outdoor
•
indoor
•
LFP
•
digital signage & LED
•
wrapping
•
sign
•
systemy świetlne
05.2017
409704 771895 9
ISSN 1895-409X
04 >
Maj 2017 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 12,60 zł (w tym 5% vat)
Cyfrowa turystyka Hakerzy vs DS ••••••••
Przyszłość druku – podsumowanie FESPY Magnes na Millenialsów
FACHOWA WIEDZA. NAJWYŻSZA JAKOŚĆ.
2 LATA GWARANCJI W zestawie RIP ONYX
Seria SureColor SC-S™ W firmie Epson uważamy, że jakość Twoich wydruków zależy od naszych starań włożonych w pracę nad drukarkami. Korzystając z naszego wieloletniego doświadczenia w drukowaniu w wysokiej jakości, stworzyliśmy serię drukarek wielkoformatowych SC‑S. Opracowaliśmy je od podstaw, projektując i produkując wszystkie części. Wydajne i dokładne drukowanie w najwyższej jakości. Więcej informacji można znaleźć na stronie
www.epson.pl/signbyepson
03.Editorial od wydawcy
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Podróżowanie
Impressum
Robi się coraz upalniej i wreszcie mamy słońce! Nic dziwnego, że coraz częściej kierujemy nasze myśli ku podróżowaniu. Dlatego w tym numerze przyglądamy się cyfrowej turystyce, w ramach której polegamy zdecydowanie bardziej na digital signane niż na tradycyjnym kompasie. Jak zwykle obieramy zatem azymut na postęp związany z branżą komunikacji wizualnej.
Jedyny magazyn przeznaczony dla sektora komunikacji wizualnej Wydawca i redakcja: European Media Group Sp. z o.o. ul. Fredry 1/18, 61-701 Poznań, Tel/Fax +48 61 855 19 90 www.visualcommunication.pl
Ponadto skupiamy się na motywie mapy w wybranych dziełach sztuki współczesnej, wskazując w jaki sposób można udawać się w wirtualne podróże także w wyobraźni, stymulowanej pomysłami artystek i artystów. Relacjonujemy dla Was, Drodzy Czytelnicy, targi FESPA – byliśmy na miejscu, by trzymać rękę na pulsie technologicznych przemian i profesjonalnie poinformować Was o najważniejszych nowościach. Wszystkie drogi prowadziły nas więc do Hamburga. W rubryce Newsy też w pewnym sensie namawiamy do podróżowania, ponieważ zwracamy uwagę na ciekawe zjawiska i kampanie reklamowe, które prowadzone są w miastach całego świata. Do Tel Avivu warto skoczyć, by porozmawiać z wirtualnym mężczyzną z reklamy na przystanku autobusowym, który zaprezentuje nam swój zegarek. Z kolei do londyńskiej galerii Tate Britain można udać się na wystawę Davida Hockneya, której towarzyszy animacja ukazująca ruchy pędzla tego słynnego twórcy – na dodatek wszystko to na gigantycznym billboardzie. Sam mistrz był ponoć zachwycony możliwościami digital signane i fuzją jego tradycyjnego malarstwa z nowymi mediami. Po świecie wędruje także stado wirtu-
alnych słoni – sprawdźcie w naszych newsach, gdzie możecie je spotkać. Natomiast w Dubaju w pasażu handlowym City Walk możemy przespacerować się pod cyfrowym baldachimem – jego parametry techniczne oraz ogromna skala wprost zwalają z nóg. W tym samym mieście warto odwiedzić także pierwsze na świecie biuro – architekturę wydrukowaną w 3D. Dubaj z czasem coraz bardziej będzie stawiał właśnie na budynki tego typu. Czy zachowają energię i aurę „prawdziwej” architektury? – zobaczymy. Na pewno warto przekonać się o tym na własne oczy. Podróżowanie – urozmaicone przez digital signane – staje się zatem coraz bardziej inspirujące i ciekawe. Choć może czasem zdarzy się nam zatęsknić za magnetyczną igłą kompasu, nieomylnie wskazującą północ? Tak czy inaczej zachęcam Was, Drodzy Czytelnicy, byście zabrali w podróż – dokądkolwiek się udajecie w te słoneczne dni – także niniejszy numer VISUAL COMMUNICATION. Intensywna lektura w drodze, w środkach komunikacji lub w plenerze smakuje jeszcze lepiej! dr hab. Marta Smolińska / prof. UAP editorinchief@printernet.pl
Prezes Wydawnictwa: Izabela E. Kwiatkowska, izabella@printernet.pl | Redaktor Naczelna: dr hab. prof. UAP Marta Smolińska | Redakcja: Aleksandra Bobrowska, redakcja.vc@printernet.pl | Administracja i Koordynacja eventów: Ewa Urbanowicz, office@printernet.pl | Marketing: Joanna Zjawin, joanna@printernet.pl | Prenumerata i dystrybucja: Ewa Urbanowicz, prenumerata@printernet.pl | Konsultacja: prof. dr hab. Henryk Mruk, prof. zw. Henryk Regimowicz, prof. zw. Grzegorz Marszałek | Grafika i DTP: Ada Dziamska | Druk i oprawa: Paw-Druk, Poznań | Cena egzemplarza: 12,60 zł | Nakład: 4000 egzemplarzy | Cennik reklam redakcja wysyła na życzenie | Materiałów redakcyjnych wydawnictwo nie wysyła do autoryzacji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji tekstów, a także zmiany tytułów. Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk materiałów lub ich część tylko za pisemną zgodą redakcji. Za treść ogłoszeń reklamowych i artykułów autorskich redakcja nie odpowiada. Artykuły te nie muszą odzwierciedlać poglądów wydawnictwa. © Wszelkie prawa zastrzeżone przez VISUAL COMMUNICATION. VISUAL COMMUNICATION jest członkiem wspierającym Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Zdjęcia wykorzystane przy artykułach pochodzą z serwisu fotolia. Acanthus Aureus 2011, 2009, 2008, 2007
04.Spis treści
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
14 Digital Signage&LED Temat numeru
14.News 16.Cyfrowy wandalizm 18.News 20.Cyfrowa turystyka 21.News 22.DOOH przyszłości 24.News
28
38
LFP
Media &Komunikacja
28.Efi 30.Dwa w jednym 32.Cyfrowy druk
wielkoformatowy
34.#UNLEASHPRINT 36.News
38.Osiągając niemożliwe 39.News 40.Millenialsi na zakupach 42.Idea kontra ideologia 43.News 44.Vote to Count 45.News
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
48
54
Wrapping
Sign&Reklama Biznes świetlna &Ludzie
48.Wrapping & Social Media 50.Patrz pod nogi! 51.News 52.Dobrana para
54.Light Capsules 55.News 56.Surowy czar 57.News 58.Siła przyciągania
60 60.News 62.Dare to Print Different
Działy stałe 03.Editorial 06.NEWS Visual 06.Flash 10.ŚWIAT KREACJI 12.komentarz 46.in&out 66.Felieton
.05
06.Visual Communication FLASH Inteligentny zegarek Co dzieje się, kiedy mężczyzna z reklamy zegarków umieszczonej w wiacie przystankowej ożywa i zaczyna rozmawiać z pasażerami komunikacji miejskiej? Mieszkańcy Tel Awiwu mieli okazję przekonać się na własnej skórze, wszystko za sprawą kampanii Samsunga, który postanowił wyłamać się z monotonii ulicznych billboardów. Plakat przedstawiający klasyczne ujęcie mężczyzny eksponującego zegarek okazał się prowadzoną na żywo transmisją wideo, a pozornie analogowy zegarek fikcyjnej marki Frontier − smartwatchem Samsunga. Oczekujący na autobus mogli się o tym przekonać, kiedy mężczyzna niespodziewanie zagadywał ich, a następnie, korzystając z połączenia internetowego, demonstrował takie możliwości produktu jak wykonywanie połączeń telefonicznych, odtwarzanie muzyki itp. Po ochłonięciu z zaskoczenia pasażerowie mogli nawet zastąpić aktora i na chwilę wcielić się w rolę eleganckiego modela.
v
© Leo Burnett
Spacer w gwiaździstą noc W poprzednim numerze VISUAL COMMUNICATION opisywaliśmy pokój do wynajęcia urządzony w taki sposób, że nocujący w nim goście mogli poczuć sie niczym we wnętrzu sypialni van Gogha. Natomiast każdy, kto kiedykolwiek zastanawiał się, jak czułby się przeniesiony w środek innego obrazu twórcy, „Gwiaździstej nocy”, mógł się o tym przekonać dzięki instalacji o imponującym tytule „Crows are Chased and the Chasing Crows are Destined to be Chased as well, Transcending Space”. Stworzona przez grupę artystów teamLab czterominutowa immersyjna sekwencja otacza widzów z każdej strony, pozwalając im przechadzać się pośród generowanych cyfrowo projekcji. Prezentowana w Singapurze instalacja jest renderowana w czasie rzeczywistym przez program komputerowy, dzięki czemu za każdym razem przedstawia inne obrazy, tak że każda projekcja ma wyjątkowy, niepowtarzalny charakter. © teamLab
v
News
Keep calm and carry on drawing
Sztuka zdigitalizowana W galerii Tate Britain od lutego do maja podziwiać można wystawę prac Davida Hockneya eksponującą jego dokonania malarskie, rysunkowe, graficzne i fotograficzne na przestrzeni sześciu dekad. Aby podkreślić otwartość artysty (który od 2010 roku maluje przy pomocy iPada) na nowe technologie i media, w ramach kampanii promocyjnej wystawy galeria we współpracy z firmami Ocean Outdoor oraz Posterscope zaprezentowała jeden z jego rysunków wykonanych na iPadzie na nośnikach cyfrowej reklamy zewnętrznej. W siedmiu brytyjskich miastach przez tydzień wyświetlano na cyfrowych billboardach klipy przedstawiające proces tworzenia obrazu przy pomocy animacji ruchów pędzla twórcy. Prezentowane dzieło („bez tytułu, 382”), które na wystawie będzie
miało swoją europejską premierę, przedstawia ogród twórcy w Los Angeles. Pod koniec animacji na billboardzie pojawiało się wezwanie do działania napisane ręką artysty: „Keep calm and carry on drawing”. Sam Hockney z entuzjazmem przyjął pomysł wyświetlenia jego pracy w wielkim formacie, co zgadzało się z jego pierwotnym zamysłem twórczym.
v
© Ocean Outdoor
Przemarsz gigantów
Kampania łącząca świat Stado trójwymiarowych cyfrowych słoni odbyło wędrówkę po świecie, przemierzając trzy kontynenty za sprawą kampanii na cyfrowych nośnikach reklamy zewnętrznej. Czterodniowy przemarsz gigantów stanowił protest wobec masowych polowań na zagrożony gatunek w Afryce. Wędrówka słoni wyświetlana była na najbardziej wyeksponowanych billboardach – kolejno w Hong Kongu (Tsim Tsa Tsui), Nowym Jorku (Times Square), Londynie (Westfield Stratford City), Birmingham (na dworcu Grand Central) i Manchesterze (Printworks). Na zsynchronizowany przekaz składały się sylwetki zwierząt oznaczone marką firmy lub nazwiskiem ofiarodawców, które dołączały do stada w czasie rzeczywistym. Darczyńcy
korporacyjni mogli stworzyć własne słonie za 5 tys. funtów (czyli tyle, ile kosztuje ochrona słonia na wolności do końca jego życia), natomiast indywidualni za jednostkową lub roczną dotację w wysokości 5 funtów. W Hong Kongu i Nowym Jorku stado zdominowało ekrany na 80 minut, natomiast w Wielkiej Brytanii wyświetlane było przez trzy dni. © Ocean Outdoor
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.07
Commercial Break
Artystyczne hackerstwo Najpopularniejsze przestrzenie reklamowe w Nowym Jorku, w których zazwyczaj roi się od reklam napojów, mody z sieci odzieżowych i elektroniki, zamieniły się ostatnio w ekspozycje sztuki wideo. Zakrojona na skalę całego miasta wystawa „Commercial Break” inicjuje obchody 40-lecia Public Art. Fund, mecenatowej organizacji non-profit. W jej ramach 23 artystów prezentowało swoje prace na billboardach na Times Square, 360-stopniowym ekranie „Oculus” przed Barclays Center, 19 wyświetlaczach w Westfield World Trade Center oraz
FLASH setkach kiosków LinkNYC rozsianych po całym mieście. Inspiracją przedsięwzięcia była seria wystaw „Mesages to the Public” prezentowana w latach 80. na ekranie Spectacolor na Times Square, której przyświecał podobny cel: walka z propagandą jej własnymi środkami. W obu przypadkach wyzwanie stanowiło dla artystów przedarcie się przez nadmiar bodźców dostarczanych przez reklamę zewnętrzną i wizualne środki komunikacji i stworzenie artystycznej wyrwy w jednolitym medialnym przekazie.
v
© creators
Mountain Dew w 360° Technologia kręcenia filmów sferycznych staje się coraz bardziej popularna także przy tworzeniu reklam. Najnowszy, niezwykle spektakularny spot reklamowy popularnego napoju energetycznego Mountain Dew został stworzony przy wykorzystaniu kamery Go Pro Omni rejestrującej obraz w pełnych 360 stopniach. Dotychczasowe spoty wyprodukowane jako połączenie energii Mountain Dew oraz potencjału wirtualnej rzeczywistości prezentowały skateboarding, snowboard oraz szybką jazdę samochodem. Nakręcona w ciągu 18 godzin i dwóch dni zdjęciowych reklama będąca efektem współpracy z agencją Firstborn oraz firmą Digital Domain, prezentuje grupowe skoki na spadochronie z samolotu. Wideo promuje najnowszą linię produktów premium Mountain Dew Label, opatrzonych nowymi smakami oraz etykietami w czarnych, zielonych i białych barwach.
v
Cyfrowy baldachim
Wizualna oprawa z miliona pikseli Jak wygląda przestrzeń handlowa, w której cyfrowe wizualizacje zajmują obszar równy powierzchni kilkunastu boisk do footballu? Mogą się o tym przekonać odwiedzający niedawno otwarty pasaż handlowy City Walk w Dubaju, który wyposażony jest w 100 mln pikseli rozmieszczonych w 30 strefach i wykorzystujących 21 różnych formatów – co czyni kompleks jednym z największych zastosowań technologii cyfrowego wyświetlania w branży retail na świecie. Obiekt łączy w sobie architekturę, technologię i projektowanie treści na wielką skalę, tworząc w efekcie multimedialne widowisko złożone z dźwięku, cyfrowego baldachimu, oświetlenia LED, wideo mappingu
oraz projekcji na ekranie wodnym. City Walk składa się z trzech głównych połączonych ze sobą stref, z których każda wyposażona jest w odrębną wizualizację. W wejściu głównym znajduje się 85-metrowy ekran LED-owy i cyfrowy baldachim. Na Place des Lumières mieści się sztuczny staw z czterema dyszami wodnymi tworzącymi ekran wodny dla projekcji wyświetlanych łącznie z 20 projektorów, natomiast 100-metrowe przejście łączące główne wejście z Place des Lumières, tzw. Showstreet, stanowi kanwę interaktywnej projekcji podłogowej. Za realizację przedsięwzięcia odpowiedzialna była firma Float4. © Float4
v
Beacony i piłka nożna Poznański INEA Stadion jest pierwszym w Polsce obiektem sportowym, na którym wdrożono niezwykle popularne na całym świecie rozwiązanie w postaci czujników zbliżeniowych zwiększających interakcję z kibicami. Na stadionie rozmieszczono 54 nadajniki działające w technologii Bluetooth i wysyłające sygnały w pobliżu kas, bramek wejściowych oraz trybun. Dzięki nim użytkownicy aplikacji Lecha Poznań dostają przykładowo powiadomienia powitalne z aktualnymi informacjami o drużynie i odbywającym się spotkaniu, przeróżne treści reklamowe, a także informacje o ofertach wyświetlane na smartfonach w trakcie widowiska. Poza stadionem INEA beacony zostały także zainstalowane w 7 firmowych sklepach Lecha Poznań. Według prognoz inwestycje poznańskich obiektów mają zwrócić się w ciągu pół roku, zastępując statyczne banery reklamowe. Dzięki odpowiednim strategiom marketingowym technologia beaconów pozwala znacznie zwiększyć zyski nie tylko z obiektów sportowych.
v
fot. Lech Poznań
08.Visual Communication FLASH „Łaciata” w metrze Z początkiem kwietnia na warszawskiej stacji Metro Centrum pojawiły się olbrzymich rozmiarów kartony śmietanki marki „Łaciate”. Jak się okazało, akcja nie miała nic wspólnego z dniem Prima Aprilis. W ten sposób firma Mlekpol z Grajewa zachęcona sukcesem podobnej, jesiennej kampanii mleka „Łaciate”, promowała swój produkt przed świętami wielkanocnymi. Działaniom promocyjnym towarzyszyła także kilkunastodniowa kampania telewizyjna, w której „Łaciata” sponsorowała programy w TVP1, TVP2, TVN, Polsacie oraz powiązanych z nimi stacjach tematycznych. Dwumetrowe kartony śmietanki zdobiły stację warszawskiego metra przez cały kwiecień, promując cieszącą się sporą popularnością „Łaciatą” wytwarzaną z najwyższej jakości mleka pochodzącego z zielonych terenów Polski.
v
War On Cancer Tytułowa „Wojna z rakiem” to dostępna na urządzenia mobilne gra w klimacie SF oferująca synchronizację mikropłatności z kontem Fundacji Onkologicznej Alivia. W ten sposób zakupy dokonywane przez użytkowników w trakcie gry przekazywane są na cele charytatywne. Dzięki rozgrywce w dynamicznym, wirtualnym świecie pomagamy w walce z rakiem odbywającej się w prawdziwym życiu. Każdy z graczy może dokonać wyboru chorej osoby, której konto chciałby wspomóc dzięki swojej grze. W innym przypadku dochód zostaje automatycznie przekazany na Program Skarbonka pomagający wszystkim podopiecznym fundacji. Dodatkowe zyski przynoszą także reklamy oglądane przez graczy w trakcie rozgrywki. Akcja gry rozgrywa się w alternatywnym świecie przypominającym ludzki organizm, w którym jako kosmiczna wojowniczka walczymy z przeciwnikami pod postacią raków oraz przerzutów, zakupując w sklepie amunicję. Za koncept i produkcję gry odpowiedzialna jest agencja Satchi & Satchi IS i Studio Platige Image, z kolei jej wydawcą jest 11 Bit Studios
v
News
Hy-Vee
Market z cyfrową historią Pod nieco egzotycznie brzmiącą nazwą Hy-Vee kryje się jedna z najpopularniejszych i najstarszych sieci supermarketów w Stanach Zjednoczonych, posiadająca sieć ponad 240 sklepów. Założona w 1930 roku spółka postanowiła przybliżyć klientom historię swojej sieci, wyposażając centrum konferencyjne w West Des Moines w najnowocześniejsze cyfrowe rozwiązania wizualne. Pochodząca z Kansas agencja Dimensional Innovations przekształciła pawilon o powierzchni 3300 metrów kwadratowych w cyfrowe muzeum, prezentujące całą historię sieci Hy-Vee na przestrzeni prawie dziewięciu dekad. Znalazły się w niej zdjęcia, artykuły prasowe, a także przykłady reklam. Centralnym punktem instalacji jest seria sześciu kolumn o ponad metrowej średnicy wspierających sklepienie, wyposażonych w elastyczne, owinięte wokół każdej z nich wyświetlacze LED firmy NanoLumens, pochodzące z serii Nixel. Zadaniem firmy Dimensional Innovations było efektowne zagospodarowanie całej przestrzeni budynku w przykuwającą uwagę widzów wystawę utrzymaną w połączeniu bieli i czerwieni, a przede wszystkim wykorzystanie potencjału kolumn. Udało się to osiągnąć dzięki wyświetlaczom NanoLumes o grubości 5 milimetrów, pozwalającym na prezentację obrazu w 360 stopniach. Wyświetlają one 2-godzinną zapętloną prezentację wideo składającą z interaktywnej opowieści o losach Hy-Vee oraz reklam sieci, rozłożonej w czasie na osobne pokazy na każdej z kolumn. © Technology Integrator
v
Reklamowy zawrót głowy
Billboard przykuwający wzrok Zainstalowana w Toronto cyfrowa reklama nowego samochodu marki Mazda prezentowała 15-sekundowe wideo z różnymi ujęciami modelu MX-5 RF. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że specjalne oprogramowanie rejestrowało ruch głowy przechodniów, którzy obracali się, by spojrzeć na ekran, po czym wyświetlało liczbę spojrzeń. W ciągu dwóch pierwszych dni na wyświetlacz zerknęło prawie 15 tys. osób. Cyfrowy billboard wykorzystywał połączenie technologii detekcji tłumu i rozpoznawania twarzy – pozwalało ono na wykrywanie zbliżających się przechodniów, a następnie ocenę przy pomocy sporej liczby algorytmów, czy dana osoba odwróciła głowę w stronę ukrytej w billboardzie kamery. Aby to osiągnąć, należało wyposażyć wyświetlacz w sprzęt komputerowy zdolny do odtwarzania wideo w wysokiej częstotliwości przy jednoczesnym renderowaniu dynamicznych danych w czasie rzeczywistym. Przy zaawansowanej technologii zastosowanej do uruchomienia reklamy, jej treść prezentowała się dosyć skromnie. Był to jednak świadomy zabieg twórców, którzy w zatłoczonej przestrzeni miejskiej chcieli przede wszystkim przykuć uwagę odbiorców prostym hasłem. © JWT
v
.09
Mall of Qatar
Luksus w świetle setek wyświetlaczy Otwarte w grudniu ubiegłego roku centrum handlowe Mall of Qatar to nie tylko nowa koncepcja łącząca handlową i rekreacyjną funkcję obiektu, lecz również obszar zastosowania systemu digital signage zakrojonego na szeroką skalę niespotykaną dotychczas na Bliskim Wschodzie. W skład systemu złożonego z 240 ekranów w wielkim formacie wchodzą m.in. dwa wyświetlacze o wysokości 7,5 m i szerokości 5 m umieszczone na ścianach przylegających do głównego wejścia. Urządzenia przystosowane są do pracy w wysokich temperaturach, które w Katarze sięgają nawet 50 stopni – do ich
chłodzenia zastosowana została klimatyzacja działająca w obiekcie. W centrum handlowym zainstalowano także 36 wyprodukowanych na specjalne zamówienie dwustronnych 70-calowych tablic reklamowych LCD, które dzięki technologii zdalnego zarządzania i kontroli temperatury nie wymagają konserwacji. Wyposażone są w LED-owe ramki, które dostosowują kolor do prezentowanej treści, system pomiaru oglądalności, beacony oraz system Clear Space alarmujący obsługę o przeszkodach w działaniu sprzętu. Strefę restauracyjną okalają z kolei 24 wyświetlacze w rozmiarze 9 x 55 cali wkomponowane w filary.
v
Fot. Alexey Sergeev
Jedyny magazyn stworzony specjalnie dla wszystkich sektorów rynku
komunikacji wizualnej! outdoor
•
indoor
•
LFP
•
digital signage & LED
•
wrapping
•
sign
•
systemy świetlne
05.2017
771895
409704
Design i layout: Robert Sabolovic, Agencja Reklamowa Zeitmass
9
ISSN 1895-409X
04 >
Maj 2017 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 12,60 zł (w tym 5% vat)
Logotyp VISUAL COMMUNICATION uszlachetniono foliami Frost Blue i Rainbow oraz folią Soft Touch. Całość wykonana przez firmę FOLLAK.
DTP: Ada Dziamska
Papier na okładkę: Novatech 250g/m2, Papier na wnętrze: Novatech 115 g/m2, Cyfrowa turystyka Hakerzy vs DS ••••••••
Liczba kolorów: CMYK
Przyszłość druku – podsumowanie FESPY Magnes na Millenialsów
Druk: PAW-DRUK
Opcja Expres w 24h!
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
10.Świat Kreacji
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
© The David Lynch Foundation
Niewykorzystany potencjał W 2011 roku Stany zjednoczone uznały dostęp do Internetu z podstawowe ludzkie prawo, podobnie jak wolność słowa, równość płci, dostęp do wody i schronienia. Tego prawa nadal jest jednak pozbawiona połowa świata. W celu upowszechniania idei swobodnego korzystania z Internetu zapoczątkowano inicjatywę Internet.org. Towarzyszyły drukowane reklamy przedstawiające różne przedmioty przecięte na pół, stworzone przy pomocy kombinacji fotografii, grafiki 3D i retuszu. Każdy z przedmiotów opowiada inną historię o niewykorzystanym potencjale Internetu, w którym nadal nieobecnych jest połowa artystów, muzyków, pisarzy, wynalazców czy programistów. Jak pokazali twórcy kampanii, świat staje się dużo uboższy, kiedy nie możemy swobodnie go poznawać.
Trudne powroty
Fundacja Davida Lyncha wspiera nauczanie medytacji transcendentalnej w grupach ryzyka − wśród trudnych uczniów, weteranów, ofiar przemocy czy uchodźców. By zwiększyć świadomość społeczną dotyczącą problemów weteranów, znany twórca wyreżyserował spot w niezwykły sposób przedstawiający ich codzienność. Zostały w nim ukazane sceny z pola bitwy (lot śmigłowca, strzelanie z broni palnej, zrzucanie bomb i eksplozje budynków), którym towarzyszą przerażające odgłosy. W połowie spotu kamera przenosi się do codziennego świata, gdzie życie toczy się zupełnie normalnie, ale mrożące krew w żyłach dźwięki nie zmieniają się. Tyle że tym razem wiemy już, że chodzi o alarm budzika, obracający się wentylator, wirującą pralkę czy strzelający popcorn. W ten sposób pozornie nieszkodliwe sytuacje odbierane zmysłami przez człowieka, który przeżył piekło wojny, zyskują zupełnie nowe znaczenie.
© Internet.org
Sztuka prosto z serca
© Sid Lee
Podróż za jeden uśmiech Choć wielu z nas wierzy, że „marzenia się spełniają”, nie każdy ma szansę tego doświadczyć. Marka Renault postarała się rozbudzić wyobraźnię kilku pasażerów samolotów, zabierając ich w podróż do przyszłości. Jeszcze na pokładzie samolotów stewardessy wręczyły trzem wybranym mężczyznom gogle VR, dzięki którym mogli oni zobaczyć, co czeka ich po wylądowaniu − od przejścia przez terminal po niezwykłą, podniebną podróż nowym Renault Koleosem. Po opuszczeniu samolotu wirtualna wizja pasażerów spełniła się w każdym calu − ten sam chłopiec z piłką bawił się w poczekalni, a na schodach mijała ich ta sama piękna kobieta w czerwonej sukience. Także samochód, który czekał na nich przy wyjściu, stanowił spełnienie wirtualnych marzeń. Druga przejażdżka była jednak jak najbardziej realna.
W nowojorskim muzeum sztuki współczesnej dla uczczenia nowej linii słuchawek wyposażonych w technologię biometryczną zorganizowano atrakcję polegającą na stworzeniu dzieła sztuki odzwierciedlającego bicie serca odwiedzających. W tym celu stworzono Heart Bota, specjalną maszynę rysującą kontrolowaną przez tętno użytkownika − by aktywować robota, wystarczyło przyłożyć dłoń do czujnika. Wykonane na podstawie tętna poszczególnych osób rysunki składały się w całość, tworząc jedyne w swoim rodzaju dzieło sztuki generatywnej. Gotowy rysunek, uwieczniający rytm serca m.in. 50 Centa, Carmelo Anthony’ego i DJ-a J. Scotta został przekazany fundacji Feeding America.
© Publicis Conseil
12.Komentarz
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Wyspy i atole Mapowanie wyobraźni
AUTOR MARTA SMOLIŃSKA
Mapy bez wątpienia są elementem wizualnej komunikacji. W sferze sztuki współczesnej niejednokrotnie powstają zaś dzieła nawiązujące do tego motywu, które zabierają nas w wirtualną podróż w nieznane. Odnoszą się one zarówno do pamięci kulturowej, jak i indywidualnej, nierzadko odsłaniając przy tym drażliwe konteksty społeczno-polityczne. Ponadto eksponują mapę jako znak i obiekt estetyczny. Jak pisze Judith Schalansky, „dwuwymiarowa mapa świata jest kompromisem, w jej ramach kartograf próbuje stworzyć coś pomiędzy przesadnie upraszczającą abstrakcją a plastycznym odwzorowaniem Ziemi”.
M
apa – dzięki swojemu otwartemu charakterowi – w kontakcie z rzeczywistością jest całkowicie zwrócona w stronę eksperymentowania: „Można ją narysować na ścianie, uznać za dzieło sztuki, skonstruować jako działanie polityczne albo jako medytację”. Dlatego też jedne spośród dzieł przypominają o legendarnych Atlantydzie i Lemurii. Inne dotykają zaś osobistych wspo-
mnień każdego z nas. Filip Wierzbicki Nowak proponuje rodzaj mapy pamięci, na której cyfry odnoszą się do dni, w których praca powstała, a wyspowe kształty do rozgrywających się wówczas wydarzeń. Jeszcze inne z kolei stawiają pytania o status i arbitralność granic w relacji do Historii i konfliktów. Poetycki klimat i podróżowanie jako stan umysłu spotykają się zatem z topografią bezwzględnie i beztro-
Filip Wierzbicki Nowak, Mapa pamięci, 2009, druk UV, 92 x 70 cm
sko kreowaną przez władców i polityków – na papierze tak łatwo przesuwa się przecież limes, a pilnie strzeżona granica wygląda jak „biały, błyszczący, nieprzebyty pasek papieru”! W tle wszystkich realizacji wybrzmiewa zaś pytanie o kartograficzny impuls, który owładnął wyobraźnią malarzy holenderskich już u progu XVII wieku, gdy pioniersko wprowadzili oni przedstawienia map do swoich obrazów, wytyczając ścieżki inspirujące twórców po czasy obecne. „Pejzaż stanowi odwrotność mapy”, pisze jeden z historyków sztuki. Czy na pewno zasada ta dotyczy także sztuki współczesnej? Powiedziałabym, że mapowanie wyobraźni często kreuje pejzaże na bazie map, a mapę samą w sobie czyni pejzażem, akcentując wyobrażenie bardziej niż znak. Prace o poetyckim charakterze niepostrzeżenie kolonizują naszą imaginację, mimo że często są z gruntu antykolonialne – nie służą wszak zdobywcom nowych lądów, lecz jawią się jako widmowe i fantomowe fenomeny, które mogą istnieć wszędzie i nigdzie zarazem. „Kartografia powinna w końcu zostać uznana za rodzaj literatury, a sam atlas za gatunek poetycki”, twierdzi Judith Schalansky. Ewa Kulesza podróżuje wirtualnie, siedząc przy swoim domowym stole, którego miniaturę zamyka w butelce niczym „list” rzucony ku nam z wysp imaginacji. Nawet jeśli punktem wyjścia jest mapa konkretnego terytorium, w omawianych pracach artystek i artystów owe miejsca odrealniają się, stając się ulotne, nieuchwytne, niezlokalizowane… Lecz – uwaga – ta poetyc-
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Celina Kanunnikava, Majaki, 2017, akryl na surowym płótnie, 110 x 160 cm
kość bywa zwodnicza! Obraz „Majaki” Celiny Kanunnikavej przedstawia wszak tajne miasta, w których reżimy produkowały broń lub sytuowały bazy wojskowe. Nazwy tych miejsc były zaszyfrowane, a one same nigdy nie istniały na oficjalnych mapach. Borys Jelcyn odtajnił wszelkie rosyjskie zamknięte miasta specjalnym dekretem dopiero w 1992 roku. Podążając za opływowymi konturami wysp i atoli czy kartograficzną siatką, udajemy się więc w drogę, a – jak podkreślał Michel Houellebecq – mapa jest bardziej interesująca od terytorium. Pisał, że na mapie całość sprawia „wrażenie spokoju, równowagi, niemal abstrakcji”. Tę intuicję pisarza zdają się wizualizować artystki i artyści, dla których mapy (nie) istniejących w rzeczywistości terenów, wysp, atoli, rozlewisk… stały się punktem wyjścia do kreowania indywidualnych, wizualnie uwodzicielskich światów. Jak podkreślają z kolei autorzy inspirującej monografii „Mapy świata, mapy ciała. Geografia i cielesność w literaturze”, mapowanie porządku przestrzennego i gry z topografią zawsze (bez)pośrednio odnoszą się również do tworzenia mapy własnego ciała i rozumienia siebie. Za owymi mapami kryją się wszak często dramatyczne historie przymusowych migracji, wysiedleń czy zmian przynależności państwowej. Mapa nieczule, lecz precyzyjnie zapisuje wszelkiego typu zmiany, stając się często sejsmografem Historii: „Straciłam (…) zaufanie do map politycznych, na których państwa przypominają kolorowe ręczniki rozłożone na niebieskim oceanie. Takie mapy szybko się dezaktualizują i można się z nich dowiedzieć jedynie, kto w danej chwili zarządza tą czy inną kolorową plamą”, pisze Judith Schalansky. Sophia Pompéry stawia nas z kredą w dłoni przed reliefowymi mapami wybranych rejonów świata i przewrotnie daje nam możliwość wejścia w rolę tych, którzy wytyczają granice. Możemy nakreślić je całkowicie dowolnie – niczym władcy, którzy nie liczą się z ludźmi i naturą danego regionu, a na mapę patrzą jedynie przez pryzmat własnej hegemonii.
.13
Ewa Kulesza, 1 sekunda=0,01 Mm, 2014, technika własna, 25 x 9,3 x 9,3 cm
Ireneusz Kopacz, Obraz topograficzny V, 2013, 20 x 20 cm
Natomiast „Narcyz – Nielot” Andrzeja Bednarczyka jak zahipnotyzowany wpatruje się w mknący w dole obraz transmitowany przez satelitę na stronę Google maps. Dominują w tym przekazie widoki gęstych lasów i ich nasyconej zieleni, które – oglądane z góry – jawią się jako pozbawione jakichkolwiek granic. Fascynacja Narcyza zdaje się potwierdzać tezę, że: „Dużo więcej [niż na mapach politycznych – uzup. M. S.] widać na mapach, na których natura jest jeszcze nieupaństwowiona, wszędzie podobna niezależnie od wyznaczonych przez człowieka granic. Na mapach fizycznych lądy rozbłyskują różnymi kolorami, od ciemnej, nizinnej zieleni po wysokogórską czerwień lub polarną biel lodowców, morza zaś wszystkimi odcieniami błękitu – nie dbając o wydarzenia historyczne”.
Sonia Rammer, z cyklu „Opowieści z Hofsos”, 2016, 40 x 50 cm, kolaż: akryl, ekolina, papier na płótnie.
Trzeba zatem przyznać rację Judith Schalansky, która twierdzi, że: „Mapy są abstrakcyjne i zarazem konkretne – przy całym swoim obiektywizmie wcale nie oferują odbicia rzeczywistości, lecz jedynie jej śmiałą interpretację”.
v
14.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
News
Dell dla digital signage
Nowa seria w ofercie Firma Dell wprowadzi na rynek nowa serie produktów, Dell Edge Gateway 3000, przeznaczoną do gromadzenia i analizowania danych generowanych przez Internet Rzeczy za pośrednictwem digital signage, pojazdów, chłodziarek i innych urządzeń. Seria obejmuje trzy modele: 3001 do zarządzania przemysłowego, 3002 dla transportu i turystyki oraz 3003 dla systemów digital signage i branży retail. Ten ostatni wypo-
sażony jest w wyjście umożliwiające podłączenie odtwarzacza wideo oraz złącze audio 3,5 mm. Wszystkie modele dysponują procesorami Intel Axiom, 2 GB pamięci RAM oraz modułem eMMC o pojemności 8 GB. Mogą być zasilane przez Ethernet i działać w temperaturach od -30 do 70ºC. Posiadają zintegrowaną sieć 3G i 4G, USB, wi-fi i Bluetooth. © Dell
v
Wallpaper OLED
Wyświetlacz wtopiony w tło Technologia OLED na naszych oczach święci kolejne tryumfy. Jeden z zaangażowanych w jej rozwój producentów, firma LG, wprowadził właśnie na rynek 55-calowy ekran OLED Wallpaper o grubości zaledwie3,65 mm. Wąskie wsporniki i wykorzystanie maty magnetycznej pozwala na dyskretny montaż, który integruje wyświetlacz z płaszczyzną ściany. Komponenty elektroniczne umieszczone są w osobnym module sterowania połączonym z wyświetlaczem za pomocą 2-metrowego kabla. Nowy produkt LG dzięki możliwości zupełnego wyłączenia poszczególnych pikseli ma oferować czerń absolutną, głęboki kontrast obrazu oraz dokładną i stabilną reprodukcję koloru. Technologia OLED zapewnia ponadto szerokie kąty widzenia, a krótszy czas reakcji pozwala na wyświetlanie ostrego obrazu bez efektu
rozmytego ruchu. Dobrą jakość wyświetlania zapewnia także natywna rozdzielczość 1,920 x 1,080 (Full HD). Wyświetlacz wyposażony jest w 64 GB pamięci wewnętrznej, opcję planowania treści oraz moduł Wi-Fi. Na targach DSE zaprezentowano rozwiązanie o nazwie „InGlass Wallpaper” obejmujące dwustronny ultra cienki wyświetlacz OLED umieszczony wewnątrz szklanego panelu, który zainstalować w wersji wiszącej lub stojącej − jako propozycję wystroju wnętrz dla butików, galerii sztuki czy innych przestrzeni biznesowych. © LG
v
Projektory Epson w ofercie ViDiS
Rozwiązania dla biznesu i edukacji ViDiS to wyspecjalizowany i dysponujący doświadczeniem dystrybutor segmentu AV. Począwszy od maja bieżącego roku na mocy porozumienia z Epson Polska w portfolio firmy znajdą się także projektory japońskiego producenta, wzmacniając tym samym propozycję dla biznesu i edukacji o urządzenia w technologii 3LCD. Dzięki temu oferta firmy Vidis stanie się bardziej kompleksowa i dostosowana do potrzeb współczesnego rynku. Ze względu na bogatą ofertę dystrybutora oraz jego współpracę z takimi producentami wyświetlaczy jak Avtek i Nobo oraz producentami tablic interaktywnych, jak Avtek i Qomo, zapewne już wkrótce na rynku pojawią się propozycje ciekawych zestawów. Ubiegły rok był dla firmy bardzo dobry − mimo że w 2016 roku polski rynek sprzedaży projektorów spadł o 13%, wszystkie marki dystrybuowane przez ViDiS odnotowały wyraźny wzrost sprzedaży.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Cyfrowa fontanna
Bank życzeń w Montrealu Flip-Disc Display to technologia znana od dekad, wykorzystywana chociażby na rozmaitych rozkładach jazdy. Okazuje się jednak, że niektóre z analogowych, archaicznych − wydawałoby się − rozwiązań mogą przynieść ciekawe efekty w połączeniu z nowoczesnymi, cyfrowymi środkami wyrazu. BMO, czyli Bank w Montrealu, może poszczycić się niezwykle ciekawą instalacją z pogranicza cyfrowej sztuki oraz digital signage, stworzoną w celu uczczenia 200. rocznicy obecności banku na rynku. Cyfrowa fontanna życzeń, której towarzyszy motto „Wish It Forward”, powstała we współpracy z agencją Secret Location oraz przy pomocy technologii firm Mosaic oraz Globocore. Składa się na nią kilkumetrowa instalacja w siedzibie banku, połączona z nią aplikacja mobilna oraz witryna internetowa. Pierwotny projekt agencji zakładał stworzenie tradycyjnej fontanny, z wykorzystaniem wody, świateł i prawdziwych monet. Dopiero z czasem idea ewoluowała w stronę bardziej nowoczesnych, cyfrowych rozwiązań wykorzystujących tech-
nologię Flip-Disc Display oraz 50 tys. przenikających się wzajemnie białych i niebieskich punktów połączonych z renderami 3D. Łącznie przygotowano 11 animacji korespondujących z poszczególnymi kategoriami „życzeń”, takimi jak „szczęście”, „więź” czy też „innowacja”, które wyświetlają się na elektromagnetycznych strugach fontanny po wrzuceniu wirtualnej monety za pośrednictwem mobilnej aplikacji. Co ciekawe, cyfrowa fontanna potrafi naprawdę spełniać życzenia. Pod koniec każdego miesiąca bank BMO stara się urzeczywistnić jedno z marzeń zarejestrowanych klientów.
v
Zautomatyzowana sprzedaż
Belgijska platforma Firma Clear Channel International, CCI, wprowadziła na rynek belgijski programowalną platformę do zautomatyzowanej sprzedaży reklamy zewnętrznej. Przedsiębiorstwo planuje uruchomić sprzedaż podobnych platform na innych rynkach europejskich, na większości z nich do końca 2017 roku. W marcu platforma pojawi się w Wielkiej Brytanii. Zautomatyzowane kupowanie cyfrowej reklamy zewnętrznej odbywa się obecnie na terenie stolicy Belgii, umożliwiając nabywanie produktów po stałej cenie poprzez korzystanie z kanałów takich jak demand side platform (DSP) do wymiany danych pomiędzy klientami za pośrednictwem jednego interfejsu. Clear Channel zasilany jest prawnie strzeżonymi zestawami danych dotyczącymi oglądalności reklamy w przestrzeni publicznej. Jednymi z pierwszych klientów, którzy postanowili zainicjować kampanie reklamowe za pośrednictwem Clear Channel były takie firmy jak ZenithOptimedia, Kinetic oraz Blue 449.
v
© Clear Channel International
Summer is coming
Pogodowy patrol W maju na ekrany kin wejdzie film „Baywatch. Słoneczny patrol”, nawiązujący do kultowego serialu lat 90. Choć zimowa aura nie sprzyja przygotowaniom do sezonu plażowego, producent filmu, studio Paramount Pictures, nie zamierza czekać na bardziej sprzyjające warunki pogodowe i w przemyślany sposób wykorzystuje chłód zimy jako element kampanii promującej nową produkcję. We współpracy z firmą Lamar zainicjowało cyfrową kampanię zewnętrzną, która wyświetlana jest na 52 billboardach w „zimnych” regionach Stanów Zjednoczonych. Treść jest aktualizowana w czasie rzeczywistym w zależności od warunków atmosferycznych w oparciu o dane pogodowe z Narodowej Administracji ds. Oceanów i Atmosfery, pobrane przy użyciu czytnika RSS. Każdy billboard odczytuje dane z czytnika i na ich podstawie ustala, który kreatyw powinien być wyświetlany w danym momencie.
v
.15
Flip-Disc Display
Nostalgia za retrotechnologią Tegoroczna edycja targów Digital Signage Expo w Las Vegas, największego na świecie pokazu cyfrowych oraz interaktywnych technologii, przyniosła ze sobą także kilka zaskakujących ekspozycji. Jedną z najciekawszych było stoisko nowojorskiej firmy o nazwie Breakfast. Postanowiła ona wykorzystać znaną praktycznie każdemu i powstałą dekady temu technologię elektromagnetyczną Flip-Disc Display, która przez lata wykorzystywana była głównie jako element zegarów „z klapką” oraz rozmaitych tablic informacyjnych używanych na dworcach, przystankach komunikacji miejskiej czy portach lotniczych. Rozwiązanie oparte na miniaturowych, najczęściej dwukolorowych plastikowych „pikselach” obracających się wokół własnej osi ma niewiele wspólnego ze współczesną technologią digital signage oraz niekończącą się pogonią za najwyższą rozdzielczością, ultrarealistycznymi barwami i obrazem bliskim perfekcji. Firma Breakfast unowocześniła technologię elektromagnetyczną, przydając jej ducha współczesności. W tym celu wykorzystano stary monochromatyczny
wyświetlacz obracający piksele z prędkością 20 klatek na sekundę połączony z czujnikiem Kinect, pozwalającym na sterowanie prezentacją za pomocą gestów. Ekspozycja firmy Breakfast udowodniła, że zapomniane już rozwiązania niejednokrotnie stanowią intrygującą alternatywę dla wszystkich technologicznych nowości, czego przykładem są także powracające po wielu latach do łask neony. Sądząc po ilości zamówień, technologia Flip-Disc Display cieszy się sporym zainteresowaniem, nie tylko ze względu na panujący trend na styl retro, lecz także z powodu swojej niezawodności oraz relatywnie niskiej ceny w porównaniu do nowoczesnych cyfrowych rozwiązań. © Breakfast
v
16.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Cyfrowy wandalizm Bezpieczeństwo digital signage
Systemy digital signage, jak każde cyfrowe urządzenie wymagające połączenia z siecią, narażone są na ataki hakerów. O ile zazwyczaj ingerowanie w działanie systemu może być wynikiem złośliwego żartu, o tyle w niektórych przypadkach konsekwencje ataku mogą być bardzo poważne.
C
hoć wizja hakerów przejmujących kontrolę nad wszystkimi billboardami w mieście należy (przynajmniej na razie) raczej do futurystycznego kina rozrywkowego, ataki na cyfrowe nośniki reklamy zewnętrznej zdarzają się także w prawdziwym świecie. Jeden z głośniejszych przypadków miał miejsce w 2015 roku w Atlancie, gdzie regularna treść wyświetlana na ściennym billboardzie umieszczonym przy ruchliwym skrzyżowaniu została zastąpiona wizerunkiem obnażającego się mężczyzny. Po zgłoszeniu sprawy na policję przez zdegustowanego kierowcę firma będąca właścicielem billboardu tymczasowo odcięła zasilanie. Co ciekawe, ta sama firma była wcześniej ostrzegana przez osobę zajmującą się badaniem bezpieczeństwa o słabych punktach ochrony nośnika. Z kolei w ubiegłym roku hakerzy obrali sobie za cel billboardy firmy Durden w Alabamie i Atlancie, na których umieścili fikcyjne zdjęcia pornograficzne polityka Marca Rubio. Obejście zabezpieczeń jednego z urządzeń okazało się dziecinnie proste, ponieważ login i hasło brzmiały: „admin”. Mniej więcej w tym samym czasie do podobnego incydentu doszło w szwedzkim Malmö, tyle że tam treści pornograficzne pojawiły się na cyfrowej tablicy informacyjnej koło przystanku przy dworcu głównym. Jak widać, większość ataków na billboardy wydaje się mieć charakter niesmacznych żartów opartych stale na tym samym schemacie. Niegroźne z pozoru wybryki hakerów dla właścicieli nośników mogą się jednak okazać poważne w skutkach. Najbardziej oczywisty, a zarazem najpoważniejszy to straty finansowe. Klienci wynajmujący powierzchnię reklamową łatwo stracą zaufanie do lokalizacji narażo-
nych na ataki cyberprzestępców. Skojarzenie z podobnym wypadkiem osłabia prestiż firm, zwłaszcza że zazwyczaj tego typu ekscesy wzbudzają duże zainteresowanie. Umieszczanie wulgarnych treści na nośniku cyfrowym niewiele zresztą różni się od wandalizmu „analogowego” − i w jednym, i w drugim przypadku cierpią na tym uczucia estetyczne odbiorców, a komunikat wizualny umieszczony na obiekcie wbrew woli właściciela stanowi naruszenie jego praw i przeszkodę w korzystaniu z obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. What makes you WannaCry Nie zawsze pomysłowość hakerów ogranicza się jednak wyłącznie do publikowania obscenicznych treści. Niepokojącym przykładem działania złośliwego oprogramowania jest głośna w ostatnim czasie fala wywołanych przez
wirus WannaCry. Ransomware, czyli oprogramowanie blokujące pliki użytkownika i żądające okupu, niczym burza przetoczył się przez cały świat, infekując setki tysięcy urządzeń, w tym systemy komputerowe w brytyjskich szpitalach, zakładach produkcyjnych np. Renault i Nissana, amerykańskich biurach FedExu. Budząca zgrozę wiadomość z żądaniem okupu pojawiła się także na ekranach urządzeń cyfrowych w centrach handlowych Tiong Bahru i White Sands w Singapurze. Ofiarą hakerów padły infokioski, które nie były na szczęście podłączone do ogólnej sieci korporacji i nie zawierały żadnych poufnych informacji. Firma MediaOnline, dostawca systemów digital signage dla obydwu obiektów handlowych, natychmiast odłączyła zainfekowane urządzenia od sieci, a następnie wymieniła twarde dyski i na nowo zainstalowała na nich system
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.17
Siejący spustoszenie na całym świecie wirus WannaCry nie oszczędził także systemów digital signage. © NBC News Ataki hakerów na cyfrowe billboardy najczęściej są zwykłym żartem − w praktyce nie róznią się jednak niczym od aktów wandalizmu „analogowego”. © Motherboard VICE
operacyjny z udostępnionymi przez Microsoft aktualizacjami. Singapurskie galerie handlowe to wprawdzie, jak na razie, jedyne ofiary wirusa z branży komunikacji wizualnej, jednak − jak sugerują branżowi eksperci − nie należy się spodziewać, by ktokolwiek dobrowolnie chciał się pochwalić podobnym problemem. Można jedynie przypuszczać, że przy ataku zakrojonym na tak szeroką skalę firma Media Online nie była odosobnioną ofiarą działania hakerów. Safety first Z pewnością branża retail nie jest apetycznym kąskiem dla celowych, profesjonalnych ataków hakerów. Inne obszary zastosowań cyfrowych systemów wyświetlania mogą się jednak wydawać bardziej atrakcyjne − jak chociażby treści wyświetlane w korporacjach w celach komunikacji firmowej czy systemy wyświetlania w bankach, które ze względu na dostęp do sieci mogą stanowić szczelinę, przez którą uda się hakerom dotrzeć do informacji finansowych. Oczywiście w takich sytuacjach firmy zazwyczaj są szczególnie świadome zagrożeń i stosują odpowiednie zabezpieczenia. Niemniej czasami złośliwy żart z niewybredną grafiką umieszczoną na największym billboardzie w mieście może niejedną osobę doprowadzić do łez równie skutecznie jak WannaCry. Najrzewniej płakać będą ci, dla których lekceważenie kwestii bezpieczeństwa odbije się na ilości klientów i spadku prestiżu lokalizacji.
v
W 2016 roku amerykańska agencja OAAA zleciła grupie ekspertów badania terenowe, na podstawie których sformułowano 10 wytycznych dotyczących bezpieczeństwa billboardów. Jak się okazuje, nie wszystkie rozwiązania pociągają za sobą wysokie koszty dodatkowe − całkiem dobrze sprawdzą się także te najbardziej − wydawałoby się − oczywiste: 1. Ustawienie trudniejszego hasła − nie wystarczą te z ustawień fabrycznych. 2. Ograniczenie dostępu do informacji na komputerze. 3. Korzystanie z różnych metod autoryzacji − oprócz haseł również tokenów czy pilotów. 4. Ograniczenie dostępu poprzez Wirtualną Sieć Prywatną (VPN). 5. Wgrywanie poprawek zabezpieczeń natychmiast po ich udostępnieniu, by zapobiec nowym zagrożeniom. 6. Wyłączenie nieużywanych metod zarządzania treścią. 7. Zweryfikowanie wiarygodności pracowników, którzy mają dostęp do billboardów. 8. Mianowanie osoby lub grupy odpowiedzialnej za bezpieczeństwo kontrolującej aktualizacje. 9. Ochrona struktury (np. przy użyciu ogrodzenia, alarmu czy kamery). 10. Zdalne sterowanie treścią umożliwiające przerwanie wyświetlania w wypadku ataku.
18.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
News
Bliskość sztuki
Multimedialna immersja Digital signage staje się pomału niezbędnym elementem wyposażenia wystaw muzealnych, pozwala bowiem obudować eksponaty szerokim kontekstem, atrakcyjnie przedstawioną historią towarzyszącą. Co innego galerie sztuki, w których dzieła − zdawałoby się − powinny same mówić za siebie i które największą siłę wyrazu zyskują uwolnione od zbędnych dodatków. Okazuje się jednak, że w niektórych przypadkach technologia cyfrowego wyświetlania może przyjść w sukurs turystom szukającym przeżycia estetycznego. W katedrze w Piacenzie zainstalowano zakrzywioną ścianę wideo, która wyświetla freski barokowego artysty Guercina − dzięki temu pozwala obserwatorom lepiej uchwycić ich szczegóły, nie zawsze widoczne gołym okiem z dużej odległości. Z kolei nakręcony w 360º film prezentuje historię powstania malowideł i dostarcza opartych na danych archiwalnych informacji o życiu i twórczości malarza. Multimedialne widowisko dopełnia lecąca w tle XVII-wieczna muzyka. Na instalację składa się 12 wyświetlaczy działających przy użyciu odtwarzaczy i oprogramowania SpinetiX. Tworzą one w wejściu do katedry immersyjny ośmiokątny łuk odzwierciedlający architekturę budynku − zwiedzający, wkraczając w jego centrum, przenoszą się do świata artysty, otoczeni jego dziełami i malowniczym krajobrazem Piacenzy. Wyświetlacze reprodukują freski w bardzo wysokiej rozdzielczości, a dzięki dopasowaniu jasności wyświetlania także z dokładnym odwzorowaniem kolorów.
Interaktywny Paryż
Klasyka w nowej odsłonie Pod nieco przydługą nazwą Sofitel Paris Baltimore Tour Eiffel kryje się jeden z najpiękniejszych paryskich hoteli, będący wizytówką francuskiego stylu życia i mieszczący się w sąsiedztwie najważniejszych dzielnic miasta. Oprócz doskonałej lokalnej kuchni i bogatej tradycji, budynek charakteryzuje się architekturą zaprojektowaną przez samego Gustave’a Eiffela. Ostatnio luksusowy wystrój hotelu wzbogacił się o rozwiązania multimedialne w postaci eksperymentalnej, dysponującej technologią multi-touch ściany wideo o rozdzielczości 6K, wmontowanej w zabytkową architekturę hotelowego holu. Odpowiedzialna za instalację agencja Float4 skupiła się przede wszystkim na Paryżu oraz interakcji z turystami odwiedzającym miasto. Spore znaczenie miała także historia Sofitel Paris Baltimore Tour Eiffel, oraz dopasowanie nowoczesnej estetyki do finezyjnego wystroju hotelu. Artystyczna prezentacja wyświetla informacje o najważniejszych paryskich zabytkach i lokalizacjach oraz przeróżne treści użyteczne nie tylko dla gości. Biznesowi klienci hotelu mają dostęp do generowanych w czasie rzeczywistym informacji z zewnętrznych źródeł na temat giełdy, kursów walut, najnowszych wiadomości, a także wybranych restauracji i sklepów. Wyposażony w czujniki ruchu ekran oferuje możliwość robienia selfie, a na życzenie zamienia się w cyfrowe płótno, na którym można sprawdzić swoje umiejętności w zakresie rysowania i malowania. System nawigacji menu został oparty na technologiach internetowych i niestandardowym systemie CMS dla ułatwienia obsługi przez personel hotelu. Ekran współpracuje także z GoFindIt, dostawcą rozwiązań mobilnych ułatwiających wyszukiwanie danych na temat podróży, hoteli oraz restauracji.
v
© marcostucchi
v
Świetlne kolumny
Artystyczna ściana wideo Hol nowego biurowca w Chicago ozdobiony został ścianą wideo przedstawiającą eksperymentalną cyfrową sztukę. Ściana, która zyskała nazwę „150 Media Stream”, składa się z pojedynczych, ustawionych w szeregu kolumn LED-owych o łącznej powierzchni ponad 278 m2. Kolumny o różnej wysokości rozmieszczone są wzdłuż holu na całej jego długości i przypominają olbrzymie fale, co współgra z prezentowanymi na nich animacjami. Wyświetlane na LED-owej ścianie wizualizacje zostały wykonane na zamówienie przez uznanych, a także początkujących artystów z całego świata. Odpowiedzialna za realizację projektu agencja kreatywna Leviathan stworzyła inteligentną bibliotekę treści, która z upływem czasu będzie się zmieniała i rozszerzała,
zapewniając maksymalną elastyczność wizualną. Stosowanie generatywnych algorytmów zwiększa oryginalność treści i jej dopasowanie do kontekstu − system jest zaprogramowany w taki sposób, że dostosowuje wizualizację do pory roku, miesiąca, tygodnia, dnia, a nawet warunków w czasie rzeczywistym. © Leviathan
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.19
Digital Signage & Fast Food
Menu kluczem do sukcesu Czy technologia digital signage może stać się kluczem do zwiększenia sprzedaży w popularnych sieciach fast food? Według analiz przeprowadzonych przez portal Digital Signage Today, zastosowanie rozwiązań digital signage w segmencie QSR (Quick Service Restaurants), czyli restauracjach szybkiej obsługi, oraz drive-thru pozwoli zwiększyć sprzedaż o ponad 8%. W obliczu wzrastających marż rośnie także konkurencja oraz koszty operacyjne, co zmusza koncerny QSR do poszukiwania nowych rozwiązań w celu zwiększenia przychodów. Jednak nie wszystkie z nich okazują się skuteczne. Wiele z pomysłów z powodzeniem zastosowanych w poszczególnych sieciach fast food, niekoniecznie okazuje się sukcesem w przypadku restauracji innych koncernów. Kluczem do uzyskania przewagi jest właśnie wprowadzenie większej ilości digital signage, co zapewni stały tygodniowy wzrost sprzedaży zarówno w przypadku małych jak i większych sieci fast foodów. Użycie nowoczesnych, błyskawicznie aktualizujących się cyfrowych tablic menu zwiększa
Yonge-Dundas Square
Multimedialna przestrzeń miejska Władze Toronto zamierzają przeznaczyć 3,8 miliona dolarów na modernizację jednego z kluczowych miejsc na mapie miasta, mianowicie Yonge-Dundas Square. Plac ten stanowi symbol nowoczesności, a jednocześnie jest ważnym miejscem imprez masowych. Mimo że obecnie znajduje się tam już dużo prywatnych bilbordów, planuje się dalszy rozwój przestrzeni multimedialnej. Ważnym krokiem w tym kierunku będzie zainstalowanie serii nowych wielkoformatowych wyświetlaczy, które w przyszłości będzie można wydzierżawić od miasta. Realizacji tego zadania podjęła się firma Outfront Media. Głównym celem stworzenia dodatkowej sieci olbrzymich monitorów jest wykorzystanie ich do transmisji wydarzeń sportowych, koncertów i reklam. Inwestycja w ciągu 10 lat ma przynieść zysk w wysokości około 7 milionów dolarów. © canada
v
popularność sieci, przekładając się bezpośrednio na „customer experience” a co za tym idzie, większe wydatki. Przykładem sukcesu w tym segmencie jest brytyjska sieć Prime Burger, która w opublikowanym niedawno komunikacie prasowym ogłosiła ponad 50% wzrost sprzedaży od roku 2016, czego efektem była inwestycja w systemy digital signage. Ich dodatkową zaletą jest także ich uniwersalność, eliminująca potrzebę korzystania ze statycznych paneli,
plakatów oraz innych akcesoriów marketingowych. Przewagę nad standardowymi nośnikami zapewnia także możliwość błyskawicznego wprowadzania zmian. Elementy digital signage mogą obsługiwać jednocześnie wiele funkcji, takich jak promocje atrakcyjnych cenowo zestawów i nowych dań, zachęcanie do spontanicznych zakupów, segmentowanie elementów menu w celu wyróżnienia najpopularniejszych produktów i przyśpieszenia zamówień.
v
Wizualna uczta
Mapping na stole Mapping na dużych powierzchniach jest już powszechnym zjawiskiem, ale tworzenie go w mniejszych rozmiarach i w zamkniętych pomieszczeniach to ewenement. Tego typu projekcję wykorzystano podczas premiery nowego wydania przewodnika turystycznego Repsol. Podczas prezentacji użyto wideo mappingu, aby pokazać jednocześnie potrawy z różnych regionów Hiszpanii. Zaproszeni goście zasiedli przy stole, na którym znajdował się jedynie gładki obrus i białe talerze. Uczestnicy byli zaskoczeni, kiedy przed ich oczami zmaterializowały się potrawy nieróżniące się wizualnie
od ich realnych odpowiedników. Przy projekcji współpracowały firmy Christie Partner BNC Audiovisuales, MacGuffin, Otu Cinema oraz Romera Diseño e Infografía. Odtworzono ją za pomocą sześciu diod laserowych Christie DWU555-GS i projektorów 1DLP z rozdzielczością WUXGA o jasności 5400 ANSI lumenów. Trzy z nich umieszczono pionowo nad stołem. Wyposażono je w obiektywy 1,5, tak by każdy wyświetlał jedną trzecią obrazu. Aby uzyskać wiarygodny efekt, zwrócono uwagę na korekcję koloru i krawędzi. © christieavenue
v
20.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Cyfrowa turystyka Digital signage zamiast kompasu
Systemy digital signage oferują sposoby komunikacji i przekazywania informacji nieosiągalne dla innych, analogowych mediów. Z dobrodziejstw technologii cyfrowej korzysta wiele branż, ale jedną z mniej docenianych jest turystyka.
N
a fali rozwoju cyfryzacji biura podróży i agencje turystyczne korzystają z możliwości oferowanych przez systemy digital signage i poprzez interaktywne treści oparte na danych dostarczanych w czasie rzeczywistym zachęcają turystów do odkrywania nowych miejsc podróży. Digital signage oferuje bowiem turystom poczucie przynależności wynikające z odbioru komunikatów przeznaczonych specjalnie dla nich, a także łatwy dostęp do użytecznych i potrzebnych informacji Prezentujemy pięć korzyści, jakie cyfrowe systemy wyświetlania zapewniają podróżnym i turystom. Znajdowanie drogi Digital signage nie tylko kieruje turystów do miejsc, które chcą odwiedzić, lecz również zachęca ich do odkrywania otoczenia poprzez dostarczanie interaktywnych informacji na temat interesujących punktów w okolicy. Czytelna nawigacja i dodatkowe informacje przekazywane na wyświetlaczu ułatwiają podróżnym dotarcie do miejsca docelowego, ale umożliwiają im też pozyskanie w atrakcyjny sposób wiedzy na temat atrakcji znajdujących się w pobliżu.
Dostęp do wi-fi W dzisiejszych czasach swobodny dostęp do wi-fi jest w zasadzie standardem we wszystkich lokalach gastronomicznych i hotelach. Nie jest o niego natomiast łatwo podczas zwiedzania w otwartej przestrzeni – a to właśnie wtedy kluczowa staje się możliwość szybkiego sprawdzenia mapy, znalezienia noclegu czy restauracji, wyszukania informacji o oglądanych atrakcjach i połączeniach komunikacyjnych czy po prostu udostępnienia zdjęcia na facebookowym profilu. Dostęp do wi-fi zwiększa wartość danej lokalizacji, ponieważ będzie ona przyciągała właścicieli urządzeń mobilnych – chociażby na krótki odpoczynek. Dzielenie się informacjami Digital signage zapewnia odwiedzającym lepszy dostęp do informacji o zwiedzanych atrakcjach, a co za tym idzie – umożliwia im podejmowanie bardziej świadomych decyzji dotyczących wyboru miejsc, które planują odwiedzić. Samoobsługowe interaktywne rozwiązania dostarczają aktualnych informacji na temat pogody i lokalnych wiadomości,
Digital signage to dla turystów przede wszystkim platforma dostarczająca kluczowych informacji. © metrospec
zapowiadają nadchodzące imprezy i stanowią narzędzie komunikacji w przypadkach zagrożenia. Promocja lokalnego biznesu Cyfrowe systemy wyświetlania stanowią także skuteczną platformę reklamy dla lokalnego biznesu. Nie tylko zwiększają wśród turystów świadomość marki, wyświetlając logo czy ofertę danego lokalu, lecz również wskazują do niego drogę oraz informują o promocjach i ofercie specjalnej. Zaznajomienie turystów z lokalnymi sklepami i restauracjami stanowi skuteczne wsparcie lokalnego biznesu. Dane do analiz Gromadzenie danych na temat użytkowników i odbiorców treści wyświetlanych na systemach digital signage pozwala na miarodajną ocenę opłacalności i efektywności inwestycji. Zebrane informacje mogą być wykorzystane do poprawy zarządzania treścią, umożliwiają bowiem jej dopasowanie do specyficznych potrzeb odbiorców, co zwiększa z kolei wskaźnika rentowności systemu.
v
Tradycyjne oznakowanie kierunkowe uzupełnione o możliwości, jakie oferuje digital signage, zyskuje zupełnie nowe funkcje. © screenmediadaily
News
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.21
Signagelive
Digital signage z kalendarzem Pochodząca z Wielkiej Brytanii firma Signagelive dołączyła do długiej i wciąż rosnącej listy firm, które oferują rozwiązania typu pure-play przeznaczone do oznaczania pokojów konferencyjnych i pomieszczeń biurowych wykorzystujące systemy zarządzania treścią oparte na digital signage. Aplikacja z nowymi widżetami kalendarza oferuje niezwykle prostą i pełną synchronizację z najpopularniejszymi kalendarzami Google oraz Microsoft Office 365 oraz łączenie konfigurowalnych szablonów opartych na HTML5, wraz z możliwością wyświetlania na pełnym ekranie z wieloma strefami czasowymi. Według producenta połączenie wyświetlaczy z funkcją kalendarza stanowi obecnie obowiązkowy wymóg dla aplikacji konferencyjnych, rządowych i edukacyjnych, zwłaszcza w strefach poza salami przeznaczonymi do spotkań oraz recepcją. Stworzone przez firmę widżety kalendarza idealnie wypełniają lukę pomiędzy kalendarzami Google i Microsoftu a rozwiązaniami służącymi do rezerwacji pokoi i planowania konferencji. Dzięki
interfejsowi opartemu na HTML5 można je także łatwo dostosować, modyfikując schemat wizualny i układ widżetów w celu dopasowania ich do odpowiednich treści oraz marki. Do synchronizacji z kalendarzami służy także aplikacja Signagelive Calendar Integration App, dzięki której administratorzy mogą w łatwy sposób zlokalizować i przydzielić osoby do danego spotkania i pokoju zarówno przed, jak i w trakcie publikacji nowego harmonogramu na wyświetlaczu. Widżet kalendarza może być na stałe wyświetlany na ekranie, lub dostępny na liście odtwarzania zawierającej inne multimedia.
v
Biurowe 34 cale od NEC
Jeden zamiast trzech Jedną z najciekawszych nowości na tegorocznej edycji targów ISE 2017 w Amsterdamie okazał się najnowszy wyposażony w zakrzywiony ekran panoramiczny monitor firmy NEC Display Solutions przeznaczony do zadań biurowych i pracujący pod kontrolą systemu Windows 10. To kolejna propozycja producenta stanowiąca rozszerzenie linii ergonomicznych monitorów biurkowych pozwalających firmom na promowanie zdrowego środowiska pracy przy użyciu najnowszych technologii. Priorytet stanowią ergonomia, zdrowie użytkowników, a przede wszystkim komfort użytkowania. Imponujący rozmiar ekranu o przekątnej ponad 80 cm pozwala na zastąpienie dwóch, a nawet trzech mniejszych urządzeń w biurach, giełdach finansowych oraz innych miejscach pracy, w których potrzebna jest szeroka i elastyczna powierzchnia robocza, optymalna do skutecznego analizowania dużych ilości informacji. Zastosowanie monitora NEC eliminuje potrzebę dodatkowego okablowania i pozwala na wyświetlanie jednolitego obrazu bez dzielenia go ramkami. W przypadku modelu EX341R dodatkowymi atutami są optymalne kąty widzenia oraz nowoczesne technologie Low Blue Light i Flicker-Free chroniące oczy przed emisją szkodliwego niebieskiego światła oraz migotaniem ekranu. Pełna regulacja wysokości i możliwość obrotu o 180 stopni, opcje służące do ustawiania pozycji ekranu i ultra wąska ramka, a także zintegrowany przełącznik
klawiatury i myszy dla użytkowników korzystających z kilku urządzeń, czynią z najnowszego monitora NEC urządzenie niezwykle przyjazne użytkownikowi.
v
Najnowsza propozycja NEC Display Solutions zadebiutuje na rynku już w kwietniu 2017.
Nietypowe wymiary
Belka od BenQ Pod nazwą BenQ BH281 kryje się najnowszy monitor tajwańskiego koncernu przeznaczony do pracy Non-Stop 24/7. Monitor typu „belka” zawdzięcza swoją nazwę podłużnemu kształtowi i nietypowym proporcjom ekranu 16:3 przy rozdzielczości 1920 x 360 i wymiarach 69 x 13cm. Sprzęt charakteryzuje się także bardzo dużą jasnością na poziomie 1000 nitów oraz kontrastem 1000:1. Dla porównania, monitory biurowe dysponują maksymalną jasnością na poziomie zaledwie 350 nitów oraz żywotnością podświetlenia LED na poziomie 60 tys. godzin. Maksymalny pobór mocy monitora wynosi 45 W. Urządzenie BenQ zostało zaprojektowane do ciągłej pracy w szeroko rozumianych zastosowaniach reklamowych digital signage, a także informacyjnych. W monitorze BenQ zamontowano podwójne głośniki o mocy 2 W oraz gniazda D-Sub, HDMI, RS232 i USB wraz z opcją autoodtwarzania Plug&Play, co ułatwia odtwarzanie treści zapisanych na pendrive’ie czy innych nośnikach pamięci. Nietypowy kształt pozwala na zamontowanie wyświetlacza zarówno w pionie, jak i w poziomie, a także pracę w temperaturach 0-40°C. Po podłączeniu playera lub komputera, model BH281 współpracuje również z oprogramowaniem X-Sign przeznaczonym do tworzenia, edytowania i zarządzania wyświetlanymi na monitorze treściami. Dzięki temu podczas tworzenia własnego przekazu, użytkownik dostaje do dyspozycji szeroki wybór szablonów, grafik, animacji, materiałów video a także scenariuszy i harmonogramów wyświetlania.
v
22.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
DOOH przyszłości Rewolucyjne technologie marketingu
Rynek DOOH (Digital Out Of Home) czeka w ciągu najbliższej dekady sporo znaczących transformacji. Będą one związane z głębokimi przemianami w postawie konsumentów wobec mediów reklamowych. Wpływ na te zmiany będzie miała przede wszystkim interaktywna komunikacja z markami, w innowacyjny sposób rozwinięta dzięki popularności takich serwisów jak Amazon, SnapChat oraz nieznanego szerzej w Polsce RentTheRunway.
Hololamp, czyli rozszerzona rzeczywistość bez gogli, hełmów, smartfonów i skomplikowanego sprzętu.
W
ostatnich latach znaczącego rozwoju cyfrowych mediów sposób nabywania przez klientów różnych artykułów uległ drastycznej zmianie. Zniknęła bariera klient-sprzedawca, a kupowanie odbywa się poprzez wiele kanałów i lokalizacji. Sklepy stały się wirtualnymi centrami dostępnymi dla wszystkich klientów niezależnie od lokalizacji i waluty. Współczesny rynek jest też bardziej zindywidualizowany niż kiedykolwiek. Dzięki zaawansowanym technologiom mobilnym klient został niejako upoważniony do bycia indywidualnym „punktem sprzedaży”. Z biegiem czasu zaangażowanie oraz oczekiwania klientów w stosunku do cyfrowych mediów będą systematycznie wzrastać, skupiając się wokół sposobów oddziaływania oraz wygody oferowanej przez inteligentne urządzenia oraz mobilne aplikacje handlowe. Na decyzję
Blockchain to cyfrowa księgowość w globalnym wymiarze, która już wkrótce może zmienić świat wirtualnych transakcji.
o zakupie coraz większy wpływ będzie miał impuls lub emocjonalny kaprys. Transakcje w sieci zaczną przypominać błyskawiczną interakcję z aplikacjami, dzięki czemu staną się coraz prostsze i przede wszystkim szybsze, oferując natychmiastową, spersonalizowaną satysfakcję. W związku z tym rynek DOOH będzie musiał na nowo zdefiniować swoją rolę i dopasować się do nadchodzących przemian, aby pozostać istotnym graczem. Jego rola nie ograniczy się tylko do wyświetlania odpowiednich komunikatów w odpowiednim czasie, lecz do kreowania prawdziwie wielozmysłowych doświadczeń, które wpłyną na schemat dokonywania zakupów przez klientów. Wyświetlana rzeczywistość Jedną z najbardziej przyszłościowych technologii na rynku sprzedaży jest AR, czyli
rozszerzona rzeczywistość, do której odbioru niepotrzebne będą specjalistyczne urządzenia w postaci kasków czy okularów. Według badań technologia ta jest o wiele bardziej „skalowalna” niż w przypadku urządzeń typu VR, nie wymagają też od klientów odłączania się od przestrzeni fizycznych. Jednym z najciekawszych wynalazków zaprezentowanych podczas tegorocznej edycji targów CES (Consumer Electronics Show) w Las Vegas był produkt o nazwie Hololamp, niewielkie, podłączane do komputera urządzenie wykonujące skanowanie w celu pomiaru przestrzeni fizycznej a następnie wyświetlające na dowolnych powierzchniach interaktywne, trójwymiarowe elementy AR, działające na zasadzie hologramu oraz optycznej iluzji. Zastosowanie tego typu rozwiązań w handlu znacznie zwiększyłoby atrakcyjność sprzedaży, zwłaszcza że
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
podziwianie wyświetlanych przez nie obrazów nie wymaga używania żadnych dodatkowych akcesoriów, co czyni je dostępnymi praktycznie dla każdego klienta. Cyfrowy portfel W przypadku nowoczesnego handlu coraz więcej do powiedzenia mają także cyfrowe płatności, w tym rewolucyjny system Blockchain, rewolucjonizujący znane dotychczas sposoby zawierania, rozliczania oraz zapisywania transakcji. W programistycznym żargonie, technologia blockchain stanowi łańcuch połączonych partii danych służących do przechowywania
płatności za pomocą przeróżnych powiązanych ze sobą elementów, nie tylko urządzeń przenośnych. Coraz większe znaczenie ma także rozwój wereables, czyli inteligentnych urządzeń ubieralnych wyposażonych w rozmaite czujniki, dzięki którym przesyłanie spersonalizowanych danych oraz osobistych informacji okaże się dużo bardziej efektywne i − co najważniejsze − bardziej pomocne w szybkich zakupach. Kolejnym przykładem umożliwienia płatności „wszędzie” jest szeroko komentowana współpraca koncernów IBM Watson oraz Visa. Z początkiem lutego 2017 obie firmy ogłosiły partnerstwo w celu stworzenia wspólnej plat-
Grafen, jeden z najbardziej niezwykłych materiałów przyszłości.
i przesyłania informacji o wszystkich transakcjach zawartych w Internecie np. za pomocą coraz bardziej popularnych kryptowalut takich jak bitcoin. Każda z tych części zawiera w sobie informacje o poszczególnych transakcjach. Po wypełnieniu bloku informacjami, tworzą się następne, formując swego rodzaju wirtualny łańcuch, w którego częściach mogą być przesyłane informacje o wszystkich operacjach handlowych. Blockchain to zbiorowy, wirtualny system księgowy, rozproszony po sieci i oparty na systemie peer-to-peer, niewymagającym centralnych jednostek komputerowych oraz systemów zarządzających transakcjami i weryfikujących je. Jego połączenie z Artificial Intelligence, czyli sztuczną inteligencją, oraz rosnąca liczba urządzeń będących częścią Internetu Rzeczy, mogą przynieść nowe, innowacyjne sposoby na dokonywanie sieciowych
.23
NRF (National Retail Federation) w Nowym Jorku, Google zademonstrowało swoje najnowsze rozwiązanie Google Cloud Platform, platformę oferującą usługi bazujące na chmurze i pozwalające na tworzenie, wdrażanie i skalowanie aplikacji, witryn oraz usług w tej samej infrastrukturze co Google. Jej wprowadzenie oznacza zwiększenie możliwości dla wszystkich poszukujących neuronowych, skalowalnych usług przeznaczonych do nauki maszyn. Dla rynku DOOH oraz operatorów sieci oznacza to przede wszystkim ulepszoną funkcjonalność w tworzeniu systemów zarządzania treścią następnej generacji. Platforma Machine Lear-
Ultrahaptics, czyli bezdotykowy interfejs oparty na ultradźwiękach.
formy umożliwiającej wykorzystanie urządzeń ubieralnych oraz innych typów podłączonych do sieci urządzeń takich jak samochody czy też sprzęt AGD w celu wykorzystania mechanizmów tokenów stworzonych przez firmę Visa, służących cyfrowej identyfikacji przy transakcjach. Tego typu platformy osobistych tokenów pozwolą cyfrowym sieciom DOOH na stworzenie interakcji w rodzaju opasek Disney’s Magic Band lub Princess Cruises Medallion Class Experience, pozwalających na szeroką interakcję z przeróżnymi obiektami w parkach rozrywki. Inteligentne maszyny Personalizacji i dostosowywaniu treści na większą skalę służą także postępy w udoskonalaniu AI, czyli sztucznej inteligencji, oraz uczeniu się maszyn. Podczas tegorocznej edycji targów
ning w Google umożliwi korporacjom dostęp do pełnych bibliotek danych, razem z szybkim zaprojektowaniem i przetestowaniem takich funkcji jak przetwarzanie języków, rozpoznawanie mowy, analiza obrazów oraz nastrojów, a także tłumaczenie w czasie rzeczywistym. Grafenowy wyświetlacz Stały rozwój cechuje także technologię wyświetlania. Coraz więcej mówi się o korzyściach wynikających z połączenia jej z naukowym odkryciem grafenu, co może na dobre zmienić sposób myślenia na temat wyświetlaczy, a przede wszystkim ich kształtów oraz rozmiarów. Grafen to niezwykły materiał składający się z pojedynczej warstwy atomów węgla połączonych ze sobą w powtarzającym się wzorze połączonym w sześciokąty i przypominającym plaster miodu. Jest on milion razy cieńszy od
24.DigitalSignage&LED papieru, dzięki czemu został sklasyfikowany jako jeden z pierwszych odkrytych i stabilnych materiałów dwuwymiarowych. Jako materiał, grafen posiada zdumiewające właściwości. Jest ponad 200 razy wytrzymalszy od stali, zaś jeden jego arkusz potrafiłby utrzymać ciężar pełnowymiarowego słonia. Jednym z najciekawszych odkryć przy użyciu grafenu opracowanych ostatnio przez holenderskich naukowców było stworzenie specjalnego wyświetlacza wykorzystującego mechaniczne piksele zmieniające kolor. Udowodniło to, że z pomocą grafenu możliwe jest stworzenie niezwykle cienkiego i elastycznego ekranu, zdolnego do zginania się wokół narożników oraz pokrywania dowolnych kształtów. Jeśli technologia ta okaże się opłacalna, będzie zdolna przewyższyć ekrany LED pod względem trwałości i efektywności energetycznej. Pierwsze prototypy tych rozwiązań zadebiutowały już na tegorocznych targach telekomunikacyjnych Mobile World Congress w Barcelonie. 3D bez ekranu Ultrahaptics to nie tylko nazwa brytyjskiej firmy, lecz także stworzonej przez nią niezwykłej technologii, bliskiej filmom z gatunku science -fiction. Wykorzystuje ona sprzężenie zwrotne pomiędzy szeregami fal ultrasonograficznych, tworząc w powietrzu obraz trójwymiarowego obiektu reagującego na właściwości fizyczne. Całość działa na zasadzie zawieszonego w próżni ekranu dotykowego, obsługiwanego bez jakiejkolwiek interakcji. Fale dźwiękowe odpowiedzialne są za tworzenie złudzenia
News
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
trójwymiarowych przycisków, dźwigni oraz innych elementów sterujących wyświetlających się na powierzchni. W przyszłości technologia ta może zostać wykorzystana do tworzenia zupełnie nowych rodzajów interakcji niż tradycyjne, oparte na obrazie i gestach. Jej pierwszym komercyjnym zastosowaniem będzie zaimplementowany w samochodach inteligentny system NeoSense służący do zarządzania jazdą, stworzony przez firmę Bosch. Z botem za pan brat W przypadku inteligentnych technologii coraz większą rolę odgrywają także systemy wirtualnych asystentów takie jak Alexa, Google Assistant, Siri stworzona przez Apple, czy też Cortana autorstwa Microsoftu. Od czasu opracowania przez koncern Amazon w 2015 roku pierwszego głośnika z funkcją AI wzrosło znaczenie „konwersacyjnego interfejsu” opartego na pogawędkach, wiadomościach tekstowych czy też naturalnych konwersacjach z botami opartymi na oprogramowaniu. Od tamtego czasu Amazonowi udało się sprzedać blisko 5,1 mln głośników Echo, z kolei sprzedaż urządzeń Alexa wzrosła o ponad 400% od ubiegłego roku. Także Google odnotował znaczny wzrost sprzedaży inteligentnych asystentów, co jednoznacznie wskazuje na fakt, że Internet Rzeczy oraz ludzka interakcja z technologią w przyjaznej formie zajmują coraz bardziej znaczące miejsce we współczesnym świecie. Wiele marek rozpoczęło badania nad wprowadzeniem inteligentnych asystentów opartych na botach w programie Messenger zainstalowa-
Inteligentny asystent Echo to jeden z największych sukcesów koncernu Amazon w ostatnich latach.
nych na urządzeniach przenośnych, z którego korzysta już ponad miliard użytkowników Facebooka na całym świecie. Jednym z pionierów rozwijających tego typu rozwiązania w handlu detalicznym jest amerykańska firma Banter, która stworzyła całą platformę e-commerce na podstawie interakcji z botami wykorzystywanymi do obsługi klienta.
v
Food Court & DOOH
Efektowna reklama w centrach handlowych Amerykański miesięcznik Inc. zajmujący się biznesem oraz rozwojem firm, opublikował niedawno wyniki badań opisujących znaczący wzrost zainteresowania cyfrową reklamą zewnętrzną w miejscach typu food court zlokalizowanych najczęściej w większych galeriach handlowych. Food courts to duże kompleksy restauracyjne skupiające w jednym miejscu większość najważniejszych marek zarówno spod znaku fast food, jak i standardowych restauracji oferujących bardziej wyszukane potrawy. Miejsca te są wręcz stworzone do efektownej prezentacji wielu form reklamy, mogącej trafić do odbiorców w przeróżnym wieku, w tym także do dzieci, młodzieży oraz całych rodzin. Codziennie, zwłaszcza w porach głównych posiłków, przez food courty
przewijają się tysiące klientów spędzających według badań przeciętnie około 30 minut zarówno przy stolikach, jak i w kolejkach do poszczególnych restauracji. Dla wielu klientów wpatrywanie się w ekran podczas spożywania posiłków jest naturalnym odruchem, co zachęca do tworzenia atrakcyjnych treści wizualnych opartych na blokach reklamowych przerywanych wiadomościami, zwiastunami
filmów, plotkami na temat celebrytów czy też teledyskami. Według przeprowadzonych ankiet tradycyjne rozwiązania marketingowe w postaci billboardów, stojaków i innych form statycznej reklamy przestały być efektowne i nie przyciągają uwagi klientów, którzy poświęcają więcej uwagi dynamicznej reklamie typu DOOH opartej na najnowocześniejszych rozwiązaniach wizualnych.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.25
Wieści z doliny krzemowej
Pełna integracja Trzej producenci oprogramowań CMS z doliny krzemowej, ComQi, Four Winds Interactive oraz Signagelive, zintegrowali swoje platformy z Series 3 od firmy BrightSign. ComQi skoncentrował się na zgodności karty XT1143 z HDCP od firmy BrightSign, dzięki czemu uzyskał ekonomicznie opłacalny oraz legalny sposób na połączenie telewizji kablowej oraz zawartości digital signage. Four Winds Interactive już wcześniej korzystał z rozwiązań od BrightSign, między innymi organizując T-Mobile
Panasonic Transparent Screen
Digital Signage w sklepowej szybie Japoński oddział Panasonic wkrótce rozpocznie kampanię marketingową najnowszych urządzeń Transparent Screen wmontowanych w szyby, które stanowić będą tańszą alternatywę dla standardowych wyświetlaczy oraz rozwiązań reklamowych typu digital signage. Na technologię przezroczystego ekranu o wysokim kontraście składa się specjalna folia XC-CSG01G zamontowana pomiędzy dwoma warstwami szkła. Jej właściwości pozwalają na uzyskanie 70% przezroczystości oraz na wyświetlanie prezentacji i obrazów o wysokiej rozdzielczości dorównującej ekranom LCD. Rezultat ten udało się uzyskać dzięki technologii absorbowania przez ekran zewnętrznego światła. Po wyłączeniu zewnętrznej warstwy ekran zamienia się w tradycyjną szybę sklepową, w dodatku wyposażoną w warstwę antyrefleksyjną. Obrazy wyświetlane są bezpośrednio z projektora zamontowanego za szybą, który służy także za panel sterujący kolejnością wyświetlanych prezentacji oraz czasowym uruchamianiem ekranu. Innowacyjna witryna Panasonic nie działa wyłącznie jako pojedyncze urządzenie. Zamontowanie kilku szyb tego typu obok siebie pozwala na stworzenie jednego, wielkiego ekranu o maksymalnej powierzchni 221 cali w formacie 16:9 i wymiarach 4,9 metra szerokości i 2,75 metra wysokości. Możliwości techniczne ekranu pozwalają także na automatyczne dostosowanie jakości wyświetlanych obrazów do poziomu oświetlenia w pomieszczeniu w celu uzyskania odpowiedniego kontrastu. © Business Wire
v
Arena w Las Vegas. Z kolei wiele z produktów Signagelive wyposażonych jest w rozwiązania od firmy BrightSign, która wspiera już od jakiegoś czasu większość produktów, zarówno komputery, platformy cyfrowe, wyświetlacze, jak i urządzenia ChromeOS oraz HTML5. Bliska współpraca z firmami dostarczającymi oprogramowania CMS oznacza dla BrightSign możliwość oferowania swoim klientom poszerzonych możliwości podczas wyboru partnerów zarządzania treścią. © BrightSign
v
Sharp i SoC
Nowe plany japońskiego producenta Firma Sharp zamierza dołączyć do wciąż rosnącego rynku producentów wyświetlaczy wielkoformatowych oferujących profesjonalne rozwiązania oparte na zintegrowanych systemach System on Chip (SoC) – czyli układach scalonych zawierających kompletny system elektroniczny, w tym układy cyfrowe, analogowe, radiowe oraz cyfrowo-analogowe. Poszczególne moduły ze względu na swoją złożoność pochodzą zwykle od różnych dostawców. Głównym segmentem zastosowań SoC są systemy wbudowane, spośród których najbardziej rozpowszechnionym rozwiązaniem są układy oparte na procesorach w architekturze ARM. Sharp zdecydował się także na pełne wprowadzenie standardu Open Pluggable Specification (OPS) o nazwie mini OPS. Zaprojektowana przez firmę Intel architektura pozwala na standaryzację na polu projektowania i rozwoju digital signage, co pozwala na łatwiejsze tworzenie skalowalnych aplikacji DS,
Cyfrowy gigant
Nowa siedziba Netflixa W nowo powstałej w Los Angeles siedzibie głównej doskonale znanego na całym świecie Netflixa, powstała wideo instalacja: blisko 25-metrowa cyfrowa ściana. Ten olbrzymi wyświetlacz pokazuje sceny z najbardziej popularnych produkcji Netflixa, między innymi kolumbijską dżunglę z serialu „Narcos” oraz więzienie z serii „Orange is the New Black”. Obrazy są statyczne, czasem pojawia się tylko delikatny ruch wspierany przez nagrane dźwięki. Zawartość wyświetlana jest za pomocą bezpośredniego streamingu online. Wykorzystana technologia jest zasługą pracy nowojorskiej firmy D3. Cyfrowa ściana Netflixa to zaledwie 1,9-milimetrowej grubości wyświetlacz z 23 milionami pikseli (46 milionów, jeśli dodać drugą warstwę ekranu) o rozdzielczości 13K oraz projekcji obrazu w jakości 8K z możliwością odtwarzania dźwięku niezależnie oraz symultanicznie z obrazem. Całość kontrolowana jest za pomocą przejrzystego i przyjaznego użytkownikowi interfejsu, z którego korzystają recepcjoniści, wybierając zawartość do wyświetlenia, włączając pauzę w odtwarzaniu playlisty, regulując poziom jasności obrazu oraz kontrolując inne właściwości wideo.
v
© D3
które umożliwiają dostosowanie rozwiązań do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika. Jest ona wspierana przez najważniejsze firmy na rynku digital signage, takie jak NEC Display Solutions, Microsoft, czy też Taiwan Digital Signage Special Interest Group. Zeszłej jesieni Sharp zapowiedział najnowszą serię wyświetlaczy LCD o nazwie PN-R wyposażonych w standard mini OPS.
v
26.DigitalSignage&LED
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
News 100 stóp LED Reflect & AdLogic
Efektywne zarządzanie treścią Założony w 2001 roku Reflect, amerykański dostawca multimedialnych rozwiązań cyfrowych dla korporacji, a także producent ścian video i technologii LED oraz aplikacji interaktywnych, uruchomił platformę do zaawansowanego zarządzania kampaniami reklamowymi AdLogic, w pełni współpracującą z systemami do publikacji treści ReflectView. Głównym celem tego kroku jest poprawa jakości wyświetlanych treści reklamowych w segmencie digital signage poprzez możliwość wprowadzania zmian przez użytkowników. AdLogic to platforma zmieniająca działanie reklamy w mediach cyfrowych oferująca możliwość personalizacji np. w celu wprowadzenia zmian w częstotliwości odtwarzania, a także zaimplementowania wielu nowych funkcji. Rozwiązanie AdLogic zawiera funkcję harmonogramu, która umożliwia dostosowywanie wyświetlania reklam do natężenia ruchu klientów oraz godzin pracy, a następnie automatyczne ich odtwarzanie w oparciu o zaprogramowane wcześniej parametry. Wprowadzenie rozwiązania zastępuje wiele procesów ręcznych dzięki automatyzacji, co znacznie zwiększa wydajność, dokładność, a w efekcie satysfakcję reklamodawców. Wprowadzenie platformy AdLogic otwiera nieograniczone możliwości nie tylko przed firmą, lecz także przed jej klientami. Oficjalna premiera systemu miała miejsce podczas tegorocznej, marcowej edycji Digital Signage Expo w Las Vegas.
v
Portrait Kiosk od Peerless-AV
Jedno urządzenie, wiele opcji Peerless-AV to znana amerykańska firma z ponad 75-letnią tradycją, zajmująca się wytwarzaniem rozwiązań montażowych, uchwytów i mocowań do zastosowań audio/ wideo z przeznaczeniem zarówno dla profesjonalistów, jak i użytkowników domowych. W katalogu firmy znaleźć można także totemy, ściany wideo oraz specjalistyczne obudowy do wyświetlaczy służące jako wolnostojące kioski. Peerless-AV jest jedną z niewielu firm sprzedających obudowy bez wyświetlaczy zamontowanych wewnątrz, co daje szerokie pole manewru w doborze odpowiedniego ekranu. Najnowszą propozycją firmy są rozwiązania Portrait Kiosk przeznaczone do zastosowań wewnętrznych i dysponujące miejscami do zainstalowania wyświetlaczy LCD o przekątnych od 40 do 55 cali. Idealnie sprawdzą się one w zastosowaniach digital singage i merchandising, informacyjnych i rozrywkowych. Główne zalety nowych urządzeń Peerless-AV to przede wszystkim płaska podstawa (wolnostojąca lub zamontowana do podłoża) ułatwiająca dostęp do przewodów elektrycznych oraz danych, optymalna temperatura wewnętrzna dzięki dwóm cichym wentylatorom sterowanym termostatami, podwójne dwukierunkowe drzwi tylne umożliwiające bezpośredni dostęp do części wymagających konserwacji, wewnętrzna półka do zarządzania odtwarzaczami multimedialnymi i kablami oraz zatrzaski zabezpieczające przed kradzieżą. Dzięki temu Portrait Kiosk oferuje szeroki zakres uniwersalnych zastosowań wewnętrznych oraz sporo opcji konfiguracji. Istnieje także możliwość zamówienia opcji niestandardowych, takich jak głośniki stereo oraz wzmacniacze służące lepszej emisji dźwięku, kamery internetowe o wysokiej rozdzielczości, skanery kodów kreskowych, czytniki kart kredytowych, anteny zewnętrzne, czujniki zbliżeniowe, a także możliwość podłączenia drukarek termotransferowych. © Peerless-AV
v
Imitacja natury Wykorzystane w kreatywny sposób wizualne instalacje oparte na wielkoformatowych ekranach LED mogą ożywić nawet główny hall zwyczajnego korporacyjnego biurowca. Potwierdzeniem tego jest niezwykły projekt stworzony w budynku Salesforce Corporate Headquarters uznany za jedną z najbardziej stymulujących wizualnie przestrzeni w San Francisco. Głównym celem twórców projektu było zagospodarowanie wielkiej sterylnej przestrzeni muru stworzonego z trawertynu, wapnia i szkła. Na całej jego powierzchni zainstalowano gigantycznych rozmiarów ścianę wideo o długości 100 stóp (30 metrów). Mimo że tak wielki rozmiar wyświetlacza pozwalał na praktycznie nieograniczone możliwości jego wykorzystania, agencja zdecydowała się na stworzenie realistycznej komputerowej animacji spływającej wody, symbolizującej spokój oraz „czystą energię”. Wyzwaniem okazało się uzyskanie odpowiednio „kojącej” dynamiki obrazu. Zbyt szybka wizualizacja pędzącej wody mogłaby wywołać u widzów nieprzyjemne uczucia. Po trzech tygodniach pracy ponad 70 serwerów renderujących animację rezultat okazał się na tyle udany, że na portalach społecznościowych pojawiły się komentarze osób narzekających na marnotrawstwo rzekomo prawdziwej wody. Wizualizacji towarzyszą równie realistyczne efekty dźwiękowe. Na olbrzymim ekranie wyświetlane są także wizualizacje leśnego krajobrazu. Od momentu powstania instalacja cieszy się wielkim zainteresowaniem. Ruch w budynku Salesforce drastycznie się zwiększył, głównie za sprawą przechodniów chcących uwiecznić niezwykłą wizualizację na swoich smartfonach.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.27
Inteligentne kioski
Udoskonalona samoobsługa Firma Nexcom wprowadziła na rynek przemysłową płytę główną NEX 614 przeznaczoną do użytku w infokioskach w obszarach takich jak retail, transport, turystyka czy hotelarstwo. Nowy produkt ma przyspieszyć rozwój inteligentnych samoobsługowych kiosków – zwiększyć zakres oferowanych przez nie usług, satysfakcję z ich użytkowania i efektywność w przekazywaniu informacji. Płyta wspiera procesory Intel Core 6 generacji oraz Celeron z serii G3000. Łączy w sobie wysoką moc obliczeniową ze wsparciem wideo w rozdzielczości 4K i potrójnego wyświetlania, dzięki czemu może jednocześnie spełniać kilka funkcji, np. obsługiwać sprzedaż, angażując jednocześnie klienta w multisensoryczną interakcję. Internetowa kontrola w czasie rzeczywistym umożliwia śledzenie preferencji konsumentów oraz ocenę stanu zasobów. Automatyzacja rutynowych czynności w obszarze transportu czy zakwaterowania pozwala na zmniejszenie kolejek i odciążenie personelu. Inteligentne kioski sprawdzą się również jako punkty informacji turystycznej czy narzędzia obsługujące wynajem pojazdów. Urządzenia wyposażone w płytę NEX 614 mogą także służyć jako punkty nadawania i odbioru przesyłek, sprzedaży biletów czy recyklingu. © Nexcom
v
Supermarket przyszłości
Półkowe mini-wyświetlacze Brytyjska sieć supermarketów Waitrose testuje cyfrowe wyświetlacze w formie specjalnie docinanych kolorowych ekranów LCD w roli oznakowania na półkach sklepowych. Podczas 12-tygodniowego testu technologia, która docelowo ma służyć zacieśnieniu relacji z konsumentem, zostanie wykorzystana do wsparcia kampanii sezonowych – oprócz walentynek obejmie także Wielkanoc i pierwsze przygotowania do Dnia Matki. Dzięki atrakcyjnym grafikom klienci zyskają dostęp do dodatkowych informacji, np. wyników degustacji czy porad dotyczących dopasowania wina do potrawy. Reakcje konsumentów na technologiczną nowinkę zostaną zbadane przy pomocy ankiet i na podstawie wyników sprzedaży, co pozwoli ocenić potencjał cyfrowego etykietowania produktów. © SFD Systems
v
Rozwój reklamy zewnętrznej
Medium godne zaufania Firma Ocean Outdoor przeprowadziła badanie wśród senior managerów i specjalistów agencji reklamowych oceniające rolę cyfrowej reklamy zewnętrznej w medialnym krajobrazie. Jej wyniki pokazały, że cyfrowa reklama zewnętrzna utrzymuje największy potencjał wzrostowy (88%), wyprzedzając inne kanały, w tym mobilny (70% wzrostu), VOD (64%) i online (49%). Postrzegana jest jako bardziej zaawansowana technicznie i kreatywna, w opinii agencji prezentuje także bardziej dynamiczną, angażującą i nowoczesną treść. Z tego względu w minionym roku zaufanie w jej skuteczność wzrosło wśród agencji o 17 procent. Jest to zasługą m.in. możliwości, jakie DOOH oferuje w zakresie wykorzystywania danych w czasie rzeczywistym do tworzenia przekazów skierowanych do konkretnych grup odbiorców. Z rezerwą potencjalni klienci odnoszą się natomiast do ceny wynajmu nośników oraz elastyczności ich użytkowania.
v
© Ocean Outdoor
Interaktywny stolik kawowy
Mebel o wielu funkcjach Portugalska firma Famasete łączy w swoich produktach design z nowoczesnymi technologiami interaktywnymi typu multi-touch. Należąca do niej marka Wingsys obejmuje produkty takie jak interaktywne tablety, zewnętrzne i wewnętrzne tablice reklamowe, kioski multimedialne czy rozwiązania z obszaru komunikacji cyfrowej, które mogą być wykorzystywane w różnych obszarach – administracji publicznej, bankowości, ubezpieczeniach, turystyce i hotelarstwie, edukacji, muzeach czy np. podczas eventów i wystaw. Interaktywne systemy Wingsys wyposażone są w oprogramowanie zaprojektowane specjalnie do pracy w środowisku multi-touch, dostosowane do konkretnych potrzeb klienta. Na targach ISE firma zaprezentowała nowy produkt interaktywny stół, który wyglądem przypomina stolik kawowy, a przy tym wyposażony jest w 43-calowy dotykowy ekran i komputer umożliwiające rysowanie, granie w gry, odtwarzanie muzyki, publikowanie zdjęć czy nawet naukę języka. Drewniana obudowa stołu dostępna jest w różnych wybarwieniach, natomiast blat wykonany jest z czarnego temperowanego szkła. Stół sprawdzi się nie tylko w zastosowaniach domowych, lecz przede wszystkim w biznesowych strefach relaksu, a także w hotelach i poczekalniach. © Famasete
v
28.LFP
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Efi
Nowa maszyna do druku na tekstyliach
Nowy poziom produktywności i potencjał wzrostu dla klientów stanowiły najsilniejsze punkty tegorocznej prezentacji firmy Efi na Fespie. Do nowych produktów należały Efi Reggiani ReNoir Flexy, przemysłowa maszyna do druku na tekstyliach, dla której targi stanowiły światową premierę. Poza tym producent przedstawił dwie nowe atramentowe maszyny drukujące LED, najnowszą wersję software’u Midmarket Print Suite, która oparta jest na oprogramowaniu MIS/ERP i oferuje wysokiej jakości funkcje do produkcji superwielkich formatów.
Z
aprezentowany na targach model Reggiani ReNoir Flexy to urządzenie, z którego korzystać może praktycznie każda firma działająca w obszarze przemysłowego druku na tekstyliach, oferujące osiągnięcia i rezultaty druku porównywalne z dużym modelem Reggiani. Nowa technologia druku Dynaplast pozwala na druk na szerokim spektrum materiałów od dzianin po włókniny, a także różnych materiałach rozciągliwych. Maszyna o szerokości 1,8 m wyposażona jest w 8 głowic drukujących i drukuje z prędkością ponad 400 m2/h z rozdzielczością do 2.400 dpi. Wykorzystuje najnowocześniejszą technologię cyfrową, a dzięki wysokiej produktywności, niskim kosztom konserwacji oraz łatwej obsłudze stanowi doskonałe rozwiązanie do produkcji gotowych wyrobów i wzorów. Jest to zresztą pierwsze przemysłowe urządzenie do druku na tekstyliach od Efi z zieloną obudową, która stanowi symbol uznanej marki Reggiani i przyjaznych dla środowiska warunków produkcji, jakie oferuje seria – m.in. funkcji ponownego wykorzystywania tuszu umożliwiającej znaczne ograniczenie jego zużycia. Oferta z obszaru druku na tekstyliach została uzupełniona modelem Efi Vutek FabriVU 340, wodną maszyną do sublimacyjnego druku na tekstyliach, przeznaczoną w szczególności do produkcji soft signage. Przy jej konstruowaniu wykorzystano 70-letnie doświadczenie w obszarze wysokiej jakości druku zdobyte dzięki serii Reggiani. Urządzenie o szerokości 3,2 m drukuje w rozdzielczości 2.400 dpi z czterostopniową skalą szarości, kroplami w rozmiarze od 4 do 18 pikolitrów. Umożliwia
druk bezpośrednio na tekstyliach lub papierze transferowym z możliwością zmiany między jednym trybem a drugim przy użyciu tych samych farb. Maszyna dostępna jest również w szerokościach 1,8 m oraz 5,2 m. Hybrydowa produkcja z Efi Pro 16h Nowa hybrydowa maszyna LED do druku rolowego i płaskiego w wyjątkowo szerokich formatach ma wyznaczać nowe standardy. Pomyślana została jako tani model dla początkujących – wyposażona jest w opcję druku białego i oferuje najniższe z możliwych
koszty użytkowania, doskonałą jakość obrazu oraz wiele potencjalnych zastosowań. Nowe urządzenie pozwala na osiąganie wyższych prędkości druku niż inne hybrydowe systemy Efi – w niektórych przypadkach przerób jest aż o 30% wyższy. W obszarze maszyn hybrydowych na targach zaprezentowany został również model Efi Vutek LX3 Pro, atramentowa maszyna drukująca LED do druku rolowego i płaskiego o szerokości 3,2 m, drukująca w 8 kolorach, oferująca duży przerób, wysokie nakłady i krótsze czasy realizacji zleceń. Dzięki opcji utwardzania na
Przy konstruowaniu modelu EFI VUTEk FabriVU 340 wykorzystano 70-letnie doświadczenie w obszarze wysokiej jakości druku zdobyte dzięki serii Reggiani.
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.29
Reggiani ReNoir Flexy to urządzenie, z którego korzystać może praktycznie każda firma działająca w obszarze przemysłowego druku na tekstyliach.
zimno światłem LED oprócz standardowych materiałów do produkcji szyldów urządzenie może obsługiwać także inne substraty, m.in. wrażliwe na wysoką temperaturę, takie jak płyty wiórowe, pianka czy włókna akrylowe. Z roli na rolę w nowej odsłonie Producent zaprezentował na Fespie również nową generację maszyn Vutek do druku rolowego: nowe, przemysłowe urządzenie do druku z roli na rolę Vutek 3r o szerokości 3,2 m. Maszyna oferuje najwyższą rozdzielczość w swojej klasie oraz doskonałą jakość druku dzięki głowicom z technologią UltraDrop dystrybuującym krople w rozmiarze 7 pikolitrów. Ponadto wyróżnia się wysoką produktywnością oraz prędkością druku na poziomie do 345 m2/h. Nowe maszyny Vutek do druku z roli reprezentują najwyższy poziom urządzeń LED z systemem z roli na rolę i oferują korzyści płynące ze zintegrowanego przepływu pracy, dzięki czemu użytkownicy mogą lepiej zagospodarować swój czas. Jakość i przerób zapewniają przewagę nad konkurencją za sprawą licznych dostępnych opcji, w tym zintegrowanego systemu obróbki dla druku typu wszystko w jednym, cięcia poprzecznego i wzdłużnego, chwytania oraz druku bielą i jasnymi kolorami. Kolejnym modelem z nowej rodziny maszyn rolowych jest 5-metrowy LED-owy Vutek 5r. Oferuje on produktywność na poziomie 455 m2/h. Jako pierwsza w Europie nabyła urządzenie drukarnia Béflex z Budapesztu – jej prezes, László Bárán, wypowiada się o zakupie pozytywnie: „Na chwilę obecną jest to najnowocześniejsza maszyna na rynku. Drukuje
Hybrydowa maszyna EFI Pro 16h pomyślana została jako tani model dla początkujących.
znacznie szybciej i w lepszej jakości niż niż nasze dotychczasowe urządzenia o szerokości 5 m, a zarazem zużywa zaledwie połowę farby i energii. Nawiązaliśmy z firmą EFI produktywną współpracę. Jestem głęboko przekonany, że dzięki temu sprzętowi wyprzedziliśmy naszą konkurencję o 5 lat – na rynku europejskim zapewnia to olbrzymią przewagę”. Integracja z Midmarket Print Suite Wraz z 5. wersją Midmarket Print Suite Efi zaprezentowało swoje najnowsze oprogramowanie z obszaru produktywności i przepływu pracy, zapewniające stałą wydajność wyświetlania podglądu i drukowania szyldów i grafik. Ulepszenia obejmują aktualizację bazy
danych komponentów dla wyjątkowo szerokich formatów, opcje łatwego prognozowania, planowania i efektywnego zarządzania w specjalnych środowiskach produkcji szyldów i grafik, a także nowe narzędzie Workbench i ściślejszą integrację z komponentami do przesyłania i eksportowania zleceń.
v
30.LFP
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Dwa w jednym Druk i cięcie od Rolanda
Hasło tegorocznych targów Fespa − „Dare to Print Different” dla wielu producentów stało się inspiracją do zaprezentowania możliwości, jakie oferuje druk. Także firma Roland podjęła wyzwanie i na swoim stoisku zaprezentowała szerokie portfolio produktów z różnych obszarów produkcji poligraficznej. Łączyło je odważne motto: „Discover the possibilities” zachęcające do odkrywania rozwiązań najlepiej wpisujących się w potrzeby i oczekiwania usługodawców.
T
argowa prezentacja Rolanda obejmowała wszystkie możliwości, jakie producent oferuje klientom w obszarze cięcia, druku, druku wielkoformatowego, UV, druku na trójwymiarowych przedmiotach, sublimacyjnego druku transferowego czy zintegrowanych systemów print&cut. Odwiedzający stoisko firmy mogli zapoznać się na żywo z niedawno wprowadzonym na rynek ploterem tnącym CAMM-1 GR-640, a także wziąć udział w konkursie, w którym stanowił on główną nagrodę. Producent zaprezentował również maszyny VersaUV LEF-200 do druku na przedmiotach o wysokości do 100 mm i wadze do 8 kg, a także rozwiązania do druku na tekstyliach. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszyły się także urządzenia z serii TrueVIS, a wraz z nimi opcja print&cut. Zalety integracji Firma Roland już od dawna znana jest ze swoich urządzeń integrujących procesy druku i cięcia. W miarę rozwoju coraz to nowszych technologii druku koncepcja integrowania tych dwóch procesów wydaje się nadal efektywnym rozwiązaniem oszczędzającym czas i wysiłek. Połączenie urządzenia drukującego i tnącego pozwala na jednoetapową produkcję wielu
Na targach Fespa urządzenia z serii TrueVIS cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem. © Visual Communication
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Łatwa konfiguracja i intuicyjna obsługa sprawiają, że urządzenia z serii TrueVIS SG sprawdzą się także jako rozwiązanie dla początkujących, które zapewnia szybki zwrot inwestycji. © Roland
zastosowań. Umożliwia szybkie i precyzyjne tworzenie oznakowania, bannerów reklamowych, plakatów, soft signage i paneli typu backlit. Precyzyjne cięcie sprawdza się również przy wycinaniu całości lub fragmentów grafik samochodowych, okiennych czy podłogowych. Jest także niezastąpione w procesie produkcji grafik aplikowanych na odzieży w procesie termicznego druku transferowego − dzięki połączeniu funkcji druku i cięcia możliwe jest produkowanie krótkich serii. Podobna możliwość odgrywa istotną rolę także w innym obszarze zastosowań, mianowicie w produkcji prototypowych opakowań. Zintegrowane maszyny drukująco-tnące pozwalają na wyprodukowanie małych ilości prototypów przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości druku. Także w branży retail druk i cięcie w jednym umożliwia tworzenie atrakcyjnych, oryginalnych displayów o niestandardowych kształtach małym nakładem pracy. Połączenie dwóch procesów skraca czas produkcji, a ponadto pozwala uniknąć błędów użytkownika. Seria przyszłości Do flagowych produktów z obszaru print-cut należy seria TrueVIS VG obejmująca inkjetowe urządzenia o szerokościach 64 i 54 cali, zdobywczyni nagrody EDP w 2016 roku. Połączenie głowic drukujących FlexFire z tuszami TrueVIS INK zapewnia żywe kolory wydruku i doskonałe odwzorowanie szczegółów przy zachowaniu wydajności i produktywności druku − model VG-640 pracuje z prędkością do 34,8 m2/h. Głowice wyrzucają krople w 3 rozmiarach dostosowanych do wybranej rozdzielczości, rodzaju materiału i powierzchni. Maszyny z tej serii pozwalają na druk dynamicznych grafik, bannerów, znaków i grafik samochodowych na życzenie. Dostępne są z czterema kolorami (CMYK), siedmioma (CMYKLcLmLk) lub siedmioma z bielą, przy czym kartridże o pojemności 500 ml nadają się do ponownego użycia. Tusze umożliwiają osiągnięcie na wydruku głębokich czerni i połyskujących, żywych kolorów. Posiadają ponadto certyfikat Greenguard Gold, co oznacza, że mogą być stosowane w pomieszczeniach, w których przebywają osoby szczególnie wrażliwe, np. w szkołach czy
.31
Ploter Soljet Pro 4 XR-640 wyposażony jest w dwie głowice w lustrzanej konfiguracji zapewniające wysoką jakość druku. © Roland
Plotery VersaUV LEC-330 i LEC-540 umożliwiają bezpośredni druk na różnych rodzajach podłoży. © Roland
szpitalach. Z kolei karetka tnąca i uchwyt ostrza zapewniają zwiększoną siłę docisku i większą dokładność, dzięki czemu możliwa jest praca na szerokim spektrum podłoży, od materiałów powlekanych i niepowlekanych po samoprzylepną folię winylową. Roland DG Mobile Panel umożliwia sterowanie urządzeniem przy pomocy smartfonq lub tabletu poprzez połączenie Bluetooth. Z kolei system OnSupport pozwala na zdalną kontrolę pracy maszyny. Jakość i elastyczność Seria TrueVIS SG obejmująca modele o szerokości 54 i 30 cali stanowi atrakcyjną cenowo ofertę integrującą procesy druku i cięcia. Wyposażone w głowice FlexFire maszyny umożliwiają automatyczne cięcie konturowe naklejek, grafik samochodowych czy aplikacji na odzież. Łatwa konfiguracja i intuicyjna obsługa sprawiają, że urządzenia z tej serii sprawdzą się także jako rozwiązanie dla początkujących, które zapewnia szybki zwrot inwestycji. Oprogramowanie VersaWorks Dual Rip oferuje szybki podgląd i przetwarzanie złożonych plików z opcjami przezroczystości, warstw i innych efektów specjalnych: zagnieżdżania, podziału, druku zmiennych danych, kalkulatora zużycia tuszu itp. Wytrzymała konstrukcja z wzmocnionym silnikiem i systemami napędowymi zapewnia dużą dokładność druku i cięcia. Produktywność urządzenia podnoszą jeszcze opcjonalne moduły zbierający i suszący. Druk i cięcie w jakości fotograficznej Kolejnym rozwiązaniem z obszaru integracji druku i cięcia konturowego jest ploter Soljet Pro 4 XR-640 wyposażony w dwie głowice w lustrzanej konfiguracji zapewniające wysoką jakość druku i prędkość produkcji na poziomie 49 m2/h. System Intelligent Pass Control pre-
cyzyjnie kontroluje ułożenie kropli i zapobiega bandingowi, natomiast nowoczesna opcjonalna nawijarka i system rolowy usprawniają druk w wysokiej prędkości − z kolei opcjonalny stół grzewczy przyspiesza schnięcie wydruku na wymagających podłożach. Ten tnąco-drukujący ploter pracuje w konfiguracji ośmiokolorowej (CMYKLcLmWhMt) z białym i metalicznym atramentem lub w siedmiokolorowej (CMYKLcLmLk )z kolorami light, wliczając w to light black dla lepszej reprodukcji odcieni szarości, co doskonale sprawdza się na przykład w druku fotografii. Ploter ten także sprawdzi się w produkcji znaków, bannerów, folii samochodowych, grafiki okiennej, materiałów POP, grafik wystawowych, plakatów i innych. Ploter pracuje na atramencie Eco-Sol MAX2, który cechuje się dużą wytrzymałością, szybkim schnięciem i kompatybilnością z różnymi rodzajami podłoży. Różnorodność podłoży Również oferta maszyn do druku UV Rolanda obejmuje propozycję integrującą procesy druku i cięcia. Plotery VersaUV LEC-330 i LEC-540 umożliwiają tworzenie m.in. atrakcyjnych prototypów opakowań i krótkich serii etykiet na różnych podłożach w jednym ciągłym procesie. Urządzenia drukują w rozdzielczości do 1.440 dpi w CMYK-u, bieli oraz z matową lub błyszczącą powłoką, która nadaje gotowym wydrukom luksusowego charakteru. Możliwy jest bezpośredni druk na różnych mediach, w tym: materiałach do produkcji oznakowania, folii, syntetycznej i naturalnej skórze, tekstyliach, folii BOPP, PE czy PET, a także na materiałach półsztywnych: brystolu i PC o grubości do 1 mm. Zintegrowany nóż umożliwia automatyczne cięcie konturowe dowolnych rozmiarów i kształtów.
v
32.LFP
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Cyfrowy druk wielkoformatowy Bieżące trendy 2017
Druk wielkoformatowy okazał się w ostatnich latach nad wyraz dynamicznym obszarem branży poligraficznej. Ciągły rozwój technologii i materiałów zaowocował szeroką gamą różnorodnych zastosowań.
S
przęt do druku wielkoformatowego stał się już podstawowym wyposażeniem większości drukarń. Jeszcze przed dwudziestoma laty byłoby nie do pomyślenia, że druk cyfrowy może odgrywać tak istotną rolę. W reprografii i produkcji displayów uchodził początkowo jedynie za opcję dodatkową − teraz jest niezastąpiony. Trudno sobie wyobrazić środowisko produkcyjne bez elementów inkjetowych. Jak pokazał już projekt Fespa Census 2015, druk cyfrowy stanowi jeden z sześciu kluczowych trendów w druku specjalnym. Ponieważ technologia ta jest dziś wszechobecna, pojawia się pytanie, jakie impulsy kierowały inwestycjami na Fespie 2017. Koszty w centrum uwagi Drukarnie wszystkich rozmiarów usiłują zazwyczaj możliwie najlepiej dopasować swoje możliwości produkcyjne do potrzeb swoich głównych klientów. Inwestycje ukierunkowane są na zwiększenie rentowności firmy poprzez dokładne dostosowanie zdolności produkcyjnych do zakładanego wskaźnika wydajności. Coraz częściej drukarnie dostrzegają możliwość zwiększenia zysków i zmniejszenia kosztów produkcji dzięki temu, że nabywane przez nie nowe technologie oferują szerszy wachlarz zastosowań. Produktywność zależy od połączenia atramentu, materiału, uszlachetnienia i samej maszyny. Sukces zależy w pewnym stopniu także od kreatywności, wyobraźni i wykonalności opracowanych projektów. Różnorodność i trendy Jeśli chodzi o zyskanie przewagi dzięki wprowadzaniu nowych zastosowań, właśnie różnorodność jest jednym z głównych atutów każdej drukarni. Punkt ciężkości rozwoju technologii cyfrowego druku wielkoformatowego przesunął
się z produktywności na różnorodność. Trend ten wspomagany jest przez nowe podłoża i nowe atramenty. Odpowiednio wyposażone drukarnie są w stanie sprostać aktualnym potrzebom rynku bez konieczności pójścia na kompromis. Prostota procesu Niezależnie od ich wielkości większość drukarń dąży do uproszczenia procesów produkcyjnych. Niezależnie od tego, czy chodzi o mały lub średni zakład, który specjalizuje się w produkcji plakatów lub proste zlecenia wykonywane „na miejscu” czy o międzynarodowe sieci oferujące całą gamę produktów, uproszczenie procesu rządzi się zawsze tymi samymi prawami. Czynnikami napędowymi trendów cyfrowych są możliwość coraz szybszej produkcji wysokonakładowych zleceń, prostsza logistyka i ograniczenie zużycia chemii. Wyczuwalna jest także tendencja do zrównoważonego rozwoju i wybierania bardziej ekologicznych metod produkcji − do tego zalicza się także używanie tuszów pozbawionych szkodliwych substancji. Awans specjalistów Jeśli przypatrzeć się rozwojowi technologicznemu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, widać wyraźnie, jak wielu producentów koncentruje się na segmentach specjalistycznych. Drukarnie coraz częściej skupiają się na określonych niszach rynkowych zamiast zostawać w głównym nurcie, gdzie konkurencja jest większa. Odwiedzającym targi Fespa trudno było oprzeć się prezentowanym tam pomysłom. Idee, które jeszcze do niedawna istniały wyłącznie w umysłach i na papierze, stały się rzeczywistością. Ale nie tylko − coraz więcej klientów chce korzystać z tych nowych rozwiązań i produktów oferowanych przez nowoczesne technologie.
Cyfrowe tekstylia Rynek cyfrowego druku na tekstyliach bardzo się zmienił, co znalazło swoje odzwierciedlenie na Fespie. Na prezentacje możliwości druku na tekstyliach przeznaczono znacznie większy obszar niż w 2015 roku w Kolonii. Jest zresztą w ogóle najszybciej rozwijający się obszar targów. Możliwość produkowania małych nakładów i pojedynczych egzemplarzy czyni z technologii cyfrowych atrakcyjne rozwiązanie dla różnorodnych zastosowań końcowych. Targi przyciągnęły zarówno nabywców, jak i producentów. Ponieważ łączą poszczególne etapy łańcucha produkcyjnego, łatwo znaleźć właściwe rozwiązanie dla konkretnego obszaru rynku. Dekoracja wnętrz Obszar dekoracji wnętrz oferuje swobodę kreacji i olbrzymi potencjał wzrostowy − w ostatnim Fespa Census był jednym z dominujących trendów tekstylia dekoracyjne (80,9%) i tapety wraz z wyposażeniem wnętrz (73,2%) to zdaniem drukarń dwie spośród czterech topowych zastosowań o największym potencjale wzrostowym. Wzrost w obszarze drukowanej dekoracji wnętrz stymulowany jest rozwojem technologii cyfrowych. Jedną z podstawowych zalet druku cyfrowego stanowi możliwość realizowania indywidualnych, produkowanych „na miarę” zleceń. Zasadniczo oznacza to, że jeśli projektanci chcą reagować na nowe trendy sezonowe, drukarnie mogą szybciej sprostać tym oczekiwaniom. Specjalny event Fespy poświęcony dekoracji wnętrz, Printeriors, stanowił okazję do zaprezentowania niektórych możliwości, jakie branża poligraficzna oferuje w tym obszarze. Odwiedzający mogli na własne oczy przekonać się o jakości tapet, podłóg, pościeli i mebli.
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Potencjał opakowań W ciągu ostatniego roku prawie nikt nie oparł się rozgłosowi, jaki wytworzył się wokół cyfrowych opakowań. Cyfrowe technologie umożliwiły rozwinięcie opakowań o zmienne dane i znaczne skrócenie czasów produkcji, względnie konfiguracji − a wszystko to bez uszczerbku dla dziennej produktywności. Wiele drukarń wielkoformatowych posiada już odpowiednie doświadczenie w obróbce tektury i sztywnych materiałów. Dlatego dla większości z nich następnym logicznym posunięciem jest rozszerzenie produkcji w kierunku pudełek składanych i innych opakowań, które wykazują podobne właściwości jak zastosowania z obszaru produkcji POS-ów − gdzie niezbędne są procesy cięcia, rowkowania i falcowania. Ku bezpiecznym inwestycjom Niektóre trendy są krótkotrwałe, inne powracają, by zostać na stałe. Zarówno dla producentów, jak i nabywców maszyn wiąże się z tym ryzyko w podejmowaniu decyzji. Z tego powodu Fespa kładzie nacisk na kształcenie, przekazywanie wiedzy i studia przypadków. W ten sposób drukarnie mogą rozpoznać potencjał wzrostowy rynku w kontekście swojej własnej działalności, klientów i konkurencji. Fespa wspiera dążenie do nieustannego inwestowania w badanie trendów i rozwijające się obszary zastosowań, a także otwarte dzielenie się doświadczeniami przez drukarnie,
.33
Obszar dekoracji wnętrz oferuje swobodę kreacji i olbrzymi potencjał wzrostowy. © Fespa
które już wkroczyły na nowe rynki. Trendem, od którego biorą swój początek wszystkie kierunki rozwoju branży, jest bez wątpienia potrzeba nowego poziomu różnorodności, która umożliwi drukarniom rozszerzenie oferty i pozyskanie nowych klientów. Nie przypadkiem hasło tegorocznych targów brzmiało: „Dare to Print Different”…
v
Cyfrowe technologie umożliwiły rozwinięcie produkcji opakowań o zmienne dane. © Packaging of the World
34.LFP
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
#UNLEASHPRINT Canon zdobywa Fespę
Na targach Fespa firma Canon zaprezentowała nieposkromioną siłę druku, zachęcając odwiedzających do odkrycia całego spektrum możliwości, jakie oferuje jej portfolio. Temat przewodni stoiska, #UNLEASHPRINT (ang. uwolnij druk), stanowił zaproszenie do wejścia w świat kreatywnej reklamy i grafiki.
U
kład stoiska Canona odzwierciedlał stosowaną przez firmę koncepcję wspierania klientów w biznesie. Podejście to opiera się na 3 filarach. Po pierwsze dla producenta ważne jest zrozumienie potrzeb klientów − następuje to poprzez rozpoznanie możliwości, jakie posiadają oni w punkcie wyjścia, celów, jakie chcą osiągnąć, środków, którymi dysponują, oraz głównych trendów rynkowych na rynkach lokalnych. Dopiero po wstępnym zdefiniowaniu tych kwestii następuje prezentacja najlepiej dopasowanych do potrzeb klienta rozwiązań oraz ich możliwych zastosowań. Ostatnim etapem współpracy z klientami jest wspieranie ich we wdrażaniu nowych rozwiązań i realizacji projektów. Idea kompleksowego podejścia do potrzeb klienta została zobrazowana na przykładzie kampanii fikcyjnej marki kosmetycznej. We współpracy z fotografem i reżyserem Clive’em Boothem, który stworzył inspirowaną czterema żywiołami szatę graficzną dla różnych produktów marki, zaprezentowano różne obszary zastosowań urządzeń Canona pozwalające na stworzenie zintegrowanej kampanii promocyjnej, obejmującej np. elementy dekoracji wnętrz, systemy POS, plakaty, bannery, a nawet opakowania. W ten sam sposób z oferty producenta mogą korzystać prawdziwe marki, które planują własne kampanie i szukają kompleksowych rozwiązań w ramach komunikacji wilekanałowej. Poligraficzna rewolucja Jeśli chodzi o różnorodność zastosowań, zaprezentowane podczas Fespy portfolio firmy uczyniło zadość oczekiwaniom odwiedzających − szczególnie nowy produkt Canona, oparty o technologię UVgel drukujący z roli ploter Océ Colorado 1640, który podczas targów miał swoją premierę. Jako główna atrakcja
We współpracy z fotografem i reżyserem Clive’em Boothem stworzono kompleksową kampanię promocyjną dla fikcyjnej marki kosmetycznej. Na jej przykładzie zaprezentowano rozwiązania druku Canona na wielorakich nośnikach m.in. elementach dekoracyjnych wnętrz, opakowaniach, plakatach, materiałach POS, fotografiach wielkoformatowych czy materiałach do wysyłek personalizowanych. © Canon Business UK
stoiska urządzenie wzbudzało duże zainteresowanie, zwłaszcza że każdego dnia odbywało się kilka jego prezentacji. Już w trakcie Fespy sprzedano kilkadziesiąt urządzeń, w tym także do Polski. Pierwszym polskim nabywcą nowego systemu jest firma Xeron Studio Bell z Warszawy, która w swoim parku maszynowym posiada już inne urządzenia Canona − Océ CS 6060, Océ Arizona 350 GT oraz Océ ColorWave 500. Reakcje uczestników targów były dla producenta bardzo zadowalające. „Dostajemy dużo pytań od ekspertów, którzy nieraz wiedzą więcej niż my, ponieważ działają już na rynku z drukiem lateksowym czy eko-solwentowym i mają duże doświadczenie. Wiedzą, jak oceniać tę technologię i jak porównywać ją z własnymi technologiami i własnymi potrze-
bami”, twierdzi Pierre-Olivier Esteban, dyrektor marketingu w firmie Canon Europe. Uznanie przedstawicieli branży poligraficznej wzbudziła przede wszystkim produktywność systemu, zwłaszcza w porównaniu z możliwościami ich dotychczasowej produkcji. Doceniono także jakość wydruku, zwłaszcza w zestawieniu z wysoką prędkością, która zazwyczaj odbija się na jakości niekorzystnie. Pochwały zebrała również mocna, przemysłowa konstrukcja systemu. Z kolei wysoki poziom automatyzacji technologii pozwala na ograniczenie interakcji użytkownika z systemem, dzięki czemu może on skupić się na takich czynnościach jak przygotowanie, zlecenie, a następnie wykończenie druku. Dodatkową zaletę nowego produktu stanowią koszty operacyjne, które w przypadku Colorado okazują się konkurencyjne. Teraz
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.35
dla Colorado nastąpi czas zdobywania rynku. „Naszym następnym celem jest osiągniecie sukcesu. Wprowadzamy nową technologię na bardzo zatłoczony rynek, więc nie będzie to łatwe. Musimy udowodnić, że z punktu widzenia klienta oferujemy właściwe rozwiązanie”, podkreśla Pierre-Olivier Esteban. Pierwsze dostawy modelu 1640 planowane są na lipiec lub sierpień. Ocean możliwości Océ Colorado to jednak zaledwie ułamek targowej prezentacji Canona. Na stoisku firmy można było zapoznać się także z różnymi maszynami z rodziny Océ Arizona (która obchodzi zresztą w tym roku swoje 10-lecie) oraz imagePROGRAF, a także z urządzeniami imagePress do druku arkuszowego. Jednym z najciekawszych rozwiązań prezentowanych na stoisku była technologia próżniowa High Flow Vacuum stosowana w stołach ploterów płaskich UV Océ Arizona Arizona 6100. Zapewnia ona o wiele lepszą stabilność niż tradycyjnie stosowana metoda przyklejania materiału taśmą do stołu, dlatego też umożliwia pracę na bardzo trudnych podłożach, jak sklejka, płyta pilśniowa, MDF czy tektura falista. Powierzchnia działania systemu próżniowego wynosi 2,5 x 3,2 m, dzięki czemu możliwy jest druk w wielkim formacie lub na kilku ułożonych obok siebie płytach. Ta nowa funkcjonalność produktów z rodziny Arizona sprawia, że stanowią one atrakcyjną propozycję dla branży opakowaniowej – nie są jednak dedykowane dla firm specjalistycznych, a raczej dla drukarń, które chcą rozszerzyć swoją ofertę. Z kolei w obszarze przepływu pracy interesującym rozwiązaniem okazał się Océ AutoPilot, który w zeszłym roku na drupie został zaprezentowany jako prototyp. Rozwiązanie z obszaru automatyzacji procesów cięcia, bigowania i wycinania opracowane zostało we współpracy z firmą Zünd. Oparte jest na technologii Canon EOS i obejmuje kamerę skierowaną na stół tnący, która analizuje oznaczenia na wydrukach i inicjuje odpowiedni proces obróbki. Dzięki inteligentnemu systemowi nie jest ważny sposób umieszczenia obiektów na stole − urządzenie samo dopasuje się do położenia materiału. Tym samym operator maszyny musi wykonać mniejszą pracę. „Kiedy ogląda się ludzi przy pracy, można łatwo łatwo zauważyć, że operatorzy dużo czasu poświęca się na załadowywanie i rozładowywanie, umieszczanie rzeczy na stole. Nasuwa się wówczas pytanie: Jak mogę pomóc? Poprawa wydajności to nie tylko kwestia software’u, lecz również czasu pracy operatora”, wyjaśnia Pierre-Olivier Esteban. „Océ AutoPilot to część funkcjonalności, jakie opracowaliśmy w celu
Podczas targów miała swoją premierę miał system Océ Colorado 1640, w którym zastosowana została nowa technologia UVgel. © Canon Europe
Na stoisku Canona nie mogło zabraknąć maszyn z serii Océ Arizona, która w tym roku obchodzi swoje 10-lecie. © Canon Europe
zaoferowania klientom możliwości ulepszenia swoich systemów. Jesteśmy przekonani, że to, co prezentujemy na targach, jest już gotowe do użycia”, kontynuuje. Do zaprezentowanych przez producenta ciekawostek śmiało zaliczyć można technologię VR. Na odwiedzających nie czekała jednak żadna przenosząca w wirtualny świat gra, ale rozwiązanie o nad wyraz praktycznym zastosowaniu, które firma sama wykorzystuje do szkolenia swoich techników. Przy jego pomocy inżynierowie odbywają szkolenia z zakresu obsługi Océ Colorado. Dzięki temu tysiące pracowników oszczędza nawet do 30% czasu potrzebnego na szkolenie. Optymistyczne prognozy Dla firmy Canon tegoroczna odsłona Fespy należała zapewne do najważniejszych w jej histo-
rii. Prezentacja nowej technologii UVgel może okazać się kamieniem milowym w rozwoju całej branży poligraficznej. Nic zatem dziwnego, że producent wiązał z udziałem w targach duże nadzieje. Pierwsze wrażenia i pierwsze transakcje potwierdzają, że optymistyczne prognozy okazały się trafione. Czym wobec tego Canon zaskoczy nas na następnej Fespie?
v
36.LFP
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
News
Druk internetowy
Przyjemność drukowania Uciekające terminy, opóźnienia w wycenie i realizacji zleceń – to utrudnienia, których większość klientów drukarń wolałaby uniknąć. Taką możliwość oferuje drukarnia internetowa Drukuj Dobrze, która wprowadziła do swojej oferty opcję samodzielnej wyceny druku. Przy pomocy niewielu kliknięć klient może zyskać pewność, że zlecony wydruk będzie najwyższej jakości. Na stronie internetowej drukujdobrze.pl dostępny jest kalkulator, w którym wystarczy podać wysokość i szerokość produktu oraz wybrać opcje dodatkowe, jak wycinanie po obrysie, transferowanie, laminowanie itp. Generowane na tej podstawie wyniki wyceny nie zostają zaokrąglone do pełnych metrów kwadratowych, dzięki czemu cena końcowa jest dużo niższa. Drukarnia oferuje ponadto krótkie terminy realizacji. Oprócz wyceny online istnieją również inne możliwości kontaktu z drukarnią i uzgodnienia szczegółów zlecenia, w zależności od preferencji klienta.
v
UV bez efektu srebrzenia
Nowy laminat Orafol Firma Orafol wprowadziła do swojej oferty laminat Oraguard 215DU, samoprzylepną folię PVC o grubości 75 μm zaprojektowaną specjalnie do ochrony wydruków wykonanych w technologii UV. Nowy produkt zapobiega powstawaniu najbardziej powszechnego zjawiska towarzyszącego laminowaniu druków UV, czyli efektu srebrzenia, który pojawia się, gdy laminat nie przywrze dobrze do powierzchni wydruku. Lepsza przyczepność podłoża klejącego Oraguard niweluje ten widoczny zwłaszcza na ciemnych kolorach defekt. Laminat dostępny jest w rolkach o różnych szerokościach w wykończeniu matowym lub błyszczącym. Zastosowany w nim filtr UV pozwala na przedłużenie żywotności kolorów wydruku o 3 lata.
v
© Orafol
Mutoh dla druku sublimacyjnego
Różnorodność zastosowań Firma Mutoh rozszerzyła swoją ofertę o ValueJet 1948WX, maszynę drukującą o szerokości 75 cali przeznaczoną do transferowego druku termosublimacyjnego. Urządzenie wyposażone jest w cztery głowice ułożone naprzemiennie i drukuje z prędkością do 117 m2/h na różnych papierach do sublimacji. Podwójne grzałki przyspieszają schnięcie wydruków, natomiast regulowane wałki dociskowe umożliwiają pewniejsze prowadzenie papieru. Maszyna oferuje ponadto wysoką jakość obrazu dzięki rozdzielczości 1.440 dpi oraz możliwość druku w 4 lub w 8 kolorach. Opcja ValueJet Print Server zapewnia stałą jakość druku nawet przy wysokich prędkościach pracy. Nowy produkt firmy Mutoh sprawdzi się w licznych zastosowaniach, m.in. w produkcji
Laserowe cięcie dla LFP
Nowy ploter Trotec Firma Trotec wprowadza na rynek wielkoformatowy laserowy ploter tnący SP2000. Urządzenie zaprojektowane zostało z myślą o szybkim i wydajnym obrabianiu materiałów wielkoformatowych takich jak np. akryl, drewno, tekstylia czy tektura. Ergonomiczny design obejmuje powierzchnię roboczą o wymiarach 66 x 98 cali z dostępem z czterech stron, a także strefę załadowywania i rozładowywania o szerokości 71 cali umieszczone z przodu i z tyłu urządzenia. Pozwalają one na swobodne ładowanie i zdejmowanie materiału w trakcie pracy maszyny. Ploter tnie z prędkością do 2 m/ sek. przy mocy lasera wynoszącej do 400 W. W pełni zabudowana droga wiązki laserowej wraz z innymi zabezpieczeniami eliminują konieczność stosowania dodatkowych środków bezpieczeństwa. © Trotec
apaszek, koców, materiałów promocyjnych, grafik targowych, flag, bannerów, odzieży i strojów sportowych czy elementów dekoracji wnętrz. © Mutoh
v
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.37
Nowe modele HP Latex
„Motion picture”
Wielkoformatowa folia soczewkowa Firma DP Lenticular wprowadziła na rynek Motion 20 LPI UV-LF, wielkoformatową folię soczewkową opracowaną z myślą o obrazach wielkoformatowych wykorzystujących efekty zoomu, morfingu i różnorodnych animacji. Produkt nadaje się do zastosowań zewnętrznych, takich jak wiaty autobusowe, a także wewnętrznych − na lotniskach, w metrze czy na dworcach kolejowych. Folia zapewnia dużą przezroczystość i jasność powierzchni, cechuje ją także szeroki kąt widzenia (54°) i grubość 1,95 mm. Przeznaczona jest do produkcji animacji soczewkowych na urządzeniach do druku cyfrowego i z płaskim stołem bezpośrednio na soczewkach lub poprzez laminowanie. Do wykańczania można użyć stołu do cięcia automatycznego, maszyny do cięcia ręcznego lub plotera laserowego ze stołem. Folia soczewkowa do animacji jest wytłaczana z żywicy chroniącej przed promieniowaniem UV, aby zabezpieczyć kolory w przypadku zastosowań zewnętrznych. © DP Lenticular
v
Druk i cięcie na gotowo Firma HP rozszerzyła serię HP Latex 300 o nowe modele: HP Latex 315, 335, 365 i 375. Urządzenia ze zintegrowanymi funkcjami druku i cięcia w procesie ciągłym pozwalają na efektywną produkcję szerokiego spektrum zastosowań − w przeciwieństwie do urządzeń solwentowych, mogą być z powodzeniem stosowane w obszarze dekoracji wnętrz. Z szerokością druku wynoszącą do 1,63 m (1,37 m w przypadku modelu 315) drukują z prędkością do 31 m2/h przy rozdzielczości 1200 dpi.
Druk 3D w architekturze
Wydrukowane biuro Na łamach VISUAL COMMUNICATION 11/2016 pisaliśmy o wydrukowanym w technologii 3D pop-up store Louis Vuittona. Ale zeszły rok pokazał, że druk 3D może znaleźć zastosowanie w architekturze nie tylko w obszarze zabudowy tymczasowej. W maju 2016 roku w Dubaju zostało bowiem otwarte pierwsze skonstruowane w ten sposób biuro. W pełni funkcjonalny obiekt jest siedzibą Fundacji Przyszłości, której działalność skupia się m.in. na rozwiązaniach dla sektora finansowego, natomiast w tym roku ma stać się jedną z przestrzeni wystaREKLAMA
Urządzenia obsługują różne materiały, od folii samoprzylepnych, przez płótno i syntetyki po tapety i tekstylia. Automatyczne cięcie w osi x zapewnia ciągłą produkcję gotowych wyrobów bez przestojów. Maszyny wyposażone są w wysokiej jakości głowice drukujące III generacji technologii Latex. Produkują wydruki w 6 kolorach − model 375 posiada 3-litrowe zasobniki z tuszem, które mogą być wymieniane także w trakcie pracy urządzenia.
v
© Integart
wowych dubajskiego Museum of the Future. Jednopiętrowy biurowiec o futurystycznym kształcie i powierzchni prawie 251 m2 powstał z mieszanki betonu, włókien wzmocnionych plastikiem i włókien szklanych wzmocnionych gipsem. Jego budowa trwała 17 dni i kosztowała około 140 tys. dolarów, a finansowana była z budżetu państwa. Powodzenie przedsięwzięcia skłoniło Zjednoczone Emiraty Arabskie do opracowania strategii, zgodnie z którą do 2030 roku w Dubaju aż 25 proc. tamtejszej architektury będą stanowiły budynki wydrukowane w 3D. © engadget
v
38.Media&Komunikacja
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Osiągając niemożliwe Kampania Galaxy S8
Opatrzona hasłem #dowhatyoucant, czyli dosłownie „zrób to, czego nie możesz”, najnowsza kampania reklamowa Samsunga promująca Galaxy S8, kolejny flagowy smartfon koncernu, to następny krok w strategii koreańskiego giganta w celu wykreowania tożsamości marki.
J
ak wyjaśnia Pio Schunker, starszy wiceprezes działu komunikacji mobilnej w firmie Samsung Electronics, już od ponad dwóch lat firma dokłada wszelkich starań, by tworzone przez nią smartfony z serii Galaxy osiągnęły status kultowej i określanej przez fanów jako ikoniczna marki. Opinię tę potwierdza najnowsza kampania stworzona z okazji premiery Galaxy S8, będącej więcej niż zwyczajnym wejściem nowego modelu na rynek. Według Schunkera to wprowadzenie produktu z punktu widzenia niezwykle istotnej dla producenta marki. Pozytywne wrażenie, poparte ponad 10 milionami wyświetleń w portalu YouTube, wzbudził pierwszy spot reklamowy „The Ostrich”, prezentujący uroczego strusia poznającego oszałamiające możliwości połączenia smartfona Galaxy S8 z zestawem VR przy akompaniamencie szlagieru Eltona Johna „Rocket Man” z lat siedemdziesiątych. Niezwykłe realistyczny ptak stworzony przy użyciu CGI, czyli Computer Generated Imaginery, został w całości wykreowany przez
Dzięki połączeniu Samsunga Galaxy S8 z zestawem VR nawet zwyczajny struś może doświadczyć magii latania. © Samsung
wizualnych czarodziejów z firmy MPC. Początki kampanii #dowhatyoucant sięgają jeszcze zeszłorocznych letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro i stworzonego na ich potrzeby spotu zatytułowanego „The Chant”. Spot ów okazał się wielkim sukcesem, idealnie trafiając do grupy docelowej marki, czyli „millenialsów”, i szybko stając się elementem kojarzonym z wizerunkiem firmy i jej korzeniami. Nowa kampania okazała się powiewem świeżego powietrza dla Samsunga zmagającego się z potężnym, wizerunkowym kryzysem związanym z aferą eksplodujących baterii we wprowadzonym na rynek i wkrótce wycofanym modelu Galaxy Note 7, a także skandalem korupcyjnym na wysokich szczeblach w firmie. Ocalenie wizerunku marki wymagało szybkiego stworzenia czegoś naprawdę wyjątkowego. Błyskawiczna reakcja Samsunga zyskała wysokie noty nie tylko w oczach użytkowników sprzętu firmy, z kolei pozytywne przyjęcie kampanii było oznaką
swoistego „przebaczenia” ze strony klientów i sygnałem, że koncern zmierza we właściwym kierunku. Przełamując fale Samsung rozpoczął działalność jako skromny sklep spożywczy. Dzisiaj, jako jednemu z największych producentów elektroniki użytkowej na świecie, towarzyszą mu praktycznie te same cele. Dla koreańskiego koncernu osiągnięcie wielkości wiąże się z wytyczaniem nowych granic, z kolei stagnacja, samozadowolenie i spokój ducha są prawdziwymi wrogami prawdziwego postępu. Odnosi się to także do najnowszego sloganu firmy #dowhatyoucant, mówiącego o przekraczaniu wszelkich barier. Jego znaczenie odnaleźć można w spocie reklamowym „The New Normal” będącym próbą przedstawienia nowego pokolenia, żyjącego bez jakichkolwiek ograniczeń technologicznych. Dzięki kamerom rejestrującym rzeczywistość
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.39
Jedną z największych zalet Samsunga Galaxy S8 mocno promowaną w kampanii jest jego niezwykły ekran. © Samsung
w 360°, technologii VR i smartfonom w zasięgu ich palców znajdzie się życie, o jakim nigdy nie marzyliśmy. Kolejnym tego przykładem jest spot „Breaking Out”, czyli druga po spotkaniu z sympatycznym strusiem telewizyjna reklama promująca Galaxy S8, tym razem jednak koncentrująca się na przedstawieniu niezwykłych możliwości innowacyjnego, niespełna 6-calowego ekranu smartfona, zajmującego prawie całą jego przednią powierzchnię. Dla Samsunga nowa seria reklam jest czymś więcej niż tylko jednorazową kampanią. To potwierdzenie kreowanej konsekwentnie od dwóch lat filozofii mającej na celu przede wszystkim stworzenie „ukochanego” przez fanów produktu zamiast koncentrowania się na jego możliwościach technologicznych. Jej drugim celem jest wprowadzenie innowacji marketingowych dorównujących poziomem nowoczesnym rozwiązaniom z zakresu inżynierii. Ewolucja emocji Po latach zarówno udanych, jak i nie do końca trafionych kampanii kierownictwo Samsunga uświadomiło sobie, że siła reklamowego oddziaływania największych marek polega na przekazywaniu nie tylko informacji, ale przede wszystkim emocji. Idealnym przykładem tej teorii są reklamy Apple koncentrujące się na
ukazywaniu zwyczajnych, ludzkich radości i możliwości, jakie daje klientom korzystanie z ich urządzeń, zamiast epatowania suchymi danymi technicznymi. Dlatego też premierze Galaxy S8 towarzyszy niezwykle spójna kampania, oparta na identycznej filozofii i podobnych pomysłach kojarzących się jednoznacznie z marką. #dowhatyoucant, czyli hasło towarzyszące kampanii, także rodziło się w bólach. Zespół kreatywny przetestował mnóstwo sloganów, zanim udało się wybrać ten jedyny. Po odrzuceniu sztampowych, kojarzących się jednoznacznie z korporacyjnym molochem propozycji w stylu „Make progress” w końcu zdecydowano się na niezwykle proste, lecz uniwersalne i zrozumiałe dla każdego
hasło, które z pewnością zostanie podchwycone przez młodych ludzi, którzy zaangażują się w markę. Sukces kampanii został przypieczętowany w Cannes, gdzie Samsung zdobył tytuł „Creative Marketer Of The Year”, czyli najbardziej twórczej marketingowo firmy roku. Zgodnie z założeniami firmy, dla Samsunga nie oznacza to jednak spoczęcia na laurach. Jak twierdzi Pio Schunker, firma znajduje się obecnie w pierwszej fazie „wyrażania” swojej marki, zmierzając do spojrzenia na świat z większą świadomością społeczną i odpowiedzialnością. Jej następnym celem będzie skupienie się na odnajdywaniu się marki we współczesnym świecie, a przede wszystkim ciągła jej ewolucja.
to kolejny przykład niewłaściwego zachowania ze strony prezydenta próbującego ustalać nowe reguły politycznej gry i przekraczać kolejne granice. Oprócz napisu „Pay Trump bribes here” na hotelowym murze w projekcji znalazł się także fragment kontrowersyjnej klauzuli prezydenta, zabraniającej amerykańskim pracownikom
rządu przyjmowania darów od zagranicznych polityków, a także rosyjskie i tureckie flagi. Mimo że władze hotelu szybko zainterweniowały, przerywając projekcję, Robin Bell planuje kolejne tego typu akcje w przyszłości. Łącznie artysta wyświetlał swoje prowokacje pod hotelem Trumpa aż pięciokrotnie.
v
News
Mapping formą buntu
Artystyczna deklaracja Nie cichną kontrowersje wokół prezydentury Donalda Trumpa. Coraz więcej osób ze świata kultury, sztuki, a także reklamy decyduje się publicznie wyrażać swój sprzeciw wobec przywódcy USA i jego często niepopularnych decyzji. Kolejnym przykładem tego typu działań jest niejaki Robin Bell, amerykański aktywista oraz filmowiec, który zdecydował się na spontaniczną akcję z pogranicza guerilla marketing oraz artystycznego happeningu. Zaparkował on furgonetkę naprzeciwko „Trump International Hotel” w Waszyngtonie należącego do obecnego prezydenta USA i po krótkich przygotowaniach rozpoczął projekcję, wyświetlając na fasadzie hotelu serię prowokacyjnych sloganów skierowanych bezpośrednio do Trumpa. W wywiadzie udzielonym sieci CNN Bell przyznał, że jego celem było zwrócenie uwagi na budzący zastrzeżenia natury etycznej fakt, że pieniądze, którymi światowi przywódcy opłacają pobyt w należącym do Trumpa hotelu znajdującym się zaledwie kilka przecznic od Białego Domu, trafiają do jego prywatnej kieszeni. Według artysty
v
40.Media&Komunikacja
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Millenialsi na zakupach Działania marketingowe AUTOR JOANNA KWICZOR
Kim są Millenialsi, o których tak często mówi się obecnie w kontekście profilowania działań marketingowych? Zdefiniowani jako osoby urodzone pomiędzy 1980 a 2000 r. stanowią obecnie największą grupę konsumentów, która w 2025 roku będzie stanowiła 47 proc. pracowników w Europie. Właśnie z tego powodu większość wiodących marek FMCG koncentruje swoje działania na budowaniu lojalności tej grupy docelowej. Jest to niełatwe zadanie, gdyż lojalność nie jest jedną z najbardziej charakterystycznych dla tej grupy postaw.
C
zęść z postaw tej grupy konsumentów wynika z dużo większej świadomości ekologicznej, ich oczekiwań w stosunku do produktów i technologii ułatwiających życie, jak również dążenia do łatwej i nieograniczonej konsumpcji mediów. Opakowanie staje się bardzo cennym nośnikiem informacji, nieodłącznie związanym z marką i jej wartościami – idealnym narzędziem do komunikacji i budowania zaangażowania. Jego wielkim atutem jest przekaz komunika-
cyjny trafiający bezpośrednio do użytkowników szczególnie zainteresowanych daną marką – konsumentów lub osób rozważających zakup. Wśród technologii Oczywiście postawy odnośnie opakowań wpisują się w znacznie szerszy kontekst zmian stylu życia i zakresu wykorzystania nowych technologii. Jedną z nich jest rosnące wykorzystanie „inteligentnych urządzeń” (IoT – Internet of Things). Szacuje się, iż w 2020
Sukces akcji takich jak „Share a Coke” pokazuje, że personalizacja jest jednym z bardzo skutecznych narzędzi budowania zaangażowania wśród Millenialsów. © Coca-Cola
roku na świecie będzie ok. 200 miliardów tego typu urządzeń, czyli po 26 sztuk na każdego mieszkańca naszej planety. 80 proc. dorosłych będzie posiadaczami smartfonów, których będzie 2-3 krotnie więcej niż komputerów. Oczekiwania konsumentów koncentrują się na dostępie do większej ilości informacji o produktach, niż te zamieszczone na opakowaniu. 47 proc. oczekuje, iż marki będą bardziej transparentne w informowaniu co do pochodzenia produktów i sposobu ich wytworzenia. Odpowiedzią ze strony marek jest m.in. coraz powszechniejsze wykorzystywanie QR kodów. Co ciekawe, często sięgają po nie właściciele marek własnych. Interesujący Do postaw grupy Millenialsów należą: • globalność – naturalna dla tego pokolenia dzięki internetowi i brakowi barier w przemieszczaniu się pomiędzy krajami, • po(d)łączenie – bycie online; 84 proc. Millenialsów posiada smartfon i zagląda do sieci ponad 40 razy dziennie (według raportu Tetrapak „Packaging Up Millenial Success”), dlatego oczekują oni od marek równie aktywnego zaangażowania w internecie, • „głód” nowych wrażeń i doświadczeń, • impulsowość w podejmowaniu decyzji i poszukiwanie produktów oraz usług ułatwiających życie, • „smart shopping” – świadoma ocena wartości i jakości produktów, przy jednoczesnym zainteresowaniu ich wpływem na zdrowie i stan środowiska.
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.41
przykład stanowi grupa Amazon, dzieląca się z konsumentami szczegółowymi informacjami o sposobie produkcji swoich chusteczek nawilżanych dla dzieci dzieci „Amazon Elements”, a w Polsce sieć Biedronka, umożliwiająca klientom uzyskanie więcej informacji o produktach po zeskanowaniu kodu QR na opakowaniach pieluch Dada, czy chusteczek do czyszczenia Mr Magic. Łącząc produkt z aplikacją Poza treściami czysto informacyjnymi lub reklamowymi, właściwości „connected packaging” wykorzystywane są bardzo często do dostarczania konsumentom odpowiednio sprofilowanej, czy wręcz spersonalizowanej rozrywki. Przykładem może być realizowana w Wielkiej Brytanii we współpracy z portalem Youtube. com kampania marki Kit-Kat. Indywidualne kody na opakowaniach umożliwiały bezpłatny dostęp do 72 rodzajów contentu (m.in. filmów i teledysków). W ciągu pierwszych 8 tygodni od rozpoczęcia akcji skorzystało z niej ponad 120 tys. klientów. Również w zeszłym roku CocaCola przeprowadziła w USA kampanię „Share a Coke and sing”. Używając aplikacji Shazam klienci mogli pobrać ponad 70 tekstów różnych piosenek skanując jedno z 600 milionów personalizowanych opakowań wszystkich marek Coca-Coli i użyć go do stworzenia własnego video „lip-sync”, którym można dzielić się w social mediach. Innym ciekawym przykładem jest wykorzystanie przez markę Smarties technologii „augmented reality” na opakowaniu skierowanym do dzieci. Po pokolorowaniu rysunku znajdującego się na opakowaniu mogły one zobaczyć, jak ich własny rysunek „ożywa”, zaczyna mówić i poruszać się w aplikacji stworzonej przez Smarties. Opakowanie – środek komunikacji Warto zwrócić uwagę także na opakowanie jako bezpłatne i w pełni kontrolowane przez właściciela marki narzędzie komunikacji, zwłaszcza z Millenialsami. W naturalny sposób poszukują oni w swoim kontakcie z marką rozrywki, informacji, możliwości interakcji poprzez social media. Sukces akcji takich jak „Share a Coke” pokazuje, że personalizacja jest jednym z bardzo skutecznych narzędzi budowania zaangażowania wśród tej grupy docelowej. Dotarcie do niej poprzez tradycyjne media reklamowe jest bardzo trudne, gdyż po prostu coraz rzadziej korzystają z takich mediów jak
Indywidualne kody QR umieszczone na opakowaniach umożliwiały konsumentom bezpłatny dostęp do filmów i teledysków. © Nestle
telewizja, radio czy prasa drukowana. Dodatkowo w Polsce ponad 38 proc. użytkowników internetu korzysta z AdBlocka, czyli programu do blokowania reklam. Natomiast 100 proc. użytkowników danej marki ma fizyczny kontakt z jej opakowaniem, często wielokrotny, w miarę cyklicznego zużywania produktu. Jest to szansa, którą naprawdę warto wykorzystać…
v
Joanna Kwiczor Od 17 lat w branży retail i FMCG. Pierwsze doświadczenia z zakresu NPD i kreacji opakowań zdobyła podczas 7 lat pracy w Jeronimo Martins, gdzie odpowiadała za rozwój produktów Private Label, a następnie pracując w tym obszarze w firmach z branży spożywczej i napojowej. Obecnie odpowiada za rozwój w Polsce usług grupy SGK – jednej z największych globalnych firm prowadzących projekty związane z kreacją, rozwojem i drukiem opakowań dla wiodących marek na świecie (m.in. Coca-Cola, Mars, Ferrero, Nestlé czy Pepsico).
Marka Smarties wykorzystała technologę „augmented reality” na opakowaniu skierowanym do dzieci. © Nestle
Millenialsi a opakowania 80% opakowanie jest istotnym czynnikiem przy
podejmowaniu decyzji zakupowych
85% ważny element wizerunku marki (przy 71% ogółu badanych) 50% skłonnych zapłacić więcej za produkt w ekologicznym opakowaniu 50% skłonnych zapłacić więcej za produkty, które ułatwiają im życie
42.Case Study
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Idea kontra ideologia Manipulacja na poziomie podstawowym
Nawet nie macie pojęcia, jak się cieszę, że nie mam dzieci w wieku szkolnym. Dzięki temu mogę nie tylko oszczędzić na podręcznikach związanych z edukacją i na nerwach związanych z informowaniem rodzica o postępach w tejże edukacji, a raczej – o ich braku. Mogę też spojrzeć na pewne sprawy bez zbędnych emocji.
N
owa kampania społeczna przeszła jakoś bez większego echa, co mnie trochę zdziwiło. Bo temat jest z pewnością dla wielu osób ważny, bez względu na to, po której stronie barykady się znalazły. A tymczasem w mediach głównego nurtu cisza; chociaż trudno stwierdzić, co teraz jest głównym nurtem, a co medium opozycyjnym. Ale szumu medialnego z żadnej strony nie słyszałem i zastanawiam się, dlaczego. Być może temat, choć ważny, jednak nieco spowszedniał? Być może tematów ważniejszych jest obecnie więcej, więc ten jakoś tak umknął uwadze? Być może media nieprzychylne postanowiły przekaz zignorować, a przychylne nie chciały się wychylać? A może po prostu to jest źle zrobione i nie wywarło zamierzonego efektu? Bo faktycznie, w warstwie wizualnej przekaz jest mało atrakcyjny i jakoś się specjalnie nie wyróżnia na tle innych reklam. W warstwie słownej jest podobnie, tylko jeszcze gorzej. Hasło, trochę niegramatyczne, zamiast nieść jak na skrzydłach przekaz utyka w meandrach polskiej gramatyki i ortografii, choć nie to jest jego największą wadą. „Szkoła!!! To nie kościół” brzmi na pierwszy rzut oka nieźle. Tylko że już po chwili przychodzi refleksja, że jest to hasło banalne i zupełnie nieadekwatne. Oczywistość bije po oczach i w zasadzie wszyscy się z tą oczywistością muszą zgodzić, bo szkoła kościołem nie jest. Problem jednak polega na tym, że w strukturze głębokiej komunikatu reklamowego chodzi o to, żeby w szkołach państwowych nie było lekcji religii. A przecież w kościele też ich w zasadzie nie ma. Jestem z pokolenia, które na lekcje religii uczęszczało z mniejszym lub większym zapałem do salek katechetycznych, pobudowanych
za pieniądze wiernych w obrębie kościelnych murów. Przyznam szczerze, że akurat te zajęcia nie były moim ulubionym sposobem spędzania czasu wolnego od szkoły i nie dotrwałem do klasycznej na tamte czasy „matury” z religii. Ponadto z wykształcenia jestem nauczycielem języka polskiego, a choć w zawodzie wyuczonym nie pracowałem, kwestie edukacji, nie tylko związane z językiem ojczystym, są mi szczególnie bliskie. No i zawodowo zajmowałem się przez dwadzieścia lat reklamą, a przez ostatnich dziesięć – analizą przekazów reklamowych. Dlatego z nieco innej perspektywy patrzę na to całe zamieszanie. Zacznijmy od początku. „Świecka szkoła” to idea. Piękna i nienowa, choć w najnowszej odsłonie, czyli tej z roku 2015, przekształcona w obywatelską inicjatywę ustawodawczą, której celem było złożenie w Sejmie ustawy o wycofaniu nauki religii ze szkół państwowych. „Kościół katolicki” to też idea, znacznie starsza nawet, której historia jest dość dobrze znana. Co ciekawe, te dwie idee w zasadzie nie pozostają ze sobą w żadnym konflikcie. Ale stwierdzenie „Szkoła to nie kościół” już jest ideologią, czyli interpretacją idei poprzez konflikt. Zachodzi tutaj zjawisko manipulacji na poziomie podstawowym, czyli próba wzbudzenia emocji poprzez takie sformułowanie przekazu, aby pokazywał konflikt, a nie rozwiązanie. Od razu wyjaśniam; to jest zjawisko powszechnie znane i z upodobaniem stosowane we wszelkiego typu reklamach. Czy naganne? Nie mnie oceniać. Czy skuteczne? Na pewno – inaczej nie byłoby tak chętnie stosowane. Oparto się tutaj na prostym mechanizmie społecznym – afirmacja jest po prostu znacznie mniej efektowna niż kontestacja. Bycie za czymś jest na ogół znacznie mniej atrakcyjne
niż występowanie przeciwko czemuś. Konflikt od zawsze wzbudza większe emocje niż zgoda. Znacznie chętniej występujemy przeciwko czemuś niż za czymś, co można zaobserwować nie tylko podczas ulicznych manifestacji, ale również przyglądając się reklamom. Hasło „pozbądź się łupieżu” ma znacznie większą siłę oddziaływania niż „miej piękne włosy”. „Walka z rdzą” wzbudza większe emocje niż „czysty płot”. „Pokonaj ból” przekonuje i skłania do podjęcia akcji, a „nic nie działa lepiej”, choć pozornie afirmatywne, jest w gruncie rzeczy konfliktem pomiędzy tym, co działa, a wszystkim innym. Nawet zwykłe „nie trać czasu” zwraca bardziej uwagę na stratę, niż na zysk. Głównym celem komunikatu reklamowego jest skłonienie jego odbiorcy do zamierzonego przez nadawcę działania, do reakcji pożądanej z punktu widzenia firmy bądź instytucji, która za nadanie tego komunikatu płaci. W reklamach społecznych chodzi także o inny aspekt, o zwrócenie uwagi na jakiś problem, dla nadawcy komunikatu (i grupy, którą pośrednio reprezentuje) z pewnością bardzo ważny. Ale znów – zwrócenie uwagi na PROBLEM, a nie wskazanie rozwiązania. I to jest właśnie manipulacja, której – znów to powtórzę – nie należy wartościować, bo przecież mimo naszej intuicji językowej nie każda manipulacja jest zła sama w sobie.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.43
Google Home
Inteligentny dom poza domem Google Home to narzędzie, które może zmienić w inteligentny dom nie tylko nasze mieszkania, lecz również – jak się okazuje – przystanek autobusowy. W ramach kampanii promującej nowy produkt Google cztery przystanki autobusowe w Chicago przeobraziły się w inteligentne domy skonstruowane w taki sposób, by wyglądem przypominały zabudowę z różnych okolic „Wietrznego Miasta”. Charakterystycznym kolorom dachów i cegieł na zewnątrz konstrukcji towarzyszyły szklane ekrany wewnątrz, wyświetlające obrazy imitujące przestrzeń mieszkalną. Zamontowane na każdym przystanku ekrany dotykowe wyświetlały polecenia pozwalające na sterowanie jasnością światła i temperaturą ogrzewania czy odtwarzanie muzyki. Przechodnie mogli z nich swobodnie korzystać i obserwować reakcję wiaty przystankowej.
v
© JCDecaux
Moc dziewczęcości
Pozytywny przekaz Firma Pattison Outdoor oraz agencja Havas połączyły siły, by stworzyć dla Canadian Women’s Foundation kampanię #GirlPowered, która umożliwiła dziewczętom tworzenie i dzielenie się pozytywnymi przekazami wyświetlanymi następnie na cyfrowych billboardach w całej Kanadzie. Powołana do życia w 2016 roku inicjatywa miała służyć podnoszeniu pewności siebie i poczucia własnej wartości wśród młodych
dziewczyn bombardowanych instrukcjami, jak powinny wyglądać, ubierać się i postępować. Aby zachować ciągłość przekazu i zapewnić uczestniczkom możliwość dołączenia swojego głosu do chóru rówieśniczek z całego kraju, na potrzeby kampanii przeznaczona została powierzchnia 80 billboardów. Do generowania i przesyłania wiadomości służyła specjalna strona internetowa.
v
© Canadian Women’s Foundation
Skandalista Charlie Sheen
Fake news w służbie reklamy „Fake news” to jeden z najpopularniejszych fenomenów drugiej połowy ubiegłego roku, o którym głośno stało się po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Kreatywny marketing nie czekał długo, by wykorzystać tak chwytliwy temat. Szczególnie udana okazała się kampania aplikacji bookingowej Hostelworld, której szczypty pikanterii dodał występ aktora-skandalisty, Charliego Sheena. W spocie wykorzystane zostały nawiązania do niechlubnych występków celebryty, takich jak spędzanie nocy z kilkoma osobami, urządzanie pijatyk czy zażywanie narkotyków. Spot bazuje na dwuznaczności komunikatów – sugestywne nagłówki o skandalistycznym zabarwieniu poprzedzają ujęcia, które pokazują Sheena podczas czynności takich jak nocne podjadanie słodyczy, gra w ping ponga czy gotowanie. Efekt zaskoczenia prowadzi do prostej konkluzji: hostele są dużo spokojniejsze, niż mogłoby się wydawać.
v
© Creativity Online
44.Media&Komunikacja
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Vote to Count Reklama dźwignią polityki
Stany Zjednoczone oswajają się powoli z nowym prezydentem, ale zeszłoroczne wybory nie należą jeszcze do przeszłości – zwłaszcza dla specjalistów od marketingu, dla których kampania wyborcza stanowiła cenną lekcję przypominającą o sile marketingowego przekazu i wpływie mediów społecznościowych na opinię publiczną.
Kampania „Vote to Count” dowiodła że reklama zewnętrzna jest zauważalnym i przekonującym środkiem komunikacji. © OAAA
C
hoć walka o głosy toczyła się w dużej mierze na arenie social mediów, kampania wyborcza w USA wykazała także duży potencjał reklamy zewnętrznej (zwłaszcza w połączeniu z mediami cyfrowymi) w obszarze przekazu dostosowanego do konkretnych grup odbiorców – opartego na danych dotyczących czasu, lokalizacji i uwarunkowań kulturowych. Outdoor Advertising Association of America (OAAA) za szczególnie udaną pod tym względem uznało kampanię społeczną „Vote to Count” zachęcającą amerykańskich obywateli do udziału w wyborach. Kraj wielu etykietek Na kampanię składało się ponad 125 różnych kombinacji „etykietek” odzwierciedlających różnorodność kulturową i społeczną amerykańskiego elektoratu – jej celem było przypomnienie ludziom, że w dniu wyborów liczy się tylko jedna z nich: „wyborca”. Reklamy umieszczone na zewnętrznych nośnikach odsyłały odbiorców do strony internetowej, na której użytkow-
Przykład kampanii społecznej poprzedzającej amerykańskie wybory nie jest odosobniony – podobny przekaz upowszechniała kampania brytyjskiej organizacji Operation Black Vote przed referendum w sprawie Brexitu. © OBV
nicy mogli zarejestrować się jako wyborcy, a także stworzyć spersonalizowane „etykietki” i specjalne zdjęcia profilowe, które następnie udostępniali w mediach społecznościowych. Według statystyk strony 65 procent wejść miało charakter bezpośredni – co oznacza, że użytkownicy wpisywali w przeglądarce adres strony, który poznali dzięki reklamie zewnętrznej. W środek tarczy Wyświetlane na billboardach „etykietki” dostosowane były do mieszkańców okolicy, w której się pojawiały – komponent cyfrowy umożliwiał swobodne zmienianie treści w zależności od pory dnia i okoliczności, np. przy okazji debat prezydenckich czy konferencji. Przykładowo podczas nowojorskiego Advertising Week przekaz skierowany był do jego uczestników reprezentujących branżę marketingową, z kolei billboardy na Times Square wyświetlały spersonalizowane „etykietki” dla turystów. Oparta na specyficznym rozumieniu kultury kampania łączyła treść z kontekstem, subtelnie celując w konkretnych odbiorców przy
pomocy niemal 2,5 tys. kreacji prezentowanych w 20 lokalizacjach zarówno w formie drukowanej, jak i cyfrowej. Szerszy kontekst Inicjatywa podjęta przez organizatorów kampanii „Vote to Count” nie jest odosobnionym przypadkiem. W państwach demokratycznych w okresie poprzedzającym wybory coraz więcej uwagi poświęca się nie tyle poszczególnym kandydatom, ile frekwencji wyborczej (jest to zresztą problem, z którym borykamy się także w Polsce). W społeczeństwach o imigranckich korzeniach, zróżnicowanych etnicznie i kulturowo, dochodzi do tego kwestia równouprawnienia wyborców, w których należy wzbudzić poczucie odpowiedzialności za kraj będący ich nowym domem. Kampania skierowana do konkretnych grup odbiorców, wykorzystująca dane demograficzne i oparte na geolokalizacji oraz nowoczesne środki komunikacji, stanowi ciekawy, a zarazem angażujący sposób na zmobilizowanie indywidualnych wyborców.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.45
Unlimited world
Wirtualna impreza Kreatywne kampanie agencji JCDecaux przekonują, że jest wiele sposobów na zabicie nudy podczas oczekiwania na autobus. Tym razem wiata przystankowa w Chicago została wyposażona w gogle VR, po których nałożeniu przechodnie mogli przenieść się w sam środek tzw. block party, dzielnicowej imprezy w świecie bez granic. Projekt stanowił rozwinięcie kampanii „We Are Where You At” operatora komórkowego Boost Mobile. Bezpośrednie nawiązanie do spotów reklamowych stanowiły wkompono-
wane w wiatę gadżety kojarzące się z ambasadorami marki występującymi w spotach: deska surfingowa Roba Machado, pluszowa panda i mikrofon Desiignera, rękawice i łańcuch zawodnika MMA Rampage’a Jacksona czy kółka do deskorolki profesjonalnych skaterów Chrisa Channa i Terry’ego Kennedy’ego. Na potrzeby kampanii firma VR Playhouse stworzyła aplikację do gogli VR umożliwiającą odtwarzanie zapętlonej treści z urządzenia lokalnego, bez połączenia z Internetem. © JCDecaux
v
Ulica jak z bajki
W świecie Disneya W ramach kampanii promującej Disney Junior Magical Moments na ulicach Singapuru pojawiły się postaci ze świata Disneya, zaskakując zarówno dzieci, jak i dorosłych. Poprzez zastosowanie technologii rozszerzonej rzeczywistości stworzono plakat, który pozornie przedstawiał znajdujące się za nim chodnik i drogę. Przed oczami obserwujących go przechodniów pojawiały się jednak znienacka ulubione postacie znane z takich bajek jak „Klub przyjaciół Myszki Miki”, „Lwia straż”, „Jej wysokość Zosia” czy „Miles z przyszłości”, odgrywając niespodziewane scenariusze – zapraszały obserwatorów do zrobienia sobie z nimi zdjęcia, stepowania i ćwiczenia piruetów, a mały Simba pozwalał się łaskotać. Myszka miki pojawiła się na przystanku osobiście, wzbudzając jeszcze większą sensację.
v
© Disney Junior Asia
See Yourself in Others
Filmowa miniatura Organizowany od 2002 roku nowojorski festiwal filmowy Tribeca obfituje w wydarzenia i inicjatywy towarzyszące. W tym roku festiwalowi towarzyszy kampania „See Yourself in Others”, która stanowi odpowiedź na dominującą w minionym roku w komunikacji publicznej agresję i wrogość. W jej ramach nakręcono krótkometrażowy film w reżyserii Jareda Knechta przedstawiający spotkania nowojorczyków z osobami noszącymi na głowach pokryte lustrami sześciany − a właściwie z samymi sobą, ponieważ podejście i nawiązanie kontaktu z lustrzanogłowymi osobnikami wymagało spojrzenia w swoje własne odbicie. Spontaniczne reakcje przechodniów były filmowane przez twórców i zmontowane w ciąg scen ukazujących nawiązywanie nici porozumienia między reprezentantami różnych wyznań
Sun of Jamaica
i kultur. Ujęte w ten sposób motto „Dojrzyj siebie w innych” pokazuje siłę dobrze zrealizowanego storytellingu. Wyprodukowany przez firmy Tribeca Enterprises i DDB New York film można było obejrzeć w Internecie, a także przed niektórymi pokazami festiwalowymi. © Tribeca Film Festival
v
Podróż za jeden bilet W porze zimowych chłodów korzystanie z komunikacji miejskiej to jedna z ostatnich rzeczy, na jakie mają ochotę nie tylko nowojorczycy, lecz chyba wszyscy zmuszeni do codziennych dojazdów. Ale to właśnie w Nowym Jorku, na stacji kolejowej Jamaica w Queens, zmarzniętych podróżnych witała niecodzienna atrakcja przygotowana przez linie lotnicze JetBlue, które przekształciły część dworca w karaibską wyspę. Na klimat rodem z Jamajki złożyła się wysypana piaskiem podłoga, muzyka na żywo i dwoje gospodarzy zachęcających przechodniów do zrelaksowania się w spokojnej atmosferze tropików. W ramach zachęty rozdali też kilkanaście biletów lotniczych – warunek był jeden: pasażer, któremu zaproponowano przelot liniami lotniczymi, musiał natychmiast oddać swój bilet kolejowy i zamiast do pociągu, wskoczyć jeszcze tego samego dnia na pokład samolotu. Pomysłodawcę kampanii zainspirowały jego własne doświadczenia z dojazdów do pracy – postanowił urzeczywistnić sny o rajskiej wyspie roztaczane przed nowojorczykami na plakatach reklamowych w pobliżu kolei i uczynić je czymś więcej niż złudnym mirażem. © JetBlue
v
46.Media&Komunikacja
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
in&out
reklamy, które na długo zapadną w pamięć, mimo że nie wystąpią w nich żadni celebryci. Efekty specjalne rodem z science-fiction nie są już zarezerwowane wyłącznie dla kina akcji, ale stanowią część naszej codzienności. Oczywiście kryje się za tym pewne niebezpieczeństwo − groźba spowszednienia wizualnej obfitości, z którą stykamy się już nie tylko w trakcie seansów, lecz również podczas przerw reklamowych. W tym miesiącu nasze zestawienie prezentuje blaski i cienie kampanii wykorzystujących najmodniejsze ostatnio technologie.
© Nissan
© The Verge
Kiedy w 1896 roku bracia Lumière prezentowali jeden z pierwszych filmów, „Wjazd pociągu na stację w La Ciotat”, publiczność podobno uciekła w popłochu, bojąc się, że lokomotywa staranuje widownię. Od tamtej pory wiele się zmieniło − nowinki technologiczne nie szokują nas już tak bardzo, choć oferują efekty wizualne, o jakich prekursorom kina nawet się nie śniło. Najnowsze zdobycze techniki sprawiają, że nawet pozornie prosty przekaz reklamowy może stać się dla odbiorców ekscytującym doświadczeniem. Przy odpowiednim budżecie i odrobinie kreatywnego wysiłku można stworzyć
Wirtualny rysunek
Artystyczne wyzwanie Technologia zadziwia nas, inspiruje, pozwala przekraczać granice wyobraźni. Zwłaszcza wirtualna rzeczywistość otwiera przed nami nowe, fantastyczne światy. Ale tym, co w niej najbardziej fascynujące, jest zdolność do urzeczywistniania kreatywnej wizji człowieka i nadawania realnych kształtów ideom, które − przeniesione na zwykły papier czy ekran monitora − tracą swój blask. Ludzki geniusz i technologia VR spotkały się w projekcie „Drawn at First Sight”, będącym owocem współpracy między marką Nissan Micra a artystą Stephenem Wiltshire’em. Obdarzony pamięcią fotograficzną Wiltshire miał 60 sekund na obejrzenie nowego modelu Nissana i zapamiętanie każdego najdrobniejszego szczegółu jego designu. Następnie przy pomocy aplikacji Tilt Brush od Google (z którą miał do czynienia po raz pierwszy) musiał odtworzyć kształty samochodu w trójwymiarowym wirtualnym modelu. Dla postronnego obserwatora proces rysowania mógł się wydawać mało atrakcyjny − kreślone w powietrzu linie pozostawały niewidoczne dla gołego oka, a ruchy rysownika przywodziły na myśl raczej szamański rytuał. Nietrudno się jednak domyślić, że artysta wywiązał się z zadania znakomicie, a jego
wirtualny szkic stanowił wierne odzwierciedlenie modelu. I choć spojrzenia odbiorców dwuminutowego spotu w sposób naturalny kierują się w stronę eleganckiego samochodu, to nie nowy model Micry budzi nasz zachwyt, ale doskonałość ludzkiego oka i ręki pewnie prowadzącej przyrząd do rysowania.
Niegrzeczny Whopper
Google w opałach Jak przy ograniczonym czasie reklamowym sprawić, by przekaz wybrzmiewał dłużej niż sama emisja reklamy? Najlepiej zaangażować sprawnego pomocnika… czy może raczej asystenta. Tak właśnie zrobiła sieć Burger King, która stworzyła spot promujący zalety jej sztandarowego produktu, Whoppera. Ponieważ pracownik opisujący świeży smak burgera nie
miał zbyt dużo czasu, o dokończenie prezentacji poprosił asystenta Google Home, który zaczął przytaczać poświęcony kanapce wpis z Wikipedii. Automatyczna odpowiedź generowana przez asystenta została szybko dezaktywowana przez Google, ale wywarła zamierzony efekt − o reklamie zrobiło się głośno, zwłaszcza że sieć kilkukrotnie powtórzyła wyskok. Dziwnym trafem, na krótko przed uruchomieniem kampanii wpis w Wikipedii został edytowany w taki sposób, by pierwsze zdanie zamiast suchych faktów zawierało apetyczny opis burgera, co stanowiło naruszenie jednej z dziesięciu obowiązujących na portalu zasad zakazującej „bezczelnej autopromocji”. Sprytny trik fastfoodowej sieci, choć wykorzystuje dosyć głośne ostatnimi czasy zjawisko przypadkowego aktywowania asystentów domowych przez wypowiedzi speakerów telewizyjnych, nie jest zatem taki niewinny, jak wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Po pierwsze ingeruje w prywatną sferę użytkowników asystentów domowych (co zresztą wydaje się nieuniknione przy korzystaniu z Internetu Rzeczy), po drugie manipuluje przekazem na głębszym poziomie, poprzez edytowanie zasobów wiedzy, które przywykliśmy uważać za bezpieczne i wiarygodne.
v
News Artystyczne etykiety
Smak cieszący oczy Kanadyjski browar Collective Arts pakuje swoje piwa w nietypowy i przyciągający wzrok sposób – w puszki ozdobione artystycznymi etykietami, na których widnieją prace początkujących artystów z całego świata. Co kilka miesięcy browar ogłasza nabór prac, które następnie trafiają na etykiety wybranych trunków. Za każdym razem multidyscyplinarna komisja złożona z plastyków, projektantów, fotografów, pisarzy i muzyków ocenia tysiące zgłoszeń. Po zakończeniu panelu szczęśliwi wybrańcy zostają powiadomieni o decyzji jurorów, a ich dzieła umieszczane są na cylindrycznych puszkach trunków warzonych przez browarników Collective Arts. Dzięki pomysłowemu rozwiązaniu browaru puszki nie tylko dobrze się prezentują, ale są również interaktywne. Za sprawą technologii rozszerzonej rzeczywistości i aplikacji mobilnej Blippar
amatorzy piwa mogą dowiedzieć się więcej o artyście, który jest autorem grafiki umieszczonej na opakowaniu. Po zeskanowaniu etykiety konsument może słuchać muzyki, oglądać krótkie filmiki lub zagłębić się w biografię danego projektanta.
v
Power Rangers
zeskanować bezpośrednio z plakatu tzw. Snapcode, czyli kod odblokowujący specjalne, ekskluzywne filtry filmowych bohaterów w formie gotowych nakładek na zdjęcia. Pozwalają one na zrobienie selfie w przebraniu Power Rangers oraz, co oczywiste, podzielenie się swoim dziełem z przyjaciółmi. Kody można pobrać także z reklam filmu emitowanych w TV, kanałach VOD lub w sieci. Podstawowym celem kampanii jest integracja fanów Power Rangers połączona z odrobiną zabawy. © Lionsgate
v
Piwne dzielnice
Smaki Warszawy „Tak smakuje Warszawa” to tytuł najnowszej, silnie związanej ze stolicą kampanii reklamowej marki piwa Królewskie z grupy Żywiec, w ramach której powstała limitowana edycja puszek przyozdobionych grafikami prezentującymi najbardziej charakterystyczne miejsca oraz motywy kojarzące się z 18 dzielnicami Warszawy. Wśród unikatowych wzorów przygotowanych przez krakowską agencję Wilk Studio znalazły się m.in. warszawska syrenka, stadion Legii czy też wytwórnia wódek „Koneser” kojarzona z warszawską Pragą. Nowa szata graficzna puszek jest częścią szerszego projektu agencji kreatywnej Point Of View, w ramach którego zaprezentowano nową stronę internetową marki oraz fanpage na Facebooku, akcję z tworzeniem nieoficjalnej
.47
HP i Christian Slater
© Collective Arts
Interaktywne plakaty Po seriach filmów z komiksowymi superbohaterami zarówno z uniwersum Marcela, jak i DC Comics, przyszła kolej na nieco kiczowatych „Power Rangers”, trzeci już film oparty na znanym serialu wzorowanym na japońskich produkcjach. W związku z marcową premierą filmu jego główny dystrybutor, czyli Lionsgate, przygotował nietuzinkową kampanię promocyjną w londyńskim metrze, skierowaną raczej do młodych widzów. Akcja w całości zaprojektowana i wykonana przez agencje Carat i Posterscope wykorzystuje możliwości Snapchata, najpopularniejszej ostatnimi czasy aplikacji społecznościowej wśród młodzieży. Dzięki stałemu łączu Wi-Fi umiejscowionemu na stacjach metra London Undeground każdy z użytkowników Snapchata przy pomocy kamery może
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
mapy Warszawy oraz loterię „Gotowi do świętowania” powiązaną z obchodami 100-lecia warszawskiej Legii. © Wilk Studio
v
Globalna kampania bezpieczeństwa Najnowsza, zrealizowana z rozmachem kampania koncernu HP opatrzona hasłem „Nothing Is Safe” to coś więcej niż standardowy spot, jakich miliony wyświetlane są codziennie w telewizji czy Internecie. To pierwsza z globalnych inicjatyw firmy, której głównym celem jest szerzenie świadomości z zakresu cyberbezpieczeństwa oraz przeciwdziałania wszelkim zagrożeniom w sieci, na które podatni są nie tylko prywatni użytkownicy, lecz przede wszystkim całe firmy. HP Studios zdecydowało się na stworzenie rozbudowanego, sześciominutowego internetowego serialu „The Wolf” prezentującego niebezpieczeństwa, na jakie narażone są korporacyjne sieci, a także sposoby ochrony przed atakami hakerów. Niezwykle charyzmatyczny i przebiegły „Wilk”, w którego wcielił się popularny i obecny na ekranach od wczesnych lat osiemdziesiątych amerykański aktor Christian Slater, to haker, który dzięki słabym zabezpieczeniom kradnie poufne dane, włamuje się do przeróżnych firmowych systemów, począwszy od sekretariatu aż po firmową salę zarządu. Jednym z najciekawszych elementów serialu HP jest tzw. zburzenie czwartej ściany, czyli chwyt polegający na zwracaniu się aktora w czasie akcji bezpośrednio do publiczności. W kolejnych odcinkach serialu HP zamierza przedstawić dalsze losy „Wolfa”. Firma zapowiada swoje intensywne zaangażowanie w działania na rzecz bezpieczeństwa w sieci − mają temu służyć partnerskie alianse, liczne wydarzenia oraz technologiczne innowacje wykorzystane w najbezpieczniejszych urządzeniach i oferowanych przez HP rozwiązaniach. Reżyserem serialu „The Wolf” jest nominowany do nagród BAFTA Emmy Lance Acord, z kolei za montaż odpowiada nagrodzony Oscarem Kirk Baxter. © HP Studios
v
48.Wrapping
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Wrapping & Social Media Za kierownicą reklamy
Fenomen mediów społecznościowych wpływa także na rosnącą popularność wrappingu, dzięki czemu staje się on coraz bardziej efektywnym narzędziem współczesnej reklamy.
T
ajemnicą poliszynela jest fakt, iż oklejanie samochodów oprócz walorów czysto estetycznych stanowi także niezwykle opłacalną inwestycję reklamową. Dowodzą tego najnowsze badania statystyczne przeprowadzone przez amerykańskie agencje Outdoor Advertising Association of America (OAAA) oraz Traffic Audit Bureau for Media Measurement (TAB) z których jednoznacznie wynika, że reklamy umieszczane na pojazdach osiągają imponujące wyniki pomiędzy 30 a 70 tys. „trafień” do potencjalnych klientów dziennie. Dzieląc to przez ogólne koszty przygotowania wrappingu pojazdu, mamy do czynienia z najbardziej opłacalną pod względem ceny kampanią reklamową, której koszt w przypadku 1000 „wyświetleń” wynosi mniej niż jednego dolara. Wniosek nasuwa się sam: całościowa lub częściowa reklama na pojazdach naprawdę ma sens – zwraca uwagę na markę i zwiększa jej świadomość. Co najważniejsze, popularność reklamowego oklejania samochodów przez cały czas systematycznie rośnie,
co potwierdzają szybujące w górę zyski firm zajmujących się profesjonalnym wrappingiem oraz ilość klientów zainteresowanych tą formą reklamy. Sprzyja temu także coraz większa popularność wrappingu w mediach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram, Twitter czy też niezwykle popularny ostatnio Snapchat. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z fotografiami świeżo oklejonego pojazdu wrzuconymi na profil firmy, filmami wideo dokumentującymi cały proces wrappingu na portalu YouTube czy zdjęciami pojazdów, którymi celebryci chwalą się na Instagramie – coraz więcej ludzi dowiaduje się o potencjale wrappingu dzięki Internetowi. Facebookowe inspiracje Agencja Absolute Perfection Applied Graphics z amerykańskiego Sykesville rozpoczęła działalność w 2001 roku jako jednoosobowa firma zajmująca się barwieniem samochodowych szyb w przydomowym garażu. Dziś, z rocznym wzrostem na poziomie 152% na przestrzeni
Uliczne jedzenie prosto z samochodu to jeden z najpopularniejszych ostatnio trendów w światowym wrappingu. © Wraps1 © thrive
ostatnich trzech lat, dwukrotnie znalazła się w rankingu 5000 najszybciej rozwijających się prywatnych firm publikowanym przez prestiżowy amerykański magazyn Inc. Wyposażona w profesjonalne urządzenia HP Latex 360 i HP Latex 570 firma Absolute Perfection posiada obecnie trzy oddziały zajmujące się nie tylko wrappingiem samochodowym, lecz także mediami cyfrowymi oraz oklejaniem szyb dla celów prywatnych i komercyjnych. Według jej pracowników lwia część zamówień pochodzi od prywatnych klientów oraz niewielkich firm, które dowiedziały się o istnieniu agencji, jej ofercie oraz pracach właśnie dzięki fenomenowi mediów społecznościowych. Wielu klientów przychodzi do niej z gotową wizją znalezioną w Internecie, która została przez kogoś udostępniona na portalach społecznościowych. Jedynym zadaniem firmy jest w tym przypadku pomoc w dobraniu jeszcze lepszego wzoru oraz przekonanie klienta, że w przypadku oklejania samochodu dla celów reklamowych cięcie kosztów i stosowanie półśrodków mijają
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
się z celem. Full wrap, czyli oklejenie całej powierzchni samochodu, z pewnością okaże się o wiele bardziej efektywne niż zastosowanie niewielkiego napisu, który raczej nie zaistnieje na dłużej w pamięci przechodniów i przepadnie w gąszczu podobnych reklam. Oklejanie jedzenia Fenomenem ostatnich lat – co znajduje odbicie także w mediach społecznościowych – stało się uliczne jedzenie serwowane z tzw. food trucków. Zdaniem amerykańskiej firmy Wrap One z Anaheim, od niespełna dekady zajmującej się profesjonalnym oklejaniem samochodów, powierzchni okiennych oraz wykonywaniem graficznych zdobień na murach, oklejanie food trucków stało się najpopularniejszym ostatnio obszarem wrappingu. Tysiące niewielkich, początkujących firm oferujących przeróżne formy fastfoodów wprost prześcigają się w pomysłach na stworzenie najbardziej efektownych wzorów zdolnych przyciągnąć uwagę klientów spragnionych ulicznego jedzenia. Każdy food truck musi się wyróżniać, nawet jeśli kolejny, stojący 20 metrów dalej, oferuje dokładnie ten sam rodzaj jedzenia. Niezwykłej popularności tego typu pojazdów sprzyjają liczne konwenty, festiwale oraz targi, które nie mogą obejść się bez ich obecności. Nie wspominając o wydarzeniach sportowych, koncertach, centrach kongresowych i atrakcjach turystycznych przyciągających tłumy potencjalnych klientów. Dysponująca urządzeniami drukującymi Roland XC-540 oraz XR-640 firma Wrap One otrzymuje miesięcznie kilka zamówień na kompletny wrapping tego typu pojazdów, łącznie z projektami na oklejenie wnętrza oraz dopracowania pod względem wizualnym najdrobniejszych szczegółów, takich jak tablice do prezentowania menu. W swoich projektach agencja stara się uwzględniać nie tylko standardowe projekty logotypów oraz sprzedawanych produktów, lecz także akcenty kulturowe decydujące o unikalności każdej z marek i oferowanego przez nich jedzenia. Niekiedy właśnie te pozornie nieistotne składniki stanowią czynnik wyróżniający i budzący
zainteresowanie klientów. Najważniejszym elementem wrappingu food trucków jest jednak dodanie adresów profili firm na portali społecznościowych, które w istotny sposób przyczyniają się do rozwoju ich popularności. Wykorzystanie viralowej promocji, opcji zaznaczania lokalizacji i udostępniania zdjęć jedzonych potraw, a przede wszystkim poczty pantoflowej przekazującej opinie zadowolonych klientów, często decyduje o sukcesie danego food trucka. Zabawki celebrytów Nieważne, czy mamy do czynienia z Justinem Bieberem, Kim Kardashian czy też Kanye Westem, celebryci wprost uwielbiają dzielić się na portalach społecznościowych wizerunkami swoich drogich zabawek, w tym oczywiście zdjęciami samochodów. Co najważniejsze, kochają to także ich fani. Miami Signs And Graphics to jedna z czołowych firm wrappingowych z ponad 15-letnim doświadczeniem, która ostatnimi czasy wprost nie może opędzić się od kolejnych zamówień na odświeżenie wyglądu luksusowych aut należących do najpopularniejszych celebrytów. Jednym z najpopularniejszych zamówień jest standardowa zmiana koloru całego auta, pozwalająca na bezproblemowe usunięcie całej folii bez obniżenia wartości samochodu. Jako główne zabezpieczenie firma stosuje specjalną warstwę ochronną Scotchgard PPF firmy 3M, przedłużającą żywotność aplikacji. Obecny trend to matowe wykończenia w najbardziej rzucających się w oczy na drodze odcieniach czerwieni oraz pomarańczu. Sporym powodzeniem cieszy się także matowa czerń, a także struktura włókna węglowego, efekt chromu i metaliczne wykończenia. W ślad za sławnymi osobistościami zmieniającymi wygląd kolejnych pojazdów okupujących ich garaże idą także ich młodzi fani, którzy – zainspirowani zdjęciami swych idoli – często decydują się na radykalną zmianę wyglądu swoich samochodów. Po skończonym procesie oklejania, zanim gotowe auto opuści parking Miami Signs And Graphics, jego zdjęcie już ląduje na portalach
Wóż strażacki reklamujący płyn do kąpieli? Niekiedy szalone pomysły przynoszą najciekawsze efekty. © San Diego Union Tribune
.49
społecznościowych, zbierając tysiące polubień od przyjaciół, fanów i obserwujących. Trendy i koszty Nie da się ukryć, że media społecznościowe to potężne narzędzie do kreowania trendów, także w dziedzinie wrappingu. Firma L+L Printers z San Diego dysponująca sztabem ponad 120 specjalistów przyznaje, że wielu klientów zafascynowanych wyglądem aut prezentowanych na Facebooku, Instagramie czy też Tumblr nie zdaje sobie sprawy z kosztów, jakie faktycznie muszą ponieść. Profesjonalny wrapping będący inwestycją pomiędzy 3 a 4 tys. dolarów to cena, która dla wielu z nich okazuje się zaskoczeniem. W celu zminimalizowania kosztów firma zdecydowała się na rezygnację z szablonów, co znacznie utrudnia ich pracę, wymuszając stosowanie dokładnych wymiarów oraz niezwykłej wręcz precyzji. Plusem tego typu działania jest jednak ograniczenie odpadów, a przede wszystkim doskonalenie warsztatu i dążenie do perfekcji cenionej przez klientów agencji. Wśród konwencjonalnych projektów czasem zdarzają się nietuzinkowe zamówienia. Jednym z nich bez wątpienia było przerobienie starego wozu strażackiego w pojazd będący jeżdżącą reklamą płynu do kąpieli Magic Foam Experience marki kosmetycznej Dr.Bronner’s. Dzięki zamieszczeniu szczegółowej dokumentacji z sesji w portalach społecznościowych, niezwykły pojazd stał się wizytówką umiejętności agencji, przyciągająca do niej coraz to nowych klientów.
v
Lamborghini to jedna z wielu luksusowych marek poddanych wrappingowi przez agencję Miami Signs And Graphics. © Miami Signs And Graphics
50.Wrapping
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Patrz pod nogi! Reklama u podstaw
Sklepy i centra handlowe przyzwyczaiły nas do reklamy wiszącej na wysokości wzroku. Jednak bardzo często nasze spojrzenie wędruje nie na wprost, a w kierunku podłogi. Dlatego reklama podłogowa, choć nie należy do najnowszych osiągnięć marketingu, pozostaje jednym z jego najskuteczniejszych narzędzi.
Z
grafik podłogowych korzystają nie tylko sklepy wielkopowierzchniowe czy centra handlowe, lecz również instytucje publiczne (każdy kojarzy granitowe logo CIA w kwaterze głównej agencji) i obiekty sportowe (zwłaszcza boiska drużyn koszykówki). Choć jesteśmy przyzwyczajeni do ich widoku, nie zawsze uświadamiamy sobie ich zalety. Dobra widoczność Grafiki podłogowe mają tę podstawową zaletę, że nie można ich przeoczyć. Większość ludzi podczas chodzenia odruchowo patrzy pod nogi, asekurując się w ten sposób przed potknięciem lub pośliźnięciem. Nawet ci, którzy chodzą ze wzrokiem utkwionym w ekranie smartfonu, trzymają głowę pochyloną w dół. Niektóre badania, np. te przeprowadzone przez Josepha Kinga z uniwersytetu Radford w Wirginii wskazują nawet, że uwaga skierowana w dół jest bardziej skupiona. O wykorzystanie do celów reklamowych aż proszą się także powierzchnie, na których w sposób naturalny skupia się wzrok obserwujących – jak parkiet boiska, scena eventowa czy jasno oświetlony hall z klatką schodową, z której można widzieć całą podłogę na parterze. Wszechstronność Niektóre grafiki podłogowe służą wyłącznie celom promocyjnym i zwiększaniu świadomości marki – takie zadanie spełnia choćby zwykła prezentacja logo firmy. Inne spełniają także dodatkowe funkcje, np. wskazują drogę do konkretnych produktów lub działów sklepu. Grafika w kształcie strzałek lub śladów stóp w czytelny sposób komunikuje drogę, uzupełniając przy tym szukanie towarów w sklepie
o element zabawy i zaciekawienia. Natomiast w miejscach zatrudnienia, np. w fabrykach czy przestrzeniach biurowych, dodatkowe treści umieszczone przy wejściu lub w korytarzu mogą zostać wykorzystane jako narzędzie komunikacji – informujące np. o strefie zagrożenia (m.in. w postaci napisów zalecających noszenie odzieży ochronnej) lub motywujące pracowników. Ponieważ folię można aplikować na różnych powierzchniach, takich jak płytki, marmur, drewno, beton czy nawet dywan, sprawdzi się w różnych typach pomieszczeń i wielu zastosowaniach. Trwałość i elastyczność W zależności od tego, jaka folia zostanie wykorzystana do produkcji grafiki, przyklejony na podłogę obraz może być trwały lub łatwo usuwalny. Grafiki wykonane z dobrej jakości materiałów są odporne na ścieranie i zabrudzenia, nie wymagają także specjalnej konserwacji. W razie potrzeby można je natomiast szybko usunąć bez pozostawiania trwałych śladów, co pozwala z kolei na częste zmienianie grafiki i dostosowywanie jej do sezonów sprzedażowych, aktualnych promocji czy zmian w wystroju całego wnętrza. Oszczędność Z możliwością częstego zmieniania prezentowanych grafik wiąże się kwestia kosztów ich aplikacji. Oklejenie podłogi grafiką jest zawsze jednorazowym wydatkiem, chyba że planowane są jej częste zmiany. Nawet wówczas dobra widoczność tego typu reklamy sprawia, że wskaźnik CPM, czyli kosztu dotarcia do tysiąca odbiorców, jest o wiele niższy niż w przypadku wynajmu billboardu lub transmisji reklamy telewizyjnej.
Biuro Underhub w Kijowie cechuje nowoczesny wystrój, którego najwyrazistszym elementem są grafiki podłogowe wskazujące kierunek do określonych pomieszczeń. © Office Snapshots
Kreatywność Grafiki podłogowe oferują atrakcyjne możliwości wizualnego zagospodarowania płaszczyzn, które same w sobie nie wyróżniają się niczym szczególnym. Często właśnie zastosowanie folii z odpowiednim nadrukiem wykorzystującym specyfikę danej przestrzeni (np. klatki schodowej) lub zjawisko perspektywy przynosi najciekawsze efekty, bazujące na złudzeniu optycznym. Druk cyfrowy pozwala osiągnąć żywy, wyraźny i odwzorowujący szczegóły obraz, zaś dowolność wzorów, kształtów i rozmiarów zapewnia praktycznie nieograniczony potencjał kreacyjny.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.51
AE jak „air escape”
Nowa folia Grafiprint Firma Grafityp rozszerzyła swoją ofertę o nową folię, Grafiprint AE 38C. AE, czyli „air escape”, to cecha podłoża klejącego, które wyposażone zostało w kanaliki zapobiegające gromadzeniu się pod folią pęcherzyków powietrza. Zaletą nowego produktu jest ponadto zmniejszona przylepność początkowa, która sprawia, że folia nie przywiera natychmiast do oklejanej powierzchni, ale może być po niej przesuwana i odpowiednio układana. Oprócz właściwości ułatwiających aplikację folii produkt cechuje także możliwość łatwego i szybkiego usuwania bez zostawiania pozostałości kleju. © Grafityp
v
Walka z chorobą na wesoło
Przyjazny szpital Jeszcze do niedawna wystrój korytarza i wejścia na III Oddział Onkologiczno-Hematologiczny Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu nie budził w małych pacjentach przyjemnych odczuć. Dzięki pracownikom drukarni Labo Print, wspierającym na co dzień poznańską Fundację Pomocy Dzieciom Chorym na Nowotwory, zrodził się pomysł nadania mało przytulnemu miejscu odrobiny koloru. We współpracy z partnerami, firmą Integart i agencją Żółta Żarówka, drukarnia podjęła się zadania ożywienia szpitalnej przestrzeni − firma Integart dostarczyła materiały, na których w bezpiecznej dla zdrowia dzieci technologii HP Latex wydrukowane zostały potrzebne grafiki, z kolei agencja Żółta Żarówka z Poznania przygotowała projekt graficzny. W ramach akcji charytatywnej wesołymi naklejkami ozdobione zostały różne powierzchnie szpitalnego oddziału, m.in. podłogi, ściany, drzwi i szklane szyby.
v
© Labo Print
Różnorodność zastosowań
Nowy ploter tnący Firma Roland wprowadza na rynek nową generację ploterów tnących do winylu, GR-640/540/420. Produkt będzie stanowił rozwinięcie serii CAMM-1, oferując większą dokładność, wyższą prędkość cięcia oraz różnorodność mediów. Ergonomiczna konstrukcja w kształcie litery L zapewnia stabilność i precyzję nawet przy maksymalnej prędkości cięcia wynoszącej 1485 mm/s. Siła docisku na poziomie 600 g umożliwia cięcie nawet trudnych podłoży przy pomocy jednego przejścia. Elektroniczny układ docisku pozwala na dostosowanie poziomu nacisku do rodzaju
materiału, zapewniając jego płynny przesuw. W przypadku trudnych podłoży możliwe jest powtórzenie cięcia do 10 razy, zaś intuicyjna funkcja nacinania zapewnia proste narożniki cięcia zbliżone do efektów cięcia stycznego. Oprogramowanie Roland CutStudio oferuje dodatkowe funkcje w postaci perforacji i cięcia według koloru. Urządzenie dostępne będzie w trzech modelach o szerokościach: 1651 mm, 1397 mm oraz 1075 mm, dzięki czemu użytkownik będzie miał możliwość dopasowania ich do posiadanej już maszyny inkjetowej. © Roland
52.Wrapping
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Dobrana para Współpraca folii i laminatu
Nieważne, czy chodzi o grafiki ścienne dla lokalnego warzywniaka, czy o oklejenie floty samochodów służbowych, firma odpowiedzialna za stworzenie grafiki ma zawsze jeden cel: stworzenie atrakcyjnego produktu, który będzie przyciągał uwagę odbiorców. Co jakiś czas pojawia się jednak kwestia czynników wpływających na obniżenie atrakcyjności klejonych grafik – jak podnoszenie się, zwijanie, kurczenie czy odbarwienie folii. Choć przyczyn problemu może być dużo, często sprowadzają się do kwestii, która folia i który laminat zostały użyte, i czy były ze sobą kompatybilne. Tekstury w postaci włókien węglowych, szczotkowania czy metalicznych płatków są ostatnio bardzo popularne. © 3domwraps
T
echnologia leżąca u podstaw produkcji folii i laminatów przez lata ewoluowała i rozwijała się, czego efektem są wysokiej jakości materiały. Choć nie jest to oczywiste, technologia stosowana przy produkcji folii różni się od tej stosowanej przy produkcji laminatów – mimo że zewnętrznie produkty te są do siebie bardzo podobne, pod mikroskopem ujawniają się różnice w ich strukturze. Dzięki zastosowaniu tych samych chemikaliów produkty z tej samej serii dobrze ze sobą współgrają. Jest jednak mało prawdopodobne, by dobrze zachowywały się razem folie z różnych serii. Wykończenie to podstawa Właściwy dobór materiałów stanowi kluczowy etap każdego projektu, decydując często o jego powodzeniu. Laminaty są niezbędne w większości realizacji wrappingowych – dodają trwałości, zwiększają odporność folii na blaknięcie, nadają grafice lepszego wyglądu i ułatwiają jej konserwację. Ale jeśli zastosowany zostanie laminat nieodpowiedni dla danej folii, może to osłabić jego działanie. Co więcej, niedopasowanie folii i laminatu sprawia, że zaczynają one działać przeciwko sobie. Taki skutek przynosi zazwyczaj pokrywanie folii wylewanych kalandrowanym laminatem. Zrozumienie różnic między materiałami wylewanymi a kalandrowanymi, także w zakresie procesu ich produkcji, może zaoszczędzić sporo czasu, pracy i niezadowolonych klientów.
W czym tkwi różnica Proces produkcji materiałów kalandrowanych, polegający na przepuszczaniu stopionej folii przez serię rolek do momentu, aż osiągnie pożądaną grubość, może być w pewnym sensie przyrównany do wyrabiania ciasta na pizzę. Zarówno jeden, jak i drugi proces wymagają sporo rozciągania i utrudnione są przez pamięć substancji (dlatego niektóre folie mogą się skurczyć z powrotem do pierwotnego kształtu) zarówno na etapie wytwarzania, jak i instalacji. Proces produkcji folii wylewanej (wliczając w to wysokiej jakości folie bez PVC), jest oparty na wylewaniu płynnej folii na duże, płaskie formy, gdzie zastyga ona do pożądanej gęstości
niczym ciasto na naleśniki. Folia ma mniejszą pamięć, dzięki czemu jest także mniej podatna na kurczenie się i zwijanie. Materiały wylewane zasadniczo są wygodniejsze w użyciu i okazują się bardziej trwałe, dlatego też posiadają dłuższą gwarancję. Przeciwieństwa się nie przyciągają Różnice między foliami nie ograniczają się tylko do składu chemicznego, lecz wynikają także z technologii stosowanych przez producentów. Indywidualnie opracowywane formuły mogą sprawić, że folie podobnej jakości nie będą ze sobą kompatybilne – łączenie ze sobą materiałów od różnych producentów jest tym bardziej
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.53
Zestawienie dobrze dobranego (z lewej strony) i źle dobranego (z prawej strony) laminatu na grafice okiennej. Dobrą widoczność zapewnia tylko zastosowanie bardzo przejrzystego laminatu. © Sign & Digital Graphics
ryzykowne, że może znieść ich gwarancję. W tym wypadku stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają, niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Brak kompatybilności między folią a laminatem skutkuje także utratą ich szczególnych właściwości, jak trwałość, żywotność, odporność na unoszenie, atrakcyjny wygląd czy łatwe usuwanie. Już podczas procesu instalacji dostrzec można pierwsze sygnały świadczące o tym, ze folia bazowa i laminat źle ze sobą współpracują. W przypadku grafik samochodowych lub ściennych taką oznaką jest zwijanie się krawędzi, kurczenie i podnoszenie materiałów. Z czasem zmniejsza się także dynamika i atrakcyjność wizualna grafiki, zwłaszcza w przypadku folii metalicznych lub przezroczystych – zblaknięcie lub utlenienie folii skraca znacznie jej żywotność, a tym samym wpływa na jakość usługi i postrzeganie usługodawcy. Wszystko z głową Podstawową regułą rządzącą doborem materiałów jest zgodność ich rodzajów: do folii kalandrowanych przeznaczony jest laminat kalandrowany, do folii wylewanych – wylewany. Wobec niezwykle szerokiej oferty produktów do oklejania, wybór nie zawsze jest łatwy – często zależy zresztą od indywidualnego przypadku. Podejmując decyzję o zakupie materiałów, należy mieć na uwadze przewidywany okres użytkowania grafiki, czynniki środowiskowe, kształt oklejanego obiektu i oczekiwany wygląd. Na przykład folia z efektem lustra zaprezentuje się lepiej, kiedy pokryje się ją błyszczącym i przezroczystym, a nie matowym laminatem. Zasadniczo grafiki okienne lepiej wyglądają z przejrzystym laminatem. Jeśli chodzi o laminaty z wyrazistą teksturą, np. włókna węglowego, szczotkowania czy metalicznych płatków, ich wybór powinien być uzależniony od założonego efektu oraz czynników atmosferycznych – w rejonach, w których grafika jest szczególnie narażona na działanie promieni ultrafioletowych lub kwaśnych deszczy, sugeruje się jednak stosowanie specjalnych materiałów ochronnych. Producenci folii często posiadają w ofercie tzw. klasyki, które sprawdzają się w różnych zastosowaniach i wyróżniają się dobrą jakością. Wybór sprawdzonych i wielofunkcyjnych produktów stanowi bezpieczne, a zarazem efektywne rozwiązanie. Kolejnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę,
dobierając produkty do wrappingu, jest kształt oklejanego przedmiotu. Dla wyboru odpowiedniej folii i laminatu ma znaczenie, czy okleja się przestrzeń w układzie horyzontalnym czy wertykalnym. Przestrzenie horyzontalne są zazwyczaj bardziej wyeksponowane na działanie UV i kwaśnych deszczy, zatem wymagają większej ochrony. Czego Jaś się nie nauczy… Z uwagi na dynamiczny rozwój rynku oklejania, konsumenci przyzwyczaili się, że mogą już oczekiwać nieskazitelnych realizacji wrappingowych. Respektowanie podstawowych zasad doboru laminatu do folii bazowej pozwoli uniknąć wielu błędów z góry skazujących pracę
Przykład złego dopasowania laminatu do folii – słaba przyczepność skutkuje rozwarstwieniem powłok. © Sign & Digital Graphics
nad grafiką na porażkę i zapewni atrakcyjny efekt końcowy. Znajomość wykorzystywanych materiałów – zarówno ich zalet, jak i wad – to kluczowa kompetencja, dla tych, którzy chcą zapewnić sobie lojalność klientów i przewagę nad konkurencją.
v
54.Sign & Reklama Świetlna
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Light Capsules Digital Signage przeszłości
We współczesnym świecie przepełnionym nowoczesną technologią, cyfrowym chaosem i pogonią za innowacjami nierzadko zapominamy o dawnych reklamach zdobiących budynki miast, które w czasach swej świetności stanowiły trwały element pejzażu, decydując o charakterze miejsca. W swoim niezwykłym projekcie Craig Winslow, jeden z najciekawszych amerykańskich twórców od dłuższego czasu eksperymentujący z instalacjami wizualnymi, stara się wskrzesić tamte czasy.
L
ight Capsules to „objazdowy” projekt stworzony w technologii mappingu, którego głównym celem jest wizualna rekonstrukcja dawnych instalacji wizualnych, reklam, neonów i szyldów zapomnianych przez ludzi i czas i znajdujących się w historycznych punktach wielu metropolii, głównie w starych dzielnicach przemysłowych. Pomysł objęty patronatem przez agencję Adobe’s Creative Residency wspierającą nowatorskich artystów, narodził się podczas realizacji „Projecting West”, projektu sfinansowanego przez portal Kickstarter. W ramach owego projektu Winslow przemierzył całe Stany Zjednoczone, prezentując mappingowe instalacje świetlne razem z przyjacielem, projektantem oraz ilustratorem Mike’iem Ackermanem. Ideą „Light Capsules” Craiga Winslowa jest odnajdywanie ukrytych miejsc, w których przez lata obecne były przeróżne instalacje reklamowe, oraz ich rekonstrukcja, wraz z przedstawieniem publiczności historycznego tła towarzyszącego wybranym miejscom. Inspiracją leżącą u podstaw projektu była niezwykła kolekcja ponad 7000 „ghost signs”, czyli starych reklam ze Stanów Zjednoczonych, zgromadzona przez dr Kena Jonesa oraz prace legend zajmujących się malowaniem znaków, jak John Downer, czy Mike Meyer. Według Craiga Winslowa, dawne instalacje reklamowe stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla współczesnych twórców, z kolei obowiązkiem każdego artysty jest zabezpieczanie dziedzictwa przeszłości i wykorzystanie niezwykłej mocy, dzięki której stare projekty stają się na nowo interesujące. Reklama w stylu retro Każdy z zapomnianych murów z fragmentami dawnych reklam zostaje dokładnie sfotografo-
wany, a następnie poddany obróbce w programie Adobe Photoshop, wektoryzowany w Illustratorze oraz animowany przy użyciu programu Adobe After Effect. W finałowym procesie nanoszenia wizualizacji na oryginalną powierzchnię pomaga aplikacja Mad Mapper. Przywrócenie dawnym reklamom ich oryginalnego wyglądu jest wyjątkowo żmudnym i wręcz detektywistycznym zajęciem, zwłaszcza że większość z nich została poważnie nadgryziona zębem czasu, a mury i inne powierzchnie, na których pierwotnie były zamontowane, często składają się z kilku warstw nakładanych na przestrzeni wielu lat. Craig Winslow nie zamierza poprzestać jedynie na odtwarzaniu dawnych reklam. W planach autora znajduje się także wykorzystanie rozszerzonej rzeczywi-
stości, technologii druku oraz otwarcie projektu na współpracę z innymi twórcami. Na stronie artysty znaleźć można szczegółowy harmonogram zarówno zakończonych, jak i przyszłych projektów wizualizacji, które odbędą się w poszczególnych miastach. Wykorzystanie stylistyki retro, a przede wszystkim ręcznie malowanych znaków stało się ostatnio niezwykle popularnym trendem w wystroju wnętrz oraz sklepów, barów i punktów usługowych, czego dowodem są specjalistyczne sklepy w rodzaju New Bohemia Signs w San Francisco czy też Noble Signs na nowojorskim Brooklynie, zajmujące się projektowaniem, tworzeniem oraz sprzedażą tego typu wzornictwa. Bez wątpienia dzieło Craiga Winslowa idealnie wpisuje się w tę stylistykę.
Efemeryczne instalacje Craiga Winslowa przywołują duchy minionej reklamy. © Craig Winslow
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.55
Lumitrix, czyli mapping dla mas
Projektory do zadań specjalnych Pochodząca z Czech firma Lumitrix już wkrótce może wywołać prawdziwą rewolucję na rynku mappingu, co udowodniła podczas tegorocznej edycji targów ISE 2017 w Amsterdamie. Zaprezentowany przez firmę Lumitrix T jest innowacyjnym, permanentnym zewnętrznym systemem przeznaczonym do wizualnych projekcji mappingowych. To pierwsza na świecie inteligentna platforma tego typu, wyposażona w szereg ergonomicznych funkcji, niezwykle wygodne rozwiązania bezprzewodowe oraz intuicyjne i przyjazne użytkownikowi sterowanie za pomocą dedykowanej aplikacji na smartfona. Lumitrix T oferuje rozwiązania przeznaczone m.in. do zastosowań biznesowych, reklamowych, edukacyjnych, dekoracyjnych, artystycznych i rozrywkowych, skierowane zarówno do profesjonalistów, jak i osób czy też firm rozpoczynających przygodę z mappingiem i pragnących stworzyć kampanię zewnętrzną z wykorzystaniem nowatorskich rozwiązań wizualnych. Zaletą systemu
jest całkowita odporność na kapryśne warunki atmosferyczne i zmiany temperatur. Lumitrix T to system pracujący w każdych, nawet najbardziej niesprzyjających okolicznościach. Dzięki rozwojowi podobnych systemów projekcje mappingowe już wkrótce mogą stać się codziennym elementem naszego życia, a także niezwykle potężnym narzędziem marketingowym dostępnym dla każdego. © Lumitrix
v
Food truck lekki jak piórko
Pneumatyczna gastronomia Reklama pneumatyczna jest nieodłącznym towarzyszem wszystkich eventów organizowanych na świeżym powietrzu. Zazwyczaj widoczna z daleka, przyciąga wzrok i pomaga kreować atmosferę wydarzenia, a w razie potrzeby dostarcza schronienia w postaci namiotów i siedzisk. Holenderska firma Eurest – dostawca usług cateringowych – pokazała, że na tym możliwości nośników pneumatycznych się nie kończą. Jako pierwsza na świecie stworzyła w pełni funkcjonalny dmuchany food truck, czyli lokal gastronomiczny w postaci ciężarówki. Obiekt ma być przeznaczony do użytku zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz siedzib firmy. Niekonwencjonalny dmuchaniec ma stanowić rozszerzenie jej oferty, pozwalając przy tym na uniknięcie problemów związanych z prowadzeniem tradycyjnych food trucków. W przypadku wielu lokalizacji firmy używanie zwykłych samochodów wewnątrz budynków nie byłoby możliwe ze względu na ograniczoną nośność podłogi. Natomiast pneumatyczna ciężarówka może być z łatwością przetransportowana nawet na najwyższe piętro budynku bez ryzyka zarwania podłogi. Jedynym jej minusem jest fakt, że w jej pobliżu nie można używać otwartego ognia, co w przypadku branży gastronomicznej stanowi spore utrudnienie. Zachęcona sukcesem pierwszego samochodu firma Eurest zapowiedziała prace nad kolejnymi trzema modelami. © Eurest
v
Ekoreklama
Billboard wchłaniający zanieczyszczenia Koncerny motoryzacyjne prześcigają się w poszukiwaniu nowych ekologicznych rozwiązań, w coraz bardziej efektywny sposób walczących z postępującym zanieczyszczeniem środowiska. Po samochodach hybrydowych, będących już standardem w katalogach największych producentów, kolejnym rozwiązaniem, które już wkrótce zdobyć może rząd dusz i portfeli klientów, jest niezwykle czysta technologia wodorowa emitująca wyłącznie parę wodną. Pierwszą propozycją wykorzystującą pionierski napęd jest Toyota Mirai. W celu promocji auta japońscy projektanci zaprezentowali równie niezwykłą kampanię reklamową. W Los Angeles i San Francisco zainstalowano 37 oczyszczających powietrze eko-billboardów o łącznej powierzchni 2300 m2. Posiadają one specjalną powłokę zawierającą tlenek tytanu i działającą jako katalizator w reakcji ze światłem, wilgocią oraz powietrzem. Dzięki temu w ciągu miesiąca pochłoną tyle toksyn, ile wytworzy na ulicach 5285 konwencjonalnych samochodów.
v
Serce Warszawy
Biznesowa iluminacja The Heart Warsaw to platforma współpracy biznesu z technologicznymi start-upami mieszcząca się na 38. piętrze biurowca Warsaw Spire. Przestrzeń biurowa i sala konferencyjna o łącznej powierzchni 1.700 m2 zostały zaaranżowane zgodnie z koncepcją opracowaną przez firmę Workplace Solutions. Uwagę odwiedzających przykuwa sufit z podświetleniem RGB sterowanym za pomocą pilota. Instalacja świetlna, zaprojektowana i wykonana przez agencję Advertis, obejmuje ambientowe światło z szeroką gamą kolorów do wyboru, które można dopasować do okazji bądź identyfikacji wizualnej określonej firmy. Światło z odpowiednio rozmieszczonych listew z soczewką rozprasza się na powierzchni podwieszanego
sufitu skonstruowanego z białych trójkątów. Podzielona na cztery sekcje sala konferencyjna oferuje możliwość niezależnego sterowania oświetleniem i kolorystyką każdej sekcji z osobna, zaś podświetlany sufit widoczny jest nawet z zewnątrz budynku. © Advertis
v
56.Sign & Reklama Świetlna
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Surowy czar Ponadczasowy blask neonów
Reklama zewnętrzna zmienia się na naszych oczach – znakiem nowych czasów są nie tylko spektakularne realizacje z wykorzystaniem digital signage, lecz również nowoczesne formy reklamy świetlnej, wykorzystujące oświetlenie ledowe. W obliczu przepychu nowych technologii mogłoby się wydawać, że neony – ze swoją surową, prostą formą – należą już do przeszłości.
T
ak naprawdę surowość stanowi klucz do sukcesu neonowego designu. Sama rura to nie tylko źródło światła – to również kolor i kształt. Jest linearna, przejrzysta i lekka jak żadne inne medium w obszarze elektrycznego oznakowania. Choć coraz rzadziej, nadal w użyciu pozostają tradycyjne, zabytkowe już neony, dowodząc trwałości i wysokiej jakości technologii, która nie przestaje oczarowywać. Pracochłonny vintage Jeśli istnieje przyczyna, dla której neony zawodzą w branży reklamowej, to jest nią z pewnością zbyt złożony proces produkcji, który od zawsze stanowił blokadę dla szerszego rozpowszechnienia znaków neonowych. Kruchość szkła i działanie pod wysokim napięciem także nie przysparzają neonom zwolenników, podobnie jak długotrwałe niejasności w kwestii tego, jakie kryteria bezpieczeństwa powinny one spełniać i jak ułatwić proces ich instalacji. Wszystkim tym ograniczeniom przeciwstawić należy jednak wizualny potencjał neonów, które kojarzą się nie tylko ze stylem vintage, lecz również ponadczasową klasyką. Świetlista kursywa Wystarczy rura neonu, by uczynić znak kompletnym i funkcjonalnym. Neonowy napis zaprojektowany w formie kursywy potrzebuje jedynie ograniczonego wsparcia uchwytów oraz farby blokującej do zaciemniania wybranych odcinków rurki. Ze względu na wysokie napięcie końce rurek wyposażone w elektrody wymagają odpowiedniej izolacji, ale sama szklana powierzchnia rurek nie przewodzi prądu. Poza tym wystarczy jedynie źródło prądu, do którego można podłączyć napis, by uzyskać stylowy
Podróż do przyszłości – widowiskowa instalacja na lotnisku w Chicago. © thetwocities
i widoczny z daleka znak. Przy odpowiedniej konstrukcji i montażu można zainstalować go bezpośrednio na ścianie, jako charakterystyczny element fasady budynku. Szczególnie efektowna jest kombinacja prostej formy napisu z akcentem w postaci jaskrawego koloru. Wersja dzienna i wieczorowa Wyginanie neonowych rurek jest bardzo karkołomnym zadaniem, wymagającym nie lada umiejętności i precyzji. Ale kształty uzyskane dzięki temu procesowi są warte zachodu – światło neonu może bowiem zostać uformowane w obrys dowolnego kształtu. Wiele lokali kojarzonych jest przede wszystkim ze względu na swoje neony, które stały się znakiem rozpoznawczym i stałym elementem ich marki. Najbardziej widowiskowe instalacje neonowe można znaleźć na lotniskach – należy do nich korytarz świateł na lotnisku O’Hare w Chicago. Atrakcyjne efekty można uzyskać dzięki neonowym obrysom znaków czy budynków, które po zapadnięciu zmroku stają się jedynym widocznym elementem architektury. Tym
samym jeden znak może prezentować się na dwa zupełnie różne sposoby – w dzień jako różnokolorowa struktura, w nocy jako prosty zarys.
v
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Efemeryczne folie
Palcem po szkle
Szybka aplikacja, łatwe usuwanie Firma Ritrama wprowadziła na rynek serię Easy Application Solutions, monomerycznych folii winylowych z rodziny Large Format Digital Range. Trzy nowe produkty przeznaczone są do częstego zmieniania i dostępne są w szerokości 54 cali, w wersji błyszczącej przezroczystej lub białej matowej. Folia RI-Dot oparta została na technologii drop coat zapobiegającej powstawaniu pęcherzyków powietrza. Ma służyć do krótkotrwałych wewnętrznych aplikacji graficznych drukowanych przy pomocy techniki ekosolwentowej lub lateksowej. RI-Jet 100 Airflow to produkt wykorzystujący technologię airflow, kompatybilny z urządzeniami do druku UV, solwentowego, ekosolwentowego i lateksowego. Może być stosowana na różnych podłożach, m.in. na szkle, meblach czy pojazdach. Z kolei folia RI-Fix przeznaczona jest przede wszystkim do krótkotrwałych zastosowań branży retail. Łatwo usuwalny i niepozostawiający śladów produkt może być zadrukowywany na maszynach do druku UV, solwentowego i ekosolwentowego. © Ritrama
Interaktywne okno wystawowe Firma Seloy Live, producent interaktywnego szkła, wprowadziła niedawno na rynek serię Supercharged obejmującą produkty: Sense, Shine i Shade przeznaczone do zastosowań w branży retail, korporacjach i do użytku publicznego. We współpracy z firmą Kalevala Innovation Lab działającą w obszarze digital signage zaprezentowano zalety korzystania z interaktywnego szkła w wystroju sklepowym. Szklany panel zamontowano w oknie wystawowym flagowego sklepu jubilerskiego firmy Kalevala w Helsinkach. Przejrzysta, dotykowa szyba wystawowa umożliwiała kupującym nie tylko zajrzenie do środka sklepu, lecz również stworzenie trójwymiarowego wirtualnego płatka śniegu, który następnie mogli udostępnić w mediach społecznościowych. To pierwsza tego typu instalacja w sektorze retail, ale oferta producenta obejmuje więcej ciekawych rozwiązań. Na targach ISE firma Seloy Live zaprezentowała inne swoje produkty wraz z ich możliwymi zastosowaniami – m.in. 90-calowe dotykowe okno z wbudowanym dźwiękiem, 43-calową szybę z efektem lustra rozszerzającą istniejące wyświetlacze i okno o wymiarach 60 x 120 cm z możliwoscią elektronicznego regulowania przezroczystości.
v
© Kalevala
Neonowy Poznań
Wystawa w „Posnanii” Do otwartej w październiku ubiegłego roku galerii „Posnania” można wybrać się nie tylko na zakupy, lecz także na spotkanie z kulturą. Trzydziestometrowa przestrzeń wystawiennicza Galerii Artystów to miejsce prezentowania wyjątkowych wystaw. Pierwsza z nich, zatytułowana „In Posnania”, towarzyszyła otwarciu nowego centrum handlowego i przedstawiała fotografie Szymona Brodziaka. Odsłonięcie nowego neonu #all about lifestyle na budynku galerii stało się pretekstem do zaprezentowania wystawy zdjęć historycznych instalacji świetlnych, które przez lata stały się symbolem Poznania. Nie bez przyczyny Poznań nazywany był kiedyś stolicą neonów. W Galerii Artystów na 12 ośmiometrowych planszach można było podziwiać 32 zdjęcia miejskich neonów autorstwa Piotra Heinze, związanego z poznańską firmą „Reklama Neony” od 1967 roku. Wśród neonów upamiętnionych na fotografiach można znaleźć najstarsze świetlne napisy, które ubarwiały szarą rzeczywistość PRL, wspomnienia z eksplozji popularności neonów z przełomu lat 60. i 70., a także schyłkową erę tych dekoracji przypadającą na koniec lat 80. Znalazł się tu m.in. słynny „animowany” neon firmy Stomil z kręcącą się oponą, słynne neony, które do dzisiaj zachowały się na budynkach osiedli Górnego Tarasu Rataj oraz wiele innych stworzonych z rozmachem i fantazją instalacji świetlnych, które przez lata zdobiły
.57
dzielnice Poznania. Ekspozycja nawiązuje do wystawy „Nocny Poznań w blasku neonów” zorganizowanej przez poznańskie Muzeum Narodowe w 2015 roku. © Posnania
v
v
58.Sign & Reklama Świetlna
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Siła przyciągania Rozwiązania magnetyczne w komunikacji wizualnej AUTOR Mike Geertz
Są stałym elementem naszej codzienności − najczęściej nie jesteśmy świadomi wszystkich obszarów, w jakich stosujemy magnesy i poza lekcjami fizyki nie poświęcamy im specjalnej uwagi. Na przyciągające działanie magnesu oczy szeroko otwarte powinni mieć jednak nie tylko uczniowie, lecz również branża komunikacji wizualnej.
W
branży poligraficznej i produkcji znaków magnes wykorzystuje się najczęściej w formie giętkiej do wyrobu gadżetów reklamowych, kalendarzy, menu, wizytówek itp. Proces ten ewoluował od produkcji dwuetapowej, wymagającej druku grafiki na folii lub innym podłożu, a następnie naklejenia jej na magnesie, do prostszego sposobu opartego na bezpośrednim zadruku samego magnesu. W obszarze oznakowania magnesy mogą jednak znaleźć zastosowanie także w innych formach, od arkuszy magnetycznych po metale ziem rzadkich, i w różnych funkcjach − chociażby jako magnetyczne haki i uchwyty na znaki. Magnesy da się łatwo repozycjonować, nadają się do powtórnego użytku, nie wyczerpują się i dostępne są w szerokiej gamie stylów, a także z różną siła przyciągania. Dlatego mogą być wydajnym i efektywnym rozwiązaniem także dla aplikatorów grafik, jako narzędzie ułatwiające pracę. Elastyczny magnes i magnetyczne podłoże Wprowadzenie do oferty produktów magnetycznych może zapewnić naszemu biznesowi nowe rynki zbytu. Z naklejek samochodowych, gadżetów reklamowych, kalendarzy, menu, wizytówek itp. korzystać mogą profesjonalni wykonawcy, agencje nieruchomości, restauracje, placówki medyczne, szkoły, kluby sportowe i organizacje. Nadruk na magnesie arkuszowym można wykonać przy pomocy technologii solwentowej, ekosolwentowej, UV, lateksowej i farb wodnych. Dobór odpowiedniej techniki druku zależał będzie od rodzaju podłoża (najczęściej producent arkuszy sugeruje optymalną technikę druku), a także od planowanego zastosowania gotowego produktu − inna
technika sprawdzi się w przypadku zastosowań wewnętrznych, inna przy zewnętrznych. Druk na arkuszach magnetycznych wymaga jedynie odpowiedniego skalibrowania maszyny drukującej z uwzględnieniem wagi i grubości podłoża. Jeśli wałek dociskowy jest metalowy, można przykryć go styrenem, płytą wiórową, winylem lub jakimkolwiek innym materiałem, który odizoluje magnes od metalu i ułatwi przechodzenie podłoża. Połączenie jakości magnesów arkuszowych przeznaczonych do
zadruku z możliwościami wielkoformatowych maszyn drukujących i ploterów tnących oferuje szeroki wachlarz zastosowań, który zainteresuje potencjalnych klientów. Magnetyczne systemy graficzne Dla drukarń i projektantów zajmujących się merchandisingiem magnetyczne systemy graficzne stanowią w ostatnich latach jeden z podstawowych obszarów ich działalności. Głównym argumentem przemawiającym za
Naklejki samochodowe drukowane na magnetycznych mediach stanowią alternatywę dla pracochłonnego oklejania folią. © Dream Image Signs
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.59
Tablice menu z magnetycznymi etykietami sprawdzą się w lokalach, w których często zmienia się oferta. © billyBoards
wykorzystywaniem magnesów i arkuszy z magnetycznym podłożem w displayach i punktach sprzedaży w branży retail jest możliwość łatwej wymiany nieaktualnych informacji lub grafik bez konieczności demontowania całego znaku. Magnetyczny system graficzny jest trwały i łatwo wymienialny, a przy tym zapewnia tę samą wysoką rozdzielczość obrazu i żywy kolor co wydruki na innych podłożach. Częste zmienianie układu produktów w sklepach spożywczych wymaga także uaktualniania oznakowania alejek, dlatego dobrze sprawdzą się w tym przypadku materiały magnetyczne. Postęp technologiczny doprowadził do opracowania szerszych, a zarazem cieńszych materiałów, które zapewniają jednocześnie dobrą jakość zadruku. Etykietowanie Inny, nieco mniej powszechny obszar zastosowania magnetycznych systemów graficznych może stanowić etykietowanie takich produktów jak kawa, lody, mrożony jogurt. W lokalach serwujących tego typu desery zawsze znajduje się dużo pojemników czy dyspenserów z różnymi wariantami produktu, które mogą się zmieniać sezonowo, a nawet codziennie. Pojemniki te zazwyczaj wykonane są ze stali nierdzewnej, co sprawia, że łatwo przyczepić do nich magnesowe etykiety opisujące serwowany w danej chwili rodzaj produktu. Materiały magnetyczne i z magnetycznym podłożem nie tylko dają się łatwo zadrukowywać atrakcyjnymi grafikami, lecz również docinać do pożądanych rozmiarów i kształtów, dzięki czemu można dopasować je do stylu wnętrza. To samo dotyczy zresztą nie tylko małych etykiet, lecz również dużych tablic z menu i grafik ściennych. Podtrzymywanie i mocowanie Magnetyczne systemy montażowe z hakami, karabińczykami i innymi mocowaniami oferują niezwykle elastyczne możliwości w zakresie montowania znaków i grafik sklepowych. Duże winylowe bannery, które stanowią stały element oferty producentów oznakowania, aż proszą się o dodatek w postaci magnetycznych karabińczyków i haków. Także pasek magnetyczny stanowi idealne narzędzie do mocowania i wymieniania grafik. Ponieważ wytrzymałość magnesu może wynosić od kilku do kilkuset kilogramów, tego rodzaju systemy montażowe stanowią doskonałe rozwiązanie do instalowania nawet dużych grafik z możliwością ich łatwej wymiany i bez konieczności wiercenia dodatkowych otworów mocujących.
Magnetyczne narzędzia Prędkość i wydajność determinują zysk osiągany z produkcji. Dlatego warto postawić na magnetyczne narzędzia usprawniające prace manualne wykonywane w związku z montowaniem i zmienianiem oznakowania. Do najczęściej stosowanych należą magnesy podtrzymujące folię podczas aplikacji grafik samochodowych. Znacznie usprawniają one proces nakładania folii, wyręczając aplikatora w podtrzymywaniu zapasu materiału. Magnesy stosowane we wrappingu muszą jednak spełniać określone warunki. Po pierwsze powinny być na tyle silne, by trzymać folię w wyznaczonym miejscu i zapobiegać jej ześlizgiwaniu się. Po drugie powinny posiadać powłokę ochronną z plastiku, gumy lub filcu, która ochroni grafikę lub lakier samochodu przed zadrapaniami. Po trzecie, dobrze, żeby była do nich dołączona warstwa izolująca blokująca ich działanie na czas przechowywania w skrzynce narzędziowej. Przydatnym narzędziem usprawniającym pracę aplikatorów folii są również magnetyczne uchwyty na opalarkę, które nadają się także do podtrzymywania innych małych narzędzi. Takie podstawki pewnie trzymają przyrząd, a jednocześnie można je łatwo przenosić i ustawiać w dowolnym miejscu, dzięki czemu opalarka jest zawsze pod ręką. W tym przypadku funkcjonalność magnesu zależy od siły jego przyciągania oraz tego, czy pokryty jest powłoką zapobiegającą powstawaniu zarysowań. W obszarze produkcji liter przestrzennych sprawdzonym rozwiązaniem są natomiast magnetyczne uchwyty. Także w tej dziedzinie zastosowanie magnesów w roli uchwytów przytrzymujących litery podczas składania na metalowym stole może przyspieszyć proces produkcji. Tego typu narzędzia cechują się zazwyczaj solidną i poręczną konstrukcją ułatwiającą ich repozycjonowanie.
Magnetyczne akcesoria do montowania bannerów ułatwiają aktualizację oznakowania sklepowego. © rodantv
Magnetyczne uchwyty na opalarkę nadają się także do podtrzymywania innych małych narzędzi i zapewniają aplikatorowi komfort pracy. © northerntool
Niezależnie od tego, czy wykorzystujemy je jako podłoże drukowe w produkcji znaków, grafik czy displayów, czy jako efektywne narzędzia pracy, trudno wyobrazić sobie branżę komunikacji wizualnej bez magnesów. Szeroki obszar ich zastosowań zachęca do wypróbowywania także nowych, coraz śmielszych możliwości.
v
60.Biznes&Ludzie
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
News
NEC Display Solutions
Zmiany osobowe Wraz z rozpoczęciem nowego roku finansowego, firma NEC Display Solutions zmienia model zarządzania sprzedażą. Celem firmy jest wspieranie kluczowych partnerów w strategicznych projektach oraz współtworzenie wartości dodanej. Osobami odpowiedzialnymi za rozwój sprzedaży produktów i rozwiązań NEC na rynku polskim zostali Bartłomiej Płuciennik i Jacek Smak, awansowani na stanowiska wicedyrektorów handlowych, odpowiedzialnych za rozwój dwóch najważniejszych grup produktowych. Nowi wicedyrektorzy odpowiedzialni będą za rozwój poszczególnych strategicznych linii produktowych, wspólnie zarządzając działem sprzedaży. Bartłomiej Płuciennik będzie koordynował sprzedaż monitorów (zarówno desktopowych, jak i wielkoformatowych), natomiast Jacek Smak odpowiedzialny będzie za sektor projektorów. Zmiany personalne w polskim oddziale NEC Display Solutions wpisują się w ogólną strategię firmy zmierzającą do rozwoju współpracy w kanale sprzedaży.
Nowe maszyny w fimie Kseroplast-Plus
v
Zwycięska oprawa
Grand Prix 2.0 16 Pod koniec marca na Torze Wyścigów Konnych Służewiec odbyła się piąta, jubileuszowa gala dedykowana branży eventowej – MP Power Awards. Firma VES zdobyła wszystkie trzy nominacje i – w konsekwencji – statuetkę w kategorii „Oprawa wizualna”. Za najlepszy projekt w tej kategorii jury uznało realizację „Grand Prix 2.0 16 – Spotkanie Sprzedawców Mercedes-Benz Cars”. Ośmiogodzinna prezentacja o wymiarach 17 x 30 m wyświetlana była na podłodze hotelu DoubleTree by Hilton Łódź. 190 osób podziwiało z balkonów sali projekcję zsynchronizowaną z dynamicznymi pokazami 15 modeli samochodów. Rozwiązania multimedialno-oświetleniowe zastosowane podczas pokazu pozwoliły na stworzenie ciekawej, nowatroskiej aranżacji, w której produkty
komponowały się z architekturą wnętrza. Zainteresowanie gości wzbudziła nieszablonowa adaptacja przestrzeni na potrzeby kreowanej światłem narracji widowiska zaprojektowanej przez agencję Walk. © VES
v
Polska drukarnia stawia na Agfę Mająca swoją siedzibę w Zakrzewie koło Poznania drukarnia Kseroplast-Plus uruchomiła właśnie innowacyjny, hybrydowy ploter wielkoformatowy Anapurna H2050i Led, który bazuje na znanej z energooszczędności technologii UV Led. Jest to już czwarte urządzenie tego producenta w podpoznańskiej drukarni. Obie firmy współpracują już siedem lat. Nowo zakupiona maszyna zastąpiła ploter Anapurna M2050, która jest wcześniejszą wersją tego samego urządzenia. Nowy model oferuje taki sam format, jak poprzedni, jednak jest między innymi dwukrotnie szybszy, zapewnia większą przyczepność atramentu i eliminuje konieczność stosowania primerów. Dzięki zakupowi nowego plotera, Kseroplast będzie mógł jeszcze szybciej dostarczać swoim klientom produkty jak najlepszej jakości. Firma planuje również zakup kolejnej maszyny Agfy, tym razem służącej do zadrukowywania podłoży tekstylnych. ©printinpoland
v
TECHNOLOGIA CANON UVgel JEDNO ROZWIĄZANIE ZERO KOMPROMISÓW
Océ Colorado 1640
Odkryj technologię, która na zawsze odmieni druk z roli na rolę Więcej na www.canon.pl/colorado
#CanonUVgel
62.Biznes&Ludzie
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Dare to Print Different Przyszłość druku należy do odważnych
Targi Fespa 2017 uraczyły nas w tym roku premierami. Ilość nowości i nowinek zaprezentowanych w Hamburgu przeszła najśmielsze oczekiwania odwiedzających, którzy przybyli tłumnie z całego świata. Różnorodność produktów i rozwiązań stanowiła doskonałe odzwierciedlenie tegorocznego motto imprezy: „Dare to Print Different”. I rzeczywiście − na Fespie każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
D
la wielu firm targi Fespa są główną platformą, na której mogą one zaprezentować swoje produkty i innowacje. Także i w tym roku przez 5 dni ponad 700 wystawców pracowało w pocie czoła od rana do nocy, by zaspokoić ciekawość odwiedzających, nawiązać intratne kontakty biznesowe i zaprezentować swoją ofertę jak najszerszemu gronu odbiorców. Ten ostatni cel był stosunkowo łatwy do zrealizowania, ponieważ każdego dnia 10 hal targowych było wypełnionych po brzegi. Z kolei dla odwiedzających udział w targach to krok naprzód, okazja do zapoznania się z nadchodzącymi trendami i technologiami przyszłości. Specjalnie dla tych, którym nie udało się wziąć udziału w majowym święcie poligrafii, prezentujemy najważniejsze trendy, produkty i wydarzenia tegorocznej edycji targów. Ulepszenia i aktualizacje Na stoisku firmy Durst zaprezentowane zostały cztery nowe, ulepszone maszyny drukują-
Firma EFI zaprezentowała na Fespie nową maszynę do druku przemysłowego na tekstyliach − Reggiani ReNoir Flexy. © publish
ce w technologii UV i w technologii wodnej. Nowe modele stanowią rozwinięcie starszych urządzeń producenta. Wcześniejszy Rho 512R teraz dostępny jest z „plusem” w postaci trybu drukowania Fine Art w rozdzielczości 1.200 dpi. W trybie produkcyjnym może natomiast drukować z prędkością do 400 m2/h, czyli o 40 m2/h szybciej niż starsza wersja. Z kolei Rho P10 250 HS Plus zapewnia o 40% większą produktywność niż jego poprzednik, a ponadto posiada funkcję oszczędzania tuszu ograniczającą jego zużycie o 15% i opcję dwustronnego druku z roli na rolę. Jeśli chodzi o maszyny ze stołem płaskim, model Rho WT 250 został ulepszony o możliwość druku na cienkich plastikach takich jak polipropylen, a także na papierze i podłożach falistych. Oparty na technologii wodnej 3,2-metrowy Rhotex 325 zastąpi model Rhotex 322. To urządzenie do druku transferowego i bezpośredniego druku sublimacyjnego nadaje się do produkcji soft signage, tekstyliów dekoracyjnych i odzieży − na targach Fespa odbyła się jego europejska premiera.
Elastycznie na tekstyliach Także firma EFI zaprezentowała na Fespie nową maszynę do druku przemysłowego na tekstyliach − Reggiani ReNoir Flexy, 1,8-metrowe urządzenie drukujące z prędkością ponad 400 m2/h. Nowe urządzenie zostało pomyślane jako rozwiązanie dla początkujących, umożliwiające drukarniom wejście na rynek druku na tekstyliach. Posiada opcje druku transferowego lub bezpośrednio na tkaninach i może wykorzystywać różne tusze w zależności od rodzaju zadrukowywanego materiału. Zastosowana w maszynie technologia Dynaplast podgrzewa substrat, a następnie pod ciśnieniem aktywuje nanoszenie samoprzylepnego podłoża. Pozwala to dostosować prędkość odwijania do prędkości druku i ułatwia druk na szerokiej gamie rozciągliwych i nierozciągliwych materiałów. Zalety automatyzacji Wśród odwiedzających stoisko firmy Elitron największe zainteresowanie budziły rozwiązania z obszaru automatyzacji produkcji.
Wśród odwiedzających stoisko firmy Elitron największe zainteresowanie budziły rozwiązania z obszaru automatyzacji produkcji. © Fespa
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
.63
Odwiedzający stoisko firmy Kornit Digital mogli zapoznać się m.in. z nową serią Avalanche Hexa R. © Fespa
Zainteresowanie odwiedzających dwa stoiska firmy Mimaki o łącznej powierzchni 534 m2 wzbudził przede wszystkim nowy system 3DUJ-P do druku 3D. © Mimaki
Stoisko firmy Katz było w całości wykonane z tworzyw dostępnych w jej ofercie. © Katz
W odpowiedzi na dostrzegalne w branży trendy firma zaprezentowała na targach nowy szerokoformatowy stół tnący Kombo SDC+ 3.2 zintegrowany z inteligentnym podajnikiem Heleva i dwusuwnicowym ploterem Kombo TH. Podajnik Heleva umożliwia automatyzację procesu ładowania substratów, dzięki czemu zwiększa produktywność i jakość realizacji zleceń. Materiał zabierany jest bezpośrednio z palety przez podnośniki ssące od poziomu podłogi do wysokości 1,8 m. Ponieważ proces sterowany jest automatycznie, możliwe jest centrowanie registrów do 4 arkuszy jednocześnie. Urządzenia firmy Elitron wyposażone są w technologię Seeker System automatycznie wykrywającą wydruki oraz opcjonalny system projekcji wideo, który pozwala na wirtualne nanoszenie projektów na podłoże i zmianę ich układu, co ogranicza straty materiału przy produkcji prototypów.
Myśl odważnie Stoisko firmy Heytex, producenta tekstyliów przeznaczonych do zadruku, przypominało odwiedzającym, że żaden pomysł nie jest zbyt odważny – także w poligrafii. Firma zaprezentowała szereg produktów dla różnych obszarów zastosowań i technik druku na przykładzie nietypowych, oryginalnych realizacji. Oferta producenta obejmuje m.in. tkaniny, bannery, laminaty, backlity, frontlity, siatkę mesh, blockout, materiały dekoracyjne, włókninę akustyczną oraz tapety.
i samochodowych, a także dekoracji wnętrz. Pierwsza i wydajniejsza z nich, Latex 3600, odznacza się produktywnością wynoszącą do 35 tys. m2 miesięcznie. Producent zapowiedział również rozszerzenie o opcję druku elastycznych znaków modeli Scitex 17000, PrintOS do druku lateksowego oraz Scitex HDR. Ponadto zaprezentowano zaawansowany pakiet oprogramowania do urządzeń z serii PageWide XL, który dzięki ulepszonym algorytmom załadowywania i wyrównywania ma oferować większą produktywność i różnorodność produkcji.
Więcej innowacji Firma HP pokazała na Fespie dwie 3,2-metrowe maszyny Latex 3600 i 3200 przeznaczone do pracy w środowiskach wysokoprodukcyjnych, zaprojektowane z myślą o produkcji reklamy dla branży retail oraz reklamy zewnętrznej, grafik eventowych, targowych
Metaliczny połysk w wersji eko Z kolei stoisko firmy Katz było w całości wykonane z tworzyw dostępnych w jej ofercie – z oferowanych przez producenta materiałów korzystali zresztą na Fespie także inni wystawcy. Firma specjalizuje się w produkcji materiałów z laminowanej obustronnie papierem pulpy drzewnej,
64.Biznes&Ludzie
przeznaczonych do budowy stoisk promocyjnych i targowych. Stanowią one ekologiczną alternatywę dla standardowych tworzyw opartych na olejach mineralnych, jak PVC czy płyty piankowe, z których często wykonane są POS-y. Nowy produkt w ofercie firmy, Katz Display Board metallic, posiada powierzchnię zapewniającą efekt metalicznego połysku, łatwą do obustronnego zadrukowania tuszem białym lub kolorami CMYK. Dzięki temu może stanowić doskonały nośnik reklamy wewnętrznej, a także funkcjonalny element dekoracji witryn sklepowych. Nowości w obszarze DTG Działająca przede wszystkim w obszarze druku na tekstyliach firma Kornit Digital zaprezentowała nowość w obszarze druku DTG – Storm Duo, system przeznaczony do druku na lekkich tekstyliach, produkcji odzieży i kolekcji modowych. Umożliwia produkowanie ponad
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
jej pracy na co dzień wykorzystuje technologię druku cyfrowego i sitodruku. Projekty twórcy drukowane były na tkaninach oraz folii Mylar. Można było także zobaczyć w działaniu inne urządzenia producenta, m.in. SureColor SC-F2000 do druku DTG, a także 64-calową maszynę SureColor SC-S80610 z zestawem 10 kolorów, w tym czerwonym, białym i metalicznym, na której zaprezentowano druk wypukłej tapety Digimura o szerokości 2,2 m. Wszechstronność technologii druku atramentowego Epson w produkcji różnych artykułów dekoracyjnych zaprezentowano na przykładzie wzorów zaprojektowanych przez Evgenię Guliev z niemieckiego Uniwersytetu Niederrhein oraz dziesięciu studentów z brytyjskiego Uniwersytetu Birmingham. 3D w kolorach tęczy Także firma Mimaki nawiązała w swojej targowej prezentacji do tegorocznego motywu
Na stoisku firmy Epson możliwości maszyny do druku sublimacyjnego SureColor SCF9200 prezentował projektant Richard Quinn. © Epson Italia
200 bezpośrednich wydruków na godzinę na szerokiej gamie tkanin i innych materiałów, w tym bawełnie, poliestrze, mieszance bawełny i poliestru, lycrze, wiskozie, jedwabiu, skórze, denimie, lnie, wełnie itp. Urządzenie wyposażone jest w zintegrowany system recyrkulacji tuszu zapewniający redukcję kosztów jego zużycia. Odwiedzający stoisko producenta mogli zapoznać się również z nową serią Avalanche Hexa R, a także systemem Vulcan, które są dostępne na rynku od początku tego roku. Ostatni krzyk mody Na stoisku firmy Epson możliwości maszyny do druku sublimacyjnego SureColor SC-F9200 prezentował projektant Richard Quinn, który w swo-
niego druku na tekstyliach, ulepszone o funkcję jednoczesnego ładowania tekstylnych atramentów pigmentowych oraz atramentów z barwnikiem sublimacyjnym. Na biało i w kolorze Firma Oki zaprezentowała na Fespie serię ColorPainter rozszerzoną o nowy model, E-64s, zapewniający wysoką jakość druku na różnych materiałach o szerokości do 1,6 m. Urządzenie przeznaczone jest dla początkujących drukarń i sprawdzi się w produkcji zastosowań zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Ponadto na stoisku producenta miał swoją premierę model Pro8432WT wykorzystujący technologię druku w bieli. Jest to kolejne zaawansowane urządzenie skierowane do branży graphic arts. Obszar jego zastosowań obejmuje produkcję materiałów promocyjnych, gadżetów oraz dekoracji. Nowa maszyna drukuje w formacie do
Zaprezentowana przez firmę Polyprint maszyna JetTex shortee ze względu na swój kompaktowy rozmiar sprawdzi się podczas różnego rodzaju eventów. © Polyprint
przewodniego, prezentując szereg nietypowych zastosowań swoich urządzeń – np. druk na notebookach, poduszkach czy butach. Zainteresowanie odwiedzających dwa firmowe stoiska o łącznej powierzchni 534 m2 wzbudził przede wszystkim nowy system 3DUJ-P do druku 3D oferujący druk o maksymalnych wymiarach 500 × 500 × 300 mm w 10 mln różnych kolorów. Urządzenie zapewnia przy tym wysoką rozdzielczość wydruku, a także wyjątkowe efekty końcowe, których uzyskanie możliwe jest dzięki zastosowaniu przezroczystych atramentów oraz zmywalnych materiałów pomocniczych. W obszarze druku na tekstyliach producent zaprezentował natomiast znane już maszyny Tx300P-1800 i Tx300P-1800B do bezpośred-
A3 z wykorzystaniem białego toneru, oferując nawet małym drukarniom możliwość druku w wysokiej jakości. Z kolei dla tych, którzy szukają mocnych wrażeń, atrakcyjny powinien się okazać model Pro6410 NeonColor, drukujący w jaskrawych, fluorescencyjnych barwach. Potrójna premiera Firma Polyprint zaprezentowała trzy nowe maszyny do druku DTG z serii JetTex: shortee, echo oraz more. Pierwsza z nich przeznaczona jest do produkcji t-shirtów i ze względu na swój kompaktowy rozmiar sprawdzi się podczas różnego rodzaju eventów. Model echo oferuje różnorodność zastosowań dzięki kompatybilności z wymiennymi wałkami w 10 różnych
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Niekwestionowanym tryumfatorem tegorocznej gali Fespa Awards było studio sitodruku Lorenza Boegli’ego, które otrzymało aż sześć wyróżnień. © Fespa
rozmiarach. Może być konfigurowany z maszyną do sitodruku w celu wykonania białego poddruku. Z kolei model more umożliwia druk na obszarze roboczym o powierzchni 41 x 95 cm, dzięki czemu może być stosowany w produkcji m.in. sukienek, obrusów czy pościeli. Foliowe nowości Na stoisku firmy Avery Dennison oprócz pokaźnego jachtu zaroiło się w tym roku od nowych produktów. Jednym z nich była seria MPI 1105, zapewniająca dobrą drukowność, wysoką jakość wydruku i wygodną aplikację na trójwymiarowych obiektach. Targowa prezentacja firmy objęła również folie 5600 LD Translucent Film, High Opacity Film do stosowania na gotowych grafikach oraz Facade Film do dekoracji budynków. Producent rozszerzył również serię Supreme Wrapping Film o 18 nowych kolorów o różnych wykończeniach. Do serii ColorFlow dodano z kolei nowy materiał z efektem zmiany koloru, zielono-purpurowy Lighting Ridge z wykończeniem matowym i błyszczącym. Także należąca do firmy Avery Dennison marka Mactac zaprezentowała na Fespie nowości w postaci serii TF 900 FlexChrome BF, folii z efektem chromu i matowym wykończeniem, oraz folii MacBlock cechującej się dużym stopniem matowości, przeznaczonej do produkcji dwustronnych grafik okiennych. Hitem stoiska producenta okazała się jednak folia „samoregenerująca” CastRAP 629 B-Free, która pod wpływem ciepła wygładza powstałe w trakcie użytkowania rysy i zadrapania, utrzymując długo świeży wygląd aplikacji. Dla każdego coś nowego To oczywiście nie koniec ciekawostek, na jakie mogli natknąć się odwiedzający tegoroczną Fespę. Zainteresowani drukiem DTG mogli zatrzymać się na dłużej przy stoisku firmy Brother, by obejrzeć serię maszyn GT3. Innowacje w obszarze obróbki druku zaprezentowała firma Flexa – na jej stoisku można było zapoznać się z laminatorem Easy Lite Lam & Sound, ploterem tnącym Miura II Plus, krajarką TGE oraz
.65
Wyłonienie zwycięzców tegorocznej edycji World Wrap Masters nie było łatwe – na podium stanęli ostatecznie Jonas Sjöström, Martynas Bertulis oraz Ruan Greef. © Fespa
kalandrem Sublimax. Z kolei główną atrakcję stoiska firmy Inca Digital stanowiła najnowsza wersja plotera SpyderX o powierzchni druku 3,2 x 2 m. Wśród wystawców nie zabrakło również producentów tuszów i atramentów – szeroką ofertę rozwiązań dla różnych obszarów, m.in. druku UV, UV LED, eko- i solwentowego i lateksowego, zaprezentowała np. firma Magenta Vision. Także w obszarze substratów działo się dużo, czego najlepszym przykładem może być stoisko firmy Neschen, na którym zaprezentowano szereg nowych produktów, w tym tapety przeznaczone do zadruku eko-solwentem, lateksem i UV, a także nowy model laminatora. World Wrap Master Jak co roku, targom Fespa towarzyszył konkurs World Wrap Masters. Tym razem tytuł mistrza zdobył w Hamburgu Jonas Sjöström ze Szwecji. Na drugim miejscu uplasował się Martynas Bertulis z Irlandii, na trzecim Ruan Greef z RPA. Zadaniem uczestników było oklejenie boku łodzi wyścigowej Formuły 4 UIM należącej do Haugaard Racing Team. Jak podkreślali sędziowie, poziom tegorocznej rywalizacji i umiejętności zawodników był zdecydowanie wyższy niż w zeszłym roku. W związku z tym wyłonienie zwycięzców nie było łatwe – o powodzeniu lub porażce decydowały szczegóły przekładające się na niewielkie różnice punktowe. Już teraz organizatorzy zachęcają do udziału w przyszłorocznej odsłonie konkursu. „Sędziowanie daje okazję do obserwowania, jak nasza branża rozwija się w ciągu roku od poprzedniej edycji konkursu i sprawia, że jestem dumny z młodych aplikatorów”, twierdzi Ole Solskin, przewodniczący jury. „Wrap Masters to wydarzenie zapewniające najlepszy networking i najtańszy trening – nagroda sama w sobie nie jest aż tak ważna”, dodaje. Power of Print Szwajcarskie studio sitodruku Lorenza Boegli’ego zdominowało rozdanie nagród Fespa Awards, wynosząc z gali aż sześć statuetek, w tym w kategorii Best In Show. To najważniej-
sze wyróżnienie zostało przyznane atelier Boegli’ego za zgłoszenie w kategorii Special Effect – projekt o nazwie „Le Monde des Effects”, czyli gazetę wyprodukowaną przy użyciu różnych technik sitodruku. Zwycięzcą kategorii People’s Choice, wyłonionym w drodze głosowania internetowego, okazała się australijska firma Omus, nagrodzona za wydrukowany w 3D sklep pop -up wykonany na zlecenie marki Louis Vuitton. Z kolei nagroda Young Star Award powędrowała do holenderskiej projektantki Sandry Zomer za kolekcję „Illusive Mind”. W ceremonii wręczenia nagród uczestniczyło ponad trzystu gości. Zgłoszenia do wyróżnień napłynęły z 37 krajów. Podczas gali miało także miejsce przekazanie prezydentury Fespy Christianowi Duycaertsowi, wspólnikowi belgijskiej firmy Retail Communicators, dostawcy druku dla branży retail. Przejął on urząd po Yasarze Güvenenie z tureckiej drukarni Algrup. Priorytetem nowego prezydenta jest przygotowanie Fespy 2020 z wykorzystaniem potencjału cyfrowej transformacji. Jest to bowiem jego zdaniem dziedzina oferująca branży poligraficznej duże możliwości, i to nie tylko w obszarze web-to-print, lecz również w rozwiązaniach wielokanałowych i w obszarze customizacji. EDP Award Podczas targów Fespa miało także miejsce rozdanie nagród EDP Awards 2017, które honorują najlepszy rozwój w dziedzinie oprogramowania, rozwiązań drukarskich, systemów wykończeniowych i materiałów eksploatacyjnych. Wyróżnienie to rozdawano w aż trzydziestu jeden kategoriach, natomiast wśród laureatów znalazły się takie firmy jak: Esko, Ricoh, Canon, Roland, Mimaki, Kodak, Xerox, HP, Domino, Afa i wiele innych. Szczegółową relację z rozdania tej nagrody będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu PRINT & PUBLISHING.
v
66.Felieton
VISUAL COMMUNICATION 05|2017
Drugie dno czyli nieoczekiwane zwroty akcji
AUTOR Maciej Ślużyński
Tekst komunikatu reklamowego, jako utwór w mniejszym lub większym stopniu literacki, staje się z chwilą jego opublikowania zjawiskiem kultury. Masowej wprawdzie, ale jednak. I jako taki podlega nie tylko ocenom, ale także interpretacjom. Jest więc nie tylko krytykowany, ale i przerabiany. Zyskuje nie tylko drugie oblicze, ale i pokazuje swoje drugie dno.
T
eksty kultury po pewnym czasie doczekują się swoich przeróbek. Najczęściej w formie parodii, rzadziej w formie fan fiction, ale im tekst bardziej znany, tym prawdopodobieństwo wystąpienia „twórczej przeróbki” większe. A jeśli to ma dotyczyć wszelkich tekstów funkcjonujących w obiegu, czemu nie miałoby dotyczyć tekstów z reklam? Tym bardziej, że tu komunikat jest krótszy, więc jego parafraza łatwiejsza, a przy tym rozpowszechnienie komunikatu jest znacznie większe; bo założę się, że więcej osób zna ostatnią reklamę Plusa niż ostatnie dzieło Prusa. Przy czym o ile parodia dzieła literackiego czy filmowego ma za zadanie przede wszystkim stworzyć nową jakość, żeby nieco zarobić, o tyle wszelkie przeróbki „literatury reklamowej” służą zupełnie czemu innemu. Po pierwsze są naturalną reakcją obronną, bo część z nas humorem właśnie, czasami dość złośliwym, reaguje na przeładowanie przestrzeni komunikatami reklamowymi. Po drugie są, a w każdym razie mogą być, interakcją nie tylko z odbiorcą, ale także z konkurencją, więc trudno tutaj spodziewać się jakiejś szczególnej życzliwości. Toteż jeśli parodie dzieł literackich bądź filmowych są z reguły sympatyczne i w miarę możliwości oddają jakiś rodzaj hołdu pierwowzorowi, parodie reklam są prawie zawsze najnormalniej w świecie wredne. I rozchodzą się lotem błyskawicy. Przyznać trzeba, że niekiedy sami twórcy komunikatów reklamowych dają odbiorcom czy też konkurencji łopatę do ręki, czyli sami się podkładają i aż się proszą o sponiewieranie. Dzieje się tak zazwyczaj na skutek albo kiepskiego warsztatu, albo kiepskiego roze-
znania w rzeczywistości pozajęzykowej. Ale tu wypada też stwierdzić, że pomysłowość ludzka granic nie zna i wszystko obśmiać potrafi, więc i tak w zasadzie autorzy są bezsilni − choć pewne rzeczy da się jednak przewidzieć… Pamiętam kampanię reklamową kawy Sati i hasło „Świeżo palona”. Niby nic dziwnego w tym nie ma i wszystko się na pierwszy rzut oka zgadza, ale jeśli ktoś zechciałby sięgnąć nieco głębiej i sprawdzić, czym w hinduizmie jest rytuał sati, to z pewnością takie hasło nie zostałoby nigdy „wymyślone”. Zresztą – ktoś to chyba w końcu sprawdził, bo kampania dość szybko została wygaszona i jakoś nie doczekała się żartobliwych przeróbek; ale pewnie dlatego, że rytuał palenia wdów nie wydawał się ewentualnym parodystom jakoś szczególnie zabawny. Ale już historia z ostatnich dni pokazuje, że ludzie wszystko potrafią wykpić. Kampania reklamowa marki Volvo i świetne – na pierwszy rzut oka – hasło: „Wszystko ci Volvo!” Zabawne, językowo błyskotliwe i w zasadzie trudne do wykpienia. A jednak… Sam słyszałem w sklepie dialog dwóch panów oparty na uszczypliwych uwagach w stylu: „wszystko ci volvo… tylko czemu jeździ tak volvo?” Podobny los spotkał Seata, który tuż po fuzji z Volkswagenem reklamował się wszem i wobec hasłem „niemiecka precyzja, hiszpański temperament”. Widziałem to hasło w wersji nieco już zmienionej i przyznaję szczerze, że stwierdzenie „hiszpańska precyzja, niemiecki temperament” ubawiło mnie do łez. I w sumie też pasuje, a nawet pasuje bardziej; parę razy jechałem tym cudem techniki i w zasadzie wszystko się zgadza…
Nielekko ma również producent znanej marki piwa na „Ż”. Hasło „chce się ż” brzmi wystarczająco idiotycznie, ale w przeróbce na „chce się rzy...” nabiera nowego znaczenia, znacznie zabawniejszego i – przynajmniej dla niektórych – znacznie bliższego rzeczywistości. O kampanii innego browaru, reklamującej „zimne” piwo nawet nie chcę wspominać, bo to jednak zbyt makabryczne. Czasami wprawdzie nic nie można poradzić, bo to życie samo pisze swoje scenariusze. Pamiętam kampanię PKP Intercity z hasłem „Twoja kolej” i emisję spotu reklamowego po wiadomościach w telewizji, w których główną informacją była ta o katastrofie pociągu pod Warszawą. Tu hasło „Twoja kolej” nabierało nowego, dość złowrogiego znaczenia. Przykłady można by mnożyć, ale warto wspomnieć o historycznie jednym z pierwszych takich „przypadków”. W latach siedemdziesiątych firma produkująca pióra Parker reklamowała swoje wyroby jako niezawodne hasłem „możesz wyrzucić Parkera z drugiego piętra, a dalej będzie pisał”. Konkurencja natychmiast podchwyciła ten wątek i pokazała swoją wersję, która brzmiała: „wyrzuć Parkera z drugiego piętra… i kup Watermana”. Czy takich sytuacji da się w ogóle uniknąć? Czy da się zrobić coś, żeby nie powstawały tego rodzaju „przeróbki” haseł reklamowych? Niestety nie − i nawet nie warto próbować. Ludzie i tak wszystko będą w stanie wyśmiać, a jedyne, co można zrobić, to budować zaufanie do marki. Wtedy żarty będą mniej złośliwe, a bardziej życzliwe. Ale i tak będą.
v
drukuj w PAW DRUKu!
NEC - PROFESJONALNE ŚCIANY VIDEO NEC Display Solutions jest jednym z czołowych światowych dostawców technologii wyświetlania obrazu w zakresie monitorów LCD oraz projektorów. Produkty NEC łączą japońską technologię i najwyższą jakość wykonania. Oferta produktów NEC do budowy ścian wizyjnych jest imponująca. Wykorzystując monitory wielkoformatowe NEC można tworzyć ściany video z ultra cienką ramką ekranu oraz możliwością pracy w trybie 16/7 lub 24/7, wielomonitorowe ściany dotykowe, kinetyczne (sterowane gestem) lub o zakrzywionym kształcie. Ofertę uzupełniają inteligentne systemy montażowe, komputery i playery do obsługi kontentu, oprogramowanie do administrowania monitorami. Bazując na naszych produktach zrealizowano spektakularne instalacje ścian video w całej Polsce i Europie. W tej dziedzinie od lat jesteśmy innowatorem rynku. www.nec-display-solutions.pl