ŻYCIE HANDLOWE - LISTOPAD 2016

Page 1

11

M A G A Z Y N

2016 Listopad

Gazeta bezpłatna

ISSN: 1231-2010

str. 16

Magia, która procentuje w kasie str. 32

PORADNIK

str. 12

Opolszczyzna stawia na własny detal RYNKI

Płatne reklamówki, czyli rewolucja z misją

REGIONY

FAKTY I OPINIE

LIDER SKUTECZNEJ DYSTRYBUCJI

Jak dbać zimą o czystość w sklepie str. 72



Sen o własnych sklepach W dzieciństwie chyba każdy bawił się w sklep. Ale w dorosłym życiu już nie każdy ma ochotę i – co ważniejsze – smykałkę, by prowadzić go na poważnie.

Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl Organizator konkursu „Przeboje FMCG” i programu „Orzeł Dystrybucji FMCG” oraz wydawca mapy „Twój Partner Handlowy w Regionie”

Jak się okazuje, własne placówki detaliczne to dziś marzenie wielu hurtowników. I trudno się dziwić – spadająca systematycznie liczba sklepów (zwłaszcza tych niezależnych) oraz postępująca konsolidacja sprawiają, że rynek zbytu dla dystrybutorów dramatycznie się kurczy. Z taką sytuacją mamy do czynienia na Opolszczyźnie, gdzie hurtownicy, żeby mieć komu sprzedać towar, na gwałt inwestują w detal. Piszemy o tym na str. 16–23 w cyklu reportaży poświęconych kondycji handlu w tym regionie.

Problemy, z którymi borykają się niewielkie firmy dystrybucyjne w woj. opolskim, są udziałem podobnych podmiotów na terenie całego kraju. Mówi o tym wyraźnie ogłoszony przez instytut GfK „Raport o rynku hurtowym w Polsce” (najważniejsze wnioski z niego zamieszczamy na str. 10). Oczywiście nie wszystkie podmioty działające w tej branży mają powody do zmartwień. Te, które obudowały się własnymi czy spowinowaconymi poprzez franczyzę placówkami detalicznymi, poprawiają swoje notowania. O tym, jak bardzo, niech świadczy fakt, że siedem z ok. 3900 działających obecnie firm hurtowych obecnych na rynku FMCG ma już w nim ponad 1/3 udziałów.

W całej tej sytuacji pozytywem wydaje się, że ten, kto ma przyzwoicie prosperujący sklep (najlepiej jeszcze w dobrej lokalizacji), może w dostawcach przebierać jak w ulęgałkach. O ile oczywiście nie należy do sieci, która stawia mu twarde warunki w zakresie doboru asortymentu i źródeł zaopatrzenia. Detalistom, którzy mają na tym polu pewną swobodę działania, polecamy lekturę artykułu zamieszczonego na str. 26–31, w którym opisujemy potencjał drzemiący w regionalnych markach.

Redakcja

Hurtownie, które obudowały się własnymi czy spowinowaconymi poprzez franczyzę placówkami detalicznymi, poprawiają swoje notowania.

Prezes Beata Farmus bfarmus@mediadirect.pl Redakcja Redaktor Naczelny Magdalena Stosio-Róg, (608-022-202) mstosio@zyciehandlowe.com Redaktorzy: Mariusz Polit, (510-262-622) mpolit@zyciehandlowe.com Małgorzata Marszałek, (501-624-161) mmarszlek@zyciehandlowe.com Stali współpracownicy: Urszula Chojnacka Marcin Zatyka Reklama Jacek Farmus, (502-282-990) szef działu reklamy jfarmus@zyciehandlowe.com Alicja Nikiszina, (513-148-513) key account manager anikiszina@zyciehandlowe.com Karol Brzozowski, (731-974-498) key account manager kbrzozowski@zyciehandlowe.com Grzegorz Kitliński, (502-090-590) key account manager gkitlinski@zyciehandlowe.com Barbara Czarnecka, (510-808-508) business development manager bczarnecka@zyciehandlowe.com Współpraca: Radomir Jaszczuk, (509-970-585) rjaszczuk@zyciehandlowe.com Projekty specjalne Andrzej Rutkowski, (509-970-575) arutkowski@mediadirect.pl Jolanta Kitlińska, (22) 539-59-40 jkitlinska@mediadirect.pl Dystrybucja dystrybucja@mediadirect.pl Opracowanie graficzne Concept Studio, (22) 841-53-55 biuro@conceptstudio.org Druk Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Nakład: 70 000 egz., Gazeta bezpłatna.

Lider skutecznej dystrybucji* * Źródło: Millward Brown,„Raport z badania Dystrybucja i czytelnictwo prasy handlowej” Listopad 2014

Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

listopad 2016 Życie Handlowe

3


M A G A Z Y N

fakty i opinie

11/2016

AKTUALNOŚCI Spar na Ukrainie i Białorusi?........................................................................... 6 Poznań na celowniku Netto............................................................................ 6

L I D E R S K U T E C Z N E J DYSTRYBUCJI

Definitywny koniec Almy?.............................................................................. 8 Carrefour inwestuje w hipermarkety.......................................................... 8 Sześćsetny dyskont w dorobku Lidla......................................................... 8 Zabytkowa hala dla Piotra i Pawła..............................................................10 Ponad 1/3 udziałów w hurcie dla siedmiu firm......................................10 Rabat Detal pracuje na drugi tysiąc ...........................................................10

KONTROWERSJE Płatne reklamówki: rewolucja z misją.......................................................14

Regiony HANDLOWE INICJATYWY – OPOLSKIE Czas na własne sklepy....................................................................................16 Łasuch rządzi w Nysie.....................................................................................18 Dwie organizacja, obie równie dobre..........................................................19 Uśmiech raz na kwartał.................................................................................20

AUTO W FIRMIE: Najlepszy partner do pomnażania zysków

79

TRENDY: Dobre, bo nasze

26

Idzie Grześ przez wsie i miasteczka...........................................................22

HURTOWNIE – ŚLĄSKIE Mistrzowie w dystrybucyjnym fachu........................................................22

TRENDY Dobre, bo nasze.................................................................................................26

RYNKI TEMAT NUMERU Magia, która procentuje..................................................................................32 Ulubione ciasta Mikołaja.................................................................................38

MROŻONKI Kuchnia fusion z zamrażarki ........................................................................48

ŚRODKI DO OBUWIA W królestwie past i kremów....................................................................... 50

NOWOŚCI Artykuły spożywcze........................................................................................54

REKLAMA

Artykuły niespożywcze .................................................................................62

4

Życie Handlowe listopad 2016


raport z regionu

16

HANDLOWE INICJATYWY: Czas na własne sklepy Firmy i marki

INWESTYCJE Energetycznie w Rumunii i Bułgarii.............................................................64 Lodowe joint venture.......................................................................................64 Nowel w ogniu inwestycji..............................................................................65 Stock i Beam Suntory – razem przez kolejne lata...............................65

PERSONALIA Roszady u Piotra i Pawła................................................................................65

PREZENTACJE Alleceny.pl – więcej niż porównywarka ...................................................66

PROMOCJE I KAMPANIE .................................................................... 67

Poradnik WYPOSAŻENIE

50

Czysty biznes chłodną porą..........................................................................72

AUTO W FIRMIE Mokka drugiej generacji..................................................................................78 Szybkie Volvo także w Polsce......................................................................79 Iveco – najlepszy partner do pomnażania zysków ..............................79 Opona na europejską zimę ...........................................................................79 REKLAMA

ŚRODKI DO OBUWIA: W królestwie past i kremów

PRZEPISY ......................................................................................................... 80 KRZYŻÓWKA ..................................................................................................82 listopad 2016 Życie Handlowe

5


fakty i opinie

Aktualności > 6 Kontrowersje > 12 Komentarze ekspertów > 14 Poznań na celowniku Netto Wywodząca się z Danii sieć, której rozwój w naszym kraju ostatnio nieco przyhamował, otworzyła kolejną placówkę.

Konferencję w Zakopanem obecnością uświetniła m.in. Kazimiera Węglarz, która była pierwszym franczyzobiorcą Spara w Polsce, a niedawno otworzyła placówkę w Rybniku (w formacie EuroSpar)

Spar na Ukrainie i Białorusi? Leszek Bać, który ostatnio przejął rządy w Spar Polska, prawdopodobnie będzie tworzył struktury sieci za naszą wschodnią granicą. Zachęcał go do tego David Moore z zarządu Spar International. Informacje na temat rozwoju na Ukrainie i Białorusi padły w trakcie corocznej konferencji dla franczyzobiorców oraz producentów i dostawców współpracujących ze Sparem Polska z ust wspomnianego Davida Moore'a. Właściciel Bać-Polu decyzje o tym czy podejmie się tego zadania pewnie już podjął, ale oficjalnie jej jeszcze nie potwierdził. W związku z jubileuszem 20-lecia istnienia sieci na polskim rynku, odbywające się w Zakopanem spotkanie

6

Życie Handlowe listopad 2016

miało szczególny charakter. Dało okazję do podsumowań i przedstawienia planów na przyszłość. – Do Spar Polska należy obecnie 220 sklepów, prognozowane obroty, które chcemy osiągnąć do końca 2016 roku, to 825 milionów złotych – mówił Leszek Bać. Nowy szef spółki (przejął stery od Roberta Krzaka) zapowiedział także uruchomienie magazynu centralnego dla marek własnych oraz wprowadzenie do oferty ekskluzywnych produktów z importu,

których – jak stwierdził – żądają franczyzobiorcy. Twórca Grupy Bać-Pol zakłada także duży skok w liczbie sklepów. Do 2020 roku w Sparze ma być 379 placówek, generujących obroty na poziomie 1,3 mld złotych rocznie. Na koniec października było ich 222, ostatnia uruchomiona została w Tychach. – Za cztery lata planujemy także zorganizowanie w naszym kraju światowego kongresu Spara – zdradził Leszek Bać. Zmiany czekają także drugą sieć detaliczną należącą do Bać-Polu – Słoneczko, która wchodzi na giełdę New Connect. Obecnie zrzesza ona 23 placówki (do końca roku liczba ta ma się zwiększyć o cztery).

Zbudowany według nowego konceptu dyskont znajduje się w stolicy Wielkopolski przy ul. Polnej 28 i jest 13. w Poznaniu. Na 700 mkw. powierzchni oferuje szeroki asortyment. Obejmuje on m.in. produkty sygnowane markami własnymi sieci. W miejscu oznaczonym jako „Jarmark Netto” klientom co tydzień prezentowanych jest 200 nowości. Osoby, które zwracają uwagę na to, co jedzą, powinny skierować swoje kroki do funkcjonującej zarówno w tym, jak i w innych sklepach sieci „Półki Zdrowia”, którą duńska sieć stale poszerza. Placówka ma 12-osobowy personel. We wszystkich 361 sklepach i trzech centrach dystrybucyjnych Netto pracuje łącznie ponad 5 tysięcy osób. Ten stan posiadania daje duńskiej sieci trzecią pozycję na polskim rynku dyskontów.



fakty i opinie

aktualności

Definitywny koniec Almy? O problemach sieci delikatesów Alma mówi się już od kilku miesięcy. Gwoździem do jej trumny może się okazać wniosek o upadłość złożony przez jednego z dostawców oraz wypowiedzenie umów kredytowych zawartych z PKO Bankiem Polskim.

Do niedawna koniec sieci, która co prawda zamykała kolejne placówki, nie wydawał się jeszcze przesądzony. W połowie września Alma Market złożyła wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne i mocno wierzyła w działania naprawcze. Ale później jej sytuacja mocno się skomplikowała. Do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia wpłynął wniosek o upadłość spółki od jednego z jej wierzycieli (hurtowni owocowo-warzywnej należącej do Zbigniewa Jurasza). 12 października Alma Market poinformowała, że bank PKO BP wypowiedział jej umowę kredytową, co oznacza, że będzie musiała spłacić całość zadłużenia, przekraczającego kwotę 60,8 mln zł. Teraz już nie było na co czekać i 14 października spółka sama wystąpiła z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, obejmującej likwidację majątku, wciąż podtrzymując jednak wiarę w otwarcie i powodzenie procesu naprawczego. To tyle jeśli chodzi o słowa. Fakty są natomiast takie, że 27 października Alma zamknęła jednocześnie sześć supermarketów, działalność zakończył także sklep internetowy sieci.

8

Życie Handlowe listopad 2016

Carrefour inwestuje w hipermarkety Mimo że rynek hipermarketów się nasyca, a ich udziały w sprzedaży spadają, na mapie Polski wciąż jest miejsce na sklepy w tym formacie. Dowodzą tego dwa otwarte ostatnio obiekty pod logo Carrefour. W pierwszy czwartek października Carrefour Polska uruchomił sklep w Galerii Wołomin. Oprócz sprawdzonych rozwiązań, wprowadzone tu zostały nowe produkty i usługi. Na powierzchni ponad 4,1 tys. mkw. eksponowana jest licząca prawie 25 tys. pozycji oferta (najszersza na lokalnym rynku). Mieszkańcy Wołomina i okolic znajdą w niej m.in. 160 charakterystycznych dla Mazowsza piw oraz innych alkoholi. Na ich życzenie pracownicy sklepu nie tylko

zmielą mięso, ale też przygotują z niego białą kiełbasę. Jednym z najnowocześniejszych hipermarketów w dorobku Carrefoura jest ten otwarty 19 października w centrum handlowym Posnania. Obiekt o powierzchni ponad 7,5 tys. mkw. wyglądem i aranżacją ma podkreślać przyjemność płynącą z dokonywania zakupów. Pojawiło się w nim więcej innowacyjnych, cyfrowych kanałów komunikacji z klientami. Należy do nich wirtualna przymierzalnia w dziale modowym. Wybór wina

doradza elektroniczny sommelier, w specjalnych kioskach bywalcy hipermarketu mogą wyszukiwać i zamawiać produkty z oferty sklepu internetowego eCarrefour.pl, którego asortyment został ostatnio poszerzony o artykuły spożywcze. Rozmieszczone w całym obiekcie duże ekrany wyświetlają informacje o dostępnych wyrobach, ich pochodzeniu oraz aktualnych promocjach. Łącznie z hipermarketami w Wołominie i Poznaniu francuska sieć ma obecnie w Polsce 86 sklepów w tym formacie.

Sześćsetny dyskont w dorobku Lidla Należąca do Grupy Schwarz sieć Lidl, dotychczas niezbyt wylewnie informująca o inwestycjach na naszym rynku, postanowiła mocno pochwalić się placówką nr 600. Może sprawiła to okrągła liczba, a może zastosowane rozwiązania. Pierwszy Lidl w Polsce wyrósł w 2002 r. Po pierwszych 12 miesiącach działalności firma miała siedem sklepów. Dwa lata później świętowała otwarcie setnego, a w 2013 r. na jej koncie było już 500 placówek. Do kolejnej setki Lidl dobił 20 października bieżącego roku. Tego dnia ruszył stworzony według innowacyjnego konceptu dyskont w Poznaniu (przy ul. Wilkowskich). Wyposażono go w zupełnie nowe kasy (z ekranem dotykowym), toalety dla klientów, w tym osób niepełnosprawnych, oraz przewijak. Nowy sklep ma ponad 1400 mkw. powierzchni i szerokie alejki, które ułatwia-

ją poruszanie się po nim. Na zmotoryzowanych czeka 120 miejsc parkingowych oraz dwie stacje do ładowania samochodów elektrycznych, natomiast na rowerzystów specjalne stojaki do przypięcia jednośla-

dów. Dodatkowo obiekt został zintegrowany z miejską infrastrukturą rowerową. W sklepie pojawiły się też udogodniania dla pracowników, w tym strefa socjalna z dostępem do Intranetu, sala do szkoleń oraz w pełni wyposażona kuchnia. Na uwagę zasługują też nowoczesne rozwiązania ekologiczne, które w tej branży są śpiewem przyszłości. Do ogrzewania i chłodzenia sześćsetnego Lidla służą gruntowe pompy ciepła, wykorzystujące energię geotermalną. Prąd niezbędny do funkcjonowania sklepu pochodzi z paneli słonecznych. W całym budynku zostało zamontowane wyłącznie oświetlenie typu LED. Z kolei wykorzystanie światła dziennego zoptymalizowano dzięki rozbudowanej szklanej fasadzie budynku.



fakty i opinie

aktualności

Zabytkowa hala dla Piotra i Pawła

Przedwojenna Hala Koszyki to miejsce znane wielu warszawiakom. Niegdyś mieścił się tu kultowy targ, obecnie w zrewitalizowanym budynku znajduje się jeden z najnowocześniejszych supermarketów w kraju. Klimat Piotra i Pawła przy ul. Koszykowej dostosowano do zabytkowego miejsca, w którym się on znajduje. Atmosfera lokalnego rynku, gdzie można

poczuć zapach wypiekanego na miejscu pieczywa, świeżych owoców oraz warzyw, a także zachwycić się ekspozycją ryb i owoców morza, oddana została dzięki nowo zaprojektowanym wnętrzom, meblom oraz odpowiedniemu oświetleniu. Nowinką są tu specjalne strefy i stanowiska do ekspozycji oraz degustacji promowanych produktów. Owoce i warzywa ułożone zostały nie tylko na drewnianych regałach, lecz również na specjalnych stołach

chłodniczych. Zakupy w sklepie znacznie ułatwia i skraca dostępny w formule samoobsługowej szeroki asortyment artykułów, takich jak sery, wędliny, paczkowane mięso czy dania gotowe. Świeżo przygotowywane kanapki i wyciskane soki, wypieki z kamiennego pieca, jak też domowe wyroby garmażeryjne to z kolei przykłady dostępnej pod dachem supermarketu minigastronomii. Nowoczesności przedwojennemu wnętrzu dodaje m.in. kolorystyka sklepu oraz samoobsługowe kasy. Zakupy w tej wyjątkowej placówce można robić od 21 października. Podsumowując, sieć Piotr i Paweł ma obecnie 138 supermarketów na terenie całego kraju. W październiku zanotowała wzrost sprzedaży rok do roku o 8 proc. (3 proc. LfL).

Ponad 1/3 udziałów w hurcie dla siedmiu firm Jak wynika z ogłoszonego w październiku „Raportu o rynku hurtowym w Polsce”, opracowywanego cyklicznie przez instytut GfK, sytuacja na nim jest dynamiczna. Znikają podmioty mniejszego kalibru, a z kolei duzi gracze umacniają pozycję, głównie dzięki konsolidacji. Zmienia się też struktura klientów hurtowni. Analitycy z instytutu GfK szacują, że na rynku FMCG działa obecnie ok. 3900 firm hurtowych. Przy czym spadła liczba znajdujących się w tym gronie mniejszych niezależnych operatorów, co ma ścisły związek z analogiczną tendencją obserwowaną w odniesieniu do sklepów. Jednocześnie najsilniejsze firmy lub grupy hurtowe, chcąc zapewnić sobie stały wzrost i zwiększyć zasięg geograficzny, coraz bardziej łączą siły, stymulując tym samym konsolidację detalu. Procesy te mają swoje odzwierciedlenie w strukturze rynku – udziały pierwszej siódemki firm hurtowych przekroczyły już 35 proc. Wpływają także

10

Życie Handlowe listopad 2016

na proporcje między różnymi grupami klientów. Obecnie głównymi odbiorcami hurtowni działających w branży FMCG są placówki detaliczne (stanowią one 46 proc.), na drugim miejscu znajdują się indywidualne osoby (14 proc.), na trzecim kanał HoReCa

(11 proc.), a zaraz za nim podhurt (9 proc.). Sklepy generują przy tym ok. 60 proc. wartości sprzedaży przeciętnej hurtowni. Analizując szczegółowo ten segment klientów pod względem liczbowym, widać wyraźny spadek znaczenia detalistów niezależnych. Ich obecny udział w ogólnej liczbie podmiotów zaopatrujących się w hurtowniach to 46 proc., podczas gdy cztery lata temu wynosił 49 proc. Jednocześnie znacząco wzrósł odsetek klientów reprezentujących sieci handlowe – z 4 proc. w 2012 r. do 8 proc. aktualnie.

źródło: GfK, „Raportu o rynku hurtowym w Polsce”.

Rabat Detal pracuje na drugi tysiąc Obchodząca w tym roku 20-lecie istnienia sieć Rabat (należąca do spółki Rabat Detal) niedawno przekroczyła magiczną liczbę tysiąca sklepów. Oba te wydarzenia były świętowane podczas połączonych z targami i bankietem konferencji dla franczyzobiorców. Pierwsza placówka z drugiego tysiąca działających pod logo Rabat została otwarta 30 września, czyli zaraz po konferencji handlowej dla regionu południe, która miała miejsce w Zakopanem. Kolejne takie spotkanie – tym razem dla regionu południowy zachód – odbyło się na początku października w Kudowie-Zdroju. Przypomnijmy, że organizatorem działającej obecnie w dziesięciu województwach sieci jest spółka Rabat Detal. Należy ona do grupy kapitałowej PGD, znanej z dystrybucji chemii i kosmetyków, która jest również właścicielem detalicznych szyldów Jasmin i Aligator oraz hurtowni Rovita.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


fakty i opinie

kontrowersje

Płatne reklamówki: rewolucja z misją Nadchodzi przełom w zakresie reklamówek używanych do pakowania zakupów – będą one dostępne wyłącznie odpłatnie. Skutki nowych przepisów w mniejszym stopniu odczują klienci, przyzwyczajeni już do tego, że wiele sklepów pobiera za torby foliowe drobne kwoty, w większym – detaliści, którzy będą musieli prowadzić ewidencję sprzedanych reklamówek, a jednocześnie stracą płynący z nich dochód. W ostatnich latach systematycznie przybywało sieci handlowych, które wycofywały się z bezpłatnego oferowania tzw. jednorazówek, a ich ceny kształtują się dziś najczęściej w przedziale 10–30 groszy za sztukę. Przyczyniło się to do spadku zużycia toreb tego typu, ale tylko o około jednej trzeciej. W końcu w sporej liczbie placówek wciąż są one dostępne za darmo. Nowe regulacje, których

12

Życie Handlowe listopad 2016

projekt jest właśnie w trakcie ostatnich konsultacji, zmienią ten stan rzeczy. Popularne foliówki będą obowiązkowo płatne. Celem jest zniechęcenie klientów do używania toreb, które trudno zutylizować i które się nie rozkładają, co stanowi wielki problem dla środowiska.

Cena ustalana odgórnie Z projektem ustawy ograniczającym liczbę foliowych

toreb w obiegu mieliśmy już do czynienia osiem lat temu, kiedy resort środowiska zaproponował wprowadzenie tzw. opłaty recyklingowej, którą klient miałby uiszczać w sklepie za każdą wydaną mu reklamówkę. Wtedy jednak projekt przepadł. Dziś unormowanie tej kwestii wymusiła na naszym kraju dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 29 kwietnia 2015 r. (dyrektywa 2015/720,

zobowiązująca państwa członkowskie do zmniejszenia zużycia plastikowych toreb). Do wyboru były dwa warianty nowych regulacji: wprowadzenie obowiązkowej opłaty za tego typu torebki lub wdrożenie mechanizmów gwarantujących ograniczenie ich rocznego zużycia do 90 w przeliczeniu na osobę w 2019 r. i do 40 w 2025 r. Polska zamierza zastosować pierwszy model.


Czas na przyjęcie odpowiednich przepisów mija 27 listopada 2016 r., zaś opłata recyklingowa powinna zacząć obowiązywać najpóźniej od 1 stycznia 2019 r. Nowelizacja Ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi – bo to ona właśnie wprowadzi wspomniane wcześniej przepisy – zaproponowana przez Ministerstwo Środowiska w połowie września przewiduje, że cena reklamówki będzie określona w rozporządzeniu ministra. Wiadomo, że nie przekroczy ona 1 zł i że jej wysokość ma być ustalana co roku na podstawie analiz uwzględniających siłę nabywczą polskich konsumentów i specyfikę naszego rynku. Raczej pewne jest też, że finalna opłata będzie zdecydowanie niższa od maksymalnej. Chodzi bowiem przede wszystkim o wprowadzenie instrumentu, który skłoni konsumentów do rozsądniejszego, a więc bardziej oszczędnego używania tego typu toreb. Płatne będę reklamówki o grubości do 50 mikronów (0,050 mm), czyli najczęściej obecnie oferowane

w sklepach. Natomiast od tych o grubości 15 mikronów opłaty nie będzie. Tak więc tzw. zrywki, używane do pakowania pieczywa, owoców, warzyw czy mięsa, pozostaną darmowe.

Ciemna strona przepisów Wprowadzenie przymusowej opłaty za reklamówki nie budzi większych obaw ani sprzeciwów operatorów detalicznych – nikt przecież nie spodziewa się, że odpłatność za foliówkę (tym bardziej wprowadzona odgórnymi przepisami i obowiązująca we wszystkich sieciach) miałaby sprawić, że klient zrezygnuje z zakupów. Wielu detalistów popiera pomysł, dostrzegając problem nadmiernego zużycia tego typu toreb. Jednak obligatoryjna opłata to nie wszystko. Właściciele sklepów boleśnie odczują inny element przygotowywanych regulacji: obowiązek ewidencjonowania sprzedaży tego typu toreb. Projekt przewiduje, że placówki handlowe będą musiały raz w roku składać marszałkom województw odpowiednie sprawozdania. Ma to na celu sprawowanie kontroli nad liczbą reklamówek

wprowadzanych na rynek. Na tym jednak nie koniec. Dotąd opłata pobierana za torby foliowe zasilała kasę detalisty. Teraz sklepy będą musiały przekazywać ją na rachunki bankowe marszałków województw, skąd trafi do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska

detaliści rozważą całkowitą rezygnację z oferowania tego typu reklamówek, skoro ich utrzymanie w ofercie przysparzać będzie obowiązków, nie zaś wiązać się z profitami. Co więcej, właściciel sklepu, który nie dostosuje się do nowych regulacji, musi liczyć

Placówki handlowe będą musiały raz w roku składać marszałkom województw sprawozdania z liczby sprzedanych reklamówek. Na ich konta ma też trafiać pobierana z tego tytułu opłata, która dotąd zasilała kasę detalisty.

i Gospodarki Wodnej. 99 proc. pozyskanych w ten sposób środków ma zostać przeznaczone na gospodarkę odpadami, zapobieganie ich powstawaniu i edukację ekologiczną. Pozostała część pozostanie do dyspozycji samorządu, z przeznaczeniem na koszty egzekucji należności i administracyjną obsługę systemu. Właśnie ten element przepisów budzi obawy obserwatorów rynku. Zdaniem części z nich,

się z poważnymi sankcjami finansowymi. W projekcie resortu środowiska za niepobieranie opłaty recyklingowej przewidziano karę od 5000 zł do aż 500 000 zł. Mniej drakońskie będą kary za niedopilnowania obowiązku prowadzenia ewidencji sprzedawanych jednorazówek lub błędy w jej prowadzeniu – w tym przypadku mają one wynosić od 5000 zł do 20 000 zł. URSZULA CHOJNACKA

Jak to się robi w innych krajach Polska zdecydowanie odbiega od innych krajów UE w zakresie liczby zużywanych reklamówek. Niestety, są to różnice na minus, mimo że statystyki czasami różnią się w zależności od źródła. Z danych Ministerstwa Środowiska wynika, że podczas gdy na przeciętnego obywatela państw Unii Europejskiej przypada ich rocznie 200, to na Polaka 250–270. Z kolei według informacji Komisji Europejskiej roczna średnia przypadająca na polskiego obywatela w 2010 r. sięgała aż 490 foliówek (różnice mogą w dużym stopniu wynikać z faktu, że wtedy jeszcze reklamówki były w Polsce powszechnie dostępne bezpłatnie). Dla porównania – w przypadku Niemców zużycie foliówek kształtowało się na poziomie 70, zaś przedstawicieli krajów skandynawskich – kilku sztuk rocznie. Za modelowe rozwiązanie tej kwestii uznaje się regulacje wdrożone w Irlandii, gdzie w 2002 r. wprowadzono opłatę za torbę foliową w wysokości 0,15 euro (teraz wynosi ona 0,22 euro), a uzyskane tą drogą środki

są przeznaczane na realizację projektów z zakresu recyklingu odpadów. Po wejściu w życie nowych przepisów zużycie tzw. jednorazówek spadło o około 90 proc. Przed zmianą prawa rocznie zużywano ich tam 1,2 mld. W niektórych krajach, np. w Japonii, Australii i Nowej Zelandii, obowiązuje całkowity zakaz dystrybucji torebek foliowych. Do tego grona w lipcu 2016 r. dołączyła Francja (zakaz dotyczy toreb o grubości poniżej 50 mikronów i pojemności poniżej 10 litrów). Co więcej, od przyszłego roku w kraju nad Loarą zabronione będą również tzw. zrywki – mają zostać zastąpione torebkami z materiałów pochodzenia biologicznego. Nowy standard działania ustanawiają niekiedy także sami detaliści – przykładem jest ostatnia inicjatywa Lidla, który zapowiedział całkowitą rezygnację z oferowania foliówek w Niemczech już w przyszłym roku. Ich miejsce zajmą torby wielokrotnego użycia w szerszym wyborze – płócienne, papierowe, na mrożonki itp.

listopad 2016 Życie Handlowe

13


fakty i opinie

kontrowersje

Płatne reklamówki: komen

Ryszard Jaśkowski, wiceprezes KZRSS Społem Regulacje Ministerstwa Środowiska zmierzające do ograniczenia używania reklamówek foliowych w sklepach to dobra inwestycja w przyszłość i ochronę środowiska, ponieważ Polacy generalnie sięgają po nie zbyt często.

Krzysztof Baczyński, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach Eko-Pak

14

Życie Handlowe listopad 2016

Oczywiście opłaty za nie to kolejna ukryta forma opodatkowania handlu, ale przeniesiona na klienta. Już teraz wiele naszych spółdzielni pobiera za reklamówki symboliczne kwoty, bo cena ich zakupu u producenta w średniej spółdzielni waha się od 80 do 100 tys. zł rocznie. Problemem są natomiast małe formaty torebek, w które pakujemy pieczywo, warzywa, towary na

wagę, których klienci zupełnie nie oszczędzają, a trudno całkowicie wycofać je z użytku, zwłaszcza w sklepach samoobsługowych. Reklamówki foliowe były, są i będą używane jeszcze przez długie lata, ale te, za które można będzie pobrać opłatę, staną się znacznie droższe. Zmusi to klientów do wielokrotnego ich użycia i o to właśnie chodzi ustawodawcy.

Już teraz wiele naszych spółdzielni pobiera za reklamówki symboliczne kwoty. Problemem są natomiast małe formaty torebek, w które pakujemy pieczywo czy warzywa, których klienci zupełnie nie oszczędzają, a trudno całkowicie wycofać je z użytku.

Wprowadzenie odpłatności za torebki foliowe będzie pewnym obciążeniem dla właścicieli sklepów ze względu na konieczność prowadzenia ewidencji ich sprzedaży i odprowadzania stosownych kwot (zwanych opłatą recyklingową) do urzędu marszałkowskiego. Z pewnością właściciele sklepów tymi nowymi obowiązkami nie będą zachwyceni. Mogą one całkowicie zniechęcić detalistów do oferowania takich toreb klientom i wprowadzenia w ich miejsce toreb papierowych lub płóciennych, z których sprzedażą nie wiążą się żadne dodatkowe

powinności. Wprowadzenie opłat nie powinno natomiast wywołać poczucia „oszukania” ze strony klientów, gdyż w wielu sieciach handlowych za jednorazowe torebki trzeba od dawna płacić. Darmową reklamówkę uznaje się raczej za wyjątek niż regułę. To, czy konsumenci zaniechają ich używania, będzie zależało od wysokości opłaty recyklingowej, czyli ceny zakupu torebki, a nie od postaw proekologicznych. Im będzie ona wyższa, tym konsumenci rzadziej z takiej formy opakowania skorzystają. Tu decydują przyziemne kwestie, takie jak koszty, a nie szczytne idee.

Nowe obowiązki mogą całkowicie zniechęcić detalistów do oferowania klientom toreb foliowych i wprowadzenia w ich miejsce papierowych lub płóciennych, z których sprzedażą nie wiążą się żadne dodatkowe powinności.


ntarze ekspertów

Joanna Chilicka, rzecznik Polskiej Izby Handlu

REKLAMA

Z pewnością używamy zbyt wielu opakowań plastikowych, więc ruchy zmierzające do ograniczenia tego zjawiska zasługują na pochwałę. Klienci bezrefleksyjnie sięgają po darmowe torebki, ale gdy muszą za nie płacić, już się zastanawiają. Obecnie reklamówki są odpłatne tylko w niektórych sklepach. Ujednolicenie tej kwestii to dobre rozwiązanie. Klient zapłaci niewiele, ale zatrzyma się i weźmie dwie zamiast dziesięciu. Darmowe reklamówki to dla sklepu często wysoki wydatek, ale

przede wszystkim jest to szkodliwe dla środowiska. Takie regulacje przyzwyczają klientów do używania toreb wielokrotnego użytku. Natomiast nałożenie na sklep obowiązku ewidencjonowania sprzedaży foliówek będzie

dodatkowym obciążeniem, niekoniecznie potrzebnym. Warto to kontrolować, ale należy zastanowić się nad najlepszym rozwiązaniem, bez obarczania handlowców nadmiarem obowiązków, których przy prowadzeniu sklepu i tak jest bardzo dużo.

Ujednolicenie kwestii opłat za reklamówki to dobre rozwiązanie. Natomiast nałożenie na sklep obowiązku ewidencjonowania sprzedaży foliówek będzie dla detalisty dodatkowym obciążeniem, niekoniecznie potrzebnym.


regiony

raport z regionu

województwo opolskie

Opole

Czas na własne sklepy Opolszczyzna stawia na rozwój detalu. Sklepy, najczęściej wyposażane w ładne szyldy, pojawiają się jednak także w nieprzemyślanych lokalizacjach. Nie zawsze się to dobrze kończy.

D

uża liczba nowych placówek detalicznych nie skutkuje jednak rozwojem hurtowni. Jest nawet na odwrót, sporo właścicieli skarży się, że obroty nie tylko nie rosną, ale wręcz spadają.

Delikatesy tuż przy hurtowni – Musimy szukać możliwości rozprowadzania towarów. Prawie każdy detalista należy do jakiejś sieci i stara się kupować towar u związanych z nią dystrybutorów. A dla niezależnych hurtowni zostaje coraz mniej klientów – opowiada Grzegorz Stasiukiewicz, prezes firmy HDT (Hurt Detal Transport) z Ozimka koło Opola.

16

Życie Handlowe listopad 2016

Hurtownia (jak i duża część konkurencji) postanowiła pójść więc we własny detal, otwierając sieć sklepów Promil – Delikatesy Monopolowe. Na początku listopada tego roku czynnych było już dziewięć własnych placówek pod tym logo. Dziesiąty sklep firmy działa pod szyldem Lewiatana. – To przypadek, koncentrujemy się raczej na sklepach monopolowych, w których można też kupić tytoń, napoje, wodę czy słodycze prezentowe. Nie sprzedajemy bułek ani mleka – wyjaśnia Grzegorz Stasiukiewicz. I zaznacza, że sieć Promil jeszcze nie jest poukładana. – Aby się nią chwalić, musimy jeszcze trochę popracować – dodaje.

Rynek w Brzegu


OPOLSKIE

Łasuch rządzi w Nysie

Ale Promil w Ozimku, tuż obok hurtowni HDT, wygląda bardzo porządnie. Przemyślany i estetyczny szyld (to przecież sklep typowo monopolowy) zachęca do wejścia. Wewnątrz już tak ładnie nie jest. Widać, że postawiono na szybką obsługę klienta. – To małe sklepy, w większości w wioskach. Musimy jeszcze zainwestować w ich wystrój i aranżację – przyznaje prezes hurtowni HDT. Jednak nie powinien być aż taki skromny, bo np. ogólnopolska sieć sklepów Mili na Opolszczyźnie może się pochwalić tylko 12 placówkami.

Wywrotka na znanym szyldzie Okazuje się, że skok na detal nie zawsze kończy się dobrze. Przykładem jest chociażby Kluczbork, gdzie straszą puste witryny po sklepach Lewiatana. – Osiedlowy został zamknięty w kontrolowany sposób. Właściciele odeszli na emeryturę, nie przekazując nikomu biznesu. A wydaje się, że na odkup nie było chętnych – relacjonuje hurtownik dostarczający towar do sklepów w Kluczborku.

18

Drugi z upadłych Lewiatanów stoi tuż obok dużego osiedla, dysponuje dużym parkingiem i nowoczesnym szyldem. – Ale jest pusty i chyba już taki pozostanie. Interesowali się tym obiektem ludzie z Carrefoura. Zrobili

Idzie Grześ przez wsie i miasteczka

nica hurtowni z Kluczborka. Warto dodać, że obiekt, na którym jest obecnie szyld Lewiatana, został wybudowany jako Czerwona Torebka, a sklep spożywczy prowadziło już w nim dwóch właścicieli (bez doświadczenia w tej branży).

1 mln

– tyle osób mieszka w województwie opolskim badania, z których wynika, że obiekt w tym miejscu nie ma racji bytu. Obok są między innymi Tesco, Intermarché, a także mój sklep i kilka innych małych spożywczo-przemysłowych – opowiada Marek Liebner, który w Kluczborku prowadzi cztery Astry. Zastanawiał się nawet przez pewien czas nad wynajęciem tego budynku z myślą o franczyzie (może Carrefoura), ale po konsultacjach odpuścił. – Tam nawet nie można ruszyć ze sklepem budowlanym, bo tuż obok jest Bricomarché – uzupełnia historię pracow-

Hurt z deweloperką i sklepem internetowym – Musimy jakoś odnaleźć się w rzeczywistości, w której sklepy zaopatrują się w wyznaczonych przez franczyzodawcę magazynach – przyznaje Sylwia Zawadzka, pracownik, a także córka właścicieli hurtowni Dana z Kluczborka. Firma nie ma własnej sieci sklepów, należy za to do Stowarzyszenia Handlowców Ziemi Opolskiej. Ale to pozwala jej dotrzeć zaledwie do kilkunastu sklepów w okolicy. – Staramy się ofero-

22

wać współpracującym z nami detalistom ciekawe produkty, którymi mogą ściągnąć klientów do sklepów. Mimo to zostało nam w bazie tylko około stu odbiorców – mówi z żalem Sylwia Zawadzka. Hurtownia Aldy z Namysłowa obsługuje jeszcze mniej, bo około 50 detalistów, ale właściciele poszli także w deweloperkę. Budują mieszkania, wieść niesie, że magazyn hurtowy także zmieni miejsce. W niedużym Prudniku dwie najważniejsze polskie hurtownie zadbały o to, aby mieć zaprzyjaźnione sklepy. I dostarczają towar do obiektów brata czy żony. A mięsno-wędliniarskie hurtownie z Nysy (Jama oraz Krystyna) wydłużają godziny pracy, byle tylko znaleźć klientów. W nową branżę zainwestował także PHU Darex z Brzegu, rozwijając usługi transportowe oraz sprzedaż kamieni i kruszywa ozdobnego. Najnowszym pomysłem rodziny Dwojaków, zarządzającej Dareksem, jest sklep internetowy. – Chcemy sprzedawać towar w całej Polsce – twierdzi Dariusz Dwojak, właściciel firmy. Mariusz Polit

listopad 2016 Życie Handlowe

17


regiony

handlowe inicjatywy z moich pracowników musi być zadowolony, uśmiechać się i być na każde zawołanie klientów. To procentuje, z miesiąca na miesiąc mamy, także dzięki temu, coraz więcej bywalców. Obroty również rosną – przyznaje właścicielka.

Mięso i wędliny jako wizytówka

Łasuch rządzi w Nysie Najważniejszy dla Bożeny Polakowskiej jest personel, bo to przez pryzmat pracowników oceniana jest cała firma. Dlatego też właścicielka sieci detalicznej z Nysy w pierwszej kolejności dba o ludzi.

N

yska sieć sklepów Łasuch, działająca także pod szyldem Lewiatana, obchodzi w tym roku 20-lecie istnienia. Ale przygoda właścicielki z handlem zaczęła się jeszcze wcześniej.

44 osoby z dziesięcioletnim stażem – Sprzedawać zaczęłam już w 1991 roku, ale wtedy to był mały kiosk z prasą i chemią. Jako jednego z pierwszych zatrudniłam Krzysztofa Mleczkę, który jest ze mną do dzisiaj – wspomina Bożena Polakowska. Ze wspomniane-

18

Życie Handlowe listopad 2016

go kiosku w 1996 roku powstał pierwszy pełnoprawny sklep, już o profilu spożywczym, do którego z czasem dołączyły trzy kolejne. – Pracownicy przychodzili i zostawali. Dziś mam już na etatach 138 osób. Z tego 18 jest ze mną powyżej 15 lat, a 44 ma przynajmniej dziesięcioletni staż w firmie – podkreśla właścicielka sieci. Ze statystykami jest na bieżąco, bo na 20-lecie najwierniejszych ludzi postanowiła wyróżnić. Nagrody nie są tylko na okrągłe rocznice. Personel regularnie jeździ na wycieczki, między innymi do Wiednia, Pragi, Budapesztu.

Organizowane są także rodzinne festyny oraz okolicznościowe pikniki. – Każdy

30 proc.

– taki udział w obrotach sklepu przy Grodkowskiej należy do mięsa i wędlin

Oczkiem w głowie Bożeny Polakowskiej jest jej najnowszy sklep, przy ul. Grodkowskiej w Nysie. Duży, ponad tysiącmetrowy budynek jest wynajmowany. – To bardzo dobre miejsce, z dużym parkingiem i dobrym zapleczem – przyznaje właścicielka. – Chociaż konkurencję mamy dosłownie tuż obok. Działa tutaj duży sklep Eko, są też małe sklepiki z podstawową spożywką i warzywami – dodaje. Konkurencja postawiła na pieczywo, a Polakowska na mięso i wędliny. Sprzedawane są one w osobnym dziale, urządzonym tak, aby spełniał wszystkie wymagania klientów. – Wyposażony jest między innymi w trzy krajalnice, maszynę do pakowania próżniowego oraz piec do wypieku mięs. Przez cały dzień oferujemy np. gorące udka z kurczaka – wylicza Marzena Mleczko, kierowniczka sklepu, a także żona Krzysztofa, jednego z pierwszych pracowników Bożeny Polakowskiej. Zaopatrzenie stoiska realizuje kilkanaście firm, między innymi: Jama, Madej Wróbel, Multipak, Olewnik i Kabanos. – Mamy kolejny pomysł, związany z tym działem. Chcemy, aby tuż obok powstał mały kącik gastronomiczny. Jesteśmy przekonani, że wiele osób chętnie zje na miejscu kanapkę z gorącą wędliną – dodaje Bożena Polakowska. Mariusz Polit


OPOLSKIE

Dwie organizacje, obie równie dobre Eurocash prawie nie ma wad, może poza dostawami, które niekiedy nie są na czas – mówi Bożena Polakowska, właścicielka czterech sklepów Łasuch w Nysie, działających pod szyldami Lewiatan. Większość detalistów narzeka na Eurocash. Pani ma inne zdanie. Widzę, że wypisała sobie pani nawet na kartce zalety tej firmy, proszę je przytoczyć. Bożena Polakowska: – Jest ich dużo, do ważnych należą nowa, otwarta polityka cenowa, program stypendialny dla dzieci pracowników sklepów Lewiatana czy też program lojalnościowy Partner Plus, proponujący sklepom różne

przywileje i korzyści. Eurocash ma też bardzo ciekawe narzędzia, które pomagają doposażyć sklep. Można skorzystać między innymi z finansowania zakupu komputerów. Oczywiście w zamian trzeba zadeklarować odpowiednie obroty, ale powiedzmy sobie szczerze, przecież za darmo nikt nic nie daje. A te nowe komputery już u mnie w firmie stoją. Czy pani zdaniem Eurocash ma jakieś wady? – Przygotowując się do rozmowy z panem, znalazłam jeden

główny minus. Są nim dostawy, które czasami nie przyjeżdżają na określoną godzinę . Należy pani do Stowarzyszenia Handlowców Ziemi Opolskiej. Jak ocenia pani tę organizację? – Ludzie ze Stowarzyszenia, między innymi jego dyrektor Andrzej Sieheń, robią rewelacyjną robotę, reagują na każdą naszą potrzebę czy problem, organizują szkolenia dla właścicieli sklepów i ich pracowników, przygotowują gazetkę i plakaty promocyjne. Bardzo podoba mi się między innymi organizowany przez SHZO program lojalnościowy „Słoneczne Wakacje” i program „Skarbonka”, gdzie za zakupy u współpracujących dystrybutorów i producentów, sklep otrzymuje znaczki świnki, które następnie dostaje klient i wymienia je na nagrody.

W nowym sklepie, który otwieramy o szóstej, mieliśmy rano mały ruch. Aby to zmienić, postanowiliśmy nagradzać dwoma naklejkami wymienianymi potem na nagrody zakupy w godzinach porannych. I ta mała zmiana napędziła nam klientów. Prowadzi pani obecnie cztery sklepy. Kiedy następny? – Ostatnią placówkę uruchomiliśmy w marcu, czas teraz trochę odpocząć, poukładać bieżącą działalność. Chcemy urządzić porządne biuro w nowym miejscu, żebym już nie przyjmowała gości na zapleczu sklepu. Myślę też o magazynie, bo kupując dużo, można sporo zaoszczędzić. Obiecuję, że gdy będę otwierała piąty sklep, zaproszę „Życie Handlowe”. Ale to na pewno prędko się nie wydarzy.

REKLAMA

listopad 2016 Życie Handlowe


regiony

handlowe inicjatywy

Uśmiech raz na kwartał

W Prudniku dwie najważniejsze polskie hurtownie obudowały się sieciami sklepów. Józef Chudy dostarcza towar do placówek żony, Alina Przybyłek zaopatruje spożywczaki brata.

T

o specyfika Prudnika, tam detalistom nie przeszkadza, że dystrybutor ma własną sieć sklepów. U nas to mogłoby nie przejść – mówi Jacław Antończak, właściciel opolskiej firmy Hurtownie Veto, która ma obecnie trzy obiekty tego typu. – Firmę założyłam razem z bratem, kiedyś mieliśmy sklepy, ale w 2009 roku podzieliliśmy kapitał. Zostałam z hurtem, brat zabrał wtedy trzy placówki detaliczne. Teraz ma ich oczywiście więcej – prostuje Alina Przybyłek, właścicielka hurtowni Ala z Prudnika. – Oczywiście zaopatruję jego sklepy, choć widzę, że coraz więcej towaru kupuje w Specjale – dodaje. Szefowej hurtowni Ala w prowadzeniu biznesu pomaga cała najbliższa rodzina. – Trzech moich synów, Łukasz, Bartek i Tomasz, jeździ do klientów i zbiera zamówienia. Córka Agnieszka jest księgową – wylicza. W firmie Aliny Przybyłek towar regularnie zamawia około 400 sklepów, większość to placówki w małych miasteczkach i wsiach.

20

Życie Handlowe listopad 2016

Przy tej samej prudnickiej ulicy działa druga hurtownia – Carmen, należąca do Józefa Chudego. Nie dowiemy się, ilu ma klientów. – Coraz mniej – przyznaje tylko właściciel firmy. Trudno też doliczyć się sklepów, które tak naprawdę posiada. – Trzy należą do żony. Siedem kolejnych zapisanych jest na mnie – mówi Józef Chudy. – Część placówek jest w mieście, część na wsiach – dodaje. – Wszystkie mają szyldy Carmen. Ale rynek jest tak trudny, że nie chcę już rozwijać tego biznesu – ucina.

Darvita ze zdrowym pieczywem Dużo bardziej rozmowny jest Dariusz Wasyliszyn, brat Aliny Przybyłek. Dziś zarządza siecią 15 sklepów Darvita oraz piekarnią, w której chleb powstaje zgodnie z tradycyjnymi metodami. – Takiego pieczywa już prawie nikt nie proponuje. U mnie chleb produkowany jest na tradycyjnym zakwasie, a wypiekany w ceramicznych piecach, z wykorzystaniem węgla i drewna – wyjaśnia właściciel sklepów. Piekarnię odkupił od Gminnej Spółdzielni

z Moszczanki. – Także większość obecnych moich sklepów to byłe GS-y – przyznaje.

Każdy lokal po przejęciu przeszedł modernizację oraz został dostosowywany do standardów jednej z dwóch sieci franczyzowych, do której należą sklepy Dariusza Wasyliszyna. – Dziesięć obiektów ma szyld Naszego Sklepu, a pozostałe Delikatesów Nasz Sklep Premium. Obie franczyzy obsługuje Specjał i to on jest moim głównym dostawcą. Towar zamawiam także oczywiście u mojej siostry w hurtowni Ala. Trochę kupuję też w Makro Cash and Carry. Warzywa i owoce przyjeżdżają z wrocławskiej giełdy – wymienia Dariusz Wasyliszyn. Ceny oferowane przez Specjał może nie są najniższe na rynku, ale zdaniem detalisty tylko na papierze. – Przy piętnastu sklepach mam oczywiście już inne warunki zakupowe, a trzeba pamiętać, że raz na kwartał przychodzi zwrot w postaci retra. Wtedy na mojej twarzy długo pozostaje uśmiech – przyznaje.

Koncert życzeń na każdej wsi

Alina Przybyłek właścicielka hurtowni Ala z Prudnika

Karma strzałem w dziesiątkę

– Specjalizujemy się w spożywce, wodach, napojach. Większość towaru musimy dowozić do sklepów. Jakiś czas temu wprowadziliśmy do asortymentu chemię, ale musieliśmy z niej zrezygnować, bo te produkty były za blisko spożywki i sanepid nie wyraził zgody na dalszą ich sprzedaż. W zamian zdecydowaliśmy się w karmę dla zwierząt i ta okazała się hitem.

Detalista uważa, że obecnie trzeba być zrzeszonym, aby przetrwać. – Moim zdaniem trzeba też nieustannie się rozwijać, zaskakiwać klientów nowościami, ale także spełniać każdą ich zachciankę. Śmieję się, że w moich sklepach trwa ciągle koncert życzeń. Klienci przychodzą, proszą o konkretny towar, a my im go dostarczamy. Jeżeli w hurtowni nie będzie powiedzmy keczupu z Łowicza, pojadą po niego do marketu – przyznaje właściciel Darvity. Dzięki temu sklepy Dariusza Wasyliszyna dość często pozostają jedynymi spożywczakami na wsiach. A właściciel nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. – Przygotowuję otwarcie szesnastego sklepu. A w najbliższym latach chciałbym zarządzać łącznie około 20 placówkami – zdradza. Mariusz Polit


listopad 2016 Ĺťycie Handlowe


regiony

handlowe inicjatywy

Idzie Grześ przez wsie i miasteczka Na Opolszczyźnie zamykane są nie tylko małe, ale i duże sklepy – w Kluczborku straszą puste okna w dwóch Lewiatanach. Ale rynek nie znosi próżni, już pojawiły się firmy, które szukają tu dla siebie szansy.

T

akim przykładem jest sieć Astra, należąca do Marka Liebnera. Detalista zarządza czterema placówkami, myśli też o zakupie kolejnych. Nowoczesnymi szyldami i dużym wyborem towarów w dobrych cenach mieszkańców Opolszczyzny przyciąga Grześ – już całkiem spora sieć sklepów, wywodząca się z Dolnego Śląska.

Od hurtu do detalu Robiąca furorę w regionie sieć Grześ należy do właścicieli hurtowni alkoholowo-napojowej Rosiek & Rosiek. Placówki

22

Życie Handlowe listopad 2016

pod tym szyldem można spotkać nie tylko w miasteczkach, ale także wioskach. Ostatniego dnia października ruszyła 50. – w Byczynie koło Kluczborka. – Uczę się jeszcze wielu rzeczy, sklep mamy otwarty dopiero od kilku dni – przyznawała na początku listopada sprzedawczyni z tamtejszego Grzesia. – Ale klienci chętnie do nas zaglądają, bo oferujemy bardzo dobre wędliny oraz świeże owoce i warzywa – podkreślała. Te ostatnie wyeksponowane są zaraz na wejściu. W głębi placówki można znaleźć podstawową spożywkę. Uwagę zwraca przede

wszystkim dział z alkoholem i napojami, który wyróżnia szeroka oferta oraz atrakcyjne ceny. – To nasze własne sklepy, przy czym ja zajmuję się obsługą pięciu z nich – opowiada Dariusz Pietrowicz, kierownik oddziału hurtowni Rosiek & Rosiek w Kluczborku. – Kilka lat temu nasz szef, Krzysztof Rosiek,

Sylwia Zawadzka, pracownik, a także córka właścicieli hurtowni Dana z Kluczborka

zauważył, że sklepy znikają. Nawet nie są przejmowane, a zamykane. Zaczął więc kupować lokale. To był bardzo dobry ruch, dzięki temu mamy teraz gdzie sprzedawać towar – opowiada kierownik. Hurtownia Rosiek & Rosiek to centrala w Sycowie oraz osiem oddziałów, m.in.: w Kluczborku, Brzegu, Nowej Sezonowe zmiany w ofercie – Rynek jest bardzo trudny, dlatego też ciągle modyfikujemy asortyment. Latem stawiamy na napoje, wodę mineralną, lody, a jesienią i zimą na mrożone ryby, słodycze, ciastka na wagę. Ale lody też zostają, choć oczywiście ich sprzedaż spada. Większość towarów dowozimy do sklepów. Wartość zamówień robionych przez detalistów mieści się w przedziale 300–600 złotych, bardzo rzadko zdarza się, aby przekroczyły 700 złotych.


OPOLSKIE

50

– tyle sklepów pod szyldem Grześ należy do hurtowni Rosiek & Rosiek

Rudzie, Radomsku, Legnicy, Głogowie. – Aby oddział był rentowny, minimalny miesięczny obrót musi przekroczyć milion złotych. Dlatego szkoda trochę takich klientów jak Astra, którzy ostatnio od nas prawie nic nie kupują – przyznaje Dariusz Pietrowicz.

REKLAMA

Astra z apetytem na więcej To, że tak się faktycznie dzieje, potwierdza Marek Liebner. – Nie doszedłem do porozumienia z przedstawicielem tej firmy – przyznaje właściciel czterech sklepów Astra. – Po prostu zaopatruje się tam, gdzie taniej – tłumaczy. Astra to nieduże placówki ogólnospożywcze w Kluczborku (dwie), Chocianowie oraz Biadaczu. Właściciel przyznaje, że niedawno było tych sklepów sześć, ale dwa zostały zamknięte, bo były nierentowne. – Miałem też własną hurtownię, ale klientów było tak niewielu, że służyła właściwie jako magazyn dla moich sklepów – dodaje. Młody, około 30-letni Marek Liebner zdążył już poznać handel od podszewki. – Zaczynałem w miejscowej hurtowni jako magazynier, następnie byłem przed-

stawicielem handlowym w firmie dystrybucyjnej Kramel. Jeździłem do detalistów i wszędzie słyszałem, że chcą odsprzedać biznes. A od zawsze miałem takie marzenie, aby prowadzić sklepy, więc w pewnym momencie zacząłem kupować – wspomina. Własne placówki zaopatruje m.in. w Eurocashu, Danie Kluczbork, hurtowni RHS (Sedal) z Wielunia. – Po warzywa i owoce jeżdżę do Kalisza na giełdę. Mogę je kupić u nas w hurtowni, ale zarobię wtedy maksymalnie 200 złotych. Gdy wyjadę do Wielkopolski, zyskam tysiąc – wyjaśnia. – Ale ostatnio chodzi za mną nowy interes. Do kupienia jest sieć 25 sklepów. Żeby sfinalizować tę inwestycję, potrzebuję jednak wsparcia finansowego – przyznaje. Mariusz Polit

Dariusz Pietrowicz, kierownik oddziału hurtowni Rosiek & Rosiek w Kluczborku Pięć sklepów pod opieką – Do sklepów Grześ dowozimy alkohole, piwa, napoje, wody mineralne. Pozostały asortyment, czyli całą spożywkę, owoce, warzywa, nabiał i wędliny, dostarczają inne hurtownie. Nasz oddział dba o zaopatrzenie Grzesiów w Kluczborku, Byczynie, Namysłowie oraz dwóch w Wołczynie.


regiony

hurtownie

Mistrzowie w dystrybucyjnym fachu Liczba osób zamieszkujących Górny Śląsk sprawia, że sklepów, a co za tym idzie i firm dystrybucyjnych jest w tym regionie pokaźna liczba. Przy czym dobrze prosperują zarówno hurtownie ogólnospożywcze, jak i specjalistyczne, zlokalizowane nie tylko w miastach, ale też w małych miejscowościach. Kluczem do ich sukcesu może być doświadczenie. Każda z tych, które uznaliśmy za warte wyróżnienia certyfikatem „Orzeł Dystrybucji FMCG” w drugiej edycji naszego programu, ma bowiem za sobą ponad 20-letnią historię.

Katowice

KAWON (ŻELISŁAWICE) Działająca od 24 lat rodzinna hurtownia z siedzibą w jednej ze śląskich wsi. Jej oferta obejmuje od 3,5 do 4 tysięcy artykułów spożywczych. Z usług firmy regularnie korzysta 400 klientów, w tym lokalne GS-y, PSS-y oraz sieci, takie jak Lewiatan czy abc. Hurtownia realizuje dostawy w promieniu 60 km, wykorzystując do tego celu dziewięć aut. Zatrudnionych jest w niej 18 osób. Certyfikat odebrali państwo Wiesława i Krzysztof Kłóskowie, właściciele hurtowni

MILKO (KATOWICE) Hurtownia z 24-letnim stażem na rynku, specjalizująca się w sprzedaży artykułów nabiałowych (ma ich w portfolio ok. 2 tysięcy). Klienci, których liczba dochodzi do półtora tysiąca, mogą się w nie zaopatrzyć w hali cash & carry albo zamówić on-line. Towar dojeżdża do nich samochodami chłodniami (jest ich na stanie ok. 40). Firma ma niemałą, bo 100-osobową załogę i działa w promieniu 150 km od Katowic. Certyfikat odebrała pani Grażyna Natkaniec, prezes firmy

SOREL (WOLA) Istniejąca nieprzerwanie od 27 lat hurtownia z szerokim (liczącym 5 tys. pozycji) asortymentem artykułów spożywczych, m.in. naturalnych i funkcjonalnych. Zlokalizowana w jednej ze śląskich wsi firma ma ok. 500–600 odbiorców. Poza obsługiwanymi stacjonarnie klientami z ojczystego województwa, Sorel prowadzi wysyłkę towarów na całą Polskę. Firma daje pracę 40 osobom i dysponuje flotą 11 aut. Certyfikat odebrała pani Zofia Chowaniec, prezes firmy

MARKUS (JAWORZNO) Wyspecjalizowany w dystrybucji mięsa i wędlin podmiot z 20-letnim doświadczeniem w tej branży. Markus to duża, zatrudniająca 90 osób hurtownia, której zasięg działania rozciąga się na dwa województwa: śląskie i małopolskie. Firma ma 1,2 tys. odbiorców, wśród których są krajowe i zagraniczne sieci detaliczne. Do ich obsługi służy 40 aut (w tym 33 dostawczaki). Markus ma w ofercie 1,8 tysiąca produktów. Certyfikat odebrał pan Wojciech Szkarłat, dyrektor zarządzający hurtowni 24

Życie Handlowe listopad 2016


ŚLĄSKIE

SŁOD-HURT (RYBNIK) W bogatej (obejmującej 5 tys. pozycji) ofercie tego dystrybutora dominują słodycze. Słod-Hurt dostarcza towar do ok. tysiąca klientów z województwa śląskiego oraz części małopolskiego, opolskiego i dolnośląskiego. Hurtownia ma zgrany zespół 60 pracowników i jest w posiadaniu 15 samochodów osobowych (ciężarowe wynajmuje). Pod obecną nazwą firma działa od 20 lat, ale jej historia jest o sześć lat dłuższa. Certyfikat odebrali państwo Grażyna i Piotr Czechowie, właściciele hurtowni

FHU BANASIK (SOSNOWIEC) Mięsno-wędliniarska hurtownia firmowana nazwiskiem właścicieli. W jej asortymencie znajduje się ponad tysiąc pozycji. Firma obsługuje ok. 1,3 tysiąca odbiorców z woj. śląskiego, ale też części opolskiego i małopolskiego. Prowadzi też eksport do krajów UE. Hurtownia daje pracę 76 osobom i jest w posiadaniu 38 samochodów (z których zdecydowana większość to auta dostawcze). W tym roku firma świętuje 25. rocznicę istnienia. Certyfikat odebrała pani Julia Banasik, manager importu/eksportu w firmie

VITAMEX (KATOWICE, ŚLĄSKI RYNEK HURTOWY OBROKI) Domeną tej powstałej w 1994 r. firmy jest dystrybucja kawy i herbaty. Jednak jej licząca 2 tysiące produktów oferta obejmuje też inne artykuły spożywcze. Vitamex ma grono 1,7 tys. klientów na terenie całego kraju, z naciskiem na południową część. Realizując dostawy, korzysta z trzech własnych aut oraz z zewnętrznego transportu. Firma posiada 10-osobowy personel. Certyfikat odebrali panowie (od lewej): Jerzy Komorowski, Krzysztof Dusza i Adam Dusza, współwłaściciele hurtowni Przy okazji wizyty w województwie śląskim postanowiliśmy też wyróżnić certyfikatem „Orzeł Dystrybucji FMCG” hurtownię mięsno-wędliniarską Małgosia z Opola, której właścicielka z ważnym powodów rodzinnych nie mogła go odebrać.

Po co ten program? Cykliczny program „Orzeł Dystrybucji FMCG” ma na celu promowanie uczciwych i rzetelnych przedsiębiorców, zajmujących się hurtową i detaliczną sprzedażą produktów szybko zbywalnych. Co więcej, ma on także służyć budowaniu pozytywnego i wiarygodnego wizerunku kierowanych przez nich firm w otoczeniu biznesowym. Podmiotom spełniającym założenia programu będziemy przyznawać specjalne certyfikaty, potwierdzające stosowanie przez nie zasad fair play – zarówno wobec klientów, kontrahentów, jak również pracowników. Certyfikaty „Orzeł Dystrybucji FMCG” mają nie tylko stać się dowodem wypełniania przez przedsiębiorców wyśrubowanych kryteriów, ale też przyczynić się do podnoszenia standardów moralnych prowadzenia biznesu w Polsce oraz promowania postaw odpowiedzialności i wzajemnej uczciwości. Honorowy patronat nad programem „Orzeł Dystrybucji FMCG” sprawuje Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców. Szczegóły programu „Orzeł Dystrybucji FMCG” zaprezentują państwu nasi przedstawiciele w terenie. Więcej informacji na jego temat można też uzyskać, dzwoniąc pod numer 22 539 59 40.

listopad 2016 Życie Handlowe

25


regiony

TRENDY

Dobre, bo nasze Jak wynika z Raportu Fundacji Republikańskiej „Rynek produkcji spożywczej w Polsce”, udział rodzimego kapitału w tym sektorze nadal jest niski. Jedynie w przypadku trzech kategorii przekracza 50 proc. Być może jesteśmy jednak na dobrej drodze, by te dysproporcje nieco złagodzić. Trudno nie zauważyć, że Polacy po zachłyśnięciu się zagranicznymi markami, zaczynają powracać do korzeni. Teraz w cenie jest to, co krajowe, a jeszcze bardziej to, co nasze, lokalne.

W

spółczesny konsument to konsument świadomy. I nie dotyczy to jedynie tych, którzy nie zwracają uwagi na koszty zakupów spożywczych. Także osoby wrażliwe na cenę przestają dokonywać wyboru tylko na jej podstawie. Wiemy, że jakość pożywienia ma ogromne znaczenie dla zdro-

26

Życie Handlowe listopad 2016

wia. Wiemy też, że masowe produkty, choć rzeczywiście konkurencyjne cenowo, często są nafaszerowane konserwantami oraz sztucznymi barwnikami, a droższe składniki są w nich zastępowane tańszymi. Natomiast wyroby mniejszych, lokalnych firm kojarzą się – słusznie czy nie – z większą dbałością o jakość, z autentycznością,

ze znawstwem, z rodzinnymi tradycjami. Czy lokalne marki są zatem antidotum na kryzys zaufania do producentów żywności? Czy z czasem struktura handlu zmienia się na korzyść polskiego kapitału? Wreszcie, jakie wartości muszą stać za mniejszym producentem, by miał on rację bytu na niezwykle konkurencyjnym spożywczym rynku?

Made in Poland? Według danych ze wspomnianego na wstępie raportu, w przypadku większości kategorii spożywczych 80–90 proc. produkcji jest w rękach przedsiębiorstw należących do dużych międzynarodowych koncernów. Nawet jeśli wyrób ma „polską markę”, nie oznacza to, że powstaje on w firmie kontrolo-


czesnym, ale coraz częściej również w tradycyjnym. A do wymienionego asortymentu dołączają kolejne pozycje: mleko świeże, twarogi czy serki wiejskie – przyznaje Krzysztof Bortacki, kierownik

działu handlowego i marketingu w OSM Krasnystaw.

Lokalny patriotyzm Wzrost zainteresowania produktami lokalnymi obserwowany jest już od

ładnych paru lat i to w większości kategorii spożywczych, nie tylko w nabiale. Jeden z bardziej spektakularnych przykładów to rynek piwa, na którym małe regionalne browary mają coraz więcej do

▲ ▲

wanej przez rodzimy kapitał. W większości przypadków w wyniku prywatyzacji marka ta trafiła w zagraniczne ręce. Jednak sam udział krajowego kapitału jest mocno zróżnicowany w zależności od kategorii. Najwyższy jest w przypadku nabiału i serów, przetworów, dodatków do ciast i deserów oraz żywności w puszkach. Najniższy natomiast w piwie, alkoholu oraz żywności dla dzieci, które to sektory zdominowali globalni gracze. Nawet jednak tam, gdzie rządzi polski kapitał, widać paradoksy. Dla przykładu, mimo że kategoria nabiałowa jest zdominowana przez krajowych producentów, to jednak 69 proc. mleka i nabiału sprzedaje się w dużych sieciach sklepów należących do zagranicznych firm, przede wszystkim w postaci marek własnych w dyskontach. W konsekwencji udział handlu tradycyjnego w dystrybucji popularnych segmentów nabiałowych jest niski i wynosi dla jogurtu 30 proc., a dla nabiału, mleka i sera 31 proc. Następują tu jednak pewne zmiany. – Od kilku lat nasze kluczowe produkty, takie jak np. kefir, zsiadłe mleko, śmietany czy jogurty Calpro są dostępne na rynku ogólnokrajowym, głównie w kanale nowo-

REKLAMA

Udział krajowego kapitału mocno różni się w zależności od kategorii. Najwyższy jest w przypadku nabiału i serów, przetworów, dodatków do ciast i deserów oraz żywności w puszkach.

listopad 2016 Życie Handlowe


regiony

TRENDY REGIONALNE

80-90

– taki procent produkcji jest w rękach przedsiębiorstw należących do międzynarodowych koncernów w przypadku większości kategorii spożywczych

28

Życie Handlowe listopad 2016

tajnikami serowarstwa, pokazujemy ludzi, którzy za tym stoją, doradzamy, jak wybierać, przechowywać i spożywać nasze sery. W zestawieniu z wielkimi firmami, które chciałyby „udawać” regionalność, wygrywamy prawdziwością. A dzisiejszy konsument, zwłaszcza w dobie internetu, jak radar wychwytuje każdy fałsz – podkreśla Dariusz Zieliński. Tego samego zdania jest Krzysztof Bortacki, który twierdzi, że samo posiadanie w portfolio lokalnej marki nie wystarczy, aby utrzymać zaufanie klientów. Marka musi być autentyczna. Za „lokalnością” powinny iść konkretne atrybuty, takie jak wierność tradycyjnym recepturom, naturalność czy brak konserwantów.

– tylu detalistów zaopatruje się w hurtowni Markus z Jaworzna

Z krakowskiego rynku w świat Czy nazwa firmy i marki, w którą wpisany jest region, to atut czy utrudnienie? Jak pokazuje doświadczenie spółki Ciasteczka z Krakowa, oferującej produkty pod tym brandem, na pewno nie jest to przeszkodą na drodze do międzynarodowej kariery. Choć Ciasteczka z Krakowa kojarzą się z wyjątkowym miastem, to nie oznacza to, że można je kupić tylko w stolicy Małopolski. Już od połowy lat 90. (dzięki współpracy firmy z takimi sieciami

▲ ▲

powiedzenia. – Nie ukrywam, że to właśnie piwa craftowe były dla nas inspiracją do rebrandingu i stworzenia marki Sery z Goliszewa, która bardziej niż wcześniej używana nazwa Ceko oddaje charakter naszych produktów – mówi Dariusz Zieliński, prezes spółki Ceko. Siłą tego brandu jest osadzenie w miejscowej społeczności. Firma Ceko działa od ponad dwóch dekad. Większość zespołu pochodzi z okolic Goliszewa, ludzie pracują w mleczarni całymi rodzinami, a fach serowara przechodzi z ojca na syna. Przez wiele lat produkowane w ten sposób sery były znane jedynie wśród lokalnych konsumentów. Droga do szerszego grona odbiorców nie była łatwa. – W tej chwili widzimy, że ogólnopolscy dystrybutorzy coraz chętniej z nami rozmawiają, a dla naszych serów pojawia się miejsce w planogramach półek, zwłaszcza po zmianie szaty graficznej na bardziej podkreślającą lokalne pochodzenie wyrobów – mówi prezes Ceko. Marka Sery z Goliszewa szczyci się tym, że nie jest sztucznym tworem marketingowym, komunikację z konsumentem prowadzi w sposób bardzo przejrzysty, wierząc, że oczekuje on od producentów głównie rzetelnej informacji, a nie nachalnej reklamy. – Na naszej stronie internetowej dzielimy się

1,2 tys.

To, że na regionalnych markach można zarobić, doskonale widać na przykładzie sklepów dużych sieci. W wielu z powstają całe działy z lokalnymi wyrobami i nie są to wyłącznie piwa.



regiony

TRENDY

jak Makro czy Selgros oraz hurtowniami cukierniczymi) dostępne są w całej Polsce. Jednak gród Kraka pomógł wypromować ciasteczka daleko poza granice Małopolski. Firma jest stale obecna na jarmarkach odbywających się na dużym i małym rynku krakowskim. Jest to jedyna w swoim rodzaju reklama docierająca do tysięcy turystów z całego świata, którzy chcą potem nabywać te produkty w swoich sklepach. Zaowocowało to bardzo dynamicznym rozwojem eksportu do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Anglii, Niemiec i Izraela. Spółka Ciasteczka z Krakowa nie ma w tej chwili własnego sklepu firmowego, bo zmiany na rynku wymusiły stosowanie bardziej nowoczesnych metod dotarcia do potencjalnych odbiorców poprzez np. sklep internetowy i portale

30

Życie Handlowe listopad 2016

społecznościowe. – Dzięki temu docieramy do dużo szerszego grona klientów, którzy mają dość sprzedawanych w marketach ciastek wytwarzanych z mrożonych baz. Tą drogą trafiamy również do bardzo świadomego młodego pokolenia, które wbrew obiegowym opiniom ceni produkty tradycyjne i zdrowe. Z pełną świadomością unikamy stosowania w naszych wyrobach sztucznych polepszaczy, barwników i konserwantów. Chociaż termin przydatności do spożycia liczy się wtedy w dniach i tygodniach, a nie w latach, to jednak stale zwiększamy liczbę świadomych odbiorców – mówi Jerzy Ruszkowski, przedstawiciel firmy. Jego zdaniem na sukces regionalnego brandu, poza tradycyjną recepturą i wysoką jakością, złożyło się także zaangażowa-

nie pracowników. Ciasteczka są formowane i dekorowane ręcznie, wyróżniają się też opakowaniami z naturalnych materiałów, np. z drewna. Wszystko po to, aby produkty znacząco odróżniały się od typowych wyrobów fabrycz-

Aby utrzymać zaufanie klientów, marka musi być autentyczna. Za lokalnością powinny iść konkretne atrybuty, takie jak wierność tradycyjnym recepturom, naturalność czy brak konserwantów.

nych. Warto zaznaczyć, że wierność tradycji nie oznacza zamknięcia się na nowości. Jeszcze w tym roku na rynku zadebiutują Ciasteczka z Krakowa w wariancie bez cukru, na bazie stewii, ponadto pojawi się seria babeczek wypiekanych w stu procentach na naturalnym maśle.

Pozytywne skojarzenia W przypadku Ciasteczek z Krakowa stolica Małopolski w nazwie na pewno nie była ograniczeniem, a wręcz przeciwnie, przysłużyła się ich sprzedaży. Pozytywnie na konsumentów i rotację produktów działają też inne miasta. – Czystość ekologiczna naszego regionu oraz nazwa „Krasnystaw”, kojarząca się z sielskością i naturalnością, okazały się kluczem do sukcesu. Świetnie wpisujemy się tym w panujący powszechnie


15

– tyle nowych browarów powstało w Polsce w 2015 roku, a liczba craftowych premier sięgnęła kilkuset

trend dbania o zdrowe odżywianie, marka „Krasnystaw” właśnie tak się klientom kojarzy – mówi Krzysztof Bortacki. – Oczywiście nadal najbardziej przychylnymi dla niej są rynki południowo-wschodniej Polski. Mieszkańcy tych regionów kraju znają nas najlepiej. Doskonale wiedzą, skąd jesteśmy, skąd pochodzą używane przez nas w produkcji surowce, jak ważna są dla nas jakość i tradycyjne receptury. To efekt naszej fundamentalnej strategii zakładającej oferowanie produktów zdrowych, naturalnych, bez konserwantów i zbędnych ulepszaczy – dodaje. Jedną z bardziej znanych marek, które poprzez swoją nazwę bardzo mocno kojarzą się z miejscem pochodzenia, jest Majonez Kielecki. To przykład produktu, który zrobił międzynarodową karierę, a na bardzo zróżnicowanym polskim rynku z powodzeniem konkuruje z globalnymi graczami. – Od zawsze z dumą komunikujemy o pochodzeniu naszej firmy, co znajduje odzwierciedlenie w nazwie flagowego wyrobu – Majonezu

Kieleckiego – mówi Zbigniew Mojecki, zastępca prezesa ds. handlowych WSP Społem. W jego opinii nabywcy chętniej sięgają obecnie po rodzime wyroby z bogatą historią, aniżeli po te zagraniczne. – Warto również wspomnieć, że nasz majonez poza walorami smakowym posiada także inną ważną cechę – przyczynia się do promocji Kielc i województwa świętokrzyskiego wszędzie tam, gdzie jest dystrybuowany, tj. w całej Polsce, ale też w Wielkiej Brytanii, Niemczech, USA, Australii czy Kazachstanie – podkreśla Zbigniew Mojecki.

Lokalnie warzone w cenie Czesław Wojciech Szczepaniak, prezes i dyrektor generalny Browaru Namysłów, przyznaje, że obecna sytuacja na rynku bardzo sprzyja małym i średnim browarom. Ale to oczywiście powoduje, że rośnie konkurencyjność. – W pierwszej połowie roku 2015 powstało aż 15 browarów (mikro, restauracyjnych, kontraktowych) i w sumie mieliśmy ich wtedy już 132. Rynek nasyca się też specjalnościami piwnymi. Co sezon pojawiają się nowe marki produkowane zarówno przez większych graczy, jak i mniejsze browary, które zresztą przodują w tym zakresie. Liczba craftowych premier w 2015 roku sięgnęła kilkuset – mówi. Wydaje się, że po latach delektowania się importowanymi produktami, do których przez dekady Polacy nie mieli dostępu, nastąpił moment przełomu, a konsumenci przekonali się, że polskie browary także warzą wyśmienite piwo. To z Namysłowa trafia do bardzo różnych grup odbiorców, zarówno do wielbicieli klasycznych lagerów, jak i piwnych specjalności. Do tych ostatnich zaliczają się m.in.: Namysłów Białe Pszeniczne, Namysłów Niepasteryzowane

czy Namysłów Ciemne Typu Irlandzkiego. – Rozwój piw regionalnych będzie nadal postępował, marki te nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i będą nadal rosły w siłę – prognozuje prezes i dyrektor generalny Browaru Namysłów. Konsument jest coraz bardziej świadomy i poszukuje wysokiej jakości. Ważne jest dla niego pochodzenie, które uwiarygodnia produkt i sprawia, że staje się on autentyczny – argumentuje.

Zarabiają sieci, zarabiaj i ty To, że na regionalnych markach można zarobić, doskonale widać na przykładzie sklepów należących do dużych sieci handlowych. W wielu z nich – tak jak na przykład w hipermarketach Carrefour – powstają całe działy z lokalnymi wyrobami

i nie dotyczy to wyłącznie piwa. Sieci promują też te wyroby, traktując je jako wabik na klientów. Przykładowo od czerwca tego roku w kolejnych supermarketach Piotr i Paweł powstają „targowiska” z regionalną żywnością, czyli wydzielone strefy, gdzie w weekendy sprzedawane są pochodzące od lokalnych dostawców wędliny, sery, ryby, pierogi czy pieczywo. Jeśli więc nowoczesny handel widzi w tej kategorii produktów tak duży potencjał, to dlaczego nie miałby masowo wykorzystać tego także kanał tradycyjny? Właściciele małych niezależnych sklepów jak nikt znają zarówno upodobania swoich klientów, jak i miejscowych producentów, nie są zobligowani do tego, by półki w sklepie wypełniały konkretne, narzucone przez centralę produkty. Małgorzata Marszałek

REKLAMA

listopad 2016 Życie Handlowe

31


Rynki

Temat numeru > 32 Mrożonki > 48 Środki do obuwia > 50 Nowości > 54

Magia, która procentuje Wielkimi krokami zbliża się okres świątecznych żniw dla detalistów, hurtowników i producentów. W tym czasie na półkach nie może zabraknąć mięs i wędlin premium oraz popularnych dodatków do nich. Jednak aby zarobek był godziwy, trzeba umiejętnie zatowarować sklep, uwzględniając przy tym zróżnicowane gusta konsumentów.

32

Życie Handlowe listopad 2016


Temat numeru

S

Powiew luksusu na święta Skłonność do większych wydatków w tym okresie coraz częściej idzie w parze z oczekiwaniem jakości przez duże „J”. – Wybory współczesnych klientów są bardziej przemyślane. Szeroka oferta sklepów daje im wiele opcji. Mogą wybrać to, co chcą, a nie to, co muszą. Rosnąca świadomość i wymagania konsumentów stawiają przed producentami coraz trudniejsze zadanie.

Większą wagę muszą oni przywiązywać do procesu produkcji, termoobróbki i przechowywania wyrobów. Produkt, który dociera do ostatecznego odbiorcy, powinien być jak najwyższej jakości. Tylko wtedy klient po niego wróci. Jest to szczególnie widoczne w kateNajczęściej spożywane gatunki wędlin Szynka

39,96%

Wędlina drobiowa

23,84%

Polędwica

20,84%

Kiełbasa

29,19%

Parówki

19,54%

Kabanosy

12,64%

Pasztet

11,07%

Boczek

9,90%

Baleron

8,57%

Salami

8,47%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI, styczeń–grudzień 2015

gorii mięsa i wędlin. – Z naszych obserwacji wynika, że rośnie popularność wyrobów o wysokiej mięsności, np. Kiełbasy z Piersi, często o obniżonej zawartości tłuszczu oraz wyrobów bezglutenowych, jak Kiełbasa Dobropolska. Uwadze konsumentów nie umkną też ciekawe nowości, jak np. Parówki Jogurtowe z naturalnym jogurtem – mówi Ewa Mielnicka, PR manager w firmie JBB. Wysoko zawieszona poprzeczka wynika oczywiście z chęci stworzenia niepowtarzalnej świątecznej atmosfery. – Boże Narodzenie to czas, kiedy dzielimy się

z najbliższymi wyjątkowym smakiem. Chcemy, aby serwowane przez nas dania były jak najlepsze oraz by odzwierciedlały uroczysty charakter wspólnego biesiadowania. Na polskich stołach pojawiają się pięknie udekorowane półmiski z wyselekcjonowanymi

wędlinami: szynką, schabem, kiełbasą czy polędwicą. W tym okresie wyraźnie widoczny jest trend zakupu wyrobów premium – zauważa Olga Stryjewska z firmy Cedrob, która ma w swojej ofercie wiele świątecznych rarytasów, m.in. Kurczaka gotowanego. – To

Rolada z żurawiną Składniki: • Kurczak Cedrob (ok. 1,8 kg) • 3 pojedyncze filety z kurczaka • 100 g żurawiny • jajko • łyżka tartej bułki • sól, pieprz Wykonanie: Wytrybuj kurczaka: skrzydełka odetnij na zgięciu („w łokciu”), a następnie całą tuszkę przetnij wzdłuż mostka (po kości). Skórę na nóżkach (udach i podudziach) przetnij po wewnętrznej stronie (po kości). Ostrożnie wytnij kości (korpus, skrzydełka i nóżki), uważając, by nie przeciąć skóry – w miejscu skrzydełek powstaną rękawy ze skóry, a w miejscu nóżek skóra rękawów będzie przecięta, ale bez wpływu na ostateczną jakość rolady. Wyluzowanego kurczaka rozłóż na płasko, skórą do

dołu. Zaczynając od brzegów, każdą pierś przetnij poziomo na dwie części (nie docinaj do końca) i rozłóż je na środek kurczaka – w stronę grzbietu. Delikatnie tłuczkiem wyrównaj powstały płat mięsa, przypraw solą i pieprzem. Przygotuj farsz: żurawinę sparz, filety zmiel i całość wymieszaj wraz z jajkiem, tartą bułką, solą i pieprzem. Farsz rozłóż na piersiach kurczaka. Zaczynając od strony z farszem, równo i ściśle zwiń roladę. Przewiąż sznurkiem co 2–3 cm. Włóż do brytfanny „zakończeniem” do dołu – by po upieczeniu rolada nie miała wybrzuszeń. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C na 1 godz., a następnie zmniejsz temperaturę do 150°C i dopiecz jeszcze 30 minut, do zezłocenia skórki. Wystudź i pokrój w 1,5-cm plastry.

Na przygotowanie świąt i zakup prezentów Polacy planują wydać średnio w tym roku 722 zł. Najwięcej przeznaczą na ten cel mieszkańcy małych i średnich miast – około 800 zł.

listopad 2016 Życie Handlowe

33

▲ ▲

więta Bożego Narodzenia są tym okresem w roku, kiedy klient przymyka oko na wydatki i chętniej sięga do portfela. – W 2015 r. konsumenci w sezonie świątecznym wydali około 16 mld zł, z czego 5,5 mld zł przypadło na żywność i napoje bezalkoholowe. W porównaniu z rokiem wcześniejszym był to wzrost o 6 proc. – mówi Grzegorz Kowalik, dyrektor sprzedaży i marketingu Virtu Production. Jednak z Barometru Providenta – zrealizowanego przez PBS w drugiej połowie października – wynika, że w tym roku Polacy zamierzają być nieco bardziej oszczędni i na przygotowanie świąt i zakup prezentów planują wydać średnio 722 zł, czyli o ponad 100 zł mniej niż rok temu. Najwięcej przeznaczą na ten cel mieszkańcy małych i średnich miast – około 800 zł. Mieszkańcy wsi i największych miast wydadzą prawie 100 zł mniej. Nawet nieco skromniejszy jeśli chodzi o wartość świąteczny koszyk jest gratką dla każdego detalisty.

Świąteczny KOSZYK


Temat numeru

Świąteczny KOSZYK

unikalny wyrób, bo pozyskiwany z własnego surowca, który jest gwarancją dobrego smaku i wysokiej jakości. Wyjątkowa receptura, podkreślająca łagodny, klasyczny smak mięsa drobiowego, przypadnie do gustu wszystkim, którzy dbają o linię, stosując pożywną i niskokaloryczną dietę – mówi. Kolejnym

produktem z oferty Cedrobu polecanym na świąteczny stół jest Pasztet z gęsią i ze śliwką. – Wysoka mięsność, duża ilość podrobów gęsich w połączeniu z suszoną śliwką tworzą idealną kompozycję o intensywnym aromacie, który zasmakuje koneserom gęsiny – przekonuje Olga Stryjewska.

Barszcz z uszkami

Wykonanie: Farsz: posiekaną w drobną kostkę cebulę zeszklij na oleju, wymieszaj z pociętymi

34

Życie Handlowe listopad 2016

na małe kawałki grzybami, posiekaną natką pietruszki i dopraw do smaku. Ciasto: przesiej mąkę na stolnicę, dodaj żółtka i olej. Stopniowo dodając ciepłą wodę wyrób ciasto (ma być miękkie i elastyczne). Rozwałkuj ciasto na cienkie placki. Szklanką wycinaj kółka i nakładaj do nich farsz. Uformowane uszka ugotuj w lekko posolonej wodzie. Podawaj z podgrzanym Barszczem czerwonym Dawtona.

Wiele osób, nawet tych, które na co dzień nie gotują, stara się przyrządzać przynajmniej część świątecznych potraw własnoręcznie. Nie każdemu to się udaje, jednym z powodu braku czasu, innym – dostatecznych umiejętności. Stąd w okresie przedświątecznym bardzo dobrze sprzedają się dania gotowe. Tym bardziej że samodzielne przygotowanie pierogów oraz uszek to naprawdę wyższa szkoła kulinarnej jazdy. – Zakup gotowych potraw na święta deklaruje aż 20 proc. konsumentów. Najchętniej decydują się oni na produkty z kategorii convenience – łatwe i szybkie w przygotowaniu, jak dania Virtu. W naszej tegorocznej świątecznej ofercie nie zabraknie pierogów, krokietów oraz uszek z kapustą i grzybami – tradycyjnych pozycji, bez których zdecydowana większość Polaków nie wyobraża sobie wigilijnej wieczerzy – mówi Grzegorz Kowalik. Do tradycyjnych dań wigilijnych należy też barszcz czerwony. Tutaj znowu samodzielne przygotowanie od podstaw wymaga wiele pracy, stąd panie domu z ulgą sięgają po gotową zupę lub półprodukty do niej. Rynkowa oferta w tym zakresie właśnie wzbogaciła się o nowość pod marką Dawtona – Barszcz Czerwony w kartonie oparty wyłącznie na naturalnych składnikach, bez konserwantów, sztucznych barwników i wzmacniaczy smaku. W gotowych zupach od lat specjalistą jest marka Krakus, należąca obecnie do Maspeksu. Tegoroczna nowość w jej ofercie to familijny 1,5-litrowy format popularnych zup – barszczu i żurku. – Bardzo ciekawą propozycją w portfolio marki Krakus są też koncentraty bulionów, które

Na daniach głównych, mięsnych czy rybnych świat świątecznych potraw się nie kończy – bardzo ważną rolę grają w nich dodatki.

ułatwią przygotowanie wielu świątecznych potraw i będą dla nich świetną bazą – mówi Dorota Liszka, manager ds. komunikacji korporacyjnej w Grupie Maspex.

Śledzik nie imprezowy Trudno wyobrazić sobie postną wigilię bez ryb. I choć najbardziej tradycyjne jej wydanie to karp w galarecie, w rzeczywistości Polacy za karpiem nie przepadają, za to z upodobaniem konsumują w święta śledzie. – W tym czasie należy postawić na duże ich gramatury oraz produkty przygotowane w sposób, który jednoznacznie będzie kojarzył się z Bożym Narodzeniem. Stąd polecamy śledzie z grzybami leśnymi, z suszonymi śliwkami oraz smaki korzenne – podkreśla Jan Krasnoborski, menedżer Najczęściej spożywane marki konserw i przetworów rybnych Lisner

22,48%

Neptun

11,11%

Superfish

10,10%

Graal

9,45%

Łosoś – Ustka

6,11%

Big Fish

5,75%

King Oskar

4,51%

Rio Mare

3,58%

Seko

2,99%

Abba

2,81%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI, styczeń–grudzień 2015

▲ ▲

Składniki: • Barszcz czerwony Dawtona (1 l) • 2 szklanki mąki • ok. 1/3 szklanki letniej i przegotowanej wody • 2 żółtka • 1 duża cebula • 2 łyżki oleju (jedna do ciasta i jedna do smażenia) • 10 dag ugotowanych suszonych grzybów • świeża natka pietruszki • sól i pieprz do smaku

Samodzielność w kombinacji z wygodą



Temat numeru

Świąteczny KOSZYK

Śledź w sosie musztardowym Składniki: • 100 g śledzi z zalewy octowej • 1 czerwona cebula • 1 ogórek zielony • 1 jabłko słodkie twarde Sos musztardowy: • 2 łyżki musztardy kempingowej Octim • 2 łyżki musztardy francuskiej Octim • 1 łyżka majonezu • 1 łyżka śmietany 18% • świeżo mielony pieprz • ½ łyżeczki soli • ½ łyżeczki mielonej kurkumy • świeży tymianek

36

Życie Handlowe listopad 2016

Wykonanie: Śledzia odcedź z zalewy, osusz, pokrój na mniejsze kawałki (po skosie). Cebulę, jabłko i ogórka (po wcześniejszym usunięciu gniazd nasiennych) pokrój w drobną kostkę. Warzywa połącz ze sobą i dopraw świeżo mielonym pieprzem. W miseczce połącz: śmietanę, majonez i obie musztardy. Dopraw solą, pieprzem i kurkumą. Na talerzu ułóż sałatkę, a na niej kawałki śledzia. Wszystko polej sosem musztardowym i udekoruj świeżym tymiankiem.

marki Mirko w firmie Fjord Fisk Polska. Spośród szerokiej gamy rybnych przysmaków chętniej wybierane są produkty bez substancji słodzących oraz bez konserwantów. Klienci zdecydowanie częściej sięgają też w tym czasie po wyszukane produkty i płacą za nie wyższą cenę. – W naszym asortymencie takimi produktami są Rarytasy Śledziowe Gajowego, Koreczki ze Śliwkami, śledzie marynowane, bez konserwantów czy ryby słodkowodne w galarecie. To dania, które można podać bezpośrednio na stół, sprawiające, że czas przy nim spędzony będzie wyjątkowy – przekonuje menedżer marki Mirko.

Dodatki w centrum uwagi Na daniach głównych, mięsnych czy rybnych świat świątecznych potraw się nie kończy – bardzo ważną rolę grają w nich dodatki. – Analizy naszej sprzedaży wykazują, że w okresie świątecznym największym zainteresowaniem konsumentów cieszą się tradycyjne mokre przyprawy, np. Majonez Kielecki, Musztarda Kielecka delikatesowa stołowa oraz Chrzan Luksusowy. Dodatki te, ze względu na swój wyjątkowy, znany od pokoleń smak oraz uniwersalność zastosowania, wykorzystywane są do przygotowywania wielu świątecznych potraw – mówi Zbigniew Mojecki, zastępca prezesa ds. handlowych w WSP Społem. Podejście klienta do zimnych sosów w okresie świątecznym jest nieco inne niż podczas codziennych zakupów. – Do najważniejszych czynników zakupowych przy wyborze majonezu na święta należą zaufanie do marki, jakość i smak preferowany przez rodzinę i bliskich, a następnie promocyjna cena. Szczególnie w okresie przedświątecznym konsumenci wykazują tradycyjne i konserwatywne

podejście do zakupu i wyjątkowo dużą lojalność względem ulubionego brandu. Sięgają po produkty znane i sprawdzone, jak Majonez Stołowy Kętrzyński. Chętnie wybierane są duże gramatury: 600 lub 815 g – wyjaśnia Leszek Kuszczak, kierownik ds. marketingu Spółdzielni Majonezy w Kętrzynie. Odświętny charakter, który chcemy nadać świętom i potrawom świątecznym, sprawia też, że chętniej wybieramy produkty traktowane jako rarytas. – W tym okresie klienci częściej decydują się na propozycje bardziej wyszukane, ekskluzywne, które nadadzą naszym potrawom niecodzienny smak, jak glazury balsamiczne Octim lub musztardy z suszonymi owocami, np. ze śliwką, która będzie doskonałym dodatkiem do domowego pasztetu lub schabu. Jednoczenie powodzeniem cieszą się sprawdzone produkty o wysokiej jakości, jak Musztarda sarepska Octim wykorzystywana jako tradycyjny dodatek do sałatki warzywnej – zauważa Małgorzata Kuźniewska, produkt manager w firmie Octim. W przedświątecznym okresie warto więc zaproponować klientowi rynkowe nowinki, ale najważniejsze jest zagwarantowanie mu dostępu do topowych brandów. – W tym czasie poszukujemy dobrych jakościowo produktów, marek, którym ufamy, jednak oferowanych w rozsądnej cenie. Na wybór konsumentów ma również wpływ ich dostępność – jeżeli nie będzie naszego ulubionego brandu w sklepie, raczej zdecydujemy się na inny, niż zmienimy placówkę. To mocny punkt Dawtony, która ma dobry system dystrybucji i jest w asortymencie zarówno małych, jak i wielkopowierzchniowych sklepów. Klienci chętnie sięgają po nasze przetwory, np. groszek, kukurydzę, Ogórki Luksusowe czy koncentrat po-


midorowy, ponieważ wiedzą, że otrzymują wartościowy produkt, w niezawyżonej cenie – stwierdza Milena Skołożyńska, brand manager w firmie Dawtona. Generalnie współczesny konsument, przygotowując świąteczny obiad czy kolację, coraz częściej sięga dziś po warzywa, również te mniej popularne. – Wśród warzyw apertyzowanych największą popularnością cieszą się oczywiście produkty najczęściej używane do świątecznych sałatek, czyli kukurydza i groszek. Kukurydza Bonduelle, słodka i chrupiąca, oraz groszek z Kujaw to częsty wybór klientów. Część konsumentów lubiąca urozmaicenie sięga również po czerwoną fasolę i cieciorkę – mówi Agnieszka Ramięga, brand manager w Bonduelle Polska.

Promocja na miarę sukcesu Okres przedświąteczny jest teoretycznie sprzedażowym samograjem, ale warto pamiętać o kilku zasadach, by nie zaniedbać szansy na dobry zysk. Przewaga tradycyjnego detalu nad sklepami wielkopowierzchniowymi wynika REKLAMA

z możliwości bezpośredniego kontaktu z klientem, szczególnie pożądanego właśnie w okresie przedświątecznym. Dużą rolę odgrywa też sposób zaprezentowania wyrobu przez samego producenta. – Pokazanie apetycznego, świeżego produktu zwiększa jego sprzedaż zdecydowanie bardziej niż efektowna etykieta. W małych i średnich placówkach handlowych najważniejsza jest jednak promocja osobista, np. polecenie produktu przez zaufanego sprzedawcę – daje to znacznie lepszy efekt niż obniżki cenowe – podkreśla Jan Krasnoborski. Doskonale sprawdzają

Aż 20 proc. konsumentów deklaruje zakup na święta gotowych dań typu pierogi czy uszka. Panie domu z ulgą sięgają też po gotowy barszcz czerwony lub półprodukty do niego.

się w tym okresie tzw. wyspy i inne formy dodatkowych ekspozycji. – Na przykład lokowanie produktów w strategicznych miejscach typu końcówki regałów – mówi Dorota Liszka. Niezastąpione są także degustacje. – Najlepiej sprzedaje się produkt spróbowany. Ta zasada sprawdza się zarówno w przypadku nowości, jak i pozycji od dawna obecnych w ofercie firmy. Jest większe prawdopodobieństwo, że klient sięgnie po produkt, którego miał okazję spróbować, np. podczas przeprowadzanej w sklepie degustacji – zaznacza Ewa Mielnicka. Podobnie jak w innych okresach roku, tak i w czasie przedświątecznej gorączki dobre efekty dają promocje gazetkowe. – Klienci małych i średnich sklepów spożywczych szukają w nich informacji o produktach. Dlatego przedstawiamy naszą ofertę promocyjną za pomocą tego narzędzia. Uzupełnienie stanowią ulotki z przepisami, pełne inspiracji na ciekawe dania – tłumaczy Agnieszka Ramięga. Kluczowe jest jednak zadbanie o to, by poszukiwane przez

Najczęściej spożywane marki majonezu Winiary

32,58%

Kielecki

17,11%

Majonez Babuni – Hellmann’s

8,37%

Hellmann’s (pozostałe warianty)

7,49%

Roleski

3,82%

Kętrzyński

3,62%

Mosso

3,39%

Motyl

2,88%

Fruktus

2,37%

Develey

2,35%

Źródło: Millward Brown, badanie TGI, styczeń–grudzień 2015

klientów wyroby były na półce do samych świąt. – Bardzo często zdarza się – zwłaszcza w sklepach z kanału tradycyjnego – że w ostatniej chwili brakuje niektórych produktów, a dystrybutor nie jest już w stanie ich dowieźć. Wynika to z tego, że zakupy artykułów spożywczych klienci czasami zostawiają na ostatnią chwilę – nie kupujemy już z dwutygodniowym wyprzedzeniem, jak jeszcze kilka lat temu – przypomina Leszek Kuszczak. Urszula Chojnacka


Temat numeru

Świąteczny KOSZYK

Ulubione ciasta Mikołaja Święta Bożego Narodzenia mają dwa oblicza – wytrawne i słodkie. W większości domów pachną korzennym piernikiem lub makowcem z bakaliami. Kto nie lubi tradycyjnych ciast, sięga po bardziej nowoczesne i wyszukane wypieki. Dlatego detaliści powinni być przygotowani zarówno na grudniową klasykę, jak i bardziej nowatorskie podejście do świąt. 38

Życie Handlowe listopad 2016


O

kres poprzedzający Boże Narodzenie jest bez wątpienia najsilniejszym czasem sprzedażowym, który generuje ponad 30 proc. rocznej rotacji dodatków oraz gotowych mieszanek do ciast – mówi Monika Rożnowska, starszy kierownik marki Delecta w firmie Bakalland. Znaczących pików należy się spodziewać także w pozostałych kategoriach produktów niezbędnych do samodzielnego przygotowania świątecznych słodkości.

W towarzystwie piernika

Liczy się efekt Przygotowując bożonarodzeniowe wypieki, konsumenci przywiązują znacznie większą uwagę do ich wyglądu. Ponieważ zwykle delektują się nimi nie tylko domownicy, ale też goście, efekt pracy powinien być podwójny – doskonały smak i spektakularny wygląd. Stąd w sklepach nie powinno zabraknąć polew do ciasta, lukru oraz różnego rodzaju posypek. Oferta producentów w tym segmencie z roku na rok jest coraz szersza. Posypki zaskakują kształtami i kolorami. Przede wszystkim zaś to wszechstronne produkty, którymi można nie tylko ozdobić, ale także wzbogacić smak ciasta, kremu czy dowolnego deseru. Monika Rożnowska poleca uzupełnić ofertę sklepu o posypki z linii Decorada Delecta. Są one oparte wyłącznie na naturalnych

Kolorowe pierniczki na choinkę

Składniki: Ciasto: • 1 opakowanie mieszanki do ciasta Korzenny Piernik Duża Blacha Delecta • 100 g miękkiej margaryny • 1 jajo • 100 ml wody • 1,5 szklanki mąki • 0,5 szklanki cukru pudru • 1 łyżeczka przegotowanej wody • 2 krople aromatu rumowego do ciast Delecta Dodatkowo: • 1 opakowanie polewy o smaku czekoladowym Delecta • 1 opakowanie polewy o smaku mlecznej czekolady Delecta • 1 opakowanie polewy o smaku białej czekolady Delecta

miski, dodaj jajo, wodę i miękką margarynę. Całość miksuj ok. 3 minut – do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Dodatkowo do ciasta dosyp ok. 1,5 szklanki mąki i dokładnie wymieszaj z resztą masy. Ciasto podziel na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkuj na grubość ok. 0,5–1 cm i foremkami o dowolnych kształtach wycinaj z ciasta pierniczki. Ciasteczka przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, a następnie wstaw do nagrzanego piekarnika na 20–25 minut. W czasie pieczenia przygotuj lukier, mieszając cukier puder z przegotowaną wodą i aromatem do ciast. Polewy rozpuść w kąpieli wodnej i odetnij róg opakowania. Wystudzone pierniczki udekoruj polewami i lukrem oraz ozdób posypkami wedle uznania.

Wykonanie: Zacznij od nagrzania piekarnika na 180°C (z termoobiegiem). Zawartość opakowania Piernik Duża Blacha Delecta wsyp do

▲ ▲

Obserwacja najlepiej rotujących w tym okresie gotowych mieszanek do ciast pokazuje, że na świątecznych stołach Polaków dominują tradycyjne wypieki – pierniki, serniki czy makowce. Część konsumentów decyduje się też na nowości – podpatrzone w cukierniach lub w internecie, którymi chce zaskoczyć swoich bliskich. – Niesłabnącą popularnością w okresie przedświątecznym cieszy się Krem karpatka – produkt, który od lat jest hitem sprzedażowym i znakiem rozpoznawczym marki Delecta. Zwiększona rotacja dotyczy również Dużych Budyniów Delecta o smaku śmietankowym i waniliowym, które wykorzystywane są jako bazy do kremów czy dodatek do serników – wylicza Monika Rożnowska. Ale Boże Narodzenie to przede wszystkim piernikowe szaleństwo. – Polacy kochają jego smak w każdej postaci, dlatego odnotowujemy znaczny wzrost sprzedaży Piernika korzennego Duża Blacha. Duże zainteresowanie budzi także limitowana oferta mieszanki do Pierniczków korzenny smak – zaznacza starszy kierownik marki Delecta. Zdaniem Leszka Kuszczaka, wybierając mie-

szankę piernikową konsumenci zwracają uwagę na wygodę jego przygotowania oraz cenę za finalny produkt. Oferowany przez spółdzielnię Majonezy z Kętrzyna Piernik kętrzyński jest produktem kompletnym, niewymagającym zakupu drogich dodatków, takich jak np. jajka, gdyż ma je już w składzie. – Jest niezawodny, zawsze się udaje, a jego smak nie ustępuje wyrafinowanym wypiekom profesjonalnych cukierników. Dodatkowo jest oferowany w dobrej cenie i największej gramaturze, jaka występuje na rynku polskim, czyli 750 g – mówi Leszek Kuszczak, kierownik ds. marketingu w firmie. Ci, którzy zdecydują się na samodzielne przygotowanie korzennych ciasteczek czy ciasta, z pewnością będą poszukiwać w sklepach mieszanki do piernika lub przypraw mono do samodzielnego przygotowania kompozycji. I jedne, i drugie znajdują się w ofercie m.in. firmy Cykoria, a przyprawa do piernika to jej bożonarodzeniowy hit sprzedażowy.

listopad 2016 Życie Handlowe

39


Temat numeru

Świąteczny KOSZYK

składnikach: miazdze kakaowej, sokach owocowych i barwnikach, co z pewnością spodoba się tym konsumentom, którzy przywiązują do tego aspektu dużą wagę.

Świeże nie tylko na ostatnią chwilę

40

Życie Handlowe listopad 2016

przypominającym maselniczkę kubku, posiadające 60-dniowy termin przydatności.

Idzie nowe Mimo ogromnego przywiązania Polaków do klasycznych smaków Bożego Narodzenia, wielu konsumentów dostosowuje tradycję do swoich indywidualnych potrzeb. Jedni ze względu na stan zdrowia stosują różnego rodzaju diety eliminujące, inni skrupulatnie dbają o linię, jeszcze inni nie chcą robić wyjątków od dość restrykcyjnie pojmowanych zasad zdrowego odżywiania. Swoją szansę w tej grupie konsumentów widzi firma Atlanta,

Już na początku grudnia detaliści mogą rozszerzyć asortyment produktów nabiałowych o nieco dłuższym okresie przydatności do spożycia, takich jak mleko i śmietanki UHT. Masło, twarogi, śmietany i napoje fermentowane kupowane są w ostatniej chwili.

producent bakalii pod marką Bakal. – W tym roku pragniemy zaprezentować klientom alternatywną, bardziej delikatną wizję tradycyjnych świąt. Nasze bakalie świetnie sprawdzą się jako baza do przygotowania lekkich, pełnych wartości odżywczych potraw. Szczególną uwagę chcemy zwrócić na wyjątkowe produkty marki Bakal, jak: mączka z orzeszków arachidowych oraz chlebek 4 ziarna (bez mąki, do samodzielnego wypieku) – mówi Leszek Bednarz, dyrektor handlowy w firmie Atlanta. Dodatkowo, jako urozmaicenie świątecznego stołu, bardzo dobrze sprawdzą się mieszanki Bakal Party – wysokiej jakości bakalie, ułożone na pięciokomorowych tackach, które można ładnie wyeksponować. – Taka forma podania bakalii jest bardzo poręczna, a przy tym elegancka – podkreśla nasz rozmówca.

Śliwka w kompot i do schabu Faktycznie, bakalie to synonim zdrowej i wartościowej przekąski. Wielu konsumentów na rzecz suszonych owoców rezygnuje ze słodyczy, a np. orzechy nawet przez lekarzy polecane są jako świetne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dlatego w ostatnich latach producenci starają się zaskakiwać konsumentów nowym asortymentem i ciekawymi mieszankami. – Przed świętami nadal jednak prym w sprzedaży wiodą duże opakowania najbardziej tradycyjnych bakalii, tj. suszona śliwka, rodzynki, orzechy włoskie czy mieszanki owoców suszonych popularnych do szybkiego przygotowania wigilijnego kompotu – mówi Grzegorz Sobociński z Helio. A konsumentom na dietach eliminacyjnych poleca bezglutenowe masy do ciast Helio, w szczególności makową z bakaliami oraz orzechową z kawałkami orzechów. Ta

▲ ▲

– Zauważamy pewną tendencję, która prawdopodobnie wynika z coraz szybszego i bardziej intensywnego życia Polaków. Do świąt przygotowujemy się coraz później. W ostatnich latach wyraźnie widać, że kulminacja sprzedaży przesuwa się coraz bliżej samych świąt i występuje najczęściej w ostatnim tygodniu przed Wigilią. Tendencja ta wydaje się nie dotyczyć jedynie produktów świeżych – mówi Krzysztof Bortacki, kierownik działu handlu i marketingu w OSM Krasnystaw. W czasie grudniowej gorączki z oferty producenta z woj. lubelskiego najchętniej wybierany jest twaróg produkowany metodą ultrafiltracji, dzięki której zachowane są w nim białka proste. Twaróg na sernik to jeden z tych produktów, które w tym okresie obowiązkowo występują w dużych opakowaniach, w przypadku Krasnegostawu w kilogramowych wiaderkach. Jednak nawet sprzedaż produktów świeżych może być rozłożona w czasie. Ewa Gromadzka, kierownik marketingu SM Mlekpol radzi, by najpierw sklepy skupiły się na odpowiednim zatowarowaniu i ekspozycji produktów nabiałowych o nieco dłuższym okresie przydatności do spożycia, do których zalicza mleko i śmietanki UHT. – Ten asortyment detaliści mogą poszerzyć nawet już na początku grudnia, kiedy zaczynamy planować świąteczne zakupy i wydatki. Masło, twarogi i śmietany kupowane są w ostatniej chwili – mówi. Warto też, aby detaliści nie zaniechali w tym czasie półki z produktami fermentowany-

mi, takimi jak jogurty, kefiry i maślanki. Przed świętami ich sprzedaż może nie rośnie, ale też nie ustaje. – Część konsumentów preferujących lżejszą kuchnię zastępuje np. jogurtami śmietanę – argumentuje Ewa Gromadzka. Możliwość sukcesywnego wydatkowania pieniędzy w okresie przedświątecznym to dla wielu konsumentów bardzo pożądane rozwiązanie. Warto tu zaznaczyć, że produkty nabiałowe, zaliczane do kategorii świeżych, mogą mieć wydłużony okres przydatności do spożycia dzięki odpowiedniemu opakowaniu. Przykładem jest nowe masło ekstra Łaciate sprzedawane w estetycznym,



Temat numeru

Świąteczny KOSZYK

Makowiec domowy Składniki (na dwie strucle): • Ciasto drożdżowe • 500 g mąki • 50 g świeżych drożdży • 4 żółtka • pół szklanki cukru • 100 g masła ekstra Łaciate • 200 ml mleka Łaciate 2% lub 3,2% • 2 łyżeczki cukru wanilinowego Masa makowa: • 4 szklanki maku • 100 gramów masła ekstra Łaciate • 1 szklanka miodu (o ulubionym smaku) • bakalie według uznania: rodzynki, skórka pomarańczowa, orzechy Wykonanie: Ciasto: Drożdże rozetrzyj i połącz z ½ szklanki mleka (lekko ciepłego), łyżeczką cukru i łyżką

mąki. Odstaw do wyrośnięcia. Żółtka utrzyj z pozostałym cukrem na jednolitą masę. Dodaj cukier wanilinowy i ponownie ucieraj. Całość połącz z pozostałym mlekiem Łaciate (ciepłym – nie gorącym), przesianą mąką, zaczynem drożdżowym i roztopionym, wystudzonym masłem. Wyrabiaj ciasto do momentu, aż będzie odklejać się od ręki. Odstaw do ponownego wyrośnięcia. Masa makowa: Mak wsyp do dużego garnka, zalej gorącą wodą (kilka centymetrów ponad poziom maku) i zagotuj. Gotuj przez 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Odcedź na sicie (15–30 min). Mak zmiel dwukrotnie w maszynce do mięsa przez najdrobniejsze sitko, tzw. makowe. Rodzynki namocz w gorącej wodzie lub alkoholu (np. rumie). Orzechy posiekaj. Wszystko

pierwsza jest od niedawna dostępna w nowym opakowaniu 850/900 g. Biały kolor puszki nawiązuje do odświeżonej linii bakalii Helio i podkreśla ulepszoną recepturę oraz najwyższą jakość produktu. Przed świętami rośnie zainteresowanie praktycznie wszystkimi owocami suszonymi i orzechami. Na półkach nawet niewielkich sklepów powinny się znaleźć przede wszystkim: skórka pomarańczowa, rodzynki, wiórki kokosowe, orzechy, rodzynki czy suszone śliwki. Oczywiście bardzo duże znaczenie dla rotacji bakalii ma ich ekspozycja. – Jeśli tylko jest to możliwe, warto zorganizować dla bakalii dodatkowe miejsca, gdzie będą one umieszczone np. na końcówkach regałów. W placówkach, w których nie ma takiej możliwości, trzeba pamiętać o zachowaniu

porządku na półkach, gdyż chaos zawsze odstrasza od zakupów – podkreśla Grzegorz Sobociński. Zdaniem przedstawiciela firmy Atlanta, bakalie w okresie przedświątecznym powinny być przede wszystkim eksponowane na wysokości wzroku konsumenta. Nie ma on jednak wątpliwości, że jest to asortyment, który ma szansę dobrze rotować nawet w niewielkich sklepach przez cały rok. – Nastawiając się na sprzedaż bakalii, należy szukać produktów, które można łatwo zawiesić na taśmach ekspozycyjnych. Taka forma ekspozycji sprawia, że produkt nie zajmuje dodatkowego miejsca oraz jest widoczny dla konsumenta – mówi Leszek Bednarz. Nie bez kozery więc wszystkie miksy bakalii Bakal Sport oraz Bakal Fit for You wyposażone są w tzw.

42

Życie Handlowe listopad 2016

razem połącz ze smażoną w cukrze skórką pomarańczową. Roztop masło z miodem i delikatnie podgrzewaj. Dodaj bakalie, wymieszaj i podgrzewaj jeszcze przez około 1–2 minuty, mieszając. Przełóż do naczynia z makiem. Smak i aromat możesz wzbogacić odrobiną startej skórki pomarańczowej lub

euroucho, dzięki któremu produkty można łatwo wyeksponować poza standardową półką sklepową.

Cukier niejedno ma imię Do przygotowania domowych słodkości nieodzowny

Asortyment cukrów powinien znajdować się w jednym miejscu, tak aby klient z łatwością odnalazł pożądany produkt, mając jednocześnie możliwość poznania rozbudowanej oferty.

cytrynowej oraz kroplą alkoholu, np. rumu. Dokładnie wymieszaj. Kiedy ciasto wyrośnie, podziel je na dwie części. Rozwałkuj, nałóż masę makową (o temperaturze pokojowej) i zawiń w strucle. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 50 minut. Upieczone strucle udekoruj według uznania: lukrem, cukrem pudrem, kandyzowanymi owocami.

jest też cukier, który w okresie przedświątecznym, podobnie jak wcześniej omawiane kategorie, wykazuje się sezonowym wzrostem sprzedaży. Aby go odczuć, konieczne staje się uzupełnienie oferty sklepu o warianty inne niż biały kryształ. Mimo że cukier to kategoria generyczna, wyraźnie widać, że konsumenci poszukują w niej nowości i różnorodności. Obok cukru białego dużą uwagę należy poświęcić cukrom pudrom, będącym podstawą świątecznych wypieków. Poza tym jest to najlepszy czas, żeby postawić na cukry o konkretnym przeznaczeniu, rozszerzając półkę o produkty wcześniej nie zamawiane. Od ubiegłego roku firma Pfeifer & Langen na przykład szczególnie przed świętami poleca Cukier do polew Diamant. Dzięki swojej recepturze (dodatkowi


suszonego syropu glukozowego) nadaje się on do przygotowywania gładkich, śnieżnobiałych, lśniących polew i lukrów, które łatwo się aplikują, szybko gęstnieją na wypiekach, nie pękają oraz dobrze przylegają do zdobionej powierzchni. Cukrowy asortyment powinien znajdować się w jednym miejscu, tak aby klient z łatwością odnalazł pożądany produkt, mając jednocześnie możliwość poznania rozbudowanej oferty (wzrasta wówczas szansa na przyciągnięcie uwagi kupującego nowościami czy świątecznymi promocjami). Kategorię cukrów należy eksponować przy innych produktach do pieczenia ciast. Rotacja nie stanowi tu większego problemu. Produkty, które ewentualnie zostaną po świętach, z całą pewnością doskonale sprzedadzą się przed Nowym Rokiem czy w okresie karnawału.

Chcesz sprzedać – pokaż się Ogromna konkurencja o portfele klientów podczas zakupów spożywczych sprawia, że często wygrywa ten produkt, który jest dobrze widoczny. Dlatego firma Maspex, właściciel m.in. takich marek, jak DecoMorreno oraz Lubella, stawia w tym roku na ekspozytory, obok których nie można przejść obojętnie. DecoMorreno, lider w segmencie naturalnego kakao, będzie dostępne na „regale” w kształcie wiatraka, dokładnie takiego, jak w logotypie marki. – Są one dostosowane do rozmiaru sklepów, dzięki temu mamy pewność, że każdy, czy to hipermarket, czy mała placówka, znajdzie miejsce na naszą wyjątkową ekspozycję. Wiatrak oczywiście się kręci – mówi Dorota Liszka, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w Grupie Maspex. W przypadku mąki Lubella produ-

cent przygotował innowacyjną zabudowę ćwierćpaletową, dostosowaną do możliwości sklepów tradycyjnych. – Poprzez te ekspozycje chcemy nie tylko wyróżnić w sklepach mąki Lubella, ale także REKLAMA

pokazać ich przewagi, jak np. dłuższy termin przydatności do spożycia, funkcjonalne opakowanie i wysoką jakość. Dodatkowo dla sprzedawców i właścicieli sklepów przygotowaliśmy atrakcyjne pakiety

sprzedażowe z gadżetami typu brytfanny oraz blachy do wypieków – zdradza szczegóły przedświątecznych aktywności przedstawicielka Maspeksu. Małgorzata Marszałek


Temat numeru

ŚwiątecznyKOSZYK KOSZYK Świąteczny

Jak smakują święta? Tradycyjnie, luksusowo, wyjątkowo. Aby co roku stworzyć w domu ten wyjątkowy klimat, potrzebne są wyjątkowe produkty. Produkty spożywcze oczywiście, bo przecież nic tak dobrze nie kreuje atmosfery Bożego Narodzenia, jak smaki i zapachy. Prezentowane przez nas wyroby idealnie sprawdzą się w roli świątecznych rarytasów albo też jako baza lub dodatek w trakcie ich przygotowania, stąd bez wątpienia znajdą swoich amatorów w każdym sklepie.

Delektuj się piernikiem Dla osób ceniących szybkie rozwiązania, Delecta przygotowała Pierniczki do samodzielnego wypieku. Zawartość opakowania, do której wystarczy dodać jedynie jajo oraz masło lub margarynę, pozwala przygotować ok. 70 ciasteczek. Bajeczny wygląd zapewni im nowa kolekcja czterech wyjątkowych stempelków w kształcie konika, bombki, ludzika i bałwanka. Opakowanie mieszanki do pierniczków kosztuje 6,00 zł. W portfolio Delecty jest także przyprawa do piernika. Zawarta w niej kompozycja imbiru, goździków i cynamonu oraz naturalnej cykorii sprawia, że wypieki nabierają pięknego złocistego koloru oraz wyjątkowego aromatu. Przyprawa podkreśli także smak zimowego grzańca. Cena: 1,30 zł za 15 g. BAKALLAND, www.delecta.pl

44

Życie Handlowe listopad 2016

Kurczak na stół Kurczak gotowany to topowy produkt w ofercie firmy Cedrob. Unikalny, bo pozyskiwany z własnego surowca. Wyjątkowa receptura, podkreślająca klasyczny smak mięsa drobiowego, przypadnie do gustu wszystkim, którzy dbają o linię oraz preferują łagodny i delikatny smak drobiu. Amatorzy Kurczaka gotowanego to zarówno dzieci, jak i dorośli. Konsumenci cenią go za wysoką jakość oraz powtarzalny smak. Produkt jest w sprzedaży co najmniej od 5 lat, co roku niezmiennie gości też na świątecznych stołach Polaków. Drobiowy przysmak dostępny jest w sugerowanej cenie 23,00 zł za kilogram CEDROB, www.cedrob.com.pl

W odświętnej szacie Oliwa Basso ma we Włoszech ponad 100-letnią tradycję. Na stołach Polaków gości wprawdzie dopiero od lat 90. ubiegłego wieku, jednak bez wątpienia jest już dobrze zadomowiona w polskiej kuchni. Wysoka jakość oraz wyważony smak niezmiennie cieszą podniebienie, natomiast okolicznościowe opakowanie ucieszy oko. Na tegoroczne święta firma Italmex Warszawa, dystrybutor marki Basso i wielu innych śródziemnomorskich specjałów, proponuje oliwę extra vergine w specjalnym opakowaniu o pojemności 1 litra, z motywami nawiązującymi do Bożego Narodzenia. ITALMEX WARSZAWA, www.italmex.pl

Nowe oblicze musztardy Boże Narodzenie to idealny moment, by poprzez zapachy i aromaty wrócić wspomnieniami do świąt z dzieciństwa, ale jednocześnie spróbować czegoś zupełnie nowego. W tym wyjątkowym czasie warto sięgnąć po musztardy smakowe Octim w wersji z suszoną śliwką lub z żurawiną, które zawierają aż 20 proc. owoców. Ich nietypowy smak tworzy innowacyjne połączenie musztardy z octem jabłkowym oraz ze słodyczą owoców. Musztardy Octim będą aromatycznym dodatkiem do świątecznych potraw, np. pieczonego schabu i kaczki. Ciekawie podkreślą też smak lekkich sałatek. OCTIM, www.octim.com.pl



Temat numeru

Świątecznykoszyk KOSZYK Swiateczny

Boże Narodzenie to smaki i aromaty, ale również prezenty. Pomysł na niebanalny, ale niezobowiązujący podarunek jest w grudniu na wagę złota. Konsumenci chętnie sięgają po okolicznościowo zapakowane produkty także w sklepach spożywczych. Tym bardziej że producenci z roku na rok zaskakują nas coraz to ciekawszymi ofertami limitowanymi. W ramach inspiracji przedstawiamy nasze propozycje, mając nadzieję, że przypadną Państwu do gustu.

Herbaciana elegancja W ramach świątecznego prezentu dla amatorów herbaty nic nie sprawdzi się lepiej niż ulubiony napój w okolicznościowym opakowaniu. Edycja limitowana Ahamd Tea London obejmuje dwa warianty herbat – mocną i nasyconą English Breakfast oraz aromatyczną i orzeźwiającą Earl Grey. Herbaciane liście zostały zamknięte w eleganckich metalowych puszkach ze złotymi zdobieniami, których stylistyka wprowadza w prawdziwie zimowy nastrój. Aż chce się sięgnąć po filiżankę rozgrzewającego naparu. Herbaty Star Caddy oraz Music Candy w puszkach o gramaturze 60 g dostępne są w cenie odpowiednio: 29,99 zł i 39,99 zł. LEVANT FOODS, www.ahmadtea.p

46

Życie Handlowe listopad 2016

Dla każdego coś pielęgnującego Kosmetyk? Taki prezent ucieszy każdego. W świątecznej ofercie marki Nivea znaleźć można zestawy zróżnicowane cenowo, o właściwościach nawilżających, odżywiających i ujędrniających. Najpopularniejsze warianty to Nivea z Euceritem i pantenolem (mleczko do ciała, krem pod prysznic, antyperspirant, pomadka ochronna, krem Nivea), Nivea CELLular Anti-Age (przeciwzmarszczkowy krem na dzień, na noc i pod oczy), Nivea Q10 plus (przeciwzmarszkowe kremy nawilżające na dzień i na noc, płyn do demakijażu) oraz Nivea Men (krem, łagodna pianka do golenia, balsam po goleniu, antyperspirant). Ceny zestawów wahają się od 49,99 do 79,99 zł. NIVEA POLSKA, www.nivea.pl

Na choinkę i pod choinkę Chcąc podkreślić wyjątkowy charakter Bożego Narodzenia, firma Mieszko przygotowała niepowtarzalną ofertę swoich słodkości w eleganckiej świątecznej szacie graficznej. Okolicznościowe opakowania zyskały praliny: Magnifique, Amoretta, Cherrissimo, Chocoladorro i Trufle Francuskie. Czekoladki Chocoladorro oraz Cherissimo dostępne są także w pudełkach w formie gwiazdek, które można powiesić na choince. Świąteczne akcenty pojawiły się również na opakowaniach słodkości dla dzieci – Zozoli, cukierków Muuuu oraz Michaszków. Ceny produktów z limitowanej oferty firmy Mieszko mieszczą się w przedziale od 4,49 zł do 19,99 zł. ZPC MIESZKO, www.mieszko.pl

Ale bomba! Z myślą o nadchodzących świętach firma Colian przygotowała specjalną kolekcję słodyczy marek Goplana, Solidarność oraz Akuku! Uwagę zwracają bestsellery: Śliwka Nałęczowska w czekoladzie i Złota Wiśnia w metalowych puszkach w kształcie bombki. Śliwka Nałęczowska w czekoladzie oferowana jest również w oryginalnym eleganckim opakowaniu w kształcie damskiej torebki. Najmłodszym przypadną do gustu żelki Akuku! MerryX’Mas w kształtach: mikołaja, dzwoneczka, gwiazdki, choinki, bałwanka i gwiazdy betlejemskiej. Ceny wymienionych słodkości wyglądają następująco: bombki – 21,00 zł za 190 g, kartonik w kształcie torebki – 18,50 zł za 250 g, żelki Akuku! – 2,00 zł za 100 g. COLIAN, www.colian.pl


Szynka

z Beczki

Schab

z Wędzarni Szynka

Sołtysówka


RYNKI

MROŻONKI

Kuchnia fusion z zamrażarki

Pierogi, pyzy, kopytka czy kluski to standardy polskiej kuchni, których przygotowanie wymaga jednak sporego nakładu pracy, czasu oraz niemałych umiejętności. Nic więc dziwnego, że konsumenci zamiast wyrabiać samodzielnie ciasto i doprawiać farsz, szukają ulubionych dań w bonecie najbliższego sklepu. Zwłaszcza że mają w nich coraz ciekawszy wybór.

W

kategorii dań mącznych możemy wydzielić dwa segmenty: produktów mącznych oraz mączno-ziemniaczanych. Łącznie warte są one około 260 mln złotych. Dla naszej firmy, a szczególnie dla marki Proste Historie, obydwa segmenty są bardzo ważne i rozwijamy w nich nasze portfolio produktowe, o czym świadczą sukcesywnie wprowadzane nowości. W tym roku ofertę dań mącznych uzupełniliśmy o pierogi z wiśniami oraz kluski leniwe – mówi Marek Rogoża, dyrektor marketingu w firmie Iglotex.

Romans tradycji z nowoczesnością Jak wynika z analiz instytutu GfK, najchętniej kupowanymi mrożonymi wyrobami mączny-

48

Życie Handlowe listopad 2016

mi pozostają pierogi z kapustą i grzybami, z mięsem oraz ruskie. Wybiera je aż 83 proc. konsumentów. Dane sprzedażowe firmy Anita, specjalizującej się w mącznych daniach mrożonych, częściowo potwierdzają wyniki analizy instytutu badawczego. Top sprzedaży producenta otwierają bowiem pyzy z mięsem, a za nimi faktycznie plasują się pierogi z mięsem oraz ruskie. – Pyzy i pierogi z mięsem pozostają ciągle numerem jeden. Na te produkty wciąż jest ogromny rynek, który w ostatnich latach znacznie się poszerzył. Popularność pierogarni i serwowanych w nich pierogów w nowych wydaniach odbija się pozytywnym echem na produktach mrożonych. Skłania większą liczbę konsumentów do sięgania po tego typu produkty. Szacuje się, że co czwarta osoba lubiąca pierogi sięga dziś

właśnie po produkt głęboko mrożony – mówi Grzegorz Mordalski, właściciel firmy Anita.

Dla miłośników Grecji i wegetarian Co warte zauważenia, rynek mrożonych dań mącznych, dotychczas postrzegany jako bardzo zachowawczy, teraz przechodzi metamorfozę. Coraz częściej firmy specjalizujące się w tej branży decydują się wprowadzać do oferty innowacyjne propozycje. – Od dwóch lat producenci postępują coraz odważniej. Obok znanych wydań klasycznych dań pojawiają się stałe lub sezonowe linie produktów, będące bardzo często nową ich wersją. Zmiany te dotyczą najczęściej farszu, zachowuje się natomiast tradycyjną recepturę ciasta – podkreśla Grzegorz Mordalski. Popularność kuchni

świata, programów kulinarnych, a także gotowania w domu sprawiły, że Polacy stali się bardziej otwarci na nowe smaki. Ten trend wykorzystują producenci mrożonych dań mącznych. W efekcie wiele z nich można uznać za dania kuchni fusion, bo łączą tradycyjną polską potrawę – pierogi, z niespotykanym dotąd farszem. Aby rozszerzyć swoje portfolio oraz przyciągnąć nową grupę klientów, producenci i detaliści także nie wahają się sięgać po kombinacje, które jeszcze do niedawna były uznawane za niszowe. Przykładem jest jeden z produktów oferowanych przez Tesco. Latem sieć wprowadziła do sprzedaży trzy nowe warianty pierogów (produkowanych przez firmę Anita), które zamiast kapustą, grzybami czy mięsem, wypełniono farszem śródziemnomorskim, meksykańskim i greckim. Zdaniem ekspertów, nowe produkty mają szansę przełamać sceptycyzm wielu konsumentów wobec dań mącznych z zamrażarki. – Rynek produktów mrożonych, zwłaszcza wyrobów mącznych, czyli pierogów i pyz, ma wciąż wiele do nadrobienia. Przez lata skupiał się on jedynie na podnoszeniu jakości tradycyjnych propozycji. Teraz otwiera się na innowacje smakowe, która mają szansę być bodźcem dla jego rozwoju, ale także zachętą dla konsumentów, zwłaszcza tych otwartych na nowości i poszukujących alternatywy dla tradycyjnych dań mrożonych – mówi Grzegorz Mordalski. W ostatnich latach, wg opinii właściciela marki Anita, rośnie także popularność mrożonych dań mącznych z owocami, które przygotowuje się na słodko. To z kolei skutek popularności wszelkich diet bezmięsnych. W efekcie Polacy coraz chętniej sięgają np. po pierogi z malinami czy knedle ze śliwkami.


Dla biednego studenta i zapracowanego singla Motywem przewodnim sięgania po mączne dania mrożone wciąż pozostaje oszczędność czasu. A rynek bez wątpienia sprzyja zapracowanym. Coraz szersza oferta sprawia, że konsument może przebierać zarówno w rodzajach potraw, jak i ich smakach. W grupie potencjalnych odbiorców mącznych dań mrożonych znajdują się zarówno osoby spędzające większość czasu w pracy, jedzące na mieście albo sięgające po gotowe produkty, jak i rodziny. Dania mrożone wciąż popularne są wśród singli, studentów oraz emerytów. Powód jest prosty, produkty mrożone są nie tylko łatwiejsze i szybsze w przygotowaniu, ale też tańsze. Ten ostatni czynnik bez wątpienia skłania konsumentów do sięgnięcia do sklepowej zamrażarki. Jak szacuje Grzegorz Mordalski, w wieREKLAMA

Jak wynika z analiz instytutu GfK, najchętniej kupowanymi mrożonymi wyrobami mącznymi pozostają pierogi z kapustą i grzybami, z mięsem oraz ruskie.

lu przypadkach są to oszczędności rzędu nawet 50–60 proc., w porównaniu z samodzielnie przygotowywanymi potrawami. Równie ważną grupą odbiorców mrożonych dań mącznych są osoby poszukujące w nich smaków nowych, których chcieliby spróbować, ale też lubianych lub

poznanych np. w restauracji. To konsument, który wraca do produktu, zwłaszcza jeśli znajdzie na rynku to, co przypadło mu do gustu.

Konserwant w 100 proc. naturalny Cały rynek dań mrożonych napędza też moda na zdrowe odżywianie się. Wprawdzie produkty mączne ustępują pod względem korzyści zdrowotnych warzywom, ale bez wątpienia fakt, że jedynym konserwantem jest w ich przypadku niska temperatura, działa na ich korzyść. W końcu dodatki konserwujące są na liście substancji, które konsumenci w pierwszej kolejności eliminują ze swojej diety. Coraz częściej firmy specjalizujące się np. w produkcji mrożonych pierogów, decydują się wprowadzać do oferty innowacyjne propozycje. – Z roku na rok sprzedaż mrożonek rośnie. Widać zatem, że

edukacyjne działania producentów, uświadamiające konsumentom, że jedynym konserwantem w produktach warzywnych i mącznych jest mróz, przynoszą wymierne efekty – potwierdza Marek Rogoża. Przeszkód w silniejszym rozwoju sprzedaży kategorii produktów mrożonych ekspert z Igloteksu upatruje raczej w kwestiach logistyczno-ekspozycyjnych. Ograniczone miejsce w zamrażarkach, zarówno tych sklepowych, jak i domowych, nieodpowiednia ekspozycja produktów czy nieoptymalny dobór asortymentu w sklepach sprawiają, że kategoria nie rozwija się jeszcze na 100 procent swojego potencjału. Aby zwiększyć sprzedaż dań mrożonych, Marek Rogoża radzi zatowarować bonetę produktami topowych marek, regionalnymi oraz tymi, które w danym momencie mają wsparcie w mediach. Małgorzata Marszałek


RYNKI

ŚRODKI DO OBUWIA

W królestwie past i kremów Rynek środków do pielęgnacji i ochrony obuwia systematycznie rośnie, tak jak rośnie skłonność Polaków do dbania o to, co noszą ich stopy. Jesień i zima są miesiącami, w których tego typu produkty rotują najlepiej. To także dobry moment na przetestowanie w sklepie nowości.

S 50

Życie Handlowe listopad 2016

jące mało- i średniopowierzchniowe sklepy. – Wśród klientów przeważa ugruntowana opinia, że najlepszą ochronę obuwiu gwarantują dobrej jakości pasty, zapewniające odpowiednie natłuszczenie skóry i zabezpieczające przed namakaniem – mówi Bogdan Adamski,

kierownik działu handlowego i marketingu Chemicznej Spółdzielni Inwalidów Ara.

Nowe możliwości Jednak współczesne pasty i kremy to produkty znacznie bardziej zaawansowane niż te, których używali nasi rodzice czy dziadko-

wie. – W Polsce nadal największą popularnością cieszy się „puszka”, czyli pasta zamknięta w metalowym opakowaniu. Jednak widzimy duży wzrost sprzedaży produktów spełniających wyższe wymagania, tj. zawierających silikon, wosk czy lanolinę – podkreśla Artur Targoński, przedstawiciel

▲ ▲

rodki do pielęgnacji obuwia mają coraz więcej do zaoferowania, jednak największym powodzeniem wciąż cieszą się ich najbardziej tradycyjne warianty, czyli pasty i kremy. One też są chętnie wybierane przez osoby odwiedza-


REKLAMA


RYNKI

ŚRODKI DO OBUWIA

firmy Damavik. Rosnący z roku na rok popyt na bardziej zaawansowane produkty wiąże się z tym, że skutecznie chronią one buty, poprawiają ich wygląd, ale też są wygodne w stosowaniu. Jednak trzeba również zauważyć, że kryteria, jakimi kieruje się klient, wybierając środki do pielęgnacji obuwia, wynikają zarówno z zasobności jego portfela, jak i z wieku. – W przypadku produktów tańszych konsumenci preferują pastę w pudełku 40 g, przy czym osoby starsze sięgają po nią z przyzwyczajenia. Klienci młodsi i dobrze sytuowani wolą emulsje i kremy z dozownikami, które pozwalają na wygodniejsze oraz szybsze zastosowanie, ale oczywiście są droższe od tradycyjnej pasty w pudełku – wyjaśnia Grzegorz Płaczek, menedżer zarządzający w firmie Mattes Poland. Co ciekawe, mimo iż w ostatnich latach nastąpił prawdziwy boom na obuwie kolorowe, nie ma to przełożenia na środki do jego pielęgnacji. Częściowo wynika to z faktu, że oferta producentów past, kremów i emulsji zawęża się zwykle do kilku najpopularniejszych barw oraz uniwersalnych w stosowaniu produktów bezbarwnych. – W przypadku tego asortymentu można z pewnością powiedzieć, że przy wyborze wariantów kolorystycznych króluje kolor czarny – podsumowuje Grzegorz Płaczek.

jeszcze coś więcej. – W przypadku marki Palc największym zainteresowaniem jesienią cieszą się: nabłyszczająca pasta 2w1 w słoiczku szklanym z aplikatorem, która nadaje połysk bez polerowania i dostępna jest w kilkunastu kolorach; impregnat nadający skórze wodoodporność oraz balsam i tłuszcze z woskami, dzięki którym skóra jest elastyczna, odporna na wilgoć i nie pęka – wymienia Marcin Tworowski, menedżer ds. sprzedaży i marketingu w firmie Alf-Hurt-But. Pasty, chociaż wciąż popularne, niosą ze sobą konieczność włożenia sporego nakładu pracy, aby osiągnąć zadowalający efekt. Dlatego rośnie powoli grono odbiorców patrzących przychylnym okiem na nowatorskie rozwiązania. – Coraz więcej osób, szczególnie młodych, szuka środków, które zapewnią butom estetyczny wygląd bez „zbędnej” straty czasu i jak najmniejszym nakładem sił. Klienci ci preferują wyroby w postaci gąbki nasączonej środkiem nabłyszczającym – wyjaśnia Bogdan Adamski. – Niewielkiego wysiłku wymaga też pielęgnacja butów przy użyciu past płynnych oferowanych w buteleczkach z aplikatorem w postaci niewielkiej gąbki. Produkty te lepiej dbają o skórę, lecz potrzeba odrobiny czasu, aby po aplikacji wyschły – dodaje przedstawiciel Chemicznej Spółdzielni

Wzrost zainteresowania produktami z woskiem czy silikonem wynika m.in. z nabłyszczenia, które one gwarantują. Zaoferowanie takiej wartości dodanej jest patentem na sukces, ponieważ Polacy kochają błysk.

Liczy się błysk i wygoda Wzrost zainteresowania produktami z woskiem czy silikonem wynika m.in. z nabłyszczenia, które one gwarantują. Zaoferowanie takiej wartości dodanej jest patentem na sukces, ponieważ Polacy kochają błysk. Idealnie, gdy oprócz niego produkt daje

52

Życie Handlowe listopad 2016

Inwalidów Ara. – Należy jednak pamiętać, że powyższe preparaty nadają się wyłącznie do obuwia ze skór licowych. Zamsze, nubuki i inne materiały wymagają specyficznych środków przeznaczonych dla danego surowca. Sukces duetu wygoda + wartość dodana w coraz większym

stopniu ma przełożenie na zainteresowanie notowane przez wytwórców i handlowców. – Prawdziwym przebojem są nasze produkty służące do szybkiej, ale bardzo dobrej konserwacji obuwia, m.in. gąbka do obuwia

Najlepszą formą zapewnienia akcesoriom do obuwia dobrej rotacji jest stand. Klient ma dzięki niemu łatwiejszy dostęp do produktów. Detaliście zaś pomaga on kontrolować sprzedaż i zapasy.

z silikonem i woskiem, gąbka do obuwia Anti Sól – wyjątkowa propozycja na rynku polskim, zabezpieczająca buty przed powstawaniem plam soli – i gąbki Ekonom New z silikonem. Produkty te są proste i szybkie w użyciu, można je schować w torebce, w schowku w samochodzie, szybko i skutecznie wyczyścić i odświeżyć buty – mówi reprezentant Damavik.

Cena w parze z jakością Mimo dużego przywiązania do tradycyjnych produktów, rośnie świadomość tego, że o buty warto się troszczyć, co zmusza wytwórców do bycia otwartym na potrzeby klientów i ich zaspokajania. – W ostatnich latach obserwujemy bardzo duży wzrost „kultury” dbania o obuwie. Powiedzenie „jak cię widzą, tak cię piszą” jest wciąż aktualne, a w przypadku obuwia przybiera na sile. Musimy mieć ładne, czyste buty już nie tylko od święta, ale i na co dzień – podkreśla Artur Targoński. Za tą wzmożoną troską stoi jeszcze jeden trend: kupujemy coraz droższe obuwie i właśnie z uwagi na jego cenę bardziej o nie dbamy. – Dlatego klienci zaczęli kierować się jakością past, kre-

mów czy czyścików. Dokonują świadomych wyborów, uwzględniających skład produktów oraz ich wpływ na wygląd i zabezpieczenie obuwia przed warunkami atmosferycznymi – stwierdza Artur Targoński. Rosnąca rola jakości zahamowała pewien trend widoczny w ostatniej dekadzie. – W minionych lat zauważalny był odpływ klientów w kierunku past marketowych, jednak ich stosunkowo niska jakość spowodowała, że świadomi konsumenci powrócili do środków bardzo dobrych jakościowo, takich jak te oferowane przez naszą firmę – podkreśla Marcin Tworowski.

Stand poprawia sprzedaż W handlu środkami do pielęgnacji obuwia dobrze sprawdza się wyraźnie wyróżniona forma ekspozycji, zwłaszcza stand. – Klient ma dzięki niemu łatwiejszy dostęp do produktów – nie musi ich szukać na półce wśród setek innych artykułów. Detaliście zaś stand pomaga kontrolować sprzedaż i zapasy. Dlatego też jest on najlepszą formą zapewnienia akcesoriom do obuwia dobrej rotacji – podkreśla Artur Targoński. Do dobrze sprawdzających się w przypadku tej kategorii produktów form wsparcia popytu należy zaliczyć tradycyjne gazetki, a także promocje cenowe. – W przypadku kanału hurtowego, oprócz aktywności, które zostały już wymienione, sprawdzają się promocje z wartością dodaną, np. 4 + 1 gratis – mówi Grzegorz Płaczek. Nie do przecenienia jest dzisiaj rola internetu i reklam w sieci, które sprawiają, że klient idzie do sklepu z zamiarem kupna konkretnego produktu. – Reklama w jednej z kilku największych wyszukiwarek, istnienie w sieci itp. faktycznie zwiększają zainteresowanie. Jednak najefektywniejszą zachętą do zakupów w przypadku klientów detalicznych jest obniżka cenowa – podsumowuje Marcin Tworowski. Urszula Chojnacka



rynki

Nowości spożywcze

Piramidki na zdrowie

Zasmakuj w Łaciatych

Bogatą paletę śmietankowych serków do smarowania marki Łaciate uzupełniły dwa kolejne warianty. Nowości od SM Mlekpol powstały dzięki połączeniu najwyższej jakości śmietanki oraz specjalnie wyselekcjonowanych aromatycznych ziół i dojrzewających w słońcu pomidorów. Podobnie jak wszystkie serki Łaciate nie zawierają one zagęstników ani konserwantów. Produkty z tej rodziny są nie tylko smaczne, ale przede wszystkim zdrowe. Dostarczają znaczną ilość białka (stanowi ono ok. 6 proc.), tłuszcz o unikalnym składzie (ok. 23 proc.), niewiele cukru (ok. 4 proc.) oraz witaminy i sole mineralne. Poręczne 135-gramowe opakowania serków kosztują ok. 2,00 zł. SM MLEKPOL, www.mlekpol.pl

„Miłosna” rodzina

Z myślą o tych, którzy kochają jeść zdrowo i smacznie, Konspol stworzył linię produktów Amore. Obejmuje ona cienkie podsuszane kabanoski z kurczaka w trzech wariantach: Polonia to klasyczne ich wydanie, Paris mają smak czerwonego wina, a Toscagna zawierają dodatek czosnku niedźwiedziego. Kabanoski stanowią idealną przekąskę na każdą okazję, a to także z uwagi na fakt, że mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej. Na szybkie i pożywne śniadania oraz kolacje Konspol poleca natomiast parówki Amore – do wyboru drobiowe lub wieprzowe. Wyroby z nowej linii nie zawierają konserwantów, a parówki także glutenu. O ich jakości świadczy wysoka zawartość mięsa. Cena: 4,99 zł za 100 g. KONSPOL HOLDING, www.konspol.com.pl

54

Życie Handlowe listopad 2016

Tym, którzy szukają naturalnych, bogatych w witaminy i minerały, a jednocześnie niskokalorycznych przekąsek lub też alternatywy dla tradycyjnego pieczywa polecamy Piramidki Popcrop. Produkowane z pełnych ziaren zbóż chrupki (bez wzmacniaczy smaku, konserwantów, barwników czy aromatów) zapewniają zdrowe ciało i szczupłą sylwetkę. Piramidki tradycyjne oraz BIO powstają z pszenicy, żyta, kaszy gryczanej prażonej, kaszy gryczanej białej i ryżu długoziarnistego (przy czym ziarna w drugim wariancie pochodzą z upraw ekologicznych). W ofercie są także bezglutenowe Piramidki gryczane i kukurydziane. Torebki po 80 g kosztują zgodnie z sugestią producenta 3,99 zł. POPCROP, www.popcrop.pl

Ser z dedykacją dla najmłodszych

Na sklepowe półki wkraczają Pikserki – plasterki sera żółtego najwyższej jakości od renomowanego polskiego producenta OSM Sierpc (wytwarzającego również słynny Ser Królewski). Ze względu na nietypowe, barwne opakowania (z możliwością wielokrotnego zamykania i otwierania) przysmak z pewnością przyciągnie uwagę dzieci, ale ma też wszelkie zadatki, by podbić serca rodziców. Pikserki pozbawione są barwników i konserwantów, cechuje je także wysoka zawartość wapnia oraz witaminy A. Waga 135 g. Cena: 5,29 zł. Pojawienie się nowości na rynku wspiera intensywna kampania w telewizji i internecie. OSM SIERPC, www.osm-sierpc.pl

Odkryj śledzie na nowo

Znajdująca się w portfolio Fjord Fisk Polska znana na rynku rybnym firma Mirko wprowadziła do sprzedaży atrakcyjną, opartą na klasycznym wzornictwie oraz składnikach najwyżej jakości serię Mirko Delikatesowe. Otwierają ją krajanki ze śledzia w trzech odsłonach: z suszoną żurawiną, z suszonymi pomidorami oraz z kolorowym pieprzem. Nowości wyróżnia unikalna receptura bez substancji konserwujących, a także ręczne ułożenie w opakowaniu oraz staranne udekorowanie przyprawami. Sugerowana cena krajanek wynosi 5,99 zł za 180 g. Seria Mirko Delikatesowe doskonale wpisuje się w strategię producenta, który hołdując tradycji, stawia również na nowoczesne rozwiązania i smaki. MIRKO, www.mirko.pl



rynki

Nowości spożywcze

Z bogactwa natury

W ofercie firmy Helio pojawił się kolejny produkt zaliczany do tzw. superżywności. Suszone jagody goji, bo o nich mowa, są źródłem białka, w skład którego wchodzi aż 18 aminokwasów. Ponadto zawierają błonnik, węglowodany i tłuszcze, w tym pięć nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-6. Są również bogate w witaminy i minerały. Orientacyjna cena – ok. 12,00 zł za 60 g. Opakowanie, w którym dostępna jest nowość, a od niedawna także wszystkie bakalie tej marki, cechuje minimalistyczny design, nawiązujący do linii Helio Natura. Podkreśla on lekkość, naturalność, prozdrowotność oraz wysoką jakość produktów. Tę ostatnią klient może ocenić jeszcze przed zakupem dzięki przezroczystemu okienku. HELIO, www.helio.pl

Owoce lub kwiaty w butelce

Niezwykłe w swej prostocie (składają się wyłącznie z soku tłoczonego z owoców lub wywaru z kwiatów oraz cukru), a jednocześnie smaczne i aromatyczne – takie są syropy marki Ogródek Dziadunia. Niedawno produkty zyskały oryginalne opakowania w postaci smukłych butelek z samoprzylepną etykietą. W ofercie pojawiły się też dwa nowe warianty: z czarnej porzeczki oraz z mniszka lekarskiego. Dołączyły one do dostępnych wcześniej syropów z kwiatów lub owoców czarnego bzu, aronii, jeżyny, jagody leśnej, truskawki, żurawiny, pigwy, maliny oraz korzennego z miodem. W bogatej, liczącej obecnie 12 propozycji, kolekcji każdy znajdzie coś dla siebie. Butelki o pojemności 250 ml (315 g) kosztują ok. 15,00 zł. OGRÓDEK DZIADUNIA, www.ogrodekdziadunia.pl

Tiger na 100 procent

Wszyscy, którzy żyją szybko, aktywnie, a jednocześnie troszczą się o zdrowie, mogą teraz łatwo wesprzeć organizm dawką witamin i składników mineralnych. Wystarczy, że sięgną po nowe napoje marki Tiger. Każdy z trzech dostępnych wariantów pokrywa 100 proc. dziennego zapotrzebowania na określone składniki. Są nimi magnez (w przypadku Tigera Magnesium), witamina D (w przypadku Tigera Calcium + Vit D) i aż siedem różnych witamin i minerałów (w przypadku Tigera Complex Vitamin). Dodatkowo wszystkie drinki gwarantują porcję naturalnej energii z żeń-szenia i guarany, cechują się też przyjemnymi owocowymi smakami. Sugerowana cena puszek o pojemności 250 ml na sklepowej półce wynosi 1,99 zł, GRUPA MASPEX WADOWICE, www.maspex.com

Lekkie i gruszkowe

Cykoria przedstawia kolejny, czwarty już wariant chipsów owocowych. Grusie Lekkie z Natury, bo o nich mowa, to nic więcej jak suszone gruszki, które dzięki specjalnej metodzie produkcji zachowały wartości odżywcze porównywalne ze świeżymi. Jest to produkt w pełni naturalny, cechujący się wysoką zawartością błonnika i niską tłuszczu. Podobnie jak dostępne wcześniej Jabcusie Lekkie z Natury, nowe chipsy nie zawierają konserwantów, soli ani cukru. Ze względu na swój skład idealnie nadają się na przekąskę zarówno dla dzieci, jak i dbających o swoje zdrowie dorosłych. 30-gramowa paczuszka Grusiów kosztuje ok. 3,00 zł. CYKORIA, www.cykoria.com.pl

56

Życie Handlowe listopad 2016

Więcej Domowych Sekretów

Linia dodatków cukierniczych Domowe Sekrety marki Appetita została rozszerzona o fix do śmietany. Produkt doskonale sprawdzi się podczas przygotowywania ciast, tortów czy deserów. Sprawi, że śmietana zachowa odpowiednią konsystencję i pyszny smak. Fix do śmietany w można nabyć od października w 10-gramowym opakowaniu. Jego premierze towarzyszy wprowadzenie dodatkowych większych gramatur pozostałych dodatków z serii Domowe Sekrety. Cukier wanilinowy i proszek do pieczenia będą dostępne w opakowaniach po 30 g, kwasek cytrynowy i żelatyna – 50 g, a soda oczyszczona – 80 g, przy czym torebki z trzema ostatnimi produktami zostały wyposażone w funkcjonalne strunowe zamknięcia. COLIAN, www.colian.pl


Polskie jabłka w trzech odsłonach

Wypieki w nietuzinkowej oprawie

Asortyment cukrowych dekoracji od Dr. Oetkera został tej jesieni poszerzony o trzy czterokomorowe miksy. Reaktywowany zestaw „Mała Księżniczka”, w którego skład wchodził błyszczący cukier różowy i białe perły, uzupełniły pastelowe serduszka oraz cukrowa posypka. Małym podróżnikom i odkrywcom producent proponuje miks tropikalnych posypek oraz perełek pod nazwą „Kolorowa Dżungla”. W sprzedaży zadebiutował też zestaw „Neon”, zawierający posypki w czterech energetycznych barwach. Ponadto do oferty dołączyły pisaki żelowe z błyszczącymi drobinkami w wariancie złotym i srebrnym. Sugerowane ceny: miksy – 12,99 zł za opakowanie; pisaki – 3,99 zł za sztukę. DR. OETKER POLSKA, www.oetker.pl REKLAMA

Nowe 100-procentowe soki tłoczone Hortex zakasują smakiem oraz gęstą konsystencją. Linia obejmuje trzy propozycje, których wspólnym mianownikiem są soczyste i aromatyczne polskie jabłka. Producent dał konsumentom do wyboru klasyczny naturalnie mętny sok tych popularnych owoców, a także jego kompozycje z lekko kwaskową czarną porzeczką oraz egzotycznym mango, które stanowią unikat na rynku. Wszystkie warianty dostępne są w litrowym kartonie (idealnym do konsumpcji w domu) oraz lekkiej i poręcznej butelce o pojemności 300 ml, którą można wszędzie ze sobą zabrać. Ceny przyciągających wzrok atrakcyjną grafiką opakowań wynoszą odpowiednio: 4,40–4,60 zł i 2,00–2,50 zł. HORTEX HOLDING, www.hortex.pl


rynki

Nowości spożywcze

Pesto od Podravki

Zapomniane w natarciu

Wybór mrożonych mieszanek od Frosty, zawierających tzw. warzywa retro, staje się coraz szerszy. Ostatnio dołączyły do nich: brukiew z ziemniakami i marchewką w maśle z tymiankiem oraz marchewka z pasternakiem w maśle z trybulą. Dwie kolejne nowości producent kieruje do amatorów bardziej klasycznych smaków. Są nimi: pietruszka z marchewką w maśle z imbirem oraz buraczki z cebulką i jabłkiem w maśle z rukolą. Mieszanki to pomysł na ciekawą przekąskę, lunch czy kolację, przy czym mogą być one jedzone zarówno solo, jak też stanowić dodatek do obiadu. Żeby je przygotować, wystarczy kilka minut na patelni lub w mikrofalówce. Kartoniki po 270 g kosztują ok. 4,00 zł. FROSTA, www.frosta.pl

Barszcz jak u mamy

Dawtona ma idealną propozycję na wigilię, ale też codzienny zdrowy obiad dla rodziny. Jest nią przygotowany w 100 procentach z naturalnych składników barszcz czerwony, który smakuje jak domowy, ale nie wymaga żmudnych przygotowań i zawsze jest odpowiednio przyprawiony. Wystarczy odkręcić karton, wlać jego zawartość do garnka i podgrzać. Barszcz czerwony Dawtony stworzony został na podstawie tradycyjnych, klasycznych receptur. Cechuje go krótki skład, w którym dominuje sok z polskich buraków ćwikłowych, brak konserwantów, sztucznych barwników oraz wzmacniaczy smaku (w tym glutaminianu sodu). Cena poręcznego litrowego kartonu to 4,29 zł. ZPOW DAWTONA, www.dawtona.pl

58

Życie Handlowe listopad 2016

Śródziemnomorska kuchnia ma w Polsce wielu wielbicieli, a pesto niewątpliwie stanowi jej wizytówkę. To właśnie dwa kultowe warianty tych sosów dołączyły do portfolio marki Podravka. W podróż do włoskiej Genui zabierze konsumentów wywodzące się z tego miasta pesto genovese, które kryje w sobie bazylię w połączeniu z oliwą, odpowiednio dobranymi proporcjami orzechów nerkowca i pinii oraz znakomitymi serami Grana Padano i Pecorino. Te same sery i orzechy nerkowca są także składnikami pesto rosso, w którym królują pomidory. Nowe sosy są łatwe w użyciu i mają całą masę zastosowań. Maksymalna sugerowana cena 190-gramowych słoiczków wynosi od 9,99 zł do 11,49 zł (w zależności od formatu sklepu). PODRAVKA POLSKA, www.podravka.pl

Obiad ekspresowo

Łmeat-Łuków przedstawia serię dań i sosów gotowych Ekspresowa kuchnia. Oferowane w niej propozycje łączą najwyższej jakości mięso, warzywa i przyprawy. Wielbicielom szybkich posiłków na bazie wołowiny do gustu przypadną zraziki w intensywnym sosie pomidorowym oraz gulasz, które można serwować z dowolnymi dodatkami. Seria obejmuje także tradycyjne flaki wołowe. Amatorzy spaghetti mogą zaś sięgnąć po gęsty sos do niego, przygotowany z pomidorów i mięsa wieprzowo-wołowego. Wszystkie produkty z serii Ekspresowa Kuchnia nie zawierają fosforanów, a większość także glutaminianu monosodowego i białka sojowego. Ceny: gulasz – ok. 8,60 zł, pozostałe trzy nowości – ok. 8,00 zł za słoiki po 470 lub 500 g. ZAKŁADY MIĘSNE ŁMEAT-ŁUKÓW, www.zmlukow.pl

Nowoczesne podejście do kaszy

Podążając za potrzebami aktywnej i dbającej o zdrowie części społeczeństwa, firma Melvit opracowała innowacyjne mieszanki pod nazwą Trendy Lunch. Główną rolę grają w nich kasze połączone z innymi łatwo przyswajalnymi składnikami. Seria obejmuje dwie propozycje: z zieloną soczewicą, kaszą bulgur i pęczakiem oraz z orkiszem, makaronem vermicelli i suszonymi pomidorami. Po ugotowaniu (co zajmuje 15–20 minut) oraz dodaniu ulubionych przypraw mieszanki mogą stanowić wartościowe i lekkie, a zarazem smaczne danie. Sprawdzą się też jako dodatek do sałatek, potraw mięsnych, rybnych czy warzywnych oraz baza do farszów i nadzień. Kartoniki zawierające cztery saszetki po 100 g kosztują ok. 5,00 zł. MELVIT, www.melvit.pl



rynki

Nowości spożywcze

Lubelska ozdobą stołu

Słodkie zaskoczenie

Miłośnicy słodyczy nieustannie poszukują nowości i bardzo chętnie po nie sięgają, a od produktów oczekują niespotykanych doznań. Zagwarantuje im je Princessa Dark. Stworzona specjalnie na sezon jesienno-zimowy edycja wafelków to unikalne połączenie smaków i tekstur. Pod warstwą polewy z deserowej czekolady kryje się wyjątkowa posypka oraz wafelek przekładany – niespotykany w tej kategorii produktów – pomarańczowym lub wiśniowym kremem. Eleganckie opakowania Princessy Dark przyciągają wzrok, podkreślają wyjątkowość oraz limitowany charakter oferty. Sugerowana cena: 1,49 zł za 33 g. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl

Nalewka dla koneserów

W połowie października w sprzedaży pojawiła się odświeżona Soplica Staropolska, dostępna teraz w aż czterech niebanalnych wariantach. Konsumenci dostali do wyboru nalewkę dereniową, głogową, jeżynową i oryginalną, o unikatowej kompozycji pięciu maceratów. Poza smakami Soplica Staropolska zyskała też nowe opakowanie. Butelka o grubym szkle i charakterystycznym prostokątnym kształcie nadaje jej charakter typowy dla alkoholi premium. Nawiązujące do historii marki grawery, ręcznie klejona etykieta, pieczęć z orłem i zamknięcie w postaci naturalnego korka również podkreślają ekskluzywny charakter produktu. Rekomendowana cena wszystkich wariantów wynosi 69,99 zł za 700 ml. CEDC INTERNATIONAL, www.cedc.com

Znana z szerokiej gamy wariantów i żywych kolorów marka Lubelska może się teraz pochwalić odświeżonym wizerunkiem. Butelki wódki zyskały nowy kształt, który nadaje im bardziej wyszukany wygląd i sprawia, że świetnie prezentują się na stole. Dzięki temu Lubelska, do tej pory kojarzona przede wszystkim z dobrą zabawą i imprezowym starterem – co nadal pozostaje w duchu marki – sprawdzi się także podczas bardziej eleganckich okazji. Zmiany objęły także etykiety, które stały się bardziej czytelne. Umieszczone na nich soczyste grafiki uwydatniły główny atut marki, czyli owocowe smaki. Rebranding dotyczy wszystkich pojemności Lubelskiej, tj. butelek po 500, 200 i 100 ml. STOCK POLSKA, www.stock-polska.pl

Jubileuszowe piwo

Dla uczczenia 160. rocznicy powstania Arcyksiążęcego Browaru w Żywcu piwowarzy z tamtejszej szkoły przygotowali coś wyjątkowego. Żywiec Szampańskie, bo o nim mowa, to piwo jasne warzone ze słodu pszenicznego i jęczmiennego, z użyciem aromatycznych chmieli cascade i chinuk oraz z dodatkiem drożdży szampańskich. Jest ono delikatne w smaku i orzeźwiające, a do tego mocno nagazowane i lekkie (zawiera 4,8 proc. alkoholu), więc idealne do świętowania. Co ciekawe, piwo o tej samej nazwie warzone było w Żywcu już w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Jego współczesna limitowana edycja sprzedawana jest w sklepach w całej Polsce od października. Sugerowana cena półlitrowej butelki zwrotnej wynosi 4,49 zł. GRUPA ŻYWIEC, www.grupazywiec.pl

Młodzieży w smak

Milkizz... to nowość firmy Wawel, stworzona z myślą o nastolatkach. Pod nazwą tą kryje się ekstramleczna czekolada wypełniona oryginalnym i jedynym na rynku nadzieniem o smaku mleka z tubki, docenianym zwłaszcza przez młode pokolenie. Ale propozycja krakowskiego producenta spodoba się też zapewne dojrzałym konsumentom, którzy przypomną sobie dzięki niej ten kultowy produkt. 100-gramowa tabliczka sprzedawana jest w opakowaniu, którego layout nawiązuje do popularnych wśród młodzieży selfies i ma aż pięć odsłon. Sugerowana cena: 3,29 zł. Wprowadzeniu czekolady na rynek towarzyszy kampania, której motywem przewodnim są chwile spędzane z przyjaciółmi, prowadzona głównie w social mediach. WAWEL, www.wawel.com.pl

60

Życie Handlowe listopad 2016



rynki

Nowości NIEspożywcze

Otulenie pod prysznicem

Do produktów sygnowanych marką Biały Jeleń dołączyły, oczywiście hipoalergiczne, kremowe żele pod prysznic. Oferta obejmuje warianty z ekstraktami z: kasztanowca, kory dębu oraz orzecha włoskiego. Kosmetyki zawierają naturalne i łagodne składniki myjące, które skutecznie oczyszczają oraz chronią skórę przed wysuszaniem. Kremowa formuła oparta na delikatnych surowcach optymalnie ją nawilża, pozostawiając miękką i gładką w dotyku. Ze względu na swój skład, brak parabenów, barwników i SLES-u, a także przyjazne pH żele mogą być bezpiecznie stosowane przez osoby ze skórą szczególnie wrażliwą, skłonną do alergii i atopii. Pojemność: 250 ml. Sugerowana cena: 9,59 zł. POLLENA PRZEDSIĘBIORSTWO CHEMII GOSPODARCZEJ, www.pollena.com.pl

Kwiatowo o każdej porze roku

W ofercie płynów uniwersalnych marki Ludwik właśnie pojawiły się dwa nowe warianty: letni i wiosenny ogród. Płyny doskonale czyszczą wszelkie zmywalne powierzchnie (lakierowane, ceramiczne i z tworzyw sztucznych). W formie rozcieńczonej mogą być stosowane do mycia podłóg i ścian w kuchni oraz w innych pomieszczeniach. W postaci skoncentrowanej skutecznie usuwają silne zabrudzenia z blatów, zlewozmywaków, kuchenek oraz innych sprzętów. Płyny nie wymagają spłukiwania, nie pozostawiają smug. Dzięki nim cały dom wypełnia się pięknym, intensywnym, kwiatowym zapachem. Każdy z nowych wariantów dostępny jest w litrowym opakowaniu. GRUPA INCO, www.inco.pl

Lśniące okna bez wysiłku

Jeden z najpopularniejszych płynów do mycia szyb – Window Plus zyskał udoskonalą recepturę o silniejszym działaniu. Firma Gold Drop wzbogaciła ją o silikony, dzięki którym środek łatwiej rozprowadza się po powierzchni i nie pozostawia smug. Jednocześnie płyn skutecznie usuwa nawet najtrwalszy, zaschnięty brud i tłuste plamy. Wszystko to gwarantuje krystalicznie czyste, lśniące okna oraz lustra bez zacieków i konieczności polerowania. W ofercie są cztery warianty udoskonalonych płynów: Ammonium (z amoniakiem i alkoholem), Spring flower (z octem i alkoholem), Exotic flower (z alkoholem i nanocząsteczkami) oraz Lemon (z alkoholem). Opakowania o pojemności 750 ml kosztują ok. 6,00 zł. GOLD DROP, www.golddrop.pl

62

Życie Handlowe listopad 2016

Sposób na gładkie dłonie

Skóra rąk stale narażona jest na podrażnienia i przesuszenie, spowodowane warunkami atmosferycznymi czy kontaktem z detergentami. Miękkość oraz nawilżenie zapewnią jej kremy z nowej linii Extra Hand Care marki Delia. Potrzebę nawilżenia ze wzmożoną siłą spełnia wariant z ekstraktem z aloesu. Krem bazujący na oliwie z oliwek sprawdza się w przypadku skóry wymagającej regeneracji. Do pielęgnacji dłoni szczególnie zniszczonych polecany jest zaś wariant wygładzający, którego głównym składnikiem jest d-pantenol. Kremy posiadają poręczne opakowania, dlatego bez problemu zmieszczą się w damskiej torebce. Ich atutem jest także przystępna cena, wynosząca 3,50 zł za 75 ml. DELIA COSMETICS, www.delia.pl

Koniec z nudą w akcesoriach

Firma York proponuje wyjątkową linię produktów Your Collection, które ułatwią prace porządkowe i ozdobią każde wnętrze. Zestaw akcesoriów tworzą: miotła, zmiotka z szufelką, wiadro z wyciskaczem, zestaw WC oraz szczotka do mycia naczyń. Są to produkty wytworzone w technologii IML, umożliwiającej ich „zdobienie” i grę nie tylko kolorem, ale również wzorem. Trzy wzory wybrane do tej kolekcji, elegancka pepitka, ponadczasowy rattan i gustowna kratka, spełnią oczekiwania najbardziej wymagających klientów. Ceny produktów mieszą się w przedziale od 4,00 zł za szczotkę do mycia naczyń, przez 10,00 zł za zestaw WC i 12,00 zł za miotłę i zmiotkę z szufelką, do 27,00 zł za wiadro z wyciskaczem. YORK PL, www.york.pl



Firmy i marki

Inwestycje > 64 Personalia > 65 Prezentacje > 66 Promocje i kampanie > 68

Energetycznie w Rumunii i Bułgarii

F

Lodowe joint venture

P

o spełnieniu wszystkich formalnych wymagań, Nestlé i R&R zawarły 1 października porozumienie o utworzeniu Froneri – spółki joint venture w przemyśle lodów, mrożonek i mlecznych deserów mrożonych. Nowa spółka, mająca siedzibę w Wielkiej Brytanii, będzie obecna w Europie, na Bliskim Wschodzie (za wyjątkiem Izraela), w Argentynie, Australii, Brazylii, na Filipinach i w Republice Południowej Afryki. W Polsce reprezentować ją będą Nestlé Ice Cream

64

Życie Handlowe listopad 2016

Sp. z o.o. i – należąca do Grupy R&R – Zielona Budka (Mielec) Sp. z o.o. Zgodnie z planami lodowe joint venture obejmie swoją działalnością ponad 20 państw i zatrudniać będzie 15 000 osób. Szacowana sprzedaż produktów spółki ma wynieść około 2,6 mld euro. Froneri będzie czerpać z wzajemnie uzupełniającej się wiedzy specjalistycznej obu firm, mocnej pozycji marek, doświadczenia Nestlé w dystrybucji „out-of-home” oraz konkurencyjnego modelu

irma FoodCare wprowadziła swój flagowy napój energetyczny na kolejne międzynarodowe rynki. W ramach kampanii promującej markę Black w Bułgarii i Rumunii kraje te odwiedził jej ambasador – Mike Tyson. W Bułgarii konferencja prasowa oraz spotkanie z najsłynniejszym bokserem Kubratem Pulewem zainteresowały największe media. Promocja Blacka w Rumunii rozpoczęła się od wizyty w parlamencie i rozmów z politykami oraz z legendą tenisa – Ilie Nastasem. Wydarzenie to relacjonowały wszystkie krajowe i wiele światowych redakcji.

FoodCare już od dłuższego czasu prowadzi dynamiczny model ekspansji marki zagranicą. Choć Black istnieje zaledwie pięć lat, to jest już dostępny w 56 krajach na całym świecie, w tym na rynkach Europy, Australii czy Ameryki Północnej i Azji. Tylko w samym 2016 r. Black Energy Drink wszedł do sprzedaży w: Chinach, Gruzji, Kazachstanie, Kuwejcie, Mołdawii, Tadżykistanie oraz Iranie. Zarówno Bułgaria, jak i Rumunia to rynki bardzo otwarte na produkty z Polski. Oba państwa, które łącznie zamieszkuje ponad 27 mln mieszkańców, bardzo chętnie korzystają z importowanych artykułów spożywczych.

produkcyjnego Grupy R&R i jej znaczącej obecności w handlu detalicznym. Przewodniczącym rady nadzorczej spółki został Luis Cantarell, wicepre-

zes Nestlé na Europę, Afrykę Północną i Bliski Wschód, a jej prezesem Ibrahim Nafij, wcześniej pełniący funkcję CEO R&R.

Od lewej: Luis Cantarell, przewodniczącym rady nadzorczej spółki Froneri, oraz jej prezes Ibrahim Nafij


Stock i Beam Suntory – razem przez kolejne lata Firmy Stock Polska i Beam Suntory zawarły 3-letnią umowę dystrybucji wyłącznej, która przedłuża i rozszerza dotychczasową współpracę.

O Nowel w ogniu inwestycji

S

pecjalizująca się w produkcji mrożonego pieczywa spółka Nowel Piekarnia Nowakowski jest w trakcie rozbudowy parku maszynowego. Inwestycje w zakładzie w Legionowie mają sprawić, że wydajność firmy na koniec 2016 roku wzrośnie o 30, a obroty o 18 proc. (do poziomu 140 mln zł). Nowel Piekarnia Nowakowski to rodzinna firma z 90-letnią historią. Jej domeną jest produkcja pieczywa do odpieku, w której to branży była w Polsce prekursorem, a obecnie jest jednym z liderów. Chcąc umacniać pozycję w kluczowych kategoriach, spółka podjęła decyzję o uruchomieniu w zakładzie w Legionowie automatycz-

nej linii do produkcji chlebów mieszanych. Jej wydajność to 110 tysięcy bochenków dziennie i 37 milionów rocznie. Zakup maszyn jest częścią programu inwestycyjnego spółki realizowanego konsekwentnie od 10 lat, którego tegoroczny budżet wynosi aż 70 mln zł. Ponadto do swoich strategicznych celów Nowel zalicza ekspansję na rynki: Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Bliskiego Wschodu. Obecnie 1/5 wyprodukowanych w dwóch podwarszawskich piekarniach spółki (w Legionowie oraz Michałowie Reginowie) chlebów i bułek eksportowana jest do dziewięciu krajów, m.in. do Czech, na Słowację, do Rosji, a od kwietnia br. również na Litwę i do Chorwacji.

d 2013 roku Stock Polska odpowiada za sprzedaż dużej części produktów Beam Suntory na naszym rynku, a od początku 2017 roku będzie odpowiadał za wszystkie. Tym samym do dotychczasowej oferty firmy, obejmującej m.in. trunki, takie jak Jim Beam, dołączy kolejnych

pięć marek japońskiej oraz szkockiej whisky z segmentu premium i superpremium: Yamazaki, Hibiki, Hakushu, Auchentoshan i Bowmore (dystrybuowanych obecnie przez Tudor House Ltd.). Od początku współpracy z Beam Suntory Stock Polska przyczynił się do ponad dwukrotnego zwiększenia udziałów w rynku brandów swojego partnera – z 2,5 do 6,5 proc. Dzięki konsolidacji całego portfela będzie mógł jeszcze efektywniej budować ich pozycję.

PERSONALIA

Roszady u Piotra i Pawła Odejście dotychczasowego dyrektora handlowego i wiceprezesa spółki Piotr i Paweł spowodowało przetasowania w jej władzach. Zmiany nastąpiły także w logistyce sieci. Z początkiem września zarządzanie siecią od strony handlowej przejął dotychczasowy prezes Piotr i Paweł S.A. – Maciej Stoiński, który jako wiceprezes i dyrektor zarządzający spółki będzie kontynuował zarządzanie operacyjne całą firmą. Na stanowisko prezesa został natomiast powołany Piotr Woś (na zdjęciu), właściciel poznańskiej sieci, który wzmocni strategicznie dotych-

czasowy zarząd w realizacji celów sprzedażowych. Nowy top management ma również wesprzeć duże zmiany logistyczne w firmie, które już się zaczęły. W ramach optymalizacji łańcucha dostaw pod Warszawą (w Starych Gnatowicach) ruszył czwarty z kolei magazyn Piotra i Pawła. Działający od 1 października obiekt ma 14 tys. mkw. powierzchni, a przeznaczony jest do obsługi supermarketów w centralnej oraz południowej części kraju.

listopad 2016 Życie Handlowe

65


FIRMY MARKI

PREZENTACJE

Alleceny – więcej niż porównywarka Smart shopping to inaczej mówiąc inteligentne zakupy, które charakteryzują się tym, by dobre jakościowo produkty kupować jak najtaniej. Ten styl zakupów skoncentrowanych na cenach uprawia coraz więcej Polaków. Nieodzownym do tego narzędziem, po które często sięgają sprytni klienci, są porównywarki cen.

J

ednym z cieszących się coraz większą popularnością portali tego typu jest ten pod nazwą Alleceny.pl. Daje on możliwość równoczesnej weryfikacji cen produktów codziennego użytku, takich jak żywność, chemia czy kosmetyki, w sklepach stacjonarnych i internetowych oraz porównywania atrakcyjności promocji w sieciach handlowych. Aktualnie gromadzone są w nim dane z 32 tys. placówek stacjonarnych, działających w ramach 35 sieci i blisko 300 internetowych, jednak te liczby

cały czas rosną. Porównywanie kosztu zakupu produktów to główna, ale niejedyna funkcjonalność portalu. – Kierujemy się w stronę bycia zakupowym pomocnikiem i miejscem, które warto regularnie odwiedzać – mówi Adam Rzepkowski, dyrektor zarządzający spółki Alleceny. – Dlatego wzbogacamy stronę o treści na temat składu produktów, zamieszczamy na niej porady dietetyczne, informacje o tym, które artykuły spożywcze są zdrowe, a których powinno się unikać przy alergiach pokarmowych – wylicza.

Każdy użytkownik portalu może skorzystać z funkcji pod nazwą koszyk zakupowy i opcji śledzenia zmian cen ulubionych marek oraz produktów, pojawiających się nowości w danych kategoriach czy związanych z nimi konkursów.

Ćwierć miliona potencjalnych klientów Serwis Alleceny.pl odwiedza 250 tys. osób miesięcznie i ma on ponad milion odsłon, co oznacza wzrost rok do roku o ponad 50 proc. W czasach, gdy każdy nowy klient jest na

Zespół Alleceny.pl co tydzień analizuje kilkadziesiąt gazetek promocyjnych z sieci handlowych i zamieszcza w porównywarce informacje o ok. 7,5 tys. cen promocyjnych, wskazując jednocześnie użytkownikowi najbliższy sklep, gdzie kupi je najtaniej.

66

Życie Handlowe listopad 2016

wagę złota, a internet staje się medium, w którym nie można nie istnieć, portal o takim natężeniu wirtualnego ruchu to miejsce, gdzie niewątpliwie warto być. – Dla producentów przygotowaliśmy strefę marek (alleceny.pl/strefa-marek), gdzie umieszczamy informacje o wyrobach poszczególnych firm i przekierowujemy klientów do ofert cenowych. Ten pakiet oferujemy za darmo na rozpoczęcie współpracy. W pakiecie płatnym jest m.in. reklamowanie się na stronie, wyższe pozycjonowanie produktów czy obecność w newsletterze – mówi Adam Rzepkowski. Na chwilę obecną chęć takiej współpracy zadeklarowało ponad 80 producentów, a strony marek są w trakcie tworzenia. Analizuj konkurencję Twórcy portalu pomyśleli też o potrzebach sieci handlowych. To dla nich stworzony został panel Alleceny Analytics (analytics.alleceny.pl). Pozwala on analizować ceny oraz dostępność 200 tysięcy produktów, a także aktualnie prowadzone przez konkurencję akcje promocyjne. Panel daje też możliwość śledzenia zmian w tym zakresie na przestrzeni dni, miesięcy, a nawet lat. Sieć handlowa, która z niego korzysta, może więc szybko reagować na to, co dzieje się na rynku oraz modyfikować swoje działania i ofertę tak, aby była ona jak najbardziej konkurencyjna i atrakcyjna dla klientów. Narzędzie to może się okazać przydatne również dla producentów, którzy dzięki niemu sprawdzą, gdzie ich wyroby są oferowane oraz mogą śledzić działania konkurencji. Cena netto za miesięczny dostęp do jednej kategorii w panelu to 990 zł, trzech – 2500 zł, a wszystkich bez wyjątku – 5000 zł. Należący do szczecińskiej firmy ze 100-procentowo polskim kapitałem portal Alleceny.pl współpracuje m.in. z takimi sieciami, jak Polomarket, Prosto z Palety czy sklepem internetowym Auchan Direct.


FIRMY MARKI

Promocje i kampanie

Warzywne gwiazdy małego ekranu Bohaterami najnowszej zaplanowanej na dwa miesiące kampanii marki Bonduelle są najlepiej rotujące pozycje w jej portfolio, czyli kukurydza i groszek w puszcze oraz warzywa mrożone z linii „Już przygotowane na parze”. Wybór reklamowanych produktów nie jest przypadkowy, w końcu trudno sobie wyobrazić świąteczną sałatkę jarzynową bez kukurydzy i groszku, jesień i zima to też czas wzmożonego popytu na mrożone warzywa. Spoty, które podkreślają chrupkość kukurydzy, delikatność groszku oraz prozdrowotne walory warzyw gotowanych na parze emitowane będą w głównych i tematycznych stacjach telewizyjnych do Bożego Narodzenia.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Polskie pierogi na meczach Bundesligii Firma U Jędrusia została Partnerem Produktowym Borussii Dortmund. Dzięki temu będzie promować swoje wyroby pod stworzoną na rynek niemiecki, dostępną już w kilku tamtejszych sieciach marką Krupinski – Polnische Spezialitäten. W ramach podpisanej na najbliższy

sezon piłkarski umowy polski producent chłodzonych dań gotowych zyskał m.in. prawo prezentowania logo Krupinski – Polnische Spezialitäten na telebimach, w magazynie dla kibiców, na oficjalnej stronie Borussii oraz tablicach znajdujących się w hali stadionu i w strefie VIP. Kontrakt umożliwia mu też sprzedaż wybranych produktów na terenie obiektu oraz komunikację z niemieckimi fanami drużyny za pośrednictwem social mediów.

POS TELEWIZJA

Sekretne życie Mlekołaków W sklepach dostępne są już promocyjne (oznaczone specjalną banderolą) opakowania Mlekołaków od Lubelli – w każdym z nich znajdują się aż trzy naklejki z bohaterami filmu „Sekretne życie zwierzaków domowych”. Łącznie do zebrania jest 30 różnych wzorów. Dzięki zabawnym tekstom naklejki pasują do wielu sytuacji. W sieciach handlowych i wybranych sklepach są dostępne także albumy do kolekcjonowania naklejek. Promocji, która obejmuje wszystkie warianty płatków, towarzyszy szerokie wsparcie marketingowe i handlowe – oprócz kampanii w kinach i telewizji prowadzone są aktywności w sklepach (m.in. konkursy z nagrodami) oraz eventy w całej Polsce.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

prasa

internet

PromocjE

POS

Dla amatorów wina i dalekich podróży

Z Vegetą wygrywasz Osoby, które lubią gotować, to adresaci nowego konkursu Vegety. Aby wziąć w nim udział, należy kupić dwa dowolne produkty tej marki, zachować paragon i dokończyć zdanie: „Wybieram Vegetę, bo...”. Odpowiedź można wysłać SMS-em lub przez stronę internetową www.konkursvegeta.pl (tu dostępny jest także szczegółowy regulamin akcji). Na uczestników zabawy czekają nie lada atrakcje. W okresie trwania konkursu (tj. od 10 października do 4 grudnia) codziennie dwie osoby otrzymują po 100 zł, co miesiąc przyznawane są dwie nagrody po 10 000 zł. Do tego dochodzi jeszcze główne trofeum w postaci samochodu Hyundai Elantra.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

Mateusz Gessler oraz marka australijskich win Jacob’s Creek (dystrybuowanych przez firmę Wyborowa Pernod Ricard) zapraszają do wspólnego poznawania antypodów. Mistrz kuchni w towarzystwie Wojtka Cyrana, sommeliera i dotychczasowego ambasadora tego brandu, oraz zaproszonych gości sukcesywnie odkrywa kuchnię oraz kulturę szóstego kontynentu. Relacjonujące to materiały wideo będą dostępne na stronie www.jacobscreek.pl oraz na profilu marki na portalu Facebook. Na stronie powstała też powiazana z kampanią sekcja, gdzie oprócz filmików znajdują się przepisy na dania przygotowywane przez Mateusza i jego gości, jak również informacje o portfolio win Jacob’s Creek.

POS

listopad 2016 Życie Handlowe

67


FIRMY MARKI

Promocje i kampanie

Varta podkręca sprzedaż Na najlepszy w branży sezon przedświąteczny Varta przygotowała limitowaną edycję baterii High Energy oraz materiały POS różnych rozmiarów, wśród których każdy punkt sprzedaży z pewnością znajdzie pasujący do swoich możliwości stojak lub display naladowy. Dodatkowy impuls do zakupu ogniw tej marki daje loteria „Zimowa przygoda”, w której konsumenci wygrać mogą bardzo atrakcyjne nagrody: rodzinną wycieczkę do Finlandii oraz 10 zestawów gadżetów elektronicznych. Szczegóły na stronie www. win-with-varta-consumer.com. Rozpoczęta 1 września półroczna promocja jest silnie wspierana w mediach nowoczesnych.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Do 26 listopada konsumenci mogą wciąć udział w loterii, organizowanej przez firmę Herbapol – Lublin. Każdego dnia są w niej do wygrania: telewizor, multicooker, blender oraz bon o wartości 30 zł do sklepu smacznaherbata.pl. Dodatkowo wszystkie zgłoszenia biorą udział w losowaniu głównego trofeum, czyli malinowej Toyoty Auris Hybrid w wersji kombi. Warunkiem uczestnictwa w loterii jest zakup dwóch produktów marki Herbapol (syropu i innego dowolnego), zachowanie paragonu, na którym się one znajdują, i zarejestrowanie go na stronie: www.owocowaloteria.pl. Akcję nagłaśnia kampania reklamowa w największych stacjach telewizyjnych, internecie, a także prasie branżowej.

Supermocni z Bakusiem Rowery, trampoliny, interaktywne mapy, vouchery do Empiku i Decathlonu, konsole Xbox – to tylko niektóre z nagród w loterii „Supermocni z Bakusiem”. Aby je zdobyć, należy kupić dowolny produkt marki i zarejestrować kod z promocyjnego opakowania, wysyłając go SMS-em lub korzystając ze strony www.supermocnizbakusiem.pl. Co tydzień (do 5 lutego 2017 roku) losowane są nagrody pomagające rozwijać inną „supermoc” dziecka. Ponadto na koniec każdego miesiąca jeden uczestnik loterii otrzyma 5000 zł z przeznaczeniem na realizację pasji i zainteresowań malucha. Na 4 tys. osób, które jako pierwsze zaangażują się w zabawę, czekają także audiobooki z bajkami, dostępne na stronie audioteka.pl.

68

Życie Handlowe listopad 2016

internet

PromocjE

POS

Fithia wyzwala kreatywność

Owocowa loteria Herbapolu TELEWIZJA

prasa

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Do końca roku potrwa rozpoczęta we wrześniu kampania pod hasłem „Smak Wyzwolony”, wspierająca pojawienie się na rynku marki Fithia. Opiera się ona na działaniach w internecie (w tym w social mediach) oraz w prasie o tematyce poradnikowej i lifestyle´owej. Produkty z tym logo pozwalają konsumentom na kreatywność w kuchni. Portfolio nowej marki firmy Bielmar obejmuje trzy margaryny do smarowania i trzy warianty oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia – wszystkie wzbogacone ciekawymi smakowo, bogatymi w cenne składniki dodatkami. Są nimi tłoczone na zimno oleje z pestek dyni, nasion lnu, ziaren słonecznika czy też oliwa z oliwek extra virgin.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Zrób to Nał! Firma Nestlé Waters w kolejnej kampanii Nałęczowianki ponownie dopinguje Polaków do aktywności fizycznej i nieodkładnia jej na potem. Zachęty płyną wieloma kanałami – przez telewizję, prasę, internet, kanały społecznościowe, opakowania produktów i materiały POS. Motywacyjnych argumentów dostarcza też Ewa Chodakowska i jej Be Active Tour, w tym roku realizowany we współpracy właśnie z marką Nałęczowianka. Znana trenerka fitness w ramach cyku eventów w całym kraju udowodni, że ćwiczyć można zawsze i wszędzie, nawet w domu z butelką wody zamiast hantli. Wspomniana kampania będzie prowadzona do kwietnia 2017 r.



BROWAR NAMYSŁÓW CHWALI SIĘ ZŁOTEM

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Zmierz się z siatkarskim mistrzem Do końca listopada osoby, które kupią dwa dowolne produkty Luksja z linii Care Pro, w tym przynajmniej jeden męski, mają szanse zagrać w siatkówkę z samym Michałem Winiarskim. W meczu z mistrzem udział weźmie 40 szczęśliwców. Nagrodami w promocji są także losowane co tydzień zestawy kosmetyków Luksja oraz piłki z podpisem Michała Winiarskiego (ambasadora linii Care Pro Men). Szczegółowe informacje o tym, jak je zdobyć, można znaleźć na stronie www.luksja.pl. Na potrzeby akcji w punktach sprzedaży w całym kraju pojawiła się specjalna edycja żeli pod prysznic z linii Luksja Care Pro, oznaczonych promocyjnymi nakładkami.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

Braniewo Chmielone na Zimno z portfolio Browaru Namysłów zdobyło złoty medal w prestiżowym konkursie „Good Beer Poland 2016”, w najbardziej popularnej i najliczniej reprezentowanej kategorii Jasny Lager. Tym samym pokonało 44 inne piwa. Fakt ten producent będzie szeroko komunikował w mediach, m.in. w ramach kampanii w prasie branżowej. Warto dodać, że kompetencje Browaru Namysłów zostały docenione już drugi rok z rzędu. W roku 2015 konkursowe jury za najlepszy lager w Polsce uznało piwo Namysłów Pils, a marka Zamkowe nagrodzona została srebrnym medalem. Braniewo Chmielone na Zimno dostępne jest w półlitrowych butelkach (zwrotnych i bezzwrotnych) oraz puszkach. Sugerowane ceny odpowiednio: 2,49 zł; 2,99 zł oraz 2,79 zł.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

Sciereczkę czy robota? Sprzedaż makaronów i mąki marki Lubella wspierana jest obecnie znaną już konsumentom loterią z kuchennymi nagrodami. Aby wziąć w niej udział, wystarczy kupić dowolny produkt w opakowaniu ze specjalną nakleją i zarejestrować kod z niego na stronie www.promocja.lubella.pl. W codziennych losowaniach zdobyć można ściereczki z humorystycznymi hasłami, a raz w tygodniu (w poniedziałki) wielofunkcyjny robot kuchenny Bosch. Akcję komunikuje kampania w internecie. Promocyjne opakowania makaronów z linii Classic, Pełne Ziarno i Jajeczna oraz mąki Puszysta i Pełne Ziarno będą w sprzedaży do 11 grudnia, sama promocja trwa natomiast do ostatnich dni kwietnia przyszłego roku.

POS

Fortuna wraca do mediów Rynkowa pozycja marki Fortuna jest od października wzmacniana pierwszą kampanią po przejęciu tego brandu przez Grupę Polmlek. Reklamy podkreślające walory soków 100-procentowych, których picie stanowi przejaw dbania o siebie, pojawią się w największych kanałach ogólnopolskich (TVP, TVN, Polsat), w stacjach tematycznych oraz na popularnych platformach VOD. Polmlek zapowiada też silną obecność marki w kanale digital. Dodatkowo 24 października wystartował związany z nią konkurs konsumencki, szeroko promowany w sieci i mediach społecznościowych. Nową marketingową odsłonę Fortuny swoim głosem i wizerunkiem wspiera gwiazda polskiej sceny muzycznej – Kasia Kowalska.

70

Życie Handlowe listopad 2016

POS

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Maskotki gwarantowane Na miłośników filmu „Sekretne życie zwierzaków domowych” czeka nie lada gratka. Biorąc udział w rozpoczętej w październiku promocji konsumenckiej marki Energizer, mogą oni otrzymać jednego z czterech pluszowych bohaterów tej animowanej komedii. Jak otrzymać maskotkę? Nic prostszego. Wystarczy kupić dwa promocyjne blistry baterii Energizer, wysłać promocyjne ulotki na adres, który znajduje się na opakowaniu, i poczekać cierpliwie na gwarantowaną nagrodę. Akcją objęte są blistry zawierające po cztery baterie Max AA, Max AAA, Alkaline Power AA oraz Alkaline Power AAA. Promocja trwa do 15 stycznia 2017 roku. Jednak liczba nagród jest ograniczona. Więcej informacji na www.energizer.eu/pets.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS


ZY MIESIĄCE TR PEŁNE NAGRÓD Żeby dodatkowo zwiększyć sprzedaż swoich produktów w herbacianym sezonie, firma Teekanne uruchomiła loterię konsumencką. W okresie od początku listopada do końca stycznia są w niej do wygrania: kubki termiczne, weekendowe pobyty w słowackich Tatrach oraz podróż na Sri Lankę dla dwóch osób (w sumie rozlosowanych zostanie ponad 1300 nagród o łącznej wartości niemal 50 tysięcy złotych). Akcja rządzi się prostymi zasadami: wystarczy kupić dowolną herbatę z portfolio marki, zachować paragon i zarejestrować go w systemie, wybierając jeden z dwóch sposobów przyjmowania zgłoszeń (przez SMS lub stronę www. smaknagrody.pl). Loteria komunikowana będzie w telewizji, mediach cyfrowych i społecznościowych oraz sklepach, w których pojawią się materiały POS. REKLAMA

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

WIĄŻ KOKARDY Z COCA-COLĄ

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Postać Świętego Mikołaja w czerwonym stroju oraz czerwone ciężarówki od lat stanowią najsilniejsze atrybuty świątecznej komunikacji marki Coca-Cola. Są one wykorzystywane także w tym roku. Na potrzeby kampanii przygotowany został nowy spot, przedstawiający tradycję i zwyczaj obdarowania bliskich (i nie tylko!) radością. Jest on emitowany od listopada w telewizji, kanałach digital oraz w kinach. W punktach sprzedaży pojawią się natomiast wyjątkowe opakowania Coca-Coli (butelki z etykietą, którą można zamienić w kokardę oraz kolekcjonerska edycja puszek o pojemności 250 i 300 ml). Dodatkowo w grudniu w trasę wyruszą świąteczne ciężarówki, które zawitają do kilkudziesięciu miast w całym kraju.


PORADNIK

Wyposażenie > 72 Auto w fimie > 78 Przepisy > 80

Czysty biznes chłodną porą

72

Życie Handlowe listopad 2016


Nieprawidłowy dobór urządzeń i produktów do sprzątania, brak systematycznej kontroli stanu technicznego sprzętu i problemy z aranżacją strefy wejścia to główne błędy detalistów, utrudniające im utrzymanie czystości w sklepie w okresie jesienno-zimowym. „Schody” często zaczynają się już w fazie projektowania obiektu.

S

ezon jesienno-zimowy to duże wyzwanie dla właścicieli sklepów. Codziennością jest walka z zabrudzeniami piachem i błotem, również tym pośniegowym. Specjaliści wskazują, że kluczowe jest zadbanie o profilaktykę, czyli o regularne zamiatanie lub odśnieżanie otoczenia sklepu i o system mat wejściowych. Piach wnoszony na butach niszczy bowiem posadzki i naraża detalistę na koszty.

Odgródź się od pogody

Błędy na starcie Trudności w utrzymaniu czystości w sklepie można w wielu przypadkach uniknąć jeszcze przed oddaniem obiektu do użytku. Architekci wskazują, że często popełnianym błędem jest zbyt mała moc dla kurtyny powietrznej, niesprawne klamki przy wejściu czy nieprawidłowo dobrane drzwi. – Czasem detaliści wybierają drzwi, które zakłócają cyrkulację przy wejściu bądź są trudne do otwarcia dla osób niepełnosprawnych. Poza tym dosyć często na etapie projektowania posadzki nie jest uwzględnione wgłębienie na wycieraczkę systemową, co sprawia, że układane przy drzwiach maty się ciągną. Kolejnym problemem jest to, że podczas aranżacji wnętrza nie planuje się dłuższej wycieraczki. Z zasady powinna ona mieć co najmniej 80 cm, aby klient mógł zrobić na niej trzy kroki, otrzepując zabrudzenia z butów. W większości przypadków zaniedbania te wynikają z faktu, że projektanci sklepu koncentrują się nadmiernie na układzie mebli, lekceważąc kwestie istotne w utrzymaniu czystości w placówce – uważa Dariusz Gocławski. Liczby przekonują, że niewłaściwie skonstruowana tzw. strefa wejścia przyczynia się do powstawania znacznej

Średnio każdego dnia jedna osoba wnosi do sklepu około 6 gramów piasku, a podczas deszczowej pogody dodatkowo około 10 ml wody. Tymczasem właściwy układ mat jest w stanie wyłapać do 90 proc. zabrudzeń stałych.

ilości zabrudzeń w sklepie. – Średnio każdego dnia jedna osoba wnosi do obiektu około 6 gramów piasku, a podczas deszczowej pogody dodatkowo około 10 ml wody. Nie wszyscy zdajemy sobie

sprawę, że właściwy układ mat jest w stanie wyłapać do 90 proc. zabrudzeń stałych, takich jak błoto, piasek czy sól, a także całkowicie wysuszyć obuwie klientów wchodzących do sklepu. Inwestycja w strefy wejścia pozwala nie tylko znacznie obniżyć koszty sprzątania, ale przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo klientów, eliminując prawdopodobieństwo poślizgnięcia się, oraz zwiększyć estetykę placówki handlowej – podkreśla Adam Góra, senior manager w spółce Voigt. Specjalista wskazuje na konieczność dbania o czystość manualnego sprzętu do sprzątania, zalecając codzienne pranie mopów i należyty dobór środków chemicznych. – W wielu obiektach handlowych do mycia posadzek używa się przypadkowych

▲ ▲

Nadejście chłodów wymusza działania służące ograniczeniu wpływu czynników atmosferycznych na wnętrze sklepu. Nawet niewielkie zadaszenie przed wejściem pozwala znacząco zmniejszyć liczbę zabrudzeń za progiem. Zdaniem Dariusza Gocławskiego, właściciela pracowni architektonicznej A+D z Warszawy, detaliści powinni zabiegać o rozwiązania służące jak najlepszemu otrzepywaniu obuwia, takie jak np. kratka przed wejściem czy wycieraczka systemowa. – Ideałem jest podgrzewana, pozwalająca na szybkie odparowanie błota. Dodatkowo właściciel powinien zadbać o wyposażenie sklepu w podłogę antypoślizgową, szczególnie w ciągach komunikacyjnych i przy wejściu. Przed chłodnym i wilgotnym powietrzem dobrze zabezpiecza kurtyna z tzw. suszarek. Umieszczane są one albo w formie słupków bocznych, albo nad drzwiami. Te zaś powinny być obrotowe lub samozamykające (na fotokomórkę). Pomaga to zrobić śluzę, w której zatrzymywane

będą wiatr i niska temperatura. Z drugiej jednak strony rozwiązanie to, poprzez zróżnicowanie ciśnienia na zewnątrz i wewnątrz budynku, może zwiększać awaryjność klimatyzacji – dodaje ekspert, specjalizujący się w projektowaniu sklepów.

ZDANIEM Eksperta

Dariusz Gocławski, właściciel pracowni architektonicznej A+D – Każdy sklep powinien mieć podłogę antypoślizgową, która skutecznie chroni klientów i personel przed upadkiem. Podczas wyboru takiego podłoża należy się kierować obowiązującą w tym zakresie normą 12R10. Zastosowania dotyczące nawierzchni sklepów działających w krajach zachodnioeuropejskich są odległe od polskich realiów. Różnimy się bowiem znacznie pod względem klimatu. Na Zachodzie jest cieplej, śnieg pada rzadko, a jeśli już pojawi się na ulicach, to nie jest on posypywany piachem. U nas zaś klienci nanoszą go w popularnych w sezonie jesienno-zimowym butach górskich

z „traktorowymi” podeszwami. W związku z takimi warunkami w Polsce zwykle stosuje się ceramiczną podłogę, na której zdecydowanie łatwiej utrzymać czystość. Poza tym mieszkańcy naszego kraju, w przeciwieństwie do państw Europy Zachodniej, bardziej przywiązani są do efektu błysku. Stąd na Zachodzie stara podłoga jest często naturalnym elementem konceptu sklepu, bazującego na przeświadczeniu, że przetarcia na szlakach komunikacyjnych oswajają klienta z miejscem. U nas rzadziej można spotkać sklepy z drewnianą podłogą, na której de facto utrzymanie czystości jest niełatwym zadaniem. listopad 2016 Życie Handlowe

73


poradnik

wyposażenie

środków z tzw. półki, które są w ofercie sklepu, a które uległy uszkodzeniu. Jest to poważny błąd i pozorna tylko oszczędność. Większość osób uważa, że to co się dobrze pieni, również dobrze myje – nic bardziej mylnego. Najczęściej posadzki myte takimi preparatami kleją się, pozostają na nich smugi lub po prostu są śliskie, czyli niebezpieczne dla klientów – zauważa Adam Góra.

Strategiczny punkt przy wejściu Specjaliści z branży zaznaczają, że wiedza w zakresie utrzymania czystości wciąż jest wśród przedstawicieli handlu niewystarczająca. – Większość osób odpowiedzialnych za sprzątanie nie zamiata powierzchni przed zmywaniem na mokro, leją na tzw. oko zbyt dużą ilość różnych środków chemicznych (licząc, że w ten sposób skuteczniej zadziałają) i co najgorsze, nie płuczą zmytej powierzchni czystą wodą. Efekt jest taki, że posadzka klei się, powstają smugi oraz zarysowania – dzieli się swoimi spostrzeżeniami Dariusz Pińkowski z firmy Tenzi. Z kolei Monika Soroka ze spółki Forlux wskazuje, że nie zawsze handlowcy mają świadomość, że brak profe-

sjonalnej chemii sprzątającej w placówkach handlowych odbije się na stanie higieny wewnątrz sklepu. – W obiektach stanowiących duży ciąg komunikacyjny tylko profesjonalna chemia sprzątająca jest w stanie usunąć brud w sposób skuteczny i trwały. Każda inna chemia tylko brud maskuje – twierdzi nasza rozmówczyni. Eksperci wskazują, że już na etapie projektowania sklepu właściciel placówki powinien zadbać także o prawidłową lokalizację miejsca na sprzęt do sprzątania. Radzą, by sytuować je w pobliżu ciągu komunikacyjnego, najlepiej przy wejściu. – Niestety, często jest ono zbyt małe i zlokalizowane – błędnie – na końcu obiektu. Tymczasem jest to jedno z najbardziej strategicznych miejsc w sklepie. Należy unikać sytuacji, kiedy osoba odpowiedzialna za czystość musi się przemieszczać z końca obiektu z mopem, zwracając uwagę klientów na siebie i swoje, często brudne, narzędzie pracy – uważa Dariusz Gocławski. Inni znawcy problematyki zaznaczają, że handlowcy źle dobierają godziny sprzątania w sklepie. Natalia Bała, marketing assistant w firmie Karcher Polska, wskazuje, że

ZDANIEM DETALISTY Piotr Kucharski, współwłaściciel sklepu przy ul. Trockiej w Warszawie

74

Życie Handlowe listopad 2016

piachu, błota czy śniegu. Mokrą podłogę wycieramy na bieżąco, aby uniknąć ewentualnych wypadków. Korzystamy ze specjalistycznych mat wejściowych. Staramy się też nie robić niczego na pokaz, sprzątając sklep tylko wtedy, gdy nie ma w nim klientów. W przeciwnym razie efekt jest odwrotny do zamierzonego. Goście, wchodząc na mokrą powierzchnię, zostawiają na niej ślady butów, narażając się też na upadek.

niewłaściwe jest sprzątanie w porach, gdy w sklepie jest bardzo duży ruch. – Wiąże się to z zagrożeniem pośliźnięcia się klientów, jak również z masowym roznoszeniem brudu po posadzce. Błędem jest również niedostosowanie posiadanych maszyn i środków czyszczących do powierzchni. Jeśli posadzka naszego sklepu jest wykonana z gresu, to myjąc ją środkiem o pH zasadowym sprawiamy, że osadza się na niej kamień. Dlatego warto raz na jakiś czas przeprowadzić czyszczenie dogłębne środkiem kwaśnym, który usunie osad z kamienia – tłumaczy Natalia Bała. Podobne obserwacje ma Jacek Szargan z działu wdrożeń firmy Buzil Polska. Wskazuje on na trzy błędy, najczęściej popełniane podczas sprzątania sklepu. – Jak wiadomo prawie 95 proc. obszaru Polski ma twardą wodę, co w efekcie powoduje wytrącanie się zabrudzeń nieorganicznych na posadzkach w sposób ciągły i cykliczny. Niestety, właściciele sklepów nie stosują okresowego odkamieniania posadzek ceramicznych, w tym gresowych. Po drugie, nie używają mopów i padów wy-

konanych z mikrowłókna, co zmniejsza liczbę niezbędnych procesów gruntownego czyszczenia, a w wielu przypadkach redukuje je nawet do jednego w roku. Po trzecie wreszcie, nie usuwa się w odpowiednim czasie soli i innych środków przeciwoblodzeniowych z posadzki. Te substancje reagują prawie z każdym materiałem pochodzenia naturalnego, a na tworzywach sztucznych tworzą trudne do usunięcia i nieestetyczne naloty – wskazuje ekspert z firmy Buzil.

Sucho w toalecie Jednym z największych wyzwań dla właścicieli sklepów i hurtowni jest utrzymanie czystych podłóg w toaletach, gdzie nie tylko podczas zimy mamy do czynienia z wilgocią, brudem wnoszonym na obuwiu i dodatkowo z wodą kapiącą z dłoni. Wioletta Broda, senior produkt manager z firmy SCA Hygiene, przypomina, że obserwacje przeprowadzone podczas targów ISSA/Interclean Amsterdam 2016 potwierdziły, że 9 na 10 osób korzystających z toalety woli wycierać ręce papierowymi ręcznikami, niż korzystać z suszarek na powietrze. – Popularne jeszcze parę lat temu suszarki do rąk są zastępowane dużo bardziej higienicznym rozwiązaniem, jakim są jednorazowe ręczniki papierowe. Pamiętajmy, że wrażenie brudnego, nieprzyjemnego miejsca odbija się niekorzystnie na wizerunku firmy, w tym przypadku sklepu – zaznacza Wioletta Broda. Eksperci wskazują, że kłopotliwe dla utrzymania czystości w łazience są dozowniki na mydła dolewane. Dzieje się tak, ponieważ żeby uzupełnić jego zapas, należy nalać płyn z baniaka, co często kończy się rozlaniem mydła. – Dozowniki tego typu często się psują, zaczynają przeciekać, jednocześnie brudząc blat wokół umywalki. Dlatego warto

▲ ▲

– Sprzątanie sklepu w okresie jesienno-zimowym powinno obejmować zarówno prace czyszczące wewnątrz, jak i na zewnątrz obiektu. Regularnie obsypujemy piachem oblodzone sąsiedztwo naszej placówki. Usuwamy też powstające sople lodu i nadmiar śniegu z dachu. Z uwagi na stosunkowo niewielką powierzchnię sklepu łatwo radzimy sobie z nadmiarem nanoszonego przez klientów

Obserwacje przeprowadzone podczas targów ISSA/Interclean Amsterdam 2016 potwierdziły, że 9 na 10 osób korzystających z toalety woli wycierać ręce papierowymi ręcznikami, niż korzystać z suszarek na powietrze.



poradnik

wyposażenie

zapobiegać nadmiernemu zużyciu mydeł poprzez wybór dozowników z jednorazowymi wkładami – argumentuje Wioletta Broda, wskazując, że w ofercie marki Tork dostępne są dozowniki i mydła w jednorazowych butelkach, wygodnych w obsłudze zarówno dla ekipy sprzątającej, jak i klienta. Nic tak jednak nie irytuje klientów, jak brak w łazienkach podstawowych produktów, takich jak ręczniki do rąk czy papier toaletowy. Ponadto dozowniki do tych produktów często są źle dobrane. Zamiast jednego ręcznika użytkownik wyjmuje ich kilka, co powoduje nadmierne zużycie produktu, przepełnienie koszy lub zaleganie ręczników papierowych na podłodze. – Aby rozwiązać ten problem, wystarczy wybrać rozwiązanie marki Tork – Tork Matic, dozownik do ręczników w roli. Gwarantuje on dozowanie po jednym ręczniku, ograniczając tym samym zużycie i ilość odpadów – dodaje Wioletta Broda.

76

Życie Handlowe listopad 2016

Dobry sprzęt, lepszy efekt Choć tradycyjne narzędzia do sprzątania, takie jak szczotka i miotła, już dawno przegrały rywalizację z mopami i profesjonalnymi maszynami, to wciąż wielu handlowców nie przywiązuje zbyt dużej wagi do narzędzi pomagających dbać o czystość. Monika Soroka, brand manager

W wielu obiektach handlowych do mycia posadzek używa się przypadkowych środków z tzw. półki, które są w ofercie sklepu, a które uległy uszkodzeniu. Jest to poważny błąd i pozorna tylko oszczędność.

w firmie Forlux, potwierdza to zjawisko. Odnotowuje, że nie brakuje przedsiębiorców, którzy w swoich placówkach ograniczają się do korzystania podczas mycia sklepowych powierzchni z płynu do naczyń czy szarego mydła. Podobnego zdania jest Adam Góra, który uważa, że bagatelizowanie zagadnienia utrzymania czystości dotyczy nie tylko handlowców, ale i konsumentów. Twierdzi, że wychodzą oni z założenia, iż „sprzątać każdy potrafi i można to robić byle czym”. Tymczasem, jak zaznaczył ekspert, profesjonalne utrzymanie czystości, w tym optymalizacja kosztów sprzątania, wymaga bardzo szerokiej wiedzy, m.in. z zakresu materiałoznawstwa, chemii, fizyki, mechaniki, bezpieczeństwa pracy, ochrony środowiska, a nawet zarządzania jakością. – Już w latach 50. ubiegłego stulecia główny technolog firmy Henkel, Herbert Sinner, stwierdził, że są cztery elementy, które

wpływają na jakość, efektywność i koszty utrzymania czystości. Są to profesjonalne preparaty chemiczne, ich czas oddziaływania na zabrudzenia, maszyny, a także urządzenia i akcesoria używane do sprzątania – przypomniał Adam Góra, zaznaczając, że tylko fachowiec potrafi opracować optymalną technologię utrzymania czystości danego sklepu. Przedstawiciel spółki Voigt podkreślił, że ważne jest prawidłowe dobranie sprzętu do pracy. – Jeśli w sklepie jest kamienna posadzka strukturalna, to konieczne jest stosowanie maszyny walcowej. Z kolei jeśli posadzka jest wykonana z gresu technicznego, musimy zastosować czyszczenie dwufazowe, czyli codziennie środki zasadowe i okresowo kwaśne. Inaczej z kolei dobieramy preparaty i sprzęty do sprzątania posadzki terazzo, inaczej do kamionkowej, a jeszcze inaczej do posadzki betonowej. Powinniśmy wiedzieć, kiedy stosować mopy bawełniane, z mikrofazy czy akrylowe służące do usuwania zabrudzeń stałych – dodaje Adam Góra. Więcej wiary we właściwe podejście detalistów do kwestii sprzątania w sklepie w okresie jesienno-zimowym ma Natalia Bała. Uważa ona, że obecnie rośnie świadomość właścicieli sklepów na temat konieczności profesjonalnego dbania o czystość w obiektach, np. dobrania odpowiedniej technologii czyszczenia, floty maszyn i środków czyszczących. – Okazuje się, że właściciele sklepów po przetestowaniu odpowiednich urządzeń i dobranej do nich chemii zdają sobie sprawę z oszczędności, jakie niesie ze sobą automatyzacja procesu sprzątania. Nie byłabym więc zbytnią pesymistką w tym temacie – przyznała. Marcin Zatyka


REKLAMA


poradnik

auto w firmie

Mokka drugiej generacji 1,6 CDTI o mocy 136 KM (4,6 l/100 km). W obu przypadkach samochód jest standardowo wyposażony w sześciobiegową przekładnię manualną. Opel zaspokoił również potrzeby klientów poszukujących wariantu z napędem na wszystkie koła i sześciobiegową skrzynią automatyczną (z silnikiem 1,4 o mocy 152 KM, 6,5 l/100 km). Jednostka, która zadebiutowała wcześniej w nowym Oplu Astrze, jest najmocniejszym silnikiem dostępnym w modelu Mokka X.

Auto przyciąga wzrok odważną, wysoką sylwetką i nowoczesnym wzornictwem. Jednocześnie jest nieduże – zmieści się w każdą lukę. Mowa o debiutującym w Polsce Oplu Mokka X. Mokka X z pewnością będzie cieszyła się olbrzymią popularnością, szczególnie powinna spodobać się paniom. Poprzedniczka najnowszego modelu producenta z Rüsselsheim, czyli Mokka pierwszej generacji, doczekała się ponad 600 tys. zamówień złożonych przez klientów od czasu jej wprowadzenia na rynek w 2012 roku. Nowa deska rozdzielcza i wygodne fotele W zmodyfikowanej konsoli centralnej umieszczono 7- lub 8-calowy kolorowy ekran dotykowy. Konsola zyskała w ten sposób bardziej elegancką i oszczędną stylistykę – zmniejszono liczbę przycisków, a sterowanie wieloma funkcjami przeniesiono na wyświetlacz. Wrażenie robi odświeżona nawigacja, która doskonale prowadzi po najmniejszych uliczkach i jest bardziej intuicyjna w obsłudze (już nie trzeba myśleć, jak wprowadzić cel podróży). Mokka X od samego początku będzie dostępna z systemem OnStar (bezpośredni kontakt z centralą alarmową, która pomoże także w poszukiwaniu np. sklepu z markowymi torebkami). Sportowo-użytkowy model po raz pierwszy zaoferuje także dwie wersje systemu multimedialnego IntelliLink nowej generacji. Interfejsy Apple CarPlay i Android Auto umożliwią bezproblemowe

78

Życie Handlowe listopad 2016

podłączenie do komputera pokładowego smartfonów i innych urządzeń. W Mokce zastosowano ergonomiczne fotele z atestem AGR (Akcja na rzecz Zdrowego Kręgosłupa), a także system bezkluczykowego otwierania i uruchamiania auta. Napęd na wszystkie koła Mały SUV może być wyposażony w inteligentny adaptacyjny napęd na wszystkie koła. System ten może płynnie rozdzielać moc między przednią i tylną oś. Standardowo w czasie zwykłej codziennej jazdy cała moc jest przenoszona na koła przednie, natomiast napęd na wszystkie koła załącza się w ułamku sekundy, w sposób

niezauważalny dla kierowcy (automatycznie, w zależności od potrzeb). Zatem nawet w niespodziewanych sytuacjach, na przykład przy najechaniu na wyrwę w asfalcie lub miejscowe oblodzenie, dodatkowy moment obrotowy w tylnych kołach zapewnia maksymalną przyczepność i stabilność, zwiększając tym samym poczucie bezpieczeństwa, a wraz z nim radość z jazdy. Napęd na cztery koła jest dostępny w połączeniu z dobrze znanym silnikiem benzynowym 1,4 litra o mocy 140 KM (zużycie paliwa w cyklu mieszanym 6,5 l/100 km) oraz cenionym przez ekspertów silnikiem wysokoprężnym

Mokka X w liczbach: Silniki benzynowe

1,4 l (moc 140 i 152 KM); 1,6 l (115 KM, bez turbo)

Silniki wysokoprężne

1,6 (110 i 136 KM)

Skrzynie

manualna – 5 lub 6 biegów, automat – 6 biegów

Średnie spalanie

silnik 152 KM – 6,5 litra na 100 km (Pb)

Cena

model 4x4, 152 KM – od 96 tys. zł brutto

Diody z przodu, spojler z tyłu W Oplu zastosowano w pełni diodowe reflektory adaptacyjne AFL, których tryb działania automatycznie dostosowuje się do sytuacji na drodze, zapewniając optymalne oświetlenie bez oślepiania innych kierowców. Trybów tych jest dziewięć, w tym miejski, pozamiejski czy turystyczny. W pełni diodowy system reflektorów zastąpił stosowane poprzednio adaptacyjne oświetlenie biksenonowe AFL+. Reflektory LED emitują światło pozwalające zobaczyć prawdziwe kolory obiektów, co sprzyja komfortowi widzenia. Ponadto brak elementów mechanicznych w ich konstrukcji sprawia, że szybciej i precyzyjniej ukierunkowują one wiązkę świetlną, a także są bardziej niezawodne. Nowe reflektory zużywają także mniej energii. Ekskluzywny wygląd i sportowy charakter auta podkreślają zarówno nowo wprowadzone kolory, takie jak Amber Orange (pomarańczowy) i Absolute Red (czerwony), jak i pakiet sportowy OPC Line obejmujący przednie i tylne spojlery oraz nakładki progów. Najtańsza Mokka X (silnik 1,6 l; 115 KM) kosztuje 72 tys. zł, najdroższa 102,6 tys. zł. Mariusz Polit


Szybkie Volvo także w Polsce Volvo wprowadziło na nasz rynek najszybsze i najmocniejsze modele w historii. Są to czerpiące z doświadczeń w motosporcie 367-konne Polestar S60 i V60.

W autach zastosowano dwulitrowy silnik z gamy Drive-E, który osiąga moc 367 KM i współpracuje z ośmiostopniową automatyczną skrzynią biegów (motor generuje 470 Nm momentu obrotowego). Jednostka powstała na bazie silnika T6, który można znaleźć choćby w nowym modelu XC90 (napęd na cztery koła realizowany jest przez układ dostarczony przez firmę Borg Warner). S60 Polestar rozpędza się od 0 do 100 km/h w 4,7 s, a jego prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Pomimo zwiększonych osiągów oraz wydajności udało się zredukować zużycie paliwa (średni jego poziom to 7,8 l/100 km) i emisję dwutlenku węgla. Samochody otrzymały także nowe 20-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, poprawione elektryczne wspomaganie kierownicy, a także nowy układ hamulcowy z dwuczęściowymi tarczami o średnicy 371 mm. Cena modeli zaczyna się od 288 tys. zł.

Iveco – najlepszy partner do pomnażania zysków Nowy Daily Euro 6 to godny następca swojego poprzednika, który ma na koncie wiele nagród, w tym prestiżowy tytuł „Międzynarodowego Samochodu Dostawczego Roku 2015”. Pojazd koncernu Iveco może się pochwalić doskonałymi osiągami, uzyskanymi dzięki nowym silnikom, rozwijającym moc do 210 KM (jednostki o pojemności 2,3 i 3,0 litra, z momentem obrotowym 470 Nm). Motory pozwalają na obniżenie zużycia paliwa, co oznacza oszczędności na poziomie 8 proc. w porównaniu z wcześniejszy-

mi modelami z systemem Euro 5. Dodatkowe oszczędności (do 12 proc.) można uzyskać dzięki niskim kosztom przeglądów i napraw, dłuższym okresom między przeglądami oraz zastosowanym w samochodzie

komponentom o długiej żywotności. Z kolei nowa aplikacja Daily Business Up sprawia, że kierowca jest zawsze połączony z siecią i ma opcję korzystania z systemu asystenta jazdy oraz asystenta biznesowego.

Opona na europejską zimę WinterContact TS 860 to najnowsza zimówka koncernu Continental. Zastosowano w niej innowacyjną mieszankę gumową oraz specjalny wzór bieżnika. WinterContact TS 860 została zaprojektowana z myślą o kierowcach, którzy poruszają się po drogach Europy Środkowej i Zachodniej – czyli tam, gdzie zimy są zazwyczaj mroźne oraz wilgotne, a częste deszcze i niska temperatura tworzą ryzyko występowania gołoledzi. W porównaniu z poprzednim

modelem (TS 850) gwarantuje ona wyższy poziom bezpieczeństwa. WinterContact TS 860, dzięki udoskonalonej mieszance gumowej oraz nowej strukturze i technologii bieżnika, zapewnia o 5 proc. lepsze osiągi na mokrych jezdniach oraz o 4 proc. krótszą drogę hamowania na oblodzonych drogach. Chłodna mieszanka i obwodowe lamele W oponie wykorzystano (charakteryzującą się wysoką zawartością siliki oraz specjalnych żywic) mieszankę gumową Cool Chili, która znacznie poprawia przyczepność oraz przenoszenie sił podczas hamowania na mokrych drogach. Hamowanie na oblodzonych i oszronionych nawierzchniach ułatwia nato-

miast specjalny wielokanałowy wzór lameli. Największym problemem w takich sytuacjach jest powstająca pod oponą cienka warstwa wody (tzw. film wodny), która zmniejsza jej kontakt z podłożem. Zastosowane w WinterContact TS 860 obwodowe lamele wspierają odprowadzanie wody do kanałów poprzecznych, a następnie głównych rowków bieżnika, w efekcie jest ona usuwana szybciej, a droga hamowania znacząco się skraca. Obecnie WinterContact TS 860 jest dostępna w 36 rozmiarach, o średnicach od 14 do 17 cali. Poszerzenie oferty o kolejne 20 modeli zaplanowano na 2017 rok. Za oponę TS 860 w rozmiarze 215/55 R16 (indeks prędkości H) trzeba zapłacić 530 zł. Co ciekawe, starszy model (TS 850) w identycznym rozmiarze kosztuje dokładnie tyle samo (ceny producenta). listopad 2016 Życie Handlowe

79


PORADNIK

przepisy

Zupa ze szparagów z makaronem z Szynki Dojrzewającej Składniki: • 150 g Szynki Dojrzewającej firmy Gzella • 1 wiązka białych szparagów (mogą być konserwowe) • 0,75 l wody • 100 g serka topionego kremowego • 1 łyżka masła • sól • cukier • biały pieprz do smaku • 1 łyżeczka sosu sojowego • 100 ml śmietanki słodkiej 18% • 100 ml śmietany kwaśnej 18%

Wykonanie: Szparagi obierz, przekrój na pół i gotuj do miękkości w osolonej wodzie (z dodatkiem szczypty cukru). Części z główką wyciągnij, a te dolne zmiksuj z wodą (w której się gotowały) i serkiem topionym. Przetrzyj przez sito, aby pozbyć się łyka, dodaj sos sojowy, biały pieprz do smaku i masło. Obie śmietany połącz, zahartuj i wymieszaj. Wszystko razem połącz. Na koniec dodaj szparagi z główką. Szynkę dojrzewającą pokrój jak makaron do rosołu, podsmaż na suchej patelni do lekkiego zrumienienia i posyp nią zupę.

Gulasz wołowo-warzywny Składniki: • 500 g wołowiny gulaszowej • fiks Knorr Naturalnie Smaczne do gulaszu • cebula Wykonanie: Pokrój składniki: mięso i cebulę w kostkę, papryki – z wykrojonymi gniazdami nasiennymi – na kawałki, obrane marchewki w plastry, fasolkę – z odciętymi końcówkami – na połówki. Podsmaż mięso na łyżce rozgrzanego oleju. Kiedy zmieni barwę na brązową – odłóż je na talerz. Na dwóch łyżkach oleju smaż warzywa na średnim ogniu przez ok. 5 minut. Pamiętaj

• • • • • •

czerwona papryka zielona papryka 2 marchewki 250 g fasolki szparagowej 1 łyżka natki pietruszki 3 łyżki oleju rzepakowego

o ich starannym mieszaniu. Następnie wymieszaj 300 ml wody z fiksem Knorr, który zapewni ładną barwę i dobry smak gotowej potrawy. Całość dokładnie wymieszaj i doprowadź do wrzenia. Następnie zmniejsz ogień, dodaj mięso i duś całość pod przykryciem przez ok. 45 minut – do momentu aż mięso zmięknie. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, dolej do gulaszu wody. Danie podawaj na gorąco, udekorowane natką

Gęś Zagrodowa z gruszkami Składniki: • 1 Gęś Zagrodowa bez podrobów • 1 kg gruszek • 1 łyżeczka cynamonu • 2 łyżeczki suszonego tymianku • 1 łyżeczka suszonego majeranku • sól i pieprz do smaku • słodka papryka • kilka gałązek świeżego tymianku Wykonanie: Gęś Zagrodową umyj, osusz, natrzyj od środka i na

80

Życie Handlowe listopad 2016

zewnątrz solą i pieprzem. Gruszki pokrój w ćwiartki, pozbaw gniazd nasiennych. Połowę gruszek wymieszaj z cynamonem i suszonymi ziołami, napełnij nimi wnętrze gęsi. Gęś umieść w brytfannie, oprósz papryką. Przykryj i piecz 2,5 godziny w 180°C. Następnie odlej część wytopionego tłuszczu, dookoła ułóż resztę gruszek i gałązki tymianku. Zmniejsz temperaturę do 160°C. Piecz kolejną godzinę. Odkryj naczynie i piecz jeszcze godzinę, aby skórka ładnie się zarumieniła.


Sernik cytrynowy Składniki (na formę o średnicy 24 cm): Ciasto: • 2 jogurty greckie (po 400 g każdy) • 4 jajka • ¾ szklanki cukru • 1 łyżeczka cukru waniliowego • 1 budyń śmietankowy lub waniliowy • 1/2 szklanki oleju z ryżu o smaku limonki SoRiso • szczypta soli Uwaga, wszystkie składniki na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową Polewa lemon curd: • 2 jajka • 2 żółtka • ¾ szklanki cukru

• sok i skórka otarta z dwóch cytryn • 80 g masła

Dodatkowo: kilka okrągłych biszkoptów (ok. 8 szt.) lub placek biszkoptowy na spód Wykonanie: Ciasto: Żółtka oddziel od białek, wsyp cukry i utrzyj kogel-mogel. Następnie dodaj jogurty, wlej olej z ryżu. Wsyp budyń (w proszku), wszystko wymieszaj robotem na wolnych obrotach. Z białek (ze szczyptą soli) ubij pianę i dodaj ją do masy jogurtowej. Lekko wymieszaj szpatułką. Na dnie formy ułóż biszkopty i wylej

na nie masę jogurtową. Piekarnik nagrzej do temperatury 180°C (opcja góra-dół) i wstaw do niego ciasto na około 1 godziny. Po upieczeniu ciasto pozostaw w piekarniku do wystygnięcia.

Polewa: Rozmąć jajka i żółtka. Dodaj cukier i cały czas

mieszając podgrzewaj na małym ogniu. Następnie dodaj sok i skórkę z cytryn oraz masło i mieszaj do zagotowania i zgęstnienia kremu. Gdy ciasto wystygnie, polej je kremem cytrynowym. Możesz też udekorować je kremem czekoladowym, truskawką i miętą.

Zapiekanka gratin z Szynką z beczki JBB Składniki: • ok. 20–30 dkg Szynki z beczki JBB • 1 kg ziemniaków • 400 ml śmietanki 30% • 2 ząbki czosnku • sól i pieprz • majeranek, tymianek Wykonanie: Ziemniaki i szynkę pokrój w cienkie plasterki. Czosnek drobno posiekaj i wraz

z odrobiną majeranku i tymianku dodaj do śmietanki. Śmietankę dopraw solą i pieprzem, a następnie zalej nią wcześniej pokrojone ziemniaki. Na blaszce do pieczenia układaj plasterki ziemniaków, przekładając je co trzy warstwy wędzoną szynką. Gotową potrawę zapiekaj (w zależności od liczby warstw) od 1 do 2 godzin w temperaturze 160°C.

Sałatka z jajkiem, boczkiem i sosem serowym Składniki: • zielona sałata lub miks sałat • 1 mały ogórek • 100 g pomidorków koktajlowych • 1 mały pęczek rzodkiewki • 2 jajka ugotowane na twardo • 100 g wędzonego boczku • sos serowy z ziołami włoskimi marki Lactima • świeże zioła, np. tymianek • sól • pieprz

Wykonanie: Umyj dokładnie wszystkie warzywa. Rzodkiewkę i ogórka pokrój na plasterki, pomidorki oraz jajka na ćwiartki. Boczek pokrój w drobną kostkę, a następnie podsmaż na suchej patelni. Porwij sałatę na mniejsze kawałki i przełóż ją do miski. Dołóż pozostałe warzywa, jajka oraz boczek. Posyp solą, pieprzem i świeżym tymiankiem. Całość polej sosem serowym. listopad 2016 Życie Handlowe

81


PORADNIK

przepisy

Zapraszamy na chwilę relaksu z krzyżówką. Osoby, które rozwiążą ją jako pierwsze i będą miały szczęście podczas losowania, mogą wygrać na-

grody. Jak zwykle do rozdania mamy trzy nagrody o wartości 200 zł każda. Tym razem obejmują one zapas ciastek Hit Milky (sześćdziesiąt opa-

kowań) oraz powerbank. Fundatorem nagród jest firma Bahlsen Polska. Na prawidłowe rozwiązania krzyżówki czekamy do 30 listopada.

Wytrawne serniczki z dżemem Łowicz

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: Ma” gazyn Życie Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa lub drogą elektroniczną na adres: konkurs@zyciehandlowe. com. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu,

adres e-mail, nazwę i adres sklepu, w którym państwo pracują oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn. Prowadzenie sklepu lub zatrudnienie w nim jest warunkiem otrzymania nagród. Informujemy, że nagrody za rozwiązanie krzyżówki za-

mieszczonej we październikowym numerze „ŻH” otrzymują: Jolanta Sobańska z Drogerii Vica w Kaliszu, Tomasz Wojtal z Eurocashu Convenience w Warszawie, Grzegorz Kozak ze sklepu Groszek w Przecławiu.

Pomarańczowa rozkosz Składniki: • herbata Ceylon marki Ahmad Tea • jeden plasterek dużej pomarańczy • szczypta cynamonu • kilka goździków • 1 gwiazdka anyżu • miód lipowy Wykonanie Do zaparzonej herbaty dodaj plasterek pomarańczy i przyprawy. Pozostaw pod przykryciem 3 minuty, dodaj miód i gotowe.

82

Życie Handlowe listopad 2016

Składniki: • 1 szklanka płatków owsianych błyskawicznych • 100 g masła • łyżka miodu • 2 opakowania śmietankowego serka kanapkowego • niskosłodzony dżem wiśniowy Łowicz • świeża melisa Wykonanie: Płatki owsiane upraż na suchej patelni, a następnie rozdrobnij blenderem. Połącz z miodem oraz masłem. Spód metalowej foremki wyłóż papierem do pieczenia, następnie za pomocą metalowej obręczy kuchennej układaj okrągłe spodki o wysokości około 1–1,5 cm. Włóż do lodówki na całą noc. Nałóż kolejno na każdy schłodzony spodek obręcz, wypełnij serkiem, również na wysokość około 1,5 cm. Na koniec na wierzchu ułóż dżem. Udekoruj świeżą melisą.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.