4 minute read
Jak się nie dać przedszkolnym infekcjom?
Jak się nie dać
przedszkolnym infekcjom?
Advertisement
O infekcję w dużej grupie dzieci nietrudno. Przed posłaniem dziecka do żłobka lub przedszkola warto wiedzieć, na co narażone są maluchy i jak radzić sobie z najczęstszymi chorobami.
Konsultacja: lek. Grzegorz Siteń, specjalista chorób dziecięcych, nefrolog. Kierownik oddziału pediatrycznego w Szpitalu Specjalistycznym PRO-FAMILIA.
TEKST:
LEK. GRZEGORZ SITEŃ
SPECJALISTA CHORÓB DZIECIĘCYCH, NEFROLOG. KIEROWNIK ODDZIAŁU PEDIATRYCZNEGO W SZPITALU SPECJALISTYCZNYM PRO-FAMILIA.
Wrzesień to miesiąc, w którym część rodziców po raz pierwszy wysyła swoje pociechy do żłobka lub przedszkola. W takich miejscach dzieci narażone są na infekcje niemal codziennie, a wirusy rozprzestrzeniają się błyskawicznie. Wystarczy, że zachoruje jedno dziecko, a już po chwili u pozostałych maluchów możemy obserwować podobne objawy. Co jest przyczyną tak częstych infekcji?
Nowe miejsce, nowe zarazki
W miejscach takich jak przedszkola i żłobki występuje duże ryzyko nagromadzenia wirusów i bakterii, które mogą wywoływać różne dolegliwości. Siedliskiem zarazków są na przykład wspólne toalety, zabawki czy naczynia. Wirusy rozprzestrzeniają się także drogą kropelkową – kiedy jedno dziecko - nie zasłaniając ust - kicha czy kaszle, łatwo zaraża inne. - Przyczyną częstych chorób w pierwszych miesiącach przedszkolnych jest także zmiana dotychczasowego trybu życia malucha. Zazwyczaj dzieci zaczynają wtedy częściej wychodzić na świeże powietrze, są bardziej aktywne i biorą udział w zajęciach gimnastycznych. Do tego dochodzi zmienna pogoda, stres, inny rytm dnia – to wszystko wpływa na odporność świeżo upieczonych przedszkolaków – wyjaśnia lek. med. Grzegorz Siteń, specjalista chorób dziecięcych, nefrolog. - Warto jednak pamiętać o tym, że system immunologiczny kilkulatka dopiero się buduje, a poprzez styczność z nowymi wirusami uczy się je zwalczać – dodaje nasz ekspert.
Częste infekcje u przedszkolaków to norma
Infekcje u dzieci w wieku przedszkolnym nie powinny być powodem do niepokoju. Zazwyczaj dziecko choruje kilka razy w roku a maluchy, które zaczynają chodzić do przedszkola, są nawet dwa razy bardziej narażone na infekcje od tych starszych. Normą jest przebycie od 6 do 10 infekcji a okresem, w którym dzieci podłapują je najczęściej, jest pierwszy rok w żłobku czy przedszkolu. - Rodzice powinni więc liczyć się z tym, że ich pociecha może wówczas chorować częściej niż zwykle – uspokaja pediatra.
Jakie choroby są najczęstsze?
Najczęstsze infekcje u takich maluchów to m.in. katar, przeziębienie, biegunka, zapalenie ucha, angina, a także choroby wysypkowe. - W przypadku kataru oprócz wydzieliny i uciążliwego zatkania nosa u dziecka występować mogą zapalenie spojówki, problemy ze snem i gorączka. Kiedy katarowi towarzyszy ból gardła, wysoka gorączka i ogólne osłabienie, dziecko może być przeziębione. Niezwykle częstą infekcją wśród przedszkolaków jest także angina. Ryzyko zachorowania zwiększa w tym przypadku przemarznięcie dziecka oraz wahania temperatur, a choroba objawia się głównie silnym bólem gardła, wysoką gorączką i bólem brzucha – wylicza dr Siteń. Równie często przedszkolaki borykają się z zapaleniem ucha, które charakteryzuje silny ból, nasilający się przy przełykaniu. - W grupie dzieci, które często zapominają o myciu rąk i korzystają ze wspólnej toalety, nietrudno także o biegunkę oraz wszelkie pasożyty – dodaje lekarz. Oprócz tego częstymi chorobami wieku przedszkolnego są choroby wysypkowe, takie jak ospa, odra, różyczka, świnka czy szkarlatyna.
Dziecko zachorowało – co teraz?
Chory maluch powinien przede wszystkim zostać w domu. Nie tylko się zregeneruje, ale także nie będzie zarażał swoich kolegów i koleżanek. Objawy zwykłego przeziębienia ustępują zazwyczaj po kilku dniach. W przypadku Idealny jadłospis to taki, który jest różnorodny i pełen kolorowych warzyw i owoców, które zapewnią odpowiedni poziom witamin i mikroelementów. W okresie jesienno-zimowym korzystnie na odporność wpłyną domowe kiszonki: kapusta i ogórki, które zawierają dużą ilość witaminy C. - Wybierajmy warzywa i owoce, które są dostępne w naszym regionie: czarne porzeczki, jeżyny, żurawina, wiśnie. W okresie zimowym warto do diety wprowadzić domowe konfitury i przetwory. Nie tylko są zdrowe i świetnie smakują, ale są także naturalnym źródłem witamin i potrzebnych mikroelementów. Na odporność korzystnie wpłynie także jogurt i kefir – dodaje.
Skarbnica zdrowia – olej lniany
Do każdego posiłku np. do kiszonej kapusty, warto dodawać olej lniany, który jest skarbnicą wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Mają one duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego, układu oddechowego, a także nerek i narządów rozrodczych. Ich niedobór może wpływać m.in. na zwiększoną podatność na infekcje. Nasz organizm nie produkuje ich samodzielnie, dlatego tak ważne jest ich dostarczanie wraz z pokarmem. A jakie mięso będzie najzdrowsze?
W czasie choroby najważniejsze jest zapewnienie spokoju, odpowiedniej ilości snu i stosowanie się do zaleceń lekarza.
infekcji, takich jak angina, zapalenie ucha czy biegunka, warto natomiast udać się do specjalisty. - W czasie choroby najważniejsze jest zapewnienie spokoju, odpowiedniej ilości snu, częste wietrzenie pokoju i stosowanie się do ewentualnych zaleceń lekarza – przekonuje dr Siteń. Jeśli dziecko często choruje, oprócz obowiązkowego kalendarza szczepień warto pomyśleć o dodatkowych szczepionkach, na przykład przeciwko meningokokom czy ospie.
Wzmacniaj odporność malucha
Wartościowa dieta to podstawa. Wpływa korzystnie nie tylko na odporność, ale także na funkcjonowanie i zdrowie całego organizmu. - Dietę zdrowego dziecka warto opierać na mleku, produktach zbożowych z pełnego przemiału, warzywach i owocach, chudym mięsie i jajkach. Podstawowym elementem diety powinny stać się ryby morskie, które są bogatym źródłem kwasów Omega-3 i tranu, który wzmacnia odporność – wylicza lekarz. - Niestety najczęściej sięgamy po drób, który jest w dzisiejszych czasach naszpikowany ogromną ilością hormonów i chemicznych składników. Najlepszym mięsem dla dziecka, jak i dla dorosłych, jest królik, później indyk i cielęcina. Najgorszym – wieprzowina – wyjaśnia nasz ekspert. Do naturalnych produktów, które wzmocnią odporność naszego malucha, zaliczamy również sok malinowy, miód – najlepiej spadziowy, syrop z cebuli, a także czosnek, nazywany naturalnym antybiotykiem.
Tekst: Dominika Czapkowska
Odporność warto wzmacniać!
• Zdrowe dziecko powinno jak najczęściej przebywać na świeżym powietrzu i mieć jak najwięcej ruchu.
Spacerujcie codziennie, nawet zimą!
• Zadbajcie o odpowiednią temperaturę w domu, która nie powinna
przekraczać 18-20 stopni. Pamiętajcie również o regularnym wietrzeniu każdego pomieszczenia.
• Ubierajcie dziecko właściwie do
pogody! Nie przegrzewajcie swojego malucha - zarówno w domu, jak i podczas spacerów. Unikajcie też wyziębienia organizmu.
• Wartościowa dieta to podsta-
wa! Powinna opierać się na mleku, produktach zbożowych z pełnego przemiału, warzywach i owocach, chudym mięsie i jajkach. Nieodłącznym elementem rodzinnego jadłospisu powinny stać się również ryby morskie. Na odporność korzystnie wpływają także bogate w witaminę
C kiszonki: kapusta i ogórki. Sięgajcie po warzywa i owoce dostępne w naszym regionie: czarne porzeczki, jeżyny, żurawinę, i wiśnie.
• Do każdego posiłku dodawaj olej
lniany, który jest skarbnicą wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. • Do naturalnych produktów, które wzmocnią odporność zaliczają się również: sok malinowy, miód – naj-
lepiej spadziowy, syrop z cebuli,
REKLAMA