Magazyn Życie Handlowe 4/2017

Page 1

4

M A G A Z Y N

2017 KWIECIEŃ

Gazeta bezpłatna

ISSN: 1231-2010

STR. 18

Produkty na grillowym topie STR. 58

DODATEK SPECJALNY

STR. 12

Łódzkie – Niedobrze być „po drodze”

DODATEK SPECJALNY

Papierosy pod specjalnym nadzorem

REGIONY

GORĄCY TEMAT

LIDER SKUTECZNEJ DYSTRYBUCJI

Smak ważniejszy od promili STR. 72



Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl Organizator konkursu Przeboje FMCG i programu Orzeł Dystrybucji FMCG oraz wydawca mapy „Twój Partner Handlowy w Regionie”

Na początek śledzone będą papierosy Kocham przynależność do Unii Europejskiej, ale kiedy ta każe dostosować system śledzenia drogi papierosów od momentu wyjścia z linii produkcyjnej do pierwszego punktu sprzedaży według ujednoliconego programu jakiejś tam konkretnej firmy, to mi się to nie podoba. Czuć swąd nepotyzmu albo korupcji. Pozostaje mieć nadzieję, że Polska Izba Handlu oraz Krajowa Izba Gospodarcza coś wskórają i że polscy producenci, dystrybutorzy i importerzy tytoniu nie będą musieli wydać dużych pieniędzy na nowe systemy informatyczne, skanery i inny sprzęt, który umożliwi śledzenie wyrobów tytoniowych według przepisów unijnych. A swoją drogą, ciekawe, co będzie śledzone w następnej kolejności. Obstawiam alkohol: też obłożony akcyzą. Kiedy dojdzie do śledzenia mąki, to już będzie oznaczało, że koniec świata jest bliski. Choć dbałość o papierosy świadczy o tym, że koniec świata i tak jest tuż-tuż. Z jednej strony bowiem przepisy unijne nakazują każdą paczkę papierosów nie tylko obłożyć napisem, że „ Palenie papierosów szkodzi Tobie i Twojej rodzinie”, ale na dodatek mają się na nich pojawiać odpychające zdjęcia ludzi, którzy umierają na choroby przypisywane paleniu papierosów. To jak to jest? Nie chcą, żebyśmy palili, ale jeśli to robimy, chcą na tym czesać szmal? Do rzucenia palenia zachęcam, zanim zabraknie papierosów w legalnych punktach sprzedaży, co może się zdarzyć, gdy wejdzie zapowiadany ujednolicony unijny system śledzenia produktów tytoniowych. Poza tym niepalący mają lepiej. Są zdrowsi i mają więcej pieniędzy. W sezonie wiosenno-letnim można je spożytkować na wielkie i małe grillowanie. Tej pasji poświęcamy wydzieloną część kwietniowego numeru naszego magazynu. Jeśli o mnie chodzi, to grillowanie kojarzę ze spływem kajakowym. Ale myślę, że w okresach ciepłych w umiarkowanym klimacie nie tylko w sklepach położonych nad Drwęcą, Czarną Hańczą, Krutynią, Brdą czy Drawą warto mieć coś, co można wrzucić na ruszt oraz coś na popitkę.

Prezes Beata Farmus bfarmus@mediadirect.pl Redakcja Redaktor prowadzący Grażyna Lubińska glubinska@zyciehandlowe.com Redaktor: Małgorzata Marszałek (501-624-161) mmarszalek@zyciehandlowe.com Stali współpracownicy: Magdalena Stosio-Róg Urszula Chojnacka Marcin Zatyka Rafał Janik Reklama Jacek Farmus (502-282-990) szef działu reklamy jfarmus@zyciehandlowe.com Alicja Nikiszina (513-148-513) key account manager anikiszina@zyciehandlowe.com Karol Brzozowski (731-974-498) key account manager kbrzozowski@zyciehandlowe.com Bartosz Kitliński (512-107-394) key account manager bkitlinski@mediadirect.pl Barbara Czarnecka (510-808-508) business development manager bczarnecka@zyciehandlowe.com Współpraca: Radomir Jaszczuk (509-970-585) rjaszczuk@zyciehandlowe.com Projekty specjalne Andrzej Rutkowski (509-970-575) arutkowski@mediadirect.pl Jolanta Kitlińska (22) 539-59-40 jkitlinska@mediadirect.pl Dystrybucja dystrybucja@mediadirect.pl Opracowanie graficzne Pixel Farm 504-545-662 biuro@pixelfarm.pl Druk Elanders Polska Sp. z oo Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Nakład: 70 000 egz. Gazeta bezpłatna.

„Wiosna, wiosna, ach to ty”, chciałoby się zaśpiewać za Markiem Grechutą. Lider skutecznej dystrybucji* * Źródło: Millward Brown,„Raport z badania. Dystrybucja i czytelnictwo prasy handlowej” Listopad 2014

Grażyna Lubińska redaktor prowadzący

Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

3


M A G A Z Y N

FAKTY I OPINIE

4/2017

CO? GDZIE? KIEDY? Zapisy na akcje Dino Polska SA..................................................................... 6 Mila w ofensywie................................................................................................ 6

L I D E R S K U T E C Z N E J DYSTRYBUCJI

Mocny finisz Carrefoura................................................................................... 6 Akcja Winiary w salonikach Kolportera...................................................... 6 Omnichannel w praktyce................................................................................. 8 Milenialsi po kosmetyki idą do sklepu......................................................... 8 SPAR otwiera w Krakowie sklepy w lokalizacjach po Almie............... 8 Navireo ERP pomaga w ekspansji...............................................................10 Auta na minuty dostępne dla klientów Pasaży Tesco..........................10

GORĄCY TEMAT Papierosy pod specjalnym nadzorem.......................................................12 Monitorowanie paperosów – komentarze ekspertów.........................14

REGIONY HANDLOWE INICJATYWY – ŁÓDZKIE

GORĄCY TEMAT Papierosy pod nadzorem

12

DODATEK SPECJALNY – BBQ Smak ważniejszy od promili

58

Zakaz reklam na Piotrkowskiej.....................................................................16 Niedobrze być „po drodze”.............................................................................18 Stałe miejsce, stali klienci .............................................................................22

HURTOWNIE Dystrybucyjne Orły z Łódzkiego ................................................................24

DYSTRYBUCJA Z ofertą trzeba wybiegać w przyszłość..................................................26

RYNKI WODA Idzie jak woda.....................................................................................................28

LODY Orzeźwiający deser..........................................................................................34

DEBIUTY Serki od serca.................................................................................................. 36

PRODUKTY DO PRZETWORÓW Zyski dobrze zakonserwowane...................................................................37

PRODUKTY DLA ZWIERZĄT

NOWOŚCI Artykuły spożywcze .................................................................................... 46 Artykuły niespożywcze ............................................................................... 48

4

Życie Handlowe kwiecień 2017

REKLAMA

Nie taki pieski rynek.........................................................................................40


RAPORT Z REGIONU

REKLAMA

HANDLOWE INICJATYWY Niedobrze być „po drodze” Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi

18 FIRMY I MARKI INWESTYCJE Inwestycje nominowane do tytułu Podlaska Marka 2017 ...............49

PREZENTACJE Woda to najzdrowszy płyn.......................................................................... 50

DEBIUTY HoReCa na widelcu Sertopu ........................................................................51

PROMOCJE I KAMPANIE ...................................................................52

PORADNIK WYPOSAŻENIE Inteligentne oświetlenie w sklepach detalicznych................................53

JAK UŁOŻYĆ PÓŁKĘ REKLAMA

Lista bestsellerów...........................................................................................54

PRZEPISY KULINARNE ........................................................................55 KRZYŻÓWKA ..................................................................................................56

DODATEK SPECJALNY – BBQ GRILLOWANIE CZAS ZACZĄĆ .......................................................57 Produkty na grillowym topie...................................................................... 58 Bez dodatków ani rusz(t)...............................................................................64

REKLAMA

Smak ważniejszy od promili........................................................................72 Ruszt czysty bez skrobania..........................................................................78

NOWOŚCI NA GRILLA .......................................................................... 80 PRZEPISY NA GRILLA ..........................................................................82 kwiecień 2017 Życie Handlowe

5


FAKTY I OPINIE

Co? Gdzie? Kiedy? > 6 Gorący temat > 12

Mila w ofensywie Mila, sieć supermarketów typu proximity, otworzyła piątą placówkę po remodelingu. W 2017 roku spółka planuje kontynuować modernizację swoich sklepów i rozbudować portfel produktów marki własnej.

Zapisy na akcje Dino Polska SA Dino Polska SA, sieć handlu detalicznego artykułami spożywczymi w Polsce, opublikowała w marcu prospekt emisyjny i rozpoczęła pierwszą ofertę publiczną akcji. Inwestorzy indywidualni mogą składać zapisy na akcje do 3 kwietnia 2017 roku. Cena maksymalna sprzedaży akcji oferowanych na potrzeby składania zapisów przez inwestorów indywidualnych wynosi 33,50 zł za jedną akcję. Zapisy przyjmują wybrane punkty obsługi klienta Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego, a także punkty

obsługi klienta firm inwestycyjnych, które przystąpiły do Konsorcjum Detalicznego w Polsce, czyli: Dom Maklerski PKO Banku Polskiego, Biuro Maklerskie Alior Banku, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska, Centralny Dom Maklerski Pekao, Dom Maklerski Pekao, Dom Maklerski BZ WBK oraz Dom Maklerski mBanku.

Akcja Winiary w salonikach Kolportera Do końca kwietnia w salonikach i salonach prasowych Kolportera trwa program konsumencki Winiary „Odbierz deskę, zbierz wielkanocną kolekcję!”. W 350 salonikach Kolportera można odbierać deski do krojenia sygnowane logo Winiary. Trzeba okazać dowód zakupu w dowolnym sklepie produktów marki Winiary za minimum 10 zł.

6

Życie Handlowe kwiecień 2017

Kolekcja desek Winiary ma trzy wzory z napisami: „Łam przepisy”, „Daj po garach” i „Przypraw o zachwyt”. Akcja ta to przykład systemowego wydawania nagród. Kolporter od ponad 20 lat oferuje taką usługę. Na koncie ma już ponad 150 akcji i ponad 7,3 mln nagród wydanych w swoich salonikach w różnych programach konsumenckich.

– Dzięki remodelingowi średnia procentowa sprzedaż zwiększa się dwucyfrowo – mówi Artur Góralczyk, prezes sieci supermarketów Mila. Piąty, zmodernizowany supermarket jest w Płocku. Odnowiono w nim stoiska: cukierniczo-piekarnicze, mięsno-wędliniarskie oraz samoobsługowe stoisko alkoholowe. – Nieustanne wzmacnianie oferty w kategoriach świeże warzywa i owoce, wędliny i mięsa, sery i ciasta oraz pieczywo to odpowiedź na zmieniające się potrzeby klientów – podkreśla prezes Góralczyk. – Nasza sieć liczy 188 supermarketów. Inwe-

stujemy w rozwój, ponieważ chcemy wykorzystać bardzo dobrą koniunkturę w segmencie proximity (tj. sklepy zlokalizowane w pobliżu miejsca zamieszkania lub pracy), który w kolejnych latach według prognoz rynkowych będzie rosnąć średnio 8,5 proc. rocznie – tłumaczy. Mila wzbogaca też portfel produktów marki własnej. Obecnie sieć posiada ich ponad 60 w kilkunastu kategoriach. W 2017 roku liczba pozycji zwiększy się niemal dwukrotnie. Marki własne mają wyższe marże, dlatego wprowadzane zmiany powinny pozytywnie przełożyć się na wyniki spółki.



FAKTY I OPINIE

CO? GDZIE? KIEDY?

Omnichannel w praktyce Do końca 2017 roku eksperci Comarchu i jego goście podczas bezpłatnych webinarów będą dzielić się wiedzą z zakresu zastosowania nowych technologii w handlu i tego, jak wykorzystać omnichannel do rozwoju biznesu.

– Rynek handlu detalicznego i hurtowego już od pewnego czasu żyje rozwiązaniami omnichannel. Jest coraz więcej reklam opcji Click & Collect w sklepach stacjonarnych, rośnie też dostępność aplikacji

mobilnych prezentujących ofertę handlową danego przedsiębiorstwa. To najprostsze przykłady realizacji koncepcji omnichannel. Postanowiliśmy zgłębić ten temat i podzielić się z przedsiębiorcami naszą wiedzą i doświadczeniem, przyjrzeć się trendom obowiązującym na rynku i perspektywom na najbliższe lata. Pokażemy również rozwiązania, za pomocą których przedsiębiorcy mogą sprostać dzisiejszym oczekiwaniom klientów – mówi Piotr Budzinowski, dyrektor działu Product Management Comarch ERP. Webinar 27 kwietnia poświęcony będzie obsłudze

klienta w sklepie stacjonarnym.Poruszone zostaną kwestie: jak efektywnie prowadzić sprzedaż, jak zwiększyć poziom obsługi klientów, jak zoptymalizować procesy wymiany czy zwrotów, jak wdrożyć usługę Click & Collect, jak zamówić towar dla klienta i w końcu, jak wykorzystać urządzenia mobilne do sprzedaży w sklepie. Aby wziąć udział w spotkaniu, wystarczy zalogować się na stronie http://webinary.comarch.pl/omnichannel-w-praktyce-wprowadzenie/. W trakcie webinaru można zadawać pytania na czacie.

SPAR otwiera w Krakowie sklepy w lokalizacjach po Almie W mieście odwiedzanym przez turystów z całego świata, dla których SPAR jest rozpoznawalną marką, działają już 24 sklepy z zieloną choinką w logo.

Milenialsi po kosmetyki idą do sklepu Choć ludzie urodzeni pomiędzy 1980 a 2000 rokiem szukają opinii o produkcie w internecie, kosmetyki kupują w sklepach stacjonarnych. Z badania przeprowadzonego przez Mint Media oraz Uxeria wynika, że dla klientów w tej grupie wiekowej ważny jest skład produktu, data ważności i możliwość użycia próbki. Kosmetyki – również dla mężczyzn – kupują w większo-

ści kobiety (74 proc. zakupów). Ponad 80 proc. ankietowanych wyjawiło, że dla pana wybiera kosmetyk z adnotacją For Men. Milenialsi nie wydają pieniędzy na kosmetyki anti-aging. Ponad połowa ankietowanych przyznała, że nie korzysta z tego typu kosmetyków,

Sosy zimne coraz bardziej popularne W 2016 roku polskie gospodarstwa domowe przeznaczyły na zakup sosów i dressingów niemal 1,3 mld zł – wynika z danych pochodzących z Panelu Gospodarstw Domowych GfK. Analizowana kategoria sosów i dressingów obejmuje majonezy, ketchupy, musztardy oraz gotowe sosy zimne, używane głównie do sałatek, kanapek, hamburgerów czy potraw z grilla. Majonezy i ketchupy, odnotowały niewielki spadek w ujęciu

8

Życie Handlowe kwiecień 2017

wartościowym, odpowiednio o 1,2 i 0,7 proc. Odwrotny trend obserwuje się w segmencie gotowych sosów zimnych (wzrost o 12 proc.) oraz musztard (wzrost o 3 proc.). Spośród wszystkich gotowych sosów zimnych, najbardziej

a tylko 14 proc. używa ich regularnie. Kluczowym wnioskiem płynącym z badania jest sposób szukania informacji na temat produktów. Najważniejsze dla milenialsów są rekomendacje. Blisko 52 proc. ankietowanych w pierwszej kolejności bierze pod uwagę opinie znajomych. 44 proc. przebadanych szuka informacji o produkcie na forach internetowych. dynamicznie rozwija się humus, którego udział w zakupach całego segmentu wyniósł w ubiegłym roku 11 proc. (w porównaniu z 4 proc. w roku 2015). Najbardziej popularne niezmiennie pozostają tzw. sosy uniwersalne. Im wyższe dochody gospodarstwa domowego, tym częściej kupowano w nim gotowe sosy zimne. Ich nabywcami były przede wszystkim gospodarstwa domowe z miast liczących powyżej 200 tys. mieszkańców.

Spółka Kefirek, franczyzobiorca SPAR, prowadząca pod szyldem sieci 28 sklepów, przejęła dwie prestiżowe lokalizacje po krakowskich Delikatesach Alma. Sklepy usytuowane są w atrakcyjnych punktach na handlowej mapie miasta – przy ul. Kościuszki, gdzie otwarty został pierwszy w Krakowie EUROSPAR, oraz w sercu nowoczesnego osiedla na krakowskich Bronowicach – SPAR przy ulicy Stańczyka. SPAR, przejmując lokalizacje po Almie, podjął wyzwanie związane ze sprostaniem oczekiwaniom klientów przyzwyczajonych do oferty delikatesowej.


kwiecień 2017 Życie Handlowe

9


FAKTY I OPINIE

CO? GDZIE? KIEDY?

Navireo ERP pomaga w ekspansji Dzięki systemowi Navireo firma Spiżarnia, która eksportuje żywność do krajów UE, zautomatyzowała wiele powtarzalnych i pracochłonnych czynności, oszczędzając w ten sposób około 20 proc. łącznego czasu pracy. Navireo, system firmy InsERT, wprowadził m.in. automatyczną wysyłkę e-maili z dokumentami w formie elektronicznej. W efekcie po oflagowaniu dokumentów w polu własnym kontrahenta generowane są określone pliki (epp/pdf/xls/dat) i automatycznie wysyłane e-mailem na adresy z kartoteki kontrahenta. Zastosowano także zbiorcze generowanie potwierdzeń VIES dla wielu faktur i automatyczne tworzenie WZ na podstawie FZ. Wprowadzono również rozwiązanie, które zamienia standardowe okno do wpisywania ilości podczas two-

rzenia ZD na okno własne, w którym prezentowane są dodatkowe informacje przydatne osobie zamawiającej (takie jak obrót z wybranego okresu czy stan magazynowy). Utworzono dodatkowe zakładki w kartotece kontrahenta, co umożliwiło określanie daty i godziny wysłania zamówienia przez klienta. Funkcjonalnie połączono Navireo z autorskim systemem B2B. W efekcie współpracuje on również z systemami dostawców Spiżarni. Pozwala to m.in. wysyłać zamówienia z Navireo w narzuconych przez dostawców formatach i sposobach komunikacji

(e-mail, FTP itp.). Generalnie system usprawnił i zintegrował zarządzanie różnymi działami, w tym sprzedaży, zakupów, przyjęć, magazynu, rozliczeń czy nadzoru zarządu. – Wybraliśmy Navireo firmy InsERT, ponieważ ma bogatą podstawową funkcjonalność, a dodatkowo dzięki łatwej i nieograniczonej rozbudowie zagwarantował nam precy-

zyjne dostosowanie nowych funkcji do specyfiki naszej firmy. Szczególnie ważne dla nas było też to, że system posiada łatwą intuicyjną obsługę oraz opiekę posprzedażną – mówi Karol Wroński, współwłaściciel Spiżarni. Poza rozwiązaniami indywidualnymi wdrożono kilkadziesiąt modułów standardowych systemu, w tym moduły sprzedaży, zakupów, przyjęć, magazynów, rozliczeń czy zarządzania. • Navireo to system klasy ERP stworzony dla firm z sektora MŚP. System można dostosować do indywidualnych potrzeb przedsiębiorstwa, jego działów, a nawet użytkowników. Pomimo bogatej funkcjonalności jest przyjazny i intuicyjny w obsłudze. Dzięki dostarczonej wraz z systemem bibliotece programistycznej można stworzyć rozwiązania spełniające nietypowe wymagania klienta. Modułowa budowa ułatwia zmiany.

Auta na minuty dostępne dla klientów pasaży Tesco Firma 4Mobility jako pierwsza w Warszawie wprowadziła usługę car sharingu, czyli wynajmu aut na minuty. Pasaże Tesco to pierwszy jej sieciowy partner.

Car sharing to usługa polegająca na krótkoterminowym wynajmie samochodu. Wystarczy smartfon z zainstalowaną aplikacją 4Mobility, aby móc od ręki lub z wyprzedzeniem wynająć auto. Zarezerwowany samo-

10

Życie Handlowe kwiecień 2017

chód można odebrać z jednej z 35 baz na terenie Warszawy. Trzy z nich są zlokalizowane na terenie pasaży Tesco – przy al. KEN 14 na Ursynowie, przy ul. Górczewskiej 218 na Bemowie i przy ul. Fieldorfa 41 na Pradze-Południe.


Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi


FAKTY I OPINIE

GORĄCY TEMAT

Papierosy pod specjalnym na

Producenci, dystrybutorzy i importerzy tytoniu niedługo mogą być zmuszeni do wydania dużych pieniędzy na nowe systemy informatyczne, skanery i inny sprzęt, który umożliwi śledzenie wyrobów tytoniowych. Polski przemysł tytoniowy, a wraz z nim producenci i dostawcy, będzie musiał zmierzyć się z nie lada problemem: wdrożeniem nowego systemu śledzenia wyrobów tytoniowych. Unijna dyrektywa tytoniowa przyjęta przez Parlament Europejski 3 kwietnia 2014 roku przewiduje, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, będzie obowiązywał unijny system śledzenia ruchu wyrobów tego typu. Przepisy w odniesieniu do papierosów i tytoniu do samodzielnego skręcania mają być stosowane we wszystkich państwach członkowskich od 20 maja 2019 roku (w odniesieniu do innych wyrobów tytoniowych, takich jak tabaka, cygara i cygaretki

12

Życie Handlowe kwiecień 2017

– od 20 maja 2024 roku). Od tych dat nie ma już odwołania. Ciągle tylko nie wiadomo, jakie rozwiązanie zostanie przyjęte. Zbyt szczegółowo, zbyt drogo Zgodnie z zapisami w dyrektywie tytoniowej państwa członkowskie muszą zapewnić całkowite monitorowanie każdej paczki: od producenta przez dystrybutora do detalisty. Musi zostać zarejestrowany moment wejścia każdego z podmiotów w posiadanie każdego opakowania i jego przemieszczanie aż do chwili, w której opuści dane miejsce. Problemem nie jest sama konieczność śledzenia – systemy służące monitorowaniu ruchu wyrobów tytoniowych są już

powszechnie używane przez polskich producentów i dystrybutorów – ale jego szczegółowość i ryzyko zastąpienia wszystkich obecnie funkcjonujących w naszym (i nie tylko) kraju rozwiązań ujednoliconym systemem oferowanym przez zagranicznego dostawcę. Takie rozwiązanie jest obecnie forsowane w Brukseli. Ostatnie poświęcone temu tematowi spotkanie odbyło się w stolicy Belgii w połowie grudnia 2016 roku. Kolejne jest planowane na wiosnę 2017 roku. Data nie jest jeszcze wyznaczona. Nasz kraj reprezentują w tych rozmowach Polska Izba Handlu oraz Krajowa Izba Gospodarcza. Obie organizacje apelowały w Brukseli o przyjęcie rozwią-

zania opartego na stosowanych już systemach śledzenia wyrobów tytoniowych, z których obecnie korzystają producenci i dystrybutorzy. Zdaniem obserwatorów rynku, w tym przedstawicieli KIG i PIH, konieczność wdrożenia ujednoliconego systemu zagranicznego dostawcy może poważnie zaburzyć funkcjonowanie rynku wyrobów tytoniowych. Wybranie jednego, konkretnego systemu zagranicznej firmy oznacza trudne dziś do przewidzenia koszty i ryzyko, że nowy system nie będzie „współpracował” z dotychczas wdrożonymi przez polskich producentów i dystrybutorów rozwiązaniami z przyczyn czysto technolo-


dzorem

gicznych. Co więcej, taki obrót spraw może skutkować nie tylko koniecznością wymiany systemów informatycznych, ale także skanerów i innych urządzeń służących do monitoro-

wania. Oprócz kosztów zakupu technologii i sprzętu dochodzą też inne – przeszkolenie ludzi, demontaż dotychczasowych i montaż nowych urządzeń itp. Niewiadomych jest znacznie więcej. Na razie w Brukseli nie zapadły żadne ostateczne decyzje, nie wiadomo więc, gdzie miałaby być zlokalizowana baza danych, kto będzie nią zarządzał, jakie protokoły komunikacyjne będą zastosowane itp. Szara strefa zaciera ręce Polska jest największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim pod względem wielkości producentem tytoniu w Unii Europejskiej. Wyśrubowane przepisy dotyczące rynku tytoniowego mogą więc w nią uderzyć znacznie mocniej niż w inne państwa, a skutki dla branży odczuwalne wyjątkowo dotkliwie. Wariant optymistyczny zakłada przejściowe problemy hurtowników i detalistów z zaopatrzeniem w papierosy. Scenariusz pesymistyczny to zachwianie równowagi rynku tytoniowego i wzrost szarej strefy na skalę trudną do przewidzenia. Taki efekt mogą wywołać problemy z dystrybucją wyrobów tytoniowych

i zaopatrywaniem się w nie, a także wzrost cen tych produktów, który wydaje się bardzo prawdopodobny. Skoro wyroby tytoniowe wolniej będą docierać do oficjalnych punktów sprzedaży, palacze będą je kupować na czarnym rynku. W pierwszej jednak kolejności skutki zmian odczują wytwórcy

Unijny system śledzenia ruchu papierosów i tytoniu do samodzielnego skręcania ma być stosowany od 2019 roku. Tabaka, cygara i cygaretki będą monitorowane pięć lat później. i dystrybutorzy, którzy będą musieli ponieść niemałe zapewne wydatki na rozwiązania informatyczne i nowe urządzenia. Detalista natomiast dostanie rykoszetem, ponieważ zniecierpliwiony klient, który nie znajdzie ulubionych (a w najgorszych przewidywa-

niach – żadnych) papierosów w sklepie, może wybrać bazar i nielegalnie sprowadzane wyroby tytoniowe niskiej jakości. Ten ostatni problem dotyczy Polski w wyjątkowo dużym stopniu, ponieważ nasze państwo jest pierwszym frontem na drodze przemytu ze Wschodu – Białorusi, Ukrainy czy Rosji. Jeśli koszty wdrożenia nowych rozwiązań technologicznych będą wysokie, z pewnością producenci i hurtownicy tytoniu będą chcieli odbić sobie straty, podnosząc ceny. W takim przypadku dalsze powiększanie szarej strefy mamy jak w banku. Nie ma bowiem co się oszukiwać – podniesienie cen czy problemy z zaopatrzeniem nie sprawią, że palacze nagle rzucą palenie. Zaczną natomiast zostawiać pieniądze w nielegalnych źródłach zaopatrzenia. W takim przypadku straci nie tylko rodzimy producent, hurtownik czy detalista (wyroby tytoniowe są w Polsce sprzedawane w ponad 100 tys. sklepów i stanowią najczęściej od 15 proc. do nawet 40 proc. ich obrotów), ale i polski budżet, któremu rynek tytoniowy przynosi obecnie około 20 mld zł rocznie.

REKLAMA

Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi

URSZULA CHOJNACKA


FAKTY I OPINIE

GORĄCY TEMAT

Monitorowanie papierosów –

Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu

Mirosław Białkowski, właściciel Hurtowni Artykułów Przemysłowych i Tytoniowych DAN-MIR 14

Życie Handlowe kwiecień 2017

Zgodnie z dyrektywą tytoniową każda paczka papierosów w Unii Europejskiej, w tym Polsce, będzie musiała od 2019 roku być śledzona od producenta do ostatniego podmiotu gospodarczego przed punktem detalicznym. Wymagane jest jednak oznaczenie w systemie tego punktu detalicznego, do którego trafił wyrób tytoniowy. W przypadku sieci handlowych wskazanie, co jest tym punktem może być w praktyce niemożliwe, nie mówiąc już o tym, że nierzadko dochodzi do wymieniania się towarami między poszczególnymi sklepami tej samej sieci. Komisja Europejska rozważa narzucenie norm funkcjonowania systemu. Ich spełnienie będzie na tyle trudne, że może wykluczyć polskie podmioty, które taki system wraz z producentami i dystrybutorami mogłyby rozwijać. Wymogi tego systemu – w razie przyjęcia rozwiązania nieuwzględniającego specyfiki Polski – mogą zniweczyć wiele lat pracy i inwestycji oraz sprawdzonych rozwiązań

Dyrektywa tytoniowa wprowadza ogólnounijny system śledzenia pochodzenia i rozprowadzania wyrobów tytoniowych w całym łańcuchu dostaw. Wszystko to w celu walki z nielegalnym handlem wyrobami tytoniowymi. Czy handlowcy powinni obawiać się konsekwencji wprowadzenia tego systemu, który miałby obowiązywać od 2019 roku? Myślę, że tak. Wiązać się to będzie z generowaniem dodatkowych i niepotrzebnych kosztów, jakie będą zmuszeni ponieść wszyscy przedsiębiorcy w tym ogniwie. Niektórzy mogą tego nie udźwignąć.

cen papierosów. Od zastosowanego rozwiązania zależą także koszty, które poniosą handlowcy. Przygotowywane

przez Komisję Europejską akty wykonawcze powinny korzystać ze sprawdzonych rozwiązań i być elastyczne, aby nie generować dodatkowych kosztów, by producenci i handlowcy pod kontrolą Ministerstwa Finansów mogli stosować wybrany przez siebie system. Przedstawiciele Polskiej Izby Handlowej apelowali w Brukseli o wykorzystanie stosowanych przez przemysł rozwiązań, oparcie się na istniejących otwartych standardach nośników danych, zapewniających interoperacyjność i kompatybilność z istniejącymi skanerami, żeby jak najmniej obciążyć polski handel i przemysł. Tego typu rozwiązania mogłyby być łatwo nadzorowane przez polskie władze. Największym zagrożeniem jest zastąpienie wypracowanych w Polsce rozwiązań przez system oferowany przez zagraniczną korporację. To brane jest jednak pod uwagę przez Komisję Europejską i forsowane przez przedstawicieli zainteresowanej korporacji.

Będą rezygnować ze sprzedaży wyrobów tytoniowych np. małe osiedlowe czy wioskowe sklepiki. Ponoszenie tego typu kosztów może w ogóle nie przełożyć się na ich zyski. Sklepy z kilkoma oddziałami nie będą mogły przerzucić produktu z jednego punktu

do drugiego, może to się okazać niezgodne z prawem. Walka z nielegalnym handlem jest jak najbardziej oczywista, ale dlaczego znów kosztem legalnie działających firm? Problemem tutaj są nielegalne papierosy, które winno się śledzić, a nie te legalne.

wdrażanych przez polskich przedsiębiorców. Koszt systemu obciąży polskich dystrybutorów i producentów wyrobów tytoniowych, w skrajnym przypadku może doprowadzić do wzrostu

Koszt systemu obciąży polskich dystrybutorów i producentów wyrobów tytoniowych, w skrajnym przypadku może doprowadzić do wzrostu cen papierosów. Od zastosowanego rozwiązania zależą także koszty, które poniosą handlowcy.

Walka z nielegalnym handlem jest jak najbardziej oczywista, ale dlaczego znów kosztem legalnie działających firm? Problemem tutaj są nielegalne papierosy, które winno się śledzić, a nie te legalne.


– opinie ekspertów

Agnieszka Durlik, dyrektor gabinetu prezesa i rzecznik prasowy Krajowej Izby Gospodarczej

Największym problemem dla polskich producentów, hurtowników i detalistów handlujących wyrobami tytoniowymi w ocenie Krajowej Izby Gospodarczej może być wprowadzenie przez Brukselę rozwiązań, które wykluczą już istniejące i stosowane. Stąd zaangażowanie KIG w przedstawienie Komisji Europejskiej argumentów, które przemawiają za przepisami biorącymi pod uwagę istniejące i stosowane rozwiązania śledzenia wyrobów tytoniowych. Zastąpienie wszystkich dotychczas wypracowanych w naszym kraju rozwiązań systemem oferowanym przez zagraniczną korporację, oznaczałoby ogromne zaburzenia w funkcjonowaniu rynku

wyrobów tytoniowych w Polsce, którego negatywne skutki odczują tysiące hurtowni oraz blisko 100 tys. sklepów.

Zastąpienie wypracowanych już w Polsce rozwiązań systemem zagranicznej korporacji zaburzyłoby rynek wyrobów tytoniowych w naszym kraju.

Negatywne skutki związane z koniecznością wprowadzania systemu oferowanego przez zagraniczną korporację to ponoszenie nowych, niepotrzebnych kosztów, zmiana organizacji współpracy pomiędzy producentami a hurtownikami, a także zmiana organizacji pracy w hurtowniach. Pośrednio spowoduje też konieczność pokrycia tych dodatkowych kosztów przez konsumentów, a co za tym idzie stratami u właścicieli wszystkich sklepów w Polsce. Z naszej perspektywy negatywne skutki wprowadzenia przez Brukselę kompletnie nowych rozwiązań w równym stopniu poniosą wszyscy, tzn. producenci, hurtownicy i detaliści.

REKLAMA

CHORTEN???

kwiecień 2017 Życie Handlowe

15


REGIONY

RAPORT Z REGIONU

Łódź

województwo łódzkie

Zakaz reklam na Piotrkowskiej zamykają o godzinie 20. Obok jest sporo Freshów i Żabek, a klientów coraz mniej, dlatego pani Urszula nie widzi sensu, aby sklep był otwarty także w nocy. – Największy ruch mamy rano, kiedy ludzie idą do pracy i po południu, kiedy z niej wracają. Kupują głównie ziemniaki, jabłka, wędliny, gotowe pierogi i dania w słoikach. Najrzadziej alkohol, bo naprzeciwko nas jest sklep alkoholowy, gdzie mają większy wybór. Na pewno sprzedajemy też dużo mniej pieczywa niż wcześniej na skrzyżowaniu z Więckowskiego, ale nie wiem, czy wynika to z nowej lokalizacji czy z rozbudowy galerii handlowych w Łodzi – podsumowuje pani Urszula.

Przez lata główna ulica handlowa w Łodzi, dziś znalazła się na marginesie. Sklepy z produktami FMCG niemal na niej wyginęły.

K

i edyś Piotrkowska tętniła życiem, ale po otwarciu Manufaktury i Galerii Łódzkiej blisko południowego końca deptakowej części Piotrkowskiej część sklepów przeniosła się właśnie tam – mówi

16

Życie Handlowe kwiecień 2017

pani Urszula, która pracuje w Społem przy tej czterokilometrowej, jednej z najdłuższych ulic w Europie. – Na Piotrkowskiej jesteśmy od 24 lat. Dawniej byliśmy na rogu Piotrkowskiej i Więckowskiego. Na brak klientów nie narzekali-

śmy. Byliśmy widoczni z daleka i w sklepie było zawsze tłoczno. Teraz jesteśmy w zupełnie innym miejscu Piotrkowskiej i ruch jest dużo mniejszy – opowiada pani Urszula. Dodaje, że wcześniej Społem było czynne całą dobę, a obecnie sklep

W odstawce

Ulica Piotrkowska w XIX wieku stanowiła centrum życia handlowego i publicznego. To dlatego w Łodzi nie było nigdy rynku czy placu, na którym spotykaliby się kupcy. Funkcję taką pełniła właśnie Piotrkowska, którą poruszali się rzemieślnicy tkaccy i handlowcy, wymieniający się półproduktami z wielkich towarowych wozów. Z początkiem XXI


ŁÓDZKIE wieku główna łódzka ulica przeżywa spadek zainteresowania – pojawiają się nowe hipermarkety i galerie handlowe, które przyciągają rzesze klientów, kusząc niezliczoną ilością towaru najróżniejszych marek. Handlowcy twierdzą,

280

sklepów było przy Piotrkowskiej po roku 1990 że przyczyną braku kupujących jest też utrudniony dojazd, brak parkingów i zbyt mała promocja ulicy. Obroty spadają, a Piotrkowska umiera, sklepów spożywczych prawie już tu nie ma. – Na Piotrkowskiej życie zamarło, odkąd jest Manufaktura, to wszyscy tam chodzą. Do nas przychodzą tylko w weekend i zazwyczaj przyjezdni. To, że jest pusto po prostu widać – komentuje pani Iza z cukierni. Dodaje, że w Manufakturze mają Auchan, Fabrykę Karmelu, Sucre, Kuchnie Świata czy Organic Farma Zdrowia. Na Piotrkowskiej tych sklepów nie ma. – Do nas ludzie zachodzą w biegu. Kiedy planują większe zakupy na weekend, wybierają Manufakturę – dodaje. Na brak klientów nie narzeka jedynie pani Katarzyna z Alkoholi za Grosze – sklepu monopolowego, którego właścicielem jest spółka AZG – jedna z dynamicznie rozwijających się firm handlowych w Łodzi, specjalizujących się w sprzedaży detalicznej artykułów alkoholowych. Pani Katarzyna twierdzi, że to główny punkt alkoholowy na tym odcinku ulicy Piotrkowskiej. Zaznacza jednak, że lepsza część Piotrkowskiej to ta bliżej Piłsudskiego, gdzie są wszystkie kluby i bary.

– My jesteśmy jakby na martwym odcinku. Tutaj ludzie przychodzą głównie w weekendy albo po drodze z placu Wolności, a największy ruch jest w piątek i sobotę wieczorem. Odkąd wstawili nam tu automat totolotka, wzrosła sprzedaż, bo klienci przychodzą wysłać kupon i przy okazji zawsze kupią piwo. Wpływ na sprzedaż mają też gazetki z aktualnymi promocjami, które zachęcają do zakupu naszych produktów – mówi sprzedawczyni. – Najwięcej klientów przychodzi po wypłacie, tak około 10. dnia miesiąca – zauważa pani Kasia z Żabki, która znajduje się w środkowym odcinku Piotrkowskiej. – Najczęściej biorą hot dogi, a jak jest impreza w Manufakturze, to u nas kupują alkohol. Oczywiście w Manufakturze też jest alkohol, ale u nas jest taniej.

Reklamy szpecą ulicę

Aby zapobiec upadkowi ulicy Piotrkowskiej, w roku 1990 ówczesny prezydent

Po remoncie władze miejskie zabroniły handlowcom stawiać na ulicy reklamy i zawieszać w witrynach banery. Uznały, że zburzą ład i estetykę ulicy.

Grzegorz Palka wydał decyzję o jej remoncie. Położono nową nawierzchnię, zamontowano oświetlenie, sprywatyzowano sklepy. Kamienice zostały odrestaurowane, ulica ożyła, a o Palce rozpisywała się prasa, nazywając go wizjonerem, który zmienia Łódź. Wydział handlu urzędu miasta podał informację, że po remoncie we frontowych kamienicach na Piotrkowskiej było 280 skle-

Agnieszka Lepczyk z Chemii z Niemiec na ulicy Piotrkowskiej.

pów, czyli więcej niż na Mariahilfestrasse w Wiedniu, uchodzącej za najbardziej modną aleję zakupową w Europie. Kolejny remont odbył się w latach 2012–2014. Kostkę betonową zamieniono na płyty granitowe, wymieniono latarnie, zwężono jezdnię i zainstalowano meble miejskie (ławki, stojaki i kosze). Na koniec władze miejskie zabroniły handlowcom stawiania na ulicy reklam i zawieszania w witrynach banerów, uważając, że zburzą ład i estetykę ulicy. – Nie jesteśmy z tego zadowoleni, bo wiadomo, że reklamy przyciągają klientów i przekładają się na dochód – mówi pani Agnieszka Lepczyk z Chemii z Niemiec. – Chciałabym postawić taki ładny „potykacz”, czyli stojak reklamowy, ale nie robię tego, bo nie chcę dostać mandatu. Dawniej Chemia z Niemiec mieściła się przy ul. Rewolucji, gdzie nie było problemu z reklamami. Co z tego jednak, skoro w tamtej lokalizacji klienci kupowali jedynie najtańsze produkty. Na Piotrkowską przychodzą bardziej zamożni klienci. – Obok jest spółdzielnia lekarska, więc sporo jej pacjentów zachodzi do nas po wizycie u lekarza. Czynsze tutaj są wysokie, ale my jesteśmy w bramie, więc i płacimy mniej niż sklepy tuż przy ulicy

– dodaje pani Agnieszka. Według ostatniego raportu firmy Cushman & Wakefield z 2016 roku zatytułowanego „Główne ulice handlowe na świecie”, uwzględniającego 462 lokalizacje handlowe w 71 krajach, średni czynsz na Piotrkowskiej wynosi 300 euro za mkw. rocznie, czyli około 1350 zł, co z kolei daje około 112 zł za mkw. miesięcznie. Piotrkowska w rankingu polskich ulic zajmuje ostatnie 16. miejsce. Większy czynsz płacą handlowcy przy Marszałkowskiej w Warszawie (ok. 292 zł za mkw. miesięcznie), przy 3 Maja w Katowicach (ok. 225 zł za mkw. miesięcznie) czy na Floriańskiej w Krakowie (ok. 340 zł za mkw. miesięcznie). Pierwsze miejsce w Polsce zajęła ul. Nowy Świat w Warszawie (405 zł za mkw. miesięcznie), która w rankingu ogólnoświatowym uplasowała się na 40. miejscu. Dla porównania, na zwycięskiej Górnej Piątej Alei w Nowym Jorku miesięczne opłaty dochodzą do 10 899 zł za mkw. Wróćmy jednak do tych około 112 zł za mkw. miesięcznie na Piotrkowskiej. To olbrzymia kwota jak na handel produktami FMCG i to na trakcie, przy którym mało ludzi mieszka, a jedynie nim przechodzą. AGNIESZKA SZWAJGIER

kwiecień 2017 Życie Handlowe

17


REGIONY

HANDLOWE INICJATYWY

Niedobrze być „po drodze”

W woj. łódzkim szczególnie trudną sytuację mają hurtownie. Choćby przez to, że tradycyjny rynek jest bardzo rozdrobniony, czyli jest dużo małych i jeszcze mniejszych sklepów.

W

edług analizy stworzonej dla Urzędu Miasta na lata 2012–2016 Łódź nie jest postrzegana przez mieszkańców Polski jako atrakcyjne miejsce do prowadzenia działalności gospodarczej. Spośród największych miast w Polsce jest tu najwyższa stopa bezrobocia (10,1 proc.), więc i popyt na wiele produktów i usługi jest mniejszy. Jeśli chodzi o handel, to liczba sklepów spożywczych maleje, spada też sprzedaż detaliczna towarów i trudno utrzymać pracowników. Czy w tym kontekście można liczyć na coś dobrego?

Tracą wszyscy

Według danych z 2015 roku w woj. łódzkim było 14 domów handlowych (w 2005 roku dwa

18

Życie Handlowe kwiecień 2017

razy więcej), 44 hipermarkety (w 2005 roku było ich 29) i 423 supermarkety (ponad dwa razy więcej niż 10 lat temu). Sklepów o powierzchni sprzedażowej od 12 mkw. do 399 mkw., prowadzących głównie sprzedaż żywności oraz dodatkowo często nabywanych towarów nieżywnościowych odnotowano 317 (10 lat temu było ich o 100 więcej). – Spadek liczby mniejszych sklepów i wzrost liczby supermarketów to efekt ekspansji dużych (przeważnie zagranicznych) sieci, ale i zmian preferencji klientów – mówi Paweł Stawiany, dyrektor łódzkiego oddziału hurtowni Specjał. Spadek liczby mniejszych sklepów spożywczych odczuwają nie tylko hurtownicy, ale również producenci. –

– Właściwie tracą na tym wszyscy – opowiada Elżbieta z Łódzkiego Rynku Hurtowego Zjazdowa. – Rozmawiamy z hurtownikami i słyszymy, że kolejne sklepy się zamykają. My tracimy na wjeździe, a hurtownie i producenci tracą klientów. Dawniej w wielu miejscach były małe handlowe ryneczki, na przykład w Łodzi, w dzielnicy Kurczaki. Odkąd jest tam Biedronka, z ryneczku zostały tylko szczątki. Podobnie w Zgierzu – postawili Polomarket i w okolicy zostało już tylko kilka punkcików sprzedaży. Łódzkie szóste w kraju Patrząc z kolei na produkcję sprzedaną przemysłu, w dziale artykułów spożywczych zanotowano spory, ponaddwukrotny wzrost w stosunku do okresu sprzed 10 lat – z danych GUS wynika, że w 2015 roku wyniosła ona 14,1 mld. Wartość produkcji napojów w tym samym czasie wzrosła aż trzykrotnie i ostatnie dane podają ponad mld. – Realny miesięczny dochód na jedną osobę w gospodar-

stwie domowym zwiększył się w tym czasie o ponad 35 proc. Zwyżka dochodów przełożyła się na wzrost spożycia artykułów spożywczych i napojów, jednak nie wpłynęła na zwiększenie udziału tych

W 2016 roku wydano o ponad 500 więcej zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych niż rok wcześniej.

produktów w całkowitej krajowej konsumpcji. Także eksport produktów spożywczych i napojów zwiększył się o 101 proc. – mówi Paweł Stawiany. Według raportu Bisnode Polska, w woj. łódzkim mamy 2673 eksporterów, czyli zaledwie o 119 mniej niż importerów. Pod względem liczby eksporterów województwo łódzkie



REGIONY

HANDLOWE INICJATYWY

znajduje się szóstym miejscu w kraju. Na pierwszym – jak łatwo się domyślić – uplasowało się Mazowieckie – prawie 9 tys. firm eksportujących. Z ostatnich danych z 2016 roku wynika, że aż 2669 firm to przedsiębiorstwa handlu hurtowego i to one generują prawie 25 proc. eksportu w województwie łódzkim. Eksportują głównie producenci odzieży i wyrobów tekstylnych, a także producenci produktów z gumy i tworzyw sztucznych.

25 240 osób jest zatrudnionych w woj. łódzkim w handlu artykułami spożywczymi, a 1759 – przy sprzedaży napojów

Ciekawe, że na tym tle producenci z branży FMCG wypadają całkiem nieźle – eksporterzy artykułów spożywczych to aż 764 przedsiębiorstwa.

20

Życie Handlowe kwiecień 2017

Więcej zezwoleń na alkohol Z danych GUS dotyczących struktury wartości sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach handlowych w woj. łódzkim wynika, że najwięcej sprzedaje się towarów konsumpcyjnych (aż 91,2 mln, w tym 12,6 mln – żywność i napoje bezalkoholowe, 1,6 mln napoje alkoholowe i 77 mln zł – towary nieżywnościowe). Towary niekonsumpcyjne (w sferze produkcji, w tym także towary przeznaczone do produkcji rolniczej oraz materiały budowlane) to zaledwie 8,8 mln zł. W 2016 roku wydano 1743 zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. To ponad 500 zezwoleń więcej niż rok wcześniej. Drożeją wódka, herbata i papierosy Według danych z 2016 roku spada sprzedaż detaliczna towarów w woj. łódzkim – według obliczeń sprzedaż żywności i napojów w ciągu 10 lat spadła z 19,6 mln do 12,6 mln zł

Centralne położenie Łódzkiego sprawia, że hurtownicy z innych regionów „po drodze” wrzucają tu nadwyżki towarów po dumpingowych cenach. rocznie. Podobnie w przypadku alkoholu – spadek z 3,7 mln do 1,6 mln zł rocznie. Z kolei towary nieżywnościowe mają się świetnie – z 52,2 mln zł zanotowano wzrost aż do 77 mln zł rocznie. Największa zwyżka na przestrzeni ostatnich 10 lat w cenach detalicznych towarów dotyczy trzech produktów: wódki czystej 40 proc. (za 0,5 l – z 18,7 zł do 25,59 zł), herbaty czarnej liściastej (za 100 g – z 2,25 zł do 4,3 zł) i papierosów (za 20 sztuk z 5,25 zł do 12,83 zł). Rekordową wartość zanotowano przy orzechach włoskich i laskowych – za kilogram

w 2012 roku płaciliśmy 6,24 zł, natomiast obecnie 21,74 zł. Warzywa i owoce mają się świetnie Patrząc na strukturę towarowej produkcji rolniczej, najwięcej jest warzyw i owoców. Mimo to przeciętne ceny skupu owoców i warzyw w woj. łódzkim znacznie wrosły. W porównaniu z rokiem 2012 obecnie za kilogram cebuli czy pomidorów zapłacimy aż 50 gr więcej. O sporą kwotę, bo aż 4,5 zł, podrożały maliny. Ceny marchwi, gruszek, śliwek, buraków i jabłek pozostały bez zmian, natomiast o prawie złotówkę staniały brzoskwinie, agrest i porzeczki, a o 2 zł – wiśnie i truskawki. – W zeszłym roku panowały bardzo niekorzystne warunki pogodowe. Na przełomie czerwca i lipca brak opadów i wysokie temperatury powietrza zahamowały wzrost warzyw i owoców, szczególnie odbiło się to na malinach. Z kolei naturalne wahania cen warzyw i owoców łatwo wytłumaczyć na przykładzie


Spadek liczby mniejszych sklepów i wzrost liczby supermarketów to efekt ekspansji dużych sieci, ale i zmian preferencji klientów.

mieszczą, dlatego przed halą jest sektor „pod chmurką”, gdzie handlują ci, którzy nie zmieścili się w halach. – Z produktów mamy naprawdę wszystko, bo nawet jeśli nie ma blisko Łodzi ziemniaków wczesnych, to kupujemy je w rejonach sieradzkim i piotrkowskim, a pomidory w okolicach Kalisza. Nie brakuje tutaj niczego – podsumowuje Bryszewska. Trudna sytuacja hurtowników W FMCG w woj. łódzkim zatrudnionych jest 25 240 osób w handlu artykułami spożywczymi, a 1759 – przy sprzedaży

napojów – dane te nie obejmują uczniów, którzy zawarli z zakładem pracy umowę o pracę w ramach przygotowania zawodowego, agentów oraz osób wykonujących pracę nakładczą (daje się tylko pracę). Przeciętne wynagrodzenia brutto wynoszą w woj. łódzkim miesięcznie: 2720,57 zł w handlu artykułami spożywczymi (o około 700 zł więcej niż pięć lat temu) i 4026,82 zł w handlu napojami (to o ponad 1000 zł więcej niż pięć lat temu). Paweł Stawiany zapytany o warunki i rozwój handlu w woj. łódzkim nie kryje, że są one trudne, szczególnie dla hurtowni. Powodów jest sporo, na przykład rynek tradycyjny bardzo rozdrobniony, czyli dużo małych i bardzo małych sklepów – powierzchnia sprzedaży sklepów w regionie łódzkim zdecydowanie mniejsza jest od średniej krajowej. Poza tym handel utrudniają również niskie ceny i marże. – Ze względu na centralne położenie i niższe koszty transportu (bo wszyscy mają „po drodze”), hurtownicy z innych terenów wrzucają tu nadwyżki towarów w dumpingowych cenach – komentuje Stawiany. Dodaje, że trudno jest utrzymać pracowników ze względu na centralne położenie na skrzyżowaniu głównych autostrad, co czyni z regionu łódzkiego atrakcyjne miejsce dla parków logistycznych i inwestycji ciągle poszukujących nowych pracowników. – Mimo tych problemów łódzki oddział Specjału ciągle zwiększa swoje obroty. Udaje nam się to m.in. poprzez zwiększenie oferty handlowej – mamy ponad 7 tys. artykułów spożywczych, nabiałowych i alkoholowych. Na szczęście doskonale znamy ten rynek i mamy doświadczonych pracowników, którzy osiągają zdecydowanie najlepsze wyniki w Polsce we wszystkich rankingach – podsumowuje Stawiany. AGNIESZKA SZWAJGIER

REKLAMA

pomidorów. Zimą importujemy je z innych krajów, ale klienci zawsze chętniej kupują polskie produkty. W marcu pojawiają się już pomidory krajowe, na początku są bardzo drogie. Z czasem jest ich więcej, cena więc spada i coraz ciężej sprzedać te importowane – mówi Elżbieta Bryszewska ze Zjazdowej. I dodaje, że obecnie warzywa i owoce mają się świetnie. Łódzki Rynek Hurtowy Zjazdowa udostępnia hurtownikom i producentom około 13 ha powierzchni. Są tam hurtownie ogólnospożywcze, jedna hala z importowanymi warzywami i owocami (około 2500 mkw.) i zadaszone hale z produktami krajowymi (łącznie około 3500 mkw.). W sezonie sprzedawcy się nie


REGIONY

HANDLOWE INICJATYWY

Stałe miejsce, stali klienci

Jednym kojarzy się z groteską czasów PRL, dla innych to wizytówka Łodzi z lat 70. Spółdzielczy Dom Handlowy Central to dziś jedyny w aglomeracji łódzkiej dom handlowy z pełnym kapitałem polskim.

K

iedy w końcu po latach wybudowano Central, był tak inny niż większość szarych sklepów w Łodzi, że to właśnie do niego klienci lgnęli. – Uwielbiałem chodzić do Centralu i zjeżdżać ruchomymi schodami, które wtedy widziałem pierwszy raz w życiu – wspomina Arek, który od 20 lat mieszka naprzeciwko SDH Central. – Te schody to była najważniejsza rzecz dla dzieci, które przychodziły na zakupy z rodzicami – potwierdza Wiesława Kołek, prezes zarządu Społem SDH Central. – Pamiętam otwarcie i szturm klientów, napierających na szyby, jedni biegli w głąb pomieszczenia na parterze, inni do schodów ruchomych. Dzisiaj trudno w to uwierzyć – mówi.

Czasy reglamentacji a teraz

Central od początku istnienia współpracował z innymi krajami. Lata 80. to aktywne kontakty ze spółdzielcami

22

Życie Handlowe kwiecień 2017

z NRD, Węgier, Rumunii, Czechosłowacji i Bułgarii. – Obojętne, kto czego potrzebował, szedł do Centralu i to tam było. Nie tylko odkurzacze, ale i wino węgierskie, papierosy z Kuby. Mój ojciec innych nie palił – wspomina Arek. – W delikatesach rarytasem były śliwki w czekoladzie. – W latach 80. z produktami spożywczymi było ciężko, jak wszędzie – wspomina Anna Domańska, wiceprezes Centralu. – Był tylko ocet i groszek na kartki, pełna reglamentacja, a wkoło dziki rynek. Dawniej na święta mieliśmy wybór: polędwica albo baleron. Dzisiaj wchodzimy do działu mięsnego i mamy tyle gatunków wędliny, ile dusza zapragnie. Podobnie nie było problemu z wyborem sera żółtego, bo na półce były tylko dwa: podlaski i gouda. Dzisiaj producenci prześcigają się w smakach. Trudno to wszystko sprzedać – mówi Domańska. Wskazuje na półki, na których piętrzą się różne rodzaje serów, wędlin oraz wyroby wszyst-

kich znaczących producentów przypraw. Tu każdy znajdzie swoją ulubioną markę – Jedyną trudnością, jaka dziś przychodzi mi do głowy, jest duża konkurencja, bo obok mamy Rossmanna i dwie Biedronki – z jednej i z drugiej strony domu handlowego. Ale mamy dużo większy asortyment niż dyskonty zlokalizowane obok. Klienci przychodzą do nas, bo są przywiązani do swoich marek. Sektor spożywczy w Centralu zajmuje 800 mkw. Większość to stoiska samoobsługowe, wędliny natomiast podają i kroją ekspedienci. Mięso kupują od lokalnych firm, wędliny zaś

sprowadzają z całej Polski: Sokołów, Nik-Pol, Tarczyński czy Balcerzak. Tuż obok są alkohole i słodycze. Dalej stoiska warzywno-owocowe. Od dwóch lat Central stawia też na zdrową żywność. Najlepiej sprzedają się przyprawy i herbaty ekologiczne, kasze, mąki czy naturalne soki i dżemy. Klienci kupują też jogurty i masełka ekologiczne. Aby ułatwić im wybór, na 15-metrowym regale ze zdrową żywnością wydzielona jest żywność bezglutenowa. – W swojej ofercie bierzemy pod uwagę różne pokolenia klientów. Młodzi ludzie kupują najczęściej produkty, które mogą szybko przygotować, na przykład owoce, musli, płatki, gotowe surówki, mrożonki i sporo soków. Starsi kupują szyneczkę, pieczywo, świeże mięso – mówi wiceprezes Centralu. Napływ klientów się zwiększył odkąd tuż obok wybudowano centrum przesiadkowe tramwajów. Schodów nie ruszamy – Od 45 lat jesteśmy w tym samym miejscu, więc wielu klientów znamy z imienia. Wprowadziliśmy kartę stałego klienta z 5-proc. zniżką, którą można otrzymać za zakup powyżej 200 zł, obojętne, w jakim dziale Centralu – kontynuuje Domańska. W planach na przyszły rok jest remont parteru, gdzie znajduje się dział z artykułami spożywczymi. Ruchome schody, choć obecnie nieco dezorganizują sale sprzedażowe, pozostaną w starym miejscu. AGNIESZKA SZWAJGIER

Dlaczego sprzedawcy Centralu z niego nie odchodzą? Pracownicy też lubią swój sklep. Sześć osób ze 120, które zatrudnia Central, pracuje w nim od samego otwarcia. Pensje są podobne jak w innych miejscach, za to przyciągają atmosfera i dobre warunki socjalne: paczki na święta, wczasy pod gruszą, wycieczki, nieoprocentowane pożyczki i zapomogi. Także to, że co miesiąc pensja wypłacana jest o czasie, a praca jest zgodna z przepisami.



REGIONY

DYSTRBUCJA

Centralne Orły Dystrybucji Położenie województwa łódzkiego to z jednej strony dobra baza wypadowa do handlu na Mazowszu, w Wielkopolsce czy na Dolnym Śląski, z drugiej ograniczenie wynikające z prężnej sąsiedzkiej konkurencji. Na razie łódzcy hurtownicy działają intensywnie na rodzimym podwórku. Jedynie nieliczni szerzej rozwijają skrzydła. Doceniając trudy biznesu w regionie, w którym zarobki są niskie, przyznaliśmy sześć certyfikatów Orzeł Dystrybucji wyróżniającym się firmom.

FHU SANDROB

Łódź

(RADOMSKO)

Działająca od pięciu lat w Radomsku hurtownia Sandrob specjalizuje się w sprzedaży wędlin i mięsa, w szczególności drobiu. Jej oferta obejmuje 100 pozycji asortymentowych. Wśród około 100 klientów Sandrobu znajdują się dwie sieci: Zorza Radomsko i GS Kodrąb. Towar dostarczany jest w promieniu 30 km, firma posiada dwa samochody dostawcze i jeden osobowy, zatrudnia trzy osoby. Certyfikat odebrał Kazimierz Jaśki, właściciel hurtowni.

HURTOWNIA RYBNA MARTA DROZDEK

(PIOTRKÓW TRYBUNALSKI)

Asortyment hurtowni obejmuje około 1500 produktów mrożonych – głównie ryby, lody, mrożone owoce i warzywa. Są one rozwożone w promieniu 60 km od Piotrkowa Trybunalskiego sześcioma samochodami dostawczymi i dwoma osobowymi. Działając od 1994 roku hurtownia zdobyła około 1000 stałych klientów, wśród nich są sklepy niezrzeszone, Społem i GS. Firma zatrudnia ośmiu pracowników. Certyfikat odebrała Marta Drozdek, właścicielka hurtowni.

DELKOR

(ŁÓDŹ)

Sprzedażą hurtową chemii gospodarczej, produktów kosmetycznych i do higieny Delkor zajmuje się od 1998 roku. Obszar dostaw firmy obejmuje całe województwo łódzkie, część warszawskiego i wielkopolskiego. Hurtowania ma w ofercie 9500 produktów, które dostarcza do około 1600 klientów, w tym do sieci: PSS, GS, Livio, Delikatesy Centrum, Witaj, Rosa, Lewiatan i RHS. Zatrudnia 66 pracowników, natomiast jej flota samochodowa liczy 13 samochodów dostawczych i 16 osobowych. Certyfikat odebrał Grzegorz Ignaczak, prezes zarządu.

RHS SEDAL

(WIELUŃ)

Hurtownia ogólnospożywcza, której portfolio obejmuje około 6000 produktów. Firma regularnie obsługuje 480 klientów – własne sklepy pod szyldem Sedal oraz placówki niezrzeszone. Hurtownia dysponuje siedmioma autami do 3,5 t; czterema samochodami ciężarowymi i sześcioma osobowymi. Sedal jest obecny na rynku od 22 lat, obecnie daje zatrudnienie 62 pracownikom. Certyfikat odebrał Marek Szydłowski, dyrektor finansowy.

24

Życie Handlowe kwiecień 2017


ŁÓDZKIE

CASH & CARRY MAGDA

(PIOTRKÓW TRYBUNALSKI )

Właścicielem piotrkowskiej hali, która działa od roku 2009 na bazie zmodernizowanej hurtowni Magda, jest firma Kramel Invest. Oddział pracuje przede wszystkim stacjonarnie (dysponuje jednym samochodem dostawczym) i obsługuje około 400 klientów. W hurtowni zaopatrują się przede wszystkim sklepy niezrzeszone w promieniu około 50 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Asortyment Magdy obejmuje około 4000 produktów, przede wszystkim z branży ogólnospożywczej. W ramach budowania stałej bazy klientów w Magdzie wprowadzono karty dla klientów, umożliwiające zakupy po promocyjnych cenach. Organizowano akcje lojalnościowe. Wydawane są gazetki promocyjne. Certyfikat odebrała Joanna Kubiś, kierownik hurtowni.

MADOR

(PABIANICE)

Hurtownia od 23 lat specjalizuje się w sprzedaży lodów, mrożonych owoców i warzyw, wyrobów garmażeryjnych, frytek i pizzy na terenie województwa łódzkiego. Ma w ofercie ponad 900 pozycji asortymentowych, przede wszystkim takich marek, jak: Anita, Algida, Nestle, Zielona Budka, Grycan, Jogo, Augusto, Hortex, Kwidzyn, Aviko, Abel, Jawo, DR. Oetker, Maxtop. Zatrudnia 13 pracowników i obsługuje ponad 1000 klientów. Lody i mrożonki z hurtowni Mador trafiają m.in. do sklepów GS, PPS, Primus, Witaj oraz Rosa. Rozwożone są siedmioma dostawczymi chłodniami oraz sześcioma samochodami osobowymi. Certyfikat odebrał Mariusz Sobczak, prokurent.

REKLAMA

Cykliczny program Orzeł Dystrybucji FMCG promuje uczciwych i rzetelnych przedsiębiorców zajmujących się hurtową i detaliczną sprzedażą produktów szybko zbywalnych. Pomaga budować pozytywny i wiarygodny wizerunek ich firm. Certyfikaty programu Orzeł Dystrybucji FMCG potwierdzają stosowanie zasad fair play wobec klientów, kontrahentów i pracowników. Mamy nadzieję, że certyfikaty przyczynią się do podniesienia standardów moralnych biznesu w Polsce i będą promować postawy odpowiedzialności i uczciwości. Honorowy patronat nad programem Orzeł Dystrybucji FMCG sprawuje Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców. Szczegóły programu Orzeł Dystrybucji FMCG zaprezentują państwu nasi przedstawiciele w terenie. Więcej informacji na jego temat można też uzyskać, dzwoniąc pod numer 22 539 59 40. kwiecień 2017 Życie Handlowe

25


REGIONY

DYSTRBUCJA

Z ofertą trzeba wybiegać w przyszłość Hurtownia Mieczysława Treli na początku dysponowała jedynie fiatem 126p i przyczepką. Dziś w 26. roku istnienia jej pracownicy jeżdżą czterema autami dostawczymi i sześcioma osobowymi.

H

urtownia ALERT od samego początku działalności – czyli od 1991 roku – zajmuje się sprzedażą opakowań foliowych, papierowych i ekologicznych, chemii gospodarczej, artykułów higienicznych, toreb ozdobnych i artykułów jednorazowego użytku dla gastronomii. – Zaczynałem na początku lat 90., podobnie jak wielu innych przedsiębiorców, którzy działają dziś na rynku – wspomina Mieczysław Trela, założyciel firmy. – Miałem posadę kierownika działu zaopatrzenia w nieistniejącym już Przedsiębiorstwie Hurtu Spożywczego na pełny etat, a po pracy handlowałem na moim osiedlu Kalinowszczyźnie artykułami spożywczymi z rozkładanego stolika. W końcu Mieczysław postanowił założyć firmę. Pomysł na nazwę miał prosty: nazwisko Trela czytane wspak, czyli ALERT. – Mówi się, że cechą każdego dobrego przedsiębiorcy jest skłonność do ryzyka. Pewnego dnia tata postawił wszystko na jedną kartę. Zwolnił się z pracy i otworzył własny biznes. Na początku miał do dyspozycji jedynie fiata 126p, tak zwanego malucha, i przyczepkę. Dziś trudno sobie wyobrazić, że można było obsługiwać firmę tak małym autem – mówi córka pana Mieczysława Marta Trela, która pomaga ojcu w prowadzeniu hurtowni.

26

Życie Handlowe kwiecień 2017

Boom na opakowania

– Na początku lat 90. prywatne sklepy borykały się z problemem braku artykułów do pakowania. Potrzebowano głównie papieru pakowego i toreb. Dostrzegłem lukę w tym sektorze i szybko się okazało, że postawienie wszystkiego na tego typu asortyment to była dobra decyzja – opowiada Trela. Firma błyskawicznie się rozwijała, kilkakrotnie zmieniała swoją siedzibę i magazyny na coraz większe. Oprócz siedziby głównej miała jeszcze dwa punkty handlowe – jeden na giełdzie Na Górce przy alei Spółdzielczości Pracy (obecnie jest tam Galeria Olimp), a drugi, wciąż istniejący, na giełdzie Elizówka. Firma zaczęła zatrudniać pracowników. Pierwszy został przyjęty do pracy magazynier, później kierowca, a następnie dołączyła do nich żona Mieczysława Treli. Boom na opakowania na dobre się zaczął, gdy w Polsce pojawiły się woreczki i reklamówki foliowe. Po roku 2000 wyzwaniem dla przedsiębiorstwa były powstające jeden po drugim hipermarkety. Aby przetrwać, mniejsze, lokalne sklepy zaczęły łączyć się w sieci handlowe. W styczniu 2006 roku hurtownia ALERT podpisała umowę na dystrybucję towarów z siecią Lewiatan, która ma około 300 sklepów na Lubelszczyźnie. Firma oprócz tradycyjnych opakowań w swojej ofercie posiada też ekologiczne, takie jak torby papierowe, torby materiałowe na zakupy i reklamówki biodegradowalne.

– Lubelszczyzna to specyficzny region. Opakowania ekologiczne wolno się przyjmują, bo są droższe. Firma, myśląc przyszłościowo, planuje jednak rozwijać ten segment – zapowiada Marta Trela.

Prosto do klientów

Obecnie ALERT zatrudnia ponad 20 osób i posiada około 1000 mkw. powierzchni własnych i wynajmowanych. Zapewnia transport towaru w całym województwie lubelskim. Obsługuje ponad 500 stałych klientów, wśród których są sklepy należące do sieci Lewiatan, sklepy niezrzeszone, GS-y, spółdzielnie i szkoły. Od kilku lat firma aktywnie działa w sektorze HoReCa, zaopatrując hotele, restauracje i domy weselne. – Naszym dużym atutem jest to, że docieramy bezpośrednio do klientów, a nasi przedstawiciele handlowi mają z nimi stały kontakt i na bieżąco zdobywają informacje o rynku – mówi Mieczysław Trela. Hurtownia jednak na tym nie poprzestaje – cały czas chce się rozwijać, dlatego w najbliższym czasie planowane jest otwarcie sklepu internetowego i rozpoczęcie eksportu towarów za granicę. Marzeniem właścicieli jest zmiana siedziby na większą, która mogłaby

pomieścić biura, salę konferencyjną i wszystkie magazyny. – Jesteśmy dobrze znani na terenie województwa lubelskiego, a przez wiele lat zbudowaliśmy silne więzy handlowców z właścicielami sklepów. Wciąż jednak mamy zawężony obszar działalności i brakuje nam klientów ze Wschodu. Ale robimy swoje i z optymizmem patrzymy w przyszłość – podsumowuje Mieczysław Trela. W 2017 roku firma otrzymała certyfikat Orzeł Dystrybucji FMCG. REKLAMA


AUTOPROMOCJA

REKLAMA

kwiecień 2017 Życie Handlowe

27


RYNKI

Woda > 28 Lody > 34 Debiuty > 36 Produkty do robienia przetworów > 37 Karma dla zwierząt > 41 Nowości > 46

Idzie jak woda W 2016 roku Polacy wydali na wodę około 4 mld zł, co oznacza, że kupili jej ponad 3 mld litrów. Rosnąca sukcesywnie popularność kategorii wynika przede wszystkim z coraz większej świadomości zdrowotnej konsumentów.

N

ikt już nie ma wątpliwości, że odpowiednie nawodnienie zapewnia prawidłowe funkcjonowanie organizmu, a w roli tej najlepiej sprawdza się woda naturalna.

28

Życie Handlowe kwiecień 2017

Jak wynika z raportu KMPG „Rynek napojów bezalkoholowych w Polsce”, od sześciu lat zwiększa się konsumpcja wody butelkowanej w naszym kraju, co przekłada się na wzrost rynku średnio 2,7 proc. rocznie. Analitycy prognozują, że w ko-

lejnych latach tendencja wzrostowa będzie jeszcze większa i do 2020 roku wartość sprzedaży detalicznej wody butelkowanej w Polsce przekroczy 6 mld zł. W roku 2016 kategoria wody wzrosła pod względem wartości o 4 proc. w porównaniu z ro-

kiem poprzednim. Natomiast kategorie napojów gazowanych oraz soków, nektarów i napojów niegazowanych odnotowały w obydwu przypadkach spadek o 1 proc. (Źródło: Żywiec Zdrój SA za Nielsen – Panel Handlu Detalicznego. Cała Polska,


kwiecień 2017 Życie Handlowe

29


RYNKI

WODA Półka z bezalkoholowymi

sprzedaż wartościowa w skumulowanym okresie styczeń–grudzień 2016 roku w porównaniu z okresem styczeń–grudzień 2015 roku, w kategoriach woda, soki, nektary, napoje niegazowane, napoje gazowane, napoje energetyczne, herbata mrożona, napoje izotoniczne). Można zatem wnioskować, że kategoria wody jest motorem napędowym wzrostu całego rynku napojów bezalkoholowych. Co do tego nie ma wątpliwości Agata Berndt-Wazelin, PR manager w firmie Cisowianka. – Coraz częściej konsumenci czytają etykiety i interesują się tym, jaki faktycznie skład ma dany produkt. Dlatego coraz trudniej wmówić im, że coś, co jest (w definicji prawa) napojem zawierającym konserwanty i cukier, jest „wodą”. Z naszych obserwacji wynika, że sprzedaż słodkich napojów, w tym tzw. wód smakowych i soków, spada, ustępując naturalnym wodom butelkowanym – mówi przedstawicielka Cisowianki. Główne powody sięgania po wodę butelkowaną: Przywiązanie Zdrowie Zakupy na zapas Patriotyzm gospodarczy

30

Życie Handlowe kwiecień 2017

– Woda butelkowana jest kategorią o bardzo szybkiej rotacji, stąd też zwłaszcza w sklepach małoformatowych istotne jest optymalne wykorzystanie powierzchni półki. Warto zarezerwować dla tej kategorii wystarczająco dużo miejsca. Pozwoli to uniknąć braków produktu na półce, co zmniejsza zadowolenie kupujących z zakupów i może prowadzić do spadku obrotów na wodzie, jako jednej z kluczowych kategorii w sklepie. W związku z tym na podstawie danych rynkowych rekomendujemy wprowadzenie na półce optymalnych proporcji: przeznaczenie na wodę około 50 proc. półki, około 25 proc. na napoje gazowane, około 20 proc. na soki, nektary i napoje niegazowane oraz ok. 5 proc. na pozostałe kategorie napojowe (np. energetyki lub izotoniki) – mówi Jakub Tyczyński, młodszy kierownik ds. rozwoju kategorii w firmie Żywiec Zdrój, powołując się na wspomniane badania Nielsen. Jak wynika ze wspomnianego raportu KPMG, woda niegazowana stanowi niemal połowę wartości sprzedaży detalicznej wody butelkowanej i jednocześnie odpowiada za 54 proc. całkowitej sprzedaży ilościowej. Na przestrzeni ostatnich lat zarówno wartość jak i ilość sprzedaży wody niegazowanej stabilnie rosły w tempie podobnym do wzrostu całego segmentu wody butelkowanej. Drugą co do wielkości kategorią jest woda gazowana odpowiadająca za 30 proc. wartości sprzedaży detalicznej.

Klient podpowie asortyment

Woda butelkowana ma swój charakterystyczny smak, który konsumenci dobrze rozróżniają i któremu są wierni. Kwestia smaku, a co za tym idzie składu wody, ma zatem pierwszorzędne znaczenie przy jej wyborze.

Do najpopularniejszych wód butelkowanych należą naturalne wody mineralne o średniej mineralizacji, których smak jest subtelny bez wyraźniej przewagi jednego z pierwiastków. Kwestia ceny jest raczej drugorzędna pod warunkiem, że marka nie jest przewartościowana. Przykładowo w przypadku marki Cisowianka trzonem sprzedaży pozostaje woda niegazowana w rodzinnej butelce o pojemności 1,5 litra. Jednak, jak podkreśla Agata Berndt-Wazelin, zauważalne jest bardzo wysokie, a co najważniejsze ciągle rosnące, zapotrzebowanie na wody lekko gazowane oraz wody w małych butelkach. Ponieważ konkurencja na rynku wody butelkowanej jest olbrzymia, a możliwości zatowarowania sklepów tradycyjnych mocno ograniczone, najprościej jest obserwować

Woda pod względem ilości sprzedaży jest największą kategorią spożywczą w obrębie całego polskiego rynku produktów FMCG. swoich klientów. Jeśli właściciel sklepu widzi, że dana marka sprzedaje się bardzo dobrze, to powinien zapewnić jej tyle miejsca, żeby zniwelować ryzyko, że jej zabraknie. Producenci nie mają bowiem wątpliwości, że marka jest najważniejszym kryterium wyboru w kategorii wody. Jak przekonuje Jakub Tyczyński, konsumenci charakteryzują się bardzo wysokim poziomem lojalności w stosunku do swoich

Jaka woda do sklepów małoformatowych? W małych i średnich sklepach powinno się przede wszystkim zadbać o stałą dostępność kluczowych i najbardziej lubianych przez konsumentów wód mineralnych. Najpopularniejsze warianty to woda niegazowana w butelce 1,5 litra, małe pojemności impulsowe oraz wersje lekko gazowane. Zawsze dobrym pomysłem jest dostępność w sklepie również wód z półki premium o wyjątkowych cechach, takich jak choćby Cisowianka Perlage w szkle czy eleganckim PET. Agata Berndt-Wazelin PR manager, Cisowianka Bez względu na powierzchnię sklepu rekomendujemy, aby w asortymencie znalazły się produkty odpowiadające na najważniejsze potrzeby konsumenckie. Każdy sklep powinien mieć w ofercie najlepiej rotujące SKU z segmentu małych opakowań, wód w dużych opakowaniach oraz tzw. aquadrinków w dużych opakowaniach. Wraz ze wzrostem możliwości ekspozycyjnych placówki sklep powinien rozbudować ofertę o wody w opakowaniach powyżej 5 litrów, kolejne formaty małych opakowań (np. wodę niegazowaną w opakowaniu 0,33 l przeznaczoną dla dzieci lub 0,7 l dla osób aktywnych fizycznie), wody gazowane lub niegazowane od następnych graczy rynkowych lub kolejne warianty smakowe. Jakub Tyczyński młodszy kierownik ds. rozwoju kategorii Żywiec Zdrój



RYNKI

WODA

ulubionych marek (co trzeci z nich nie dokona zakupu, gdy na półce nie znajdzie swojej ulubionej marki), a także wysokim wskaźnikiem planowania zakupów na poziomie marki (trzech na czterech kupujących, idąc na zakupy, wie dokładnie, jakiej marki wodę chce kupić). Wybór wody zależy przede-wszystkim od wielkości butelki. Następnie kupujący podejmuje decyzję, czy chce kupić wodę czystą czy tzw. smakową i wybiera pomiędzy wariantem gazowanym lub niegazowanym. W postrzeganiu kupujących nie ma zatem większego znaczenia, jaką kwalifikację ma woda, a więc czy jest to woda źródlana, mineralna czy stołowa. Liczy się to, czy produkt dobrze gasi pragnienie, czy jest odpowiedni do codziennej konsumpcji. Ważne są też dobry smak i naturalność produktu. Za mniej ważne (choć wciąż oceniane na 3–3,5 punktu

w skali od 1–5) respondenci badania przeprowadzonego przez TNS uznali przyjemność, jaką dają w produkcie bąbelki oraz słodki smak – podsumowuje przedstawiciel firmy Żywiec Zdrój.

Codziennie lub prawie codziennie po wodę niegazowaną sięga 64 proc. konsumentów, po wodę gazowaną – 33 proc.

Punkty zaopatrzenia „po drodze”

Zakup wody miewa zarówno impulsowy, jak i planowany charakter, przy czym im cieplej, tym konsumenci bardziej skłonni są do spontanicznych

wyborów. Sklep powinien być więc przygotowany zarówno na klientów szukających butelek 0,5 litra, jak i tych sięgających po butle o pojemności 5 litrów. Sklepy handlu tradycyjnego mają tę przewagę nad placówkami wielkoformatowymi, że wygodnie jest w nich zaopatrzyć się w zapas wody po drodze do szkoły czy pracy, ale też w rodzinną zgrzewkę, po którą dla oszczędności czasu nie opłaca nam się jechać do oddalonych od domu sklepów wielkopowierzchniowych. Znaczenie sprzedaży wody w placówkach handlu tradycyjnego zwiększa się w okresie wiosenno-letnim, kiedy to popyt jest wzmagany impulsowo i napoje są w co drugim koszyku sklepu małoformatowego. Jednocześnie mając na uwadze to, że Polacy kupują rodzinne zgrzewki przez cały rok, placówki detaliczne także powinny być zaopatrzone w tego rodzaju asortyment.

REKLAMA

Całoroczny samograj

Na okres od maja do sierpnia średnio przypada około 50 proc. rocznej sprzedaży (w litrach) wody. Jednak trzeba podkreślić, że sprzedaż kategorii utrzymuje się na wysokim poziomie przez cały rok, a w okresach wysokiej temperatury jeszcze rośnie. – Kategoria wody (z uwzględnieniem tzw. wód smakowych) jest pod względem ilości sprzedaży największą kategorią spożywczą w obrębie całego polskiego rynku produktów FMCG – nie tylko w trakcie sezonu letniego, ale również w ujęciu całorocznym – mówi Jakub Tyczyński. Jednak kiedy z nieba leje się żar, wystarczy przed sklepem postawić lodówkę z małymi butelkami wody. Ale to niejedyny sposób, by przyciągnąć uwagę kupujących. Sklepy małoformatowe powinny postawić na oferowane im materiały POS, takie jak wobblery, shelf-stoppery, polesigny, owijki paletowe, standy karto-

32

Życie Handlowe kwiecień 2017

nowe oraz stojaki – zarówno generyczne, jak i związane z konkretnym produktem lub akcją marketingową. Atrakcyjne materiały POS pozwalają wyróżnić produkty z kategorii wody, która czasami postrzegana jest przez kupujących jako nudna i monotonna. Natomiast dodatkowe miejsca sprzedaży (palety, standy kartonowe i stojaki) nie tylko stanowią zapas dla najlepiej rotujących wariantów, ale również przyczyniają się do wzrostu znaczenia zakupów impulsowych w kategorii. Choć wody gazowane i niegazowane w opakowaniach od 1 do 2 l stanowią najczęściej poszukiwany przez konsumen-

Jedynie 5 proc. polskich konsumentów przyznaje, że nigdy nie kupuje wody butelkowanej.

tów asortyment, warto, aby oferta detalisty nie ograniczała się jedynie do podstawowych produktów. Duże znaczenie ma zapewnienie dostępności małych opakowań oraz napojów na bazie wody, bo cechują się one ponadprzeciętną średnią ceną za litr, a wzrost ich sprzedaży generuje dodatkową wartość dla kategorii. MAŁGORZATA MARSZAŁEK


kwiecień 2017 Życie Handlowe

33


RYNKI

LODY

Orzeźwiający deser Choć lody w dużych opakowaniach są w sklepowych lodówkach przez cały rok, w sezonie odnotowują wzrost sprzedaży. Dlatego teraz detaliści powinni rozszerzyć i uatrakcyjnić ich ofertę. Przede wszystkim jednak trzeba zaopatrzyć swe sklepy w lody impulsowe.

R

ynek lodów w Polsce wart jest obecnie około 1 mld 700 tys. zł i od lat sukcesywnie rośnie. Wzrasta sprzedaż zarówno wariantów familijnych, jak i impulsowych, z większą dynamiką opakowań rodzinnych. Patrząc na lodowy rynek całościowo, nadal przeważają na nim lody impulsowe (w stosunku do familijnych około 60 do 40 proc.). Niemniej to warianty familijne posiadają podstawowe atuty dla detalisty – choć REKLAMA

z różną intensywnością, to jednak sprzedają się przez cały rok, są wysokomarżowe, a konsumenci chętnie wybierają warianty premium.

Powolna ewolucja

Spożycie lodów w Polsce wynosi około 4 litrów na osobę. Patrząc na rotację tej kategorii w innych krajach, gdzie klimat jeszcze bardziej nie sprzyja lodowym deserom, trudno to zjawisko tłumaczyć pogodą. Dla porównania w Szwecji, Finlandii czy

Norwegii spożycie lodów przekracza 10 litrów na osobę. Choć producenci od lat próbują przełamać sezonowość w sprzedaży lodów, jest to zadanie trudne, bo jednak przyzwyczajenie to druga natura człowieka. A w Polsce przez lata lody były produkowane przez producentów mrożonek, zatem dostępne były tylko o określonej porze roku. Pokłosie tego widzimy do dzisiaj – Polacy nabierają ochoty na skądinąd bardzo lubiane lodowe przysmaki dopiero wtedy, gdy temperatura za oknem robi się odpowiednio wysoka. Co ciekawe, pewne zmiany w przyzwyczajeniach Polaków są w dużym stopniu zasługą sklepów dyskontowych, które jako pierwsze zaczęły mieć w ofercie warianty familijne lodów przez cały rok. Na popularyzację lodów na pewno mają wpływ także lodokawiarnie firmy Grycan, gdzie lody w wielu smakach można zjeść niezależnie od pogody. To, że Polacy wybierają obecnie lody w ramach poobiedniego deseru także zimą, to także efekt wszechobecnego trendu

Od lat do grona sprzedażowych pewniaków należą lody waniliowe, śmietankowe, czekoladowe, a także truskawkowe.

34

Życie Handlowe kwiecień 2017

prozdrowotnego. Konsumenci są coraz bardziej świadomi zasad zdrowego odżywiania, zwracają uwagę na skład produktów spożywczych i czytają informacje zawarte na opakowaniach. A dobrej jakości lody to bardzo często jeden ze zdrowszych deserów. Są mniej kaloryczne niż ciasta czy słodycze czekoladowe, nie zawierają tłuszczów trans, są generalnie bardziej naturalne. Dodatkowo producenci lodów zaczęli oferować produkty również dla osób na dietach eliminacyjnych – bez laktozy

Konsumenci mocno wiążą jakość lodów z ich ceną i są skłonni zapłacić więcej za produkt, który spełni ich oczekiwania.

czy bez cukru. W efekcie wraz z końcem sezonu, a ten trwa od mają do sierpnia – lub września, jeśli ten jest słoneczny – ze sklepów znikają lody impulsowe, a pozostają opakowania familijne.

Co słychać w branży?

Niewątpliwie najważniejszym trendem na rynku lodów familijnych jest ich premiumizacja – co do tego producenci nie mają wątpliwości. Konsumenci bardzo mocno wiążą jakość lodów z ich ceną i są skłonni zapłacić więcej za produkt, który spełni ich oczekiwania. Strategię opartą na jakości wyrobów od lat realizuje firma Grycan – Lody od Pokoleń. Choć nigdy nie walczy o konsumenta ceną, pozostaje liderem rynku lodów familijnych. Potencjał segmentu Premium nie umyka uwadze pozostałych graczy. W tym roku


koncern Unilever rozszerzył portfolio produktów dostępnych na polskim rynku lodów o znaną na całym świecie markę Ben & Jerry’s z segmentu superpremium. Lody Ben & Jerry’s są dostępne w Polsce w sześciu smakach i dwóch gramaturach. – Wprowadzenie do Polski tej lubianej i cenionej na całym świecie marki lodów jest odpowiedzią na potrzeby Polaków, którzy coraz chętniej spożywają lody z segmentu premium oraz kupują produkty, które w swojej misji nawiązują do ważnych aspektów społecznych czy środowiskowych, a właśnie takim produktem są lody Ben & Jerry’s – mówi Oscar Krysik, brand manager Ben & Jerry’s. Warto wspomnieć, że ważnym wydarzeniem dla lodowej branży było zawarcie w 2016 roku porozumienia między firmami Nestlé i R&R (właścicielem m.in. Zielonej Budki) o utworzeniu Froneri – nowej spółki joint venture na rynku lodów, mrożonek i mlecznych deserów mrożonych. Dzięki połączeniu obu podmiotów ma wyrosnąć mocny lider całej tej kategorii.

Tradycyjne plus sezonowe

Od lat do grona sprzedażowych pewniaków należą lody waniliowe, śmietankowe, czekoladowe, a także truskawkowe. To klasyczne smaki, do których Polacy chętnie powracają. Starszym konsumentom przywołują na myśl czasy dzieciństwa, kiedy rodzice zabierali ich na lody, a możliwości wyboru

z markami spożywczymi, w wyniku czego powstają lody Oreo, KitKat, Milka, Kubuś czy Toblerone. W segmencie lodów familijnych mądrze skomponowana oferta musi uwzględniać zarówno tradycyjne smaki, jak i nowe warianty. Aby ułatwić detaliście to zadanie, firma Grycan radzi, aby ofertę zacząć budować od bestsellerów tej marki. A składają się na nie:

Dobrej jakości lody to jeden ze zdrowszych deserów. Są mniej kaloryczne niż ciasta czy słodycze czekoladowe, nie zawierają tłuszczów trans.

smaków były mocno ograniczone. Obecnie oferta rynku jest znacznie szersza, nie tylko jeśli chodzi o dobór smaków, ale też rodzajów lodów, bo w przypadku lodów familijnych obok wariantów śmietankowych mamy także lody jogurtowe oraz sorbety. Jeszcze większa różnorodność panuje w impulsach, które wchodzą w mariaże

lody tradycyjne o pojemności 900 i 1100 ml o smakach: tiramisu, bakaliowe, czekoladowe i waniliowe; następnie lody tradycyjne w opakowaniach 500 ml o smakach: bakaliowe, czekoladowe, waniliowe i truskawkowe oraz sorbety 500 ml: z malin i z mango. Choć Grycan do sklepów tradycyjnych promuje przede wszystkim tradycyjne smaki,

marka ma niebagatelne zasługi w przyzwyczajaniu Polaków do różnych, często egzotycznych wariantów lodów. W przypadku Grycana różnorodność smaków to domena lodokawiarni. Z kolei Zielona Budka wprowadziła do oferty familijnych lodów ze smakiem o pojemności 1000 ml smak, który przywodzi na myśl słoneczną Italię. – Mascarpone z sosem z owocami leśnymi, bo o nich mowa, to Smak Roku 2017 Zielonej Budki – znaleźć go będzie można zarówno w wersji familijnej o pojemności 1000 ml, jak i kuwecie o pojemności 5000 ml dla kanału HoReCa. Po ogromnym sukcesie, jaki odniósł Smak Roku 2016 – karmel z solą, zadecydowaliśmy wprowadzić go także w wersji familijnej (1000 ml). Uzupełnieniem nowości w segmencie familijnym są delikatne lody o smaku ciasteczkowym z wyśmienitym malinowym sosem – mówi Olga Ostaszewska z Nestle.

Cena na widoku

Im większy sklep, tym bardziej na znaczeniu zyskują lody familijne. Choć ich ekspozycja jest zdecydowanie mniej problematyczna niż lodów impulsowych (przy których nietrudno o bałagan w bonecie), warto pamiętać o kilku złotych zasadach. Najwięcej miejsca w zamrażarce powinno się przeznaczyć na opakowania o średniej pojemności 0,5–1,5 l – najbardziej popularne wśród polskich konsumentów. Dobrze jest też pamiętać o układaniu produktów premium na górze powierzchni ekspozycyjnej, następnie układamy produkty z segmentu średniej ceny. Najtańsze lody powinny znaleźć się najniżej. Ważne, aby konsument nie musiał szukać ceny lodów – brak jasnej informacji, szczególnie w przypadku wariantów familijnych, które nie należą do najtańszych, może zniechęcić do zakupów. kwiecień 2017 Życie Handlowe

35


RYNKI

DEBIUTY

Serki od serca Z nadejściem wiosny ożywienie widać nie tylko w przyrodzie, ale także na mlecznym rynku. Firma Zott właśnie wprowadza do sprzedaży serki homogenizowane Serduszko, a wszystkie dostępne wcześniej produkty tej marki zyskały nowe opakowania.

P

rzetwory mleczne marki Serduszko dostępne są w Polsce od wielu lat i cieszą się niezmiennie renomą wśród konsumentów. Niebawem ich notowania mogą jeszcze wzrosnąć, ponieważ ten brand to dla firmy Zott w bieżącym roku priorytet. – Mamy w planach konsekwentny rozwój Serduszka jako marki, której jednym z filarów będą właśnie nowe serki – podkreśla Michał Wójcik, dyrektor marketingu w Zott Polska. Z Polską w rodowodzie Oferta marki Serduszko dotąd obejmowała: jogurty, puddingi oraz mleka smakowe. Skąd wziął się pomysł rozszerzenia jej o serki homogenizowane? Zasadnicze powody są dwa: ta grupa produktowa ma bardzo duże udziały w rynku, a ponadto jest typowo polska. – Serki homogenizowane to drugi

po jogurtach największy segment rynku przetworów mlecznych. Co prawda na razie podzieliła go między sobą konkurencja. Jesteśmy jednak przekonani, że nasze nowości będą z sukcesem rywalizować z produktami innych graczy, także tych dominujących – zaznacza Michał Wójcik. Serki homogenizowane, które nigdzie nie cieszą się taką popularnością jak nad Wisłą, idealnie uzupełniają portfolio marki Serduszko. – Nazwa brandu wskazuje, że jest on swojski, rodzinny i przede wszystkim lokalny, polski. Dlatego też naturalną wydawała się decyzja, żeby połączyć moc bardzo polskiego produktu, jakim jest serek homogenizowany, z siłą marki o krajowych korzeniach – argumentuje dyrektor marketingu w firmie Zott. Notabene dzięki przeprowadzanej właśnie zmianie szaty graficznej marka Ser-

Serki Serduszko – najważniejsze informacje Data wprowadzenia na rynek: koniec lutego Dostępne warianty smakowe: wanilia, truskawka, stracciatella, biszkopt, krówka Gramatura opakowań jednostkowych:

140 g

Sugerowana (regularna) cena detaliczna:

1,49 zł

36

Życie Handlowe kwiecień 2017

duszko ma się stać bliska sercom Polaków nie tylko z nazwy, ale i z wyglądu. Na opakowaniach wszystkich produktów pojawiły się bowiem tradycyjne ludowe motywy. Potencjał na każdej półce Choć producentów serków homogenizowanych w Polsce nie brakuje, to warto, by detaliści zwrócili uwagę na debiutującą

Mamy w planach konsekwentny rozwój Serduszka jako marki, której jednym z filarów będą serki homogenizowane.

w tym segmencie markę Serduszko. Dlaczego? Niewątpliwie jej nowości mają duży potencjał sprzedażowy. Przemawia za nimi jakość oparta na autorytecie i doświadczeniu firmy Zott. Za tym idzie również gwarancja dobrego smaku. Nie bez znaczenia jest też różnorodność dostępnych wariantów. Na początek konsumenci dostali do wyboru pięć smaków serków Serduszko, ale niewykluczone, że w przyszłości pojawi się ich więcej.

Produkty zwracają uwagę pięknymi opakowaniami z oryginalną ludową grafiką i apetycznymi wizualizacjami dodatków. A jeśli nawet się zdarzy, że klient nie zauważy wspomnianych nowości na półce, to z pewnością zobaczy i usłyszy o nich w mediach. – Będziemy wspierać serki marki Serduszko kampanią marketingową otaczającą konsumentów przekazem z wielu stron, w tym reklamą w telewizji. Oprócz tego będziemy walczyć o ich pozycję specjalnymi pakietami i promocjami w punktach sprzedaży – zapowiada Michał Wójcik. Firma Zott widzi dla swoich nowości miejsce w każdej placówce: od małego sklepiku w górach czy na Mazurach, po największy hipermarket w dużym mieście. Optymalną rotację serkom homogenizowanym marki Serduszko detaliści zapewnią, ustawiając je w bezpośrednim sąsiedztwie innych produktów z tej kategorii, bo jak widać Zott konkurencji się nie boi.


RYNKI

PRODUKTY DO PRZETWORÓW

Zyski dobrze zakonserwowane Polki wekują już niemal przez cały rok. Jednak podczas wakacji detaliści mogą zarobić na produktach do przygotowania przetworów owocowo-warzywnych kilka razy więcej w stosunku do średniego dnia w roku.

N

a długo przed nastaniem lata posiadacze działek planują układ swoich przydomowych ogrodów i warzywnych grządek. Co bardziej zapobiegliwi już wiosną myślą o zbiorach i o tym, co na kolejny sezon zimowy znajdzie się w ich spiżarniach. I choć warzywno-owocowe zbiory trafiają do sklepów głównie podczas wakacji, to właściciele placówek handlowych już w kwietniu powinni się zastanowić nad wyeksponowaniem tej sezonowej oferty w taki sposób, aby generować na niej jak największe obroty. Domowe czy kupne? Rynek na produkty do domowego przygotowywania przetworów jest w Polsce dynamiczny, choć uzależniony od sezonu, pogody, dostępności owoców i warzyw, a także wysokości ich cen rynkowych. – Za pozytywne zjawisko można uznać fakt, że u pań domu chęć samodzielnego przygotowywania konfitur się nie zmienia, a nawet rośnie. To wciąż popularny sposób przetwarzania owoców i zachowania ich przez zimowe miesiące. Może się czasem zmieniać preferowana metoda – z dodatkiem produktów żelujących i krótkim gotowaniem lub z cukrem białym, kosztem długiego czasu gotowania – wyjaśniają przedstawiciele marki Diamant, oferującej produkty żelujące. Nie brak opinii, że nadwyżka środków w budżetach domowych gospodarstw

otrzymujących środki z programu Rodzina 500+ może wpłynąć na spadek sprzedaży środków do przygotowania przetworów owocowo-warzywnych, kosztem gotowej oferty z placówek handlowych. Na razie z badania firmy Nielsen wynika, że dostrzegalny w ostatnich

dzają także statystyki resortu rolnictwa, zgodnie z którymi od 2015 roku w naszym kraju notowany jest znaczący wzrost przetworów owocowo-warzywnych oraz ich zagraniczna sprzedaż. Najlepsza sytuacja dotyczy zagęszczonych soków owocowych, mrożonych warzyw

Dzięki cukrom i środkom żelującym szybciej i łatwiej przygotowuje się domowe przetwory. Czas gotowania konfitur skraca się do ok. 4 minut. Pozwala to zachować większość witamin, intensywny kolor i aromat owoców.

latach w Polsce trend rosnącej sprzedaży w sklepach przetworów owocowo-warzywnych będzie się pogłębiał. Wartość tego rynku, na którym w ostatnim czasie zwiększała się popularność sałatek i dań mrożonych, jest już wyceniana na ponad 730 mln zł. Tendencję potwier-

oraz przetworów pomidorowych. Eksperci potwierdzają, że jedną z bolączek rynku produktów do przetworów jest rosnący trend związany z wygodą konsumentów, którzy wolą skorzystać z produktu gotowego. Aleksander Kaleta z działu

eksportu w firmie Emix odnotował, że tempo życia Polaków wzrasta, a zabieganie i brak czasu sprawiają, że coraz mniej osób ma czas i ochotę na przygotowywanie własnych dżemów oraz konfitur. – W związku z tym rynek produktów do przetworów w Polsce się kurczy – mówi Kaleta. – Jednak można zauważyć również zjawiska pozytywne. Na rynku pojawia się rosnąca grupa konsumentów, którzy przywiązują coraz większą uwagę do zdrowego stylu życia, zdrowego odżywiania. Dla tej grupy konsumentów najważniejsze jest to, co jedzą i jak jedzą. Stąd bierze się większa skłonność do przygotowywania własnych przetworów, chęć wypróbowania własnych receptur – mówi przedstawiciel spółki Emix. Innym wytłumaczeniem popularności produktów żelujących w Polsce, takich jak: żelatyna, specjalne rodzaje kwiecień 2017 Życie Handlowe

37


REKLAMA

cukru czy fix, jest upowszechniająca się w naszym kraju moda na gotowanie. Tendencja ta nasila się wraz z rosnącą popularnością programów telewizyjnych o tematyce kulinarnej, a efektem tego jest coraz większa sprzedaż roczna w Polsce opakowań produktów żelujących – bliska 6 mln sztuk. Z roku na rok rynek ten wzrasta o kilkanaście procent, zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym. Sezon zaczynają truskawki i ogórki Niektórzy detaliści i dostawcy twierdzą, że zjawisko zwiększonego nabywania przez Polaków konfitur i innych przetworów w sklepach nie powinno wpłynąć negatywnie na kategorię produktów żelujących. Wskazują, że wakacyjny rytuał wekowania i wypełniania słoików wynika coraz częściej nie z chęci zaoszczędzenia środków, ale też z nasilającej się w Polsce mody na zdrowy tryb życia. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, konsumujemy coraz więcej owoców. Średnio w 2015 roku Polak spożywał 53 kg owoców, czyli o 6 kg więcej niż rok wcześniej. W przypadku warzyw konsumpcja wzrosła o kilogram do poziomu 105 kg. Moda na odżywianie na bazie naturalnych owoców i warzyw niewątpliwie sprzyja popularności pasteryzacji letnich zbiorów. Jest ona dziś jedną z najpowszechniejszych w naszym kraju metod utrwalania żywności. Wśród powszechnych form przetworów pasteryzowanych przez Polaków są m.in. kompoty, przeciery, konfitury, owoce w soku własnym, a także przetwory z warzyw, bardzo często z pomidorów. Eksperci wskazują, że za-

38

Życie Handlowe kwiecień 2017

zwyczaj sprzedaż produktów służących do konserwacji owoców i warzyw uzależniona jest od ceny tych surowców oraz ich powszechności na rynku. Jak mówi Maciej Igliński, dyrektor sieci Sklep Polski, poziom sprzedaży cukru znacząco zwiększa się wraz z pojawieniem się w sklepach truskawek. – Natomiast w przypadku soli produktem stymulującym jej wyraźną sprzedaż jest ogórek – dodał Maciej Igliński.

Latem sprzedaż octu, cukru, soli i innych środków żelujących rośnie nawet o 50 proc. w stosunku do średniego dnia w roku. Mądrzy przed szkodą Na polskim rynku występuje duża sezonowość sprzedaży takich produktów do przygotowania przetworów, jak: ocet, sól, cukier i inne środki żelujące. – W naszych sklepach sprzedaż tego asortymentu rośnie najbardziej w okresie letnim. Wzrost ten szacujemy na około 50 proc. wobec średniego dnia w roku – ujawnia Maciej Igliński. Inni przedstawiciele detalu i firm producenckich wskazują, że na sprzedaży środków do przygotowania domowych przetworów można zarabiać nawet kilka razy więcej. Problem stanowi tu jednak fakt, że właściciele sklepów popełniają błędy podczas ekspozycji towaru, co nierzadko pozbawia ich części zysków. Według władz marki Diamant ważnym zadaniem detalisty jest odpowiednie umiejscowienie produktów żelujących na półce.


RYNKI

– Powinny się pojawić przede wszystkim obok cukru kryształu. Mogą poza tym mieć drugą lokalizację, np. obok owoców lub na specjalnych standach czy ekspozytorach. W sklepach powinny znajdować się produkty dające konsumentom wybór, aby mogli przygotować słodkie konfitury. Warto zadbać o ich dostępność, zazwyczaj od maja aż do końca września. Stosowanie produktów żelujących skłania bowiem konsumentów do przetwarzania różnych owoców, mieszania ich, a w konsekwencji do eksperymentowania ze smakiem oraz rodzajem przygotowywanych przetworów – wyjaśniają przedstawiciele marki Diamant. Tymczasem Aleksander Kaleta uważa, że właściciele sklepów często nie doceniają swojego potencjału w walce z dużymi sieciami handlowymi, choć mogą konkurować lepszą jakością obsługi klienta i szybszym reagowaniem na jego potrzeby. – Jeśli chodzi o ekspozycję produktów do przetworów owocowo-warzywnych, warto postawić na ekspozycję produktów w pobliżu owoców i warzyw. Dzięki takiemu rozwiązaniu konsument podczas wybierania owoców może jednocześnie sięgnąć po produkt do przygotowywania przetworów. Celem takiego działania jest umożliwienie klientowi robienia zakupów powiązanych. Nabywając owoce od razu wkłada do koszyka np. pektynę potrzebną do przygotowania przetworu z mniejszą ilością cukru – wyjaśnia przedstawiciel spółki Emix. Znawcy rynku przypominają, że robienie przetworów to wciąż w naszym kraju pasja kobiet. Dlatego też radzą detalistom, aby produkty służące do ich przygotowania umieszczali na niższych półkach i w dostępnych miej-

scach placówki handlowej. Sugerują, aby już w kwietniu przygotować w sklepie przestrzeń na tego rodzaju asortyment. W większych placówkach handlowych sugerowane są miejsca adekwatne dla przeprowadzania

PRODUKTY DO PRZETWORÓW

akcji promocyjnych, a także wykorzystanie ekspozytorów oraz koszów. Nie tylko do września Decydującym momentem rozpoczęcia sezonu na przygotowanie do-

mowych przetworów jest pojawienie się truskawek. Ich zbiory zaczynają się zazwyczaj w maju. Później jest już coraz więcej owoców, warzyw i pracy. Kalendarz uzależniony jest od położenia geograficznego. Pierwsi

REKLAMA

kwiecień 2017 Życie Handlowe

39


RYNKI

PRODUKTY DO PRZETWORÓW

po słoje i weki sięgają zazwyczaj mieszkańcy południowej Polski. – To tam najwcześniej dojrzewają owoce i tam właśnie zaczyna się sezon na „polskie konfiturowanie” – zauważają przedstawiciele marki Diamant. Producenci nie dostrzegają w naszym kraju regionalizacji sprzedaży w kategorii produktów do przygotowywania przetworów. – W tej grupie produktów odnotowujemy wzrost popytu w dużych miastach. Bardzo często osoby nabywające takie produkty dużą uwagę poświęcają zdrowej diecie. Zamiast sięgać po gotowe przetwory z półek decydują się na własnoręczne przygotowanie przetworów – mówi Aleksander Kaleta ze spółki Emix. Specjaliści wskazują, że w naszym kraju przygotowywanie domowych przetworów z owoców w dalszym ciągu ma charakter sezonowy. Dzieje się tak, gdyż jest to uzależnione od wegetacji oraz momentu dojrzewania najpopularniejszych owoców: truskawek, wiśni, moreli, brzoskwiń i śliwek. To głównie z nich Polki najchętniej przygotowują domowe konfitury dla swoich bliskich. Sezon sprzedaży produktów żelujących ułatwiających przygotowywanie domowych dżemów i konfitur trwa w Polsce kilka miesięcy, kończąc się zazwyczaj we wrześniu, kiedy to dojrzewają

40

Życie Handlowe kwiecień 2017

śliwki. Po wakacjach popularniejszymi w Polsce owocami do wekowania są morele i śliwki. Z roku na rok w Polsce rośnie także wolumen używanych do wekowania mandarynek, pomarańczy, kiwi, a nawet melonów. Eksperci marki Diamant potwierdzają, że nadejście chłodniejszych dni wcale nie musi oznaczać rozbratu z przygotowywaniem domowych przetworów. – Diamant jako jedyny na polskim rynku ma w ofercie od kilku już lat cukier żelujący trzcinowy, który przeznaczony jest nie tylko do przetwarzania owoców sezonowych dojrzewających w Polsce, ale również do owoców tropikalnych. To niewątpliwa zachęta dla konsumentów do przygotowywania świeżych, domowych konfitur przez cały rok, a nie tylko latem – dodają reprezentanci marki Diamant. Sposób na konfiturę Eksperci wskazują, że aktualna popularność cukrów i środków żelujących wynika w Polsce z kilku czynników. Przede wszystkim stanowią one szybszy, łatwiejszy i mniej pracochłonny sposób na przygotowywanie domowych przetworów, skracają czas gotowania konfitur, zwykle do 3–4 minut, a także pozwalają zachować większość witamin, intensywny kolor oraz aromat owoców.

Przedstawiciele marki Diamant dodają, że zaletą stosowania tych produktów jest też mniejsze zużycie energii niż przy długim, tradycyjnym gotowaniu, zawsze powtarzalna, pożądana konsystencja konfitur, a także

Wraz z pojawieniem się truskawek zaczyna się sezon na przygotowanie domowych przetworów i kupowanie produktów niezbędnych do ich wytwarzania.

możliwość przygotowania indywidualnych konfitur, na przykład z dodatkami, ziołami, mieszanych z różnymi owocami i o dowolnie dobranym stopniu słodkości. Dodatkowym plusem jest to, że na konfiturach w trakcie dłuższego przechowywania nie tworzy się pleśń. Firma Pfeifer & Langen Marketing, dostawca cukrów żelujących Diamant oraz Konfitur-Fixu, zapewnia, że jej rozbudowana gama produktów pozwala przygotować konfitury o różnym stopniu słodkości dostosowanym do owoców i gustu smakowego konsumentów: od najsłodszych z cukrem żelującym 1:1, mniej słodkich z cukrem żelującym 2:1 do niskosłodzonych, o najwyższej zawartości owoców z cukrem żelującym 3:1. Spółka ta za pośrednictwem strony internetowej www.sklep. diamant.pl, pomaga też osobom zainteresowanym przygotowaniem przetworów wybrać najlepszą opcję, a także wskazuje, ile konkretnego produktu należy dodać do owoców.

Mniej cukru w diecie Znawcy rynku przetworów wskazują na dwie nasilające się na polskim rynku tendencje. Pierwszą z nich jest zmniejszanie zawartości cukru w produktach żelujących. – Produkty żelujące 3:1, takie jak żel do dżemów niskosłodzonych 3:1 Emix, pozwalają ograniczyć cukier w diecie. Można przygotować domowe konfitury używając zaledwie 0,35 kg cukru na 1 kg owoców – wyjaśnia Aleksander Kaleta. Przedstawiciele marki Diamant zaznaczają, że na opakowaniach w jasny i jednoznaczny sposób powinny być wskazane proporcje informujące o tym, jaka będzie zawartość cukru w konfiturze w stosunku do ilości przetwarzanych owoców. – Pozwala to dobrać ilość cukru preferowaną przez konsumentów. To oni sami mogą więc wybrać, czy konfitura ma być mniej czy bardziej owocowa, czyli mniej lub bardziej słodka. Jej konsystencja będzie w każdym przypadku odpowiednia – wskazują reprezentanci wytwórcy produktów żelujących. Drugim trendem widocznym na polskim rynku jest oddanie klientowi inwencji w różnorodnym zastosowaniu produktu, co m.in. umożliwia konsumentowi stworzenie produktu według własnej receptury. – Na rynku pojawiają się takie produkty, jak pektyna, które mają różne zastosowania. Pektyna to naturalna substancja żelująca pochodzenia roślinnego występująca w owocach. Dzięki właściwościom wiążącym bardzo często wykorzystywana jest do produkcji dżemów oraz powideł. Za jej pomocą można również przyrządzić galaretkę owocową. Jest to produkt naturalny – 100 proc. pektyny pochodzącej z owoców – dodał Kaleta. MARCIN ZATYKA


RYNKI

PRODUKTY DLA ZWIERZĄT

NIE TAKI PIESKI RYNEK Wartość rynku karmy dla psów i kotów przekroczyła już 2 mld zł, a z uwagi na popularność czworonożnych pupili i troskę o nich zapewne będzie nadal rosnąć.

K

arma dla psów i kotów jest jedną z kategorii, która przebojem wdarła się do polskiego handlu w ciągu ostatnich dwóch dekad. Pojawiła się, ugruntowała i stanowi aktualnie jedną z najbardziej dynamicznych kategorii polskiego detalu. Jej udziały, zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym rosną, podobnie jak i oferta asortymentowa. Producenci

coraz bardziej zwracają też uwagę na opakowania i na to, żeby się wyróżniały. Żywność dla czworonożnych pupili nabyć można dziś w workach, puszkach, pudełkach, saszetkach, a nawet w słoikach. Rozpiętość wielkosci opakowań również jest szeroka. – Karmy dla zwierząt są jedną z 15 najważniejszych kategorii wśród produktów szybko zbywalnych i wykazują największą dyna-

mikę wzrostu w tym gronie – zauważa Małgorzata Różycka, marketing manager Partner in Pet Food.

Jest miejsce dla polskich producentów

Rynek żywności dla zwierząt ma się w Polsce dobrze, co potwierdzają obroty notowane w ostatnich latach. Z badania firmy Euromonitor wynika,

że pomiędzy 2014 a 2016 rokiem nastąpił w Polsce aż 12-proc. wzrost. Rynek zwiększył się z 671,8 mln dol. do 753,2 mln dol., a najbliższe lata powinny być kontynuacją tej tendencji. Analitycy i handlowcy wskazują bowiem, że opiekunowie czworonogów wydają coraz więcej na posiłki dla swoich pupili. Obecnie całość rocznych wydatków polskich gospodarstw

REKLAMA

ŚĆ O W NO

Twojego psa

www.fripi.pl


RYNKI

PRODUKTY DLA ZWIERZĄT

domowych na żywność dla zwierząt sięga według Euromonitora już ponad 2 mld zł. Coroczny wzrost oceniany jest tymczasem na 20 proc. Z różnych szacunków wynika, że ponad połowę na rynku żywności dla zwierząt w Polsce posiada segment karmy dla psów. Ekonomiści wskazują, że choć rynek zdominowany jest przez duże międzynarodowe firmy, polscy wytwórcy wciąż z powodzeniem na nim walczą, i że obszar ten jest nadal atrakcyjny i jest na nim miejsce dla nowych graczy. Wydaje się, że największe możliwości powinni mieć tu wytwórcy tzw. karm szeroko dostępnych, które kupić można niemal w każdym rodzaju placówek handlowych. Ta kategoria żywności dla czworonogów wyraźnie przeważa na krajowym rynku. W przypadku psich przysmaków zdecydowanie największą popularnością cieszy się karma sucha. Kupowana jest blisko dwukrotnie częściej od mokrej. Mniejsza różnica występuje w kategorii żywności dla kotów. Handlowcy potwierdzają, że rynek żywności dla zwierząt domowych rozwija się w naszym kraju bardzo dobrze, a jej sprzedaż jest wysoka. – W placówkach naszej sieci największe

Justyna Słota asystent ds. wizerunku i promocji w spółce Ros-Sweet

42

Życie Handlowe kwiecień 2017

obroty w tej kategorii wyrobów mają obecnie produkty dla psów – powiedział nam Maciej Igliński, dyrektor sieci Sklep Polski. Głównym argumentem dla nowych graczy może być fakt, że w polskich gospodarstwach domowych zaledwie kilkanaście procent psów i kotów żywionych jest codziennie gotową karmą. Pozostałe wciąż spożywają jedzenie domowe, nierzadko resztki ze stołów swoich właścicieli. Czas działa jednak na korzyść zwierząt, a te POTRZEBNY DORADCA Umiejętna ekspozycja produktu, takiego jak karma dla zwierząt, często decyduje o sprzedaży. Właściciele sklepów zapominają, że współczesny klient jest nie tylko bardziej świadomy, ale również bardziej wymagający. Zbyt duża ilość towaru, który jest nieumiejętnie wyeksponowany zazwyczaj odstrasza. Klienci nie chcą robić zakupów w miejscach, które nie pozwalają na łatwe oraz wygodne zakupy. Warto pamiętać, że umiejętność ekspozycji towaru jest ściśle powiązana z wiedzą sprzedającego o produkcie. Klient nie potrzebuje ekspedienta, który sprzeda mu towar, ale doradcy i eksperta, który dopasuje produkt do jego potrzeb.

zyskują coraz więcej produktów i usług adresowanych do ich właścicieli. Specjalistyczne obroże, ubranka, kosmetyki, salony fryzjerskie, a nawet meble stają się coraz powszechniejsze w naszym kraju.

Zdrowa żywność dla zwierząt

Specjaliści odnotowują, że z roku na rok rośnie w Polsce także świadomość kupujących karmę dla zwierząt. Ma to związek zarówno z rosnącą siłą nabywczą posiadaczy psów i kotów, jak i z licznymi podróżami Polaków, które stanowią często okazję do czerpania z zachodnioeuropejskich wzorców. Coraz bardziej wymagający klienci zaczynają, śladem mieszkańców Europy Zachodniej, chętniej nabywać produkty suplementowane, dopasowane do wieku oraz stanu zdrowia ich ulubieńców. Eksperci wskazują, że Polakom nie wystarcza już żywność podstawowa dla czworonożnych pupili i coraz chętniej sięgają po karmy specjalistyczne, a także biologiczne. Nie brak opinii, według których przyszłość polskiego rynku karmy dla zwierząt będzie pomyślna, gdyż klienci coraz częściej kierują się przy

półce właśnie kryterium jakości towaru. Nasilają się też akcje promocyjne zarówno wytwórców, importerów, jak i dystrybutorów tego asortymentu. W ocenie Justyny Słoty, asystenta ds. wizerunku i promocji w spółce Ros-Sweet, sytuacja na rynku karmy dla zwierząt idzie w Polsce w dobrym kierunku. – Jeszcze nigdy nie oferował on tak wielu różnorodnych i dobrych jakościowo produktów. Z pewnością przyczyniła się do tego większa świadomość klientów. Na rynku pojawiły się karmy z ulepszoną recepturą, np. z dodatkową porcją witamin oraz minerałów – mówi Justyna Słota. Zdaniem niektórych specjalistów, w najbliższych latach klienci w Polsce coraz bardziej będą się otwierać na zachodnie tendencje i rozpowszechniające się tam upodobanie do zindywidualizowanego karmienia zwierząt. Poza tym można się spodziewać, że nad Wisłą przyjmie się moda na wysokospecjalistyczne diety weterynaryjne i że wzrośnie sprzedaż karm mokrych. Te w niektórych krajach Europy Zachodniej albo przeważają już nad karmą suchą, albo stanowią podstawę codziennej diety czworonożnych pupili.


Posiłek dla psa i pana

W krajach Zachodu co drugi czworonożny pupil spożywa gotową karmę. U nas jest z tym znacznie gorzej, co oznacza, że rynek ten ma przed sobą duże możliwości rozwojowe. Przede wszystkim jest duży, gdyż w naszym kraju żyje ponad 7 mln psów i 5 mln kotów. Polska pod tym względem jest na trzecim miejscu w Europie. Oznacza to, że producenci nie muszą się jeszcze dwoić i troić, tak jak na Zachodzie, aby przyciągnąć do swej oferty nowych klientów. W starych krajach Unii Europejskiej tymczasem nietrudno o bardzo oryginalne inicjatywy, aby dotrzeć do żołądków zwierzęcia, a czasem nawet i podniebienia jego właściciela. Na naszym kontynencie jest już kilka firm oferujących specjalne biszkopty dla psów i ludzi. Przykładem może być wprowadzona przed czterema laty przez

portugalską firmę Naturea linia ciasteczek dla psów z najwyższej półki. Jak wyjaśnił Raul Abraao, dyrektor zarządzający portugalską marką karmy dla psów i kotów Naturea, spółka ta była pierwszą na świecie, która wylansowała tak oryginalny produkt. – Nasze biszkopty to pierwsza na całym globie karma dla psów, którą mogą spożywać również ich opiekunowie, jeśli oczywiście pupile im na to pozwolą. Liczymy, że nasz oryginalny produkt będzie się coraz bardziej upowszechniać na rynkach międzynarodowych. Dużą zaletą biszkoptów Naturea jest biologiczna formuła tej karmy – uważa przedstawiciel producenta żywności dla zwierząt. Biszkopty dla psów i ich właścicieli oferowane są przez portugalską firmę w kilku smakach, m.in. pomidorowo-serowym, jogurtowo-orzechowym

i rybnym, a także w wersjach jabłko z cynamonem, kaczka z jeżynami oraz owoce leśne. Raul Abraao uważa, że u podstawy sukcesu tego typu żywności dla czworonogów leży eko-

Dużą popularnością cieszą się karmy opracowane na bazie mięs, które nie wywołują alergii, m.in. z wołowiną.

i wypiekane. Oryginalna linia ciasteczek oferowana jest już w kilkunastu państwach Unii Europejskiej, w tym m.in. w Belgii, Grecji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, na Litwie, w Czechach, Słowacji oraz Portugalii. Od 2014 roku Naturea obecna jest również na polskim rynku, na który już docierają luksusowe produkty dla czworonogów. Przykładem mogą być lody dla psów, które można kupić m.in. w warszawskiej lodziarni Limoni.

Mięso, zboża, minerały

logiczna receptura, w której nie ma miejsca na substancje na bazie ziarna zbóż. Poza tym ponad 60 proc. karmy stanowi mięso. Reszta opiera się na dodatku jaj, mąki ziemniaczanej, cukru, miodu, a czasem też pomidorów i sera. Wszystko to mieszane jest z wodą, układane w foremki

W większości dostępnych na polskim rynku karm dla zwierząt składnikami podstawowymi są mięso oraz surowce pochodzenia zwierzęcego. W wersji karmy mokrej pojawiają się podroby, takie jak: płuca, nerki, wątroby, mózgi czy skóra drobiowa. Stosunkowo często producenci wykorzystują

REKLAMA

kwiecień 2017 Życie Handlowe

43


RYNKI

PRODUKTY DLA ZWIERZĄT

również korpusy drobiowe. Z kolei powszechną substancją zwierzęcą w karmie suchej jest mączka mięsna. Innymi popularnymi dodatkami do żywności dla czworonożnych pupili są także zboża, tłuszcze oraz dodatki witaminowo-mineralne. Justyna Słota wskazuje, że aktualnie rynek karm dla zwierząt przeżywa prawdziwą rewolucję. – Popularne do tej pory smaki ustępują miejsca bardziej wyszukanym. Klienci w większości sugerują się nowymi trendami, związanymi ze zdrowym odżywianiem. Dużą popularnością cieszą się karmy opracowane na bazie mięs, które nie wywołują alergii, m.in. z wołowiną. Oprócz smaku istotny jest również kształt karmy, który może mieć pozytywny wpływ na higienę zębów psa – odnotowała przedstawicielka spółki Ros-Sweet. Pod względem smaku polski rynek karmy dla zwierząt charakteryzuje się stosunkowo dużym urozmaiceniem. Popularnymi wariantami są: kurczak, cielęcina, wołowina, wieprzo-

wina, a także tuńczyk. Z uwagi na coraz większe wymagania klientów, należy się spodziewać, że w dalszym ciągu w Polsce będzie następowało ulepszanie receptur, wprowadzanie nowych smaków, a także poprawianie opakowań. Tendencja ta powinna objąć również marki własne.

Analitycy się spodziewają, że w Polsce w najbliższych latach będzie rosło zainteresowanie posiadaczy czworonogów żywnością niezawierającą sztucznych dodatków i wypełniaczy. Powodzeniem cieszyć się będą małe opakowania, które gwarantują wygodę w użytkowaniu, a jednocześnie postrze-

W Polsce wkrótce będzie rosło zainteresowanie posiadaczy czworonogów żywnością niezawierającą sztucznych dodatków i wypełniaczy. Powodzeniem będą się też cieszyć małe opakowania.

Specjaliści wskazują, że w ostatnich latach w naszym kraju pojawiły się nowe kategorie towarów, takie jak np. karma dla młodych osobników, seniorów, zwierząt po sterylizacji czy czworonogów cierpiących na alergie. Poszerzyła się również półka z produktami premium, szczególnie w przypadku oferty dla kotów.

gane są jako lepsze jakościowo. – Karmy dla zwierząt muszą być przede wszystkim optymalnie zbilansowane. W ich składzie powinny znaleźć się odpowiednie ilości tłuszczów, węglowodanów, witamin oraz minerałów. Nowe produkty o nietypowym składzie są często odpowiedzią na potrzeby rynku, który zmienia się wraz ze wzrostem

PRODUKTY JEDNOPORCJOWE

Małgorzata Różycka marketing manager w Partner in Pet Food

44

Życie Handlowe kwiecień 2017

Sprzedaż karm dla zwierząt rośnie we wszystkich kanałach i przewidujemy dalszy jej wzrost przez co najmniej kilka najbliższych lat. Nasze marki PreVital, VitalBite i RENO największy wzrost sprzedaży odnotowują w średnich i małych sklepach spożywczych. Coraz więcej sprzedajemy produktów jednoporcjowych, których komfort stosowania i przechowywania doceniają właściciele zwierząt. W naszej ofercie mamy szerokie portfolio produktów jednoporcjowych dla psów i kotów. Dla psa oferujemy produkty VitalBite: mięsne fileciki w saszetkach, pasztety VitalBite na aluminiowych tackach i mięsne kawałki VitalBite w puszkach 415 g – wszystkie o wysokiej zawartości mięsa, aby zapewnić psu pełnoporcjowy doskonale zbilansowany posiłek. Dla kotów szczególnie polecamy PreVital Naturel – gotowane na parze mięsne fileciki w aksamitnym sosie

w saszetkach, delikatne musy PreVital w małych puszeczkach oraz szeroki asortyment karm PreVital w saszetkach i pasztety na aluminiowych tackach w różnorodnych smakach. Tradycyjnie najbardziej popularne smaki to drób i wołowina. Pośród karm dla kotów wybór smaków jest nieco szerszy, ale dla psów ogranicza się właściwie do tych smaków, dlatego marka VitalBite wyróżnia się na rynku różnorodnością smaków. Przede wszystkim oferujemy dla psów karmę suchą VitalBite z jagnięciną i ryżem, smak bardzo popularny w sklepach zoologicznych, bo przeznaczony dla psów z wrażliwym przewodem pokarmowym, skłonnych do alergii. Inne interesujące smaki dla psów w asortymencie to Vitalbite pasztet z cielęciną i królikiem czy mięsne kawałki VitalBite z cielęciną lub z jagnięciną w sosie i w galaretce w puszkach.

świadomości właścicieli zwierząt. O tym, czy produkt utrzyma się na rynku, ostatecznie decyduje właściciel i jego pupil – zauważa Justyna Słota.

Zakupy w sieci

Placówki handlu nowoczesnego wyhamowują pod względem dynamiki sprzedaży karmy dla zwierząt w Polsce. Z badania firmy Euromonitor wynika, że wprawdzie wciąż hipermarkety przewodzą wielkopowierzchniowym sklepom, ale ich udział wśród kanałów dystrybucji maleje. Pomiędzy 2013 a 2016 rokiem udziały te spadły z 14,7 do 13,4 proc. Obniżka nastąpiła również w przypadku supermarketów – z 10,7 do 10 proc. Lepiej sytuacja wygląda w dyskontach, gdzie nastąpił wzrost udziałów we wszystkich kanałach dystrybucji – z 8,8 do 10,7 proc. W tym samym okresie żywność dla czworonożnych pupili sprzedawała się nieco gorzej w sklepach tradycyjnych. Odnotowano tam spadek z 7,8 do 6,6 proc. udziałów we wszystkich kanałach sprzedaży gotowej karmy. Odsetek zmalał również w specjalistycznych sklepach dla zwierząt, które mają około 29,6 proc. W 2013 roku ich udział sięgał 32 proc. Najbardziej dynamicznym spośród kanałów sprzedaży gotowej karmy dla zwierząt w Polsce jest e-commerce. Handel online miał pomiędzy 2013 a 2016 rokiem zwyżkę udziałów w rynku z 6 do 10,6 proc. Przedstawicielka firmy Ros-Sweet potwierdza to zjawisko. – Nowoczesne kanały sprzedaży, takie jak sklepy internetowe to dziś miejsca, w których karma sprzedaje się najlepiej. Klienci często korzystają z tego typu rozwiązań ze względu na dużą swobodę, wygodę zakupu oraz niższe ceny. Sklepy internetowe dysponują również obszernymi opisami produktu, z którymi klient może się zapoznać. Zakupy


w sieci są mniej czasochłonne. Wiele sklepów internetowych oferujących karmy zapewnia darmową dostawę, która nie zwiększa ostatecznej ceny produktu – wyjaśnia Justyna Słota.

Wymagający klienci coraz chętniej kupują produkty suplementowane, dopasowane do wieku oraz stanu zdrowia swoich ulubieńców.

W ocenie ekspertów w najbliższym czasie można liczyć też na systematyczny wzrost sprzedaży w kategorii premium. Tendencja ta powinna się nasilać w przypadku karmy dla kotów. – Polacy świadomie poszukują żywności, która REKLAMA

jest dopasowana do wagi oraz wieku ich zwierzęcia, a także posiłków, które służą utrzymaniu zdrowego trybu życia. Odnotowaliśmy, że właściciele kotów wolą nabywać mokrą karmę dla swych pupili, podczas gdy posiadacze psów kupują częściej suchą – napisali w badaniu analitycy firmy Euromonitor, wskazując na rosnącą w Polsce popularność marek własnych, która w najbliższych latach powinna, ich zdaniem, wyhamowywać.

Jak poprawić sprzedaż

W opinii niektórych dostawców właściciele sklepów w Polsce nie doceniają wielkości i potencjału kategorii karm dla zwierząt. Wskazują na błędy w ekspozycji towaru. – Zdarzało mi się wchodzić do małego sklepu i po kilkuminutowym poszukiwaniu półki z karmami musiałam pytać sprzedawcę,

gdzie taka półka się znajduje. To jest podstawowy błąd, gdyż z badań konsumenckich wiemy, że konsumenci zazwyczaj kupują karmę dla swoich pupili przy okazji zakupów spożywczych dla siebie i rodziny. Sprzedaż karmy dla zwierząt byłaby z pewnością zdecydowanie bardziej satysfakcjonująca dla sklepów, gdyby karmę dla psów i kotów można było łatwiej znaleźć w sklepie. „Ukrywając” półkę z karmami, sklep ogranicza sprzedaż tej jednej z głównych kategorii FMCG do „przypadków nagłych”, czyli do sytuacji, gdy konsument zdaje sobie sprawę, że karma dla psa czy kota się skończyła i biegnie do najbliższego sklepu, żeby coś kupić – stwierdziła Małgorzata Różycka. Według specjalistki drugim nagminnym błędem popełnianym w sklepach jest budowanie asortymentu karm dla zwierząt na markach ekonomicznych. – Obserwujemy wyraźny trend

premiumizacji i humanizacji – pies czy kot są coraz częściej traktowane jak członek rodziny, jak przyjaciel. Ta coraz silniejsza więź emocjonalna przekłada się na większą dbałość o pupili, w tym także na dbałość o jakość karmy, którą właściciele serwują kotom i psom. Mając świadomość obowiązujących na rynku trendów wprowadzamy do naszego asortymentu coraz lepsze jakościowo produkty. Nasze nowości, gotowane na parze fileciki w saszetkach dla kotów PreVital Naturel, a dla psów małych ras jedyny tego typu produkt na rynku polskim – VitalBite, zawierają aż 82 proc. mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Klienci to doceniają i sprzedaż produktów w tym segmencie rośnie bardzo dynamicznie, w przeciwieństwie do sprzedaży marek ekonomicznych – mówi Różycka. MARCIN ZATYKA


RYNKI

NOWOŚCI SPOŻYWCZE

LODY NIE TYLKO NA IMPREZĘ!

Lody Imprezowe 220 ml firmy Ice Mastry w wygodnych kubkach i o ciekawych kompozycjach smaków z dzieciństwa: mleka i cukierków krówek oraz mleka i cukierków kukułek wraz z odrobiną chrupiących orzechów. Cena 2,80 zł.

Warzywa w formie past produkt 100% roślinny

Wawrzyniec to kompozycje warzyw doprawionych naturalnymi przyprawami. Dostępne warianty past warzywnych Wawrzyniec: z suszonymi pomidorami i żurawiną, z grillowanym bakłażanem, z ciecierzycą, pieprzem i czarnuszką oraz z grillowaną cukinią i curry. Pasty Wawrzyniec są produktami uniwersalnymi, można je wykorzystywać np. jako farsz do pierogów lub naleśników, bazę do zup, sos do makaronu, produkt do smarowania pieczywa, dip lub dodatek do innych potraw. Pojemność 180 ml. Ceny rekomendowane 5,99–6,99 zł ZT Kruszwica, www.ztkruszwica.pl

Ice Mastry, www.ice-mastry.pl

MUSUJĄCE KARMELKI Mussy to karmelki musujące w soczyście owocowych smakach: dojrzałej wiśni, słodkich winogron, soczystej pomarańczy i orzeźwiającej cytryny. Cukierki kuszą niebanalnym zestawieniem smaków: słodkiego i kwaśnego. Wszystko za sprawą połączenia soków owocowych i musującej oranżady. Torebka 100 g, cena sugerowana 2,29 zł Fabryka Cukierków „Pszczółka”, www.pszczolka.pl

NA TRUSKAWKOWY SEZON

Soczyste fileciki dla kotów

PreVital Naturel to soczyste mięsne fileciki z wołowiną, z kurczakiem lub z łososiem w aksamitnym sosie zawierające aż 82 proc. mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. To wysokiej jakości produkt z doskonałej jakości surowców, według receptur przygotowanych przez specjalistów ds. żywienia zwierząt. Badania smakowitości przeprowadzone w niezależnych międzynarodowych instytutach badawczych potwierdziły, że produkty PreVital Naturel kotom smakują. PreVital Naturel to pełnoporcjowa doskonale zbilansowana karma dla kotów w saszetkach. Gramatura 85 g. Rekomendowana cena 1,59 zł. Partner in Pet Food, PreVital Naturel, www.prevital.eu

46

Życie Handlowe kwiecień 2017

Konfitur-Fix to nowatorski środek żelujący do domowych konfitur o wyjątkowej recepturze pozwalającej indywidualnie dobrać ilość cukru, co nie wpływa na konsystencję. Produkt sprawdza się zarówno jako fix 2:1 jak i fix 3:1. Konfitury przygotowane na bazie Konfitur-Fix mają intensywny kolor, naturalny aromat i można je długo przechowywać. Walory produktu to łatwość używania, uznana marka oraz przyjazna cena. Dobrą ekspozycję Konfitur-Fix zagwarantuje display. Dla małych sklepów dostepne są opakowania po 20 lub 40 sztuk. Konfitur-Fix będzie dostępne latem intensywnie promowany w internecie, prasie, na dodatkowych ekspozycjach oraz internetowej platformie sprzedaży. Waga 25 g, Cena 2,99 zł. DIAMANT www.sklep.diamant.pl


Wafle Chrups w opakowaniach Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie oferuje nowe wafle Chrups w dwóch smakach kakaowym i śmietankowym w opakowaniach 144 g. Dołączają one do doskonale znanych i lubianych wafli tej samej marki, oferowanych na wagę. Delikatność listka waflowego i smakowitość kremu tych łakoci urzekają.

Gramatura 144 g. Cena 2,49 zł. Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie, www.cukrynyskie.com.pl

Ice Cookie i rożki nie muszą być nudne!

Wyjątkowy rożek Ice Cookie firmy Ice Mastry wypełniony jest pysznymi masami lodowymi o smaku śmietankowym i masła orzechowego oraz karmelu, dopełnieniem są duża porcja gęstego sosu oraz chrupiące posypki biszkoptowe i krokant orzechowy. Znakiem firmowym jest czarny wafel.

Serduszko zmienia szaty Wzrost udziałów i odzyskanie silnej pozycji rynkowej to cele, które przyświecają zmianie opakowań przetworów mlecznych Serduszko. Nowy, świeży wizerunek marki łączy nowoczesność z polską tradycją, której przejawem są ludowe motywy graficzne. Produkty w odmienionej szacie wprowadzane są do sprzedaży stopniowo. Jako pierwsze do sklepów trafiają jogurty, potem puddingi, a następnie mleka smakowe. Sugerowane ceny: 0,99 zł za jogurty w kubkach po 125 g i 2,19 zł za te w kubkach po 315 g; 3,19 zł za czteropaki puddingu (4 x 125 g) oraz 1,79 zł za buteleczki mleka po 250 g. Dodajmy, że relaunch marki Serduszko zbiega się w czasie z jej debiutem w segmencie serków homogenizowanych. ZOTT POLSKA, www.zott.pl

Cena 2,20 zł. Ice Mastry, www.ice-mastry.pl

SMAKOWITE JOGUSIE

Jogusie to karmelki, które łączą intensywny aromat świeżych owoców z delikatnym, mlecznym kremem. Cukierki dostępne są w czterech kuszących smakach: pachnącej poziomki, słodkiej maliny, kwaśnej cytryny i soczystej brzoskwini. To idealne połączenie lekkiego nadzienia i wyrazistego smaku owoców, które przywołuje wspomnienie lata. Torebka 100 g, Cena sugerowana 2,29 zł. Fabryka Cukierków „Pszczółka” www.pszczolka.pl

WAFELKI GÓRALKI NAGIE!

Każde opakowanie Góralki Nagie skrywa dwa pyszne, chrupiące wafelki. Góralki Nagie są oferowane w trzech smakach – extra kakaowym, z arachidami i o smaku wanilii. Od kwietnia do końca roku szkolnego wprowadzeniu wafelków na rynek będzie towarzyszyć kampania reklamowa w stacjach głównych TVP, Polsat i TVN oraz w stacjach tematycznych. Spoty będzie można również zobaczyć w internecie. Przewidziano intensywne działania komunikacyjne w mediach społecznościowych. Firma przygotowała też szeroki wachlarz ekspozytorów dla różnych formatów sklepów. Gramatura 42 g. Sugerowana cena detaliczna 0,99 zł. Dystrybutor I.D.C. Polonia SA, www.wafelkigoralki.pl kwiecień 2017 Życie Handlowe

47


RYNKI

NOWOŚCI NIESPOŻYWCZE

Czysta, lśniąca podłoga, bez zarysowań i smug

Balsamy do pielęgnacji podłóg Mill clean to specjalistyczne kosmetyki, które dokładnie myją, dają połysk powierzchni, są antypoślizgowe, nawilżają bez smug i zacieków oraz mają przyjemny, długo utrzymujący się świeży zapach. Gama specjalistycznych balsamów do mycia podłóg składa się z płynu do paneli i drewna lakierowanego oraz płynu do podłóg drewnianych, olejowanych i woskowanych.

Żeby dziąsła były zdrowe

Parodontax to specjalistyczna pasta dla pacjentów z zapaleniem dziąseł lub ze skłonnością do stanów zapalnych. Zaczyna działać od pierwszego użycia. Usuwa nawet o 56 proc. więcej płytki bakteryjnej z trudno dostępnych miejsc niż zwykła pasta. Powstrzymuje i zapobiega krwawieniu dziąseł. Przy szczotkowaniu dwa razy dziennie przez sześć miesięcy średnio o 48 proc. zmniejsza krwawienie dziąseł i o 34 proc. zapalenie dziąseł w porównaniu ze zwykłą pastą. Gramatura 75 ml. Sugerowana cena 11,99 zł. GlaxoSmithKline Consumer Healthcare Sp. z o.o., www.pl.gsk.com

DIX MLECZKO Z MIKROGRANULKAMI TERAZ WIĘKSZE Firma Gold Drop zmieniła wizerunek oraz zwiększyła pojemność mleczek do czyszczenia z mikrogranulkami. Gęste i wydajne mleczko o świeżym i przyjemnym zapachu, skutecznie usuwa powstałe zabrudzenia, pozostawiając kuchenne i łazienkowe powierzchnie gładkie i czyste. Mleczko zawiera składnik, który chroni, nawilża i natłuszcza skórę rąk. Mleczko dostępne jest w wersji Lemon i Active Fresh.

Specjalistyczny balsam Mill clean do mycia paneli i drewna lakierowanego Pojemność 888 ml. Cena 14,49 zł. Specjalistyczny balsam Mill clean do podłóg drewnianych, olejowanych i woskowanych Pojemność: 888 ml. Cena 29,99 zł. Madonis Sp. z o.o., www.madonis.pl

Gwarantowana szczelność Woreczki wielokrotnego użytku z podwójnym zamknięciem strunowym to gwarancja 100 proc. szczelności, świetnie utrzymują świeżość, naturalny aromat i smak przechowywanych produktów. Praktyczne i przydatne do pakowania, przechowywania i segregowania drobiazgów w domu, szkole i podróży. Podwójna struna to nowość na rynku. Woreczki mają piękny nadruk, który pełni funkcję edukacyjną. Dziecko dzięki obrazkom może się uczyć języka angielskiego. 42 szt. o wymiarach 16x17 cm. Cena 6,99 zł. Cedo, www.paclan.pl

Pojemność 500 ml. Cena ok. 4,80 zł. Gold Drop, www.golddrop.eu

EXPERT C™ SERIA MŁODOŚCI

Inteligentny zestaw kosmetyków anti-aging nowej generacji, oparty na hybrydowej fuzji bioaktywnej witaminy C i silnych antyoksydantów, zamkniętych w jednej formule. Dzięki unikatowej technologii Trihybrid Vitamin C Technology™ substancje aktywne wnikają w głąb naskórka, silnie nawilżają, regenerują i wzmacniają cerę, gwarantując błyskawiczny efekt rozświetlenia i odmłodzenia. W skład zestawu wchodzą kremy do twarzy dla różnych grup wiekowych, pod oczy i serum. Ceny między 18–29 zł. Eveline Cosmetics, www.eveline.eu

48

Życie Handlowe kwiecień 2017


FIRMY I MARKI

Prezentacje > 50 Debiuty > 51 Kampanie i promocje > 52

Inwestycje nominowane do tytułu Podlaska Marka 2017 Nowoczesna linia do produkcji serów firmy Obram SA i ekologiczna kotłownia ze stacją LNG w ZPM Kolno – obie Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol – znalazły się w grupie finalistów nominowanych do tytułu Podlaskiej Marki 2017 w kategorii inwestycje.

L

inia do produkcji serów spełnia najwyższe światowe standardy technologiczne. Jej wydajność to przerób ok. 400 tys. litrów mleka na dobę, tj. 41 ton sera dziennie. Produkowane na niej sery to m.in.: Salami, Havarti, sery typu śmietankowego i Tylżycki. Uruchomienie tej linii w 2016 roku pozwoliło zlikwidować

dwie wyeksploatowane linie produkcyjne w ZPM Kolno i ZPM Zambrów. Sery schodzące z nowej linii przekazane są do porcjowania w: plastry, kostki, klinki, i pakowania oraz do bezpośredniej sprzedaży. Po zapakowaniu sery umieszczane są w pojemnikach, układane na palety i transportowane windą do dojrzewalni.

Natomiast w ZPM Kolno Mlekpol uruchomił nową, ekologiczną kotłownię firmy Vissman. Nowoczesna instalacja gwarantuje brak emisji zanieczyszczeń do środowiska, znacznie mniejsze zużycie wody, bardziej oszczędne zużycie energii, szybszą reakcję na zmiany zapotrzebowania na parę. Jest bezobsługowa, w pełni zautomatyzowana. Dzięki niej ZPM Kolno zyskał dostęp do niezależnego źródła energii cieplnej, z możliwością magazynowania jej. To pierwsza inwestycja tego typu w mieście Kolno. Kotłownia wykorzystu-

je płynny gaz – metan. To ekologiczne i bardzo wydajne paliwo, którego zaletą jest też zredukowana objętość, co obniża koszty transportu i magazynowania. Zainstalowana stacja LNG firmy Barter SA spełnia wysokie wymagania odbioru gazu, przy zachowaniu najwyższych parametrów bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Wydajność stacji LNG pozwala zaspokoić maksymalne zapotrzebowanie na ciepło oraz magazynować 120 metrów sześciennych gazu ziemnego.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

49


FIRMY I MARKI

PREZENTACJE

Woda to najzdrowszy płyn Polacy wiedzą, jak ważna jest woda w diecie. Przedkłada się to na wzrost sprzedaży wody. Żywiec Zdrój jest liderem rynkowym z udziałami na poziomie 28,3 proc.1 Tę wodę warto mieć w sklepie!

M

arka Żywiec Zdrój – co jest potwierdzone badaniami Millward Brown – jest doskonale rozpoznawana przez konsumentów. Dotyczy to 97 proc.2 osób kupujących wodę w Polsce. Według Jakuba Tyczyńskiego kierownika ds. rozwoju kategorii: – Można stwierdzić, że konsument, gdy mówi woda, myśli Żywiec Zdrój. Wśród najczęściej występujących skojarzeń z naszą marką pojawiają się są słowa „smaczna” oraz „zdrowa”. Woda prosto z natury Żywiec Zdrój oferuje konsumentom to, co najlepsze z natury – krystalicznie czystą wodę. Jednocześnie czerpiąc z natury, Żywiec Zdrój działa

na jej rzecz. Między innymi poprzez program Po Stronie Natury, który marka realizuje od dziewięciu lat. Wspólnie z partnerami sadzi drzewa, bo im więcej drzew, tym więcej czystej wody w naturze. Dotychczas w ramach programu posadzono ponad 5 mln drzew! Razem z partnerami marka Żywiec Zdrój odnowiła już 1000 km szlaków turystycznych. Dofinansowała również 115 lokalnych projektów ekologicznych. Marka wraz z konsumentami posadzi w tym roku, kolejny szósty milion drzew. Program Po Stronie Natury jest mocno promowany w mediach. Żywiec Zdrój to woda źródlana. Dzięki naturalnej czystości jest odpowiednia do picia na co dzień dla każdego,

niezależnie od wieku i stanu zdrowia. Od wielu lat woda jest polecana przez Instytut Matki i Dziecka dla niemowląt, kobiet w ciąży i karmiących piersią. Ważna rola małych opakowań W ostatnich latach rośnie zainteresowanie wodą w małych butelkach (o pojemności poniżej 1 litra). W 2016 roku, podobnie jak w latach poprzednich, wartość sprzedaży tego segmentu w całej Polsce wzrosła o kilkanaście procent. Ze względu na wyższą cenę za litr w porównaniu z dużymi pojemnikami, a co za tym idzie wyższą zyskowność, wzrost popularności małych opakowań jest korzystny dla detalistów. Produkty w małych opakowaniach są szczególnie ważne w ofercie niewielkich sklepów, bowiem w nich większe znaczenie mają zakupy impulsowe oraz zakupy „w drodze”. Znaczenie poszczególnych segmentów wody Patrząc na kategorię wody oczami kupującego, możemy w jej obrębie wyróżnić najważniejsze segmenty: małe opakowania (o pojemności poniżej 1 l), aquadrinki, czyli napoje na bazie wody, w tym tzw. wody smakowe oraz wody z sokiem w opakowaniach od 1 do 2 l, wody gazowane oraz niegazowane w opakowaniach od 1 do 2 l, a także wody w opakowaniach o pojemności 5 l lub większych. Z punktu widzenia znaczenia poszczególnych segmentów w obrocie całej kategorii zdecydowanie najważniejsze dla Żywca

50

Życie Handlowe kwiecień 2017

Zdroju są wody gazowane oraz niegazowane w opakowaniach od 1 do 2 l. Stanowią one niemal 60 proc. sprzedaży wartościowej całej kategorii. Duże znaczenie odgrywają również małe opakowania, które stanowią już niemal 25 proc. obrotu całej kategorii. Nieco mniejszy, ale bardzo ważny z punktu widzenia wzrostu wartości kategorii, jest segment aquadrinków. Opakowania o pojemności 5 l i większe są najmniej znaczącym segmentem rynku i ich znaczenie spada z roku na rok. Ale też po nie konsumenci jadą do wielkopowierzchniowych marketów, a nie pobliskiego małego sklepiku.

1 Źródło: Żywiec Zdrój S.A. za Nielsen - Panel Handlu Detalicznego, Cała Polska (jako suma rynków: Hipermarkety, Supermarkety bez Dyskontów, Dyskonty, Duże Sklepy Spożywcze z włączeniem Sieci Chemicznych, Średnie Sklepy Spożywcze, Małe Sklepy Spożywcze, Sklepy winno-cukiernicze, Kioski, Stacje benzynowe), udziały wartościowe sprzedaży w skumulowanym okresie styczeń 2016 - grudzień 2016 w kategorii Woda Mineralna 2 Źródło: MillwardBrown dla Żywiec Zdrój, tracking wód butelkowanych, 1.02-18.12.2016, CAWI, n=2192, osoby w wieku 18-55 kupujące wodę butelkowaną przynajmniej raz w tygodniu.


RYNKI

DEBIUTY

HoReCa na widelcu Sertopu Najnowsze produkty tyskiej spółki z tradycjami tym razem zadebiutowały na Food Show w Katowicach. To bowiem na tych targach można zjednać sobie podniebienia hotelarzy i gastronomów.

P

o analizie trendów rynkowych poszerzyliśmy nasze portfolio o produkty dla odbiorców z rynku HoReCa. Po raz pierwszy datę debiutu połączyliśmy z targami. To idealne miejsce do spotkań zarówno w gronie stałych naszych klientów, jak i nowych potencjalnych partnerów rynkowych. Dni otwarte dla publiczności pozwalają też zaprezentować nasze wyroby indywidualnym konsumentom – Aneta Będkowska, kierownik działu marketingu i współpracy z klientem, wyjaśnia wybór daty debiutu nowych produktów. Nie bez znaczenia było też miejsce imprezy. W woj. śląskim bowiem nie tylko jest siedziba firmy, ale i rzesze wiernych konsumentów. Sertop od lat uczestniczy w licznych targach, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Bez przypalania Klarowane masło można podgrzewać do wysokiej temperatury bez obaw, że się przypali. Podczas smażenia nie traci właściwości odżywczych i jest tak delikatne, że podkreśla smak każdej potrawy. Również dłużej – bez uszczerbku dla smaku i świeżości – można je przechowywać. Słowem to wymarzony produkt dla restauratorów. Tak

jak i przygotowane na targi: sos serowy o smaku 4 Sery, sos serowy z polskimi ziołami i Salsa. Choć nowe produkty są głównie przeznaczone na rynek HoReCa, o czym świadczy wielkość ich opakowań – wiaderka o pojemności 1 kg oraz 5 kg – po targach już wiadomo, że wyroby w opakowaniu 1 kg budzą także zainteresowanie bezpośredniego konsumenta. – Już dla czteroosobowego gospodarstwa domowego wykorzystanie 1 kg masła klarowanego czy sosu serowego nie stanowi żadnego problemu. Sery, sosy i masło klarowane sprawdzają się przy sporządzaniu zup, przekąsek i różnorodnych potraw z makaronem czy mięsem. Dlatego też część naszej oferty HoReCa kierujemy również do odbiorców z tradycyjnego rynku. Mamy nadzieję, iż w najbliższym czasie konsumenci będą mogli znaleźć nasze produkty w swoich ulubionych sklepach – mówi Aneta Będkowska. Małe porcje niewykluczone Jeżeli będzie duże zainteresowanie rynku nowościami – jak zapewnia Aneta Będkowska – nic nie stoi na przeszkodzie, by je sprzedawać też konsumentom, preferującym mniejsze opakowania.

Portfolio produktów Sertop dla HoReCa Obecnie Sertop posiada 24 produkty dla hotelarzy i gastronomów. Oferta obejmuje zarówno opakowania jedno- czy pięciokilogramowe, jak i małe porcje pysznego serka idealnego na śniadaniowy stół w hotelach czy pensjonatach. W palecie małych porcji znajdują się też serki topione Oscar w kosteczkach po 30 g, które są idealne na jednorazową porcję kanapkową dla dzieci. Zabawna myszka Oscar na opakowaniu zachęca maluchy do jedzenia serków.

1. Sosy serowe Sosy serowy – o smaku 4 Sery oraz z polskimi ziołami to najnowsza pozycja w ofercie Sertop dla kanału HoReCa. Do wykorzystania przez najbardziej wymagających wielbicieli zarówno kuchni tradycyjnej, jak i nowoczesnej. Doskonale doprawione, gęste sosy sprawiają, że dania nabierają zupełnie nowego charakteru. Sosy serowe to idealnie rozwiązanie do potraw serwowanych na zimno i na ciepło. Dostępne w mniejszym (1 kg) i większym (5 kg) opakowaniu.

2. Masło klarowane Masło klarowane to masło pyszne i zdrowe. Ma wyjątkowy smak z lekko orzechową nutą. Znajduje wszechstronne zastosowanie. Idealne do smażenia, gdyż nie przypala się oraz nie pryska. Sprawia, że przygotowanie każdej potrawy staje się proste i szybsze. Dzięki znikomej zawartości wody masło klarowane dłużej zachowuje swoje walory smakowe. W ofercie Sertopu dla klientów indywidualnych oraz z kanału HoReCa dostępne w opakowaniu 1 kg i 5 kg (wiaderka).

3. Ser topiony Salsa Ser topiony Salsa marki Sertop przeznaczony jest wyłącznie dla odbiorców z kanału HoReCa. Dzięki starannie dobranej kompozycji różnych papryk charakteryzuje się pikantnym smakiem oraz posiada intensywny zapach. Salsa Sertop może być podawana zarówno na zimno, jak i na ciepło. Z racji swojej pikanterii jest świetna do wszelkich przekąsek, np. do nachosów. Ser topiony Salsa dostępny jest w 5-kg wiaderku. kwiecień 2017 Życie Handlowe

51


FIRMY MARKI

PROMOCJE I KAMPANIE SMAKMAK CORAZ LEPSZY! Firma postanowiła gruntownie odświeżyć swój wizerunek i całego portfela swoich produktów. Oczywiście nadal stawia na SMAK i ekspercki charakter firmy oraz świadomość kierunków rozwoju rynku. SMAKMAK to polska, rodzinna firma, założona w 2004 roku przez dwóch braci – pasjonatów i koneserów wyjątkowych smaków Adama i Macieja Woźniczaków. Dbałość o każdy etap tworzenia produktów – dobór tylko najlepszych składników oraz idealnie wyważony sposób doprawiania – to wyznaczniki niezwykłego charakteru dań firmy SMAKMAK. www.smakmak.pl

TELEWIZJA

PRASA

INTERNET

POSADŹMY MILION DRZEW! W ramach dziewiątej edycji programu Po Stronie Natury, zainicjowanego przez Żywiec Zdrój, sadzimy milion drzew – bo im więcej drzew, tym więcej czystej wody w naturze! Aby dołączyć do akcji, wystarczy zarejestrować na stronie postronienatury.pl kod promocyjny z etykiety wody niegazowanej Żywiec Zdrój 1,5 l lub 1,75 l i posadzić drzewo na wirtualnej mapie lub przyjść na jedno z wydarzeń organizowanych przez Żywiec Zdrój i odebrać sadzonkę. Akcja trwa od 4 kwietnia do 11 czerwca 2017 roku.

TELEWIZJA

PRASA

INTERNET

PROMOCJE

POS

Degustacje wyśmienitej wołowiny QMP Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego rozpoczyna kwietniową serię pokazów i degustacji wyśmienitej wołowiny QMP organizowanych w sklepach mięsnych oraz delikatesach na terenie całej Polski. Spotkania odbędą się m.in. w Warszawie, Kutnie, Płocku i Szczecinie. Podczas eventów będzie można skosztować wspaniałej certyfikowanej wołowiny QMP pozyskiwanej z wyselekcjonowanych ras bydła, hodowanych z myślą o mięsie kulinarnym, doskonale sprawdzającym się w kuchni. Szczegółowe informacje o terminach i adresach na www.kochamwolowine.pl oraz na facebookowym fanpage’u Dobra Wołowina. Kampania sfinansowana z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego.

TELEWIZJA

POS

Jakie są ciastka Kubusia? Dzieci już wiedzą!

INTERNET

PROMOCJE

POS

PRASA

INTERNET

PROMOCJE

POS

Do 14 maja 2017 roku potrwa promocja marek Pepsi i Lay’s pod nazwą „Kibice wygrywają pierwsi”. We wszystkich promocyjnych paczkach Lay’s oraz pod nakrętkami butelek Pepsi objętych promocją są kody, dzięki którym konsumenci mogą grać o atrakcyjne nagrody: 10 wyjazdów dla dwóch osób na finał Ligi Mistrzów w Cardiff (obejmujących transport, nocleg, kieszonkowe itp.), 10 telewizorów 49 cali tygodniowo i codziennie 10 koszulek z autografem Kuby Błaszczykowskiego! Żeby grać, wystarczy kupić dwa promocyjne produkty Lay’s i/lub Pepsi, znaleźć kody wewnątrz opakowania lub pod nakrętką, a następnie wpisać je na stronie konkursowej www.kibicewygrywaja.pl i wykonać zadanie. TELEWIZJA

52

PRASA

Do wygrania prawdziwe skarby kibica!

Kubuś po raz kolejny za pomocą zabawnych spotów z serii „Komentatorzy” z dziećmi w rolach głównych opowiada mamom o zaletach produktów marki. Najnowsza kampania poświęcona jest wszystkim rodzajom Kubusiowych ciastek. Trzy spoty pokazują, jak pyszne i pożywne są ciasteczka Kubusia – wszystkie mają wartościowe dla dzieci składniki, takie jak: zboża, owoce, czekolada czy mleko. Kampania zwraca uwagę konsumentów na bogatą ofertę najwyższej jakości ciasteczek, a przede wszystkim na trzy najnowsze propozycje w ofercie marki: Kubuś Nadziany, czyli pyszne ciastka wypełnione owocowym nadzieniem w ulubionych przez dzieci smakach, zbożowe Choco w formie pojedynczych kosteczek inspirujących do zabawy, a także kółeczka Kubuś 8 zbóż w nowej wersji – mleko i czekolada. TELEWIZJA

PROMOCJE

Sprostowanie: W marcowym numerze notatkę „SMAKMAK coraz lepszy” opublikowaliśmy z błędem, za co redakcja przeprasza. Powyżej prawidłowe jej brzmienie.

Życie Handlowe kwiecień 2017

PRASA

INTERNET

PROMOCJE

POS


PORADNIK

Wyposażenie > 53 Jak ułożyć półkę > 54 Przepisy kulinarne >55 Krzyżówka >56 Nawet 15-proc. wzrost sprzedaży

Inteligentne oświetlenie w sklepach detalicznych Właściwe światło w sklepie ma znaczący wpływ na zachowanie konsumentów oraz zwiększa sprzedaż. Za pomocą aplikacji Philips StoreWise można dostosować kolor światła, jasność i nasycenie.

P

hilips oraz Globus, duża niemiecka sieć sklepów spożywczych, we współpracy z DFKI (Niemieckim Centrum Badań nad Sztuczną Inteligencją) oraz EIT Digital przeprowadziły w supermarkecie Globus w Saarbrücken serię eksperymentów, które miały zbadać wpływ różnego rodzaju kolorowego oświetlenia na sprzedaż i zachowanie klientów. Wyniki

pokazały, że połączenie wielobarwnych świateł z systemem Philips StoreWise pomogło zwiększyć sprzedaż i jednocześnie umożliwiło 75-proc. redukcję zużycia energii w porównaniu z konwencjonalnym oświetleniem.

Testowano trzy rodzaje oświetlenia

Podczas eksperymentu naukowcy przez dwa miesiące

testowali różne konfiguracje oświetlenia na powierzchni wystawowej supermarketu (180 mkw), którą wyposażono w oświetlenie Philips LED oraz system Philips StoreWise. Testowano trzy możliwe konfiguracje: oświetlenie ogólne, oświetlenie akcentujące punktowe oraz połączenie oświetlenia akcentującego punktowego z wielobarwnym oświetleniem uzupełniającym skierowanym ku górze.

Badanie pokazało, że najkorzystniejszą konfiguracją do zachęcenia konsumentów jest połączenie oświetlenia akcentującego punktowego z wielobarwnym oświetleniem uzupełniającym skierowanym ku górze – doprowadziło to do 6-proc. wzrostu sprzedaży w tej strefie promocyjnej. To samo połączenie świateł pastelowych sprawiło, że ruch w tej strefie zwiększył się o 15 proc. w porównaniu ze strefami ze standardowym sklepowym oświetleniem. Tam, gdzie konwencjonalne oświetlenie zastąpiono tylko oświetleniem akcentującym punktowym, ruch wzrósł o 7 proc. Norbert Scheller, manager supermarketu Globus w Saarbrücken, powiedział: – W naszej branży, żeby wyprzedzać konkurencję, należy stworzyć w sklepach wiele bodźców, które składają się na „efekt wow”. Praca z Philips Lighting pozwoliła nam docenić ogromny potencjał, jaki ma w sobie światło, i z sukcesem udało nam się stworzyć nowe, inspirujące możliwości kierowania klientów do naszych stref promocji. Do eksperymentu użyto połączenia intuicyjnego systemu sterowania Philips StoreWise z oświetleniem Philips LED.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

53


PORADNIK

JAK UŁOŻYĆ PÓŁKĘ

Lista bestsellerów

Czas na reorganizację sklepowych bonet i lodówek. Miejsce mrożonych owoców i warzyw powinny już zająć lody. Jak wskazują doświadczenia firmy Grycan – Lody od pokoleń – warto postawić na ich jakość.

S

ezonowość lodów powoli przełamują lody familijne, które najlepiej mieć w lodówkach i bonetach przez cały rok. Warianty impulsowe to domena sezonu letniego. – Lody oparte na śmietance kremówce i jogurtowe są niezmiennie pożądane

Wojciech Kwestorowski, dyrektor handlowy ds. rynku detalicznego w firmie Grycan – Lody od pokoleń

54

Życie Handlowe kwiecień 2017

przez cały rok – mówi Wojciech Kwestorowski, dyrektor handlowy ds. rynku detalicznego w firmie Grycan. Natomiast sorbety z owoców są bardziej popularne latem, stąd w porę należy zadbać o rozszerzenie ich oferty i sprawić, by każdy klient je widział. W sezonie potrzebne

jest miejsce na szeroką ekspozycję impulsów, ale i wariantów familijnych. Jest to możliwe, jeżeli sprzedawcy na drugi plan przesuną mrożonki. Ze względu na wielkość opakowań lodów familijnych szerokość ich ekspozycji powinna być większa niż lodów impulsowych.

BŁĘDY, KTÓRYCH NALEŻY SIĘ WYSTRZEGAĆ – Nie należy sięgać po lody zbyt wielu producentów. Ta pozornie szeroka oferta ogranicza miejsce markowym, lepiej sprzedającym się produktom z większą marżą. Kolejnym błędem jest zapełnianie lodówki lodami, których jedynym kryterium wyboru jest niska cena. Powstaje ryzyko obecności źle rotujących lodów w powtarzających się smakach. Bardziej strategicznym podejściem jest postawienie na warianty o lepszej jakości i o wyższej cenie. Nawet w niewielkim sklepie idealnie sprawdzi się oferta bestsellerów Grycana. Błędem właścicieli sklepów

jest też niedostrzeganie zmian na rynku lodów, a ten w ostatnich latach mocno ewoluował. Przybywa nowych produktów, rośnie spożycie lodów, konkurujące ze sobą firmy oferują konsumentom coraz to nowsze rozwiązania. Firma Grycan niezmiennie pozostaje liderem w segmencie lodów familijnych, zdobywa nowych, wiernych marce konsumentów, ale też, bazując na sukcesie smaków z opakowań familijnych, rozpoczęła sprzedaż formatów impulsowych. Dzięki dobrej strategii działania i rozwoju, produkty Grycana doskonale radzą sobie na tle konkurencji i mogą być dużym atutem sklepu w nadchodzącym sezonie.

Różnicowanie smaków czy pojemności?

Duży wybór lodów na rynku nie ułatwia zadania detaliście, który dysponuje ograniczonym miejscem na półce. Otwarte pozostaje pytanie, czy w takiej sytuacji koncentrować się na różnorodności smakowej, czy jednak, pozostając przy najbardziej lubianych smakach, różnicować wielkość porcji i rodzaje opakowań. Patentem dla niewielkich placówek wypracowanym przez firmę Grycan jest grupa bestsellerów tej marki, obejmująca najbardziej popularne i najlepiej rotujące smaki (bakaliowe, czekoladowe i waniliowe) w dwóch pojemnościach. – Każdy sklep powinien zadbać o pełną ofertę z grupy bestsellerów oraz pełną ofertę lodów impulsowych. W następnych etapach można sukcesywnie wzbogacać ofertę marki Grycan o kolejne smaki lodów tradycyjnych i sorbetów oraz kolejne segmenty – lody jogurtowe i lody dla koneserów. Jeśli chodzi o wielkość opakowań, jest to kwestia potrzeb konsumentów. Marka Grycan – Lody od pokoleń jest popularna zarówno w opakowaniach półlitrowych, jak i 1100 ml. Od 2016 roku popularyzuje również lody impulsowe w kubeczkach 125 ml – mówi Wojciech Kwestorowski.

BESTSELLERY GRYCANA lody tradycyjne 900/1100 ml: tiramisu, bakaliowe, czekoladowe i waniliowe lody tradycyjne 500 ml: bakaliowe, czekoladowe, waniliowe i truskawkowe sorbet 500 ml: z malin i z mango lody impulsowe w opakowaniach 125 ml z dołączoną łyżeczką


PORADNIK

PRZEPISY KULINARNE

KONFITURA TRUSKAWKOWA Z IMBIREM

SKŁADNIKI: • 900 g truskawek • 100 g świeżego imbiru • 1 opakowanie DIAMANT Konfitur-Fix • 400 g cukru białego DIAMANT (sugerowana ilość)

WYKONANIE: Truskawki umyć, usunąć z nich listki i szypułki, odważyć i dobrze rozgnieść. Imbir obrać i pokroić na cieniutkie paseczki. Owoce dobrze wymieszać z imbirem oraz cukrem DIAMANT. Następnie wsypać Konfitur-Fix DIAMANT i dokładnie wymieszać z masą owocową. Całość doprowadzić do wrzenia i gotować 3 minuty nie przerywając mieszania. Jeszcze gorącą konfiturą napełnić słoiki, zamknąć. Nie gotować. Nasza rada: Do konfitury po zakończeniu gotowania można dodać kilka rozdrobnionych kostek twardej, białej czekolady.

Sałatka z rukolą i mango LUNCH BOX Z ROLLSAMI SKŁADNIKI NA 3 SZPINAKOWE NALEŚNIKI: • 2 szklanki mleka • 1 łyżeczka soli • dwie duże garście szpinaku • 1 ząbek czosnku • 1 łyżeczka czarnego pieprzu • 300 ml mąki • 3–4 łyżki masła klarowanego SKŁADNIKI NA NADZIENIE: • 3 duże garście szpinaku baby lub ulubionych sałat • 3–6 sztuk 100-g kostek serka twarogowego topionego Delisia marki Sertop • szynka lub łosoś wędzony na zimno SKŁADNIKI (DLA 4 OSÓB): • 1 pęczek bazylii • 1 mała łodyżka mięty • 100 g rukoli • 2 cebule dymki • 1 dojrzałe mango • 1 opakowanie (150 g) Zottarelli Minis Peperoncini

• 3 łyżki octu (np. octu z czarnego bzu) • 2 łyżki wody • 1 łyżeczka syropu klonowego • 5 łyżeczek oliwy z oliwek • sól i pieprz • cukier

WYKONANIE: Zioła umyj, otrząśnij z wody, listki bazylii drobno posiekaj, listki mięty pokrój na drobne paski. Rukolę umyj, dokładnie odsącz z wody i trochę rozdrobnij. Cebulę dymkę umyj i pokrój w plasterki. Mango obierz, odetnij miąższ owocu od pestki i pokrój go w kostkę. Zottarellę Minis Peperoncini pozostaw do odcieknięcia i – zależnie od upodobań – pozostaw w całości lub pokrój na połówki. Wszystkie tak przygotowane składniki sałatki ostrożnie ze sobą zmieszaj. Ocet, wodę, syrop klonowy i oliwę z oliwek połącz, aby powstał dressing. Dopraw do smaku solą, pieprzem i cukrem. Skrop sałatkę dressingiem i natychmiast podawaj. Do tej potrawy można zaserwować chrupki podgrzewany włoski chleb (np. ciabattę) z oliwą.

WYKONANIE: Wszystkie składniki naleśników wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Jedna trzecią masy wylewamy na gorącą patelnię i obracając nią, rozlewamy ciasto cienką warstwą na całej powierzchni. Kiedy spód się upiecze, przewracamy naleśnik na drugą stronę i smażymy jeszcze 3–4 minuty na średnim ogniu. Czynność powtarzamy. Gorące naleśniki smarujemy grubą warstwą serka. Nakładamy liście szpinaku lub sałaty, a następnie plasterki szynki lub łososia. Każdy naleśnik rolujemy ciasno, a następnie kroimy w 2-cm krążki i przekładamy do pudełka. Smacznego! Więcej przepisów na www.serkiwkuchni.pl oraz www.sertop. com.pl

kwiecień 2017 Życie Handlowe

55


PORADNIK

PRZEPISY KULINARNE

Pięć osób, które rozwiążą poprawnie krzyżówkę i będą miały szczęście podczas losowania, może wygrać po jednym

kartonie produktów: Zott Jogobella, Zott Zottarella, Zott Primo oraz Zott Monte. Na prawidłowe rozwiązania

krzyżówki czekamy do końca kwietnia. Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres

redakcji: „Magazyn Życie Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa lub drogą elektroniczną na adres: konkurs@zyciehandlowe. com. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, nazwę i adres sklepu, w którym państwo pracują oraz informację o tym, skąd otrzymali Państwo nasz magazyn (prowadzenie sklepu lub zatrudnienie w nim jest warunkiem otrzymania nagród). Informujemy, że nagrody za rozwiązanie krzyżówki zamieszczonej w marcowym numerze „ŻH” otrzymują: – pani Anna Nowak ze Sklepu GAMA Połajewie, – pani Urszula Olczak z Delikatesów Grosik w Lublinie, – pani Lidia Kaczmarek ze sklepu Polak w Sierakowie.

RZODKIEWKI MARYNOWANE SKŁADNIKI: Proporcje na 2 słoiczki po 250 ml każdy: • 4 duże pęczki rzodkiewek • 4 ząbki czosnku • 2 łyżeczki gorczycy • 10 ziarenek ziela angielskiego • 4 liście laurowe • Zalewa: • 2 szklanki przegotowanej wody • ½ szklanki octu 10% • łyżka soli kamiennej niejodowanej do przetworów o’Sole • łyżeczka cukru WYKONANIE: Rzodkiewki oddzielamy od liści, myjemy, usuwamy ogonki i kroimy na ćwiartki. Ząbki czosnku obieramy. Do wyparzonych słoiczków o pojemności 250 ml wkładamy ćwiartki rzodkiewek, po 2 ząbki czosnku i liście laurowe, po łyżeczce gorczycy i po 5 ziarenek ziela angielskiego.

56

Życie Handlowe kwiecień 2017

ZALEWA: Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, dokładnie mieszamy, gotujemy przez ok. 8–10 minut. Przygotowaną zalewą zalewamy rzodkiewki w słoikach, zakręcamy i pasteryzujemy przez 15 minut. Tak przygotowane rzodkiewki są gotowe już po trzech dniach.


M A G A Z Y N

Dodatek specjalny LIDER SKUTECZNEJ DYSTRYBUCJI

Grillowanie czas zacząć !

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi


DODATEK SPECJALNY

Mięso i wędliny > 58 Dodatki grillowe > 64 Napoje alkoholowe >72 Środki czystości >78 Nowości >80 Przepisy kulinarne >82

Produkty na grillowym topie

58

Życie Handlowe kwiecień 2017


DODATEK SPECJALNY

W sezonie grillowym konsumpcja niektórych rodzajów mięs rośnie nawet o 20–30 proc. Co ważne, mimo większego popytu, ceny pozostają bez zmian.

P

rzechadzając się pomiędzy sklepowymi półkami, coraz częściej możemy natknąć się na ofertę grilli oraz akcesoriów służących do grillowania. Lada moment w asortymencie znajdą się przygotowane z myślą o wiosennym grillowaniu takie wyroby, jak mięsa i wędliny. Końcówka kwietnia to bowiem okres, w którym obroty w branży zaczynają systematycznie rosnąć. Szczyt – w zależności od produktu – przychodzi szybko, bo już w maju lub czerwcu, a jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, to sprzedawcy na zwiększone przychody mogą liczyć aż do końca sierpnia. Jak podaje GfK Polonia, w tym czasie przeciętne spożycie mięsa i wyrobów mięsnych zwiększy się o ok. 10 proc. w stosunku do średniej dla całego roku, a w przypadku niektórych artykułów będzie to nawet 30 proc. Te dane oznaczają, że w ciągu czteromiesięcznego sezonu na grillowanie na mięsa i wędliny wydamy przeszło 8 mld zł.

Nie ma grilla bez kiełbasy

Badanie zrealizowane w 2015 roku na zlecenie sieci super-

marketów Tesco pokazało, że zdecydowanie najpopularniejszym grillowanym produktem jest kiełbasa. Na ruszt wrzuciło ją aż 9 na 10 amatorów grillowania. To, że grill bez śląskiej, białej czy polskiej nie ma racji bytu, potwierdzają także badania Coca-Coli, które pokazały, że dla 29 proc. osób to właśnie kiełbasa jest ulubionym produktem z grilla. W połączeniu z danymi GfK Polonia, mówiącymi o tym, że w sezonie grillowym jej sprzedaż rośnie średnio aż o 20 proc. i jest to zdecydowanie najpopularniejszy rodzaj wędliny kupowanej przez Polaków, daje nam to obraz prawdziwej królowej polskiego grilla. Drugim najpopularniejszym produktem z grilla jest karkówka, która jest numerem jeden dla co czwartego polskiego amatora grillowania. To także produkt, którego spożywamy najwięcej, jeśli chodzi o wszystkie rodzaje mięsa w ogóle (na każdy sprzedany kilogram mięsa aż 130 g przypada na karkówkę). Podium najczęściej spożywanych produktów z grilla dopełniają szaszłyki. Tego typu potrawy smaży się na co drugim polskim grillu, jednak

Co najczęściej trafia na grilla? (w proc.)

100 80 60 40 20 0

kiełbasa

wieprzowina

drób

szaszłyki

warzywa

ryby

wołowina

GRILLOWANIE

Jak producenci wędlin przygotowują się do sezonu grillowego? Szeroka oferta wysokiej jakości produktów na grilla z Sokołowa została wzbogacona o tegoroczne nowości. Oprócz tradycyjnej karkówki, boczku, żeberek czy kiełbasy piknikowej, znajdą się w niej wyroby z mięsa wieprzowego, wołowego i drobiowego. Pojawią się również propozycje nowych kaszanek, kiełbas cienkich i kiełbasek w delikatnych, niewyczuwalnych podczas jedzenia osłonkach. Sokołów nie zapomina o najmłodszych miłośnikach grillowania, dla których przygotował wyroby nieco delikatniej doprawione i oferowane w atrakcyjnej szacie graficznej. Widząc stale rosnące zainteresowanie zestawami grillowymi, w których klienci w jednym opakowaniu dostają więcej niż jeden produkt, także takie proponujemy naszym klientom. W sezonie wiosenno-letnim Sokołów planuje działania mające na celu wsparcie sprzedaży wyrobów grillowych, zarówno w telewizji, w radiu i prasie, jak również w internecie. Przewidziane są także konkursy i promowanie oferty grillowej podczas różnego rodzaju eventów, również z udziałem mediów ogólnopolskich. W zależności od preferencji zakupowych nasi klienci mogą wybrać mięso świeże w porcjach albo już pokrojone i samemu przygotować ulubioną marynatę lub wybrać już przygotowane przez nas propozycję mięs marynowanych w różnych smakach. Niezależnie od wyborów, których dokonują, konsumenci mogą być pewni jakości wszystkich produktów, którą gwarantuje marka Sokołów.

Mieczysław Walkowiak, wiceprezes zarządu ds. handlu i marketingu Sokołów Grillowanie od lat jest już ,,sportem narodowym” Polaków. Oficjalne rozpoczęcie sezonu odbywa się podczas długiego weekendu majowego. W zeszłorocznym raporcie GfK około 40 proc. respondentów zadeklarowało, że grillowało podczas majówki. Jest to bardzo korzystna tendencja, która przynosi stałe zyski w naszej branży. Nasz zakład wprowadza do oferty produkty grillowe tuż po Świętach Wielkanocnych. Jak co roku stawiamy na nasze pewniaki rynkowe: kiełbasy grillowe w rożnym wydaniu od klasycznej śląskiej poprzez grillową z serem, cienkie kornetki aż po kiełbasę białą. Niesłabnącą popularnością cieszy się nasz ,,Zestaw grillowy z Górna’’, w skład którego wchodzi: klasyczna kiełbasa grillowa, kiełbasa biała parzona oraz kaszanka wiejska. Od kilku lat obserwujemy stały wzrost sprzedaży i zainteresowania kaszanką. Nasza kiszka jest wyprodukowana wg starej tradycyjnej receptury tylko z naturalnych składników, co wpisuje się w aktualny trend zdrowej żywności. Konsumenci chętnie sięgają po ten produkt ze względu na dużą ilość błonnika, witamin z grupy B, składników mineralnych, takich jak fosfor, miedź i potas. Rosnące tempo życia i ciągły brak czasu powoduje, że klienci szukają produktów funkcjonalnych i gotowych do bezpośredniego użycia. Naszym hitem sprzedaży w ostatnim sezonie grillowym były paczkowane plastry karkówki i boczku w klasycznej marynacie. Mięso zostało poddane wstępnej obróbce cieplnej co przekłada się na łatwe i szybkie grillowane, a mięsko zawsze wychodzi kruche i smaczne.

Urszula Miazga specjalista ds. marketingu i reklamy Smak Górno

Źródło: Badanie TNS Polska na zlecenie Tesco, 2015 rok.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

59


REKLAMA

w porównaniu z kiełbasami i karkówką w ogólnym rozrachunku zjadamy ich średnio aż dwukrotnie mniej.

Boom na kaszankę

Mimo że kiełbasy czy karkówka spożywane są przez nas w gigantycznych ilościach, to jednak zdecydowanie największym beneficjentem wiosenno-letniego sezonu na grilla jest coś innego. Badanie GfK Polonia pokazało, że w przypadku kaszanki w okresie od maja do sierpnia przeciętne spożycie rośnie aż ok. 30 proc., a pod tym względem nie może dorównać jej żadna inna z trafiających na grilla potraw. Jak wynika z raportu „Polacy przy grillu” kaszanka jest ulubioną potrawą dla 7 proc. z nas. Dane TNS Polska pokazują jeszcze wyższą wartość. Według nich jest to ulubione danie z grilla dla co dziesiątego Polaka. Co ciekawe, ten skokowy wzrost zainteresowania kaszanką w żadnym stopniu nie przekłada się na wzrost cen wieprzowiny, która stanowi jeden z jej głównych składników. Opracowanie przygotowane przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa

i Gospodarki Żywnościowej pokazało, że na przestrzeni ostatnich lat w sezonie grillowym nie występowały żadne okresowe zwyżki cen skupu żywca wieprzowego. Podobnie było także

Kiełbasa to królowa polskiego grilla. W sezonie jej sprzedaż rośnie o 20 proc.

w przypadku sprzedaży gotowej kaszanki – jej cena w zależności od sprzedawcy i miasta wahała się od 8 do 11 zł za kilogram. Brak sezonowych zmian obserwowano także w przypadku innych produktów wieprzowych, których ceny monitoruje IERiGŻ, takich jak m.in. szynka, schab i kiełbasa toruńska. We wszystkich przypadkach roczna amplituda zmian nie przekraczała 8 proc. Natomiast zeszłoroczne dane Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pokazały, że w ubiegłym roku między kwietniem a majem, czyli okresem, w którym

Ulubiona potrawa z grilla wśród Polaków skrzydełka kurczaka 10%

szaszłyki 13%

kaszanka 7% ryby 5% warzywa 3% steki 2% pozostałe 6%

karkówka 25%

kiełbasa 29% Źródło: Badanie na zlecenie Coca-Coli, 2015 rok.

60

Życie Handlowe kwiecień 2017


REKLAMA

Kiełbaski z grilla inaczej

Sezon grillowy zbliża się wielkimi krokami. Pierwsze słoneczne i wiosenne dni aż zachęcają, aby zaprosić rodzinę i przyjaciół do wspólnego biesiadowania przy grillu. Tradycyjnie najbardziej popularną potrawą grillową są oczywiście kiełbaski. Nie tylko są smaczne, ale przede wszystkim szybkie i łatwe do przygotowania – wystarczy je bowiem naciąć i już są gotowe do pieczenia. Warto jednak poznać pomysły na grillowaną kiełbasę w innym wydaniu, aby nieco urozmaicić menu i zachwycić przybyłych gości nowymi smakami. Kiełbaski z dodatkami „na szybko” Kiełbaski z grilla wcale nie muszą być „nudne”. Wystarczy kilka dodatków, aby nadać im oryginalny smak. Możemy wykorzystać na szybko to, co mamy aktualnie w lodówce np. czosnek. Przeciskamy go przez praskę i mieszamy z oliwą. Następnie tak

przygotowaną marynatą smarujemy kiełbaski i grillujemy. Uwielbiamy ser żółty i nigdy nie brakuje go w lodówce? Wykorzystajmy go i podczas grillowania połóżmy plasterki sera na kiełbasie, a następnie oprószmy ulubioną przyprawą. Cierpliwie czekamy aż pod wpływem temperatury ser się rozpuści i voila!

Szaszłyki z kiełbasy? Dlaczego nie! Szaszłyki możemy wykonać praktycznie z dowolnych składników. Jeśli jesteśmy prawdziwymi smakoszami kiełbasy, warto właśnie z niej przygotować nasz ulubiony szaszłyk. Możemy połączyć kiełbasę z tradycyjnymi dodatkami takimi jak cebula czy papryka, ale można również pokusić się o bardziej kreatywne rozwiązania smakowe i do naszego szaszłyka z kiełbasy dodać np. boczek i suszoną śliwkę. Coś dla tradycjonalistów. Ciekawym pomysłem dla wszystkich lubiących tradycyjne smaki są kiełbaski z piwem. Do przygotowania takiej kiełbasy wykorzystujemy cebulę, którą siekamy, następnie posypujemy nią już lekko zarumienioną kiełbasę, a na koniec wszystko zalewamy piwem i grillujemy. Należy pamiętać, aby kiełbaski w piwie piec na specjalnych na specjalnych tackach.

Inny równie smaczny pomysł to kiełbasa owinięta boczkiem. Potrzebne będą boczek i wykałaczki. Kiełbasę owijamy plasterkami boczku wędzonego i „spinamy” wykałaczkami. Całość możemy posypać ulubionymi przyprawami. Danie smażymy na grillu przez ok. 15 minut. Jakość produktu przede wszystkim. Pamiętajmy, że żaden dodatkowy składnik nie zastąpi smaku dobrej jakości mięsa. Wybierając produkt na grilla, dokładnie sprawdźmy jego skład – najważniejsze, żeby kiełbasa była odpowiednio „mięsna” i doprawiona naturalnymi przyprawami. Wówczas dodatki, na które zdecydujemy się podczas grillowania, nie będą stanowiły jej smaku, lecz tylko go dopełniały.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

61


Jak producenci wędlin przygotowują się do sezonu grillowego? Grillowe menu obok walorów smakowych powinno charakteryzować się łatwością i szybkością przygotowania. Wielką wygodą i ułatwieniem jest wrzucenie produktu na ruszt bezpośrednio z opakowania. Pozwala to uniknąć długiego czasu marynowania i przygotowywania mięsa. Jest to także doskonałe rozwiązanie w sytuacji, gdy decyzja na spędzenie popołudnia przy grillu jest nagła. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów Cedrob S.A. prezentuje szeroki wachlarz dań na grilla. Od lat pozycję lidera na tej liście utrzymuje niezastąpiona kiełbasa. W ofercie wędlin i kiełbas wieprzowych Gobarto znajdziemy wysokiej jakości produkt – Kiełbasę śląską extra, zawierającą 93 proc. mięsa. Dobrze wypieczona oraz podana z ulubionymi dodatkami zadowoli gusta miłośników pikantnych smaków lata. Aby jak najlepiej dopasować się do potrzeb i oczekiwań konsumenta Cedrob posiada w ofercie również drobiowe smakołyki na ruszt. Wyraźne w smaku Piwoszki – to skrzydła z kurcząt bez lotek, zamarynowane w lekko pikantnej marynacie, poddane procesowi pieczenia. Wstępna obróbka pozawala uniknąć długiego okresu przygotowywania i skraca czas jego pieczenia, dzięki czemu mięso jest idealnie soczyste.

Olga Stryjewska asystentka działu promocji i reklamy w firmie Cedrob

62

Życie Handlowe kwiecień 2017

pojawia się silny popyt związany z nadejściem sezonu grillowego, ceny drobiu w większości przypadków zamiast rosnąć, pozostały niezmienione lub wręcz spadały.

Warzywa tylko jako dodatek

Choć produkty mięsne wśród amatorów grillowania cieszą się zdecydowanie największym powodzeniem, to jak poka-

Od maja do sierpnia przeciętne spożycie kaszanki rośnie o ok. 30 proc.

zuje raport Tesco, na blisko co trzecim ruszcie znalazły się także warzywa. Mimo że dość powszechnie grillujemy kukurydzę, pomidory czy ziemniaki, to jednak najczęściej jest to jedynie dodatek do spożywanego mięsa. Jak podaje

TNS Polska warzywa na talerzu statystycznego amatora grilla stanowią zaledwie kilka procent jedzonych produktów. Minimalnie większą popularnością cieszą się natomiast ryby. Dorsza, halibuta czy łososia wrzuca na ruszt średnio co piąty z grillujących, jednak przeważnie kończy się na zjedzeniu jednego niewielkiego kawałka (ryba odpowiada za zaledwie ok. 10 proc. łącznej konsumpcji produktów z grilla). Jeśli chodzi natomiast o najpopularniejsze dodatki towarzyszące grillowanej uczcie, to są to pieczywo, sałatki i piwo. Bez złotego trunku grilla nie wyobraża sobie ośmiu na dziesięciu z nas, co w połączeniu w tradycyjnym sezonem urlopowym przypadającym na lipiec i sierpień sprawia, że jego konsumpcja w stosunku do średniego rocznego spożycia rośnie o ponad 30 proc. Takich zwyżek pozazdrościłaby nawet kaszanka! RAFAŁ JANIK



DODATEK SPECJALNY

DODATKI GRILLOWE

Bez dodatków ani rusz(t) Sprzedaż dodatków do potraw z grilla rośnie już przed pierwszym majowym weekendem i na wysokim poziomie utrzymuje się do września. Najbardziej odporne na sezonowość są keczupy oraz musztardy.

Z

wolennicy grillowania coraz więcej dodatków kupują do karkówki, kurczaka czy żeberek. Już nie wystarczy sam keczup i musztarda jak 10 lat temu. Do kategorii, w której znaczący wzrost sprzedaży występuje krótko przed pierwszym weekendem maja, zaliczają się nie tylko majonezy i inne sosy, przyprawy i marynaty, ale również sałatki. Większość z nich wraz z nadejściem cieplejszych dni jest mocno promowana, by zwrócić uwagę klienta na tę niezwykle sezonową ofertę towarów. Szczyt obrotów w sklepach przypada zwykle na miesiące letnie, a stosunkowo dobra sprzedaż trwa z reguły do końca września. Wiele zależy od pogody. Ważny jest jednak już kwiecień, bo wtedy większość producentów wprowadza na rynek najwięcej nowości i inicjuje akcje marketingowe. Przed nastaniem maja swoją aktywność promocyjną zwiększają zarówno duzi, jak i mali dostawcy dodatków do grillowanych mięs. Sebastian Antkowicz, kierownik działu marketingu w spółce Nasze Sklepy Avita, wskazuje, że początek startu promocji zależy od aury. – Nasza sieć rozpoczyna działania na krótko przed długim weekendem majowym. Zazwyczaj bowiem początek sezonu na rodzinne

64

Życie Handlowe kwiecień 2017

grillowanie przypada właśnie na koniec kwietnia lub początek maja – mówi.

Fuzja na horyzoncie

Keczupy są dodatkiem do grillowania najmniej podatnym na zjawisko sezonowości, a zarazem jednym z trzech sosów mokrych, obok musz-

tardy i majonezu, które cieszą się największą popularnością wśród polskich konsumentów. Według badania firmy Euromonitor, w zeszłym roku

w naszym kraju na zakup keczupów wydano blisko 510 mln zł. Rok wcześniej rynek ten oceniany był na pół miliona złotych mniej, co oznacza, że ich popularność rośnie. Sytuacja na polskim rynku keczupu może się nieco zmienić w najbliższym czasie

ZDANIEM EKSPERTA

Zbigniew Mojecki zastępca prezesa do spraw handlowych WSP Społem Kielce

Nasi przedstawiciele handlowi indywidualnie współpracują z detalistami w taki sposób, aby odpowiednia ekspozycja wyrobów WSP Społem na sklepowych półkach wpływała na ich zadowalającą sprzedaż. Często w sezonie grillowym sklepy przygotowują specjalne punkty, w których umieszczają produkty grillowe. To także dobre miejsce dla naszych wyrobów. Ponadto w okre-

sach promocji zaopatrujemy detalistów w liczne materiały POS, które zwracają uwagę konsumentów. Co więcej, przeprowadzamy również sezonowe kampanie reklamowe w prasie oraz internecie, które dodatkowo zachęcają klientów do zakupów.


REKLAMA

PZPBM realizuje program promocji wołowiny QMP skierowany do handlu. Oferuje w nim bezpłatne wsparcie sprzedaży dla sklepów i sieci, w tym atrakcyjne materiały informacyjne dla klientów oraz szkolenia dla sprzedawców. Więcej informacji na www.qmpbeef.eu. Kampania finansowana jest z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego

Mięso wołowe na grilla z logo QMP!

Spośród wszystkich zasad grillowania absolutnie najważniejszą jest wybór mięsa wysokiej jakości, aby osiągnąć satysfakcję i zniewalający smak soczystego, kruchego steku. Rozpoczynający się sezon grillowy wymaga odpowiedniego przygotowania merytorycznego każdego prawdziwego mięsożercy. Na polskim rynku dostępna jest wołowina z certyfikatem QMP (Quality Meat Program), produkowana według restrykcyjnych standardów gwarantujących najwyższą jakość mięsa. Wybierając w sklepie wołowinę z logo QMP na etykiecie, mamy pewność, że mięso będzie bardzo kruche, delikatne i smakowite. Standardy produkcji, które gwarantują tak wysoką jakość mięsa to między innymi: • dobór najlepszych ras bydła mięsnego • naturalne pasze oraz wolny wybieg • wysokie standardy dobrostanu zwierząt • kontrolowany niski wiek uboju • restrykcyjna klasyfikacja

i selekcja tusz • ścisła kontrola pH i innych parametrów ważnych dla jakości mięsa • sezonowanie wołowiny, która otrzymała certyfikat • pakowanie próżniowe umożliwiające dalsze dojrzewanie mięsa i dłuższy termin ważności. – Zaufanie konsumentów w systemie QMP budowane jest przez transparentny proces produkcji, znane pochodzenie każdego elementu i pełną informację na etykiecie. Konsument ma gwarancję, że bydło było karmione tylko naturalnymi paszami, hodowane w zgodzie z naturą i na wolnym wybiegu. Ale przede wszystkim ma pewność, że za każdym razem otrzyma kawałek mięsa bardzo wysokiej jakości – wyjaśnia Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

Przepis na sukces grillowy z wołowiną QMP: • Kupujemy wołowinę, która na etykiecie ma logo certyfikatu QMP • Wybieramy elementy, które nadają się na grilla: antrykot, rostbef, krzyżową, rozbratel, łatę, mięsień nadgrzebieniowy łopatki, polędwicę • Wybieramy elementy z widocznym marmurkiem, tłuszcz się wytopi i sprawi, że mięso będzie bardziej soczyste, smakowite i kruche (szukamy na etykiecie, czy mięso pochodzi od byka czy od jałówki, przeważnie to jałówki mają ładniejszy marmurek) • Tniemy na steki w poprzek włókien, najlepiej o grubości 2–3 cm • Przed grillowaniem wyjmujemy mięso z lodówki i zostawiamy na ok. 30 min. w temperaturze pokojowej • Marynujemy tylko w przypadku niektórych elementów. Rostbef, antrykot czy polędwica wymagają tylko soli i pieprzu po upieczeniu, wtedy nie gubi się naturalnego smaku mięsa. Różne doznania osiągniemy przez umiejętne dobranie dodatków. Jeśli chcemy koniecznie mięso marynować należy zwrócić uwagę na to, aby nie leżało zbyt długo w zalewie. Delikatne elementy szybko przechodzą marynatą np. polędwica. • Zanim położymy stek na grillu czy patelni grillowej, należy bardzo dobrze ją rozgrzać • Nie robimy w stekach dziur np. za pomocą widelca • Smażymy 2–3 minuty z każdej strony w zależności od grubości steku i ulubionego poziomu wysmażenia • Przed podaniem odkładamy na chwilę, aby mięso odpoczęło

kwiecień 2017 Życie Handlowe

65


DODATEK SPECJALNY

DODATKI GRILLOWE

z uwagi na ujawnione w lutym br. negocjacje w sprawie przejęcia holendersko-brytyjskiego koncernu Unilever przez amerykańskiego potentata rynku spożywczego grupę Kraft Heinz. Choć pierwsza propozycja została odrzucona, rozmowy pomiędzy gigantami wciąż trwają. Producent

znanej marki keczupu zastanawia się teraz, czy poprawić ofertę. Jeśli transakcja zakończyłaby się sukcesem, to w portfolio firmy Kraft Heinz mógłby znaleźć się m.in. majonez Hellmann’s, a stan posiadania tego piątego na świecie pod względem wielkości wytwórcy produktów spożywczych i napojów mógłby się wzbogacić o nowe marki, np. Knorra oraz Liptona. Na razie koncern Kraft Heinz posiada osiem marek, których łączna wartość wyceniana jest na ponad 1 mld dolarów. Walka o rynek keczupów jest wbrew pozorom rywalizacją o utrzymanie się na obszarze znacznie wybiegającym poza kategorię dodatków do grillo-

66

Życie Handlowe kwiecień 2017

wania. Keczupy bowiem znajdują uznanie polskich konsumentów przez cały rok. Równie niezmienna jest ich obecność na sklepowych półkach. Nawet w małopowierzchniowych sklepach są reprezentowane przez kilka marek, zazwyczaj od pięciu do ośmiu. W większych placówkach handlowych podejmowane są często w okresie wiosenno-letnim próby stymulowania obrotów poprzez eksponowanie keczupów w sąsiedztwie stoiska z mięsem i wędlinami. Nierzadko w pobliżu tych kategorii towarowych tworzone są również wyspy ze sprzętem oraz akcesoriami do grillowania, takimi jak podpałka, węgiel drzewny, a niekiedy także naczyniami ceramicznymi oraz grillami.

Po keczupie, musztarda

Statystyki wskazują, że około 70 proc. Polaków bierze w okresie wiosenno-letnim udział w comiesięcznym grillowaniu lub uczestniczy w innych biesiadach na świeżym powietrzu. Po keczup i musztardę sięga blisko połowa uczestników imprez przy rozgrzanym ruszcie. Musztarda również opiera się warunkom klimatycznym, a jej sprzedaż jest niemal jednakowa przez cały rok. Polacy używają jej bowiem nie tylko do potraw z grilla, ale też do popularnych od stycznia do grudnia parówek, kiełbas i innych wędlin. Tendencje te potwierdzają specjaliści. Zbigniew Mojecki, zastępca prezesa do spraw handlowych w WSP Społem Kielce, wskazuje, że sezon grillowy rządzi się swoimi prawami. – Mogłoby się wydawać, że podobnie jak przed Świętami Wielkanocnymi odnotowujemy najwyższą w skali roku sprzedaż majonezu kieleckiego, tak w okresie wiosenno-letnim powinno wzrosnąć zainteresowanie musztardami oraz

keczupami. Dane pokazują jednak, że dystrybucja wskazanych produktów utrzymuje się na podobnym poziomie przez cały rok. Natomiast istotne zmiany odczuwamy w strukturze sprzedaży naszych wyrobów. Bez wątpienia wiosną oraz latem wzrasta popularność mniejszych opakowań produktów. W przypadku majonezów najchętniej wybieranymi opakowaniami są 170 ml i 310 ml, podczas gdy w okresie świątecznym największym zainteresowaniem cieszą się pojemności 700 ml. Ponadto zauważyliśmy także inną prawidłowość – w sezonie grillowym konsumenci stawiają na praktyczne opakowania, a co za tym idzie, często

Po keczup i musztardę sięga blisko połowa uczestników imprez przy rozgrzanym ruszcie.

ZDANIEM EKSPERTA

Łukasz Kotaniec, członek zarządu spółki Kotaniec

Wśród bolączek doskwierających polskiemu rynkowi dodatków do grillowania są wahające się ceny surowców, które destabilizują koszty wytworzenia produktu dla producenta. Negatywnym zjawiskiem jest też postrzeganie dodatków do grillowania jako produktów tylko sezonowych, pomimo że ich zastosowanie jest dużo szersze. Niestety, zdarza się, że poza sezonem grillowym znaczna część asortymentu jest niedostępna, a oferta sklepu często ogranicza się do podstawowych sosów. Z kolei za najbardziej pozytywne zjawiska należy uznać otwartość konsumentów na nowe smaki i rosnącą

otwartość sieci handlowych na większy oraz bardziej zróżnicowany asortyment sosów, a także eksperymentowanie Polaków z nowymi daniami i sosami podczas sezonu grillowego. Trzeba się cieszyć z tego, że konsumenci nie ograniczają się tylko do tradycyjnych potraw. Uważam, że należy stale budować i szerzyć świadomość funkcjonalności i wszechstronności naszych produktów. Kotaniec inwestuje w komunikację i budowanie świadomości, że sosy Folwark są idealne nie tylko na grilla. Stanowią również doskonały dodatek do past, wypieków, są idealne jako dip do przekąsek czy marynata do mięs.


KRUSZWICA MARYNATY

kwiecień 2017 Życie Handlowe

67


DODATEK SPECJALNY

DODATKI GRILLOWE

sięgają po nasze produkty w plastikowych butelkach – mówi Zbigniew Mojecki.

Sosy, dressingi, sałatki

Kategoria sosów i dressingów ma się w naszym kraju coraz lepiej. Z opublikowanych w marcu danych firmy GfK wynika, że statystyczne polskie gospodarstwo domowe wydało w ub.r. na zakup keczupów, majonezów, sosów zimnych i musztardy blisko 113 zł. Największe wydatki poczyniono na majonezy – 43,5 zł i keczupy – prawie 34 zł. Z kolei na sosy zimne i musztardy wydano odpowiednio 22 zł i 14 zł. Eksperci przewidują, że w Polsce będzie się sukcesywnie rozwijać rynek takich dodatków do grillowania, jak np. sosy, dressingi czy sałatki. Wpływ na to będzie miała tendencja do gotowania w domowym zaciszu, w tym do przyrządzania potraw na grillu. Analitycy z firmy Euromonitor spodziewają się, że poszerzy się oferta producentów o zdrowe

68

Życie Handlowe kwiecień 2017

produkty, bez dodatku sztucznych składników. Rozwój tego sektora mają stymulować nowinki produktowe. Niektórzy specjaliści wskazują, że start tegorocznego sezonu na dodatki do dań z grilla może być w sklepach bardzo dobry z uwagi na późniejsze

gliwych konsumentów będzie nabywać również większe ilości typowo wielkanocnych produktów, takich jak majonez oraz chrzan właśnie z myślą o grillowaniu. Właściciele placówek handlowych powinni jednak pamiętać, że w kilkunastodniowej przerwie między świętami należy

w tym roku Święta Wielkanocne, które w kalendarzu niemal sąsiadują z pierwszym majowym weekendem, uznawanym za tradycyjną inaugurację sezonu na przysmaki z rusztu. Należy przypuszczać, że wielu zapobie-

znacznie ograniczyć ofertę majonezów oraz zimnych sosów na rzecz keczupów i musztard. Detaliści radzą, aby bacznie obserwować zachowania polskiego klienta. Sebastian Antkowicz odnotowuje,

że w ostatnim czasie uwidoczniła się pewna zmiana w przyzwyczajeniach konsumenckich Polaków. – Coraz częściej zwykłe grillowanie przekształca się w rodzinną biesiadę, gdzie oprócz tradycyjnej kiełbaski czy karkówki przygotowywane są różne sałatki i dania, do których dodajemy dipy, sosy oraz przyprawy. Dla konsumentów nie bez znaczenia jest też to, czy wybierane przez nich produkty są bezglutenowe i czy nie zawierają konserwantów. Wyniki sprzedażowe naszej sieci, do której należy już prawie 100 placówek handlowych, potwierdzają te trendy – wyjaśnia kierownik działu marketingu w spółce Nasze Sklepy Avita. Także Magdalena Ciszewska-Tabisz z działu PR spółki Prymat wskazuje na kwestię zdrowego odżywiania jako czynnika stymulującego sprzedaż dodatków do potraw z grilla. – Nasze sosy sałatkowe są dostępne przez cały rok. Wciąż jednak największe, kilkukrotne zwyżki sprzedaży obserwujemy w okresie od kwietnia do lipca. Z kolei sałatki są nie tylko dodatkiem do dań mięsnych z grilla,

Właściwa ekspozycja towarów i atrakcyjne kampanie promocyjne produktu to klucz do skutecznej sprzedaży. W sezonie grillowym warto usytuować dodatki do grilla w pobliżu stoisk z mięsem, a także nieopodal półek z akcesoriami wykorzystywanymi podczas posiłków w plenerze. Na zwiększenie sprzedaży pozytywny wpływ mają działania w mediach społecznościowych, jak i współpraca z blogerami,

którzy w przypadku firmy OCTIM, chętnie wybierają jej produkty i komponują przepisy z ich wykorzystaniem. Za pośrednictwem portali Facebook oraz Instagram można promować swoją ofertę, nowości i informować o ich zastosowaniu wśród klientów detalicznych. Warto uczestniczyć w targach dystrybutorów i konkursach branżowych, ponieważ ma to wpływ na zwiększenie rozpoznawalności marki.

ZDANIEM EKSPERTA

Ewa Panasewicz menedżer produktu, OCTIM Wytwórnia Octu i Musztardy


ale także doskonale wpisują się w trendy dietetyczne. Wpływa to korzystnie na rozwój tej kategorii i sukcesywny wzrost sprzedaży. Zmieniają się nawyki żywieniowe Polaków, którzy coraz częściej zwracają uwagę na dietę i dbają o to, aby nie tylko wiosną znajdowały się w niej zdrowe produkty – zauważa Magdalena Ciszewska-Tabisz.

Dodatek z charakterem

Coraz ważniejszym dodatkiem do potraw z grilla stają się w Polsce marynaty, a ich sprzedaż rośnie wyraźnie, podobnie jak większości innych towarów z tej kategorii, wraz z nadejściem wiosny. W porównaniu ze zwykłym dniem w roku w okresie od maja do września sprzedaż REKLAMA

marynat w placówkach handlowych wzrasta o ponad 100 proc., a czasem nawet kilka razy więcej. Intensywniejsza dynamika obrotów gotowych marynat widoczna jest także na przestrzeni ostatnich lat, gdyż polski konsument coraz częściej szuka odmiany. Marynaty, zarówno te w formie sypkiej, jak i te płynne, w dalszym ciągu stanowią jednak niewielki odsetek w wyborze sprzedawanych na polskim rynku dodatków do potraw grillowanych. Odmienność marynat od innych dodatków do grillowania wynika po części z traktowania ich jako integralnej części kategorii przypraw. Nic w tym dziwnego, bowiem już proste zmieszanie odpowiedniej ilości przypraw z oliwą z oliwek czy olejem rzepako-

wym pozwala przygotować marynatę. Czasem wystarczy tylko półgodzinne namoczenie w niej mięsa, aby było

Eksperci przewidują sukcesywny rozwój rynku takich dodatków do grillowania, jak sosy, dressingi czy sałatki.

gotowe na rozpalony ruszt. Zwolennicy tej wersji marynat wskazują, że zapewnia ona najbardziej naturalną formę, gdyż koncept pozbawiony jest wzmacniaczy smaku oraz konserwantów. Częstym dodatkiem do two-

rzenia marynat są również wino, ocet, a także zioła oraz przyprawy, a nierzadko keczup i musztarda. W przepisach na marynatę do mięsa na grilla często pojawiają się również czarny pieprz, sól morska, imbir, chili, papryka ostra, cząber, ziarenka jałowca, a także zioła prowansalskie. Niektórzy detaliści, szczególnie większe sieci handlowe, sugerują klientom w newsletterach i gazetkach promocyjnych przepisy na marynaty do mięs grillowanych. Są wśród nich m.in. marynaty jogurtowe, cytrynowe, maślankowe czy pikantne zalewy na bazie wina. Szczególnie dużą popularnością cieszą się obecnie marynaty w wersji pikantnej, łagodnej, orientalnej, a także staropolskiej. Na rynku dostępne


DODATEK SPECJALNY

DODATKI GRILLOWE

są także gotowe marynaty w formie płynnej. Często oferowane są w formie jednorazowych saszetek. Co bardziej pragmatyczni klienci wybierają je z powodu prostej i wygodnej formy.

Apetyt na przyprawy

Trudno dziś wyobrazić sobie grillowanie bez przypraw. Kategoria ta jest jedną z najbardziej dynamicznych w naszym kraju. Na przyprawy i zioła Polacy wydają już łącznie w ciągu roku blisko 900 mln zł, a rynki te rosną co roku systematycznie o blisko 10 proc. Coraz częściej

70

Życie Handlowe kwiecień 2017

polscy konsumenci korzystają podczas grillowania z mieszanek przypraw, którymi można natrzeć mięso. Mogą mieć one formę past w różnych smakach, z których jednym z najpopularniejszych jest słodko-ostry. Można go stosować do jagnięciny, cielęciny, wieprzowiny oraz drobiu. Mieszanka taka bazuje z reguły na zmielonych chili, papryce, gorczycy i pieprzu, a także dodatku cukru, soli oraz kminu. Innym popularnym smakiem jest mieszanka

cytrynowo-ziołowa, polecana głównie do mięsa wieprzowego, drobiu, a także ryb. Oparta jest na czosnku, rozmarynie, bazylii, pieprzu, soli oraz skórce cytryny i tymianku. Ten ostatni bardzo dobrze pasuje szczególnie do grillowanych ryb. Na polskim rynku obecne są od lat również przyprawy do potraw na grilla w torebkach. Standardowe towary tego rodzaju zawierają zazwyczaj paprykę, pieprz, majeranek, kolendrę, jałowiec, ziele angielskie, liść laurowy, a niekiedy też gałkę muszkatołową, cukier oraz sól, goździki, cząber i oregano. Magdalena Ciszewska-Tabisz ujawniła nam, że w rozpoczynającym się właśnie sezonie największą sprzedaż w ofercie firmy Prymat notują produkty typowo grillowe, jak: Grill Klasyczny, Grill Pikantny, Stek Przyprawa Gruboziar-

nista, Karkówka Klasyczna czy Tzatziki Pikantny Sos Czosnkowy. – W tym czasie konsumenci bardzo chętnie sięgają też po przyprawy okołogrillowe. Na przykład od kwietnia do lipca wyraźnie rośnie sprzedaż takich naszych produktów, jak: Przyprawa Do Kurczaka i Dań z Drobiu, Przyprawa Karkówka Klasyczna czy Przyprawa Kebab-Gyros Prymat. Ważną część koszyka zakupowego stanowią także sosy sałatkowe – dodaje Ciszewska-Tabisz.

Przygotuj sklep do sezonu

Choć kwiecień uważa się za pierwszy miesiąc dużego zatowarowania placówki handlowej dodatkami do mięs z grilla, to specjaliści zalecają właścicielom sklepów możliwie dużą elastyczność. Radzą, by wprowadzać tę kategorię już z nastaniem pierwszych


900

mln zł

wydają w ciągu roku Polacy na przyprawy i zioła Tymczasem Łukasz Kotaniec, członek zarządu spółki Kotaniec, producenta sosów Folwark, uważa, że do najczęściej popełnianych błędów przez właścicieli sklepów w związku z ekspozycją i sprzedażą dodatków do grillowania należy brak wydzielania im odpowiedniej powierzchni. – Sklepy, zwłaszcza mniejsze, nie inwestują

w strefy grillowe, w których konsumenci mogliby znaleźć wszystko, czego potrzebują. Błędem jest też zbyt mały asortyment produktów grillowych, które w sezonie generują przecież duże zyski – podkreśla Kotaniec. Ekspert wskazuje, że strefy grillowe są idealnym miejscem na ekspozycję. – Często zakupy na grilla robione w drodze na działkę są szybkie i spontaniczne, ważne jest więc, żeby zaopatrzyć się szybko w jednym miejscu. Idealnie jest, gdy produkty na grilla są wśród produktów impulsowych, przy strefach kasowych, a także kontekstowo pojawiają się w naszym przypadku przy mięsie, rybach czy warzywach – zauważa Łukasz Kotaniec. Dodaje, że warto inwestować w gazetki promocyjne, gdyż korzysta z nich 40 proc. konsumentów przygotowujących się do grillowania. Z kolei Sebastian Antkowicz uważa, że istotne jest, aby dbać przede wszystkim o odpowiednią ekspozycję produktów i dodatków do grillowania. – Tak jest w naszej sieci sklepów Avita. Przygotowujemy ekspozycje na tzw. standach lub umieszczamy je w kącikach tematycznych. Jeśli chodzi o wsparcie sprzedażowe, to świetnie sprawdzają się akcje billboardowe oraz gazetki promocyjne – dodaje. Także Magdalena Ciszewska-Tabisz radzi handlowcom właściwą ekspozycję oferty na grilla. Wskazuje, że oprócz regularnych ekspozycji na regałach z przyprawami bardzo ważne są również dodatkowe – przy produktach kojarzących się z grillowaniem, np. przy stoisku mięsnym, warzywnym czy przy grillowych akcesoriach. W trakcie wyboru innych podstawowych produktów na grilla, łatwiej wtedy o dodatkowy impuls zakupowy u konsumenta.

REKLAMA

ciepłych dni wiosny, nawet w marcu. Wskazują też na potrzebę konsultowania się z przedstawicielami handlowymi dostawców. Jak zauważył Zbigniew Mojecki, rozmieszczenie produktów powinno być uzależnione od powierzchni oraz rodzaju sklepu. – Detaliści posiadają ogromne doświadczenie w tej kwestii, jednak gdy zajdzie taka potrzeba nasi przedstawiciele handlowi doradzają ewentualne zmiany. Generalnie zalecamy, by wyroby naszej spółdzielni umiejscawiane były przy komplementarnych wyrobach albo na półkach obok oferty konkurencji. Sporadycznie się zdarza, że są one eksponowane na niższych półkach, gdzie nie widzi ich klient. Zdarza się to jedynie w mniejszych sklepach, w których po prostu brakuje miejsca. W takich przypadkach zaopatrujemy sklepy w materiały POS – wyjaśnia Mojecki.

MARCIN ZATYKA

kwiecień 2017 Życie Handlowe

71


DODATEK SPECJALNY

NAPOJE ALKOHOLOWE

Smak ważniejszy od promili Na wzrost sprzedaży piwa, wina i cydru w okresie wiosennym niewątpliwie wpływają biesiady na świeżym powietrzu, w tym te przy grillu.

T

egoroczna wiosna stoi pod znakiem następujących po sobie świąt przemieszanych z wydarzeniami okolicznościowymi, takimi jak pierwsze komunie święte czy wesela. Ich uczestnicy często jednak nie sięgną po wódkę, tak popularną jeszcze kilkanaście lat temu w naszym kraju. Zmieniają się bowiem preferencje polskiego konsumenta, który zaczyna stronić od spożywania mocnych alkoholi. Nowe idzie również w poszczególnych kategoriach alkoholo-

72

Życie Handlowe kwiecień 2017

wych, czego przykładem może być piwo, którego przeciętny Polak wypija dziś około 97 litrów rocznie. Jak dowodzą badania firmy Nielsen, w 2016 roku sprzedaż piwa wzrosła w naszym kraju pod względem wartościowym o 1,4 proc. Cała branża działająca nad Wisłą zanotowała tymczasem wzrost obrotów o 2,1 proc.

Popyt na słabsze trunki

Szczególnie dynamiczne pod względem uzyskiwanych obrotów były w minionym roku piwa bezalkoholo-

we, o zawartości alkoholu do 0,5 proc. W ich przypadku zanotowano zwiększenie sprzedaży, zarówno w ujęciu wartościowym, jak też jakościowym. Wzrost odnotowany został odpowiednio na poziomie 58 proc. oraz 64 proc. Fenomen ten potwierdził nam Sebastian Antkowicz, kierownik działu marketingu w spółce Nasze Sklepy Avita. – Jest to swego rodzaju ciekawostka. Rzeczywiście, w ostatnim okresie coraz więcej konsumentów sięga po piwa bezalkoholowe, doceniając ich walory smakowe, pomimo

braku zawartości alkoholu – powiedział Antkowicz. 2016 rok był kolejnym rokiem, w którym spadła sprzedaż piw mocnych. Pod względem ilościowym obniżka ta wyniosła 3,3 proc., wartościowym zaś – 4,2 proc. W dalszym ciągu duże grono sympatyków mają też delikatne piwa smakowe, np. będące mieszanką piwa z sokiem. Ich sprzedaż jednak spada. Z badania firmy Nielsen wynika, że polscy klienci

Polacy najchętniej kupują piwo w małych, lokalnych sklepach.


coraz częściej deklarują, iż zwracają uwagę na jakość trunku. Przejawem tej tendencji jest wzrost sprzedaży piw markowych, średnio o 2 proc. Spadek tymczasem widoczny jest w przypadku tanich piw oferowanych jako marki własne przez sieci handlowe. – W skali roku widzimy, że swoją stałą, mocną pozycję w wolumenie sprzedaży utrzymują w dalszym ciągu wiodące marki. Nowości szczególnie trafiają do klientów nieprzywiązanych do konkretnych marek, zwłaszcza jeśli ich wprowadzeniu na rynek towarzyszy odpowiednie wsparcie marketingowe – odnotowuje Sebastian Antkowicz.

Eksportowy lider

Konsumenci w Polsce najchętniej kupują piwo w małych, lokalnych placówkach handlowych. Tego typu sklepy mają już blisko 65 proc. udzia-

łów w obrotach na polskim rynku piwa. W najmniejszym formacie sklepów z kolei alkohol ten generuje około 30 proc. sprzedaży wśród wszystkich towarów spożywczych. Polskie piwo nabiera sukcesywnie znaczenia także jako towar eksportowy, a w ostatnich latach zdetronizowało nawet wódkę na pozycji lidera polskiej sprzedaży zagranicznej w branży alkoholowej. Z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2015 roku polskie browary sprzedały za granicę o blisko 70 proc. więcej piwa niż w roku 2010. W 2015 roku wartość eksportu przewyższyła aż czterokrotnie wartość piwa importowanego nad Wisłę. Rośnie też znaczenie browarów dla rodzimego rynku pracy. Polska jest dziś trzecim producentem piwa w Europie, a branża piwowarska stała się w ostatnim czasie największym pracodawcą w sektorze alkoholowym. W polskich browarach pracuje dziś łącznie powyżej 200 tys. osób, czyli ponaddwukrotnie więcej niż razem we wszystkich zakładach spirytusowych zlokalizowanych w naszym kraju.

Rodzime warzelnie

Coraz większą popularnością w Polsce, a także w innych państwach UE cieszy się samodzielne przygotowywanie piwa w domu. O ile nad Wisłą tendencja ta zaczyna się dopiero uwidaczniać, o tyle w takich krajach, jak Portugalia, trunek z rodzimych warzelni, nierzadko przydomowych, zagościł już na półkach sklepów oraz lokali gastronomicznych. W dużych aglomeracjach tego kraju działa już kilkadziesiąt pubów oferujących piwo wytworzone domowymi sposobami. Trunki te powstają na bazie naturalnych surow-

ców. Czasem ich wytwórcy eksperymentują, wprowadzając do obrotu piwa na bazie rzadkich bądź oryginalnych składników, np. dyni, żołędzi czy owoców granatu. Szacuje się, że na terenie Portugalii zarejestrowanych jest już ponad 70 marek piwa wyrabianego domowymi sposobami. Blisko połowa z nich obecna jest na półkach sieci handlowych w tym kraju. W Polsce, choć pasjonaci warzelnictwa wciąż mają niewiele do powiedzenia w handlu, to jednak nasila się obecność na sklepowych półkach piw wyrabianych przez małe, regionalne browary. Ich udziały na krajowym rynku piwa szacowane są już na kilkanaście procent. Do wyróżniających się w ostatnim czasie zakładów tego typu zaliczają się m.in.: Sulima z Piotrkowa Trybunalskiego, podczęstochowski Wąsosz, warmiński Kormoran, Zamkowy z Raciborza, Pilsweiser z Grybowa, Krajan z Nakła, a także dolnośląski Lwówek. Analitycy wskazują, że rozwój małych browarów i powiększająca się oferta wyrabianych przez nie trunCO KUPUJĄ KLIENCI SIECI AVITA Z moich obserwacji poczynionych w naszych placówkach wynika, że w Polsce podczas grillowania wciąż wśród napojów dominuje piwo. Jeśli chodzi o wina, to w sieci Avita zauważamy kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży win w okresie wiosenno-letnim, rok do roku. W sezonie tym widoczne jest szczególnie zwiększenie sprzedaży wina białego. Wciąż jednak wino posiada niezbyt wysoki wolumen sprzedaży w całym asortymencie alkoholi. Z kolei jeśli chodzi o eksperymentowanie podczas zakupów, to mogę potwierdzić, że część naszych klientów, poszukując nowych smaków, sięga po wódki smakowe. Wybór ten podyktowany jest niższą w nich zawartością alkoholu.

ków już oddziałuje i będzie wpływać pozytywnie na rynek piwa w Polsce. Autorzy opublikowanego w ub.r. badania firmy Global Data zauważyli, że sprzedaż piwa notuje w naszym kraju nieznaczny wzrost, m.in. właśnie dzięki dobrze rozwijającemu się segmentowi trunków pochodzących z browarów rzemieślniczych. Nie bez znaczenia są także nasilające się w Polsce inwestycje przedsiębiorców w innowacyjność produktów. Istotny jest też czynnik atmosferyczny w ostatnich latach – nie tylko ciepłe lata, ale też łagodniejsze zimy. – W 2015 roku import i eksport piwa zanotowały w Polsce sprzeczne zjawiska. Podczas gdy zagraniczna sprzedaż znacząco wzrosła, to import spadł i stanowi już zaledwie 2 proc. całego rynku piwa w Polsce – napisali autorzy badania Global Data. W swoim studium podkreślili, że polski konsument domaga się dziś przede wszystkim nowych smaków piwa, nowych typów tego trunku, a także nowych doświadczeń związanych z jego konsumpcją.

Sebastian Antkowicz kierownik działu marketingu w spółce Nasze Sklepy Avita

kwiecień 2017 Życie Handlowe

73


DODATEK SPECJALNY

NAPOJE ALKOHOLOWE

Wino w górę

Mieszkańcy Polski, w której w ciągu roku sprzedaje się około 126 mln litrów wina, coraz bardziej gustują w tym trunku. I to nie tylko podczas wiosenno-letnich przyjęć. Pije się go coraz więcej praktycznie przez cały rok. Z szacunków Polskiej Rady Winiarstwa wynika, że rynek ten jest już wart około 2,5 mld zł, a perspektywy przed nim są niezwykle obiecujące. Władze tej organizacji przewidują dalszy kilkuprocentowy wzrost obrotów w najbliższych latach. Na razie statystyczny Polak wypija średnio 3–4,5 litra wina. Najczęściej kupuje je w okresie zimowym, zazwyczaj w grudniu lub styczniu. Choć wzrost sprzedaży wina w Polsce jest znamienny, to w dalszym ciągu nad Wisłą spożycie tego trunku jest niewielkie w porównaniu z południem Europy, gdzie przeciętny mieszkaniec tego regionu wypija w ciągu roku średnio ponad 40 litrów.

74

Życie Handlowe kwiecień 2017

Eksperci wskazują na zmieniające się oczekiwania polskiego konsumenta, który coraz częściej przy sklepowej półce kieruje się kryterium jakości. Przeciętni konsumenci nabywają chętniej wina gronowe, coraz częściej ze średniej półki, gdzie cena sięga 20 zł. Szacuje się, że w tej kategorii win sprzedaje się już w naszym kraju około 82 mln litrów.

Przeciętni konsumenci coraz chętniej kupują wina gronowe ze średniej półki w cenie ok. 20 zł.

Zarówno właściciele sklepów handlu tradycyjnego, jak i operatorzy wielkopowierzchniowych placówek handlowych wskazują na postępu-

jące zmiany w zachowaniu polskich klientów podczas nabywania alkoholi. Pedro Soares dos Santos, prezes grupy Jeronimo Martins, właściciela Biedronki, lubi podkreślać, że jednym z sukcesów tej sieci na polskim rynku było przekonanie szerokiego grona polskich konsumentów do zmiany nawyków w doborze alkoholu. Przejawem tego było przejście od popularnej niegdyś wódki do wina. Tylko w minionym roku dyskonter sprowadził do Polski z rodzimej Portugalii aż 13 tys. litrów wina. Polscy detaliści potwierdzają rosnącą w sklepach popularność wina. Sebastian Antkowicz, przyznał, że popyt w sieci Nasze Sklepy Avita na wina stale rośnie; w okresie wiosenno-jesiennym szczególne wzięcie ma wino białe. Opinia ta koresponduje z badaniami statystycznymi, według których w ciągu ostatnich 10 lat w Polsce sprzedaż win

zwiększyła się aż o 56 proc. Choć polski konsument jest coraz bardziej otwarty na nowe alkohole, to mimo wszystko wciąż zachowuje się jak tradycjonalista pod względem miejsc, w których nabywa trunek. W przeciwieństwie do klientów z państw Europy Zachodniej przeciętny Polak stroni od kupowania wina w sklepach internetowych. Zaledwie 3 proc. polskich konsumentów kupowało w przeszłości wino za pośrednictwem e-commerce. W ciągu najbliższych trzech lat tendencja ta powinna się zmienić. Z zaprezentowanego w lutym br. badania Report Buyer wynika bowiem, że do roku 2020 postępować będzie w Polsce zjawisko poszerzania się grona nabywców win przez internet. Poza tym spodziewany jest też sukcesywny, a zarazem szybki wzrost sprzedaży wina zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym.


Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi


DODATEK SPECJALNY

NAPOJE ALKOHOLOWE

Dynamika ta ma osiągnąć w porównaniu z 2015 rokiem blisko 9-proc. wzrost i być szczególnie widoczna w największych polskich aglomeracjach miejskich.

Cydrowe nadzieje

Jedną z bolączek rynku są produkty, które udają cydr, a w rzeczywistości nim nie są.

Rynek wina nie jest jedynym, który korzysta na odwrocie Polaków od wódki. Nad Wisłą spożywa się coraz więcej cydru oraz miodów pitnych. Razem z winem obie te kategorie produktów notują wskaźnik 7 litrów wypitych przez statystycznego mieszkańca Polski. W opinii ekspertów bardzo dobra przyszłość czeka szczególnie cydr. Z przewidywań analityków Euromonitor International (EI) wynika, że do 2020 roku cały rynek cydru i perry w Europie Środkowo-Wschodniej zwiększy się o 16 proc. Do znaczącego wzrostu obrotów w tej kategorii alkoholu ma się przyczynić w szczególności Polska. Wprawdzie cydr nie jest jeszcze nad Wisłą flagowym trunkiem oferowanym w sklepach, ale jego udziały mają systematycznie rosnąć. Podobnie ma być również u sąsiadów. W ujęciu ilościowym Europa Środkowo-Wschodnia zajmuje obecnie szóste miejsce na siedem regionów wyróżnionych przez EI. W ciągu najbliższych trzech lat nasz region, który ma aktualnie około 4 proc. światowego rynku tych alkoholi, powinien wspiąć się o dwa oczka. Specjaliści wskazują, że cydr, obecny na polskim rynku dopiero od kilku lat, okazał się najbardziej

76

Życie Handlowe kwiecień 2017

dynamiczną kategorią wśród wszystkich alkoholi sprzedawanych w naszym kraju. Już w 2015 roku, czyli w niedługim czasie po pojawieniu się pierwszych tego typu trunków, Polska została liderem w całym regionie Europy Wschodniej. Przyczyniły się do tego m.in. bardzo wysokie w ostatnich latach zbiory jabłek, zmniejszenie akcyzy od 2013 roku, a także wprowadzone rok później przez Federację Rosyjską embargo na polskie jabłka. Właśnie Rosja była dotychczas największym importerem tego surowca do produkcji cydru.

Autentyczny trunek a cydropodobny

Konsumpcja cydru nad Wisłą w dalszym ciągu znacząco odbiega od spożycia piwa i stanowi zaledwie jego 0,3 proc. O ile dotychczas po cydr sięgnęło już około 30 proc. dorosłych mieszkańców Polski, o tyle grono jego wiernych klientów jest wciąż ograniczone. To ma się zmienić. W 2015 roku rynek cydru osiągnął już 10 mln litrów sprzedaży, a wskaźnik ten w ostatnich miesiącach sukcesywnie się powiększał. Specjaliści przewidują, że do 2025 roku rynek cydru w Polsce może być już wart około 1 mld zł. Wskazują, że obecność wielu odmian

jabłek w Polsce sprawia, że oferta produktowa w tej kategorii będzie się szybko powiększać, podobnie jak liczba konsumentów. Klienci tymczasem powinni stawać się coraz bardziej wymagający, zwracając większą uwagę na pochodzenie produktu,

jego autentyczność i wysoką jakość. Wraz z nasilającą się w Polsce modą na zdrowy styl życia polscy konsumenci powinni także sięgać po cydr naturalny, wyrabiany ze świeżego soku z jabłek, a nie z koncentratu, bez sztucznych barwników i aromatów.

CYDR I PERRY DOBRE NA WSZYSTKO

Krzysztof Beling dyrektor ds. handlu i marketingu w spółce Warwin

Bardzo pozytywnym zjawiskiem na polskim rynku jest aktualnie coraz większy wybór produktów cydrowych: smaków, wariantów, a także pojemności. To z pewnością może przyczynić się do dalszej popularyzacji napojów typu cydr w Polsce. Nasza firma dokłada do tego cegiełkę, wypuszczając w kwietniu tego roku na rynek kolejny smak: Dobry Lemon, czyli cydr z dodatkiem orzeźwiającego soku z limonki, a także Dobre Perry w puszce. Dobry Cydr jest naturalnym wyborem dla osób aktywnie

spędzających czas na świeżym powietrzu i korzystających z owocowych trunków. Z naszych obserwacji wynika, że wielokrotnie okazja do grillowania jest równocześnie okazją do zakupu cydru. Nie wykluczamy więc współpracy z producentami asortymentu do imprez grillowych. Do tej pory jednak nasze działania skupione były na rozszerzeniu asortymentu oraz budowaniu dystrybucji numerycznej.


Eksperci twierdzą, że na polskim rynku wciąż istnieją bariery, które ograniczają rozwój kategorii cydru. Krzysztof Beling, dyrektor ds. handlu i marketingu w spółce Warwin wyjaśnił nam, że jednym z problemów jest wciąż dosyć niska świadomość klientów na temat cydru i żerująca na niej nieuczciwość niektórych dostawców. – Jedną z bolączek rynku są produkty, które udają cydr, a w rzeczywistości nim nie są. Brak czytelnej informacji o tym, iż są to jedynie napoje alkoholowe, najczęściej na bazie piwa z dodatkiem soku jabłkowego, jest wprowadzaniem konsumenta w błąd. W praktyce takie działania stanowią nierówną konkurencję, gdyż koszty wytworzenia i akcyzy produktu cydropodobnego są niższe, a możliwości prawne działań komuni-

kacyjnych są dużo większe – mówi Krzysztof Beling.

Handlowcu, strzeż się błędów

Specjaliści wskazują, że jedną z trudności w rozwoju rynku cydru w Polsce są błędy popełniane przez właścicieli placówek handlowych. Radzą, by nie ograniczać się jedynie do włączania do oferty swego sklepu tylko produktów standardowych. Krzysztof Beling zauważa, że częstym błędem właścicieli sklepów w Polsce jest ekspozycja czy promocja wyłącznie klasycznego cydru. Zaleca, aby obok sprawdzonego jabłka ustawić na półce gruszkowe perry oraz bazujące na owocach czerwonych berry. Dyrektor ds. handlu i marketingu w spółce Warwin podkreśla też, iż zapewnienie większego wyboru w sklepie nie tylko podnosi zadowolenie

konsumenta, ale też zwiększa sprzedaż placówki. – Minusem jest również ustawienie cydru na najniższej półce, poza zasięgiem wzroku konsumenta.

Wzrost sprzedaży piw smakowych obserwujemy zwłaszcza w miesiącach letnich.

Nadchodzący wiosenno-letni sezon sprzyja zakupom orzeźwiającego napoju z bąbelkami, warto więc eksponować cydr jako alternatywę dla piwa czy wina na wysokości oczu klienta – radzi Beling. Dostawcy i handlowcy zaznaczają, że nieodzownym elementem rynku napojów al-

koholowych w Polsce jest czynnik pogodowy. Przedstawiciel spółki Warwin zauważył, że producenci cydru muszą walczyć z widocznym na rynku zjawiskiem sezonowości, ale mają na to różne sposoby. Jednym z nich jest wprowadzanie do oferty różnych wariantów sezonowych, których przykładem może być cydr z miodem lub cydr-grzaniec. – Takie działanie z całą pewnością poszerza możliwości sprzedaży również w okresie jesienno-zimowym – dodaje Krzysztof Beling. Z kolei Sebastian Antkowicz wskazuje, że poza cydrem dużej sezonowości podlega również segment piw smakowych. – Wzrost sprzedaży obserwujemy tu szczególnie w miesiącach letnich – mówi przedstawiciel spółki Nasze Sklepy Avita. MARCIN ZATYKA

REKLAMA

kwiecień 2017 Życie Handlowe

77


DODATEK SPECJALNY

SPRZĄTANIE PO GRILLU

Ruszt czysty bez skrobania

Po smacznym i wesołym grillowaniu trzeba stawić czoła zadaniu posprzątania pozostałości po kulinarnych szaleństwach. Tu z pomocą przychodzą profesjonalne środki i akcesoria.

W

iosna to okres, kiedy szybko zaczynają rosnąć nie tylko rośliny, ale i sprzedaż preparatów do czyszczenia – zarówno uniwersalnych, jak i specjalistycznych. Niemała w tym zasługa spotkań przy grillu i co za tym idzie – konieczności doprowadzenia do stanu używalności zarówno rusztu, naczyń, jak i ogródka czy działki, w których odbywa się towarzyska biesiada. Grillowanie jest samą przyjemnością. Wielu konsumentów odda wiele, aby podobnie można było wspominać późniejsze sprzątanie, toteż wygospodarowanie teraz

78

Życie Handlowe kwiecień 2017

na sklepowej półce większej powierzchni dla odpowiednich produktów może przełożyć się na lepszą sprzedaż. Zarobek może być tym większy, że produkty chemii gospodarczej mają wyższe marże niż artykuły spożywcze.

Nowocześnie i pachnąco

Bogactwo oferty rynkowej w kategorii preparatów do sprzątania, w tym do czyszczenia grilla, jest dziś bardzo duże. Do walki o uwagę klienta w szeregu z uznanymi markami z zagranicznym rodowodem z powodzeniem stają polscy dostawcy, a silna konkurencja

sprawia, że jedni i drudzy kuszą kolejnymi innowacjami. Dziś obok podziału na środki specjalistyczne i uniwersalne coraz wyraźniej zaznacza się rynkowa obecność produktów bardzo ścisłego przeznaczenia. Są wśród nich np. płyny do czyszczenia rusztu, preparaty do czyszczenia elementów ze stali nierdzewnej czy środki do stosowania na powierzchniach pokrytych porcelanową emalią. Łączy je jedno: większość z nich zapewnia nie tylko skuteczne usunięcie tłuszczu i brudu, ale

także miłe doznania podczas użytkowania dzięki przyjemnemu zapachowi. Wśród producentów z ciekawą ofertą obecna jest m.in. firma Gold Drop. – Mamy produkty, które świetnie nadają się na tzw. sezon grillowy, choć nie tylko. Szczególnie godna polecenia jest seria Dix Professional, a w niej cieszący się największą popularnością wśród klientów Dix Professional do czyszczenia grilli, kuchenek, kominków – środek do zadań specjalnych. To bardzo dobry i wydajny produkt w butelce z rozpyla-

Bogactwo oferty rynkowej w kategorii preparatów do sprzątania, w tym do czyszczenia grilla, jest bardzo duże. Są w niej m.in. płyny do czyszczenia rusztu czy preparaty do czyszczenia elementów ze stali nierdzewnej.


Wymagania w górę

Przyjemny zapach, wygoda użytkowania, skład przyjazny dla skóry czy ułatwiające użytkowanie i jednocześnie estetyczne opakowanie – to dziś coraz częściej standard. Współczesny klient oczekuje bowiem wartości dodanej. Dlatego też produkty z tej kategorii są wciąż unowocześniane – zarówno pod względem receptur, jak i form podania – a asortyment na sklepowych półkach doskonale zaspokaja dziś nawet najbardziej wybredne gusta. Również te stawiające na produkty eko. – Bardziej wymagającym i wyedukowanym klientom oferujemy ekologiczny, a jednocześnie superskuteczny płyn do naczyń z serii Eco Line

o delikatnym zapachu zielonej herbaty. Posiada on certyfikat Ecolabel przyznawany wyrobom spełniającym europejskie kryteria ekologiczne – podkreśla Liliana Ćwik. Początek wiosny stoi nie tylko pod znakiem rosnącego zainteresowania preparatami do czyszczenia grilla itp., ale także akcesoriami, które ułatwią doprowadzenie do porządku miejsca grillowania. – Sezon wiosna-lato to czas pięknej pogody. Ludzie chętniej spędzają czas na świeżym powietrzu, porządkują swoje ogrody i tarasy – tutaj przydają się ochronne rękawiczki Practi, miotły z linii Green Clean czy worki na śmieci Big & Strong – mówi Katarzyna Duduś, brand manager marki Paclan w firmie CeDo. Konsumenci cenią rozwiązania, które pozwolą im zaoszczędzić czas spędzony na sprzątaniu, dlatego sprzedażowym pewniakiem w sezonie grillowym są naczynia jednorazowe. – Dużym powodzeniem w tym okresie cieszą się produkty Party grill – linia naczyń jednorazowych, które można wykorzystać np. podczas pikniku, a także tacki aluminiowe, idealne do przygotowywania zdrowych i soczystych potraw na grillu – zauważa Katarzyna Duduś. Wygoda i oszczędność czasu to jednak niejedyne zalety. – Zauważamy, że coraz ważniejszym czynnikiem zakupowym dla naszych klientów jest jakość produktów. Zwracają oni uwagę na materiał, z jakiego są wykonane, wytrzymałość czy design i kolorystykę. Produkty muszą być ładne i w atrakcyjnej cenie – tłumaczy przedstawicielka firmy CeDo. Ta ostatnia jest tym ważniejsza, że rośnie konkurencja ze strony marek własnych, co powoduje dodatkową presję cenową na producentach. Dotyczy to szczególnie preparatów do czyszczenia.

REKLAMA

czem, co znacznie ułatwia jego zastosowanie. Działa szybko na przypieczone i mocno zabrudzone powierzchnie, a jednocześnie ich nie niszczy i nie rysuje. Wystarczy pięć minut, aby uzyskać zamierzony efekt. Spośród innych produktów na półce wyróżnia go rewelacyjna jakość i skuteczność działania oraz niska cena – podkreśla Liliana Ćwik, menedżer ds. marketingu w firmie Gold Drop. W przypadku mniejszych zabrudzeń doskonale sprawdzi się z kolei mleczko w sprayu Dix Professional. – Dzięki odpowiednio dobranym składnikom doskonale usuwa nawet najtrwalsze przypalenia, lepki brud oraz tłuszcz. Funkcjonalne opakowanie z rozpylaczem znacznie ułatwia nanoszenie mleczka oraz dotarcie w najbardziej niedostępnych zakątków czyszczonych powierzchni. Natomiast do mycia naczyń i szkła polecamy znany już doskonale klientom płyn Gold Cytrus wzbogacony o witaminy oraz jego mocniejszą wersję, żel z witaminami Gold Cytrus, który dostępny jest w trzech rodzajach: cytrynowy, miętowy, oraz balsam – dodaje Liliana Ćwik.

kwiecień 2017 Życie Handlowe

79


DODATEK SPECJALNY

NOWOŚCI NA GRILLA

KABANOSY BORYCKIE

Kabanosy z mięsa wieprzowo-drobiowego. Doskonale wysuszone, kruche i aromatyczne. Kabanosy Boryckie to idealna przekąska dla całej rodziny. Ich wyrazisty smak zadowoli każdego smakosza. Waga ok. 0,20 kg, Sugerowana cena ok. 30 zł za kilogram. JBB BAŁDYGA, jbb.pl

MARYNATY, WARUNEK PYSZNEGO GRILLA

Tak smakuje wiosna !!!

Produkty na grilla nie tylko powinny być smaczne, ale też łatwe i szybkie w przygotowaniu. W ofercie marki Gobarto znajdziemy wysokiej jakości kiełbasę śląską extra, zawierającą 93 proc. mięsa. Dobrze wypieczona oraz podana z ulubionymi dodatkami zadowoli gusta miłośników pikantnych smaków lata. Cedrob posiada w ofercie też drobiowe smakołyki na ruszt. Wyraźne w smaku Piwoszki – to skrzydła z kurcząt bez lotek, zamarynowane w lekko pikantnej marynacie, poddane procesowi pieczenia. Wstępna obróbka pozwala uniknąć długiego okresu przygotowywania mięsa i skraca czas pieczenia na grillu, a mięso jest idealnie soczyste. Piwoszki, opakowanie 0,3 kg. Cena ok. 5 zł. Kiełbasa śląska extra, opakowanie 0,8 kg, Cena ok. 19 zł/kg. CEDROB, www.cedrob.com.pl

Marynaty Kujawski to produkty inspirowane recepturami domowych przetworów – połączenie samych naturalnych składników, tj. ziół, musztardy, miodu, octu winnego z olejem Kujawski. Marynaty Kujawski tak jak te domowe nie zawierają substancji dodatkowych konserwantów, aromatów czy barwników. Linia „Kujawski marynaty” składa się z czterech wariantów: Kujawski marynata aromatyczne zioła, Kujawski marynata ostra papryka-czosnek-zioła, Kujawski marynata miód-musztarda i Kujawski marynata słodka papryka-zioła. Pojemność 180 ml, ceny rekomendowane 3,69–3,99 zł. ZT Kruszwica, www.ztkruszwica.pl

NA OCCIE Z POLSKICH JABŁEK I BEZ KONSERWANTÓW

Musztarda kempingowa jest nieodłącznym elementem biesiadowania przy grillu i ognisku, ponieważ doskonale podkreśla smak pieczonych mięs i warzyw. Zaostrzy apetyty wszystkich i sprawi, że rodzinny posiłek w plenerze nabierze wyjątkowego smaku. Do jej produkcji wykorzystywany jest ocet jabłkowy OCTIM, który powstaje wyłącznie z polskich jabłek i nie zawiera konserwantów. Musztarda kempingowa sprawdzi się jako sos do domowych burgerów dla całej rodziny czy dodatek do hot dogów i tostów. Cena ok. 1,69 zł. Octim, www.octim.com.pl

Dobry Cydr, Dobre Perry, bo smakują Dobry Cydr to w 100 procentach naturalny cydr stworzony wyłącznie na bazie soku z wielu odmian dojrzałych jabłek. Do jego produkcji używa się ściśle wyselekcjonowanych odmian owoców. Teraz dostępny również w wygodnej puszce. Pojemność 500 ml. Rekomendowana cena 3,99 zł. Dobre Perry 500 ml to pierwsze w Polsce perry w puszce. Wygodne, lekkie opakowanie, idealne do szybkiego schłodzenia. Dobre Perry jest w 100 procentach naturalne, stworzone wyłącznie na bazie soku z wielu odmian dojrzałych gruszek. Pojemność 500 ml. Rekomendowana cena 4,49 zł. Oba napoje produkowane są w Warce, regionie słynącym z tradycji sadowniczych od XVIII w. Są lekko musujące i orzeźwiające, co czyni je idealnymi na letnie dni oraz wieczory. Warwin, www.warwin.pl, www.dobrycydr.com

80

Życie Handlowe kwiecień 2017


REKLAMA

POCZUJ DO NAS CHEMIĘ IQ SYSTEMS GROUP jest dynamicznie działającą na polskim rynku od ponad 7 lat. Jesteśmy wyłącznym Przedstawicielem w Polsce znanych i cenionych producentów chemii gospodarczej z Niemiec i Wielkiej Brytanii takich jak: Astonish, The Vitale Group, Saraco&Dexter, MPM Consumer Products Limited, Pleneco UG, Xpel Marketing Ltd. Bogatsi o wiedzę i doświadczenie naszych niemieckich i brytyjskich partnerów, konsekwentnie pracujemy nad umacnianiem pozycji znanych angielskich i niemieckich marek na polskim rynku. W naszej ofercie posiadamy również produkty innych, znanych producentów: GlaxoSmithKline Consumer, Sc Johnson, Unilever, Henkel,. Asortyment oferowany przez IQ SYSTEMSGROUP produkowany jest na terenie Niemiec oraz Wielkiej Brytanii w fabrykach znanych na całym świecie z wysokiej jakości producentów środków czystości i kosmetyków, używanych w gospodarstwach domowych oraz do pielęgnacji samochodów. Łączą oni bardzo wysoką jakość swoich produktów z dbaniem o środowisko naturalne. Produkty naszych brytyjskich partnerów są sprzedawane i cenione przez użytkowników w ponad 50 krajach od ponad 60 lat.

Obecnie IQ Systems Group rozwija sieć regionalnych dystrybutorów na terenie (dystrybutorami, hurtowniami) które prowadzą sprzedaż produktów chemii gospodarczej oraz kosmetyków oraz jedną smetycznej w Polsce, „Grupą Południe ” tej współpracy i dużemu zaangażowaniu naszych dystrybutorów oraz za ich pośrednictwem , dostarczamy towar do klienta oraz zapewniamy pomoc i doradztwo, zgodnie z oczekiwaniami i w najlepszej dla klienta formie. Naszą misją jest dostarczanie wysokiej jakości angielskich marek z branży chemiczno- kosmetycznej w przystępnej cenie. „ GRILLOWANIE CZAS ZACZĄĆ ” Wiosna to czas kiedy w przydomowych ogródkach oraz na balkonach naszych mieszkań w trakcie weekendów rozpoczynamy błogie chwile przy pachnących pieczoną karkówką i soczystą kiełbasą grillach. Konsumenci w tym okresie często kupują produkty potrzebne do utrzymania grilla w należytej czystości.

Firma IQ SYSTEMS GROUP w swoim portfolio posiada kilka produktów pozwalających na utrzymanie czystości grilli oraz innych urządzeń do pieczenia i smażenia. Takimi produktami są zarówno preparaty w sprayu: Astonish Oven Anti Bacterial ( wyróżniony medalem za produkt z potencjałem na Targach Orzeł Dystrybucji FMCG 2016 r. ), preparat pasta o szerokim spectrum zastosowania a także pianka Xanto Oven&BBQ. Produkty wyżej wspomniane posiadają szerokie zastosowanie, doskonale czyszczą , odtłuszczają i dezynfekują, są bezpieczne dla użytkownika oraz przyjazne dla środowiska naturalnego. Bardzo ważne jest również to, że nie są testowane na zwierzętach oraz posiadają Vegan, Cruelty Free, Biodegradable wielu Instytutów oraz Organizacji działających w Wielkiej Brytanii oraz na terenie Niemiec.

b2b.iqsystemsgroup.com

kwiecień 2017 Życie Handlowe

81


DODATEK SPECJALNY

PRZEPISY NA GRILLA

KURCZAK BARBECUE • łyżeczka mielonej papryki SKŁADNIKI: • łyżeczka pieprzu Cayenne • 500 g fileta z piersi • miód (3 łyżeczki) • 2 ząbki czosnku • kilka kropel tabasco • ketchup • sól • ocet balsamiczny • pieprz • sok z jednej limonki WYKONANIE: Składniki należy wymieszać w misce, żeby przygotować marynatę. Mięso wkładamy do miski i dobrze nacieramy. Najlepiej zrobić to wieczorem i wstawić do lodówki na całą noc – wówczas kurczak dobrze nasiąknie i stanie się bardzo aromatyczny. Na rozgrzanym grillu układamy kawałki kurczaka i grillujemy do uzyskania rumianego koloru z każdej strony. Z marynaty można zrobić również sos, dodając mniej octu.

Kiełbasa z grilla z dodatkami

SZPARAGI Z JAJEM W KOSZULCE I SOSEM MUSZTARDOWO-PIETRUSZKOWYM SKŁADNIKI NA JEDNĄ PORCJĘ: • 4 świeże szparagi • 1 jajo • 500 ml wody • 1 łyżka octu spirytusowego 10% OCTIM WYKONANIE: Szparagi oczyścić, odciąć pod skosem około 1,5 cm łodygi od dołu. Wrzucić na mocno rozgrzany olej i smażyć około 3 minut. W małym rondelku zagotować wodę z łyżką octu spirytusowego. Kiedy woda zacznie się gotować, zrobić wirek, wbić jajo i zmniejszyć ogień. Gotować, aż białko się zetnie, a żółtko będzie płynne (około 2–3 minut). Podawać z sosem na bazie musztardy ze smażoną cebulką i świeżej pietruszki.

SKŁADNIKI: • kiełbasa grillowa wędzona JBB • ser żółty • zielona papryka

• • • •

cebula przyprawa do grilla papryka mielona oliwa

WYKONANIE: Kiełbasę nacinamy. Boczek i ser żółty kroimy na małe plasterki. Myjemy i kroimy paprykę w cienkie paski. Cebulę obieramy i kroimy w plastry. W każdym nacięciu kiełbasy umieszczamy naprzemian: ser wraz boczkiem i papryką. Posypujemy przyprawą do grilla i mieloną papryką. W dalszej kolejności cebulę skrapiamy oliwą. Kiełbaski kładziemy na rozgrzanym grillu. Pod koniec pieczenia kładziemy na grillu także plastry cebuli, które serwujemy po upieczeniu wraz z kiełbasą.

82

Życie Handlowe kwiecień 2017

SOS MUSZTARDOWO-PIETRUSZKOWY: • 2 łyżeczki musztardy ze smażoną cebulką OCTIM • 1 łyżka octu jabłkowego 6% OCTIM • świeżo siekana natka pietruszki • 1 łyżeczka soku z cytryny • 150 ml oleju rzepakowego • 50 ml letniej wody • sól do smaku Do miseczki dodać musztardę, ocet, sok z cytryny. Małym strumieniem dolewać olej rzepakowy, ciągle mieszając. Na koniec dodać wodę, wymieszać. Dodać świeżo siekaną natkę pietruszki. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Polać jajo i szparagi.


Treści opublikowane w tym miejscu dostepne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna ustawa z dnia 26.x.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i porzeciwdziałania alkoholizmowi



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.