Visual 02 2018 k www

Page 1

outdoor

indoor

LFP

digital signage & LED

wrapping

sign

systemy świetlne

02.2018

Luty 2018 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 12,60 zł (w tym 5% vat)



03.Editorial od wydawcy

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Przedwiosennie!

Impressum

Piszę ten wstępniak na kilka dni przed Manifami, które odbędą się w wielu miastach Polski w okolicach 8. marca czyli Dnia Kobiet. Na portalach społecznościowych robi się coraz goręcej – pojawiają się zaproszenia do kreowania transparentów wedle własnych pomysłów oraz wymyślania haseł adekwatnie opisujących sytuację kobiet w obecnych czasach. Powiedziałabym zatem, że wizualna komunikacja kwitnie! I oby tak dalej. Delikatna kobieca dłoń z pomalowanymi na czerwono paznokciami przeciwstawia się na jednym z plakatów wielkiej i zaciśniętej pięści władzy, co uzmysławia jak wiele treści można przekazać tak prostymi symbolami. VISUAL COMMUNICATION przygotowuje do czytania i rozumienia takich właśnie symboli, które nieustannie pojawiają się wokół nas w przestrzeni publicznej.

Jedyny magazyn przeznaczony dla sektora komunikacji wizualnej Wydawca i redakcja: European Media Group Sp. z o.o. ul. Fredry 1/18, 61-701 Poznań, Tel/Fax +48 61 855 19 90 www.visualcommunication.pl

A w tym numerze – który oddajemy w Wasze ręce, Drodzy Czytelnicy, podczas schyłku jakże mroźnej zimy i już z nadzieją na wiosnę – piszemy o targach Integrated Systems Europe w Amsterdamie. Można powiedzieć, że „starli się” tam ze sobą giganci branży digital signage, a nasi reporterzy zwrócili uwagę na wielki powrót i renesans firmy Toshiba. Zwracamy też uwagę na fenomen Amazon Go i marketową rewolucję, która – jak zwykle – ma swoje plusy i minusy. Postęp technologiczny eliminuje bowiem człowieka oraz mnóstwo dotykowych, zmysłowych doznań, które przeżywamy w trakcie „analogowych”, tradycyjnych zakupów. Czy się zatem ta formuła przyjmie? Zastanawiamy się również nad relacją pomiędzy aplikacjami na smartfony a reklamami. Kiedy reklamy drażnią? Kiedy „chwytają” i są skuteczne? Ponadto przyglądamy się zjawisku Super Bowl, pytając o wyścig i rywalizację wielkich reklamodawców. Jak Państwo oceniają hologramowy udział Prince’a w ramach występu Justine’a Timberlake’a? Technologia pozwala bowiem przecież

„wywoływać duchy” i kreować widma. Tylko czy na pewno chcemy dawać się im nawiedzać? Nie wiadomo na sto procent, w której części naszego mózgu widma takie mogą się zagnieździć… Instalacja w Columbia University, o której piszemy, zwraca uwagę na skomplikowanie ludzkiego mózgu oraz wizualizuje, w dosłowny sposób uzmysławia, rozbudowane struktury neurologicznych połączeń. Taka wizualizacja jest możliwa dzięki zaawansowanym technologiom oraz pomysłom twórców z dziedzin artystyczno-projektowych. Mam nadzieję, że w czasie lektury VISUAL COMMUNICATION owe połączenia w Waszych mózgach, Drodzy Czytelnicy, są szczególnie stymulowane! Dzięki temu okres przedwiosenny nie musi być senny… Udanej lektury!

dr hab. Marta Smolińska / prof. UAP editorinchief@printernet.pl

Prezes Wydawnictwa: Izabela E. Kwiatkowska, izabella@printernet.pl | Redaktor Naczelna: dr hab. prof. UAP Marta Smolińska | Redakcja: Katarzyna Kurek, redakcja.vc@printernet.pl | Administracja i Koordynacja eventów: Ewa Urbanowicz, office@printernet.pl | Marketing: Joanna Zjawin, joanna@printernet.pl | Prenumerata i dystrybucja: Ewa Urbanowicz, prenumerata@printernet.pl | Konsultacja: prof. dr hab. Henryk Mruk, prof. zw. Henryk Regimowicz, prof. zw. Grzegorz Marszałek | Grafika i DTP: Ada Dziamska | Druk i oprawa: Paw-Druk, Poznań | Cena egzemplarza: 12,60 zł | Nakład: 4000 egzemplarzy | Cennik reklam redakcja wysyła na życzenie | Materiałów redakcyjnych wydawnictwo nie wysyła do autoryzacji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji tekstów, a także zmiany tytułów. Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk materiałów lub ich część tylko za pisemną zgodą redakcji. Za treść ogłoszeń reklamowych i artykułów autorskich redakcja nie odpowiada. Artykuły te nie muszą odzwierciedlać poglądów wydawnictwa. © Wszelkie prawa zastrzeżone przez VISUAL COMMUNICATION. VISUAL COMMUNICATION jest członkiem wspierającym Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Zdjęcia wykorzystane przy artykułach pochodzą z serwisu Photogenica. Acanthus Aureus 2011, 2009, 2008, 2007


04.Spis treści

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

14 Digital Signage&LED 14.ISE 2018 18.Potencjał technologii

projekcyjnych

20.Carrefour PRO 21.News 24.Poruszenie na ISE 26.Digital Signage na lotnisku 27.News 30.Amazon Go 31.News

32

38

LFP

Media &Komunikacja

32.3D na nowo 32.News 34.Nowa platforma

drukująca Dursta

36.Ekologiczne inwestycje ArtGroup 37.Agfa w Artlab.pl

38. News? 40. Jak trafić do swojego klienta?

43.News 44.Super Bowl 2018 45.News 46.Reklama w kinie 50.Ciążowy zawrót głowy 51.News


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

52

54

Wrapping

Sign&Reklama Biznes świetlna &Ludzie

52.Ósmy mistrz Car Wrappingu!

54.Rynek reklamy nadal rośnie 56.News

.05

58 Temat numeru

58.RemaDays 2018 64.Potargowe impresje 65.News 03.EDITORIAL 06.NEWS VISUAL 06.FLASH 10.KOMENTARZ 12.ŚWIAT KREACJI 42.CASE STUDY 48.IN&OUT 51. POST SCRIPTUM KASI 66.FELIETON


06.Visual Communication FLASH Wirtualne ciuchy „Roppongi Boys” to nazwa niezwykłego, innowacyjnego teledysku rapowego projektu Jetlagz, stworzonego przy pomocy technologii motion capture przez Bartka Kalinowskiego ze studia Televisor. Zaproszeni do studia raperzy Łajzol i Kosi zatańczyli w specjalnych kombinezonach, na które została nałożona wirtualna kolekcja z jedwabiu i futra, symulująca zachowanie tych tkanin na modelach w ruchu. Przy tworzeniu teledysku wykorzystano możliwości programu Marvelous Designer, profesjonalnego narzędzia dla projektantów wirtualnych strojów. Za jego pomocą możliwe jest odtwarzanie naturalnych materiałów i przygotowywanie całych kolekcji. Kolejnym krokiem w produkcji było wyrenderowanie zaprojektowanych ubrań w środowisku 3D za pomocą technologii RT (Real-Time Rendering). Teledysk promuje najnowszy album Jetlagz „WSK8OFMIND”. Tego typu projekty do doskonały sposób na połączenie sztuki i technologii.

v

Zaadoptuj robota Roboty zaczynają na dobre wkraczać w nasze codzienne życie. Może mieć to swoje dobre strony, szczególnie, jeśli ich obecność będzie miała walor edukacyjny. W grudniu pod hasłem „Przygarnij Photona na święta” ruszyła kampania Photon Entertainment, zachęcająca do zaadoptowania stworzonego przez firmę z Białegostoku robota edukacyjnego. Po wypełnieniu specjalnego formularza adopcyjnego, w którym należało opisać swoją rodzinę i powody dla których chcemy przygarnąć Photona, można było wygrać jednego z trzech robotów edukacyjnych. Photon, czyli interaktywny robot uczący najmłodszych programowania jest dziełem czwórki studentów i wykładowcy z Politechniki Białostockiej. Projekt udało się zrealizować dzięki kampanii crowdfundingowej na serwisie Kickstarter. Dzięki wsparciu ponad 300 osób z całego świata zebrano prawie 53 tysiące dolarów. Jak widać, roboty już niedługo mogą stać się nawet naszymi codziennymi towarzyszami.

v

News

Buktrak

Książki inaczej W Gdańsku pojawił się pierwszy Buktrak, czyli zgodnie z nazwą połączenie food trucka i księgarni, mający na celu promocję czytelnictwa poprzez łatwy dostęp do książek. Furgonetka wcześniej przewożąca pieczywo, została przerobiona na stoisko księgarskie z ladą i półkami wypełnionymi literaturą zarówno dla dorosłych jak i dzieci. Autorami niezwykłego pomysłu mobilnej księgarni są Michał i Magdalena Alenowiczowie, prowadzący od pięciu lat cieszące się coraz większą popularnością wydawnictwo Wiatr od Morza. Obecnie Buktrak działa przy gdańskim Centrum Handlowym Oliwia, jednak wiosną i latem jego pomysłodawcy planują

Nie truj sąsiada

Kampania antysmogowa Rozpoczęcie nowego sezonu grzewczego to także powrót do problemów ze smogiem. W związku z tym stworzono trzeci spot akcji „Nie truj sąsiada”, prowadzonej w ramach największej na śląsku kampanii antysmogowej „Gmina z (dobrą) energią”. W kilkudziesięciosekundowym, niezwykle mrocznym filmie wystąpił obdarzony charakterystycznym głosem Marian Dziędziel, jeden z najpopularniejszych obecnie aktorów starszego pokolenia, znany chociażby

także podbój miejscowości wypoczynkowych poza Trójmiastem. Wśród książek dostępnych w Buktraku można znaleźć dzieła takich autorów jak Vladimir Nabokov, Kazuo Ishiguro, Gabriel Garcia Marquez, John Steinbeck, Tove Janson czy też A.A. Milne.

v

z filmów Wojciecha Smarzowskiego. Wcielił się w on postać zdemaskowanego przez własną żonę mężczyzny, który do palenia w piecu używa kawałków mebli, plastikowych worków i innych śmieci. W filmie gościnnie pojawili się także muzycy grupy Tabu. W poprzednich spotach kampanii wystąpili m.in. Franciszek Pieczka oraz Remigiusz Wierzgoń. Z witryny gminazenergia.pl można pobrać także specjalną zawieszkę z napisem „Nie truj sąsiada”, przeznaczoną do oznaczania osób zatruwających okolicę.

v


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.07

Future Living Award 2017

Wizja przyszłości w konkursie Współczesny świat nieustannie ewoluuje z zawrotną prędkością. Technologie, które dziś są dla nas chlebem powszednim, jeszcze kilka lat temu wydawały się czymś nierealnym, budziły nowe potrzeby i odpowiadały na stawiane wyzwania. Jaka technologia powszechna będzie w 2040 roku? To pytanie na które będą musieli odpowiedzieć młodzi designerzy, urbaniści, inżynierowie oraz humaniści przyszłości podczas tegorocznej edycji interdyscyplinarnego konkursu Future Living Award. Plebiscyt którego głównym celem jest kreowanie trendów przyszłości, co roku cieszy się coraz większym powodzeniem, zrzeszając wokół siebie coraz liczniejszą grupę projektantów, miłośników designu, architektury i najnowszych rozwiązań technologicznych. Jury konkursu poszukuje inspirujących, niestandardowych i nowatorskich pomysłów, składających się na wizję przyszłości. Zadaniem wszystkich uczestników jubileuszowej edycji konkursu jest opisanie innowacyjnej technologii oraz możliwości jej

zastosowań w ciągu całego dnia w 2040 roku. Na autorów najlepszych prac czekają nagrody. Ich uroczyste wręczenie odbędzie się w marcu 2018 roku. Podczas poprzedniej edycji konkursu zwyciężył innowacyjny projekt Miłosza Cichonia o nazwie Hydra, którego głównymi założeniami było ekranowanie ludzkiego ciała pod wpływem promieniowania elektromagnetycznego oraz jego wykorzystanie w globalnej sieci energetycznej.

v

Głównym partnerem konkursu Future Living Award 2017 jest Siemens

Beats i boks

Wizualizacja Led Charakterystyczna rotunda londyńskiego kina IMAX zyskała sławę jako symbol nowoczesnej reklamy typu DOOH, gdzie pojawia się wiele ciekawych kampanii opartych na technologii Led. Najnowszą z nich jest kampania należących do koncernu Apple słuchawek Beats, której twarzą został AJ, czyli Anthony Joshua – brytyjski mistrz wagi ciężkiej w boksie. Wykorzystująca spektakularną technologię oświetleniową budynku IMAX kampania promuje zbliżająca się walkę boksera o tytuł mistrza świata z Carlosem Takamem, oraz najnowsze słuchawki Beats wyposażone w system Active Noise Cancelling, czyli redukcji hałasu. W wizualizacji użyto 48.000 świateł Led oraz

oprogramowanie Edison pozwalające na kreowanie niezwykłych efektów świetlnych, takich jak animacje, płynny ruch świateł, przejrzyste kolory, eliminacja cieni, czy też podświetlanie fragmentów billboardu.

v

Akcja #MeToo z tytułem Człowieka Roku Feminizm na piedestale Jak co roku, słynny amerykański magazyn „Time”, niezależnie od pozytywnego lub negatywnego wpływu na losy świata przyznaje tytuł Człowieka Roku, prezentując go na okładce pisma. Ostatnim uhonorowanym w tej kategorii był prezydent Donald Trump. Wyjątkowo w tym roku magazyn „Time” postanowił wyróżnić więcej niż jedną osobę. Na okładce znalazło się sześć kobiet „które przerwały milczenie” w związku z głośną, dotyczącą molestowania seksualnego aferą, którą w ostatnich miesiącach żyła nie tylko cała Ameryka. Na okładce „Time” znalazła się piosenkarka Taylor Swift, aktorka Ashley Judd, programistka Susan Fowler, pracująca przy zbiorach truskawek

Isabel Pascual i lobbystka Adama Ivu. W kadrze widnieje także ramię jeszcze jednej kobiety, pracownicy szpitala z Teksasu, która zdecydowała się pozostać anonimowa na znak solidarności ze wszystkimi kobietami, nie mogącymi ujawnić swojej prawdy o molestowaniu.

v

News


08.Visual Communication FLASH Rosyjski Banksy w Katowicach „Sorry, but your princess is in another castle” to cytat którego chyba nie trzeba przedstawiać miłośnikom Super Mario Bros, kultowej gry z konsoli Nintendo święcącej triumfy od 1985 roku. Słowa te na stałe wbiły się w kanon popkulturowych haseł. Napis ten wykonany w formie neonu pojawił się niedawno na jednej z opuszczonych kamienic w centrum Katowic. Jego autorem jest artysta Tim Radia nazywany „rosyjskim Banksym”. Podobnie jak słynny twórca z Wielkiej Brytanii, w swoich pracach porusza często ważne tematy polityczne i społeczne i pragnie pozostać całkowicie anonimowy, unikając kontaktów z prasą i nie pokazując swojej twarzy. Neon powstał przy okazji tegorocznej, szóstej już edycji festiwalu Katowice Street Art prezentującego najciekawszych przedstawicieli sztuki streetartu z całego świata. Co ciekawe, artyści uliczni coraz częściej znajdują uznanie i podziw w oczach miłosników sztuki. Okazuje się także, że proste przesłanie i nawiązania popkulturowe wzbudzają zainteresowanie również wśród tych, którzy na co dzień nie mają ze sztuką wiele wspólnego.

v

Archiwum Szkoły Filmowej online Niezwykłe archiwum słynnej, docenianej na całym świecie Szkoły Filmowej w Łodzi może poszczycić się unikatowym zbiorem ponad 5.000 etiud filmowych, realizowanych od 1949 roku przez ówczesnych studentów placówki, takich jak Andrzej Wajda, Roman Polański, Jerzy Skolimowski, Krzysztof Kieślowski czy też Krzysztof Zanussi. Dzięki inicjatywie pracowników Szkoły Filmowej całość imponującego katalogu zostanie zdigitalizowana i udostępniona za darmo w sieci. Celem akcji jest zaprezentowanie szerszej publiczności zapomnianych materiałów największych polskich reżyserów, które mogą posłużyć jako źródło inspiracji dla polskich filmoznawców, początkujących reżyserów lub fanów kina. To także znaczący krok przeciwko nieobecności dzieł wybitnych rodzimych twórców filmowych w sieci, często na skutek działań producentów w obronie praw autorskich. Tego rodzaju działania wpływają pozytywnie na budowanie wizerunku polskiej kultury, która staje się bardziej dostępna i egalitarna.

v

News

Najbardziej wzruszająca reklama roku Emocje ponad wszystko „The Supporting Act” to krótka, niespełna dwuminutowa animacja będąca częścią bożonarodzeniowej kampani brytyjskiej telewizji BBC One. To pierwsza tego typu produkcja stacji, za której wykonanie odpowiada wewnętrzna agencja BBC Creative, oraz reżyser Elliot Dear. Przedstawia ona historię 10-letniej córki przygotowującej się do tanecznego występu i próbującej bezskutecznie zwrócić na siebie uwagę wiecznie zapracowanego ojca. Podczas pokazu tańca na konkursie Christmas Talent Show dochodzi do wzruszającego pojednania dwójki. Spot kończy się hasłem „Christmas Together. BBC One”. Co ciekawe, animacja w całości została stworzona za pomocą nieco archaicznej techniki poklatkowej. Jedynie przy

LOT w kinie

Kinowy performance Czy będąc w kinie możemy poczuć się jak podczas lotu prawdziwym samolotem? O takie wrażenia zadbały linie LOT Polish Airlines, które postanowiły zaprezentować wszystkim widzom jak wygląda powietrzna podróż zgodnie z hasłem akcji „LOT Business Class i LOT Premium Class to więcej niż się spodziewasz”. Przed planowanym seansem, podczas

tworzeniu twarzy postaci zdecydowano się na użycie komputerowych efektów CGI w celu poprawy mimiki i uzyskania większej ekspresji. Publiczność uznała już „The Supporting Act” za jedną z najbardziej poruszających reklam minionego roku.

v

wyświetlania reklam, na sali kinowej pojawiły się stewardessy w służbowych uniformach, które rozdawały przekąski i napoje, obsługując „pasażerów” w ten sam sposób, w jaki odbywa się to podczas lotu pierwszą klasą. Najbardziej zadowoleni byli widzowie z pierwszych rzędów którzy zdecydowali się zająć miejsca w specjalnie przygotowanych fotelach oznaczonych symbolem Business Class.

v


.09

Specjal w mappingu 3D

Piwo inaczej „Legenda Północy” to jedna z najbardziej spektakularnych kampanii reklamowych promujących produkowane w Elblągu piwo Specjal, należące do Grupy Żywiec. Po reklamach na billboardach, w prasie, radiu, kinach oraz Internecie a także muralach, na których zaprezentowano ponad 30 lokalnych historii i podań w formie komiksu, przyszła kolej na mapping 3D. Opowieść o dzielnym Hieronimie, który przegonił groźnego smoka ratując miasto, pojawiła się na ścianie bocznej Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu podczas Bella Skyway

Festival. W mappingu piwa Specjal przygotowanym przez agencję Golden Submarine we współpracy z LokoMotion oraz Top-Art, znalazły się także legendarne symbole miasta, czyli pierniki, słynny dzwon Tuba Dei oraz Mikołaj Kopernik. Dziewiąta edycja Bella Skyway Festival podczas którego artyści z całego świata prezentują swoje prace w przestrzeni Starego Miasta w Toruniu, od lat jest jednym z największym wydarzeń kulturalnych w regionie. Ubiegłoroczny festiwal przyciągnął ponad 350 tys. widzów.

v

Jedyny magazyn stworzony specjalnie dla wszystkich sektorów rynku

komunikacji wizualnej! outdoor

indoor

LFP

digital signage & LED

wrapping

sign

systemy świetlne

02.2018

Luty 2018 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 12,60 zł (w tym 5% vat)

Okładka VISUAL COMMUNICATION Uszlachetniono folią Pink Power 530 i Rainbow 028 oraz folią błyszczącą. Uszlachetnianie wykonane przez firmę Follak. Design i layout: Robert Sabolovic, Agencja Reklamowa Zeitmass DTP: Ada Dziamska

Papier na okładkę: Novatech 250g/m2, Papier na wnętrze: Novatech 115 g/m2, Liczba kolorów: CMYK

Druk: PAW-DRUK

Opcja Expres w 24h!

VISUAL COMMUNICATION 02|2018


10.Komentarz

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Patchwork: Granice empatii w sztuce oraz nasze zmagania z gośćInnością AUTOR MARTA SMOLIŃSKA

Wciąż mamy problem z gośćInnością. Jak sugerował Jacques Derrida: „Skoro przyjmuję kogoś, aby zachowywać się jak gospodarz godny tego miana, nie wydaję rozkazów, pozwalam mu wejść, unikam wszelkiego nacisku, wszelkiego nakazu” . GośćInność, w rozumieniu tego filozofa, zakłada zatem wyrzeczenie się bycia u siebie oraz oddanie się do dyspozycji Innego. To szalenie trudne.

O

ileż łatwiej nam bowiem – wygodnie, z własnej kanapy – śledzić telewizyjne doniesienia o kolejnych łodziach pełnych uchodźców, którzy płyną ku Europie zwabieni nadzieją lepszego losu. Fotografowani z daleka, stłoczeni ciało w ciało, wyglądają niczym kolorowe patchworki, w ramach których jakże trudno wyodrębnić jednostkę i wyobrazić sobie jej niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju los. Sztuka ma swoją (nie)oczywistą rolę w zapraszaniu nas do refleksji nad tymi aktualnymi i ważnymi kwestiami. Może apelować do naszego poczucia gośćInności, nie stając się przy tym publicystyką. Obrazy i obiekty Sonii Rammer, powstałe w 2017 roku i zaprezentowane w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu w styczniu 2018, zostały zainspirowane przez fotografie ukazujące stłoczonych uchodźców, wyglądających z daleka niczym kolorowa plama przypominająca patchwork. Patchwork z mocnymi akcentami barwy pomarańczowej – tej przypisanej kamizelkom ratunkowym. Pojawienie się przybyszów buduje patchworkowe, niejednorodne społeczeństwo, które – jak zdaje się wizualnie w swoich pracach sugerować Rammer – może być zharmonizowane, a nawet piękne niczym rajski ptak. Na wielkoformatowych płótnach powstają wieloznaczne patchworkowe formy, które nie tylko odwołują się do linii brzegowych wysp, gdzie docierają uchodźcy, lecz również mogą kojarzyć się z mapami meteorologicznymi i przypominać – mniej lub bardziej burzliwe – prognozy na przyszłość. Rammer nie udaje zaangażowania, a raczej uzmysławia nam swoją sztuką rodzaj chłodnego dystansu, z jakim przez soczew-

Sonia Rammer, Patchwork (Agathonisi)_190x250 cm., 2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

kę mass mediów patrzymy na zmagania uchodźców. Czytamy o tym, w jaki sposób toną w morskich otmętach, jak są prześladowani i wykorzystywani przez mafie na całym świecie, jak wreszcie zostają kumulowani w obozach, z których grozi im deportacja. Bez mrugnięcia powieką przyjmujemy statystyki, dotyczące ich śmierci. Do tego poruszające doniesienia o gwałconych młodych kobietach i handlu ludzkim towarem. Szkło monitora telewizyjnego lub ekranu komputera, na którym

czytamy wiadomości, czy szelest gazety oddalają nas na bezpieczną odległość od realnego wymiaru tych tragedii. W swoich płótnach Rammer pokazuje nam, że mapy wysp obiecanych, ku którym pełni nadziei kierują się uciekinierzy, wyglądają niczym wieloelementowe patchworki: piękne i nieledwie abstrakcyjne jak marzenia o nowym, lepszym życiu poza strefami prześladowań i przemocy. Obrazy wciągają i uwodzą naszą percepcję czysto malarską urodą, kwe-


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.11

Sonia Rammer, Patchwork (Kos)_190x300cm., 2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

Sonia Rammer, Patchwork (Chios)_190x230 cm., 2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

stionując pojęcie sztuki zaangażowanej czy utopijną wiarę w sprawczość sztuki. Rammer nie udaje zatem, że występuje w imieniu grupy marginalizowanych i nie wikła się w iluzję, lecz raczej w swojej sztuce kładzie akcent na sposób postrzegania sytuacji uchodźców i tym silniej uzmysławia nam Derridiańską niemożliwą gośćInność. Stawia nam pytania, które – chociaż na chwilę – nakłuwają balon naszego codziennego komfortu i europejskiego luksusu, w jakim żyjemy. Uzmysławia nam, że de facto wszyscy jesteśmy jedynie widzami, którzy patrzą na spektakl rozgrywający się na medialnej scenie. Uchodźcy stają się przy tym często elementem politycznych i ideologicznych rozgrywek, a ich człowieczeństwo znika gdzieś w oddali niczym łodzie pełne ludzi na wzburzonych falach. Jak podkreśla Artur Żmijewski w kontekście swojego przewrotnie empatycznego filmu „Spojrzenie”, poświęconego uchodźcom, w państwowych mediach słuchamy „dyskursu tak miłego uchu części Polaków: uchodźcy roznoszą wirusy i bakterie, są brudni, przynoszą ze sobą zamieszki i wojnę. No i ta ich liczba, której nasz kontynent nie pomieści. Dlatego nowym nakazem moralnym polityka i zwykłego chrześcijanina, nową cnotą jest nimi gardzić i trzymać na dystans. Niech toną w morzu.” Rammer z kolei bez skrupułów rozrywa kamizelki ratunkowe i zamienia je w plastyczny materiał, z którego tworzy obrazy-obiekty. Instrumentalnie traktuje te atrybuty uchodźców i manipuluje nimi w polu sztuki w analogiczny sposób, w jaki media manipulują informacjami i prasową fotografią. To konwencja, uruchamiająca jedynie teatralny wymiar gośćInności, która odbywa się w enklawie galerii – przestrzeni usytuowanej poza rzeczywistym życiem. Pisząc ten tekst również odczuwam swego rodzaju nieadekwatność mojej sytuacji: nie angażuję się bezpośrednio jako wolontariusz-

Sonia Rammer, Patchwork (Leros)_190x270 cm.,2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

ka w pomoc uchodźcom, lecz – jak miażdżąca większość – patrzę na nich z perspektywy medialnych doniesień. Czuję dyskomfort, ale nie sądzę, by sztuka Rammer mogła cokolwiek zmienić. Byłoby gigantycznym sukcesem, gdyby choć jedna osoba spośród tych, którzy obejrzą serię „Patchwork” zaczęła pomagać uchodźcom, przyjęła ich do siebie lub wpłaciła pieniądze na konto organizacji niosących wsparcie.

Nawet tzw. sztuka zaangażowana czy sztuka z założenia mająca wzbudzać empatię to artystyczne konwencje, których umowność trudno przekroczyć ku działaniu w realnej rzeczywistości. Większość z nas już prawie zapomniała, iż kolorowe kształty na łodziach to żywi ludzie – z emocjami i indywidualną historią. Potencjalny z nimi kontakt wprawiłby nas w zakłopotanie. Stanęlibyśmy nagle twarzą w twarz bez ochronnego filtra mediów.

Sonia Rammer, Patchwork (Lesbos)_190x250cm., 2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

Sonia Rammer, Patchwork (Symi)_190x190 cm., 2017, olej na płótnie, dzięki uprzejmości artystki.

v


12.Świat Kreacji

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Dubai Frame

Pokaz mappingu w Hogwarcie Po 17 latach od ukazania się pierwszego tomu o przygodach Harry’ego Pottera autorstwa J.K. Rowling, popularność dziecięcego czarodzieja nadal nie słabnie. Ikoniczny dla całej serii zamek Hogwart, czyli uczelnia kształcąca młodych magów, której replikę możemy podziwiać w parku rozrywki filmowego studia Universal w amerykańskim Orlando, został wykorzystany ostatnio do niezwykłego pokazu mappingu. Do przygotowania zaprojektowanego specjalnie z okazji świąt Bożego Narodzenia siedmiominutowego pokazu, użyto systemu 24 kamer wyświetlających cyfrowe wizualizacje na skomplikowanej budowli słynnego zamku. Niezwykły rezultat jest efektem współpracy agencji Moment Factory i Thinkwell Group ze studiem Universal.

Zaprezentowana w słynącym z przepychu i bogactwa Dubaju niezwykła budowla, nie jest próbą pobicia rekordu Guinessa w stworzeniu największej na świecie ramki na zdjęcie. Umieszczony w Zabeel Park spektakularny obiekt „Dubai Frame” o wysokości 150 metrów, to atrakcja turystyczna z której rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na miasto. Budowla symbolizuje kontrast pomiędzy historyczną a nowoczesną architekturą Dubaju. Wykonane w złotym kolorze dwie wieże połączone szklanym mostem zostały dodatkowo przyozdobione wzorami nawiązującymi do nadchodzących targów Expo które odbędą się w 2020 roku właśnie w Dubaju. Powstaniu wyjątkowej budowli towarzyszyło otwarcie muzeum prezentującego historię miasta.

Dali kontra Warhol

Muzyczny Tunel „Muzyczny Tunel” to niezwykła instalacja wizualno-dźwiękowa powstała w jednym z katowickich przejść pod torami kolejowymi, pomiędzy ulicą Wojewódzką a Tylną Mariacką, które przez lata należało to najbardziej obskurnych miejsc w centrum. Przez lata zdobiły je murale i graffiti teraz jednak na ich miejscu pojawiło się kolorowe, składające się z neonów oświetlenie oraz 2.000 plastikowych rurek wydających dźwięki pod wpływem wiatru. Pomysł został zrealizowany dzięki inicjatywie UNESCO, czyli oddziału ONZ zajmującego się prawami człowieka oraz wspieraniem kultury, sztuki i nauki, który decyzją dyrektor generalnej Iriny Bokovej, uznał Katowice za Miasto Muzyki. W powstaniu instalacji brała udział także chorzowska fundacja antyRAMA.

Nowe wrocławskie Muzeum Teatru szykuje na wiosnę jedno z najciekawszych wydarzeń artystycznych w tym roku. Wystawa „Geniusz wszechstronny” zaprezentuje połączoną ekspozycję dwóch gigantów sztuki XX wieku – Salvadora Dali i Andy’ego Warhola. Całość zaprojektowano według oryginalnej koncepcji – wystawione zostaną nie tylko dzieła obu mistrzów, lecz także dokumentacja ich metod pracy oraz życia pozaartystycznego. Propozycja Muzeum Teatru jest wzbogaconą wersją ekspozycji prezentowanej w zeszłym roku w Warszawie, która obejmowała ponad 120 prac Dalego i Warhola, wraz ze szczegółowym ich porównaniem. Dzięki nowej lokalizacji, wystawa zyska zupełnie inny wymiar.



14.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

ISE 2018 Technologiczna ekstaza

Kolejne targi Integrated Systems Europe w Amsterdamie przeszły do historii. Tegoroczna edycja okazała się największą w ciągu piętnastu lat istnienia targów. Ponownie zaprezentowano najnowsze produkty i rozwiązania z szeroko rozumianej branży audiowizualnej i po raz kolejny potwierdzono prestiżową pozycję targów na światowej mapie nowoczesnych technologii.

C

zterodniową edycję ISE 2018 w centrum RAI Amsterdam zorganizowano z niespotykanym dotąd rozmachem, dzieląc ją na 7 stref tematycznych. W 15 gigantycznych halach o łącznej powierzchni 53.000 m2 zaprezentowała się oszałamiająca liczba 1296 wystawców, z których 294 pojawiło się na ISE po raz pierwszy. Liczba zarejestrowanych użytkowników do końca wystawy osiągnęła 80 923, co stanowi przyrost o 10,3% w porównaniu do ISE 2017. W ostatnim dniu targów brało udział prawie 20.000 zwiedzających, z czego ponad 30% odwiedziło ISE po raz pierwszy. Wszystko wskazuje na to że przyszłoroczna edycja targów będzie jeszcze bardziej imponująca - już teraz potwierdzona przez wystawców powierzchnia ISE 2019 wynosi 103% całkowitego miejsca zarezerwowanego podczas tegorocznego wydarzenia. Tymczasem spróbujmy przyjrzeć się najciekawszym ekspozycjom tegorocznego święta technologii w Amsterdamie. NEC - Creating Endless Impressions Ekspozycję firmy NEC Display Solutions w całości poświęcono nowym technologiom dla firm oraz instytucji pozwalającym tworzyć profesjonalne rozwiązania Digital Signage zarówno w korporacjach, jak i wielkich obiektach. Wśród nich znalazły się rozwiązania Led dla wielkich powierzchni, dzięki którym możliwe jest tworzenie wielkoformatowych ścian wideo o wysokiej rozdzielczości przeznaczonych do zastosowań reklamowych wewnątrz i na zewnątrz budynków. Ich przykładem była zaprezentowana przez NEC olbrzymia ściana wideo Led o powierzchni ponad 24 m2. Na ekspozycji NEC pojawiły się także nowe monitory wielkoformatowe z serii P oraz V w rozmiarach od 65”

do 98” z funkcją HDR (High Dynamic Range), pozwalającą na wyświetlanie realistycznych obrazów w każdych warunkach oświetleniowych, rozwiązania do zastosowań w recepcjach, handlu, pomieszczeniach konferencyjnych i transporcie, nowe modele projektorów laserowych RB z serii PH, wyróżniające się najwyższą na świecie jasnością, do projekcji w dużych obiektach, oraz projektor prezentujący obraz w rozdzielczości 4K UHD. Dzięki kontekstowemu systemowi digital signage umożliwiającemu personalizację, zwiedzający stoisko NEC mieli okazję zapoznać się z technologiami

wyświetlania obrazu w różnych rzeczywistych zastosowaniach. Na ekspozycji pojawiło się także oprogramowanie Hiperwall przeznaczone do pomieszczeń kontrolnych i analitycznych oraz do wizualizacji Big Data. Jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania konferencyjne zaprezentowano także rewolucyjne narzędzie NEC InfinityBoard. Ponadto NEC przedstawił otwartą platformę modułową NEC Open Modular Intelligence, dzięki której możliwa jest bezproblemowa integracja kompatybilnych akcesoriów w postaci komputerów, odtwarzaczy mediów i innych z wyświetlaczami.

Tegoroczna ekspozycja Sharp obejmowała szeroką ofertę rozwiązań konferencyjnych i edukacyjnych.


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.15

Nowatorska transmisja danych LinkRay to jedno z najważniejszych rozwiązań zaprezentowanych przez Panasonic

Niezwykły design przezroczystych paneli OLED był jednym z najbardziej wyróżniających się elementów ekspozycji LG.

Wielki powrót Toshiba Tegoroczną edycję ISE uznać można za prawdziwy renesans firmy Toshiba, która powróciła z największym dotychczas portfolio produktowym, świętując zarazem pięciolecie działalności na europejskim rynku wyświetlaczy biznesowych. Wystarczy wspomnieć że w ciągu ostatniego roku liczba modeli Toshiba z segmentu digital signage oraz wyświetlaczy przeznaczonych do zastosowań biznesowych wzrosła z 16 do 36. Większość z tych rozwiązań zaprezentowano na stoisku firmy wraz z premierowymi urządzeniami - wśród nich pojawiły się m.in. wielkoekranowe monitory UHD serii TD-P3 przeznaczone do pracy w trybie 24/7, monitory o wysokiej jasności serii TD-Q3 a także seria ścian wideo TD-Y3. Urządzenia te przeznaczone są do zastosowań w różnorodnych sektorach, takich jak handel, edukacja, restauracje szybkiej obsługi, a także firm zainteresowanych systemami komunikacji wewnętrznej. Goście odwiedzający stoisko mieli okazję podziwiać nowe modele monitorów UHD TD-P3 o przekątnych od 75” do 98” oraz TD-Y3 - ostatnio wprowadzoną serię ścian wideo z ramką, z przerwą zaledwie 3,5 mm pomiędzy połączonymi ekranami. Prezentacja Toshiba objęła również innowacyjne nowe ekrany dotykowe, wyświetlacze „stretched” oraz ekrany sterowane głosem. Firma przedstawiła także dwa nowe rozwiązania do szybkiej obsługi klientów – są to punkt zamówień QSR opracowany we współpracy z M4B oraz Wirtualny Portier od Deneva. Uniwersalna oferta Digital Signage od Sharp Tegoroczna propozycja japońskiego producenta opierała się na BIG PADzie 4K czyli interaktywnym monitorze z dotykowym panelem LCD 4K. Znacznie ułatwia on wyraźne wyświetlanie dużych ilości szczegółowych danych, takich jak rysunki techniczne, mapy czy arkusze. Specjalne funkcje wspierają pracę z materia-

łami o rozdzielczości Ultra-HD: wyświetlanie obrazów 4K obsługuje unikatowa technologia UV2A, zapewniająca wysoki kontrast i przejrzystość obrazu, a pisanie w rozdzielczości 4K ułatwiają liczne rozwiązania korygujące prawidłowe wykrywanie dotyku, takie jak ignorowanie przypadkowych dotknięć nasadą dłoni podczas pisania oraz zmodyfikowane pióro o precyzyjnej dwumilimetrowej końcówce. Urządzenie które będzie dostępne w sprzedaży od lutego, poszerza nagradzaną serię monitorów Sharp przeznaczonych do wymiany informacji podczas spotkań i zajęć lekcyjnych. Japoński producent przedstawił także profesjonalne monitory do sal spotkań i zastosowań digital signage, a także swoją wizję systemu 8K. Spora część stoiska Sharp na ISE poświęcona została monitorom interaktywnym i standardowym przeznaczonym do sal konferencyjnych. Na targach zaprezentowano osiem modeli interaktywnych, wśród których będzie można zobaczyć 40 i 50-calowe modele BIG PAD do małych sal spotkań oraz przeznaczony do wyjątkowo wymagających zastosowań 70-calowy model tego monitora z funkcją bezprzewodowej wymiany materiałów. Wszystkie modele Sharp BIG PAD zapewniają naturalne wrażenie pisania piórem po papierze - Pen-on-Paper. Sharp zaprezentował także monitory bez funkcji interaktywnych, w tym uniwersalny, 70-calowy PN-R, który można zainstalować w orientacji pionowej lub poziomej, a także ekranem skierowanym do góry lub do dołu, oraz serię PN-Q, czyli wysokiej jakości niedrogie modele o przekątnych ekranu sięgających nawet 90 cali. Na ekspozycji Sharp zaprezentowano również cały ekosystem standardu 8K, który obejmuje nową kamerę i monitor o tej rozdzielczości. Pierwsza na świecie profesjonalna kamera 8K łączy możliwości rejestrowania i odtwarzania obrazu oraz transmisji liniowej. Nowe urządzenia reprezentują pierwsze efekty prac zespołu badawczo-rozwojowego Sharp nad spójnym systemem 8K. Zwiedzającym zaprezentowano

także inteligentne rozwiązania digital signage oraz platforma Sharp Open Architecture, łączącą nowe rozwiązania sprzętowe i programowe opracowane przez Sharp i niezależnych twórców oprogramowania digital signage. Panasonic stawia na rozwiązania 4K „Freedom To Create” to hasło, które przeświecało tegorocznej ekspozycji Panasonic na targach ISE. Jedną z nowości był laserowo-fosforowy projektor 4K+ przeznaczony do wydarzeń scenicznych oraz stałych instalacji. Ponadto firma zaprezentowała interaktywne monitory z technologią wielodotykową ShadowSense, a także urządzenia zintegrowane z aplikacją do innowacyjnej transmisji danych LinkRay - za pomocą światła emitowanego przez urządzenie informacje mogą być przesyłane do smartfonów odbiorców, dzięki temu projektory idealnie sprawdzą się w wizualnej komunikacji cyfrowej, szczególnie w miejscach publicznych. Podczas targów ISE miała miejsce także premiera PT-RQ22K - lekkiego projektora laserowego 3-Chip DLP wykorzystującego technologię Solid Shine i zapewniającego filmową jakość obrazu 4K. Ofertę projektorów laserowych Panasonic uzupełnił także o model PT-RZ120 o jasności 12 000 lumenów, posiadający te same kompaktowe wymiary i niewielką wagę, co modele o jasności 10 000 lumenów. Podobnie jak one korzysta on z technologii 1-Chip DLP, posiada laserowo-fosforowe źródło światła i nie wymaga filtra. Ponadto Panasonic przedstawił nową serię lekkich, przenośnych projektorów o wysokiej jasności - linię PT-VW360. Są one najlżejszymi i najjaśniejszymi urządzeniami w swojej klasie i oferują wyświetlanie obrazu w wysokiej jakości na ekranach o przekątnej nawet do 300 cali. Dla rynku edukacyjnego i korporacyjnego Panasonic przygotował serię PT-MZ770, także zintegrowaną z technologią LinkRay - dwa projektory, które wchodzą w jej skład, łączą niewielkie wymiary i technologię Lcd z niskimi kosztami utrzymania i nieza-


16.DigitalSignage&LED wodnością lasera Solid Shine. Posiadają też odporną na działanie kurzu obudowę, która minimalizuje potrzeby konserwacyjne i wydłuża okres eksploatacji urządzeń. Canon pod znakiem projektorów Tegoroczna ekspozycja Canon stała pod znakiem wysokiej jakości projektorów lampowych i laserowych o wysokiej jasności. Stoisko firmy zostało podzielone na siedem dedykowanych stref, na których producent zaprezentował działanie i zastosowania najnowszych rozwiązań projekcyjnych w różnych środowiskach – od bardzo ograniczonych powierzchni, aż po ogromne przestrzenie sal audytoryjnych. Jednym z najciekawszych zaprezentowanych tam rozwiązań był opracowany przez Canon system korekcji geometrii obrazu, pozwalający na zachowanie doskonałej geometrii rzucanego obrazu - jest to przydatne w przypadku konieczności ustawienia projektora pod kątem, np. w przypadku różnego rodzaju symulatorów, sklepów czy galerii sztuki. Ekspozycja Canon wspierana była przez przedstawicieli fińskiej firmy ShopperScreen, specjalizującej się w zagospodarowywaniu powierzchni dla potrzeb interaktywnych ekranów wysokiej rozdzielczości. Firma zademonstrowała w jaki sposób urozmaicić prezentowaną ofertę dzięki zastosowaniu interaktywnych witryn wykorzystujących wysokiej jakości i jasności wyświetlacze. Kolejnym współpracującym dostawcą, który na swoim stoisku zaprezentował najnowsze rozwiązania projekcyjne Canon, była firma Garriets – organizator widowisk teatralnych i występów na żywo. Użyta przez Garriets technologia umożliwiła firmie realizację projektu symulacji rzeczywistości wirtualnej na szklanej powierzchni. Pomimo ograniczonej przestrzeni, dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii umożliwiającej pionowe i poziome przesunięcie soczewek, rozwiązanie Inviscreen okazało się niezwykle proste w instalacji. Możliwość przesunięcia osi optycznej o 75%, która jest elementem konstrukcyjnym wiodących na rynku produktów, umożliwia ustawienie projektora w różnych miejscach, a krótkie ogniskowe pozwalają umieścić urządzenie bardzo blisko powierzchni przy jednoczesnym zachowaniu dużej przekątnej wyświetlanego obrazu. Samsung, czyli „The Wall” Na tegorocznej edycji targów ISE nie mogło zabraknąć Samsunga, którego ekspozycję zdominowały przeróżne wyświetlacze przeznaczone do profesjonalnych zastosowań. Sensacją targów był „The Wall”, czyli146-calowy, w pełni konfigurowalny wyświetlacz o modułowej konstrukcji, dostępny w biznesowej wersji „Professional”, wzbogaconą o platformę do tworzenia, zarządzania i udostępniania treścią MagicInfo.

VISUAL COMMUNICATION 02|2018 01|2018

Zdaniem producenta, w The Wall istnieje możliwość dodawania lub usuwania nieograniczonej liczby ekranów Led bez wpływu na wydajność i jakość prezentacji treści. Samodzielnie emitujące światło moduły pikseli MicroLed tworzą wspaniałe obrazy wolne od filtrów kolorów lub odbitego światła i zapewniają maksymalną jasność o wartości aż 1600 nitów i współczynnik

kontrastu bliski nieskończoności. Kolejną dużą nowością pokazaną w Amsterdamie był trójwymiarowy wariant kinowego wyświetlacza obsługującego HDR - 3D Cinema Led, który może służyć jako alternatywa dla projektorów. Ekran ten utrzymuje stałą jasność wyświetlanych napisów, obrazów a nawet drobnych szczegółów, zapewniając poprawę jakości oglądania w całej

Na swojej ekspozycji NEC Display Solutions skupił się na szeroko rozumianych, profesjonalnych zastosowaniach Digital Signage.

„The Wall” Samsunga był niekwestionowanym hitem stoiska południowokoreańskiego producenta.


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

sali kinowej, w przeciwieństwie do standardowych kin 3D o mniejszym zasięgu widzenia. Samsung przedstawił także nowe monitory wielkoformatowe 4K spełniające normę IP5X: serię QM o jasności 450 nitów oraz QB o jasności 350 nitów, jak również Led-owe panele IF-D obsługujące HDR oraz cechujące się jasnością sięgającą 2400 nitów i konstrukcją umożliwiającą tworzenie zakrzywionych kompozycji. Wyświetlacze te są w stanie automatycznie poprawiać rozdzielczość treści wyświetlanych na ekranie i samodzielnie korygować kolory w taki sposób, by były jak najlepiej widoczne w rozmaitych warunkach. Na stoisku Samsunga znalazła się także nowa wersja interaktywnej tablicy Flip z rozdzielczością 4K, przeznaczonej do zastosowań biznesowych. Epson w 4K Najważniejszym urządzeniem zaprezentowanym przez firmę Epson był premierowy projektor o rzeczywistej rozdzielczości 4K. EB-L12000Q to uniwersalny, obsługujący obiektywy zgodne ze standardem 4K, zaawansowany projektor laserowy 3Lcd o jasności 12 000 lumenów, zaprojektowany z myślą o stałych instalacjach na imprezach, festiwalach, atrakcjach turystycznych, targach, w dużych audytoriach i centrach handlowych. Produkt

zostanie wprowadzony na rynek razem z modelem EB-L20000U, który stanowi pierwszy produkt firmy Epson w kategorii popularnych kompaktowych projektorów WUXGA o jasności 20 000 lumenów. Oba modele mają obudowy zaprojektowane z myślą o standardzie branżowym w zakresie rurowych ram stalowych, dzięki czemu można je łatwo instalować w istniejącej infrastrukturze. W pierwszym dniu targów zaprezentowano również model EV-100 o eleganckiej, komponującej się z dowolnym tłem konstrukcji — to nowy typ projektora, który poszerzy ofertę firmy w kategorii rozwiązań wizualnych i oświetlenia. Może on służyć do prezentowania informacji, wyświetlania wideo, projekcji ruchomych wzorów, a nawet do projekcji obrazów metodą mappingu na niewielkich przedmiotach. Uzupełnieniem nowej serii przedstawionej na targach ISE 2018 jest także wprowadzana właśnie na rynek oferta nowych projektorów laserowych 3Lcd, zaprojektowanych z myślą o salach konferencyjnych, placówkach oświatowych i atrakcjach turystycznych. Epson przedstawił też nowe oprogramowanie Professional Projector Tool - program narzędziowy współpracujący z laserowymi projektorami instalacyjnymi Epson. Umożliwia on szybką i łatwą realizację instalacji obejmującej wiele projektorów, a także pozwala wykorzystać możliwości takich technik jak łączenie krawędzi oraz projekcja metodą mappingu. Atrakcją ekspozycji był także specjalny pokaz przygotowany przy przy użyciu wielu projektorów EB-L25000U z zastosowaniem technologii mapowania projekcji z łączonymi krawędziami. BenQ po raz dziewiąty Dla firmy BenQ był to już dziewiąty udział w targach w Amsterdamie. Na ekspozycji firmy znalazł się m.in. interaktywny płaski panel Lcd/ Led BenQ IL550 o wysokiej trwałości, wyposażony w pracujące w chmurze oprogramowanie do zarządzania treścią - BenQ X-Sign, pomagające użytkownikom tworzyć, planować i wyświetlać treść dla ekranów informacyjno-reklamowych w oparciu o różnorodne, gotowe szablony. Z kolei aplikacja Multiple Display Administrator do zarządzania wieloma ekranami pozwala na jednoczesne sterowanie przez sieć lokalną i zapewnia koordynację wyświetlania treści w jednym środowisku LAN. BenQ pokazał także serię interaktywnych, płaskich paneli 4K IFP. BenQ RP750K oraz RP860K to innowacyjne rozwiązania dla oświaty i biznesu z funkcją „plug and play”, czyli gotowością do pracy zaraz po podłączeniu, obsługą wielu platform, funkcją dotyku „multi-touch” z rozpoznawaniem do 20 punktów naraz, inteligentną technologią ochrony wzroku oraz rozpoznawaniem pisma ręcznego. Wychodząc naprzeciw potrzebom rynku biznesowego i edukacyjnego, BenQ zaprezentował Google Jamboard -

.17

55-calowy, pracujący w rozdzielczości 4K UHD interaktywny ekran przeznaczony do usprawnienia współpracy w środowisku biznesowym i w szkolnych klasach. Sony z myślą o edukacji Na zorganizowanym w formie campusu stoisku, Sony zaprezentowało rozwiązania zapewniające maksymalny realizm obrazu oraz lepsze warunki komunikacji i współpracy, przeznaczone zarówno dla edukacji jak i zastosowań biznesowych. Zwiedzający ekspozycję firmy Sony mieli okazję podziwiać nowe bezramkowe wyświetlacze Crystal Led w formie ekranu o rozdzielczości 8K na 2K. Ekrany te łączyć można w olbrzymie konstrukcje, które znajdą zastosowanie w takich branżach jak reklama, motoryzacja, handel czy rozrywka. Wyświetlany obraz cechuje się jednolitą jasnością i kolorystyką, a uzyskiwany kąt widzenia wynosi 180 stopni w pionie i poziomie. Goście stoiska mogli obejrzeć wyświetlacze Crystal Led w działaniu. Targi ISE 2018 były także dla Sony okazją do zaprezentowania efektów współpracy z University of Wales Trinity Saint David przy wdrażaniu systemu Sony Vision Exchange, technologii edukacyjnej możliwej do zastosowania w różnych kampusach uczelni w celu zapewnienia studentom najlepszych warunków nauki. Sony zaprezentowało także system TEOS Manage: kompleksowe rozwiązanie do zarządzania wykorzystaniem pomieszczeń. Innowacje dla biznesu od LG Przezroczyste i elastyczne panele OLed oraz ściany wideo to innowacje B2B zaprezentowane przez LG podczas ISE 2018. Wśród zaprezentowanych paneli OLed do zastosowań w przestrzeni publicznej, sklepach czy biurach znalazły się futurystyczne oraz uniwersalne panele OLed typu Open Frame, a także ściany wideo. Jednak najważniejszym elementem ekspozycji LG był 55-calowy transparentny ekran OLed charakteryzujący się niezwykle wąską ramką i eleganckim designem. Przezroczysty panel OLed, na którym mogą być wyświetlane filmy reklamowe lub informacje o specjalnych ofertach, przeznaczony jest do różnego rodzaju ekspozycji, dzięki czemu sprawdzi się w zastosowaniach sklepowych oraz w galeriach sztuki. Na stoisku LG znalazła się także ściana wideo z równomierną ramką o grubości zaledwie 0,6 mm, która sprawdzi się w reklamie produktów premium a także ściana wideo o jasności 1500 cd/m2, gwarantująca bardzo wyraźny obraz nawet w miejscach o intensywnym oświetleniu. LG zaprezentował również rozwiązania dla branży komunikacyjnej w postaci nowych paneli do systemów informacji dla pasażerów FIDS, czyli Flight Information Display System, które wyposażone są w warstwy przeciwodblaskowe i dostępne są w różnorodnych wielkościach oraz orientacjach.

v


18.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Potencjał technologii projekcyjnych Canon inspiruje

Nowoczesne technologie projekcyjne są przyszłością wielu branż. Mogliśmy się o tym przekonać podczas tegorocznych targów ISE 2018, które dla producentów rozwiązań wizualnych są najlepszą okazją do zaprezentowania wizji przyszłości na temat innowacyjnego wykorzystania zintegrowanych rozwiązań dla biznesu. Canon się z nią zmierzył. W specjalnie zaaranżowanych strefach, które odpowiadały wybranym zastosowaniom dla branż, takich jak Retail czy HoReCa, mogliśmy na własnej skórze doświadczyć działania całego ekosystemu rozwiązań, od najnowszych projektorów laserowych i lampowych, przez zaawansowane oprogramowanie do ich obsługi, po rozwiązania wspierające tworzenie interaktywnych prezentacji, np. animacji czy projekcji produktowych w technologii 360.

P

rojektory instalacyjne mogą przenieść na wyższy poziom doświadczenia wizualne klientów hoteli czy restauracji. W holenderskiej restauracji Dinner in Motion blat, nakrycia i ściany pomieszczeń wykorzystywane są jako ekrany projekcyjne – wyświetlane na nich są specjalnie w tym celu przygotowane projekcje. Dzięki nim klienci przenoszą się w bajkowo-fantastyczny świat wrażeń kulinarno-wizualnych. Kolacja składa się z siedmiu, specjalnie na potrzeby projektu skomponowanych dań i stanowi prawdziwą przygodę. Doskonałą jakość wrażeń wizualnych gwarantują zaś projektory Canon XEED. Projekcja klubowa Mapping 3D w centralnej części sali klubowej i animacje zmieniające się w rytm muzyki – w taki sposób projektory Canon XEED WUX6010 i LX-MW500 wykorzystuje trójmiejski klub B90. Mapping 3D zaprezentowany na ścianach piramidy nadaje klimat całemu wnętrzu klubu, stanowiąc jego serce, bijące w rytm muzyki. Wizualna iluzja zaciera granice pomiędzy rzeczywistością a fantazją, udostępniając gościom klubu niespotykane dotąd przeżycia i umożliwiając jeszcze pełniejsze doświadczanie muzyki. Projekcja ze sklepowej półki Projektory Canon świetnie nadają się do zastosowań promocyjnych dla branży handlowej, szczególnie tam, gdzie zainstalowanie dużego

wyświetlacza jest kosztowne i problematyczne ze względu na ograniczoną przestrzeń. Marka Tally Weijl korzysta z tego rozwiązania w swoich punkach sprzedaży w całej Europie. Nad półkami z odzieżą wyświetlane są specjalnie w tym celu opracowane spoty, które łączą elementy dekoracyjne i sprzedażowe dla swoich produktów. Wystarczy zmienić wyświetlany materiał, aby zmienić atmosferę i motyw przewodni prezentowany w całej przestrzeni handlowej. Ale projektory instalacyjne Canon w branży retailowej można wykorzystać np. jako element tworzący całą wystawę. Dzięki możliwości wyświetlania obrazu na zaokrąglonych czy chropowatych powierzchniach, możliwe jest wyświetlanie obrazu np. na manekinach, albo też rzucić obraz na szybę sklepową, wkomponowując w niego przekaz reklamowy lub materiały promocyjne, zachęcające do zakupu. Po naklejeniu na szybę wystawową interaktywnej folii, wystawa może zmienić się w ekran, na którym klient może przejrzeć ofertę danej placówki. Szkoła nowej ery Zastosowanie projektorów w edukacji nie musi już kojarzyć się wyłącznie z nudną prezentacją w szczelnie zaciemnionej sali. W ramach projektu edukacyjnego „Cyfrowa Klasa” przygotowanego przez Canon, CyfroweAV i miasto Gdynia, jeszcze w tym roku jedna z gdyńskich szkół zostanie wyposażona w najnowocześniej-

Stoisko Canon na ISE 2018 podzielone było na strefy. ©Canon

szy sprzęt cyfrowy, m.in. interaktywną tablicę współpracującą z projektorami Canon, drukarki, prezentery i kalkulatory. Celem projektu jest stworzenie tzw. „klasy przyszłości”, w której najnowsze technologie zaprzęgnięte zostaną do zwiększenia poziomu wiedzy wśród młodego pokolenia. Sky is the limit Przykłady zastosowań projektorów Canon dla takich branż jak Retail, HoReCa, eventowa czy edukacyjna można mnożyć. Zaawansowane technologie projekcyjne to dziś narzędzie, które pozwala zrealizować najbardziej śmiałe wizualne koncepcje, dla których ograniczeniem może być jedynie kreatywność twórcza. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza, że żyjemy dziś w dobie visual communication.

v



20.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018 01|2018

Carrefour PRO Rewolucja w zakupach

Carrefour PRO otwarty 15 grudnia w warszawskim centrum handlowym Atrium Promenada jest najbardziej zdigitalizowanym sklepem w Polsce, oferującym klientom zupełnie nowy „user experience” w zakresie zakupów.

C

arrefour PRO jest także najnowocześniejszym hipermarketem sieci, wykorzystującym niestosowane wcześniej rozwiązania cyfrowe, nowe koncepcje handlowe oraz innowacyjne technologie wdrożone przez firmę w ramach strategii omnikanałowej. Obsługiwany przez ponad 100 osób market dysponuje powierzchnią handlową o wielkości ok. 2000 m2, na której dostępnych jest ponad 13.000 produktów spożywczych i przemysłowych. Dzięki zainstalowaniu 19 interaktywnych ekranów, klienci mają także możliwość zamówienia niedostępnych w sklepie interesujących ich towarów, dostępnych w sklepie internetowym eCarrefour.pl. Oferuje on dostęp do 16.500

produktów spożywczych oraz 6.000 artykułów z innych branż. Na terenie sklepu możliwy jest ich bezpłatny odbiór. W celu zamówienia wymagane jest zainstalowanie na smartfonie aplikacji Mój Carrefour, która umożliwia skanowanie kodów QR przypisanych do konkretnych produktów. Po jego złożeniu zostanie ono dostarczone pod wskazany adres w Warszawie, lub przygotowanego do odbioru w sklepie. Odbiór osobisty możliwy jest także za pomocą Coolomatu, specjalnego paczkomatu zlokalizowanego na terenie centrum handlowego. Funkcję informacyjną pełnią banery umieszczone w strefie z produktami sezonowymi. Oprócz aktualizowanej na bieżąco oferty produktów, prezentują one bieżące promocje

w sklepie. „Rozwiązanie zastosowane w nowym hipermarkecie to pierwsza implementacja rozwiązań m-commerce w sklepie naszej sieci. Klientowi wystarczy telefon z zainstalowaną aplikacją, aby zamówić produkt, którego nie znalazł w sklepie. Do tego dochodzi też opcja dostawy tego samego dnia na terenie miasta. Dzięki temu możemy praktycznie w czasie rzeczywistym reagować na potrzeby naszych klientów – mówi Ronan Martin, Dyrektor Operacji w Carrefour Polska. – Sklep w Promenadzie to podsumowanie naszych prac prowadzonych od kilku lat i opracowanych przez nas technologii i innowacji. Jest to przykład wdrożenia strategii omnikanałowej i kierunek, w którym chcemy podążać na polskim rynku – wyznaczać trendy i implementować pionierskie pomysły. Zakupy nie tylko mobilne W sklepie francuskiej sieci postanowiono także wykorzystać najnowsze technologie związane z mobilnymi płatnościami. To kolejny sklep z usługą Scan&Go, dzięki której możliwe jest

Carrefour PRO to pierwszy market w Polsce wykorzystujący rozwiązania digital signage w zakupach na tak szeroką skalę

Interaktywne ekrany dzięki intuicyjnej obsłudze pozwalają na uniknięcie kolejek i znaczną oszczędność czasu


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.21

Carrefour PRO to ukłon w kierunku coraz bardziej rosnącego grona zwolenników zakupów i płatności mobilnych

skanowanie produktów za pomocą smartfona, oraz płatność za pomocą elektronicznego portfela Masterpass, rozwiązania firmy Mastercard. Do płatności Scan&Go służą także dedykowane kasy umieszczone w sklepie w Atrium Promenada, umożliwiające dokonanie transakcji na podstawie wygenerowanego przez aplikację kodu. Standardowe zakupy obsługuje system kas zarówno tradycyjnych jak i samoobsługowych. W przeciwieństwie do innych marketów nie znajdują się one jednak przy wyjściu ze sklepu, lecz w jego głębi. Rozwiązanie to zapożyczone ze sklepów odzieżowych lub wolnocłowych sprzyja otwartości sklepu na klienta. Nieopodal Punktu Obsługi Klienta zlokalizowano także Fakturomat pozwalający na samodzielne generowanie faktur za zakupy przez klientów.

Coolomat to specjalny rodzaj paczkomatu przystosowany do przechowywania artykułów spożywczych

Energia i oświetlenie W Carrefour PRO zastosowano także najnowocześniejsze technologie służące oszczędności energii oraz najnowsze rozwiązania proekologiczne, zaprojektowane z miłości do środowiska. Należy do nich m.in. nowoczesny, oparty na dwutlenku węgla CO2 system chłodniczy, obejmujący nie tylko układ chłodniczy, lecz także najnowsze lady i regały chłodnicze wyposażone w szklane drzwi, gwarantujące wła-

v

News

Space 360

Sferyczne kino W 2006 roku jeden z najsłynniejszych reżyserów współczesnego kina, Steven Spielberg w jednym z wywiadów roztoczył swoją wizję kina przyszłości, według której już wkrótce możliwości techniczne pozwolą na stworzenie obrazu w pełnych 360°, otaczającego widza ze wszystkich stron. Dekadę później fantazja Spielberga stała się rzeczywistością – sferyczne kina z obrazem 360° zaczynają pojawiać się na całym świecie. Kolejny z nich wybudowano ostatnio w południowokoreańskim Gwangju w znajdującym się tam muzeum. Za projekt niezwykłego kina pod względem inżynieryjnym wraz z instalacją systemu projekcyjnego oraz oprogramowania odpowiada agencja ukraińska agencja multimedialna Front Pictures, posiadająca doświadczenie w projektowaniu specjalnych kin typu „fulldome” oraz planetariów. Space 360 to 12 metrowa „kula” będąca prawdziwym kinem VR przyszłości, oferującym pełne immersji wrażenia bez konieczności używania jakichkolwiek przeznaczonych do zabawy z wirtualną rzeczywistością gadżetów. Wchodzący do jej wnętrza goście podziwiają otaczający ich ze wszystkich stron obraz, znajdując się

ściwą temperaturę dla produktów. Innowacyjny system oświetlenia został w całości oparty na systemach Led składających się ze spotów dekoracyjnych dopasowanym indywidualnie pod względem barwy światła do danych produktów i stref, oraz linii świetlnych zlokalizowanych głównych alejach komunikacyjnych. Całość oświetlenia posiada możliwość pełnej regulacji i zarządzane jest przez specjalny energooszczędny system.

na specjalnym szklanym moście przecinającym wnętrze kuli. Przy projektowaniu systemu projekcyjnego dla Space 360, zespół firmy musiał opracować unikalne rozwiązania technologiczne i inżynierskie. W przeciwieństwie do konwencjonalnego planetarium cyfrowego, w którym projektory znajdują się wzdłuż obwodu kopuły, opcje umieszczenia ich na całym obszarze kuli okazały się technicznym wyzwaniem. Konieczne okazało się zaprojektowanie układu, który pozwoliłby uniknąć rzucania cieni przez mostek obserwacyjny, a także zminimalizowanie otworów dla projektorów, przy jednoczesnym zwiększeniu rozdzielczości i jasności projekcji. Ważne było również umieszczenie projektorów w taki sposób, aby uniemożliwić im świecenie światłem w oczy widzów. W celu całkowitego pokrycia sferycznych ekranów o łącznej powierzchni ponad 450 m wykorzystano 12 nowoczesnych laserowych projektorów fosforowych Barco PGWU-62L o rozdzielczości 1920 × 1200 wyposażonych w możliwość przechylania ich pod dowolnym kątem, co okazało się idealnym rozwiązaniem dla 360° kuli. Dzięki serwerowi multimediów Screenberry możliwe było opra-

cowanie systemu odtwarzania wideo, autokalibracji i łączenia obrazów z różnych projektorów, wykorzystując przy tym także cztery aparaty Nikon D610 DSLR. Kino Space 360 mogące służyć zarówno do rozrywki jak i edukacji, zdolne jest do odtwarzania dowolnych treści VR lub „Fulldome”. Podczas pierwszych pokazów zaprezentowano wizualny spektakl przedstawiający historię świata, począwszy od Wielkiego Wybuchu, aż po początki cywilizacji.

v

Budowa sferycznego kina w Narodowym Muzeum Nauki w Gwangju trwała zaledwie niecały rok.


22.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018 01|2018

News

The Kipnes Lantern

Giganatyczny ekran Led W niezwykle mroźny sylwestrowy wieczór w National Arts Centre w kanadyjskiej Ottawie uruchomiono „Latarnię Kipnes” będącą największym wyświetlaczem Led w Ameryce Północnej. Zajmujący ponad trzy kondygnacje przezroczysty, siatkowy ekran zajmuje większość okien nowo wyremontowanego budynku w stolicy Kanady. Wykorzystuje on technologię ClearLed z Vancouver. Przedstawiajace historię kanadyjskich artystów wizualizacje zostały dostarczone przez agencję Montreal Moment

Factory, znaną z innowacyjnych pokazów, m.in. podziemnej instalacji Kontinuum w Ottawie, spektaklu świateł i dźwięku Miwaté w wodospadzie Chaudière, oraz widowiska Mosaïka wyświetlanego na budynkach Parlamentu. Wyświetlacz tworzący ścianę video o wysokiej rozdzielczości został zamontowany na czterech głównych ścianach wieży National Arts Centre. Siatka Led po wyłączeniu umożliwia oglądanie wnętrza budynku, jak w przypadku standardowych okien. Pomysł na „Latarnię” zrodził się w głowie Petera Herrndorfa, prezesa i dyrektora generalnego National Arts Centre, którego główną ideą zgodnie z hasłem „Cana-

Nowości od Panasonica

Retina Calc

Projektor i monitory 4K W ofercie Panasonica pojawiło się ostatnio sporo nowości. Wśród projektorów laserowo-fosforowych o rozdzielczości powyżej 4K pojawił się model PT-RQ22K. Jest on przeznaczony do wykorzystania podczas wydarzeń scenicznych, wystaw, a także do stałych instalacji. Projektor wyposażony jest w technologię laserową Solid Shine, ma kompaktowe wymiary i jasność 21000 lumenów, napęd Quad Pixel Drive oraz technologię tworzenia klatek z częstotliwością 240 Hz przy rozdzielczości 5120x3200. Odporne na temperaturę koła fosforowe i półprzewodnikowe moduły laserowe, możliwe jest odtworzenie precyzyjnych pod względem kolorystycznym obrazów o rozdzielczości powyżej 4K. Jednak to nie jedyne nowości prezentowane przez Panasonic w ostatnich tygodniach. W lutym zadebiutowały także profesjonalne ekrany o rozdzielczości 4K i przekątnej od 43 do 86 cali. Linia EQ1, bo o niej mowa, obejmuje szczęść modeli Lcd podstawowej klasy. Wyróżnia je jasność 350 cd/m2, pozwalająca na zastosowanie ich w centrach handlowych, galeriach, salach konferencyjnych i wykładowych. Dwa z monitorów, o przekątnej 75 i 80 cali wzbogacono o technologię IPS, pozwalająca na wierne

Właściwa odległość od wyświetlacza Jaka jest optymalna odległość podziwiania obrazu z ekranu? Jaki powinien być odpowiedni rozmiar wyświetlacza w zależności od pomieszczenia? Jaka rozdzielczość ekranu najlepiej odpowiada parametrom ludzkiego oka? Rozwiązaniem tych problemów ma być aplikacja Retina Calc stworzona przez niejakiego Phila Lengera z nowojorskiej agencji Show+Tell oferującej usługi digital signage z seg-

odwzorowanie kolorów i widoczność przy różnych kątach patrzenia. Dzięki wyposażeniu w gniazda HDMI obsługujące technologię HDCP 2.2 możliwe jest odtwarzanie zawartości chronionej systemem DRM. ©Panasonic

v

da Is Our Stage” było przyciągnięcie rodaków do najważniejszego w stolicy centrum kultury, promującego teatr, balet oraz muzykę. Inspirację tymi gatunkami sztuki można dostrzec także w wyświetlanych na ekranie krótkich cyfrowych filmach zwanych „shorts”. The Kipnes Lantern będzie pamiętać także o obchodzeniu najważniejszych kanadyjskich świąt, takich jak Dzień Kanady, Dzień Pamięci Narodowej, czy też Narodowy Dzień Rdzennej Ludności. „The Kipnes Lantern” została uznana za jeden z najciekawszych pretendentów do nagrody Digital Signage w 2018 roku.

v

mentu Lcd. To niewielkie narzędzie zajmujące zaledwie 8,5 MB jest niezwykle użyteczne dla sprzedawców detalicznych, projektantów architektonicznych i środowiskowych. Oferuje ono pomoc w określeniu właściwej odległości oglądania, rozstawu pikseli i odczuwalnej jakości obrazu. Obliczenia w aplikacji dokonywane są na podstawie kombinacji ilości pikseli tworzących obraz z odległością wyświetlacza od widza. Retina Calc pozwala także obliczyć optymalną odległość oglądania na podstawie rozmiaru znaków i treści przedstawionych na ekranie, wysokości jego zamontowania oraz przeciętnego wzrostu oglądających. Oprócz Retina Calc agencja Show+Tell jest także autorem niezwykle udanej aplikacji Digital Design Tours, opisywanej w jednym z poprzednich wydań „VISUAL COMMUNICATION” i będącej rodzajem wirtualnego przewodnika po najciekawszych instalacjach digital signage zlokalizowanych w Nowym Jorku.

v

Na chwilę obecną Retina Calc dostępna jest poprzez sklep AppStore wyłącznie na urządzenia z systemem iOS.


HYBRYDOWA MOC, KTÓRA ZWIĘKSZA MARŻE.

EFITM VUTEk® LX3 Pro

Obniż koszt całkowity, pozyskuj więcej zleceń i maksymalizuj marże, dzięki połączeniu możliwości płaskiej maszyny drukującej i drukarki z roli na rolę. Wszystko, co najlepsze w obu wspomnianych rozwiązaniach, oferują drukarki hybrydowe z najszerszej w branży linii VUTEk LX3 Pro firmy EFI. Chcesz uzyskać jeszcze wyższą wydajność? Steruj swoim urządzeniem za pomocą serwera Fiery® proServer.

Dowiedz się więcej w witrynie efi.com

Żadnych stwierdzeń zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako gwarancji, które poszerzałyby zakres gwarancji udzielanej wprost w przypadku produktów i usług EFI. EFI, FabriVU, Fiery, logo Fiery i VUTEk są znakami towarowymi firmy Electronics For Imaging, Inc. lub spółek zależnych w całości przez nią kontrolowanych w Stanach Zjednoczonych bądź innych określonych krajach. ©2017 Electronics For Imaging, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.


24.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Poruszenie na ISE Nowe technologie od Samsung

Targi Integrated Systems Europe są miejscem, w którym firmy zajmujące się technologiami audiowizualnymi prezentują swoje największe osiągnięcia i najlepsze produkty. Wśród tych, którzy mieli do pokazania najwięcej nowości nie zabrakło firmy Samsung, prezentującej na swoim wielko powierzchniowym stoisku produkty, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie.

Stoisko Samsung wzbudzało duże zainteresowanie. ©Samsung

P

oczątek lutego w Amsterdamie był prawdziwym technologicznym świętem. Miłośnicy nowych technologii, którzy tłumnie odwiedzali ISE nie mogli przegapić stoiska Samsung, które podzielone było na kilka stref, a każda z nich przeznaczona była do reprezentacji sprzętów przeznaczonych do różnych zastosowań. Na stosiku pojawiły się urządzenia całkowicie nowe oraz takie, o których odwiedzający już co nieco słyszeli. Wszystkie wzbudzały zainteresowanie, a niekiedy nawet zachwyt publiczności. The Wall w 4K ISE stało się miejscem europejskiej premiery dla wielu nowych produktów. Jednym z urządzeń wzbudzających największe zainteresowanie było pokazane po raz pierwszy w czasie CES 2018 w innej wersji The Wall Professional. Tym razem urządzenie to zostało przysto-

The Wall było wielką atrakcją targów. ©Samsung

sowane do potrzeb biznesowych. Trzeba przyznać, że obrazy na nim przedstawiane robią wrażenie nawet na laiku i to na pierwszy rzut oka. Ten kompletny wyświetlacz MicroLed przeznaczony jest do zastosowań wewnętrznych. Jego przekątna może osiągać 146 cali, dostarczając przy tym doskonałą jasność obrazu i kontrast bez względu na kąt patrzenia. Modułowy design pozwala na wykonanie ekranu przystosowanego do potrzeb użytkownika i przekraczającego standardowe rozmiary. The Wall Professional buduje swoje odpowiedniki na podstawie platformy Samsung MagicInfo, służącej zarządzaniu treścią. Dzięki niej użytkownik może stworzyć plan wyświetlania na ekranie konkretnych treści we wcześniej wyznaczonym czasie. Dodatkowo platforma pozwala na konfigurowanie urządzenia z niemal każdej lokacji i wyposażona jest w możliwość natychmiastowego wykrywania błędów.

Świat kina w 3D The Wall to nie jedyny wielki ekran, na którym skupił się Samsung w czasie tegorocznego ISE. Niemal równie wielką furorę zrobiła technologia przeznaczona do kin, czyli ekran 3D Cienema Led. To nowoczesne urządzenie pozwala na odtwarzania obrazów w 3D w zu-

Powodzeniem cieszyły się rozwiązania digital signage. ©Samsung


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Ekrany otaczały odwiedzających ze wszystkich stron. ©Samsung

pełnie nowej jakości, która znacznie ułatwia długotrwałe patrzenie na kinowe obrazy w trzech wymiarach. I choć tworzenie ekranu kinowego w technologii Led może wydawać się nietypową ideą, efekt zaskoczył wszystkich. Urządzenie może bowiem dostarczyć obraz o dużej jasności, i to na tyle wyraźnej, że problemu nie sprawia nawet odczytywanie napisów pod filmem czy obserwowanie najmniejszych detali, nawet wtedy, gdy widz korzysta z okularów 3D. W przeciwieństwie do tradycyjnych projekcji 3D, efekt trójwymiarowości przedstawiany na ekranie Samsung jest tak samo widoczny dla wszystkich widzów, bez względu na kąt, z którego patrzą. W przypadku technologii znanej nam do tej pory z kin w pełni zadowoleni z pokazu mogli być jedynie widzowie siedzący tuż naprzeciw ekranu. Współpraca w zespole Możliwości różnego rodzaju ekranów są w dzisiejszych czasach niemal nieograni-

.25

Zwrócono także uwagę na rozwiązania retailowe. ©Samsung

czone. Nie tylko wyświetlają potrzebne nam informacje, ale także umożliwiają skuteczną pracę w zespole, która staje się znacznie łatwiejsza z urządzeniem Flip Display. Mogli zapoznać się z nim już odwiedzający CES 2018, jednak to na ISE miało ono swoją oficjalną europejską premierę. Ekran, na którym mogą pisać nawet cztery osoby jednocześnie ma bowiem pomagać w systematyzacji informacji podczas spotkań i konferencji, wzmagając produktywną interakcję między współpracownikami. Urządzenie to zostało wyróżnione na targach nagrodą Top New Technology w kategorii Digital Signage Solutions. Nowe oblicze UHD Targi stały się także okazją do zaprezentowania nowych monitorów digital signage, dysponujących technologią UltraHD przeznaczonych do branży retailowej. Nowe serie QM i QB mogą osiągać jasność, w kolejności, 450

i 350 nitów. Inteligentne wyświetlacze UHD wynoszą przekazywanie klientom informacji na nowy poziom dzięki zintegrowanemu silnikowi konwersji, który automatycznie konwertuje obraz FHD do wyraźniejszego i ostrzejszego UHD. W efekcie klienci mogą uzyskać dobrą jakość przekazu bez konieczności prezentacji manualnej. Dodatkowo wbudowany w ekrany Optimal Color Mode wpływa na jakość obrazu i dostosowuje je do obecnych trendów wyświetlania. Urządzenia są wyposażone w łatwy system kontroli zarządzania i kontroli, a także podlegają rygorystycznej certyfikacji IP5x, świadczącej o odporności na pył, kurz i inne czynniki środowiskowe. Bezpieczeństwo i doświadczenie Produkty prezentowane na stoisku Samsung przedstawiały niemal pełen przekrój możliwości wykorzystywania ekranów w różnych dziedzinach. Jednak oprócz monitorów i różnego rodzaju odtwarzaczy pokazano również, że wyświetlanie to nie wszystko. Każde z urządzeń digital signage producenta są wyposażone w odpowiednie oprogramowanie dbające o bezpieczeństwo, ale nie tylko o nie. Dzięki MagicInfo możliwe jest zarządzanie treściami odpowiednie dla każdego biznesu – dzięki łatwemu w obsłudze, nowoczesnemu i zunifikowanemu interfejsowi platforma jest łatwa w obsłudze, a rozbudowane funkcje takie jak DataLink czy Audience Measurement wspierają codzienną działalność biznesową i marketingową. A to w digital sigange najważniejsze.

v

Na stosiku zaprezentowano ekrany przeróżnych rozmiarów. ©Samsung


26.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018 01|2018

Digital Signage na lotnisku Najważniejsze zastosowania

Rośnie lista potencjalnych zastosowań interaktywnych punktów digital signage na lotniskach. Sprzyja temu nie tylko intensywny rozwój nowoczesnych technologii wraz z ulepszonymi platformami programowania i wprowadzaniem niestandardowych rozwiązań, lecz przede wszystkim coraz większa liczba korzystających z nich pasażerów, pragnących zaoszczędzić czas.

M

ultimedialne, samoobsługowe kioski są sukcesywnie wprowadzane na międzynarodowych lotniskach od ponad dekady w celu zapewnienia wszystkim pasażerom krótszego czasu oczekiwania oraz różnorodnych opcji ułatwiających odprawę. Jak wynika z badań, dzięki zastosowaniu tych rozwiązań przeciętny czas oczekiwania na przeróżne formalności na lotnisku zmniejszył się na przestrzeni lat o ponad 30%, z 27 minut do czasu poniżej 20 minut. Pomyślne wprowadzenie interaktywnych kiosków na lotniskach oraz ich rosnąca popularność wśród pasażerów, skłoniło firmy technologiczne do poszukiwania kolejnych możliwych zastosowań digital signage dla tysięcy podróżnych przewijających się każdego dnia przez porty lotnicze na całym świecie. Można je podzielić na pięć najważniejszych kategorii. Informacja i nawigacja Za sprawą swoich rozmiarów i złożonej struktury, poruszanie się na lotnisku i odnalezienie właściwego miejsca może być utrudnione. Sporo do powiedzenia w tej kwestii ma także ograniczony czas większości pasażerów. Z własnego doświadczenia wiemy, że nie ma nic gorszego niż przedostanie się na drugie skrzydło lotniska tylko po to by odkryć, że bramka prowadząca do naszego samolotu znajduje się dokładnie po przeciwnej stronie. Wdrożenie interaktywnych kierunkowskazów oraz map może w znacznym stopniu zmniejszyć to zamieszanie i ograniczyć stres większości pasażerów. W zależności od wprowadzonych rozwiązań i oprogramowania do wskazywania drogi, pasażerowie mogą uzyskać w pełni interaktywny przegląd całego lotniska z wyraźnym wskazaniem „jesteś tutaj”.

Wykorzystanie rozwiązań digital signage jako urządzeń wskazujących drogę to jedno z najważniejszych zastosowań na współczesnych lotniskach

Interfejs aplikacji pozwala na szybki wybór interesującego nas miejsca - numeru bramki, kas biletowych, punktów gastronomicznych czy pomocy, toalet i wielu innych. Ekran wyświetlacza może wskazać najszybszą drogę do danej usługi a nawet wydrukować mapę dla użytkownika. Oprócz usług informacyjnych, udogodnieniem dla pasażerów mogą być także wyświetlane obok dane o czasie aktualnych przylotów/odlotów. Hotele, żywność i rozrywka Dla większości pasażerów jednym z najmniej przyjemnych odczuć zaraz po długim locie

jest bezradność towarzysząca znalezieniu się w obcym miejscu i brak wiedzy na temat dalszego kierunku podróży i najważniejszych usług. Zapobiec temu może umieszczenie interaktywnych punktów w strefach odbioru/transportu, informujących o najważniejszych lokalnych obiektach, hotelach, restauracjach czy też rozrywce. Informacyjne wyświetlacze tego typu stanowią także idealny nośnik reklamowy dla miasta promując odbywające się aktualnie wydarzenia kulturalne i sportowe, uroczystości, pokazy i wiele innych. Poprawia to „pierwsze wrażenie” i pozytywne odczucia pasażerów zwiększając prawdopodobieństwo powrotu


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.27

Nowoczesna technologia w służbie informacji stanowi komfort nie tylko dla pasażerów, ale także dla obsługi lotniska

do danego miejsca, jednocześnie pozytywnie wpływając na rozwój lokalnej turystyki. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań tego typu są interaktywne punkty ulokowane przy wyjściach z lotniska, zawierające łatwe w obsłudze oprogramowanie służące nawigacji. Zgubione/Znalezione Utrata bagażu lub przedmiotów osobistych na terminalu stanowi przykrą codzienność. Wiele nowoczesnych portów lotniczych dysponuje szerokim wyborem rozwiązań ułatwiających odnalezienie zagubionych przez pasażerów rzeczy. Ich efektywność można znacznie zwiększyć dzięki połączeniu z punktami digital signage. W zależności od interfejsu i oferowanych opcji pomocy, użytkownik może samodzielnie dokonać zapytania o zagubiony przedmiot, wprowadzając jego dane na ekranie. Już po chwili otrzymuje on informację o tym czy rzecz została odnaleziona, oraz o krokach jakie należy podjąć w celu szybkiego odzyskania zguby. Pomocne może okazać się także wprowadzenie sieci telefonicznej typu VoIP oraz „gorącej linii” umożliwiającej pasażerom szybkie poinformowanie obsługi lotniska o zagubionym przedmiocie. System ten oferuje ogromne korzyści dla wszystkich pasażerów. Niekiedy może on okazać się także czynnikiem ratującym ludzkie życie, zwłaszcza w przypadku zagubienia bagażu zawierającego niezbędne leki czy też wartościowe przedmioty. Reklama i promocja Przeciętny człowiek w coraz większym stopniu korzysta z ekranów dotykowych, które od naj-

młodszych lat wpajane są nam jako naturalna metoda cyfrowej komunikacji. W związku z tym stanowiska digital signage stanowią idealne i naturalne narzędzie dla reklamodawców służące do skutecznego wysyłania treści do odbiorców. Są one świetnym sposobem na generowanie dodatkowych przychodów przy pomocy oprogramowania, zachęcenie turystów do korzystania z lokalnych firm oraz planowanie innych rodzajów akcji które mogą okazać się korzystne dla lotniska, takich jak informacje o miejscach parkingowych oraz regulaminie. Funkcje te można zaimplementować w postaci mniejszych banerów reklamowych lub powiadomień towarzyszących innym treściom lub wyświetlać na pełnym ekranie jako wygaszasz, gdy stanowisko jest nieużywane. Przynosi to nie tylko korzyści w zakresie ROI czyli zwrotu z inwestycji, lecz stanowi także nieocenione źródło ankiet na temat skutecznego funkcjonowania lotniska oraz

Kwestie bezpieczeństwa Bezpieczeństwo stanowi najwyższy priorytet dla władz lotniska. Jednym z głównych sposobów jego poprawy jest usprawnienie wszelkich środków masowej komunikacji z pasażerami w celu udzielenia pomocy w nagłych sytuacjach. Punkty digital signage są w tej sytuacji niezwykle skutecznym narzędziem do przekazywania informacji. Za sprawą menadżerów treści możliwe jest szybkie wprowadzenie np. komunikatów alarmowych do systemu i równoczesne wyświetlenie ich na wszystkich zsynchronizowanych urządzeniach.

v

News

Sony Mitene

Japoński system rozrywki W Ofercie Sony pojawiło się innowacyjne urządzenie o nazwie Sony Mitene, będące interaktywną platformą digital signage, łączącą w sobie rozszerzoną rzeczywistość w połączeniu z czujnikami wykrywającymi gesty oraz systemem do analizowania widowni. Sony Mitene nie jest nową propozycją japońskiego giganta. System z powodzeniem działa już od kilku lat w ojczyźnie Sony oraz w Chinach, producent zamierza jednak zaprezentować ulepszoną wersję 4K która sprzedawana będzie w Ameryce Północnej. Mimo że wyświetlacz oferuje praktycznie „konsolową”, opartą głównie na ruchu rozrywkę, nie jest przeznaczony do użytku domowego. Idealnie sprawdzi się za to w miejscach publicznych takich jak banki, hotele, restauracje czy też

identyfikacji potrzeb klientów. Warto pamiętać że zadowoleni pasażerowie stanowią w tym przypadku najlepszy możliwy, długoterminowy zwrot z inwestycji.

sklepy. Pierwsza prezentacja tej technologii miała miejsce podczas HCJ 2012, największej japońskiej wystawy kierowanej do branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej. Oferujący rozszerzoną rzeczywistość wyświetlacz wyposażony w czujnik ruchu może w błyskawiczny sposób generować wizualizacje będące odpowiedzią na aktywność użytkowników. Wykrywa on twarz widza na jej podstawie automatycznie określając płeć oraz wiek w celu wyświetlania treści pasujących do określonych jego atrybutów. Na podobnej zasadzie działa również system rozpoznawania obrazów. Zastosowane w urządzeniu czujniki ruchu oparte są na rozwiązaniach od lat stosowanych w konsolach Kinect koncernu Microsoft. Jednak na skutek zaprzestania ich

produkcji, Sony zamierza wykorzystać w systemie Mitene czujniki innych producentów. Nowa wersja systemu poza obrazem w rozdzielczości 4K, posiadać ma także zwiększoną moc obliczeniową oraz dodatkowe opcje personalizacji. Technologia oferuje także wolność w korzystaniu z dowolnych wyświetlaczy o różnych formatach i przekątnych ekranu, automatycznie dopasowując wizualizacje do danego ekranu Led.

v


28.DigitalSignage&LED Business&Märkte

VISUALVISUAL COMMUNICATION COMMUNICATION 02|2018 02|2018

News

150 Media Stream

Instalacja Led w Chicago Pod adresem 150 North Riverside w Chicago mieści się nowy, ekskluzywny wieżowiec wybudowany z przeznaczeniem na biura i zastosowania biznesowe. Składający się z 54 kondygnacji budynek za sprawą swojego oszałamiającego wyglądu zewnętrznego, zdążył już stać się prawdziwą ikoną w Chicago. W celu zapewnienia niezwykłych wrażeń wizualnych zarówno dla wszystkich najemców jak i gości odwiedzających budynek, w holu stanęła niezwykła „cyfrowa rzeźba” o nazwie 150 Media Stream, zajmująca łączną powierzchnię ponad 280 m2. Dzięki tym imponującym wymiarom instalacja ta jest największą tego typu w Chicago. Najnowszy innowacyjny projekt renomowanego architekta, Jima Goettscha mierzy niespełna 38,71 metrów długości i 5,70 metrów wysokości i składa się z 89 „ostrzy” o różnych długościach i szerokościach, czyli pojedynczych, pionowych wyświetlaczy LED prezentujących dynamiczne wizualizacje generowane na w czasie rzeczy-

wistym przez „inteligentną bibliotekę treści” wykorzystującą specjalne algorytmy do ich wyświetlania na podstawie danej pory roku, miesiąca, dnia oraz specjalnych okazji. Na treści prezentowane na ekranach LED składają się prace zarówno uznanych, jak i początkujących grafików z całego świata, dzięki czemu według twórców 150 Media Stream instalacja stanowi olbrzymi krok naprzód dla publicznych inicjatyw artystycznych, zapewniając zupełnie nowe możliwości wystawiennicze dla miejskich twórców.

v

NEC P&V

Nowe opcje personalizacji Profesjonalne monitory wielkoformatowe NEC Display Solutions z serii P oraz V, które po raz pierwszy mieliśmy okazję oglądać podczas tegorocznej edycji targów ISE 2017, sporo nowych, niezwykle użytecznych opcji personalizacji. Szyby lustrzane i ochronne do monitorów, systemy dotykowe oraz kolorowe ramki ekranu to tylko kilka przykładów możliwości, jakie oferuje NEC w zakresie personalizacji urządzeń do wyświetlania. Dzięki nowym rozwiązaniom możliwe jest dopasowanie konkretnego rozwiązania do potrzeb i miejsca, a także uproszczenie procesu instalacji, codziennego użytkowania oraz serwisowania sprzętu. Nowe opcje podnoszą estetykę i funkcjonalność urządzeń i tym samym umożliwiają idealne dostosowanie rozwiązań do potrzeb handlu, branży rozrywkowej, muzealnej, korporacji czy też transportu. Półprzezroczysta lustrzana szyba

Mirona firmy Schott czyni z monitorów serii P idealne rozwiązanie do zastosowań w miejscu sprzedaży w systemach, których zadaniem jest zaangażowanie klienta. Z kolei MultiSync P Mirror Glass stanowi połączenie prawdziwego lustra z monitorem Digital Signage, umożliwiające użycie monitora jako lustra w przymierzalniach. Za jego pośrednictwem sprzedawcy mogą również udzielać spersonalizowanych informacji dotyczących np. zakresu rozmiarów, kolorów lub pasujących akcesoriów, zarazem pozwalając klientowi na wykorzystanie powierzchni lustra do przejrzenia się i dokonania wyboru ulubionej stylizacji. Monitory dostępne są w wersjach z preinstalowanymi kolorowymi ramkami ekranu, których barwy dostępne są w palecie RAL, co pozwala na optymalne dopasowanie urządzenia do otoczenia. Dzięki solidnej szybie ochronnej o grubości 4 mm, zaprojektowanej w celu zabez-

pieczenia monitora przed zniszczeniem od uderzenia, monitory z serii P oraz V nadają się również do zastosowań przemysłowych, w wymagających warunkach. Doskonałą czytelność obrazu zapewnia antyodblaskowa i wysoce przepuszczalna szyba ochronna Conturan firmy Schott w połączeniu z jasnością 500 cd/ m2 w serii V, oraz 700 cd/m2 w serii P. Obie serie zapewniają maksymalne bezpieczeństwo inwestycji, z gwarancją bezpiecznego działania w miejscach publicznych i strefach produkcyjnych. Wśród licznych mozliwości personalizacji znaleźć można także intuicyjne i przyjazne dla użytkownika opcje dotykowe. Dostępne w rozmiarach od 40 do 80 cali monitory z serii P dysponują unikalną technologią dotykową ShadowSense obsługującą do 10 punktów dotyku naraz wraz z gestami, ignorującą przypadkowe dotknięcia. System ShadowSense zapewnia użytkownikom najwyższą dokładność dzięki możliwości filtrowania dotyku o nieprawidłowej wielkości i eliminacji jego błędnego wykrywania. Z kolei modele dotykowe z serii V wyposażone są w opartą o podczerwień technologię multi-touch, posiadają antyodblaskową powłokę minimalizującą refleksy świetlne i oferują wysoką dokładność dotykową. Podobnie jak urządzenia z serii P, rozpoznają one do 10 punktów dotyku jednocześnie, a także obsługują wszystkie najważniejsze systemy operacyjne.

v

Stworzone przez NEC Display Solutions modele dotykowe z serii V pojawią się na rynku już w czerwcu tego roku.


PLOTERY DO DRUKU BEZPOŚREDNIEGO

NAJWYŻSZA WSZECHSTRONNOŚĆ W DRUKU UV

PŁASKI STÓŁ

PAS TRANSMISYJNY

NOWĄ linią ploterów VersaUV S-Series ZREALIZUJESZ SWOJE NAJWIĘKSZE PLANY. Rozwiń firmę dzięki 7 maszynom wyposażonym w pas transmisyjny lub płaski stół typu flatbed. Urządzenia dostępne są w różnych rozmiarach i konfiguracji, aby lepiej dopasować się do Twoich potrzeb. Bezpośredni druk, nasycone kolory z unikalnymi efektami na praktycznie dowolnym obiekcie lub podłożu (media z rolki na rolkę, płaskie, sztywne) o wysokości do 200mm i wadze 100kg/m2. Wyobraź sobie akryl, plastik, drewno, płótno, skórę, deskę, metal, banner, winyl, papier i wiele więcej* a potem zaplanuj i stwórz ciekawe i unikalne aplikacje. Dzięki NOWEJ serii VersaUV S zrealizujesz więcej pomysłów. * Primer może być potrzebny dla niektórych aplikacji. Cechy mogą się różnić w zależności od modelu. Sprawdź dane techniczne. SELECT IMAGES BY

ODKRYJ WIĘCEJ NA ROLANDDG.EU


30.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Amazon Go Marketowa rewolucja

Czy pracownicy sklepów już wkrótce staną się całkowicie bezużyteczni? Pod koniec stycznia w amerykańskim Seattle otwarto pierwszy futurystyczny market firmy Amazon, oferujący „Just Walk Out Shopping Experience” i przypominający wirtualną rzeczywistość lub scenariusz przyszłości rodem z produkcji science-fiction.

D

o zakupów w „Amazon Go” potrzebny jest tylko smartfon i aplikacja. Zdejmujemy towar z półki i wychodzimy, unikając kolejek, szukania pieniędzy i jakiejkolwiek interakcji z obsługą sklepu, której teoretycznie po prostu nie ma, podobnie zresztą jak i kas - zarówno tradycyjnych jak i samoobsługowych. Pracownicy sklepu zajmują się wyłącznie przygotowaniem posiłków oraz weryfikacją dokumentów potwierdzających tożsamość i wiek, np. podczas nabywaniu alkoholu. Na tej niezwykle prostej zasadzie funkcjonuje innowacyjny sklep amerykańskiego giganta, z zewnątrz nie różniący się niczym od standardowych marketów. Podobnie jak one, „Amazon Go” oferuje szeroko

rozumiane produkty spożywcze w postaci kanapek i specjalnie przygotowanych przekąsek, gotowych posiłków, pieczywa, napojów i alkoholi, mleka oraz zestawów Amazon Meal do przygotowania potraw w domu. Jednak Wielki Brat nieprzerwanie patrzy, także podczas zakupów. Zaawansowany system monitoringu oparty na wielkiej liczbie kamer i zamontowanych na półkach czujnikach oraz detektorach, pozwala na obserwowanie wszystkich klientów i automatyczne pobieranie odpowiedniej ilości środków za zakupione produkty prosto z ich kont. Kamery są w stanie zarejestrować także moment gdy klient rozmyśli się i odłoży produkt z powrotem na półkę. Opracowana przez Amazon technologia deep learning

wykorzystuje uczenie maszynowe stosowane m.in. w autonomicznych samochodach, co pozwala nie tylko na identyfikację każdego klienta i jego nawyków zakupowych, lecz także rozpoznanie go w przyszłości i przewidzenie jego decyzji. Przy wejściu do sklepu każdy z odwiedzających musi zeskanować dedykowaną sklepową aplikację Amazona, która wyświetla kod QR unikalny dla każdego klienta. Po zalogowaniu się umieszczone w wirtualnym koszyku przedmioty naliczają się na koncie klienta, a na końcu cała należność zostanie pobrana z karty płatniczej. W każdej chwili istnieje także możliwość szybkiego sprawdzenia paragonu online a w przypadku wystąpienia błędu, anulowanie całej trans-

Pierwszemu sklepowi Amazon Go daleko do wielkości standardowych supermarketów – jego powierzchnia wynosi zaledwie 1800 stóp kwadratowych, czyli 167 m².


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

akcji lub zakupu pojedynczego produktu. Co ciekawe, „Amazon Go” nie jest sklepem całodobowym. Przyszłościowy market otwarty jest w standardowych porach od 7:00 rano do 21:00, od poniedziałku do piątku. Biznesowa innowacja Koncepcja sklepu Amazon Go rozwijana była przez 5 lat, wraz z finalnym, trwającym 14 miesięcy etapem testów. Jak podaje BBC, przeprowadzone jeszcze w grudniu 2016 roku próby pierwszej wersji sklepu, w których brali udział pracownicy Amazona, wypadły pomyślnie, choć nie obyło się bez drobnych komplikacji. System identyfikacji chwilowo pogubił się podczas próby odróżnienia podobnie zbudowanych osób, z drugiej strony wzorowo zdał egzamin przy trzech pracownikach przebranych w identyczne żółte stroje Pikachu. Pewne problemy pojawiły się też w przypadku odkładania przez klientów towarów na niewłaściwe półki, oraz zbyt dużej ilości przebywających w sklepie osób – w wersji beta system funkcjonował prawidłowo wyłącznie, gdy znajdowało się w nim mniej niż 20 osób jednocześnie. Obecnie może przebywać w nim maksymalnie 97 osób, razem z obsługą. Po uporaniu się z tymczasowymi uniedogodnieniami „Amazon Go” oficjalnie został otwarty 22 stycznia, wzbudzając wielkie zainteresowanie, nie tylko wśród tradycyjnych klientów lecz także wśród fanów nowoczesnych technologii. Niestety, po otwarciu pojawiły się kolejne problemy których nie przewidział Amazon. Korespondentce sieci CNBC udało się niechcący wynieść ze sklepu jogurt, który nie został uwzględniony przez system podczas naliczania produktów. Firma Jeffa Bezosa zareagowała błyskawicznie,

stwierdzając że system jest niezwykle precyzyjny i odporny na działanie złodziei, z kolei tego typu przypadkowe kradzieże są rzadkością, w związku z tym nie zamierza w jakikolwiek sposób reagować na tego typu przypadki. Otwarcie „Amazon Go” spotkało się z aprobatą społeczności, jednak wśród przeważających głosów zachwytu pojawiły się także kontrowersje i wątpliwości w związku z zastąpieniem ludzi którzy mogą stracić pracę, przez urządzenia i aplikacje. Zdaniem analityków, koncepcja sklepu jest odbierana jako rewolucyjny model biznesowej innowacji, polegający na powszechnie wykorzystywanych smartfonach i technologii geo-ogrodzenia. Ma to na celu usprawnienie konsumenckiego doświadczenia, tak jak łańcuch dostaw i zarządzanie zapasami.

Jak na razie firma Amazon nie potwierdziła czy zostaną otwarte kolejne sklepy tego typu. W prasowej relacji z otwarcia opublikowanej w dzienniku „The Wall Street Journal”, pojawiła się informacja mówiąca że „Amazon Go” jest jednym z co najmniej trzech planowanych przez amerykański koncern sklepów, z których każdy ma mieć inny format. W październiku 2016 roku dziennikarze serwisu „Business Insider” poinformowali o dotarciu do wewnętrznych dokumentów Amazona, zawierających opis otwarcia ponad 2000 sklepów tego typu w ciągu kolejnej dekady. Rzecznicy Amazona zdementowali jednak te doniesienia utrzymując, że w „dalszym ciągu się uczą”. Swoją drogą, ciekawe czy innowacyjny pomysł Amazon sprawdziłby się także w Polsce.

v

Amazon reklamuje swój sklep przyszłości jako miejsce pozbawione kolejek, jednak za sprawą zainteresowania klientów nie udało się ich uniknąć

News

Neurotechnologia i LED

Instalacja w Columbia University Centrum Nauki im. Jerome'a L. Greene na kampusie nowojorskiego Uniwersytetu Columbia zajmujące się neurotechnologią czyli badaniami nad udoskonalaniem pracy i zwiększaniem możliwości ludzkiego mózgu, może poszczycić się niezwykle ciekawą instalacją, będąca połączeniem ekranów Led oraz Lcd. Sporych rozmiarów ściana wideo składająca się z jednego ekranu Led o wysokości prawie 6 metrów

.31

sięgającego bezpośrednio od podłogi po sufit, została zsynchronizowana z siedmioma wyświetlaczami Lcd o przekątnej 72cali poruszających się w górę i w dół po całej powierzchni głównego ekranu. Wyświetlane są na nich wizualizacje prezentujące informacje na temat neurotechnologii oraz osiągnięć naukowców w tej dziedzinie. Na trzech prezentowanych wizualizacjach wyświetlających się w symultaniczny sposób, możliwe jest obejrzenie zewnętrznej powierzchni mózgu wraz z siecią naczyń krwionośnych, oraz splątaną siecią połączeń łączącą różne jego obszary. Opracowane na podstawie dokładnych badań naukowych animacje przeplatane są wstawkami przedstawiającymi ośmiu najważniejszych naukowców instytutu, wraz z opisem ich działalności. Podczas poruszania się ekranów, obraz wyostrza się, tworząc efektowne połączenie z obrazami wyświetlanymi na powierzchni ściany Led. Połączenie poru-

szających się ekranów ze ścianą wideo tworzy ciekawą kompozycję nie tylko wizualną, lecz także interaktywną. W momencie gdy każdy z siedmiu ekranów Lcd znajdzie się na wysokości ludzkiego wzroku, można je obsługiwać za pomocą dotyku. Jak twierdzi Laura Kurgan, będąca jednym z twórców instalacji i profesorem nadzwyczajnym w Graduate School of Architecture, Planning and Preservation, głównym celem projektu było przekazanie że ludzki mózg jest tajemnicą miliardów neuronów i źródłem niewyczerpanej wiedzy i nauki, która w budynku Columbia University dostępna jest dla każdego. Stworzona przez firmy Tachnomedia, Tait Towers oraz AV & C instalacja została umieszczona na parterze głównego hallu Centrum Nauki i jest dostępna bezpłatnie dla wszystkich zwiedzających

v

Stworzenie instalacji w instytucie Columbia pochłonęło ponad trzy lata.


32.LFP

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

3D na nowo Rozwiązania dla druku przemysłowego

Odwiedzający na targach InPrint stoisko firmy Mimaki mogli na własne oczy przekonać się o różnorodności oferowanych przez producenta rozwiązań do druku wielkoformatowego. Firma zaprezentowała m. in. urządzenie do pełnokolorowego druku 3D przeznaczonego np. do produkcji prototypów czy modeli.

P

rezentacja producenta obejmowała także takie obszary zastosowań jak różne rodzaje oznakowania, przełączniki membranowe czy opakowania i artykuły reklamowe. Na stoisku Mimaki można było obejrzeć ploter płaski UV z serii UJF, który pozwala w jednym przebiegu nanieść primer, wykonać poddruk białym tuszem, druk pełnokolorowy i pokrycie bezbarwnym lakierem. Pracuje przy tym na różnych podłożach, w tym tworzywach sztucznych, drewnie, metalu i szkle, a dzięki opcji druku bezpośredniego w 360° umożliwia także zadruk butelek. Kolejnym zaprezentowanym przez producenta urządzeniem był płaski ploter tnący CFL-605RT do cięcia i rowkowania. Maszyna służy do natychmiastowej wielofunkcyjnej obróbki opakowań i prototypów. W połączeniu z płaskim urządzeniem drukującym z serii UJF doskonale sprawdzi się jako zintegrowane

rozwiązanie produkcyjne. Z kolei niedawno wprowadzony na rynek uniwersalny system drukująco-tnący UV-LED UCJV300-160 cechuje szerokie spektrum zastosowań, np. 4-warstwowy druk na light boxach czy produkcja różnego rodzaju oznakowania. Do jego zalet należą szybkoschnące tusze, niskie koszty użytkowania i szeroka gama obsługiwanych podłoży. Ponadto firma Mimaki zaprezentowała działanie próżniowej maszyny termoformującej firmy Formech z elastycznymi tuszami LUS350, które w temperaturze od 120 do 200C mogą rozciągać się nawet o 350 procent, zaś po schłodzeniu do temperatury pokojowej odzyskują poprzednią twardość i zastygają na formowanym elemencie bez odklejania się i pękania. Targowa prezentacja producenta objęła także model TS300P-1800, urządzenie oferujące rozległe możliwości w obszarze druku na tekstyliach za sprawą wysokiej prędkości

druku, dobrej jakości i dużej przepustowości. Może ono drukować na cienkim papierze transferowym, dzięki czemu zmniejsza bieżące koszty, zaś wydajna płyta ssąca zapobiega falowaniu materiału.

v

© Mimaki Europe B.V.

News Foliowe targi

Avery Dennison i Mactac Targi RemaDays były także doskonałą okazją do zaprezentowania różnego rodzaju folii do zadruku. Z okazji tej skorzystały marki Avery Dennison i Mactac, które prezentowane były na stoisku podzielonym na dwie części. W pierwszej, dotyczącej dekoracji wnętrz pojawiły się głównie materiały Mactac dedykowane do zastosowań ściennych (folie serii WallWrap), laminaty strukturalne Permafun, folie do dekoracji szkła Glass Decor oraz laminaty podłogowe LUV6300 i FloorGrip. Dodatkowo w tej części z brandu Avery Dennison pokazano poliestrową

wysoce-przezroczystą folię SF100 do druku UV i Latex, świetnie sprawdzającą się w zastosowaniu na oknach i przeszkolonych ściankach np. w biurowcach. Umożliwia ona pokrycie całej powierzchni szklanej bez zniekształcenia przejrzystości miejsc niezadrukowanych i bez konieczności wycinania konturów wokół obrazów. W drugiej części, dedykowanej oklejaniu samochodów prezentowano folie Supreme Wrapping Films do zmiany koloru auta oraz folię wylewaną do druku MPI 1104 EA. Oba produkty można było wypróbować na miejscu na stanowiskach aktywnych np. próbując okleić lusterko

samochodu czy sprawdzając elastyczność folii, wykorzystując przy okazji nasze narzędzia dedykowane dla aplikatorów. Na stoisku pojawiła się także polimeryczna folia z klejem kanalikowym do zastosowań flotowych. ©Avery Dennison

v


News

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Aeoon na RemaDays

LFP na RemaDays Nowości od Color Laboratory Wśród dystrybutorów prezentujących na targach RemaDays maszyny wielkoformatowe nie zabrakło także Color Laboratory. Na stoisku firmy znalazły się zarówno maszyny do druku solwentowego jak i UV. Na stosiku

pojawił się solwentowy ploter wielkoformatowy Flora LJ320P przeznaczony do pracy 24/7. Dystrybutor zaprezentował również nowość - ploter Flora XTRA2000H. Jest to urządzenie do zadruku podłoży twardych oraz miękkich technologią UV o szerokości 200cm i możliwości druku na podłożach o grubości aż 51mm, z szybkością aż 100m2/h. Wyposażone jest w głowice Konica-Minolta 1024i o wielkości kropli 6pl, dzięki czemu pozwala na drukowanie z fotograficzną jakością na niemal dowolnym podłożu, nie tylko typowo przeznaczonym do druku, ale również na drewnie czy szkle. Color Laboratory pokazało również atramenty KAO Chimigraf oraz oprogramowanie Caldera. ©Visual Communiaction

REKLAMA

v

.33

Koszulki na medal Targi RemaDays były miejscem prezentacji wielu firm zajmujących się drukiem na tekstyliach. Z pewnością na ich tle wyróżnił się Aeoon Technologies. Austriacka firma zaprezentowała dwie maszyny do zadrukowywania tekstyliów, które wzbudziły duże zainteresowanie wśród zwiedzających. Na stoisku firmy zaprezentowano dwie maszyny: Aeoon Compact Series oraz Aeoon PTB Series. Pierwsza jest kompaktowym urządzeniem przeznaczonym dla osób, które pragną wejść na rynek zadrukowywania odzieży. Z kolei druga służy do przygotowywania odzieży do zadruku z bardzo dużą prędkością. Przy jej użyciu można dokonać przygotowania nawet 930 sztuk tekstyliów w ciągu godziny. Zaletą używania tego typu urządzeń jest zarówno zwiększenie prędkości jak i późniejsza ochrona maszyn drukujących. ©Aeoon

v


34.LFP

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Nowa platforma drukująca Dursta Maksymalna wydajność LFP AUTOR MICHAEL SEIDL

Brzmi to jak szczególny przepis: wziąć 20 lat doświadczenia w budowie cyfrowych systemów drukujących, zmieszać z dążeniem do stworzenia czegoś nowego i przyprawić całość integracją z klientem. Dokładnie tak podeszła do pracy nad nową platformą P5 firma Durst.

T

a metoda działania oznaczała dla producenta wdrożenie nowych założeń rozwoju produkcji, ponieważ dotychczas Durst podążał „klasyczną” ścieżką. Tym razem wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. „Listen to the customer” to credo, które przyświecało firmie, gdy dwa lata temu zaprosiła 15 klientów do Lany w Południowym Tyrolu, by przedyskutować oraz wypracować z nimi koncepcję i wymagania dla nowej platformy. „Nasze urządzenia kierujemy do ekskluzywnych klientów, którzy produkują w trybie ciągłym. Dlatego ważne było dla nas zrozumienie, jakie są ich wyobrażenia na temat udoskonalonej produkcji”, twierdzi Christoph Gamper, prezes Durst Group.

We are proud to present Na początku lutego oficjalnie zaprezentowano efekty pracy – nową platformę technologii druku P5. W styczniu pokazano system pierwszym klientom, których serdecznie powitano na spektakularnie oświetlonym zamku Bruck w Lienzu. Jako pierwszy, flagowy system do druku wielkoformatowego zostanie w kwietniu wprowadzony na rynek model Durst P5 250 HS. To urządzenie ma zainicjować zmianę paradygmatu w obszarze druku wielkoformatowego. Umożliwia ono produktywną i oszczędną produkcję zarówno wysokich nakładów przemysłowych, jak również pojedynczych sztuk w jakości druku offsetowego. Oznaczenie P5 odnosi się do głównych funkcji tej technologii:

Na początku lutego na spektakularnie oświetlonym zamku Bruck w Lienzu oficjalnie zaprezentowano nową platformę technologii druku P5.

produktywności, niezawodności, przepływu pracy, wszechstronności i jakości. W trybie podwójnego przejścia możliwa jest produkcja z prędkością 240 m2/h w maksymalnej rozdzielczości 1.200 dpi, w jakości dorównującej offsetowi – z kroplą wielkości 5 pcl zamiast, jak dotychczas, 10 pcl. Żeby maszyna drukująca mogła w pełni wykorzystać swoją produktywność, jej działanie jest nadzorowane przez platformę informacyjną Durst Analytics, która zapewnia konserwację prewencyjną i pełną kontrolę parametrów urządzenia. W ten sposób zwiększa się dostępność maszyny oraz jej produktywność. Urządzenie sterowane jest przez Durst Workflow, stworzone przez producenta oprogramowanie z zastosowaniami

Oznaczenie P5 odnosi się do głównych funkcji tej technologii: produktywności, niezawodności, przepływu pracy, wszechstronności i jakości.


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.35

Dobrze znany przemysłowy design maszyn Dursta został udoskonalony na potrzeby serii P5.

specjalnie dopasowanymi do systemów Dursta, dysponujące funkcjami i aplikacjami, które wykraczają daleko poza możliwości zwykłego RIP-u. Platforma P5 wyposażona jest ponadto w nowoczesny, przyjazny użytkownikowi interfejs i innowacyjne funkcje zdalnej obsługi. Wszystko zostało zoptymalizowane pod kątem maksymalizacji produktywności i dostępności systemu drukującego, by zapewnić wyjątkową elastyczność w doborze mediów i realizacji zleceń, dostosowaną do potrzeb drukarń pracujących w trybie 24/7. Dobrze znany przemysłowy design maszyn Dursta stworzony przez ikonę projektowania, Ottla Eichera, został udoskona-

Nowa platforma ma zainicjować zmianę paradygmatu w obszarze druku wielkoformatowego.

lony na potrzeby serii P5. Monachijskie biuro projektowe wzięło przy tym pod uwagę opinie wielu klientów i operatorów, co znalazło wyraz w nowym designie P5 – reakcje mają zostać

„Wraz z serią P5 oferujemy inteligentne narzędzie pozwalające sprostać nowym wyzwaniom takim jak czas pracy i ekonomiczność”, twierdzi Christoph Gamper.

uwzględnione przy projektowaniu przyszłych linii produktowych firmy. W porównaniu z przemysłowym standardem druku wielkoformatowego – modelem Durst P10 250 HS – nowe maszyny P5 cechuje o 70% większa produktywność. Wyposażony w nowe głowice drukujące MEMS (Micro Electro Mechanical System) firmy Fujifilm oraz własne technologie transmisji danych i elektronikę system drukuje z dużą prędkością, niezwykle precyzyjnie nanosząc krople, a przy tym oferując przemysłową niezawodność. „Nowa platforma P5 z oprogramowaniem do przepływu pracy i innowacyjnymi rozwiązaniami w zakresie obsługi stanowi rezultat naszej głównej strategii podejmowania dalszych inwestycji w technologię druku wielkoformatowego”, twierdzi Christoph Gamper. „Wierzymy, że w tym segmencie rynku wiele jeszcze można osiągnąć, a model P5 250 HS stanowi zalążek nowej generacji maszyn. W zintegrowanym świecie muszą zmienić się również usługi poligraficzne: wraz z serią P5 oferujemy inteligentne narzędzie pozwalające sprostać nowym wyzwaniom takim jak czas pracy i ekonomiczność – w połączeniu z naszym założeniem, jakim jest innowacyjność w obszarze druku wielkoformatowego”.

v


36.LFP

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Ekologiczne inwestycje ArtGroup Mimaki UCJV150-160 od Sico Polska

Tworzenie prężnej i odnoszącej sukcesy firmy wymaga stawiania sobie wysokich wymagań. Kolejnym wyzwaniem, jakiemu postanowiła podołać agencja reklamowa ArtGroup, jest dbanie o aspekty ekologiczne. Efektem spełniania tego postanowienia stał się zakup maszyny Mimaki UCJV150-160 dostarczonej przez Sico Polska.

A

rtGroup mocno angażuje się w ekologiczne i jednocześnie wydajne rozwiązania druku. Szukając nowych maszyn, czy materiałów od wielu lat współpracuje z Sico Polska – dystrybutorem maszyn i materiałów do druku wielkoformatowego. Właśnie ta firma dostarczyła do ArtGroup pierwszą w Polsce, wielkoformatową maszynę Mimaki UCJV150-160, która pozwala poszerzyć zakres usług agencji i drukarni oraz skrócić czas wykonywania zleceń dla nowych i obecnych klientów nawet o połowę. Elastyczność i wszechstronność Kupienie pierwszej maszyny w Polsce zawsze jest obciążone ryzykiem, ale ArtGroup wiedziało na co się pisze. Szeroki zakres zastosowań Mimaki UCJV150-160, jak chociażby możliwość stosowania elastycznych farb UV oraz zaawansowane technologie druku, umożliwiają produkcję suchych i już pociętych projektów. Precyzyjne cięcie daje możliwość dostarczania niestandardowych produktów, takich jak etykiety, transfery koszulkowe lub prototypy

opakowań. Tusze elastyczne zapewniają dużą wytrzymałość na rozciąganie, ścieranie i promieniowanie UV.Wierności kolorów, elastyczności materiałów oraz możliwości cięcia sprawiają, że Art Group przechodzi do ścisłej czołówki polskich podwykonawców w zakresie druku. I choć parametry i możliwości maszyny wydają się imponujące już na papierze, decyzja była by dużo trudniejsza, gdyby nie zaufanie do sprawdzonego dystrybutora. Szybciej i lepiej Zakup maszyny był dobrze przemyślaną decyzją, której skutki zostały zauważone niemal natychmiastowo. Cięcie bezpośrednio w urządzeniu przyspiesza czas produkcji o kilkadziesiąt procent. Dla klientów oznacza to krótsze czasy realizacji zleceń, nowe materiały na których można nanieść swoje projekty, a przede wszystkim jest to rozwiązanie ekologiczne, bezpieczne i bezwonne. Certyfikaty pozwalają na umieszczanie gotowych wydruków również w miejscach, które ze względu na rygorystyczne przepisy zabraniają używania standardowych

Przemysław Błędowski z Sico Polska i Paweł Kampka Dyrektor Produkcji z ArtGroup przy nowej maszynie. ©Sico Polska

rozwiązań. Skończyły się też problemy z nieprzyjemnym zapachem szkodliwych chemikaliów w powietrzu, przez co wydruki mogą wisieć nawet w szkołach lub szpitalach. Udało się więc zrealizować postulat ekologiczności, który był agencji posiadającej własne zaplecze produkcyjne w zakresie druku offsetowego, wielkoformatowego oraz produkcji elementów wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej, bardzo ważny. Podwójny sukces Wdrożenie nowej maszyny jest sukcesem zarówno dla ArtGroup jak i dla Sico Polska. Dystrybutor konsekwentnie zdobywa rynek cyfrowy w Polsce, oferując coraz większą gamę mediów, atramentów i urządzeń wykorzystywanych przez drukarnie cyfrowe. Nie bez znaczenia jest wysoka jakość oferowanych przez Sico Polska usług serwisowych w zakresie cyfrowych ploterów drukujących LFP. Właśnie ona była jednym z czynników, które zaważyły na wybraniu właśnie tego dostarczyciela maszyny, zmieniającej oblicze agencji na lepsze i bardziej ekologiczne.

Nowe urządzenie znacznie wpływa na produktywność firmy. ©Sico Polska

v


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.37

Agfa w Artlab.pl Anapurna H3200i Led

Nowe maszyny potrafią zmienić oblicze firmy, nawet takiej z dwudziestopięcioletnią historią. Na taką odmianę liczy Andrzej Lemiesz z drukarni Artlab.pl, który wierzy, że zakup maszyny Agfa Anapurna H3200i Led poszerzy portfolio jego firmy. Decyzja o zakupie urządzenia była więc w pełni przemyślana.

P

rodukcja reklam to coś, co Artlab.pl zna od podszewki. Firma z sukcesem działa na rynku już od ćwierćwiecza. Reklama wizualna, produkcja wielkoformatowa i oklejanie samochodów to trzy dziedziny, w których specjalizuje się to przedsiębiorstwo. Do prowadzenia tego typu działalności konieczne są wielkoformatowe maszyny drukujące i plotery. W tej kwestii Artlab.pl już dawno postawił na Agfę. Długo budowane zaufanie Nowa maszyna zawsze musi być przemyślaną inwestycją. W tym przypadku tak było. Szczególnie, że Artlab.pl stopniowo wdrażało technologie oferowane przez Agfę. Zaczęło się od maszyn używanych, które pozwoliły nie tylko poznać możliwości producenta, ale także zapoznać się z serwisem i materiałami znajdującymi się w portfolio belgijskiej firmy. Zakup fabrycznie nowej maszyny był więc naturalnym krokiem na drodze współpracy obu przedsiębiorstw. Naprawdę wielka Anapurna Anapurna H3200i Led to uniwersalne urządzenie, obsługujące różnorodne podłoża giętkie i sztywne. W przypadku tych drugich format wynosić może nawet 3,2 x 4 m. Jeśli chodzi o podłoża miękkie ograniczeniem jest jedynie szerokość i ciężar roli. Urządzenie drukuje w sześciu kolorach z prędkością do 129 m2/h w trybie draft. Posiada także wbudowaną funkcję nanoszenia koloru białego, który może być aplikowany zarówno przed jak i po warstwie wielobarwnej, także jako kolor specjalny. Ploter ten przejął większość produkcji wielkoformatowej Artlab.pl. Choć właściciel firmy, Andrzej Lemiesz, widzi w za-

kupie maszyny większy potencjał: Maszyna umożliwia zadrukowywanie bardzo różnych, także nietypowych podłoży, a zastosowana tu energooszczędna technologia UV Led gwarantuje odpowiednią lepkość i prędkość, eliminuje ryzyko paskowania oraz ogranicza do minimum liczbę czynności eksploatacyjnych. Chcemy go m.in. wykorzystywać do niskonakładowej produkcji różnego rodzaju etykiet – przy jakości oferowanej przez to urządzenie nawet 4-punktowy font nie stanowi problemu. Myślimy również o innych produktach dedykowanych wymagającym klientom z różnych segmentów rynkowych. Przystosowanie do produkcji Decydując się na zakup maszyny właściciel Artlab.pl nie zastanawiał się jednak jedynie nad perspektywami, ale również nad dostosowaniem się do dotychczasowej produkcji. Stąd wybór technologii UV Led. Jak mówi Andrzej Nowy nabytek Artlab.pl otwiera przed firmą wiele możliwości. ©Print in Poland

Lemiesz: Pojawienie się na rynku urządzeń bazujących na technologii UV Led okazało się w naszym odczuciu prawdziwym przełomem. Zachowano w nich najlepsze cechy i funkcje znane z wcześniejszych, sprawdzonych modeli, a jednocześnie – wyposażono w rozwiązania umożliwiające zadrukowywanie niezwykle wrażliwych na wysoką temperaturę podłoży. W naszym przypadku, jako firmy zużywającej duże ilości np. folii polimerowych, był to jeden z kluczowych parametrów. W odróżnieniu od maszyn wyposażonych w lampy rtęciowe, promienniki UV Led nie powodują bowiem pękania zadrukowanej powierzchni. To zaś przy newralgicznych miejscach oklejanych samochodów, do których tego rodzaju folie są stosowane, okazało się bezcenne. Dopasowanie technologii do wymagań i perspektyw rozwoju jest najlepszym, co można zrobić podczas zakupu nowej maszyny. Miejmy nadzieję, że Artlab.pl uda się ziścić wszystkie plany.

v


38.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

News

Adidas & BVG

Buty z darmowa komunikacją miejską Niemiecka firma Adidas chcąc w efektowny sposób nawiązać do swoich korzeni, w porozumieniu z Berlińskimi Zakładami Komunikacyjnymi, stworzyła model butów EQT Support 93/17, który trafił do sprzedaży w połowie stycznia. Premierze najnowszego modelu obuwia towarzyszyła niezwykła akcja promująca nie tylko najnowszy produkt Adidasa lecz także komunikację miejską. Wszyscy nabywcy limitowanej do zaledwie 500 sztuk serii obuwia, otrzymali w prezencie także roczny, darmowy bilet na komunikację miejską w Berlinie w strefie A-B. Zaprojektowane z okazji 90. rocznicy powstania BGV buty nawiązują do „siateczkowego” modelu EQT 93/17, wprowadzonego przez Adidas w 1993 roku. Ich stylistyka odwołuje się do obić siedzeń w berlińskich środkach transportu publicznego – sznurówki wykonano w charakterystycznym jaskrawożółtym kolorze nawiązującym do barwy miejscowych wagonów. Damska kolekcja została zaprojektowana w różowych, czerwono-czarnych i żółtych

barwach. W języku każdego z butów została zakodowana „sieciówka” uprawniająca do darmowych przejazdów – w celu „skasowania” biletu wystarczy przyłożyć nogę do jednego z czytników znajdujących się na peronach berlińskiego metra. Co ciekawe, buty działają niczym bilet wyłącznie gdy znajdują się na nodze właściciela. Odpada więc pomysł z okazywaniem podczas kontroli jednego egzemplarza noszonego w plecaku, lub samego, odciętego języka. Jak nietrudno się domyślić, niezwykła promocja w połączeniu z ograniczoną ilością butów wywołała prawdziwe szaleństwo porównywalne z kolejkami ustawiającymi się po najnowsze modele iPhonów, zwłaszcza że sneakersy dostępne były jedynie w dwóch sklepach, Overkill i Adidas Originals Fragship Store. Pomimo ujemnych temperatur, tysiące berlińczyków czekało nawet kilka dni na wymarzoną parę obuwia oraz możliwość darmowych przejazdów po mieście. Pierwsza osoba w kolejce pod sklepem Overkill, spędziła tam pięć dni. Od czasu premiery, nowy model Adi-

dasa zdążył już stać się kolekcjonerskim rarytasem – aktualne ceny par odsprzedawanych na niemieckim serwisie eBay sięgają nawet 1200 euro i nadal rosną. Firma BGV znana jest z nietypowych i niezwykle kreatywnych akcji promujących miejską komunikację – ponad miesiąc temu na jednej ze stacji metra wystąpił legendarny zespół U2.

v

Buty będące efektem współpracy Adidas & BVG, sprzedawane były w cenie 180 euro, podczas gdy roczny bilet komunikacji miejskiej w Berlinie kosztuje 730 euro, czyli ponad 3 tysiące złotych.

Smog Free Tower

Wielki oczyszczacz powietrza w Krakowie Już w lutym w krakowskim parku Jordana pojawi się 7-metrowa wieża oczyszczająca powietrze. Miasto, które jako pierwsze w Polsce rozpoczęło walkę ze smogiem, zostało wybrane do projektu dzięki licznym działaniom na rzecz czystego powietrza. Prototypowa instalacja, którą po raz pierwszy zaprezentowano w Chinach w 2016 roku, została stworzona przez holenderskiego projektanta Daana Roosegaarde w ramach projektu „Smog Free Project” i obecnie jest największym tego typu urządzeniem na świecie. Jego efektywność została potwierdzona przez naukowców z politechniki w Eindhoven. Wieża wykorzystuje opatentowaną technologię jonizacji do zasysania i oczyszczania smogu, pozwalająca na filtrowanie ok. 30.000 m3 powietrza na godzinę, przy zużyciu energii na poziomie zwyczajnego czajnika

elektrycznego lub bojlera. Trwają także prace nad zasilaniem urządzenia za pomocą baterii słonecznych. Co najciekawsze, zgromadzony wewnątrz wieży węgiel zostaje sprasowany w niewielkie sześciany, które można następnie wykorzystać przy tworzeniu biżuterii. Miniaturowe bryły z zamkniętym wewnątrz czarnym sześcianem prezentują się niezwykle efektownie jako element pierścionków lub spinek do mankietów, które dostępne są na specjalne zamówienie na stronie Daana Roosegaarde’a. Nabywając jeden „Smog Free Ring” opłacamy w ten sposób 1000 m3 czystego powietrza. W przypadku polskiej instalacji, niezwykła biżuteria będzie prawdopodobnie dostępna w krakowskim Muzeum Sztuki Współczesnej. W ramach „Smog Free Project” holenderski artysta pracuje obecnie nad projektami

kolejnych ekologicznych urządzeń, takich jak rowery. Inicjatorem powstania instalacji która w Krakowie funkcjonować będzie przez ponad dwa miesiące jest ING Bank Śląski, który na mocy deklaracji ekologicznej zobowiązał się do wspierania projektów związanych z zanieczyszczeniami.

v

Projekt Daana Roosegaarde został sfinansowany dzięki kampanii w serwisie Kickstarter.


VISUAL COMMUNICATION 02|2017

.39

Smartify

Rozpoznaj sztukę Shazam od znajduje się w czołówkach rankingów najpopularniejszych aplikacji mobilnych, mając na koncie ponad miliard pobrań na całym świecie. Intuicyjny w obsłudze program pozwala w ciągu zaledwie kilku sekund zidentyfikować odtwarzany w tle utwór, podając użytkownikowi jego tytuł oraz wykonawcę. Brytyjska Royal Academy Of Arts czyli słynna Królewska Akademia Sztuk Pięknych postanowiła pójść tym samym tropem tworząc aplikację Smartify, przeznaczoną nie tylko dla miłośników sztuki. Schemat jej działania jest niemal identyczny jak w przypadku słynnego programu Shazam, który rozpoznaje utwory po sekwencjach dźwięków, jednak w tym przypadku aplikacja korzysta z wbudowanej w smartfonie kamery. Przesyła ona obraz do korzystającej z Wikipedii bazy danych z milionami zapisanych obrazów, po czym dokonuje błyskawicznej identyfikacji na podstawie układu kropek i linii, stanowiących „linie papilarne” każdego dzieła. Dzięki temu po uruchomieniu Smartify i nakierowaniu obiektywu na interesujący nas obraz, już po chwili otrzymujemy wszystkie informacje na jego temat wraz z jego tytułem, datą i historią powstania, gatunkiem,

nazwiskiem i krótką biografią twórcy. Program umożliwia nie tylko szybszą identyfikację dzieł sztuki podczas zwiedzania muzeów, lecz także rozpoznawanie przypadkowych obrazów napotkanych w dowolnych miejscach, w tym także obiektów trójwymiarowych takich jak rzeźby, instalacje wizualne a także murale. Możliwe jest także tworzenie własnej listy ulubionych obrazów. Smartify kompatybilna jest ze zbiorami ponad 30 największych światowych galerii i muzeów takich jak Rijksmuseum w Amsterdamie, The Met w Nowym Jorku, Narodowa Galeria w Londynie czy też LACMA w Los Angeles. Aplikacja jest na bieżąco aktualizowana i wzbogacana o kolejne galerie oraz dzieła sztuki z całego świata. Smartify trudno jednak nazwać innowacyjną aplikacją. Ponad rok temu swoją premierę w AppStore oraz GooglePlay miał program Magnus, poza standardową funkcją rozpoznawania obrazów oferujący także szczegółowe mapy wszystkich muzeów, funkcje społecznościowe oraz co ciekawe, także aukcyjne ceny dzieł sztuki.

Coca-Cola & PZPN

nymi obrazami Jacksona Pollocka.

Nowa umowa sponsorska Na mocy umowy sponsorskiej podpisanej przez Polski Związek Piłki Nożnej, 1 sierpnia koncern Coca-Cola stanie się oficjalnym sponsorem piłkarskiej Reprezentacji Polski. Kontrakt potrwa 2 lata i wygaśnie 31 lipca 2020 roku. Logo napoju pojawi się także na koszulkach Reprezentacji do lat 21, Reprezentacji Kobiet, Reprezentacji Młodzieżowej oraz na portalu „Łączy Nas Piłka”. Dzięki umowie koncern Coca-Cola otrzymał prawo do posługiwania się tytułem „Oficjalnego Sponsora piłkarskiej reprezentacji Polski” w odniesieniu do wszystkich objętych umową drużyn, a także „Oficjalnego Partnera serwisu Łączy Nas Piłka”. Z początkiem sierpnia logo Coca-Coli znajdzie się także na wszystkich bandach reklamowych podczas rozgrywanych w Polsce meczów drużyny narodowej, oraz na stronie internetowej PZPN, ściankach konferencyjnych, portalu „Łączy Nas Piłka”, zaproszeniach, biletach i programach meczowych.

oku. Autorzy najciekawszych dedykacji zostali nagrodzeni smartfonem Huawei Mate 10 Lite. Oprócz działań digitalowych, kampanii #AddictedToYou towarzyszył także promowany w mediach społecznościowych film reklamowy z udziałem Krzysztofa Bagińskiego oraz Cleo Ćwiek. Ukazuje on historię pary zakochanych żyjącej w związku na odległość, której smartfon pomaga w zmniejszeniu dzielącego ich dystansu. W akcje zaangażowali się także influencerzy #TeamHuawei, tacy jak modelka Karolina Pisarek. Dzięki kampanii, Huawei stara się także zachęcić użytkowników do refleksji nad coraz większą ilością uwagi oraz czasu

jaki poświęcamy smartfonom – bezpośrednio przed Walentynkami został opublikowany specjalny raport IPSOS zawierający wyniki badań na temat korzystania z telefonów przez Polaków.

v

Aplikacja Smartify radzi sobie doskonale rozpoznając wszystkie dzieła sztuki, włącznie z najbardziej abstrakcyj-

v

#AddictedToYou

Walentynkowa kampania Huawei W lutym miała miejsce wyjątkowa, promowana hasztagiem #AddictedToYou akcja Huawei towarzysząca Walentynkom. Dzięki dedykowanej aplikacji, która dostępna była w Saturnie Złote Tarasy, Saturnie Blue City i Punkcie serwisowym Huawei przy ul. Andersa 33, wszyscy uczestnicy akcji mogli w Walentynki wyświetlić życzenia dla ukochanej osoby na specjalnym ekranie umieszczonym w Centrum Handlowym Złote Tarasy, u zbiegu ulic Emilii Plater i Alei Jerozolimskich w Warszawie. Życzenia można było składać do 11 lutego także w jednym z 16 punktów serwisowych Huawei w całej Polsce oraz za pomocą aplikacji na Facebo-

v


40.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Jak trafić do swojego klienta? Reklama w aplikacjach mobilnych

Smartfony i tablety zrewolucjonizowały Internet. Dziś korzystamy z nich dużo częściej niż ze zwykłego stacjonarnego komputera czy laptopa z przeglądarką internetową. Ma to znaczący wpływ na rynek reklamy i wymusza od reklamodawców podporządkowanie się nowym formom i sposobom wyświetlania treści. Jak sprawić by reklama w aplikacji była skuteczna i nie odstraszyła klienta? Przyjrzyjmy się jej możliwościom.

N

asz smartfon wie o nas prawdopodobnie więcej niż możemy sobie wyobrazić. Nie tylko śledzi nas na każdym kroku, ale i wie, czego szukamy w Internecie, czym się interesujemy, z kim się przyjaźnimy, w co gramy, ile mamy lat, jakiej jesteśmy płci i pewnie w jakim banku mamy konto. Choć z etycznego punktu widzenia wykorzystywanie tych danych osobowych może być wątpliwe, nie zmienia to faktu, że dla reklamodawców są one skarbnicą wiedzy, z której aż żal nie skorzystać. Dlatego też następnym razem, gdy będziecie się zastanawiać dlaczego gra potrzebuje logowania za pomocą konta na Facebooku wiedzcie, że jej autorzy mają w tym swój interes. Reklamowy interes.

Konsument sprofilowany Największa zaletą współczesnej reklamy jest to, że można ją dopasować do odbiorcy i jego indywidualnych potrzeb. Któż nie chciałby oferować ludziom dokładnie tego, czego akurat potrzebują. Reklama w aplikacji mobilnej, w przeciwieństwie do tej w przeglądarce komputerowej daje taką szansę. Dlaczego? Z komputera może korzystać kilka osób. A nawet jeśli nie zazwyczaj na stronie internetowej pojawiają się reklamy związane z kontentem konkretnej strony, a nie indywidualnymi potrzebami użytkownika. W związku z tym na dużych portalach internetowych spotykamy reklamy „dla wszystkich”, a na stronach o modzie i urodzie oferty kremów i sukienek. Mechanizm jest

Ilośc aplikacji, jakie znajdują się w naszych smartfonach wzrasta z roku na rok. ©oxygensolutions

prosty. Czasami, oczywiście, zaburza go sam klient instalując oprogramowanie blokujące reklamy. W przypadku aplikacji na smartfona można zajść jednak dalej. Jak już wspominaliśmy, nasz telefon wie o nas bardzo dużo. Dlatego też, jeśli odwiedziliśmy w tym tygodniu sklep sportowy, kupiliśmy bilet lotniczy w Alpy i szukamy w Internecie butów do wspinaczki najprawdopodobniej trafi do nas reklama ubezpieczenia na czas podróży albo dobrego hotelu czy restauracji w miejscu docelowym. Istnieje dużo większa szansa, że skusimy się na ten produkt niż na najnowszy sprzęt do windsurfingu. Reklama w aplikacji mobilnej dopasowuje swoje propozycje do aktualnych informacji o konsumencie, a przez to może liczyć na częstszą klikalność. Right in time! Czy ktoś, kto jedzie właśnie na spotkanie, jest spóźniony i nie może znaleźć drogi kliknie w baner reklamowy? Raczej nie. A jeśli tak, zrobi to przypadkiem, co skończy się kilkoma inwektywami pod adresem reklamodawcy. Tak samo nie warto wyświetlać biegaczowi reklamy nowych butów w trakcie treningu, ponieważ chwilowo interesują go przede wszystkim jak najlepsze wyniki. Dlatego też reklamy w aplikacjach działają z większym rozmysłem. Badania wykazują, że chętniej dowiadujemy się czegoś o nowych produktach, kiedy zabijamy czas, na przykład siedząc w tramwaju w drodze do pracy lub podczas oczekiwania na spotkanie ze znajomymi. Twórcy reklam i aplikacjai wiedzą, że najlepiej wyświetlać je między 8 a 9 rano, 16 a 18 popołudniu i po 21. Jednak aplikacje mają jeszcze jedną zaletę. Łączą personalizację i wybranie odpowiedniego momentu. Jak?


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.41

Z aplikacji korzystamy tak często, że nasz smartfon zazwyczaj wie o nas bardzo dużo. ©Multikino

Przykładem może być aplikacja pomagająca tworzyć rodzinne listy zakupów. Oczywiście korzysta się z niej w sklepie czy supermarkecie. Jak dobrze może na klienta oddziaływać reklama produktu, który znajduje się w zasięgu ręki? Jednocześnie, mając dostęp do list zakupów danej osoby można także łatwo przewidzieć, na co może mieć ochotę. Jeszcze widoczne Wśród wielu aspektów wywyższających reklamę w aplikacjach mobilnych nad tę pokazywaną w przeglądarkach trzeba wyróżnić działanie naszego mózgu. Człowiek natyka się na różnego rodzaju wyskakujące i boczne okienka na stronach internetowych tak długo, że na większość przestał zwracać uwagę. Ta „reklamowa ślepota” równa jest niemal adblockowi zainstalowanemu w naszych głowach. Jednak nie udało nam się jeszcze wytworzyć tego mechanizmu obronnego w stosunku do aplikacji mobilnych. Nadal widzimy wszystkie banery i reklamy. Więcej – często wyświetlane są reklamy „na cały ekran” obok których trudno przejść obojętnie – trzeba je przynajmniej zamknąć. I choć istnieje odpowiednik adblocka, który blokuje również reklamy w aplikacjach mobilnych sprawienie, by był w pełni funkcjonalny jest trudne i wymaga ingerencji w ustawienia systemu operacyjnego. Niewielu się na to decyduje. Reklama niczym post Portale społecznościowe są kopalnią złota dla reklamodawców. Dlaczego? Jest kilka czynników. Przede wszystkim na Facebooku czy Instagramie reklama nie jest zwykle jedynie irytującym bocznym banerem, na którego nikt nie zwraca uwagi. W aplikacji nawet nie da się jej umieścić w taki sposób. Treść reklamowa równoważy się z tą tradycyjną – zdjęciami, informacjami od znajomych, ciekawymi artykułami. Tak jak one znajduje się w centralnej części ekranu smartfona i może być co najwyżej przesunięta tak jak reszta treści. Drugim jej atutem jest to, że gdy dotyczy mniejszych firm czy ciekawego kontentu użytkownik może nie zauważyć, że to reklama i pomylić ją z odnośnikiem do jednej z ulubionych stron. O ile jest dobrze zrobiona, oczywiście. Co bowiem odróżnia reklamę na Instagramie od reszty zdjęć wyświetlanych wśród tych z obserwowanych profili – ledwo widoczny podpis „sponsorowany” pod nazwą profilu i mały pasek z odnośnikiem do konkretnej strony czy produktu, który po dotknięciu zabarwia się na niebiesko. Na Facebooku jest podobnie – posty sponsorowane, będące reklamami

zazwyczaj są opłaconymi przez firmy zwykłymi komunikatami na temat marki. Naturalnie wpasowują się w obraz facebookowej tablicy. Instagram rozpoczął niedawno jeszcze inny sposób wyświetlania reklam podczas relacji wideo. W trakcie odtwarzania relacji, które włączają się niczym playlista – jedna po drugiej- aplikacja wplata krótkie, kilkunastosekundowe reklamy, często związane z profilem danego użytkownika. Dla przykładu – osobie, która często używa hashtagu #książka puszcza się krótki filmik z nową propozycją jednego z wydawnictw. 10 monetek za reklamę Osobnym tematem w kwestii reklam w aplikacjach mobilnych są gry. Otwierają one bowiem wiele możliwości. Po pierwsze – ktoś kto gra, zazwyczaj oddaje się rozrywce, ma sporo czasu i z pewnością może kliknąć w reklamę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o nowym produkcie. Być może nowej grze – w końcu te też muszą się gdzieś reklamować. Jednak gry mogą sprawić, że konsumenci sami będą chcieli oglądać nasze reklamy. Jak? Poprzez oferowanie bonusów za ich obejrzenie. Jest to obopólna korzyść. Miłośnicy gierek uzyskują większe możliwości rozwoju postaci czy przejścia kolejnego poziomu, natomiast twórcy aplikacji mogą więcej zyskać dzięki obejrzanym reklamom. Korzyść reklamodawców polega na tym, że konsument oglądający reklamy z własnej woli spojrzy na nie przychylniejszym okiem. Co za dużo… Rosnący rynek aplikacji mobilnych otwiera przed nami wielkie możliwości reklamowe. Jednak cały czas trzeba pamiętać o umiarze. O ile drobny baner czy jedna reklama zajmująca cały ekran raz na pół godziny są do zaakceptowania, o tyle pop up co pięć minut może irytować i zniechęcić użytkownika nie tylko do reklamodawcy, ale i do samej aplikacji. Drugą sprawą są wszelkiego rodzaju adblocki i to, że zwracamy coraz mniejszą uwagę na reklamy. Im więcej ich będzie, tym szybciej się do nich przyzwyczaimy i cudowny potencjał mediów społecznościowych zniknie. Tak samo jak potencjał aplikacji, które ułatwiając życie klientów tak naprawdę ich irytują. Pokazały to niedawno aplikacje banków,

które w ten sam sposób jak informują klientów o wpłatach i wypłatach na konto postanowiły informować o nowych promocjach, wzbudzając w tym jedynie irytację. Podobny zabieg stosuje aplikacja Rossmann związana z siecią drogerii – co tydzień informuje swoich klientów o nowych promocjach za pomocą powiadomienia z dźwiękiem. Trudno nie zirytować tym użytkowników, dla których aplikacja jest rodzajem karty zniżkowej. Dlatego też, bez względu na to jak wielkie możliwości otwiera dla reklamy rynek aplikacji mobilnej, należy korzystać z nich rozsądnie, aby się nie znudziły. Jak się zareklamować? Kiedy mówimy o zaletach jakiegoś zjawiska, często pada pytanie: jak? Czy wielkiej agencji reklamowej opłaca się robienie interesów z kilkudziesięcioma firmami tworzącymi aplikację? Nie. Ale są inne rozwiązania. Twórcy aplikacji często podpisują umowy z firmami, które dostarczają kontent reklamowy dla ich produktu. Tego typu pośrednicy mają pod swoimi skrzydłami zazwyczaj kilkaset aplikacji i zbierają dane o klientach w ten sposób, by pogrupować ich użytkowników. I tak oferując reklamę możemy ją zaadresować do miłośników sportu, bywalców kawiarni czy uczestników jakiego konkretnego wydarzenia. Możliwości są nieograniczone.

v

Smartofny stały się nieodzowną częścią naszego życia, tak jak aplikacje. ©spidersweb


42.Case Study

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Reklama w miejscu Lokalizacja ma znaczenie

Tytuł niech Was nie zmyli – nie chodzi w nim o to, że reklama stanęła w miejscu i przestała się jako forma sztuki użytkowej rozwijać, choć pewnie wiele osób tak właśnie sądzi, a i ja się do nich zaliczam. Ale dzisiaj chodzi o miejsce w bardziej dosłownym sensie, czyli o umiejscowienie reklam w przestrzeni publicznej. A zwłaszcza w przestrzeni, która prawem sąsiedztwa lub zwyczaju należy do konkurencji. Bo to jest zjawisko ciekawe, nienowe i dość u nas rzadkie. I ową „rzadkość” chciałbym przede wszystkim wyjaśnić.

S

amo zdjęcie niewiele mówi bez kontekstu, a ten niespecjalnie widać. To znaczy może i widać, ale nie każdy ma obowiązek zrozumieć bez wyjaśnienia. Spieszę więc wyjaśnić – fotografia przedstawia kraty na zamkniętym (od lutego 2017 roku) wejściu do Praktikera w poznańskim centrum handlowym M1. O kulisach „wyjścia” tej sieci (nie tylko z tego miejsca, bo wcześniej również w poznańskiej Pestce zamknięto sklep Praktikera) pisała dość szeroko lokalna prasa, więc ja się tutaj nie będę wdawał w szczegóły, a zainteresowanych odsyłam . A zatem mamy widok na zamknięty sklep, na którym zaprezentowana jest całkowicie zasłaniająca zamknięte na głucho wejście reklama innego sklepu. W zasadzie niby nic niezwykłego na pierwszy rzut oka, chociaż pewne zastrzeżenia może budzić miejsce ekspozycji, bo to jest wnętrze centrum handlowego. No, ale dobra, nie takie rzeczy już widzieliśmy. Jeśli jednak zastanowić się przez chwilę, to być może zaczniemy nieco lepiej dostrzegać ów kontekst. I nagle robi się dziwnie… Sklep zamknięty, na nim reklama innego sklepu z tekstem „Na szczęście jest…” może sugerować, że w zasadzie klienci nie mają się czym przejmować, bo mogą sobie to, po co przyszli, kupić kawałek dalej. U konkurencji. Bo przecież konkurencja to sól kapitalizmu. Wychodzi więc fajna reklama kontekstowa, nawiązanie, odwołanie, konkurencja, oko puszczone do klienta, no i okazja, żeby delikatnie podkreślić. Zgrabnie, elegancko, nieco złośliwie, acz z humorem. Prawda? No, właśnie nie do końca…

Generalnie nie mam nic przeciwko temu, aby reklama zewnętrzna wykorzystywała w twórczy sposób także szerszy kontekst, związany choćby z lokalizacją. To ciekawy sposób, aby z reklamy wycisnąć nieco więcej, niż niesie sam przekaz. Było zresztą w Polsce kilka takich przypadków, niektóre udane, inne mniej, ale w zasadzie pomysł jest dobry. O ile jest dobrze zrobiony. Niestety, taka koncepcja ma również pewne wady. I nie mówię tu ani słowa o estetyce, bo to są przede wszystkim wady marketingowe. Pierwsza z nich polega na tym, że według badań ponad połowa Polaków nie rozumie aluzyjnych żartów i aluzji innego typu. A zatem taka reklama może nie być aż tak skuteczna, jak by się wydawało. To jej wprawdzie nie dyskwalifikuje kompletnie, ale przecież to dopiero pierwsza z licznych wad. Druga polega na tym, że w działaniach marketingowych zawsze należy zakładać możliwość kontrdziałania ze strony konkurencji. W tym konkretnym przypadku zjawisko to prawdopodobnie nie zajdzie, ale może się zdarzyć, iż konkurencja się „odwinie” w sposób dość dotkliwy, zwłaszcza jeśli poczuje się szczególnie zagrożona albo jeśli wyczuje dobry moment. Bo konkurencja wybacza, ale nie zapomina. Wada trzecia to kwestia naszego specyficznego, bardzo rycerskiego podejścia do „słabszych”. Dla Polaków słabszy to ten, który jest atakowany i bardzo często stajemy w jego obronie, czasami nawet wbrew faktom i argumentom. Bo przecież nie każdy atakowany w ogóle na obronę zasługuje i bywa tak, że ktoś jest atakowany całkiem słusznie. Ale nam to w ogóle nie przeszkadza – bronimy jak

Częstochowy. I dlatego reklamy porównawcze w Polsce nie cieszą się takim powodzeniem; po prostu nie działają, a raczej działają w sposób odwrotny od zamierzonego. Wielu z nas pamięta przecież słynną reklamę płynu do mycia naczyń pewnej niemieckiej marki z kultowym już dialogiem: „Mamo, mam nowego przyjaciela. A co na to Ludwik?”. Miało to być zgrabne nawiązanie do najmocniejszej na polskim rynku marki płynów do mycia naczyń, która zresztą w tamtym czasie na skutek wejścia konkurencji przeżywała wyraźnie gorsze dni. Poskutkowało to tym, że „polski” środek stał się nagle szalenie popularny i chętnie kupowany, firma zyskała „drugi oddech”, a dzisiaj już nawet mało kto pamięta, jaka była w tym spocie reklamowana marka. Tacy właśnie jesteśmy i lepiej z nami nie zadzierać. Wada czwarta to brak dopasowania i chęć wykorzystania kontekstu za wszelką cenę i bez względu na okoliczności. Jest okazja, więc trzeba działać. Tutaj taką okazją było zamknięcie sklepu, ale ktoś w sieci „nie dla idiotów” nie pomyślał, że oferty tych dwóch sklepów nie są wcale porównywalne. A więc ktoś, kto przyszedł do Praktikera i zobaczył, że jest zamknięte, wcale nie uzna, że w takim wypadku analogiczne zakupy zrobi sobie w MediaMarkcie. Zwłaszcza jeśli przyszedł po kafelki i fugę. I zwłaszcza, że obok jest OBI.

v


News

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.43

Volkswagen

Nowe polskie kampanie Volkswagen Group Polska wystartował z nową kampanią „Ubezpieczenia bez wpadek na każdy wypadek”, której ideą jest zwiększenie świadomości kierowców w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych. W głównej roli w spotach reklamowych występuje Jan Peszek. Kampanii towarzyszy specjalnie przygotowana strona internetowa „Na każdy wypadek”, na której znalazły się humorystyczne filmy opisujące warunki korzystania z ubezpieczeń i płynące z tego korzyści. Dzięki nim klienci Volkswagena dowiedzą się m.in. jakie prawa przysługują w razie kradzieży samochodu, o pokrywaniu przez ubezpieczenie kosztów napraw uszkodzeń powstałych na skutek gwałtownych zdarzeń

atmosferycznych, oraz jaki rodzaj ubezpieczenia zapewni wsparcie w przypadku kolizji drogowej. Na stronie znalazły się także liczne porady i informacje na temat ubezpieczeń, praw klientów oraz napraw powypadkowych. Nieco wcześniej koncern przygotował także kampanię „Twoje centrum oszczędności” której główną celem jest przekonanie przyszłych właścicieli samochodów o tym, że niska cena nie zawsze oznacza najbardziej opłacalną inwestycję w przypadku nabywania auta. W przygotowanym w formie animacji 3D spocie można dowiedzieć się także czym jest TCO, czyli Total Cost of Ownership, na który składa się paliwo, przeglądy okresowe i ogólna eksploatacja

samochodu. Dzięki kampanii, której symbolem jest portfel, możemy przekonać się że koszt TCO w przypadku Volkswagena jest znacznie niższy. Podczas całego cyklu użytkowania samochodu dopłacamy mniej, dzięki czemu rosną nasze oszczędności.

v

Za ubezpieczeniową reklamę Volkswagena odpowiada agencja Opcom

YouTube & Polskie Reklamy

Najchętniej oglądane reklamy Tradycyjnie jak co roku, serwis YouTube opublikował listę reklam które w minionym roku najchętniej oglądane były zarówno przez polskich jak i europejskich internautów. Zwycięzcy rankingu wybierani są dzięki algorytmowi uwzględniającemu liczbę wyświetleń, czas oglądania oraz udostępnienia na portalach społecznościowych. Na pierwszym miejscu krajowego zestawienia znalazł się promujący ogólnopolską trasę koncertową Męskie Granie utwór „Nieboskłon” wykonany przez Monikę Brodkę, Piotra Roguckiego i Tomasza Organka. Video trzykrotnie znalazło się na szczycie miesięcznych rankingów zwyciężając w dwóch z nich. Drugie miejsce zajął Play z teledyskiem „Obejrzyj wyjątkowy teledysk i wesprzyj z nami 25. Finał WOŚP!”, z kolei na trzecim miejscu wylądował ING Bank Śląski ze spotem „Poznaj historię Stefana #weekending”. W finałowej dziesiątce znalazły się także Cleo & Coca-Cola, Gang Świeżaków 2, Jajka Hatchimals oraz aż trzy reklamy Allegro. Zestawienie zamyka

Warexpo

Nowe rozwiązania wizualne Ulica Marszałkowska, jedna z głównych arterii Warszawy, może poszczycić się nowymi podświetlanymi słupami reklamowymi, których właścicielem jest firma Warexpo. Nowoczesne, doskonale widoczne obiekty zostały zaprojektowane przez Towarzystwo Projektowe na zlecenie Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m. st. Warszawy. W porównaniu do znanych od lat, tradycyjnych słupów, nowy model jest znacznie wyższy i smuklejszy. Czterometrowy słup posiada dwa razy więcej powierzchni reklamowej, na którą składa się aż sześć powierzchni ekspozycyjnych typu

kolejne video Coca-Coli „Historia pewnej miłości. Maffashion i Czarek z Abstrachuje.TV #TasteTheFeeling”. Jeśli chodzi o europejski ranking reklam które pobiły rekordy oglądalności na YouTube, niekwestionowanym liderem okazał się klip niemieckiego portalu nieruchomości Immowelt, ukazujący zmianę życia dzięki nabyciu nowego mieszkania. Drugie miejsce w 2017 roku należało do poruszającego problem uchodźców spotu Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego - International Rescue Committee, IRC. Na trzecim miejscu znalazła się zabawna, animowana reklama duńskiej sieci handlowej Netto. Na kolejnych lokatach pojawił się m.in. spot niezwykle popularnej gry mobilne Clash Of Clans, serwisu OLX, oraz kampania promująca najnowsze flagowe smartfony Samsung Galaxy S8 oraz S8+.

v

W przypadku polskich reklam najchętniej oglądanych na portalu YouTube, 2017 rok należał przede wszystkim do muzyki oraz emocji.

citylight o wymiarach 120x180cm wraz z możliwością łączenia ich w pionie w jedną, podłużną ekspozycję. Każde z pól podświetlone jest energooszczędnym listwami Led. Nowością jest także sposób montażu wewnątrz słupa poprzez specjalne drzwiczki. W późniejszym etapie inwestycji, Warexpo zamierza umieścić na historycznych obszarach miasta mniejsze wersje podświetlanych słupów, na wzór tych zlokalizowanych wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia, ul. Świętokrzyskiej i przy Pl. Na Rozdrożu.

v

Projekt Warexpo inspirowany jest historycznymi słupami reklamowymi, stanowiącymi w dawnych latach nieodłączny element warszawskich ulic.


44.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Super Bowl 2018 Wielcy zwycięzcy i wielcy przegrani

Tegoroczny finał Super Bowl, czyli największego święta nie tylko amerykańskiego futbolu lecz także reklamy, przeszedł do historii - podobnie jak kolejny, nieoficjalny wyścig światowych gigantów wśród marek o tytuł najlepszego spotu reklamowego. W tym roku stawka najdroższego kwadransu w telewizji była wyjątkowo wysoka – 30 sekund wyświetlania na stadionowym ekranie podczas finałowego meczu NHL kosztowało reklamodawców aż 5 milionów dolarów.

A

mazon, Coca-Cola, Pepsi, Mountain Dew, Pringles, Doritos, Skittles, Pringles, M&M’s, Monster, Kraft, Michelob Ultra, Hulu, Tide, Persil, Toyota, Lexus, Kia, oraz Verizon – to tylko niektóre z koncernów, które zdecydowały się wyłożyć rekordową sumę w celu „być albo nie być” podczas NHL. Tradycyjnie jak co roku, zadaniem reklamodawców było wspięcie się na prawdziwe wyżyny kreatywności w tworzeniu mistrzowskich, krótkich form reklamowego video zdolnych skutecznie przyciągnąć uwagę skupionych na futbolu widzów. Sztuka ta udała się jednak tylko nielicznym – wśród festiwalu zaprezentowanych spotów znalazły się zarówno udane, pełne humoru i niezwykle przebojowe produkcje jak i wywołujące konsternację. Jedną z najcieplej przyjętych przez widzów reklam był spot reklamujący produkty z koncernu Pepsi, który najwyraźniej stara zrehabilitować się po zeszłorocznym, kontrowersyjnym i wielo-

krotnie krytykowanym video z udziałem Kendall Jenner, które ostatecznie zostało usunięte z mediów. W tym roku firma zdecydowała się na bezpieczne rozwiązanie – reklama napoju Mountain Dew i chipsów Doritos zrealizowana w formie raperskiego pojedynku pomiędzy Peterem Dinklage’m, czyli słynnym Tyrionem Lannisterem z „Gry o Tron” oraz Morganem Freemanem którego przedstawiać nie trzeba, okazała się gwarancją pewnego sukcesu, głównie dzięki hip-hopowym przebojom Chrisa Browna, Lil’ Wayne’a, Busty Rhymesa i Missy Elliot, w zabawny sposób zinterpretowanych przez dwójkę aktorów. Uśmiech na twarzach widzów wywołała także równie błyskotliwa reklama Amazon, promująca Alexę czyli coraz popularniejszą asystentkę głosową amerykańskiego koncernu. Podobnie jak w przypadku Pepsi, twórcy reklamy zdecydowali się na zatrudnienie znanych postaci nie tylko z najwyższej aktorskiej półki – swojego głosu

Rapujący Peter Dinglage oraz Morgan Freeman okazali się zdecydowanym hitem Super Bowl 2018. Spot znalazł się praktycznie we wszystkich podsumowaniach najciekawszych reklam tegorocznego finału.

użyczyli m.in. Anthony Hopkins oraz Gordon Ramsay. Amazon promował także nowy, oparty na prozie Toma Clancy’ego serial „Jack Ryan” dostępny wyłącznie na należącej do firmy platformie Prime Video. Ze znanych twarzy światowego kina wypada wymienić także Keanu Reevesa reklamującego Squarespace, amerykańskiego dostawcę domen internetowych. Za niezwykle zabawną uznano reklamę ligii NFL, w której potężnie zbudowani futboliści Eli Manning oraz Odell Beckham Jr wcielają się w rolę Patricka Swayze i Jennifer Grey, parodiując słynną scenę tańca z filmu „Dirty Dancing”. W przypadku reklam motoryzacyjnych, jedną z najciekawszych okazał się efekt współpracy Lexusa z Marvelem, promujący najnowszy model LS 500 F SPORT, za którego kierownicą usiadł król T’Challa – główny bohater „Czarnej Pantery” czyli nowej filmowej adaptacji popularnego komiksu. Wiele pozytywnych emocji wzbudziły także zapowiedzi hollywo-

Kpiący z reklamowych konwencji spot firmy Tide z udziałem znanego z serialu „Stranger Things” Davida Harboura, udowodnił że nawet reklama proszku do prania może być świeża i zaskakująca


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.45

Po słynnej „aferze sutkowej” z Janet Jackson podczas Super Bowl w 2004 roku, Justin Timberlake zaprezentował kolejny kontrowersyjny występ który podzielił widzów.

odzkich superprodukcji oraz seriali które trafią na ekrany w 2018 roku. Widzowie mieli okazję zapoznać się z trailerem „Solo- A Star Wars Story” czyli nakręconego przez Disneya drugiego spin-offu z uniwersum „Gwiezdnych Wojen” prezentującego przygody słynnego Hana Solo, zwiastunami kolejnych części „Jurrasic Park” oraz „Avengers” oraz zapowiedzią „Mission: Impossible – Fallout” czyli szóstą już odsłoną widowiskowego kina akcji z niezmordowanym Tomem Cruise’m w roli głównej. Przeboje i podboje Podczas Super Bowl 2018 oprócz niezwykle udanych reklam, pojawiły się także spoty które wzbudziły wiele wątpliwości. Zachwytu u widzów nie wzbudziła reklama nowych smaków dietetycznej coli, której jedyną atrakcją był dość specyficzny taniec aktorki Hayley Magnus z puszką napoju w ręku. Pozostając w temacie napojów, wielkim znakiem zapytania okazała się pierwsza wyemitowana podczas finału reklama piwa Michelob Ultra, w której chłodnym przyjęciu nie pomógł nawet udział popularnego aktora Chrisa Pratta. Za sporą przesadę uznano także wykorzystanie historycznego przemówienia Martina Luthera Kinga w rekla-

mie samochodów Dodge Ram. Bezpośrednio po emisji w Internecie zawrzało od negatywnych komentarzy. Sporo kontrowersji podczas Super Bowl 2018 wzbudziła oprawa muzyczna. Występ Justina Timberlake’a podczas słynnego „halftime show” czyli przerwy w połowie meczu dosłownie rozwścieczył wszystkich fanów zmarłej dwa lata temu legendy muzyki pop – Prince’a. Justin Timberlake zdecydował się na wykonanie utworu „I Would Die 4 You” z repertuaru Księcia wzbogacając go głosem oraz sylwetką artysty, która pojawiła się na wielkiej płachcie. Niesmak wzbudził fakt wykorzystania w ten sposób postaci Prince’a, który za życia niezwykle krytycznie odnosił się do coraz popularniejszego wykorzystywania wszelkiego rodzaju „hologramów” i innych multimedialnych efektów zastępujących prawdziwych, żywych wokalistów. Oprócz Justina Timberlake’a na scenie pojawił się także

Sting oraz Pink, do której w tym roku należało odśpiewanie amerykańskiego filmu. Super Bowl 2018 okazał się także rozczarowaniem pod względem oglądalności – pierwsze w historii zwycięstwo drużyny Philadelphia Eagles nad pięciokrotnymi mistrzami The England Patriots transmitowane przez telewizję NBC z U.S. Bank Stadium w Minneapolis w Minnesocie obserwowało w tym roku niespełna 103,4 mln widzów. Ta pozornie oszałamiająca liczba jest jednak o wiele mniejsza od zeszłorocznej, rekordowej oglądalności na poziomie 116 mln osiągniętej w samych tylko Stanach Zjednoczonych i stanowi najgorszy wynik od 2009 roku. Imponujące statystyki udało się osiągnąć w przypadku streamów online oferowanych przez aplikacje mobilne takie jak NBC Sports, Yahoo Sports, En Vivo, Go90 oraz transmisje na stronach stacji NBC i NFL, które obejrzano średnio na ponad 3 mln urządzeń.

v

Newsy

Reklamowe sprzątanie Pekinu

27.000 reklam znika ze stolicy Chin Po brazylijskim Sao Paolo będącym od lat miastem „wolnym od reklam”, kolejną wielką metropolią która postanowiła wypowiedzieć wojnę billboardom jest Pekin, stolica Chińskiej Republiki Ludowej. Niespełna dwudziestomilionowe miasto, w którym znajduje się największa ilość dużych firm na świecie, postanowiło bezwzględnie usunąć ponad 27.000 billboardów, znaków i logotypów w celu upiększenia panoramy miasta. Nowa, przedstawiona we wrześniu kampania przewiduje oczyszczenie przestrzeni miejskiej poprzez radykalne pozbycie się wszystkich „niewłaściwych” billboardów, które nierzadko zamontowane są w nieodpowiedni sposób, wystając poza krawędzie budynków i szpecąc krajobraz. W związku z ustawą wprowadzono także nowe i niezwykle rygorystyczne przepisy dotyczące instalowania billboardów i innych obiektów tego typu. Montaż dozwolonych znaków nie może odbywać się powyżej trzeciego piętra, w dodatku ich rozmiar nie może przekraczać pięciu stóp (ok. 1,5 metra). Zabronione jest także

wykorzystywanie materiałów odblaskowych oraz zewnętrznego oświetlenia. Na budynkach o wysokości przekraczającej trzy kondygnacje, dozwolone jest jedynie wyświetlenie jego nazwy na dachu. Celem wielkiego sprzątania stały się nie tylko niewielkie, prywatne firmy. Ze swoim oznakowaniem pożegnał się m.in. Bank w Pekinie, posterunek policji oraz szpitale, hotele,

firmy internetowe, przedsiębiorstwa państwowe a nawet organizacje rządowe. W celu zwiększenia skuteczności kampanii utworzono także specjalną infolinię na którą można zgłaszać nielegalne billboardy.

v

Od momentu wprowadzenia ustawy w życie, do tej pory władzom Pekinu udało się usunąć jedną trzecią z 27.000 „nielegalnych” reklam.


46.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Reklama w kinie Skuteczność czy strata czasu?

Bloki reklamowe puszczane przed filmami w kinie od lat wzbudzają negatywne emocje wśród widzów. Czy może być coś bardziej irytującego niż trzydzieści minut przekazu poprzedzającego dzieło kinematografii, które chcemy obejrzeć i za bilet na które zapłaciliśmy całkiem sporo pieniędzy? Prawdopodobnie nie. Jednak z punktu widzenia reklamodawców i multipleksów reklama w kinie wydaje się całkiem skuteczna. Wizyta w kinie zwykle kojarzy nam się pozytywnie, co ma wpływ na odbiór reklam. ©Photogenica

K

ażdy widz zna to z autopsji. Po zajęciu miejsca o godzinie rozpoczęcia seansu, zamiast filmu oglądamy reklamy. Dobrze, kiedy trwają dwadzieścia minut. Jednak zdarza się, że przed największymi hitami bloki reklamowe trwają nawet czterdzieści. Są irytujące. I to nie tylko dlatego, że trudno usiedzieć w jednym miejscu, kiedy najpierw ogląda się reklamy i zwiastuny, a potem dwu i półgodzinny film. Ponad trzy godziny w jednym, nawet bardzo wygodnym fotelu niemal dla każdego kończą się bólem kolan, nie wspominając o skutkach wypicia litra coli, którą kupiło się przed seansem. Reklamy widzów wydających spore pieniądze na bilet i oczekujących seansu, za jaki zapłacili. Mają one jednak kilka zalet zarówno dla multiplek-

jakości dźwięk, cisza wśród widzów i wygodne fotele sprawiają, że oglądanie przedstawianych na ekranie obrazów jest jedynym wyjściem. Można co prawda wpatrywać się w ekran smartfona, tylko wtedy, prawdopodobnie, przegapi się poprzeplatane z reklamami zwiastuny, a te akurat wielu kinomanów chce obejrzeć. Na sam odbiór reklamy ma też z pewnością wpływ nastawienie widza. Owszem, większość reklam nie znosi, ale podczas oczekiwania na film, który chcemy obejrzeć, mamy bardziej pozytywne nastawienie, niż w trakcie oglądania ulubionego serialu w telewizji, kiedy dzieci sąsiadów krzyczą za ścianą, a oni sami postanowili pobawić się wiertarką. W tej kwestii kino z pewnością wygrywa ze stojącym w domu telewizorem. sów jak i reklamodawców, więc tak łatwo się ich nie pozbędziemy. Widz na wyłączność Osoba oglądająca telewizję rzadko skupia się na reklamach. Większość ludzi, kiedy tylko pojawi się sygnał zwiastujący emisję tego typu przekazu ucieka sprzed odbiornika, by zająć się innymi sprawami. Dlatego też, by treść reklamy do nas dotarła, w telewizji musimy obejrzeć ją od trzech do sześciu razy. W kinie wystarczy, że zobaczymy ją jednokrotnie. Wpływ mają na to warunki, w jakich oglądamy bloki promocyjne w multipleksach. Przede wszystkim możliwość ucieczki przed reklamą jest zredukowana niemal do zera. Ogromny ekran, przyciemnione światło, doskonałej

Cel – grupa docelowa Łatwo przewidzieć, kim będą widzowie danego filmu. Na bajkę o Barbie wybiorą się rodzice z małymi dziećmi, najczęściej dziewczynkami, a na krwawy film o wojennym bohaterze w typie Rambo, młodzi i trochę starsi mężczyźni. Mimo, że jest to myślenie stereotypowe, pomaga ono zdefiniować grupę widzów, dla której przeznaczamy materiał promocyjny. I to całkiem precyzyjnie. Dzięki temu reklama nie trafia do losowego widza, ale do kogoś, kogo dany produkt może zainteresować. Multipleksy i mniejsze kina w niedużych miejscowościach pozwalają na emitowanie reklamy lokalnej, która nie miałaby racji bytu w ogólnopolskich mediach. W ten sposób może promować się


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.47

Widzowie są w pewnym sensie zmuszeni do oglądania reklam kinowych. ©Photogenica

restauracja, aquapark czy szkoła prywatna. Możliwości jest wiele, a z dotarciem do grupy docelowej nie ma problemu – określa ją film. Dobrze na odbiór wpływa także możliwość personalizacji reklamy. Przed seansami takich hitów jak „Gwiezdne wojny” często można obejrzeć spoty nawiązujące treścią do tematu filmu, postaci czy zawartych w filmie motywów. Wzbudza to dodatkowe zainteresowanie widzów i uatrakcyjnia odbiór. Wpływając pozytywnie na emocje kinomanów można osiągnąć znacznie lepszy efekt i sprawić, że potencjalny klient zainteresuje się produktem. Widownia ograniczona O ile w kinie łatwiej zdefiniować grupę docelową, o tyle trzeba pamiętać, że jest ona ograniczona ilościowo. Nie wszystkich stać na chodzenie do kina, nie wszyscy chcą to robić i nie wszyscy mieszkają w wielkich miastach, gdzie dostęp do tego typu rozrywki jest niemal nieograniczony. Wśród widzów znajdą się też tacy, którzy celowo ominą reklamy i na salę wejdą w dwadzieścia minut po oficjalnym rozpoczęciu seansu. Wielokrotnie w mediach społecznościowych nawoływano do bojkotu reklam i przychodzenia w momencie, kiedy zaczyna się właściwa projekcja. Dlatego też wbrew zapowiedziom multipleksów ilość odbiorców reklamy wcale nie jest aż tak łatwo policzalna i nie równa się z liczbie sprzedanych biletów. Często też widzom kinowym prezentuje się spoty doskonale znane z telewizji, które na wielkim ekranie stają się irytujące i czasami wyglądają na nie-

dopracowane. Reklamy są przede wszystkim problemem prawdziwych kinomanów. Osoby, które chodzą do kina kilka razy w miesiącu znają bloki reklamowe na pamięć i usilnie starają się o nich zapomnieć. W wyświetlanych w kinie spotach brakuje bowiem różnorodności, co przy coraz dłuższych blokach reklamowych staje się zwyczajnie irytujące. Opinia kontra działanie Najgorszym wrogiem reklamy kinowej jest jej opinia. Coś, co od lat drażni widzów nie może być postrzegane pozytywnie. Nie zmienia to jednak faktu, że ten sposób promowania

produktu jest skuteczny i oferuje możliwości, które są nieosiągalne dla reklamy telewizyjnej. Warunkiem sukcesu jest jednak odpowiednie przygotowanie spotu przystosowanego do wymagań widza kinowego. Emitując reklamę być może trochę dłuższą niż standardowe trzydzieści sekund i bardziej filmową niż wymienianie kolejnych promocji, można uzyskać efekt, o którym w przypadku spotów emitowanych w telewizji nie można nawet śnić. A multipleksom pokazywanie reklam po prostu się opłaca. Tak samo jak widzom, którzy z pewnością nie chcieliby płacić jeszcze więcej za i tak drogie bilety.

v

Sale kinowe pozwalają na zaprezentowanie reklam w bardzo dobrej jakości. ©Photogenica


48.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

in&out

nych akcji podejmujących walkę z przeróżnymi „izmami”, na przypadki tego typu natrafić można także w kampaniach największych światowych marek, co z reguły kończy się poważnie nadszarpniętym wizerunkiem. ©H&M

Mimo iż żyjemy w czasach rzekomej wszechobecnej poprawności politycznej, nadal spotykamy się z problemem uprzedzeń, stereotypów, czy też dyskryminacji z powodu najróżniejszych czynników. Co gorsza, mimo niezliczonej ilości społecz-

Inspirujące przeciwności

Sport ponad wszystkim Koncern Procter & Gamble od dawna znany jest z budzących uznanie krytyków kampanii reklamowych, podejmujących ważne społeczne tematy. Trzy miesiące przed ceremonią otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang, firma będąca jednym z oficjalnych partnerów wydarzenia, zaprezentowała niezwykle emocjonalny spot reklamowy „Love Over Bias”, czyli „Miłość ponad uprzedzeniami”. We wzruszającym filmie znalazło się sześć krótkich historii ukazujących walkę sportowców z przeróżnymi, komplikującymi im życie społecznymi awersjami. W pierwszej z nich obserwujemy dziewczynkę dorastającą w kulturze, w której kobiecość nie pozwala na rywalizację. Następna postać to chłopiec marzący o uprawianiu dyscypliny sportowej na przekór niskim zarobkom jego rodziców. Kolejna z historii dotyczy alienacji, skupiając się na temacie dzieci różnych, ras, wyznań oraz orientacji seksualnych, które nie mogą odnaleźć bratniej duszy z którą mogłyby dzielić swoją sportową pasję. Najważniejsza jest jednak postać matki, symbolizująca tytułową „Miłość ponad podziałami”, która jest silniejsza niż wszystkie uprzedzenia, dzięki czemu okazuje się największym wsparciem i natchnie-

niem dla młodych sportowców. Inspiracją dla spotu były autentyczne przypadki zawodników którym udało się odnieść zwycięstwo na przekór rozmaitym przeszkodom wynikającym z uprzedzeń. Kampania Procter & Gamble jest częścią szerszych działań firmy, które wykorzystują siłę reklamowego przekazu jako pretekst do podjęcia dyskusji na ważne społeczne tematy. Firma już od dłuższego czasu angażuje się w akcje promujące debaty w kwestiach takich jak dyskryminacja ze względu na płeć, rasę, status społeczny, wyznawaną religię czy też orientację seksualną.

Przypadkowy Rasizm

Kontrowersje i konsekwencje W związku ze społecznymi uprzedzeniami dotyczącymi koloru skóry, nagroda największego marketingowego strzału w stopę, czy też

mówiąc facebookowym slangiem „samozaorania” ostatnich miesięcy, wędruje bez wątpienia do szwedzkiej firmy H&M. Kilka miesięcy temu na stronie sklepu odzieżowego giganta znalazło się zdjęcie czarnoskórego chłopca ubranego w zieloną bluzę firmy. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie znajdujący się na niej napis „Coolest Monkey In The Jungle” (Najfajniejsza małpa w dżungli), za sprawą którego w Internecie rozpętała się prawdziwa burza. Wiele osób poczuło się oburzonych postępowaniem firmy, uznając zdjęcie za niestosowne, ofensywne i jawnie rasistowskie. Nawoływano nawet do bojkotu marki. O wiele gorsze reperkusje spotkały firmę w Republice Południowej Afryki. W Johannesburgu zwolennicy radykalnego lewicowego Ruchu Bojowników o Wolność Gospodarczą zorganizowali demonstracje przy sklepach H&M, które zakończyły się aktami wandalizmu - zniszczeniem wystaw, zdemolowaniem lokali i konieczną interwencją policji, łącznie z użyciem gumowych kul. W sprawę zaangażowała się także organizacja The King Centre, upamiętniająca działania Martina Luthera Kinga walczącego o prawa czarnoskórych osób, której zdaniem „każda firma powinna zainwestować w szkolenia pracowników, które obejmowałyby kulturalną kompetencję i wrażliwość”. Najciekawszy w tym wszystkim jest jednak fakt że skandal ten wybuchł zupełnie przypadkowo. Firma H&M z pewnością nie miała złych intencji, na co wskazuje także fakt że na sąsiednim zdjęciu bluzę z niefortunnym nadrukiem reklamuje także biały chłopiec. Warto także dodać że afera wybuchła w bardzo niesprzyjającym dla H&M momencie – na skutek rozczarowujących wyników sprzedaży w sklepach stacjonarnych, akcje spółki w ubiegłym roku straciły ponad 30% swojej wartości. Mimo szybkiego zniknięcia kontrowersyjnego zdjęcia ze sklepu H&M, dość lakonicznych przeprosin wydanych przez firmę, oraz zatrudnienia „globalnego lidera ds. różnorodności i integracji”, niesmak jednak pozostał.

v


Urządzenia introligatorskie

Oprogramowanie

Prepress, CtP: Flexo, Offset

Urządzenia LFP

Etykiety Systemy MIS

Media LFP

Kontrola barwy

Maszyny offsetowe

Reprograf - kompleksowy dostawca w branży poligraficznej w Polsce od ponad 25 lat. Integrator najwyższej jakości nowoczesnych rozwiązań.

reprograf.com.pl info@reprograf.com.pl tel. (22) 539 40 00


50.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Ciążowy zawrót głowy Ikea kontra sanepid

Narodziny dziecka są przyczynkiem do wielu wydatków. Łóżeczko, wózek, przewijak… Nawet takie inicjatywy jak becikowe czy 500 plus nie są w stanie zaspokoić potrzeb wszystkich młodych rodziców. I to nawet w kraju tak prospołecznym jak Szwecja. Ikea postanowiła temu zaradzić.

K

tóż z nas nie lubi zniżek? Wystarczy spojrzeć na tłumy polujące na karpia w Lidlu czy ludzi rzucających się na zakupy w Czarny Piątek, by być pewnym, że korzystanie z promocji należy do naturalnych, ludzkich instynktów. Zastanówmy się jednak ile jesteśmy w stanie zrobić, by zdobyć towar tańszy o jakieś pięćdziesiąt procent. Według Ikei kobiety w ciąży dla zniżki zrobią wszystko.

do sklepu. I co z osobami obsługującymi kasę? Czy przygotowując się na stos kuponów zanieczyszczonych cudzymi płynami ustrojowymi wyposażono je w gumowe rękawiczki i wyjaśniono im jak utylizować zniżki? Nie wiadomo także, co dzieje się z kuponami zniżkowymi zanim trafią do kasy. A przecież w Ikei sprzedaje się jedzenie. Czy szwedzka firma naprawdę wierzy w to, że wszyscy jej klienci są za pan brat z najwyższymi standardami higienicznymi?

Test reklamowy Idea, jak zwykle, była szczytna. Ikea postanowiła dać cenowy upust kobietom spodziewającym się dziecka. Dlatego też w jednym z popularnych szwedzkich magazynów dla kobiet pojawiła się niejednoznaczna reklama dziecięcego łóżeczka. Niby ikeowy standard – białe tło, na środku produkt, po prawej cena, w lewym dolnym roku logo firmy. Wszystko było by w porządku, gdyby nie podejrzany pasek i napis, który skonsternował wiele czytelniczek. W wolnym tłumaczeniu brzmi on tak: „Wysiusianie się na tę reklamę może zmienić twoje życie”. Poniżej już tylko informacja o tym, że dziwny pasek na dole jest w rzeczywistości testem ciążowym, którego pozytywny wynik może zapewnić ciekawą niespodziankę. I rzeczywiście, jeśli test jest pozytywny obok łóżeczka pojawia się zniżka wynosząca, mniej więcej, pięćdziesiąt procent.

Milczenie kontra dobry smak Abstrahując od higieny. Prezentowane w reklamie łóżeczko Sandvik kosztuje w Polsce 349 złotych. Po zniżce w Polsce prawdopodobnie kosztowałoby 175 zł. Wiem, że budżety ludzi spodziewających się dziecka są napięte,

Kontrowersje higieniczne Wspieranie młodych matek jest jak najbardziej słuszne, ale reklama Ikei niektórych nie przekonuje. Bo jak oddać mocz na kawałek gazety? Ani to wygodne, ani higieniczne… A pipeta z tradycyjnego testu ciążowego (jeśli używało się tego typu) już dawno leży w śmietniku. Nawet jeśli przyszła mama pokona tę przeciwność to jest jeszcze kwestia zebrania ze sobą zniżki

ale czy taka suma przekonałaby wielu do podejrzanych czynności z gazetą i noszenia własnego moczu na tejże do sklepu? Oby nie. Choć w rzeczywistości prawdopodobnie byłoby inaczej. Owszem, Szwecja jest bardziej tolerancyjna i matki są tam znacznie lepiej traktowane i bogatsze niż w Polsce. Jednak tego typu kampania musi wzbudzać kontrowersje. Ciąże można udowodnić w inny sposób. Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie akcji: przyjdź z wydrukiem USG, a my damy ci zniżkę na łóżeczko. Przynajmniej mobilizowałoby to przyszłe matki do wykonywania badań. Ale z pewnością tego typu akcja przyniosłaby znacznie mniejszy odzew w mediach. Szkoda, że dla firmy z taką renomą stał się on tak ważny.

v

Najnowsza reklama Ikei wzbudziła spore kontrowersje. ©Adweek


News

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.51

Google Pixel Buds

Komunikacja bez granic Podczas ostatniej konferencji Google jednymi z najbardziej wyczekiwanych urządzeń były najnowsze smartfony firmy Pixel 2 oraz Pixel 2 XL. Uwagę publiczności przykuło jednak inne, o wiele bardziej przełomowe urządzenie, które z pewnością znajdzie wiele zastosowań zarówno indywidualnych jak i biznesowych. Mimo że Translator Google nadal pozostaje jedną z najpopularniejszych funkcji tłumaczenia języków obcych dostępnych na wielu platformach, amerykański koncern zaprezentował o wiele bardziej zaawansowane urządzenie oparte na tym rozwiązaniu. Google Pixel Buds to pierwsze na świecie słuchawki douszne, które oprócz tradycyjnych zastosowań multimedialnych, oferują tłumaczenie głosu z obcego języka w czasie rzeczywistym. W celu skorzystania z ich możliwości, oprócz samych słuchawek potrzebny jest jedynie smartfon obsługujący aplikację Google Assistant, czyli popularnego asystenta będącego odpowiednikiem Siri dostępnej na system iOS od Apple. W momencie założenia słuchawek, uruchomienia asystenta i wypowiadania słów lub zdań, ze smartfona natychmiast dobiega tłumaczenie w żądanym przez nas języku. Podczas prezentacji Google zaprezentowało niezwykłe możliwości

słuchawek, które błyskawicznie poradziły sobie z tłumaczeniem języka angielskiego na szwedzki i odwrotnie. Obecnie, zaprezentowany model radzi sobie z bezproblemowym tłumaczeniem z ponad 40 języków, głównie europejskich (w tym także polskiego) a także chińskiego oraz arabskiego. Słuchawki korzystają z zaawansowanej, sztucznej inteligencji Translatora Google, który w naturalny sposób uczy się naturalnego użycia języków. Producent zadbał także o solidny wygląd oraz wygodę. Słuchawki połączone są metalowym przewodem oplecionym metalową powłoką, zaś w utrzymaniu ich w uszach pomagają

specjalne gumowe zawiasy. Zgodnie z najnowszymi trendami zostały one pozbawione kabli, łącząc się ze smartfonem za pomocą sieci Bluetooth. Jednorazowe naładowanie słuchawek, możliwe także za pomocą specjalnego etui pozwala na pięciogodzinną pracę. Sporym atutem urządzenia, które współpracuje zarówno z systemem Android jak i iOS, jest stosunkowo niewielka cena wynosząca 159 dolarów.

v

Zaprezentowane przez Google słuchawki to przełomowa technologia która może w znaczący sposób wpłynąć na łatwość komunikacji na całym świecie.

Postscriptum Kasi

Googlowska bomba nieporozumień Cud technologiczny! Google rozwiązało nasze wszystkie językowe nieporozumienia, wyrzućmy wszystkie podręczniki, wypisujmy się z kursów języków obcych – oto gigant dał nam słuchawkę i aplikację, które przetłumaczą nam każde słowo wypowiedziane w języku obcym niczym sympatyczne acz ledwo widoczna panie, stojące u boku gardzących poliglotyzmem polityków na międzynarodowych spotkaniach. Super! Tylko ja w to nie wierzę. Technologia ta ma bowiem opierać się na dwóch dość wątpliwych filarach – Tłumaczu Google i Google Assistant, czyli funkcji androida polegającej, mniej więcej, na głosowym rozpoznawaniu poleceń. Nie chcę zbyt wiele pisać o tym pierwszym, w końcu nie kopie się leżącego. Dlatego też zadam pytanie retoryczne: któż z nas nie został nigdy wprowadzony w błąd przez Tłumacza Google? I choć od pewnego czasu pracuje on korzystając ze sztucznej inteligencji, jej możliwości interpretacyjne przypominają dziesięciolatka próbującego odnieść się do myśli filozoficznej Heideggera. Drugą kwestią jest Google Assistant. To narzędzie przypominające Siri z smartfonów Apple. Raz nawet z nim eksperymentowałam – niestety – każde moje polecenie było przeinaczone w tak przedziwny sposób, że drugi raz nie chciało mi się próbować. A zapewniam, że starałam się wtedy mówić czystą, literacką wręcz polszczyzną, a wad wymowy u siebie nie zanotowałam. I właśnie dlatego ta część

pomysłu Googla również wzbudza moje wątpliwości. Ponieważ każdy ma swój indywidualny język, tak zwany idiolekt, zależny od środowiska, w którym żyje i zasobu słów, jakie posiada. Poza tym istnieją gwary, obce akcenty, wspomniane już wady wymowy, slangi… Językowo jesteśmy tak zróżnicowani, że trudno to sobie wyobrazić. I to w obrębie jednego kraju. Wyobraźcie więc sobie poczciwego Anglika, który przyjechał do Zakopanego i chce dogadać się z Bacą przy pomocy rozwiązania Google. Osobiście nie wróżę mu sukcesów. Tak samo jak czarno widzę zmagania tłumacza z tłumaczeniem na francuski amerykańskiego rapera gangsta. Z kolei założenie, że przy użytkowniku magicznej słuchaweczki wszyscy będą mówić głośno, wyraźnie i poprawnie jest skrajnie utopijne. Tak samo jak to, że rozwiązanie zadziała w przypadku wszystkich dostępnych w tej chwili języków, a jest ich czterdzieści. Skupię się na tych, o których coś wiem. Według moich osobistych obserwacji najczęściej wypowiadanym przez Duńczyków zdaniem jest „Hvad siger du?”, czyli „Co mówisz?”. Naprawdę ktoś liczy na to, że naród, który nie rozumie siebie nawzajem zostanie zrozumiany przez mikrofon w smart-

fonie i aplikację. A co z chińskim, który też jest obsługiwany przez nowość Googla? Przecież wymowa w tym języku jest tak zróżnicowana, że komuś z zewnątrz trudno to sobie wyobrazić. Nie wspomnę o tym, że niuanse gramatyczno-leksykalne często zawarte są w nim w tonie głosu. Naprawdę ktoś liczy na to, że maszyna to zrozumie? Ja nie. Dlatego też poczekam jeszcze trochę z paleniem słowników i nie porzucę nauki języków obcych. Być może kiedyś rzeczywiście powstanie urządzenie, które językowo wprowadzi nas w świat sprzed biblijnej wieży Babel, ale, wybacz Google, musimy na nie jeszcze trochę poczekać.

v


52.Wrapping

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Ósmy mistrz Car Wrappingu! Car Wrap Championship

Targi RemaDays po raz kolejny stały się areną wyjątkowych zmagań. Mowa oczywiście o ósmej edycji Polish Car Wrap Championship. Przez trzy dni czterech śmiałków poddawało próbie swoje umiejętności, by zdobyć tytuł w konkursie organizowanym przez EUROPEAN MEDIA GROUP, wydawcę VISUAL COMMUNICATION.

Puchar mistrza otrzymuje Mariusz Daniluk ©Visual Communication

T

rzy dni mistrzostw wystawiły zawodników na niejedną próbę. Wszystko po to, by jury w składzie: Dariusz Tondera z Avery Dennison, Piotr Lewalski z Applico.pl oraz Ewa Urbanowicz i Joanna Zjawin z ramienia European Media Group, wyłoniło najlepszego z najlepszych. Podczas oceniania zmagań zawodników sprawdzano każdy szczegół i nie przeoczono nawet najmniejszych, acz znaczących drobiazgów. I wszystko to na oczach tysięcy ludzi odwiedzających codziennie targi RemaDays. Trzy dni wyzwań Konkurencje z jakimi musieli zmierzyć się zawodnicy należały do bardzo wymagających. Zawodnicy pracowali na samochodach marki Smart, dostarczonych przez Mercedes–Benz Smart Center Duda-Cars. Były one oklejane foliami od Avery Dennison. Pierwszego dnia mistrzostw sprawdzana była przede wszyst-

Ekipa Car Wrap Championship niemal w komplecie. ©Visual Communication

kim dokładność. Zawodnicy mieli za zadanie okleić bok samochodu folią bezkanalikową ciętą na skos i to w taki sposób, by zachowany był nietypowy wzór graficzny. Tego samego dnia uczestnicy zawodów stanęli także przed wyzwaniem jakim było nałożenie okrągłej grafiki na tylni narożnik Smarta. Zawodnicy musieli także rozwiązać test wiedzy merytorycznej. Drugiego dnia aplikatorzy mieli szansę na popisanie się swoimi pomysłami – odbyła się konkurencja Freestyle. Każdy z zawodników otrzymał folię w pięciu kolorach i musiał w ciągu dnia okleić samochód tak, by stworzyć spójny i interesujący projekt. Oczywiście liczyła się również jakość. Trzeciego dnia aplikatorzy zmagali się z czasem. Ich zadaniem było oklejenie maski samochodu grafiką składającą się z dwóch części w jedyne piętnaście minut. Konkurencje były nietypowe i często bardzo skomplikowane. ©Visual Communication


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Pierwsza konkurencja wymagała od zawodników precyzji i dokładności. ©Visual Communication

.53

Drugiego dnia mistrzostw zawodnicy musieli uruchomić wyobraźnię. ©Visual Communication

Podczas oceny liczyło się nie tylko to, czy udało się wykonać zadanie, ale także, na ile poprawnie nałożono grafikę. Kiedy zawodnicy pracowali w pocie czoła ich pomocnicy udzielali informacji na temat procesu i technik oklejania. Zainteresowanych nie brakowało. Jeden mistrz Konkurencje były dla uczestników często ciężkim orzechem do zgryzienia. Tak samo jak podjęcie decyzji przez jury. Po burzliwych obradach udało się wyłonić najlepszego z najlepszych – Mistrza Polski w Car Wrappingu. Bezdyskusyjnym zwycięzcą ósmej edycji Polish Car Wrap Championship okazał się Mariusz Daniluk z firmy DuchService. Drugą lokatę zajął Tomasz Dąbrowski reprezentujący Auto Folia Studio, natomiast trzeci stopień na podium przypadł Tomaszowi Kurysiowi z Ubieramysamochody.pl. Czwarte miejsce, acz z minimalną stratą do trzeciego zdobył Sławomir Jankowski z firmy Jangraf. Wszyscy zawodnicy otrzymali nagrody ufundowane przez organizatorów i partnerów wydarzenia: folie od firmy Avery Dennison, opalarki firmy Steinel oraz roczne prenumeraty czasopisma VISUAL COMMUNICATION. Zwycięzca dodatkowo wrócił do domu z pucharem i tytułem mistrza oraz prawem do używania znaków konkursu w swoich materiałach reklamowych, a także szkoleniem dla aplikatorów od Avery Dennison. Zmagania z dreszczykiem Trzydniowe zmagania wzbudzały dreszcz emocji nie tylko wśród zawodników. Publiczność licznie towarzyszyła zawodnikom podczas wykonywania wszystkich konkurencji i przyglądała się temu, czego mogą dokonać aplikatorzy. Zjawisko car wrappingu cieszy się coraz większą popularnością, a oklejanie samochodów to forma reklamy, która może być nie tylko skuteczna, ale i spektakularna. Zawodnicy 8th Polish Car Wrap Championship pokazali, że mamy w Polsce wybitnych specjalistów w tej dziedzinie.

v

Drugi dzień zmagań – kategoria Freestyle ©Visual Communication

Puchar i nagrody prezentowały się imponująco. ©Visual Communication

Każdą z konkurencji obserwowali liczni widzowie. ©Visual Communication


54.Sign & Reklama Świetlna

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Rynek reklamy nadal rośnie Połączenie druku i mediów elektronicznych

AUTOR NEIL FELTON

Technika reklamy stanowi istotny obszar działalności światowej społeczności Fespa. Tylko w 2016 roku globalny rynek drukowanych POS-ów i techniki reklamowej mógł pochwalić się 10,8 mld m2 zadrukowanych substratów i osiągnął wartość ponad 42,8 mld dolarów. Prawie dwie trzecie, czyli lwia część produkcji obejmowała reklamę wewnętrzną, reszta przypadła na reklamę zewnętrzną. Dane te potwierdzone zostały w raporcie Fespa Print Census. Wynika z niego, że bannery, plakaty, szyldy i billboardy nadal stanowią główne produkty branży oznakowania i graficznej.

Neil Felton, prezes stowarzyszenia FESPA.

O

publikowany niedawno przez FESPA i Smithers Pira raport zapowiada, że łączna wartość obszaru POS/techniki reklamowej będzie rosła o 2,7% rocznie. Dla produkcji w obszarze reklamy wewnętrznej przewidywany jest wzrost na poziomie średnio 10% w roku. Reklama zewnętrzna przeżywa natomiast okres stagnacji. Ponadto prognozuje się, że do roku 2022 światowa produkcja druku wzrośnie w sumie do 11,2 mld m2 i osiągnie wartość 48,9 mld dolarów. Te optymistyczne prognozy powinny przemówić szczególnie do odwiedzających targi Fespa, którzy zamierzają poszerzyć swoją ofertę w zakresie techniki reklamowej i w związku z tym rozważają inwestycje w nowe maszyny oraz materiały zużywalne. Obszarami o prawdopodobnie najbardziej interesujących możliwościach wzrostu pod względem wartości i nakładów produkcji reklamowej powinny być kraje o największym potencjale wzrostowym. Mowa tu o rosnących rynkach azjatyckich

Technika reklamy stanowi istotny obszar działalności światowej społeczności FESPA. © FESPA

(zwłaszcza chińskim i indyjskim), a także Afryce – ze względu na dynamiczny wzrost zaludnienia. Innymi obiecującymi regionami są Europa Wschodnia, Bliski Wschód i Ameryka Łacińska. Nie przypadkiem w niektórych z tych regionów FESPA organizuje wydarzenia branżowe. Handel detaliczny – sektor pełen możliwości Podobnie jak wcześniej, handel detaliczny pozostaje głównym nabywcą reklamy drukowanej.

Tendencje rozwojowe i trendy w tym sektorze – otwarcia i likwidacje sklepów, strategie handlu detalicznego (w tym polityka reklamowa i cenowa) – bezpośrednio oddziałują zatem na rynek techniki reklamowej. Przykładowo sieć spożywcza Lidl, oferując jakość dostępną posiadaczom mniej zasobnych portfeli, pozwala sobie na prowadzenie w swoich marketach reklamy pod hasłem „mniej znaczy więcej”. Oznakowanie jest oszczędne i w dużej mierze funkcjonalne. Z kolei brytyjska sieć Marks


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

& Spencer, która obsługuje średni segment rynku, wykorzystuje w reklamie umieszczanej w swoich sklepach raczej tradycyjne koncepcje. W działach odzieżowych, gospodarstwa domowego czy spożywczych wszędzie widoczne są wyraziste bannery, reklama świetlna i szyldy. Reklamy są regularnie wymieniane, tak by pasowały do stale zmieniających się sezonów, asortymentu i aktualnych promocji. Natomiast soft signage cieszy się rosnącą popularnością w handlu detalicznym tekstyliami, ponieważ stanowi atrakcyjny akcent, a przy tym mało waży i daje się łatwo rozwieszać, składać i przechowywać. Nowe możliwości wyboru Wielu sprzedawców detalicznych szuka nowych możliwości ulepszenia materiałów reklamowych, jakie stosują w swoich sklepach. Sztywne substraty, które wcześniej należały do normy, są obecnie wypierane przez oznakowanie miękkie. Dzieje się tak za sprawą nowych systemów do druku cyfrowego z rozszerzoną przestrzenią barw, które spełniają oczekiwania marek. Dla producentów marek zmniejszenie kosztów i korzyści estetyczne, jakie niesie ze sobą soft signage, są nad wyraz atrakcyjne. Drukarnie i technicy reklamy, którzy zorientowali się w tej zmianie na rynku, rozszerzają swoją ofertę o różne rodzaje reklamy świetlnej i bannery. Sezonowe kampanie marketingowe, np. w przededniu dużych świąt, nadal stanowią dla handlu detalicznego, zwłaszcza dla dużych sklepów, ważne wydarzenia. Liczba pokaźnych akcji, które wymagają uwagi dużych sprzedawców w ciągu roku, stale rośnie. Przykładowo w Wielkiej Brytanii Halloween w ostatnich 10 latach urosło pod względem wydatków konsumenckich do trzeciego co do wielkości święta. Roczne wydatki w supermarketach opiewają na ponad 300 mln funtów (387 mln dolarów). Również ważne imprezy sportowe – zwłaszcza mistrzostwa świata w piłce nożnej czy rugby  oferują sprzedawcom detalicznym nowe szanse zwiększenia obrotu. Wyjątkowe akcje promocyjne mogą zyskać atrakcyjną oprawę wizualną dzięki reklamie w formie bannerów i POS-ów ze specjalnymi motywami. Doświadczenie sklepowe a komfort Internetu Te obszary wzrostu w handlu detalicznym wprawdzie cieszą, ale sklepy, supermarkety i sieci detaliczne muszą sprostać wymaganiom, jakie stawia przed nimi sprzedaż internetowa – zwłaszcza w przypadku akcji sezonowych. Wielu sprzedawców internetowych jest szczególnie aktywnych właśnie w tym obszarze. Dobry przykład stanowią Black Friday oraz tygodnie poprzedzające święta Bożego Narodzenia. Raport brytyjskiego stowarzyszenia handlu

internetowego IMRG dotyczący sprzedaży w trybie Black Friday stwierdza, że w tym roku w głównej, trwającej 7 dni fazie wyprzedaży wydano na zakupy online jakieś 7,42 mld funtów. Oznacza to wzrost o mniej więcej 15% w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim, 2016 roku. Te liczby bez wątpienia niosą ze sobą konsekwencje dla branży drukowanej reklamy. Jedną z możliwości odebrania zakupom online ich atrakcyjności i przyciągnięcia klientów do sklepów stacjonarnych jest zamienienie przestrzeni sklepowej w scenę. Innymi słowy: kupującym należy zaoferować nowe, zachęcające doświadczenia. Możliwe byłoby na przykład zorganizowanie w sklepie wielkanocnego poszukiwania jajek albo promocje z wykorzystaniem nietypowych posiłków, np. niedzielnego grillowania czy menu wigilijnego. Można je wówczas dopełnić reklamą świetlną czy bannerami lub grafikami typu pop-up z dopasowanymi tematycznie motywami. Producenci marek i firmy z sektora FMCG wykazują niezmiennie duże zainteresowanie reklamą w miejscach sprzedaży jako narzędziem marketingowym. Dla twórców reklam otwierają się w związku z tym atrakcyjne szanse biznesowe. Sprzedawcy detaliczni i ich marki partnerskie oczekują szybko dostępnych, wszechstronnych produktów druku, które spełnią ich wymagania dotyczące innowacyjnych technik reklamy w obszarze wydarzeń specjalnych i ofert sezonowych. Wyzwania w obszarze elektroniki Kolejne wyzwanie dla producentów reklamy drukowanej stanowi rosnące zainteresowanie sprzedawców detalicznych elektronicznymi mediami i reklamami, zarówno w obszarze reklamy zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Atrakcyjność elektronicznych technik reklamy związana jest z ich dynamicznym charakterem. Treści mogą być aktualizowane i pobierane w czasie rzeczywistym, najprawdopodobniej zwiększają utrzymanie klienta i oferują lepsze interakcje z konsumentami. Rynek jest obecnie jeszcze mały, ale malejące koszty technologii cyfrowego wyświetlania oznacza, że wzrost cyfrowych technik reklamy jest pewny. Ważne, by twórcy reklam rozpoznali i zrozumieli, jakie szanse biznesowe to dla nich oznacza. Pozytywną wiadomością dla branży poligraficznej może być to, że sprzedawcy detaliczni nie postrzegają mediów drukowanych i cyfrowych jako konkurencyjnych narzędzi reklamy, ale jako wzajemnie się uzupełniające. Reklama elektroniczna może oznaczać oszczędność dla dużych sprzedawców, o ile są gotowi uprzednio podjąć znaczne inwestycje. Do tego należy mieć na uwadze, że instalacje cyfrowe w praktyce nie budzą już ekscytacji u klientów. Dalszy rozwój technologii cyfrowej powinien być w następnych latach

.55

ograniczony do określonych, prestiżowych zastosowań detalicznych. Będzie ona stosowana zapewne w środowiskach, dla których jest specjalnie przystosowana, np. w sklepach z elektroniką czy w pasażach sklepowych na lotniskach. Reklama cyfrowa stanowi jednak jeden z wielu trendów, które stymulują innowacyjne myślenie w obszarze reklamy drukowanej i zachęcają twórców reklam oraz ich klientów do eksperymentowania z nowymi pomysłami i efektami druku. Wielu członków społeczności Fespa szuka już nowych sposobów łączenia druku i technologii cyfrowej, tak by móc oferować potencjalnym i dotychczasowym klientom przemyślane rozwiązania reklamowe. Where signage takes off Technika reklamowa jest rynkiem zmieniającym się, ale powinno to być powodem do radości, nie do niepokoju. Drukarnie i twórcy reklam zyskują obecnie możliwość stawiania sobie twórczych wyzwań wykraczających poza druk konwencjonalny i cyfrowy. Mogą oferować swoim klientom innowacyjne usługi i wartość dodaną. Dalszy rozwój techniki reklamowej w kolejnych 5-10 latach zapowiada się interesująco.

v

Producenci marek i firmy z sektora FMCG wykazują duże zainteresowanie reklamą w miejscach sprzedaży jako narzędziem marketingowym. © FESPA

Odwiedzający targi Fespa Global Print Expo 2018 (15-18 maja 2018 roku w Berlinie) będą mogli zapoznać się z różnorodnymi zastosowaniami, produktami i treściami reklamy drukowanej, w tym z obszarów reklamy out-of-home, POS-ów, reklamy na pojazdach, bannerów, soft signage i reklamy sklepowej. Na stronie www.fespaglobalprintexpo.com można znaleźć informacje o tragach oraz opcję rejestracji. Rejestrację z bezpłatnym wstępem na targi umożliwi następujący kod: FESM803.


56.Business&Märkte Sign&Reklama świetlna

VISUAL COMMUNICATION VISUAL COMMUNICATION 02|2018 02|2018

News

Penn State

Mapping na uniwersytecie Pennsylvania State University, lub też po prostu Penn State to bez wątpienia jedna z najważniejszych i najbardziej prestiżowych państwowych uczelni nie tylko w amerykańskiej Pensylwanii, lecz także w całych Stanach Zjednoczonych, od lat zajmująca wysokie miejsca w rankingu 50 najlepszych uczelni na świecie. Niezwykle bogata historia placówki posłużyła jako temat do mappingowego widowiska „All In At Penn State: A Commitment to Diversity and Inclusion” przygotowanego przez pochodzącą z New Jersey agencję Pearl Media zajmującą się rozwiązaniami typu OOH. Tłem pokazu, który wyświetlono w czasie dwóch październikowych nocy był słynny Old Main Building, czyli główny budynek uniwersytetu z charakterystycznymi kolumnami. W mappingu z szacunkiem przedstawiono całą historię słynnego uniwersytetu, począwszy od niewielkiej homogenicznej uczelni Land Grant założonej w 1855 roku, aż do cenionej

na całym świecie instytucji jaką jest dzisiaj, wraz ze wszystkimi osiągnięciami i wyzwaniami z którymi przez lata musiała się zmierzyć a także społeczną walką o integrację uniwersytetu. Celem projekcji było także wezwanie wszystkich studentów do osobistej odpowiedzialności oraz starań uczynienia z Penn State miejsca pełnego różnorodności i wspólnej inicjatywy. W tym celu władze uczelni postanowiły siegnąć po nie wykorzystywany wcześniej, nowoczesny przekaz trafiający do młodych ludzi. Dla twórców z agencji Pearl Media największym wyzwaniem okazała się przeszkody architektoniczne budynku w postaci wysokich kolumn oraz okien na których nie można było wyświetlić obrazów. Rozwiązaniem okazały się cztery projektory Christie HD14K, dzięki którym możliwe było synchroniczne nałożenie na siebie dwóch obrazów – jednego wyświetlanego na wszystkich kolumnach oraz drugiego w tle. Dało to możliwość płynnego oglądania wizualizacji z dowolnej perspektywy oraz uzyskanie

ciekawego efektu dwuwymiarowości. Problem z oknami został rozwiązany poprzez wykorzystanie białej taśmy winylowej którą naklejono na wszystkie szyby, czyniąc z nich idealną powierzchnię projekcyjną.

v

Przygotowany przez agencję Pearl State mapping na uniwersytecie Pennsylvania State okazał się sukcesem, przyciągając w dwa wieczory ponad 1500 widzów.

HoloLamp

Restauracja przyszłości Coraz większa liczba współczesnych restauracji stosuje interaktywne rozwiązania digital signage w celu przyśpieszenia obsługi klientów i zwiększenia atrakcyjności lokali. Amerykański startup HoloLamp zaproponował rozwiązanie, które już wkrótce może zastąpić tradycyjne menu wykorzystując do tego technologię mappingu i AR, czyli rozszerzonej rzeczywistości. Niewielkie, przenośne urządzenie nazwane, po prostu, Hololamp potrafi wyświetlić w dowolnej przestrzeni obraz 3D, tworząc w ten sposób optyczną iluzję. Jednym z promowanych przez firmę zastosowań jest wykorzystanie urządzenia w restauracji, jako interaktywnego menu stawianego przez kelnera na stole. Dzięki temu klienci otrzymują trójwymiarowy, realistyczny „podgląd” wszystkich oferowanych dań, a także możliwość interakcji z nimi poprzez powiększanie, pomniejszanie i obracanie a także przesuwanie kolejnych elementów menu. Dzięki wbudo-

wanej aplikacji, HoloLamp oferuje możliwość wyświetlania przeróżnych trójwymiarowych obiektów, dzięki czemu sprawdzi się nie tylko w branży gastronomicznej. Na stronie projektu obejrzeć można video przedstawiające także inne możliwe zastosowania HoloLamp, np. w architekturze, handlu oraz w prezentacjach. Zdaniem twórców jednym z największych plusów zaprojektowanego przez nich urządzenia jest fakt, iż korzystanie z niego nie wymaga stosowania żadnych dodatkowych, ograniczających użytkownika elementów w postaci hełmów, gogli czy też innych gadżetów służących do odbierania wirtualnej rzeczywistości. Urządzenie HoloLamp zostało zaprojektowane przy wykorzystaniu znanej od 2005 roku technologii Unity – zintegrowanego środowiska do tworzenia trójwymiarowych i dwuwymiarowych gier komputerowych lub innych materiałów interaktywnych, takich jak wizualizacje lub animacje. Z technologią Unity

kompatybilne są także najpopularniejsze obecnie urządzenia VR, takie jak Oculus Rift czy też Samsung Gear VR.

v

Firma HoloLamp zaprezentowała swoje urządzenie także na tegorocznej edycji targów CES w Las Vegas


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.57

Uninterrupted

Mappingowy spływ łososi Widowiskowe, tworzone z rozmachem pokazy mappingu sprawdzają się nie tylko na wielkich powierzchniach budynków. Niekiedy strzałem w dziesiątkę okazują się najbardziej nietypowe miejsca, gwarantujące o wiele bardziej spektakularny efekt. Do podobnego wniosku doszli twórcy niezwykłej projekcji mappingowej o nazwie „Uninterrupted” przygotowanej na 150 urodziny Kanady przez agencję Canada Wild Productions i wyświetlonej na betonowej, spodniej stronie oraz filarach Cambie Bridge, czyli jednego z dwóch głównych mostów w Vancouver. Niezwykła sceneria pozwoliła na wykreowanie 25-minutowego pokazu w którym most zamienił się w dziką rzekę, wraz ze tysiącami migrujących łososi. W wyświetlanym wyłącznie nocą pokazie wykorzystano zdjęcia z trzech pobliskich rzek, które następnie zostały przetworzone cyfrowo oraz wyświetlone na sklepieniu mostu. Mapping powstał przy użyciu ośmiu projektorów multimedialnych Christie 3DLP, wyświetlających obraz w 180

stopniach. Urządzenia te gwarantują uzyskanie najlepszej możliwej jakości i szczegółowości wyświetlanego obrazu razem z niezwykle wysokim kontrastem. Projektory wyposażone są w ksenonowe lub rtęciowe oświetlenie o mocy od 2.900 do 35.000 lumenów. Christie, jako jedyny producent na rynku umożliwia jednoczesną obsługę 3-chipowych projektorów DLP poprzez Ethernet bez potrzeby posiadania oprogramowania firm trzecich. Zdaniem Nettie Wild zarządzającej projektem „Uninterrupted”, głównym powodem wyboru nietuzinkowej lokalizacji, były szklane powierzchnie większości budynków położonych w śródmieściu Vancouver, co uniemozliwiało efektowną projekcję mappingu. Most Cambie Bridge dzięki swojej długości okazał się idealnym wyborem, gwarantującym widzom niezwykłą przestrzeń do podziwiania wizualizacji. Oprócz Canada Wild Productions w projekt zaangażowały się także firmy Colours & Shapes oraz Applied Electronics.

Sto projektorów w służbie sztuki

Intel na Igrzyskach

Oszałamiająca instalacja Mapping wewnątrz budynków można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Jednym z nich jest promowanie sztuki. We francuskiej galerii sztuki Carrières de Lumières wykorzystano sto projektorów, by na powierzchni siedmiu tysięcy metrów kwadratowych przedstawić dzieła słynnych renesansowych malarzy: Bosha, Brueghela i Arcimboldo. Dzięki wykorzystaniu techniki mappingu odwiedzający mogą przyjrzeć się szczegółom słynnych płócien, które w rzeczywistości są znacznie mniejsze. Pokaz trwa około trzydziestu minut i zawiera około dwóch tysięcy cyfrowych obrazów, które pojawiają się spontanicznie, z ciekawymi przejściami i ze skierowaniem uwagi widza na poszczególne elementy. Całość ubogaca podkład muzyczny, składający się zarówno z dzieł wielkich mistrzów muzyki klasycznej, jak i ze współczesnych, rockowych kompozycji. Wystawę będzie można oglądać do stycznia 2018 roku. ©sixteen-nine

v

Canada Wild Productions to powstałe w 1991 roku niezależne studio zajmujące się tworzeniem filmów i programów dokumentalnych, nierzadko podejmujących kontrowersyjne tematy. ©sixteen-nine

v

Kolejny rekord W dniu ceremonii otwarcia tegorocznych zimowych igrzysk olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczang amerykańskiemu koncernowi Intel udało się pobić kolejny rekord z udziałem dronów „Shooting Stars”. W powietrzu znalazło się aż 1218 „spadających gwiazd”, które stworzyły niezwykły, zapierający dech w piersiach wszystkich widzów powietrzny taniec układając się m.in. w kształt gołębia, snowboardzisty czy też olimpijskich kół. Tym sposobem firma aż dwukrotnie pobiła ustanowiony poprzednio przez siebie rekord Guinnessa w ilości dronów jednocześnie wykonujących w pełni automatyczny lot. Każdy z 1218 latających pojazdów mierzy 38 cm długości i waży zaledwie 280 gramów. Drony wyposażone są w zaawansowane czujniki, sensory GPS w pełni programowalne światła oraz baterię pozwalającą na 20 minutowy lot. Ich sterowa-

nie w całości odbywa się za pomocą autorskiego oprogramowania Intela. Eksperymenty koncernu Intel z dronami rozpoczęły się w 2015 roku, kiedy to firma po raz pierwszy publicznie ustanowiła rekord unosząc w powietrze 100 dronów jednocześnie. Wcześniej przeprowadzała szereg testów i próbnych lotów bez udziału publiczności. Zaledwie rok później Intel ustanowił kolejny rekord Guinnessa z 500 dronami „Shooting Stars” w powietrzu. Niezwykłe pokazy Intel uświetniły wiele międzynarodowych wydarzeń – podczas finału Super Bowl w 2017 roku na niebie znalazło się 300 dronów, podobny spektakl przygotowano także z okazji premiery filmu „Wonder Woman”. Widzowie, którzy mieli okazję podziwiać to widowisko zgodni są do jednego – spektakl firmy Intel okazał się o wiele bardziej efektowny i widowiskowy w przeciwieństwie do standardowych, kosztujących setki tysięcy dolarów fajerwerków, wykorzystywanych podczas tego typu imprez. Koreańskie widowisko nie jest jednak ostatnim słowem Intela w temacie dronów – firma już wkrótce zamierza stworzyć holograficzny show z udziałem 10 tys. dronów, które będą pełnić rolę świecących pikseli na wielkim wyświetlaczu w postaci nieba.

v

Przygotowania do pokazu prowadzone były przez kilka miesięcy zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Korei.


58.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

RemaDays 2018 Targi pełne sukcesów

Czternasta edycja Międzynarodowych Targów Reklamy i Poligrafii RemaDays Warsaw 2018 okazała się nie lada sukcesem. Zalety imprezy zauważyło zarówno ponad 800 wystawców, jak i dwadzieścia tysięcy profesjonalnych zwiedzających z pięćdziesięciu dwóch krajów. Był tam również ze swoim stosikiem wydawca magazynu VISUAL COMMUNICATION, dlatego przedstawiamy Państwu targową relację z pierwszej ręki.

R

emaDays to nie tylko dwie hale, setki wystawców i tysiące zwiedzających. To przede wszystkim miejsce, w którym przedstawiciele reklamy i poligrafii w Polsce pokazują swoje możliwości. To zarówno święto kreatywności jak i technologii. I to właśnie dzięki tej wszechstronności RemaDays zyskuje z roku na rok coraz większą liczbę zwiedzających i wystawców. Tych ostatnich pytaliśmy o ich wrażenia z targów, prezentowane rozwiązania i trendy, które ich zdaniem będą przodować na rynku w 2018 roku. Mało czasu, wielkie możliwości Targi to setki większych i małych stoisk. Największe z nich należały do dystrybutorów i producentów maszyn. Jak wiadomo, reklama wielkoformatowa, ale i nie tylko ona, nie miałaby bez nich racji bytu. Do LFP niemal

wszechstronnie podeszło Sico Polska, dystrybutor maszyn takich producentów jak Mimaki czy Monti Antionio oraz mediów do zadruku. Na stoisku Sico Polska pojawiły się maszyny reprezentujące każdą z technologii, znajdujących się w ofercie dystrybutora, czyli druk sublimacyjny, utwardzany UV i solwentowy. Nie zabrakło także laminatorów. Nowością było z pewnością urządzenie Mimaki z serii UCJV, czyli maszyna UV o szerokości 160 cm. Modele znajdujące się w tej serii, czyli UCJV300 i UCJV150 różnią się od siebie możliwościami kolorystycznymi. Model UCJV300 posiada możliwość zadruku czterema warstwami przy jednym przejściu, co pozwala, na przykład, na zastosowanie dwóch efektów jednocześnie podczas tworzenia backlightów. Na stoisku można było znaleźć także maszyny płaskie z serii Mimaki JFX200, maszyny z serii Mimaki

Stoisko Drukomat.pl stało się pokazem kreatywnych możliwości firmy. ©drukomat

UJF do zadruku gadżetów czy kalander Monti Antionio 180T. Jak podkreśla Piotr Klamecki, Product Manager z Sico Polska – Targi RemaDays były intensywnym, acz udanym przedsięwzięciem. Zaprezentowaliśmy naprawdę wiele i jesteśmy zadowoleni z efektów. Widać, że targi z roku na rok stają się coraz większe. Być może dobrym pomysłem byłoby wydłużenie ich do czterech dni. Nowości w cenie Podczas tegorocznej edycji RemaDays producent Roland nie posiadał co prawda własnego stoiska, ale maszyny tej firmy, które pojawiły się na standach Igepy i PolKosu ciesząc się dużym zainteresowaniem, szczególnie, że pojawiły się wśród nich aż dwie nowości. Opowiadał o nich przedstawiciel Rolanda, Sales Manager Bartosz Pilkowski: Na stoisku

Na swoim stosiku Duplo pokazało cały przekrój swoich produktów. ©Visual Communication


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

.59

Niemal całe portfolio postanowiło pokazać również Sico Polska ©Visual Communication

Na stosiku Ikonos można było znaleźć cały przekrój mediów do druku wielkoformatowego. ©Visual Communication

Igepy znajduje się maszyna RF-640 ID64. Jest ona swoistą, bardziej ekonomiczną odpowiedzią Rolanda na druk lateksowy. To połączenie solwentu z drukiem UV, wykorzystujące nowy atrament, który sprawia, że materiał jest utrwalony tuż po drukowaniu i niemal od razu gotowy do aplikacji. Dodatkowo wydruki charakteryzują się bardzo dużą odpornością mechaniczną. To pokaz przedpremierowy. Z kolei na stoisku PolKos pojawiła się równie ciekawa nowość – Dimense. To urządzenie przeznaczone do fototapet strukturalnych itp. Jego unikalność polega na tym, że to użytkownik decyduje jak ma wyglądać struktura wydruku. Specjalny atrament po odpowiednim wygrzaniu odpowiada za spulchnienie materiału i dzięki temu całość wygląda dokładnie tak, jak chcemy. Jest to urządzenie jedyne w swoim rodzaju. Właśnie unikalność produktów i wytaczanie nowych trendów charakteryzowało tegoroczną edycję targów. Po zainteresowaniu, z jakim spotkały się urządzenia Rolanda widać, że rynek cały czas pragnie nowości. Wszechstronność i nagrody Różnorodne urządzenia na swoim stoisku zaprezentował również Canon. Zostały one nawet dostrzeżone i nagrodzone Złotym Medalem The Prize for Innovative Technologies. Mowa o maszynach przeznaczonych do aplikacji Cad Gis z serii imagePrograf TX oraz ploterze Océ Colorado 1640 stosującym technologię UVgel, który miał na targach swoją ponowną premierę. Jednak to nie jedyne urządzenia, jakie zaproponował odwiedzającym Canon. Na stoisku pojawił się różnorodny sprzęt do druku wielkoformatowego, druku fotografii precyzyjnej, drukarki przemysłowe do wielu

Stoisko UltimaDisplays pokazało szerokie możliwości ekspozycji i podświetlenia, ©Visual Communication

zastosowań, urządzania wielofunkcyjne do skanowania, drukowania i kopiowania, a także materiały eksploatacyjne i usługi serwisowe wraz z oprogramowaniem. Jak mówi Tomasz Miękus, Product Business Developer, PPG - Wide Format Group, Canon Polska: Targi RemaDays to ważna impreza w polskim kalendarzu biznesowym. Pojawiają się tam rozwiązania, które kształtują branżę przez cały rok. Targi pomagają także w dotarciu do klientów, do których w innych okolicznościach, być może, nie udałoby się trafić. Na naszym stoisku pojawiło się wielu klientów zainteresowanych rozwiązaniami wielkoformatowymi i reklamą, ale także innymi branżami, takimi jak np. edukacja. W naszej ofercie każdy może znaleźć bowiem coś interesującego. Maszyny na wielką skalę Uwagę z pewnością przyciągało stoisko Scorpio oraz jego gwiazda, czyli urządzenie SwissQPrint Nyala Led. To maszyna, której trudno nie zauważyć i to nie tylko ze względu na imponujące rozmiary – sam stół ma wymiary 2 x 3,2 metra. Pierwszej instalacji tego giganta w Polsce możemy spodziewać się już w kwietniu tego roku. Nie była to jednak jedyna maszyna zaprezentowana na stoisku tego dystrybutora. Warto zwrócić uwagę, chociażby na stół frezująco-tnący firmy Lasercomb – urządzenie dobrze znane na rynku i cenione przez klientów. Na stoisku nie zabrakło również materiałów, które pozwalały na zaprezentowanie możliwości maszyn. Prezes Zarządu Scorpio, Tomasz Stańczyk, jest zadowolony z tegorocznej edycji targów: zeszłoroczna edycja RemaDays trochę nas rozczarowała. W tym roku było znacznie lepiej. Maszy-

ny cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pozytywnie odbieram także to, że zmienia się formuła targów – środek ciężkości przenosi się z gadżetów na druk. Dla nas to bardzo dobry kierunek. Kompleksowa obsługa Firma Duplo w trakcie tegorocznej edycji RemaDays postawiła na pokazanie swojej kompleksowej oferty. Na stosiku producenta pojawiła się cała gama produktów dobrze znanych klientom: systemy broszurujące, system 600i, szyjący w formacie albumowym oprawę zeszytową, linie finiszujące, bigówki, oklejarki czy maszyny służące do tworzenia perforacji. Gwiazdą ekspozycji Duplo była jednak z pewnością maszyna do cyfrowego lakierowania wybiórczego DuSense DDC-810. Jak mówi Arkadiusz Wojtczak, współwłaściciel Duplo Polska: nasza oferta jest bardzo kompleksowa, ponieważ chcemy pokazać klientom wszystkie nasze możliwości. Targi RemaDays są większe z roku na rok, tak samo jak nasze stoisko. Wzrosła również liczba klientów, którzy nas odwiedzili. Patrząc na ekspozycje targowe można zauważyć, ze branża dąży do szybkiego drukowania i finishingu małych nakładów. Ważna jest także personalizacja. Nasza maszyna do lakierowania wpisuje się w te trendy, dlatego wzbudza zainteresowanie zarówno stałych, jak i nowych klientów. Dla każdego coś... Duże stoiska mają tę zaletę, że łatwo pokazać na nich pełnię możliwości swoich urządzeń. Z okazji tej skorzystał Epson, który podzielił swoje stoisko na cztery strefy. Pierwsza z nich tyczyła się tekstyliów. To właśnie tam można


60.Biznes&Ludzie

Wygląd stosiska DigiPrint zmieniał się każdego dnia. ©drukomat

było znaleźć wysokowydajne urządzenie do druku transferowego Epson F9300, czy maszynę do druku bezpośredniego na koszulkach SureColor SC-F2000 DTG. W drugiej części umieszczono sprzęt biurowo-korporacyjny, Trzecia to urządzenia wielkoformatowe przeznaczone do zastosowań inżynieryjnych SureColor z serii SCT i reklamowych (SureColor z serii SCS). Czwarta część została poświęcona etykietom i urządzeniom wysokojakościowym. Znalazły się tam urządzenia z serii SureColor SCP, maszyna SureColor P5000 z systemem proofingowym czy SureColor P10000, potrafiąca przedstawić dziewięćdziesiąt procent kolorów znajdujących się we wzorniku Pantone. Może ona służyć do produkcji dzieł sztuki czy wysokojakościowych reklam. Tomasz Kuciński, Pro Graphic Account Manager zauważa: tegoroczne targi RemaDays są większe niż poprzednie, widać to po ilości osób odwiedzających nasze stoisko. Zauważalne są też przodujące branżowe trendy, czyli tekstylia i ekologia. Urządzenia produkowane przez Epson są w pełni ekologiczne i posiadają różnorodne certyfikaty, które to potwierdzają. Staramy się wdrażać zrównoważony rozwój na każdym etapie i uważam, że nam się to udaje. Druk na wyłączność Podczas targów w oczy odwiedzających z pewnością rzucało się stoisko PrintUp. Promowano tam ideę wyłączności oferty tej drukarni tylko dla profesjonalistów, która została na targach bardzo dobrze przyjęta, mimo swojej specyfiki. Otóż klienci PrintUp nie zobaczą na stronie drukarni produktów i cen bez wcześniejszej rejestracji i weryfikacji przez BOK. Pozwala to na tworzenie szerokiej i konkurencyjnej oferty. Nowością prezentowaną na stoisku była oferta premium – Studio PrintUp. Składa się ona z produktów predefiniowanych z możliwością personalizacji

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Epson podzielił swoje stoisko na cztery strefy. ©Visual Communication

i kustomizacji. Dzięki temu połączeniu możliwe jest tworzenie niepowtarzalnych produktów poligraficznych i to zarówno w małych, jak i wielkich nakładach. Zrób sobie stoisko Wiele firm robiło wszystko, by jakoś wyróżnić się w trakcie targów. DigiPrint się to udało, dzięki interesującemu podejściu do tworzenia designu stoiska na nowo każdego dnia. Na ekspozycji znajdowały się trzy maszyny: ploter do druku wielkoformatowego HP Latex 1500, stół tnąco-bigująco-frezujący Esko Kongsberg Starter X20 oraz hybrydowy Kre8tor Gandy Digital, będący nowością. Alicja Bednarek, Marketing Specialist zauważa: jak co roku, staraliśmy się zaprezentować na RemaDays to, czym zajmujemy się na co dzień. W związku z tym kładziemy nacisk na pokazywanie produktów, które mamy w ofercie. W tym roku

dołożyliśmy do tego pełne spektrum aplikacji, które prezentowały możliwości danych maszyn. I tak nasza największa ekspozycja, wymieniana codziennie, była drukowana na HP Latex 1500. Dzięki temu codziennie mieliśmy inny, niepowtarzalny design. Można powiedzieć, że zaprezentowaliśmy personalizację w odrobinę większym formacie. Okiem digital signage Jak wiadomo, targi reklamy nie mogą skupiać się jedynie na druku. Nie dziwi więc, że pojawili się na nich również specjaliści od digital sigange tacy jak Infokioski. Na swoim stoisku starali się oni wypromować wyświetlacze

Canon w tym roku postawił na różnorodność. ©Visual Communication


VISUAL COMMUNICATION 02|2018

zbudowane z modularnych paneli Led SMD, ekrany transparentne, oraz infokioski, czyli publiczne terminale multimedialne. Nowością na stoisku były ekrany w wydaniu transparentnym, dedykowane przede wszystkim do wykorzystania w witrynach sklepowych. Wyświetlają one treści nie zasłaniając przy tym ekspozycji wewnątrz sklepu. Jak mówi Paweł Lulewicz z firmy Infokioski: Chcieliśmy pokazać, że modularność naszych paneli pozwala na realizację ciekawych, niespotykanych wyświetlaczy – treści reklamowe możemy wyświetlać na półce, drogowskazie czy potykaczu i to w dowolnym formacie i przy wysokiej jasności przyciągającej spojrzenie. Projekt na starcie Dla niektórych targi RemaDays były swoistym debiutem. Tak było w przypadku projektu Outdoors Factory, dla którego impreza ta okazała się okazją do zaprezentowania swojej oferty całej branży. A polega ona na kompleksowej obsłudze w zakresie produkcji i montażu reklamy wewnętrznej i zewnętrznej w sklepach, sieciach handlowych i punktach obsługi klienta. Pod hasłem kompleksowości ma kryć się nie tylko różnorodność produktów, ale także cały proces od badania potrzeb i oczekiwań klientów, propozycję odpowiednich rozwiązań, przygotowanie i obróbkę plików graficznych, sam proces druku, aż po dostawę i montaż w wybranych rozwiązań w całej Europie

i raport z realizacji. Trzeba przyznać, że jest to całkowicie nowe podejście do reklamy i trudno się dziwić, że wzbudziło ono duże zainteresowanie wśród odwiedzających targi. Jak mówi Klaudia Grzybkowska, Marketing Manager z Outdoors Factory: Reklama i komunikacja wizualna to wymagające sektory. Każdy chce, by to właśnie jego oferta została dostrzeżona, wybrana. Dotarcie do klienta jest coraz trudniejsze, a odbiorcy komunikatów reklamowych stają się coraz bardziej odporni. Nie dziwi zatem fakt, że liczą się głównie rozwiązania nowe, niekonwencjonalne, odbiegające od utartych rynkowych standardów. Chodzi o to, by się wyróżnić. Biorąc pod uwagę rozmiar zainteresowania podświetlanymi elementami przestrzennymi dostępnymi na naszym stoisku, wnioskujemy, że to właśnie one będą królowały w branży. Lightboxy na piątkę RemaDays to całe spektrum reklamowego biznesu. Dlatego też na targach nie zabrakło takich firm jak UltimaDisplays, która skupiła się podczas tegorocznej edycji na pokazaniu swoich możliwości produkcyjnych. Od zeszłego roku w polskiej siedzibie firmy produkowane są produkty Custom-made-Formulate, konstruowane z aluminiowych rur w zależności od projektu. Na stoisku obok różnych konstrukcji zbudowanych przy użyciu Formulate, pojwaiły się też kasetony świetlne z drukiem latekso-

.61

PrintUp skupiło się na prezentacji swojej oferty tylko dla profesjonalistów. ©Visual Communication

Outdoors Factory postawiło na nietypową promocję. ©Visual Communication


62.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Stoisko Outdoors Factory przyciągało kolorami. ©Visual Communication

wym, które cieszyło się dużym powodzeniem. Tegoroczna nowość, zaprezentowana na stoisku firmy otrzymała Złoty Medal w konkursie The Prize of Innovation Technology. Mowa o kasetonie świetlnym wykonanym z profilu 30 mm z innowacyjnym modułowym podświetleniem, które jest równomierne na całej powierzchni. Mówiąc o trendach w branży Anna Rohde-Płotycia, Marketing Manager z UltimaDisplays zauważa: Bardzo rozwija się rynek kasetonów świetlnych z oświetleniem ledowym. Zresztą nie tylko kasetony są podświetlane – tradycyjne systemy także coraz częściej mają integralne ledowe oświetlenie. Poza tym coraz częściej klienci szukają oryginalnych, zrobionych tylko dla nich form. Branża musi się na to przygotować. Liczy się koncept Dużą ciekawość wśród zwiedzających wzbudziło także stoisko Drukomatu. Jak twierdzi Katarzyna Gardiasz, Marketing Manager w Drukomat.pl: Stoisko Drukomatu miało być inspiracją. Miało za zadanie pokazać w jaki sposób kreatywnie korzystać z naszych technologii i produktów, aby każdy mógł zaskakiwać swoich klientów oryginalnymi propozycjami. Jeśli można określić jednym słowem stoisko Drukomatu, byłby to właśnie wyraz „oryginalny”. Wszystkie elementy scenografii zostały wymyślone, zaprojektowane, wydrukowane, wycięte, a w końcu złożone w całość przez zespół kreatywny Drukomat. pl. Do produkcji wykorzystano różne podłoża twarde. W tym nowość – materiał Dispa – superlekki, gruby i ekologiczny. Trzeba przyznać, że zamiana własnego stoiska w ofertę jest ciekawym posunięciem, a powodzenie, jakim cieszyła się ekspozycja firmy potwierdza, że może się on sprawdzić. Wielkoformatowy błękit Podczas targów RemaDays odwiedzający mogli zapoznać się także z ofertą Ikonos – polskiego producenta i dystrybutora mediów. Na stosiku znalazły się, między innymi, materiały marki Sihl, której Ikonos został wyłącznym dystrybutorem w Polsce. Wśród nowości warto wymienić samoprzylepne folie z atestem PZH, w tym jej dwa nowe warianty: GRG i MRG, czyli materiały z klejem usuwalnym w kolorze szarym i błyszczącym oraz matowym powleczeniem warstwy drukowalnej. Do nowości można zaliczyć także folie w technologii Quick-Stick,

charakteryzujące się specjalnym nałożeniem kleju na materiał. Również wśród materiałów dekoracyjnych na stoisku Ikonos pojawiły się nowości, takie jak folia polimetowa typu Carbon 3D czy Ikonos Smart, czyli unikalny materiał o charakterystycznej strukturze. Plotery przede wszystkim Interesujące maszyny pojawiły się również na stoisku Atrium. Dzięki rozpoczęciu współpracy z Efi oferta dystrybutora powiększyła się aż o pięć urządzeń. Dwa z nich: Efi Pro 24f i Efi Pro 16h znalazły się na stoisku Atrium na RemaDays. Jednak nie tylko one cieszyły się tam dużym zainteresowaniem. Zwiedzający chętnie przyglądali się także ploterom Mutoh, których było aż dziewięć. W tym aż trzy plotery żywiczne: Mutoh ValueJEt: 1324X, 1604X, i 1638X. Pozostałe z urządzeń reprezentowały druk UV, druk sublimacyjny i druk eko-solwentowy. LFP od Artemis Z kolei na stoisku Atrium Centrum Ploterowe można było przyjrzeć się bliżej aż trzem ploterom marki Artemis. Znalazły się tam trzy urządzenia do druku wielkformatowego: Artemis Vector, Artemis KM 32xx i Artemis Pulsar. Ten ostatni może zadrukowywać materiały o szerokości nawet 3,2 metra i przeznaczony jest do precyzyjnego druku w jakości fotograficznej materiałów do wewnątrz, takich jak podświetlane membrany czy backlity. Fenomen Z-card Ciekawym produktem mogła pochwalić się również Introligatornia Aligator, która wystawiała się na targach RemaDays po raz pierwszy. Specjaliści od introligatorstwa przemysłowego zaprezentowali nie tylko ofertę związaną z ulotkami do farmacji, ale także Z-card, czyli

opatentowany, innowacyjny, kieszonkowy nośnik informacji, pozwalający zmieścić wiele treści na niewielkiej powierzchni. Aligator jest jedynym licencjonowanym polskim producentem tego typu nośników. Sublimacja w cenie Wśród mniejszych stoisk warto było przyjrzeć się również ekspozycji firmy Euroland, będącej importerem i sprzedawcą produktów do sublimacji. Nowością na stoisku były produkty firmy Chromaluxe, takie jak płyty aluminiowe, płyty mdf, hardboard, frp itp. Targi RemaDays okazały się ciekawym i skutecznym sposobem na ich promocję. Targi z pompą! RemaDays 2018 już za nami. Teraz pozostaje nam tylko obserwować prężnie rozwijający się rynek i czekać na kolejną edycję wielkiego święta reklamy, która czeka nas już za niecały rok. VISUAL COMMUNICATION z pewnością tam będzie i tak jak w tym roku uraczy Państwa nie tylko swoimi magazynami, ale i niewątpliwą atrakcją, jaką są Polish Car Wrap Championship.

v

Wiele stosik na targach prezentowało maszyny drukujące. ©Visual Communication



64.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Potargowe impresje Piękno druku tekstylnego

W styczniu odbyła się 48 już edycja targów Heimtextil, najważniejszych na świecie targów tekstyliów do wyposażenia wnętrz i obiektów. Podczas wydarzenia swoją ekspozycję przedstawił także japoński koncern Mimaki, jeden z pionierów cyfrowego druku na materiałach. Firma zaprezentowała „piękno druku tekstylnego” w postaci urządzeń do bezpośredniego druku na tekstyliach oraz urządzeń sublimacyjnych. Prezentacja objęła także zadrukowane materiały tekstylne.

R

onald van den Broek, dyrektor ds. sprzedaży w Mimaki Europe jeszcze przed targami powiedział: „Heimtextill to niezwykle ważne wydarzenie dla Mimaki. W tym roku jesteśmy szczególnie podekscytowani możliwością rozmowy z gośćmi, zarówno na temat bazowych i średniej klasy maszyn drukujących przeznaczonych do druku na materiałach włókienniczych, jak i o naszej serii urządzeń Pro dedykowanej dla wysokonakładowych zastosowań tekstylnych. Będzie to inspirujące wydarzenie dla projektantów mody i innych uczestników targów, którzy odwiedzając nasze stanowisko będą mieli okazję zapoznać się z możliwościami współczesnych rozwiązań do druku na materiałach włókienniczych. Zamierzamy również czerpać inspirację od kreatywnej grupy naszych gości, dzieląc się z nimi pomysłami dotyczącymi przyszłych rozwiązań z zakresu druku tekstylnego”. Na ekspozycji Mimaki pojawiła się sporych rozmiarów strefa zastosowań drukarskich, kierowana do wszystkich projektantów i producentów towarów do wystroju domowego. Na odwiedzających czekały także wydrukowane cyfrowo materiały tekstylne i dekoracje w rodzaju prześcieradeł, poduszek, tapet, zasłon prysznicowych, dywanów i wielu innych. W ten sposób Mimaki zademonstrowało nie tylko swoją wszechstronność w zakresie rozwiązań drukarskich, lecz także odzwierciedliło najnowsze trendy panujące na rynku. Odwiedzający mieli możliwość przeanalizowania własnych strategii produkcyjno-projektowych oraz wyboru najlepszych obszarów druku cyfrowego i jego rosnących z każdym dniem zastosowań, począwszy od produkcji próbek, niestandardowych akcesoriów domowych, a skończywszy

na mało i średnio nakładowych produktach włókienniczych. Wydajność i przystępna cena Podczas tegorocznej edycji targów Heimtextil 2018 Mimaki zaprezentowało urządzenia do druku na szerokiej gamie naturalnych i sztucznych tkanin. Wśród nich pojawiły się rozwiązania Mimaki z serii Tx300P, będące wszechstronnymi cyfrowymi drukarkami tekstyliów, oferującymi możliwość korzystania z dwóch rodzajów atramentów jednocześnie. Za sprawą tego rozwiązania otrzymujemy możliwość wykorzystania pojedynczego urządzenia do wykonywania druku za pomocą tekstylnego atramentu na bawełnie oraz druku atramentem sublimacyjnym na poliestrze. Eliminuje to konieczność zmiany atramentu, co stanowi znaczną oszczędność czasu. Dzięki wykorzystaniu tych dwóch najpopularniejszych

rodzajów atramentu do materiałów włókienniczych, rozwiązania z serii Tx300P pozwalają na szybkie rozpoczęcie drukowania, niezależnie od rodzaju tkaniny. Na ekspozycji nowością były także maszyny do druku sublimacyjnego do materiałów tekstylnych, pochodzące z bogatego portfolio Mimaki, obejmującego tego typu urządzenia w wariancie podstawowym, oraz maszyny wielkoformatowe do druku o sporym nakładzie. Atramenty Mimaki z certyfikatem OEKO-TEX, wiodącym na świecie systemem testów i certyfikacji surowców, półproduktów i produktów włókienniczych, gwarantujące uzyskanie doskonałych barw, w tym żółtych i różowych wariantów fluorescencyjnych. Prowadzone w testach badania mają na celu wykluczenie udziału szkodliwych substancji, zapewniając jednocześnie zgodność ze wszystkimi wymogami dotyczącymi zdrowia i wpływu na środowisko.

Jedną z najważniejszych zalet urządzeń Mimaki z serii Tx300P jest ich intuicyjna obsługa

v


News Roberto Verganti

Konferencja w Poznaniu Na początku grudnia profesor Roberto Verganti, światowy ekspert w dziedzinie innowacji i design thinking poprowadził w poznańskim centrum Concordia Design wykład oraz warsztaty „Innowacja zmienia znaczenie”. Jednym z jego najważniejszych osiągnięć jest książka “Design-Driven Innovation: Changing the Rules of Competition by Radically Innovating what Things Mean”, która została uznana przez Business Week za najlepszą pozycję związaną z designem i innowacjami. Jego ostatnia, zeszłoroczna publikacja “Overcrouded. Designing Meaningful Products in a World Awash with Ideas”, zawiera zbiór metod i narzędzi mówiących o kreowaniu przełomowych wizji. Głównym tematem wydarzenia było tworzenie innowacji we współczesnym świecie przeładowanym nowymi ideami, a przede wszystkim znalezienie tych, które faktycznie mają znaczenie. Zaledwie kilka lat temu niemal każda z nowych idei okazywała się innowacyjna. Obecnie, dzięki nieograniczonemu dostępowi do informacji i kreatywnych pomysłów, pojawia się mnóstwo nowych koncepcji, jednak brak wśród nich naprawdę przełomowych rozwiązań.

v

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Wingu

German Design Award 2018 z nagrodą dla Polski Ogłoszono laureatów German Design Award 2018, nagrody przyznawanej przez German Design Council. Wśród nich znalazł się także polski akcent – niemiecki, lecz rozwijany głównie w Polsce start-up Wingu, który zdobył główną nagrodę w kategorii Excellent Communications Design. Strona graficzna projektu jest zasługą firmy Edisonda z Krakowa, należącej do grupy kapitałowej firm audytorsko-doradczych Grant Thornton, która od samego początku wspiera Wingu w zakresie strategii UX (User Experience) czyli przystosowania aplikacji i urządzeń do potrzeb i zachowań użytkownika. Za warstwę wizualną i funkcjonalną start-upu odpowiadają Karolina Źrebiec oraz Kuba Kulesza. Wingu to platforma typu „Internet Of Things” czyli Internetu Rzeczy, umożliwiająca dzięki swojej technologii komunikację pomiędzy przedmiotami a ich użytkownikami. Składa się ona z specjalnego nadajnika (beacon), aplikacji oraz platformy online, co pozwala na niezwykle łatwe oraz intuicyjne przesyłanie informacji. To innowacyjne rozwiązanie zostało już wykorzystane przez takie firmy jak słynny koncern Lego, niemiecki

dostawca sieci energetycznych Vatenfall oraz niektórzy producenci samochodów. German Design Award jest kolejnym międzynarodowym wyróżnieniem dla studia Edisonda. Zaprojektowany przez nią dwa lata temu intranet dla firmy Tauron znalazł się w gronie 10 najlepszych systemów na świecie według Nielsen Norman Group. Edisonda jest jednym z największych i najbardziej rozpoznawalnych na polskim rynku biur projektowo-badawczych wyspecjalizowanym w obszarach UX. Do sukcesów działającej na polskim rynku od 8 lat firmy należy min. system bankowości elektronicznej ING Banku Śląskiego, a także realizacje projektów dla takich firm jak ABB, Auchan, Allianz, Danone, Visa czy Renault.

v

Nagroda German Design Award przyznawana jest od 1992 roku dzięki inicjatywie Ministerstwa Gospodarki i Energii Niemiec. REKLAMA

Ledowe informacja

NEC kupił [S]quadrat Firma NEC Display Solutions, lider w integracji technologii IT w trakcie targów ISE podpisała umowę w wyniku której zakupiła [S]quadrat, wiodącego dostawcę rozwiązań Led. Celem tego przejęcia jest rozszerzenie portfolio technologii wizualnych oferowanego przez NEC, a konkretnie wzmocnienie oferty kompletnych systemów Led indoor i outdoor, które będą projektowane i opracowywane w Niemczech. Ponadto zakup niemieckiej firmy ma mieć wpływ na bardziej doradcze podejście rynkowe, dogłębne zrozumienie potrzeb klienta i możliwości jakie otwiera rynek wertykalny. Przejecie to ma także umożliwić firmie integrację i dalszy rozwój rozwiązań LED, a także kontynuację rozwoju profesjonalnych usług oraz dodatkowych możliwości wsparcia. ©NEC

v

.65


66.Felieton

VISUAL COMMUNICATION 02|2018

Dwa refleksy Reklama kontra ekonomia

AUTOR MACIEJ ŚLUŻYŃSKI

Dwa pozornie niezwiązane ze sobą refleksy rzeczywistości, umiejętnie połączone w jedną, w miarę spójną całość, pozwalają dobremu felietoniście napisać tekst śmiały, odkrywczy, zjadliwy i mądry. Niekoniecznie w tej kolejności. Wprawdzie znajomi twierdzą, że ja się do grona dobrych felietonistów nie zaliczam, ale mimo to spróbuję, bo dwa refleksy znalazłem i się zadumałem. A efekt tej zadumy gorzki jest i smutny w zasadzie, ale również pokrzepiający i nieco nadziei niosący. Przynajmniej taką mam nadzieję…

R

efleks pierwszy, dający nadzieję lecz jednocześnie ukazujący beznadziejność, to rozmowa z Wadimem Tyszkiewiczem, prezydentem Nowej Soli. Rozmowa nienowa, bo z kwietnia 2017 roku, ale we fragmentach przytoczenia warta. Rozmowa pełna goryczy, bo i sytuacja niewesoła i też zresztą nienowa. A fragment, który mnie natchnął, brzmi tak: „Mój postulat: przynajmniej w szkołach średnich, a najlepiej już w podstawówce (wiek gimnazjalny), zamiast choćby części lekcji religii, wprowadzić podstawy ekonomii, o przedmiotach ścisłych już nie wspomnę. Wtedy może pojawi się nadzieja na doścignięcie niedoścignionych.” Dostrzegacie zapewne zamierzchłość czasów, skoro mowa o gimnazjum, którego już w zasadzie nie ma, ale niech nie ucieknie Wam meritum. Tu się pochwalę, bo ja o tym trąbię już od dziesięciu z górą lat, jako że pomysł wprowadzenia podstaw ekonomii do programu nauczania w szkołach, nawet kosztem lekcji religii, wydaje mi się co najmniej genialny. Genialny w swej prostocie, lecz oczywiście z gruntu nierealizowalny, nad czym zapewne nie ja jeden ubolewam; bo ubolewa także pan prezydent Tyszkiewicz. Choć go zgłasza, na pewno wie, że nic z tego nie wyniknie. Musi wiedzieć, bo mądry człowiek jest. Wszak głupcy nie zostają prezydentami. Ale abstrahując od niewykonalności, a skupiając się na sednie – podstawy ekonomii przydałyby się każdemu Polakowi, tak aby straciło wreszcie sens powiedzenie o szkodzie i głupocie naszej nacji. Jestem przekonany, że gdyby moi rodacy mieli niejakie pojęcie

o ekonomii, to nie zdarzyło by się coś takiego jak Amber Gold, żeby nie szukać dalej. Refleks drugi związany jest pośrednio z zakończonymi niedawno igrzyskami zimowymi w mieście, którego nazwy nie spamiętałem, ale to nie ma tutaj wielkiego znaczenia. A nawet nie z samymi igrzyskami, ile z pewnym blokiem reklamowym, którym w oczekiwaniu na skoki narciarskie telewizja publiczna uraczyła mnie w swej szczodrobliwości. Tak się bowiem jakoś złożyło, że w bloku tym pojawiły się po sobie trzy reklamy dotyczące kredytów. Najpierw był jakiś bank, a potem dwie firmy pożyczkowe, z bankami nie powiązane. Przekaz we wszystkich trzech spotach reklamowych był w zasadzie ten sam; weź pożyczkę, będziesz miał, co tam chcesz. Tu filozofii wielkiej nie ma i tak się u nas w kraju pożyczki wszelkiej maści reklamuje. Pewnym novum jest jednak to, że w myśl niedawno uchwalonej ustawy w komunikatach marketingowych dotyczących pożyczek obowiązkiem reklamodawcy jest przedstawienie na koniec tak zwanego RRSO dla reklamowanej pożyczki. Wszedł ten przepis w życie 22 października 2017 roku i… no i w zasadzie chyba nic z tego nie wynika. To znaczy – wynikałoby, gdyby nie fakt, że patrz refleks pierwszy, czyli brak jakiejkolwiek wiedzy ekonomicznej. RRSO to – jak szumnie ogłaszają autorzy ustawy – koniec z „małym druczkiem” w umowach o kredyt czy pożyczkę. „Rzeczywista roczna stopa oprocentowania” ma być sposobem na to, aby każdy mógł łatwo sobie porównać prawdziwe koszty spłaty swojego

zadłużenia. Ale ja jestem przekonany, że mało kto z tej podpowiedzi korzysta. A moje przekonanie wynika z dwóch przesłanek. Pierwsza z nich to przesłanka całkowicie racjonalna. Przeprowadzone czas temu jakiś badanie umiejętności rozumienia tekstu, które wypadło nad wyraz kiepsko. Większość Polaków na przykład nie była w stanie dobrać odpowiedniego dla siebie roweru, mając podane informacje w trzech przedziałach o tym, jaki rozmiar kół roweru pasuje do jakiego wzrostu. Druga przesłanka jest bardziej logicznej natury i odnosi się do konkretnego przykładu zestawienia tych trzech wspomnianych już przeze mnie reklam. W tej „bankowej” RRSO podano w wysokości trzynastu procent. W następnej, od firmy pożyczkowej, RRSO wyniosła ponad dwieście procent. W reklamie ostatniej RRSO kształtowało się na poziomie prawie czterystu procent. CZTERYSTU!!! Logiczne zatem dla mnie jest, że na podstawie tej reklamy nie ma szansy, aby ktokolwiek, będąc przy zdrowych zmysłach, tak korzystnie oprocentowaną pożyczkę chciał w ogóle wziąć. Więc taka reklama w ogóle nie powinna mieć sensu i jej emisja jest czystą stratą pieniędzy. Lecz przecież firma pożyczająca pieniądze obywatelom to nie instytucja charytatywna, więc skoro reklama lata w kółko podczas godzin niezłej oglądalności, to znaczy, że się opłaca jej nadawanie. Czyli jest odzew. Czyli ludzie pożyczki u nich biorą. A przecież mając choćby mizerne podstawy ekonomii łatwo sobie obliczyć, że oddać trzeba w sumie pięć razy tyle, ile się pożyczy. Kogo na to stać?

v


drukuj w PAW DRUKu!


NEC - PROFESJONALNE ŚCIANY VIDEO NEC Display Solutions jest jednym z czołowych światowych dostawców technologii wyświetlania obrazu w zakresie monitorów LCD oraz projektorów. Produkty NEC łączą japońską technologię i najwyższą jakość wykonania. Oferta produktów NEC do budowy ścian wizyjnych jest imponująca. Wykorzystując monitory wielkoformatowe NEC można tworzyć ściany video z ultra cienką ramką ekranu oraz możliwością pracy w trybie 16/7 lub 24/7, wielomonitorowe ściany dotykowe, kinetyczne (sterowane gestem) lub o zakrzywionym kształcie. Ofertę uzupełniają inteligentne systemy montażowe, komputery i playery do obsługi kontentu, oprogramowanie do administrowania monitorami. Bazując na naszych produktach zrealizowano spektakularne instalacje ścian video w całej Polsce i Europie. W tej dziedzinie od lat jesteśmy innowatorem rynku. www.nec-display-solutions.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.