2 minute read

Pracuś jeszcze większy

Rodzinne Centrum Ogrodnicze Pracuś w marcu otworzyło kolejną nawę o powierzchni 1300 m kw. – to dziś jedno z największych i najlepszych centrów ogrodniczych w Polsce, które konsekwentnie stawia na rozwój. Inwestycja zrealizowana przez firmę Deforche powstała w ekspresowym tempie – od momentu rozpoczęcia prac do otwarcia minęło 2,5 miesiąca

CCentrum Ogrodnicze Pracuś położone w Schodni koło Ozimka, 20 km od Opola założyli w 1998 roku Małgorzata i Piotr Halupczok. Ale tradycje ogrodnicze w ich rodzinie są znacznie dłuższe – uwzględniając produkcję roślin rabatowych to już trzecie pokolenie pracujące w branży ogrodniczej. – Zaczynaliśmy od 200 m kw. 23 lata temu i od tego czasu ciągle się rozwijamy. Duże inwestycje z firmą Deforche rozpoczęliśmy 20 lat temu od szklarni o powierzchni 800 m kw., później przyszedł czas na kolejną rozbudowę i dodatkowe 1100 m kw., a najnowsza inwestycja, szeroka nawa, daje nam kolejnych 1300 m. kw. Łącznie dysponujemy obecnie 5 tys. m kw. zadaszonej powierzchni – mówi Piotr Halupczok.

Advertisement

TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI

Pracuś to największe centrum ogrodnicze w województwie opolskim, przyciągające klientów z terenu o promieniu nawet 100 km. Przestronny wygodny parking pomieści nawet 200 aut, a dodatkowym atutem jest dobry dojazd odnowioną drogą, zarówno dla klientów z samego Opola, jak i okolic.

Jak zmieni się oferta po rozbudowie? – Asortyment znacząco się nie zmieni, ale dodatkowe miejsce wykorzystamy na bardziej efektowną ekspozycję, czytelniejszy podział produktów na poszczególne działy. Tematem przewodnim naszego centrum jest i będzie ogród, ale od wielu lat poszerzamy też inne działy: zoologiczny, akwarystyczny, terrarystyczny czy wędkarski, a najnowszym projektem jest dział z ekologiczną żywnością – mówi Piotr Halupczok. – Naszym największym atutem, obok szerokiego asortymentu, są jednak przede wszystkim nasi pracownicy. Nasz zespół liczy już ok. 30 osób, to ludzie z pasją, ogromną wiedzą i doświadczeniem. Utożsamiają się z firmą, wielu z nich jest z nami od samego początku, mają więc ponad 20-letni staż pracy – dodaje.

Decyzja o rozbudowie zapadła w 2019 roku, 2 stycznia 2020 r. rozpoczęła się budowa, a 10 marca nastąpiło uroczyste otwarcie, aby – tak jak w przypadku poprzednich inwestycji – zdążyć przed początkiem sezonu. – Sam fakt, że jest to już trzeci obiekt, który budujemy wspólnie z firmą Deforche najlepiej świadczy o naszej dobrej współpracy. Zaczynaliśmy 23 lata temu, było wtedy inne zapotrzebowanie na rynku, mimo tego wciąż budujemy razem – mówi właściciel Pracusia.

Kiedy zwróci się ta nowa inwestycja? – Nie myślimy o tym w tych kategoriach, to dla nas naturalna droga rozwoju. Budujemy fi rmę wielopokoleniową, rodzinną, a nasze dzieci coraz aktywniej włączają się w prowadzenie biznesu – mówi Piotr Halupczok.

Dlaczego liczba inwestycji w branży, wśród tradycyjnych centrów ogrodniczych, jest stosukowo niewielka i czy to już ostania rozbudowa Centrum Ogrodniczego Pracuś? – Wizualne standardy są dzisiaj inne, klient oczekuje atrakcyjnej, przestronnej przestrzeni do robienia zakupów. Zmienił się też sposób realizacji inwestycji – możemy już budować na europejskim poziomie, z nowoczesnych, energooszczędnych materiałów, zamiast pojedynczej,

cienkiej szyby są dziś szyby zespolone, podwójne lub potrójne, zapewniające dobrą izolację cieplną – wyjaśnia Piotr Halupczok. – Czy to będzie nasza ostatnia inwestycja? Na pewno nie, choć centrum pod względem asortymentu i powierzchni jest kompletne, jak na warunki naszej aglomeracji.

Będziemy wciąż poszerzać paletę produktów oraz podnosić poziom profesjonalizmu w fi rmie, aby zaspokoić najbardziej wyszukane gusta naszych klientów – dodaje. 

This article is from: