Odporność - Q2 2020

Page 1

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

Czerwiec 2020 | Czytaj więcej na www.byczdrowym.info

Odporność ONLINE Jak dietą możemy wspierać naszą odporność?

Jacek Rozenek Świadomość i wiedza na temat stwardnienia rozsianego wśród naszego społeczeństwa jest coraz większa. 02

Ekspert Częste infekcje układu oddechowego u dzieci

03

Sprawdź We wsparciu odporności pamiętaj o prawidłowej diecie

06

Wyzwania Rola witaminy D w czasie pandemii


2

Czytaj więcej na byczdrowym.info

04 W WYDANIU

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

WYZWANIA

Częste infekcje układu oddechowego u dzieci

Mgr inż. Magdalena Siuba-Strzelińska Warzywa i owoce podstawą codziennej diety

07

Prof. zw. dr hab. Hanna Krauss Jak wesprzeć układ immunologiczny?

08

Częste infekcje układu oddechowego u dzieci to powszechny problem, najczęściej o łagodnym i przejściowym charakterze, którego znaczenie zmniejsza się wraz z rozwojem dziecka i dojrzewaniem jego układu odpornościowego.

Lek. Anna Długosz Dr hab. n. med. Katarzyna Grzela

Częstość infekcji dróg oddechowych

Częstość infekcji jest różna i zależy od wieku dziecka. Najczęściej ulega zmniejszeniu wraz z rozwojem i dorastaniem dziecka oraz dojrzewaniem układu immunologicznego. Dzieci poniżej 1. roku życia chorują średnio 6 razy na rok, dzieci przedszkolne 3-4 razy na rok, podczas gdy u nastolatków obserwuje się już tylko 2,5 zakażeń w ciągu roku2. Z danych z literatury wynika, że ponad 10 proc. pacjentów może mieć nawet więcej niż 10 infekcji rocznie3. Oprócz częstości zachorowań problem stanowi również nawrotowość infekcji. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych problem ten dotyczy nawet 25 proc. niemowląt i 18 proc. dzieci w wieku 1-4 lata4. Uznaje się, że co najmniej 3 udokumentowane infekcje w ciągu roku takie jak zapalenie oskrzeli, oskrzelików lub płuc można nazwać nawracającymi infekcjami dolnych dróg oddechowych, które wymagają dalszej diagnostyki5.

Dr hab. Sylwia Kołtan Sytuacja pacjenta cierpiącego na pierwotne niedobory odporności w czasie pandemii Project Manager: Beata Orzech +48 577 628 500, beata.orzech@mediaplanet.com Business Developer: Daria Kostka Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Managing Director: Adam Jabłoński Skład: Graphics & Design Studio Michał Ziółkowski, www.gdstudio.pl Web Editor: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Sonia Młodzianowska, Aleksandra Podkówka-Poźniak Fotografie: istockphoto.com, zasoby własne Kontakt: e-mail: pl.info@mediaplanet.com MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP Z O.O. ul. Przyokopowa 31, 01-208 Warszawa

Układ immunologiczny

facebook.com/byczdrowymPL mediaplanetpl @Mediaplanet_Pol Please Recycle

Patroni wydania

I

nfekcje dróg oddechowych to najczęściej występujące choroby u dzieci oraz jeden z głównych powodów wizyt u lekarza. Dotyczą przede wszystkim dzieci młodszych i zazwyczaj są to łagodne, samoograniczające się choroby górnych dróg oddechowych – zapalenia gardła, jamy nosowej i zatok obocznych nosa, krtani i uszu. Częstość występowania infekcji dróg oddechowych jest zmienna, z nasileniem w okresie jesienno-zimowym, chociaż należy pamiętać, że infekcje mogą występować o każdej porze roku. Mogą wystąpić także zakażenia dolnych dróg oddechowych, zwykle o cięższym przebiegu, lub zakażenia nawrotowe.

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

W okresie niemowlęcym i wczesnodziecięcym występuje niedojrzałość układu odpornościowego. Wynika to z faktu, że poszczególne mechanizmy odpornościowe rozwijają się w różnym czasie. U dzieci produkcja immunoglobulin rozpoczyna się po urodzeniu, osiągając stężenie zbliżone do stężenia u dorosłych dopiero około 7. roku życia. Ponadto w okresie wczesnodziecięcym obserwowana jest także mniejsza zdolność do produkcji swoistych przeciwciał, brak skutecznego wytwarzania przeciwciał przeciwko antygenom polisacharydowym oraz niedojrzałość mechanizmów komórkowych

i odpowiedzi nieswoistej12,13. Mechanizmy te dojrzewają w pełni około 5.-6. roku życia.6 Wszystkie te czynniki zwiększają podatność małych dzieci na infekcje układu oddechowego.

Postępowanie w przypadku nawracających infekcji układu oddechowego

U dzieci z nawracającymi infekcjami postępowanie zależy od ustalonego rozpoznania. W grupie pacjentów, u których wykluczono inne stany chorobowe sprzyjające nawracaniu zakażeń, rodzice powinni być poinformowani o łagodności i przejściowym charakterze tego stanu. Kluczowe znaczenie ma postępowanie profilaktyczne poprzez eliminację czynników środowiskowych. U części dzieci warto rozważyć odroczenie kolektywizacji (żłobek, przedszkole) lub wybranie placówki z jak najmniejszą ilością dzieci, z dobrymi warunkami lokalowymi, w nowoczesnych budynkach, z prawidłowo przeszkolonym personelem19. Ważna jest edukacja rodziców na temat prawidłowej diety dziecka, w tym suplementacji witaminy D320. Manto AS. Epidemiology of viral respiratory infections. Am J Med 2002; 112: 4S-12S 3 Chonmaitree T, Revai K, Grady JJ. Viral upper respiratory tract infection and otitis media complication in young children. Clin Infect Dis 2008;46:815–23. 4 Bellanti JA. Recurrent respiratory tract infections in paediatric patients. Drugs 1997; Suppl 1: 1-4 5 Benedictis F, Bush A, Recurrent lower respiratory tract infections in children, BMJ 2018: 362 6 Schaad UB, Esposito S, Razi CH, Diagnosis and Management of Recurrent Respiratory Tract Infections in Children: A Practical Guide. Arch Pediatr Infect Dis. 2016 12 Palfi M, Hilden JO, Gottvall T, Selbing A. Placental transport of maternal immunoglobulin G in pragnancies at risk of Rh (D) hemolytic disease of the newborn. Am J Reprod Immunol 1998; 39: 323-328 13 Yeung CY, Hobbs JR. Serum-gamma-G-globulin levels in normal premature, post-mature, and “small-for-dates” newborn babies. Lancet 1968; 1: 1167-1170 19 de Martino M, Ballotti S. The child with recurrent respiratory infections: normal or not? Pediatr Allergy Immunol 2007: 18 (Suppl. 18): 13–18. 20 Martineau A, Jolliffe D, Hooper R. Vitamin D supplementation to prevent acute respiratory tract infections: systematic review and meta-analysis of individual participant data. BMJ 2017;356:i6583. 2


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

3

WAŻNE

Odporność buduj przez całe życie Najczęściej składane życzenia przy różnych okazjach to „życzę ci dużo zdrowia”, ale żeby być zdrowym, trzeba dbać o swoją odporność każdego dnia, gdyż nie da się zbudować odporności w tydzień, jedynie łykając suplementy. Samo się nic nie stanie, to my jesteśmy w dużej mierze odpowiedzialni za to, jak funkcjonuje nasz organizm i nasz układ odpornościowy. Dzięki właściwej diecie i innym elementom stylu życia, możemy wspomóc jego działanie. O odporności słów kilka…

Odporność to wszystkie mechanizmy służące do obrony organizmu przed patogenami, czyli czynnikami chorobotwórczymi. Nasz organizm ma kilka barier obronnych, dzięki którym próbuje nie dopuścić do rozwoju choroby. Są to bariery morfologiczne (skóra, błony śluzowe), fizjologiczne (kwas solny, enzymy trawienne, łzy i inne wydzieliny, kaszel, kichanie) i immunologiczne (komórki żerne, limfocyty, cytokiny).

Naturalne budowanie odporności

Warto również wiedzieć, że mamy odporność wrodzoną, która jest pierwszą linią obrony przed patogenami, i odporność nabytą, którą budujemy przez całe nasze życie poprzez kontakt z patogenami. Odpowiedni sposób żywienia, czyli taki, który zapobiega powstawaniu niedoborów składników odżywczych w organizmie, ma wpływ na działanie układu odpornościowego, gdyż niektóre składniki naszej diety regulują aktywność i różnicowanie się komórek odpornościowych, a tym samym ich niedobór osłabia reakcje naszego układu immunologicznego. Dlatego tak ważna jest codzienna dieta regularnie dostarczająca nam tych składników, gdyż nie da się w kilka dni zbudować tego, czego nie budowaliśmy latami. Do tych składników należą m.in. witamina C, D, E i A, składniki mineralne: cynk, selen, żelazo oraz

wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, probiotyki i prebiotyki. Źródłem witaminy C są warzywa i owoce, m.in. natka pietruszki, kiwi, papryka, truskawki, czarna porzeczka, warzywa kapustne; witamina A (oraz beta-karoten, czyli prowitamina A) występuje głównie w jajach, serze, maśle, margarynach, natce pietruszki, marchwi, szpinaku, jarmużu, brokułach, morelach, papryce. Źródłem witaminy E są oleje i orzechy, a witaminy D – ryby, margaryny i jaja. Cynk znajdziemy w mięsie, serach żółtych, jajach, pieczywie z pełnego ziarna, kaszy gryczanej; selen – w czosnku, nasionach roślin strączkowych, rybach, a żelazo w mięsie, natce pietruszki, nasionach roślin strączkowych i jajach.

Mgr inż. Magdalena Siuba-Strzelińska Dietetyk, Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej NIZP-PZH

Dieta na odporność?

To zwykła dieta realizowana zgodnie z zasadami zdrowego żywienia. Podstawę takiej diety powinny stanowić warzywa i owoce w ilości min. 400 g dziennie, wybierajmy szczególnie te bogate w witaminę C czy beta-karoten. Do tego produkty zbożowe z pełnego ziarna, produkty mleczne – szczególnie te fermentowane, źródło białka – najlepiej nasiona roślin strączkowych, ale też jaja, ryby czy mięso, i źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych – oleje, orzechy, nasiona. W przypadku niskiego spożycia ryb i małej ekspozycji na słonce, należy rozważyć suplementację

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Materiał powstał we współpracy z marką Actimel

Jak stres wpływa na odporność? W obecnym czasie każdego dnia wiele osób musi mierzyć się z nową rzeczywistością. Pojawiające się co rusz niecodzienne wyzwania są nierzadko źródłem długotrwałego stresu. W jaki sposób takie napięcie wpływa na zdrowie i odporność? Jak stres wpływa na zdrowie?

Długotrwały stres, a także krótkotrwały i częsty, powoduje zachwianie równowagi w organizmie. Dzieje się tak dlatego, że zachodzące w mózgu oraz układzie nerwowym reakcje wpływają niekorzystnie na funkcjonowanie innych układów i narządów. Jednym z nich jest układ odpornościowy, którego komórki (limfocyty) zostały wyposażone w receptory odbierające sygnały z komórek nerwowych1. W konsekwencji hormony wyzwalane podczas sytuacji stresowych osłabiają reaktywność limfocytów, a także blokują ich produkcję i aktywują procesy wyniszczające je, co prowadzi do znacznego pogorszenia odporności organizmu. Tym samym wraz z reakcjami stresowymi pojawiają się nie tylko częstsze infekcje, ale także zwiększa się ryzyko zachorowania na choroby serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, a nawet nowotwory2.

Jak skutecznie wzmocnić odporność? Najlepiej naturalnie – dietą! Aby minimalizować negatywne skutki stresu, należy podjąć działania, które będą skutecznie wspierały odporność. Co można zrobić? Przede wszystkim zadbać o zbilansowaną i zróżnicowaną dietę. Trzeba wiedzieć, że jelita mają od 200 do 400 m2 i właśnie w nich znajduje się aż 70 proc. komórek odpornościowych organizmu!1 1 2 3

ilościach przynoszą korzyści zdrowotne. Dlaczego to ważne? Jelita zasiedla blisko 2 kilogramy dobroczynnych rodzajów i gatunków bakterii3, których właściwy skład oraz ilość wpływają na zachowanie homeostazy całego organizmu. Niestety stres to jeden z czynników, który prowadzi do dysbiozy, czyli zaburzeń mikroflory jelitowej, co w konsekwencji pogarsza odporność i zwiększa ryzyko wielu chorób. Dlatego, by wspierać prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, warto włączyć do diety produkty zawierające probiotyki.

Jakie witaminy wspierają odporność? Aby niezależnie od sytuacji stawić czoła wyzwaniom, warto zadbać o dietę. Zgodnie z zaleceniami, w każdym posiłku powinny znaleźć się produkty ze wszystkich grup produktów spożywczych: pełnoziarniste produkty zbożowe, warzywa i owoce, mleko i produkty mleczne, chude mięso, ryby, jaja oraz nasiona roślin strączkowych.

Pamiętaj, by jeść produkty bogate w probiotyki!

Aby stymulować mechanizmy odpornościowe w stresujących momentach życia, warto włączyć do diety probiotyki, czyli produkty zawierające żywe mikroorganizmy, które przyjmowane w odpowiednich

Aby wspierać odporność, można pić codziennie Actimel, czyli mleko fermentowane z witaminami B6 i D, które pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Dla układu immunologicznego ważne są też witaminy A, C i E. Można je znaleźć w wielu produktach spożywczych: i tak na przykład bogatym źródłem witaminy A jest marchew, witaminy C – natka pietruszki, cytrusy (pomarańcze, cytryny, grejpfruty), papryka czerwona, a witaminy E – olej rzepakowy, niektóre orzechy (np. orzechy laskowe i migdały) czy niektóre ryby (np. łosoś). Warto włączyć je do codziennego jadłospisu, gdyż podobnie jak witamina B6 i D – wspomagają odporność.

A. Rolińska, J.Furmaga, W. Czyżewski, Wpływ stresu na układ odpornościowy w przebiegu choroby nowotworowej z perspektywy biomedycznej, Psychoonkologia 2017, 21 (2): 58–65. W. Kowalewski, K. Hebel, Podwyższone ciśnienie tętnicze jako czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego, Annales Academiae Medicae Stetinensisroczniki Pomorskiej Akademii Medycznej W Szczecinie 2013, 59, 1, 18–24. M. Gałęcka, A. Basińska, A. Bartnicka, Instytut Mikroekologii – Poznań, Znaczenie mikrobioty jelitowej w kształtowaniu zdrowia człowieka – implikacje w praktyce lekarza rodzinnego, Forum Medycyny Rodzinnej 2018, tom 12, nr 2, 50–59.

diety witaminą D, najlepiej jednak wcześniej wykonać oznaczenie jej stężenia we krwi.

Odporność zaczyna się w jelitach?

W modulowaniu naszej odporności bierze udział również mikroflora przewodu pokarmowego. W naszym organizmie mamy ok. 2 kg bakterii, jeśli w większości jest to mikroflora korzystna, będzie wzmacniać naszą odporność, natomiast na mikroflorę wpływa w dużym stopniu jakość naszej diety – dieta bogata w tłuszcz, cukier i sól niszczy korzystne dla organizmu bakterie. Dobrze jest wesprzeć jej działanie żywnością zawierającą probiotyki i prebiotykami (frakcja błonnika pokarmowego). Źródłem probiotyków są mleczne produkty fermentowane (kefir, jogurt, maślanka) oraz kiszonki, natomiast źródłem prebiotyków są warzywa (m.in. czosnek, cykoria, szparagi, por, cebula) i owoce oraz produkty zbożowe. Na zakończenie warto podkreślić, iż w przypadku braku niedoborów nie ma potrzeby suplementowania diety ww. składnikami, gdyż organizm bardzo dobrze radzi sobie w walce z różnymi czynnikami chorobotwórczymi. Nie ma również badań potwierdzających skuteczność jakiejś konkretnej diety na odporność – pamiętaj, staraj się codziennie dbać o to, co jesz, wysypiaj się, ćwicz regularnie i minimalizuj ilość stresu, a Twój układ immunologiczny będzie dobrze funkcjonował.


4

Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

EKSPERT

Warzywa i owoce – podstawa naszej codziennej diety Według zasad zdrowego żywienia, przynajmniej połowę tego, co jemy, powinny stanowić warzywa i owoce w proporcjach ¼ – owoce i ¾ – warzywa. Produkty z tej grupy są niskokaloryczne, a jednocześnie bogate w witaminy i składniki mineralne oraz błonnik. Według licznych badań, częste spożywanie warzyw i owoców wiąże się z mniejszym ryzykiem rozwoju wielu chorób, a także pomaga w ich leczeniu. Warzywa i owoce – nasza tarcza ochronna

Mgr inż. Magdalena Siuba-Strzelińska Dietetyk, Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, NIZP-PZH

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Warzywa i owoce znajdują się u podstawy Piramidy Zdrowego Żywienia zarówno dla dzieci i młodzieży, osób dorosłych, jak i osób w wieku starszym, gdyż na każdym etapie życia warzywa i owoce powinny stanowić większość tego, co jemy. Warzywa i owoce to źródło bioaktywnych związków (m.in. polifenoli, glukozynolanów, fitosteroli), witamin: C, E, A (beta-karotenu), kwasu foliowego, składników mineralnych, m.in. potasu, magnezu, selenu oraz błonnika. Dzięki właściwościom antyoksydacyjnym zwalczają w organizmie wolne rodniki uszkadzające komórki, działają przeciwzapalnie, regulują działanie hormonów oraz stymulują układ odpornościowy do walki z infekcjami. Wysoka zawartość błonnika wpływa na regulację pracy przewodu pokarmowego zapobiegając zaparciom. Dieta bogata w produkty z tej grupy może przyczyniać się do zmniejszenia śmiertelności i obniżenia ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2, choroby układu krążenia (nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, zawał serca), otyłość oraz niektóre nowotwory, m.in. nowotwór jelita grubego.

¾ warzywa i ¼ owoce – skąd ta proporcja?

Owoce zawierają większe ilości cukrów prostych (glukoza, fruktoza), dlatego ich spożycie powinno być mniejsze niż warzyw, są również bardziej kaloryczne (większość warzyw w 100 g ma do 30 kcal, a owoców – do 60 kcal). Warto łączyć je w jednym posiłku z produktami białkowymi (np. jogurtem) czy tłuszczowymi (np. orzechami), gdyż takie połączenie w mniejszym stopniu powoduje wzrost poziomu cukru we krwi niż zjedzenie samego owocu.

Kolorowo znaczy zdrowo

Im więcej jest różnokolorowych warzyw i owoców w diecie, tym lepiej. Z uwagi na wysoką zawartość korzystnych substancji, szczególnie polecane są zielone warzywa, np. szpinak, brukselka, brokuł, jarmuż, szparagi czy kapusta oraz czerwone i filetowe owoce jagodowe, takie jak truskawki, borówki, maliny i porzeczki.

Zalecenia kontra rzeczywistość

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca spożywanie minimum 400 g warzyw i owoców każdego dnia. Niestety, Polacy nie osiągają minimalnej

rekomendowanej wartości. Według danych GUS z 2019 r. średnie spożycie warzyw i owoców, bez ziemniaków, wynosi 296 g/dzień, z czego warzyw spożywamy średnio 171 g (tyle waży 1 średni pomidor), a owoców – 125 g (tyle waży pół dużej pomarańczy). Jak wynika z tych danych, również zalecane proporcje, czyli 75 proc. – warzywa i 25 proc. – owoce, nie są zachowane, gdyż owoce stanowią 42 proc. spożywanej ilości produktów z tej grupy, a warzywa jedynie 58 proc.

Jak zwiększyć spożycie warzyw i owoców – praktyczne wskazówki

Podstawowa zasada to warzywo lub/i owoc w każdym posiłku – to nawyk, który trzeba sobie wyrobić. Spożywając 4-5 posiłków w ciągu dnia, pamiętaj o dołączaniu do każdego z nich warzyw (np. pokrojony w cząstki cały pomidor do kanapki, a nie 2 plasterki), a do jednego lub dwóch – owoców (np. duże jabłko do porannej owsianki). Gdy czujesz głód pomiędzy posiłkami – warzywa i owoce będą dużo lepszym rozwiązaniem niż czekoladowy batonik, który jest jedynie bogaty w szkodliwe tłuszcze i cukier. Warzywa i owoce możesz wykorzystać do przygotowania zdrowych koktajli, past kanapkowych czy deserów. Jeśli chcesz sprawdzić, ile jesz warzyw i owoców każdego dnia, prowadź dzienniczek i skrupulatnie notuj to, co jesz. Po tygodniu będziesz wiedział, czy powinieneś jeszcze popracować nad ilością warzyw i owoców w swoim jadłospisie. W zmianie nawyków niezastąpiona będzie również pomoc wykwalifikowanego dietetyka. Więcej informacji o dietach i zaleceniach żywieniowych w różnych chorobach można uzyskać na portalu Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej: www.ncez.pl. Natomiast z bezpłatnych porad dietetycznych przez internet realizowanych w ramach Narodowego Programu Zdrowia Ministerstwa Zdrowia można skorzystać w Centrum Dietetycznym Online NCEŻ: www.poradnia.ncez.pl.

Z czego wynika wyjątkowość miodu Manuka?

Miód Manuka: słodycz na miarę zdrowia Chociaż miód Manuka wytwarzany jest w Nowej Zelandii, to jest ceniony na całym świecie. Oprócz intensywnego smaku i aksamitnej konsystencji, ma niezwykłe właściwości.

Miód Manuka powstaje z nektaru kwiatów krzewu z gatunku Manuka. Miód ten jest rzadki i doskonały, gdyż roślina ta zakwita tylko raz w roku, na okres około 4 tygodni. Pszczoły muszą zatem zmierzyć się z trudnym zadaniem, biorąc pod uwagę, że każda z nich żyje około 35-40 dni i w ciągu swojego życia produkuje zaledwie jedną łyżkę miodu. Gdy plaster miodu jest już zapełniony, miód zostaje pobrany, a następnie przechowywany w takiej samej temperaturze, jaka panuje w ulu. Aby miał doskonałe właściwości, filtruje się go i poddaje testom jakości, przy jak najmniejszej ingerencji. Badania dowiodły, że jest to jedyny miód, który w tak znacznych ilościach zawiera MGO, czyli methylglyoxal.

Dlaczego miód Manuka jest tak popularny?

Podczas badań nad tym miodem odkryto substancję o nazwie methylglyoxal (w skrócie MGO). Ten naturalny składnik występuje w miodzie Manuka w ilościach, które nie są spotykane w żadnym innym produkcie spożywczym. Miody Manuka MGO™ poddawane są bardzo częstym kontrolom, dzięki czemu każda partia produktu zostaje poddana ocenie. Warto jednak wspomnieć, że MGO powstaje z innego składnika, DHA, podczas przechowywania. Jak łatwo się domyślić – im dłużej miód dojrzewa i jest przechowywany, tym większa część związku DHA zostaje przekształcona w MGO. To właśnie dlatego zawartość methylglyoxalu może być wyższa niż minimalna gwarantowana na etykiecie.

Jak stosować miód Manuka?

Najłatwiejszym sposobem jest spożywanie go poprzez dodanie do przegotowanej, letniej wody, a następnie wypicie. Można także spożywać go z innymi daniami, np. owsianką lub koktajlem. Warto także zwrócić uwagę na gotowe preparaty, które w składzie posiadają miód Manuka, w tym m.in. pastylki do ssania, lizaki, cukierki, a także syropy.


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

5

SYLWETKA

moje serce doznało uszczerbku, ponieważ, tak jak mówiłem, przeszedłem komplikacje po przebytej grypie. Jak teraz wygląda Pana powrót do zdrowia i jak aktualnie ocenia Pan swój stan zdrowia? Bardzo dobrze wygląda. Żyję normalnie, ale uważam na siebie i przez cały czas kontynuuję rehabilitację. Obecnie jestem na zdjęciach, nagrywam powieść, czyli wróciłem już do życia zawodowego. Wszystko idzie ku dobremu, choć rekonwalescencja trwa nadal. Uczęszczałem na nią przez rok i była bardzo intensywna, jednak będę kontynuował ją przez kolejne minimum pół roku. Aktualnie czuję się bardzo dobrze, zostały tylko wspomnienia. Kondycja bardzo mi się poprawiła, jednak mam spastykę ręki i nogi (stan wzmożonego napięcia mięśni m.in. po udarze, przyp. red.), delikatnie ją odczuwam i może ją widać. Wiem, i tak też mówią mi lekarze, że jeszcze pół roku i nie będzie śladu po udarze. Wymaga to jednak dużego samozaparcia i chęci.

Powrót do zdrowia po udarze – jak długa jest to droga? Jacek Rozenek Aktor, lektor i trener biznesu

Byłem ostatnią osobą na świecie, o której bym pomyślał, że może mieć problemy ze zdrowiem.

W Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

ostatnim czasie przeszedł Pan pewne komplikacje zdrowotne, a dokładniej udar. Czy przed nim było coś niepokojącego w Pana zdrowiu? Zwiastującego, że może on się wydarzyć? Nie, nic tego nie zwiastowało. Byłem całkowicie zdrowym człowiekiem. Nigdy nawet nie byłem w szpitalu jako pacjent. Ćwiczyłem bardzo intensywnie crossfit (bardzo wymagający program ćwiczeń siłowych i kondycyjnych, przyp. red.). Byłem ostatnią osobą na świecie, o której bym pomyślał, że może mieć problemy ze zdrowiem. W skrócie ujmując całą sytuację – byłem okazem zdrowia. Trzy miesiące przed udarem zaczęły się moje

problemy, gdy nie mogłem wyleczyć przeziębienia. Gdy trafiłem do szpitala, ponieważ zastanawiałem się, dlaczego jestem taki słaby, okazało się, że mam uszkodzone serce, co było powikłaniem po niewyleczonej grypie. Niedługo potem miałem udar. Czy lekarze mówili, czy można było temu zapobiec? Nie, dopiero w szpitalu dowiedziałem się, że jestem chory. Miałem frakcję serca, czyli wyrzut serca na poziomie 10 procent, zamiast ponad 50 procent, jak u zdrowego człowieka. To był dla lekarzy główny wskaźnik chorobowy. Po wielu badaniach dowiedziałem się, że

SM w czasach zarazy To zupełnie inne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia. W tej chwili NFZ wskazuje, że chorych jest około 45 tysięcy osób. Wcześniej mówiło się, że aż 60 tysięcy. Być może jest to wynik tego, że parę tysięcy osób „błąka” się po systemie bez diagnozy i opieki. Teraz w czasie epidemii mamy kolejny problem, pacjenci dłużej czekają na włączenie w leczenie, przestawianie na kolejne leki też spowolniło. Zawieszona była na 2 miesiące rehabilitacja. A czas ma znaczenie. Dziś bardzo ważne jest aktywne podejście pacjentów do leczenia, wiedza. Ostatnio robiliśmy badania postaw pacjentów. Dzielą się oni na tych, którzy są pozytywni i czują się wygranymi, czują, że świat im sprzyja, lepiej reagują na leczenie. Jest też druga postawa – przeciwna, destrukcyjna. Ci pierwsi tak długo będą szukać, aż się dostaną do programu lekowego. Oni będą aktywni w pracy, będą odważnie mówić o swojej chorobie. Tak ustawią swoje sprawy, że zbudują sobie grupę wsparcia. Takich postaw uczymy na naszym portalu Szkoła Motywacji.

Jest Pan także zaangażowany w promowanie nowej metody leczenia Stwardnienia Rozsianego. Czy może Pan nam opisać, jak wygląda społeczny obraz tej choroby? Świadomość i wiedza na temat tej choroby w naszym społeczeństwie jest coraz większa. Dzieje się tak za sprawom wielu kampanii społecznych. Jest to choroba w dużej mierze kontrolowalna, mimo że jeszcze kilka lat temu mówiło się, że musi skończyć się szybszą śmiercią. Oczywiście nadal jest to choroba nieuleczalna, jednak teraz można kontrolować każdy rzut, każde jej stadium. Jaka z Pana punktu widzenia jest ta nowa metoda? Nowa metoda polega na aktywowaniu tworzenia się nowych komórek, co jest niezwykłą nowością w tej jednostce chorobowej. Myślę, że jeśli w jakimś stopniu może ona pomóc osobom chorym na stwardnienie rozsiane, to jest to dobra, innowacyjna metoda. Jak zatem rozmawiać z osobami chorymi na SM? Jeśli chodzi o same techniki rozmowy, to powinny być to techniki lekarskie. To, w jaki sposób prowadzić konwersację jest kwestią niezwykle indywidualną i zależy przede wszystkim od stadium zdrowia chorego i jego stanu psychicznego. Jest to niestety bardzo ciężka choroba, dlatego warto się tego nauczyć, by wspierać dotknięte nią osoby.


6

Czytaj więcej na byczdrowym.info PROBLEM

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

Witamina D w czasie pandemii COVID-19 O witaminie D pamiętamy głównie jako czynniku przeciw krzywicy, leczonej tranem i spacerami na słońcu. W Europie XXI wieku dzieci nie chorują już na krzywicę, natomiast istotnym problemem jest osteoporoza u seniorów. W profilaktyce osteoporozy potrzebne są sole wapnia i witamina D.

W Prof. dr hab. Iwona Wawer Emerytowany Profesor Wydziału Farmaceutycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

itamina D dostarczana jest z zewnątrz, z pożywieniem, spełnia więc definicję witaminy, ale jest też pro-hormonem, bowiem jest produkowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych (UVB) i przekształcana w aktywną postać. Jest często nazywana „słoneczną witaminą”, a jej działanie związane z regulacją gospodarki wapniowo-fosforanowej zostało dość dobrze poznane. Mniej wiemy o jej aktywności w innych tkankach i narządach, nie związanych z gospodarką mineralną. Biologicznie czynna forma witaminy D, czyli 1,25-dihydroksywitamina (D3), jest związkiem działającym na praktycznie wszystkie narządy ludzkiego organizmu, wpływa na ponad 200 genów. Witamina D i jej metabolity działają za pośrednictwem specyficznych receptorów. Występują one w jelicie, nerkach i przytarczycach, ale również w miocytach, kardiomiocytach, komórkach beta trzustki, komórkach nabłonka naczyniowego, neuronach oraz w komórkach układu immunologicznego. Niedobór witaminy D może upośledzać funkcjonowanie makrofagów oraz prowadzić do nieprawidłowości w działaniu układu odporności. Osoby z dużym jej niedoborem są wyjątkowo podatne na zakażenia bakteryjne i wirusowe.

Badania statusu witaminy D3 prowadzili przez 9 lat niemieccy naukowcy, jej poziom zbadano u 10 000 osób w wieku 50 do 74 lat. Okazało się, że niedobór witaminy D znacznie zwiększył ryzyko śmierci z powodu chorób układu krążenia, układu oddechowego i chorób nowotworowych. W Polsce oraz innych krajach północnej Europy niedobory tej witaminy występują u ponad połowy populacji i nasilają się z wiekiem, stwierdzono je u 70 proc. seniorów. Starsze osoby nie tylko rzadziej chodzą na spacery, ale też mają mniejszą zdolność syntezy witaminy D w skórze. W szerokości geograficznej Polski synteza w skórze jest efektywna przez 9 godzin w ciągu dnia w czerwcu i lipcu, ale tylko przez 3 godziny w marcu i wrześniu. W zimie ten czas jest jeszcze krótszy, wtedy na spacer trzeba wychodzić w samo południe. Najlepszym dietetycznym źródłem witaminy D są tran i tłuste ryby, ale zjadamy ich za mało. W Norwegii i Szwecji znanym produktem od stuleci był olej z wątroby rekina, który zapewniał odporność rybakom pływającym po zimnych morzach. Obecnie olej uzyskuje się z wątroby dorszy i halibutów. W Polsce w witaminę D wzbogacane są margaryny oraz odżywki dla dzieci. W dziennej diecie osób dorosłych jest 2-4 µg witaminy D,

a normy żywienia zalecają 10 µg. Niedobory można uzupełnić korzystając z suplementów diety. Suplementacja witaminy D może zredukować ryzyko infekcji dróg oddechowych wywoływanych przez wirusy, takie jak wirus grypy typu A, u dzieci i dorosłych, którzy mają niski poziom tej witaminy w ustroju (<20 ng/mL), a zwłaszcza gdy mają jej duży niedobór (<10 ng/mL). Nie ma badań pokazujących, że podawanie witaminy D zmniejsza ryzyko infekcji koronawirusem. Jednak warto zadbać o odporność organizmu, zaczynając od sprawdzenia poziomu witaminy D we krwi, który powinien być w zakresie 20 do 30 ng/mL. Z powodu epidemii koronawirusa miliony ludzi zostały zamknięte w domu. Wobec braku światła słonecznego, w ich skórze nie powstała witamina D. Skutkiem jej niedoboru może być zmęczenie, zły stan psychiczny, bóle mięśni, ale również brak odporności. Odpowiedni poziom witaminy D zapewniłaby ekspozycja na słońce, co najmniej 3 razy w tygodniu po 30 min, ale nie zawsze jest to realne. W suplementach polecano 400 do 800 IU (15 do 20 mcg) dziennie, ale obecnie rekomenduje się dwukrotnie większe dawki: 1000-2000 IU dziennie. Przyjmowanie dużych dawek leczniczych należy skonsultować z lekarzem.

WZMOCNIJ ODPORNOŚĆ

200514-APOD3-reklamaGW-246x180-v006-(AURO-KORP-D3-03-05-20)-cv-mm.indd 1

19/05/2020 17:34


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

7

INSPIRACJE

Odporności trzeba pomóc! Zdecydowany wpływ na układ immunologiczny mają wielonienasycone kwasy z rodziny omega-3. Podkreśla się również dobroczynny wpływ witamin A, E, D, a także składników mineralnych, tj. selenu, cynku, żelaza, magnezu, wapnia, miedzi, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego. Jaka jest rola odpowiednich nawyków żywieniowych w kontekście dobrego funkcjonowania naszego układu immunologicznego? Dla dobrego funkcjonowania naszego układu immunologicznego ważna jest przede wszystkim prawidłowa dieta oparta o warzywa, owoce, pieczywo pełnoziarniste, chude mięso, przetwory mleczne. Właściwa dieta, bez produktów wysoko przetworzonych, nie wymaga suplementów, za wyjątkiem koniecznej suplementacji witaminą D u niektórych osób – w zależności od wieku i stanu zdrowia oraz szczególnych sytuacji zdrowotnych. Działanie składników pokarmowych na mechanizmy odporności komórkowej i humoralnej sygnalizuje możliwość wykorzystania immunomodulacji żywieniowej głównie w zwiększonej odpowiedzi zapalnej, w profilaktyce i leczeniu chorób infekcyjnych, przewlekłych, a także w czasie i po działaniu stresu emocjonalnego i w wieku podeszłym.

Prof. zw. dr hab. Hanna Krauss Dyrektor Instytutu ds. Badań Prewencyjnych, Wyższa Szkoła Zawodowa im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

W kontekście odporności bardzo ważne jest wspomaganie organizmu. Dlaczego tak ważne dla optymalnego działania naszego układu odpornościowego są witamina C i E oraz selen i cynk? Witamina C jest silnym przeciwutleniaczem i w ten sposób chroni komórki organizmu przed związkami o właściwościach oksydacyjnych, uwalnianymi przez neutrofile wchodzące w proces zapalny. Do naturalnych bogatych źródeł witaminy C należą czarna porzeczka, papryka, truskawki, owoce cytrusowe oraz kapusta. Witamina E należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, a jej główną funkcją jest utrzymanie przepuszczalności błon komórkowych oraz uczestniczenie w procesie wzrostu komórek. Źródłem związków witaminy E w diecie są przede wszystkim oleje: rzepakowy, słonecznikowy, sojowy oraz zarodki nasion zbóż, kiełki, zielone warzywa liściaste, takie jak szpinak i kapusta. Słabszym źródłem α-tokoferolu są ryby, drób oraz mleko. Cynk odgrywa istotną rolę już na najwcześniejszych etapach odpowiedzi immunologicznej. Zmiany poziomu cynku w organizmie zakłócają funkcje odporności wrodzonej. Podstawowymi spożywczymi źródłami cynku są: ciemne pieczywo, sery podpuszczkowe, mięso, wątroba, kasza gryczana, a także zawierające go w mniejszej ilości: jaja, ryż, jasne pieczywo, owoce i ryby. Selen jest pierwiastkiem , który w istotny sposób wspomaga odporność. Wpływ selenu na układ immunologiczny zależy od przyjmowanej dawki oraz postaci chemicznej. Bogatym źródłem selenu są produkty o dużej zawartości białka. Pierwiastek ten występuje w podrobach, przede wszystkim nerkach, także owocach morza oraz rybach. Dobrym źródłem selenu jest mleko i jego przetwory,

Cynk, selen, witamina C, witamina B12 oraz kwas foliowy pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Zrównoważona dieta i zdrowy tryb życia są istotne dla zachowania zdrowia.

a także produkty zbożowe. Znacznie mniejszy rezerwuar selenu stanowią rośliny, z wyjątkiem czosnku i roślin strączkowych. Magnez, wapń oraz miedź – dlaczego te pierwiastki są tak ważne dla naszego organizmu w kontekście odporności? Magnez zwiększa sprawność sił obronnych organizmu poprzez przyspieszenie dojrzewania limfocytów. Tym samym, związki magnezu wspomagają leczenie infekcji, skracając czas choroby i przyspieszając zdrowienie. Niedobór magnezu wpływa na upośledzenie wielu elementów odporności i może sprzyjać występowaniu alergii typu I według klasyfikacji Gella i Coombsa. Podobnie jak w przypadku niedoboru cynku, niedobór magnezu przyczynia się także do przyspieszonej inwolucji grasicy ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dieta bogata w magnez powinna zawierać produkty pełnoziarniste, warzywa strączkowe, ciemnozielone warzywa liściaste, ryby. Dobrym źródłem magnezu mogą być również wody mineralne. Jeśli idzie o wapń, to właściwie trudno znaleźć w organizmie człowieka proces, który w większym czy mniejszym stopniu nie byłby zależny od prawidłowej ilości jonów wapnia. Miedź z kolei jest konieczna dla utrzymania prawidłowej liczby białych krwinek, które uczestniczą w reakcjach obronnych. Miedź jest obecna w wielu świeżych i przetworzonych produktach żywnościowych. Dobrymi źródłami miedzi są ziarna, orzechy (szczególnie orzechy nerkowca lub brazylijskie), mięsa (wątroba, nerki), owoce morza, rośliny strączkowe (groch i fasola) oraz nasiona. Produktem bogatym w miedź jest także gorzka czekolada.


8

Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

PANEL EKSPERTÓW powstał we współpracy z CSL Behring

Pierwotny niedobór odporności w czasie pandemii Czy osoby z PNO są bardziej narażone na zarażenie SARS-CoV-2? Jaka jest obecnie ich sytuacja?

J Dr hab. Sylwia Kołtan Prof. UMK, pracująca w Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy, konsultant krajowy w zakresie immunologii klinicznej

ak wygląda sytuacja epidemiologiczna pacjentów z pierwotnymi niedoborami odporności? Sytuacja epidemiologiczna pacjentów z PNO w żaden sposób się nie zmieniła, gdyż jest to choroba uwarunkowana genetycznie. Natomiast pandemia może mieć wpływ na rozpoznawanie tych chorób, ponieważ proces diagnostyczny uległ pewnemu zaburzeniu. Staramy się temu przeciwdziałać. Pacjenci pierwszorazowi przez pewien okres nie byli przyjmowani do poradni. Teraz każdy pacjent, może zgłosić się do specjalisty immunologa w wyznaczonym terminie. Przyjmujemy również dzieci na diagnostykę w warunkach szpitalnych. Z każdym rodzicem dziecka przed planowaną hospitalizacją diagnostyczną przeprowadzamy wywiad telefoniczny. Jeżeli nie ma żadnych czynników ryzyka zakażenia koronawirusem, zapraszamy na oddział. Zdarza się, że pacjenci sami rezygnują z wizyt, ponieważ boją się zakażenia. Przestrzegamy przed tym, ponieważ może to doprowadzić do nierozpoznania poważnej choroby. Staramy się, aby ryzyko zakażenia wirusem w oddziale szpitalnym było minimalne. W naszym oddziale dotychczas nie zanotowaliśmy żadnego zakażenia i przykładamy bardzo dużą wagę do tego, by przed wirusem uchronić chorych i perso-

J

akie są najważniejsze zalecenia i środki bezpieczeństwa, które powinny być stosowane przez pacjentów z PNO w dobie pandemii COVID-19? Z uwagi na fakt, że chorzy z niedoborami odporności są bardziej narażeni na zakażenie SARS-CoV-2, priorytetem w obecnej sytuacji jest unikanie kontaktu z osobami, które mogą być potencjalnym źródłem zakażenia. Dlatego preferowana jest edukacja domowa dzieci i młodzieży i ochrona od pracy u osób dorosłych. Kontakt ze służbą zdrowia powinien być ograniczony do niezbędnego minimum, dlatego też zalecamy teleporady i tylko w przypadku konieczności osobistą wizytę chorego. Pacjenci już zdiagnozowani, szczególnie ci, którzy wymagają leczenia substytucyjnego preparatami immunoglobulin, są w posiadaniu numeru kontaktowego do lekarza z ośrodka, pod opieką którego pozostają i są przyjmowani w poradni w inne dni niż pozostali chorzy. Pacjenci z niedoborami odporności

Ewa Kapuścińska Prezes Zarządu Stowarzyszenia na rzecz osób z niedoborami odporności „Immunoprotect”

J

akie były pierwsze objawy PNO u Pani? Pierwsze objawy to głównie infekcje typu przeziębienie, grypa, częste zapalenie ucha, a nawet zapalenie płuc, które były wysokogorączkowe. Temperatury sięgały prawie 40 stopni i więcej, a każda kolejna próba leczenia antybiotykiem kończyła się fiaskiem. W ten sposób po 2-3 tygodniach podleczenia wracałam do pracy, po czym po 3 dniach normalnego funkcjonowania, znowu byłam chora. Kiedy zdecydowała się Pani na wizytę u immunologa?

nel. Każdy pacjent przyjmowany na oddział ma wykonywany test w kierunku zakażenia. Tę praktykę stosuje się w wielu placówkach, jednak nie we wszystkich, ponieważ mogą nie mieć takiej możliwości. Czy osoba z PNO jest bardziej narażona na ciężki przebieg COVID-19? Osoby z PNO są bardziej narażone na poważny przebieg większości zakażeń, w tym również wywołanych przez SARS-CoV-2. Jednak w przypadku COVID-19 dowody na to są nikłe. Istnieją pojedyncze doniesienia z Włoch, gdzie COVID-19 rozpoznano u pacjentów z PNO. Informacje zgadzają się z naszymi przypuszczeniami i wiedzą teoretyczną na ten temat. Nie dla każdego chorego z PNO to zakażenie jest tak samo niebezpieczne. Na pewno choroba może być groźna dla chorych z głębokim niedoborem odporności, np. u dzieci z ciężkim złożonym niedoborem odporności. Jednakże tych dzieci jest bardzo niewiele i są one w szczególny sposób chronione. COVID-19 może być dużym zagrożeniem dla chorych z PNO, cierpiących z powodu chorób towarzyszących niedoborowi. Niestety, nawet 80 procent osób z PNO nie wie o tym, że ma zaburzoną odporność. Lekarze nie kojarzą częstych infekcji, chorób autoim-

munologicznych oraz alergii z możliwością występowania pierwotnego niedoboru odporności, zwłaszcza u dorosłych. A jakie są obecnie dostępne możliwości terapii PNO? Leczenie pierwotnych niedoborów odporności jest zróżnicowane i wysokospecjalistyczne. Pacjentom nie grozi raczej, że „ich” leki zostaną wykupione w aptece tak jak wiele modnych suplementów diety i preparatów „poprawiających odporność”. Wielu chorych z PNO jest leczonych przetoczeniami ludzkich immunoglobulin. Ważne jest, żeby tego leczenia nie przerywać. Przetoczenia realizować można w dwóch podstawowych schematach – co miesiąc dożylnie w szpitalu albo co 1-2 tygodnie podskórnie w warunkach domowych. Pacjent lub jego opiekun musi przejść odpowiednie szkolenie, aby sam potrafił przeprowadzić podanie podskórne. W obecnym czasie w lepszej sytuacji są pacjenci, którzy całą terapię realizują w domu. NFZ stworzył możliwość dostarczania preparatów immunoglobulin choremu lub odbierania ich w placówce w imieniu chorego. Oczywiście wcześniej musimy przeprowadzić teleporadę i sprawdzić, czy stan zdrowia pacjenta nie uległ zmianie.

są narażeni również na zakażenia wywołane innymi drobnoustrojami i są o tym informowani. Dlatego już przed wystąpieniem zakażeń o etiologii SARS-CoV-2 mieli zalecane unikanie skupisk ludzkich oraz pilne zgłaszanie się do lekarza pierwszego kontaktu w przypadku objawów infekcji, szczególnie przebiegającej z gorączką. Zalecenia te są uniwersalne dla zapobieżenia infekcji wywołanej przez wszystkie patogeny chorobotwórcze. Najprawdopodobniej chorzy będą dłużej musieli zabezpieczać twarz maseczką, zalecone będzie w miarę możliwości ograniczenie korzystania z transportu publicznego. Niestety, część pacjentów nie będzie mogła skorzystać z dobroczynnych efektów szczepionki, gdy zostanie ona wyprodukowana, z powodu przeciwwskazań do jej zastosowania lub braku odpowiedzi na nią przez niesprawny układ immunologiczny. Bardzo ważnym elementem dobrej kondycji chorych jest i nadal pozostanie szeroko pojęty higieniczny

tryb życia, w szczególności badania profilaktyczne i kontrolne, unikanie stresu, odpowiednia jakość i ilość snu oraz aktywność fizyczna z naciskiem na ćwiczenia poprawiające wydolność układu oddechowego.

Mój lekarz prowadzący sam z siebie nie zauważył u mnie niepokojących objawów, zatem po dwóch latach ciągłych chorób sama postanowiłam poszukać pomocy. Tak trafiłam do immunologa, który zdiagnozował u mnie PNO.

terapię podskórną domową. Obecnie korzystam z tej drugiej opcji, która wymaga wcześniejszego szkolenia, jednak wyłącza częste wizyty w szpitalu.

Jak wygląda leczenie PNO u Pani? Immunolog zalecił mi terapię ludzkimi immunoglobinami (przeciwciałami) dostarczanymi dożylnie, których mój organizm nie wytwarzał i nie był w stanie obronić się przed infekcjami. Leczenie PNO jest wielotorowe i w zależności od stanu pacjenta może on przyjeżdżać na wlewy przeciwciał do szpitala bądź przejść na

Jak wspierać chorych? Nie możemy zapominać o tym, że już przed wystąpieniem zakażeń SARS-CoV-2, niektórzy pacjenci z niedoborami odporności byli poddani mniejszej lub większej izolacji, czy to pod postacią nauczania indywidualnego u dzieci i młodzieży, czy ochrony od pracy u dorosłych. Wynikające z obecnej sytuacji obostrzenia w kontaktach z innymi ludźmi mogą nasilać poczucie izolacji i wzmagać poczucie lęku i osamotnienia. Pamiętajmy o tym, gdy mamy w otoczeniu chorego z niedoborami odporności. Układ immunologiczny najbardziej nie lubi stresu, dlatego pamiętajmy, żeby pomimo przeciwności, zachować dobry humor i pozytywne nastawienie do życia.

Czy w obecnej sytuacji epidemiologicznej spotkała się Pani z jakimiś trudnościami w leczeniu czy funkcjonowaniu? Na szczęście za sprawą programu lekowego dla osób chorych na PNO dostarczane są nam leki lub możemy je odebrać bez wizyty u lekarza. Oczywiście przez cały czas musimy być w stałym kontakcie i o ile stan się nie pogarsza, można przyjmować je bez zmian.

Dr n. med. Katarzyna Napiórkowska-Baran Katedra Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum w Bydgoszczy, Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

9

EKSPERT

Wpływ mikrobioty jelitowej na odporność

toksyn oraz innych szkodliwych substancji, a przepuszcza składniki korzystne dla organizmu człowieka. Spełnia również rolę koordynatora pracy układu nerwowego, hormonalnego oraz immunologicznego. Mikrobiota jelitowa stanowi indywidualny zestaw bakterii każdego organizmu. Główną jej funkcją jest rozkład niestrawionych resztek pokarmowych, toksyn oraz produkcja witamin K i z grupy B, a także kwasu foliowego. Ma wpływ również na wchłanianie wapnia, magnezu oraz żelaza. Około 70 proc. całej endogennej mikroflory znajduje się w jelitach. Bakterie symbiotyczne przewodu pokarmowego hamują zapalenie, mają wpływ na uszczelnienie bariery. Wydzielnicze IgA oraz mukopolisacharydy śluzu jelitowego tworzą warstwę chroniącą nabłonek jelit, neutralizując szkodliwe produkty powstające podczas niszczenia bakterii, zobojętniają działanie toksyn i enzymów proteolitycznych oraz alergenów.

Za działanie układu immunologicznego odpowiadają leukocyty, czyli białe krwinki. Ich zadaniem jest wyszukiwanie i niszczenie szkodliwych drobnoustrojów. Leukocyty produkowane i gromadzone są między innymi w grasicy, śledzionie, szpiku kostnym i węzłach chłonnych i transportowane naczyniami limfatycznymi, łączącymi narządy systemu odpornościowego. Są także obecne we krwi.

C

zy termin „odporność” zawsze powinien się kojarzyć ze zdolnością organizmu do obrony przed patogenami? Odporność jest to stan organizmu, w którym zdolny jest on przeciwstawić się szkodliwym czynnikom środowiska zewnętrznego, np. inwazji bakterii, grzybów, pasożytów lub ich toksyn, sytuacjom braku pokarmu, wody, snu, a nawet rozwijającym się nowotworom złośliwym. Odporność dzieli się na naturalną (wrodzoną) i nabytą (czynną lub bierną). Np. AIDS jest zespołem nabytej utraty odporności organizmu. Za działanie układu immunologicznego odpowiadają leukocyty, czyli białe krwinki. Ich zadaniem jest wyszukiwanie i niszczenie szkodliwych drobnoustrojów. Leukocyty produkowane i gromadzone są między innymi w grasicy, śledzionie, szpiku kostnym i węzłach chłonnych i transportowane naczyniami limfatycznymi, łączącymi narządy systemu odpornościowego. Są także obecne we krwi. Dlaczego dbanie o zdrowie jelit i właściwą dietę może być postępowaniem chroniącym przed zaburzeniami odporności i ewentualnymi

chorobami wynikającymi z „pobudzenia” układu odpornościowego? Zmiany diety znajdują swoje odbicie w składzie mikrobiomu i w odporności. Działanie ochronne wobec bakterii chorobotwórczych jest silniejsze, gdy mikroflora przewodu pokarmowego jest niezmieniona i typowa. Bakterie przewodu pokarmowego stymulują bowiem zarówno swoiste, jak i nieswoiste mechanizmy odporności organizmu, wpływając na tkankę limfatyczną związaną z błonami śluzowymi (mucosal associated lymphoid tissue – MALT). Stymulują syntezę przeciwciał, zapobiegają adhezji do nabłonka śluzowki jelit i wnikaniu w głąb błon śluzowych drobnoustrojów chorobotwórczych. Czym jest bariera jelitowa i jaka jest jej rola? Jakie są czynniki, które wpływają na jej prawidłowe funkcjonowanie? Bariera jelitowa stanowi układ powiązanych ze sobą elementów takich jak: mikrobiota, komórki nabłonka jelit, ich połączenia, struktury i białka odpornościowe. Pełni ona funkcję odżywczą, ochronną oraz odpornościową. Bariera jelitowa chroni przed wnikaniem do krwi bakterii, grzybów,

Jaka jest funkcja immunologiczna jelit i innych narządów układu pokarmowego? Bakterie występujące w jelitach są w większości w symbiozie z organizmem gospodarza, w małym odsetku są to drobnoustroje chorobotwórcze. Jedne i drugie odpowiadają za stymulację miejscowej i ogólnej odporności. Bakterie jelitowe pobudzają m.in. produkcję czynnika martwicy nowotworów (TNF), który wpływa na aktywność limfocytow i metabolizm komórek, a także na niszczenie komórek nowotworowych. Mikroflora jelit w ponad 90 proc. jest utworzona przez bezwzględne beztlenowce, głownie przez bakterie produkujące kwas mlekowy (Bifidobacterium/Lactobacillus)i kwasy tłuszczowe (Bacteroidaceae, Eubacterium). 1 g treści okrężnicy człowieka zawiera 1012 bakterii, a około 30 proc. treści okrężnicy tworzy E. coli. Dzięki bakteriom jelitowym są fermentowane niestrawione węglowodany, kwasy żołciowe i sterole. Bakterie jelitowe produkują hormony wpływające na odkładanie się tłuszczu w organizmie. Dzięki konkurencji pokarmowej i przestrzennej mikrobiom jelit hamuje rozmnażanie drobnoustrojów chorobotwórczych (C. difficile, Candida). Działanie przeciwbakteryjne wywierają również produkty metabolizmu bakterii symbiotycznych.

Prof. Ewa Małecka-Panas Kierownik Kliniki Chorób Przewodu Pokarmowego UM w Łodzi

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Jak stan jelit wpływa na cały organizm? sta ja, depres

o ch

sp

ad ek odp orności

no ść tar czycy

e

i rg trą e l dzik a , egzema,

ny lęk owe , migreny

ro n ba Has czy himoto, nad


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.