4 minute read

Życie po Superlidze

ŻYCIE PO SUPERLIDZE

Advertisement

„Kluby piłkarskie są bliskie bankructwa. Nie było innego wyjścia. Futbol stracił zainteresowanie najmłodszych kibiców i futbol musi się zmienić, ewoluować, jak każda inna branża na świecie. Futbol musi przystosować się do obecnych realiów. UEFA chce dokonać reformy Ligi Mistrzów w 2024 roku? Świetnie, ale wtedy futbol i kluby piłkarskie będą martwe. Ich nowy plan działania to samobójstwo. Nie mamy na to czasu, musimy działać. Jakakolwiek zwłoka nas zabije. 40% młodych ludzi nie jest zainteresowana futbolem, ponieważ jest zbyt dużo meczów niskiej jakości”. Florentino Pérez

dyrektor Realu Madryt

„Liverpool to więcej niż tylko niektóre decyzje. Moim celem zawsze pozostawało bycie częścią Ligi Mistrzów. Podoba mi się to, że West Ham może walczyć o udział w rozgrywkach.” Rozumiem gniew kibiców. Nie wiem dokładnie, dlaczego 12 klubów to zrobiło. Zawsze chodzi jednak o więcej meczów, więcej pieniędzy. To nic innego.” Jürgen Klopp

trener Liverpoolu

W ostatnim czasie jesteśmy świadkami prawdziwego trzęsienia ziemi w piłkarskim świecie . 12 klubów założycielskich (Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Liverpool, Manchester United, Manchester City, Chelsea, Arsenal, Tottenham, Juventus, Inter, AC Milan) postanowiło utworzyć swoje własne rozgrywki o nazwie The Super League. O tym pomyśle wiedzieliśmy już wcześniej, ale dopiero jakiś czas temu ten twór został powołany do życia. Nie na długo, bo ,w skutek protestów, pomysł upadł po zaledwie kilku dniach.

ADAM MOKRZYCKI

Zwycięstwo skorumpowanych organizacji

Chwilę po ogłoszeniu powstania Superligi rozpoczęła się fala protestów. Kibice wyszli przed stadiony pikietować i demonstrować, co sądzą na ten temat. Piłkarze, trenerzy i uznane osoby w piłkarskim świecie zaczęły wyrażać swoje negatywne opinie. Jordan Henderson zwołał nadzwyczajne zebranie kapitanów wszystkich zespołów Premier League. Swoje sprzeciwy przedstawiali również Marcelo Bielsa oraz Pep Guardiola, którzy w swoich wypowiedziach podkreślali, że najważniejsza w piłce nożnej jest rywalizacja sportowa, a taka liga jest tego swoistym zaprzeczeniem. Ujmując krótko: cały piłkarski świat zaczął negować projekt Superligi. Manifestacje przyniosły zamierzony skutek. Słyszymy o tym, że wygrał futbol i romantyczne wartości. W moim odczuciu jest jednak inaczej. Przede wszystkim zwyciężyły UEFA i FIFA, które dalej będą brnęły w swojej hipokryzji. Idealnie do zaistniałej sytuacji w programie Misja Futbol odniósł się Mateusz Borek: ,,Dzisiaj Ci, którzy wielokrotnie łamali zasady i robili wszystko dla pieniędzy, próbują uczyć uczciwości tych, którzy spotkali się na zapleczu i chcą robić swój biznes”. Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że piłka nożna to od dawna przede wszystkim maszynka do robienia pieniędzy. Działacze UEFA i FIFA mają sobie za nic zdanie tych, na których zarabiają. Jak inaczej możemy tłumaczyć decyzje o po-

W ostatnim czasie jesteśmy świadkami prawdziwego trzęsienia ziemi w piłkarskim świecie . 12 klubów założycielskich (Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Liverpool, Manchester United, Manchester City, Chelsea, Arsenal, Tottenham, Juventus, Inter, AC Milan) postanowiło utworzyć swoje własne rozgrywki o nazwie The Super League. O tym pomyśle wiedzieliśmy już wcześniej, ale dopiero jakiś czas temu ten twór został powołany do życia. Nie na długo, bo ,w skutek protestów, pomysł upadł po zaledwie kilku dniach.

ADAM MOKRZYCKI

większeniu Mistrzostw Świata i Europy czy zmianie formatu Ligi Mistrzów na system szwajcarski, niż tym, że są to zabiegi, które zagwarantują tym organizacjom pokaźny zastrzyk gotówki. To zaledwie kilka z mnóstwa działań, które mają zapewnić jak największe zarobki, a piękno futbolu odstawić na dalszy plan.”

Czas na cierpliwość

Piłka nożna potrzebuje poważnych zmian i reform. Natomiast po tym, jak projekt, który miał zmusić UEFA i FIFA do jakichkolwiek działań, upadł w kilka dni, mało prawdopodobne jest, że nadejdą jakieś rewolucje. Być może, gdyby nie został on przedstawiony w tak amatorski sposób i został bardziej doprecyzowany, mógłby przynieść bardziej pomyślne skutki. Tymczasem, odnoszę wrażenie, iż na tej inicjatywie każdy stracił, prócz kancelarii adwokackich, które zostały zatrudnione do obrony klubów opuszczających szeregi Superligi. Co więcej, owe przedsięwzięcie już zbiera żniwa, ponieważ do dymisji podali się prezesi Manchesteru United (Ed Woodward) oraz Juventusu Turyn (Andrea Agnelli). Na dodatek klub z Manchesteru po 16 latach został wystawiony na sprzedaż przez rodzinę Glazerów. Kto wie, kiedy to całe zamieszanie się zakończy.

Cóż więcej można powiedzieć, niestety wciąż jesteśmy zmuszeni czekać na osobę, bądź organizację, która zdoła przywrócić ład i porządek w dyscyplinie sportu, którą tak bardzo kochamy. „Chcę przeprosić wszystkich kibiców Liverpoolu za zamieszanie, które wprowadziłem w ciągu ostatnich 48 godzin. Trzeba to powiedzieć jasno: ten projekt nigdy nie miał szans bez poparcia kibiców. Chcę przeprosić Jürgena Kloppa, Billy’ego Shankly’ego, piłkarzy i wszystkich, którzy tak ciężko pracują na to, by kibice Liverpoolu mogli być dumni. Oni nie mieli żadnego związku z tym zamieszaniem, to oni są jego największymi ofiarami.”

John W. Henry

właściciel Liverpoolu

„Superliga mi się nie podoba. Mam nadzieję, że nie powstanie. Taka jest moja opinia. Zawodnicy nie mają nic do powiedzenia, dlatego powitanie, które otrzymaliśmy na boisku, było niesprawiedliwe. Jesteśmy tutaj, żeby grać. Nad resztą nie mamy kontroli”. James Milner

zawodnik Liverpoolu

This article is from: