bagnistego terenu. Wykonawca powinien jednak zdążyć do połowy grudnia. Lucy


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

15

SPOŁECZEŃSTWO

NIEMODLIN

N@PISZ DO NOS

redakcja@nowa-gazeta.pl

Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego

Szansa na obwodnicę

Projekt zostanie odchudzony

Obwodnica Niemodlina wreszcie została ujęta w ministerstwie

O

bejście miasta figuruje na 20 pozycji, daje to podstawy do prorokowania, że inwestycja będzie realizowana w latach 20162019. Dokument powinien zostać przyjęty uchwałą Rady Ministrów jeszcze w tym roku. Takie wnioski można wyciągnąć z projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020 opracowanego przez Departament Dróg i Autostrad Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju i przesłanego do uzgodnień międzyresortowych. Wynika z niego, że obwodnica będzie finansowana z Krajowego Funduszu Drogowego, lecz ma

kosztować ponad połowę mniej (218,5 mln zł) niż zakładano w projekcie. Burmistrz Mirosław Stankiewicz jest dobrej myśli. - W kontrakcie dla województwa opolskiego obwodnica figuruje, a to dobrze rokuje - mówi. Prawdziwość informacji potwierdza rzecznik prasowy opolskiej GDDKiA Michał Wandrasz. - W projekcie finansowania na lata 2015-2020 są 3 opolskie obwodnice, w tym niemodlińska. Wandrasz nie ma obaw w kwestii finansowania, chociaż na wszystkie obejścia jest 580 mln, czyli równowartość ceny kosztorysowej obwodnicy Niemodlina

(w pierwszej wersji). -. Konieczne są zmiany w projekcie. Problematyczne jest zmieszczenie się w kwocie widniejącej w programie, ponieważ obejście Niemodlina jest wyjątkowo trudne, potrzebne będą drogie wzmocnienia terenu i tych kosztów nie da się przeskoczyć dodaje Wandrasz. Niemodlińska obwodnica ma być budowana w systemie „projektuj i buduj”. W odchudzonej wersji zamiast dwupasmowej jezdni w obu kierunkach będzie miała jedną, z odcinkami do wyprzedzania. Zamiast trzech węzłów powstaną ronda. tw

wieść gminna niesie

Spóźnialscy nie stracili Rady Sołeckie z Krasnej Góry i Jakubowic za późno złożyły wnioski o przyznanie środków z funduszu sołeckiego na 2015 rok. Zebrania wiejskie, na których ustalano potrzeby wsi odbyły się z odpowiednim wyprzedzeniem, lecz sołtysi złożyli „zamówienia” po 30 września, co spowodowało odrzucenie ich przez radnych. Sołtysi się odwołali, lecz nie zmieniło to stanowiska Rady Miejskiej, która w obu przypadkach podjęła uchwały o odrzuceniu wniosków. Nie mogła postąpić inaczej, ponieważ termin składania wniosków jest zakreślony ustawą przy-

REKLAMA

jętą przez sejm i miejscy rajcy nie są władni go prolongować. Znaleziono jednak salomonowe wyjście z sytuacji. By obie wioski nie zostały w przyszłym roku bez pieniędzy na zaplanowane działania, zadania ujęte we wnioskach Krasnej Góry i Jakubowic wpisano do realizacji z różnych rozdziałów przyszłorocznego budżetu. W wyniku takiego posunięcia wioski nie odczują żadnych strat i nie poniosą żadnych konsekwencji. Za to uszczuplone zostanie konto gminy, która nie otrzyma zwrotu z pieniędzy rządowych w wysokości 20 procent wartości funduszu sołeckiego tych wiosek. Lucy

Od 16 listopada jesteśmy innym, bardziej szczęśliwym narodem, wszak w wielkiej zgodzie, miłości i poszanowaniu wzajemnym wybraliśmy nowych - starych przewodników do dobrobytu. Teraz już wszystko pójdzie jak z płatka? Ha ha, to nie u nas te numery. Cóż to za sztuka po wyborach brać się do roboty? Tyle to potrafią wszyscy inni. My, awangarda nowej demokracji nie potrafimy nawet sprawnie policzyć głosów. Nie wiem czyją to jest winą. Ludzi? Systemu? Metody przeprowadzania wyborów? Nie wiem, ale tu objawiają się talenty naszych partii do gnojenia, do opluwania każdego kto nie jest z nimi. Przypomina mi się film o waranach. Zwierzęta te potrafią zabijać inne stworzenia w różnoraki sposób, ale ich najpowszedniejszą i najgroźniejszą bronią jest ślina, która jest mieszaniną toksyn i bakterii. Oplucie nią nawet najlżej skaleczonego zwierzęcia prawie zawsze prowadzi do śmierci. Jeszcze jedną „zaletą” tych miłych jaszczurek jest kanibalizm uprawiany najczęściej przez najstarsze osobniki. Może ta wstawka o waranach jest licha, przypomina mi jednak poczynania dużej części naszej tzw. klasy politycznej. Jeszcze tylko odrobina o wyborach. Skąd w PiS pewność oszustwa wyborczego? Czyżby dlatego iż wygrali? Może za mało wygrali? Dlaczego im wtóruje SLD? W każdej komisji mieli swoich - tak jak inne komitety. Dlaczego niektórzy od czci i wiary odsądzają PSL? Wynik PSL w wyborach 2010 to 16,3 %, obecnie 16,8%. Ale się obłowili! Platforma straciła, ale siedzi cicho świadoma swoich ułomności. Czy u nas zawsze musi być zadyma? Musi, po stokroć musi. Mamy w genach zakodowaną konieczność posiadania wroga. Jeżeli brak zewnętrznego, to nasz własny wewnętrzny dzielnie go zastąpi. Zauważcie Państwo, już od XVI wieku najważniejsze decyzje i sprawy dotyczące kraju, ustępowały waśniom między swojakami. Wierni historii postępujemy tak nadal. Mamy prawie wojnę, prawie u naszych granic, cały czas grozi nam światowy kryzys gospodarczy i militarny. Postęp technologiczny przyśpieszający bezrobocie a jednocześnie brak pomysłu na tworzenie nowych miejsc pracy. Można mnożyć sprawy ważne i najważniejsze leżące odłogiem, czekające na poważne i szybkie ich potraktowanie. Trudno jest obrazowo przedstawić oczekiwania po samorządowych wyborach. Może tak? Gdybyśmy porównali życie w naszym kraju do życia lasu, to wyłoniłby się taki obraz. Na górze, w koronach drzew, wieją wiatry, łamią się gałęzie, spadają szyszki, szarpie to wszystko drzewami, one jednak stoją. Lekko się wyginając twardo trzymają się ziemi. Niżej, gdzie wiejące wiatry są dużo słabsze, bardzo rzadko coś się łamie. Na kołyszących się gałązkach ptaki zakładają gniazda, wiewiórki zagospodarowują dziuple, wiatr strąca mniej owoców. Więcej ciszy, spokoju , normalności. Jest miejsce na infrastrukturę. Taka sytuacja może trwać, pod warunkiem, że będzie dobry nadleśniczy z mądrym i dobrym zapleczem. Najniżej wiatry słabo wyczuwalne. Po pracy albo w dzień świąteczny można pójść do lasu, a tam kwitną kwiaty, rosną maliny i grzyby, biegają jaszczurki i żuki, można usiąść, a nawet położyć się na mchu i odpocząć. Taka sielanka na dole może być. I znowu warunek - mądry leśniczy i jego pracownicy oraz rozsądni okoliczni mieszkańcy. Szanowni Państwo! Za nami „dogrywka” w Niemodlinie, Strzeleczkach i Tułowicach. Myślę, że głosujemy na tych, do których mamy zaufanie. Mam nadzieję, iż wybrani będą to zaufanie dźwigali za każdym razem, gdy przyjdzie im głosować nad uchwałą. Nie spodziewam się i nie oczekuję radnych i władz lokalnych bez skazy. Nie oczekuję nawet, że będą to osoby merytorycznie przygotowane do rozwiązywania w pojedynkę naszych problemów i rozstrzygania przedsięwzięć gospodarczych. Oczekuję tylko jednego. Poczynaniami Was wszystkich wybranych powinna i musi kierować uczciwość. Za słownikiem - „Uczciwość - cecha ludzka, polegająca w relacjach społecznych na wywiązywaniu się z danego słowa oraz przestrzeganiu reguł społecznych (uznanych norm moralnych), nawet gdy inni tego nie widzą lub nie oczekują” . Z pozdrowieniami Misz-Ka


16

LOKALNA HISTORIA

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

NIEMODLIN

Niezatarte ślady

Wizyta potomka właścicieli niemodlińskiego zamku

Aniołek o twarzy Leopolda

Spotkaliśmy się w rynku przed bramą zamku: hrabia Rainer i jego żona Anna, córka Jeannine, dwie kilkunastoletnie wnuczki Antonia i Maria oraz pani Małgorzata Rack-Rzychak, mieszkanka Niemodlina, która wspierała wizytę w roli tłumacza. Niestety, mimo wielu prób uzyskania zgody na wejście do zamku, nie udało się nam nawet przekroczyć ogrodzenia parku

powitał ich ksiądz proboszcz. Praschmowie byli bardzo związani z tym kościołem. W XIX wieku ufundowali ołtarz i ołtarzowy obraz Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, który do dziś stanowi najważniejsze wyposażenie świątyni. Podczas oglądania obrazu wniebowzięcia hrabia Rainer zapytał: „Kto wie, któremu z czterech aniołków widocznych na obrazie nadano twarz grafa Leopolda podczas konserwacji

Dziedzictwo niezniszczone

Następnym etapem wizyty był pałac w Rogach, leżący kilka kilometrów od Niemodlina. Dziś mieści się tu szkoła podstawowa i przedszkole. Przy wejściu do pałacu goście zwrócili uwagę na herb Praschmów, umieszczony w 1897 roku podczas przebudowy obiektu. Wewnątrz obszernego holu, w którym przywitała nas dyrektor szkoły, zachował się duży kominek i oryginalna,

Graf Rainer Praschma z małżonką - przed Kapliczką Pustelnika w parku w Lipnie (fot. 2014)

zamkowego. Aby ratować wizerunek miasta zaproponowałem rozczarowanym gościom wizytę w Urzędzie Miejskim. Dzięki uprzejmości burmistrza, który osobiście nas przyjął i oficjalnie wyjaśnił sytuację prawną dotyczącą własności zamku, atmosfera ociepliła się. Zwłaszcza, że już po chwili Praschmowie mogli zobaczyć kilka oryginalnych mebli zamkowych, ocalonych przed dewastacją i złożonych tu jeszcze w latach 70. XX wieku. Ich przodkowie opuszczając Niemodlin w styczniu 1945 roku ratowali życie i nie zabrali ze sobą żadnych mebli. Widok oryginalnych szaf, kryształowego lustra, fotela czy serwantki ozdobionej ich herbem wzbudził emocje i był dla nich wielkim przeżyciem. Po wizycie u burmistrza goście udali się do niemodlińskiego kościoła parafialnego, gdzie

płótna przeprowadzonej w 1909 roku?” Widząc zakłopotanie sam odpowiedział: „To ten po lewej stronie na dole. Był on strasznym rozrabiaką i chyba dlatego postanowiono zrobić z niego aniołka”. Potem dodał jeszcze, iż Leopold zawsze mawiał, że z jego twardą głową i pomocą boską przeżyje 100 lat. I rzeczywiście tak się stało; zmarł w 2000 roku przeżywszy 100 lat. Wówczas zapytałem czy Leopold, ostatni Praschma na niemodlińskim zamku, odwiedził po wojnie Niemodlin? Hrabia Rainer rzekł: „Tylko jeden raz za namową synów zdecydował się zobaczyć zamek. Przywieźli go pod samą bramę. Wysiadł z auta, podszedł do masywnych wrót i długo przed nimi stał. Potem odwrócił się i kazał natychmiast stąd odjechać. Od tego czasu już nigdy nie zgodził się, aby go tu przywieźć”.

reprezentacyjna klatka schodowa. W niektórych pomieszczeniach, pełniących rolę klas szkolnych, do dziś przetrwały pojedyncze elementy pierwotnego wystroju, głównie ozdobne sztukaterie na sufitach i oryginalna stolarka. Pałacyk w Rogach to miejsce szczególne dla Praschmów. Tu przez kilka lat mieszkał hrabia Hans - dziadek Rainera. Tu przyszło na świat kilku członków ich rodziny, m. in. w 1908 roku hrabia Ignatz ojciec Rainera. Nagle zadzwonił dzwonek obwieszczający przerwę. Na korytarz wybiegły dzieci -znów emocje, wzruszenie. Goście bardzo cieszyli się, że rogoski pałacyk jest dziś szkołą, i że dziedzictwo, które pozostawiła tu ich rodzina, nie marnuje się, tak jak w przypadku niemodlińskiego zamku, a wręcz przeciwnie - żyje pełnią życia i rozwija się.

Praschmowie pozostawili po sobie dziedzictwo, które do dziś służy społeczeństwu Niemodlina i okolicznych miejscowości. Objęli we władanie niemodlińskie państwo stanowe tzw. Herrschaft Falkenberg w 1779 roku. W tym też czasie wprowadzili się na niemodliński zamek. Pierwszym z rodu był Johan Nepomuk Carl Praschma. On i jego następcy zamieszkiwali na zamku w Niemodlinie do 1945 roku. Byli dobrymi gospodarzami. Doprowadzili do rozkwitu miejscową gospodarkę rolną, leśną, stawową. Założyli pierwsze fabryki, zbudowali kolej, szkołę, szpital. Byli politykami, reprezentantami Górnego Śląska w parlamencie. Rodzina Praschmów w dramatycznych okolicznościach zmuszona była opuścić Niemodlin pod koniec II wojny światowej w styczniu 1945 roku. Razem z nimi był wówczas mały Rainer, ostatni z hrabiów Praschmów urodzonych na niemodlińskim zamku. „To nowoczesna szkoła” stwierdził hrabia - „widzę tu mnóstwo komputerów, rzutniki, ekrany, monitory ale mimo tej nowoczesności dzieci nadal potrafi ą ładnie śpiewać i są bardzo grzeczne”. Po zwiedzeniu pałacyku udaliśmy się do miejscowego kościoła parafialnego. Kościół w Rogach ufundowali Praschmowie na początku XX wieku. Do dziś służy on parafianom z Rogów i okolicy. We wnętrzu świątyni nie znaleźliśmy indywidualnych pamiątek po Praschmach. Młode hrabianki nie dały za wygraną. Stwierdziły, że ich przodkowie na pewno coś tu dla nich zostawili. I miały rację. Na zewnętrznej elewacji kościoła odnalazły herb z inskrypcją „Friedrich Graf Praschma 1903”, oraz kamień węgielny z datą 1901, co oznacza, że kościół ten zbudował w latach 1901-1903 hrabia Fryderyk II Praschma. Huta o imieniu hrabiny Po opuszczeniu gościnnych Rogów udaliśmy się do Tułowic. Tułowice do 1830 roku również wchodziły w skład niemodlińskiego państwa stanowego Praschmów. To oni postawili tu pierwszą manufakturę porcelany, wybudowali kuźnię i hutę w Małych Tułowicach. Ostatni z tutejszych Praschmów - hrabia Ludwig - wybudował pałac, który zwiedziliśmy, i w którym odnaleźliśmy dziewiętnastowieczną inskrypcję, wymieniającą go jako budowniczego. Ostatniego dnia wizyty Praschmowie odwiedzili niemodliński cmentarz parafialny. Tu w starej kaplicy cmentarnej pochowane zostały dwie kobiety z

ich rodziny. Mały, marmurowy grobowiec stoi do dziś. Jedną z kobiet była Teresa hrabina Praschma, żona tułowickiego Ludwiga Praschmy, Dama Orderu Gwiaździstego Krzyża, najwyższego odznaczenia przyznawanego kobietom w cesarstwie austriackim. Zmarła w 1824 roku w wieku 25 lat. To właśnie jej imieniem nazwano hutę w Małych Tułowicach (Theresienhütte). Drugą była Luisa hrabina Praschma, zmarła w 1850 roku w wieku 27 lat. Była ona damą dworu matki cesarza Austrii Franciszka Józefa I. Ją również cesarz odznaczył Orderem Gwiaździstego Krzyża. Po zapaleniu zniczy i po chwili zadumy, udaliśmy się do parku w Lipnie. Drzewa pamiętają Park w Lipnie założył w XVIII wieku pierwszy niemodliński Praschma - Johan Nepomuk. Do dziś rośnie tu drzewo - żywotnik olbrzymi - pamiętające jego czasy. Poza parkiem dendrologicznym goście odwiedzili Kapliczkę Pustelnika, gdzie wysłuchali legendy związanej z jej budową. Zaciekawił ich również głaz narzutowy, który spoczywa przy drodze do kapliczki. Wizytę rodziny Praschmów zakończyliśmy przy małym ognisku w Lipnie, obok ogrodów Jana Nepomuka - nie tylko z powodu dotkliwego zimna, jakie w tym dniu nas nękało, ale przede wszystkim, aby uczcić pamięć założyciela parku, najpiękniejszej wizytówki ziemi niemodlińskiej. Mariusz Woźniak


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

17

SPOŁECZEŃSTWO

REKLAMA

NIEMODLIN

„Złoty Sokół” dla Graczyka Najważniejsze niemodlińskie odznaczenie kapituła przyznała rysownikowi Michałowi Graczykowi

Nominowani Wojciech Fijałkowski i Małgorzata Nieckarz oraz laureat Michał Graczyk (z prawej)

Wyróżnienie to jest przyznawane firmom, instytucjom oraz osobom, które w szczególny sposób wyróżniły się aktywnością społeczną, działalnością charytatywną, zawodową lub promocją na rzecz gminy Niemodlin. Od kilku lat wręczenie statuetki ma miejsce podczas uroczystej sesji w dniu Święta Odzyskania Niepodległości. W 2014 roku do odznaczenia nominowani byli: Tatiana Śnieżek, Aleksandra Paszkowska, Michał Graczyk, Przedsiebiorstwo Wytwórczo-Handlowe „Rapex” - prezes Bronisław Haładus, Niemodlińskie Stowarzyszenie Dobroczynne „Nadzieja” oraz Dom Monaru w Graczach. Laureatem tegorocznej edycji „Złotego Sokoła” został Michał Graczyk, pomysłodawca „Karpika” - jednego z trzech najważ-

niejszych w Polsce konkursów rysunku satyrycznego, na który wpływa zwykle kilkaset prac z całego świata. - Rysunki satyryczne, których motywem była ryba ponad dziesięć lat temu dały podwaliny pod ten konkurs. Dzięki „Karpikowi” do Niemodlina od dekady przyjeżdżają wspaniali rysownicy, a gmina nie tylko karpiem, ale i satyrą słynie - mówi Graczyk. Laudacja: Pracownik Ośrodka Kultury w Niemodlinie Michał Graczyk jest pomysłodawcą Międzynarodowego Konkursu Rysunku Satyrycznego „Karpik”. W roku 2001 został przyjęty do Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury, a od 2005 jest członkiem zarządu. Jest czynnym rysownikiem satyrycznym, swoje prace publikował

w ponad 30 tytułach prasowych. Jego dorobek to prawie 5000 publikacji. Zajmuje się głównie tematyką społeczno-polityczną. Brał udział w ponad 700 konkursach satyrycznych w Polsce i na świecie, w sumie w prawie 50 krajach. Zdobył 53 nagrody i wyróżnienia. W roku 2004 ustanowił pierwszy na świecie rekord w rysowaniu satyry przez 24 godziny na dobę, tworząc 421 rysunków, za co otrzymał wyróżnienie w postaci statuetki „Małego Eryka”, ufundowane przez Stowarzyszenie Polskich Artystów Karykatury”. Laureat honorowego wyróżnienia „Złoty Sokół 2014” od lat prowadzi w Ośrodku Kultury zajęcia kółka plastycznego, które cieszą się sporym zainteresowaniem wśród najmłodszej grupy adeptów sztuki. Lucy

NIEMODLIN

Zasłużeni dla Niemodlina Uhonorowanie osób zasłużonych dla gminy było ostatnim punktem obchodów Święta Odzyskania Niepodległości. Odznaczenia honorowe „Zasłużony dla Ziemi Niemodlińskiej” wręczono: Barbarze Olszewskiej, Markowi Adamusowi, Leszkowi Wołowcowi oraz radnym Danucie Unijewskiej i Krzysztofowi Bunii. tw


18

SPOŁECZEŃSTWO

CIEPIELOWICE

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

NIEMODLIN

Działają i nie narzekają Bizneswoman Mieszkańcy Ciepielowic aktywnie działają na rzecz swojej miejscowości

J

eszcze do niedawna ponad hektarowy teren rekreacyjno-sportowy pozostawał nieużytkiem. Gęsto porastały go krzaki i spore brzózki. Po dwóch latach, za sprawą mieszkańców i środków z funduszu sołeckiego, miejsce zmieniło się nie do poznania. Z zapomnianego, stało się prawdziwą wizytówką Ciepielowic. W jego przeobrażenie lokalna społeczność włożyła wiele pracy. Przed wyrównaniem podłoża oczyszczono je z korzeni i chwastów, a następnie zasiano trawę. Później powstały boiska do gry w piłkę nożną, badmintona i siatkówkę, górka saneczkowa oraz altanka z miejscem grillowym. Ostatnim ze zrealizowanych pomysłów były szachy plenerowe. Na ten cel pozyskano dotację w kwocie 5 tys. złotych z Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich oraz środków Samorządu Województwa Opolskiego. Pieniądze przeznaczono na zakup kostki brukowej, pionków do gry, krawężników i cementu. Resztę w czynie społecznym zrobili sami mieszkańcy. W pracach uczestniczyło 17 osób. Ich zapał spowodował, że zaplanowany projekt rozrósł się dwukrotnie. Zamiast jednej szachownicy powstały dwie o łącznej powierzchni 125 metrów kwadratowych. Dodatkowo jeden ze społeczników wykonał własnym sumptem pionki warcabowe. Pomysłów nie brakuje Aktywność mieszkańców przejawiała się od kilku lat. Jeszcze jako grupa nieformalna zrealizowali oni projekt warsztatów kulinarnych „Gotuj z dziećmi” w ramach programu Działaj Lokalnie. W czerwcu tego roku zostało

z kalendarza

Sylwia Widz i Renata Szpiech lubią coś robić. Tym razem wymyśliły kalendarz z kobietami biznesu. Pieniądze z jego licytacji zasilą konto domu dziecka w Chmielowicach.

D

utworzone Stowarzyszenie „Nasze Ciepielowice”. Organizacja zrzesza obecnie 21 członków, zaś na jej czele stanęła Anna Cisowska. - Z bezimiennej grupy staliśmy się partnerem do rozmów - mówi prezes. - Otworzyło to przed nami nowe możliwości. Zyskaliśmy poczucie mocy sprawczej, gdzie sami określamy potrzeby, a potem je realizujemy. Z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich uzyskano środki na kolejne dwa przedsięwzięcia: doposażenie siedziby stowarzyszenia i wspomniane szachy plenerowe połączone z warsztatami nauki gry. Nie brak innych planów związanych z rozwojem miejscowości. W konkursie ogłoszonym przez jeden z banków ciepielowiczanie chcą bowiem zdobyć fundusze na budowę integracyjnego placu zabaw i zewnętrznej siłowni. Teren rekreacyjno-sportowy wymaga też oświetlenia i doprowadzenia elektryczności oraz wody.

PRÓSZKÓW

Nagrody dla ludzi kultury Opoliensi Arte Laureato dla Żanety Plotnik Marszałek województwa opolskiego po raz piętnasty nagrodził wyróżniających się twórców i animatorów kultury z Opolszczyzny. Nagrody zostały wręczone podczas jubileuszowej gali w Filharmonii Opolskiej. Laureatką Statuetki Opoliensi Arte Laureato została między innymi Żaneta Plotnik - instruktorka Klubu Wokalisty działającego przy prószkowskim Ośrodku Kultury i Sportu. Utalentowana wokalistka, pedagog edukacji kreatywnej i medialnej, trener z zakresu emisji głosu, wielokrotna laureatka ogólnopolskich i międzynarodowych Festiwali Piosenki, m. in. wystąpiła podczas Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu DEBIUTY 2010, reprezentantka Polski w Paryżu w Global Singing Talent Search Avon Voices 2011. Lucy

Jeszcze większym wyzwaniem wydaje się rewitalizacja centrum wsi. Miałby tam powstać skwerek z alejkami i ławkami. Uroku temu miejscu dodałyby również rabaty kwiatowe i ozdobne krzewy. Członkowie organizacji pozarządowej ściśle współpracują z sołtysem i Radą Sołecką. Wspólne inicjatywy na rzecz małej Ojczyzny zostały wyróżnione przez Urząd Marszałkowski w kategorii „Najlepszy start w Odnowie Wsi” i w gminnym konkursie „Aktywna Wieś”, gdzie Ciepielowice zdobyły rok po roku drugie i pierwsze miejsce. - Najbardziej cieszy nas, że udało nam się zaktywizować lokalną społeczność - twierdzi wiceprezes, Mariusz Konopa. - Stowarzyszenie działa krótko, ale ludzie zaczynają dostrzegać, że coś się zaczyna zmieniać wokół nich. Widzą celowość tych przedsięwzięć. Zamiast narzekać i wymagać wolą razem działać. mj

o zdjęć ilustrujących poszczególne miesiące pozowało 10 pań prowadzących firmy w Niemodlinie i Tułowicach. Każda pozowała u siebie, a profesjonalną sesję zdjęciową zrobili Mariusz Kiczak (FotoRena) i Roman Kotlarczyk. - Wokół jest sporo kobiet, które z sukcesem prowadzą swoje interesy. Wystarczy przejść wokół Rynku - śmieje się pani Sylwia (Studio Mody Kleopatra). Fotografie każdej z pań będą ilustrować kolejne miesiące roku od stycznia do listopada. „Grudniem” została Aleksandra Iżewska, która została wybrana w drodze konkursu ogłoszonego na Facebooku. Ścienny kalendarz ma nietypową formę. - Oprócz dat, na każdej stronie umieszczono praktyczne „przypominacze” - co zrobić dziś i jutro, a także maksymy sprawiające, że życie stanie się jak słońce o poranku. Będzie w nim także miejsce na notatki - zapewnia Renata Szpiech reprezentująca pizzerię Primavera i L’Oreal Expert&Cafe. Wydawnictwo, w ilości 2000 egzemplarzy, zostało wydrukowane przez kobiety biznesu z lokalnego rynku własnym sumptem. Część kalendarzy trafi do klientów jako prezent świąteczny, większość zostanie zlicytowana na antenie radiowej i przez tygodnik „Nowiny Nyskie”. - Pieniądze powinny trafić do dzieci jeszcze przed Bożym Narodzeniem - deklarują obie organizatorki. Oprócz nich, swoich twarzy użyczyły na karty kalendarza również: Aneta Bujala (4 Łapy), Elżbieta Krawczuk (Sonia), Wiesława Szpryngiel (Melisa), Elżbieta Rogala (Poradnia Okulistyczna), Jolanta Jędrzejczyk (Afrodyta), Aneta Marut (Victoria i Szkoła Języków Obcych), Zdzisława Sójka (Biuro Rachunkowe Karolina) i Joanna Witek (Agencja Ms Gadżet). Kreatywne kobiety nie zasypiają gruszek w popiele i planują nową akcję. Tym razem będzie to „Mikołaj w Kleopatrze”. W dniach 4-6 grudnia, w Studiu Mody Kleopatra, na panie czekać będzie doradca pielęgnacyjny renomowanej fir-

my kosmetycznej Mary Kay, która poprowadzi warsztaty. Dodatkową atrakcję stanowi konkurs z nagrodami i bezpłatne porady z zakresu pielęgnacji skóry i makijażu. Lucy


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

19

SPORT

FOT. JOANNA POMORSKA-GROCHOWSKA (DROP)

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Europa inwestująca w obszary wiejskie.

Projekt miesiąca DERKACZ

9 Bo lubię Bory Moje pierwsze wspomnienie o lesie związane jest z letnią wyprawą na jagody zorganizowaną w 1985 roku przez przedszkolankę, panią Mirkę.

M Pełny tytuł: Derkacz - pilotażowy program ochrony parasolowych gatunków motyli i ptaków na wilgotnych łąkach Borów Niemodlińskich Projekt współpracy: LGD Lokalna Grupa Działania koordynująca projekt: Partnerstwo Borów Niemodlińskich Lokalna Grupa Działania – partner: Wspólne Źródła, Korfantów Lokalizacja: Bory Niemodlińskie Termin realizacji: IV-XII 2014 Wnioskowana kwota wsparcia: 196 000,00 zł Wartość całego projektu (wg wniosku): 200 000,00 zł Dofinansowanie w ramach Lokalnej Strategii Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich, Działanie Wdrażanie projektów współpracy, Przedsięwzięcie 5- Krajobrazy. Dziedzictwo przyrodnicze ożywione i nieożywione Borów Niemodlińskich. Opis projektu: Projekt jest szansą na odtworzenie i zachowanie najcenniejszych wilgotnych łąk Borów Niemodlińskich, w tym także na przywrócenie ich istnienia w świadomości mieszkańców, dawnych użytkowników tych siedlisk. Projekt realizowany we współpracy z 2 botanikami, 2 ornitologami, herpetologiem i entomologiem. Zadaniem przyrodników było wykonanie przeglądu przyrodniczego (screeningu) 16 łąk wokół Borów Niemodlińskich. Wspólną cechą wszystkich łąk jest ich lokalizacja w dolinach cieków wodnych lub w zagłębieniach podtorofionych. Po zakończeniu screeningu, od maja do sierpnia 2014 r. na wszystkich łąkach została przeprowadzona inwentaryzacja siedliskowa, ornitologiczna (w tym nocna inwentaryzacja derkacza) i entomologiczna. W wyniku prac terenowych wybrano 4 łąki: dwie na Korfantowie, dwie na Wierzbiu, które wymagały najpilniejszych zabiegów ochronnych. Na tych 4 łąkach wykonane zostały dodatkowe badania ornitologiczne metodą transektową oraz wykonano dla nich plany działań ochronnych. Zlecono wykonanie prac rekultywacyjnych łąk śródleśnych tj. karczunek samosiewów drzew i krzewów oraz jednorazowe wykoszenie łąk, przeprowadzone poza okresem lęgowym ptaków (wrzesień-październik 2014 r.). Całość projektu zwieńczy spotkanie podsumowujące projekt 12 grudnia 2014 roku w Niemodlinie, broszura edukacyjna i 3 audycje radiowe. W toku postępowania ofertowego do realizacji zadania zostali wybrani: do części badań Dolnośląski Ruch Ochrony Przyrody, do części prac rekultywacji firma G3POL Szymon Grębowiec. Jest to pierwszy kompleksowy przyrodniczy program badawczy w Borach Niemodlińskich.

ieszkałam wtedy na tzw. blokach w Wierzbiu i razem z kolegami z podwórka odkrywałam, że w lesie można sporo zjeść: jagody, kwiaty akacji czy miękkie źdźbła traw. Z tego okresu pamiętam urodzaj opieniek, które wszyscy z bloków przynosili z lasu całymi wiadrami. W 1986 roku przeprowadziłam się w inną część wsi, na tzw. lotnisko. Nowe koleżanki i koledzy pokazali mi, że las to nie tylko dobre przekąski z runa, ale i wielka tajemnica. Pamiętam jak na czworaka skradaliśmy się na skraj lasu pod Łambinowicami aby oglądać czołgi z poligonu. Na początku szkoły średniej zaczęłam jeździć rowerem po lesie dalej niż dotychczas; do Goszczowic, Przechoda czy Chrzelic. Później przyszedł czas na pracę w programie Leader. Spotkania w

Prószkowie i Strzeleczkach uświadomiły mi, ze istnieje niepisany podział na ludzi zza i sprzed lasu. Wtedy też stałam się członkiem inicjatywy rozpoczynającej współpracę gmin związanych z Borami Niemodlińskimi. Dziś niemal 10 lat od rejestracji Partnerstwa Borów Niemodlińskich uświadamiam sobie jak ważne były te pierwsze kontakty z lasem, jak bardzo wpłynęły na to, że lubię tu mieszkać, żyć i działać. Podobnie jak ja myśli ponad 90% mieszkańców Borów Niemodlińskich, co pokazały tegoroczne badania prowadzone przez PBN. Jak działają na swoich wsiach, kim są i co robią mieszkańcy Borów Niemodlińskich? O tym na kolejnych stronach naszego Informatora. Zapraszam do lektury. Jadwiga Wójciak Prezes


20 II

Partnerstwo Borów Niemodlińskich

X posiedzenie Rady 20 listopada 2014 roku odbyło się X-te posiedzenie Rady Działalności Pożytku Publicznego Województwa Opolskiego, w skład której wchodzi przedstawiciel Partnerstwa Borów Niemodlińskich. Program spotkania był wyjątkowy bowiem na posiedzeniu Rada pracowała nad szczególnie ważnymi sprawami dla organizacji pozarządowych województwa opolskiego. Dyskutowano m.in. o tym jak ma wyglądać mechanizm udzielania przez Samorząd Województwa w Opolu pożyczek i wsparcia na wkłady własne dla stowarzyszeń. Jest to tym ważniejsze, że przed wszystkimi nowy budżet unijny 2014-2020. Zachęcamy do zapoznania się z zasadami na stronie www.umwo.opole.pl. Opole, 20 listopada 2014 r.

Dla ciała i ducha Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Jasienica Dolna i Wsi Drogoszów, gm. Łambinowice, we współpracy z Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Jasienicy Dolnej realizują projekt pod tytułem „I dla ciała i dla ducha – promujemy zdrowy styl życia w Jasienicy Dolnej”. Głównym celem projektu jest aktywizacja i integracja mieszkańców wsi w działaniach na rzecz edukacji zdrowotnej. W ramach projektu powstaje ścieżka zdrowia oraz realizowany jest program edukacyjny skierowany szczególnie do dzieci i seniorów promujący aktywne spędzanie czasu i zdrowy tryb życia. Zadaniami programu są m.in. badania profilaktyczne uczestników projektu dotyczące wad postawy, przeprowadzane przez lekarza ortopedę, spotkanie nt. zasad zdrowego żywienia, kurs udzielania pierwszej pomocy i gimnastyka korekcyjna. Dodatkowym plusem tych działań jest łączenie ze sobą dwóch pokoleń. Osobami do kontaktu w sprawie projektu są prezes Stowarzyszenia Mirosław Gąsiorek oraz dyrektor szkoły Joanna Bogusławska-Koralik. Projekt jest realizowany w ramach programu Działaj Lokalnie w Borach Niemodlińskich. Tekst: J.Bogusławska-Koralik Jasienica Dolna, 13 listopada 2014 r.

Mapa w druku W przedostatni dzień października przekazaliśmy materiały do druku III edycji mapy Borów Niemodlińskich. Wydawcą mapy będzie Studio Plan z Wrocławia. W tym miejscu składamy gorące podziękowania dla wszystkich, którzy pomagali w nowej edycji mapy poprzez nanoszenie swoich uwag. Dzięki temu na mapie pojawią się dodatkowo nazwy mniejszych cieków wodnych, nazwy własne terenowe, lokalizacja grodzisk, pomników przyrody, zaktualizowane granice rezerwatów i obszaru Natura 2000 w Borach Niemodlińskich oraz uzupełniona numeracja oddziałów leśnych. Ponadto staramy się uporządkować nazwy leśnych duktów: Opolska Droga, Droga Prószkowska itd. Mapa będzie dostępna w połowie grudnia 2014 roku. Planowany nakład mapy: 3 000 egz. Wrocław, 30 października 2014 r.

FOTORELACJA SPORT NAGRODZENI

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Jacy jesteśmy? Od kwietnia do października 2014 roku na obszarze 7 gmin Borów Niemodlińskich trwały badania socjologiczne. Badaniami objęty został niemal 1% wszystkich mieszkańców obszaru Partnerstwa Borów Niemodlińskich tj. ok. 600 osób. Prezentujemy wyniki dziękując tym wszystkim z Państwa, którzy przeznaczyli swój czas na udzielenie odpowiedzi. Badania prowadziła wrocławska pracownia Socjoskop. TŁO Partnerstwo Borów Niemodlińskich zlecając wykonanie badań postawiło sobie dwa cele. W pierwszej kolejności wyniki badań miały pomóc określić na ile jesteśmy rozpoznawalni w terenie, na ile nasze działania trafiają do mieszkańców Borów Niemodlińskich. Drugim, równie ważnym zadaniem badań było pokazanie na ile mieszkańcy Borów Niemodlińskich identyfikują się ze swoim miejscem zamieszkania, na ile lubią miejsce w którym mieszkają i na ile istnieją kontakty pomiędzy mieszkańcami poszczególnych gmin Borów Niemodlińskich. NIE WIEMY CZYM SĄ ORGANIZACJE POZARZĄDOWE Jednym z pierwszych pytań zadanych przez ankieterów było pytanie o to czy mieszkańcy Borów Niemodlińskich działają w jakiejkolwiek organizacji społecznej. Aż 73% odpowiedziało, że nie działa w żadnej. Jednocześnie w końcowej metryczce ci sami ankietowani zaznaczyli, że działają np. w Kole Gospodyń Wiejskich czy miejscowej OSP. W odpowiedzi na pytanie o to jakie znamy organizacje na terenie Borów najczęściej wskazywane były takie organizacje jak Stowarzyszenia Rozwoju poszczególnych miejscowości lub fundacje. Mieszkańcy wskazali bardzo szeroki wachlarz organizacji, których część została przypadkowo lub przez pomyłkę zakwalifikowana do kategorii organizacji pozarządowych. Przykładem takich wskazań były między innymi „centrum handlowe Karolinka” lub „Urząd Gminy”. Część z mieszkańców nie potrafiła wskazać konkretnych nazw organizacji poprzestając na stwierdzeniach bardzo ogólnych np.: „różne ugrupowania” lub „coś we Wsi Wrzoski”. Wskazań na pojedyncze organizacje, nieprecyzyjnych oraz omył-

kowych było łącznie 52% odpowiedzi. PARTNERSTWO ZNANE Pomimo stosunkowo słabej wiedzy czym są organizacje pozarządowe na pytanie o to czy kiedykolwiek mieszkańcy Borów słyszeli o Partnerstwie Borów Niemodlińskich, aż 68% z nich odpowiedziało że tak, przy czym najwięcej o Partnerstwie Borów słyszały osoby w wieku 35-44 lat (aż 73% z nich) a najmniej osoby młode w wieku do 24 lat (niecałe 60%). Niekwestionowanymi liderami, jeśli chodzi o znajomość Partnerstwa Borów Niemodlińskich, okazali się mieszkańcy gminy Tułowice, w której ponad 87% respondentów zadeklarowało znajomość Partnerstwa. Drugą pod względem tego wskaźnika okazała się gmina Niemodlin z niemal 79% wskazań. Najniższy wskaźnik wspomaganej znajomości Partnerstwa odnotowaliśmy w gminie Dąbrowa i wyniósł on niecałe 56%. Bez wątpienia istniejąca na południu wyrwa obejmująca gminy Korfantów i Biała utrudnia integrację położonych peryferyjnie gmin Strze-

Ile procent mieszkanców gminy słyszało o Partnerstwie Borów Niemodlinskich?

leczki i Łambinowice w ramach Partnerstwa Borów Niemodlińskich. ZNAMY ALE... Bardzo dobry wynik dotyczący faktu, że Partnerstwo Borów Niemodlińskich jest organizacją osłuchaną wśród mieszkańców Borów, nie przekłada się jednak na znajomość działań organizacji. Można śmiało stwierdzić, że jest to znajomość bardzo powierzchowna. Okazuje się bowiem, że aż 1/5 mieszkańców nie potrafi wskazać czym PBN się zajmuje. 30 % ankietowanych wskazało, że PBN zajmuje się ochroną przyrody i lasu, ale jednocześnie nie potrafi ła wskazać konkretnych projektów. Problem nieznajomości projektów realizowanych za pośrednictwem PBN jest zresztą znacznie szerszy i dotyczy ponad 60% wszystkich tych, którzy słyszeli o stowarzyszeniu. GMINY NA „CZWÓRKĘ Z PLUSEM” Dobrze wypada za to znajomość gmin tworzących Partnerstwo Borów

Niemodlińskich. Większość badanych świetnie wskazywała wszystkie gminy, przy czym najczęściej podawane były gminy Niemodlin (67% wska za ń) i Tu łowice (63% wskazań). Pozostałe gminy PBN wskazywane były przez 31 do 44% ankietowanych. Tylko 2% ankietowanych nie potrafiła wskazać jakiejkolwiek gminy tworzącej Partnerstwo Borów Niemodlińskich. SŁABE KONTAKTY Pytania o kontakty między mieszkańcami poszczególnych gmin PBN ujawniły pewną prawidłowość. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy dwóch gmin tworzą pewien tandem we wzajemnych kontaktach. Najczęściej kontaktują się ze sobą mieszkańcy gmin Niemodlin i Tułowice oraz Tułowice i Łambinowice. Są to, co bardzo ważne, kontakty obustronne. Natomiast mieszkańcy dwóch gmin tj. Prószków i Strzeleczki wykazują stosunkowo najmniejszy kontakt z mieszkańcami innymi niż ze swojej własnej gminy.


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Na ile lubisz swoje miejsce zamieszkania - skala szkolna od 1 (najniższa) do 5 (najwyższa)?

CHCEMY INTEGRACJI W badaniach zapytaliśmy również czy mieszkańcy Borów Niemodlińskich czują potrzebę integracji z mieszkańcami innych gmin Borów. Okazuje się, że aż 74% z nas chce takiej integracji, przy czym wskaźnik ten jest najmniejszy wśród osób młodych, tj. do 34 roku życia i wynosi w tej grupie wiekowej niecałe 65%.

FOTORELACJA SPORT

Partnerstwo Borów Niemodlińskich

Najczęstsze kontakty mieszkanców gmin Borów Niemodlinskich

LUBIMY SWOJE MIEJSCE Fantastyczny wynik został osiągnięty w pytaniu o to czy lubimy swoje miejsce zamieszkania. Aż 91% z nas lubi lub zdecydowanie lubi swoje miejsce w Borach Niemodlińskich. Najniżej swoje miejsce zamieszkania ocenili ludzie młodzi, do 24 roku życia przyznając mu w szkolnej skali ocenę 4,06. Najwyższą ocenę przyznały osoby w wieku 55+ i wyniosła ona znacznie ponad 4,6.

Aż 91% z nas lubi lub zdecydowanie lubi swoje miejsce w Borach Niemodlińskich

21

III

Skarbiszowice i Przebraże Z wszystkich gmin PBN zdecydowanie najbardziej swoje miejsce zamieszkania lubią mieszkańcy gminy Strzeleczki (ocena 4,76) i Dąbrowa (ocena 4,69). Serdecznie zapraszamy Państwa do zapoznania się z całym raportem, który jest dostępny na naszej stronie internetowej, na naszym profilu fb oraz w naszym biurze w Niemodlinie.

Zaproszenie na podsumowanie

Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Skarbiszowice, gm. Tułowice, otwiera Izbę Regionalną w centrum wsi. Obecnie prowadzona jest zbiórka eksponatów. Osoby posiadające przedmioty związane ze Skarbiszowicami lub przesiedleńcami z Przebraża mogą je przekazać bądź wypożyczyć na czas określony na rzecz Izby. Z każdą osobą zostanie podpisana umowa bezterminowa bądź czasowa, która umożliwi odbiór przedmiotów w razie potrzeby. Zainteresowane osoby proszone są o kontakt z panią Jadwigą Kiragą, prezesem Stowarzyszenia pod numerem telefonu 503 556 044. Prace remontowe w izbie są dofinansowane ze środków Lokalnej Strategii Rozwoju Partnerstwa Borów Niemodlińskich w ramach tzw. Małych projektów. Skarbiszowice, październik 2014 r.

Partnerstwo Borów Niemodlińskich w imieniu własnym oraz LGD Wspólne Źródła z Korfantowa (partnera projektu) serdecznie zaprasza wszystkich mieszkańców Borów Niemodlińskich oraz gości i sympatyków na:

SPOTKANIE PODSUMOWUJĄCE ROCZNY PROGRAM OCHRONY WILGOTNYCH ŁĄK BORÓW NIEMODLIŃSKICH - DERKACZ 12 grudnia 2014 roku (piątek) / godz. 17:00 Sala widowiskowa Ośrodka Kultury w Niemodlinie Gośćmi spotkania będą przyrodnicy Dolnośląskiego Ruchu Ochrony Przyrody z Wrocławia, którzy zaprezentują walory przyrodnicze łąk Borów Niemodlińskich, przedstawią wyniki rocznych obserwacji czajek, derkaczy i kszyków a także motyli z rodziny modraszków. Ponadto opowiedzą o tym dlaczego warto kosić łąki i jak otrzymać do tego koszenia dodatkowe dopłaty rolnośrodowiskowe wynikające z użytkowania najcenniejszych przyrodniczo łąk. Uwaga: na spotkaniu odbędzie się również premiera długo oczekiwanego filmu o Borach Niemodlińskich. Film pt. „Bory Niemodlińskie. Ludzie i las”, zrealizowało Partnerstwo Borów Niemodlińskich we współpracy z firmą Sky-Video z Bielska-Białej, specjalizującej się w ujęciach filmowych z lotu ptaka. „Bory Niemodlińskie ukształtowały się zaledwie kilka tysięcy lat temu. Ale co o nich wiemy? Jak powstał ten las? Co ukształtowało jego różnorodność i charakter?”. Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziemy właśnie w filmie „Ludzie i las”. Zobaczymy Bory jakimi były, są i jakie mogą być. Zapraszamy do wspólnej, 20-minutowej podróży filmowej. Zaczynamy o 17:00. Każdy uczestnik spotkania otrzyma broszurę podsumowującą projekt oraz będzie mógł dokonać zapisu na płytę z nagraniem filmu o Borach Niemodlińskich. Serdecznie zapraszamy.

Wielkie otwarcie „Nasze LGD...”- takie słowa słyszeliśmy 26 października 2014 roku wyjątkowo często. A gdzie? W Chróścinie, gmina Dąbrowa, gdzie uczestniczyliśmy w otwarciu zrewitalizowanego parku podworskiego. XIX-wieczny obiekt został poddany pracom w ramach Przedsięwzięcia 5 Lokalnej Strategii Rozwoju Borów Niemodlińskich- Krajobrazydziedzictwo przyrodnicze ożywione i nieożywione Borów Niemodlińskich i otrzymał dofinansowanie programu Leader za pośrednictwem Partnerstwa Borów Niemodlińskich. W ramach projektu zbudowano kładki, ścieżki, zamontowano infrastrukturę towarzyszącą: lampy, kosze, stojaki na rowery oraz odmulono i wyczyszczono staw parkowy. Atmosfera na otwarciu była wspaniała, zainteresowanie mieszkańców projektem ogromne. Był ksiądz, orkiestra, wójtowie, radni, sołtysi, lokalne organizacje i wiele, wiele ciepłych spotkań i rozmów. Gratulujemy i cieszymy się, że byliśmy dziś z Wami! Chrościna, 26 października 2014 r.


22 IV

FOTORELACJA SPORT NAGRODZENI

Partnerstwo Borów Niemodlińskich

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Jak się działa na wsi? Opowiada Justyna Duriasz-Bułhak, Fundacja Wspomagania Wsi, Warszawa

N

ie lubię tak stawianych pytań. Takie postawienie sprawy od razu zakłada dychotomię między miastem a wsią jako niemal podstawową kategorię opisu rzeczywistości. Oczywiście, różnice istnieją, ale uważam, że nieustające ich podkreślanie nie służy zrozumieniu rzeczywistości, i raczej upraszczamy w ten sposób sprawy, niż zbliżamy się do ich zrozumienia. Nie należy generalizować. Są wsie, gdzie organizacjom działa się dużo łatwiej niż w miastach, i inne – gdzie działa się dużo trudniej. Te różnice mogą wynikać z wielu różnych przyczyn i nie przede wszystkim z umiejscowienia organizacji w mieście lub na wsi, a raczej z tego, że działają one w określonym miejscu w kraju. Patrząc na życie społeczne Polski, cały czas dostrzegamy pokłosie podziału nie tylko zaborowego, ale podziałów wcześniejszych, kształtujących się od czasów starożytnych. Pięćdziesięciotysięczne miasto i małą wieś w byłym zaborze rosyjskim może więcej łączyć niż dwie wsie – jedną w Galicji, a drugą na Ziemiach Odzyskanych. Znamy organizacje wiejskie, które mają trudniej, bo działają w miejscu wyjątkowo przeoranym przez historię, gdzie dodatkowo źle funkcjonuje samorząd. Ale są i takie wsie, w których tradycje działania społecznego sięgają XIX wieku i którym niejedno miasto może pozazdrościć aktywności mieszkańców.

PRZEDE WSZYSTKIM LUDZIE Moim zdaniem zasoby potrzebne do tego, by organizacja dobrze działała, są uniwersalne i nie są specyficznie zależne od

miejsca działania organizacji. Oczywiście, zawsze są one zróżnicowane – pewnych rzeczy w mieście jest znacznie więcej, innych nie brakuje zaś na wsi. W przeciętnej gminie wiejskiej czy miejsko-wiejskiej znajdzie się mniej prawników na tysiąc mieszkańców niż w metropolii, co sprawia, że organizacje wiejskie potrzebujące porady prawnej mają do niej utrudniony dostęp. Jasne, w małych miasteczkach jest mniejszy rynek określonych usług, co może powodować ich wyższe ceny. Ale to są kwestie szczegółowe. Żeby organizacja mogła dobrze funkcjonować, przede wszystkim potrzebni są ludzie chętni do działania. Od pochodzących z miast i mieszkających w Warszawie moich koleżanek i kolegów z Fundacji Wspomagania Wsi często słyszę głosy: jak ludziom na wsi się chce, ileż oni robią, o ileż lepiej te organizacje działają niż u nas! Nawet jeśli w niektórych kwestiach jest im trudniej – choć nie jest to zasadą – to często rezultaty ich działań są wspaniałe, wcale nie gorsze niż miejskich organizacji. Znam tak wiele przykładów fantastycznej działalności organizacji wiejskich, że bardzo trudno byłoby mi stwierdzić, że mają one gorzej niż te działające w mieście. PIENIĄDZE NIE SĄ NA PIERWSZYM MIEJSCU Energia do działania, wynikająca z różnych przyczyn, potrafi być wszędzie taka sama. I to są kwestie fundamentalne. Niezgoda na zastaną rzeczywistość, tak często motywująca ludzi do aktywności, jest co do zasady ta sama na wsi i w mieście. Często mam

wrażenie, że poczucie, że z tą niezgodą trzeba coś samemu zrobić, zaangażować się, wśród mieszkańców wsi jest nawet mocniejsze. Mówiąc o różnych trudnościach, mówimy o tych samych zjawiskach występujących i na wsi, i w mieście, tylko w różnym natężeniu. Przykładowo, często podkreśla się kwestię uzależnienia organizacji od pieniędzy samorządu. Z pewnością jest tak, że w mniejszych miejscowościach ta zależność jest większa, bo organizacje nie mają takiej łatwości w sięganiu po pieniądze z innych źródeł. Ale to samo zjawisko obserwujemy także w dużych miastach, to powszechna przypadłość. Zresztą, najlepsze wiejskie organizacje umieją się od pieniędzy publicznych uniezależnić. Alternatywne, w stosunku do samorządowych, źródła finansowania dla organizacji wiejskich też są przecież dostępne. Istnieją też źródła finansowania skierowane do organizacji wiejskich. Działając na wsi, można starać się o środki z FIO, z programu „Obywatele dla Demokracji” czy innych. Tyle tylko, że jeśli prowadzi się małą organizację, to często nie ma sensu starać się o duże środki, które bardzo często zabijają ducha społecznego działania – tak samo zresztą w mieście, jak i na wsi. Znam przykłady grup ludzi latami działających nieformalnie w małych miejscowościach, które postanowiły się sformalizować właśnie po to, by mieć dostęp do środków. Często okazywało się,

Gratulacje

że energia potrzebna do napisania wniosku o dotację, zrealizowania zgodnie z planem projektu i jego rozliczenia, jest tak duża, że zaczyna brakować czasu i ochoty na rzeczywiste działanie. Działacze wiejskich organizacji, mówiąc o tym, czego im brakuje i co sprawia im trudność, prawie nigdy nie wskazują na pierwszym miejscu na pieniądze. Pamiętajmy też, że do bardzo wielu działań nie potrzeba specjalnie dużych środków zewnętrznych. SÓL TEJ ZIEMI Na wsi widać to bardzo dobrze. Wiele energii społecznej zagospodarowywanej tam jest nie przez wąsko rozumiany sektor pozarządowy – a więc stowarzyszenia i fundacje – ale przez Ochotnicze Straże Pożarne, Koła Gospodyń Wiejskich, wspólnoty parafialne, czy nieformalne grupy skrzykujące się w celu realizacji konkretnego pomysłu. I nie jest to przecież niczym złym. Istnienie licznych organizacji nie jest celem samym w sobie. Celem jest to, żeby ludzie w fajny sposób zaspakajali potrzeby własne i innych. I to się na wsi w wielu miejscach w znacznym stopniu dzieje. Dynamicznie poprawia się także sytuacja bytowa na wsi. To niezbyt popularne stwierdzenie, ale wskazują na to statystki, widać to też gołym okiem, gdy się podróżuje. A osoby, które są nadal w tak złej sytuacji, że na co dzień borykają się z brakiem środków do życia, zazwyczaj nie są aktywne społecznie – niezależnie od tego, czy mieszkają na

Partnerstwo Borów Niemodlińskich ul. Bohaterów Powstań Ślaskich 34 49-100 Niemodlin tel./fax. 77 4606 351 mail: niemodlinskie@op.pl www.boryniemodlinskie.pl Teksty i zdjęcia (o ile nie wskazano inaczej): Jadwiga Wójciak, Daniel Podobiński

Wkładka finansowana jest w ramach Europejskiego Funduszu Rolnego na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, Europa Inwestująca w Obszary Wiejskie.

„ Tyle tylko, że jeśli prowadzi się małą organizację, to często nie ma sensu starać się o duże środki, które bardzo często zabijają ducha społecznego działania – tak samo zresztą w mieście, jak i na wsi.

wsi, czy w mieście, całą ich energię pochłaniają kwestie podstawowe. Jedynym głębokim powodem, dla którego ludziom na wsi może być trudniej działać, jest statystycznie niższy kapitał kulturowy. Trudno sobie z tym poradzić szybko, ale na naszych oczach dokonuje się w tej materii nieustający postęp. Wszystkie inne trudności – związane z dostępem do pieniędzy, infrastruktury, usług – tracą na znaczeniu w chwili, w której w ludziach istnieje potencjał, chęć i wiedza potrzebna do działania.

Wydaje mi się, że w każdej wsi w Polsce mieszkają ludzie o potencjale wystarczającym do aktywnego działania na rzecz dobra wspólnego. Zresztą, w miastach mieszka mnóstwo ludzi o wysokim kapitale kulturowym, którzy jednak nie czują potrzeby takiego działania. Ludzie aktywni na wsi są prawdziwą solą tej ziemi. Często dają oni mieszkańcom – sąsiadom, z którymi i dla których działają, znacznie więcej niż działacze w miastach. Niekiedy trudności, z którymi borykają się społecznicy na wsi, przekładają się wręcz na ich większą aktywność. Mając na przykład utrudniony dostęp do pewnych form kultury, sami stają się twórcami wydarzeń kulturalnych. Nie wszystkie braki można odgórnie wypełnić – nie postawimy filharmonii w każdej wsi, to zresztą nie miałoby sensu. Ważne, żeby społeczności lokalne przez swoją aktywność chciały i były w stanie choć część tych różnic niwelować samodzielnie. Zadaniem samorządów wszystkich szczebli, a także prawodawców, jest ułatwianie im tego. Aktywni społecznicy na wsi często mają świetne wyczucie tego, co jest ważne dla społeczności lokalnej, z czego ona będzie chciała skorzystać. To potencjał, którego nie należy lekceważyć. autorka: Justyna Duriasz-Bułhak, opr.: Ignacy Dudkiewicz Artykuł za zgodą portalu organizacji pozarządowych www. ngo.pl

Partnerstwo Borów Niemodlińskich działa na terenie gmin Dąbrowa, Komprachcice, Łambinowice, Niemodlin, Prószków, Strzeleczki i Tułowice w województwie opolskim. Powstaliśmy po to, by tworzyć, wspierać i łączyć. Marzy nam się organizacja, dla której w działaniu ważne są wartości i misja. Idea połączenia gmin wokół Borów Niemodlińskich i dla Borów Niemodlińskich zrodziła się w głowach społeczników, samorządowców, pracowników instytucji kultury, nadleśnictw i ludzi biznesu, którzy postanowili połączyć siły i dać z siebie to, co najlepsze.


23

ZŁOTE GODY

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

DĄBROWA

50 wspólnych lat

Maria i Jan Malik z Chróściny, Hildegarda i Arnold Kokorowski z Mechnic, Krystyna i Henryk Krawczyk z Karczowa oraz Adelajda i Stefan Kotula ze Sławic. Podczas uroczystości nie zabrakło także bukietów kwiatów, toastu wzniesionego lampką szampana i życzeń kolejnych wspólnych lat. Okolicznościowa impreza zakończyła się słodkim poczęstunkiem. mj

FOT. KATARZYNA GOŁĘBIOWSKA-JAREK

Osiem par z gminy Dąbrowa świętowało półwiecze zawarcia związku małżeńskiego

U

roczystość Złotych Godów odbyła się pod koniec października. W imieniu Prezydenta RP medale jubilatom wręczył wójt Marek Leja. Odznaczenia „za długoletnie pożycie małżeńskie” odebrali państwo: Zofia i Szymon Nieckarz z Niewodnik, Urszula i Werner Raudzis z Żelaznej, Hildegarda i Bernard Kuzior z Niewodnik, Maria i Paul Trocha z Mechnic,

PRÓSZKÓW

Złoty jubileusz 17 par świętowało w prószkowskim „Arkasie” swoje Złote Gody. Według wyliczeń skarbnika gminy wspólnie przeżyli 850 lat.

50 lat temu stanęli na ślubnym kobiercu: Katarzyna i Lechosław Białek, Christa i Werner Cebulla, Agnieszka i Paweł Chudala, Krystyna i Franciszek Ficek, Gertruda i Artur Harmanza, Małgorzata i Wilhelm Jendryca, Róża i Herhard Jennek, Zofia i Roman Kownaccy, Renata i Oswald Kuc, Gertruda i Edmund Nikolajczyk, Barbara i Joachim Nowakowie, Dorota i Engelbert Panusch, Ilza i Józef Rother, Otylia i Alfred Wocka, Erika i Richard Wocka, Eugenia i Stanisław Zagórny oraz Anna i Marcin Zbozień. Oprócz par

obchodzących złoty jubileusz na uroczystość w hotelu „Arkas” zostali zaproszeni również diamentowi jubilaci: Cecylia i Zygfryd Wocka oraz Anna i Karol Zur, którzy obchodzili w tym roku 60 lat pożycia małżeńskiego. Na spotkaniu był szampan, róże, pięciopiętrowy tort i prezenty. Każda z par została obdarowana przez burmistrz Różę Malik kompletem sztućców z nierdzewnej stali, symbolicznie przyrównanych do miłości jubilatów, która jak szlachetna stal nie rdzewieje i nie łamie się, a jedynie ugina. Lucy


24

11 LISTOPADA

TUŁOWICE

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

JASIENICA DOLNA

W marszu W 96. rocznicę odzyskania niepodległości członkowie i sympatycy Tułowickiego Towarzystwa Historycznego wzięli udział w Marszu Niepodległości zorganizowanym przez Henryka Gałkowskiego.

Śpiewali dla Niepodległej Uczniowie i mieszkańcy uczcili święto państwowe

W W

ymarsz nastąpił zgodnie z planem - znad Stawu Kuźniczego w Tułowicach Małych 11 listopada o godz. 6-tej. Miejscem zbiórki dla tych, którzy dołączyli w Niemodlinie była ulica Opolska (przed byłą siedzibą Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa). Jak co roku, złożono kwiaty pod tablicami i

pomnikiem w Niemodlinie i w Tułowicach. Uczestnicy marszu wzięli także udział w mszy św. za Ojczyznę i uroczystościach gminnych w Tułowicach. W tym roku pogoda dopisała, więc na koniec świętowano przy ognisku na polanie koło leśniczówki św. Huberta w Skarbiszowicach.

Wiejskim Domu Kultury w Jasienicy Dolnej odbyła się uroczysta akademia przygotowana przez uczniów miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego pod kierunkiem Anny Sołtysik i Izabeli Dolińskiej. Uczczono w ten sposób 96. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Uroczystość była podsumowaniem „Tygodnia patriotyzmu w szkole”, w ramach którego dzieci wykonywały prace plastyczne

odnoszące się do historii, strojów ludowych, najciekawszych miejsc w kraju czy sławnych rodaków. Wiele radości przysporzyło im wyklejanie wąsów marszałka Józefa Piłsudskiego oraz składanie z puzzli mapy Polski. Poza tym w tygodniu niepodległości młodzież szkolna brała udział w konkursie muzycznym, gdzie musiała wykazać się znajomością hymnu i pieśni patriotycznych. Nagrodzone prace plastyczne stanowiły elementy

dekoracji podczas akademii. Przedstawiona została również prezentacja multimedialna, ukazująca historię Polski. Na jej tle uczniowie recytowali wiersze i złożyli życzenia dla Ojczyzny. W drugiej części uroczystości w patriotycznym repertuarze zaprezentował się zespół chóralny Uśmiech. W solowych występach przed publicznością zaśpiewali Dariusz Barzij i Renata Tęgosik. tw

tw

ŁAMBINOWICE

TUŁOWICE

Lekcja patriotyzmu

Świętowano w dwóch odsłonach FOT. ALINA LIGAS

W Tułowicach, po mszy św. za Ojczyznę uczestnicy nabożeństwa wraz z pocztami sztandarowymi przemaszerowali z kościoła na ul. 1 Maja.

przygotowała Małgorzata Cieślińska, za opracowanie występów tanecznych odpowiadała zaś Wanda Bagińska. Prezentacje multimedialne wykonał z kolei uczeń klasy VI a Kacper Rother. Przedstawienie zaprezentowano na scenie Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Łambinowicach. Zgromadziło ono komplet publiczności, która nagrodziła autorów i występujących burzą oklasków. Wcześniej sztukę obejrzeli uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum. mj

Lucy

Uczniowie łambinowickiej szkoły przygotowali spektakl teatralny

S

ztukę „Wiara Nadzieja Miłość” wystawiono z okazji 96. rocznicy odzyskania niepodległości. Ukazano w niej dzieje narodu polskiego i jego dążenie do wolności. Przedstawiono również odwieczną walkę dobra ze złem, wplatając ją w losy trzech tytułowych bohaterek - Wiary, Nadziei i Miłości. W role aktorów wcielili się uczniowie klas IV-VI z łambinowickiej szkoły podstawowej Reżyserem spektaklu, autorką scenariusza i choreografii była Ilona Karpińska. Scenografię

T

am - pod tablicą upamiętniającą poległych we wszystkich wojnach światowych kwiaty złożyli kombatanci, leśnicy, górnicy, uczniowie miejscowych szkół i przedstawiciele gminnych jednostek. Uroczystość pod pomnikiem krótkim recitalem uświetnił zespół Szumiący Bór. Po raz pierwszy w historii Tułowic świętowanie kontynuowano po południu. W sali widowiskowej Tułowickiego Ośrodka Kultury wystąpiło dla mieszkańców pokolenie JP II, czyli uczniowie Gminnego Zespołu Szkół. Po występie młodzieży koncert dały dwa gminne zespoły śpiewacze - Szydłowianki i Szumiący Bór, które ze swego bogatego repertuaru wybrały na tę okoliczność pieśni patriotyczne. Pomysł artystycznego uczczenia Święta Odzyskania Niepodległości okazał się trafiony w dziesiątkę, publiczność dopisała i późnym popołudniem sala wypełniona była po brzegi.


25

11 LISTOPADA

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014 NIEMODLIN

Narodowe święto

Teatr z Rogów wystawił „Zegarmistrza Czasu” podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej

W

zorem lat ubiegłych przewodniczący Rady Mariusz Nieckarz zaprosił na posiedzenie w Ośrodku Kultury nie tylko rajców, ale także wszystkich mieszkańców. Obchody Dnia Odzyskania Niepodległości rozpoczęto mszą św. odprawioną w kościele parafialnym w intencji Ojczyzny. Część świecka uroczystości składała się z wystąpienia Mariusza Nieckarza oraz występu uczniów i dorosłych aktorów amatorskiego teatru działającego przy szkole podstawowej w Rogach. Goście mieli możliwość obejrzenia specjalnie przygotowanego

na tę okoliczność montażu słowno-muzycznego „Zegarmistrz czasu”. Niejednemu widzowi zakręciła się łza w oku podczas sugestywnej pantomimy przedstawiającej rozbiór Polski czy patriotycznych pieśni śpiewanych przez dzieci ubrane w narodowe barwy i krakowskie stroje. Podniosły nastrój potęgowała scenografia. Na scenie było biało-czerwono, wysmakowany występ przygotowany został z dużym pietyzmem i dbałością o szczegóły, więc aktorzy zebrali gromkie brawa. Widowisko wyreżyserował Waldemar Juzwa, przy współpracy Bożeny Gali-Jagi, Doroty Dec, Krystyny Kuźniak i Agnieszki Wrzodek-Bednarczyk. Lucy

DĄBROWA

Klasycznie i z humorem Przy okazji gminnych obchodów Święta Niepodległości w Zespole Szkół w Dąbrowie zorganizowano koncert „Operetkowy żart”. Przed publicznością zaprezentowała się gwiazda estrady, operetki i musicalu Mirosław Owczarek. W trakcie występu nie zabrakło najbardziej znanych utworów muzyki klasycznej okraszonych dowcipem oraz żartami. Po ponad półtoragodzinnej muzycznej uczcie słuchacze owacyjnie nagrodzili artystę. tw REKLAMA

FOT. GOKIR DĄBROWA

Na scenie wystąpił Mirosław Owczarek


26

TRADYCJA

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

PRÓSZKÓW

NAROK

Wieloletni obyczaj Mieszkańcy Naroka obchodzili Dzień Św. Marcina

T

Tradycja nie ginie Ulicami wielu miejscowości Śląska Opolskiego 11 listopada przeszły orszaki ze św. Marcinem na koniu. Mieszkańcy Prószkowa również obchodzili ten dzień zgodnie z tradycją

O

bchody rozpoczęły się późnym popołudniem. Z placu kościelnego w rynku pod koś-

ciółek poewangelicki Marcina na koniu prowadziła orkiestra dęta z Prószkowa. W zapadającym zmro-

ku orszak szedł z pochodniami, a Marcinowi towarzyszyła spora grupa prószkowian. Przed kościółkiem uczniowie miejscowego gimnazjum przedstawili krótką historię świętego. Następnie swoje zdolności zaprezentowały przedszkolaki. Dzieci z prószkowskiego przedszkola specjalnie na ten dzień przygotowały też lampiony, które dumnie zaprezentowały. Na zakończenie uroczystości nie mogło zabraknąć słodkich rogalików, którymi częstowano wszystkich zebranych. tw

STRZELECZKI

Podwójne święto Dzień 11 listopada w Strzeleczkach świętowano szczególnie uroczyście, ponieważ św. Marcin jest patronem tutejszej parafii

D

latego też popołudniowe nabożeństwo ku czci patrona parafii połączono z występem artystycznym gimnazjalistów, który miał miejsce w kościele parafialnym. Po czym pochód uformowany przed świątynią przeszedł ulicami Strzeleczek na Rynek. Tradycyjnie na jego czele jechał konno św. Marcin. Mieszkańcy spotkali się przy ognisku rozpalonym na placyku przed urzędem gminy gdzie, zgodnie ze zwyczajem, dzielono się rogalikami. Była też gorąca kiełbasa z masarni pana Kostki. Po czym

koło teatralne strzeleckiego gimnazjum zaprosiło wszystkich do sali Gminnego Ośrodka Kultury

WAWELNO

Nie tylko rogale Z

W Wawelnie kolejny raz uczczono postać św. Marcina

anim przystąpiono do degustacji rogali, w kościele parafialnym odprawiono nabożeństwo w intencji patrona żebraków i żołnierzy. Następnie pochód prowadzony przez 9-letniego Jakuba Broja na klaczy Basia, udał się nad staw „Glioniok”, gdzie przy ognisku najmłodsi mieli

okazję poznać zwyczaje związane z kultem świętego oraz jego życiorys. Spotkanie poprowadził przewodniczący miejscowego DFK, Hubert Ignac. Uroczystości w Wawelnie mają już 22-letnią historię i są najdłużej podtrzymywanymi w całej gminie Komprachcice.

egoroczne świętowanie rozpoczęto nabożeństwem w miejscowym kościele. W jego trakcie młodsi aktorzy z narockiej szkoły zaprezentowali przedstawienie „Jak gęsiory zrobiły z Marcina biskupa”. Później poświęcono, nadziewane białym makiem, tradycyjne rogale marcińskie oraz lampiony wykonane przez przedszkolaków. Następnie pochód, któremu przewodził przyodziany w czerwony płaszcz jeździec na koniu ruszył ulicami wsi. W postać św. Marcina kolejny raz wcielił się Andrzej Simora. Drogę pochodniami oświetlali mu strażacy oraz maszerujące z lampionami dzieci. O oprawę muzyczną zadbali zaś Marek Pobierowski i Joanna Lachnik.

Przemarsz zakończył się na boisku szkolnym, gdzie rozpalono ognisko. Mieszkańcy mogli się posilić żurkiem i kiełbaskami. W organizację obchodów zaangażowali się przedstawiciele wszystkich organizacji lokalnych, a także miejscowe placówki edukacyjne. mj

LIGOTA PRÓSZKOWSKA na premierę inscenizacji dramatu Sławomira Mrożka i koncert wokalno-instrumentalny „Ty wyzwoliłeś nas Panie” w wykonaniu uczniów. Poczęstunek po występie przygotowały panie z miejscowego koła kobiet śląskich, które serwowały chleb ze smalcem, a na rozgrzewkę gorącą czekoladę i kawę.

Na świętego Marcina tylko gęsina „Gänsebraten” w Ligockim Młynie

Lucy

Obchody zorganizowano w ramach projektu „Ocalić od zapomnienia - tradycja przede wszystkim”, który zajął drugie miejsce w tegorocznym konkursie „Piękna Wieś Opolska”. Przedsięwzięcie zakłada cykl pięciu imprez kultywujących lokalne tradycje oraz obrzędy. Pomysł realizują wspólnie członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Wawelno i koła Mniejszości Niemieckiej. Ostatnim z zaplanowanych działań będzie Festyn Zimowy, jego kolejna edycja dojdzie do skutku najprawdopodobniej początkiem przyszłego roku. mj.

P

rzysłowie jest polskie, ale zwyczaj „Gänsebraten” - w okolicy 11 listopada - do dziś celebrują Niemcy. Tradycja na Śląsku po 1945 roku ze względów politycznych zapomniana, powoli wraca do naszych pradawnych obyczajów. Właśnie z okazji zbliżającego się dnia św. Marcina Mniejszość Niemiecka gminy Prószków spotkała się na takim tradycyjnym „Gänsebraten” w Ligockim Młynie u państwa Klosów. W niedzielne popołudnie pieczona gęś była tylko leitmoti-

vem, bo oprócz pieczystego na stole pojawiła się smaczna zupa i dodatki: kluski, sos, warzywa i różne napoje. Na deser kołacz z jabłkami (dzieło Pauliny Klosa) i dobra kawa. Po sutym obiedzie, przy okazji „Gänsebraten” zawsze się śpiewa rubaszne rytmiczne piosenki. W Ligockim Młynie goście śpiewali (po polsku i po niemiecku) przy akompaniamencie dwóch trąbek i fletu. Na trąbkach zagrali Paulina Klosa i Filip Rasch, zaś na flecie Paulina Rasch, a słowną zabawę zorganizowała Urszula Lelek. Rudolf Zmarzły


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

27

TRADYCJA

CHRZĄSZCZYCE

STRZELECZKI

Lubią jarmarki T

ym razem wycieczka składać się będzie z dwóch autokarów, ponieważ lista chętnych obejmowała wiele osób. Panie ze Strzeleczek szczególnie upodobały sobie jarmarki bożonarodzeniowie. I pomimo zimy podróżują nie tylko po Polsce, ale także zapuszczają się za zachodnią i południową granicę. Były już w Gerlitz, Dreźnie i Wiedniu, a w kraju wielokrotnie we Wrocławiu

Dla ducha i ciała Po nabożeństwie młodzi ludzie z parafii w Chrząszczycach, pod kierownictwem Klaudii Milek ze Złotnik, symbolicznie przedstawili historię życia św. Marcina. Krótkie przedstawienie wystawiono na placu kościelnym.

P

otem zagrała orkiestra dęta, złożona z młodzieży z całej parafii. Przy dźwiękach dęciaków orszak ze św. Marcinem na przedzie przemaszerował ul. Ogrodową i Szkolną na plac, gdzie czekało już rozpalone ognisko, a ognia pilnowali strażacy ochotnicy ze Złotnik i Chrząszczyc. Tam, na głodne dzieci czekały smaczne rogaliki przygotowane przez piekarnię Margos. W uroczystości wzięło udział bardzo dużo maluchów z opiekunami. Na zakończenie ks. proboszcz Krystian Ziaja podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji obchodów dnia św. Marcina. Rudolf Zmarzły REKLAMA

Strzeleckie Koło Kobiet Śląskich wyjeżdża do Krakowa i Krakowie, dokąd pojadą także podczas tegorocznego adwentu. - Naszym kobietom bardzo odpowiada świąteczny klimat tych imprez. Poza tym wiele z nich robi stroiki i inne ozdoby, więc z chęcią podpatrują co potrafią inni i po powrocie wykonują równie ładne rzeczy na własny użytek - mówi przewodnicząca koła Gertruda Kurpiela. Lucy

WIERZBIE

Sztuka bez tajemnic W Wierzbiu prowadzone są cykliczne warsztaty rękodzieła

Barbara Górna-Sapeta i Jadwiga Woźniak

W

arsztaty odbywają się w ramach projektu „Poznajemy nowe i stare techniki rzemiosła artystycznego”. Złoży się na nie dziesięć spotkań poświęconych różnym dziedzinom rękodzieła. Uczestnicy poznają między innymi techniki: papierowej wikliny, decoupage`u, haftu soutache, kwiatów z krepiny i bibuły, mas plastycznych oraz dekoracji świątecznych. Zajęcia są niejako kontynuacją projektu „Tajniki rękodzieła”, realizowanego w Wierzbiu przed

trzema laty. Do tegorocznej edycji zgłosiło się 16 chętnych - od dzieci po seniorów. Pod okiem profesjonalnych instruktorów i wolontariuszy realizują oni swoje artystyczne pasje. Spotkania odbywają się w miejscowej świetlicy. Biorą w nich udział mieszkańcy Wierzbia i Szadurczyc. Efekt ich pracy będzie można podziwiać na specjalnej wystawie, która zostanie zorganizowana do połowy grudnia w Wierzbiu lub Łambinowicach. mj


28

KULTURA

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

NIEMODLIN

BIELICE

„Mały Karpik” - duże talenty Coraz wyższy poziom

Wyśpiewali sukces Zespół wokalny Fantazja został laureatem wojewódzkiego przeglądu

W

konkursie rysunkowym o tematyce rybnej, towarzyszącym dorosłemu „Karpikowi”, startowały dzieci z gmin zrzeszonych w Lokalnej Grupie Rybackiej „Opolszczyzna”. „Małego Karpika” skierowanego do dzieci utalentowanych plastycznie rozstrzygnęło profesjonalne jury pod przewodnictwem rysownika Henryka Cebuli. Nagrody przyznano w dwóch kategoriach wiekowych - dla młodszych i starszych uczniów

I podstawówek. Wiele prac okazało się wyjątkowo dojrzałych. Grand Prix zdobyła Marcelina Kulczycka z niemodlińskiej „Jedynki” za rysunek przedstawiający rybny banknot z karpiem. Jurorzy oceniając zarówno pomysł jak i technikę wykonania, wystawili Marcelinie piątkę z plusem. W młodszych klasach zwyciężyła Dominika Pytel przed Mateuszem Cempą i Leonem Jermakowiczem. Wśród starszych dzieci wygrała praca Oliwii Spólnickiej.

II miejsce przyznano Katarzynie Dolak. Rysunek Kasi okazał się tak dobry, że oceniany był wśród „starszaków” pomimo tego, że jego autorka kwalifikowała się do młodszej kategorii wiekowej. Dla dzieci zorganizowano galę na wzór dorosłej. Na widowni Ośrodka Kultury zasiedli koledzy z niemodlińskich szkół i przedszkoli, a po wręczeniu nagród wszyscy bawili się podczas przedstawienia o smoku wawelskim. Lucy

Wojewódzki Przegląd Twórczości Amatorskiej Seniorów „Nyska Senioriada” odbył się końcem października w Nysie. W kategorii zespołów folklorystycznych na scenie wystąpiła Fantazja. Bielicki kwintet zaprezentował trzy chorwackie utwory ludowe, którymi porwał licznie zgromadzoną widownię. Z gustami publiczności zbiegł się również werdykt jurorów, którzy przepuścili grupę do kolejnego etapu. Na gali finałowej Fantazja zaśpiewała dwie piosenki. Podobnie jak za pierwszym razem, zespół został jednak zmuszony przez publikę do zagrania dodatkowe-

go utworu. Swoim żywiołowym występem bieliczanie zdobyli pierwsze miejsce w prestiżowej kategorii. - Bardzo nas cieszy to wyróżnienie - mówi Irena Jabłońska. Wyżej niż wszystkie tytuły cenimy sobie reakcje publiczności. Śpiewamy przecież dla ludzi, by dać im odrobinę radości. Fantazja działa od ponad trzech lat przy Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Łambinowicach. W jej składzie występują: Barbara Sawina, Teresa Nikiel, Alicja Wieczorek, Irena Jabłońska i Andrzej Murza. mj

TUŁOWICE

Wrócili z nagrodami Dwa tułowickie zespoły śpiewacze nagrodzone w Olszance

„S

zumiący Bór” wziął udział w XIX Wojewódzkim Festiwalu Pieśni Patriotycznej „Tobie Polsko” i po

raz kolejny wrócił z przesłuchań z nagrodą. Tym razem wywalczył III miejsce w kategorii „Seniorzy”. Nie jest to pierwsza nagroda

Szydłowianki

Szumiący Bór

przywieziona z Olszanki. Zespół, na przestrzeni prawie dwudziestu lat istnienia festiwalu otrzymał ich wiele, ponieważ występował na nim aż siedemnaście razy. W tegorocznej edycji dostrzeżone zostały również „Szydłowianki” debiutujące na festiwalu pieśni patriotycznej, które otrzymały wyróżnienie w kategorii wiekowej „Dorośli”. W tym roku w konkursowe szranki stanęło w Olszance po-

nad pół tysiąca wykonawców solistów, zespołów wokalnych, zespołów wokalno-instrumentalnych i chórów. Grand Prix zdobył czterogłosowy chór mieszany „Cantabile”. Na zakończenie festiwalu wszyscy artyści zaśpiewali razem podczas koncertu finałowego w Pogorzeli. - To zawsze jest najbardziej wzruszający moment - mówi członkini „Szumiącego Boru” Krystyna Jagieła. aw


29

KULTURA

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014 NIEMODLIN

Grand Prix dla Polaka Ryba do konsumpcji górą

Pamiątkowa fotografia

Odsłonięcie tablic na ścianie satyryków

N

ajważniejszy punkt tegorocznego Święta Karpia stanowiła gala, podczas której laureatom XII Międzynarodowego Konkursu Rysunku Satyrycznego „Karpik” wręczono nagrody. Grand Prix i nagroda w wysokości 2,5 tys. zł po raz drugi powędrowały do rysownika ze Zduńskiej Woli Zbigniewa Woźniaka. Jego malarska praca przedstawiająca ryby ukrywające się przed wędkarzem za drzewami zdobyła uznanie jury. Co zaowocowało przyznaniem najważniejszej nagrody również w tegorocznej edycji. Laureat przedstawił temat trochę przekornie, ponieważ przez ćwierć wieku sam wędkował. W konkursowej pracy pokazał to, co mu obecnie w duszy gra. - Lubię i jadam ryby, ale nie popieram rabunkowej gospodarki prowadzonej na różnych akwenach i co raz

częściej solidaryzuję się z rybkami schowanymi za drzewami - powiedział „Nowej Gazecie” Woźniak. - Cieszy pokonanie ponad 40 rysowników z całego świata. Jeszcze nie postanowiłem czy wystartuję w kolejnej edycji. Korci mnie, by po dwukrotnym zwycięstwie w konkursie w przyszłym roku zasiąść w jury - dodał. Podczas wieczoru podsumowującego konkurs uhonorowano również zdobywców pierwszych nagród i wyróżnień. Natomiast statuetka „Złotej ryby” została w Niemodlinie, ponieważ za wspieranie „Karpika” przez wiele lat otrzymał ją prezes RSP Wydrowice Zbigniew Kosterkiewicz. Gala miała satyryczny anturaż - scena OK stanowiła plażę, jurorzy wystąpili w roli plażowiczów, a ratownikiem był prowadzący Mariusz Jarzombek. Satyrycznej

KONCERTY PRAWDZIWY ROCK

12 XII GODZ. 20.00

„Stary Dom” Domecko Występ zespołu Terrana (USA). Wstęp: 60 zł (przedsprzedaż), 70 zł (w dniu koncertu).

FESTIWALE WRÓŻBY I ŚPIEWY

29 XII

GOKSiR Łambinowice XVII Andrzejkowy Festiwal Piosenki

GODZ. 9.00

PRZEGLĄDY W KLIMACIE ŚWIĄT

14 XII GODZ. 14.00

GOKSiR Łambinowice Eliminacje do Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie

Henryk Cebula - rysownik ogłasza werdykt jury

konwencji trzymał się także kabaret „Nowaki”. Tradycyjnie niemodlińska „Ścianka Satyryków” wzbogaciła się o kolejne tablice, które odsłonili biorący udział w konkursie rysownicy: Zbigniew Woźniak, Maciej Trzepałka i Arkadiusz Maniuk ruga część imprezy miała bardziej przyziemny charakter, ponieważ oceniano w niej potrawy rybne biorące udział w polsko-czeskim konkursie kulinarnym. Najlepsza z nich - karp faszerowany kurkami na sosie warzywnym i pierożki ze szpinakiem przyrządzona została przez opolską restaurację „Niebo w gębie”. Z pozostałych nagród aż cztery wyjechały do Tułowic. Jurorom zasmakowały śledzie Heleny Wojtasik (I nagroda ARR) i Izabeli Turczyn (III nagroda starosty miasta Stity), a także przekąski z ryb wszelakich Małgorzaty Zawieji (III nagroda ARR) i danie Doroty Olszewskiej (wyróżnienie). Pozostali nagrodzeni to hotel Domino, Stanisława Smrckowa i Stanisława Gala. Wartość nagród w konkursie towarzyszącym sponsorowanych przez agencje rolne w niczym nie ustępowała nagrodom dla rysowników, a niekiedy je przewyższała. akończenie gali miało miejsce w hotelu Domino, gdzie sponsorzy, rysownicy, organizatorzy i prominentni goście bawili się za zamkniętymi drzwiami.

W roli głównej karp po niemodliońsku

D

Z

Konkurs kulinarny

„Złota Ryba” dla Zbigniewa Kosterkiewicza (z lewej), Grand Prix dla Zbigniewa Woźniaka

Dało się zauważyć, że w tym roku współorganizatorzy niemodlińskiego Święta Karpia (LGR Opolszczyzna, ARR, ARiMR) nieco poskąpili grosza, bo na konferencję rybacką przygotowano materiałów promocyjnych jak na lekarstwo, nie było też żadnego kulinarnego show. Sama impreza główna wydawała się dosponsorowana. Jednak od

pięciu lat, czyli od kiedy konkurs rysunku satyrycznego zamienił się w Święto Karpia degustacja ryb w różnej postaci zdominowała wystawę prac. Wernisażu praktycznie nie było. Tłum ludzi ustawił się frontem do stołu, co oznacza, że tyłem do najlepszych rysunków tegorocznej edycji. Trudno powiedzieć czy na „Karpiku” przeważali koneserzy sztuki czy karpia po niemodlińsku. Alicja Kojat-Waranka


30

NAHOBBY SYGNALE

NIEMODLIN

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

ŁAMBINOWICE

Sukcesy niemodlinian Zawodnicy Sokoła znakomicie zakończyli tegoroczny sezon

Pracochłonna pasja Łambinowice gościły miłośników modeli redukcyjnych

O

polska Liga Spławikowa należy do najmocniejszych w kraju. Każdego roku rywalizują w niej bowiem medaliści Mistrzostw Świata, Europy i Polski. W bieżącym sezonie dobre występy zanotowali zawodnicy Sokoła. Niemodlinianie nie mieli sobie równych podczas rozgrywanej w Kluczborku ostatniej tury ligi, gdzie pewnie zwyciężyli w klasyfikacji drużynowej. W „generalce” uplasowali się zaś na piątej pozycji. Z dobrej strony w całym cyklu prezentował się zwłaszcza Marcin Olszewski, który sięgnął po wygraną w kategorii juniorów U23 i zdobył tytuł Wędkarza Roku. W tej samej kategorii na najniższym stopniu podium stanął Łukasz Gierak, a Kamil Czarny był piąty. Na dobrym szóstym miejscu rywalizację wśród kobiet zakończyła Agnieszka Babińska. W gronie seniorów dziesiąty był natomiast Krzysztof Bojarski. Bardzo dobrze zawodnicy niemodlińskiego WKS-u radzili też sobie w poszczególnych turach ligi. W pierwszej rundzie rozgrywanej na Kanale Ulgi w Opolu Marcin Olszewski, Łukasz Gierak i Kamil Czarny opanowali całe podium w kategorii juniorów. Podczas drugich zawodów Łukasz Pałasz okazał się najlepszy w sektorze, a Krzysztof Bojarski był drugi. Dodatkowo zespół w składzie: T. Babiński, K. Bojarski, Ł. Pałasz, A. Babińska i Ł. Gierak wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej. Większych sukcesów nie dostarczyła z kolei trzecia runda, rozgrywana na Kanale Gliwickim. O wiele lepiej Sokoły radziły sobie w ostatniej turze, gdzie do spektakularnego triumfu w „drużynówce” indywidualne zdobycze dołożyli też Krzysztof Bojarski, Marcin Olszewski i Mateusz Mirowski, zajmując kolejno trzy czołowe miejsca w sektorze.

Najlepsza ekipa zawodów wystąpiła w składzie: M. Babiński, K. Bojarski, Ł. Pałasz, A. Babińska i Ł. Gierak. Warto podkreślić, że zwycięzcy lig okręgowych zyskują prawo

startu w Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Spławikowym. Istnieje zatem szansa, że w przyszłym sezonie niemodliński klub doczeka się swojego reprezentanta w tych prestiżowych zawodach. sok

P

rzez trzy dni listopada Łambinowice dzierżyły miano stolicy polskiego modelarstwa. Stało się tak za sprawą trzynastej edycji konkursu modeli redukcyjnych. - Tradycje modelarskie w naszej miejscowości sięgają lat 80-tych ubiegłego wieku - mówi Andrzej Podkalicki, pomysłodawca imprezy. - Moim marzeniem było zrobienie konkursu, na którym warto być. Nie zakładałem, iż może się on rozrosnąć do rangi ogólnopolskiej. W tegorocznej edycji udział wzięły osoby reprezentujące niemal wszystkie zakątki kraju. Zaprezentowały one w sumie 232 modele. Poza kategoriami określającymi wiek uczestników konkursowe prace podzielono także ze względu na materiał, z którego zostały wykonane. Znalazły się wśród nich kartonowe lub plastikowe kopie samolotów, śmigłowców, pojazdów kołowych, szynowych i gąsienicowych, okrętów, statków, budowli, figur, a nawet rakiet. Wszystkie, co cechuje modele

redukcyjne, wykonane w odpowiedniej skali. - Propozycje były dużo lepsze gatunkowo, niż przed rokiem - uważa organizator konkursu, Paweł Sarna. - W ocenie uwzględnianych jest wiele czynników. Nie sposób przecież porównywać model, który powstał w jeden dzień z wieloletnią pracą, składająca się z kilkudziesięciu tysięcy części. Nagrodę wójta gminy Łambinowice za najlepszy model konkursu otrzymał Jakub Stępień za kopię parowozu Ty45. Puchar starosty powiatu nyskiego za najlepszą makietę wykonaną przez juniora odebrał zaś Krzysztof Krajewski za stanowisko przeciwlotnicze. - Modelarstwo wymaga cierpliwości i systematyczności - twierdzi sędzia główny, Aleksander Połoszczański. - Pozostając odskocznią od codzienności, rozwija jednocześnie zainteresowanie wieloma dziedzinami nauki, a przede wszystkim jest przyjemnością samą w sobie. mj

REKLAMA


31

NA SYGNALE

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Tragedia na drodze 82-letnia pasażerka poniosła śmierć na miejscu

Kradli, ale... wpadli

D

Bo zbliża się zima Nieznany sprawca skradł z posesji przy ul. Polnej w Chmielowicach silnik elektryczny z przekładnią do pieca CO. Straty wyniosły 500 złotych.

Znaleziono pocisk? W trakcie prac budowlanych w Krasnej Górze ujawniono przedmiot o długości 30 cm i średnicy 15 cm, przypominający wyglądem pocisk moździerzowy. Znalezisko zabezpieczyli saperzy.

Z promilami na rower Patrol policji zatrzymał na ul. Sokolnickiej w Dąbrowie 30-latka, który mimo spożycia alkoholu kierował rowerem. W wydychanym powietrzu mężczyzna miał 1,8 promila.

Podwójne dachowanie

Pieniądze, konsola do gier, notebook, aparat fotograficzny, telefon komórkowy i inne przedmioty padły łupem złodzieja w Skarbiszowie. Sprawca splądrował dom jednorodzinny przy ul. Opolskiej, a wartość strat oszacowano na kwotę 6 tys. złotych.

Dwa pojazdy wypadły z drogi na autostradzie A4

niewyjaśnionych przyczyn na 214. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia doszło do zdarzenia, w którym udział brały dwa pojazdy. Samochody zjechały z drogi na pas zieleni, a następnie dachowały. Obaj kierujący zostali przewiezieni do szpitala. Na szczęście jednak nie odnieśli poważniejszego uszczerbku na zdrowiu. mj

Nieudane podejście Trwa ustalanie personaliów sprawcy, który po wyłamaniu zamku w drzwiach od piwnicy, włamał się do domu jednorodzinnego przy ul. Dworcowej w Chmielowicach. Celu nie zdołał osiągnąć ze względu na włączenie się alarmu. Straty wyniosły 1 tys. złotych.

Zniszczył samochód

FOT. WWW.24OPOLE.PL

Z

Wszedł jak po swoje

Nieznany sprawca wybił tylną szybę w samochodzie osobowym fiat qubo. Zdarzenie miało miejsce na ul. Drzymały w Niemodlinie. Straty wyniosły 1 tys. złotych.

Na podwójnym gazie

Kraksa pod taśmociągiem

W ręce stróżów prawa wpadł 57-latek, który wsiadł za kierownicę samochodu ciężarowego marki MAN z wynikiem 0,7 promila alkoholu. Swoją jazdę mężczyzna zakończył w Niemodlinie.

Najechał na tył

Kolejne zdarzenie na drodze krajowej nr 45

Wcale nie miał lekko Z terenu firmy przy ul. Przemysłowej w Tułowicach zniknęło 70 szt. ołowianych kształtek o wadze 770 kg. Straty wyniosły 11,2 tys. złotych.

Sprawca zdarzenia został przewieziony do szpitala

Wziął tylko pieniądze Po wybiciu szyby w drzwiach nieznany sprawca włamał się do jednego z biur w niemodlińskim Rynku. Następnie skradł pieniądze w kwocie 1,4 tys. złotych. zebrał: mj

FOT. WWW.24OPOLE.PL

Potrącona na pasach Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja

K mj

mj

FOT. MARIO

rzenia trafił do szpitala. Wypadek odnotowano na ul. Bohaterów Powstań Śląskich w Niemodlinie. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.

ierujący samochodem marki ford focus nie zachował należytej ostrożności na drodze i z dużą siłą uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu, którym był ford ranger. 27-letni sprawca zdarzenia trafił do szpitala. Wypadek odnotowano na ul. Bohaterów Powstań Śląskich w Niemodlinie. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.

K

ierujący samochodem marki ford focus nie zachował należytej ostrożności na drodze i z dużą siłą uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu, którym był ford ranger. 27-letni sprawca zda-

Z

e wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 32-letni kierowca volkswagen golfa, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrącił prawidłowo przechodzącą kobietę. 65-latka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Do wypadku doszło na ul. Opolskiej w Boguszycach. Jego szczegółowe okoliczności badają funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego. mj

FOT. MARIO

mj

Z otwartego pomieszczenia gospodarczego skradziono metalowy wóz. Dwaj sprawcy zostali wskazani przez poszkodowaną. Policjantom udało się odzyskać mienie. Do kradzieży doszło w Radoszowicach, a wysokość strat wyniosła 1 tys. złotych.

FOT. MARIO

o tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na trasie między Magnuszowicami a Szydłowcem Śląskim. 60-letnia kierująca fiatem uno podczas manewru wyprzedzania rowerzysty straciła panowanie nad pojazdem, a następnie zderzyła się z nadjeżdżającym z przeciwka volkswagenem golfem. Na miejscu zginęła 82-letnia pasażerka fiata. Ranną sprawczynię wypadku przetransportowano natomiast do szpitala. Okoliczności tragedii bada policja i prokuratura.


32

SPORT

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

DOKUMENTACJA:

PIŁKA NOŻNA

17. kolejka (31 października):

Smutna zima Skalnika III LIGA: Graczan czeka walka o ligowy byt

Z

imową przerwę w rozgrywkach skalnicy spędzą w strefie spadkowej. W ligowej tabeli zdołali bowiem wyprzedzić jedynie innego z reprezentantów Opolszczyzny, Małąpanew Ozimek. Od początku sezonu zespół beniaminka nie radził sobie ze zdobywaniem punktów. Na pierwszy triumf przyszło mu czekać do

czternastej kolejki. W całej rundzie piłkarze górniczego klubu wygrali tylko dwie potyczki. Aż czternaście występów kończyli natomiast porażkami. Drużyna trenera Kutyły niechlubnie zapisała się też w statystykach. Legitymuje się bowiem najsłabszą linią defensywną w III-ligowej stawce. Graczanie traci-

Skalnik Gracze - Polonia Łaziska G. 3-2 A Lenkiewicz (2), Mroziński

18. kolejka (8 listopada): Ruch Zdzieszowice - Skalnik Gracze 1-0

19. kolejka (11 listopada): Skalnik Gracze - Podbeskidzie II B-B 2-2 A Gibała, Szypuła

20. kolejka (15 listopada): Skalnik Gracze - Ruch II Chorzów A Gibała

3-1

21. kolejka (22 listopada): Rekord Bielsko-Biała - Skalnik Gracze 3-1 A Z. Bąk

li średnio po trzy bramki na mecz. Równie słabo prezentują się ich dokonania ofensywne, gdyż pod względem liczby zdobytych goli Skalnik plasuje się niemal na szamj rym końcu zestawienia.

21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21 21

46 44 42 42 36 36 35 32 31 31 30 27 27 25 24 24 18 15 11 10

14-4-3 13-5-3 13-3-5 13-3-5 11-3-7 11-3-7 10-5-6 9-5-7 9-4-8 9-4-8 8-6-7 7-6-8 8-3-10 7-4-10 5-9-7 6-6-9 5-3-13 4-3-14 2-5-14 2-4-15

49-23 50-19 45-15 39-21 38-21 43-31 30-24 37-28 36-38 19-22 26-22 22-30 26-27 32-31 25-40 30-41 25-39 25-49 19-61 13-47

PIŁKA NOŻNA

PIŁKA NOŻNA

Niemodliński Sokół blisko czołówki

Orzeł w kryzysie IV LIGA: Kibicom ze Źlinic brak powodów do radości

N

TABELA 1. Polonia Głubczyce 2. Stal Brzeg 3. LZS Piotrówka 4. Olimpia Lewin Brzeski 5. Chemik Kędzierzyn-Koźle 6. Śląsk Łubniany 7. TOR Dobrzeń Wielki 8. Victoria Chróścice 9. Po-Ra-Wie Większyce 10. Czarni Otmuchów 11. LZS Mechnice 12. Sparta Paczków 13. Racłavia Racławice Śl. 14. Start Namysłów 15. OKS Olesno 16. Pogoń Prudnik 17. Orzeł Źlinice 18. Piast Strzelce Opolskie

KLASA O: Zespół z Niemodlina utrzymał wysokie miejsce

Z FOT. JESSIKA GREIF

a jedenastej pozycji pierwszą część zmagań zakończyli piłkarze z Mechnic. Na swoim koncie zespół beniaminka zgromadził 22 „oczka”, gwarantujące mu miejsce w bezpiecznej strefie. W jesiennych rozgrywkach gracze Krystiana Golca gromadzili lub trwonili punkty głównie seriami. W pierwszej fazie rywalizacji przydarzyły im się bowiem cztery mecze bez zwycięstwa. Po przełamaniu biało-zieloni dwukrotnie pokusili się o wygranie trzech potyczek z rzędu. Dobra passa odwróciła się na finiszu rundy, gdyż w czterech występach mechniczanie schodzili z boiska pokonani. W dużo gorszej sytuacji znajduje się drużyna ze Źlinic, która na ligową wygraną czeka od blisko trzech miesięcy. Ostatni raz z kompletu punktów zawodnicy trenera Joba

cieszyli się 30 sierpnia, gdy wysoko ograli debiutanta z Większyc. Później miejscowych dopadła czarna seria. Pogłębiający się kryzys wydaje się nie mieć końca. Źliniczanie za-

notowali bowiem dwanaście spotkań bez zwycięstwa, co skutkowało spadkiem na przedostatnie miejsce w tabeli. Do rywali Orły tracą coraz większy dystans. mj DOKUMENTACJA:

17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17 17

39 37 34 30 29 28 26 25 24 22 22 21 21 21 20 19 11 3

12-3-2 11-4-2 10-4-3 9-3-5 8-5-4 8-4-5 7-5-5 8-1-8 7-3-7 7-1-9 7-1-9 6-3-8 6-3-8 6-3-8 6-2-9 6-1-10 2-5-10 0-3-14

35-17 33-8 40-16 40-25 34-25 25-21 29-27 34-32 36-38 24-29 30-36 25-25 22-26 20-20 27-49 21-25 16-37 14-49

14. kolejka (2 listopada): Orzeł Źlinice - Victoria Chróścice LZS Piotrówka - LZS Mechnice

0-2 3-0

15. kolejka (8 listopada): LZS Mechnice - Po-Ra-Wie Większyce 0-5 Śląsk Łubniany - Orzeł Źlinice 2-0

16. kolejka (15 listopada): Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów A Strzelczyk LZS Mechnice - Start Namysłów A Gajda

1-3 1-0

17. kolejka (22 listopada): Olimpia Lewin Brzeski - LZS Mechnice 2-1 A Kampa OKS Olesno - Orzeł Źlinice 3-1 A Danieluk

PIŁKA NOŻNA 13. kolejka (15 listopada):

OPOLSKA LIGA JUNIORÓW

11. kolejka (2 listopada): Pomologia Prószków - Swornica Czarnowąsy LZS Mechnice (pauza)

TABELA 1. Odra Opole 2. Polonia Bytom 3. Stal Bielsko-Biała 4. Ruch Zdzieszowice 5. Skra Częstochowa 6. Rekord Bielsko-Biała 7. GKS Jastrzębie 8. Górnik II Zabrze 9. Ruch II Chorzów 10. LKS Czaniec 11. Szombierki Bytom 12. Polonia Łaziska Górne 13. Pniówek Pawłowice Śl. 14. Podbeskidzie II B-Biała 15. Swornica Czarnowąsy 16. Grunwald Ruda Śląska 17. Górnik Wesoła 18. Piast II Gliwice 19. Skalnik Gracze 20. Małapanew Ozimek

4-0

12. kolejka (8 listopada): LZS Mechnice - Stal Brzeg 1-6 Polonia Biała - Pomologia Prószków 2-2

Pomologia Prószków - Olimpia Lewin Brz. 10-1 Małapanew Ozimek - LZS Mechnice 5-0 TABELA: 1. Pomologia Prószków 12 2. Koksownik Zdzieszowice 12 3. Pogoń Prudnik 12 4. Polonia Nysa 12

28 43-9 28 42-10 26 29-19 23 36-25

5. Chemik K-Koźle 12 6. MKS Gogolin 12 7. Małapanew Ozimek 12 8. OKS Olesno 12 9. Stal Brzeg 12 10. Swornica Czarnowąsy 12 11. Olimpia Lewin Brz. 12 12. LZS Mechnice 12 13. Polonia Głubczyce 12

22 20 18 16 14 11 9 7 1

36-16 27-23 23-18 25-26 23-25 17-25 15-45 11-57 11-40

e zmiennym szczęściem radzili sobie w rundzie jesiennej gracze Sokoła. Na półmetku znaleźli się jednak w górnej części tabeli z dziesięciopunktową stratą do podium. W zakończonych zmaganiach niemodlinianie raczej nie zawodzili. Jedyna poważna wpadka przytrafiła się im w domowym starciu z Racławiczkami. Pozostałe porażki ponosili natomiast z wyżej notowanymi rywalami. W piętnastu występach uzbierało ich raptem cztery. Znacznie częściej Sokoły dawały swoim kibicom powody do radości. Największym sukcesem było pokonanie przewodzącego stawce spadkowicza IV ligi. Spore wahania formy demonstrowali za to futboliści Racławiczek. Beniaminek zaczął sezon w kiepskim stylu - od czterech wysokich porażek. Szczególnie bolesna była ostatnia z nich poniesiona różnicą dziewięciu goli. Debiutancka trema minęła w szóstej kolejce. Od tego momentu zespół prowadzony przez trenera TABELA 1. LZS Starowice 2. MKS Gogolin 3. GKS Grodków 4. KS Krapkowice 5. Naprzód Ujazd Niezdrowice 6. Sokół Niemodlin 7. Polonia Nysa 8. Piomar Tarnów Op. Przywory 9. LZS Lisięcice 10. LZS Walce 11. LZS Racławiczki 12. GLKS Kietrz 13. GKS Głuchołazy 14. LZS Leśnica 15. LKS Rusocin 16. Fortuna Głogówek

DOKUMENTACJA:

12. kolejka (2 listopada): LZS Racławiczki - Piomar Tarnów Op. A Kicler GLKS Kietrz - Sokół Niemodlin A Jackiewicz, Chodorski

1-3 0-2

13. kolejka (8 listopada): Sokół Niemodlin - LZS Lisięcice A Rozwadowski, Chodorski MKS Gogolin - LZS Racławiczki A R. Niespodziński, Heina

2-1 7-2

14. kolejka (15-16 listopada): LZS Racławiczki - GKS Głuchołazy 1-4 A Żurek LKS Rusocin - Sokół Niemodlin 1-2* A Jackiewicz, Ruciński * Wynik zweryfikowano jako walkower. W drużynie gospodarzy wystąpił nieuprawniony zawodnik.

15. kolejka (22 listopada): KS Krapkowice - LZS Racławiczki A Żurek, R. Niespodziński Sokół Niemodlin - GKS Grodków

5-2 0-2

Grzegorza Bellę radził sobie dużo lepiej. Efektem było pięć zwycięstw, które wywindowały go na jedenaste miejsce. Premierową rundę miejscowy LZS zakończył na minusie. Cztery kolejne potyczki rozstrzygały się bowiem po myśli rywali. mj

15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15 15

37 37 37 36 29 27 24 24 21 15 15 15 10 9 9 4

12-1-2 12-1-2 12-1-2 11-3-1 9-2-4 8-3-4 7-3-5 8-0-7 7-0-8 4-3-8 5-0-10 4-3-8 3-1-11 3-0-12 3-0-12 1-1-13

51-12 65-18 59-15 49-16 43-24 35-27 37-29 42-36 34-44 24-33 38-58 21-33 17-57 25-65 20-56 21-58


33

SPORT

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

DOKUMENTACJA:

PIŁKA NOŻNA

11. kolejka (8-11 listopada): LZS Kórnica-Nowy Dwór - LZKS Mańkowice 4-4 A Szelwach (2), Hybel, K. Komurek KGKS Krasna Góra - Metalowiec Łambinowice 2-1 A H. Dec, A. Dec - Marszałek

Beniaminek na plusie

12. kolejka (16 listopada):

KLASA A: Udany finisz drużyny z Krasnej Góry

LZKS Mańkowice - Czarni Korfantów 3-4 A Boruń, K. Komurek, Sawicki

P

TABELA 1. Czarni Korfantów 2. LZS Bodzanów 3. LZS Ścinawa Nyska 4. Polonia Biała 5. LZS Dytmarów 6. LZS Żywocice 7. Partyzant Kazimierz 8. KGKS Krasna Góra 9. LZS Kórnica-Nowy Dwór 10. LZS Lubrza 11. LZKS Mańkowice 12. Metalowiec Łambinowice 13. Polonia Pogórze 14. Inter Mechnica

FOT. SANDRA DEC

iątą wygraną w sezonie zakończyli tegoroczne zmagania zawodnicy z Krasnej Góry. Absolutny beniaminek spisywał się na boiskach piłkarskiej klasy A powyżej oczekiwań. Dzięki dobrej postawie udało mu się wspiąć na ósme miejsce w ligowej klasyfikacji. Rozczarowującą rundę mają natomiast za sobą piłkarze z Mańkowic. Po udanym początku zmagań drużyna bowiem mocno spuściła z tonu. W siedmiu ostatnich meczach nie udało się jej wywalczyć kompletu punktów. Aż sześć z tych gier kończyło się porażką.

Równie kiepskie nastroje panują w szatni Metalowca. Przez długi

czas łambinowiczanie okupowali miejsca w środkowej części tabe-

Metalowiec Łambinowice - LZS KórnicaNowy Dwór 1-4 A Hałoń LZS Lubrza - KGKS Krasna Góra 4-0

13. kolejka (23 listopada): KGKS Krasna Góra - Polonia Pogórze 2-1 A A. Dec, Dziedzic Czarni Korfantów - Metalowiec Łambinowice 6-4 A gol samobójczy, Kowalski Polonia Biała - LZKS Mańkowice 4-2 A K. Komurek (2)

13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13

li. Pięć przegranych pojedynków z rzędu zepchnęło ich jednak w

35 31 26 23 21 20 19 17 17 16 14 13 7 0

11-2-0 10-1-2 8-2-3 6-5-2 6-3-4 5-5-3 6-1-6 5-2-6 5-2-6 5-1-7 4-2-7 4-1-8 2-1-10 0-0-13

65-18 44-28 30-15 30-20 24-25 41-23 24-30 18-28 39-33 31-32 32-37 24-25 23-45 10-76

dolne rejony. Dystans do przeciwników nie jest jednak zbyt odległy. mj

PIŁKA NOŻNA

PIŁKA NOŻNA

Remis na koniec rywalizacji

Krok od podium KLASA A: Poloniści coraz bliżej strefy

II LIGA KOBIET: Piłkarki Polonii kontynuują serię gier bez porażki

medalowej

T

mj

TABELA 1. Odra II Opole 2. Rudatom Kępa 3. Jedność Rozmierka 4. Polonia Prószków 5. Rodło Opole 6. ZKS Górażdże 7. Gazownik Wawelno 8. Victoria Żyrowa 9. Ecokom Luboszyce 10. Orzeł II Źlinice 11. Źródło II Krośnica 12. Piomar II Tarnów Op. Przywory 13. Piast II Strzelce Opolskie 14. Adamietz Kadłub

P

FOT. ORZEŁ ŹLINICE

uż za podium znalazła się na półmetku rozgrywek drużyna Polonii. Prószkowianie zamknęli rundę kapitalną serią dziewięciu spotkań bez porażki. Sprawiła ona, iż podopieczni trenera Przybyły zanotowali spory skok w tabeli i tracą do „pudła” zaledwie dwa punkty. Zdecydowanie słabiej w jesiennej części zmagań spisywał się zespół z Wawelna. Jego głównym problemem było ustabilizowanie falującej formy, gdyż po dobrych występach gazownicy na ogół trwonili swój dorobek. W rezultacie wystarczył on do zajęcia siódmej pozycji. Z podobnymi kłopotami borykali się przez trzynaście kolejek zawodnicy ze Źlinic. Rezerwy IV-ligowego klubu przeplatały bowiem udane spotkania rozczarowującymi wpadkami. Do meczów rewanżowych drużyna Orłów przystąpi z dziesiątego miejsca.

DOKUMENTACJA:

11. kolejka (9 listopada): Ecokom Luboszyce - Gazownik Wawelno 2-0 Polonia Prószków - Orzeł II Źlinice 0-2* A Koc (2) * Wynik zweryfikowano jako walkower. W drużynie gości wystąpił nieuprawniony zawodnik.

12. kolejka (15-16 listopada): ZKS Górażdże - Gazownik Wawelno 0-3 A Niedzielski, Świętek, Kędzia Piomar II Tarnów Op. - Orzeł II Źlinice 4-1 A Nowotny Piast II Strzelce Op. - Polonia Prószków 0-3 (vo)

13. kolejka (23 listopada): Rodło Opole - Gazownik Wawelno 6-4 A Świętek, Kędzia, M. Budnik, T. Budnik Polonia Prószków - Victoria Żyrowa 3-1 A Smarzlik, Owsiak, Zwoliński Orzeł II Źlinice - Piast II Strzelce Op. 3-0 (vo)

13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13

35 29 28 26 22 21 19 16 15 15 14 8 7 7

11-2-0 9-2-2 9-1-3 8-2-3 7-1-5 6-3-4 6-1-6 5-1-7 4-3-6 5-0-8 4-2-7 2-2-9 2-1-10 2-1-10

44-15 34-12 62-20 24-17 28-19 28-14 31-28 29-25 35-38 31-43 22-44 22-50 11-56 21-41

odziałem punktów z rezerwami Rolnika Biedrzychowice zakończyły rundę jesienną piłkarki Polonii. W derbach Opolszczyzny drużyna beniaminka zanotowała swój drugi remis w rozgrywkach, przedłużając tym samym do trzech spotkań serię gier bez porażki. Zainaugurowała ją wygrana z rezerwami klubu z Katowic. Początek debiutanckiego sezonu nie należał jednak do łatwych. Po znakomitym starcie w ubiegłym roku, przypieczętowanym pewnym awansem do II ligi, zespół prowadzony przez Sandrę Zyllę

zderzył się z zupełnie nową rzeczywistością. Skutkowało to sześcioma kolejnymi porażkami. Przełamanie nastąpiło na trzy kolejki przed końcem zmagań. Prószkowianki zdołały zainkasować pięć „oczek”, które pozwoliły TABELA 1. Darbor Bolesławice 2. KKS Zabrze 3. Rekord Bielsko-Biała 4. LKS Goczałkowice-Zdrój 5. AZS II Wrocław 6. Rolnik II Biedrzychowice 7. Jaskółki Chorzów 8. Polonia Bytom 9. Polonia Prószków 10. 1. FC II Katowice

im na zajęcie dziewiątego miejsca na półmetku rywalizacji. mj DOKUMENTACJA:

9. kolejka (4 listopada) - zaległa: Rolnik II Biedrzychowice - Polonia Prószków A Margos, Chorągwicka

8 9 9 8 9 9 9 9 9 9

19 19 19 16 16 12 10 7 5 3

6-1-1 6-1-2 6-1-2 5-1-2 5-1-3 3-3-3 3-1-5 2-1-6 1-2-6 1-0-8

2-2

25-9 18-8 19-11 29-7 22-10 18-19 15-32 18-33 6-30 11-22

PIŁKA NOŻNA I LIGA JUNIORÓW, GR. 1

10. kolejka (9 listopada): Hetman Byczyna - Orzeł Źlinice GKS Komprachcice - Sokół Bierdzany

1-0 2-0

11. kolejka (16 listopada): LZS Kup - GKS Komprachcice Orzeł Źlinice - LZS Starościn TABELA: 1. Jedność Rozmierka 2. Start Dobrodzień 3. Hetman Byczyna 4. TOR Dobrzeń W. 5. LZS Starościn 6. LZS Piotrówka 7. Orzeł Źlinice 8. LZS Radawie 9. Stal Zawadzkie 10. GKS Komprachcice 11. LZS Kup 12. Sokół Bierdzany

11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11

2-1 1-5 29 27 24 21 20 18 15 15 10 5 4 1

52-7 50-23 24-14 28-20 33-20 15-27 24-27 22-22 32-29 9-25 14-45 9-53

II LIGA JUNIORÓW, GR. 2

9. kolejka (8-11 listopada): LZS Sławice - LZS Dziewiętlice 8-1 LKS Popielów - Metalowiec Łambinowice 9-2

TABELA: 1. Unia Reńska Wieś 2. Kastor Jasienica G. 3. LZS Sławice 4. LKS Popielów 5. Metalowiec Łamb. 6. LKS Rusocin 7. LKS Biała N. 8. LZS Dziewiętlice 9. Sudety Burgrabice

8 8 8 8 8 8 8 8 8

19 19 16 12 11 10 8 4 2

42-11 39-20 28-14 44-28 18-28 18-30 15-23 20-45 9-34

OPOLSKA LIGA JUNIORÓW MŁ.

12. kolejka (7 listopada): Pomologia Prószków - Hattrick Głuchołazy

5-0

13. kolejka (11 listopada): Start Namysłów - Pomologia Prószków 0-5

14. kolejka (16 listopada): Pomologia Prószków - Sparta Prudnik 1-0 TABELA: 1. Pomologia Prószków 2. MOSiR Opole 3. MKS Kluczbork 4. Stal Brzeg 5. Start Namysłów

14 14 14 14 14

39 31 27 21 15

68-9 40-17 31-19 33-24 20-37

6. Sparta Prudnik 7. Polonia Nysa 8. Hattrick Głuchołazy

13 13 17-26 13 8 19-39 14 7 12-69

II LIGA JUNIORÓW MŁ., GR. 1

10. kolejka (9 listopada): LZS Sławice - LZS Chocianowice 1-1 GKS Izbicko-Otmice - Polonia Prószków 4-4

11. kolejka (16 listopada): LZS Żytniów - LZS Sławice 4-0 Polonia Prószków - Silesius Kotórz M. 6-2 TABELA: 1. Motor Praszka 2. KS Szczedrzyk 3. LZS Chocianowice 4. Orzeł Mokre Łany 5. Silesius Kotórz M. 6. LZS Żytniów 7. KS Krasiejów 8. GKS Izbicko-Otmice 9. Polonia Prószków 10. LZS S ŁAWICE 11. Małapanew Ozimek 12. Plon Błotnica Strz.

11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11

23 22 22 19 18 15 15 15 14 13 6 0

30-12 45-22 26-13 41-12 34-29 33-19 28-20 40-19 35-43 23-29 23-35 10-115


34

SPORT

PIŁKA NOŻNA

Wrzoski biorą wszystko KLASA B: Lider nadal nie znalazł pogromcy

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

dzieli punktowa przepaść. Znajdujący się na czele grupy pościgowej sławiczanie tracą do czołowych drużyn siedem „oczek”. Nad pozostałymi przeciwnikami lider utrzymuje natomiast dwucyfrowy dystans.

PIŁKA NOŻNA

Przerwana seria

mj

KLASA B: Rolnicy stracili miano niepokonanych

P

TABELA 1. LZS Wrzoski 2. Bongo Karczów 3. LZS Sławice 4. LZS Golczowice 5. Tempo Opole 6. LZS II Dąbrowa-Mechnice 7. Zieloni Ligota Tuł. 8. FC Żelazna 9. Victoria II Chróścice 10. GKS Komprachcice 11. LZS Niewodniki 12. LKS Chmielowice 13. Grom Świerkle 14. LZS Skarbiszów

N

FOT. BONGO KARCZÓW

rzewodząca w tabeli drużyna z Wrzosek nie zwalnia tempa. Bez porażki na koncie nadaje ona ton w swojej grupie, utrzymując trzypunktową przewagę nad resztą stawki. Do rozegrania pozostał jeszcze liderowi zaległy mecz ze Sławicami. Kroku prowadzącej ekipie starali się dotrzymywać gracze Bonga. W bezpośredniej konfrontacji karczowianie musieli uznać wyższość rywala, ponosząc bolesną porażkę na własnym boisku. Oba zespoły nad resztą towarzystwa

DOKUMENTACJA: 12 13 12 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13 13

34 31 24 22 21 18 18 18 17 17 14 6 6 4

11-1-0 10-1-2 7-3-2 7-1-5 6-3-4 4-6-3 5-3-5 5-3-5 5-2-6 4-5-4 3-5-5 1-3-9 1-3-9 1-1-11

67-12 52-30 37-17 31-36 40-27 27-24 24-33 31-29 37-33 28-22 21-35 16-38 15-41 16-75

11. kolejka (9 listopada): LZS II Dąbrowa-M. - Victoria II Ch. Grom Świerkle - LZS Niewodniki GKS Komprachcice - LZS Sławice Zieloni Ligota Tuł. - LZS Golczowice Tempo Opole - LZS Wrzoski FC Żelazna - LKS Chmielowice Bongo Karczów - LZS Skarbiszów

4-1 1-3 1-1 4-3 1-1 1-0 8-1

12. kolejka (15-16 listopada): LZS Wrzoski - FC Żelazna 1-0 Victoria II Ch. - LZS Skarbiszów 11-0 LKS Chmielowice - Bongo Karczów 1-2 LZS Sławice - Zieloni Ligota Tuł. 4-1 LZS Niewodniki - GKS Komprachcice 1-1 LZS II Dąbrowa-M. - Grom Świerkle 1-1

13. kolejka (23 listopada):

PIŁKA NOŻNA

Strzeleczki na „pudle” KLASA B: LKS awansował na podium

C

hoć piłkarzom ze Strzeleczek pozostało jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Przysieczą wiadomo już, że drużyna ze stolicy gminy spędzi ligową przerwę na podium. Gracze LKS-u mogą się nawet pokusić o zajęcie miejsca w fotelu wicelidera, gdyż od klubu z Choruli dzieli ich tylko jeden punkt. Wskakując do strefy medalowej zespół ze Strzeleczek wykorzystał potknięcie Kujaw. Rywale zanotowali trzy kolejne porażki, które skutkowały spadkiem na czwartą pozycję. W bezpośrednim meczu kujawianie również musieli uznać wyższość przeciwnika. Swoje TABELA 1. KS II Krapkowice 2. KS Chorula 3. LKS Strzeleczki 4. LZS Kujawy 5. LZS Dąbrówka G. 6. Korona Krępna 7. LZS Przysiecz 8. LZS Obrowiec 9. LZS Stradunia 10. LZS Łowkowice 11. Huragan Kamionek 12. Kosmos Dobra 13. LZS Kromołów

11. kolejka (9 listopada):

11. kolejka (8-9 listopada): LKS Strzeleczki - Kosmos Dobra 3-0 (vo) LZS Obrowiec - LZS Kujawy 5-0 KS II Krapkowice - LZS Łowkowice 6-1 LZS Stradunia - LZS Przysiecz 1-2

12. kolejka (15-16 listopada): LKS Strzeleczki - LZS Obrowiec LZS Kujawy - Korona Krępna Kosmos Dobra - LZS Przysiecz LZS Łowkowice - LZS Dąbrówka G.

4-2 3-0 0-6 1-3

13. kolejka (23 listopada): KS Chorula - LZS Przysiecz LZS Stradunia - LZS Łowkowice Korona Krępna - LKS Strzeleczki LZS Obrowiec - Kosmos Dobra LZS Kujawy (pauza)

9-2 2-2 1-5 4-0

miejsce w klasyfikacji poprawiła nieco ekipa z Łowkowic, choć w porównaniu do ubiegłego sezonu dorobek miejscowych wygląda mj nader skromnie. 34 28 27 26 24 24 15 15 10 8 6 6 4

11-1-0 9-1-2 9-0-2 8-2-2 8-0-4 8-0-4 5-0-6 5-0-7 3-1-8 2-2-8 2-0-10 2-0-10 1-1-10

71-9 60-25 34-17 32-17 60-26 44-35 37-42 45-45 27-43 22-40 19-73 15-45 9-58

TABELA 1. LZS Biała Nyska 2. Rolnik Lasocice 3. KS Nowy Świętów 4. LZS Sękowice 5. LZS Morów-Koperniki 6. LZS Kępnica 7. LZS Polski Świętów 8. Agfa Prusinowice 9. LZS Domaszkowice 10. Delta Bielice 11. LZS Malerzowice Wlk. 12. Podzamcze Nysa 13. LZS Włodary-Węża 14. Błękitni Biskupów

DOKUMENTACJA:

11. kolejka (9 listopada): LKS Biała N. - LZS Malerzowice Wlk. 3-0 (vo) Rolnik Lasocice - LZS Polski Świętów 4-0 KS Nowy Świętów - Delta Bielice 6-0

12. kolejka (16 listopada): Delta Bielice - Błękitni Biskupów 3-1 LZS Malerzowice Wlk. - Podzamcze Nysa 5-1 Rolnik Lasocice - LZS Kępnica 4-0

13. kolejka (22-23 listopada): LKS Biała Nyska - Rolnik Lasocice 1-0 KS Nowy Świętów - LZS Malerzowice Wlk. 6-2 LKS Koperniki - Delta Bielice 4-0

mają gracze Delty, którzy spędzą zimę na dziesiątej pozycji. „Oczko” niżej plasują się sąsiedzi zza mj miedzy.

13 13 13 12 13 13 13 13 12 13 13 13 13 13

36 34 33 25 25 22 21 18 16 12 9 7 4 3

12-0-1 11-1-1 11-0-2 8-1-3 8-1-4 7-1-5 7-0-6 6-0-7 5-1-6 4-0-9 3-0-10 2-1-10 1-1-11 0-3-10

59-25 65-12 58-12 48-28 41-22 40-34 35-28 35-27 34-30 31-52 19-61 33-72 17-72 13-53

PIŁKA NOŻNA II LIGA JUNIORÓW MŁ., GR. 2

DOKUMENTACJA:

12 12 11 12 12 12 11 12 12 12 12 12 12

GKS Komprachcice - LZS II Dąbrowa-M. 0-0 Zieloni Ligota Tuł. - LZS Niewodniki 3-2 Tempo Opole - LZS Sławice 4-3 FC Żelazna - LZS Golczowice 2-0 Bongo Karczów - LZS Wrzoski 0-3 LZS Skarbiszów - LKS Chmielowice 3-3

a dwunastu spotkaniach zatrzymała się seria gier bez porażki w wykonaniu rolników. W ostatnim jesiennym meczu drużyna z Lasocic nie sprostała bowiem liderowi rozgrywek ulegając różnicą jednej bramki. Pierwsza przegrana w tym sezonie przytrafiła się jednak Rolnikowi nieco wcześniej. Niekorzystny rezultat pojedynku w Sękowicach zweryfikowano jednak jako walkower, gdyż w składzie gospodarzy wystąpił nieuprawniony zawodnik. W dolnych rejonach tabeli pozostają natomiast ekipy z Bielic i Malerzowic Wielkich. Jedno zwycięstwo więcej na koncie

Skalnik Gracze - GKS Głuchołazy 8-5 LZS Olbrachcice - Metalowiec Łamb. 2-2

12. kolejka (11 listopada): Polonia Biała - Metalowiec Łambinowice 3-4 Góral Sidzina - Skalnik Gracze 3-2

13. kolejka (16 listopada): Skalnik Gracze - Polonia Biała 4-6 Metalowiec Łambinowice - Podzamcze Nysa 10-0 TABELA: 1. Czarni Otmuchów 2. Metalowiec Łamb. 3. Polonia Pogórze 4. Góral Sidzina 5. KS Nowy Świętów 6. Skalnik Gracze 7. GKS Głuchołazy 8. Polonia Biała 9. Agfa Prusinowice 10. LZS Olbrachcice 11. LZS Kałków 12. Podzamcze Nysa 13. Krab Gierałcice

11 12 12 12 12 12 12 12 11 12 12 12 12

33 29 27 24 21 19 17 16 14 10 9 6 0

85-5 39-14 48-18 56-31 43-25 60-31 64-45 37-51 47-23 26-33 29-60 14-114 13-111

II LIGA JUNIORÓW MŁ., GR. 3

11. kolejka (9 listopada): LZS Racławiczki - Śląsk Reńska Wieś 6-0 LZS Łowkowice - Pogranicze Mokre 2-1

12. kolejka (11 listopada): Rolnik Biedrzychowice - LZS Łowkowice 1-5 LZS Racławiczki - Unia Polska Cerekiew 4-1

13. kolejka (16 listopada): Polonia Gościęcin - LZS Racławiczki 0-2

LZS Łowkowice - LZS Zimna Wódka 4-1 TABELA: 1. LZS Łowkowice 13 2. GLKS Kietrz 13 3. LZS Racławiczki 13 4. Śląsk Reńska Wieś 13 5. KS Sławięcice 13 6. Odra K-Koźle 13 7. Rolnik Biedrzychowice 13 8. Start Bogdanowice 13 9. LZS Walce 13 10. Polonia Gościęcin 13 11. Pogranicze Mokre 13 12. Unia Polska Cerekiew 13 13. LZS Zimna Wódka 13 14. LZS Zawada 13

Orzeł Źlinice - Pomologia II Prószków 0-2 34 30 29 29 24 21 20 20 17 13 12 9 7 0

37-13 61-9 58-13 49-15 34-19 23-22 32-39 30-25 12-20 18-43 26-47 23-50 23-38 11-84

OPOLSKA LIGA TRAPKARZY

9. kolejka (31 października): Pomologia Prószków - MKS Kluczbork 1-0 TABELA: 1. Stal Brzeg 2. MKS Kluczbork 3. MOSiR Opole 4. Pomologia Prószków 5. Hattrick Głuchołazy 6. OKS Olesno 7. Sparta Prudnik 8. Piast Strzelce Op. 9. Junior Skarbimierz 10. Start Namysłów

9 9 9 9 9 9 9 9 9 9

5. kolejka (13 listopada) - zaległa:

25 22 21 21 15 9 9 6 3 3

43-5 43-5 50-12 42-5 18-42 12-33 10-25 16-48 9-45 6-29

I LIGA TRAMPKARZY, GR. 2

9. kolejka (8 listopada): Orzeł Źlinice - Polonia Głubczyce 2-2 LZS Racławiczki - Olimpia Lewin Brz. 3-0 (vo) Chemik K-Koźle - Pomologia II Prószków 2-2

TABELA: 1. Chemik K-Koźle 2. MOSiR II Opole 3. Pomologia II Prószków 4. MKS Gogolin 5. Orzeł Źlinice 6. LZS Racławiczki 7. KS Krapkowice 8. Plon Skoroszyce 9. Olimpia Lewin Brz. 10. Polonia Głubczyce

9 9 9 9 9 9 9 9 9 9

25 22 18 13 12 11 10 9 6 1

42-13 50-28 28-15 18-19 23-21 29-31 21-26 19-38 17-33 14-37

II LIGA TRAMPKARZY, GR. 2

9. kolejka (8 listopada): Sokół Niemodlin - LKS Popielów Unia Tułowice - Zryw Opole

7-0 18-0

10. kolejka (11 listopada): LKS Popielów - Unia Tułowice LZS Kup - Sokół Niemodlin

1-6 0-7

11. kolejka (15 listopada): Sokół Niemodlin - SAP Brzeg Unia Tułowice - LZS Kup TABELA: 1. GZ LZS Grodków 2. Unia Tułowice 3. TOR Dobrzeń W. 4. Start Siołkowice 5. Sokół Niemodlin 6. SAP Brzeg 7. Odra Opole 8. LZS Kup 9. Zryw Opole 10. LZS Skorogoszcz 11. LKS Popielów 12. Groszmal Opole

11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11 11

5-1 12-1 31 28 27 21 21 19 16 9 7 6 6 4

44-8 93-12 71-27 63-34 51-25 67-29 51-24 17-48 28-94 19-83 21-94 20-67


35

SPORT

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014 PIŁKA RĘCZNA

KARATE

Mistrzyni Paulina

Zadyszka OSiR-u

MP: Zawodniczka z Niemodlina wywalczyła mistrzowski tytuł

I LIGA: Szczypiorniści czekają na przełamanie

P

W

o udanej pierwszej fazie rozgrywek, gdzie zespół z Komprachcic zainkasował trzy zwycięstwa, w maszynie kierowanej przez Bartłomieja Jasiówkę coś się zacięło. W czterech kolejnych meczach szczypiorniści OSiR-u nie zdołali bowiem skutecznie stawić czoła rywalom. Szczególnie bolesnej lekcji udzielili im gracze z Oławy wygrywając na własnym parkiecie różnicą 16 bramek.

Koszalinie odbyły się Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych i Mistrzostwa Polski Open Seniorów Karate Kyokushin. Wystartowało w nich 144 zawodników i zawodniczek z całego kraju. Debiutująca w kategorii juniorów Paulina Żmuda sięgnęła po złoty medal w kata. Wśród seniorów triumfowali też jej klubowi koledzy Konrad Kozubowski i Aleksandra Bukowa. Medalowy dorobek sprawił, iż Opolski Klub Karate Kyokushin zwyciężył w klasyfikacji drużynowej. Świeżo upieczona mistrzyni Polski reprezentowała nasz kraj na Mistrzostwach Europy Karate Shinkyokushin w Kownie. Rywalizację w kategorii kata toczono na zasadzie walk. W

DOKUMENTACJA:

6. kolejka (9 listopada): Zagłębie II Lubin - OSiR Komprachcice 30-22 A K. Juros 2, Ungier 9, T. Juros 2, R. Bus 3, Tracz 2, D. Jendryca 4

7. kolejka (15 listopada): OSiR Komprachcice - Grunwald Poznań 24-28 A Marcyniuk 7, K. Juros 2, Ungier 6, T. Juros 2, Tracz 4, D. Jendryca 3

8. kolejka (23 listopada): Moto Jelcz Oława - OSiR Komprachcice 42-26 A Tracz 3, Ungier 12, Marcyniuk 4, K. Juros 5, R. Bus 2 TABELA 1. ASPR Zawadzkie 2. Moto Jelcz Oława 3. Grunwald Poznań 4. Bór Oborniki Śląskie 5. Lider Swarzędz 6. Żagiew Dzierżoniów 7. Zagłębie II Lubin 8. OSiR Komprachcice 9. Sparta Oborniki Wlkp. 10. AZS Wrocław 11. Dziewiątka Legnica 12. Orlik Brzeg

Słabsza forma komprachciczan przyczyniła do spadku na ósmą pozycję w tabeli. Od początku sezonu ekipa miejscowych boryka się jednak z poważnymi problemami kadrowymi. Pocieszeniem w trudnej sytuacji może być fakt, że jako jedyny w lidze OSiR zdołał znaleźć receptę na pokonanie lidera z Zawadzkiego.

FUTSAL

Dwójka na czele

mj

8 8 8 8 8 8 8 8 8 8 8 8

14 14 12 12 10 8 6 6 5 4 3 2

7-0-1 7-0-1 6-0-2 6-0-2 5-0-3 4-0-4 3-0-5 3-0-5 2-1-5 2-0-6 1-1-6 1-0-7

273-204 284-218 236-197 237-228 229-226 204-201 211-232 222-237 213-242 213-244 187-231 196-245

NLF: Wystartował kolejny sezon halowych rozgrywek

W

tegorocznej edycji Niemodlińskiej Ligi Futsalu o mistrzostwo rywalizuje dziesięć zespołów. Po pierwszych kolejkach na czoło stawki

9. kolejka (8 listopada): Rolnik Lasocice - Polonia Nysa 4-5 Metalowiec Łamb. - Atom Grądy-Gośw. 1-4

Debiutanci zaczęli „w kratkę”

10. kolejka (11 listopada): Polonia Nysa - Metalowiec Łambinowice 9-1 LZS Pakosławice - Rolnik Lasocice 1-4

11. kolejka (15 listopada):

MU14: Koszykarze z Niemodlina rozpoczęli rozgrywki

M

wysforowały się FC Niemodlin i debiutujący w zmaganiach KS Opole. Obie ekipy z kompletem „oczek” utrzymują bezpieczną przewagę nad grupą pościgową. II LIGA TRAMPKARZY, GR. 3

KOSZYKÓWKA

ocnym uderzeniem zainaugurował sezon zespół Jedynki. W debiucie na ligowych parkietach młodzi gracze nie pozostawili żadnych złudzeń oleśnianom, gromiąc ich różnicą 89 punktów. Za ciosem nie udało się pójść w dwóch kolejnych potyczkach. Najpierw bowiem niemodlinianie przegrali w Strzelcach Opolskich. Nie udało im się również kontynuować zwycięskiej passy przed własną publicznością, gdzie ulegli Smykowi. Poniesione straty zawodnicy Jedynki powetowali sobie w rewanżowym meczu z OKS Olesno. Jednocześnie, zdobywając drugi komplet

premierowym występie niemodlinianka pokonała Litwinkę Agné Bučyté, zaś w drugim starciu nie sprostała Angeli Farkas z Węgier.

DOKUMENTACJA:

1. kolejka (26 października): Jedynka Niemodlin - OKS Olesno 100-11 Grin 20, D. Cymbała 17, Mrożek 4, Drzewiecki 6, Korzanowski 6, Pawlik 35, M. Cymbała 12

2. kolejka (9 listopada): MKS Strzelce Opolskie - Jedynka Niemodlin 81-46 M. Cymbała. 6, D. Cymbała 7, Mrożek 4, Pawlik 10, Grin 19 TABELA 1. Jedynka Niemodlin 2. Smyk Prudnik 3. MKS Strzelce Opolskie 4. OKS Olesno

punktów w rozgrywkach, poznali smak wygranej w delegacji. Triumf sprawił też, że po czwartej serii

Metalowiec Łamb. - LZS Pakosławice 2-1 Rolnik Lasocice (pauza)

3. kolejka (16 listopada): Jedynka Niemodlin - Smyk Prudnik 56-77 Grin 13, D. Cymbała 10, Mrożek 2, Drzewiecki 4, Korzanowski 7, Pawlik 13, M. Cymbała 7

4. kolejka (23 listopada): OKS Olesno - Jedynka Niemodlin 10-68 M. Cymbała 6, D. Cymbała 14, Mrożek 4, Pawlik 21, Drzewiecki 6, Grin 17

TABELA: 1. Czarni Korfantów 10 2. LZS Łąka Prudnicka 10 3. Polonia Nysa 10 4. Sparta Paczków 10 5. Rolnik Lasocice 10 6. Atom Grądy-Gośw. 10 7. LZS Pakosławice 10 8. GKS Głuchołazy 10 9. GLKS Kamiennik 10 10. Metalowiec Łamb. 10 11. LZS Niwnica-Konradowa 10

30 25 22 21 18 16 7 7 6 6 4

91-13 46-15 47-17 33-19 69-35 40-28 21-46 15-46 26-63 24-65 16-81

LIGA MŁODZIKÓW, GR. 3 4 3 3 2

6 6 4 2

2-2 3-0 1-2 0-2

270-179 226-189 214-195 21-168

rundy zasadniczej najmłodsi adepci koszykówki zasiedli w fotelu lidera. mj

8. kolejka (3 listopada): Rybnios Academy - LZS Mechnice 3-12 LZS Narok - Odra II Opole 0-30

9. kolejka (10 listopada): Swornica Czarnowąsy - LZS Narok 24-0 LZS Mechnice - Victoria Chróścice 0-5 TABELA: 1. Odra II Opole

9 27 109-5

W kategorii U-16 Paulina została ostatecznie sklasyfikowana na miejscach 5-8. mj

Po punktowy dorobek zdołało już sięgnąć dziewięć drużyn. Sztuka ta nie udała się jedynie Sparcie, która nie zdołała zapobiec serii trzech kolejnych porażek, co skutkuje miejscem na dnie tabeli. Spotkania NLF rozgrywane są w hali widowiskowo-sportowej w Niemodlinie, a można je śledzić we wtorki od godz. 17.30. Obrońcami tytułu sprzed roku są niemodlińscy Oldboje. mj

2. Stal Brzeg 3. FA Opole 4. Rodło Opole 5. Victoria Chróścice 6. TOR Dobrzeń W. 7. LZS Mechnice 8. Swornica Czarnowąsy 9. Rybnios Academy 10. LZS Narok

9 9 9 9 9 9 9 9 9

24 21 18 15 12 9 6 3 0

49-17 97-27 62-25 57-32 73-47 50-53 49-84 28-88 1-197

LIGA MŁODZIKÓW, GR. 4

9. kolejka (27 października): Odra Opole - GKS Komprachcice 0-0 Polonia Prószków - Gwardia Opole 4-9 Orzeł Źlinice, Unia Tułowice (pauza)

10. kolejka (3 listopada): Gwardia Opole - Orzeł Źlinice 2-0 Rodło II Opole - Polonia Prószków 14-1 Unia Tułowice - GKS Komprachcice 8-2

11. kolejka (10 listopada): Groszmal Opole - Unia Tułowice Polonia Prószków - Odra Opole Orzeł Źlinice - Rodło II Opole GKS Komprachcice (pauza) TABELA: 1. Rodło II Opole 2. Gwardia Opole 3. MKS Gogolin 4. Piomar Tarnów Op. 5. Odra Opole 6. Unia Tułowice 7. Orzeł Źlinice 8. Polonia Prószków 9. GKS Komprachcice 10. Groszmal Opole

9 9 9 9 9 9 9 9 9 9

27 21 21 16 15 12 8 7 4 0

0-18 2-4 0-6

74-9 44-17 48-17 29-27 29-16 47-37 23-27 25-53 23-45 16-110


36

SPORT DOKUMENTACJA:

TENIS STOŁOWY

Sokół Niemodlin - Lellek Sławice 4-6 Jabłoński (0,5), J. Patrys (1), M. Patrys (2,5) - Pacek (2,5), Prokop (2), Stępień (1,5) LUKS Mańkowice - UKS Dalachów 6-4 Jendrysik (1), Coppin (1), Pętal (1,5), K. Albrycht (2,5)

III LIGA: Sławiczanie nie zaznali jeszcze

AZS PWSZ II Nysa - Sokół Niemodlin 9-1 Jabłoński (1) Lellek Sławice - LUKS Mańkowice 8-2 Prokop (2,5), Pacek (2,5), Stępień (1,5), Lisowski (1,5) - Bielecki (1), K. Albrycht (1)

Na poprawę ligowej pozycji liczą też sympatycy zespołu z Mańkowic. Światełkiem w tunelu była premierowa wygrana w sezonie, którą miejscowi zatrzymali serię kolejnych porażek. Nie poszły jednak za nią inne sukcesy. Rywalizacja z tenisistami ze Sławic i Nysy nie przyniosła choćby jednego „oczka”. TABELA 1. AZS PWSZ II Nysa 2. OKS Olesno 3. Lellek Sławice 4. Kłodnica Kędzierzyn-Koźle 5. Lew Głubczyce 6. Sokół Niemodlin 7. Victoria Chróścice 8. MKS Wołczyn 9. Odra Kąty Opolskie 10. LUKS Nysa 11. LUKS Mańkowice 12. UKS Dalachów

TURNIEJ: Jan Patrys odniósł pierwsze zwycięstwo w tegorocznym cyklu

mj

Sokół Niemodlin - OKS Olesno 3-7 Pacek (0,5), M. Patrys (1), Salata (1,5) LUKS Mańkowice - AZS PWSZ II Nysa 0-10 UKS Dalachów - Lellek Sławice 2-8 Prokop (2,5), Pacek (2,5), Stępień (1,5), Lisowski (1,5)

6 6 6 6 5 6 5 5 6 5 6 6

Debiutancka wygrana W

6. kolejka (21-25 listopada):

mj

TENIS STOŁOWY

ósmym turnieju o puchar burmistrza Niemodlina po wygraną sięgnął Jan Patrys. Doświadczony tenisista z Tułowic stanął na najwyższym stopniu podium po raz pierwszy w tym sezonie. W finałowym pojedynku zawodnik Sokoła pokonał swojego odwiecznego rywala, Sebastiana Galla. O trzecie miejsce zmierzyli się natomiast lider klasyfikacji generalnej Andrzej Banik z Jarosławem Kubicą. Klasę w tym spotkaniu pokazał mieszkaniec Brzegu, kończąc zawody po raz szósty w strefie medalowej. Po październikowej imprezie doszło do sporych przetasowań w czołówce. Pierwsze miejsce wciąż utrzymuje Andrzej Banik, ale na drugą pozycję awansował Jacek Salata. Na „pudło”, po miesięcznej nieobecności, wrócił też Jan Patrys. Co ciekawe, cała trójka reprezentuje barwy III-ligowego Sokoła Niemodlin. W ósmym turnieju wzięło udział 34 uczestników. Punkty w „generalce” zdobyło zaś dotąd 107 tenisistów. Do rozegrania w tegorocznym cyklu pozostała jeszcze jedna impreza eliminacyjna oraz zawody finałowe. Walkę o zwycięstwo w czwartej edycji zmagań stoczy w nich trzydziestu najlepszych graczy.

WYNIKI TURNIEJU: 1. Jan Patrys (Tułowice) 2. Sebastian Gall (Jankowice) 3. Andrzej Banik (Brzeg) (...) 5. Jacek Salata (Niemodlin) 6. Edward Micuń (Niemodlin) 9. Zbigniew Paradowski (Tułowice) 14. Piotr Kaleta (Niemodlin) 15. Krzysztof Strączek (Niemodlin) 16. Filip Mróz (Niemodlin) 18. Edward Szmitowicz (Niemodlin) 24. Laura Skirzewska (Niemodlin) 26. Marta Zabłocka (Niemodlin) 27. Michał Bagiński (Wierzbie) 28. Andrzej Bagiński (Wierzbie) 29. Michał Korzeniowski (Tułowice) 30. Jakub Paluszkiewicz (Niemodlin) 31. Martyna Mucharska (Niemodlin) 32. Karolina Budnik (Niemodlin) 33. Patryk Kodzbuch (Tułowice) 34. Joanna Paluszkiewicz (Niemodlin) KLASYFIKACJA GENERALNA: 1. Andrzej Banik (Brzeg) 2. Jacek Salata (Niemodlin) 3. Jan Patrys (Tułowice) (...) 4. Paweł Jabłoński (Gościejowice) 6. Edward Micuń (Niemodlin) 10. Piotr Kaleta (Niemodlin) 11. Krzysztof Strączek (Niemodlin) 19. Edward Szmitowicz (Niemodlin) 24. Zbigniew Paradowski (Tułowice) 35. Jan Naściuk (Niemodlin) 45. Zbigniew Bartkiewicz (Żerkowice) 48. Laura Skirzewska (Niemodlin) 49. Filip Mróz (Niemodlin) 51. Marek Kolman (Niemodlin) 61. Aleksandra Jasiniak (Niemodlin) 62. Martyna Mucharska (Niemodlin) 63. Nikola Mikitów (Niemodlin) 68. Szymon Paradowski (Tułowice) 73. Michał Bagiński (Wierzbie) 74. Andrzej Bagiński (Wierzbie) 75. Michał Korzeniowski (Tułowice) 77. Jakub Paluszkiewicz (Niemodlin) 78. Oliwer Dulski (Niemodlin) 79. Mariusz Rosiński (Niemodlin) 80. Karolina Budnik (Niemodlin) 83. Patryk Kodzbuch (Tułowice) 84. Joanna Paluszkiewicz (Niemodlin) 87. Grzegorz Brude (Lipno) 91. Arkadiusz Kliś (Niemodlin) 94. Filip Brude (Lipno) 97. Bartłomiej Sierżant (Niemodlin) 98. Szymon Sierżant (Niemodlin) 99. Aleks Stadnik (Niemodlin) 105. Ksenia Skirzewska (Niemodlin)

Czekają na wygraną

5. kolejka (14 listopada):

goryczy porażki

S

TENIS STOŁOWY

4. kolejka (7 listopada):

Niepokonany Lellek pory awans w ligowej tabeli zanotowali gracze ze Sławic. Na półmetku premierowej rundy usadowili się oni na podium ze stratą trzech punktów do lidera. Tegoroczne rozgrywki ekipa Lellka zaczęła od trzech remisów. W kolejnych meczach inkasowała jednak pełną pulę i po sześciu seriach gier wciąż pozostaje niepokonaną. Zakończyła się zaś zwycięska passa Sokoła. Po trzech ligowych triumfach niemodlinianie znaleźli pogromcę w postaci drużyny Lellka. Pierwsza przegrana w sezonie zapoczątkowała pasmo niepowodzeń. Trzy potyczki z rzędu rozstrzygały się bowiem na korzyść rywali, co kosztowało miejsce w górnej części tabeli.

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

80 pkt. 70 pkt. 60 pkt. 50 pkt. 49 pkt. 46 pkt. 41 pkt. 40 pkt. 39 pkt. 37 pkt. 31 pkt. 29 pkt. 28 pkt. 27 pkt. 26 pkt. 25 pkt. 24 pkt. 23 pkt. 22 pkt. 21 pkt. 550 pkt. 408 pkt. 408 pkt. 399 pkt. 354 pkt. 274 pkt. 272 pkt. 189 pkt. 169 pkt. 115 pkt. 79 pkt. 68 pkt. 67 pkt. 56 pkt. 41 pkt. 40 pkt. 40 pkt. 34 pkt. 28 pkt. 27 pkt. 26 pkt. 25 pkt. 24 pkt. 23 pkt. 23 pkt. 22 pkt. 21 pkt. 19 pkt. 15 pkt. 13 pkt. 11 pkt. 10 pkt. 9 pkt. 2 pkt.

12 11 9 7 6 6 6 4 3 2 2 0

6-0-0 5-1-0 3-3-0 2-3-1 2-2-1 3-0-3 2-2-0 1-2-2 0-3-3 0-2-3 1-0-5 0-0-6

53-7 38-22 37-23 33-27 28-22 31-29 25-25 24-26 24-36 17-33 16-44 14-46

TENIS STOŁOWY

Sukcesy Sokolika

V LIGA: Sokolik z trudem gromadzi punkty

W

swoim trzecim sezonie na V-ligowych parkietach podopieczni trenera Zdzisława Grobelskiego radzą sobie nieco poniżej oczekiwań. Po sześciu kolejkach drużyna Sokolika spadła bowiem na siódme miejsce w tabeli. Na jej niezbyt okazały dorobek składają się tylko cztery zdobyte „oczka”. Niemodlinianie rozpoczęli zmagania od nikłej porażki z rezerwami Kujakowic. Kolejne trzy mecze owocowały zdobyczami punktowymi. W dwóch z nich nie zdołano wyłonić zwycięzcy, a w starciu z Żywocicami graczom Sokolika udało się wywalczyć pełną pulę. Na „tarczy” młodzi TABELA 1. Wakmet Bodzanów 2. Gryf Kietrz 3. AZS Opole 4. Polonia Smardy 5. Odra II Kąty Opolskie 6. MKS II Wołczyn 7. Sokolik Niemodlin 8. UKS II Dalachów 9. LZS II Kujakowice 10. LZS II Żywocice

DOKUMENTACJA:

4. kolejka (7 listopada): Polonia Smardy - Sokolik Niemodlin 7-7 Piotr Kuźmiński (2,5), Paweł Kuźmiński (3,5), Pencz (1)

5. kolejka (14 listopada): Odra II Kąty Opolskie - Sokolik Niemodlin Piotr Kuźmiński (3), Pencz (1)

8-4

6. kolejka (21 listopada): Sokolik Niemodlin - Wakmet Bodzanów 6-8 Piotr Kuźmiński (2,5), Paweł Kuźmiński (3,5)

tenisiści kończyli zaś pojedynki z Odrą i liderem z Bodzanowa. Mimo przegranej, udało im się jednak napędzić rywalowi sporo strachu. mj 6 6 6 6 6 6 6 6 6 6

10 10 10 8 7 5 4 3 2 1

4-2-0 4-2-0 5-0-1 3-2-1 3-1-2 2-1-3 1-2-3 1-1-4 1-0-5 0-1-5

46-24 46-27 46-32 43-23 36-33 31-39 38-42 30-42 25-46 14-47

TENIS STOŁOWY

Dwie na podium

Zawodnicy z Niemodlina dominowali na turnieju tenisowym W Niemodlinie rozegrano II Wojewódzki Turniej Kwalifikacyjny w tenisie stołowym. Doskonale wypadli w nim reprezentanci Sokolika, którzy zajmowali czołowe miejsca w poszczególnych kategoriach wiekowych. Wygraną w gronie żaczek zanotowała Ksenia Skirzewska. Pierwsze miejsce zajął również Paweł Kuźmiński, triumfując wśród kadetów. Drugą pozycję w żakach wywalczył zaś Bartosz Borkowski. Z dobrej strony pokazali się też Aleksandra Jasiniak, Martyna Mucharska, Piotr Duda i Piotr Kuźmiński. Cała czwórka plasowała się bowiem w czołowej „dziesiątce”. Najsłabiej młodzi niemodlinianie wypadli natomiast w rywalizacji kadetek, gdzie Nikolę Mikitów sklasyfikowano w przedziale 13-16.

mj KLASYFIKACJA: Żaczki: 1. Ksenia Skirzewska (Sokolik) 5. Aleksandra Jasiniak (Sokolik) 7. Martyna Mucharska (Sokolik) Żacy: 2. Bartosz Borkowski (Sokolik) 7. Piotr Duda (Sokolik) 13-16. Jakub Paluszkiewicz (Sokolik) Kadetki: 13-16. Nikola Mikitów (Sokolik) Kadeci: 1. Paweł Kuźmiński (Sokolik) 5. Piotr Kuźmiński (Sokolik) 17-24. Filip Mróz (Sokolik)

WTK: Uczennice z Niemodlina sięgnęły po medale w najmłodszej kategorii

P

o I Turnieju Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych w tenisie stołowym dobre nastroje dopisują uczennicom niemodlińskiej Dwójki. W najmłodszej kategorii wiekowej na podium stanęły Ksenia Skirzewska i Aleksandra Jasiniak. Niewiele do medalu zabrakło natomiast Filipowi Mrozowi. Młody tenisista uplasował się bowiem na czwartej pozycji wśród chłopców z rocznika 2002-2003. Dobry występ zapisał też na swoim koncie Michał Bagiński z PSP Łambinowice, który był szósty w

swojej kategorii. Inni reprezentanci szkół z Niemodlina i Łambinowic w premierowych zawodach nie odegrali większych ról. mj KLASYFIKACJA: Dziewczęta (2004 i młodsze): 1. Ksenia Skirzewska (SP 2 Niemodlin) 3. Aleksandra Jasiniak (SP 2 Niemodlin) 9-10. Emilia Wacyra (SP 2 Niemodlin) Dziewczęta (2002-2003): 8. Nikola Mikitów (SP 2 Niemodlin) 9-12. Marta Zabłocka (SP 2 Niemodlin) Chłopcy (2004 i młodsi): 6. Michał Bagiński (PSP Łambinowice) 9-12. Piotr Duda (SP 1 Niemodlin) 17-24. Jakub Paluszkiewicz (SP 1 Niemodlin) Chłopcy (2002-2003): 4. Filip Mróz (SP 2 Niemodlin) Chłopcy (1999-2001): 17-23. Andrzej Bagiński (PG Łambinowice)

PIŁKA NOŻNA ŻAKI (POW. OPOLSKI)

19 października (Chróścina): OKiS Prószkow - Małapanew Ozimek 3-1 Stal Osowiec - Skalnik Gracze 2-0 Gwardia IV Opole - OKiS Prószków 0-4 Skalnik Gracze - Odra Opole 06 0-5 Gwardia III Opole - OKiS Prószków 1-1 k. 2-3 OKiS Prószków - Odra Opole 06 0-2 Gwardia IV Opole - Skalnik Gracze 1-1 k. 1-0 Skalnik Gracze - Zryw Opole 4-0

KLASYFIKACJA: 1. Gwardia III Opole 2. Odra Opole 06 3. OKiS Prószków 4. Stal Osowiec 5. Małapanew Ozimek 6. Odra Opole 07 7. Gwardia IV Opole 8. Skalnik Gracze 9. Zryw Opole


37

SPORT

nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

BIEGI

BIEGI

Uczniowie na starcie IMPREZA: Najmłodsi ścigali się na trasie

FOT. ANNA BISKUP

Urodzinowe ściganie IMPREZA: W Graczach odbył się XX Barbórkowy Bieg Skalnika

W

ciągu dwudziestu lat na starcie Barbórkowego Biegu Skalnika stanęło kilka tysięcy biegaczy z całej Polski. Jedynym, który uczestniczył we wszystkich edycjach imprezy, był jednak Marian Jakubowski z Graczy. Najskromniejszą obsadę miała pierwsza edycja zmagań, która zgromadziła jedynie 26 chętnych. Rekordowa okazała się natomiast tegoroczna rywalizacja, ponieważ zgłosiło się do niej 343 uczestników. Mierzyli się oni z nową trasą o długości 14,2 km prowadzącą z Graczy przez Radoszowice, Tarnicę, Rogi, Górę, Rutki oraz ponownie Gracze. Najszybciej na metę dotarł 21-letni Piotr Piotrowski z Włodar, poko-

nując niełatwy dystans w czasie 46 minut i 37 sekund. Drugie miejsce zajął Przemysław Chatys z Kędzierzyna-Koźle, a grono medalistów uzupełnił Jan Kadłuczka z Głogówka. Wśród pań po zwycięstwo sięgnęła świdniczanka Halina Szczęsna-Radzikowska. Z wynikiem 55 minut i 55 sekund wyprzedziła ona Annę Rygułę z Opola i Bożenę Morawską ze Świdnicy. Uczestnicy imprezy ścigali się w sześciu kategoriach wiekowych, ponieważ na trasie pobiegli obok siebie 16-latkowie i zawodnicy liczący ponad 70 lat. Najlepsi w poszczególnych klasyfikacjach otrzymali puchary oraz dyplomy. Dla wszystkich sportowców przygotowano też ciepły posiłek, medale i okolicznościowe koszulki.

P

FOT. ANNA BISKUP

FOT. ANNA BISKUP

Małego Biegu Skalnika

Marian Jakubowski

rzy okazji Barbórkowego Biegu Skalnika w Graczach odbył się Mały Bieg dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych z terenu gminy Niemodlin. W zawodach wzięło udział 188 uczestników. Zmagania toczone były w czterech kategoriach wiekowych z podziałem na dziewczęta i chłopców. Biegacze z podstawówki mieli do pokonania 400, 600 lub 800 metrów, zaś gimnazjaliści rywalizowali na dystansie 800 i 1200 metrów. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli uczniowie niemodlińskiej Jedynki, którzy wywalczyli dziesięć krążków. O cztery mniej zgromadzili reprezentanci gospodarzy. U gimnazjalistów zdoby-

mj

BIEGI

Bieg z historią w tle IMPREZA: VII Bieg Niepodległości zgromadził rekordową liczbę uczestników

N

a starcie siódmej edycji Biegu Niepodległości w Ciepielowicach padł rekord frekwencji. Na sportowo państwowe święto postanowiło bowiem uczcić 211 zawodników. Najliczniej obsadzoną była kategoria uczniów szkół podstawowych, która zgromadziła aż 118 chętnych. Jako pierwsi na trasę wyruszyli jednak najmłodsi, wespół z rodzicami. Później walkę o medale toczyli kolejno uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz dorośli. Ci ostatni ścigali się na dystansie 4000 metrów, a po wygraną sięgali przyjezdni Kornelia Polek-Duraj z Murowa i Szymon Halczak z Kędzierzyna-Koźla.

Sportową rywalizację poprzedziła uroczystość z okazji 96. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości - pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów oraz wygłoszono okolicznościowe przemówienia. W patriotycznym repertuarze zaprezentował się też dąbrowski zespół działający przy Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji. mj MEDALIŚCI: Dziewczęta (5 i 6-latki): 1. Karolina Pluta (Chróścina) 2. Martyna Kuziora (Dąbrowa) 3. Kinga Nowak (Dąbrowa) Chłopcy (5 i 6-latki): 1. Filip Algier (Chróścina) 2. Karol Dudek (Sławice) 3. Dominik Hadała (Chróścina) Dziewczęta (SP kl. I-III): 1. Paulina Kijowska (PSP Narok) 2. Zofia Czech (PSP Sławice) 3. Natalia Deker (PSP Dąbrowa)

Chłopcy (SP kl. I-III): 1. Tomasz Lewandowski (PSP Chróścina) 2. Kamil Puchała (PSP Narok) 3. Michał Podlodowski (PSP Dąbrowa) Dziewczęta (SP kl. IV-VI): 1. Elżbieta Lach (PSP Sławice) 2. Marta Angel (PSP Narok) 3. Zuzanna Siwek (PSP Dąbrowa) Chłopcy (SP kl. IV-VI): 1. Julian Półtorak (PSP Dąbrowa) 2. Maciej Buhl (PSP Sławice) 3. Filip Wienczek (PSP Dąbrowa) Dziewczęta (GIM): 1. Zuzanna Reuss (PG Chróścina) 2. Wiktoria Mojzyk (PG Dąbrowa) 3. Agata Kulik (PG Żelazna) Chłopcy (GIM): 1. Damian Kozioł (PG Dąbrowa) 2. Aleksander Kulik (PG Żelazna)

3. Szymon Machnik (PG Chróścina) Kobiety (open): 1. Kornelia Polek-Duraj (Murów) 2. Anna Ryguła (Opole) 3. Agata Siejka (Wrocław) Mężczyźni (open): 1. Szymon Halczak (Kędzierzyn-Koźle) 2. Rafał Rusznica (Opole) 3. Jacek Żuk (Mechnice) Kobiety (open - gm. Dąbrowa): 1. Monika Konwisarz (Nowa Jamka) 2. Dorota Matuszewska (Dąbrowa) 3. Olga Szkulik (Ciepielowice) Mężczyźni (open - gm. Dąbrowa): 1. Jacek Żuk (Mechnice) 2. Michał Grzegorzak (Mechnice) 3. Łukasz Śmigiel (Prądy)

czami sprawiedliwie podzielili się przedstawiciele Zespołu Szkół w Niemodlinie i Publicznego Gimnazjum w Graczach. Najlepsi zawodnicy zostali uhonorowani medalami, dyplomami i nagrodami rzeczowymi. Wszyscy sportowcy otrzymali też ciepły posiłek i drobne upominki. mj MEDALIŚCI Kat. I (dziewczęta) - SP 6-latki: 1. Zuzanna Dera (SP Rogi) 2. Julia Żołędziowska (SP Gracze) 3. Natalia Bernacka (SPSK Grabin) Kat. I (chłopcy) - SP 6-latki: 1. Krzysztof Ptak (SP Gracze) 2. Patryk Ciećka (SP Gracze) 3. Fabian Wąchała (SP Gracze) Kat. II (dziewczęta) - SP 7-latki: 1. Oliwia Kusz (SP Gracze) 2. Oliwia Kania (SP Rogi) 3. Julia Bednarz (SP Rogi) Kat. II (chłopcy) - SP 7-latki: 1. Michał Grot (SP 1 Niemodlin) 2. Karol Popowicz (SP 1 Niemodlin) 3. Krystian Mrożek (SP Gracze) Kat. III (dziewczęta) - SP kl. III-IV: 1. Zuzanna Zając (SP Rogi) 2. Dominika Piwko (SP 1 Niemodlin) 3. Justyna Walków (SP 2 Niemodlin) Kat. III (chłopcy) - SP kl. III-IV: 1. Piotr Duda (SP 1 Niemodlin) 2. Mateusz Kownacki (SP 1 Niemodlin) 3. Filip Brude (SP 1 Niemodlin) Kat. IV (dziewczęta) - SP kl. V-VI: 1. Marta Bernacka (SP 1 Niemodlin) 2. Patrycja Białowąs (SP 2 Niemodlin) 3. Barbara Romanowska (SP 1 Niemodlin) Kat. IV (chłopcy) - SP kl. V-VI: 1. Jakub Urbański (SP 1 Niemodlin) 2. Dominik Kubów (SP 1 Niemodlin) 3. Jakub Muszalski (SP Rogi) Kat. V (dziewczęta) - GIM: 1. Agata Dulska (ZS Niemodlin) 2. Laura Milińska (ZS Niemodlin) 3. Alicja Rozkrut (ZS Niemodlin) Kat. V (chłopcy) - GIM: 1. Bartosz Głąb (PG Gracze) 2. Grzegorz Szklarski (PG Gracze) 3. Wiktor Białecki (PG w Gracze)

PIŁKA NOŻNA ORLIKI (POW. OPOLSKI)

5 października (Chróścina): GKS Komprachcice - Rodło Opole LZS Sławice - Gwardia Opole Zryw Opole - GKS Komprachcice Zryw Opole - LZS Sławice Gwardia Opole - GKS Komprachcice GKS Komprachcice - LZS Sławice Rodło Opole - LZS Sławice TABELA: 1. Rodło Opole 2. Gwardia Opole 3. GKS Komprachcice 4. LZS Sławice 5. Zryw Opole

4 10 4 10 4 6 4 3 4 0

2-5 0-7 0-1 2-4 8-0 5-2 6-0

26-5 27-3 8-15 6-20 2-26


38

ROZRYWKA

Przepis miesiąca Autorka: Ania Rosianowska, prowadząca blog www.ciastolubna.blogspot.com Aromatyczny, jesienny krem z pieczonych warzyw, w którym króluje dynia. Dzięki tej potrawie przekonałam się, że dynia to nie tylko ozdoba z okazji Halloween, a również pysze warzywo. W przepisie ilość bulionu można dowolnie zmieniać, w zależności czy ktoś woli zupę gęstą lub rzadszą.

nowa gazeta

NR 11 (61) LISTOPAD 2014

29. oberwanie chmury 30. bliski siostrze 31. człowieczy los 32. wartka w filmie

KRZYŻÓWKA POZIOMO:

1. krople na liściach 4. na przykład złomu 6. łazanka lub pyza 7. płonie w świecy 9. koralowa wyspa 11. bliska ciału 14. rozkaz dla psa 15. oprawa obrazka 16. szkic, opis 17. choroba oskrzeli 18. roztańczony Grek 19. rośnie na łące 22. broń kawalerzysty 25. poplecznik Mahometa 27. niemiecki samochód 28. drobny węgiel

PIONOWO:

1. zachęca do kupna 2. występuje na scenie 3. kosmetyk do rzęs 4. podziałka na mapie 5. łódź dwukadłubowa 8. błona na kościach 10. pnącze z dżungli 12. budka na targowisku 13. śpiewa o koniku na biegunach 20. składany dowódcy 21. na przykład dolar 23. wielka flota wojenna 24. koleżanka żurawia 26. naprawia buty

Krem z pieczonej dyni SKŁADNIKI • 800 g dyni hokkaido (oczyszczonej), • 2 duże pomidory, • 1 szalotka, • 3 ząbki czosnku, • 1 marchewka, • 600-800 ml bulionu, • 1/2 łyżeczki chili w proszku, • 1 łyżka sosu sojowego, • sól, pieprz do smaku, • 4 łyżki jogurtu lub śmietany.

Wydrążoną dynię pokroić na ćwiartki, obraną marchewkę na kilka kawałów, pomidory oraz szalotkę na pół, ząbków czosnku nie obierać. Warzywa ułożyć na blaszce (pomidory przecięciem do góry). I włożyć je do piekarnika na 60 minut w temperaturze 170 stopni. Po tym czasie wyjąć warzywa, dynię pokroić na mniejsze kawałki, z pomidorów, cebulki i czosnku zdjąć skórki i łupiny. Całość umieścić w garnku i zblendować. Po chwili dolewać powoli bulionu, aby ułatwić sobie zmiksowanie całości. Doprawić chili, sosem sojowym, świeżo mielonym pieprzem i ewentualnie solą do smaku. Całość zagotować. Na koniec dodać jogurt lub śmietanę i ponownie wymieszać. Najlepiej podawać z dodatkową łyżką jogurtu naturalnego lub posypaną pestkami dyni.

Modowe ABC - Odświętnie

i wygodnie

Święta tuż tuż, czas pomyśleć nie tylko o porządkach, prezentach i potrawach, ale także o sobie. Już teraz zastanów się co założysz w te dni, aby czuć się elegancko, a zarazem wygodnie i odświętnie. Może trzeba uzupełnić garderobę?

HASŁO: 1

3

4

5

6

Rozwiąż krzyżówkę i wyślij prawidłowe hasło z kodem SMS-em do 17 grudnia 2014 r. pod numer 71068, np. TC.ODP.HASLO (bez używania polskich znaków). Koszt wysłania SMS-a to 1,23 zł z VAT. Usługa dostępna w sieciach: T-Mobile, Orange, Play, Plus i Heyah. Wśród prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy nagrodę-niespodziankę. Rozwiązanie krzyżówki z nr 10 (60): TERMIN. Nagrodę wylosowała Julita Zagwodzka z Tułowic.

FIRMOWY BANKIET Na firmowy „opłatek” można pójść w ubiorze wizytowym. W przypadku pań będzie to kostium bądź sukienka do kolan lub łydki. Należy zapomnieć o obwieszaniu się biżuterią czy spódniczkach ultra mini. Jeżeli chodzi o dodatki, w tym przypadku sprawdzi się powiedzenie, że im mniej tym lepiej. Strój jak i wygląd powinien być elegancki i gustowny. Panowie mile widziani będą w garniturach. Jeżeli przyjęcie nie ma aż tak uroczystego charakteru, doskonale sprawdzi się koszula bez krawata i marynarka. IMPREZA U PRZYJACIÓŁ Wybierając się na prywatkę do przyjaciół lub na imprezę, możemy śmiało poszaleć ze strojem. Panie mogą pokusić się o sukienkę, która podkreśli ich wdzięki, ewentualnie wybrać zestaw bardziej sportowy, czyli dopasowaną bluzkę i jeansy. Do tego doskonale pasują szpilki lub botki. Pamiętajmy jednak, że podstawowa zasada jest taka, że najlepiej będziemy bawić się w stroju, w którym jest nam po prostu wygodnie. Opadające ramiączko sukienki czy zbyt głęboki dekolt sprawią, że zamiast skupiać się na dobrej zabawie będziemy wciąż poprawiać garderobę. Nie zapominajmy też o dodatkach. Odpowiednie kolczyki, bransoletki czy naszyjnik, doskonale podkreślą nasz strój. Jeżeli chodzi o panów, strój powinien być uzależniony od charakteru

2

spotkania. Jeżeli idziemy na kolację do znajomych, warto założyć koszulę, ale zrezygnować z krawata. Do tego ciemnogranatowe jeansy lub eleganckie spodnie. ŚWIĄTECZNY OBIAD Święta Bożego Narodzenia obfitują w spotkania rodzinne, zwykle w pokaźnym gronie, gdzie przy wspólnym stole zasiadają przedstawiciele nawet czterech pokoleń. Dlatego możemy mieć dylemat

jak się ubrać na taką ewentualność, aby nie czuć się staromodnie i jednocześnie uszanować wyjątkowość spotkania i wpasować się w świąteczny klimat. Pokażmy się z jak najlepszej strony, ale nie przesadzając z dodatkami, absorbującymi uwagę zbyt jaskrawymi kolorami, głębokimi dekoltami, zbyt odkrytymi plecami. Oczywiście takie kolory jak srebrny i złoty są bardzo ładne i szczególnie dobrze wyglądają podczas świąt, jednak nie możemy

doprowadzić do tego, aby błyszczeć bardziej niż choinka. Nie ma większego znaczenia czy naszym ubiorem będą spodnie czy sukienka, ważne, żeby kolory były stonowane, ubrania dopasowane do sylwetki, a całość nie krępowała ruchów. Bez względu na to, czy udajemy się do kogoś w gościnę, czy też same będziemy gospodyniami, kreacja na tę okazję powinna w pewnym sensie spełniać rolę wizytowej. Tym samym wyrazimy szacunek wobec podejmowanych na obiedzie osób i odwrotnie - w stosunku do gospodarzy, przez których zostaliśmy zaproszeni. Chociaż święta nie wymagają dostosowania się do sztywnych reguł to dobrze jest postawić na klasyczną elegancję. Gładka zwężana spódnica w kolorze szary melanż lub czarna z połyskującej satyny w parze ze zgrabnie wyprofilowaną bluzką koszulową z krótkim lub długim rękawem to jedna z tych propozycji, jakie nie utkną w szafie na kolejny rok, ale z powodzeniem wykorzystamy je przy innych okazjach. Tak samo rzecz się ma z sukienkami typu princeska, ona zawsze jest na topie, odpowiada każdej sylwetce, a co najważniejsze - w świetle zbliżającego

się Sylwestra i całego karnawału będziemy mogły założyć ją ponownie. PODSTAWOWE ZASADY DLA PANÓW Szerszy koniec krawata powinien sięgać do paska spodni. Rękaw marynarki (gdy ręka jest opuszczona) powinien kończyć się tuż przez nadgarstkiem (zakrywać kostki). Mankiety koszuli mogą wystawać spod marynarki na 1-2 cm. Nogawki spodni nie mogą być za krótkie. Powinny opierać się na wierzchu buta i lekko zakrywać jego piętę. Skarpetki powinny być podciągnięte na tyle wysoko, by gdy siadasz nie odsłaniały gołej nogi PODSTAWOWE ZASADY DLA PAŃ Strzeż się bluzek ze zbyt dużym dekoltem łączonych z przykrótką spódniczką. Do pełnych butów konieczne są rajstopy. Zawsze wybieraj odpowiedni fason do swojej figury np. dekolt w „serek” uwydatni biust, sukienka z podwyższonym stanem zakryje wystający brzuszek, bluzka gorsetowa podkreśli talię. Wystrzegaj się zbyt dużej ilości świecidełek i dodatków.


nowa gazeta NR 11 (61) LISTOPAD 2014

Wioski i osady Ziemi Niemodlińskiej Przydroże Wielkie (Groß Schnellendorf)

W

okresie międzywojnia liczyło około 350 mieszkańców, 75 domów mieszkalnych i zajmowało grunty o powierzchni 520 ha. Do gminy Przydroże Wielkie należała Kolonia Drewnica (Kolonie Holzmühle), składająca się z 4 gospodarstw rolnych i małej elektrowni wodnej, którą urządzono w tamtejszym młynie. Na południe od Drewnicy, przy drodze prowadzącej do Rączki i Korfantowa, leżały dawne dobra szlacheckie. Ich ostatni właściciel Weberbauer sprzedał majątek spółce osadniczej w 1929 roku. Dwór, zabudowania gospodarcze i część ziemi kupił wówczas Arthur Walter z Sowina, a pozostałe grunty rozparcelowano z przeznaczeniem pod osadnictwo. W 1944 roku w wiosce znajdowało się 11 dużych gospodarstw chłopskich i aż 46 drobnych; była tu gospoda, rzeźnia i 2 sklepy z artykułami kolonialnymi. Poza tym we wsi działały: stolarnia, kuźnia, warsztat krawiecki, warsztat naprawy rowerów. Funkcjonowała tu również szkoła katolicka, którą założono już w 1853 roku. Większość mieszkańców wioski żyła z rolnictwa, część znajdowała zatrudnienie w gospodarce leśnej, a pozostali, około 12%, pracowali w rzemiośle bądź w okolicznym przemyśle. W 1825 roku w wiosce wybudowano kaplicę, do której w 1910 roku dobudowano nawę. Drewniany portal nad drzwiami wejściowymi do kościoła opatrzono inskrypcją wyrytą w języku niemieckim: KOMMET ALE ZU MIR DIE IHR MUHSELIG UND BELADEN SEID. ICH WILL – ERQUICKEN, co w wolnym tłumaczeniu brzmi: „Wszyscy przychodzicie do mnie zapłakani i obarczeni troskami. Ja was - pokrzepię”. W ten sposób wioska zyskała własny kościół. Jednak dopiero w 1936 roku urząd biskupstwa we Wrocławiu wyraził zgodę na jego poświęcenie i użytkowanie na prawach kościoła pod wezwaniem św. Jana Nepomuka, spełniającego rolę kościoła pomocniczego dla parafii korfantowskiej. Zachowała się relacja z konsekracji kościoła, spisana przez jednego z mieszkańców wioski: „... W dniu 5 lipca tegoż roku (1936) czcigodny proboszcz Loch z Korfantowa w asyście uroczystej procesji wniósł do nowego kościółka monstrancję i kielich mszalny.

39

MAŁASPORT OJCZYZNA

Pocztówka z Przydroża Wielkiego wydana w 1938 roku. Wydawca: R.Walla, Cosel O.S. Przedstawia: kościół, sklep Pohla, dawny dwór zarządcy majątku ziemskiego, staw rybny

Towarzyszyło mu 10 dziewcząt w bieli, które niosły kwiaty. Strażacy z ochotniczej straży utworzyli szpaler, a chór szkolny śpiewał przy tym kościelne pieśni. Strażacy trzymali w rękach wianki, wykonane wcześniej przez kobiety ze wsi, tworząc uroczystą bramę przed wejściem do kościoła... „ Z NAJSTARSZEJ HISTORII Początki wioski Przydroże Wielkie, do czasów wojny trzydziestoletniej (1618-1648), pokrywają się z historią sąsiadującej z nią wioski Przydroże Małe. W 1700 roku właścicielem Przydroża Wielkiego, które wchodziło w skład dóbr szlacheckich z siedzibą na zamku w Przydrożu Małym, był reichsgraf Johann Friedrich von Herberstein. To za jego czasów duża część gruntów po dawnej wiosce Snellindorf włączona została do dóbr Przydroża Małego. Dopiero w połowie XIX wieku dobra Przydroże Wielkie oderwały się od herrschaftu Przydroża Małego. W 1851 roku stały się własnością Adolfa Berlinera, potem przejął je Teodor Schäfer i na koniec pan Weberbauer. WOJNA I JEJ KONSEKWENCJE Przydroże Wielkie, tak jak Przydroże Małe, zajęte zostało przez Rosjan 18 marca 1945 roku. Mieszkańców, którzy po zakończeniu wojny wrócili do domu, wysiedlono 18 czerwca 1946 roku.

Przydroże Małe (Klein Schnellendorf) Przydroże Małe (Klein Schnellendorf) było wioską, w której znajdowały się dobra chłopskie i szlacheckie. W latach 30. XX w. wieś

zajmowała obszar o powierzchni 827 ha, liczyła 77 domów i ok. 490 mieszkańców, w większości katolików, należących do parafii w Korfantowie. W wiosce znajdowała się mała szkoła katolicka, współfinansowana przez sąsiednią Pleśnicę. W 1901 roku wybudowano kościół, usytuowany przy założonym wcześniej cmentarzu. Była to filia kościoła w Korfantowie, obsługiwana czasowo przez korfantowskiego proboszcza. Wcześniej mieszkańcy mogli okazjonalnie korzystać z miejscowej kaplicy zamkowej. Kilometr za wioską, w połowie drogi do Pleśnicy, na tzw. Szwedzkiej Górce, znajdowała się kaplica pielgrzymkowa, będąca pod opieką Przydroża Małego (opisana wcześniej przy miejscowości Pleśnica). Większość mieszkańców Przydroża Małego żyła z rolnictwa. Na terenie wioski funkcjonowały 2 średnie gospodarstwa rolne z ziemią powyżej 10 ha i aż 46 gospodarstw drobnych. Część chłopów dzierżawiła ziemię od dóbr. Do miejscowych przedsiębiorstw można zaliczyć: 2 gospody, piekarnię, sklep, warsztat szewski. Na skraju wioski znajdował się folwark, a przy nim nieduży zamek otoczony parkiem. Była to posiadłość szlachecka braci Blomeyer, do której należało łącznie 835 ha ziemi, z czego 400 ha przy Przydrożu Małym. Poza działalnością rolniczą dobra prowadziły szkółkę leśną i sporej wielkości ogrodnictwo. Z NAJSTARSZEJ HISTORII Przydroże wzmiankowane było w dokumentach już około 1300 roku. Wieś wymieniana jest w księdze uposażeń biskupstwa wrocławskiego, której powstanie niektórzy historycy datują na rok 1295. Ów-

czesna średniowieczna wieś leżała gdzieś pomiędzy dzisiejszym Przydrożem Małym a Przydrożem Wielkim. Kolejny raz o wiosce Snellindorf pisze się sto lat później, kiedy to ekskomunikowano tutejszych chłopów po odmowie zapłaty daniny, jaką mieli wnieść na rzecz biskupa. W 1447 roku w zapiskach kościelnych wioska wymieniana jest jako probostwo. Wówczas była to tzw. wieś kościelna (Kirchdorf), z dużą, jak na tamte czasy, liczbą 36 zagród chłopskich. Wieś i kościół zostały prawdopodobnie zniszczone podczas wojny trzydziestoletniej (1618-1648). Potem w miejsce starej wsi powstały dwie oddzielne miejscowości: Przydroże Małe i Wielkie (Małe Przydroszy i Wielkie Przydroszy), przyporządkowane do parafii w Korfantowie. Pod koniec XVII wieku tutejszy majątek szlachecki z siedzibą na zamku w Przydrożu Małym składał się z 3 folwarków: Przydroże Małe, Przydroże Wielkie i Pleśnica, które funkcjonowały na prawach fideikomisu. Ówczesny „Herrschaft Klein Schnellendorf” (dobra pańskie Przydroże Małe) był własnością reichsgrafa Joanna Friedricha von Herbersteina. W 1740 roku dobra w całości przeszły na hrabiego von Starkenberga; w 1818 na hrabiego Ernesta Auersperga, a po nim na cesarskiego podkomorzego hrabiego Aloysa Auersperga. W połowie XIX wieku doszło do podziału majątku. Oderwano od niego folwark Przydroże Wielkie, który w 1851 roku nabył Adolf Berliner. Z kolei majątek Przydroże Małe wraz z folwarkiem w Pleśnicy, liczący łącznie ponad 800 ha ziemi, w 1854 roku trafił w ręce porucznika Hermana Henze, potem do rodziny Lüttich, a na koniec w 1868 roku do braci Blomeyer. W 1845 roku wieś Przydroże Małe liczyła 82 domy, 447 mieszkańców (12 ewangelików); była tu mała szkoła katolicka. Działalność prowadzili: 1 gospoda, 3 rzemieślników oraz 3 handlarzy. Przy wiosce funkcjonowały dobra szlacheckie z folwarkiem, browarem i gorzelnią. Właściciele herrschaftu mieszkali w zamku nazywanym Schloss Klein-Schnellendorf. Budowla ta odegrała swoją historyczną rolę w dniu 9 października 1741 roku, kiedy to pomiędzy pruskim królem Fryderykiem II Wielkim, a austriackim feldmarszałkiem Nippergiem - pełnomocnikiem cesarzowej Marii Teresy - doszło do spotkania, dotyczącego działań wojennych na Śląsku. W spotkaniu mieli uczestniczyć również posłowie z Anglii. Podpisano wówczas tajne porozu-

mienie, tzw. konwencję przydroską, na mocy której Austriacy mieli poddać twierdzę w Nysie. Dla zachowania honoru obu walczących stron, Prusaków i Austriaków, po podpisaniu układu miało odbyć się pozorne oblężenie twierdzy (od 19 października do 2 listopada 1741), po czym Austriacy z honorami mieli opuścić Nysę. Według porozumienia przydroskiego cały Dolny Śląsk miał trafić czasowo w ręce pruskiego króla. Po zakończeniu wojen o Śląsk, Fryderyk II nie zapomniał o zamku w Przydrożu Małym i podarował jego ówczesnemu właścicielowi, hrabiemu von Starkenberg, dwa portrety olejne, przedstawiające cesarzową Austrii Marię Teresę oraz księcia Heinricha von Preußen, które wcześniej ozdabiały ściany nyskiej rezydencji biskupów. W 1858 roku, po ponad 100 latach od wydarzeń przydroskich, Hermann Henze, nowy właściciel majątku, założył komitet budowy pomnika Fryderyka Wielkiego. Miał on upamiętniać przyłączenie Śląska do Prus, a przy okazji przypominać o wizycie Fryderyka Wielkiego na tutejszym zamku. Po finansowym wsparciu wielu darczyńców, Henze zebrał potrzebną kwotę pieniędzy. Sam król Wilhelm I Hohenzollern wyłożył ze swojej prywatnej kasy niebagatelną wówczas kwotę 100 talarów. Figurę, przedstawiającą młodzieńczą postać króla, stworzył rzeźbiarz E. Uhlenhuth w Berlinie; spiżowy odlew figury wykonał H. Gladenbeck, również w Berlinie. Cokół wykonał z jednego kawałka marmuru mistrz kamieniarski Mentzel z Nysy. Nadzór budowlany, podczas stawiania fundamentu i samego pomnika, prowadził powiatowy urząd budownictwa z Niemodlina. Pomnik stanął przed pałacem w Przydrożu Małym w 121 rocznicę podpisania konwencji przydroskiej, w dniu 9 października 1862 roku. W tym dniu został też uroczyście poświęcony w obecności licznie przybyłych do Przydroża delegacji. Park, w którym stanął pomnik, stał się odtąd miejscem ogólnodostępnym dla zwiedzających. (Pomnik usunięto po 1945 roku). WOJNA I JEJ KONSEKWENCJE Przydroże Małe zajęte zostało przez Rosjan 18 marca 1945 roku. Mieszkańców, którzy na krótko przed tym zaczęli uciekać w kierunku Białej, już w Pleśnicy dopędziły rosyjskie czołgi. Tych, którzy po zakończeniu wojny wrócili do Przydroża, wysiedlono 18 czerwca 1946 roku. Opracował Mariusz Woźniak

Redakcja: tel./fax 77 433 84 00, tel. kom. 602 59 79 47, e-mail: redakcja@nowa-gazeta.pl, www.nowa-gazeta.pl Wydawca: OFF Media Group. Redaktor naczelny: Alicja Kojat-Waranka. Współpracują: Anna Borowska, Marek Jary, Marcin Olszewski, Karol Biskup, Tomasz Witebski, Daniel Hoheisel, Irena Lachowska. Skład: VEKTOR Studio, Nysa - ul. Prudnicka 3, tel. 77 433 07 65, www.vektor.com.pl Redakcja: tel./fax 433 00, tel. kom. 602 59 79 47,reklama@nowa-gazeta.pl, e-mail: redakcja@nowa-gazeta.pl, www.nowa-gazeta.pl Druk: Pro Media sp. z o.o.,77 Opole, ul.84 Składowa 4. Nakład 5000 egz. Reklama: tel. 608 703 150.

miesięcznik Borów Niemodlińskich

Redakcja nie zwraca materiałów zastrzegaAlicja sobieKojat-Waranka. prawo do skrótów,Współpracują: redagowania orazAnna zmiany tytułów materiałów nadesłanych i przyjętychJan do Płaskoń, druku, a także ich wykorzystania Wydawca: OFF Media Group.niezamówionych, Redaktor naczelny: Borowska, Marek Jary, Marcin Olszewski, KaroldoBiskup, w ramach promocji wydawnictwa OFF Media Group. Wszystkie nadesłane listy niezawierające specjalnych zastrzeżeń autora traktowane są jako materiały nadesłane do druku.

Tomasz Witebski, Daniel Hoheisel, Wojtek Jankowski. Druk: Pro Media sp. z o.o., Opole, ul. Składowa 4. Nakład 1000 egz. Reklama: reklama@nowa-gazeta.pl, tel. 602 59 79 47.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne zastrzega pisma sobie prawo do skracania niezamówionych tekstów. Nadesłanych materiałów nie zwracamy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. zRedakcja linią programową lub interesem wydawcy.


40STRZELECZKI

SPORT

OBSADA: NR 11 (61) LISTOPAD 2014

nowa gazeta

Piotr Ohey - Sebastian Nieświec Ohey’owa, jego żona - Marta Dziumla Jaś Ohey, ich mały syn - Tomasz Kincer Syn starszy - Stefan Tomala Córka - Aleksandra Surga Urzędnik - Rafał Bartoń Poborca - Kamil Różyczka Naukowiec - Karolina Donimirska Szef trupy - Natalia Hauk Sekretarz protokołu - Weronika Nieświec Stary myśliwy - Patryk Szkoda Nauczycielka - Julia Pientka Reżyseria i scenografia - Izabela Kurpiela Plakat - Julia Kostka i Paulina Czelik

Ambitny wybór Gimnazjalne koło teatralne wystawiło dramat Sławomira Mrożka

„M

ęczeństwo Piotra Ohe’ya” przez Mrożka zwane farsą, to trudny w odbiorze teatr absurdu. Zwykłe spokojne życie typowej rodziny Ohey’ów przekształca się w obłędną sekwencję wydarzeń za sprawą ingerencji urzędnika, który przynosi oficjalne zawiadomienie o obecności tygrysa w ich łazience. Sytuacja absurdalna? No i cóż z tego. Mir domowy został naruszony przez przedstawicieli nauki i administracji, a rodzina pozbawiona całego stanu posiadania: własnego kąta, łazienki, nocnego spoczynku. W zamian narodzi się bohater, który złoży życie na ołtarzu wielkiej sprawy. Dramat napisany pół wieku temu nie stracił na aktualności. Dla mnie to sztuka o stopniowym REKLAMA

odbieraniu intymności i wolności przez urzędy i państwo - tłumaczy Izabela Kurpiela, opiekunka szkolnego koła teatralnego, reżyser i scenograf przedstawienia. Premiera miała miejsce 11 listopada, w dniu Święta Odzyskania Niepodległości. - Według mnie to idealna data. Kojarzy się z wolnością, suwerennością nie tylko państwa, ale także jednostki mówi pani Izabela. Gimnazjalna teatralna trupa na sukces ciężko pracowała przez dwa miesiące. Próby odbywały się nawet w soboty. To trzecie wyzwanie aktorskie koła na przestrzeni ostatnich lat. - Mrożek mnie pasjonuje, a zawsze chciałam wystawić w Strzeleczkach coś ambitnego. Po raz pierwszy trafiła się ekipa mająca obycie sceniczne,

która potrafiła sprostać wymaganiom nie tylko artystycznym, ale także intelektualnym tej sztuki tłumaczy wybór nauczycielka. Dwunastu gimnazjalistów dało popis na scenie GOK-u w scenografii jak z prawdziwego teatru. Na widowni brakło krzeseł, a publiczność reagowała z zaciekawieniem. Szczególnie żywo wówczas, gdy pojawiali się grający główne role Karolina Donimirska, Marta

Dziumla i Sebastian Nieświec. U boku starszych kolegów (w charakterze szkolnej wycieczki) wystąpiła piątka uczniów podstawówki. - Wszyscy stanęli na wysokości zadania - chwali reżyser.

Ukoronowaniem przedsięwzięcia było nagranie filmu z przedstawienia, który będzie promować szkołę. Lucy


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.