Visual Communication 11/2016

Page 1

outdoor

indoor

LFP

digital signage & LED

wrapping

sign

systemy świetlne

11.2016

ISSN 1895-409X 11

9 771895 409605

Listopad 2016 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 10,50 zł (w tym 5% vat)

Video walls – wyświetlanie w pełnym wymiarze

Świąteczne inspiracje: migawki z nowojorskich ulic

•••••••• Blow Up Hall 5050: gdzie sztuka łączy się z biznesem

!

HAPPY NEW YEAR

Wrap Like a King – śmiałe realizacje



03.Editorial od wydawcy

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

2017: kolejne nowe otwarcie Kończymy stary rok i dynamicznie wchodzimy w nowy! Mamy nadzieję – Drodzy Czytelnicy – że VISUAL COMMUNICATION towarzyszył Wam w roku ubiegłym i będzie Wam towarzyszył w roku 2017. Nieustająco nie tylko pozostajemy na tropach najnowszych rozwiązań technologicznych, lecz również analizujemy tajniki komunikacji wizualnej w sferze języka reklamy. W niniejszym numerze skupiamy się na digital signage, a szczególną uwagę poświęcamy ścianom wideo (video wall). Ze względu na swój modułowy charakter mają one potencjał indywidualizacji – każdy użytkownik może zaaranżować własną kompozycję ściany wideo w zależności od własnych potrzeb i efektu, jaki pragnie uzyskać. Ponieważ Święta Bożego Narodzenia wciąż unoszą się w powietrzu, piszemy także o wystroju świątecznych witryn, reklamach

z motywami świątecznymi oraz o trendach w dekoracji choinek. Odwiedzamy również poznański Blow Up Hall, w którym sztuka z kolekcji Grażyny Kulczyk wniknęła w przestrzeń hotelu, świetnie się z nią integrując. Ponadto pośród naszych newsów znajdziecie świeże informacje o innowacjach, wyróżniających się wydarzeniach oraz najbardziej poruszających kampaniach społecznych i reklamowych.

Impressum

Żyjemy w niespokojnych czasach. Przyrost i tempo postępu technologicznego wydają się gigantyczne i nieograniczone. Ludzki umysł i wyobraźnia sięgają coraz dalej. Jak stwierdza jednak Noam Chomsky: „Nie można żywić nadziei, że potrafimy stwierdzać, czy określony opis danych jest poprawny w jakimkolwiek absolutnym sensie, lecz tylko że jest bardziej poprawny niż pewien alternatywny opis tych samych zjawisk”. Narzędzia komunikacji wizualnej i nowe technologie służą nam do konstruowa-

Jedyny magazyn przeznaczony dla sektora komunikacji wizualnej Wydawca i redakcja: European Media Group Sp. z o.o. ul. Fredry 1/18, 61-701 Poznań, Tel/Fax +48 61 855 19 90 www.visualcommunication.pl

nia owych opisów zjawisk – dzięki rozwojowi digital signage możemy kreować coraz bardziej rozbudowane narracje. Codziennie mass media dostarczają nam także obrazy fotograficzne i filmowe ukazujące cierpienie dzieci, uchodźców, wojny, biedę, klęski żywiołowe… Nowe technologie pomagają w transmisji tych obrazów, dzięki którym doznajemy – jak celnie nazwała to zjawisko jedna z najsłynniejszych teoretyczek fotografii, Susan Sontag – negatywnej epifanii. W imieniu redakcji VISUAL COMMUNICATION życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, by w Nowym Roku w strumieniu komunikacji wizualnej pojawiało się znacznie więcej pozytywnych przekazów! Numerologia mówi, że rok 2017 to rok jedynki, a od niej wszystko się zaczyna! Szczęśliwego Nowego Roku i pozytywnych epifanii!!! dr hab. Marta Smolińska / prof. UAP editorinchief@printernet.pl

Prezes Wydawnictwa: Izabela E. Kwiatkowska, izabella@printernet.pl | Redaktor Naczelna: dr hab. prof. UAP Marta Smolińska | Redakcja: Karolina Sikorska, Aleksandra Bobrowska, redakcja.vc@printernet.pl | Administracja i Koordynacja eventów: Ewa Urbanowicz, office@printernet.pl | Marketing: Michał Sobolewski, marketing@printernet.pl | Prenumerata i dystrybucja: Ewa Urbanowicz, prenumerata@printernet.pl | Konsultacja: prof. dr hab. Henryk Mruk, prof. zw. Henryk Regimowicz, prof. zw. Grzegorz Marszałek | Grafika i DTP: Ada Dziamska | Druk i oprawa: Paw-Druk, Poznań | Cena egzemplarza: 10,50 zł | Nakład: 4000 egzemplarzy | Cennik reklam redakcja wysyła na życzenie | Materiałów redakcyjnych wydawnictwo nie wysyła do autoryzacji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji tekstów, a także zmiany tytułów. Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruk materiałów lub ich część tylko za pisemną zgodą redakcji. Za treść ogłoszeń reklamowych i artykułów autorskich redakcja nie odpowiada. Artykuły te nie muszą odzwierciedlać poglądów wydawnictwa. © Wszelkie prawa zastrzeżone przez VISUAL COMMUNICATION. VISUAL COMMUNICATION jest członkiem wspierającym Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Zdjęcia wykorzystane przy artykułach pochodzą z serwisu fotolia. Acanthus Aureus 2011, 2009, 2008, 2007


04.Spis treści

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

22 Digital Signage&LED

Temat numeru

14.News 16.Potencjał ścian wideo 18.Quo vadis OOH? 20.Content is King 22.The Curve 23.News 24.Mapy przyszłości 26.News

32

38

LFP

Media &Komunikacja

28.Druk bez ograniczeń 29.News 30.Głębia wielkiego formatu 32.Kolor roku 2017 34.Mimaki na Heimtextil 2017

36.Wigilijna opowieść 38.News 40.iMapp Bucharest 2016 40.News 42.Designed by Apple

in California

43.News 44.Audio Video Show


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

48

52

Wrapping

Sign&Reklama Biznes świetlna &Ludzie

48.Wrap Like A King 50.News

52.Świąteczne witryny 55.News

.05

58 58.WoodType Art Collection 62.News 63.Funkcjonalne stoiska 64.Blow Up Hall 5050

Działy stałe 03.Editorial 06.NEWS Visual 06.Flash 10.ŚWIAT KREACJI 12.komentarz 46.in&out 66.Felieton


06.Visual Communication FLASH Słodka rywalizacja McVitie’s, brytyjska marka przekąsek, znalazła ciekawy sposób na uczczenie Narodowego Dnia Herbatnika w 2017 roku i – przy okazji – zainteresowanie konsumentów swoimi produktami. Interaktywny robot D.U.N.C.A.N przeprowadzi w całej Wielkiej Brytanii testy sprawdzające wytrzymałość ciasteczek, zanurzając je w gorącym napoju. Robot będzie sterowany za pomocą smartfonów przez publiczność, która będzie mogła także wybierać swoich ciasteczkowych faworytów i decydować, z którymi konkurentami się zmierzą. Gracz, który pobije rekord liczby zanurzeń, otrzyma w nagrodę roczny zapas wybranych przez siebie herbatników. © Kinetic Active

v

Mein Kampf przeciwko rasizmowi Wobec aktywizacji radykalnych środowisk prawicowych w Niemczech i wznowienia publikacji „Mein Kampf” Adolfa Hitlera berliński oddział agencji Ogilvy & Mather w imieniu organizacji Gesicht Zeigen!, która zachęca ludzi do stawiania oporu rasistowskim zachowaniom, zainicjował kampanię prezentującą inny wizerunek Niemiec, jako kraju dalekiego od rasizmu i nietolerancji. W tym celu wydał książkę „Mein Kampf gegen Rechts”, co należałoby przetłumaczyć jako „Moja walka przeciw prawicowemu ekstremizmowi” – problem dotyczy bowiem nie tylko nastrojów antymuzułmańskich, ale wszelkich przejawów radykalnego nacjonalizmu. Książka i towarzysząca jej kampania przedstawiają historie 11 osób zmagających się na co dzień z przejawami ksenofobii i rasizmu.

v

© Europa Verlag

News

Emocjonalne zakupy

eBay sugeruje gwiazdkowe prezenty Firma eBay otworzyła przy Oxford Street w Londynie tymczasowy sklep, który wykorzystywał technologię rozpoznawania twarzy, by podpowiadać kupującym, czym obdarować najbliższych na Gwiazdkę. Technologie biometryczne, jako zdolne do badania reakcji emocjonalnych, miały pomagać w podejmowaniu decyzji. Odwiedzający sklep siadali w kabinie i oglądali 12 wyświetlanych po kolei na ekranie dotykowym propozycji prezentów, podczas gdy kamera analityczna badała ich reakcje. Następnie oparty na chmurze system generował do użytkownika wiadomość e-mailową, w której przedstawiał sugestie trzech najlepiej

ocenionych propozycji. Ciekawe urozmaicenie stanowił umieszczony z tyłu sklepu ekran o powierzchni 20 m2, na którym z zachowaniem anonimowości wyświetlane były wykresy przedstawiające reakcje użytkowników systemu. Czy taka forma ułatwiania decyzji zakupowych sprawdzi się na większą skalę? Na razie technologia odczytywania emocji z wyrazu twarzy nie znalazła w sektorze retail szerszych zastosowań, spore zastrzeżenia budzi zresztą jej wiarygodność. Z pewnością umożliwia jednak spojrzenie na potencjalny zakup z zupełnie nowej perspektywy.

v

© Doug Peters

Wizualny majestat

Cyfrowa panorama Wieżowiec US Bank Tower w Los Angeles to jedno z najbardziej spektakularnych miejsc widokowych – na 69. i 70. piętrze znajdują się tarasy widokowe z panoramą miasta oraz widokiem na rozciągające się za miastem góry i ocean. Żeby dostać się na samą górę, należy przejść przez 54. piętro, gdzie niedawno zainstalowano projekcje przygotowujące zwiedzających na wspaniałe widoki z górnych tarasów. Stworzona przez firmę Stimulant projekcja składa się z trzech części – pierwsza z nich to eliptyczna abstrakcyjna mapa LA o rozmiarach ok. 15 x 9 m, uruchamiana za pomocą ruchu. Przejście wzdłuż ekranu aktywuje wskaźniki umieszczone na trójwymiarowej mapie, wskazujące autentyczną lokalizację charakterystycznych dla Los Angeles miejsc, jak Malibu czy Disneyland. Do wyświetlenia obrazu wykorzystywanych jest sześć projektorów Christie z serii G. Elipsa posiada moduł wideo umożliwiający wyświetlanie spersonalizowanej treści w maksymalnej rozdzielczości 11 520 x 1 200, na dwóch

zsynchronizowanych ze sobą panelach. Druga z projekcji, „Infinity Drop”, to 1,5-metrowe lustro podłogowe oświetlone diodami LED w taki sposób, by stworzyć złudzenie niekończącego się tunelu prowadzącego w dół – kolory oświetlenia mogą zmieniać się zależnie od okoliczności – np. z okazji świąt czy wydarzeń sportowych. Trzecia projekcja wykorzystuje 4 projektory Christie do stworzenia interaktywnego doświadczenia, w którym ruchy przechodzącego odzwierciedlane są przez wyświetlane na ekranie bąbelki. © Stimulant

v


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.07

Science, not fiction

Robot dla każdego Wizja wielofunkcyjnych robotycznych ramion jeszcze do niedawna zarezerwowana była dla science-fiction i hal produkcyjnych ekskluzywnych samochodów. Firma Shenzhen Yuejiang Technology zamierza upowszechnić robotykę jako rozwiązanie, które nie wymaga dużych nakładów finansowych i zaawansowanej infrastruktury. W tym celu wprowadziła na rynek Dobota – robotyczne ramię o wszechstronnych zastosowaniach. W zależności od wyposażenia, które można opcjonalnie rozwijać w zależności od potrzeb, robot posiada m.in. funkcje: cięcia, przesuwania, drukowania w 3D, podnoszenia i opuszczania, lutowania, grawerowania. Wersja podstawowa posiada dwie głowice – klient możne wybrać spośród różnych dostępnych możliwości np. głowicę drukującą w 3D, opcjonalną czwartą oś, laser do grawerowania, przyssawkę lub chwytak. Producent posiada w ofercie także bardziej zaawansowane ulepszenia, takie jak trójwymiarowa myszka, widzenie komputerowe, zestaw do lutowania, przedłużka do ramie-

FLASH nia czy nawet mobilna platforma. Dostępne są ponadto różne sposoby programowania Dobota, w tym tryb uczenia, w którym maszyna powtarza i zapamiętuje wyuczone ruchy. W tej chwili najtańsza wersja produktu kosztuje 1 399 dolarów, ale ceny urządzenia będą się zmieniać w zależności od popytu. © Dobot

v

Rybia paszcza dla każdego W publikacjach poświęconych urodzie aż wrzało, kiedy królujący w mediach społecznościowych „kaczy dziób” (duck face), obowiązkowy element ponętnych selfie, zastąpiła moda na nowy, bardziej naturalny sposób otwierania ust – fish gape, czyli – brzydko mówiąc – rybią paszczę. Aby pomóc klientkom w przyswojeniu nowej techniki pozowania, firma Yves Rocher stworzyła FihGapeAid, czyli stronę prezentującą z przymrużeniem oka „odkrycie stulecia”, na której można zapoznać się kolejnymi krokami tworzenia perfekcyjnej miny, a następnie przećwiczyć je przy użyciu kamery internetowej lub kamery w smartfonie. Akcji towarzyszyła promocja 6 nowych odcieni pomadek. © Yves Rocher

Symbol Londynu

Tradycja w cyfrowym wydaniu Wydaje się, że telefony publiczne wszędzie odchodzą już do przeszłości. Świadczą o tym coraz to nowe inicjatywy zagospodarowania praktycznie nieużywanej infrastruktury. Tendencja ta nie ominęła nawet Londynu, którego czerwone budki telefoniczne stanowią – obok piętrowych autobusów i Big Bena – najbardziej rozpoznawalny element miejskiej topografii. Tradycyjne kabiny mają zostać zastąpione interaktywnymi stacjami finansowanymi przez wyświetlane na nich cyfrowe plakaty reklamowe, przy czym nowe urządzenia będą nawiązy-

wać stylistyką do znanych i lubianych budek. Wyposażone w wi-fi jednostki, oprócz swojej podstawowej funkcji, czyli automatu telefonicznego, pełnić będą także funkcję interaktywnej mapy. Dostawca sprzętu, firma Clear Channel, zapowiedziała, że każdą zmodernizowaną budkę telefoniczną uczci posadzonym przy pobliskiej ulicy drzewem. Plany firmy obejmują instalację 100 urządzeń do końca 2016 roku i 500 kolejnych w 2017. © Clear Channel UK

v

Choose Beautiful Wybierz piękno – kampanię pod takim hasłem przeprowadziła marka Dove w San Francisco, Szanghaju, Delhi, Londynie i São Paulo. Tym razem marka znana z zachęcania do akceptowania własnego ciała niezależnie od jego wyglądu zaprosiła uczestniczki na spotkanie w budynku, do którego prowadziły dwa wejścia – jedno z napisem „przeciętna”, drugie z napisem „piękna”. Wchodzące do budynku kobiety zostały znienacka postawione przed koniecznością określenia, do której grupy czują się przynależne. Genialna w swej prostocie kampania miała pokazać uczestniczkom, że piękno jest w dużej mierze kwestią wyboru i naszej własnej decyzji, a także zachęcić je do odważnego akceptowania własnego piękna. Akcja wywarła duże wrażenie na uczestniczkach, które same przyznawały, że zasługują, by postrzegać je jako piękne. © CNW Group/Dove


08.Visual Communication FLASH Spotify podsumowuje rok Humor to zdecydowanie jeden z najważniejszych składników chwytliwej reklamy. Przekonuje o tym także najnowsza kampania Spotify, jednej z najpopularniejszych aplikacji zajmujących się streamowaniem muzyki w sieci. W opinii Spotify miniony rok należał do wyjątkowo specyficznych, jeśli chodzi o gust muzyczny osób korzystających z aplikacji, co zresztą postanowiono uwiecznić na reklamach, dziękując zarazem wszystkim użytkownikom. Na wyświetlaczach znalazła się cała masa zabawnych haseł, takich jak: „Droga osobo, która słuchałaś w Walentynki 42 razy utworu ‘Sorry’. Co zrobiłaś?”, „Droga osobo z Los Angeles, która słuchałaś przez cztery godziny playlisty ‘Forever Alone’ w Walentynki. Wszystko w porządku?”, czy też „Do 1235 mężczyzn, którzy polubili playlistę ‘Girls Night’. Kochamy Was!”. Jedno z najciekawszych haseł brzmiało „Do wszystkich 3749 osób, które odtwarzały ‘It’s The End Of The World As We Know It’ w dniu, w którym uchwalono Brexit. Trzymajcie się”. Wielojęzyczną kampanię pod hasłem „Thanks 2016. It’s been weird” można oglądać na ulicach Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. © Adweek

v

W 5 minut dookoła świata Interaktywna kampania Shades Up linii lotniczych JetBlue w Fort Lauderdale na Florydzie przykuwa uwagę, wykorzystując atuty podróży samolotem – niezwykłe widoki i możliwość dotarcia do każdego zakątka świata. Specjalnie zaprojektowany stand w kształcie kadłuba samolotu umożliwiał użytkownikom doświadczenie lotu. Po odsłonięciu rolet w każdym z okien pojawia się widok docelowego miasta. Zadaniem graczy jest odgadnięcie na jego podstawie, nad jaką miejscowościa przelatuje samolot – nagrodą za odpowiednią ilość trafnych odpowiedzi są bilety lotnicze na podróż liniami JetBlue do wybranego miejsca. © Dan Madsen

v

News

Wizualna muzyka

Integracja dźwięku i obrazu Na łamach VISUAL COMMUNICATION 7–8/2016 pisaliśmy o nowym albumie Björk zwizualizowanym w wirtualnej rzeczywistości – teraz kolej na artystę, który wykorzystuje efekty wizualne, by uzmysłowić słuchaczom, co niesie ze sobą jego muzyka. Tarik Barri stworzył Versum, projekt umożliwiający wyświetlanie w czasie rzeczywistym trójwymiarowych animacji zsynchronizowanych z muzyką. Fantasmagoryczny świat muzyki jest widziany i słyszany z perspektywy ruchomej kamery wirtualnej i dołączonego do niej wirtualnego mikrofonu. Sterowana za pomocą joysticka kamera porusza się w przestrzeni w sposób przypominający ruch postaci z gier komputerowych, rejestrując rozmieszczone w przestrzeni obiekty i emitowany przez nie dźwięk, przy czym jego intensywność zmienia się zależnie od odległości – poruszanie się kamery między

kilkoma przedmiotami pozwala zatem stworzyć sekwencję dźwięków, a nawet melodie czy struktury kompozycyjne. Wizualna projekcja odzwierciedla kierunek, z którego dochodzą dźwięki. W ten sposób artysta zaprasza do doświadczenia muzyki jako fenomenu, który można odbierać różnymi zmysłami i percypować całościowo, jako złożoną ideę. © Tarik Barri

v

Wirtualna ciastolina

Twórcza zabawa na dłużej Firma Hasbro wyszła naprzeciw wyzwaniom nowoczesnego rodzicielstwa, rozwijając swój sztandarowy produkt, ciastolinę, tak, by bawiła najmłodszych zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym. W skład zestawu Play-Doh Touch Shape to Life Studio oprócz standardowych elementów, takich jak ciastolina w różnych kolorach i narzędzia do jej formowania, wchodzą stemple do tworzenia postaci oraz studio, czyli rodzaj platformy, na której umieszcza się ciastolinowe kreacje w celu ich zeskanowania. Gotowe twory skanuje się tabletem lub smartfonem, korzystając z odpowiedniej aplikacji, która zamiast zwykłego interfejsu kamery pokazuje, jak ulepione postacie przez magiczny portal wciągane są do cyfrowego świata. Tam dziecko może podziwiać swoje dzieło w wersji 3D (która nie powstaje w wyniku trójwymiarowego skanowania, ale stanowi projekcję stworzoną na podstawie dwuwymiarowego obrazu). Mały użytkownik może cały czas dodawać nowe wytwory do pozbawionej

fabuły wirtualnej rzeczywistości, a następnie manipulować stworkami w dowolny sposób i rozwiązywać nieskomplikowane łamigłówki – także wtedy, kiedy prawdziwe ciastolinowe kreacje powędrują już z powrotem do pojemników.

v

© Hasbro


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.09

HiMirror

Inteligentne lustro Wygląda na to, że marzenie Królewny Śnieżki wpatrującej się w swe odbicie i powtarzającej słowa: „Lustereczko, powiedz przecie...” w końcu się ziściło. HiMirror to najnowsza innowacja tajwańskiego producenta przeznaczona nie tylko dla salonów kosmetycznych i pasjonatów z obsesją na punkcie własnego wyglądu spędzających długie godziny przez lustrem, ale przede wszystkim dla osób zainteresowanych tematem zdrowej cery. Montowane na lustrze urządzenie, oczywiście niepozbawione obowiązkowych różowych akcentów i przypominające kształtem słusznych rozmiarów smartfona, wyposażono w 14-calowy wyświetlacz LCD oraz rozpoznającą rysy twarzy kamerę połączoną z oprogramowaniem monitorującym kondycję naszej cery. HiMirror potrafi także analizować stan skóry użytkownika i śledzić wszystkie występujące na niej zmiany na podstawie wykonywanych codziennie zdjęć. Co ciekawe, na podstawie obrazu cery lustro potrafi ocenić także zapotrzebowanie organizmu na sen oraz poziom tłuszczu, nie wspominając o wyświetlaniu poradników kosmetycznych i strumieniowaniu muzyki z serwisu Spotify. Dodatkowym argumentem dla inwestorów jest fakt, że urządzenie potrafi automatycznie wyświetlać rekomendacje odpowiednich kosmetyków, dzię-

FLASH

ki którym skóra użytkownika osiągnie wygląd zgodny z ideałem. W ten sposób producent lub salon kosmetyczny może zaprogramować urządzenie w taki sposób, by polecało wyłącznie wyprodukowane przez nich preparaty. HiMirror z pewnością nie jest nowatorskim wynalazkiem. Wystarczy wspomnieć o projekcie Google wyświetlającym na powierzchni lustra wiadomości, pogodę lub wszelkie interesujące nas informacje, lub też interaktywne lustro Panasonic skanujące twarz użytkownika. Na korzyść HiMirror przemawia jednak wyjątkowa skuteczność produktu, a przede wszystkim konkurencyjna cena.

v

chu, lustro reaguje także na komendy słowne, odblokowując się na podstawie systemu rozpoznania twarzy i głosu.

stworzony specjalnie dla wszystkich sektorów rynku

komunikacji wizualnej! •

indoor

LFP

digital signage & LED

wrapping

sign

systemy świetlne

11.2016

ISSN 1895-409X 11

9 771895 409605

Listopad 2016 ISSN 1895-409X INDEKS 235156 10,50 zł (w tym 5% vat)

Video walls – wyświetlanie w pełnym wymiarze

Świąteczne inspiracje: migawki z nowojorskich ulic

•••••••• Blow Up Hall 5050: gdzie sztuka łączy się z biznesem

!

HAPPY NEW YEAR

v

Poza interfejsem obsługiwanym za pomocą czujnika ru-

Jedyny magazyn

outdoor

Literatura i wino Podobno dla niektórych najlepszą metodą na długie zimowe wieczory jest dobra książka i butelka wina. Włoska winiarnia Matteo Correggia wraz agencją projektantów Reverse Innovation postanowiły połączyć te dwie przyjemności. Librottiglia, której nazwa stanowi złożenie dwóch włoskich słów oznaczających książkę oraz butelkę, to specjalna wersja standardowej etykiety naklejanej na butelkę wina o pojemności 375 ml, rozbudowana o krótkie opowiadanie. Pojedyncze opowieści różnią się w zależności od rodzaju trunku. Historię o morderstwie spisaną przez dziennikarza i satyryka Danilo Zanelliego odnaleźć można na etykiecie lekkiej marki Roero Arneis, z kolei opowiadanie miłosne zdobi butelkę intensywnego, czerwonego wina Nebbiolo Roero. Niestety, wina dla koneserów literatury połączonej z dobrym alkoholem dostępne są na razie tylko we Włoszech.

Logotyp VISUAL COMMUNICATION uszlachetniono lakierem spotowym na folii Soft Touch. Całość wykonana przez firmę Follak.

Design i layout: Robert Sabolovic, Agencja Reklamowa Zeitmass DTP: Ada Dziamska

Dar natury Znawcom i smakoszom bukiet wina może wiele powiedzieć o jego pochodzeniu. Ale nawet mniej obeznani z tajnikami wyrobu win, czując ich aromat, przenoszą się myślami do oblanych słońcem winnic. Australijska marka wina Stoneleigh postanowiła wykorzystać w swojej kampanii reklamowej silny związek swojego produktu z naturą. Za sprawą kampanii pięć przystanków autobusowych w Sydney zostało zdominowanych przez świat przyrody. Tylne szyby oraz dachy wiat przystankowych zostały w całości oklejone folią z roślinnym wzorem imitującą naturalny krajobraz, w jakim produkowane są wina – włącznie z posadzkami słynnej winiarni Marlborough w Rapaura. Na bocznych panelach wiat umieszczono instalacje, w których butelki wina wkomponowane są w mozaikę z kamieni. Wieczorami instalacja podświetlona jest z boku i od tyłu, co sprawia, że światło przenika przez szklane butelki, eksponując wina Wild Valley Sauv Blanc i Sauv Blanc jako dar i cud natury. © JCDecaux

Papier na okładkę: Novatech 250g/m2, Papier na wnętrze: Novatech 115 g/m2, Liczba kolorów: CMYK

Wrap Like a King – śmiałe realizacje

Druk: PAW-DRUK

v


10.Świat Kreacji

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Shapeshifter

© Shell

Próba śmiałków W lutym na ekrany kin wejdzie nowy film w reżyserii Guya Ritchie’ego – Król Artur: Legenda miecza. W ramach kampanii reklamującej produkcję studio Warner Brothers podjęło się znalezienia prawowitego króla nie tylko w świecie filmowym, ale i rzeczywistym. W Wielkiej Brytanii, Nowym Jorku i Hong Kongu chętni będą mogli podjąć próbę wyciągnięcia nowoczesnego Excalibura ze skały. Ich wysiłki będą oceniane przez czujniki nacisku, czujniki biometryczne i kamery do rozpoznawania emocji, które na podstawie zebranych danych prześlą do skały sygnał, by uwolniła uwięziony miecz. W każdym kraju koronowany będzie jeden władca (lub władczyni) dziennie, a zwycięzcy nagrodzeni zostaną biletami na premierowy pokaz filmu.

© Médecins du monde

Drugie życie twoich rzeczy

Tegoroczny zdobywca brązowej nagrody Clio, reklama stacji paliw Shell, została zasłużenie odznaczona za efekty wizualne. Minutowy spot reklamowy przypomina scenę pościgu rodem z „Terminatora” lub „Transformersów” – i wywołuje podobny dreszczyk emocji. Eleganckie BMW umyka górską drogą przed ścigającym go, zmieniającym kształty robotem złożonym ze złomu. W ostatniej chwili chroni się przed kolejnym atakiem pod dach stacji benzynowej, gdzie nie sięgają już monstrualne macki. W ten efektowny sposób przedstawione zostały dodatkowe korzyści płynące z tankowania paliwa na stacjach Shell – ochrona przed korozją i zatorami. © Kinetic Active

Nie taka cicha noc W atmosferze świątecznej radości łatwo zapomnieć o tym, co leży u podstaw naszego świętowania – o pewnych narodzinach w betlejemskiej stajence. Sielankowe, brokatowe wizerunki ze świątecznych kartek nie oddają trudu tych narodzin. Międzynarodowa organizacja Lekarze świata (Médecins du monde) przygotowała kartki świąteczne łączące wyidealizowane sceny biblijne z obrazami wojennej rzeczywistości Bliskiego Wschodu, by uzmysłowić ludziom, że są na świecie miejsca, gdzie Boże Narodzenie nie upłynie pod znakiem pokoju. Zakupem kartek o wymownych tytułach takich jak „Not So Silent Night” czy The Star of Bedlam” można wesprzeć pomoc medyczną dla państw ogarniętych wojną.

Organizacja charytatywna Goodwill zainicjowała kampanię społeczną, która ma zachęcić ludzi do oddawania zbędnych, nieużywanych przedmiotów na cele charytatywne. Seria obrazków przedstawiających miniaturowe figurki robotników pracujących przy przedmiotach codziennego użytku, jak skórzany pasek, koszula, but, gitara czy komplet garnków ma uświadomić odbiorcom, że nawet małe, z pozoru nieważne dary mogą odmienić czyjeś życie i zapewnić komuś warunki do rozwoju, także zawodowego. © Goodwill


Connect with the world’s largest exhibition for digital signage and DooH With over 400 relevant exhibitors, digital signage is ISE’s fastest growing market sector

Integrated Systems Europe has become the destination of choice for professionals involved in digital signage and DooH. ISE 2016 attracted over 400 digital signage manufacturers and service suppliers, while over 50% of the show’s 65,000 attendees expressed involvement with the professional digital signage market sector.

Find out more: www.iseurope.org

Organised by

Integrated Systems Events A joint venture partnership of

u need. Al the connections yo


12.Komentarz

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Wokół choinki bomb(k)owe style

AUTOR Marta Smolińska

Zastanawiam się, jak wyglądają choinki, które znajdują się w większości polskich domów. Czy dominuje klasyka polegająca na łączeniu ozdób i światełek w barwach czerwieni i złota? Czy drzewka uginają się pod ciężarem dekoracji, czy raczej prężą zielone gałązki, wpisując się w trend dekoracji minimalistycznych?

C

o roku lansowane są nowe trendy świąteczne, przejawiające się w kolorystyce i stylistyce dekorowania choinek. Czy im ulegamy? Czy wręcz przeciwnie – ignorując zmienne mody – wciąż wyjmujemy z kartonów te same bombki, które mamy od lat, i właśnie nimi z lubością ubieramy drzewko? W końcu tradycji trzeba się trzymać, a te bombki towarzyszą nam od dzieciństwa! A może w niektórych domach wciąż własnoręcznie wykonujemy choinkowe ozdoby i zabawki? Przy obecnej podaży dekoracji świątecznych często zapominamy, jak wielką frajdę sprawiało nam jako dzieciom samodzielne tworzenie mikołajów, gwiazdek czy śnieży-

Choinka zdobiona własnoręcznie wykonanymi ozdobami. Fot. M. Smolińska

nek. A także klejenie łańcucha z kolorowych pasków papieru z tzw. wycinanek. Łańcuch oczywiście musiał być niebotycznie długi. Zdarzało się także, że co roku przyrastał o kolejne ogniwa lub wymagał reperacji w miejscach, w których uległ zerwaniu. Mikołaje miały twarze ze skorupek po jajkach lub piłeczek pingpongowych, a ich szeroki uśmiech, oczy i usta kreśliliśmy flamastrami. Czerwona czapka wykonana była z papieru, a broda i futro wokół czapki oczywiście z waty. W niektórych domach – pieczołowicie przechowywane przez lata – na choinach dominują właśnie takie własnoręcznie wykonane ozdoby. Budzą one wspomnienia i sentymenty. Być może są ciekawszym elementem wizualnej

komunikacji niż olśniewające drzewka ozdabiane zgodnie z aktualnym trendem? Proces ich wykonania jednoczył rodzinę i wiązał się z atmosferą przedświątecznych przygotowań. Nie potrzebowaliśmy trendsetterów, bo sami nimi byliśmy. Obecnie zaś to modowi doradcy sugerują nam, że jeśli akurat modne są szarości, to należy je przełamywać i ożywiać jaskrawymi kolorami, np. czerwienią, a także rozświetlać srebrem i złotem. Bywają też zwolennicy choinek „na ludowo”, na których dominują ozdoby wykonane ze słomy i motywy nawiązujące do polskiego folkloru: koguciki, wycinający mazurki tancerze, aniołki czy kobiety w barwnych chustach na głowach. Dla innych liczy się z kolei przepych: jedna z najdroższych bombek świata kosztowała prawie czterysta tysięcy złotych i była wykonana z 18-karatowego białego złota. Mieniła się mnóstwem diamentów. Otaczały ją dwa pierścienie z białego złota i sto osiemdziesiąt osiem rubinów. Jej ręczne wykonanie zajęło około roku. W ostatnich latach w modzie są biele oraz wszelkie odcienie niebieskiego i fioletowego. Eksperymentuje się również z barwą miedzi, by weszła ona w harmonię ze złotem. Powiązanie czerni i złota ma kusić swoim przepychem. W opisach choinek używa się takich epitetów jak „wersalski”, „barokowy”, „olśniewający” czy „pełen przepychu”. Zachęca się nas do eksperymentowania i odważnego łączenia ze sobą bombek, kokard, suszonych owoców, szarf, słodyczy, pluszaków… Polecane są lampki intensywnie migające i mieniące się kolorami tęczy. Można jednak także pozostać przy srebrach i bielach, by naśladować tonację zimowego krajobrazu – to chyba szczególnie cenna propozycja trendsetterów, która może


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

sprawdzić się w czasach, gdy śnieg w święta Bożego Narodzenia bywa rzadkością. Takie jednokolorowe stylizacje okrzyknięto hitem jednego z ostatnich sezonów. Ponadto – jak czytamy w większości poradników świątecznych – drzewko powinno być oryginalne i nowoczesne, a także efektowne! Czasem można odnieść wrażenie, że zapomina się o tym, iż pod całym tym ciężarem dekoracji znajduje się piękna jodła lub świerk. Maria Konopnicka w wierszu „Choinka w lesie” pisała: – A kto tę choinkę Zasiał w ciemnym lesie? – Zasiał ci ją ten wiaterek, Co nasionka niesie. Także poszczególne miasta prześcigają się w „zawodach”, w którym z nich stanie choinka najwyższa, najbardziej strojna, najbardziej kolorowa… Centra handlowe i sklepy również epatują nas strojnością i przepychem świątecznych dekoracji. Może zatem chociaż w domu warto pozostać przy własnoręcznie wykonanych ozdobach, starych bombkach, słodyczach, orzechach, owocach i prawdziwych świeczkach? Julian Tuwim podkreślał w jednym ze swoich utworów, że „wszechświat stał w pokoju świąteczną choinką”. Dekoracje choinkowe i charakter naszej choinki to zatem rodzaj mikrokosmosu, w którym odzwierciedlają się nasze emocje, gusta i wspomnienia. Ozdoby choinkowe wpisują się z pewnością w sferę wizualnej komunikacji – jaki wszechświat komunikujemy zatem w naszych pokojach: własny, zindywidualizowany, czy raczej preferujemy ten modny, lansowany na łamach czasopism, który ujednolica nasze świąteczne drzewka? A może w niedalekiej przyszłości choinka będzie hologramem? Może najnowsze tech-

nologie wejdą również w ten obszar? Przy ich pomocy można przecież naśladować nawet zapachy. A może bombki staną się elektroniczne lub wirtualne? Na ich wypukłych powierzchniach będą się wyświetlać projekcje?

Bombki z motywami ludowymi. Fot. M. Smolińska

v

Fioletowo-złota, migająca choinka na wrocławskim Rynku, grudzień 2016. Fot. M. Smolińska

Choinka w „stroju ludowym”. Fot. M. Smolińska

.13


14.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

Gdzie wzrok nie sięga

Ściana wideo XXL W sierpniu otwarty został Westfield World Trade Center Complex, pierwszy kompleks handlowy na terenie World Trade Center od czasu wrześniowego ataku w 2001 roku. Olbrzymie centrum o powierzchni handlowej 34 tys. m2 wytyczyło nowe szlaki w wielu dziedzinach działalności biznesowej – ale tym, co interesuje nas szczególnie, są rozwiązania z zakresu komunikacji wizualnej. Mowa o 19 ekranach cyfrowych, łącznie zajmujących powierzchnię 465 m2. Wyjątkową atrakcję stanowi 4-milimetrowy ekran ledowy o wysokości 3 m i długości ponad 85 m, składający się z 16 cyfrowych wejść HD ułożonych w sposób ciągły, o łącznej liczbie ponad 15 milionów pikseli. Może on być obsługiwany natywnie lub w synchronizacji z pozostałymi wyświetlaczami. Kolejne interesujące rozwiązanie stanowi sięgający czterech pięter transparentny ekran ledowy o długości ponad 21 m, obudowujący windę w szklanym lobby. Ponadto system obejmuje 4 oddzielne 4-milimetrowe wyświetlacze LED o łącznej

E-Ink w muzeum

Innowacje w Estonii Fenomen elektronicznego papieru, o którym materiał zamieściliśmy w poprzednich wydaniach VISUAL COMMUNICATION, coraz częściej zaznacza swoją obecność w różnych zastosowaniach, w tym także w instytucjach kulturalnych – czego dowodem jest Estońskie Muzeum Narodowe. Pod względem przekazywania informacji oraz wiedzy placówka może od niedawna poszczycić się najnowszymi rozwiązaniami w tym segmencie. Na terenie muzeum zainstalowano ponad 600 czytników z ekranem typu e-ink, począwszy od niewielkich urządzeń w rozmiarze kultowego czytnika Amazon Kindle, aż po wyświetlacze o przekątnej 32 cali, które służą także jako drogowskazy do poszczególnych sekcji muzeum. Kolejną nowością jest wprowadzenie dla zwiedzających specjalnych biletów z czytnikiem RFID,

powierzchni 74 m2 rozmieszczone wzdłuż przejścia, stanowiące przedłużenie panoramicznego ekranu, oraz 13 wyświetlaczy usytuowanych w różnych lokalizacjach. Dostawcą sprzętu była nowojorska firma ANC specjalizująca się w cyfrowych i marketingowych rozwiązaniach z obszaru sportu, rozrywki, handlu i transportu.

czyli Radio Frequency Identification, technologii pozwalającej na kodowanie informacji w elektronicznej etykiecie, umożliwiającej szybką identyfikację. Każdy bilet zawiera informację o narodowości zwiedzającego i zsynchronizowany jest ze wszystkimi czytnikami umieszczonymi w muzeum. Dzięki temu odwiedzający placówkę po zbliżeniu się do czytnika może przeczytać zamieszczoną na nim informację w swoim ojczystym języku, bez potrzeby korzystania z usług tłumacza lub przewodnika i bez konieczności odrywania się od wystawy. Muzeum dąży do promowania i przybliżania bogatej historii kraju w sposób zrozumiały dla każdego, niezależnie od jego pochodzenia. Papier typu e-ink okazał się doskonałym sposobem na wprowadzenie w życie tej idei, wpisując się w estetykę muzeum, a jednocześnie w dyskretny sposób promując

Współpraca firmy z Westfield przewidziana jest na wiele lat i obejmować będzie tworzenie treści oraz zarządzanie treścią, a także planowanie i obsługę bieżącego systemu.

v

© ANC

najnowsze cyfrowe technologie bez zbytniego efekciarstwa. Projekt został w całości zaprojektowany i wykonany przez agencję 3+1 Architectes we współpracy z Artec Design. To pierwsze komercyjne wykorzystanie technologii e-ink w obiekcie kulturalnym na tak dużą skalę.

v

Technologia RFID to znany system identyfikacji, coraz powszechniej stosowany m.in. w bibliotekach, magazynach, transporcie oraz kartach płatniczych i lojalnościowych.


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.15

I spy…

Samochód prawdę ci powie Brytyjska agencja reklamowa Ocean Outdoor zaprezentowała technologię rozpoznawania pojazdów, wykorzystującą kamery umieszczone w nośnikach cyfrowej reklamy zewnętrznej, skierowane na ruchliwe zakorkowane ulice. Dzięki nim na podstawie tablic rejestracyjnych rozpoznaje markę, model i kolor stojącego w korku samochodu, po czym dostosowuje do niego wyświetlane na ekranie treści w oparciu o specyfikację techniczną auta lub demografię, celując w statystycznego użytkownika danego modelu. Szczegółowe dane dotyczące pojazdu nie uwzględniają przy tym danych osobistych właściciela, nie ingerują zatem w jego prywatność. Sterowanie treścią reklamy zewnętrznej w oparciu o rozpoznawanie pojazdów pozwala na bardziej efektywne działanie, umożliwia bowiem reklamodawcom bezpośrednie dotarcie do grupy docelowej. W akcji promującej nową technologię wzięła udział marka Renault, nawiązując w spersonalizowanych reklamach do popularnej samochodowej gry „I-Spy”, w której zgaduje się, co zauważyła druga osoba. Z zalet

technologii skorzystała także marka Hyundai, promując nowy, ekologiczny model samochodu Hyundai IONIQ – reklama uaktywnia się po rozpoznaniu samochodu emitującego duże ilości dwutlenku węgla lub produktów konkurencji (aut hybrydowych i nowych modeli), zaczepiając kierowców.

v

© Ocean Outdoor

Video wall nie tylko w firmie

Fanaberia czy rozwiązanie przyszłości? Jak powszechnie wiadomo, współcześni giganci sprzętu telewizyjnego prześcigają się we wprowadzaniu na rynek równie gigantycznych ekranów. Amerykańska agencja Bernauer we współpracy z firmą Sound Vision postanowiła pójść o krok dalej, wpadając przy okazji na pomysł genialny wręcz w swej prostocie. Czy inwestowanie w coraz większą przekątną ekranu ma sens? Zamiast bawić się w półśrodki, pójdźmy na całość, instalując w domu ścianę video! Olbrzymi ekran Planar Direct Light o długości 7 metrów, wysokości 3 metrów i złożony ze 192 paneli LED o grubości zaledwie 1,6 milimetra, został zainstalowany w domu pragnącego zachować anonimowość właściciela w Północnej Kalifornii. Specjaliści z firmy Planar uznali, że tego typu ekran spełni jego wymagania, zapełniając sporą przestrzeń salonu w bardziej efektowny sposób, niż standardowy ekran TV. Możliwości techniczne gigantycznego ekranu pozwalają na wyświetla-

nie obrazu w rozdzielczości 4K oraz komfortowe podziwianie go z różnych odległości. Nawet przy maksymalnym zbliżeniu użytkownik nie jest w stanie zauważyć jakichkolwiek pikseli, nie wspominając o praktycznie niewidocznych połączeniach pomiędzy poszczególnymi ekranami. Oprócz wyświetlania obrazu w wysokiej rozdzielczości pochodzącego ze standardowej kablówki, ekran może posłużyć także jako wirtualna tapeta prezentująca oszałamiające widoki. Montowany bezpośrednio na betonowej ścianie produkt amerykańskiej agencji z pewnością dostarczy niezwykłych wrażeń właścicielowi, nie tylko podczas oglądania filmów w formacie Blu-Ray, ale i grania w konsolowe gry.

v

Czy tego typu rozwiązania zrewolucjonizują rynek, stając się alternatywą dla zwykłych wyświetlaczy?

Światła Harrodsa

Elegancka metamorfoza Luksusowy londyński sklep Harrods od niedawna przyciąga klientów odświeżoną architekturą wnętrza. W ramach szeroko zakrojonej modernizacji, która pochłonęła 20 milionów funtów, w 6-piętrowym atrium zainstalowano 12 ekranów ledowych. Zastąpiły one dotychczasowe 50 lokalizacji reklamowych, jednak ze względu na swój rozmiar i niemal artystyczną formę wywołują na widzach duże wrażenie. Dostawcą sprzętu była firma AOTO, która wyposażyła sklep w 12 ekranów z serii MXC (modele M1.7C i M2C) o łącznej powierzchni 60 m2, obsługiwanych od przodu, z możliwością łatwej i szybkiej instalacji lub demontażu. Składające się z 12 niezależnych paneli ledowych ekrany mogą być instalowane w różnych konfiguracjach, na przykład złamane pod kątem 90 stopni i nałożone na filar. Dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii kalibracji wyświetlany obraz cechuje się niezwykłą jasnością i ostrością oraz szerokim kątem widzenia. Rozdzielczość 8K i 24-bitowa głębia przetwarzania wewnętrznego zapewniają realistyczne i szczegółowe odwzorowanie obrazu, a także płynność ruchu. Reklamodawcy mogą wykupić 15-sekundowe sloty na całym ekranie, powtarzane co 2,5 minuty, a przy niektórych okazjach (jak np. święta) będą mogli negocjować weekendowe „przejęcie” całego wyposażenia na wyłączność. © Aoto Electronics

v


16.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Potencjał ścian wideo Większy format, więcej treści

Ściany wideo już od kilku lat stają się coraz bardziej powszechnym elementem komunikacji wizualnej. Ich popularność na lotniskach, w restauracjach, centrach handlowych, hotelach, obiektach sportowych, na wystawach i w innych miejscach o wysokim natężeniu ruchu spowodowała gwałtowny wzrost sprzedaży sprzętu digital signage, który ma się utrzymać także w nadchodzących latach.

Ściana wideo oferuje dużą ilość możliwości nie tylko w zakresie konfiguracji ekranów, lecz również planowania treści. © Dataton

W

iększy obszar wyświetlania z reguły bardziej przyciąga uwagę, umożliwia też jednoczesne wyświetlanie treści z różnych źródeł i przekazywanie bardziej szczegółowych informacji, które nie zmieściłyby się lub nie byłyby czytelne na pojedynczym wyświetlaczu. Ściany wideo mogą być również łatwiejsze w obsłudze niż projekcje, których design utrudniony jest ze względu na dużą zależność obrazu od soczewki, oświetlenia i światła, kalibracji, kątów widzenia, pozycjonowania, zlewania krawędzi – oferują także więcej możliwości konfigurowania ekranów w dowolnych kształtach i rozmiarach. Cyfrowa ewolucja Zanim jednak ściany wideo osiągnęły swój dzisiejszy, spójny i jednolity wygląd, w niewielkim stopniu przypominały gładką powierzchnię. W tradycyjnym rozumieniu ściana wideo to wyświetlacz złożony z mniejszych elementów – pierwsze tego rodzaju konstrukcje pojawiły się już w latach 80. i montowane były z 28-ca-

Wielkoformatowe wyświetlanie podnosi marketing na wyższy poziom – tu ściana wideo służy za tło dla modelu luksusowego apartamentowca w Miami. © Business Wire

lowych telewizorów kineskopowych ułożonych w formie kraty, z wielkimi lukami między poszczególnymi sekcjami i każdym wyświetlaczem podłączonym bezpośrednio do pojedynczego źródła treści. Od tamtej pory technologia digital signage poczyniła milowy skok w kierunku usprawnienia procesu wyświetlania treści, oferując użytkownikom różne możliwości transmisji danych – od przełączników matrycowych, przez procesory, po sieć LAN czy wi-fi. Wyświetlacz skrojony na miarę Osobną kwestią pozostaje wybór wyświetlaczy – tu najlepiej sprawdza się metoda prób i błędów. Eksperci zachęcają do ostrożnego polegania na specyfikacji technicznej sprzętu, sugerując raczej przetestowanie kilku wybranych modeli w lokalizacji docelowej. To od lokalizacji zależy bowiem w dużej mierze specyfika danej instalacji – np. ściana ledowa doskonale sprawdzi się w zastosowaniach zewnętrznych, ale wewnątrz budynku jej rozdzielczość i jasność obrazu będą męczące dla oczu. Ważny

jest także tryb użytkowania urządzeń, ponieważ inne parametry będą istotne w przypadku wyświetlaczy używanych sporadycznie do celów promocyjnych, inne zaś w sprzęcie przeznaczonym do intensywnej całodobowej eksploatacji. Optymalne zarządzanie Ostatnim filarem w wielkim formacie DS jest oprogramowanie, które pozwala znacznie uprościć proces tworzenia oraz obsługi treści. Odpowiednio dobrane oprogramowanie umożliwia rozplanowanie treści na ścianie oraz dostosowanie jej do konfiguracji ekranów, by zapewnić optymalną prezentację komunikatu. W obliczu rosnącej popularności interaktywnych zastosowań ścian wideo, należy mieć na uwadze nie tylko konieczność wyposażenia ekranu w system rozpoznawania gestów i dotyku, ale też – ze względu na skrócenie dystansu między wyświetlaczem a obserwatorem – zapewnienia odpowiedniej gęstości pikseli dla uzyskania optymalnej jasności i ostrości obrazu oglądanego z bliska.

v



18.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Quo vadis OOH? Dylematy digitalizacji

AUTOR Gerhard Bartsch

Milionowy rynek reklamy zewnętrznej, jeszcze przed kilkoma laty mocno podzielony ze względu na dużą liczbę agencji, dziś – podobnie jak cała branża medialna – stoi przed wyzwaniem. Dokąd zmierza? W centrum uwagi znajduje się oczywiście temat digitalizacji. Szacuje się, że w samych Niemczech funkcjonuje już 100 tysięcy ekranów.

P

odstawowe pytanie, które zadają sobie wszyscy, brzmi: W kogo uderzy dokonujący się właśnie proces cyfryzacji? Jeszcze kilka lat temu na rynku działało dużo wielkich producentów druków wielkofor-

matowych – obecnie jest ich zaledwie garstka. Giganci pokroju firm Ströer czy Decaux mocno inwestują w nowe medium, jakim są wyświetlacze ledowe. Kiedy zatem tradycyjne nośniki, jak wielkoformatowe bannery, znikną z panoramy

miasta zastąpione cyfrowymi ekranami? Nie zanosi się na radykalną zmianę w najbliższej przyszłości – panować będzie raczej koegzystencja dwóch rodzajów reklamy zewnętrznej. Istotną rolę w podejmowaniu decyzji odgrywa Na razie nie zanosi się na to, że konwencjonalne media zupełnie znikną z rynku.


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

m. in. kwestia kosztów. Wprawdzie koszty użytkowania ściany ledowej ograniczają się do zużycia energii, jednak samo jej nabycie jest nieporównywalnie droższe niż powierzchni wielkoformatowej czy megalightu. Ponadto ekrany ledowe zamontowane w zasięgu dotyku czy choćby rzutu narażone są na zniszczenie w akcie wandalizmu, co także należy mieć na uwadze. Pierwsze negatywne reakcje nie przesądzają jeszcze o tym, jak w rzeczywistości funkcjonuje nowy model biznesowy cyfrowych mediów. Klienci nie są na razie gotowi, by zaakceptować kolejny wzrost cen. To jeden z pouczających przykładów rozwoju, który nie idzie w parze z oczekiwaniami klientów. Lokalizacja, która początkowo przeznaczona była pod reklamę wielkopowierzchniową, została wyposażona w podświetlenie. Potem pojawił się megalight, teraz z kolei numerem jeden out-of-home ma się stać cyfrowy wyświetlacz. Dla klienta skutkiem tych zmian jest wzrost ceny powierzchni reklamowej lub – co gorsza – konieczność jej współdzielenia z innymi klientami. Przy tym trudniej klientowi kontrolować, czy lokalizacje nie są przepełnione. W Stanach Zjednoczonych, gdzie rozwój reklamy wielkoformatowej jest bardziej zaawansowany niż w Europie, znane są przypadki przepełnienia lokalizacji o 100%.

Setki tysięcy ekranów W minionych czterech czy pięciu latach digitalizacja stanowiła kluczowy temat wszystkich kongresów reklamy zewnętrznej, co nie stanowiło jeszcze dowodu na to, że to właściwy obszar działalności. Rzadko zdarza się, by coś wzbudziło sensację równą tamtej – wszyscy kupowali akcje, choć nikt nie wiedział, w jaki sposób przedsiębiorstwa będą czerpać z nowych mediów zyski, potem rynek się załamał. Ale gdy spojrzy się na liczbę zainstalowanych wówczas ekranów i zestawi ją z obrotami, te ostatnie są raczej skromne w porównaniu do obecnych – według odpowiednich statystyk w Niemczech w obszarze cyfrowych mediów funkcjonuje na ten moment prawie 100 tysięcy ekranów. W ostatnich latach branża out-of-home dobrze prosperuje i może liczyć na niezłe stopy wzrostu, które zawsze oznaczają jednak wyparcie na poziomie ogólnym rynku wszystkich mediów – ponieważ rynek ogólny nie rozwija się, lecz popada w stagnację. Kto na tym ucierpi? Na razie raczej druk, ponieważ z dzisiejszej perspektywy jest medium raczej statycznym, które do wielu grup docelowych po prostu nie dotrze. W czym tkwi sukces OOH? Czyżby była „dobrze opłacana”? Pośrednicy, domy mediowe i klienci otrzymują duże

Media cyfrowe dają możliwość dotarcia do większej grupy docelowej.

.19

rabaty i prowizje. Pytanie, jak długo utrzyma się jeszcze model biznesowy agencji medialnych. To właśnie one kierują dziś klientów w stronę mediów, które największe zyski przynoszą im samym. Największe zarobki i tak zapewnia zdaniem niektórych znawców branży internet – w tym obszarze nie można jednak niczego niezbicie dowieść, studia chronią swoje tajemnice za zamkniętymi drzwiami. Domy mediowe kupują u dostawców miliony kliknięć z dużymi rabatami (do 80%), mówią klientom, że podnoszą ich jakość (stosując odpowiednie filtry dla grup docelowych) i tym samym tworzą nową wartość. Oczywiście później kliknięcia będą odsprzedawane z 50- lub 60-procentowym narzutem – żyła złota dla agencji reklamowych. Rynek reklamy zewnętrznej jest podzielony. Są przedsiębiorcy przyszłościowi, którzy w lot chwytają ten czy każdy inny trend. Są też zachowawczy, jedynie z daleka obserwujący obszar mediów cyfrowych. A zdarzają się i tradycjonaliści, którzy nie podejmują inwestycji w media przyszłości, wierząc, że w najbliższych latach biznes będzie jeszcze prowadzony po staremu. Zapewne tak będzie, ale bardzo możliwe, że przegapią w ten sposób swoją szansę na rynku.

v


20.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Content is King Wizualne media potrzebują treści

Bardzo łatwo zachłysnąć się technologią digital signage i możliwościami, jakie daje elektroniczny sprzęt, zapominając przy tym o podstawowej zasadzie – „Content is king”. Nawet najlepszej jakości wyświetlacze nie podniosą efektywności reklamy, jeśli nie będzie im towarzyszyć odpowiednio dobrana treść.

Jak ważna jest treść w przekazie reklamowym?

D

igital signage przejmuje coraz większe obszary rynku dlatego, że w wielu aspektach sprawdza się lepiej niż tradycyjne nośniki reklamy – ale im większe stają się sieci ds, tym większe wyzwanie stanowi zarządzanie treścią. Jednym z celów reklamy cyfrowej jest przykucie uwagi odbiorcy i natychmiastowe wywołanie impulsu do działania. Nadawca komunikatu reklamowego ma mniej niż trzy sekundy na zachęcenie konsumenta, by poświęcił czas na rozważenie kupna produktu – żeby to osiągnąć, zawarty w reklamie przekaz musi być trafny, przyciągający, zabawny, kolorowy, czytelny, a także profesjonalny i aktualny. Kiepskie planowanie

treści i brak spójnej strategii nie podniesie wartości cyfrowego komunikatu. Synchronizacja z otoczeniem W przypadku dużych sieci digital signage działających na rozległym obszarze (najlepszym przykładem są sieci obejmujące swym zasięgiem całe Stany Zjednoczone, od Arizony po Alaskę) wymóg spójności idzie w parze z koniecznością dostosowania reklamy do warunków lokalnych. W tym przypadku dobrze sprawdza się tagowanie treści i tworzenie na podstawie tagów playlist – tagowanie może obejmować większy obszar, a następnie zawężać się do pojedynczych budynków, pomiesz-

czeń czy nawet ekranów. W ten sposób mogą działać m.in. systemy oznakowania w dużych campusach uniwersyteckich. Największe sieci digital signage działają w branży hotelarskiej i retail. Każda z nich potrzebuje indywidualnego podejścia do kwestii filtrowania treści. Stosują zresztą coraz bardziej wyrafinowane metody marketingowe, np. dostosowują politykę cenową do warunków lokalnych panujących w czasie rzeczywistym, tak że odzwierciedlają one pogodę, popyt czy demografię. Jako klienci sieci digital signage wymagają zatem podobnie przemyślanego zarządzania treścią. W tym obszarze sprawdza się inteligentne oznaczanie treści, które umoż-


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.21

liwia jej wyświetlanie w sposób odpowiadający preferencjom pojedynczego odbiorcy, w oparciu o jego usytuowanie w sklepie, lokalizację oraz dane demograficzne sklepu. Specyfika cyfrowych nośników Projektując treść, należy pamiętać, że będzie się ona znacznie różnić od treści zawartych w przekazie drukowanym. Za tworzenie treści do digital signage powinny być odpowiedzialne osoby, które znają i rozumieją specyfikę tego rodzaju komunikacji wizualnej. Jest to medium, które diametralnie rózni się od druku – dysponuje ruchem: przejściami, ujęciami panoramicznymi, zbliżeniami, animacją, efektami specjalnymi, dostępem do stron internetowych i transmisji na żywo. Przy tym opracowywanie treści dla wyświetlaczy ds różni się także od produkcji spotów telewizyjnych. Choć niektórzy sprzedawcy używają ekranów cyfrowych do emitowania reklam telewizyjnych, nie jest to do końca zgodne z ich przeznaczeniem. Skoro konsument odwiedził już sklep, zazwyczaj oznacza to, że widział już spot i właśnie to przyciągnęło go do sklepu. Przekaz wyświetlany na nośnikach digital signage powinien raczej uzupełniać i wzmacniać wymowę reklam telewizyjnych. Podstawą powinien być merchandising doprawiony odrobiną rozrywki, by zaciekawił odbiorcę. Efektywne dzialanie Każdy przekaz wyświetlany na nośnikach cyfrowych powinien wzmacniać doświadczenie marki. Jeśli nie spełnia wyznaczonych celów, należy zastanowić się, dlaczego, by wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość i poprawić jego efektywność. Dbając o jakość przedstawianych treści oraz rozwój różnorodnych sposobów jej

Inteligentne zarządzanie wyświetlaną treścią pozwala dopasować ją do preferencji indywidualnych konsumentów. © Samsung

wyświetlania i inicjowania interakcji z odbiorcą, wypada pamiętać, że nowoczesne metody komunikacji wizualnej najlepiej sprawdzą się wówczas, gdy zostaną wsparte odpowiednim sprzętem i najlepszą technologią.

Treści wyświetlane na nośnikach cyfrowych nie mają pokrywać się z reklamą telewizyjną, ale ją uzupełnić i pogłębić jej przekaz. © Staley Technologies

Ma być atrakcyjnie i kolorowo – element rozrywkowy przykuwa uwagę odbiorcy na dłużej. © ScreenMedia Daily

v

Cele tworzenia treści: • zwiększenie dochodów, • podniesienie świadomości marki, • dostosowanie do potrzeb środowiska naturalnego, • dotarcie do właściwej grupy docelowej, • poprawa atrakcyjności i trafności przekazu, • wywołanie impulsu do działania, • dostarczenie rozrywki/informacji, • osiągnięcie użyteczności dla klienta, • wywołanie atrakcyjnego, przyciągającego wzrok efektu, • umożliwienie intuicyjnego odbioru, • dostosowanie do wyświetlania na innych urządzeniach – smartfonach, tabletach itp., • poprawa wydajności, • redukcja kosztów, • możliwość reagowania na zmiany.


22.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

The Curve Nowe oblicze ikony

Najbardziej prestiżowa lokalizacja reklamowa na świecie, Piccadilly Lights w Londynie (od niedawna znane również jako The Curve), ma za sobą ponad stuletnią tradycję. Największe marki cieszą się przywilejem wyłącznego użytkowania pojedynczych ekranów olbrzymiej ściany – już niedługo. W 2017 ikona reklamy poddana zostanie rozległej modernizacji.

P

oczątki usytuowanej przy placu Piccadilly Circus przestrzeni reklamowej sięgają lat 90. XIX wieku. W 1908 roku zainstalowano oświetlenie, którego pierwszym beneficjentem była reklama Perrier. Nieco później na Piccadilly Circus zawitały neony, które dopiero po 2000 roku zastąpione zostały przez ekrany ledowe o łącznej powierzchni 102 m2, wyświetlające w trybie full motion. W najbliższym czasie szykuje się kolejna epokowa zmiana nie tylko w konstrukcji obiektu, ale także w sposobie prezentowania treści reklamowych. Większa mobilność Firma Land Securities, do której należą Piccadilly Lights, planuje zastąpienie obecnych ekranów największym w Europie pojedynczym ekranem cyfrowym, który zachowa zakrzywiony kształt, rozmiar oraz mozaikowy charakter. Do tej pory na powierzchnię reklamową składały się 4 stałe miejsca, zapełnione przez firmy: Coca-Cola, Samsung, McDonald’s i Hyundai, oraz dwa przechodnie. W nowym trybie wyświetlania ekran nadal będzie wirtualnie podzielony na sześć sekcji, przy czym wszystkie miejsca będą miały stały charakter, a reklamy będą płynnie przełączane między sekcjami w 30-minutowych cyklach. Pod koniec każdego cyklu marki będą kolejno na krótki czas obejmować w posiadanie całą powierzchnię ekranu na wyłączność. Nowy system, wyposażony w szybkie wi-fi oraz system rozpoznawania odbiorców, pogody i ruchu licznego, umożliwi także wyświetlanie kampanii interaktywnych oraz w czasie rzeczywistym. Dotychczas taką możliwością dysponowały jedynie firmy zajmujące miejsca przechodnie.

„Stare” cegły w nowej ścianie Spośród dotychczasowych reklamodawców wynajmujących powierzchnię Piccadilly Lights dwie firmy potwierdziły już chęć korzystania z nośnika w nowym trybie wyświetlania reklam – Coca Cola, której reklamy oświetlają Piccadilly Circus od 1954 roku, oraz Samsung, obecny na ekranach The Curve od 1994 roku. Nie ma jednak wątpliwości, że nie trzeba będzie długo szukać chętnych na wypełnienie pozostałych miejsc mozaikowej ściany. Któż nie chciałby zabłysnąć w wielkim formacie na światowej ikonie reklamy?

v

Nowa odsłona ikonicznej ledowej ściany ma zachować mozaikowy layout , a jednocześnie umożliwić reklamodawcom krótkotrwałe zajęcie całej powierzchni reklamowej. © campaignlive.co


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.23

Małe i średnie wyświetlacze dla biznesu Elegancja i prostota Firma Sharp wprowadziła na rynek nowe produkty z serii PN-Y obejmującej małe i średnie wyświetlacze przeznaczone na rynek digital signage. W skład nowej oferty wchodzą wyświetlacze o przekątnej od 32 do 55 cali, które mają stanowić ekonomiczną alternatywę dla serii PN-R oraz poprzednich modeli PN-Y, oferując koszty niższe o 30% w stosunku do starszych modeli. Produkty mają łączyć w sobie prostotę z profesjonalną jakością oraz trwałością nawet przy wyświetlaniu w trybie całodobowym. Do głównych zalet wprowadzanych właśnie do sprzedaży ekranów należy wszechstronność instalacji i możliwość ich montowania w różnych orientacjach. Ponadto wyświetlacze wyposażone są w odtwarzacz, który umożliwia wyświetlanie treści z pamięci USB lub kart SD bez konieczności korzystania z dodatkowego komputera, za to z możliwością ustawienia odpowiedniego harmonogramu przy pomocy oprogramowania. Dzięki temu użytkownicy mogą łatwo tworzyć własne treści, kierując je w formie plików w formacie .jpeg lub .wmv poprzez USB lub LAN na poszczególne ekrany. Nowe produkty cechuje ponadto wąska, niespełna 10-milimetrowa oprawa, łącząca w sobie prostotę i elegancję.

v

© Sharp Imaging and Information Company of America REKLAMA


24.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Mapy przyszłości Kartografia w cyfrowym świecie

Rzadko kiedy można jeszcze zobaczyć na ulicach turystów pochylających głowy nad rozłożoną mapą czy planem miasta. W najbliższej przyszłości w kartografii codziennego użytku nie zanosi się na zmiany porównywalne do tej, jaką oznaczało przeniesienie atlasów ze schowków samochodowych na urządzenia mobilne. Jednak cyfrowe mapy nie przestają się rozwijać i stają się coraz bardziej atrakcyjnymi narzędziami marketingu.

N

ajbardziej rozpoznawalnym elementem mapy cyfrowej jest pinezka zaznaczająca wybraną lokalizację – i prawdopodobnie pozostanie nim nadal ze względu na jej niesamowitą funkcjonalność. Zmianie ulega natomiast obszar naokoło pinezki. Wystarczy uruchomić Google Maps, by zobaczyć, że niektóre budynki stają się bardziej „trójwymiarowe”, rzucają nawet mały wirtualny cień. Przed FIFA 2014 Google rozszerzył opcje Street View o możliwość zwiedzania wnętrza najsłynniejszych stadionów świata. W przypadku największych stadionów, jak brazylijska Maracanã, gdzie odbywały się tegoroczne Igrzyska Olimpijskie, Google wprowadziło w trybie mapy opcję widoku planu budynku zaznaczonymi sektorami, schodami, toaletami czy punktami pierwszej pomocy. Głównym obszarem, w którym wykorzystuje się mapowanie wnętrz budynków, są – oprócz obiektów sportowych – centra handlowe, zwłaszcza te wielopiętrowe i podzielone na różne działy. Plany budynku z zaznaczoną lokalizacją poszczególnych sklepów, umieszczone w strategicznych punktach galerii handlowych, stanowią zresztą powszechny widok. Do potencjalnych beneficjentów mapowania wnętrz należą także szpitale z wieloma oddziałami, hotele i kampusy uniwersyteckie. Jednak nawet mniejsze przedsiębiorstwa mogą skorzystać na tworzeniu planów swoich siedzib. Potencjał wnętrz W czasach, gdy coraz więcej konsumentów dokonuje wyboru, przeglądając oferty w sieci, a do sklepu przychodzi wyłącznie w celu ich zakupu, czytelne oznaczenie lokalizacji każdego produktu wydaje się koniecznością – szcze-

gólnie w sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie towaru jest dużo. Coraz częściej firmy takie jak Home Depot czy Ikea tworzą specjalne aplikacje ułatwiające klientom zakupy. Jednak nie każdy chce instalować aplikację czy wędrować po sklepie ze wzrokiem utkwionym w telefonie. Dlatego następnym pożądanym krokiem w rozwoju technologii mapowania wydaje się opcja znajdowania i śledzenia wyposażenia sklepu. W przyszłości na porządku dziennym będą zapewne reklamy, które przez kliknięcie będą odsyłać klienta nie tylko do samego sklepu, lecz również do konkretnego regału. Prawdopodobnie umożliwi to technologia RFID, którą można zaimplementować bezpośrednio na produkcie. Odwzorować wirtualną rzeczywistość Kolejnym obszarem wykazującym olbrzymi potencjał jest mapowanie w czasie rzeczywistym, którego rozwój w dużej mierze wymusza, a zarazem napędza technologia samojeżdżących samochodów i automatycznych dronów. Dla biznesu mapowanie w czasie rzeczywistym będzie przydatne m.in. dlatego, że umożliwi nanoszenie na mapy obiektów efemerycznych, np. scen festiwalowych, i krótkotrwałych wydarzeń, chociażby targów czy imprez promocyjnych. Możemy jednak śmiało przewidywać, że w przyszłości coraz większe znaczenie będzie miała rozszerzona rzeczywistość – kwestia

W perspektywie rozwoju nowych form reklamy i sprzedaży cyfrowa kartografia może okazać się ważnym narzędziem komunikacji wizualnej

geolokalizacji będzie wówczas dotyczyła nie tylko świata fizycznego, ale i świata wirtualnego, w tym na przykład wirtualnych billboardów. Już teraz Google Maps reklamuje lokale i punkty usługowe – wystarczy wpisać w wyszukiwarce interesującą nas branżę, by na mapie w pierwszej kolejności wyświetliły się (zaznaczone na fioletowo) lokalizacje i linki do witryn reklamodawców. A ponieważ Google przyzwyczaił nas, że inwestuje w rozwój obiecujących obszarów rynku, można przypuszczać, że w cyfrowych mapach kryje się duży potencjał dla biznesu.

v

Na podstawie artykułu Deborah Tannen



26.DigitalSignage&LED

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

Cyfrowy Nowy Jork

Muzeum przyszłości Muzeum miasta Nowy Jork może od niedawna poszczycić się technologią na miarę współczesnych czasów. Za nowy, całkowicie cyfrowy wystrój muzeum odpowiada zajmująca się instalacjami video agencja Local Projects, która oprócz wielu udanych projektów ma na swoim koncie także multimedialną część ekspozycji w muzeum poświęconym tragedii World Trade Center. Ekspozycja „New York at It’s Core”, która przedstawia ponad 400-letnią historię miasta, pochłonęła cztery lata przygotowań. Aranżacja wystawy została niemal w całości oparta na ścianach LED oraz półprzezroczystych, interaktywnych ekranach wyświetlających treści na życzenie oglądających. To właśnie na nich podziwiać można dwie główne

części ekspozycji. Pierwsza z nich, „Port City”, prezentuje najdawniejsze dzieje miasta, począwszy od spotkania w 1609 przez odkrywcę Henry’ego Hudsona plemienia Delawarów zamieszkujących teren dzisiejszego Nowego Jorku, aż do połączenia pięciu największych dystryktów w jedną aglomerację w roku 1898. Z kolei „World City” koncentruje się na przemianach, które miały miejsce do 2012 roku i utworzyły z Nowego Jorku globalną metropolię. Ekspozycja nie unika także trudnych tematów w historii miasta, takich jak problem niewolnictwa, kryzysy finansowe oraz zamach z 11 września. Wrażenie robi sporych rozmiarów wyświetlacz, zamontowany w półkolistej formie pomiędzy sklepieniem muzeum a podłogą,

Wirtualna podróż

Instalacja w Montrealu Moment Factory, eksperymentalna agencja multimedialna z Montrealu znana z rozbudowanych instalacji świetlnych, we współpracy z największymi w Kanadzie liniami lotniczymi Air Transat stworzyła na nowym, międzynarodowym terminalu Montréal-Trudeau interaktywną prezentację. Zajmujący ponad 100 metrów kwadratowych projekt składa się z 20 niewielkich ekranów umieszczonych na cokołach różnej wysokości. Wyposażone w czujniki ruchu ekrany prezentują wizualizacje związane z najciekawszymi miejscami, do których sieć Air Transat oferuje loty. Każdy z wyświetlaczy automatycznie reaguje na ruch podchodzących osób, wyświetlając krótkie, przedstawiające wirtualną podróż prezentacje mające zainspirować oglądających do zwiedzania takich miejsc jak Londyn, Paryż czy też Meksyk. Instalacja nie tylko zachęca do wspólnych podróży razem z liniami czarterowymi Air Transat, ale służy także promocji miasta, ukazując Montreal jako nowoczesną metropolię otwartą

na turystów oraz świat. Projekt ma także na celu uczynienie z portów lotniczych miejsc bardziej przyjaznych pasażerom oraz zachęcających ich do dalszych podróży. Przygotowana w Montrealu instalacja nie jest tylko sezonową atrakcją i już na stałe będzie wzbogacać wystrój terminalu.

v

składający się w całości z wygiętych paneli OLED. Pod nazwą „Future City Lab” otwiera on trzecią i ostatnią częścią wystawy, prezentującą przyszłościowe i ekologiczne rozwiązania dla miasta. Według władz muzeum, celem wystawy nie jest przedstawienie oglądającym encyklopedycznej historii Nowego Jorku, a jedynie kluczowych wydarzeń w jego historii, dzięki którym stał się jednym z najważniejszych miast na całym świecie.

v

Ledowe zarządzanie treścią

Płynne wyświetlanie Firma Videotel wprowadziła do swojej oferty nowe interaktywne rozwiązanie do digital signage. Push, bo tak nazywa się nowy produkt, pozwala na płynne zapętlanie wyświetlanej treści oraz łatwe jej zmienianie. Na system składa się odtwarzacz VP71XD, moduł IPH oraz – sprzedawane oddzielnie – przyciski ledowe w różnych rozmiarach i kolorach. Przyciski służą do uruchamiania nowej treści – każdy plik czy wideo lub zestaw plików przypisany jest do pojedynczego przycisku, co umożliwia wybór treści w zależności od planowanego komunikatu. © Videotel

v


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.27

Panasonic i Atlona

Nowe rozwiązania konferencyjne Atlona to amerykański lider przodujący w rozwiązaniach do zarządzania sygnałami AV, którego współpraca z firmą Panasonic zaowocowała powstaniem niezwykle efektywnego zestawu dla małych i średnich firm, przeznaczonego do obsługi sal konferencyjnych. Pierwszy na rynku system HDVS-300 wyposażony w technologię HDBaseT dostępny jest teraz razem z profesjonalnymi wyświetlaczami Panasonic EF1 o przekątnych 75 i 84 cali i pozwala przesyłać obraz, dźwięk, zasilanie oraz sygnały sterujące za pomocą tylko jednego kabla, co oznacza znaczną redukcję kosztów związanych z konfiguracją systemu a przede wszystkim jego prostszą obsługę. Korzystanie z monitora nie wymaga zdalnego sterowania dzięki możliwości automatycznego przełączania sygnałów wejściowych przez system Atlona. Dzięki temu możliwe jest natychmiastowe włączenie ekranu po wykryciu sygnału oraz

rozpoczęcie prezentacji bez straty czasu na poszukiwanie właściwego przycisku oraz konfigurację. Technologia HDBaseT pozwala także na większą elastyczność w procesie instalacji, w tym także na dowolną odległość pomiędzy wszystkimi urządzeniami peryferyjnymi, w tym także monitorem lub komputerem, na którym wyświetlana jest prezentacja, czy też kamerą i mikrofonem. Monitory sieciowe Panasonic są wyposażone w panel High Visibility IPS oferujący doskonałe odwzorowanie kolorów, współczynnik kontrastu na poziomie 350 cd/m2 oraz wyświetlanie czytelnego obrazu niezależnie od kąta widzenia. Dodatkowym atutem urządzeń jest rozdzielczość Full HD, ponadto posiadają one standardowe wejście HDMI, złącze LAN oraz wbudowany odtwarzacz USB.

v

Dzięki połączeniu wysokiej jakości monitorów Panasonic oraz ergonomicznego systemu Atlona powstało kompletne i efektywne rozwiązanie dla sal konferencyjnych.

Jeszcze bardziej cyfrowy signage

Wyświetlanie w wielu kształtach

Bezszkłowy OLCD Brytyjska firma FlexEnable wyprodukowała bezszkłowy, giętki organiczny wyświetlacz ciekłokrystaliczny (OLCD), zapewniający żywość koloru i płynność obrazu. Technologia wykorzystana do produkcji 31-centymetrowego wyświetlacza jest kompatybilna z istniejącymi liniami produkcji LCD i może być zastosowana do skonstruowania także większych wyświetlaczy. Ekran zbudowany jest z organicznych tranzystorów umieszczonych na podłożu z tworzywa sztucznego, dzięki czemu jego grubość wynosi zaledwie 0,3 mm, jest też ponad dziesięciokrotnie lżejszy niż konwencjonalne wyświetlacze produkowane przy użyciu szkła. Zarówno powyższe cechy, jak i właściwa technologii OLCD trwałość oraz możliwość dostosowania do różnych przestrzeni pozwala na kreatywne zastosowanie tej technologii w wielu obszarach niedostępnych dla tradycyjnych szklanych wyświetlaczy, w rozmaitych kształtach i rozmiarach. Szeroki zakres zastosowań obejmuje branżę samochodową, elektronikę użytkową i digital signage. © FlexEnable

v

Tysiące godzin bez przerwy

NEC dla dużych audytoriów Firma NEC Display Solutions wprowadziła na rynek nowy projektor laserowo-fosforowy PX1004UL. Urządzenie wyświetla obraz 4K o jasności 10 tysięcy ANSI lumenów. Projektor działa bezobsługowo do 20 tysięcy godzin, może przy tym pracować w trybie całodobowym. Ulepszone odwzorowanie kolorów i wysoka jasność w połączeniu z technologią DLP i natywną rozdzielczością WUXGA zapewniają niezmienną jakość kolorów i długoterminową projekcję bez utraty jasności. Technologia laserowa eliminuje konieczność czasochłonnej wymiany lampy, natomiast technologia bezfiltrowa zapewnia odporność na kurz oraz pył, dzięki czemu urządzenie nie wymaga czyszczenia. Niskie koszty konserwacji i jej łatwość sprawiają, że nowy produkt NEC doskonale sprawdzi się w dużych audytoriach, zwłaszcza tam, gdzie dostęp serwisowy jest mocno utrudniony i gdzie ważną rolę odgrywa

DS w chmurze Firma Tripleplay rozszerzyła swoją ofertę o nowe rozwiązanie – działającą w chmurze platformę do digital signage. Nowe narzędzie dostępne jest w systemie Samsung Smart Signage Platform. Do tej pory firma przesyłała treść do ekranów przy użyciu set top boksów Amino. Teraz będzie to możliwe bez konieczności nabywania dodatkowego sprzętu czy odtwarzacza, wystarczy jedynie dostęp do sieci. Znacznie ograniczy to koszt instalacji systemu digital signage, co powinno zachęcić do wdrożenia cyfrowych nośników komunikacji wizualnej także mniejsze przedsiębiorstwa. Firma nie zamierza jednak całkowicie rezygnować z przesyłania treści przez Amino, ze względu na ograniczenia telewizji IP, która nie jest dostępna przez chmurę. © Tripleplay

v

całkowity koszt posiadania. Obszar jego zastosowań obejmuje m.in. szkolnictwo wyższe, muzea oraz korporacje, jak również w zastosowania rentalowe i eventowe. © NEC Display solutions


28.LFP

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Druk bez ograniczeń 4D na życzenie

Wykonane na zamówienie walizki, kaski motocyklowe czy kije do hokeja, a nawet wzorzyste półki bagażowe do samolotów – to tylko niektóre z zastosowań nowej technologii druku, jaką firma Heidelberg zaprezentowała na listopadowych targach InPrint w Mediolanie, a wcześniej także na drupie w Düsseldorfie. Wszystko dzięki Omnifire 1000, maszynie przyszłości, w której druk inkjetowy łączy się z robotyką.

K

onsumenci coraz chętniej wybierają spersonalizowane, unikatowe produkty, natomiast ich wytwórcom zależy na wydajnym i oszczędnym procesie realizowania indywidualnych zamówień. Nowa maszyna Heidelberga umożliwia bezpośredni druk 4D na trójwymiarowych obiektach o różnych rozmiarach, kształtach i wykonanych z różnych materiałów. Personalizacja na wielką skalę Urządzenie stanowi rozwinięcie maszyny Omnifire 250, wyposażonej w 4-osiowe roboty i umożliwiającej zadrukowywanie symetrycznych przedmiotów o średnicy do 30 cm. Omnifire 1000 dysponuje 6-osiowymi robotami, co pozwala na swobodne manipulowanie przedmiotami bez względu na ograniczenia geometryczne. Umożliwia druk na praktycznie każdym przedmiocie o długości do 1,4 m, niezależnie od jego kształtu – a wszystko to w rozdzielczości powyżej 1.000 dpi oraz jakości dorównującej fotografii. Print-on-demand Zaprezentowane przez Heidelberga rozwiązanie do druku dekoracyjnego oferuje zarówno szeroki wachlarz zastosowań, jak i korzyści finansowe. Personalizacja produktów zwiększa ich wartość i podnosi ich atrakcyjność w oczach klientów. Druk na trójwymiarowych przedmiotach oferuje szersze pole do popisu dla projektantów spersonalizowanych gadżetów, a także umożliwia rozszerzenie oferty dostawcom wszelkiego rodzaju gadżetów reklamowych. Jednocześnie technologia inkjetowa pozwala na produkcję małych nakładów, co zmniejsza koszty i czas realizacji zleceń. Wprowadzenie opcji „print-on-demand” wiąże się natomiast z optymalizacją logistyki i redukcją kosztów w łańcuchu dostaw.

Pionierski zakup Pierwszym użytkownikiem nowej maszyny Omnifire została firma Ritzi Lackiertechnik, działająca w obszarze uszlachetniania lakieru samochodowego, specjalizująca się w wysokiej jakości ozdabianiu takich powierzchni jak listwy, przełączniki czy deski rozdzielcze. Z nowym urządzeniem firma będzie mogła rozszerzyć swoją ofertę o kolorowe nadruki na detalach samochodów. Jak widać, urządzenie do druku 4D może sprawdzić się nie tylko w tradycyjnych zleceniach obejmujących druk na gadżetach promocyjnych – możliwości jego zastosowania ogranicza jedynie wyobraźnia użytkownika. W stronę cyfryzacji Swoim wystąpieniem na tegorocznych targach InPrint firma Heidelberg potwierdziła obrany wcześniej kierunek rozwoju. W centrum jej zainteresowania pozostaje cyfryzacja branży poligraficznej i wspieranie druku cyfrowego, które odcisnęły piętno także na ofercie prezentowanej przez producenta w pierwszej połowie roku na drupie.

v

Omnifire 1000 umożliwia spersonalizowany, a przy tym oszczędny druk na przedmiotach o dowolnym kształcie. © Heidelberg Druckmaschinen

Na targach InPrint stoisko firmy Heidelberg prezentowało możliwości technologii 4D na atrakcyjnych przykładach z dziedziny sportu, lotnictwa i podróży. © Heidelberg Druckmaschinen


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Nowe produkty Summy

Ostre cięcie Firma Summa wprowadziła na rynek nowe narzędzie do ploterów tnących typu flatbed z serii F – Automated Depth Control (ADC). Nowy, opcjonalny element wyposażenia ułatwia wymianę narzędzi, precyzyjnie mierząc położenie czubka noża i dopasowując dolną pozycję narzędzia do poziomu stołu. Tym samym pozwala na szybszą i bardziej precyzyjną konfigurację urządzenia. Seria F, dla której dedykowane jest nowe ulepszenie, niedawno rozszerzona została o ploter F1330 o wymiarach stołu 1,3 x 3 m. Zróżnicowany system prowadzenia mediów umożliwia cięcie materiału zarówno w formie arkuszy czy płyt, jak i z rolki. Maszyna wyposażona jest w głowicę wielonarzędziową z nożem tnącym, odcinającym oraz odcinającym z podwójnym ostrzem. Głowica

Szklane wojny

Telewizyjny show z udziałem Rolanda Firma Roland została partnerem produkcyjnym nowego programu stacji GSN. „Window Warriors”, którego premiera odbyła się w listopadzie, to show z gatunku reality competition, w którym udział biorą najzdolniejsi projektanci wystaw sklepowych – w każdym odcinku tworzą projekty realizujące narzucony w danym tygodniu temat. Korzystają przy tym z materiałów dostarczanych przez partnerujące programowi znane marki. Urządzenia drukujące i plotery tnące firmy Roland odgrywają w „wojnie” wystaw kluczową rolę jako podstawowe narzędzia pracy uczestników. W programie biorą udział: wielkoformatowy ploter drukująco-tnący Soljet Pro 4 XR-640, hybrydowy ploter do druku wielkoformatowego VersaUV Lej-640 oraz ploter tnący CAMM-1 GS-24. Urządzenia mają pomóc uczestnikom konkursu w pełni wykorzystać ich twórczy talent do zaprojektowania spektakularnych grafik

ta zapewnia szybką i łatwą wymianę narzędzi – w jej centralnej części znajduje się laserowy wskaźnik ułatwiający pozycjonowanie i określanie rozmiaru materiału. Automatyczny system rozpoznawania narzędzi oraz kontrola ich ustawień pozwala na dopasowanie parametrów cięcia do szerokiego spektrum materiałów, co sprawia, że plotery serii F sprawdzą się w szerokiej gamie zastosowań – nadają się do cięcia nie tylko folii samoprzylepnych, kartonów i tektury, ale też bardziej wymagających mediów, jak folie magnetyczne, tekstylia, a także tektura falista, płyty kompozytowe z powleczeniem aluminiowym czy płyty kanalikowe. Mogą być także wykorzystywane do cięcia folii odblaskowych stosowanych w drogownictwie, płyt z tworzyw sztucznych, a nawet wykładzin i dywanów.

v

na szerokim spektrum podłoży. Błyszczące i białe tusze pozwolą osiągnąć atrakcyjne efekty przestrzenne i teksturowe. Oprócz nagrody pieniężnej w wysokości 100 tysięcy dolarów zwycięzca otrzyma możliwość zaprojektowania wystawy świątecznej dla jednego z największych nowojorskich sklepów, pojawi się także w czasopiśmie design:retail.

v

© GSN

Fujifilm Sericol na RemaDays

Polska premiera Podczas zbliżających się targów RemaDays 2017 firma Fujifilm Sericol Polska po raz pierwszy w Polsce oficjalnie zaprezentuje swój najnowszy produkt wykorzystujący technologię LED – maszynę drukującą Acuity LED 3200R. Nowy produkt, którego premiera odbyła się na drupie, stanowi rozwiązanie przeznaczone do druków wysokiej jakości podświetleń oraz druków wystawowych o szerokości do 3,2 m. Maszyna drukuje z prędkością 110 metrów kwadratowych na godzinę, posiada także opcję jednoczesnego druku na dwóch rolach. Dzięki oszczędnej technologii utrwalania LED UV zapewnia doskonałą efektywność produkcji i imponującą wydajność. Podczas targów specjaliści z Fujifilm zaprezentują także ofertę firmy w obszarze rozwiązań programowych usprawniających i ulepszających produkcję poligraficzną, m.in. system XMF – zestaw narzędzi do zarządzania procesem roboczym i produkcją. © Fujifilm Sericol

REKLAMA

.29

v


30.LFP

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Głębia wielkiego formatu Druk soczewkowy UV

Firma Agfa Graphics wprowadza na rynek ulepszoną wersję płaskiego urządzenia wielkoformatowego UV Jeti Mira. Nowy produkt, Jeti Mira LED, będzie bazował na niezawodnej specyfikacji poprzednika, jednak dodatkowe wyposażenie powiększy jego możliwości o atrakcyjne efekty druku trójwymiarowego.

J

eti Mira to maszyna UV wyposażona w stół o szerokości 2,69 m oraz przesuwaną ramę karetki. Dzięki tym dwóm cechom zapewnia optymalną elastyczność i wysoką jakość zadruku szerokiej gamy wielkoformatowych podłoży. Dostępne są dwa rozmiary stołów: o długości 1,6 lub 3,2 m. Dodatkowy moduł z systemem roll-to-roll umożliwia zmniejszenie zużycia materiału i poprawia dokładność prowadzenia wstęgi. Z kolei tryb Print&Prepare oferuje możliwość ładowania arkuszy w trakcie druku, co pozwala oszczędzić czas szczególnie w przypadku produkcji dużych nakładów. Podobną oszczędność zapewnia zresztą także wysoka prędkość druku, sięgająca 231 m2/h. Urządzenie drukuje w sześciu kolorach (CMYKLcLm) z bielą w standardzie. Model HS posiada dwa rzędy głowic Ricoh Gen5. Niższe temperatury Nowy produkt, Jeti Mira LED, wykorzystuje technologię utrwalania światłem ledowym, co niesie ze sobą znaczące korzyści ekonomiczne, ekologiczne i rozwojowe. Zapewnia ono bowiem bardzo stabilną kalibrację dwukierunkową, wysoką produktywność, znaczne oszczędności poboru mocy i stały poziom produkcji. Przede wszystkim jednak diody LED wytwarzają mało ciepła, co znacznie zwiększa zakres zastosowań urządzenia – specjalna formuła tuszów UV LED umożliwia druk na materiałach wrażliwych na ciepło, takich jak cienkie przezrocza, arkusze samoprzylepne i rozciągliwe materiały PCV. Tusze dostosowane są do różnych rodzajów podłoży, a jedno-

Nowa wersja Jeti Mira UV oprócz korzyści ekonomicznych i ekologicznych oferuje atrakcyjne efekty wizualne w postaci druku trójwymiarowego. © Agfa Graphics

cześnie dzięki mocnemu napigmentowaniu zapewniają szeroką gamę żywych kolorów przy małym zużyciu kontrolowanym dzięki opcji color managementu oprogramowania Asanti. UV z efektem głębi Asanti kontroluje zresztą cały proces druku, od prepressu do wykończenia – nowością jest możliwość zintegrowania go z opartą na chmurze usługą PrintSphere. Jednak tym, co w naj-

większej mierze odróżnia nowy model od jego poprzednika i otwiera przed użytkownikiem szerokie spektrum kreatywnych zastosowań, jest technologia soczewkowa 3D. Zastosowanie kombinacji obrazu i drukowanych soczewek wykonanych z utwardzanego ultrafioletem lakieru sprawia, że wydruk nabiera trójwymiarowej głębi – efekt ten można wzmocnić, odpowiednio dostosowując rozmiar soczewek i odstępy między nimi.

v



32.LFP

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Kolor roku 2017 Inspirowany naturą

Co roku Pantone Color Institute, opierając się na tendencjach dostrzegalnych nie tylko w świecie sztuki, mody czy designu, lecz również w obszarze rozrywki czy ekonomii i technologii, wybiera kolor roku. Także w tym roku już po raz 18. wskazano odcień, który zgodnie z przewidywaniami ekspertów ma zdominować najbliższe 12 miesięcy.


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Kolor roku 2017 symbolizuje świeżość początków, przywołując na myśl wiosenne przebudzenie przyrody. © Pantone

.33

Kolor roku jest nie tylko wskaźnikiem, ale i wyznacznikiem trendów dominujących w designie. © Pantone

Natychmiast po ogłoszeniu nowego koloru roku zaczęły powstawać zestawienia produktów wpisujących się w nadchodzące trendy – w świecie Muppetów nadchodzący rok będzie należał do Kermita. © style.disney

K

olor roku to – ogólnie rzecz ujmując – kolorystyczna migawka nadchodzącego roku, symboliczna zapowiedź dominującego w nowym roku klimatu kulturowego. Tym razem wybór padł na Pantone 15-0343 Greenery, świeży i energiczny żółto-zielony odcień, który przywołuje na myśl pierwszy dzień wiosny, kiedy odżywa zieleń natury. Świeżość początków Po zeszłorocznym bezprecedensowym duecie Serenity i Rose Quartz, o którym pisaliśmy szerzej w VISUAL COMMUNICATION 2/2016, a który wywoływać miał wrażenie harmonii i spokoju, przyszedł czas na ożywienie. Dlatego ogłoszona kolorem 2017 roku zieleń powinna się kojarzyć z witalnością, energią oraz ciepłem promieni słonecznych – jest nie tylko symbolem odrodzenia i regeneracji, ale także coraz częstszych ludzkich tęsknot – pragnienia ucieczki od technologii i powrotu do natury. Inaczej niż królujący w 2013 roku Emerald, kolor luksusu i zazdrości, Greenery ma odsyłać do idei minimalizmu i prostoty, a także do potrzeby odnowienia więzi z naturą. Ożywcza, optymistyczna barwa zachęca również do afirmacji życia i realizowania swoich pasji. Inspiracje z całego świata By trafnie wybrać kolor odzwierciedlający atmosferę każdego nadchodzącego roku, ekipa Pantone poświęca wiele miesięcy na śledzenie

Ożywcza zieleń ma budzić radość życia i zachęcać do realizowania swoich pasji. © Pantone

Tegoroczny wybór kolorystyczny wskazuje na silną potrzebę życia w zgodzie z bliskimi i naturą. © Pantone

trendów konsumenckich, modowych, medialnych i technologicznych, szukając na całym świecie wpływów, które najlepiej wyrażają nastrój globalnej społeczności. Tegoroczna zieleń pojawiła się jako zdecydowany akcent w modzie, makijażu, a nawet designie samochodów – modele w tym odcieniu wyprodukowały marki Mercedes i Skoda. Wybór Greenery wpisuje się także w coraz bardziej świadome i rozległe działania na rzecz ochrony środowiska i zdrowego stylu życia. Samospełniająca się przepowiednia Wybór koloru roku stał się swoistą tradycją, którą respektują nie tylko projektanci i produ-

cenci, ale i konsumenci. Należy zaznaczyć, że mowa tu o dwukierunkowej relacji – sam proces wyboru opiera się bowiem na badaniu aktualnych światowych trendów społecznych, ekonomicznych i kulturowych, natomiast od momentu ogłoszenia danego odcienia kolorem roku to właśnie on staje się jednym z głównych trendów i w dużej mierze rzutuje na tendencje dostrzegalne w designie. Dobrym przykładem jest Tangerine Tango, kolor roku 2012, który – jako mało popularny w codziennym użytkowaniu odcień – mimo początkowej konsternacji stał się prawdziwym hitem. Spodziewajmy się zatem, że 2017 rok upłynie pod znakiem soczystej, optymistycznej zieleni.

v


34.LFP

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Mimaki na Heimtextil 2017 Nowe możliwości dla tekstyliów

Już w styczniu we Frankfurcie nad Menem odbędzie się kolejna, 47. już edycja Heimtextil, największych na świecie targów tekstyliów do wyposażenia wnętrz i obiektów. Swój udział na targach zapowiedziała firma Mimaki, która zaprezentuje wiele ciekawych i przełomowych rozwiązań.

T

argi będą dla firmy okazją do zaprezentowania nowego produktu – maszyny Tiger-1800B drukującej bezpośrednio na materiale z wykorzystaniem tuszów reaktywnych. Nowy produkt cechuje się zwiększoną wydajnością, zapewniając wysokiej jakości nadruk na poziomie dopasowanym do potrzeb przemysłowych. Sprzęt osiąga maksymalną prędkość druku na poziomie 385 m2/h i drukuje z rozdzielczością 600 dpi przy szerokości nadruku do 1,85 m. Do opcjonalnego wyposażenia należą dodatkowe moduły zwiększające możliwości urządzenia, takie jak podajniki dla rolek typu jumbo lub tkanin składanych, moduły podgrzewające, a także ramię składające do magazynowania tkaniny w pojemniku bezpośrednio po zakończeniu drukowania, co stanowi idealne rozwiązanie przy produkcji tkanin dekoracyjnych, sportowych oraz kolekcji mody. Atutem urządzenia jest także solidna rama, stabilny mechanizm podawania materiału oraz dedykowany system konserwacji głowicy drukującej. Podczas targów na stoisku Mimaki zaprezentowane zostanie ponadto urządzenie do bezpośredniego nadruku na tkaninie Tx300P-1800B z tuszami pigmentowymi, model Tx500P-3200 o szerokości 3,2 m do druku sublimacyjnego bezpośrednio na tkaninach oraz sublimacyjna maszyna do druku transferowego TS300P-1800 o szerokości 1,8 m, zapewniająca dobrej jakości nadruki na ekonomicznym cienkim papierze transferowym. Interaktywny pokaz druku W ramach targów japoński producent weźmie udział w inicjatywie mikrofabryki druku cyfrowego Digital Textile Micro Factory w parku tematycznym. Głównym celem interaktywnej wystawy będzie ukazanie całego cyklu produkcji cyfrowej, począwszy od projektu, poprzez

nadruk cyfrowy i automatyczne cięcie, aż po seryjną produkcję zintegrowaną z przepływem pracy. W ramach spotkania Mimaki przedstawi urządzenia do bezpośredniego nadruku na tkaninach z tuszami pigmentowymi oraz sublimacyjną drukarkę transferową z tuszami fluorescencyjnymi. Ważnym punktem ekspozycji firmy będzie także prezentacja dyrektora generalnego ds. marketingu firmy Mike’a Horstena, poświęcona wzrastającej popularności druku cyfrowego oraz jego roli w znaczących przemianach na rynku tekstyliów. Odwiedzający stoisko Mimaki oraz strefę mikrofabryki druku na tkaninach będą mieli okazję podziwiać cyfrowe rozwiązania producenta w akcji oraz porozmawiać z ekspertami na temat możliwości wykorzystania cyfrowego drukowania na tekstyliach w swojej firmie w celu zwiększenia elastyczności i rentowności, zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju.

v

Nowy produkt Mimaki zapewnia większą wydajność produkcji przy wysokiej jakości druku.


SOFTWARE Best print support/design software: SAi DisplayGenie • Best workflow and management solution: HP PrintOS • Best special application software: HP SmartStream Mosaic • COMMERCIAL PRINT Best print support tool, Special Recognition: digi-ci Easy Transporter • Best roll to cutsheet A4+ printer: Xerox Rialto 900 • Best cutsheet colour printer light production: Konica Minolta bizhub Press C71hc • Best cutsheet colour A3+ printer high production: Canon imagePress C10000VP/C8000VP • Best cutsheet colour B2+ printer: Konica Minolta AccurioJet KM1 • WIDE FORMAT PRINTERS Best wide format MFP for CAD: HP DesignJet T830 • Best photo printer: Epson SureColor SC-P20000 • Best wide format roll-to-roll printer up to 170 cm: Roland DG SolJet EJ-640 • Best wide format roll-to-roll printer up to 320 cm: Mimaki UJV55-320 • Best wide format flatbed/hybrid printer up to 250 sqm/h: Agfa Graphics Jeti Mira • Best wide format flatbed/hybrid printer over 250 sqm/h: Inca Onset X-Series • Best special object printer: Mimaki UJF-7151 plus • Best textile printer roll-to-roll up to 100 sqm/h: Mimaki Tx300P-1800 • Best textile printer roll-to-roll over 100 sqm/h: Durst Alpha series • Best corrugated printer/solution: Bobst Digital Printing Press for Corrugated • Best label printer: DominoN610i seven-colour press • INDUSTRIAL PRINTING Best industrial production solution: NMP Systems Direct Print powered by KHS • Best industrial textile production: SPG Prints Pike • Technical Committee’s choice: Heidelberg Omnifire 250/1000 • FINISHING Best wide format print-and-cut solution: Roland TrueVIS VG-640/540 • Best label printer finishing solution: MGI JETvarnish 3DW & iFoil W • Best wide format finishing solution: Zünd D3 Digital Cutter • INKS & TONER Best textile ink solution: Durst Alpha Ink P • SUBSTRATES Best environmentally friendly substrate: 3A Composites Dispa • Best special application coating: EFI Armor specialist coating • Best display hardware, Special Recognition: Lion Panel Stand

CONGRATULATIONS! During drupa 2016 the European Digital Press Association (EDP), the union of the 20 leading European magazines for digital production, celebrated the winners of the 10th EDP Awards. More than 150 new developments were submitted. Finally, 20 products were honoured with an EDP Award as the best in their category. With the EDP Awards, the best solutions and products such as software, printing devices, periphery, postpress solutions, substrates, inks and toners will be honoured annually with an EDP Award. The EDP Awards support more than half a million users in their purchase decisions and add value for the manufacturers.

Austria | BeNeLux | Czech Republic/Slovakia | Denmark | Finland | France | Germany | Greece | Hungary/Romania | Italy | Liechtenstein | Norway | Poland | Russia | Spain | Sweden | Switzerland | Turkey | UK/Ireland | Ukraine

is a member of the European Digital Press Association.

www.edp-net.org


36.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Wigilijna opowieść Magia świątecznej reklamy

Emisja świątecznych reklam powoli wchodzi do kanonu świeckich bożonarodzeniowych tradycji. Na zimowe kampanie reklamowe przeznacza się ogromne nakłady, a ich głównym celem jest zauroczenie odbiorców, którzy ten jeden raz w roku czekają z utęsknieniem i ciekawością na filmy reklamowe.

N

ajwięksi gracze na rynku mają świadomość, że w okresie świątecznym nie wystarczą już informacje o atrakcyjnych promocjach i szerokiej ofercie prezentowej. Słynna reklama ciężarówek wiozących przez śnieżne zaspy Coca-Colę stanowiła zaledwie preludium tego, co oferują widzom dzisiejsze kampanie. Powoli trend ten dociera także do Polski, o czym świadczy niezwykle popularna na Facebooku reklama Allegro. Przedstawiamy wybór najciekawszych tegorocznych filmów reklamujących brytyjskie marki. Niezwykła podróż rudzika Opuszczona chatka w zaśnieżonym leśnym krajobrazie. Z czarnego imbryka wylatuje plamka koloru – rudzik, który rozpoczyna epicką podróż do rodzinnego gniazda w przydomowym ogrodzie, gdzie czeka na niego bożonarodzeniowy placek. Chwytający za serce film przedstawia walecznego malca zmagającego się z grozą zimowych żywiołów przy wtórze muzyki islandzkiego kompozytora Johanna Johannssona. Na wybór emocjonalnej konwencji podkreślającej wartości płynące ze spędzonego w rodzinnym gronie czasu zdecydowała się firma Waitrose, sieć ekskluzywnych brytyjskich supermarketów spożywczych. Obraz rudzika został wygenerowany komputerowo z dużą dbałością o szczegóły, a jego twórcy podkreślają, że każdy element historii został oparty na rzeczywistych danych dotyczących migracji ptaków na zimę, tak by zapewnić jak największe prawdopodobieństwo. Reklama okazała się takim sukcesem, że twórcy zamierzają przygotować na jej podstawie książkę o przygodach rudzika, film wyświetlany w kinach przed samymi świętami

Wędrówka rudzika przypomina, jak ważne jest spotkanie z rodziną przy świątecznym stole. © Waitrose

Reklama sieci John Lewis wywołała mieszane uczucia – wielu było zawiedzionych jej mało świątecznym charakterem. © John Lewis

oraz grę umożliwiającą użytkownikom mediów społecznościowych interaktywne doświadczenie ptasiej podróży. Zwierzęca gimnastyka W zupełnie innym kierunku poszli twórcy najbardziej wyczekiwanego filmu świątecznego, reklamy brytyjskiej sieci domów towarowych

John Lewis, którzy postawili na konwencję pełną lekkości i humoru. Głównymi bohaterami reklamy są tym razem nie ludzie, a zwierzęta, które gromadnie korzystają z trampoliny zamontowanej w ogrodzie w ramach świątecznego prezentu. Podskakujące wysoko lisy, borsuka, wiewiórki, a nawet jeża obserwuje zza okna uwięziony w domu bokser Buster. Łatwo


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.37

Marka Marks & Spencer wykreowała postać, której nie da się nie polubić – pełna energii żona Mikołaja ma zachęcić odbiorców do zaangażowania się w świąteczne misje specjalne. © Marks & Spencer

się domyślić, że w świąteczny poranek głównym beneficjentem prezentu będzie nie mała dziewczynka, dla której został on przeznaczony, ale podekscytowany czworonóg. W tegorocznej kampanii święta pojawiają się jakby mimochodem, co zresztą wzbudziło w dużej części odbiorców kontrowersje i poczucie braku – zdaniem wielu rodziców widok ojca montującego trampolinę ingeruje w światopogląd dzieci wierzących, że prezenty przynosi Mikołaj. Niemniej widok zwierząt skaczących w rytm coveru piosenki „One Day I’ll Fly Away” trafił do przekonania wielu widzom. Twórcy reklam firmy John Lewis co roku współpracują przy ich przygotowaniu z organizacjami charytatywnymi – tym razem ze stowarzyszeniem The Wildlife Trusts. Żona Mikołaja ratuje święta Jeśli John Lewis zawiódł oczekiwania widzów, rezygnując z przedstawienia postaci Mikołaja, to kampania sieci Marks & Spencer wynagrodziła im ten zawód z nawiązką. Gwiazdą tegorocznych świąt uczyniła trzymającą się zwykle w cieniu panią Claus, czyli żonę Świętego Mikołaja. Kiedy jej mąż wyrusza w świat z prezentami, ona dba o domowe zacisze… chyba że dostanie pełen desperacji list od dziecka proszącego o prezent dla siostry. Wówczas podejmuje się misji specjalnej i w pełnym rynsztunku – krwistoczerwonej sukni – wsiada do helikoptera R-Dolf, by dostarczyć przesyłkę na czas i zdążyć do domu przed powrotem męża, który zastaje ją leżącą na kanapie z książką „50 Shades of Red”. W rolę przedsiębiorczej Mikołajowej wcieliła się znana aktorka Janet McTeer, a na krześle reżysera zasiadł kilkukrotny zdobywca Oscara Tom Hooper. Premierze reklamy towarzyszyła kampania stacjonarna w sklepach sieciowych, naśladująca dobry uczynek pani Claus – 15 tys. konsumentów zaoferowano darmową kawę lub metamorfozę na poprawę nastroju, by podkreślić wyjątkowość czasu świąt. Zimowy ekspres Nie tylko sieci supermarketów, ale także marki odzieżowe zdają się prześcigać w splendorze świątecznych kampanii reklamowych. Marka H&M zainwestowała w prawie 4-minutowy film, którego bohaterowie, pasażerowie pociągu, także starają się dotrzeć do domu na święta – jednak ich podróż opóźnia się i zmuszeni są spędzić świąteczny poranek w pociągu. Na

szczęście konduktor (w tej roli Adrien Brody) staje na wysokości zadania, gromadząc wszystkich w wagonie restauracyjnym w atmosferze wspólnego radosnego świętowania przy gorącej czekoladzie. Film w reżyserii Wesa Andersona podejmuje dobrze znany temat świątecznego powrotu do rodziny od innej strony, pokazując potrzebę bliskości i życzliwości także w stosunku do nieznajomych, ludzi spotkanych przelotnie na przykład podczas podróży. Nazwa samej marki pojawia się w filmie bardzo dyskretnie, ale wszyscy pasażerowie mają na sobie ubrania z kolekcji H&M Holiday. Duch minionych świąt Tylko nawiązaniem do opowieści Dickensa można oddać specyfikę świątecznego filmu reklamującego markę Burberry – jego twórcy postanowili wykorzystać bożonarodzeniowy trend do promowania 160-letniej historii marki i zrobili to w iście hollywoodzkim stylu. Spot reklamowy przypomina bowiem trailer nieistniejącego filmu kostiumowego. W wyreżyserowanym przez Asifa Kapada (tegorocznego zdobywcę Oscara) spocie wystąpili znani aktorzy: Domhnall Gleeson jako Thomas Burberry, Sienna Miller jako jego fikcyjna pierwsza miłość oraz Domi-

Reklama marki H&M podkreśla rolę świątecznych spotkań nie tylko między bliskimi. © H&M

Film reklamujący markę Burberry niewiele ma wprawdzie wspólnego ze świętami, ale wyczarowuje wokół widza w atmosferę rodem z baśni. © Burberry

nic West w roli odkrywcy Ernesta Shackeltona, który odbywał trzy ekspedycje na Antarktydę w gabardynie od Burberry’ego. Prezentując kluczowe momenty z życia założyciela marki, osadzone w bogatym kontekście historycznym, film opowiada o przeszłości marki i uwidacznia wartości leżące u jej podstaw.

v


38.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

Snapbot Lubimy zielone

Interaktywny projekt dla Skody Co jest najważniejsze dla kierowców? Odpowiedź jest banalnie prosta. Oczywiście zielone światło, zwłaszcza kiedy spędza się długie minuty w sznurach samochodów stojących w korku. „Łączy nas Skoda” to trwająca od połowy września kampania, w ramach której agencja OPCOM we współpracy ze Screen Network/Mediacom zrealizowała innowacyjny, przeprowadzony w Warszawie projekt „Lubimy zielone”. Jest to prawdopodobnie pierwsza tego typu akcja w Polsce, łącząca markę, kontekst i odbiorcę. Na czym polega unikatowość tego projektu? Do tej pory polski odbiorca reklam na ekranach LED miał do czynienia niemal wyłącznie z komunikatami wyświetlającymi się w zapętlony sposób w tzw. loopie. Reklama Skody ukazuje najnowsze możliwości techniczne ekranów digital signage, wyświetlając spersonalizowany komunikat zależnie od koloru świateł na skrzyżowaniu. W akcji wykorzystano naturalne skojarzenie koloru zielonego, od lat konotowanego z marką Skody, z barwą najbardziej wyczekiwaną przez miliony kierowców, czyli także kolorem zielonym. Dzięki kamerom monitorującym ruch wyświetlany komunikat jest dopasowany do warunków ruchu drogowego panujących nieopodal nośnika, co pozwala automatycznie wyświetlać treść odpowiadającą aktualnemu kolorowi świateł na skrzyżowaniu.

v

„Lubimy zielone” to część szerszej kampanii Skody, obejmującej także TV oraz Internet.

Spektakl kupowania Wyglądem przypominają Minionki z okiem w postaci okrągłego ekranu LCD, wydają dźwięki jak C-3PO i pojawiają się niespodziewanie w nieoczekiwanych lokalizacjach – automaty sprzedające okulary Spectacles firmy Snap angażują konsumenta na zupełnie nowym poziomie. Podejście do automatu aktywuje okrągły ekran, zamieniając go w mrugające oko rodem z kreskówki. Na ekranie wyświetlany jest podgląd działania okularów, w którym główną rolę odgrywa klient stojący przy automacie. Prosta konstrukcja maszyny obejmuje trzy przyciski w kolorach koralowym, czarnym i morskim – ich naciśnięcie aktywuje symulację, która pozwala zobaczyć, jak różne wersje kolorystyczne okularów pasują do danej twarzy. Po wyborze odpowiedniej wersji wy-

Rok w Białym Domu

Rozszerzona rzeczywistość za dolara Administracja Białego Domu stworzyła aplikację, która umożliwia zwiedzanie prezydenckiej siedziby bez wychodzenia z domu. Aplikacja o nazwie 1600, wykorzystując technologię rozszerzonej rzeczywistości, pozwala śledzić interaktywne trójwymiarowe wideo przedstawiające budynek z zewnątrz na przestrzeni całego roku. Dostarcza również migawek z uroczystych spotkań i ceremonii, a także mniej oficjalnych wydarzeń – jak pokaz fajerwerków z okazji Dnia Niepodległości czy wielkanocne toczenie jajek. By ją aktywować, wystarczy skierować kamerę smartfona na dolarowy banknot. Choć inicjatywa nie ma politycznego charakteru, stanowi swoistą odpowiedź gabinetu Baracka Obamy na nadchodzącą zmianę rządów – w zamyśle pomysłodawców ma zapewnić użytkowników o stabilności i ciągłości amerykańskiej demokracji oraz uzmysłowić im, że niezależnie od zmian pór roku oraz

starczy dokonać płatności i odebrać swój zakup. Działanie maszyny opiera się na aplikacji do animowania selfie, która pozwala wirtualnie przetestować swój wygląd. „Wisienką na torcie” transakcji jest rachunek w tęczowych barwach, u dołu którego odczytać można tajną wiadomość zapisaną w kodzie binarnym: „Garnek złota!”. Zakup okularów Spectacles w Snapbotach rzeczywiście przypomina szukanie końca tęczy – automaty pojawiają się sporadycznie w nielicznych lokalizacjach na terenie Stanów Zjednoczonych i można je wyśledzić jedynie dzięki aktualizowanym na bieżąco mapom. Ograniczona podaż sprawia, że możliwość zakupu produktu zyskuje na atrakcyjności, a polowanie na nowego Snapbota staje się prawdziwą przygodą.

v

personelu zamieszkującego Biały Dom idea demokracji pozostaje w Stanach Zjednoczonych wiecznie żywa. © WhiteHouse.gov

v


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.39

Po prostu wyjdź…

Błyskawiczne zakupy Firma Amazon znalazła remedium na odwieczny problem sklepowych kolejek. Stworzyła technologię zakupową, która eliminuje konieczność płacenia za towar, a co za tym idzie, także czekania w kolejce do kasy. Projekt o nazwie Just Walk Out Shopping bazuje na tej samej technologii, która leży u podstaw samojeżdżących samochodów – wykorzystuje wizję komputerową, analizę danych z czujników i głębokie uczenie maszynowe – za ich pomocą automatycznie wykrywa zdjęcie produktu z półki lub odłożenie go na miejsce, po czym śledzi go w wirtualnym wózku zakupowym. Po skompletowaniu zakupów wystarczy wyjść ze sklepu, a system automatycznie pobierze należność z konta użytkownika na Amazonie i prześle rachunek. Firma wdrożyła rozwiązanie w specjalnie do tego przeznaczonym sklepie w Seattle. W ofercie sklepu znajdują się podstawowe produkty spożywcze znanych marek

i lokalnych producentów, a także gotowe dania i przekąski. Żeby dokonać zakupów wolnych od kolejki, wystarczy konto na Amazonie i smartfon z aplikacją Amazon Go. Na razie projekt dostępny jest wyłącznie dla pracowników w ramach testów beta, do regularnego użytku sklep oddany zostanie w początkach 2017 roku. © Amazon

v

Emojicon

Specjaliści i amatorzy o komunikacyjnym fenomenie Pierwszy na świecie konwent emoji, który odbył się w listopadzie w San Francisco, połączył różne poziomy zainteresowania tematem wizualnego języka. W jednym miejscu zebrali się językoznawcy, projektanci emoji z największych firm (jak Google) i przedstawiciele Unicode Consortium, grupy złożonej z reprezentantów firm technologicznych standaryzującej wizualny system komunikacji, a także sprzedawcy gadżetów i zwykli amatorzy graficznych symboli. Celem konferencji było w dużej mierze wykazanie uczestnikom, że emoji to system umożliwiający komunikację między osobami niemówiącymi nawet tym samym językiem – i jak każdy system wymaga standaryzacji. Firmy takie jak Google czy Apple ogłosiły zresztą, że ograniczą swoją ofertę obrazków wyłącznie do tych zaaprobowanych przez Unicode, żeby

zapewnić sprawny przepływ informacji między urządzeniami różnych producentów. W ramach konwentu przewidziana została możliwość zgłaszania własnych, uzasadnionych i dobrze umotywowanych propozycji nowych emoji. Natomiast językoznawcy przedstawili swoje spojrzenie na język emoji, podkreślając, że znaczenie poszczególnych obrazków – podobnie jak słów – nie jest statyczne i zmienia się tak, jak zmienia się żywy język. Z kolei projektanci zwrócili uwagę na to, jak wiele aspektów, chociażby kulturowych, należy brać pod uwagę, tworząc formę graficzną emoji. Fot. Katy Steinmetz

v

Wyborczy drapacz chmur

Wizualizacje na wielką skalę Wybory w Stanach już wprawdzie za nami, ale towarzyszące im emocje nieprędko opadną. Podobnie jak wrażenie, jakie wywoływała oprawa wizualna wydarzenia. Do najbardziej spektakularnych wizualizacji należał mapping południowej ściany Empire State Building, wyświetlający zdjęcia, animacje, mozaiki złożone z instagramowych fotografii wyborców oraz mapy i pozwalający na śledzenie wyników wyborów w czasie rzeczywistym. Projekcja trwała przez cały wieczór wyborczy, a jej ukoronowaniem było olbrzymie zdjęcie nowo wybranego prezydenta. Do stworzenia projekcji wykorzystano 40 projektorów oświetlających ścianę z odległości trzech przecznic – stworzono w ten sposób obraz o powierzchni 6.500 m2. Przedsięwzięcie możliwe było dzięki współpracy między zarządem budynku a stacją CNN, Instagramem i firmą CA Technologies. Projekcja na Empire State Building wieńczyła ogólnonarodową kampanię #MyVote realizowaną przez współpracujące ze sobą media. Zdjęcia z Instagrama oznaczone hashtagiem #MyVote wyświetlane były nie tylko w Nowym Jorku, lecz również w Newseum w Waszyngtonie i Miracle Mile w Las Vegas, stacja CNN przeplatała nimi natomiast relację z wieczoru wyborczego. Fot. Vincent Laforet

v


40.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

iMapp Bucharest 2016 Trzecia edycja turnieju mappingu

Pod nazwą iMapp Bucharest International Video Mapping Competition kryje się największy na świecie konkurs mappingu 3D, organizowany corocznie w Rumunii przez władze Bukaresztu we współpracy z Centrum Kreacji, Sztuki i Tradycji Creart.

Z

adaniem uczestników turnieju jest przedstawienie wizualizacji na zaproponowany przez organizatorów temat na gigantycznej fasadzie Parlamentu. Hasłem zeszłorocznej edycji był „Dialog”, z kolei mottem iMapp 2016 jest „Interakcja”. Artyści mają do dyspozycji ponad 100 projektorów o łącznej mocy oświetleniowej 2 mln lumenów oraz największą scenę do projekcji mappingu na świecie o powierzchni 23 tys. metrów kwadratowych, na której mogą zaprezentować swoje umiejętności w zakresie wizualizacji przed oczami zgromadzonego tłumu. Tegoroczna edycja po raz kolejny okazała się wielkim multimedialnym widowiskiem, przyciągając na Plac Konstytucji w Bukareszcie ponad 40 tys. widzów. Główną nagrodę w przeglądzie zdobyła niezwykła projekcja węgierskiej agencji multimedialnej Limelight, od ponad półtora dekady zajmującej się trójwymiarowymi instalacjami mappingowymi. Psychodeliczna wizualizacja pod nazwą „Interconnection” okazała się najbardziej efektowną ze wszystkich, praktycz-

News Mowa nienawiści

Walka na billboardach Problem nienawiści w sieci stał się w ostatnich latach prawdziwą plagą. W Brazylii postanowiono w radykalny sposób ukrócić działalność internetowych hejterów za pomocą kampanii „Wirtualny rasizm, realne konsekwencje”, którą wprowadzono w życie po serii obraźliwych komentarzy skierowanych w stronę czarnoskórej dziennikarki Marii Julii Coutinho. Jej przygotowaniem zajęła się organizacja społeczna Criola, walcząca o prawa człowieka. W czasie niekonwencjonalnej, lecz skutecznej akcji w okolicach zamieszkanych przez osoby

Imponujących rozmiarów Pałac Parlamentu zajmuje zaszczytne drugie miejsce na liście największych budowli świata. To także największy budynek administracyjny stworzony kiedykolwiek przez człowieka.

nie w całości wykorzystując monumentalny charakter budowli Parlamentu. Co ciekawe, projekt grupy Limelight spotkał się zarówno z uznaniem publiczności głosującej za pomocą

smsów, jak i jury składającego się ze znanych osobistości europejskiego rynku multimediów oraz audio-video.

zamieszczające nienawistne lub rasistowskie komentarze zamontowano wielkie billboardy, na których zostały umieszczone zrzuty ekranu prezentujące obraźliwe komentarze autorów. Największa część komentarzy dotyczyła czarnoskórych Brazylijczyków, którzy stanowią ponad 8% populacji kraju. Oczywiście dane i zdjęcia profilowe użytkowników zostały ocenzurowane, jednak odnalezienie ich i zdemaskowanie nie stanowiło większego problemu za sprawą funkcji geotagowania dostępnej na Facebooku. Zgodnie z oświadczeniem opublikowanym na stronie organizacji, jej celem nie jest obrażanie kogokolwiek ani narażanie na nieprzyjemności, ale skuteczne edukowanie ludzi, tak by w przyszłości przed opublikowaniem nienawistnych komentarzy zdali sobie

sprawę z grożących im konsekwencji. Od pewnego czasu walka z mową nienawiści w Internecie toczy się w Polsce, gdzie problem ten osiągnął ostatnio zastraszające rozmiary. W akcję „HejtStop” sprzeciwiającą się antysemityzmowi, homofobii, rasizmowi, ksenofobii oraz każdej formie nienawiści zaangażował się m.in. znany dziennikarz Jarosław Kuźniar. Na Facebooku pojawiły się także strony publikujące prywatne profile wszystkich hejterów w celu ich ośmieszenia.

v

v


News

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.41

English for beginners

Reklama Allegro podbija świat Serwis Allegro przyzwyczaił nas do niebanalnych i zapadających w pamięć reklam, wyróżniających się pozytywnie na tle konkurencji i całego rynku reklamowego. Najnowszy, niezwykle wzruszający spot firmy, który zadebiutował kilka tygodni temu, wywołał prawdziwą furorę nie tylko w polskim Internecie, odnotowując ponad 5 milionów wyświetleń. O niezwykłym filmie reklamowym zdążyły już napisać zagraniczne media takie jak NBC News, Time, Independent, Mashable, Huffington Post czy też Daily Mail. Poznajemy starszego pana mieszkającego w towarzystwie uroczego psa, zamawiającego poprzez serwis Allegro komplet do nauki angielskiego. Dzień po dniu obserwujemy mozolną naukę języka, obejmującą rozlepianie żółtych karteczek po całym mieszkaniu oraz powtarzanie zwrotów w mowie Szekspira w miejscach publicznych. Najważniejsza w tym wszystkim jest oczywiście puenta, której nie zamierzamy zdradzać. Warto ją odkryć samemu, zwłaszcza oglądając znacznie zabawniejszą, trzyminutową wersję „reżyserską” reklamy, dłuższą od prezentowanej w stacjach telewizyjnych. Na czym polega sukces reklamy Allegro promującej świąteczne zakupy?

Nike

Sportowe doświadczenia Grupa Nike otworzyła nowy sklep w nowojorskiej dzielnicy Soho, który w procesie sprzedaży wykorzystuje innowacyjne technologie – cyfrowe wizualizacje oraz czujniki sprzężenia zwrotnego w czasie rzeczywistym. Pięć kondygnacji, 55 tys. stóp kwadratowych powierzchni i jeden cel – stworzenie powiązań marki pomiędzy platformami cyfrową a fizyczną. Ogromne ekrany o wysokiej rozdzielczości pozwalają konsumentom na wypróbowanie sprzętu i akcesoriów do gry w koszykówkę na kultowych nowojorskich boiskach czy przetestowanie butów na specjalnej bieżni w Dyckman Park lub Brooklyn Bridge Park. „Prowadzimy transformację sklepów detalicznych poprzez oferowanie najlepszych produktów marki Nike wraz z usługami oraz doświadczeniami pod jednym dachem. Dzięki Nike Soho możemy zrealizować obietnicę spersonalizowanego wykonania i skupić się na potencjale każdego sportowca, niezależnie od tego, jaką dyscyplinę uprawia”, podkreśla Heidi O’Neill, kierownik ds. bezpośredniego kontaktu z klientem firmy Nike. © Nike

v

Zamiast nachalnej promocji przedświątecznego szaleństwa zakupów otrzymujemy prostą historię, w bezpretensjonalny sposób odwołującą się do najważniejszych ludzkich emocji, a przede wszystkim magii świąt oraz potrzeby przebywania i komunikacji z najbliższymi – która staje się o wiele ważniejsza od efektownych prezentów. Poruszony w reklamie problem okazał się uniwersalny, dotykając nie tylko Polaków, lecz wszystkich ludzi, którzy opuszczając swoje rodziny wyemigrowali w poszukiwaniu szansy na lepsze jutro. Jak pokazują badania, reklama Allegro niezwykle pozytywnie wpłynęła także na nadszarpnięty ostatnio wizerunek Polski za granicą.

v

Pełne humoru sceny nauki angielskiego zdobyły już miliony fanów na całym świecie.

Canon #selfieless

Pomagaj innym Pod hasłem #selfieless kryje się najnowsza akcja firmy Canon Europe powiązana z tegorocznymi świętami, przeprowadzona we współpracy z organizacją charytatywną Czerwony Krzyż, na której koncie dzięki staraniom firmy Canon znalazło się ponad milion euro. Statystycznie każdego dnia na świecie powstaje ponad 93 milionów selfie. Według Canona przedświąteczny okres to idealna pora, by zrezygnować z kolejnego autoportretu i spróbować w obiektywie aparatu dostrzec także innych, potrzebujących pomocy. Nasz czas i wysiłek poświęcony drugiemu człowiekowi jest najcenniejszym prezentem, jaki możemy mu ofiarować, i często nawet niewielkie działanie może odmienić czyjeś życie – szczególnie w tym wyjątkowym okresie. Kampania firmy skierowana była do każdego, kto w bezinteresowny sposób chciałby pomagać innym, czerpie z tego radość oraz potrafi zachęcić rodziną oraz przyjaciół do podobnego zaangażowania. Pomysłów na pomaganie jest mnóstwo i są one banalne w swej prostocie, począwszy od pomocy osobie starszej w codziennych czynnościach lub zaopiekowania się dzieckiem znajomych po pomoc zwierzętom czy oddanie krwi. Wystarczyło udokumentować tylko swój czyn na zdjęciach oraz opublikować je na portalach społecznościowych razem z hasztagiem #selfieless, nominując przy tym trzech znajomych, którzy także mogli dołączyć do akcji. Do prowadzonej akcji przyłączyli się także pracownicy Canon Polska, którzy lokalnie przeprowadzili zbiórkę rzeczy dla potrzebujących. Dzięki ich staraniom wyremontowano także świetlicę PCK dla dzieci w Płocku, przeprowadzając warsztaty fotograficzne dla wszystkich podopiecznych korzystających z tej placówki.

v


42.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Designed by Apple in California Kronika największej firmy świata

Album „Zaprojektowane przez Apple w Kalifornii”, który miał swoją premierę w połowie listopada, to publikacja przeznaczona nie tylko dla najzagorzalszych fanatyków produktów z logo nadgryzionego jabłka. To przede wszystkim intrygująca wizualna historia dwudziestolecia niezwykłych projektów firmy, która działając zgodnie z mottem „Think Different” udowodniła, że nowoczesne technologie mogą także stać się arcydziełami współczesnego wzornictwa.

F

enomen Apple to nie tylko wizjonerski geniusz nieodżałowanego Steve‘a Jobsa, któremu zadedykowano album, ale także szefa wzornictwa, brytyjczyka Jonathana Ive, który współpracował z szefem Apple od połowy lat dziewięćdziesiątych, stając się jego „duchowym partnerem”. To właśnie spod ich ręki wyszły najbardziej ikoniczne produkty Apple, począwszy od kultowego, wielokolorowego modelu iMaca z 1998 roku poprzez odtwarzacze mp3 iPod, które zrewolucjonizowały cały przemysł muzyczny, aż po Iphone, dzięki któremu telefony wreszcie stały się smartfonami z prawdziwego zdarzenia. Obok zegarków Apple iWatch, jednym z ostatnich produktów uwiecznionych na zdjęciach jest Apple Pencil, czyli rysik dołączany do tabletu iPad Pro zaprezentowanego rok temu. Książka nie jest kompletnym zbiorem wszystkich urządzeń wydanych przez Apple. Zamieszczono w niej produkty najbardziej istotne z punktu widzenia firmy i użytkowników, a także najbardziej przełomowe rozwiązania w projektowaniu użytkowym. Oprócz 450 fotografii o wysokim kontraście autorstwa Andrew Zuckermana znajdziemy w albumie również wzmianki na temat najważniejszych materiałów oraz tajemnic technologii stosowanych przez zespół projektowy Apple na przełomie ostatnich dwóch dekad. Zdaniem koncernu, album nie jest wydawnictwem kierowanym do wszystkich klientów firmy. Za to z pewnością idealnie sprawdzi się jako źródło inspiracji dla wszystkich fanów projektowania oraz studentów kierunków powiązanych nie tylko z nowoczesną technologią, lecz także ze sztuką i wzornictwem.

Śnieżnobiała magia Ukazanie się 300-stronicowego albumu, który według Apple wymagał ośmiu lat pracy, wzbudziło wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród krytyków branżowych, przez których uznany został za swoisty dowód megalomanii firmy z Cupertino. Tradycyjnie w przypadku Apple sporo zamieszania wywołała także wysoka cena publikacji, która ukazała się w dwóch formatach. Za mniejszy z nich, o wymiarach 26 x 32,4 cm, zapłacimy 199 euro, z kolei większy – mierzący 33 x 41,3 cm – wyceniono na 299 euro. Pocieszeniem pozostaje fakt, iż dopracowany design albumu wpisuje się w estetykę Apple, m.in. obecnością śnieżnobiałego koloru, który na przestrzeni lat stał się znakiem rozpoznawczym i wizytówką urządzeń firmy. Nieskazitelnie biała, sztywna oprawa albumu została dodatkowo opakowana w tekturowe etui, na którego tylnej stronie znalazło się zdjęcie białych produktów Apple przedstawionych na szarym tle. Kłopotliwą kwestią okazał się wybór odpowiedniej techniki druku, ponieważ standardowe procesy nie pozwalały na adekwatne odtworzenie koloru i powierzchni urządzeń. Konieczne stało się użycie papieru oraz farb spersonalizowanych, redukujących tzw. „efekt ducha”. Ostatecznie wyprodukowany w Niemczech, specjalnie frezowany i niestandardowo barwiony matowy papier z posrebrzanymi brzegami dostarczyła brytyjska firma James Cropper. Album został wydrukowany przy użyciu powoli blaknącego atramentu w Chinach, na urządzeniu Komori GL-40. Dostępny wyłącznie w formie papierowej album trafił do sprzedaży w wybranych krajach, w tym Stanach Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Australii,

Japonii, Tajwanie i Hong Kongu. Ponieważ Apple nie pokusiło się o podanie nakładu wydawnictwa, można spodziewać się, że za jakiś czas stanie się ono kolekcjonerskim rarytasem osiągającym zawrotne sumy na internetowych aukcjach.

v

„Designed by Apple in California” to ostatnia premiera koncernu w 2016 roku.

iMac, który odniósł ogromny sukces, ratując firmę przed bankructwem, był pierwszym na świecie komputerem dostępnym w kolorach innych niż biały lub czarny.


News Łotr na lotnisku

Angażujące doświadczenie Londyńskie lotnisko Gatwick stało się sceną kampanii promującej nową część „Gwiezdnych wojen”, towarzyszącej pasażerom już od samego początku ich podróży. Kampania zdominowała lotniskowy system digital signage, ale wykorzystywała także klasyczne media i narzędzia marketingu doświadczeń. Oprócz licznych materiałów reklamowych, wzrok podróżujących przyciągały starannie wyeksponowane ekskluzywne produkty nawiązujące do filmu „Łotr 1” dostępne w sklepach wolnocłowych World Duty Free, m.in. zestawy klocków Lego czy specjalne perfumy o nazwach: Dark, Light, Droid, Rey, Revenge czy Galaxy. Na chętnych czekało także wyjątkowe doświadczenie w wirtualnej rzeczywistości – każdy mógł na chwilę stać się pilotem myśliwca X-wing, walczącym w przestrzeni kosmicznej w bitwie przeciwko Imperium. Częścią akcji promocyjnej wzmacniająca bezpo-

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.43

Wisła wciąga

Galeria Plakatu AMS Konkurs Galeria Plakatu AMS rozstrzygnięty – w tegorocznej, 17. już odsłonie konkursu, która odbyła się pod hasłem „Myślę o Wiśle”, zadaniem uczestników było zaprojektowanie plakatu wspierającego budowę marki rzeki Wisły w roku upamiętniającym jej historyczny,

średnie przeżycie i zaangażowanie odbiorców jest wystawa autentycznych kostiumów z filmu, a także wyświetlane na największych ekranach lotniska wezwanie do działania. Na jednym z ekranów znajdujących się w ruchliwej lokalizacji, w której pasażerowie spędzali nieco więcej czasu, pojawiały się posty z disneyowskiego Twittera, co miało zachęcić obserwatorów do interakcji także w przestrzeni mediów społecznościowych.

v

© screenmediadaily

kulturowy i ekonomiczny potencjał. Nagrodę główną zdobył plakat Nikodema Pręgowskiego zatytułowany „Wisła wciąga”, w wyrazistej i lekko humorystycznej formie przedstawiający widoczną pośród fal nogę – „pozornie groźny i odstraszają¬cy od Wisły, moim zdaniem jednak tylko pozornie. Nóżka wszak damsko-męska, lekko kaba¬retowa”, argumentuje Przemysław Pasek, prezes Fundacji „Ja Wisła” i członek jury. „Wisła jest wielkim strumieniem energii, który przyciąga swą mocą ludzi. Ci, którzy dali się uwieść i swe życie z Wisłą związali, wiedzą to najle¬piej”. W konkursie przyznano także wyróżnienia, które otrzymali: Dominika Czerniak-Chojnacka, Paulina Kozicka, Karolina Lubaszko oraz Wojciech Mazur. Nagrodzone plakaty od stycznia 2017 r. pojawią się w kampanii outdoorowej na przystankach komunikacji miejskiej w całej Polsce.

v

© Nikodem Pręgowski

REKLAMA

STALOWE KONSTRUKCJE REKLAMOWE

BUDUJEMY: konstrukcje reklamowe billboardy standard billboardy PREMIUM

www.billboard-x.pl


44.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Audio Video Show Jubileuszowa edycja targów

W listopadzie w Warszawie wystartowała 20. edycja Audio Video Show, drugiej co do wielkości tego typu imprezy w Europie przeznaczonej dla wszystkich miłośników najwyższej jakości obrazu i dźwięku.

T

egoroczna edycja, odbywająca się w lożach VIP stadionu PGE Narodowego oraz luksusowych warszawskich hotelach Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski, po raz kolejny okazała się wielkim sukcesem z rekordową liczbą ponad 150 wystawców, którzy zaprezentowali się w 165 wynajętych salach konferencyjnych, na łącznej powierzchni 10 tys. m2. Idea Audio Video Show to przede wszystkim umożliwienie wszystkim zwiedzającym osobistego zapoznania się z możliwościami prezentowanych urządzeń. To jedyne miejsce, gdzie osobiście można posłuchać, obejrzeć i porównać wiele urządzeń z praktycznie wszystkich pułapów cenowych. Audio Video Show to także niepowtarzalna szansa zapoznania się z możliwościami najdroższego sprzętu z całego świata, często po raz pierwszy sprowadzonego do Polski na czas wystawy. Laserowe kino Sony Jednym z najciekawszych punktów imprezy był pokaz firmy Sony prezentujący możliwości najnowszego laserowego projektora 4K z obsługą HDR i odtwarzacza Blu-ray 4K Ultra HD oraz innych natywnych źródeł obrazu Ultra HD. Pokaz urządzenia o nazwie VPL-VW5000ES połączony został z seminarium na ten temat, prowadzonym przez członków HDTVPolska. Nie wymagający konserwacji ani wymiany lamp model łączy w sobie laserowe źródło światła z panelami 4K SXRD, stosowanymi także w profesjonalnych projektorach kinowych firmy Sony. Wyświetla on niezwykle wyraźny obraz 4K o rozdzielczości 4096 x 2160 i dysponuje bardzo dużą jasnością na poziomie 5000 lumenów, pozwalającą uzyskać satysfakcjonującą jakość obrazu bez potrzeby zaciemniania pomieszczenia do seansu. Praktycznie bezgłośne urządzenie działa w standardzie

UHD, może także wyświetlać nagrania wykonane w dużej liczbie klatek na sekundę oraz w technice HDR. Świet(l)ny obraz Philips Z gorącym przyjęciem spotkała się prezentacja najnowszych ekranów Philips z serii 7600, wyposażonych w matrycę VA i dysponujących krystalicznie czystym obrazem. Atutami tego modelu są także cztery złącza HDMI 2.0, które pozwalają na wyświetlanie obrazu w rozdzielczości 4K, oraz system operacyjny Android TV w wersji 5.1 Lollipop. Jednak najciekawszym rozwiązaniem w najnowszych urządzeniach Philips jest system AmbiLux, będący następcą technologii Ambilight, oparty na zamontowa-

nych z tyłu ekranu mikroprojektorach, które przenoszą barwy z ekranu na obszar wokół niego, dopasowując się barwą oraz jasnością do obrazu z wyświetlacza. Istnieje także możliwość połączenia systemu Ambilight z technologią Philips Hue, dzięki czemu oświetlenie w pomieszczeniu automatycznie dostosowuje się do wyświetlanego obrazu. Co ciekawe, system AmbiLux potrafi także tworzyć oprawę świetlną do muzyki. Kwantowa kropka Samsunga Innowacyjną technologię Quantum Dot zaprezentował także Samsung, razem z nowymi, pracującymi pod kontrolą systemu Tizen, zakrzywionymi ekranami. Pomysł, którego głównym

Mimo wyglądu utrzymanego w stylu retro, urządzenie Sony jest obecnie jednym z najbardziej zaawansowanych projektorów na świecie


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.45

W najnowszych rozwiązaniach Samsung z serii Quantum Dot ramki wokół ekranu zostały zredukowane do niezbędnego minimum.

celem jest eliminacja błędów w odwzorowaniu kolorów w ekranach LCD podświetlanych diodami LED, opiera się na wykorzystaniu nanokryształów emitujących, w zależności od swojej wielkości, różne barwy światła. Pozwala to na uzyskanie szerszej gamy barwnej, głębokiego odwzorowania czerni, a także znaczną oszczędność energii. Wszystkie najnowsze ekrany pracują w technologii SUHD, co oznacza najwyższą możliwą jakość odwzorowanych barw. Ciemniejszy odcień czerni Panasonic Zainteresowaniem cieszyło się także stoisko Panasonic, na którym przedstawiono najnowsze ekrany pochodzące z dwóch najciekawszych serii firmy. DX800 to modele osadzone na specjalnym stojaku i wyposażone w zewnętrzny głośnik subwoofer, z kolei seria DX900 dysponuje zaawansowanym matrycowym podświetleniem LED z funkcją strefowego wygaszania diod, dzięki czemu możliwe jest osiągnięcie niezwykle wysokiego kontrastu w technice HDR. Firmie Panasonic udało się połączyć niezwykle wysoką jasność będącą domeną wyświetlaczy LCD z kontrastem i poziomem czerni charakterystycznym dla plazmowych monitorów tej firmy. Udało się to uzyskać dzięki technologii lokalnego przyciemnienia obrazu, przypominającej swoją strukturą plaster miodu. Modele DX900 jako pierwsze na rynku otrzymały certyfikat Ultra HD Premium oraz certyfikat 4K od renomowanej grupy THX. Audio ponad wszystko Jednak najwięcej atrakcji przygotowano dla wszystkich fanów urządzeń audio. Podczas imprezy można było na własne uszy przekonać się, jak brzmi muzyka prezentowana z zestawu

Za sprawą zapewniającej niezwykłe wrażenia technologii AmbiLux obraz istnieje nie tylko na ekranie, ale także poza nim.

Modele z serii DX800 zapewniają nie tylko niezwykłe wrażenia wizualne, ale także dźwiękowe.

audio za – bagatela – 2 miliony złotych. Sporą ilość widzów przyciągnął także znany dziennikarz Piotr Metz, prywatnie wielki fan Beatlesów, który prezentował taśmę-matkę, czyli pierwszą kopię albumu liverpoolskiej czwórki Magical Mystery Tour z 1967 roku, nagraną na taśmie

analogowej, odtwarzanej na magnetofonie szpulowym Studer A807. Podczas tegorocznej edycji Audio Video miały miejsce także liczne prelekcje i seminaria poświęcone najważniejszym aspektom technologii dźwięku, a także prezentacje sprzętu oraz koncerty.

v


46.Media&Komunikacja

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

in&out

W bieżącym wydaniu VISUAL COMMUNICATION przedstawiamy dwie kampanie reklamowe, które stanowią bardzo czytelne nawiązania do fenomenów społeczno-kulturowych XX i XXI wieku – jedna z nich inspirowana jest kultowymi filmami, druga odwołuje się do ruchu hippisowskiego. Coraz więcej kampanii reklamowych i społecznych

wzbudza w odbiorcach tak silne emocje, że trudno jednoznacznie określić, czy są one pozytywne, czy negatywne. Podobnych wątpliwości nie budził w nas faworyt kategorii „Out” – trudno o mniej apetyczną reklamę jedzenia. W kategorii „In” prezentujemy za to bardzo udany, ujmujący pastisz klasyki kina.

© Cossette Kanada

© Contrapunto

„Siptacular”

Kawa z talentem Rozmawiające ze sobą sztućce, parówki czy warzywa to już codzienność. Niewiele produktów spożywczych potrafi natomiast odgrywać sceny z filmów, a tego właśnie podjęły się ziarna kawy w kanadyjskiej kampanii reklamowej sieci McDonald’s – co zasługuje na podwójne uznanie, jeśli wziąć pod uwagę, że zupełny brak mimiki muszą nadrabiać innymi aktorskimi środkami wyrazu. Kampania obejmuje pastisze czterech filmów: „Casablanki”, „American Beauty”, „Milczenia owiec” i „Wrednych dziewczyn”. Odpowiedniej modyfikacji uległy tytuły – w zmienionej wersji oglądamy „Caféblankę”, „Americano Beauty”, „Silence of the Lattes” oraz „Bean Girls”. Scenariusze, zmodyfikowane tak, by uwzględniały specyfikę reklamowanego produktu, doskonale zachowały klimat pierwotnych wersji filmowych, tak że nawet bez znajomości tytułu przeróbki nie sposób nie zgadnąć, do jakiego filmu nawiązuje. Krótkie przeróbki odtwarzają najbardziej rozpoznawalne fragmenty kultowych filmów,

jak scenę pożegnania na lotnisku w Casablance (grana przez ziarno kawy bohaterka zostaje wprawdzie drobno zmielona, ale naśladowca Humphreya Bogarta stwierdza ze stoickim spokojem: „We’ll always have Paris”). Z kolei „Americano Beauty” nawiązuje do sceny kąpieli w płatkach róży – senna wizja ziarna kawy w blond peruce, skąpanego w czerwieni róż, kończy się westchnieniem „Siptacular…”.

Orgia smaków

Granice dosłowności Wydawałoby się, że czasach, kiedy Instagram pęka w szwach od amatorskich, ale niezwykle apetycznych zdjęć nie tylko wyszukanych, ale i codziennych potraw, nietrudno znaleźć atrakcyjną reklamę jedzenia. Okazuje się jednak, że niektóre agencje reklamowe alergicznie reagują na estetykę, a dobry smak uważają

chyba za przestarzały. Tyle że prezentowana tu kampania barcelońskiej restauracji Pizza&Love nie odżegnuje się od przeszłości, a wręcz nawiązuje do niej – a dokładniej do ruchu hippisowskiego lat 60. i 70. i przyświecającego mu hasła „Make love, not war”. I to dosłownie, ponieważ usiłuje wzbudzić w klientach namiętne uczucia do serwowanej pizzy, przedstawiając warzywne dodatki w bardzo niedwuznacznych pozach. Wrażenie pornografii rodem z warzywniaka pogarszają jeszcze dorysowane do warzyw części ciała i atrybuty, mające zapewne ułatwić identyfikację płci – jak piersi czy brody. Mamy tu do czynienia z bardzo płytkim nawiązaniem do idei ruchu hippisowskiego, ograniczającym się do stereotypowego wyobrażenia o panującej w nim swobodzie seksualnej. W intencji twórców kampania miała zasugerować gościom lokalu swobodę w wyborze dodatków i możliwość dowolnego ich komponowania, a dla szczególnie ambitnych zaproponowano warzywną orgię (niestety także zwizualizowaną). Można powiedzieć – reklama rządzi się swoimi prawami. Jednakże tam, gdzie w grę wchodzi apetyt odbiorcy, odrobina dobrego smaku nikomu chyba nie zaszkodzi.

v


Urządzenia introligatorskie

Oprogramowanie

Prepress, CtP: Flexo, Offset

Urządzenia LFP

Etykiety Systemy MIS

Media LFP

Kontrola barwy

Maszyny offsetowe

Reprograf - kompleksowy dostawca w branży poligraficznej w Polsce od 25 lat. Integrator najwyższej jakości nowoczesnych rozwiązań.

reprograf.com.pl info@reprograf.com.pl tel. (22) 539 40 00


48.Wrapping

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Wrap Like a King 2016 Long live the king!

Korona wędruje na antypody – Nick Caminiti z australijskiej firmy Exotic Graphix został ogłoszony królem wrappingu w konkursie organizowanym przez firmę Avery Dennison. Wyniki rywalizacji ogłoszono na targach SEMA 2016.

Ż

eby zdobyć tytuł, zwycięzca musiał zmierzyć się z 223 innymi uczestnikami z 21 różnych krajów. Ośmiu sędziów oceniało wizualną transformację pojazdu (różnicę między zdjęciami „przed” i „po”), jakość i poziom wykonania instalacji, ogólne wrażenie i oryginalność projektu. Na szczeblu regionalnym wyłonionych zostało ośmiu finalistów (w tym zwycięzca ubiegłorocznej odsłony konkursu, Kevin Kempf z firmy PG Nola), spośród których sędziowie wybrali zaprezentowanego podczas targów króla wrappingu. Główna nagroda konkursu o łącznej wartości 5000 dolarów obejmuje m.in. wsparcie marketingowe firmy Avery Dennison i bezpłatny udział w wybranym kursie wrappingu. Toxic Rat Królewskie trofeum po raz pierwszy trafiło do zwycięzcy z regionu australijskiego. W nagrodzonym projekcie do oklejenia Forda Tudor z 1930 r. wykorzystana została folia Diamond Supreme Wrapping Silver z laminatem DOL

Finaliści edycji 2016:

Toxic Rat Region: Australia i Nowa Zelandia Zgłaszający: Nick Caminiti, Exotic Graphix Marka samochodu: Ford Tudor

1460. Zdaniem twórcy inspirację dla grafiki wydrukowanej na folii stanowiły lata 60. Wizerunek „toksycznego szczura” został namalowany przy pomocy pistoletu natryskowego, a następnie zeskanowany w wysokiej rozdzielczości i wydrukowany na laminacie. Dla osiągnięcia spójnego efektu oklejono także wnętrze samochodu. Ozdobny pasek wykonano z płaskich arkuszy 22-karatowego złota. Najlepsi z najlepszych Zarówno przedstawiciele firmy Avery Dennison, jak i sędziowie podkreślają wysoki poziom zgłoszonych w tym roku prac. Kreatywność projektów oraz ich kunszt techniczny dowodzą, że z roku na rok wrappingowa społeczność coraz bardziej się rozwija – z każdą kolejną edycją konkursu uczestnicy przesuwają granice twórczych możliwości, jakie daje praca z folią. W tegorocznej edycji do rywalizacji dołączyli uczestnicy z dwóch nowych państw, co pozwala żywić nadzieję na dalszy rozwój konkursu i samej branży.

v

Boogie Nights Region: Ameryka Północna, Środkowy Zachód Zgłaszający: Ken Tonn, Brand Installers Marka samochodu: Chevrolet Corvette Stingray LS


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

The Riveting Copper Chrome GTM Region: Ameryka Północna, Wschód Zgłaszający: Sean Tomlin, Designer Wraps Marka samochodu: Faktory Five GTM

Wrap of The Dead Region: Ameryka Północna, Południe Zgłaszający: Steve Carney, Carbon Wraps Marka samochodu: Chevrolet Corvette Stingray

.49

Lamborghini Aventador – Captain America Region: Europa Zgłaszający: Bong Nai Chi, WrapStyle Marka samochodu: Lamborghini Aventador

P1 Graffiti Region: Ameryka Północna, Zachód Zgłaszający: Andy Soleimani, Sticker City Marka samochodu: McLaren P1

The JOKER Region: Ameryka Północna, Centrum Zgłaszający: Kevin Kempf, PG Nola Marka samochodu: Chevrolet Impala

M Sport Urban Camo Region: Kanada Zgłaszający: Connor William Barr, Coastal Car Wraps Marka samochodu: BMW M4


50.Wrapping

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

Bez zobowiązań

Folia dla lubiących zmiany Firma Arlon wprowadza na rynek nowy produkt – folię DPF 510 Removable do krótkotrwałych zastosowań. Produkt jest dostępny w wersji transparentnej lub białej, z dwoma rodzajami wykończenia, błyszczącym i matowym. Folia powleczona jest słabo przywierającą substancją klejącą, dzięki czemu można ją bez trudu usunąć maksymalnie po roku użytkowania. Tym samym stanowi doskonałe rozwiązanie w obszarze materiałów wspierających sprzedaż, imprez targowych i wystaw sklepowych. Dwustronnie powleczony polietylenem podkład zapewnia wysoką jakość druku w żywych barwach. Produkt jest kompatybilny z urządzeniami do druku ekosolwentowego, solwentowego i lateksowego. © Arlon

v

Dekoracja ścian

Szybko, łatwo, różnorodnie Nawiązując do motywu przewodniego tegorocznych targów Viscom, czyli projektowania i aranżowania przestrzeni, firma Avery Dennison zaprezentowała we Frankfurcie najnowsze rozwiązania do oklejania obiektów architektonicznych, na przykład folię Facade Film umożliwiającą szybką, czystą i łatwą zmianę dekoracji zewnętrznych ścian budynków – zarówno mieszkalnych, jak i komercyjnych. Folia może być stosowana na różnych podłożach, takich jak plastik, aluminium czy powlekana i niepowlekana stal, daje się przy tym łatwo dopasować do zakrzywionych i nieregularnych powierzchni i nie wymaga schnięcia. Inny produkt firmy, Wall Film, to seria folii przeznaczona do zastosowań wewnętrznych, zapewniająca dużą swobodę projektowania

nawet najbardziej wymagających winylowych dekoracji ściennych. W jej skład wchodzą trzy nowe rodzaje folii o trójwymiarowej teksturze. Biała folia do druku cyfrowego jest całkowicie kryjąca, cechuje się przy tym wytrzymałością, odpornością na zadrapania i dużą giętkością. Dla obszaru podświetlanego oznakowania producent przedstawił rozwiązanie w postaci 5600 LD Translucent Film, pojedynczej folii eliminującej efekt LED-owych hot spotów bez konieczności stosowania dodatkowej folii rozpraszającej lub pigmentowanego płótna akrylowego.

v

© Avery Dennison

Wrap2Wrap

Rozstrzygnięcie konkursu firmy 3M Zwycięzcy organizowanego przez firmę 3M konkursu Wrap2Wrap wyłonieni! Otwarty konkurs dla aplikatorów ze Stanów Zjednoczonych, którzy korzystają z folii 3M Wrap Film Series 1080, stanowi nie tylko okazję do zaciętej rywalizacji o atrakcyjne nagrody, ale również do zaprezentowania swych umiejętności przed branżowymi ekspertami. W tym roku do trzeciej już odsłony konkursu przystąpili specjaliści z całego kraju, prezentując szerokie spektrum kreatywnych projektów i technik aplikacji.

Spośród 10 finalistów sędziowie wyłonili dwóch zwycięzców – Chada Munroe z firmy Get Graphic i Jeremy’ego Connera reprezentującego Who Did That!?! Inc. Nagrodzeni aplikatorzy mogli pochwalić się swoimi zdolnościami podczas listopadowych targów SEMA 2016 w Las Vegas, gdzie połączyli siły w pokazie oklejania instrumentów muzycznych, na których zagrano później podczas koncertu z serii In Its Entirety. Oprócz sponsorowanego udziału w pokazie targowym nagroda główna obejmowała także

m.in.: zestaw folii i akcesoriów do wrappingu oraz gitarę Fender Stratocaster. © printingnews

v


6th Polish Car&Wrap championship!

Mistrzostwa Polski w Car Wrappingu szczególy na www.visualcommunication.pl

15-17.02.2017 Rema Days Warszawa Partnerzy platynowi:

Współorganizator:

16-18.02.2016

Patroni medialni:

Partnerzy:


52.Sign & Reklama Świetlna

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Świąteczne witryny The magic of Christmas

Okna wystawowe na Manhattanie tętnią życiem przez cały rok, jednak Boże Narodzenie to okres, kiedy sklepowe witryny szczególnie przyciągają wzrok, otwierając przed przechodniami drzwi do magicznej krainy fantazji i przepychu. Popularność, jaką cieszą się eksplodujące światłem i kolorem wystawy, pokazuje, że – przynajmniej w czasie świąt – tak modny dziś minimalizm przegrywa z kretesem.

M

acy’s, Saks Fith Avenue czy Bloomingdale’s to nazwy brzmiące znajomo nawet dla tych, którzy nigdy nie byli w Nowym Jorku. Zakupowe świątynie dbają o to, by poziom ich ekspozycji dorównywał jakości i cenie oferowanego w nich towaru. Dlatego wystawy największych nowojorskich sklepów od dawna stanowią jedną z najbardziej popularnych grudniowych atrakcji turystycznych miasta. Co roku otwarcie świątecznych witryn odbywa się z wielką pompą i przyciąga tłumy ciekawskich, którzy nie mogą doczekać się widoku bożonarodzeniowych

W witrynach sklepu Saks Fith Avenue rozgrywa się opowieść z „Dziadka do orzechów”. © Saks Fith Avenue

wspaniałości. Oto kilka tegorocznych migawek z ulic Nowego Jorku: Land of 1000 Delights Do krainy tysiąca przyjemności zaprasza przechodniów Saks Fith Avenue. Przestrzeń wystawową zdominował w tym roku lukrowany krajobraz wypełniony kolorowymi słodkościami, a kolejne okna opowiadają historię bohaterów „Dziadka do orzechów”. Obramowane girlandami sceny z opowieści niezauważalnie splatają świat fantazji z wykwintną modą. Uroczystemu otwarciu

Krajobraz krainy słodkości płynnie splata się ze światem mody. © Saks Fith Avenue

wystawowych okien towarzyszył spektakl baletowy, pokaz fajerwerków i dziesięciopiętrowa iluminacja fasady budynku, z której sklep znany jest już od lat. Kierunek: niezwykłość Kolorem przewodnim wystaw sklepu Bergdorf Goodman jest w tym roku zieleń – tradycyjnie kojarzona ze świętami, ale także z pieniędzmi i zazdrością (to wszak Szekspirowski „zielonooki potwór”). Soczystozielona dżungla, kłujące kaktusy, a nawet chińska pagoda tworzą scenerię imaginacyjnych wojaży, w których


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

W oknach wystawowych sklepu Bergdorf Goodman dominuje soczysta zieleń i egzotyczna sceneria. © Bergdorf Goodman

.53

Statek miłości – instalacja stworzona dla sklepu Barneys przez Studio Job nawiązuje do znanego serialu z lat 70., a zarazem przedstawia miłość ponad podziałami. © Barneys NY

Oniryczna ekspozycja zachęca do odkrywania niezwykłości. © Bergdorf Goodman Sklep Barneys uczcił 20. rocznicę serialu South Park, zapraszając jego twórców, Treya Parkera i Matta Stone’a do zaprojektowania jednej ze świątecznych witryn. © Barneys NY

centrum znajduje się haute couture. Damy przechadzające się po linie w szpilkach od Louboutin czy czytające książkę w sukni od Marca Jacobsa ramię w ramię z gorylem wciągają obserwatorów w egzotyczny, szmaragdowy świat. Love Peace Joy Project Tegoroczną wystawę sklepu Barneys zaprojektowało kilkoro artystów, dysponując dosyć dużą swobodą twórczą. Ich instalacje na bardzo różne sposoby nawiązują do motywu przewodniego, którym jest miłość, pokój i radość przekraczające wszelkiego rodzaju podziały społeczne i kulturowe. Wśród współpracujących ze sklepem artystów znaleźli się: Trey Parker i Matt Stone (twórcy South Parku), Nick Cave, Studio Job, Rob Pruitt, Ebony G. Patterson oraz We Are Prism Featuring Honnda. Zobaczyć światło Fantazyjne żyrandole zawieszone w oknach wystawowych sklepu Bloomingdale’s reprezen-

Motywem przewodnim świątecznej ekspozycji sklepu Bloomingdale‘s są żyrandole, które po świętach staną się przedmiotem aukcji charytatywnej. Fot. Neil Rasmus


54.Sign & Reklama Świetlna

Ciepło i z humorem – sklep Lord & Taylor oddał przestrzeń wystawową we władanie zwierzętom. Fot. D Dipasupil

tują ideę światła wcieloną w życie. Stało się to za sprawą takich artystów jak: Inma Barrero, Erika deVries i Jonah Meyer, Abby Modell, Sean Augustine March, Susanne Bartsch, Allison Eden, Esmeralda Kosmatopoulos oraz George Kroenert. Po raz kolejny świąteczna ekspozycja sklepu związana jest z organizacją non-profit Child Mind Institute – po zakończeniu sezonu świątecznego żyrandole wystawione zostaną na aukcji, z której dochody zasilą konto instytucji.

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Nastrojowe światło i muzyka przypominają przechodniom, że święta to czas spokoju. Fot. D Dipasupil

Wystawy w sklepie Macy’s najbardziej przypadają do gustu najmłodszym. Fot. Andrew Kelly

Zaczarowany las Egzotyce dżungli w Bergdorf Goodman odpowiada spowita śniegiem atmosfera baśniowego lasu w witrynach Lord & Taylor. Przestrzeń wystawową zapełnia cała rzesza leśnych stworzeń, wykreowanych zarówno przy użyciu animatroniki, jak i drogą projekcji. Harcujące w gałęziach drzew wiewiórki, szopy zaczepiające śpiące w norze młode lisy i sowa pilnująca piskląt w połączeniu z nastrojową muzyką wprowadzają w hektyczną atmosferę miasta odrobinę świątecznego spokoju. Uwierz! Co roku sklep Macy’s przygotowuje wystawy szczególnie z myślą o najmłodszych. Od strony 34. ulicy przechodnie mogą oglądać historię małej Virginii i jej spotkania ze Świętym Mikołajem, natomiast od strony Herald Square okna wystawowe przedstawiają obeznane z nowoczesną technologią elfy dopasowujące prezenty do dzieci. Motywem przewodnim wystawy jest „Believe” – hasło wieloletniej kampanii sklepu na rzecz fundacji Make-A-Wish. Poszczególne okna otrzymały własne nazwy: Believe, Celebrate, Together, Giving, Love oraz Magic! Make the World Sparkle Lśniące, iskrzące, migoczące są okna wystawowe Tiffany’ego – jak przystało na witryny sklepu jubilerskiego. Tiffany’s zaprezentował świąteczne sceny rodem z baśniowego

Żywa kolorystyka i fantazyjne obramowanie sprawiają, że przedstawione w witrynach Macy’s sceny przypominają kadry z filmów Disneya. Fot. Andrew Kelly

Tiffany’s zaprezentował baśniowe aranżacje znanych nowojorskich lokalizacji. Tu – taras na Park Avenue rozświetlony kryształami. Fot. Ricky Zehavi

skarbca. Znajome nowojorskie lokalizacje, jak Central Park czy Rockefeller Center, zostały rozjarzone klejnotami, kryształami i połyskującymi perłami w chłodnych pastelowych kolorach. W ekspozycję wplecione zostały klasyczne, historyczne już motywy, jak diamentowa oprawa słynnego żółtego diamentu sporządzona na wystawę światową w 1939 roku.

v

Diamentowa góra – gdzie, jeśli nie u Tiffany’ego? Fot. Ricky Zehavi


News Christie Mystique

Mapping dla profesjonalistów i początkujących Firma Christie postanowiła stworzyć spore ułatwienie dla osób oraz firm zajmujących się projektowaniem profesjonalnych instalacji wizualnych. Oprogramowanie Christie Mystique, które niedawno miało swoją premierę, oferuje bogaty zestaw trzech rozbudowanych programów przeznaczonych do tworzenia mappingu, począwszy od wstępnego projektu (Mystique Design), przez szczegółowe rozplanowanie wizualizacji, kalibrację i synchronizację (Mystique Install), aż po końcowe wykonanie i monitoring (Mystique Operate). Dzięki aplikacji stworzenie nawet najbardziej skomplikowanych projektów wizualnych pozwala zaoszczędzić długie godziny pracy i jest teraz o wiele prostsze niż kiedykolwiek. Rozwiązanie Christie Mystique dostępne jest w trzech wersjach. Pierwsza z nich, Essentials Edition, to najprostsza wersja aplikacji przeznaczona do niewielkich projektów. Oferuje ona wsparcie dla maksymalnie 12 projektorów na płaskich powierzchniach. Zawiera także zestaw podstawowych filtrów do modyfikacji obrazu z kamery. Pro Venue Edition oferuje oprogramowanie do projektów mappingu na płaskich i cylindrycznych powierzchniach wielkiego formatu, takich jak boiska piłkarskie i hokejowe, lodowiska oraz

Szklany połysk

Bezpieczne dekorowanie Firma Guardian Glass rozszerzyła ofertę o nowy produkt – Deco HT, lakierowane szkło zdatne do obróbki, przeznaczone do zastosowań dekoracyjnych w miejscach, gdzie wymagane jest szczególne bezpieczeństwo, lub poddanych ekspozycji na wysoką temperaturę. Nowy rodzaj szkła dostępny jest w kolorze białym lub czarnym. Nie zawiera ołowiu, w jego produkcji zastosowano natomiast specjalną powłokę, która zapewnia połysk i estetyczny wygląd także po obróbce termicznej. Szkło sprawdzi się nie tylko w zastosowaniach domowych, ale przede wszystkim biznesowych – można je wykorzystać w formie paneli dekoracyjnych, powierzchni roboczych, tablic, drzwi czy poręczy i balustrad. Nadaje się także do stosowania na zewnątrz, np. jako element fasady budynku lub panel dekoracyjny. © Guardian Industries

v

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.55

Louis Vuitton w 3D place. Z kolei Premium Edition to narzędzie dla ekspertów, wyposażone w wiele możliwości pracy z kamerą na różnych typach powierzchni. Najbardziej rozbudowana edycja Christie Mystique Install nosi nazwę Large Scale Experiences Edition i jest narzędziem przeznaczonym do najbardziej wymagających rozwiązań, takich jak instalacje wizualne w parkach rozrywki, koncerty, czy też kina i teatry. Według firmy oprogramowanie Christie Mystique to idealna propozycja nie tylko dla profesjonalistów zajmujących się instalacjami mappingu, ale także dla wszystkich rozpoczynających swoją przygodę z tym medium.

v

Drukowany pop-up store Australijska firma Omus, specjalizująca się w druku 3D, stworzyła prawdopodobnie pierwszy na świecie sklep tymczasowy skonstruowany przy pomocy trójwymiarowego druku. Zlokalizowany w centrum handlowym Westfield Sydney sklep o powierzchni 90 m2 i wysokości 2,7 m zaprojektowany został dla luksusowej marki Louis Vuitton. Zleceniodawcy zależało na przyciągającej uwagę, a zarazem solidnej strukturze, która wytrzymałaby intensywne użytkowanie w miejscu o wysokim natężeniu ruchu konsumentów. Istotną rolę odgrywał także czas – wyprodukowanie tymczasowego outletu zajęło zaledwie 18 dni. W procesie produkcji wykorzystana została maszyna Massivit 1800, która dzięki prędkości druku sięgającej 35 cm/h umożliwiła szybką realizację zlecenia. Dwa urządzenia pracowały bez przerwy, używając podwójnych głowic, by równocześnie produkować dwa panele. Na ściany sklepu złożyło się 30 wzmocnionych dodatkowym szkieletem paneli. Całość oklejona została samoprzylepną folią winylową z efektem lustrzanego chromu, ozdobioną charakterystycznymi dla marki Louis Vuitton motywami zwierzęcymi dopasowanymi do prezentowanej w sklepie męskiej kolekcji. © Louis Vuitton

v


56.Sign & Reklama Świetlna

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

Estetyczna ekspozycja

Skuteczna ochrona

Na wandali – laminaty Niezależnie od tego, czy chodzi o powierzchnię reklamową czy o plansze i znaki drogowe, zabrudzenia obniżają estetykę instalacji i niekorzystnie wpływają na odbiór zaprezentowanego na nich przekazu. Firma RDH Supply, dystrybutor produktów TrafficWrapZ, oferuje rozwiązania ułatwiające zabezpieczenie znaków przed zniszczeniami i brudem. Firma posiada w swojej ofercie laminaty TW360 SL o dużej trwałości zarówno w standardowych, jak i trudnych warunkach eksploatacji. Materiał o grubości 1 mm z permanentnym podłożem klejącym o grubości 0,8–1 mm zapewnia od 7 do 9 lat ochrony przed promieniowaniem UV. Jest również plamoodporny i wytrzymały na zarysowania, a dzięki gładkiej powierzchni łatwo usunąć z niego różnego rodzaju zabrudzenia, od farby i markerów po błoto, piasek, sól, śnieg i lód. Technologia AdhesiveGuard zapobiega trwałemu przyklejaniu naklejek i ułatwia ich usuwanie. Dodatkowo firma dystrybuuje biodegradowalne, produkowane z soi środki

Decoprint

Łatwa zmiana treści wystawowych Często zmieniane reklamy i promocje w oknach wystawowych wymagają rozwiązań ułatwiających ich wymianę. Firma Durable oferuje wygodny i estetyczny sposób prezentowania informacji w oknach wystawowych – samoprzylepną magnetyczną ramę plakatową Duraframe Sun. Rama jest odporna na działanie ciepła i promieni UV, na które szczególnie narażone są plakaty umieszczane w nasłonecznionych witrynach. Foliowa rama może być wystawiona na bezpośrednie działanie słońca w temperaturze do 70 stopni. Dostępna jest w sześciu formatach oraz dwóch kolorach – czarnym i srebrnym. Nie wymaga użycia kleju, zatem nie pozostawia na szybach brudnych śladów, i może być montowana zarówno w pionie, jak i w poziomie. Uchylna przednia strona umożliwia łatwe i szybkie wymienianie prezentowanych treści. © Durable

v

© Senfa

czyszczące do usuwania graffiti i substancji klejących TW Graffiti & Adhesive Remover, działające m.in. na farby wodne, olejne czy markery permanentne. Produkty TrafficWrapZ posiadają szeroki zakres zastosowań, od znaków drogowych przez wiaty przystankowe, plansze informacyjne i elewacje budynków po wszelkie elementy przestrzeni miejskiej podatne na zabrudzenia i akty wandalizmu. © TrafficWrapZ

Podświetlana reklama tekstylna Firma Senfa rozwija serię tekstyliów do podświetlanych reklam Decoprint Pearl. Produkty firmy cechuje gładkie wykończenie, dobre rozproszenie światła oraz doskonały punkt bieli, posiadają także certyfikaty bezpieczeństwa pożarowego. Ponieważ nie zawierają PCV, są przyjazne dla środowiska, a przy tym lżejsze, umożliwiają też łatwiejszy transport oraz instalację. Mogą być wykorzystywane do druku solwentowego, ekosolwentowego, lateksowego oraz UV. W zeszłym roku firma poszerzyła ofertę o Decoprint Pearl TR do druku sublimacyjnego, w którym skład powłoki ulepszony został o substancję zapobiegającą przywieraniu, dzięki czemu materiał bez przeszkód przechodzi przez kalander. Natomiast w tym roku producent wprowadził na rynek Decoprint Pearl Soft, materiał szczególnie odporny na zagniecenia, zapewniający bezproblemowy druk, pakowanie i instalację. Kolejne nowości w ofercie przewidziane są na 2017 rok.

v

v



58.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

WoodType Art Collection Fascynacja czcionką

Wiedeński projektant gazet i typograf Rolf F. Rehe większość życia poświęcił pracy nad pismem. Terminował jako zecer w Szwabii jeszcze w epoce czcionek ołowianych. Po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych pracował dla amerykańskich gazet oraz jako dyrektor działu czcionek w zecerni. Ukończył studia z dziennikarstwa i designu, po czym został zatrudniony jako profesor designu i typografii i pracował jako wykładowca przez dziesięć lat. Zrezygnował z pracy na uniwersytecie, by poświęcić się międzynarodowej karierze projektanta gazet i typografa. Bardzo wcześnie zaczęła go interesować wyjątkowa, prawie mityczna forma drewnianych czcionek – tak zrodziło się wieloletnie hobby ich kolekcjonowania. Z bogatej kolekcji Rolf F. Rehe stworzył wystawę WoodType Art Collection.


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.59

Rolf F. Rehe przy pracy nad olbrzymim kolażem.

K

ażda litera naszego alfabetu ma szczególną, krystalizującą się przez tysiąclecia formę. Małe i wielkie litery różnią się wyglądem, ale mają to samo podłoże genetyczne. Na przestrzeni stuleci drukarze i projektanci czcionek odciskali swoje piętno na wyglądzie liter, który zmieniał się nieznacznie, choć nigdy zupełnie. Dzisiaj dostępnych jest wiele krojów pisma o różnych kształtach i rozmiarach. Przeszłość czcionek Drewniane czcionki zawsze produkowano ręcznie i pojedynczo. Był to czasochłonny i kosztowny proces wymagający rękodzielniczej maestrii. Najpierw litery były odrysowywane bezpośrednio na odpowiednio przygotowanej drewnianej powierzchni. Następnie za pomocą rylca usuwano zbędną powierzchnię drewna, aż wyłonił się wypukły kształt litery. Z czasem rozwinęła się bardziej dokładna metoda – kopiowania na drewnie litery narysowanej uprzednio na papierze. Manufaktura czcionek rzadko umożliwiała ich precyzyjną obróbkę i wierne odtworzenie kształtu, a ze względu na czasochłonność produkcji ciężko było również o jej opłacalność. Rosnący popyt wymuszał

przy tym opracowywanie ulepszonych metod produkcji. Duży krok w tym kierunku stanowiło zastosowanie napędzanej parą mechanicznej frezarki, która wycinała litery z drewna. Metodę tę wprowadził w 1828 r. Darius Wells, nowojorski wytwórca drewnianych czcionek. Ostatecznym przełomem okazał się dalszy rozwój tej metody przez innego producenta, Williama Leavenswortha. W 1834 r. powiązał on frezarkę maszynową z pantografem, przyrządem służącym do dokładnego kopiowania rysunków. Zastosowanie pantografu umożliwiło bardziej precyzyjne (choć nadal ręczne) odwzorowanie rysunku litery na powierzchni drewna. Coraz większy popyt doprowadził zatem do wypracowania w XIX w. wydajniejszych i – przynajmniej w pewnym zakresie – maszynowych metod wytwarzania czcionek, czego kulminacją było połączenie frezarki z pantografem – kombinacja, która wprowadziła amerykańską typografię w okres rozkwitu. Czcionki przeszłości Wraz z rozwojem cyfrowego składu nastąpiły radykalne zmiany w metodach pracy przemysłu drukarskiego. Zecernie, razem z wieloma zestawami ołowianych czcionek, stały się nagle

zupełnie niepotrzebne. Zawód zecera należy już do przeszłości. Dużo czcionek zostało zniszczonych, po prostu sprzedanych ze względu na niemałą wartość samego metalu. W ten sam sposób zniknęły tysiące maszyn zecerskich – czasami można je spotkać w drukarniach i wydawnictwach, gdzie pełnią funkcję eksponatów i stanowią relikty minionej epoki. Jednocześnie nie tylko w samych Niemczech, ale w większości państw europejskich powstają muzea poświęcone historii typografii i sztuce druku. Także czcionki drewniane bywają przekazywane lub odsprzedawane, a często po prostu wyrzucane. Przy odrobinie szczęścia można je jeszcze znaleźć w starych drukarniach. Handel takimi czcionkami kwitnie, szczególnie w Internecie, jednak drewniane litery, zwłaszcza w dużych rozmiarach, stanowią rzadkość. Przez długi czas można było kupić drewniane czcionki różnej wielkości od handlarza z Nowego Jorku, który nabył pozostałości po zlikwidowanej drukarni plakatów. Później przekazał resztę swoich zbiorów Hamilton Wood Type Museum. Znaczna część kolekcji Rehego pochodzi właśnie z tego źródła.


60.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Jako typograf, Rolf F. Rehe dąży w swoich kolażach do uzyskania harmonijnego i atrakcyjnego w odbiorze efektu.

Niektóre z czcionek dla ciekawszego efektu wizualnego pokolorowano farbą drukarską.

Sztuka typografii Co nadaje drewnianym czcionkom ich szczególny urok i atrakcyjność? Z jednej strony różnorodność stylów pisma, które rozwinęły się w krótkim okresie rozkwitu produkcji czcionek w XIX w. Do większości zleceń drukarskich używano czcionek ołowianych, opartych na ewoluujących powoli klasycznych i historycznych wzorcach. Tradycyjne, restrykcyjne wytyczne nie odgrywały tak istotnej roli przy tworzeniu czcionek drewnianych. Kreatywność przejawiającą się w ich amerykańskiej produkcji najlepiej wyraża powiedzenie: „anything goes”. O atrakcyjności drewnianych czcionek decyduje również połączenie tych „entuzjastycznych” krojów pisma z drewnianym nośnikiem. Farba zaschnięta na powierzchni drewna nadaje mu efekt patyny i prawie mistyczny urok. Dlatego to nie przypadek, że czcionki ołowiane rzadko bywają kolekcjonowane lub używane do tworzenia kolaży typograficznych. Brakuje im ciepła, tego szczególnego oddziaływania żywej materii, jaką oferuje drewno. Jak najlepiej obchodzić się z drewnianymi czcionkami? Niektórzy kolekcjonerzy po prostu

się nimi cieszą, inni udostępniają zbiory muzeom czy szkołom w formie wystaw. Odrębna grupa, do której zalicza się Rolf F. Rehe, przerabia czcionki na typograficzne kolaże i rzeźby. Starannie opracowane dzieła upowszechniają piękno liter wśród szerszej publiczności. Być może istnieją jeszcze drukarnie, w których drewniane czcionki drzemią w ukryciu i czekają na odnalezienie. WoodType Collagen Wykorzystywanie drewnianych czcionek jako materiału artystycznego rozwinęło się w Stanach Zjednoczonych w wyjątkową formę sztuki już w połowie ubiegłego stulecia. Liczne kolaże artystów amerykańskich, prezentujące rękodzielniczy talent typografów, znajdują się w stałych zbiorach uniwersyteckich i muzealnych, ewentualnie w posiadaniu prywatnych miłośników i kolekcjonerów. Należy tu wymienić dzieła takich twórców jak Leo Kaplan, Sheldon Rose czy Greg Ruffa, których prace odznaczają się twórczym potencjałem i typograficzną starannością. Większość kolaży tworzona jest w formie ściennej, czasami także jako obiekty wolnostojące. Zdarza się, że w kompozycji uję-

te zostają inne pasujące tematycznie elementy. Niektórzy artyści, jak choćby Leo Kaplan, przygotowywali kolaże w ramach zleceń, w celu reprodukcji na stronach tytułowych czasopism i innych publikacji ukazujących się drukiem. Tu posługiwano się jednakże małym wizualnym trickiem – ponieważ drewniane czcionki przedstawiają litery w lustrzanym odbiciu (tak by ich odbitki na papierze skierowane były właściwie), publikowane w prasie zdjęcia kolaży także musiały być przedstawione w lustrzanym odbiciu, by zapisane przy ich użyciu treści (np. reklamy) były czytelne. Leo Kaplan dożył stu lat i do końca życia kontynuował pracę z drewnianymi czcionkami – czyżby przyczyniły się do jego długowieczności? WoodType Art Collection Elementy wystawy WoodType Art Collection zostały starannie i w zrównoważony sposób skomponowane z szerokiego repertuaru kształtów, rozmiarów i kolorów czcionek. Każdy kolaż stanowi unikatowy, wartościowy obiekt kolekcjonerski, wyjątkowy pod względem designu i zastosowania istniejących w pojedynczych egzemplarzach czcionek. Przy tym


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.61

Drewniane czcionki ujmują swobodą i różnorodnością kroju niedostępna czcionkom ołowianym.

Kolaże Rehego łączą w spójną całość czcionki różnych kształtów i rozmiarów.

dla Rehego – jako typografa – istotne było osiągnięcie w każdej kompozycji harmonijnego i przyjemnego dla oka całokształtu. Każdy kolaż oznaczony jest jego osobistym znakiem jakości „Design by Rehe”. W projekcie WoodType Art Collection twórca używał przede wszystkim czcionek amerykańskich, jednak w dziełach wykorzystano także litery pochodzące z Niemiec, Anglii czy innych krajów europejskich. Litery zostały wcześniej wyczyszczone i w większości pozostawione w oryginalnym kolorze, ale żeby urozmaicić efekt wizualny całości, pojedyncze czcionki zostały dodatkowo pokolorowane prawdziwą farbą drukarską. Kolaże powstały z myślą o miłośnikach i kolekcjonerach niecodziennego rzemiosła i stworzone są w taki sposób, by roztaczać swoją aurę zarówno w prywatnych wnętrzach, jak i oficjalnych przestrzeniach biurowych drukarń, wydawnictw, studiów projektowych itp. Gdziekolwiek zostaną wyeksponowane, mogą nie tylko prezentować różnorodność i piękno typografii, ale też wskrzeszać wyjątkową epokę w historii naszego alfabetu.

v

Jak na zecerską pracę przystało, czcionki przedstawiają litery w lustrzanym odbiciu.

Inspirowana drewnianymi czcionkami rzeźba „Alpha” autorstwa Sheldona Rose. © 1stdibs


62.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

News

PrografSG w Posnanii

Lekkie jedzenie w lekkim stylu „Tworzyć oraz drukować, drukować i jeszcze raz drukować” to motto warszawskiej firmy PrografSG, od ponad dwóch dekad z powodzeniem działającej na rynku komunikacji wizualnej i reklamy wielkoformatowej. Znana z wszechstronności firma z siedzibą w podwarszawskim Milanówku, mogąca poszczycić się stale powiększającym się gronem zadowolonych klientów, sukcesywnie zajmuje się także kompleksową organizacją wystaw oraz aranżacją stoisk. Kolejnym, niezwykle udanym tego dowodem, a także miłym akcentem poznańskim, jest realizacja przygotowana dla restauracji ze zdrową żywnością Salad&Co, mieszczącej się w części „Dining Village” nowo powstałej galerii handlowej Posnania, o której pisaliśmy w poprzednim wydaniu VISUAL COMMUNICATION. Wykonane przez dział techniczny firmy PrografSG stoisko z podwieszanym otokiem zbudowano na aluminiowej konstrukcji z frezowanymi elementami PCV. Stoisko doskonale komponuje się z niezwykle popularnymi dzisiaj restauracjami zbudowanymi na planie okręgu, z przeznaczonymi dla klientów hokerami. Lekkość i jasne, nienarzucające się barwy konstrukcji podkreślone ciepłym, naturalnym drewnem idealnie współgrają z asortymentem firmy Salad&Co, specjalizującej się w bogatym wyborze sałatek nawet dla najbardziej wymagających, nakładanych na talerz na zasadzie „szwedzkiego stołu”. Stoisko wykonane przez PrografSG to kolejna udana realizacja w portfolio warszawskiej firmy, która w nadchodzącym roku planuje następne, równie intrygujące projekty. © PrografSG

v

Kalendarz Agfa

Czas na zmiany

Nowa strategia firmy Antalis Z początkiem nowego roku firma Antalis Polska wprowadza zmiany do profilu swojej działalności. Od tej pory działalność firmy skoncentrowana będzie na strategicznie wybranych obszarach. W ramach sektora komunikacji wizualnej zmiany wiązać się będą z rezygnacją z obsługi segmentu przemysłowo-budowlanego, który nie pasuje do globalnej strategii korporacji, i rozwojem innych, kluczowych obszarów funkcjonowania przedsiębiorstwa, m.in. segmentu reklamowego. Jak zapewniają władze firmy, jej wcześniejsze zobowiązania w stosunku do partnerów biznesowych zostaną wypełnione zgodnie z ustalonym harmonogramem.

v

Hołd dla współczesnej poligrafii Już od dłuższego czasu znane marki lub firmy pod koniec roku przygotowują własne kalendarze, najczęściej w limitowanych edycjach będących obiektem pożądania kolekcjonerów. Wystarczy przypomnieć legendarny, niezwykle prestiżowy kalendarz Pirelli wydawany corocznie od 1964 roku. Zgodnie z wieloletnią tradycją kolejną edycję swojego ekskluzywnego kalendarza VIP, przygotowanego z myślą o klientach i partnerach biznesowych, przygotowała także firma Agfa Graphics. Wielokrotnie nagradzany w poprzednich edycjach kalendarz stanowi intrygujące połączenie sztuki współczesnej z najnowocześniejszymi trendami w profesjonalnych projektach graficznych, najwyższą jakością druku oraz zaawansowanymi technikami dekoracyjnymi. Jest rodzajem hołdu dla współczesnej poligrafii, a przy tym pokazem możliwości technologicznych belgijskiego producenta. W produkcji kalendarza wykorzystano technikę sitodruku oraz wiele innych technik uszlachetniających, w tym druk z użyciem farb metalicznych i strukturalnych, foliowanie na gorąco i tłoczenie. Na uwagę zasługuje także pochodzący z recyklingu papier. Kalendarz Agfy nosi tytuł „Ceci n’est pas un calendrier” czyli „To nie jest kalendarz”, będący bezpośrednim nawiązaniem do słynnego dzieła belgijskiego surrealisty Rene Magritte’a zatytułowanego „To nie jest fajka”. Autorzy kalendarza po raz kolejny zadbali o jego ponadczasowość, umieszczając na jego kartach dwanaście unikalnych ilustracji zaprojektowanych przez renomowanych artystów.

v


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.63

Funkcjonalne stoiska Efektowna prezentacja

Każdy, kto aktywnie działa w branży wystawienniczej, ma świadomość, że postrzeganie firmy przez odwiedzających targi zależy nie tylko od jakości prezentowanego produktu. Dużo większy wpływ na pierwsze wrażenia odbiorców ma bowiem strona wizualna nie tylko samej oferty, lecz również konstrukcji i designu stoiska.

P

otrzebie estetycznej i funkcjonalnej zabudowy targowej wychodzi naprzeciw oferta firmy Ultima Displays, w szczególności seria Modular przeznaczona do budowy stoisk targowych z gotowych modułów. Opracowany z myślą o firmach z branży – drukarniach i agencjach reklamowych – produkt cechuje łatwość montażu i swoboda konfiguracji. Kilka prostych elementów pozwoli zbudować stoisko, które będzie można wykorzystać wszędzie i za każdym razem w innym kształcie. Przemyślana konstrukcja Oferta stoiskowa firmy Ultima Displays to rozwiązanie wspomagające promocję marki. Specjalnie zaprojektowane moduły umożliwiają stworzenie niewielkiego stoiska albo zagospodarowania ogromnej przestrzeni – w zależności od bieżących potrzeb. Moduły można łączyć ze

sobą na różne sposoby, co nie skazuje firmy na pokazywanie przez cały rok tej samej konfiguracji – wystarczy dobrze przemyśleć kolejne eventy, aby odpowiednio zaprojektować stoisko wielokrotnego użytku, które dzięki atrakcyjnej grafice stanie się skutecznym nośnikiem informacji. Dobra widoczność O wizualnej sile oddziaływania stoiska targowego decyduje nie tylko powierzchnia – uwagę odwiedzających przyciąga także wysokość stoiska, która zapewnia dobrą widoczność z daleka nawet w zatłoczonej hali targowej. W tym zakresie coraz bardziej popularnym i dobrze sprawdzającym się rozwiązaniem jest podwieszenie. Oferta firmy Ultima Displays obejmuje podwieszania skonstruowane pod grafikę tekstylną, która stanowi dodatkowy element przyciągający wzrok odwiedzających ciekawą formą – zwłaszcza że wiszące moduły

Podczas targów uwagę odwiedzających przyciąga nie tylko sam produkt, ale także konstrukcja stoiska. © Ultima Displays

dostępne są w różnych kształtach, od standardowych, jak kwadrat, prostokąt czy koło, po bardziej efektowne, np. oko czy trójkąt złożony z nachodzących na siebie paneli. Więcej niż standard Personalizacja produktu wykracza daleko poza możliwość swobodnego konfigurowania pojedynczych modułów. Przygotowanie stoiska na miarę wymaga przemyślanego projektu, którego atrakcyjność mogą podnieść elementy niestandardowe, urozmaicające wygląd i zwiększające funkcjonalność stoiska – jest to również jedna z możliwości przewidzianych dla klientów, którzy chcą samodzielnie skomponować swój system wystawowy. Ze szczegółową ofertą firmy będzie można zapoznać się bezpośrednio podczas targów RemaDays, gdzie producent na żywo zaprezentuje modułowe rozwiązania.

v

Ważna jest nie tylko powierzchnia ekspozycji, lecz również jej wysokość – specjalne podwieszenia sprawiają, że stoiska widoczne są z daleka nawet w targowym chaosie. © Ultima Displays


64.Biznes&Ludzie

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Blow Up Hall 5050 Pięć gwiazdek interakcji

Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu Stary Browar to miejsce będące od ponad półtora dekady dumą centrum Poznania, docenione zarówno w Europie, jak i na całym świecie za sprawą wielu prestiżowych nagród. Niewielu zdaje sobie jednak sprawę, że w jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się niezwykły hotel będący prawdziwym interaktywnym dziełem sztuki, uznanym przez zagraniczne media za jeden z najbardziej futurystycznych hoteli na świecie.

B

low Up Hall 5050 mieszczący się w zabytkowych przestrzeniach budynków XIX-wiecznego browaru oraz prokuratury wojskowej to nie tylko pięciogwiazdkowy butikowy hotel, restauracja i bar, ale przede wszystkim eksperymentalne połączenie innowacyjnych technologii z luksusem. Idealnie zachowane elementy architektury obu budowli w zestawieniu z modernistycznym i minimalistycznym projektem hotelu sprawiają, że w Blow Up Hall 5050 panuje pełna prestiżu

atmosfera, niepozbawiona jednak kameralności i ciepła. Niezwykle ciekawa jest również geneza nazwy hotelu. „Powiększenie” (Blowup) nakręcone w 1966 roku przez Michelangelo Antonioniego do dziś bywa powszechnie zaliczane do kanonu światowej kinematografii i uznawane za jedno z najbardziej przełomowych arcydzieł X muzy. Wybitne i wizjonerskie dzieło słynnego włoskiego reżysera opowiadające historię młodego fotografa, który nieświadomie uwiecznia swoim aparatem scenę morderstwa, stało się

Kameralny bar z ciekawie zaprojektowanym kontuarem jest jednym z najbardziej klimatycznych miejsc w hotelu Blow Up Hall 5050.

inspiracją nie tylko dla nazwy hotelu, lecz także dla witającej wszystkich gości Blow Up Hall interaktywnej instalacji autorstwa Rafaela Lozano Hammera, którego prace pokazywano m.in. w londyńskim Tate Modern czy na Biennale w Wenecji. Z kolei stosunek 50/50, stanowiący drugi człon nazwy hotelu, to idea Grażyny Kulczyk na połączenie biznesu ze sztuką, czyli nowoczesny styl prowadzenia działań biznesowych i społecznych, które łączą się z promocją kultury. Goście hotelu zyskują możliwość nie tylko doświadczenia sztuki, ale także uczestniczenia w jej tworzeniu. W Blow Up Hall 5050 w centrum uwagi stoi przyjemność. Turystyka czy futurystyka? Na pierwszy rzut oka Blow Up Hall spowija aura tajemniczości i niedopowiedzenia znana z filmu Antonioniego. To „inteligentny” hotel w każdym tego słowa znaczeniu. W przeciwieństwie do tradycyjnych miejsc tego typu nie znajdziemy tu recepcji, z kolei pokoje pozbawione są numerów. Zapomnijmy także o standardowych kluczach, bo tak naprawdę jedynym kluczem do zrozumienia fenomenu Blow Up Hall 5050 jest nowoczesna technologia, stanowiąca tu najważniejsze medium traktowane na równi ze sztuką. Zamiast standardowego powitania i zameldowania się w recepcji goście otrzymują do ręki iPhone’a, za pomocą którego możliwe jest nie tylko odnalezienie właściwego pokoju, ale także jego otwarcie. Przy każdym z pokoi znajduje się interaktywny ekran zsynchronizowany ze smartfonem. Po uaktywnieniu komendy „show room”, pojawia się na nim napis „welcome”, witający gościa. Telefony Apple pełniące funkcję wirtualnego concierge’a wyposażone są także we wszelkie potrzebne in-


VISUAL COMMUNICATION 11|2016

.65

Duńska firma Bang & Olufsen, której wyświetlacze znajdują się w pokojach Blow Up Hall 5050, to marka od ponad 80 lat kojarzona z najwyższą jakością sprzętu audio i video.

Sztuka stanowi nieodłączny element wystroju Blow Up Hall 5050, towarzyszący gościom hotelu praktycznie na każdym kroku.

formacje na temat Blow Up Hall 5050, Starego Browaru oraz wszystkich istotnych wydarzeń Poznania. W hotelu dostępne są 22 luksusowe, nowoczesne i designerskie pokoje pogrupowane w cztery kategorie. Petite Boutique to seria najmniejszych pokoi jednoosobowych o powierzchni 16 m2. Styl Deluxe Boutique obejmuje pokoje o powierzchni 25-30 m2, natomiast seria Chic Boutique to pięć 40-metrowych pokoi utrzymanych w stonowanych barwach brązu, beżu, czekolady, czerni i bieli z dodatkową częścią wypoczynkową. Z kolei Suite Boutique zawiera cztery największe pokoje o najwyższym standardzie i powierzchni ponad 40 m2, utrzymane niemal całkowicie w białych lub intensywnie ciemnych barwach. Wszystkie apartamenty wyposażone są w nowoczesne ekrany firmy Bang & Olufsen zsynchronizowane z systemem otwierania drzwi wejściowych, szybkie łącze Wi-Fi, łóżko rozmiaru king-size, łazienkę z kabiną prysznicową i osobną toaletą, a także sejf oraz mini-bar.

Wszechobecna biel to dominująca barwa największych apartamentów z serii Suite Boutique.

Hotel Doznań Jako jedyny w Poznaniu i jeden z nielicznych w Polsce hotel należy do organizacji Tablet Hotels zrzeszającej najbardziej prestiżowe hotele na świecie. Jest także laureatem wielu prestiżowych nagród. Jako jedyny obiekt z Polski został uhonorowany tytułem Hotel Technology of the Year podczas gali European Hospitality Awards 2012, zajął także 2 miejsca w kategorii cztero- i pięciogwiazdkowych hoteli w Poznaniu oraz zdobył nagrodę Top Hotel 2009 w kategorii Design dla najlepszych obiektów hotelowych w Polsce. Kolejne wyróżnienia dla Blow Up Hall 5050 to m.in. pierwsza nagroda w Haute Grandeur Global Hotel & SPA Awards 2016 w kategorii Best Suite, Hotel Category w skali kontynentalnej oraz Best Boutique Hotel w skali krajowej. Kolejnym intrygującym elementem Blow Up Hall 5050 jest restauracja stanowiąca nietuzinkowe miejsce na mapie kulinarnej Poznania. Szefem kuchni jest Tomasz Purol, zwycięzca V edycji programu „Top Chef”

oraz laureat plebiscytu zorganizowanego przez Poland 100 Restaurants w kategorii specjalnej Kucharz – Odkrycie roku 2016. Restauracja nawiązuje do idei 50/50, czyli łączenia pierwiastka sztuki z bogatym kunsztem kulinarnym, prezentując potrawy powstałe z doświadczenia, radości tworzenia oraz wyszukanego smaku, składające się z wyselekcjonowanych i perfekcyjnie skomponowanych, naturalnych i organicznych składników. Jej głównym celem jest oferowanie zupełnie nowych wrażeń za pomocą produktów tradycyjnie wykorzystywanych w polskich domach. Z kolei w barze mieszczącym się w zabytkowej suszarni chmielu drinki przygotowuje m.in. Arkadiusz Prunesti, finalista konkursu Barman Roku World Class Poland 2016. W hotelu mieści się także loża przeznaczona dla koneserów cygar oraz unikalnych koktajli i kordiałów alkoholowych.

v


66.Felieton

VISUAL COMMUNICATION 11|2016

Jak najlepiej zepsuć czy wszystko złe to wina twórców reklamy? AUTOR Maciej Ślużyński

Aż nie wierzę, że to napiszę, ale po prostu muszę, bo inaczej się uduszę… Otóż prawie zawsze za wszystko, co w jakiejś reklamie było złe, winiłem wyłącznie twórców tejże reklamy. Bo, niestety, już zapomniał wół, jak cielęciem był. A przecież działałem w branży ponad dwadzieścia lat i sam wiele razy spotkałem się z sytuacją, kiedy klient „poprawiał” hasło reklamowe, psując ciężką pracę działu kreacji i copywritera.

T

a gorzka refleksja każe mi posypać głowę popiołem i przyznać to głośno i wyraźnie. Drodzy copywriterzy en masse! Wiem, że robicie wspaniałą robotę – przynajmniej większość z Was – i że bardzo często na ogólne złe wrażenie spory wpływ ma jakaś z pozoru drobna, a w rzeczywistości destrukcyjna poprawka klienta, z którą dyskutować ciężko, bo on płaci i uważa dzięki temu, że po prostu wie lepiej. A bezpośrednim impulsem do napisania tego felietonu było moje bliskie spotkanie z pewną reklamą i wykorzystanym w niej hasłem – tak złym, że płakałem krwawymi łzami, choć prawdopodobnie na początku całkiem dobrym, gdyż ślady pewne po owej dobroci pozostały. Zwykła reklama zwykłego sklepu. I hasło, które przytaczam w całości: „Wejdź do świata drzwi i podłóg”. I od razu mówię – jest to hasło straszliwie złe, bo widać na pierwszy rzut oka, iż zostało popsute przez wymagania i oczekiwania klienta. W szachach jest takie zjawisko, które zwie się „analiza wsteczna”, a polega mniej więcej na tym, że mamy do rozwiązania jakieś studium szachowe, ale bez owej analizy, czyli bez stwierdzenia, jaki był ostatni ruch przed powstaniem pozycji na szachownicy, zadania rozwiązać się nie da. Zwykle chodzi o to, że poprzedni ruch umożliwia tak zwane „bicie w przelocie”, co jest możliwe tylko w pewnej, dość jasno określonej regułami gry, sytuacji. W przypadku przytoczonego hasła też zrobiłem taką „analizę wsteczną”, opierając się na założeniu, że copywriter był zdolnym artystą, a klient – marudnym gościem, który wie lepiej. I wyszło mi, że prawdopodobnie

w pierwotnej wersji hasło brzmiało: „wejdź do świata drzwi”. Jest tu magia, metafora, niedomówienie, gra słów, obraz wielce sugestywny i przywołujący skojarzenia miłe, choć nie takie oczywiste. Świetne hasło, bez dwóch zdań. Ale taki drobiazg, jak życzenie klienta, by dodać jeszcze „podłogi”, zepsuł je w sposób okrutny. Po pierwsze – wyobrażam sobie jakoś „świat drzwi” i „wejście” do niego, metaforyczne i jednocześnie realistyczne, ale jakoś „świat podłóg” do mojej wyobraźni nie przemawia, a już o „wchodzeniu do świata podłóg” szkoda w ogóle gadać, bo to jest bez sensu. Ale sklep oprócz drzwi sprzedaje też wszelakie materiały na podłogi, więc zapewne klient zażyczył sobie, aby i podłogi były w tym świecie, bo w jego świecie, a konkretniej w jego sklepie, przecież są. I normalnie zrobiłbym case study i napisał, jak to twórca reklamy spaprał dobre na początku hasło reklamowe, ale obudziły się we mnie wspomnienia. I te wspomnienia kazały mi spojrzeć na sprawę z nieco innej strony. Przypomniało mi się bowiem takie oto doświadczenie z mojej własnej pracy zawodowej; dawno to było, ale tkwi we mnie jak cierń. Otóż pewna firma, hurtownia środków czystości i kosmetyków, zamówiła hasło do reklamy radiowej, ale – uwaga! – koniecznie z adresem ich punktu. Takie zadania zazwyczaj są ciężkie, ale wydaje mi się, że tym razem dałem radę. I tak powstało hasło: „Cała chemia w jednym miejscu – Hawelańska 1”. Bardzo się hasło owo spodobało panu prezesowi i używał go z dumą przez rok czy dwa. Po tym czasie podobało mu się dalej, ale doszedł drugi punkt sprzedaży, więc hasło zostało samodzielnie przez klienta poprawione.

I w nowej formie brzmiało tak: „Cała chemia w jednym miejscu – Hawelańska 1 i Mylna 40”. I – nikt mi nie wmówi, że nie mam racji – to już nie było to samo… Przypomniała mi się jeszcze inna sytuacja, praca kreatywna dla innego klienta, tym razem producenta kosmetyków. Potrzebowali wtedy zupełnie nowego produktu, dla zupełnie nowego klienta pośredniego, z zupełnie nowym przesłaniem i niebanalną unikatową propozycją sprzedaży. Zaproponowaliśmy im w agencji krem dla kobiet w wieku czterdzieści plus, który kupować by miały dzieci w wieku „kieszonkowym”, czyli kiedy już się dostaje własne pieniążki, ale jeszcze nie za bardzo wiadomo, na co je wydawać. Krem miał być niedrogi i funkcjonować pod hasłem: „Mamy prezent dla mamy”. Hasło jest moim zdaniem przepiękne, bo wymyśliłem je dokładnie dwadzieścia lat temu, a nadal mi się podoba. Duża kampania w okresie majowym zaowocowała naprawdę masowymi zakupami, dziewięćdziesiąt procent klientów to była młodzież, szukająca prezentu z okazji wiadomej. Sukces odtrąbiono. A potem klient zdecydował, że niespecjalnie zmieniając formułę kremu i profil pośredniej grupy docelowej może zrobić „drugi rzut” reklamowy w okresie innego święta, też dość dla dzieciaków kłopotliwego. I poszło. W styczniu następnego roku. Z hasłem poprawionym na: „Mamy prezent dla babci”. I znów – jakby to samo, ale jednak nie to samo…

v


projektujemy │drukujemy │rozwijamy się

nowe technologie kreatywny zespół

pracujemy na Twój

sukces! drukuj w PAW DRUKu! www.pawdruk.pl │ +48 61 843 38 10


NEC - PROFESJONALNE ŚCIANY VIDEO NEC Display Solutions jest jednym z czołowych światowych dostawców technologii wyświetlania obrazu w zakresie monitorów LCD oraz projektorów. Produkty NEC łączą japońską technologię i najwyższą jakość wykonania. Oferta produktów NEC do budowy ścian wizyjnych jest imponująca. Wykorzystując monitory wielkoformatowe NEC można tworzyć ściany video z ultra cienką ramką ekranu oraz możliwością pracy w trybie 16/7 lub 24/7, wielomonitorowe ściany dotykowe, kinetyczne (sterowane gestem) lub o zakrzywionym kształcie. Ofertę uzupełniają inteligentne systemy montażowe, komputery i playery do obsługi kontentu, oprogramowanie do administrowania monitorami. Bazując na naszych produktach zrealizowano spektakularne instalacje ścian video w całej Polsce i Europie. W tej dziedzinie od lat jesteśmy innowatorem rynku. www.nec-display-solutions.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.