Zh 8 9 net ok

Page 1

7/8

M A G A Z Y N

2014 lipiec sierpień

Gazeta bezpłatna

ISSN: 1231-2010

str. 20

Na Kujawach polski handel kwitnie poza miastami str. 27

WYDARZENIA

Co przyniosą detalistom nowe regulacje dotyczące ekspozycji cen?

REGIONY

KONTROWERSJE

LIDER SKUTECZNEJ DYSTRYBUCJI

Prezes Związku Banków Polskich ocenia niższe stawki interchange str. 23



Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl Organizator konkursu

Prawodawcy wprowadzili dwa udogodnienia, które powinny cieszyć. Niestety, mogą one okazać się także bardzo kosztowne.

Wakacyjne atrakcje i złudzenia Lato w pełni. I choć każdy kto tylko może szykuje się na wakacyjne wypady, detaliści z pewnością nie próżnują. Dla wielu placówek, zwłaszcza tych położonych w miejscowościach wypoczynkowych, jest to bowiem najlepszy czas na zwiększenie obrotów i pomnożenie zysków. Ale wytchnienia nie widać także wśród franczyzodawców. Czerwiec i lipiec wysypały informacjami o otwarciach lub przyłączeniach kolejnych sklepów do poszczególnych sieci. Jak zwykle pokaźną partię informacji na ten temat zamieszczamy w dziale Aktualności (str. 10). My też staramy się nie próżnować. Tym razem w naszej wędrówce po Polsce zawitaliśmy do trzech województw. Raport z woj. kujawsko-pomorskiego przeczytacie Państwo – do czego jak zwykle gorąco zachęcam – na stronach 27–34. Natomiast na dwóch kolejnych rozkładówkach można zapoznać się z efektami naszej pracy w innych regionach. Zamieszczamy tam informacje o firmach z Małopolski i Dolnego Śląska, które zostały uhonorowane certyfikatami w programie Orły Dystrybucji FMCG (str. 36–39). Z kolei w dziale Rynki, wybiegając nieco w przyszłość, przygotowaliśmy materiał na temat szkolnej wyprawki. Co prawda do pierwszego dzwonka pozostało jeszcze trochę czasu. Jednak wiedząc, że detaliści już teraz szykują zamówienia na wrzesień, nie chcemy zwlekać z podpowiedziami, co może cieszyć się największym zainteresowaniem dzieci i ich rodziców na początku oraz w trakcie roku szkolnego (str. 41) Na koniec dwie przestrogi. I to w kwestii spraw na pierwszy rzut oka bardzo korzystnych dla handlu. Otóż nasi prawodawcy przygotowali dwa udogodnienia, które powinny cieszyć. Po pierwsze, wprowadzono mniej uciążliwe regulacje dotyczące prezentacji cen produktów w sklepach oraz – po drugie – obniżono wreszcie stawki interchange dla transakcji bezgotówkowych. Okazuje się jednak, że obie róże nie są pozbawione kolców. Aby się przed nimi uchronić, zachęcam do zajrzenia do naszych publikacji. Na str. 20 w dziale Kontrowersje specjaliści wskazują, że nowe zapisy na temat cen mogą okazać się niezwykle restrykcyjne. Zaś na str. 22–24 staramy się odpowiedzieć na pytanie, czy niższe stawki interchange przyniosą jakąś ulgę mniejszych sklepom. Prezes Związku Banków Polskich, którego o to spytaliśmy, rozwiewa te złudzenia. Okazuje się, że korzyści odniosą przede wszystkich duzi gracze. Chciałoby się powiedzieć: niestety, jak zwykle.

Krzysztof Wojciechowski redaktor naczelny

Zarząd Radomir Jaszczuk, Beata Farmus Prezes Radomir Jaszczuk rjaszczuk@zyciehandlowe.com Redaktor Naczelny Krzysztof Wojciechowski, (797-294-894) kwojciechowski@zyciehandlowe.com Sekretarz Redakcji Magdalena Stosio-Róg, (608-022-202) mstosio@zyciehandlowe.com Redaktor Mariusz Polit, (510-262-622) mpolit@zyciehandlowe.com Stali współpracownicy Urszula Chojnacka („Kontrowersje”) Beata Krowicka Małgorzata Marszałek Reklama Barbara Czarnecka, (502-282-990) key account manager bczarnecka@zyciehandlowe.com Krystian Kosior, (510-808-508) key account manager kkosior@zyciehandlowe.com Alicja Nikiszina (513-148-513) key account manager anikiszina@zyciehandlowe.com Marek Siwecki, (502-482-320) key account manager msiwecki@zyciehandlowe.com Prenumerata Ewa Lasocka, (22) 539-59-41 prenumerata@zyciehandlowe.com Dystrybucja Andrzej Rutkowski, (509-970-575) arutkowski@zyciehandlowe.com Opracowanie graficzne Concept Studio, (22) 841-53-55 biuro@conceptstudio.org Druk Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Nakład: 70 000 egz., Gazeta bezpłatna.

Lider skutecznej dystrybucji* * Źródło: Millward Brown,”Raport z badania Dystrybucja i czytelnictwo prasy handlowej” Listopad 2013

Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

3


Jak wygląda dystrybucja 1 Wysyłka gazety

Gotowe do wysyłki kurierskie listy przewozowe

• 1200 – w tylu hurtowniach w całej Polsce jest dostępne „Życie Handlowe”

• 54 – tyle średnio gazet przypada na jedną hurtownię

• 65 000 – tyle egzemplarzy

„Życia Handlowego” wysyłamy hurtowniom do dalszej dystrybucji

• 5000 – tyle egzemplarzy gazety

wysyłamy bezpośrednio do wybranych sklepów i producentów

4

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

2 ekspozycja w hurtowniach

Ekspozytory „ŻH” są m.in. w halach cash & carry

• Zapewniamy kilkaset stojaków oraz ekspozytorów na biurka i do poczekalni

• Oferujemy trzy wielkości wysyłanych paczek: 30, 50 lub 100 egzemplarzy

• Naszą gazetę można otrzymać na cztery sposoby: wraz z fakturą, przez przedstawiciela handlowego, ze stojaka oraz w poczekalniach dla klientów


„Życia Handlowego”

nakład:

70 000 egzemplarzy

3 weryfikacja dystrybucji

Poradnik Handlowca

45%

Poradnik Handlowca Poradnik Handlowca

45% 39%45% 39% 35% 39%

Handel Handel Wiadomości Handlowe Handel

Dokumentacja zawierająca formularze zamówień „ŻH”

35% 29%35%

Wiadomości Handlowe Hurt & Detal Wiadomości Handlowe

29% 25% 29%

Hurt & Detal 0% Hurt & Detal

20% 25% 25%

0% 20% 0% 20% Podstawa: wszystkie badane sklepy; N=1001

• Systematycznie aktualizujemy wielkość zamówień na gazetę • Gwarantujemy możliwość zwrotu na koszt wydawcy egzemplarzy, które nie zostały rozdane

• Jakość dystrybucji potwierdzona badaniami instytutu Millward Brown*

• Dane o dystrybucji zweryfikowane przez Związek Kontroli Dystrybucji i Prasy **

Dzięki skutecznej dystrybucji Magazyn Życie Handlowe ma Dzięki skutecznej jeden z skutecznej najlepszych dystrybucji Magazyn Dzięki wskaźników dotarcia Życie Handlowe mado dystrybucji Magazyn decydentów w sklepach jeden Handlowe z najlepszych Życie ma wskaźników dotarcia do jeden z najlepszych decydentów sklepach wskaźników w dotarcia do decydentów w sklepach

40%

60%

80%

100%

40% 40%

60% 60%

80% 80%

100% 100%

Podstawa: wszystkie badane sklepy; N=1001 Podstawa: wszystkie badane sklepy; N=1001

58,0% Wiadomości Handlowe

58,0%

18,0%

Wiadomości Handlowe Poradnik Handlowca Wiadomości Handlowe Poradnik Handlowca Hurt & Detal Poradnik Handlowca

Magazyn Życie Handlowe 58,0% jest liderem pism Magazyn Życie Handlowe handlowych w skutecznej jest liderem pism dystrybucji Magazyn Życie Handlowe handlowych w skutecznej jest liderem pism dystrybucji handlowych w skutecznej dystrybucji

18,0% 15,0% 18,0% 15,0% 12,0% 15,0%

Hurt & Detal Handel Hurt & Detal

12,0% 11,0% 12,0%

Handel 0%

11,0% 20%

40%

60%

80%

100%

Handel

11,0% 20%

40%

60%

80%

100%

40%

60%

80%

100%

0%

0% hurtownie; 20%N=100 Podstawa: wszystkie badane Podstawa: wszystkie badane hurtownie; N=100 Podstawa: wszystkie badane hurtownie; N=100

*Badania przeprowadził instytut badawczy MillwardBrown w październiku 2013 roku. Zostały one zrealizowane metodą CATI. W próbie udział wzięło 100 hurtowni FMCG oraz 1000 samodzielnych sklepów detalicznych. ** Wyniki kontroli ZKDP za 2013 rok – audyt przeprowadzony w czerwcu 2014 r.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

5


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


fakty i opinie Aktualności

POLOmarket dołącza do GH PL Plus.........................................................10 Żabka chce łyknąć Kefirek..............................................................................10 Organic Farma Zdrowia przejął Tradycyjne Jadło.................................12 Lipiec bardzo dobry dla Delikatesów Premium.....................................12 Nowy supermarket Intermarché w Gdańsku.........................................12 Cztery tysiące franczyz Specjału.................................................................14 Carrefour inwestuje w Wielkopolsce.........................................................14 Drugi Spar w Rybniku.......................................................................................14 Eurocash wydał 15 mln zł na szkolenia....................................................15 Nowi prezesi w firmach: Atlanta AM, SM Bieluch, Nestlé Polska....16 Sieć Netto idzie na wschód............................................................................16 Pierwsza metamorfoza Makro Punktu.....................................................16

Felieton

Polacy wracają do mniejszych sklepów...................................................18

Kontrowersje

Co przyniosą detalistom nowe regulacje dotyczące cen?................20

wydarzenia

Prawo: Kiedy promocje są niezgodne z prawem

Niższe stawki interchange wreszcie weszły w życie...........................22 Głównymi beneficjentami będą duże sieci handlowe......................... 23

80

Regiony – woj. KUJAWSKO-POMORSKIE Handlowe inicjatywy

Rodzimy handel kwitnie poza miastami...................................................27 Kapusta i kalafior tylko z Grudziądza........................................................30 Chemia i buty dla małego spożywczaka..................................................32 Z abc do Sklepu Polskiego.............................................................................34

raport z regionu

DYSTRYBUTORZY/DOLNOŚLĄSKIE I MAŁOPOLSKIE „Orzeł Dystrybucji FMCG” poszybował na Dolny Śląsk .....................36 Dystrybucyjne Orły z Małopolski...............................................................38

RYNKI TEMAT NUMERU: szkolna wyprawka

Śniadanie to wyzwanie ..................................................................................40 Impuls do pakowania.......................................................................................42 Spróbuj osłodzić uczniowską egzystencję .............................................46 Sposoby na małe pragnienie........................................................................48

Alkohole

Mocne alkohole trzymają się w małych sklepach...............................52

Handlowe inicjatywy: Na Kujawach rodzimy handel kwitnie poza miastami

Debiuty

REKLAMA

Wschodząca gwiazda win musujących ...................................................56

8

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

27


M A G A Z Y N

07-08/2014

L I D E R S K U T E C Z N E J DYSTRYBUCJI

Nowości

Artykuły spożywcze........................................................................................57 Artykuły kosmetyczne ..................................................................................66 Artykuły chemiczne........................................................................................ 68

Firmy i marki Inwestycje

Pszczółka wybuduje nową fabrykę...........................................................69 Międzychód rozpoczyna drugie życie........................................................70

temat numeru: szkolna wyprawka Osłodzić uczniowską egzystencję

46

Promocje i kampanie ...................................................................72 Droga do sukcesu

Prawdziwy Cymes na półce......................................................................... 77

Poradnik Jak ułożyć półkę Kiedy piwo jest najlepsze .................................................................................79

Prawo Kiedy promocje są niezgodne z prawem................................................ 80

Finanse Faktoring uchroni firmę przed zatorami płatniczymi..........................82

Kariera Spece od sprzedaży i marketingu rozglądają się za nową pracą...84

Auto w firmie Iveco odwiedza giełdy rolno-spożywcze................................................ 86 Silniki TSI Volkswagena docenione............................................................ 86 Dostawy z Mercedesem................................................................................87

86

Przepisy ........................................................................................................ 88 Krzyżówka ............................................................................................... 90

REKLAMA

Auto w firmie: Iveco odwiedza giełdy rolno-spożywcze

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

9


fakty i opinie

Aktualności > 10 Kontrowersje > 20 Wydarzenia > 22

Niższe stawki interchange wreszcie weszły w życie

POLOmarket dołącza do Grupy Handlowej PL Plus Pod koniec czerwca został podpisany list intencyjny pomiędzy dotychczasowymi udziałowcami Grupy Handlowej PL Plus a siecią sklepów POLOmarket. Do ostatecznego sfinalizowania umowy potrzebna jest jeszcze zgoda UOKiK.

P

sprzedaży przekraczającym 10 mld zł. Ponadto ma szansę stać się jeszcze bardziej atrakcyjną platformą współpracy dla innych polskich sieci detalicznych.

Bliżej celu Dzięki pozyskaniu POLOmarketu Grupa przybliża się do osiągnięcia wyznaczonego sobie strategicznego celu, jakim jest zintegrowanie do 2016 r. ponad 2 tysięcy sklepów z potencjałem

Coraz więcej „Lubię” Plany operacyjne GH PL Plus, z POLOmarketem jako wspólnikiem, są bardzo ambitne. Grupa chce budować swoją przewagę konkurencyjną m.in. na bazie artykułów świeżych oraz poprzez rozszerzanie palety produktów sygnowanych marką własną „Lubię”, która zdążyła już przekroczyć 100 pozycji asortymentowych. W lipcu ma być powiększona

rzyłączenie POLOmarketu do GH PL Plus wpisuje się w strategię inicjatorów Grupy, czyli właścicieli firm Bać-Pol, Piotr i Paweł oraz Topaz. Od początku istnienia GH PL Plus deklarowali oni bowiem, że zależy im na rozszerzeniu tego aliansu o kolejne podmioty.

10

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

o 20, a w sierpniu o następne 15 artykułów. Do końca roku firma zamierza osiągnąć zaplanowaną liczbę 150 indeksów pod logo „Lubię”. Rośnie też zasięg marki. – Aktualnie docieramy do blisko tysiąca sklepów wybranych sieci w kraju. Wkrótce liczba punktów sprzedaży powinna znacząco się powiększyć, gdyż konsekwentnie pracujemy nad tym, aby marka „Lubię” była oferowana w ponad 2,5 tys. punktów sprzedaży – mówi Waldemar Mirocha, prezes Grupy Handlowej PL Plus. Zakupy w całej Europie GH PL Plus planuje też wiele działań trademarketingowych na produktach brandowych, jak np. wprowadzenie multipacków bądź unikatowych formatów opakowań. Ponadto chce sprowadzać unikalne produkty świeże i regionalne z rynków zagranicznych. Udziałowcy aliansu nie kryją bowiem, że skala działań Grupy będzie lada moment tak duża, że pozwoli to jej na dokonywanie samodzielnych zakupów u każdego producenta żywności w Europie.

22

Żabka chce łyknąć Kefirek Żabka Polska złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na przejęcie sieci sklepów Kefirek. Umowa inwestycyjna dotyczy kilkudziesięciu sklepów w Małopolsce, głównie w Krakowie. – Lokalizacje sklepów sieci Kefirek są atrakcyjne i będą dla nas wzmocnieniem w aglomeracji krakowskiej – mówi Julio Duarte, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych Żabka Polska. – Inwestując w lokalne sieci handlowe, zapewniamy kontynuację funkcjonowania placówek pod nowym brandem. Zależy nam również na tym, aby umożliwić dotychczasowym pracownikom dalszy rozwój i zatrudnienie w strukturach naszych sieci – dodaje Julio Duarte. Firma Żabka Polska jest właścicielem największej w Polsce sieci sklepów typu convenience, prowadzonych pod markami Żabka i Freshmarket. Zgodnie z umową oba brandy zawisną – zależnie od wielkości i lokalizacji sklepu – na przejętych placówkach Kefirka.



fakty i opinie

aktualności

Organic Farma Zdrowia przejęła Tradycyjne Jadło Spółka Organic Farma Zdrowia sfinalizowała przejęcie 10 sklepów Tradycyjne Jadło. Dzięki temu stan posiadania sieci specjalizującej się w sprzedaży ekologicznej żywności wzrósł do 35 placówek w formacie delikatesów. Transakcja była możliwa dzięki przeprowadzeniu przez Organic Farma Zdrowia (OFZ) – spółkę notowaną na parkiecie NewConnect – emisji 300 tys. akcji. Wszystkie objął Jerzy Skonieczny, dotychczasowy właściciel sieci Tradycyjne Jadło. W zamian wniósł on do OFZ tzw. zorganizowaną część przed-

siębiorstwa, czyli 10 posiadanych sklepów. Stał się też członkiem rady nadzorczej OFZ i właścicielem 6,67 proc. akcji spółki. Dzięki transakcji Organic Farma Zdrowia wzmocni swoją pozycję zwłaszcza w Wielkopolsce, gdzie znajduje się pięć z dziesięciu przejmowanych sklepów Tradycyjne Jadło. Pozostałe placówki mieszczą się w Warszawie (2), Gliwicach (1) i Trójmieście (2). – Doskonale znamy rynek, na którym działa Tradycyjne Jadło. Dlatego jesteśmy pewni, że wykorzystując efekt licznych synergii biznesowych, potrafimy zwiększyć przychody naszej firmy, znacząco wzmocnić pozycję Grupy na ryn-

Lipiec bardzo dobry dla Delikatesów Premium Delikatesy Premium Nasz Sklep nie zwalniają tempa. W ostatnich tygodniach na południu Polski uruchomiono trzy placówki tej sieci. Należąca do GK Specjał sieć franczyzowa powiększyła się o sklepy we Frampolu, Rudniku nad Sanem oraz w miejscowości Kaszów. Placówka we Frampolu należy do Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska i położona jest w samym centrum miasta. Jak podkreśla Mieczysław Duma, prezes tamtejszej spółdzielni, wejście w struktury sieci franczyzowej to szansa na zachowanie konkuren-

cyjności na lokalnym rynku. Dobrą lokalizacją może pochwalić się również sklep w Rudniku nad Sanem, należący do pani Beaty Mróz. Placówka ma 200 mkw. powierzchni i jest największa w tej miejscowości. Trzecim przyłączonym w lipcu do sieci obiektem jest sklep kierowany przez panią Ewę Miś z miejscowości Kaszów (w województwie małopolskim). Placówka jest zupełnie nowa. Jej atutem, podobnie jak w poprzednich przypadkach, jest usytuowanie w centrum miejscowości. Wszystkie nowo przyłączone do sieci sklepy mają w ofercie ponad 4 tys. pozycji, w tym duży wybór produktów świeżych.

REKLAMA

12

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

ku, a także rozszerzyć asortyment oferowanych produktów – mówi Sławomir Chłoń, prezes Organic Farma Zdrowia. Wszystkie przejęte sklepy ulokowane są w centrach han-

dlowych i oferują całkowicie naturalne, regionalne i ekologiczne produkty wędliniarskie. Zmiana szyldów odbywać się będzie stopniowo przez kilka najbliższych kwartałów.

Nowy supermarket Intermarché w Gdańsku W Gdańsku otwarto kolejny supermarket Intermarché. Placówka zlokalizowana jest przy ulicy Świętokrzyskiej 23. Na półkach supermarketu dostępnych jest około 15 tys. różnego rodzaju towarów spożywczych i przemysłowych. Klienci będą mogli wybierać spośród szerokiej gamy produktów świeżych, takich jak: warzywa, owoce, nabiał, wyroby garmażeryjne oraz ryby. Na terenie supermarketu dostępne jest również pieczywo z własnej piekarni oraz tradycyjne wędliny własnego wyrobu. Sklep oferuje także produkty ekologiczne marek własnych Intermarché. Do dyspozycji klientów oddano sześć kas, w których akceptowane są karty płatnicze, bony Sodexo oraz

bony Grupy Muszkieterów. – Mamy nadzieję, że nasz sklep szybko stanie się miejscem, do którego mieszkańcy dzielnicy będą chętnie zaglądać. W związku z otwarciem przygotowaliśmy wiele atrakcji i promocji – mówią Dorota i Mirosław Grabowscy, właściciele nowego supermarketu. Sklep będzie otwarty w godz. 7.00–21.00. Na miejscu istnieje możliwość opłacania rachunków i wysłania kuponów lotto. Dla zmotoryzowanych klientów przygotowano parking na 68 pojazdów oraz specjalny stojak dla rowerzystów.


czerwiec 2014 Ĺťycie Handlowe

13


fakty i opinie

aktualności

Cztery tysiące franczyz Specjału W Starym Bojanowie został otwarty nowy sklep w formacie Livio Top. Ta wielkopolska placówka jest 4-tysięcznym sklepem franczyzowym należącym do Grupy Kapitałowej Specjał. Nowo otwarty sklep ma 240 mkw. i należy do pana Marcina Mańczaka. To już 15. placówka tego przedsiębiorcy w sieci Livio, którą zarządza LD Holding (będący od kilku miesięcy częścią GK Specjał). – Wybierając ten szyld, kierowałem się dotychczasowym siedmioletnim doświadczeniem we współpracy z siecią. Mam do niej pełne zaufanie. Nie ma opłaty franczyzowej, mogę liczyć na pomoc w każdej dziedzinie, zarówno handlowej, jak i informatycznej. Mam także możliwość uczestniczenia w szkoleniach organizowanych przez LD Holding – podkreśla Marcin Mańczak. W otwarciu sklepu brało udział również kilkunastu franczyzobiorców poznańskiego oddziału LD Holding, który ma obecnie 220 sklepów pod brandami Livio i Sieć 34. Uroczystego przecięcia wstęgi wraz z właścicielem dokonał szef całej GK Specjał – Krzysztof Tokarz.

Carrefour inwestuje w Wielkopolsce Francuski potentat handlu nowoczesnego otwiera nowe hipermarkety w centrach handlowych Wielkopolski. Obok powstającego już obiektu w Pile, kolejny zostanie otwarty wkrótce w Poznaniu. Hipermarket w Pile ulokował się w wykańczanej właśnie Galerii Piła i będzie miał około 3,5 tys. mkw. Zostanie otwarty w IV kwartale tego roku. Jednak francuski operator po długofalowych analizach doszedł do wniosku, że równie obiecujący jest rynek poznański. Choć firma w stolicy Wielkopolski

France”, która obejmuje wyselekcjonowaną kolekcję serów, wędlin, wyrobów garmażeryjnych i cukierniczych. W wybranych hipermarketach powstają też wędzarnie, dzięki którym klienci sieci mają możliwość zakupienia wędlin wyprodukowanych na miejscu, z wykorzystaniem tradycyjnych receptur. Wprowadzane są także udogodnienia dla klientów, takie jak system jednej kolejki oraz strefy szybkich zakupów. Carrefour swój pierwszy hipermarket w Polsce otworzył w 1997 roku w Łodzi. Obecnie pod tym szyldem w Polsce działa ponad 600 sklepów w różnych formatach.

Drugi Spar w Rybniku Należąca do Grupy Kapitałowej Bać-Pol sieć Spar uruchomiła drugą placówkę w Rybniku. Sklep ma powierzchnię 340 mkw. Nowo otwarty sklep pod logo Spar był wcześniej placówką niezrzeszoną. Wyróżnia się szeroką ofertą produktów, zadbanym stoiskiem mięsnym i warzywno-owocowym. Ponadto oferuje możliwość opłacenia rachunków. Placówka znajduje się na Osiedlu Południowym w Rybniku i może pochwalić się świetną lokalizacją. Świadczy o tym m.in. usytuowanie w pobliżu marketu odzieżowego, punktu gastronomicznego i usługo-

14

funkcjonuje już od ponad 10 lat – i posiada 13 sklepów w różnych formatach – zdecydowała się na budowę kolejnego obiektu. Placówka Carrefoura powstanie w budowanym Centrum Handlowym Posnania. Jej powierzchnia sprzedażowa liczyć będzie aż 8 tys. mkw. Carrefour nie ukrywa, że wciąż przykłada dużą wagę do rozwoju hipermarketów, dlatego stara się na wszelkie sposoby uatrakcyjnić ofertę swych flagowych placówek, takich jak te w Pile i Poznaniu. W tym celu wzbogaca ich asortyment np. o francuskie specjały regionalne. Przykładem może być linia produktów „Reflets de

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

wego, a także fryzjera, punktu Inpost oraz bankomatu. – Zainteresowanie naszą ofertą nie słabnie od dnia otwarcia, a obroty utrzymują się na podobnym, dobrym poziomie – mówi Kon-

rad Migdał, kierownik operacyjny Spar Polska. Okazuje się, że poza asortymentem w cenach promocyjnych, klienci chętnie sięgają też po produkty marki własnej „Lubię”.


Eurocash wydał 15 mln zł na szkolenia W ciągu trzech lat Akademia Eurocash przeszkoliła kilkadziesiąt tysięcy właścicieli sklepów i ich pracowników. Suma inwestycji związanych z realizacją programu przekroczyła już 15 mln zł.

nowisku oraz w danym okresie. Do końca 2014 roku Eurocash planuje przeszkolić jeszcze 1,5 tys. osób, zaś w przyszłym

roku około 4,5 tys. osób. Szacunkowa suma inwestycji w ramach Akademii Eurocash przewidziana na 2015 rok to 5 mln zł.

REKLAMA

Akademia Eurocash to program podnoszenia kwalifikacji dla właścicieli i pracowników niezależnych sklepów. W sumie na realizację jego założeń firma wydała już 15,6 mln zł. Szkolenia dla detalistów wraz z Grupą Eurocash prowadzą przedstawiciele największych firm w poszczególnych branżach: Animex, Carlsberg, Coca-Cola, Indykpol, Rybhand, Spomlek oraz Unilever. – Udział w programie największych firm w poszczególnych kategoriach rynku jest istotnym elementem gwarantującym detalistom dostęp do wiedzy zarezerwowanej dotychczas dla placówek międzynarodowych sieci – mówi Carlos Saraiva, prezes Eurocash Franczyza. Tematy szkoleń są co roku modyfikowane, tak aby odpowiadały bieżącym potrzebom franczyzobiorców oraz były dostosowane do aktualnych wyzwań stojących przed polskim handlem tradycyjnym. Inną formą przekazywania wiedzy w ramach Akademii Eurocash są warsztaty prowadzone w placówkach modelowych. Mogą z nich korzystać pracownicy wszystkich sklepów należących do sieci Delikatesy Centrum oraz wybranych placówek abc. Do połowy tego roku odbyło się 588 warsztatów, z których skorzystało blisko 6,9 tys. osób. Grupa Eurocash nagradza też najlepszych pracowników. Raz na kwartał placówki, które uzyskały najlepsze wyniki, dostają w ramach nagrody określone kwoty do podziału pomiędzy wszystkich pracowników, którzy odbyli kursy wymagane na danym staczerwiec 2014 Życie Handlowe

15


NOWI PREZESI W FIRMACH

Sieć Netto idzie na wschód

■ Atlanta AM Adam Dyszyński objął stanowisko dyrektora zarządzającego spółki Atlanta AM. Nowy szef Atlanty ma 18-letnie doświadczenie w jednej z międzynarodowych korporacji z branży spożywczej, a także aktywnie uczestniczył w rozwoju nowoczesnego handlu w Polsce. Atlanta AM jest wyłącznym dystrybutorem w Polsce artykułów spożywczych grupy Melissa-Kikizas: makaronów marki Melissa i Primo Gusto, produktów pomidorowych Tomatera oraz szerokiej gamy oliwy z oliwek i oliwek marki Melissa. Spółka jest kontrolowana przez Melissa-Kikizas Foodstuff Company, która z obrotami rzędu 70 mln euro i przeszło 240 pracownikami należy do wiodących firm branży spożywczej w Grecji.

■ SM Bieluch Dotychczasowy wiceprezes Spółdzielni Mleczarskiej Bieluch w Chełmie – Janusz Mojak – został powołany na stanowisko prezesa tej firmy. Nowy szef Bielucha ukończył Technikum Mechaniczne w Krasnymstawie, następnie studia na Akademii Rolniczej w Lublinie. Pracę zawodową rozpoczął w 1979 roku w Wojewódzkim Związku Spółdzielni Mleczarskich w Chełmie. W 1981 roku został powołany na stanowisko wiceprezesa OSM w Chełmie, która później nosiła nazwę Biomlek, a od roku 2010 – Spółdzielnia Mleczarska Bieluch. Janusz Mojak opracował kilkadziesiąt projektów wynalazczych. Największym osiągnięciem jest projekt, wdrożenie i udoskonalenie linii do produkcji serka Bieluch metodą ultrafiltracji.

■ Nestlé w Polsce Simon Smith, obecny szef działu finansów i kontrolingu w Regionie Europejskim, przejmie od sierpnia stanowisko szefa Nestlé w Polsce i krajach bałtyckich. Simon Smith pracę w Nestlé rozpoczął w 1992 roku w Wielkiej Brytanii. Kierował m.in. działem marketingu w Irlandii, pracował też jako szef działu finansów i kontrolingu Regionu Adriatyckiego. Do czasu objęcia nowej funkcji przez Simona Smitha tymczasowo obowiązki prezesa Nestlé Polska pełni Jolanta Kalinowska (jednocześnie nadal kierując działem finansów i kontrolingu). Pierre Detry, dotychczasowy szef rynku w Polsce i krajach bałtyckich, zdecydował się kontynuować karierę poza strukturami Grupy Nestlé.

16

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Sieć handlowa Netto posuwa się coraz bardziej na wschód. W Garwolinie, 70 kilometrów na południowy wschód od stolicy, otworzyła właśnie swój 321. dyskont. Nowy sklep duńskiego operatora w 20-tysięcznym Garwolinie mieści się przy ul. Legionów 1 w Retail Parku Chopin. Placówka liczy 700 mkw. powierzchni

handlowej, a jej personel składa się z 12 pracowników. Powstał przy niej duży parking, na którym dla klientów Netto zarezerwowano 55 miejsc. Pod jednym dachem z dyskontem znalazły się trzy stoiska lokalnych poddzierżawców – piekarnicze, mięsne i z prasą. W ramach inwestycji wspólnej z firmą developerską Budner Investment wybudowano nowe rondo wraz ze ścieżką rowerową, współfinansowane przez Netto.

Pierwsza metamorfoza Makro Punktu

Po miesiącu przerwy Makro Punkt w Słupsku znowu działa. To pierwsza hala mniejszego formatu należąca do niemieckiego dystrybutora, która przeszła gruntowną przebudowę. Podobne zmiany czekają także pozostałe obiekty. Asortyment placówki został w lepszym stopniu dopasowany do potrzeb klientów. Teraz 90 proc. oferowanych produktów stanowią te, po które kupcy sięgali najczęściej. Wprowadzono także prezentację paletową wyrobów szybko rotujących, takich jak piwa i napoje, czy sekcje artykułów sezonowych, takich jak węgiel drzewny, opakowania jednorazowe i ziemia ogrodnicza. Ponadto w hali pojawiła się strefa skierowana do klientów Odido, w której wyeksponowano cały asortyment sieci oferowany w bieżącym

wydaniu gazetki promocyjnej. – Wobec dynamicznie zmieniającego się rynku, Makro stara się cały czas modyfikować ofertę. Właśnie dlatego podjęliśmy decyzję o przebudowie wszystkich Makro Punktów – mów David Boner, prezes Makro. W efekcie tej decyzji całościową modernizację przejdą również hale w: Tarnowie, Kołobrzegu, Lesznie, Radomiu, Nowym Targu, Gorzowie Wielkopolskim, Jeleniej Górze, Włocławku, Pile oraz Tarnobrzegu. Zmiany zostaną przeprowadzone do końca bieżącego roku.



fakty i opinie

felieton

Polacy wracają do mniejszych sklepów Andrzej Gantner Dyrektor Generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności

Dyskusje o kierunkach rozwoju handlu detalicznego w Polsce toczą się od wielu lat. W ich trakcie prezentowane są różne scenariusze. Od takich, które zakładają zmonopolizowanie rynku przez hipermarkety, do tych zakładających naturalne zastopowanie rozwoju wielkich formatów na rzecz ulubionych przez Polaków supermarketów. Nie brak też głosów mówiących, że sklepy tradycyjne utrzymają swoje obecne udziały wartościowe. Najnowsze dane wskazują, że spełnia się prognoza o silnej dywersyfikacji polskiego rynku detalicznego i utrzymaniu tradycyjnego modelu zakupów.

H

ipermarkety praktycznie od 3 lat tracą udziały w rynku, każdy mijający kwartał potwierdza ten trend. Spadki sprzedaży sięgają 5 procent i wszystko wskazuje na to, że będą kontynuowane również w drugiej połowie roku. Polacy ewidentnie zwrócili się w stronę supermarketów oraz dyskontów, które znacząco zmodyfikowały swoją ofertę tak, że pomiędzy tymi dwoma formatami nie ma właściwie różnicy. Przewaga ceny i asortymentu, jaką oferowały hipermarkety, praktycznie przestała istnieć, a czasochłonność zakupów pogłębiła rozczarowanie konsumentów tym typem placówek. Szczególnie mocno jest to widoczne w obszarze żywności, w której sprzedaży hipermarkety zanotowały spadek powyżej ogólnej średniej. Dla handlu tradycyjnego to całkiem dobre informacje, świadczące o stałym odpływie klientów, którzy rezygnują z dużych tygodniowych zakupów na rzecz mniejszych, w bliżej zlokalizowanych punktach. Coraz większe

18

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

znaczenie ma łatwy dostęp do sklepu, zarówno pod względem odległości, jak i godzin otwarcia – dlatego zyskują supermarkety i dyskonty. Do tego trendu musi dopasować się format tradycyjny, wykorzystując swoje dotychczasowe przewagi, takie jak znaczący udział produktów świeżych. Ale również warto zastanowić się nad bardziej zindywidualizowaną pod kątem lokalnych mikrospołeczności ofertą. Szczególnie dotyczy to sklepów w dużych miastach, w których widać wyraźny wzrost spożycia żywności tradycyjnej, regionalnej i ekologicznej. Patrząc na rozwój tych kategorii produktowych w sieciach dyskontowych, przegapienie obecnie kształtującej się szansy byłoby sporym błędem.

Szczególnie, że kapitał zaufania konsumentów do małego sklepu jest w tej grupie asortymentowej dużo większy niż w przypadku dyskontu. Powiązanie oferty z lokalnymi dostawcami, tradycją i regionem, daje trudną do pokonania przewagę rynkową. Trudną, bo żaden duży format nie jest w stanie aż tak zróżnicować swojego asortymentu, a jak pokazuje obecna sytuacja, duża część tego typów produktów pochodzi już nie tylko z danego regionu, ale również nie z Polski. Można zatem stwierdzić, że dzięki starciu gigantów, czyli hipermarketów i dyskontów, powstała nowa nisza rynkowa, której żaden z tych formatów nie będzie mógł szybko wypełnić. Szkoda byłoby z tego nie skorzystać.

Dzięki starciu hipermarketów i dyskontów powstała nowa nisza rynkowa, której żaden z tych formatów nie będzie mógł szybko wypełnić. Szkoda byłoby z tego nie skorzystać.


marzec 2014 Ĺťycie Handlowe

19


fakty i opinie

kontrowersje

Co przyniosą detalistom nowe regulacje dotyczące cen?

Radosław Płonka, ekspert prawny BCC, adwokat w kancelarii prawnej Płonka Ozga

Andrzej Ludek, prezes Fundacji Polskiego Handlu 20

Ustawa o informowaniu o cenach towarów i usług ma na celu dostosowanie przepisów do panujących na rynku realiów. Dotychczasowa regulacja nakładała na sprzedawcę szereg uciążliwych i czasochłonnych obowiązków. Duże podmioty handlowe, np. hipermarkety, nie stosowały obowiązkowego naklejania ceny na każdym produkcie, gdyż dysponują systemami umożliwiającymi stosowanie kodów kreskowych. Natomiast tzw. metkowanie było realizowane głównie przez mikroprzedsiębiorców. Uchwalona ustawa zmierza do rezygnacji z obowiązku oznaczania ceną każdej sztuki towaru czy usługi z osobna. Proponuje także, aby określić wykaz towarów i usług, w stosunku do których – ze względu na ich rodzaj lub przeznaczenie – nie będzie obowiązku uwidaczniania cen jednostkowych w przypadkach, gdy nie byłoby to przydatne. To rozwiązanie należy ocenić pozytywnie, jako upraszczające działalność gospodarczą. Pozwoli to także na zmniejszenie kosztów

prowadzenia działalności. Najwięcej kontrowersji, a także sprzeciwu środowisk biznesu, budzi – i słusznie – podniesienie w nowej ustawie maksymalnej wysokości kar pieniężnych dla przedsiębiorców za niewykonanie obowiązków informacyjnych dotyczących cen. Nowa ustawa nakłada na przedsiębiorców kary za nieodpowiednie informowanie o cenach

towarów. Pozostawia jednocześnie dużą swobodę urzędnikom co do ustalenia wysokości kary w konkretnym przypadku. Jednocześnie zrezygnowano z karania na podstawie art. 137 § 1 Kodeksu wykroczeń. Wprowadzone rozwiązania w tym zakresie mogą w konsekwencji doprowadzić

mów niż korzyści. Co prawda będzie nieco mniej obowiązków związanych z oznaczaniem cen towarów na sklepowych półkach, jednak za ewentualne naruszenie przepisów przewidziane są bardzo wysokie kary, których wysokość zależy w zasadzie od uznania urzędnika.

Nowe zapisy w ustawie o cenach zakładają zniesienie obowiązku metkowania każdej sztuki towaru oddzielnie. Po wejściu w życie przepisów wystarczy wywieszka z ceną do danej grupy produktów w widocznym miejscu na półce. Informacja ma być wyraźna i niebudząca wątpliwości klienta. Z pewnością jest to duża ulga dla przedsiębiorców, szczególnie tych prowadzących działalność na mniejszą skalę – oznaczanie ceną każdej sztuki towaru było bardzo czasochłonne. Ustawa wprowadza również wyższe kary za niedopełnienie obowiązku informowania o cenie. Do tej pory regulował to Kodeks wykroczeń – była to nagana lub

grzywna o maksymalnej wysokości 1,5 tys. zł. Zmiana przepisów to ponadtrzynastokrotne zwiększenie maksymalnej kwoty kary – do 20 tys. zł przy jednorazowym wykroczeniu, a w przypadku trzykrotnego naruszenia przepisów nawet do 40 tys. zł. Należy pamiętać, że błędy w oznaczaniu ceną nie muszą wynikać ze złej woli, a po prostu z pomyłek ludzkich

czy technicznych. Tak wysokie kary są nieproporcjonalne do uchybień i w przypadku małych sklepów mogą wręcz doprowadzić do ich zamknięcia. Z jednej strony nowe zapisy w ustawie o cenach wprowadzają znaczące ułatwienia dla przedsiębiorców, z drugiej – zbyt surowe kary za niedopełnienie obowiązków.

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

do bankructwa mikrofirm, które nie będą w stanie zapłacić kary. Ustawa wprowadza także zasadę, zgodnie z którą w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny, konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru lub usługi po cenie dla niego najkorzystniejszej. Nowa ustawa może przynieść przedsiębiorcom więcej proble-

Co prawda będzie nieco mniej obowiązków związanych z oznaczaniem cen towarów, jednak za naruszenie przepisów przewidziane są bardzo wysokie kary, których wysokość zależy od urzędnika.

Zmiana przepisów to ponadtrzynastokrotne zwiększenie maksymalnej kwoty kary za niedopełnienie obowiązku informowania o cenie.



fakty i opinie

wydarzenia

Niższe stawki interchange

O

bniżenie stawek interchange, które do tej pory wahały się pomiędzy 1,2 a 1,6 proc., jest korzystne dla polskich przedsiębiorców. Dzięki nowelizacji ustawy o usługach płatniczych nakładanych na nich w tym zakresie, wreszcie staną się porównywalne ze średnią europejską. Do tej pory za możliwość akceptacji kart płatniczych firmy w Polsce musiały bowiem płacić znacznie więcej niż przedsiębiorcy w pozostałych krajach Wspólnoty.

Niższe koszty detalistów?

Od początku lipca obowiązują niższe stawki interchange od transakcji bezgotówkowych. Zgodnie z nowymi regulacjami maksymalny poziom opłat wynosi obecnie 0,5 proc. i jest niemal 3-krotnie niższy niż dotychczas. 22

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Eksperci są przekonani, że nowe regulacje mogą stać się mocnym bodźcem do szybszego rozwoju rynku obrotu bezgotówkowego w Polsce. – Mamy nadzieję, że tak znacząca obniżka opłaty interchange przełoży się na niższe koszty dla detalistów, a tym samym większą dostępność usługi – mówi Małgorzata O’Shaughnessy, dyrektor zarządzająca regionem Europy Środkowo-Wschodniej w Visa Europe. Nie oznacza to jednak, że na niższych kosztach obsługi wszyscy detaliści skorzystają w takim samym stopniu. Michał Skowronek, dyrektor generalny na Polskę i kraje bałkańskie w MasterCard Europe twierdzi, że największymi beneficjentami nowych regulacji są duże sieci handlowe i to na nich spoczęła teraz większa niż dotychczas odpowiedzialność za systematyczny wzrost liczby transakcji bezgotówkowych. – Z badań wynika, że w Hiszpanii, gdzie również doszło do znaczącej obniżki stawek interchange, sieci handlowe zyskały w ciągu pięciu lat 2,75 mld euro,


wreszcie weszły w życie lecz nie zostało to przeniesione na klientów – dodaje Michał Skowronek.

Biedronka rozdaje karty Pierwsze sygnały pobudzenia rynku już widać. Na wprowadzenie kart we wszystkich swoich sklepach zdecydowała się bowiem Biedronka. Warto pamiętać, że duża część spośród 2,4 tys. placówek tej sieci zlokalizowana jest w mniejszych miejscowościach i stanowi naturalny punkt odniesienia dla innych detalistów. Ci z nich, którzy do tej pory nie przyjmowali kart, będą musieli poważnie się nad tym zastanowić, aby zachować konkurencyjność

wobec dyskontowego giganta. Ruch Biedronki może więc stać się impulsem do szybkiego rozwoju sieci akceptacji kart płatniczych, a tym samym obrotu bezgotówkowego.

MasterCard obniża stawki dużym sieciom Aby zachęcić największych handlowców do promocji płatności kartami, przygotowaliśmy program, obniżający stawkę interchange do 0,3 proc. – Large

Prowizja do negocjacji Przedsiębiorcy powinni pamiętać, że ustawa wprowadzająca niższą stawkę opłaty interchange – która stanowiła do tej pory największą część prowizji pobieranej przez agenta rozliczeniowego – nie ogranicza wysokości samej prowizji. Regulowanie jej wysokości ustawodawca pozostawił rynkowi, na którym działa kilkunastu agentów rozliczeniowych. Według specjalistów

Michał Skowronek Dyrektor generalny na Polskę i kraje bałkańskie w MasterCard Europe

Merchant Program. Warunki uczestnictwa w nim są dwa – 3 mld zł rocznego obrotu oraz udział obrotów kartami MasterCard i Maestro na poziomie 22,5 proc. w sprzedaży realizowanej przez te sieci. W tej chwili pierwszy warunek spełnia ok. 20 największych sieci. Drugi jest w ich zasięgu, jeśli tylko zaangażują się w promocję płatności kartami wśród swoich klientów. Nie skupiamy się jednak wyłącznie na dużych operatorach. Przygotowaliśmy program także dla małych i średnich firm, u których koszty związane ze sprzętem (np. z dzierżawą terminalu), a nie opłata interchange, są największą przeszkodą w akceptowaniu kart. Oferujemy im wsparcie w postaci dofinansowania mobilnych terminali płatniczych z funkcją zbliżeniową.

▲ ▲

Głównymi beneficjentami będą duże sieci handlowe Na obniżce stawek interchange najbardziej skorzystają sklepy należące do dużych sieci. Ale także te, w których stosowane są nowoczesne rozwiązania technologiczne w zakresie płatności – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

P

Jaki format sklepów najbardziej zyska na obniżeniu opłat interchange? – Największe korzyści z obniżki będą miały sklepy należące do dużych sieci, gdzie jest wysoka świadomość biznesowa i za którymi stoi duża siła ekonomiczna, ale także te, w których obecnie stosowane są nowoczesne rozwiązania technologiczne w zakresie płatności. Pewne profity, ale raczej okresowo, odniosą też agenci rozliczeniowi. Czy drobniejsi detaliści, działający na znacznie mniejszą skalę niż zagraniczne sieci handlowe, odczują jakiekolwiek korzyści z tego tytułu? – To będzie zależało od ich świadomości w zakresie możliwości negocjowania umowy z agentem rozliczeniowym. Z drugiej jednak strony rynek agentów w Polsce jak niezwykle konkurencyjny,

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

▲ ▲

o obniżce stawek interchange bankowcy obawiają się skokowego spadku przychodów. Dla handlu wydaje się to być jednak korzystnym rozwiązaniem. Jakie jest pana stanowisko w tej sprawie? Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP: – Stawka opłaty interchange w ciągu półtora roku zmniejszyła się z ok. 1,6 proc.

do 0,5 proc. Obniżą się istotnie przychody banków z tytułu wydawania kart płatniczych, ale także zmniejszy zakres korzyści dotychczas oferowanych klientom przez banki, takich jak niższe opłaty za prowadzenie konta. Z drugiej strony beneficjentami zmian są sieci handlowe, do których trafią te środki. Nasuwa się pytanie, czy sieci handlowe równie hojnie jak banki podzielą się z klientami zaoszczędzonymi środkami?

23


istnieje tutaj pole do negocjacji. – Jeżeli obniżka stawek ma przynieść szybki rozwój sieci akceptacji i płatności bezgotówkowych, powinny obniżyć się prowizje pobierane od detalistów przez agentów rozliczeniowych – twierdzi Małgorzata O’Shaughnessy. Niestety, nie stało się tak po poprzedniej obniżce stawek interchange, która miała miejsce kilkanaście miesięcy temu. Z badań, które na grupie około tysiąca przedsiębiorców przeprowadził Związek Pracodawców i Przedsiębiorców (ZPP) wynika, że ówczesne zmniejszenie opłaty było prawie nieodczuwalne. – Po roku interchange obniżonego o 0,5 proc. zaledwie 15 proc. firm stało się w jakimś zakresie beneficjentem tej obniżki – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Marcin Nowacki, dyrektor ds. relacji publicznych

w ZPP. Na taki stan rzeczy miała wpływ m.in. postawa samych przedsiębiorców, którzy zbyt słabo domagali się

od agentów rozliczeniowych zmiany pobieranych prowizji. Dlatego tym razem muszą pamiętać, że powinni renegocjo-

Visa otwiera się na małych przedsiębiorców Uważamy, że największy potencjał rozwoju płatności kartami w Polsce tkwi w małych sklepach, szczególnie zloka-

Małgorzata O’Shaughnessy Dyrektor zarządzająca regionem Europy Środkowo-Wschodniej w Visa Europe

lizowanych w rejonach, gdzie sieć akceptacji jest najmniej rozwinięta. Dlatego właśnie na mniejszych miastach i miejscowościach koncentruje się teraz program „Kartą Visa zapłacisz wszędzie”. Nowoczesne terminale z możliwością obsługi płatności zbliżeniowych, instalowane przez agentów rozliczeniowych u działających na tych obszarach detalistów, którzy wcześniej nie przyjmowali kart, będą nadal dofinansowywane przez banki – wydawców kart Visa, co dodatkowo obniży średni koszt akceptacji kart. Na przestrzeni ostatnich czterech lat wsparcie finansowe otrzymane w ramach tego programu przez agentów rozliczeniowych objęło łącznie blisko 159 tys. terminali EMV zainstalowanych w ponad 138 tys. placówek w Polsce.

wać zawarte wcześniej umowy. Inaczej określone w nich stawki będą obowiązywać do czasu ich wygaśnięcia.

Po poprzedniej obniżce stawek interchange – około półtora roku temu – wielu przedsiębiorców zbyt słabo domagało się od swoich agentów rozliczeniowych zmiany pobieranych prowizji. W efekcie skorzystało na tym zaledwie 15 proc. firm.

...ciąg dalszy rozmowy z Krzysztofem Pietraszkiewiczem, prezesem Związku Banków Polskich

Głównymi beneficjentami będą duże sieci handlowe więc po pewnym czasie znajdzie on swój punkt równowagi, co dla małego sklepu oznaczać będzie obniżenie opłat za akceptację kart. Niedawno sieć Biedronka ogłosiła, że wprowadza w swoich sklepach transakcje bezgotówkowe. Czy pana zdaniem ruch ten był powiązany z wprowadzeniem mniejszych stawek interchange, czy też zbieżność tych zjawisk w czasie to przypadek? – Z pewnością obniżenie opłat było w tym przypadku czynnikiem stymulującym. Ale to niejedyna przyczyna. Biedronka, choć jest największą siecią handlową, nie działa w próżni. Akceptowanie kart stanowi przewagą konkurencyjną. Poza tym nie jest tajemnicą, że średnia wartość zakupów opłacanych kartą jest wyższa niż gotówką.

Na obniżce stawek interchange najbardziej skorzystają sklepy należące do dużych sieci handlowych oraz te, w których stosowane są nowoczesne rozwiązania technologiczne w zakresie płatności.

Pomysłodawcy obniżenia stawek argumentują, że jest to rozwiązanie korzystne dla ostatecznych konsumentów. Jakie jest stanowisko ZBP w tej sprawie? – Jeśli okaże się, że ceny w sklepach spadną od lipca, to ta teza okaże się prawdziwa. Obawiam się jednak, że tak się nie stanie i konsumenci w ostatecznym rozrachunku nie zyskają zbyt wiele, a najwięcej korzyści odniosą duże sieci handlowe. Obym się mylił. Wydaje się, że w długofalowej perspektywie obniżenie stawek interchange powinno być korzystne zarówno dla rodzimego handlu, jak też dla banków. Sklepy powinny bowiem chętniej współpracować z emitentami kart płatniczych i obsługiwać więcej transakcji bezgotówkowych. Czy to słuszne założenie? – System płatniczy to bardzo złożony ekosystem, który dla swojego rozwoju i bezpieczeństwa potrzebuje równowagi. Zbyt niska opłata IF (interchange fee – red.) zakłóca tę równowagę, a rynek będzie musiał ją ponownie znaleźć, szukając nowych modeli działania. Tak duże zmiany mogą okazać się dla jednych szansą, ale regulacyjna ingerencja w ceny może też ograniczyć rozwój nie tylko systemów międzynarodowych, ale także lokalnych. Przy takich niskich stawkach konieczne jest uzyskanie wielkiej skali, aby biznes był rentowny, niestety nie da się tego osiągnąć w krótkim czasie. Rozmawiał Krzysztof Wojciechowski

24

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014



regiony

województwo kujawsko-pomorskie Bydgoszcz

raport z regionu

Kapusta i kalafior tylko z Grudziądza

Rodzimy handel kwitnie poza miastami

Chemia i buty dla małego spożywczaka 26

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

30

27

32

Z abc do Sklepu Polskiego

34


KUJAWSKO-POMORSKIE

fot. Robert Sawicki

Rodzimy handel kwitnie poza miastami

Detal trzyma się dobrze w małych miasteczkach i wioskach woj. kujawsko-pomorskiego. Tam też kwitną hurtownie i niewielkie zakłady produkcyjne. Gorzej jest w dużych miastach. Według jednego z liderów tutejszego handlu, w aglomeracjach zostało już „pozamiatane”.

W

łocławek, Toruń, Bydgoszcz – tam rządzą już zagraniczne koncerny, tak w detalu, jak i w hurcie. Nieliczne polskie hurtownie ostro walczą o klientów, oferując właścicielom sklepów m.in. kosmiczne terminy płatności

(30 i więcej dni). W terenie jest lepiej. Mniejsi wciąż utrzymują mocne przyczółki.

Teren trzyma się twardo Weźmy na przykład hurtownię nabiałowo-spożywczą Hero, która wywodzi się z niedużego miasteczka. Większość sklepów ▲ ▲

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

27


regiony

handlowe inicjatywy

z okolicy chwali tego dostawcę, przede wszystkim za jakość i terminowość. Dzięki temu Hero nadal ma centralę w liczącym zaledwie 750 mieszkańców Sicienku oraz dwa oddziały w Bydgoszczy i Nakle nad Notecią. Z kolei w Grudziądzu wyrósł duży hurtownik, który przenosi się z tamtejszej giełdy hurtowej do własnej hali cash and carry. Mowa o należącej do Zbigniewa Łagockiego firmie Łoś. Właściciela codziennie można spotkać za kasą, wystawiającego faktury dla klientów. Roczne obroty tej spółki to 60 mln złotych. Nie inaczej jest we włocławskiej hurtowni Rajska, której właścicielki zawsze są na miejscu, gotowe odpowiedzieć na pytania detalistów. Jednak klientów mają głównie z okolicznych wiosek. – We Włocławku już prawie nie ma sklepów, które u nas się zaopatrują – przyznaje Grażyna Zielińska z Rajskiej. Rozwijają się także lokalni producenci, czego najlepszym przykładem są zakłady mięsne Prosiaczek (także z małej miejscowości Krąplewice). Właściciel postawił na własne sklepy wędliniarskie,

w których jednak jest sporo podstawowej spożywki. To nie tylko przyprawy i keczupy, ale także nabiał, napoje, a nawet lody. Co więcej, asortyment ciągle się powiększa.

Idę tam, gdzie mnie potrzebują Trudną sytuację w największych miastach województwa zauważa także Waldemar Nowakowski. – Na terenie Włocławka już zostało „pozamiatane” – mówi założyciel sieci Lewiatan. Hurtownię spożywczą, która należała do niego jeszcze dwa lata temu (działała na zasadzie umowy franczyzowej z Bać-Polem), oddał firmie z Rzeszowa. Rozkręcając markę Leszka Bacia, zdołał przyłączyć 25 sklepów z Włocławka (pod marką Słoneczko). – Nic więcej nie byłem w stanie zrobić. Hurtownia i franczyzowe sklepy są już zarządzane przez Bać-Pol. Ja zostałem z dwoma placówkami – małym Sparem oraz dużym Piotrem i Pawłem (ten sklep zlokalizowany jest w Wejherowie) – wyjaśnia. Ale mylą się wszyscy, którzy uważają, że Nowakowski

nie lubią. I rzeczywiście, mam najniższe ceny na giełdzie. A to powoduje, że detaliści wybierają moją hurtownię kosztem konkurentów. Ale nie sprzedaję poniżej wartości, nie handluję towarem drugiego gatunku. Po prostu kupuję go taniej.

Łoś otwiera halę cash and carry

Mam najlepsze ceny na grudziądzkiej giełdzie – mówi Zbigniew Łagocki, właściciel hurtowni spożywczej Łoś. Większość hurtowników z grudziądzkiej giełdy pana nie lubi. Mają pretensje między innymi o zaniżenie cen... Zbigniew Łagocki, właściciel hurtowni Łoś: – Wiem, że mnie

28

Skąd bierze pan towar w tak atrakcyjnych cenach? – Pyta pan o tajemnice handlowe. Ale dobrze, coś niecoś zdradzę, powiedzmy na przykładzie kawy. W Grudziądzu najpopularniejsza jest Prima, innej mogłoby w sklepach nie być. Dlatego na tym terenie ta kawa jest dość droga. Ale producenci innej marki, powiedzmy Jacobsa, chcą także tutaj coś sprzedawać. Obniżają cenę, ja kupuję, ale wiem, że nie sprzedam w okolicy. Przygotowuję więc barter z hurtownikiem z innego regionu Polski. U niego

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Zakłady Mięsne Prosiaczek to nie tylko produkcja, ale także bardzo dobrze zorganizowane sklepy, w których klienci, poza wędlinami, mogą kupić także przyprawy, sery, napoje czy nawet lody. poddał się już definitywnie. – Jestem tam, gdzie jeszcze coś mogą zdziałać – mówi. I choć wydaje się, że sytuacja w polskim handlu sprawiła, że rodzimy rynek stał się dla niego za ciasny, wcale go to nie zraziło. Wręcz przeciwnie, postanowił ruszyć za granicę. – Teraz rozkręcam biznes w Rumunii. Mam w tym kraju hurtownię

cash and carry, organizuję też sieci sklepów franczyzowych pod markami Panda i OK. Tam mnie chcą, więc tam działam – podsumowuje. Jeśli się uda, być może za jakiś czas inne firmy z regionu pójdą podobnym tropem. Na razie jednak ktoś musi przetrzeć szlak.

Prima prawie nie schodzi, ale jest popyt na Jacobsa. On jednak kupuje Primę, bo jest w dobrej cenie i chętnie wymieni ten słabo zbywalny towar na bardziej chodliwy. W ten sposób handluję z wieloma hurtownikami, między innymi z Almą Alpinex z Kielc.

Inwestycja kosztowała 4 miliony złotych, które wyłożyłem z własnych zasobów.

Słyszałem, że jest pan najbogatszym hurtownikiem w Grudziądzu. To prawda? – Na chleb z masłem na pewno wystarczy mi już do końca życia. Ale nie o to chodzi. Chcę dalej się rozwijać, a teren giełdy już tego nie zapewnia. Handluję tutaj 22 lata. Teraz, pół kilometra od giełdy, otwieram nowoczesną halę cash and carry o powierzchni 800 metrów kwadratowch. W budynku będzie także 200-metrowa część biurowa i magazyny. Całość ma 1700 metrów kwadratowych.

MARIUSZ POLIT

Jakie są obroty pana firmy? – Z urzędu skarbowego pan jest? Dobrze, powiem, i tak startowałem w Diamentach Forbesa. Roczne obroty to 60 milionów złotych, przy 3-procentowej rentowności netto.

2 mln

– tyle osób mieszka na terenie woj. kujawsko-pomorskiego


KUJAWSKO-POMORSKIE

Co słychać w regionie? Ryby na wszelkie sposoby Hurtownia Centrala Rybna z Włocławka istnieje od 1992 roku. – Mamy w ofercie produkty wszystkich firm związanych z rybami. Sporą część naszego obrotu stanowią świeży łosoś z Suempolu oraz pstrąg, dostarczany do nas raz w tygodniu prosto od producenta – opowiada Jadwiga Maciejewska, właścicielka Centrali Rybnej. Ważne dla klientów są także świeże ryby morskie, które dostarcza Mar-Pol z Władysławowa. – Co jakiś czas mamy w ofercie nowe gatunki. Ostatnio wprowadziliśmy

REKLAMA

do sprzedaży nową rybę z gatunku dorszowatych, o nazwie molwa – dodaje Maciejewska. Bardzo dobrze przez handel przyjmowane są paluszki rybne. Hitem są Złote Paluszki Rybne z Frosty.

Jarchem stawia na przetargi Firma Handlowa Jarchem z Grudziądza, należąca do Jarosława Przystawskiego, specjalizuje się w sprzedaży chemii oraz artykułów gospodarstwa domowego. – Mam hurtownię, ale także sklep firmowy, w którym mogą zaopatrywać się ostateczni klienci. Największa grupa moich

klientów to właściciele firm sprzątających, którzy potrzebują chemii profesjonalnej – mówi Przystawski. Największe zyski Jarchem generuje jednak gdzie indziej. – Często też biorę udział w przetargach. To daje obrót – dodaje.

Sting zna klientów Hurtownia Sting z Grudziądza ma bardzo szeroką ofertę słodyczy. – Sprzedawaliśmy także wody i napoje, ale konkurencja jest za duża i zarobek na tym towarze był niewielki. Po sprzedaży całej palety wody zostawało nam może

20 złotych zysku, a trzeba było przecież wszystkie te zgrzewki przerzucić – opowiada Wiesława Czerwińska, pracownik hurtowni. – O kręgosłupach już nie wspomnę – uśmiecha się. Po skoncentrowaniu się na słodyczach w Stingu zawsze można znaleźć najnowsze i najpopularniejsze produkty. – Mamy też to, czego oczekują klienci. Detaliści, których znamy przecież od lat, przy zakupach zawsze chwilę porozmawiają. Wiemy o nich dużo, co procentuje przy zamawianiu towarów u producentów – wyjaśnia Czerwińska.


regiony

handlowe inicjatywy

Kapusta i kalafior tylko z Jeszcze trzy lata temu kilka osób regulowało ruch na terenie giełdy hurtowej w Grudziądzu. Dziś już tak tłoczno nie jest, ale w lecie jest to wciąż jedno z popularniejszych miejsc tego typu w Polsce.

W

rozmowach z detalistami, którzy prowadzą kilka lub kilkanaście placówek, często przewija się giełda w Grudziądzu. Wysyłają tutaj swoich ludzi sklepy zarówno znad morza, jak i z centralnej Polski (m.in. właściciel sieci Kluge ze Starogardu Gdańskiego czy detaliści z Łodzi). Sprawdziliśmy, czym jest to spowodowane.

Wisła wspomogła rolników Targowisko Hurtowe w Grudziądzu przy ul. Łyskowskiego na wjeździe nie robi dobrego wrażenia. Wąskie, choć co prawda dość równe drogi pomiędzy halami. Na terenie „warzywnym”, gdzie wjeżdżają z towarem plantatorzy, powierzchnia jest bardziej zniszczona. Ale kupcy nie przyjeżdżają tutaj przecież, aby zwiedzać giełdę. Najważniejsze jest coś innego. – Liczy się dobry i tani towar, a taki zawsze można tutaj znaleźć – wyjaśnia Wojciech Góralski, właściciel firmy Royal Fruit specjalizują-

30

cej się w sprzedaży hurtowej warzyw, owoców, cytrusów i bakalii. Jego zdaniem na popularność giełdy w Grudziądzu złożyło się kilka czynników. Jednym z ważniejszych są okoliczne ziemie, świetnie nadające się do uprawy kapusty, kalafiorów czy też pomidorów (choć te ostatnie w większości uprawiane są od kilku lat pod foliami). – To przecież dolina Wisły, woda naniosła tu wcześniej dużo materiałów, w wyniku czego powstały żyzne gleby zwane madami. Klimat też jest dla warzyw łaskawy – dodaje. W tym roku urodzaj m.in. na kapustę powoduje, że jest niesłychanie tania, trudno więc na niej zarobić (główki sprzedawane są po kilkadziesiąt groszy). – Nie tylko cena jest ważna. Jeżeli jest niska, można sprzedać więcej towaru i coś tam zarobić. Zachodzi jeszcze jedna okoliczność, którą trudno przeskoczyć. W przypadku urodzaju na przykład na kapustę jest ona dostępna wszędzie, nie tylko w sklepach. Ludzie dostają ją także od rodziny ze wsi,

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

która nie jest w stanie przejeść własnych zbiorów. Rolnicy jeżdżą po osiedlach, sprzedając bezpośrednio z samochodów. Trudno więc nam taki produkt odsprzedać – wyjaśnia. W tym roku w cenie jest pomidor, kosztujący w detalu około 5 złotych za kilogram. W ubiegłym w tym samym czasie detalista zabierał ze sobą za 5 złoty małą skrzyneczkę.

etacie mam pięciu ludzi, w tym jeden na urlopie. I niech pan spojrzy, specjalnie go nie brakuje – dodaje.

Wysokie wjazdowe dla kupujących Centralna i północna Polska zjeżdża do Grudziądza na zakupy kalafiorów czy kapusty. Cieszą się firmy handlujące tzw. zieleniną, ale czy ten ruch daje cokolwiek hurtowniom spożywczym i chemicznym? – Piętnaście lat handluję przy Łyskowskiego i od tego czasu latem nie wziąłem dnia urlopu. Tylko żonę wysyłam na wakacje – uśmiecha się Tomasz Jeleniewski, właściciel hurtowni spożywczej-chemicznej Tomi. – Do 2010 roku corocznie biliśmy rekordy sprzedaży, pracowało u mnie do dziesięciu osób. Dziś na

Tomasz Jeleniewski właściciel hurtowni spożywczo-chemicznej Tomi

Zamówienia głównie przez telefon

– Sprzedajemy towar głównie do wiejskich sklepów, bo tam jeszcze nie ma konkurencji w postaci marketów. Niedawno teren w promieniu około stu kilometrów od giełdy obsługiwał nasz przedstawiciel handlowy, zbierający zamówienia. Zrezygnowaliśmy jednak z tej formy sprzedaży, bo obroty spadały. Teraz zbieramy zamówienia głównie przez telefon. Choć pozostała część klientów, którzy osobiście odwiedzają hurtownię.


Zdaniem Jeleniewskiego lipiec i sierpień to dla grudziądzkiej giełdy najlepsze miesiące w roku, właśnie dzięki tanim, dobrym warzywom, ściągającym kupców z całej Polski. – Może byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie wysokie ceny za wjazd. Auto osobowe musi zapłacić 4,5 złotego. Walczymy z administratorem, aby te opłaty znieść. Nawet mogłyby zostać doliczone do czynszów hurtowników. My to sobie wliczymy w koszty, a detalista nie byłby oburzony tak wysoką opłatą – uważa. Warto dodać, że na dużo nowocześniejszym Rënku w Gdańsku opłata za auto osobowe to 3 złote, a dodatkowo często zdarza się, że detalista razem z biletem otrzymuje kupon rabatowy do hurtowni.

Amber One wyciąga zyski Na wysokie wjazdowe narzeka także Wiesława Czerwińska z hurtowni Sting, specjalizującej się w słodyczach (hurtownia należy do Wiesławy Radzikowskiej). – To dużo dla detalisty. Przecież musi jeszcze doliczyć koszt paliwa, traci też czas na dojazd – precyzuje Czerwińska. Ale na plus giełdzie zalicza to, że latem jest otwarta całą dobę i klienci mogą przyjechać na zakupy o każdej porze. – Stinga otwieramy niemalże w środku nocy, zamykamy około południa. Mamy stałych klientów, oni przyjeżdżają w tych właśnie godzinach – dodaje. Czerwińska uważa, że duży ruch na części warzywnej nie przekłada się w żaden sposób na obroty hurtowni Sting. A autostrada Amber One, która przechodzi tuż obok miasta, dodatkowo zubożyła okolicz-

Wojciech Góralski właściciel firmy Royal Fruit z Grudziądza

Pojedyncze sklepy już prawie wyginęły

– Realizujemy dostawy w promieniu około stu kilometrów od Grudziądza. Mamy jeszcze blisko 40 procent klientów, którzy przyjeżdżają samodzielnie wybierać towar. Najważniejszymi odbiorcami są dla nas sklepy zrzeszone wokół Eurocashu, między innymi w sieci Delikatesy Centrum. Zaopatrujemy także detalistów działających w innych franczyzach, bo niezrzeszonych w najbliższej okolicy już praktycznie nie ma. To skutkuje formą transakcji. Teraz sklepy chcą dostać fakturę także na worek ziemniaków, bo mogą od tego zakupu odliczyć podatek. My im ją wystawiamy, dlatego też takie firmy jak moja wygrywają.

nych biznesmenów. – Kiedyś wszyscy nad morze jechali „jedynką”. Wokół tej drogi powstało mnóstwo sklepików, barów, moteli, restauracji. Część z nich to nasi klienci. A teraz pojawiają się coraz rzadziej, kupują coraz mniej. Przykładem niech będzie rodzina Lubańskich, właściciele luksusowej restauracji i motelu przy starej trasie. Ostatnio dostałam informację, że wystawili biznes na sprzedaż. A w efekcie zmniejsza to także nasze obroty – podsumowuje Czerwińska. MARIUSZ POLIT

REKLAMA

Grudziądza


regiony

handlowe inicjatywy

Chemia i buty dla małego spożywczaka

W przebudowywanym Włocławku ładnych budynków jest niewiele. Tym trudniej znaleźć taki, który mieściłby jeszcze hurtownię. Ten na ulicy Spółdzielczej, w którym mieści się Rajska, stanowi jeden z wyjątków. Firmę prowadzi rodzina Zielińskich.

H

urtownia ze Spółdzielczej wyróżnia się nie tylko z zewnątrz. Jej specyfikę widać również w środku – jedno spojrzenie wystarczy, by stwierdzić, że mamy do czynienia ze zgraną ekipą. Pracownicy Rajskiej znają potrzeby detalistów oraz potrafią kupić dokładnie taki towar, jakiego ci oczekują. Na grono odbiorców firmy składają się przede wszystkim sklepy spożywcze rozsiane wokół Włocławka.

Od rajstop do domowych kapci Hurtownia ma w asortymencie chemię, kosmetyki, artykuły szkolne, ale także rajstopy. – Zaczynaliśmy na początku lat 90. właśnie od rajstop. Mieliśmy pomysł, aby zaopatrywać kioski Ruchu, których wtedy

32

było w mieście bardzo dużo. Obecnie zostało ich niewiele, ale właściciele tych niewielkich placówek ciągle do nas zaglądają – opowiada Grażyna Zielińska, która zakładała hurtownię wraz z mężem, Kazimierzem. Dziś właścicielkami biznesu są jej córki – Paulina Zielińska oraz Izabela Jabłońska. Mama wciąż jednak służy im radą i pomocą. Oczywiście kioski Ruchu mają w sprzedaży nie tylko rajstopy, asortyment hurtowni szybko więc powiększał się o inne działy. W ten sposób kolejno dochodziły artykuły szkolne, chemia, kosmetyki. – Wprowadzaliśmy to, czego szukali właściciele kiosków i sklepów. Zresztą ciągle na półki trafiają nowe produkty, dziś pewnie też tak będzie – uśmiecha się Grażyna Zieliń-

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

ska. Rzeczywiście, pod koniec naszej wizyty do Rajskiej zawitał przedstawiciel producenta obuwia do domu (z podkrakowskich Wadowic). Próbki ładnych kapci zaprezentował w olbrzymiej walizce. – Weźmiemy wybrane modele. Buty są w różnych kolorach, nieźle wykonane, detal się nimi na pewno zainteresuje – decyduje właścicielka. Ale nie robi tego zupełnie sama. Przy wyborze pomagały jej bowiem także pracownice hurtowni.

Naturia najpopularniejsza Obecnie obuwie i rajstopy to w hurtowni margines sprzedaży. Najważniejsze są kosmetyki, chemia i artykuły szkolne. – Zeszyty, ołówki czy długopisy zaczynamy sprzedawać w dużych ilościach dopiero pod koniec

wakacji. W lipcu i na początku sierpnia w ofercie ten asortyment mają hipermarkety oraz dyskonty, a tych we Włocławku i okolicy jest bardzo dużo. Gdy już wycofają artykuły szkolne z promocji, na zeszytach mogą zarobić nasi klienci – wyjaśnia Grażyna Zielińska. Ciekawe jest to, że „sezon na długopisy” w mniejszych sklepach trwa przynajmniej do końca września. Za to przez cały rok sklepy zaopatrują się w Rajskiej w chemię i kosmetyki. Jak wszędzie, najpopularniejsze są produkty reklamowane. – Klienci chętnie kupują szampony, płyny do kąpieli firmy Joanna. Większość sklepów, których właściciele robią u nas zakupy, to nieduże wiejskie placówki z asortymentem spożywczym i sporą półką


KUJAWSKO-POMORSKIE

99 proc.

– taki odsetek klientów hurtowni Rajska to właściciele sklepów spożywczych z okolicy Włocławka chemiczno-kosmetyczną. Biorą od nas także farby do włosów, oczywiście marki Naturia Color z Joanny. Te produkty są tanie i dobre – opowiada Joanna Nowakowska, opiekunka klienta w Rajskiej. W hurtowni są też droższe farby do włosów, ale nie cieszą się REKLAMA

już tak dużą popularnością. Podobnie jest z pastami do obuwia. Te znanej marki Kiwi, mimo że wystawione w hurtowni tuż przy kasie, sprzedaje się słabo. Schodzi za to pasta Hipo ze szczecińskiej Ary. Duże wzięcie w spożywczakach mają kremy Nivea oraz produkty higieniczne marki Bella z TZMO, których centrala mieści się w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Toruniu. – Detaliści kupują także proszki do prania czy też płyny do zmywania naczyń – dodaje Nowakowska.

Hurtownia dla spożywczaków Profil hurtowni sugeruje, że będzie ona dostawcą towaru do drogerii czy sklepów chemiczno-przemysłowych. – Nic z tych rzeczy. Nie dostarczamy towaru do żadnej typowej drogerii. Po prostu niezależnych już we Włocławku nie ma. Te sklepy

z kosmetykami, które zostały, przebranżowiły się. Sprzedają ubrania, biżuterię i wszystko inne. Kosmetyki są na dokładkę – opowiada Nowakowska. Dziś 99 proc. klientów Rajskiej to małe sklepy spożywcze z niedużych miejscowości wokół Włocławka. – Część towaru dowozimy, sporo klientów jednak ciągle do nas przyjeżdża. Przy okazji wizyt w hurtowniach spożywczych zaglądają także do nas – opowiada Nowakowska. A dla klientów liczą się nie tylko ceny, ale także profesjonalna obsługa. – W tej hurtowni robię zakupy już ponad dziewięć lat i ani myślę jej zmieniać – mówi Agnieszka Wojtczak, prowadząca kiosk Ruchu na terenie włocławskiego Zazamcza, jednej z największych dzielnic miasta. – Bywało, że zaopatrywałam się w innych firmach, ale żadna się nie sprawdziła.

Grażyna Zielińska, założycielka hurtowni Rajska z Włocławka

Rodzinny biznes

– Dzięki mężowi Kazimierzowi handlujemy we własnym budynku. To on dążył do tego, aby wykupić, przebudować i odnowić kamienicę. Teraz nasza hurtownia wyróżnia się także z zewnątrz. A gdy klient już wejdzie do środka, do wyboru ma kilkanaście tysięcy produktów. Detaliści to wszystko doceniają.

W Rajskiej, nie dość że obsługa jest bardzo dobra, to i ceny są konkurencyjne – podsumowuje. MARIUSZ POLIT


regiony

handlowe inicjatywy

Z abc do Sklepu Polskiego Przykład Małgorzaty Radzińskiej pokazuje, że zmiana sieci franczyzowej może otworzyć nowe możliwości biznesowe. Detalistka z Koronowa przeszła z popularnej sieci abc do Sklepu Polskiego. W jej przekonaniu był to strzał w dziesiątkę. Zadowolona jest bowiem i ona, i klienci.

S

klep pani Małgorzaty znajduje się tuż przy wjeździe do miasteczka. Klientów przyciąga do niego dobrze rozplanowany parking, miła obsługa oraz spory wybór towarów w atrakcyjnych cenach.

Po papierosy w sztangach Gdy w połowie lipca przyjechaliśmy do Koronowa, nieduży, około 40-metrowy sklepik zastawiony był zgrzewkami wody. Wszystko z powodu upału. Klienci mogli nabyć napoje także z lodówki. Ze względu na duży ruch niektóre butelki nie zdążyły się schłodzić, ale mimo to szły jak świeże bułeczki. Podobnie było m.in. z papierosami, kupowanymi w całych sztangach (opakowaniach zbiorczych). Wszystko dzięki korzystnym cenom. To w pewnym sensie ewenement, gdyż właściciele sklepów z reguły bardzo mało zarabiają na wyrobach tytoniowych i niechętnie dzielą się swoim zyskiem z ostatecznym odbiorcą.

34

Jednak w Koronowie jest inaczej. – Proponujemy nie tylko atrakcyjne ceny, ale także bardzo duży wybór towarów. Jeżeli pieczywo, to przynajmniej z dwóch znanych i cenionych w okolicy zakładów. Podobnie staramy się różnicować dostawy świeżych owoców i warzyw, na które trwa teraz sezon. Mamy więc nie tylko popularną kapustę czy ziemniaki, ale też ogórki małosolne czy czereśnie – opowiada Małgorzata Radzińska, właścicielka sklepu. Na marginesie dodajmy, że dostawcą ogórków i kapusty kiszonej jest firma Remedium z Grudziądza, a pieczywa Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska z Koronowa oraz piekarnia Bąkowski-Tomas z Sępólna Krajeńskiego. Gdy szefowa przyjmuje towar, obsługuje klientów (wielu zna po imieniu) lub wybiera się na zakupy, za ladą zastępuje ją Danuta Wyżykowska. Ona również na brak pracy nie narzeka. Rozmawia z nami, uzupełniając jednocześnie zapas napojów w lodówce. – Proszę

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

zauważyć, że obok spożywki mamy także podstawową chemię, którą dostarcza nam A-T z Krotoszyna. Klienci chętnie kupują proszki, mydła czy też płyny do mycia naczyń – mówi Wyżykowska.

W poszukiwaniu dobrych cen Małgorzata Radzińska dba nie tylko o atrakcyjność asortymentu. Dużą wagę przykłada także do klarownych relacji z siecią, pod szyldem której prowadzi placówkę. Z tego powodu ponad rok temu zdecydowała się na nowego franczyzodawcę. Zrezygnowała z dalszego trwania w należącej do Eurocashu sieci abc i podjęła współpracę ze Sklepem Polskim. To oczywiście wymusiło pewne zmiany w sposobie pozyskiwania towarów, ale bynajmniej nie popsuło detalistce nastroju. W miejsce dominującego wcześniej portugalskiego dystrybutora pojawili się bowiem inni, ale silni w regionie gracze. Sporą część towaru dostarcza obecnie do sklepu hurtownia PHUP Szeszycki. – Nie polegamy jednak tylko na jednym dostawcy. Szukamy towarów także w innych hurtowniach. Jeżdżę do Makro do Bydgoszczy, odwiedzam nawet tamtejszy Eurocash – opowiada z uśmiechem właścicielka. Ważnym źródłem zaopatrzenia dla sklepu Radzińskiej stała się też pobliska hurtownia Hero z Sicienka. Jej atutem jest bliskość oraz fakt, że potrafi dostarczyć towar w bardzo

Małgorzata Radzińska właścicielka Sklepu Polskiego w Koronowie

Sieć abc nie dba o małych

– W detal weszli jeszcze moi rodzice, Wiesława i Zbigniew Radzińscy. Dziś już ja zajmuję się dbaniem o sklep. Długo byliśmy w sieci abc, ale ten franczyzodawca nie dba o takie sklep, jak mój. Mali zawsze byli poszkodowani. Produktów w cenach promocyjnych dla nas już przeważnie nie wystarczało. Ale w tym samym czasie, gdy ja odjeżdżałam z kwitkiem, właściciele większych sklepów ładowali go do auta, często wywożąc towar paletami od tyłu hurtowni. Dlatego od ponad roku jestem w sieci Sklep Polski, należącej do Grupy Szeszycki.

krótkim czasie. W przypadku wędlin sklep w Koronowie korzysta z hurtowni z Bydgoszczy. Czyni tak, choć całkiem niedaleko znajduje się siedziba zakładów mięsnych Prosiaczek, skąd można by brać towar bezpośrednio. – Rozmawiałam z przedstawicielami tej firmy, ale nie doszliśmy do porozumienia. Nie są w stanie dostarczać produktów w niedużych ilościach, które by nam odpowiadały. Ja natomiast chcę sprzedawać świeże wędliny. Kupując bezpośrednio od Prosiaczka, musiałabym produktami z jednej dostawy handlować bardzo długo – wyjaśnia Małgorzata Radzińska. Mariusz Polit



regiony

Dystrybucja

„Orzeł Dystrybucji FMCG” poszybował na Dolny Śląsk W czerwcu zainaugurowaliśmy niezwykle przyjemny dla nas cykl podróży po kraju, mający na celu wręczenie certyfikatów laureatom naszego autorskiego programu „Orzeł Dystrybucji FMCG”. Dla przypomnienia powiedzmy, że otrzymują je hurtownie, które wyróżniają się na tle lokalnej konkurencji w wielu aspektach swojej działalności – od wysokich stan-

dardów obsługi klientów poczynając, na dbałości o personel kończąc. Po dystrybutorach z Pomorskiego certyfikaty w naszym programie odebrali ich koledzy z drugiego końca Polski. W tym wydaniu wyjątkowo zamieszczamy relację z przyznania wyróżnień hurtowniom z dwóch województw. Zaczynamy od sylwetek siedmiu firm z Dolnośląskiego.

Wrocław

BEKPOL (Wałbrzych) Firma prowadzi działalność hurtową od 22 lat. Oferowany przez nią asortyment wybierany jest zgodnie z mottem: „Handlujemy tym, co sami chcielibyśmy jeść”. Są w nim również produkty dwóch marek własnych: Swojscy i Krajan. Obsługuje od 1,1 do 1,2 tysiąca klientów z południowo-zachodniej Polski, a nawet Wielkopolski. Jej flota liczy 70 aut.

Certyfikat odebrał pan Krzysztof Gil, dyrektor ds. sprzedaży i rozwoju rynku

M&J (Świdnica)

PW POLEX (Legnica)

Hurtownia ogólnospożywcza, która w przyszłym roku obchodzić będzie 30-lecie działalności. W jej ofercie, w zależności od sezonu, znajduje się między 10 a 12 tysięcy produktów. Hurtownia zaopatruje 12 tysięcy odbiorców z województwa dolnośląskiego i części województwa śląskiego. Firma daje zatrudnienie 90 osobom.

Historia tej rodzinnej firmy zaczęła się w 1989 roku. Asortyment hurtowni liczy 6–6,5 tysiąca artykułów spożywczych (w tym sygnowane markami własnymi). Z jej usług korzysta ok. tysiąca podmiotów z województwa dolnośląskiego oraz ościennych. Firma ma 70-osobową załogę. Właśnie otwiera nową halę.

Certyfikat odebrał współwłaściciel hurtowni pan Zdzisław Jadczak 36

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Certyfikat odebrał współwłaściciel hurtowni pan Piotr Ługowski, który zaprosił do zdjęcia dyrektora handlowego Ryszarda Baszaka


DOLNOŚLĄSKIE

AURELIA (Legnica)

ULMAR (Trzebnica)

Hurtownia działa od 1993 roku. Specjalizuje się w asortymencie cukierniczo-spożywczym. Jej oferta obejmuje 2 tysiące produktów, wśród których królują słodycze. Są one dostarczane ok. 200 stałym klientom w Legnicy (firma realizuje te dostawy w ciągu 24 godzin) oraz w promieniu 50 km od miasta.

Hurtownia została założona 18 lat temu. Jej klienci rekrutują się z Trzebnicy i okolic w promieniu o 30 km. Mimo że znajdująca się w pobliżu konkurencyjna firma została zamknięta, Ulmar przetrwał. Co więcej, udało mu się stworzyć bogatą i atrakcyjną asortymentowo ofertę artykułów ogólnospożywczych oraz nabiału.

Certyfikat odebrała pani Aurelia Popławska, właścicielka hurtowni

Certyfikat odebrały panie Milena Durbajło i Anna Musiał, dumne pracownice hurtowni

ART. SPOŻ. TOMASZ BATÓG (Góra)

ROJA (Oleśnica)

Podczas wizyty naszego dziennikarza na Dolnym Śląsku okazało się, że jest to ostatnia hurtownia, która ostała się w 12-tysięcznym mieście. Działa ona nieprzerwanie od 21 lat. 500 stałych odbiorców z Góry i okolic może tu wybierać spośród 1500 produktów, do których właściciel systematycznie dorzuca nowości.

Najmłodsza z wyróżnionych certyfikatem dolnośląskich hurtowni – działa od 2000 roku. Regularnie zaopatruje się w niej 200 klientów z Oleśnicy i obszaru do 40 km wokół miasta. Mają oni do wyboru 1500 artykułów spożywczych, w tym szeroką paletę słodyczy. Do tych samych właścicieli należy także hurtownia nabiałowa Anpex.

Certyfikat odebrał pan Tomasz Batóg, na zdjęciu z mamą Marią, która wspomaga go w pracy, oraz z przedstawicielką handlową Elą Lewandowską

Certyfikat odebrali trzej bracia: Andrzej, Robert i Krzysztof Jankowscy – współwłaściciele hurtowni

Czym jest PROGRAM „ORZEŁ DYSTRYBUCJI FMCG”? Cykliczny program „Orzeł Dystrybucji FMCG”, ma na celu promowanie uczciwych i rzetelnych przedsiębiorców, zajmujących się hurtową sprzedażą produktów szybko zbywalnych. Co więcej, ma on także służyć budowaniu pozytywnego i wiarygodnego wizerunku kierowanych przez nich firm w otoczeniu biznesowym.

Dystrybutorom spełniającym założenia programu będziemy przyznawać specjalne certyfikaty, potwierdzające stosowanie przez nich zasad fair play – zarówno wobec klientów, kontrahentów, jak również pracowników. Certyfikaty „Orzeł Dystrybucji FMCG” mają nie tylko stać się dowodem spełniania przez przedsiębiorców wyśrubowanych kryteriów, ale też przyczynić się do podnoszenia

standardów moralnych prowadzenia biznesu w Polsce oraz promowania postaw odpowiedzialności i wzajemnej uczciwości. Program na sezon 2014–2015 nabiera rozpędu, czego dowodem jest ta relacja. Szczegóły programu „Orzeł Dystrybucji FMCG” zaprezentują państwu nasi przedstawiciele w terenie. Więcej informacji na ten temat można uzyskać, dzwoniąc pod numer 22 539-59-41.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

37


regiony

Dystrybucja

Dystrybucyjne Orły z Małopolski Prezentujemy siedmiu dystrybutorów z województwa małopolskiego, których postanowiliśmy uhonorować certyfikatem „Orzeł Dystrybucji FMCG”.

Kraków

FHP WOŁOCH (Miechów)

MAGNAT (Tarnów)

Rodzinna hurtownia ogólnospożywcza działająca od 1991 roku. W jej ofercie jest ok. 2 tysięcy produktów. Z usług firmy korzysta 300 podmiotów z województw małopolskiego, świętokrzyskiego i śląskiego. Towar jest im dowożony przy użyciu floty złożonej z 15 aut. Hurtownia zatrudnia 40-osobowy personel.

Jeden z czterech oddziałów firmy, która ma swoją siedzibę w Kielcach. Założony w 2001 roku. Hurtownia specjalizuje się w branży nabiałowo-tłuszczowej. Jej asortyment składa się z 1,5 tysiąca pozycji. Oddział obsługuje 500 klientów w Tarnowie i w promieniu 50 km od miasta. Załoga składa się z 20 osób.

Certyfikat odebrał pan Maciej Wołoch, syn właściciela hurtowni

Certyfikat odebrał pan Andrzej Trytek, kierownik tarnowskiego oddziału

OSM (BOCHNIA)

MARCOLA (Tarnów)

Nabiałowa hurtownia działająca od 1995 roku przy Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Bochni. Na jej asortyment składa się ok. 800 produktów pochodzących od różnych producentów przetworów mlecznych. Zaopatruje się w nie ok. 500–600 klientów z województwa małopolskiego oraz części świętokrzyskiego i śląskiego.

Firma prowadzona przez małżeństwo Annę i Krzysztofa Kułagów. Założona w 1992 roku. W jej ofercie jest ok. 5 tysięcy produktów z branży spożywczej. Hurtownia ma 500 stałych odbiorców, rekrutujących się z województw małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Firma zatrudnia 25 osób i obecnie rozbudowuje biuro.

Certyfikat odebrał pan Łukasz Kaczmarczyk, prezes OSM Bochnia

Certyfikat odebrał pan Krzysztof Kułaga, współwłaściciel hurtowni

38

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014


CZEMPION (Gorlice) Największa z wyróżnionych przez nas w tym województwie hurtowni. Ma ponad 4,5-tysięczny asortyment ogólnospożywczy. Obsługuje przeszło 1,3 tysiąca odbiorców z Małopolski i Podkarpacia, dla których ma program lojalnościowy „Complex”. Zatrudnia 46 osób. W 2015 r. będzie obchodziła 20-lecie działalności.

Certyfikat odebrał pan Grzegorz Krężołek, właściciel hurtowni

TRANS-HURT (Gorlice) Rodzinna firma prowadzona przez ojca Stanisława oraz dwoje dzieci – syna Stanisława i córkę Alinę. Założona w 1988 roku. W ofercie hurtowni jest 2 tysiące produktów spożywczych. Zaopatruje się w niej tysiąc klientów z Gorlic i okolic w zasięgu 100 km od miasta. Firma ma 16-osobowy zespół pracowników.

Certyfikat odebrał pan Stanisław Siewiera, nestor rodu i współwłaściciel hurtowni

BASIS (Kraków) Działająca w stolicy Małopolski od 1980 r. hurtownia ma specyficzny asortyment. Wśród 500–600 pozycji znajdują się herbata, kawa, zioła i suplementy diety. Stąd też hurtownia obsługuje sklepy i inne podmioty w promieniu ok. 100 km od Krakowa, ale również ma zamówienia z całego kraju, a także z zagranicy.

Certyfikat odebrał pan Dariusz Plutecki, pracujący w hurtowni mąż właścicielki


Rynki

Temat numeru > 40 Alkohole mocne > 52 Debiuty > 56 Nowości > 57

Śniadanie to wyzwanie Choć wszyscy wiemy, że śniadanie powinno być najbardziej królewskim posiłkiem w ciągu dnia, w praktyce bywa skromne, a w skrajnych przypadkach nie ma go wcale. Na szczęcie inaczej wygląda to w rodzinach mających dzieci.

40

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014


46

Spróbuj osłodzić uczniowską egzystencję

W

Na co dzień i od święta Badania ilościowo-jakościowe na temat śniadań przeprowadzone przez Instytut ARC Rynek i Opinia w październiku 2013 roku pokazują, że większość z nas je śniadanie codziennie (91,6 proc.). Niestety, w dni pracujące pierwszy posiłek stoi zwykle pod znakiem pośpiechu – staramy się przede wszystkim zaspokoić głód, nie przywiązując zbytniej wagi do jakości tego, co jemy. Dopiero weekendy stają się okazją do „prawdziwego” śniadania, które uwzględnia owoce

i warzywa, a przede wszystkim pozwalają na celebrację posiłku w gronie najbliższych. Badanie przeprowadzone na zlecenie marki Tymbark jednoznacznie wykazało, że istnieją dwa typy śniadań Polaków – te codzienne i te weekendowe, przy czym zdecydowana większość ankietowanych przyznawała, że marzy o tym, by weekendowe mogły stać się opcją na co dzień. W sobotę i niedzielę częściej obecne są na naszym śniadaniowym stole sałatki (27 proc. w weekend i 16 proc. w tygodniu), warzywa (odpowiednio 27 proc. i 20 proc.), owoce (22 proc. i 18 proc.) oraz soki (20 proc. i 17 proc.) O tym, że w weekend Polacy jedzą lepiej, jest przekonana pani Katarzyna Jamroziewicz, która prowadzi sklep spożywczy z bardzo rozbudowanym działem z nabiałem. – W okolicy znani jesteśmy z bogatej oferty serów twarogowych i żółtych, z mleka krowiego, ale też koziego i owczego, serów z różnymi dodatkami, dojrzewających itp. Choć mam głównie stałych klientów, a dostawy dwa razy w tygodniu – we wtorki i w soboty (o czym wszyscy wiedzą), to te sobotnie muszą być cztery razy większe niż te wtorkowe – mówi. Oczywiście po części wynika to z faktu, że klienci kupują w weekend z myślą o całym tygodniu, jednak twaróg jest taką kategorią, przy której liczy się świeżość, więc nie sposób zrobić dużych zapasów. – Wiem, że moi klienci, którzy w sobotę przychodzą po zakupy bardzo wcześnie

Mocne alkohole trzymają się w małych sklepach

rano, robią je z myślą o czekającym ich większym śniadaniu, na które w tygodniu rzadko kiedy mogą sobie pozwolić – tłumaczy detalistka.

Zdrowo dzięki dzieciom Przytoczone już badanie „Dwa śniadania Polaków” prowadzi do dalszych ciekawych wniosków. A mianowicie, że mimo ogromnego pośpiechu, który nie omija większości

polskich rodzin, te w których są dzieci w wieku szkolnym jadają zdrowsze i bardziej regularne posiłki, w tym także śniadania. Dzieci sprawiają, że rodzice bardziej się starają, wiedząc, że pełnowartościowy posiłek to warunek ich dobrego samopoczucie oraz funkcjonowania w szkole. Większość uczniów podstawówek jada też drugie śniadanie. Z danych opublikowanych

REKLAMA

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

41

▲ ▲

dyskusjach na temat śniadań (odbywających się często na początku roku szkolnego w kontekście żywienia dzieci i młodzieży) rozpatrywane są zwykle dwie kwestie – czy w ogóle są one jadane oraz co w ramach tych śniadań pojawia się na stołach. O ile z pierwszym punktem nie jest najgorzej i zdecydowana większość Polaków nie pomija pierwszego posiłku, o tyle ich jakość może już pozostawiać sporo do życzenia. Okazuje się, że często brakuje nam czasu, żeby do śniadania zasiąść, bywa ono spożywane w biegu albo dopiero przy biurku w pracy. Decyzja, co dzisiaj zjem na śniadanie, przenosi się sprzed własnej lodówki do sklepowej półki bądź bonety, ponieważ gros osób, głównie tych pracujących, w produkty na śniadanie zaopatruje się dopiero w drodze do pracy.

52


Temat numeru

szkolna wyprawka

Impuls do pakowania Powrót do szkoły oraz związana z nim tradycja zabierania z domu drugiego śniadania pozwalają detalistom zarobić nie tylko na żywności, ale też na akcesoriach do pakowania. Boom na nie rozpoczyna się wraz z kompletowaniem szkolnej wyprawki.

Z

42

z ucinarką oraz jej zapas, folię aluminiową 10 m i 30 m, woreczki z suwakiem mix, woreczki z suwakiem 1,5 litra oraz torebki i woreczki śniadaniowe. Jeśli chodzi o portfolio Jana Niezbędnego to najpopularniejszymi produktami w tej grupie są papier śniadaniowy oraz torebki foliowe. – Oferujemy konsumentom dwa rodzaje takich torebek – klasyczne z klipsem do zamykania oraz zawiązywane, mające formę małej reklamówki. Sporym powodzeniem cieszą się też torebki papierowe. Te Jana Niezbędnego od wewnątrz powlekane są folią, co sprawia, że są odporne na przenikanie zarówno tłuszczu, jak i wody. Wiele osób pakuje też drugie śniadanie w folię aluminiową. Nie zapominajmy o odpowiednim jej zapasie na półkach sklepowych – mówi Bartłomiej Szakiewicz, brand manager marki Jan Niezbędny. Radzi on też detalistom, by produkty do pakowania żywności umieścić także poza standardową półką. Idealnym miejscem na ekspozycje są działy z pieczywem, gdzie dodatkowy stojak lub krawat z torebkami na pewno zwiększy ich rotację. Dobrze sprawdzają się także ekspozycje przy ladzie z wędlinami czy w strefach przykasowych.

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

▲ ▲

daniem Jacka Mika, specjalisty ds. trade marketingu w firmie Politan, już w sierpniu sprzedaż folii aluminiowej potrafi wzrosnąć trzykrotnie, zatem jest to ten czas, kiedy trzeba odpowiednio zatowarować sklep. – Rodzice najchętniej pakują kanapki w folię aluminiową, lecz coraz częściej szukają rozwiązań wygodnych, skracających czas wyprawienia dziecka do szkoły. Doskonałym przykładem takiego produktu są woreczki z suwakiem, które łatwo się otwierają i zamykają, a jednocześnie – dzięki szczelności – gwarantują, że kanapka pozostanie świeża. Co więcej, woreczki są wielokrotnego użytku, a to oznacza, że jeden można wykorzystywać np. przez cały tydzień – wylicza zalety produktu ekspert z Politana. Rodzice, którzy odkryli atuty tego produktu, bardzo często pakują kanapki w folię aluminiową, po czym wkładają je właśnie do woreczka z suwakiem, ponieważ niezjedzoną kanapkę dziecko może z powrotem do niego schować i skonsumować później lub przynieść do domu. Jacek Mika do asortymentu akcesoriów do pakowania żywności marki Gosia niezbędnego w każdym sklepie zalicza: folię do żywności

ciąg dalszy tekstu ze strony 41

na Forum Pediatrycznym wynika, że spożywa je 73 proc. dzieci z klas od IV do VI. Zdecydowana większość (58,6 proc.) na drugie śniadanie jada kanapki, na drugim miejscu znajdują się owoce – 35,1 proc. Chipsy na drugie śniadanie konsumuje 8,1 proc. uczniów, a słodycze 5,4 proc. Inne produkty, czyli rogaliki z czekoladą, pączki, drożdżówki, wskazało 4,5 proc. badanych. Ankietowani uczniowie najczęściej jadają kanapki z: wędliną, serem żółtym, warzywami (pomidorem, ogórkiem, sałatą), serkiem topionym, twarogiem, pasztetem, jajkiem na twardo. Co ciekawe, badanie wykazało, że najbardziej zamożni rodzice najrzadziej szykują drugie śniadanie swoim dzieciom – w zamian za to dają im pieniądze na zakup jedzenia w sklepiku szkolnym.

Newralgiczny moment Z punktu widzenia rodzica żywienie dzieci nie zawsze jest rzeczą prostą, łatwą i przyjemną. Szczególnie, kiedy mamy do czynienia z tzw. niejadkami. W przypadku niemowląt i małych dzieci, które karmione są produktami certyfikowanymi i przeznaczonymi stricte dla nich, sprawa jest o tyle łatwiejsza, że przynajmniej wiadomo, co kupić. Nieco trudniej jest w przypadku dzieci, które jedzą już normalne posiłki, ale to co zdrowe i właściwe dla niech nie zawsze im smakuje. Wielu dietetyków podkreśla, że moment, w którym dziecko nie wymaga już produktów w słoiczkach, przygotowywanych według rygorystycznych norm, jest jednocześnie tym, kiedy doświadcza ono błędów żywieniowych, nie tyle z winy własnej co dorosłych. Nie wszyscy rodzice mają choćby


elementarną wiedzę na temat tego, co jest potrzebne dzieciom do rozwoju i prawidłowego funkcjonowania, stąd znaczenia nabierają rzetelne podpowiedzi producentów żywności, a także programy edukacyjne i akcje społeczne, prowadzone chociażby na portalach społecznościowych, mające pomóc w wyborze właściwych produktów oraz podpowiedzieć, jak je komponować z korzyścią dla zdrowia i samopoczucia naszych pociech.

Marki, które edukują Jednym z tego typu przedsięwzięć jest akcja „Moje dziecko idzie do szkoły”, w której uczestniczy firma Hochland. W jej ramach rokrocznie przygotowywana jest broszura przekazywana rodzicom dzieci klas I szkół podstawowych przez pracowników sekcji oświaty zdrowotnej i promocji zdrowia terenowych stacji sanitarno-epidemiologicznych. Zawiera ona między innymi propozycje na śniadania z wykorzystaniem np. serów topionych w plastrach marki Hochland. – Wapń to jeden z najważniejszych pierwiastków, a jego odpowiednia ilość w diecie to niezbędny warunek zdrowych kości, prawidłowego wzrostu oraz pełnej harmonii organizmu. Jego niedobór grozi ciągłym

zmęczeniem, wadami kręgosłupa i osteoporozą. Niestety, z badań Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że polskie dzieci spożywają zdecydowanie za mało wapnia – zauważa Jacek Wyrzykiewicz, PR & marketing service manager w Hochland Polska, i dodaje, że już cztery plasterki sera żółtego Hochland zapewniają odpowiednią dzienną dawkę tego pierwiastka, w dodatku są

zauważyliśmy pojawienie się niepokojącego trendu wśród różnych grup wiekowych i społecznych. Początkowo polegał on na zastępowaniu tradycyjnych kanapek szeroką gamą przekąsek, batonów, chrupek, zup w proszku, dań gotowych itp. Następnie do grona substytutów pełnowartościowych posiłków dołączyły propozycje wszechobecnych fast foodów.

Drugie śniadanie spożywa 73 proc. dzieci z klas od IV do VI. Zdecydowana większość (58,6 proc.) jada na nie kanapki, najczęściej z: wędliną, serem żółtym, warzywami, serkiem topionym, twarogiem, pasztetem lub jajkiem na twardo.

ogólnodostępne, proste w użyciu, smaczne, a ponadto dostarczają inspiracji przy tworzeniu kanapek. Gdyby chcieć zapewnić tę samą dzienną dawkę wapnia przy użyciu mleka, dziecko musiałoby wypić go prawie litr, a w przypadku twarogu zjeść go prawie kilogram. Akcję edukacyjną z zakresu zdrowego odżywiania organizują też Zakłady Tłuszczowe Bielmar. – Już kilka lat temu

Polacy zaczęli jeść w biegu, bez zastanawiania się, co i w jaki sposób konsumują. Stało się to kosztem świadomego odżywiania, wartościowych składników i pielęgnowania czasu na posiłki – mówi Aleksander Szałajko, starszy specjalista ds. komunikacji w ZT Bielmar. W odpowiedzi na to w 2010 roku producent zorganizował konkurs dla szkół podstawowych, który był jednym z elementów

akcji edukacyjnej „Śniadaniowa Klasa”. – Chcieliśmy uświadomić rodzicom, dzieciom i nauczycielom, jak ważne jest pierwsze i drugie śniadanie. Optymalne powinno składać się z odpowiedniego zestawu wszystkich niezbędnych składników: białka, cukrów i tłuszczów w prawidłowych proporcjach – tłumaczy Aleksander Szałajko. Jako producent tłuszczów roślinnych Bielmar zwraca szczególną uwagę na jakość produktów do smarowania pieczywa. Ten, kto styka się akcją „Śniadaniowa Klasa”, dowiaduje się, że dobry tłuszcz, na przykład wysokiej jakości margaryna, jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-3 i omega-6, energii oraz podkreśla walory smakowe kanapek. Gwarantuje też przyswajalność wszystkich elementów odżywczych (m.in. witamin A, D, E i K) nie tylko z pierwszego czy drugiego śniadania, ale także z pozostałych posiłków w ciągu dnia.

Mięsne dodatki O wartości kanapki, która jest najczęściej wybieranym wariantem na drugie śniadanie do szkoły, a często także i to pierwsze, spożywane w domu, poza ▲ ▲

REKLAMA

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe


Temat numeru

szkolna wyprawka

wspomnianym już tłuszczem do smarowania pieczywa decydują dodatki. Prym wśród nich wiodą wędliny. Przy wyborze mięsnych specjałów dla dzieci klienci są szczególnie ostrożni, szukają produktów wysokiej jakości, ale jednocześnie delikatnych w smaku. Stąd ich wybór często pada na wędliny i parówki drobiowe. – Na zdrowe śniadanie polecamy produkty drobiowe, takie jak kiełbaski z fileta oraz kiełbasy cienkie o wysokiej zawartości białka i niewielkiej ilości tłuszczu, np. kiełbaski czy parówki z szynki – wylicza Tomasz Tarczyński, group brand manager w firmie Tarczyński. Propozycją firmy na drugie śniadanie, szczególnie dla nieco starszych smakoszy,

pojawiają się produkty suche i podsuszane, takie jak kabanosy, kiełbasy krakowskie i inne. Sprawdzają się one jako dodatek do szkolnej kanapki szczególnie przy wysokiej temperaturze, ponieważ dają gwarancję, że wędlina nie zepsuje się przez kilkugodzinny pobyt poza lodówką. Z obserwacji firmy Tarczyński wynika, że największą popularnością w tradycyjnym detalu cieszą się produkty o zmiennej masie, sprzedawane z lady. – Szynka z kotła oraz kurczak gotowany są idealną propozycją marki Tarczyński dla takich sklepów. Ponadto dużą popularnością cieszą się także stałowagowe produkty, m.in. parówki z szynki oraz smakowe kabanosy Extra i Exclusive

mięsa. W przypadku parówek na wagę są one nabywane z przeznaczeniem dla dzieci, pod warunkiem rekomendacji sprzedawcy oraz oczywiście zaufania do niego – podkreśla detalistka Katarzyna Jamroziewicz.

– mówi Tomasz Tarczyński. Tradycyjnie dziecięcym przysmakiem, nie tylko śniadaniowym, pozostają parówki. Na rynku jest ich ogromny wybór, część z nich, jak np. Sokoliki czy Jedynaczki, dedykowana jest dzieciom. – Wybierając parówki dla swoich pociech rodzice szukają produktów konfekcjonowanych, na opakowaniach których znajdują informacje o składzie, przede wszystkim o rodzaju i ilości

przygotowania śniadań. Dobrym ich komponentem jest linia serów Hochland Twarogowy w plasterkach i krążkach, a także puszyste sery kremowe twarogowe Almette, wykorzystywane do smarowania pieczywa. Na ciepłe śniadania wyśmienicie nadaje się zapiekany chleb tostowy z plasterkami sera topionego Hochland, a na owocowo-słodkie polecamy naszą nową linię Almette fruit – sypie propozycjami Jacek Wyrzykiewicz.

Nabiałowe pewniaki Popularnym dodatkiem do dziecięcych kanapek są też sery żółte i topione. Liderem w tej kategorii jest firma Hochland, która oferuje sery topione Hochland w krążkach, plasterkach, pudełkach czy bloczkach. W jej portfolio znajdują się także plasterkowane sery żółte Hochland w wielu niepowtarzalnych smakach. – Mamy w swojej ofercie kilka różnych propozycji, które mogą służyć do

Choć dzieci idą do szkoły we wrześniu, to już sierpniu sprzedaż folii aluminiowej – najchętniej wybieranego przez rodziców produktu do pakowania kanapek – potrafi wzrosnąć trzykrotnie, zatem jest to ten czas, kiedy trzeba odpowiednio zatowarować sklep.

czyli uczącej się młodzieży, są natomiast nowe kabanosy marki Tarczyński Exclusive Go! – Dzięki małemu opakowaniu (50 g) z łatwością zmieszczą się one do plecaka czy pojemnika ze śniadaniem i zastąpią tak często kupowane w szkolnych sklepikach słodkie batony czy wafelki – przekonuje Tomasz Tarczyński. Produkty tego typu warto mieć w ofercie także z uwagi na fakt, że na stołach Polaków coraz częściej

44

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Od dwóch lat serek topiony stworzony z myślą o dzieciach ma firma Sertop. Produkt pod nazwą Oscar dostępny jest w wersji naturalnej oraz z dodatkiem, czyli szynką, produkowanej na specjalne zamówienie. – Każda porcja serka (opakowanie zawiera trzy kosteczki po 30 g) to dodatkowa dawka wapnia, który jest tak ważny w procesach rozwojowych najmłodszych konsumentów – podkreśla Aneta Będkowska, kierownik biura marketingu i współpracy z klientem Sertop. Serek Oscar nie zawiera konserwantów ani żadnych sztucznych barwników, co jest istotnym argumentem, który decyduje, że rodzice chętnie po niego sięgają. Serki Oscar nadają się na kanapki oraz jako dodatek do sosów czy zup. Produkt ten zapewnia też dzieciom okazję do zabawy. – Na odwrocie opakowania znajduje się sympatyczny obrazek z myszką Oscarem do pokolorowania. Dodatkowo na naszej stronie internetowej umieściliśmy całą serię kolorowanek, a dla nieco starszych dzieci gry. Sympatyczna myszka podbija serca nie tylko w Polsce. Produkt cieszy się coraz większą popularnością także poza granicami naszego kraju – podkreśla Aneta Będkowska. Element zabawy w produktach spożywczych dla dzieci może mieć duże znaczenie. Tak przynajmniej wynika z doświadczeń detalistki, która jako przykład podaje Danonki. – Odkąd w czteropakach serków tej marki można było znaleźć naklejki, które wraz z pustym kubeczkiem pozwalały na zrobienie zwierzątka, sprzedaż Danonków, przynajmniej w moim sklepie, wyraźnie wzrosła. Przy czym rodzice dopytywali, czy na pewno jest to seria z naklejkami. To był według mnie jeden z lepszych i bardziej kreatywnych pomysłów producentów, którzy swoje wyroby kierują do dzieci – ocenia Katarzyna Jamroziewicz. Małgorzata Marszałek


lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe


Temat numeru

szkolna wyprawka

Spróbuj osłodzić uczniowską egzystencję Z bardzo szerokiej oferty słodyczy na uwagę sklepów znajdujących się w pobliżu szkół i zorientowanych na młodego klienta zasługują te o niewielkich gramaturach, które nie zrujnują skromnego budżetu dzieci i młodzieży. Cena to jednak niejedyny wabik na nieletnich konsumentów.

S

łodycze nie są zakazanym owocem, który należy wyeliminować z diety. Wystarczy zdrowy rozsądek i zbilansowane odżywianie. Słodka przekąska w ciągu dnia to coś miłego, coś, co niezależnie od wieku poprawia humor – mówi Agnieszka Prusarczyk, specjalista ds. PR w firmie Bahlsen. Rodzice zwykle godzą się, by słodycze stanowiły energetyczne uzupełnienie diety dzieci i albo sami robią zapasy do domu, albo dają najmłodszym drobne kwoty na ich zakup według uznania. O młodego klienta konkurują zarówno marki zagraniczne, jak i rodzimi producenci słodyczy, którzy mają na tym polu wieloletnią tradycję.

46

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014


Pokolenie korsarzy i kukułek – Najbardziej znanymi i chętnie kupowanymi słodyczami firmy Skawa są draże kokosowe Korsarz, draże śmietankowe z marynarzem oraz orzeszki Clown, a także cała gama wafelków o różnej wadze i smakach, zarówno w czekoladzie, np. Elitesse de luxe 20 g, trójkątnych Elitesse 23 g, jak i nieoblewanych, np. Gimi 20 g czy wafelków 80 g w pięciu smakach. Są to objętościowo optymalne dla młodych klientów słodycze w niskiej, przyjaznej cenie – mówi Bogusław Rzycki, dyrektor ds. sprzedaży krajowej w ZPC Skawa. W sklepach kanału tradycyjnego wyroby tej firmy dobrze sobie radzą. – Mamy długą, bo sięgającą ponad 100 lat, historię obecności na polskim rynku detalicznym, a kilkadziesiąt osób pracujących w ramach sił sprzedaży ma za zadanie dbać o ciągłą obecność naszych produktów na sklepowych półkach. Słodycze, które wymieniłem wcześniej, polecam jako stały element półki szczególnie w małych i średnich sklepach, ponieważ ceny ich kształtują się w okolicach kilkudziesięciu groszy za wafelki 20 g i 23 g

i około 1,30–1,40 zł za draże i wafelki nieoblewane 80 g – dodaje Bogusław Rzycki. Długą tradycję na polskim rynku słodyczy ma także lubelska Fabryka Cukierków Pszczółka, która starszemu pokoleniu konsumentów kojarzy się z kukułkami i raczkami, a temu młodszemu – z bogatą ofertą karmelków. Nowością Pszczółki są chyba najbardziej „szkolne” cukierki, a mianowicie Super P! w mlecznej czekoladzie z nadzieniem owocowym. Cukierki można kupić aż w dwudziestu różnych wersjach graficznych, prezentujących zajęcia szkolne, m.in. język angielski, fizykę, informatykę, biologię. Każdy z cukierków opatrzony jest zabawną historyjką, nawiązującą do danego przedmiotu. Główną rolę w tych historyjkach odgrywa postać Super Pszczółki wzorowana na superbohaterze. – Ten zabawny i zarazem nowoczesny wizerunek cukierków intryguje oraz zachęca dzieci do ich spróbowania – przekonuje Marek Spuz vel Szpos, prezes Fabryki Cukierków Pszczółka. Wracając do karmelków, z których Pszczółka jest chyba znana najbardziej,

warto ich ofertę dostosowywać do pory roku. – Karmelki twarde i nadziewane cieszą się zainteresowaniem konsumentów przez cały rok. W porze letniej wzrasta sprzedaż tych w orzeźwiających smakach. Do takich należą cukierki Super mint i Pepermint z natural-

W myśl nowych przepisów zabraniających sprzedaży „śmieciowej żywności” w szkołach i przedszkolach, na znaczeniu zyskują zdrowe, lekkie przekąski. Zaliczają się do nich np. chrupki kukurydziane.

koladzie: Choco Nuts, Choco Raisins i Choco Cranberries. – Od maja tego roku oferujemy również czekoladki nadziewane Magic Kiss w czterech oryginalnych smakach: kokos, adwokat, choco i latte. To debiut Pszczółki na rynku wyrobów czekoladowych, który spotkał się z pozytywnym przyjęciem przez konsumentów. Do bakaliowych przekąsek dołączył w tym roku kolejny, wyjątkowy produkt – Choco Black Currants, czyli czarna porzeczka oblana deserową czekoladą. Kolejna nowość w ofercie Pszczółki to Śmietankowe Love, karmelki nadziewane w czterech smakach: śmietankowo-bananowym, śmietankowo-pomarańczowym, śmietankowo-truskawkowym i śmietankowo-ananasowym – wylicza Marek Spuz vel Szpos.

Bawią i zaskakują nym olejkiem miętowym czy nasza ubiegłoroczna nowość – Blue Ice, cukierki nadziewane o smaku lodowym – mówi prezes Pszczółki. Lubelska fabryka cukierków nie spoczywa na laurach, w zeszłym roku poszerzyła swoje portfolio również o Krówkę wypasioną i Coffee Amo, a także bakalie w cze-

Popularną wśród dzieci przekąską, zabieraną zarówno do szkoły, jak i jedzoną w ciągu dnia, są ciasteczka – te najbardziej „uczniowskie”, czyli Herbatniki Szkolne produkowane przez firmę Bahslen, mają sporą konkurencję, nawet w portfolio wytwarzającego je producenta. – W ofercie marki Krakuski mamy linię ▲ ▲

REKLAMA

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe


Temat numeru

szkolna wyprawka

Kids. Należą do niej Herbatniki Szkolne, Robaczki i Fasolki. Na przełomie maja i czerwca wprowadziliśmy do niej nowy subbrand – Galicyjski Młyn. Ciastka te wypiekane są z mąki pszennej razowej, mąki orkiszowej i płatków owsianych. Poza tym nie zawierają barwników, substancji konserwujących oraz tłuszczów utwardzonych. To ciasteczka idealne na szkolną przekąskę. Opakowanie 150 g zawiera 4 porcje (4 x 4 ciasteczka) – mówi Agnieszka Prusarczyk, która radzi detalistom, by na sklepowych półkach znalazły się produkty w kolorowych, ciekawych opakowaniach, które przyciągają wzrok małych konsumentów. – Dzieci cenią gadżety, dodatki do produktów, dlatego np. na opakowaniach Robaczków znajdują się naklejki do kolekcjonowania. Można je umieścić na planszy (łące), która jest do pobrania ze strony Krakusów – tłumaczy specjalista ds. PR w firmie Bahlsen i dodaje, że rodzice cenią natomiast takie atuty wyrobów, jak jakość i naturalny skład. Zakładając, że dzieci i młodzież to konsumenci nielojalni, poszukujący nowości, należy im je oferować. Bahlsen wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom i co roku wprowadza na rynek innowacje. Doskonałym przykładem jest tu marka Hit, w której ofercie od lat w okresie wiosenno-letnim pojawia się limitowana edycja markiz. W tym roku są to dwa nowe smaki jednocześnie: White Choco Delight oraz Caramel&Brownie. Dwa lata temu Hit – lider w kategorii markiz, zaskoczył konsumentów, wprowadzając na rynek ciastka Hit Sticks (w kształcie paluszków). Konsumentów próbuje zaskoczyć także Skawa. – Klienci, szczególnie młodzi, oczekują nowych, ciekawych propozycji smakowych i dlatego jako uzupełnienie sprawdzonych

48

smaków wprowadzamy interesujące propozycje, np. cienkie i delikatne Płatki waflowe 130 g o smaku limonki oraz intensywnie mleczne (zawierające aż 21 proc. mleka) czy wafelki o intensywnym smaku czekoladowym bądź śmietankowym z dodatkiem błonnika pod nazwą 4 Active – wylicza Bogusław Rzycki.

Dla amatorów chrupek W myśl nowych przepisów zabraniających sprzedaży „śmieciowej żywności”, tj. chipsów, napojów gazowanych itp. w szkołach, przedszkolach oraz placówkach opiekuńczo-wychowawczych, na znaczeniu zyskują zdrowe, lekkie przekąski. Zaliczają się do nich chrupki kukurydziane – na przykład marki Tygryski. – Naturalne chrupki kukurydziane Tygryski to niezaprzeczalny lider rynkowy w kategorii zdrowych przekąsek. Są one bogatym źródłem węglowodanów przyswajalnych, przez co mogą pokryć znaczną część zapotrzebowania energetycznego dzieci. Zawierają także białko, które jest niezbędnym budulcem mięśni. W połączeniu ze szklanką mleka to idealny przepis na drugie śniadanie – przekonuje Radosław Miśkiewicz z firmy TBM Snacks. Zwolennikom słodkich przekąsek producent oferuje Tygryski smakowe, jednak to chrupki w wersji naturalnej są liderem w sprzedaży kukurydzianych przekąsek TBM Snacks. – Na najwyższym stopniu podium plasują się Tygryski w odsłonie naturalnej oraz Tygryski smakowe (czekolada i truskawka). Na drugim miejscu znajdują się wszystkie prażynki Łapsy oraz chrupki kukurydziane w pikantniejszych wydaniach, takie jak Non Stop (serowe, zielona cebulka i pizza) – mówi Radosław Miśkiewicz.

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Małgorzata Marszałek

Sposoby na Kompot ze szkolnej stołówki, który całemu pokoleniu starszych konsumentów kojarzy się z beztroskim czasem nauki w podstawówce, to dla dzisiejszych uczniów pomysł co najmniej oldskulowy. Jego godnymi następcami stały się różnego rodzaju przeznaczone dla dzieci soki, napoje i wody smakowe.

K

ompot kompotem, ale ręka w górę, kto w tornistrze nosił termos z ciepłą herbatą do drugiego śniadania? No właśnie! Mój lubił przeciekać, ale może właśnie dlatego pamiętam, że był niebieski i miał obrazek z misiem. Od tego czasu upłynęło jednak ćwierć wieku, a zwyczaje dzieci i młodzieży w zakresie zabieranego do szkoły prowiantu zmieniły się diametralnie. Podobnie zresztą jak oferta samego rynku. Dzisiaj przyniesienie herbaty w termosie byłoby pewnie kompromitacją w oczach rówieśników. Z drugiej strony nie ma już takiej potrzeby, bo wybór soków, napojów i wody, także smakowej, przeznaczonych dla młodszych konsumentów jest na sklepowych półkach ogromny.

Naturalnie kolorowo Nie ma wątpliwości, że dzieci i młodzież są obecnie grupą konsumentów o potencjale wcześniej niespotykanym. Wynika to z faktu, że większość z nich dysponuje swoim kieszonkowym, które wydaje także na napoje, ale i z tego, że rodzice często konsultują z nimi decyzje zakupowe. Zdaniem Patrycji Giurko, marketing managera w firmie Hoop

Polska, w przypadku zakupu produktów do picia zdanie dziecka ma znaczenie pierwszorzędne. – Dorośli finalnie podejmują decyzję szczególnie w handlu nowoczesnym, ale często dzieci same zaopatrują się w sklepach po drodze do szkoły, gdzie liczy się raczej opinia rówieśników czy znajomość marki. Sam rodzic też nigdy nie kupi synowi czy córce napoju, którego oni nie wypiją. Czyli dziecko i tak finalnie ma wpływ na decyzję. Podobnego zdania jest Agnieszka Kalinowska, sprzedawczyni w markecie na warszawskim Tarchominie. Najczęściej spożywane marki soków dla dzieci Kubuś

35,6%

Kubuś Play

24,7%

Tymbark

16,9%

Pysio

10,6%

Bobo Frut

7,4%

BoboVita

5,7%

Leon

5,7%

Kubuś Go!

5,7%

Gerber

5%

Źródło: Millward Brown, dane z badania TGI, kwiecień 2013 – marzec 2014


małe pragnienie

konserwantów we wspomnianym badaniu pytano także o sztuczne barwniki i środki słodzące. Okazuje się, że rodzice są bardziej wyczuleni na te substancje niż na konserwanty, co zdaniem ekspertów może wynikać z faktu, że mają oni większą wiedzę na ich temat. Niemniej nacisk, jaki kładzie się obecnie na naturalność, jest w przypadku napojów dla dzieci bardzo duży. Stąd wiele firm podkreśla brak konserwantów czy sztucznych barwników na etykietach swoich produktów, bo faktycznie jest to argumentem dla kupujących, przynajmniej tych bardziej świadomych.

Tłoczno na półce

atrakcyjne opakowania z podobiznami ulubionych postaci z bajek – mówi detalistka. Co ciekawe, sami rodzice pytani o kryteria, jakimi kierują się przy wyborze napojów dla dzieci, jako bardzo ważne wymieniają brak konserwantów (źródło:

badanie przeprowadzone przez instytut Millward Brown na zlecenie firmy Maspex). Jednak, choć deklarowało tak ponad 90 proc. ankietowanych, to tylko około 40 proc. z nich przyznało, że faktycznie sprawdza skład kupowanych produktów. Obok

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

▲ ▲

– W sklepie kupują dzieci, nawet te dwuletnie, i co oczywiste – kupują oczami. A rodzice nie tylko na to pozwalają, ale wręcz dopytują pociechy, co wolą. Dlatego kluczem w sprzedaży napojów dla dzieci jest ich ekspozycja na niższych półkach oraz kolorowe,

To, że powiedzenie jakoby dzieci i ryby głosu nie miały, straciło całkowicie na znaczeniu, bardzo dobrze rozumieją producenci soków, napojów i wody. Wszyscy gracze na rynku mają bowiem w swoim portfolio produkty wyraźnie skierowane do dzieci. Jednym z pionierów w tej dziedzinie była firma Maspex z marką soków Kubuś. Gęste, przecierowe, na bazie marchewki, sycące i smaczne szybko zdobyły serca konsumentów w każdym wieku, choć kojarzone są raczej z tymi młodszymi. Od momentu pojawienia się Kubusia w szklanej butelce z zakrętką, rynek bardzo dynamicznie się rozwinął. Sam Kubuś, który ciągle pozostaje liderem w sprzedaży soków, napojów i wody dla dzieci, także musiał pójść z duchem czasu. – Od dawna w naszej ofercie znajdują się propozycje idealne do szkoły – mam na myśli soki i napoje Kubuś i Tymbark w opakowaniach plastikowych bez konserwantów i sztucznych dodatków: Kubuś Go! – sok przecierowy w poręcznej, bezpiecznej plastikowej butelce z dzióbkiem – stanowi porcję owoców i warzyw na wynos. Napoje Kubuś Play świetnie ugaszą pragnienie dzieci kochających zabawę i aktywność. Są one wzbogacone

49


Temat numeru

szkolna wyprawka

witaminami i zamknięte w wygodnej butelce z lubianym przez małych konsumentów korkiem niekapkiem. Kubuś Waterrr to napój stworzony na bazie górskiej wody źródlanej z dodatkiem soku, który orzeźwia, nie zawiera konserwantów ani żadnych sztucznych dodatków – wylicza Dorota Liszka z Maspeksu. Konkurentem Kubusia na sklepowych półkach są m.in. produkty pod marką Jupik. Sygnowane nią napoje owocowe

i herbaciane oraz woda smakowa wyróżniają się obniżoną kalorycznością – cukier w produktach został zastąpiony naturalnym słodzikiem z liści stewii. To ważny argument, szczególnie w czasach, kiedy tak dużo dzieci ma nadwagę, a część jest już nawet otyła. Propozycję dla małych konsumentów ma w swojej ofercie także Hortex, są to soki przecierowe Leon oraz soki klarowne Scooby-Doo. Ważnym graczem na tym rynku jest też Agros-No-

Trzy pytania do... tak atrakcyjne. Część dzieci nie chce się już wtedy bawić lalkami czy samochodzikami.

Karoliny Karolczak, dyrektor marketingu handlowego w firmie Agros-Nova Oferta marki Fortuna obejmują kilka linii produktów przeznaczonych da dzieci. Jak są one zróżnicowane? – Soki Fortuna Barbie i Hot Wheels skierowane są głównie do młodszych dzieci – przedszkolaków w wieku 4–6 lat. Propozycją dla starszych konsumentów są produkty z linii Fortuna Monster High i Max Steel, stworzone dla wygody dziecka, które chodzi do szkoły i potrzebuje napoju w większej pojemności, z którego może korzystać kiedy tylko ma na to ochotę. Kartonik ze słomką o pojemności 200 ml dla starszych dzieci jest za mały, nie można go też zakręcić, co zmusza do wypicia go na raz, ze względu na konieczność picia przez słomkę trudniej nim też ugasić pragnienie. Poza tym postaci Barbie i Hot Wheels w wieku powyżej 6 lat nie są już

50

Linie Fortuna Monster High oraz Max Steel nieprzypadkowo zapewne pojawiły się w sprzedaży we wrześniu. Czym kierowaliście się państwo przy wyborze postaci, które je firmują? – Monster High to wielki hit na świecie i w Polsce wśród dziewczynek w wieku 7–11 lat. Dla małych wielbicielek kultowego serialu Fortuna Monster High to prawdziwa gratka. Chłopców zainteresuje natomiast seria napojów Fortuny z wizerunkiem Maxa Steela – bohatera najnowszej kreskówki firmy Mattel. Dodam, że Agros-Nova jako pierwsza wprowadziła na rynku napoje z tą postacią. Produkty dostępne są w dwóch smakach, a każdy z nich występuje w dwóch opcjach (z różnymi wizerunkami bohatera). Podobnie wygląda oferta napojów z linii Fortuna Monster High. Jak kształtuje się sprzedaż napojów marki Fortuna przeznaczonych dla dzieci na przestrzeni roku i które warianty smakowe cieszą się wśród nich największą popularnością? – Nie obserwujemy znaczących wahań w sprzedaży – napoje dla dzieci cieszą się dużym powodzeniem w ciągu całego roku. Co do smaków, to popularne są zarówno warianty takie jak pomarańcza czy jabłko, ale zwolenników ma również multiwitamina.

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

va. Firma oferuje dzieciom soki przecierowe oraz napoje Pysio, a także kilka linii produktów pod marką Fortuna, z Barbie i Hot Wheels. Te ostatnie skierowane są do dzieci młodszych, a te z nie mniej znanymi postaciami Monster High i Max Steel do dzieci starszych.

Liczy się wiek konsumenta Zgodnie z danymi przytoczonymi przez Beatę Łosiak, PR managera w firmie Hortex Holding, segment soków, nektarów i napojów dla dzieci stanowi ilościowo ponad 10 proc. całej kategorii. Najczęściej wybierane są soki przecierowe na bazie marchwi i z dodatkiem banana. Gdy robi się cieplej, ich popularność nieznacznie spada, ponieważ dzieci sięgają wówczas po soki mniej sycące, nektary oraz napoje klarowne. O wyborze produktu, a dokładniej rodzaju i pojemności opakowania, decyduje także wiek konsumenta. – Młodzież wybiera napoje i soki w butelkach. Młodsze

jemności 330 ml – kontynuuje Beata Łosiak.

Temperatura decyduje O ile coś do picia przydaje się w ciągu całego roku szkolnego, sama kategoria ma swoje sezonowe wahania. – Napoje dziecięce najlepiej się sprzedają w okresie maj–czerwiec. Nieznaczny pik następuje też we wrześniu, kiedy jest jeszcze ciepło i dzieci mają zajęcia w plenerze. Wzrosty te można szacować na ok. 30–40 proc. Woda smakowa rotuje zwłaszcza przy wyższych temperaturach, kiedy dzieci mają więcej okazji do wysiłku fizycznego. Napoje owocowe i herbaciane są z kolei pite cały czas – i w domu, i na podwórku – mówi Patrycja Giurko. Przy okazji warto wspomnieć, że produkty teoretycznie przeznaczone dla dzieci, jak np. soki w saszetkach, kupowane są nie tylko z przeznaczeniem dla nich. Wybierają je kobiety w każdym wieku w ramach owocowej, niskokalorycznej, ale sycącej przeką-

Rodzice deklarują, że przy wyborze napojów dla dzieci bardzo ważny jest brak konserwantów. Wyczuleni są także na obecność sztucznych barwników i substancji słodzących.

dzieci lubią pić przez słomkę, szczególnie z kartoników, gdyż są one lekkie i łatwo mieszczą się w rączce. Konsumenci w wieku szkolnym preferują opakowania z zakrętką, w formie saszetki lub butelki. Ze względu na często impulsowy charakter zakupu oraz poręczność, wśród dzieci zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim opakowania po 200–300 ml. Młodzieży polecamy napoje Hortex w butelkach półlitrowych oraz soki i nektary owocowe w butelkach o po-

ski. – Może mniej tę sprzedaż widać w wakacje, niemniej w ciągu roku regularnie trzeba było uzupełniać półkę – zauważa Agnieszka Kalinowska. Zdaniem ekspedientki ostatnią nowością godną uwagi są również soki z kawałkami owoców, które także traktowane są bardziej jako przekąski niż napoje, a po które sięgają nastolatki, mamy dzieci w wieku szkolnym oraz kobiety dbające o zdrowie i figurę. Małgorzata Marszałek


lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

51


rynki

alkohole

Mocne alkohole trzymają się w małych sklepach

Alkohole wysokoprocentowe stanowią istotny element obrotów sklepów osiedlowych. Z danych transakcyjnych pobieranych przez CMR wynika, że w okresie letnim generują one tam łącznie ok. 8 proc. wartości sprzedaży, a udział ten wzrasta do ponad 11 proc. pod koniec roku.

è 52

Wódki czyste Sklepy osiedlowe od dłuższego czasu walczą o klienta, stawiając na szeroki wybór wódek. Nic dziwnego – w maju na wódki czyste przypadała co czwarta złotówka wydana w placówkach małoformatowych na alkohol. Jednocześnie segment ten co miesiąc odpowiada za ponad 70 proc. wolumenu sprzedaży alkoholi mocnych i jest przedmiotem niemal 2/3 dotyczących ich transakcji. Sklepy osiedlowe w maju 2014 r. oferowały klientom średnio

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

34 różne warianty wódek czystych wobec 73 wariantów wszystkich alkoholi mocnych. Producentem, który w ostatnich miesiącach poszczycić się może największymi udziałami na rynku wódek czystych, jest firma Stock. W maju odpowiadała ona za niemal 39 proc. wartości sprzedaży tej kategorii. Umocnienie pozycji zawdzięczała m.in. marce Żołądkowa Gorzka Czysta de Luxe, która od grudnia systematycznie zwiększa udziały wartościowe w rynku i dzięki sięgającej stu

▲ ▲

ródłem największych obrotów detalistów w grupie alkoholi mocnych nadal pozostaje wódka. Razem z papierosami oraz piwem stanowi ona trzon produktowy sklepów małoformatowych i znajduje się w czołówce kategorii o najwyższych wartościach sprzedaży. Warto przyjrzeć się zatem markom, segmentom cenowym i produktom, którym mocne alkohole zawdzięczają swoją silną pozycję.

procent dystrybucji numerycznej niezmiennie prowadzi pod kątem dostępności. Półlitrowa butelka Czystej de Luxe jest też w sklepach osiedlowych co miesiąc najlepiej rotującym wariantem wódek czystych. Drugi znaczący producent wódek czystych – firma CEDC – zanotował w maju ponad 30 proc. udziałów w kategorii, zarówno wolumenowych, jak i wartościowych. Obie firmy cechuje zbliżona szerokość asortymentu – średnio 10 wariantów wódek czystych per sklep. Wśród marek CEDC w okresie styczeń–maj 2014 roku w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku na znaczeniu zyskały m.in. Żubrówka Biała i Żytniówka, natomiast z sił opadł częściowo Absolwent. O zbyt dobrej passie nie może obecnie mówić firma Sobieski, która mimo że pozostaje w trójce głównych producentów wódek czystych, co miesiąc odnotowuje spadki udziałów. Dysponuje też znacznie węższym od liderów asortymentem, w maju równym średnio pięciu wariantom wódek czystych na punkt sprzedaży. Mimo to jej Krupnik razem z Czystą de Luxe i Żubrówką Białą wciąż tworzą najpopularniejsze trio, odpowiadające za około połowę wolumenu sprzedaży wódek czystych. Wspomniana trójka marek reprezentuje segment średniej półki cenowej, w którym za 0,5 l czystej wódki średnio płacimy coraz więcej – w maju ok. 21,60 zł, przy czym najbardziej konkurencyjna cenowo z przodujących marek w przypadku tej pojemności pozostawała Czysta de Luxe. W sklepach małoformatowych w górę poszybowały jednocześnie średnie ceny za


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


rynki

alkohole

pół litra całej kategorii wódek czystych, w maju wzrastając do ponad 21,90 zł. Mimo to w handlu wódkami czystymi w sklepach osiedlowych niezmienne dominują półlitrówki, między listopadem 2013 a majem 2014 roku odpowiadając średnio za co trzecią transakcję oraz ponad 50 proc. wolumenu ich sprzedaży. Klienci chętnie decydują się też na mniejsze pojemności – 100 ml i 200 ml, szczególnie w segmencie marek ekonomicznych, gdzie co miesiąc odpowiadają one za ponad 60

sprzedaży ilościowej. Biorąc pod lupę udziały producentów, wiodącą pozycję zajmują ponownie Stock i CEDC, które łącznie odpowiadają za blisko 90 proc. wolumenu. Do koszyka wciąż najchętniej wkładane są trzy marki – Żołądkowa Gorzka i Cytrynówka Lubelska (Stock) oraz Soplica (CEDC) z łącznym udziałem wartościowym w rynku wódek smakowych w maju równym ponad 55 proc. Pierwsze dwie znajdziemy w ponad 90 proc. sklepów małoformatowych

dominacją pod kątem udziałów na rynku wódek smakowych. W pierwszych pięciu miesięcach 2014 r. w porównaniu ze styczniem–majem 2013 r. zaobserwować można było przy tym wyraźne osłabienie pozycji Cytrynówki Lubelskiej (Stock) i Krupnika Cytrynowego (Sobieski), w siłę najbardziej urosły natomiast marki CEDC – Absolwent i wspomniana Soplica. Zwolennicy wódek smakowych mogli ostatnio wypróbować kilka nowości – marek Sznaps de Lux (Stock) oraz Żytniówka Gorzka

wartość sprzedaży poszczególnych segmentów alkoholi w sklepach małoformatowych (do 300 mkw.)

proc. wolumenu sprzedaży. W segmencie premium przedmiotem co czwartej transakcji w maju były natomiast produkty o pojemności 0,7 l, które po półlitrówkach odgrywają tam najważniejszą rolę. Ich amatorzy również muszą coraz głębiej sięgać do kieszeni – średnia cena za 0,7 l w tym segmencie wyniosła w maju niemal 36,50 zł.

Wódki smakowe Klientom, którzy preferują wódkę smakową, producenci oferowali łącznie w maju ponad 330 różnych jej wariantów. Segment ten nadal pod kątem udziałów pozostaje w cieniu wódki czystej, generując w maju ok. 9 proc. wartości sprzedaży wszystkich alkoholi. Wśród mocnych trunków wódka smakowa była jednocześnie przedmiotem co trzeciej transakcji i wygenerowała ponad jedną piątą ich

54

Wódka smakowa generuje ponad jedną piątą ilościowej sprzedaży alkoholi mocnych. Wiodącą pozycję w tym segmencie zajmują wyroby firm Stock i CEDC, które łącznie odpowiadają za blisko 90 proc. wolumenu.

sprzedających wódki, dystrybucja trzeciej jest nieco niższa i oscyluje w granicach 80 proc. Wszystkie trzy to marki ze średniej półki cenowej – segmentu, który charakteryzuje się wyraźną

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

(CEDC). Wzrosty średniej ceny w ostatnich miesiącach nie ominęły kategorii wódek smakowych. Od grudnia 2013 r. do maja 2014 r. zdrożały wszystkie najpopularniejsze pojemności. Pół litra wódki smakowej w maju kosztowało klientów średnio niemal 24,40 zł – o ponad złotówkę więcej niż w grudniu. W segmencie wódek smakowych obserwujemy tendencję obniżania mocy trunków, przykładem jest wspomniana marka Sznaps de Lux z zawartością alkoholu 24 proc.

Whisky, koniak, a może rum? Choć w sprzedaży alkoholi mocnych w sklepach małoformatowych pierwsze skrzypce gra wódka, amatorzy mocniejszych trunków mają do wyboru znacz-

nie szerszy wachlarz kategorii. Na rynku whisky i bourbonu, które odpowiadały w maju za niemal 2,5 proc. wartości sprzedaży alkoholi wysokoprocentowych, prym wiodą firmy Pernod Ricard i Brown Forman. Na punkt detaliczny przypadało w tym miesiącu średnio siedem różnych wariantów tych alkoholi. Udziały brandy, koniaku i winiaku w sprzedaży alkoholi mocnych nie przekraczają 1 proc., za to ich zwolennicy mogli w maju wybierać spośród około 70 wariantów dostępnych na rynku. W kategorii likierów, kremów i bitterów na prowadzenie ze względu na udziały wartościowe wysunęła się ostatnio firma Diageo, detronizując Polmos Bielsko-Biała. Spoglądając na rynek rumu można natomiast stwierdzić, że układ sił wciąż pozostaje niezmieniony – do najpopularniejszych marek należą Golden Rum (Pernod Ricard), Bacardi (Bacardi Martini) i Galeon (Polmos Bielsko-Biała), które wypracowały w maju ponad 80 proc. wartości jego sprzedaży. W sklepie średnio znajdziemy też dwa warianty ginu, a w jego sprzedaży od miesięcy niepokonany jest Gin Lubuski (Henkell & Co. Vinpol), który w maju zanotował wzrost udziałów po wcześniejszych spadkach. Alkohole wysokoprocentowe stoją zatem „mocno” w sklepach małoformatowych. Choć wraz ze wzrostem temperatury mają tendencję do oddawania piwom części udziałów w sprzedaży alkoholi, nieprzerwanie mogą stanowić znaczące źródło zysków dla detalistów. Ważnym atrybutem sklepów osiedlowych jest przy tym lokalizacja – odległość od miejsca zamieszkania często stanowi kluczową determinantę w podejmowaniu decyzji zakupowej, zwłaszcza w przypadku wódki. Warto więc podążać za klientem i dopasowywać ofertę alkoholi do jego produktowych preferencji. Lidia Zaręba lidia.zareba@cmr.com.pl


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


rynEk

Debiuty

Wschodząca gwiazda win musujących Lekkie alkohole robią furorę na rynku. W ten trend doskonale wpisuje się Cin&Cin Prosecco – nowość jednej ze znanych marek winiarskich w kraju. Wprowadzając ją do szerokiej dystrybucji, firma Ambra chce przybliżyć Polakom ten najmodniejszy ostatnio włoski trunek.

P

rodukowane według oryginalnej receptury Cin&Cin Prosecco to najwyższej jakości białe wino musujące. Pochodzi z przepięknego regionu Veneto (oznaczenie apelacji – D.O.C.) na północnym wschodzie Półwyspu Apenińskiego, który kojarzy się z weneckimi uliczkami, malowniczymi winnicami i niezobowiązującą elegancją, tak typową dla mieszkańców Italii. Niech nikogo nie zmyli umieszczony z tyłu butelki dopisek Extra Dry, który nie oznacza bynajmniej trunku bardzo wytrawnego. Wręcz przeciwnie – Cin&Cin Prosecco charakteryzuje się delikatną słodyczą i świeżym smakiem. Ma też typowy dla tego gatunku owocowy aromat oraz naturalne, lekkie bąbelki. Dużym atutem produktu jest jego uniwersalność. Prosecco może być podawane niemal do wszystkiego. Doskonale smakuje jako aperitif, ale równie dobrze komponuje się z lekkimi daniami, przystawkami czy deserami.

Niezobowiązująca elegancja od wiosny do jesieni Włosi piją prosecco przy każdej okazji i o każdej porze. W Polsce jednak wina musujące sprzedażowy pik mają w okresie poprzedzającym sylwestra. Mimo to Ambra zdecydowała się wprowadzić swoją nowość w środku wakacji. Dlaczego? – Prosecco to z całą pewnością wino związane z okre-

56

sem letnim. Jego lekki, niezobowiązujący, ale przy tym elegancki charakter pozwala mu być aperitifem zarówno przed obiadem, jak i przyjęciem. Na całym świecie prosecco pite jest przez cały rok, ale to właśnie czas od wiosny do jesieni kojarzy się z nim najbardziej. Ambra, jako lider segmentu win musujących, chce przybliżyć konsumentom ten trunek oraz związane z nim obyczaje – mówi Tomasz Pawlicki, brand manager Cin&Cin i zaraz zastrzega, że prosecco na imprezę sylwestrową czy karnawałową to także idealny wybór. Nie ma bowiem drugiego tak lekkiego i zarazem eleganckiego wina musującego.

Cin&Cin Prosecco Zawartość alkoholu:

11 proc.

Optymalna temperatura podawania: 6-8°C Pojemność butelki: 0,75 l Cena:

24,99 zł

Moda na prosecco wkracza do sklepów Poza przełamaniem typowej dla tego segmentu alkoholi sezonowości, Ambra wierzy także, że z czasem prosecco przestanie być produktem dla wąskiego grona odbiorców, w tym zwłaszcza mieszkańców dużych miast, którzy znają je z wyjazdów do Włoch lub wizyt na przyjęciach czy w restauracjach. – Moda na

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

prosecco, pite niemal na całym świecie, która jest najmocniejszym trendem w segmencie win musujących, powoli „wlewa się” na polski rynek. Obserwujemy ją na razie w większych miastach, ale wierzymy, że będziemy mogli zaszczepić ją większej grupie odbiorców – twierdzi Tomasz Pawlicki. Dlatego też Ambra wprowadza Cin&Cin Prosecco do dystrybucji w ogólnopolskich sieciach handlowych, wybranych sieciach lokalnych oraz w delikatesach. – Wiemy, że pomimo rosnącej popularności tego trunku, konsumenci w Polsce często mają kłopot ze znalezieniem go w sklepie. Chcemy to zmienić i pokazać im świat prosecco – dodaje brand manager Cin&Cin.

Promocja la dolce vita Szukając Cin&Cin Proseco klienci powinni kierować kroki do półki z „bąbelkami”. Nowość firmy Ambra powinna być bowiem ustawiana razem z resztą portfolio win musujących Cin&Cin. Należy przy tym podkreślić, że prosecco – jako najbardziej eleganckiemu produktowi w portfolio marki, który ma stać się jej nową wizytówką – należy się szczególne miejsce w ekspozycji. To zadanie ułatwią detalistom przygotowane przez dystrybutora materiały POS. Dzięki nim konsumenci nie będą mieli kłopotów ze znalezieniem trunku, a jednocześnie zostaną poinformowani

Bellini

jeden z najsłynniejszych drinków na bazie prosecco, idealny na popołudnie

Składniki: • 5-6 brzoskwiń z puszki • dobrze schłodzone Cin&Cin Prosecco • sok lub syrop malinowy Wykonanie: Brzoskwinie miksujemy, a następnie przecieramy przez sitko. Dodajemy łyżeczkę soku malinowego. Przecier z sokiem nalewamy do około 1/4 wysokości kieliszka do szampana. Zalewamy Cin&Cin Prosecco i gotowe. o dostępności nowości w danej placówce. Co więcej, premierze Cin&Cin Prosecco towarzyszyć będzie intensywna kampania promocyjna. Jej motyw przewodni to nie tylko najsłynniejsze włoskie wino, ale również typowy dla mieszkańców Italii styl życia, który cechują swoboda, elegancja oraz celebrowanie codziennych chwil. Do tego właśnie nawiązuje butelka i grafika Cin&Cin Prosecco.


Praliny Passio – gustownie, ze smakiem

Ponad 20 lat doświadczenia w branży zaowocowało stworzeniem przez firmę Łuczniczka linii pralin Passio, produkowanych z czekolad premium. Irish Cream Diamonds, Premium Rum Truffles oraz Vodka Special skrywają nadzienia bazujące na irlandzkiej whiskey, prawdziwym rumie oraz tradycyjnej polskiej wódce. Całość zamknięta jest w chrupiących skorupkach z wybornych kuwertur czekoladowych: mlecznej (33 proc. kakao) oraz deserowej (60 proc. kakao). Praliny Passio znane są już szeroko poza granicami Polski, teraz ich smak docenić mogą również rodzimi klienci. Rekomendowane ceny: Irish Cream Diamonds oraz Premium Rum Truffles – 5,59 zł za 120 g; Vodka Special – 4,99 zł za 112 g. P.W. ŁUCZNICZKA, www.luczniczka.com

rynki

Nowości spożywcze

Cydr Polski nabrał rumieńców

W ofercie firmy TiM pojawił się kolejny produkt spod znaku jabłka. Cydr Polski Rumiany jest inny od wszystkich. Charakteryzujący go niepowtarzalny kolor i smak to zasługa jabłek odmiany gala i owoców jabłoni purpurowej (Malus Purpurea – rajskie jabłuszko). Delikatnie musujący półsłodki trunek posiada kuszący aromat i orzeźwiający smak. Mocno schłodzony lub podany z kostkami lodu stanowi wyszukaną kompozycję, idealną na wypełnione słońcem, letnie dni. Cydr Polski Rumiany równie dobrze komponuje się z tym, co słodkie, jak i z tym, co pikantne. Pojemność 750 ml. Sugerowana cena na półce: 12,99 zł. Podobnie jak Cydr Polski klasyczny produkowany jest on z jabłek pochodzących z krajowych sadów. TiM, www.tim-wina.com.pl

Unikalne doznania gwarantowane

Delektuj się filiżanką Mokate cappuccino

Większa saszetka, nowoczesny design, a przede wszystkim biała, puszysta pianka, to wszystko charakteryzuje nowe cappuccino od Mokate – lidera w tej kategorii produktów. Pyszny i łatwy w przygotowaniu napój w porcjach po 18 g to propozycja stworzona dla młodych i dynamicznych osób, które oprócz własnego czasu cenią sobie doskonały smak cappuccino. Nowość marki Mokate dostępna jest w czterech wariantach: waniliowym, czekoladowym, orzechowym oraz z dodatkiem magnezu. Saszetka, odpowiednia do przygotowania jednej filiżanki cappuccino, kosztować ma ok. 1,00 zł. Firma Mokate przygotowała kilka rodzajów innowacyjnych, przyciągających uwagę ekspozytorów, które ułatwią detalistom ułożenie produktów na półce. MOKATE, www.mokate.pl

Zaskakujący mariaż dwóch żywiołów, zamkniętych w butelce. To właśnie Fire Eater – alkohol powstały z połączenia łagodnej whisky Early Times (jednej z najpopularniejszych w Kentucky, z sięgającą lat 60. XIX wieku historią) i ognistego cynamonu, którego żar łagodzi nuta brązowego cukru. Taka kombinacja zaowocowała intrygującym trunkiem, delikatnym na początku i ostrym na finiszu. Fire Eater to dobra alternatywa dla wódek smakowych oraz likierów. Z pewnością docenią ją osoby, które nie boją się wyraźnego smaku Trunek o 35-procentowej zawartości alkoholu rozlewany jest do butelek o pojemności 0,7 l, z dołączonymi do nich zawieszkami informacyjnymi. Rekomendowana cena: ok. 50,00 zł. BROWN-FORMAN POLSKA, www.brown-forman.com

Piąte Magnum do podziału

Marka Magnum to nie tylko kremowe, polane gęstą czekoladą lody na patyku. W portfolio tej marki konsumenci znajdą również znane z doskonałej jakości zimne desery zamknięte w kubełkach. Do gamy oferowanych w tej formie czterech smaków dołączył nowy – czekoladowy z sosem malinowym, kawałkami mlecznej czekolady oraz posypką z ciemnej czekolady. Sugerowana cena: 19,99 zł za 450 ml. Opakowanie o takiej pojemności to znakomite rozwiązanie dla wszystkich miłośników Magnum, którzy chcą podzielić się ich wybornym smakiem z przyjaciółmi lub rodziną. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.algida.pl

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

57


rynki

Nowości spożywcze

Ptasie Mleczko w wersji Ice

Lato to czas kiedy konsumenci z przyjemnością sięgają po lekkie, chłodne desery. Jak się okazuje, nie zawsze muszą to być lody. Przekąską, która idealnie sprawdzi się w ciepłe dni i wieczory, jest Ptasie Mleczko Ice. Najnowsza propozycja od Wedla najlepiej smakuje po zamrożeniu. Dwugodzinny pobyt w lodówce nadaje kultowym piankom zupełnie nowy charakter. Ptasie Mleczko Ice dostępne jest w dwóch wersjach smakowych: śmietankowej z nutą chłodzącą w białej czekoladzie oraz cytrynowej z nutą mięty w białej czekoladzie. Opakowania o wadze 380 g kosztują 12,00 zł. LOTTE WEDEL, www.wedel.pl

Niczym domowa lemoniada

Tworząc limitowaną serię napojów Letnie Smaki 2014, Hortex czerpał z tradycji domowych lemoniad, które najpierw sporządzano w Egipcie. W XVII wieku woda z sokiem z cytryny i miodem (określana słowem limonade) podbiła serca mieszkańców Francji, a następnie całej Europy. Proponowane przez Hortex słodko-kwaśne połączenie cytryny i limonki z nutą aromatycznej mięty ogrodowej nawiązuje do klasyki gatunku. Drugi napój tej marki, o smaku arbuza i melona z miętą ogrodową, to gratka dla tych, którzy lubią odkrywać nowe kombinacje. Oba są wyjątkowo orzeźwiające i lekkie, dzięki czemu doskonale sprawdzą się w gorące dni. Litrowe kartony kosztują średnio ok. 3,00 zł. HORTEX HOLDING, www.hortex.pl

Tymbark wskrzesza smak sprzed lat

W portfolio marki Tymbark pojawiła się propozycja dla osób, które pragną mocnego orzeźwienia oraz z sentymentem wspominają charakterystyczne napoje cytrynowe z lat 70. To z myślą o nich powstała unikalna nowość pod nazwą Tymbark Cytroneta. Dostępny w limitowanej letniej edycji napój inspirowany jest smakiem sprzed lat, który powraca na rynek w odmienionej odsłonie. Tymbark Cytroneta to dwa gazowane warianty – cytryna i cytryna z rabarbarem, zamknięte w klasycznej szklanej butelce z kapslem typu twist off oraz z etykietą zaprojektowaną w stylu retro. Rekomendowana cena na półce: 1,79 zł za 330 ml. GRUPA MASPEX WADOWICE, www.maspex.pl

58

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Pierwsza Princessa bez czekolady

Reakcją firmy Nestlé na rosnące zainteresowanie konsumentów produktami przekąskowymi jest wafelek nieoblewany czekoladą. Nowość poszerzy portfolio znanej i lubianej marki Princessa. Jej nazwa – Zebra – nawiązuje do kontrastu pomiędzy ciemnymi listkami waflowymi z dodatkiem kakao oraz białymi warstwami mlecznego kremu. Produkt jest propozycją dla wszystkich, którzy w ciągu dnia mają ochotę przekąsić coś smacznego. Brak czekolady sprawia, że Princessa Zebra nie topi się w palcach, więc idealnie nadaje się, by wziąć ją ze sobą do szkoły, pracy, na spacer, w podróż czy na wycieczkę. Sugerowana cena ważącego 37 g wafelka wynosi 0,99 zł. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl

Duża porcja herbacianego orzeźwienia

Debiutujące na rynku herbatki Owocowy Dzbanek marki Herbapol mają wszelkie szanse na to, by stać się hitem letnich popołudni w gronie najbliższych. Specjalne duże saszetki piramidki pozwalają na zaparzenie aż 1 litra napoju. Unikalne kompozycje smakowe – jabłko z miętą, truskawka z rabarbarem oraz malina z czarną porzeczką i jabłkiem – znajdą zwolenników nie tylko wśród najmłodszych. Herbatki doskonale smakują na ciepło. Ostudzone i schłodzone kostkami lodu z powodzeniem ugaszą pragnienie, zastępując słodkie napoje. Średnia cena opakowań zawierających po sześć dużych saszetek wynosi w tradycyjnym kanale dystrybucji 5,60 zł. HERBAPOL-LUBLIN, www.herbapol.com.pl



rynki

Nowości spożywcze

Gofrowe wzbogacone owocami

Napoje, które pokochają nie tylko dzieci

Na rynku zadebiutowały napoje owocowe dla dzieci angielskiej firmy Appy Food and Drinks. Produkty nie zawierają sztucznych konserwantów i barwników. Na tle konkurencji wyróżniają się tym, że jako jedne z niewielu słodzone są stewią – naturalnym słodzikiem pochodzenia roślinnego. Intensywny smak napojów, który pokochają zarówno dzieci, jak i dorośli, to zasługa dodawanych do nich soków owocowych. Obecnie dostępne są dwa warianty: pomarańczowo-ananasowy oraz jabłkowo-porzeczkowy. Produkty pakowane są w wytrzymałe woreczki o pojemności 200 ml z dołączoną rurką, idealne do pudełek śniadaniowych. To, co przyciąga uwagę, to umieszczone na woreczkach popularne bajkowe postacie: Sponge Bob oraz Wojownicze Żółwie Ninja. Sugerowana cena: 1,25 zł za sztukę. MIKOŁAJ, www.hurtownia-mikolaj.pl

Kieszonkowe wydanie Nestea

Jeden z najpopularniejszych napojów herbacianych na rynku dostępny jest od niedawna w opakowaniu o pojemności 250 ml. Nowe wydanie Nestea, bo o niej mowa, adresowane jest do konsumentów ceniących produkty wygodne w użytkowaniu, ale także atrakcyjne cenowo. Poręczna butelka sprawdzi się w szkole, pracy, na uczelni czy spacerze. Fakt, że sugerowana cena napoju wynosi tylko 1,59 zł, czyni go propozycją idealną np. dla nastolatków. Nowość dostępna jest w dwóch wariantach smakowych: cytrynowym i brzoskwiniowym. Premierę kieszonkowego wydania Nestea wspierają: kampania reklamowa w telewizji i internecie, działania PR oraz dedykowane materiały POS, zwiększające widoczność produktu na półce. COCA-COLA POLAND SERVICES, www.nestea.pl

60

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Oferta marki Familijne została rozszerzona o unikalną odsłonę wafli Gofrowych. Wyróżnia je nadzienie złożone z delikatnego kremu i zatopionych w nim cząstek owoców oraz gruby, ale jednocześnie bardzo kruchy wafelek o nietypowej strukturze. Nowa linia obejmuje dwie oryginalne propozycje smakowe: z kawałkami pomarańczy w słodkim kremie waniliowym oraz z kawałkami czarnej porzeczki w kwaskowym kremie jogurtowym. Opakowania Familijnych Gofrowych posiadają atrakcyjną oraz wyróżniającą się szatę graficzną. Utrzymanie świeżości i kruchości produktu gwarantuje folia metalizowana. Nowości idealnie sprawdzą się jako poczęstunek dla gości lub rodzinna przekąska. Cena: 3,60 zł za 160 g. COLIAN, www.colian.pl

DecoMorreno zaprasza na kawę

Kojarzona dotąd z kakao i napojami czekoladowymi marka DecoMorreno zaskakuje wyjątkowymi nowościami. Należy do nich linia delikatnych i aromatycznych kaw My Coffee z lekką pianką. Dostępne są one w kilku wariantach: cappuccino (waniliowe i czekoladowe), latte oraz 3 w 1, przy czym do każdego dołączono kruche ciasteczka. Sugerowane ceny: małe duosaszetki – 1,99 zł; duże duotorby – 4,25 zł. Specjalnie na letnie dni przygotowany został DecoMorreno Ice Coffee Shake. By otrzymać pysznie pobudzający chłodny napój, wystarczy dodać do zawartości butelki PET zimne mleko i lód, a następnie wstrząsnąć. Sugerowana cena: 3,99 zł. Wszystkie nowości przygotowano z myślą o energicznych kobietach. GRUPA MASPEX WADOWICE, www.maspex.pl

Wariacje na temat Big Milka

Marka Big Milk po raz kolejny zaskakuje swoich fanów. Do oferty sygnowanych nią lodów impulsowych dołączyły także familijne. Nowa linia pod nazwą Big Milk Kubełek obejmuje trzy odsłony lodów śmietankowych. W wariancie Cookie Panter występują one w duecie z kawałkami biszkoptów, w Choco Zebra towarzyszy im wirujący sos czekoladowy, a w Fruity Parrot – także wirujący – sos truskawkowy. Nowości oferowane są w opakowaniach o pojemności 450 ml z wizerunkami sympatycznych zwierzaków prosto z dżungli. Ich sugerowana cena wynosi 6,89 zł. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.algida.pl



rynki

Nowości spożywcze

Musztarda idealna na grilla

Czarna, pikantna gorczyca, słodka papryka oraz pomidory to główne składniki Musztardy Kieleckiej grillowej. Dzięki takiej kompozycji uzyskano wyjątkowo bogaty, ostry smak, który szczególnie pasuje do kiełbasy, szaszłyków, karkówki i innych dań z rusztu. Wieloletnie doświadczenie Wytwórczej Spółdzielni Pracy Społem w produkcji musztardy oraz przywiązanie do tradycji gwarantują wysoką jakość wyrobu. Funkcjonalne opakowanie w postaci wygodnej w użytkowaniu nietłukącej się plastikowej butelki świetnie sprawdza się podczas letnich uczt. Sugerowana cena: 4,79 zł za 545 g. WSP Społem, www.wspspolem.com.pl

Oryginalny obiad w 20 minut

Winiary Pomysł na… kurczaka w sosie serowym to propozycja na nietuzinkowe danie z patelni. Produkt zawiera składniki dobrze znane z kuchni, m.in. różne gatunki serów, oregano i czosnek. Ta specjalna kompozycja gwarantuje doskonały smak potrawie, którą trudno zrobić samemu od podstaw i to tylko w 20 minut! Kurczaka można przygotować według przepisu umieszczonego na opakowaniu albo też wzbogacić go ulubionymi dodatkami i podawać z ryżem, makaronem lub ziemniakami. Sugerowana cena torebki, której zawartość wystarcza na przygotowanie czterech porcji, wynosi ok. 3,00 zł. Nowość będzie wspierana kampanią w telewizji, internecie oraz w punktach sprzedaży. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl, www.winiary.pl

Marynaty spod znaku Vegety

Soczyste, aromatyczne i miękkie mięso oraz ryby to marzenie wielu grillowiczów. W osiągnięciu takiego efektu pomogą im marynaty w płynie, sygnowane lubianą przez Polaków marką Vegeta. Nowości zawierają niezbędne dla wyrazistego smaku dań przyprawy, w ich składzie nie znajdziemy natomiast sztucznych barwników, aromatów ani wzmacniaczy smaku. Płynna konsystencji sprawia, że produkty są wygodne w użyciu. Wystarczy zalać nimi mięso lub rybę, pozostawić na pół godziny, a następnie upiec na grillu lub w piekarniku albo usmażyć na patelni. Marynaty Vegeta dostępne są w trzech odsłonach: klasycznej, pikantnej i czosnkowej. Opakowania po 75 g kosztują w granicach 2,90 – 3,50 zł. PODRAVKA POLSKA, www.podravka.pl

62

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Buliony do drugiego dania

Popularne kiedyś głównie jako dodatek do zup kostki rosołowe znajdują coraz szersze zastosowanie w kuchni. Widząc ten trend, firma Unilever stworzyła linię bulionów Knorr Smaki i aromaty przeznaczoną do drugiego dania. Oferowana w niej kostka z czosnkiem i pietruszką doda wyrazu potrawom mięsnym, a także sosom i makaronom. Z kolei kostka śródziemnomorska (z cebulą, czerwoną papryką, pomidorami, cukinią oraz bazylią i oregano) świetnie doprawi dania warzywne, takie jak np. leczo. Może być też używana do przyrządzania specjałów z kaszą, ryżem oraz makaronem. Nowe buliony łatwo się rozpuszczają, a jednocześnie pozostawiają widoczne kawałki warzyw, ziół i przypraw. Sugerowana cena: 4,16 zł. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.knorr.pl

Prymat w zgodzie z naturą

Kucharek Smak Natury to odpowiedź firmy Prymat na rosnące zainteresowanie produktami naturalnymi. Mieszanka zawiera aromatyczną kompozycję przypraw i warzyw. Próżno szukać w niej natomiast glutaminianu sodu, konserwantów oraz barwników. Nowość znajduje szerokie zastosowanie w kuchni. Kucharek Smak Natury polecany jest jako dodatek do: zup, potraw mięsnych, rybnych i warzywnych, ale także sałatek, dipów, sosów, past i kremów kanapkowych, farszów czy ciast na słono. Produkt oferowany jest w funkcjonalnej 150-gramowej saszetce. Dzięki strunowemu zamknięciu aromat przyprawy zostanie zatrzymany na dłużej i zachowa ona sypką formę. Średnia cena: 3,49 zł. PRYMAT, www.prymat.pl


Tarczyński inspiruje kulinarnie

Lider kategorii kabanosów paczkowanych poszerza ofertę. Najbardziej popularne wersje wieprzowych i drobiowych kabanosów marki Tarczyński dostępne są od niedawna w 130-gramowych opakowaniach w formie wygodnej tacki. Zamieszczone na nich zostały cztery propozycje podania produktów. W ten sposób firma Tarczyński chce zainspirować konsumentów do innego niż dotychczas wykorzystywania kabanosów i uczynienia z nich dodatku do talerza przekąsek lub sałatek. Atrakcyjne ekspozytory zwierające dwie wersje graficzne tacek zapewniają im lepszą widoczność na półce. Cena nowych opakowań oscyluje w granicach 6,49 – 7,99 zł, w zależności od rodzaju sklepu. TARCZYŃSKI, www.tarczynski.pl

Kujawski i aromatyczne dodatki

Pod koniec czerwca Zakłady Tłuszczowe Kruszwica wprowadziły na rynek dwa kolejne warianty oleju Kujawskiego z ziołami. Tym razem konsumenci dostali do wyboru połączenie oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia z cytryną i bazylią oraz z ostrą papryką, pomidorami i bazylią. Kujawski z kawałkami naturalnych, aromatycznych dodatków, tworzy kompozycje, które pozwolą urozmaicić i wzbogacić każdą potrawę (kulinarne inspiracje w zakresie wykorzystania produktów z tej linii znaleźć można na stronie: www.kujawskizesmakiem.pl). Nowe ziołowe odsłony popularnego oleju dostępne są w butelkach o pojemności 250 ml w sugerowanej cenie 5,69 zł. ZAKŁADY TŁUSZCZOWE KRUSZWICA, www.ztkruszwica.pl REKLAMA

marzec 2014 Życie Handlowe

63


rynki

Nowości spożywcze

Jogurt zawsze i wszędzie

Oferta jogurtów naturalnych Danone obejmuje od niedawna nie tylko produkty w kubkach. Do portfolio marki dołączył bowiem pitny jogurt tego typu w poręcznej plastikowej butelce. Dzięki takiej formie opakowania codzienną porcję zdrowia można mieć zawsze pod ręką. Butelkę jogurtu bez przeszkód wrzucimy do torby lub plecaka i zabierzemy ze sobą na przejażdżkę rowerem, spacer, do pracy czy klubu fitness. Jogurt naturalny Danone w nowym wydaniu ma łagodny, świeży smak, którym można się cieszyć, pijąc go prosto z butelki. Cena: 2,09 zł za 290 g. DANONE, www.danone.pl

Kanapkowy unikat

W lipcu dotychczasową gamę serków Hochland Kanapkowy uzupełnił kolejny, szósty z kolei wariant. Ma on wyraźny i intensywny smak prażonej cebulki, który stanowi unikat w tej kategorii. Ponadto serek cechuje ceniona przez konsumentów kremowa, ułatwiająca smarowanie konsystencja. Rekomendowana cena Kanapkowego z prażoną cebulką wynosi 2,79 zł za opakowanie 150 g. Wprowadzeniu produktu na rynek towarzyszy obecność w prasie, działania PR i aktywność w miejscach sprzedaży. Sery kremowe do smarowania to duża i ważna kategoria, która dynamicznie się rozwija – jej wzrosty rok do roku wynoszą 5,8 proc., a Hochland Kanapkowy rośnie jeszcze szybciej, bo o 9,7 proc. HOCHLAND POLSKA, www.hochland.pl

Przekąska w dobrym stylu

Promująca zdrowy styl życia firma Kupiec przedstawia debiutancką linię ciasteczek zbożowych o smaku naturalnym i kokosowym. Te małe chrupiące kwadraciki zawierają otręby pszenne oraz płatki owsiane. Dzięki wysokiej zawartości błonnika pozostawiają uczucie sytości na wiele godzin. W ich składzie nie ma natomiast barwników ani konserwantów. Rozmiar ciasteczek sprawia, że są stworzone na jeden kęs. Zapakowano je w designerskie stojące paczuszki, zaprojektowane zgodnie z aktualnymi trendami w modzie. 50-gramowe porcje idealne do konsumpcji na raz kosztują ok. 2,00 zł. KUPIEC, www.kupiec.pl

Napary klasy premium

Na rynku herbatek ziołowych dominowały dotąd produkty w jednokomorowych saszetkach, pakowane w ekonomiczne kartoniki. Nie istniała na nim kategoria premium, przeznaczona dla wymagających smakoszy. Tak było dopóki w portfolio marki Loyd nie pojawiła się linia ziół w piramidkach. Oferowane w niej ziołowo-owocowe kompozycje zachwycą koneserów, a sceptyków przekonają, że produkty tego typu, zapewniając dobre samopoczucie, mogą też być przyjemnością dla podniebienia. Trójwymiarowe torebki w kształcie piramidki pozwalają na pakowanie dużych fragmentów ziela. Efektem jakości suszu jest głęboki, zachwycający bukietem smak. Sugerowana cena: 4,90 zł za opakowania zawierające 20 saszetek. MOKATE, www.mokate.pl, www.loydtea.pl

64

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Skawa łączy przyjemne z pożytecznym

Do szerokiego wachlarza tradycyjnych wafli oferowanych przez firmę Skawa dołącza nowa linia produktów 4 Active z dodatkiem błonnika. Oferowane w niej wafelki łączą przyjemność i zdrowie. Zawarty w nich błonnik to składnik, który pomaga zachować dobrą formę, daje uczucie sytości i zmniejsza uczucie głodu, reguluje pracę układu pokarmowego, a także poprawia przemianę materii. Konsumenci mają do wyboru wafelki 4 Active z nadzieniem śmietankowym oraz czekoladowym. Drugi wariant poza błonnikiem zawiera też kakao i czekoladę, dzięki czemu ma intensywny, wyraźny smak i jest doskonałym źródłem energii. Masa opakowań jednostkowych – 75 g. ZAKŁADY PRZEMYSŁU CUKIERNICZEGO SKAWA, www.skawa.com.pl


Ciastka dla aktywnych

Mleko ze specjalną dedykacją

W odpowiedzi na oczekiwania osób, które żyją aktywnie i potrzebują przekąsek, zapewniających im siłę do działania, w portfolio marki Krakuski pojawiły się ciastka Galicyjski Młyn. Zawierają one to, co najlepsze z natury, czyli pełnoziarnistą mąkę z pszenicy, owsa i orkiszu, a ponadto inne smakowite dodatki. Konsumenci mają do wyboru trzy warianty ciastek: z orzechami i czekoladą, z żurawiną oraz z kakao. Krakuski Galicyjski Młyn dostępne są 150-gramowych kartonikach (w cenie ok. 5,00 zł), z których każdy zawiera cztery zapakowane w oddzielną folię paczuszki po 37,5 g. Dzięki takiemu rozwiązaniu można zabrać mniejszą porcję ciastek do pracy czy w podróż i posilić się nimi zawsze, kiedy przyjdzie nam na to ochota. BAHLSEN POLSKA, www.bahlsen.pl

Z uzdrowiska do sklepów

Grupa Polmlek wprowadziła na rynek specjalistyczny i rygorystycznie przebadany produkt. Jest nim mleko UHT Łagodne o obniżonej o 80 proc. zawartości laktozy, przeznaczone dla dzieci i dorosłych, u których występuje nietolerancja tego enzymu. Mimo to Łagodne pozostaje mlekiem, a to oznacza, że dostarcza znaczne ilości pełnowartościowego, dobrze przyswajalnego białka zwierzęcego, jest doskonałym źródłem substancji mineralnych, zwłaszcza wapnia i witamin z grupy B. Produkt zawiera 2 proc. tłuszczu. Cechuje go delikatnie kremowa barwa i słodszy od zwykłego mleka smak, dzięki któremu idealnie komponuje się z kawą lub kakao. Rekomendowana cena litrowego kartonu z zakrętką wynosi 3,20 zł. POLMLEK, www.polmlek.com

REKLAMA

Uzdrowisko Wieniec rozszerza dystrybucję naturalnej wody mineralnej Selenka Wieniec Zdrój. Wydobywana od 1923 r. w Wieńcu-Zdroju – miejscowości uzdrowiskowej na Kujawach – woda zawiera unikatowy selen, który m.in. zapobiega powstawaniu zmian nowotworowych, zalecany jest w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych, niepłodności, zapalenia trzustki i astmy. Jego niedobór przyczynia się do ograniczenia sprawności układu odpornościowego. Ponadto znajdują się w niej inne cenne składniki mineralne (łącznie 645,53 mg/l), takie jak magnez i wapń. Selenka Wieniec Zdrój sprzedawana jest w butelkach PET o pojemnościach 1,5 l i 0,5 l, w wersji niegazowanej, gazowanej oraz mocno gazowanej. UZDROWISKO WIENIEC, www.uzdrowisko-wieniec.pl

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

65


rynki

Nowości kosmetyczne

Żeby depilacja była efektywna

Recepta na zdrowe i lekkie włosy

Kremy, które powstrzymują starzenie się skóry

Ukojenie dla ciała

Pozbawiona niepożądanego owłosienia, aksamitna w dotyku skóra to marzenie wielu kobiet. Kremy do depilacji firmy Delia Cosmetics o udoskonalonej formule pomogą je spełnić. Preparaty pozwalają przeprowadzić zabieg szybko i skutecznie. Co więcej, zawarty w nich ekstrakt Larrea Divaricata spowalnia odrastanie włosków, alantoina działa kojąco, a D-Panthenol łagodzi podrażnienia. Oferta obejmuje trzy kremy: Błyskawiczny 3-minutowy przeznaczony do skóry normalnej, Ultradelikatny z aloesem polecany do miejsc wrażliwych (pachy, ręce i okolice bikini) oraz Total Effect 12 w 1, który sprawdzi się w przypadku każdego rodzaju skóry. Opakowania o pojemności 100 ml kosztują 7,00 zł. DELIA COSMETICS, www.delia.pl

Linia Kolastyna Komórkowa Siła została stworzona, by chronić skórę przed czynnikami przyspieszającymi proces starzenia. Formuły produktów opierają się na substancji aktywnej pod nazwą Resistem (pozyskiwanej z roślinnych komórek macierzystych), która stymuluje komórki do usuwania toksyn, pobudza proces ich odnowy oraz zwiększa żywotność. Linia obejmuje sześć kremów zapewniających efektywną pielęgnację przeciwstarzeniową osobom w wieku: 30+, 40+ oraz 50+. Dla każdej z tych grup przeznaczony jest krem na dzień (z filtrem SPF 10) i na noc. Wszystkie testowano dermatologicznie, żaden nie zawiera parabenów. Pojemność: 50 ml. Cena: 20,99 zł. SARANTIS POLSKA, www.sarantisgroup.com

Owocowa pielęgnacja

Oferta kosmetyków marki Bielenda wzbogaciła się o soczyście owocowe masła i peelingi do ciała w trzech wariantach: Troskliwa Brzoskwinia, Soczysta Malina oraz Zmysłowa Wiśnia. Produkty pobudzają, dodają energii, a przede wszystkim dostarczają skórze niezbędnych witamin. Linia bogata jest w składniki odżywcze (m.in. roślinne olejki i ekstrakty owocowe), które intensywnie nawilżają, regenerują i uelastyczniają, a także wykazują właściwości ochronne i przeciwstarzeniowe. Intensywny zapach świeżych owoców poprawia samopoczucie i pozytywnie nastraja. Zarówno masła, jak i cukrowe peelingi do ciała dostępne są w opakowaniach o pojemności 200 ml w cenie ok. 16,00 zł. BIELENDA KOSMETYKI NATURALNE, www.bielenda.pl

66

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Eksperci pracujący dla marki Pantene połączyli moc naturalnego olejku arganowego z technologią Pro-V. Powstałe w efekcie kosmetyki z kolekcji Nature Fusion Oil Therapy pomagają wygładzić i nawilżyć włosy, zapewniają im skuteczną ochronę oraz regenerację, ale jednocześnie nie obciążają fryzury, pozostawiając ją lekką przez cały dzień. Na linię składają się: szampon (w opakowaniach po 250 i 400 ml), odżywka (w opakowaniach po 200 i 360 ml), 2-minutowa maska (200 ml) oraz eliksir (100 ml) przeznaczony do intensywnej odbudowy włosów zniszczonych i suchych. Sugerowane maksymalne ceny: szampon oraz odżywka w mniejszej pojemności – 11,99 zł; w większej – 15,99 zł; maska i eliksir – 21,99 zł. PROCTER & GAMBLE POLSKA, www.pg.com

Kosmetyki do pielęgnacji ciała Argan & Vanilla firmy Eveline Cosmetics cechuje obfitość cennych substancji nawilżających i regenerujących. Producent zastosował w nich m.in. olejek arganowy, zwany bioeliksirem młodości, który dogłębnie odżywia oraz uelastycznia skórę. Egzotyczny, ciepły aromat wanilii działa kojąco na zmysły, zapewniając chwile odprężenia i relaksu. Nowa seria obejmuje masło i balsam do ciała w cenie ok. 15,00 zł za 200 ml, a także balsam z peelingiem przeznaczony do stosowania pod prysznicem, pozwalający oczyścić skórę, a jednocześnie nadać jej gładkość. Ostatni z wymienionych produktów kosztuje ok. 16,00 zł za 200 ml. EVELINE COSMETICS, www.eveline.pl



rynki

Nowości chemiczne

Komfort i ochrona w każdej sytuacji

Jedna rolka, wiele zastosowań

Multifunkcyjny ręcznik papierowy Velvet Limited Collection jest propozycją dla klientów, którzy poszukują wygodnych i prostych rozwiązań. Produkt ma wiele zastosowań: szybko odsącza tłuszcz i wodę, skutecznie wyciera plamy i zabrudzenia, zapewnia szklanym powierzchniom połysk bez smug. Ponadto może stanowić element dekoracyjny i pełnić funkcję serwetki z ozdobnym nadrukiem. Ręcznik doskonale sprawdza się w domu, na pikniku, grillu, podczas podróży czy wyjazdu za miasto. Rekomendowana cena: 3,99 zł. Dodajmy, że dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii tłoczenia wszystkie ręczniki Velvet są obecnie bardziej chłonne, wytrzymałe i wydajne. VELVET CARE, www.velvetcare.pl

Chcąc nadążyć za aktywnym trybem życia współczesych kobiet, firma Procter & Gamble udoskonaliła linię podpasek Always Ultra. Zastosowana w nich delikatna powłoczka z otworami w kształcie litery V utrzymuje wilgoć z dala od skóry, co zwiększa uczucie komfortu. Always Ultra mają też nowy system absobcji. Środkowa warstwa wchłania płyn w kilka sekund i rozprowadza go równomiernie wzdłuż podpaski. Kolejna warstwa zawiera superabsorbent, który wiąże płyn w żel. Rezultat? 100-procentowa ochrona przed przeciekaniem niezależnie od tego, co się robi. Linia obejmuje podpaski w wariancie: Normal Plus, Super Plus oraz Night. Rekomendowane ceny opakowań w nowej szacie wynoszą: 4,71; 9,42 i 18,34 zł (w zależności od liczby sztuk). PROCTER & GAMBLE POLSKA, www.pg.com

Czystość, którą można zobaczyć

Niebieski kojarzy się ze świeżością i czystością. Nie bez powodu nowa 4-funkcyjna zawieszka do toalet Bref Blue Aktiv ma taki właśnie kolor. Poza właściwościami typowymi dla znanych już produktów Bref Power Aktiv, barwi ona wodę na niebiesko i stopniowo uwalnia składniki aktywne, dbając o higienę nawet między spłukaniami. Powstająca przy stosowaniu zawieszki piana skutecznie czyści powierzchnię muszli. Efekt świeżości dodatkowo przedłużają składniki, które zapobiegają osadzaniu się brudu, oraz umożliwiająca swobodniejsze uwalnianie zapachu konstrukcja. Nowość dostępna jest w wariantach Eucalyptus oraz Chlorine. Rekomendowana cena w kanale nowoczesnym: 7,99 zł. HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

68

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Rodzinne pranie z Jelpem

Od czerwca jest w sprzedaży płyn do płukania tkanin Jelp przeznaczony do użytkowania przez całe rodziny, w tym te posiadające dzieci powyżej 3. roku życia. Jego formuła, tak jak w przypadku pozostałych środków piorących tej duńskiej marki, jest bezpieczna dla osób o skórze wrażliwej i alergicznej. Nowy Jelp Family wyróżnia się pojemnością, znacznie większą niż w przypadku dwóch dostępnych do tej pory na rynku płynów Oferowany jest bowiem w ekonomicznej 3-litrowej butli, której zawartość wystarczy aż na 37 prań. Opakowanie cechuje także odmienna grafika. Zamiast małego dziecka jest na nim bowiem wizerunek rodziny. Sugerowana cena płynu Jelp Family wynosi 30,99 zł. BRODR JORGENSEN, www.jelp.pl

Kret – profesjonalista także od WC Oferta marki Kret wzbogaciła się o nową generację żeli do WC, opracowanych, by utrzymać czystość i higieniczną świeżość muszli klozetowych, bidetów i pisuarów. Preparaty z łatwością radzą sobie z zabrudzeniami, takimi jak osad, kamień i rdza, oraz opóźniają ich powstawanie w przyszłości. Niwelują też przykre zapachy. Skuteczne w działaniu, mają jednocześnie łagodny skład, co jest szczególnie ważne dla osób, które nie tolerują ostrych zapachów oraz nie chcą ryzykować zniszczenia armatury żrącymi kwasami. Kupujący mają do wyboru trzy warianty nowych żeli: cytryna, lawenda lub białe kwiaty. Sugerowana cena ułatwiających dozowanie, przejrzystych graficznie opakowań po 750 g wynosi 5,50 zł. GLOBAL COSMED GROUP, www.globalcosmed.eu


Firmy i marki

Inwestycje > 69 Promocje i kampanie > 72 Droga do sukcesu > 77

Inwestycje: Międzychód rozpoczyna drugie życie

70

Promocje i kampanie: Lato pod znakiem lemoniady

74

Pszczółka wybuduje fabrykę Lubelska Fabryka Cukierków Pszczółka rozszerza działalność. Firma wybuduje nowy zakład produkcyjny na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej EuroPark Mielec Podstrefa Lublin.

R

ozpoczęcie budowy zakładu planowane jest na maj przyszłego roku. Zajmie on działkę o powierzchni 3 ha. Fabryka ma ruszyć na przełomie lat 2016/2017. Inwestycja, która pochłonie co najmniej

80 mln zł, związana jest z realizacją nowej strategii firmy na lata 2014–2026 i wejściem przez producenta w nowy segment rynku wyrobów czekoladowych. – Cieszymy się, że inwestycja prowadzona będzie w Lublinie, gdzie od lat

produkujemy karmelki, które podbiły polski i zagraniczny rynek. Teraz będziemy lubelską fabryką słodyczy znaną także z produkcji czekoladek i innych wyrobów czekoladowych – mówi Marek Spuz vel Szpos, prezes FC Pszczółka. Fabryka Cukierków Pszczółka ma już ponad 60 lat i jest jednym

z największych w Polsce producentów karmelków twardych i nadziewanych. Jej produkty można znaleźć m.in. w: USA, Niemczech, Łotwie, Słowacji, Czechach, Estonii, Azerbejdżanie czy Mongolii. Pełen pakiet udziałów w Pszczółce ma Krajowa Spółka Cukrowa, największy w Polsce producent cukru.

Nowa fabryka ma ruszyć na przełomie lat 2016/2017. Inwestycja pochłonie co najmniej 80 milionów złotych.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

69


firmy i marki

Inwestycje

Międzychód rozpoczyna rozpoczęcia sprzedaży i działań promocyjnych.

Po dwóch latach nieobecności na rynek wraca marka Międzychód. Oferowane pod nią dania gotowe oraz przetwory owocowo-warzywne dostępne będą w całym kraju. O tym, jak znany głównie w Wielkopolsce producent chce przekonać do swych wyrobów szeroką rzeszę konsumentów i handlowców, mówi Robert Gąsiorek, dyrektor generalny marki Międzychód w spółce Międzychód Nowicka.

O

d 1 stycznia tego roku spółka Międzychód Nowicka jest wyłącznym właścicielem praw do używania marki i znaku Międzychód. Jak zamierzacie ten fakt wykorzystać? – Międzychód to marka ceniona, zakorzeniona w świadomości Wielkopolan, której konsumenci szukali i o którą pytali. Pamiętającym ją osobom kojarzy się bardzo

70

pozytywnie z tradycją, zaufaniem, naturalnymi składnikami, wysoką jakością. Odwołując się do 110-letniej tradycji firmy, wszystkie produkty sprzedawane na polskim rynku będziemy sygnować logo Międzychód. Co działo się w fabryce w Międzychodzie przez ostatnie dwa lata, czyli od momentu pozyskania nowego inwestora?

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

– Był to dla nas okres bardzo intensywnej pracy – przeprowadzaliśmy badania konsumenckie, analizowaliśmy rynek. Ostatnie dwa lata poświęciliśmy także na opracowywanie i udoskonalanie receptur naszych dań. Kupiliśmy nowoczesne maszyny, dzięki którym wyroby smakują jak w domu. Uruchomiliśmy również nową linię produkcyjną. Dobrze wykorzystaliśmy ten czas – teraz jesteśmy gotowi do

W momencie przejmowania zakładu od firmy HJ Heinz inwestor zapowiadał, że odnowi markę, która istnieje na rynku od ponad stu lat. Co w tym kierunku już zostało zrobione? – Myślę, że w chwili obecnej, dzięki środkom z funduszy europejskich, Międzychód może się pochwalić najnowocześniejszą linią produkcyjną do dań gotowych w Polsce i jedną z najnowocześniejszych w Europie. Na tej linii przygotowujemy dania zbilansowane. Produkty te zapewniają organizmowi odpowiednią dawkę białka, węglowodanów, witamin i mikroelementów, a także błonnika, przy czym ich wartość energetyczna wynosi około 400 kcal, tymczasem podobne dania dostępne na rynku mogą zawierać aż 800–1000 kcal. Fabryka w Międzychodzie posiada sprzęt, dzięki któremu możemy kontrolować zarówno zamawiane surowce, jak i dania, które wytwarzamy. Sprawdzamy m.in. zawartość tłuszczu oraz wody w dostarczanym mięsie. Jeśli nie spełnia ono naszych standardów, nie przyjmujemy go. Podsumowując, najnowocześniejsza technologia połączona z ponad wiekową tradycją i recepturami, pozwala nam dostarczyć konsumentom wyjątkowo smaczne produkty w powtarzalnej, najwyższej jakości. Jak obecnie prezentuje się portfolio marki Międzychód? – Międzychód wraca na rynek m.in. z dobrze znany-


drugie życie mi konsumentom daniami tradycyjnymi, takimi jak fasola po bretońsku, klopsy czy flaki. Rozszerzyliśmy też ofertę o linię dań zbilansowanych. Wśród tych ostatnich znajdują się np. leczo z fasolkami, kurczak z warzywami i ryżem, klopsiki z grzybami w kaszy, ale również propozycje dla wegetarian, jak ciecierzyca w warzywach. Na rynku nie zabraknie też kultowych i oczekiwanych produktów, takich jak ketchup czy koncentrat pomidorowy. Planujemy również rozpoczęcie produkcji soku pomidorowego. W sumie od sierpnia na sklepowych półkach w całej Polsce będzie można znaleźć nasze dania gotowe, sosy, keczupy, koncentraty pomidorowe, ogórki oraz dżemy. Wspomniał pan, że marka Międzychód jest rozpoznawalna zwłaszcza w Wielkopolsce. Jak chcecie sprawić, żeby brand znany był w całym kraju? – Obecnie budujemy sieć dystrybucji naszych produktów w kraju oraz za granicą. Od sierpnia wszyscy Polacy będą mogli już skosztować dań

Międzychodu. Powrót marki na rynek zostanie wsparty ogólnopolską kampanią promocyjną. Spoty reklamowe w największych stacjach telewizyjnych, materiały POS, aktywność w prasie oraz internecie to tylko niektóre z planowanych przez nas działań. Producentów przetworów owocowo-warzywnych i dań gotowych jest w Polsce bardzo wielu. Czym Międzychód ma zamiar się na ich tle wyróżniać? – Jesteśmy lokalną firmą. Cenimy to co polskie, nasze i naturalne. Dlatego chcemy dostarczać konsumentom odżywcze dania oraz przetwory, wytwarzane z wykorzystaniem lokalnej tradycji. W Międzychodzie znamy osobiście naszych dostawców, rolników i plantatorów. Dzięki temu mamy kontrolę nad składnikami dań „od nasiona do widelca”. W kwestii jedzenia nie uznajemy kompromisów i hołdujemy prostej zasadzie: Nie ma jak dawniej. Trendy rynkowe doskonale sprzyjają wejściu na rynek marki Międzychód. Polacy żyją coraz szybciej, więc chcą

Produkty z logo Międzychód – dania gotowe, sosy, keczupy, koncentraty pomidorowe, ogórki, dżemy – będzie można znaleźć na sklepowych półkach już od sierpnia.

Jesteśmy przekonani o sile naszych produktów, dlatego zdecydowaliśmy się budować ogólnopolską dystrybucję. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z Zakładami Tłuszczowymi Kruszwica. jeść szybko oraz mieć dostęp do produktów spożywczych w dowolnym czasie i miejscu. Jednocześnie wzrasta świadomość i dążenie do zdrowego odżywiania się. Międzychód odpowiada na te potrzeby. Oferujemy wyjątkową na rynku wartość, gdyż nie dodajemy do naszych produktów konserwantów, sztucznych barwników ani aromatów, a ich smak gwarantują naturalne przyprawy i warzywa dojrzewające w krainie 100 jezior oraz wysokiej jakości mięsa – to nas wyróżnia.

Jak będziecie zachęcać właścicieli sklepów, żeby na półkach z przetworami i daniami gotowymi umieścili produkty z fabryki w Międzychodzie? – Detaliści i hurtownicy otrzymają od nas silne wsparcie, zarówno na etapie budowania świadomości marki, jak i później. Rotację naszych produktów będziemy wspierać wspomnianą już ogólnopolską kampanią promocyjną. Obecność Międzychodu w popularnych kanałach telewizyjnych czy w prasie pozwoli handlowcom bliżej poznać naszą markę.

Żeby jednak konsument mógł sięgnąć po produkty z logo Międzychód, muszą one być w sklepach. Jak wygląda kwestia dystrybucji i dostępności asortymentu? – Jesteśmy przekonani o sile naszych produktów, dlatego od samego początku zdecydowaliśmy się budować ogólnopolską dystrybucję. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z Zakładami Tłuszczowymi Kruszwica, które są częścią Grupy Bunge – światowego lidera w przetwórstwie nasion oleistych i największego na świecie producenta olejów roślinnych. W Polsce spółka Kruszwica jest wiodącym graczem w kategorii tłuszczów żółtych i olejów jadalnych, doskonale znanym m.in. z oleju Kujawskiego. Mamy przeświadczenie, że podobnie będzie z wyrobami Międzychodu. Połączenie wieloletnich doświadczeń, wiedzy eksperckiej oraz kulinarnych pasji ma być gwarantem sukcesu.

Co jest krótko-, a co długoterminowym celem firmy Międzychód? – Obecnie koncentrujemy się głównie na budowie sieci dystrybucji oraz eksporcie. Dostępność naszych produktów w całej Polsce oraz za granicą jest dla nas priorytetem. Jesteśmy przekonani, że w niedalekiej przyszłości staniemy się silnym graczem na rynku. Nie możemy zakończyć tej rozmowy bez postawienia pytania, jak to się stało, że Poz Bruk – grupa specjalizująca się w branży budowlanej – zainwestował w fabrykę produkującą żywność? – Przejęcie fabryki w Międzychodzie to kolejna inwestycja firmy obecnej na krajowym rynku od kilkudziesięciu lat. Dla nas bardziej od powodów takiej decyzji liczy się fakt, że marka wraca do sprzedaży, jest w polskich rękach, a fabryka wznawia produkcję i daje pracę lokalnej społeczności. Rozmawiała Magdalena Stosio-Róg

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

71


FIRMY MARKI

Promocje i kampanie

Hit wrócił do tv i internetu Z początkiem wakacji do największych stacji telewizyjnych i internetu powróciła nagrodzona nagrodą Effie Awards reklama marki Hit. Emitowany w miesiącach lipiec–sierpień spot prezentuje nową, bardziej nowoczesną i dynamiczną szatę graficzną produktów. Zawiera też dodatkową informację poświęconą ciasteczkom Hit Choco Sticks. Wprowadzane na opakowaniach zmiany objęły logo oraz wizualizacje produktów i dodatków smakowych, wsparte delikatnymi ilustracjami, które podkreślają poszczególne warianty, ale również kojarzą się z dobrą zabawą. Większa ilość charakterystycznej dla ciastek Hit czerwieni zapewniła im lepszą widoczność na półkach.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

iespodzianki dla klientów N firmy Drop Na letnie miesiące spółka Drop zaplanowała serię niespodzianek dla swoich odbiorców, a wszystko to pod wspólnym hasłem: „Drop. Na urlopie”. Dla przykładu: w lipcu placówki detaliczne mogą otrzymać komplet wysokich szklanek do kawy wraz z pasującymi do nich łyżeczkami. Nagrody są dostępne po zakupie określonej liczby produktów marki Drop u wybranych dystrybutorów (u nich także należy dopytywać o szczegóły promocji). Dodajmy, że w portfolio firmy detaliści znajdą pasztety oraz konserwy drobiowe, w tym popularny „pasztet z drobiem” powszechnie zwany pasztetem z kogucikiem. Więcej informacji o producencie i jego portfolio znaleźć można na stronie www.drop.pl.

Maggi celuje w młode gusta

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

TELEWIZJA

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

prasa

internet

PromocjE

POS

Barilla ponownie w akcji Rozpoczęła się druga fala silnego wsparcia reklamowego dla marki Barilla. Obejmuje ono przede wszystkim szeroko zakrojoną, wizerunkową kampanię telewizyjną. Barilla to jedna z niewielu marek na polskim rynku oferująca prawdziwe, oryginalne włoskie makarony z segmentu premium oraz najwyższej jakości sosy. I właśnie te wartości będą komunikowane w kampanii. Spoty reklamowe emitowane są w głównych kanałach telewizyjnych. Akcję uzupełniają interaktywne działania w internecie, wsparcie z zakresu PR oraz aktywności w sklepach. Te ostatnie skierowane są zarówno do handlu nowoczesnego, jak i tradycyjnego, a obejmują: animacje sprzedaży, pokazy gotowania, promocje cenowe oraz dodatkowe ekspozycje.

TELEWIZJA

72

prasa

internet

PromocjE

POS

reatywność po królewsku K osłodzona

POS

O tym, że kropla Maggi potrafi odmienić smak zupy lub sosu, wiedzą prawie wszyscy. Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że przyprawa świetnie sprawdza się również jako dodatek do: przekąsek, dipów, sałatek, kanapek, pomidorów z mozzarellą, jajecznicy czy domowych hamburgerów. Wszechstronność Maggi sprawia, że jest to produkt doskonały dla konsumentów, którzy dopiero zaczynają kulinarną przygodę. Aby trafić w ich gust, firma Nestlé wprowadza w sierpniu do sprzedaży limitowaną edycję przyprawy w butelkach z etykietami zaprojektowanymi przez młodych pasjonatów designu. Oddając głos na jedną z nich, można wygrać atrakcyjne nagrody. Szczegóły głosowania we wrześniu na facebook.com/ MaggiPolska.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Od 4 do 29 sierpnia trwać będzie promocja Cukru Królewskiego pod hasłem „Magia kreowania, słodycz wygrywania”. Aby wziąć w niej udział, wystarczy kupić kilogram cukru białego w promocyjnym opakowaniu i zachować paragon, a następnie opisać swój sposób lub pomysł na przygotowanie przetworów na stronie www.slodyczwygrywania.pl. Spośród nadesłanych zgłoszeń jury wyłoni te najbardziej kreatywne. Ich autorzy nagrodzeni zostaną: trzema voucherami o wartości 5000 zł do internetowego sklepu Duka, 30 blenderami KitchenAid oraz 80 fartuszkami Cookie. Firma Südzucker ma zamiar komunikować promocję w prasie branżowej i lifestylowej oraz w internecie.


ikołaj także M podejmuje wyzwanie PepsiCo już po raz drugi organizuje Wyzwanie Smaku Pepsi – promocję, w której konsumenci próbują coli tej i konkurencyjnej marki (także w wariancie bez cukru), odkrywają, która im bardziej smakuje, a przy okazji świetnie się bawią. Do tegorocznej edycji akcji zaproszony został niezwykły gość – Mikołaj. Promocję wspiera ogólnopolska kampania marketingowa, obejmująca reklamy w telewizji, na portalach internetowych, w mediach społecznościowych, na nośnikach zewnętrznych oraz materiały POS. Dodatkowo zaplanowano cały szereg eventów i konkursów.

Kolejna wakacyjna atrakcja dla fanów Pepsi to powiększone do 600 ml butelki napoju, dostępne w cenie opakowań półlitrowych.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Harnaś zachęca piwoszy do toastów Najsilniejsza marka z portfela Carlsberg Polska – Harnaś – wspierana jest kolejną wizerunkową kampanią telewizyjną. Emitowany od 3 lipca nowy 30-sekundowy spot „Rzeka” ukazuje góralskiego przywódcę, który dzięki władzy posiadanej nad tatrzańskimi drapieżnikami, ratuje płynącego rwącą rzeką księcia. Ten wznosi toast za swojego TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

wybawcę piwem Harnaś. Producent ma nadzieję, że podobnie uczynią konsumenci. Kampanii towarzyszy 8. edycja rządzącej się prostym mechanizmem promocji „Miliony piw od króla gór”. W ramach trwającej od marca do końca września akcji promocyjnej producent rozda ponad 7 milionów puszek Harnasia.

POS

REKLAMA

czerwiec 2014 Życie Handlowe

73


FIRMY MARKI

Promocje i kampanie Prezent, który mówi sam za siebie Wśród modnych ostatnio personalizowanych upominków królowały dotychczas propozycje dla kobiet. Firma Pernod Ricard postanowiła zmienić ten stan rzeczy. Od czerwca poszukiwacze nietuzinkowych prezentów dla mężczyzn mogą obdarować ich butelkę cenionej whisky Ballantine’s Finest, opatrzoną etykietą z wybranymi inicjałami, imieniem, wyznaniem miłosnym lub inną dedykacją. Wręczyć ją można mężowi, chłopakowi, ojcu czy bratu np. z okazji urodzin lub imienin. Entuzjaści whisky docenią jakość prezentu, a wyjątkowa inskrypcja nada mu osobisty charakter. Butelki Ballantine’s Finest ze personalizowaną etykietą można zamówić poprzez strony www.bdsklep.pl oraz www.ballantines.pl.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

miliony nagród 2 w loterii Mlekołaków Mlekołaki od Lubelli doczekały się największej w swojej historii promocji, realizowanej pod hasłem „Nakręć się”. O rozmiarach akcji świadczą ponad 2 miliony przygotowanych w niej nagród. Każdy, kto kupi promocyjne opakowanie płatków i zarejestruje umieszczony w nim kod na stronie www.mlekolaki. pl, może bezpłatnie pobrać piłkarski e-book. Ponadto codziennie w trakcie prowadzonej od 9 czerwca do 28 listopada loterii losowane są dwie osoby, które otrzymują telefon Samsung Galaxy SIII i jedna, która dostaje kamerę GoPro Hero 3+ Silver Edition. Promocji towarzyszy dynamiczny spot emitowany w kinach, ogólnopolskich i tematycznych stacjach TV, a także w serwisach VOD oraz You Tube.

prasa

internet

PromocjE

POS

prasa

internet

PromocjE

POS

shee wspiera O walkę z rakiem Do sprzedaży trafiła limitowana seria napoju Oshee Red Orange, stworzona we współpracy z fundacją Rak’n’Roll. 5 proc. ze sprzedaży każdej butelki izotoniku będzie przekazywane na konto fundacji i program profilaktyki antynowotworowej. Na etykiecie napoju widnieje wizerunek Szymona Styrczuli-Maśniaka (utytułowanego narciarza freeride’owego i multiwyczynowca), który wygrał walkę z rakiem. Jego zmagania zostały udokumentowane w klipie „Back on trail”, który miał premierę pod koniec czerwca. Muzyczną oprawę historii, mającej zachęcić młodych ludzi do zapobiegania i niepoddawania się chorobie nowotworowej, zapewnił zespół Afromental. Producent napojów Oshee wsparł realizację klipu.

74

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

prasa

internet

PromocjE

POS

Lato pod znakiem lemoniady Maspex intensywnie wspiera sprzedaż przygotowanych na tegoroczny sezon letni napojów Kubuś Play Lemoniada. Od końca czerwca nowości są reklamowane w największych stacjach telewizyjnych, takich jak TVN, TVP, Polsat oraz na kanałach tematycznych i dziecięcych. Producent zorganizował też konkurs dla młodych konsumentów pod hasłem „Podaj dalej”, prowadzony na stronie www.playlemoniada.pl. Na jego zwycięzców czekają: wyczynowe rowery BMX, wodoodporne aparaty fotograficzne, bony na zakupy w sklepach Quiksilver i Roxy oraz zestawy napojów. O konkursie informuje blisko 500 billboardów zlokalizowanych w kilkudziesięciu miastach Polski.

ultowe piwo lat 90. K wraca na rynek

TELEWIZJA

TELEWIZJA

TELEWIZJA

Kompania Piwowarska postanowiła wskrzesić doskonale znaną w latach 90. markę piwa 10,5. Jej powrót jest wspierany działaniami reklamowymi w internecie. Podstawą prowadzonej od początku lipca komunikacji są filmy zawierające wypowiedzi dzisiejszych trzydziestoparolatków, którzy wracają wspomnieniami do lat 90. i starają się odtworzyć ich klimat. Materiały będą emitowane w serwisach VOD wiodących ogólnopolskich portali oraz na Facebooku. Ponadto widoczność marki będą podkreślać dedykowane materiały POS w sklepach. Piwo 10,5 sprzedawane jest w doskonale pamiętanych, charakterystycznych czarno-złotych puszkach o pojemności 0,5 l, pakowanych w czteropaki.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS



FIRMY MARKI

Promocje i kampanie Na plażę w El klapkach Żeby zwiększyć rotację win El Sol podczas letnich miesięcy oraz sprawić, że marka będzie trwale kojarzyła się konsumentom ze słońcem i radością, firma Ambra zorganizowała promocję, w której rozda 50 tysięcy klapek. Jej mechanizm jest bardzo prosty. Wystarczy kupić wino z zawieszką promocyjną, a następnie udać się do jednego z 250 saloników Kolporter, pokazać paragon i wymienić zawieszkę na wybrany model El klapek. Promocja trwa od 15 lipca do 15 września. Prowadzona jest we wszystkich sklepach sieciowych i tradycyjnych, które oferują wina El Sol. Punkty te otrzymają wsparcie w postaci ulotek oraz ekspozytorów. Więcej szczegółów na stronie www.el-klapki.pl.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Fortuna promuje owocową lekkość Firma Agros-Nova ruszyła z dwumiesięczną kampanią promującą unikalną linię niskokalorycznych napojów Fortuna na bazie soku i wody mineralnej bez dodatku cukru. Zaplanowane na całe wakacje działania obejmują wszystkie najważniejsze kanały komunikacji z konsumentem. Reklama produktów będzie emitowana w największych stacjach telewizyjnych – spoty zostaną wyświetlone w sumie ok. 15 tys. razy. Do tego dochodzi intensywna kampania w ponad 20 najbardziej poczytnych magazynach kobiecych i lifestylowych. Obecność w telewizji oraz prasie wspierają działania w Internecie (reklamy VOD). Nawiązujące do stylistyki kampanii, wyróżniające się materiały POS pomogą w dobrej ekspozycji napojów w sklepach.

TELEWIZJA

76

prasa

internet

PromocjE

POS

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

isie Velvet spełniają M marzenia 24 czerwca rozpoczął się konkurs związany z marką Velvet, którego główny zwycięzca zdobędzie 20 000 zł na realizację marzeń. Ponadto na 100 innych osób czekają białe misie Velvet. Konkurs będzie trwał przez 2 miesiące. Aby wziąć w nim udział, należy wejść na stronę Chce Misie i dodać do galerii swoje marzenie – zatytułować je, opisać, wzbogacić zdjęciami lub filmem, a także tagami związanymi z misiową krainą. Twórcy 25 marzeń z każdego z czterech dwutygodniowych etapów konkursu, którzy dostaną najwięcej głosów, otrzymują misie Velvet. To właśnie ta setka bierze udział w walce o nagrodę główną w wysokości 20 000 zł. O tym, kto ją otrzyma, zdecyduje jury.

kocim Radler orzeźwia O mały ekran Sprzedaż kategorii piw smakowych, w tym radlerów, rośnie dynamicznie, szczególnie w okresie lata. Chcąc zachęcić konsumentów do sięgnięcia po radlery marki Okocim, producent wspiera je telewizyjną kampanią reklamową. Emitowany od 1 lipca spot podkreśla orzeźwiającą moc miksów złożonych z jasnego piwa Okocim i lemoniady z dodatkiem soku z limonki oraz grejpfruta i limonki (tegoroczna nowość). Oglądać go mogą widzowie zarówno ogólnopolskich, jak i tematycznych stacji telewizyjnych. Kampanii towarzyszą działania na profilu marki na Facebooku. Oba warianty Okocimia Radler są dostępne w butelkach i puszkach o pojemności 0,5 litra. Ich rekomendowane ceny wynoszą odpowiednio: 2,89 zł oraz 3,50 zł.

TELEWIZJA

prasa

internet

PromocjE

POS

Meksyk na wyciągnięcie ręki Istnieje wiele drinków na bazie tequili, ale najpopularniejszy to niewątpliwie margarita. Ci, którzy znają albo dopiero chcieliby poznać jej smak, mają teraz okazję przygotowania drinka w domu. Tequila El Jimador Blanco o pojemności 0,7 l dostępna jest bowiem w pakiecie z półlitrową butelką likieru De Kuyper Triple Sec, stanowiącego niezbędny dodatek do margarity. Rekomendowana cena zestawu wynosi ok. 93,00 zł. Promocyjna propozycja firmy Brown-Forman z pewnością zyska uznanie w oczach klientów, którzy cenią prawdziwie meksykańską tequilę, wytwarzaną w stu procentach z błękitnej agawy, oraz koktajle na jej bazie.


firmy i marki

DROGA DO SUKCESU

Prawdziwy Cymes na półce Dzisiaj trudno znaleźć detalistę, który nie słyszałby o firmie Victoria Cymes. Wytwarzane przez nią syropy zagęszczone czy soki „jednodniowe” mają w całym kraju rzeszę wiernych fanów. Dlatego brak tych produktów na półce to nie tylko wymierna strata dla sklepu, ale też pozbycie się okazji do pomnożenia zysków.

V

ictoria Cymes jest obecnie największym w Polsce producentem syropów zagęszczanych. Jej duża rozpoznawalność nie powinna więc być dla nikogo zaskoczeniem. Jednak nie wzięła się ona znikąd. Na swą obecną silną pozycję firma pracuje od przeszło trzech dekad. To bowiem na początku lat 80. ubiegłego wieku niewielka wówczas wytwórnia z wielkopolskiego Wałcza wypuściła na rynek swój pierwszy syrop (w butelce 600 ml). Jego pomysłodawcą był Lech Krukowski, który niewiele wcześniej całkowicie od podstaw zaczął budować fundamenty rodzinnego biznesu. Miało to miejsce w 1981 roku. Z perspektywy 30 lat Lech Krukowski przyznaje, że decyzja o postawieniu na własną firmę była ze wszech miar trafna. Tym bardziej że jej rozwój w kolejnych latach przeszedł wszelkie oczekiwania właścicieli. – Możemy zaliczyć siebie do grupy tych ludzi interesu, którym, często wbrew logice i różnym przeciwnościom, dane było nie tylko przetrwać, ale i rozwinąć się biznesowo – mówi Lech Krukowski.

Własne źródła i butelki Obecnie Victoria Cymes ma w swoim portfolio około 140 produktów z kilku kategorii. Firma obok syropów zagęsz-

czonych, które od początku są jej flagowym produktem, wytwarza także soki świeże i pasteryzowane, napoje gazowane i niegazowane, napoje owocowe oraz wodę. Dodatkowym atutem wszystkich wyrobów firmy z Wałcza jest jakość wody. Victoria Cymes korzysta bowiem z własnych studni głębinowych, które czerpią wodą aż ze źródeł plejstoceńskich.

Sukces „jednodniówek” Od kilku lat oczkiem w głowie właścicieli są jednak soki świe-

że, potocznie zwane jednodniowymi. Do ich produkcji Lech Krukowski przymierzał się przez dłuższy czas. Zastanawiało go bowiem, dlaczego nie biorą się za to wielcy gracze rynkowi. Gdy już zdecydował się podjąć to wyzwanie – jak sam przyznaje – „wpadł w swoiste tsunami”. Okazało się, że konieczne są nowe linie technologiczne, a laboratorium, którego posiadaniem szczyci się firma, musiało nastawić się na permanentną kontrolę surowców pod kątem zawartości w nich azotynów i azotanów. Ale i tak najtrudniejszym zadaniem okazało się stworzenie ogólnopolskiej dystrybucji dla tak specyficznego rodzaju produktów. – Najtrudniejsze już za nami – mówi skromnie Lech Krukowski, choć wielu obserwatorów rynku wypracowany przez Victoria Cymes model nazywa po prostu sukcesem. Główny nacisk położono na kanał tradycyjny, do któ-

rego dociera obecnie aż 80 proc. produkowanych soków świeżych. Stało się to możliwe dzięki sieci 150 przedstawicieli handlowych, własnej flocie pojazdów wyposażonych w chłodnie oraz wykorzystaniu zewnętrznych firm spedycyjnych. Dzięki temu świeże soki Victorii Cymes potrafią docierać nawet w najodleglejsze zakątki Polski. Firmie udało się rozwiać również obawy

Aż 80 proc. soków świeżych produkowanych przez Victorię Cymes dociera do kanału tradycyjnego.

detalistów przed bardzo krótkim terminem przydatności „jednodniowek” do spożycia. Wszystko dzięki gwarancjom ich 100-procentowej wymiany po przekroczeniu widocznej na opakowaniu daty.

Przebój detalistów W tej sytuacji trudno się dziwić, że świeże soki z Wałcza zdobyły uznanie zarówno handlowców, jak i konsumentów. Dowodem na to są liczne nagrody, jakie udało im się zdobyć. Nie wymieniając wszystkich, warto wspomnieć o trzech: Hit Publiczności na targach Polagra Food w 2006 roku, Fresh Market Award – Produkt Roku 2013 oraz Przebój FMCG 2014 w kategorii „Produkty prozdrowotne” dla świeżego soku z marchwi i soku z jabłek. Ta ostatnia nagroda została przyznana w konkursie organizowanym przez „Życie Handlowe”, w którym o wyborze laureatów decydowali detaliści z kanału tradycyjnego. lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

77


PORADNIK

Jak ułożyć półkę > 79 Prawo > 80 Finanse > 82 Kariera > 84 Auto w firmie > 86 Przepisy > 88

Kiedy promocje są niezgodne z prawem

Iveco odwiedza giełdy rolno-spożywcze 78

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Faktoring uchroni firmę przed zatorami płatniczymi

80

86

Sposób na pstrąga z grilla

82

90


Kiedy piwo jest najlepsze Lato już w pełni. Wysoka temperatura daje się we znaki wielu produktom, które nie powinny być wystawiane na działanie promieni słonecznych. Wrażliwą kategorią jest m.in. piwo. Oto krótki przewodnik, jak odpowiednio zadbać o najlepsze warunki przechowywania złocistego napoju.

2 13 4

1. Światło i temperatura

Pomieszczenia, w których przechowywane jest piwo, powinny być suche i przewiewne. Najlepiej, gdy nie będą do nich docierały ostre promienie słoneczne. Również sztuczne oświetlenie nie może dawać dużego ciepła, a stopień rozproszenia światła winien być bardzo wysoki. W piwie narażonym na działanie promieni słonecznych lub niewłaściwego rodzaju światła sztucznego tworzy się bowiem charakterystyczny siarkowy zapach, w branżowym słowniku zwany lightstruck. Złocistemu trunkowi najlepiej służy temperatura w przedziale od 0 do 25°C, przy wilgotności nieprzekraczającej 70 proc. Dobre piwo powinno być schłodzone, ale nigdy przemrożone.

2. Półka

Butelki i puszki należy ustawiać tak, żeby produkt, które-

go data przydatności upływa najszybciej, był sprzedany jako pierwszy. Absolutnie nie można tolerować uszkodzonych opakowań. Jeśli zdarzy się taki przypadek, należy to zgłosić dystrybutorowi. W przypadku lodówek z piwami detaliści powinni zadbać, by były one całkowicie zapełnione. Wtedy bowiem zużywają mniej energii elektrycznej. Stale włączona lodówka gwarantuje też brak wilgotności, pleśni i rdzy oraz odklejania etykiet na butelkach. Należy też zatroszczyć się o to, by produkty nie były zakurzone – w przeciwnym wypadku większość klientów będzie je omijała szerokim łukiem.

3. Beczki typu KEG

Właściciele lokali i punktów gastronomicznych powinni pamiętać, że po otwarciu KEG-a piwo musi zostać rozlane i spożyte w ciągu 72 godzin.

Po tym czasie żaden producent nie zagwarantuje pełnych walorów smakowych napoju.

4. Podpowiedz klientowi

Na walory smakowe piwa negatywny wpływ mają: światło, zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura, ale także przetrzymywanie napoju w otwartej butelce. Ta ostatnia sytuacja może wywołać zmętnienie bakteryjne, które prowadzi do zepsucia. Powoduje też ulotnienie się z napoju zawartego w nim dwutlenku węgla, co

wpływa na zmianę walorów smakowych. Dlatego piwo powinno być przechowywane zamknięte w chłodnym, zaciemnionym i suchym miejscu. Jednak podawanie go w zbyt niskiej temperaturze (bliskiej 0°C) obniża odczuwanie bukietu smakowo-zapachowego. Dla piw jasnych (typu lager lub pilsner) sugerowana temperatura serwowania to 4–7°C. W przypadku niektórych odmian piwa ciemnego (zwłaszcza mocnych) wskazana temperatura podawania to nawet 16°C.

Butelki zwrotne w akcji „Weź mnie w obroty” to kampania społeczna, którą Carlsberg Polska od dwóch miesięcy realizuje w internecie. Jej ambasadorem jest znany aktor i wokalista Piotr Rogucki. Poprzez tę akcje firma chce popularyzować proekologiczne myślenie, motywując konsumentów do oddawania butelek zwrotnych po piwie do

punktów sprzedaży i zachęcając jednocześnie handlowców do otwartej postawy wobec takiego zachowania. Jednym z narzędzi wykorzystywanych w kampanii jest interaktywna mapa Polski z adresami sklepów przyjaznych butelce zwrotnej. Umieszczane są na niej placówki zgłaszane przez konsumentów i handlowców,

w których można oddawać butelki bez okazywania paragonu. Każdy punkt handlowy, który przystępuje do programu, otrzyma specjalną naklejkę na drzwi, informującą, że w tym miejscu można bez przeszkód oddać butelkę i tym samym wspólnie chronić środowisko naturalne. Więcej na: www.wezmniewobroty.pl

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

79


PORADNIK

prawo

Do skuteczności promocji nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak zanim się na nie zdecydujemy, warto zapoznać się z prawnymi ograniczeniami nałożonymi na organizatorów tego typu akcji. Obowiązujące w tej materii uregulowania przybliżają Marcin Paczewski oraz Mateusz Jan Stańczyk z kancelarii prawnej Chałas i Wspólnicy.

Kiedy promocje są niezgodne z prawem Akcje promocyjne należy planować z rozmysłem, ponieważ przyciągają nie tylko konsumentów, ale też uwagę konkurencji i organów administracji państwowej. A uruchomienie promocji, która będzie niezgodna z prawem, zamiast przynieść wzrost sprzedaży, może doprowadzić do konsekwencji, których każdy przedsiębiorca wolałby uniknąć.

P

rawo polskie nie przewiduje uniwersalnej definicji pojęcia „promocja”. Nie wchodząc jednak w zawiłe dywagacje na ten temat, poprzez promocję będziemy rozumieć – za Słownikiem Języka Polskiego – „działania zmierzające do zwiększenia popularności jakiegoś produktu lub przedsięwzięcia”, będące wyjątkiem od normalnej oferty danego przedsiębiorcy. Może to być obniżka ceny, korzyści dla klientów polecających dalej towary przedsiębiorcy, wszelkie gratisy do przedmiotu zakupu itp. Zasadniczo promocje są traktowane podobnie jak standardowa oferta przedsiębiorcy. Jednak istnieją pewne odrębności, wynikające ze specyfiki takich działań. Wskażemy je poniżej, z uwzględnieniem czynnika ważnego dla oceny ich zgodności z prawem,

80

tj. czy oferta jest kierowana do ostatecznych konsumentów, czy też do przedsiębiorców.

Dotarcie do odbiorcy Ogólne informacje o promocji są traktowane nie jako wiążąca dla przedsiębiorcy oferta, lecz jako reklama będącą zaproszeniem do zawarcia umowy. Jeśli przedsiębiorca chce skonstruować bardziej szczegółowe zasady akcji – powinien je określić w regulaminie. Regulamin, który jest dla odbiorców łatwo dostępny, będzie dla nich wiążący. Wyjątkiem od tej reguły jest sprzedaż konsumencka, gdy zakup jest poważniejszy, „niecodzienny”. Wtedy regulamin powinien być doręczony konsumentowi przed zawarciem umowy, tak by go wiązał. Kierowane wyłącznie do przedsiębiorców informacje o promocji – gazetki, plakaty itp.

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

– mogą mieć niemal dowolną formę. Gdy promocja kierowana jest do konsumenta, prawo nakłada na jej organizatora obowiązek przedstawienia wszelkich informacji o niej w sposób odpowiadający rzeczywistości i jasny. Niedochowanie tych zasad może skutkować uznaniem akcji organizatora za „działanie wprowadzające w błąd”, rozumiane jako powodujące lub mogące powodować „podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął” (art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym; DzU

z 2007 r. Nr 171, poz. 1206 ze zm.). Skutkuje to wówczas powstaniem po stronie konsumenta roszczeń przeciwko przedsiębiorcy, w tym uprawnienia do żądania usunięcia skutków takiego działania oraz uprawnienia do żądania naprawy powstałej szkody. Niedopuszczalne jest więc np. manipulowanie informacją o cenie, przez podkreślanie „obniżki”, podczas gdy cena promocyjna była w istocie wyższa niż cena sprzed promocji.

Treść regulaminu Przedsiębiorca korzystający z promocji powinien więc


dokonać szczegółowej analizy zasad promocji, ponieważ prawo polskie zapewnia mu jedynie podstawową ochronę. Jeśli przedsiębiorca-klient źle zrozumiał treść regulaminu promocji, a pomimo błędu dał się jej skusić, to będzie mógł się uchylić od jego skutków, jeśli błąd został wywołany przez organizatora promocji albo gdy ten ostatni wiedział o błędzie lub mógł z łatwością go zauważyć. Dodatkowo musi to być obiektywnie na tyle poważny błąd, że gdyby przedsiębiorca-klient w nim nie tkwił, to nie przystąpiłby do promocji. Ewidentnie żartobliwe wyolbrzymienia nie powinny być traktowane jako wprowadzanie w błąd. Regulamin złożonych promocji dla konsumentów musi być jasny i klarowny dla przeciętnych odbiorców danych produktów. W końcu – również i informacje zawarte w regulaminie muszą mieć pokrycie w obiektywnej rzeczywistości. Jeśli konsument miałby jakiekolwiek wątpliwości – przedsiębiorca jest obowiązany do wyjaśnienia postanowień regulaminu promocji, zaś postanowienia niejednoznaczne są interpretowane na korzyść konsumenta. Ponadto informacje zawarte w regulaminie również mogą być uznane za działanie wprowadzające konsumenta w błąd. Należy podkreślić, że umowa zawarta w ramach promocji – niezależnie od powodów szczególnej oferty przedsiębiorcy – stanowi umowę cywilnoprawną podlegającą wszelkim przepisom chroniącym konsumentów (np. ochrona przy niezgodności towaru z umową, konieczność właściwego oznakowania produktu i ceny). Dlatego też niedopuszczalne jest np. wyłączenie w regulaminie oferty promocyjnej spod reklamacji lub informowanie, że produkty w uszkodzonych opakowaniach nie podlegają ochronie

Regulamin akcji promocyjnych adresowanych do konsumentów musi być jasny i klarowny. Niejednoznaczność zapisów jest bowiem z zasady interpretowana na korzyść konsumenta i może być wręcz uznana za działanie wprowadzające go w błąd. prawnej. Oczywiście powyższe nie ma zastosowania do dodatkowych świadczeń oferowanych przez sprzedawcę (np. prawo do wymiany albo zwrotu niewadliwego towaru).

Ograniczenia co do formy i przedmiotu Z reguły organizator promocji może swobodnie określać jej kształt i przedmiot. W przypadkach szczególnych prawo ogranicza jednak tę swobodę. Ze względu na interes konsumentów niedozwolone są promocje określonych produktów, takich jak wyroby tytoniowe, napoje alkoholowe (z wyjątkiem piwa oraz promocji w hurtowniach i lokalach, gdzie można je spożywać na miejscu) czy przedmioty do karmienia niemowląt. Przykładowo, organizowanie wbrew zakazowi konkursu promującego zakup napoju alkoholowego w sklepie osiedlowym może skutkować postępowaniem karnym i grzywną do 500 tys. zł. Zabronione są także wszelkie promocje, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształcają lub mogą zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Mogą to być np. akcje powodujące u konsumenta przekonanie, że nabywając określony produkt, otrzyma nagrodę, która w rzeczywistości zależy od dalszych warunków lub nie istnieje.

Loteria a konkurs Problemem natury prawnej,

z którym spotykają się przedsiębiorcy, jest rozróżnienie, czy planowana akcja promocyjna jest loterią promocyjną, czy konkursem promocyjnym. Różnica ta jest o tyle istotna, że loteria pociąga za sobą szczególne obowiązki. Loteria promocyjna to gra losowa polegająca na nabyciu przez klienta towaru lub innego dowodu udziału w grze, przez co bez dalszych płatności bierze on udział w loterii z nagrodami rzeczowymi lub pieniężnymi. Wynik loterii zależy od przypadku, a reguły gry określa regulamin. Konkurs polega na tym, że jego organizator wskazuje (na ogół w regulaminie) co należy wykonać, aby uzyskać nagrodę. Organizator może określić, że nagroda przysługuje za najlepsze dzieło lub czynność, zaś ocenę pozostawić bądź sobie, bądź wskazanym osobom (np. jury). W takim wypadku organizator musi wskazać termin ubiegania się o nagrodę – w razie jego braku prawo do nagrody ma każdy, kto spełni warunki konkursu, a gdy jest jedna nagroda – pierwszy, który się zgłosił. Tym, co różni obie formy promocji, jest element losowości. Dla przykładu: przedsiębiorca organizuje konkurs

wiedzy, w którym uczestniczą jego klienci, a warunkiem wygranej jest najszybciej wysłana prawidłowa odpowiedź. Jeśli system rejestracji odpowiedzi może wpływać na kolejność zgłoszeń, wynik konkursu zależy od przypadku i należy uznać go za loterię promocyjną.

Odpowiedzialność administracyjna Co do handlowej skuteczności promocji nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Przed organizacją działań promocyjnych zalecane jest jednak pochylenie się nad prawnymi ograniczeniami organizacji promocji. Czas poświęcony na to działanie pozwoli na przeprowadzenie akcji sprawnie i zgodnie z prawem. Tym bardziej że wskazane w niniejszym artykule rodzaje uchybień mogą zostać uznane przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. W takim wypadku organizatorowi promocji grozi kara pieniężna sięgająca nawet 10 procent uzyskiwanych przez niego przychodów. Marcin Paczewski radca prawny, szef Departamentu Prawa Konkurencji i Antymonopolowego w kancelarii prawnej Chałas i Wspólnicy

Mateusz Jan Stańczyk prawnik w Departamencie Prawa Konkurencji i Antymonopolowego w kancelarii prawnej Chałas i Wspólnicy

O kancelarii Kancelaria prawna Chałas i Wspólnicy koncentruje się na obsłudze biznesu. Świadczone przez nią usługi prawne obejmują wszystkie obszary działalności gospodarczej. W strukturze kancelarii funkcjonują również specjalne serwisy językowe Country Desks. Tworzą je zespoły polskich i zagranicznych ekspertów prowadzących obsługę prawną w językach obcych. W Polsce kancelaria posiada biura w trzech miastach – Warszawie, Wrocławiu i Krakowie.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

81


PORADNIK

FAkTORING

Czym jest faktoring? Najkrócej mówiąc, kompleksową usługą wspierającą przedsiębiorstwa w wielu obszarach związanych z zarządzaniem należnościami oraz płynnością finansową. Jakub Ananicz, członek zarządu firmy Faktorama, przybliża w poniższym artykule wymierne korzyści, jakie faktoring może przynieść handlowcom w codziennej działalności biznesowej.

Faktoring uchroni firmę przed zatorami płatniczymi

Brak płynności finansowej jest stosunkowo częstym problemem dotykającym polskie firmy. Wiele z nich musi radzić sobie z zatorami płatniczymi, które znacznie utrudniają bieżące funkcjonowanie i uniemożliwiają dalszy rozwój, a niekiedy mogą być nawet przyczyną zakończenia działalności. Rozwiązaniem dla przedsiębiorstw jest faktoring, który stale zyskuje na popularności.

I

deą faktoringu jako formy finansowania działalności przedsiębiorstwa jest uzyskiwanie środków wcześniej, niż wynika to z terminu zapadalności wierzytelności handlowych. Usługa ta jest odpowiednia dla wszystkich podmiotów wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności. Korzystają

82

z niej różne branże, jednak największy procent klientów stanowią firmy działające w sektorze FMCG.

Dlaczego warto skorzystać z faktoringu? Oczekiwanie na uregulowanie należności nawet kilka miesięcy może doprowadzić do zatorów płatniczych, gdyż

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

każde zrealizowane zlecenie czy dostarczony produkt wiąże się z pewnymi kosztami. Dla przykładu, hurtownik musi opłacić koszty wynajmu magazynu, zatrudnienia pracowników, mediów, amortyzacji i ewentualnej naprawy sprzętu. Co ważniejsze, sam musi zapłacić producentom, którzy zaopatrują jego hurtownie. Niewy-

wiązywanie się przez niego z terminów płatności może mieć dotkliwe skutki chociażby w postaci odsetek nałożonych przez urzędy, odmowy współpracy ze strony producentów lub utraty rabatów na zakup towaru. Uchybienia w tym względzie z pewnością przełożą się na obniżenie wiarygodności firmy jako kontrahenta, a także pracodawcy. Nic więc dziwnego, że dostęp do środków finansowych zarówno dla zakładających, jak i prowadzących działalność gospodarczą ma zasadnicze znaczenie. Przede wszystkim ze względu na realizację bieżących zleceń i konieczność regulowania opłat, ale również dla rozwoju firmy. Korzystając z zewnętrznych źródeł finansowania można przeprowadzić modernizację obiektu handlowego czy nabyć dodatkowy sprzęt, co z kolei przekłada się na możliwość obsługi większej liczby klientów, a tym samym większe zyski. Okazuje się jednak, że wiele firm nakłady inwestycyjne czerpie jedynie ze środków własnych. Tymczasem należy mieć na uwadze, że w ramach bieżących zysków, z których należy opłacić comiesięczne zobowiązania – rachunki, podatki, pensje dla pracowników – na inwestycje po prostu brakuje środków. Właśnie z myślą o takich potrzebach powstały rozwiązania takie jak faktoring. Oczywiście firma ma do dyspozycji również inne metody kontroli płynno-


ści finansowej, jak chociażby kredyt czy leasing, jednak ich analiza wskazuje na przewagę faktoringu. Dodatkową zaletą faktoringu jest to, że nie obciąża on zdolności kredytowej firmy i nie jest wykazywany w bilansie spółki jako zobowiązanie, co oznacza, że może stanowić usługę komplementarną do kredytu bankowego. To ważna informacja dla podmiotu, który poszukując źródeł finansowania bieżących zobowiązań, w przyszłości rozważa skorzystanie z usług bankowych, np. w celach inwestycyjnych. W takiej sytuacji lepiej wybrać ofertę firmy faktoringowej, zwłaszcza że korzystanie z niej nie wymaga zabezpieczenia w postaci aktywów trwałych.

manie płynności finansowej w okresach, kiedy biznes dotyka efekt sezonowości. Faktoring zwykle postrzegany jest jako rozwiązanie skierowane do podmiotów uzyskujących roczny dochód na poziomie kilku czy nawet kilkunastu milionów złotych. Tymczasem korzystanie z tej usługi nie musi być domeną jedynie dużych firm. Rosnące nasycenie rynku faktoringowego

Jak to działa? Sam schemat korzystania z usługi faktoringu jest bardzo prosty. Wystawca faktury z odroczonym terminem płatności, po przekazaniu odbiorcy towarów, chce uzyskać środki wcześniej niż wynika z zapadalności wierzytelności handlowej. Przekazuje zatem fakturę wyspecjalizowanej instytucji świadczącej usługi faktoringowe, czyli faktorowi.

Faktoring adresowany jest do każdego przedsiębiorstwa, które boryka się z brakiem płynności finansowej i zatorami płatniczymi. Z tego typu usług może skorzystać bez względu na formę prawną prowadzonej działalności.

Dla kogo faktoring? Faktoring skierowany jest praktycznie do każdego przedsiębiorstwa, które boryka się z brakiem płynności finansowej i zatorami płatniczymi. Z tego typu usług można skorzystać bez względu na formę prawną prowadzonej działalności. Tym bardziej że firmy faktoringowe, poza samym wykupem oraz monitorowaniem wierzytelności, mogą świadczyć też dodatkowe usługi księgowe, prawne czy windykacyjne. Ważną przesłanką do skorzystania z faktoringu jest również sezonowość sprzedaży, podczas gdy koszty prowadzonej działalności są stałe. Dla przykładu, firma zajmująca się sprzedażą narzędzi i akcesoriów ogrodniczych największy zbyt towarów notuje w okresie wiosenno-letnim, kiedy wszyscy rozpoczynają prace w ogrodach i kupują potrzebny sprzęt oraz wyposażenie. Jednak koszty prowadzenia działalności czy zatrudnienia pracowników, wynajmu powierzchni, a przede wszystkim opłaty skarbowe właściciel takiego sklepu ponosi przez cały rok. Faktoring umożliwi mu znacznie szybsze uzyskanie środków i utrzy-

w Polsce oznacza coraz bardziej atrakcyjną ofertę również dla mniejszych podmiotów, a standaryzacja i uproszczenie części procedur pozwala na dostosowanie kosztów finansowania do możliwości mikro- i małych przedsiębiorstw. Nie bez znaczenia jest również pojawienie się na rynku internetowych platform handlu należnościami. Platformy aukcyjne umożliwiają skorzystanie z faktoringu jednorazowo, poprzez wystawienie na aukcję pojedynczej faktury, w której przypadku przedsiębiorca chce przyspieszyć otrzymanie płatności. Małe firmy zyskują tym samym dostęp do elastycznego finansowania, ponieważ nabywcami faktur są inwestorzy szukający alternatywnego sposobu alokacji swoich środków, który zapewni im wysokie stopy zwrotu z inwestycji. Inwestorzy angażujący się w aukcje, w przeciwieństwie do firm i banków świadczących usługi faktoringowe, nie obawiają się finansowania mniejszych podmiotów, gdyż na platformach ocena ryzyka skupia się na płatniku faktury, który często jest dużą i wiarygodną spółką.

Po jej akceptacji faktor wypłaca zaliczkę, natomiast reszta kwoty wpływa na konto sprzedawcy po uregulowaniu należności przez płatnika. Oczywiście kwota ta pomniejszona jest o prowizję, tzw. dyskonto, które w całej transakcji stanowi zysk inwestora. Przyjmijmy sytuację, że właściciel hurtowni spożywczej sprzedaje do lokalnego sklepu towar o wartości 10 tys. zł, wystawiając przy tym fakturę z odroczonym terminem płatności, np. 60 dni. Wiąże się to z zamrożeniem znacznej sumy na dłuższy okres, co może uniemożliwić dokonanie bieżących opłat. Stanowi to znaczący problem dla dystrybutora, szczególnie jeśli przyjmiemy, że podobnych faktur w miesiącu wystawionych jest kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt. Właśnie długie

terminy płatności i konieczność oczekiwania na uregulowanie należności stanowią dla niego główną przesłankę do skorzystania z faktoringu. Usługa ta pozwala odblokować środki zamrożone w fakturach i zapewnia szybki dopływ gotówki do firmy, chroniąc jednocześnie hurtownika przed zatorami płatniczymi. Po przekazaniu faktury o wartości 10 tys. zł do faktoringu hurtownik, określany mianem faktoranta, otrzymuje zaliczkę w postaci np. 80 proc. jej wartości, czyli 8 tys. zł. Gdy tylko płatnik ureguluje należność, na konto wystawcy faktury wpływa pozostała kwota, pomniejszona o wcześniej umówioną prowizję faktora. Przyjmując, że została ona ustalona na poziomie 2 proc. wartości faktury, hurtownik ostatecznie otrzymuje 9,8 tys. zł. Pomimo długiego terminu płatności faktury, większość kwoty wpływa na jego konto już w kilka dni po zrealizowanej transakcji. Podsumowując, rozwój branży faktoringowej, a także powstanie nowych rozwiązań, takich jak platformy aukcji faktur, sprawia, że właściwie każda firma, która stosuje wydłużone terminy płatności, znajdzie odpowiedni dla siebie produkt. Dotyczy to również przedsiębiorstw z sektora FMCG, które dzięki tej metodzie finansowania mogą bez problemów uzyskiwać środki na prowadzenie bieżącej działalności na długo przed uregulowaniem płatności przez ich klientów. Jakub Ananicz członek zarządu w firmie Faktorama

Faktorama to internetowa platforma aukcji faktur, na której spotykają się potencjalne strony transakcji. Odbiorcami platformy Faktorama.pl z jednej strony są firmy, które chciałyby wcześniej otrzymywać płatność za dostarczone towary lub usługi, a z drugiej podmioty, które posiadają nadwyżki finansowe i chcą uzyskać wysokie stopy zwrotu. Rejestracja na platformie jest bezpłatna. Faktorama powstała w drugim kwartale 2013 roku przy wsparciu funduszu Spinaker Innowacji – Inkubator BonusCard. Platforma zajęła drugie miejsce w konkursie „Odkrycie Rynku 2014”, organizowanym w ramach programu edukacyjnego „Drogowskazy kariery”.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

83


PORADNIK

KARIERA

Antal International co roku przeprowadza badanie „Aktywność specjalistów i menedżerów na rynku pracy”. Dzięki temu firma błyskawicznie wychwytuje zachodzące w poszczególnych obszarach tego rynku zmiany. Joanna Kuzioła, menedżer Antal Sales & Marketing, prezentuje wyniki tegorocznych analiz.

Spece od sprzedaży i marketingu rozglądają się za nową pracą Przeszło połowa specjalistów i menedżerów zajmujących się sprzedażą i marketingiem planuje w przeciągu najbliższych miesięcy zmienić pracę. Dla pracodawców, którzy wiedzą, że w utrzymaniu lojalności kluczowych pracowników coraz częściej rolę odgrywają nie tylko pieniądze, to ogromne wyzwanie. Przyszłości nie mogą być pewni także przedstawiciele handlowi, których rola w kolejnych latach będzie spadać.

W

yniki najnowszego badania „Aktywność specjalistów i menedżerów na rynku pracy” pokazują, że nowe wyzwania zawodowe specjaliści i menedżerowie podejmują średnio co 3 lata. Powody są różne – zdobycie nowych kompetencji i chęć uczestnictwa w ciekawych projektach. Dla jednych motywatorem jest otrzymywanie większego wynagrodzenia, a dla innych lepsza atmosfera w pracy. Dane te tylko podkreślają, jak bardzo charakterystyczny jest obszar sprzedaży i marketingu, w którym to 24 proc. specjalistów i menedżerów nie poszukuje pracy w ogóle, a aż 46 proc. robi to w sposób bierny. Przedstawiciele sprzedaży i marketingu to specyficzna grupa zawodowa, bardziej niż zwykle

angażująca się w swoją pracę. Handlowcy i marketingowcy deklarujący brak otwartości na zmianę pracy starają się przeczekać nadal nie do końca korzystną sytuację na rynku w organizacji, którą już poznali i w której odnieśli sukcesy. Z kolei druga, znacznie liczniejsza, grupa biernie poszukuje pracy, nawiązuje kontakt z kilkoma headhunterami lub czeka jedynie na ciekawe oferty od znajomych.

Pieniądze to nie wszystko Okazuje się, że motywacja finansowa nie jest wcale najważniejsza. Badania pokazały, że specjaliści i menedżerowie zapytani o oczekiwany wzrost wynagrodzenia w przypadku zmiany pracy wskazali średnio wartość 25 proc. Najwięcej pod tym względem oczekują respondenci z obszaru

Pracownicy z doświadczeniem w branży FMCG posiadają na ogół kompetencje bardzo cenione przez pracodawców z innych sektorów, gdyż jest ona na tyle konkurencyjna, że wymaga bardzo dużej kreatywności i nieszablonowego myślenia. Są to cechy obecnie na rynku bardzo pożądane.

84

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

logistyki (32 proc.) i administracji (27 proc.). Najmniej natomiast z obszaru HR i prawa (22 proc.). Do grupy, która spodziewa się największych podwyżek w przypadku zmiany pracy, nie należą z pewnością handlowcy i marketingowcy. Powód jest dość prosty – zwykle i tak zarabiają stosunkowo najlepiej. Często na wynagrodzenie składa się nie tylko pensja podstawowa, ale także premia, która uzależniona jest od osiągniętych wyników. Ponadto pracownicy tych działów są najbardziej doceniani przez swoich pracodawców. Oczywiście dla każdego uczestnika rynku pracy aspekty finansowe są nadal ważne, ale w przypadku specjalistów oraz menedżerów z obszaru sprzedaży i marketingu na pewnym poziomie wynagrodzenia schodzą one na drugi plan. Co ważne, praca w tej dziedzinie wymaga dużej kreatywności, aktywności, funkcjonowania na wysokich obrotach, dlatego największym wyzwaniem pracodawców jest utrzymanie stałej motywacji pracowników nie tylko argumentami finansowymi. Co więcej, obecnie pracownicy spędzają bardzo dużo czasu w pracy, a obowiązki rzadko są realizowane w ciągu 8 godzin. Osoby z obszaru sprzedaży i marketingu

często pracują po godzinach (nawet podczas spotkań prywatnych). Wymusza to na pracodawcach konieczność przyjrzenia się z większą wnikliwością systemom motywacyjnym w swoich organizacjach. Muszą oni też cały czas uatrakcyjniać pracę na danym stanowisku, a przede wszystkim poznać prawdziwe potrzeby swoich ludzi. Na szczęście coraz częściej zarówno w sprzedaży, jak i marketingu mamy do czynienia z firmami, które zdają sobie z tego sprawę i chcą, by wspierać je już nie tylko w samej rekrutacji.

Mobilność kluczem do sukcesu Jak wynika z przeprowadzonych badań, w obszarze sprzedaży 52 proc. respondentów przyznało się, że zmieniało miejsce zamieszkania ze względu na podjęcie nowych obowiązków zawodowych. Wynik ten pokazuje, jak bardzo, szczególnie w obszarze sprzedaży, oczekiwana jest mobilność. Jak pokazują ostatnie lata – przeprowadzka za pracą często się opłaca. Chociaż już po raz czwarty liderem relokacji jest Wrocław, zaraz za nim Warszawa i Kraków, w obszarze sprzedaży i marketingu nadal najważniejszą lokalizacją jest stolica – to tutaj umiejscowione są bowiem siedzi-


Zmiana branży? Badania wykazały także, że 53 proc. respondentów zadeklarowało gotowość do przebranżowienia. Zdecydowałoby się na to najwięcej przedstawicieli administracji (83 proc.) oraz właśnie sprzedaży i marketingu (67 proc.). Podjęcie pracy w innej niż dotychczas branży przez handlowców i marketingowców nie musi oznaczać całkowitej zmiany jej charakteru. Często dotyczy to po prostu przejścia z jednego sektora do drugiego. Kandydaci z doświadczeniem w branży FMCG na ogół posiadają kompetencje ciekawe dla innych sektorów, gdyż jest ona na tyle konkurencyjna, że wymaga bardzo dużej kreatywności i myślenia „out of the box”, co jest w tej chwili na rynku bardzo pożądane. Sprzedaż i marketing nadal musi niestety borykać się z rynkiem pracodawcy, chociaż badanie pokazało, że mamy do czynienia z pierwszymi symptomami rynku kandydata. Pamiętajmy jednak, że firmy zawsze będą poszukiwać najlepszych, dlatego też doświadczeni handlowcy i marketingowcy nigdy nie będą musieli stykać się z problemem szukania pracy. Oczywiste jest, że najwięcej ofert będzie trafiać do pracowników, którzy są widoczni na rynku, których zna konkurencja i których nazwisko często pojawia się w rozmowach z klientami. Jednak jak wykazało przeprowadzone badanie – osoby z obszaru sprzedaży i marketingu dostały średnio sześć zaproszeń do projektów rekrutacyjnych w ciągu ostatniego roku.

Jaka przyszłość? Obszaru sprzedaży i marketingu w najbliższych latach nie czeka rewolucja, ale ewolucja. Możemy spodziewać się coraz większej elektronizacji procesów w firmach

i większego użycia specjalistycznych narzędzi IT – przede wszystkim w takich sektorach, jak FMCG, farmaceutyczny czy retailowy. Naturalnie zmieni to profile stanowisk, bowiem wzrośnie zapotrzebowanie na osoby specjalizujące się w analizie danych masowych. Powoli zauważalny będzie też spadek roli przedstawicieli handlowych, którzy przy tak dużej konkurencji stają się zbyt kosztowni dla pracodawców – trend ten zresztą możemy obserwować już od kilku lat. Firmy, by optymalizować zyski, będą się kierować w stronę zatrudniania key account menedżerów – bardziej wyspecjalizowanych, uderzających w grupę kluczowych klientów przynoszących firmie największe zyski. Rola specjalistów i menedżerów z obszaru marketingu nie zmniejszy się. Nadal będą oni podporą każdej firmy. Coraz częściej jednak kluczowymi narzędziami wspomagającymi i podnoszącymi sprzedaż staną się trade marketing i category managment, które są standardami w FMCG, ale nadal raczkują w innych sektorach. Pracodawcy będą też kładli większy nacisk na poszukiwanie kandydatów spoza branży, w której firma się specjalizuje. Jest to efekt rosnącej konkurencji i chęci pozyskiwania kompetencji niespotykanych dotychczas w obecnym obszarze funkcjonowania firmy. Powoli będziemy mieli także do czynienia z rynkiem kandydata, bowiem pracownicy są coraz bardziej świadomi rozwoju ścieżki kariery. Pracodawcy, mając to na uwadze, zmieniają kulturę organizacyjną, idąc w kierunku kultury coachingowej. Dzięki temu stają się bardziej przyjaznym miejscem pracy, co pozwala im na pozyskanie najlepszych pracowników. Joanna Kuzioła menedżer Antal Sales & Marketing

Czy zdecydowałby się Pan/Pani na pracę w innej niż dotychczas dyscyplinie? (odpowiedzi według dyscyplin zawodowych)

Źródło: Czwarta edycja badania Antal International – Aktywność specjalistów i menedżerów na rynku pracy

by większości firm. Coraz częściej jednak mamy do czynienia z ciekawymi projektami rekrutacyjnymi na poziomie menedżerskim i dyrektorskim także w południowej Polsce i faktycznie Kraków nabiera coraz większego znaczenia.

Antal Sales & Marketing to dywizja zajmująca się rekrutacją w zakresie sprzedaży, marketingu i operacji w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. W skład Antal Sales & Marketing wchodzą zespoły działające w obszarach: FMCG, Retail, Agriculture, Technical, Media, Business Development. Ugruntowaną pozycję zespołów na rynku zapewniają doświadczeni konsultanci, specjalizujący się w rekrutacji na stanowiska z poziomu specjalistycznych i menedżerskich. Antal International jest liderem rekrutacji specjalistów i menedżerów oraz doradztwa HR. Firma obecna jest w 35 krajach, w Polsce działa od 1996 roku.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

85


poradnik

auto w firmie

Iveco odwiedza giełdy rolno-spożywcze

Po światowej premierze przyszedł czas na szerszą prezentację nowego Daily w Polsce. Auto można obejrzeć w salonach motoryzacyjnych, ale także w miejscu pracy klientów, czyli m.in. na giełdach spożywczych. Nowy Daily to zupełnie odmieniona gama pojazdów, które oferują jedne z najlepszych rozwiązań pod względem efektywnej ładowności oraz największą i najbardziej funkcjo-

nalną w swoje klasie przestrzeń ładunkową. A wszystko to przy komforcie, wnętrzu kabiny oraz właściwościach jezdnych na poziomie zbliżonym do samochodu osobowego. Dodatkowo

nowe Iveco zużywa jeszcze mniej paliwa. Objazdowe pokazy auta (tzw. Roadshow) odbywać się będą zarówno u autoryzowanych dealerów Iveco, gdzie przewidziane są także dodatkowe atrakcje i specjalne oferty promocyjne, jak również w naturalnym dla samochodu dostawczego środowisku, tzn. na giełdach owocowo-warzywnych, gdzie

sprzedający i kupujący będą mogli przetestować pojazdy w warunkach polowych. Wśród dostępnych do testowania modeli znajdą się między innymi: furgony o kubaturze od 10,8 m³ do 18 m³, podwozie ze skrzynią ładunkową mieszczącą dziesięć palet oraz podwozie z kontenerem piekarniczym. Flotę wzbogacą również pojazdy demo poszczególnych dealerów. Każda osoba, która odbędzie jazdę testową i podzieli się swoimi wrażeniami, wypełniając formularz oceny pojazdu, otrzyma zestaw upominków Iveco. Dodatkowo zaprezentowana zostanie nowa aplikacja New Daily, która jeszcze bardziej przybliży wszystkie zalety nowego modelu Daily. Iveco we współpracy z producentem opon Michelin oraz siecią serwisową Euromaster przygotowała także mobilną stację kontroli opon. Na specjalnym stanowisku kierowcy będą mogli dowiedzieć się wszystkiego na temat doboru odpowiedniego ogumienia oraz uzyskać porady dotyczące optymalnego wykorzystania już posiadanych opon.

Silniki TSI Volkswagena docenione Prestiżowe wyróżnienie International Engine of the Year Award po raz dziewiąty z rzędu zostało przyznane silnikowi TSI z podwójnym doładowaniem marki Volkswagen. Motor wygrał w kategorii pojemności od 1 do 1,4 litra Nazwa TSI od kilku lat jest symbolem inteligentnego „downsizingu”. Trend ten oznacza zmniejszanie pojemności skokowej silnika przy zachowaniu mocy typowej dla większych jednostek. Napęd TSI jest obecnie dostępny w różnych klasach pojemności i mocy (pomiędzy 90 a 300 KM). Pierwszym silnikiem TSI był nagrodzony w 2006 roku Twincharger. Teraz ponownie jednostka, która dzięki dodatkowej turbosprężarce i mechanicznemu

86

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

kompresorowi może pochwalić się wyjątkowo dużą siłą ciągu, została doceniona przez jury konkursu. Podwójnie doładowany TSI Twincharger jest dostępny z mocą od 140 do 170 KM dla modeli: Beetle, Jetta, Eos, Golf Cabriolet, Touran, Tiguan, Passat i Sharan. Nagroda International Engine of the Year Award przyznawana jest od 1999 roku przez grono ponad 80 dziennikarzy motoryzacyjnych z całego świata.


Leasing dla aut dostawczych Mercedes-Benz

Andrzej Piotrowicz na gdańskiej giełdzie Rënk

Dostawy z Mercedesem Czas to pieniądz. Banalne stwierdzenie, ale w biznesie, którym zajmuje się Andrzej Piotrowicz, wyjątkowo trafne. Cięte kwiaty, którymi handluje, muszą bowiem trafić do klientów bardzo szybko. Pewność, że kwiaty dojadą na czas, daje zgrana załoga (12 osób), ale także flota sprawnych samochodów. Właściciel hurtowni postawił na Mercedesy. Początki z „kaczką” Andrzej Piotrowicz karierę zawodową zaczynał blisko ćwierć wieku temu, od razu od sprzedaży kwiatów. – Pochodzę z rolniczej rodziny z terenu Żuław. Ziemie są tam żyzne, ale pracy na gospodarce niemało. Niedaleko nas mieszkali „badylarze” – tak wtedy nazywaliśmy ludzi uprawiających kwiaty. Podpatrywałem, że pracy mają dużo mniej niż my na roli, a pieniędzy dużo więcej. Poza tym lubiłem kwiaty – opowiada o swoich początkach Andrzej Piotrowicz. Pierwszym jego firmowym autem był Mercedes Benz T1, zwany kaczką. Sprawował się bardzo dobrze, choć wtedy jeszcze kwiaty w większości pochodziły od krajowych hodowców, dziś większość przyjeżdża zza

granicy (potentatem w branży jest Holandia).„Kaczka” była modelem bardzo popularnym w latach 90., wielu ówczesnych hurtowników woziło nią towar. Auto było prestiżowe, bo jak to się często słyszało: Co Mercedes, to Mercedes. – Do dziś firma lepiej wygląda w oczach klienta, gdy towar dowozi Mercedesem. Dlatego w mojej obecnej flocie są wyłącznie auta z gwiazdą – wyjaśnia Piotrowicz. Andrzej Piotrowicz jeździ Mercedesami, zbiera także nakrycia głowy z różnych stron świata. Można je zobaczyć na specjalnej ścianie w hurtowni przy ul. Wodnika w Gdańsku. Citan i Sprintery Na stanie właściciel hurtowni ma trzy Sprintery (z silnikami 313 CDI), Citana Kombi (109 CDI) oraz ML-a z silnikiem benzynowym o pojemności 3,2 litra. – Osobiście najwięcej jeżdżę Citanem. Ma same zalety: dobrze się wsiada, niedużo spala, a poza tym

można do niego załadować sporo kwiatów, oczywiście po złożeniu siedzeń – opowiada. Pod nogą Piotrowicza Citan spala około 4,5 litra oleju napędowego, a jeździ na osobowych 16-calowych oponach Michelin. – Auto ma już trochę ponad rok, przejechałem nim bez żadnej usterki ponad 42 tysiące kilometrów – dodaje. Citan, podobnie jak Sprintery, został wzięty od dilera Mercedesa w leasing. To oznacza, że właściciel nie przejmuje się awariami. W przypadku naprawy czy przeglądu ma zagwarantowany pojazd zastępczy. – To ważne, bo kwiaty nie będą czekały na sprawny samochód. Po krótkim czasie trzeba będzie je wyrzucić – argumentuje. Sprintery (rocznik 2011), jak przystało na Mercedesy, są właściwie bezawaryjne (w ramach umowy leasingowej wymieniono tylko wał w jednym z modeli). Opowieść o tym powoduje lekki uśmiech na twarzy hurtownika. – Z jednej strony to dobrze, bo w firmie musimy mieć sprawne auta. Ale z drugiej płacę spore pieniądze za tę pewność. Wyliczyłem, że po roku mógłbym kupić kolejny samochód do firmy – podsumowuje Andrzej Piotrowicz.

W salonach Mercedesa można wziąć pojazdy dostawcze w leasing. Dostępne są dwa warianty takiej formy finansowania auta. * Pierwsza to Lease&Drive Basic, będący produktem leasingowym opartym na wysokiej wartości końcowej pojazdu (ustalonej razem z klientem). Rata finansowa pozostaje niezmienna w trakcie trwania umowy, dotyczy to również wariantu umowy z ubezpieczeniem komunikacyjnym. Gwarantowana przez Mercedes-Benz wartość końcowa zdejmuje z klienta ryzyko utraty wartości pojazdu, co związane jest z największym obszarem kosztowym jego użytkowania. * Drugim produktem oferowanym przez Mercedes-Benz Leasing jest Lease&Driver, w którego skład wchodzą: umowa leasingu oparta na wysokiej wartości końcowej połączona z wieloletnim pakietem ubezpieczenia komunikacyjnego (niezmiennym bez względu na szkodowość), ubezpieczeniem ochrony prawnej oraz assistance (gwarantującym pomoc w kwestiach prawnych i w przypadku awarii pojazdu). Oferta obejmuje również umowę serwisową Mercedes-Benz Complete, w ramach której realizowane są wszelkie naprawy oraz przeglądy wraz z częściami i materiałami eksploatacyjnymi. Dopełnienie produktu stanowi pakiet, zapewniający użytkownikowi pojazdu sezonową wymianę opon oraz ich składowanie. Bezspornym atutem Lease&Drive jest stała miesięczna opłata z gwarancją pełnej obsługi pojazdu w czasie trwania kontraktu. W obu przypadkach klient nie ma obowiązku wykupu pojazdu po zakończeniu umowy leasingowej.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

87


PORADNIK

przepisy

Kurczak z warzywami z ogródka Składniki (na 4 porcje): • podwójna pierś z kurczaka (najlepiej firmy Cedrob) • 2 pomidory • garść fasolki szparagowej żółtej (ok. 200 g) • garść fasolki szparagowej zielonej • pół filiżanki zielonego groszku (może być mrożony) • cebula • 1-2 ząbki czosnku • sos sojowy • słodka papryka w proszku • sól, pieprz

CZAS PRZYGOTOWAN

IA

15 MINUT

Wykonanie: Pierś z kurczaka pokrój na kawałki, polej sosem sojowym, przypraw roztartym czosnkiem, papryką w proszku, solą, pieprzem i odstaw na pół godziny do lodówki. Fasolkę szparagową umyj, odetnij końcówki (jeśli fasolka jest długa, przekrój na połówki), a następnie ugotuj w osolonej wodzie, odcedź. Kawałki fileta z kurczaka podsmaż na tłuszczu, dodaj pokrojoną w kostkę cebulę i smaż razem przez chwilę. Pomidory obierz ze skórki i podziel na cząstki. Wraz z fasolką oraz groszkiem dodaj do mięsa i duś przez około 5 minut. Przypraw do smaku solą i pieprzem. Można podawać z ryżem.

Tropikalne wyspy Składniki: • lody Algida Śmietankowa Trio Caribiana • polewa z białej czekolady • dwie rurki waflowe • świeże listki mięty • orzechy laskowe • kilka truskawek Wykonanie: Zacznij od namalowania na talerzu fal za pomocą polewy z białej czekolady. Z lodów Algida Śmietankowa Trio Caribiana o smaku kokosa zrób dwie duże kulki i umieść je na środku talerza. W każdą z nich

wetknij rurkę waflową. Małą kulkę lodów czekoladowych przekrój na pół, a każdą z połówek umieść na czubku waflowej rurki. Liście palmowe wykonaj, wtykając pojedyncze listki mięty w lody czekoladowe (niech listki opadają lekko w dół). Pod palmami, jako spadające kokosy, umieść orzechy laskowe. Deser udekoruj cząstkami świeżych truskawek.

Pikantne udka kurczaka w sosie ketchupowym z miodem i imbirem Składniki: • 1 kg udek • 1 szklanka ketchupu • Kotlin pikantny • 3 łyżki płynnego miodu • 1 łyżeczka imbiru • 3–4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę • 2 łyżki sosu sojowego • sól, pieprz

ISny a EP ow Z d n R e

Pekom r

Wykonanie: Ząbki czosnku przeciśnij przez praskę, do garnka wlej ketchup Kotlin pikant-

88

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

ny, miód oraz sos sojowy. Wszystko dokładnie wymieszaj i gotuj przez 15 minut często mieszając. Udka przypraw pieprzem, solą oraz chili, a następnie lekko podsmaż. Udka ułóż na naczyniu żaroodpornym i polej przygotowanym sosem. Wszystko piecz w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 30 minut. Podawaj z ryżem i świeżą zieleniną.


Ekspresowa pasta z awokado Składniki: • 1 duże i dojrzałe awokado • kilka kropel Maggi • świeża bagietka Wykonanie: Miękkie awokado przekrój na pół, usuń pestkę i wy-

drąż łyżeczką, odkładając miąższ do niewielkiej miseczki. Dodaj kilka kropel Maggi do smaku, po czym całość rozgnieć widelcem do uzyskania smarownej konsystencji. Bagietkę posmaruj masłem i przygotowaną pastą.

Kruszone ciasteczka maślane z musem z Almette fruit, polewą karmelową i owocami Składniki (na 2 porcje): • 1 serek Almette fruit z jagodą i maliną • 6 ciasteczek maślanych shortbread • 1/2 opakowania jogurtu greckiego

• 1 banan • 1 łyżka świeżych jagód lub borówek • Polewa karmelowa: • 100 g cukru • 100 g wody • 250 ml śmietanki 30%

Herbata mrożona Jaśminowy romans Składniki (na dzbanek – 4 porcje): • 3 torebki Ahmad Tea Jasmine Romance • 750 ml ciepłej wody • 6 łyżeczek syropu z czarnego bzu • 3 łyżeczki cytryny • liście mięty • kostki lodu

Wykonanie: Herbatę Ahmad Tea Jasmine Romance zalewamy gorącą wodą i parzymy przez 3–5 minut. Po tym czasie wyjmujemy torebki i studzimy napar. Wrzucamy kostki lodu – według uznania. Następnie dodajemy syrop z czarnego bzu i sok z cytryny. Mieszamy wszystko dokładnie. Chłodny napój dekorujemy miętą.

Wykonanie: Ciasteczka maślane pokrusz na mniejsze kawałki. Jogurt grecki wymieszaj z serkiem Almette fruit. Konsystencja powinna przypominać mus. Banana pokrój w plasterki, jagody umyj i przełóż do miseczki. W szklance do whisky ułóż po kolei: kruszonkę z ciasteczek, jogurt z serkiem Almette fruit, banany i jagody. Na koniec polej całość karmelem. Aby przygotować karmel, na patelni podgrzej wodę, dodaj cukier i mieszaj

do rozpuszczenia. Gotuj syrop na małym ogniu, aż zacznie ciemnieć. Potrząsaj delikatnie patelnią i dolej podgrzaną śmietankę. Po zmieszaniu całości sos będzie gotowy. Dodatkowo możesz zrobić ozdobę z karmelu. Rozłóż kawałek papieru do pieczenia. Za pomocą widelca energicznymi ruchami rozlej karmel tak, aby powstał oryginalny kształt. Pozostaw do wystygnięcia ok. 3 minut. Formę odklej od papieru i dodaj jako dekorację.

lipiec/sierpień 2014 Życie Handlowe

89


PORADNIK

przepisy

Zapraszamy na chwilę relaksu z krzyżówką. Osoby, które ją rozwiążą i będą miały szczęście przy losowaniu, mogą liczyć na atrakcyj-

ne nagrody. Tym razem do rozdania mamy trzy zestawy kosmetyków do pielęgnacji ciała z linii Sweet Secret, o wartości ok. 200 zł każdy. Fun-

datorem nagród jest Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona. Na prawidłowo podane hasło krzyżówki czekamy do 25 sierpnia.

Highland Samba Składniki: • 40 ml Ballantine’s Brasil • lód • lemoniada/sprite Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: Magazyn Życie ” Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa lub drogą elektroniczną na adres: konkurs@zyciehandlowe.com. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, nazwę sklepu lub hurtowni, w której

państwo pracują oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn. Zatrudnienie lub prowadzenie sklepu albo hurtowni jest niezbędnym warunkiem otrzymania nagród. Informujemy, że nagrody za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki zamieszczonej w czerwcowym

numerze „ŻH” otrzymują: • Barbara Dębicka – sklep w Karpowej, • Anna Łabędź – sklep w Jastrzębiu Zdroju, • Grażyna Pawłowska – sklep w Dębicy.

Wykonanie: Ballantine’s Brasil wlej do szklanki typu long, a następnie uzupełnij szklankę lodem. Dolej lemoniadę (do pełna) i udekoruj drinka cząstką limonki.

Pstrąg z nutą koperkowo-cytrynową z grilla Składniki (na 4 porcje): • 4 sprawione pstrągi • 4 łyżki Vegety z koperkiem

• ½ łyżeczki mielonej kolendry • 12 plasterków cytryny • sok z 1 cytryny

• 2 łyżki masła • pieprz

CZAS PRZYGOTOWAN

IA

4355 MINUT

MARYNOW + 10 GRILLOW ANIE ANIE

90

Życie Handlowe lipiec/sierpień 2014

Wykonanie: Rybę umyj i osusz. Następnie natrzyj wewnątrz Vegetą z koperkiem, pokrop sokiem z cytryny oraz włóż po trzy plasterki cytryny i łyżeczkę masła. Od zewnątrz natrzyj rybę pieprzem, Vegetą z koperkiem i kolendrą. Rozgrzej grill, ułóż na ruszcie ryby owinięte w folię aluminiową lub bezpośrednio na tacce aluminiowej. Grilluj przez 5 minut, obróć i grilluj przez kolejne 5 minut. Pstrągi z grilla podawaj z sałatą, świeżym koperkiem oraz grzankami.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.