I
k u lt u r a
I
- Mówisz, że lubisz pracować analogowo, ręcznie tworzyć swoje prace, jak to się ma do zalewu grafiki tworzonej w sposób cyfrowy? - Jest to dla mnie bardzo ważne, aby móc tworzyć analogowo. Myślę, że ten rodzaj działania ma się całkiem dobrze i wielu artystów tworzy najpierw ręcznie, a dopiero w ostatnim etapie posługuje się cyfrowym wsparciem. Lubię jednak tą manualną pracę, możliwość czucia materiałów, papieru, tektur, kalki to bardzo pomocne także w pracy cyfrowej. Nie wyobrażam sobie tworzyć jedynie na komputerze, odejście od ekranu pozwala mi też zauważyć zupełnie inne szczegóły czy detale.
- Myślę, że nie możemy narzekać. Koszalin staje się coraz ciekawszy. Jest w nim również przestrzeń dla niszowych wydarzeń. Dzięki lokalnym twórcom odbywają się różnego typu wystawy, pokazy, spotkania. Wbrew pozorom w Koszalinie dzieje się coraz więcej. - Zdarza się, że i ty także kreujesz te wydarzenia, myślę tu o organizowanych przez ciebie otwartych warsztatach z techniki kolażu. - Myślę, że kolaż jest techniką, w której może sprawdzić się każdy. To dość intuicyjny proces, nie ma tutaj konkretnych zasad. Poza tym wielu uczestników moich warsztatów mówi, że wychodzą z nich zrelaksowani i to jest ważne. Dla mnie wycinanie to gra z wszelkimi fakturami oraz warstwami. Na warsztatach pomagam w znalezieniu kierunku oraz w odwadze w dobieraniu kształtów czy faktur. Zauważyłam, że przyjemność z tego czerpią wszyscy bez względu na wiek.
- Jakie są twoje najbliższe plany? - To przede wszystkim obrona, która ze względu na pandemię została przeniesiona na październik. Mogę zdradzić, że temat dyplomu jest związany z Koszalinem. Potem? Na pewno chciałabym się rozwijać i otrzymywać ciekawe projekty do realizacji.
- Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo grafika jest obecna w naszym życiu. To przecież krój czcionki w gazecie, banery reklamowe, napis na T-shircie. Wszystko zostało w jakiś sposób zaprojektowane. Część grafików chce podążać ścieżką czysto artystyczną, inni oddają się pracy komercyjnej. Czy te światy mogą się spotkać? - Ależ oczywiście. Każda zaprojektowana rzecz, przedmiot, napis, spełniają inną funkcję. Ta estetyka projektów może wzajemnie się przenikać, np. plakaty wydarzeń, mogą zawierać zarówno cechy przykuwające wzrok jak i przekazywać istotne informacje. Myślę, że to właśnie tej odwagi oraz uważnej obserwacji uczymy się na Akademii. Oczywiście, wszystko też zależy od danego zlecenia, istotne jest też to, czego oczekuje zleceniodawca i czemu ma służyć dany projekt.
I
94
I