kwiecień 2013

Page 1

Wybierz Przeboje FMCG – ankieta do GłosoWania

04/2013 kwIECIEń 2013 CENA: 10,70 ZŁ (Z VAT) ISSN: 1231-2010

w w w.ZYCIEHANDLOwE.COM

Specjalnie dla nas: Marzena Rogalska wybiera polskie delikatesy str. 40

1]

Regionalne inicjatywy: Podkarpackie – siła w grupie, ale detalicznej str. 42

Kontrowersje: Ostrzejsze regulacje dotyczące kas fiskalnych str. 16

str. 20


Ak t u a l n o S c i

2]

z zyc i a d ys trybuc j i


Ak t u a l n o S c i

3]

z zyc i a d ys trybuc j i


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl Organizator konkursu

Zarząd Radomir Jaszczuk, Beata Farmus Prezes Radomir Jaszczuk rjaszczuk@zyciehandlowe.com Redaktor Naczelny Krzysztof Wojciechowski, (797-294-894) kwojciechowski@zyciehandlowe.com Sekretarz Redakcji Magdalena Stosio-Róg, (608-022-202) mstosio@zyciehandlowe.com Redaktor Mariusz Polit, (510-262-622) mpolit@zyciehandlowe.com Stali współpracownicy Urszula Chojnacka Beata Krowicka Małgorzata Marszałek Szef działu reklamy Rafał Chudzik, (502-282-990) rchudzik@zyciehandlowe.com Reklama Krystian Kosior, (510-808-508) key account manager kkosior@zyciehandlowe.com Marek Siwecki, (502-482-320) key account manager msiwecki@zyciehandlowe.com Alicja Nikiszina (513 148 513) junior account manager anikiszina@zyciehandlowe.com Prenumerata Ewa Lasocka, 22 539 59 41 prenumerata@zyciehandlowe.com Dystrybucja Andrzej Rutkowski, (509-970-575) arutkowski@zyciehandlowe.com Opracowanie graficzne Concept Studio, (22) 841-53-55 biuro@conceptstudio.org Druk Drukarnia Bałtycka Sp. z o.o. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku. Nakład: 70 000 egz., cena egz: 10,70 zł (z 7% VAT)

Przebojowa żywność z Polski Polska żywność stanowi realne zagrożenie dla konkurencyjnych produktów zagranicznych. I nie można o niej mówić inaczej, jak w kontekście prawdziwego przeboju.

Konkurs „Przeboje FMCG 2013” jest już na półmetku. W tej edycji producenci zgłosili rekordowe 450 produktów. Przez ostatni miesiąc konkursowe jury intensywnie pracowało nad wskazaniem kandydatów, którzy trafią do II etapu rozgrywki. Efekt ich pracy znajdą Państwo na stronach 20–25. Zamieściliśmy tam ankietę, w której znaleźli się wszyscy pretendenci do tytułu „Przebój rynku FMCG”. Gorąco zapraszamy do aktywnego udziału w głosowaniu. Jak co miesiąc, w gazecie znajdą też Państwo sporo nowości i porad – zarówno z zakresu prawa (str. 84), merchandisingu (str. 90–93), jak i franczyzy (str. 82). Tych, którzy chcą sprawdzić jak bije puls polskiego handlu, zapraszamy tym razem na Podkarpacie (str. 42–49). Wielu uważa je za prawdziwe centrum zarówno rodzimego hurtu, jak i detalu. To stamtąd wywodzą się tacy potentaci jak Bać-Pol czy Specjał. Tam też prężnie działa inny silny gracz regionalny – Piotruś Pan. Na koniec chciałbym szczególnie zachęcić do przeczytania artykułu Andrzeja Gantnera, szefa Polskiej Federacji Producentów Żywności (str. 18). Pokazuje on, że nawet najdrobniejsza wpadka dotycząca jakości polskiej żywności wykorzystywana jest do zmasowanych ataków podkopujących jej markę. Okazuje się jednak, że mało kto wie, że o ile u nas w ostatnich latach zanotowano przypadki pogorszenia jakości niektórych produktów, o tyle u naszych sąsiadów dochodziło w tym czasie do zakwestionowania bezpieczeństwa żywności, a w efekcie do śmiertelnych zatruć konsumentów! Jednak to tylko polską żywność stawia się pod medialnym pręgierzem. Choć te nieprzychylne lub bezmyślne reakcje bolą, mają też pewien pozytywny aspekt. Są dowodem, że polska żywność stanowi realne zagrożenie dla konkurencyjnych produktów zagranicznych. I nie można o niej mówić inaczej, jak w kontekście prawdziwego przeboju.

Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

6]

Życzę miłej lektury Krzysztof Wojciechowski redaktor naczelny


Docieramy juŻ Do

1000

hurtowni!!!

Zapytaj o „Życie Handlowe” swojego dostawcę.


KONTROWERSJE: Polska żywność – zła, bo polska?

18

www . Z Y C I E H AK TUALNOŚCI

MarcPol otwiera nie tylko na Mazowszu.................................................10 Żabka śrubuje kolejny rekord.........................................................................10 Bać-Pol uchwycił Pomorze................................................................................10 Galeria Veneda największa w Łomży..........................................................12 Carrefour ostro rozkręca Express i wraca do Globi............................12 Przetasowania w Eurocashu............................................................................12 Alkohol i nabiał napędzają łódzki Specjał...............................................14 Spar w cieniu Galerii Jasło.................................................................................14 Na wiosnę więcej Warzywników..................................................................14 Rośnie patriotyzm ekonomiczny..................................................................14

KONTROWERSJE

Czy zaostrzenie przepisów dotyczących paragonów i kas fiskalnych uderzy w polskich detalistów?.....................................................16 Polska żywność – zła, bo polska?......................................................................................18

26

N as z konku Rs

Wybierz „Przeboje FMCG 2013”......................................................................20

TEMAT NUMERU: Wielkie grillowanie

TEMAT NUMERU

Wielkie grillowanie Skwierczące odgłosy wiosny...........................................................................26 Spragnieni chmielowego orzeźwienia.....................................................32 W plenerze bez przykrych niespodzianek..............................................39

SPEC JALNIE DL A Ż YCIA HANDLOWEGO

Marzena Rogalska: Duże zakupy w polskich delikatesach...........40

REGIONALNE INIC JAT Y WY

Województwo podkarpackie Siła w grupie, ale detalicznej...........................................................................42 Głogowski GS kuty na cztery nogi...............................................................44 Piotruś Pan inwestuje w sklepy......................................................................46 Specjał rozszerza twardą franczyzę.............................................................48 Innowacyjna dystrybucja Bać-Polu.............................................................49

REGIONALNE INICJATYWY: Podkarpackie Siła w grupie, ale detalicznej

42

RYNEK

Woda na młyn dla każdego sklepu.............................................................50 Napoje: Bezalkoholowe, ale z powerem.................................................55

Lody: Impulsowe żniwa w tradycji..............................................................60 Alkohole: Żubrówka Palona: brąz to za mało........................................64 R E KL A M A

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

REGIONALNE INICJATYWY Różne pomysły na biznes podkarpackich gigantów Leszek Bać

48

Krzysztof Tokarz

49


04/2013

ANDLOWE.COM NOWE PRODUK T Y

Artykuły spożywcze .............................................................................................66 Kosmetyki, chemia, higiena ............................................................................74

RYNEK: Woda na młyn dla każdego sklepu

50

PREZENTAC JE

Grycan: Lody od pokoleń i dla pokoleń...................................................76

PROMOC JE I K AMPANIE ..................................................................78 POR ADNIK FR ANCZYZOBIORCY

Jak dobrze zarządzać placówką....................................................................82

PR AWO

Jakie zasady obowiązują przy udzielaniu urlopów...........................84

UBEZPIECZENIA

Mądra polisa to niezły biznes..........................................................................86

WyposaŻenie

89

AUTO W FIRMIE: Debiutuje topowa wersja Viano

Smartfon BlackBerry Z10 w Polsce..............................................................87 Chip&PIN rzuca rękawicę terminalom .....................................................87 Motorola MC4 dla przedstawicieli handlowych..................................87 GT2eco – przełom w sklepowych koszykach.......................................87

AUTO W FIRMIE

Iveco Daily SuperVan............................................................................................88 Kemko na lato...........................................................................................................88 Dukato wygrywa plebiscyt...............................................................................88 Debiutuje topowa wersja Viano....................................................................89

MERCHANDISING

Kawa: Dodatkowe ekspozycje gwarantują większy zysk .............92 Kosmetyki antycellulitowe i wyszczuplające: Ekstremalnie smukły wzór na sukces.........................................................94

PO GODZINACH

Historia marki: Stella Pack – gwiazda foliowej rewolucji...............94 Zdrowie: Najlepsze, co powstaje z mleka ..............................................96 Przepisy.........................................................................................................................97 Krzyżówka z nagrodami.....................................................................................98

§

PRAWO Jakie zasady obowiązują przy udzielaniu urlopów

84

MERCHANDISING: Kosmetyki antycellulitowe i wyszczuplające

R E KL A M A

94


ak t u a l n o s c i

MarcPol otwiera nie tylko na Mazowszu

23 marca MarcPol zapisał na swoim koncie inaugurację pierwszego z planowanych na ten rok sklepów. Strategia sieci zakłada, że w 2013 roku uruchomi jeszcze 18 placówek. Z kolei w kalendarzu firmy na kolejnych dwanaście miesięcy jest sześć otwarć. Pierwsza z uruchomionych w tym roku, a sześćdziesiąta druga z kolei placówka MarcPolu zlokalizowana jest w miejscowości Leszno koło Warszawy (przy ul. Partyzantów 2a). Ma ona około 1,3 tys. mkw. powierzchni sprzedaży i zatrudnia ponad 55 osób. Z okazji otwarcia sklepu na klientów czekało wiele atrakcji – w tym degustacje oraz liczne promocje cenowe. Dokonywanie zakupów oraz zapoznanie się z bogatą ofertą sklepu umilał występ zespołu na żywo. Nowo otwarty supermarket działa w należącej do spółki MarcPol Galerii Leszno, której ofertę uzupełniają różnorodne punkty

handlowo-usługowe. Podobny obiekt pod nazwą Galeria Podkowa z MarcPolem w roli głównej ruszyć ma pod koniec maja w Podko-

Żabka śrubuje kolejny rekord

10]

wie Leśnej. Założona ponad 20 lat temu mocna głównie na Mazowszu sieć jest również najemcą w dwóch inwestycjach realizowanych przez Rank Progress, znajdujących się w dziewiczych dotąd dla MarcPolu województwach kujawsko-pomorskim i pomorskim. Supermarkety pod tym szyldem (o powierzchni odpowiednio 1800 i 2200 mkw.) znajdować się będą w parku handlowym w Grudziądzu oraz regionalnym centrum handlowym Brama Pomorza w Chojnicach. Pierwszy obiekt ma zostać oddany do użytku wiosną, a drugi jesienią tego roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a w MarcPolu podkreślają, że będą się go trzymać, na koniec roku do sieci należeć będzie 80 sklepów.

Bać-Pol uchwycił Pomorze

Od początku roku Żabka Polska otworzyła w Polsce 129 nowych placówek. Są wśród nich 74 Żabki i 55 Freshmarketów.

Już ponad 500 stałych odbiorców obsługuje otwarte w listopadzie gdańskie centrum dystrybucyjne firmy Bać-Pol.

– Otwarcie 129 nowych placówek w ciągu trzech miesięcy pokazuje, że jesteśmy jedną z najdynamiczniej rozwijających się sieci handlowych w Polsce. Nie zwalniamy tempa i do końca kwietnia planujemy blisko 40 kolejnych otwarć, m.in. w Warszawie, Łodzi, Szczecinie, Poznaniu czy Wrocławiu – mówi Julio Duarte, wiceprezes spółki Żabka Polska. Firma twierdzi, że dużym wsparciem dla jej ekspansji jest projekt „Sklep za czynsz”. Polega on na możliwości podjęcia współpracy z Żabką i wynajęciu swojej placówki na 10 lat. Jest ona wówczas dostosowywana do standardów obowiązujących pod szyldem Żabki lub Freshmarketu, a właściciel otrzymuje od spółki comiesięczny czynsz.

Magazyny firmy Bać-Pol w Gdańsku to budynki klasy A, które oferują najwyższe standardy przechowywania towarów. Liczą w sumie ponad 5 tys. mkw. powierzchni, z czego blisko 1,5 tys. mkw. zajmują nowoczesne chłodnie. Olbrzymim atutem centrum dystrybucyjnego jest doskonała lokalizacja – znajduje się ono bowiem tuż przy obwodnicy Trójmiasta. – W tej chwili nasz magazyn z powodzeniem może obsługiwać teren północnej Polski. Uważam, że dzięki temu obiektowi możemy skutecznie konkurować z obecnymi na rynku dostawcami – mówi Waldemar Mirocha, dyrektor gdańskiego oddziału Grupy Kapitałowej Bać-Pol. Ubiegłoroczne przychody całej Grupy Bać-Pol wyniosły około 1,5 mld zł. W tym roku firma szacuje, że sięgną 2 miliardów.



ak t u a l n o s c i

Galeria Veneda największa w Łomży W Łomży wystartowała Galeria Veneda. To największe centrum handlowe w regionie zostało wybudowane przez spółkę Echo Investment. Galeria Veneda zlokalizowana jest w Łomży, u zbiegu ulic Zawadzkiej i Sikorskiego. Obiekt dysponuje całkowitą powierzchnią 40 tys. metrów kwadratowych, z czego prawie 16 tys. mkw. przeznaczono pod wynajem. Zakupy spożywcze będzie można zrobić w hipermarkecie Tesco Extra. Do dyspozycji klientów oddano parking na 600 miejsc postojowych.

Carrefour ostro rozkręca Express i wraca do Globi

Przetasowania w Eurocashu Zarząd portugalskiego giganta dystrybucyjnego podjął decyzję o zmianach menedżerskich w swojej strukturze. Na czele Eurocash Franczyza stanie Carlos Saraiva, zaś Grupą Dystrybucyjną Tradis zarządzać będzie Pedro Martinho.

R E KL A M A

Carlos Saraiva

W marcu Carrefour Polska otworzył trzynaście nowych placówek w różnych regionach kraju. Są wśród nich m.in. nowe sklepy Carrefour Express minimarket, Carrefour Express convenience oraz… Globi. Obecnie w Polsce działa już 330 sklepów franczyzowych z logo Carrefour Express i Globi, a co miesiąc otwieranych jest kilkanaście nowych placówek. Firma zapowiada, że w kolejnych latach zamierza utrzymać tempo rozwoju i otwierać kolejne sklepy na terenie całego kraju. Carrefour rozwija franczyzowe sieci sklepów w trzech formatach. Pierwszym są minimarketety (z zielonym logo) o powierzchni sprzedaży od 100 do 500 mkw. Koncept ten stosuje się do lokalizacji zarówno miejskich, jak i wiejskich. Drugi format to typ convenience (z pomarańczowym logo), który przeznaczony jest dla lokalizacji typowo miejskich. Sklepy te charakteryzują się powierzchnią sprzedaży od 50 mkw. do 100 mkw. oraz pełną samoobsługą. Ostatnim formatem jest Globi – przeznaczony dla małych sklepów liczących około 75 mkw. Carrefour Polska w ubiegłym roku postanowił reaktywować

markę znaną już w latach 90. Była ona wówczas zarezerwowana dla supermarketów należących do francuskiego operatora. Obecnie jest jednak przeznaczona dla sklepów w niedużych miejscowościach, które ze względu na powierzchnię lub lokalizację nie mogą działać pod szyldem Carrefour Express. Pierwszy franczyzowy sklep Globi firma otworzyła w lutym 2012 r. w Zdunach (woj. łódzkie). Obecnie pod tym szyldem działa 50 placówek na terenie całego kraju. Carrefour nie wyklucza, że w przypadku wielu detalistów Globi będzie formą przejściową do formatu Carrefour Express.

Pedro Martinho

Dotychczasowym prezesem spółki Eurocash Franczyza był Ireneusz Ozga. Jednak, jak podano w oficjalnym komunikacie, „podjął decyzję o odejściu z firmy z dniem 30 kwietnia”. Jego następca ma za zadanie zacieśnić więzy pomiędzy hurtem i detalem. – Cieszę się, że będę mógł wykorzystać swoje doświadczenie, by wspierać rozwój Delikatesów Centrum. Jestem przekonany, że nasi franczyzobiorcy mogą osiągać jeszcze lepsze wyniki i stać się bardziej konkurencyjni dzięki zwiększeniu efektywności prowadzonych działań i konsekwentnej integracji hurtu z detalem – mówi Carlos Saraiva, nowy prezes Eurocash Franczyza, a zarazem członek zarządu Grupy Eurocash. Inny członek zarządu Eurocashu – Pedro Martinho – stanie z kolei na czele Tradisu obsługującego około 5 tys. sklepów zrzeszonych w różnych sieciach franczyzowych. Jego zdaniem, franczyzobiorcy oczekują od Tradisu wsparcia w zwiększeniu ich konkurencyjności na rynku, dobrych cen oraz serwisu na bardzo wysokim poziomie. – Dostarczenie im tego to mój najwyższy priorytet, a ponad 6-letnie doświadczenie na czele sieci, która wykazała największą rentowność z metra kwadratowego w Polsce, pozwala mi z optymizmem patrzeć w przyszłość – mówi nowo mianowany prezes Grupy Dystrybucyjnej Tradis. Eurocash to największa w Polsce grupa zajmująca się hurtową dystrybucją produktów żywnościowych, chemii gospodarczej, alkoholu i wyrobów tytoniowych (FMCG). Po połączeniu z Tradisem w prowadzonych przez grupę różnych formatach franczyzowych skupionych jest niemal 11 tys. niezależnych sklepów.


aktua l nos ci


ak t u a l n o s c i

Alkohol i nabiał napędzają łódzki Specjał Łódzki oddział Specjału z początkiem roku poszerzył ofertę o nowe kategorie – alkohole i nabiał. Obie w krótkim czasie zaczęły notować imponujące wyniki. Sprzedaż alkoholi mocnych rozpoczęto w łódzkim oddziale Specjału z końcem stycznia z odrębnego magazynu o powierzchni 1,5 tys. mkw. Już w lutym osiągnęła wartość 200 tys. zł. Obecnie w ofercie jest ponad 700 indeksów alkoholowych, w tym m.in. potentatów branży piwnej – Kompanii Piwowarskiej, Carlsberga oraz Żywca, których produkty w ofercie hurtowni pojawiły się 4 marca.

Z kolei oddział nabiałowy po pierwszych tygodniach działalności wypracował już w lutym obroty rzędu 600 tys. zł. Obsługuje on obecnie ponad 600 klientów, w tym PSS-y i GS-y oraz kupców prywatnych, zarówno zrzeszonych w lokalnych sieciach,jak i niezależnych. Do ich dyspozycji są dwa magazyny wysokiego składowania oraz magazyn przyjęć o łącznej powierzchni 900 mkw. W jego stałej ofercie znalazło się ponad 500 indeksów 27 producentów, w tym m.in. firm Zott, Mlekpol, Hochland, Unilever i Włoszczowa. Serwis realizowany jest przez kilkanaście samochodów dostawczych przystosowanych do przewozu nabiału. Firma planuje

Spar w cieniu Galerii Jasło W Jaśle otwarto kolejny sklep pod szyldem Spar. Placówka należąca do spółki Bać-Pol Detal jest zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie Galerii Handlowej Jasło.

Sklep w Jaśle charakteryzuje doskonała lokalizacja w pobliżu centrum handlowego. Ma on powierzchnię 540 mkw. i należy do formatu Supermarket Spar. W sklepie znajdują się trzy stanowiska kasowe, a klienci mogą dokonywać zakupów w działach nabiałowym, piekarniczym, owocowo-warzywnym, chemiczno-kosmetycznym, mięso-wędliniarskim i monopolowym. – Chcemy, żeby marka Spar kojarzyła się nie tylko ze sklepami, ale również była symbolem integrowania się społeczeństwa na poziomie lokalnym – powiedział podczas otwarcia nowej placówki Roman Materna, wiceprezes spółki Bać-Pol Detal. Spar jest największą na świecie franczyzową siecią sprzedaży detalicznej. Jej sklepy funkcjonują w 36 krajach na 4 kontynentach. W Polsce działa od 1996 roku, a od 2010 roku należy do Grupy Kapitałowej Bać-Pol.

Rośnie patriotyzm ekonomiczny Już pięćdziesiąt firm wsparło akcję społeczno-edukacyjną „590 powodów, dla których warto kupować polskie produkty”. Projekt cieszy się ogromną popularnością wśród firm zarówno z sektora MSP, jak i dużych przedsiębiorstw. Na początku marca do inicjatywy przyłączyła się symboliczna 50. firma. Głównym celem inicjatywy „590 powodów” jest edukacja konsumentów w zakresie rozpoznawania polskich produktów (590 to liczba, którą przy kodzie kreskowym znakowane są produkty wyprodukowane w Polsce). Drugim bardzo istotnym celem akcji jest akcentowanie wpływu,

14]

jaki ma kupowanie rodzimych produktów na gospodarkę. – Podkreślamy i tłumaczymy, jak złotówka, która wydana jest na polski produkt, rotuje na rodzimym rynku – mówi Mirosław Januszewski, prezes stowarzyszenia PEMI działającego non profit i organizującego całą akcję. Organizatorzy akcji w najbliższym czasie planują szereg aktywności, zarówno o zasięgu lokalnym, jak i ogólnokrajowym, mających zwrócić uwagę konsumentów na polskie produkty.

w najbliższym czasie rozszerzyć ofertę handlową do 800 indeksów i nawiązać współpracę z kolejnymi kilkunastoma producentami.

Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał (pierwszy z lewej), otwiera łódzki oddział firmy

Na wiosnę więcej Warzywników Rozrasta się sieć sklepów owocowo-warzywnych Warzywnik. W marcu i kwietniu dołączyły do niej placówki w Lwówku Śląskim, Zgorzelcu i Czerwonaku. Niebawem zostanie otwarty także sklep w Bydgoszczy. Łącznie ze sklepami, które funkcjonują już w Poznaniu, Wałczu oraz Lubaniu, na terenie kraju działa sześć Warzywników. Sieć zadebiutowała na rynku w listopadzie ubiegłego roku. Wszystkie sklepy mają powierzchnię 60 mkw. i mieszczą się w pasażach Czerwona Torebka. Warzywnik to projekt spółki Czerwona Torebka, którego celem jest zapełnienie luki rynkowej oraz odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na zdrową i świeżą żywność. Do końca tego roku spółka planuje zarządzać siecią 40 Warzywników na terenie całej Polski.



kon t r o w ers j e

Czy zaostrzenie przepisów dotyczących paragonów i kas fiskalnych uderzy w polskich detalistów? Maciej Ptaszyński dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu:

Zastanawia nas niezrozumiały pośpiech w działaniach resortu finansów – na konsultacje społeczne rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących dostaliśmy zaledwie 24 godziny, a na dostosowanie się do nowych

norm, zwiększających znacznie ilość i złożoność informacji na temat produktu wymaganych na paragonie, przeznaczono 2 tygodnie. Tego typu rozwiązania wymagają vacatio legis na poziomie minimum 1 do 3 miesięcy. W kasach starszego typu zmiana nazw przy asortymencie kilkuset produktów jest bardzo pracochłonna. Niektóre modele z ograniczoną liczbą znaków będzie trzeba zupełnie wymienić, co wymaga dodatkowych inwestycji. Przekazaliśmy do Ministerstwa Finansów opinię naszych ekspertów, którzy wskazali błędy w projekcie, zaprotestowaliśmy również przeciwko nierealnemu okresowi przejściowemu. Resort nie zareagował na nasze uwagi, a już

trzy dni później przekazał projekt do podpisu ministra Rostowskiego. Uważamy to za sytuację świadczącą o jawnym ignorowaniu realiów rynkowych i uwarunkowań małego biznesu, którego zaplecze techniczne fizycznie uniemożliwia tak szybkie dostosowywanie się do narzucanych zmian.

Niektóre modele kas z ograniczoną liczbą znaków będzie trzeba zupełnie wymienić, co wymaga dodatkowych inwestycji.

Wiesława Dróżdż Ministerstwo Finansów:

Zmiany w przepisach rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących, które weszło w życie 1 kwietnia, w zasadniczej części stanowią doprecyzowanie już istniejących regulacji prawnych. Wymóg jednoznacznej identyfikacji towaru lub usługi oznacza, że to od podatnika zależy, w jaki sposób dobierze on nazwę towaru lub usługi, tak aby jednoznacznie je identyfikować. Przepisy nadal nie wykluczają również stosowania skrótów, a dotychczasowa praktyka potwierdza, że podatnicy korzystają z tej możliwości. Jednocześnie sposób jednoznacznego identyfikowania towarów i usług jest ściśle związany z asortymentem towarów

16]

i usług, jakie podatnik oferuje. Jeżeli przykładowo podatnik dokonuje sprzedaży 5 gatunków jabłek i wszystkie są w jednakowej cenie, może on zaprogramować w kasie nazwę np. „jabłka”. Natomiast jeżeli sprzedaje np. kilka gatunków jabłek, które mają różną cenę za kilogram, powinien oddzielnie je identyfikować np. nazwą gatunku. Sposób prowadzenia jednoznacznej identyfikacji ma zatem ścisły związek z oferowanym asortymentem. Podatnik powinien dysponować kasą rejestrującą, w szczególności posiadającą wy-

Zmiany w przepisach dotyczących kas rejestrujących w zasadniczej części stanowią doprecyzowanie już istniejących regulacji prawnych.

starczającą pamięć, odpowiednią do profilu prowadzonej przez niego działalności, co nie jest nowym wymogiem. Rozporządzenie jedynie wskazuje, że po 30 września podatnicy będą obowiązani w pełni realizować przewidziany w przepisie wymóg wskazywania nazwy, która pozwoli na jednoznaczną identyfikację towaru lub usługi. W tym kontekście pragnę podkreślić, że nie jest prawdą, że obecnie akceptowane było prowadzenie ewidencji i stosowanie odpowiedniego nazewnictwa w tym zakresie, bazującej np. na grupach towarowych (por. wyrok NSA z dnia 9 marca 2010 r., sygn. akt I FSK 63/09), w sposób niepozwalający na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług. Z uwagi jednak na niejednolitą dotychczas praktykę stosowania wyżej opisanego wymogu, dla podatników, którzy prowadzili ewidencję niepozwalającą na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług, przewidziano okres aż 6 miesięcy na dostosowanie się do obowiązujących zasad.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


kon t r o w ers j e

Polska żywność Żywność, jej bezpieczeństwo i jakość jest tematem, który nieustannie może liczyć na zainteresowanie mediów oraz konsumentów. Od roku zainteresowanie to ma niestety negatywny kontekst. Od afery z solą wypadową poprzez fałszowany susz jajeczny aż po koninę w wołowinie, nieustannie słyszymy, że z żywnością coś jest nie tak i że szczególnie dotyczy to polskiej żywności. Czy rzeczywiście tak jest?

Andrzej Gantner

Dyrektor Generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności

Czy nagle w ciągu roku wszyscy w Polsce zaczęli fałszować żywność, a może wręcz wprowadzać do obrotu żywność niebezpieczną? Oczywiście, że nie. Nie jest tak ani w Polsce, ani w jakimkolwiek innym kraju UE. Jednak pomimo zaliczenia unijnego systemu bezpieczeństwa i jakości żywności do jednych z najbardziej restrykcyjnych i wymagających pod względem stosowanych standardów na świecie, incydenty w tym zakresie mają miejsce w każdym kraju Unii Europejskiej.

Dziurawy system

Trudno oprzeć się wrażeniu, że celem negatywnej i nierzetelnej kampanii medialnej wymierzonej w wizerunek polskiej żywności było doprowadzenie do spadku zaufania konsumentów do polskich produktów i do wyeliminowania ich z rynku. 18]

Liczba incydentów jest wprost proporcjonalna do wielkości produkcji żywności w danym kraju. Alerty Systemu Wczesnego Ostrzegania o Żywności i Paszach UE odnotowane w ciągu ostatnich dwóch lat wskazują, że żaden kraj, niezależnie od stopnia zaawansowania technologicznego i wielkości gospodarki żywnościowej, nie jest w stanie wprowadzić 100-procentowo szczelnego systemu urzędowej kontroli żywności. Incydenty dotyczące zafałszowania produktów żywnościowych, tj. jak np. incydent z zafałszowaną wołowiną, potrafią objąć swoim zasięgiem praktycznie wszystkie kraje członkowskie niezależnie od sposobu organizacji służb kontrolnych. Naczelną zasadą działania unijnego systemu jest pełna odpowiedzialność producenta za jakość i bezpieczeństwo wprowadzanego do obrotu produktu żywnościowego. Oznacza to, że za dany incydent żywnościowy odpowiedzialny może być wyłącznie konkretny producent, który wprowadził na rynek konkretną partię zafałszowanego lub niebezpiecznego produktu, o ile zostało to potwierdzone przez odpowiednie służby kontrolne. Unijny system bezpieczeństwa i jakości żywności nie przewiduje odpowiedzialności zbiorowej producentów czy też

krajów. Nie przewiduje również orzekania winy producenta bez przeprowadzenia odpowiednich procedur kontrolnych i wydania oficjalnej decyzji, od której każdy producent ma prawo się odwołać.

Śmiertelne „incydenty” sąsiadów W ciągu ostatnich dwóch lat w Unii Europejskiej doszło do kilku bardzo poważnych incydentów żywnościowych bezpośrednio związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem konsumentów. Skażenie żywności bakterią Escherichia coli w Niemczech pociągnęło za sobą ponad 200 ofiar śmiertelnych, skażenie na olbrzymią skalę alkoholu etylowego metanolem w Czechach pociągnęło za sobą kilkadziesiąt ofiar, w tym również w Polsce (ok. 10). Jednak nawet tak poważne incydenty dotyczące bezpieczeństwa żywności nie były wykorzystywane przez kraje unijne do podważania zaufania do systemów urzędowej kontroli żywności w tych krajach ani do prób protekcjonizmu własnego rynku.

Zagrożone bezpieczeństwo czy jakość? Incydenty żywnościowe nie ominęły również Polski, jako jednego z największych producentów żywności w UE. W ciągu ostatnich 2 lat ich liczba wyniosła około 227. Dla porównania w tym samym czasie w innych krajach UE liczba tego typu sytuacji wyniosła: Niemcy – 316, Francja – 251, Hiszpania – 282, Anglia – 163, Czechy – 43, Słowacja – 41. Jednak incydenty, jakie miały miejsce w Polsce – czy to zafałszowanie żywności solą wypadową (która okazała się nieszkodliwa), zafałszowanie suszu jajecznego, czy szereg pomniejszych – nie dotyczyły bezpieczeństwa żywności, a jedynie jej jakości. Ich wpływ na życie i zdrowie konsumentów w porównaniu z poważnymi incydentami w Czechach czy Niemczech był zerowy.


kontr owers je

– zła, bo polska? Pomimo to incydenty, jakie miały miejsce w Polsce, zostały wykorzystane przez inne kraje Unii Europejskiej do stosowania praktyk protekcjonistycznych przy użyciu negatywnej i nierzetelnej kampanii medialnej wymierzonej w wizerunek polskiej żywności sprzedawanej na tamtejszych rynkach. Trudno oprzeć się wrażeniu, że celem tych działań było doprowadzenie do spadku zaufania konsumentów do polskich produktów – zarówno jakości, jak i bezpieczeństwa – a tym samym do wyeliminowania ich z rynku.

Podwójne standardy mediów Ciekawe, że pomimo, stwierdzono braku jakiejkolwiek szkodliwości soli wypadowej użytej w polskich produktach żywnościowych, część mediów uważała za kluczowe opublikowanie listy firm, która ją stosowała. Brak tej listy służył do nieustannego podważania poprawności działania polskich służb kontroli żywności. Sól wypadowa od soli spożywczej była praktycznie nie do odróżnienia, a firmy, które kupowały sól od podmiotów, co do których toczy się prokuratorskie śledztwo, nie mogły wiedzieć, jaką sól kupują, szczególnie, że w jednej partii mogła być zarówno sól wypadowa, jej mieszanka z solą spożywczą, jak również czysta sól spożywcza. Zatem lista firm, które użyły zafałszowanej soli, nigdy nie zostanie opublikowana, bo jest to praktycznie niemożliwe do stwierdzenia. Zupełnie inne jest podejście mediów do incydentu z czeskim metanolem. Pomimo, że rynek spożywczy w Czechach, Polsce i Słowacji został skażony trucizną, którą bez problemu można zidentyfikować, jakoś nikt nie żąda listy czeskim firm, które tego metanolu mogły użyć. Nikt też nie zastanawia się, że do tej pory czeskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i jakość żywności nie znalazły ponad 5 tysięcy litrów tej trucizny, a przecież skażony alkohol mógł być wykorzystany w wielu branżach, nie tylko w produkcji alkoholu. Milczenie w tej sprawie przy jednoczesnym rozdmuchiwaniu każdego nawet najmniejszego incydentu z polską żywnością każe zastanowić się, czy faktycznie chodzi tu o dobro konsumentów, czy też być może o coś zupełnie innego.

Nieśmieszny czeski film Przykładem działań, które uderzają w polskie interesy, jest prowadzona od roku we wszystkich czeskich, a za ich przykładem również słowackich mediach, negatywna kampania wobec polskiej żywności. Jakość i bezpieczeństwo naszej żywności podważa czeska prasa, radio i telewizja oraz ministerstwo rolnictwa i miejscowe inspektoraty rolno-spożywcze. Polska żywność jest kontrolowana kilkukrotnie

rolnictwa, że próbek nie ma, bo Czesi całą koninę zjedli. Dopiero gdy ktoś w Czechach sprawdził, że zgodnie z prawem Unii Eropejskiej próbki powinny być zabezpieczone w razie ewentualnej konieczności powtórzenia badań na życzenie strony oskarżonej, to po czterech dniach nagle próbki w Czechach się znalazły. Prawdziwy czeski film. Byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie dotyczyło tak poważnej dla nas sprawy, czyli reputacji polskiej żywności. Andrzej Gantner

Incydenty, jakie miały miejsce w Polsce nie dotyczyły bezpieczeństwa żywności, a jedynie jej jakości. Ich wpływ na życie i zdrowie konsumentów w porównaniu z poważnymi incydentami w Czechach czy Niemczech był zerowy. częściej niż jakakolwiek inna sprowadzana do Czech, a każde nawet najdrobniejsze uchybienie jest natychmiast nagłaśniane w mediach, bez dania jakiejkolwiek możliwości obrony producentowi. Ten brak możliwości odwołania się i obrony jest znamienny dla działań Czechów. Kiedy po ostatnim doniesieniu czeskich służb, że rzekomo znaleziono w koninie pochodzącej z Polski śladowe ilości niedozwolonego antybiotyku, polski główny lekarz weterynarii zażądał próbek do kontroli, usłyszał od czeskiego ministra

kwiecien´ 2013

[19


kon k u rs

przeboje fmcg

Głosuj i wygrywaj nagrody w konkursie na Przeboje FMCG 2013! Pierwszy etap konkursu Przeboje FMCG za nami. Z blisko 450 zgłoszeń 10-osobowe jury wybrało produkty, które przeszły do drugiego etapu rywalizacji. Teraz głos należy do detalistów. Na stronach 21–25 zamieszczamy ankietę z produktami nominowanymi w poszczególnych kategoriach. Korzystając z niej (lub jej wersji elektronicznej zamieszczonej na naszej stronie internetowej www.zyciehandlowe.com) wskażcie Państwo swoich kandydatów do tytułu Przebój FMCG 2013. Na zgłoszenia czekamy do 10 maja włącznie. Wśród osób, które wezmą udział w głosowaniu, rozlosujemy atrakcyjne nagrody.

1

3 x smartfon biznesowy Samsung Galaxy S Plus o wartości 1100 zł

Elegancki, a zarazem wygodny i praktyczny. Samsung Galaxy S Plus to telefon, który poza nowoczesnym designem oferuje też atrakcyjne możliwości techniczne. Procesor z zegarem 1,4 GHz gwarantuje, że urządzenie jest szybkie i doskonale odpowiada na zapotrzebowanie tych, którzy potrzebują niezawodnego narzędzia w codziennej pracy. Smartfon ma też wszelkie potrzebne parametry, by być znakomitym centrum rozrywki po pracy. Duży kolorowy ekran, szybkie łącze z internetem i wytrzymała bateria sprawiają, że użytkownikowi nie chce się z nim rozstawać.

2

1 x zaproszenie dla dwóch osób na weekend na Mazurach. Voucher VIP o wartości 1600 zł do Hotelu Kozioł niedaleko Pisza.

Malownicze położenie hotelu gwarantuje niezapomniane wrażenia. Zatopiony jest on w zieleni na końcu malutkiej i uroczej wioski Kozioł nad samą rzeką Pisą na skraju Puszczy Piskiej w tzw. strefie nielimitowanej ciszy. Rodzinna atmosfera, oryginalnie urządzone wnętrza oraz ujmująca i profesjonalna obsługa zadowolą najbardziej wybredne gusta. W pobliżu znajdują się m.in. stadnina tarpanów, skansen kurpiowski czy park dzikich zwierząt. Hotel jest też doskonałą bazą wypadową na jeziora mazurskie.

3

3 x zestaw sprzętu AGD Russel Hobbs o wartości ok. 800 zł

Zarówno czajniki, jak i tostery Russell Hobbs wyróżniają się stylowym oraz nowoczesnym designem. Dla wielu Europejczyków ta brytyjska marka jest wręcz synonimem dobrze urządzonej kuchni. W Polsce pojawiła się trzy lata temu. Obecnie Russell Hobbs jest marką nr 1 w Wielkiej Brytanii i dynamicznie poszerza swoją obecność zarówno na Starym Kontynencie, jak i w innych częściach świata. Cieszy się reputacją innowacyjnej i stylowej marki o modnym wzornictwie. Firmie przyświeca filozofia, by spełniać i przekraczać oczekiwania klienta.

20]


konku rs

przeboje fmcg

Akcesoria do sprzątania (zaznacz 1 produkt)

Herbaty czarne i aromatyzowane (zaznacz 1 produkt)

Kolorado ścierki Domowe 3 szt.

HAL

Irving Russian Cherry

AMBER SPARK

Ściereczki nasączane antybakteryjne Jan Niezbędny

SARANTIS

Minutka - herbata ekspresowa 100 torebek

MOKATE

Ściereczki uniwersalne na rolce 40 szt.

STELLA PACK

Nero 100

TEEKANNE

Artykuły higieniczne dla kobiet (zaznacz 1 produkt) Chusteczki do higieny intymnej z ekstraktem z płatków róży

HARPER HYGIENICS

Podpaski Naturella

PROCTER &GAMBLE

Podpaski supercienkie Bella Perfecta Blue

TZMO

Dania gotowe i instant (zaznacz 2 produkty) Linia sosów włoskich Łowicz: Basilico, Arrabbiata, Puttanesca Zupy instant z makaronem SAMSMAK a‘la flaki i ziemniaczana z boczkiem

AGROS-NOVA

AJINOMOTO

PODRAVKA

Linia zup (ogórkowa z mięsem z indyka, PROFI pomidorowa z mięsem z indyka, żurek z kiełbasą wieprzową) Pierogi ruskie 400 g

VIRTU

Fiksy (zaznacz 1 produkt) Linia fiksów Kamis

Herbata zielona z pomarańczą, liściasta aromatyzowana

BIG-ACTIVE

Loyd - herbatki MOKATE owocowe w piramidkach Ginger&Lemon

TEEKANNE

Hity strefy kasy niespożywcze (zaznacz 1 produkt) Zapalniczki Spark

CK COMPLEX

Baterie Energizer maximum

ENERGIZER

Baterie Varta Longlife

VARTA

Hity strefy kasy spożywcze (zaznacz 1 produkt)

Linia sosów warzywnych: Aromatyczna Prowansja, BONDUELLE Słoneczna Italia, Pikanty Meksyk, Węgierska Uczta Pomidory krojone z bazylią i oregano

Herbaty kolorowe (zaznacz 1 produkt)

MCCORMICK

Fiks Knorr soczysty kurczak z patelni (w ziołach z cytrynową nutą; z papryką i rozmarynem)

UNILEVER

Winiary pomysł na… francuską zapiekaną zupę cebulową

NESTLé

Wafle Góralki

IDC POLONIA

Cukierki miętowe

MIESZKO

Guma Orbit Spearmint (torebka)

WRIGLEY

Karma dla zwierząt (zaznacz 1 produkt) Butcher's karma mokra dla psów

BUTCHER'S PET CARE

Rafi Cat puszka 415 g

DOLINA NOTECI

PreVital Cat Food

PARTNER IN PET FOOD POLSKA

Kawy i miksy kawowe (zaznacz 2 produkty) Dallmayr Classic 500 g

ALOIS DALLMAYR KAFFEE

La Karnita Green Coffe 2w1 wspomagająca odchudzanie

BIG-ACTIVE

Jacobs Krönung Millicano KRAFT FOODS Moje Inspiracje

MOKATE

Kawa ziarnista Kamea

SIDO, SIDOREK, WRÓBLEWSKI

Kawy Tchibo Privat Kaffee

TCHIBO

Ketchupy (zaznacz 1 produkt)

Grzańce (zaznacz 1 produkt)

Zbójeckie Grzane Korzenne, Rumowe, Malinowe

JANTOŃ

Grzanie Góralskie

TIM

Grzaniec Galicyjski

VINFORT

Ketchup McDonald's

DEVELEY

Ketchup Pudliszki łagodny

HEINZ

Ketchup Tortex

UNILEVER

kwiecien’ 2013

[21


kon k u rs

przeboje fmcg

Napoje energetyzujace (zaznacz 1 produkt)

Kamill Handcreme Men

BURNUS

Black Energy Drink

FOODCARE

Bio-Oil

CEDERROTH

Green Up Rage

HERBAPOL LUBLIN

Slim Extreme 4D Professional Dermapharm

EVELINE COSMETICS

Tiger

MASPEX

Lody impulsowe (zaznacz 1 produkt)

Oleje (zaznacz 1 produkt) Olej Kujawski

UNILEVER

Algida Rożek śmietankowy Stracciatella

Olej z pestek winogron MONINI Monini 500 ml

UNILEVER

Olej Mazowiecki

Happy Twist cytryna

ZIELONA BUDKA

MOSSO

Majonez dekoracyjny Winiary

NESTLé

Majonez Roleskiego Tradycyjny

ROLESKI

Makarony (zaznacz 1 produkt) Makaron kolorowy Lubella

MASPEX LUBELLA

Międzybrodzki makaron – ryż, gwiazdka, krajanka

MIĘDZYBRoDZKI MAKARON

Linia makaronów 100 proc. Durum Podravka

PODRAVKA

Margaryny i miksy do smarowania (zaznacz 1 produkt) Masvit

MLEKOVITA

Śmietankowy Smak z Ostrołęki

OSM PIĄTNICA

Delma Extra

UNILEVER

Mrożone warzywa i owoce (zaznacz 1 produkt) 1000 listków szpinaku

BONDUELLE

Polski Ogód warzywa na patelnię z suszonymi pomidorami

HORTEX

Warzywa na patelnię

IGLOTEX

Napoje (zaznacz 1 produkt)

Żubr Ciemnozłoty

KOMPANIA PIWOWARSKA

Perła Chmielowa

PERŁA BROWARY LUBELSKIE

Desperados Red

ŻYWIEC

JUTRZENKA

Magnesia, napój na bazie ziół i soku owocowego

KARLOVARSKIE MINERALNI VODY

Hoop Cola 2 l

KOFOLA

Płyny do naczyń (zaznacz 1 produkt) Gold Cytrus Żel z witaminami

GOLD DROP

Pur 3xAction

HENKEL

Pur Pure&Natural

HENKEL

Produkt delikatesowy (zaznacz 3 produkty) ALOIS

Dallmayr Gold Instant DALLMAYR KAFFEE

Smirnoff Black

DIAGEO

Pesto Grand'Italia

INDEX FOOD

Olej ryżowy Suriny

ITALMEX

Ser Mozzarella mini

MLEKOVITA

Oliwa z oliwek extra vergine Monini GranFruttato

MONINI

Mövenpick rożek śmietankowo-truskawkowy

NESTLé

Szafir Old Poland

SPOMLEK

Cukier drobny trzcinowy w kartonie z zakrętką

SUDZüCKER

Przekąski słone (zaznacz 1 produkt) Linia Helio Snack

HELIO

Bruschette Maretti

ITALMEX

Paluszki Natures Lubella

MASPEX

Oranżada Hellena

MOSSO

Piwo (zaznacz 1 produkt)

Majonezy (zaznacz 1 produkt)

22]

KRUSZWICA

Algida Magnum Infinity

Majonez Napoleoński

Kosmetyki do pielęgnacji ciała (zaznacz 1 produkt)


konku rs

przeboje fmcg

Produkt innowacyjny niespożywczy (zaznacz 2 produkty) Kapsułki Persil Duo-Caps

HENKEL

Tabletki Somat Multi Perfect

Produkty śniadaniowe (zaznacz 2 produkty) Jogurty 7 zbóż Men

BAKOMA

Pasztet Podlaski

DROSED

HENKEL

FOODCARE

Blemish Base Matujący krem 8 w 1

Fitella Musli Lekkie z aloesem, żurawiną i ananasem

EVELINE COSMETICS

Mlekołaki Piegołaki Lubella

MASPEX

Folia do żywności z ucinarką Gosia

POLITAN

Serek wiejski Łaciaty z morelami

MLEKPOL

Jan Niezbędny mop rotacyjny z mikrofibry

Jogobella

ZOTT

SARANTIS

Henna PROseries Cream

VERONA

Produkt innowacyjny spożywczy (zaznacz 2 produkty) Bakalie na śniadanie (rodzynki, żurawina, pestki dyni)

BAKALLAND

Limonet Lemon Lime Mint

FDT BEVERGE SOLUTIONS

Akuku! Składaki

JUTRZENKA

Kefir deserowy z konfiturą

OSM PIĄTNICA

Absolut Polakom

PERNOD RICARD POLSKA

Przetwory rybne (zaznacz 1 produkt) Złote paluszki rybne

FROSTA

Rybne pasty kanapkowe Pastella

LISNER

Family Fish Morska Fantazja Figurki rybne panierowane

NORD CAPITAL

Serki do smarowania (zaznacz 1 produkt)

Smakija truskawkowa ZOTT Panna Cotta Produkt prozdrowotny (zaznacz 2 produkty) Żurawina kanadyjska Bakal

ATLANTA POLAND

Premium Frutica

BAKOMA

Optima Cardio

BUNGE

Snacki jabłkowe i marchewkowe

FRUTETTO

Inka Błonnik

GRANA

Jogurty Polskie pitne

MLEKOVITA

Produkty dla dzieci spożywcze (zaznacz 2 produkty)

Serek śmietankowy łaciaty naturalny

MLEKPOL

Twój Smak Puszysty

OSM PIĄTNICA

Linia serków Turek Puszysty 140 g

TUREK

Sery pleśniowe (zaznacz 1 produkt) Valbon Mini Brie 125 g Valbon z oliwkami, Valbon z ziołami

HOCHLAND

Ser pleśniowy Lazur Błękitny

LAZUR

Linia serów Turek camembert 120 g

TUREK

Sery topione (zaznacz 1 produkt) Krążek Twój wybór

HOCHLAND

Linia serów topionych MLEKOVITA w kubku Linia serów Milkana 140 g (krążki)

TUREK

Sery żółte (zaznacz 1 produkt)

Linia makaronów Pasta Kids

ATLANTA AM

Mlekdamer ser typu szwajcarskiego

POLMLEK

Bakuś do kieszonki

BAKOMA

Ser Królewski plastry

SIERPC

Akuku! Owocki

JUTRZENKA

Ser salami Serenada

SPOMLEK

Kubuś Mus

MASPEX

Syropy owocowe (zaznacz 1 produkt)

Mleko smakowe Wypasione truskawka, wanilia, czekolada

MLEKOVITA

Syrop Malina z kwiatem HERBAPOL LUBLIN lipy miodem i wit. C

Monte

ZOTT

Syrop Paola Malina

Syrop malinowy Gellwe

FOODCARE

KOFOLA

kwiecien’ 2013

[23


kon k u rs

przeboje fmcg

Worki na śmieci (zaznacz 1 produkt)

Szampony (zaznacz 1 produkt) Gliss Kur Ultimate Volume

HENKEL

Wella Pro Series Frizz Control

PROCTER &GAMBLE

Timotei z różą z Jerycha

UNILEVER

Środki do zmywarek (zaznacz 1 produkt) Tabletki Gold Cytrus

GOLD DROP

Tabletki Ludwik All in One do zmywarek

GRUPA INCO

Whisky, koniaki, brandy (zaznacz 1 produkt) BACARDI-MARTINI

Johnnie Walker Red

DIAGEO

Linia whisky William Peel

DOMAIN MENADA

AMBRA

Carlo Rossi Sweet Red CEDC Celebro

JANTOŃ

Magnesia, naturalna woda mineralna Cisowianka lekko gazowana

NAŁĘCZÓW ZDRÓJ

Ustronianka z magnezem

USTRONIANKA

SARANTIS

Anna Zaradna worki na śmieci z uszami

STELLA PACK

Maximus Vodka

BROWN-FORMAN

Żubrówka Biała

CEDC

Extra Żytnia

SOBIESKI

Soplica Orzech Laskowy

CEDC

Żubrówka Palona

CEDC

Linia Bielskie smakowe

SOBIESKI

Najlepszy dostawca sprzętu elektronicznego (zaznacz 1 produkt)

Woda (zaznacz 1 produkt) KARLOVARSKIE MINERALNI VODY

Worki Easy-pack 35 l Jan Niezbędny

Wódki smakowe (zaznacz 1 produkt)

Wina (zaznacz 1 produkt) El Sol Chile

POLITAN

Wódki czyste (zaznacz 1 produkt)

Somat Multi Perfect Gel HENKEL William Lawson's Blended Scotch Whisky

Worki na śmieci 60 l z uszami Gosia

Waga systemowa SC II 800 7''

BIZERBA

Kasa samoobsługowa IBM Self Checkout

JANTAR

Kasa Novitus Nano E

NOVITUS

kupon konkursowy Imię i nazwisko......................................................................................................................................................... Nazwa sklepu............................................................................................................................................................ Adres sklepu (ulica, kod, miasto)....................................................................................................................... ....................................................................................................................................................................................... Tel. kontaktowy........................................................................................................................................................ E-mail..............................................................................................................................................

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez spółkę Media Direct Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (kod: 01-205) przy ul. Młynarskiej 7 moich danych osobowych w celach handlowych i marketingowych spółki Media Direct Sp. z o.o. w Warszawie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29.08.1997r. o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2002 r., nr 101, poz. 926 ze zm.). Mam świadomość dobrowolności podania danych osobowych oraz o przysługującym mi prawie dostępu do treści moich danych oraz ich poprawiania. Administratorem pobranych ode mnie danych osobowych jest spółka Media Direct Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (kod: 01-205) przy ul. Młynarskiej 7.

Pieczątka sklepu i podpis

24]

Podpis i data


JURY, KTÓRE TYPOWAŁO

konku rs

przeboje fmcg

W tym roku jury nie miało lekko. Jego członkowie typując produkty, które trafią do II tury konkursu, musieli wybierać spośród niemal 450 zgłoszeń. W niektórych wypadkach różnice między nominowanymi a tymi co odpadły były minimalne. Gratulujemy firmom, których produkty znalazły się w finałowej fazie konkursowej rozgrywki i dziękujemy profesjonalistom za ich pomoc.

Izabella Anuszewska,

Joanna Bytner

Marek Feruga

Czesław Grzesiak

RESEARCH UNIT DIRECTOR, INSTY TUT MILLWARD BROWN

prezes Grupy Muszkieterów (Intermarché)

Andrzej Izraelski

Wiceprezes ds. HandlU Lewiatan Holding

Krz ysztof Tokarz

Prezes GRUPY KAPITAŁOWEJ Specjał

KIEROWNIK MARKETINGU CHAT Y POLSKIEJ

wiceprezes Tesco Polska

Marcin Jarosiński

DYREKTOR DS. BADANIA RYNKU I ZARZĄDZANIA RELACJAMI Z KLIENTAMI SELGROS

Barbara Wagner-Kołodziejczak Prezes Polskiej Grupy Supermarketów (sieć TOP Market)

Krz ysztof Wojciechowski

redaktor naczelnY magazynu Życie handlowe

Jan Wilk

kwiecien’ 2013 KI SPÓŁ ES PREZ DETAL POLSKI

[25


temat numer u

w i elki e gri llow ani e

Skwierczące odgłosy

26]


wiosny Wystarczy kilka słonecznych dni, by działki, ogródki i okolice zbiorników wodnych zapełniły się wypoczywającymi Polakami. To sygnał, że tegoroczny sezon grillowy – z powodu długiej zimy wyczekiwany o wiele bardziej niż zazwyczaj – wreszcie wystartował.

U

biegłoroczny marzec dał się zapamiętać jako prawdziwie wiosenny miesiąc. Bardzo przyjazne temperatury, słońce, natura budząca się do życia – to wszystko zachęcało do spędzania czasu na świeżym powietrzu. W tym roku zimowa aura nie sprzyjała spacerom i rekreacji. Dlatego możemy być pewni, że wszyscy wyczekują pierwszych spotkań przy grillu bardziej niż kiedykolwiek. I choć zwyczajowo sezon rozpoczyna się dopiero w maju, to stęsknieni za wiosną Polacy zaczynają grillować, gdy tylko poprawia się pogoda. – Przy sprzyjającej pogodzie niektórzy już w kwietniu poszukują w naszych sklepach artykułów do grillowania. Dlatego do sezonu przygotowujemy się już teraz – mówi Marzena Jakubowicz, kierownik działu marketingu sieci sklepów Arhelan. Producenci spodziewają się w tym roku dobrych obrotów. – Zima wyjątkowo dała nam się w kość, mieliśmy tylko 15 słonecznych dni, spodziewamy się więc silnego odreagowania, ale w tym musi pomóc pogoda. Potrzebujemy jak najwięcej ciepłych i suchych dni. Mamy w tym roku kilka potencjalnie dłuższych weekendów, które dodatkowo sprzyjają organizowaniu spotkań przy grillu, i liczymy, że przełoży się to na sprzedaż – wyjaśnia Tomasz Kwaśniewski, manedżer w firmie Mosso. Sezon grillowy to zdecydowanie czas, którego w handlu nie można przegapić. Według wyliczeń magazynu „Bloomberg Businessweek” w ubiegłym roku w Polsce odbyły się 32 mln spotkań przy grillu. Z kolei z badania Millward Brown przeprowadzonego dla marki Kamis na koniec 2012 r. wynika, że w minionym sezonie grillowało niemal 2/3 Polaków. Co piąty respondent spędzał w ten sposób czas raz w tygodniu lub częściej. Co ważne, jest to okazja do spotkania w dużym gronie, bo najczęściej grillujemy w grupach od 6 do 10 osób. Oznacza to też, że zakupy z tej okazji bywają pokaźne.

Rumiane smakołyki

We wspomnianym badaniu Millward Brown aż 94 proc. respondentów zadeklarowało, że na grillu piecze kiełbasy, 70 proc. sięga po karkówkę, a ponad połowa wybiera kaszankę. Dużą popularnością cieszą >>

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


temat numer u

w i elki e gri llow ani e

się też części kurczaka – skrzydełka, udka i piersi. Jesteśmy więc tradycjonalistami i od lat nie zmieniamy upodobań. Znacznie rzadziej niż mięsa wybieramy rybę (14 proc.), a tylko nieliczni Polacy kładą na ruszcie wołowinę (4 proc.) lub mięso z indyka (3 proc.). Właściciel sklepu powinien mieć na uwadze te preferencje. – Z asortymentu mięs i wędlin nasi klienci najchętniej wybierają karkówkę i boczek wieprzowy oraz cienkie kiełbasy. W ostatnim sezonie świetnie sprzedawały się kiełbaski grillowe z serem oraz kaszanka grillowa – wylicza Marzena Jakubowicz z Arhelanu.

Ketchup 5 marek spożywanych najczęściej

Pudliszki Kotlin Tortex Hellmann’s Włocławek

34,2% 13,5% 11,3% 9,1% 8,9%

Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

Producenci wyrobów mięsnych jak co roku przygotowują ofertę z myślą o sezonie grillowym. – Od kilku lat odnotowujemy wzrost sprzedaży mięs już zamarynowanych i przyprawionych specjalnie dobranymi mieszankami. Jest to związane z rosnącym tempem życia Polaków, którzy mają coraz mniej czasu na przyrządzanie posiłków. Konsumenci chętnie wybierają produkty, które nie wymagają wielu przygotowań. Z myślą o nich w ofercie Drosedu znajduje się m.in. Mix familijny dostępny w wiaderku o pojemności 1,5 kg. To zestaw trzech różnych elementów z kurczaka w lekko pikantnej zalewie – wyjaśnia Iwona Juszczuk, marketing manager w Grupie Drosed. – Wielbicielom szaszłyków proponujemy kawałki fileta oraz mięso z uda kurczaka z dodatkiem dwukolorowej papryki w lekko pikantnej marynacie. Wśród produktów na grilla Drosed oferuje też Filety z uda kurczaka bez kości w lekko pikantnej marynacie oraz cienkie parzone Kiełbaski czosnkowe wyprodukowane na bazie mięsa z kurczaka – dodaje. Cedrob także przygotował spory wybór produktów gotowych do pieczenia. – Konsumentom szukającym wygodnych rozwiązań proponujemy skrzydła z kurczaka o smaku paprykowym, podudzie z kurczaka o smaku pikantnym oraz udo z kurczaka o smaku ziołowym. W naszej ofercie można znaleźć te produkty w praktycznych opakowaniach MAP o wadze ok. 600 g, a także miks tych ele-

28]

mentów w dużym rodzinnym opakowaniu ok. 1,5 kg – mówi Dariusz Flisikowski, kierownik działu sprzedaży wędlin w firmie Cedrob. – Ciekawą propozycją, znajdującą coraz większe uznanie w trakcie grillowania, są elementy wędzone z kurczaka, które wystarczy tylko podgrzać. Jest to znakomity starter grillowej uczty, a osoba stojąca przy ruszcie ma więcej czasu na przygotowanie kolejnych dań – dodaje.

Dobrze przyprawione

Mięsa to oczywiście podstawowy grillowy zakup, ale biesiada nie obędzie się też bez przypraw i sosów. Większość Polaków wciąż woli doprawiać dania na własną rękę. Z raportu firmy McCormick (właściciela marki Kamis) wynika, że 77 proc. miłośników mięsa z rusztu zabiera ze sobą przyprawy do dań z grilla, 45 proc. z myślą o biesiadzie kupuje ketchup, a 43 proc. wybiera specjalne musztardy grillowe. – Sezon grillowy rozpoczyna się już w połowie kwietnia. Wraz ze wzrostem temperatury rośnie także apetyt na potrawy z rusztu i zwiększa się konsumpcja sosów, musztard i ketchupów, ale też sałatek i warzyw. Sprzedaż rozkręca się sukcesywnie przez całą wiosnę, a jej kulminacyjny moment przypada na lipiec i sierpień – mówi Tomasz Kwaśniewski z Mosso. – Nadeszły czasy, że sosów są pełne regały, a nawet całe alejki. Rynek wyraźnie się rozwija i jeszcze ciągle zmienia. Z naszych analiz wynika, że Polacy po sosy sięgają nie tylko coraz częściej, ale przede wszystkim coraz śmielej wykorzystują je do urozmaicenia swojej codziennej diety. Sosy produkowane na bazie majonezu stale zyskują na popularności. Przeszliśmy długą kulinarną drogę. Kiedyś sięgaliśmy tylko po majonez, później dokładaliśmy do naszych koszyków zakupowych sosy tatarskie, a dziś bez wahania odkręcamy słoiki z egzotycznymi sosami, jak nasz „Sos trzy smaki” czy „Sos pieprzowy” – zauważa Kwaśniewski.

Nie tylko klasyczne

Oferta sosów i przypraw jest niezwykle bogata, dlatego warto umieścić w sklepie przede wszystkim najbardziej poszukiwane produkty. – Ketchup jest niekwestionowanym królem sezonu grillowego. Kategoria ta charakteryzuje się bardzo dużą lojalnością konsumentów, którzy mają swoje ulubione marki i nawet nie próbują innych. Rynek ketchupów, na którym od lat pozycję lidera utrzymują Pudliszki, podzielony jest po równo przez klasyczne warianty, tj. łagodny i pikantny, z kilkuprocentowym udziałem pozostałych smaków. Tendencja do urozmaicania menu podczas imprez grillowych owocuje

rosnącą popularnością sosów zimnych, które jednak pozostają komplementarne wobec ketchupów. Najpopularniejsze warianty smakowe tych ostatnich to: czosnkowy z wartościowym udziałem w rynku na poziomie 37,3 proc., chili i tatarski – każdy powyżej 15 proc. – wyjaśnia Marzena Więckowska, rzecznik prasowy HJ Heinz Polska, powołując się na dane Nielsena. Jej zdaniem warto obok klasycznych wariantów ketchupu zaproponować klientom także coś oryginalnego. – Dostrzegając potencjał ciekawych wariantów smakowych, zachęcamy do rozszerzenia półek sklepowych o ketchup Pudliszki superpikantny i do pizzy oraz ketchup meksykański Heinz – mówi Więckowska. Dane z badania TGI zrealizowanego przez Millward Brown w 2012 r. pokazują, że Polacy mają bardzo sprecyzowane upodobania dotyczące ketchupów. Do trzech najczęściej wybieranych marek zaliczają się: Pudliszki (34,2 proc. wskazań), Kotlin (13,5 proc.) oraz Tortex (11,3 proc.). Ponad połowa miłośników tego sosu dodaje go do potraw 2–4 razy w tygodniu. Mają one niemal 60-proc. udział w rynku. Po musztardę sięgamy już znacznie rzadziej, bo niemal 30 proc. respondentów nie jada jej nawet raz w tygodniu, natomiast do najczęściej


t ema t n u meru

spożywanych marek należą: Kamis (30,6 proc. wskazań), Roleski (16,1 proc.) oraz Pudliszki (14,8 proc.).

Popularne marynaty i przyprawy

Wybierając przyprawy do mięs Polacy zdają się najczęściej na gotowe propozycje producentów. – W sezonie grillowym klienci najchętniej sięgają po mieszanki przyprawowe przeznaczone do potraw z rusztu oraz po marynaty do mięs. W naszej ofercie popularna jest linia Smaczne grillowanie, która pozwoli przygotować całą plejadę dań z grilla: karkówkę, szaszłyki, drób, ryby, warzywa i klasyczne kiełbaski. Najpopularniejsze mieszanki, Przyprawę do grilla klasyczną, Przyprawę do karkówki oraz Przyprawę do kurczaka z grilla, oferujemy w wygodnych w użyciu 100-gramowych aluminiowych tubach, które umożliwiają zachowania walorów smakowych przypraw przez długi czas – mówi Magdalena Sarnowska, brand manager Appetita w Jutrzence Colian. – Do dań z rusztu polecamy także naszą linię marynat do mięs Staropolskie Specjały, obejmującą: Marynatę klasyczną, Marynatę Staropolską oraz Marynatę Pikantną – dodaje. Z kolei Kamis proponuje zestawy przy-

Z badania Millward Brown wynika, że w minionym sezonie grillowało niemal dwie trzecie Polaków. Jest to często okazja do spotkania w większym gronie – od 6 do 10 osób. Oznacza to, że zakupy spożywcze robione w takim przypadku bywają bardzo pokaźne. praw do bardzo konkretnych dań. Sięgną po nie klienci, którzy nie czują się pewnie w dobieraniu smaków. – Konsument może wybrać Przyprawę do kurczaka z grilla, Przyprawę do hamburgerów z grilla, Skrzydełka Ogniste z grilla, Karkówkę z grilla, Grzanki złociste oraz Sos tzatziki. Sprecyzowanie potraw, do których zestawy są przeznaczone, dało możliwość skomponowania mieszanek z dokładnie dobranymi ziołami i przyprawami, tak by uzy-

skać najlepszy smak i aromat grillowanych potraw – wyjaśnia Magdalena Bartoszewicz, PR manager marki Kamis. Mimo popularności mieszanek, wielu klientów wciąż chętnie na własną rękę komponuje przyprawy. – Polacy są tradycjonalistami i wybierają znane, sprawdzone smaki. Zakupów dokonują zazwyczaj w małych osiedlowych sklepach. Chętnie sięgają po pieprz, majeranek, paprykę i liść laurowy. To, czy w danym sklepie przyprawy i mieszanki będą dobrze rotować, zależy w dużej mierze od ich umiejscowienia na półce. Sprzedaż z pewnością wzrośnie, jeśli będą znajdowały się w widocznym miejscu w pobliżu grillowego mięsa i innych grillowych produktów – wyjaśnia Jerzy Kurowski, dyrektor marketingu firmy Cykoria. Kiedyś przyprawy jednorodne wybierane były często dlatego, że nie zawierają niepożądanych dodatków, jak glutaminian sodu. Ale dziś wszyscy producenci dobrze wiedzą, że Polacy bardzo zwracają uwagę na zdrowie. Dlatego w mieszankach stawia się na naturalność. – Konsumenci poszukują zdrowych i naturalnych produktów – bez dodatkowych wzmac>>

R E KL A M A

kwiecien´ 2013

[29


t ema t numer u

w i elki e gri llow ani e

Z przekąsek największym zainteresowaniem konsumentów w okresie grillowym cieszą się: ogórki kwaszone i konserwowe, sałatka szwedzka, papryka, pieczarki i oliwki. Są to produkty, które w przypadku złej pogody będą idealne również na domowy obiad. niaczy smaków i innych dodatków, które nie są naturalne. Mieszanki przyprawowe Kamis nie zawierają glutaminianu sodu. Podążając za trendami rynkowymi, jako pierwsi wprowadziliśmy też linię mieszanek przyprawowych i sosów sałatkowych Kamis Fit up! bez dodatku soli – tłumaczy Magdalena Bartoszewicz. Ten trend zaczyna być widoczny także w kategorii sosów. – Nowością, którą konsekwentnie promujemy już drugi sezon, są ketchupy oraz sos’upy bez konserwantów. To aż 500 g pomidora zamkniętego w szklanej butelce, a więc opakowaniu naszym zdaniem odpowiednim i bezpiecznym dla tego rodzaju produktów. Ponieważ jednak klienci przyzwyczajeni są do opakowań plastikowych, dajemy im możliwość wyboru – mówi Joanna Mizera z firmy Jamar.

Coś na przekąskę

Choć podczas grillowych spotkań w roli głównej występują pieczone mięsa, to trudno wyobrazić sobie taką ucztę bez lżejszych dodatków. W plenerze znakomicie sprawdzają się warzywa w puszkach i słoikach, bo nie trzeba się martwić o ich bezpieczne przewiezienie. Większość grillujących Polaków nie wyobraża sobie smażonej kiełbaski bez ogórka kwaszonego lub konserwowego. Podobnie jest z sałatkami, które powoli stają się nieodłącznym elementem grillowej biesiady. Konsumenci coraz bardziej doceniają walory zdrowych, pełnych witamin mieszanek warzywnych. – Największym wzięciem w okresie grillowym

R E KL A M A

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

cieszą się: ogórki kwaszone i konserwowe, sałatka szwedzka, papryka, pieczarki i oliwki. Są to produkty uniwersalne, pasujące zarówno na sezon grillowy, a w przypadku złej pogody idealne do wykorzystania do domowego obiadu. Ta uniwersalność sprawia, że niektóre z naszych produktów spotykają się z dużym zainteresowaniem nawet w sezonie letnim, kiedy wzrasta spożycie świeżych owoców i warzyw – tłumaczy Barbara Grzywacz, dyrektor działu handlu i marketingu firmy Bracia Urbanek Także Mosso w sezonie grillowym dostrzega duże zainteresowanie warzywnymi przetworami. – Polacy z wielką ochotą sięgają po warzywa, które doskonale komponują się z grillowanymi potrawami, jak ogórki kwaszone, ogórki kaszubskie, paprykę konserwową i sałatki: szwedzką, małopolską czy z zielonych pomidorów – wymienia Tomasz Kwaśniewski. Joanna Mizera z Jamaru zwraca też uwagę na dodatki do sałatek. – Wszelkiego rodzaju pikle, ogórki smakowe to produkty cieszące się dużym powodzeniem. Podobnie nasze octy winne, które doskonale sprawdzają się podczas marynowania mięs oraz sporządzania sosów vinegret do różnych sałat. Oczywiście obowiązkowym elementem wiosennych sałatek są nasze warzywa w puszce, takie jak zielony groszek czy kukurydza – wyjaśnia. O sałatkach nie można też zapomnieć podczas komponowania półki z przyprawami. – W sezonie grillowym dużą popularnością cieszą się sosy sałatkowe. Prymat

Musztarda 5 marek spożywanych najczęściej

Kamis 30,6% Roleski 16,1% Pudliszki 14,8% Develey 5,5% Dawtona 5,2% Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

30]


t ema t n u meru

oferuje je w siedmiu smakach: polski koperkowo-ziołowy, włoski z bazylią i oregano, grecki ziołowo-czosnkowy, cezar czosnkowy, francuski vineigret, tzatzyki – pikantny sos czosnkowy, węgierski paprykowo-ziołowy oraz nowość – Sos sałatkowy do mizerii koperkowy. Najlepiej sprzedają się sosy: polski, włoski i grecki, a tuż za nimi pozostałe pozycje z tej kategorii – tłumaczy Marta Klęka-Nowa, junior PR manager marki Prymat. – Na nadchodzący sezon grillowy przygotowaliśmy też zupełnie nowe produkty – dipy, które po połączeniu z ketchupem lub majonezem stanowią pyszny dodatek m.in. do potraw grillowych. Dip barbecue, czosnkowy oraz meksykański doskonale uzupełnią grillowe menu – dodaje. Takie sosy są też bardzo popularnym dodatkiem do surowych warzyw lub słonych przekąsek podawanych często także przy grillu.

będą rozglądać się klienci. Do takich należą kubeczki jednorazowe, sztućce i talerze, tacki aluminiowe, a także patyki do szaszłyków oraz słomki. Jak podkreślają producenci, wymagania konsumentów także w odniesieniu do tej kategorii produktów z roku na rok rosną i dotyczy to nie tylko walorów użytkowych czy estetycznych. Ważne stają się nie tylko aspekty użytkowe produktów. W związku z tym w sezonie jeden z producentów ma

zamiar wprowadzić do sprzedaży ekologiczną podpałkę do grilla i kominka – nasączoną woskami roślinnymi, a także naczynia jednorazowe z trzciny cukrowej – w 100 proc. biodegradowalne. A gdy już sklep wypełni się wszystkim, co potrzebne grillującym Polakom, pozostanie tylko trzymać kciuki za słoneczne i ciepłe lato. Beata Krowicka

R E KL A M A

Zastawa na jeden raz

Klienci robiący zakupy pod kątem grillowania zazwyczaj chcą zaopatrzyć się we wszystkie potrzebne produkty w jednym miejscu. Dlatego oczekują, że w sklepie spożywczym znajdą też akcesoria potrzebne do grillowania. – Prym w sprzedaży produktów wykorzystywanych w sezonie grillowym wiodą węgiel, brykiet drzewny oraz podpałki do grilla. Posiadamy w sprzedaży również grille, pełny asortyment naczyń jednorazowych, tacki i folie – wymienia Marzena Jakubowicz z Arhelanu. Nawet w niedużym sklepie nie powinno zabraknąć przynajmniej kilku podstawowych produktów, za którymi

Jeśli chodzi o wybór mięsa na biesiadę przy ruszcie, pozostajemy tradycjonalistami. Aż 94 proc. pytanych przez Millward Brown deklaruje, że na grillu piecze kiełbasy, 70 proc. sięga po karkówkę, a ponad połowa wybiera kaszankę. Dużą popularnością cieszą się też części kurczaka. kwiecien 2012

[31


temat numer u

w i elki e gri llow ani e

Spragnieni chmielowego orzeźwienia Badania pokazują, że trzy czwarte grillujących Polaków sięga w czasie takich spotkań po piwo. I choć rynek czekają w tym roku spadki, w okresie wiosenno-letnich biesiad dobrze dobrana oferta piw będzie przyciągać klientów.

J

eśli grillowanie jest uznawane, pół żartem, pół serio, za narodowy sport Polaków, to piwo bezapelacyjnie jest oficjalnym napojem tych „zawodów”. Ubiegłoroczne badania Millward Brown Category Tracking pokazują, że trzy spośród czterech osób spotykających się przy grillu, chcąc ugasić pragnienie sięgają po piwo jasne pełne. A sezon na wspólne biesiadowanie wystartuje lada chwila. – Branża piwa charakteryzuje się wysoką sezonowością. Szczególnie widoczne jest to późną wiosną, latem i wczesną jesienią. Jak pokazują dane rynkowe z ostatnich lat, sprzedaż piwa w Polsce, szczególnie od maja do września, jest około 20–40 proc. wyższa niż przez pozostałą część

32]

roku. O popularności piwa w lecie świadczy również fakt, że ponad 60 proc. dorosłych Polaków pijących alkohol latem sięga po piwo co najmniej raz w tygodniu. Zeszłego lata najczęściej wybieraną marką piwa na grilla był Żubr – mówi Marta Andreasik, specjalista ds. PR marek w Kompanii Piwowarskiej. Sezon grillowy jest więc, niezależnie od sytuacji rynkowej, czasem żniw w branży piwnej. Warto zwrócić też uwagę na to, że piwo piastuje pozycję lidera w zestawieniu największych wydatków Polaków na zakupy spożywcze. Według badań Nielsena w 2012 r. wydaliśmy na złoty trunek 14,6 mld zł, czyli więcej niż na napoje gazowane, soki, kawę i wodę razem

wzięte. Raport Grupy Żywiec także pokazuje, że jest to najpopularniejszy napój alkoholowy w naszym kraju. Do jego picia przyznaje się 72 proc. kobiet i 91 proc. mężczyzn.

W oczekiwaniu na słońce

Eksperci są zgodni, że kluczowa dla tej kategorii jest dobra pogoda. – W Browarze Amber odczuwamy wzmożone zainteresowanie naszymi produktami wraz z pojawieniem się pierwszych promieni słońca. Podobnie jest w tym roku. Wszystkie chociażby najmniejsze przejawy wiosny powodują ożywienie i poprawiają nastroje zakupowe – wyjaśnia Marek Skrętny, dyrektor ds. marketingu w Browarze Amber.


t ema t n u meru

wzrosty sprzedaży byłyby bardziej odczuwalne – mówi Marek Skrętny. Zdaniem Macieja Szalatego, marketing managera mainstream brands w Carlsberg Polska, Polacy będą jednak chcieli odreagować te trudne miesiące. – Gdy mamy do czynienia z długimi zimowymi tygodniami w marcu i na początku kwietnia, dynamika sprzedaży w tym okresie może być niekorzystna. Ważne jest jednak, aby analizować cały sezon. Wielokrotnie doświadczaliśmy chłodnych dni w miesiącach wiosennych, które zostały „odrobione” przez gorące lato – wyjaśnia Szalaty. W sklepach można więc spodziewać się oblężenia, gdy tylko pogoda okaże się nieco łaskawsza. W tym roku Polacy wykorzystają każdą okazję do biesiadowania na świeżym powietrzu.

Bez pasteryzacji…

Dziś, tworząc ofertę piw w sklepie, nie wystarczy ustawić w lodówkach kilku najpopularniejszych marek. Klienci stali się znacznie bardziej wymagający i oczekują dużego wyboru. Oczywiście wciąż niekwestionowanym liderem sprzedaży są piwa lager, które występują m.in. pod markami Żywiec, Tyskie czy Carlsberg. Według danych Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce ten segment generuje ok. 74 proc. sprzedaży. Spadki odnotowują natomiast piwa mocne (bez porterów). Jeszcze w 2010 r. miały one blisko 20 proc. rynku, a w ubiegłym roku było to niecałe 17 proc. Dane z raportu Grupy Żywiec pokazują, że szczególnie kobiety chętnie sięgają po lekkie piwo. Aż 43 proc. pań lubi piwo jasne bez dominującego smaku, 32 proc. ceni łagodność, a tylko 5 proc. lubi goryczkę pochodzącą z chmielu. Ale są też segmenty, które zyskują. Z roku na rok rośnie popularność piw niepasteryzowanych. W ubiegłym roku ich udział przekroczył 3 proc., a dwa lata >>

R E KL A M A

W ubiegłym roku aura była dla producentów i sprzedawców piwa bardzo łaskawa. Upały zaczęły się już w maju, a dane GUS o wielkości sprzedaży detalicznej z pierwszej połowy roku były o 8 proc. lepsze niż w pierwszym półroczu 2011 r. Oczywiście wpływ na te wyniki miały z pewnością także mistrzostwa Euro 2012, ale branża sugeruje, by nie przeceniać ich znaczenia. O wiele większy nacisk kładziony jest właśnie na świetną pogodę. W tym roku „trzynastka” (2013 r.) jest dla piwowarów dość pechowa, bo przeciągająca się zima wyklucza biesiadowanie na świeżym powietrzu, ale nawet w takich okolicznościach wystarczy troszkę bardziej słoneczny dzień, by Polacy udali się do sklepów po piwo. – Przedłużająca się zima nie miała większego wpływu na rozpoczęcie sezonu wiosennego. Oczywiście, gdyby słoneczna pogoda dopisywała, pewnie

Z roku na rok rośnie popularność piw niepasteryzowanych. Liderem tego segmentu jest marka Kasztelan Niepasteryzowane, do której należy 2/3 udziałów. Latem na półkę warto też wstawić piwa smakowe, które w ubiegłym roku zdobyły gusta Polaków i z produkcją których browary nie nadążały. kwiecien´ 2013

[33


t ema t numer u

w i elki e gri low ani e

wcześniej były to piwa właściwie niedostrzegalne na rynku. Liderem tego segmentu jest marka Kasztelan Niepasteryzowane, należąca do Carlsberg Polska. – Posiada ona 2/3 udziałów w całej kategorii, a przy tym znajduje się też w dziesiątce największych piwnych marek w Polsce. To w dużej mierze dzięki marce Kasztelan Niepasteryzowane polski

wzrost. Sprzedaż piw smakowych zdecydowanie przewyższyła oczekiwania browarów. W ubiegłym roku Grupa Żywiec już w lipcu informowała, że sprzedaż Warki Radler osiągnęła pułap założony na cały 2012 rok. Z kolei Kompania Piwowarska w ciągu pół roku sprzedała prawie ćwierć miliona hektolitrów Lecha Shandy, co pozwoliło temu wariantowi

wzrost sprzedaży zarówno wolumenowo, jak i wartościowo. Jednocześnie cała branża zanotowała dynamikę wzrostu na poziomie 5 proc. Jedną z przyczyn tak znacznych wzrostów było wprowadzenie na rynek marki Somersby, aktywacja Euro 2012, jak również konsekwentna strategia komunikacyjna marek Kasztelan i Harnaś – mówi Maciej Szalaty.

R E KL A M A

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

segment piw niepasteryzowanych zwiększył się w ubiegłym roku o 40 proc. – podkreśla Maciej Szalaty.

…i ze smakiem

Inną kategorią, która również zyskuje na popularności, a podczas ubiegłorocznego lata była prawdziwym hitem, są piwa smakowe. Zaliczają się one do segmentu piw specjalnych, które stanowią już 6 proc. rynku, a w ubiegłym roku odnotowały 40-proc.

34]

zanotować w sierpniu udziały w rynku na poziomie 1 proc. Hitem okazał się także jabłkowy Somersby z oferty Carlsberg Polska, który pomógł spółce osiągnąć dobre wyniki finansowe. – W 2012 r. odnotowaliśmy 15-proc.

Kategoria piw smakowych będzie rozwijana i warto zadbać o to, by na sklepowych półkach pojawiły się nowości. Wszystkim poszukującym w tym sezonie nie tylko doskonałego smaku piwa, ale także orzeźwienia,

Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna wielu Polaków sprawiła, iż na popularności zyskują marki ekonomiczne. W związku z tym rośnie popularność piw w butelkach zwrotnych, które wypierają dominujące do niedawna puszki.


t ema t numeru

Kompania Piwowarska proponuje grapefruitowo-ananasowe piwo Redd’s Grapefruit Pineapple. Wyróżnia się ono oryginalnym, nieznanym dotąd na rynku smakiem słodkiego ananasa i słodko-kwaskowatego grapefruita. Zainteresowanie piwami smakowymi zauważyły także mniejsze browary. – Największą popularnością na letnich biesiadach

Lokalne tradycje

Stosunkowo nowym trendem, na który warto zwrócić uwagę, jest też popularność piw lokalnych, a także coraz bardziej zauważalny powrót do tradycji piwowarskich. – Ze względu na naszą silną pozycję w regionie Pomorza, najważniejszym okresem dla Browaru Amber są miesiące wakacyjne. Ruch

Piwa lokalne wzbudzają duże zainteresowanie konsumentów. Ta kategoria zdecydowanie ma potencjał i będzie zwiększać swój udział rynkowy.

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

cieszy się nasz sztandarowy produkt Perła Chmielowa. Konsumenci w tym okresie często wybierają trochę lżejsze produkty, np. Perłę Export czy naszą letnią ofertę piwa smakowego – Perłę Summer. Jest to wyjątkowa propozycja na rynku piwnym, ponieważ w swoim składzie posiada naturalne składniki: sok owocowy i substancje słodzącą – stewię – wyjaśnia Sebastian Starczewski, dyrektor marketingu Perła – Browary Lubelskie.

turystyczny wpływa na sprzedaż szczególnie w pasie wybrzeża. Sprzedaż niektórych marek wzrasta wówczas nawet o kilkadziesiąt procent. Piwa lokalne cały czas wzbudzają duże zainteresowanie konsumentów. Ta kategoria zdecydowanie ma potencjał i będzie zwiększać swój udział rynkowy – tłumaczy Marek Skrętny. – W okresie wiosennym i letnim największą popularnością cieszą się piwa lżejsze. Mam tu na myśli takie marki Browaru Amber, jak Pszeniczniak, Amber Na-

turalny, Złote Lwy – dodaje. Wkrótce browar zamierza wprowadzić na rynek kolejną markę, ale na razie szczegóły pozostają tajemnicą. Z zainteresowania piwami lokalnymi korzysta też Perła. – Jesteśmy regionalnym browarem i w swojej ofercie mamy ciekawe propozycje dla każdego. Ważna jest dla nas wysoka jakość i unikalność smakowa piwa. W ostatnim czasie zauważamy wzrost zainteresowania nietypowymi wariantami. kwiecien´ 2013

[35


temat numer u

w i elki e gri llow ani e

Klienci coraz częściej sięgają po piwa niepasteryzowane, miodowe czy koźlaki. Dlatego, reagując na potrzeby rynku, stale uzupełniamy swoją ofertę. Podobnie jest w przypadku piw smakowych, jednak te cieszą się szczególną popularnością głównie w miesiącach

Piwo 10 marek spożywanych najczęściej

Żubr Żywiec Tyskie Gronie Redds Lech Premium Warka Jasne Pełne Harnaś Kasztelan Tatra Pils Carlsberg

13,2% 13,1% 9,5% 7,8% 7,0% 6,6% 5,4% 4,5% 4,4% 3,8%

Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

36]

letnich, kiedy konsumenci poszukują orzeźwienia i ciekawego aromatu – mówi Sebastian Starczewski. Duży nacisk na powrót do tradycji kładzie Kompania Piwowarska. – Moda na tradycyjnie warzone piwa, powrót do tego, co proste i autentyczne, to światowy, ale również polski trend. Popularne stają się nawiązania do dawnych przepisów i receptur, popartych wieloletnią tradycją i doświadczeniem. Poszukując naturalnych smaków Polacy coraz częściej pytają o tradycyjnie warzone odmiany złocistego trunku. Przykładem piwa inspirowanego tradycją jest Tyskie Klasyczne, wariant Tyskiego – najpopularniejszego polskiego lagera. Receptura Klasycznego to efekt blisko 400-letnich tradycji browarniczych Tyskich Browarów Książęcych. Piwo powstaje z poszanowaniem bawarskiego prawa czystości, opierając się na trzech naturalnych składnikach: stuprocentowym słodzie jęczmiennym, chmielu i wodzie – wyjaśnia Marta Andreasik.

Za głosem portfela

Wypełniając sklepową lodówkę piwem nie można zapomnieć o jednym z najważniejszych, choć niezbyt pozytywnym trendzie. Pogarszająca się sytuacja gospodarcza, większe bezrobocie i coraz mniejszy optymizm konsumencki skłaniają Polaków do oszczędności. Wielu klientów, mimo mniejszego budżetu, wciąż chce kupować piwo. Nie zawsze jednak mogą sobie pozwolić na te ulubione. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie do oferty także marek ekonomicznych. Dane Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce pokazują, że jest to kategoria rosnąca w ostatnich latach, która stanowi już 1/3 całego rynku. W związku z tym trendem rośnie też popularność piw w butelkach zwrotnych, które wypierają dominujące do niedawna puszki. Piwa butelkowane są o 20–30 proc. tańsze, dlatego dla klientów są one obecnie znacznie atrakcyjniejszym wariantem. Warto wyjść naprzeciw nowym oczekiwaniom, by części klientów po prostu nie stracić. Beata Krowicka


t ema t n u meru

W plenerze bez przykrych niespodzianek Upragniony wypoczynek na świeżym powietrzu jest wspaniały, jeśli tylko dobrze się do niego przygotujemy. Trzeba przypomnieć klientom, że oprócz prowiantu warto wziąć ze sobą także krem do opalania i środek na komary.

N

awet najpiękniejszy weekend w plenerze potrafią popsuć niemiłe niespodzianki. Czasem miłe chwile przy grillu skutecznie psuje towarzystwo uporczywych komarów. Żadną przyjemnością nie jest też powrót do domu z oparzeniami

słonecznymi. Jednak wiele osób tak bardzo cieszy się wyjazdem pod miasto, że w czasie zakupów myślą wyłącznie o artykułach spożywczych. Dlatego odpowiednie ekspozycje w sklepie powinny przypominać o produktach, które pomogą jeszcze przy-

jemniej spędzić czas. – Za początek sezonu na kosmetyki słoneczne uznaje się przełom kwietnia i maja. Koniec, choć nie definitywny, przypada na ostatnie dni wakacji. Jednak specjalna ekspozycja kosmetyków do i po opalaniu powinna pojawić się w sklepach >>

R E KL A M A

>>

kwiecien´ 2013

[37


temat numer u

w i elki e gri llow ani e

już na początku kwietnia. Kilka ciepłych dni wiosny wystarczy, by wywołać zainteresowanie tymi produktami. Długi majowy weekend to już w zasadzie ostatni dzwonek na wprowadzenie kosmetyków słonecznych do sprzedaży – mówi Dominika Hachuła, group product manager Eveline Cosmetics. Większość detalistów zna obowiązujący w tej kategorii kalendarz, bo zaczyna interesować się nią odpowiednio wcześniej. – Sprzedaż produktów z linii Eva Sun rozpoczynamy w przypadku tradycyjnego kanału sprzedaży już w lutym. Pierwsze zamówienia z kanału nowoczesnego odnotowujemy na przełomie marca i kwietnia – wiąże się to z zatowarowaniem sieci handlowych przed majówką, kiedy to bardzo R E często konsumenci po raz pierwszy dokonują zakupu tego rodzaju produktów – zauważa Agnieszka Andrzejewska, specjalista ds. promocji w dziale marketingu ds. rynku polskiego firmy TZMO. W przypadku środków odstraszających komary początek zainteresowania trudniej jest określić, ale na pewno warto wystawić je na półkach już wiosną. – Jak w przypadku wielu grup asortymentowych w branży ogrodniczej, sprzedaż repelentów na komary uzależniona jest od pogody. Nie można dokładnie przewidzieć ani czasu, ani poziomu aktywności tych owadów. Sprzedażą rządzą takie czynniki, jak temperatura, wilgotność, a także najbardziej nieprzewidywalne zdarzenia, jak powódź. Czasami pierwsze komary pojawiają się już w kwietniu,

a w innym sezonie zaczynają dokuczać dopiero w lipcu – wyjaśnia Anna Śnieżko, specjalista ds. marketingu Bros. Dobra ekspozycja obu kategorii przypomni klientom o konieczności zakupu niezbędnych preparatów i skłoni ich do przygotowania się do sezonu grillowego jeszcze zanim on nastanie.

Większa wiedza, wyższe filtry

Producenci kremów z filtrem z roku na rok zauważają coraz większe zainteresowanie tymi produktami. Liczne kampanie edukacyjne przekonały bowiem Polaków, że nie warto beztrosko przebywać na słońcu. Wprawdzie

KL A M A

Opalenizna szybko i na długo

Konsumentki najchętniej sięgają po balsamy do opalania SPF 10, 15 i 20, jednak zauważamy rosnącą sprzedaż preparatów z wyższych filtrami ochronnymi – mówi Agnieszka Andrzejewska z firmy TZMO.

38]

według badania TGI realizowanego przez Millward Brown w okresie styczeń–grudzień 2012 r. ponad 67 proc. klientów zużywa w ciągu roku tylko jedno opakowanie kremu do opalania o pojemności 150 ml, ale pozostała grupa potrzebuje już dwóch lub więcej. Konsumenci coraz częściej dbają o ochronę skóry przed słońcem i mają coraz szerszą wiedzę na ten temat. To właśnie wzrostem świadomości w zakresie szkodliwego oddziaływania promieni UV oraz upowszechnieniem się wiedzy na temat zasad bezpiecznego opalania Agnieszka Andrzejewska tłumaczy coraz większe zainteresowanie produktami o wyższym filtrze ochronnym – minimum SPF 30, a w przypadku preparatów dla dzieci – SPF 50. – O tym, jak wysoki filtr wybierają klienci, decyduje typ karnacji i pogoda. Znaczenie ma także to, czy jest to pierwsza, czy już kolejna ekspozycja skóry na słońce – tłumaczy Agnieszka Czółnowska, senior brand manager Dax Cosmetics. Wprowadzając do sklepu kosmetyki do opalania warto więc pamiętać, żeby zapewnić klientom pełen ich wybór. Na półce powinny znaleźć się środki z filtrami od 6 SPF do 50 SPF. Są jednak zakresy ochrony i preparaty cieszące się szczególnym zainteresowaniem.

– Oferta kosmetyków z linii Eva Sun jest na tyle zróżnicowana, aby móc zadowolić zarówno osoby poszukujące wysokiej ochrony przed promieniowaniem, jak i entuzjastów szybkiej i pięknej opalenizny przez długi czas. Konsumentki najchętniej sięgają po balsamy Eva Sun z filtrami ochronnymi SPF 10, 15 i 20, jednak zauważamy coraz większą sprzedaż balsamu SPF 30 do wrażliwej, skłonnej do pękania naczynek skóry – mówi Agnieszka Andrzejewska. Oprócz typowych kremów i balsamów z filtrem na półce powinny znaleźć się także produkty o dodatkowych właściwościach, wpływających na jakość i szybkość pojawienia się opalenizny. Jakub Góralczyk, junior PR manager Nivea, zwraca tu uwagę na popularność karotenowego mleczka do opalania Nivea Sun, które pomaga skórze uzyskać głęboką złotą barwę. Dominika Hachuła wspomina o kolejnej ważnej grupie preparatów. – Najlepiej rotującym produktem słonecznym marki Eveline Co-


t ema t n u meru

smetics jest przyspieszacz opalania Sun Care. Po kosmetyki z tej kategorii sięgają najczęściej młode konsumentki, które w świadomy sposób chcą przyspieszyć pojawienie się opalenizny – wyjaśnia. Zdaniem Agnieszki Andrzejewskiej produkty z kategorii przyspieszaczy opalania cieszą się w dalszym ciągu dużą popularnością także z innego względu. – To kapryśność pogody w okresie letnim skłania konsumentów do poszukiwania produktów, które

Najbardziej popularne pozostają środki przeciw komarom w postaci aerozolu, który można łatwo i szybko zastosować. Poza formą aplikacji klienci coraz częściej zwracają uwagę na skład i stężenie substancji aktywnych. oprócz ochrony przeciwsłonecznej przedłużą i wzmocnią trwałość opalenizny – mówi. Na szczęście zapewnienie pełnego asortymentu potrzebnych kosmetyków nie jest trudne, bo ich producenci oferują zazwyczaj pełną gamę. Pozostaje tylko wybór konkretnych marek. Warto zdecydować się na co najmniej dwie o zróżnicowanych cenach, by lepiej dopasować ofertę do potrzeb klientów.

Sposób na niemiłe towarzystwo

Choć skutki pogryzienia przez komary nie są zazwyczaj tak niebezpieczne, jak w przypadku poparzeń słonecznych, to także nie należą do przyjemności. Walka z tymi nielubianymi owadami nie jest łatwa, ale w sprzedaży dostępna jest coraz ciekawsza oferta środków, które mają w tym pomóc. – Na rynku pojawiają się nowe marki odstraszaczy, jednak klienci najchętniej sięgają po znane produkty. Stawiają na sprawdzone i skuteczne rozwiązania. Wieczorne grillowanie, wypad nad jezioro czy spotkanie ze znajomymi w ogródku to sytuacje, w których te preparaty warto mieć przy sobie. Najbardziej popularna wciąż pozostaje postać aerozolu, którą można łatwo i szybko zastosować, jednak cały czas wzrasta sprzedaż płynów z atomizerem, które gwarantują delikatniejszą aplikację – wyjaśnia Anna Śnieżko. Ale komfort stosowania to niejedyny czynnik brany pod uwagę przy zakupie środków odstraszających komary. – Przeciętny klient coraz częściej zwraca również uwagę na skład i stężenie

substancji aktywnych, bo wie, że od tego uzależniona jest skuteczność i długotrwałość ochrony. Firma Bros w tym sezonie wprowadziła na rynek udoskonalone repelenty o zwiększonym stężeniu substancji aktywnej DEET – dodaje. W jej ofercie znalazło się też kilka nowości, które mogą zainteresować klientów. Jest wśród nich lampion na komary, który oprócz funkcji praktycznej jest też ozdobą ogrodu. Inne innowacje to pianka na komary o delikatnej formule dla dzieci oraz płyn R E KL A M A

na komary i kleszcze max z wyjątkowo dużym, bo 30-proc. stężeniem substancji aktywnej DEET. W sezonie grillowym warto umieścić ekspozycję z produktami do opalania oraz środkami odstraszającymi owady nawet w sklepach spożywczych, ponieważ będą one świetnym uzupełnieniem oferty i zachętą do dokonania zakupu pod wpływem impulsu. Beata Krowicka


_ { Marzena Rogalska } _

Duże zakupy w polskich delikatesach Kocham być blisko ludzi, codzienne zakupy robię na bazarku tuż obok domu. Na większe wybieram polskie sieci – mówi Marzena Rogalska, popularna dziennikarka radiowa i telewizyjna. Gdy wybiera się pani na zakupy, to gdzie robi je pani najczęściej? – Jeśli spodziewam się dużej liczby gości, to zakupy robię w większych sklepach. Ale nawet wtedy lokalny patriotyzm podpowiada mi delikatesy Alma czy Piotr i Paweł. Mają ogromny wybór owoców, warzyw czy dobrej jakości ryb. Mieszkam obok bazarku i tak naprawdę codzienne zakupy robię tam. Mam na bazarku ukochaną panią Hanię, u której kupuję ryby, mam też ulubioną piekarenkę i najlepszy w świecie warzywniak. Jestem już zakorzeniona w tej społeczności, z tymi ludźmi ułożyłam sobie dobre relacje. Właściciele tych sklepików mnie znają, zawsze serdecznie witają, często po imieniu. Jakie owoce pani najczęściej wybiera? – Bardzo różne, ale najchętniej gruszki. Lubię też jagody, truskawki, brzoskwinie. Z polskich tradycyjnych owoców najmniejszą sympatią darzę jabłka. Kupując, nie ograniczam się jednak do znanych odmian, próbuję także tych nowych, które niedawno pojawiły się w sprzedaży.

Marzena Rogalska dziennikarka radiowa i telewizyjna, obecnie pracuje w Telewizji Polskiej. Wcześniej pracowała w Radiu RMF FM (prowadziła m.in. audycję „Na językach”), Radiu Kolor, Antyradiu, Radiu Złote Przeboje. W TVN Style była gospodynią programu „Miasto kobiet”, w programie „Kocham cię, Polsko” (TVP 2) została kapitanem jednej z drużyn. Obecnie jest współprowadzącą „Pytanie na śniadanie” w telewizyjnej Dwójce.

40]

Spotykamy się na prezentacji nowych smaków lodów Grycana. Czy w przypadku lodów też próbuje pani różnych wariantów, czy raczej sięga po sprawdzone? – Podróżując, szukam lodów produkowanych na bazie egzotycznych owoców. Będąc na Majorce, byłam oszołomiona tym, ile owocowych smaków można przygotować. Dziś już nawet nie pamiętam, jakie to były.

A jakie smaki należą do pani ulubionych? – Najbardziej lubię lody gruszkowe, ale nie w wydaniu tradycyjnym, śmietankowym, a sorbet. Kocham też smak różany, jest do kupienia w lodziarniach. Ale lody to dla mnie odświętny smakołyk, bo na co dzień jem bardzo mało słodyczy.

Na bazarku, obok którego mieszkam, właściciele sklepików mnie znają, zawsze serdecznie witają, często po imieniu. Jestem już zakorzeniona w tej społeczności. Od lodów przejdźmy do cieplejszych potraw. Czy gotuje pani w domu? – Uwielbiam. Kocham jeść i kocham gotować. Jestem fanką dobrego jedzenia, ale także mistrzynią rozgrzewających zup. Najsłabsza jestem w pieczeniu. Lubię kuchnię hiszpańską, włoską i hinduską. A moja przygoda z gotowaniem zaczęła się od przygotowywania zup i włoskich past. Kilka lat temu poszłam też na króciutki kurs kuchni hinduskiej i trochę się o tym nauczyłam. Teraz rodzinę i znajomych proszę o celowane prezenty – mają mi kupować książki o gotowaniu. Kocham Hiszpanię oraz Włochy. Potrawy z tamtych stron bardzo mi smakują. Ale aby za bardzo nie objadać się makaronami, przerzucam się na kuchnię hiszpańską i jem dużo ryb, owoców morza. A po każdej podróży do moich ulubionych krajów przywożę cały samochód past, oliw, win. Często są to produkty domowego wyrobu. Rozmawiał Mariusz Polit



REGION A LN E INICJA T Y W Y

w oj ew ód ztw o p odkarpack ie

Siła w grupie, ale detalicznej Podkarpackie potrafi obronić się przed inwazją zachodnich sieci. W regionie jest około 10 tysięcy sklepów, które w większości działają w rozmaitych zrzeszeniach czy franczyzach. W grupy łączą się już nawet mniejsze sieci.

M

odelowym przykładem wspólnego działania jest Grupa Polskich Sklepów Passa, która powstała po zrzeszeniu kilku znanych sieci sklepowych. Do organizacji coraz chętniej dołączają nie tylko pojedyncze placówki, ale też hurtownie, które w ostatnim czasie inwestują we własny detal.

60 sklepów w Passie Klienci Grupy Passa często nawet nie wiedzą, że zakupy robią w sieci o takiej nazwie. Przychodzą do Orzecha, Alty, Asi czy Market Pointu, nawet gazetki reklamowe mają z logo swojego ulubionego sklepu (mniejszą czcionką dołączono jednak nazwę zrzeszenia). – Dzięki stworzeniu sieci mamy dużo większą siłę negocjacyjną z producentami czy

42]

dostawcami. Możemy uzyskać także sporo większe retro – wylicza zalety Passy Wacław Orzech, właściciel sieci sklepów Orzech oraz Zakładu Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Orzech z Kolbuszowej. Uśmiecha się, bo okazało się, że po restrykcyjnych ustaleniach

w Grupie musi z własnego zakładu przetwórczego (prowadzonego razem z bratem Arturem) wypłacać retro także swoim sklepom. To jednak buduje przejrzystość i zaufanie u innych partnerów. I to pewnie też dzięki temu na początku kwietnia do Grupy Passa dołączyły dwa kolejne sklepy: Megi z Jaszczewa i Amex-Pol z Dębicy. – Łącznie mamy 37 placówek – podsumowuje Aleksandra Mikołajczyk, dyrektor handlowa Grupy Polskich

Pracujemy na wysoki średni paragon – Większość towarów kupujemy od producentów, mamy specjalny magazyn przy zakładach przetwórczych, gdzie możemy przechowywać zapasy. We wszystkich sklepach Orzech średni paragon zbliża się do 28 złotych. Na taką sumę ciężko pracujemy, oferując między innymi karty stałego klienta, dzięki którym nasi bywalcy mogą uzbierać np. na suszarki do włosów, garnki lub wybrać bony towarowe do zrealizowania w sklepach.

Wacław Orzech, współwłaściciel sieci sklepów Orzech oraz Zakładu Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego Orzech z Kolbuszowej


10

tys. na tyle szacowana jest liczba sklepów spożywczych, które działają na Podkarpaciu

Sklepów Passa. Wacław Orzech dodaje jednak: – Rozmawiamy z trzema sporymi sieciami, już niedługo w Passie powinno być około 60 placówek.

Przyrosty w detalu Grupę Passa ciągną prezes Henryk Morawski (jednocześnie właściciel czterech sklepów Asia oraz hurtowni Widamid) oraz bracia Wacław i Artur Orzechowie. Ci ostatni do kwietnia mieli 8 placówek, w 2013 roku zamierzają uruchomić kolejne dwie. – Pawilon o powierzchni tysiąca metrów budujemy w Dzikowcu, na terenie byłego folwarku przy drodze z Kolbuszowej do Leżajska. Drugi ze sklepów uruchomimy w ciekawym centrum handlowym, jeszcze nie mogę poinformować o konkretach. Powierzchnia sprzedażowa tej drugiej lokalizacji będzie wynosiła około 500 metrów kwadratowych – opowiada Wacław Orzech. Detal w rodzinnym przedsiębiorstwie Orzechów waży coraz więcej. Obroty całej firmy w 2012 roku przekroczyły 64 mln złotych (w 2011 – 61 mln zł), ale tylko około 30 proc. z tego wypracowały zakłady przetwórcze. Tak się dzieje nie tylko w tej firmie. Hurtownia F.H. Trokos z Gdowa na przełomie roku dołączyła do Passy cztery sklepy Market Point

(trzy własne, jeden franczyzowy). – Rynek hurtowy się zamyka, także dla nas. A własne sklepy gwarantują wejście z towarem – tłumaczy Dariusz Wojciechowski, kierownik działu zakupów w F.H. Trokos. Dodaje, że oczywiście poszukują lokalizacji pod nowe sklepy, ale to nie jest łatwa sprawa. Podobnie postępuje łańcucki Widamid, bardzo prężna hurtownia, dostarczająca towar na teren całego Podkarpackiego. Ma już cztery duże sklepy w rodzinnym mieście (pod nazwą Delikatesy Asia), wszystkie dołączyła do Grupy Passa. – Obroty Widamidu w 2012 roku zbliżyły się do 100 milionów złotych, w porównaniu z poprzednim mieliśmy niewielki, 3,5-procentowy wzrost – mówi Henryk Morawski. Biznesmen zamierza w 2013 roku uruchomić kolejne sklepy, ale o szczegółach nie chce rozmawiać. Także przemyski Piotruś Pan, znany do tej pory z prężnego hurtu, coraz silniej stawia na własny detal. Dyrektor finansowy tej firmy Andrzej Komar nie chce wyliczać, która z gałęzi działalności więcej waży w obrotach, ale przyznaje: – Mamy coraz więcej własnych sklepów i dzięki temu obroty w tym segmencie rosną szybciej. MARIUSZ POLIT

Czytaj też: • Głogowski GS kuty na cztery nogi • Piotruś Pan inwestuje w sklepy • Innowacyjna dystrybucja Bać-Polu • Specjał rozszerza twardą franczyzę

str. 44 str. 46 str. 48 str. 49 luty 2013

[43


REGION A LN E INICJA T Y W Y

w oj ew ód ztw o p odkarpack ie

Głogowski GS kuty na cztery nogi

Gminna Spółdzielnia w Głogowie Małopolskim zarządza 15 sklepami, które działają pod różnymi brandami – część również we franczyzie. Ta polityka się sprawdza, GS regularnie zwiększa obroty.

N

a Podkarpaciu takich niedużych, ale prężnie działających sieci detalicznych jest sporo. Przetrwać pomógł im między innymi lokalny patriotyzm, który nakazuje miejscowym kupować w swoich sklepach, ale też świetnie zarządzający prezesi. Tezę o dużym wpływie szefów na działanie spółek potwierdza przypadek głogowskiego GS-u. Obecny prezes tej firmy, Kazimierz Sala, zaczął rządzić 16 lat temu. – Wtedy zatrudnialiśmy w Gminnej Spółdzielni 76 osób. Krótko po mojej nominacji kadra skurczyła się co prawda jeszcze do 68 ludzi – wspomina początki Sala. Ale dziś jest już inaczej. 116 osób ma stałą pracę w stabilnej firmie, która trudny dla handlu 2012 rok zamknęła zwiększeniem obrotów o blisko 6 procent. Gminna Spółdzielnia ma także piekarnię, której 80 proc. produkcji trafia do własnych sklepów oraz stałe kontrakty na dostawy do czterech szkół. Innego typu towar kupuje z bardzo wielu źródeł, m.in. ze Specjału, Bać-Polu, Mateo,

44]

Widamidu, Polskiego Tytoniu czy Fregi. – Z każdej branży mamy przynajmniej po dwie konkurujące ze sobą hurtownie. Kiedyś uważałem, że wystarczy jeden sprawdzony dostawca, który zadba o półki w moich sklepach. I okazało się to niewłaściwym założeniem. Jedna hurtownia z branży papierosowej przechodziła zmiany własnościowe i nagle okazało się, że przez kilka dni nikt nie jest w stanie przyjąć zamówienia ani dowieźć papierosów. W naszych sklepach zabrakło

tego, jakże ważnego asortymentu – wspomina Kazimierz Sala, prezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskim. Nie wiadomo dokładnie czy doświadczenie z hurtownią papierosową miało wpływ

Nabiał, pieczywo i wędliny – Podstawą zakupów w naszym sklepie jest nabiał. W tej kategorii rządzi Trzebownisko, czyli były Res-Mlecz, należący już do Mlekovity. Jednak na opakowaniach ciągle jest informacja, że to produkt pochodzący z Podkarpacia. Klienci zawsze kupują też pieczywo, w większości z naszej, GS-owskiej piekarni, oraz wędliny. Na stoisku z mięsem i szynkami królują Smak Górno, Dobrowolscy i Zakłady Przetwórstwa Mięsnego Marka Leśniaka ze Strzyżowa.

Wanda Widak kierownik sklepu Super-Sam, należącego do GS „SCh” w Głogowie Małopolskim


na dalsze działania prezesa, ale podobne rozwiązania rozciągnął na franczyzę. – Przyłączyłem się do Naszego Sklepu blisko dziesięć lat temu, ale nie wszedłem do tej franczyzy ze wszystkimi placówkami – wspomina. Dziś pod szyldem Nasz Sklep ma cztery własne punkty, w marcu jeden z nich przeszedł pod skrzydła Naszego Sklepu Premium (w Głogowie Małopolskim). W drugim kwartale do Premium dołączy także sklep w Lipiu. – Dwa wystarczą. Zobaczymy, jak ten format się sprawdzi – wyjaśnia swe postępowanie Sala. Trzeba przyznać, że w kwestii współpracy z sieciami prezes pozostawia sobie szeroko otwarte drzwi. Sprawdził także franczyzę Delikatesów Centrum. – W sklepie należącym do tej sieci mamy nieduży średni paragon, który wynosi około 18 złotych. Ludzie tam przychodzą głównie po piwo i papierosy – mówi. We wszystkich placówkach będących własnością GS-u średnia wartość jednorazowych zakupów jest wyższa i wynosi blisko 20 złotych. Ale franczyzowe testy nie wyczerpują inwencji prezesa Sali. W międzyczasie zdążył też stworzyć własne De-

likatesy Dwójka, których placówka działa w centrum Głogowa Małopolskiego. Jednak najbardziej dochodowym sklepem pozostaje GS-owski Super-Sam o powierzchni około 600 mkw. (sala sprzedażowa to około 450 mkw.). Z zewnątrz wygląda jak typowy sam sprzed 20 lat, ale wystroju wnętrza mogłaby mu pozazdrościć niejedna nowoczesna placówka. Zwraca uwagę m.in. świetnie rozplanowana ścieżka zakupowa

(najbardziej poszukiwane pieczywo i wędliny można znaleźć w najdalszych częściach sklepu), a także bogaty asortyment. – Na półkach mamy ponad 10 tysięcy indeksów – potwierdza Sala i na koniec dodaje: – Ciągle remontujemy nasze sklepy, Super-Sam też będzie przebudowywany. Czeka tylko na swoją kolej. MARIUSZ POLIT

Przezornie robimy zapasy – Współpracujemy z kilkudziesięcioma dostawcami hurtowymi z całej Polski, ale na przykład po warzywa i owoce sami jeździmy na rynki hurtowe, często do Sandomierza, bo tam jest dużo taniej niż w Rzeszowie. Duże zakupy kapusty czy ziemniaków, nierzadko bezpośrednio od rolników, przetrzymujemy w magazynach, które pozostały w majątku Gminnej Spółdzielni po dawnych czasach. Podobnie postępujemy, gdy jest szansa na zakup w dobrej cenie mąki, cukru czy olejów. W ostatnim czasie razem z innymi prezesami spółdzielni wynegocjowaliśmy bardzo dobre ceny na dostawy prądu z PGE Dystrybucja. Te warunki będą nas obowiązywały do końca 2014 roku.

Kazimierz Sala, prezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskim

R E KL A M A

luty 2013

[45


REGION A LN E INICJA T Y W Y

w oj ew ód ztw o p odkarpack ie

Aleksander Baczyk, prezes firmy Piotruś Pan:

Moja hurtownia jest niezbędna na lokalnym rynku – Małe sklepy mają interes w tym, aby kupować w takich hurtowniach, jak nasza. My dowozimy towar nawet codziennie, czego nie są w stanie zrobić konkurenci. Dostarczamy także lokalne produkty. Interes w tym, aby Piotruś Pan dalej działał, mają też mniejsi miejscowi producenci. Ich towar do sklepów dostarczają tylko lokalne hurtownie. Ogólnopolskie firmy nie wezmą ich wyrobów do dystrybucji, bo nikt tego nie kupi na przykład w Gdańsku.

Piotruś Pan inwestuje w sklepy To wcale nie bajka. Piotruś Pan działa w Przemyślu. Przybrał postać prężnej hurtowni spożywczej, która nie tylko ma własne sklepy, ale też tworzy sieci franczyzowe.

P

rzemyska hurtownia, w odróżnieniu od swych wielkich wywodzących się z Podkarpacia konkurentów, jak Specjał i Bać-Pol, zrezygnowała z ogólnopolskiej ekspansji. Postanowiła mocno związać się z regionem, wchodząc jednocześnie bardzo ostro w detal. – Chcę, aby firma była mocna na Podkarpaciu. Moim zdaniem nie ma sensu wozić towaru na drugi kraniec Polski. Niech tam działają lokalne przedsiębiorstwa, które lepiej znają tamtejsze uwarunkowania – uważa Aleksander Baczyk, prezes spółki Piotruś Pan. Jego firma dowozi towar między innymi do stworzonej przez siebie sieci franczyzowej Bingo, prowadzi też własne delikatesy. Na początku kwietnia zaczęła budowanie kolejnej franczyzy. Nabiał ludzie

46]

zawsze kupią A cała historia zaczęła się od kryzysu. – Z wykształcenia jestem budowlańcem, w latach 90. prowadziłem firmę o tym profilu, ale tylko do momentu, gdy nadszedł kryzys.

Niebajkowy Piotruś Pan Wszyscy, którzy zetkną się z firmą, pytają, skąd wzięła się jej nazwa. Wbrew domysłom nie pochodzi ona od znanej bajki. – Wymyśliła to moja była księgowa, która pomagała likwidować poprzednią firmę. Odwiedziłem ją z synem Piotrem, który wtedy miał siedem lat. Narzekałem, że nie mam pomysłu na nazwę nowej spółki. Popatrzyła na syna i zaproponowała Piotrusia Pana. Tak zostało – wspomina Aleksander Baczyk.

Zlecenia skończyły się, przetargi zawsze wygrywały inne firmy, oferując ceny poniżej kosztów. Szukając pomysłu na dalsze życie, pomyślałem o branży, która jest najbardziej odporna na kryzys. Postawiłem na hurtową sprzedaż żywności, bo te produkty ludzie muszą zawsze kupować – wspomina Aleksander Baczyk, który razem z żoną Danutą jest właścicielem firmy Piotruś Pan. Zaczął w 1995 roku od nabiału, bo w regionie nikt nie wyobraża sobie lodówki bez serów czy masła z Trzebowniska (popularna w regionie nazwa Spółdzielni Mleczarskiej Res-Mlecz z Rzeszowa, dziś już w strukturach Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita). W następnych latach sukcesywnie dołączył inne produkty spożywcze. Dziś Piotruś Pan to nie tylko


ga również dział z wędlinami i mięsem (m.in. z Zakładów Przetwórstwa Mięsnego „Szarek” z Jarosławia i Zakładów Rzeźniczo-Wędliniarskich „Benbenek” z Przeworska). Dziś sklepów pod marką Delikatesy Piotruś Pan jest już 18. – Nie przekroczymy trzydziestki. Uważam, że tyle placówek jesteśmy w stanie prowadzić tak, aby przynosiły zyski – precyzuje Baczyk. Pomimo narzuconych sobie ograniczeń, placówki z logo Piotrusia Pana mogą jednak 14:55:59 zaJURAJSKA MZH_134x205.pdf 1 2013-03-19 R E KL A M A

Andrzej Komar, dyrektor finansowy Piotrusia Pana::

20-procentowy wzrost obrotów – Osiem lat temu od Gminnej Spółdzielni z Przemyśla przejęliśmy piekarnię „Źródełko”. Po modernizacjach możemy wypiekać w niej do pięciu ton chleba i bułek miesięcznie. Wypiekamy w tradycyjny sposób, ciągle na piecach węglowych. Większość produkcji trafia do naszych sklepów, po nadwyżkę mamy kolejkę chętnych. Firma jest w bardzo dobrej kondycji, w ubiegłym roku odnotowaliśmy 20-procentowy wzrost obrotów w porównaniu do 2011 roku. Wyniosły one 186 milionów złotych.

hurt (centrala w Przemyślu, oddział w Rzeszowie), ale także coraz ważniejszy w strukturze firmy detal. Kilka lat temu do portfolio spółki dołączyła też najbardziej znana w regionie piekarnia. Hurt, jak w każdym rejonie Polski, przynosi coraz mniejsze dochody (Piotruś Pan ciągle jednak dowozi towar do około tysiąca klientów). Większość właścicieli hurtowni zmaga się z problemem, komu towar dostarczać. Wszyscy dochodzą do wniosku, że najlepiej stworzyć sieć lojalnych odbiorców. Tak też postąpił Aleksander Baczyk, uruchamiając sieć Bingo (miękka franczyza). – Przyłączyły się do niej 32 sklepy – informuje Andrzej Komar, dyrektor finansowy firmy Piotruś Pan. To jednak nie spełniło aspiracji właścicieli – postanowili stworzyć sieć własnych placówek. Nadano jej nazwę: Delikatesy Piotruś Pan. – Dzięki tym sklepom mamy szybki obieg gotówki, poza tym sprawujemy pełną kontrolę nad towarem – przekonuje Andrzej Komar. W Delikatesach Piotruś Pan na półkach jest maksymalnie 7 tys. indeksów. Ważną rolę w asortymencie pełni pieczywo z własnej piekarni, ale sprzedawane są także chleby i ciastka z przemyskich zakładów Barbary Ochenduszko. Klientów przyciąC

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

wojować Podkarpacie. – Na początku kwietnia ruszamy z projektem twardej franczyzy Delikatesów Piotruś Pan. Niezależne sklepy będą mogły dołączać do nas także w tym formacie – dodaje Aleksander Baczyk. Być może dla wielu z niezależnych detalistów, którzy drżą o to, co przyniesie jutro, okaże się to spełnieniem snu o bezpiecznej przyszłości. MARIUSZ POLIT


REGION A LN E INICJA T Y W Y

w oj ew ód ztw o p odkarpack ie

Innowacyjna dystrybucja Bać-Polu Dopracowujemy koncept franczyzowy hurtowni cash&carry i w ten sposób chcemy budować sieć dystrybucyjną – mówi Leszek Bać, prezes Grupy Kapitałowej Bać-Pol. Mariusz Polit: – Hurtownie Bać-Polu dotąd działały jako część pana firmy. Od początku roku to się zmieniło, powstała pierwsza hurtownia franczyzowa we Włocławku. Czy teraz hurt będziecie rozwijać także na zasadzie franczyzy? Leszek Bać, prezes Grupy Kapitałowej Bać-Pol: – Uznaliśmy, że franczyza cash&carry jest dobrym konceptem na budowanie sieci dystrybucyjnej. W tym roku chcielibyśmy otworzyć kilka nowych lokalizacji pracujących w tym systemie.

Jakie podmioty mogą dołączyć do franczyzy hurtowej? – Jesteśmy przygotowani na współpracę w zakresie franczyzy dystrybucyjnej na terenie całego kraju. Jest to oferta skierowana do istniejących lokalnych hurtowni, posiadających rozwiniętą sieć aktywnych klientów, szczególnie w obszarze mniejszych sklepów. W naszym zamyśle współpraca z ogólnopolską Grupą Kapitałową Bać-Pol na zasadzie franczyzy ma dać naszemu partnerowi hurtowemu możliwość kontynuowania swojej dotychczasowej działalności i utrzymania konkurencyjności oferty.

Kiedy i gdzie otworzycie kolejną własną hurtownię? – Dopracowujemy koncept franczyzowy w cash&carry i w ten sposób chcemy budować sieć dystrybucyjną. Prowadzimy również rozmowy w sprawie innych działań integracyjnych.

Czy w hurtowniach Bać-Polu zostanie powiększony asortyment? Czy wprowadzicie np. alkohole wysokoprocentowe albo większy wybór chemii?

48]

– Cały czas pracujemy nad stworzeniem szerokiej i optymalnej oferty dla naszych klientów detalicznych. W marcu 2013 r. zaczęliśmy wprowadzanie do asortymentu piwa i alkoholu wysokoprocentowego. Aktualnie są one dostępne w sześciu centrach dystrybucyjnych Bać-Polu. Jeśli chodzi o ofertę chemiczną, aby zapewnić naszym klientom dostęp do konkurencyjnej oferty, rozważamy raczej strategiczne porozumienie z jednym z ogólnopolskich dystrybutorów. Aktualnie pracujemy nad szczegółami takiego rozwiązania.

Ilu klientów łącznie robi zakupy w hurtowniach Bać-Polu? – Grupa Kapitałowa Bać-Pol regularnie obsługuje bezpośrednio (czyli w cyklu minimum dwutygodniowym) ponad 8 tysięcy punktów detalicznych.

Sklepy Spar także są uruchamiane na zasadzie franczyzy. Ile ich obecnie jest i jaka część z nich należy do Bać-Polu? – Obecnie (dane na koniec marca 2013 r.) w sieci Spar funkcjonują 123 sklepy, a na koniec roku będzie ich minimum 170. W tej liczbie jest dziesięć sklepów wzorcowych prowadzonych przez dedykowaną spółkę Bać-Pol Detal. Warto dodać, że Spar rozwija się bardzo dynamicznie – w minionym roku obroty sieci wzrosły o 45 procent.

Czy w najbliższym czasie możliwe jest przejęcie przez Bać-Pol innej sieci sklepów? – Akwizycja sieci franczyzowych to jeden z potencjalnych kierunków rozwoju. Pracujemy nad kilkoma takimi projektami, przy czym jest zbyt wcześnie, aby rozmawiać o szczegółach.

Spar mocno współpracuje z kilkoma spółdzielniami Społem. Czy to jeden

z nowych pomysłów na rozwój tej sieci? Ile spółdzielczych sklepów działa pod szyldem Spar? – Uważamy, że wejście do sieci Spar może być interesującym kierunkiem rozwoju dla spółdzielni GS lub Społem. Korzenie obu organizacji są przecież bardzo podobne, gdyż światowy Spar wyrósł z ducha spółdzielczości. Sądzimy, że podobnie uważają nasi partnerzy ze sieci spółdzielczych, gdyż w ramach sieci działa już 15 tego typu sklepów.

Wiadomo, że największym graczem hurtowym rynku jest Grupa Eurocash. Portugalczycy dyktują warunki nie tylko detalowi, ale także producentom. Wiele firm poprzez twardą politykę Eurocashu stoi na skraju bankructwa. Jak według pana powinni w takich realiach postępować właściciele polskich przedsiębiorstw? – Nie posiadamy wiedzy na temat wpływu polityki Eurocashu na sytuację finansową producentów. Mamy własną filozofię współpracy, zarówno z naszymi klientami, jak i dostawcami. W duchu naszej misji („Partnerstwo rozumiemy dosłownie”) chcemy integrować firmy detaliczne z naszą siecią dystrybucji (zarówno w formie franczyzy, ale także w ramach partnerstwa strategicznego, świadcząc kompleksowe usługi zakupowo-logistyczne) i wspólnie oferować dostawcom sprawny i efektywny pod każdym względem system dotarcia z ich produktami bezpośrednio do konsumenta. Zakładamy, że nasz system pozwoli wszystkim uczestnikom – czyli detalistom, producentom i dystrybucji – rozwijać się i skutecznie konkurować z sieciami dyskontów i hipermarketów o względy konsumenta.


Specjał rozszerza twardą franczyzę Nabiał i tłuszcze za chwilę będą dostępne w każdym oddziale Specjału. Myślimy też o tym, aby sukcesywnie powiększać dostępny asortyment – mówi Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Kapitałowej Specjał. Jego firma stawia też na twardą franczyzę. Mariusz Polit: – Produkcję i dystrybucję marek własnych Specjał odsprzedał firmie Top Food z Tarnobrzega. Czym spowodowana była ta decyzja? Czy Toop Food jest w jakiś sposób powiązany ze Specjałem?

R E KL A M A

Specjał ciągle jeszcze nie dostarcza towarów na terenie całego kraju. Zostało kilka województw, między innymi podlaskie. Kiedy to się zmieni?

Krzysztof Tokarz, prezes Grupy Kapitałowej Specjał: – Firma Top Food specjalizuje się w produkcji, marketingu i dystrybucji marek własnych, a my chcemy, aby nasze brandy trafiały do jak największej grupy klientów. Zewnętrznej firmie będzie łatwiej dotrzeć tam, gdzie my już nie możemy wejść. W tej chwili sprzedajemy około 150 indeksów marki własnej, ale do końca roku ma ich być około 230. Firma Top Food nie jest w żaden sposób z nami powiązana, po prostu kupujemy od niej produkty.

Marki własne będą promowane w waszych sklepach tak jak do tej pory? – Oczywiście. Nic się w tej dziedzinie nie zmienia. W tej chwili do sieci Nasz Sklep należy 2318 sklepów, chcemy, aby do końca 2013 roku było ich 2800. Zmieniamy jednak promowany format. Stawiamy na twardą franczyzę Nasz Sklep Premium – plan na ten rok to około 160 sklepów w tym formacie.

Jakie warunki musi spełnić detalista, aby dołączyć do sieci Premium. Co dostanie w zamian? – Sklepy pod szyldem Delikatesy Premium to sklepy samoobsługowe , posiadające w swo-

między innymi w chłodnie przy naszych oddziałach, w których będziemy mogli przechowywać nabiał, także ten regionalny. Produkty regionalne wspieramy także w naszych promocjach gazetkowych. Produkty promocyjne dostosowujemy do specyfiki każdego regionu Polski.

jej ofercie stoiska świeże, zdecydowane na realizację wspólnego i spójnego konceptu prowadzenia sklepu. Oprócz podstawowej pomocy przy dostosowaniu wyglądu sklepu do najnowszych trendów, szkolenia załogi z obsługi stoisk świeżych, pomocy w zarządzaniu sklepem, sklepy Premium mogą liczyć na kilkuprocentowe retro i ustalone dla nich korzystne warunki handlowe z wybranymi dostawcami.

Właściciele sklepów, którzy należą do twardej franczyzy organizowanej na terenie całej Polski, narzekają na umowy, które zmuszają ich do kupowania sporej ilości produktów niesprzedawalnych w danym rejonie. – Znamy ten problem. Doceniamy regionalizację i będziemy starali się, aby nasze oddziały miały w ofercie lokalne produkty. Inwestujemy

– Rozmawiamy cały czas z kilkudziesięcioma podmiotami z Polski. W każdej chwili może tak być, że przejmiemy dużego regionalnego hurtownika. Zainteresowani jesteśmy też rozwojem detalu. W przypadku gdy dotychczasowy franczyzobiorca nie jest już z różnych przyczyn zainteresowany prowadzeniem sklepu, możemy odkupić od niego prowadzoną placówkę. Na początku kwietnia kupiliśmy dwa sklepy w Rzeszowie, płacąc za to, co jest w środku, czyli za towar, wyposażenie. Przejmujemy też oczywiście personel. Całkowita inwestycja w te placówki to 400 tysięcy złotych.

Dwa lata temu wprowadziliście do oferty alkohol wysokoprocentowy, teraz dołącza nabiał i tłuszcze. Co będzie następne? – Budujemy chłodnie w oddziałach, niedługo nabiał i tłuszcze będą dostępne wszędzie tam, gdzie dociera Specjał. Myślimy też nad innym asortymentem, być może w następnej kolejności wprowadzimy owoce i warzywa. Nie zamierzamy za to wchodzić w papierosy. kwiecien’ 2013

[49


RYNEK

w od a

Woda na młyn dla każdego sklepu Woda to obok herbaty mrożonej najbardziej sezonowa kategoria na rynku napojów bezalkoholowych. O uczynieniu z niej produktu równie popularnego przez cały rok można (na razie) pomarzyć. Okres zbliżającego się apogeum sprzedaży najlepiej wykorzystać na budowanie sklepowi dobrego PR-u w oczach coraz bardziej świadomych konsumentów wody.

W

artość sprzedaży wody w butelkach szacuje się na ponad 2,5 mld zł. Warianty smakowe stanowią 25 proc. tego rynku. Oba segmenty rozwijają się w identycznym tempie. Rynek wody w Polsce jest rosnący, ze średnią dynamiką na poziomie ok. 5–8

50]

proc. rocznie. Obserwując tendencje panujące zagranicą, można szacować, że w perspektywie kilku najbliższych lat ten trend się utrzyma – mówi Tomasz Olak, senior brand manager w Hoop Polska (firmie oferującej marki Arctic, Białowieski Zdrój oraz Grodziska). Na swój wynik

kategoria pracuje głównie w sezonie wiosenno-letnim. Jak podaje Tomasz Olak, w okresie zwiększonej rotacji, której szczyt przypada na lipiec, sprzedaż wody, także smakowej, wzrasta o ok. 30–40 proc. względem miesięcy jesienno-zimowych. >>


RYNEK

>> styczen’ /luty 2012

[51


RYNEK

w od a

Odniesienie do rynków zagranicznych wydaje się być tutaj bardzo na miejscu, jako że Polska od lat stara się dogonić Europę w zakresie konsumpcji wody per capita. Bo sezonowość w przypadku wody nie jest niczym niecodziennym – ważne jednak, by konsumpcja w ciągu roku była na dobrym poziomie. Tymczasem, mimo że codzienne spożycie wody gazowanej deklarowane jest przez blisko 36 proc. Polaków, a niegazowanej przez ponad 48 proc. (źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012), całoroczne spożycie na osobę nadal pozostawia wiele do życzenia. Zarówno z punktu widzenia rynku, jak i żywieniowców. Przy czym, co potwierdza Monika Rucka, national key account manager firmy Karlovarské minerální vody (oferującej w Polsce markę Magnesia), wcale nie chodzi tutaj wyłącznie o temperaturę za oknem, co po prostu o kulturę picia czystej wody. – Przeciętny Europejczyk wypija 119 litrów wody per capita, my 80 litrów, więc do ideału jeszcze dość daleko. Świadomość i kultura picia wody niewątpliwie wzrasta i bynajmniej głównym wyznacznikiem spożycia nie jest położenie geograficzne. Nasi południowi sąsiedzi spożywają 94 litry na głowę, a klimat Czech i Polski nie różni się przecież na tyle, by przypisać mu to jako zasługę w temacie wielkości spożycia – podkreśla Monika Rucka i w ramach ciekawostki dodaje, że Francuzi, słynący ze znanych wód oraz wysokiej kul-

52]

tury picia kawy i popijania jej wodą, spożywają jej 118 litrów. Ewidentnym liderem są zaś Niemcy, którzy mogą się poszczycić aż 150 litrami wypitej wody na osobę rocznie.

Bez gazu i ze smakiem Kampanie w mediach promujące picie wody niegazowanej wydają się przynosić pożądane efekty, bo szala konsumpcji przechyla się na rzecz wariantów bez bąbelków. – Coraz większą popularność zdobywa woda niegazowana, która obecnie generuje 64 proc. rocznej sprzedaży, pozostałe 36 proc. przypada na gazowaną – mówi Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych HBC Coca-

-Cola. Jeśli chodzi o najczęściej spożywane marki, to w przypadku wody gazowanej należą do nich: Cisowianka – 23,8 proc. wskazań, Żywiec Zdrój – 23,6 proc., Nałęczowianka – 10,9 proc., Muszynianka – 10,6 proc. i Kropla Beskidu 6,9 proc. W kategorii wody niegazowanej topowe marki pozostają te same, choć zmienia się pozycja lidera. Jest nim Żywiec Zdrój, którego spożywanie w wersji bez bąbelków deklaruje 30,5 proc. respondentów. Na dalszych miejscach znajdują się: Cisowianka – 18,7 proc., Nałęczowianka – 10,8 proc., Muszynianka – 9,3 proc. oraz Kropla Beskidu – 7,6 proc. (źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012).

ZDANIEM DETALISTY Monika Ujazdowska, właścicielka sklepu w Warszawie: – Sprzedaję kilka marek wody butelkowanej: Żywiec Zdrój, Kropla Beskidu, Cisowianka, Nałęczowianka, Muszynianka, Ustronianka, Jurajska. Wszystkie w wersji gazowanej i niegazowanej. Mój sklep znajduje się niedaleko szkoły średniej, duże grono kupujących to uczniowie, którzy wybierają wodę o pojemności 0,5 l. Dlatego mniejsze pojemności sprzedają się u nas na równi ze standardem 1,5 l. Dobra sprzedaż wody tak naprawdę rozpoczyna się wraz ze wzrostem temperatur.

Wówczas dobrze jest eksponować wodę w lodówkach, bo kiedy jest ciepło, konsumenci zdecydowanie chętniej wybierają wersje schłodzone. Po wodę butelkowaną regularnie przychodzą młode mamy, które używają jej do przygotowywania posiłków i napojów dla dzieci. W tej grupie odbiorców najpopularniejszy jest niegazowany Żywiec Zdrój. W przypadku wód smakowych dobrze sprzedaje się Żywiec, Arctic, Ustronianka, przede wszystkim cytryna i truskawka.


Wody niegazowane: częstotliwość spożywania codziennie 48,1% 5–6 razy w tygodniu 10,5% 3–4 razy w tygodniu 14,7% 2 razy w tygodniu 11,0% raz w tygodniu 5,1% 2–3 razy w miesiącu 5,5% raz w miesiącu lub rzadziej 5,0% Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

– W segmencie wód klasycznych największą sprzedaż generują wody źródlane, nieco mniejszą – mineralne. Wód stołowych polski konsument praktycznie nie wybiera. Pod względem wielkości opakowań Polacy najchętniej wybierają butelki PET po 1,5 l. Drugą pod względem popularności jest pojemność 0,5 l. Od pewnego czasu coraz większym zainteresowaniem cieszą się opakowania 0,75 l, w przypadku których konsument otrzymuje więcej wody za cenę 0,5 l – mówi Tomasz Olak. W przypadku wód smakowych trzon sprzedaży stanowią smaki cytryna, truskawka i jabłko, które zdaniem eksperta z Hoop Polska stanowią łącznie 90 proc. tego rynku. Ta dominacja nie zniechęca jednak producentów przed oferowaniem konsumentom całej gamy bardzo różnorodnych wariantów. Ich inwencja nie ogranicza się tu do owoców. Dość wspomnieć, że w ofercie marki Magnesia są tak niecodzienne połączenia smakowe, jak grejpfrut z szałwią czy mango z imbirem.

Produkty do zadań specjalnych Woda to nie tylko sposób na ugaszenie pragnienia czy też nawodnienie organizmu. Do tych podstawowych zadań dołączyły kolejne,

Kampanie w mediach promujące picie wody niegazowanej wydają się przynosić pożądane efekty, bo szala konsumpcji przechyla się na rzecz wariantów bez bąbelków. Woda niegazowana obecnie generuje 64 proc. rocznej sprzedaży.

czego przykładem jest wysyp wód wzbogaconych magnezem, jodem czy witaminami. – Statystyczny Polak to zestresowany, zabiegany, aczkolwiek aktywny i pełen chęci do życia człowiek, z tikami powiek, notorycznym kurczem mięśni i kubkiem kawy już od bladego świtu – mówi Monika Rucka i przyznaje, że diagnoza ta była jedną z głównych przyczyn wprowadzenia na polski rynek wody Magnesia, która jest naturalnym źródła magnezu. R E KL A M A

– Swój produkt kierujemy do mieszkańców dużych aglomeracji, do ludzi aktywnych fizycznie, kobiet ciężarnych, osób, od których wymaga się ciągłej koncentracji, od studenta począwszy na kierowcy skończywszy. Przdział wiekowy konsumentów wody Magnesia to 25–55+. Z uwagi na świadomość wpływu magnezu na nasze ciało łatwiej docieramy do ludzi z wykształceniem średnim i wyższym, niemniej z wielką przyjemnością obserwuje>>


RYNEK

w oda

Obok oferty wód klasycznych i smakowych warto zapewnić klientom dostęp do wód funkcjonalnych, których udział w rynku stale rośnie. Co więcej, coraz odważniej kupują je także ludzie z niższym wykształceniem i dochodami.

my coraz większe zainteresowanie zdrowym trybem życia wśród ludzi z wykształceniem niższym i tym sposobem nasza grupa docelowa znacznie się poszerza – podkreśla Monika Rucka. Konrad Wiktor, kierownik działu marketingu w firmie Ustronianka, w coraz większej dostępności, a co za tym idzie popularności wód z wartością dodaną, do których bez wątpienia należą te wzbogacone pierwiastkami, widzi szansę na przełamanie sezonowości na rynku wody. – Ze względu na zmieniające się zwyczaje żywieniowe coraz częściej, szczególnie dla świadomych wagi swojego zdrowia konsumentów, woda staje się produktem całorocznym. Tym samym na znaczeniu zyskują wody funkcjonalne (jak np. Ustronianka z jodem, Ustronianka z magnezem i witaminą B6), które wspomagają prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Świadomi konsumenci poszukują produktów, dzięki którym niezależnie od pory roku, w prosty, niewymaga-

54]

jący wysiłku sposób, mogą zrobić dla siebie coś dobrego – przekonuje Konrad Wiktor. I zachęca detalistów, by obok oferty wody klasycznej i smakowej zapewnili swoim klientom dostęp do wód funkcjonalnych, których udział w rynku stale rośnie.

Wierność w cenie Jeszcze kilka lat temu w Polsce trudno było o konsumenta lojalnego wobec konkretnej marki wody butelkowanej. Wynikało to po części z nikłej świadomości, czym się poszczególne wody różnią, np. mało kto wiedział, że woda źródlana to niezupełnie to samo co mineralna. Ponadto panowało przekonanie, dzisiaj już raczej rzadko słyszane, że wszystkie wody smakują tak samo. Wydaje się, że obecnie sytuacja uległa znaczącej zmianie. – W dzisiejszej rzeczywistości podzieliłabym konsumentów na trzy kategorie: nielojalnych, umiarkowanych w decyzjach zakupowych i zdecydowanie lojalnych

– mówi Monika Rucka. Brakiem lojalności wykazują się klienci wody pierwszocenowej i tanich marek własnych, którzy wyboru dokonują wyłącznie pod kątem ceny. Polski rynek jest jednak bogaty w dobrą wodę. Możemy poszczycić się kilkoma doskonałymi markami i to właśnie dla ich producentów bitwa o klienta jest najtrudniejsza. Ta kategoria jest najliczniejsza i cechuje się zakupami w ramach kilku brandów, ocenianych przez kupującego jako tej samej klasy. Decyzja zapada tu bezpośrednio w momencie zakupu. Lojalnymi klientami są konsumenci wód funkcjonalnych, które wspierają nasz organizm w chwilach obniżonej koncentracji, stresu czy braku odporności. Marki mające te wartości mogą liczyć na wiernych odbiorców. W tym miejscu należy zaznaczyć, że klienci częściej czytają etykiety, bardziej zagłębiają się w skład wód i ich decyzje zakupowe coraz częściej możemy nazywać świadomymi. Co warto podkreślić, po droższe wody funkcjonalne odważniej sięgają także ludzie mniej zamożni, którzy kupując je automatycznie oszczędzają na zakupie suplementów diety. Małgorzata Marszałek

Wody gazowane: częstotliwość spożywania codziennie 35,9% 5–6 razy w tygodniu 10,0% 3–4 razy w tygodniu 16,5% 2 razy w tygodniu 14,5% raz w tygodniu 8,0% 2–3 razy w miesiącu 8,4% raz w miesiącu lub rzadziej 6,6% Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012


RYNEK

RYNEK

Bezalkoholowe, ale z powerem Napoje bezalkoholowe są ciągle liderem wśród kategorii FMCG w Polsce. Według badań Millward Brown spożywanie jedynie ich gazowanych wersji raz w tygodniu lub częściej deklaruje około 30 proc. rodaków. Co znacznie istotniejsze dla detalistów, aż 44 proc. tego rynku należy wciąż do handlu tradycyjnego.

R

oczna wartość rynku napojów bezalkoholowych łącznie z wodą to 11,9 miliarda złotych, natomiast bez wody: 8,9 miliarda złotych. 43 proc. wartości rynku napojów (bez wody) stanowią napoje gazowane, 57 proc. – niegazowane. Są to kategorie, których war-

tość rośnie: w przypadku napojów gazowanych o 4,6 proc., a niegazowanych o 6,8 proc. – mówi Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska (powołując się na dane Nielsena, które rynek napojów bezalkoholowych traktują jako sumę kilku kategorii: soków, nek-

tarów, napojów gazowanych i niegazowanych, napojów energetyzujących i izotonicznych, herbaty mrożonej, kawy mrożonej, wody butelkowanej). Choć całościowo rynek jest na plusie, to jak zauważa Sylwester Michałek, junior brand manager odpowiedzialny za markę Hellena w firmie Jutrzenka Colian, niektóre jego segmenty wykazują dynamiki ujemne, co kompensowane jest wzrostami w innych, dzięki czemu cały rynek napojów ma kilkuprocentową dynamikę wzrostu. W tym miejscu warto sprecyzować, że główne kategorie na tym rynku to (poza wodą klasyczną i smakową, której rynek omawiamy na str. 50–54) napoje typu cola oraz owocowe napoje gazowane i niegazowane. Przy czym najszybciej się rozwijające, a przez to najbardziej perspektywiczne, są te pierwsze.

Cola czy oranżada? Sprzedaż napojów jest w dużym stopniu sezonowa. Za najlepszy czas dla nich uznaje się okres od maja do września. Upalne lato potrafi wpłynąć na rynek napojów podobnie jak na rynek lodów – generując prawdziwe żniwa. >> R E KL A M A


RYNEK

nap oj e

Duży wzrost sprzedaży – szczególnie w kategorii premium – obserwowany jest tradycyjnie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Nieco mniejszy, ale odczuwalny pik występuje w maju, a powodują go uroczystości komunijne. Właściciele małych i średnich sklepów spożywczych mogą jednak liczyć na zyski z tej kategorii w zasadzie bez względu na pogodę i datę w kalendarzu. Powołując się na dane Nielsena, Iwona Jacaszek wskazuje na 44-procentowy udział sklepów handlu tradycyjnego w rynku napojów bezalkoholowych (bez wody). Z perspektywy całego roku dla koncernu Coca-Cola wiodącą kategorią pozostają napoje gazowane, wśród nich przede

tym, jak i innowacyjna na rynku oranżada YOO! Hellena wzbogacona witaminami. Ogromne powodzenie zyskały także nasze napoje niegazowane, produkowane w technologii aseptycznej. Posiadamy najszerszą ofertę owocowych polskich smaków na rynku: gruszka, jabłko, winogrono, pomarańcza, wiśnia, jabłko & mięta, czarna porzeczka, herbata śliwkowa oraz brzoskwinia & morela – wylicza Sylwester Michałek. Mówiąc o rynku napojów, nie sposób nie wspomnieć o ponownym sukcesie reaktywowanej marki Frugo, która w krótkim czasie po swoim kolejnym debiucie (pierwszy, przypomnijmy, miał miejsce w latach 90.) stała się liderem w ka-

Najlepszy dla sprzedaży napojów jest okres od maja do września. Duży wzrost popytu – szczególnie w kategorii premium – obserwowany jest tradycyjnie w czasie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Nieco mniejszy, ale odczuwalny pik występuje również w maju ze względu na uroczystości komunijne.

Napoje gazowane: częstotliwość spożywania codziennie 3,7% 5–6 razy w tygodniu 3,1% 3–4 razy w tygodniu 7,2% 2 razy w tygodniu 9,1% raz w tygodniu 7,2% 2–3 razy w miesiącu 11,0% raz w miesiącu lub rzadziej 9,3% Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

56]

wszystkim sztandarowa marka Coca-Cola, a w napojach niegazowanych – herbata mrożona Nestea. W okresie letnim ekspert z tego koncernu radzi rozszerzyć ofertę o kolejne dobrze rokujące pozycje, czyli Fantę i Sprite. Wśród rodzimych producentów na rynku napojów bardzo dobrze radzi sobie Hoop ze swoim sztandarowym produktem, czyli Hoop Colą, która od kilku lat dynamicznie się rozwija. – Z powodzeniem wprowadzamy innowacyjne limitowane wersje smakowe w tej kategorii – mówi Marek Kmiecik, dyrektor marketingu Hoop Polska, firmy, której udało się z napojów typu cola stworzyć zupełnie odrębną kategorię, w czym upatruje się źródło jej rynkowego sukcesu. Mówiąc o napojach butelkowanych, nie sposób zapomnieć o oranżadzie, która jest swoistym smakiem dzieciństwa większości Polaków po trzydziestce. Czy ten sentyment ma wpływ na sprzedaż oranżady? Tego nie wiemy. Wiemy za to, kto jest niekwestionowanym liderem w tej kategorii – oranżada Hellena, której udziały w rynku w 2012 roku wyniosły 52,9 proc. (źródło: Jutrzenka Colian za Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, Polska – handel małoformatowy, sprzedaż wartościowa, okres XII 2011 – XI 2012, segment oranżady w opakowaniach PET). – Niesłabnącą popularnością cieszą się zarówno tradycyjna oranżada Hellena, dostępna w trzech wariantach: białym, czerwonym i żół-

tegorii napojów w szklanych butelkach. I znowu można się zastanawiać, czy to za sprawą sentymentu, czy dobrze przeprowadzonej kampanii – fakt pozostaje faktem, Frugo we wszystkich kolorach tęczy warto wprowadzić na sklepową półkę.

Impuls w opakowaniu PET – Kategoria napojów jest kategorią bardzo impulsową, ale w przypadku marek, które mają bardzo mocną pozycję na rynku, zdecydowanie można i nawet należy mówić o lojalności. W związku ze spadkiem realnej siły nabywczej konsumentów, coraz większą rolę gra oczywiście cena produktu. Każda silna marka ma jednak istotną grupę lojalnych klientów, którzy pozostaną przy niej nawet, jeśli konkurencyjna marka obniży podczas promocji cenę – przekonuje Iwona Jacaszek. Komunikacja z klientem w przypadku napojów jest o tyle trudna, że jest wielu ich odbiorców i aby być skutecznym, należałoby dostosować przekaz do konkretnej grupy. Niemniej, jak zauważa Sylwester Michałek, można tutaj dostrzec pewne prawidłowości. – Obserwujemy, że wody smakowe i napoje niegazowane chętniej wybierają kobiety, natomiast gazowane – mężczyźni. W kwestii opakowań widać wyraźną tendencję w kierunku butelek PET. – Ma to związek z inwestycjami producentów, np. w linie do rozlewu w technologii aseptycznej oraz z preferencjami >>



RYNEK

nap oj e

konsumentów. Ci szukają lekkich i wygodnych opakowań. Co więcej, z punktu widzenia recyclingu prowadzenie zbiórki odpadów opakowań PET jest łatwiejsze z uwagi na ich masę oraz odporność na warunki zewnętrzne – podkreśla Sylwester Michałek. Warto także odnotować, że konsumenci szukają mniejszych butelek. Z obserwacji firmy Jutrzenka Colian wynika, że większe pojemności cieszą się szczególną popularnością np. w okresie świąt, kiedy zasiadamy przy stołach z rodziną i przyjaciółmi, natomiast impulsowe wersje konsumenci chętniej wybierają na co dzień: do zabrania do pracy czy szkoły lub z myślą o wycieczkach.

Nowe wyzwania, nowe rozwiązania

Producenci coraz częściej sięgają po stewię. I to zarówno zagraniczne koncerny, jak i rodzimi wytwórcy. Przykładem tych ostatnich może być firma Zbyszko, która dodaje stewię do napoju Polo Cola Slim czy Hoop, dosładzający nią dziecięce napoje Jupik.

R E KL A M A

Nie da się ukryć, że napoje butelkowane mają obecnie dość nieprzychylną prasę. Spowodowane jest to przede wszystkim dużą zawartością cukrów prostych, a co za tym idzie – ich niekorzystnym wpływem na zęby oraz na masę ciała konsumentów. Producenci jednak nie dają za wygraną i starają się dostosować ofertę do wymogów czasów. Stąd coraz szersza półka z napojami określanymi jako prozdrowotne bądź funkcjonalne, które mają nie tylko gasić pragnienie, lecz także pobudzać czy poprawiać funkcjonowanie organizmu. Przykładem pierwszym z brzegu mogą być napoje izotoniczne. Drugim tropem jest proponowanie napojów słodzonych niskokalorycznym słodzikiem naturalnym, a nie cukrem. Firma Coca-Cola generuje dzięki nim już 30 proc. swojej sprzedaży w Europie. Wydaje się, że oferta ta będzie się poszerzać i że w całości dotrze także do kolejnych krajów. W Polsce już teraz można kupić herbatę mrożoną Nestea, w której zawartość cukru została obniżona o 30 proc. w związku z zastoso-

słodzone aspartamem są praktycznie bezkaloryczne, niemniej ciąży na nich zarzut „sztuczności” czy „chemiczności” z powodu dodatku słodzika syntetycznego. Stewia to krok w inną stronę, czyli słodycz pochodzenia roślinnego, ale o znikomej kaloryczności. Patrząc na rosnące zainteresowanie tą rośliną, zdaje się, że będziemy ją spotykać w coraz większej liczbie produktów spożywczych. W każdym razie branża napojów zareagowała na te nowości bardzo szybko. Przykłady produktów, w których ją zastosowano, można bowiem mnożyć. Pierwszym z brzegu jest koncern PepsiCo, który wzbogacił swoją ofertę o nowe warianty herbat mrożonych Lipton Ice Tea słodzonych ekstraktem z liści stewii. Po ten naturalny i niskokaloryczny słodzik sięgają też rodzimi producenci, czego przykładem jest firma Zbyszko, która dodaje go do napoju Polo Cola Slim, czy Hoop, który stewią dosładza dziecięce napoje Jupik.

Konkurencja dźwignią rynku

waniem naturalnego słodzika z liści stewii. Dla niewtajemniczonych krótkie wyjaśnienie – stewia, w odróżnieniu od stosowanego dotychczas powszechnie aspartamu, jest słodzikiem pochodzenia naturalnego, a nie syntetycznego. Napoje

Rynek napojów bezalkoholowych to bez wątpienia pole ostrej walki światowych koncernów i rodzimych producentów. Obecnie jest to już w znacznej mierze rynek nasycony, który dodatkowo musi zmagać się z takimi przeszkodami, jak kryzys gospodarczy oraz coraz większe wymagania konsumentów w zakresie właściwości prozdrowotnych produktów. Stąd w przypadku napojów znaczenie ma nie tylko ich smak i cena, ale też kształt opakowania, jego kolorystyka, chwytliwa nazwa, odpowiednio dobrany przekaz marketingowy, a zapewne też i moda, która wbrew pozorom nie omija rynku FMCG. Patrząc z tej perspektywy, zadanie, jakie czeka detalistów – czyli takie zatowarowanie półki, by dać klientom impuls do zakupów, wydaje się w tej sytuacji niemałym wyzwaniem. Małgorzata Marszałek

ZDANIEM DETALISTY Marek Antonowicz, właściciel sklepu spożywczego w Rzeszowie: – Napoje w butelkach mają na pewno istotny udział w obrotach sklepu. Dobrze sprzedają się przez cały rok, z dużymi wzrostami w okresach świąt oraz falami dobrej rotacji podczas letnich upałów. W ofercie staram się mieć napoje zróżnicowane cenowo, bo każda półka znajduje swojego odbiorcę. Ludzie młodzi raczej gustują w markach światowych koncernów (Coca-Cola, Pepsi, Fanta, Mirinda, Sprite), ci w średnim wieku i starsi częściej wybierają polską colę, tonik,

58]

oranżadę czy napoje owocowe. Spośród propozycji polskich producentów najlepiej sprzedają się u mnie marki Zbyszko, Tymbark, Hellena, Hoop i Frugo. Tak jak kiedyś najlepiej schodziły duże pojemności – 1,5 i 2 litry, tak teraz mam wrażenie, że zyskują mniejsze opakowania. Zarówno jeśli chodzi o droższe, jak i tańsze marki, dobrze jest mieć w sprzedaży opakowania objęte promocjami, np. powiększone o określoną pojemność.


RYNEK

[59


RYNEK

lod y

Impulsowe żniwa w tradycji O tym, czy sprzedawcy lodów zaliczą udany sezon, w największym stopniu decyduje pogoda. Jednak w Polsce umacnia się zwyczaj jedzenia lodowych przysmaków nie tylko latem, dzięki czemu nawet przy niesprzyjającej aurze detaliści i producenci mogą liczyć na zyski.

L

ody to w dużej mierze nadal produkt sezonowy, a różnice w sprzedaży na przestrzeni roku bywają bardzo duże. Minęły już jednak czasy, gdy Polacy kupowali lody jedynie w ciepłych miesiącach. Dziś są one całorocznym przysmakiem, oczywiście z tendencją do znacznej zwyżki popytu w okresie od kwietnia do września. Typowo letnim smakołykiem pozostają jedynie lody impulsowe, natomiast familijne, w większych opakowaniach, cieszą się powodzeniem o każdej porze roku. Co prawda to te pierwsze stanowią wciąż dominującą część rynku, ale za to te drugie są w ostatnich latach jego motorem napędowym. – Może to świadczyć o tym, że Polacy chętniej i częściej sięgają po lody podczas różnych okazji, a model ich konsumpcji powoli, ale systematycznie upodabnia się do wzorca z Europy Zachodniej – ocenia Agnieszka Cisło, group brand manager w Dziale Lodów Nestlé Polska. Produkty w rodzinnych opakowaniach – obok sezonu trwającego cały rok – mają też inną przewagę nad impulsowymi: większą lojalność konsumenta. – W segmencie lodów familijnych istnieje pojęcie „stałego klienta”. Konsumenci wracają do konkretnych smaków swoich ulubionych marek – podkreśla Zbigniew Grycan, właściciel firmy i twórca marki Grycan.

60]

Wróżenie z termometru Ostatni sezon producenci lodowych przysmaków mogą zaliczyć do udanych. – Rynek urósł wartościowo prawie o 6 proc., z czego kategoria lodów impulsowych o 3 proc., a familijnych prawie o 11 proc. – mówi Maja Kowalska, brand building senior specialist w Unilever Polska. Niestety, istnieje ryzyko, że w tym roku wyniki mogą być nieco słabsze. – W ubiegłym sezonie już w marcu odnotowaliśmy pierwsze oznaki rosnącej sprzedaży lodów. Aura była zdecydowanie korzystniejsza niż obecnie. W tym roku długa zima sprawiła, że Polacy w marcu rzadziej sięgali po lody. Jeśli nie będzie gorącego lata, może to mieć negatywny wpływ na wynik całego roku – ocenia Tomasz Meller, prezes Nordis Chłodnie Polskie. Anna Kuciejewska, kierownik działu sprzedaży w Chłodni Olsztyn, wierzy jednak, że ten czarny scenariusz nie sprawdzi się. – O ile pogoda wiosną i latem dopisze – tzn. nie będzie ciągłych opadów deszczu ani obniżek temperatury – tegoroczny sezon lodowy nie powinien okazać się gorszy od poprzedniego, nawet jeśli zacznie się trochę później. Pocieszający jest fakt, iż wrzesień, a nawet połowa października są ostatnimi czasy bardzo przyjemne i ciepłe, co daje nadzieję, iż popyt na lody nie skończy

się wraz z pierwszym dzwonkiem szkolnym – stwierdza przedstawicielka Chłodni Olsztyn. Optymistycznie nastawiony jest także Zbigniew Grycan, którego firma zakończyła poprzedni sezon dwucyfrowym wzrostem sprzedaży oraz wieloma otwarciami nowych lodziarnio-kawiarni. – Pomimo przedłużającej się zimy liczymy na to, że ten sezon będzie równie dobry. Pierwszym tego zwiastunem >>

Lody na patyku i w małych opakowaniach 10 najczęściej spożywanych marek

Algida Big Koral Magnum Zielona Budka Oskar Grand Twister Kaktus Nestlé

31,1% 18,7% 16,8% 7,8% 7,6% 5,8% 4,4% 2,9% 2,5% 2,0%

Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012


RYNEK

styczen’ /luty 2012

[61


RYNEK

lod y

ZDANIEM DETALISTY Artur Zając prowadzący z żoną Katarzyną sklep należący do Polskiej Sieci Handlowej Delikatesy Blask na warszawskim Ursynowie: – Nasz sklepik jest niewielki, mamy więc w nim tylko jedną chłodnię z lodami, ale zawsze w pełni zaopatrzoną i regularnie co tydzień uzupełnianą. Oferujemy wszystkie gatunki lodów. Najlepiej sprzedają się śmietankowe na patyku, sporadycznie – rożki i batony, za to kubki 0,5 l dosyć często. I najczęściej są to sorbety bądź też smaki od niedawna pojawiające się na rynku, np. macadamia, kawa z wanilią czy sernik. Ostatni sezon był udany i takiego też spodziewam się w tym roku, gdyż katego-

jest świetne przyjęcie, z jakim spotkała się w naszych Lodziarniach Firmowych oferta deserów na bazie nowych lodów jogurtowych – mówi.

O krok bliżej do sukcesu Dla sprzedaży lodów istotna jest nie tylko wysoka temperatura powietrza, ale i duża ilość słońca jej towarzysząca. Pogoda nie jest jednak jedynym czynnikiem przesądzającym o sukcesie. Niebagatelną rolę w przypadku tej kategorii odgrywa zauważalność produktu. – Widoczność na poziomie sklepu jest niezwykle istotna, zwłaszcza w kategorii lodów impulsowych, gdy konsument często podejmuje decyzję o zakupie przy zamrażarce. Aby lody cieszyły się zainteresowaniem klientów, sklep powinien je umiejętnie eksponować i promować – zaznacza Maja Kowalska. Z kolei dla zwiększenia rotacji lodów familijnych w przypadku mniejszych sklepów jednym z kluczowych elementów jest właściwy dobór marek i produktów. – Zabezpieczenie dostępności najlepiej sprzedających się na rynku indeksów jest gwarancją optymalizacji sprzedaży – podkreśla twórca marki Grycan. Warto też pamiętać, że szeroki asortyment oraz możliwość wyboru produktów w każdym formacie i przedziale cenowym wpływa na poprawę lojalności amatorów lodów względem sklepu. Wśród najchętniej kupowanych produktów dominują wciąż te na bazie mleka o tradycyjnych smakach: śmietankowym, waniliowym, czekoladowym, a z owocowych – truskawkowym. Jednak coraz częściej konsumenci sięgają też po nietypowe warianty i rodzaje tego smakołyku. W ostatnich latach stałe grono wielbicieli zyskały sorbety. Wybierane szczególnie chętnie, gdy temperatura rośnie do około 30°C, a klienci poszukują orzeźwienia.

62]

ria staje się bardziej atrakcyjna z racji różnorodności i szerokiej gamy smaków. Klienci z większą chęcią sięgają też po wyroby z wysokiej półki, np. Häagen Dazs, które mają całą gamę wariantów do tej pory w naszym kraju niespotykanych. Bardzo dobrą opinią – i co za tym idzie sprzedażą – cieszą się marki Grycan i Algida. Jeśli chodzi o wsparcie ze strony producentów, zdarzają się akcje w postaci gratisów lub obniżonej ceny przy większych zamówieniach, ale to raczej nieliczne przypadki.

Oprócz jednak tak oczywistych aspektów jak właściwa ekspozycja, odpowiedni dobór produktów i marek, czy wsparcie komunikacyjne i reklamowe, istnieje inna zależność oddziałująca na handel tą kategorią. Jest nią odległość ze sklepu do domu. – Ma ona wpływ na sprzedaż, ponieważ jest to towar nietrwały. Dlatego w handlu tradycyjnym nadal kupowanych jest stosunkowo dużo lodów – zauważa Tomasz Meller.

Impulsowym z małymi po drodze Dla małych sklepów istotne są zwłaszcza lody impulsowe, najchętniej kupowane właśnie w handlu tradycyjnym, w przeciwieństwie do lodów familijnych, które najwyższą sprzedaż notują w handlu nowoczesnym. Szczególnie trafionym asortymentem w przypadku niewielkich placówek są lody na patyku, rożki, sandwicze itp., czyli wszystkie te,

Lody deserowe/familijne 10 najczęściej spożywanych marek

Algida (marki inne niż Carte D’Or, Viennetta ) 27,7% Koral 17,7% Familijne – Augusto 10,0% Zielona Budka – (marki inne niż Sorbet, Impresja) 10,0% Carte D’Or-Algida 7,7% Rolada – Cassie 7,6% Grycan 7,3% Sorbet – Zielona Budka 3,2% Ice Mastry 2,9% Manhattan – Nestlé 2,9% Źródło: badanie Target Group Index, Millward Brown, styczeń–grudzień 2012

które można zjeść w drodze do domu. – Taki trend zauważalny jest szczególnie w drobnych sklepikach, do których wstępuje się w porze spaceru i które zawsze są po drodze – mówi Anna Kuciejewska. Lody na patyku oraz – w ostatnich latach – rożki wiodą prym wśród impulsowych. Zdaniem Agnieszki Cisło dynamiczny rozwój tych drugich wiąże się z faktem, że rożki oferują konsumentom bogatszą propozycję, łącząc różne smaki, sosy, polewy i dodatki, jak np. orzechy czy kawałki czekolady. Odrębną kategorię amatorów lodów stanowią najmłodsi konsumenci. Zdaniem Agnieszki Cisło, której firma kieruje do tej grupy wyjątkowo wiele produktów, m.in. Kaktus, Nesquik czy Pirulo Banan, to najbardziej wymagająca grupa odbiorców. – Dzieci uwielbiają nowości, dlatego w tym roku mamy dla nich lód w kształcie Sponge Boboa, bohatera jednej z popularnych bajek, oraz oryginalny lód o smaku arbuza – Pirulo Watermelon – zdradza Agnieszka Cisło. Zwolennikom tradycyjnej lodowej przyjemności Nestlé Polska proponuje lody marki Mövenpick o różnorodnych smakach, kremowej konsystencji i bogatej ofercie dodatków.

Dojrzewanie do lepszego Lodów nie ominął widoczny w ostatnich latach trend związany ze zdrowym i świadomym odżywianiem. – Od kilku lat posiadamy w ofercie produkty z certyfikatem ekologicznym. Stają się one coraz bardziej popularne wśród konsumentów ceniących sobie naturalność, a także tych, którzy polubili smak lodów Bolero wytwarzanych według tradycyjnej receptury – mówi Anna Kuciejewska. Na rynku widoczne są także inne zmiany. – Do najszybciej rozwijających się – zarówno w kategorii familijnej, jak i impulsowej – należy segment premium. W naszym przypadku to lody Nordis Cadenza, Nordis Dafne i Nordis Słodka Rewia – mówi Tomasz Meller. Jednym z zauważalnych ostatnimi czasy trendów jest też pojawienie się w sprzedaży multipaków, tj. najbardziej popularnych smaków lodów impulsowych w zbiorczych opakowaniach. – Nadal jest to segment mały – w ujęciu wartościowym stanowi jedynie 2,3 proc. całej kategorii – ale szybko rosnący. Jeśli spojrzymy na bardziej dojrzałe rynki zachodnie, możemy podejrzewać, że multipaki będą znacząco się rozwijać – prognozuje Maja Kowalska. Urszula Chojnacka



RYNEK

alkoh ole

Żubrówka Palona: brąz to za mało Mija niemal rok, odkąd na rynku pojawiła się Żubrówka Palona. Alkohol błyskawicznie zaczął zdobywać podniebienia klientów. Z danych Nielsena wynika, że na koniec 2012 r. Polacy wypili 100 tysięcy litrów tego trunku. To dobry wynik, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż Palona należy do zupełnie nowej i wcale nie najtańszej kategorii alkoholi.

D

obry wynik sprzedaży Żubrówki Palonej to cenna wskazówka dla detalistów posiadających w sklepie półkę alkoholową. Daje gwarancję, że trunek będzie rotował i może stać się sprzedażową lokomotywą placówki. Ale to niejedyny argument przemawiający na korzyść tego alkoholu.

Innowacyjna receptura Mocną stronę Żubrówki Palonej stanowi również unikalna receptura. Jest ona bowiem wytwarzana na bazie kilkuletniej amerykańskiej whiskey. Następnie, po przejściu całego procesu produkcji, alkohol trafia do dębowych beczek, w których wcześniej przechowywane były nalewki wiśniowe. Leżakuje w nich przez kilka miesięcy, nabierając unikalnych walorów smakowych i zapachowych. Dzięki takiemu zabiegowi Żubrówka Palona przyjmuje bursztynowy kolor oraz kusi wyjątkowym aromatem wiśni i delikatnym posmakiem owoców. Ten nowatorski na naszym rynku koncept opracowany został pod okiem gorzelników z Polmosu Białystok, których wizytówką pozostaje od lat słynna na całym świecie wódka z trawą w butelce. – Pracując nad recepturą Żubrówki Palonej korzystaliśmy z doświadczenia technologicznego i jakościowego naszej destylarni w Białymstoku, a także filozofii, która przyświecała opracowaniu tradycyjnej Żubrówki Bison Grass, czyli tworzenia produktów całkowicie nowych i wyjątkowych – mówi Katarzyna Sowa, młodszy kierownik marki Żubrówka.

Szerokie grono odbiorców Twórcy alkoholu dobrze przemyśleli też kwestię doboru grupy docelowej. – Od jakiegoś czasu mamy do czynienia z intensywnym wzrostem konsumpcji wódek smakowych oraz produktów z segmentu brown spirits. Żubrówka Palona wpisuje się częściowo w oba te segmenty i wierzymy, że stworzy nową kategorię mocnych alkoholi – mówi Katarzyna Sowa.

64]

Trzeba przyznać, że pomysł wydaje się być trafiony, gdyż dzięki leżakowaniu w dębowych beczkach trunek nabiera nut smakowych poszukiwanych przez konsumentów brązowych alkoholi, a zarazem nie jest tak ostry w smaku jak klasyczne brown spirits. Wyczuwalna słodycz i posmak owoców pozwala też rozszerzyć grupę odbiorców o kobiety. Tym bardziej że Żubrówka Palona z założenia ma być łatwa w konsumpcji i nadawać się do picia sauté, bez dodatku soków czy napojów. Oczywiście można ją pić też w szotach oraz w sposób typowy dla whisky, czyli z lodem.

Silne wsparcie marketingowe Choć Żubrówka Palona jest na rynku już niemal od roku, wciąż cieszy się efektem nowości. Dlatego producent zdecydował się na powtórzenie w okresie wielkanocnym promocji, która po raz pierwszy przeprowadzona była w czasie ostatnich świąt Bożego Narodzenia. Zarówno wtedy, jak i teraz do sklepów trafiły specjalne zestawy, w których do Żubrówki Białej 0,7 l dodano gratisową miniaturkę Żubrówki Palonej 50 ml. – Zestawy te rozchodzą się jak świeże bułeczki, co pokazuje, że Żubrówka Palona zyskała aprobatę konsumentów – cieszy się Katarzyna Sowa. Wzrostom sprzedaży służy też spora aktywność marki na portalach społecznościowych oraz charakterystyczne materiały promocyjne Palonej ustawiane w sklepach – woblery czy półpalety. Nie tylko podkreślają one unikalną recepturę trunku, ale też, poprzez wizerunek starej dębowej beczki, odnoszą się do sposobu jego leżakowania właściwego dla szlachetnych alkoholi.

Żubrówka Palona w liczbach • Pojemność: 0,5 l, 0,2 l, 0,1 l • Cena butelki 0,5 l: około 28 zł

Żubrówka Palona wpisuje się częściowo w segmenty wódek smakowych oraz brown spirits i zgodnie z planami producenta ma dać początek nowej kategorii mocnych alkoholi.



nowe p r o du k ty

artykuly s p ozyw c ze

Trunek inspirowany miłością Od 14 lutego w sklepach handlu tradycyjnego oraz wybranych sieciach dostępny jest 30-procentowy napój spirytusowy pod nazwą Mia Amore. Nowy produkt Wytwórni Wódek i Spirytusu w Toruniu to subtelne połączenie alkoholu z malinami i wiśniami, wzbogacone aromatem czekolady. Urokliwy kształt butelki, karminowe zabarwienie trunku oraz uwodzicielski zapach i smak przywołują na myśl wyjątkowe chwile. Mia Amore z powodzeniem nazwany może być esencją miłości zamkniętą w butelce. Produkt zachęca do wyrażania najpiękniejszych uczuć i stanowi idealny pomysł na upominek z okazji jubileuszy, imienin, urodzin i wielu innych. Pojemność: 500 ml. Sugerowana cena: 39,99 zł. PUH CHEMIROL – WYTWÓRNIA WÓDEK I SPIRYTUSU W TORUNIU, wwis-torun.pl

R E KL A M A

Podziel się tym, co ciekawe Przy okazji spotkań w gronie rodziny bądź przyjaciół. Z herbatą, kawą czy jako dodatek do ciast i deserów. We wszystkich tych okolicznościach sprawdzi się Skórka Pomarańczy w czekoladzie. Nowość marki Wawel adresowana jest do konsumentów, którzy od produktów wymagają finezyjnego charakteru i niestandardowej formy, a także najwyższej jakości składników oraz sprawdzonej receptury. Przekąska łączy dwa smaki: kwaśny i słodki. Wyraziste pomarańczowe wnętrze świetnie komponuje się z czekoladą deserową z Wawelu. Całość podana została w formie pałeczek i zapakowana w atrakcyjnie się prezentujące opakowanie o wadze 200 g. Cena: 14,49 zł. WAWEL, www.wawel.com.pl

66]


n owe p r odu kt y

Mövenpick zaprasza na rodzinne delektowanie W tegorocznym sezonie wiosenno-letnim miłośnicy lodów Mövenpick mogą po raz pierwszy delektować się mieszanką trzech najpopularniejszych smaków zamkniętą w jednym opakowaniu. Producent umieścił w nim soczystą truskawkę, słodką czekoladą i delikatną wanilię. Familijne wydanie lodów Mövenpick Vanilla Chocolate Strawberry o pojemności 900 ml dostępne jest w cenie 17,99 zł. Do tego samego segmentu należą także lody Mövenpick Banana Carmel. Stanowią one propozycję idealną dla wielbicieli oryginalnych kompozycji, ponieważ łączą słodycz bananów z sosem karmelowym i kawałkami karmelu. Nowy wariant sprzedawany jest w opakowaniu o pojemności 850 ml i cenie 17,99 zł. NESTLÉ POLSKA, www.lody.nestle.pl

Cztery miliony unikalnych butelek Fanom mocnych trunków o nietuzinkowym charakterze firma Pernod Ricard dedykuje limitowaną serię wódki Absolut Unique. Każda butelka w tej wyrazistej, wielobarwnej kolekcji ma inny kolor i wzór oraz niepowtarzalny numer etykiety. Daje to konsumentowi szansę wybrania prawdziwie unikatowego produktu, który będzie odzwierciedlał jego osobowość. Absolut Unique to także gratka dla kolekcjonerów szukających niekonwencjonalnych opakowań oraz propozycja na wyszukany, oryginalny prezent. Nowa limitowana edycja wódki Absolut (marki, która uchodzi za specjalistę w tej dziedzinie) liczy cztery miliony butelek, w Polsce jest dostępna od marca. Sugerowana cena w hipermarketach: 39,90 zł za 0,7 l. PERNOD RICARD POLSKA, www.pernod-ricard-polska.com

kwiecien’ 2013

[67


nowe p r o du k ty

artykuly s p ozyw c ze

Popularne formy nabrały kolorów Wszystkim, którzy szukają pomysłów na wyjątkowo się prezentujące, a przy tym smaczne dania, Maspex proponuje kolorowy makaron marki Lubella. Dostępny jest on w dwóch popularnych i najczęściej wybieranych formach: świderki i rurki. Ich nietypowe barwy uzyskano dzięki dodatkowi suszonych warzyw – pomidorów oraz szpinaku. Makaron kolorowy Lubella pomoże urozmaicić danie, zachęci do zabawy kulinarnej. Może być wykorzystywany m.in. do zapiekanek czy sałatek. Na opakowaniach nowości producent umieścił przepisy na makaron w sosie śmietanowo-pieczarkowym z kurczakiem (rurki) oraz sałatkę makaronową z brokułami i fetą (świderki). Rekomendowana cena półkowa 4,99 zł za 400 g. GRUPA MASPEX WADOWICE, www.maspex.pl

Tradycyjnych bulionów ciąg dalszy Do linii bulionów Domowa Kuchnia Winiary, obejmujących znane w polskiej kuchni od lat tradycyjne kompozycje smakowe, dołączył nowy wariant. Jest nim Bulion pieczarkowy z maślaną nutą. Dzięki aromatowi duszonych na maśle pieczarek pozwala na przygotowanie codziennych dań w nowej odsłonie. Doskonale sprawdzi się jako dodatek do zup, nie tylko pieczarkowych, sosów, a także dań jednogarnkowych oraz pieczeni. Sugerowana cena opakowania 60 g zawierającego 6 kostek wynosi ok. 2,30 zł. W ramach linii Domowa Kuchnia Winiary oferowane są także: Rosół drobiowo-wołowy, Rosół drobiowo-warzywny oraz Bulion z grzybami leśnymi. NESTLÉ POLSKA, www. nestle.pl, www.winiary.pl

68]

Oliwa z nutą koperku

Pizza z domowego bistro

Do portfolio produktów mrożonych pod Od marca w ofercie firmy Monini jest oliwa z oliwek o przymarką Iglotex dołączyła nowa linia pizzy: jemnym smaku koperku. Ma ona wiele zastosowań, a kilka Bistro Domowa. Wyróżnia ja niezwykle kropli wystarczy, by nadać potrawom niecodzienny smak puszyste, a zarazem delikatne i lekkie ciasto i odrobinę włoskiej finezji. Poleca się ją w szczególności do – efekt setek godzin, które mistrz piekarski zup, śledzi i łososia, młodych ziemniaków, firmy Iglotex poświęcił, by znaleźć idealną sosu tzatziki czy świeżych ogórków. recepturę. Towarzystwem dla niego są Bazę produktu stanowi oliwa extra pachnące zioła, gęsty prawdziwy sos pomivergine wzbogacona naturalnym arodorowy oraz smakowite dodatki. Bistro matem koperku, co gwarantuje świeDomowa dostępna jest w pięciu smakach: żość i autentyczność. Cena cennikowa cztery sery, z szynką i pieczarkami, z pieczarbutelki o pojemności 250 ml to 15,98 zł kami, z kurczakiem, z salami. Sugerowana (cena na półce mieści się zazwyczaj cena opakowań zawierających pizze w przedziale 12,95 – 14,50 zł). W gamie o wadze od 390 do 435 g (w zależności od oliw smakowych Monini znajdują się wariantu) to 7,79 zł. także inne warianty: czosnek & chili, IGLOTEX, www.iglotex.pl bazylia, cytryna, cztery pieprze, rozmaryn czy biała trufla. MONINI POLSKA, Makaron www.monini.pl + sos grzybowy

= obiad

Makaron to sprawdzony sposób, by zwabić do stołu całą rodzinę, zwłaszcza najmłodszych. Dobrze wiedzą o tym szefowie kuchni Knorr, dlatego przygotowali dwie nowe propozycje na dania z makaronem w roli głównej. Są to Fix Knorr Rurki z kurczakiem w sosie pieczarkowym oraz Fix Knorr Świderki z kiełbasą w sosie grzybowym. Nowości pozwolą zaserwować rodzinie makaron w innym połączeniu smakowym – z tradycyjnym sosem grzybowym zamiast znanego pomidorowego. Będą to kremowy sos pieczarkowy, znakomicie komponujący się z rurkami i kurczakiem, lub sos pachnący leśnymi grzybami, tworzący pyszny zestaw ze świderkami i kiełbasą. Sugerowana cena fiksów to 2,66 zł. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.knorr.pl


n owe p r odu kt y

Francuska specjalność w 10 minut Konsumenci, którzy cenią żywność wygodną i łatwą w przygotowaniu, na pewno ucieszą się z nowej propozycji firmy Meggle, jaką są bagietki Laura. Chłodzony produkt wystarczy wyjąć z opakowania i przez ok. 10 minut piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C lub na grillu (będą więc idealne na zbliżający się sezon). Bagietki powstają według oryginalnej francuskiej receptury. Wypełnia je delikatne masło o smaku czosnkowym lub ziołowym. Chrupiące, aromatycznie pachnące bagietki Laura polecane są do delikatnych sałatek, dań makaronowych, rybnych lub jako samodzielna przekąska. Opakowanie zawierające 175 g francuskiej specjalności w jednej z dwóch odsłon kosztuje 3,00 – 4,00 zł. MEGGLE POLSKA, www.meggle.pl

Soczysty kurczak na chrupiącym cieście Firma Virtu wciąż urozmaica ofertę adresowaną do amatorów pizzy. W jej portfolio właśnie pojawił się kolejny wariant tego produktu – pizza z dużą ilością soczystego kurczaka. Do tego dochodzą inne dobrze komponujące się z drobiowym mięsem dodatki, wszystkie podane na delikatnie chrupiącym cieście. Produkt jest bardzo łatwy w przygotowaniu (wystarczy włożyć go na kilka minut do piekarnika lub mikrofalówki), wyborny w smaku, a do tego kusi apetycznym wyglądem. Pizza Virtu to doskonały pomysł na szybki obiad lub kolację. Sugerowana cena 7,99 zł za opakowanie 435 g. W asortymencie marki konsumenci znajdą także pizze: margherita, z szynką, z pieczarkami, wiejską, wegetariańską, z salami i alzacką. VIRTU, www.virtu.com.pl

Topiony w saszetce Sery topione w saszetkach to absolutna nowość na szerokim rynku nabiałowym. Firma Lactima jako pierwsza pokusiła się o podanie tego typu produktu w takiej formie. Oprócz dużej estetyki i innowacyjności samego opakowania szczególnie istotna jest szeroka możliwość zastosowania produktów. Sery (dostępne w dwóch wariantach – Emmentaler i Gouda) idealnie nadają się jako tradycyjny dodatek do kanapek, ale także do przygotowywania dań, takich jak sosy, zupy itp. Nowość na pewno przypadnie do gustu osobom lubiącym wyzwania kulinarne, potrzebującym dobrej jakości produktu w wygodnym do użycia opakowaniu. Saszetki z zakrętką zawierające po 150 g sera kosztują ok. 3,10 zł. LACTIMA, www.lactima.pl

R E KL A M A

kwiecien’ 2011

[69


nowe p r o du k ty

artykuly s p ozyw c ze

Innowacja na rynku zabielaczy Carmen mleczna pianka to produkt, jakiego na rynku zabielaczy do kawy próżno było dotąd szukać. Dzięki unikalnej technologii napowietrzania nowość firmy Mokate w pełni oddaje walory świeżo spienionego, puszystego mleka. Doskonale się rozpuszcza. Wysoka zawartość mleka w proszku (aż 24 proc.) sprawia, że produkt ma intensywny i naturalny mleczny aromat, jest też bogaty w wartości odżywcze (a przy tym niskokaloryczny – jedna porcja to tylko 15 kcal). Warto wspomnieć, że Carmen mleczna pianka jest o ponad połowę lżejsza niż inne zabielacze, a przy tym tak samo wydajna. Nowoczesne opakowanie o wadze 90 g, zamykane na tzw. strunę, zawiera aż 28 porcji. Jego cena wynosi między 2,50 a 3,50 zł.

Efektowna słodycz Cukier biały gruba rafinada – nowość w ofercie dobrze rozpoznawalnej i cenionej marki Polski Cukier – to doskonały pomysł na apetyczną i efektowną dekorację ciast, ciasteczek oraz wszelkich słodkich wypieków. Duże słodkie kryształy będą się pięknie prezentować w cukiernicy. Cukier biały gruba rafinada może bowiem stanowić dodatek do herbaty lub kawy. Świetnie sprawdza się także przy przygotowywaniu drinków. Produkt dostępny jest w 500-gramowym kartoniku, opatrzonym przepisem na pyszne francuskie ciasteczka. Opakowanie zbiorcze: 10 x 500 g. KRAJOWA SPÓŁKA CUKROWA S.A., www.polski-cukier.pl

R E KL A M A

Mineralne oraz smakowe wody marki Jurajska zyskały nowy wizerunek, wyrażony zmienionymi etykietami. Pojawiło się w nich kolorystyczne rozróżnienie wariantów gazowanych od niegazowanych. Ciemniejsze etykiety wód gazowanych sugerują moc i głębię bąbelków, jaśniejsze niegazowanych – odwołują się do lekkości oraz delikatności. W przypadku wód mineralnych producent podkreślił miejsce ich pochodzenia (tak ważne dla konsumentów) oraz optymalną proporcję minerałów. Duża liczba soczystych owoców na etykietach wód smakowych ma z kolei zwrócić uwagę na ich walory dla podniebienia. Opisane zmiany dotyczą butelek w obu dostępnych pojemnościach – 0,5 l i 1,5 l. JURAJSKA, www.jurajska.pl

Karma, której nie oprze się żaden kot Nowa karma dla kotów PreVital spełnia ich wymagania smakowe, a jednocześnie stanowi podstawę pełnowartościowej, zbilansowanej diety. Dzięki różnorodności wariantów zaspokoi najbardziej wybredne kocie gusta. Idealna proporcja białka i tłuszczu zagwarantuje zwierzakom mnóstwo energii i lśniącą, zdrową sierść. Karma sucha oferowana jest w wersji z tuńczykiem i warzywami, z drobiem i warzywami oraz z wołowiną i warzywami. Opakowania po 400 g kosztują 3,59 zł, a te po 1,8 kg – 19,99 zł. Karma mokra (do wyboru z kurczakiem lub z cielęciną) zamknięta została w wygodnych 100-gramowych saszetkach, sprzedawanych pojedynczo oraz w zestawach po 4 i 12 sztuk. Ceny odpowiednio: 1,29, 3,99 i 10,99 zł. PARTNER IN PET FOOD POLSKA, www.prevital.eu

70]

Jurajska podkreśla jakość i smak



nowe p r o du k ty

artykuly s p ozyw c ze

Otwórz się na wiśnię W marcu na rynku pojawiła się limitowana edycja Hoop Coli o smaku wiśniowym. Napój dostępny jest w rodzinnym dwulitrowym opakowaniu. Jego sugerowana cena to 3,99 – 4,19 zł. Wariant z wiśnią, podobnie jak inne wcześniej dostępne, czyli klasyczny, light i z cytryną, prezentuje się konsumentom w nowej odsłonie. Etykiety Hoop Coli, kiedyś czerwone, mają od niedawna oryginalną, elegancką, podkreślającą jakość bordową barwę. Zmianie uległ także umieszczony na nich logotyp. Obecnie jest on bardziej otwarty. Dodatkowo wielka litera w nazwie produktu została zastąpiona małą, co stanowi ukłon w stronę trendów panujących wśród młodych ludzi. HOOP POLSKA, www.hoop.pl

Kakaowo-jogurtowa energia na poranek W odpowiedzi na dynamiczny rozwój segmentu ciastek pożywnych firma Kraft Foods Polska (od 1 października 2012 r. część Mondelēz International) rozszerzyła ich ofertę. Osobom, które chciałyby zjeść zdrowe i energetyczne śniadanie, ale brakuje im na nie czasu, proponuje nowy wariant ciasteczek belVita – Pyszne Nadzienie kakaowe z jogurtem naturalnym. Wypiekany z pełnego ziarna 5 zbóż produkt jest bogaty w węglowodany, które uwalniają się przez 4 godziny po zjedzeniu. Do tego dochodzi nadzienie z wartościowego jogurtu naturalnego i kakao. Ciasteczka dostępne są w dwóch formatach opakowań: mniejszym, poręcznym – 50 g oraz większym – 235 g. Ceny odpowiednio: 1,39 zł i 6,99 zł. KRAFT FOODS POLSKA, www.mondelezinternational.com

Czas na ekstra przerwę Na początku kwietnia smakoszy batonów Kit Kat zaskoczył Kit Kat Chunky Xtra Break. Jest to powiększona (do 48 g) wersja dobrze znanego i najpopularniejszego w Polsce wariantu marki. Baton Kit Kat stanowi połączenie chrupiącego wafelka i pysznej mlecznej czekolady, które gwarantuje dobry nastrój i pozwala w pełni cieszyć się chwilą przerwy. Z wariantem Chunky Xtra Break staje się ona jeszcze dłuższa i przyjemniejsza. Nowy produkt wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów słodyczy. Jego wprowadzenie będzie wsparte kampanią reklamową obejmującą stacje telewizyjne oraz internet. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl

Wódka Premium znowu w sprzedaży W lutym na rynek powróciła jedna z najpopularniejszych wódek lat 90. – Premium. Marka zawsze kojarzona była z najwyższą jakością oraz nowoczesną stylistyką i tak ma pozostać. Delikatny, gładki smak wódka zawdzięcza starannemu wyborowi zbóż użytych do produkcji. Butelka nabrała bardziej wyraźnych, ostrych, męskich kształtów, a dzięki przewężeniu w dolnej części poprawiła się jej ergonomia. Premium to trunek dla konsumentów, którzy cenią jakość i estetykę w atrakcyjnej cenie (sugerowana cena za pojemność 0,2 l to 8,79 zł, za 0,5 l – 19,49 zł, a za 0,7 l – 27,89 zł). Ostatnia cecha może sprawić, że marka stanie się czarnym koniem największego i najszybciej rozwijającego się segmentu wódki w Polsce. PERNOD RICARD POLSKA, www.pernod-ricard-polska.com

72]

Dwa owoce w jednym słoiku Firma Agros-Nova przygotowała niespodziankę dla tych, którym znudziły się dżemy o tradycyjnych smakach. Dzięki nowej linii produktów marki Łowicz (lidera na rynku dżemów) mogą oni odkryć zaskakujące owocowe połączenia: brzoskwini z marakują, agrestu z kiwi oraz czerwonej i czarnej porzeczki. Jak wszystkie dżemy Łowicza są one całkowicie naturalne, niskosłodzone i nie zawierają żadnych konserwantów. Nowe unikalne duosmaki to seria limitowana, co oznacza, że będą dostępne przez krótki okres. Słoiki mają taką samą, jak w przypadku standardowych produktów tej marki gramaturę (280 g) i rekomendowaną cenę (3,85 zł), jednak szata graficzna wyraźnie je od nich odróżnia. AGROS-NOVA, www.agrosnova.pl


n ow e pr odu kt y

Sery z charakterem

Przyjemność zmultiplikowana

Na stoiskach z serami żółtymi sprzedawanymi na wagę (segmencie bardzo popularnym i dynamicznie się rozwijającym) w kwietniu pojawi się nowa linia produktów marki Hochland. Reprezentują ją trzy unikalne w smaku sery dojrzewające: łagodnie orzechowy Emmentaler Classic, delikatnie pikantny Maasdamer Caracter oraz aromatycznie owocowy Kaaslander Premium. O wyjątkowym charakterze produktów decyduje także konsystencja i oczkowanie. Nowe sery oferowane są w 3-kilogramowych blokach. Oryginalne opakowanie podkreśla fakt, że produkty należą do segmentu premium oraz gwarantuje im widoczność w ladzie chłodnicze. Cena wszystkich trzech wariantów to 24,00 zł za kilogram. HOCHLAND POLSKA, www.hochland.pl

Dzięki wprowadzonym przez Nestlé multipakom wielbiciele lodów mogą sprawić sobie więcej przyjemności. W zbiorczym opakowaniu producent umieścił trzykolorowe truskawkowo-cytrynowe lody Kaktus. Multipak zawierający osiem przypominających kłującą roślinkę przysmaków po 45 ml każdy będzie idealny, gdy spodziewamy się gromadki najmłodszych lodołasuchów. W opakowaniach zbiorczych dostępne są także rożki Kit Kat i Lion, nawiązujące smakiem do popularnych słodkości. Waniliowo-kakaowy Kit Kat zawiera dodatek prawdziwego batonika tej marki. Lion to karmelowe lody oblane mleczną czekoladą posypaną chrupiącymi płatkami ryżowymi. W multipkach kupujący znajdą 4 rożki po 100 ml każdy. NESTLÉ POLSKA, www.lody.nestle.pl

Wędlina dla wymagających Polędwica dymem muśnięta – nowość w ofercie marki Gobarto – to wędlina zaliczana do surowych pozyskana z jednego z najcenniejszych gatunków mięsa wieprzowego, czyli polędwicy (przy czym 100 g gotowego wyrobu produkuje się ze 105 g polędwicy). Peklowane na sucho z dodatkiem naturalnych, specjalnie wyselekcjonowanych przypraw mięso jest wędzone zimnym dymem. Dzięki takiemu procesowi wędzenia uzyskuje niepowtarzalny smak i aromat. Warto podkreślić, że produkt nie zawiera fosforanów. Polędwica dymem muśnięta oferowana jest w opakowaniach MAP flow-pack o wadze od ok. 0,9 do ok. 1,5 kg. Sugerowana cena za kilogram 36,70 zł. CEDROB, www.cedrob.com.pl, www.gobarto.com.pl

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.


nowe p r o du k ty

kos metyki , c h emi a, higiena

Niewidzialna ochrona specjalnie dla mężczyzn Fa Men Xtreme Invisible Power to linia antyperspirantów stworzona dla mężczyzn, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad własnym ciałem w każdej sytuacji: w pracy, na spotkaniu czy podczas uprawiania najbardziej ekstremalnego sportu. Zapewniają one ochronę przed potem i nieprzyjemnym zapachem nawet do 72 godzin. Co więcej, specjalna formuła produktów, w której zastosowano aktywne ciekłe cząstki niezawierające pudru sprawia, że nie krystalizują się one w postaci osadu na ubraniach i nie pozostawiają na nich śladów. Panowie dostali do wyboru antyperspirant w sprayu o pojemności 150 ml bądź w kulce o pojemności 50 ml. Każdy z nich kosztuje ok. 8,00 zł. HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

Intensywne nawilżanie z Beautisą Do linii La Fresh Beautisa, która do tej pory obejmowała preparaty do pielęgnacji stop, dołączyły dwa balsamy do ciała. Ich formuła i składniki zostały dostosowane do potrzeb suchej skóry. Balsam Express Relief o zapachu mleka i miodu zapewnia odczucie natychmiastowej ulgi oraz intensywne nawilżenie, a także chroni przed utratą wilgoci. Balsam Pure & Natural został zaprojektowany tak, aby pomóc skórze zachować naturalne nawilżenie i działać zarówno w dzień, jak i w nocy. Poza innymi składnikami zawiera wyciąg z oleju z aloesu. Charakteryzuje go lekka, świeża woń. Obydwa balsamy szybko się wchłaniają, pozostawiając skórę miękką i jedwabiście gładką. Pojemność: 415 ml. Cena: ok. 10,00 zł. ŚWIT PHARMA, www.switpharma.pl

Profesjonaliści w dbaniu o figurę Firma Eveline Cosmetics poszerzyła gamę kosmetyków do pielęgnacji ciała ukierunkowanych na walkę z defektami sylwetki o przełomową linię Dermapharm Slim Extreme 4D Professional. Należące do niej produkty łączą skuteczność naturalnych składników aktywnych z najnowszymi osiągnięcia kosmetologii i medycyny estetycznej. Linia Dermapharm obejmuje cztery preparaty, które mają za zadanie skutecznie pomóc w pozbyciu się czterech podstawowych problemów czyniących kobiece ciało niedoskonałym. Należą do nich nadmiar tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha, bioder i pośladków; zaawansowany cellulit; rozstępy oraz obniżona linia biustu. Sugerowana cena tub o pojemności 200 ml wynosi 24,99 zł. EVELINE COSMETICS, www.eveline.eu

Żeby zachęcić dzieci do mycia zębów Producent szczoteczek dla dzieci marki Jordan wychodzi z założenia, że nauka prawidłowej higieny jamy ustnej daje najlepsze rezultaty, gdy odbywa się poprzez zabawę. Dlatego nadaje im atrakcyjne wzory i wyposaża w zachęcające do mycia zębów dodatki, takie jak: gryzak, klepsydra, dekoracyjny uchwyt z przyssawką czy zawieszka (aktualnie w sprzedaży pojawiły szczoteczki w zmienionej szacie graficznej – w sumie 8 kolekcji i 4 nowe dodatki). Poza tym szczoteczki są dostosowane do wymagań dzieci w wieku 0–2, 3–5 i 6–9 lat pod kątem rozmiarów, kształtu główki oraz rodzaju włosia. Każda z nich kosztuje 8,49 zł. CEDOROTH POLSKA, www.cederoth.pl

74]

Wieczory pod gołym niebem bez nieproszonych gości Nowy lampion marki Bros chroni przed komarami w ogrodzie, na tarasie czy balkonie. Zabezpiecza obszar do 20 mkw. przez około 6 godzin. Daje przyjemne światło, umilając wieczory pod gołym niebem. Praktyczny uchwyt pozwala umieścić lampion w każdym miejscu. Znajdująca się w nim świeca wypalając się podgrzewa specjalny wkład, który wydziela substancję zabijającą komary i inne drobne owady. Żeby zapobiec przypadkowemu połknięciu, wkłady zawierają gorzką substancję. W sprzedaży są zestawy złożone z lampionu, świeczki i wkładu w sugerowanej cenie ok. 24,00 zł oraz opakowania uzupełniające z trzema wkładami i trzema świeczkami w sugerowanej cenie ok. 15,00 zł. BROS, www.bros.pl


nowe pr odu kt y

Komfort nawet w stresie Codzienne życie dostarcza wielu stresujących sytuacji. Antyperspiranty z nowej linii Nivea Stress Protect zapobiegają poceniu się nawet w takich momentach. Za ich skuteczne 48-godzinne działanie odpowiada specjalna formuła StressProtect połączona z kompleksem cynku (znanego z działania bakteriobójczego). Ponadto antyperspiranty wzbogacone są olejkiem awokado, który łagodnie pielęgnuje skórę. Linia Nivea Stress Protect obejmuje produkty dla kobiet i mężczyzn w trzech formach: kulce (50 ml), sztyfcie (40 ml) i sprayu. Te ostatnie mają pojemność 150 i 250 ml. Ceny odpowiednio ok. 11,50 i ok. 16,50 zł. Antyperspiranty w kulce oraz sztyfcie kosztują ok. 11,50 zł. NIVEA POLSKA, www.nivea.pl

R E KL A M A

Joanna sięga po płynne złoto Olejek arganowy, zwany płynnym złotem Maroka, od wieków znany jest ze swoich silnych właściwości odżywczych. To właśnie ten składnik (uzyskiwany z ekologicznych upraw) zawierają produkty z linii Joanna Argan Oil. Kosmetyki intensywnie regenerują nawet najbardziej przesuszone i zniszczone włosy. Znacząco redukują ich łamliwość, nadają sprężystość oraz przywracają połysk. Po ich zastosowaniu włosy stają się lśniące, jedwabiście miękkie, łatwo się rozczesują i nie puszą. W ramach linii oferowane są: szampon, dwie odżywki, maseczka, serum oraz jedwabisty eliksir. Wszystkie mają piękny zapach. Eliksir kosztuje ok. 15,50 zł, ceny pozostałych produktów wynoszą od 5,50 do 7,00 zł. LABORATORIUM KOSMETYCZNE JOANNA, www.joanna.pl

DRÓB NA SŁODKO W sklepach na terenie całej Polski jest już dostępny aromatyczny, delikatny w smaku kurczak z rodzynkami firmy Cedrob. Wysokiej jakości mięso wykorzystywane do produkcji tej wykwintnej wędliny pochodzi z czystych ekologicznie terenów województwa mazowieckiego. Ma ono wysokie wartości odżywcze – zawiera dużo białka oraz witamin. Odpowiednio przyprawione nabiera szlachetności, parzone z dodatkiem rodzynek, których intensywny smak producent zrównoważył dodatek prażonej cebulki, nawiązuje do tradycyjnych galicyjskich potraw. Sugerowana cena: 20,55 zł za kilogram. CEDROB, www.cedrob.com.pl kwiecien’ 2011

[75


pre z e n t a c j e

Gryc an

Lody od pokoleń i dla pokoleń Niecała dekada wystarczyła, by marka Grycan osiągnęła to, na co innym potrzeba kilku dziesięcioleci. Szczęście, doświadczenie, dobra intuicja właścicieli? Cokolwiek to sprawiło, niezaprzeczalnym faktem pozostaje jedno – ten, kto nie ma w ofercie lodów Zbigniewa Grycana, nie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów.

W

ciągu niespełna 9 lat istnienia marka Grycan wypracowała sobie pozycję niekwestionowanego lidera segmentu lodów familijnych premium. Jej właściciele – Elżbieta i Zbigniew Grycanowie – wykorzystali ten czas także na stworzenie portfolio lodów, w którym obecnie znajduje się ponad 60 różnych smaków. Ale największym sukcesem tego życiowego i biznesowego duetu jest jednak stale rosnące grono wielbicieli stworzonej przez nich marki oraz fakt, że ich produkty zna już olbrzymia rzesza konsumentów. Z roku na rok lody sygnowane nazwiskiem Grycan nabyć można w coraz większej i szybko rosnącej liczbie sklepów i sklepików oraz znanych sieci handlowych. Bardzo duże znaczenie ma także stale rozwijana sieć lodziarni firmowych (obecnie działa ich 110 i są zlokalizowane na terenie całego kraju), w których na konsumentów czeka pełna gama lodowych pyszności tej marki.

Grycan równa się jakość Tym, co wyróżnia lody marki Grycan, jest jakość. Produkowane w Polsce według tradycyjnych rodzinnych receptur, zachwycają smakiem, na co duży wpływ ma połączenie rzemieślniczych metod i przemysłowego reżimu technologicznego z wieloletnią pasją twórczą.

– Do produkcji naszych lodów używamy najlepszych składników, takich jak: świeża śmietanka kremówka, mleko, żółtka jaj, bakalie, owoce krajowe i egzotyczne lub wyciskany z nich sok. Wszystkie dodatki przygotowywane są ręcznie w naszym zakładzie, co daje nam pewność, że do pudełek trafiają produkty najwyższej jakości. To właśnie dbałość o najwyższą jakość na każdym etapie powstawania lodów jest naszą naczelną zasadą – mówi Zbigniew Grycan. Dodaje zaraz, że właśnie takie spojrzenie na produkcję sprawia, iż marka ma tak wielu wielbicieli i stałych odbiorców, którzy szukają jej, idąc do sklepu. – Nasi klienci lubią sorbet z truskawek Grycana, a nie po prostu sorbet – konkluduje właściciel firmy.

Porcyjka sukcesu dla detalu W ofercie marki Grycan skierowanej do sprzedaży detalicznej znajdują się obecnie tradycyjne lody w opakowaniach 500 ml i 1100 ml, sorbety z owoców 500 ml i seria „Porcyjka z łyżeczką”, obejmująca produkty w kubeczkach o pojemności 150 ml. Dodatkowo w kwietniu dołączyła do nich nowa linia lodów jogurtowych, wyprodukowanych na bazie jogurtu naturalnego, zawierającego bakterie probiotyczne. Są one oferowane w dwóch wariantach, z wiśniami

i z truskawkami, pakowanych po 500 ml. Na rynek wprowadzony zostanie także, dostępny do tej pory wyłącznie w lodziarniach, sorbet z pomarańczy w pudełku 500 ml, a do serii „Porcyjka z łyżeczką” dołączy sorbet z mango. Myśląc o tych, którzy dopiero zaczynają wprowadzać do swoich sklepów lody tej marki, firma rekomenduje postawienie na klasyczne smaki: śmietankowy, czekoladowy, bakaliowy, waniliowy czy truskawkowy w opakowaniach

W ciągu niespełna 9 lat istnienia marka Grycan wypracowała sobie pozycję niekwestionowanego lidera segmentu lodów familijnych premium. o pojemnościach 500 i 1100 ml. Dobrym dodatkiem do takiej oferty będą sorbety z truskawek, malin, mango, wiśni, porzeczek oraz cytryn, bo coraz więcej polskich konsumentów zna je i lubi. Warto także zaopatrzyć się we wprowadzane przez Grycana nowości, które wspierane będą działaniami reklamowymi, kierowanymi do konsumentów. Sprzedające je sklepy producent wyposaży w cenniki oraz inne materiały POS.

Miłość na całe życie

Rodzina Grycanów z wiosennymi deserami lodowymi na bazie nowych lodów jogurtowych

76]

Grycan to rodzinna firma z tradycjami i ofertę przeznaczoną do sprzedaży w sklepach oraz lodziarniach konstruuje w sposób, który pozwala jej dotrzeć do całych rodzin. Właściciele stawiają na różnorodność produktów, dlatego stale poszukują nowych smaków lodów. Wszystko po to, żeby zbudować długotrwałą relację z klientem. – Jesteśmy marką, z którą konsumenci związani są od dzieciństwa do starości, dlatego że udaje się nam zaspokoić potrzeby i trafić w gusta nawet tych najbardziej wybrednych – podsumowuje Zbigniew Grycan. Z ■


[77


p r o m o c je i k am p a n i e

Spot drapieżnego z natury W połowie marca wystartowała nowa, bardzo drapieżna kampania telewizyjna batona Lion. Powstały na jej potrzeby spot reklamowy ma za zadanie wzmocnić wizerunek marki, której produkty po metamorfozie w 2010 roku zyskały nową recepturę i odświeżone opakowania. Kampania prowadzona pod hasłem „Uwolnij swoją dzika naturę” adresowana jest przede wszystkim do młodych ludzi. Na profilu marki na Facebooku jej fani mogą obejrzeć dłuższą, nieemitowaną w telewizji wersję spotu reklamowego. Dodatkowo w sklepach pojawiły się drapieżne materiały POS, mające jeszcze bardziej wyróżnić batony Lion na półce.

„Miłość z piekarnika”, czyli miniserial z margaryną w tle Bielmar stawia na komunikację z młodszym odbiorcą, do którego chce dotrzeć przez działania w internecie i mediach społecznościowych. Właśnie na ich potrzeby stworzony został miniserial kulinarny „Miłość z piekarnika”. Zamiast prostego przepisu w formie filmowego instruktażu firma postawiła na lżejszą, fabularyzowaną formułę, zbliżoną do telewizyjnego sitcomu. Główni bohaterowie miniserialu to sympatyczna para. W roli drugoplanowej występuje margaryna Palma z Murzynkiem. Pierwszy odcinek produkcji zatytułowany „Pomarańczowo-migdałowe święta” można już było zobaczyć na kanale Bielmaru na You Tube oraz na stronie www.wypiekiudane.pl. Plany zakładają produkcję kolejnych pięciu.

Wyjątkowo zgrany duet Ej Jimador to wysokiej klasy tequila, powstająca w 100 proc. z niebieskiej agawy. Swój łagodny, bogaty i idealnie zbalansowany smak zyskuje dzięki wykorzystaniu naturalnych składników oraz takiemu samemu procesowi produkcji. El Jimador Blanco o pojemności 700 ml, dostępna obecnie w zestawie z De Kuyper Grenadine Syrup dołączonym gratis, na pewno zyska uznanie miłośników tego prawdziwego meksykańskiego trunku oraz tworzonych na jego bazie koktajli. Znajdująca się w promocyjnym secie Grenadine może posłużyć również do stworzenia bezalkoholowej Sangrity, stanowiącej doskonałe dopełnienie dla tequili pitej w shotach. Rekomendowana cena zestawu to ok. 80,00 zł.

Białowieski Zdrój taniej przez całą wiosnę Białowieski Zdrój to innowacyjny koncept wody wydobywanej z serca Podlasia, z okolic Puszczy Białowieskiej – miejsca wyjątkowego, jednego z najczystszych regionów Polski. Białowieski Zdrój niegazowany i gazowany dostępny jest w standardowych opakowaniach po 1,5 l oraz w innowacyjnej pojemności 0,75 l. Oba produkty można teraz kupić w wyjątkowo atrakcyjnej cenie, od marca trwa bowiem promocja cenowa. Rekomendowana cena dla konsumenta to 0,99 zł za butelki 1,5 l i 0,89 zł za te po 0,75 l. Promocja zaplanowana jest na cały okres wiosenny, czyli do czerwca.

78]

Rodzinne budowanie „Jogowieży” Chcąc wspierać polskie rodziny w kreatywnym spędzaniu wspólnego czasu, firma Zott zorganizowała konkurs „Zbuduj z nami Jogowieżę”. Jego uczestnicy mają za zadanie zbudować wieżę z dowolnych kubków po jogurtach Jogobella, zrobić jej zdjęcie i zamieścić na stronie www.jogobella.pl. Każdy, kto tak zrobi, otrzyma pakiet darmowych filmów familijnych. Ponadto do wygrania są trzy vouchery na wakacje dla całej rodziny o wartości 25 000 zł każdy, 80 zestawów koców i koszy piknikowych oraz 1920 biletów do kina. Konkurs trwa od 15 marca do 9 maja. Dodajmy, że w budowanie Jogowieży konsumenci bawić się mogą w domu, a także w kinach Ciemna City i Helios w całej Polsce, gdzie organizowane będą specjalne kąciki.


Do Paryża dzięki Palette Paryż to miejsce magiczne. Przekonać się o tym może każdy, kto weźmie udział w ogólnopolskiej loterii promocyjnej Palette. Rozpoczęła się ona 15 stycznia i potrwa do 23 maja br. Klienci, którzy w tym okresie kupią dowolny produkt do koloryzacji włosów tej marki i wyślą SMS o treści Palette razem z numerem paragonu, co godzinę mogą wygrać bon na elegancki zestaw biżuterii Apart, a raz w tygodniu mają szansę na romantyczną podróż do Paryża dla dwojga. Promocja wspierana jest kampanią internetową, a także materiałami POS i lokalnymi ekspozycjami w punktach sprzedaży. Do wzięcia udziału w loterii zachęca ambasadorka marki Anna Dereszowska. Więcej informacji na stronie www.palettemojkolor.pl. R E KL A M A

Cudze chwalicie, Helleny nie znacie Hellena – najczęściej wybierana marka oranżady w Polsce – otrzyma w tym roku szerokie wsparcie sprzedażowe. 1 maja rusza promocja konsumencka pod nazwą „Cudze chwalicie... swego nie znacie” w formie konkursu SMS. Wysyłając kod spod nakrętki produktów oraz swoje wersje znanych powiedzonek można wygrać jeden z 92 tabletów Samsung Galaxy Tab II. Dodatkowo osoby, które (poprzez stronę www.hellena.pl) zaproponują scenariusz spotu reklamowego oranżady Hellena, mają szansę otrzymać Fiata 500L. Promocja będzie szeroko komunikowana na opakowaniach napojów, w stacjach radiowych, na nośnikach outdoor, materiałach POS, w internecie oraz mediach społecznościowych.


p r o m o c je i k am p a n i e

Pszeniczniak dochodzi do głosu W kwietniu ruszyła wiosenna kampania reklamowa piwa Pszeniczniak z Browaru Amber. W jej ramach planowane są przede wszystkim działania w internecie, w szczególności w mediach społecznościowych. Dla internautów przygotowano liczne konkursy. Pszeniczniak obecny będzie również w prasie oraz podczas ogólnopolskich festiwali, między innymi we Wrocławiu i Grucznie. Warto nadmienić, że Pszeniczniak przeznaczony jest dla wielbicieli piw specjalnych, którzy cenią smak tradycyjnie warzonego trunku. Wyróżnia go unikatowa folkowa identyfikacja oraz malowana etykieta, której nowoczesne wzornictwo nawiązuje do tradycyjnych wzorów Pomorza i Kaszub.

Owoce Świata dają z liścia Od stycznia br. napoje z linii Tymbark Smaki Świata dostępne są w szklanych butelkach o pojemności 250 ml. Żeby budować świadomość nowego formatu opakowań, firma Maspex rozpoczęła telewizyjną kampanię reklamową. Składają się na nią cztery spoty, których bohaterami są postacie charakterystyczne dla regionu świata, z którego pochodzą owoce występujące w danym wariancie. Kolorowe tukany prezentują smak Mango, zwariowane renifery – Żurawinę, meksykańskie kaktusy – Kaktusa, a chińskie smoki – Liczi. Całość dopełnia wybijająca się z bloku muzyka oraz hasło przewodnie „Dają z liścia”. Spoty wyświetlane są w najpopularniejszych stacjach telewizyjnych oraz kanałach młodzieżowych i tematycznych.

Holenderski ser i nagrody także W okresie od 18 marca do 31 maja sprzedaż serów Old Amsterdam wspiera konkurs z trzema holenderskimi rowerami Gazelle w roli nagród. Konsumenci, którzy chcieliby je dostać, powinni kupić ser tej marki (w trakcie konkursu dostępny jest dodatkowy asortyment: Old Amsterdam wiórki 100 g i Old Amsterdam płatki 90 g, obowiązuje też promocja Old Amsterdam 250 g + musztarda gratis), zarejestrować się na stronie www.oldamsterdam.com.pl, a następnie jak najciekawiej dokończyć pewne zdanie. O konkursie informują specjalne etykiety na produktach, wspierają go ekspozycje, plakaty i degustacje w sklepach, jak również komunikacja na profilu firmy Euroser na Facebooku i stronie www.euroser.pl.

80]

Grześki – wafle i pieniądze bez bujdy Znane i lubiane wafle Grześki pojawiły się na rynku w odświeżonej szacie graficznej. Zmianie opakowań towarzyszy kampania wizerunkowa w telewizji i internecie. Komunikacja oparta na haśle „Zero bujdy” wykorzystuje spoty, które w bezpośredni, a zarazem kontrowersyjny sposób pokazują, że Grześki to marka, która nie ma niczego do ukrycia i niczego nie udaje. W ramach kampanii przewidziane są też rozmaite konkursy konsumenckie. W jednym z nich (trwającym do 26 kwietnia) codziennie wygrać można 1000 zł. By mieć szanse na taki zastrzyk gotówki, wystarczy kupić jednorazowo przynajmniej dwa dowolne wafle, zgłosić udział w zabawie poprzez SMS lub stronę www.grzeski.pl i odpowiedzieć na jedno pytanie.

Knorr ogłasza bitwę na smaki W tym roku marka Knorr obchodzi 175. urodziny i z tej okazji zachęca Polaków, by pochwalili się swoimi kulinarnymi umiejętnościami w ogólnopolskim konkursie kulinarnym „Bitwa na smaki”. Żeby stanąć w szranki, należy wejść na stronę www.przepisy.pl/175latknorr i wysłać swój autorski przepis na danie główne lub zupę dla czterech osób z użyciem fiksu lub bulionu Knorr. Autorzy najlepszych receptur zakwalifikowani zostaną do finałowej rozgrywki, w której gotować będą pod czujnym okiem szefów kuchni Knorr i w obecności kamer TVP (lista 30 finalistów zostanie ogłoszona 15 czerwca). Zwycięzca wraz z osobą towarzyszącą wybierze się w kulinarną podróż do Włoch. Regulamin konkursu znajduje się na stronie www.przepisy.pl.



p o ra d n i k f ra n cz y z o b i o r c y

Jak dobrze zarządzać placówką PORADNIK

FRANCZYZOBIORCY

W poprzednim artykule (ŻH nr 03/2013): ● Sieć, do której chce przystąpić detalista, powinna: mieć ogólnopolski zasięg dysponować dużym potencjałem organizacyjno-finansowym oraz zatrudniać sprawdzonych fachowców; ● Umowa z taką siecią powinna być transparentna i nie zawierać skrzętnie poukrywanych kar; ● W promocjach organizowanych przez sieć powinny się znajdować starannie dobrane produkty w bardzo dobrych cenach; ● Detalista powinien mieć szeroki wachlarz podpisanych umów zarówno z dystrybutorami, jak i producentami. Od tego uzależniona jest bowiem wypłata kwartalnego „retra”; ● Dobrze, jeśli sieć, do której przystąpimy, ma własny program lojalnościowy. Podnosi on wartość koszyka zakupowego i mocniej wiąże klientów ze sklepem; ●D obrze zorganizowana sieć franczyzowa powinna w ofercie posiadać pakiet szkoleń, najlepiej współfinansowany ze środków UE, by był dostosowany do naszego portfela. 82]

Kontynuujemy nasz cykl na temat franczyzy. W poprzednim artykule staraliśmy się wykazać, iż zdecydowanie korzystniej jest prowadzić biznes pod logo sieci franczyzowej niż w pojedynkę. Teraz skupimy się na tym, jak dobrze zarządzać takim sklepem.

W

łaściwy sposób zarządzania ma uczynić naszą placówkę rentowną oraz atrakcyjną dla klientów. Oczywiście pod warunkiem, że będzie stosowany przez nas konsekwentnie. Ponadto ma też sprawić, że personel sklepu będzie widział celowość i sens swojej pracy, traktując go jak drugi dom. Pozwoli to pracownikom utożsamiać się z firmą i wykonywać pracę z przyjemnością i zaangażowaniem. Będąc właścicielem lub kierownikiem sklepu, warto zawalczyć o taką postawę podwładnych. Wszyscy zdajemy sobie bowiem dobrze sprawę, że takie nastawienie pracowników to w obecnych czasach prawdziwa rzadkość.

Kierowanie, czyli co wiemy o zarządzaniu Odpowiedzialność menedżera za pracujących pod jego kierunkiem ludzi jest jednym z jego najważniejszych obowiązków. Podejmując różne decyzje wpływa on pozytywnie lub negatywnie na podległy mu personel. Dobrze, aby robił to w taki sposób, by podlegli mu pracownicy nie tylko wykonywali zlecone im zadania, ale aby robili to też jak najbardziej sumiennie i dokładnie. Leży to w żywotnym interesie zarządzającego, gdyż nie mogąc robić wszystkiego samodzielnie, musi polegać na innych. Jeśli będzie miał oddanych sobie ludzi, jego przyszłość będzie pewniejsza. Praktyka pokazuje bowiem, że praca menedżera zależy często nie tylko od zmiennej sytuacji rynkowej, ale też od zaangażowania osób, którymi kieruje i które w dużym stopniu mają wpływ na wizerunek zarówno jego, jak i placówki przez niego zarządzanej. Dlatego powinniśmy pamiętać, że do najważniejszych obowiązków menadżera należy: ● PLANOWANIE. W jego skład wchodzi ustalenie celów oraz wybór sposobu działania, który doprowadzi do realizacji tychże celów (często wymaga to też zapoczątkowania działań); ● ORGANIZOWANIE, czyli podział obowiązków w taki sposób, by skutecznie doprowadzić do przełożenia planu na konkretne działania. ● MONITOROWANE i KONTROLA. Dobrze jest na końcu ocenić efekt naszego planowa-

nia poprzez wynik, jaki uzyskamy. Właściwie zarządzający menedżer będzie wyróżniał się tym, że w doborze otaczającej go ekipy nie będzie przypadkowości. Personel będzie odpowiednio wyselekcjonowany, a powierzone mu zadania na bieżąco monitorowane. Zaś po zakończeniu poddane kontroli. W ten sposób uzyskamy pewność, że praca została właściwie wykonana.

Czy nagroda i kara to jedyne czynniki motywujące? Odpowiednio ustawione relacje z ludźmi to podstawa. Jednak wbrew powszechnej opinii okazuje się, że nie wystarczy w tym wypadku ograniczyć się do systemu kar i nagród. Oprócz nich do dyspozycji są jeszcze inne czynniki mające bezpośredni wpływ na satysfakcję z wykonywanej pracy – zarówno menedżera, jak i pracowników. W tej kwestii odniesiemy się do teorii Abrahama Maslowa, która wyjątkowo znacząco wpłynęła na świadomość wielu menedżerów. Otóż założył on, że człowieka motywują nie tylko zewnętrzne stymulatory (takie jak nagroda i kara), ale też pewien kompleksowy program potrzeb, u podstaw którego leżą potrzeby elementarne. Dopiero po zaspokojeniu potrzeby usytuowanej niżej w przyjętej hierarchii można przejść do zaspokajania potrzeby usytuowanej wyżej. To niezaspokojone potrzeby są motywatorem do działania i mogą wywołać skłonności do określonych zachowań, a zaspokojenie poszczególnych potrzeb może spowodować, że przestają one dłużej motywować. Według teorii Maslowa najniżej w hierarchii potrzeb znajdują się potrzeby fizjologiczne, do których możemy zakwalifikować płace. Wyżej usytuowana jest potrzeba bezpieczeństwa, którą zapewnia ciągłość zatrudnienia. Po ich zaspokojeniu pojawia się potrzeba przynależności – czyli poczucie, że jest się częścią zespołu. Wówczas pojawia się potrzeba szacunku. To zajmowane stanowisko ma wpływ na jej zaspokojenie. Gdy powyższe zostaną zaspokojone, pojawia się, usytuowana najwyżej w hierarchii, potrzeba osiągnięć, na którą może składać się otrzymywanie zadań dających


poradnik franczyzobiorcy

możliwość samorealizacji. Należy jednak pamiętać, że to nie sama liczba zadań będzie miała wpływ na zaspokojenie tej potrzeby. Kluczowe będzie zdobycie przez pracownika wiedzy, dającej możliwość podniesienia kwalifikacji niezbędnych do wykonywania tych zadań na właściwym poziomie. Systemy motywacyjne powinny charakteryzować się pewną elastycznością. Należy pamiętać, że pracownicy mogą w różny sposób zaspokajać tę samą potrzebę. Niemniej jednak rozpowszechnione przez Maslowa pojęcia samorealizacji stało się bardzo popularne wśród menedżerów, którzy uważają ją za ważny czynnik motywujący.

Rozmowa oceniająca – czym jest i czemu służy Biorąc pod uwagę teorię Maslowa, dochodzimy do punktu, jakim jest konieczność tzw. rozmowy oceniającej z pracownikiem. Jest ona formą dialogu mającego na celu wymianę informacji między pracownikiem a przełożonym oraz dokonanie oceny jego osiągnięć we wskazanym okresie. Jej zadaniem jest przedstawienie spojrzenia na pracę podwładnego, omówienie jego atutów i możliwości, znalezienie porozumienia w kwestii

dalszego rozwoju oraz ustalenie założeń co do dalszej współpracy. Aby rozmowa oceniająca przyniosła zamierzony efekt, podwładny nie powinien być nią przestraszony. Postarajmy się, by nie kojarzyła mu się ona z wezwaniem na dywanik. Jeżeli jako menedżer często rozmawiasz z pracownikami na temat ich pracy, rozmowa oceniająca nie powinna być dla ciebie niczym niezwykłym. Jeżeli natomiast nie masz w zwyczaju udzielania pracownikom informacji zwrotnej, miej świadomość, że być może nie są świadomi tego, co robią dobrze i tego co mogliby poprawić. Czas najwyższy zacząć wykorzystywać to narzędzie. Podczas rozmowy oceniającej dobrze jest gdy menedżer posługuje się faktami – bo z nimi ciężko dyskutować. Dzięki temu pracownik będzie się czuł sprawiedliwie oceniany. Jeżeli w pracy podwładnego zauważasz uchybienia, zastanów się nad ich przyczyną, a być może okaże się, że będziesz mógł mu pomóc podnieść jego efektywność. A może problem leży w zakresie jego obowiązków? Przejawiaj empatię – to bardzo pomoże. Pamiętaj jednak, że to jest jednak rozmowa oceniająca, więc choć nie powinna być zbyt sformalizowana, nie może zamienić się w luźną pogawędkę. Pamiętaj, że finalnie pracownik powinien

zgodzić się z oceną. Uzyskasz ten efekt, jeśli twój podwładny będzie współuczestniczył w analizowaniu własnych zachowań i sam zastanowi się nad sposobami rozwiązania konkretnych sytuacji i realizacją podejmowanych postanowień. Na koniec jeszcze jedno. Często wychodzimy z założenia, że jeśli ktoś jest w czymś dobry, to z pewnością o tym wie. Jednak ludzie potrzebują być nagradzani za coś, co zrobili dobrze, nie tylko finansowo, ale także poprzez wyrażone uznanie. Mimo że u niektórych może być ciężko znaleźć coś wartego pochwały, to najczęściej zależy to od naszego nastawienia. Dlatego trzeba pamiętać o tym, by w trakcie rozmowy oceniającej koncentrować się na sukcesach i osiągnięciach pracownika oraz szukać sposobów, by w przyszłości było ich jeszcze więcej. Albert Wielusiński – z wykształcenia prawnik, od lat związany z siecią LD Holding, wcześniej jako dyrektor handlowy, a obecnie dyrektor zarządzający oddziałem mazowieckim. Jest doktorantem w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN oraz certyfikowanym trenerem International Education Society z siedzibą w Londynie.

R E KL A M A

marzec 2013

[83


PRAWO

§

Do wakacji zostały już tylko trzy miesiące. Rzadko kto nie chce skorzystać w tym czasie z przysługującego mu urlopu. Bywają jednak sytuacje, gdy pracownik wnioskuje o urlop, a pracodawca odmawia bądź wyznacza go w innym terminie. Krzysztof Żłak z kancelarii Tomczak i Partnerzy stara się odpowiedzieć na pytanie: czy i kiedy pracodawca może nie udzielić urlopu oraz zdecydować o innym czasie jego odbycia?

Jakie zasady obowiązują przy udzielaniu urlopów?

Urlop wypoczynkowy to jednocześnie prawo i obowiązek każdego pracownika. Prawo, gdyż pracodawca obowiązany jest umożliwić skorzystanie swoim podwładnym z urlopów. Obowiązek, gdyż nawet w sytuacji gdy pracownik o takowy nie zawnioskuje, pracodawca jest i tak zobowiązany go na urlop skierować.

W

pierwszej kolejności należy wskazać, że ustalenie terminu urlopu wypoczynkowego, jako element szeroko rozumianej organizacji czasu pracy, jest jednym z kierowniczych uprawnień pracodawcy. Oznacza to, że decydentem w zakresie udzielenia urlopu pracowniczego jest pracodawca. Taki stan rzeczy nie powoduje jednak, że pracownik nie ma żadnego wpływu na termin swojego urlopu, zaś pracodawca w każdym przypadku może zadecydować dowolnie o jego terminie.

zakładowa organizacja związkowa wyrazi na to zgodę. Wtedy urlopy są udzielane w trybie indywidualnym. Odmiennie kształtuje się sytuacja w przypadku pracodawców, u których nie działa zakładowa organizacja związkowa. W takich przypadkach pracodawca może, ale nie

Określanie terminu urlopu Zgodnie z dyspozycją art. 163 Kodeksu pracy istnieją dwa sposoby określania terminów urlopów pracowniczych: (1) w planie urlopów, (2) w trybie indywidualnym (po porozumieniu z pracownikiem). Jeżeli u pracodawcy działa zakładowa organizacja związkowa, zasadą jest sporządzenie planu urlopów, który jest dokumentem zawierającym terminy urlopów pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy. W takim przypadku urlopy udzielane są zgodnie z tym planem, przy czym plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Możliwa jest jednak sytuacja, że pomimo występowania u danego pracodawcy zakładowej organizacji związkowej plan urlopów nie jest ustalany. Będzie to miało miejsce w przypadku, gdy

84]

Krzysztof Żłak jest prawnikiem w Dziale Nieruchomości i Inwestycji w kancelarii Tomczak i Partnerzy. Specjalizuje się w zagadnieniach prawa cywilnego, prawa pracy oraz prawa handlowego, w szczególności w zakresie spraw korporacyjnych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Zajmuje się także doradztwem w zakresie prawa sportowego ze szczególnym uwzględnieniem prawa piłkarskiego. Jest aplikantem adwokackim przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie oraz absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

musi, opracować planu urlopów. Najczęściej jednak plan urlopów nie jest sporządzany, zaś termin urlopu ustala się po porozumieniu z pracownikiem.

Odmienne oczekiwania pracodawcy i pracownika

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego termin „po porozumieniu z pracownikiem” rozumiany jest na ogół jako wymóg uzyskania zgody pracownika. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku, w którym pracownik odmówi wykorzystania urlopu w terminie ustalonym przez pracodawcę, jego czas będzie zmieniony na odpowiadający pracownikowi. Można bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której opierając się na przesłance zapewnienia normalnego toku pracy przez pracodawcę odmowa pracownika na wskazany przez pracodawcę termin urlopu będzie postrzegana jako sprzeczna z prawem. Analogiczna sytuacja może mieć miejsce, gdy pracodawca nie będzie w żadnym stopniu uwzględniał potrzeb i wniosków pracowników. W takim przypadku niewyznaczenie urlopu w terminie wnioskowanym przez pracownika, o ile nie sprzeciwia się temu normalny tok pracy, może być postrzegane jako nadużycie prawa, a więc czynienie ze swojego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego (art. 8 Kodeksu pracy). Niezależnie od powyż-


PRAWO

szego należy podkreślić, że pracodawca nie może ustalać dat rozpoczęcia i zakończenia urlopu z dnia na dzień, bowiem z treści art. 163 Kodeksu pracy wynika obowiązek ustalenia terminu, a więc wcześniejszego zdefiniowania okresu jego trwania. Istotne z perspektywy pracownika jest to, że samo złożenie przez niego wniosku o udzielenie urlopu w określonym terminie nie usprawiedliwia jego nieobecności w pracy. Oznacza to, że do rozpoczęcia urlopu przez pracownika niezbędne jest uzyskanie choćby dorozumianej zgody pracodawcy. Jak wskazał w jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy, zgoda dorozumiana może być rozumiana jako brak sprzeciwu pracodawcy na złożony przez pracownika wniosek o udzielenie urlopu, o ile tylko u danego pracodawcy istnieje ustalony zwyczaj, że pracownik może rozpocząć urlop zgodnie ze złożonym wnioskiem, gdy pracodawca nie sprzeciwia się takiemu wnioskowi.

Przesunięcie terminu urlopu Ustalony przez pracodawcę plan urlopów oraz ustalony w porozumieniu z pracownikiem termin jego urlopu są wiążące zarówno dla pracodawcy, jak i pracownika. Oznacza to, że o ile nie ustalą wspólnie innego terminu urlopu, pracownik ma prawo rozpocząć urlop w terminie ustalonym w planie urlopów lub indywidualnie bez dodatkowych oświadczeń pracodawcy, zaś pracodawca począwszy od pierwszego dnia ustalonego terminu urlopu nie ma obowiązku dopuszczenia pracownika do wykonywania pracy. W tym zakresie należy jednak nadmienić, że w przypadku, gdy pracownik – pomimo ustaleń zawartych w planie urlopów lub ustaleń między stronami – będzie wykonywał pracę w okresie ustalonego terminu urlopu, zaś wiedzę o tym będą mieli jego przełożeni, to przyjąć należy, że nastąpiło przesunięcie terminu urlopu na wniosek pracownika. Należy zaznaczyć, że ustawodawca przewidział możliwość przesunięcia ustalonego terminu urlopu przez obie strony. Przesunięcie terminu urlopu może nastąpić albo (1) na wniosek pracownika umotywowany ważnymi przyczynami, albo (2) z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenie toku pracy. Co więcej, możliwe jest także odwołanie przez pracodawcę z urlopu, na którym pracownik właśnie przebywa. Odwołanie może mieć miejsce wyłącznie w przypadku, gdy

§

W przypadku, gdy pracownik – pomimo ustaleń zawartych w planie urlopów lub ustaleń między stronami – będzie wykonywał pracę w okresie ustalonego terminu urlopu, zaś wiedzę o tym będą mieli jego przełożeni, należy przyjąć, że nastąpiło przesunięcie terminu urlopu na wniosek pracownika.

obecności pracownika w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. W takim jednak przypadku pracodawca obowiązany jest do pokrycia kosztów poniesionych przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu. Przez koszty te w szczególności należy rozumieć dodatkowe koszty podróży powrotnej pracownika oraz jego rodziny, a także wszelkie koszty poniesione wskutek odwołania z urlopu, w tym także – jak się wydaje – koszty poniesione przez pracownika lecz niewykorzystane ze względu na odwołanie z urlopu. Od reguły, w myśl której udzielenie urlopu uzależnione jest od aprobaty pracodawcy, Kodeks pracy przewiduje wyjątki w zakresie urlopów związanych z wychowaniem potomstwa. W tych przypadkach wystarczające jest złożenie przez pracownika wniosku o udzielenie takiego urlopu. Na złożony wniosek pracodawca jest obowiązany wyrazić zgodę. Dotyczy to udzielania pracownicy oraz pracownikowi ojcu urlopu bezpośrednio po urlopie macierzyńskim, a także odpowiednio dotyczy pracowników korzystających z dodatkowego urlopu macierzyńskiego, urlopu ojcowskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego oraz dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego. Wymaga pokreślenia, że reguły dotyczące ustalania terminu urlopu wypoczynkowego nie znajdują zastosowania do tzw. urlopów na żądanie, czyli uprawnienia do maksymalnie 4 dni urlopu w roku kalendarzowym po złożeniu stosownego żądania. Mimo iż urlop ten pracownik może wykorzystać w ramach łącznego wymiaru urlopu zdefiniowanego w przepisach (tj. 20 albo 26 dni przy zatrudnieniu na pełen etat), to w tym przypadku wystarczające jest zgłoszenie pracodawcy żądania udzielenia tego urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu – bez konieczności zgody bądź aprobaty pracodawcy.

Jak wynika z powyższego opracowania, ustalanie urlopów wypoczynkowych, choć przyznane zostało pracodawcy, nie może odbywać się w oderwaniu od uzasadnionych potrzeb pracownika. W zakresie ustalania, zmiany terminu czy nawet odwoływania już rozpoczętych urlopów wypoczynkowych ustawodawca posługuje się na ogół zwrotami niedookreślonymi, takimi jak: normalny tok pracy, ważne przyczyny, szczególne potrzeby pracodawcy, poważne zakłócenia toku pracy czy okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczęcia urlopu. Zabieg ten, choć utrudnia jednoznaczne określenie ram, w których dopuszczalna jest np. zmiana ustalonego terminu urlopu, umożliwia dokonywanie elastycznej oceny uzasadnionych potrzeb pracodawcy oraz pracownika, wyważając w ten sposób interesy obu stron i zapewniając ochronę w przypadku ich naruszenia. Krzysztof Żłak krzysztof.zlak@tomczak.pl Tomczak i Partnerzy – Spółka Adwokacka specjalizuje się w prawie procesu deweloperskiego, w prawie papierów wartościowych i finansowym oraz w prawie sportowym. Prawnicy kancelarii mają także bogate doświadczenie w innych wyspecjalizowanych dziedzinach prawa, w tym między innymi w prawie pracy, prawie ochrony własności intelektualnej, prawie procesowym, a także w prawie farmaceutycznym. Wspólnikami kancelarii są Karolina Kocemba i Michał Tomczak. Kancelaria istnieje od 1995 roku i obecnie zatrudnia ponad 20 osób. Kontakt: Tomczak i Partnerzy – Spółka Adwokacka 00-252 Warszawa, ul. Podwale 3/9 tel. 22 33-96-500 fax 22 33-96-501 e-mail: kancelaria@tomczak.pl

kwiecien’ 2013

[85


ubezpieczenia

jakie faktycznie mogą wystąpić w danej firmie. Po drugie nie opłaca się zaniżać wartości ubezpieczanego majątku. O tym, że kiepska to oszczędność, można się boleśnie przekonać w momencie wypłaty odszkodowania. Zdarza się, że jego pełna należna kwota nie wystarcza na naprawę szkód, bo przy ubezpieczeniu podano zaniżoną wartość maszyn, urządzeń czy budynków. Mówiąc fachowo, taka sytuacja jest przykładem niedoubezpieczenia firmy.

„All risk” na wszelki wypadek Warto zainwestować w jak najszerszą ochronę naszego przedsiębiorstwa. Dobrym rozwiązaniem jest wygodna dla przedsiębiorców formuła „all risk”, czyli tak zwane ubezpieczenie od wszystkich ryzyk. Obejmuje ono wszystkie przypadki polegające na zniszczeniu mienia czy jego utracie na skutek nagłego, niespodziewanego zdarzenia, które nie zostały wyraźnie wyłączone z zakresu ubezpieczenia. Ma wielką zaletę: ułatwia dochodzenie roszczeń, zakładając w każdej sytuacji domniemanie istnienia ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli ubezpieczyciel zamierza odmówić wypłaty odszkodowania, wcześniej musi udowodnić, że ma do tego podstawy.

Wszystko plus więcej

Mądra polisa to niezły biznes Co to znaczy zainwestować w rozwój firmy? Kupić nowy sprzęt? Wysłać pracowników na szkolenie? Owszem, ale to nie wszystko. Rozwój to także ubezpieczenie, które – gdy mądrze dopasować je do potrzeb – wspiera biznes bez względu na okoliczności.

J

eżeli w polisę zainwestuje się mądrze, można sobie zapewnić zdolność do prowadzenia firmy, nawet jeśli wiatr i ulewa zniszczą jej magazyny czy maszyny. Oferta ubezpieczeniowa dla małych i średnich przedsiębiorstw jest dziś bardzo szeroka, co pozwala wybrać z niej najlepsze propozycje. Niezastąpione okazuje się tu profesjonalne doradztwo. Ale jeszcze przed spotkaniem z agentem ubezpieczeniowym warto wiedzieć, na co zwracać uwagę.

Zakres i suma – pojęcia kluczowe Oczywiście nikt nie chce przepłacać, ale cena nie powinna być jedynym kryterium wyboru. Dobra jakość ma swoją cenę, a zależy od zakresu i sumy ubezpieczenia. Po pierwsze trzeba więc zadbać o to, by polisa obejmowała takie sytuacje i zdarzenia,

86]

Chyba największym plusem ubezpieczenia „all risk” jest jednak fakt, że uwzględnia ono ryzyka pominięte w katalogu ryzyk nazwanych. W tym również takie, których nie sposób przewidzieć. W wielu nowoczesnych przedsiębiorstwach, stosujących nowatorskie rozwiązania, określenie wszystkich możliwości wystąpienia szkody jest po prostu niemożliwe. Zwykle ubezpieczenie „all risk” obejmuje typowe zdarzenia, takie jak pożar, huragan, gradobicie, kradzież z włamaniem czy wandalizm. A dodatkowo również inne, które są trudne do przewidzenia lub wynikają ze splotu okoliczności, utrudniającego jednoznaczne określenie źródła szkody. Przyda się to na przykład w sytuacji, gdy zniszczenia będą efektem upadku ubezpieczonego urządzenia, samoczynnego przewrócenia się regałów czy działania zwierząt. W praktyce formułę „all risk” wybierają firmy wymagające najszerszego zakresu ubezpieczenia. W niektórych jednak sytuacjach wystarczające będzie ubezpieczenia oparte na wykazie nazwanych rodzajów ryzyka. Wówczas ochroną zostają objęte tylko te z nich, które wpisano do ogólnych warunków ubezpieczenia, i tylko wtedy, jeżeli zostały spełnione wymagania określone w definicji. Bez względu na to, jaki będzie ostateczny wybór ubezpieczenia, powinien on wspierać rozwój biznesu, dając właścicielom firmy poczucie bezpieczeństwa i elastyczności. Magdalena Kanarek STU Ergo Hestia SA

Kupując dopasowane do potrzeb ubezpieczenie w rozsądnej cenie: • nie kieruj się wyłącznie ceną. Zastanów się, czego naprawdę potrzebujesz i jakich szkód się obawiasz, • nie zaniżaj wartości majątku – grozi to tym, że kwota otrzymana w ramach odszkodowania nie wystarczy na pokrycie szkód, • jeśli masz większe potrzeby ubezpieczeniowe – kup ubezpieczenie „all risk”, zakres ubezpieczenia będzie szerszy i pełniejszy.

Ubezpieczenie to inwestycja w Twój bezpieczny biznes.


WYPO SA z E NIE

Smartfon BlackBerry Z10 w Polsce Na polskim rynku debiutuje kolejny smartfon BlackBerry. W pełni dotykowy model oznaczony symbolem Z10 jest najszybszym i najbardziej zaawansowanym urządzeniem w historii firmy, które pracuje na nowej, zaprojektowanej od podstaw platformie.

Nowy BlackBerry Z10 wyposażony jest w dwurdzeniowy procesor 1,5 GHz, 2 GB pamięci RAM, 16 GB miejsca w pamięci wewnętrznej oraz gniazdo na karty pamięci o pojemności do 64 GB. Pojemnościowy ekran multitouch o przekątnej 4,2 cala wyświetla niezwykle wyraźne, ostre i żywe obrazy – to dzięki najnowszym osiągnięciom w dziedzinie technologii ekranów o gęstym rozmieszczeniu pikseli. Smartfon posiada wymienną baterię, wyjście micro HDMI do prezentacji oraz zaawansowany czujnik NFC do obsługi mobilnych płatności i wymiany informacji w technologii bezstykowej. Poza zaawansowaną technologią BlackBerry Z10 wyróżnia się eleganckim wzornictwem. Smartfon będzie dostępny w ofercie autoryzowanych operatorów: Orange, Play, T-Mobile i Plus.

Chip&PIN rzuca rękawicę terminalom Przed właścicielami niewielkich sklepów, którzy chcieliby zaoferować klientom opcję płacenia kartą, pojawiła się nowa perspektywa. Daje im ją urządzenie Payleven Chip&PIN umożliwiające przyjmowanie takich płatności bez konieczności zawierania umowy abonamentowej.

Payleven Chip&PIN kierowany jest do mikro-, małych i średnich przedsiębiorców, którzy nieregularnie przyjmują płatności kartą. Do tej pory byli oni skazani na tradycyjny terminal, konieczność utrzymania łącza internetowego oraz stały abonament. Dzięki nowemu urządzeniu to już przeszłość. Przedsiębiorca zwolniony jest bowiem z miesięcznych opłat abonamentowych i jeśli w danym okresie nie przyjmie żadnej transakcji, utrzymanie systemu nic go nie kosztuje. Jak działa Chip&PIN? Generalnie

Payleven podłącza się za pomocą Bluetooth do smartfona lub tabletu działającego w systemie iOS albo Android. Po wstukaniu kwoty na telefonie trzeba włożyć kartę płatniczą do urządzenia i zatwierdzić transakcję, podając PIN-kod. Opłata za całą operację wynosi 2,95 proc. plus 37 gr od każdej transakcji. Producent zapewnia, że są one tak samo bezpieczne jak na tradycyjnym terminalu. Koszt urządzenia po przejściu procesu weryfikacji to 199 zł w trwającym obecnie okresie promocyjnym.

Motorola MC45 dla przedstawicieli handlowych MC45 to nowy komputer mobilny w ofercie firmy Motorola. Urządzenie dzięki swoim niewielkim gabarytom jest bardzo poręczne, choć wyposażono je w duży ekran o przekątnej 3,2 cala. Poza tym dysponuje bardzo wytrzymałą baterią. MC45 jest doskonałym narzędziem wspomagającym zarządzanie relacjami z klientami (CRM), wprowadzanie

zamówień sprzedaży czy ewidencjonowanie tras. Komputer wyposażony został w wydajny skaner laserowy z technologią Adaptive Scanning do intensywnego skanowania danych, ekran dotykowy do rejestrowania podpisów, a także kolorowy aparat o rozdzielczości 3,2 megapiksela, który umożliwia robienie zdjęć i odczytywanie kodów kreskowych 1D/2D. Obsługuje łączność bezprzewodową w standardach WLAN i WAN.

GT26eco – przełom w sklepowych koszykach Nowoczesność z komfortem użytkowania, modę z ekologią – to wszystko łączy w sobie zupełnie nowy format koszyka sklepowego, zaproponowany przez firmę Wanzl. Model nosi nazwę GT26eco Duży kosz o pojemności aż 26 litrów wykonany jest w całości z materiałów ekologicznych w modnym antracytowym kolorze. Ma specjalnie wyprofilowany kształt, dzięki któremu noszenie koszyka wypełnionego po brzegi zakupami nie jest żadnym problemem. Masywna wygodna rączka w jednym z czterech soczystych kolorów przyciągnie uwagę każdego klienta. Kolejną zaletą tego produktu są gęste oczka ścian koszyka, z którego

na pewno nic nie wypadnie podczas zakupów. GT26eco wyposażony jest w specjalne miejsca na nadruk logo sklepu lub reklamę. GT26eco może być używany solo albo w kombinacji z wózkiem Pick-Up na dwa koszyki. Nowy produkt firmy Wanzl to idealna propozycja dla mniejszych sklepów lub pomysł na uzupełnienie floty dużych wózków w większych marketach.

kwiecien’ 2013

[87


auto w firmie

Kemko na lato Na nadchodzący sezon firma Kemko proponuje preparat do usuwania owadów i innych zanieczyszczeń pochodzenia organicznego pod nazwą Bugout. Bugout zalecany jest do czyszczenia szyb, karoserii, elementów z plastiku, reflektorów oraz zderzaków. Bezpiecznie likwiduje ciężkie zabrudzenia lakieru. Charakteryzuje się wysoką skutecznością działania. Jest przyjazny dla środowiska. Środek można stosować bez rozcieńczania lub przygotować roztwór 1:3. Jest on dostępny w opakowaniu 500 ml z dozownikiem. Cena za Kemko Bugout to 11 zł.

Ducato wygrywa plebiscyt Redakcje tygodnika „Motor” i magazynu „Auto Moto” ogłosiły wyniki plebiscytu „Auto Lider 2012”. W kategorii „Auto Dostawcze” zwyciężył Fiat Ducato

Model, który zwyciężył w plebiscycie (wyprzedzając Mercedesa Citan i Renault Master) to samochód dostawczy najlepiej sprzedający się w Polsce nieprzerwanie od 2007 roku. O pozycji Fiata Ducato świadczy jego udział w ogólnej sprzedaży samochodów dostawczych – w zeszłym roku prawie 13 proc. Gama furgonów Ducato oferuje osiem różnych pojemności przestrzeni ładunkowej, od 8 do 17 m. sześć. Biorąc pod uwagę różne kombinacje nadwozia, silnika, rozstawu osi, klient ma do wyboru około 2 tys. wersji.

Iveco Daily SuperVan Iveco Daily, cenione przez kierowców m.in. za trwałość, jest teraz dostępne w atrakcyjnej promocji SuperVan. Samochody sprzedawane w ramach tej akcji będą idealne do przewozu m.in. delikatnych towarów. Promocja potrwa do 30 lipca. W akcji biorą udział furgony i podwozia Daily w klasie „S”, z tylnym zawieszeniem pneumatycznym. Idealnie sprawdzą się one w przypadku transportu sprzętu AGD, telewizorów czy też spożywki pakowanej w szkło. Polecane są również do przewozu osób, bo gwarantują wyższy komfort tak dla kierowcy, jak i dla pasażerów. W przypadku gdy auto wykorzystywane jest do transportu towarów, opuszczane podwozie umożliwia łatwiejszy załadunek i rozładunek, a jazda z dużym ciężarem nie oznacza pogorszenia komfortu. Dzięki zmianie ciśnienia w poduszkach zawieszenie można bowiem wytłumić w każdym przypadku, nawet na bardzo dziurawych drogach. Zmiana ciśnienia odbywa się automatycznie i auto zachowuje niezmienną wysokość od nawierzchni. Ekstra wyposażenie w standardzie Wersja „S” Daily to nie tylko komfortowe zawieszenie, ale także bogate wyposażenie. Auto w tej wersji posiada układ ESP najnowszej, dziewiątej generacji (zapobiega m.in. uślizgom bocznym), automatyczną klimatyzację, tempomat i instalację do nawigacji Tom Tom. Co

88]

ważne dla firm, w kabinie montowana jest dwumiejscowa ławka dla pasażerów. W wersji furgon objętość przedziału ładunkowego zaczyna się od 7,3 m sześć., a kończy nawet na 17,2 m sześć. Ładowność (określana w karcie pojazdu) to maksymalnie 1,5 tony. Auto ma 70-litrowy zbiornik paliwa (opcjonalnie można go powiększyć o kolejne 30 litrów) zamykany na kluczyk. Standardowo wyposażone jest w koła o rozmiarach 225/65R16, a także w pełnowymiarowe koło zapasowe. Daily w promocji dostępne jest z szeroką paleta silników m.in. z nowym silnikiem 2,3 l o mocy 146 KM z manualną sześciobiegową skrzynią biegów. W akcji nie biorą udziału pojazdy z napędem CNG oraz podwozia z kabiną brygadową.

Nowe Iveco w liczbach Objętość przedziału ładunkowego – do 17,2 m3 (wersja van) Cena za model 35S13P (podwozie) – 76,9 tys. zł Cena za model 35S13VP (furgon 12 m. sześc.) – 86,9 tys. zł


auto w firmie

Debiutuje topowa wersja Viano Grand Edition Viano Avantgarde to nowy, topowy model wszechstronnej rodziny Viano, łączący przestronność i wykończenie luksusowej limuzyny z dynamicznym charakterem.

W

yposażenie nowego Viano nie pozostawia praktycznie nic do życzenia i obejmuje m.in.: biksenonowe reflektory, sportowe zawieszenie z pneumatyczną tylną osią, zagłówki i boczne panele pokryte skórą. Sportowy charakter natychmiast zdradza nowy lakier „mountain crystal

white metallic”, czarna osłona chłodnicy oraz pięcioramienne obręcze o średnicy 19 cali, zaopatrzone w opony w rozmiarze 245/45 R 19. Ekskluzywną atmosferę kabiny podkreśla satynowe wykończenie z deseniem drewna orzechowego oraz oznaczenia „Grand Editio”.

Nowy Mercedes-Benz Grand Edition Viano dostępny jest z kompaktowym lub długim nadwoziem. Klienci mają do wyboru dwa mocne i oszczędne silniki: czterocylindrowy silnik 2.2 CDI o mocy 120 kW (163 KM) oraz jednostkę V6 3.0 CDI o mocy 165 kW (224 KM), unikalną w tej klasie pojazdów.

R E KL A M A

grudzien’ 2011

[89


kaw a

´

MERCHANDISING

Dodatkowe ekspozycje W tradycyjnych sklepach każdy centymetr wolnej półki jest na wagę złota. Nic więc dziwnego, że detaliści zżymają się, ilekroć przedstawiciele handlowi próbują namówić ich do poszerzenia ekspozycji wybranych towarów. Nie zawsze jednak ten opór jest uzasadniony. Dowiodły tego badania przeprowadzone przez firmę Tchibo.

B

adania dotyczyły oczywiście kawy i to tylko jednego rodzaju: Tchibo Family w 250-gramowych opakowaniach. Do udziału w nich wytypowano piętnaście sklepów z kanału tradycyjnego rozsianych w różnych regionach Polski. Podzielono je na trzy kategorie: 5 sklepów o powierzchni powyżej 300 metrów kwadratowych, 6 sklepów, których sala sprzedaży wynosiła 100–300 mkw., oraz 4 sklepy o powierzchni do 100 metrów kwadratowych. W każdej z placówek wstawiono dodatkowe ekspozytory z kawą – w pierwszych dwóch kategoriach po dwa, a w trzeciej po jednym. W sumie przetestowano 26 dodatkowych ekspozycji.

Metoda pomiaru No dobrze, spyta ktoś, ale jak mierzono skuteczność sprzedaży z każdej nowej lokalizacji? Bardzo prosto. Produkty, które znajdowały się na poszczególnych ekspozytorach, miały odrębne indeksy i tylko sobie przypisane kody EAN. Klienci sięgający po kawę nie wiedzieli o tym, natomiast raport kasowy (po zeskanowaniu kodu podczas zakupu) natychmiast ujawniał, z której konkretnie lokalizacji pochodziła dana paczka kawy. Trzeba dodać, że dla wyrównania szans każdy z ekspozytorów miał przypisanego sobie merchandisera, który w trakcie miesięcznego badania dbał o to, by stojaki nie świeciły pustkami oraz aby je wypełniać produktami dedykowanymi dla danej lokalizacji (odpowiednie indeksy i kody). Poniżej przedstawiamy osiągnięte wyniki.

Sklepy powyżej 300 mkw. W pięciu tego typu placówkach, które wzięły udział w badaniu dodatkowe dwa ekspozytory zlokalizowano przy stoisku z pieczywem oraz w sąsiedztwie słodyczy. Okazało się, że posunięcie takie poprawiło sprzedaż kawy w tych punktach w sumie aż o 155 proc. Wcześniej, gdy sprzedaż Tchibo Family odbywała się z normalnej półki sklepowej, w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie klienci sięgnęli po 147 opakowań tej kawy. Jednak przygotowanie dwóch dodatkowych ekspozycji sprawiło, że nabywców znalazły 374 paczki kawy, czyli aż o 227 paczek więcej niż miesiąc wcześniej. Co ciekawe, szczególnie trafione okazały się stojaki

90]


MERCHANDISING

gwarantują większy zysk ulokowane w pobliżu pieczywa. W sumie sprzedano z nich 128 paczek kawy. ■ Regularna półka ■ Stojak w słodyczach ■ Stojak w pieczywie

Sprzedaż w miesiącach badanych

■ Sprzedaż w miesiącach poprzedzających badanie 400 350 300

128

250 200 150 100 50

105 147

141

0

Powyżej 300 mkw.

Sklepy 100–300 mkw. W tego typu placówkach, podobnie jak we wcześniejszej kategorii, ustawiono po dwie dodatkowe ekspozycje – również przy słodyczach i przy pieczywie. I tutaj także odnotowano bardzo duży wzrost sprzedaży, który sięgnął 187 procent. Zamiast dotychczasowych 112 opakowań, jakie schodziły z normalnych półek sklepowych w ciągu miesiąca, sprzedaż sięgnęła 320 sztuk. Jednak w tego typu placówkach nie było już tak dużej dysproporcji pomiędzy poszczególnymi lokalizacjami w liczbie sprzedanych paczek kawy – stojaki przy pieczywie nie dominowały już tak nad stojakami przy słodyczach. Z obu stojaków sprzedało się po około 90 opakowań. ■ Regularna półka ■ Stojak w słodyczach ■ Stojak w pieczywie

Sprzedaż w miesiącach badanych

■ Sprzedaż w miesiącach poprzedzających badanie 400 350 300 250 200 150 100 50

94 90 136

112

Sklepy do 100 mkw. W tych placówkach, z racji na ograniczone miejsce, wstawiono tylko po jednym dodatkowym ekspozytorze. Ale nawet w tym przypadku okazało się, że spełnił on swoją rolę z nawiązką. O ile miesiąc wcześniej w 4 sklepach biorących udział w badaniu sprzedawano miesięcznie 67 paczek kawy, to przy wykorzystaniu stojaka ulokowanego w sąsiedztwie słodyczy również i tutaj sprzedaż podskoczyła. Co prawda liczba paczek zdejmowanych przez klientów z dotychczasowej półki spadła o 12 opakowań, jednak ze stojaka ustawionego w dodatkowym miejscu zeszło w sumie 35 paczek kawy. Oznacza to, że w ostatecznym rachunku sprzedaż kawy zwiększyła się o dodatkowych 18 opakowań w ciągu miesiąca, czyli aż o 27 procent. ■ Regularna półka ■ Stojak w słodyczach

Sprzedaż w miesiącach badanych

■ Sprzedaż w miesiącach poprzedzających badanie

150 100 50 0

35 50

67 Poniżej 100 mkw.

Budujące wnioski Analiza badania Tchibo to dowód dla wszystkich niedowiarków, iż umiejętne wykorzystanie powierzchni w sklepie ma bezpośrednie przełożenie na kieszeń detalistów. Bo jeśli nawet podzieli się otrzymane wyniki przez liczbę sklepów biorących udział w badaniu, to i tak widać, że wzrosty sprzedaży były w trakcie tego miesiąca imponujące. A to oznacza, że również w portfelu dało się odczuć wyraźny przyrost gotówki. Pośrednio potwierdziły to sklepy biorące udział w badaniu – w ponad połowie z nich pozostawiono dodatkowe ekspozytory często na wyraźną prośbę samego kierownika placówki.

0 Od 100 do 300 mkw.

Oprac. Krzysztof Wojciechowski

Dodatkowe ekspozytory z kawą bardzo dobrze sprawdzają się w sąsiedztwie pieczywa. Dzięki nim sprzedaż potrafi podskoczyć nawet o kilkadziesiąt opakowań w ciągu miesiąca. kwiecien’ 2013

[91


kos metyki antyc ellulitowe i wy sz cz uplajace

´

MERCHANDISING

Ekstremalnie smukły Cellulit to temat, który wraca, gdy tylko robi się cieplej i kobiety odsłaniają więcej ciała. Wtedy też w całej krasie powinna ukazać się im półka z kosmetykami wyszczuplającymi oraz modelującymi sylwetkę. Data w kalendarzu sugeruje, że najwyższa pora dowiedzieć się, kto i co na niej rządzi.

W

naszej drogerii preparaty antycellulitowe i wyszczuplające mają zapewnione stałe miejsce w ofercie, choć oczywiście największy popyt na nie odnotowujemy wiosną i latem. W okresie jesienno-zimowym sprzedaż jest znacząco niższa, więc nie robimy tak dużych zamówień i nie trzymamy zapasu w magazynie – mówi Joanna Ciupa (na zdjęciu obok), kierowniczka drogerii Laboo w Siedlcach, uznawanej za jedną z lepszych nie tylko w regionie, ale i w kraju. Mimo to drogeria przez cały rok ma tego typu produkty na półce. – Przychodzą do nas bowiem klientki, które używają ich na okrągło, z tą różnicą, że jesienią i zimą chętniej sięgają po preparaty o właściwościach rozgrzewających, a wiosną i latem chłodzących – dodaje Joanna Ciupa. Jeśli chodzi o kosmetyki modelujące sylwetkę, to we wspomnianej placówce od kilku dobrych lat króluje seria Slim Extreme, produkowana przez Eveline Cosmetics. Detaliści, którym zależy na szybkiej rotacji produktów, także powinni na nią postawić. Firma Eveline Cosmetics jest bowiem niekwestionowanym liderem w tym segmencie rynku. Tylko w maju i czerwcu ubiegłego roku, a więc w szczycie sezonu na kosmetyki antycellulitowe i wyszczuplające, sprzedała aż 227 920 opakowań preparatów z serii Slim Extreme. Oznacza to, że należało do niej 25 proc. rynku pod względem ilościowym, co było najlepszym wynikiem w branży (źródło: Eveline Cosmetics za Nielsen, maj–czerwiec 2012). Ubiegły rok nie był pod tym względem wyjątkowy. Eveline Cosmetics utrzymuje się na czele rankingu producentów sprzedających najwięcej tego typu preparatów od 2005 roku, a więc od momentu wprowadzania serii Slim Extreme.

Wyszczuplanie wchodzi w czwarty wymiar Fakt, że Eveline Cosmetics była pierwszą firmą, która zaproponowała Polkom produkty pomagające doprowadzić sylwetkę do idealnych kształtów, na pewno pomógł jej osiągnąć pozycję lidera. Za sukcesem serii Slim Extreme stoi również sprawdzona przez tysiące pań skuteczność. Na plus działa także fakt, że jest ona systematycznie rozszerzana. – Od lat dwoma najlepiej sprzedającymi się produktami z serii Slim Extreme są serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające oraz krem wy-

92]


MERCHANDISING

wzór na sukces szczuplający + ujędrniający. W minionym sezonie do TOP 3 dołączyło superskoncentrowane serum modelujące do biustu. Zauważamy jednak, że bardziej zaawansowane pod względem składu produkty, takie jak wprowadzona w 2012 roku linia Slim Extreme 4D z mikrokryształami diamentu, zaczynają coraz mocniej dochodzić do głosu. Przy czym nie odbierają one sprzedaży naszym preparatom, ale konkurencji – podkreśla Robert Krupa, dyrektor trade marketingu w Eveline Cosmetics. Na ten sezon producent przygotowała, koleją innowację. Jest to linia Dermapharm Slim Extreme 4D Professional, która przy zachowaniu przystępnej ceny łączy skuteczność naturalnych składników aktywnych z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii i medycyny estetycznej. Oferowane w niej cztery produkty przeznaczone są do sprzedaży w kanale tradycyjnym, ale także w aptekach. – Myślę, że linia Dermapharm pozwoli nam pozyskać nowe klientki. Dzięki niej zaspokoimy potrzeby tych pań, które kupowały preparaty bardziej profesjonalne – stwierdza Rober Krupa.

Ekspozycyjne niuanse W siedleckiej drogerii Laboo dostępna jest cała licząca obecnie ponad 15 pozycji seria Slim Extreme. Większość z tych produktów klientki znajdą w dziale z kosmetykami do pielęgnacji ciała. Jedynie preparaty służące do peelingu umieszczone zostały obok innych produktów do kąpieli. I tak jest przez okrągły rok. – W sezonie, a więc w okresie od początku marca do końca sierpnia, w naszej placówce pojawia się dodatkowy ekspozytor z kosmetykami Slim Extreme. Obecnie, z uwagi na mało wiosenna aurę, stoi on w głębi sklepu, ale gdy tylko zrobi się cieplej, przestawimy go w okolice kasy albo też domówimy kolejny. Skłania nas do tego praktyka z ubiegłego roku. Przekonałyśmy się wtedy, że większość pań co prawda planuje zakup kosmetyków modeluCzy wiesz, że: Kosmetyki z serii Slim Extreme znane są nie tylko Polkom. Obecnie kupić je można w 76 krajach świata. Wszędzie spotykają się z bardzo dobrym przyjęciem, czego dowodzi fakt, że Slim Extrem to lider rynku produktów wyszczuplających na Tajwanie, Ukrainie oraz w Chorwacji.

jących ciało, ale części należy o tym przypomnieć i ekspozytor w strefie kasy jest do tego celu najlepszy – uważa kierowniczka siedleckiego Laboo. Firma Eveline Cosmetics proponuje dodatkowe stojaki wszystkim sklepom, w których jest samoobsługa i które widzą w nich szansę na zwiększenie sprzedaży. O dziwo zamawiają je nie tylko drogerie czy placówki kosmetyczne. – Takie rozwiązanie sprawdza się także w sklepach spożywczych – podkreśla Robert Krupa. W ekspozytorze produkty najbardziej zaawansowane i najdroższe, czyli Dermapharm Slim Extreme 4D Professional, powinny być ustawiane najwyżej. Pod nimi umieścić należy linię Slim Extreme 4D z mikrokryształami diamentu, a jeszcze niżej pozostałe kosmetyki z serii Slim Extreme z peelingami włącznie. Podob-

produkty danego rodzaju, dostają wagę łazienkową. Ponadto firma przewidziała bonusy dla sprzedawców, którzy będą polecać jej preparaty klientkom.

…i permanentne promocje W planach są również liczne promocje konsumenckie. Ruszają one w kwietniu i trwać będą do końca maja. Mechanizm akcji polega na tym, że klientka, która kupi jeden produkt, dostanie gratis miniopakowanie drugiego z tej samej serii, ale o innym przeznaczeniu. Eveline Cosmetics nie rezygnuje także z promocji cenowych. Wszystkie preparaty Slim Extreme z linii 3D i 4D oferowane w tubach zawierają 50 ml produktu gratis. Nawet będąc liderem rynkowym trzeba pamiętać, że

Od lat dwoma najlepiej sprzedającymi się produktami z serii Slim Extreme są serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające oraz krem wyszczuplający + ujędrniający. W minionym sezonie do TOP 3 dołączyło superskoncentrowane serum modelujące do biustu. ne zasady obowiązują także jeśli chodzi o ekspozycje wyszczuplających preparatów firmy Eveline Cosmetics na regularnej półce.

Specjalne pakiety… Mniejsze placówki także mogą liczyć na rozwiązania skrojone na ich potrzeby. – Dla takich sklepów mamy przygotowany specjalny pakiet, my go nazywamy dystrybucyjnym, który pozwoli zatowarować placówkę w pełny asortyment kosmetyków modelujących sylwetkę. Nie jest on drogi, bo umieszczamy w nim po dwie sztuki produktów najlepiej sprzedających się i po jednej pozostałych. Pakiet, jaki proponujemy na ten sezon – zawierający miks wszystkich produktów Slim Extreme za wyjątkiem tych z linii Dermapharm – kosztuje tysiąc złotych, a w zupełności wystarcza. Mając w ofercie serię Slim Extreme, czyli najczęściej kupowane kosmetyki wyszczuplające w Polsce, detalista nie musi już wprowadzać innych marek – przekonuje Robert Krupa. Firma Eveline Cosmetics przygotowała także pakiety zawierające kosmetyki z debiutującej linii Dermapharm. Detaliści, którzy kupią cztery

cena jest tym, co przyciąga klienta. Dlatego nasze produkty nie są drogie – kosztują średnio ok. 19 zł, a promocja 50 ml gratis ma w zasadzie charakter permanentny – wyjaśnia strategię firmy Robert Krupa. Eveline Cosmetics postanowiła natomiast odejść od propozycji typu dwa produkty w tym jeden za 50 proc. ceny. – W przypadku takiego dwupaku jednorazowy wydatek jest wyższy, a w czasach kryzysu klientki dokonują zakupów bardziej rozważnie i oszczędnie – argumentuje dyrektor trade marketingu w Eveline Cosmetics. Jego firma nie zdecydowała się też na powtórną kampanię z udziałem znanej twarzy (w ubiegłym roku w roli ambasadorki serii Slim Extreme występowała Doda). – W tym sezonie postawiliśmy na internet, gdzie będziemy bardzo aktywni. Świadomość nazwy Slim Extreme i marki Eveline jest na tyle duża, że konsumentki same potrafią znaleźć te produkty na półce i wiedzą, że się na nich nie zawiodą – podsumowuje Robert Krupa. Magdalena Stosio-Róg

kwiecien’ 2013

[93


Po go d z i n a c h

h i s tori a marki

Stella Pack

gwiazda foliowej rewolucji – W biznesie nie wystarczy tylko szczęście. Trzeba mieć ambitną wizję, cel działania i odpowiednich ludzi. My, jeszcze za młodu, chcieliśmy sięgać gwiazd – mówi Marek Jaszczak, prezes firmy Stella Pack. Dziś kierowana przez niego spółka jest jednym z największych graczy na europejskim rynku, sprzedając swoje produkty do 24 krajów świata.

S

tella Pack to nowoczesna polska firma, która zatrudnia ponad pół tysiąca pracowników i z roku na rok zwiększa obroty. Kwartalnie produkuje tyle worków na śmieci, że gdyby je ze sobą połączyć, wystarczyłoby na pokonanie dystansu z Ziemi do Księżyca. Zanim jednak firma osiągnęła tak „kosmiczne” wyniki, jej twórcy przeszli drogę typową dla wielu polskich przedsiębiorców z początku transformacji rynkowej. U zarania firmy stoi historia trójki przyjaciół, którzy jeszcze w latach 80., w trakcie studiów, szukali sposobu na dorobienie sobie do skromnego stypendium. Wpadli na pomysł sprzedaży foliowych reklamówek, które uchodziły wówczas za dobro niemal ekskluzywne i były poszukiwane zwłaszcza przez młodych ludzi.

Reklamówki z auta Rozpoczynając swoją przygodę z biznesem przyszli twórcy Stelli Pack stali się z miejsca także importerami. Reklamówki były bowiem sprowadzane przez nich prywatnie spoza granic Polski, w której w tamtym czasie nie przywiązywano wagi do opakowań. Handlowali nimi potem prosto z własnego samochodu. Choć było to uciążliwe, okoliczności im sprzyjały. Lata osiemdziesiąte to czas dużego niedoboru produktów na krajowym rynku, szybko więc się okazało, że interes zaczyna się kręcić. Obrotni studenci byli wkrótce zmuszeni kupić samochód dostawczy, a nawet wynająć małe pomieszczenie magazynowe. Od świtu rozwozili towar po klien-

94]

tach, zajmowali się księgowością, sami też pakowali paczki w magazynie. Przy stosunkowo małej skali działania tak było taniej i prościej. Powoli poznawali jednak sklepy i hurtownie – najpierw te w mieście, potem w regionie. Pojawiły się też pierwsze zyski. Pomimo pokus, nie dzielili ich między sobą, lecz inwestowali w towar i samochód. Po latach to właśnie ten okres wyrzeczeń będą uznawać za kluczowy. Młodych wspólników nauczył on zarówno pracy na każdym ze stanowisk swej firmy, jak też szacunku do pieniędzy. Żaden z nich nie zakładał wówczas, że z workami i torebkami zwiążą się na całe życie. – Wtedy to był pomysł na dodatkowych kilka złotych na bieżące wydatki. Ale okazało się, że torebki foliowe, choć trochę banalne, bardzo szybko rotują. W dodatku potrzebne są zarówno w osiedlowym warzywniaPrezes Stella Pack Marek Jaszczak (po lewej) oraz wiceprezes Jacek Kuźma

ku, księgarni, jak i w zwykłym domu – mówi Marek Jaszczak, jeden z założycieli firmy Stella Pack i jej obecny prezes.

Początki własnej produkcji Po kilku latach udanego handlu torebkami przychodzi w końcu moment przełomowy dla firmy. Panowie dochodzą do wniosku, że przy już istniejącym wolumenie sprzedaży opłacałoby się rozpocząć produkcję w kraju. Jest to jednak trudna decyzja. Wszak to przełom lat 80. i 90., kiedy standardem w każdym polskim domu jest wiaderko wyściełane gazetą. – I wtedy po raz pierwszy mieliśmy szczęście. Podjęliśmy ryzyko, założyliśmy spółkę i zdecydowaliśmy się na zakup maszyn. Przekonała nas do tego obserwacja rynku Europy Zachodniej, gdzie ludzie

Dla klientów ważne jest, że jesteśmy spółką w pełni polską, tu płacimy podatki, tu inwestujemy i nie odprowadzamy zysków za granicę.


Po godz in a ch

od dawna pakowali niemal wszystko w foliowe reklamówki i torebki, a worek na śmieci był standardem. Sądziliśmy, że tak będzie i w Polsce. Nie pomyliliśmy się – wspomina prezes Stelli Pack. Pierwsza fabryka w Lubartowie wytwarzała worki na śmieci z cienkiej folii HDPE. Ale po kilku latach wspólnicy uruchamiają nową, która zajmuje się nowatorskim recyklingiem. Powstaje druga fabryka, w Chlewiskach (także woj. lubelskie). – Na początku skupowaliśmy miesięcznie kilkanaście ton odpadów, z których produkowaliśmy regranulat używany do wyrobu worków na śmieci. Ten proces jest bardzo ekologiczny, ponieważ nie tylko zastępuje nowy, czysty surowiec, ale też eliminuje ze środowiska zużyte produkty foliowe. Sama technologia nie ma wpływu ani na powietrze, ani na wodę. Obecnie moce produkcyjne, dzięki znacznym inwestycjom w park maszynowy w Chlewiskach, wzrosły kilkudziesięciokrotnie. W 2012 roku przetwarzaliśmy już ok. 500 ton odpadu foliowego miesięcznie. Proszę sobie wyobrazić, jaka to wymierna korzyść dla natury – przekonuje Jaszczak.

kontrahentów istotne jest to, że jesteśmy spółką w pełni polską i rodzinną. Bo jak nam tłumaczono, to właśnie te rodzinne firmy, które rozwijały się stopniowo i organicznie, mają najzdrowsze korzenie działalności. Tam najbardziej szanuje się każdą zarobioną złotówkę. Dla klientów ważne jest też to, że jesteśmy spółką w pełni polską, tu płacimy podatki, tu inwestujemy i nie odprowadzamy zysków za granicę – dodaje Jaszczak. Ostatnie lata to dynamiczny rozwój Stelli Pack. Do dwóch już istniejących zakładów spółka dokupiła dwa nowe (w woj. lubelskim). Ten w Skrobowie zajmuje się produkcją folii HDPE i LDPE, pakowaniem i przepakowywaniem produktów. Z kolei w dwóch obiektach w Poniatowej, o łącznej powierzchni blisko 8 tys. mkw., zainstalowano

Na podbój świata Wraz z rozwojem możliwości produkcyjnych zwiększały się także aspiracje władz spółki do pozyskiwania nowych rynków. To właśnie między innymi do tego celu powołano dwa zależne podmioty zagraniczne, których zadaniem jest dystrybucja na rynkach zewnętrznych. Tak powstały Stella Pack Ukraina (dla towarów przeznaczonych wyłącznie na rynek ukraiński, rosyjski i białoruski) oraz Stella Pack Rumunia. Ta ostatnia obsługuje obszar Rumunii, Mołdawii oraz Bułgarii, Serbii, Chorwacji i Węgier. Dziś eksport stanowi 30 proc. całego wolumenu sprzedaży spółki Stella Pack. Równie ważnym wydarzeniem stało się podpisanie długoterminowych umów eksportowych do Kanady,

Worki z odpadów Oprócz regranulatu spółka wytwarza również rękaw foliowy, który w produkcji worków na śmieci stanowi półprodukt. Jednak to nie skala produkcji cieszy władze spółki najbardziej, lecz innowacyjna technologia odzysku surowca na najwyższym światowym poziomie. – Nasz know-how pozwala na wytwarzanie worków na śmieci nawet w 100 proc. z przetworzonych odpadów, bez zużycia czystego surowca. Ta unikalna technologia potwierdzona jest międzynarodowym certyfikatem SGS. Właśnie w tym kierunku będzie podążała polityka środowiskowa na naszym kontynencie, bo dyrektywy Unii Europejskiej zakładają wzrost udziałów odpadów poddanych recyklingowi. Worki na śmieci i torby biodegradowalne to rozwiązanie tylko w części dobre, ponieważ na ich wytworzenie potrzebujemy znacznych nakładów, zarówno energii, jak i upraw. Zaś system, w którym używana folia trafia do nas z powrotem i po recyklingu może ponownie stać się w pełni wartościowym workiem na śmieci, jest nie tylko moim zdaniem najlepszy dla środowiska – przekonuje Jaszczak.

Ruszają kolejne fabryki Od końcówki lat 90. firma z miesiąca na miesiąc przekształca się z typowo handlowej w produkcyjną, zdobywa gruntowne doświadczenie i zaczyna się liczyć na ogólnopolskim rynku. Stella Pack zdobywa nagrody gospodarcze i staje się szanowanym partnerem w biznesie, nawet dla dużych sieci handlowych. – Okazało się, że dla

najnowocześniejsze wytłaczarki do produkcji folii jedno- i trójwarstwowej. Funkcjonuje tam również innowacyjny park maszynowy do produkcji m.in. worków na śmieci z taśmą ściągającą.

Mikrofibra w portfolio Dokładnie w tym samym okresie menedżerowie Stelli Pack mieli też sporo szczęścia i dobrego biznesowego wyczucia przy ściereczkach z mikrofibry. Byli bowiem jedną z pierwszych polskich firm, która zdecydowała się na odważne wprowadzenie tego produktu na rynek. – Zadanie nie było proste. Proszę pamiętać, że jeszcze niedawno Polacy wycierali meble i okna zwykłymi szmatkami, często z podartych ubrań, lub bawełnianymi ściereczkami za złotówkę. A nasza firma zaproponowała ściereczkę z mikrofibry za 6 złotych. Myśleliśmy, że to się jeszcze u nas nie przyjmie, ale ku naszemu zdumieniu ściereczki z logo Stella Pack rozchodziły się błyskawicznie. Dziś jesteśmy liderem w tym segmencie, oferując całą gamę specjalistycznych produktów z mikrofibry – dodaje Jaszczak.

gdzie obowiązują ścisłe normy środowiskowe, oraz do sieci Obi w Niemczech. Te wszystkie działania nie wyczerpują jednak ambicji firmy. Jej priorytetowym celem jest zdobycie tytułu lidera na rynku worków na śmieci w Europie Środkowo-Wschodniej. Zaś w kraju Stella Pack na pierwszym miejscu stawia dalszą rozbudowę swoich zakładów, parku maszynowego i zaplecza logistycznego. – Dzięki nowym inwestycjom osiągniemy bardzo duży potencjał produkcyjny, duże korzyści skali i zaproponujemy konsumentom jeszcze niższą cenę, oczywiście przy zachowaniu wysokiej jakości wyrobów. Jesteśmy przekonani, że większość worków na śmieci, folii aluminiowych, produktów do pieczenia, ścierek, mopów itp. jest w Polsce stanowczo za droga. Rynek w końcu musi oprzytomnieć i doprowadzić do spadku cen. Polski konsument ma prawo kupować taniej i my chcemy mu taką szansę dać – kończy Jaszczak. OPRAC. Krzysztof Wojciechowski

kwiecien’ 2013

[95


Po go d z i n a c h

zd row i e

Najlepsze, co powstaje z mleka Przetwory mleczne, w tym różnego rodzaju sery, to asortyment kluczowy dla wielu sklepów spożywczych, zwłaszcza tych niewielkich. Równie ważna jest ich rola w codziennej diecie.

M

leko i produkty mleczne znajdują się na trzecim miejscu piramidy żywieniowej. To pokazuje, że w jadłospisie powinny one być stałym bywalcem (dietetycy zalecają, żeby po artykuły tego typu sięgać 2–3 razy dziennie). Wszystko ze względu na skład przetworów mlecznych, niezwykły zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę sery. Te ostatnie są bogatym źródłem wielu substancji odżywczych, które w mleku, kefirze, maślance czy jogurcie występują z dużo mniejszą koncentracją. I tak w serach znajdziemy wysokowartościowe białko o wzorcowym składzie aminokwasów, wapń (w ilości ponad 8-krotnie większej niż w mleku), fosfor, magnez, żelazo, potas, cynk, witaminy A, E i D, beta-karoten oraz witaminy z grupy B, w tym szczególnie witaminę B2. Można by długo wyliczyć. Sery zawierają bowiem wszystkie niezbędne składniki pokarmowe z wyjątkiem błonnika i witaminy C.

Białko i wapń w końskiej dawce Wyjątkowo bogaty skład serów ma bezpośredni wpływ na stan naszego ciała. Wysoka zawartość białka, jako głównego materiału budulcowego, stymuluje wzrost i rozwój organizmu, przed wszystkim mięśni i tkanki nerwowej. Wapń to z kolei niezbędny składnik kości i zębów. Ponadto jest on konieczny do prawidłowej pracy serca, bo reguluje m.in. kurczliwość mięśni i krzepnięcie krwi oraz obniża cieśninie tętnicze. Badania wskazują także na istotną rolę wapnia w zmniejszaniu ryzyka wystąpień nowotworów jelita grubego.

96]

Pod względem zawartości tego pierwiastka przetwory mleczne nie mają sobie równych. W przypadku mleka jest to ok. 120 mg/100 g, jogurtów ok. 170 mg/100 g, kefirów i serów twarogowych ok. 100 mg/100 g, natomiast serów żółtych (takich, jak Gouda, Maasdamer, Tylżycki, Edamski oraz Podlaski marki Hochland) nawet 870 mg/100 g. Ale nie tylko o ilość tu chodzi. Problem z wapniem polega bowiem na tym, że nie z każdego produktu jest tak samo dobrze przyswajalny. Produkty mleczne doskonale spisują się także

Sery zawierają wszystkie niezbędne składniki pokarmowe z wyjątkiem błonnika i witaminy C. pod tym względem, bo są źródłem wapnia najlepiej i najłatwiej przyswajalnego przez organizm. Musielibyśmy zjeść kilkanaście kilogramów sałaty, żeby dostarczyć mu taką ilość wapnia, jaką dają 4 plasterki sera żółtego.

Radość z jedzenia gwarantowana Ponadto sery, a wśród nich Hochland Almette, Valbon i Patros, stanowią dobre źródło tyrozyny – aminokwasu, który zwiększa odporność na zmęczenie i stres oraz korzystnie wpływa na samopoczucie. Niedobór tyrozyny powoduje obniżenie poziomu dopaminy, której zawartość stymuluje

nasz nastrój. Zbyt niski poziom tego neuroprzekaźnika może prowadzić do depresji, wysoki wręcz odwrotnie – skutkuje dobrym nastrojem i pozytywnym nastawieniem do życia. Sery to także źródło sprzężonych dienów kwasu linolowego (CLA), które wykazują wiele działań prozdrowotnych: przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe, przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe. Badania dowodzą również, że spożywanie produktów z odpowiednią zawartością CLA redukuje zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie. Dla wszystkich koneserów sera dbających o linię jest również inna dobra wiadomość. Sery są produktem bardzo sycącym, dlatego też już po kilku kęsach czujemy się najedzeni. Dzięki temu radość z jedzenia pozostaje na dłużej i łatwiej nam delektować się mnogością smaków i zapachów, jakie zapewniają nam liczne gatunki serów.

Gdyby jednak zabrakło pomysłu… Jednocześnie bogata oferta serów, od twarogowych kremowych, takich jak Almette, poprzez całą paletę topionych, wśród których liderem jest marka Hochland, po sery pleśniowe typu Valbon Brie, sprawia, że produkty te wciąż zaskakują różnorodnością potraw, do jakich można je zastosować. Gdyby jednak do kuchni wkradła się rutyna i monotonia, pomysły na to, jak odmienić znane dania, czyniąc je pełnowartościowymi, zdrowszymi, a przede wszystkim smaczniejszymi, można czerpać z portalu www.seromaniacy.pl. Źródło: materiały Hochland Polska ■


p o go dz ina ch

Roladki z kurczaka z nadzieniem pomidorowo-kaparowym Składniki: • 400 g piersi kurczaka • pomidory suszone z kaparami w oleju z ziołami Ole! • sól, pieprz, ostra papryka

Wykonanie: Umytą pierś kurczaka pokrój w poprzek, następnie rozbij do grubości 1 cm. Mięso przypraw solą, pieprzem oraz ostrą papryką z jednej i drugiej strony. Ułóż pomidory z kaparami. Całość zroluj. Uformowane roladki zawiń w folię aluminiową, tworząc „cukierki”. Tak przygotowane roladki ułóż na blasze lekko skropionej olejem z pomidorów. Włóż do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180°C na 20-30 min. Upieczone roladki rozwiń z folii i pokrój na krążki o grubości ok 1,5 cm. Podawaj z ulubionymi dodatkami.

Wiśniowe perły

Rozgrzewająca zupa serowa Składniki: • 4 serki topione Lactima po 100 g (najlepiej Gouda, dla zwolenników łagodniejszych smaków może być Emmentaler) • 100 g szynki wędzonej • 1,5 l wywaru • 2 cebule • 2 ząbki czosnku • łyżka masła • sól, pieprz • natka pietruszki

Składniki: • 1 opakowanie Babeczek Nadzianych owocowo z truskawkami Delecta • 1 opakowanie Miksu do śmietany Delecta • 2 jaja • 75 ml mleka (1/3 szklanki) • 75 ml oleju (1/3 szklanki) • 250 ml śmietanki kremówki 30% • 1 łyżeczka cukru pudru • ok. 150 g drylowanych wiśni osączonych z syropu Do dekoracji: • 12 sztuk drylowanych wiśni osączonych z syropu • cukier puder

Wykonanie: Nagrzej piekarnik do temperatury 180⁰C. Wyłóż na blachę z wyposażenia piekarnika 12 papierowych foremek – papilotek. Do wysokiego naczynia wbij jaja, dodaj mleko i olej, wsyp zawartość torebki z ciastem i dobrze wymieszaj łyżką, do uzyskania gładkiej konsystencji (ok. 0,5 min). Do każdej papilotki włóż po 3 wiśnie i przykryj owoce ciastem (1–1,5 łyżki ciasta). Babeczki natychmiast wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez ok. 20-22 minut (do uzyskania złocistego koloru). Po upieczeniu babeczki odstaw do wystudzenia. Następnie odetnij nożem górę babeczek równo z krawędzią papilotki. Wymieszaj łyżką nadzienie w pojemniku. Aby przygotować krem, do wysokiego naczynia wlej mocno schłodzoną śmietankę i ubijaj mikserem. Dodaj nadzienie, cukier puder i dalej miksuj. Wsyp Mix do śmietany i całość chwilę miksuj do uzyskania gęstej, kremowej konsystencji. Dół babeczek udekoruj kremem za pomocą szprycy. Tuż przy brzegu wyłóż po wisience i przykryj górą babeczki, lekko odkrywając owoc. Babeczki posyp cukrem pudrem.

Wykonanie: Cebulę i czosnek drobno posiekaj, wędlinę pokrój w paseczki. Warzywa zeszklij na maśle, dodaj szynkę, wszystko przysmaż. Podsmażone składniki wrzuć do garnka, zalej bulionem. Dodaj serki i chwilę gotuj (dzięki serkom topionym zupa zyska gęstą kremową konsystencję, będzie bardziej pożywna, a ponadto nabierze wyjątkowego smaku). Na koniec nie może zabraknąć sporej porcji natki pietruszki. Zupa pysznie smakuje z groszkiem ptysiowym lub grzankami. ‘

kwiecien 2013

[97


Po go d z i n a c h

. krzyzów ka z nagro dam i

Zapraszamy na chwilę relaksu z krzyżówką. Jak zwykle osoby, które jako pierwsze prześlą rozwiązanie, mogą liczyć na atrakcyjne nagrody. Tym razem do rozdania mamy 10 zestawów kosmetyków z serii Eva Sun o wartości ok. 65 zł każdy – idealnych na zbliżając się lato.

W skład zestawów wchodzą: balsam po opalaniu SOS, balsam do opalania SPF 50 dla dzieci, krem ochronny na miejsca superwrażliwe SPF 50 oraz balsam do opalania SPF 15. Fundatorem nagród jest Grupa TZMO – właściciel marki Eva.

Lekka truskawka Składniki: • lody jogurtowe z truskawkami Grycan • lody śmietankowe Grycan • 8–10 truskawek (świeżych lub mrożonych) • łyżka cukru • 200 ml jogurtu naturalnego • listek mięty do dekoracji

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: Magazyn Życie Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa lub drogą elek” troniczną na adres: konkurs@zyciehandlowe.com. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, nazwę sklepu lub hurtowni, w której państwo pracują oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn. Zatrudnienie lub prowadzenie sklepu albo hurtowni jest niezbędnym warunkiem otrzymania nagród.

Pikantna sałatka z wołowiny

Składniki (na 2 porcje) • 150–200 g polędwicy wołowej • 2 kalarepki Cza przygo s • 100 g selera naciowego towania 30 minu • 50 g kurek t • 50 g boczniaków • 50 g suszonych pomidorów w oleju • 9 łyżek oliwy z oliwek • świeży rozmaryn • 3 łyżki octu balsamicznego • ognista mieszanka przypraw w młynku Kamis Specialite Wykonanie: Polędwicę i boczniaki pokrój w cienkie paski, oddzielnie podsmaż na oliwie, pod koniec smażenia przypraw Ognistą mieszanką Kamis Specialite. Kurki ugotuj w osolonej wodzie. W kalarepkach obetnij wierzch, środek wydrąż. Wydrążoną kalarepkę z „przykrywką” zblanszuj. Seler naciowy pokrój w cząstki, dodaj podsmażoną polędwicę, grzyby, suszone pomidory, wszystkie składniki skrop oliwą i dokładnie wymieszaj. Sałatkę podawaj w wydrążonych kalarepkach z gałązką rozmarynu.

98]

Wykonanie: Przygotuj mus truskawkowy. W tym celu zmiksuj truskawki z łyżką cukru i 3–4 łyżkami wody. Wlej mus do pucharka do 1/3 jego wysokości. Na musie ułóż jedną porcję lodów śmietankowych Grycan. Pokrój dwie duże truskawki w plastry i ułóż je nad musem, przyklejając do ścianek pucharka. Wlej jogurt naturalny, uzupełniając w ten sposób pucharek. Na koniec dodaj porcję lodów jogurtowych z truskawkami Grycan i udekoruj listkiem mięty.


Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.