MATKA I CÓRKA, IRENA I GRAŻYNA BRODZIŃSKIE – MACHIAVELLI, 1976 R.
Pół żartem, pół serio szczecińskiej operetki i opery ZACZĘŁO SIĘ OD PRYWATNEJ OPERETKI W CZASACH SOCREALIZMU I WYSTĘPACH W SALI PODAROWANEJ PRZEZ MO. DZIŚ TO OPERA, KTÓRA MIEŚCI SIĘ W ZAMKOWYCH WNĘTRZACH I JEST JEDNYM Z NAJNOWOCZEŚNIEJSZYCH OBIEKTÓW TEGO TYPU W EUROPIE. W CIĄGU 65 LAT ISTNIENIA SZCZECIŃSKIEGO TEATRU MUZYCZNEGO ODBYŁO SIĘ 200 PREMIER RÓŻNEGO REPERTUARU. ALE TO SZTUKA ŻYWA, NIE ZAWSZE WIĘC WSZYSTKO PRZEBIEGAŁO ZGODNIE Z PLANEM I ŻYCZENIEM REŻYSERA. WPADKI I ZABAWNE SYTUACJE BYŁY NIEUNIKNIONE. ALE TO TAKŻE ELEMENT HISTORII TEJ INSTYTUCJI PRZYPOMI-
ST YL ŻYCIA
NANY M.IN. PRZEZ WIELKICH ARTYSTÓW, Z KTÓRYCH SŁYNĘŁA SZCZECIŃSKA SCENA.
32
Najpierw tzw. rys historyczny. Wszystko zaczęło się w 1956 roku. A był to bardzo burzliwy czas dla Polski. Najpierw wydarzenia poznańskiego czerwca, potem październikowy przełom i w końcu w samym Szczecinie w grudniu doszło do antysowieckich zamieszek, w wyniku których m.in. mieszkańcy stolicy Pomorza Zachodniego zdemolowali konsulat ZSRR na Jasnych Błoniach. Jesienią 1956 roku zawiązało się w Szczecinie Towarzystwo Miłośników Teatru Muzycznego – prywatna inicjatywa kilkunastu osób. We wrześniu liczyło już 37 osób. Wszystkim przyświecał jeden cel – utworzenie pierwszego w Szczecinie
profesjonalnego teatru muzycznego. Pomysłodawcą powstania teatru muzycznego był Jacek Nieżychowski. Nowa scena była w zasadzie prywatną inicjatywą, choć wykorzystującą do działalności państwowe środki. Mimo to niezależną od władz samorządowych i państwowych. W październiku 1956 roku powstała Operetka Szczecińska Towarzystwa Miłośników Teatru Muzycznego. Pierwszym dyrektorem nowej instytucji został Jacek Nieżychowski.