MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET Grudzień 2023 | kobieta-zdrowie.pl
Ciąża i dziecko NIE PRZEGAP: SPRAWDŹ Dlaczego higiena nosa u niemowlaków jest tak ważna? s3 EKSPERT Bankowanie krwi pępowinowej – co warto wiedzieć? s4 WYZWANIA Pacjentki muszą mieć prawo wyboru s8
Kasia Sokołowska
FOT.: ADAM PLUCIŃSKI/ TVN
s6-7
CHWILĘ, GDY ZOSTAJĘ MAMĄ, WYOBRAŻAŁAM SOBIE WIELE LAT
2
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl W WYDANIU
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET WYZWANIA
09 Dorota Białobrzeska-Łukaszuk Lek. Katarzyna Gross-Kępińska Sztuczna inteligencja i genetyka w leczeniu niepłodności
10 Aleksandra Plewka Safe sane: seks w ciąży i po niej
11
Baby blues: kiedy radość spotyka smutek
Okres macierzyństwa zwykle postrzegany jest jako radosny i pozytywny czas, choć tak naprawdę przez każdą osobę może być doświadczany zupełnie inaczej. Niestety nie zawsze mówi się o tym, że jest to okres związany z wieloma burzliwymi zmianami zachodzącymi w organizmie kobiety. Narodziny dziecka to szczególne doświadczenie, dlatego w okresie połogu mogą ci towarzyszyć różne emocje i odczucia. Każda z nas przeżywa ten czas na swój sposób i jest to jak najbardziej w porządku. Warto jednak pamiętać, że w tym wyjątkowym, ale trudnym okresie jesteśmy szczególnie narażone na występowanie zaburzeń nastroju.
B
Dr Aleksandra Piotrowska Jak budować silną więź z dzieckiem?
12
Marcelina Kurzyk Koordynatorka ds. edukacji i poradnictwa Fundacji FEDERA, edukatorka seksualna Grupy Ponton
Sylwia Schlegel Gładkie lądowanie – powrót do pracy po przewie
Project Manager: Gabriela Wojniak (+48 577 628 500 , gabriela.wojniak@mediaplanet.com) Senior Business Developer: Karolina Likos Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Managing Director: Krystyna Miłoszewska Skład: Mediaplanet Web Editor & Designer: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Aleksandra Podkówka-Poźniak, Sonia Bąk Fotografie: Adam Pluciński/TVN, stock.adobe.com, zasoby własne Kontakt e-mail: pl.info@mediaplanet.com Adres: MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP. Z O.O., ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa
zdrowiekobietyPL
mediaplanetpl
Więcej informacji na stronie:
@Mediaplanet_Pol
mediaplanet
kobieta-zdrowie.pl
Partnerzy
aby blues, czyli tzw. przygnębienie poporodowe, to określenie stanu po urodzeniu dziecka charakteryzujące się umiarkowanymi, przejściowymi zaburzeniami nastroju. Nasilenie objawów następuje zwykle w 5.-6. dniu po porodzie i trwa 10-14 dni. Przyczyny baby blues nie są do końca znane. Przyjmuje się, że główną rolę odgrywają zmiany hormonalne następujące po porodzie, które odpowiadają za przejściowe zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, a zwłaszcza układu nerwowego. Dodatkowo kobiety wystawione są na działanie silnego stresu związanego z samą ciążą, przebytym porodem oraz wejściem w nową rolę społeczną. Poczucie niewystarczającego wsparcia ze strony partnera i bliskich to kolejny z czynników, który może potęgować przygnębienie. Do tego często dochodzą nieprzespane noce, obawy o zdrowie dziecka, trudności z laktacją i dolegliwości związane z połogiem, o czym niestety wciąż niewiele się mówi. Dodajmy do tego jeszcze presję społeczną, nierealne oczekiwania na temat roli perfekcyjnej matki oraz nieproszone uwagi na temat wychowania dziecka, z którymi nierzadko mierzą się kobiety. Każda z nas jest inna, dlatego objawy towarzyszące baby blues mogą mieć różny poziom nasilenia. Choć niewielki niepokój po narodzinach dziecka jest czymś naturalnym, ze względu na wyzwania stojące przed świeżo upieczoną mamą, dla niektórych kobiet jest to szczególnie wyczerpujący emocjonalnie okres. Do najczęstszych objawów baby blues zalicza się m.in.: wahania nastroju, uczucie ciągłego smutku, poczucie winy, płaczliwość, spadek samooceny,
poczucie bezradności, zaburzenia snu i apetytu. Należy jednak pamiętać, że baby blues nie jest tym samym co depresja poporodowa. W drugim przypadku zaburzenia nastroju są poważniejsze i trwają zdecydowanie dłużej. Warto też dodać, że depresja poporodowa może rozwinąć się nawet kilka miesięcy po porodzie.
Należy pamiętać, że baby blues nie jest tym samym co depresja poporodowa. W przypadku wystąpienia baby blues nie włącza się żadnego leczenia, gdyż stan ten powinien minąć samoistnie. Powinno się jednak obserwować kobietę, aby mieć pewność, że omawiany stan smutku nie przyjmuje postaci chorobowej, czyli depresji poporodowej. Dlatego jeśli twoje przygnębienie przedłuża się, jest dotkliwe, dominujące, uniemożliwia ci funkcjonowanie i opiekę nad dzieckiem, warto zgłosić się do lekarza lub lekarki psychiatrii. W leczeniu depresji poporodowej stosuje się psychoterapię, psychoedukację i/lub leki przeciwdepresyjne.
Pamiętaj, że wszystko, co czujesz, jest ważne. Zasługujesz na pełne zrozumienie, akceptację i życzliwość w tym szczególnie trudnym czasie. Nie wahaj się prosić bliskich o pomoc, a jeśli potrzebujesz, skorzystaj z profesjonalnego wsparcia. Nigdy nie jesteś sama.
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
3
EKSPERT
Prawidłowa higiena jamy nosowej u niemowlaków Katar dla małego niemowlęcia, a zwłaszcza noworodka, to poważna choroba. Utrudnia mu normalne funkcjonowanie – swobodne oddychanie, spanie i jedzenie. Aby się go pozbyć, niezwykle kluczowe jest utrzymanie prawidłowej higieny nosa. Dlaczego higiena nosa u niemowlaków jest tak ważna? Katar stanowi dużą niedogodność dla małego dziecka, szczególnie że w pierwszych miesiącach życia niemowlaki oddychają głównie przez nos. W związku z tym higiena nosa jest tutaj kluczowa – noworodek, a później niemowlę nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z zalegającą wydzieliną. Oczywiście dziecko może oczyścić nos, kichając, jednak gdy ta wydzielina gęstnieje i blokuje przewody nosowe, należy mu w tym pomóc. Rodzice powinni nawilżać błonę śluzową nosa, wkraplając sól fizjologiczną lub wodę morską.
oraz zmniejszenia ryzyka poważnych chorób.
W jaki sposób możemy przeprowadzić higienę nosa u małego dziecka? Jakie korzyści przynosi skuteczne oczyszczanie nosa? Ważne jest, by podczas higieny nosa zastosować sól fizjologiczną lub preparat z solą morską, by dodatkowo złagodzić ewentualne podrażnienia. Poprzez dokładne oczyszczenie nosa możemy znacznie skrócić utrzymywanie się stanu zapalnego oraz poprawić jakość codziennego funkcjonowania naszego dziecka. Drożny nos to łatwiejsze oddychanie, przyjmowanie pokarmów oraz lepszy sen. Dzięki prawidłowej higienie nosa możliwe jest ograniczenie stosowania leków
Jakie zagrożenia mogą wynikać z nieodpowiedniej higieny nosa niemowlaka?
Dr n. med. Alicja Karney Pediatra, Oddział Hospitalizacji Jednego Dnia, Instytut Matki i Dziecka, Warszawa
Gromadząca się wydzielina może doprowadzić do zapalenia ucha środkowego, nadkażenia bakteryjnego czy rozszerzenia infekcji na dolne drogi oddechowe. Blokada nosa powoduje u dziecka problemy ze snem, oddychaniem i jedzeniem. Niemowlę do 6. miesiąca życia pobiera wodę z mleka, dlatego też, gdy nie je, jest mniej nawodnione, co jest niekorzystne w leczeniu infekcji.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
tata_i_alek
„W tym roku poproszę o czysty nosek!”
skuteczne
bezpieczne przyjazne
www.nosiboo.pl
To jest wyrób medyczny. Używaj go zgodnie z instrukcją używania lub etykietą. Elektryczny aspirator do nosa Nosiboo Pro służy do usuwania wydzieliny z nosa dziecka. Producent: ATTRACT Kft. Podmiot prowadzący reklamę: ATTRACT Kft.
4
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
NOWOŚCI
Bankowanie krwi pępowinowej – co warto wiedzieć? W czerwcu tego roku Polskie Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej wydało rekomendację dotyczącą bankowania krwi pępowinowej. Co zatem warto wiedzieć na ten temat? Komórki macierzyste – czym są i jakie mamy ich źródła?
Czy i w jakich chorobach możliwe jest wspomaganie leczenia komórkami macierzystymi?
Komórki macierzyste to nie tylko jedna komórka „matka”, ale wiele pokoleń komórek, które są w stanie wytworzyć każdą inną tkankę w naszym organizmie. Gdy się rodzimy, jesteśmy wyposażeni w pierwsze pokolenie komórek macierzystych tworzących nasze narządy. Ich następne pokolenia, w dorosłym życiu, są zdolne do regeneracji konkretnych narządów i tkanek.
Najczęściej są to choroby nowotworowe szpiku (białaczki) lub układu chłonnego (chłoniaki). Choroby te mają wskazania do zabiegu zwanego przeszczepianiem komórek krwiotwórczych, dawniej nazywanym przeszczepem szpiku. Komórkami krwiotwórczymi można również leczyć rzadsze schorzenia – wrodzone błędy odporności, niektóre wrodzone zaburzenia metaboliczne oraz ciężkie wrodzone lub nabyte choroby szpiku, takie jak np. aplazja szpiku.
Komórki macierzyste z krwi pępowinowej wykorzystuje się w leczeniu chorób hematoonkologicznych i metabolicznych. Do celów terapeutycznych wykorzystywane są przede wszystkim krwiotwórcze komórki macierzyste – pobierane ze szpiku lub z krwi obwodowej. Ich źródłem jest także krew pępowinowa gromadząca się w łożysku i sznurze pępowinowym. Komórki macierzyste z krwi pępowinowej są unikalne, ponieważ pochodzą z tkanki płodowej, dzięki czemu są niezwykle dynamiczne i mają dużo większą zdolność do regeneracji.
W leczeniu jakich chorób wykorzystywane są krwiotwórcze komórki macierzyste z krwi pępowinowej? Komórki macierzyste z krwi pępowinowej wykorzystuje się w leczeniu chorób hematoonkologicznych i metabolicznych. Z reguły nie ma różnicy, czy przy przeszczepieniu komórek krwiotwórczych wykorzystamy komórki ze szpiku, krwi obwodowej czy też pępowinowej. Niemniej nie są to źródła tożsame i w niektórych chorobach jedno z nich może mieć przewagę. Komórki macierzyste z krwi pępowinowej mogą dawać lepsze efekty terapeutyczne m.in. w białaczce szpikowej lub też przy wrodzonej chorobie metabolicznej, tzw. mukopolisacharydozie I typu. Perspektywy wykorzystania autologicznej, czyli własnej, krwi pępowinowej wynikają z dynamicznego rozwoju terapii komórkowych. Obecnie trwają prace nad wykorzystywaniem komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej
nie tylko w terapii niektórych nowotworów, ale również np. chorób autoimmunologicznych, gdzie wykorzystuje się własne, immunologiczne mechanizmy obronne.
Czy leczenie krwiotwórczymi komórkami macierzystymi z krwi pępowinowej jest możliwe w Polsce? Tak i jest refundowane przez NFZ. Sam przebieg przeszczepienia nie różni się istotnie od tego z wykorzystaniem komórek macierzystych ze szpiku. Jak dotąd w naszym kraju u dzieci wykonano ponad 30 przeszczepień komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej we wszystkich specjalistycznych ośrodkach pediatrycznych. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie publicznych banków krwi pępowinowej, by każdy potencjalny biorca mógł z niej skorzystać. Przykładowo: w Azji – w Korei i Japonii – prowadzi się tego typu banki, co bezpośrednio przekłada się na znacznie większą liczbę zabiegów.
Prof. dr hab. n. med. Katarzyna Drabko Kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Uniwesytetu Medycznego w Lublinie
Jaki wpływ na postrzeganie bankowania krwi pępowinowej i na jej rozwój w medycynie ma rekomendacja PTOiHD z 2023 roku? Będąc pediatrą i reprezentując Ośrodek Transplantacji Komórek Krwiotwórczych dla Dzieci, spotykam się w swojej praktyce z pacjentami wymagającymi transplantacji z powodu chorób wrodzonych. W tym przypadku możliwość zastosowania komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej byłaby szczególnie cenna, a uzyskiwanie materiału z tego źródła mogłoby być niezwykle pomocne.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
5
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
SYLWETKA
Zarówno w staraniu się o dziecko, jak i w macierzyństwie warto otoczyć siebie wyrozumiałością Kasia Sokołowska Najpopularniejsza reżyserka i producentka pokazów mody w Polsce, jurorka w programie „Top Model”, przedsiębiorczyni oraz mama kasiasokolowska_official
Macierzyństwo jest cudownym czasem, któremu towarzyszy wiele niesamowitych emocji. Niestety, czasem droga do bycia rodzicem jest trudna i okupiona stratą, o której rzadko się mówi. Niemniej nie warto się poddawać, o czym opowiedziała nam Kasia Sokołowska.
Proszę powiedzieć, co panią zaskoczyło, gdy została pani mamą? Zaskoczyło mnie wszystko (śmiech). Wszystko w macierzyństwie jest czymś niezwykłym. Oczywiście możemy starać się do niego przygotować, wiele sobie wyobrażamy, oczekujemy, studiujemy, jednak to, co się wydarza, jest nieporównywalne z żadnym innym doświadczeniem. Chwilę, gdy zostaję mamą, wyobrażałam sobie wiele lat. Długo się starałam, by ten moment nastąpił, dlatego u mnie tych oczekiwań było dużo. W pewnym momencie jednak przestałam analizować tę kwestię z każdej strony – towarzyszyła mi wielka radość z tego, że moje dziecko jest zdrowe, a ja dobrze się czuję. Całe życie byłam zosią samosią, ale teraz podjęłam decyzję o tym, że dam sobie pomóc. Doświadczenie innych kobiet wydało mi się bezcenne. Warto w tym czasie też myśleć dobrze o sobie – nie zawsze musimy wszystko wiedzieć, być wypoczęte itd. Często kobiety wpędzają się w poczucie winy, że czegoś nie potrafią lub są zmęczone – ja też taka byłam, nie wiedziałam wielu rzeczy i uważam, że moja dojrzałość przejawiała się również w tym, że potrafiłam to sobie wybaczyć.
No właśnie, pani ścieżka do stania się mamą była kręta. Czy mogłaby pani coś więcej na ten temat opowiedzieć?
Ta droga była bardzo długa. W momencie, gdy zdecydowałam się na macierzyństwo, okazało się, że nie jest to proces, który tak szybko można przejść. Stanęliśmy przed wyzwaniem, jakie dotyczy wielu par. Przeszliśmy wiele badań i zaczęliśmy starać się o dziecko. Odbyliśmy wiele wizyt u wspaniałych lekarzy, konsultacji itp. Wszelkie próby spełzały na niczym, aż do chwili, gdy naturalnie zaszłam w ciążę. Niestety nie udało się jej utrzymać i poroniłam. W tym okresie nie miałam już czasu na kolejne lata naturalnych prób, dlatego podjęliśmy decyzję o in vitro. Weszłam zatem na kolejną ścieżkę, która również nie była krótka. W tym przypadku mieliśmy wiele prób zakończonych niepowodzeniem, do chwili, w której się udało.
Otwarcie mówi pani o in vitro. Wiele par nie wie, jak długotrwałe i ciężkie potrafi być staranie się o dziecko. Co mogłaby powiedzieć pani parom, które są w podobnej sytuacji? Nie chcę generalizować. Każda z nas jest inna i ma różną sytuację. Mimo to uważam, że psychika odgrywa tutaj kluczową rolę, ponieważ bardzo ważne jest nauczenie się przeżywania straty, która wpisana jest w ten proces. Oczywiście zdarza się, że udaje się za pierwszym razem, jednak często musimy pogodzić się z porażką. Jest to bardzo trudne,
FOT.: ADAM PLUCIŃSKI/ TVN
6
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
7
ponieważ kobieta, para, rodzina zostają z tym sami. Dla mnie moją terapią była praca. Zawsze z tyłu głowy miałam taką myśl, że może się nie udać, dlatego moją ostoją była moja płaszczyzna zawodowa i rodzinna. Nie każda z nas ma taką przystań, dlatego też warto w tym szczególnym okresie otoczyć się wyrozumiałością i życzliwością dla siebie.
W momencie, gdy zdecydowałam się na macierzyństwo, okazało się, że nie jest to proces, który tak szybko można przejść. Bardzo cieszę się również, że zmieniła się ustawa dotycząca refundacji in vitro, ponieważ kobiety obecnie nie będą już obarczone dodatkowo problemem ekonomicznym związanym z upragnionym macierzyństwem. A jest to niewyobrażalne obciążenie psychiczne. Ja, mając zaplecze zawodowe, a co za tym idzie – finansowe, mogłam sobie pozwolić na wielokrotne próby in vitro, ale absolutnie potrafię wczuć się w sytuację kobiety, która ma odłożone pieniądze np. tylko na jedną lub dwie próby. Wokół tego buduje się niezwykłe napięcie i myśl, co dalej, jeśli się nie uda.
Jest pani bardzo aktywna zawodowo. Jak udaje się pani łączyć pani życie zawodowe z macierzyństwem? Jestem na takim etapie życia (co jest oczywiście związane z moim wiekiem i dojrzałością), że mogę moją ścieżkę zawodową oraz moją „zajętość” odpowiednio dawkować i planować. Obecnie większy nacisk kładę na pracę, którą mogę wykonywać z domu. Istotnie, mój zawód łączy się z koniecznością bycia na planie i życiem publicznym, jednak z pewnością ta strefa zmieniła swój wymiar. W dalszym ciągu dużo pracuję, w pierwszych miesiącach trochę mniej – wtedy karmiłam piersią i przez cały czas byłam z synkiem. Teraz już częściej wychodzę, ale nadal skupiam się bardziej na projektach, którymi mogę zarządzać na własnych warunkach organizacyjnych. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie kobiety mają taką możliwość, dlatego podkreślam, że nie ma tutaj jednej, właściwej drogi.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
Życzę sobie i mojemu synkowi, żeby żył w świecie bez wojen. Jestem matką i przeżywam to, co dzieje się w Ukrainie czy też na Bliskim Wschodzie, jest to dla mnie bardzo bolesne. W związku z tym chciałabym, żeby mój syn był tolerancyjny, ponieważ to właśnie z nietolerancji biorą się konflikty. Uważam, że jeśli przekażemy dobre wartości naszym dzieciom w naszym mikroświecie, to w skali makro możemy uczynić ten świat lepszym.
FOT.: ADAM PLUCIŃSKI/ TVN
Jakie wartości chciałaby pani przekazać swojemu dziecku?
8
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
EKSPERT
Pacjentki muszą mieć prawo wyboru
Zajście w ciążę to dla wielu par skomplikowany proces, na który składa się wiele czynników. Aby sprawnie przez niego przejść, należy wybierać odpowiednią ścieżkę diagnostyczną, wykwalifikowanych specjalistów oraz mieć wybór w kontekście leczenia.
Jaki odsetek par boryka się z problemem niepłodności w Polsce?
Prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta Polska ginekolożka-położniczka, endokrynolożka i seksuolożka, kierowniczka Katedry Zdrowia Kobiety oraz Zakładu Zdrowia Reprodukcyjnego i Seksuologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
Aktualne dane wskazują, iż par starających się o potomstwo jest ponad milion. Jako lekarz endokrynolog-ginekolog specjalizuję się w leczeniu chorób, takich jak: niedoczynność lub nadczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników, zaburzenia pracy nadnerczy, otyłość czy cukrzyca. Po ich zdiagnozowaniu i ustaleniu celowanej terapii odsyłam parę do specjalistycznego ośrodka przeznaczonego tylko do diagnostyki i leczenia niepłodności. Tak powinno postępować się zgodnie z etyką medyczną, ponieważ w każdym przypadku bardzo ważny jest czas reprodukcyjny, tzn. czas od rozpoczęcia diagnozy do skutecznego leczenia. Ma to również związek z psychiką pacjentki – przedłużająca się diagnostyka niepłodności oddziałuje na całe jej życie, w tym na sferę seksualną i jakość życia.
Jaka jest ścieżka diagnostyczna w przypadku podejrzenia niepłodności? W jaki sposób mogą objawiać się początki problemów z niepłodnością? Zazwyczaj na ścieżkę diagnostyczną wchodzą pary, które nie zachodzą w ciążę mimo regularnych kontaktów seksualnych przez minimum rok. Jeśli
pacjentka ma powyżej 35 lat, ma za sobą przeszłość endokrynologiczną, operacje jajników itp., wtedy ten czas skraca się do pół roku. W pierwszej kolejności należy rozpocząć od bardzo dokładnie zebranego wywiadu – zapytać pacjentkę o przeszłość rodzinną, regularność cykli, obfitość miesiączek oraz owulacji. Dopiero później powinno się dokonać sprawdzenia regulacji hormonalnej – oceny poziomu hormonów w I fazie cyklu, nie zapominając o równoczesnym badaniu partnera, zaczynając od badania nasienia. Wtedy, gdy badania wykazują jakiekolwiek nieprawidłowości ze strony hormonalnej u pacjentki, zajmujemy się ich regulacją, równocześnie gdy mamy nieprawidłowe wyniki nasienia, kierujemy pacjenta do specjalistycznego ośrodka leczenia niepłodności w celu dalszej diagnostyki. Nie ma jednej procedury dotyczącej diagnostyki czy leczenia, dlatego tak ważna jest indywidualizacja terapii związana z fachowością personelu. Rozmowy o rozrodzie wspomaganym są również jednym z elementów terapii niepłodności, czasami są bardzo trudne, jednak trzeba je przeprowadzić, żeby przekazać pacjentce wszystkie dostępne możliwości terapeutyczne.
Jakie są wyzwania na poziomie systemowym, aby pary mogły zawalczyć o potomstwo? Według mnie powinny być to trzy darmowe, refundowane procedury in vitro, tak jak odbywa się to w wielu krajach. Biorąc pod uwagę względy zarówno medyczne, jak i socjologiczne, nie mówiąc już o samej niepłodnej
Zazwyczaj na ścieżkę diagnostyczną wchodzą pary, które nie zachodzą w ciążę mimo regularnych kontaktów seksualnych przez minimum rok. parze. Warto w tym miejscu podkreślić, że niepłodne pary muszą mieć możliwość wyboru terapii zgodnej z ich światopoglądem. Ważne jest też, aby rozmawiać o planach prokreacyjnych dużo wcześniej – nawet w trakcie terapii antykoncepcyjnej.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET Materiał powstał we współpracy z firmą INVICTA
Więcej informacji na stronie: klinikainvicta.pl
Sztuczna inteligencja i genetyka w leczeniu niepłodności Kliniki INVICTA przeanalizowały ponad 9 tysięcy historii leczenia in vitro i 400 zmiennych, które miały wpływ na ich przebieg. Teraz proponują pacjentom leczenie in vitro z wykorzystaniem autorskich rozwiązań z obszaru sztucznej inteligencji i genetyki.
Dorota Białobrzeska-Łukaszuk Prezes Zarządu Grupy INVICTA
Lek. Katarzyna Gross-Kępińska Klinika INVICTA
Jak sztuczna inteligencja i genetyka mogą wesprzeć leczenie in vitro?
AIOO® i GPS™ – innowacyjne rozwiązania
Według danych WHO co 6. para na świecie ma problem z płodnością. Dla wielu z nich jedyną drogą do spełnienia marzeń o rodzicielstwie jest procedura in vitro, dzięki której na całym świecie urodziło się już ponad 8 milionów dzieci. Średnia skuteczność jednego cyklu leczenia według raportów ESHRE wynosi około 30 proc. Na skuteczność procedury ma wpływ przebieg każdego z jej etapów. Do zapłodnienia in vitro potrzebujemy dobrej jakości komórek jajowych pacjentki. Abyśmy mogli je uzyskać, pacjentka poddawana jest stymulacji hormonalnej, która polega na przyjmowaniu leków hormonalnych, które pobudzają wzrost oraz dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych – mówi lek. Katarzyna Gross-Kępińska z Kliniki INVICTA. Wykorzystując mechanizmy sztucznej inteligencji i genetyki oraz biorąc pod uwagę czynniki, które mogą mieć wpływ na przebieg stymulacji hormonalnej, opracowano autorskie rozwiązania – oprogramowanie AIOO® (Artificial Intelligence Oocytes) oraz badanie GPS™ (Genetycznej Predykcji Stymulacji).
Bazujący na algorytmach sztucznej inteligencji system AIOO® jest wsparciem dla lekarzy w zakresie doboru odpowiedniego protokołu stymulacji hormonalnej, dopasowania optymalnych dawek leków, bieżącej oceny skuteczności leczenia i predykcji jego efektów. System prognozuje na podstawie indywidualnych informacji na temat pacjentki, które mogą mieć wpływ na przebieg i efekty stymulacji, tj. m.in. poziomu hormonu AMH, wieku, BMI oraz dotychczasowej historii leczenia. Model stworzony przez Centrum Badawczo-Rozwojowe INVICTA został zasilony danymi z ponad 13 tys. cykli stymulacji hormonalnych przeprowadzonych przez ekspertów z Klinik INVICTA. Stworzone przez zespół INVICTA badanie Genetycznej Predykcji Stymulacji (GPS™) pozwala na interpretację wpływu poszczególnych wariantów genów odpowiadających za prawidłową czynność hormonów oraz ich receptorów na przebieg i efekty stymulacji hormonalnej. Badanie polega na oznaczeniu
statusu genetycznego 16 miejsc w sekwencji DNA 7 genów.
Wykorzystujemy sztuczną inteligencję w leczeniu niepłodności. IN VITRO AIOO® GPS™ – na czym polega leczenie w Klinikach INVICTA? Wykorzystujemy sztuczną inteligencję w leczeniu niepłodności. Stosujemy oprogramowanie AIOO® i badanie genetyczne GPS™. Współpraca z najnowszymi technologiami może pomóc w walce o każdy procent skuteczności leczenia więcej – mówi Dorota Białobrzeska-Łukaszuk, prezes Zarządu Grupy INVICTA.
9
10 Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
INSPIRACJE
Safe sane: seks w ciąży i po niej Założyciele Fundacji „Projekt Kobiety” pragną, aby głos kobiet był dobrze słyszalny – i to dosłownie. Autorskie podcasty Fundacji poruszają wiele kobiecych tematów, od tych najtrudniejszych i kontrowersyjnych, po te lekkie i przyjemne, ale równie ważne. Jednym z nich jest sławny już „Sexperience” czyli fantastyczny podcast o kobiecej seksualności i sensualności, odarty z pruderii, wstydu i głęboko zakorzenionych blokad moralnych. Dzisiaj Fundacja chce poruszyć temat kobiecej seksualności w ciąży i zaraz po niej. Temat rozwinie mgr Aleksandra Plewka – psycholog, seksuolog EFS & ESSM oraz członek Rady Programowej Fundacji, która wielokrotnie była gościnią podcastu i dzieliła się ze słuchaczkami swoją ekspercką wiedzą. Zapraszamy.
N
Aleksandra Plewka Psycholog, seksuolog EFS & ESSM oraz członek Rady Programowej Fundacji
Więcej informacji na: projektkobiety.org
awet jeżeli fora internetowe pełne są mitów na temat aktywności seksualnej w ciąży i po porodzie, to warto podążyć w tym temacie bardziej za nauką niż ludowymi porzekadłami. Nie do końca przydatne okazują się też rady matek i babć, bo chociaż świetnie potrafią one wesprzeć w opiece nad noworodkiem, to utrzymywanie aktywności seksualnej jest sprawą niezwykle indywidualną. Istotna jest tu również postawa osoby partnerskiej, ale o tym za chwilę. Na pierwszy plan wysuwa się bowiem kobiece ciało i sygnały z niego płynące, a jest ich mnóstwo. Wraz ze zmianami gospodarki hormonalnej w okresie ciąży zmienia się natężenie i siła potrzeb seksualnych. Pojawia się również, i to nie za sprawą hormonów, ale raczej za sprawą otoczenia
i kulturowej otoczki wokół ciąży, lęk, że zarówno sama aktywność związana z seksem penetracyjnym, jak i orgazm mogą negatywnie wpłynąć na dziecko. Nic bardziej mylnego, bo poza niewielkim procentem przypadków dla większości osób w ciąży seks jest bezpieczny, a wręcz może być niezwykle przyjemny, bo w pierwszych tygodniach ciąży zwiększa się ukrwienie stref erogennych. Wiele kobiet zalicza też ciążowy glow – czują się świetnie i mają ochotę na seks. Każda ciąża przebiega jednak inaczej i jeżeli zamiast zwiększonego poczucia atrakcyjności odczuwasz nasilające się nudności, nie ma powodu, by zmuszać się do aktywności seksualnej. Rozważ również, czy pozycja seksualna, która dotychczas była twoją ulubioną, nadal się sprawdza. Zmiany fizyczne wymuszają na nas większą uważność na nasze potrzeby, akcentują również konieczność zaprzyjaźnienia się z wła-
Poza niewielkim procentem przypadków dla większości osób w ciąży seks jest bezpieczny. snym ciałem i traktowania go z łagodnością. Nie warto więc zniechęcać się, jeżeli początkowo kontakty seksualne w ciąży wymagają od ciebie i osoby partnerskiej zmian w waszej grze miłosnej.
Zawsze warto postawić wtedy na różne formy bliskości fizycznej i intymność. Po porodzie natomiast kluczowym aspektem w dążeniu do satysfakcjonującej aktywności seksualnej nie jest dojście do formy sprzed ciąży, lecz twoje dobre samopoczucie i komfort z własnym ciałem. Dużo przeszło i zarówno drogi rodne, jak i krocze muszą dojść do siebie po dużym wysiłku związanym z porodem. Zazwyczaj zajmuje to ok. sześciu tygodni, ale jeżeli poczujesz, że masz ochotę na seks wcześniej, to śmiało – warto zacząć od analizy swojego ciała i tego, jak wrażliwe jest na bodźce. Szanuj też swoje ograniczenia, w końcu dokonałaś niezwykłej rzeczy – warto zadbać o blizny po porodzie, a także o higienę intymną – śluzówka pochwy może być w tym okresie przesuszona. W stopniowe poznawanie swojego ciała warto też włączyć osobę partnerską. W gabinetach seksuologicznych uczymy pary techniki sensate focus – stworzonej przez zespół Masters i Johnson na początku lat 70. XX w. Opiera się ona na dotyku i uważności na bodźce zmysłowe u obojga partnerów, zaś jej celem może być nie tylko seks penetracyjny, ale również pokonanie obniżonego libido lub problemów z orgazmem czy erekcją. Technika ta jest skuteczna, bo odwołuje się do stopniowego poznawania reakcji osoby partnerskiej na stymulację – dotyk jest uważny, rozłożony w czasie i nieśpieszny. To świetna okazja do tego, by zaktualizować wiedzę na temat własnego ciała i ciała osoby partnerskiej. Wiele par wpada bowiem w pułapkę tego, że po porodzie próbują realizować stare schematy seksualne. A przecież przyszło nowe! I w nowej roli, i w zmianach w ciele. Warto więc się na tę nowość otworzyć, z ważnością i cierpliwością, w końcu będzie wiele okazji, by poznać się bliżej z własnym ciałem, a seks to tylko jedna z nich.
Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
11
WAŻNE
W jaki sposób czas spędzany z dzieckiem może wpływać na budowanie relacji? O ile otwarta komunikacja jest narzędziem, którym posługujemy się po to, aby budować relacje z drugim człowiekiem, o tyle wspólne bycie ze sobą, a szczególnie jeśli mówimy o byciu z dzieckiem, jest warunkiem absolutnie podstawowym – bez wspólnego podejmowania różnych aktywności nie ma możliwości, aby powstała relacja i silna więź. Wspólny czas rodzica z dzieckiem pozwala gromadzić te same doświadczenia, budując wspólnotę emocji. Tym samym, jeśli uczestniczymy w tych samych wydarzeniach, to sprawia, że zbliżamy się do siebie. Ważne jest to, by wspólny czas był wypełniony rozmowami.
Wspólny czas rodzica z dzieckiem pozwala gromadzić te same doświadczenia, budując wspólnotę emocji.
Jak budować silną więź z dzieckiem? Komunikacja to narzędzie, które umożliwia budowanie relacji z drugim człowiekiem. Aby więź była silna, konieczna jest wspólnota emocji i gromadzenie tych samych doświadczeń.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
Dlaczego otwarta komunikacja z dzieckiem jest kluczowa do budowania silnej relacji?
na takich warunkach można stworzyć silną relację.
Jest wiele warunków powstania silnej więzi, jednak to właśnie otwarta komunikacja jest absolutnie podstawowym narzędziem służącym do tego, by wchodzić w relację z drugą osobą. Wręcz nie mamy innej możliwości poza komunikacją. To ona jest niezbędnym narzędziem, które umożliwia nam bycie z drugim człowiekiem. Tym samym bez otwartej komunikacji nie ma możliwości, aby rodzic orientował się i prawidłowo odczytywał zgłaszane przez dziecko odczucia i potrzeby. Należy podkreślić, że chociaż jest ona dwukierunkowa i nastawiona na partnerskie traktowanie drugiej strony, to przede wszystkim rodzic w atmosferze życzliwości musi być stroną, która jest nastawiona na uważne obserwowanie i odczytywanie stanu dziecka – tylko
Czy mogłaby pani wskazać kilka zasad otwartej komunikacji, aby ułatwić rodzicom rozmowy z dziećmi? Myślę, że najważniejsza to: „Bądź szczery. Nigdy nie kłam. Nie próbuj mówić czegoś, co jest niezgodne z twoimi odczuciami”. Istotne jest też, by obserwować dziecko i oprócz tego, co mówi, zauważyć też, jakie komunikaty wysyła jego ciało. Wśród tych zasad powinno znaleźć się również to, by rozmowy nie zawstydzały dziecka w związku z odczuwaniem przez nie niektórych emocji. Czasami słyszymy z ust rodziców: „To brzydko jest się złościć”, „Grzeczne dziecko nie jest zazdrosne”, a to niewłaściwe komunikaty. Wszystkie emocje są w naszym życiu uzasadnione i potrzebne, dlatego się u nas pojawiają.
Rodzice powinni pamiętać, że nie chodzi tutaj o codzienne zapewnianie atrakcji w miejscach takich jak sale zabaw i tym podobne – może to być czas spędzony na zabawie w domu, a może i obowiązkach takich jak np. nakrywanie do stołu. Ważne, by robić to wspólnie i pamiętać, że codzienność jest zróżnicowana – często wypełniona radością, dumą, zaciekawieniem, ale też często momentami zwykłymi, obojętnymi czy wręcz wkurzającymi.
Jak radzić sobie z konfliktami i trudnymi sytuacjami, żeby nie narazić zaufania dziecka? Dr Aleksandra Piotrowska Psycholożka dziecięca, Uniwersytet Warszawski
Bez względu na to, jakiego rodzaju jest to trudność, rodzic powinien pamiętać, że dziecko dopiero uczy się radzenia sobie z różnymi sytuacjami, dlatego to dorosły powinien zachować spokój. Jeśli dorosły źle wyrazi trudne emocje – powinien przyznać się do błędu i przeprosić. Istotne jest też to, by rodzice pamiętali, że to właśnie w rodzinie, czyli pod osłoną miłości, dziecko powinno uczyć się, jak pokonywać trudności – tym samym, gdy się pojawią, trzeba pamiętać, że takie jest życie, i nauczyć malucha jak najlepszego radzenia sobie z nimi.
12 Czytaj więcej na kobieta-zdrowie.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WYZWANIA
Gładkie lądowanie – powrót do pracy po przewie Wytchnienie od monotonii, wsparcie dla domowego budżetu, możliwość rozwoju zawodowego – to tylko trzy z wielu korzyści wynikających z powrotu mamy do pracy zawodowej. Niestety, często sama chęć powrotu nie wystarczy, a trudności, jakie napotyka na swojej drodze mama, zdają się nie mieć końca. Jak stawić im czoła? Swoim doświadczeniem dzieli się Sylwia Schlegel z zespołu Fundacji Mamo Pracuj.
Więcej informacji na stronie: kobieta-zdrowie.pl
M
oment, w którym kobieta zostaje matką, diametralnie zmienia jej rzeczywistość. Na początku miłość do maleństwa i ten upragniony stan bycia matką jest wszystkim, czego w danej chwili potrzebuje. Jednak jak wszystko, to również przemija i przychodzi czas, w którym ta sama matka chce czegoś więcej. Choć kocha swoje życie z bobasem, kocha swojego bobasa – czuje, że to nie jest jej jedyna rola. Kobiety
Małymi kroczkami buduję pewność siebie, którą tak łatwo utracić, siedząc w domu. chcą być aktywne zawodowo i wracać do pracy po urodzeniu dziecka, ale też bardzo się tego obawiają. Strach o to, że nie będą mogły łączyć obowiązków rodzicielskich z pracą, niezrozumienie
i negatywne reakcje przełożonych oraz współpracowników na nieobecności spowodowane chorobą dziecka czy brak możliwości zostawania po godzinach to tylko kilka elementów tzw. kary za macierzyństwo. W czasie błogiego, ale jakże angażującego macierzyństwa pewność siebie stopniowo maleje, kurczy się, aż w końcu znika. W jej miejsce pojawiają się wątpliwości: czy potrafię robić jeszcze coś innego niż opieka nad dzieckiem? Czy ja się do czegokolwiek jeszcze nadaję? Bo przecież na pewno z łatwością każdy mnie przejrzy i zobaczy, że tak naprawdę w mojej głowie jest pustka i odbijające się od ścianek „gu-gu”, „ga-ga”. I choć brzmi to teraz komicznie, dokładnie tak miałam.
Powrót w nieznane Mój powrót do pracy po urlopie macierzyńskim, a nawet odrobinę przed jego końcem, odbył się niedawno, kilka miesięcy temu. Nie wiem, czy mogłabym sobie wyobrazić gładsze lądowanie. Od pracodawczyń dostałam ogromną elastyczność i duży kredyt zaufania. I choć moje początki to zaledwie kilka godzin tygodniowo, nie było to łatwe zadanie. Nagle musiałam porzucić tryb, który dobrze znałam, który mi służył przez ostatnie 12 miesięcy. Od tego
Sylwia Schlegel Na co dzień związana z Fundacją Mamo Pracuj, prywatnie mama bliźniaków, studentka pedagogiki, żona
momentu musiałam lepiej planować i organizować dzień nie tylko swój, ale i wszystkich domowników. Pierwsze dwa miesiące były ciężkie, byłam ciągle w biegu, ciągle zestresowana. Siadając przed laptopem (pracuję zdalnie), co rusz myślałam o dzieciach: co robią, czy nie płaczą, czy może nie są głodne. Potrzebowałam naprawdę dobrej chwili na odcięcie się od trybu „matka” i przełączenie na tryb „pracowniczka”.
Praca daje wytchnienie Z czasem zrobiło się lżej, szczególnie w mojej głowie. Praca stała się nie tylko chwilą wytchnienia (bo i tym jest), ale też możliwością rozwoju, uczenia się i odkrywania swoich pasji. Mój zespół lubi popychać mnie do działań, po które nie miałabym odwagi sama sięgnąć… Wierzą we mnie bardziej niż ja sama w siebie. Dzięki temu małymi kroczkami buduję pewność siebie, którą tak łatwo utracić, siedząc w domu. Myślę, jak ważne jest miejsce i ludzie, w którym przyjdzie nam pracować. Ile możemy dzięki temu czerpać, ale też dawać. Czując, że za każdym stawianym wyzwaniem stoją inni, gotowi w razie potrzeby dmuchać w nasze skrzydła. Wiem, że nie każda matka ma taką możliwość. Dlatego tym bardziej to doceniam.