listopad/grudzień 2011 NR 8 (29)
BIURO |
| LUDZIE | DESIGN | TECHNOLOGIE
Inteligentne
Budynki Biurowe
listo p a d / grudzie ń 2 0 1 1
Inspirujące biuro: three rings Seminarium Funkcjonalne Biuro Niemiecki Design
Wywiad z Alexi Marmot
Green Tower Skanska
Mały Książę PRINO to krzesło gościnne, w którym już na pierwszy rzut oka widać rękę Daniela Figueroa. Kubańskie pochodzenie projektanta znalazło wyraz w płynności linii, niemiecka precyzja – w dopracowanym detalu. Aluminiowe nośniki oparcia nadają krzesłu status Małego Księcia na tle innych tego typu siedzisk. 4 kolory profilowanego tworzywa oparcia, siedziska i podłokietników pozwalają na przeróżne zestawienia kolorystyczne. Mnogość kombinacji wzbogacają wersje z tapicerowaną poduszką siedziska i oparcia. Różnorodne zastosowanie podkreśla możliwość sztaplowania krzeseł w każdej z wersji stelaża.
www.sitag.pl
E
Office
edytorial
Nasz najnowszy numer posiada wyjątkowo niemiecki charakter – konkretny, ascetyczny a zarazem nowoczesny. Niemiecki DESIGN, któremu poświęcamy trzy strony, jest zimny, twardy i solidny, czego nie zmienia nawet barwna różnorodność. Myślę, że lubimy Niemców za te cechy ich charakteru, nawet jeśli stanowią one pewną generalizację. Lubimy ich też za technologie, które wprowadzają na rynek. Działy marketingowe już dawno zorientowały się, że jeśli sprzedawany produkt jest niemieckiego projektu lub produkcji, to sam fakt umieszczenia tej informacji w reklamie wpływa na lepsze wyniki sprzedaży. Inteligentne budynki też mocno kojarzą mi się z naszym zachodnim sąsiadem. Wyraźnie związane są z technologią i produktywnością. W artykule temu poświeconym dowiecie się, jakie korzyści przyniesie wynajęcie biura w tego rodzaju budynku. Dla przełamania ciężkiego klimatu technologii dozą szaleństwa, kreatywności i miękkości, polecam przejrzeć artykuł o inspirującym biurze Three Ring. Kontrowersyjne i pobudza zmyły! Redaktor naczelny Bogusz Parzyszek
Redaktor naczelny i wydawca: Bogusz Parzyszek Redaktor prowadzący: Joanna Nikodemska („Focus”) Dyrektor artystyczny: newlookdesigner Redaktorzy: Maciej Markowski Natalia Bursiewicz Marketing: Paweł Lenart Reklama: Bartłomiej Szeląg
W N W c O I T
Korekta: Katarzyna H. Kowalska
Wydarzenia Seminarium Funkcjonalne Biuro
04
Fot. na okładce: newlookdesigner
Temat numeru Inteligentne budynki 36
Wywiad Uczmy się na błędach. Rozmowa z Alexi Marmot
Współpracownicy: Michał Słowiński
28
Sekretariat redakcji: Tel. +48 22 390 45 88 Fax +48 22 390 45 89 e-mail: office@magazynoffice.pl Druk: Interak
Case study Biuro błyskawiczne 50
Office design Styl niemiecki
12
Inspirujące biuro Witamy na pokładzie. Three Rings
56
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów reklamowych. Wydawca zastrzega sobie prawo do skrótów nadesłanych materiałów. Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk w całości lub części wyłącznie za zgodą Wydawcy.
www.magazynoffice.pl
Technologie Zarządzanie drukiem w firmie
Wydawnictwo: OFCO Sp. z o.o. ul. Flory 7/3, 00-586 Warszawa
76 |3
r
Office
WYDARZENIA Seminarium Funkcjonalne
Biuro 2011/2012
10 października odbyło się w Łodzi przedostatnie tegoroczne spotkanie z cyklu Seminarium Funkcjonalne Biuro. Odwiedziło nas 150 osób, ale w kolejnej edycji spodziewamy się jeszcze większej liczby uczestników łódzkich seminariów, ponieważ to miasto (a także Katowice) jest dogodnym miejscem na BPO i SSC światowych firm (czyli centra usług finansowo-księgowych, informatycznych, obsługi klienta i innych), zatem zainteresowanie tematyką biurową na pewno będzie w tym regionie systematycznie wzrastało. Gra toczy się o dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych powierzchni biurowej. Przed nami jeszcze tylko Wrocław (29.11), i zaczynamy trzecią edycję naszych spotkań. Czas zatem na podsumowanie tegorocznego cyklu seminariów i plany na kolejną edycję. Już 12 stycznia 2012 roku na imprezie Financial Workplace w Warszawie porozmawiamy o najlepszych praktykach w projektowaniu biur organizacji finansowych. Naczelnym hasłem trzeciej edycji Seminarium Funkcjonalne Biuro będzie Innowacja. Chcemy rozmawiać o tym, jak wprowadzić do Polski nowoczesne, elastyczne formy pracy, które są koniecznością, ale też źródłem sporych oszczędności. Będziemy gościli w Krakowie (07.02), Poznaniu (13.03), Katowicach (17.04), Warszawie (10.05, 13.11), Wrocławiu (05.06), Gdańsku (11.09) i Łodzi (9.10). Nieznacznie zmieniliśmy agendę imprezy. Do lunchu będą się odbywać prelekcje facility menedżerów, dyrektorów administracji, menedżerów IT, konsultantów i gości z zagranicy. Po lunchu będą dwa wykłady znanych i doświadczonych polskich projektantów (jeden poświęcony wnętrzom, a drugi bryle). W dalszym ciągu przy okazji seminarium będzie można zapoznać się z nowościami produktowymi. Udogodnieniem w przyszłorocznej edycji będzie system do umawiania spotkań, który zapewni każdemu dostęp online do listy gości i możliwość skontaktowania się z wybranymi osobami. Spotkania będą się odbywać w wyznaczonych, specjalnie w tym celu przygotowanych miejscach sprzyjających dyskusjom.
ooo
4|
Konkurs „Westside – w zgodzie z naturą” W sierpniu 2011 roku Steelcase i Arc Interiors zaprosiły pracownie architektoniczne do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym „Westside – w zgodzie z naturą”. Westside to plastikowe krzesło produkowane przez firmę Steelcase. Nadesłane prace były oceniane przez czteroosobowe jury, które wyłoniło troje laureatów konkursu spośród 32 nadesłanych prac. Ceremonia wręczenia nagród odbyła się 26 października 2011 w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie. Goście wyłonili również laureata publiczności, którym została pani Karina Kowalewska.
Organizatorzy: Steelcase SA, Arc Interiors – autoryzowany dealer firmy Steelcase Jurorzy: Jacek Wołowski – fotograf John Small – architekt, Dyrektor ds. Designu Steelcase International Bogusz Parzyszek – Redaktor Naczelny i założyciel miesięcznika „Office & Facility” Przemysław Zalewski – Dyrektor Sprzedaży Arc Interiors.
1 . nagrodę (weekend w Barcelonie dla 2 osób) otrzymała
Karina Kowalewska – absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. W 2006 roku pod kierunkiem prof. Stefana Kuryłowicza przygotowała dyplom inżynierski w Samodzielnej Pracowni Architektury Przemysłowej i Wielkoprzestrzennej. Dyplom magisterski dotyczący percepcji w obszarze widzenia i fizjologii wzroku człowieka obroniła w 2009 r. pod kierunkiem prof. Ewy Kuryłowicz. W pracowni Kuryłowicz&Associates pracuje od 2005 r.
2 . nagrodę (IPad) otrzymała Magdalena Paster3 . nagrodę (Sonos) otrzymał Bartłomiej Witczak – zawodowo architekt, amatorsko muzyk
i fotograf. Studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki Politechniki Warszawskiej ukończył w 2005 roku. Od 2003 roku współpracuje z liczącymi się na polskim rynku pracowniami, projektując budynki mieszkalne, użyteczności publicznej oraz biurowe.
nak – absolwentka Wydziału Architek tur y Politechniki Warszawskiej. Współpracuje z pracownią Cube Architekci Kubicki Mizieliński, a także działa jako niezależny projektant wnętrz. Poza architekturą współtworzy artystyczną Grupę KarMEl. Od kilku lat specjalizuje się w fotografii przestrzeni, wnętrz i architektury, działając pod pseudonimem artystycznym Magdalena Muna (www. magdalenamuna.com).
|5
P
Office
Prezentacja
Włoski wieczór z Las Mobili Dwudziestego paździenika w klubie Loft 44 w Warszawie firma Las Mobili zorganizowała spotkanie dla architektów. Myślą przewodnią imprezy było hasło „Włoski styl i design: jak Włosi postrzegają miejsce pracy”. Poza obejrzeniem nowej kolekcji mebli Las Mobili, można było wysłuchać wykładu światowej sławy projektanta Claudio Belliniego, skosztować specjałów włoskiej kuchni, a także posłuchać muzyki na żywo.
6|
Udział w imprezie wzięło około 80 architektów zajmujących się biurami, zatrudnionych w najbardziej znanych pracowniach. Celem spotkania było doprowadzenie do zdefiniowania, czym jest „włoskość marki”. Atmosferę sprzyjającą dyskusji na ten temat współtworzył włoski catering oraz wino i szampan specjalnie przywiezione z Włoch z regionu Abruzja, gdzie leży Tortoreto (miasto, w którym znajduje się fabryka Las Mobili). Meble zaprezentowano na wykładzinie w narodowych barwach Włoch, wyciętej w kształcie „włoskiego buta”. Były to nowości z oferty Las Mobili, które miały premierę w tym roku w Mediolanie na Dniach Designu – gabinet 5th element i fotel Yon. Nie zabrakło także włoskiej muzyki. Piosenkarka, która przybyła z Italii specjalnie na ten wieczór, rozpoczęła całe spotkanie od przeczytania… wiersza Czesława Miłosza Campo di Fiori. Pierwiastek polski i włoski były zatem niemal równorzędnie obecne na warszawskim spotkaniu projektantów.
Następnie krótką przemowę wygłosił Andrea Campitelli – Sales Manager w Las Mobili, po czym nastąpił wykład Claudio Belliniego, poświęcony całokształtowi jego pracy. Włoski projektant opowiadał o tym, jak podchodzi do projektowania i skąd czerpie inspiracje. Goście mieli także okazję zapoznać się z jego najlepszymi projektami, wybranymi do zaprezentowania przez samego prelegenta. Włoskie piosenki śpiewane na żywo towarzyszyły degustacji oraz formalnym i nieformalnym rozmowom. Zachęciliśmy architektów do podjęcia pewnego wyzwania natury emocjonalno-artystycznej – poprosiliśmy ich, aby… narysowali emocje, jakie wywarło na nich spotkanie „Włoski styl i design”. Dla autora najlepszej pracy Las Mobili przeznaczyło zestaw mebli z serii Logic, którego projektantem – a zarazem jurorem w konkursie – jest Claudio Bellini. To był nie tylko wieczór dyskusji i spraw zawodowych, lecz także zabawy w prawdziwie włoskim stylu.
|7
Tabula rasa.
To uczucie towarzyszy nam zawsze, kiedy zaczynamy pracę nad nowym projektem. Kiedy myślimy o ludziach, którzy będą pracowali w aranżowanej przestrzeni biurowej. Ich uczuciach i przyzwyczajeniach. O sile piękna designu i jego funkcjonalności. Dlatego też od lat korzystamy z najlepszych, światowych rozwiązań firm Steelcase, InterfaceFLOR i Vitra, które pozwalają nam tworzyć miejsca prawdziwe i ponadczasowe. Miejsca najbardziej ekologiczne, które mają znaczenie. Dla wszystkich.
Autoryzowany dealer Steelcase, Vitra. Dystrybutor InterfaceFLOR. Arc Interiors Sp. z o.o., ul. Żytnia 15 lok. 8, 01-014 Warszawa tel. +48 22 862 48 40, fax +48 22 862 48 41, office@arcinteriors.pl www.arcinteriors.pl
c:scape
System stworzony do współpracy.
Wspólne miejsce pracy wspiera efektywność i buduje więzi. Niezależnie od miejsca, tworzy przyjazną przestrzeń dla codziennych obowiązków. c:scape łączy w sobie prostotę i funkcjonalność. Biurka, niskie i środkowe szafki, półki, ekrany oraz pozostałe elementy systemu można swobodnie konfigurować, dopasowując je idealnie do potrzeb pracowników i aranżowanej powierzchni.
TM
Test-No. D05-0212
FI Hohenstei n
Autoryzowany dealer Steelcase, Vitra. Dystrybutor InterfaceFLOR. Arc Interiors Sp. z o.o., ul. Żytnia 15 lok. 8, 01-014 Warszawa tel. +48 22 862 48 40, fax +48 22 862 48 41, office@arcinteriors.pl www.arcinteriors.pl
www.steelcase.pl
P
Office
Prezentacja
Praca i wypoczynek w jednym? Teraz to możliwe! Stanowisko pracy, które sprzyja kreatywności i efektywności, a jednocześnie jest tak wygodne, że po całym dniu pracy nie czujesz cienia zmęczenia?? Nic prostszego! Dzięki nowatorskim rozwiązaniom firmy SEDUS wszystko staje się możliwe!
Sopha 10 |
Meet Table
Match
Temptation Twin
M.P. Polska Sp. z o.o. www.mp.com.pl Warszawa, ul. Postepu 21 Poznań, ul. Na Murawie 8/1 | 11
O
Office
design
Od połowy lat 80. w Niemczech istnieją różnorodne prądy designerskie, które przenikają się i ścierają ze sobą. Z jednej strony pokutuje tradycja Bauhausu czy Szkoły Designu w Ulm, z drugiej coraz popularniejsze stają się tendencje proekologiczne i eksperymentalne. Wspólną cechą niemieckich wyrobów pozostają funkcjonalizm, prostota i jakość Bauhaus ukształtował całą generację projektantów i odcisnął ogromne piętno na architekturze i wystroju wnętrz XX i XXI wieku. Uczelnia powstała w Weimarze w 1919 r. z inicjatywy architekta, projektanta i teoretyka Waltera Gropiusa. Propagowano w niej standaryzację, wykorzystywanie zaawansowanych technologii oraz użyteczność. Ozdoby nakazywano ograniczać do minimum – atrakcyjna miała być sama geometria. Gropius starał się połączyć technikę ze sztuką. Jednocześnie pragnął, aby te inżynieryjno-artystyczne wyroby byłby produkowane taśmowo i trafiły do szerokiego grona odbiorców. Z tym projektantem powinniśmy kojarzyć fotel F51 z 1920 r., wykonany na drewnianym stelażu w formie odwróconej litery „U”. Obicie stanowi naturalna skóra. Wykończenie utrzymano w czarno-białej lub czerwonej tonacji. To surowy, geometryczny mebel, w którym najważniejszy jest komfort użytkownika, choć bita forma sprawia, że wygląda masywnie i ociężale. Jednym z pierwszych studentów Bauhausu był Węgier Marcel Breuer. Zasłynął jako wybitny projektant form przemysłowych. Jego fotel D4 nadal zachwyca ciekawym kształtem. Składany, stalowy stelaż i chromowany profil nadają całości lekkiego i figlarnego wyglądu. Obecnie fotel D4 produkuje firma Tecta z Niemiec. W latach 1930–32 dyrektorem Bauhausu został Mies van der Rohe, znany z takich powiedzeń, jak: „Mniej znaczy więcej” i „Lepiej być dobrym niż oryginalnym”. Te dwa aforyzmy idealnie oddają charakter jego twórczości. Zarówno zaprojektowana przez niego architektura, jak i meble są klasycznie proste i piękne. Pawilon zaprojektowany przez niego na Wystawę Międzynarodową w Barcelonie w 1929 r. miał być wizytówką nowoczesnych tendencji architektonicznych i rzemieślniczych Rzeszy Niemieckiej, a stał 12 |
się ikoną modernizmu. Obiekt ma silną, horyzontalną kompozycję. Oparty na stalowych słupach dach i spore przeszklenia zastępujące tradycyjne ściany zdają się „odrywać” budynek od powierzchni. Ściany tracą zatem funkcję konstrukcyjną, a przekształcają się w elementy przestrzennej kompozycji. Oprócz syntetycznej formy, zwraca uwagę szlachetność materiałów (trawertyn, marmur, onyks) i wielość faktur (kamień, szkło, stal). We wnętrzu Rohe umieścił zestaw mebli, które stały się klasykami designu: krzesło barcelońskie na chromowanej, giętej ramie w kształcie litery X i z prostokątnymi poduszkami pokrytych białą lub czarną skórą; kolekcja krzeseł MR z giętych rurek stalowych, na których rozpięto materiał tworzący siedzisko. Meble Miesa van der Rohe były w tamtym okresie czymś świeżym i niespotykanym, choć mówi się, że faktyczną autorką projektów była jego partnerka, projektantka Lilly Reich, która współpracowała z architektem w latach 1926–1938. Z pewnością takie meble odpowiadały potrzebom mieszkańców błyskawicznie powiększających się aglomeracji. Krzesła z giętych rur tworzył też wspomniany wcześniej Marcel Breuer. Pomysł zrodził się podczas
jazdy rowerem po Dessau. Dostęp do potrzebnej technologii umożliwiła mu dopiero współpraca z fabryką samolotów Junkersa. Oprócz modelu D4 wyróżnia się także fotel B3, zwany Wassily Chair z 1925 r., zaprojektowany na cześć związanego z Bauhausem Wassilija Kandinskiego, oraz model krzesła wspornikowego B32. Krzesło z siedziskiem zamontowanym na dwóch nogach ustawionych poza środkiem ciężkości mebla było rewolucyjnym rozwiązaniem. Nowa jakość oznaczała większy komfort. Gięte rurki okazały się lekkie, łatwe w produkcji, a przede wszystkim tanie. Tak praktyczny mebel mógł przejść do produkcji przemysłowej. Breuer stworzył w tej technologii także stoły, biurka i stołki. Autorstwo tego pomysłu przypisuje się również architektowi Martowi Stamowi (wygrał proces o prawa autorskie z firmą Thonet) oraz Miesowi van der Rohe, którego model M20 do złudzenia przypomina B32 Breuera. Pomimo licznych dyskusji i dociekań krzesło wspornikowe z giętych rur stalowych określa się mianem „krzesła Breuera”.
Szkoła w Ulm
Projektami mebli zajmowali się nie tylko architekci, ale też malarze, co świetnie wpisywało się w założenie Bauhausu – integralne połączenie architektury ze sztukami plastycznymi. Josef Albers, przedstawiciel malarstwa abstrakcjonistycznego, prof. Bauhausu, przeniósł przedstawienia ze swoich płócien do świata mebli. Czysty, geometryczny kształt stołu zestawiony z turkusem, żółcią, czerwienią i niebieskim przypomina styl Marcela Breuera. Mebel Albers Nesting Table’s z 1927 r. jest jednak dużo bardziej oszczędny i delikatniejszy (w kolekcji firmy Vitra). Projekt lampy Saturn L60 z 1926 r. pochodzi natomiast z kolekcji Bauhausu firmy Tecta. Jej kształt ma przypominać Saturna.
K
tekst Natalia Bursiewicz
styl
NiemIEcki | 13
O
Office
design
Oprócz Bauhausu, jedną z najbardziej wpływowych instytucji w Niemczech była Szkoła Designu w Ulm założona przez Ingę Aicher-Scholl, Otla Aichera i Maxa Billa w 1953 r. „Model z Ulm” nadal ma duży wpływ na system edukacji w zakresie wzornictwa przemysłowego i designu. Na początku szkoła była zdominowana przez Bauhaus, i co za tym idzie – w procesie projektowym przeważał element artystyczny nad analitycznym. Z czasem jednak dało się zauważyć rosnący nacisk na metodologię i teorię. Dzięki takiemu podejściu absolwenci mieli nie tylko wyśmienite przygotowanie praktyczne, ale i teoretyczne. Wykorzystała to firma Braun, która w latach 50. utrzymywała ze szkołą ścisłą współpracę. Unormowała się w ten sposób tożsamość przedsiębiorstwa i styl jej produktów.
Najwięksi i najlepsi
14 |
K
Jednym z absolwentów szkoły w Ulm jest Manfred Hermann, który specjalizuje się we wzornictwie przemysłowym. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Wraz z Horstem Stumppem zaprojektował fotele Leonardo i Leonardo II (Nowy Styl, bn Office Solution). Współpracę ze wspomnianą szkołą utrzymuje również firma Wilkhahn (w ofercie Bene). Wypuszczane przez nią produkty z sektora meblarskiego charakteryzuje nie tylko funkcjonalność, ale także minimalizm, trwałość i ciekawy design. Kolejną firmą o długoletniej historii jest Walter Knoll. W ofercie tego producenta znajdziemy zarówno meble klasyczne o prostej, geometrycznej sylwetce, jak i niezwykle artystyczne. Wszystkie cechuje wysoka jakość materiałów, kunszt wykonania i komfort. W czołówce niemieckich producentów mebli biurowych jest też Sedus, firma założona ponad sto lat temu przez Alberta Stolla. Od początku jej istnienia dużą wagę przywiązywano do kwestii ergonomicznych. Zdrowie klienta było na pierwszym miejscu, co miało decydujący wpływ na projekty mebli. Powstała w 1925 r. firma König + Neurath proponuje ciekawe, rozbudowane kolekcje o nowoczesnych rozwiązaniach konstrukcyjnych. Elegancja produktów oraz wysokogatunkowe materiały sprawiają, że mogą one stanowić wyposażenie zarówno sal konferencyjnych, jak i biur menedżerskich. Wśród producentów krzeseł i foteli wyróżnia się też
K
jaworska trading sp. z o.o. Biuro Handlowe: ul. Rakowiecka 36 02-532 Warszawa tel. (+48) 22 822 69 59 tel./fax (+48) 22 822 74 43 email: poczta@jaworska-trading.com.pl
Dauphin ergonomiczne środowisko pracy dla ludzi XXi wieku
Życzą sobie Państwo więcej informacji?
www.jaworska-trading.com.pl
O
Office
design Grupa Dauphin (Zuco, Bosse, Dauphin). Od 1969 r. dynamicznie się rozwija, m.in. za sprawą badań nad ergonomią oraz współpracy z Uniwersytetem Karola Ruprechta w Heidelbergu czy Heidelberską Inicjatywą dla Zdrowej Pracy. Specjalne laboratoria przeznaczone do badań produktów i innowacji ma też Interstuhl – firma prowadzona przez rodzinę Link od ponad 40 lat. W ich meblach w parze z ergonomią idzie nie tylko wysoka jakość, ale także atrakcyjny design. Do równie interesujących należą meble multimedialne Holzmedia. Zaproponowane przez firmę koncepcje pomieszczeń są nowatorskie, świetnie przemyślane i designerskie.
K
Wiek eksperymentu
Współczesny niemiecki design utrzymuje się w tendencji minimalistycznej i proekologicznej. Nacisk kładzie się na jakość materiałów, wykończenie produktów i funkcjonalizm. Choć w wielu z nich brakuje poczucia humoru i lekkości, które możemy znaleźć we włoskich meblach, zaskakują kreatywnością i wykorzystaniem nowych technologii. Hauke Murken i Sven Hansen tworzą niezwykle delikatne przedmioty, w których secesyjna linia w naturalny sposób łączy się z kątem prostym. W ich meblach nie ma elementów zbędnych. Jest czysty design. Podobne produkty można znaleźć u Jakoba Geberta. Z tą różnicą, że zdecydowaną dominantę stanowi u niego drewno oraz sklejka. Szczególnie ciekawe są projekty studia Vogt + Weizenegger (V + W). Sinterchair z 2001 r. zostało wykonane przy użyciu technologii laserowej, która wcześniej była wykorzystywana głównie przy produkcji samochodów i samolotów. Każde krzesło wykonywane jest dla indywidualnego klienta, więc ma charakter wybitnie luksusowy. Podejście eksperymentalne i artystyczne proponuje także Studio Aisslinger. Na uwagę zasługują unikatowe, żelowe meble soft cell (miękkie komórki) oraz Fotel Juli, który trafił na wystawę stałą w muzeum sztuki współczesnej MoMA w Nowym Jorku. Oryginalne i fascynujące są też projekty Christopha Böningera. Ich płynna, lejąca się forma sprawia, że mebel wydaje się pozbawiony materialności. Nurt eksperymentalny w designie niemieckim zdecydowanie zasługuje na większą uwagę. Charakteryzuje go niesamowita świeżość, niekonwencjonalność i piękno. O
tekst Natalia Bursiewicz 16 |
P
Office
Prezentacja
Wilkhahn – międzynarodowy sukces niemieckiego designu Podobnie jak pozostałe gałęzie przemysłu, rynek mebli biurowych radykalnie się zmienił na przestrzeni ostatnich kilku lat. W firmach, które są głównymi klientami producentów mebli (przede wszystkim sektor usług), zachodzą przemiany polegające na racjonalizacji i obniżeniu płac. W tym samym czasie przejmowanie firm i międzynarodowa rywalizacja w przemyśle są na porządku dziennym. Produkuje się mało wytrzymałe produkty, które często trzeba wymieniać, a konkurencja wciąż rośnie, co prowadzi do zgubnego, gwałtownego spadku cen. Renomowany producent mebli biurowych – firma Wilkhahn, która ma siedzibę pod Hanowerem – udowadnia, że inna ścieżka rozwoju także jest możliwa. Jak niemal żadna inna firma od dekad szczyci się jakością „designu made in Germany” – także na skalę międzynarodową. Wilkhahn oferuje wysokiej jakości rozwiązania biurowe i konferencyjne, które są jednymi z najlepszych, jakie przemysł meblarski może zapewnić. Jaki jest klucz do sukcesu przedsiębiorstwa, które oprócz licznych międzynarodowych nagród, otrzymało m.in. German Marketing Prize, German Ecology Prize i European Good Practice Award in Safety 18 |
and Health? Fakt, że Wilkhahn przezwyciężył kryzys, a nawet przyspieszył swój rozwój, wynika z trzech czynników. Po pierwsze, firma jest jedną z niewielu znanych marek w przemyśle, a jej produkty należą do tych z wysokiej półki. Decyzje o zakupach są podejmowane głównie po uwzględnieniu ceny, ale klienci Wilkhahn zwracają uwagę przede wszystkim na jakość projektu mebli i tworzonego za ich pomocą środowiska pracy, które szczególnie wyróżniają się na tle konkurencji. Wśród klientów Wilkhahn znajdują się najważniejsze firmy
Podpórka Stitz (1992, design: ProduktEntwicklung Roericht) stała się ikoną designu. Oferuje zdrową alternatywę dla pozycji siedzącej.
Wciąż na czasie, jedno z najlepszych krzeseł biurowych na świecie – FS-Line (1980, design: Klaus Franck, Werner Sauer) stworzyło nowy standard w projektowaniu krzeseł obrotowych, sprzyjających dynamicznemu siedzeniu.
z branży finansowej i ubezpieczeniowej, znane marki przemysłu i sektora usługowego, a także administracja publiczna, placówki oświatowe, agencje reklamowe, pracownie architektoniczne, księgowi, prawnicy oraz prywatni nabywcy – miłośnicy designu na całym świecie. Po drugie, Wilkhahn ma doskonałą międzynarodową pozycję. Posiada spółki zależne w Europie, Azji, Australii i Stanach Zjednoczonych, licencjonowanych partnerów w Afryce Południowej, Maroku i Japonii, jak również prężnie działających partnerów eksportowych. Marka Wilkhahn jest reprezentowana w każdym rozwijającym się kraju. Lista referencji to zarazem ranking tuz światowej gospodarki i polityki: od BMW i Mercedesa, po Porsche i McLarena; od frakcji niemieckiego Bundestagu, do parlamentu Australii; od siedziby Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w Paryżu, przez Nike w Chinach, do Banku Światowego w Nowym Jorku i Tokio. I po trzecie – siła innowacji Wilkhahn umożliwia firmie regularnie ustanawiać nowe światowe standardy. Została założona w 1907 roku w Bad Münder w pobliżu Hanoweru. W latach 50. stała się pionierem nowoczesnego designu mebli. W zgodzie z zasadami Bauhausu i Hochschule für
Gestaltung w Ulm łączyła walory użytkowe, zrównoważony design i trwałość ze swoim własnym, unikalnym językiem projektowania. Eksperymenty dotyczące dynamicznego siedzenia zostały zapoczątkowane z latach 70. Oprócz krzeseł z elastycznym siedziskiem, projektant Nick Roericht stworzył pierwszą wersję podpórki Stitz jako alternatywę dla pozycji siedzącej. We wczesnych latach 80. innowacyjna FS-Line – gama krzeseł biurowych – (projekt: Klaus Franck, Werner Sauer) stała się przyczyną bezprecedensowego międzynarodowego sukcesu i rozwoju, którego rezultatem było rozszerzenie działalności firmy na skalę światową. Hasło „Wilkhahn. Sitzt” uczyniło firmę symbolem współczesnych, ergonomicznych siedzisk wysokiej jakości. Znakomite zestawy krzeseł biurowych, takich jak seria Modus, ustanowiły standardy, które są aktualne aż do dziś. Od lat 90. segment mebli konferencyjnych jest systematycznie rozwijany jako drugi filar firmy. Pod hasłem „Conference. Excellence” Wilkhahn wkroczył w ten obszar działalności jako wiodący producent innowacyjnych i zrównoważonych rozwiązań do pomieszczeń konferencyjnych. Sztandarowe produkty – stół składany Confair (1994) i zestaw Timetable (2000) – wykreowały | 19
P
Office
Prezentacja
zupełnie nowy międzynarodowy styl wyposażenia dla grup roboczych: modułowe, mobilne i łatwe w użyciu. Zestawy Wilkhahn są owocem starannie przeprowadzonego procesu, który rozpoczyna się od dokładnego przemyślenia zadań projektowanego przedmiotu: na początku to nie jest kwestia zaprojektowania nowego krzesła, lecz poprawy wygody siedzenia; nie chodzi o stół, ale o wspieranie komunikacji; nie chodzi o gamę nieformalnych siedzisk, ale o relaks. Wszystko, co zbędne, jest odsunięte na dalszy plan, do momentu, kiedy sedno pomysłu jest wyrażone w projekcie. Rezultatami są produkty o ponadczasowym wyrazie i aktualności, które użytkownicy uwielbiają. Dzięki bezpośredniemu i oczywistemu charakterowi zawsze będą nas fascynowały na nowo – za sprawą swojej niemal przysłowiowej jakości. Jeśli wierzycie, że nie ma możliwości dalszego rozwoju, biorąc pod uwagę ogromną liczbę dostępnych na rynku stołów i krzeseł, Wilkhahn udowodni Wam, że jest inaczej. Jednym z najnowszych kamieni milowych w projektowaniu mebli jest krzesło obrotowe ON® (projekt: wiege). Po pięciu latach prac i zainwestowaniu 3,5 miliona euro, Wilkhahn dwa lata temu zaprezentował zupełnie nowy pomysł na dynamiczne siedzenie. Dzięki opatentowanej światowej innowacji Trimension®, krzesło odpowiada naturalnemu trójwymiarowemu zakresowi ruchu ludzkiego ciała i zapewnia stabilne podparcie także w trakcie ruchu. Główną uwagę zwrócono na biodra, aby możliwe było stymulowanie elastyczności kręgosłupa. Podparte są ramiona, jak również oparcie znajdują mięśnie pleców i szyi. Zadbano nawet o odpowiednie podparcie dla nóg. Nie wspiera osobno ruchu do tyłu, do przodu i na boki, lecz kombinację tych trzech pozycji pod postacią rotacji. ON® szybko wzbudził zainteresowanie na całym świecie. W 2010 roku dochody z jego sprzedaży stanowiły 25% dochodów Wilkhahn. Ponad 60 tysięcy użytkowników na całym świecie cieszy się tym innowacyjnym, dynamicznym siedziskiem, a ich doświadczenia są brane pod uwagę w ciągłym rozwijaniu projektu. Eksperci także są pod wrażeniem 20 |
Krzesło ON® (design: wiege) to dynamiczne siedzisko wspomagające naturalny ruch w trzech wymiarach – w przód, w tył i na boki. Jest uważane za wyznacznik zdrowej pozycji siedzącej.
– w ciągu ostatnich 20 miesięcy ON® zdobył niemal wszystkie nagrody istotne dla tego segmentu: m.in. Best of Competition 2010 na targach NeoCon w Chicago, Best of the Year 2010 w Londynie, Universal Design Award 2011 w Hanowerze i wyróżnienie Design Award of Germany 2011. Kolejnym przykładem jest wielofunkcyjne krzesło Chassis zaprojektowane przez Stefana Dieza. Chassis to pierwsze na świecie masowo produkowane siedzisko, którego rama została wykonana w zaawansowanej technologii ramy przestrzennej. Materiał ramy i technologia produkcji zapewniają komfort i trwałość przy minimalnym użyciu materiałów. Oszczędność materiałów wpisuje się w proekologiczne trendy. Dodatkowo stal użyta do produkcji Chassis łatwo poddaje się recyklingowi. Duży wybór kolorów, charakterystyczne nawiązania i niepowtarzalny styl sprawiają, że Chassis pasuje do różnych aranżacji – od klasycznej, przez nowoczesną, po awangardową. Wyjątkowa forma, materiały i struktura czynią z Chassis ulubione, ponadczasowe krzesło, które będzie towarzyszyć jego właścicielowi przez całe życie – na spotkaniach, na stołówce, przy stole, w pracy i w domu. Jego wyjątkowa jakość została niedawno wyróżniona nagrodą Desing Prize of Germany 2012, Red Dot Award i wieloma innymi nagrodami designerskimi. W bogactwie ofert dostępnych na rynku czasem trudno zdobyć orientację w kwestii designu. Wilkhahn dociera do sedna zagadnienia – dobry design jest prosty, rzetelny, przystępny i fascynująco estetyczny, przy zachowaniu jego utylitarności. Dobry design służy przez całe życie, a mimo to nie nudzi. Nie traci także swojej funkcji i spełnia ponadczasowe wymogi estetyczne. Wilkhahn udowadnia, że firma z takim podejściem do projektowania może się rozwijać na arenie międzynarodowej – pod hasłem „design made in Germany”, w jego najlepszym znaczeniu. www.wilkhahn.com
Krzesło ON® (design: wiege) to dynamiczne siedzisko wspomagające naturalny ruch w trzech wymiarach – w przód, w tył i na boki. Jest uważane za wyznacznik zdrowej pozycji siedzącej.
| 21
P
Office
Prezentacja
Stół konferencyjny Audience zaprojektowany przez Alberta Holza – połączenie piękna i elegancji z nowoczesną technologią.
Siedziska Very zaprojektowane przez Simona Desanta dla Haworth – rozwiązania dla open space. Stylowe i komfortowe. Bardzo.
Epure projektu Emanuela Dietricha – gdy liczy się każdy fragment przestrzeni. 22 |
POLIDAY Sp. z o.o. Rosoła 42, 02-792 Warszawa | tel.: (0-22) 648 18 33 | fax: (0-22) 648 18 29 | biuro@poliday.pl
Siedziska LTB, projekt: Catherine Le Téo i Thierry Blet. Sprzyjają współpracy.
Siedzisko Zody, projekt: German ITO Design – ergonomiczne i przyjazne środowisku (posiada złoty certyfikat Cradle to Cradle™).
Biurko Audience Executive projektu Alberta Holza to unowocześniony tradycyjny wzór miejsca pracy managera. | 23
P
Office
Prezentacja
System mebli gabinetowych eRange
DESIGN W SŁUŻBIE FUNKCJONALNOŚCI Jako główne założenie wzornictwa przyjmuje się rozwijanie kultury materialnej społeczeństwa poprzez podnoszenie estetyki masowo produkowanych przedmiotów codziennego użytku. Taki cel przyświecał niemieckim architektom, inżynierom i plastykom, którzy w 1907 r. założyli stowarzyszenie DeutscherWerkbund. Obszar działalności Werkbundu rozciągał się „od poduszki na sofę do urbanistyki”. Tak jest do dziś. W ukształtowaniu się wzornictwa przemysłowego kluczową rolę odegrała niemiecka uczelnia artystyczna Bauhaus założona przez Waltera Gropiusa w 1919 r. jako szkoła budownictwa. Wielu wykładowców Bauhausu należało również do Werkbundu. Wykładowcy i studenci Bauhausu wychodzili z założenia, że projektowanie jest zarówno sztuką, 24 |
Projektanci z Platform Studio zaprojektowali system mebli gabinetowych eRange dla marki BN Office Solution. Mówią o nim: „To system współczesny, ale ponadczasowy.”
jak i nauką, przez co wymaga nie tylko talentów artystycznych i poczucia estetyki, lecz także rozległej wiedzy i umiejętności praktycznych. Razem ze swoimi studentami opracowali podstawowe zasady wzornictwa przemysłowego, które zostały przyjęte w wielu krajach europejskich. Z założeń Bauhausu czerpie m.in. Państwowa Akademii Sztuki w Stuttgarcie. Swoje wykształcenie zdobyli tam Gernot Oberfell i Jan Wertel, którzy w 2007 r. założyli studio projektowe WertelOberfell Platform z siedzibami w Monachium i Londynie. Prace Platform Studio obejmują szeroki zakres realizacji – od mebli, przez oświetlenie i produkty przemysłowe, aż po projekty eksperymentalne. Ich prace były wystawiane w muzeach i na wystawach na całym świecie, a niektóre
Stół eRange i krzesła konferencyjne Tiger Design w służbie funkcjonalności
Tak krótko można opisać system eRange. Zastosowano w nim nowoczesne rozwiązania ułatwiające pracę, jak szuflady w blacie biurka wyposażone w wygodny mechanizm push-to-open, możliwość prowadzenia elektryki w blatach i nogach biurek oraz stołów konferencyjnych czy niezwykle dyskretny cable management. Projektanci dodają: „Rynek mebli gabinetowych preferuje obszerne, ale oszczędne w formie blaty. Wpadliśmy na pomysł, że taki wygląd można wykorzystać do ukrycia schowków i dyskretnego cable managementu. W efekcie pomogło nam to uzyskać czysty i minimalistyczny design”. Z serca Bawarii
z nich należą do stałej kolekcji The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku czy Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Projektanci z Platform Studio zaprojektowali system mebli gabinetowych eRange dla marki BN Office Solution. Mówią o nim: „To system współczesny, ale ponadczasowy. «e» nawiązuje do najnowocześniejszej elektroniki, ale oznacza też «esencjonalny» – kluczowe są dla nas nawet takie drobiazgi, jak dobre wykorzystanie grubości blatu do przechowywania”. Przyznają, że w przypadku eRange’a duży wpływ na projekt miało czyste, technologiczne wzornictwo produktów elektronicznych. „Idea pojawiła się w czasie naszej pracy dla Sony – opowiadają. – Dzięki niej w designie eRange’a dostrzec można nawiązania do laptopów, smartfonów, tabletów. Urządzeń, których używamy na co dzień – produktów Apple, Sony, Philips czy innych.”
Alpejskie, idylliczne krajobrazy to tylko jedno z oblicz Bawarii. Bawaria to również jeden z najbogatszych regionów współczesnych Niemiec z wysoko rozwiniętym przemysłem elektronicznym, maszynowym, lotniczym czy rafineryjnym. Bawarska Fabryka Silników (Bayerische Motoren Werke) – BMW – znana jest na całym świecie, a można by wymieniać jeszcze wiele, jak chociażby Siemens, Audi czy MAN. Z serca Bawarii pochodzi również nowa marka w portfolio Grupy Nowy Styl – Grammer Office. Firma Grammer powstała w 1880 roku. Największe wyzwanie, jakie stanęło przed marką Grammer Office, to opracowanie patentu na siedzenia do pociągów Deutsche Bahn. Polegało na stworzeniu ergonomicznego siedziska, które będzie skonstruowane w taki sposób, by przy odchylaniu się nie powodowało ekspansji na przestrzeń innych pasażerów. Opracowano mechanizm GLIDE-TEC, który okazał się na tyle przełomowy, że postanowiono go wykorzystać rów| 25
P
Office
Prezentacja
System mebli gabinetowych eRange i fotel Galileo nież w siedzeniach biurowych. Piękno, technologia, prestiż
Siedzisko, które automatycznie podąża za zmianą ułożenia ciała, oparcie, które kształtuje się jakby kopiowało kształt pleców i podpiera wszystkie kręgi, oraz siedzisko, które automatycznie dopasowuje się do użytkownika – wszystko w jednym krześle: Galileo. Jak imię wielkiego naukowca Galileo Galilei, nazwa krzesła symbolizuje innowacje o rewolucyjnym znaczeniu. We wnętrzu Galileo zintegrowane zostały cztery opatentowane na całym świecie rozwiązania: system ruchu pleców wspomagający lordozę i kifozę kręgosłupa, układ trójwymiarowej ruchomości oparcia, system regulacji głębokości siedzenia oraz adaptacja mechanizmu do masy ciała użytkownika. Zastosowany mechanizm GLIDE-TEC+ gwarantuje efektywniejszą pracę, wygodniejsze siedzenie, większy komfort i łatwiejszą regulację (za pomocą jednego uchwytu można ustawić pożądaną wysokość siedzenia, o całą resztę automatycznie zatroszczy się GLIDE-TEC+). Swoje charakterystyczne oblicze Galileo zawdzięcza światowej sławy architektowi FrançoiseHélène Jourda. Każde ze swoich dzieł traktuje ona jak wrażliwy organizm reagujący na otoczenie. Galileo wyraża tę filozofię poprzez niepowtarzalne estetycznie wzornictwo. W rezultacie powstała doskonała zewnętrzna forma dla nowatorskiej 26 |
Stanowczy, zdecydowany, konsekwentny – taki jest świat biznesu. Taki jest też eRange. Bezkompromisowy, gdy chodzi o styl, ale chętny do współpracy
technologii. Krzesło Galileo może być wykończone w skórze Designo – tej samej, którą możemy znaleźć w mercedesie klasy S. Samochody Mercedes-Benz uznawane są na całym świecie za najlepsze auta produkowane seryjnie. Jakość, komfort, bezpieczeństwo – to niektóre z wielu dewiz firmy Daimler-Benz. Skóra Designo to doskonały przykład tego, jak dobre rozwiązania znajdują zastosowanie w różnych wyrobach. W tym przypadku oba – Mercedes i Grammer Office – pochodzą z Niemiec. Myśleć z romachem nie znaczy rezygnować
System eRange ii fotel System eRange fotel Tiger. Tiger W tle widać stół eRange i krzesła konferencyjne Tiger
eRange i fotele Leo z klasy i dobrego smaku
Stanowczy, zdecydowany, konsekwentny – taki jest świat biznesu. Taki jest też eRange. Bezkompromisowy, gdy chodzi o styl, ale chętny do współpracy i podejmowania jasno określonych zadań. Gabinet eRange, utrzymany w czerni i bieli, jest wyrazisty i funkcjonalny. Wszystkie jego elementy, w tym także porty elektryczne i przemyślane schowki, spełniają swoje zadania, stanowiąc przy tym część estetycznej całości. Taki gabinet wymaga krzesła „z pazurem”. Idealny okazuje się zaprojektowany przez Ray’a Cartera Tiger. Wyposażone w opatentowany mechanizm GLIDE-TEC krzesło pobudza do prawidłowego – z ergonomicznego punktu widzenia – ruchu wzmacniającego plecy. Wygodne i obszerne siedzisko oraz czterokomorowy Airshape System – oparcie, które automatycznie dopasowuje się do naturalnych zmian kształtu kręgosłupa – zapewniają zdrowie i niezrównany komfort. Jakość wykonania i wzornictwo krzesła Tiger zostały dostrzeżone przez ekspertów. Krzesło nagrodzono w konkursie Red Dot Design Award.
Dla osób ceniących tradycję i nowoczesne rozwiązania odpowiednie będzie krzesło Leo marki Grammer Office. Wysoki komfort możliwy jest dzięki mechanizmowi GLIDE-TEC i czterokomorowemu systemowi Airshape, dzięki któremu krzesło dostosowuje się do pleców użytkownika. Klasyczny, ale zdecydowany wygląd krzesła wpasowuje się w krajobraz tradycyjnego biura, stanowiąc jego nieodzowny element i ukoronowanie. Niczym lew w dżungli. Bezkompromisowa elegancja w klasycznym wzornictwie. Kreatywne rozwiązania czy prostolinijne myślenie? Dróg do sukcesu jest wiele
Śmiałe i nowoczesne czy oparte na tradycji – połączenie systemu eRange i krzeseł marki Grammer Office zdaje się zawsze wychodzić na dobre. Jaki będzie efekt końcowy i charakter tego duetu? To zależy od wizji użytkownika. Na pewno jednak pozwoli na to, by z zadowoleniem popatrzeć na powstałe wnętrza i dumnie stwierdzić: „das Büro!”. tekst Ewa Szumowska
Dla miłośników klasycznego piękna
Mariaż tradycji oraz nowoczesnego wzornictwa. I nie jest to mezalians ani małżeństwo z rozsądku. To elegancka, harmonijna i wyrafinowana kompozycja. Meble w kolorze klasycznej czereśni współgrają z eleganckimi wykończeniami wnętrza i wytwornymi antykami. Pomieszczenie nabiera niepowtarzalnego charakteru, który docenią nawet najwięksi koneserzy piękna. To aranżacja podkreślająca solidne podstawy firmy, rangę miejsca oraz pozycję właściciela gabinetu. Doskonała do kancelarii prawnej czy notarialnej, w przestrzeni, gdzie szacunek do tradycji i zaufanie mają szczególne znaczenie.
www.bnos.com
www.grammer-office.pl | 27
Wywiad
Office
28 |
.M.: Zajmujesz się briefinM giem strategicznym od dawna. Co uważasz za najważniejsze i gdzie najczęściej popełniane są błędy?
uczmy się
na błędach Z Alexi Marmot, brytyjską ekspertką w dziedzinie strategicznego briefingu, rozmawiają Maciej Markowski i Bogusz Parzyszek
.M.: Kto w takim razie wyM konuje pracę z kroków A i B? Klient? – Prawda jest taka, że te kroki są często po prostu pomijane! Architekci zatrudniani są na etapie C i zakłada się, że rozumieją potrzeby klienta, a lokalizacja została pomyślnie wybrana. Architekci, pełni wątpliwości, będą oczywiście zadawać pytania. Nie mają jednak interesu w prowadzeniu dogłębnej analizy. To zajmuje czas, a następne etapy objęte są przecież deadline’em! To są dwa główne problemy. Oczywiście… dobrzy architekci zadają pytania, biorą na siebie odpowiedzialność. Faktem jednak jest, że nie będą mieli czasu zadać tych pytań odbiorcom, a tylko przedstawicielom klienta.
.M.: Podsumowując – dobrze M wykonany briefing strategiczny… | 29
Mariusz Martyniak
ielką AMA jest architektem, urbanistką i założyc mającej (Alexi Marmot Associates) – firmy nieruchopomagać organizacjom w zarządaniu ie Sheffield mościami. Wykłada na uniwersytec W. Hallam. Wieloletnia konsultantka DEG ktury Z ramienia Komisji na Rzecz Archite sto mia i Środowiska Miejskiego wspierała ego prograNewcastle we wprowadzeniu now liotekami. mu projektowania i zarządzania blib licznego, Autorka podręcznika dla sektora pub wyjaśniającego etapy projektowania i budowania budynków.
K
Alexi Marmot
– Po pierwsze – nikt nie próbuje podejmować ryzyka. Nie mamy do czynienia ze strategią, ale raczej z utrzymywaniem status quo w nowych budynkach. Kupuje się nowe meble, ale niewiele się zmienia. Kusi mnie, żeby przywołać brytyjską metodologię projektowania. Powstała w latach 60. i jest wyjątkowo interesująca. Ówcześni architekci stworzyli listę 13 etapów składających się na zaprojektowanie budynku. Pierwsze dwa obejmują próbę zrozumienia założeń projektu, celów i potrzeb klienta, oceny, czy wybrana lokalizacja jest właściwa, i generalne zrozumienie tła projektu. Brzmi to rozsądnie, jednak gdy zastanowimy się, jak kształtowane jest wynagrodzenie architekta, zrozumiemy, gdzie kryje się problem. Architekt zaczyna zarabiać dopiero od kroku C i kończy na kroku L. M ostatnio zostaje pominięty, ale to już inna historia.
Wywiad
Office
.M.: Od dawna pracujesz M z organizacjami, zajmujesz się projektowaniem przestrzeni biurowych. Jak oceniasz zmiany, jakie zaszły w tym obszarze w ostatnich latach? – Z jednej strony mieliśmy do czynienia z wieloma zmianami, ale są też obszary, które pozostały takie same. Różnicą jest rozprzestrzenienie się niektórych idei. Były one niezwykle radykalne, gdy zaczęłam się zajmować konsultingiem miejsc pracy, a dziś stały się wręcz powszechne w USA i Wielkiej Brytanii. Mówię tu o koncepcji elastycznej pracy, zrozumieniu istoty biura. Kilkanaście lat temu toczyliśmy bitwy z ludźmi chcącymi mieć duże biuro, prowadząc dyskusje, komu przysługuje biuro jakiej wielkości. Dziś na Zachodzie nie jest to już problemem. Oczywiście, nie jest tak wszędzie. Sporo pracuję w Singapurze i tam sprawy wyglądają inaczej. Jedyną naprawdę rewolucyjną zmianą tego okresu jest zwrócenie się ku ekologii. Ze względu na istniejące prawo, firmy muszą podporządkować się zmianom. W innych obszarach zależy to tylko od ich dobrej woli. Z tego powodu oczekuję dynamiczniejszego rozwoju tego obszaru.
.M.: Wiemy, że zajmujesz się M ekologią, zielonymi budynkami… Powiedz, proszę, więcej o swojej pracy na tym polu. – Ta dziedzina dopiero się rozwija. Cały ekologiczny przemysł jest w powijakach – od projektantów, aż po 30 |
producentów ekologicznych materiałów. Mimo że na całym świecie powstaje sporo budynków z ekologicznymi certyfikatami, wiele z nich nie jest specjalnie… „zielone”. Trwają debaty, czy certyfikaty takie jak LEED bądź BREEAM oceniają właściwe parametry. Musi się to wyklarować. Jeżeli nie wiemy, co czyni budynek naprawdę ekologicznym, nie możemy takiego budynku stworzyć! Z doświadczenia wiem, że dziś mamy nawet problemy z przewidzeniem zużycia energii w przeciętnym biurowcu. Z reguły nie doceniamy przyszłego zużycia energii i mylimy się nawet o 50%.
.M.: Jeremy Myerson twierM dzi, że prawdziwie ekologiczna byłaby taka zmiana struktury biura, która ograniczyłaby dojazdy do pracy, przy jednoczesnym zagęszczeniu przestrzeni. Sądzi, że wpłynęłoby to na środowisko bardziej, niż wszystkie rozwiązania technologiczne razem wzięte. Czy ty też tak uważasz? – Wszystkie te aspekty są ważne. Musimy dalej poprawiać jakość życia, a jednocześnie pamiętać o środowisku. Warto myśleć o ekologii w kontekście zrównoważonego rozwoju pod względem ekonomicznym, socjalnym i środowiskowym. Jako architekci możemy zadbać przede wszystkim o aspekt środowiskowy. Jeżeli jednak nie pamięta się o pozostałych dwóch, to nie możemy mówić, że mamy do czynienia ze zrównoważonym rozwojem. Oczywiście, da się wcisnąć wielu ludzi w małą przestrzeń i cieszyć się mniejszym obciążeniem środowiska. Może się jednak okazać, że stworzymy miejsce nienadające się do pracy. Starając się zwiększyć efektywność ekologiczną, możemy znacznie pogorszyć generalną produktywność, a ta jest przecież podstawą istnienia organizacji. Trzeba więc starać się osiągnąć równowagę, co nie jest łatwe.
.M.: Czy powinniśmy budować M nowe, ekologiczne budynki?
– Oczywiście. Gdy musimy zbudować coś nowego i niech to będzie ekologiczne, ale nieraz mniej zaszkodzimy środowisku, adaptując istniejące budowle. Powinniśmy skupić się na tych, które już mamy. To one są źródłem problemów. W wielu krajach ludzie pracują w budynkach mających setki lat. Nie możemy tworzyć systemów tylko dla nowego budownictwa. Pytasz, czy technologia ma znaczenie. Ogromne! Systemy ogrzewania, klimatyzacji mogą być niezwykle wydajne lub bardzo energochłonne. Ale najważniejsze: jeżeli chcemy coś zmienić na stałe, musimy najpierw zmienić nastawienie ludzi. Zarządzający firmą muszą mieć jasną wizję zmiany. Bez tego nie ma szansy na dobrą modyfikację.
M.M.: Kolejny krok to? – Zaangażowanie ludzi. Zarządzanie zmianą jest czasochłonne, wymaga dobrych kanałów komunikacji. Musimy zorientować się, co myślą nasi pracownicy, i stopniowo zmieniać ich nastawienie. Nie możemy powiedzieć: „to będzie lepsze, zmieńcie się!”. Zmiana jest bardzo trudna. Psycholodzy twierdzą, że na poziomie emocjonalnym nie różni się od straty. Musimy pomóc ludziom przejść przez etap żalu, żałoby za tym, co odeszło. Nauczyć ich pracować w nowym środowisku, dokładnie wyjaśnić, jak będzie wyglądała praca zaraz po wprowadzeniu zmian. Im więcej poświęcimy na to energii, tym większą mamy pewność, że zmiana się przyjmie. Mówię „energii”, bo nie chodzi tu tylko o czas, ale też o poziom naszego zaangażowania.
.M.: Wspomniałaś, że M w procesie briefingu zostaje pominięty także etap M. Zastanawiam się, czy chodzi tu o ewaluację projektu? Wydaje mi się niezwykle ważne sprawdzenie, czy nasz projekt działa. Tymczasem architekci często mówią, że firmy nie podtrzymują z nimi kontaktu.
K
– …zaczyna się od rozmowy z ludźmi z najwyższego szczebla, odpowiedzialnymi za zlecenie budowy budynku, jednak warto skonsultować wnioski z szerszą grupą osób. Pomijając ten etap, można stworzyć ambitną strategię… której nie da się wdrożyć. Dla mnie kluczowe w strategicznym briefingu są: ciekawość, chęć dogłębnego zrozumienia klienta i wreszcie zaangażowanie jak najszerszej liczby osób w projekt na najwcześniejszym etapie.
K
Relacja z futurystycznego debiutu mPosition Czwartego października w studiu fotograficznym CUKRY odbył się oficjalny debiut mPosition – wielofunkcyjnego i mobilnego stanowiska pracy. Projekt mPosition jest laureatem dwóch prestiżowych nagród TOP DESIGN Award 2011 oraz Dobry Wzór 2011. W spotkaniu wzięły udział osoby odpowiedzialne za powstanie produktu: Ryszard Rychlik – Prezes firmy PROFIm, Jarosław Szymański – projektant mPosition ze Studio 1:1 oraz przedstawiciel Instytutu Wzornictwa Przemysłowego dr Iwona Palczewska. Oprócz twórców, w prezentacji wzięli udział przedstawiciele mediów oraz zaproszeni goście, tacy jak Michael Moritz, Lidia Popiel i Mikołaj Lizut. „Wprowadzenie na rynek mPosition stanowiło dla nas duże wyzwanie. Jest to bardzo skomplikowany produkt, w pewnej mierze eksperymentalny, którego testowanie i wdrożenie do
produkcji wymagało koordynacji wielu działań oraz dużego doświadczenia osób z Działu Badań i Rozwoju. Szczególnie dumni jesteśmy ze sposobu regulacji zagłówka, wysuwanego podnóżka i multiregulowanego blatu pod laptopa” – powiedział Ryszard Rychlik, Prezes firmy PROFIm podczas debiutu mPosition. mPosition stanowi wyraz nowego, przełomowego sposobu myślenia o stanowisku pracy. Jest odpowiedzią na zapotrzebowanie współczesnego użytkownika pracującego z mobilnymi urządzeniami typu notebook. Zmienia się nasze życie, sposób pracy, narzędzia
i techniki. Nowego spojrzenia wymaga również miejsce, w którym pracujemy. mPosition to nieco futurystyczny sprzęt, który podaje w wątpliwość klasyczny podział przestrzeni na służbową – w której się pracuje, i prywatną – przeznaczoną na wypoczynek. Wraz z debiutem mPosition uruchomiona została również strona internetowa www.mposition.pl, na której znajdują się wszelkie informacje dotyczące funkcjonowania i zalet fotela. Strona jest również interaktywną platformą zakupową, za pośrednictwem której możemy dopasować mPosition do swoich potrzeb, a następnie dokonać zakupu.
Wywiad
Office
.M.: To trochę jak strzelanie M do bramki i nie patrzenie, czy trafiliśmy. – W tym rzecz.
.M.: Wydaje mi się, że powinM no to być też niezwykle ważne dla użytkowników! Zwłaszcza gdy mówimy o biurach, które trzeba przecież nieustannie dopasowywać do zmian. – To prawda. Jednak w biurze jest z reguły wiele osób, które potrafią dostosowywać je do zmieniających się potrzeb. Działają oni nieraz wbrew zamysłom architekta, ale sprawiają, że całość dobrze funkcjonuje. Stąd to architekt musi wiedzieć, czy wykonał dobrą pracę. Inaczej niczego się nie nauczy. Dobrze zaprojektowane biuro powinno być elastyczne, łatwo poddawać się zmianom. Architekt musi tworzyć przestrzeń z myślą o tym, że zaraz będzie się ona zmieniać. Stawiamy wiele skomplikowanych zadań przed architektami: muszą projektować ekologiczne i wydajne budynki, walczyć o pozwolenia na budowę, dbać o estetykę… To zajmuje ich myśli. Nie mają już czasu zastanawiać się nad funkcjonalnością wnętrza. Tu wchodzą firmy, które zaczynają się w tym specjalizować. Dobrzy architekci tworzą zespół z pracowników klienta, 32 |
który będzie później potrafił dokonać potrzebnych zmian. Nieraz niełatwo ich jednak włączyć w proces projektowania. Jeżeli mielibyśmy wskazać, na czym skupia się architekt, byłyby to rzeczy, środowisko materialne. Natomiast konsultanci biurowi skupiają się na ludziach, na organizacji. Dobry projekt to taki, który potrafi połączyć te elementy.
.P.: A jak zmieniły się biuB ra administracji publicznej w Wielkiej Brytanii? – Początkowym impulsem była chęć uczenia się od sektora prywatnego. Skupiono się na podniesieniu wydajności i efektywności. Wiele organizacji uznało, że decyzje podejmowane są zbyt wolno. Kultura sektora publicznego to niekończące się spotkania. Wielu urzędników uważało, że lepiej jest siedzieć na spotkaniu i nic nie robić, niż trudzić się przy biurku. Postanowiono przejść z powolnego podejmowania decyzji przez consensus osiągany na spotkaniach, do szybszych metod. Uznano, że jeżeli zmienimy przestrzeń na taką, w której ludzie spotykają się często nieformalnie, to nie będzie potrzeby omawiania wszystkiego na niekończących się zebraniach. Dotychczasowe dane potwierdzają, że myślenie to się sprawdziło. Oszczędność czasu i przestrzeni przekłada się na to, że publiczne pieniądze mogą trafić tam, gdzie naprawdę są potrzebne – do usług świadczonych obywatelom.
.P.: Czytałem, że ważnym B celem zmian w biurach w Wielkiej Brytanii była chęć poprawy jakości pracy urzędników… – Oczywiście, to również było ważną motywacją! Nieszczęśliwy pracownik nigdy nie jest produktywny. Te motywacje się wspierają. Nie poprawi się jednego bez drugiego. Przecież w każdej organizacji znajdziemy dział zarządzania zasobami ludzkimi, którego głównym zadaniem jest poprawa warunków pracy, podniesie-
nie zadowolenia pracowników. Celem nie były więc tylko oszczędności.
.P.: Na koniec spytamy B jeszcze o twoją specjalność: biblioteki. Jakie zmiany je czekają? – Biblioteki muszą przejść niezwykły proces zmian. Wyzwania wynikają oczywiście z rozwoju technologii. Przez ostatnie 400 lat ich jedynym zadaniem było udostępnienie jak największej liczby książek jak największej liczbie ludzi. Nośnik informacji w tym czasie się nie zmienił. Dziś biblioteki muszą stawić czoła nośnikom wideo, dźwięku, e-bookom, internetowi… Ta przestrzeń dostosowana jest do czegoś zupełnie innego. Jeżeli spojrzymy na średnią płacę w Wielkiej Brytanii, wystarczy 20 minut pracy, by stać nas było na kopię książki. Gdy mówimy o e-booku, wystarczy pracować 10 minut. Nikt nie uda się do biblioteki, jeżeli droga do niej zajmie więcej czasu! Musimy zmienić je w przyjazne miejsca, do których ludzie będą chcieli przychodzić. Biblioteki przekształcają się w galerie sztuki, muzea, centra konferencyjne, przyjmują pod swój dach kawiarnie i restauracje. Zmieniają się nieraz w weekendowe szkoły. Weźmy chociaż nawet coś tak zabawnego, jak zakaz picia i jedzenia w bibliotece. Skoro możemy zabrać książkę do domu, gdzie będziemy ją czytać przy obiedzie, a nawet w wannie, to czemu nie mielibyśmy umożliwić użytkownikom jedzenia w bibliotece? Biblioteki muszą zmienić się w przestrzenie służące społeczności. Podobnie zmieniają się muzea, galerie sztuki… Wszystkie te miejsca zaczynają wymieniać się funkcjami.
O
– Tak, dokładnie (śmiech). M to ewaluacja poprojektowa. Przez jakiś czas ten element był nieobecny w metodologii, ale ostatnio chyba wrócił. Wiem, że klienci z sektora publicznego mają obowiązek dokonywać jej po roku, a jak to z reguły bywa, wtedy prawdziwe problemy jeszcze się nie ujawniają. Pierwszy rok to czas wykańczania budynku, przystosowywania go do użytkowników. Nawet jeśli architekt oceni funkcjonowanie swojego projektu po roku, to już prawie nigdy nie sprawdzi go później, po dwóch–trzech latach. To wielki błąd i brak profesjonalizmu. Jak mamy poszerzać wiedzę, jeżeli nie chcemy się uczyć na własnych błędach, bo nie wiemy, jakie popełniliśmy!?
rozmawiali Maciej Markowski Bogusz Parzyszek
K
T
Temat
numeru
Inteligentne
36 |
budynki znie ic g lo o n h c e t Nowoczesny towne k e f e o lk y t nie budynek to ności d ę z c z s o i rozwiązania
| 37
T
Temat
numeru
O tekst Maciej Markowski
Wiele najnowocześniejszych biurowców powstaje dziś w Chinach, na zdj. Szanghaj.
Jednym z pierwszych badaczy, który użył określenia „inteligentny budynek”, był Andrew Harrison. Opisywał je jako CIB (Computer Integrated Buildings), czyli w wolnym tłumaczeniu budynki zintegrowane z systemami informatycznymi. Standardowy budynek tego typu posiada liczne czujniki sprzężone z centralnym stanowiskiem zarządzania (BMS – Building Management System). Trafiające tam dane o środowisku zewnętrznym, a także o warunkach panujących w budynku pozwalają na utrzymanie maksymalnego komfortu pracy przy jednoczesnej minimalizacji kosztów eksploatacji. Pierwsze studium o inteligentnych budynkach powstało w 1992 roku w wyniku współpracy DEGW i Teknibanku. Jego tytuł był prosty: „The Intelligent Building in Europe”, a obszar zainteresowań stanowił związek pomiędzy organizacją, budynkiem i systemami IT. W tej publikacji zdefiniowano inteligentny budynek jako „dostarczający responsywne, efektywne i w inteligentny sposób pomocne środowisko, w obrębie którego organizacja może osiągnąć swoje biznesowe cele”.
Co może być inteligentne?
38 |
K
Monitorowane i dostosowywane może być praktycznie wszystko. Poziom naświetlenia dopasowuje się do natężenia światła naturalnego za pomocą zasłon i zintegrowanego oświetlenia sztucznego, oraz za pomocą czujników ruchu. Wnętrze biura jest wtedy zawsze komfortowo oświetlone. System ogrzewania i chłodzenia służy utrzymaniu stałej temperatury wewnątrz biura. Wreszcie – systemy ochrony obejmujące monitoring, kontrolę dostępu i system alarmowy. Także systemy przeciwpożarowe bywają w najnowocześniejszych budynkach niezwykle zaawansowane. To już nie tylko czujniki i spryskiwacze, ale także wentylatory kierujące oddymianiem, specjalne układy klap przeciwpożarowych itd. Rzeczywistość coraz bardziej przypominać stare filmy science fiction.
O
media:scape nowe formy współpracy
Poszukując sposobu na obniżenie kosztów, wiele firm zastępuje podróże wysoko efektywnymi, nowoczesnymi narzędziami do komunikacji, takimi jak wideokonferencja w systemie high-definition. media:scape pozwala na zorganizowanie spotkania w systemie wideokonferencji, co umożliwia współpracującym ze sobą zespołom bieżący podgląd efektów ich pracy oraz wymianę informacji w czasie rzeczywistym. media:scape może być też wykorzystywany do efektywnych, interaktywnych spotkań lokalnych. Steelcase SA · Przedstawicielstwo w Polsce Kubickiego 17/24 · 02-954 Warszawa Tel. 22 642 23 88 · office@steelcase.com.pl · www.steelcase.pl
T
Temat
numeru
Zwłaszcza, gdy dodamy tu systemy wideokonferencji i szeroko pojęte sieci wirtualne, w jakich „zanurzone” są te budynki. Te pierwsze stały się już praktycznie powszechne w dużych firmach – coraz większa mobilność pracowników, outsourcing, rosnące koszty podróży lotniczych… Wszystko to przyczynia się do niezwykłej popularyzacji tych rozwiązań komunikacyjnych: firmy takie jak Netin są w stanie dobrać rozwiązania wideokonferencyjne do każdych potrzeb i niemal na każdy rozmiar portfela.
Inteligentny a publiczny
40 |
Budynek Network Rail ma w pełni zautomatyzowany system wentylacji.
OD EKSPERTA:
Włodzimierz Gołaszewski Product Manager Netin Sp. z o.o.
K
Fascynującym przykładem inteligentnego budynku, posiadającego niezwykle wydajny i oszczędny system ogrzewania/ chłodzenia, jest opisany przez nas w numerze 2/2010 kompleks sportowy SOLPARK w Kleszczowie. Zastosowano tam dwa rozwiązania umożliwiające zagospodarowanie ciepła odpadowego. Pierwsze z nich wiąże system ogrzewania boiska i instalację lodowiska z kotłownią i instalacją podgrzewania wody basenowej. Zastosowane rozwiązanie pozwala odzyskiwać ciepło z murawy i ciepło odpadowe agregatu lodowiska do podgrzewania wody w basenach. Drugie rozwiązanie to układ zasilania indywidualnych pomp ciepła w budynku internatu. Ciepło odpadowe powstaje latem w pompach ciepła podczas chłodzenia pomieszczeń. Wykorzystywane jest do wstępnego podgrzewania ciepłej wody użytkowej dla budynków internatu i kuchni stołówki. Być może nie są to najtańsze rozwiązania, ale jak wynika z przedstawionych nam wyliczeń, ich koszt zwrócił się w ciągu dwóch lat. Powyższy przykład wskazuje też na pewną pomijaną nieraz korzyść, jaką przynosi posiadanie tak złożonych systemów w naszym budynku. Chodzi o możliwość optymalizacji wszelkich elementów obsługi budynku za sprawą doskonałych raportów dostarczanych nam przez skomputeryzowany system. Wreszcie posiadamy tyle danych o naszej nieruchomości, co o innych obszarach naszego biznesu. Wiemy kiedy i gdzie zużywamy elektryczność, gaz, ciepłą wodę, i co sprawia, że przeciążamy klimatyzację.
Specyfika pracy w XXI wieku bezpośrednio wpływa na proces projektowania i funkcjonowania biur. Podstawą społeczeństwa informacyjnego jest komunikacja, dlatego budynki biurowe muszą zawierać w swoim szkielecie systemy okablowania strukturalnego.. Umożliwiają one świadczenie usług teleinformatycznych o przepustowości 1Gbit/s. Te „inteligentne” rozwiązania to na przykład okablowanie strukturalne IIM (Intelligent Infrastructure Management). Takie rozwiązania poprawiające niezawodność i bezpieczeństwo są niezwykle ważne w czasach, gdy zarządzanie zmianami ma kluczowe znaczenie. Zapewniają administrowanie siecią na podstawie informacji o fizycznych połączeniach w danej sieci. Informują administratora o rzeczywistej lokalizacji podłączonych urządzeń. Takim systemem okablowania strukturalnego jest Excel oferowany przez Netin Sp. z o. o. Przy zastosowaniu odpowiednich urządzeń marki Aavara (odpowiednie konwertery), okablowanie strukturalne można wykorzystać także dla potrzeb systemów audiowizualnych. Jednym z podstawowych elementów inteligentnego budynku biurowego jest system wideokonferencji, który zapewnia szybkość komunikacji, podejmowania decyzji i przepływu informacji. Inteligentny budynek z rozwiązaniami polecanymi przez Netin Sp. z o.o. (tj. okablowanie Excel, systemy telekonferencyjne Polycom oraz rozwiązania Aavara), gwarantuje najwyższą formę komunikacji. Przekłada się także na realne oszczędności, uzyskane dzięki wykorzystaniu dostępnych instalacji do pełnego użytkowania urządzeń multimedialnych. Znika potrzeba przemieszczania się, a więc także związane z nią koszty.
W pełni zautomatyzowany system oświetlenia ledowego z czujnikiem
K
Elegancki panel kontrolny – niedługo zobaczymy takie w każdym nowoczesnym budynku.
Zautomatyzowany system telepresence to przyszłość komunikacji.
| 41
T
Temat
numeru Inteligentny budynek to znak, że mamy do czynienia z nowoczesną, innowacyjną organizacją
Najwyższy budynek na świecie nagrodzony platynowym LEED znajduje się w Szanghaju.
K
Dobrze wykorzystując te dane, możemy doprowadzić nie tylko do podniesienia komfortu pracy, ale też do znacznych oszczędności.
Inteligentny budynek, inteligentna firma
Norman McFarland – współczesny mag bezprzewodowej automatyzacji
Warto też pamiętać o znaczeniu inteligentnego budynku dla wizerunku firmy. Mało co tak wpływa na obraz przedsiębiorstwa jak jego siedziba. Wystarczy przypomnieć sobie potężne, monolityczne budynki firm ubezpieczeniowych, jakie powstawały w erze wiktoriańskiej, czy siedziby banków. Przekaz był jasny: można nam ufać, jesteśmy stabilni i powodzi się nam. Inteligentny budynek mówi z kolei, że mamy do czynienia z nowoczesną i innowacyjną organizacją, a są to cechy bardzo dzisiaj cenione. Dobrze funkcjonujące firmy czerpią maksymalne korzyści z technologicznego zaawansowania ich budynków, nie tylko korzystając z oszczędności, ale też unowocześniając swoje metody pracy. Technologia umożliwia części pracowników pracę poza biurem, ogranicza podróże służbowe… Budynek, który ma dobre połączenie internetowe na całej swojej powierzchni, umożliwia właściwie pełną elastyczność rozmieszczenia pracowników. Technologia złożyła w nasze ręce potężne narzędzia, które mogą służyć poprawie komunikacji, produktywności i komfortu pracy. Od nas zależy, czy przekształcając firmę, skorzystamy z tych szans i zdobędziemy przewagę nad konkurencją. O
tekst Maciej Markowski 42 |
POLYCOM – WSZECHSTRONNA OFERTA ROZWIĄZAŃ TELEPRESENCE Która z firm nie marzy o wprowadzeniu oszczędności przy zachowaniu wysokiego komfortu pracy (a nawet jego polepszeniu!)? O zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań, zagwarantowaniu pracownikom większej mobilności, uzyskaniu miana proekologicznej firmy… To kilka odmiennych celów, które można osiągnąć dzięki jednemu rozwiązaniu – systemom telepresence. Szczególnie godne polecenia są systemy firmy Polycom – globalnego lidera na rynku systemów telepresence, wideokonferencyjnych oraz głosowych. Wśród produktów oferowanych przez Polycom znajdują się: • systemy do obsługi grupowych wideokonferencji, • sieciowe infrastruktury wideo, • telefony WiFi dla przedsiębiorstw, • telefony konferencyjne, • telefony biurkowe SIP. Dzięki tym rozwiązaniom zespoły mogą komunikować się i wymieniać informacje w czasie rzeczywistym przy użyciu dowolnego urządzenia w dowolnej sieci. Nie stanowią problemu organizowane w trybie natychmiastowym spotkania między rozproszonymi zespołami, decyzje są szybciej podejmowane, wzrasta produktywność firmy, a jednocześnie możliwe jest uzyskanie zwrotu
z inwestycji w niedługim czasie. Nie od dziś wiadomo, że inwestycje gwarantujące długoterminowe, a nie chwilowe oszczędności są znacznie bardziej opłacalne. Rozwiązania telepresence to oferta dostosowana do różnorodnych zastosowań, lokalizacji i budżetu – od najbardziej realistycznych systemów, takich jak Polycom® RealPresence™ Experience (RPX™), po wiodący w branży wysokiej jakości osobisty system biurkowy Polycom® HDX 4500®. Rozwiązania wideokonferencyjne zapewniają bezcenną możliwość organizowania spotkań grupowych w czasie rzeczywistym między odległymi oddziałami firmy, rozproszonymi zespołami, niezależnie od lokalizacji i strefy czasowej. Wiodące produkty w tej grupie to seria Polycom HDX, system Polycom QDX™ 6000 oraz rozwiązanie Polycom CMA™ Desktop. Rozwiązania głosowe firmy Polycom od prawie 20 lat usprawniają działalność firm na całym świecie. W ofercie można znaleźć wiele rozwiązań – od Polycom SoundStation® IP 7000 (najbardziej zaawansowanego na świecie telefonu konferencyjnego IP), po rozwiązania biurkowe i bezprzewodowe. Aplikacje zarządzające rozległymi
sieciami wideo, takie jak np. serwer Polycom CMA 5000, usprawniają kontrolę i zmniejszają koszty operacyjne związane z systemem komunikacji wizualnej. Polycom oferuje także szeroką gamę rozwiązań sieciowych: • platformy konferencyjne RMX umożliwiają komunikację grupową, gwarantują dźwięk i obraz wysokiej jakości, • Polycom Distributed Media Application™ (DMA) 7000 umożliwia optymalizację i skalowanie korporacyjnej platformy konferencyjnej, dzięki centralnemu nadzorowi i grupowaniu zasobów wielu serwerów RMX 2000, • urządzenia Polycom RSS™ 4000 i Accordent Media Management System służą do rejestracji, przechowywania i przesyłania strumieniowego wideokonferencji, sesji szkoleniowych, spotkań projektowych oraz wiadomości od zarządu i udostępniania ich tysiącom widzów. Bezpieczeństwo zapewniają rozwiązania do obsługi zabezpieczeń i zapór, oferowane przez Polycom. Łatwość obsługi, przystępna cena, niezwykły realizm wideokonferencji, opłacalność, efektywność... – serdecznie zapraszamy do skorzystania z oferty firmy Polycom.
01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71
73| 43 75
P
Office
Prezentacja
Inteligentne oświetlenie biurowe Nowoczesne systemy sterowania oświetleniem w budynkach biurowych pozwalają tworzyć przyjazną atmosferę w miejscu pracy i wpływają na wydajność pracowników. Dodatkowym zyskiem jest znaczna, bo sięgająca nawet 70%, oszczędność kosztów zużycia energii elektrycznej Jedną z najważniejszych zalet systemów sterowania oświetleniem biurowym jest pełne wykorzystanie naturalnego światła w pomieszczeniach. W praktyce oznacza to możliwość regulowania światła sztucznego w ciągu dnia w zależności od natężenia strumienia światła słonecznego. Takie rozwiązanie daje gwarancję, że w naszym biurze przez całą dobę utrzymane jest odpowiednie, stałe natężenie oświetlenia. Przekłada się to na oszczędności – do 70% dla niektórych opraw oświetleniowych oraz 35% oszczędności w skali całego budynku. W każdym obiekcie biurowym można zaprojektować i wprowadzić elastyczny harmonogram, odpowiadający za włączanie oświetlenia w konkretnych pomiesz44 |
czeniach w czasie, kiedy spodziewane jest ich użytkowanie. Dobrą inwestycją jest zainstalowanie czujników wykrywających zajętość pomieszczeń biurowych: lampy wyłączą się lub przyciemnią, kiedy pracownicy opuszczą dane pomieszczenie i ruch nie zostanie wykryty. Dzięki temu, że światło zostanie włączone tylko w przypadku obecności pracowników lub będzie ono wyłączone „po godzinach”, możliwe są oszczędności od 15% do 30% wydatków. Innym istotnym udogodnieniem jest sterowanie manualne, dzięki któremu użytkownicy mogą ustalić zasięg oświetlenia konieczny w danym obszarze. Korzystając z prostego interfejsu, dostępnego np. za pośrednictwem własnego
komputera, można oświetlić tylko nasze biurko, co ma znaczenie między innymi w dużych, otwartych przestrzeniach open space. Z punktu widzenia menedżerów niezwykle ważna jest możliwość integracji z innymi systemami zarządzania budynków. Istotną zaletą jest sterowanie wszystkimi urządzeniami z jednego panelu, jak również wykorzystanie wzajemnych zależności (np. dzięki połączeniu w jeden system oświetlenia i rolet regulujących nasłonecznienie w pomieszczeniach). Bardzo pomocna jest również możliwość monitorowania pracy całego systemu i zużycia energii, co zapewnia stały nadzór nad wydatkami na energię. Dane uzyskane w ten sposób, mogą być
podstawą do wielu raportów, pozwalających zoptymalizować zarządzanie kosztami budynku biurowego. To się naprawdę opłaca! Wykorzystanie sterowania oświetleniem w biurze powinno przynieść w krótkim czasie wiele bezpośrednich korzyści: • redukcja zużycia energii – dzięki zmniejszeniu mocy pobieranej przez lampy przyciemnione, gdy pomieszczenia oświetlone są światłem naturalnym, jak również dzięki automatycznemu wyłączaniu oświetlenia tam, gdzie nie jest ono potrzebne; • redukcja kosztów utrzymania – dzięki dłuższemu czasowi życia lamp oraz możliwości planowania wymiany lamp z wyprzedzeniem (zanim się przepalą); • redukcja emitowanego ciepła – dzięki obniżeniu temperatury pracy lamp, co ma także wpływ na zmniejszenie kosztów związanych z pracą układów klimatyzacji lub wentylacji w naszym biurze. Oprócz tych najbardziej oczywistych i wymiernych oszczędności, warto także podkreślić korzyści pośrednie, takie jak: • zapewnienie komfortu i dobrej atmosfery w miejscu pracy oraz dostosowanie oświetlenia do indywidualnych potrzeb każdego pracownika; • redukcja emisji szkodliwych gazów, co ma szczególnie znaczenie w firmach, których misją jest działanie zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju i poszanowanie środowiska naturalnego; • integracja z systemem bezpieczeństwa, jak również automatyczne sterowanie w sytuacjach awaryjnych (np. podczas ewakuacji budynku system oświetlenia może automatycznie „kierować” pracowników do wyjść). Philips Dynalite Na oferowany przez Philips system Dynalite składa się wiele produktów i rozwiązań, zaprojektowanych tak, aby spełnić indywidualne potrzeby każdego użytkownika, zachowując zasadę maksy-
malnej funkcjonalności przy maksymalnych oszczędnościach. System ma również możliwość rozbudowy oraz integracji z innymi systemami odpowiadającymi za komfort i bezpieczeństwo budynków biurowych. Oferta produktów systemu Dynalite składa się z: • interfejsów użytkownika, umożliwiających łatwe zarządzanie systemem; • sterowników obciążenia, które umoż-
liwiają sterowanie każdym typem źródła światła; • urządzeń integrujących sterowanie oświetleniem z innymi systemami (jak HVAC lub systemy żaluzji i rolet); • oprogramowania, zapewniającego intuicyjny interfejs użytkownika oraz pełną elastyczność systemu.
| 45
Case
Study
Zielone wieże we Wrocławiu
46 |
Budynki zaprojektowane z myślą o zrównoważonym rozwoju, czyli racjonalnym wykorzystaniu dostępnych technologii z poszanowaniem środowiska i przyszłych pokoleń, coraz częściej będą pojawiać się w polskich miastach – i to dobry trend. Budowanie marki „zielonych” obiektów sprzyja rozwojowi tej idei, a jej założenia zataczają coraz szersze kręgi, kształtując świadomość społeczną w zakresie ekologii. Inicjatywa ta jest od 2005 roku wspierana przez Komisję Europejską w postaci programu GreenBuilding. Nie bez znaczenia jest też fakt, że stosowanie odpowiednich zasad projektowania już na etapie koncepcji oraz zaawansowanego technologicznie systemu gospodarowania energią ma swoje odbicie w obniżeniu kosztów eksploatacji powstających obiektów. Zespół budynków Green Towers jest precertyfikowany w systemie oceny budynków zrównoważonych LEED na poziomie platynowym.
Biuro w symbiozie z miastem Projekt Skanska Green Towers potwierdza konsekwentnie budowany obraz Wrocławia jako miasta nowoczesnego, atrakcyjnego i rozwojowego, idealnego dla spotkań biznesowych, a położenie pomiędzy trzema stolicami europejskimi – Warszawą, Pragą i Berlinem – staje się dodatkowym atutem. Budynki są także świetnie skomunikowane w mniejszej skali – ze Starym Miastem (ok. 5 minut samochodem), Dworcem Głównym i Międzynarodowym Portem Lotniczym Strachowice (ok. 10–15 min.). Lokalizacja przy Nowej Trasie Strzegomskiej, obecność w okolicy licznych punktów usługowych, komunikacji miejskiej, a także ścieżki rowerowej powinna zostać doceniona zarówno przez pracowników biur, jak i ich klientów. Architekci z Maćków Pracowni Projektowej przeanalizowali warunki nasłonecznienia działki i jej relacje z otoczeniem, w którym dominuje luźna i monumentalna zabudowa. Między dwiema prostopadłościennymi bryłami zaprojektowano wspólną przestrzeń na obniżonym terenie, co pozwoliło częściowo doświetlić także kondygnację -1, gdzie znajdują się usługi. Budynki mają czytelną komunikację, a plany kolejnych kondygnacji pozwalają na elastyczne wykorzystanie ok. 23000 m2 przestrzeni przeznaczonej na wynajem. Kwestia wyrazu estetycznego została rozwiązana poprzez wykorzystanie znanego i stosowanego przez twórców op-artu złudzenia optycznego, polegającego na niewielkim przesunięciu względem siebie powtarzalnych elementów, dzięki czemu architektura, choć elegancka i minimalistyczna, nie wydaje się nudna i monotonna, lecz „faluje”.
Zdrowy budynek, zdrowe biuro
Zespół Skanska Green Towers wyposażony jest w system zarządzania budynkiem (BMS), który poprzez kontrolę i optymalizację działania wszelkich instalacji pozwala zarówno na ograniczenie energochłonności obiektu, jak i zapewnienie odpowiedniego mikroklimatu panującego wewnątrz. Przestrzeń pracy znacznie wpływa na samopoczucie jej użytkowników, a istnienie kolejnego „zdrowego” obiektu na mapie Polski z pewnością cieszy.
O
Stolica Dolnego Śląska jest jednym z najstarszych, najpiękniejszych i najlepiej rozwijających się miast Polski. Słynąca ze swej otwartości aglomeracja otworzyła się też na nową ideę, której ucieleśnieniem będą Skanska Green Towers
| 47
r
Office
WYDARZENIA
Relacja z uroczystego
27. października mieliśmy okazję uczestniczyć w uroczystości zorganizowanej z okazji 20-lecia istnienia firmy Marro. Event odbył się w Skwerze – nowoczesnym budynku projektu Macieja Miłobędzkiego, ulokowanym przy Krakowskim Przedmieściu. Aby uczcić jubileusz firmy i jej lidera w branży, zabrało się ok. 100 osób. Wśród wielu ciekawych gości pojawili się architekci, biznesmeni i ludzie kultury. Gośćmi honorowymi uroczystości byli Ewa i Adam Czyżewscy, którzy w latach 90. prowadzili
ooo
48 |
pismo „Just Office”. Dla redakcji naszego magazynu zaskakujący był fakt, iż zarówno kiedy 20 lat temu „Just Office” zaczynał swoją działalność, podobnie jak i trzy lata temu „Office&Facility”, Robert Pełka nie bał się współpracy i inwestycji w nowe propozycje związane z branżą. Dziś możemy śmiało stwierdzić, że designerskie produkty znajdujące się w ofercie Marro stanowią wartość dodaną dla naszego pisma. Elegancko i ze smakiem zorganizowanej uroczystości towarzyszyły
atrakcje w postaci pokazu videomappingu, obrazów, a także koncertu zespołu synów Roberta Pełki. Cała impreza miała charakter mocno związany z designem, który jest już stałym elementem życia właściciela firmy Marro. 20-lecie firmy Marro upłynęło w atmosferze przyjaźni i dobrej zabawy. Magazyn „Office&Facility” życzy każdemu przedsiębiorcy takich pozytywnych chwil w czasie obchodów swoich jubileuszów. Firmie Marro zaś gratulujemy sukcesów i życzymy kolejnych.
jubileuszu firmy Marro
| 49
Case
Study
Biuro błyskawiczne 50 |
Na temat nowego biura firmy Valeo Service Eastern Europe Sp. z o.o. rozmawiamy z jego projektantką, Izabelą Sylwią Nowak z pracowni architektonicznej JMP Service Wiele piszemy o firmach, które wdrażają zaawansowane idee elastycznej pracy, stosują hot-desking, inwestują w technologie umożliwiające pracę mobilną. Co jednak, gdy jesteśmy niedużą firmą i nie mamy problemów z nadmiarem przestrzeni? Nowa siedziba firmy Valeo Service zdaje się służyć przede wszystkim prezentacji nowoczesnego wizerunku firmy. Biuro jest wyjątkowo przestronne i komfortowe. Odważne kolory, proste formy i wysoka jakość wykonania podkreślają wszystkie zalety firmy i pokazują, że dobrze jej się powodzi. Od momentu wejścia wiemy, z kim mamy do czynienia. Valeo Service to międzynarodowa grupa wyspecjalizowana w projektowaniu, wytwarzaniu i sprzedaży części oraz systemów samochodowych. Firma znajduje się w czołówce największych producentów samochodowych części zamiennych. Valeo Service jest globalną siecią spółek handlowych działających w branży aftermarket.
J akie cele postawiła przed państwem firma Valeo Service? Wykładzina DESSO Flux, ścianki działowe ESPES
– Inwestor oczekiwał zmian, które sprawią, że biuro stanie się miejscem efektywnej i wygodnej pracy, w którym zarówno pracownicy, jak i goście będą przebywać z przyjemnością. Przestrzeń została uporządkowana, a plan jest spójny i harmonijny. Kolejnym istotnym celem, który osiągnęliśmy dzięki modernizacji przestrzeni, jest zaprezentowanie wizerunku firmy. Siedziba Valeo Service jest nowoczesna i zastosowano w niej odważne rozwiązania. Potwierdza to pierwszy rzut oka na betonową recepcję lub mocno kontrastową wykładzinę Desso. Uzyskanie takiego efektu było możliwe dzięki bardzo dobrej współpracy z inwestorem, który oczekując śmiałego projektu, umożliwił naszej pracowni swobodne działanie.
Proszę opowiedzieć o układzie biura.
K
Izabela Sylwia Nowak
– Biuro podzieliliśmy na strefy: zaczynając od recepcji i poczekalni, przez sale konferencyjne i sale spotkań, zamknięte biuro IT, na otwartej przestrzeni kończąc.
| 51
Case
Study
K
glądając biuro, dochodzę O do wniosku, że kluczowa była poprawa wizerunku firmy… – Przy poprawie jakości pracy był to jeden z ważniejszych celów. Zadania, które wykonaliśmy, to poprawa jakości estetycznych i ergonomicznych aspektów środowiska pracy.
o było największym wyzwaniem C w tym projekcie? – Oprócz wysoko postawionej poprzeczki związanej z designem, największym wyzwaniem była realizacja projektu w bardzo krótkim czasie. W połowie lutego odbyły się pierwsze spotkania i już w maju pracownicy wprowadzili się do nowego biura. Projekt dla firmy Valeo Service był dla mnie również osobistym wyzwaniem, ponieważ po raz pierwszy samodzielnie zarządzałam całą realizacją.
zy po zakończeniu projektu nadal C utrzymujecie kontakt z inwestorem? – Ze względu na krótki okres realizacji projektu, drobne prace wykończeniowe, takie jak ofoliowanie szklanych ścianek Espes czy podpisanie salek, były realizowane już po wprowadzeniu się pracowników do biura. Współpraca z inwestorem była bardzo przyjemna i przyniosła oczekiwane efekty, więc w przyszłości z wielką chęcią podejmę się kolejnych realizacji.
52 |
Co odróżnia to biuro od innych? – Przede wszystkim śmiała grafika z postaciami filmowymi, np. z Charlie’em Chaplinem oraz kołami zębatymi, które nawiązują do działalności firmy (firma Valeo Service zajmuje się częściami samochodowymi – przyp. red.). Bardzo interesująca jest też kuchnia. Inwestor chciał stworzyć przestrzeń przyjemną, wyraźnie oddzieloną od przestrzeni pracy, gdzie można się spotkać i zrelaksować. Dlatego w kuchni znajduje się bar, ciekawe grafiki – dowcipny Flip i Flap oraz piękna Audrey Hepburn, a całość podkreślona jest nastrojowym oświetleniem.
iekaw jestem, z kim rozmawialiście, C przygotowując projekt biura. Z inwestorem, a może także z pracownikami? – Sytuacja była dość nietypowa, ponieważ dla pracowników miała to być niespodzianka. Ustalenia prowadziliśmy więc z prezesem, dyrektorem HR oraz ze specjalistą IT, który zajmował się siecią strukturalną. Pracownicy po raz pierwszy zobaczyli nowe biuro w momencie przeprowadzki. Nikt wcześniej nie widział żadnych projektów czy wizualizacji. Musiało to być dla nich duże zaskoczenie, bo zmiana była naprawdę ogromna: inna przestrzeń, inne meble, inny budynek oraz zupełnie nowa jakość pracy.
J ak podkreśliliście wizerunek firmy, zwłaszcza jego prezentację dla gości z zewnątrz? – Przede wszystkim designem recepcji, w której znajduje się betonowa ścianka ekspozycyjna z logotypem firmy. Inwestor nie chciał standardowej gablotki z eksponatami, dlatego pozwoliliśmy sobie na oryginalne wycięcia w ściance, w których wyeksponowane zostały części samochodowe. Całość z rozmaitymi kołami zębatymi i lampami prezentuje się naprawdę ciekawie.
ozsądnym rozwiązaniem wydaje się R sposób rozmieszczenia sal spotkań. – Sale konferencyjne (w każdej zastosowano inne kolory) znajdują się zaraz za recepcją. Goście nie muszą przechodzić przez stanowiska pracy. Przez przeszklone ściany widzą surową strukturę betonu użytego w korytarzu, który świetnie współgra z odważną kolorystyką wykładzin i ścian. o
W strefie open space zaprojektowaliśmy trzy zamknięte pokoje: Dyrektora Finansowego, Dyrektora Generalnego – Marcina Walczaka i Dyrektor HR – Katarzyny Jamróz, które strategicznie umieściliśmy w trzech narożnikach. Dzięki temu dyrektorzy są blisko zespołu i mogą nim swobodnie zarządzać. Odpowiedniej pracy zespołu sprzyja też fakt, że menedżerowie pracują za szklanymi parawanami, które nie ograniczają widoczności, ale zapewniają prywatność. Przestrzenie między biurkami są duże, a pracownicy mają zapewniony komfort. Efektywnie wykorzystaliśmy przestrzeń dzięki dużej, zielonej szafie ukrytej w ścianie. Nadaje ona minimalistyczny charakter oraz sprzyja uzyskaniu harmonii. Poza tym stworzyliśmy specjalną przestrzeń na końcu biura do spotkań nieformalnych.
Sale konferencyjne ze ściankami firmy Espes Meble Mebelux. Użyto rozwiązań na specjalne zamówienie klienta.
| 53
P
Office
Prezentacja
Biel szturmuje
współczesny design Biel stanowi doskonałe tło dla innych kolorów, dopełniając i upiększając przestrzeń biurową. Białe meble wprowadzają do wnętrz świeżość i ożywiają pomieszczenie. Pasują zarówno do klasycznych aranżacji, jak i nowoczesnego designu, który łączy biel z mocnymi kolorami. Świetnym przykładem takiego połączenia jest platforma CITY Fabryki Mebli Biurowych MDD. Wnętrze zaaranżowane w tonacjach białej barwy wydobywa intensywny kolor paneli. CITY ożywia w ten sposób monotonne i często szare przestrzenie.
CITY
Fabryka Mebli Biurowych MDD, idąc z duchem czasu, proponuje również prostą, minimalistyczną formę oraz lekką konstrukcję mebli pracowniczych ZIG-ZAG. Aby biel nie zdominowała w 100% aranżacji, zrównoważono nieco przestrzeń szafką przesuwną z pomarańczowym frontem. Możliwości aranżacyjne tego koloru są ogromne, o czym przekonują inne produkty MDD.
ZIG – ZAG 54 |
Meble w odcieniu bieli sprawiają, że nawet małe pomieszczenie staje się optycznie większe. Niekonwencjonalna, rozświetlona lada ZEN nadaje mu jednocześnie wymarzony efekt doskonałego, estetycznego wnętrza.
zen
W świetle słonecznym białe meble sprawiają wrażenie lekkich, harmonijnie wtapiając się w przestrzeń. Wieczorem zaś delikatne oświetlenie ledowe za szkłem oplecionym misternym wzorem wprowadza klimat sprzyjający odprężeniu i relaksowi. Lada ZIG-ZAG posiada możliwość zmiany natężenia i koloru światła, tworząc tym samym niecodzienny
VALDE Fabryka Mebli Biurowych MDD proponuje nowoczesny design i ciekawe rozwiązania dla przestrzeni biurowych, w których – dzięki harmonijnej estetyce bieli – chętniej przebywamy i pracujemy. Oferta mebli jest tak bogata, że każdy znajdzie coś dla siebie.
ZIG-ZAG
www.mdd.eu tel. +48 52 389 44 99 | 55
I
Inspirujące
biuro
Witamy
na pokładzie
tekst Natalia Bursiewicz
Biuro firmy Three Rings zaaranżowano tak, aby przypominało okręt Nautilusa. Nie może być inaczej, skoro pracują tu twórcy gry „Puzzle Pirates” 56 |
| 57
I
Inspirujące
biuro
Biuro Three Rings zaaranżowano w stylu steampunk, nawiązującym do twórczości Juliusza Verne’a
58 |
konferencyjną. Z racji profilu firmy, środowisko pracy powinno być bardzo kreatywne, więc Jillian Northrup i Jeffery McGrew z Because We Can przekształcili biuro w okręt podwodny z powieści Juliusza Verne’a „20 000 mil podmorskiej żeglugi”. Nautilus był bogato wyposażony. Kapitan Nemo zadbał zarówno o zawartość biblioteki, jak i o dzieła sztuki. Na pokładzie znajdowały się również kuchnia i siłownia. Nautilus w wersji Three Rings stanowi kolaż różnorodnych elementów i motywów. To intrygujący steampunk z widoczną stylizacją wiktoriańską. Nie dziwią więc liczne techniczne i historyczne detale. Styl steampunk
z założenia nawiązuje do twórczości Juliusza Verne’a, stąd też żeglarski klimat wystroju. W sali gier wideo wije się pluszowa, potężna ośmiornica, w starym kufrze ukryte są skarby, m.in. konsola Xbox 360, w wielu miejscach przewijają się wizerunki koników morskich i okrętów. Jest też potężna mapa świata. W centrum sali gier ustawiono duży ekran. Błękitne ściany nawiązują do koloru morza. Pod nimi wije się sofa-kałamarnica i siedziska w kształcie ośmiornic, gdzie niegdzie stoją kufry. Tu regularnie odbywają się wieczorki filmowe i sesje gier. Nieopodal tej morskiej scenerii umieszczono stanowiska pracy. Każde zostało zaprojektowane przez
K
Gra „Puzzle Pirates” przenosi nas w świat pirackich podbojów, potężnych okrętów i egzotycznych wysp. Kotwiczymy w tajemniczych przystaniach, przyglądamy się dzielnym korsarzom, zaglądamy do starych kufrów, w nadziei znalezienia mapy lub cennych skarbów. Opracowujemy strategię, współpracujemy z bracią przekornych rozbójników i uważnie obserwujemy poczynania rywali. Opis ten może spokojnie tyczyć się biura firmy Three Rings z San Francisco. „Puzzle Pirates” to pierwsza zaprojektowana przez nich gra komputerowa. Wirtualną rzeczywistość gry przeniesiono do prawdziwej przestrzeni biura. Loft zamieniono w bajkową krainę, w której graficy, artyści i informatycy podejmują nowe wyzwania i tworzą niezwykłe, fikcyjne światy. Nie brakuje tam kajuty kapitana, ukrytych pomieszczeń, ani morskich potworów. Jest zagadkowo i nieprzewidywalnie, jak w grze komputerowej. Three Rings jest startupem powstałym w 2001 r. z inicjatywy Daniela Jamesa i Michaela Bayne’a. W 2006 r. zaczęto współpracę z pracownią projektową Because We Can, czego rezultatem jest niebanalna aranżacja biura, zdobywająca od kilku lat wyróżnienia i nagrody w licznych konkursach designerskich i wnętrzarskich. Biuro ma kształt prostokąta. Przestrzeń podzielona jest na cztery strefy: salę gier wideo, centrum pracy, lounge i gabinet z salą
K
01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71
73 |755
pracownika i ma indywidualny charakter. Wspólny jest jedynie format i materiał. Artystyczne biurka współgrają z drewnianą podłogą i niebieskimi ścianami, czerwone zasłony dodają wnętrzu przytulności. Dalej zaczyna się najciekawsza strefa – lounge. Uwagę przykuwa stół bilardowy i mapa świata w fantazyjnej ramie, zawieszona na zielonej ścianie. Stół pełni funkcję jadalnianą, ale służy też do gry w karty. Na przeciwko zaprojektowano podświetlany bar z kogeneratorem. Uwagę zwraca jego fantazyjny kształt i nowoczesne zestawienie turkusu z brązem. W sali konferencyjnej znajduje się tajemnicza biblioteka – po rozsunięciu regałów, pojawia się przejście prowadzące do kajuty kapitańskiej. Czerwone ściany współgrają ze złotymi tapetami, pięknie oprawione lustro, skórzane fotele i sofa nadają gabinetowi elegancji. Między strefami nie ma sztywnych, radykalnych podziałów. Ścianki działowe są ażurowe, utrzymane w steampunkowym stylu. Przejście pomiędzy strefami prowadzi przez szeroki łuk, który wydaje się łączyć architekturę z dekoracją. Ważną rolę w całym biurze odgrywa oświetlenie. Zróżnicowane formy iluminacji projektanci starannie dopasowali do poszczególnych stref i ich funkcji. Ciekawym rozwiązaniem okazała nakładka na lampy fluorescencyjne, która wpisuje się w wiktoriańską stylizację, oraz stojak na rowery zamontowany na ścianie, tuż obok wejścia. Miejsce to nazywane jest przez załogę okrętową maszynownią ze względu na specyficzny, industrialny design. Znak firmowy Three Rings znajduje się w samej nazwie. Trzy okręgi przewijają się w wielu miejscach: od mebli po elementy dekoracyjne. Motyw występuje w okrągłych stołach zestawionych po trzy obok siebie, na metalowych drzwiach i ścianach. Taka konsekwencja zapewnia spójność wizualną. Wydaje się, że tak designerski, artystyczny projekt biura powinien kosztować majątek. Tymczasem, jak utrzymuje zleceniodawca, koszt był dużo niższy, niż w przypadku zastosowania popularnych boksów biurowych. Do tego dochodzą jeszcze ogromne zalety w postaci promocji w najlepszych, światowych magazynach.
K O
tekst Natalia Bursiewicz
o
12 |
P
Office
Prezentacja
Rozsądne zagospodarowanie
Rozwiązania systemu FLEXIDO umożliwiają stworzenie kompleksowych miejsc pracy przy jednoczesnej optymalizacji kosztów wyposażenia biura.
nowość
w kolekcji mebli pracowniczych MIKOMAX
62 |
www.mikomax.pl
przestrzeni pracy
Maksymalna funkcjonalność - minimalna powierzchnia. Optymalizacja kosztów wyposażenia biura. Zespołowe i indywidualne miejsca pracy. Podręczna archiwizacja.
| 63
O
Office
design
Kodem do akwarium Szklane ścianki działowe, wzbogacane o ciekawe propozycje technologiczne, prezentują się z nowej perspektywy. Producenci wiedzą, że szklana zabudowa to nie tylko estetyczny podział przestrzeni, ale też wyjście naprzeciw innowacyjnym rozwiązaniom System szklanych ścianek działowych cieszy się dużym powodzeniem w nowoczesnych firmach. Dbając o funkcjonalność oraz elegancję miejsca pracy, producenci szklanej zabudowy wnętrz wprowadzają ciekawe rozwiązania. Mają na uwadze także rozwój nowych technologii. Wszelkie rozwiązania, czy to elektroniczne czy techniczne, spełniają wymagania, jakie stawia przed nimi współczesny design. W celu maksymalnego wykorzystania powierzchni, pomiędzy ściankami działowymi wstawiane są szafy, zwiększające ilość przestrzeni do wykorzystania. Wśród innowacji na rynku pojawiła się folia polaryzującą, która w zależności od kąta patrzenia, wprowadza element przezrocza w ścianie. Dopracowanie detali w tego
ooo
64 |
rodzaju aranżacji wnętrz przejawia się m.in. w stworzeniu włączników prądowych przyklejanych bezpośrednio na szkło. Są pozbawione okablowania, które mogłoby psuć estetykę. Udogodnienia służące wygodzie pracowników wprowadzane są z myślą zarówno o funkcjonalności, jak i atrakcyjności wizualnej. Klamka z kontrolą dostępu na kod, przystosowana zarówno do drzwi szklanych jak i drewnianych, ma ułatwiać poruszanie się między wydzielonymi przestrzeniami. Możliwość zastosowania różnych wzorów i kolorów umieszczonych na szklanych powierzchniach sprawia, że tego rodzaju zabudowa jest w szczególny sposób dopasowana do profilu firmy oraz indywidualnych potrzeb klienta.
P
Office
Prezentacja
Nowości w ofercie Espes
Włącznik prądowy, działający na fale radiowe, można z łatwością przymocować na szkle.
Dwustronny element z lakierowanego MDF-u, wkomponowany w system Pan-all świetnie nadaje się np. do prezentacji katalogów lub innych materiałów. Sprawdzi się w recepcji lub jako element stanowiska pracy, uzupełniający gamę zawiesi biurowych.
Kabina telefoniczna w pełni wyciszona panelami Ecophon. Szczególnie przydatna w biurze typu open space, gdzie zapewnia komfort i prywatność podczas prowadzenia rozmów przez telefon. 66 |
Czerwona półka wisząca na szklanym panelu to jeden z dowodów na funkcjonalność produktów firmy Espes.
Drzwi Tertial charakteruzyją się nowoczesnym, minimalistycznym designem. Posiadają ukryte zawiasy i klamkę nowej generacji - z wkomponowaną kontrolą dostępu i szyfrem
Folia polaryzująca przyklejona na szklane ściany daje zdumiewający efekt - w zależności od kąta patrzenia, osoby i przedmioty po drugiej stronie to się pojawiają, to znikają.
Dwumilimetrowe łączniki między szybami wyglądają jak sprasowany kryształ. Ościeżnica ma 24 mm grubości i może być stosowana do drzwi o wysokości 2,1 m, co tworzy efekt subtelnej ramy. System jest dostępny we wszystkich kolorach RAL. Zapewnia wyciszenie na poziomie 33 dB - w profilach przypodłogowych, przysufitowych, ściennych i w ościeżnicy znajdują się uszczelki izolujące. Szkło zastosowane w tym systemie daje możliwość zmiany formatu zabodowy w razie przeprowadzki lub rearanżacji biura. Espes oferuje docinanie, szlifowanie i fazowanie szkła na miejscu, przy użyciu maszyn. Pozwala to na realizację zleceń niemal od ręki. | 67
P
Office
Prezentacja wall shelving systems & offi c e s olu t ion s
AREAPLAN SPAZIO MODULO
System ścian działowych Areaplan Spazio / Modulo bazuje na strukturze nośnej wykonanej ze stali walcowanej, która składa się z pionowych profili nośnych, montowanych pomiędzy podłogą, a sufitem oraz poziomych trawersów usztywniających, na których zahaczane są moduły wykończeniowe, pełne lub szklane.
AREAPLAN KRISTAL ISO (SZKŁO PODWÓJNE)
68 |
Ściana Areaplan Kristal Iso jest ewolucją tradycyjnych systemów Areaplan Kristal i Areaplan Kristal Evo. Jest też systemem bazującym na strukturze nośnej w postaci profili z aluminium, taflach szklanych oraz ich łączeniu za pomocą uszczelek z polikarbonatu. Różni się natomiast tym, że jest to ściana przewidująca szkło podwójne o grubości 10 mm, co w znaczny sposób poprawia jej parametry akustyczne, zachowując jednocześnie efekt transparentności. Drzwi w systemie Areaplan Kristal Iso mogą być uchylne lub przesuwne. Drzwi uchylne dostępne są w wersji jedno i dwuszybowej. Te ostatnie w znaczny sposób zapewniają utrzymanie wysokich parametrów akustycznych. Szczególnie innowacyjnym jest również system drzwi przesuwnych. Ściana Areaplan Kristal Iso może być integrowana z innymi systemami ścian Frezzy.
AREAPLAN KRISTAL Ściana Areaplan Kristal zmienia tradycyjny sposób podziału powierzchni. Na miejsce tradycyjnej struktury opartej na profilach pionowych i poziomych, do których montowane są moduły, proponuje rozwiązanie transparentne. Ściana Areaplan Kristal bazuje na strukturze nośnej w postaci profili wykonanych z aluminium, montowanych wzdłuż podłogi i sufitu, które utrzymują tafle ze szkła lub panele pełne, wykończone okleiną naturalną bądź laminatem. Profile pionowe zostały w tym przypadku zastąpione uszczelkami z polikarbonatu, co pozwala na uzyskanie maksymalnej transparentności, niemożliwej przy systemach tradycyjnych. System nie przewiduje standardowych wymiarów modułów lecz bazuje każdorazowo na wymiarach pomieszczenia, jego wysokości oraz konfiguracji wymierzonych ścian. System Areaplan Kristal nie ogranicza się tylko do tafli szklanych, ale także proponuje ich połączenie z modułami pełnymi, wykończonymi laminatem lub okleiną naturalną. Pozwala to nie tylko oddzielić części transparentne od pełnych wykorzystując jeden system, ale także wydzielić i zaaranżować prestiżowe przestrzenie z zastosowaniem szlachetnych oklein naturalnych. Ściana Areaplan Kristal jest dostępna również w wersji samonośnej, w przypadku braku możliwości montowania profili do sufitu lub w przypadku ponad standardowych, dużych wysokości pomieszczeń. Ściana Areaplan Kristal dostępna jest również, a raczej przede wszystkim w wersji regulowanej. Jest to innowacyjne rozwiązanie pomyślane dla niwelowania różnic wymiarowych w fazie montażu. System regulowany przewiduje możliwość zniwelowania różnic wymiarowych do 2,5 cm.
AREAPLAN KRISTAL EVO Ściana Areaplan Kristal jak również Kristal Evo, która różni się od pierwszej rodzajem profilu poziomego, bazują na systemie profili poziomych z aluminium, utrzymujących tafle szklane. Oba systemy przewidują regulację, stosują profile teleskopowe. Tafle szklane łączone są ze sobą za pomocą uszczelek z polikarbonatu. Oba systemy przewidują łączniki dwu i trójstartowe. Parametry akustyczne zapewnione są dzięki uszczelkom z miękkiego PCV umieszczonym wzdłuż profili.
Systemy ścian działowych Frezzy posiadają wszystkie wymagane atesty europejskie, potwierdzające ich izolacyjność akustyczną i odporność ogniową, oraz oznaczenie CE (EOTA European Organization for Technical Aprovals). Wszystkie prezentowane systemy podziału powierzchni biurowej doskonale komponują się z całością oferty Frezzy, co zapewnia wiele mozliwości aranżacyjnych i projektowych na najwyższym poziomie technologicznym i estetycznym.
FREZZA A&A Contracting Sp. z o.o Al. Armii Ludowej 26 (budynek Focus) 00-609 Warszawa tel. +48 22 579 65 01 - 08 fax +48 22 579 65 00 info@frezzaservice.pl www.frezzaservice.pl
| 69
70 |
| 71
P
Office
Prezentacja
Mija już rok od oficjalnej premiery systemu PLURIS, najnowszego produktu Fabryki Mebli Biurowych FURNIKO. Nowoczesny design, starannie dobrana kolorystyka i cały szereg innowacyjnych rozwiązań konstrukcyjnych to elementy, które zadecydowały o sukcesie rynkowym tego produktu. System PLURIS znalazł zastosowanie w wielu prestiżowych realizacjach zarówno w kraju jak i za granicą. Wyróżnieniem dla autorów projektu z grupy projektowej PRACTI są także liczne nagrody w branżowych konkursach jakie otrzymał system PLURIS, między innymi tytuł Produkt Roku 2011 i Diament Meblarstwa w kategorii meble biurowe. System mebli biurowych PLURIS został także nominowany do grona finalistów prestiżowego konkursu DOBRY WZÓR na najlepiej zaprojektowane produkty i usługi na polskim rynku. Do 22 listopada zestaw mebli PLURIS można obejrzeć na pokonkursowej wystawie Dobry Wzór w siedzibie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie. 72 |
| 73
T
Office
technologie
Zarządzanie drukiem w firmie
...pozwala zmniejszyć koszty związane z drukiem nawet o połowę
W większości firm poprawa wydajności systemu drukowania bądź też zmniejszenie jego kosztów znajduje się nisko na liście priorytetów. Dlaczego? Owszem, wydajemy sporo na tusz, tonery, papier i serwis drukarek, ale przecież są pilniejsze sprawy, a do tego te wydatki nie są duże w porównaniu z innymi. Z danych firmy Kyocera wynika, że 90% wszystkich przedsiębiorstw nie śledzi kosztów druku, choć wynoszą ok. 3% ich dochodów. Cóż, drukowanie prawdopodobnie nigdy nie będzie największym wydatkiem, ale też z reguły mocno go niedoszacowu-
W przeciętnej firmie… Większość zadań wydruku to dokumenty o objętości 1–3 stron, ale 35% do 90% całego nakładu to wydruki powyżej 30 stron.
jemy. Po pierwsze nie wliczamy spadku produktywności związanego ze słabą wydajnością drukarek. Po drugie nie doceniamy czasu, jaki serwisowanie naszych drukarek zabiera działowi IT, a przy okazji wynikających z niego dodatkowych kosztów. Według danych Hewlett Packard, widoczne koszty stanowią zaledwie 10% całkowitych kosztów produkcji dokumentów.
Gdzie znikają pieniądze?
W procesie tworzenia dokumentu pieniądze firmy marnotrawione są w różny
sposób: niepotrzebne urządzenia, zaangażowanie własnych zasobów w obsługę lub niewydajne systemy druku. Statystyki są nieubłagane: 20% zgłoszeń do działów IT w korporacjach dotyczy drukarek. Wykwalifikowany i kosztowny personel zbyt wiele czasu poświęca na organizowanie serwisu lub zamawianie tonerów u różnych dostawców. Rozwiązaniem może być zlecenie audytu. Wszyscy więksi producenci drukarek dostępnych na polskim rynku mają w swojej ofercie taką usługę. Z danych, jakie udało nam się uzyskać, wynika, że większość firm zyskuje w ten sposób oszczędności rzędu 20–30%, a niektóre są w stanie zmniejszyć koszty druku nawet o połowę. Dobrze przygotowana firma posługuje się zaawansowanym oprogramowaniem do zbierania danych w celu udokumentowania nawyków w środowisku druku i oszacowania kosztów. Kwestionariusze i wywiady przeprowadzane są w celu określenia przepływu dokumentów, nawyków użytkowników oraz potrzeb związanych z produkcją dokumentów. Dzięki temu można otrzymać niezależną rekomendację usprawnienia pracy. Ważne jest też zapewnienie udziału wszystkich użytkowników końcowych: zarządu, menedżerów reprocentrum, pracowników, menedżerów IT i innych osób związanych z procesem oceny. Jak usłyszeliśmy w firmie Océ: „Analizujemy potrzeby, obawy i co najważniejsze, codzienne frustracje użytkowników, i przygotowujemy odpowiedzi w postaci rekomendowanych rozwiązań. Rezultaty? Solidne podstawy dla zatwierdzenia zakupu na każdym szczeblu organizacji.”
K
74 |
Niepokojące fakty: Ponad 40% użytkowników przyznaje, że przynajmniej raz w tygodniu najpierw drukuje, a potem kopiuje te same dokumenty. Ponad 10% użytkowników przynajmniej raz w tygodniu nie może znaleźć swoich dokumentów, kiedy przychodzą odebrać je z drukarki.
| 75
T
Office
technologie O korzyści płynące z systemu zarządzania drukiem zapytaliśmy osoby odpowiedzialne za jego wdrażenie w BRE Bank SA i LUX MED Sp. z o.o.
Adam Domański dyrektor biura administracji i zakupów BRE Banku SA laczego zdecydował się pan n D a wprowadzenie zintegrowanego systemu wydruku? – Zintegrowana platforma wydruków jest odpowiedzią na potrzeby banku, na zmieniające się wymagania biznesowe. Została zaimplementowana również z uwagi na sytuację, w której bank posiadał różnorodne typy urządzeń, niski udział urządzeń typu MFD (multi-function devices) oraz ze względu na optymalizację kosztów druku. Wdrożenie zostało poprzedzone dogłębną analizą procesów druku. W konsekwencji zostały opracowane standardy dotyczące typu, ilości i funkcjonalności urządzeń. Dzięki wdrożeniu zredukowaliśmy liczbę urządzeń o ok. 35%, a wypracowany standard został wdrożony w pomieszczeniach biurowych centrali banku w Warszawie i Łodzi, oraz w placówkach detalicznych Multibanku. Obecnie kończy się druga faza projektu, tj. wdrożenie w 40 oddziałach i biurach korporacyjnych.
Dlaczego wybór padł na Arcusa? – Wybór firmy Arcus był poprzedzony postępowaniem przetargowym. W jego wyniku dokonaliśmy wyboru tej właśnie firmy. Firma, oprócz najatrakcyjniejszych kosztów, dzięki oszczędnym rozwiązaniom KYOCERA, zapewnia bankowi wysoki poziom SLA na świadczone usługi dla banku, co w połączeniu zadecydowało o takim właśnie wyborze.
Jakie korzyści daje ten system? – Wdrożone rozwiązanie zapewnia nam bieżący monitoring realizowanych wydruków. Rozwiązanie pozwala na ciągłą optymaliza76 |
cję kosztów oraz ich monitorowanie. Z drugiej strony, wprowadzenie wysokiego udziału urządzeń typu MFD pozwala nam realizować i wdrażać inne projekty, które bazują na tych urządzeniach, jak projekt archiwizacyjny BREdoc czy obecnie rozpoczęty projekt obiegu i archiwizacji dokumentów.
Inwestycja się zwróciła? Jak długo to trwało? – Z uwagi na to, że projekt był przede wszystkim realizowany własnymi zasobami przy wsparciu zewnętrznym project menedżera, a także dzięki temu, że firma Arcus odkupiła od banku dotychczasowe urządzenia, koszty projektu już się zwróciły. Miałem do dyspozycji fantastyczny zespół projektowy, dzięki któremu udało się bez problemu wdrożyć ten projekt. Poza tym, oszczędności po pierwszym kwartale wdrożenia wyniosły ok. 25% dotychczas ponoszonych kosztów. W business case poprzedzającym start projektu zakładaliśmy oszczędności na przestrzeni 5 lat i obecnie jesteśmy pewni, że oszacowane przez nas oszczędności zostaną zrealizowane.
zy poprawiły się także jakość C i wydajność? – Najbardziej poprawił się poziom obsługi i dostępności urządzeń, co jest wynikiem wynegocjowanych przez nas najwyższych poziomów SLA. Jednocześnie użytkownicy korzystają z w pełni funkcjonalnych, nowoczesnych urządzeń.
zy poleciłby pan system Arcus C Kyocera MDS innym firmom? – Rozwiązanie poleciłbym wszystkim firmom, które chcą zoptymalizować proces druku i obniżyć koszty. Jednocześnie sam system powinien zostać wsparty analizą wewnętrzną oraz zmianą procesów i dotychczasowych przyzwyczajeń, co wymaga dużej determinacji i dobrego zarządzania zmianą.
Elżbieta Gozdecka dyrektor administracyjny biura LUX MED Sp. z o.o. laczego zdecydowali się pańD stwo na zintegrowany systemu wydruku? – Zależało nam na oszacowaniu kosztów wydruku oraz ich monitorowaniu. Chcieliśmy zracjonalizować ilość urządzeń drukujących oraz powierzyć ich obsługę firmie zewnętrznej. Ważną rzeczą było również określenie charakterystyki oraz ilości wykonywanych wydruków i skanów, co umożliwiło nam oprogramowanie uniFLOW.
laczego zdecydowali się pańD stwo na wdrożenie zintegrowanego systemu wydruku? – Zależało nam na oszacowaniu kosztów wydruku oraz ich monitorowaniu. Chcieliśmy zoptymalizować ilość urządzeń drukujących oraz powierzyć ich obsługę firmie zewnętrznej. Chcąc obniżyć koszty, musieliśmy przede wszystkim określić charakterystykę oraz ilość wykonywanych wydruków i skanów. W tym przypadku niezastąpione okazało się oprogramowanie uniFLOW.
Dlaczego wybraliście firmę Océ? – Kopie dobrej jakości, bezpieczeństwo przetwarzanych dokumentów, urządzenia łatwe
w obsłudze, przejrzysty system raportowania, jak również sprawnie działający serwis – to kluczowe punkty, na których realizacji nam najbardziej zależało. Rozwiązania zaproponowane przez Océ spełniały wszystkie te wymagania. Ponadto każdy z naszych pracowników miał możliwość odbycia indywidualnego szkolenia dotyczącego obsługi sprzętu. Ważnym elementem decydującym o wyborze była również elastyczność w dostosowaniu systemu do charakterystyki pracy naszej organizacji.
J akie korzyści dla Lux Medu dostrzega pani po zaimplementowaniu zintegrowanego systemu wydruku?
Spodziewane korzyści związane z wprowadzeniem zarządzania drukiem: • redukcja kosztów; • stymulacja procesów biznesowych; •p odniesienie wydajności pracy zatrudnionych osób; •o dkrycie nowych możliwości w swoim biznesie; • z mniejszenie ilości odpadków szkodliwych dla środowiska.
– Największą zaletą wprowadzonej modernizacji jest możliwość dokładnego określenia kosztów wydruku, dzięki czemu jesteśmy w stanie kontrolować związane z nim wydatki. Wiele z dokumentów będących w obiegu firmy Lux Med, zawiera poufne dane, w tym dane medyczne naszych pacjentów. Z tego względu zależało nam na zagwarantowaniu poufności i bezpieczeństwa drukowanych dokumentów. To była kluczowa kwestia przy ostatecznym wyborze dostawcy usług.
Czy poprawiła się jakość drukowanych materiałów i wydajność druku? – Największą zmianą, którą zaobserwowaliśmy po wprowadzeniu zintegrowanego systemu wydruku, była poprawa sprawności drukowania. Przejrzysty, intuicyjny interfejs w połączeniu z szybkim urządzeniem produkcyjnym, pozwala naszym pracownikom na wydruk dowolnego dokumentu od ręki, na urządzeniu najbardziej ekonomicznym dla danej pracy.
Poleciłaby pani systemy oferowane przez firmę Océ? – Z doświadczenia wiem, że te systemy pozwalają zwiększać efektywność i produktywność przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów, dlatego poleciłabym je wszystkim firmom, dla których znaczenie ma racjonalizacja wydatków, bez konieczności rezygnacji z wysokiej jakości. Dzięki optymalizacji wydruków oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale również dbamy o środowisko naturalne, które bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie. A przecież na nim zależy nam najbardziej.
O
| 77
P
Office
Prezentacja
Wydruk czy drukarka? Liczba drukowanych informacji podwaja się co 5 lat. Czy jedynym rozwiązaniem jest zakup kolejnych urządzeń? Pomysłem wartym rozważenia, głównie przez małe firmy zatrudniające od kilku do kilkunastu pracowników, jest dzierżawa urządzeń. „To sposób na pozyskanie nowoczesnego sprzętu przy niewielkim nakładzie inwestycyjnym. Miesięczny czynsz oraz koszty eksploatacji stanowią niewielki ułamek budżetu, jaki należałoby przeznaczyć na zakup parku maszynowego” – mówi Łukasz Rumowski z Arcusa. Wiele przedsiębiorstw pracuje na technicznie sprawnych, ale przestarzałych maszynach, których eksploatacja dużo kosztuje. Często nie są też dostosowane do potrzeb firmy. Przykładem błędnego wykorzystania drukarki jest m.in. stawianie urządzenia mogącego drukować w formacie A3 tam, gdzie nikt go nie potrzebuje. Punktem wyjściowym powinien być audyt, który krok po kroku ujawni słabe punkty obecnie funkcjonującego środowiska produkcji dokumentów. Stworzy rozwiązania i nowe sposoby zwiększenia efektywności i oszczędności. Pozwiązaniem polecanym przez Arcus jest sys78 |
tem ARCUS Kyocera MDS, wyróżniony przez „Gazetę Bankową” tytułem Hit Roku 2011. „Kolejnym elementem, o którym często się zapomina, jest pobór energii zużyty na druk, stan stand by i wybudzenie z czuwania – im szybciej drukarka startuje, tym więcej potrzebuje energii” – mówi Łukasz Rumowski. Ponadto, różnorodność maszyn i ich liczba w firmie stwarza konieczność magazynowania sporych ilości części zamiennych oraz materiałów eksploatacyjnych, które mają istotny wpływ na koszty druku. „Problemy te i koszty z nimi związane są dostrzegane, ale wielu szefów instytucji zakłada, że gruntownej zmiany sytuacji nie da się osiągnąć bez kosztownych inwestycji. To błędne myślenie” – dodaje. Dzierżawiąc urządzenia biurowe, firma nie kupuje sprzętu, tylko co miesiąc płaci dostawcy za zrealizowaną usługę. „Dla spółek handlowych istotnym argumentem przemawiającym za dzierżawą jest możliwość jej finansowania z bieżących środków obrotowych. Niewielki koszt usługi oraz rozłożenie wydatków
w czasie nie narusza płynności finansowej” – mówi Rumowski. Do tego opłaty za dzierżawę traktowane są w całości jako koszt uzyskania przychodu, obniżają więc podatek dochodowy. „Usługodawca dba o dostawy tonerów, bębnów, przeglądy urządzeń, ich konserwację, wymianę części i materiałów eksploatacyjnych. Ponosi również koszty amortyzacji i ubezpieczenia. Ten sposób zarządzania urządzeniami zwalnia pracowników firmy z angażowania się w obsługę techniczną urządzeń”. Oferta dzierżawy firmy Arcus dotyczy praktycznie całego asortymentu urządzeń biurowych – od drukarek laserowych i rozbudowanych urządzeń wielofunkcyjnych japońskiej marki Kyocera Mita, które są znane z niskich kosztów użytkowania i wysokiej wydajności oraz trwałości, przez zaawansowane systemy wysyłki korespondencji masowej firmy Pitney Bowes, po oprogramowanie służące do zarządzania obiegiem dokumentów. Rozmowa z Łukaszem Rumowskim dyrektorem Działu Rozwoju Produktu w ARCUS SA.
P
Office
Prezentacja
iesprzyjające warunki ekonomiczne, silna konkurencja oraz coraz większa świadomość konieczności ochrony środowiska stają się głównymi bodźcami do podejmowania działań mających na celu bardziej efektywne zarządzanie wydatkami w przedsiębiorstwie. Firmy poszukując oszczędności, zaczynają dostrzegać, jak kosztochłonne może być niekontrolowane korzystanie z możliwości nowoczesnych sprzętów biurowych. Zrównoważone administrowanie infrastrukturą techniczną, w tym przede wszystkim środowiskiem druku, może w znacznym stopniu przyczynić się nie tylko do redukcji zbędnych kosztów, lecz także do wzrostu wydajności pracowników, podniesienia poziomu bezpieczeństwa czy ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko naturalne. Implementacja odpowiednich narzędzi pozwalających na optymalne zarządzanie środowiskiem druku musi zostać dostosowana do konkretnych warunków oraz wymagań danego przedsiębiorstwa. Dla większości firm optymalnym rozwiązaniem będzie połączenie w jeden zintegrowany system aktualnie eksploatowanych urządzeń, nowoczesnych wielofunkcyjnych maszyn i zaawansowanego oprogramowania. W wielu przypadkach warto jednak dodatkowo rozważyć zorganizowanie centralnego punktu realizacji wydruków – tzw. reprocentrum lub printroomu. Dzięki niemu pracownicy za pomocą jednego uniwersalnego sterownika mogą w łatwy sposób zlecać wydruk prac z uwzględnieniem wszystkich niezbędnych parametrów, łącznie z wybraną opcją oprawy dokumentu. Nie muszą zatem posiadać wiedzy na temat obsługi bardziej kompleksowych urządzeń drukujących, gdyż wszystkie prace trafiają bezpośrednio do wykwalifikowanego operatora reprocentrum. Każdy przesłany plik zostaje automatycznie zmieniony na PDF, dzięki czemu operator nie ma problemu z jego otwarciem – niezależnie od formatu, w jakim został zapisany plik źródłowy. Pracownik printroomu sam sprawdza i w razie potrzeby poprawia pliki, dba o jakość wydruków (np. pilnuje, aby kolor logo był zgodny z identyfikacją wizualną firmy) oraz ich wykonanie zgodne z otrzymanym zleceniem (np. na papierze o odpowiedniej gramaturze). To on, mając na uwadze racjonalizację kosztów, decyduje, na którym urządzeniu dana praca zostanie wydrukowana. Pozwala to unikać takich sytuacji, w których obszerna praca czarno-biała, zawierająca zaledwie kilka stron kolorowych, zostaje w całości wydrukowana na urządzeniu kolorowym (co zapewne miałoby miejsce, gdyby pracownik sam realizował wydruk). Dostępne jest bowiem oprogramowanie, które w sposób automatyczny rozpoznaje strony kolorowe, rozdziela wydruk na dwa różne urządzenia, aby finalnie powstał wysokiej jakości dokument, nie generujący zbędnych kosztów. Dobrze funkcjonujący dział drukowania może zaoszczędzić 80 |
dla firmy nawet 40% kosztów związanych z produkcją i zarządzaniem dokumentami. Każdy wydruk może zostać opisany pod względem kosztów, a przygotowanie okresowych raportów i rozliczeń dla konkretnych osób czy działów nie wymaga czasochłonnych wyliczeń. Co najważniejsze, urządzenia w reprocentrum są zdecydowanie bardziej wydajne i tańsze w eksploatacji niż tradycyjne urządzenia biurowe czy nabiurkowe. To wszystko pozwala na otrzymywanie zbilansowanych pod względem ekonomicznym wydruków o odpowiedniej jakości, nie angażując przy tym innych pracowników, którzy zaoszczędzony czas mogą poświęcić na bardziej efektywną pracę związaną bezpośrednio z zakresem ich obowiązków. Alternatywnym rozwiązaniem dla przedsiębiorstw, które nie zdecydują się jednak na wydzielenie centralnego punktu realizacji wydruków, jest połączenie wszystkich urządzeń w jeden zintegrowany system. Jego implementacja umożliwia m.in. przekazywanie zadań do najbardziej oszczędnej kosztowo drukarki, bieżącą kontrolę wydatków (dzięki automatycznej estymacji ceny każdego wydruku) czy przydzielanie budżetów na wydruki konkretnym pracownikom/działom, a następnie ich weryfikację w oparciu o generowane raporty. Poprawie ulega również bezpieczeństwo drukowanych materiałów – wszystkie zlecone zadania są przekierowywane na serwer i dopiero po bezpośredniej autoryzacji na urządzeniu następuje ich finalny wydruk. Wydruki mogą być również monitorowane pod kątem wybranych słów kluczowych, np. o każdym wydrukowanym do-
kumencie zawierającym słowo „poufne” zostanie poinformowany przełożony danego użytkownika. Zastosowanie takiego rozwiązania stanowi gwarancję bezpieczeństwa danych, które nie trafią w ten sposób w niepowołane ręce. Prezentowany system kontroli wydruków ogranicza również zbędne zużycie papieru i tonera – wymóg autoryzacji powoduje, że użytkownicy wydrukują jedynie te pliki, które są im faktycznie potrzebne. Ponadto monitorowanie drukowanych dokumentów zredukuje ilość wydruków prywatnych. Z punktu widzenia pracownika, zintegrowany system wydruków tylko na pozór wydaje się skomplikowany. Wszystkie urządzenia są bowiem dostępne za pośrednictwem łatwego w obsłudze sterownika, który precyzyjnie wskazuje, na którym urządzeniu wydruk zostanie zrealizowany. Co więcej, ostateczne parametry wydruku można zawsze zmienić, nawet w ostatniej chwili, bezpośrednio na wskazanym urządzeniu drukującym. To jedynie podstawowe możliwości, które oferuje oprogramowanie PRISMAaccess oraz UniFLOW. Oba systemy pozwalają na indywidualne dostosowanie środowiska druku i zarządzanie obiegiem dokumentów w odniesieniu do specyficznych wymagań każdego przedsiębiorstwa. Produkty te, jak również profesjonalne usługi związane z wydrukiem oraz zarządzaniem obiegiem dokumentów, dostępne są w ofercie Océ – Poland Ltd. Sp. z o.o.
Océ - Poland Ltd. Sp. z o.o. ul. Bitwy Warszawskiej 1920 nr 7 02-366 Warszawa (+48) 22 500 21 00 www.oce.com.pl | pl-info@oce.com | 81
T
Office
technologie
Decydując o zakupie niszczarki, trzeba zwrócić uwagę na dwa aspekty: stopień bezpieczeństwa danych oraz wydajność sprzętu
Niszczarki O bezpieczeństwie danych decyduje oczywiście wielkość ścinków (patrz ramka „Poziomy bezpieczeństwa”). Na rynku są dostępne niszczarki tnące papier na paski o różnej szerokości, bądź też tnące krzyżowo, mielące kartki na „konfetti” lub pył. Oferują też chemiczne niszczenie odpadków – odtworzenie dokumentów zniszczonych w ten sposób jest praktycznie niemożliwe. Na wydajność składa się dzienna moc przerobowa i możliwość wsuwania do otworu jednorazowo większej liczby kartek niż standardowe pięć.
Trochę historii 1909 Amerykański wynalazca Augustus Low patentuje pierwszą w historii niszczarkę, która jednak nigdy nie wchodzi do produkcji. 1935 Adolf Ehinger buduje niszczarkę do papieru w oparciu o maszynę do cięcia makaronu, by niszczyć swoje antynazistowskie ulotki. Po wojnie zakłada fabrykę niszczarek. 1959 Firma Adolfa Ehingera wypuszcza na rynek pierwszą niszczarkę, tnącą papier krzyżowo. 1984 Sąd Najwyższy USA rozstrzyga sprawę Kalifornia vs. Greenwood na korzyść stanu: przeszukiwanie śmieci obywateli przez policję nie stoi w sprzeczności z czwartą poprawką do konstytucji. Niszczarki wychodzą z agencji rządowych i zaczynają być kupowane przez firmy i obywateli.
82 |
Poziomy bezpieczeństwa 1. 12 mm paski / cząstki o wymiarach 11x40 mm 2. 6 mm paski / cząstki o wymiarach 8x40 mm 3. (poufny) = 2 mm paski / cząstki o wymiarach 4x30 mm 4. (dla informacji istotnych biznesowo) = cząstki o wymiarach 2 x 15 mm 5. (tajne) – cząstki o wymiarach 0,8x12 mm VI. (ściśle tajne – rozmiar używany przez amerykański Departament Obrony) = cząstki o wymiarach 0,8x4 mm
Na co zwrócić uwagę, kupując niszczarkę: odporność na zacięcia – wiele nowych niszczarek ma czujnik grubości papieru, uniemożliwiający włożenie zbyt dużej liczby kartek; czujnik bezpieczeństwa – niszczarka automatycznie wyłącza się, gdy wyczuwa obecność dłoni zbyt blisko ostrzy. Bezpieczeństwo zapewniają też zewnętrzne guziki „stop” i węższe otwory do wkładania kartek, zabezpieczające przed wsunięciem w nie palców; bezgłośność – wiele nowych modeli niszczarek wyposażonych jest w obudowę wygłuszającą; czujnik przepełnienia – niszczarka informuje o zbliżającym się przepełnieniu pojemnika; energooszczędność – nieużywana niszczarka automatycznie przechodzi w stan czuwania.
HSM Polska Sp. z o.o. Warszawa, ul. Emaliowa 28, tel. 22 862 23 69 www.hsm.eu | www.niszczarka.pl | handlowy@hsm.eu
HSM SECURIO P36, P40 i P44
elegancki strażnik firmowych tajemnic! Na zlecenie światowego lidera w produkcji niszczarek – firmy HSM – wśród firm przeprowadzono ankietę dotyczącą ochrony danych. Wynika z niej, że 45% ankietowanych nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie kradzież danych wyrzucanych z pojemników na śmieci, a 11% zapytanych pracowników banków wyrzuca dokumenty związane z transakcjami finansowymi bezpośrednio do kosza! Tymczasem pozbywanie się dokumentów w ten sposób może doprowadzić do wycieku i kradzieży ważnych informacji, ułatwia działalność szpiegom przemysłowym i może spowodować milionowe straty. Najłatwiejszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem tego problemu jest zakup niszczarki. HSM – producent z czterdziestoletnim doświadczeniem – wprowadza właśnie na rynek nowe produkty. Prezentujemy topowe modele produkowanej w Niemczech serii SECURIO – nowoczesne: P36, P40 i P44. HSM SECURIO P36 i P40 to urządzenia przeznaczone do szczególnie intensywnej eksploatacji dla grup roboczych czy całych pięter biurowców. Niezwykle nowatorski design dobrze komponujący się z przestrzenią biurową, wysoka funkcjonalność, ciekawe wyposażenie opcjonalne to ich podstawowe atuty. Aby uniknąć tak
często spotykanych zacięć, niszczą aż do 60 kartek jednorazowo (!), a dodatkowo posiadają automatyczny rewerse w przypadku zacięcia. Maszyny niszczące w ścinki posiadają system automatycznego smarowania, który dodatkowo zapobiega blokadom i dba o niezmienny niski poziom hałasu. Niszczarki niszczą oczywiście płyty CD i dyskietki, mogą również niszczyć je w oddzielnej szczelinie (opcja separacja odpadów). Kosz o pojemności 145 litrów gwarantuje jego nieczęste opróżnianie. Szeroka szczelina wejściowa – 330 mm – umożliwia wygodne niszczenie dokumentów o dużym formacie. Niszczarki wyposażone są również w osłonę bezpieczeństwa z czujnikiem dotyku – w momencie zagrożenia, kiedy np. ręce lub część ubrania operatora mogłyby być wciągane do niszczarki razem z papierem, maszyna będzie automatycznie zatrzymana. Mocne silniki urządzeń przystosowane są do ciągłej pracy bez ryzyka przegrzania. Najnowszy z modeli – HSM SECURIO P44 – to najwyższy, najwydajniejszy model zasilany napięciem 230V (niszczy nawet 78 kartek jednorazowo). Oprócz funkcji opisanych dla niszczarek SECURIO P36 oraz P40, posiada także zintegrowaną funkcję PAPERcontrol. Zapobiega ona zatorom papieru poprzez elektroniczny pomiar stanu
zapełnienia kosza (205 l pojemności). Tak jak w poprzednich modelach, opcjonalnie dostępny jest wykrywacz metalu, przydatny dla najwyższych stopni tajności. SECURIO P44 jest tak mocna (silnik 2600W), że można w niej niszczyć nawet pamięci USB! Szerokość wejścia (400 mm) umożliwia niszczenie wszelkiej wielkości wydruków. Wszystkie wymienione modele są energooszczędne – posiadają system zarządzania energią EMCS. Niszczarki HSM sprzedawane są na całym świecie – jednym z głównych odbiorców są Stany Zjednoczone. Urządzenia HSM zakupiły tam m.in. Narodowa Agencja Bezpieczeństwa, FBI i CIA, a w Polsce od wielu lat Klientami HSM są m.in.: służby specjalne (CBA, SKW), wojsko (jednostki wojskowe, kancelarie tajne), jednostki budżetowe (ZUS, Urzędy Skarbowe, Komendy Policji), wymiar sprawiedliwości (sądy i prokuratury) oraz sektor bankowy. HSM to zdecydowanie najszersza oferta na rynku – ponad 160 modeli do wyboru! Produkty objęte są dwuletnią gwarancją producenta oraz dożywotnią gwarancją na noże tnące. W sumie w/w 3 modele urządzeń występują w 54 odmianach. Aby właściwie dobrać urządzenie do Państwa potrzeb, prosimy o kontakt z HSM Polska lub z lokal-
T
Office
technologie Według badań to, co najbardziej przeszkadza nam w pracy, to hałas. Tak być nie musi – nawet jeśli biuro już funkcjonuje, można obniżyć poziom dźwięku o 10 dB. Pomieszczenie jest wtedy odbierane jako dwukrotnie cichsze.
Jak to działa?
Można także zaprojektować swój własny kształt wyspakustycznych (linia Ecophon Solo Freedom)
Wyspy akustyczne tak skonstruowano, by mogły być montowane szybko i bezkolizyjnie.
Glory, jeden ze wzorów akustycznych paneli ściennych.
Wyspy akustyczne Ecophon Solo™ to dźwiękochłonne panele sufitowe, które tak skonstruowano, by mogły być montowane pojedynczo lub w skupiskach. Instaluje się je szybko o bezkolizyjnie na stalowych linkach, bez użycia profili. Montaż 20-50 cm od stropu pozwala na akustyczne wykorzystanie tylnej strony paneli – wyspy o łącznej powierzchni odpowiadającej 50% powierzchni podłogi będą działały tak samo jak pełny, modułowy sufit akustyczny o tej samej klasie absorpcji. Zastosowanie dźwiękochłonnych sufitów wyspowych przynosi wymierne korzyści z punktu widzenia akustyki: redukuje poziom hałasu w obrębie wyspy, polepsza zrozumiałość mowy, skrócony zostaje czas pogłosu. Dla użytkownika oznacza to większy komfort mówienia i słyszenia, lepsze słyszenie kierunkowe oraz – co najważniejsze – łatwiejszą koncentrację. Dla projektanta – możliwość nowoczesnego zaaranżowania przestrzeni sufitu. Panele ścienne redukują poziome odbicia dźwięku, stanowiąc uzupełnienie wysp akustycznych. Panele mogą zajmować całą wysokość ściany bądź też tworzyć ekrany ulokowane na wysokości źródła dźwięku – np. siedzących osób. Do dyspozycji jest 16 kolorów i kolekcja Ecophon Wall Panel Muralis – unikalne wzory zaprojektowane specjalnie dla Ecophon.
Kontakt: Dźwiękochłonne panele ścienne redukują poziome odbicia dźwięku. W salach konferencyjnych polepszają zrozumiałość mowy. 84 |
Ecophon, Saint-Gobain Construction Products Polska Sp. z o.o. Tel 22 567 15 28 www.ecophon.pl/doradcy Próbki kolorów paneli można zamówić wypełniając formularz: www.ecophon.pl/panele
Las Total Office
P
Office
Prezentacja
Zorganizowanie przestrzeni biurowej nie należy do łatwych zadań. Trzeba wziąć pod uwagę metraż, jakim dysponujemy, specyfikę pracy w danej firmie, liczbę zatrudnionych osób, istnienie ewentualnych zespołów i gabinetów zarządu… Jest jednak łatwy sposób realizacji tego zadania, który jednocześnie zapewni dyskrecję i odpowiednie warunki do pracy, i nie ograniczy drastycznie przestrzeni. 86 |
Jedną z firm oferujących ścianki działowe jest firma Tarmot. Specjalizuje się w kompleksowym wyposażaniu biur, banków, urzędów, hoteli oraz szkół, szpitali i innych obiektów użyteczności publicznej. W jej ofercie znajduje się kilkanaście systemów mebli produkcji polskiej oraz włoskiej, meble metalowe, krzesła i stoły kawiarniane, krzesła i fotele do sal szkoleniowych, auli, kin i teatrów oraz wykładziny dywanowe. W ofercie firmy Tarmot znajduje się kilka systemów ścian działowych, które pozwalają na swobodny podział pomieszczeń. Prezentujemy Państwu dwa z nich: WALL SYSTEM i KRISTALL. Ściany WALL SYSTEM są zbudowane z lekkich przestawnych modułów. Dzięki ich systemowości przemieszczenie istniejącej ściany, jej rozbudowa lub zmiana przebiegu nie stanowią problemu. Odbywa się to przy wykorzystaniu istniejących elementów, a dodanie lub usunięcie modułów jest stosunkowo szybkie i łatwe. W środku ścianek WALL można przeprowadzić wszelkie instalacje elektryczne, logiczne, a nawet wodne. Ścianki działowe to nie tylko sposób na podzielenie przestrzeni, lecz także na jej oszczędzanie – znakomite efekty daje połączenie ścian WALL z systemem wbudowanych szaf, które stanowią przedłużenie bądź uzupełnienie ciągu ścian działowych. Ściana systemu WALL jest szkieletową, modułową ścianką działową o stosowanych standardowych modułach 1200 mm, 900 mm, 450 mm. Całkowita grubość ścianki wynosi 98 mm, a jej wysokość – 3000 mm (maksymalnie 4500 mm). Drugi z systemów – KRISTALL – tworzy niesamowity efekt otwartej przestrzeni, wzmocniony grą świateł na szkle. Tafle szkła hartowanego o grubości 10 mm (transparentne lub satynowane) dają ogromne możliwości aranżacyjne. Aluminium i szkło to nowoczesne materiały do nowoczesnego biura. Ścianki działowe mają wiele zalet: umożliwiają swobodny i elastyczny podział przestrzeni, łatwo można zmienić ich ustawienie, pasują do niemal każdego rodzaju wystroju, a ich montaż jest szybki i czysty. Dodatkowo ten przejaw nowoczesnego i eleganckiego wzornictwa, jakim są ścianki działowe WALL i KRISTALL, jest objęty atestem ITB. | 87