Melania Trump (ur. 1970)

from Najnowszy numer Tygodnika PLUS w Nowym Jorku

CHOROBY DZIĄSEŁ? TO MOŻE BYĆ CUKRZYCA!

Po blisko roku kursowania między domem a szkołą Melania przekonała w końcu rodziców, którzy ustąpili i wynajęli niewielkie mieszkanie - dla niej oraz Ines, która teraz też uczęszczała do szkoły w Lublanie (gdy Melania uczyła się w dużym mieście, Ines, choć starsza, została w Sevnicy; kiedy jednak siostra odniosła w stolicy sukces, Ines niebawem poszła jej śladem). Obie nastolatki, szalenie odpowiedzialne, wiodły samodzielne życie, doglądane w weekendy przez matkę i ojca, który zatrzymywał się też w Lublanie, ilekroć sprowadzały go tam sprawy służbowe. Córki Knavsów nie urządzały szalonych imprez i prawie w ogóle nie przyjmowały przyjaciół, lecz możliwość wspólnego nic nierobienia stanowiła dla nich istny raj. Viktor podarował kiedyś Amaliji elegancką bransoletkę ze złota, a potem, gdy dziewczęta były w szkole podstawowej, rodzice zlecili wykonanie jej kopii, po jednej dla Melanii i lnes, i dali je córkom w prezencie pod choinkę. Melania mówiła później, że bransoletki symbolizowały ich rodzinną miłość opartą na lojalności, a zarazem stanowiły zapowiedź życia rodzinnego, na którego straży próbuje stać w najbardziej nawet absurdalnych oko - licznościach.

Pomimo niemal klasztornej egzystencji nastoletnich sióstr w ich życiu pojawiło się coś, co zapewniło Melanii popularnośćzajęła się pozowaniem. A mówiąc dokładnie: zaczęła pracować dla najbardziej znanego w Słowenii fotografa Stanego Jerko, który odkrył szesnastoletnią dziewczynę na wybiegu podczas sponsorowanego przez szkołę pokazu mody w Lublanie. „Była śliczna - wspominał Jerko w wywiadzie w 2016 roku. - Wysoka, długonoga. Uznałem, że będzie dobrą modelką. W tym czasie szukałem na ulicach dziewczyn, które nadawałyby się do pozowania do zdjęć”.

W przypadku szesnastolatki możliwość pozowania, zwłaszcza komuś tak szanowanemu jak Jerko, a nie jakiemuś dziwakowi składającemu szokującą propozycję, stanowiło ogromną rzadkość i dałi miłej i małomównej uczennicy pewną przewagę nad koleżankami - przewagę, której rozpaczliwie brakowało jej w ówczesnym wschodnioeuropejskim świecie trwałej ondulacji oraz legginsów i swetrów w jaskrawych kolorach. Zdaniem jednej ze szkolnych koleżanek Melania nie miała kolegów i szerszego grona przyjaciółek, nie nadużywała atutu wyjątkowej urody ani, jako dobrze wychowana Słowenka, nie chełpiła się swoim pozowaniem. Od czasu do czasu Jerko robił jej kilka zdjęć, akurat tyle, by sklecić typowe portfolio. Modelka przynosiła do studia własne ubrania, a Jerko fotografował ją w kilku różnych strojach, ale zawsze bosą, ponieważ nie miał eleganckich butów pasujących na jej duże stopy.

Melania była zbyt zajęta robieniem rzeczy typowych dla dziewcząt w jej wieku. I ona, i jej szkolni kumple uwielbiali słuchać Duran Duran, Spandau Ballet, Men at Work oraz popularnych zespołów amerykańskich bądź właskich. Pierwszym koncertem, na który wybrała się jako szesnastolatka, był występ Eltona Johna w chorwackim Zagrzebiu.

Popularnym powiedzeniem w Słowenii jest „tibi vodi premikajo gore”, czyli „spokojne wody przenoszą góry”, co odpowiada polskiemu „cicha woda brzegi rwie”. Jeżeli więc cichy stoicyzm Melanii jest przez wyrazistych emocjonalnie Amerykanów interpretowany jako niemy objaw smutku i rozpaczy, to są oni w błędzie. Słowenia nie jest krajem ludzi uśmiechniętych. „Ja nie udaję –powiedziała kiedyś Melania, wyjaśniając, dlaczego na zdjęciach często ma poważną minę. – Nie jestem osobą, która się uśmiecha lub udaje, że to robi, ponieważ jest fotografowana”. Na tle innych żon polityków, które stoją u boku mężów i patrzą na nich z uwielbieniem z twarzami zastygłymi na wiele minut w uśmiechu, lodowata mina żony Donalda Trumpa stanowi osobliwie krzepiący widok. Żeby jednak naprawdę zrozumieć dzisiejszą Melanię, trzeba właśnie zrozumieć, skąd ona pochodzi.

Ciąg dalszy za tydzień…

$5,400,000 Poślizgnięcie i upadek, operacja zespolenia kręgosłupa lędźwiowego, stymulator rdzenia kręgowego $3,900,000