Zh 10 2015 web bez alko

Page 1

10

M A G A Z Y N

2015

październIK

Gazeta bezpłatna

ISSN: 1231-2010

str. 20

Podlasie, czyli handlowa ostoja polskości str. 24

Firmy i marki

str. 18

Państwo powinno wspierać rodzimy kapitał

Regiony

Czy zakaz opłat półkowych rozwiąże problemy handlu?

Debata ŻH

Kontrowersje

LIDER SKUTECZNEJ DYSTRYBUCJI

W Poznaniu ruszają studia dla pracowników sieci detalicznych str. 66




Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.



Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl Organizator konkursu „Przeboje FMCG” i programu „Orzeł Dystrybucji FMCG” oraz wydawca mapy „Twój Partner Handlowy w Regionie”

Polscy handlowcy wcale nie zamierzają się zwijać. Odwrotnie, snują śmiałe plany ekspansji.

Róbmy swoje W tym numerze „Życia Handlowego” kontynuujemy debatę na temat nowoczesnego rozumienia patriotyzmu gospodarczego. Po przedstawicielu środowisk producenckich, który zabrał głos w ubiegłym miesiącu („ŻH” nr 9/2015), tym razem swoimi spostrzeżeniami dzieli się z nami prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług (str. 20–21). Z pewnością będą one bliskie sercom wielu przedsiębiorców. Po zapoznaniu się z tym tekstem warto przemyśleć też stanowiska ekspertów Lewiatana i BCC (str. 18), których spytaliśmy o to, czy projektowany zakaz opłat półkowych pomoże zniwelować drastyczne nierówności w handlu. Tych, którzy chcą zaczerpnąć haust optymizmu, zachęcam tradycyjnie do przeczytania naszego Raportu z regionu (str. 24–32). Jak zwykle pozwala on zobaczyć, że „duch w narodzie nie ginie” i że polscy handlowcy wcale nie zamierzają się zwijać. Wręcz odwrotnie, snują śmiałe plany ekspansji. I nawet jeśli jest to robione w mikroskali, energia, z jaką działają, budzi najwyższy szacunek. A efekty ich działań mogą wykraczać daleko poza pierwotne zamierzenia. Tym bardziej że dynamika zmian rynkowych też nie jest mała i pokazuje, że nic nie jest przesądzone na zawsze. Wszak niektórzy giganci, jak np. brytyjskie Tesco, jeszcze do niedawna uchodzili za niezniszczalnych. A obecnie coraz częściej słyszymy, że ten kolos chwieje się tak bardzo, iż może wypaść z gry na wielu rynkach. Między innymi i w Polsce. Dlatego warto robić swoje, bo nigdy nie wiadomo, jakie możliwości jeszcze się przed nami otworzą.

zarząd Radomir Jaszczuk, Beata Farmus prezes Radomir Jaszczuk rjaszczuk@zyciehandlowe.com redaktor naczelny Krzysztof Wojciechowski, (797-294-894) kwojciechowski@zyciehandlowe.com Sekretarz redakcji Magdalena Stosio-Róg, (608-022-202) mstosio@zyciehandlowe.com redaktor Mariusz Polit, (510-262-622) mpolit@zyciehandlowe.com Stali współpracownicy Urszula Chojnacka („Kontrowersje”) Beata Krowicka Małgorzata Marszałek reklama Krystian Kosior, (510-808-508) key account manager kkosior@zyciehandlowe.com Alicja Nikiszina (513-148-513) key account manager anikiszina@zyciehandlowe.com Alicja Zapert, (502-282-990) key account manager azapert@zyciehandlowe.com projekty specjalne Jolanta Kitlińska, (22) 539-59-40 jkitlinska@mediadriect.pl dystrybucja Andrzej Rutkowski, (509-970-575) arutkowski@zyciehandlowe.com Opracowanie graficzne Concept Studio, (22) 841-53-55 biuro@conceptstudio.org druk Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Nakład: 70 000 egz., Gazeta bezpłatna.

Lider skutecznej dystrybucji*

Krzysztof Wojciechowski

* Źródło: Millward Brown,„Raport z badania Dystrybucja i czytelnictwo prasy handlowej” Listopad 2014

redaktor naczelny

Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

6

Życie Handlowe październik 2015



Jak wygląda dystrybucja „Życia Handlowego” 70 000 nakład:

egzemplarzy

1 Wysyłka gazety

• 1200 – w tylu hurtowniach w całej Polsce jest dostępne „Życie Handlowe” • 54 – tyle średnio gazet przypada na jedną hurtownię

• 65 000 – tyle egzemplarzy „Życia Handlowego” przekazujemy hurtowniom do dalszej dystrybucji w sklepach

• 5000 – tyle egzemplarzy gazety wysyłamy bezpośrednio Gotowe do wysyłki kurierskie listy przewozowe

do wybranych sklepów i producentów

2 ekspozycja W hurtoWniach

• Zapewniamy kilkaset stojaków oraz ekspozytorów na biurka i do poczekalni

• Oferujemy trzy wielkości wysyłanych paczek: 30, 50 lub 100 egzemplarzy

• Naszą gazetę można otrzymać na cztery sposoby: Ekspozytory „ŻH” są m.in. w halach cash & carry

wraz z fakturą, przez przedstawiciela handlowego, ze stojaka oraz w poczekalniach dla klientów

3 Weryfikacja dystrybucji

• Systematycznie aktualizujemy wielkość zamówień na gazetę • Gwarantujemy możliwość zwrotu na koszt wydawcy egzemplarzy, które nie zostały rozdane

• Jakość dystrybucji potwierdzona badaniami instytutu Millward Brown dokumentacja zawierająca formularze zamówień „ŻH”

8

Życie Handlowe październik 2015

• Dane o dystrybucji zweryfikowane przez Związek Kontroli Dystrybucji i Prasy


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


FaKty i opinie

M A G A Z Y N

10/2015

AKTUALNOŚCI PGS apeluje w sprawie sprzedaży alkoholu ...........................................12 Spar sprawdza wiek młodocianych klientów .........................................12 Białystok gościł pierwsze targi Chortenu ................................................13

L I D E R S K U T E C Z N E J DYSTRYBUCJI

Polomarket nabiera rozpędu na Śląsku ...................................................13 Marki własne rosną stabilnie, ale wolniej.................................................13 Trzysta Stokrotek .............................................................................................14 Do Intermarché jak do McDonalda.............................................................14 Rusza uniwersytet Specjału..........................................................................14 Jakubiak rozkręca Cech Piwowarów ..........................................................14 Polagra kipiąca nowościami..........................................................................16 PT Dystrybucja zamiast Polskiego Tytoniu .............................................16 Już w listopadzie ReatilShow 2015............................................................. 17 Wizytówka Auchan na Ursynowie.............................................................. 17

Kontrowersje Czy ustawowy zakaz opłat półkowych rozwiąże problem nierówności w handlu? ................................................................18

DebATA ŻyCIA HANDLOwegO Państwo ma wspierać polski kapitał ........................................................20

STRATegIe Selgros rozpycha się w stolicy...................................................................22

regiony HANDLOwe INICJATywy – wOJewóDzTwO PODLASKIe Handlowa ostoja polskości ...........................................................................24 Przetargi co poniedziałek ..............................................................................26 PGK Dystrybucja oferuje zestawy imprezowe......................................28 Podlascy detaliści chcą stworzyć wzorcowe sklepy .........................30

SIeCI DeTALICzNe Dobra Passa na południu ..............................................................................32

rynKi

tEmat numEru Poszerz asortyment i zarabiaj na promocjach

40

auto w firmiE wygoda po francusku

76

TeMAT NUMeRU ŚwIĄTeCzNe PORzĄDKI Gruntowne sprzątanie preludium do świąt............................................34 Poszerz asortyment i zarabiaj na promocjach .....................................40

SeRy ŻóŁTe, TOPIONe, PLeŚNIOwe Wybór między dobrym a lepszym ...........................................................44

KAwA Ziarna pachnące zyskiem .............................................................................48

DebIUTy Przekąska, która skusi kobiety ...................................................................52

NOwOŚCI Artykuły spożywcze.......................................................................................54 Artykuły niespożywcze ............................................................................... 60

10

Życie Handlowe październik 2015


raport z regionu

24

HandLowE iniCJatYwY Podlasie, czyli handlowa ostoja polskości Firmy i marKi INweSTyCJe

Mars Polska odzyskuje energię ..................................................................62 Powstanie nowy zakład JBB.........................................................................62 Mar-Ol rozbudował magazyn centralny .................................................63

KARIeRA

W Poznaniu startują handlowe studia we współpracy z biznesem .........................................................................64

TReNDy

Sieci handlowe ścigają się na najbogatszy asortyment.....................67

PROMOCJe I KAMPANIe ................................................................... 68

poraDniK JAK UŁOŻyć PóŁKę Soplica przyciąga smakami .........................................................................72

PRAwO

Co powinno znaleźć się na paragonie fiskalnym ..................................74

AUTO w fIRMIe

Wygoda po francusku ...................................................................................76 Total inwestuje w polskie stacje paliw ..................................................... 77 Astra piątej generacji prosto z Gliwic ....................................................... 77 Telefon wyszuka wolny parking ................................................................. 77

PRAwO

Usługa cashback wyróżnia na tle konkurencji ......................................78

po pracy

48

Przepisy.............................................................................................................. 88 Krzyżówka......................................................................................................... 90

REKLAMA

kawa Ziarna pachnące zyskiem

październik 2015 Życie Handlowe

11


FaKty i opinie

aktualności > 12 kontrowersje > 18 debata > 20 strategie > 22

Państwo powinno wspierać polski kapitał

20

pgs apeluje w sprawie sprzedaży alkoholu Polska Grupa Supermarketów nie zgadza się z postanowieniami Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 25 czerwca 2015 r. w sprawie ustalenia zasad usytuowania na terenie miasta miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. W specjalnym apelu wzywa rajców miejskich – cytujemy – „do usunięcia naruszeń prawa dokonanych w ramach czynności z zakresu administracji publicznej”.

– Sklepy ogólnospożywcze i supermarkety pozostają atrakcyjne dla klientów, ponieważ oferują szeroką gamę asortymentu, w tym również alkoholi. Pozbawienie właścicieli sklepów (mieszkańców Miasta Stołecznego Warszawy – przedsiębiorców) możliwości sprzedaży wybranej grupy produktów spowoduje, że staną się one nieatrakcyjne dla klientów – mówi Michał Sadecki, prezes Polskiej Grupy Supermarketów. Jego zdaniem, klienci mając wybór między sklepami wielkopowierzchniowymi oferującymi wszystkie produkty

dostępne na rynku a sklepem o niepełnym asortymencie, bez wątpienia wybiorą te pierwsze. – Albo po alkohol wstąpią do całodobowych punków jego sprzedaży – przekonuje Sadecki. – Punkty te, nawet jeśli od tzw. obiektów chronionych położone są w odległości mniejszej niż wymagane uchwałą Rady m.st. Warszawy 100 metrów, nie będą miały żadnego problemu z przeniesieniem działalności o kilka metrów. Takiej możliwości nie mają sklepy o większej niż kilkumetrowa powierzchni – podsumowuje prezes PGS.

spar sprawdza wiek młodocianych klientów Sieć Spar dołączyła do programu „Tu się sprawdza dorosłość”. W ramach tej akcji personel placówek należących do tego operatora kontroluje dokumenty tożsamości młodzieży i odmawia sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim. Program „Tu się sprawdza dorosłość” realizowany jest wspólnie przez producentów

12

i importerów mocnych alkoholi pod egidą związku branżowego Polski Przemysł Spirytusowy. Jego adresatami są sprzedawcy i właściciele sklepów, posiadających w swojej ofercie wyroby alkoholowe. Głównym celem programu jest zmniejszenie dostępności alkoholu dla osób nieletnich. – Akcja zwracająca uwagę na problem sprzedaży alkoholu nieletnim jest bardzo potrzebna. Mamy nadzieję, że udział wszystkich – aktualnie ponad 200 – sklepów Spar

Życie Handlowe październik 2015

w programie przyczyni się do trwałej poprawy świadomości społecznej w tym temacie – mówi Michał Zych, dyrektor marketingu sieci detalicznych GK Bać-Pol, do której należy Spar. Partnerami programu są też: Polska Izba Handlu oraz Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Swoim patronatem objęły go Ministerstwo Gospodarki oraz Komenda Główna Policji. Odnotujmy, że we wrześniu sieć Spar uruchomiła trzy nowe

placówki. Jedna z nich znajduje się w Daleszycach. Sklep o powierzchni 174 mkw. mieści się w nowo wybudowanym obiekcie handlowo-usługowym nieopodal głównego rynku. Dwie pozostałe otworzono w Krakowie. Na uwagę zasługuje placówka w zabytkowej kamienicy przy ul. Starowiślnej na Kazimierzu. Drugi krakowski obiekt zlokalizowano na Osiedlu Piastów. Wszystkie sklepy działają w formacie Spar Express.


białystok gościł pierwsze targi chortenu Ponad dwa tysiące detalistów odwiedziło I Targi Ogólnospożywcze sieci Chorten. Do Białegostoku przyjechali właściciele sklepów nie tylko z Podlasia. Także z Mazowsza, a nawet z ziemi kieleckiej.

Targi zorganizowano w halach Uniwersytetu Białostockiego 18 września. – Zaprosiliśmy 120 wystawców, w zdecydowanej większości producentów. Targi to jednak nie tylko zakupy, to także okazja do spotkania się i miłej zabawy – mówił Krzysztof Pakuła, prezes Grupy Chorten. Wśród niezwykłych targowych

gości pojawili się znani białostoccy sportowcy. W piłkę nożną można było zagrać z piłkarzami Jagiellonii Białystok, m.in. z Przemysławem Frankowskim (w środku na zdjęciu), a także poobserwować walki młodych bokserów z grupy Wschodzący Białystok Boxing Team Dariusza Snarskiego. Dużą atrakcją była

też możliwość spotkania miss Polski Ewy Mielnickiej.

Marki własne rosną stabilnie, ale wolniej Rynek marek własnych osiągnie w tym roku wartość 44,4 mld zł – podaje firma badawcza PMR Research. I choć oznacza to niemal 7-proc. wzrost w stosunku do ubiegłego roku, to w najbliższym pięcioleciu nie należy spodziewać się tak spektakularnych wyników jak na początku dekady.

polomarket nabiera rozpędu na Śląsku W Bełchatowie ruszył nowy Polomarket. Do końca roku powstanie jeszcze kilka supermarketów sieci. Będą one zlokalizowane głównie w województwach śląskim i kujawsko-pomorskim. Bełchatowski Polomarket znajduje się w wyposażonym w klimatyzację wolno stojącym budynku przy ul. Wojska Polskiego. Sklep ma ok. 600 mkw. powierzchni handlowej. Na tle konkurencji wyróżnia go bogata oferta produktów świeżych. W placówce zatrudnienie znalazły 24 osoby, głównie mieszkańcy Bełchatowa i okolicznych miejscowości. Obecnie Polomarket to 280 nowoczesnych supermarketów zlokalizowanych na terenie całej Polski. Jednak liczba ta zapewne wzrośnie, bo sieć zapowiada otwarcia kolejnych placówek. Do końca roku ruszy ich kilka – w województwach śląskim oraz kujawsko-pomorskim. Plan na

2016 rok zakłada dalszy rozwój sieci na obszarze całego kraju. W celu jego realizacji w połowie września nastąpiły roszady we władzach Polomarketu. Po tym jak rezygnację z funkcji prezesa spółki (po dwóch latach pracy) złożył Tomasza Waligórski, do ścisłego kierownictwa firmy dołączyli Mirosław Podeszwik, który objął stanowisko dyrektora generalnego, oraz Tadeusz Rysiukiewicz, nowy dyrektor zakupów artykułów suchych i non-food. Wzmocnienie zespołu zarządzającego jest związane z pracami nad budowaniem długofalowej strategii działania. Zgodnie z jej założeniami, firma skupi się na czterech kluczowych obszarach: (1) systematycznym rozwoju asortymentu produktów świeżych; (2) przebudowie asortymentu marek producenckich; (3) poprawie jakości i atrakcyjności cenowej marki własnej we współpracy z GH PL Plus; (4) systematycznym rozwoju organicznym sieci o około 35 sklepów rocznie.

Ten wolniejszy wzrost będzie przede wszystkim efektem kurczącej się półki produktów z marką własną w dyskontach, które odpowiadają za 66 proc. wartości rynku. Według danych PMR, udział marki własnej w obrotach np. Biedronki spadł do 50 proc. z 58 proc. przed sześciu laty. Podobny trend odnotowano także w Lidlu. Na markę własną coraz mocniej stawiają za to supermarkety i sieci franczyzowe. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy asortyment „private labels” powiększył się m.in.: w Almie, Polomarkecie, Stokrotce czy Piotrze i Pawle. Ale i tak najdynamiczniejszy rozwój można zaobserwować w sklepach małoformatowych, należących do dużych dystrybutorów hurtowych. Dzięki zabiegom

na tym polu takich graczy jak Makro, Eurocash czy Specjał, kanał ten stał się trzecim co do wielkości w dystrybucji marek własnych. Trzeba podkreślić, że rokowania analityków PMR dla produktów marki własnej są dobre. Wzrost tego rynku w nadchodzących latach zawdzięczać będziemy rosnącemu zaufaniu klientów. Oferta produktów tego typu ma też się poszerzać. Jednak rozwój będzie hamowany przez ograniczoną powierzchnię placówek handlowych. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że najwięksi gracze zdążyli już wprowadzić produkty marki własnej we wszystkich najszybciej rotujących kategoriach. Z tego powodu wzrosty całego rynku nie będą już zbyt spektakularne.

WartOść (mld zł) i dynamiKa (%) rynKu mareK WłaSnych W pOlSce

29,1 20,7%

2011

17,0%

2012 wartość sprzedaży

44,4

41,7

38,8

34,0

13,9%

2013

7,4% 2014 szacunek

6,8% 2015 prognoza

dynamika sprzedaży

Źródło: PMR Research, Action Focus, dane za okres I-VII 2013 vs. I-VII 2015

październik 2015 Życie Handlowe

13


FaKty i opinie

aktualnośCi

trzysta stokrotek Z początkiem października ruszył kolejny franczyzowy market Stokrotki. Sklep znajduje się w Lublinie przy ul. Ułanów i jest już 300. placówką detaliczną sieci. Nowo uruchomiony obiekt ma 300 mkw. powierzchni i został otwarty w ramach franczyzy Stokrotki, która od początku roku rozwija się bardzo dynamicznie. Według zapowiedzi prezesa Dariusza Kalinowskiego istnieje olbrzymia szansa, że na koniec roku liczba otwarć nowych placówek Stokrotki – z których zdecydowana większość działałaby na zasadach franczyzy – dobije do 100. Byłoby to rekordowym wynikiem w historii sieci, która istnieje od 1994 roku.

rusza uniwersytet specjału Grupa Kapitałowa Specjał uruchamia Uniwersytet Przedsiębiorczości sieci Livio i Nasz Sklep. Uniwersytet Przedsiębiorczości to program szkoleń, warsztatów i narzędzi edukacyjno-informacyjnych adresowanych do franczyzobiorców i pracowników sieci. Ma on im zapewnić możliwość dalszego rozwoju oraz budowania przewagi konkurencyjnej na rynku. Dystrybutor przygotowuje się do inauguracji pierwszego „semestru uniwersyteckiego”. Sfinalizował już umowę z firmą Gromar – dostawcą platformy e-learningowej. Nauka ruszy w IV kwartale.

14

do intermarché jak do Mcdonalda Grupa Muszkieterów testuje w poznańskim Intermarché nowy koncept Drive. Jeśli się sprawdzi, podobne usługi pojawią się także w innych placówkach sieci. Również w pierwszej inwestycji w Warszawie. Usługa Drive wychodzi naprzeciw potrzebom klientów, którzy chcą robić zakupy w jak najkrótszym czasie. Klienci poznańskiego sklepu mogą obecnie skorzystać z możliwości zamówienia towaru przez internet i odebrania go w podobny sposób, jak ma to miejsce w popularnych sieciach gastronomicznych, oferujących posiłki dla kierowców. Zapakowane produkty czekają na klienta przy

specjalnym stanowisku o wskazanej przez niego godzinie. Na stronie drive.intermarche.pl dostępne jest obecnie blisko 7,5 tys. produktów oferowanych w cenach, jakie obowiązują w sklepie stacjonarnym. W październiku z usługi Drive będą mogli skorzystać także mieszkańcy Śremu i Świdnicy. Wiadomo, że zostanie ona uruchomiona również w pierwszym sklepie Intermarché, który

powstanie w stolicy. Inwestycja ma być gotowa za dwa lata i zlokalizowana będzie w gminie Białołęka. Dlaczego tam? – Przemawia za tym demografia, dobre skomunikowanie dzielnicy oraz duży potencjał klientów, których możemy pozyskać – mówi Patrick Renault, prezes Grupy Muszkieterów w Polsce. Obroty sieci Intermarché w pierwszym półroczu wyniosły 2,09 mld zł i były o 500 mln zł wyższe niż w I połowie ubiegłego roku. Plan na koniec 2015 r. wynosi 4,41 mld zł. Z kolei cała Grupa Muszkieterów ten rok planuje zakończyć obrotami sięgającymi 5,84 mld zł.

jakubiak rozkręca cech piwowarów Ruszył Cech Piwowarów Browarów Regionalnych Jakubiak. Zrzesza on piwnych profesjonalistów ze wszystkich browarów Grupy. Ambicją cechu jest wprowadzać rocznie do obiegu co najmniej pięć nowych receptur piwnych. – Powołanie Cechu Piwowarów jest doskonałą okazją do zaskakiwania nowymi piwnymi smakami oraz kreowania rynkowych trendów – mówi Maciej Jakubiak, wiceprezes Grupy BRJ. W tym celu piwowarzy zamierzają spotykać się cyklicznie w poszczególnych

Życie Handlowe październik 2015

browarach należących do Grupy. Każda stworzona przez nich piwna nowość ma być warzona w ograniczonej ilości i wypuszczana na rynek w limitowanych edycjach. – Podczas naszych spotkań odrywamy się od tradycyjnego portfolio, poszukujemy innych smaków. Liczymy, że co roku wprowadzimy około pięciu nowych receptur – dodaje Maciej Jakubiak. Do Grupy BRJ należy pięć browarów: Ciechan, Lwówek, Bojanowo, Tenczynek i Biskupiec. Jej twórca i prezes – Marek Jakubiak – konsekwentnie od lat ratuje upadające lub nieczynne historyczne polskie browary. Obecnie skupione w jego Grupie

wytwórnie piwa zatrudniają ponad 200 osób i warzą 27 marek złocistego trunku.

maciej Jakubiak



FaKty i opinie

aktualnośCi

polagra kipiąca nowościami Blok targów Polagra obejmował: Międzynarodowe Targi Wyrobów Spożywczych Polagra Food, Międzynarodowe Targi Gastronomii Polagra Gastro, Targi Wyposażenia Hoteli Invest Hotel, Międzynarodowe Targi Technologii Spożywczych Polagra Tech, Targi Opakowań dla Przemysłu Spożywczego oraz rozpoczęte dwa dni wcześniej Smaki Regionów.

Tegoroczna Polagra już za nami. To największe dla branży spożywczej, gastronomicznej i hotelarskiej wydarzenie biznesowe w Europie Środkowo-Wschodniej przyciągnęło ponad 60 tysięcy zwiedzających oraz przeszło tysiąc wystawców z 30 krajów świata. Choć blok targów jak co roku obejmował kilka równoległych imprez, najważniejsza była ta poświęcona bezpośrednio branży spożywczej – Polagra Food, która zajęła ponad 10 tys. mkw. i zgromadziła aż jedną trzecią wszystkich wystawców. Nie

brakowało wśród nich stoisk firm z: Litwy, Czech, Bułgarii, Danii, Niemiec, RPA, Włoch, Chin, Białorusi, Francji, Turcji, Holandii, Indii, Łotwy, Gruzji, Ukrainy czy Finlandii. Jednak i tak najliczniejsze grono wystawców stanowili rodzimi producenci.

Produkty na medal Podczas wrześniowej imprezy najmocniej swoją obecność zaznaczyły branże mleczarska i mięsna. Nie tylko z powodu dużych, reprezentacyjnych stoisk, ale też ze względu na prezentację wielu nowatorskich wyrobów. Zwiedzający mogli wybierać wśród różnych wariantów smakowych, artykułów przeznaczonych dla dzieci czy też osób nietolerujących glutenu lub laktozy. Oczywiście nie zabrakło też nowości wśród

słodyczy i napojów alkoholowych, egzotycznych herbat czy ciekawych dodatków do przygotowywania potraw. Spośród tej całej gamy różnorodnych produktów aż 27 zostało wyróżnionych Złotym Medalem MTP, przyznawanym przez ekspertów branżowych m.in. za wysoką jakość i innowacyjność. Jeden z takich złotych medali trafił do OSM Łowicz za półlitrowe mleko UHT 1,5% bez laktozy Milkissima. Wizyta za wizytą Targi to nie tylko okazja do prezentacji osiągnięć sektora spożywczego, ale też platforma dla rozmów biznesowych. Biorąc pod uwagę, jak liczne delegacje odwiedzały stoiska polskich firm, można śmiało powiedzieć, że tegoroczna Polagra Food była pod tym względem bardzo owocna. Uznanie wielu wystawców wzbudziła bardzo duża liczba delegacji zagranicznych. Stoiska odwiedzali goście zarówno z całej Europy, jak też Chin oraz innych odległych, lecz perspektywicznych rynków, jak Arabia Saudyjska czy Wenezuela. Wszyscy oni szukali produktów, które mogłyby zostać wprowadzone na ich rodzimych rynkach. To dobry prognostyk dla krajowych producentów i dystrybutorów.

REKLAMA

pt dystrybucja zamiast polskiego tytoniu Jeden z bardziej rozpoznawalnych dystrybutorów, Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne Polski Tytoń, zmienił nazwę. Teraz firma nazywa się PT Dystrybucja. Wraz z nową nazwą wprowadzono również nowe logo spółki. – Chcemy podkreślić, że zmiana nazwy i logo jest odzwierciedleniem daleko idących zmian w samej firmie – jej potencjale, ofercie i strategii rynkowej. Nowa nazwa spółki, PT Dystrybucja, w lepszym stopniu nawiązuje do głównego zakresu działalności

16

Życie Handlowe październik 2015

firmy, której istotą jest aktywność dystrybucyjna – mówi Jarosław Szlendak, prezes PT Dystrybucja. Zmiana nazwy nie wymaga aneksowania umów zawartych uprzednio przez kontrahentów Polskiego Tytoniu. Nie ulegają także zmianie: KRS, NIP, REGON ani numery rachunków bankowych. Jednak informacji o firmie trzeba szukać pod nowym adresem internetowym: www.ptdystrybucja.pl.

W ofercie PT Dystrybucja znajduje się kilkanaście tysięcy produktów spożywczych, preparatów OTC, alkoholi, wyrobów tytoniowych i akcesoriów. Firma, której centrala mieści się w Radomiu, posiada własny transport i gwarantuje realizację dostaw w ciągu 24 godzin od złożenia zamówienia na terenie całego kraju. Jej obroty w 2014 r. przekroczyły 2,6 mld zł.


Przygotowania do VI Międzynarodowych Targów Wyposażenia, Technologii i Usług dla Handlu RetailShow 2015 są już na ostatniej prostej. Impreza rozpocznie się 18 listopada i potrwa dwa dni.

Podczas tego największego wydarzenia branży handlowej w Europie Środkowo-Wschodniej wystawcy zaprezentują produkty i rozwiązania niezbędne do wyposażenia i aranżacji placówek handlowych. Z kolei eksperckie jury wyłoni najlepsze rozwiązania w dwóch konkursach – „Best Shop Concept 2015” oraz „Innowacje Handlu 2015”. Głównym wydarzeniem towarzyszącym targom jest jak co roku konferencja Retail Congress. To tam będzie można się dowiedzieć, kim jest klient 2016, jak sprostać jego potrzebom, a także jak stworzyć oryginalny koncept sklepu. Konferencja Retail Congress przeznaczona jest dla zarządzających sieciami handlowymi oraz właścicieli sklepów. Targi odbędą się w Centrum EXPO XXI w Warszawie.

Wizytówka auchan na ursynowie Rozpoczął się nowy rozdział w historii hipermarketu na warszawskim Ursynowie. Placówka, która jeszcze do niedawna działała pod szyldem Real, a wcześniej Géant, od września funkcjonuje już jako Auchan.

Ursynowski hipermarket jest jednym z 46, które przeszły w ręce francuskiego operatora w wyniku transakcji kupna sieci Real od Grupy Metro AG (UOKiK wydał na nią zgodę na początku ubiegłego roku). Od tego czasu Auchan stopniowo zmienia szyldy i wystrój przejętych placówek. Hipermarket

zlokalizowany przy ul. Puławskiej to 22. placówka, w której przeprowadzono remodeling. Klienci obsługiwani są przy 49 kasach tradycyjnych, mają też do dyspozycji cztery kasy samoobsługowe. Na powierzchni około 12,5 tys. mkw. dostępnych jest około 60 tys. artykułów spożywczych i przemysłowych.

REKLAMA

już w listopadzie retailshow 2015


fakty i opinie

kontrowersje

Czy ustawowy zakaz opłat półkowych rozwiąże problem nierówności w handlu?

Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Ustawowy zakaz pobierania opłat półkowych, podobnie jak inne tego typu odgórne działania, nie doprowadzi do zmniejszenia nierówności w handlu, nie poprawi sytuacji małych producentów ani drob-

Radosław Płonka, Ekspert prawny Business Centre Club Projekt ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych przedsiębiorców zajmujących się obrotem produktami spożywczymi lub rolnymi wobec dostawców tych produktów stanowi przykład głębokiej

18

nych kupców. Wywoła jedynie dodatkowe konflikty i spowoduje pogorszenie relacji między producentami a detalistami, jak również między samymi producentami konkurującymi o najlepsze miejsce na półkach i najlepszą ekspozycję towarów. Ustawowe regulowanie relacji producent-handlowiec prowadzi do ograniczenia konkurencji, utrudnia wprowadzanie innowacji organizacyjnych i w rezultacie szkodzi konsumentom. Zrozumiałe są regulacje chroniące tę ostatnią grupę. Ale nie ma uzasadnienia dla administracyjnego narzucania relacji między równoprawnymi podmiotami gospodarczymi działającymi na wolnym rynku. Rozlokowanie produktów na półkach, jak również sposoby ekspozycji i promocji, mają zasadniczy wpływ na wysokość

sprzedaży. Dlatego producenci oraz handlowcy powinni mieć możliwość negocjowania co, gdzie i kiedy w sklepach się pojawi. Opłaty półkowe stały się tematem zastępczym. Prawdziwym problemem polskich producentów w relacjach z sieciami handlowymi jest ich nadmierne rozdrobnienie, w rezultacie którego nie są oni w stanie wykorzystać efektu skali, obniżać jednostkowych kosztów produkcji i wprowadzać na rynek nowych, atrakcyjniejszych wyrobów. Jednocześnie konkurują cenami i warunkami sprzedaży do upadłego i mają słabą pozycję przetargową wobec dużych podmiotów handlowych. Receptą nie są dodatkowe regulacje, ale konsolidacja poprzez połączenia lub tworzenie grup producenckich.

ingerencji ustawodawcy w stosunki gospodarcze między prywatnymi przedsiębiorcami. W znacznym stopniu ogranicza też jedną z czołowych zasad prawa cywilnego, tj. zasadę swobody umów. Tymczasem, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zasada swobody umów znajduje swoje umocowanie konstytucyjne (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP). Mając na względzie uzasadnienie projektu ustawy, które liczy dosłownie dwie strony, istnieją poważne wątpliwości co do konstytucyjności proponowanych rozwiązań.

Nie jest dobrą praktyką proponowanie ustawy o daleko idących konsekwencjach dla gospodarki, znacząco ograniczającej podstawowe wolności bez dokonania głębokiej analizy skutków jej wejścia w życie, rozważenia wszelkich argumentów za i przeciw. Dodatkowo wskazać należy, że zgodnie z projektem to nie niezawisły sąd (jak jest obecnie), a centralny organ administracji rządowej, jakim jest Prezes UOKiK, ma decydować o tym, czy w relacjach między przedsiębiorcami mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami rynkowymi sprzedawcy.

Nierówność w handlu jest czymś naturalnym, zawsze silniejsza ekonomicznie jednostka będzie mieć większy wpływ na kształt warunków współpracy.

Życie Handlowe październik 2015

Nie ma uzasadnienia dla administracyjnego narzucania relacji między równoprawnymi podmiotami gospodarczymi działającymi na wolnym rynku.

Odgórne zarządzenia są jak ziarnka piachu w trybach maszyny – pojedyncze może jej bardzo nie zaszkodzi, ale im ich więcej, tym większe ryzyko, że tak się stanie. Pamiętajmy, że Polska nie należy do krajów o wysokim poziomie wolności gospodarczej, a kolejne regulacje ograniczające konkurencję hamują wzrost produktywności.

Nie zakładam, aby – w przypadku wejścia projektu do porządku prawnego – spowodował on rozwiązanie nierówności w handlu. Nierówność w handlu jest czymś naturalnym, zawsze silniejsza ekonomicznie jednostka będzie mieć większy wpływ na kształt warunków współpracy. W sytuacji zaś, gdy mamy do czynienia z patologiami, obecny system prawny zapewnia stosowne instrumenty, trzeba tylko zacząć z nich realnie korzystać. Życie jest bogatsze niż nasza wyobraźnia i nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich przypadków, które mogą wystąpić w obrocie gospodarczym. Innymi słowy, zawsze ktoś znajdzie metodę na obejście przepisów. Projekt jest przykładem nieprzemyślanego, złego prawa, pisanego „na kolanie”.



FaKty i opinie

DEBATA ŻYCIA HANDLOWEGO

Publikowany poniżej artykuł prezesa Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług jest kolejnym głosem w naszej debacie na temat nowoczesnego rozumienia patriotyzmu gospodarczego. Postanowiliśmy ją rozpocząć po kontrowersjach wywołanych w środowisku handlowym za sprawą doniesień o wsparciu udzielonym przez szefową rządu (werbalnie) oraz globalne instytucje bankowe (finansowo) niektórym zagranicznym sieciom handlowym w Polsce. Wcześniej na łamach „Życia Handlowego” wypowiedzieli się w tej sprawie Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności oraz Marcin Kędzierski z Klubu Jagiellońskiego.

państwo ma wspierać polski kapitał Patriotyzm gospodarczy to popieranie i promowanie swojego. Jako konsumenci powinniśmy świadomie sięgać po polskie produkty, bo w ten sposób wspieramy krajowych przedsiębiorców. Jednak często zamiast tego spotykamy się z zachwytem – zarówno przeciętnych Kowalskich, jak i osób publicznych – nad wszystkim co zagraniczne. Te opinie nierzadko wygłaszane są bezkrytycznie, bez uwzględnienia faktu, że obcy kapitał nie waha się stosować mechanizmów, pozwalających na wyprowadzanie zysków z Polski.

W

ydaje się, że obecnie obserwowany brak patriotyzmu gospodarczego w Polsce to pokłosie kilkudziesięciu lat komunizmu, kiedy niemal każdy produkt zagraniczny postrzegany był zawsze jako lepszy od polskiego. Moda na wyroby zachodnie, jaka się wówczas pojawiła, wyrobiła w Polakach pewne niekoniecznie dobre nawyki. Podstawową zasadą, którą zarówno wczoraj, jak i dziś zdaje się kierować rodzimy, w sumie dość ubogi, konsument, jest: „dobre i tanie, niekoniecznie polskie”.

20

utrudnienia w mikroskali Zmiana takiego sposobu postrzegania wyrobów czy usług jest trudna, bo podstawowym kryterium zakupowym wciąż pozostaje czynnik ekonomiczny. A w dodatku, niejednokrotnie polski produkt nadal niestety bywa postrzegany jako gorszy w porównaniu z zagranicznym. Kolejnym utrudnieniem jest fakt, iż wiele artykułów czy usług oferowanych na rynku wciąż jest dostępnych pod nazwami obcojęzycznymi lub

Życie Handlowe październik 2015

markami kojarzonymi z zakupami dewizowymi w czasach PRL-u. Niestety, sprawy nie ułatwia również niewielka waga, jaką sami producenci przykładają do kraju, z jakiego ich wyroby pochodzą. Napis „wyprodukowano w Polsce” jest w wielu wypadkach praktycznie niewidoczny. A sprawdzenie oznaczeń kodu kreskowego (zaczynającego się w przypadku polskiego produktu od cyfr 590) jest trudno wykonalne nawet dla świadomego konsumenta. Kod jest bowiem pomniejszony do granic możliwości ludzkiego wzroku. W takich warunkach naprawdę trudno zidentyfikować krajową markę.

Kluczowe przeszkody Wszystko to jednak są spostrzeżenia dotyczące jedynie skali mikro – można powiedzieć, że konkretnego konsumenta. Nie możemy jednak zapominać, że dotykamy również kwestii systemowych, będących przedmiotem zainteresowania poszczególnych państw. Polska, jako kraj członkowski UE, funkcjonuje na jednolitym rynku europejskim i musi dostosowywać się do jego zasad. Zasad, z którymi jedni sobie świetnie radzą – broniąc interesów własnych rynków wewnętrznych – a inni, jak np. Polska, ciągle mają z tym problem. Przyjrzyjmy się chociażby tylko Wło-


„Jak rozumieć patriotyzm gospodarczy” chom czy Francuzom, którym od lat udaje się z powodzeniem promować na europejskich stołach własne wyroby regionalne i tradycyjne. Umieszczone na nich napisy „made in Italy” czy „made in France” biją wręcz po oczach. To jest ich sprawdzony i praktykowany od wielu lat pomysł na patriotyzm gospodarczy, niewątpliwie bardzo sprzyjający też rozwojowi własnych lokalnych gospodarek. Jednak w Polsce tego typu ekonomiczny patriotyzm jest ciągle raczkujący. I to z kilku powodów. Osobiście wskazałbym trzy najważniejsze. Po pierwsze: brak przepisów określających udział zagranicznego kapitału w polskim rynku. Po drugie: polskie przedsiębiorstwa są zbyt mało konkurencyjne na jednolitym europejskim rynku. W końcu po trzecie: zbyt słaby lub prawie niewidoczny lobbing polskich firm we wspieraniu tego co własne i stworzone we własnym kraju. To są też kwestie, które w mojej ocenie zahamowały rozwój polskiego patriotyzmu gospodarczego w ostatnich 25 latach. Co więcej, w ogromnej mierze wpłynęły na to, że obecna sytuacja rodzimego handlu jest wręcz dramatyczna. I nie sposób nie dostrzec „zasług”, jakie dla takiego stanu rzeczy miał chociażby wymieniony wcześniej brak przepisów regulujących udział zagranicznego kapitału w polskim rynku, w tym m.in. sensownych rozwiązań prawnych ograniczających np. lokalizacje dużych marketów w centrach miast. Moglibyśmy też wskazać na inną dostępność kredytów dla polskich i zagranicznych inwestorów.

Konieczne wsparcie państwa W ocenie środowiska przedstawicieli handlu drobnodetalicznego polski handel praktycznie nie istnieje. Zdominowany przez zagraniczne sieci jest ledwie zauważalny – w po-

staci nielicznych sklepików rodzinnych czy osiedlowych i to głównie w małych miastach i wsiach. Taki stan rzeczy dobitnie pokazuje, iż hasło wolności handlu, którym uwielbiają szermować publicyści i politycy, jest zaprzeczeniem realnej wolności przedsiębiorcy. Prawda jest taka, że polscy kupcy nie są w stanie konkurować z potężnymi sieciami handlowymi, dysponującymi dużo większym zapleczem finansowym. Na korzyść tych drugich przemawiają: warunki lokalizacji sklepów

konkurencyjna. Jednak liczne bariery, jak chociażby: wysokie koszty pracy, skomplikowany system podatkowy, drogie i trudno dostępne kredyty czy rozbudowana biurokracja, ciągle stoją na drodze dynamicznego rozwoju małych i średnich firm w Polsce.

wzmocnienie całej gospodarki Ten problem dotyczy nie tylko handlu. Może warto też zwrócić uwagę na fakt, iż z uwagi właśnie na patriotyzm ekonomiczny w pewnych sektorach krajowej gospodar-

Polskie firmy powinny korzystać z ochrony zapewnianej im przez mądrą i prorozwojową politykę państwa. Ta polityka winna równoważyć przewagę obcego kapitału zwłaszcza w tych branżach, w których polska własność jest w stanie być konkurencyjna.

wielkopowierzchniowych, ulgi podatkowe, większe możliwości kredytowe zagranicznych inwestorów, w końcu klasyczny dumping cenowy. Dodatkową bardzo ważną kwestią jest absolutny brak troski o małego i średniego przedsiębiorcę ze strony władz każdego szczebla administracji. I nie chodzi o to, by ten drobny przedsiębiorca był otaczany jakąś nadzwyczajną opieką, ale żeby chociaż nie był traktowany jak naprzykrzający się intruz. Dlatego uważam, że postulaty, jakie w tej materii pojawiały się już na początku lat 90., wciąż pozostają niezmienne. W moim przekonaniu polskie firmy powinny korzystać z ochrony, zapewnianej im przez mądrą i prorozwojową politykę państwa. Ta polityka winna równoważyć przewagę obcego kapitału zwłaszcza w tych dziedzinach i branżach, w których polska własność jest w stanie być

ki – poza handlem dotyczy to m.in. bankowości i mediów – polski kapitał powinien dominować. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. A przecież oszczędzanie w polskich bankach i instytucjach finansowych niewątpliwie wzmacniałoby kondycję finansową całej gospodarki. Podobnie jak kupowanie polskich autobusów i pociągów wspiera z kolei polski przemysł. Oczywiście w systemie zakupów publicznych nie jest możliwe, z uwagi na konkurencyjność jednolitego rynku europejskiego, wprowadzenie obowiązku realizowania ich wyłącznie z bazy produktów wytworzonych w Polsce. Jednak możliwe jest podkreślanie przy wyborze oferty realizowanej ze środków publicznych parametrów, które wyróżniają krajowych producentów. Jako kryterium wyboru można przecież wskazać np. na wiarygodność, znaną markę czy

szybszy serwis. W ten sposób otwieramy szerzej drzwi dla polskiego oferenta.

umieć się wyróżnić W przypadku żywności bardzo często przeszkodą w promowaniu tego co polskie jest polityka konkurowania naszych wytwórców niskimi cenami i niskimi kosztami pracy. Niestety, nie zawsze dobrze wpływa to na jakość wyprodukowanych w Polsce wyrobów. Na szczęście nie zawsze tak jest, a pozytywnym przykładem wysokiej jakości artykułów „made in Poland” jest chociażby żywność ekologiczna. Już dziś możemy pochwalić się członkostwem w Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego i 36 produktami tradycyjnymi zarejestrowanymi w UE. Wartość krajowego rynku żywności ekologicznej wciąż rośnie i przekroczyła już 770 mln zł. Należy jednak zaznaczyć, że to wciąż mniej niż 1 proc. ogólnego rynku spożywczego w Polsce i do standardów zachodnioeuropejskich – które oscylują w granicach 2–6 proc. – wciąż nam jeszcze daleko. Warto jednak pamiętać o tym przykładzie, gdyż w globalnej gospodarce i na jednolitym rynku trzeba umieć się wyróżniać. Najlepiej to robić poprzez dobrze rozpoznawalne i konkurencyjne produkty. Sztandarowe firmy, narodowe specjalności, tradycyjne wyroby czy słynne regiony to niewątpliwie najlepsze atuty każdej gospodarki i droga do właściwie pojmowanego patriotyzmu gospodarczego.

tadeusz zagórski PREZES NACZELNEJ RADY ZRZeSZeń HANDLU I USłUG

październik 2015 Życie Handlowe

21


fakty i opinie

strategie

Selgros rozpycha się w stolicy Warszawska hala Selgros Cash&Carry przy ul. Połczyńskiej rozpoczyna nowe życie. Po dekadzie działalności przeszła gruntowną modernizację i ponownie otworzyła swoje podwoje. To najprawdopodobniej wstęp do przyszłorocznych inwestycji szwajcarskiej sieci w stolicy.

H

urtownia przy Połczyńskiej to obecnie jeden z dwóch obiektów posiadanych przez Selgros w Warszawie. Trzy lata wcześniej podobną modernizację przeszła hala na Białołęce, ulokowana przy ul. Przylesie. Jednak według opinii Cezarego Furmanowicza, szefa marketingu sieci Selgros w Polsce, potencjał stolicy jest znacznie większy.

Trzecia hala w stolicy – Naszym zdaniem w Warszawie jest jeszcze miejsce na dwie hale naszej sieci – mówi. Do tej pory stołeczna inwestycja nie była jednak priorytetowa. – Obecnie sytuacja rynkowa się zmieniła. Wiele wskazuje na to, że budowa jednej z tych hal zostanie przyspieszona i ruszy w 2016 roku – dodaje Cezary Furmanowicz. Na razie jednak firma nie chce ujawniać ani kosztów, ani lokalizacji swojego trzeciego stołecz-

nego obiektu. Można je tylko szacować na podstawie innych inwestycji operatora. Wiadomo, że renowacja już działających hal Selgors pochłania od 10 do 15 mln zł. Zaś budowa nowej, jak np. otwartej w ubiegłym roku w Lublinie, to wydatek rzędu 80 mln złotych.

Duży wzrost obrotów Modernizacja i remodeling hali przy ul. Połczyńskiej przebiegły zgodnie z nowymi standardami sieci, które zakładają jak najlepsze dostosowanie się do oczekiwań osób odwiedzających hurtownię. – Poszczególne działy są obecnie bardziej otwarte, a sam układ hali stał się przejrzysty dla kupujących. Klienci chcą, aby produkty był dobrze wyeksponowane, dlatego zmieniliśmy również ułożenie asortymentu – mówi Emilia Pomianowska, dyrektor hali Selgros przy ul. Połczyńskiej. W zmodernizowanym obiekcie nie mogło zabraknąć nowych, roz-

Dwie marki operatora 1 października Selgros sp. z o.o. zmienił nazwę na Transgourmet Polska sp. z o.o. Od tej pory firma będzie również zarządzać dwiema markami. Selgros, jak dotychczas, będzie brandem hal typu Cash&Carry, natomiast nowa na naszym rynku marka Transgourmet związana będzie z uruchamianą właśnie przez operatora działalnością, nakierowaną wyłącznie na

22

działające w dużej skali firmy gastronomiczne, jak np. sieci hoteli. Transgourmet świadczyć im ma usługi w formie dowozu towarów ze specjalnie do tego celu przeznaczonych centrów logistycznych. Pierwsze takie centrum już powstało w Ożarowie pod Warszawą. Będzie ono obsługiwało klientów w województwach mazowieckim i łódzkim.

Życie Handlowe październik 2015

budowanych stoisk z artykułami świeżymi – zwłaszcza z rybami i owocami morza. Są one sukcesywnie uruchamiane we wszystkich halach sieci w trakcie ich modernizacji. O tym, jak ważne są one dla dalszego rozwoju sieci, świadczą chociażby dane dotyczące hali na warszawskiej Białołęce. – Od czasu jej zmodernizowania trzy lata temu notujemy rokrocznie ponad 40-procentowe wzrosty obrotów na samym dziale ze świeżymi produktami – mówił podczas konferencji prasowej poświęconej ponownemu otwarciu obiektu przy Połczyńskiej szef białołęckiego Selgrosu Mirosław Pieterusiński. Nie krył, że rozbudowany dział z produktami świeżymi przyczynił się również do poszerzeniu bazy klientów. – W ujęciu rok do roku możemy mówić o co najmniej 10-procentowym wzroście liczby odwiedzających – dodał. Potwierdza to Cezary Furmanowicz, według którego klientów

odwiedzających nowe hurtownie Selgros szczególnie cieszy właśnie dostępność szerokiej gamy świeżych produktów, w tym ryb i owoców morza. – One są naprawdę wysokiej jakości. Logistyczny proces ich dostarczania z łowisk bezpośrednio do naszych hal nie przekracza 72 godzin – podkreśla dyrektor działu marketingu.

Blisko finiszu Obiekt przy ul. Połczyńskiej jest już ósmym, który przeszedł gruntowną modernizację w ostatnich czterech latach. Obecnie w Polsce funkcjonuje 16 hal Selgros z dwudziestu, które docelowo firma planuje otworzyć w naszym kraju. Siedemnasta po remodelingu zostanie uruchomiona jeszcze w tym roku w Radomiu. Natomiast na przyszły rok, poza budową trzeciego obiektu w stolicy, firma planuje też przeprowadzenie remodelingu hurtowni w Białymstoku i w Gdańsku.



regiony

raport

białystok

z regionu

województwo podlaskie

Handlowa ostoja polskości Rodzimy handel na Podlasiu trzyma się bardzo mocno, powstają coraz to nowe polskie sklepy. Cenią je mieszkańcy regionu, przedkładając coraz częściej nad zachodnie dyskonty.

H

asło wspierania tego, co polskie, jest na ustach niejednego handlowca z Podlasia. Jednak realną łyżką dziegciu w tej werbalnej beczce miodu jest bardzo mocna w regionie pozycja zagranicznych hurtowni. Współpracuje z nimi, zwłaszcza

24

z Eurocashem, bardzo duża grupa tutejszych detalistów. – Liczy się cena – tłumaczą swoje decyzje.

polskie dobre w teorii Właściciele podlaskich sklepów, jak wszyscy detaliści w Polsce, narzekają na obcy kapitał i wszechobecne dyskonty.

Życie Handlowe październik 2015

W trakcie wrześniowych targów spożywczych w Białymstoku zabierający głos w trakcie panelu dyskusyjnego domagali się od władz miasta większych inicjatyw, które mogłyby pozwolić im na chociażby równorzędną walkę z Biedronką czy Lidlem. – Nie może być tak, że firma ma centralę za granicą, a podatków właściwie wcale nie płaci, bo ciągle inwestuje. A i tak jest hołubiona, chyba za samą markę, przez urzędników – gorączkował się detalista z małej miejscowości koło Suwałk. Przyjechał na regionalne targi po dobry, polski towar.

– Szczególnie zależy mi na krajowych produktach, najchętniej z naszego regionu – deklarował. Wypowiedzi w podobnym tonie podczas naszej podróży po regionie usłyszeliśmy wiele. Jednak praktyka życia codziennego potrafi wyglądać zupełnie inaczej. Wielu właścicieli sklepów przyznaje, że finalnie zaopatrują się w hurtowniach z zachodnim kapitałem. Potwierdzają to też lokalni dystrybutorzy. – Na koniec przegrywamy ceną, na przykład o 1 grosz na butelce piwa – mówi właściciel jednej z hurtowni. I do-


PoDlaskie

PGk dystrybucja oferuje zestawy imprezowe

powiada: – Czy warto oddawać pieniądze obcemu kapitałowi, który wyprowadzi je za granicę? Wszyscy właściciele sklepów muszą zrozumieć, że kupując w polskiej firmie, wspierają polską gospodarkę czy szkolnictwo.

bastion w lesie Mimo to na tle całej Polski Podlasie może uchodzić za jeden z ostatnich bastionów rodzimego handlu. Dobrze to ilustruje przykład marketu Czerwona Jarzębina na nowym podbiałostockim osiedlu Ignatki. Nowoczesne wielorodzinne domy w otoczeniu starego lasu przyciągnęły bogatych, w przeważającej części młodych ludzi, którzy mają pieniądze na duże zakupy. Mieszkańcy większości

28

takich osiedli w kraju w artykuły spożywcze zaopatrują się w Biedronce, Lidlu czy Tesco. Ale nie na Podlasiu. Tutaj króluje polski supermarket z dużym parkingiem i przeszkoloną obsługą, która w krótkim czasie wypracowała wyższe standardy niż zagraniczna konkurencja. A w utrzymaniu biznesu pomagają polskie hurtownie, które towar są w stanie dowieźć nawet w godzinę po zamówieniu.

apteczki zakonników Ogólnopolska sieć Sklepów Benedyktyńskich posiada na Podlasiu tylko jeden punkt, w centrum Białegostoku. – Na razie nie mamy w planach nowej dużej placówki na tym terenie. Ale nawiązaliśmy współpracę z siecią Aptek św. Brunona i będziemy także na Podlasiu i Mazurach, łącznie w 19 punktach – opowiada Marek Lipiński, prezes firmy Benedictus Memes, zarządzającej siecią sklepów własnych i partnerskich. W aptekach znajdą się półki z wybranym asortymentem, zwane Apteczkami Benedyktyńskimi. – To wybrane, chętnie kupowane przez klientów produkty, między innymi suplementy diety czy syropy. Znajduje się wśród nich nasz najczęściej nagradzany wyrób, czyli Omega 3-6-9, przygotowany z estrów etylowych oleju lnianego – zachęca Marek Lipiński. Sklepy Benedyktyńskie to obecnie kilkadziesiąt placówek,

Podlascy detaliści chcą stworzyć wzorcowe sklepy

30

1,2 mln

– tyle osób mieszka w województwie podlaskim ale także m.in. półki z produktami na 19 stacjach benzynowych na Pomorzu. – Ciągle się rozwijamy, w październiku uruchomimy kolejne cztery placówki, a także firmową kawiarnię – dodaje prezes Benedictus Memes.

spółdzielczość z podlasia Gastronomii nie odpuszcza również PSS Społem Białystok. Spółdzielnia zarządza centrum gastronomiczno-konferencyjno-bankietowym Astoria oraz trzema barami. W tym roku uruchomiła nowy bar szybkiej obsługi o powierzchni ok. 700 mkw. Jednak trzon działalności PSS-u stanowi detal. Na majątek spółdzielców składa się: 12 supermarketów, dwa sklepy delikatesowe, 14 osiedlowych oraz po dwa sklepy mięsno-wędliniarskie i oferujące sprzęt agd. Do tego dochodzą również dwa domy handlowe (łączna powierzchnia placówek wynosi ponad 29 tys. mkw.). Wszystkie działają pod marką Społem. – Do tej pory nie prowadziliśmy współpracy z żadną siecią

franczyzową i nie mamy takich planów na przyszłość – wyjaśnia Janusz Kulesza, pierwszy zastępca prezesa PSS Społem w Białymstoku. – Zaopatrzenie sklepom w głównej mierze zapewniają własne hurtownie: spożywcza, nabiałowa, alkoholowa i chemiczna. Dostawy do nich są realizowane na podstawie umów bezpośrednich z producentami – dodaje. W tym roku białostocki potentat uruchomił już jeden supermarket (tysiąc metrów powierzchni), otwarcie kolejnego zaplanowano na listopad. – W najbliższych latach chcemy rozbudować sieci sklepów oraz barów gastronomicznych. Mamy własne piekarnie, ciastkarnię, zakład przetwórstwa mięsnego i zakład produkcji wyrobów garmażeryjnych. Dlatego też ważne jest zwiększanie sprzedaży naszych wyrobów odbiorcom zewnętrznym – dodaje Janusz Kulesza. Dodajmy, że PSS Społem Białystok zatrudnia 1,6 tys. osób, a jej obrót za rok 2014 wyniósł ponad 347 mln zł netto. MARIUSZ POLIT

październik 2015 Życie Handlowe

25


regiony

handlowe inicjatywy

Przetargi co poniedziałek

Twarde negocjacje z dostawcami i dopieszczanie klientów. Taka strategia powoduje, że Andrzej Kieda i Arkadiusz Gregorczuk mają już dziesięć sklepów. I nie zamierzają na tym poprzestać.

O

baj podlascy handlowcy wyznają starą zasadę, że klient jest najważniejszy. Gdy pytamy ich, co to oznacza w praktyce i co zrobić, aby był on zadowolony z wizyty w sklepie, wcale nie tracą rezonu. – Zaproponować mu cenę, jakiej nie znajdzie nigdzie w okolicy – mówią zgodnie.

Retro co miesiąc

można uzyskać z tego tytułu, też są tutaj najwyższe, choć nie chcę podawać konkretnych liczb. Drugą ważną sprawą są comiesięczne spotkania z zarządem Chortenu. To jest bardzo istotne, bo możemy na bieżąco omówić wszelkie sprawy, to, co nas boli czy też to, co uważamy, że należałoby szybko zmienić – chwali organizację Andrzej Kieda.

Andrzej Kieda i Arkadiusz Gregorczuk nie są detalistami całkowicie niezależnymi. Pięć lat temu ze swoimi sklepami (m.in. w Białymstoku, Czarnej Białostockiej, Zambrowie) dołączyli do Grupy Chorten. – To ta grupa obecnie oferuje najlepsze warunki. Weźmy chociażby wypłacane w cyklach miesięcznych retro. Sumy, jakie

26

Życie Handlowe październik 2015

Wcześniej detalista współpracował z Siecią Handlową Eden. – Dziś już mam porównanie i powiem, że w tamtej organizacji na przykład spotkania z detalistami organizowano raz do roku, a czasem nawet rzadziej – wspomina.

Cykliczna giełda cen Większość towaru detaliści zamawiają poprzez hurtownie

i producentów zrzeszonych w Grupie Chorten (obecnie jest ich ok. 400). – Bierzemy od tych dostawców, którzy są nam w stanie zaoferować najlepszą cenę. Nie pamiętam nawet, jakie to firmy, bo jest ich zbyt wiele. Ostatnio jednak furorę w naszych sklepach robią produkty Z Podlaskiej Spiżarni, czyli marki własnej Chortenu. To naprawdę świetne wędliny

Joanna Snopko kierowniczka działu mięsno-wędliniarskiego w sklepie Delikatesy Premium Plus przy ul. Pietkiewicza w Białymstoku

Wędliny z hurtowni Al Ba – Wędliny i mięso są bardzo ważne w koszyku zakupowym naszych klientów. Niemal na każdym paragonie widnieją towary z mojego działu. Zaopatrujemy się w Podlaskim Centrum Mięsnym Al Ba, dostarcza nam ono praktycznie wszystkie produkty. Czasem także z hurtowni Panda czy Bruno Tassi. A klienci w ostatnim czasie najchętniej kupują markę Swojscy.


PODLASKIE i przetwory, klienci chętnie po nie wracają – reklamuje brand Andrzej Kieda. Wspólnicy ciekawie zorganizowali zaopatrzenie półki z alkoholami, jak wiadomo, bardzo ważnej w sklepach osiedlowych (takie w większości prowadzą). – W każdy poniedziałek zapraszamy przedstawicieli handlowych firm alkoholowych na spotkanie. Zostawiają nam ofertę ceny, w jakiej są w stanie sprzedać nam towar. Wybieramy oczywiście najtańszą – uśmiecha się detalista. – Przetargi urządzamy także na inne produkty, ale już nieco rzadziej. Z danych z komputera wynika, że najczęściej przetargi na alkohol wygrywa Eurocash Dystrybucja – dodaje Karolina Hajduczenia, kierowniczka sklepu Delikatesy Premium Plus (należącego do Andrzeja Kiedy). – Najważniejszymi dostawcami do naszego sklepu są: Tradis (ogólna spożywka), Def, PGK Dystrybucja

(piwo). Świeże owoce i warzywa zamawiamy w hurtowni Tag Białystok – uzupełnia informacje Karolina Hajduczenia. Mariusz Polit

10 – tyle sklepów

prowadzą Andrzej Kieda i Arkadiusz Gregorczuk

REKLAMA

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Andrzej Kieda współwłaściciel dziesięciu sklepów (razem z Arkadiuszem Gregorczukiem)

Dwie dekady w branży – W branży działam już od 20 lat. Zaczynałem jako doradca handlowy w firmie, znam więc od podszewki wszelkie sposoby na wstawianie towarów do sklepów. Dlatego ze mną nie jest łatwo. Przedstawiciele handlowi muszą zaproponować naprawdę dobre warunki, a to się przekłada na dobre ceny. Poza tym, im więcej towaru kupujemy, tym są one atrakcyjniejsze. Dlatego między innymi połączyliśmy siły z Arkiem.


regiony

handlowe inicjatywy

PGK Dystrybucja oferuje

W obecnych czasach nie wystarczy dobra cena, szybki transport czy nawet sympatyczny przedstawiciel handlowy. Potrzeba dodatkowych zachęt, aby sprzedać towar. Kilka tego typu sposobów podpatrzyliśmy w jednej z białostockich hurtowni.

F

irma PGK Dystrybucja ma oddziały w Suchowoli i Wasilkowie (przedmieścia Białegostoku). Specjalizuje się w sprzedaży piw i napojów.

Wioletta Świenc, kierownik ds. sprzedaży w hurtowni PGK Dystrybucja z Białegostoku:

Mamy koncesję także na detal – Większość naszych klientów to sklepy i gastronomia, te firmy zamawiają dowóz towaru

28

Historia firmy zaczęła się na początku lat 90., gdy państwo Żłobikowscy uruchomili w miejscowości Suchowola przy ruchliwej drodze krajowej nr 80 sklep spożywczy. na miejsce. Ale mamy też grupę odbiorców, która chce odwiedzić naszą hurtownię i osobiście dobrać towar. Tych jest już jednak coraz mniej. PGK Dystrybucja posiada też koncesję na sprzedaż detaliczną, możemy więc także wystawiać paragony. Zdarzają się klienci, którzy przychodzą po skrzynkę piwa czy zgrzewki wody marki, której akurat nie ma w żadnym pobliskim sklepie. Ludzie kupują także beczki z piwem na sztuki. Bywa, że sprzedajemy piwo na sztuki, ale tylko w przypadku, gdy skrzynka czy zgrzewka jest zdekompletowana.

Życie Handlowe październik 2015

– Szybko, już po roku, została utworzona mała hurtownia. Okazało się, że popyt na zakupy wśród właścicieli placówek spożywczo-przemysłowych rośnie szybciej niż obrót w sklepie. Ludzie na wsiach i w małych miasteczkach prowadzili wiele takich biznesów, utrzymując rodziny i zapewniając pracę dzieciom oraz innym mieszkańcom. Dziś to my jesteśmy kontynuatorami pomysłu naszych rodziców – opowiada Piotr Żłobikowski, wiceprezes PGK Dystrybucja.

Selekcja kategorii Do końca 2014 roku hurtownia działała pod szyldem Plams, oferując standardowy asortyment spożywczy. – Mieliśmy większość produktów, sprzedawanych w sklepach. Ale zauważyliśmy, że potrzebna jest specjalizacja, bo

tylko w ten sposób mogliśmy umocnić naszą pozycję na tle zagranicznej konkurencji – mówi pan Piotr. – Dlatego dziś sprzedajemy przede wszystkim piwo, wody, napoje, soki i wina – dodaje. Ważną grupę towarów stanowią lokalne wyroby, m.in. Spółdzielni Produkcyjno-Handlowej Krynka czy też firmy Betex z Knyszyna (napoje, syropy i wody). – Dobrze sprzedają się także produkty z małych browarów. Obecnie w ofercie mamy na przykład sześć rodzajów piwa z Browaru Namysłów. Prawie każdy klient je zamawia – dodaje Wioletta Świenc, kierownik ds. sprzedaży w hurtowni PGK Dystrybucja.

Meble na weekend Dystrybutor piwa, aby być konkurencyjny, musi wyróżniać się niestandardowymi


PODLASKIE

zestawy imprezowe 500

– do tylu detalistów PGK Dystrybucja regularnie dostarcza towar usługami. – Żadna z białostockich hurtowni, czy to Eurocash, czy inni, nie świadczy usługi wypożyczania zestawów imprezowych – opowiada z zapałem Wioletta Świenc. – Klienci są zadziwieni, bo kompletny zestaw można mieć właściwie za darmo. Trzeba tylko u nas kupić towar na tę imprezę, czyli najczęściej piwo i napoje – uściśla kierownik ds. sprzedaży w hurtowni PGK Dystrybucja. W zamian organizator dostaje ławki, stoły, parasole oraz rollbary do nalewania piwa. REKLAMA

Potrzebny jest jeszcze specjalny gaz, który podłącza się do rollbaru. Trzeba go oddzielnie dokupić (jest także w hurtowni). – W sezonie zestawy są cały czas w terenie, wypożyczają je firmy, osoby prywatne, a nawet urzędy na imprezy plenerowe – mówi pani Wioletta.

Dowóz w każdej chwili PGK Dystrybucja od tego roku działa pod nową nazwą, jednak większość klientów kojarzy firmę jeszcze z marką Plams. – Sprawdzę w komputerze, co bierzemy z PGK. Pamiętam, że wcześniej sklep zamawiał sporo ogólnej spożywki z tej firmy, ale teraz, gdy zawęzili asortyment, już nie pamiętam, czy kupujemy coś poza piwem – mówi Agnieszka Puchalska, pracownik biurowy około 500-metrowego marketu Czerwona Jarzębina, zlokalizowanego na nowym osiedlu Ignatki na obrzeżach Białegostoku. To Puchalska dba o to, aby na półkach nie zabrakło towaru. Program komputerowy wykazał, że PGK dostarcza

do Czerwonej Jarzębiny tylko piwo, ale za to w dużych ilościach i bardzo często. – Specjalizacja powoduje, że mamy bardzo dobre ceny i szybki transport. Do większości sklepów dostarczamy towar dwa razy w tygodniu, w ciągu 24 godzin po zamówieniu – opowiada Piotr Żłobikowski. Gdy jest taka potrzeba, zamówienie dojedzie do sklepu w ciągu kilku godzin. Nie ma z tym problemu, bo PGK Dystrybucja posiada własny transport – Ciężarówki to tylko marka DAF, a dostawczaki mamy z Forda – precyzuje wiceprezes hurtowni. Specjalizacja nawet w transporcie ma znaczenie. – Istotną rolę w utrzymaniu samochodów gra serwis. Zrezygnowaliśmy z autoryzowanych warsztatów na rzecz niezależnych, ale wyspecjalizowanych w konkretnych markach. Są po prostu dużo tańsze, a także bardzo dobrze zorganizowane – tłumaczy Piotr Żłobikowski. Mariusz Polit

Agnieszka Puchalska, pracownik marketu Czerwona Jarzębina, zlokalizowanego na osiedlu Ignatki na obrzeżach Białegostoku

Czerwona Jarzębina kupuje piwo – Hurtownia PGK Dystrybucja to jeden z naszych stałych dostawców, w ostatnim czasie kupujemy od nich naprawdę sporo piwa. Towar z tej firmy bierzemy od momentu, gdy istnieje sklep, czyli od dwóch lat. Z firmą, należącą do rodziny Żłobikowskich, współpracowały także poprzednie placówki detaliczne, w których byłam zatrudniona. Oczywiście kontakt mamy przez przedstawiciela handlowego, który bardzo dba o to, aby towar był dostępny na bieżąco. Jeśli zdarza się, że czegoś zabraknie poza standardowymi dostawami, wystarczy jeden telefon i natychmiast realizowana jest nowa.


regiony

HanDloWe iniCjatyWy

Podlascy detaliści chcą stworzyć wzorcowe sklepy 830

– tyle sklepów należy do grupy Chorten

Cezary tomczak, wiceprezes Grupy Chorten (pierwszy z prawej)

Grupa Chorten bez problemu pozyskuje do sieci kolejne sklepy. Nic więc dziwnego, że podlascy detaliści ruszyli na podbój innych regionów kraju. Chcą też szkolić obecnych i przyszłych partnerów biznesowych w specjalnie do tego celu przeznaczonych placówkach. Na wrześniowych targach Chortenu w Białymstoku spotkaliśmy przedstawicieli Bać-Polu. Czy oznacza to, że szykujecie jakąś formę współpracy z rzeszowską Grupą? Cezary Tomczak, wiceprezes Grupy Chorten: – Wiem, że na rynku jest dużo plotek, że już ktoś kupuje Grupę Chorten, inwestuje w rozwój i tak dalej. To nieprawda. Nie rozmawiamy z nikim na temat sprzedaży. Każdy z udziałowców ma sklepy i wie, że taki układ jak obecnie jest najkorzystniejszy. Detaliści są u nas niezależni od wielkich czy małych hurtowni, bo mają do wyboru 400 dostawców. Nie jednego. A to powoduje, że mogą dobrać towar tani i odpowiedni dla ostatecznego klienta. Pan również jest właścicielem sklepu? – Jestem detalistą, mam trzy sklepy w Białymstoku. W firmie

30

Chorten udziały posiada 13 osób i wszystkie prowadzą placówki spożywcze. Dzięki temu znamy problemy właścicieli sklepów z własnego doświadczenia, łatwo nam też zrozumieć zmieniające się realia i zagrożenia np. ze strony dyskontów. Obecnie wszystkie sklepy w Grupie Chorten funkcjonują pod jednym szyldem, niezależnie, czy placówka ma 50, czy 500 metrów kwadratowych. Czy to się zmieni? – Myśleliśmy nad tym, ale na razie pozostanie tak, jak jest. Wszystkie sklepy będą miały logo Chorten, nie będzie na przykład MiniChortenów. Przymierzamy się za to do stworzenia placówek wzorcowych, w których moglibyśmy szkolić obecnych i przyszłych partnerów. Mamy już pomysł, gdzie one mogłyby powstać. Mamy też środki na tę inwestycję.

Życie Handlowe październik 2015

Rzeczywiście Grupa raczej na brak zainteresowania nie może narzekać. Sam mam okazję obserwować, jaką furorę robi Chorten na Mazowszu. – Faktycznie, ten oddział rozwija się bardzo dobrze, liczy obecnie 130 sklepów. Ale to jest odrębna spółka. Grupa Chorten dała jej swój szyld i ma w niej udziały, jest ona jednak własnością innych ludzi. W ubiegłym roku uruchomiliśmy Chorten Radom, który w 100 procentach należy do nas, w tamtym regionie mamy już 70 sklepów. Do sieci dołączają placówki nie tylko z ziemi radomskiej, ale także z Kielecczyzny i Lubelszczyzny.

Ostatnio głośno było o nawiązaniu przez was współpracy ze Stowarzyszeniem Kupców i Przedsiębiorców Polskich Elita z Wejherowa. – Ta umowa to był tylko przyczynek rozmów pomiędzy Elitą a Grupą Chorten. Detaliści należący do Elity mogą korzystać z wypracowanych przez nas warunków współpracy z hurtowniami, podobnie my z umów wynegocjowanych przez nich. Ale odległość z Wejherowa do Białegostoku jest dość duża i na razie niewiele zyskujemy na tym porozumieniu. Czy to oznacza, że Grupa Chorten będzie się rozwijała w stronę Pomorza? – Myślimy o rozwoju, ale w całkiem innym kierunku. Teraz zamierzamy wejść na ziemię łódzką. Jest w tym regionie kilka firm, które chcą z nami podjąć rozmowy. Dołączenie następnych sklepów pozwoli nam kupować towary od producentów w cenach znowu o kilka groszy niższych, co jest korzystne dla wszystkich partnerów Grupy Chorten. Gdy centrala kupuje taniej, tańsze produkty pojawiają się także w sklepie. Rozmawiał maRiusz Polit

Zamierzamy wejść na ziemię łódzką. Jest w tym regionie kilka firm, które chcą z nami podjąć rozmowy – mówi Cezary Tomczak, wiceprezes Grupy Chorten.



regiony

SIECI DETALICZNE

Dobra Passa na południu

Grupa Polskich Sklepów Passa zrzesza już pół setki franczyzobiorców. Sieć rozwija się na tyle prężnie, że do współpracy z nią garną się kolejni detaliści z Podkarpacia i Małopolski. Jednym z nich jest Grzegorz Wiktorski, nad którego placówką w Ustrzykach Dolnych szyld Passy wisi już od dwóch lat.

S

klep Grzegorza Wiktorskiego nie jest mały – liczy sobie 180 mkw. powierzchni. I choć jest to format bardzo atrakcyjny dla klientów, właścicielowi wcale nie jest łatwo ich utrzymać. Co prawda placówka pana Grzegorza znajduje się przy ulicy 1 Maja – jednej z ważniejszych arterii miasta – ale codziennie musi stawiać czoła kilku silnym rywalom. W niedalekim sąsiedztwie ulokowały się bowiem zarówno należące do Eurocashu Delikatesy Centrum, sklep podkarpackiej sieci Piotruś Pan, jak też duża, szpecąca krajobraz Biedronka.

32

Bogaty asortyment Fakt, że wszyscy walczą o lojalność klientów, to dla Grzegorza Wiktorskiego chleb powszedni. – Pomimo dużej konkurencji zarówno mieszkańcy Ustrzyk, jak i turyści, którzy szerszą falą napływają tu w okresie wakacyjnym lub podczas sezonu narciarskiego, lubią przychodzić do mojego sklepu. Średnia wartość paragonu wynosi około 15 zł – mówi. Spora w tym zasługa fachowej obsługi. – Zatrudniam w sumie 11 osób. Dzięki szkoleniom organizowanym przez Passę cały personel wie, jak zabiegać o zadowolenie klientów – dodaje. Właściciela sklepu dumą napawa również fakt, że jego placówka oferuje klientom bogaty wybór towarów. – Na półkach mamy aż 8 tysięcy SKU. To znacznie więcej niż kilka lat temu, gdy jeszcze nie byliśmy we franczyzie – mówi Wiktorski. Cieszy go też, że może oferować 15 produktów marki własnej Passa – głównie artykułów sypkich i chemicznych – dzięki którym jego placówka jest mocno konkurencyjna w stosunku do okolicznych sklepów. W walce o klienta pomocne są też comiesięczna gazetka promocyjna wydawana przez Grupę Passa oraz jej stała reklama w regionalnych rozgłośniach radiowych. W kwestii asortymentu warto dodać, że wymogiem sieci jest,

Życie Handlowe październik 2015

by 60 proc. było nabywane u wyznaczonych dostawców. – Hurtowni rekomendowanych przez franczyzodawcę jest około sześćdziesięciu – precyzuje właściciel ustrzyckiego sklepu, któremu jednak wystarcza współpraca tylko z częścią z nich. Detaliście udaje się też bez problemu wyrabiać założone przez franczyzodawcę normy obrotu na pochodzących ze wskazanych źródeł produktach. Dlatego może liczyć na atrakcyjne retro, które zmienia się w zależności od obrotów placówki.

Dobre relacje Przeszkolony personel, bogata oferta asortymentowa i wsparcie marketingowe to niejedyne atuty, które Grzegorz Wiktorski zawdzięcza przynależności do Passy. Detalistę cieszy również fakt, że przedstawiciele sieci szybko reagują na jego potrzeby

czy sugestie. Tak było na przykład z krajalnicą, którą sklep bez żadnego problemu otrzymał od franczyzodawcy na preferencyjnych warunkach. Wiktorski zaznacza, że Passa dba też o dobrą atmosferę współpracy i zachęca do nawiązywania kontaktów z innymi właścicielami sklepów należących do Grupy. – Sieć organizuje różnego typu kursy oraz wyjazdy integracyjne. Właśnie jutro wybieram się na szkolenie – mówi nam podczas rozmowy. Choć profesjonalizm sieci jest dla pana Grzegorza niezwykle ważny, jednak – jak sam przyznaje – nie najważniejszy. – Najbardziej do Passy przekonało mnie to, że oferuje przejrzyste zasady współpracy. W obecnych czasach to naprawdę rzadkość – przekonuje. I zaraz dodaje, że jego umowa partnerska jest bardzo jasna i liczy zaledwie trzy strony. – A nie tak, jak w przypadku niektórych konkurentów, kilkadziesiąt i to jeszcze napisanych tak, że nie wiadomo, o co chodzi – mówi. Dlatego pytany o to, czy namówił kogoś do uczestnictwa w Grupie Passa, nie ukrywa, że tak. – Zachęciłem swojego kolegę. I też jest zadowolony – mówi pan Grzegorz. I dodaje, że jeśli miałby otwierać kolejną placówkę – nad czym się obecnie zastanawia – to tylko w Passie.

PASSA w liczbach Od kiedy na rynku

2011 rok

Ile posiada placówek

50

Zasięg działania

Podkarpacie, Małopolska

Roczne obroty sieci

8 mln zł

Średnia/Preferowana wielkość sklepu

150–300 mkw.

Przeciętna liczba SKU w sklepie

6000–20 000 Kontakt z siecią www.grupapassa.pl



Rynki 34

Temat numeru > 34 Sery żółte, topione, pleśniowe > 44 Kawa > 48 Debiuty > 52 Nowości > 54

Życie Handlowe październik 2015


temat numeru

Ziarna pachnące zyskiem

48

śWiĄteCZne PorZĄDki

Przekąska, która skusi kobiety

52

gruntowne sprzątanie preludium do świąt ▲ ▲

Wydatki związane z przygotowaniem Bożego Narodzenia Polacy rozkładają na dwa, a nawet trzy miesiące. Dzięki temu domowy budżet wytrzymuje zakupowe szaleństwo. Do jednych z pierwszych przedświątecznych zakupów zaliczają się środki i akcesoria do sprzętania.

październik 2015 Życie Handlowe

35


TEMAT NUMERU

ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI

T

aka to już nasza świecka tradycja, że jedne z najważniejszych, a już na pewno najbardziej rodzinnych świąt w roku chcemy spędzać w przyjemnej atmosferze, a na nią się składają nie tylko smakowite potrawy, ale też czysty i zadbany dom. Z tego powodu okres przed świętami Bożego Narodzenia to dobry czas dla sprzedaży środków czystości oraz akcesoriów do sprzątania.

Czas decyzji

Specjaliści od generalnych Wzmożony obrót dotyczy zarówno produktów najpopularniejszych, sprzedawanych w ciągu całego roku, jak i rzadziej używanych preparatów specjalistycznych, które zyskują najbardziej w okresie gruntownego sprzątania. – Uniwersalne środki, mające szerokie zastosowanie, zwykle wybierane są do codziennych, szybkich porządków. Specjalistyczne służą do utrzymania w czystości i dobrej kondycji

Zbliża się okres, gdy Polacy częściej i więcej gotują oraz pieką. Oznacza to, że klienci znacznie częściej rozglądają się za specjalistycznymi środkami do czyszczenia, np. piekarników, stali i metali szlachetnych, czy odkamieniania. konkretnych powierzchni i sprzętów gospodarstwa domowego. Nic dziwnego, że zapotrzebowanie na nie wzrasta w okresie przedświątecznym, kiedy większość konsumentów planuje gruntowne porządki – mówi Magdalena Szymanowska, junior marketing manager w Werner&Mertz Delta Polska. Popularność i coraz większa różnorodność w obrębie preparatów specjalnego przeznaczenia wynika też z faktu, że Polacy więcej inwestują w wykończenie oraz wyposażenie mieszkań i domów. Naturalne drewno, szkło, stal, skórzana tapicerka

czy naturalny kamień wymagają regularnego doczyszczanie i konserwacji, które warunkują ich estetyczny wygląd i przedłużają żywotność.

Podłogi w centrum uwagi Newralgiczną powierzchnią w domu jesienią i zimą stają się podłogi. Środki do ich mycia i pielęgnacji zdecydowanie lepiej sprzedają się w chłodniejszych okresach roku, szczególnie przed świętami, które w wielu domach kojarzone są nie tylko z zapachem pierników, ale i pasty do podłogi. Z deklaracji konsumentów wynika, że w pierwszej piątce najczęściej używanych marek środków do podłóg są: Ajax – 23 proc. wskazań, Sidolux – 18 proc., Pronto – 12 proc., Ludwik – 6 proc. i Floor – 5 proc. (źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014). Wśród preparatów do podłóg w ciągu całego roku dobrze sprzedają się płyny uniwersalne, sprawdzające się zarówno w czyszczeniu terakoty, jak i paneli. Przed świętami konsumenci częściej wybierają preparaty przeznaczone do podłóg z konkretnych materiaNajczęściej używane marki środków do czyszczenia podłóg Ajax

22,7%

Sidolux

18,2%

Pronto

12,1%

Ludwik

5,7%

Floor

4,8%

Mr. Proper

3,4%

Mr Muscle

3,4%

Agata

2,5%

Buwi

2,0%

Samlux – Libella

1,3%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

36

Życie Handlowe październik 2015

▲ ▲

Im mniejszy sklep, tym więcej wątpliwości, jak podzielić miejsce na półkach. Truizmem jest stwierdzenie, że zyski z przedświątecznego handlu w dużej mierze zależą od dobrze zaplanowanej oferty. Niemniej to są realne wyzwania dla detalisty. – Często właściciele sklepów stoją przed dylematem, czy wyeksponować bardziej produkty spożywcze, czy przemysłowe. W efekcie większość przykłada większą wagę do tej pierwszej grupy. Tymczasem każda kategoria ma swój czas. Najpierw rośnie sprzedaż produktów do sprzątania i detergentów, a później

artykułów spożywczych. Warto o tym pamiętać i rotacyjnie zmieniać ofertę oraz ekspozycje, przygotowując sklep do maksymalnego wykorzystania okresu przedświątecznego – podkreśla Łukasz Szczypka, dyrektor sprzedaży rynku krajowego w firmie Politan. Sieci handlowe wiedzą doskonale, że kto później przygotuje ofertę tematyczną, ten zarobi mniej. A jest o co walczyć, bo jak pokazują doświadczenia firmy Hal, w okresie przedświątecznym wzrost sprzedaży akcesoriów do sprzątania i środków czystości może sięgać nawet 100 proc. w stosunku do miesięcy letnich.



TEMAT NUMERU

ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI

W przedświątecznej gorączce zakupowej każda kategoria ma swój czas. Najpierw rośnie sprzedaż produktów do sprzątania, a później artykułów spożywczych. Warto o tym pamiętać i rotacyjnie zmieniać ofertę.

łów. Więcej uwagi przykładają także do wyglądu i pielęgnacji mebli. Produktami wysoce sezonowymi pozostają też płyny do mycia szyb. I choć przed Bożym Narodzeniem na mycie okien decyduje się mniej osób niż przez Wielkanocą, to również teraz nie powinno ich w sklepie zabraknąć. Na największe zainteresowanie ze strony klientów może tu liczyć marka Clin – wskazana jako używana najczęściej przez 1/3 badanych. Na kolejnych pozycjach plasują się: Mr Muscle – 11 proc., Ajax – blisko 11 proc., Windows Plus – 10 proc., Ludwik – 7 proc., Sidolux – 5 proc. i Lucek – 3 proc. (źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014).

Wszędzie czuć święta W okresie świątecznym częściej i więcej gotujemy oraz pieczemy, w związku z czym zauważalne jest zwiększone zapotrzebowanie na specjalistyczne środki do czyszczenia, np. piekarników, stali i metali szlachetnych, czy odkamieniania. – Wzrasta też sprzedaż środków do prania i odplamiania, szczególnie po świętach, kiedy po odejściu od stołów pierzemy obrusy i wywabiamy plamy powstałe podczas świętowania – wylicza Magdalena Szymanowska. Ze względu na prowadzone na

38

szeroką skalę przygotowania kulinarne, a potem już świąteczne biesiady, zwiększa się też popyt na płyny do mycia naczyń i tabletki do zmywarek. Produktami zdecydowanie całorocznymi, których sprzedaż znacząco wrasta jednak w okresie przedświątecznym, są też preparaty do toalet, zarówno płyny czy żele, jak i kostki do wc. W gronie najczęściej używanych środków do czyszczenia toalet na pierwszym miejscu wymieniane są produkty marki Domestos, które w sumie mają 37 proc. wskazań, a następnie: Bref i Tytan – po 9 proc., Dosia WC – 6 proc., WC Kaczka i Cilit – po 5 proc. oraz Najczęściej używane marki środków do pielęgnacji mebli Pronto

32,9%

Sidolux

7,6%

Fornit

5,8%

Kiwi Meblo

4,1%

Brait

3,1%

Cyprys

2,7%

Segment

2,6%

Gold Wax

2,3%

Claris

1,6%

Formeb

1,5%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

Życie Handlowe październik 2015

WC Harpic i Kret Żel, które jako stosowane z największą częstotliwością wymienia 4 proc. respondentów (źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014).

Ekologiczny trend Jednym ze sposobów wyróżnienia się na tle konkurencyjnych sklepów może być ustawienie na półce ekologicznych środków czystości. Moda na ekologię i zdrowe życie nasila się, w konsekwencji konsumenci nie tylko chętnie sięgają po organiczną bawełnę oraz naturalne produkty spożywcze, ale też wprowadzają zmiany w swoich zwyczajach, jeśli chodzi o utrzymanie w czystości mieszkań. Producenci również przyznają, że linie ekologiczne rozwijają się dynamicznie i zaczynają stanowić znaczący segment rynku chemii gospodarczej. – Przede wszystkim popularnością cieszą się produkty antyalergiczne, ekologiczne, a także antybakteryjne – mówi Jagoda Ćwik, specjalista ds. marketingu w firmie Gold Drop, która oferuje wysokiej jakości serię produktów ekologicznych Eco Line. W skład jej wchodzą: płyn do mycia szyb, płyn uniwersalny, płyn do mycia naczyń, płyn do WC, płyn do mycia urządzeń sanitarnych oraz mydełko w płynie. – Są to ekologiczne preparaty posiadające euro-

pejskie wyróżnienie (Ecolabel) – podkreśla Jagoda Ćwik. Ekologiczną marką w kategorii domowych środków czystości jest także Frosh z portfolio firmy Werner&Mertz Delta Polska.

Wygoda w cenie Konkurencja na rynku chemii gospodarczej jest coraz większa. Konsumenci mają zatem ogromny wybór asortymentu, także sygnowanego markami własnymi sieci handlowych, w bardzo zróżnicowanej cenie. Nie jest ona jednak jedynym i najważniejszym kryterium wyboru środków do sprzątania. – Rozwój rynku preparatów czyszczących w Polsce jest niezwykle dynamiczny pod względem zarówno receptur, jak i form podania preparatów. Polacy przywiązują coraz większą wagę do łatwości oraz wygody aplikacji produktu. Poszukają tych, które zapakowane są w funkcjonalne, a jednocześnie estetycznie wyglądające opakowania – mówi Magdalena Stankiewicz-Kanarek z Grupy Inco. Przed świętami, kiedy czeka nas cała masa obowiązków, skuteczne i przeprowadzone sprawnie porządki zdają się marzeniem, które na szczęście można zrealizować dzięki bogatej ofercie sklepów. Małgorzata Marszałek



temat numeru

śWiĄteCZne PorZĄDki

poszerz asortyment i zarabiaj na promocjach Święta to czas promocji – korzystnych tak dla konsumenta, jak i detalisty. To też dobra okazja do odświeżenia podstawowego asortymentu, zarówno poprzez wprowadzenie rynkowych nowości, jak i dodatkowe ekspozycje w różnych miejscach sklepu.

40

Życie Handlowe październik 2015


W

oferta szyta na miarę Dobierając przedświąteczną ofertę należy pamiętać nie tylko o szerszym niż zwykle asortymencie, ale też środkach czystości z serii limitowanych, np. tych o zapachach kojarzonych ze świętami Bożego Narodzenia. Jak podkreśla Magdalena Stankiewicz-Kanarek z Grupy Inco, promocje i produkty sezonowe pozytywnie wpływają na sprzedaż w każdym kanale dystrybucji. Dają one handlowcom możliwość zwiększenia wolumenu sprzedaży i zysku. Ofertę sklepu należy dopasować do okolicznych mieszkańców, czyli realnych klientów. Co innego zainteresuje osoby starsze, co innego rodziców małych dzieci (produkty do czyszczenia tapicerki i odplamiacze). Młodszy klient często jest bardziej spontaniczny,

a jego zarobki pozwalają mu nie trzymać się tak kurczowo miesięcznych limitów. Na pewno każdy mniejszy sklep osiedlowy powinien posiadać w ofercie pierwszej potrzeby produkty z tej kategorii, takie jak: płyn do mycia naczyń, płyn do szyb, płyn do podłóg czy środki do toalet. Nie może w nim też zabraknąć środków do prania i płukania tkanin. Preparaty do czyszczenia mebli, prania dywanów i tapicerki, czyszczenia stali nierdzewnej oraz sprzętów domowych to już nieco bardziej zaawansowany asortyment, który wymaga i większej powierzchni ekspozycyjnej, i bardziej zamożnego klienta.

w poszukiwaniu dodatkowego miejsca W okresie zwiększonego zapotrzebowania na środki czystości i akcesoria do sprzątania

Jesienny pik w sprzedaży płynów do mycia okien jest wydłużony w czasie. Zainteresowanie nimi zaczyna się już we wrześniu, kiedy konsumenci odświeżają mieszkania po okresie wakacyjnym, a następnie sukcesywnie wzrasta aż do grudnia. warto zastanowić się nad ich dobrą widocznością w sklepie. Zdecydowanie łatwiej budować dodatkowe ekspozycje w przypadku niewielkich akcesoriów, tym bardziej że sami producenci dostarczają detalistom gotowe rozwiązania.

▲ ▲

iększość Polaków zakupy przedświąteczne robi zgodnie z wcześniej przygotowaną listą. Bardzo często jednak do koszyka trafiają środki czystości i akcesoria do sprzątania, których na liście wcale nie było. Tym bardziej że oferta producentów i w jednym, i w drugim przypadku jest coraz szersza. Czasami klient nawet nie wie o specjalistycznych produktach do prania firanek czy delikatnych obrusów z koronką, ale jeśli natknie się na nie w sklepie, jest duże prawdopodobieństwo, że będzie chciał w nie zainwestować. W okresie generalnych porządków konsumenci chętnie sięgają po środki w powiększonych opakowaniach, zwłaszcza że wielu producentów w tym czasie organizuje tego rodzaju promocje.

REKLAMA

październik 2015 Życie Handlowe

41


TEMAT NUMERU

ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI

– Zapewniamy klientom atrakcyjne wizualnie stojaki kartonowe, które zmieszczą całą bogatą ofertę produktów do sprzątania marki Kolorado. Kolejnym ułatwieniem dla detalistów są wprowadzone w tym roku kolorowe kartony typu display na ścierki i zmywaki. Dzięki temu nie trzeba przekładać towaru na półkę, wystarczy wstawić estetyczny karton. Oprócz tego oferujemy plakaty z możliwością eksponowania bieżących promocji cenowych – mówi Tomasz Kaniewski, specjalista ds. marketingu w firmie Hal. Z kolei Politan (właściciel marek: Gosia, Amigos i Helios) w ramach oferty przedświątecznej proponuje kontrahentom kilka wariantów zatowarowanych ekspozytorów wraz z materiałami POS, które uatrakcyjnią sklepową ekspozycję. Właściciele sklepów w zależności od wielkości przestrzeni do zagospodarowania mogą wybierać spośród wypełnionych towarem standów lub wspólnie z przedstawicielami handlowymi producenta zbudować indywidualnie dostosowaną ekspozycję. Bartłomiej Szakiewicz, senior brand manager w firmie Sarantis, do której należy marka Jan Niezbędny, radzi, by do sprzedaży akcesoriów wykorzystywać końcówki regałów Najczęściej używane marki środków do mycia okien Clin

32,9%

Mr Muscle

11,4%

Ajax

10,8%

Window Plus

10,3%

Ludwik

6,9%

Sidolux

5,3%

Lucek

3,4%

Claris

2,1%

Tytan

2,0%

TAK!

1,4%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

42

oraz wprowadzać dodatkowe miejsca ekspozycji, jak standy, czy stosować promocje przy kasach. – Często o zmywaku czy ścierce przypominamy sobie w ostatnim momencie zakupów, dopiero widząc dany produkt. Warto też umieszczać podstawowe akcesoria do sprzątania w innych działach, wykorzystując krawaty czy standy, właśnie po to, aby w przedświątecznym szale zakupów przypomnieć konsumentowi także o tej kategorii – przekonuje ekspert z firmy Sarantis. W przypadku środków czystości nie jest to już takie proste, niemniej warto pokusić się o dodatkowe wyspy, a końcówki regałów przeznaczać na produkty bądź bardzo atrakcyjne cenowo, bądź specjalistyczne, których na co dzień w sklepie nie ma.

Rekomendacje producentów Sprzedaż preparatów do szyb jest mocno sezonowa, dwa widoczne wzrosty zainteresowania tą kategorią przypadają na czas Świąt Wielkanocnych i świąt Bożego Narodzenia. Przy czym jesienny pik jest znacznie bardziej wydłużony w czasie. Jak mówi Justyna Kędzierska-Skrzydlak, specjalista ds. komunikacji w Henklu, zainteresowanie płynami do mycia szyb zaczyna się już we wrześniu, kiedy konsumenci odświeżają mieszkania po okresie wakacyjnym, a następnie sukcesywnie wzrasta aż do grudnia. – W portfolio marki Clin (lidera na rynku produktów do mycia okien) pojawi się w okresie przedświątecznym wiele atrakcyjnych ofert promocyjnych – zapowiada Justyna Kędzierska-Skrzydlak, która dodaje, że szczególnym zainteresowaniem konsumentów zawsze cieszy się wariant Clin Windows and Glass o zapachu cytrynowym. W okresie przedświątecznym, podobnie jak przez cały rok, poszukiwane są płyny do mycia toalet, ale także środki

Życie Handlowe październik 2015

zapewniające higieniczną czystość i przyjemny zapach. Dlatego dużym powodzeniem cieszą się kostki do wc. W portfolio firmy Henkel znajduje się m.in. nowa zawieszka Bref Duo-Aktiv o zmienionym kształcie, która pasuje do każdej muszli toaletowej. – Teraz dodatkowo wyróżnia ją jeszcze skutecz-

Dobierając przedświąteczną ofertę należy pamiętać nie tylko o szerszym niż zwykle asortymencie, ale też środkach czystości z serii limitowanych, np. tych o zapachach kojarzonych z Bożym Narodzeniem. niejsza, bardziej skoncentrowana formuła. Dzięki temu łazienka jest higienicznie czysta, świeża i pięknie pachnie. Do dotychczasowej kolekcji tych zawieszek, składającej się z czterech wariantów zapachowych, dołączył Bref Duo-Aktiv z technologią Odor-Stop – mówi Justyna Kędzierska-Skrzydlak. Jagoda Ćwik, specjalista ds. marketingu w firmie Gold Drop, na czas przedświątecznych zakupów szczególnie poleca detalistom szybko rotujący płyn do naczyń Gold Cytrus w wersji cytrynowej o pojemności 1 litra, ponadto płyn do szyb Window Plus, płyny do podłóg i płyny uniwersalne pod marką Floor, a także podstawowe mleczko do czyszczenia Dix lub mleczko w sprayu do kuchni i łazienki Dix Professional. Linia Dix Professional obejmuje także preparaty do kabin prysznicowych, do grilla i kuchenek, do

fug oraz do usuwania kamienia i rdzy. Firma Gold Drop ma też krochmal Ługa oraz preparat do prasowania Ługa z proteinami, dzięki którym tkaniny nie ulegają niszczeniu, nie elektryzują się, są gładkie i delikatnie pachną. – Aby pięknie odświeżyć serwety, obrusy czy pościel przed świętami, proponujemy zastosować krochmal syntetyczny Ługa, który idealnie do tego się nadaje – mówi Jagoda Ćwik. Do sprzedażowych pewniaków należą też produkty marki Ludwik, której portfolio nieustannie się rozszerza, znacznie wykraczając poza sztandarowe płyny do mycia naczyń. – Pod koniec zeszłego roku do sklepów trafił nowy wariant płynu do mycia naczyń Ludwik, o świeżymi i urzekającym zapachu zielonego jabłuszka. Z myślą o osobach, które mają wrażliwą skórę stworzyliśmy hipoalergiczny wariant tego płynu. Na przełomie roku do sprzedaży wprowadziliśmy żelowe kapsułki do prania Ludwik w dwóch odmianach, do tkanin białych i kolorowych. Dzięki zastosowaniu skoncentrowanej formuły są one niezawodne w walce z plamami, a jednocześnie chronią tkaniny przed szarzeniem i utratą kolorów. Nadają praniu przyjemny, długotrwały zapach – zapewnia Magdalena Stankiewicz-Kanarek. Zanim jednak weźmiemy się za sprzątanie kuchni i łazienki albo pranie obrusów, często zaczynamy od udrożnienia rur. Tutaj niewątpliwym liderem jest Kret. – Marka Kret może pochwalić się rozbudowaną gamą preparatów, takich jak: żele, proszki i kostki – do spłuczki i wc. Nowością w portfolio jest linia Professional, która oferuje konsumentom zupełnie inny rodzaj żeli do wc. Oparte na kwasie mrówkowym, nie niszą one armatury, są bezpieczne dla zdrowia, a jednocześnie skutecznie usuwają osady i zabrudzenia – mówi Erna Grońska,


Do sprzedaży akcesoriów warto wykorzystywać końcówki regałów, wprowadzać dodatkowe ekspozycje, np. standy, czy stosować promocje przy kasach – radzi Bartłomiej Szakiewicz z firmy Sarantis. przedstawicielka produkującej Kreta firmy Global Cosmed. Ostatnim akcentem w przedświątecznych porządkach często jest podłoga. – W tym roku w naszej ofercie znajdują się powiększone formaty cenionych przez kupujących produktów marki Emsal w opakowaniach 750 ml + 250 ml gratis w różnych wariantach: do paneli, parkietu, drewna, kamienia i płytek ceramicznych – mówi Magdalen Szymanowska, junior marketing manager w Werner&Mertz Delta Polska. Do czyszczenia dywanów nasza rozmówczyni poleca produkty Emsal Tuba,

takie jak: szampon do dywanów, pianka do dywanów i tapicerek oraz odplamiacz.

Bez akcesoriów ani rusz Sprzątając Polacy coraz chętniej korzystają z wszelkiego rodzaju akcesoriów. – Popularnością cieszą się więc ścierki uniwersalne oraz z mikrofibry, dzięki którym łatwo umyjemy okna, lustra czy wytrzemy ręce i blat w kuchni – mówi Bartłomiej Szakiewicz. Prawdziwym przedświątecznym bestsellerem są jednak różnego rodzaju gąbki do zmywania. – Najlepiej sprzeda-

jącym się w Polsce produktem tego typu jest zmywak Jana Niezbędnego w opakowaniu zawierającym 5 sztuk, ale klienci chętnie sięgają również po Zmywak do delikatnych powierzchni, idealny do mycia patelni, kieliszków czy szklanek, Magiczną gąbkę, która pozwoli usunąć trudne zabrudzenia np. ze ścian, a ostatnio także po ściereczki nasączane, które pomagają szybko i sprawnie usunąć zabrudzenia bez konieczności prania i suszenia ścierki – wylicza ekspert z firmy Sarantis. W ofercie marki Jan Niezbędny można znaleźć także ściereczki: antybakteryjne, do mebli, do kuchni usuwające tłuszcz, do łazienki, do szyb oraz do podłogi. Jeśli powierzchnia sklepu na to pozwala, warto wprowadzić do oferty także mopy. Detaliści powinni też pamiętać, że

Najczęściej używane marki środków do czyszczenia toalet Domestos 24h

20,6%

Domestos Zero kamienia

9,7%

Bref

8,6%

Tytan

8,6%

Domestos 5 X

7,3%

Dosia WC

5,7%

WC Kaczka (Toilet Duck)

5,3%

Cillit do toalet

5,2%

WC Harpic

4,2%

Kret żel

4,1%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

w okresie przedświątecznym zdecydowanie wzrasta również sprzedaż rękawiczek gumowych. Małgorzata Marszałek

REKLAMA

październik 2015 Życie Handlowe

43


RYNKI

SERY Żółte, Topione, PLEŚNIOWE

Wybór między dobrym a lepszym

Sery to obowiązkowa pozycja w każdym sklepie. Topione i pleśniowe doskonale sprzedają się w formie konfekcjonowanej, zaś żółte – również w tradycyjnej, prowadzonej zza lady na wagę. Co prawda cechuje je nadal wrażliwość cenowa, jest ona jednak mniejsza niż kiedyś. 44

Życie Handlowe październik 2015

R

ynek serów żółtych, topionych i pleśniowych ewoluuje wraz ze zmianą upodobań i przyzwyczajeń kupujących. – Siłą kategorii i kluczem do sukcesu jest nieustanny rozwój oraz otwartość Polaków na nowości na półce. Aktualnie konsument wybiera między produktem dobrym a bardzo dobrym – mówi Jacek Wyrzykiewicz, PR & marketing services manager w Hochland Polska. Metamorfoza, jaka dokonuje się na rynku, ma również korzenie w zmianie samego podejścia do życia. – Zaczynamy dostrzegać coraz wyraźniejszy związek między jego jakością i długością a sposobem odżywiania. Obserwujemy coraz większą popularyzację zdrowego trybu życia. Naturalne, pożywne produkty, takie jak sery, są komplementarnym elementem tego trendu – zauważa Jacek Wyrzykiewicz, dodając, że według różnych statystyk w Polsce już 30–40 proc. osób czyta etykiety. Wraz z narastającym trendem prozdrowotnym Polacy stają się nie tylko coraz bardziej świadomymi, ale i coraz bardziej wybrednymi konsumentami. – To sprawia, że do ich koszyka zakupowego coraz częściej trafiają produkty niekoniecznie najtańsze, ale za to najlepsze jakościowo. Niewątpliwy wpływ na ten fakt ma także kulinarne szaleństwo, które pojawiło się wraz z telewizyjnymi programami tego typu. Każdy chce być domowym „master szefem”, każdy chce mieć swoje popisowe danie. Aby jednak je stworzyć, trzeba nie tylko wykazać się znajomością sztuki kulinarnej, ale także użyć najlepszych składników – zaznacza Aneta Będkowska, kierownik biura marketingu i współpracy z klientem w firmie Sertop. To wszystko sprawia, że rośnie znaczenie marki i przekłada się na świadomość, że dobry ser musi kosztować więcej niż produkt niższej jakości czy jedynie wyrób seropodobny.


Dziury to nie wszystko

Najczęściej spożywane marki serów żółtych Mlekovita

16,9%

Hochland

15,6%

OSM Włoszczowa

8,7%

Warmia

6,6%

Mlekpol

6,1%

OSM Łowicz

5,6%

President

4,2%

Bakoma

4,2%

OSM Ryki

4,1%

Rolmlecz

3,2%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

Kasztelan – bezlaktozowy ser rodzaju holenderskiego, w plastrach, w wersji klasycznej i śmietankowej oferowany przez OSM Sierpc. Nie jest to jednak jedyna propozycja odpowiadająca na potrzeby tej grupy REKLAMA

odbiorców. Joanna Kołodyńska przypomina, że dobrej jakości dojrzewające sery żółte generalnie zawierają śladowe ilości laktozy, dlatego często sięgają po nie konsumenci z nietolerancją na ten cukier.

Jeszcze wyższa półka to sery długodojrzewające, które coraz częściej pojawiają się w ofercie producentów i pozycjonowane są w segmencie premium. – To oferta dla prawdziwych smakoszy, koneserów sera. Przykła-

▲ ▲

Zmiany dokonują się zarówno w kategoriach stosunkowo młodych, np. sery pleśniowe, jak i w tych z silnymi tradycjami. – Rynek serów żółtych od kilku lat ewoluuje. Do niedawna klienci kupując je kierowali się ceną i dzielili na te z dziurami i bez. Obecnie następuje na tym polu stopniowa przemiana. Zaczynamy obserwować pewien rodzaj mody na sery, a myślenie, że są one tylko do kanapek, powoli zanika – podkreśla Ewa Gromadzka, kierownik marketingu SM Mlekpol. To nie koniec zmian obserwowanych w kategorii serów żółtych. – Chociaż wciąż największym powodzeniem cieszą się typy dobrze znane, czyli gouda i edamski, konsumenci coraz chętniej sięgają po maasdamer, havarti i cheddar – mówi Joanna Kołodyńska, kierownik działu marketingu w firmie Mlekoma Dairy. Rośnie także zapotrzebowanie na odmiany wychodzące poza standardy. Wpływa na to nie tylko coraz większa wiedza Polaków na temat żywienia, ale także rozwój chorób cywilizacyjnych, w tym rosnący odsetek osób z nietolerancją laktozy. Odpowiedni dla tej grupy odbiorców jest na przykład


RYNKI

SERY Żółte, Topione, PLEŚNIOWE

Zainteresowanie serami pleśniowymi wśród Polaków wciąż rośnie. Nie są one już tylko urozmaiceniem deski serów, ale także dodatkiem do wielu potraw i sałatek. Przybywa również wielbicieli serów pleśniowych z nietypowymi dodatkami, jak na przykład suszone pomidory czy morele. dem jest nasz Senator, który występuje w dwóch odmianach: gouda i ementaler – mówi Ewa Gromadzka z Mlekpolu, dodając, że jest to świetna alternatywa dla bardzo drogich serów importowanych. Z danych Millward Brown wynika, że najczęściej spożywanymi markami serów żółtych są Mlekovita i Hochland, Najczęściej spożywane marki serów pleśniowych* Turek – Brie

5,1%

Turek – Camembert

5,0%

President – Camembert

4,6%

President – Brie

3,9%

Valbon – Camembert

2,8%

Valbon – Brie

2,4%

Lazur

2,3%

Sekret Mnicha – Brie

1,3%

Sekret Mnicha – Camembert

1,2%

Valbon – Bleu

1,0%

*wybrane ze wskazań dla grupy serów miękkich, do których należą także sery feta i mozzarella Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

46

mające odpowiednio 17 i 16 proc. wskazań. Dalej plasują się OSM Włoszczowa – 9 proc., Warmia i Mlekpol, które jako najczęściej jedzone wymienia ponad 6 proc. respondentów (źródło: badanie TGI, styczeń–grudzień 2014).

Tradycja w parze z nowoczesnością Wszechobecność serów w jadłospisie sprawia, że rosnąca popularność jednych nie wypiera z rynku innych. Do listy produktów „must have” umieszczanych w sklepowych bonetach od lat należą sery topione. Tym bardziej że ze względu na swój skład nadają się nie tylko do smarowania kanapek, ale także do zapiekania czy zagęszczania zup i sosów. Dane instytutu Millward Brown pokazują, że w tej kategorii bezapelacyjny prym wiodą propozycje firmy Hochland. Różne marki tego producenta (Mix Fit, Mixtett, Sortett, Tercett i inne) są wskazywane łącznie jako jedzone najczęściej przez 40 proc. respondentów (źródło: badanie TGI, styczeń–grudzień 2014). Sery topione wciąż zyskują nowe odsłony, a niektórzy producenci, tak jak np. firma Sertop, zbudowali na nich cały biznes. – Kategoria serów topio-

Życie Handlowe październik 2015

nych jest rozwojowa i cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Jej atutem jest szeroki asortyment dostępnych na rynku gramatur oraz smaków – ocenia Aneta Będkowska. Jak podkreśla, w tym ostatnim względzie Polacy są tradycjonalistami. – To dlatego w koszyku zakupowym najczęściej znajdują się serki topione wyprodukowane na bazie popularnych serów twardych, np. tylżycki czy gouda, oraz produkty z najbardziej lubianymi dodatkami smakowymi: szynką, szczypiorkiem i cebulką, słonecznikiem czy salami – wyjaśnia przedstawicielka firmy Sertop. Mimo tradycyjnego podejścia klientów do kategorii serów topionych i w tym segmencie widać powiew zmian – we wrześniu zszedł z taśmy produkcyjnej serek topiony camembert z linii Jak dawniej właśnie firmy Sertop. Hochland z kolei realizuje obecnie największą w historii firmy na polskim rynku akcję promocyjną towarzyszącą wprowadzeniu na rynek serów topionych Hochland w plastrach w nowej recepturze i nowych opakowaniach. – Komunikujemy na nich przede wszystkim tak ważne dla klientów cechy, jak brak konserwantów i staranny

dobór składników – mówi Jacek Wyrzykiewicz. Działania, które obejmą 5 tys. sklepów, potrwają do końca roku. W tym czasie wszystkie sery topione Hochland – w plastrach, krążkach, bloczkach oraz pudełkach – będą silnie wspierane marketingowo, m.in. poprzez różnorodne materiały POS (cenówki, listwy z przepisami, podstawki).

Pleśniowe coraz silniejsze Sery żółte i topione to nie tylko smaki naszego dzieciństwa, ale również dzieciństwa naszych mam i babć. Inaczej ma się sprawa w przypadku serów pleśniowych, które na dobre zadomowiły się w Polsce w ostatnim 20-leciu. Początkowo postrzegane jako kaprys najzamożniejszych lub osób o nietypowych gustach, dziś mają stałe miejsce w menu przeciętnego Kowalskiego. Podczas gdy sery z porostem pleśni, łagodniejsze w smaku, miały łatwiejsze zadanie i dość szybko znalazły wiernych odbiorców, ich „ostrzejsi” kuzyni, czyli sery z przerostem pleśni, początkowo „miały pod górkę”. Przeplatające się w produkcie zielone czy niebieskie żyłki budziły bowiem nieufność. Dziś sytuacja


camembert z morelami czy brie z suszonymi pomidorami. Według danych Millward Brown to właśnie Valbon wraz z markami Turek i President tworzą czołówkę najczęściej spożywanych serów pleśniowych (źródło: badanie TGI, styczeń–grudzień 2014).

Bliżej natury i wygody Najnowszym trendem w serowarstwie jest produkcja wyrobów bez konserwantów i bez azotanów. – Klienci szukają produktu z tzw. czystą etykietą. Pierwsze z nich pojawiały się na jogurtach. Teraz producenci sera, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klienta, zmieniają powoli technologię i dostosowują ją do potrzeb odbiorców – mówi Ewa Gromadzka. Zmienia się także waga różnych czynników zakupowych – dziś, poza ceną czy nowym rodzajem bądź smakiem sera, o wyborze coraz częściej przesądza wygoda użytkowania i nowoczesne opakowanie. – Dużym zainteresowaniem cieszą się plastry w opakowaniach otwórz-zamknij, ponieważ oprócz praktycznej formy podania i świetnego smaku doskonale się przechowują – wyjaśnia Joanna Kołodyńska. Pewne jest, że amatorzy serów żółtych, topionych i pleśniowych mogą spodziewać się w najbliższych latach kolejnych ciekawych propozycji ze strony rynku, a detaliści już muszą głowić się, jak zmieścić te wszystkie frykasy na sklepowych półkach. Urszula Chojnacka

Spośród serków topionych największym wzięciem cieszą się te wyprodukowane na bazie popularnych serów twardych, np. tylżyckiego czy goudy, oraz te z najbardziej lubianymi dodatkami: szynką, szczypiorkiem i cebulką czy salami.

REKLAMA

się zmieniła. Sery pleśniowe mają bogatą reprezentację na sklepowych półkach, a wielu z ich amatorów – równie bogatą wiedzę na temat różnic między poszczególnymi rodzajami. Te zmiany pociągają za sobą także przeobrażenia w handlu, czego przykładem są organizowane przez sieci handlowe specjalne akcje tematyczne, jak np. Tydzień Francuski w Lidlu, w czasie którego sieć proponowała klientom do wyboru ponad 30 oryginalnych serów francuskich, w tym cieszące się największą popularnością wśród naszych rodaków camembert i brie. Tego typu akcje z jednej strony pozwalają zapoznać się z nowymi markami czy rodzajami serów, a z drugiej nierzadko przekładają się na rozbudowę sklepowej półki na stałe – tak stało się np. z serami cremeux de normandie i coulommiers de carakter, które na tyle przypadły klientom do gustu, że wspomniana sieć dyskontów wprowadziła je do stałej sprzedaży. Zainteresowanie serami pleśniowymi w Polsce wciąż rośnie. – Cieszą się one popularnością znacznie większą niż choćby dwa lata temu. Świetnie sprawdzają się bowiem nie tylko jako urozmaicenie deski serów, ale także jako dodatek do wielu potraw i sałatek – zauważa przedstawicielka Mlekoma Dairy. Rośnie także grono wielbicieli serów pleśniowych z nietypowymi dodatkami. Do tej grupy należą propozycje z powiększającej się wciąż rodziny serów marki Valbon firmy Hochland, w tym


rynKi

kaWa

ziarna pachnące zyskiem

Kawa jest siódmą pod względem wartości kategorią spożywczą w Polsce. W ciągu całego roku najlepiej sprzedają się produkty z tzw. mainstreamu, czyli średniej półki cenowej. Jednak w okresie przedświątecznym warto zainwestować również w marki premium oraz zestawy prezentowe z kawą w roli głównej.

W

48

stabilną sprzedażą. Drugi pod tym względem jest segment kaw instant, którego wartość w tym momencie wynosi ponad 1 mld złotych. Jednak jego udział z roku na rok maleje (w porównaniu z zeszłym rokiem o 2 proc.). Segmenty takie jak miksy czy cappuccino systematycznie tracą na wartości. W stosunku do ubiegłego roku zanotowały spadek odpowiednio o 10 proc. i 8 proc. Jest to związane przede wszystkim z trendem przechodzenia do picia naturalnej kawy. Mimo dużej wartości rynku, handel kawą wcale nie jest dla detalistów łatwym kawałkiem chleba. – Przez kanał tradycyjny

Życie Handlowe październik 2015

najczęściej spożywane marki kawy naturalnej tchibo Family

9,2%

Jacobs Krönung

8,8%

prima Finezja

6,4%

Woseba

3,8%

MK Cafe premium

3,8%

Gala

3,7%

Maxwell house

2,9%

Jacobs Cronat Gold

2,8%

tchibo exclusive

2,3%

lavazza

2,2%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

przechodzi w tej chwili ok. 37 proc. wolumenu sprzedaży kaw palonych oraz ok. 20 proc. kaw rozpuszczalnych, jednak kanał ten z roku na rok traci na znaczeniu. Wynika to przede wszystkim ze zmniejszającej się liczby małych sklepów spożywczych, które są zastępowane najczęściej przez dyskonty – mówi Magdalena Wądołowska, specjalista ds. rozwoju biznesu w Tchibo. – Jako że handel małoformatowy nadal pozostaje jednym z najważniejszych kanałów zbytu dla segmentu kaw mielonych, to właśnie na nich małe i średnie sklepy spożywcze winny się skoncentrować. Detaliści powin-

▲ ▲

edług danych firmy badawczej Nielsen, udostępnionych nam przez firmę Tchibo, rynek kawy w Polsce wart jest ok. 3,2 mld złotych. Dane te nie uwzględniają jednak kawy pitej w kawiarniach, sprzedawanej na stacjach benzynowych, w internecie, sklepach specjalistycznych czy też poprzez hurtownie cash & carry. Po dodaniu tych kanałów dystrybucji wartość rynku wzrasta do ponad 5 mld złotych. Najmocniejszą pozycję ma segment kawy mielonej, który wartościowo stanowi ok. 50 proc. całego rynku i charakteryzuje się



RYNKI

kawa

ni zadbać o dostępność „must be brands” w kategorii, czyli przede wszystkim kaw marek Tchibo, Jacobs i Prima, oraz skupić się na małych gramaturach, czyli 100 g i 250 g – dodaje Magdalena Wądołowska.

W domu jak w kawiarni Od kilku lat można zaobserwować wzrost zainteresowanie konsumentów segmentem kaw ziarnistych. W tym dynamicznie rozwijającym się segmencie 61 proc. stanowią produkty z segmentów premium i superpremium. Polacy powoli stają się koneserami energetycznej używki, a przynajmniej są coraz bardziej świadomi wartości tego napoju, w tym kontekście, że akceptują produkty markowe o zdecydowanie wyższych cenach. Coraz częściej też próbują przenieść kawiarnianą kulturę picia smacznej, odpowiednio zaparzanej i podanej kawy do własnych domów. – Znaczący wzrost sprzedaży kaw ziarnistych to z pewnością wynik coraz większej popularności ekspresów z wbudowanym młynkiem. Aromat kawy parzonej ze świeżo mielonych ziaren jest niezwykle bogaty, co dla konsumentów o coraz

Handel małoformatowy pozostaje ważnym kanałem zbytu kaw mielonych i to właśnie na nich małe i średnie sklepy spożywcze powinny się skoncentrować. większej świadomości i wyższych wymaganiach jakościowych jest bardzo istotną kwestią – wyjaśnia Joanna Sobyra, kierownik ds. marketingu w firmie Segafredo Zanetti Poland. – Dla nas, jako firmy propagującej od lat kulturę parzenia prawdziwie włoskiego espresso, takie zjawisko jest potwierdzeniem, że i w Polsce przygotowywanie tego napoju zgodnie ze sztuką staje się powoli standardem nie tylko w kawiarniach, ale i w domach. Przekłada się to nie tylko na wzrost sprzedaży kaw ziarnistych, ale i większe zainteresowanie zróżnicowanymi kompozycjami mieszanek. Rośnie też zapotrzebowanie na opakowania w różnej gramaturze, dlatego dostarczamy kawę ziarnistą pakowaną po 250, 500 i 1000 gramów – mówi. Mimo coraz większej wiedzy na temat kawy, jej gatunek nie jest dla konsumentów głównym kryterium wyboru. W Polsce, jak i na całym świecie, królują dwa najbardziej popularne, czyli ara-

REKLAMA

Najczęściej spożywane marki kawy rozpuszczalnej Nescafé Classic

7,6%

Jacobs Krönung

4,0%

Jacobs Cronat Gold

3,7%

Tchibo Family

2,8%

Nescafé Gold

2,7%

Jacobs Velvet

2,3%

Maxwell House

2,3%

Nescafé Espresso

1,6%

Nescafé Sensazione Creme

1,6%

Mokate

1,4%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI styczeń–grudzień 2014

50

Życie Handlowe październik 2015

bica i robusta, na które według szacunków przypada aż 98 proc. globalnej produkcji kawy. Arabica jest gatunkiem zdecydowanie łagodniejszym, o niższym poziomie kofeiny, charakteryzującym się lekką kwaskowatością. Ziarna robusty z kolei można rozpoznać po gorzkawym smaku i dużo silniejszych właściwościach pobudzających. Większość kaw dostępnych na rynku to mieszanki obu tych gatunków w różnych proporcjach.

Natura wygrywa z wygodą? Kawa rozpuszczalna także niejedno ma imię. Jak podaje Magdalena Wądołowska, największą popularnością w tej kategorii cieszą się nieprzerwanie klasyczne kawy w granulkach. Zaraz po nich są kawy liofilizowane i w sumie na te dwa warianty przypada prawie 70 proc. sprzedaży. Trzecie miejsce zajmują kawy typu crema, na których powierzchni po zalaniu wodą tworzy się lekka pianka. Mają one charakterystyczny delikatny smak i aromat. Pozostałe typy – espresso, mild, kawy smakowe są po prostu wariantami liofilizowanych, granulowanych lub tych typu crema. Spadki sprzedaży mobilizują producentów do zwiększonej aktywności w tym segmencie. Przykładem są działania Tchibo, które zdecydowało się w tym roku na zmianę słoików na bardziej nowoczesne oraz na uruchomienie aktywności „Smakuj lato po swojemu” poświęconej właśnie kawom rozpuszczalnym. – Dzięki temu udało się nam nie tylko zahamować spadek naszych kaw w tym segmencie, ale także zwiększyć udziały rynkowe

i pobudzić rotację – mówi specjalista ds. rozwoju biznesu w tej firmie.

Kawa – niekawa Dla producentów kawy z kofeiną zbożowa to „jedynie” napój, niemniej większość konsumentów plasuje te produkty bardzo blisko siebie. Wartość rynku kawy zbożowej w Polsce szacowana jest obecnie na 80 mln zł. Produkty tego typu bardzo dobrze wpisują się we wszechobecny trend dbania o zdrowie. Na właściwościach prozdrowotnych koncentruje się obecnie ich przekaz marketingowy. Dla wielu konsumentów synonimem kawy zbożowej jest Inka. – Liderem rynkowym pozostaje Inka klasyczna, ceniona za smak, dobrą jakość i naturalny skład. Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów i zgodnie z silnym trendem zdrowego żywienia stworzona została linia Inki wzbogaconej w magnez, błonnik i wapń. Oferowane w niej kawy dostarczają organizmowi dodatkową dawkę składników, które Polacy zazwyczaj uzupełniają za pomocą tabletek. Linia zdobyła sobie duże uznanie konsumentów, poparte wynikami sprzedaży. Inka w saszetkach z orkiszem to nasza ostatnia nowość, którą z sukcesem wprowadzamy na rynek – mówi Sylwia Kulig, trade marketing manager w firmie Grana, która jest właścicielem marki Inka. Nasza rozmówczyni zachęca, by kawę zbożową eksponować na półce ze zdrową żywością. Przemawia za tym jej naturalny skład i potrzeby klientów, którzy w szczególny sposób zwracają uwagę na dietę, poszukując produktów dla siebie właśnie w takich miejscach w sklepie. Zresztą kultowa kawa zbożowa marki Inka występuje także w wersji bio.

Mainstream dobrze wyeksponowany Abstrahując od rodzajów kaw, zdecydowanie największym wolumenowo i wartościowo po-


W dynamicznie rozwijającym się segmencie kaw ziarnistych 61 proc. stanowią produkty z segmentów premium i superpremium.

Exclusive, Espresso czy Privat Kaffee, mające stałą rzeszę swoich wielbicieli – wylicza Magdalena Wądołowska. Podobną politykę prowadzi Segafredo Zanetti Poland. – Obserwując dotychczasowe wybory naszych klientów, staramy się konstruować ofertę zróżnicowaną nie tylko na poziomie smaku, ale i ceny. W naszym portfolio, obok kaw klasycznych, takich jak Espresso Casa, Emozioni czy Intermezzo, znaleźć więc można także mieszanki premium, np. Espresso Classico – mówi Joanna Sobyra.

Niebagatelny wpływ na rotację ma także odpowiednia ekspozycja kawy w sklepie. Jako że zakup produktów z tej kategorii jest w 70 proc. planowany, największa część kawy sprzedaje się z półki. W związku z tym powinna być ona ułożona w taki sposób, aby umożliwić klientowi jak najszybsze znalezienie ulubionego produktu. Dodatkowo należy pamiętać, aby w momencie wystawiania kawy na dodatkowej ekspozycji umieścić ją w odpowiednim miejscu. Przede wszystkim ekspozycja musi być wystawiona zgodnie ze ścieżką, jaką zwykle porusza się klient w sklepie. Oprócz tego musi być możliwie blisko kategorii kawy, czyli przy wejściu do alejki lub też przy kategoriach komplementarnych, takich jak słodycze czy pieczywo. W okresie przedświątecznym detaliści mają dodatkowe pole do popisu, ponieważ kawa, a także akcesoria oraz sprzęty do jej przygotowywania, są doskonałym pomysłem na prezent. Warto więc wzbogacić wówczas asortyment sklepu o zestawy prezentowe z kawami oraz funkcjonalnymi dodatkami. W ofercie Segafredo Zanetti Polska przygotowanej na ten czas znajdują się np. Emozioni z elegancką kafetierą lub Intermezzo ze szklanką do latte. W okresie przedświątecznym warto zadbać także o odpowiednią ekspozycję produktów w przestrzeni sklepowej. Aby wyróżniały się one na tle standardowej oferty, można ustawić je na specjalnych wyspach lub bezpośrednio przy kasach. Małgorzata Marszałek

Wartość rynku kawy zbożowej w Polsce szacowana jest obecnie na 80 mln zł. Produkty tego typu bardzo dobrze wpisują się we wszechobecny trend dbania o zdrowie.

REKLAMA

zostaje nadal segment produktów mainstream, czyli pomiędzy ekonomicznym a premium. Są to kawy w przystępnych cenach, charakteryzujące się zadowalającym poziomem jakości, także najsilniej wspierane marketingowo. – Firma Tchibo posiada w swoim portfolio wachlarz produktów bardzo zróżnicowanych cenowo, począwszy od segmentu ekonomicznego, którego przedstawicielką jest marka Gala, poprzez marki mainstreamowe, takie jak Family, Gold Selection Crema czy nasza nowość – kawa For Black’N White. Wśród marek premium możemy wyróżnić kawę Tchibo


ryneK

DeBiuty

przekąska, która skusi kobiety Wbrew utartym schematom wielbicielami słonych przekąsek są nie tylko mężczyźni, ale i kobiety. Na półkach brakowało jednak jak dotąd produktów spełniających oczekiwania płci pięknej. Firma Lorenz Bahlsen Snack-World postanowiła zmienić ten stan rzeczy, wprowadzając na rynek smaczną, a zarazem lekką jak piórko nowość. oanna Sterna, brand manager w Lorenz Bahlsen Snack-World, podkreśla, że kobiety uwielbiają słone przekąski, ale po ich zjedzeniu często odczuwają wyrzuty sumienia i źle się czują. – Biorąc to pod uwagę, stworzyliśmy produkt pod nazwą Fun Pop’s. Jest to pierwsza tak lekka, chrupiąca, a przy tym intensywna w smaku przekąska, która zwalnia konsumentki z konieczności dokonywania wyboru między świadomym i kontrolowanym odżywianiem a niepohamowaną przyjemnością z chrupania – mówi Joanna Sterna.

prażone ze smakiem Niezwykła lekkość i chrupiącą tekstura nowości to zasługa innowacyjnej technologii produkcji – air popped. Fun Pop’sy nie są smażone ani pieczone, ale prażone gorącym powietrzem. Powstają też z unikatowych, pozytywnie postrzeganych składników, takich jak: mąka z ciecierzycy, mąka ryżowa, płatki ziemniaczane i tapioka. Nie zawierają sztucznych konserwantów oraz barwników ani glutaminianu sodu czy soi. Tłuszczu jest w nich natomiast o 55 proc. mniej niż w smażonych chipsach ziemniaczanych. No i co najważniejsze, Fun Pop’sy cechują się intensywnym smakiem. W wariancie sól i pieprz (wolnym od alergenów) – jest on świeży i wyrazisty, w paprykowym – lekko słodki, a we fromage – łagodny śmietankowy z nutą cebulki. Gramatura opakowań odpo-

52

CO WaRtO WIeDzIeĆ O FUn pOp´SaCh

Pop’sów rekomendujemy ustawić na „wejściu” do kategorii, ale także w sąsiedztwie napojów niegazowanych i soków, wody, zdrowej żywności czy warzyw i owoców – mówi brand manager w Lorenz Bahlsen Snack-World. Sprzedaż nowości w każdym formacie sklepów wspierać będą utrzymane w lekkiej, kolorowej stylistyce materiały POS. Zaczynając od największych są to: owijki paletowe, kartonowe displaye, metalowe stojaki, shelfstoppery i listwy cenowe.

DOStępne WaRIanty

sól i pieprz, papryka, fromage

sieciowa ofensywa

GRaMatURa OpaKOWań

55 g

ReKOMenDOWana Cena

4,49 zł

GRUpa DOCelOWa

kobiety w wieku 25–50 lat

wiada na typową dla grupy docelowej potrzebę kontrolowania, ile i czego się je.

wabik na zasobniejsze portfele Fun Pop’s adresowane są do kobiet w wieku 25–50 lat, z wykształceniem co najmniej średnim i dochodem na gospodarstwo powyżej 3000 zł, mieszkanek większych miast. W gronie odbiorców tej nowości znajdują się głównie amatorki i amatorzy lekkich chipsów czy chrupek, a także ci, którzy odeszli od kategorii słonych przekąsek lub ograniczają konsumpcję standardowych oferowanych w niej wyrobów. Producent swoją przekąskową nowość kieruje do osób, które robią zakupy świadomie, czytają etykiety i są gotowe zapłacić więcej za produkt wyższej jakości. Taka grupa potencjalnych odbiorców czyni nowość Lorenza

Życie Handlowe październik 2015

bardzo obiecującą dla detalistów. – Fun Pop’sy otwierają przed nimi szanse na dodatkowe zyski. Pozwalają bowiem przyciągnąć do półki ze słonymi przekąskami osoby, które dotąd ją omijały, w tym często klientów z zasobniejszym portfelem – argumentuje Joanna Sterna.

wychodząc poza kategorię Smaki Fun Pop’sów należą do najpopularniejszych w kategorii słonych przekąsek, lubianych zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Stąd producent rekomenduje wprowadzanie od razu wszystkich trzech SKU. Pełna gama zapewni też nowościom odpowiednią widoczność na półce. – Klient powinien znaleźć je wśród słonych przekąsek, na pograniczu chipsów i chrupek. Dodatkowe ekspozycje Fun

Nowość będzie komunikowana głównie w internecie. Od 1 września działa poświęcony Fun Pop’som profil na Facebooku. Późną jesienią ruszy szerokozasięgowa kampania on-line. Obejmie ona reklamy na najpopularniejszych portalach, a także konkurs dla konsumentów. Klienci wybranych punktów sprzedaży będą mogli spróbować nowych przekąsek podczas degustacji. Fun Pop’sy zagoszczą też w gazetkach promocyjnych sieci handlowych.

Fun Pop’sy pozwalają przyciągnąć do półki ze słonymi przekąskami osoby, które dotąd ją omijały, w tym często klientów z zasobniejszym portfelem.


53


rynKi

noWośCi sPoŻyWCZe

Podlaski w poręcznej tubie

Pasztet Podlaski jest od niedawna dostępny w innowacyjnym opakowaniu. Firma Drosed zamknęła swój sztandarowy produkt w wygodnej i łatwiej w użyciu tubie. Dostępne są w niej dwa warianty tego charakteryzującego się kremową konsystencją i wysoką zawartością mięsa drobiowego pasztetu. Jasny z filetem z piersi kurczaka ma łagodny i subtelny smak; ciemny jest bardziej wyrazisty dzięki dodatkowi mięsa z uda oraz wątróbki kurczaka. kolory tub, odpowiednio biały i czarny, sprawiają, że konsument intuicyjnie sięgnie po preferowany wariant. Cena ok. 3,40 zł za 135 g. Dodajmy, że przed otwarciem produkt nie wymaga warunków chłodniczych, a potem może być przechowywany w lodówce aż do 14 dni. DROSeD, www.drosed.pl

CHRUPKI w IMPRezOwyM ROzMIARze

Firma tBm snacks sukcesywnie podsuwa konsumentom nowe sposoby na udaną imprezę. w październiku do portfolio marki Non stop dołączą chrupki w większym, aż 120-gramowym opakowaniu, idealnym na spotkania ze znajomymi czy też wspólny wypad za miasto. Non stop Party Paka dostępne będą w dwóch najpopularniejszych wśród młodzieży smakach: pizza oraz zielona cebulka. Chrupki w nowej gramaturze kosztować mają ok. 2,50 zł. ich pojawieniu się w sprzedaży towarzyszyć będzie promocja z udziałem ambasadora marki, wsparta reklamą bannerową, konkursem, samplingiem, materiałami Pos oraz aktywnością w mediach społecznościowych. TbM SNACKS, www.tbm-snacks.pl, www.nonstopy.pl

ziarenka na duży apetyt

mimo że lekkostrawna dieta ma zbawienny wpływ na zdrowie, warto czasem sięgnąć po specjały, które są zarazem naturalne oraz pożywne. Do takich należy kasza orkiszowa – nowość wśród propozycji marki Halina. Powstaje ona z pszenicy orkiszowej, która jest o około 15 proc. bogatsza w białko niż pszenica zwyczajna. Jej łagodny smak i aromat doskonale współgrają z wieloma daniami: od mięsnych poprzez te wzorowane na risotto aż po zupy czy sałatki. obfitujące w błonnik drobne, złociste ziarenka kaszy orkiszowej są polecane jako komponent diety osób o wrażliwym układzie pokarmowym. Cena opakowania zawierającego dwie saszetki po 100 g wynosi 2,99 zł. SAweX fOODS, www.halina.eu

54

Życie Handlowe październik 2015

trzecia gwiazda w rodzinie Camembert – najnowszy serek topiony marki sertop – polecany jest nie tylko na kanapki. ze względu na wysoką jakość oraz delikatną, kremową konsystencję można go dodawać do zup, sosów, pieczonych mięs, pizzy czy zapiekanek. Camembert uzupełnia linię produktów Jak dawniej, składem i opakowaniem nawiązujących do sprawdzonych metod wyrobu serów topionych. sukces odniesiony przez dwie pierwsze propozycje z tej serii (edam oraz goudę wędzoną) zachęcił firmę sertop do wprowadzenie kolejnego smaku. Producent liczy, że Camembert zyska podobną popularność co poprzednicy i będzie cieszył się uznaniem konsumentów nie tylko na rynku krajowym, ale również zagranicznym. Cena: 1,99 zł za 100 g. SeRTOP, www.sertop.pl

PIwNy MARIAŻ

grupa Żywiec wprowadza na rynek unikalne piwo Brackie Pils. Jego recepturę stworzyło dwóch browarników – z Polski i Czech, a narodziła się ona w Cieszynie, gdzie żyją przedstawiciele obu tych nacji. Brackie Pils łączy to co najlepsze w piwie polskim (słód i pełny, bogaty smak) oraz czeskim pilzneńskim (chmiel żatecki i aromatyczność). Jako pierwsi spróbować go mogą konsumenci z przygranicznych terenów na południowym zachodzie kraju. Na początku września Brackie Pils trafiło do sklepów w województwach: śląskim, opolskim i dolnośląskim. Dostępne jest w półlitrowych butelkach zwrotnych (w sugerowanej cenie 2,39 zł) oraz czteropaku zawierającym puszki po 500 ml. gRUPA ŻywIeC, www.grupazywiec.pl


REKLAMA

Egzotyczny obiad z Łowiczem

W gamie sosów marki Łowicz okresowo dostępne będą dwa produkty, wpisujące się w trend rosnącego zainteresowania Polaków egzotycznymi kuchniami. Pierwszy z nich to pikantny pomidorowo-śmietanowy sos indyjski z kolendrą i curry. Drugą propozycją jest delikatnie pikantny sos afrykański z wyjątkowymi dodatkami w postaci orzeszków ziemnych i sezamu. Sosy dostępne są w opakowaniach przygotowanych specjalnie z myślą o ofercie limitowanej. Duże 500-gramowe słoiki, które pozwalają szybko przygotować posiłek dla rodziny, kosztują ok. 5,00 zł. Nowości marki Łowicz to dla detalistów szansa na pobudzenie sprzedaży w całej kategorii, a dla konsumentów pomysł na urozmaicanie codziennego menu. AGROS-NOVA, www.agrosnova.pl, www.twojlowicz.pl

Stworzone do serwowania na ciepło

Od listopada w sprzedaży będzie linia serów topionych w plastrach Na gorąco!, sygnowanych marką Hochland. Dzięki specjalnej recepturze nowości są idealne do topienia i zapiekania. Grubsze plastry oraz duża ilość dodatków sprawiają, że mają one intensywny zapach i bogaty smak. Linia obejmuje sery w trzech wariantach: z szynką i pieczarkami, z pomidorami i ziołami oraz z salami i chili. Hochland Na gorąco! to oferta dla konsumentów ceniących wysoką jakość i doskonały smak, poszukujących pomysłów na smaczne i wygodne w przygotowaniu ciepłe posiłki. Nowości wyróżniać się będą w sklepowej bonecie oryginalnymi kartonowymi opakowaniami. Rekomendowana cena: 4,89 zł za 144 g (6 plastrów). HOCHLAND POLSKA, www.hochland.pl maj 2014 Życie Handlowe

55


rynki

Nowości spożywcze

Szkocka z ekstraklasy

Chivas Regal jest jedną z najsłynniejszych whisky na świecie. Pierwsza od 7 lat nowa propozycja sygnowana tym brandem łączy w sobie kilka najrzadszych rodzajów szkockiej, które przez 10 lat leżakują w dębowych beczkach po hiszpańskiej Sherry Oloroso. Dzięki temu Chivas Regal Extra (bo taką nazwę nosi nowy trunek) zyskuje wyjątkowy aromat. Składają się na niego nuty: gruszek, karmelu, wanilii, cynamonu, migdałów, melona, mlecznej czekolady i imbiru. Whisky odznacza się głębokim słodkim smakiem o owocowym charakterze. Bursztynowa barwa oraz luksusowo wykonana butelka świadczą o szlachetności trunku. Cena ok. 119,00 zł za 0,7 l. WYBOROWA PERNOD RICARD, www.wyborowa-pernod-ricard.com

Lambertz zaprasza na festiwal pierników

W ofercie Grupy Lambertz pojawiły się nowe propozycje, idealne na osłodę jesiennych dni. Są to lukrowane pierniki z czekoladą i skórką pomarańczy oraz aż trzy warianty pierników w czekoladzie z nadzieniem o smaku: porzeczki, śliwki, truskawki lub wiśni z nutą rumu. Pierniki od eksperta w tej dziedzinie kuszą zapachem korzennych przypraw, jak również przystępną ceną. Atrakcyjne szata graficzna opakowań oraz funkcjonalny karton zbiorczy z pewnością ułatwią sprzedaż nowości. Sugerowana cena od 3,49 zł za paczki po 200 g. LAMBERTZ POLONIA, www.lambertz.com.pl

Nalewka – wspomnienie lata

Zebrane w środku słonecznego lata w polskich ogrodach truskawki to składnik kolejnej nalewki w rodzinie Soplicy. Dzięki tej nowości soczyste, kojarzące się z wakacjami owoce mogą towarzyszyć konsumentom przez cały rok, pojawiają się też na stołach w nieco innym wydaniu. Soplica Truskawkowa dostępna jest w butelkach o pojemnościach: 100, 200 i 500 ml. Ich rekomendowane ceny wynoszą w handlu tradycyjnym odpowiednio: 5,99; 11,49 i 25,49 zł. Za wprowadzeniem nowego wariantu nalewki do sklepów przemawia fakt, że Soplica stale zwiększa udziały w rynku. Do sukcesu marki przyczyniają się tradycyjne, stosowane od ponad 120 lat metody produkcji i naturalne składniki, w tym wyłącznie krajowy spirytus. CEDC INTERNATIONAL, www.cedc.com

Tylko antonówka

Kawowe wizytówki trzech kontynentów

Kawy ziarniste, zwłaszcza należące do segmentu premium, to jeden z motorów napędowych rynku. Za dalszymi wzrostami w ich sprzedaży przemawia coraz większa popularność ekspresów do kawy. Mokate wpisuje się w powyższe tendencje, czego dowodzi wprowadzana przez tę firmę linia kaw Coffee Selected. Dzięki wyjątkowemu procesowi selekcji ziaren, a także unikalnej metodzie ich palenia, powstały wyborne mieszanki charakterystyczne dla trzech kontynentów: Azji, Ameryki i Afryki. Szczelne zamknięcie każdego opakowania pozwala zachować aromaty kaw przez długi czas, a subtelna pianka „crema”, powstająca na powierzchni napojów, nadaje im aksamitny i niezapomniany smak. Cena: 24,00 zł za 500 g. MOKATE, www.mokate.com.pl

56

Życie Handlowe październik 2015

W portfolio firmy Ambra i marki Cydr Lubelski debiutuje pierwszy jednoodmianowy wariant tego trunku – Antonówka 2015. Powstaje on ze świeżego soku z zebranych ręcznie pod koniec sierpnia jabłek tej odmiany. Sok jest poddawany naturalnej fermentacji w niskiej temperaturze bez dodatku wody, cukrów, barwników i aromatów. Powstały w ten sposób zawierający 3–4 proc. alkoholu trunek zachowuje charakterystyczny silny zapach i kwaśny smak jednej z najstarszych w naszej części Europy odmiany jabłoni. Jasnokremowy twardy miąższ antonówek oraz gładka, błyszcząca skórka nadają mu szlachetną słomkową barwę z jasnymi akcentami. Sugerowana cena dostępnej sezonowo w sklepach litrowej butelki wynosi 13,99 zł. AMBRA, www.cydrlubelski.pl


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


rynKi

noWośCi sPoŻyWCZe

KISIeL NA ROzgRzewKę

Firma Dr. oetker wprowadziła na rynek serię nietypowych deserów jednoporcjowych. we wrześniu w portfolio słodkiej Chwili pojawiły się kisiele z kawałkami owoców, witaminą C i… rozgrzewającymi dodatkami. seria obejmuje cztery intrygujące, niedostępne dotąd połączenia smakowe: malina z miodem, pieczone jabłko z cynamonem, cytrusy z imbirem oraz śliwka z goździkiem. Nowe kisiele idealnie sprawdzą się jako ciepła przekąska w chłodne jesienne dni lub zimowe wieczory. słodka Chwila rozgrzewająca będzie też doskonała np. zamiast gorącej herbaty. sugerowana cena opakowań z charakterystycznym kubeczkiem ubranym w sweterek wynosi 1,39 – 1,43 zł. DR. OeTKeR POLSKA, www.oetker.pl

Mnich walczy z nadmiarem cukru

oferta ziół mnicha, lidera rynku herbat funkcjonalnych, wzbogaciła się o produkt, który wspiera organizm w trawieniu cukrów. Nowość marki Big-active adresowana jest do osób dbających o zdrowie, mających świadomość tego, że cukier spożywany w nadmiarze może doprowadzić do osłabienia odporności, zakwaszenia i otyłości, co z kolei zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy. Herbata zioła mnicha na Cukier to mieszanka dobroczynnych składników, skrywanych przez naturę. są wśród nich: morwa biała, cynamon oraz mniszek lekarski, uzupełnione egzotyczną i orzeźwiającą trawą cytrynową. sugerowana cena opakowania zawierającego 20 saszetek wynosi 5,49 zł. HeRbAPOL-LUbLIN, www.herbapol.com.pl

przekąskowy strzał w dziesiątkę

Do linii Helio Natura dołączył popcorn do mikrofalówki bez dodanego tłuszczu oraz soli. Produkt posiada wydawałoby się niemożliwie do połączenia w jednej przekąsce atuty – jest aromatyczny, smaczny, a zarazem lekki, łatwy do przyrządzenia, ma też wysokie walory odżywcze. w porównaniu z taką samą ilością tradycyjnego popcornu z tłuszczem i solą zawiera ponad dwa razy więcej błonnika oraz białka, ponad 10 razy mniej nasyconych kwasów tłuszczowych i ponad 20 proc. mniej kalorii. Nowość Helio będzie znakomitą przegryzką dla dorosłych oraz dzieci (także tych z nietolerancją na gluten). może też wystąpić w roli dodatku do zup czy sałatek. 80-gramowe opakowanie popcornu kosztuje ok. 2,50 zł. HeLIO, www.helio.pl

58

Życie Handlowe październik 2015

z MyŚLĄ O NAJMŁODSzyCH

w połowie sierpnia do portfolio marki tygryski dołączył batonik musli. zdrowa przekąska stworzona z myślą o najmłodszych konsumentach dostępna jest w trzech wariantach: owocowym, pomarańczowym oraz żurawina-jabłko-granat. walory smakowe i praktyczne opakowanie sprawiają, że produkt doskonale sprawdzi się jako drugie śniadanie do szkoły, podczas wycieczek lub spacerów. Przewidywana cena batonika o wadze 25 g wynosi ok. 1,20 zł. wprowadzeniu nowości na rynek towarzyszą reklamy w internecie i mediach społecznościowych, materiały Pos oraz sampling. TbM SNACKS, www.tbm-snacks.pl, www.tygryski.pl

INKA I... ORKISz

znana od niemal pół wieku inka to naturalnie uzyskana esencja jęczmienia, żyta, cykorii i buraków cukrowych. Na bazie tej sprawdzonej receptury powstają kolejne smaki oraz warianty napoju tej marki. Najnowszą propozycję lidera sprzedaży kaw zbożowych stanowi inka z orkiszem. zapakowany w saszetki produkt jest łatwy do zaparzania. 20-procentowy dodatek orkiszu – zboża cenionego ze względu na bogactwo zawartych w nim witamin, mikroelementów i białka – sprawia, że debiutująca na rynku kawa z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom zdrowej żywności. inka z orkiszem dostępna jest w opakowaniach po 20 i 36 saszetek. sugerowane ceny odpowiednio: 2,69 zł i 3,69 zł. gRANA, www.grana.pl, www.inka.pl


Z Fortuną do pracy lub na spacer

Najpopularniejsze smaki soków i nektarów marki Fortuna są od września dostępne w poręcznych szklanych butelkach o pojemności 0,3 l. Trafiły do nich 100-procentowe soki: pomarańcza, jabłko i multiwitamina oraz nektar z czarnej porzeczki. Dzięki nowym opakowaniom (w cenie ok. 1,70 zł) znane i lubiane produkty marki Fortuna będzie można bez problemu zabrać do pracy, na spacer czy trening. Dodajmy, że do tej pory główna linia soków i nektarów owocowych Fortuna dostępna była wyłącznie w litrowych kartonach, a w butelkach o pojemności 0,3 l producent oferował jedynie soki pomidorowe i warzywne tej marki. AGROS-NOVA, www.agrosnova.pl

Gratka dla fanów owsianki

Firma Melvit wyszła naprzeciw potrzebom osób, które nie wyobrażają sobie dnia bez owsianki. To właśnie z myślą o nich zapakowała Górskie płatki owsiane w dwukilogramową paczkę. Posiada ona praktyczne zamkniecie typu ZIP, sprawiające, że zawartość dłużej zachowuje świeżość. Sugerowana cena ok. 7,00 – 7,50 zł. Płatki w dużym opakowaniu znajdą uznanie w oczach osób aktywnych fizycznie oraz chcących się zdrowo odżywiać. Są one bowiem źródłem energii, błonnika, a także cennych aminokwasów, witamin i mikroelementów. Produkt powinien też zainteresować osoby walczące z nadwagą, którym dietetycy zwykle zalecają rozpoczęcie dnia od pożywnej, a jednocześnie niskokalorycznej owsianki. MELVIT, www.melvit.pl

REKLAMA

wrzesień 2014 Życie Handlowe

59


rynKi

noWośCi niesPoŻyWCZe

Dwie ścierki w jednej

Nową propozycją firmy Hal jest ścierka kolorado multi spongy. łączy ona w sobie zalety klasycznej ścierki z włókniny oraz ścierki gąbczastej – jest jednocześnie bardzo chłonna i wytrzymała (została wzmocniona bawełnianą siatką). innowacyjny produkt marki kolorado idealnie nadaje się do zmywania i wycierania wody oraz płynów, sprawdzi się zwłaszcza w kuchni i łazience. Na tle typowych ścierek gąbczastych multi spongy wyróżnia się tym, że jest cieńsza, a także posiada większy rozmiar: 29 x 31 cm. Cena opakowania zawierającego dwie sztuki wynosi 6,99 zł. HAL, www.hal.com.pl

Saszetki, które łatwiej wyeksponować

maseczki z popularnej linii melisa zyskały nowe opakowania. saszetki posiadają teraz tzw. eurodziurkę, umożliwiającą ich zawieszenie, dodatkowo umieszczono na nich informacje w językach polskim i angielskim. oferta obejmuje maseczkę nawilżającą oraz wygładzającą. Pierwsza zawiera kompleks, który zapewnia 24-godzinny efekt nawilżenia. Druga bogata jest w składniki, redukujące zmarszczki oraz spowalniające procesy starzenia. obie kryją też w sobie wyciąg z melisy, który regeneruje, łagodzi, uspokaja i odświeża skórę, a także chroni ją przed działaniem wolnych rodników. Pojemność: 7 ml. Cena: ok. 3,00 zł. URODA POLSKA, www.urodapolska.eu

wŁOSy PeRfeKCyJNIe NAwILŻONe

sekret sprężystych, swobodnie układających się włosów tkwi w ich perfekcyjnym i dogłębnym nawilżeniu. kolekcja Pantene odnowa Nawilżenia powstała właśnie po to, by im je zagwarantować. oferowany w niej szampon zabezpiecza powierzchnięś∑ włosów, gdy są wilgotne, tj. najbardziej podatne na zniszczenie. zawiera m.in. polimer, który nadaje włóknom gładkości i wzmacnia je, a także antyoksydanty. technologia zastosowana w odżywce umożliwia mikrocząsteczkom nawilżającym dotarcie do najbardziej przesuszonych partii włosów oraz pozwala odbudować ich naturalną barierę ochronną. sugerowane ceny: szampon 250 ml i odżywka 200 ml – 10,99 zł; szampon 400 ml i odżywka 360 ml – 13,99 zł. PROCTeR & gAMbLe POLSKA, www.pg.com

60

Życie Handlowe październik 2015

niezawodna ochrona przez całą noc

Nowe o.b. ProComfort Night super+ Comfort to pierwsze tampony stworzone z myślą o zapewnieniu niezawodnej ochrony przez całą noc, nawet podczas obfitego okresu. to również jedyne na rynku tampony z zabezpieczającymi skrzydełkami silktouch, które delikatnie rozwijają się i dopasowują do kształtu kobiecego ciała, wychwytują płyn, a ultrachłonne włókna skutecznie go wchłaniają. Dzięki temu gwarantują całonocną ochronę, a rano uczucie czystości i świeżości. tampony o.b. ProComfort Night super+ Comfort dostępne są w opakowaniu zawierającym 16 sztuk. Jego rekomendowana cena półkowa wynosi 13,49 zł. JOHNSON&JOHNSON POLAND, www.jnjpoland.pl

Luksus dla ciała

Do serii oferowanych przez firmę eveline Cosmetics kosmetyków do ciała spa! Professional dołączyło kilka balsamów. wśród nowości są: intensywnie regenerujący balsam z wyciągiem z trawy cytrynowej, głęboko odżywczy balsam kawa (z kompleksem aktywnej kofeiny), intensywnie ujędrniający balsam imbir & pomarańcza, głęboko odżywczy balsam pistacja & migdał, a także ultranawilżający balsam argan & vanilla. trzy ostatnie kosmetyki noszą przydomek „luksusowy”. Producent wykorzystał w nich bowiem bogactwo cennych substancji (każdy zawiera m.in. trzy olejki). warto podkreślić, że większość balsamów nie ma w składzie parabenów. tuby po 200 ml kosztują ok. 15,00 zł. eVeLINe COSMeTICS, www.eveline.eu


Innowacyjne rękawiczki

w portfolio marki Jan Niezbędny pojawiała się kolejną propozycja dla tych, którzy chcą żyć wygodniej. są nią rękawiczki pomyślane tak, by eliminować niedogodności, z jakimi spotykamy się, używając ich do prac domowych. Przedłużone mankiety zabezpieczają skórę oraz rękawy ubrań przed zamoczeniem wodą i zabrudzeniem detergentami. ze względu na swoją grubość rękawiczki są też wyjątkowo trwałe i wytrzymałe. specjalna bawełniana wyściółka ułatwia ich zakładanie i ściąganie, a także chroni dłonie przed poceniem. Producent zadbał również o atrakcyjny wygląd nowości – rękawiczki mają energetyczny czerwony kolor. Cena: 5,50 zł. SARANTIS POLSKA, www.janniezbedny.pl

zapachy czystości

od początku października w ofercie firmy gold Drop dostępne są trzy nowe warianty uniwersalnych płynów marki Floor: fioletowy o zapachu bzu, zielony o zapachu białych kwiatów oraz żółty pachnący cytryną. Dzięki zawartości mydła (pierwsze dwa) lub sody, która posiada właściwości odtłuszczające (trzeci wariant), płyny skutecznie usuwają nawet oporne zabrudzenia z podłóg, ścian czy glazury. Po ich użyciu powierzchnie pozostają czyste i lśniące, a w mieszkaniu przez długi czas unosi się przyjemna woń. opakowania o pojemności 1 l kosztują ok. 6,00 zł. gOLD DROP, www.golddrop.com.pl

KĄPIeL w bAJKOwyM TOwARzySTwIe

Najnowsza kolekcja kosmetyków on line Disney przeznaczona jest dla dzieci powyżej 3. roku życia. ich opakowania zdobią podobizny bohaterów popularnych wśród dziewczynek i chłopców bajek walta Disneya: królewny Śnieżki, księżniczki zosi, syrenki ariel oraz aut – zygzaka mcQueena i złomka. owocowe zapachy, a także fakt, że produkty wydzielają dużą ilość piany, stanowią ich dodatkowe atuty. kąpiel z nimi jest nie tylko przyjemna, ale i bezpieczna. wszystkie kosmetyki z serii posiadają bowiem delikatny skład i neutralne pH. większość ma też praktyczne formuły 2 w 1. standardowa pojemność: 250 ml. Cena ok. 10,00 zł. fORTe SweDeN, www.forte-sweden.com

REKLAMA

październik 2015 Życie Handlowe

61


Firmy i marki

Inwestycje > 62 Kariera > 64 Trendy > 67 Promocje i kampanie > 68

Mars Polska odzyskuje energię W Janaszówku pod Sochaczewem firma Mars uruchomiła ultranowoczesną oczyszczalnię ścieków. Inwestycja warta 33 mln zł jest w stanie nie tylko skutecznie walczyć z zanieczyszczeniami, ale też generować energię elektryczną i odzyskiwać wodę.

Firma JBB poinformowała, że wkrótce ruszy z budową nowego zakładu produkcyjnego. Powstanie on pod Dylewem w gminie Kadzidło niedaleko Ostrołęki.

O

czyszczalnia jest kolejnym krokiem Mars Polska w realizacji strategii Zrównoważonego Rozwoju w Jednym Pokoleniu. – Jako globalna firma rodzinna planujemy biznes w perspektywie pokoleń. Chcemy być dumni z tego, w jaki sposób rośniemy, a w Polsce rośniemy intensywnie i chcemy tu zostać jak najdłużej, jako dobry sąsiad i odpowiedzialny przedsiębiorca – wyjaśnia Krzysztof Dyner, dyrektor należącej do Mars Polska fabryki czekolady w Janaszówku. Instalacja pod Sochaczewem (woj. mazowieckie) jest jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów na świecie. Charakteryzuje ją wysoka efektywność w usuwaniu zanieczysz-

62

Powstanie nowy zakład JBB

czeń, która wynosi powyżej 99,9 proc. Z kolei odzysk wody pozwala Marsowi zmniejszyć pobór wody wodociągowej o ok. jedną dziesiątą. W przeciwieństwie do typowych oczyszczalni, ta w Janaszówku generuje też nadwyżki energii elektrycznej i cieplnej. Zastosowane technologie pozwalają zamieniać blisko 100 proc. ładunku w energię odnawialną, która pomaga zasilać fabryki Marsa. Pod

Życie Handlowe październik 2015

względem kaloryczności ładunku usuwanych zanieczyszczeń oczyszczalnia mogłaby obsłużyć miasto o wielkości 250 tysięcy mieszkańców. Tym samym firma obniża emisję CO2 do atmosfery z kompleksu fabryk pod Sochaczewem o ok. 10 procent. Oczyszczalnia jest kolejną w tym roku inwestycją Marsa w Polsce. Niedawno firma uruchomiła nową linię drażetek M&M’s.

W zakładzie prowadzony będzie rozbiór mięsa wieprzowego, przygotowanego do sprzedaży hurtowej. – Realizacja inwestycji rozpoczęła się we wrześniu, po dopełnieniu ostatnich formalności, zaś jej zakończenie planowane jest na początek drugiego kwartału przyszłego roku – mówi Ewa Mielnicka, rzecznik prasowy firmy. Wybór miejsca na inwestycję nie był przypadkowy. Jest ono położone niedaleko od miejscowości Łyse, gdzie mieści się macierzysty zakład JBB, co pozwoli w przyszłości na łatwą współpracę logistyczną w ramach firmy. W zakładzie w Łysych w ciągu doby powstaje ponad 300 ton różnorodnych wyrobów mięsnych.


Firmy i marKi

w Poznaniu startują handlowe studia we współpracy z biznesem

64

inWestyCje

Heineken w dłoni daniela Craiga

71

Mar-ol rozbudował magazyn centralny W połowie września ruszył rozbudowany niemal o połowę magazyn centralny Grupy Mar-Ol. Obiekt w podpoznańskim Kostrzynie może pochwalić się teraz powierzchnią 12,6 tys. metrów kwadratowych.

D

zięki zwiększeniu powierzchni magazynu Mar-Ol zyskał nowe możliwości walki konkurencyjnej z innymi dystrybutorami coraz śmielej rozpychającymi się w mateczniku wielkopolskiego hurtownika. Rozbudowa kostrzyńskiego obiektu pozwoli spółce poszerzyć asortyment. Już we wrześniu do obrotu weszły produkty z dwóch nowych kategorii – piwo i słodycze. Na tym jednak się nie skończy. Wiadomo, że Mar-Ol w najbliższym czasie przymierza

się także do uruchomienia dystrybucji napojów, wody i alkoholi. Szefostwo firmy jest przekonane, że takie rozszerzenie oferty produktowej oraz rozbudowa magazynu pozwolą zaproponować nowym jak i dotychczasowym partnerom biznesowym o wiele lepsze warunki współpracy. Dodajmy, że prace nad rozbudową magazynu trwały 10 miesięcy. A jego otwarciu towarzyszyły targi z udziałem 100 nowych klientów Mar-Olu, głównie z branży piwnej oraz słodyczowej.

GRUPA POLSKICH SKLEPÓW PASSA

REKLAMA

to innowacyjny koncept partnerski stworzony przez kupców 50 sklepów w Polsce południowo-wschodniej

NASZYM PARTNEROM GWARANTUJEMY: • korzystne warunki zakupowe • unikalne produkty marki własnej • wsparcie marketingowe A wszystko to przy zachowaniu własnej tożsamości. PASSA Sp. z o.o. Sp.k. • ul. Składowa 2 • 37-100 Łańcut tel.: 693 840 326 • e-mail: rozwoj@grupapassa.pl • www.grupapassa.pl

Posiadasz funkcjonujący sklep bądź lokal 150 m2 na terenie Polski południowo wschodniej?

ZOSTAŃ PARTNEREM PASSY! 63


firmy i marki

KARIERA

W Poznaniu startują handlowe st Na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu (UEP) zainicjowano coś, czego próżno szukać na innych uczelniach. W rozkładzie zajęć pojawiły się studia podyplomowe poświęcone handlowi. To jeszcze nie nowość. Nowością jest fakt, że po raz pierwszy w Polsce będą one prowadzone zarówno przez akademików, jak i przedstawicieli biznesu. Z ich doświadczeniem studenci będą mogli zapoznać się na niemal połowie zajęć. Partnerem UEP na nowym kierunku studiów została Grupa Muszkieterów.

Z

anim jednak Muszkieterowie wyszli z taką inicjatywą, zlecili instytutowi Millward Brown przeprowadzenie badań na temat preferencji Polaków wobec studiów podyplomowych. Okazało się, że wyniki ankiet były niezwykle zachęcające. Zdecydowana większość badanych stwierdziła bowiem, że chętnie podjęłaby naukę na tym szczeblu, ale pod warunkiem, że mieliby do czynienia z wykładowcami na co dzień obcującymi z biznesem lub będącymi liderami w wybranym sektorze gospodarki. Te wskazówki postanowiono uwzględnić przy tworzeniu najnowszych

studiów podyplomowych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. W zgodnych opiniach organizatorów, kierunek Zarządzanie sieciami handlowymi został zaprojektowany tak, aby zapewnić słuchaczom jak najlepsze przygotowanie do pełnienia odpowiedzialnych stanowisk zarówno w pojedynczych punktach sprzedaży, jak i w centralnych strukturach sieci. Wykładowcy UEP mają dostarczyć słuchaczom najnowszej wiedzy teoretycznej, zaś eksperci z Grupy Muszkieterów podzielić się z nimi swoimi praktycznymi doświadczeniami, prowadząc liczne laboratoria i case studies.

Doświadczeni praktycy czynią ofertę unikatową Absolwenci studiów posiądą kompleksową wiedzę z zakresu zarządzania przedsiębiorstwami handlowymi oraz umiejętności menedżerskie w tym zakresie. Dzięki zdobytej wiedzy będą mogli m.in. lepiej zrozumieć zasady rządzące polityką zakupową czy merchandisingiem. „ŻH”: – Został pan koordynatorem studiów podyplomowych, jakie Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu uruchamia w tym roku wraz z Grupą Muszkieterów. Do kogo adresowane są te studia? Dr Bartłomiej Pierański, koordynator studiów podyplomowych Zarządzanie sieciami handlowymi: – Na wstępie chciałem wyraźnie zaznaczyć, że są to studia, które

Wychodzimy naprzeciw Połączenie biznesu z nauką jest powszechną praktyką za granicą. U nas dopiero raczkuje. Choć dla Muszkieterów jest to pierwszy tego typu projekt nie tylko w Polsce, ale w historii Grupy, firma chce pomóc branży w zapewnieniu jej wykwalifikowanej kadry menedżerskiej. „ŻH”: – Czy studia uruchomione na UEP przy współudziale Grupy Muszkieterów to pierwsza taka inicjatywa Grupy? Czy też podobne działania miały miejsce np. we Francji lub innych krajach, gdzie działają sklepy Intermarché i Bricomarché?

64

Życie Handlowe październik 2015

UEP organizuje razem z Grupą Muszkieterów, a nie dla pracowników Grupy Muszkieterów. Stąd też studia te kierowane są do wszystkich, którzy zajmują się bądź chcą się zajmować działalnością związaną z handlem. Mogą to być osoby, które stawiają na własną działalność gospodarczą, jak i zatrudnione w przedsiębiorstwach handlowych. Nasze studia będą również interesujące dla ludzi związanych z przedsiębiorstwami dostarczającymi produkty do sklepów. Dzięki zdobytej wiedzy

Eliza Orepiuk-Szymura, kierownik dyrekcji komunikacji i informacji Grupy Muszkieterów: – Współpraca miedzy Grupą Muszkieterów


tudia we współpracy z biznesem uczestnicy będą mogli lepiej zrozumieć zasady rządzące np. polityką zakupową czy merchandisingową. Jak doszło do współpracy pomiędzy UEP i GM – kto wyszedł z inicjatywą i od kiedy trwały prace nad uruchomieniem nowego kierunku? – Inicjatywa wyszła od przedstawicieli Grupy Muszkieterów. Od około roku partnersko ze sobą współpracujemy i mogę śmiało powiedzieć, że współpraca jest bardzo owocna – przygotowaliśmy przecież bardzo innowacyjne studia podyplomowe. Właśnie staruje rok akademicki. Ile miejsc przygotowano i ilu słuchaczy rozpocznie naukę na nowym kierunku? – Nie stawiamy na ilość. Planujemy stworzyć około 20-osobową grupę. Rekrutacja wciąż jeszcze trwa, dlatego też zapraszamy wszystkich chętnych.

Jak przebiegać będzie nauka na nowym kierunku? – Tak jak większość studiów podyplomowych nasze studia są jednoroczne, będą trwały od października 2015 r. do czerwca 2016 r. Ponieważ stawiamy na osoby aktywne zawodowo, zajęcia odbywać się mają w weekendy. W każdy weekend przewidzianych jest 16 godzin zajęć (2 razy po 8 godzin). W sumie całe studia zajmą uczestnikom około 10–11 weekendów. Wspominał pan, że zajęcia będą prowadzili także praktycy związani z Grupą Muszkieterów... – Oczywiście. Na tym właśnie polega unikatowość naszych studiów. Pracownicy Grupy są zaangażowani w cały proces dydaktyczny i współprowadzą większość przedmiotów. Na pewno będą obecni podczas po-

ruszania tematów kluczowych z punktu widzenia działalności handlowej, jak np. category management czy zakupy. Pracownicy Grupy Muszkieterów odpowiedzialni będą za aspekty praktyczne, natomiast pracownicy UEP za dostarczanie najświeższej wiedzy z zakresu handlu. Czy w studiach będą mogli uczestniczyć także pracownicy innych sieci?

będą pracownicy firm konkurencyjnych, może być bardzo inspirujące. Czy nowo powstały kierunek będzie nastawiony na rozwijanie wiedzy o nowoczesnym handlu wielkopowierzchniowym, czy też będzie zapoznawał słuchaczy również ze specyfiką pracy w tzw. kanale tradycyjnym? – Podczas zajęć zajmować się będziemy wszystkimi

Będziemy przedstawiać modele funkcjonowania większości rodzajów przedsiębiorstw handlowych – od wielkich sieci po małe sklepy, od podmiotów scentralizowanych po grupy franczyzowe.

– Tak jak już wspomniałem, studia są dla wszystkich, którzy mają smykałkę do handlu. Oczywiście, że zapraszamy wszystkie osoby chcące rozwijać się w tej dynamicznej branży, również pracowników innych sieci. Uczestnictwo w zajęciach, na których obecni

rodzajami handlu. Przedstawimy modele funkcjonowania większości rodzajów przedsiębiorstw handlowych – od wielkich sieci po małe sklepy, od podmiotów scentralizowanych po grupy franczyzowe. Studia przydadzą się zarówno osobom, które

▲ ▲

Jak wygląda kwestia finansowania studiów? – Całe studia kosztują 4700 zł i obejmują 164 godziny zajęć. Oczywiście opłatę można uiszczać

w ratach np. miesięcznych. Studia są całkowicie samofinansujące się. Grupa Muszkieterów nie wspomaga ich pieniężnie. Pomoc, jaką otrzymujemy, to praktycy – pracownicy Grupy, którzy będą prowadzili zajęcia i laboratoria.

oczekiwaniom młodzieży i wymaganiom rynku a Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu jest pierwszą tego typu inicjatywą, która pojawia się na rynku polskim. Taki trend, czyli połączenie biznesu z nauką, jest powszechną praktyką realizowaną za granicą. Jest to pierwszy tego typu projekt w historii działalności Grupy Muszkieterów, ale mamy nadzieje, że sukces studiów podyplomowych w Polsce sprawi, że podobne inicjatywy zostaną wdrożone w innych europejskich krajach, w których działamy.

Czy na rynku jest zapotrzebowanie na tego typu studia? – Biorąc pod uwagę to, że handel jest obecnie najlepiej rozwijającym się sektorem gospodarki, który w Polsce odpowiada za prawie 25 proc. zatrudnienia,

Grupa Muszkieterów chce wyjść naprzeciw zarówno oczekiwaniom młodych ludzi, jak i wymaganiom rynku. Wobec tego postanowiliśmy stworzyć studia, które staną się kompendium wiedzy i doświadczeń w tej dziedzinie. Inną przesłanką jest to, iż sklepy wielkopowierzchniowe, do których należą Intermarché, odpowiadają w tej chwili za 50 proc. sprzedaży artykułów spożywczych. Ze względu na wielkość i złożoną strukturę tym bardziej potrzebują doświadczonej i wyspecjalizowanej kadry, która będzie mogła nimi sprawnie i skutecznie zarządzać.

Czy Grupa Muszkieterów nie obawia się, że wykształci pracowników, którzy zasilą szeregi konkurencji? – Tworząc studia, myśleliśmy o tym, by cała branża mogła się rozwijać oraz aby w Polsce – przy obecnym zapotrzebowaniu na specjalistów w dziedzinie handlu – przybywało wykwalifikowanych pracowników. Nie możemy z góry zakładać, że każdy, kto skończy Zarządzanie sieciami handlowymi automatycznie będzie naszym pracownikiem. My dajemy szansę młodym ludziom, ale nie wymagamy od nich deklaracji i stałego

październik 2015 Życie Handlowe

▲ ▲

Jaki cel przyświecał Muszkieterom przy tworzeniu tych studiów?

– Obserwując trendy i ewolucję sektora handlowego w Polsce, dostrzegliśmy potrzebę powstania takiego kierunku. Studia pozwolą kształcić się pod kątem teoretycznym, jak i praktycznym w zakresie kierowania sieciami handlowymi oraz zapewnią całej branży wykwalifikowaną kadrę menedżerską.

65


firmy i marki

KARIERA

▲ ▲

Dokończenie rozmowy z dr. Bartłomiejem Pierańskim z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu

będą chciały ułatwić sobie awans w strukturach dużych przedsiębiorstw handlowych, jak i tym, które będą chciały założyć własną placówkę detaliczną. Czy przewidziane są staże w placówkach handlowych? – Wszystkie zajęcia będą się odbywały w budynkach Uniwersytetu Ekonomicznego. Jaki w założeniu twórców studiów ma być finalny

dlową i kategorią produktów, kształtowanie cen, komunikacja, zarządzanie łańcuchem dostaw, negocjacje handlowe, zarządzanie zasobami ludzkimi, handel internetowy czy też analiza nabywców oraz konkurentów. Jest pan wykładowcą akademickim. Jak ocenia pan obecny sposób kształcenia kadr polskiego handlu? Powołanie nowego kierunku może sugerować, że nie jest on wystarczający.

– Obecny poziom kształcenia jest wysoki. Jednak zawsze można poprzeczkę zawiesić jeszcze wyżej. I my to właśnie robimy. Poprzez współpracę z Grupą Muszkieterów wzbogacamy studia o wiele aspektów praktycznych, które trudno byłoby uzyskać bez ścisłej współpracy z biznesem. Ponadto proszę zauważyć, że najlepsze uniwersytety ekonomiczne na świecie tworzą studia właśnie poprzez współpracę z firmami. I my także idziemy tym tropem. Rozmawiał Krzysztof Wojciechowski

▲ ▲

Dokończenie rozmowy z Elizą Orepiuk-Szymurą z Grupy Muszkieterów

przywiązania tylko do naszej firmy. Z chęcią będziemy współpracować z przygotowanymi do takiej pracy ludźmi, jednak wybór, w jakiej firmie pragną się rozwijać, należy do nich. Czy osoby kończące nowy kierunek będą miały zagwarantowaną pracę w którejś z placówek Intermarché lub Bricomarché? – Studia Zarządzanie sieciami handlowymi powstały z myślą o wielkich sieciach handlowych, jaką jest m.in. Grupa Muszkieterów, poszukujących wykwalifikowanej kadry kierowniczej. Naturalnie, jeśli będziemy mieli takie możliwości, z chęcią przyjmiemy najzdolniejszych absolwentów tego kierunku. Czy pracownicy sklepów prowadzonych przez GM, którzy zechcą skorzystać ze studiów, będą mogli liczyć na jakieś dofinansowanie, skrócony czas pracy itp.? – Dla tych pracowników Grupy Muszkieterów, którzy zechcą kształcić się na kierunku Zarządzanie sieciami handlowymi, przygotowaliśmy 5-procentową zniżkę w opłacie. Nie jest to może wiele, ale proszę pamiętać, że wiedza, jaką zdobędą na studiach podyplomowych, zaowocuje wyższymi kwalifikacjami, a co za tym

66

„produkt” edukacji? Innymi słowy, jakimi umiejętnościami będzie mógł się pochwalić absolwent kierunku Zarządzanie sieciami handlowymi? – Będzie to osoba posiadająca kompleksową wiedzę z zakresu zarządzania przedsiębiorstwami handlowymi oraz umiejętności menedżerskie w tym zakresie. Nasi absolwenci swobodnie będą się poruszali w takich istotnych zagadnieniach związanych działalnością handlową, jak np.: zarządzanie marką han-

idzie – wyższymi stanowiskami i lepszymi zarobkami. Zatem warto na początek zainwestować w swój rozwój. Czy Muszkieterowie dopłacają Uniwersytetowi do każdego studenta, czy też przekazali uczelni określoną kwotę przeznaczoną na ten cel? – Umowa między Grupą Muszkieterów a Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu jest zawarta na zasadach współpracy partnerskiej. Dzięki temu korzyści zarówno dla naszej sieci, jak i Uniwersytetu, ale w szczególności dla studentów, są obopólne. Grupa Muszkieterów dzieli się praktyczną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem poprzez wsparcie ze strony wykwalifikowanych pracowników wyższego szczebla. Natomiast Uniwersytet zapewnia wsparcie merytoryczne i teoretyczne swoich najlepszych wykładowców, świetne wyposażenie i miejsce, w którym studenci będą mogli zdobywać nowe umiejętności. Z tego względu w żaden sposób nie finansujemy tej inicjatywy. Studia podyplomowe Zarządzanie sieciami handlowymi skierowane są do osób nastawionych na rozwój i chcących poszerzać swoje horyzonty.

Życie Handlowe październik 2015

Rozmawiał Krzysztof Wojciechowski

Studia podyplomowe Zarządzanie sieciami handlowymi skierowane są do osób nastawionych na rozwój i chcących poszerzać swoje horyzonty.


Firmy i marKi

trenDy

sieci handlowe ścigają się na najbogatszy asortyment Szerokość oferty była do niedawna jednym z kryteriów różnicujących poszczególne formaty sklepów. Z danych instytutu Focus Research International wynika, że obecnie jak największą liczbę marek na półkach starają się zapewnić klientom nie tylko supermarkety, ale również dyskonty czy placówki typu convenience. Bogatszym asortymentem kuszą klientów też polskie sieci, jak MarcPol czy Topaz.

P

rzeprowadzana systematycznie przez instytut Focus Research International analiza gazetek promocyjnych sieci handlowych pozwala jego analitykom śledzić na bieżąco między innymi szerokość dostępnego w nich asortymentu.

supermarkety na czele Jak się okazuje, największa rozmaitość marek występuje w supermarketach. Wygrywają

one pod tym względem nawet z hipermarketami, które, jakby się mogło wydawać ze względu na ich powierzchnię, powinny być liderami w tym zestawieniu. Liczba dostępnych w placówkach tego typu brandów wzrosła w okresie od stycznia do lipca tego roku, w porównaniu z analogicznym okresem dwa lata wcześniej, o 0,22 proc. W pierwszych siedmiu miesiącach roku najbardziej różnorodny asortyment

oferowały klientom supermarkety Leclerc. Jednak to nie ta sieć rozwijała się pod tym względem najbardziej dynamicznie. W przyroście liczby dostępnych marek najlepsze wyniki osiągnęły bowiem supermarkety z szyldem: Aldik, Topaz Expres, MarcPol i Twój Market. Ta ostatnia sieć, założona przez rodzinę Białeckich, obejmuje obecnie 31 sklepów. Zlokalizowane są one w trzech województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim oraz łódzkim.

zmiana W liczbie mareK dOStępnych W różnych Segmentach SKlepóW

+0,22 proc.

2013

2015

Supermarkety

-11,44 proc.

2013

2015

Hipermarkety

+8,93 proc.

2013

2015

+15,50 proc.

2013

2015

Dyskonty

Sklepy convenience Źródło: Action Focus (AF), dane za okres styczeń–lipiec 2013 vs. styczeń–lipiec 2015

zmiana W liczbie mareK dOStępnych W SupermarKetach Wybranych Sieci

+24 proc.

2013 2013

2015 2015

ALDIK

+56 proc.

2013 2013

2015 2015

TOPAZ eXPReSS

+27 proc.

2013 2013

2015 2015

MARCPOL

+40 proc.

2013 2013

2015 2015

TWÓJ MARKET

Źródło: Action Focus (AF), dane za okres styczeń–lipiec 2013 vs. styczeń–lipiec 2015

większy wybór także w najmniejszych W dynamice przyrostu liczby nowych marek dostępnych w sklepach kanał supermarketów nie zajął pozycji lidera. Ta przypadła w udziale najmniejszemu formatowi, czyli sklepom typu convenience. W okresie styczeń–lipiec 2015 ich klienci mieli do wyboru o 16 proc. brandów więcej niż w analogicznych miesiącach dwa lata wcześniej. W samym Freshmarkecie liczba nowych marek w gazetkach handlowych zwiększyła się o 40 proc, a w Żabce o 28 proc. Dyskonty odnotowały wzrost o 9 proc. Największy wpływ na skalę rozszerzania się asortymentu dostępnego w tym kanale miała niewątpliwie Biedronka, która poprawiła swój wynik o ponad 50 proc.

Zaostrza się wzajemna rywalizacja sieci. Konkurują one już nie tylko na poziomie cen, ale również coraz bardziej zróżnicowanej oferty.

znikające różnice Przykład wzrostu liczby marek w Biedronce to najlepszy dowód powolnego zacierania się granic między różnymi formatami sklepów. A także tego, że sieci konkurują ze sobą już nie tylko na poziomie cen, ale również coraz bardziej zróżnicowanej oferty. Karolina Ślusarczyk marketing analyst Focus Research International

FOcuS reSearch internatiOnal to europejski lider badań rynkowych. Firma specjalizuje się w monitoringu cen oraz promocji w sklepach. Dysponuje nowoczesnymi narzędziami, pozwalającymi na kompleksowe analizy trendów na rynku FMCG.

październik 2015 Życie Handlowe

67


Firmy marKi

PromoCje i kamPanie

z bateriami gp pO SamOchód 5 października ruszyła promocja konsumencka organizowana przez Gp batteries polska – producenta szerokiej gamy baterii pod marką Gp. pula przewidzianych w niej nagród przekracza 130 000 zł. Na zwycięzców loterii czekają: nowy Fiat 500, 24 aparaty Nikon, 40 tabletów samsung oraz 120 PowerBanków gP. aby mieć na nie szanse, należy kupić dowolne produkty gP Batteries za minimum 10 złotych, zachować paragon i zarejestrować go poprzez sms (pod numer 70908 według

wzoru: gPBatteries.Nrparagonu), stronę www.promocjagp.pl lub aplikację na facebookowym profilu gP Batteries Polska. akcja będzie miała zapewnioną szeroką komunikację w mediach. składają się na nią: reklama w radiu złote Przeboje, kampania online, billboardy umieszczone na warszawskich przystankach oraz działania PR. Firma nie zapomniała również o wsparciu akcji w punktach sprzedaży, dla których przygotowała materiały Pos, takie jak: plakaty, wobblery, naklejki i ulotki. konsumenci mogą zgłaszać udział w loterii do 29 listopada. losowanie nagrody głównej, nowego Fiata 500, odbę-

teLeWiZja

pRasa asa

inteRnet int

pROmOcje

pOs

druga OdSłOna Kampanii grześKóW

łaciata Wróciła dO medióW spółdzielnia mleczarka mlekpol nie pozwala konsumentom zapomnieć o swoim asortymencie. od 11 września do końca października prowadzi kampanię reklamową śmietanek marki łaciate pod hasłem „kuchnia wysokich lotów”. Jej adresatkami są kobiety dbające o jakość, smak i aromat przyrządzanych potraw. Działania obejmują telewizję, internet oraz nośniki reklamy zewnętrznej. spoty oraz billboardy zachęcają do korzystania ze śmietanek łaciatych dostępnych w wariantach 12%, 18% i 30% jako dodatku do: kawy, deserów, koktajli, zup czy sałat. kampania będzie prowadzona do końca października.

teLeWiZja

68

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

Życie Handlowe październik 2015

pOs

aż do końca roku marka grześki będzie aktywna marketingowo. Jej właściciel – firma Colian – rozpoczął kolejną turę działań opartych na znanym już konsumentom haśle „Dziecku odmówisz?”. obejmują one telewizję, internet, sieć kin multikino oraz branding

dzie się w wyznaczonym na 30 listopada wielkim finale. Pełny regulamin loterii dostępny jest na stronie www.promocjagp.pl. gP Batteries to jeden z najważniejszych dostawców baterii oraz akumulatorów na świecie. w jej portfolio znajdują się baterie standardowe i specjalistyczne, akumulatorki, powerbanki, a także latarki czy ładowarki. więcej informacji o firmie gP Batteries można znaleźć pod adresem www.gpbattery.pl.

teLeWiZja

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs

paczkomatów inPost. Celem kampanii jest budowa emocjonalnej więzi konsumentów z brandem i podkreślenie jego kluczowych atrybutów. spoty reklamowe w dwóch wersjach – 30- i 15-sekundowej – prezentują grześki jako nowoczesną markę, zapewniającą krótkie chwile codziennej przyjemności i beztroski. wafelki występują w nich w roli produktów, które niezależnie od wieku pozwalają odkryć i obudzić w sobie wewnętrzne dziecko.


teLeWiZja

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

pOs

SpOrtOWe buty zamiaSt Kapci Nowa kampania Nałęczowianki zachęca Polaków do codziennej aktywności i zmiany trybu życia. Realizowane od połowy września do końca listopada pod hasłem „wyskocz z kapci” działania obejmują reklamy w: prasie, telewizji, internecie, kanałach społecznościowych oraz największych platformach VoD. kampanii towarzyszy również loteria promująca nowe, bardziej poręczne butelki Nałęczowianki o pojemności 0,5 l. kupując trzy takie opakowania, można zamienić domowe kapcie na buty New Balance oraz stylowy t-shirt. o akcji informują specjalne zgrzewki wody. komunikację wspierają również materiały Pos w sklepach. szczegóły na stronie www. wyskoczzkapci.pl

KamiS gWarantuje pOrządeK W przypraWach

teLeWiZja

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs

teLeWiZja

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

pOs

Firma mcCormick ma patent na wygodne przechowywanie przypraw i ziół. Jest nim stojak, nazwany przyprawnikiem, ze specjalnymi klipsami ułatwiającymi zamknięcie otwartych torebek. Dzięki niemu konsumenci uporządkują swoją kolekcję tego typu produktów, zagwarantują im też dłuższą świeżość. stojak jest nagrodą w trwającej od początku września do końca listopada promocji kamis. można go otrzymać w zamian za punkty (w formie papryczek) z opakowań przypraw i musztard tej marki. Po zebraniu 15 punktów należy udać się do wybranego saloniku sieci kolporter i wymienić je na przyprawnik. akcję wspierają kampania w telewizji oraz aktywności w sklepach. więcej na www.kamis.pl.

REKLAMA

dWie nacje – jednO piWO aby podkreślić wyjątkowe korzenie piwa Brackie Pils, w komunikacji nowej marki pojawiają się wizerunki dwóch browarników, autorów jego receptury: mirosława Pastuchy z Polski i svatopluka Vrzaly z Czech. kampania obejmuje: nośniki outdooor, digital, działania PR, a także aktywność w punktach sprzedaży. grupa Żywiec daje też konsumentom możliwość poznania Brackiego Pils podczas samplingu. akcja, w której hostessy ubrane w stroje z polskimi i czeskimi elementami rozdają puszki piwa oraz wafle do niego, prowadzona jest przez pięć tygodni w miastach na terenie województw: śląskiego, dolnośląskiego oraz opolskiego, gdzie nowa marka ma być dostępna.


Firmy marKi

PromoCje i kamPanie mOc rOzryWKi dla najmłOdSzych teLeWiZja

teLeWiZja

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs

pOs

jaK matKa natura pOKOchała hOrtex spot poświęcony sokom jabłkowym zainaugurował nową odsłonę kampanii marki Hortex. Jest ona kontynuacją komunikacji z udziałem pięknej i eterycznej matki Natury, która wybiera wyłącznie najlepsze, naturalne produkty, a szczególnymi względami obdarza Hortex. w kampanii poznajemy początki uczucia łączącego matkę Naturę z Panem Horteksem, zilustrowane serią wywiadów ze świadkami zdarzeń – mieszkańcami lasu. zabawna narracja z historią miłosną w tle i wysmakowanymi ujęciami produktów wzmacnia wizerunek marki Hortex jako naturalnej, pozytywnej i nowoczesnej. 30-sekundowy film wyświetlany jest w największych ogólnopolskich stacjach telewizyjnych oraz na kanałach tematycznych.

Firma energizer rozpoczęła akcją promocyjną skierowaną do rodziców, którzy chcą zafundować dzieciom wartościową rozrywkę. Na uruchomionym z początkiem października portalu www.energizer100games.com znajdą oni ponad sto posiadających walory edukacyjne, rozwijających różne umiejętności gier mobilnych, zaopiniowanych przez psychologów jako odpowiednie dla najmłodszych. Dostęp do dwudziestu z nich jest bezpłatny. By móc grać w pozostałe, wystarczy kupić jedno z opakowań baterii energizer alkaline Power lub energizer max i wykorzystać umieszczony na nim kod promocyjny. akcja trwa przez pół roku, od 1 października 2015 r. do 31 marca 2016 r.

Smaż jaK… paScal brOdnicKi zawodowi kucharze zainspirowali firmę unilever do stworzenia Ramy smaż jak szef kuchni – miksu wysokiej jakości olejów, który pozwala wydobyć pełny smak potraw i nie pryska podczas smażenia. Debiutowi produktu na rynku towarzyszy intensywna kampania reklamowa o szerokim zasięgu. wykorzystywane są w niej tradycyjne kanały dotarcia do konsumentów, takie jak telewizja, prasa czy internet (w tym blogi kulinarne i VoD), ale także mniej konwencjonalne narzędzia. wśród nich lokowanie Ramy smaż jak szef kuchni w programie „top Chef”. w sklepach pojawiły się też atrakcyjne niestandardowe materiały Pos. kampanię swoim wizerunkiem i przepisami wspiera Pascal Brodnicki – ambasador produktu.

teLeWiZja

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs

pełna SzaFa dzięKi Fitelli kupując musli i płatki Fitella można być nie tylko zdrowym, ale i modnie ubranym. wszystko stko dzięki jesiennej promocji tej marki organizowanej we współpracy z answer. com. Przez trzy miesiące (od 14 września do 15 grudnia) każdy, kto kupi specjalnie oznakowane opakowanie Fitelli, otrzymuje 20 proc. rabatu na zakupy w tym sklepie. Dodatkowo nabycie minimum trzech objętych promocją produktów w saszetkach po 50 g lub jednego w paczce 225 albo 300 g oznacza szansę wygrania nagród w konkursie konsumenckim. są ą wśród nich vouchery wycieczkowe o łącznej wartości 5000 zł oraz trzy karty podarunkowe po 1000 zł na zakupy w answear.com. więcej informacji na www.fitella.answer.com.

teLeWiZja

70

pRasa

inteRnet

pROmOcje

Życie Handlowe październik 2015

pOs s

avengerSi przeKOnują: WOda jeSt „cOOl” Jak przekonać dziecko w wieku szkolnym do picia w wody? z pomocą w tym trudnym zadaniu przychodzi Żywiec zdrój. Na etykietach limitowanej edycji butelek niegazowanej wody tej marki widnieją podobizny sześciu bohaterów hitu „„avengers: Czas ultrona”. Co więcej, pod każdą z etykiet umieszczone zostały związane z filmem naklejki. kody znajdujące się w rogu naklejek zarejestrowane w odmienionym serwisie wodaDlaBohatera.pl dają możliwość stworzenia własnego planu lekcji z superbohaterami i wydrukowania go w dwóch formatach – planszowym oraz kieszonkowym.

teLeWiZja teL LeWiZja

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs


teLeWiZja

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

pOs

jeSienne pOranKi z anatOlem z końcem września rozpoczęła się dwumiesięczna kampania reklamowa kawy zbożowej anatol. wykorzystywana jest w niej głównie telewizja, a dodatkowo także radio oraz internet. Prowadzone pod hasłem „anatol – klasyka poranka” działania mają na celu wzmocnienie świadomości marki, odmłodzenie grupy docelowej oraz komunikację nowych wariantów kawy z funkcjonalnymi dodatkami. Na pierwszą odsłonę obecności w telewizji składają się billboardy sponsorskie, emitowane od 1 października w paśmie śniadaniowym tVP i tVN, a także przed serialem „singielka”. Pełnoformatowy spot zobaczymy w listopadzie na platformie VoD telewizji Polskiej, gdzie wystartuje kampania wizerunkowa.

teLeWiZja

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

etyKieta przepuStKą dO śWiata mOdy z okazji wprowadzenia na rynek limitowanej edycji Campari, firma CeDC zaprasza konsumentów do wzięcia udziału w niecodziennym konkursie. zadaniem w nim jest stworzenie własnej etykiety włoskiego aperitifu. wcześniej należy też kupić butelkę Campari o pojemności 0,5 l lub 0,7 l, zachować paragon, a numer z niego wpisać w aplikacji na facebookowym profilu marki. autor najbardziej kreatywnego projektu wyjedzie wraz z osobą towarzyszącą do mediolanu, będzie też gościem ekskluzywnych restauracji firmowanych nazwiskami największych projektantów mody. zdobywcy drugiego i trzeciego miejsca otrzymają vouchery na kreacje autorstwa duetu Paprocki & Brzozowski. Prace można zgłaszać do 10 grudnia.

pRasa

inteRnet

pROmOcje

pOs

heineKen W dłOni daniela craiga współpraca pomiędzy Heinekenem a twórcami serii filmów o przygodach Jamesa Bonda trwa w najlepsze. w najnowszym „spectre” ponownie zobaczymy butelkę tego piwa w dłoni Daniela Craiga. aktor gra też główną rolę w najnowszej reklamie Heinekena, wyświetlanej we wszystkich większych kanałach telewizyjnych w Polsce, a także w internecie. od września na sklepowych półkach dostępne są również specjalne opakowania Heinekena z bondowym motywem. Po zeskanowaniu telefonem komórkowym logo na butelce, miłośnicy przygód agenta 007 otrzymają dostęp do nigdzie niepublikowanych materiałów z planu filmu. elementem kampanii ma też być unikalna akcja w mediach społecznościowych.

pOs

big-active znOWu W aKcji wystartowała druga odsłona kampanii reklamowej marki Big-active. Jej właściciel – firma Herbapol-lublin – położył w niej nacisk na wzmocnienie rozpoznawalności herbat zielonych oraz czarnych aromatyzowanych. Prowadzona od 5 października aktywność, której towarzyszy znane już hasło „Dopełnienie Dobrych Chwil”, obejmuje telewizję, media społecznościowe oraz promocje w punktach sprzedaży. ośmiosekundowe spoty sponsorskie pojawiają się w ogólnopolskich oraz tematycznych kanałach należących do stacji tVP, Polsat i tVN. warto podkreślić, iż dzięki dotychczasowym inwestycjom Big-active wyróżnia się na tle konkurencyjnych herbat tym, że jest marką najbardziej widoczną w mediach.

teLeWiZja

teLeWiZja

pRasa asa

inteRnet int

pROmOcje

pOs

uniKalne ręKaWice i gOtóWKa Od lubelli Prosty mechanizm i atrakcyjne nagrody – to atuty najnowszej loterii promocyjnej makaronów marki lubella. w codziennych losowaniach jej uczestnicy zdobywają unikalne rękawice kuchenne z pomysłowymi hasłami, które każdy laureat może sam wybrać. w finale do wygrania jest 100 000 zł w gotówce. Jedyne, co należy zrobić, by wziąć udział w loterii, to kupić makaron lubella ze specjalną naklejką, a następnie zarejestrować kod z opakowania na stronie www.promocja.lubella.pl (każdy kod daje dwie szanse na wygraną). Produkty promocyjne są w sprzedaży od 1 września do 6 grudnia. akcję wspiera kampania w największych stacjach radiowych oraz w internecie.

teLeWiZja

pRasa

inteRnet int

pROmOcje

październik 2015 Życie Handlowe

pOs

71


poraDniK

jak ułożyć półkę > 72 prawo > 74 auto w firmie > 76 usługi > 78 przepisy > 80 krzyżówka > 82

Co musi być na paragonie fiskalnym?

74

soplica przyciąga smakami Wraz z nadejściem jesieni duża część konsumentów zamienia popularne latem piwa na mocniejsze trunki. Szczególnym wzięciem zaczynają cieszyć się różnego typu alkohole smakowe. Zadaniem detalisty jest więc zadbanie o ich właściwą ekspozycję. Podpowiadamy, jak zrobić to w przypadku smaków Soplicy.

W

edług producentów białych wódek, Polacy polubili ich smakowe wersje. Z tego powodu w ostatnich latach segment alkoholi smakowych szybko się rozrastał – radząc sobie o wiele lepiej niż kategoria wódek czystych i oferując co kilka miesięcy jakąś nowość.

1. Warianty smakowe

Dowodem na potwierdzenie tej tezy niech będzie wakacyjny debiut truskawkowego wariantu Soplicy. Nastąpił on zaledwie

72

Życie Handlowe październik 2015

1

pół roku po tym, jak producent wprowadził na rynek nalewkę o smaku orzecha włoskiego. Dla jasności powiedzmy, że podobne tempo we wdrażaniu kolorowych nowości utrzymane było również w poprzednich latach. W efekcie na rodzinę nalewek sygnowanych marką Soplica składa się obecnie aż osiem wariantów. Prócz dwóch już wymienionych są to też: orzech laskowy, śliwkowa, pigwowa, czarna porzeczka, wiśniowa i malinowa, a wiele wskazuje, że to „smakowe rozpasanie” na tym się nie


poraDniK

jak ułoŻyć Półkę

skończy. – Z pewnością jeszcze nieraz zaskoczymy wielbicieli naszych nalewek – zapowiada Magdalena Cichoń, specjalista ds. marketingu marki Soplica w firmie CEDC.

2. blisko tradycji

Z tak szerokim portfolio producent – będący zarazem wolumenowym liderem rodzimego rynku wódczanego – bez przeszkód zdobywa kolejne detaliczne przyczółki. Pomocny jest w tym rozbudowany dział handlowy firmy CEDC, który w ostatnich miesiącach został znacznie wzmocniony. – Mamy w tej chwili największe siły sprzedażowe w obrębie alkoholi mocnych, co zapewniło nam wzrost dotarcia Soplicy z 22 tysięcy sklepów w 2014 roku do 34 tysięcy w tym roku. To z kolei przekłada się na zysk naszych partnerów handlowych – mówi z dumą specjalistka ds. marketingu Soplicy. Co ważne, firma cały czas bardzo mocny akcent kładzie na tradycyjny kanał sprzedaży. Za pośrednictwem sklepów należących do tego segmentu sprzedawanych jest aż 60 procent alkoholi z portfolio CEDC.

2

3. ekspozycja

Przejdźmy do półki. Zazwyczaj każdy sklep ma własną koncepcję co do sposobów jej zagospodarowania. – Jednak w dobrym ustawieniu kolorowych alkoholi kluczowe jest odpowiednie grupowanie produktów, zarówno pod względem smaków, jak i pojemności – mówi Magdalena Cichoń. Nalewki Soplicy dostępne są zarówno w klasycznych półlitrowych butelkach, jak też w mniejszych pojemnościach 0,2 i 0,1 litra. W tradycyjnych sklepach, które dość często dysponują ograniczoną powierzchnią ekspozycyjną, zdecydowanie trzeba zwrócić baczniejszą uwagę na ustawienie mniejszych pojemności. Jak bowiem wskazują dane posiadane przez producenta, małe pojemności

3 4

w osiedlowych placówkach schodzą niemal tak samo dobrze jak gorące bułeczki. Magdalena Cichoń przekonuje, że nawet w sklepach o niewielkiej powierzchni można w prosty sposób dobrze wyeksponować butelki. W jaki sposób? – Wykorzystując np. ekspozytory naladowe lub kompaktowe lodówki CEDC na małe pojemności – mówi przedstawicielka producenta. – Według danych z połowy roku na rynku mamy już kilkanaście tysięcy lodówek na butelki po 0,1 i 0,2 l, które przyczyniają się do wzrostu kategorii małych pojemności i wzrostu marży o 40 proc. – dodaje. A jak to wygląda pod względem smaków? Tu jest pewien kłopot, gdyż w przypadku nalewek Soplicy sezon na nie trwa praktycznie cały rok. – Z jednej strony latem konsumenci chętnie piją np. Soplicę Truskawkową – czyli o smaku, który

ewidentnie kojarzy się z latem. Z drugiej strony w chłodniejsze dni dużym powodzeniem cieszą się warianty takie, jak wiśniowy, orzech włoski czy orzech laskowy – mówi Magdalena Cichoń. Dlatego najlepiej byłoby mieć w ofercie pełne portfolio produktów. Jeśli nie jest to możliwe, trzeba eksponować te smaki, których ustawienie w danym

Mamy już kilkanaście tysięcy lodówek na butelki 0,1 i 0,2 litra, które przyczyniają się do wzrostu kategorii małych pojemności i wzrostu marży nawet o 40 proc. – mówi Magdalena Cichoń z CeDC.

sezonie podpowiedzą przedstawiciele producenta.

4. Materiały pos

Oprócz szerokiej gamy wariantów na dobrą ekspozycję składa się też dostępność materiałów wspierających sprzedaż. W tym przypadku producent na pewno na nich nie oszczędza. Poza wspomnianymi wcześniej stawianymi na ladzie specjalnymi ekspozytorami na małe butelki, reprezentanci firmy gotowi są również wyposażyć sklep w różnego typu plakaty, specjalne cenówki czy podświetlane listwy. Zauważalnym elementem wspierającym sprzedaż są z pewnością także specjalne kapturki, które producent umieszcza na swoich nowościach. Jednak firma zastrzega, że dostępność w sklepie aktualnych materiałów POS wiąże się ze stałą komunikacją detalisty z przedstawicielami handlowymi CEDC.

październik 2015 Życie Handlowe

73


PORADNIK

prawo

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (DzU 2011, nr 177, poz. 1054 j.t.) podatnicy dokonujący sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej (a także rolników ryczałtowych) są obowiązani prowadzić ewidencję obrotu i kwot należnego podatku przy zastosowaniu kas rejestrujących. Nie muszą z nich korzystać podmioty prowadzące działalność gospodarczą, które ustawowo zobligowane są do wystawiania faktur. Dzięki ewidencji faktur możliwość ukrycia transakcji przez sprzedawcę jest bowiem niewielka. Kasa fiskalna ma pomóc zminimalizować to ryzyko również w przypadku sprzedaży dokonywanej na rzecz osób fizycznych.

Co powinno znaleźć się na paragonie fiskalnym? Przepisy dotyczące opodatkowania nieodpłatnego wydania towarów są dość uciążliwe. Aby je złagodzić, ustawodawca przewidział jednak wyłączenie z tego obowiązku prezentów o małej wartości i próbek. Ich nieodpłatne przekazanie nie podlega opodatkowaniu VAT nawet w sytuacji, gdy podatnikowi przysługiwało prawo do odliczenia VAT naliczonego przy ich nabyciu.

D

okonując sprzedaży na rzecz osób fizycznych, które nie prowadzą działalności gospodarczej, podatnik nie ma obowiązku wystawienia faktury. Robi to wyłącznie na żądanie nabywcy. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, że po takiej transakcji mogłyby nie pozostać żadne ślady w ewidencji księgowej. Udokumentowanie sprzedaży paragonem fiskalnym ma przeciwdziałać przypadkom zaniżania obrotów przez detalistów. Od 1 stycznia tego roku obowiązuje rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących z dnia 4 listopada 2014 r. (DzU z 2014 r. poz. 1544). Rozporządzenie rozszerza obowiązek stosowania kas rejestrujących na grupy podatników, które były z niego zwolnione na podstawie rozporządzenia Ministra Finansów obowiązującego do 31 grudnia 2014 r. Dodajmy, że resort finansów zdecydował się również odebrać zwolnienia przyznane wcześniej podatnikom świadczącym usługi

74

okazjonalnie dla niewielkiej liczby odbiorców.

Limity bez zmian Nie wprowadzono za to żadnych zmian w kwestii limitu obrotów uprawniających do zwolnienia z obowiązku stosowania kas rejestrujących. Zgodnie z nowym rozporządzeniem konieczność ewidencjonowania w danym roku podatkowym nie dotyczy podatników, u których obrót zrealizowany na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych nie przekroczył w poprzednim roku podatkowym kwoty 20 000 złotych. Do wskazanego limitu nie będzie liczona sprzedaż towarów, które zgodnie z ustawą o PIT przedsiębiorca zaliczył do środków trwałych, sprzedaż wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji, a także sprzedaż nieruchomości. Transakcje takie będą jednak musiały być udokumentowane fakturą. Sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej nie usprawiedliwia również jej awaria. Jeżeli z przyczyn niezależnych od podatnika

Życie Handlowe październik 2015

nie może być prowadzona ewidencja obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących, podatnik jest obowiązany odnotowywać je przy użyciu urządzenia rezerwowego.

Treść paragonu fiskalnego Szczegółowych wskazówek co do treści paragonu fiskalnego udziela rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 27 sierpnia 2013 r. w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące (DzU z 2013, nr 1076). Zgodnie z nimi, wszystkie dokumenty drukowane przez kasę i napisy wyświetlane na wyświetlaczach tejże kasy obligatoryjnie muszą być w języku polskim. Co do samej treści paragonu fiskalnego, kasa musi umożliwiać wydruk zawierający: • imię i nazwisko lub nazwę podatnika, adres punktu sprzedaży, a dla sprzedaży prowadzonej w miejscach niestałych adres siedziby lub miejsca zamieszkania podatnika, • numer identyfikacji podatkowej podatnika (NIP), • numer kolejny wydruku,

• datę oraz godzinę i minutę sprzedaży, • oznaczenie „PARAGON FISKALNY”, • nazwę towaru lub usługi pozwalającą na jednoznaczną ich identyfikację i ewentualnie opis towaru lub usługi stanowiący rozwinięcie tej nazwy, • cenę jednostkową towaru lub usługi, • ilość i wartość sumaryczną sprzedaży danego towaru lub usługi z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku,


• wartość rabatów lub narzutów, o ile występują, • wartość sprzedaży brutto i kwoty podatku według poszczególnych stawek podatku po uwzględnieniu rabatów lub narzutów, • wartość sprzedaży zwolnionej od podatku, • łączną kwotę podatku, • łączną kwotę sprzedaży brutto, • oznaczenie waluty, w której rejestrowana jest sprzedaż, przynajmniej przy łącznej kwocie sprzedaży brutto, • kolejny numer paragonu fiskalnego, • numer kasy i oznaczenie kasjera – przy więcej niż jednym stanowisku kasowym, • numer identyfikacji podatkowej nabywcy (NIP nabywcy) – na żądanie nabywcy, • logo fiskalne i numer unikatowy kasy. Kasa musi umożliwiać wydruk informacji zawartych na paragonie fiskalnym w kolejności określonej powyżej, z wyjątkiem informacji o dacie oraz godzinie i minucie sprzedaży. A logo fiskalne i unikatowy numer kasy muszą być umieszczone centralnie w ostatniej linii paragonu fiskalnego. Wysokość znaków alfanumerycznych na paragonie fiskalnym nie może być mniejsza niż 2,50 mm, liczba znaków w linii mniejsza niż 17, a liczba znaków przeznaczonych na nazwę towaru lub usługi mniejsza niż 12. Łączna kwota sprzedaży brutto na paragonach fiskalnych powinna być wyróżniona czcionką wytłuszczoną o wysokości stanowiącej co najmniej 150 proc. wysokości innych znaków, z tym że dla kas z drukarkami igłowymi dopuszczalne jest również zastosowanie czcionki wytłuszczonej o szerokości wynoszącej co najmniej 150 proc. szerokości innych znaków. Szerokość taśmy paragonowej nie może być mniejsza niż 28 mm. Paragon fiskalny musi być czytelny i zawierać

Jeżeli z przyczyn niezależnych od podatnika nie może być prowadzona ewidencja obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących, podatnik jest obowiązany odnotowywać je przy użyciu urządzenia rezerwowego. wszystkie dane, pozwalające nabywcy na sprawdzenie prawidłowości dokonanej transakcji.

obowiązek jednoznacznej identyfikacji towaru Zgodnie z przedmiotowym rozporządzeniem na paragonie fiskalnym musi się naleźć nazwa towaru lub usługi pozwalająca na JEDNOZNACZNĄ ich identyfikację i ewentualnie opis towaru lub usługi stanowiący rozwinięcie tej nazwy. Cennych wskazówek co do praktycznych aspektów związanych z wymogiem jednoznacznej identyfikacji towarów dostarcza pismo podsekretarza stanu Macieja Grabowskiego z dnia 9 sierpnia 2013 r. do dyrektorów izb skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej w sprawie umieszczania w treści paragonu fiskalnego nazwy towaru lub usługi pozwalającej na jednoznaczną ich identyfikację (nr PT7/8183/145/527/MHL/13/ RD82437). Zgodnie z wyjaśnieniami zawartymi we wspomnianym piśmie, nazwy, uwzględniające „jednoznaczne” identyfikowanie oferowanych towarów i usług (oraz sposób przyporządkowania stawki podatku do nazwy towarów i usług), określa sam podatnik, biorąc pod uwagę sprzedawany asortyment. Sposób dokonywania jednoznacznej identyfikacji towaru lub usługi jest w dużej mierze uzależniony od specyfiki prowadzonej przez podatnika działalności gospodarczej. Podatnik stosujący nazewnictwo spełniające wymóg „jednoznaczności”, zamiast posługiwać się takimi określeniami (właściwymi dla nazwy określonych grup

towarów), jak: warzywa/owoce, pieczywo, nabiał, napoje alkoholowe, powinien stosować nazwy jak np.: pomidory, jabłka (w grupie warzywa/owoce), chleb, bułka (w grupie pieczywo), ser żółty, mleko (w grupie nabiał), piwo, wino, wódka (w grupie napoje alkoholowe). Podatnik dokonujący sprzedaży jednej lub kilku odmian pomidorów może zaprogramować w kasie nazwę np. „pomidor” dla oferowanych tego typu towarów. Stosowanie jednej nazwy jest dozwolone również wtedy, gdy towary są oferowane po różnych cenach (np. różna cena danego towaru za kilogram), z zastrzeżeniem przypadku, gdy podatnik ma w swojej ofercie towary objęte różnymi stawkami podatku VAT, np. pomidory suszone (objęte 8-proc. stawką) oraz pomidory na gałązce (objęte 5-proc. stawką) czy chleb o przedłużonej trwałości (objęty stawką 8-proc.) oraz chleb z terminem przydatności do spożycia nie dłuższym niż 14 dni (objęty 5-proc. stawką). Podatnicy świadczący usługi (dokonujący wielu czynności składających się na dostawę towaru), mogą przy określaniu nazwy usługi (towaru) wykorzystywać nazewnictwo stosowane przez siebie przy tworzeniu zasad odpłatności (cennika). Zasady dotyczące stosowania nazewnictwa spełniającego wymóg jednoznacznego identyfiko-

wania towarów i usług nie wykluczają oczywiście dobrowolnego stosowania przez podatników nazewnictwa zapewniającego bardziej szczegółowe rozróżnienie towarów. W praktyce istotny problem dla podatników stanowi stosowanie starszych modeli kas fiskalnych, które nie posiadają technicznych możliwości spełnienia wymagań określonych przez nowe przepisy. Zgodnie z wyjaśnieniami zawartymi we wspomnianym piśmie, w przypadku podatników używających bardzo prostych modeli kas rejestrujących w rodzajach działalności, gdzie występuje duża gama oferowanych towarów lub częste ich rotacje, przepis dotyczący jednoznacznego identyfikowania stosuje się odpowiednio. Oznacza to, że podatnik dostosowuje nazewnictwo do liczby dostępnych pozycji w bazie towarowej kasy rejestrującej. Nie wystąpi jednak u niego konieczność wymiany kasy rejestrującej.

podsumowanie Omawiane rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących będzie obowiązywało do 31 grudnia 2016 roku. Dzięki czemu już dziś możemy być pewni, że od nowego roku nie czeka nas kolejna zmiana przepisów, rozszerzająca obowiązek stosowania kas fiskalnych na kolejne grupy podatników. Pozytywnie należy również ocenić wyjaśnienia resortu finansów dotyczące sposobu określania nazwy towaru lub usługi na paragonach fiskalnych i możliwości stosowania starszych modeli kas fiskalnych.

Tomasz Strzałkowski, Doradca Podatkowy w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy

O Kancelarii Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy koncentruje się na obsłudze biznesu. Usługi prawne obejmują wszystkie obszary prowadzenia działalności gospodarczej. W strukturze kancelarii funkcjonują również specjalne serwisy językowe Country Desks. Tworzą je zespoły polskich i zagranicznych ekspertów prowadzących obsługę prawną w językach obcych.

październik 2015 Życie Handlowe

75


poradnik

auto w firmie

Wygoda po francusku Ekskluzywny samochód za rozsądne pieniądze? To możliwe, o ile spojrzymy w stronę Citroëna. Testowaliśmy model C4 Picasso z takimi udogodnieniami, jak podnóżek fotela pasażera czy masaż pleców kierowcy. C4 Picasso zapewnia podróż pierwszą klasą i proponuje nie tylko fotel z komfortowym przedłużeniem na nogi dla pasażera z przodu, ale także np. kamery pokazujące całe otoczenie samochodu czy aktywne pasy bezpieczeństwa, dociągające ciało do fotela po każdorazowym uruchomieniu auta. Loft z własnym zdjęciem Citroën twierdzi, że wnętrze C4 Picasso utrzymane jest w stylistyce loftu. Coś w tym jest, bo potężna, montowana seryjnie panoramiczna szyba przednia i duży przeszklony dach dają całkiem przyjemny efekt (model ten dysponuje 5,3 mkw. powierzchni przeszklonej). Mamy jednak wątpliwości, czy będzie to zaletą w upalne dni. Producent zapewnia, że zamontował specjalne szkło, w dużym stopniu odbijające promienie słoneczne. Poza tym twórcy auta postawili na bardzo wydajną klimatyzację. Kierowca może się odprężyć dzięki ekskluzywnemu

76

pakietowi Lounge, który obok wspomnianego podnóżka obejmuje fotele przednie z funkcją masażu oraz zagłówki Relax. Zapewniają one oparcie karku dla wszystkich podróżujących. Zagłówki niemalże otulają szyję i faktycznie są bardzo wygodne, nawet dla kierowcy. Jeśli chodzi o ten element wyposażenia, można jedynie przyczepić się do rozmiarów siedziska kierowcy, które mogłoby być odrobinę dłuższe. W testowym aucie zamontowano duży panoramiczny ekran 12-calowy, który może być konfigurowany przez kierowcę w dowolnym momencie. Do prowadzącego auto należy wybór wyświetlanych na ekranie informacji. Mogą to być klasyczne zegary lub np. dowolnie wybrane zdjęcie z pamięci USB, które posłuży za „tapetę”. Świetnie sprawdza się kamera 360 stopni, pokazująca całe otoczenie samochodu, a system park assist rzeczywiście pomaga kierowcy znaleźć

Życie Handlowe październik 2015

odpowiednie miejsce parkingowe. Samochód wykonuje manewr samodzielnie, zarówno przy parkowaniu w tzw. kopertę, jak i wjeździe prostopadle tyłem. Zadaniem kierowcy jest tylko kontrola prędkości i hamowanie. Minilusterko i duży bagażnik Auto naszpikowane jest systemami ułatwiającymi jazdę, ale nam najbardziej spodobało się drugie wewnętrzne lusterko. – Służy ono do obserwowania pasażerów, którzy podróżują w aucie. Szczególnie przydatne jest, gdy zabieramy na przykład małe dzieci. Kierowca

nie musi się odwracać, aby sprawdzić, czy dziecko nie potrzebuje napoju lub nie próbuje odpinać pasów – wyjaśnia Emilia Buczek z firmy Citroën. Wrażenie robi także bagażnik auta (o pojemności nawet do 630 litrów po przesunięciu maksymalnie do przodu foteli drugiego rzędu). W aucie zastosowano sprytny sposób na tzw. podwójną podłogę. To zresztą niejedyne ciekawe, pomysłowo zaprojektowane i praktyczne schowki. Naszą uwagę zwrócił oświetlony schowek w centralnej części deski rozdzielczej wyposażony w gniazdo jack, port USB i gniazdo 220 V. Silnik benzynowy z automatem Auto, którym jeździliśmy, wyposażono w silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra i mocy 165 koni mechanicznych (oraz 6-biegowy automat). Motor ma wystarczającą moc, a i spalanie nie było zbyt duże. Średnio w teście, na dystansie ponad 2 tys. km, auto zużyło 7,3 litra benzyny. W C4 zamontowano system start-stop, który daje o sobie znać w nietypowy sposób. Jak? Na olbrzymim ekranie komputer wyświetlał czas jego używania. Dowiedzieliśmy się w ten sposób, że w trakcie jednej podróży udało nam się uzyskać nawet kilkuminutowe postoje, co przełożyło się na oszczędność niemal litra paliwa. Niby detal, ale po raz pierwszy zaświtało nam w głowie, że może jednak warto spróbować przekonać się do systemu start-stop.

CITROËN C4 Picasso w liczbach: Cena C4 Picasso:

od 74,5 tys. zł

Cena:

wersja Exclusive z silnikiem 165 KM – od 114,5 tys. zł

Średnie spalanie:

wersja 1,6 benzyna (165 KM) – 7,3 litra

Pojemność bagażnika:

nawet do 630 litrów


Telefon wyszuka wolny parking

Total inwestuje w polskie stacje paliw Francuski koncern Total planuje do 2017 roku otworzyć w Polsce 100 stacji paliw. Dziś na naszym rynku ma ich zaledwie sześć. Jednak na świecie ponad 15 tysięcy.

Inwestycje będą realizowane głównie w południowej i zachodniej Polsce. Celem spółki jest zdobycie silnej pozycji na rynku. – Chcemy być marką rozpoznawalną i najczęściej wybieraną przez klientów – powiedziała agencji informacyjnej Newseria Inwestor Magdalena Myszczyszyn, dyrektor stacji i hurtu paliw Total

Polska. Jak zapewnia, firmę interesują przede wszystkim lokalizacje z dobrym potencjałem rozwojowym, niezależnie od tego, czy znajdują się w niewielkich miastach, czy przy drogach krajowych. Polskie stacje francuskiego koncernu są bardzo nowoczesne, z silnie zaznaczonym kącikiem gastronomicznym i dostępny-

mi multimediami. Co ważne, na stacjach są akceptowane karty flotowe Eurotrafic. Obok tradycyjnego diesla i „95”, Francuzi od razu wprowadzili do Polski także paliwa premium. Diesel Excellium i benzyna o 98 oktanach mają przyciągać wymagających klientów. Firma sprzedaje także gaz LPG oraz płyn do diesli AdBlue. Total Polska jest częścią jednego z największych na świecie koncernów energetycznych. Total zatrudnia na całym świecie ponad 100 tys. osób, a roczne przychody ze sprzedaży kształtują się na poziomie 212 mld dol. W Polsce dotąd znany był przede wszystkim z olejów samochodowych Total oraz Elf, zalecanych przez francuskich producentów aut.

Astra piątej generacji prosto z Gliwic Pod koniec września z taśmy montażowej zakładów Opla w Gliwicach zjechał pierwszy egzemplarz nowej Astry. Opel wprowadził na rynek już piątą generację Astry. Ten samochód jest bardzo popularny w firmach i hurtowniach – jeżdżą nim często przedstawiciele handlowi. W nowej Astrze zastosowano liczne innowacyjne rozwiązania podnoszące bezpieczeństwo i ułatwiające prowadzenie pojazdu. Ale niektóre z nich, m.in. ledowe matrycowe reflektory IntelliLux, stanowią zupełną nowość w tym segmencie. Astrę wyposażono także m.in. w interfejsy Apple CarPlay i Android Auto, umożliwiające integrację ze smartfonami. Auto jest nie tylko lżejsze od poprzednika (nawet o 200 kg), lecz

także przestronniejsze. Ma bardziej aerodynamiczną sylwetkę i jest napędzane wyłącznie nowo opracowanymi oszczędnymi silnikami. Przyjemną jazdę i maksymalne odprężenie gwarantują również fotele z certyfikatem AGR (na rzecz zdrowych pleców). Samochód produkowany jest w Gliwicach. Obok nowej Astry powstają tam także kabriolet Cascada oraz Astra J (poprzednia generacja) w wersjach sedan, GTC i OPC. Pod koniec bieżące-

go roku w Gliwicach rozpocznie się także produkcja Buicka Cascady, przeznaczonego na rynek północnoamerykański. Marka Opel odnotowuje jeden z najwyższych wskaźników wzrostu sprzedaży w Polsce. W ciągu ośmiu miesięcy 2015 r. sprzedaż wzrosła o 18 proc. i wyniosła 21,7 tys. pojazdów. Udział marki w rynku zwiększył się o 0,8 pkt proc. – do 7,8 procent, zapewniając Oplowi czwarte miejsce na rynku.

Szukanie wolnego miejsca parkingowego w dużych miastach potrafi zająć nawet kilkanaście minut. A przecież każdy przejechany kilometr kosztuje. Bosch opracował sposób na proste odnajdywanie wolnej przestrzeni dla auta. Bosch przygotował specjalny czujnik, wykrywający wolne miejsce postojowe, którego średnica jest zbliżona do płyty CD, a wysokość wynosi trzy centymetry. Montowane są one na przykład na parkingach ulicznych czy wielopoziomowych (są zatopione w asfalcie lub przyklejone na betonie). Cechą szczególną tego rozwiązania jest to, że czujniki działają bezprzewodowo i są zasilane z baterii, co eliminuje konieczność układania kabli (okres żywotności baterii wynosi do siedmiu lat). Dzięki wytrzymałej obudowie z tworzywa sztucznego są też odporne na zróżnicowane warunki atmosferyczne i wytrzymują duże obciążenia . Czujnik sprawdza w regularnych odstępach czasu, czy miejsce parkingowe jest wolne, czy zajęte. Następnie, korzystając z bramki sieciowej (ang. gateway), przesyła zaszyfrowane informacje do serwera, na którym zostaje utworzona w czasie rzeczywistym mapa takich miejsc, dostępna na aplikacji lub online. Do każdego miejsca przypisane są dodatkowo informacje, na przykład czy jest ono przeznaczone dla rodzin, kobiet lub osób niepełnosprawnych, jakie są koszty parkowania, czy jest na nim stacja ładowania pojazdów elektrycznych. Korzystając z aplikacji kierowcy mogą też bezgotówkowo płacić za parkowanie. Na razie jednak nie są nam znane żadne parkingi w Polsce, które wykorzystywałyby technologię Boscha.

październik 2015 Życie Handlowe

77


PORADNIK

PŁATNOŚCI

Usługa cashback wyróżnia na Już od dziewięciu lat usługa „Płać kartą i wypłacaj” jest obecna na polskim rynku. Wciąż jednak nie brakuje detalistów, którzy nic o niej nie wiedzą. Oznacza to, że nie zdają sobie też sprawy, że cashback może poprawić funkcjonowanie ich biznesu. „ŻH”: – Usługa cashback pozwala budować przewagę sklepu nad innymi placówkami. Jednak wiedza na jej temat wśród detalistów wciąż nie wydaje się zbyt wielka. Czy takie są także państwa spostrzeżenia? Kamila Kaliszyk, dyrektor ds. rozwoju rynku i akceptacji kart płatniczych w polskim oddziale MasterCard Europe: – Rzeczywiście warto, by właściciele punktów handlowo-usługowych byli świadomi korzyści, jakie niesie ze sobą „Płać kartą i wypłacaj”. Według przedsiębiorców biorących

udział w badaniu przeprowadzonym na zlecenie MasterCard, usługa może przyczynić się do zwiększenia obrotów ich sklepu, wyróżnia go spośród konkurencji, przyciąga nowych klientów i wzmacnia lojalność tych, którzy już odwiedzają placówkę. Usługa cashback jest jednak dostępna na rynku nie od wczoraj, ale od dobrych kilku lat… – …lecz dopiero od 2014 roku, kiedy to zaczęliśmy intensywne działania promocyjne i edukacyjne, usługa zaczęła być bardziej rozpoznawalna zarówno wśród przedsiębiorców, jak i konsumentów. Jej popularność rośnie ostatnio

Obecność usługi cashback jest dla sklepu wartością dodaną. Ma ona służyć m.in. do promowania placówki wśród obecnych i potencjalnych klientów.

78

Życie Handlowe październik 2015

również dlatego, że jest bardziej dostępna niż jeszcze kilka lat temu. Obecnie świadczy ją ponad 80 tysięcy punktów handlowych w Polsce. Zdecydowana większość sklepów w Polsce obsługuje płatności bezgotówkowe. Co więcej może dać im cashback? – Możliwość regulowania transakcji za pomocą kart płatniczych jest dziś dla detalisty absolutnym minimum. Konsumenci jednak coraz częściej oczekują, że w sklepie nie tylko zrobią zakupy i zapłacą za nie kartą, ale również będą mieć opcję wypłaty gotówki z kasy. Pokazują to chociażby dane Narodowego Banku Polskiego, wskazujące, że liczba oraz łączna wartość tego typu transakcji rośnie z kwartału na kwartał. Wspomniane badanie ujawniło również, że z „Płać kartą i wypłacaj” korzystamy częściej niż rok temu. Dzięki usłudze cashback sklep z pewnością będzie więc bardziej konkurencyjny.

A które placówki najbardziej mogą skorzystać na wprowadzeniu tej usługi? – Jej wprowadzeniem w szczególności powinni być zainteresowani handlowcy działający na nowych osiedlach i w mniejszych miejscowościach, gdzie nie jest łatwo o bankomat czy placówkę banku. Poza poprawą wizerunku sklep, który świadczy usługę cashback, może liczyć też na wymierne korzyści. Jak wyglądają rozliczenia z bankiem czy agentem rozliczeniowym? – Przedsiębiorca, który zdecyduje się na udostępnienie swoim klientom usługi „Płać kartą i wypłacaj”, może liczyć na prowizję od każdej zrealizowanej tego typu transakcji. Musimy jednak pamiętać, że zależy to od indywidualnej umowy, podpisanej z agentem rozliczeniowym, dostarczającym terminal do jego placówki. Koszty procesowania tego typu transakcji są takie, jak w przy-


Wprowadzeniem usługi cashback w szczególności powinni być zainteresowani handlowcy działający na nowych osiedlach i w mniejszych miejscowościach, gdzie nie jest łatwo o bankomat czy placówkę banku.

Cashback to chyba też większe bezpieczeństwo dla sklepu? – Tak, podczas tego typu transakcji gotówka jest zamieniana w pieniądz elektroniczny. Z jednej strony zwiększa to bezpieczeństwo punktu handlowo-usługowego, z drugiej – zmniejsza koszty związane z obsługą, przechowywaniem i transportem gotówki do banku.

Jaka jest dynamika przyrostu sklepów świadczących usługę cashback? – Jak wspomniałam, według danych NBP „Płać kartą i wypłacaj” jest już dostępne w ponad 80 tys. punktów handlowo-usługowych na terenie całego kraju. Są w tym gronie zarówno małe sklepy spożywcze, w których robimy codzienne zakupy, jak też sieci delikatesów, superi hipermarkety czy saloniki i kioski prasowe. Wyraźny wzrost liczby punktów oferujących usługę obserwujemy od początku 2014 roku, kiedy MasterCard ruszył z szeroko zakrojonymi działaniami edukacyjnymi, mającymi na celu zwiększenie jej świadomości wśród konsumentów i właścicieli sklepów. Od końca 2013 roku do chwili obecnej liczba sklepów oferujących usługę wzrosła o ponad 150 proc.

Ile wynosi przeciętna wartość wypłat dokonywanych w usłudze cashback? – Wspomniane wcześniej badanie pokazało, że konsumenci wypłacają najczęściej pomiędzy 51 a 100 zł – robi tak 40 proc. korzystających z usługi. 23 proc. z nich wypłaca powyżej 150 zł, a 16 proc. – od 25 do 50 zł. Dla porównania – według raportu NBP z czerwca 2014 roku średnia kwota transakcji cashback w Wielkiej Brytanii (gdzie został on wprowadzony ponad 20 lat temu) to, w przeliczeniu, ok. 130 zł.

Czy cashback to usługa, która tylko zastępuje bankomat? Czy też może ona być włączana przez detalistę w różne akcje promocyjne? – Usługa „Płać kartą i wypłacaj” ma być raczej komplementarna wobec sieci bankomatów niż je zastąpić. Przedsiębiorca, który ją udostępnia, zwiększa swoją przewagę konkurencyjną. Cashback w jego punkcie handlowo-usługowym jest wartością dodaną, która ma m.in. służyć do promowania placówki wśród obecnych i potencjalnych klientów.

padku tradycyjnej transakcji kartowej. Samo uruchomienie usługi jest zwykle bezpłatne. Wymierną korzyścią z udostępnienia „Płać kartą i wypłacaj” jest wspomniane wcześniej zwiększenie sprzedaży – jak pokazało badanie MasterCard, 28 proc. korzystających z usługi robi drobne zakupy tylko po to, by wypłacić pieniądze z kasy.

REKLAMA

tle konkurencji


PORADNIK

przepisy

Omlet z pomidorami i serem Hochland Piato

Krewetkowa przystawka Składniki: • 600 g obranych krewetek • 1 cukinia • 1 główka cykorii sałatkowej • 1 ząbek czosnku • 4 łyżki orzeszków pini • 4 łyżki rodzynek • Glassa Gastronomica Ponti • płatki chili (opcjonalnie) • natka pietruszki (opcjonalnie) • oliwa z oliwek extra vergine Olitalia • sól i pieprz do smaku Wykonanie: Namocz rodzynki w zimnej wodzie. Na oliwie zeszklij

posiekany czosnek i dodaj do niego krewetki. Dopraw je pieprzem i solą, a na koniec pokrop Glassą z octem balsamicznym z Modeny. Zdejmij patelnię z ognia i przestudź jej zawartość. Oddziel 12 zewnętrznych, większych liści cykorii, a resztę posiekaj i wrzuć do miski. Następnie dorzuć do niej pokrojoną w cienkie paski cukinię, orzeszki pini, odcedzone rodzynki i krewetki. Całość pokrop oliwą z oliwek i wymieszaj. Sałatkę podawaj na większych liściach cykorii.

Składniki (na 4 porcje): • 2 średnie pomidory • 1 cebulka szalotka • ½ opakowania Hochland Piato z pomidorami i bazylią w kostkach • 6 jaj • 4 łyżki wody mineralnej • 2 łyżki oliwy z oliwek • sól, świeżo zmielony pieprz • papryka w proszku • świeża pietruszka lub bazylia do ozdoby Wykonanie: Pomidory umyj i pokrój w cienkie plasterki, szalotkę obierz i pokrój w kostkę,

serek feta CZAS pokrój w kost- PRZYGOTOWANIA kę o wiel15 kości 1 cm. MINUT Wymieszaj jajka z wodą mineralną oraz przypraw solą, pieprzem i papryką. Rozgrzej oliwę z oliwek na przykrytej patelni. Następnie zeszklij pokrojoną szalotkę. Dodaj masę jajeczną i na wierzch ułóż pomidory. Następnie dodaj kostki serka Hochland Piato. Taką masę powoli zetnij na średnim ogniu. Przełóż omlet na talerz i podawaj z dodatkiem świeżych ziół.

Kanapka orzechowy kurczak po aktorsku

według przepisu Marka Kaliszuka

Składniki: • wędzona pierś z kurczaka • kiełki rzodkiewki • posiekane orzechy włoskie

• roszponka • chleb pełnoziarnisty • margaryna (np. Śniadaniowa klasyczna, Śniadaniowa z masłem) lub masło

Wykonanie: Kromkę chleba pełnoziarnistego posmaruj margaryną lub masłem, połóż plaster wędzonej piersi z kurczaka, kiełki rzodkiewki, posiekane orzechy, a na koniec całość ozdób liśćmi roszponki.

80

Życie Handlowe październik 2015


Witaminowy deser Składniki (na 3 porcje) • 3 banany • 3 kiwi • 2 nektarynki • opakowanie BIO bananów Puffins • 200 g naturalnego serka homogenizowanego lub gęstego jogurtu naturalnego • łyżka miodu (opcjonalnie) Wykonanie: Nektarynki umyj, usuń pestki i pokrój na części. Banany obierz ze skórek, pokrój na części i dwa z nich zblenduj razem z nektarynkami na aksamitny krem. Kiwi obierz ze skórek, pokrój na części i także zblenduj razem z pozostałym bananem. Jeśli lubisz słodkie desery,

serek lub jogurt dokładnie wymieszaj z miodem. Do ozdobnych pucharków, słoiczków lub szklanek delikatnie nakładaj kolejno: mus z banana i nektarynek, serek lub jogurt, banany Puffins, mus z kiwi i banana, serek lub jogurt, banany Puffins i ponownie mus bananowo-nektarynkowy. Wierzch deseru posyp dla ozdoby kilkoma bananami Puffins.

Rada: Musy możesz delikatnie wlewać bezpośrednio z naczynia, serek lub jogurt nakładaj łyżką. Zamiast jogurtu naturalnego możesz użyć smakowego, np. biszkoptowego, waniliowego czy straciatella.

Drożdżówki z serem i śliwkami Składniki: • 12 śliwek (przekrojonych na pół i wypestkowanych) • 2 łyżki cukru trzcinowego • szczypta mielonego kardamonu • 250 g mleka • 20 g świeżych drożdży • 100 g cukru • 80 g miękkiego masła • 500 g mąki • szczypta soli • 2 jajka • 450 g twarożku kanapkowo-sernikowego Wieluń Mój Ulubiony • opakowanie cukru waniliowego

Twarożek utrzyj z żółtkami jaj i cukrem waniliowym. Wyrośnięte ciasto podziel na 12 równych części. Z każdej uformuj kulkę, następnie ją spłaszcz i ułóż w odstępach na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Spodem małej szklanki wyciśnij w drożdżówkach wgłębienia. Brzegi posmaruj roztrzepanym białkiem, wgłębienia napełnij równomiernie twarożkiem. Na serku układaj po dwie połówki śliwek, lekko dociskając. Piecz drożdżówki ok. 15–20 minut w temperaturze 190°C.

Wykonanie: Drożdże rozpuść w mleku z cukrem. Dodaj mąkę, sól, masło i dokładnie wyrób ciasto. Przełóż do miski, przykryj i odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Śliwki wrzuć na patelnię, podgrzewaj, by puściły trochę soku, dodaj cukier i kardamon, duś, aż lekko zmiękną. Ostudź. październik 2015 Życie Handlowe

81


poraDniK

PrZePisy

Zapraszamy na chwilę relaksu z krzyżówką. Osoby, które rozwiążą ją jako pierwsze i będą miały szczęście podczas losowania, mogą wygrać nagrody.

Tym razem do rozdania mamy pięć zestawów przydatnych w każdym domu wyrobów firmy Gold Drop, w tym głównie środków do sprzątania i prania.

Każdy zestaw zawiera 13 produktów i ma wartości ok. 100 zł. Na prawidłowe rozwiązania krzyżówki czekamy do 31 października.

Wyscotch z rutyny SKŁADNIKI: • 40 ml Ballantine’s Finest • 10 ml syropu cukrowego • 60 ml soku jabłkowego • 2 x skórka z pomarańczy • lód wyKONANIe: Do szklanki typu short wlej Ballantine’s Finest oraz syrop cukrowy. uzupełnij lodem i zamieszaj. Następnie dodaj sok jabłkowy i ponownie zamieszaj. wyciśnij na powierzchnię drinka olejki eteryczne z dwóch skórek pomarańczy. udekoruj koktajl skórkami.

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: Magazyn Życie Handlowe”, ul. ” Młynarska 7, 01-205 Warszawa lub drogą elektroniczną na adres: konkurs@zyciehandlowe.com. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres

e-mail, nazwę i adres sklepu, w którym państwo pracują oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn. Prowadzenie sklepu lub zatrudnienie w nim jest warunkiem otrzymania nagród. Informujemy, że nagrody za rozwiązanie krzyżówki zamiesz-

czonej we wrześniowym numerze „ŻH” otrzymują: Agnieszka Błoch, właścicielka sklepu w Pabianicach, Hanka Leończuk ze sklepu Marko w Bytomiu, Krzysztof Jóźwiak, właściciel sklepu w miejscowości Zemsko.

KURCZAK W SOSIe POMIDOROWyM Z JARMUŻeM SKŁADNIKI (NA 4 PORCJe): • 750 g udek z kurczaka • Fix spaghetti Bolognese extra ziołowe knorr • 3 łyżki margaryny • 6 ząbków czosnku • 0,5 kg jarmużu • 400 g pomidorów z puszki • 2 czerwone cebule • mąka wyKONANIe: udka z kurczaka obtocz w mące i przyrumień na 2 łyżkach margaryny

82

Życie Handlowe październik 2015

rozpuszczonych w garnku na dużym ogniu. Po wyjęciu kurczaka z garnka dodaj do niego kolejną łyżkę margaryny i w tym tłuszczu usmaż pokrojoną cebulę i jarmuż. gdy to drugie warzywo zmięknie, dodaj pomidory oraz Fix spaghetti Bolognese extra ziołowe knorr, aby sos był gęsty i jak najlepiej doprawiony. Całość zagotuj. Na koniec dodaj zarumienione udka z kurczaka i gotuj około pół godziny, aż mięso będzie miękkie.


NOWY PRODUKT NA RYNKU, SZUKAMY DYSTRYBUTORÓW Tel. 506 099 991

DUZE MARZE!

Frubis. Chrupiacy owoc zawsze pod reka.

MOC JABŁKA

CZAR TRUSKAWKI

SWIEZOSC ANANASA

LEKKOSC BRZOSKWINI

Jabłko nie jest zakazane! Zawiera bogactwo witaminy B, C i E – kluczowe składniki w zdrowej i zbilansowanej diecie.

Trudno nie kochac tego zmysłowego owocu. To bogate zródło wielu witamin, w tym witaminy C. Truskawka zawiera takze kwasy Omega 3, miedz i jod, potas oraz magnez. To idealny kieszonkowy smakołyk.

To owoc, który pod twarda skóra skrywa pyszny i swiezy miazsz. To nie jego jedyny sekret: ananas to bogate zródło witaminy A, C, E oraz tych z grupy B. Rzadko go jesz? Z Frubis łatwo to zmienisz.

Lekki, swiezy i zdrowy – taki jest ten owocowy skarb rodem z Indii i srodkowego Wschodu. Stanowi niezastapione zródło błonnika, minerałów, a takze witaminy C oraz tych z grupy B. Frubis serwuje ten delikatny owoc w formie szybkiej przekaski na kazda pore dnia i nocy.

SMAK OWOCU, WITAMINY I BŁONNIK BEZ GLUTENU

BEZ KONSERWANTÓW W BEZ SZTUCZNYCH BARWNIKÓ



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.