www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
str /
ARS INDEPENDENT FESTIVAL
www.outro.pl /
Ars Independent Festival 2018 będzie już 8. edycją multimedialnego festiwalu filmu, animacji, gier wideo i wideoklipu. Nadchodząca odsłona odbędzie się w dniach od 25 do 30 września 2018 roku w Katowicach.
MATERIAŁ PROMOCYJNY str /
www.outro.pl /
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Organizatorzy
Impreza eksploruje to, co fascynujące w mło-
żyserek i reżyserów. Nagrodę – statuetkę i ty-
dej, debiutanckiej i współczesnej kulturze au-
tuł Czarnego Konia oraz 500 EUR – w tym
diowizualnej. Każdego roku festiwal szuka
i pozostałych konkursach przyzna festiwalowa
Czarnych Koni w czterech międzynarodowych
publiczność. Nominowane tytuły poznamy we
konkursach. Czarny Koń Filmu (fabularne fil-
wrześniu.
my pełnometrażowe) oraz Czarny Koń Animacji (krótkometrażowe animacje) prezentują filmowe debiuty reżyserów z całego świata, często w charakterze polskiej premiery. Czarny Koń Gier Wideo i Czarny Koń Wideoklipu poświęcone są nowym grom i teledyskom. Ponadto co roku w programie czekają na festiwalowiczów i festiwalowiczki: pokazy filmów, animacji i teledysków, wystawy gier wideo, wirtualnej rzeczywistości i nowych technologii, panele dyskusyjne i spotkania z twórcami, koncerty i muzyczne aftery.
Bohaterowie zmieniają twarze, imiona i nazwiska. Tylko jedna rzecz łączy ten filmowy patchwork – miłość - zdradza Matylda Badera, koordynatorka
festiwalowego
programu.
O czym mowa? „Ladies & Gentlemen: Final Cut” (2012) György’a Pálfiego to majstersztyk found footage. Fragmenty z blisko 500 filmów – od „Siedmiu samurajów”, przez „Czy leci z nami pilot?”, po serialowe „Twin Peaks” składają się nie tylko na imponujący kinofilski hołd, ale również bezkompromisową implementację idei kultury mash-upu. Na Ars Independent film ten zobaczymy z autorską
FILM
muzyką na żywo, skomponowaną specjalnie Konkurs Czarny Koń Filmu to jak zawsze 6 pełnometrażowych filmów debiutujących re-
str /
na festiwal przez katowickie trio Bękarty Bacha.
www.outro.pl /
szamy festiwalową publikę, odkrywając na no-
ANIMACJA
wo stop motion. W trzech konkursowych setach Czarnego Konia Animacji zobaczymy około 30 krótkometrażowych filmów animowanych. Tradycyjnie bę-
„Królowa Śniegu” (1957), czyli ekranizacja ba-
dzie to nietuzinkowy przegląd wyobraźni mło-
śni Hansa Christiana Andersena, to klasyka
dych twórców i przeróżnych kresek, jakie zna
radzieckiej (zresztą światowej też) animacji,
dzisiejsza animacja.
uhonorowana mnogością nagród: od Cannes po Moskwę. Hayao Miyazaki, współzałożyciel studia Ghibli i autor takich klasyków anime jak
Stop!Motion! przypomni nam o istnieniu animacji poklatkowej. Ta zdawałoby się wymarła w cyfrowej dobie technika, jak się okazuje, trzyma się mocno w swojej niszy. Bohaterowie przeglądu „stają w obliczu nieoczekiwanego” – jak pisze Gaba Palicka, kuratorka animacji na Ars Independent. Do tego samego zapra-
str /
„Księżniczka Mononoke” czy „Spirited Away” po latach przyznawał się do czerpania inspiracji z filmu Atamanowa i Fiodorowa. W Katowicach obraz ten zobaczymy w odrestaurowanej cyfrowo wersji z muzyką na żywo. Jan Maksimowicz i Arkady Gotesman, duet młodych i szalenie utalentowanych litewskich jazzma-
www.outro.pl /
nów, specjalnie na Ars Independent skompo-
Wyruszymy też w podróż Od Marienbadu do
nowali nową ścieżkę muzyczną do filmu, którą
Novigradu, przez historię polskich gier wideo
wykonają we wrześniu.
i gier wideo w Polsce. „Marienbad” – przez Bartka Kluskę uznany za pierwszą polską grę – cofnie nas w czasie do roku 1962. Od wro-
GRY WIDEO
cławskich zakładów Elwro (gdzie na kompute-
W galeriach Katowice Miasto Ogrodów czekać
rze Odra 1003 Witold Podgórski napisał
na nas będzie interaktywna wystawa Czarnych
„Marienbad”) do wizyty w Wolnym Mieście No-
Koni Gier Wideo. 7 tytułów, w które zagramy
vigrad
w tym roku bez wątpienia wywróci nasze my-
„Wiedźmina 3: Dziki Gon”), nieśpiesznie prze-
ślenie o dzisiejszych grach (i nie-grach).
winiemy się przez ponad pół wieku historii
(w
którym
rozgrywa
elektronicznej rozrywki w Polsce.
str /
się
akcja
www.outro.pl /
WIDEOKLIP Blisko 30 teledysków zobaczymy w konkursie Czarny Koń Wideoklipu. Podobnie jak w latach ubiegłych zanurzymy się w zakamarki YouTube’a, które zostawią nas po seansie z refleksją: czy to jeszcze wideoklip?
A z zupełnie innej beczki – po raz pierwszy na Ars Independent – propozycja dla najmłodszych i ich bliskich. Czarne Kucyki Wideoklipu to swojska lekcja o teledysku i jego historii osnuta wokół pytania „czym jest cover?”. Opowiadać będzie Maciej Gryzełko, festiwalowy kurator wideoklipu.
Powraca Choked&Blind! Vol. 2, czyli druga odsłona przeglądu szokujących teledysków, tym razem eksperymentować będzie z tabu trans-
SCENA MUZYCZNA
humanizmu i fizycznej transgresji. Seans tylko
Na pewno jednym z highlightów festiwalu bę-
dla widzów dorosłych.
dzie live act Władysława Komendarka – ojca
str /
www.outro.pl /
elektroniki w Polsce – którego usłyszymy
STREFA VR
w Jazz Clubie Hipnoza. Komendarek to definicja awangardy i eksperymentu. W latach ‘80 pioniersko wytyczał granice polskiej muzyki
Podobnie jak od kilku już lat, przyjrzymy się też nowościom z okolic wirtualnych rzeczywistości. Tegoroczna Strefa VR zaskoczy nas
elektronicznej.
jeszcze bardziej multimedialnym charakterem, balansując między teledyskami, grami, cinematic VR, a trudnymi do sklasyfikowania inte-
str /
www.outro.pl /
w limitowanej, promocyjnej cenie (80 PLN). Karnety dostępne są wyłącznie online w sklepie arsindependent.pl oraz na platformie Bilety24.
Pełne kalendarium programowe ujawnione zostanie 11 września wraz z regularną, ostatnią pulą karnetów (100 PLN) oraz biletów na poszczególne wydarzenia (13 PLN). Karnety upoważniają do uczestnictwa we wszystkich wydarzeniach Ars Independent Festival 2018. W dniach 25-30.09 karnety należy wymienić na imienny identyfikator oraz pakiet powitalny w Biurze Festiwalowym w budynku Katowice Miasto Ogrodów (plac Sejmu Śląskiego 2).
Festiwal odbędzie się w Katowicach, m.in. w Katowice Miasto Ogrodów, festiwalowej klubokawiarni Drzwi Zwane Koniem, w Jazz Clubie Hipnoza, na Akademii Sztuk Pięknych, w Pałacu Młodzieży oraz w katowickich kinach raktywnymi doświadczeniami 360. Na rozpi-
studyjnych: Światowid i Rialto.Znamy już sporo
skę programową Strefy będziemy jednak mu-
ogłoszonych wydarzeń tegorocznego festiwalu:
sieli zaczekać do września. Festiwal organizują Katowice Miasto Ogrodów-
KARNETY
–Instytutcja Kultury im. Krystyny Bochenek
Do 10 września nabyć można drugą pulę karnetów (późna przedsprzedaż) na festiwal
str /
oraz Miasto Katowice.
www.outro.pl /
Małe wokół nas strona 14 Źdźbło w oku strona 14 Wielkie małe rzeczy strona 32 Dwie twarze perfekcjonizmu strona 40 Piękno, którego nie widać strona 48
Małe podróże do wielkiego świata strona 56 W żydowskim mieście Błękitnej Ludwiki strona 62 Daj innym światło! strona 72 Estuarium strona 78 Świat czterech potęg strona 82 Znajdź mnie, jeśli potrafisz strona 96 XXII wiek strona 104 Pieniądze za nic jako przyszłość gospodarki? strona 112 Wróżenie z nauki, czyli kilka słów o sztucznej inteligencji strona 120 Toyota Avensis I strona 128
str /
www.outro.pl /
TEMAT NUMERU:
str /
www.outro.pl /
Paradoks to jedno z najciekawszych zjawisk towarzyszących człowiekowi. Choć niemożliwy lub przynajmniej trudny do wyjaśnienia, to towarzyszy każdemu z nas pod wieloma różnymi postaciami. Jednym z tych wcieleń jest to, jak wielkie znaczenie mogą mieć rzeczy niewielkie. We współczesnym świecie dominują dwie tendencje, potwierdzające zasadę wyłączonego środka. Albo staramy się, jako ludzkość, wszystko niepomiernie zwiększać, albo też doprowadzać do formy najmniejszej rozmiarowo. Pierwsza z tych tendencji dominuje choćby w architekturze. Wydaje się, że Burj Khalifa w Dubaju, najwyższa budowla na świecie jest tego dobrym przykładem. Skłonność do megalomanii nie jest zresztą nowa—już starożytni próbowali wznieść sięgającą nieba wieżę Babel, natomiast średniowieczni architekci gotyckich katedr niezwykle zabiegali o to, by sprawiały wrażenie pnących się aż pod sam pułap chmur, a nawet i wyżej. Jako ludzie XXI wieku jesteśmy więc wiernymi kontynuatorami tych tradycji.
Tendencja do zmniejszania rozmiarów o objętości obejmuje z kolei inne dziedziny nauki. Najbardziej charakterystyczna wydaje się miniaturyzacja dla świata nowoczesnych technologii. Pogoń za jak najmniejszym procesorem czy układem scalonym widocznym jedynie pod mikroskopem trwa. Dawno zapomnieliśmy o telefonach komórkowych noszonych w walizkach (a były takowe), ponieważ współczesne smartphone’y mieszczą się w kieszeni spodni lub torebce kopertówce. Również komputery, jeszcze nie tak dawno wielkie i nieporęczne skrzynki, współcześnie przyjmują postać cienkich, lekkich i zgrabnych laptopów, a w przyszłości… Kto wie, czy hologramowe ekrany z science-fiction nie trafią do realiów.
str /
Wreszcie drobiazg to wszystko to, co trudno dostrzegalne. Może to być coś ulotnego, zmysłowego, coś, co dla innych jest pozornie nieistotne, dla ciebie natomiast posiada wielką wartość. Paradoks: coś realnie i pragmatycznie nieistotnego dla konkretnej osoby w danej sytuacji może być niezwykle istotne i cenne. Mając to na uwadze, chcielibyśmy w nowym wydaniu zachęcić cię do poszukania wokół siebie tego, co nie jest dostrzegalne przy pierwszym spojrzeniu. Spróbuj wniknąć w otaczającą cię rzeczywistość odrobinę głębiej i docenić je j różnoro dność. Dostrzec, w jaki sposób sekwencje elementów budują niepowtarzalne całości.
Krzysztof
www.outro.pl /
Outro – wychodzimy poza schemat
Szefowie działów:
ISSN: 2299-5242
Ilona Sieradzka (korekta), Patryk Skoczylas (graficy), Martyna Kłos (promocja)
Ogólnopolski miesięcznik młodzieżowy Wydawca: Fundacja Nowe Media www.outro.pl
Webmaster: Maciej Perkowski
mail: redakcja(@)outro.pl, rekrutacja(@)outro.pl
Promocja: Anna Jastrzębska, Martyna Kłos, Żaneta Chwiałkowska,
Redaktor naczelny: Krzysztof Andrulonis Skład wydania i fotoedycja: Krzysztof Andrulonis
Korekta: Ilona Sieradzka, Olimpia Orządała, Marta Ręczkowska, Klaudia Sordyl, Ilona Sieradzka, Natalia Popławska
Projekt okładki: Monika Stankiewicz Grafiki: Monika Stankiewicz, Julia Dałek
str /
www.outro.pl /
Podobno człowiek ma naturalną skłonność do megalomanii. Stawiamy najwyższe wieżowce, budujemy najdłuższe mosty, latamy największymi samolotami, niestety z najwęższymi siedzeniami. Z drugiej strony, czy miniaturyzacja nie jest naszym sprzymierzeńcem?
str /
www.outro.pl /
MAŁE WOKÓŁ NAS
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Krzysztof Andrulonis
Wydaje się, że wszystko zależy od sytuacji.
mieszczących się w przedziale 15–19 lat od-
Z pewnością z dużo większym entuzjazmem
setek ten wynosi aż 91%, natomiast pośród
każdy z nas odniesie się do przedmiotów nie-
młodych dorosłych do 29. roku życia 88%.
wielkich rozmiarów, gdy zamiast potężnego
Wspomnieliśmy już słowem o słynnych telefo-
pudła ze srebrnym ekranem z kineskopem wy-
nach z logiem nadgryzionego jabłka. Nie bez
starczy wnieść na ósme piętro cienki niczym
powodu, bo to właśnie Apple jest pionierem
liść nowoczesny telewizor. Zadowolenie pręd-
we wdrażaniu smartfonów na świecie. Wraz
ko znika, gdy objawem miniaturyzacji staje się
z premierą iPhone’a pierwszej generacji w
poszukiwanie po kątach bezprzewodowej słu-
2007 roku zaczęła się era telefonów z ekrana-
chawki do najnowszego iPhone’a.
mi dotykowymi.
Rozejrzeć się i dostrzec małe
Co było wcześniej?
Spójrz przed siebie. Prawdopodobnie gdzieś
Oczywiście, próby podejmowano już wcześniej.
w zasięgu wzroku znajduje się twój telefon ko-
Z ciekawostek warto nadmienić, że w 1992 r.
mórkowy. Prawdopodobnie jest to smartfon,
IBM zaprezentowało cudowny, jak na swoje
bo jak wynika z badań TNS-u zatytułowanych
czasy wytwór techniki, który pozwalał wybierać
„Polska
przeprowadzonych
numer za pomocą przycisków wyświetlanych
w 2016 roku, już blisko 58% użytkowników
na monochromatycznym ekranie. Luksusowe
telefonii komórkowej korzysta z nowoczesnych
urządzenie posiadało do tego kalkulator, ka-
telefonów dotykowych. Zróżnicowanie wieko-
lendarz, zegar i notatnik, a nawet pozwalało
we jest znaczące – w grupie respondentów
na wysyłanie wiadomości mailowych! Niestety,
jest
MOBI”,
str /
www.outro.pl /
kosztował bagatela 900 dolarów, co skutecz-
- może służyć nam za komputer, radio, telewi-
nie ograniczało jego dostępność. Można więc
zor, kalkulator i kto wie, co jeszcze.
śmiało powiedzieć, że na początku był Chaos
Ewolucja zaszła bardzo prędko. 2007 rok
(niezliczonych
„klawiszowców”),
to pierwszy iPhone, ale za to w 2000 roku
a z niego wyłonił się iPhone, który w dniu pre-
miał premierę najbardziej kultowy telefon
miery też nie należał do najtańszych – blisko
w dziejach, czyli Nokia 3310. Jak wynika z da-
500 dolarów w podstawowej wersji.
nych producenta, w różnych odmianach sprze-
W niespełna 10 lat wynalazek ekipy Steve’a
dano na całym świecie blisko 130 mln egzem-
Jobsa podbił świat. Podobne rozwiązania szyb-
plarzy. Dziś, choć od szczytu popularności nie
ko przejęli inni producenci i dzisiaj prawie
upłynęło nawet 20 lat, „ceglasta” Nokia mo-
wszyscy używamy owoców ich mniej lub bar-
głaby zająć godne miejsce na wystawie muze-
dziej żmudnej pracy. Telefon mieści się w kie-
alnej (kto wie, może już gdzieś zajmuje).
odmian
szeni, a przecież nie jest tylko telefonem –
str /
www.outro.pl /
Nokia też zresztą nie była pierwsza. Pierwszym
protoplasty Nokii, były za to horrendalnie dro-
polskim operatorem na rynku telefonii komór-
gie – blisko 2000 dolarów, co w przeliczeniu
kowej była trochę dziś zapomniana Era GSM,
na polskie złote sprzed denominacji dawało
uroczyste otwarcie pierwszych salonów miało
ponad 20 mln!
miejsce w 1996 roku. Telefony z tamtego okresu raczej trudno było wsadzić do kieszeni. Jeszcze trudniej te, które w ogóle przecierały
Zaczęło się od szaf…
w Polsce szlaki. W 1992 roku Centertel uru-
… nawet kilkudziesięciu, bo komputer ENIAC
chomił pierwsze połączenia na terenie Polski,
zajmował powierzchnię blisko 140 metrów
opłaty trzeba było jeszcze wnosić w dolarach,
kwadratowych. Zbudowany w latach 1943–
natomiast pierwsze telefony trzeba było nosić
1946 na Uniwersytecie Pensylwanii, uchodził
w oddzielnych walizkach. Te, które można było
za najwybitniejsze osiągnięcie ówczesnej tech-
wsadzić do teczki, wysokie na dwadzieścia
nologii. Choć do jego obsługi potrzebnych było
i grube na cztery centymetry telefony Mobiry,
str /
www.outro.pl /
kilkunastu ludzi, natomiast moc obliczeniowa
re 64, nieśmiało przedostający się za żelazną
była sporo gorsza od dzisiejszego taniego pe-
kurtynę różnymi mniej lub bardziej oficjalnymi
ceta, a do tego ulegał ciągłym awariom, i tak
drogami. Pozwolić sobie mogli na niego tylko
budził podziw i dumę z ludzkich możliwości.
nieliczni, jednak posiadanie takiego trofeum
ENIAC
budziło nie lada podziw. Tym, co może zaska-
powszechnie
uznawany
dziś
jest
za pierwszy komputer na świecie.
kiwać nawet współcześnie, to fakt, że cała
Później miniaturyzacja postępowała coraz prę-
aparatura mieściła się w jednym niewielkim
dzej. Z czasem komputery zaczęły mieścić się
module z wbudowaną klawiaturą. Commodore
w szafie, a później nawet na jednym biurku.
był nie tylko narzędziem użytkowym, ale też
Pierwszym komputerem, który zrobił szerszą
wszedł na stałe do kultury poprzez kompozy-
karierę w Polsce, był amerykański Commodo-
cje muzyki elektronicznej i pierwsze gry kom-
str /
www.outro.pl /
puterowe, w bardzo ograniczonej formie, na
szą propozycją, która wyglądem i ekranem o
którą pozwalały 64 kilobajty pamięci operacyj-
obłędnej jak na swoje czasy rozdzielczości
nej.
dwunastu cali przypominała znane nam kom-
Kolejnym etapem było komputery stacjonarne
putery przenośne, był HP Vectra Portable CS,
z interfejsem graficznym i jednostką główną
zaprezentowany w 1987 roku. Później kon-
zabudowaną w oddzielnej jednostce, zwanej
strukcję tego typu doskonalono. Kolejnego
popularnie „skrzynią”. Tego rodzaju pecety po
przełomu dokonał Microsoft, wprowadzając na
raz pierwszy projektował Apple w latach 80.,
rynek urządzenie łączące w sobie funkcje lap-
natomiast szczyt ich popularności przypadał
topa i tabletu. Jaki będzie kolejny krok? Kto
na lato 90., kiedy to konstruktorzy prześcigali
wie… Na pewno jednak efekty miniaturyzacji
się w budowaniu coraz wydajniejszych kon-
są dostrzegalne i komputer, na którym czytasz
strukcji.
ten artykuł, z pewnością nie przypomina w ża-
Kolejnym krokiem było wprowadzenie laptopów. Pierwsze próby podejmowano jeszcze w latach 70., jednak powstające wtedy konstrukcje IBM trudno jeszcze nazwać nawet protoplastami późniejszych laptopów. Pierw-
str /
den sposób ENIAC-a ani nawet Commodore’a.
Plastik może wszystko Na koniec zajrzyj jeszcze do swojego portfela. Nie znajdziesz tam ani sztabek złota, ani kora-
www.outro.pl /
lików, ani muszelek. Tak mniej więcej zaczyna-
ilości kruszcu w innym mieście. Pierwsze pie-
ła się historia pieniądza. Fenicjanie zaczęli go
niądze papierowe w znanej nam dziś postaci
używać jako pierwsi i to właśnie dla nich środ-
wprowadzili Szwedzi na początku XIX wieku.
kiem płatniczym były niewielkie muszle z wyry-
Dziś płacimy przede wszystkim wygodnymi
tymi w nich oznaczeniami. Później świat staro-
banknotami, a coraz częściej kartami kredyto-
żytny przeszedł na pierwsze monety wybijane
wymi czy debetowymi. O ile pieniądze papiero-
ze szlachetnych kruszców. W średniowiecznej
we są już wynalazkiem z całkiem długą histo-
Europie kupcy przez setki lat zmuszeni byli do
rią, o tyle na plastikowy pieniądz czekaliśmy
wożenia ze sobą kosztownych sztabek i bilo-
do XX wieku. Pierwsze próby podejmowano w
nu, co narażało ich na rabunki. Dopiero ban-
Stanach Zjednoczonych jeszcze przed I wojną
kierzy z Sieny wpadli na pomysł, by za złoto
światową, jednak dopiero Diners Club w 1950
oddane w zastaw w jednym banku wydawać
roku wydał pierwszą kartę kredytową pozwala-
blankiet pozwalający na wypłacenie tej samej
jącą płacić za usługi we wszystkich hotelach
str /
www.outro.pl /
i restauracjach należących do sieci. Osiem lat później powstała BankAmericard, pierwsza w historii pełnoprawna karta płatnicza.
W latach 60. plastikowy pieniądz dotarł na Stary Kontynent wraz z amerykańskimi turystami i wymusił na Europejczykach dostosowanie się do trendów przybywających zza oceanu. Co ciekawe, od lat 60. karty bankowe obsługiwały też wybrane przedsiębiorstwa w Polsce, jednak usługi te prowadzono wyłącznie dla obcokrajowców. W 1990 roku ze struktur państwowego ORBIS-u wydzielono jednostki organizacyjne odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu kart płatniczych. Na ich bazie założono Polcard i już w 1991 pierwsi klienci banków stali się posiadaczami kart płatniczych do swoich kont. Dzisiaj, choć coraz częściej płacimy za pomocą telefonu, to jednak nadal pozostajemy przywiązani do prostokątnego kawałka sztucznego tworzywa, który zajmuje tak niewiele miejsca, a daje tak szerokie możliwości. Może się wydawać paradoksem, że w świecie dążącym do ukazania pełni swej potęgi, pełnym monumentalnych dokonań ludzkości, tak bardzo fascynuje miniaturyzacja. Wydaje się jednak, że w jednych dziedzinach życia żądamy rozwiązań coraz bardziej kompaktowych, podczas gdy w innych objawia się nasza megalomania. Może kontrasty rozmiarów są nam potrzebne? Może to, co małe, staje się piękne dopiero w obliczu wielkiego?
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
ŹDŹBŁO
str /
W O
www.outro.pl /
OKU
Umiejętności dostrzegania szczegółów nie dostępuje każdy. Nie spada także z nieba, a wykorzystać ją można, mając jedynie określone predyspozycje. Ale czy faktycznie opłaca się z niej w ogóle korzystać? str /
www.outro.pl /
rozmawiał: Marcin
Kornacki
Idea mikrokosmosu zakłada, że każda drobin-
kryminalnej zagadki, które zdołał wychwycić,
ka kurzu, a wręcz każdy atom stanowi cały od-
oraz dowiedzieć się, w jaki sposób okazały się
rębny wszechświat. Każda zatem rzecz, zjawi-
one pomocne. Mniej więcej tak (choć zdecydo-
sko czy istota żywa, nieważne jak prosta na
wanie mniej efektownie) funkcjonuje dobry
pierwszy rzut oka, kryje w sobie cały kosmos,
zmysł obserwacji. Po sznurku do kłębka. Czło-
czekający tylko na odkrycie. Jedynie osoby
wiek obdarzony takim talentem jest w stanie
uważne, ciekawskie oraz niezwykle empatycz-
wiele zyskać. Im więcej informacji posiada
ne są w stanie to dostrzec. Zmysł obserwacji
o swoim otoczeniu, tym lepiej się w nim odnaj-
jest trochę podobny do słuchu absolutnego.
duje. Ta umiejętność przydaje się zarówno w
Istotna różnica polega na tym, że zamiast wy-
życiu prywatnym, jak i zawodowym. Dzięki niej
łapywania melodii z przypadkowych dźwięków
można poznać naturę drugiego człowieka
uważny obserwator dostrzega elementy ukła-
i zrozumieć zachowania napotkanych osób.
danki, które pozwalają mu na poszerzenie po-
Oczywiście nie daje nam to takiej przewagi jak
strzeganej rzeczywistości.
znajomość psychologii, jednak intuicyjnie pozwala określić nasze nastawienie. Tym sposobem unikamy znajomości, które wydają się
Ogrom małych rzeczy
być szkodliwe, i jednocześnie rozpoznajemy
Fani seriali na pewno kojarzą współczesną
ludzi szczerych i sympatycznych.
wersję Sherlocka Holmesa stworzoną przez BBC. Ta produkcja bardzo dobrze obrazuje proces myślowy słynnego detektywa, czyli de-
Chaos informacyjny
dukcję. Za każdym razem, kiedy Sherlock opi-
Jak ze wszystkim, talent stanowi jednak tylko
suje jej przebieg, można zobaczyć te elementy
kilka
str /
procent
posiadanej
umiejętności.
www.outro.pl /
Ze zmysłem obserwacji można się urodzić, ale
nie lubią, kiedy ktoś dostrzega to, co starają
trzeba nauczyć się umiejętnie go wykorzysty-
się ukryć. Czasem można dowiedzieć się wię-
wać. Należy wiedzieć, na jakie rzeczy powinno
cej, niż się chciało. Człowiek dowiaduje się
się zwracać uwagę. Wszelkie nieścisłości mo-
rzeczy, które nierzadko dotyczą jego samego
gą prowadzić do niesprawiedliwej bądź niewła-
lub jego bliskich, takich, o których wolałby nie
ściwej oceny danego stanu rzeczy. Zamiast
wiedzieć. Jak to mówią: im mniej wiesz, tym
więc sobie pomóc, możemy wyrządzić nieprze-
lepiej śpisz. Nie zawsze jesteśmy też w stanie
widzianą szkodę… Powstaje zatem pytanie,
wykorzystać naszą spostrzegawczość w słusz-
czy posiadanie takich uzdolnień to rzeczywi-
nym celu. Zdarza się, że możemy nią kogoś
ście same plusy.
skrzywdzić, nawet niechcący. Niełatwo jest też przefiltrować bodźce, które do nas docierają.
Zwracanie uwagi na szczegóły często bywa traktowane jako wścibskość. Ludzie na ogół
str /
Niewłaściwy
dobór
spostrzeżeń
prowadzi
do zacierania prawdziwych informacji, a tego chcemy przecież uniknąć.
www.outro.pl /
oświetlenie. Mają one równie znaczące od-
Subiektywny obiektywizm
działywanie na naszą ocenę co nasze warunki Zastanawiając się nad korzyściami i szkodami, jakie płyną ze zmysłu obserwacji, warto też pochylić się nad tym, na czym w zasadzie polega i od czego zależy nasze postrzeganie szczegółów. Odpowiedź znaleźć można m.in. w artykule Widzimy to, co jest ważne dla nas profesor Ewy Gruzy z Katedry Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Według autorki na czynniki mające decydujące znaczenie w dokonywaniu obserwacji składają się: wiek, skupienie uwagi, motywacja, emocje, jakie nam towarzyszą w danej chwili, atrakcyjność wyglądu obiektu lub osoby, rola społeczna, płeć oraz światopogląd, w którym szczególną rolę odgrywają stereotypy. Wniosek jest taki, że wszelkie poczynione obserwacje musimy z góry uznać za całkowicie subiektywne. Istotne w tym przypadku są zwłaszcza emocje. To przez ich pryzmat postrzegamy poszczególne zdarzenia czy osoby. Od emocjonalnego zaangażowania w sprawę
psychologiczne. Nie mamy na nie wpływu, a niestety potrafią w znacznym stopniu zniekształcić percepcję. Wystarczy jedynie gorsze oświetlenie, a już widziany przez nas obraz może zmienić się diametralnie. Czy zatem istnieje w ogóle coś takiego jak obiektywna obserwacja? I tak, i nie. Jeżeli nasze zmysły nie są ograniczone żadnym z czynników obiektywnych, to niektórym faktom nie da się po prostu zaprzeczyć, tym bardziej jeśli są sprawdzalne, jak na przykład to, jaka pogoda panowała danego dnia. Jak jednak wynika z przedstawionych powyżej obserwacji, nawet to potrafi być czymś zupełnie względnym. Tylko czy to naprawdę coś złego? W końcu każdy ma własną, ufa intuicji i doświadczeniu. Owszem, pod uwagę można brać jeszcze inne źródła wiedzy, ale one także nie są pozbawione czyjejś opinii. Koniec końców, każdy z nas dokonuje samodzielnych wyborów, za które musi później wziąć odpowiedzialność.
zależy to, jak zapamiętamy jej poszczególne wątki. Według profesor Gruzy zbyt dużo emocji dezorganizuje naszą uwagę, zbyt mało zaś obniża nasze zainteresowanie całą sprawą.
Analiza życia Doskonalenie się w obserwacji wiążę głównie z tym, co robimy w życiu. W niektórych profe-
Istnieją także czynniki obiektywne, takie jak
sjach spostrzegawczość wydaje się niezbęd-
pogoda, pora dnia, roku czy odległość lub
nym wymogiem. Detektywi, dziennikarze czy
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
pisarze muszą być wręcz znawcami życia. Mu-
Dostrzeganie szczegółów niesie ze sobą za-
szą wiedzieć, jak przedstawiciel danego typu
równo ryzyko, jak i spore korzyści. Wszystko
osobowości zachowa się w danej sytuacji, i jak
zależy od tego, czy wiemy jak z tego korzystać.
w takim razie odnieść się do kogoś takiego.
Jak uczy Biblia, najpierw powinno się zauwa-
Muszą rozumieć pewne zjawiska społeczne
żyć belkę w swoim oku a nie źdźbło w oku bliź-
i sytuacje, jakie te prowokują. Jednak to nie
niego. Jednak czy dostrzeganie także samego
jedyne zawody, które wymagają kreatywności
„źdźbła” to faktycznie zawsze coś złego? Wyty-
na tym polu. Także w biznesie spryt, wynikają-
kanie innym wad nie jest mile widziane, ale to
cy z dobrej orientacji, jest kluczowym czynni-
nie znaczy, że należy przestać zwracać na nie
kiem. Zawarcie korzystnej transakcji zależy
uwagę. Tym bardziej że metafora „źdźbła” nie-
przede wszystkim od tego, czy odpowiednio
koniecznie musi oznaczać wady. To także
rozpoznamy intencje przedstawicieli drugiej
drobne sygnały i znaki, które mówią nam, cze-
strony. Trening czyni mistrza, a co za tym
go mamy się spodziewać po danej osobie.
idzie, ludzie od dawna związani z handlem sta-
Czasem „widzieć źdźbło w oku” znaczy też do-
ją się wyczuleni na drobnostki, które pozostali
strzec to, co ukryte. Co z tą wiedzą zrobimy,
najpewniej by przeoczyli lub szybko o nich za-
zależy już tylko od nas.
pomnieli.
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
WIELKIE
MAŁE RZECZY
str /
www.outro.pl /
Istnieje wiele sposobów na odnalezienie szczęścia – wartości, której większości z nas przez całe swoje życie nieustannie szuka. Napisano wiele poradników, książek, kursów z „receptami” na sukces. Jednak jednym z wielu realnych sposobów na doświadczenie szczęścia jest dostrzeżenie i docenienie codziennych, z pozoru nic niewartych drobiazgów.
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Gabriela Szczepanik
krajobrazy? Dużo miejsca do spacerowania?
Czego nie dostrzegasz
Okazałe lasy i jeziora?. Spróbuj docenić to,
na co dzień?
że masz do kogo i gdzie wracać oraz to, że
Najczęściej jest tak, że nie jesteśmy w stanie
w swoim miasteczku czujesz się bezpiecznie.
dostrzec zalet naszego miejsca zamieszkania. Za przykład mogą nam posłużyć osoby, które na okres studiów wyjeżdżają z malutkich miej-
Drobne, a cieszy
scowości do tętniących życiem, dużych, liczą-
Prawdziwe szczęście możesz poczuć wtedy,
cych kilkaset tysięcy mieszkańców miast.
gdy żyjesz w zgodzie sam ze sobą i dbasz
„Słoiki” doświadczają uroków nowego miej-
o dobre relacje z bliskimi, wtedy, gdy korzysta-
sca, widzą, ile możliwości im oferuje i… zaczy-
jąc z promocji, dostaniesz drugą ulubioną
nają narzekać na rodzinne strony. Bo mało
rzecz gratis lub – kiedy pijesz kawę z przyja-
mieszkańców, bo nikt o nich nie słyszy, bo nic
ciółką w waszej ulubionej knajpce. Wymieniać
tam się nie dzieje, bo każdy się zna i jest cie-
można w nieskończoność. Najlepiej zapisywać
kawy cudzego życia… ale taka małomiastecz-
i później odczytywać te drobnostki, a z czasem
kowość może nam wyjść na plus! Żeby jednak
zaczniemy doceniać to, co przynosi codzien-
to docenić, musisz nabrać dystansu. Pomaga
ność. Istnieje bardzo pomocny sposób na to,
w tym wyjazd do innego miasta. Nigdy nie
żeby życie, potocznie mówiąc, nie przepływało
zmienisz tego, gdzie się urodziłeś, ale na pew-
nam między palcami. Mam tutaj na myśli
no miejsce to czegoś cię nauczyło, coś stam-
mindfulness – technikę medytacji popularyzo-
tąd wyniosłeś, poznałeś w nim ważnych dla
waną przez Jona Kabata-Zinna, amerykańskie-
siebie ludzi… Dopiero ktoś inny, obcy, patrząc
go terapeutę, a także założyciela Kliniki Re-
na to obiektywnie, jest w stanie pokazać nam,
dukcji Stresu. Jest to takie podejście do świa-
z czego powinniśmy być dumni. Może piękne
ta, które opiera się przede wszystkim na sze-
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
roko rozumianej uwadze. Mindfulness poka-
nic nie znaczące drobiazgi, które, po skoncen-
zuje jak wiele wspólnego ze szczęściem ma
trowaniu się na nich, są w stanie poprawić
koncentracja. Jon Kabat-Zinn radzi skupiać
nam humor na cały dzień.
się na tym co teraz, bez wracania do przeszłości, bez rozpamiętywania jej i roztrząsania po tysiąckroć. Zachęca nas do zwrócenia szcze-
Kurs szczęścia
gólnej uwagi na to, co dzieje się teraz, w da-
Często wydaje nam się, że gdybyśmy byli
nym momencie. Może to być zapach kawy
w innym miejscu, z innymi ludźmi i robili coś
z samego rana, ciepły dzień po kolejnym tygo-
innego to bylibyśmy szczęśliwsi. Nic bardziej
dniu ulewy, miły sms od koleżanki – z pozoru
mylnego. Psychologia (i wcześniej wspomnia-
str /
www.outro.pl /
stagrama czy też kolorowo ilustrowanych ksią-
perspektywę, sposób patrzenia na otoczenie.
żek. W „Kursie Szczęścia” opowiada swoim
Nie trzeba podróżować przez całe życie, żeby
czytelnikom o tajemniczej podświadomości,
odczuwać radość – należy koncentrować się
odpowiedzialnej za myśli i odczucia. Poczucie
na tym, co jest dzisiaj. Mówi o tym również
szczęścia jest stanem umysłu pozbawionego
w wielu swoich książkach Beata Pawlikowska,
strachu bo jest on tylko fałszywym kodem
popularna dziennikarka i podróżniczka. Nieu-
w naszej podświadomości – mówi Pawlikow-
stannie płynie od niej pozytywna energia, któ-
ska.
rą stara się nam przekazywać w każdy możli-
O tym, że strach jest przeszkodą w odczuwa-
wy sposób. Czy to za pomocą Facebooka, In-
niu codziennych przyjemności mówił już epi-
Graf. Monika Stankiewicz
ny Kabat-Zinn) pokazują, że warto zmienić
str /
www.outro.pl /
kureizm, zapoczątkowany w starożytności przez Epikura. Lęki, o których mówił Epikur, dzisiaj nazywamy lękami egzystencjalnymi. Obawa przed cierpieniem, bólem, śmiercią jest większa niż chęć cieszenia się z życia. Beata Pawlikowska nie była zbyt odkrywcza, wspominając o tym w swojej książce, jednak kto dzisiaj szukając odpowiedzi na swoje pytania, znajduje je w filozofii?
Slow life Zauważyłeś, jak szkodliwe bywają czasem informacje płynące z mediów? Zdarza się, że niesamowicie drażnią. Dlatego zamiast trwonić czas na przeglądanie nowych postów, może poświęcisz ten czas rodzinie i przyjaciołom i spróbujesz się zrelaksować? Tak właśnie działa hygge, filozofia najszczęśliwszego państwa świata – Danii. Samo słowo oznacza komfort, wygodę, a używa się go do określenia wewnętrznej równowagi i bezpieczeństwa. W dużym skrócie – hygge to umiejętność życia w zgodzie ze sobą i ze społeczeństwem. Krytycy duńskiej filozofii uważają, że jest to poprzestawanie na małym i hołubienie przeciętności, ale właśnie tym jest szczęście. Istnieje wiele sposobów na odnalezienie szczęścia. Można go szukać w medytacjach, w slow life, w praktykowaniu buddyzmu. Najważniejsze jest jednak to, żeby nauczyć się akceptacji i uwagii (czyli poćwiczyć mindfulness), żeby zrozumieć, że porównywanie się z innymi ściąga w dół, a twoje osobiste szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Sprawdzonym sposobem na przećwiczenie mindfulness jest wypisywanie rzeczy, które w danej chwili cię ucieszyły, a później wracanie do tych zapisków i uzupełnianie je o nowe. Z czasem lista będzie się powiększać, a twój poziom szczęścia zacznie rosnąć. Do dzieła! Do dzisiejszej listy koniecznie dopisz przeczytanie kolejnej, jednak mniej wymagającej niż inne, „recepty” na szczęście.
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
D WIE TWARZE
PERFEKCJONIZMU Doskonałość wzbudza pozytywne skojarzenia, tak samo jak dążenie do niej. To zjawisko – perfekcjonizm – prowadzi do uzyskania satysfakcji z wykonanej pracy oraz stałego doskonalenia się. Może ono jednak przerodzić się w obsesję i ostatecznie przynieść więcej szkody niż pożytku – zarówno samemu perfekcjoniście, jak i jego otoczeniu.
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Katarzyna Giemza
Zachodni wyścig szczurów
Orientalna fabryka mistrzów
Główne czynniki wpływające na rozwój perfek-
W krajach Dalekiego Wschodu ta sytuacja wy-
cjonizmu u każdego człowieka to
rodzina
gląda nieco inaczej. Kultura pracy w tym regio-
i otoczenie oraz krąg kulturowy, z którego się
nie wymaga sumienności i skrupulatności.
wywodzi. Ta cecha jest szczególnie powszech-
Nacisk kładzie się tam jednak na pracę grupo-
na w świecie zachodnim. W dobie wszecho-
wą. Przygotowywanie danego przedsięwzięcia
becnego kultu sukcesu, nierzadko utożsamia-
polega na długotrwałych konsultacjach, mają-
nego ze szczęściem, łatwo jest wpaść w pułap-
cych na celu dopracowanie jego szczegółów
kę pogoni za doskonałością. To usposobienie
tak, by zminimalizować ryzyko ewentualnych
jednak kształtuje się głównie w dzieciństwie,
błędów. Dopiero po osiągnięciu niemal stupro-
pod wpływem rodziny i otoczenia. Jeśli bliscy
centowej pewności powodzenia projektu zo-
dziecka odbierają pozornie błahe niepowodze-
staje on wdrożony. Odpowiedzialność za po-
nia jako porażki, to takie nastawienie przecho-
myłki ponosi cała grupa. Ludzie już od dzieciń-
dzi na dziecko. Wiele osób już jako nastolatko-
stwa są szkoleni na perfekcjonistów. Dyscypli-
wie i potem dorośli zaczyna umniejszać swoje
na i dążenie do bycia najlepszym to funda-
osiągnięcia i odczuwać lęk przed porażką. Nie
menty dalekowschodnich systemów edukacji,
tylko unikają błędów, lecz także za wszelką
w których szkoły działają niczym sprawne fa-
cenę ukrywają te, które już popełnili. W pracy
bryki produkujące geniuszy. Talent zauważony
zaś ich indywidualne osiągnięcia, szczególnie
u dziecka powinien być rozwijany jak najwcze-
w porównaniu z sukcesami innych, decydują
śniej. Dlatego młodzi Azjaci spędzają wiele
o ich pozycji zawodowej oraz poczuciu własnej
czasu na nauce – zarówno w szkole, jak i na
wartości.
zajęciach pozalekcyjnych. Zwykle mają także
str /
www.outro.pl /
ogromne ilości zadań domowych do zrobienia.
na skrupulatnym wykonywaniu zadań, wytrwa-
Takie podejście do edukacji i pracy w poszcze-
łej pracy nad sobą oraz dążeniu do podnosze-
gólnych krajach Dalekiego Wschodu wynika
nia swoich kwalifikacji. Także wymagania i sto-
z odmiennych czynników. W Chinach, w któ-
sunek do niepowodzeń odgrywają tutaj kluczo-
rych system emerytalny raczkuje, dzieci stano-
wą rolę. Pomyłka skłania rozsądnych perfek-
wią zabezpieczenie dla rodziców. Z kolei w Ja-
cjonistów do wyciągnięcia z niej wniosków
ponii te tendencje są kształtowane przez obo-
i podjęcia kolejnej próby wykonania zadania.
wiązującą kulturę pracy. Chińczycy i Japończy-
Z kolei ich wymagania są dostosowane do ich
cy słyną z obowiązkowości i sumienności,
możliwości oraz wagi sprawy, którą należy za-
a także silniejszego niż na Zachodzie lęku
łatwić. Tacy ludzie wiedzą, do którego zadania
przed porażką.
muszą się szczególnie przyłożyć, a które mogą potraktować nieco łagodniej. Dlatego nie mają problemu z terminowym wypełnianiem swoich
„Jest dobrze, wystarczy”
obowiązków i lepiej sobie radzą w życiu i pracy
Zdrowy perfekcjonizm jest mile widziany w ży-
niż osoby mające obsesję na punkcie dosko-
ciu codziennym i zawodowym. Polega on
nałości.
str /
www.outro.pl /
profesji oraz konieczności dostosowywania
Konieczna doskonałość
sposobu pracy do różnych sytuacji. W wielu zawodach perfekcjonizm jest jednak niezbędny, zwłaszcza, gdy popełnienie nawet niewielkiego błędu wiąże się ze znacznym ryzykiem. Do tej kategorii należą szczególnie profesje medyczne – zwłaszcza zawód lekarza czy pielęgniarstwo – oraz techniczne: od budownictwa i geodezji po lotnictwo. W nich każda pomyłka może bezpośrednio zagrażać ludzkiemu życiu. Jednak nie mniejsze znaczenie od wykonywania pracy z należytą starannością ma stałe zdobywanie wiedzy oraz podnoszenie kwalifikacji. Wynika to ze stałego rozwoju tych
str /
Perfekcyjny as w rękawie Istnieją także profesje, w których perfekcjonizm stanowi zaletę, ale nie jest konieczny. Według mnie perfekcjonizm wśród kosmetologów postrzegany jest raczej jako dodatkowy atut. Nie każdy go posiada. W każdym zawodzie znajdą się osoby chaotyczne, robiące tzw. masówkę, zamiast skupić się na indywidualnych potrzebach swoich klientów. Podobnie
www.outro.pl /
jest z makijażem. Perfekcjonizm to pozytywna
u fryzjerów. Należy przede wszystkim uważać
cecha w zawodzie kosmetologa, ale nie powi-
przy doborze kosmetyków i narzędzi pracy, po-
nien przeradzać się w obsesję. Istnieje wiele
nieważ pomyłka w tej sprawie może zaszko-
salonów kosmetycznych, które mają rzesze
dzić klientowi. Z kolei końcowy efekt pracy ko-
wiernych klientek, a dążenie do perfekcji nie
smetologa i fryzjera nie musi wyglądać niena-
stanowi ich priorytetu, tłumaczy studentka ko-
gannie. Perfekcjonizm lub jego brak nie zaw-
smetologii Natalia Korbacz. W tej profesji waż-
sze przesądzają o renomie danego salonu.
ne są jednak inne przejawy perfekcjonizmu, mianowicie stałe podnoszenie kwalifikacji oraz skrupulatność w doborze kosmetyków,
Doskonałość szkodzi zdrowiu
a także wykonywaniu zabiegów zgodnie z za-
Dążenie do perfekcji w pracy i życiu prywat-
sadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Dąże-
nym często nie tylko jest bezsensowne, ale
nie do doskonałości odgrywa podobną rolę
wręcz szkodliwe. Nadmierny perfekcjonizm
str /
www.outro.pl /
to jeden z najbardziej charakterystycznych ob-
przedsięwzięcia. Ponadto perfekcjoniści nie
jawów
uzależnione
zgadzają się na cudzą pomoc, nawet jeśli sa-
od pracy utrzymują swoją pozycję zawodową
mi ledwo dają radę ze swoimi zadaniami. Wy-
tylko dlatego, że w wielu kulturach sumien-
nika to z przeświadczenia, że nikt inny nie wy-
ność i poświęcenie się obowiązkom służbo-
kona ich tak, jak oni sami by oczekiwali. Takie
wym są postrzegane w pozytywny sposób.
zachowanie prowadzi do przedwczesnego wy-
Chorobliwy perfekcjonizm stanowi jednak
palenia zawodowego oraz różnych schorzeń,
przeszkodę w życiu zawodowym. Osoby zwra-
takich jak depresja, nerwice czy różnego ro-
cające nadmiernie dużo uwagi na bezbłędne
dzaju zaburzenia psychosomatyczne – od mi-
wypełnianie swoich obowiązków pracują mniej
gren i bezsenności po chorobę wrzodową
wydajnie niż mniej skrupulatni pracownicy.
i nadciśnienie tętnicze. Perfekcjonizm jest jed-
Mają także tendencje do odkładania realizacji
ną z wielu zmiennych zwiększających podat-
zadań na później. Twierdzą bowiem, że z cza-
ność na tego typu zaburzenia.
pracoholizmu.
Osoby
sem stają się bardziej przekonane o sukcesie
str /
www.outro.pl /
Toksyczna perfekcja
Pokonać doskonałość
Nadmierny, chorobliwy perfekcjonizm stanowi
Chorobliwe, toksyczne dążenie do perfekcji
także poważny problem w życiu prywatnym.
jest możliwe do złagodzenia lub całkowitego
Osoby obdarzone tą cechą stawiają wysokie
wyleczenia. Wizyta u psychoterapeuty stanowi
wymagania zarówno sobie samym, jak i bli-
dobry początek tego procesu. Jeden z jego
skim. Wierzą przy tym, że w ich zachowaniu
najważniejszych elementów polega na do-
nie ma nic złego. Wygórowane cele i skrajny
strzeżeniu
krytycyzm w rzeczywistości przynoszą więcej
zmem i problemami osoby nim obciążonej.
szkody niż pożytku. To, komu w ten sposób
Należy zrozumieć, że ta, często ceniona przez
bardziej szkodzą, w dużej mierze zależy od
otoczenie cecha, w pewnym momencie staje
ukierunkowania perfekcjonizmu. Ludzie kładą-
się szkodliwa – jako źródło konfliktów oraz
cy nacisk na własną doskonałość niszczą
przeszkoda w życiu zawodowym i prywatnym
głównie siebie. Zaś perfekcjoniści ukierunko-
perfekcjonisty.
zależności
między
perfekcjoni-
wani zewnętrznie swoimi wymogami i krytycznym nastawieniem do każdego przejawu niedoskonałości
krzywdzą
swoje
otoczenie.
Nie zawsze świadomie przekazują bliskim swoje nastawienie. Ponadto zdecydowanie trudniej im przychodzi nawiązywanie bliższych relacji. Jednym z głównych problemów jest przekonanie, że potencjalny partner lub przyjaciel nie zaakceptuje ich niedoskonałości. Z drugiej strony takie osoby mają wobec bliskich zawyżone oczekiwania, co często rodzi konflikty albo nawet skłania je do zrywania znajomości.
str /
Rezygnacja z bezsensownego pędu za doskonałością jest wyzwaniem, które warto podjąć. Ten krok wymaga dużo odwagi i pracy nad sobą. Wyzbycie się chorego perfekcjonizmu i pozwolenie sobie na niedoskonałości nie stanowi magicznego rozwiązania wszystkich problemów, które ta cecha spowodowała, ale pomoże poprawić życie takiej osoby i jej bliskich.
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
PIĘKNO, KTÓREGO NIE WIDAĆ Makro – to słowo ma wiele znaczeń. W fotografii to nie tylko wstawanie skoro świt i bieg na mglistą łąkę, żeby uchwycić z bardzo bliska budzącą się do życia przyrodę. To również inscenizacje, które można realizować we własnym domu czy ogrodzie, w których ograniczeniem jest tylko jedna rzecz – wyobraźnia. str /
www.outro.pl /
redaktor: Paweł
Szyja
Gdy poznasz już możliwości swojego aparatu,
To, co niedostrzegalne
ruszaj śmiało szukać okazji do zdjęć. Nie bój Makrofotografia to dziedzina pokazująca to, czego nie potrafi dostrzec gołe oko. Ten obraz wywołuje w nas przyspieszony oddech, sprawia, że zatrzymujemy się w miejscu i podziwiamy. Właśnie ten otaczający nas szary, niepozorny świat potrafi niejednokrotnie zaskoczyć swoją magią i pięknem. Łono natury i jego piękno jest niejednokrotnie trudne do dostrzeżenia na pierwszy rzut oka, co rozwija wyobraźnię, gdy nad tym rozmyślasz. Żeby zobaczyć
się zajrzeć w krzaki, między kamienie, zejść z utartej ścieżki, by poszukać drobiazgu, którzy inni ludzie mijają bez zainteresowania. Ciekawym sposobem może być również zmiana perspektywy, czyli fotografowanie z poziomu obiektu oraz robienie zdjęć pod słońce – - w tym przypadku zwłaszcza stare manualne obiektywy z fotografii analogowej mają w zwyczaju złapać kilka flar, które dodają odrobinę magii.
to życie, potrzebne będzie duże zbliżenie oraz sporo cierpliwości. Warto wspomnieć, że na pewno nie należy używać intensywnych perfum, idąc na takie
Najtrudniejsze są początki
zdjęcia. Trzeba też pomyśleć o ubiorze – wła-
Makrofotografia może wydawać się bardzo łatwa i przyjemna – w końcu co może być trudnego w zrobieniu podczas przechadzki zdjęcia pszczole siedzącej na kwiatku? Nie musi to być takie banalne. Przede wszystkim musisz najpierw ją znaleźć.
str /
ściwe będzie założenie ubrania w ciemnych kolorach. Zdecydowanie unikaj robienia hałasu, przydatne będzie włączenie trybu „ninja” i uważne patrzenie na to, gdzie stawiasz kroki.
www.outro.pl /
Kiedy i gdzie szukać?
Sprzęt – którą drogę wybrać?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowie-
Wielu spośród tych, którzy zastanawiali się,
dzi. Znaleźć modeli do naszych zdjęć możemy
jak takie zdjęcia powstają i jak oni sami mogli-
praktycznie wszędzie, począwszy od parków,
by je wykonać, nie bardzo wie, od czego za-
pól, lasów, stawów, jezior po kwiaty w ogro-
cząć? Jeśli chodzi o optykę, to rozwiązań jest
dzie. Najlepszą porą jest świt lub wczesny ra-
kilka. Do makrofotografii można wykorzystać
nek, gdy najmniejsi przedstawiciele fauny się
przeznaczone do tego obiektywy makro.
budzą i łapią pierwsze promienie słońca lub
Na rynku dostępne są również soczewki i kon-
zachód słońca – wtedy z kolei są zmęczone
wertery dokręcane na obiektyw, można też
i trochę mniej skore do ruchów. Warto też do-
skorzystać z pierścieni pośrednich oraz od-
dać, że tzw. złota godzina nada zdjęciom spo-
wrotnego mocowania.
ro charakteru. Skorzystać z niej możemy w dwóch porach dnia – o wschodzie słońca i około dwóch godzin przed zmierzchem.
str /
www.outro.pl /
Obiektywy makro to rozwiązanie najprostsze,
pad do zoo, w góry czy też fotografowanie dzi-
jeśli chodzi o obsługę oraz samo robienie
kiej przyrody z bliska. Można je nawet wykorzy-
zdjęć, ale również najdroższe – mogą koszto-
stywać do portretowych zdjęć studyjnych oraz
wać nawet kilka tysięcy złotych. Warto zaopa-
w plenerze. Ogranicza cię tutaj tylko wyobraź-
trzyć się w nie u producentów zewnętrznych
nia.
firm (innych niż marka aparatu), które oferują
Soczewki i konwertery makro to stosunkowo
obiektywy w niższych cenach niż szkła syste-
najtańsza opcja, ale nie zawsze korzystne
mowe. Warto również wypróbować stare
z powodu dokładania kolejnych warstw szkła,
obiektywy z lustrzanek analogowych, które
co pogarsza warunki optyczne obiektywu.
kosztują grosze, a za pomocą odpowiedniej
To rozwiązanie polecam szczególnie przy foto-
przejściówki można je podpiąć do każdego
grafowaniu nieruchomych obiektów, takich jak
aparatu cyfrowego. To rozwiązanie sprawdzi
kwiaty, pąki na drzewach czy zwierzęta.
się świetnie w każdym miejscu i sytuacji – wy-
str /
www.outro.pl /
Pierścienie odwrotnego mocowania pozwalają
stare obiektywy z czasów analogowych – wiele
na uzyskanie dużych przybliżeń, które mogą
osób ma chyba w szafie starego radzieckiego
być porównane do obrazu uzyskanego z mikro-
Zenita i obiektyw Helios, których zastosowanie
skopu. Znakomicie sprawdzą się przy malut-
może przynosić niebywałe efekty.
kich obiektach, takich jak wszelkiego rodzaju
Sprawdzą się w sytuacjach, w których chcemy
owady napotkane w ogrodzie.
pokazać z nietypowej perspektywy pierwszoplanowy obiekt – jeśli mamy chwilę na zaba-
Za pomocą pierścieni pośrednich zwiększamy
wę, statyw i stary obiektyw, to można zrobić
odległość obiektywu od matrycy aparatu.
zdjęcie, od którego długo nie uda się oderwać
Takie zestawy pozwalają na tanią zabawę w
wzroku. Polecam je do uwieczniania kwiatów,
makrofotografię: można za ich pomocą, a tak-
owadów, wszelkiego rodzaju stworzeń mało
że z wykorzystaniem adaptera M42 podpinać
widocznych na pierwszy rzut oka.
str /
www.outro.pl /
Gdzie szukać? To pytanie zadaje wielu początkujących pasjonatów fotografii. Czy trzeba jechać w jakieś odległe miejsce, gdzie nie ma śladu człowieka, żeby zrobić dobre zdjęcie makro? Odpowiedź brzmi: „nie”. Wystarczy, że wyjdziesz do swojego ogródka przed domem o świcie i już masz świetne miejsce do działania.
W którym można
znaleźć wiele ciekawych
okazji do ciekawych ujęć to jeziora i stawy, np. tyskie Paprocany, katowickie Trzy Stawy. Tam w drodze zrobiłem zdjęcie biedronki spacerującej po liściu.
Leśne spacery również stanowią dobrą okazję, by zrobić interesujące zdjęcia – czasem warto trochę zejść ze ścieżki, żeby zrobić interesujące zdjęcia. Wystarczy chwila cierpliwości i uważne rozglądanie się dokoła siebie, a sposobność nadarzy się sama.
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
Małe podróże do wielkiego świata W ciągu ostatnich 30 lat nastąpiła niewątpliwa rewolucja w komunikacji – zarówno lądowej, jak i powietrznej. Przelot na inny kontynent nie stanowi już żadnego problemu. Ceny lotów są na tyle przystępne, że tak naprawdę każdy jest w stanie zobaczyć to, o czym marzy.
str /
www.outro.pl /
rozmawiała: Klaudia Bąk
Oczywiste jest że większość turystów obiera za
nowi Hum, czyli według Księgi Rekordów Guin-
cele podróży miejsca popularne, polecone
nessa najmniejsza znana miejscowość.
przez znajomych czy odpowiednio zareklamowane. Dzięki przeanalizowaniu statystyk biur podróży łatwo można zauważyć, które z państw są najbardziej oblegane. Hiszpania, Grecja, Włochy – nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o pięknie i wyjątkowym klimacie tych krajów.
Cmentarz, restauracja, galeria sztuki, jeden parking… Tak niewiele potrzeba, aby miasto stało się na swój sposób wyjątkowe. Mimo swojej powierzchni nie brak w tej chorwackiej mieścinie atrakcji.
Jedną z nich jest XVI-
wieczna dzwonnica, z której podziwiać można najbliższą okolicę. Ze względu na nią koniecz-
Są jednak miejsca, które wyróżniają się swoim
ne było przesunięcie granic miasta, gdyż wcze-
niewielkim rozmiarem. Małe także może być
śniejsze nie zdołały jej „pomieścić”.
piękne i ciekawe. Pojedźmy w podróż po świecie, który jest dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Ze swojej wyjątkowości słynie także miejscowy kościół pod wezwaniem św. Hieronima, w którym podziwiać można unikatowe freski. Ciekawa jest także nietypowo prowadzona polityka,
Podróż do najmniejszego
bowiem burmistrza miasta co roku wybierają
miasta na świecie
mieszkańcy, których jest raptem dwudziestu.
Świat dąży do urbanizacji: do zwiększania liczby ludności w miastach, do powiększania ich powierzchni. Jednak to, co niewielkie, także może być imponujące. Znakomity przykład sta-
str /
Wyjątkowa Wiślica Przenieśmy się do Polski, a dokładniej do najmniejszego miasta pod względem liczby lud-
www.outro.pl /
ności. Do miejscowości, którą ledwo dostrzec
pozytywnie zaskoczyć nawet najbardziej wy-
można na mapie. 1 stycznia 2018 tytuł miasta
magającego turystę.
został przywrócony Wiślicy. Liczy sobie ona zaledwie 500 mieszkańców – prawie 400 razy mniej niż Kielce leżące w zasięgu 60km.
Jednym z głównych zabytków w mieście jest bazylika kolegiacka Narodzenia Najświętszej Marii Panny, której 1 października 2004 pa-
Będąc w województwie świętokrzyskim, zdecy-
pież Jan Paweł II nadał godność bazyliki mniej-
dowanie powinno się zajrzeć do Wiślicy. Uroku
szej.
dodaje jej położenie w niesamowicie pięknym regionie: Nadnidziańskim Parku Krajobrazowym.
Choć Wiślica jest małą mieściną, to jakże osobliwą. W końcu nie każde miasto może szczycić się tytułem najmniejszego miasta w Pol-
Przez miasto prowadzi wiele szlaków turystycz-
sce. Być może następnym razem warto zasta-
nych o różnym stopniu trudności, które mogą
nowić się, czy wybierając miejsce na wyciecz-
str /
www.outro.pl /
kę, nie zrezygnować z dużych miast na rzecz
ności. Ma niecałe 0,44 km2; dla porównania,
czegoś, co wyróżnia się pod innym względem…
Stadion Narodowy w Warszawie zajmuje powierzchnię
jedynie
dwukrotnie
mniejszą.
Na tle globu jest to „prawie” nic – a jednak
Dostrzec najmniejsze
przyciąga miliony turystów każdego roku.
państwo na mapie
Warto zastanowić się nad fenomenem tego
Świat ma powierzchnię około 510 milionów
miejsca. Przede wszystkim jest to siedziba naj-
km². Człowiek nie jest sobie w stanie wyobra-
wyższych władz Kościoła katolickiego. Waty-
zić jego ogromu. Są kraje, które rzucają się w
kan stanowi jeden z głównych celów pielgrzy-
oczy od razu po otwarciu atlasu… Są też takie,
mek katolików.
których nie można dostrzec na „papierze” go-
Ponadto obfituje w sakralne zabytki – zapew-
łym okiem.
ne każdy słyszał o Bazylice św. Piotra. Słynie
Watykan od momentu powstania szczyci się
nie tylko ze swojego piękna, ale także z faktu,
tytułem najmniejszego państwa świata, zarów-
że jest to drugi pod względem wielkości ko-
no pod względem powierzchni, jak i liczby lud-
ściół na świecie.
str /
www.outro.pl /
Turyści uwielbiają watykańską architekturę,
Dostrzec to, co niewielkie
piękne zdobienia, freski tak wielkich artystów jak Michał Anioł czy Pietro Perugino. Budowla-
Świat tak „zmniejszony” przez globalizację stoi
mi w tym regionie można cieszyć oko godzina-
przed nami otworem, jest na wyciągnięcie rę-
mi.
ki. Człowiek rozwija się wraz z technologią.
Najmniejsze, a zarazem jedno z najpiękniejszych państw świata, Watykan, stanowi dowód na to, że to co małe, może być wyjątkowe.
Jest spragniony postępu. Warto jednak samemu zbadać to, co jeszcze niezbadane, odkryć to, co nieodkryte. Jest tyle pięknych miejsc, o których się nie mówi.
str /
www.outro.pl /
W ży Błę
str /
www.outro.pl /
ydowskim mieście ękitnej Ludwiki Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
str /
www.outro.pl /
redaktor: Olimpia
Orządała
Żeby zobaczyć autentyczne zjawy, nie trzeba koniecznie wędrować po średniowiecznych zamkach. Równie dobrze można zajrzeć do Będzina, jednego z ciekawszych miast południowej Polski. Zresztą, dawne fortyfikacje też się tutaj znajdą…
Będzin jest jednym z najstarszych miast w województwie śląskim. Leży nad Czarną Przemszą w Zagłębiu Dąbrowskim – historycznej części zachodniej Małopolski. Jedna z legend głosi, że nazwa miasta pochodzi od słów Kazimierza Wielkiego, który miał powiedzieć: „Tam rosną dąbrowy, tam sosnowy, tutaj będziem my, tam pogoń, a tam czeladź nasza, a jeżli tu mało będzie miejsca, to reszta stanie za górą”. Nadał tym samym nazwy okolicznym miastom: Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Będzin, Czeladź oraz dzielnicom Sosnowca: Pogoń i Zagórze. Inna legenda z kolei mówi o tym, że nazwa Będzin pochodzi od imienia rycerza Bolesława Chrobrego – Bendy. Poniżej przedstawiam najważniejsze zabytki miasta, które warto zwiedzić.
W średniowiecznym grodzie Centralnym punktem Będzina jest górujący nad miastem zamek obronny. Znajduje się na Górze Zamkowej nad Czarną Przemszą, na Szlaku Orlich Gniazd. Otoczony ruchliwą drogą, blokowiskami i starymi kamienicami nadaje miastu magiczny wygląd. Zamek został zbudowany z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego w XIV wieku w celu obrony zachodniej granicy Polski. Składa się z kamiennej wieży cylindrycznej, z której można podziwiać panoramę miasta, dwóch rzędów murów obronnych rozdzielonych suchą fosą, bramy wjazdowej, czworobocznej wieży oraz budynku mieszkalnego. Podczas pobytów w województwie śląskim gościli tu m.in. Jan III Sobieski z żoną Marysieńką oraz Stanisław August Poniatowski.
str /
www.outro.pl /
Jednym z ważniejszych wydarzeń historycznych, jakie miały miejsce na zamku w Będzinie, było podpisanie traktatu będzińskobytomskiego pomiędzy Rzeczpospolitą a krajami habsburskimi i uznanie tym samym Zygmunta III Wazy za króla Polski. Zamek został zniszczony
podczas
potopu
szwedzkiego,
a w czasie II wojny światowej popadł w ruinę. Odbudowano go w 1952 roku. Obecnie jest siedzibą Muzeum Zagłębia w Będzinie, utworzono przy nim także Bractwo Rycerskie Zamku Będzin, które co roku organizuje turnieje
Nieopodal zamku znajduje się Pałac Mieroszewskich, zbudowany w XVIII wieku w stylu barokowo-klasycystycznym, na wzór pałaców francuskich. Wybudował go Kazimierz Mieroszewski pochodzący z rodu gospodarującego na pograniczu śląsko-małopolskim. Za sprawą stylowych wnętrz zapełnionych dawnymi meblami w pałacu unosi się duch minionych czasów. Na ścianach i sufitach salonów reprezentacyjnych można zobaczyć polichromie przedstawiające antycznych wodzów
Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
rycerskie.
Z wizytą u Błękitnej Ludwiki
str /
www.outro.pl /
– Hannibala, Scypiona i Pompejusza. Ponadto
Według legendy w pałacu pojawia się duch
w pałacu eksponowane są obrazy zagłębiow-
Ludwiki, prawnuczki Kazimierza, ostatniej z
skich malarzy m.in. Jana Świderskiego i Samu-
rodu Mieroszewskich. Zakochała się ona w
ela Cyglera, artysty żydowskiego pochodzenia,
młodym arystokracie, a podczas hucznych za-
oraz wystawy etnograficzne i archeologiczne,
ręczyn ubrana była w błękitną suknię, przez co
w tym zabytki osadnictwa łużyckiego i średnio-
nazywana bywa Błękitną Ludwiką. Niedługo
wiecznego grodu. W muzeum znajduje się tak-
potem narzeczony wyjechał na wojnę i długo
że izba zagłębiowska, gdzie prezentowany jest
nie wracał, dlatego rodzice Ludwiki zmusili ją
regionalny ubiór łączący elementy stroju mało-
do ślubu z innym mężczyzną. Gdy po latach
polskiego, śląskiego i mazowieckiego. W pała-
ukochany wrócił, Ludwika zemdlała na jego
cu organizowane są liczne wystawy czasowe,
widok i wkrótce potem zmarła z rozpaczy. Od
np. na temat gier planszowych, a także kon-
tamtego momentu co roku wraca w błękitnej
certy kameralne muzyki klasycznej.
sukni do sali balowej, wspominając najszczę-
Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
śliwszy dzień w swoim życiu – dzień zaręczyn.
str /
Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
www.outro.pl /
wie Górniczej czy nieco oddalonej rafinerii
W Podziemiach Będzińskich We wnętrzu Góry Zamkowej znajdują się tajemnicze podziemia. To nieukończony schron przeciwlotniczy – początkowo przeznaczony dla wojsk hitlerowskich, a później także dla ludności cywilnej. Jego budowa wiązała się z nalotami zagrażającymi przede wszystkim zakładom przemysłowym w Sosnowcu, Dąbro-
str /
w Trzebini. Schron budowali więźniowie obozów koncentracyjnych w latach 1943–1944. Prac nigdy nie ukończono ze względu na wkroczenie do miasta Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku. Wśród znalezionych w schronie przedmiotów można wymienić wagonik do przewożenia ma-
Fot. ze zbiorรณw prywatnych autorki www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
teriałów, zamurowaną w ścianie siekierę oraz
z Gołonoga (dzielnicy Dąbrowy Górniczej) i ja-
worki z cementem. W podziemiach znajdują
dąc przez zagłębiowskie miasta, spotykają się
się także uskok będziński, który powstał w wy-
na Dorotce, gdzie oprócz mszy za tych, którzy
niku przesunięcia się płyt tektonicznych, oraz
zginęli na drogach, odbywają się koncerty
tzw. hibernakulum – niedostępne dla zwiedza-
i pokazy sztucznych ogni.
jących miejsce schronienia m.in. nietoperzy.
Żydowskie miasto Na Zagłębiowskim Olimpie
W Będzinie można znaleźć nie tylko zabytki
Ważnym miejscem na mapie Będzina jest XVII-
architektoniczne, ale także relikty kultury ży-
wieczny kościół znajdujący się na Górze św.
dowskiej. Historia będzińskich Żydów sięga
Doroty (381,3 m n.p.m.), zwanej przez miesz-
XIII–XIV wieku. W drugiej połowie XIX wieku
kańców Dorotką. Ze szczytu rozciąga się pano-
osoby żydowskiego pochodzenia stanowiły nie-
rama Zagłębia i Śląska. Przy dobrej widoczno-
malże 80% mieszkańców miasta, jednak
ści można dostrzec Beskidy, a nawet Tatry.
przed wojną było to już tylko około 44% –
U stóp wzgórza mieści się źródełko z kaplicz-
- w 1938 roku w mieście żyło niecałe dwadzie-
ką. Niegdyś wierzono, że woda w nim ma wła-
ścia trzy tysiące Żydów. W 1939 roku Będzin
ściwości uzdrawiające. Wewnątrz świątyni
włączono do III Rzeszy, a w sierpniu 1942 ro-
znajdował się obraz Matki Bożej z Pierścion-
ku w dzielnicy Warpie władza niemiecka zało-
kiem, który w 1968 roku został skradziony.
żyła getto, które zamieszkiwało około dwadzie-
Do dzisiaj go nie odnaleziono, a jego miejsce
ścia siedem tysięcy osób. Większość z nich
zajmuje kopia.
zginęła w obozie Auschwitz-Birkenau. Getto
Kościół
ten
jest
chronionym
zostało zlikwidowane w sierpniu 1943 roku
ze względu na znajdujące się w nim krucyfiks
po buncie Żydowskiej Organizacji Bojowej.
barokowy oraz dzwonek z XVIII wieku. Świąty-
Obecnie w jego miejscu znajduje się pomnik.
nia mieści się na Drodze św. Jakuba do sank-
Centralnym punktem dla będzińskiej społecz-
tuarium św. Jakuba Apostoła w Santiago
ności żydowskiej była synagoga przy dawnej
de Compostela, a także na Szlaku Husarii Pol-
ulicy Bożniczej. Podczas II wojny światowej zo-
skiej. Od kilku lat co roku w sierpniu u podnó-
stała doszczętnie spalona przez hitlerowców
ża kościoła organizowany jest Zagłębiowski
wraz z modlącymi się w niej ludźmi. Podczas
Zlot
pożaru Żydów ratował ksiądz Mieczysław Za-
Motocyklowy.
obiektem
Motocykliści
wyruszają
str /
Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
www.outro.pl /
wadzki, który pośmiertnie w 2007 roku został
Powstał pod koniec XIX wieku z inicjatywy Ja-
odznaczony tytułem Sprawiedliwy wśród Naro-
kuba Chila Winera. Niezniszczony przetrwał
dów Świata.
II wojnę światową, podczas której służył jako
Jednym z zabytków kultury żydowskiej jest
piwnica do przechowywania węgla. Na ścia-
cmentarz, który mieści się na zboczu Góry
nach w Domu Modlitwy znajdują się polichro-
Zamkowej przy ulicy Podzamcze. To jedyny za-
mie przedstawiające Ziemię Świętą. Na wiele
chowany cmentarz żydowski w Będzinie
lat mieszkańcy Będzina zapomnieli o synago-
(oprócz niego istniały jeszcze dwie inne nekro-
dze i nieznane było jej dokładne położenie.
polie). Chowano na nim zmarłych na cholerę.
Ustalono je dopiero w 2004 roku. Drugą za-
Na cmentarzu odkryto 850 macew z napisami
chowaną
w języku hebrajskim i jidysz, najstarsze pocho-
w 2005 roku, jest prywatny Dom Modlitwy Cu-
dzą z 1831 roku. W czasie wojny nekropolia
kermana w kamienicy przy alei Kołłątaja, po-
została zniszczona przez hitlerowców. Niestety
wstały na przełomie lat 20. i 30. XX wieku
obecnie coraz bardziej popada w ruinę.
z inicjatywy Nuchima Cukermana. Podczas
Innym zabytkiem kultury żydowskiej jest pu-
II wojny światowej hitlerowcy zamienili go
bliczny Dom Modlitwy Mizrachi mieszczący się
na magazyn. Dzięki staraniom założonej w tym
w bramie kamienicy przy ulicy Potockiego.
celu Fundacji Brama Cukermana w synagodze
str /
w
Będzinie
synagogą,
odkrytą
www.outro.pl /
przeprowadzono remont i odrestaurowano
sy II wojny światowej sprawiły, że po będziń-
malowidła.
skich Żydach praktycznie nie ma śladu, zachowały się jedynie nieliczne pamiątki. Z żydow-
Będzin nie bez przyczyny był historyczną stoli-
ską tradycją można się zapoznać także w ka-
cą Zagłębia Dąbrowskiego – wszak to najstar-
wiarni Cafe Jerozolima. W przyszłości w mie-
sze miasto tego regionu, posiadające w dodat-
ście ma powstać Muzeum Historii Żydów Za-
ku zamek obronny będący jego wizytówką.
głębia.
To nie jedyny zabytek znajdujący się w mieście. Ze względu na żydowską tradycję Będzin
Fot. ze zbiorów prywatnych autorki
był nazywany Jerozolimą Zagłębia. Jednak cza-
str /
www.outro.pl /
Daj innym światło!
Na przestrzeni lat ulega zmianom to, jak postrzegamy ot nas świat. Przez to także zmienia się nasze postępowani drugiego człowieka. Dawanie innym światła to mała r która potrafi rozjaśnić drogę życia. Sprawia, że inny ale też nam samym, poprawia się humor.
str /
www.outro.pl /
aczajÄ…cy ie wobec rzecz, ym,
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Aleksandra Keister
Wystarczy stać się dobrym
gi. Podążają w stronę określonego celu i nie
dla ludzi, dla świata.
zauważają tego, co ich otacza.
Ale jak to pokazać? W czym tkwi trudność? Wyrażania emocji uczymy się już od samego Oczywiście, że karmienie głodnych, leczenie
początku naszego życia. Pojawia się pytanie –
chorych czy pocieszanie strapionych należą do
- dlaczego wielu z nich dzisiaj nie okazujemy?
możliwych sposobów okazania swej dobroci. Istnieje jednak zachowanie, której nie da się
Przyczyną może się okazać niewłaściwe zrozu-
zastąpić niczym innym ani pomaganiem po-
mienie pojęcia „uśmiech”, którym nie powi-
trzebującym, ani wspieraniem fundacji chary-
nien to być tak zwany „banan na twarzy”, lecz
tatywnych ogromną ilością pieniędzy. Wydaje
szczery gest, który wywołuje pozytywne uczu-
się to być sprawa prosta i oczywista, ale tak
cie. Potrafi poprawić czyjś humor, a nawet
nie jest.
zmienić postrzeganie świata. Jest jedno „ale”. Nie każdy potrafi przekazać swoją empatię,
Człowiek potrzebuje czułości – to nie musi być
mimo że ona cały czas w nim przebywa. Może
od razu miłość czy przyjaźń. Wystarczy jeden
przyczyna tkwi w samozaparciu, wstydzie, po-
drobny gest. Idąc ulicą, mijamy wiele osób,
strzeganiu własnej osoby jako silnej psychicz-
którzy nie dają po sobie poznać żadnych emo-
nie, nie do złamania. Ponadto ludzie w dzisiej-
cji, niezależnie od tego, czy mowa o miastach,
szych czasach nierzadko zakładają maski. Pod
czy o wsiach. Ludzie podążają własnymi dro-
nimi chowają się zarówno pozytywne, jak i ne-
gami, nie zwracając na siebie nawzajem uwa-
gatywne emocje.
str /
www.outro.pl /
Co dzieje się z nami, gdy przez tygodnie, mie-
Nie zwracamy uwagi na świat nas otaczający -
siące czy lata nosimy maski?
– a może powinniśmy?
Po pewnym czasie pocimy się, stajemy się
Kiedy widzimy osobę smutną, przygnębioną,
brudni – tak można metaforycznie określić tłu-
nie zostawiajmy jej samej. Usiądźmy obok i po
mienie w sobie emocji. Czy nie lepiej dać im
prostu bądźmy. Zazwyczaj jest to lepsze roz-
upust? Jest to trudne dla osób, które ukrywają
wiązanie niż udzielanie rad.
się za pozą silnego człowieka. Dawać światło to być szczerym z samym sobą i ze światem. Być dobrym dla siebie i innych. Co pomyślą przechodnie, kiedy zobaczą nas na ulicy zapłakanych? Będą się śmiać, płakać razem z nami czy może nie zwrócą nawet uwagi?
str /
Co ze śmianiem się w głos na ulicy, gdy jesteśmy szczęśliwi? Czy jest nieodpowiednie lub świadczy to o braku wychowania? A może chorobie psychicznej?
www.outro.pl /
Nie. To jest naturalne i całkowicie uzasadnione. Dawanie światu znać, że jest nam dobrze, że jesteśmy zadowoleni, że nasz dzień jest dobry. Jako najinteligentniejsze stworzenia na Ziemi potrafimy wyrażać uczucia. Nieuzasadnione jest ukrywanie jakichkolwiek emocji, czy to negatywnych, czy pozytywnych. Warto je wyrażać. Chociażby po to, aby zamienić je w pozytywne bądź się nimi podzielić.
Wystarczy jeden szczery uśmiech. Uśmiech, który jest pierwszym krokiem do dania światła. Zostawmy świat lepszym, niż go zastaliśmy i dodajmy mu jasnych barw. Wystarczy ten mały gest, bycie przy kimś i wysłuchanie.
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
ESTUA
Zza okna wyłaniały się kolejno co ło zdania zlewające się w tło, kt Chmury przypominające rozlane ochoty. Podróż toczyła się dobrze rozsiad i wysiad. Po raz p
str /
www.outro.pl /
ARIUM
oraz to nowe migawki. Słychać bytórego nie sposób przeskoczyć. e mleko, na które nikt już nie ma e znanym utartym szlakiem. Siad, pierwszy widziałam świat.
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Barbara Truchan
Miasto witało. Kiedy już jest po, nie ma ciszy,
z szarego mydła „Biały jeleń”, którego nazwa
jak to się marzy człowiekowi. Jest ryk, huczące
nie budzi żadnych zbędnych skojarzeń. Kupuj
rozmowy, krzyczące spojrzenia tęsknoty. Przez
tylko to, czego naprawdę potrzebujesz, czyli w
kilka tygodni robiłam trasę w tę i z powrotem
zasadzie nic, bo przecież jesteś minimalistą.
do długo wyczekiwanego raju.
Możesz wybrać ostatni okruszek z psiej miski
Przystanki były czymś oblepione niczym smo-
lub też żywić się energią słoneczną – co ci
łą. Nie można nazwać tego szarością, bo to
szkodzi. Z czasem jednak dadzą o sobie znać
sugerowałoby zbyt wielki optymizm, którego
twoje przyzwyczajenia – potrzeba szybkości,
w tym miejscu brakowało. Oczekujący osnuci
nudy, a także gnoju.
niepotrzebnymi już myślami mieli coś z marzy-
Lubisz przecież, gdy krajobraz za oknem zlewa
cieli ostatniej szansy. Mężczyzna z wydłuba-
się w maź, której nie można ani przełknąć, ani
nym okiem obok mnie grał skoczne piosenki,
tym bardziej podziwiać. Lubisz, kiedy po całym
które nijak nie pasowały do tej ciężkiej wagi
dniu zajęć i pracy, czujesz się człowiekiem
bytu. Podróżowanie do wielkich miast ma coś
sukcesu, który zasypia przy Netflixie o 20. Lu-
w sobie z sadomasochizmu. Przypomina
bisz te chwile, gdy czekasz na piątek z utęsk-
to sięganie za każdym razem po używany stry-
nieniem godnym kata i masz te kilka godzin
czek.
spokoju, które zwykle nazywają się sobotą
Szumne hasła o „slow life”, „zero waste” do-
i niedzielą.
skonale się sprzedają. Zacznij robić domowe
Nawet nie chodzi o to, że w dużym mieście nie
jogurty albo załóż własną mleczarnię, piecz
można żyć. Można. Jak mewa musi, to weźmie
chleb na liściu chrzanu i pierz w płatkach
kąpiel w morzu wypełnionym plastikowymi bu-
str /
www.outro.pl /
telkami. To ty jesteś tą mewą, ale nigdzie nie
ale u estuarium, które nie przyjmuje każdego
odlecisz. Trzyma cię poczucie obowiązku, ko-
gościa, a intruzów spycha na boki. Nawet ma-
nieczność bycia kimś, a najlepiej jeszcze sobą
łe marzenie zasługuje na to, by poświęcić mu
i odrobina nadziei na świetlaną przyszłość.
uwagę, bo być może zapoczątkuje zmianę,
Niewiele w tobie wiedzy o kierunkach świata,
której nikt się nie spodziewał, bo przecież kro-
o tym, że w tłumie nie jesteś nawet cieniem.
pla drąży skałę nie siłą, lecz często padając.
Sukcesem nie jest znaleźć się u brzegu delty,
str /
www.outro.pl /
Ś WIAT CZTERECH POTĘG Już starożytni filozofowie poszukiwali arche, uniwersalnej zasady stworzenia, czegoś stojącego na początku, rzeczy tworzącej wszystko.
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Weronika Siemińska
Żywioły pojawiały się w koncepcjach filozoficz-
Żywiołami pod tą czy inną nazwą zajmowali się
nych kultur z całego świata. Uważano, że sta-
filozofowie w starożytności. Wbrew pozorom
nowią podstawowe elementy wszechświata.
ich przemyślenia w tym temacie były zacząt-
W czasach przednaukowych były często jedy-
kiem do tego, co wiemy dzisiaj. Jedni bazowali
nym wyjaśnieniem rzeczywistości przyrodni-
na nauce drugich i dochodzili do kolejnych
czej. Zajmowały ważne miejsce w wierzeniach
wniosków; wspólnie budowali most zwany
ludowych, łączyły się z magią i astrologią. Do-
nauką.
brze było zyskać ich przychylność. W dzisiejszych czasach, gdy wszystko (lub prawie
CZAR OGNIA
wszystko) da się udowodnić naukowo, żywioły
Ogień – niesamowity żywioł. Chyba najbardziej
nie mają już większego znaczenia, a astrolo-
ze wszystkich kojarzy mi się z magią. Jedna
gia, z którą się łączą, została uznana za pseu-
iskierka może sprawić, że płonie cały las. Poje-
donaukę.
dyncza świeca jest w stanie zapalić tysiąc in-
Jednak nie obdzierajmy świata z magii. We
nych. Ten nieujarzmiony żywioł drzemie w zim-
wszystkim można znaleźć coś niesamowitego,
nym kawałku krzesiwa. Mnoży się i ginie; nie-
a już w żywiołach na pewno. Są hipnotyzujące,
skończony. Jest w nim coś hipnotyzującego,
walczą ze sobą, chociaż przecież muszą się
można się w niego wpatrywać, nie czując wca-
łączyć. Mogą być inspiracją, taką samą jaką
le upływu czasu. Ogień to żywioł skrajności:
były dla dawnych ludów wieki temu. Traktujmy
z jednej strony daje poczucie bezpieczeństwa
je z dystansem, ale czasem dajmy puścić wo-
i wspólnoty, a z drugiej stwarza niebezpieczeń-
dzę fantazji.
stwo. W dawnych wierzeniach symbolizował chaos, zmianę i pasję. Heraklit z Efezu właśnie w ogniu widział arche. Uważał, że wszystko
str /
www.outro.pl /
jest przemianą ognia i powstaje przez jego roz-
w ziemię) bądź „drogą w górę” (ziemia rozta-
rzedzenie lub zagęszczenie. Owe zmiany nazy-
pia się i powstaje z niej woda), twierdził, że
wał „drogą w dół” (zwilgotniały ogień zamienia
to właśnie dzięki temu powstaje świat.
się w wodę, a zgęstniała woda przemienia się
Noc czarna jak smoła. Rzeka zawija się jak tasiemka. Jest delikatnie otulona mgłą. Nieopodal płonie okazałe ognisko. Wypływają znad niego nitki ognia, powoli zamieniające się w iskierki, które ulatują ku niebu. Można odnieść wrażenie, że zamieniają się w gwiazdy. Wydaje się, że są ich miliony na całym firmamencie. Oni wpatrzeni w ogień; w tym momencie nie istnieje nic innego. Ciepło na twarzy, dźwięk strzelających iskier, pierścień na patyku – już nie ma patyka, kolejny pierścień – nieistnienie patyka, nieskończoność. Kolory, odcienie. Czerwień, pomarańcz, żółć – ciemność. Krąg.
str /
www.outro.pl /
I taką wodą być, a nie tą, co żałośnie całą noc
WODA – ŻYCIODAJNA SIŁA
w gardle pali ogniem – śpiewał zespół HappyWoda także posiada swoje skrajności. Z jednej strony daje życie, a z drugiej potrafi być nieokiełznana i nieprzewidywalna. – I taką wodą być, co nawilży twoje wargi, uwolni kąciki ust, gdy przyłożysz je do szklanki. I czarną kawę zmieni w płyn, kiedy dni skute lodem. A kiedy z nieba poleje się żar, poczęstuje chłodem.
sad, idealnie ukazując naturę wody. Żywioł ten symbolizuje życie, odrodzenie i odnowienie. Tales z Miletu uważał, że początkiem wszystkiego jest właśnie woda. Sądził, że wszelkie życie bierze początek w wodzie, a gdy ulega destrukcji, to znów zmienia się w jej czystą formę.
Woda morska kołysze się delikatnie. Fale przypominają pomniejszone góry i doliny. Powstają w ułamku sekundy, by jeszcze prędzej pogrążyć się w ruinie. To wszystko po to, by mogły powstać kolejne, które czeka ten sam los. Góra, dół, góra, bałwan, upadek, ryk i znowu – hipnoza. Feeria barw: malachitowa zieleń, przechodząca w grynszpanowy niebieski, który w oddali zaczyna nabierać jeszcze większej intensywności, a wszystko przeplatane bielą. Rytmiczny szum, melodia – mewy akompaniują. Gdzie koniec, a gdzie początek?
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
str /
Graf. Monika Stankiewicz www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
fundamentem wszystkiego. Symbolizuje spo-
SPOKÓJ ZIEMI
kój, stabilizację i konsekwencję. Jest trwała, Ziemia jest pewnego rodzaju spoiwem – łączy wszystkie żywioły w całość. Także Platon twierdził, że w przeciwieństwie do innych nie może przemieniać się w nie, a one w nią. To po niej przepływa woda, z niej rodzi się ogień, a powietrze muska jej stwardniałą skorupę. Choć wszystkie żywioły są ze sobą połączone, to w przypadku ziemi widać to najłatwiej. Jest
ma się wrażenie, jakby była od zawsze do zawsze. Ksenofanes z Kolofonu uważał ziemie za arche. Mówił, że wszystko z ziemi powstaje i wszystko musi się w nią obrócić. Ziemia wraz z ogniem były również uważane, za zasadę wszystkiego przez Paramidesa z Elei. Ogniu oddawał on role twórczą, zaś ziemia była uznawana przez niego za materie.
Góry – tak niezmienne, że zdają się być wieczne. Czerwone słońce wyłania się zza monumentalnych szczytów, oświetlając je czerwoną pożogą. Słychać melodyjne trele porannych ptaków. A słońce wschodzi dalej, pnie się powoli do góry. Może chce powiedzieć wędrowcom, którzy dostali się na górę, że ono także musi przejść swoją drogę. To niezmienny cykl – kolejny dzień, czerwień, śpiew, wyżej, a góry stoją ćwir-ćwir, wyżej, kra-kra, wyżej, pomarańcz, wciąż stoją, wyżej, żółć wyżej, zenit, stoją. A potem niżej, chmurka i tylko niżej, zawsze stoją, gdzieś indziej wyżej i koło. A góry stoją, bo zawsze stały, bo muszą stać. Szalone słońce kręci się na karuzeli, a one trwają nienaruszone. Czasem tylko spojrzą na nie ze spokojem i mądrością płynącą z wieczności.
str /
www.outro.pl /
Symbolizuje nieprzewidywalność i inspiracje,
POWIETRZE – ŻYWIOŁ
jest nieokreślone. Powietrze było uznawane za
MELANCHOLII
arche przez Anaksymenesa z Miletu. Uważał,
Powietrze to najbardziej nieuchwytny ze
że jest materią, której wszystko powstało
wszystkich żywiołów; nie da się go objąć
i tworzą się z niej kolejne żywioły.
wszystkimi z pięciu zmysłów. Powietrze to wol-
to zgęstniałe powietrze, ziemia to jeszcze bar-
ność, niepodleganie żadnym regułom. Koi
dziej zagęszczona woda, zaś ogień to ono
swoją delikatnością, ale potrafi też burzyć.
w rozrzedzonej formie.
Woda
Gorący dzień, ale nad brzegiem morza bryza – ukojenie. Siada na plaży tuż przy brzegu i zamyka oczy. Z tyłu bucha gorące powietrze, z przodu przyjemne orzeźwienie. Wiatr owiewa jej twarz; rozwiewa kosmyki włosów, jakby czesane niewidzialną szczotką. Mocniejszy podmuch i kapelusza nie ma na głowie. Wiatr to psotnik, lubi się bawić w berka. Kiedy mu się znudzi, zostawia zabrany przedmiot i biegnie dalej; po nowe przygody. Czasami z nudów lubi podburzać morskie fale. Dalej, dalej, buntujcie się! – - krzyczy. A one wierzą, że mogą podbić ląd. Zamknięte oczy, wyczulony słuch. Kojący szum morza, drzew, trawy. Szszszszszumi, opowiada stare historie z zamierzchłych lat, językiem, którego już nikt nie pamięta.
str /
Graf. Monika Stankiewicz
www.outro.pl /
Sam temat żywiołów, jest tak samo pełen kon-
podobnych odpowiedzi, ale też wielu zupełnie
trastów jak one same. Z jednej strony dawne
innych. Wszystkie dla wierzących w nie były
wierzenia i kultura ludowa – klimat lekki i baj-
jednakowo prawdopodobne. My już znamy te
kowy; z drugiej filozofia, odkrywanie świata
poprawne. Czytanie o dociekaniach minionych
przyrody, maleńkie kroczki do rozwoju nauki,
pokoleń jest jak studiowanie dawno już napi-
wionie powagą. Niesamowite, że ludzie z róż-
sanego listu. Choć doskonale pamiętamy za-
nych częściach świata niezależnie od siebie
kończenie opisywanej w nim historii, to i tak
poszukiwali odpowiedzi na fundamentalne py-
ponownie nas fascynuje. Teraz możemy wy-
tania związane ze światem w tak podobnym
brać i uwierzyć choćby na niby.
obszarze. Zadziwiające, że udzielali tak wielu
str /
www.outro.pl /
MATERIAŁ PR
str /
www.outro.pl /
ROMOCYJNY
str /
www.outro.pl /
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Organizatorzy Akademia Menedżerów Muzycznych rozpoczyna rekrutację do 13. już edycji pierwszej w Polsce szkoły kształcącej w zakresie biznesu muzycznego. Organizatorzy, jak zwykle w przypadku nowych naborów, przygotowali dodatkowe atrakcje zarówno dla nowych uczestników, jak i absolwentów Akademii Menedżerów Muzycznych.
Na pewno najważniejszą kwestią jest dodanie
na indywidualne konsultacje z uczestnikami
do programu zajęć pt. „Współpraca z rynkami
AMM – mówi Przemek Kubajewski, koordyna-
zagranicznymi”, które poprowadzi wybitna po-
tor Akademii. – Widzimy coraz więcej perspek-
stać, Greg Przygocki – Kanadyjczyk polskiego
tyw na poszerzania popularności na inne niż
pochodzenia, który przez 30 lat swojej kariery
rodzimy rynki, dlatego chcemy wyjść naprze-
zawodowej był głównym zarządzającym firmy
ciw naszym studentom, by dzięki nam mogli
fonograficznej Naxos w Kanadzie. Zajmował
z powodzeniem promować się i wydawać za-
się również promocją takich artystów jak: Ade-
granicą.
le, Carla Bruni, The National czy Vampire Weekend. Pan Greg oprócz tego, że jest ekspertem cały czas aktywnym w branży, jest również bardzo ciepłym człowiekiem, który wręcz garnie się do prowadzenia zajęć. Już zapowiedział, że po części właściwej, która trwa 8 godzin, chętnie poświęci wieczór
str /
Oczywiście Akademia także skupia się na polskim rynku. W 13. edycji kompleksowo będzie uczyć, jak być menedżerem kompletnym (łącznie z tym jak zdobywać fundusze na swoje projekty i organizować imprezy masowe). W tej edycji będą również elementy wprowa-
www.outro.pl /
dzenia projektów stricte biznesowych w bran-
Odbywają się również spotkania w ramach
żę muzyczną.
„Dyskusyjnego Klubu Płytowego”, gdzie rozmawia się o największej pasji wszystkich, któ-
Oprócz
tego
Akademia
również
stawia
na praktykę – w ostatnim czasie uczestnicy pracowali przy trasach zespołu LemON oraz
rzy są związani z AMM, czyli o muzyce. Spotkania te prowadzi Piotr Stelmach, redaktor radiowej Trójki.
Agnieszki Chylińskiej, a także podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
13. edycja rozpoczyna się w październiku. Dla wszystkich, którzy zapiszą się wcześniej, prze-
Akademia to jednak nie tylko nauka – organizatorzy w trakcie zjazdów przygotowują jam session dla uczestników i ich podopiecznych.
str /
widziane są spore promocje cenowe. Wszelkie szczegóły dotyczące terminów i płatności znajdują
się
pod
tym
linkiem:
www.akademiamm.pl/informator/
http://
Z NAJDŹ
www.outro.pl /
JEŚLI PO
Wiele obrazów przedstawia dość łatwe w – pejzaże czy sceny z życia codziennego. C na pozór niepasujące do siebie element misz-masz, który potrafi por
str /
Ź MNIE , OTRAFISZ www.outro.pl /
odbiorze odzwierciedlenia rzeczywistości Ciekawiej robi się, gdy twórca łączy ze sobą ty. Efektem tego zabiegu jest artystyczny rządnie namieszać w głowie.
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Jagoda Jabłońska
Twórca często posługuje się artystycznym szy-
rzut oka widać w nim duży bałagan, który aż
frem. Przedstawia, wydawałoby się, obraz te-
prosi się o wyjaśnienia.
go, co jest nam dobrze znane. Jednak czasami
Tytuł daje pierwszą podpowiedź. Największymi
może się wydawać, że wyczuwamy ukryty prze-
i najjaśniejszymi postaciami są mitologiczne
kaz. Jest w nim coś innego, intrygującego.
bóstwa. Poznać je możemy dzięki posiadanym
Trudno dokładnie określić co.
Wędrując
atrybutom. Autor przedstawił Wenus ze złotym
po ścieżce ku zrozumieniu, nie dostaniemy
jabłkiem, które bogini otrzymała od Parysa –
mapy, istnieją jednak ważne poszlaki – szcze-
ten owoc jest także symbolem wybuchu wojny
góły, które mogą sprawić, że poczujemy się jak
trojańskiej. Kupidyn posiada za to skrzydła
byśmy uczestniczyli w podchodach. Im więcej
i kołczan ze strzałami. Dzięki tym znakom mo-
szczegółów uda się nam wychwycić, tym bar-
żemy mieć pewność, że obraz przedstawia
dziej zaczyna nam się podobać. Czujemy, że
matkę i syna. Tutaj pojawia się pierwszy
meta się zbliża, a razem z nią satysfakcja
zgrzyt. Kompleks Edypa? Postaci przedstawio-
z wykonanego zadania.
no w wyraźnej scenie miłosnej. Bronzino na-
Posłużę się przykładem Alegorii z Wenus i Ku-
malował więc w manierystyczny sposób zwią-
pidynem
zek kazirodczy.
autorstwa
Angola
Bronzina
– włoskiego malarza tworzącego w XVI wieku. Dzieło to można określić jako skomplikowane, wieloznaczne i owiane tajemnicą. Obraz stworzono w konwencji manierystycznej – czyli jego elementy są wyrafinowane, a całość dokładnie dopracowana. Mimo to na pierwszy
str /
Ziarnko do ziarnka… Zwróćmy uwagę na tło. Jakaś anonimowa postać w prawym górnym rogu sprawia wrażenie, jakby chciała ukryć przedstawioną scenę, zakryć ją niebieską tkaniną. Jeśli przyjrzymy się
www.outro.pl /
Agnolo Bronzino, Alegoria z Wenus i Kupidynem, 1540-1546, olej na desce, 1,46 x 1,17 m, National Gallery w Londynie str /
www.outro.pl /
uważniej, to zauważymy, że za jej twarzą roz-
że czas nie pozwoli zapomnieć, ukryć tego,
ciąga się pustka. Możliwe, że w ten sposób
co się wydarzyło.
autor dzieła mógł przedstawić zapomnienie. Zarzucenie zasłony skutecznie uniemożliwia jakiś mężczyzna, z siwą brodą będącą alegorią jego doświadczenia. Oprócz skrzydeł powyżej jego pleców znajduje się klepsydra. Klepsydra symbolizuje czas, ten przedmiot dowodzi, że mężczyzną przedstawionym na obrazie jest Chronos. Twórca w ten sposób podkreśla,
str /
Nieco niżej widzimy dziecko, które jest symbolem niewinności. Rozentuzjazmowany wyraz jego twarzy pozwala sądzić, że stanowi alegorię przyjemności. Skrada się za Wenus, w rękach trzymając płatki kwiatów. Tak, jakby chciało obsypać nimi parę. Jeśli jednak wytężymy wzrok, zauważymy, że kroczy po cierniach. Kolce róży, w renesansie często łączo-
www.outro.pl /
ne z cierpieniem wywołanym wielkim uczu-
Za czasów życia tych arystokratów, na począt-
ciem, przebijają jego stopę na wylot, twarz za
ku szesnastego tysiąclecia, rozpowszechniła
to pozostaje nieskazana bólem.
się pewna choroba. Do jej objawów należały
Za chłopcem ukrywa się potwór – zdeformo-
między innymi zaniki pamięci, wypadanie zę-
wana kobieta o niewinnej twarzy z ogonem
bów, łysienie, wrzody, przeszywające bóle oraz
gada, symbolem podstępu. Może oznaczać
utrata
zdradę. W jednej ręce trzyma plaster miodu,
za grzeszną miłość. Tą chorobą jest kiła.
a w drugiej kolec jadowy skorpiona. Rozkosz
W tym momencie poszczególne elementy łą-
zestawiono z cierpieniem. Artysta prawdopo-
czą się w całość. Obraz nie mówi jedynie o mi-
dobnie chciał w ten sposób przekazać,
łości grzesznej, jej radości i trudach. Oprócz
że wszystko ma swoją cenę.
tego to alegoria okropnej choroby, której
Dodatkowo pod prawą nogą Kupidyna, w le-
śmiertelne żniwa pochłonęły tysiące ludzi.
wym, dolnym rogu pola obrazowego znajdują
Nie w każdym przypadku jesteśmy w stanie
się dwa białe gołębie, oznaczające miłość.
domyślić się czy dowieść, co autor miał na my-
Po przeciwnej stronie leżą dwie teatralne ma-
śli. Pozostają nam przypuszczenia. Dzieła
ski, mogące symbolizować coś zamaskowane-
sztuki bardzo często posiadają drugie, ukryte
go, ukryte znaczenie czy też oszustwo.
znaczenie. Choć trudno je rozszyfrować, to nie
czucia.
Uważano,
że
jest
ceną
jest to niemożliwe do wykonania. Takie analizowanie obrazów było jedną z rozrywek na wy-
…Aż zbierze się miarka Jest jeszcze jedna, kluczowa postać, chowająca się za Kupidynem. Przerażający wyraz twarzy, brakujące zęby, pożółkła skóra, zaczerwienione palce. Sprawia wrażenie, jakby wyrywała sobie włosy, wpadła w obłęd. W zakresie odczytania tej postaci można snuć wiele przypuszczeń. Na tym etapie analizy przyda się rys historyczny. Obraz został sprezentowany w XVI wieku Franciszkowi I, królowi Francji, przez księcia Kosmę
I
Medyceusza,
władcę
Toskanii.
str /
rafinowanych dworach szesnastowiecznej Europy. Co dopiero dziś, kiedy wyszukiwanie informacji przychodzi z dużo większą łatwością. Kiedy znajdziesz obraz, który wyda ci się niezrozumiały, zanim nazwiesz jego twórcę szaleńcem, przyjrzyj się, czy ten „szalony” człowiek nie chce ci czegoś przekazać. Mógł z premedytacją przygotować zagadkę, której rozwiązanie okaże się zaskakujące i skłoni do ciekawych refleksji.
www.outro.pl /
XXI wie str /
www.outro.pl /
II ek
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Izabela Gajda
Pierwsza połowa XXII wieku. Cywilizacja rozwinęła się do tego stopnia, że nie śniło się to twórcom fantastyki sprzed kilkudziesięciu lat. Jednak postęp technologiczny zebrał krwawe żniwo wśród rodzaju ludzkiego – coraz szybsze tempo życia i coraz to nowe wymagania stawiane przez społeczeństwo jednostkom przyczyniły się do epidemii depresji, w trzech czwartych przypadków kończącą się samobójstwem. Chorowali młodzi oraz starzy, kobiety i mężczyźni, wszyscy, niezależnie od statusu, rasy, orientacji seksualnej czy grupy etnicznej.
Po kilku dekadach sytuacja ustabilizowała się;
się jakaś skaza, będzie można jej zapobiec.
jak na ironię, plaga wyeliminowała problem
Lecz, jak powszechnie wiadomo, nic nie jest
przeludnienia, z którym wielu państwom przy-
doskonałe, każdemu pokoleniu coś umyka,
szło się borykać. Tempo życia zwolniło, tera-
konkretna jednostka. A nawet kilka jednostek.
peuci mogli teraz pomóc wielu pozostałym przy życiu ludziom, który zmagali się z konse-
***
kwencjami doświadczenia samobójstwa bli-
Nie sądziła, że ze wszystkich osób na świecie,
skiej osoby.
właśnie jej to się przydarzy. Miała się za osobę
Minęło ponad dwadzieścia lat, nadeszło nowe pokolenie, wolne od traumy starszego. Mając jednak w pamięci los dziadków, starało się stworzyć idealny świat, w którym zanim pojawi
str /
rozsądną, zorganizowaną, twardo stąpającą po ziemi. W swoim wolnym wycinku czasu nie potrafiła i nie chciała znaleźć miejsca, by myśleć o kimkolwiek w sposób inny niż przyjacielski. Przez takie podejście parę osób postrze-
www.outro.pl /
gało ją jako kobietę głęboko nieszczęśliwą
Poczucie więzi z tym człowiekiem sprawiało,
i samotną. Jednak to było tylko ich zdanie, ona
że, nie będąc zbyt rozrywkową czy entuzja-
sama czuła się w obecnej sytuacji bardzo do-
styczną osobą, chciała częściej wyruszać poza
brze.
obręb miast, po których głównie się poruszała.
Spokój w życiu uczuciowym Evy okazał się ciszą przed burzą. W pewnym momencie, nie zdążyła nawet zarejestrować kiedy, coś się zmieniło. Zaczęła poświęcać swój czas oraz myśli konkretnej osobie, co zupełnie nie było jej na rękę.
Chciała poszerzać swoje horyzonty, nabywać nowe umiejętności - zapisała się więc na kurs językowy dla dorosłych oraz do miejskiego koła historycznego w celu poznania dziejów rodzimej miejscowości, które do tej pory niezbyt ją interesowały. Adam i uczucie, jakie do niego żywiła, stały się jej siłą napędową do działania
W początkowej fazie fascynacji kolegą z pracy, Adamem, próbowała zwalczyć w sobie to uczucie, ale równie dobrze mogła motyką przekopać słońce. Jak się okazało, zauroczenie miało również swoje dobre strony.
str /
w kwestiach towarzysko - samorozwojowych. Po raz pierwszy od kilku lat poczuła, że ktoś zaczyna być równie ważny jak ona sama. I była niemal przekonana, że jej uczucia są odwza-
Graf. Monika Stankiewicz www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
jemnione. Po kilku konsultacjach ze wspólny-
Od tego momentu każde spotkanie z Adamem
mi znajomymi oraz samą sobą postanowiła
sprawiało jej ból nie do zniesienia. Serce dziko
otwarcie przyznać się przed obiektem zako-
napierało na mostek, jakby chciało się wydo-
chania, że chce czegoś więcej niż przyjaźń.
stać z piersi, oddech był ciężki i urywany, jakby
Jak zaplanowała, tak uczyniła. O ironio, nie przewidziała jednak najgorszego scenariusza, przecież do tej pory zawsze tworzyła takich tysiące, jeśli nie miliony – dla jednej sytuacji potrafiła wymyślić ich nawet sto. Niestety, różo-
coś zatykało drogi oddechowe, uniemożliwiając swobodną wentylację. Z pozoru mogłoby się wydawać, że rozmawiają normalnie, jednak gdy zostawali sami, zapadała niezręczna cisza.
we okulary skutecznie przesłoniły wszelkie
Nie mogła zerwać z nim kontaktu. Zdając so-
wątpliwości, które powinna wcześniej wziąć
bie sprawę z własnego złego położenia chciała
pod uwagę.
to zrobić, ale na przeszkodzie stało między in-
Informacja zwrotna o przesłaniu " Przepraszam, ale nie jestem tobą w ten sposób zainteresowany. Pozostańmy przyjaciółmi " okaza-
nymi zbyt wielu wspólnych znajomych, więc siłą rzeczy musiała się liczyć z późniejszym spotkaniem.
ła się dla niej olbrzymim ciosem, większym niż
Czas upływał, a ona czuła się coraz gorzej.
przypuszczała. Na zewnątrz s, uśmiechając się
Jeśli wcześniej wręcz nie potrafiła usiedzieć
najszczerzej jak tylko potrafiła skłamała, że
na miejscu, cierpiała na nadmiar energii, tak
była przygotowana na taką odpowiedź, tak w
teraz miała wrażenie, jakby była małym baloni-
środku poczuła, jakby coś w niej skamieniało.
kiem, z którego ktoś spuścił całe powietrze.
Umarło.
Chodząc
wlokła
nogę
za
nogą,
mało
jadła, umiała zasnąć w dowolnym miejscu i położeniu.
Hanahaki - nazwa fikcyjnej choroby, przewijającej się przez wszelkie fanfiction. Powoduje ją nieodwzajemniona miłość. Objawia się wykaszliwaniem/wymiotowaniem kwiatków, które w miarę postępu choroby zarastają drogi oddechowe i doprowadzają do śmierci osoby chorej. Wyleczyć ją może odwzajemnienie uczucia przez obiekt westchnień lub operacja, co wiąże się z utratą wszelkich wspomnień o ukochanym/ ukochanej.
str /
www.outro.pl /
Pewnego dnia, kiedy wreszcie udało jej się do-
i dlaczego mówi. Nie wspominając już o od-
prowadzić do porządku i wyjść na zakupy, zo-
wróceniu głowy w stronę pytającej.
baczyła go na ulicy w towarzystwie nieznajomej dziewczyny. Szli trzymając się za ręce. Adam patrzył na towarzyszkę jak na ósmy cud świata.
Z dnia na dzień przegrywała coraz bardziej. Nie potrafiła spotykać się z innymi ludźmi, ponieważ większość z nich pochodziła ze wspólnego towarzystwa jej i Adama; przebywanie
Poczuła, jakby coś w niej pękło. Dosłownie.
z nimi wywoływało niechciane wspomnienia,
Ledwie dopadła toalety w galerii, a z jej ust prócz krwi wydobył się strumień różnokolorowych kwiatów. Kiedy skończyła wymiotować, wpatrywała się z osłupieniem w unoszące się po zabarwionej na czerwono wodzie płatki. Nie mogła w to uwierzyć. Zachorowała na drugą
a te z kolei rozpalały płuca Evy żywym ogniem. Rzadko kiedy wyjście z przyjaciółmi nie kończyło się spędzeniem przynajmniej piętnastu minut w toalecie, zanosząc się kaszlem i wypluwając całe główki kwiatów, a nawet łodyżki razem z listkami.
najgroźniejszą chorobę po depresji, która
Po kontaktach ze znajomymi przyszedł czas
zdziesiątkowała ludzkość w okolicach połowy
na pracę. Była tak osłabiona atakami, że nie
dwudziestego pierwszego wieku. Zachorowała
potrafiła skupić się na danej czynności dłużej
na hanahaki - zachorowała śmiertelnie na nie-
niż kilkanaście sekund. O ile w ogóle potrafiła
odwzajemnioną miłość.
się skupić. Lub chociaż opuścić łóżku w celach innych niż załatwianie spraw fizjologicznych. Co prawda nie zwolniła się od razu, wzięła
***
urlop zdrowotny, przysługujący jej już od kilku
Zamierzasz tutaj tak siedzieć póki nie zakasz-
ładnych lat. Nie sądziła jednak, że kiedykol-
lesz się na śmierć, Eva? – osoba, która zadała
wiek z niego wróci.
to pytanie musiała poczekać na odpowiedź dłużej, niż przewidywała. Adresatka, ze względu na swój stan zdrowia, nie była w stanie odpowiedzieć od razu. Zbyt wiele wysiłku wymagało od niej zarejestrowanie tego, że ktoś cokolwiek
do
niej
mówi,
co
konkretnie
str /
Mało kto do niej dzwonił, pisał, o odwiedzinach nie było mowy. Znajomi nie byli głupi, połączyli szybko fakty i chyba nie było osoby, która nie miała pojęcia o rodzaju choroby, na jaką zapadła Eva. Niestety, ta wiedza nie uczyniła ich bardziej empatycznymi - ich własny stan
www.outro.pl /
zdrowia stanowił w tym przypadku priorytet.
ce z nią więź silniejszą niż koleżeństwo potrafi-
Prawdopodobieństwo zarażenia się hanahaki
ły sobie zwizualizować posiadanie przez Adele
było dość spore; jedna na pięć osób, mających
oczu, jednak w przypadku każdego wyglądały
kontakt z chorym, sama ulegała zakażeniu.
nieco inaczej. Starszy brat kobiety mówił, że
Nikt nie chciał być piątym nieszczęśnikiem.
są jasnoszare, Eva widziała je w ciemnym błę-
Towarzystwo przyszło do Evy z dość nieoczekiwanej strony. Do jej drzwi zapukał nie kto inny, jak dawna przyjaciółka - Adele. Kobieta jeszcze parę miesięcy temu była nosicielką dziw-
kicie. Ale jedna rzecz się zgadzała - zawsze były pełne ciepła. Nowe, sztuczne oczy może i miały piękną, brązowo-zieloną barwę, jednak nie wyrażały absolutnie niczego.
nego schorzenia, prawdopodobnie natury ge-
Nieoczekiwana zmiana w wyglądzie nie stano-
netycznej, przez które urodziła się bez gałek
wiła powodu, dla którego przyjaciółki oddaliły
ocznych, co, o dziwo, nie pozbawiło ją wzroku.
się od siebie. Zarówno dla Evy, jak i Gabriela,
Wiązała się też z tym inna rzecz - osoby, mają-
brata Adele, niepokojące było to, że nowe oczy
str /
www.outro.pl /
przejęły nad nią pewną władzę - przedtem
- Przynajmniej się nie okłamujesz. Tyle dobrze.
uczuciowa, uśmiechnięta kobieta przybrała
Wiesz...są inne rozwiązania.
nową twarz osoby pozbawionej jakichkolwiek uczuć. Albo pozbawionej po prostu możliwości okazywania ich . Jeśli coś działo się w sercu
Popatrzyłam z otępiałym zdumieniem we wpatrzone we mnie obojętne oczy.
czy głowie Adele, nie wyrażała tego żadnym
- Adele... Wszystko wszystkim, ale patrząc na
gestem, ani mimiką. To sprawiało, że Eva czu-
to, co ty przeżywałaś…przeżywasz – niepewnie
ła się w jej obecności bardzo nieswojo. Cho-
się poprawiła – to nie miałam pojęcia, że bę-
ciaż nie chciała zostawić przyjaciółki samej
dziesz kogokolwiek namawiać do jakiegokol-
w nowej sytuacji, zrobiła to. Nie mogła znieść
wiek leczenia. A mnie to już w ogóle…
spoglądania na swoje odbicie w pustych oczach Adele.
- Jestem bardziej niż daleka od pozytywnego nastawienia w tej sprawie. Uwierz mi. Ale…
Nie miała pojęcia, dlaczego Adele przyszła tu-
po prostu chcę, żebyś wiedziała, że masz wy-
taj i na swój sposób próbowała ją przekonać
bór. Widzisz... mi tego wyboru nie dali. Jestem
do "zrobienia czegoś", cokolwiek to znaczyło.
jedyną znaną w tym kraju niewidomą widomą.
Mogła puścić mimo uszu wieść o jej chorobie,
Wiem, że są ludzie podobni do mnie, cierpią
zostawić Evę samą z jej problemem. Postąpić
podobnie, bo decyzje dotyczące nas samych
podobnie jak ona. Ale tego nie zrobiła.
podejmują, dajmy na to, "bliskich", bo nikt nie
- A co mam niby zrobić, Adele? Nie wierzę w nagły cud wielkiej miłości Adama do mnie i cudownego ozdrowienia.
wie, jak ma z nami żyć. Bo jest nas malutko. Lecz twój przypadek jest inny, sama możesz zdecydować o własnym losie. Patetycznie umierasz z miłości, czy żyjesz dalej?
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
Recenzje nowości wydawniczych
Pieniądze za nic jako przyszłość gospodarki? str /
www.outro.pl /
redaktor:
Kamil Durajczyk
Zamknij oczy i pomyśl o świecie, w którym co miesiąc na twoje konto wpływa określona kwota. Nie jest to jednak wypłata. Nie może jej być, bo przecież… nie pracujesz. Okazuje się, że otrzymujesz pieniądze od państwa za sam fakt bycia obywatelem. Otwórz teraz oczy i zastanów się, czy to była tylko fantazja? Nowa książka Macieja Szlindera Bezwarunkowy dochód podstawowy to pasjonująca debata o idei ekonomicznej, która może zrewolucjonizować nasze życie. Wydana sumptem PWN książka to jedno
wowy. Zapewnia przy tym, że taki wyjątkowy
z pierwszych dostępnych na rynku polskich
sposób redystrybucji dóbr ze strony państwa,
opracowań na temat dochodu podstawowego
niewymagający od świadczeniobiorcy żadnego
(UBI). Już we wstępie autor przekonuje,
wzajemnego działania, nie jest wcale utopijną
iż obecnie jest najlepszy czas, aby zacząć nad
wizją. W 2017 roku sporo uwagi poświęcił te-
Wisłą poważną debatę o tej koncepcji. Dopie-
mu zagadnieniu Międzynarodowy Fundusz
ro co podnieśliśmy się z kryzysu ekonomiczne-
Walutowy. Z jego obliczeń wynikało, iż wprowa-
go, który dowiódł, że neoliberalizm nie spraw-
dzenie tzw. UBI jest ekonomicznie możliwe.
dza się, zachłysnęliśmy się socjalnymi programami typu 500+, a do tego wciąż dostrzegalne są negatywne społeczne skutki transforma-
Kult oszczędzania
cji z początku lat 90.
Zejdźmy jednak na ziemię. Nawet jeśli dochód
Jako receptę na gospodarcze bolączki Szlin-
podstawowy zostałby w Polsce wprowadzony,
der proponuje bezwarunkowy dochód podsta-
to, zgodnie ze wspomnianymi wyliczeniami
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
MFW, wyniósłby… od 250 do 600 zł. Nie są
nic ze swoich dochodów, gdyż wszystko idzie
to kwoty imponujące (choć stanowią jedynie
na bieżące wydatki oraz koszty utrzymania.
założenie teoretyczne, niekoniecznie tak musiałyby wyglądać w rzeczywistości), ale być może ma to też swoje zalety. Niska stawka po-
Równiej, ale drożej
wstrzymałaby katastrofalne gospodarczo myśli
W swojej pracy autor wypunktowuje możliwe
typu: „Po co mam pracować, skoro jest UBI?”.
pozytywne skutki społeczne UBI, które mają
Jednak w dłuższej perspektywie czasowej na-
naprawić szkody wyrządzone, jego zdaniem,
wet niski dochód podstawowy stworzyłby dla
przez
przeciętnego Kowalskiego – dzięki połączeniu
zwłaszcza na nierównościach społecznych
go ze stałą pensją – możliwość zaoszczędze-
oraz problemach rynku pracy. W obu tych sfe-
nia całkiem sporych kwot. Dobiegłby w ten
rach wpływ dochodu podstawowego ma być
sposób końca odwieczny problem klasy śred-
bardzo dobroczynny i modernizacyjny.
niej i niższej, która nie jest w stanie odłożyć
str /
neoliberalizm.
Skupia
swą
uwagę
www.outro.pl /
Gdzieniegdzie w pracy przejawiają się również
zyskać i czerpać z niego niemalże same korzy-
możliwe negatywne skutki wprowadzenia do-
ści.
chodu podstawowego. Szlinder dostrzega choćby możliwość wzrostu inflacji, a co za tym
Hinduska próba ognia
idzie, wzrostu cen wielu produktów. Ten
To wszystko jednak teoria, wizje i nadzieje.
aspekt autor zdaje się jednak nieco bagateli-
Nasuwa się więc pytanie: czy UBI zostało już
zować, skupiając się przede wszystkim na za-
gdzieś na świecie wprowadzone? Okazuje się,
letach opisywanego rozwiązania.
że tak. Przykładem takiego kraju są Indie,
Jedynymi stratnymi wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego mają być, zdaniem autora, najbogatsze elity oraz przedsiębiorcy zatrudniający tanią siłę roboczą. Wszystkie inne grupy społeczne mają na UBI
str /
a konkretnie stan Madhya Pradesh. To właśnie tam przeprowadzono eksperyment z dochodem podstawowym. W latach 2011–2012 zagwarantowano UBI mieszkańcom kilku najbiedniejszych wiosek tego regionu.
www.outro.pl /
Wyniki próby, jakiej poddano dochód podsta-
kowy dochód pobudził talenty przedsiębiorcze
wowy w Indiach są, zdaniem Szlindera, bardzo
Hindusów i wykorzystywali go oni do pomnoże-
optymistyczne i potwierdzają wszelkie zalety
nia zysków.
tej ekonomicznej koncepcji. Wśród mieszkańców objętych eksperymentem zaobserwowano wzrost dbałości o higienę, przystąpienie
Wizja jednostronna
do spłaty zaległych zadłużeń, a także ogólny
Książka Bezwarunkowy dochód podstawowy
wzrost konsumpcji. Co ciekawe, jedynym pro-
przypomina w swojej formie naukowy wywód,
duktem, którego spożycie spadło, był alkohol.
jednak pisana jest prostym i łatwo przyswajal-
Zdaniem autora to dowód na niesłuszność po-
nym językiem. Wynika to z popularyzatorskie-
glądu, że biedne środowiska wykorzystają UBI
go charakteru publikacji.
głównie na używki.
W rozdziale pierwszym autor drobiazgowo de-
Co jeszcze ciekawsze – w badanych wioskach
finiuje tytułowe pojęcie oraz przedstawia kon-
zaobserwowano wzrost… aktywności zawodo-
cepcje pokrewne, które jednak z różnych
wej mieszkańców. Okazało się, że bezwarun-
względów uznaje za gorsze. Szlinder nie ukry-
str /
www.outro.pl /
wa zresztą sympatii do idei dochodu podsta-
tość płynąca z lektury książki Szlindera – dzię-
wowego. Widać to zwłaszcza w rozdziale dru-
ki zawartej tam szczegółowej wiedzy o UBI mo-
gim, w którym jawnie jej broni i usprawiedliwia
żemy przygotować się na to, co być może nie-
w różnych kontekstach, a także w kolejnej czę-
bawem nadejdzie.
ści książki, w której przeprowadza krytykę neo-
Dochód podstawowy może być wielkim kro-
liberalnej gospodarki, prezentując liczne pro-
kiem w walce z globalną biedą i nierównościa-
blemy przez nią wywoływane.
mi społecznymi, a mówiąc jeszcze szerzej –
Ta stronniczość sprawia, iż można odnieść
-,w zmaganiach o godność człowieka. Nie jest
wrażenie, że cała monografia nie jest próbą
to wizja tak idealistyczna, jak mogłoby się wy-
obiektywnego zbadania i przedstawienia zjawi-
dawać; wystarczy przypomnieć sobie, że jesz-
ska, lecz została napisana pod przyjętą z góry
cze sto kilkadziesiąt lat temu równie nierealne
tezę. Ten właśnie aspekt książki Szlindera
wydawały się emerytury czy nawet pomoc spo-
uznać należy za jej podstawową wadę.
łeczna. Dziś już nikt nie wyobraża sobie świata
W czwartym rozdziale pracy, przeznaczonym
zachodniego bez tych wynalazków.
głównie dla zawodowych ekonomistów, autor
UBI stanowi jednak pomysł mocno niepewny,
wpisuje dochód podstawowy w różne mecha-
o nieprzewidywalnych konsekwencjach. Jedy-
nizmy gospodarcze i próbuje dowieść, iż jest
nym miernikiem tego, jak może działać
on możliwy do sfinansowania. Następna część
w praktyce, jest przedstawiony w książce Ma-
książki poświęcona jest różnym wariantom
cieja Szlindera indyjski eksperyment z począt-
wprowadzenia UBI w życie. Z kolei dwa ostat-
ku dekady. Niestety, jak zauważa sam autor,
nie rozdziały to zapis debaty, jaka odbyła się
został on przeprowadzony w najbiedniejszym
(i odbywa) nad dochodem podstawowym
stanie Indii i nie odzwierciedla skutków UBI
na świecie, a także w Polsce.
dla rozwiniętych państw zachodnich. Skutki te wciąż pozostają zagadką. Być może jednak wkrótce poznamy jej rozwiązanie. Na własnej
Z UBI w lepszą przyszłość?
skórze.
Koncepcja bezwarunkowego dochodu podstawowego to niezwykle intrygująca i ciekawa wizja, która może stanowić o ekonomicznej przyszłości świata. Stąd też wynika podstawa war-
str /
www.outro.pl /
Wróżenie z nauki, czyli kilka słów o sztucznej inteligencji str /
www.outro.pl /
Recenzje nowości wydawniczych
str /
www.outro.pl /
redaktor:
Ilona Sieradzka
Sztuczna inteligencja to zagadnienie, o którym coraz więcej się mówi, zwłaszcza w kulturze popularnej. W filmach, książkach, serialach zwykle jest czymś, czego trzeba się bać – jak jest faktycznie? Ze świata fikcji do prawdziwej naukowej analizy zjawiska zabrał mnie Toby Walsh, autor książki To żyje! Sztuczna inteligencja: od logicznego fortepianu po zabójcze roboty.
Walsh ma wszelkie uprawnienia, by zajmować własne stanowisko w dyskusjach o sztucznej
Przeszłość, teraźniejszość,
inteligencji. To jeden z najlepszych naukow-
przyszłość…
ców zajmujących się tym tematem, wykładow-
…tak autor podzielił swoją książkę, wskazując,
ca na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii
czym zajmie się w kolejnych rozdziałach. Oba
i kierownik grupy badawczej Data61, która
końce tej osi czasu są zamglone. Początków
zajmuje się technologiami informacyjnymi
sztucznej inteligencji można upatrywać zarów-
i komunikacyjnymi. W 2014 roku za swój
no w trzecim wieku przed naszą erą (wiąże się
wkład w rozwój AI (Artificial Intelligence –
to z narodzinami logiki formalnej), jak i dwa
przyp. red.) otrzymał nagrodę Humboldta, któ-
tysiące lat później. Jej przyszłość zależy
rą przyznaje się naukowcom wybitnym w swo-
od bardzo wielu czynników, a efekty ich dyna-
ich dziedzinach.
micznej zmienności są trudne do przewidzenia.
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
Warstwa niezaprzeczalnych faktów w tej publikacji to teraźniejszość – tu autor prezentuje
Sztuczna inteligencja
dotychczasowe osiągnięcia naukowe w pra-
na co dzień
cach nad sztuczną inteligencją. Najtrudniejsze
Sporo miejsca poświęcono temu, gdzie już
jego zdaniem zadania (tj. skutkujące najwol-
stosuje się sztuczną inteligencję – są to m.in.
niejszymi postępami) stoją według niego przed
przemysł, transport czy wojskowość. Walsh
robotyką, bo maszyny muszą „odnaleźć się”
opowiada o programach komputerowych, któ-
w świecie rzeczywistym, podlegającym pra-
re pokonywały mistrzów świata w różnego typu
wom fizyki, ograniczeniom wynikającym z wagi
grach: Logistello, Chinooku, AlphaGo czy Deep
i siły czy niepełnych zmysłów. Co innego, gdy
Blue. To programy, które grają inteligentnie,
mowa o jej formie nie do końca materialnej,
czyli analizują sytuację, podejmują decyzje,
czyli na przykład oprogramowaniu.
przewidują na podstawie obliczeń kolejne
str /
www.outro.pl /
możliwości ruchu. Uczą się, jak wygrywać,
Dość bezpiecznie mogą czuć się pisarze, me-
w tempie wielokrotnie szybszym niż ludzkie.
chanicy naprawiający rowery, fryzjerzy, progra-
Walsh pokazuje zarówno pozytywne, jak i ne-
miści czy naukowcy – jedni dlatego, że ich pra-
gatywne strony korzystania z osiągnięć AI,
ca jest kreatywna i trudna do zastąpienia, inni
wskazując jednak, że to nie sama sztuczna
dlatego, że automatyzacja ich pracy jest nieo-
inteligencja decyduje o tym, jak się zachować
płacalna ekonomicznie. Najbezpieczniejsze
i do czego jest wykorzystywana. Ważne jest
zawody? Prym wiedzie medycyna: najmniejszą
branie odpowiedzialności za to, jak z niej ko-
szansę na wyparcie przez maszyny mają chi-
rzystamy.
rurg szczękowy i dentysta. Według raportu oksfordzkiego, do którego odnosi się Walsh, zastąpieni zostaną recepcjoni-
Zawody przyszłości
ści, ochroniarze, arbitrzy, kierowcy oraz niektó-
Mnie szczególnie zaciekawiła sekcja przewidy-
rzy kucharze (zwłaszcza ci, którzy odtwarzają,
wań dotyczących tego, jakie zawody mogą być
a nie tworzą przepisy) ze względu na dużą po-
zastąpione AI, a jakie przetrwają jeszcze dłu-
wtarzalność czynności w wykonywanej pracy.
go.
str /
www.outro.pl /
10 przewidywań Na koniec autor dzieli się z czytelnikiem dziesięcioma prognozami na temat tego, jak zmieni się świat do 2050 roku. Przewiduje m.in., że samochody autonomiczne staną się powszechne i dość tanie, komputer każdego dnia będzie nam udzielał fachowych porad lekarskich, a filmy staną się interaktywne i to my będziemy decydować, jak przebiegnie opowieść. W prognozach widoczna jest duża doza ostrożności i rozsądku przy formułowaniu tez, co dodatkowo podnosi ich wiarygodność.
Przyszłość zależy od nas Książka Walsha jest warta przeczytania, bo uświadamia, jak duży wpływ (o czym czasem zapominamy) ma na naszą codzienność technologia. Publikacja jest napisana przystępnym językiem, który nie sprawi trudności nawet laikowi. Pokazuje dwie strony medalu: zarówno zagrożenia, jak i szanse wynikające z wykorzystania AI. Nie straszy, a wręcz przeciwnie – oswaja z tym, co nieznane, sprawiając, że sztuczna inteligencja nie wydaje się aż taka straszna. To o wiele lepsze źródło wiedzy i argumentów niż wszystkie, tak często upraszczające temat wytwory popkultury, nastawione przede wszystkim na wywołanie silnych emocji. To lektura w sam raz dla tych, którzy mają o AI złe zdanie lub nie mają go w ogóle – z pewnością pomoże rozwiać wątpliwości.
str /
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
WÓZ na studencką kieszeń
To str /
www.outro.pl /
oyota Avensis I Toyota str /
www.outro.pl /
redaktor:
Adam Dyrszka
Nie każdego stać na furę prosto z salonu. W końcu ceny nowych aut zaczynają się od około trzydziestu tysięcy złotych. Dla młodego kierowcy, do tego studenta, jest to kwota niemal astronomiczna. Ale czy to oznacza, że pomimo posiadania prawa jazdy jest on skazany na dalsze poruszanie się komunikacją miejską?
W tym numerze chciałbym wam zaprezento-
sprzedaży) na całym świecie, kilka lat temu
wać szczególny samochód, który jest żywym
jednak została nieznacznie wyprzedzona przez
dowodem na legendarną trwałość Toyoty. W
grupę Volkswagen.
roli głównej Avensis pierwszej generacji z silni-
Model Avensis I powstał jeszcze w latach naj-
kiem benzynowym i przebiegiem przekraczają-
większej potęgi tej marki, dokładnie w 1997 r.
cym 400 000 kilometrów! Zobaczymy, czego
i miał zastąpić przestarzałą już jak na tamte
można się spodziewać po samochodzie, który
czasy Carinę. Lifting pierwszej generacji Aven-
przejechał już dystans z Ziemi na Księżyc i po-
sis przeprowadzono w 2000 roku, a produkcję
woli wraca z powrotem…
zakończono w 2002. Druga odsłona tego samochodu, wprowadzona w 2003 roku, zachwiała nieco opinię niezawodności Toyoty
Skąd się wziął avensis?
przez nowoczesne i delikatne silniki diesla
Toyota jest japońskim producentem samocho-
D-4D (Direct injection 4 stroke Diesel, czyli
dów, który od lat szczyci się wyjątkową solid-
skomplikowany system wtrysku bezpośrednie-
nością swoich produktów. Do niedawna była
go). Mimo to była jednym z najlepiej sprzeda-
absolutnym liderem rynku (pod względem
jących się modeli tej marki. Obecnie sprzeda-
str /
www.outro.pl /
Nieco futurystyczna linia nadwozia wany jest Avensis III i najprawdopodobniej bę-
Co i za ile?
dzie to ostatnia generacja samochodu o tej Nasz avensis pochodzi z polskiego salonu, na-
nazwie. Avensis jest „limuzyną” klasy średniej, czyli ulubionym samochodem prezesów niewielkich firm i wyżej postawionych pracowników korporacji (oczywiście mowa o pojazdach prosto z salonu). Auta z tego segmentu charakteryzują się sporymi rozmiarami, komfortowym wnętrzem i stosunkowo bogatym wyposażeniem. Toyota oczywiście nie odstaje od konkurencji, niestety jednak jej samochody bywają droższe
leży od początku do jednego właściciela i służy mu od około 416 000 kilometrów, a przebieg ten nadal rośnie. Jak na silnik benzynowy, jest to nie lada wyczyn. Ten egzemplarz to model poliftingowy, wyprodukowany w 2002 roku w podstawowej wersji wyposażeniowej Terra. Nie oznacza to jednak, że jest ubogo wyposażona. Posiada klimatyzację półautomatyczną, cztery poduszki powietrzne, centralny zamek, przednie szyby ste-
od konkurencyjnych marek.
str /
www.outro.pl /
Zaokrąglona klapa bagażnika jest spójna stylistycznie z całym nadwoziem rowane elektrycznie, rozbudowany komputer
W przypadku tego egzemplarza nawet nie bę-
pokładowy, ABS i welurowe siedzenia – jak na
dę próbował określić jego wartości, ponieważ
2002 rok, to całkiem dobry wynik. Dodatkowo
trudno jest znaleźć Avensisa z tym samym sil-
mamy też do dyspozycji dobrej jakości fabrycz-
nikiem i tak wysokim przebiegiem, a do tego w
ny system audio z odtwarzaczem CD i ciekło-
podobnym stanie wizualnym i technicznym.
krystalicznym wyświetlaczem, co wtedy nawet
Tych samochodów na rynku wtórnym jest bar-
w samochodach wyższej klasy było nowinką
dzo niewiele – nie były szczególnie popularne
techniczną. Jeszcze jedną innowacją w tym
nawet jako nowe pojazdy, a większość używa-
samochodzie jest silnik – benzynowy 1,6
nych trafia do krajów afrykańskich. W dodatku
z szesnastoma zaworami i zmiennymi fazami
większość z dostępnych sprowadzono z Za-
rozrządu.
chodu i ich faktyczny przebieg już na zawsze pozostanie tajemnicą sprzedawcy…
str /
www.outro.pl /
Ogólne ceny Avensisa wahają się między dwo-
Jak to wygląda?
ma a dziesięcioma tysiącami złotych. Moim zdaniem najlepiej celować w górny przedział, ponieważ tańsze egzemplarze mogą być już mocno wysłużone i skorodowane. Mogą też pojawiać się pozornie atrakcyjne, tanie oferty, ale sugeruję unikać ich jak ognia, ponieważ bez pełnej historii serwisowej w tak starym aucie może na nas czekać niezliczona ilość przy-
Toyota nigdy nie potrafiła obrać jednego, ogólnego stylu projektowania samochodów. Niektóre modele wyglądają futurystycznie i atrakcyjnie, inne zaś są zupełnie nieszczególne, wręcz nijakie. Często zależało to od rynku, na który projektowany był dany samochód – - te sprzedawane tylko w Japonii miały nieco bardziej atrakcyjną stylistykę.
krych niespodzianek.
Duża, ale bardzo kiepsko zagospodarowana przestrzeń bagażowa o nieregularnych kształtach str /
www.outro.pl /
Moim zdaniem Avensis I należy do tej pierw-
dach, jakie narzucają nam europejskie marki.
szej grupy. Jak na początek XXI wieku wygląda
Projektanci z Azji zawsze mieli nieco inne prio-
nietypowo, w przypadku kombi może nawet
rytety, jeśli chodzi o ergonomię, i tak napraw-
nieco kosmicznie. Efekt ten został osiągnięty
dę dopiero kilka lat temu nauczyli się od kole-
za sprawą obłych kształtów karoserii połączo-
gów ze Starego Kontynentu, jak należy kon-
nych z aerodynamicznym przodem i ostro na-
struować prawdziwie komfortowe i przemyśla-
kreślonymi dodatkami (na przykład lampami).
ne wnętrza.
Szczególnie podobają mi się wytłoczenia
W tym samochodzie pozornie wszystko jest
na masce, które stanowią kontynuację kształ-
na swoim miejscu – przełączniki, przyciski,
tu grilla.
pokrętła – wydaje się, że rozmieszczone są wręcz idealnie. Drażniące są jednak niuanse. Na przykład otwarcie szyby za każdym razem
Czy w środku jest luksusowo?
wymagało ode mnie nerwowego szukania
Zaglądając do środka japońskiego samocho-
przełączników, które znajdują się na wysoko-
du, trzeba na chwilę zapomnieć o standar-
ści nadgarstka, a nie palców lewej dłoni.
Przestronny i łatwy w obsłudze kokpit
str /
www.outro.pl /
To samo tyczy się cupholderów (uchwytów na
wanym samochodzie nie widać nadmiernego
kubek), których do dyspozycji mamy aż cztery
zużycia wnętrza. Nieco tandetne mogą się wy-
(dwa z przodu i dwa na tylnej kanapie, w skła-
dać plastikowe wstawki imitujące aluminium,
danym i otwieranym podłokietniku). Niestety
ale moim zdaniem jest to kwestia mocno su-
wszystkie są zbyt płytkie, co przy gwałtownym
biektywna. Mnie osobiście to nie przeszkadza-
hamowaniu lub skręcaniu kończy się rozla-
ło, szczególnie, że w wyższych opcjach monto-
niem napoju. Jeszcze jednym poważnym błę-
wano wyjątkowo kiepską, plastikową imitację
dem jest brak środkowego podłokietnika
drewna.
i umieszczenie tego w drzwiach zbyt nisko,
To wszystko składa się w nie do końca spójną,
przez co ręce kierowcy stale znajdują się
ale ostatecznie komfortową całość. Biorąc pod
w niewygodnej pozycji.
uwagę ówczesną ofertę innych producentów,
Trzeba jednak zwrócić uwagę także na pozy-
w tym aucie jest naprawdę wygodnie i prze-
tywne strony tego kokpitu, a wcale ich nie bra-
stronnie, szczególnie że Avensis wizualnie jest
kuje. Najważniejszą z nich jest oczywiście
mniejszym samochodem niż na przykład kon-
przestronność wnętrza. Każde siedzenie gwa-
kurencyjny Volkswagen Passat.
rantuje sporo miejsca. Miałem też zadowalający zapas przestrzeni zarówno nad głową, jak i na nogi niezależnie od miejsca, które zają-
Czy Avensis
łem.
to prawdziwe kombi?
Pozycja za kierownicą jest bardzo dobra. Osiągnięto niezły kompromis, ponieważ nie siedzi się ani zbyt nisko, ani nie tak wysoko (jak na przykład w vanie). Do dyspozycji mamy regulację wysokości fotela oraz wypełnienia odcinka lędźwiowego, ale tylko na miejscu kierowcy.
Patrząc na Avensis w nadwoziu kombi, można odnieść wrażenie, że „wymyślne” kształty karoserii będą miały dramatyczny wpływ na wielkość przestrzeni bagażowej. Na szczęście jest zupełnie inaczej. Bagażnik jest naprawdę pojemny – najmniej mieści 580 litrów, a po roz-
Materiały zastosowane do wykończenia deski
łożeniu kanapy otrzymujemy aż 1480 litrów.
rozdzielczej, a także welurowe siedzenia
Do tego rozłożone oparcia kanapy (dzielone w
i boczki w drzwiach są przyjemne w dotyku
stosunku 2:1) tworzą z podłogą bagażnika nie-
i niezwykle trwałe. Nawet w tak wyeksploato-
mal płaską powierzchnię.
str /
www.outro.pl /
Wyświetlacz komputera pokładowego nietypowo umieszczony w konsoli centralnej. Świetna klimatyzacja półautomatyczna str /
www.outro.pl /
Przestrzeni na tylnej kanapie nie powinno zabraknąć nawet wysokim podróżnym Razi natomiast nieprzemyślane wykorzystanie
Jak jeździ Japończyk?
tej przestrzeni. Nie ma tutaj żadnych uchwytów, które umożliwiałyby zabezpieczenie ładunku. Do tego można zapomnieć o jakichkolwiek schowkach czy półeczkach. Nawet obszar pod podłogą bagażnika, przeznaczony na koło zapasowe, zaprojektowano jakby na ostatni moment. Lewarek i podstawowe
Ten samochód na pewno nie prowadzi się idealnie. Nie jest to auto bardzo zwarte, zwinne czy szybkie. Zawieszenie i silnik w żaden sposób nie zachęcają
do sportowej jazdy,
a w mieście, przez długie przełożenia skrzyni, nie da się wybrać optymalnego biegu.
narzędzia umieszczono luzem we wnęce obok
Jednak pomimo powyższych niedociągnięć jaz-
koła, a do tego zbiera się tam woda spływają-
da tym samochodem sprawiała mi dużo frajdy.
ca po krawędziach klapy bagażnika.
Wszystko jest tutaj dosyć toporne, co niektó-
str /
www.outro.pl /
Bardzo praktyczny, zamykany schowek na płyty CD, za to bezużyteczne cupholdery str /
www.outro.pl /
rym może nie przypaść do gustu. Wspomaga-
układ, który odpowiada za zmienne parametry
nie kierownicy jest słabe, sprzęgło bardzo cięż-
pracy silnika w zależności od jego obrotów.
kie, aby mocno wcisnąć pedał gazu też trzeba
W praktyce przekłada się to na maksymalną
użyć więcej siły niż w innych samochodach.
moc osiąganą przy bardzo wysokich obrotach.
Do tego zmiana biegów odbywa się w specy-
W przypadku tej jednostki 110 koni osiągane
ficzny, mechaniczny sposób.
jest dopiero w okolicach 6000 obrotów na mi-
Z drugiej jednak strony wszystkie wymienione
nutę! Oznacza to, że ten silnik lubi się wysoko
powyżej elementy dzięki swojemu prymitywne-
kręcić. Daje się to odczuć wyraźnie podczas
mu wręcz działaniu dają niezwykłe wyczucie
jazdy. Przy spokojnym prowadzeniu, do około
i precyzję w prowadzeniu. Szczególnie polubi-
3000 obrotów na minutę, auto jest ospałe
łem skrzynię biegów, która może i jest topor-
i powolne. Kiedy zaczniemy wkręcać je na wy-
na, ale biegi wbija się bardzo precyzyjnie i nie
sokie obroty, jego charakter zmienia się całko-
trzeba szukać konkretnych przełożeń, jak to
wicie.
bywa w niektórych (szczególnie francuskich) samochodach. Toyota Avensis, jak na samochód klasy śred-
Czy legenda jest prawdziwa?
niej przystało, jest stworzona do prędkości au-
Jak to możliwe, że szesnastoletni samochód
tostradowych. Nie mówię tu oczywiście o nie-
z silnikiem benzynowym przejechał tyle kilo-
mieckich autostradach bez ograniczeń pręd-
metrów? Wynik ponad 400 000 km na liczni-
kości, ale 140 km/h to dla tego auta środowi-
ku przez te wszystkie lata wiąże się z licznymi
sko naturalne, w którym odnajduje się najle-
usterkami, naprawami i wątpliwościami, czy
piej. Spalanie wtedy nie jest wysokie – średnie
nadal warto inwestować.
zużycie benzyny na poziomie 7,2 litra to przy-
W tym samochodzie wymieniono bardzo wiele
zwoity wynik.
części. Największymi naprawami były wymiana
Pisząc o benzynowej Toyocie, koniecznie trze-
skrzyni biegów, a także silnika. Ten odmówił
ba wspomnieć o jej sercu. W tym przypadku
posłuszeństwa dosyć wcześnie, bo już przy
jest to silnik 1,6 o mocy 110 koni mechanicz-
75 000 km. Związane to było z wadą produk-
nych i enigmatycznym oznaczeniu VVT-i. Są to
cyjną jednostki, która doprowadziła do prze-
zmienne fazy rozrządu – skomplikowany
grzania i zatarcia.
str /
www.outro.pl /
Ten przebieg jest autentyczny. Dla silnika benzynowego to nie lada wyczyn Pierwsze jednostki VVT-i charakteryzują się
w rozrządzie i silnik będzie wymagał bardzo
wysokim zużyciem oleju, więc trzeba go regu-
kosztownego remontu.
larnie uzupełniać. Ten obecny silnik nie ma
Odwieczną bolączką japońskich samochodów
lekkiego życia, bo zdarzało mu się jeździć
jest szybkie korodowanie nadwozia. W tej toy-
na zbyt niskim poziomie oleju. Dodatkowo wy-
ocie nie jest inaczej. Gnijąca klapa bagażnika
mieniano go zbyt rzadko, więc często był za-
to reguła w avensisach. Do tego przednie
nieczyszczony. Mimo to jednostka pracuje ide-
drzwi rdzewieją przy odpływach wody, progi
alnie równo, nie kopci, nie pali więcej benzyny,
również wymagają wymiany. Zakup używanych
niż powinna, a nawet przyzwoicie trzyma swo-
drzwi czy klap nie jest drogi, jednak nowe pro-
ją moc.
gi są już bardziej kosztowne.
Nie znaczy to jednak, że zachęcam do zanie-
Niestety utrzymanie toyoty w dobrym stanie
dbywania tych silników. Wręcz przeciwnie!
jest dodatkowo utrudnione przez bardzo wyso-
Wyposażone są one w łańcuchowy napęd roz-
kie koszty części i napraw. Ten producent zaw-
rządu. Teoretycznie powinien on wystarczyć
sze korzystał z nietypowych rozwiązań, przez
na całe życie samochodu, ma jednak hydrau-
co brakuje na rynku nieoryginalnych części
liczne napinacze uruchamiane ciśnieniem ole-
zamiennych, a wiele napraw jest w stanie wy-
ju silnikowego. Kiedy jest go zbyt mało istnieje
konać tylko autoryzowany serwis, który narzu-
ryzyko, że luźny łańcuch zacznie dzwonić,
ca absurdalne wręcz koszty usług.
a w najgorszym wypadku przeskoczy „ząbek”
str /
www.outro.pl /
to na końcową średnią ocenę wyciągniętą
Ostateczna ocena
z wcześniejszych. W tym przypadku będzie Toyota Avensis pierwszej generacji to zwykły wóz o niezwykłej wytrzymałości. Trudno znaleźć inny samochód benzynowy z przełomu wieków, który tak dzielnie znosi ciężkie traktowanie i polskie warunki drogowe. Dbając o avensisa, możemy cieszyć się jazdą przez
to werdykt szczególnie subiektywny, wynikający zarówno ze specyfiki prezentowanego samochodu, jak i moich preferencji i wrażeń. Postaram się także brać pod uwagę możliwości ówczesnego (dla danego samochodu) rynku motoryzacyjnego.
setki tysięcy kilometrów, wymieniając tylko podstawowe elementy eksploatacyjne. Jeżeli nie będziemy uważać, będzie trzeba wykonywać poważniejsze naprawy, jednak Toyota nadal będzie dzielnie służyć. Właśnie to moim zdaniem nadało temu autu prawdziwą duszę, znaną z klasycznych, dużo starszych pojazdów. Teoretycznie jest naszpikowany elektroniką odbierającą charakter samochodom, w praktyce jest żywy, humorzasty i wytrwały. Dodatkowo avensis jest tak praktyczny i wygodny, że można go z powodzeniem używać na co dzień, a szczególnie podczas wielokilometrowych wypraw, które dobrze znosi zarówno sam samochód, jak i komfortowo podróżujący pasażerowie. W tym miejscu należy ocenić poszczególne
Wyposażenie: 8/10 Prowadzenie: 8/10 Ergonomia i komfort: 7/10 Cena i koszty utrzymania: 5/10 Dusza 10/10
aspekty związane z użytkowaniem samochodu w skali od 1 do 10. W tym numerze postanowiłem zagrać nieczysto w stosunku do wcześniej przetestowanych aut i dodać rubrykę „dusza”.
Niewątpliwie pozytywnie wpłynie
str /
Ocena ogólna:
8/10
www.outro.pl /
str /
www.outro.pl /
Data: 14 listopada 2018r. Miejsce: Uniwersytet Łódzki, Wydział EkonomicznoSocjologiczny, ul. Rewolucji 1905r. 41, 90-214 Łódź
Jesteś w szkole średniej lub na studiach? Inte-
do budowania swojej kariery i własnego wize-
resujesz się rozwojem osobistym albo chciał-
runku. A to wszystko w formie luźnych wykła-
byś się w końcu nauczyć czegoś, co pomogło-
dów i pogadanek o istotnych kwestiach. Dzia-
by w nauce? Jeśli tak, to konferencja KOMPAS
łalność koła opiera się na realizacji naszych
jest czymś na Ciebie! KOMPAS to wydarzenie
autorskich projektów. Część z nich to kolejne
skierowane przede wszystkim do licealistów
edycje dobrze rozpoznawanych przedsięwzięć,
i młodzieży z technikum, ale również do braci
inne zaś powstają w odpowiedzi na oczekiwa-
studenckiej.
nia studentów. Dzięki ciągłemu zdobywaniu nowych kwalifikacji możemy sprostać tym
Nazwa projektu wcale nie jest przypadkowa –
oczekiwaniom.
- to skrót od nazwy: Konferencja O Metodach Pamięciowych i Aspektach Samodoskonalenia
W razie wszelkich pytań proszę pisać do na-
– wydarzenia, które łączy ze sobą środowisko
szych tegorocznych koordynatorów:
studenckie, coachów, mentorów i maturzystów. Każdy uczestnik może liczyć na zdobycie
Cezary Szeląg
profesjonalnej wiedzy na temat rozwoju i mar-
c.szelag@progress.org.pl
ki osobistej.
600-378-392
Inicjatywa SKN Progress “KOMPAS” zrodziła
Michał Stępniewski
się z myślą o młodych ludziach na rynku pracy.
m.stepniewski@progress.org.pl
Nasza misja to pokazanie, jak ważne jest do-
691-761-883
bre nastawienie i odpowiednie przygotowanie
str /
www.outro.pl /
Z Outro
wychodź poza schemat jako dziennikarz, grafik, fotograf i nie tylko! Outro to miesięcznik, w którym każdy znajdzie swoje miejsce. Zajmujemy się różnorodnymi tematami, podejmujemy dyskusję na każdy interesujący czytelników temat, nie unikamy zagadnień trudnych czy konfliktogennych. Jeśli chcesz z nami współpracować, zapraszamy do kontaktu pod adresem e-mail: rekrutacja@outro.pl lub za pośrednictwem formularza na naszej stronie internetowej: http://outro.pl/rekrutacja/ Władze redakcji są otwarte na wszystkie formy inicjatyw, pochodzących od redaktorów oraz pozostałych członków redakcji – grafików, osób zajmujących się promocją magazynu, korektorów i innych. Żaden pomysł nie zostaje u nas zmarnowany! Poszukujemy osób w wieku 15-30 lat, chętnych do pracy w charakterze wolontariatu na takim stanowisku, jakie tylko będzie im odpowiadać. Oferujemy wiele możliwości: - pisanie artykułów prasowych, publicystycznych, prowadzenie wywiadów, tworzenie reportażów - sprawdzanie nadesłanych tekstów pod kątem poprawności gramatycznej i stylistycznej - projektowanie grafik, zajmowanie się składem technicznym wydania - robienie zdjęć, uwiecznianie tego co uważasz za ciekawie i dzielenie się tym z nami - pokazywanie talentu plastycznego, poprzez przygotowywanie autorskich ilustracji do wydań magazynu - prowadzenie fanpage’a na Facebooku oraz na innych portalach społecznościowych, publikowanie postów, obmyślanie haseł reklamowych, proponowanie nowych form kampanii promocyjnych - jeśli będziesz chciał, możesz znaleźć dla siebie zupełnie nowe miejsce –jesteśmy otwarci na propozycje! Co oferujemy? Dlaczego warto nas wybrać? - opieka merytoryczna doświadczonych redaktorów, a w razie potrzeby możliwość współpracy ze specjalistami z fundacji Nowe Media - możliwość pracy w otwartym gronie młodych dziennikarzy, chętnie dzielących się własnymi przemyśleniami i pomocnych na każdym kroku - indywidualne podejście do każdego dziennikarza, szczegółowa korekta tekstów z komentarzami od sprawdzającego, co pozwala bardzo szybko poprawić umiejętności dziennikarskie na własnych błędach - liczne możliwości podnoszenia własnych kwalifikacji, np. poradniki dla dziennikarzy i możliwość warsztatów elektronicznych z doświadczonymi redaktorami Outro - różnorodność tematyczna – w każdym miesiącu piszemy o czymś innym - wolność wyboru tematu – redaktor sam decyduje o czym chce napisać i realizuje swój pomysł za zgodą władz redakcji. Zapraszamy do wychodzenia razem z nami poza schemat! Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji lub już zdecydowałeś się na współpracę, to zapraszamy do kontaktu przez adres e-mail: rekrutacja@outro.pl lub za pośrednictwem formularza na stronie internetowej: http://outro.pl/rekrutacja/ Czekamy właśnie na Ciebie!
str /