dopiero w kwietniu
– str. 4
Sprawdziliśmy jak Prudnik przygotowany jest do zimy – str. 8
Janis Joplin jak żywa – relacja z niezwykłego koncertu – str. 13
ISSN 2300-7958
Karatecy Torakanu powrócili z mnóstwem medali – str. 16
24
GAZETA BEZPŁATNY dwutygodnik
BIURO OGŁO SZEŃ DROBNYCH Gazety Prudni
k24
B.T. Medium Aleksander K ramarz ul. Jagielloń ska 22
BEZPŁATNY dwutygodnik
BEZPŁATNY dwutygodnik
Wirtualne oblicze Muzeum
Projekt WOK (Wirtualne Oblicze Kultur), którego inicjatorem jest Muzeum Ziemi Prudnickiej, zdobył fundusze na cyfrowe opracowanie zbiorów dziedzictwa kulturowego polsko-czeskiego pogranicza. Ich digitalizacja (bo tak właśnie nazywa się ten proces) będzie pierwszym tego typu działaniem na tak szeroką skalę. Przewidziany czas finalizacji projektu wyniesie 5 lat. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło nabór w ramach Programu Wieloletniego KULTURA +, priorytet Digitalizacja. Wartość projektu wynosi 135 tys. zł. zeum Ziemi Prudnickiej, Wojciech Dominiak. – Kolekcja wzorników, jakie są w naszym posiadaniu, jest bardzo oryginalna i jest jedną z największych, o ile nie największą w Polsce. Jak wiadomo, Franklowie posiadali fabryki także poza Prudnikiem, m.in. na terenie Czech, tak więc kolekcja ta pokazuje swoisty rozwój pewnej gałęzi przemysłu XIX wieku, bardzo dobrze wpisujący się w pogranicze. To unikat w skali kraju, chcemy go więc pokazać w pierwszej kolejności – podkreśla dyrektor. Jak zapowiada, niedługo później będą digitalizowane rzeczy, które ze względu na upływ czasu, wymagają bezpośrednich prac konserwatorskich. Pracownicy prudnickiego muzeum będą mieli z pewnością sporo pracy, gdyż niektóre z tkanin osiągają długość
R
M
E
K
L
A
M
A
Poza Prudnikiem, ministerialne dofinansowanie otrzymały 42 inne projekty, natomiast aż 77 zostało odrzuconych. W tej drugiej grupie znalazły się uznane muzea i archiwa w Polsce, co podkreśla wagę sukcesu naszego muzeum. Cyfrowe opracowywanie wzorów rozpocznie się od utrwalenia wzorników pochodzących z fabryki Frankla, w powojennych czasach znanej jako Frotex. Skąd taki właśnie wybór? - Centrum tradycji tkackich, które od 2010 roku wchodzi w skład Muzeum Ziemi Prudnickiej, jest spadkobiercą tradycji tkackich, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były bardzo mocne w Prudniku. Jako muzeum przejęliśmy po fabryce Frankla te wszystkie materiały, które stanowią o naszym dziedzictwie kulturowym – tłumaczy dyrektor Mu-
R
Gazeta Prudnik24 - gazeta bezpłatna, numer 19, 10 grudnia 2013 r., www.prudnik24.pl
www.facebook.com/prudnik24
Pociągiem do Warszawy pojedziemy
E
K
L
A
A
R
nawet do kilku metrów. Powstaje więc pytanie, jak bardzo czasochłonnym zadaniem będzie wykonanie odpowiednich skanów. - Wszystko zależy od infrastruktury sprzętowej i mocy obliczeniowej tych urządzeń – uważa szef placówki. – Użyjemy w tym procesie wyspecjalizowanego sprzętu w postaci skanera, który nie będzie ograniczał nas, jeśli chodzi o długość wzorników – kontynuuje. Według wyliczeń Wojciecha Dominiaka, łączna ilość skanów, które powinny zostać zrealizowane w ramach tej fazy projektu, oscyluje w granicach ośmiu tysięcy. Zdjęcia zdigitalizowanych zbiorów muzeum znajdą się na specjalnie utworzonym w tym celu portalu, nazwanym WOK (Wirtualne Oblicze Kultur). PierwE
K
L
A
M
fot. M. Dobrzański
sze z nich, przedstawiające wspomniane froteksowskie tkaniny, będzie można obejrzeć już we wrześniu przyszłego roku. Nazwa portalu jest nieprzypadkowa i ma nawiązywać do postaci założyciela Prudnika – czeskiego rycerza WOKA z Rosenberga. - Nazwa powstała w wyniku „burzy mózgów” – przyznaje Wojciech Dominiak. Podkreśla on rolę swoich współpracowników, których - jak mówi - „łączy jeden cel, z którym się identyfikujemy”. - Nazwa WOK jednoznacznie kojaA rzy się z Prudnikiem. W Czechach WOK też jest postacią znaczącą, był w swoim czasie, w XIII w., pierwszą osobą po królu czeskim. To akcentuje związki Prudnika z Czechami – wyjaśnia dyrektor muzeum. Chciałby on, aby projekt bezpośrednio przyczynił się do stworzenia marki, rozpoznawalnej nie tylko po stronie polskiej. - To unikalny projekt w tej części Europy. Ani w Polsce, ani w Czechach nie ma projektu, który w tak szerokim zakresie zajmowałby się digitalizacją dziedzictwa kulturowego pogranicza polsko-czeskiego – zaznacza Wojciech Dominiak. Do projektu zostały zaproszone także inne placówki muzealne – z Krnova, Ostravy i Wodzisławia Śląskiego. Aktywnie włączy się do nie-
go także Kongres Polaków w Republice Czeskiej, mający siedzibę w Czeskim Cieszynie, ale zasięgiem oddziaływania obejmujący całą Republikę Czeską. Jak widać, klucz w doborze partnerów wynikał z położenia geograficznego, związków między miastami partnerskimi i współpracy z poszczególnymi instytucjami, jak choćby muzeami z Ostravy i Wodzisławia, z którymi obecny dyrektor prudnickiego muzeum współpracował także w trakcie swojej wcześniejszej kariery zawodowej. To jednak nie koniec. W ramach projektu, w Muzeum Ziemi Prudnickiej zostaną zainstalowane specjalne info-kioski, dzięki którym będzie można zapoznać się z powstałą w wyniku digitalizacji bazą. Urządzenia mają być uruchomione we wrześniu 2014 roku. - Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania całej infrastruktury sprzętowo-lokalowej, a następnie czeka nas konfiguracja sprzętu i oprogramowania – mówi Wojciech Dominiak. Efektem prac i produktem finalnym ma być pełnowartościowa baza; dla turysty, miłośnika historii, studenta, czy też każdego prudniczanina, która może śmiało stanowić także podstawę opracowań naukowych – kończy dyrektor muzeum. Maciej Dobrzański
Ile pieniędzy z subwencji? Resort finansów opublikował zestawienie projektowanych kwot subwencji dla gmin, powiatów i województw. Mimo, iż część oświatowa będzie niższa niż w roku poprzednim, to w całym rozrachunku do gminy Prudnik i powiatu prudnickiego trafi podobna, jak w 2013 r. kwota subwencji. Subwencja, czyli według definicji zawartej w doktrynie prawa finansów publicznych, jest to świadczenie publicznoprawne państwa na rzecz innych podmiotów publicznych o charakterze bezzwrotnym, ogólnym, bezwarunkowym i nieodpłatnym.
Według wstępnych wyliczeń subwencja ogólna dla gmin wyniesie 46,1 mld zł. Na subwencję ogólną składa się część oświatowa, wyrównawcza i równoważąca. W tabeli (str. 4) przedstawiliśmy wartość subwencji, jakie trafiły do gmin powiatu prudnickiego, samego powiatu i województwa opolskiego. Największą składową subwencji ogólnej jest część oświatowa. Wysokość subwencji oświatowej uzależniona jest od liczby uczniów i przypisanym im specjalnym wagom. Pieniądze z tej części subwencji trafią do poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego i są przeznaczane na utrzymanie szkół i realizację ich zadań edukacyjnych. (dokończenie na str. 4)