NUMER 17 styczeń 2012
FREE
ISSN 2045-6409
DO SIEGO 2012 ROKU! Nowy Rok – nowe hobby czyli daj nura w 2012! str. 4-5
Rajska emerytura
ostrożnie przesadzaj stare drzewa str. 10-11
Horoskop dla wszystkich znaków Zodiaku sprawdź, co Cię czeka w 2012! str. 6
MIEJSKI MISZ-MASZ
KRONIKA LOKALNA
ROZRYWKA
Next Step pomoże Ci w zdobyciu nowych umiejętności od nauki języka angielskiego po zdobycie nowego zawodu Służymy poradą w języku polskim Skontaktuj się z nami pod numerem 0800 093 1114 od poniedziałku do piątku w godzinach 9am – 5pm
Wspieramy Cię w zdobywaniu wiedzy i nowych kwalifikacji zawodowych
OD REDAKCJI
Kochani Czytelnicy Mówcie sobie, co chcecie – to będzie wspaniały rok! Nawet, jeśli skończy się drastycznie w myśl przepowiedni za dwanaście miesięcy, to i tak już jest świetny, więc nie mamy czego żałować. Dla P Magazynu, całej redakcji, dobrych wspierających nas duszków i wszystkich, którzy pośrednio i bezpośrednio przyczyniają się do powstawania naszego pisma – 2012 rozpoczął się od znakomitej wiadomości. A mianowicie, nie jesteśmy już wirtualni. P Magazyn wprowadził się do nowej siedziby w centrum miasta, położonej przy Broadway. Jeszcze się urządzamy w biurze, sprzątamy i dekorujemy, ale już nie możemy się doczekać powitania Was w naszych progach. Z dodatkowych nowości – pojawił się kolejny punkt na mapie dystrybucji naszego magazynu. I to nie byle jaki, bo Visitor Destination Centre na Bridge Street. Swoją drogą to wyjątkowe miejsce, pełne informacji o naszym mieście, darmowej literatury i pięknych pamiątek (warto zapamiętać na okoliczność odwiedzin rodziny i przyjaciół, którzy będą chcieli kupić sobie coś przypominającego o wizycie). Witamy także na redakcyjnym pokładzie naszego Hatece (cicho sza, on jeszcze nie wie, że tak go z miłością nazywamy i nie jestem do końca pewna, czy to pieszczotliwe określenie przypadnie mu do gustu!). Mowa oczywiście o Marcinie Dunaju, który już w naszej redakcji został okrzyknięty technicznym i technologicznym guru. To niesamowity człowiek, kopalnia wiedzy na temat, który nam – humanistom, jakby nie patrzeć – wydaje się czarną magią. Z całego serca zapraszam Was do poczytania Marcinowego technologicznego podsumowania roku 2011 i do zadawania pytań, na które Marcin z przyjemnością odpowie. Pierwszy (i nie ostatni) tekst Marcina powinien być dobrą wiadomością szczególnie dla męskiej części naszych Czytelników, którzy już od dawna domagali się takiej tematyki na naszych łamach. Mówicie i macie! Przyjemnej lektury! Wychodzimy z założenia, że zawsze lepiej jest, nawet orientacyjnie, wiedzieć, co może przynieść przyszłość. Dlatego też bieżący numer rozpoczynamy od horoskopu na rok 2012. Wierzcie sobie lub nie – nie zaszkodzi przeczytać. Ja się skusiłam i oczywiście okazało się, że każde słowo wygląda tak, jakby było napisane o mnie i dla mnie (ale to już zapewne moja wybujała wyobraźnia i nieposkromiona pod-
świadomość). Namawiamy Was także gorąco do podjęcia nowego wyzwania w 2012 roku, jakim niewątpliwie jest nauka nurkowania. Tej tematyce poświęcony jest wywiad z instruktorem Pawłem Samuszem, który przeczytacie na stronach 4. i 5. Pan Paweł jest prawdziwym profesjonalistą, który z wielką pasją opowiada o swoim hobby. Okazuje się, że nurkowanie wcale nie jest takie kosztowne i niebezpieczne, jak głosi stereotyp. A dodatkowo, wcale nie trzeba wybierać się do Egiptów czy innych ciepłych zagranicznych miejsc, aby zanurzyć się głęboko w wodzie. Wystarczy pojechać tylko kilka mil od Peterborough. Gdzie dokładnie? Tego dowiecie się już z rozmowy. Za parę dni święto wszystkich naszych ukochanych dziadków. Życzymy, aby to święto było wypełnione miłością, podziękowaniami i radością. Poruszamy jednak także pewien przykry temat. A mianowicie sprawę wykorzystywania babć i dziadków do opieki nad dziećmi i pracy w UK. Na rozkładówce opowiadamy historię pani Janiny, która stała się ofiarą nieodpowiedniego traktowania przez własnego syna. Jak zakończyła się ta historia? Przekonajcie się sami. Nie mogliśmy sobie odmówić opublikowania genialnego felietonu Anny Marii Nowakowskiej, która po przerwie powraca do nas w wielkich stylu. Niech Was nie zmyli ilustracja i tytuł artykułu – wbrew pozorom nie jest to tekst prokościelny (całkiem przeciwinie). To swoistego rodzaju apel, w którym autorka – wykorzystując opowieść o babince, nawołuje to tego, aby człowiek był postrzegany i traktowany po ludzku,. Tak po prostu. Majstersztyk w formie, przekazie i puencie. Zwłaszcza w puencie. Tekst o tym, dlaczego warto pracować na własny rachunek; informacje o wydarzeniach w mieście; piękny fotoreportaż – między innymi to czeka na Was po przerzuceniu kilku kartek naszego styczniowego wydania. Jak zwykle, życzymy Wam miłej lektury i zapraszamy do lutowej edycji, w której królować będzie, a jak! – święto wszystkich zakochanych.
NAGRODY W STYCZNIOWYM NUMERZE Książka “Wrócę po ciebie” Gulliaumo Musso – przewrotna powieść z morałem i zaskakującym zakończeniem str. 12. Zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów i ciała o wartości £30 od Studia No 1, za poprawne rozwiązanie krzyżówki na str. 13. Książka “Złodziej wody” Ben Pastor – kryminał historyczny z akcją osadzoną w starożytnym Rzymie str.12.
Pozdrawiam, Anna Dziuba Redaktor Naczelna wraz z zespołem redakcyjnym
ELEKTRONICZNE WYDANIA
04 NUMER2010 grudzień
listopad 2010
ISSN 2045-6409
FREE
październik
ISSN 2045-6409
FREE
wrzesień
FREE
NUMER 03
NUMER 02 2010
01 NUMER2010
FREE
Przegapiłeś wydanie PMagazynu? Inni byli szybsi i wyczyścili półki sklepowe ze wszystkich naszych egzemplarzy? Siedzisz przed komputerem i chcesz przeczytać coś ciekawego?
JAK TO SIĘ ROBI ... W AGENCJI PRACY
ZAĆPANE ? PETERBOROUGH
przestają być naszymi nasze pieniądze wódki czyli o tym, jak ciążę przez picie oraz jak zajść w s.10-11
się, zastanawiałem palaczem na ulicy to trawa. Wiele razy idąc za zrozumiałem, że Po jakimś czasie 10-11 co to za zapach?
WYZNANIA TCHÓRZA s.5
O Adwencie, iu Bożym Narodzen Świąt i duchowym wymiarze
2010 Andrzejkizabawy WIELKI KONKURS
SZPITALNA A ODYSEJA KOSMICZN
EMIGRACJA CZEKOLADOPODOBNA 16-17
4-5
ZA ILE?
CO
MIEJSKI MISZ-MASZ
CO? GDZIE? KIEDY?
SONDA
z gaze iowe dzen wraz naro kupony e bożo eczn eczne owe i świąt rabat
Wigilijne harakiri
fotoreportaż tylko u nas wyjątkowy szpitala ze zwiedzania nowego str. 9-11
PAŃSTWO NA TO?
str. 8-9
str. 5
ZA ILE?
MIEJSKI MISZ-MASZ
CO? GDZIE? KIEDY?
KRONIKA LOKALNA
ZA ILE?
MIEJSKI MISZ-MASZ
KALENDARIUM
KRONIKA LOKALNA
ŚWIĄTECZNE
ŻYCZENIA NA BOŻE
NARODZENIE
ATRAKCJE ŚWIĄTECZNE
08 NUMER2011 kwiecień
FREE
NUMER 07
marzec 2011
2010-08-10 13:40:34
ISSN 2045-6409
FREE
NUMER 05
styczeń 2011
ISSN 2045-6409
FREE
NUMER 06
luty 2011
wy czarny dd 1 d żółtyPodstawowy P_magazyn_01_poprawki.indd magentaPodstawowy Podstawowy cyjanPodstawowy
jemy ty Rozda prezentą sianko
Kraczkowskim SChr
str. 10-11
str. 4
s.13
O wyjazdach, powrotach i innych dylematach moralnych CO? GDZIE? KIEDY?
rozmowa z ks. Cezarym
wróżby, zwyczaje,
,
WYGRAJ LCD
TELEWIZOR
ISSN 2045-6409
FREE
ISSN 2045-6409
Internetowa miłość w sieci
czyli sercowe połowy
ny Doradca potrzeb od zaraz biura
str. 10-11
może czyli ile radości dać otwarty bagażnik
świąteczny prezent
Święta, święta i… ciągle święta
str. 10-11
Romantyczna podróż po Cambridgeshire
doradcze i ich sprawki
Car boot
Wielkanoc
– szukajcie wewnątrz
str. 4-5
str. 10-11
ślub Książęcy dzień wolny
Wiosenna Metamorfoza
To nie tylko str. 4
Zobacz, jak odmieniliśmy Beatę
str. 4
str. 9-12
Nic prostszego!
Moja dzielnica
– dzielnice centralne
Moja dzielnica – Werrington
PMagazyn i FB Jesteśmy na Facebooku – zapraszamy do polubienia naszej strony i do zarekomendowania jej innym! Znajdziecie nas na www.facebook.com/pmagazyn.
Adres korespondencyjny P Magazyn Entermedia II Floor 37 Broadway Peterborough PE1 1SQ Email: redakcja@pmagazyn.pl Website: www.pmagazyn.pl
Wejdź na naszą stronę internetową www.pmagazyn.pl, gdzie znajdziesz bieżące oraz wszystkie archiwalne wydania PMagazynu. Do publikacji miesięcznika online używamy prezentera issuu.com, który gwarantuje proste oraz wygodne przeglądanie stron.
Moja dzielnica – Bretton tablet dotykowy
Moja dzielnica
Ślubne Peterborough
str. 7
czyli co str. 4
MIEJSKI MISZ-MASZ
KRONIKA LOKALNA
MIEJSKI MISZ-MASZ
ROZRYWKA
str. 6-7
str. 8-9
str. 5 i 16
p 2011roku Horosko nowym los przyniesie w KRONIKA LOKALNA
str. 6-7
wygraj
P Magazynem nowa zabawa z dotykowy do wygrania tablet
wygraj tablet dotykowy
wygraj tablet dotykowy
MIEJSKI MISZ-MASZ
ROZRYWKA
MIEJSKI MISZ-MASZ
ROZRYWKA
KRONIKA LOKALNA
ROZRYWKA
KRONIKA LOKALNA
12 NUMER2011 sierpień
FREE
11 NUMER2011 lipiec
czerwiec
ISSN 2045-6409
FREE
09 NUMER2011 maj
ISSN 2045-6409
FREE
10 NUMER2011 ISSN 2045-6409
FREE
ISSN 2045-6409
Fotorelacja z Central Park Weekend
Dzień Dziecka
Zumbastyczna zabawa str. 10
Dziecko na emigracji – jak poradzić sobie z problemami? str. 9-11
Zaplanuj swoje wakacje
Moje Hempstestr.d6
atrakcyjne najciekawsze oferty, kierunki podróży ceny, wyjątkowe
Polskie studia w UK
str. 10-11
Sukces Rafała się do finału
str. 4
Festiwale, festiwale...
str. 9-11
str. 17
Kulinarna podróż do Brazylii
str. 4
str. 12-13
czyli jak dostać Awards World Photography
Kandydatki na Miss ugh Polonii Peterboro
str. 5
Moja dzielnica
Hampton Fletton, Stanground,
wygraj tablet dotykowy
str. 6-7
MIEJSKI MISZ-MASZ
– tak się bawiliśmy!
Parafiada 2011
KRONIKA LOKALNA
ROZRYWKA
Moja dzielnica
Zostań Miss Polonii
The Ortons str. 6-7
Peterborough! str. 5
MIEJSKI MISZ-MASZ
KRONIKA LOKALNA
ROZRYWKA
Zdradzamy atrakcje finału!
Kandydatki na Miss ugh Polonii Peterboro str. 5
MIEJSKI MISZ-MASZ
KRONIKA LOKALNA
Radio dla Polonii w Peterborough!
str. 7
ik Praktyczny przewodn po studiach w UK
str. 4
str. 5
ROZRYWKA
MIEJSKI MISZ-MASZ
Zapraszamy!
Zespół redakcyjny Anna Dziuba Redaktor naczelna
Oprawa fotograficzna East Models www.eastmodels.co.uk
Jasiek Kaszub Iwona Mróz Tomasz Kania iwona.mroz@pmagazyn.pl Maciej Dunaj Agnieszka Dudek oraz pozostali
DTP www.grafika24.com.pl Reklama advert@entermedia.info
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam, ogłoszeń oraz tekstów sponsorowanych. Redakcja ma prawo odmówić zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne z linią programową i profilem pisma.Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów, redagowania oraz zmiany tytułów materiałów nadesłanych i przyjętych do publikacji. Wszystkie materiały publikowane na łamach P Magazynu są chronione prawem autorskim i ich przedruk bądź rozpowszechnianie w całości lub w części przez jakiekolwiek medium – elektroniczne, mechaniczne, fotograficzne, prasowe czy inne wymaga pisemnej zgody.
www.pmagazyn.pl |
3
KRONIKA LOKALNA
ROZRYWKA
NOWOROCZNE HOBBY
DAJ NURA
„Znaleźć sobie nowe hobby, coś fascynującego i wciągającego” – ten punkt możecie już śmiało skreślić ze swojej listy noworocznych postanowień, a w jego miejsce wpisać jedno hasło „NURKOWANIE”. Rozmawiamy z panem Pawłem Samuszem, instruktorem PADI IDCS, który prowadzi lokalne kursy nurkowania. Kiedy myślimy o nurkowaniu, to zazwyczaj pojawia się nam obraz osoby, która z butlą na plecach swobodnie pływa lub przechadza się po dnie zbiornika wodnego. Czy można w ogóle mówić, że nurkowanie ma wiele odmian? Jakie są rodzaje tej dyscypliny? Nurkowanie ma wiele odmian. Snorkeling to najprostsza forma aktywnej obserwacji życia podwodnego. Płetwonurek wyposażony w maskę, fajkę (ang. snorkel) i płetwy, unosi się na powierzchni wody z zanurzoną twarzą, obserwując to, co dzieje się pod nim. Maska pozwala ostro widzieć pod wodą, fajka służy do oddychania a płetwy pomagają sprawnie poruszać się w wodzie. Free diving natomiast cieszy się sporym zainteresowaniem, nie tylko wśród płetwonurków. Wynika to z dostępności tego sportu. Nakłady na sprzęt są minimalne. Praktycznie można zacząć posiadając tzw. podstawowy sprzęt nurkowy: płetwy, maskę, fajkę („ABC”). Uprawiając free diving należy pamiętać o zagrożeniach, wynikających z obcowania w środowisku wodnym oraz o możliwości “uśnięcia” pod wodą (blackout) przy zbyt forsownych bezdechach, poprzedzonych hiperwentylacją. Nurkowanie rekreacyjne praktykować mogą jedynie osoby przeszkolone, które uzyskały certyfikat nurkowy. Organizacji szkoleniowych jest wiele, większość z nich honoruje certyfikaty innych organizacji. W nurkowaniu wyróżnia się stopnie nurkowe oraz specjalizacje. Stopnie nurkowe to podstawowa droga do zdobywania kolejnych uprawnień, specjalizacje rozwijają nasze umiejętności już w określonych kierunkach, np. specjalizacja nurkowania nocnego, wrakowego, fotografii podwodnej czy w nurkowania w skafandrze suchym. Absolutna granica nurkowania rekreacyjnego wynosi 40 m dla dorosłych, 21 m dla osób pomiędzy 12-14 rokiem życia i 12 m dla osób pomiędzy 10-11 rokiem życia. Nurkowanie techniczne – większość nurków rekreacyjnych nigdy nie przekroczy głębokości 40 m. Ta głębokość jest bardzo bezpieczna. Co zrobić kiedy, interesujące nas obiekty znajdują się znacznie głębiej niż 40 m i więcej? Należy zostać nurkiem technicznym. Nurkowanie techniczne wiąże się z większym ryzykiem, większymi wymogami, zarówno sprzętowymi, jak i teoretycznymi, i fizycznymi. Droga do nurkowania
4
| www.pmagazyn.pl
technicznego wiedzie przez stopnie rekreacyjne. Nurkowanie zawodowe jest zawodem, do obowiązków którego należą podwodne inspekcje, naprawy, budowa, czyszczenie i inne formy pracy. Żeby odnieść sukces jako nurek zawodowy, musisz mieć dobre zdolności mechaniczne i umiejętności, takie jak np. spawanie. Ponieważ celem jest praca, a nie nurkowanie, nurkowie zawodowi idą tam, gdzie jest konkretna praca do wykonania. To rzadko oznacza ciepłe, tropikalne warunki. Zazwyczaj nurek zawodowy pracuje w zimnych wodach portowych, z małą widocznością, albo jej brakiem. Jednym z głównych źródeł pracy dla nurków zawodowych jest przemysł platform wiertniczych. Jakie są najlepsze miejsca do nurkowania i jakie powinny spełniać warunki? Czy nurkowanie jest możliwe w pobliżu Peterborough i jeśli tak – to od czego powinniśmy zacząć naukę? Najlepszymi miejscami do nurkowania są akweny o czystej i przejrzystej wodzie, zarówno morskie, jak i śródlądowe. Temperatura wody nie ma wielkiego znaczenia. Ludzie, którzy nie nurkują, uważają, że do nurkowania rekreacyjnego konieczna jest tropikalna lub śródziemnomorska rafa. Tymczasem współczesne skafandry nurkowe zapewniają komfort również w chłodniejszych wodach. Pierwszym pytaniem kierowanym do nurków już obecnych na danym nurkowisku jest pytanie o “wizurę” lub z angielska “viz”; dobra widoczność jest zapowiedzią obiecującego ‘’nura’’. Oczywiście, ważne jest, co zamierzamy oglądać pod wodą: jedni szukają kolorowych ryb, anemonów i ośmiornic, innych interesują wyłącznie wraki lub oryginalne formacje skalne bądź tunele. Idealne rekreacyjne miejsce nurkowe powinno być łatwo dostępne, dokładnie opisane, z dobrą infrastrukturą. W Europie dobrym przykładem jest Malta...oraz UK. Najbliższe centrum nurkowe Dive In znajduje się 20 minut jazdy od centrum Peterborough, w miejscowości Whittlesey, gdzie pod okiem fachowej kadry instruktorskiej uczy się nurkowania w oparciu o sprawdzony system PADI. Naukę należy zacząć oczywiście od podstaw czyli kursu OWD = Open Water Diver. Po jego ukończeniu nabywa się uprawnienia do nurkowania z partnerem o równorzędnych kwalifikacjach. OWD to tylko pierwszy szczebel na dość długiej i rozbudowanej drabinie edukacyjnej PADI.
Czy nurkiem może stać się każdy z nas? Co z osobami, które – dla przykładu – nie potrafią pływać? Studenci uczestniczący w zajęciach nurkowych powinni spełniać podstawowe wymagania stawiane osobom uprawiającym zwiększony wysiłek fizyczny. Zasadniczym kryterium jest również umiejętność pływania (200 metrów w dowolnym czasie i dowolnym stylem). Oczywiście, pewne dolegliwości wykluczają z nurkowania, między innymi: astma, padaczka, choroby kręgosłupa czy niekontrolowane/ nieuregulowane nadciśnienie. Czasowym przeciwwskazaniem jest ciąża. Przed każdym kursem nurkowania kandydat wypełnia formularz medyczny i jeżeli na wszystkie pytania odpowie negatywnie – może rozpocząć kurs. Kiedy zaistnieje wątpliwość natury zdrowotnej, wymagane będzie zaświadczenie lekarskie, dopuszczające do nurkowania. Ile czasu zazwyczaj upływa od momentu, kiedy zaczynamy szkolenie do prób samodzielnego nurkowania? Odpowiem na przykładzie kursu OWD. Składa się on z części teoretycznej i praktycznej. Ta pierwsza wymaga samodzielnej pracy studenta z podręcznikiem, rolą instruktora jest weryfikacja nabytej wiedzy. Struktura podręcznika ułatwia szybkie przyswojenie kluczowych treści i większość studentów z łatwością zdaje testy. Zajęcia praktyczne składają się z pięciu dwugodzinnych modułów basenowych i czterech nurkowań na wodach otwartych. Całkowity czas kursu zależy naturalnie od jego intensywności. W normalnych warunkach – gdzie dzielimy czas pomiędzy pracę zawodową, życie rodzinne i hobby, jakim jest nurkowanie – kurs może zabrać nawet miesiąc. Jest to jednak czas odprężenia, spędzony na dobrej zabawie i w sympatycznej atmosferze. Z nurkowaniem związane są dwa podstawowe stereotypy, a mianowicie takie, że jest to sport drogi i niebezpieczny. Czy można obalić te przekonania? Nurkowanie jest uważane za sport bardzo bezpieczny, pod warunkiem przestrzegania zasad bezpieczeństwa i nieprzekraczania posiadanych uprawnień czy własnych umiejętności. Oczywiście, jak w każdym innym sporcie, pewne zagrożenia występują. Aby ich uniknąć, należy zapoznać się z określoną wiedzą oraz opanować określone umiejętności. Z tych powodów, warto kurs nurkowania odbyć u renomowanego instruktora. Nurkowania nie można uczyć się samemu, jedyna bezpieczna forma nauki to zajęcia z czynnym instruktorem nurkowania. To od jego doświadczenia zależy w dużym stopniu, jak wiele się nauczymy. Jeżeli mamy znajomych, którzy nurkują, warto zapytać ich o opinię. Najprawdopodobniej polecą organizację, w której sami się szkolili i swojego instruktora. Nurkowanie rekreacyjne nie wymaga zgromadzenia dużej ilości sprzętu. Każdy nurek musi mieć: kombinezon, płetwy, maskę, butlę, automat oddechowy, przyrządy pomiarowe i kilka przydatnych drobiazgów. W odniesieniu do innych „zajęć wodnych”, nurkowanie jest umiarkowanie wymagające finansowo. Ceny sprzętu nurkowego są stosunkowo wyrównane a sprzęt uznanych firm ma podobną jakość. Obecnie koszt kompletu sprzętu nurkowego w konfiguracji rekreacyjnej to wydatek od £1000 do £2000. Choć oczywiście nic
NOWOROCZNE HOBBY nie stoi na przeszkodzie, by wydać znacznie więcej, kupując sprzęt najwyższej klasy. Sprzęt nurkowy tylko z pozoru jest drogi, głównie dlatego, że w stosunku do sprzętu używanego w innych sportach, jest bardzo długowieczny. Automaty nurkowe są tak prostymi i wytrzymałymi urządzeniami, iż prawidłowo użytkowane i serwisowane mogą wytrzymać wiele lat. Bez problemu można spotkać nurków używających automaty, które mają za sobą ponad tysiąc nurkowań, a ich wiek znacznie przekracza 10 lat. Jackety i skrzydła, komputery nurkowe, kompasy, bojki sygnalizacyjne i inne akcesoria również mogą służyć bardzo długo. Porozmawiajmy o aspekcie „towarzyskim” nurkowania. Czy jest to hobby, które można dzielić z grupą przyjaciół, rodziną, może nawet z dziećmi? Czy ten sport powinni raczej wybierać samotnicy? Termin „nurkowanie rekreacyjne” oznacza „dla zabawy”, i to jest oczywiście jego cel. Nic dziwnego, że skupia ludzi wywodzących się z różnych dziedzin. Jest więcej niż pewne, że nawiążesz nowe znajomości, które najpewniej wykroczą daleko poza wodny akwen. Nowo poznani ludzie powoli przeistaczają R się w przyjaciół, z którymi zaczniesz się coraz częściej spotykać prywatnie i spędzać weekendy oraz wakacje. Nurkowanie nie jest dla nikogo specyficznie zarezerwowane. Nurkowanie jest podobnie interesujące dla rodzin, jak i samotników – wszystko zależy od dopasowania tej aktywności i formy odpoczynku do własnych, indywidualnych potrzeb. Każdy znajdzie pod wodą coś interesującego, pociągającego, tajemniczego czy ekscytującego, po co będzie tam wielokrotnie wracał. Przygodę z nurkowaniem można zacząć już w wieku 8 lat. Dzięki temu można nurkować rodzinnie.
narodowych. Jest ona obecnie najmocniejszą organizacją nurkową, skupia najwięcej instruktorów i wydaje najwięcej certyfikatów. PADI posiada również najwięcej baz nurkowych, gdziekolwiek się wybierzecie. Innowacyjna filozofia ‘’dive today’’ otwiera możliwość szybkiego włączenia się w tę grupę każdemu zdrowemu kandydatowi.
dla obopólnej radości nurkowania. Nie rywalizujemy, kto zszedł głębiej, zobaczył więcej czy płynął szybciej. Nurkowanie traktujemy jako rekreację. To jest dramatyczna odskocznia, zwłaszcza dla ludzi, którzy w pracy muszą stawiać czoła rywalizacji na niemal każdym poziomie.
Co, według Pana, jest najprzyjemniejsze w nurkowaniu? Jakie są największe plusy tego zajęcia? Nurkowanie daje poczucie oderwania od rzeczywistości i problemów dnia codziennego. Pod powierzchnią wody jest świat innych wymiarów, dźwieków i barw, świadomość skupia się na tu i teraz. Koncentrujesz się na sobie i partnerze, sprzęcie, otoczeniu, planie nurkowym; wszystko inne po prostu znika. Oddech zwalnia, ruchy stają się oszczędne. Dobrze wyważony nurek opada i unosi się w toni jak meduza, przypomina to szybowanie. Ludzie mają rożną podatność na oddziałujące na nich fizyczne czynniki: ciśnienie, temperaturę i stężenie gazów oddechowych, dlatego uczymy się troszczyć o partnerów, obserwować siebie nawzajem i unikać ryzyka E
K
L
Czy w Pana karierze nurka i instruktora, zdarzyły się historie, które zapadły Panu w pamięci jako wyjątkowe, niezwykłe, śmieszne a może nawet ryzykowne? Oczywiście, całe mnóstwo. Począwszy od wejścia w zimną wodę przy niedopiętym suchym skafandrze, do osaczenia przez sześć wygłodniałych szczupaków. To są historie na nocne Polaków rozmowy. Gdyby miał Pan jednym zdaniem zachęcić osoby niezdecydowane do spróbowania swoich sił w nurkowaniu – to jak brzmiałyby Pana słowa? Uważaj – to wciąga :) Osoby zainteresowane szkoleniem nurkowym bądź większą ilością informacji w opisywanym temacie, proszone są o kontakt z panem Pawłem pod numerem telefonu 07738 904 139 lub mailowo na psamusz@divesystemuk.co.uk A
M
A
Czy nurkowanie może zamienić się z przyjemnego sposobu spędzania czasu w profesjonalny, pełnopłatny zawód? Jeśli tak, to jakie wymagania należy spełnić i jak wygląda cała procedura? Wiele jest sposobności, aby zdobyć profesjonalny, pełnopłatny zawód w oparciu o nurkowanie. Szkolenia nurków w systemie PADI były opracowywane z myślą o systematycznym rozwoju i poszerzaniu możliwości oraz doświadczenia nurka. System PADI jest oparty na współczesnym systemie szkolenia, według opracowanych zasad, kładących nacisk na rzeczywiste sytuacje i praktykę. Nie ma przeciwwskazań, aby w pewnym momencie rozwoju zacząć dzielić się swoim doświadczeniem z innymi. Jest to naturalny i oczekiwany kierunek rozwoju nurka – w pewnym momencie płetwonurek zaczyna odczuwać ochotę „zarażania” swoim hobby – staje się wtedy Instruktorem PADI – formalnie i profesjonalnie przygotowanym do nauczania i oceny umiejętności studentów. Procedura nie jest skomplikowana. Chcieć to móc. Nie powinniśmy mylić Instruktorów PADI z płetwonurkami zawodowymi. Nurkowie zawodowi najczęściej wywodzą się ze struktur militarnych, a ich zadaniem nie jest nauczać innych lecz wykonywać daną, zleconą im pracę podwodną. Jest Pan instruktorem nurkowania, związanym z organizacją PADI. Proszę opowiedzieć nam nieco więcej o tym stowarzyszeniu; o jego misji, założeniach, funkcjonowaniu, itp. PADI czyli Professional Association Diving Instructor, to organizacja założona w Stanach Zjednoczonych w 1966 roku przez Johna Crowina i Ralpha Ericsona, którzy dziś pełnią funkcję odpowiednio: zastępcy i prezesa tej organizacji. Szkolenie w systemie PADI odbywa się według tych samych standardów na całym świecie – PADI nie tworzy federacji www.pmagazyn.pl |
5
HOROSKOP 2012
HOROSKOP NA 2012 ROK BARAN
(21 marca – 20 kwietnia) W tym roku Baran będzie odważny i pełny wigoru. By wygrać, będzie gotów na wszystko i choć postawa ta zapewni mu sukces, może jednak kosztować zaufanie i przywiązanie prawdziwych przyjaciół. Mimo swojej impulsywności, w ważnych sprawach nie będzie ryzykować. W pracy w tym roku – bardzo zmiennie i burzliwie. Mimo początkowych problemów, z czasem wszystko się jednak ułoży. Baran nie pozwoli na to, by w sprawach zawodowych czy finansowych coś źle się działo. Potrzeba rywalizacji u Barana musi znaleźć gdzieś ujście. Odpowiednim polem do popisu może okazać się sport, tym bardziej, że Baran będzie w tym roku bardzo dużo się stresować, co może być przyczyną nerwobóli. Baranowi jak zwykle nie zabraknie w 2012 dobrego dowcipu i anegdot, którymi zabawi innych. W miłości Barany będą zadowolone, ze względu na wielkie w tym roku powodzenie u płci przeciwnej. Barany w związkach na nowo zakochają się w partnerach.
RAK
(22 czerwca – 22 lipca) Najmocniejszą cechą w tym roku będzie opiekuńczość Raków, która wpłynie na zbliżające się miesiące. Raki w tym roku posiądą wielką siłę, którą nie będą ukazywać otoczeniu. Gdy ktoś zaatakuje werbalnie czy fizycznie Raka, on się za to obroni. Wiele Raków w tym roku będzie przenikliwych w kwestiach finansowych. Raki mają szansę na zrobienie interesu życia. Wiele jednak Raków zawiedzie się jakaś przyjaźnią, znajomością. Ból będzie krótko trwał, gdyż Rak wytłumaczy to sobie na swój sposób. W miłości będzie ciekawie za sprawą nieprzewidzianych okoliczności, na jakie Rak nie będzie mieć wpływu. Raki w związkach poczują zazdrość. Raki w kwestiach zdrowotnych powinny skupić się na żołądku, przewodzie pokarmowym i nerwicach. Raki nie będą mieć zbytnio czasu na wakacje w tym roku. Jeśli uda im się znaleźć moment na urlop, będzie on krótki, gdyż Rak nie będzie umiał uwolnić się od kwestii zawodowych.
WAGA
(24 września – 23 października) Waga jak to Waga i w tym roku będzie mieć podwójną twarz. Wagi, pełne sprzeczności, w pewnym momencie same nie będą wiedzieć, czego pragną od siebie i otaczającego ich świata. Może pojawić się niechęć do podejmowania ważnych decyzji. Przyjdzie jednak odpowiednia pora dla Wagi, szczególnie w okresie letnio-jesiennym. Wtedy to wiele Wag zacznie szybko decydować i zdecydowanie ruszy do przodu w swoich planach. W sprawach sercowych będzie się działo, szczególnie u tych Wag, które nie są w związkach. Nowe znajomości mogą okazać się owocne. Wagi w związkach będą się dusić i będą poszukiwać nowych zainteresowań. W finansach w pierwszej połowie roku będą możliwości dodatkowego zarobku. Jeśli Waga wyłapie ten moment, może się w bardzo szybkim czasie wzbogacić. Wagi będą od czasu do czasu w tym roku bawić się w domatorów. Wagi powinny zwrócić uwagę na swoje zdrowie i na swoje nerwy. Pęcherz i nerki też mogą być dokuczliwe u niektórych słabszych Wag.
KOZIOROŻEC
(22 grudnia – 20 stycznia) W tym roku troszeczkę zabraknie Koziorożcom rozwagi w tym, co robią. Mogą zdarzać się błędy, które potem będą kosztować Koziorożca dużo wyrzeczeń. Wiele Koziorożców w tym roku będzie zamkniętych w sobie. Silniejsze osobowości wyjdą do ludzi i zaczną spotykać się dość często z przyjaciółmi i nowymi znajomymi. W pracy dzięki bystrości, pracowitości i umiejętności koncentracji, Koziorożców czekają sukcesy. W miłości będzie dość ciekawie, za sprawą nowych osób wkraczających do życia Koziorożca. Koziorożce w związkach oraz te samotne, mogą zmienić partnerów, mogą wdać się w kłopotliwe romanse. Koziorożce w tym roku znajdą dużo czasu na odpoczynek. Czasami nie będzie im się chciało wracać do pracy, obowiązków. Koziorożce powinny zwrócić uwagę na kończyny i na różnego rodzaju wypadki. Sport, jaki uprawiają Koziorożce nie powinien być sportem ekstremalnym, gdyż mogą nabawić się wielu kontuzji.
6
| www.pmagazyn.pl
BYK
(21 kwietnia – 21 maja)
BLIŹNIĘTA
(22 maja – 21 czerwca)
Byki w tym roku będąc cierpliwe, sumienne i odpowiedzialne. Nie będą lubić większych zmian w swoim życiu. Nie będą chciały podejmować ważniejszych decyzji w pospiechu czy pod presją. Postawią na rodzinę i na oddanie się jej. Będą dążyły do wygodnego życia wśród najbliższych. W tym roku Byki zainwestują również w naukę i poszerzanie wiedzy. Nowe hobby, nowe zainteresowania, nowe pasje. W sprawach zawodowych większość Byków będzie przejawiać zaskakującą ambicję. W stosunkach międzyludzkich Byki nie ponarzekają. W miłości Byki pozostaną stałe i niezmienne, szczególnie te w związkach. Byki powinny zwrócić uwagę na przewlekłe choroby, które odezwą się w tym roku częściej niż zazwyczaj. Muszą też zająć się swoim kręgosłupem i układem kostnym. Warto, by Byk nie tylko odpoczywał w domu, ale również na łonie natury i na wyjazdach w piękne odosobnione miejsca.
W tym roku Bliźnięta w dalszym ciągu będą potrzebowały różnorodności, inaczej czeka ich nuda i niepokój. Wiele wydarzeń, sytuacji będzie niezależnych od Bliźniąt. W pracy zmienna atmosfera i dużo wydarzeń. Wiele Bliźniąt znajdzie dodatkową pracę, zajęcie. Bliźnięta w związkach nie będą mieć czasu dla partnerów. Takie zachowanie może doprowadzić do pogorszenia stosunków z drugą połówką. Pojawią się widoki na zdradę, Bliźnięta muszą się zastanowić, czy warto i odnaleźć w sobie spokój, opanowanie, cierpliwość i dokładne przemyślenie kwestii uczuciowych. Bliźnięta będą szczęśliwe, gdy przez ich dom dzień i noc przewijać będą się tłumy. Bliźnięta uwielbiają towarzystwo i nocne zabawy. To ich żywioł. Ten rok dla Bliźniąt to dość pomyślny czas pod względem zdrowotnym, o ile będą się zdrowo odżywiać i nie będą wdawać się w niebezpieczne sytuacje.
LEW
PANNA
(23 lipca – 23 sierpnia) Lwy będą zdeterminowane, ambitne, by osiągnąć swoje zamierzone cele. Nie będą patrzeć na to, co mówią inni, nawet gdy będą mieli rację i Lew w głębi duszy też tak będzie myśleć. Bieda nie będzie grozić Lwu w tym roku. On już o to zadba. U niektórych powodzenie Lwów będzie budzić zazdrość i niesmak. Będzie to trochę drażnić Lwy, gdyż dla nich obce jest pragnienie imponowania komukolwiek. Wiele Lwów zakończy w tym roku znajomości uciążliwe, nieszczere. Gdy tylko Lew pozbędzie się bagażu tzw. ”przyjaciół”, zacznie poszukiwać nowych znajomości. W miłości będzie się wiele działo. Jedni pójdą krok do przodu i stworzą związek z kimś, kogo znały od dawna. Inne odejdą od przeszłości i skupią się na nieznanej przyszłości. Lwy w związkach stałych będą chciały posmakować z partnerem nowości i przygód. W zdrowiu drogi Lwie uważaj na swoje serce i układ krwionośny.
SKORPION
(24 października – 22 listopada) Skropiony w tym roku będą bardzo szczęśliwe, szczególnie w kwestiach miłości. Dla samotnych Skorpionów ten nowy rok okaże się być ciekawy pod względem nowych relacji, które z czasem okażą się przyszłościowe. Skorpiony w związkach zaczną bardziej się starać, dając partnerowi wielką satysfakcję. Cały niemalże rok będzie czasem, kiedy Skorpion w dużej mierze skupi się na życiu emocjonalnym. Do rzadkości będzie należeć Skorpion przesiadujący wieczory w samotności. Wpływ gwiazd na możliwości Skorpiona będą oszałamiające. Skorpion zdecyduje się na uporządkowanie swojej przeszłości, by móc iść do przodu ze swoim życiem. W kwestiach pracy będą nowe możliwości, nowe spółki, możliwość awansu, uznania czy nowej pracy. Zdrowie u Skorpionów będzie trochę szwankować, szczególnie związane ze stawami, kośćmi, oraz problemami hormonalnymi. Przepracowanie dla Skorpionów będzie negatywne pod względem zdrowotnym.
WODNIK
(21 stycznia – 19 lutego) W tym roku wiele Wodników oddali od siebie osoby, które nie spełniają pewnych warunków. W tym roku wiele Wodników zweryfikuje swoje stare i nowe przyjaźnie. Powodem tego będzie zawiedzenie się na jednej ze znajomości. Wtedy to Wodnik postanowi otoczyć się tylko takimi ludźmi, którzy go nie oceniają i rozumieją jego potrzeby. Wodniki odnajdą się w każdej pracy, także tej nowej. Rok ten będzie czasem zmian dla wielu Wodników pod względem zawodowym. Zmiany będą konieczne. Na planie uczuciowym może być ciekawie. Wodnik jednak musi się postarać, by być szczęśliwym. Szczęście samo do niego nie przyjdzie. Warto o nie walczyć. Samotne Wodniki wśród nowych znajomych odnajdą miłość życia, a te w związkach zaczną budować lepsze relacje z partnerem. Wodniki na ogół będą dobrego zdrowia, dzięki dyscyplinie, sporcie oraz dobremu odżywianiu się.
(24 sierpnia – 23 września) Panny w tym roku będą chciały bardziej skupić się na kwestiach zawodowych i finansowych. Ich pracoholizm może być jednak niebezpieczny dla innych sfer życia. Miłość dla wielu Panien wkroczy niespodziewanie już na wiosnę. Będzie to tak zaskakujące, że Panna może przez długi okres czasu nie dowierzać i robić błędy w nowej relacji. Panny już będące w związkach będą zastanawiać się nad ich przyszłością. Wiele Panien nie będzie mówiło czego tak naprawdę chcą od związku, jakie mają wymagania, co je trapi i czego skrycie pragną. Brak rozmów może spowodować, iż wiele Panien będzie się oddalać emocjonalnie od partnera. Panny w tym roku powinny wsadzić w kieszeń swoje poglądy, konserwatyzm i przekonanie o tym, że nie wypada robić wielu rzeczy. W kwestiach zdrowia warto skupić swoją uwagę na problemy skórne, alergie oraz problemy z przewodem pokarmowym. Odpoczynek dla Panien jest ważny, ale wiele Panien wejdzie w wir pracy i nie będzie chciało słyszeć o odpoczynku.
STRZELEC
(23 listopada – 21 grudnia) Strzelce w tym roku będą bardzo niemiło reagować na nakazy i zakazy. Strzelec sam musi chcieć czegoś i nie chce być do tego zmuszany, szczególnie jeśli chodzi o kwestie uczuciowe. Wiele Strzelców w tym roku skupi się na pomnażaniu majątku. Te, które poświęcają czas na stałej pracy, będą pragnęły awansu i uznania. Jeśli tego nie otrzymają, po czasie zaczną szukać innej pracy. Wytrwałe Strzelce rzucą się na możliwość zarobienia wielkich pieniędzy. Jeśli będą rozsądne i skrupulatne mogą się szybko wzbogacić. W miłości będzie różnie. Osoby w związkach będą chciały trochę polepszyć stosunki z partnerem. Samotne Strzelce w końcu będą musiały zdecydować, która z osób stojących koło nich jest najbardziej bystra i która nie pozwoli im nigdy poczuć się zamkniętymi na świat. Strzelce powinny zwrócić uwagę na swoje zdrowie. Jeśli poczują się gorzej, warto iść się zbadać. Dla Strzelców najgorszym problemem będzie przemęczenie organizmu.
RYBY
(20 lutego – 20 marca) Ryby zatęsknią w tym roku za dawnymi znajomościami. Będą tęsknić za dawnymi czasami, kiedy to czuły się szczęśliwe. Stare znajomości dla wielu Ryb odzyskają dawne znaczenie. Przed Rybami jednak będzie możliwość pozyskania nowych znajomości, które okażą się też bardzo ciekawe. W miłości Ryby same nie będą wiedzieć, czego chcą. To niezdecydowanie może być kłopotliwe dla Ryb. Wybory, jakich będą musiały dokonać, powinny być oparte bardziej na rozumie niż na intuicji, bo w tym roku intuicja u Ryb będzie szwankować. Sprawy zawodowe dla wielu Ryb będą szły w kierunku rozwoju. Ważne jest jednak, by Ryby zaczęły podejmować decyzje, aby zmienić swoją rzeczywistość. W miłości niektórym Rybom może doskwierać samotność. Mimo tego, mogą wyjść z marazmu, jeśli tylko będą tego chciały. Nowe znajomości będą ciekawe i obiecujące. Ryby w związkach muszą się zastanowić, czego chcą od życia. Ryby powinny skupić się na nerwach, depresjach, zaburzeniach psychicznych i nogach.
PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ
WŁASNY GARNUSZEK Styczeń, oprócz oczywistych skojarzeń z początkiem nowego roku czy wysłaniem kartek do babć i dziadków w imieniu wnuków, oznacza dla mnie także roczne rozliczenie podatkowe za własną działalność, którą prowadzę tutaj, w UK. Powinnam siedzieć i płakać, ponieważ muszę oddać sumkę dla państwa, prawda? A ja tymczasem się cieszę i jestem w stanie oddać ten kawałek grosza za to, że mogę swobodnie realizować swoje zawodowe pasje. I z sukcesem być na własnym garnuszku. Spokojnie. To nie będzie kolejny typowy tekst informacyjny o samozatrudnieniu. Postanowiłam go napisać, aby pokazać, że warto pracować na własny rachunek. Namawiam do tego wszystkich znajomych, którzy przejawiają choć odrobinę inwencji własnej. Zawsze pojawiają się przy tym pytania i wątpliwości; bo to dużo odpowiedzialności, bo za dużo papierków i załatwiania, bo nieznajomość prawa. A tymczasem taka przedsiębiorczość jest prostsza w realizacji niż mogłoby się to wydawać. Czas na obalenie kilku mitów o samozatrudnieniu.
Niuanse z formą
Na początek trzeba sobie coś wyjaśnić – nie musimy od razu zakładać firmy limited (z ograniczoną odpowiedzialnością). Jeśli mamy pomysł i dopiero zaczynamy, najlepszym rozwiązaniem będzie selfemployment (samozatrudnienie). Zwłaszcza, że stając się jednoosobowym przedsiębiorcą, naprawdę nie odczujemy w tym przypadku żadnej różnicy. Pod warunkiem, że będziemy działać sami. Jeśli chcemy zatrudnić pracowników, czy to od początku, czy na jakimś etapie naszego handlowania – musimy już stać się firmą. Większość osób samozatrudnionych zmienia swoją osobowość prawną ze względu na kwestie finansowe i rozwój działalności. Jeśli jednak będzie nam się dobrze powodzić samemu, a uzyskiwany dochód stanie się wysoki lub kiedy nie chcemy nikogo zatrudniać, a potrzebujemy pomocy – wciąż możemy pozostać przy swojej formie działalności, zaprosić do biznesu np. żonę, męża, kogoś z rodziny, osobę zaufaną czy inną – samozatrudnioną i utworzyć self-employment partnership (spółkę). Dzięki temu wciąż nie będziemy musieli spełniać wymogów administracyjnych i księgowych, jakie są stawiane przez firmami limited – a płacony podatek od działalności wyniesie mniej niż gdybyśmy mieli płacić go w pojedynkę.
Rezygnujemy z pracy
A raczej nie rezygnujemy z pracy na potrzeby stania się osobą samozatrudnioną, jeśli jesteśmy zatrudnieni przez kogoś innego, w firmie, na etacie lub kontrakcie. Możemy być jednocześnie pracownikiem i przedsiębiorcą. Ma to swoje dwie podstawowe korzyści. Przede wszystkim, ograniczamy ryzyko z przejściem na własny garnuszek, które pewnie każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu odczuwa. Łatwiej rozwiniemy skrzydła mając świadomość, że nasza “normalna” praca wciąż stanowi dla nas zabezpieczenie. W zależności od indywidualnej sytuacji, czasem nawet lepiej jest być zatrudnionym i samozatrudnionym jednocześnie.
Co z tą odpowiedzialnością?
Za prowadzenie biznesu i jego zobowiązania, osoby samozatrudnione odpowiadają własnym majątkiem. Wiem, brzmi to strasznie. Zastanówmy się jednak, czy to, co będziemy robić i jak to będziemy robić, może doprowadzić nas do tak ekstremalnej sytuacji? Zapewne dojdziemy do wniosku, że ryzyko (choć zawsze obecne) wcale nie jest takie duże.
Trudne początki?
Powiedzmy “do widzenia” skomplikowanej procedurze. Pracę na własny rachunek rozpoczynamy od wypełnienia dwustronicowego dokumentu, który wysyłamy potem do urzędu podatkowego (HM
Revenue & Customs). Potwierdzeniem zarejestrowania naszej działalności jest otrzymanie z urzędu numeru referencyjnego (unique reference number). I możemy zacząć działać. Niektórzy rejestrują swoje firmy nawet trzy miesiące po rozpoczęciu działalności – takie rozwiązanie jest jak najbardziej dopuszczalne i pomocne, ponieważ w tym czasie mamy szansę przekonać się, czy własny biznes to rzecz dla nas. Nie potrzebujemy własnego biura – biznes możemy spokojnie prowadzić z domu. Nie jest zabronione, aby do księgowości używać własnego konta bankowego – choć powszechnie polecane jest założenie rachunku biznesowego lub drugiego prywatnego konta. Sprzyja to rozdzieleniu finansów osobistych i firmowych oraz przejrzystości tych drugich. Raz do roku trzeba będzie rozliczać się z urzędem podatkowym ze swojego dochodu. Można to zrobić samemu, nie jest to skomplikowane, można poprosić o pomoc specjalistę. A papierkowa robota? Wystarczy zbierać rachunki za to, co wydajemy na prowadzenie działalności i zbierać kopie faktur/rachunków wystawianych naszym klientom za wykonaną usługę. Ot i cała filozofia. Nie brzmi strasznie, prawda?
To wszystko jest za drogie
Wcale nie. Założenie działalności jest bezpłatne. Samozatrudnieni płacą ubezpieczenie (National Insurance Contribution Class 2) w wysokości £2.50 tygodniowo (płatne miesięcznie lub co 6 miesięcy). Jeśli jednak nasz dochód z samozatrudnienia jest mniejszy niż £5,315 rocznie (2011-2012) – istnieje szansa na niepłacenie tej składki. Kwoty uiszczone na ubezpieczenie przy działalności liczą się później np. do emerytury lub zasiłku macierzyńskiego, otrzymywanego od państwa (maternity allowance). Podatek dla państwa płacony jest co roku od sumy, która zostaje nam po odliczeniu kosztów od naszego dochodu. A w koszt prowadzenia działalności możemy wpisać praktycznie wszystko (pod warunkiem, że jest nam niezbędne lub potrzebne do biznesu). Jeśli mamy “biuro” w domu lub pracujemy z domu, możemy proporcjonalnie odliczyć część czynszu, kosztów elektryczności, ogrzewania, internetu, council tax, itd. Do tego dochodzi telefon czy paliwo. Papier na korespondencję biznesową, tusz do drukarki, narzędzia, ubranie służbowe, itd, itp. No i oczywiście rzeczy potrzebne do wytworzenia tego, co oferujemy.
Jeśli są to np. domowe obiadki, to odliczamy sobie koszt wszystkich składników, opakowania czy dowozu do klienta. Biznesowe konto w banku jest początkowo bezpłatne, wiele banków w pakiecie oferuje porady i opiekę managera biznesowego, który doradzi nam w kwestiach inwestycji, rozwoju działalności, itp. Nasze koszty będą oczywiście zależeć od tego, jaką linię przyjmiemy, czy zdecydujemy się na inwestycje w sprzęt i inne udogodnienia, jak rozrzutni będziemy w biznesie – ale to już osobna historia.
I tak dorabiam na boku – nie będę się rejestrować
Szczerze odradzam. W UK działaność gospodarczą trzeba zarejestrować i odprowadzać od niej podatek. W zamian i tak dostajemy bardzo przychylne warunki i przyjazne środowisko dla biznesu. Nie opłaca się tego tracić dla kilku zaoszczędzonych na ubezpieczeniu i podatku funtów. Zwłaszcza, że późniejsza kara finansowa za nielegalność działań może być o wiele, wiele większa. Nie warto ryzykować. Wystarczy jeden niezadowolony klient czy „uprzejmie donoszący” przedstawiciel konkurencji i mamy pozamiatane na całego!
Nie chce mi się
A szkoda! Być może wygodniej jest pracować od 9.00 do 17.00 czy na zmiany i mieć stałą, bezpieczną, ciepłą posadkę. Pomyślmy jednak o tym, jak dużo możemy osiągnąć sami i jak bardzo niezależni możemy się przy tym stać. I to wcale nie chodzi tylko o wstawanie z łóżka, o której się chce, a o korzyści płynące dla naszej rodziny (o ile więcej czasu można spędzić z dziećmi!) i dla naszego portfela. Być może już nikt nie będzie nam płacił za urlop – ale za to może stać nas będzie na wyjazd w wymarzone zakątki. Każdy z nas może wziąć sprawy we własne ręce, zrealizować pasje czy pomysł. Warto o tym w Nowym Roku pomyśleć i podjąć decyzję. Powodzenia i wszystkiego najlepszego! NIC Przydatne strony, opisujące self-employment http://www.direct.gov.uk http://www.businesslink.gov.uk http://www.hmrc.gov.uk/selfemployed/ www.pmagazyn.pl | 7
ROZRYWKA
Zabawa w
MISStrzowskim stylu! Ledwo zdołaliśmy ochłonąć po taneczno-imprezowych emocjach Sylwestra, a tutaj już czeka na nas kolejne party! Klub Halo wchodzi w 2012 rok ze zmasowaną siłą! Od początku jednak. Impreza, o której mowa, odbędzie się w piątek, 3 lutego, od godziny 21.00. Gwiazdą imprezy będzie nie byle kto – tylko sama DJ Lucy Stone, rezydentka londyńskiego klubu Hed Kandi. Możemy spodziewać się fantastycznej dawki glamhouse i retro classic. DJka w 2011 roku odbyła trasę po najważniejszych klubach europejskich, takich jak Ibiza Rocks, Es Paradis, Pacha czy Ministry of Sound. Wciąż pracuje jako muzyczna konsultantka, m.in. dla XFactor. I prowadzi muzyczną audycję w radiu Ministry of Sounds. Nie zabraknie także świetnego wokalu. A to już za sprawą lokalnej wokalistki KayAnn, która zaprezentuje garść znanych przez wszystkich hitów. Trudno będzie opuścić parkiet choć na chwilę, gdy konsolę przejmą The Foxy Brothers. Nie wspomnieliśmy o kolejnej ważnej rzeczy – bawimy się już nie tylko w Halo, ale też w Ghost, gdzie czekają na nas rytmy Sexy RnB i UK Funky. Dodajmy to tego tańcerzy, ekipę telewizyjną, fotografa, podarunki, drinki dla pań w połowie ceny, a nawet stylizację włosów w wykonaniu Pkai – i otrzymujemy przepis na najlepszą imprezę w mieście! Na imprezę została zaproszona także nasza Miss Polonii Peterborough – Natalia wraz ze wszystkimi kandydatkami, biorącymi udział w wyborach. Dziewczęta będą się bawić do białego rana w MISStrzowskim stylu! Dołączcie do nich, zabawa na pewno będzie świetna! Bilety są do nabycia w cenie £3 (przed 23.00) i £5 (po 23.00), jeśli wcześniej dołączy się do listy gości. Zapisać można się na ścianie wydarzenia na Facebooku http://www.facebook.com/events/159116750857380/ lub wysyłając smsa o treści HALO OFFICIAL + IMIĘ I NAZWISKO na numer 87202. Bilety w dniu imprezy kosztować będą £4 przed i £6 po 23.00.
Lucy Stone
DJ
Also featuring live vocalist KayAnn & The Foxy Brothers!
Friday 3rd February 9pm - 5am at
Zapraszamy!
&
Peterborough
RUSZA RADIO PETERBOROUGH.PL Już pod koniec stycznia w internetowy eter wchodzi Radio peterborough.pl – postanowiliśmy sprawdzić, co słychać u naszych sąsiadów. Zaglądamy do pokoju obok. A tak właściwie, do studia radiowego. Mnóstwo się tam dzieje, właśnie trwa jedno z kolejnych spotkań ekipy. Rzucamy okiem na aparaturę, rozstawioną na biurku. Jesteśmy w stanie zidentyfikować i nazwać tylko ekrany komputera i mikrofony. Nasz wzrok szczególnie przykuwa jednak prostokątne urządzenie z wieloma kolorowymi pokrętłami oraz suwakami. Dowiadujemy się, że to mikser, który można określić mianem serca rozgłośni. Cały sprzęt jest już podłączony, a parę dni wcześniej odbyły się próby dźwięków. Wszystko gotowe do emisji.
Każda osoba jest wyjątkowa, ma pasję oraz pomysły, które przełożą się już niedługo na audycje. Co usłyszymy w radiu? Przede wszystkim dużo muzyki. Dużo dobrej muzyki. A do tego stałe programy autorskie. Nie będziemy na razie zdradzać dokładnej tematyki, ale z całą pewnością każdy znajdzie coś interesującego dla siebie. Na pewno też bedzie dużo humoru – a to już gwarantuje skład ekipy, z którą nudzić się nie można. Opuszczamy studio, nie chcąc przeszkadzać w burzy mózgów naszych kolegów z braci dziennikarskiej. Wrócimy tutaj jednak już wkrótce, aby zobaczyć, co w trawie... a raczej w radiu piszczy.
14 stycznia odbędzie się dzień otwarty w radiu – wszyscy zainteresowani, którzy uważają, że mają dobry głos oraz coś do powiedzenia – mogą przyjść i spróbować swoich sił przed mikrofonem. Zgłaszajcie się na adres: info@radiopeterborough.pl Ekipa do tej pory składa się z ludzi, którzy mieli już do czynienia z fachem radiowym, a także z bardzo dobrze brzmiących głosów.
8
| www.pmagazyn.pl
Do usłyszenia!
MISZ MASZ
NADCHODZI TROPICANA!
Przyznajmy to – w tym roku zima wyjątkowo nas rozpieszcza, jest w miarę ciepło i nie ma śniegu. Można poczuć się tak, jakby panowała jesień. A co powiecie na to, aby do Peterborough zawitało już lato? I to do tego tropikalne? Czas przygotować się na wyjątkowe show, które od początku do końca trwania zachwycać nas będzie swoją zmysłowością. Czas na Tropicanę! Przedstawienie odbywać się będzie w dniach 2-5 lutego w EXEC Peterborough. Zobaczymy przeszło 40 profesjonalnych łyżwiarzy, którzy zabawią nas swoim występem i tańcem na lodzie. Wszystko pod dyktando choreografii mistrza olimpijskiego Robina Cousinsa. Tancerze zaprezentują się w barwnych i okazałych strojach rodem z karnawału w Rio. I cały czas towarzyszyć nam będzie muzyka; rytmy latynoskie, big band i rock’n’roll. Zdradzimy, że nie zabraknie szlagierów, które nieomal stopią lód na scenie, chociażby „Copacabany”. Show pełną parą i przygotowane z gigantycznym rozmachem. Specjalnie na jego potrzeby zaaranżowano ogromny ekran LED, który umieszczony zostanie z tyłu sceny i na którym pojawi się feria kolorów oraz efektów specjalnych. Nie możecie tego przegapić! Dokładne daty oraz ceny biletów i możliwość ich zakupu dostępne są na stronie www.holidayonice.co.uk.
Targi Œlubne Powoli rozpoczyna się sezon na targi i wystawy ślubne. Pierwsze tego typu wydarzenie czeka na nas już w niedzielę, 29 stycznia, w scenerii przepięknego, 4-gwiazdkowego Hotelu Marriott (Lynch Wood, Peterborough, PE2 6GB). Po raz kolejny wszystko, co jest nam potrzebne do zorganizowania ślubu, znajdziemy pod jednym dachem. A dodatkowo zobaczymy pokazy mody ślubnej (godziny: 12.00 i 14.00). Wstęp oraz parking są bezpłatne. Wydarzenie odbędzie się w godzinach 11.00 – 16.00.
Pamiętajmy o dniu otwartym w Radiu peterborough.pl już 14 stycznia! Jeśli nie uda się Wam przybyć, a wciąż będziecie zainteresowani współpracą – piszcie na adres info@radiopeterborough.pl .
CAR BOOT
Wszystkie osoby, które nie mogą doczekać się wiosny i sezonu wyprzedaży bagażnikowych, zapraszamy do The Cresset. Tam w styczniu czekają na Was szaleństwa zakupowe pod dachem. Daty carbootów są następujące: 14 , 21 , 28 stycznia. Godziny natomiast to 8.00 – 15.00. Osoby sprzedające mogą pojawić się na miejscu już od godziny 6.00. Koszt wystawienia stoiska to 6 funtów w przedsprzedaży i 7 funtów w dniu carbootu. Wstęp dla kupujących jest bezpłatny.
DNI OTWARTE UCZELNI
Peterborough Regional College i City College Peterborough zapraszają nas w styczniu na swoje dni otwarte. CCP oferuje w środę, 25 stycznia, możliwość zapoznania się z programami nauczania, dostępnymi dla Year 11i osób, które kończą szkołę/college, m.in. z programami Foundation Learning oraz opcjami praktyk. Zapraszamy na Brook Street w godzinach 15.00 – 20.00. Dzień otwarty w drugiej szkole wypada dzień później, w czwartek, 26 stycznia, w godzinach 14.00 – 20.00. To możliwość zobaczenia udogodnień, jakimi dysponuje placówka; szansa na rozmowę z wykładowcą na temat kursu, który nas interesuje. Nowe kursy, proponowane przez College, dostarczają wiedzę z takich dziedzin, jak; komputerowa księgowość, zdrowie i opieka społeczna, tworzenie stron internetowych czy elektryka. Wielu pewnie ucieszy fakt szkolenia i testu z zakresu CSCS.
MŁODZI SERCEM NA ZUMBĘ
Na uprawianie sportu nigdy nie jest za późno! Ten fakt doskonale potwierdzają zajęcia zumby, przeznaczone dla osób powyżej 55. roku życia, które rozpoczynają się w Regional Fitness & Swimming Centre, 10 stycznia, w godzinach 10.45 do 11.45. Koszt zajęć to £2.80 dla osób, które ukończyły 55 lat, £4.00 dla członków centrum i £5.00 dla pozostałych.
HAPPY NEW YOGA
Jeśli na liście Waszych noworocznych postanowień znajduje się przypadkiem rozpoczęcie zajęć jogi, to mamy dla Was dobrą wiadomość. Od stycznia rozpoczyna się kurs, który stanowi wstęp do Hatha Yoga. Wszystko dziać się będzie w Equilibrium Yoga Centre przy 31-32 Aston Business Park, Shrewsbury Avenue, Woodston w Peterborough. Kurs przeznaczony jest dla osób początkujących oraz takich, które mają niewielkie doświadczenie w Hatha Yoga i obejmuje naukę właściwej postawy oraz ułożenia ciała, oddychania i medytacji. Zajęcia poprowadzone zostaną przez doświadczoną nauczycielkę Altheę Green. Zapisy: info@equilibriumyoga.co.uk i pod numerem telefonu 01733 370002.
WEEKEND KRÓLOWEJ Gratka dla miłośników monarchii angielskiej – w styczniu rozpoczyna się festiwal poświęcony królowej Katarzynie Aragońskiej, pierwszej żonie króla Henryka VIII, która to została pochowana w naszym mieście w roku 1536. Wydarzenie zlokalizowane głównie wokół Katedry potrwa trzy dni (27-29 stycznia) i będzie wypełnione atrakcjami dla dorosłych i dzieci. W piątek, 27 stycznia, podczas wieczornej mszy w katedrze posłuchać można będzie muzyki z czasów życia i panowania królowej. W sobotę natomiast przeniesiemy się na cały dzień w czasy Tudorów i zapoznamy z muzyką i tańcem epoki oraz rękodziełem. Króla i królową można będzie nawet spotkać osobiście! W niedzielę natomiast organizatorzy zapraszają na wycieczkę po Peterborough, podczas której odwiedzimy miejsca i poznamy fakty związane z dynastią. Te i inne atrakcje towarzyszące opisane są w sposób szczegółowy na stronie www.peterborough-cathedral.org.uk .
BEZPŁATNE SACREWELL FARM
NA SPACEREK
PRACE NA
QUEENSGATE BUS STATION Trwają prace na Queensgate Bus Station, do przeprowadzenia których niezbędne było zamknięcie terenu od 16 stycznia na okres około pięciu tygodni. Prace zostaną podzielone na dwa etapy, aby zminimalizować niedogodności użytkowników Queensgate Bus Station. Pierwszy etap prac potrwa do 12 lutego i spowoduje zamknięcie zatok 1a – 10. Autobusy, które zwyczajowo odjeżdżają ze stacji od poniedziałku do soboty, do godziny 18.00, zostaną przekierowane do przystanku na Acland Street. Transport, który odjeżdza po godzinie 18.00 i w niedziele, stację opuszczać będzie z pozostałych zatok.
Zapraszamy wszystkie mamusie (i tatusiów też) do zebrania się ze swoimi pociechami i spacerowania na świeżym powietrzu. Umożliwia to nowy program Vivacity – Walk with Us, dzięki któremu można przyłączyć się do grup spacerowiczów na bezpłatnych trasach, prowadzonych przez doświadczonych trenerów chodzenia. Świetna okazja do zawarcia nowych znajomości, i dla dzieci, i dla dorosłych, z nieocenionym wpływem na nasze zdrowie i samopoczucie. Zapraszamy w każdy poniedziałek, od godziny 10.00 na spacer po Ferry Meadows (Nene Park, Ferry Meadows, Ham Farm House, Ham Lane, PE2 5UU, Peterborough). Trasa zaczyna się przy Ferry Meadows Visitors Centre.
Z prawdziwą odsieczą dla nadszarpniętego okresem świątecznym portfela rodziców przychodzi Sacrewell Farm. Dzieci otrzymują przez cały styczeń bezpłatne wejście na teren obiektu. Dodatkowo, obowiązujące ceny biletów zostają zamrożone na obecnym poziomie w 2012 roku. Każde dziecko, które chce zwiedzić farmę, musi przebywać w towarzystwie osoby dorosłej. Miejsce jest czynne siedem dni w tygodniu, w godzinach 10.00 – 16.00. Jego atrakcje uwzględniają m.in. wciąż działający 18-wieczny młyn wodny.
www.pmagazyn.pl | 9
TEMAT MIESIĄCA
RAJSKA EMERYTURA
Sama nie wiem, dlaczego tak długo nie mogłam zabrać się do opisania historii pani Janiny, którą poznałam w okolicach Bożego Narodzenia w 2010 roku. Być może chciałam poczekać, aż bohaterka artykułu bezpiecznie wróci do domu, aby uniknąć rozgrzebywania bolesnych dla niej ran. A może, jako mama, wciąż nie mogę uwierzyć, że ktoś potrafi w tak przedmiotowy sposób potraktować ukochaną babcię? Czas, aby ta historia, przy okazji styczniowego święta dziadków, ujrzała światło dzienne i stała się przestrogą dla nas wszystkich.
Zakupy świąteczne w 2010 roku, jak zwykle zresztą, zostawiłam na ostatnią chwilę. Obudziłam się dosłownie w przeddzień świętowania i zadzwoniłam pełna paniki do jeden z moich koleżanek, licząc na to, że zgodzi się zaopiekować moim małym dzieckiem na czas buszowania po sklepach. Nasze szkraby bardzo się lubią, więc nie przewidywałam żadnych przeszkód. Nie wzięłam jednak pod uwagę jednego – Anka była w takim samym proszku zakupowym, jak ja; właśnie wybierała się do miasta po prezenty i resztkę spożywki wigilijnej. – Nic się nie martw – powiedziała. – Zostawimy dzieciaki pod opieką Janiny, ona jest prawdziwym aniołem. – Ok – przytaknęłam, nie do końca wiedząc, na co tak naprawdę się zgadzam. Pani Janina, owszem, wydawała się bardzo sympatyczną kobietą. Okazało się, że mieszka u Anki od kilku tygodni, że pracowała z jej mężem w fabryce, że czeka właśnie na męża, który dołączy do niej na święta i że razem wracają na początku nowego roku do Opola, gdzie mieszkają. Tyle w telegraficznym skrócie zdążyłam się dowiedzieć. Zakupy poszły nam całkiem sprawnie, skończyłyśmy przed południem, więc postanowiłam skorzystać z okazji i zostać u Anki na obiedzie. Zwłaszcza, że moje maleństwo, całkowicie zachwycone panią Janiną, w ogóle nie chciało wracać do domu. – Ma pani wnuki – zagadnęłam z ciekawości. – Już nie – odpowiedziała smutno pani Janina. Formalnie jednak miała. Czteroletnią wnuczkę o imieniu Amelka, która wraz ze swoim tatą (synem Janiny) i mamą (partnerką rozwiedzionego syna) mieszkała w Peterborough. Syn wyemigrował do Anglii blisko sześć lat wcześniej. Właśnie zakończył związek z pierwszą żoną, która przejęła opiekę nad ich wspólnym dzieckiem. Chciał odciąć się od przeszłości, zacząć od nowa, z równie nową kobietą przy boku. Zawsze był ulubieńcem pani Janiny. Chodzące ADHD, wszędzie było go pełno, łobuziak wiecznie wdający się w bijatyki i sprawiający problemy wychowawcze. Wiadomo, niegrzecznemu dziecku poświęca się więcej uwagi i miłości. Pani Janina mocno przeżyła wyjazd syna, zwłaszcza że przez kilka ostatnich miesięcy mieszkał u niej. Zdawała sobie jednak sprawę, że on musi stanąć na nogi, że bardzo potrzebuje tej zmiany. Synowi udało się dostać pracę w centrum dystrybucyjnym pewnego hipermarketu, a dzięki swojemu sprytowi, szybko nawiązującym się znajomościom i nie do końca poprawnym praktykom oraz zachowaniom – szybko stał się osobą nie do ruszenia. Założył na boku działalność gospodarczą, oczywiście jej nie rejestrując. Załatwił też sobie dom socjalny – stało się to jednak dopiero po jakimś czasie, kiedy jego partnerka zaszła w ciążę. Amelka urodziła
10 | www.pmagazyn.pl
się cała i zdrowa. Pani Janina rzadko ją widywała, rzadko też miała okazję na kontakt z synem, na rozmowę przez Skype czy telefon. Tłumaczyła sobie, że jest zajęty, zabiegany, że chce się dorobić, że telefony zagraniczne są drogie, że na pewno myśli o niej i o swoim tacie – tylko jednak tak to jakoś wychodzi, że nie mają kontaktu. Nie podejrzewała, że jeden telefon od syna latem 2010 roku całkowicie zmieni tą sytuację. Rodzina zadzwoniła, aby zaprosić Janinę do siebie. Syn wyjaśniał, że jego partnerka chce wrócić do pracy na pełen etat, że on też pracuje dzień i noc oraz że Amelce przydałoby się towarzystwo kogoś bliskiego. Babcia mogłaby zająć się dzieckiem, odprowadzać je do przedszkola, a przy okazji podreperować więź między babcią a wnuczką, która tak bardzo ucierpiała w związku z odległością. – Syn mówił, że to może być tymczasowe rozwiązanie. Jeśli miało mi się u nich spodobać, to ściągnąłby do Anglii także mojego męża. Mówił też, że będzie mi płacił za opiekę nad wnuczką, bo to dla mnie będzie tak jakby praca, a jego na to stać – opowiada pani Janina. – Przekonywał mnie, że czeka mnie tu rajska emerytura i że na pewno wszystko mi się spodoba.
...obecność mamy musi przynosić więcej pieniędzy... Pani Janina nie zastanawiała się długo. Była w końcu na emeryturze i nic jej w Polsce nie trzymało. Nawet mąż, który również już nie pracował i miał swoje własne zajęcia – z prawie całodziennym przesiadywaniem na działce włącznie. Pani Janina wiedziała, że potrafi sobie sam ugotować, obrządzić się, mogła go więc na chwilę zostawić samego. Syn zarezerwował bilet i już po kilku tygodniach nasza bohaterka wylądowała w Luton. Podekscytowana, stęskniona i szczęśliwa, że w końcu odzyska kontakt z rodziną. Pierwsze niespodzianki czekały na nią już w domu syna. Została przywitana dość oschle i bez emocji. Partnerka syna zasiadła zaraz po jej przyjeździe przed telewizorem, a wnuczka okazała się być buńczucznym dzieckiem, dla którego najważniejsze było wyjście do ogrodu i zabawa. W domu przebywało także młode małżeństwo – pani Janina
dowiedziała się, że wynajmuje ono sypialnię od syna. Miała być szóstą osobą mieszkającą pod tym adresem. I żyjącą w dość ekstremalnych warunkach. Ze zdumieniem popatrzyła na pokój, w którym przyjdzie jej spędzić najbliższe miesiące. Był mniejszy nawet od ogólnie przyjętych kanonów pokoju jednoosobowego w Anglii. Mieściło się w nim tylko małe łóżko. Szafy i pozostałego wyposażenia brak. – Syn wytłumaczył mi, że pod łóżkiem są plastikowe pojemniki i że tam mogę sobie rozłożyć rzeczy – wspomina pani Janina. – I jeszcze, że obok łóżka będzie stał odkurzacz, bo nigdzie indziej się nie mieści. Początki pobytu pani Janiny w Peterborough nie należały do najłatwiejszych. Trudno jej było przyzwyczaić się do dosyć chłodnej atmosfery w domu. Syna i synowej praktycznie nie było w domu, a gdy już w nim przebywali – zajmowali się głównie sobą. Oznaczało to, że całość, a nie tylko część opieki nad Amelką spadała na ramiona pani Janiny. A było to trudne zajęcie – mała nie przestrzegała żadnych zasad, była krnąbrna, głośna, a swoje zdanie wzmacniała jeszcze użyciem fizyczności; nagminnie gryzła i kopała babcię oraz
TEMAT MIESIĄCA
...z dodatkowej opieki nad dzieckiem urodziła się praca na pełen etat... wszystkich dookoła. Pani Janina zajmowała się nią od samego rana do momentu, kiedy poszła spać. Ubieranie, karmienie, organizowanie zabawy, spacery, przedszkole, wieczorne kąpanie... Nie obyło się także bez wpadek i konfliktów. Pani Janinie przez dłuższy czas nie udawało się przystosować do zasad panujących w domu. Jakie są dyżury sprzątania, kto kiedy wystawia śmieci, jaka jest kolejność korzystania z łazienki – to była dla niej czarna magia. Drugiego dnia swojej wizyty postanowiła ugotować dla wszystkich obiad. Bardzo się postarała, nie zapomniała także o lokatorach. – Kiedy do domu wrócił syn z synową, to zrobił mi awanturę – mówi pani Janina. – Wzięłam produkty, które należały do nich i do lokatorów, nie wiedziałam o tym. Nie wiedziałam, że są jakieś podziały. Leżały ziemniaki, więc je wzięłam i tyle – wspomina. Lokatorzy grzecznie podziękowali za obiad i nie obrazili się za pożyczenie jedzenia. Synowa pani Janiny zaprowadziła ją natomiast przed lodówkę i wyjaśniła, że dwie górne półki są ich, dwie kolejne – lokatorów, a wysuwane pojemniki należą do niej. – Powiedziała mi też, że w tym domu każdy gotuje dla siebie i sam robi zakupy. I że mam się dostosować. Rodzina pani Janiny, jak się szybko okazało, żywiła się przede wszystkim fast-foodami. Nawet jej wnuczka dostawała chickeny na obiad. I najwidoczniej nikt nie zamierzał uwzględniać pani Janiny w planach i zakupach żywieniowych. Tutaj z pomocą przyszli lokatorzy, którzy robili jej zakupy w Tesco. Po kilku tygodniach pani Janinie powoli zaczęły kończyć się środki finansowe. Żyła oszczędnie, ale mimo tego funty przywiezione z kraju topniały w oczach. Nie zamierzała prosić syna o pieniądze. Postanowiła, że spróbuje jakoś zadzwonić do męża w ostateczności. Nie miała swojego telefonu, o korzystaniu z budki telefonicznej też mogła zapomnieć. Bez podstawowej znajomości języka angielskiego było jej trudno wykonywać proste czynności, odnaleźć się poza domem, np. w sklepie, gdzie trzeba poprosić o towar, który się kupuje. Nie znała tutaj nikogo oprócz swojej rodziny i lokatorów domu. Lubiła chodzić na spacery, miała swoje wybrane trasy blisko domu, ulubione ławeczki i przystanki – to była
jej jedyna rozrywka. Pewnego wieczora podsłuchała kłótnię syna z synową. Nie zrozumiała dokładnie, o co chodzi, ale zdążyła zorientować się, że o nią i o pieniądze. Kilka tygodni wcześniej syn zabrał jej paszport (ponoć był potrzebny do celów urzędowych) i podsunął kilka papierów do podpisania. Teraz krzyczał, że to niemożliwe, że jest odmowa i że jej – Janiny – obecność musi przynosić im więcej pieniędzy. Potem wyszedł do kuchni, aby do kogoś zadzwonić. I tak oto pani Janina musiała pójść do pracy. Wszystkie wcześniejsze ustalenia, związane z opieką nad wnuczką, przestały obowiązywać. Syn stwierdził, że zbliżają się święta, że chciałby kupić swojemu tacie i mężowi Janiny bilet lotniczy, aby mógł ich odwiedzić i że wszystko drożeje, jest niefajnie, więc mama Janina musi pomóc i przyłożyć swoją cegiełkę do domowego budżetu. Syn miał wejścia w pewnej sławnej fabryce żywności. Chociaż rekrutacja odbywała się tam przez agencję, a na jedno stanowisko było wielu kandydatów, to jednak dzięki synowi Janina rozpoczęła pracę prawie natychmiast. Na linii, gdzie pracowali praktycznie sami Polacy, więc znajomość angielskiego nie była wymagana. Praca wiązała się z dużym wysiłkiem fizycznym i staniem przez dwanaście godzin. Janina, choć na swoje lata całkiem sprawna i obdarzona dobrą kondycją, z ledwością przetrzymywała zmianę. Podupadła na zdrowiu po kilku tygodniach, a w domu raczej nie mogła zaznać spokoju. Odkąd przestała się nim zajmować, zapanował bałagan i brak czystości. A Janina w takich warunkach żyć nie mogła. Owszem, niech będzie skromnie, ale przynajmniej czysto – taka była jej dewiza. Wracała więc do domu i po dwunastu godzinach pracy na linii, czyściła łazienkę oraz toaletę, sprzątała kuchnię, szykowała sobie jedzenie, a potem zasypiała wykończona. Na dodatek, na zewnątrz
Janiny w czasie jej nieobecności w pokoju, mąż mojej koleżanki postanowił zareagować. Pojechał z Janiną do domu i poprosił, aby spakowała swoje rzeczy. On w tym czasie odbył męską rozmowę z jej synem. Janina przeprowadziła się do Anki, w ciągu tygodnia udało się wyliczyć i odzyskać jej pensję oraz sprawić, aby nie trafiała ona więcej na konto syna. Anka zajęła się Janiną, pokazała jej miasto, zabrała na zakupy. Pani Janina chciała jednak jak najszybciej wracać do Polski. Ance udało się nakłonić ją do zmiany zdania. Kontrakt w pracy i tak kończył się w styczniu, więc pani Janina mogła popracować jeszcze ten krótki czas i dorobić parę groszy. Okazało się też, że uda się zorganizować w miarę tani transport męża pani Janiny z Opola do Peterborough, aby mogli być na święta razem. Wszystko wskazywało na to, że ta smutna historia zakończy się happy endem. O ile szczęśliwym zakończeniem można nazwać to, że pani Janina, po wszystkim, co przeszła, ma wielki żal do syna. – Do tej pory się do mnie nie odezwał. Jakby to wszystko była moja wina – żali się pani Janina. Dopiero Anka mówi mi na osobności, że syn Janiny skontaktował się z jej mężem telefonicznie. Podczas rozmowy groził mu i używał przekleństw. O Janinę, jej zdrowie i samopoczucie, nie zapytał ani razu. Janina z mężem wrócili do Polski pod koniec stycznia 2011 roku. Od tego momentu nie przyjechali ponownie do Anglii. Wciąż utrzymują kontakt z Anką i jej rodziną. Nie rozmawiają za to ze swoim synem oraz
Agnieszka Dudek
synową.
...trudno było jej wykonywać proste czynności... zagościła jesienno-zimowa aura, zaczęło się robić zimno. Rodzina Janiny oszczędzała na ogrzewaniu, co – w połączeniu z pracą fizyczną – miało wpływ na jej stawy i kości. Były takie chwile, że Janina nie mogła się ruszyć ani wyprostować. Coraz częściej myślała o tym, żeby wrócić już na zawsze do Polski. Przy normalności przytrzymywała ją tylko myśl o rychłej wizycie jej męża. Nie wiedziała, czy zdołała zarobić już na jego bilet. W ogóle mało wiedziała o swoich zarobkach. Pensja szła na konto syna, ona nie miała swojego w UK. Syn przywoził ją i odwoził z pracy. Czasem zaczynała wcześniej lub kończyła później – wszystko aranżował jej syn. – Teraz myślę, że chciał, abym zarabiała jak najwięcej. A pracy było dużo, jak to przed świętami – mówi pani Janina. Dobrą jej stroną było przebywanie wśród ludzi i nawiązanie nowych znajomości. Pani Janina nie czuła się już tak samotna, a i pogadać było z kim przy linii. Najbardziej zaprzyjaźniła się z dwoma młodszymi koleżankami i mężem Anki właśnie. Z czasem rozmowy zamieniły się w pomoc. Mąż Anki, w miarę dowiadywania się nowych faktów o pobycie Janiny w Peterborough, był coraz bardziej zniesmaczony. Po kolejnej akcji, tym razem w wykonaniu synowej, która przekopała dokumenty
Dziadkowie coraz częściej sprawują opiekę nad dziećmi rodziców, mieszkających i pracujących w UK. Kontakt dziadków z wnukami niesie ze sobą niewymowne korzyści. Coraz częściej jednak dziadkowie są wykorzystywani jako tania siła robocza, sprowadzani do Anglii z Polski, gdzie zostawiają swoje dotychczasowe życie. Coraz częściej pojawiają się przypadki rodziców, którzy na pracy swoich głównie mam próbują nie tylko zaoszczędzić, ale także się dorobić. Wielu z nich liczy na to, że dodatkowa osoba bądź osoby w gospodarstwie domowym to szansa na zwiększenie benefitów. To rozumowanie może być zgubne.
Przeczytane na pewnym forum (pisownia oryginalna zachowana):
Babcia – opiekunka do dziecka??? przez Morgana123 » 10 maja 2011, 12:22 Witam Slyszalam ze mozna zatrudnic mame (babcie dziecka) do opieki nad dzieckiem i jest mozliwosc by byla oplacana z podobnego funduszu jak inne chaild care. Czy ktos sie orientuje jak takie cos zalatwic? Bede wdzieczna za pomoc Re; Babcia – opiekunka do dziecka??? przez burnburn2000 » 10 maja 2011, 14:41 To znaczy, ze chcesz pieniadze podatnikow, za to, ze matka bedzie sie zajmowac twoim dzieckiem? Zarejestrowany w odpowiednim urzedzie opiekun gwarantuje(od dochodu zalezy) tylko i wylacznie zwrot kosztow opieki.Taki opiekun musi przejsc testy, egzamin, byc niekarany, no i znac j.angielski, zeby sobie z tym poradzic. Powodzenia zycze. Babcia nie dosc, ze ma sie zajmowac wnukiem, to jeszcze ma przynosic kase do domu:D Jaja normalnie, jaja! www.pmagazyn.pl | 11
RELAKS
KĄCIK MOLA KSIĄŻKOWEGO Wszystkie Mole Książkowe serdecznie witamy w Nowym Roku i życzymy, aby był on wypełniony tak ciekawymi lekturami, jak te, które mamy do zaproponowania i polecenia w tym numerze. Dzięki uprzejmości księgarni POLBOOKS w styczniowym wydaniu rozdajemy książkę Guillaume Musso, zaskakującą, przewrotną i wciągającą oraz kryminał historyczny toczący się w czasach imperium rzymskiego. To trzeba przeczytać! Serdeczne gratulacje dla naszych szczęśliwych, grudniowych zwycięzców: Moniki Budziszewskiej i Rafała Kacprzaka! WRÓCĘ PO CIEBIE Guillaume Musso Przewrotna powieść z morałem i zaskakującym zakończeniem. Współczesna bajka o tym, jak naprawić krzywdy, które człowiek uczynił sobie i innym. Jej bohaterowie to troje ludzi, kobieta, mężczyzna i dziecko, połączonych skomplikowanymi więzami miłości. Przeznaczenie doprowadzi ich na krawędź życia i śmierci... Ethan jest znanym psychoterapeutą, człowiekiem sukcesu. Bogaty i szczęśliwy, dla kariery poświęcił życie rodzinne i miłość. Pewnego ranka budzi się swoim jachcie u boku nieznajomej piękności. Nie pamięta wydarzeń poprzedniego wieczoru. To dopiero początek serii zaskakujących wydarzeń. W gabinecie czeka na niego przestraszona nastolatka, niezapowiedziana pacjentka. Chwila nieuwagi i dziewczynka popełnia samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Tajemniczy taksówkarz zabiera Ethana na uroczystość ślubną kobiety,
którą kochał i porzucił przed kilkoma laty. Ethan zdaje sobie sprawę, że nadal darzy ją uczuciem, ale jest już za późno, by cokolwiek zmienić. Opuszcza przyjęcie, zostaje napadnięty i trafia do szpitala. Tam, w szpitalnym pokoju, ginie od kul mordercy. Ostatkiem świadomości wspomina ukochaną. Następnego dnia budzi się na jachcie u boku pięknej rudowłosej kobiety. I znowu jest 31 października. Czy los da mu drugą szansę? Czy dowie się, kto pragnął jego śmierci? Czy odzyska Celine? Ma dwanaście godzin, by coś zmienić... Strony: 400, Format: 12,5x19,5 cm, ISBN: 978-83-7659-062-2, Rok wydania: 2010, Wydawnictwo: Albatros, Oprawa miękka, Cena: £10.60
ZŁODZIEJ WODY Ben Pastor Kryminał historyczny z akcją osadzoną w Rzymie czasów Dioklecjana. Rok 304. Historyk Eliusz Spartianus, piszący biografie dawnych władców Rzymu,
zostaje wysłany przez cesarza Dioklecjana do Egiptu. Ma rozwikłać zagadkę niewyjaśnionej śmierci Antinousa, faworyta cesarza Hadriana. Karmiony przez kapłanów i urzędników egipskich, a nawet dawnych kolegów z armii strzępami informacji, sam niemal traci życie w pułapce nad Nilem. Odkrywając kolejne ogniwa antyrzymskiego spisku, trafia w końcu do willi Hadriana w Tibur, która kryje niezwykłą tajemnicę… Precyzyjnie prowadzona fabuła sensacyjno-kryminalna z zaskakującym zakończeniem, osadzona w ciekawym i nieczęsto wykorzystywanym literacko okresie cesarstwa rzymskiego, dyskretnie wzbogacona wątkiem miłosnym, powinna zaspokoić najwybredniejsze gusta. W przygotowaniu część druga przygód Eliusza Spartianusa pt. Intrygantka. Ben Pastor, urodzona we Włoszech, od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, wykładając nauki społeczne w Vermont College. Strony: 458, Format: 13,5x20,5 cm, ISBN: 978-83-7301-885-3, Rok wydania: 2009, Wydawnictwo: Rebis, Oprawa twarda, Cena: £6.90 (cena promocyjna)
ROZDAJEMY KSIĄŻKI ZA DARMO Księgarnia POLBOOKS ufundowała po jednym egzemplarzu każdej z opisywanych książek dla czytelników Peterborough Magazynu. Jeżeli chcielibyście otrzymać za darmo którąś z książek – napiszcie do nas na adres redakcja@pmagazyn.pl. Rozdanie pozycji książkowych odbędzie się w drodze losowania.
Księgarnia POLBOOKS 1328 Duke Street, G31 5QG Glasgow, tel. 0141 2588 066
Wykonanie:
KARNAWAŁOWE PRZEKĄSKI Ach, czy ktoś pamięta jeszcze czasy, kiedy gości na wspaniałe zabawy karnawałowe przyjmowało się paluszkami i... krakersami właśnie? Dobre krakersy nie są złe. A oprócz tego – to smaczna I łatwa w przyrządzeniu przystawka na przyjęcia. Zresztą, zobaczcie sami:
KANAPKI KOKTAJLOWE NA KRAKERSACH Porcja: dla 6 osób Czas przygotowania: 30 minut Składniki:
paczka okrągłych krakersów 10dag żółtego sera ½ słoika majonezu ok. 20 połówek orzechów włoskich ok. 20 czarnych oliwek 2 jajka na twardo
szczypiorek ok. 20 zielonych oliwek z papryką 10dag twarogu homogenizowanego łyżka koncentratu pomidorowego łyżka pasty z papryki łyżka cukru łyżka soli
Kanapka z serem Ser wyciąć kieliszkiem na okrągłe plasterki, troszku mniejsze od krakersów. Na każdym krakersie położyć kroplę majonezu, na to ser, znowu majonez, a na wierzch orzech. Kanapka z pastą z twarożku Zmiksować twarożek z koncentratem pomidorowym, cukrem, solą i pastą z papryki. Na każdym krakersie wycisnąć stożek pasty, za pomocą szprycy cukierniczej. A na wierzch położyć czarną oliwkę. Kanapka z pastą z jaj Jaja ugotować na twardo, obrać i zmiksować z 2 łyżkami majonezu. Dodać posiekany szczypiorek, sól i dokładnie wymieszać. Na każdym krakersie wycisnąć stożek pasty za pomocą szprycy cukierniczej. A na wierzch położyć zieloną oliwkę. Kanapki koktajlowe znakomicie nadają się na przyjęcie karnawałowe i sylwestra. Talerze z kanapeczkami ustawiamy w różnych miejscach pokoju, aby goście mogli swobodnie je skubać, gdy przyjdzie im chęć. Na talerzykach można położyć także rzodkiewki lub słupki ogórka, nabite na wykałaczkach.
EUROHUMOR 2012 Euro 2012 – tym wydarzeniem żyć będzie cały nasz kraj w tym roku. I pewnie również najbardziej śmiać. Oto przedsmak tego, co nas czeka... Co zrobi kibic, gdy Polacy wygrają Euro 2012? Wyłączy konsolę i pójdzie spać.
12 | www.pmagazyn.pl
Dlaczego zagraniczni sportowcy nie będą mogli grać na polskich boiskach? Bo wszystkie zbudowane będą na planie krzyża.
Rozmawia dwóch homoseksualistów. – Jedziemy na Euro? – Po co? – Słyszałem, że Polacy dobrze d*** dają.
Przychodzi Smuda do wróżki i pyta o wynik meczy Polska-Niemcy Euro 2012. Wróżka odpowiada: – Polacy w tym meczu strzelą 4 bramki. Zadowolony Smuda oddycha z ulgą, ale wróżka po chwili dodaje: – Bramki strzelą: dwie Klose i dwie Podolski.
Mecz Polska – Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka – dla Ronaldinho. No to mówią mu: – Ronaldinho, dobra, będziesz grał sam. Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza
nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: 0:1 (34` Ronaldinho). No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak). Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają: – Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło? - No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dostałem czerwoną kartkę.
terborough
Masz pytanie, szukasz porady, informacji, chcesz dowiedzieć się, który telefon, laptop, tablet bądź inny gadżet jest najlepszy dla ciebie lub kogoś bliskiego napisz do Marcina na adres redakcja@pmagazyn.pl.
2011 – rok pod znakiem smartfonów Mijający 2011 rok zaskoczył nas energią, z jaką świat technologiczny dostosował się do mobilnych potrzeb użytkowników. Konieczność stałego dostępu do naszych aplikacji, tj. email, Facebook, Skype, YouTube, muzyka i wiele innych sprawiły, iż producenci smartfonów prześcigali się w coraz to szybszych urządzeniach z większymi ekranami. Zaowocowało to niesamowitą popularnością systemu Google Android. Systemu otwartego na deweloperów, pozwalającego na dowolne konfigurowanie ekranów, launcherów oraz zmian w ustawieniach. Już nie tylko zamożniejsi użytkownicy, których stać na IPhona mogą cieszyć się z niezawodnych mobilnych urządzeń. Równie wydajne produkty oferują obecnie producenci tacy, jak Samsung czy HTC. Skoro już mowa o firmie z Cupertino, to Apple zakończyło rok na drugim miejscu pod względem ilości sprzedanych smartfonów. IPhone 4S, choć spodziewany jako piąty, ze swoim dwurdzeniowym procesorem A5 oraz Siri (komendy głosowe) – mimo świetnych wyników sprzedażowych – został zdetronizowany przez urządzenia Samsunga. System Android góruje nad IOS i posiada ponad połowę rynku. Co jeszcze wydarzyło się w minionym roku, a co zostanie zapamiętane? Moim zdaniem wielki powrót Nokii, której mobilny departament był do niedawna w poważnych tarapatach. Współpraca z Microsoftem i nowy telefon – Nokia Lumia 800 podreperował nadszarpniętą reputację tego niegdyś największego producenta telefonów. Fani Nokii niewątpliwie docenili wygląd oraz świetne funkcjonowanie smartfona z systemem Windows Phone (7.5 Mango) i chętnie powrócą do swojej ulubionej, niezawodnej marki. Niegdysiejszy lider rynku powraca... i to po obu stronach Atlantyku – Good Luck Nokia. Rok 2011 był bardzo trudny dla Research In Motion, producenta BlackBerry i Playbooka. Mam na myśli okres pochopnych decyzji oraz serii wpadek tej firmy. W kwietniu BB Playbook był kompletną klapą z niedopracowanym oprogramowaniem.
W sierpniu chuligani biorący udział w zamieszkach w Londynie, wykorzystali w celu komunikowania się zaszyfrowane wiadomości, znajdujące się w ofercie BB. W październiku awaria centrum w Slough spowodowała, że w ciągu kilku dni 70 milionów użytkowników, nie mogło korzystać z emaila, BBM oraz Internetu. Z marki, kojarzonej z ludźmi sukcesu, stał się narzędziem w rękach przestępców, co w połączeniu z utratą zaufania do systemu zdolnego obsłużyć ogromną liczbę klientów, źle wróży przyszłości Research In Motion. Przyjrzyjmy się teraz innym zagadnieniom omawianym w 2011 roku. Nowością, która zyskała popularność, jest gesture control – kontrola XBOXA 360 Kinect za pomocą ruchów, głównie rąk. Gesty te pozwalają obsługiwać funkcje menu, a gracz również automatycznie staje się kontrolerem w trakcie rozgrywki (tak mówi reklama). Jest to początek większego zjawiska, które producenci telewizorów, konsol oraz laptopów będą nam prezentować w przyszłych sezonach. Jeśli zaś mowa o konsolach, to wypada wspomnieć o pierwszym paraliżującym hacku, który dotknął Sony i 77 milionów użytkowników PS3. Przez cały miesiąc gracze nie mogli korzystać z serwisu, a ich dane z kart kredytowych najprawdopodobniej zostały przejęte przez hackerów. Firma Sony zaprzeczyła temu mówiąc, iż dane te były zaszyfrowane. W konsekwencji poprosiła klientów o zmianę haseł, zaoferowała w formie rekompensaty ściągnięcie darmowych gier oraz zobowiązała się przez rok monitorować pod kątem bezpieczeństwa ich konta bankowe. Czy zaufanie do Sony zmalało po tym, bądź co bądź, znaczącym incydencie? Moim zdaniem nie, ale po raz pierwszy tak duża firma stała się celem dotkliwego ataku. Dużą popularność w 2011 roku zyskały różnego rodzaju serwisy, do których dostęp możliwy jest jedynie za pośrednictwem chmury – online. Usługi takie, jak ICloud od Apple, Amazon Cloud, Spotify, Google Music czy Dropbox zmieniają nasze nastawienie do przechowywania danych oraz korzystania z naszych multimedialnych bibliotek. Na koniec chcę zwrócić uwagę na zjawisko rozgrywających się, w cieniu postępu technologicznego, wojen patentowych, którymi byliśmy zamęczani przez cały ubiegły rok. Mam jedynie nadzieję, że firmy Apple, Microsoft, Google, Motorola, HTC, Samsung i inne, które toczą bitwy o rekompensaty patentowe, na światowych frontach – od
Czy już wiecie, jakie jest hasło naszej styczniowej krzyżówki? Jeśli tak, to prześlijcie rozwiązanie na adres mailowy: redakcja@pmagazyn.pl! Z całą pewnością warto, ponieważ mamy wspaniałą nagrodę dla zwycięzcy, którego wyłoni losowanie. Nagrodą jest zestaw kosmetyków do pielęgnacji włosów i ciała o wartości £30, ufundowany przez Studio No 1. Czekamy na zgłoszenia!
RELAKS Australii poprzez Niemcy, Belgię po Amerykę – przestaną się na siebie obrażać i zaczną licencjonować swoje patenty za przyzwoite stawki. Według mnie jest to jedyne rozsądne rozwiązanie – win win situation. Co zatem czeka nas w przyszłym roku ? Kolejne premiery. Na pewno nowy IPhone 5 oraz IPad 3 z podwojoną rozdzielczością ekranu, Apple TV już nie w formie małego pudełka, a normalnego telewizora z dostępem do rodzimych serwisów. Smartfony zaś staną się czterordzeniowe czyli superwydajne, z wbudowanym chipem NFC (Near Field Communication). Będziemy używać ich do płatności zbliżeniowych oraz różnego rodzaju przepustek w miejscach pracy, na koncertach, meczach lub w metrze. Osobiście, czekam na nowego XBOXA 720, Wii U, PSP Vita, PS4 oraz na angielską premierę Kindle Fire. Ten mały (7 cali) Android tablet od Amazon może powalczyć z Ipadem dzięki swojej niskiej cenie (199 funtów) oraz wielu serwisom dostępnym na Amazon.co.uk, w którym będzie operował. Tej wiosny ma szansę stać się Must Have Gadget. Trochę zapomniane lub raczej niechciane telewizory 3D, dzięki pasywnym okularom i dostępem do sieci, zaczną być chętniej kupowane, a era 3D TV stanie się coraz bardziej zauważalna. W 2012 roku w Anglii zostanie również zbudowana sieć LTE, szybkiego Internetu mobilnego. Pierwsze maszty testowane są w Londynie na terenie kilkunastu mil kwadratowych. Kończąc, chciałbym życzyć wszystkim tech fanom, aby przyszły rok obfitował w kolejne fascynujące wydarzenia i premiery. W następnym wydaniu opiszę najważniejsze wydarzenia z C.E.S (Consumer Electronics Show) konferencji odbywającej się w Las Vegas (co to i jak to już za miesiąc). Marcin Dunaj
PREZENTY DLA DZIADKÓW
Nic nie ucieszy babci i dziadka z okazji ich święta bardziej niż prezent własnoręcznie wykonany przez wnuka lub wnuczkę. Za portalem mamypomysl. pl przedstawiamy trzy pomysły na wyjątkowe podarunki:
PREZENT NA OBRAZEK Składniki:
biała oraz niebieska kartka papieru A3, farbki do malowania palcami (mogą też być zwykłe plakatówki), kolorowe magazyny, antyrama rozmiarem odpowiadająca wymiarom kartki, nożyk do cięcia tapet, ołówek, klej, może być przydatna również taśma klejąca.
Wykonanie:
1.Pomaluj dłonie malucha farbą o wybranym kolorze. 2.Poproś żeby dziecko zrobiło odbitki dłoni na białej kartce papieru. Ołóż obrazek do wyschnięcia. 3.Teraz na niebieskim papierze odmierz linijką dokładnie odległości do wycięcia tak, aby powstały zarysy passportou. 4.Nożykiem do tapet wytnij odpowiedni kształt. Warto do wycinania użyć także linijki. 5.Z kolorowych gazet wytnij literki, które składają się na imię malucha oraz rok wykonania odbitek (ku pamięci). Przyklej je do niebieskiej ramki. Złóż obrazek w całość i gotowe!
ETUI KOTEK Składniki:
żółty i czerwony filc (lub w innych kolorach), niebieska mulina, ruchome plastikowe oczka, guzik, igła, nić, nożyczki,klej introligatorski
Wykonanie: 1.Z filcu wytnij dwa prostokąty tej samej szerokości – ok. 10 cm, ale różnej długości – jeden z nich ma być o ok. 5-7 cm dłuższy od drugiego. 2.Koniec dłuższej części zaokrąglij za pomocą nożyczek – będzie to mordka kotka. 3.Przyklej do niej oczka, nosek (serduszko z czerwonego filcu), przyszyj trójkąciki – uszy i wprowadź wąsy z muluny. 4.Z żółtego filcu wytnij ogon kota w kształcie łezki. Jeśli masz ochotę – ozdób go czewonymi paseczkami. Przyklej ogon. 5.Teraz obszyj brzegi futerału. 6.Na koniec pozostało przyszyć guzik i na końcu pokrywki zrobić pętelkę. Etui np. Na okulary babci i dziadka gotowe!
LAURKA ZE ZDJĘCIEM Składniki:
kolorowy papier, odrobina ozdobnego papieru o dowolnej kolorystyce, zdjęcie dziecka (dzieci), nożyczki, klej.
Wykonanie:
1. Z różowego papieru wytnij duże serce. Złóż je na pół. 2. Z ozdobnego papieru wytnij mniejsze serce i przyklej je do laurki. 3. W dowolnym miejscu przyklej zdjęcie. 4. Przednią część laurki ozdób kolorowymi serduszkami różnej wielkości. I laurka gotowa!
www.pmagazyn.pl | 13
FELIETON
Z Bogiem Babina sprzątała przez cały ranek. Wstała w ciemności, zaczęła krzątać się na długo przed świtem, żeby zdążyć. Chociaż zacinało lodowatym deszczem, chociaż stopy obute w chodaki ślizgały się na błotnistym podwórku, potrzepała chodniki, kapę i ozdobne poduszeczki z wersalki. Wytarła kurze ciężko stękając, umyła nawet kuchenne okno i równiutko ustawiła plastikowe doniczki, w których – tak samo zmęczone zimą jak ona – tkwiły smutne paprotki. Rozpaliła ogień, otworzyła drzwiczki kaflowej kuchni, żeby szybciej ogrzać wyziębione oszczędzaniem drewna mury. Postawiła na płycie niebieski, odświętny czajnik (dla siebie zwykle zagotowuje wodę w poobijanym, blaszanym garnuszku). Nalała wodę do miski, umyła twarz i ręce. Malutkim grzebykiem uczesała rzadkie, siwe włosy i założyła brązową chustkę w czerwone kwadraty i zółte zawijasy. Wzięła z szafy czystą, brązową spódnicę i prawie nowy, niebieski, zapinany na perłowe guziczki sweter. Zrzuciła gumowe chodaki, zamieniając je na niedzielne, brązowe trzewiki. Wyjęła z kredensu białą, porcelanową filiżankę, ostatnią ocalałą ze ślubnego kompletu. Czas kocha stare, samotne filiżanki, dodając im tajemniczego wdzięku. Czas nie kocha starych, samotnych wdów, ryjąc na ich twarzach gorzkie świadectwo codziennych, drobnych udręk. Babina obrzuciła kąty uważnym spojrzeniem, uklepała poduszkę, poprawiła ceratę, żeby stół wyglądał porządnie. Na samym środku ułożyła białą, koronkową serwetkę. Ustawiła na niej święte przedmioty, zapaliła lampkę przed świętym obrazem, na którym Jezus ukazuje serce płonące miłością do ludzi. Pod serwetkę włożyła białą kopertę, tak, żeby wystawał jeden róg. Co chwila sprawdzała godzinę na starym budziku z uszami, (nie na baterie, nakręcanym) który kiedyś codziennie (prócz niedziel) o trzeciej rano budził jej męża do pracy w kopalni żwiru. Wstawała wtedy pierwsza, robiła mu kanapki i herbatę w termos, i już biegła do obory, do chlewa, do kurnika. A on na rowerze, lato czy zima, trzynaście kilometrów w jedną stronę, pedałował, żeby odłożyć na cegłę, na eternit, na ten murowany dom, w którym mieli spokojnie się starzeć. Zdążył wykończyć kuchnię i jeden pokój, położyli nowy dywan i ładne linoleum. Pewnego dnia przynieśli jej poskręcany metal, który wcale nie przypominał roweru, więc jak mogła uwierzyć, że to rower jej męża, zabrany z miejsca wypadku. – Co mi tu przynieśliśta – krzyczała i za nic nie chciała usłyszeć, że wypadki, które chodzą po ludziach, że te
Babina zgięła się w głębokim ukłonie, aby świętą osobę w niskich progach powitać. Zgięła się z bólu w plecach. Zgięła się ze wstydu. wypadki tak właśnie wyglądają. Przychodzą i przynoszą ci jakąś kupę złomu, która jeszcze rano była rowerem. Na którym twój mąż jechał do pracy. I mówią: Trup na miejscu. A budzik dzwoni następnego ranka, i jeszcze następnego, bo latami przywykłaś go nakręcać. O jedenastej babina zaczęła wyglądać na drogę, woda na kuchni zawrzała, odstawiła czajnik, pilnując jednak, żeby nie wystygł. O jedenastej trzydzieści akurat na chwilę przysiadła, a może nawet na sekundę przysnęła, bo zerwała się z wersalki, kiedy oczekiwana osoba już pukała do drzwi. – Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus – zagrzmiał głos. – A co tu tak ciemno w tej sieni, światła nie macie? Raz do roku po kolędzie chodzę, to chyba można się przygotować? Babina zgięła się w głębokim ukłonie, aby świętą osobę w niskich progach powitać. Zgięła się z bólu w plecach. Zgięła się ze wstydu. I już odpowiednio zgięta zaprosiła gościa do wysprzątanej, ciepłej kuchni. Gdzie odświętny czajnik delikatnie szumiał, czekając. – Kawki czy herbatki księdzu zrobić? – Nie pijam takich rzeczy na kolędzie – skrzywił się. Babina posmutniała. Czajnik zaniemówił.
Anna Maria Nowakowska
– Nie prowadzę, mam kierowcę – mrugnął porozumiewawczo ksiądz, ale babina nie złapała aluzji, bo była tylko prostą babiną. (A nawet gdyby zrozumiała, nie miała w domu nic mocniejszego. Nie miała nawet kieliszków.) Oczy świętej osoby pomknęły w stronę stołu. Pominęły piękną, delikatną filiżankę, przesunęły się obojętnie po świętych przedmiotach, zatrzymując na białej kopercie. Tam przylgnęły i już zostały. – No dobrze, w imię Ojca i Syna, pomódlmy się szybko, bo mam jeszcze kilka domów a potem ślub. Babina złożyła dłonie do modlitwy, ksiądz wymamrotał coś pod nosem, machnął kropidełkiem i chwycił kopertę. – No zobaczmy, co my tu mamy… Zajrzał, pomacał, podniósł karcący wzrok: – Jest taki zwyczaj, że jedna koperta dla księdza, a druga na kościół, a ja tu widzę tylko jedną. – Proszę księdza kochanego, ksiądz tu nowy, może nie zna kto co ma, ale ja z tych paru groszy renty odłożyłam ile się dało, jak co roku – babina zgięła się jeszcze bardziej, chociaż nikt by nie uwierzył, że aż tak można się zgiąć. – I jeszcze trzeba opłacić mój dojazd, bo ktoś paliwo swoje wypala, żebym ja z posługą duchową mógł się zjawić. Babina wysupłała z cienkiej portmonetki banknot pięćdziesięciozłotowy. Przedostatni, a do następnej renty jeszcze dwadzieścia trzy dni. – Tak będzie dobrze, proszę księdza? – zapytała cichutko. Ksiądz chwycił banknot i wcisnął do czarnej saszetki, spęczniałej od białych kopert . – Z Bogiem – rzucił raźno. I wyszedł. Bóg został z babiną. Anna Maria Nowakowska
– dziennikarka, autorka reportaży, psycholog,terapeutka. Pisze o sprawach, które ją poruszają. Czasem jest uczestnikiem, czasem widzem. Używa różnych form wypowiedzi. Pisuje reportaże, felietony, opowieści i monologi. Lubi używać pierwszej osoby w liczbie pojedynczej. To nie oznacza, że za każdym tekstem kryje się ona i jej przekonania oraz wartości. O swoim pisaniu mówi: “Ja opisuję ludzi i świat, postawy, zjawiska. Wskazuję je palcem, używając słów. Mówię do Ciebie: zobacz, bywa też i tak. Może Ci się to czytelniku podobać lub nie. Mnie też nie wszystko się na świecie podoba. O jedno Cię proszę: komentuj, złość się, wydziwiaj, ale nie pluj mi na palec.” Teksty autorki są dostępne na stronie internetowej www.nowakowska.pl .
14 | www.pmagazyn.pl
PETERBOROUGH W ŚWIĄTECZNEJ ODSŁONIE Mieszkańcy naszego miasta co do jednego są zgodni – miejskie ozdoby świąteczne jeszcze nigdy nie były tak okazałe i urodziwe, jak w tym roku. Władzom miasta należą się słowa uznania. Na pamiątkę minionych świąt – prezentujemy dla Was kilka zdjęć, zrobionych w centrum Peterborough pewnego zimowego wieczoru.
www.pmagazyn.pl | 15
in okazji 5 urodz Konradkowi z uśmiechu dużo zdrówka, zeń! i spełnienia mar ół robotnic, Ile w ulu pszcz zwrotnic, ile pociąg mija y łąka, ile kwiatów licz biedronka, ile kropek ma i słodyczy tyle szczęścia kuzynka Maja w Dniu Urodzin Tobie życzy:)
KRONIKA LOKALNA
Chcesz złożyć komuś życzenia, zaprezentować zdjęcia swoich pociech i bliskich, przekazać pozdrowienia, pochwalić się czymś interesującym? Kronika Lokalna jest do tego celu najlepszym miejscem! Piszcie do nas na adres: redakcja@pmagazyn.pl .
Kochana Babciu, kochany Dziadku, dziś Wam przynoszę po jednym kwiatku, do tego dokładam serdeczne życzenia, niech Wam się spełnią wszystkie marzenia! Babci Zosi i Dziadkowi Krzysiowi moc życzeń z okazji Ich święta przesyła kochająca wnuczka Maja
Kolejną szczęśliwą zwyciężczynią w konkursie P Magazynu jest pani Katarzyna Kamińska – otrzymuje ona od nas książkę “Aniołowie zniszczenia”. Serdeczne gratulacje!
rborough składa anisation w Pete rg O y it stników un m m szystkich ucze w a PCOP Polish Co dl ia an w ko sze podzię udnia w kościele najserdeczniej a odbyła się 9 gr ór kt i, roku! ili ig W ia w przyszłym en cz i gości polskiej ba zo o D . terborough St. Johns w Pe
ym pieczon u o ż e i św e kowi – ć a M ajlepsz n i i e c e i j n c la ki Mo – gratu rodzin córecz m e o c i z rod a dobrz azji u h k c o e i c z o p a życzeni iech ta mała nóstwo m m a N ! W Lilianki starcza o d i a w się cho ! radości
16 | www.pmagazyn.pl
Christian older three As you get en. things happ your The first is s, memory goe remember and I can‛t wo.... :) the other t day mate! Happy birth at ill have gre Hope you w day:)
ndowana Nagroda ufu ks arnię Polboo przez księg a” m łękitna Da – książka “B rowała do – już powęd lniczki, naszej Czyte k. d n ry Bienie pani Aleksa lektury! Przyjemnej
Z NASZEGO PODWÓRKA
PCOP INFORMUJE
WIEŒCI PARAFIALNE
CO NOWEGO W PCOP?
KOLĘDA
Od 2 stycznia 2012 księża naszej parafii rozpoczęli wizytę duszpasterską w domach parafian. W związku z tym biuro parafialne będzie nieczynne aż do zakończenia kolędy, zaś interesanci przyjmowani będą po mszach świętych w zakrystii. Nie ma natomiast zmian w godzinach wieczornych mszy świętych, które odprawiane będą od wtorku do piątku o godzinie 19.00.
JASEŁKA
W niedzielę, 29 stycznia, po mszy świętej o godzinie 10:45, zapraszamy wszystkich na Jasełka w wykonaniu dzieci z naszej parafii.
ZMIANA
Od stycznia ulega zmianie godzina niedzielnej wieczornej mszy świętej odprawianej w kościele parafialnym z 19:00 na godzinę 19:15.
BIURO PARAFIALNE
Biuro parafialne przy 2 Cedar Grove, Dogsthorpe, PE1 3SR jest czynne we wtorki, środy, czwartki od 16.00 – 18.30 oraz od 19.30 – 20.00, oraz w piątek od 10.00 – 12.00. Wszystkie sprawy prosimy załatwiać w biurze przy naszej parafii.
Nowy Rok 2012 zapowiada się bardzo pracowicie dla PCOP. Członkowie stowarzyszenia spotkali się na zebraniu organizacyjnym, podczas którego podsumowano działalność za rok ubiegły oraz ustalono priorytety noworoczne. Czeka nas kilka dużych, wymagających sporego nakładu sił oraz pracy, inicjatyw – z jedną z nich ruszamy już na tzw. „dniach”. Jak zwykle, przyświeca nam idea asymilacji naszej społeczności w Peterborough. Podczas nadchodzących miesięcy pracować nad nią będziemy z różnych perspektyw i różnymi sposobami – o szczegółach oczywiście Was poinformujemy. Zacieśniamy także współpracę z urzędem miasta, lokalnymi organizacjami charytatywnymi i tymi, które działają na rzecz społeczności. Oznacza to przede wszystkim dużą liczbę spotkań oraz rozmów, ale są one niezbędne, ponieważ stanowią następnie podstawę do współpracy oraz wspólnych działań. O PCOP dowiaduje się coraz więcej osób, coraz więcej instytucji i ugrupowań, a co za tym idzie – otwierają się przed nami większe możliwości, nowe perspektywy oraz szanse na dokonanie czegoś ważnego i istotnego. W grupie siła! Zwłaszcza w takiej, która nie kieruje się prywatnymi interesami, a dobrem i korzyścią dla innych. Szeregi PCOP powiększają się, z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nowe osoby to świeża energia, inny punkt widzenia oraz dodatkowe pomysły! Wszystkie osoby o duszy społecznika zapraszamy do kontaktu mailowego: plcom@mail.com .
PROBLEM PARKINGOWY Z PCOP skontaktował się jeden z radnych miejskich – Adrian Miners, który już po raz drugi alarmuje o palącym problemie, jakim według rezydentów Welland Road, jest nieprawidłowe i nagminne parkowanie samochodów podczas niedzielnych nabożeństw w polskim kościele. W zeszłym roku PCOP zostało poproszone o interwencję w tej sprawie. Odbyliśmy rozmowę z mieszkańcem ulicy, który zgłaszał zażalenie.
Okazało się podczas niej, że opisywany problem uległ zmniejszeniu i nastąpiło uspokojenie sytuacji. Pod koniec roku jednak, zdaniem radnego Minersa, komplikacje zaczęły znów występować. Rezydenci uskarżają się na „parkowanie, gdzie popadnie, blokowanie prywatnych podjazdów, zawracanie na obejściach domostw oraz na niegrzeczne zachowanie kierowców”. W odpowiedzi, zarząd PCOP wyraził gotowość do ponownej interwencji oraz chęć pomocy w rozwiązaniu konfliktowej sytuacji. Poinformowaliśmy także radnego Minersa o incydentach, które w kwestii parkowania i zachowania rezydentów zgłosili do nas polscy kierowcy. PCOP zaproponowało także zorganizowanie kolejnego spotkania zainteresowanych stron, przy uczestnictwie reprezentantów kościoła oraz policji, celem finalnego ustalenia rozwiązania sprawy i przedyskutowania pomysłów na dodatkowe miejsca parkingowe. PCOP czeka w chwili obecnej na odpowiedź radnego i rezydentów. W międzyczasie chcielibyśmy jednak zasięgnąć Waszej opinii na temat parkowania przy Welland Road. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie, historie, które moglibyście opowiedzieć, spostrzeżenia? Będziemy wdzięczni za każdą opinię. Piszcie do nas na adres plcom@mail.com.
ONE SERVICE PCOP otrzymało podziękowanie od koordynatorów programu One Service w Peterborough za pomoc, propagowanie akcji i rozprzestrzenienie jego idei wśród polskiej społeczności. Przypomnijmy, że program One Service skierowany jest do osób, które – po opuszczeniu murów więziennych – chcą odnaleźć się na powrót w otaczającej je rzeczywistości oraz uniknąć dalszego popełniania przestępstw. Dobrą wiadomością jest również to, że na rzecz programu pracę rozpoczęli polskojęzyczni wolontariusze. Trzymamy kciuki!
KONTAKT Z NAMI Możecie do nas pisać na adres plcom@mail.com. Pamiętajcie, że znajdziecie nas też na Facebooku – zapraszamy do polubienia naszej strony.
NOWE PRZEDSZKOLE
POMOC
Do przedszkola Kindercare oraz do niedawno otwartej placówki Early Years Day Nursery – dołącza kolejne miejsce, tym razem w Hampton. Przedszkole, już od 30 stycznia, otwarte będzie w godzinach 8.30 – 11.30 w Hampton Vale Community Centre przy West Lake Avenue. Placówka przeznaczona jest dla dzieci powyżej 3. roku życia i oferuje możliwość bezpłatnej opieki. Trzymamy kciuki za powodzenie przedsięwzięcia!
R
E
K
L
A
W PROBLEMIE Jeśli myślisz, że ty lub ktoś ci bliski ma problem z alkoholem, zadzwoń, ten problem da się rozwiązać. Maciej 0788 951 4591 Ania 0751 673 9745 Andrzej 0787 151 4745 Janusz 0772 984 8503
M
PETERBOROUGHPL.COM TWOJA LEPSZA STRONA www.pmagazyn.pl | 17
A
ZAPRASZAMY DO UMIESZCZENIA
BEZPŁATNYCH OGŁOSZEŃ DROBNYCH NA ŁAMACH PETERBOROUGH MAGAZYNU.
JAK ZGŁOSIĆ OGŁOSZENIE DO PUBLIKACJI? – Ogłoszenie można przesłać drogą e-mailową: redakcja@pmagazyn.pl. Prosimy nie zapomnieć o podaniu swoich danych kontaktowych do umieszczenia w reklamie. R
E
K
L
A
M
DOMY-MIESZKANIA: sprzątanie, odkurzanie, mycie, czyszczenie, itp. – ŁAZIENKA – już od £5.00 – POKÓJ – już od £5.00 – SALON – już od £7.00 – KUCHNIA – już od £7.00 – Przedpokój+schody – TYLKO £3.00 – MYCIE OKIEN zew. – już od £2.00 – MYCIE DRZWI – TYLKO £2.00 Jeśli są Państwo zainteresowani Naszymi usługami, prosimy dzwonić 079306-99-309 i umówić się na wolny termin. Wszystkim Klientom dziękujemy za korzystanie z Naszych usług i życzymy dalszej współpracy z Nami.
131 Midland Road.Peterborough PE3 6DP
E AST MODELS EAST
.CO. .CO K
fot otogr ograf ogr afia af ia ślub lubna na fot otogr ograf ogr afia af ia rodzinna fot otogr ograf ogr afia af ia por porttretowa fot otogr ograf ogr afia af ia tech chniczna niczna
Zapras Zapr aszamy as zamy jju uż od paździe październik rnikaa ws rnik wszys zystk zys tkie tk ie pa panie nie,, ppanów nie anów i dzie dzie zieci ci ch chcący cących cący ch zzos osttać fo os fottomode omodelami lami
PRZEGLĄD M O.T. JESZ E NIG NIE BYŁ TAK ŁATWY CENA TYLKO £35
A
R
E
K
L
A
Beata POLSKI FRYZJER
283 Lincoln Road Peterborough PE1 2PH
07724542681
Studio Urody KOMPLEKSOWE ZABIEGI NA TWARZ ZABIEGI NA CIAŁO ZABIEGI Z UZYCIEM NOWOCZESNEJ APARATURY STYLIZACJA PAZNOKCI I INNE... SPRZEDAŻ PROFESJONALNYCH KOSMETYKÓW FIRMY CLARENA
o. u k dy.c o 37 Broadway r u iod I piętro u st Peterborough PE1 1SQ w. w w
Tel: 07838664570
M
A
* Cena £76,950 jest oparta o 70% wartości kupna dostępnej z zastrzeżeniem statusu i oparta o zapłacenie 70% z góry i 30% equity loan przez pozostały czas – wolne od odsetek przez 5 lat. ** Miesięczne raty w wysokości £411 w oparciu o cenę HomeBuy Direct przy dwuletnim kredycie hipotecznym ze stałym oprocentowaniem 4.19% w Halifax (APR4.2%) w okresie 25 lat i włączywszy 5% depozytu od kupującego. † Pakiet na meble, podłogi i zasłony oraz £500 na pokrycie opłat prawnych tylko przy wybranych działkach, pod warunkiem dostępności, z zastrzeżeniem pozostałych warunków i przy rezerwacjach dokonanych przed 31.10.2011. Opłaty prawne pod warunkiem skorzystania z notariusza wchodzącego w skład panelu. Oferty na wybrane działki, z zastrzeżeniem warunków, prosimy zapytać o szczegóły. Dane i ceny poprawne w momencie oddania materiału do druku. Fotografia jest reprezentatywna.
EDGEWOOD | FARROW AVENUE | HAMPTON VALE | PETERBOROUGH | PE7 8HT
Własne gniazdko tylko za £411 miesięcznie**
… to dom od Morris. I korzyść wynikająca z zakupu w programie HomeBuyDirect.* Dodatkowo, jeśli dokonasz rezerwacji do końca stycznia, otrzymasz atrakcyjny pakiet na meble, podłogi i zasłony oraz £500 na pokrycie opłat prawnych.† Radość z jakości domów Morris jest teraz jeszcze większa.
Domy z 1, 3 & 4 sypialniami już od £76,950*
Morris Homes. Oddani zadowoleniu klienta.
Otwarte od czwartku do poniedziałku, 10.30 – 17.30
01733 229567 | morrishomes.co.uk