3 minute read

AGRECOL wzmacnia wizerunek

Firma Agrecol rozpoczęła współpracę z ambasadorem marki, którym został Dominik Strzelec, ogrodnik z pasją, na co dzień prowadzący programy ogrodnicze w grupie TVN Media

OOd tego sezonu jest Pan ambasadorem marki Agre

Advertisement

col. Wbrew pozorom to bardzo odpowiedzialna rola nie tylko pod względem tego, co się rekomenduje, ale również szeroko pojętej edukacji i budowania świadomości danej marki. Firma Agrecol pierwszy raz w swojej historii zrobiła taki krok i zaufała akurat Panu. Jak to się stało i jakie są Pana oczekiwania? ROZMAWIA: JAKUB BORKOWSKI

To prawda. Mój wizerunek medialny jest wynikiem konsekwencji i dbałości o to, z kim i co robię zawodowo. Staram się dobrze dobierać współpracowników, partnerów biznesowych. Cenię fi rmy stawiające na jakość i innowacyjność, a jeśli jeszcze jest to fi rma rodzinna – dla mnie super. W swoich poczynaniach zawodowo-medialnych próbuję przemycać merytorykę, podpowiadać i radzić. W kwestii zieleni, roślin, uprawy i kształtowania przestrzeni zewnętrznej staram się edukować i przybliżać ludziom tę tematykę. A co do oczekiwań – chciałbym bardzo wspólnie z fi rmą Agrecol stworzyć nietuzinkowy cykl lifestylowy dotyczący uprawy i pielęgnacji roślin. Szczegółów nie zdradzę, ale będzie to coś, czego jeszcze nie było. Moja energia, pasja, doświadczenie oraz produkty i wiedza pracowników fi rmy Agrecol – to doskonałe połączenie.

Wchodząc w taką rolę trzeba pewnie zapoznać się z wieloma aspektami, począwszy od specyfi ki fi rmy i pracy zespołu, na charakterystyce produktów kończąc. Jakie są Pana pierwsze spostrzeżenia

Wiem też, że nie liczba obserwujących jest najważniejsza, ale jest ich tzw. kaloryczność. Zaangażowanie, ciekawy kontent i wierni obserwujący to duża siła marketi ngowa

tuż po starcie wspólnych działań i jak przebiega wasza współpraca?

Dla mnie papierkiem lakmusowym sprawdzającym poziom kompetencyjno-produktowo-personalny jest status fi rmy Agrecol na rynku. To lider w branży. Nie trzeba mi nic więcej, poza tym znam te produkty, a spotkanie z władzami fi rmy tylko potwierdziło słuszność rozpoczęcia współpracy.

Z pewnością strategia marketingowa ma charakter długofalowy. A jak kształtuje się obraz waszych planów w najbliższym czasie?

Powoli, tak jak nadchodzi wiosna, będziemy komunikować naszą współpracę. Najbliższe tygodnie to czytelny przekaz – Dominik i Agrecol wkraczają do waszych ogrodów,

domów, na balkony i tarasy by wesprzeć was w codziennej pielęgnacji zieleni. Będziemy szykować materiały marketingowe i wizerunkowe.

Funkcjonuje Pan od wielu lat zarówno w telewizji, w programach typu home & garden, jak i w kanałach internetowych. Czy te media uzupełniają się w dotarciu do potencjalnego klienta? Czy któreś z nich jest bardziej skuteczne?

Stawiam na wysokiej jakości komunikację graficzną oraz przekaz w social mediach. Za sprawą tych ostatnich bardzo skutecznie dociera się do odbiorcy, przekazuje wiedzę, patenty i pomysły na piękny i zadbany ogród. Chciałbym, aby narracja i komunikacja były energetyczne, tak jak mój program Polowanie na Ogród w HGtv. Z mojego skromnego doświadczenia wynika niezbicie, że Instagram jest tym najbardziej nośnym miedium. Jest bardzo profilowy, intuicyjny i daje poczucie bliskiego kontaktu z ciekawymi ludźmi. Osoby mające pasję, hobby bez trudu przebijają się i trafiają pod strzechy. Wiem też, że nie liczba obserwujących jest najważniejsza. Najważniejsza jest ich tzw. kaloryczność. Zaangażowanie, ciekawy kontent i wierni obserwujący to duża siła marketingowa. Bardzo lubię kontakt z moim fanami, followersami. Drugim najważniejszym medium dla świadomego odbiorcy jest Youtube, lecz tu jest już trudniej.

Chciałbym wspólnie z firmą Agrecol stworzyć nietuzinkowy cykl lifestylowy dotyczący uprawy i pielęgnacji roślin. Szczegółów nie zdradzę, ale będzie to coś, czego jeszcze nie było

Ciekawy pomysł z dobrą jakością realizacyjną to podstawa. Konsekwencja w działaniu przynosi efekty. Tematyka ogrodnicza jest idealna, bo ludzie bardzo lubią oglądać filmy z realizacji, metamorfoz plenerowych. Poza tym jest ich bardzo mało.

Styka się Pan w swoich programach z wieloma sytuacjami, potrzebami ludzi, kreuje Pan różne rozwiązania. Jakie trendy będą kształtować nasze ogrody i domową roślinność w niedalekiej przyszłości?

Niezależnie od trendów i kierunków w ogrodnictwie na dany rok – najważniejsze dla mnie są potrzeby ludzi. Właściciele ogrodów często popełniają błędy różnej natury. Moje zadanie to wytłumaczyć i podpowiedzieć, jaki kierunek nadać w tworzeniu/kreowaniu przestrzeni, tak by stała się idealna dla domowników/użytkowników. Tendencja jest taka: coraz lepiej i mocniej dbamy o zieleń wokół nas. To jest super. Proces jest powolny, ale idzie ku lepszemu. Ograniczeniami są oczywiście pieniądze oraz doświadczenie. Zmysł estetyczny i wiedza – z tym jest coraz lepiej, ale do ideału daleko. Wszystko bierze się z braku tradycji kultury ogrodniczej, choć w historii naszego kraju znajdziemy znane, wielkie postaci będące pionierami tej branży. Co do trendów: materiały z recyclingu, słabej jakości, przypadkowe powinny ustąpić miejsca naturalnym, dobrej jakości. Rośliny – mniej iglaków, więcej bylin, roślin cebulowych. Trawniki – warto zmniejszyć ich areał na rzecz łąk kwietnych czy założeń ekstensywnych. Woda – w modzie jest dbałość o racjonalne, efektywne jej wykorzystanie. Kolory – wiodąca barwa jest inna każdego roku. Ja mam taką zasadę: nie więcej niż trzy kolory w ogrodzie. Warto śledzić mój program w HGtv – tam pokazuję to co tydzień. 

This article is from: