Outro 288

Page 1

www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

Świetność i skuteczność platformy „Zwolnieni z Teorii” znamy od dawna, wielu z nas podjęło się już wyzwania zrealizowania projektu społecznego przy pomocy tej organizacji. Z możliwości korzystamy w tym roku również my, trzy batorackie pierwszoklasistki – Gosia, Tosia i Ola. nym opuszczeniu swoich rodzinnych okolic w tak młodym wieku wymaga odwagi, ale przede wszystkim obycia i poznania świata, do którego chce się wstąpić. Na tym też opiera się nasz projekt: organizujemy spotkania dla gimnazjalistów w szkołach w małych miejscowościach, na które zapraszamy licealistów, którzy wyjechali ze swoich niewielkich środowisk do najlepszych szkół w województwie odpowiednim dla miejsca spotkania. Opowiadamy, jak wygląda rekrutacja i na co zwrócić uwagę, starając się o miejsce w wymarzonej szkole; Nasza inicjatywa nie bez powodu przyjęła

dzielimy się swoimi wrażeniami związanymi

kryptonim „SpotkajSŁOIKa” – 2/3 naszego

za równo z całkowitą zmianą środowiska jak

składu przyjechało w celach edukacyjnych

i mieszkaniem w bursie. Przedstawiamy zalety

do Warszawy z odległych niewielkich miejsco-

nauki w dużym mieście, ale nie zapominamy

wości – śląskiej Pszczyny i pomorskiego Łęga.

o byciu obiektywnym i szczerze przedstawiamy

Nie da się ukryć, że podjęcie decyzji o samot-

również mankamenty podjęcia decyzji o wyjeź-

str /


www.outro.pl /

dzie. Naszym głównym celem jest jednak prze-

szkoły ponadgimnazjalnej, z czego jesteśmy

łamanie barier wśród uczniów pochodzących

bardzo szczęśliwe – cieszymy się, że obdarzo-

z małych środowisk – pragniemy pokazać im,

no nas zaufaniem oraz że możemy pomóc

że sięganie po najwyższe jabłka w hesperyj-

osobom, którymi same byłyśmy jeszcze kilka

skim sadzie nie jest wcale niemożliwe i że cza-

miesięcy temu.

sem warto podjąć się ciężkiego wyzwania, aby

Na stronie naszego projektu na Facebooku

spełnić swoje marzenia i znaleźć się w wyśnio-

można obserwować postępy i relacje ze spo-

nym, rozwijającym i przyjemnym miejscu.

tkań oraz natknąć się na takie perełki, jak wy-

Jak dotąd zorganizowałyśmy już kilka spotkań

wiad z Olgi ze Śląska, która obecnie uczy się

w Pszczynie, Łęgu, Czarnej Wodzie i Nowem,

aż w Bratysławie! Zapraszamy zatem gorąco

na których zostałyśmy przyjęte bardzo ciepło

do internetowego śledzenia naszej działalno-

oraz na których zasypano nas mnóstwem py-

ści: www.facebook.com/spotkajsloika!

tań o realia życia i drogi, jaką obecnie podążamy. Wciąż za pośrednictwem Facebooka otrzymujemy prośby o poradę związaną z wyborem

str /

Autorki projektu


www.outro.pl /

A może flisakiem? strona 8 Gra w chowanego strona 16 Ósmy cud Polski strona 24 Przyroda dla duszy strona 30

Betonowy świat - utopia czy dystopia? strona 36 Na skraju lasu strona 44 Ars Independent Festival strona 48 Zieleń na półkach księgarni strona 54 Folwark ludzko-zwierzęcy strona 60 W dyskursie z naturą strona 66 Odpoczywaj jak specjalista strona 76 Volkswagen Golf IV Variant strona 84 #Martynapodróżuje strona 96

str /


www.outro.pl /

TEMAT NUMERU:

str /


www.outro.pl /

Nie trzeba chyba nikomu przedstawiać tak znakomitej grupy literackiej, jaką był Skamander. Pobudzeni odzyskaniem przez kraj niepodległości, młodzi literaci z zapałem i śpiewem na ustach wkraczali w nową rzeczywistość, gotową do ukształtowania. Karol Irzykowski, opisując poetów z restauracji „Ziemiańskiej” w Warszawie zwykł określać ich sposób działania mianem „programofobii”. Skamandryci nie zgadzali się na zamknięcie w wąskim nurcie patetycznych deklaracji ideowych pełni swego żywiołu. Zgodnie z założeniami witalizmu i bergsonizmu pragnęli cieszyć się otaczającym ich światem, zachwycać empirycznym jego doznaniem i żyć chwilą, impulsem, ulotną myślą wolną od jarzma literatury mesjanistycznej. Ojczyzna moja wolna / Więc zrzucam z ramion płaszcz Konrada wołał w wierszu pod tytułem „Czarna wiosna” Antoni Słonimski. Przyczynkiem do powstania tematu tego wydania był jednak utwór innego znakomite-

go Skamandryty, Kazimierza Wierzyńskiego. W powszechnie znanym i cenionym liryku poeta pisze: Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną / Na oczu mych myśli sadzone za młodu… Polecam tych kilkanaście wersów, jak i pozostały dorobek twórczy Wierzyńskiego twojej uwadze. Niemniej skupmy się na tych pierwszych słowach. Zieloność panująca nad umysłem może symbolizować wiele wolność, oderwanie od rzeczywistości, epikurejską przyjemność czerpaną z każdej chwili życia bądź też natchnienie twórcze. W bogactwie skojarzeń postanowiliśmy zaprezentować tobie różnorodne spojrzenia na to, co przynosi nam w życiu radość. W każdym artykule znajdziesz inną odpowiedź, niektóre odniosą się do pro-

str /

blemu wprost, inne w sposób zawoalowany, niewidoczny na pierwszy rzut oka. Jedne mogą się wydać całkowicie afirmatywne, a inne polemiczne. Niemniej każdy z nich prowadzi ku pogłębionej analizie skomplikowanych stosunków między człowiekiem a przyrodą oraz zastanowieniem nad tym, co przynosi radość. Niektórzy widzą w niej jedyne źródło energii, inni z kolei potencjalne tereny pod zabudowę industrialną. Wielu ludzi walczy o każde drzewko w parku narodowym, podczas gdy wielu innych codziennie wycina fragment Puszczy Amazońskiej wielkości kilkunastu stadionów. Warto poczynić refleksję nad tym, co daje nam świat przyrody oraz co my możemy mu ofiarować. Póki jeszcze nie jest za późno na reakcję. Krzysztof


www.outro.pl /

Outro – wychodzimy poza schemat

Szefowie działów:

ISSN: 2299-5242

Ilona Sieradzka (korekta), Patryk Skoczylas (graficy), Martyna Kłos (promocja)

Ogólnopolski miesięcznik młodzieżowy Wydawca: Fundacja Nowe Media www.outro.pl

Webmaster: Maciej Perkowski

mail: redakcja(@)outro.pl, rekrutacja(@)outro.pl

Promocja: Anna Jastrzębska, Martyna Kłos,

Redaktor naczelny: Krzysztof Andrulonis

Kamil Durajczyk, Marta Klon, Żaneta Chwiałkowska

Zastępca redaktora naczelnego: Marek Suska

Korekta: Ilona Sieradzka, Julia Kijewska, Olimpia Orządała, Janusz Pyrkosz

Skład wydania i fotoedycja: Krzysztof Andrulonis

Grafiki: Monika Stankiewicz, Julia Dałek

Projekt okładki: Monika Stankiewicz

str /


Am

www.outro.pl /

Do pisania te

takie jak flisa

nego folkloru.

siÄ™, a k

str /


może flisakiem? www.outro.pl /

ego tekstu przymierzałam się z przekonaniem, że zawody

ak, bartnik czy baca obecnie są już tylko elementem lokal-

. Całkiem szybko odkryłam jednak, że zajęcia te odradzają

kultywowanie jednego z nich może nawet okazać się zbawienne dla naszej planety.

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Agnieszka Skibińska

Wszystkie trzy profesje są w jakiś sposób zwią-

Reaktywacja

zane z przyrodą. Każda z nich uznawana jest za rzemiosło i ślady każdej możemy znaleźć w polskiej tradycji i kulturze. Cech wspólnych jest znacznie więcej. Najważniejszą, z punktu widzenia tego artykułu, jest fakt, że wszystkie zaliczane są do tak zwanych zawodów giną-

W 2007 roku Mazowiecko-Świętokrzyskie Towarzystwo Ornitologiczne wspólnie z WWF podjęło próbę przywrócenia tego rzemiosła w Polsce. Jak wspomina Tomasz Dzierżanowski, bartnik i przyrodnik, największym zdziwieniem było to, z jaką chęcią pszczoły zasiedlały

cych.

przygotowane drzewa: – Wówczas, latem, większość barci była zajęta – pszczoły same

W bartnym borze

do nich przyszły. Okazało się, że pszczoła

Początki bartnictwa to zbieranie miodu w la-

miodna bardzo chce nie tylko zbierać nektar z

sach z dziupli wydrążonych przez naturę. Stop-

kwiatów leśnych, ale bardzo chce mieszkać w

niowo zaczęto je powiększać, poprawiać,

lesie. Zresztą to po części zrozumiałe, bo w

a w pewnym momencie tworzyć na drzewach

naszej

własne. Sposób się sprawdził – pszczoły chęt-

miodna była zwierzęciem leśnym, tak jak jeleń

nie zasiedlały miejsca wyznaczone przez czło-

czy mysikrólik. To człowiek po zakończeniu ery

wieka. Ziemie polskie za czasów Piastów po-

bartnictwa „na siłę” ściągnął ją do wiosek,

dobno obfitowały w pszczele roje i miód, a naj-

miasteczek i miast.

szerokości

geograficznej

pszczoła

większy rozwój bartnictwa nastąpił w średniowieczu. Niestety, w XIX wieku rzemiosło zaczęło zanikać wraz z rozwojem rolnictwa i potrze-

Praca na wysokościach

bą eksploatacji lasów w inny sposób.

Bartnicy żartują, że ich praca różni się od pszczelarstwa przede wszystkim tym, że zaczy-

str /


www.outro.pl /

na się cztery metry nad ziemią. Wspinają się

Więcej niż zawód

jednak na drzewa tylko kilka razy do roku, przy pomocy tzw. leziwa, czyli przyrządu składającego się z ławeczki i mocnych lin owiniętych wokół pnia. Najważniejsze w ich pracy jest odpowiednie przygotowanie barci, czyli wystruganie kłody i następnie umieszczenie jej na odpowiedniej wysokości. Wiosną oczyszcza się barcie z osypu zimowego składającego się z martwych pszczół, a miód podbiera się jesienią. Po zebraniu miodu należy ochronić barć

Pszczoły pełnią bardzo ważną rolę – ich obecność w lasach to korzyść dla całego ekosystemu. Są tam też bardziej bezpieczne; nie grożą im tak bardzo opryski z pól i sadów. Idea reaktywacji bartnictwa polega na przekonaniu, że pszczoła najlepiej rozwija się wysoko nad ziemią, a rola człowieka w całym procesie powinna być maksymalnie ograniczona. Kiedyś wierzono, że tylko uczciwy człowiek może opiekować się pszczołami, a tradycja bartnicza w

przed mrozami.

rodzinie była powodem do dumy. Osoba pra-

str /


www.outro.pl /

gnąca wybrać tę profesję powinna odczuwać

W Toruniu flisak ma nawet swój pomnik, a rze-

sympatię do pszczół, gdyż te łatwo wyczują je-

miosło to zajmuje szczególne miejsce w miej-

go intencje. Bez tego nie ma dobrego bartni-

skich legendach, takich jak ta o tragicznej mi-

ka.

łości pięknej szlachcianki Julii Szafrańskiej do młodego flisaka Macieja z Suchowej, czy o biednym flisaku, który wybawił Toruń od pla-

W dół królową polskich rzek

gi żab.

Za centrum polskiego flisu uznaje się Toruń,

Z przystani w Kątach

z jego wielowiekową tradycją spławiania towarów, i podkarpacki Ulanów, z którego wywodzi-

Pisząc o polskich flisakach, nie można pomi-

li się najlepsi flisacy i w którym od 1993 roku

nąć tych z Pienin. Przełom Dunajca to jeden

działa Bractwo Flisackie pw. św. Barbary.

z najpiękniejszych w Europie. Spływ rzeką,

str /


www.outro.pl /

na specjalnie przystosowanych do tego tra-

Męskie rzemiosło

twach, wśród przełomów skalnych i gór, to obowiązkowy punkt wyprawy. A warto nie tylko ze względu na walory krajobrazu. Flisacy na Dunajcu to doskonali gawędziarze. Chętnie opowiadają legendy – o Kindze, z której kropel krwi i łez wyrastały kwiaty, o cesarzu, który przebrał się za dziada czy o Cyprianie zamienionym w skałę. Pamiętam, jak kilkanaście lat temu stary flisak pokazywał nam wyżłobiony w skale ogromny ślad buta Janosika, który

Nawet gdybym bardzo chciała, flisakiem zostać nie mogę. Żeby dołączyć do cechu, trzeba wykazać się zaangażowaniem i... być mężczyzną: Flisakiem może zostać mężczyzna, który ukończył 18. rok życia. A kobieta? Otóż od wieków panuje przesąd, że kobieta na tratwie przynosi pecha, dlatego też skład załogi składa się z samych mężczyzn – opowiada cechmistrz Bractwa z Ulanowa, Grzegorz Kumik.

miał przeskoczyć z jednego brzegu rzeki na

Kandydaci muszą brać udział w budowaniu

drugi, gdy uciekał przed pogonią.

tratwy i w spływach oraz deklarować chęć pie-

str /


www.outro.pl /

lęgnowania

flisaczej

tradycji:

Pomimo

Spod samiuśkich Tater

że mamy XXI wiek i rozwój technologii, to staramy się odzwierciedlić życie na tratwie takim, jakim było kiedyś. Podczas flisu flisacy śpią i gotują na tratwie. Często osoby, które gościnnie znajdą się na tratwie, są zachwycone naszymi potrawami i pytają o przepisy tradycyjnych dań. Jednak nasze potrawy są naszą tajemnicą i żeby ją poznać, trzeba zostać flisakiem albo członkiem Bractwa – dodaje pan

Na skalnym Podhalu, Witkiewicz, Giewont i oscypek – kto o tym nie słyszał? Od końca XIX wieku zachwycano się góralami, a wśród nich postacią mądrego i zaradnego bacy, któremu gospodarze powierzali swoje stada. Był to człowiek zaufany – musiał znać się nie tylko na pasterstwie, ale też na wyrabianiu sera i chorobach zwierząt, być odważny i uczciwy. Jego pomocnikami byli juhasi. Wypas odbywał

Grzegorz.

się bez względu na warunki atmosferyczne, a wyjściu na hale towarzyszyła muzyka i śpiewy. Niegdyś pasterstwo było dla górali podsta-

str /


www.outro.pl /

wowym źródłem utrzymania. Jeszcze w poło-

Zostań bacą

wie XX wieku można było usłyszeć nawoływanie pasterzy wśród tatrzańskich szczytów. Z czasem pasterstwo górskie zaczęło zanikać. Na sytuację tę wpłynęły przede wszystkim roz-

Rok temu moją uwagę przykuł plakat zachęcający do udziału w kursach na bacę i na czeladnika-juhasa. Kurs, organizowany przez Małopolską Szkołę Gościnności w Myślenicach, był

wój rolnictwa i turystyki.

jak najbardziej profesjonalny – z egzaminem i certyfikatem. Z ciekawości śledziłam jego lo-

Wypas kontroowany

sy – cieszył się ogromnym zainteresowaniem

Bacowie występują nie tylko w Tatrach, ale na całym obszarze polskich Karpat, choć ci z okolic Zakopanego są najbardziej znani. W polskich górach prowadzony jest dziś tak zwany wypas kulturowy. Stada na hale prowadzić mogą wyłącznie ci bacowie, którzy posiadają

i zakończył sukcesem. Co ciekawe, na kurs zgłosili się nie tylko górale z dziada pradziada o pasterskich tradycjach, i nie tylko mężczyźni. Co prawda, by zostać bacą wymagane było doświadczenie w pasaniu owiec, ale już na kurs na juhasa zapisać mógł się każdy.

odpowiednią koncesję. Rzemiosło jest współ-

Bacowie z pewnością nie wrócą już na hale

cześnie raczej atrakcją turystyczną niż źró-

w formie sprzed dwustu lat, ale cieszy fakt, że

dłem utrzymania. Ograniczenia tłumaczy się

ludzie coraz bardziej świadomie angażują się

dbaniem o zrównoważony rozwój i ochronę

w odtwarzanie tradycji, a nie tylko oglądanie

górskiego krajobrazu. Wypas owiec, nawet

eksponatów w muzeach. Dzięki mądrym inicja-

w kontrolowanej formie, jest konieczny, ponie-

tywom bartnicy, flisacy i bacowie póki co ra-

waż bez niego roślinność górska drastycznie

czej nie znikną z mapy Polski.

się zmienia – na hale wdzierają się drzewa i krzewy, co negatywnie wpływa na cały górski ekosystem. Co ciekawe, bacowie muszą przestrzegać zasad, takich jak korzystanie wyłącznie z tradycyjnego sprzętu, odzieży, a pomagać im mogą tylko owczarki podhalańskie. Zobowiązani są również do używania góralskiej gwary.

str /


www.outro.pl /

Gra w chowanego Nagle nastała jasność. Czarno-białe kształty rozmywały się, powracały, a potem układały w inne, dziwne figury. Malec nie rozpoznawał nikogo i niczego. Nie umiał też nazwać tego gdzie jest ani jak się czuje. Nie rozumiał, że jedna z nieznanych istot w białym fartuchu powiedziała właśnie: „Dzień dobry Franku”. Kim tak właściwie był Franek?

str /


www.outro.pl /

str /

Graf. Monika Stankiewicz


www.outro.pl /

redaktor:

Jagoda Jabłońska

W wieku pięciu lat fascynował się plastikowy-

na rzecz letniego romansu. Nastolatek był in-

mi samochodami. Największą, dziecięcą rado-

teligentny i nauka w szkole przychodziła mu

ścią była możliwość zabawy z tatą w ich sta-

z łatwością. Dzięki stypendium za swoje osią-

rym warsztacie w garażu. Trzymając w rączce

gnięcia mógł kontynuować edukację na stu-

małego, niebieskiego cadillaca czuł się szczę-

diach prawniczych, nie musząc się stale trosz-

śliwy. Czasami, bawiąc się nim na dywanie

czyć o materialne przeszkody.

w dużym salonie, słyszał krzyki rodziców dobiegające z kuchni oraz dźwięk tłukących się talerzy. Kiedy indziej, widział płaczącą mamę. W takiej sytuacji szybko podbiegał do niej, mocno ją przytulał, a gdy się uspokoiła, wręczał jej niebieską zabawkę – swój największy skarb.

Dwadzieścia pięć lat później Franciszek stał się poważanym prawnikiem. Niestety, mimo wielu odniesionych sukcesów czuł, że czegoś mu brakuje. Przez brak pewności siebie miał problemy w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi.

Przyjaciół

dobierał

sobie

bardzo

ostrożnie. Większe znaczenie miała dla niego Młodzieńcze lata nie były dla niego łaskawe.

chęć niesienia pomocy obcym osobom niż sa-

Wyprowadził się z mamą z rodzinnego domu

memu sobie. Podświadomie, bojąc się bólu

do ciasnego mieszkania na obrzeżach miasta.

i zdrady, nie pozwalał zbliżyć się do siebie in-

Kobieta, mimo wielu godzin spędzonych

nym. Często czuł się samotny. Szukając przy-

na ciężkiej pracy, nie była w stanie zapewnić

czyn tego stanu upatrując winowajców we

im spokoju finansowego. Alimenty, które zmu-

wszystkim co go otaczało oraz w niekorzyst-

szone był płacić ojciec często przychodziły na

nych zrządzeniach losu.

konto spóźnione, w niektórych miesiącach nie

Pewnego razu pracując w mieszkaniu, przytło-

było ich w ogóle. Mężczyzna nie interesował

czony mętlikiem w głowie usiadł na krześle.

się synem, zrezygnował z rodzinnego życia

str /


www.outro.pl /

Wyciszył się. Pierwszy raz pozwolił myślom pły-

Wyrastamy z niego, gubimy je lub gdzieś

nąć niekontrolowanie. Spędziwszy w tej pozy-

po drodze traci dla nas wartość. Jednak we-

cji dłuższą chwilę, zaczął marzyć o wakacjach.

wnętrzne dziecko nie pozwoli o sobie zapo-

W jego wyobrażeniu prowadził błękitnego ca-

mnieć.

dillaca, jechał w kierunku plaży. Po drodze coś go zaniepokoiło. Nagle oczami wyobraźni zo-

Zacznijmy od początku

baczył małego chłopca w przytulnym salonie.

John Lock powiedział: rodzimy się jako tabula

Był pochłonięty zabawą plastikowym samo-

rasa – czyli pusta tablica, na której słowa zo-

chodzikiem. Dziecko zdało sobie sprawę, że

staną zapisane atramentem stworzonym ze

ktoś mu się przygląda. Powoli uniosło głowę

zdobytych doświadczeń. Początkowo nie wie-

i spojrzało na nieznajomego. Na jego twarzy

my nic, wszystkiego uczą nas rodzice. Nie tyl-

momentalnie wymalował się szczery uśmiech.

ko podstawowego nazewnictwa przedmiotów czy innych umiejętności. Jako dzieci wyczuwa-

***

str /


www.outro.pl /

my ich emocje, które prawdopodobnie staną

o życiu, wygląd, posiadane doświadczenie sta-

się nam bliskie w późniejszym życiu. Przykła-

ją się imponujące. To ten czas, w którym

dowo jeśli rodzic bardzo przejmuje się opinią

wszystkie klocki, pluszowe maskotki czy lalki

innych ludzi prawdopodobnym jest, że jego

zmieniają miejsce pobytu z dziecięcego poko-

dziecko też będzie to robić.

ju na piwnicę. Czasami zostają ofiarowane no-

Młody człowiek ma potrzebę zrozumienia

wym właścicielom. Zazwyczaj ten proces za-

u innych i uznania swoich zasług. W momen-

chodzi gwałtownie, a dziecko, które nosimy,

cie, w którym musi zabiegać o uwagę, bezro-

zamyka się w sobie.

zumnie wykonywać polecenia, a mimo to jest

Z biegiem lat zapominamy o istnieniu zakurzo-

ustawicznie potępiany przez rodzica, dziecko

nych zabawek. Codzienność posiada wiele

odcina się od samego siebie. Krytykując dzie-

problemów, którym trzeba stawić czoło. Zaczy-

cięce działania na platformie zmysłowej – „nie

namy żyć coraz szybciej, oprócz naturalnych

dotykaj”, „źle widziałeś”, dorośli sprawiają, że

zmian w wyglądzie zmienia się też nasza oso-

dziecko przestaje sobie ufać. Uciszanie jego

bowość. W końcu jesteśmy tu i teraz. Dopro-

wewnętrznych emocji – „Nie rycz!”, tylko potę-

wadziły do tego nasze wybory. A co, jeśli prze-

guje ten efekt.

byta droga wcale nie była wybrana przez nas?

Szukamy głębiej

Bohater zamieszania

Mogłoby się wydawać, że z biegiem lat wcze-

Rozsiadło się wygodnie na fotelu podświado-

śniejsze doświadczenia tracą znaczenie. Nie-

mości, w swoim niewielkim centrum dowodze-

stety, to co raz zostanie zapisane atramen-

nia. Jest w stanie kontrolować każdy ruch. Nie

tem, na zawsze zostawi po sobie ślad na tabli-

ma na celu niczego złego, chce uzyskać odpo-

cy. Pierwsze lata życia są bardzo ważne dla

wiedzi na nurtujące pytania. Zrozumieć to,

naszego rozwoju osobistego. To jak będziemy

co pozostawało jak dotąd tajemnicą. Będzie

postępować znajdzie podłoże w naszej dzie-

próbowało to zrobić na wiele sposobów. Mię-

cięcej psychologii.

dzy innymi wywierając wpływ na swoim właści-

Prędzej czy później nastanie moment, w któ-

cielu w taki sposób, że pozostanie on w nie-

rym dziecko poczuje chęć zmiany. Będąc

świadomości dziecięcych działań. Są jednak

w otoczeniu ludzi przewyższających go wiedzą

momenty, kiedy aż woła o pomoc. Tylko my

str /


Graf. Monika Stankiewicz

www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

z przyzwyczajenia tego nie zauważamy. Przykładowo, gdy coś nam się nie uda zadajemy sobie wiele pytań, między innymi: „dlaczego ja?”. To wcale nie użalanie się nad sobą czy bezsensowne rozdrapywanie ran. Jesteśmy smutni, a nasze wewnętrzne dziecko płacze. Nie rozumie dlaczego coś poszło nie tak. Potrzebuje naszej uwagi. Teraz możemy mu (i sobie) wytłumaczyć. Stać się dla niego mamą lub tatą. Dać mu to, czego nie dostało wcześniej. Droga do zrozumienia siebie jest bardzo skomplikowana. To jak postępujemy ma związek z tym, czego doświadczyliśmy w całym życiu, nawet jeżeli tego nie pamiętamy. Powrót pamięcią do przeszłości, szczególnie tej dalekiej, może dać odpowiedzi na nurtujące pytania. Dziecko zna nasze potrzeby, z których istnienia możemy nie zdawać sobie sprawy. Może wiedzieć, że powielamy schematycznie zachowania naszych rodziców. Utrzymywanie zgody ze swoim wewnętrznym dzieckiem przynosi wiele korzyści. Oprócz większej wyrozumiałości dla samego siebie, spokoju sumienia i pokoju ducha, ten mały brzdąc sprawia, że możemy patrzeć na otaczający nas świat zupełnie inaczej. Jest kreatywny, pomysłowy i nie boi się wyzwań. Chce poznawać, odkrywać i dobrze się przy tym bawić. Nie zamykajmy mu drzwi przed nosem. W końcu kto zna nas lepiej niż my sami?

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

ÓSMY CUD POLSKI

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Gabriela Szczepanik

Natura od zawsze towarzyszy człowiekowi i najważniejszym momentom w jego życiu. Tak jest i teraz – kiedy dopadają cię złe emocje, chcesz pobyć sam i pozbierać myśli, uciekasz w ustronne, spokojne, zielone miejsce, które potrafi wyciszyć jak nic innego na tym świecie. W Polsce takich nie brakuje.

W naszym kraju jest całe mnóstwo zakątków,

warto zaznaczyć, że piaski te tworzą niezapo-

które każdy musi poznać choćby ze względu

mniane widoki, które latem przypominają afry-

na legendy, jakie krążą o danym miejscu czy

kańską pustynię, a zimą pustkowia Arktyki.

feerię naturalnych barw krajobrazu. Według mnie zobaczenie poniżej opisanych miejsc pomoże Wam lepiej poznać swój kraj, a samą

Hej, Bieszczady!

wycieczkę krajoznawczą kojarzyć przez wiele

Bieszczady niezaprzeczalnie charakteryzują

lat z beztroskimi chwilami.

się dzikością krajobrazu. Można by przywołać tutaj nie jedno, a kilkanaście miejsc, które warto by odwiedzić, jednak chciałabym przede

Natura – nasze bogactwo

wszystkim skupić się na Połoninie Wetlińskiej,

Każdy kojarzy Polskę z Giewontem i Morskim

która jest także doskonałym punktem widoko-

Okiem, a czy słyszeliście o ruchomych wy-

wym – stojąc na szczycie, można dostrzec Ta-

dmach pod Łebą w Słowińskim Parku Narodo-

try. Najlepszą porą roku do podziwiania poło-

wym? Osiągają wysokość ponad 30 m n.p.m.

nin bieszczadzkich jest jesień, kiedy drzewa

na obszarze około 500 hektarów. Warto zau-

liściaste i trawy zmieniają barwy i przy zacho-

ważyć, że jest to największy taki obszar w całej

dzącym słońcu przepięknie gra z nimi światło.

Europie. Odchodząc od danych statystycznych, str /


www.outro.pl /

ski Karol Małłek, sugerując w swojej twórczo-

Krwawe plamy na wodzie

ści, że kto raz pozna Mazury, będzie chciał Przenosząc się teraz z tajemniczych Biesz-

wracać tu cały czas.

czad, których na pewno zazdroszczą nam przyjezdni, trafiamy na Mazury, do Kurtyni, gdzie coś dla siebie znajdą miłośnicy spływów kajakowych. Mamy tam jeden z najpiękniejszych szlaków wodnych w Europie. Kurtynia większą sławę zyskała jednak dzięki „krwawym plamom” unoszącym się na wodzie, które są skupiskami krasnorostów i gąbek dryfujących tuż pod taflą. Mazury wysławiał też poeta mazur-

str /

Piękno polskiej przyrody Niezaprzeczalnie możemy pochwalić się różnorodnością polskiej przyrody – jest u nas niemal wszystko, od geoparków i parków krajobrazowych po jeziora, jaskinie, wulkany i pustynie. Często sami nie doceniamy piękna zie-


www.outro.pl /

lonych terenów, a żeby wypocząć, staramy się

Jednak jeśli komuś nadal za mało egzotyki

zarezerwować bilety do ciepłych krajów, zapo-

i pomysłów na spędzenie wolnego czasu, jest

minając o tym, co zapewnia nam ojczyzna.

jeszcze Pustynia Błędowska nazywana polską

Przykładem potwierdzającym moje słowa jest

Saharą. Legenda głosi, że jej powstanie jest

to, że Błędne Skały znajdujące się w Górach

zasługą samego diabła. Znajduje się w Parku

Stołowych na Dolnych Śląsku stały się scene-

Krajobrazowym Orlich Gniazd i przyciąga tury-

rią dobrze znanego filmu Opowieści z Narnii.

stów. Może sam sprawdzisz, czym jest fatamorgana? W naszym kraju istnieją takie cuda, o których

Cudze chwalicie…

na pewno większość z nas nie słyszała, a któ-

Nie musicie wybierać się do Francji, by zado-

re warto by było zobaczyć. Nie zasłaniajmy się

wolić wzrok przepięknymi widokami. Także

wymówkami, tylko udajmy się na poszukiwa-

w Polsce, w Ostrowie, całkiem niedaleko Kra-

nie

kowa, znajdują się uprawy lawendy. Jak wi-

Jak widać, natura zaserwowała nam wiele nie-

dać, wcale nie trzeba kupować biletów lotni-

spodzianek, które tylko czekają na odkrycie.

Graf. Monika Stankiewicz

czych do Prowansji.

str /

zielonych zakątków naszego kraju.


Graf. Monika Stankiewicz

www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

Przyroda

str /


www.outro.pl /

dla duszy

Natura silnie wpływa na ludzką psychikę. W tej kwestii największą rolę odgrywają szeroko pojęte otoczenie i klimat. Trudno przecenić ich wpływ na zachowanie, usposobienie oraz zdrowie psychiczne człowieka.

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Katarzyna Giemza

Nie od dziś wiadomo, że częste obcowanie z naturą ma zbawienny wpływ na psychikę. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda wykazało, że kontakt z przyrodą łagodzi tzw. ruminacje, czyli uporczywe myśli polegające na ciągłym rozpamiętywaniu różnych wydarzeń z przeszłości oraz obwinianiu siebie o negatywne sytuacje. Z kolei przebywanie w środowisku miejskim nie ma korzystnego wpływu na ich częstotliwość i intensywność.

Poczuć drzewa W majowym wydaniu „Focusa” opisana została popularna w Japonii idea kąpieli leśnych, tzw. shinrin-yoku. Zdaniem doktora Qinga Li, autora książki na temat tej metody terapeutycznej, ma ona liczne skutki korzystne dla zdrowia. Wśród nich wymienia on obniżenie tętna i ciśnienia krwi, poprawę koncentracji oraz złagodzenie depresji i stanów lękowych. Żeby zauważyć pierwsze oznaki poprawy samopoczucia, wystarczy korzystać z kąpieli leśnych przez 20 minut dziennie, ale najlepiej

Więcej zieleni, lepsze myślenie

jest to robić przez co najmniej dwie godziny.

Otoczenie wpływa także na rozwój intelektualny. W artykule Marcina Fabjańskiego Witami-

Prawdziwe ośrodki terapii leśnej muszą speł-

na N, czyli co zrobić z deficytem natury zna-

nić odpowiednie warunki, by móc prowadzić

leźć można opinię, że już godzina spędzona

leczenie. Do najważniejszych kryteriów oceny

w otoczeniu przyrody poprawia pamięć i zdol-

należą temperatura, wilgotność oraz ilość lot-

ność abstrakcyjnego myślenia oraz wydłuża

nych związków organicznych wydzielanych

czas koncentracji uwagi o jedną piątą. Z kolei

przez drzewa. Mimo to można praktykować

spędzenie jedynie dwudziestu minut w ten

shinrin-yoku w każdym miejscu, w którym ro-

sposób obniża poziom kortyzolu – hormonu

śnie wiele drzew.

stresu – o około trzynaście procent.

str /


www.outro.pl /

Temperamentny niczym Włoch…

… opanowany jak Szwed

Także klimat odgrywa istotną rolę w kształto-

Z kolei mieszkańcy najbardziej wysuniętych na

waniu ludzkiej psychiki, zwłaszcza usposobie-

północ części krajów nordyckich częściej cier-

nia i zdrowia psychicznego. Mieszkańcy krajów

pią na depresję i bezsenność, co wynika z nie-

południowej Europy cechują się żywiołowością

doborów światła dziennego, a nawet jego bra-

i impulsywnością, podczas gdy ludzie zamiesz-

ków podczas nocy polarnej. Dlatego fototera-

kujący państwa nordyckie są raczej spokojni.

pia cieszy się tam znaczną popularnością. Po-

Nawet najbardziej znana przywara Polaków,

przez wyrównywanie długotrwałego braku

ciągłe narzekanie, może mieć związek z aurą,

światła łagodzone są symptomy wspomnia-

a dokładniej jej zmiennością.

nych zaburzeń. W klimacie umiarkowanym zaś mniejsza liczba dni słonecznych nie ma aż tak istotnego wpływu na samopoczucie ani kondycję psychiczną.

str /


www.outro.pl /

Z badań przeprowadzonych przez naukowców z Chin i USA wynika, że optymalna dla ludzkiej psychiki temperatura wynosi 22°C. Im bardziej odbiega od tej wartości, tym gorszego samopoczucia można się spodziewać. Zarówno upały, jak i mrozy pogarszają nastrój człowieka. Tak samo oddziałują częste zmiany aury. Wszystko to jednak jest niezależne od ludzkiej woli, co tym bardziej czyni je dotkliwym problemem dla wielu osób.

„Nie” dla betonowej dżungli Z drugiej strony, człowiek w pewnym stopniu ma wpływ na swoje otoczenie. Nawet w wielkich miastach można znaleźć liczne obszary zielone i to w nich spędzać wolny czas, by odpocząć fizycznie i psychicznie oraz poprawić swoje samopoczucie. Największą trudność może jednak sprawić znalezienie wolnej chwili na taki sposób relaksu oraz całkowite odcięcie się od problemów codzienności. Tryb życia narzucany przez współczesne społeczeństwo wydatnie ogranicza możliwość kontaktu z przyrodą. Staje się on coraz bardziej powierzchowny i krótkotrwały, a jego zbawienny wpływ na umysł i duszę jest niedoceniany. Ta sytuacja sprzyja rozwojowi zaburzeń psychicznych u wielu osób. Tym ważniejsze i trudniejsze okazują się próby znalezienia nawet kilku minut, które można poświęcić na obcowanie z naturą.

str /


www.outro.pl /

str /


Pracoholizm to nietypowe uzależnienie. Różni się od innych tym www.outro.pl /

do zapewnienia jak najlepszej sytuacji materialnej blisk

Mimo to ma równie negatywny wpływ na zdrowie i życie osob

BETONOWY ŚWIAT

utopia czy dystopia str /


m, że jest utożsamiane z pracowitością i dążeniem www.outro.pl /

kim, co cieszy się społecznym uznaniem.

biste osoby uzależnionej jak każdy inny nałóg.

a? str /


www.outro.pl /

redaktor: Paweł

Szyja

Zieleń – dla jednych bezużyteczna przestrzeń, a dla innych oaza spokoju w miejskiej dżungli. Czy świat bez niej byłby miejscem idealnym czy wręcz przeciwnie? Czy można żyć normalnie i funkcjonować w takiej rzeczywistości?

Na przestrzeni ostatnich kilkuset lat świat

chitektura mogą zastąpić płuca miasta; tereny

przyrody uległ bardzo dużym zmianom. W śre-

na których można spokojnie odpocząć, zrelak-

dniowieczu większą część Europy i świata po-

sować się i nabrać energii na kolejny dzień?

krywały lasy i puszcze. Wraz z upływem lat krajobraz ten podlegał zmianom. Coraz większe

Człowiek często niszczy to, co wydaje mu się

tereny ulegały stopniowej wycince i degradacji

niepotrzebne. Zieleń miejska nie stanowi wy-

środowiska. Stare, rozległe lasy stopniowo za-

jątku. Wręcz przeciwnie, to ona najczęściej

mieniały się w nowe miasta, drogi, fabryki

pada ofiarą działalności ludzi. Przykład? Popa-

i inne ośrodki przemysłowe. Nie minę się

trzmy na tereny podmiejskie – strefę przemy-

z prawdą, jeśli powiem, że puszcze stopniowo

słową. Dawniej było tam sporo łąk, lasów i zie-

zmieniły się w miejską dżunglę.

leni, teraz jest dużo firm produkcyjnych dających wiele miejsc pracy mieszkańcom.

Świat bez przyrody Niestety w centrach miast jest to coraz rzadszy widok. Zielone przestrzenie, które jeszcze pozostały, są zamieniane w parkingi, nowe centra handlowe czy budynki użyteczności publicznej. Czy nowe miejsca i nowoczesna ar-

str /

Według norm Światowej Organizacji Zdrowia na jednego mieszkańca miasta powinno przypadać minimum 50 m2 terenów zielonych – - w Polsce w 2008 roku według Głównego Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy, która


www.outro.pl /

jest pod względem jest na pierwszym miejscu, na jednego mieszkańca przypada 36

m2,

Czarne powietrze – smog

a w Szczecinie tylko 9m2. Według rankingu

„sprytny/cichy” zabójca

przygotowanego w 2015 roku przez portal Mo-

Bez zieleni w miastach żyje się gorzej, zwłasz-

jaPolis i BIQdata najwięcej terenów zielonych

cza że człowiek jest od niej uzależniony i bez

na

miasta

niej nie przetrwa. Główny powód to zanieczysz-

(lasów, zieleni miejskiej i zieleni osiedlowej)

czenie powietrza – w każdym mieście z roku

jest w Sopocie – prawie 59%, Zielonej Górze i

na rok przybywa samochodów. Mimo że nie

Katowicach, bo prawie 47%, a najmniej

widać tego gołym okiem, to urządzenia pomia-

w Łomży (niecałe 5%) i Krośnie – poniżej 3%.

rowe pokazują że jest się czego bać.

powierzchni

administracyjnej

str /


www.outro.pl /

Regularnie aktualizowany raport Światowej

kontynencie z powietrzem najgorszej jakości

Organizacji Zdrowia nie pozostawia wątpliwo-

Polska bije rekordy, zajmując aż trzydzieści

ści co do stanu atmosfery pyłów i związków

sześć lokat (www.who.un.org.pl).

rakotwórczych unoszących się nad polskimi miastami – według danych z początku maja bieżącego roku spośród państw Unii Europejskiej w gorszej sytuacji znajduje się tylko Bułgaria. 83% tamtejszych miast nie spełnia nawet minimalnych stawianych przez władze UE wymogów dotyczących jakości powietrza, które miały zostać wprowadzone do 2020 roku. W Polsce wskaźnik ten wynosi 72%, natomiast na liście pięćdziesięciu miast na naszym

str /

Zielony raj Zieleń dla każdego człowieka znaczy coś innego. Na szczęście jest wśród nas coraz więcej zwolenników aktywnego wypoczynku i ludzi, którym zależy na ochronie środowiska. Sam do nich należę. Wiem, że po całym męczącym tygodniu pracy nie ma nic przyjemniejszego niż spędzanie czasu na łonie natury, żeby naładować akumulatory.


www.outro.pl /

Nie ma różnicy, czy wybieramy się z rodziną na

środowiska

naturalnego.

Spójrzmy

tylko

spacer, na piknik czy ze znajomymi na cało-

na proces oddychania – rośliny oczyszczają

dniową wycieczkę rowerową po lesie. Nie ma

dla nas powietrze, pochłaniając nadmierne

znaczenia, jak dokładnie spędzamy ten czas –

ilości dwutlenku węgla. Gdyby nie one, nie by-

fotografujemy przyrodę, spacerujemy po gó-

łoby życia na ziemi. Do tego przyczyniają się

rach czy leżymy na kocu nad jeziorem. Najważ-

również inne gatunki, takie jak owady przeno-

niejsze to mieć możliwość spędzenia czasu z

szące pyłki z jednych roślin na drugie. To dzię-

przyrodą.

ki ich obecności w mieście możemy wciąż oddychać powietrzem z dostateczną ilością tlenu

Po drugie, aktywny wypoczynek na świeżym

i chronić się w cieniu drzew. Dla nas najważ-

powietrzu zapewnia dużą porcję endorfin

niejsza powinna być koegzystencja i utrzymy-

(hormonów szczęścia), które sprawiają, że po-

wanie jak najdłużej takich warunków, w któ-

prawia się nasze samopoczucie. Nie wspomi-

rych uda nam się zachować symbiozę.

nając już o tym, że jesteśmy uzależnieni od

str /


www.outro.pl /

Jak to się powinno robić? Dobry przykład, jak radzić sobie z gospodarowaniem terenami zielonymi w mieście, płynie zza oceanu. Władze w Toronto uchwaliły ustawę, która zobowiązuje dewelopera do aranżacji zieleni na dachach nowopowstałych budynków. Z lotu ptaka miasto wygląda jak tereny wiejskie. Ma to swoje zalety. Przede wszystkim roślinność obniża temperaturę w mieście, zatrzymuje wody opadowe, zwiększa wilgotność powietrza w mieście, odciąża miejski system kanalizacji, pochłania CO2 i pyły z atmosfery, a w zamian produkuje życiodajny tlen, zmniejsza hałas uliczny i działa jako dodatkowa izolacja termiczna. Czy warto się na tym rozwiązaniu wzorować?

Zieleń – 3 razy na tak Przyznam szczerze: hasło Świat bez zieleni brzmi strasznie. Kojarzy mi się to z apokaliptyczną wizją, w której człowiek długo nie przetrwa na jałowej ziemi. Z własnego doświadczenia wiem, że spędzanie czasu na łonie natury jest jedną z większych przyjemności. Sam po pracy często wybieram się na rowerową wycieczkę do lasu czy korzystam z ładnej pogody i fotografuję w plenerze. Często na miejsce swoich sesji zdjęciowych wybieram parki, tereny, gdzie jest trochę zieleni, więc nie wyobrażam sobie mieszkać w mieście, w którym jest jej mało albo nie ma wcale. Jeżeli nic się nie zmieni w podejściu zarówno ludzi, jak i władz polskich miast, to już wkrótce mieszkać będziemy na pustyniach – betonowych…

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

Na skraju lasu

str /


www.outro.pl /

redaktor: Klaudia Sordyl

Ach wiosna… w ten pachnący czas aż chciałoby się wziąć kocyk, pójść na łąkę i zażywać świeżego powietrza. Patrzyłabym sobie na wróbelki, gile, wrony i tym podobne przyjazne ptaszki…

Jak na razie jednak zza okna witają mnie lata-

ka. Pora wziąć kocyk, parę kanapek, sok

jące szczury, które ktoś nazwał chlubnie gołę-

i udać się na spacer. Będzie cudownie – my-

biami. Doprawdy piękny mi żart. Te opierzone

ślałam.

szkodniki zawsze muszą zanieczyścić moją

Już po pięciu minutach w lesie kleszcze doga-

namiastkę pachnącego lasu z łąką czyt. bal-

dały się z pająkami – ot, mają mnie. Jedne

kon.

próbowały opanować każdy fragment mojego

Niektórzy dokarmiają gołębie np. chlebem,

ciała, a drugie oplątać mnie w swoją sieć!

otóż nie tak całkiem dawno dowiedziałam się,

Jeszcze tego brakowało, żebym zginęła jak ja-

że ten „uświęcony” chleb wcale nie sprawia,

kaś biedna muszka w tym lesie. Na dodatek –

że tym ptaszyskom jest lepiej – wręcz przeciw-

komary. Oczywiście, że użyłam sprayu, ale nie

nie! Jak twierdzą niektórzy ornitolodzy chleb

do końca jestem pewna czy jego zadaniem

może powodować u ptaków różne choroby

było przyciągać owady, czy je odstraszać…

układu pokarmowego. Już ja wiem dlaczego Ci

W każdym razie to ja miałam być niewidoczna

ludzie, zwłaszcza w miastach, tak chętnie

dla komarów, a tymczasem one były niewi-

i często dokarmiają te gołębie.

doczne dla mnie. Dobra, twarda jesteś, dasz

Dosyć tego, wyjeżdżam na wieś. Tam nie ma

radę – pomyślałam, brnąc dalej w ten gęsty

tylu gołębi, jest prawdziwy las i prawdziwa łą-

las. Przecież w tych wszystkich bajkach dla

str /


www.outro.pl /

dzieci przyroda jest czymś wspaniałym. Sam

wiedzić), większy kamyk będzie spełniał funk-

Tomek Sawyer wszak chciał rozpocząć życie

cję stolika, a z trawy i plecaka zrobię sobie

pirata i nawet mu się to udało, tylko że później

siennik. Kuchnia i sypialnia jak znalazł. Na coś

przyszedł na własny pogrzeb… swoją drogą

w końcu przydadzą mi się te wszystkie filmiki

lepsze to niż umrzeć tu, w tym lesie.

z kanału Primitive Technology.

Rozłożystość drzew jakby zachęcała do dalszej

Gdy już wszystko sobie rozplanowałam, usły-

wędrówki… toteż, nie patrząc pod nogi, podzi-

szałam gromki śmiech – to mój brat. Stwier-

wiałam krajobraz. Aż tu nagle bum! Zamiast

dził, że na pewno się zgubię, a ponieważ nie

widoku drzew mam przed sobą widok ziemi!

wzięłam telefonu, poszedł szybko za mną, aby

Tak, wpadłam w wąwóz. Po trzech nieudanych

mi go dać. Oczywiście zanim mnie wyciągnął,

próbach wydostania się na powierzchnię i wie-

musiał się naśmiać, co dało mi czas, żeby za-

lu nawoływaniach, zaczęłam już gospodaro-

decydować, w którym miejscu w wąwozie zro-

wać sobie miejsce na życie w tym oto zakątku:

bię sobie łazienkę i gdzie wykopię latrynę.

tutaj dam mniejszy kamyk – posłuży za krze-

A to wszystko zaledwie na skraju lasu…

sło, albo dwa (a nuż ktoś zechciałby mnie od-

str /


www.outro.pl /

Ars Indepe Festival

str /


www.outro.pl /

endent

str /


www.outro.pl /

MATERIAŁ PROMOCYJNY

Organizatorzy Ars Independent Festival 2018 będzie już 8. edycją multimedialnego festiwalu filmu, animacji, gier wideo i wideoklipu. Nadchodząca odsłona odbędzie się w dniach od 25 do 30 września 2018 roku w Katowicach.

Impreza eksploruje to co fascynujące w mło-

W

dej, debiutanckiej i współczesnej kulturze au-

w Katowicach wielu twórców z całego świata,

diowizualnej. Każdego roku festiwal szuka

m.in. Béla Tarra, Ninę Menkes, Phila Mulloya,

Czarnych Koni w czterech międzynarodowych

Lailę Pakalninę, Bruce’a LaBruce’a, Tami Ta-

konkursach. Czarny Koń Filmu (fabularne fil-

maki, Stephena „M.O.O.N.” Gilarde’a, Jakuba

my pełnometrażowe) oraz Czarny Koń Anima-

Dvorskiego, Mariolę Brillowską, Piotra Duma-

cji (krótkometrażowe animacje) prezentują

łę, Arkadiusza Jakubika, Bodo Koxa, Łukasza

filmowe debiuty reżyserów z całego świata,

Barczyka, Sosa Sosowskiego czy Wiktora Stri-

często w charakterze polskiej premiery. Czar-

boga.

ny Koń Gier Wideo i Czarny Koń Wideoklipu poświęcone są nowym grom i teledyskom.

latach

festiwal

gościł

Organizatorami wydarzenia są instytucja kultury Katowice Miasto Ogrodów oraz Miasto Kato-

Ponadto co roku w programie czekają na festiwalowiczów i festiwalowiczki:

ubiegłych

wice.

pokazy fil-

mów, animacji i teledysków, wystawy gier wideo, wirtualnej rzeczywistości i nowych technologii,

panele

dyskusyjne

i

spotkania

z twórcami, koncerty i muzyczne aftery.

Karnety i bilety Przedsprzedaż karnetów wystartuje online w czerwcu 2018 roku. Bilety na poszczególne

str /


www.outro.pl /

wydarzenia

dostępne

będą

do

nabycia

we wrześniu 2018 roku. Karnety

upoważniają

lowej klubokawiarni Drzwi Zwane Koniem, na Akademii Sztuk Pięknych oraz w katowickich

do

uczestnictwa

kinach studyjnych: Światowid, Rialto, Kosmos.

we wszystkich wydarzeniach Ars Independent Festival 2018. W dniach 25 – 30.09 karnety należy wymienić na imienny identyfikator oraz

Program

pakiet powitalny w Biurze Festiwalowym w bu-

Ars Independent Festival 2018 to 6 festiwalo-

dynku Katowice Miasto Ogrodów (plac Sejmu

wych dni, kilkanaście multimedialnych sekcji

Śląskiego 2).

i kilkadziesiąt wydarzeń. Wśród nich m.in. cztery międzynarodowe konkursy Czarny Koń (filmu, animacji, gier wideo, wideoklipu) oraz

Miejsca festiwalowe

pozakonkursowe, tematyczne sekcje. Pierw-

Festiwal odbędzie się w Katowicach, m.in. w gmachu Katowice Miasto Ogrodów, festiwa-

str /

sze szczegóły o programie festiwalu ogłoszone zostaną w czerwcu 2018 roku.


www.outro.pl /

Miasto dynamicznie zmienia na naszych

Katowice - miasto ogrodów

oczach swój charakter i wizerunek – transforInstytucja kultury Miasta Katowice organizuje

mując się z przemysłowego centrum Polski

dla Was m.in. Urodziny Miasta „Kocham Kato-

w kierunku kulturalnego serca 1,5 milionowej

wice”, Katowice JazzArt Festival, Festiwal Mu-

aglomeracji. Kultura splata się tutaj z akade-

zyki Świata Ogrody Dźwięków, Street Art AiR,

mickim i biznesowym węzłem regionu. Z jed-

Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej

nej strony miasto to wielkie inwestycje – Naro-

„Interpretacje” czy Ars Independent Festival.

dowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia,

Zdobyła dla Katowic tytuł Miasta Muzyki UNE-

Międzynarodowe Centrum Kongresowe, Mu-

SCO i realizując program członkostwa w Sieci

zeum Śląskie, .KTW – i wielkie imprezy – OFF

Miast Kreatywnych wspiera rozwój muzycz-

Festival, Tauron Nowa Muzyka, Rawa Blues,

nych przemysłów kreatywnych dając młodym

Intel Extreme Masters. Z drugiej: codziennie

artystom możliwość rozwoju talentu w inkuba-

tętniąca na ulicach młoda, żywotna energia

torze MusicHub, promując ich w ramach pro-

mieszkańców.

jektu Dzielnica Brzmi Dobrze, poszerzając kompetencje ludzi z branży podczas spotkań Katowickiego Radaru Muzycznego czy współfinansując najlepsze projekty Muzykograntami.

Katowice Katowice to miasto zaskakujące każdego kto dawno nie był na Śląsku. Miał być węgiel, a tymczasem to niezwykłe miasto wita nas nowoczesną architekturą wtopioną w secesję, modernizm i brutalizm, alternatywną kulturą w postindustrialnych gmachach, zielenią parków oraz wielką gościnnością mieszkańców ciągnącą się od Nikisza i Murcek aż po Ligotę i Tauzena.

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

ZIELEŃ

NA PÓŁKACH KSIĘGARNI

W osta żek o nych str /


www.outro.pl /

atnich latach można zauważyć rosnącą popularność ksiąprzyrodzie. W Polsce pojawia się coraz więcej zagranicztytułów. Również rodzimi autorzy coraz chętniej sięgają po temat natury. Co ich dostrniej przyciąga? /


www.outro.pl /

redaktor:

Olimpia Orządała

Nominowane do Paszportu Polityki 2016 oraz

chowe życie zwierząt. Obie te pozycje całkowi-

do Nagrody Nike 2017 Dwanaście srok

cie zmieniły myślenie czytelników o przyrodzie,

za ogon Stanisława Łubieńskiego, refleksyjne

która okazała się bardziej ludzka, niż można

Wieczne życie. O zwierzęcej formie śmierci

by przypuszczać.

Bernda Heinricha, zabawne Czochrałem antarktycznego słonia Mikołaja Golachowskiego

Autor pisze swobodnym językiem, co sprawia,

oraz intrygujący Dziki seks Carin Bondar – to

że jego opowieści stają się przystępne i zrozu-

tylko kilka najciekawszych tytułów książek

miałe dla każdego. Podobnie jest w przypadku

o przyrodzie z ostatnich lat. Skąd bierze się

także innych pisarzy-biologów, jak chociażby

ich popularność?

Mikołaja Golachowskiego i Carin Bondar, którzy łączą przyjemne z pożytecznym – opowiadając o ważnych sprawach przyrody, robią to

Natura na listach bestsellerów Popularność książek na temat natury zapoczątkowała pozycja Sekretne życie drzew Petera Wohllebena. W szybkim tempie podbiła zagraniczne, a później polskie listy bestsellerów. Autorem jest niemiecki leśniczy, który opisuje zdumiewające historie – to, jak drzewa porozumiewają się ze sobą, jak o siebie dbają – a ponadto udowadnia, że mają swoje uczucia, a nawet pamięć! Po tej opowieści żadna wizyta w lesie już nigdy nie będzie taka sama. Wohlleben napisał również inną książkę, Du-

str /

z humorem. Już sam tytuł Czochrałem antarktycznego słonia wywołuje uśmiech na twarzy, podobnie jak nazwy rozdziałów w książce Bondar, np.: Pięćdziesiąt twarzy BDSM czy Mili faceci kończą ostatni, ale przede wszystkim autorzy piszą z pasją. Golachowski tak opowiada o spotkaniu z wielorybem: Zapomniałem o robieniu zdjęć. Przyglądałem się w zachwycie pełnym gracji manewrom królów oceanu, a serce waliło mi jak nigdy wcześniej ani nigdy potem. Gdybym należał do ludzi religijnych, byłaby to moja komunia. Połączenie z Wszech-


www.outro.pl /

światem, spotkanie z istotami, które choć mo-

cają uwagę na jej problemy m.in. związane

gły z łatwością nas skrzywdzić, nie miały takie-

z zanieczyszczeniem środowiska, niejedno-

go zamiaru, były zwyczajnie ciekawe. Kilka ra-

krotnie skłaniają do pogłębionej refleksji oraz

zy spojrzeliśmy sobie w oczy i miałem wraże-

zmieniają postrzeganie jej. Zaczynamy inaczej

nie, jakbym spoglądał w głąb myślącego ko-

patrzeć na otaczającą nas naturę. Uświada-

smosu. Niesamowite, prawda?

miamy sobie, że zwierzęta także mają swoje prawa, które powinniśmy respektować. Godną uwagi jest powieść Mai Lunde – Histo-

Po co nam książki o przyrodzie? Współczesny człowiek odwrócił się od natury. Wszechobecne pozycje na temat roślin, zwierząt i ochrony środowiska na powrót nas do niej przybliżają. Czytelnicy chętnie sięgają po książki pomagające zrozumieć przyrodę. Zwra-

str /

ria pszczół, w której pisarka kreśli historię przyszłości bez pszczół. Jakby wyglądała nasza rzeczywistość? Tak naprawdę nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo pszczoły są ważne dla naszej cywilizacji. Lunde pokazuje


www.outro.pl /

wręcz apokaliptyczną wizję świata, w którym

może się przecież odwrócić i pomocy będzie

wszechobecne są głód i wojny o pokarm.

potrzebować drzewo dziś świadczące wspar-

A wszystko przez wyginięcie tych niepozor-

cie. Grube srebrzystoszare buki, które tak

nych żółto-czarnych owadów. Autorka udo-

właśnie postępują, przypominają mi stado

wadnia, że w dużym stopniu jesteśmy zależ-

słoni. Ono także troszczy się o swych człon-

ni od natury. To przecież właśnie przyroda

ków, pomaga chorym i słabym odzyskać siły

daje nam takie podstawowe rzeczy do prze-

i nawet martwych krewniaków porzuca

życia jak jedzenie, woda czy schronienie.

z najwyższą niechęcią. Czy ludzie nie dbają o siebie nawzajem tak samo?

Wspomniane książki opowiadają o bliskiej relacji człowieka z przyrodą oraz pokazują,

W dzisiejszym świecie, w którym mamy

że życie roślin i zwierząt niejednokrotnie

do czynienia z wciąż postępującym rozwo-

przypomina nasze życie. Wohlleben tak pi-

jem cywilizacyjnym, potrzebny jest nam kon-

sze o niesamowitej przyjaźni drzew, które

takt z przyrodą pozwalający wyciszyć się od

pomagają sobie, karmiąc się wzajemnie za

wielkomiejskiego zgiełku oraz oderwać się

pomocą korzeni: […] każde drzewo jest cen-

od Internetu i od smartfonów. Leżąc na łące

ne dla społeczności i zasługuje na jak naj-

i podziwiając ptaki na niebie, czy też space-

dłuższe utrzymywanie przy życiu. Z tego po-

rując po lesie i wsłuchując się w szum

wodu nawet chore okazy zyskują wsparcie

drzew, możemy zapomnieć o codziennych

i zaopatrzenie w składniki pokarmowe, póki

problemach.

str /

Graf. Monika Stankiewicz

nie wyzdrowieją. Następnym razem sytuacja


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

F OLWARK L UDZKO - ZWIERZĘC

str /


www.outro.pl /

CY

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Konrad Traczyk

Ostatnio jadąc dawno nieodwiedzaną przeze mnie trasą nad morze, zauważyłem coś zaskakującego. Połowa drzew przy drodze zniknęła. Po prostu. Były drzewa, a teraz ich nie ma. Została sama ziemia i trochę chwastów. Krasnoludki nie miały czym palić w piecu w czasie sezonu grzewczego? A może nie było z czego wyprodukować arkuszy na egzaminy gimnazjalny i maturalny? Jedno jest pewne: przy tym tempie znikania lasów zwierzęta będą zmuszone wprowadzić się do bloków.

Dwa lisy próbowały już to kiedyś zrobić. Pew-

zwierzęta w moje skromne progi. Mimo

nego ranka moja sąsiadka, schodząc po scho-

wszystko i tak wolę niegroźnego nietoperza niż

dach, zauważyła duet rudych kulek na półpię-

bydło, które niejednokrotnie spotykam na uli-

trze. Tak bardzo się przestraszyła, że dla no-

cy. Czasem zastanawiam się, skąd w ludziach

wych zwierzęcych lokatorów skończyło się to

tyle zezwierzęcenia i dziwnych zachowań –

przymusową eksmisją. W sumie to dobrze,

- pytanie to pozostaje jednak bez odpowiedzi.

bo sprawiedliwość musi być i czynsz powinien płacić każdy! Innego razu w moim budynku postanowił zamieszkać nietoperz. Finał był jednak podobny.

À propos dziwnych zachowań. Nic nie dziwi mnie bardziej niż wszyscy janusze chodzący do zoo. Żeby rozwiać wątpliwości, nie widzę nic złego w samym odwiedzaniu ogrodów zoo-

Czasem czuję się trochę jak doktor Dolittle.

logicznych. Kiedy jednak widzę nagranie, na

Niby mieszkam w bloku, a jednak coś ciągnie

którym Janusz z Grażyną i dwójką dzieci (jak

str /


www.outro.pl /

na prawdziwie polską rodzinę przystało) wybie-

spędzenia swojego wolnego czasu. Gdy Jan

rają ten obiekt na spędzenie niedzieli bez han-

Szyszko pozbawiał Polskę lasów, panowało

dlu, a następnie wpychają swoje latorośle za

społeczne oburzenie. Bo tak nie można, bo

barierkę wybiegu lwów, to coś we mnie pęka.

zwierzęta wyginą! Przeciwko trzymaniu reki-

Jak można być tak skrajnie, eufemistycznie

nów w mikroskopijnej wielkości akwariach al-

rzecz ujmując, nieodpowiedzialnym? Może za-

bo robieniu sobie zdjęć ze słoniem to jakoś

miast się ograniczać, warto by zaprosić tygry-

nikt już nic nie ma? A gdyby tak wszystkich

sa na herbatkę do swojego mieszkania?

zwolenników cyrków wsadzić do pomieszcze-

„Pokazanie pazurków” nabrałoby wtedy nowe-

nia o wielkości metr na metr, a potem okładać

go znaczenia nad to, które wszyscy pamięta-

batem? Nadal byłoby tak przyjemnie?

my ze zwrotu Jarosława Kaczyńskiego do Beaty Szydło.

Nie ukrywam: sam święty nie jestem. Mnie też zdarzyło się dwa razy pójść do cyrku.

Swoją drogą nie rozumiem ludzi wybierających

Na usprawiedliwienie mogę rzec, że byłem

ogrody zoologiczne albo cyrki jako miejsca

młodszy i mniej świadomy. Mea culpa. Więcej

str /


www.outro.pl /

moja noga w cyrku nie postanie. No chyba że w tym, gdzie młodym ludziom usiłuje się przekazać wiedzę. Tu wyboru już niestety nie mam. Wybór mają jednak wszyscy ci, którym chociaż trochę zależy na losie zwierząt.

Nieraz widzę w Internecie zbiórki organizacji pragnących pomóc naszym „braciom mniejszym” i to naprawdę piękna inicjatywa. Oczywiście dopóki te organizacje robią to uczciwie. Swego czasu likwidowano, jak to określiły media, „pseudohodowlę” psów w mojej okolicy. Zrzutka na jednej ze stron internetowych była okraszona masą dramatycznych zdjęć i opisów mrożących krew w żyłach. Właścicielka zwierząt została przedstawiona w znanym interwencyjnym programie telewizyjnym niczym bestialska morderczyni. Nie muszę chyba wspominać, że fala hejtu płynąca pod jej adresem w sieci była ogromna? Cóż, szkoda, że niewiele z osób krytykujących ją zza klawiatury postanowiło sprawdzić rzetelność medialnego przekazu.

Nikt nie zdecydował się poznać jej historii. Wziąć pod uwagę, że posiadała tak dużą liczbę psów z powodu dobrego serca i nieumiejętności odmawiania ludziom. Wszyscy uwierzyli w medialne bajki, jakoby zwierzęta były zagłodzone i zjadały się nawzajem. A fakt, że weterynarz odbierająca konia nie odróżniała ogiera od klaczy? To też było mało ważne. Liczyło się tylko to, żeby zniszczyć człowieka i tak dotkniętego już przez życie własną tragedią, broniąc się losem zwierząt.

Ta sytuacja pokazuje, że nawet jeśli ma się wielkie serce, to trzeba kilka razy sprawdzić organizację, której przekazuje się pieniądze. Z drugiej strony, może w takim razie warto zdecydować się na pomoc nie tyle materialną, co fizyczną? W Polsce jest cała masa schronisk potrzebujących chętnych rąk do pracy. Wystarczy się tylko rozejrzeć.

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

W DYSKURSIE

Z NATURĄ

Natura jako element świata rzeczywistego od lat inspirowała malarzy w ich dziełach. Artyści poprzez przyrodę starali się odwzorować nastroje panujące w danej epoce. str /


www.outro.pl /

redaktor:

Mateusz Siniło

Twórcy romantyczni poszukiwali w naturze

Krajobrazy Friedricha to kreacje Matki-Ziemi,

obecności Boga. Twierdzili, że to właśnie ona

które oglądane przez

pośredniczy między człowiekiem a Najwyż-

na nim kontemplację. Przyroda swoją wielko-

szym. Dążenie do Absolutu, poszukiwanie

ścią przytłacza człowieka, ale także wywołuje

świata metafizycznego, nadnaturalne przed-

w nim zachwyt i zmusza do pokory wobec nie-

stawienie pejzażu, a także indywidualizm i ta-

pojętej i nieprzewidywalnej natury.

widza,

wymuszają

jemność to hasła, które idealnie opisują twórczość Caspara Davida Friedricha.

Pod koniec XVIII wieku zaczęto inaczej patrzeć na przyrodę i rolę malarstwa pejzażowego, niż

Twórczość tego niemieckiego artysty wyrosła

to miało miejsce dotychczas w klasycznych

z ideologii wczesnego romantyzmu niemiec-

nurtach sztuki. Pejzaż przestał był jedynie

kiego. Zgodnie ze specyfiką epoki artysta

czymś podporządkowanym człowiekowi, ułożo-

przedstawiał kosmiczno-mistyczne wizje przy-

nym wedle pewnych prawideł harmonii.

rody. O tym, jak bardzo ważne były fauna i flora dla twórców romantycznych, nie tylko malarzy, świadczy chociażby dramat Juliusza Słowackiego, w którym Kordian, tytułowy bohater dramatu, doznaje przemiany wewnętrznej na górze Mont Blanc.

Aby móc patrzeć na naturę i zrozumieć ją, muszę się zatracić w tym, co mnie otacza, zespolić z chmurami i skałami, dzięki czemu mogę być tym, czym jestem. Do mych rozmów z naturą potrzeba samotności .

str /


www.outro.pl /

Przywołany przeze mnie cytat pochodzi z jed-

niczy obrzęd przejścia od jednego do drugiego

nego z dzieł teoretycznych Caspara Davida

świata. Pierwszy jest widoczny, a drugiego

Friedricha.

widz się domyśla.

Najpopularniejszy obraz niemieckiego roman-

W centrum obrazu pojawia się frontowa ścia-

tyka, namalowany w 1818 roku, jest swego

na gotyckiego kościoła. Charakterystycznym

rodzaju manifestem romantyzmu. W centrum

elementem dla architektury gotyckiej, widocz-

obrazu stoi człowiek w obliczu natury: ogrom-

nym na obrazie, jest maswerk, czyli wzór geo-

nej, nieposkromionej, groźnej. Jego twarz jest

metryczny zdobiący górną część okna, który

niewidoczna, dostrzec można jedynie jego syl-

został zakończony ostrym łukiem.

wetkę, odcinającą się od głębi obrazu. Człowiek jest pełen podziwu dla przyrody, zaczyna poszukiwać obecności Boga w naturze.

Malowniczość obrazu potęguje jego tajemniczość. Gdzieś w mgle widać grupę ludzi niosących trumnę, która ukazana jest w arkadzie

Sztuka romantyczna postawiła sobie nowy cel

portalu, w momencie symbolicznego przejścia

– odzwierciedlanie najwyższych idei. Wpływ

ze świata śmierci w świat niedoświadczalny.

na twórczość malarzy miała filozofia Schellin-

Friedrichowi udało się ukazać moment przej-

ga, który postulował współistnienie świata ma-

ścia tego, co martwe, w inny wymiar.

terialnego i duchowego. Przedstawiciel idealizmu niemieckiego wyznawał ideę duchowej spójności wszechświata, Absolutu, który był pojmowany bezosobowo. Koncepcja wzniosłości, którą proponował Schelling, wskazywała, iż piękno jest tam, gdzie skończoność nabiera wymiaru nieskończonego.

Charakter Caspara Davida Friedricha, jego refleksyjną, skłonną do melancholii osobowość ukształtowały wydarzenia z dzieciństwa. Gdy miał siedem lat, osierociła go matka, a sześć lat późnej stracił brata, który zginął, ratując Friedricha przed utonięciem. Głęboką religijność malarz zawdzięczał ojcu.

Ukończone w 1810 roku dzieło Opactwo w dąbrowie to przykład obrazu, w którym ruiny gotyckie są miejscem, gdzie dokonuje się tajem-

str /


www.outro.pl /

Rugia to największa niemiecka wyspa, położo-

nił się w styczniu w 1818 roku. Wielu history-

na na Morzu Bałtyckim między Świnoujściem

ków sztuki traktuje ten obraz jako pamiątkę

a Rostockiem. Słynie z malowniczych, wyso-

z tej wyprawy. Friedrich przedstawił odwróco-

kich urwisk i ma bardzo urozmaiconą linię

ne od widza trzy postacie: żonę Carolinę, brata

brzegową. Rugia była jednym z ulubionym

Christiana i samego siebie. Te postacie spra-

miejsc peregrynacji artystycznej Caspara. Wy-

wiają wrażenie, jakby chciały coś „przekazać”,

brał się tam zachęcony przez wpływowego teo-

dopowiedzieć.

loga i poetę Kosegartena, który był pastorem na Rugii. Kosegarten, podobnie jak inni wielcy filozofowie, m.in. chociażby wcześniej wspomniany Schelling czy bracia Schleglowie, wpłynął na sposób myślenia o naturze przez malarza.

Niemiecki malarz chciał przedstawić różne sposoby kontemplowania natury. Znajdująca się w dolnym, lewym narożniku obrazu Caroline wskazuje prawą ręką na coś, co dla widza pozostaje niedostępne. Wygląda, jakby była pewna obaw, ponieważ klif jest stromy. Cieka-

Na Rugię Caspar David Friedrich wybrał się

wość jednak wygrywa, bowiem pochyla się

w podróż poślubną ze swoją żoną, z którą oże-

ku przepaści.

str /


www.outro.pl /

Drugą postacią jest starzec rzucony na kolana

Wielu historyków sztuki odczytuje w tym obra-

przez Matkę-Naturę. Prawie leżąc, zagląda po-

zie symbole religijne bezpośrednio, bowiem

za krawędź kredowych skał. Ostatnią postacią

oprócz pierwiastka duchowego w naturze wi-

jest oparty o pień, patrzący przez siebie Fried-

dzą kolory ubrań jako odniesienia do trzech

rich usiłujący wczuć się w otaczającą go przy-

cnót kardynalnych. Kolor czerwony (suknia ko-

rodę. W przeciwieństwie do dwóch pozosta-

biety), zieleń (surdut starca), błękit (frak

łych osób widać w nim pewność. Jest jedynym

i czapka młodego mężczyzny) w

obserwatorem spektaklu natury, ponieważ in-

interpretacji mają oznaczać wiarę, nadzieję

ne postacie są zaciekawione tym, co jest bli-

i miłość.

takiej

żej. On jako jedyny patrzy w dal. Każdy z obrazów samotnika z Greifswaldu jest Obserwacje Friedricha mówią, że w konfronta-

zamkniętą, wyizolowaną z otaczającej rzeczy-

cji z wielką naturą można czuć różne nastroje,

wistości, rozgrywającą się w sobie samej krea-

poddawać się innym emocjom, ale też być za-

cją natury. Myślę, że idealnym podsumowa-

ciekawionym zupełnie innymi elementami –

niem twórczości Friedricha, będą słowa, które

- czymś, co jest bliżej, lecz również zachwycać

sam napisał: Zamknij oczy ciała, abyś mógł

się „tym, co jest dalej”. Caspar David Friedrich

zobaczyć obraz oczyma duszy.

postrzegał artystę jako kapłana, który pośredniczy pomiędzy naturą a Bogiem, pojmował naturę bardzo religijnie.

str /


www.outro.pl /

Wędrowiec nad morzem mgły (1818, olej na płótnie) str /


www.outro.pl /

Skały kredowe na Rugii (1818, olej na płótnie) str /


www.outro.pl /

str /

Opactwo w dÄ…browie (18


www.outro.pl /

809-1810, olej na pล รณtnie)

str /


www.outro.pl /

Odpoczywaj jak spec

str /


www.outro.pl /

cjalista

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Marta Płochocka

Nasze napięte grafiki nie przewidują czasu na relaks. Niezależnie czy chodzi o pracę, szkołę czy treningi – często zapominamy o tym, jak istotną rolę odgrywa wypoczynek zarówno dla ciała, jak i umysłu. Jednak każdy pod pojęciem relaksu może rozumieć coś zupełnie innego. Zwłaszcza introwertycy i ekstrawertycy mogą się poróżnić w tej kwestii.

Najlepszym sposobem na efektywny wypoczynek byłby kilkudniowy wyjazd pozwalający na oderwanie się od codzienności i umożliwiający zmianę otoczenia, jednak w większości przypadków nie możemy sobie na to pozwolić częściej niż dwa, trzy razy do roku. Pracując od poniedziałku do piątku, a czasem nawet w weekendy czy biorąc nadgodziny, częściej przydałby się nam relaks. Warto jest spędzić czas wolny w taki sposób, który w pełni by nas zregenerował. Aby osiągnąć taki cel trzeba wiedzieć, jaką formę wypoczynku wybrać. Która będzie adekwatna do naszego stylu życia, rodzaju wykonywanej pracy czy charakteru? Te elementy są istotne przy wyborze sposobu odpoczynku, bowiem nie ma jednego, najlepszego przepisu na skuteczny relaks po pracy.

str /

Kim jestem? Aby wybrać najlepszy sposób na odpoczynek, warto odpowiedzieć sobie na to pytanie. I nie chodzi tu o zawód, jaki wykonujemy czy o to jaką funkcję sprawujemy w społeczeństwie. Ludzi można podzielić na wiele sposobów i pod względem wielu czynników. Jednym z najpopularniejszych podziałów jest rozróżnienie na introwertyków i ekstrawertyków. Na początku warto dowiedzieć się, co kryje się pod tymi hasłami. Jeżeli cenisz sobie samotność i najbardziej cieszą cię zajęcia, które możesz wykonywać samodzielnie to zasługujesz na miano introwertyka. Jeśli zaś wolisz spędzać czas z ludź-


www.outro.pl /

mi, a twoje pasje wymagają uczestnictwa in-

i leniwe. Natomiast ekstrawertycy wyobrażani

nych, jesteś jednym z ekstrawertyków. Gdy nie

są jako osoby otwarte i entuzjastyczne, tryska-

potrafisz zakwalifikować się do żadnej z grup,

jące energią i wiecznie uśmiechnięte. Jak każ-

bez obaw. Rzadko zdarza się, aby ludzie cha-

dy stereotyp, ma on w sobie ziarnko prawdy,

rakteryzowali się tylko cechami introwertyków

lecz w tym przypadku to zdecydowanie bardzo

lub ekstrawertyków. Zazwyczaj jest to mie-

małe ziarnko.

szanka specyficznych zachowań dla danej grupy z przewagą dla jednej z nich.

Zaczynając od tych bardziej poszkodowanych opinią społeczeństwa: introwertycy nie są aspołeczni ani leniwi. To, czemu tak są po-

Nie dla stereotypów! W społeczeństwie ukształtowały się jednak stereotypy,

które

ukazują

przedstawicieli

dwóch typów temperamentu w krzywym zwierciadle. Utrwaliło się przekonanie, że introwertycy to osoby aspołeczne, nie lubiące ludzi

str /

strzegani wzięło się stąd, że ich sposobem na odpoczynek jest spędzaniu czasu w pojedynkę. I nie zawsze wiąże się to z siedzeniem pod kocem i oglądaniem Netflixa 24/7 jak przedstawiają to czasem obrazki w internecie.


www.outro.pl /

Osoby introwertyczne często skupiają się na zajęciach wykonywanych w pojedynkę. Może to być równie dobrze czytanie książki jak i bieganie.

Znajdź swoje źródło Nie dla każdego odpoczynek oznacza wygrzewanie się w słońcu na leżaku czy spędzenie całego dnia w piżamie. Oczywiście taki rodzaj

Ekstrawertycy nie zawsze są uśmiechnięci i otwarci, jak wynikałoby ze stereotypu. Są to jednak osoby, które lepiej czują się w towarzystwie innych osób i wolą zajęcia grupowe. Tak jak introwertycy spędzają czas wśród znajomych, tak i ekstrawertycy bywają ze sobą sam na sam. Co warto zapamiętać, to że żadna z tych grup nie jest ani gorsza ani lepsza od drugiej.

wypoczynku nie jest zły, ale nie zawsze jest to, czego akurat potrzebujemy. Najważniejsze jest zorientowanie się, co jest naszym źródłem energii. Dla ekstrawertyka i introwertyka będą to zupełne odmienne, jednak nie tak trudne do znalezienia. Osoby charakteryzujące się cechami ekstrawertycznymi będą czerpali energię od innych ludzi i z przebywania w grupie, a najchętniej

str /


www.outro.pl /

od przyjaciół. Ktoś taki po męczącym dniu

Introwertyk zaś czerpie energię z wnętrza sie-

w pracy czy w szkole znajdzie siłę, by spotkać

bie – poświęcając się swoim pasjom w poje-

się z bliskimi i nie będzie odczuwał zmęczenia.

dynkę lub po prostu odpoczywając od obecno-

Pojawi się ono wtedy, gdy ekstrawertyk zbyt

ści innych, która może być dla nich męcząca.

długo przebywa sam i wykonuje zadanie w pojedynkę.

Drogi ekstrawertyku, Jeżeli więcej czasu w ciągu dnia poświęcasz siedzeniu niż staniu i poruszaniu się, zmień to! Warto nie tylko ze względów zdrowotnych. Jest to sposób na wyładowanie pokładów energii, które nosisz w sobie. Jako iż ważne jest dla ciebie towarzystwo innych ludzi, zachęć przyjaciół czy członków rodziny do wspólnych aktywności. Staraj się wybierać dyscypliny, które można uprawiać na podwórku przed blokiem czy we własnym ogródku – piłka nożna, siatkówka, badminton czy frisbee. Jeżeli twoi znajomi nie przejawiają entuzjazmu wobec twojego pomysłu, zawsze możesz pójść na zajęcia grupowe jak fitness czy taniec, gdzie możesz poznać nowe osoby i razem z nimi cieszyć się ruchem. Zaś jeśli się ruszasz, potrzebujesz przecież czasem zatrzymać się i odpocząć. W takim wypadku zaproś znajomych do siebie i zagrajcie w gry planszowe albo wyjdźcie w miasto i napijcie się kawy lub zjedzcie wspólnie obiad. Energia, którą zyskujesz, pochodzi z otoczenia, czyli od innych ludzi, zatem nieważne czy wybierzesz ruch, czy raczej statyczne rozrywki – pamiętaj, żeby otaczali cię przyjaciele.

str /


www.outro.pl /

Drogi introwertyku, Pora zerwać ze stereotypem dotyczącym lenistwa. Siedzący tryb życia wcale nie jest dla ciebie idealnym rozwiązaniem i tobie również potrzebny jest ruch. Zajęcia w grupie może nie są twoją silną stroną, ale zawsze możesz spróbować poćwiczyć na siłowni lub we własnym domu. Ciekawą propozycją może być też joga – są to wprawdzie zajęcia grupowe, ale skupiasz się podczas nich na sobie i na swoim wnętrzu oraz ciele. Jeżeli wolisz coś wymagającego większej aktywności, pobiegaj albo popływaj. Możesz się wówczas skupić na treningu lub uporządkować swoje myśli. Gdy zaś jesteś wyczerpany fizycznie, pozwól sobie na odpoczynek. Zajmij się swoim hobby, poczytaj książkę albo obejrzyj film. Dla wielu introwertyków dobrym rozwiązaniem jest zajęcie się rękodziełem – nawet jeśli nie jesteś w tym najlepszy, pamiętaj, że trening czyni mistrza. Poza tym i tak w tym wszystkim chodzi o odprężenie się i pozwolenie swoim myślom na uspokojenie się.

str /


www.outro.pl /

Nie ma jednego, idealnego przepisu na wypo-

odmienny może być wypoczynek dla przedsta-

czynek. Każdy powinien pomyśleć nad tym,

wicieli tych grup. Także wśród introwertyków

co go relaksuje i sprawia mu radość, gdy czuje

i ekstrawertyków widać różnice, w zależności

się pozbawiony energii po dniu pełnym obo-

od tego, jak wygląda ich zwyczajny dzień. Pa-

wiązków. Nie zawsze praca oznacza zmęcze-

miętaj jednak, że wypoczynek w twoim życiu

nie, bo czasem jest równocześnie odpręże-

nie jest zbędny. Nie obwiniaj się za ten bez-

niem. Podział na introwertyków i ekstrawerty-

produktywny czas – relaks pozwala ci na ze-

ków to jeden z prostszych przykładów, jak styl

branie energii, by z jeszcze większym zapałem

bycia wpływa na różnorodność preferowanych

i motywacją wykonywać nowe zadania. Odpo-

form wypoczynku. Pokazuje jednocześnie jak

czywaj i działaj!

str /


www.outro.pl /

Volkswagen G str /


WÓZ na studencką kieszeń www.outro.pl /

Golf IV Variant str /


www.outro.pl /

redaktor:

Adam Dyrszka

Nie każdego stać na „furę” prosto z salonu. W końcu nowy samochód to wydatek rzędu przynajmniej trzydziestu tysięcy złotych. Dla młodego kierowcy, a do tego studenta, jest to kwota niemal astronomiczna. Ale czy to oznacza, że pomimo posiadania prawa jazdy jest skazany na dalsze jeżdżenie komunikacją miejską? W tym numerze przyjrzymy się jednemu z naj-

puściła pierwszą, dzisiaj legendarną generację

częściej występujących na rynku wtórnym sa-

tego modelu. Niemal natychmiast osiągnął

mochodów w Polsce (piąte miejsce według

on sukces rynkowy i stał się samochodem kul-

rankingu AAA Auto: http://www.auto-swiat.pl/

towym, a także wyznacznikiem jakości, kom-

wiadomosci/najpopularniejsze-samochody-

fortu i ergonomii wnętrza w swojej klasie. Kon-

uzywane/2r1ddk), jednak w nieco mniej popu-

kurenci do dzisiaj mają problem z dorówna-

larnej odmianie. Mowa oczywiście o volkswa-

niem mu w tych aspektach. Pomimo kancia-

genie golfie czwartej generacji w nadwoziu va-

stego, nieco nudnego wyglądu, każda genera-

riant, które można określić po prostu jako

cja golfa cieszy się do dzisiaj ogromną popu-

kombi. Sprawdzimy, komu może przypaść do

larnością u osób w niemal każdym przedziale

gustu i do czego tak naprawdę nadaje się

wiekowym. Golf IV kombi był produkowany

przedłużony hatchback warty mniej niż dzie-

w latach 1999 – 2006, a w nadwoziu ha-

sięć tysięcy złotych.

tchback między 1997 a 2003 rokiem.

Czym jest golf?

Co i za ile

Historia golfa sięga połowy lat siedemdziesią-

Prezentowany egzemplarz został wyproduko-

tych. Już w 1974 roku grupa Volkswagen wy-

wany w 1999 roku, w wersji basis (czyli naj-

str /


www.outro.pl /

bardziej podstawowej) i silnikiem 1.6 SR. Jak

Trudno jest jednak określić wartość tak stare-

można odróżnić od siebie wersje tego auta?

go samochodu tylko na podstawie wyposaże-

W basis wszystkie plastikowe „upiększenia”

nia. Dlatego ceny golfa variant oscylują

na karoserii są czarne, a w wyższych opcjach

w przedziale od trzech do nawet czternastu

są w kolorze identycznym z resztą nadwozia.

tysięcy złotych. Taka różnica bierze się między

Ten golf ma jednak wiele dodatkowych ele-

innymi z wieku pojazdu (siedem lat produkcji

mentów wyposażenia rzadko spotykanych na-

to w świecie motoryzacji bardzo długo), wypo-

wet w wyższych odmianach. Poza standardo-

sażenia, ale przede wszystkim stanu technicz-

wym już wtedy ABS-em i poduszką powietrzną

nego.

kierowcy wyposażono go dodatkowo we sumie

Najlepszym kompromisem są ceny w okoli-

cztery poduszki powietrzne, ESP, climatronik

cach siedmiu, ośmiu tysięcy. W takim wypad-

(klimatyzację automatyczną), wszystkie szyby

ku można znaleźć oferty z początku produkcji

sterowane elektrycznie, welurową tapicerkę,

(tak jak nasz przykładowy golf) w niezłym sta-

podgrzewane fotele, światła przeciwmgielne

nie, ale na przykład wymagające poprawek

z przodu i spryskiwacze reflektorów.

lakierniczych albo z drobnymi usterkami wnę-

Proste linie, bez żadnych udziwnień str /


www.outro.pl /

trza. Mogą to być niedziałające elementy tzw.

styki, to oczywiście będzie zawiedziony, ale ta

strefy komfortu, takie jak podgrzewanie foteli,

prostota ma wiele zalet i skutkuje sporą prze-

przełączniki elektrycznych szyb itp. Jeżeli nie

strzenią we wnętrzu samochodu, a także do-

zależy nam na tego rodzaju dodatkach, które

skonałą wręcz widocznością z przodu i z tyłu.

mogą się w każdej chwili popsuć, lepiej szukać

słabiej

wyposażonych

egzemplarzy.

Niestety samochody grupy VW przez swoją po-

Przejdźmy do środka

pularność są stosunkowo drogie. Wśród kon-

Od razu uprzedzam, że w tym miejscu mogę

kurencji w tej cenie znajdziemy znacznie now-

być

szy i lepiej wyposażony wóz.

Volkswagen od zawsze był wyznacznikiem do-

nieobiektywny,

ponieważ

dla

mnie

skonałej ergonomii wnętrza. Wsiadając do tego auta, od razu poczułem się jak w domu.

Jak to wygląda?

Niemal wszystko jest dokładnie tam, gdzie po-

Patrząc na karoserię golfa IV, utwierdzam się

winno być.

w przekonaniu, że Volkswagen to niezwykle

Pozycja siedzącego za kierownicą jest niska,

konserwatywny producent aut „dla ludu”

być

(o czym dostatecznie dobitnie świadczy nazwa

„kompaktach”, co niektórym może przeszka-

firmy). Wyglądem nieznacznie różni się od po-

dzać – na szczęście mamy do dyspozycji regu-

przednika. Ma odrobinę inną linię i wygląda,

lację wysokości fotela. Jednak dzięki temu

jakby trochę „spuchł”. Kształty nadwozia są

podłokietniki w drzwiach oraz pomiędzy fotela-

proste i foremne. Nie ma tu żadnych modnych

mi dają idealne podparcie dla przedramion.

udziwnień i zbędnych plastikowych dodatków.

Likwiduje to problem męczącego wiszenia rąk

Po prostu samochód w najczystszej postaci.

kierowcy, który to często spotykam w innych

Stylistyki nie przełamuje też przedłużona buda

samochodach.

bagażnika, ostro ścięta na końcu.

może

nawet

niższa

niż

w

innych

Fotele z welurową tapicerką są bardzo przy-

Jeśli chodzi o linię nadwozia, to golf nawet

jemne w dotyku, nawet pomimo swojego wie-

w czasach swojej młodości nie powalał styli-

ku. Wydają się też wygodne, ale ja miałem pro-

styką, dlatego wyglądem może przywodzić

blem ze znalezieniem idealnej pozycji. Na

na myśl stare modele volvo. Jeżeli komuś zale-

szczęście mamy do dyspozycji regulację kie-

ży na pięknych, designerskich aspektach styli-

str /


www.outro.pl /

str /


www.outro.pl /

rownicy w dwóch płaszczyznach, a takie udo-

jest bardzo trudny i wymaga niewygodnego

godnienie na przełomie wieków nawet w sa-

skręcenia nadgarstka. Pomimo tego duży plus

mochodach wyższej klasy nie było oczywisto-

należy się za delikatne skierowanie całego pa-

ścią.

nelu środkowego w stronę kierowcy i dwa wy-

Wszelkie przyciski, przełączniki i pokrętła są

suwane uchwyty na kubek (tzw. cupholdery).

w bardzo wygodnych i łatwo dostępnych miejscach. Już po krótkiej chwili wszystkie czynności wykonywałem automatycznie. Jedynym wy-

Miło być pasażerem

jątkiem jest panel sterowania klimatyzacji,

Volkswagen z segmentu kompaktów nie jest

idiotycznie schowany za lewarkiem skrzyni bie-

dużym samochodem. Jak nazwa wskazuje,

gów. Nie wiem, jak w przypadku klimatyzacji

powinien być kompaktowy, ale jednocześnie

manualnej (do obsługi której służą głównie po-

nie za ciasny. Siedząc z tyłu, byłem pełen po-

krętła), ale dostęp do przycisków climatronika

dziwu, jak udało się wygospodarować tyle

Wszystkie przełączniki i przyciski na swoim miejscu str /


www.outro.pl /

Stosunkowo przestronne wnętrze jak na samochód klasy kompakt miejsca dla pasażerów w stosunkowo krótkim

To, co w kombi najważniejsze

nadwoziu. Mimo że mam 178 cm wzrostu, pozostawało mi jeszcze sporo przestrzeni na nogi, a kanapa okazała się niezwykle wygodna. Według mnie w tym aucie lepiej być pasaże-

Czas zajrzeć do bagażnika, który dzięki powiększonemu rozstawowi osi (w stosunku do nadwozia typu hatchback) jest całkiem spory i przede wszystkim ustawny. Do dyspo-

rem niż kierowcą. Problem z miejscem z tyłu może się pojawić, kiedy dosiądzie się do nas piąty pasażer, ponieważ środkowe siedzenie jest wąskie. Jeśli jednak nikt nie zajmie nam tego miejsca, mamy do dyspozycji duży, otwierany podłokietnik i dwa dodatkowe cupholdery wysuwane tuż nad tunelem. Bardzo sprytne i wygodne zago-

zycji mamy przynajmniej 450 litrów przestrzeni bagażowej (przy rozłożonej kanapie), a po złożeniu oparć (kanapa dzielona w stosunku 2:1) otrzymujemy aż 1185 litrów. Nie brakuje też udogodnień pozwalających jak najlepiej wykorzystać to miejsce. Pod podłogą bagażnika mamy dodatkowy schowek na drobiazgi, a w bocznych ściankach mieszczą się

spodarowanie przestrzeni.

str /


www.outro.pl /

Wygodne i praktyczne cupholdery schowki na apteczkę, trójkąt i gaśnicę. Do te-

Wrażenia z jazdy

go nad podłogą zamontowano uchwyty pozwalające przyczepić na przykład organizer lub zabezpieczyć nasz ładunek. Jak na kombi przystało, istnieje również możliwość zamontowania siatki oddzielającej przestrzeń ładunkową od kabiny. Aby zasłonić nasz bagaż przed oczami potencjalnych złodziei, w bagażniku umieszczono rozsuwaną roletkę, którą w razie

Trudno mi jednoznacznie określić, do jakiej jazdy ten samochód (z tym silnikiem) nadaje się najlepiej. Ostatecznie po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że najlepiej będzie się nim podróżowało na wycieczki pobocznymi drogami, na pewno poza autostradami i drogami szybkiego ruchu. Dlaczego? Już tłumaczę.

potrzeby można bardzo łatwo wyciągnąć.

Na początku zajrzyjmy pod maskę. Umieszczono tam czterocylindrową jednostkę benzyno-

str /


www.outro.pl /

wą o pojemności 1,6 litra i „szalonej” mocy

siał pójść na kompromis, którym są krótkie

101 koni mechanicznych. Nie jest to demon

przełożenia skrzyni biegów. Kończy się to jed-

prędkości, ale zagwarantuje nam, że nie bę-

nym. Przy prędkości autostradowej, około

dziemy zawalidrogą. Jeśli chcemy na przykład

140 km/h, hałas dobiegający z komory silni-

sprawnie wyprzedzić inny samochód, polecam

kowej staje się nieznośny i ostatecznie jeste-

trzymać się górnego zakresu obrotów silnika.

śmy zmuszeni zwolnić do względnie komforto-

Swoją maksymalną moc zaczyna on osiągać

wych 120 km/h.

w okolicach czterech tysięcy obrotów na minu-

Po drugie warto wspomnieć o zawieszeniu

tę. Przy takim traktowaniu spalanie może

i układzie jezdnym. Golf zdecydowanie nie ma

wzrosnąć nawet do ponad 10 litrów na 100

sportowych aspiracji. Resorowanie jest dosyć

kilometrów. Na szczęście przy bardzo oszczęd-

miękkie i komfortowe. Co ciekawe, tylne za-

nej jeździe silnik odwdzięczy się apetytem

wieszenie bardzo miękko resoruje nawet bez

na poziomie około 6,8 litra.

obciążenia, co jest nietypowe dla pojazdów

Niestety przy takiej mocy, aby zapewnić w mia-

zaprojektowanych do wożenia cięższych ła-

rę przyzwoite przyspieszenie, Volkswagen mu-

dunków. Jak na tak stary samochód, tłumienie

Tylna kanapa str /


www.outro.pl /

nierówności jest dobre i nie generuje przy tym

na złe traktowanie dzięki swojej prostej kon-

zbyt natrętnych odgłosów. W zakrętach auto

strukcji. Warto jednak zwrócić uwagę na deli-

zachowuje się dosyć przewidywalnie, ale przy

katne zawory i inne małe elementy, na których

szybszym pokonywaniu łuków miękkie zawie-

może się zbierać nagar (czyli czarny osad

szenie i układ kierowniczy dają się we znaki –

z sadzy). Warto czasem „przegonić” go na tra-

- lepiej nie przesadzać.

sie i oczywiście regularnie (!) wymieniać olej i filtry. Skrzynia biegów to zdecydowanie pięta achil-

Słabości i bolączki

lesowa tego modelu. Jeśli była traktowana

Każdy samochód w takim wieku boryka się

brutalnie

z typowymi problemami. W przypadku golfa IV

(szybkie zmiany biegów, wbijanie przełożeń na

generacji nie jest inaczej. Trzeba uważać na

siłę, niedociskanie sprzęgła), może się roz-

kilka rzeczy, bo z ich awarią mogą się wiązać

paść i konieczna będzie jej kosztowna regene-

mniejsze lub większe koszty.

racja bądź wymiana.

Ten silnik (jak i większość dostępnych w golfie

We wnętrzu często psują się elementy elek-

IV) jest ogólnie dosyć pancerny i odporny

tryczne i elektroniczne. Przełączniki sterujące

bądź

po

Wlew paliwa otwierany przyciskiem str /

prostu

nieumiejętnie


www.outro.pl /

szybami lubią odmawiać współpracy, do tego

W tym miejscu należy ocenić poszczególne

awaryjne bywają podgrzewanie foteli i różnego

aspekty związane z użytkowaniem samochodu

rodzaju skomplikowane urządzenia w clima-

w skali od 1 do 10. Na końcu podam przybli-

troniku. Nawet tak proste elementy jak czujni-

żoną średnią ocenę wyciągniętą z wcześniej-

ki otwarcia drzwi często się blokują, przez co

szych. Pamiętajcie, że zawsze będzie to wer-

nie zapali nam się lampka sufitowa. Na szczę-

dykt subiektywny, wynikający częściowo z mo-

ście te rzeczy nie decydują o naszym bezpie-

ich preferencji i wrażeń. Postaram się brać

czeństwie, tylko o komforcie, a do tego najczę-

pod uwagę możliwości ówczesnego (dla dane-

ściej nie są drogie w naprawie.

go samochodu) rynku motoryzacyjnego.

Volkswagen golf IV był niemal cały bardzo dobrze zabezpieczony przed korozją. Wyjątkiem jest klapa bagażnika, która rdzewieje w zatrważającym tempie, do tego przeważnie w rogu szyby, więc poprawki lakiernicze są niemożliwe. Poza tym jednym elementem nie powinno być grama rdzy na karoserii. Jeśli jest inaczej, możemy mieć pewność, że samochód był „bity”!

Wyposażenie: 7/10 Prowadzenie: 6/10 Ergonomia i komfort: 8/10

Ostateczna ocena VW golf czwartej generacji to niewątpliwie dobry samochód. Przez swój nudny, do bólu poprawny charakter może nie przyciągać miło-

Cena i koszty utrzymania: 4/10

śników stylu, ale egzemplarz w dobrym stanie odwdzięczy się w miarę bezstresową eksploatacją i zrobi jeszcze wiele kilometrów. Według mnie jest to samochód idealny dla młodych kierowców lubiących wycieczki ze znajomymi i jeżdżących po mieście, jak i poza nim.

str /

Ocena ogólna:

6/10


www.outro.pl /

#Ma

str /


www.outro.pl /

artynapodróżuje

str /


www.outro.pl /

redaktor:

Martyna Kłos

W końcu nadszedł ten długo odwlekany moment, w którym nadmiar obowiązków zaczął mnie przytłaczać... Zbliżająca się sesja, praca, zajęcia dodatkowe i już nie wiadomo, w co włożyć ręce. Gdy w środę rano obudziłam się, odczytałam SMS-a: „Jest opcja na góry – Bieszczady, daj znać ino gibko, bo to ten tydzień czy wchodzisz w to”. W piątek w południe już siedziałam w aucie. W zasadzie cały wyjazd zaczął się od tego, że Ostatni Czytelnik (http://ostatniczytelnik.blogspot.com/) zapomniał aparatu z ważnymi zdjęciami od ciotki. Powód dobry, by przejechać 200 km, a że od ciotki w Bieszczady blisko… Nie zastanawiając się długo, pojechałam. Bez pewności, czy nazajutrz będzie pogoda, bo całą drogę lało, ale z poczuciem, że będzie mi dane chwilę wypocząć. Bo w Bieszczadach nawet wizja pulsującej bomby obowiązków nie jest w stanie zaniepokoić.

Grunt to dobrze zacząć wypoczynek str /


www.outro.pl /

I wybrać najlepszą trasę

W Bieszczadach stare, opuszczone cmentarze można spotkać co krok. Tutaj cmentarz przy wejściu na czerwony szlak prowadzący z Wołosatych. str /


www.outro.pl /

Wchodziłyśmy oczekując wspaniałych widoków na górze, jednak z każdą chwilą nasze nadzieje stawały się coraz mniej widoczne…

…by zniknąć całkowicie, gdy weszłyśmy na Halicz str /


www.outro.pl /

Przemierzając spokojnie dalsze kilometry szlaku udało nam się je odnaleźć

str /


www.outro.pl /

I szczęśliwie dotrzeć na najwyższy szczyt – Tarnicę str /


www.outro.pl /

Wracając na Śląsk mijałyśmy Samoklęski z nadzieją, że zostały one z tyłu

Więc postanowiłyśmy jeszcze trochę odroczyć nieubłagane i odwiedzić naszych przyjaciół w Sanoku, a przy okazji odebrać ów cenny aparat… str /


www.outro.pl /

…i wrócić do domu okrężną drogą z nadzieją, że część obowiązków, które miałyśmy przed wyjazdem jest już nieaktualna.

str /


www.outro.pl /

P.S. Okazało się, że godziny rektorskie z powodu Juwenaliów rozwiązały sporą część problemów, więc... str /


www.outro.pl /

Z Outro

wychodź poza schemat jako dziennikarz, grafik, fotograf i nie tylko! Outro to miesięcznik, w którym każdy znajdzie swoje miejsce. Zajmujemy się różnorodnymi tematami, podejmujemy dyskusję na każdy interesujący czytelników temat, nie unikamy zagadnień trudnych czy konfliktogennych. Jeśli chcesz z nami współpracować, zapraszamy do kontaktu pod adresem e-mail: rekrutacja@outro.pl lub za pośrednictwem formularza na naszej stronie internetowej: http://outro.pl/rekrutacja/ Władze redakcji są otwarte na wszystkie formy inicjatyw, pochodzących od redaktorów oraz pozostałych członków redakcji – grafików, osób zajmujących się promocją magazynu, korektorów i innych. Żaden pomysł nie zostaje u nas zmarnowany! Poszukujemy osób w wieku 15-30 lat, chętnych do pracy w charakterze wolontariatu na takim stanowisku, jakie tylko będzie im odpowiadać. Oferujemy wiele możliwości: - pisanie artykułów prasowych, publicystycznych, prowadzenie wywiadów, tworzenie reportażów - sprawdzanie nadesłanych tekstów pod kątem poprawności gramatycznej i stylistycznej - projektowanie grafik, zajmowanie się składem technicznym wydania - robienie zdjęć, uwiecznianie tego co uważasz za ciekawie i dzielenie się tym z nami - pokazywanie talentu plastycznego, poprzez przygotowywanie autorskich ilustracji do wydań magazynu - prowadzenie fanpage’a na Facebooku oraz na innych portalach społecznościowych, publikowanie postów, obmyślanie haseł reklamowych, proponowanie nowych form kampanii promocyjnych - jeśli będziesz chciał, możesz znaleźć dla siebie zupełnie nowe miejsce –jesteśmy otwarci na propozycje! Co oferujemy? Dlaczego warto nas wybrać? - opieka merytoryczna doświadczonych redaktorów, a w razie potrzeby możliwość współpracy ze specjalistami z fundacji Nowe Media - możliwość pracy w otwartym gronie młodych dziennikarzy, chętnie dzielących się własnymi przemyśleniami i pomocnych na każdym kroku - indywidualne podejście do każdego dziennikarza, szczegółowa korekta tekstów z komentarzami od sprawdzającego, co pozwala bardzo szybko poprawić umiejętności dziennikarskie na własnych błędach - liczne możliwości podnoszenia własnych kwalifikacji, np. poradniki dla dziennikarzy i możliwość warsztatów elektronicznych z doświadczonymi redaktorami Outro - różnorodność tematyczna – w każdym miesiącu piszemy o czymś innym - wolność wyboru tematu – redaktor sam decyduje o czym chce napisać i realizuje swój pomysł za zgodą władz redakcji. Zapraszamy do wychodzenia razem z nami poza schemat! Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji lub już zdecydowałeś się na współpracę, to zapraszamy do kontaktu przez adres e-mail: rekrutacja@outro.pl lub za pośrednictwem formularza na stronie internetowej: http://outro.pl/rekrutacja/ Czekamy właśnie na Ciebie!

str /


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.