/
Im dłużej mieszkam na Górnym Śląsku, tym większą miłością go darzę i tym bardziej nie wyobrażam sobie, że mógłbym go kiedyś porzucić. Choć może to po prostu starczy konserwatyzm. Tak czy owak zapraszam do tego, by nasz piękny region o skomplikowanej historii poznawać i to osobiście – przy czym raczej nie zimą.
Daruję sobie tanią ironię i nie
Mimo wszystko jak mało co
mieszkańców naszego kraju.
będę opowiadał, jak bardzo
ucieszyła mnie ta ogólnopol-
Chociaż – znów to stetrycze-
byłem dumny z bicia kolej-
ska panika, z jaką mieliśmy do
nie! – obawiam się, że jeszcze
nych rekordów przekroczenia
czynienia w styczniu. Kusi
nie raz przyjdzie nam wygło-
norm. Prawdę mówiąc, to nie-
mnie oczywiście, by pozgry-
sić słynne chcieliśmy dobrze,
co obawiałem się wychodzić
wać twardziela i z wyższością
a wyszło jak zawsze.
z domu. Oczywiście ktoś po-
w głosie pytać co wy wiecie
wie, że to nie pierwsza taka
o oddychaniu, ale moje myśli
Z tą ochroną środowiska to
zima, że tak jest od dawna,
pobiegły w inną stronę. Na-
w ogóle jest tak, że trudno
a kiedyś było nawet gorzej.
prawdę jestem zadowolony,
nam siebie przekonać, że tymi
Zgadzam się w pełni! Po po-
że wreszcie ten problem prze-
problemami naprawdę trzeba
wrocie z dworu (z pola) nieraz
bił się do opinii publicznej,
się zająć i to bez zwlekania.
przecież czułem, że moja buj-
do społecznej świadomości,
Smog, przynajmniej nasz, pol-
na czupryna, excusez le mot,
i mam nadzieję, że nie zosta-
ski, od razu nie zabije. Wyj-
śmierdzi. I uwierzcie mi, nie
nie z niej zbyt szybko wy-
dzie nam bokiem po 30-40 la-
była to kwestia braku higieny.
pchnięty. Potrzebujemy tego
tach, ale czy wtedy połączymy
Przynajmniej nie wtedy.
my,
skutek z przyczyną?
potrzebują
przyjaciele
z Krakowa, ale i wielu innych
Marek
/
Outro – wychodzimy poza schemat
Szefowie działów:
ISSN: 2299-5242
Ilona Sieradzka (korekta), Patryk Skoczylas
Ogólnopolski miesięcznik młodzieżowy
(graficy), Martyna Kłos (promocja)
Wydawca: Fundacja Nowe Media www.outro.pl
Webmaster: Maciej Perkowski
mail: redakcja(@)outro.pl, rekrutacja(@)outro.pl
Promocja: Anna Jastrzębska, Martyna Kłos, Kamil Durajczyk, Karolina Wojtal, Krzysztof
Redaktor naczelny: Marek Suska
Andrulonis
Zastępcy redaktora naczelnego: Krzysztof Andrulonis, Zuzanna Jeglorz,
Korekta: Paulina Kos, Ilona Sieradzka, Klau-
Karolina Wojtal
dia Trzeciak
Sekretarz redakcji: Paulina Małota Grafiki: Magdalena Kosewska, Patryk SkoSkład wydania: Marek Suska
Projekt okładki: Patryk Skoczylas Zdjęcie na okładce: Luke Nadeau (CC BY 2.0)
czylas, Paulina Wyroślak
/
Podróżowanie po mieście nie należy do najprzyjemniejszych czynności – korki, sygnalizacja, skrzyżowania i wypadki. Nie jesteś jednak na nie skazany – zostaw własne cztery kółka i zdecyduj się na coś bardziej ekologicznego! Na co? O tym rozmawiam z Januszem Mizernym — autorem bloga Green Projects. Często porusza się temat zrównoważonego
chód w mieście przewozi 1,2 pasażera – czyli
transportu – w telewizji, radiu, prasie, inter-
praktycznie samego kierowcę. Trzeba też pra-
necie… Ale czym on właściwie jest?
cować nad podwyższeniem jakości komunika-
Właśnie, wiele osób używa tych słów na co
cji miejskiej – wtedy mamy większe szanse, że
dzień i toczy się o tym bardzo dużo dyskusji,
ludzie się do niej przesiądą.
ale w sumie nie wiemy, o co w tym chodzi.
Faktem jest, że nie ma jednej, uniwersalnej
Kilkanaście lat temu istniała tendencja, żeby
definicji zrównoważonego transportu – każdy
likwidować wszystkie tramwaje. Teraz z ko-
może mieć na myśli coś innego. My promuje-
lei są one budowane wszędzie tam, gdzie to
my przede wszystkim wersję ekologiczną,
możliwe – gdzie leży złoty środek?
czyli komunikację opartą na tramwajach i au-
Rzeczywiście, tendencja do likwidowania linii
tobusach. Oczywiście nie można ludziom ode-
tramwajowych przyszła do nas z Zachodu, ty-
brać wszystkich wygód w imię ochrony środo-
le że z dużym opóźnieniem – w europejskich
wiska i czystości powietrza, ale trzeba mieć
miastach tramwaje likwidowano w latach 60.
świadomość, że aktualnie przeciętny samo-
i 70., a na początku lat 90. ten trend dotarł do
/
Green-projects.pl
nas. Teraz jednak większość krajów dąży do
priorytet. Na przykład w Poznaniu ten system
odbudowy szeroko pojętej komunikacji szyno-
sprawdza się bardzo dobrze i wyłączając sytu-
wej, szczególnie w centrach miast. Co by nie
acje awaryjne, tramwaje najczęściej nie za-
powiedzieć, tramwaj jest szybszy od autobu-
trzymują się między przystankami. Inaczej za
su, bo nie stoi w korkach. Powinien być osią
to jest choćby w Łodzi. Choć wprowadzono
komunikacyjną miasta, podczas gdy autobusy
tam podobne rozwiązania, to jednak jest spo-
powinny wspomagać tramwaje w miejscach,
ro błędów i czasami tramwaje stoją dwie mi-
gdzie budowa torowisk jest nieopłacalna.
nuty na skrzyżowaniu, choć nic się nie dzieje. Ale myślę, że wszystko da się poprawić.
Tramwaje mimo to i tak stoją – albo w tramwajowych korkach, albo na niewydzielonych
Uzupełnieniem dla tramwajów mają być au-
torowiskach.
tobusy – ale jakie? Hybrydowe, elektryczne,
Żeby zapobiegać takim sytuacjom, w kolej-
wodorowe?
nych miastach Polski wprowadza się systemy
To już generalnie zależy od przewoźnika oraz
sterowania ruchem, w których tramwaje mają
jego możliwości technicznych i finansowych.
/
Green-projects.pl
W Warszawie już od 2015 roku kursują co-
ne, autobus elektryczny zaczyna przeważać
dziennie autobusy elektryczne – na razie jest
nad dieslem trzy razy szybciej. W Stanach
ich tylko dziesięć, jednak przewoźnik już za-
Zjednoczonych już do 2020 r. 1/3 nowych au-
powiada kolejne zakupy. Nie ma co się oszuki-
tobusów ma być zasilana energią elektryczną,
wać, że cena autobusów ekologicznych jest
natomiast do 2030 r. wszystkie kupowane po-
taka sama co tradycyjnych – dodatkowe kosz-
jazdy mają mieć taki napęd.
ty zwracają się za to w eksploatacji. Czas eksploatacji potrzebny na zwrócenie się dodatko-
A jak to wygląda w Polsce?
wych nakładów to, w zależności od lokalnych
Problemem dla nas może być głównie infra-
uwarunkowań, od 4 do 10 lat. Biorąc jednak
struktura do ładowania – nie każde miasto na
pod uwagę aspekty środowiskowe i zdrowot-
to stać, choć np. w Warszawie czy Zielonej
/
Górze niedługo zaczną powstawać na pętlach
GREEN PROJECTS – jak piszą sami autorzy,
pierwsze stacje ładowania autobusów elek-
„to eko-scytujący blog o ekologii, ochronie
trycznych. W naszym kraju mamy za to inne
środowiska i byciu eko”. Można tutaj znaleźć
potencjalne paliwo – biogaz. W Polsce produ-
tematy z zakresu zielonej energii, zmian kli-
kujemy go sporo, ale nie mamy odpowiednich
matycznych, polityki przyjaznej przyrodzie
urządzeń, aby przetwarzać go na biometan.
i wiele innych ciekawostek. Wpisy autorów
W 2014 roku podjęto taką próbę w Krakowie
w przystępny sposób prezentują najciekawsze
i choć kalkulacja kosztów wypadła pomyślnie,
zagadnienia z zakresu ochrony środowiska
to zrezygnowano z pomysłu. Problemem jest
i zachodzących wokół nas zmian, dzięki czemu
też niechęć mieszkańców, którzy na hasło
z Green Projects łatwo jest być na (eko)
„biogazownia” natychmiast zaczynają prote-
bieżąco. O wysokiej jakości prezentowanych
stować. W Polsce mamy autobusy na gaz
materiałów świadczy zwycięstwo jednego
ziemny między innymi w Warszawie, Tychach
z artykułów w konkursie Komisji Europejskiej
i Rzeszowie, ale do bycia potęgą biogazu
EU in my region. Stronę znajdziecie pod tym
w transporcie wciąż nam daleko.
adresem: http://www.green-projects.pl/
Jak przekonać ludzi, że warto wybierać eko-
mnie jazda komunikacją miejską to też kom-
logiczne środki transportu zamiast własnych
fort psychiczny – nie muszę kontrolować sy-
czterech kółek?
tuacji na drodze, stresować się, ciągle być
Wielu z nas ciągle jest zachłyśniętych tym, że
czujnym, a w czasie podróży mogę poczytać
ma pieniądze na własny samochód, w związ-
książkę, czy chociażby przejrzeć Internet.
ku z czym niechętnie się z nim nie rozstaje.
Teoretycznie samochodem można dotrzeć
Oczywiście, samochody są komfortowe, ale
wprost do celu – ale tylko pod warunkiem za-
nie zawsze. Argument czasu – teoretycznie są
stania wolnych miejsc parkingowych. Rzeczy-
szybsze, ale co to daje, skoro stoją w korkach?
wistość jest taka, że czas jaki poświęcamy na
Tramwaje coraz częściej poruszają się po tra-
szukanie miejsca i dojście do celu, jest taki
sach bezkolizyjnych, a dla autobusów w cen-
sam albo i dłuższy jak spacer na najbliższy
trach miast wyznacza się buspasy. Dla
przystanek. No i wreszcie środowisko – bada-
/
Green-projects.pl
nia wykazały, że 60% zanieczyszczeń powie-
dawcę niewielkich kwot tym, którzy dojeżdża-
trza w Warszawie powodują środki transpor-
ją do pracy rowerem (jak to ma miejsce we
tu.
Francji), ale na razie czekamy.
Jest jeszcze kwestia wieku aut – średnio ma-
Jak w takim razie państwo może zniechęcić
ją 12 lat.
nas do kierowania samochodami?
No właśnie! Nie oszukujmy się więc, że są no-
Jeden ze sposobów to wprowadzenie opłat
woczesne i nie zatruwają otoczenia. Jeżeli nie
za wjazd do centrum miasta, uzależnionych
chcemy w naszych miastach większego smo-
od wieku i rodzaju napędu. Na tej zasadzie
gu, to powinniśmy pozostawić nasze samo-
funkcjonują strefy niskiej emisji w Berlinie
chody w garażach. Zapewne przyjdzie czas na
i wielu innych niemieckich miastach. W Lon-
rozwiązania systemowe, jak na przykład za-
dynie wprowadzono congestion charge, która
chęty podatkowe, czy płacenie przez praco-
obowiązuje wszystkie pojazdy wjeżdżające do
/
centrum miasta od poniedziałku do piątku
to nadal jest półśrodek— co prawda spadłaby
między godziną 7:00 a 18:00. Początkowo
emisja spalin, ale miasta nadal byłyby pełne
liczba aut wjeżdżających w głąb miasta spa-
aut – małych i praktycznych, ale jednak aut.
dła aż o 30%, teraz jednak znów rośnie, choć
A przecież nie o to nam chodzi. Choć przyzna-
pewnie kolejne rozwiązanie, czyli zwiększe-
ję, że gdybym mógł, to chętnie bym wypróbo-
nie opłat, znów spowoduje spadek. W Sztok-
wał Microlino. Mimo wszystko takie widoki
holmie, który był pionierem takich rozwiązań,
jak w Danii czy Holandii, gdzie na skrzyżowa-
mieszkańcy po miesięcznej próbie sami opo-
niu stoi jeden samochód, a wszędzie dookoła
wiedzieli się za wprowadzeniem opłat za
poruszają się piesi i rowerzyści, dla mnie
wjazd do centrum na stałe. Władze Rzymu
wciąż są największym marzeniem.
również ograniczyły ruch kołowy na terenie starego miasta i centrum. Rozwiązania już są,
Polakom ciągle jest daleko do rowerowej
teraz tylko potrzeba chęci, by przenieść je na
kultury Zachodniej Europy?
polski grunt.
Jeszcze daleka droga przed nami, ale zmierzamy w dobrym kierunku. Na przykład bada-
A gdyby jednak nie dało się zmusić ludzi do
nia przeprowadzone w Krakowie wykazały, że
porzucenia samochodów? Micro Mobility
tylko 4,5% całego ruchu pojazdów w mieście
Systems zaprezentował niedawno Microlino
dotyczy rowerów. W Kopenhadze wskaźnik
– malutki samochód miejski, napędzany
ten sięga 50%!
energią elektryczną. Co sądzisz o takich rozwiązaniach?
Co udało się już zrobić?
Microlino to całkiem udany, ekologiczny pro-
Na pewno zmienia się podejście. Mamy zimę,
jekt. Takie mini miejskie wozidełko – nie zaj-
a na ulicach miast co chwilę widać rowerzystę
muje dużo miejsca, można je wszędzie zosta-
– kiedyś tylko zapaleńcy w taką pogodę wsia-
wić i osiąga prędkość do 100 km/h, więc
dali na rower. Mamy również coraz lepszą in-
w mieście całkowicie wystarcza. Cena też nie
frastrukturę, powstaje wiele ścieżek rowero-
jest zaporowa, bo w seryjnej produkcji ma
wych, także w centrach miast. Widać, że idzie
kosztować ok. 8-12 tys. euro. Mimo wszystko
ku lepszemu.
/
MICROLINO – projekt stworzony przez Wima
Jakie są szanse, że polskiego studenta bę-
Oubotera z Micro Mobility Systems jest wzo-
dzie stać w przyszłości na własne ekologicz-
rowany na modelu BMW Isetta, który opusz-
ne cztery kółka?
czał taśmy produkcyjne w latach 1955-1962.
Dzisiaj studenci jeżeli już mają samochody, to
W porównaniu do tradycyjnych samochodów,
zazwyczaj są one używane i mają wiele lat
Microlino zbudowany jest aż z 40% mniej
jazdy za sobą. W Polsce na pewno będzie się
części niż tradycyjne, pełnowymiarowe auto,
pojawiać coraz więcej samochodów elektrycz-
przez co jego produkcja jest szybsza i tańsza.
nych, a co za tym idzie, prędzej czy później pierwsze z nich trafią na rynek wtórny. Poza
Pojazd po raz pierwszy zaprezentowano pod-
tym są też samochody hybrydowe, nieco bar-
czas targów motoryzacyjnych w Genewie w
dziej ekologiczne od zwykłych diesli i benzy-
2016 r. Już wtedy producent zebrał 1600 za-
nówek. Już dzisiaj można wiele z nich kupić z
mówień. Pierwsze 500 egzemplarzy trafi do
drugiej ręki, za naprawdę rozsądne pieniądze.
odbiorców w 2018 r.
Choć i tak uważam, że tramwaj, autobus i rower miejski to najlepsze i najtańsze rozwiąza-
Jak oceniasz systemy rowerów miejskich,
nie dla studentów. I nie tylko!
powstające w kolejnych miastach? Spełniają swoją rolę?
Rozmawiał Krzysztof Andrulonis
Są zasadniczo bezproblemowe – wypożycza-
my rower w jednym miejscu, oddajemy w innym, nie musimy się nim przejmować, a poza pojedynczymi awariami wszystko działa bez zarzutu. Rowery miejskie bardzo dobrze dopełniają ofertę komunikacji miejskiej – można wypożyczyć rower w pobliżu własnego domu, tym bardziej że stacji jest coraz więcej, pokonać nim część trasy, a potem zostawić w stacji i przesiąść się w tramwaj czy autobus.
Green-projects.pl
/
/
W ostatnich latach przemysł motoryzacyjny skierował się ku nowym trendom związanym z rozwojem ekologicznych i ekonomicznych technologii pozyskiwania energii. Samochody elektryczne po niemal wieku nieobecności wracają do łask. Czy ta zmiana kierunku jest zjawiskiem tymczasowym, awangardą czy może koniecznością spowodowaną ekspansją człowieka, zanieczyszczeniem środowiska oraz wyczerpywaniem się surowców naturalnych Ziemi? Według Anny Ogniewskiej z Greenpeace Pol-
Wobec tak poważnych argumentów nasuwa
ska, ekspertki ds. energetyki odnawialnej,
się pytanie: dlaczego do tej pory przemysł
program rozbudowy infrastruktury elektrycz-
elektryczny nie rozwinął się na większą ska-
nej w przemyśle samochodowym to dobry kie-
lę?
runek. Chodzi w nim jednak o to, aby pozyskiwać energię ze źródeł odnawialnych, takich
Historia samochodów elektrycznych
jak energia słoneczna czy wiatrowa, a nie
Ponad sto lat temu około 28% samochodów
z paliw kopalnych typu węgiel, ropa czy gaz.
w Stanach Zjednoczonych miało napęd elek-
Kurczące się zasoby tych surowców oraz ro-
tryczny. Nie tylko jeździły po ulicach amery-
snąca emisja CO2 do atmosfery tak czy inaczej
kańskich miast, ale też biły rekordy prędko-
spowodują w niedalekiej przyszłości, że eko-
ści. Najbardziej znany z tego wyczynu był sa-
logia z mody przekształci się w naglącą po-
mochód wyścigowy o nazwie La Jamais Con-
trzebę.
tente („zawsze niezadowolona”, na cześć żo-
/
La Jamais Contente
ny konstruktora tego pojazdu), który osiągając
linowych, które stały się dzięki temu tak samo
prędkość 105 km/h, przekroczył magiczną ba-
wygodne w obsłudze jak ich elektryczne odpo-
rierę 100 km/h, niedostępną dla samochodów
wiedniki. Ponadto rozwój górnictwa oraz ro-
spalinowych. Oferta pojazdów elektrycznych
snące wpływy lobby naftowego doprowadziły
skierowana była wtedy głównie do osób za-
do tego, iż samochody spalinowe szybko zdo-
możnych, mieszkańców miast (niski poziom
były przewagę na rynku. Nie oznacza to jed-
hałasu) oraz do pań. Tym ostatnim zdecydowa-
nak, iż w XX wieku auta elektryczne nie były
nie łatwiej było odpalać auta elektryczne –
już w ogóle produkowane. W Polsce na przy-
w tamtym czasie potrzeba było dużej siły fi-
kład w 1971 roku rozpoczęto seryjną produk-
zycznej, aby za pomocą korby doprowadzić sil-
cję melexów. Z początku były to wózki golfo-
nik spalinowy do rozruchu.
we eksportowane głównie do USA, ale z biegiem lat poszerzono asortyment o pojazdy pa-
Sytuacja zmieniła się
po wprowadzeniu
w 1913 elektrycznego rozrusznika do aut spa-
sażerskie, bagażowe i specjalistyczne – przeznaczone dla poczty czy służb ratowniczych.
/
Prototypowy solaris urbino electric (fot. Yusek, CC BY-SA 3.0)
/
Nowe, ekologiczne trendy
Jeszcze korzystniej sprawa wygląda, gdy cho-
Pomimo iż pojazdy spalinowe zmonopolizo-
dzi o autobusy w komunikacji miejskiej. O ile
wały rynek motoryzacyjny, wydaje się, że hi-
pojazdy osobowe napędzane prądem często
storia powoli zatacza koło. Rosnące koszty
są jeszcze za drogie dla potencjalnych użyt-
wydobycia paliw kopalnych, niestabilne ceny
kowników, o tyle przeszkoda ta ma mniejsze
ropy naftowej uzależnione od sytuacji poli-
znaczenie dla organizatorów transportu pu-
tycznej na Bliskim Wschodzie, a także postę-
blicznego. Ponadto autobusy pokonują prze-
pująca świadomość społeczna dotycząca eko-
widywalny dystans, gdyż jeżdżą tymi samymi
logii – wszystkie te czynniki sprawiają, iż po-
miejskimi trasami (około 200–250 km dzien-
siadanie samochodu elektrycznego staje się
nie) oraz zatrzymują się na pętlach, dzięki
ekonomiczne i modne. Podążając za tymi
czemu można je podładować w przerwach
trendami, rządy niektórych państw dofinanso-
między kolejnymi kursami. Wygoda polega też
wują producentów aut elektrycznych i wspie-
na tym, iż dzięki trafostacjom w zajezdniach
rają rozwój infrastruktury do ładowania aku-
można ładować całą flotę autobusową w jed-
mulatorów. Na szczególną uwagę zasługują
nym miejscu i to przez całą noc.
dotacje dla użytkowników paneli fotowoltaicznych (tzw. solar trackerów), dzięki którym
Auta przyszłości
kierowcy mogą doładowywać swoje auta eko-
Autobusy elektryczne to dopiero początek
logicznym prądem pochodzącym z energii
procesu elektryfikacji, który dokonuje się
słonecznej. W Polsce tego typu dofinansowań
w światowej motoryzacji. Największym wy-
udzielają wojewódzkie fundusze ochrony śro-
zwaniem będzie przejście z silników spalino-
dowiska i gospodarki wodnej. Innym udogod-
wych na elektryczne przez kierowców samo-
nieniem – wprowadzonym w Kielcach – jest
chodów osobowych. Jak będą wyglądać sa-
zwalnianie
elektrycznych
mochody przyszłości? Największe triumfy
z opłat za parkowanie w centrum miasta. Po-
święcą ostatnio tesle wytwarzane przez ame-
jawiają się też koncepcje tworzenia miejskich
rykańskie przedsiębiorstwo z siedzibą w kali-
wypożyczalni
fornijskim Palo Alto. Szczególnie popularny
kierowców
tych aut
aut
w
myśl zasady
„samochód jako usługa, a nie towar”.
stał się supernowoczesny model S – pierwszy
/
masowo produkowany elektryczny sedan kla-
Przy tego typu parametrach technicznych
sy premium. Posiada baterie pozwalające na
warto zastanowić się, co jeszcze sprawia,
jazdę bez ładowania nawet do 480 kilome-
że auta elektryczne zaczynają doganiać, a w
trów. Maksymalna prędkość to 200 km/h,
niektórych aspektach przewyższać te z silni-
a przyspieszenie – niebagatelne 100 km/h
kiem spalinowym? Postęp sprawia, że używa
w 3,2 sekundy. Auto wyposażone jest też
się coraz nowszych materiałów do budowy
w siedemnastocalowy dotykowy tablet multi-
akumulatorów. Są one lżejsze, gdyż wykona-
medialny służący do sterowania takimi syste-
ne z włókien węglowych. Dodatkowo nie tylko
mami jak klimatyzacja czy nawigacja.
prędkość i zasięg tych pojazdów są coraz lepsze, ale poprawiają się też inne parametry,
Na uwagę zasługuje też inny przełomowy po-
takie jak moment obrotowy. Dzięki temu,
jazd, który stworzyła w Japonii uniwersytecka
że jest on osiągany od razu, auto tego typu
spółka kapitałowa SIM-Drive w 2011 roku.
przyspiesza szybciej niż spalinowe. Komfort
W aucie o nazwie Sim-001 zastosowano inno-
poruszania się jest również wyższy, gdyż ha-
wacyjną technologię napędu wewnątrzkoło-
łas w trakcie jazdy jest niemal całkowicie wy-
wego, która ma szansę stać się przyszłością
eliminowany. Ponadto energia w tych pojaz-
przemysłu motoryzacyjnego. Cztery jednostki
dach odzyskiwana jest także przy hamowaniu,
napędowe umieszczone są w kołach. Brak
co zwiększa wydajność samochodu o około
w takim pojeździe standardowego akumulato-
5-20%. Silnik elektryczny zachowuje się tu
ra, silnika, skrzyni biegów, sprzęgła i zbiorni-
jak prądnica zamieniająca energię kinetyczną
ka paliwa sprawił, że pozostało dużo miejsca
na elektryczną.
na zastosowanie ciekawych rozwiązań wzorniczych. Sylwetka auta – zainspirowana hy-
Co na to polski przemysł motoryzacyjny?
drodynamiką ryb – pozwoliła na zmniejszenie
Czy polski przemysł motoryzacyjny jest w sta-
oporu powietrza podczas jazdy, co wpłynęło
nie wykorzystać szansę, jaką daje nowo po-
też na zwiększenie zasięgu tego auta do 300
wstający rynek aut elektrycznych? Według
km bez ładowania.
Jakuba Farysia z Polskiego Związku Przemy-
/
tesla model s (fot. Mariordo (Mario Roberto Durán Ortiz), CC BY-SA 4.0)
słu Motoryzacyjnego będziemy mieli do czy-
chłonny, by dystrybucja wyłącznie w kraju
nienia nie tyle z produktem w postaci polskie-
mogła być opłacalna.
go auta, co raczej z krajową myślą techniczną obecną w projektach zagranicznych. Brak
Pomimo powyższych trudności istnieją już
nam bowiem gigantycznych nakładów finan-
w Polsce marki produkujące pojazdy elek-
sowych niezbędnych do stworzenia projektów
tryczne, takie jak romet motor. Sztandarowy
kilku wersji auta, zbudowania fabryki, kupna
produkt tej firmy – romet 4E – to mikrosamo-
części i podzespołów, a na końcu stworzenia
chód, którym można poruszać się już na pra-
sieci dealerskiej, która będzie takie pojazdy
wie jazdy kategorii B1 (które można zdobyć
w całej Europie. Rynek polski jest za mało
już w wieku 16 lat). Koncepcja zakłada, że po-
/
jazd powinien być ekologiczny, elektryczny, prosty w obsłudze i ekonomiczny, czyli z angielskiego ecological, electric, easy & economy (4E). Produkcji przyświeca idea pokonywania 100 km za sześć złotych. Zasięg pojazdu wyno-
si od 90 do 180 km w zależności od stylu jazdy i warunków pogodowych, zaś jego prędkość dochodzi do 45 km/h. Cena to około 35 tysięcy złotych. Nie jest to jednak pierwszy tego typu pojazd stworzony w Polsce. Przed nim był SAM RE-Volt, trójkołowiec produkowany według szwajcarskiej koncepcji w Pruszkowie. Samochody elektryczne mogą niebawem zawładnąć światowym rynkiem motoryzacyjnym. Przy coraz większej popularności ekologii oraz kolejnych innowacjach technologicznych ten nowy trend może stać się nie tylko alternatywą dla silników spalinowych, ale wręcz konieczno-
ścią. Powrotem do tego, co już sto lat temu miało być naszą przyszłością.
Konrad Rychter
/
Fot. Travelarz (CC BY-SA 3.0)
/
Jednym z największych wyzwań przed którymi stoi ludzkość jest ocieplanie się klimatu. Nie może więc dziwić, że od co najmniej kilkunastu lat politycy dostrzegają problem i próbują z nim walczyć. A może jednak nie ma o co zabiegać, bo cała sprawa to dęta afera?
Gdy 13 listopada 2015 roku terroryści tzw.
ryskie, które stanowi kolejny historyczny krok
Państwa Islamskiego przeprowadzili w Paryżu
na drodze do poprawy sytuacji klimatycznej.
serię skoordynowanych zamachów, zabijając 137 osób i raniąc ponad 300 ludzi, służby
Problem ocieplania się klimatu naszej planety
francuskie musiały natychmiast przywrócić
na skutek działalności człowieka jest dostrze-
rygor i morale w swoich szeregach. Kilkana-
gany i nagłaśniany przez naukowców z niemal
ście dni później zaczynała się bowiem w stoli-
całego świata od połowy wieku XX. O ile sam
cy Francji wielka międzynarodowa konferen-
fakt wzrostu średniej rocznej temperatury nie
cja w sprawie zmian klimatu, obradująca pod
martwi ani tym bardziej nie przeraża zwy-
auspicjami ONZ.
kłych ludzi, o tyle już symulacja jego efektów może szokować. W wizji tej pod wodą znajdą
Delegaci z całego globu mieli czuć się w pełni
się wielkie obszary Ziemi, a wśród nich miasta
bezpiecznie i komfortowo, gdy zasiadali do
takie jak Nowy Jork, Boston, Miami, Amster-
trudnych, blisko dwutygodniowych negocjacji
dam, Tokio, Bombaj i wiele, wiele innych. Po-
zakończonych porozumieniem i kompromi-
ziom wody podniesie się na skutek topnienia
sem. Przyjęto wówczas tzw. porozumienie pa-
lądolodów, za co bezpośrednio odpowiada
/
właśnie efekt cieplarniany. Ponadto sytuacja ta spowoduje kolejny gigantyczny problem – migrację w głąb kontynentów setek milionów tzw. uchodźców klimatycznych.
Instytucją międzynarodową, która najmocniej wzięła sobie do serca ostrzeżenia naukowców, jest Organizacja Narodów Zjednoczonych. Jako jedyna podejmuje ona jakiekolwiek poważne próby przeciwdziałania zjawisku ocieplenia się klimatu. W 1988 powołano Międzynarodowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), który ma za za-
danie szacować ryzyko związane z wpływem działalności człowieka na zmiany klimatu. Za wysiłki na rzecz budowy i upowszechniania
wiedzy na temat ocieplenia IPCC otrzymało w 2007 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Stanowiło to ważny znak dostrzegania problemu
przez – cieszący się w świecie dużym autorytetem i szacunkiem – Komitet Noblowski. ONZowski zespół musiał podzielić się wyróżnieniem z byłym wiceprezydentem USA – Alem Gorem, który również jest znanym aktywistą i propagatorem problemu klimatycznego. Al Gore to nie jedyne „głośne nazwisko”, które angażuje się w przeciwdziałanie ocieplaniu kli-
Fot. ItzaFineDay (CC BY 2.0)
/
matu – wśród celebrytów zajmujących się tym tematem jest choćby aktor Leonardo DiCaprio. Zabiega o interwencję w tej sprawie u najważniejszych polityków świata (był m.in. gościem papieża Franciszka oraz prezydenta Obamy),
a jego starania ukazuje choćby film dokumentalny Before the Flood, zrealizowany we współpracy z National Geographic. Wróćmy jednak do polityki – IPCC to organ ONZ odpowiedzialny za kwestie, nazwijmy to, naukowo-informacyjne. Na szczęście to nie wszystko,
na co stać Narody Zjednoczone, w zakresie walki z ociepleniem klimatu. W 1992 roku w Rio de Janeiro odbył się tzw. Szczyt Ziemi, podczas którego przyjęto szereg dokumentów mówiących o potrzebie ochrony środowiska. Wśród nich była także Ramowa Konwencja Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC). Sygnatariuszami tego dokumentu jest potężna liczba 197 państw – w praktyce wszystkie kraje świata. Delegaci spotykają się na corocznych konferencjach, podczas których omawiają realizację ustaleń konwencji, a także przyjmują kolejne protokoły, czyli akty uszczegóławiające zapisy dokumentu głównego. To w nich zawarte Fot. Nattu (CC BY 2.0)
są konkretne zalecenia dla poszczególnych pań-
/
Fot. craftivist collective (CC BY 2.0)
stw, których wdrożenie ma poskutkować
zwanym międzyczasie nadal odbywały się
zmniejszeniem emisji gazów cieplarnianych.
konferencje UNFCCC. Dwukrotnie ich gospodarzem była i nasza ojczyzna – w 2008 roku
Do historii przeszła zwłaszcza trzecia konfe-
szczyt miał miejsce w Poznaniu, a w 2013 –
rencja państw-sygnatariuszy UNFCCC, której
w Warszawie, na Stadionie Narodowym. Pol-
gospodarzem było japońskie miasto Kioto.
skie spotkania nie zapisały się jednak w histo-
Miejsce to wkrótce stało się synonimem walki
rii jako przełomowe i miały niemal wyłącznie
o ochronę środowiska, a to za sprawą przyję-
charakter negocjacyjny.
tego wówczas (1997) protokołu. Na jego mocy państwa świata zobowiązały się do znacznego
Cóż jednak ze skutkami tych wszystkich, roz-
ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
budowanych i zakrojonych na szeroką skalę, działań? Czy można dostrzec poprawę sytua-
Po długim i żmudnym procesie ratyfikacji po-
cji i zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych
rozumienie z Kioto weszło w życie w 2005 ro-
do atmosfery? Póki co oceniać możemy jedy-
ku i obowiązywało do końca roku 2012. W tak
nie skutki programu z Kioto, gdyż ten zakła-
/
dany początkowo czas jego funkcjonowania
W tym miejscu powróćmy do Paryża i roku
dobiegł już końca. Jaki jest więc bilans Kioto?
2015, kiedy to odbywała się nad Sekwaną ko-
Niestety – jednoznacznie negatywny.
lejna konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie klimatu. Politycy – niezrażeni nie-
W okresie obowiązywania protokołu z Kioto
powodzeniem Kioto – doprowadzili do uchwa-
emisja dwutlenku węgla (CO2) – głównego
lenia kolejnego porozumienia, które już na
sprawcy ocieplenia – wzrosła w takich pań-
początku listopada kolejnego roku weszło
stwach-gigantach jak Chiny i Indie (choć na-
w życie i stało się obowiązującym aktem
leży zauważyć, że oba kraje nie ratyfikowały
prawnym.
porozumienia). Z kolei w krajach Unii Europejskiej (które zdawały się przodować w po-
Na mocy ustaleń paryskich państwa znów
ziomie
społe-
umówiły się, że ograniczą emisję gazów cie-
czeństw) spadek emisji CO2 co prawda odno-
plarnianych i to „tak szybko, jak to możliwe”,
towano, jednak był on mniejszy niż redukcja
zaś wzrost średniej temperatury na Ziemi nie
osiągnięta w Stanach Zjednoczonych, które…
przekroczy 2 stopni Celsjusza. Zarazem jed-
również protokołu z Kioto nie ratyfikowały.
nak – w przeciwieństwie do zapisów z Kioto –
ekologicznej
świadomości
/
dopuszczono pewną dowolność w deklarowaniu przez każde z państw swoich zobowiązań w realizacji postanowień umowy. Ponadto łagodniej potraktowano państwa rozwijające się, w stosunku do tych najsilniejszych – słusznie
zwracając uwagę, że rygorystyczne obostrzenia mogą zahamować ich rozwój i pogłębić przepaść pomiędzy nimi a państwami tzw. Pierwszego Świata. Przeszkodą we wdrażaniu w życie postanowień paryskich mogą jednak znów okazać się pań-
stwa najpotężniejsze – zwłaszcza Stany Zjednoczone, których nowy prezydent wydaje się być absolutnie nieprzekonany do ostrzeżeń ekologów (na Twitterze wielokrotnie podkreślał, że na efekt cieplarniany nie ma rzetelnych dowodów, zaś cała sprawa jest wymysłem Chińczyków, którzy chcą osłabić amerykańską
gospodarkę). A USA mają tu do powiedzenia naprawdę dużo – to drugi po Chinach wytwórca gazów cieplarnianych na świecie. I choć porozumienie ratyfikowano za oceanem jeszcze przed wyborami prezydenckimi to z realizacją jego postanowień może być spory kłopot. Dotykamy w tym miejscu zasadniczego problemu – postrzegania globalnego ocieplenia jako
Fot. Gage Skldmore (CC BY-SA 2.0)
/
Fot. Mohri UN-CECAR (CC BY 2.0)
mitu czy wręcz powszechnego kłamstwa. Jest
większości, problem dostrzegają i o jego nie-
to stanowisko bliskie zwłaszcza kręgom pra-
bezpiecznych
wicowym (a w nich znalazł właśnie polityczne
Reszta jest już w naszych rękach, a zwłaszcza
oparcie Donald Trump). Ich przedstawiciele
w gestii polityków, którym co kilka lat przy-
dowodzą, że w przeszłości występowały glo-
znajemy władzę.
konsekwencjach
informują.
balne epoki ocieplenia i ochłodzenia, pomimo że człowiek nie miał na nie przecież żadnego
Jaka by zresztą nie była prawda o globalnym
wpływu. Nie jest więc możliwe, aby to jego
ociepleniu (ile jest w tym zjawisku mitu, a ile
działalność na Ziemi wywołała tak radykalne
realnego zagrożenia) to chyba nikt nie zane-
skutki, jak zmiana klimatu. Co za tym idzie –
guje, że lepiej oddychać powietrzem czystym
nie ma potrzeby ograniczania rozwoju gospo-
niż zanieczyszczonym. I choć krystalicznie
darek i stosowania jakichkolwiek limitów
czysta aura pozostanie już na zawsze nieosią-
w emisji gazów cieplarnianych.
galnym wspomnieniem, to jednak skutkiem działań wymierzonych w ocieplenie klimatu
Jak jest naprawdę? Nam – zwykłym śmiertel-
może stać się nawet odrobinę zdrowsza at-
nikom, których wiedza z geografii zaczyna się
mosfera. Możemy upiec dwie pieczenie na
i kończy na poziomie szkolnym – pozostaje
jednym ogniu albo – jeśli wierzyć w spiskowe
wiara w słowa naukowców i specjalistów,
teorie – przynajmniej jedną. To jednak nadal
którzy poświęcili życie badaniu zagadnień
gra warta świeczki.
związanych z klimatem. Ci, w zdecydowanej
Kamil Durajczyk
/
/
Nad polskimi miastami zalega gruba warstwa smogu. Wraz z kolejnymi przekraczanymi normami rośnie temperatura dyskusji toczących się w środowiskach specjalistów i polityków. Mimo to nadal trudno dostrzec szanse na roz-
wiązanie problemu. W tym roku smog zdążył się już bardzo mocno
sadzy, tlenku siarki, tlenków azotu i tlenków
dać we znaki – na początku stycznia normy
węgla niczym grubą kołdrą. W Polsce mamy
stężenia pyłów w powietrzu były przekroczo-
do czynienia ze smogiem typu londyńskiego,
ne w Warszawie o 1000 ppm, a w Otwocku aż
charakterystycznym dla większości obszarów
o 1900 ppm. Gdy spodziewaliśmy się już unor-
przemysłowych w umiarkowanej strefie kli-
mowania sytuacji, w połowie lutego problem
matycznej. Składa się z gazów i pyłów po-
powrócił z nową siłą – normy w Poznaniu,
wstających w procesie spalania węgla w elek-
Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Toruniu
trowniach i zakładach przemysłowych, jak
i Częstochowie zostały przekroczone ponad
również w domowych systemach grzewczych.
siedmiokrotnie.
Powstawaniu smogu sprzyja przede wszystkim bezwietrzna pogoda oraz występujące na-
Co jest nie tak z tym smogiem?
turalnie zamglenie – cząsteczki zanieczysz-
Pojawia się najczęściej w miesiącach zimo-
czeń osiadają na drobnych kropelkach wody
wych i nakrywa nasze miasta grubą warstwą
zawieszonych w powietrzu. Dopiero wystąpie-
/
Fot. Preston Rhea (CC BY-SA 2.0)
nie opadów lub silnego wiatru może oczyścić
nie borykało. Według opracowania WHO aż
powietrze, ale tylko na jakiś czas.
33 z 50 miast Unii Europejskiej z największym stężeniem pyłów PM2.5 znajduje się w Polsce
Smog w Polsce jest problemem od wielu lat –
– tym samym zyskaliśmy palmę pierwszeń-
zazwyczaj jednak jego występowanie ograni-
stwa na naszym kontynencie. Niestety, bo to
czało się do Górnego Śląska, największego
wątpliwy powód do dumy. Niedaleko nam tak-
skupiska polskiego przemysłu, oraz Krakowa
że do rekordu światowego – w sylwestra
zanieczyszczanego dymami z dziesiątek tysię-
w podkrakowskiej Skale zanotowano poziom
cy domowych piecyków na węgiel. Zaledwie
zanieczyszczeń wyższy niż w Pekinie.
kilka lat temu tego typu zanieczyszczenia powietrza stały się realnym problemem w pozo-
Normy czystości powietrza
stałych polskich miastach. W minionym roku
Polskie normy czystości są dużo bardziej libe-
trudno już było za to wskazać miejsce na ma-
ralne niż te przyjęte w wielu innych krajach
pie Polski, które by się z tym kukułczym jajem
Unii Europejskiej. Gdy stężenie pyłów PM10
/
w powietrzu w Mediolanie osiągnęło pod koniec 2015 r. poziom 75 µg/m3, tamtejsze media wpadły w panikę, nakazując wszystkim dzieciom i osobom starszym bezwzględne pozostanie w domach. Władze miasta całkowicie
wstrzymały ruch samochodowy w godzinach 10–16. W tym samym czasie w Rzymie przez dwa dni wpuszczano na ulice tylko samochody odpowiednio z parzystymi lub nieparzystymi numerami rejestracyjnymi. Tymczasem w Polsce taki poziom zanieczyszczenia nie byłby nawet powodem do ogłoszenia alarmu smogowe-
go. W naszym kraju obowiązuje on dopiero od poziomu 300 µg/m3 – czyli czterokrotnie wyższego. Nawet pomimo tak liberalnych norm statystyki nadal wyglądają mało optymistycznie. Jak wynika z raportu Ocena jakości powietrza
w strefach w Polsce za rok 2014 przygotowanego przez Inspekcję Ochrony Środowiska, jednym z największych problemów jest stężenie w powietrzu
pyłów
PM2.5,
czyli
takich
o średnicy poniżej 2,5 µg, pochodzących w większości z domowych palenisk. Aż 47,8% powierzchni kraju zakwalifikowano jako strefy typu C, czyli z przekroczonymi dopuszczalnymi Fot. sgsprzem (CC BY-SA 2.0)
normami. Jeszcze gorzej przedstawiają
/
się statystyki dla drobin PM10 – tym razem aż
przekłada na większe obciążenie pracą serca
91,3% badanych obszarów nie spełniało
i na zaburzenia całego układu sercowo-naczy
norm. Jeszcze gorsze wyniki odnotowano dla
-niowego – wyjaśnia prof. Kozielski w wypo-
benzoapirenu powstającego w procesie spa-
wiedzi dla portalu pulmonologia.mp.pl.
lania odpadów. Dopuszczalna zawartość tej
silnie rakotwórczej substancji jest przekro-
Na wpływ zanieczyszczeń najbardziej narażo-
czona aż w 95,3% wytyczonych na terenie
ne są dzieci i osoby starsze, u których układ
państwa sektorów.
immunologiczny nie działa z pełną sprawnością. Kontakt ze smogiem powoduje osłabie-
Skutki oddychania smogiem
nie możliwości obronnych organizmu, a to
Trudno dyskutować z faktem, że smog jest
prowadzi do zwiększonej podatności na cho-
szkodliwy dla ludzkiego zdrowia. Specjaliści,
roby wirusowe. Oddychanie zanieczyszczo-
tacy choćby jak prof. Jerzy Kozielski ze Ślą-
nym powietrzem może być również bardzo
skiego Uniwersytetu Medycznego w Katowi-
niebezpieczne dla osób cierpiących na dole-
cach, alarmują, że substancje zawarte w smo-
gliwości układu oddechowego – wskutek ich
gu działają drażniąco na nasze drogi odde-
pogłębienia może dojść do niewydolności od-
chowe, które nieskutecznie próbują stosować
dechowej, a nawet zatrzymania oddechu i
standardowe mechanizmy obronne.
krążenia. Co roku śmierć z powodu chorób płuc i dróg oddechowych, powodowanych po-
– Kiedy oskrzela się kurczą, narasta dusz-
średnio lub bezpośrednio przez smog, ponosi
ność, szczególnie u tych osób, którzy mają już
42 000 Polaków – w żadnym innym kraju licz-
w nich stan zapalny. Kiedy się kurczą, orga-
ba ta nie jest tak wysoka. Wielu z nas za brud-
nizm jest też słabiej dotleniony – jest mniej
ne powietrze musi zapłacić najwyższą cenę.
tlenu w pęcherzykach płucnych, obkurczają się naczynia krwionośne w płucach. Spadają-
Wielki Smog Londyński
ca wentylacja powoduje wzrost ciśnienia
Najbardziej spektakularny przykład śmiercio-
w tętnicy płucnej, co powoduje, że serce musi
nośnego działania smogu można było obser-
z większą siłą pompować krew do płuc. To się
wować w Londynie od 5 do 9 grudnia 1952 r.
/
Fot. DAVID HOLT (CC BY 2.0)
Ze względu na panującą w mieście gęstą
pokojących zmian. Dopiero rosnąca lawinowo
mgłę znacząco obniżyła się temperatura po-
liczba zgonów spowodowanych chorobami
wietrza, co zmusiło mieszkańców do inten-
płuc i zatrzymaniami krążenia wywołała po-
sywniejszego ogrzewania mieszkań. Powsta-
ruszenie opinii publicznej. W pierwszych
jąca sadza i trujące tlenki węgla, azotu i siar-
dniach zmarło aż cztery tysiące ludzi, nato-
ki ulatujące z kominów natychmiast osiadały
miast ostateczny bilans tych kilku dni to aż 12
na kropelkach wody mgłę, kształtując coraz
tysięcy ofiar. Efektem tej tragedii było uchwa-
gęstszą, niebezpieczną dla zdrowia mieszan-
lenie w 1956 przepisów o czystości powietrza,
kę. Londyńczycy, przyzwyczajeni do kapryśnej
które znacznie podniosły jakość powietrza
pogody, początkowo nawet nie dostrzegli nie-
nad stolicą Wielkiej Brytanii.
/
Czy w Polsce grozi nam taki sam pogrom jak
brym kierunku poszło m.in. województwo ma-
w przypadku ówczesnego Londynu? Zagroże-
łopolskie, uchwalając 23 stycznia przepisy
nia tego raczej nie musimy się obawiać, po-
dotyczące zarówno rodzajów pieców, w jakich
nieważ sytuacja sprzed ponad 60 lat była
mogą być spalane paliwa, jak i czystości sa-
zbiorem niekorzystnych okoliczności, których
mych paliw. Wprowadzenie drakońskich kar
u nas trudno oczekiwać. Po pierwsze, w Lon-
za łamanie przepisów może przynieść czę-
dynie istniało w tamtym czasie znacznie wię-
ściowe skutki, jednak trzeba też pamiętać
cej domowych palenisk niż w jakimkolwiek
o ludziach biednych, których nie stać na opa-
współczesnym polskim mieście, po drugie
lanie domostw paliwem wyższej jakości.
londyńskie mgły zaliczają się do jednych
W aktualnej sytuacji osoby te – pozbawione
z najgęstszych spotykanych. Ponadto głów-
odpowiedniej pomocy socjalnej – mogą nie
nym problemem w Polsce jest zanieczyszcze-
być w stanie dostosować się do nowych norm.
nie pyłami, podczas gdy w Wielkiej Brytanii były to znacznie bardziej szkodliwe tlenki
W ostatnim czasie pozytywny trend został
siarki.
jednak znowu przerwany, gdy w Ministerstwie Energii wyrażono wolę ustanowienia rozpo-
Zakazać prawem?
rządzenia dopuszczającego do spalania na-
Pierwsze kroki zmierzające do zmniejszeniu
wet najgorszego jakościowo węgla. Próby
zagrożenia smogiem polski rząd podjął już
przeforsowania korzystnych dla lobby węglo-
w październiku zeszłego roku. Z inicjatywy
wego przepisów spotkały się z niezadowole-
Ministerstwa Rozwoju Sejm przyjął ustawę
niem społecznym, które było widoczne pod-
zakazującą sprzedaży najtańszych pieców
czas protestów ekologów na ulicach Warsza-
węglowych, głównych winowajców emisji
wy i innych miast. Na razie temat ucichł, jed-
do atmosfery najdrobniejszych pyłów, w któ-
nak co będzie dalej?
rych skład wchodzi głównie sadza. Rok bieżący jest ostatnim, w którym będzie można kupować takie przestarzałe produkty. Również samorządy biorą sprawy w swoje ręce – w do-
Krzysztof Andrulonis
/
Zoo to popularny cel wizyt rodzin z małymi dziećmi, dla których perspektywa zobaczenia dzikich zwierząt na żywo jest kusząca. Ogrody zoologiczne spełniają pod tym względem funkcję edukacyjną, prezentując gatunki zwierząt naturalnie występujące jedynie w innych częściach świata. Ale nie znaczy to, że ma-
ją same zalety. I samych zwolenników. Przeciwnie, stanowią przedmiot zaciekłego sporu.
Obrońcy tych instytucji wskazują, że wiele
pard. Ale nie ma co szukać tak daleko, i na ro-
ogrodów prowadzi świetne działania właśnie
dzimym podwórku nie brak straszno-śmie-
w ramach edukacji oraz uczulania najmłod-
sznych przykładów. W Człuchowie przy klatce
szych na troskę o stan przyrody. Jak podaje
z lwem widnieje informacja „Lew – przedsta-
strona internetowa Śląskiego Ogrodu Zoolo-
wiciel naczelnych”. Sposób traktowania prze-
gicznego w Chorzowie, w tej placówce orga-
trzymywanych zwierząt wzbudza zaś wątpli-
nizowane są nawet zajęcia z elementami zoo-
wości najpoważniejszej natury – moralnej.
terapii dla osób niepełnosprawnych. Przeciw-
Niewielka przestrzeń do życia i sztucznie wy-
nicy z kolei zauważają, że personel ogrodów
tworzone, a często nieodpowiednie dla dane-
nierzadko wykazuje się ignorancją, błędnie
go gatunku warunki wymuszają zmianę spo-
opisując klatki. W zoo w pakistańskim mie-
sobu zachowania. To zaś znów negatywnie
ście Karaczi lampart został opisany jako ge-
oddziałuje na wypełnianie misji edukacyjnej.
/
Fot. Ibinic (CC BY-SA 2.0)
O zwierzętach można się najwięcej nauczyć,
nażane, a gdy ich populacja osiągnie odpo-
obserwując je w ich naturalnym środowisku,
wiednią wielkość, osobniki wypuszcza się do
a nie w niewoli, gdzie odebrane są im takie
ich naturalnych siedlisk. Wiele gatunków oca-
prawa, jak działanie zgodnie z instynktem,
lono w ten sposób przed wymarciem. Najsłyn-
rozwój typowych zachowań społecznych, zdo-
niejsze przykłady reintrodukcji zwierząt uro-
bywanie pożywienia, walka o przetrwanie czy
dzonych w niewoli to żubr europejski w Pol-
życie zgodnie z własnym rytmem biologicz-
sce i na Białorusi, sokół wędrowny w naszym
nym.
kraju czy puchacz w wielu państwach europejskich. Niemniej jednak ponowne wprowa-
Osoby popierające ogrody zoologiczne wspo-
dzenie rozmnożonych w niewoli zwierząt
minają także o ich roli w ochronie zagrożo-
do ich naturalnego środowiska nierzadko
nych gatunków zwierząt. W zoo są one rozm-
kończy się klęską. Nie potrafią się one dosto-
/
/
wać do nieznanych warunków i giną. Równie
Ogrody zoologiczne zatracają swoje dwie za-
istotny jest fakt, że tylko niewielki procent
sadnicze funkcje: edukacyjną i związaną z ra-
zwierząt umieszczanych w zoo reprezentuje
towaniem zagrożonych gatunków zwierząt.
zagrożone gatunki. W ogrodach zoologicz-
Stają się skomercjalizowanymi parkami roz-
nych na świecie można obejrzeć około trzech
rywki ze zniewolonymi zwierzętami, które
tysięcy gatunków, z czego zaledwie sześć-
w zupełnie obcym środowisku zachowują się
dziesiąt sześć trzyma się tam w ramach pro-
w nietypowy dla siebie sposób. Zoo w po-
gramów ratowania zagrożonych gatunków.
wszechnie znanej formie budzą słuszne wątpliwości etyczne. Ich popularność jednak nie
W jakim więc celu ta znakomita większość
słabnie, mimo potępienia, z jakim się spotyka-
eksponowana jest w ogrodach zoologicznych?
ją. Myślę, że te instytucje powinny nie tyle
Przede wszystkim po to, by dostarczać roz-
zostać zlikwidowane, co funkcjonować na in-
rywki odwiedzającym. W Polsce możliwość
nych zasadach. W przestrzeni przeznaczonej
spotkania twarzą w twarz – oczywiście przez
dla zwierząt powinny panować warunki moż-
kraty – z żywym lwem lub tygrysem to nie-
liwie zbliżone do naturalnych dla danego ga-
wątpliwy rarytas. Pracownicy zoo sprytnie
tunku, co w połączeniu ze zwiększoną po-
wykorzystują dużą liczbę gości (szczególnie
wierzchnią dałoby zwierzętom możliwość za-
tych w wieku szkolnym lub przedszkolnym)
chowywania się w swobodny, typowy dla sie-
i starają się przyciągać kolejnych. Specjalnie
bie sposób. W ten sposób działają parki zoolo-
w tym celu powstają sieci drobnych lokali ga-
giczne, które można znaleźć za granicą. Takie
stronomicznych, budek z frytkami, lodami,
standardy należy wprowadzić w Polsce, by
pocztówkami i maskotkami, a także wspinacz-
zoo przestało być utożsamiane z więzieniem
kowe parki linowe, wesołe miasteczka czy
dla zwierząt.
dmuchane zjeżdżalnie. Granica pomiędzy ogrodem zoologicznym a parkiem rozrywki coraz bardziej się rozmywa. To zjawisko sprzyja utożsamianiu zwierząt, żywych istot, z zabawą.
Katarzyna Giemza
/
Bargielską miałam okazję poznać bliżej, na jednym ze spotkań autorskich. Wszystkich uczestników zachwyciła swoją naturalnością, otwartością i… męską koszulą, którą, jak się okazało, założyła w pośpiechu. Wiosna nie musi być radosna
ciekawi ńaprawdę, tó: cży ńad arką leciały
Justyna Bargielska urodziła się w 1977 roku
sępy? cży mńie jesżcże kóchasż? cży w kósciele
w Warszawie. Jej pierwszym utworem był
jest jak we wńętrżu lańdryńki?
krótki wiersz o jabłoni, który powstał w drodze na poranną mszę świętą. Młodociana autorka swoją twórczością chciała wyrazić za-
(fragment wiersza Na odejście wszystkich
zwierząt z tomu China shipping)
chwyt nad budzącą się do życia przyrodą. Kolejny wiersz również poruszał podobną tematykę– tym razem powstał na szkolny konkurs poezji o wiośnie. Bargielska musiała się jednak obejść smakiem zwycięstwa. Jak sama podsumowała po latach – wiersz z rymem
wiosna-radosna nie był godny pierwszego miejsca nawet w szkolnym konkursie.
Powrót do szkolnej ławki
Nikt pewnie wtedy nawet nie myślał, że za kilkanaście lat wiersze Justyny Bargielskiej będą tłumaczone na angielski, słoweński i bułgarski. Poetka debiutowała w 2003 roku tomem Dating sessions. Ujął mnie kunszt jej
tekstów – instynktowne i lekkie wychylanie się na jakąś nieznaną stronę wiersza i świata.
Z amerykańskich filmów wiem, że pólicjańci jedżą pącżki i ńósżą ńausżńiki. Ale có mńie
Tak o tym wydaniu napisał Karol Maliszewski, poeta i krytyk literacki. Jednak jeszcze wcze-
/
Justyna Bargielska (fot. Rafał Komorowski, CC BY-SA 4.0)
śniej, bo w 2001 roku, autorka została nagro-
ruchem, zdarzenia obracają się na wielo-
dzona w trzeciej edycji konkursu im. R.M. Ril-
stronnej scenie pisania – czytamy w recenzji
kego. W 2005 roku ujrzał światło dzienne dru-
krytyczki literackiej, Anny Kałuży.
gi zbiór twórczości – China shipping. Tym razem czytelnicy również zetknęli się z czymś
Fiatami przez świat
oryginalnym, nieszablonowym. Wiersze zo-
Na kolejną publikację Bargielska kazała czy-
stały zapisane fontem imitującym dziecięce
telnikom trochę poczekać. Nie był to jednak
pismo. Tak jak dziecko dopiero poznaje świat,
z pewnością czas zmarnowany. Tomik ,,Dwa
tak samo czytelnik podczas lektury miał do-
fiaty” wydany w 2009 roku przyniósł poetce
świadczać świata autorki. W ,,China shipping’’
Nagrodę Literacką Gdynia. Czytelnicy ponow-
Bargielska opowiada przeróżne historie, któ-
nie mieli wyruszyć w podróż po świecie poet-
rych siła tkwi – z jednej strony – w odnosze-
ki, tym razem dwoma fiatami. Wiersze raz by-
niu się do prawdopodobnej realności, a z dru-
ły polemiczne, raz aprobujące… Niemniej
giej – w konstruowaniu fantazyjnych krajo-
jednak zawsze poruszające. Podczas podróży
brazów, przestrzeni heterogenicznych, dzi-
dwoma fiatami padały pytania, obok których
wacznych, „zakręconych” i niejasnych. Obra-
nie można było przejść obojętnie. Bargielska
zy świata w ,,China shipping’’ przepełnione są
jest zbyt inteligentna na jednoznaczność. Sto-
/
sunek jej bohaterki do świata jest złożony –
Selfie w lustrze
ona ten świat lubi boleśnie. I bywa przewrot-
Nudelman – zbiór wierszy z 2014 roku był już
na, dowcipna, pozostając jednak daleko od
nieco bardziej ,,brutalny’’. Opowiada o krucho-
entuzjazmu, hurraoptymizmu. Choć w tych
ści ludzkiego istnienia, śmiertelności i braku
wierszach drzemie zawrotna energia – pisze
pocieszenia w życiu. Poezja ta zyskała sobie
Agnieszka Wolny-Hamkało z portalu dwutygo-
miano ,,wierszy, które bolą’’. W podobnym kli-
dnik.com.
macie zachowany jest najnowszy tomik z 2016 roku – Selfie na tle rzepaku. Za pomocą słów
Pytania nie-retoryczne
poetka tworzy lustro, w którym może przej-
Na „Bach for my baby” składają się wiersze-
rzeć się każdy czytający.
obrazy, lapidarne, ale wieloznaczne. Przejrzystość językowa wciąga w lekturę, prowadząc
Nie samą poezją żyje człowiek
czytelnika w liryczną opowieść o uczuciach,
Justyna Bargielska eksperymentowała rów-
codzienności, obawach i nadziei. „Ja” poetyc-
nież, i to dość udanie, z prozą. Jej prozatorski
kie tych wierszy jest podstępne i zdradliwe, bo
debiut Obsoletki z 2010 roku otrzymał nomi-
wymusza na odbiorcy natychmiastową reflek-
nację do Paszportów Polityki i Nagrodę Lite-
sję nad sobą i pytanie: „A ja?” – tak o kolejnym
racką Gdynia. Publikacja znalazła się również
tomiku Bach for my baby (2012) napisano na
w finale Nagrody Literackiej Nike. Autorka na-
portalu culture.pl z 2012 roku. W publikacji
pisała tę książkę po traumatycznym przeżyciu
mogliśmy przeczytać o miłości, cielesności,
poronienia dziecka. „Obsoletki” to studium
śmierci i niepokojach metafizycznych.
paradoksów, filozoficzna rozprawa ze wszystkim, co utracone, ale przede wszystkim nasy-
I teń ńajgórsży mómeńt, gdy jestem dżieckiem,
cona symboliką i rozbita na kilkanaście krót-
dżieckiem ża sżafą, pód stółem, ukrytym
kich narracji próba poszukiwania spokoju
ża paltami ńieżapówiedżiańych gósci, płacżącym,
i świadectwo tego, iż czarny humor spełniać
prósżącym beż wiary, mającym się uródżic.
może dużo więcej funkcji niżby się po nim
(fragment wiersza Zrozumienie metafory z tomu Bach for my baby)
oczekiwało – komentuje recenzent Jarosław Czechowicz. Kolejna publikacja, Małe lisy
/
z 2013 roku również zachwycała, z jednej stro-
Spotkanie było utrzymane w luźnej, niefor-
ny bezpretensjonalnością, a z drugiej filozo-
malnej atmosferze. Autorka zachęcała uczest-
ficznością. W 2016 roku, wraz z Iwoną Chmie-
ników do czerpania natchnień z otaczającego
lewską Bargielska napisała powieść Obie –
ich świata i przelewania swoich myśli na pa-
poświęconą różnym obliczom macierzyństwa
pier, gdyż, jak sama powiedziała, w dobie In-
– również tym pomijanym i przemilczanym.
ternetu bardzo łatwo możemy określić nasze
Najnowsza książka Justyny Bargielskiej nosi
predyspozycje literackie. Bargielska przyzna-
tytuł Siedem przygód Rozalii Grozy – jest prze-
ła, że czytuje innych twórców, ale świadomie
znaczona dla najmłodszych. Gdy uczestniczy-
nie inspiruje się nimi w swojej pracy, a za naj-
łam w spotkaniu autorskim, poetka właśnie
większy bodziec twórczy uważa… swoją tok-
była w trakcie jej pisania. Pracę nad nią okre-
syczną matkę. Choć jej własne osiągnięcia
śliła w jednym zdaniu: Nie da się pisać książek
stawiają ją na piedestale polskiej poezji, na
dla dzieci na trzeźwo.
czwartej stronie tomiku Nudelman, możemy przeczytać skromne Justyna Bargielska. Pisze
Wrodzona skromność
po polsku.
Wpisując w internetową wyszukiwarkę imię i nazwisko poetki nie dowiemy się zbyt dużo
Wiersze Justyny Bargielskiej są jak przyjaciele
na temat jej życia prywatnego. Justyna Bar-
– rozumieją, wysłuchają, doradzą, otulą, każą
gielska wywiadów udziela rzadko, a jeśli już,
wziąć się w garść. Warto mieć w swoim życiu
to stara się w nich nie mówić zbyt wiele o so-
takiego literackiego towarzysza…
bie. Na spotkaniu, w którym miałam przyjemność uczestniczyć, błyskawicznie nawiązała kontakt z publicznością. Wbrew pozorom, to poetka zadawała pytania częściej niż publiczność, ponieważ głównym obiektem zainteresowania pisarza powinni być ludzie, dla których tworzy. Z ogromnym dystansem podchodziła do swoich dzieł i życia prywatnego.
Anna Jastrzębska
/