102
motoryzacja
P o r sc h e T a yc a n T u r b o C r o ss T u r i sm o
Idealny kompan w codzienności Autor: marcin wiła | FOTO: Krzysztof nowosielski
Najlepsze Porsche na co dzień? Mogłoby się wydawać, że odpowiedź jest jedna: Macan! Jednak niedawno „mały” SUV Porsche otrzymał bratniego konkurenta. To Taycan Cross Turismo, czyli uterenowione kombi z całkowicie elektrycznym napędem. Jest piekielnie szybkie, praktyczne, funkcjonalne, pakowane i rewelacyjnie się prowadzi. Czym jeszcze zaskoczyła nas nowość z Zuffenhausen?
Elektryczne Porsche w Polsce należy do rzadkości, ale globalnie, w 2020 roku sprzedano ponad 20 tysięcy egzemplarzy Taycana. Cross Turismo na jego tle wydaje się jeszcze ciekawszy. Nowy wariant ma wszystkie mocne strony limuzyny Taycan, a więc szybkość, perfekcyjne prowadzenie i wysoką wydajność. Dodatkowo dochodzi do tego podwyższone, pneumatyczne zawieszenie z dużym zakresem regulacji oraz zwiększona przestrzeń w tylnej części – zarówno nad głowami pasażerów (o 47 mm), jak i w przestrzeni bagażowej. Stylistyka Taycana Cross Turismo nawiązuje do wyglądu koncepcyjnego studium Mission E Cross Turismo, zaprezentowanego podczas salonu samochodowego w Genewie w 2018 roku. Elementy wzornictwa odwołującego się do świata off-roadu obejmują nakładki nadkoli, dolne części przedniego i tylnego zderzaka oraz progi. Ponadto, w przypadku wykupienia opcjonalnego pakietu Off-Road Design, Taycan Cross Turismo zyskuje specjalne klapy w rogach przedniego i tylnego zderzaka oraz na końcach progów. Z jednej strony podkreślają one efektowny wygląd, z drugiej – zapewniają ochronę przed uderzeniami kamieni. Zmiany konstrukcyjne w stosunku do Taycana w wersji limuzyny, to dodatkowe wloty powietrza w przednich nadkolach. Udało się je zastosować dzięki rezygnacji z elektrycznie (dotykowo) otwieranych klapek ładowania. Zmniejszyło to masę, poprawiło aerodynamikę i zasięg.
Standardem we wszystkich dostępnych wariantach Cross Turismo jest zaawansowane technicznie podwozie z napędem na wszystkie koła oraz adaptacyjnym zawieszeniem pneumatycznym. Wspomniany pakiet Off-Road Design pozwala zwiększyć prześwit nawet o 30 mm. Chociaż wartość ta z pozoru nie jest imponująca, ma kolosalny wpływ na zachowanie samochodu. W obniżonym trybie Taycan jest bardziej aerodynamiczny i lepiej się prowadzi. Wraz z podwyższeniem zawieszenia wzrastają jego możliwości pokonywania przeszkód i wyraźnie zwiększa się jego codzienna użyteczność. Napęd to innowacyjny układ elektryczny 800 V z zestawem akumulatorów o pojemności 93,4 kWh. Moc generowana przez silnik elektryczny w wydaniu Turbo to 625 KM lub chwilowo – w trybie overboost z Launch Control, aż 680 KM. Osiągi są imponujące – pierwsze 100 km/h ze startu zatrzymanego w 3.3 sekundy. Do 200 km/h Taycan Turbo przyspiesza bez żadnej zadyszki. Powyżej tej prędkości ogranicza go umysł kierowcy, bowiem mocy dalej nie brakuje. Realny zasięg samochodu przy normalnej eksploatacji zbliża się do 400 kilometrów. Jadąc przede wszystkim płynnie i korzystając z mocy w sposób umiarkowany, dodatkowo wspomagając się rekuperacją, możliwe jest przejechanie deklarowanych przez producenta 400 kilometrów. Jazda autostradowa, ale z dopuszczalną szybkością, to 300-320 kilometrów.