Gazeta Prudnik24 - nr 28

Page 1

www.facebook.com/prudnik24

Specjalnie dla nas: Paulina Lulek o swoim „The Voice of Poland” – str. 12

występie w

24

GAZETA ISSN 2300-7958

BEZPŁATNY dwutygodnik

W CAŁYM POWIECIE!

BEZPŁATNY dwutygodnik

Czy zaoszczędziliśmy na Akcji Zima? Miniona zima była wyjątkowo lekka. Warto zatem przyjrzeć się, jak ten stan rzeczy przełożył się na środki finansowe, przeznaczone na zwalczanie jej skutków, których, tym razem, w zasadzie… nie było. Sprawdziliśmy ile – i czy – gmina Prudnik i powiat prudnicki zaoszczędziły na Akcji Zima oraz na co zamierzają przeznaczyć rzeczone środki. Okazuje się, że w tym względzie sytuacja gminy i powiatu prezentuje się zupełnie inaczej. Gmina Prudnik w zasadzie nie zaoszczędziła ani grosza, co jednak okazuje się zupełnie zrozumiałe, gdy przyjrzymy się bliżej umowie, jaką gmina zawarła z firmą Remondis na „Oczyszczanie miasta i gminy Prudnik” w terminie od 01.04.2013 r. do 31.03.2014 r. Wspomniany dokument, zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia, był umową ryczałtową, która obejmuje jednocześnie zimowe i letnie utrzymanie dróg i chodników na terenie miasta i gminy Prudnik. Koszty tych prac są liczone łączne za okres letni i zimowy. Jak poinformował naszą redakcję sekretarz gminy Prudnik Marek Radom, ryczałtowy tryb płatności za usługi objęte przetargiem sprawia, iż nie można wskazać określonej puli pieniężnej przeznaczonej na realizację „Akcji Zima”.

Tymczasem wróćmy do liczb. Jak dowiedzieliśmy się od Aleksandry Kaweckiej, pierwotnie na Akcję Zima przeznaczonych było około 685 tysięcy zł, z czego, jak już zostało wyżej wspomniane, wydane zostało około 73 tysiące. Na co więc zostaną przeznaczone zaoszczędzone środki? Jak się okazuje, w większości na inwestycje drogowe, a tych – jak wiadomo – nigdy nie brakuje. Pieniądze zostaną

fot. J. Szóstka

więc spożytkowane na remont drogi Zwiastowice – Ucieszków w gminie Głogówek, remont mostu w Kierpniu, remont mostu w Białej, modernizację drogi w Józefowie, poprawę odwodnienia jednej z dróg w Głogówku i odwodnienie kawałka drogi w Twardawie, a także remont i budowę chodników w Chrzelicach, Łączniku, Kolnowicach, Lubrzy, Śmiczu

M A L K E

K.-Koźle

i Niemysłowicach wraz z gminą i sołectwem. Planuje się ponadto wymianę barier zabezpieczających wysoką skarpę na drodze w miejscowości Kierpień. (dokończenie na stronie 4)

R E K L A M A

A

- Zgodnie z umową, w sytuacji braku opadów śniegu, wykonawca prowadził utrzymanie czystości tak jak w okresie letnim, zgodnie z podanym wcześniej harmonogramem. W związku z powyższym nie ma możliwości wskazania oszczędności podczas realizacji w/w umowy – przekazał nam sekretarz gminy. A co z powiatem? Tu sytuacja wygląda zgoła ina-

czej. Okazuje się, że tegoroczna zima faktycznie pozwoliła zaoszczędzić znaczne środki finansowe. Już samo porównanie średnich rocznych wydatków na Akcję Zima – 550 tysięcy zł. ze środkami, jakie spożytkowano na przełomie ubiegłego i obecnego roku – zaledwie 73 tysiące zł., pokazuje łaskawość, z jaką podeszła do nas w minionym okresie natura. Czy mamy się jednak z czego cieszyć? Niezupełnie. - Ten rok określiłabym mianem totalnej anomalii – mówi naszej redakcji Aleksandra Kawecka – Naczelnik Wydziału Infrastruktury Powiatu. - W lecie możemy spodziewać się dużo robactwa i wirusów, które zostały niewymrożone. Nie było też opadów śniegu, grunty są przesuszone, więc może być problem z plonami – prognozuje.

R

Gazeta Prudnik24 - gazeta bezpłatna, numer 28, 15 kwietnia 2014 r., www.prudnik24.pl

Inspektor nadzoru budowlanego o ruderze na Ratuszowej – str. 6 Ostatnie pożegnanie legendy Pogoni Prudnik – str. 15

Co dalej z Coroplastem? – str. 5

R

E

K

L

A

M

A

CODZIENNE przewozy osób - Holandia, Niemcy z adresu na adres

+48 77 4313 440 +48 604 225 821 +31 633 644 133 biuro@juzwa.pl

www.juzwa.pl


GAZETA

Życzenia Wielkanocne

24

Szanowni Państwo, życzymy Wam wesołych, pełnych nadziei i wiary Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych w miłej atmosferze wśród kochającej rodziny, przy wspólnym stole. Smacznego święconego jajka oraz udanego lanego poniedziałku. Franciszek Fejdych Burmistrz Prudnika oraz pracownicy Urzędu Miejskiego w Prudniku Zbigniew Kosiński Przewodniczący Rady Miejskiej w Prudniku oraz radni

R

2

E

Gazeta Prudnik24

K

L

A

M

A

www.prudnik24.pl

facebook.com/prudnik24


M

A

OGŁOSZENIA DROBNE PRACA

A

Zatrudnię pomoc domową. Tel. 601078278. L

SPRZEDAM

R

E

K

Sprzedam garaż tel. 691182389

M

A

kredyty gotówkowe

A

NAJTAŃSZE OGŁOSZENIA DROBNE! TYLKO 9 GROSZY ZA ZNAK!

Zapraszamy do oddziału Santander Consumer Banku

Ogłoszenia drobne można zamawiać w B.T. Medium Aleksander Kramarz przy ulicy Jagiellońskiej 22 oraz mailowo, na adres: ogłoszenia@prudnik24.pl. Do ogłoszenia należy dodać dane do faktury (imię, nazwisko, adres, oraz NIP w przypadku firm).

L

w Prudniku, Rynek 13

E

K

pon.-pt.: 9:00-17:00

R

CENNIK: 9 groszy/znak, ogłoszenie pogrubione: koszt * 2, ogłoszenie w ramce: +10 zł. R

E

K

L

A

M

R

A

E

wakacje wczasy zdjęcia ślubne wycieczki

R

E

K

L

A

M

A

sesje w studio zdjęcia hoteli

facebook.com/prudnik24

www.prudnik24.pl

Gazeta Prudnik24

3

K

L

A

M

A


TU DOSTANIESZ GAZETĘ PRUDNIK24: PRUDNIK: 1. PUP Prudnik, ul. Jagiellońska 2. Starostwo Powiatowe, ul. Kościuszki 3. Urząd Miasta, ul. Kościuszki 4. Prudnickie Centrum Medyczne, ul. Szpitalna 5. Poczta Polska, ul. Kościuszki 6. Muzeum Ziemi Prudnickiej, ul. Chrobrego 7. Prudnicki Ośrodek Kultury, ul. Kościuszki 8. MiGBP w Prudniku, Plac Zamkowy 9. Poczekalnia Dworca PKS 10. Przychodnia Medicus, ul. Kościuszki 11. Przychodnia Optima, ul. Nyska, ul. Ogrodowa 12. Apteka Optima, ul. Nyska 13. Apteka, Rynek 14. Apteka oo. Bonifratrów, ul. Piastowska 15. Apteka pod Złotym Wężem, ul. Powstańców 16. Sklep EKO ul. Chopina 17. Sklep EKO ul. Jasionkowa 18. Media Expert, ul. Powstańców Śląskich 19. Market budowlany PSB Mrówka, ul. Powstańców Śląskich 20. Sklepy „Żabka” (ulice: Ratuszowa, Sobieskiego, Batorego, Asnyka) 21. Wszystkie prudnickie sklepy “Procent” 22. Stacja PEGAZ ul. Nyska 23. Stacja benzynowa „Statoil” 24. Stacja benzynowa „Orlen”. 25. Coroplast ul. Nyska 26. Salon KOLPORTER ul. Kościuszki 27. Sklep papierniczy koło sklepu spożywczego „Moskwa” 28. Sklep papierniczy ul. Ratuszowa 29. Salon fryzjerski ul. Ratuszowa 30. Sklep rybny „Łosoś”, ul. Batorego 31. Sklep monopolowy „Horten”, ul. Jasionkowa 32. Sklep mięsny “Swojski Smak”, Rynek 33. Sklep spożywczo-monopolowy „Al-kaw”, ul, Ratuszowa 34. Cukiernia J.K.M. Górka, ul. Ratuszowa 35. Sklep mięsny „Tulipan”, ul. Piastowska 36. Sklep monopolowy „Marco”, ul. Sobieskiego 37. Foto- Labor, ul. Kościuszki 38. Sklep obuwniczy, ul. Ratuszowa 39. Kwiaciarnia RAJSKI OGRÓD ul. Skowrońskiego 40. ANN-MAR, ul. Powstańców Śl. 12 41. Internet Serwis, ul. Klasztorna 10 42. B.T. MEDIUM, ul. Jagiellońska 43. Studio pielęgnacji psów Barbara Wieczorek, ul. Piastowska 42 44. Santander Consumer Bank, Rynek 13

(dokończenie ze strony 1) - Z zaoszczędzonych środków sfinansowaliśmy także, za kwotę 3400 zł, transport kamienia z Dębowca do miejscowości Leśnik, gdzie mieszkańcy sami się zorganizowali i wykonali ścinkę pobocza, które zostanie utwardzone właśnie

tym materiałem – wyjaśnia Aleksandra Kawecka. Naczelnik Wydziału Infrastruktury Powiatu poinformowała nas również, iż dysponuje rezerwą w wysokości 15 tysięcy zł. na zakup, bądź naprawę walca do remontu dróg. - Mamy także rezerwę wynoszącą około 30 ty-

Podczas styczniowej sesji Rady Gminy, radna Alicja Drożdżyńska zwróciła uwagę na problem z wysokością stawek za usługi cmentarne w Prudniku. Podjęła również kwestię wysokości zaległych opłat, w przypadku osób mających zaległości w płatnościach. Sprawą zajęli się prawnicy. W trakcie sesji radna Drożdżyńska odniosła się do danych, z których wynika, że niektórzy mieszkańcy miasta mają zaległości w płatnościach sięgające nawet siedmiu i więcej lat. - Zakład Komunalny przedstawia takim osobom zarządzenie burmistrza Prudnika, na podstawie którego wylicza opłaty. Jeśli – dajmy na to – w roku 2014 ktoś ma do zapłaty kwotę za okres dwudziestu lat, to mogłoby się wydawać, że opłata jest ważna do 2034 roku. Tymczasem od tego okresu odejmuje się lata zaległe – argumentowała radna. Po tej interpelacji burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych zlecił wykonanie analizy prawnej, mającej ustalić, czy ten sposób rozliczenia, stosowany przez administratora cmentarza – Zakład Usług Komunalnych – jest zgodny z prawem. Jak stwierdzili prawnicy, opłaty były ustalone prawidłowo. W piśmie będącym odpowiedzią na interpelację radnej czytamy, że w okresie od 15 marca 2013 roku do dnia kontroli wniesiono 572 wpłat, z czego 336 dotyczyło wpłat zaległych. Na bieżąco opłaty wniosło 236 osób. Wśród opłat zaległych stwierdzono zaległości w przedziale: - od 1 do 2 lat (75 przypadków), od 3 do 9 lat (166 przypadków) i od 10 do 20 (95 przypadków).

Problematykę dotyczącą prowadzenia cmentarzy i chowania zmarłych reguluje ustawa z dnia 31 stycznia 1959 r. Co jednak ciekawe wspomniana ustawa nie zawiera przepisów odnoszących się bezpośrednio do kwestii związanych ze sposobem uiszczania opłat za użytkowanie grobów. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, stosunki pomiędzy fot. M. Dobrzański zarządem cmentarza, a osobami uprawnionymi do dysponowania miejscem w grobie, mają więc charakter cywilnoprawny, a zatem źródłem prawa do grobu jest umowa pomiędzy osobą nabywającą prawo do dysponowania grobem a zarządem cmentarza, określająca miejsce stanowiące grób oraz opłatę. W związku z tym posiada ona charakter umowny, a jej wysokość ustalają strony w momencie zawarcia umowy - np. na kolejne 20 lat lub za okres zwłoki, w przypadku nieużycia grobu do ponownego pochowania. - Opłaty te są ustalane w drodze umów zawieranych pomiędzy stronami. Wystawiona w tym przypadku faktura VAT wykracza poza kwestie podatkowe, kształtując dodatkowo treść umowy, której dowód stanowi, wyznaczając dodatkowo takie elementy jak: pole grzebalne, rodzaj grobu, osobę uprawnioną do pochowania zwłok oraz opłatę – informuje w piśmie Franciszek Fejdych. Podkreśla również, że w po stwierdzeniu braku uiszczenia opłaty zarząd

4

cmentarza mógł użyć grobów do ponownego pochowania, oddając dane miejsce komu innemu, nieposiadającemu wcześniej prawa do grobu w tym miejscu. - Gmina nie skorzystała z tego prawa, choć nie dopełniono ciążącego obowiązku uiszczenia opłaty na dalszych 20 lat – podsumowuje burmistrz. Nadmieńmy, że opłaty przekazywane są na bieżące utrzymywanie cmentarza. Z tytułu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi na cmentarzu roczny przypis, który musi pokryć gmina, wynosi 38 208 zł. Jak zapowiada szef gminy, kolejne środki z wpłaconych opłat bieżących i zaległych zostaną przeznaczone na modernizację alejek cmentarnych. Maciej Dobrzański

Coraz więcej wystawców uczelnie i jednostki szkoleniowe - powiedziała naszej redakcji dyrektor PUP Grażyna Klimko.

BIAŁA: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 10 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, Rynek 3. Gminne Centrum Kultury, ul. Prudnicka 35 4. Ruch, Rynek 25 5. Sklep spożywczy „Zosia”, Rynek 16

POZOSTAŁE PUNKTY KOLPORTAŻOWE: 1. Sklep Dani, Gostomia 22 2. F.H.U. Sylmich, Mochów 92 3. Plus Market, ul. Zwycięstwa 28A, Racławice Śląskie 4. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Prudnicka 11, Racławice Śląskie 5. Sklep ogólnospożywczy, Wierzch 14 6. Sklep spożywczy Darvita, Dytmarów 7. Sklep „U Darka” w Trzebinie 8. Sklep spożywczy w Niemysłowicach 9. Sklep spożywczy w Łące Prudnickiej

Maciej Dobrzański

Wyjaśniła się sprawa opłat cmentarnych

LUBRZA: 1. Urząd Miasta i Gminy, ul. Wolności 73 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Wolności 71 3. F.H.U. Stanisław Macioł, ul. Nowej Naprawy 38 4. Moto Pub, 26 km drogi krajowej nr 40 Prudnik-Głogówek-Kędzierzyn Koźle

GŁOGÓWEK: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 1 2. Zakład Piekarniczo-Cukierniczy Zimmerman ul. Mickiewicza 9 3. Bar Uśmiech, ul. Zamkowa 22 4. Apteka Crategus, ul. Zamkowa 1 5. Sklep Muzyczno-Zabawkowy Dragomir Rudy, Rynek 14 6. PH Wodnik, ul. Zamkowa 28 7. Sklep Żabka, ul. Dworcowa 1 8. Sklep mięsny Klaudia Cibis, Rynek 21 9. Sklep mięsny Joachim Matejka, Rynek 27

sięcy zł. na wypadek, gdyby coś się działo w kwietniu bądź listopadzie tego roku. Pogoda bywa bowiem nieprzewidywalna – podkreśla nasza rozmówczyni.

fot. M. Dobrzański

W piątek, 11 kwietnia w godzinach 10-13 w hali sportowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Prudniku, odbyły się „Transgraniczne Targi Pracy, Edukacji i Przedsiębiorczości.” Najwięcej wystawców zaprezentowało ofertę z zakresu edukacji, skierowaną do młodych mieszkańców powiatu. Co godne odnotowania, liczba wystawców była większa, niż w roku ubiegłym. Niewątpliwie jednym z czynników kluczowych dla zdobycia pracy są odpowiednie kwalifikacje. W przypadku osób młodych, nie mniej ważne jest zdobycie odpowiedniego wykształcenia. To najważniejsze przesłanki, którymi kierują się organizatorzy targów - Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku, we współpracy z Opolską Wojewódzką Komendą Ochotniczych Hufców Pracy. Podczas uroczystego otwarcia targów reprezentował ją dyrektor Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży Tomasz Górny. Poza nim pojawili się także reprezentanci władz samorządowych w osobach starosty prudnickiego Radosława Roszkowskiego i zastępcy burmistrza Stanisława Hawrona.

Gazeta Prudnik24

Przemawiająca do zebranych dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku - Grażyna Klimko, zwróciła uwagę na większą, niż w roku ubiegłym, liczbę wystawców. Wagę imprezy podkreślał Stanisław Hawron, który zauważył, że na terenach przygranicznych o pracę jest wyjątkowo trudno. Radosław Roszkowski cieszył się z kolei, że przedsięwzięcie doskonale wpisuje się w targowe tradycje regionu, z powodzeniem kultywowane od lat, głównie dzięki takim wydarzeniom, jak czerwcowa wystawa twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego, czy wrześniowe targi Inter Region. Tomasz Górny wskazywał natomiast na ważną rolę Ochotniczego Hufca Pracy w Prudniku i istniejących przy nim Młodzieżowego Centrum Kariery oraz Punktu Pośrednictwa Pracy, gdzie udzielane jest wsparcie w zakresie przygotowania dokumentów aplikacyjnych, przygotowywania się do rozmów kwalifikacyjnych, a także funkcjonowania na rynku pracy. - Ponieważ nasza oferta skierowana jest w największej mierze do ludzi młodych, najwięcej propozycji oferują szkoły, agencje pracy, wyższe

www.prudnik24.pl

Istotnie, wśród wystawców najwięcej było instytucji z branży edukacyjnej (szkoły wyższe i zawodowe, a także uczelnie z powiatu prudnickiego i województwa opolskiego), ale swoją ofertę zaprezentowały także firmy prywatne, takie jak szkoły nauki jazdy, czy też szkoły językowe. - W tym roku spora ilość pracodawców sama zgłosiła się do nas z propozycją uczestnictwa w targach, na których przedstawić mogą oferty pracy, bądź stażów – kontynuowała szefowa PUP-u. – Tak postąpiło około 40 spośród wszystkich 57 wystawców, co świadczy o tym, że nasza impreza się rozwija. Prudnicki urząd pracy wpadł też na pomysł, by na targi zaprosić młodych przedsiębiorców, którzy w ubiegłym roku dostali dotację z Funduszu Pracy, bądź z PO Klucza – w wysokości do 40 tysięcy zł. Swoje siedziby mają w tutejszych inkubatorach przedsiębiorczości. - Są oni przykładem nauki i przedsiębiorczości. Z moich rozmów z nimi wynika, że dobrze się rozwijają i mają dużo pracy – opowiadała Grażyna Klimko. Prudnicka impreza została dofinansowana przez EURES – partnera transgranicznego ustanowionego przez Czechy, Polskę i Słowację. Projekt ten stanowi sieć współpracy publicznych służb zatrudnienia i ich partnerów na rynku pracy – wspiera mobilność w dziedzinie zatrudnienia na poziomie międzynarodowym, a tworzony jest przez przedstawicieli ministerstw właściwych ds. pracy, centralnych, a także regionalnych i lokalnych urzędów pracy oraz związków zawodowych i organizacji pracodawców. Maciej Dobrzański

facebook.com/prudnik24


Co dalej z Coroplastem?

R

E

K

L

A

M

A

fot. M. Dobrzański

Po niedawnym zamieszaniu z prudnickim Coroplastem wydawało się, że sytuacja została na razie opanowana. Tymczasem do naszej redakcji napłynęły wiadomości od pracowników, którzy twierdzą, że rozpoczął się proces likwidacji prudnickiej filii, a niektórym z nich zaproponowano możliwość pracy w krapkowickim Coroplaście. Nastroje tonuje burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych, który rozmawiał z dyrektorem firmy Janem Śliwińskim. Według szefa gminy na razie zakład będzie nadal funkcjonował.

Święta z jajami

D

rodzy czytelnicy,

Wielkanoc jest niewątpliwe świętem bardzo radosnym. Pamiętam, jak dziecięciem będąc, z koszyczkiem w ręku, wędrowałem przez zielony już park, do kościoła pw. św. Michała Archanioła. Nie raz musiałem gonić serwetkę, przykrywającą święconkę, porwaną przez wiatr, lecz radość z kilku kropel święconej wody na czole, rekompensowała trudy tej wyprawy. W niedzielę budził mnie zapach smażonych wędlin i tartego chrzanu, a spotkania rodzinne były nieco inne, niż te bożonarodzenio-

Gazeta Prudnik24 REDAKCJA: Kontakt z redakcją pod numerami telefonów: 793 286 200, 605 207 847 WYDAWCA: Mirosław Matusiak Emenem Design ul. Wojska Polskiego 3/14, 48-200 Prudnik, NIP: 755-184-05-96 Redaktor Naczelny: Mirosław Matusiak (m.matusiak@prudnik24.pl) Dziennikarze: Bogusław Zator (b.zator@prudnik24.pl) Jarosław Szóstka (j.szostka@prudnik24.pl)

facebook.com/prudnik24

Kierownictwo firmy nie zgodziło się jednak na takie rozwiązanie. - To skandal, pewnie chcą nas zrobić na szaro – skomentował krótko nasz informator. Problemem zajęła się także gmina Prudnik, która już pracuje nad możliwością pokrycia części kosztów dojazdów prudniczan do Krapkowic. Byłoby to możliwe od stycznia przyszłego roku. Na tą chwilę nie wiadomo, co zostanie zaproponowane tym pracownikom Coroplastu, którzy na razie pozostaną w Prudniku. Najprawdopodobniej im również kierownictwo firmy zaoferuje możliwość pracy w Krapkowicach, bądź Strzelcach Opolskich, od przyszłego roku. Tego typu dywagacje to jednak wciąż „wróżenie z fusów”, m.in. dlatego, że dyrekcja Coropolastu konsekwentnie odmawia komentarza mediom. Przypomnijmy - powolne wygaszanie zakładu w Prudniku związane jest z zamówieniami na wiązki elektryczne, od których będzie się powoli odchodzić na rzecz układów scalonych. Produkcja nowego wyrobu (ABS) z technicznego punktu widzenia nie jest możliwa w Prudniku, gdyż hala na terenie Froteksu nie spełnia podstawowych wymogów dotyczących nowoczesnych zakładów produkcyjnych, a jej remont jest nieopłacalny.

Autobus zamiast pociągu fot. B. Jakubowski

Na razie – to jest przynajmniej przez najbliższe dwa miesiące, ale z widokami na kolejne pół roku. - Dyrektor Coroplastu poinformował mnie, że na najbliższe dwa miesiące ma zamówienia na produkty wytwarzane w prudnickich halach – przekazał naszej redakcji burmistrz Franciszek Fejdych. Jak zapewnił sternik gminy, umowa dotycząca wynajmu hali zakłada półroczny okres wypowiedzenia. - Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy takiego wniosku – tłumaczy burmistrz. Faktem jest jednak, że produkcja w prudnickim Coroplaście będzie powoli wygaszana, co ma związek z restrukturyzacją zakładu i zmianą asortymentu. Rzeczywiście, jak dowiedzieliśmy się od jednego z pracowników firmy, część kadry – w liczbie około 60 osób - już wyraziła zgodę na pracę w Krapkowickim oddziale Coroplastu. Nie wszystkim jednak ten pomysł się podoba. Są osoby, które na dojazdy nie będą mogły sobie pozwolić. - Zapewniono nas, że koszty opłaty przejazdów będą pokrywane do końca roku, pytanie tylko, co dalej? Przy naszych mizernych zarobkach, nie wyobrażam sobie, abym była w stanie utrzymać rodzinę płacąc po 300 zł za bilet miesięczny – żali się rozgoryczona pracownica Coroplastu. Jak się dowiedzieliśmy, ustne zapewnienie dyrekcji w Dylakach nie usatysfakcjonowało pracowników. Wystosowali oni list, w którym domagali się pisemnego zapewnienia o sfinansowaniu przejazdów.

Maciej Dobrzański

we. Poniedziałkowe lanie wody zazwyczaj omijałem z daleka, jednak zdarzało się wracać przemoczonym z porannej mszy. Teraz święta wyglądają nieco inaczej, ale radość z nich nadal jest taka sama. W imieniu całej Radosnych świąt i wszystkiego dobrego!

redakcji Wielkiej

życzę Nocy

Mirosław Matusiak Redaktor Naczelny

Maciej Dobrzański (m.dobrzanski@prudnik24.pl) Współpracownicy: Pepo, Gambit E-mail: redakcja@prudnik24.pl www.prudnik24.pl Reklama: tel. 791 802 433 e-mail: reklama@prudnik24.pl Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Druk: Drukarnia Pro Media Opole

www.prudnik24.pl

Od 15 grudnia 2013 roku, przez Prudnik miał przejeżdżać pociąg dalekobieżny do i z Warszawy. Następnie termin jego kursowania przesunięto na wiosnę. Dziś wiadomo, że zamiast pociągu, na trasie Kędzierzyn-Koźle – Kudowa Zdrój, będzie kursował interREGIObus.

Kłodzka 19 i 26 kwietnia, a także 1, 3 i 10 maja. Kursy powrotne planowane są na 21 i 27 kwietnia oraz 2, 4 i 11 maja. Komunikacja autobusowa będzie skomunikowana z pociągiem interREGIO do i z Warszawy. Połączenie będzie również objęte promocją Super Bilet, w ramach której można zakupić bilet nawet w cenie 1 zł.

Na początku grudnia 2013 r. kolejowy przewoźnik tłumaczył: - Pociąg IR Chemik nie został odwołany, będzie kursował w tzw. długim sezonie, czyli od 19 kwietnia do 1 listopada 2014 roku – mówiła Marta Milewska z biura prasowego Przewozów Regionalnych. Dziś wiemy, że oczekiwany przez mieszkańców południa Opolszczyzny pociąg, zostanie zastąpiony autobusem.

Dlaczego na trasie Kędzierzyn-Koźle – Prudnik – Nysa nie pojawi się pociąg dalekobieżny? Na stronie przewoźnika czytamy: „Ze względu na ponowne zamknięcie trasy kolejowej z Kłodzka do Kudowy-Zdroju, wynikające z kontynuowania prac torowych przez zarządcę infrastruktury, uruchomienie pociągu w planowanej wcześniej relacji nie jest obecnie możliwe. Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia zaangażowania lokalnych samorządów w promocję połączenia. Mimo że początkowo przedstawiciele wybranych gmin i powiatów z województw

Tzw. interREGObus będzie kursował w relacji Kędzierzyn-Koźle – Kudowa-Zdrój i z powrotem. Autobusy odjadą z Kędzierzyna w kierunku Prudnika, Nysy i

Gazeta Prudnik24

5

dolnośląskiego i opolskiego aprobowali utworzenie nowej relacji, jednocześnie deklarując możliwość udzielenia Przewozom Regionalnym wsparcia przy jego organizacji, nie udało się uzyskać ostatecznego porozumienia. Pomimo trudności technicznych Przewozy Regionalne podjęły jednak decyzję o uruchomieniu interREGIObusów kursujących na trasie zaplanowanego wcześniej pociągu. Takie działanie pozwoli sprawdzić, jaką popularnością mogą cieszyć się połączenia dalekobieżne na tej trasie.” Pierwszy interREGIObus odjedzie z Prudnika w kierunku Kudowy Zdrój 19 kwietnia (sobota) o godz. 14:25, natomiast w kierunku Kędzierzyna-Koźla 21 kwietnia (poniedziałek) o godz. 15:21. (red, źródło: Przewozy Regionalne)


GAZETA

Młodzi debatowali z samorządowcami

fot. M. Dobrzański

Tydzień temu, w sali reprezentacyjnej Prudnickiego Ośrodka Kultury, miała miejsce nietypowa debata, na którą młodzi uczniowie I LO w Prudniku zaprosili władze miasta. Zgromadzeni próbowali udzielić odpowiedzi na pytanie „Co zrobić, żeby prudnicka młodzież brała udział w wyborach i życiu społecznym?” Pomysł wyszedł od Michała Kosiora, ucznia wspomnianego ogólniaka. Tego rodzaju debata to swego rodzaju nowum na Ziemi Prudnickiej i niewątpliwie dobrze się stało, że miała miejsce. Trzeba jednak podkreślić, że tylko regularne spotkania młodych z samorządowcami mogą spowodować powstanie trwałej współpracy, z której coś dobrego może wyniknąć dla miasta. O to jednak można mieć obawy, ponieważ, jak wynikało ze słów burmistrza Prudnika Franciszka Fejdycha, w przeszłości były już próby zawiązania się Młodzieżowej Rady Miasta, niestety, de-

fot. M. Dobrzański

terminacja młodych była krótkotrwała. - Zawsze byłem otwarty na tego typu inicjatywę, niestety po kilku spotkaniach przychodziły wakacje, a potem nic się nie działo – wspominał Franciszek Fejdych. Burmistrz powiedział organizatorom debaty, że jest w stanie zapewnić im lokal, jeśli tylko będą chcieli rozpocząć trwałą współpracę z samorządem. Jednocześnie szef gminy przestrzegał młodych przed wchodzeniem w działalność typowo polityczną (która wedle jego słów wymaga „grubej skóry” i odporności na ataki), zachęcając ich raczej do zrzeszania się na potrzeby społeczności młodzieżowych. Podobnego zdania był przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Kosiński, który podkreślał, że uczestnictwo w pracach samorządu szkolnego jest odpowiednim miejscem na kształtowanie się i ewoluowanie poglądów. W trakcie spotkania młodzież argumentowała, że trudno wejść w politykę oso-

bom, którym zarzuca się brak doświadczenia. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Edward Mazur powody takiego stanu rzeczy upatruje w podejściu wielu rodzin w Polsce, w których uznaje się, że tą drogę można obrać dopiero po zdobyciu wykształcenia.

kowski, który zapewnił, iż każdemu chętnemu do głębszego udzielania na niwie społecznej, postara się pomóc i podzielić się doświadczeniem – sam rozpoczynał bowiem karierę polityczną jako młody, dwudziestokilkuletni człowiek.

Młodzi żalili się również, że samorządy nie wychodzą z inicjatywą działań, a ci, którzy chcą coś robić, nie wiedzą gdzie się udać, ani od czego zacząć, a jeśli nawet – to z reguły spotykają się z odrzuceniem i brakiem zainteresowania. Paweł Licznar, przewodniczący prudnickiego klubu fundacji Sapere Aude, podobnie jak zresztą wszyscy obecni tego dnia w POK-u samorządowcy uznał, że najlepiej samemu wychodzić z inicjatywą dotyczącą działalności społecznej. Zachęcał też do współpracy lub członkowstwa z reprezentowanym przez siebie klubem. Do zrzeszania się namawiał gorąco także starosta prudnicki Radosław Rosz-

Michał Kosior i inny młody prudniczanin – Wojciech Fubiszewski, przedstawili publiczności (około trzydziestu młodych ludzi, na spotkanie przybył także radny powiatu Czesław Dumkiewicz) ankietę, z której wynika, że spośród uczniów I LO, jedynie 17% bierze czynny udział w wyborach. To zresztą problem ogólnopolski, który, wedle słów burmistrza Fejdycha, powoduje, że wybory wygrywają ci, którzy teoretycznie nie spełnili obietnic wyborczych. Dyskutanci zwrócili też uwagę, że młodzież decyzję o pójściu na wybory traktuje spontaniczne, kierując się emocjami. Rozczarowanie politykami i powszechne przekonanie o braku wpływu na pozytywne zmiany w kraju

także jest istotnym powodem wciąż niskiej frekwencji wyborczej w tej grupie społecznej. Aktywność społeczna też jest mizerna, odwołując się do znanego powiedzenia, wygląda więc na to, że „każdy sobie rzepkę skrobie”. Jeśli na tym jednym spotkaniu kontakty młodych z prudnickimi politykami miałby by się zakończyć, to już dziś można by uznać ten zryw prudnickiej młodzieży za miły, lecz niewiele znaczący „wybryk”. Gdyby jednak ta grupa niewątpliwie ambitnych i pomysłowych prudniczan pociągnęła za sobą swoich rówieśników, wówczas jest nadzieja na konkretne owoce ich działań. Dobra wola ze strony samorządowców jest – czas więc na podjęcie odpowiednich kroków. Maciej Dobrzański

Inspektor w sprawie budynku przy ulicy Ratuszowej Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w powiecie prudnickim, Pan Jan Dzikowicz, po publikacji artykułu pt. „Sprawa budynku przy ul. Ratuszowej” (nr 25 Gazety Prudnik24), w którym wypowiadał się Andrzej Szuba – pełnomocnik inwestora, przesłał do naszej redakcji pismo, odnoszące się do owych wypowiedzi. List publikujemy w całości. „Wykonując w administracji publicznej funkcję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w powiecie prudnickim, po przeczytaniu wywodów Pana Andrzeja Szuby, wprowadzających ewidentnie w błąd opinię publiczną, postanowiłem ponownie przedstawić sytuację prawną przedmiotowej budowy. Dlatego działając zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2013 r., poz. 267), który stanowi, iż „organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego. Organy czuwają nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa, i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek”, uznałem za swój obowiązek z urzędu sprostować absolutnie błędny i przede wszystkim niezgodny z obowiązujący-

mi przepisami ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2013 r., poz. 1409), a zatem fałszywy pogląd, którym Pan Andrzej Szuba tak wspaniałomyślnie zamierzał uświadomić społeczeństwo, iż „… niedopuszczalne jest twierdzenie, że inwestor który został zmuszony do przerwania budowy na skutek pomyłki urzędnika winien wysupłać kolejne pieniądze (być może kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych) na sporządzenie dokumentacji projektowej i dopiero z nią starać się o możliwość dokończenia budowy”. Należy zatem rzetelnie uświadomić społeczeństwo, że ostatecznie ustaloną przyczyną stwierdzenia nieważności pozwolenia na przedmiotową budowę, stało się wykazanie w decyzji z marca 2000 r., wydanej przez centralny organ nadzoru budowlanego, że projekt budowlany złożony wraz z wnioskiem inwestora o udzielenie pozwolenia na budowę, a tym samym będący integralną częścią udzielonego w 1996 r. pozwolenia na budowę, został sporządzony przez osobę, która nie posiadała wymaganych uprawnień. Oczywiście, że w takiej sytuacji właściwy wówczas organ – Kierownik Urzędu Rejonowego w Nysie – winien był doprowadzić w toku postępowania, do usunięcia zawartej w projekcie wadliwości, bądź w przypadku nieusunięcia przez inwestora tej występującej nieprawidłowości, organ ten winien był odmówić udzielenia pozwolenia na budowę. Lecz gdy pozwolenie

6

zostało jednak wydane, a „szydło z worka” wyszło dopiero w trakcie realizacji budowy, wówczas powyższa przesłanka legła ostatecznie u podstaw stwierdzenia nieważności tego pozwolenia i w ten sposób powstała właśnie sytuacja, trwająca niestety do dnia dzisiejszego, że istnieje rozpoczęta i zaawansowana budowa, ale inwestor nie posiada obecnie uprawnienia do jej dalszego kontynuowania. Jest to więc unormowany w ustawie przypadek, gdy w trakcie legalnie rozpoczętej budowy, została stwierdzona nieważność pozwolenia na budowę (również nieważność zatwierdzonego tym pozwoleniem projektu budowlanego). Pomimo zatem całego lamentu i użalania się „nad tym rozlanym mlekiem”, jedyną prawnie właściwą drogą dla inwestora, do zrealizowania swojego zamierzenia inwestycyjnego, jest ponowne sporządzenie odpowiedniego projektu budowlanego i wystąpienie do właściwego organu – Starosty Prudnickiego - z wnioskiem o udzielenie pozwolenia na budowę, o którym mowa w art. 28 ust. 1 Pb, a następnie zrealizowanie budowy zgodnie z tym pozwoleniem oraz z zachowaniem wszelkich wymogów ustawy – Prawo budowlane, w zakresie dotyczącym procesu budowlanego. Dopiero po zakończeniu budowy, w zależności od przeznaczenia i wynikającej z tego kategorii obiektu, która obecnie nie jest nawet określona, a która wynikać może wyłącznie z zatwierdzonego projektu budowlanego i pozwolenia na budowę,

Gazeta Prudnik24

przed przystąpieniem do użytkowania legalnie wybudowanego obiektu budowlanego, inwestor jest obowiązany wystąpić do organu nadzoru budowlanego o uzyskanie prawa do użytkowania obiektu, poprzez zawiadomienie o zakończeniu budowy, bądź poprzez złożenie wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. Wobec przedstawionego poglądu Pana Szuby, że zarówno przepisy prawa, jak i orzeczenia sądów administracyjnych wskazują, że inwestor ma pełne prawo oczekiwać naprawienia przez administrację popełnionych błędów, należy całkowicie zgodzić się z tym poglądem, lecz z dodatkowym i uzupełniającym wyjaśnieniem, że to „naprawienie” możliwe i dopuszczalne jest wyłącznie w sposób zgodny z prawem, które to prawo jednoznacznie określa właściwość i kompetencje poszczególnych organów administracji publicznej. Skoro zatem zgodnie z art. 37 ust. 2 Pb, w przypadku budowy, dla której w trakcie jej realizacji została stwierdzona nieważność pozwolenia, wznowienie budowy może nastąpić po wydaniu nowej decyzji o pozwoleniu na budowę, o której mowa w art. 28 Pb, stąd pozwolenie na zrealizowanie budowy w Prudniku, przy ul. Ratuszowej nr 4, może wydać jedynie Starosta Prudnicki, ponieważ art. 28 należy wyłącznie do właściwości organów administracji architektoniczno – budowlanej, nie zaś do właściwości organów nadzoru bu-

www.prudnik24.pl

dowlanego. W świetle absurdalnego stwierdzenia Pana Andrzeja Szuby, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w powiecie prudnickim, od jesieni 2010 r., uporczywie odmawia inwestorowi przysługujących mu w tym zakresie praw, parafrazując dotychczasowe czynności podejmowane przez inwestora, działającego w sprawie przedmiotowej budowy, przez ustanowionego pełnomocnika, można te przedziwne żądania i pretensje porównać, np. do zachowania ekscentrycznego klienta, który nie wiadomo dlaczego, niezbędne mu do chodzenia nowe obuwie postanowił koniecznie zakupić w aptece, a gdy tam wyjaśniono mu, że po taki towar należy udać się do odpowiedniego sklepu obuwniczego, wówczas począł użalać się m. in. na łamach prasy, że ten niedobry aptekarz uporczywie odmawia mu sprzedaży akurat w aptece, tak potrzebnego przecież obuwia. I tu dopiero nie sposób zrozumieć oczekiwań oraz stanowiska inwestora, który w prostej wszak co do zasady sprawie, pomimo wielokrotnych wyjaśnień, nigdy nie wystąpił do właściwego organu, natomiast z niezrozumiałym zacięciem próbuje coś załatwić i osiągnąć od niewłaściwego organu, gdy tymczasem jedynie przed właściwym organem wciąż może uzyskać konieczne pozwolenie na budowę, oczywiście po spełnieniu wymogów prawnych z tym związanych.”

facebook.com/prudnik24


Powstaje nowa strategia rozwoju pogranicza

GAZETA

Na początku kwietnia w prudnickim starostwie zorganizowano spotkanie w sprawie „Strategii Rozwoju Pogranicza Polsko-Czeskiego ze szczególnym uwzględnieniem Powiatu Prudnickiego i Mikroregionu Krnovskiego”. W związku z nową perspektywą oraz zmianą zasad finansowania programów unijnych na lata 2014-2020, powstała potrzeba stworzenia nowej strategii rozwoju Powiatu Prudnickiego. Powinna ona powstać, zanim prawdopodobnie już z początkiem roku 2015 będzie można pozyskiwać pierwsze fundusze z nowego okresu programowania. - Uznaliśmy, że najlepszym odnośnikiem stworzenia nowej strategii jest lokalizacja powiatu na pograniczu polsko-czeskim, co daje nam dodatkowe atuty i możliwości. Kolejnym argumentem za jej rozpatrywaniem w szerszym, transgranicznym, kontekście jest fakt, że potrzebne na jej opracowanie pieniądze są do pozyskania ze środków, jakimi dysponuje Euroregion Pradziad, czyli Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Czechy-Polska – wyjaśnia starosta prudnicki, Radosław Roszkowski. Jego zdaniem strategia powinna równocześnie obejmować różne dziedziny i nie ograniczać się tylko do współpracy polsko-czeskiej (która już jest ujęta w strategi Euroregionu Pradziad). Do pomocy przy opracowaniu strategii zaangażowano Opolską Fundację Inicjatyw Międzynarodowych (OFIM), jako mającą duże doświadczenie we współdziałaniu z organami, które dysponują środkami unijnymi. Z fundacją współpracuje Maciej Molak – przedstawiciel polsko-czeskiego Sekretariatu Technicz-

nego w Ołomuńcu, będącego narzędziem zarządzania programem przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. W przeszłości pracownikiem sekretariatu był również prezes OFIM, Mateusz Huk. - Dokument opracują osoby z najbliższego otoczenia instytucji dysponujących środkami unijnymi. Ich udział w pracach nad strategią daje gwarancję, że zapisy w dokumencie będą ułatwiały nam sięganie po środki na dofinansowanie różnych działań – stwierdza starosta prudnicki. Dodaje, że środków na większość inwestycji nie powinno zabraknąć, bo w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 zasobność programu ma być większa, ale problemem mogą być wyznaczone priorytety, zatem nie wszystkie zgłoszone pomysły mogą mieć odzwierciedlenie w unijnym finansowaniu. W spotkaniu uczestniczyli obaj wymienieni specjaliści, ponadto zaproszono na nie przedstawicieli kierownictwa większości jednostek powiatowych, oraz niektórych jednostek gminnych, w tym m.in.: Policji, Powiatowego Urzędu Pracy, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, Zespołu Szkół Rolniczych w Prudniku, Zespołu Szkół w Głogówku, SOSW w Prudniku, Domów Pomocy Społecznej z Prudnika i Głogówka, Domu Dziecka w Głogówku, a także Muzeum Ziemi Prudnickiej, Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Prudniku, i przedstawicieli urzędów gmin (Prudnik, Głogówek, Lubrza, Biała).

Uczestnicy zostali podzieleni na zespoły robocze, dobrane tematycznie według obszaru działalności. - Celem pracy w grupach jest uświadomienie uczestnikom możliwości wykorzystania potencjału transgranicznego w powiecie prudnickim. Jeśli, prz yk ładowo, są problemy związane z rynkiem pracy, czy edukacją, warto zastanowić się nad ich rozwiązaniem poprzez uczenie się od strony czeskiej, lub poprzez współpracę – mówi Maciej Molak. Pracownik sekretariatu technicznego w Ołomuńcu przedstawił także uczestnikom możliwości wykorzystania środków na polsko-czeską współpracę transgraniczną w perspektywie finansowej 2014-2020. Mówił o priorytetach, wokół których będzie ona przebiegała. Nad-

fot. B. Zator

mienił także, że dostępna dla beneficjentów alokacja programu to 226 mln euro, a zatem nieznacznie więcej niż w perspektywie 2007-2013. Środki będą dostępne najprawdopodobniej od I kw. 2015 r., wcześniej – od września do grudnia - będą prowadzone działania informacyjne i promocyjne.

powiatu ma powstać do końca maja br. - Następnie, przez 5 lat, będzie ona realizowana z wykorzystaniem unijnych funduszy na lata 2014-2020. Ponieważ jest obowiązek utrzymania trwałości projektu, to również przez 5 lat od jego zakończenia będziemy aktualizować dokument – wyjaśnił szef OFIM.

Mateusz Huk, prezes OFIM, powiedział nam, że wstępna wersja strategii dla

Bogusław Zator

Maciej Molak, Sekretariat Techniczny w Ołomuńcu Nowa edycja programu Republika Czeska-Rzeczpospolita Polska skupi się wokół czterech priorytetów. Pierwszym jest bezpieczeństwo - współpraca jednostek zintegrowanego systemu bezpieczeństwa i ratownictwa. Drugim - wykorzystanie potencjału pogranicza dla rozwoju gospodarczego. Tym potencjałem jest dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze, co sprowadza się do turystyki. Jest podzielony na dwa elementy. Jeden to 60 mln euro na zwiększenie dostępności atrakcji turystycznych i przyrodniczych, czyli remonty i budowa połączeń transgranicznych. Projekty, nominowane przez urzędy marszałkowskie i urzędy krajskie (w Czechach), zostaną poddane ocenie przez ekspertów, powstanie lista rankingowa. Pozostała część – ponad 70 mln euro – zostanie przekazana na otwarte nabory związane z promocją, informacjami dotyczącymi ruchu turystycznego, atrakcji dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego. Będą konkursy dla beneficjentów: samorządów, instytucji ruchu turystycznego, lokalnych organizacji turystycznych, stowarzyszeń czy fundacji. W programie nie mogą bezpośrednio brać udziału przedsiębiorcy, a jedynie izby gospodarcze, czy zrzeszenia przedsiębiorców. Trzeci priorytet to edukacja w powiązaniu z rynkiem pracy. Skupia się on na zwiększeniu szans i mobilności pracowników na transgranicznym rynku pracy. Mamy tu kursy językowe, uznawanie wykształcenia, certyfikatów i uprawnień w zawodach, na które jest największe zapotrzebowanie na rynku pracy. Ostatni priorytet to szeroko pojęta, tzw. „miękka”, współpraca ludzi i instytucji, obejmująca: wymianę doświadczeń, studia, współpracę instytucjonalną jednostek, m.in. policji, straży pożarnej, czy szkół wyższych. Większość środków zostanie przeznaczona na działania związane z dziedzictwem naturalnym i kulturowym regionu pogranicza polsko-czeskiego oraz rozwojem infrastruktury drogowej. Wydzielono również fundusz mikroprojektów, dla 6 euroregionów, położonych wzdłuż całej granicy. Euroregiony wybiorą z tych priorytetów te, które szczególnie je interesują, na co mają dostępną alokację w wysokości 20% wartości programu. Są to mniejsze projekty, bardziej lokalne, realizowane w odmiennym trybie i koordynowane przez poszczególne euroregiony. Będą realizowane także tzw. projekty flagowe, dotyczące całego obszaru pogranicza. Decyzje, które projekty będą strategicznymi i flagowymi, będą prawdopodobnie zapadały w czerwcu br. Mateusz Huk, Opolska Fundacja Inicjatyw Międzynarodowych Porównując do strategii opracowanej dla Euroregionu Pradziad, są pewne wspólne płaszczyzny, ale najważniejszą różnicą jest to, że tutaj podejście będzie bardziej lokalne. Ograniczamy się do terenu powiatu prudnickiego i mikroregionu krnowskiego, a więc kilku gmin po stronie czeskiej. Podstawowym celem jest zwiększenie możliwości pozyskiwania środków na współpracę polsko-czeską. Chodzi o to, by koordynować pewne inicjatywy po obu stronach granicy, również czasowo, aby była możliwość składania wniosków o dofinansowanie projektów ze środków UE. To poszerzy również możliwości realizacji tych projektów. Partnerów po drugiej stronie granicy znacznie łatwiej przekonać do realizacji, jeśli jest finansowanie. W nowym programie pojawił się element koncentracji tematycznej, polegający na tym, że każdy program – w tym również program współpracy transgranicznej Czechy-Polska - musi dokonać wyboru priorytetów, które będą współfinansowane w ramach danego programu. Ogranicza to zakres tematyczny projektów możliwych do współfinansowania i np. wsparcia dla przedsiębiorców, gdyż tego typu działania nie zostały w latach 2014-20 przewidziane do dofinansowania.

Zagadka: Radny Kolbek za czy przeciw boisku?

Radosław Roszkowski

Pan Radny Dariusz Kolbek, na ostatniej Komisji Oświaty Rady Powiatu, uwypuklił swoje wątpliwości dotyczące budowy w Głogówku, przy hali spor-

facebook.com/prudnik24

towej Zespołu Szkół, pełnowy-miarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, pierwszego w Powiecie Prudnickim. Oto do-słowny cytat z malowniczej wypowiedzi Pana Radnego skierowanej do dyrektora szkoły: „…liczyłem cały czas, bo 4 kadencje cały czas jest i tam nic nie było robione. No wreszcie się doczekamy czegoś. Liczyłem na to, że to będzie kompleks sportowy, który będzie wielofunk-cyjny - powiedzmy szczerze jakieś boiska do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią, oczywi-ście tam były obiekty piękne sportowe, różne urządzenia – widać tego nie będzie. Z tego, co Pan mówi, powiedzmy szczerze to tak: coś jest własnością zarządu, co będzie sponsorował, na to będzie dawał pieniądze burmistrz, a będzie to jeszcze pod patronatem Polskiego Związku Piłki Nożnej. A jeszcze do tego dobrze by było żeby powstał jakiś

hotel, który na pewno bę-dzie też dość sporo kosztował i wie Pan – dla mnie to są jakieś dziwne te sposoby tych zała-twiania, bo to od tyłu wszystko jest robione, Ja powiem tak, ja - jeśli chodzi o to boisko -wiem, że w Głogówku, w gminie Głogówek na przeliczenie jednego mieszkańca to najwięcej będzie powierzchni sztucznej nawierzchni piłkarskich, bo to co robi Pan Burmistrz i tu jeszcze powstanie, to na pewno jest sporo. Ja uważam, że takie boisko - owszem ono jest potrzebne, ale nie w tych czasach. Bo widzi Pan, Pan tyle mówi o tych wydatkach różnych, które trzeba zrobić na pewno i widzi Pan, że nie wiadomo co będzie jeszcze ze szkołą w Głogówku, mam nadzieję, że będzie dobrze, ale boję się, że jeżeli to będziemy w ten sposób robić, to może być różnie. Piłka nożna, owszem to jest sport, który wszędzie jest uprawiany i w Głogówku

www.prudnik24.pl

też i piłka nożna jest też kobieca, ale powiem Panu tak, że niestety Głogówek powoli przestanie być takim ośrodkiem mocnym, bo w wielu miejscowościach powstają kluby piłkarskie i trenuje się kobiety czy dziewczęta, które grają coraz lepiej i myślę, że my nie będziemy jakimś tam centrum, to na razie takie jest pospolite ruszenie się jeśli chodzi o klub nasz, który z całego województwa coś tam pozbierał, ale myślę, że to niedługo może się skończyć. Więc ja powiem tak, ja uważam, że takie boisko, które mówię, że w ten sposób finansowanie, jakieś tam patro-naty, to mnie dziwi troszeczkę bo Burmistrz – owszem, niech sobie wydaje, bo ja też miesz-kam w gminie Głogówek i myślę, że Burmistrz ma też wiele innych wydatków. Ja rozumiem, że przed wyborami powstanie tam na pewno, ale mówię – jakoś mi to nie pasuje w tym sensie, że owszem, ta-

Gazeta Prudnik24

7

kie boisko jest potrzebne, bo to boisko, które ono będzie zarabiało, ale przy szkole, które tu będzie płacił – powiem szczerze, dla mnie jest to dziwna sprawa, ja uważam, że coś w formie Orlika, to by było najlepsze rozwiązanie – nawet treningowo. A jeżeli chodzi o takie boisko, jeżeli Pan Burmistrz chciał, to ma wiele miejsca w Głogówku, w których mógł-by wybudować i dziwi mnie, że akurat tutaj to robi, ale dobrze niech se – to jest pierwsza rzecz.” Opinię na temat jakże merytorycznej wypowiedzi Pana Radnego pozostawiam Czytelnikom. Z wyrazami szacunku Radosław Roszkowski starosta prudnicki


www.MAGAZ.republika.pl

R E K L A M A

Montaż, serwis samochodowych instalacji gazowych Diagnostyka komputerowa Naprawy bieżące Holowanie Wymiana opon Klimatyzacja

Oferty pracy

M. Zawalski, ul. Piastowska 8, 48-200 Prudnik

R E K L A M A

CAŁODOBOWE, KOMPLEKSOWE USŁUGI - profesjonalona obsługa - konkurencyjne ceny

SKUP SAMOCHODÓW CAŁYCH I USZKODZONYCH

SPRZEDAŻ CZĘŚCI, POMOC DROGOWA, ZŁOMOWANIE

GOTÓWKA OD RĘKI NAJLEPSZE CENY! 518

101 511

TOMEX

FIRMA USŁUGOWA >>AKA<<

OFERUJEMY:

SKŁAD OPAŁU SKUP ZŁOMU

Asortyment: węgiel gruby węgiel orzech - od 670 zł/tona węgiel workowany ekogroszek - od 700 zł/tona Najnowsza waga, miał dokładne ważenie! koks Transport GRATIS flot Sprzedaż najwyżej jakości opału w najniższych cenach

R E K L A M A

tel. 723 907 639 GŁOGÓWEK ul. Dworcowa 6 (obok PZM) Dojazd na terenie gminy Głogówek jest bezpłatny

Tel. kom: 508 558 538 Tomasz Stanek, ul. Prężyńska 40, Prudnik, Niemysłowice 61 B

Biuro reklamy Gazety Prudnik24: Jarosław Wojdyło, tel. 791 802 433

1. ELEKTRYK – wykształcenie zawodowe kierunkowe, praca na terenie kraju i zagranicą, pracodawca z Wierzchu 2. RECEPCJONISTKA – praca w Jarnołtówku 3. KIEROWCA KAT. C – praca w Zielinie 4. PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY – pozyskiwanie klientów, własny samochód, praca w Prężynie 5. PRACOWNIK HURTOWNI ELEKTRYCZNEJ - wykształcenie średnie techniczne, praca w Białej 6. PIELĘGNIARKA, POŁOŻNA - wykształcenie średnie lub wyższe, prawo wykonywania zawodu, praca w Prudniku 7. SPRZEDAWCA – wykształcenie zawodowe, obsługa komputera, praca w Łączniku 8. PIEKARZ – doświadczenie w zawodzie, praca w Pogórzu 9. SPECJALISTA DS. EKSPORTU – biegła znajomość języka angielskiego, prawo jazdy kat. B, doświadczenie na podobnym stanowisku, praca w Prudniku 10. KOMBAJNISTA, POMOC W GOSPODARSTWIE – uprawnienia na obsługę kombajnu zbożowego, prawo jazdy, praca w Głogówku 12. PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY - wykształcenie średnie, biegła znajomość języka angielskiego, praca w Prudniku 13. OPERATOR WĘZŁA BETONIARSKIEGO - uprawnienia do obsługi węzła betoniarskiego, praca w Prudniku 14. KELNER – BARMAN – mile widziane doświadczenie ,praca w Laskowicach 16. KIEROWCA C+E – doświadczenie w zawodzie, praca na terenie kraju oraz w ruchu międzynarodowym, świadectwo kwalifikacji , badania psychologiczne 17. MAGAZYNIER – mile widziane doświadczenie , praca w Prudniku 18. DORADCA KLIENTA W PLACÓWCE PARTNERSKIEJ MERITUM BANK - doświadczenie w pracy w Banku, wykształcenie min. średnie, realizacja celów sprzedażowych, praca w Prudniku 19. KIEROWCA C+E - wymagane prawo jazdy kat. C+E, kurs na przewóz rzeczy, karta kierowcy, mile widziany kurs ADR, oraz wózki widłowe, praca w Głogówku 20. PRACOWNIK BIUROWY – doświadczenie w transporcie i logistyce, mile widziana znajomość języka obcego, praca w Górecznie 21. MECHANIK SAMOCHODÓW CIĘŻAROWYCH – praca w Głogówku 22. SPRZEDAWCA - mile widziane doświadczenie, wykształceni min. średnie, praca w Prudniku 23. SPRZEDAWCA – KASJER – doświadczenie zawodowe, praca w Głogówku *Szczegółowe informacje: Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku – Serwis Pracy (ul. Jagiellońska 21, parter).

KAMIENIARSTWO WIESŁAW KORNECKI 48-213 Lubrza ul. Szkolna 1a N A POMN R A B A I K I Z W Y S TA W K I TD tel. 77 437 53 18 kom. 507 180 475 kom. 507 180 476 www.korkam.pl

O 20%

NIE SPRZEDAJEMY CHIŃSKICH NAGROBKÓW


CAR-MED AUTO SERWIS

R E K L A M A

>> wuklanizacja >> wypożyczalnia przyczep >> naprawy główne i bieżące pojazdów >> geometria zawieszenia >> diagnostyka elektroniki >> wymiana i sprzedaż opon >> wymiana oleju >> klimatyzacja rozrząd tłumiki >> sprzęgła, rozrządy, >> naprawa zawieszenia + geometria = regulacja świateł gratis

OFERUJEMY: BUKIETY SLUBNE STROJENIE AUT, KOSCIOŁÓW I SAL BUKIETY OKOLICZNOSŚCIOWE WIENŃCE I WIAZANKI POGRZEBOWE POCZTA KWIATOWA USŁUGI KSERO

Tel. 783 043 832 pb.carmed@wp.pl Pon.-Pt.: 8:30-17:00; Sb.:8:00-13:00

Z TA REKL AMA 10% R ABATU !!!

ul. Powstańców Śl. 12, Prudnik

Zdrowa żywność

R E K L A M A

- Oleje tłoczone na zimno: kokosowy, arganowy, lniany wg dr Budwig i inne - Przyprawy ekologiczne - Herbaty Yerba Mate - Produkty bezglutenowe - Produkty wspomagające oczyszczanie i odchudzanie kawa zielona, syrop Neera i inne.

Biała, ul. Opolska 18/1 Biała, ul. Opolska 18/1 echo serca, holter EKG, holer LECZENIE PIJAWKĄ LEKARSKĄ - żylaki, trudno ciśnieniowy, tester wysiłkowy, gojące rany, obrzęki, zakrzepy, zapalenie USG brzucha i tarczycy, doppler tętnic zatok, choroba zwyrodnieniowa i inne

REGENERACJA WYROBÓW Z PIERZA pranie, czyszczenie KRZYŻKOWICE 50 przeniesione z targowiska

tel. 77 436 09 88

M O N TA Ż S E RW I S S P R Z E D A Ż

WIESŁAW & MICHAŁ ZIĘBA W W W. S O FAT H . C O M . P L

TEL.:+48 600-726-008

NO

NAPRAWY GŁÓWNE I BIEZACE TEKS, Głogówek ul. 3go Maja 52 kom. 604 919 056 tel. 77 437 29 33

kom. 698840820,608769437

FIRMA REMONTOWO-BUDOWLANA "REBO"

Budowa domu od A do Z - Gładzie - Kafelkowanie - Malowanie - Regipsy - Murowanie - Montaż drzwi i - Tynkowanie okien

VEGATEST

CHŁODNICTWO KLIMATYZACJA POMPY CIEPŁA

SC

WO

HAKI HOLOWNICZE KONSERWACJA PODWOZI

ręczniki dla firm - sprzedaż hurtowa

Diagnozowanie zaburzeń energetycznych metodą motodą biorezonansu

tel. (077) 436 37 44, kom. 602 182 447

TŁUMIKI

Tel. 77 436 62 02

Kom. 515 953 173

MARKO PARKIET c y k l i n o w a n i e

b e z p y ł o w e

www.marko-parkiet.pl Tomek: 514 896 434 Paweł: 501 733 065

Prywatny Gabinet Kardiologiczny

Głuchołazy, ul. Karłowicza 40, szpital MSW - AMBULATORIUM

Echo serca Testy wysiłkowe Holter EKG i RR

ak

re R E J E S T R A C J A indyw dytac idu ja EC

a HO lna

R E K L A M A

K AT E G O R I E : SZKOŁA KIEROWCÓW PONIEDZIAŁEK, ŚRODA, PIĄTEK, godz. 17:00 PLAC FARNY 5 - II piętro | tel. 604 502 185 www.kwiecien.prawojazdy.com.pl

B T A C B+E C+E

Organizujemy imprezy okolicznościowe: - komunie - urodziny - bankiety - dancingi - stypy

TYLKO U NAS uczymy w systemie SPS skutecznie

kolizja? wypadek? awaria? zadzwoń!

facebook.com/prudnik24

W Hana Cafe Restauramt zjedzą Państwo: danie dnia, pizze, burgery, tortille, sałatki, makarony, dania obiadowe, vegetariańskie, desery i inne

tel. 889 126 281 787 913 783 www.prudnik24.pl

Gazeta Prudnik24

9


R E K L A M A

PRODUKCJA PRZEWODÓW HYDRAULICZNYCH

tel. 513 804 910 NOWOŚĆ DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA MASZYN ROLNICZYCH I BUDOWLANYCH

REGENERACJA SIŁOWNIKÓW

www.cichontransport.eu TRANSPORT KRAJOWY I ZAGRANICZNY Import-Export tel.: +48 77 406 77 60 fax: +48 77 406 77 61 e-mail: cichon.krzysztof@neostrada.pl 48-250 Głogówek ul. Młyńska 4

SPRZEDAŻ OPAŁU

Hotel Oaza

Sprzedaż również w workach PROMOCJA! Usługa piaskowanie Usługi Transportowe i Handel Wdowiak ul. Rafała Urbana 2, Głogówek

tel.: 77 437 26 67

48-200 Prudnik ul. Zwycięstwa 2

R E K L A M A

SERWIS OGUMENIA Sebastian Marzotko RUDZICZKA 157 48-200 PRUDNIK OFERUJEMY TEL.:609-232-592 669-944-987

tel. 667 562 421 DS

USŁUGI ELEKTRO-INSTALACYJNE

TECHNIC

Damian Simonides

instalacje, modernizacja, pomiary, doradztwo

48-250 Głogówek ul. B. Prusa 9

S T O L A R S T W O

R E K L A M A

Jan Białek

K A M P A

Gizela Kampa Zakład Stolarski Drzwi drewniane dowolny wzór i wymiar!

tel. 603 507 842

Mochów 29, k. Głogówka, tel. (77) 437 36 82 tel. kom. 606 496 308, 698 913 805 GABINET CHIRURGII LASEROWEJ I KLASYCZNEJ

DOBRY WĘGIEL

Zawada 17 tel.: 77 437 25 14 602 537 890

stolarstwokampa17@wp.pl www.stolarstwo-kampa.pl

0zł

Sławomir Orkisz

Usuwanie: guzków skóry i powiek (we współpracy z okulistą), znamion, przebarwień skóry, wrastających paznokci, zmarszczek, zmian posłonecznych, blizn. Leczenie schorzeń chirurgicznych, esperal. Przezskórne zamykanie naczynek twarzy i nóg Y WIZYT WE DOMO

Poniedziałek - Piątek 16:00-18:00 Prudnik, ul. Kościuszki 15, pok. 43 tel. 77 436 02 01, kom. 602 284 121


Studio pielęgnacji psów Barbara Wieczorek

Transport krajowy i międzynarodowy towarów od 1 do 25 ton

dyplomowany groomer

ul. Piastowska 42 Prudnik

R E K L A M A

tel. 514 348 857

ZWROT PODATKU niemieckiego

USŁUGI TRANSPORTOWO-ROLNICZE

holenderskiego

KONRAD POREMBA

angielskiego

USŁUGI ROLNICZE TRANSPORT WYWROTKAMI KOSZENIE ZBÓŻ, RZEPAKU I KUKURYDZY USŁUGI ŁADOWARKĄ TELESKOPOWĄ HOLOWANIE SAMOCHODÓW LAWETĄ

austriackiego LIGOTA BIALSKA 4 tel. 077 420 18 55 Kom. 0 503 905 473 www.lh-polonia.eu e-mail: Ihpolonia@poczta.fm

48-250 GŁOGÓWEK UL. ZBOŻOWA 6 TEL. 77 437 37 23, KOM. 601 888 847

Da & Mech

Szybowice 125 www.damech.szybowice.pl

R E K L A M A

Twoje Stopy Musiol Marta Tel. 509 828 484 Email: twojestopy@op.pl FB Twoje stopy Wizyty domowe

Gabinet medycznej pielęgnacji stóp i leczenia ran

Kolektory słoneczne SOLARTIME! - przedstawiciel

(środa nieczynne)

OFERUJEMY:

Pedicure medyczny Profesjonalna opieka nad stopami diabetyka Obcinanie grubych i problematycznych paznokci Usuwanie modzeli i odcisków DODATKOWO leczenie ran przewlekłych - stopa cukrzycowa, owrzodzenia podudzia, odleżyny

PHU GRIN WYNAJMIJ I JEDŹ SAM PRAWO JAZDY KAT. B

WYNAJEM AUTOLAWET

Prudnik, ul. Reymonta 14 tel. 506 906 702 Klimatyzator „Split INVENTER“

10 lantcji na inst

Filia Biedrzychowice tel. 077 437 17 85, tel. kom. 600 580 421 Pasze dla zwierząt, mieszanki i koncentraty. Pełnoporcjowe dla drobiu.

2490 zł

gwara alacje

Rak Mikołaj

R E K L A M A

DUET BAR ZAPRASZA OD GODZ. 17-22

Dowóz na miejsce.

Piecyk łazienkowy „Opalia“

Kocioł „2-FUN SEMIA F21 TURBO“

1850 zł

690 zł

siedemjeden architekci Wielobranżowe projekty architektoniczne: - budynków mieszkaniowych jednorodzinnych i wielorodzinnych - budynków użyteczności publicznej spot.com - architektury wnętrz kolica.blog w.tomojao w w - architektury krajobrazu - adaptacje

Semia Condens F 25

3850 zł

www.prudnik24.pl

340 zł

15KW 2550 zł 21KW 2850 zł

Centralne ogrzewanie, Instalacje wod.-kan., Instalacje gazowe, Klimatyzacja, Wentylacja mechaniczna, Pompy ciepła, Kolektory słoneczne, Kominki dwupłaszczowe, Oczyszczanie ścieków

www.71a.pl | info@71a.pl | 723 112 562 | ul. Plac Zamkowy 2/5, 48-200 Prudnik

facebook.com/prudnik24

Kocioł zasypowy

Grzejnik KERMI K22 600x1000

Gazeta Prudnik24

11


R

E

K

L

A

M

A

R

E

K

L

A

M

A

Ekshumacja Stanisława Pelczara 11 marca, czyli dziesięć dni po obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, na wniosek rodziny przeprowadzono ekshumację ciała Stanisława Pelczara ps. Majka – członka antykomunistycznego podziemia.

Usuwanie wgnieceń powstałych w wyniku: - gradobicia - uszkodzeń parkinowych - transportu Możliw - wandalizmu y - opadu np. kasztanów do k dojazd

Beulendoktor Dellentechniker Krzysztof Derkacz

lienta

!

Ausbeulen ohne Lackieren Paintless Dent Removal Usuwanie wgnieceń samochodowych bez konieczności lakierowania Tel. + 48 697 189 986 Nie tak dawno prudniczanie emocjonowali się występami prudniczanki w „Bitwie na głosy”. W ubiegłym roku zaliczyła udany występ w opolskich „Debiutach”. Teraz Paulinę Lulek oglądaliśmy w programie „The Voice of Poland”, w którym jej udział zakończył się wprawdzie po pierwszej konfrontacji w ringu, ale zebrała bardzo dobre recenzje jurorów. ROZMAWIA: BOGUSŁAW ZATOR Paulino, jak to się stało, że znalazłaś się w programie? Długo się zastanawiałaś nad wzięciem udziału? Szczerze przyznam, że pomysł na casting zrodził się w momencie, kiedy odwiedziłam moich znajomych w Warszawie. Okazało się, że odbywają się pre-castingi, a ja - na totalnym luzie i spontanie, bez żadnego przygotowania - postanowiłam wziąć udział, kosztem zwiedzania Warszawy. Chciałam to zrobić, tym bardziej, że kiedy odbywała się pierwsza edycja, miałam wypadek samochodowy i nie udało mi się dojechać na przesłuchania. Stwierdziłam, że być może to jest właśnie moja szansa – wiadomo, program jest fajny, daje pewne możliwości - więc postanowiłam wystartować. Poszłam na pre-casting i zaśpiewałam. Opłacało się, bo już trzy dni później dostałam informację, że do-

Zalety: zachowanie oryginalnego lakieru i struktury brak utraty na wartości samochodu do 60% oszczędności czas naprawy znacznie krótszy niż tradycyjne naprawy blacharsko lakiernicze proces przyjazny dla środowiska

Tel. +48 536 223 476 stałam się do przesłuchań „w ciemno”. A tam... obróciły się dwa fotele i dzięki temu znalazłam się w programie. Spodziewałaś się, że akurat Justyna i Maria się odwrócą? Nie, niczego się nie spodziewałam. Brałam raczej pod uwagę, że jeśli ktokolwiek się obróci, to raczej jeden fotel. Wydaje mi się, że wszelkie przemyślenia uczestników nie mają żadnego sensu. Wszystko tak szybko się dzieje, emocje są tak wielkie, że wszelkie plany dotyczące wyboru zmieniają się na scenie. Oczywiście, kiedyś zastanawiałam się, kogo bym wybrała, gdyby obróciły się wszystkie cztery fotele. Cały czas myślałam nad Marysią, ale jednocześnie nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogłabym wybrać tylko i wyłącznie ją. Stwierdziłam, że jeśli się ktoś odwróci, to będę decydować bezpośrednio na scenie. A jak wyglądają Wasze emocje w chwili, gdy np. dochodzicie do końca piosenki, a ciągle nikt się nie odwraca? Emocje są wielkie, zwłaszcza, że na scenie to wszystko wygląda inaczej, niż w telewizji – masz przed sobą „żywy” band, z którym trzeba się zgrać, a my mieliśmy tylko jedną próbę. W moim przypadku było tak, że starałam się podchodzić do

się okazało, była to jedna z ostatnich okazji, by prudniczanie oddali hołd zmarłemu bohaterowi.

Przez wiele lat postać partyzanta była przez prudniczan zapomniana. Sytuacja zmieniła się kilka lat temu, za sprawą pielgrzymki Krajowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, kiedy przyjaciele Pelczara przyjechali odwiedzić jego grób. Ostatnio Majka był centralną postacią pierwszych prudnickich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Podczas wykładów w Prudnickim Ośrodku Kultury przedstawiono jego biografię, a następnego dnia uczestnicy obchodów zapalili znicz na grobie Stanisława Pelczara. Jak Stanisław Pelczar

Dziesięć dni po obchodach przeprowadzono ekshumację i ciało Majki zostało przeniesione na cmentarz w Białej Nyskiej. Cały proces odbył się na wniosek rodziny, która chciała mieć grób swojego krewnego w bliskości miejsca zamieszkania. Wolę najbliższych trzeba zawsze szanować, ale pozostaje żal, że Prudnik traci miejsce, w którym można było oddać hołd temu wielkiemu bohaterowi. Stanisław Pelczar mieszkał w Prudniku od 1955 roku i pracował w Frotexie. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1977 r. Jego ciało spoczęło w X kwaterze cmentarza komunalnego przy ul. Kościuszki i znajdowało się tam do 11.03.2014 r. Jarosław Szóstka

Z Pauliną Lulek o „The Voice of Poland”

tego na luzie, ale prawdą jest, że gdy już tam się stoi, człowiekowi bardzo zależy, żeby ktoś się odwrócił. Jest to jednak duży bagaż do udźwignięcia, bo nagrania idą przecież „w świat”, ludzie komentują, hejtują, lajkują i tak dalej. Jednak, gdy tylko o tym pomyślałam, odwróciły się dwa fotele. Kiedy zobaczyłaś, że odwróciły się Marysia i Justyna, to od razu podjęłaś decyzję, którą wybrać? Nad wyborem zastanawiałam się w momencie, gdy one mówiły do mnie, oceniając mój występ. Ostatecznie wybrałam Marysię, ponieważ uważałam, że w późniejszym etapie - o ile rzecz jasna uda mi się do niego dostać - będzie w stanie zaproponować mi lepszy repertuar. Uważam, że stylistycznie „zbiegamy się” na pewno lepiej, niż z Justyną. Niestety, jak mieliśmy okazję widzieć, nie udało się przejść dalej, ale chyba nie masz powodu, by się szczególnie „dołować”? Wasz występ został świetnie oceniony, usłyszałaś też sporo dobrych słów na swój temat. „Dołować”? Nieee, trzeba umieć przegrywać. Ja staram się wyciągać wnioski z niepowodzeń. W tym przypadku akurat jest trudno, dostaję bowiem mnóstwo pozytywnych maili, wiadomości z gratulacjami. Sama Marysia poza kamerami powiedziała, że jestem już gotowa, muzycznie niczego mi nie brakuje. Teraz trzeba się wziąć za swój materiał muzyczny. „Voice” dał mi do tego takiego „medialnego” kopniaka i z tego się cieszę! Rzeczywiście, pokazałaś klasę, kiedy po odpadnięciu bardzo ciepło wypowiadałaś się o zwyciężczyni waszej konfrontacji – Marcie Dryl. Podobno zaprzyjaźniłyście się i myślicie nawet o wspólnym muzycznym projekcie, to prawda? Tak, wspólnie z Martą mamy w planach nagrać utwór, do czego zresztą namawiali nas poza kamerami trenerzy, twierdząc, że świetnie razem brzmimy i trzeba to wykorzystać. Nastąpi to prawdopodobnie przy okazji powstawania Voice’owego klipu, który nakręcimy

razem z innymi uczestnikami w najbliższych dniach. Czy udział w takiej produkcji telewizyjnej jak „The Voice od Poland” - z konkretnymi wymogami i określonym formatem, do którego trzeba się dostosować - nie niszczy indywidualności wykonawcy? W takim programie nigdy nie wiadomo, co się zdarzy podczas kolejnego etapu. Nieważny jest twój bagaż doświadczeń – w moim przypadku, że były „Debiuty”, czy „Bitwa na głosy” - ale liczy się „tu i teraz”. Zatem nie kalkulowałam, nie liczyłam na cokolwiek. „Voice” był dla mnie szansą, aby przypomnieć się ludziom i

(archiwum Pauliny Lulek)

ją wykorzystałam. Pamiętajmy, współczesna branża muzyczna jest taka, że program kończy się, i nawet wygrywając go, po upływie pół roku się już „nie istnieje”. Jakie są zatem Twoje plany na najbliższą przyszłość? Przede wszystkim chcę odpocząć. Czasem ciężko połączyć mi życie zawodowe z osobistym. Dlatego mam teraz chwilę dla rodziny. Przede mną ciekawy, pracowity, muzyczny sezon i - mam nadzieję - owocny w moje kompozycje! Wobec tego powodzenia i dziękuję za rozmowę.

(archiwum Pauliny Lulek)

(archiwum Pauliny Lulek)

12

Gazeta Prudnik24

www.prudnik24.pl

facebook.com/prudnik24


Recenzujemy:

To the moon

O grach niezależnych pisałem przy okazji „The binding of Isaac”. Zwróciłem wtedy uwagę, iż ciekawa, nietypowa fabuła może przykuć uwagę gracza mimo słabszej grafiki. Podobnie jest w przypadku „To the moon” - tutaj opowiedziana historia jest najmocniejszą stroną tej produkcji.

Gra jest stylizowana na jRPG*. Sterujemy poczynaniami Dr Neila Wattsa i Dr Evy Rosalene z firmy Sigmund Corp. Firma ta świadczy nietypowe usługi, a mianowicie spełnia życzenia umierających klientów. Otóż pojawia się nietypowy klient i ciekawe zadanie. Sympatyczny starszy pan, który każe nazywać się Johnny, chciałby polecieć na księżyc. Pozostały mu zaledwie dwa dni życia, ale naukowców to nie

„Pudełko życia” także w Prudniku

zniechęca. Za pomocą specjalnej aparatury przenikają do wspomnień Johnnego i mogą wpłynąć na jego decyzje z młodości. Dokonują ingerencji w jego pamięć, doprowadzając do spełnienia marzenia, przynajmniej pośrednio. Na tym właśnie polega główna rozgrywka. Podróżujemy po wspomnieniach starszego pana, wykonując dość nietypowe zadania. W pierwszym wspomnieniu musimy ułożyć papierowego, niebiesko-żółtego królika tak, aby wszystkie elementy się zgadzały. Dopiero wtedy dostajemy dostęp do kolejnego wspomnienia. Oczywiście poruszamy się również po normalnym świecie, przeszukujemy dom Johnnego i okolicę w poszukiwaniu rzeczy, które pomogą w dalszych podróżach po jego wspomnieniach. Dla ułatwie-

nia, w górnej ramce ekranu, mamy podpowiedź, na jakim etapie życia-wspomnienia jesteśmy aktualnie. Zagadki stopniowo stają się coraz trudniejsze.

M

Ł

A

T

E

R

I

A

Program „Pudełko życia” w dużym skrócie polega na ułatwieniu pracy ratownikom medycznym podczas interwencji w domu pacjenta, z którym nie ma kontaktu. Polega na dostarczeniu osobom samotnym, chorym i w podeszłym wieku, oznakowanych pudełek, w których przechowywana będzie informacja o przebytych chorobach, zażywanych lekarstwach i osobach, które należy powiadomić w nagłych sytuacjach. O akcji głośno zrobiło się w październiku zeszłego roku, kiedy na taki pomysł wpadli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wejherowie. Innowacyjna idea „Pudełka życia” szybko znalazła wielu naśladowców w całym kraju. Także na Opolszczyźnie, gdzie program wdrażany jest m.in. w Nysie, czy Gogolinie. Z inicjatywy Prudnickiej Rady Seniorów do programu przystąpiła także gmina Prudnik. Jak mówi sekretarz gminy, Marek Radom - pudełka będą przechowywane w każdym przypadku w lodówce, co pozwoli służbom ratowniczym na uzyskanie natychmiastowej informacji o pacjencie. Osoby uczestniczące w programie otrzymają również naklejkę, która - umieszczona na lodówce - będzie informacją o znajdującym się w niej pudełku życia.

facebook.com/prudnik24

fot. B. Zator

- Z naszego rozeznania wynika, że tylko dla samych podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej niezbędnych jest 300 kompletów pudełek. Na dzisiaj zakupiliśmy 700 sztuk, oraz wykonaliśmy określoną liczbę naklejek – informuje Marek Radom. Aktualnie trwają konsultacje ze służbami ratowniczymi co do zakresu informacji, jaki powinien znaleźć się w pudełku. Będą one zawarte w karcie informacyjnej mającej formę krótkiej ankiety. - Planujemy dotarcie z pudełkami życia do osób chętnych w miesiącu kwietniu, lub z początkiem maja. Konkretna data zostanie podana w ogłoszeniu w prasie lokalnej – mówi Marek Radom - Cieszymy się, że prudniccy radni podjęli uchwałę o akceptacji naszego pomysłu, przedstawionego na poprzedniej sesji Prudnickiej Rady Seniorów. Uczestniczyli w niej przedstawiciele służb medycznych, a tematem była opieka medyczna w naszym mieście – powiedziała nam Alicja Jania ze Stowarzyszenia Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza. Jak dodaje, o kampanii „Pudełko życia” dowiedziała się z internetu. Skontaktowała się nawet z jej pomysłodawcami z MOPS-u z Wejherowa, by zapytać o prawa do wykorzystania tej idei, ale żadna formalna zgoda nie była potrzebna. - Życzono nam jedynie powodzenia w rozpropagowaniu tej akcji w naszej gminie – mówi Alicja Jania. Bogusław Zator

Historia opowiedziana w „To the moon” wybija się zdecydowanie ponad standardowe fabuły innych produkcji. Znamy od początku stan faktyczny sytuacji, ale jak do tego doszło? Odpowiedź na to pytanie trzeba odkryć samemu. Gra jest więc ciekawą opowieścią, wartą poświęconego czasu, gdyż zastanawia, wzrusza i uczy, co rzadko zdarza się w grach, które mają nas przecież bawić lub rozerwać. Sterowanie ogranicza się do myszki i jest intuicyjne. Wszystko jest również odpowiednio zbalansowane, z jednej strony humorystyczne sytuacje, choćby ciągłe przekomarzanie się Dr Wattsa i Dr RosaleS

P

O

N

S

ne, z drugiej strony wzruszająca historia i motyw przemijania czasu i śmierci, pozostaje w naszej pamięci na długo. Do tego piękna muzyka skomponowana przez Kana Gao, fenomenalnie łączy całość i porusza. Wiem, że nie każdemu odpowiada gatunkowo jRPG, ale tym razem warto przymknąć na to oko i wgłębić się w fabułę. Na zachętę dodam, że popularne pismo o grach „Cd-Action” oceniło „To the moon” 8/10. Grę stworzyła firma Freebirds. Gambit *jRPG - skrót od Japanese Role Playing Game, czyli po naszemu japońska gra fabularna. O

R

O

W

A

N

Y

Rusza rozbudowa szerokopasmowej sieci światłowodowej – nowej sieci neuronowej Powiatu Prudnickiego. Na terenie powiatu istnieje problem braku powszechnego dostępu do usług szerokopasmowych nowej generacji sieci NGA (Next-generation access)- INTERNET, TELEFON, TELEWIZJA, MONITORING.

To kampania społeczna, która może uratować życie osobom chorym i samotnym. Z inicjatywy Prudnickiej Rady Seniorów jej realizację rozpoczęto również w naszej gminie.

GAZETA

Firma Internet Serwis Wojciech Bandurowski pozyskała dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na rozbudowanie sieci światłowodowej. W pierwszym etapie projektu powstaje sieci światłowodowa FTTH (Fiber to the home czyli światłowód do domu) w Prudniku i miejscowości Łąka Prudnicka. Drugi etap to miejscowości: Pokrzywna, Biała, Prężyna, Dobroszewice, Prężynka, Mieszkowice, Moszczanka Kolonia, Niemysłowice. Rozwój najnowocześniejszej infrastruktury światłowodowej stwarzającej możliwość świadczenia usług nowej generacji, wpłynie pozytywnie na podwyższenie jakości życia mieszkańców, otworzy możliwości pracy on-line, podniesienie stopnia do-

www.prudnik24.pl

stępu do edukacji, przełamanie barier dotyczących „wykluczenia cyfrowego”, łatwiejszy dostęp do informacji dla ludności i przedsiębiorców jak również na zwiększenie atrakcyjności lokalizowania różnego typu inwestycji gospodarczych. Do każdego z nowych klientów firmy Internet Serwis Wojciech Bandurowski, którzy będą podłączani w ramach projektu unijnego, zostanie doprowadzone przyłącze

światłowodowe. Ponadto przyszli użytkownicy otrzymają nowoczesny router gigabitowy ( 1000 Mbps - ONT) wyposażony w moduł Wi-Fi, dwa gniazdka telefonii stacjonarnej, dwa porty USB do przechowywania pry-

Gazeta Prudnik24

13

watnych danych ( cloud ) i cztery gigabitowe porty sieciowe dla podłączenia telewizora oraz innych nowoczesnych urządzeń inteligentnego budynku np.: pralka, lodówka czy oświetlenie oraz przyszłych usług medycznych ( monitoring zdrowia ). Podłącz się do sieci Internet Serwis już dziś i zabezpiecz swoją cyfrową przyszłość. Aby zrealizować podłączenie w sieci światłowodowej należy zgłosić się do Biura Obsługi Klienta naszej firmy: Internet Serwis Wojciech Bandurowski ul. Klasztorna 10, tel. 77 436 13 50 lub 77 887 07 77 W najbliższym czasie będą mieli Państwo jedyną, niepowtarzalną okazję by skorzystać z naszego projektu współfinansowanego ze środków unijnych i podłączyć się do najnowocześniejszej sieci światłowodowej Internet Serwis Wojciech Bandurowski za jedyne 1zł.Nie przegap takiej okazji! Nasi PROJEKTANCI SIECI przyjdą do Ciebie i zaproszą do realizacji wspólnego projektu!!!


Podwyżki diet dla sołtysów w gminie Głogówek

GAZETA

Na sesji Rady Miejskiej w Głogówku, która odbyła się 31 marca 2014 r., jedna z głosowanych uchwał dotyczyła podwyżek diet dla sołtysów sprawujących swe funkcje w tej gminie. Uchwała została podjęta bez większej dyskusji.

GŁOGÓWEK , BIAŁA Zgodnie z postanowieniami przegłosowanymi przez radnych, diety sołtysów pozostają w dalszym ciągu uzależnione od wielkości sołectwa, jednak wzrastają o 40-45 zł. Tym samym, pobory sołtysów z najmniejszych, liczących do 100 pełnoletnich mieszkańców sołectw, od 1 kwietnia wynoszą 100 złotych mie-

sięcznie. Kolejne progi to: 130 zł dla sołectw zamieszkiwanych przez 101-500 pełnoletnich mieszkańców, 150 zł dla sołectw zamieszkiwanych przez 5011000 pełnoletnich mieszkańców i 170 zł dla sołectw w których mieszka powyżej 1000 pełnoletnich mieszkańców. Chociaż wszelkie podwyżki diet, czy

uposażeń w innej formie są tematami trudnymi, w związku z projektem uchwały głosowanym podczas sesji nie wywiązała się żadna dyskusja. Ciekawostką jest fakt, że trzech spośród radnych głosujących za uchwałą pełni równolegle funkcje sołtysa. Mowa tu o Mariuszu Wdowikowskim z Szonowa,

Krzysztofie Barton z Wróblina oraz Józefie Kowasiu z Twardawy. Warto przypomnieć, że oprócz diet, sołtysi z terenu gminy Głogówek w większości pełnią funkcje inkasentów podatku nieruchomości od osób fizycznych, podatku rolnego od osób fizycznych i podatku leśnego od osób fizycznych. W

Gmina Biała 50 lat razem przekształci osiedle w sołectwo Pod koniec marca w Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury w Głogówku, odbyła się uroczystość Złotych Godów.

Na uroczystość z okazji 50-tej rocznicy ślubu przybyli: Marianna i Jan Zienkiewiczowie, Maria i Karol Anders, Sylwia

Mieszkańcy jednego z osiedli w Białej postanowili przekształcić je w… sołectwo. Burmistrz Arnold Hindera w pełni popiera takie rozwiązanie. Jeśli tak się stanie – a wszystko na to wskazuje – Biała będzie jedną z niewielu gmin w Polsce i pierwszą w województwie opolskim, która zdecydowała się na taki krok. Sprawa dotyczy dotychczasowego osiedla nr 2, do którego przynależą ulice: Świerczewskiego, Szynowice i Stare Miasto. Decyzja o przekształceniu go w sołectwo zapadła w piątek, podczas specjalnego zebrania konsultacyjnego. W czasie głosowania projekt poparło ponad 80% obecnych na obradach. Jeśli decyzję zaakceptuje Rada Miasta, mieszkańcy otrzymają fundusz sołecki wyodrębniony z budżetu gminy, który będą mogli spożytkować wedle własnych potrzeb – skorzystać z niego choćby na potrzeby renowacji lokalnych dróg, czy też budowy placów zabaw. - Jedyny warunek jest taki, że pieniądze mają być wydane na terenie należącym

Gmina Głogówek przeznaczy 10 tysięcy złotych na dodatkowe patrole. Porozumienie w tej sprawie

Marek Kwiatkowski

Konrad Nickel, Adelajda i Jan Sacher, Gertrud i Siegfried Staisch, Urszula i Erich Torka, Janina i Franciszek Worobiec. Medale prezydenckie, pamiątkowe dyplomy, upominki i kwiaty, wręczył jubilatom burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz. Gratulujemy! (źródło: UM Głogówek)

do gminy. Jedno z takich sołectw kupiło za to stroje ludowe. Ja nie widzę minusów takiego rozwiązania – powiedział w rozmowie z Nową Trybuną Opolską burmistrz Białej Arnold Hindera, który uważa, że radni poprą pomysł mieszkańców. Gdyby tak się stało, w przyszłym roku nowe sołectwo, zarządzane przez radę sołecką z sołtysem na czele, otrzymałoby na swój użytek około 17 tysięcy zł. Dodajmy, że teren, o którym mowa, jest zamieszkiwany przez 425 mieszkańców. W marcu 2013 roku głośno było w Polsce o identycznym pomyśle, który wprowadzono w życie w wielkopolskim Jarocinie. Decyzją tamtejszej rady miejskiej zlikwidowano sześć osiedli, w ich miejsce powołując sołectwa. Pomysł ten został oprotestowany przez władze miasta, jednak w lutym tego roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że rada miejska Jarocina miała prawo zastosować takie rozwiązanie. Maciej Dobrzański

Dodatkowe patrole w Głogówku Burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz i Komendant Powiatowy Policji w Prudniku – młodszy inspektor Andrzej Kłakowicz, podpisali porozumienie w sprawie dodatkowych patroli policji w gminie Głogówek.

i Henryk Bernard, Janina i Stanisław Gadżała, Gertruda i Jerzy Herdzin, Maria i Zygfryd Pietruszka, Maria i Helmut Wilczek, Elfryda i Paweł Bolcek, Jadwiga i Bronisław Chawa, Antonina i Jan Czupryńscy, Urszula i Józef Donath, Zyta i Józef Globisch, Jadwiga i Joseph Gnilka, Elżbieta i Herman Gorek, Urszula i Leo Konczalla, Leokadia i Michał Krywko, Małgorzata i Ewald Marx, Irena i Eugeniusz Mołdawa, Cecylia i

związku z wykonywaniem tych czynności wynagradzani są dodatkowo wynagrodzeniem prowizyjnym w wysokości 3% pobranych i rozliczonych podatków.

podpisano 8 kwietnia br. Mundurowi dodatkowe służby będą pełnili w swoim czasie wolnym, w miejscach szczególnie zagrożonych przestępstwami, w dni weekendowe, a także będą brali czynny udział w zabezpieczaniu imprez organizowanych na terenie gminy. (źródło: KPP Prudnik)

fot. glogowek.pl

Podtrzymać tradycję – warsztaty kroszonkarskie w prudnickim muzeum

W środę 2 kwietnia Muzeum Ziemi Prudnickiej zorganizowało warsztaty kroszonkarskie dla dorosłych. Ta sztuka zdobienia wielkanocnych jaj, to ludowa tradycja, rozpowszechniona na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie. W zajęciach w Centrum Tradycji Tkackich przy ul. Królowej Jadwigi 23 w Prudniku, uczestniczyło kilkanaście osób, które poznały tajniki zdobienia malowanych wcześniej jaj poprzez wydrapywanie na nich ludowych motywów. Warsztaty poprowadziła Ewa Giemza z Muzeum Ziemi Prudnickiej, rozpoczynając je od krótkiego instruktażu na temat przygotowania jaj do wykonania kroszonek. - Farbowanie jajek to pierwszy krok. Ja robię to tuszami kreślarskimi, wcieranymi w jajko na gorąco. Ale też do dzisiaj zdarza się, że twórcy ludowi używają tradycyjnych metod barwienia, jak np. gotowanie w łupach z cebuli – mówi prowadząca. Według pani Ewy odpowiednie przy-

Młodszy inspektor Andrzej Kłakowicz (z lewej) i burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz. Fot. KPP Prudnik

14

Gazeta Prudnik24

gotowanie jajek jest dość pracochłonne dzień wcześniej trzeba je umyć, potem gotuje się je w odpowiedniej ilości soli i octu. Do wyskrobania na pomalowanych już jajkach rozmaitych motywów, można użyć różnych nafot. B. Zator rzędzi. Pani Ewa polecała uczestnikom zajęć nożyki do tapet, z których również korzysta. Zajęcia spodobały się - komplementowano sam pomysł, oraz prowadzącą: - Dzięki pani Ewie zajęcia są świetnie zorganizowane – chodziłabym na nie co tydzień. Chociaż od tylu lat maluję jajka, tego sposobu ich zdobienia próbuję pierwszy raz. Jest to bardzo przyjemne zajęcie, o ile tylko lubi się robić różne rękodzieła – mówiła jedna z uczestniczek, pani Jola. - Zaczęliśmy od warsztatów dla dorosłych, w planach są również grupowe zajęcia dla dzieci z prudnickich szkół. Staramy się podtrzymać tradycje wielkanocne, pobudzić zainteresowanie prudniczan tym tematem. Być może kogoś to zainspiruje? - zastanawia się Ewa Giemza. Jak mówi, kroszonkarstwo nie jest popularne w Prudniku. Wspomina swoje pierwsze próby, jeszcze z czasów dzieciństwa, ale przyznaje, że intensywnie

www.prudnik24.pl

zajęła się tą techniką 2 lata temu. Od tej pory doszła do wprawy – o ile kiedyś wykonanie jednego jajka zajmowało około 3 godzin, teraz jest to 1,5-2 godziny. Uczestniczy również w konkursach kroszonkarskich. Najbardziej znany i największy na Opolszczyźnie odbywa się rokrocznie w Bierkowicach, zwykle kilka tygodni przed Wielkanocą, a jego wyniki są ogłaszane w Niedzielę Palmową. - Na Opolszczyźnie jest wielu twórców ludowych, to właśnie stąd nasze kroszonki idą w świat, m.in. do Niemiec i innych krajów. Najwięcej twórców jest w okolicach Gogolina, na śląskich wioskach za Krapkowicami. Stamtąd pochodził także pan Jerzy Lipka, który opracował specjalne noże kroszonkarskie. Sam startował w 36 konkursach i za każdym razem był najlepszy – wyjaśnia pani Ewa. Jak się zatem okazuje, sukcesy w tej dziedzinie odnoszą również mężczyźni. Mówiąc o tradycji kroszonkarskiej Ewa Giemza wyjaśniła, że w przeszłości duże znaczenie miała kolorystyka jajek. - Czarne darowano osobom na wysokich stanowiskach, księżom, czy nauczycielom. Żółte komuś, kogo się nie chciało i najczęściej to żółte jajko było surowe. Przykładowo dziewczyna wkładała je chłopakowi do kieszeni i zgniatała - na znak, że go nie chce. Czerwone były dla osób, które się kocha, czy lubi. Niebieskie jajka dostawali kawalerowie, a zielone młodzi chłopcy – mówi Ewa Giemza. Bogusław Zator

facebook.com/prudnik24


Podsumowujemy „Teatralny Tydzień” w Prudniku Od 7-12 kwietnia trwała tegoroczna edycja „Teatralnego Tygodnia” w Prudnickim Ośrodku Kultury. Do obejrzenia było w sumie siedem spektakli – w wykonaniu grup teatralnych zarówno z Prudnika, jak i zamiejscowych. W ramach imprezy odbyły się również warsztaty teatralne dla młodzieży szkolnej. Przypomnijmy, że impreza rokrocznie odbywa się na przełomie marca i kwietnia, a przyczynkiem do jej organizacji jest przypadający na 27 marca Międzynarodowy Dzień Teatru. W tym roku organizatorzy postanowili przygotować program przede wszystkim dla młodych odbiorców, zatem większość przedstawień przeznaczona była dla dzięcięco-młodzieżowej widowni. Pierwszy dzień imprezy, poniedziałek, poświęcono spotkaniu z teatrem, stawiającym sobie za cel nie tyle wywieranie artystycznego wrażenia, co przede wszystkim edukację i profilaktykę. Dwoje młodych aktorów krakowskiego teatru „Moralitet” - Anna Rogowska i Marcin Pilip - przedstawiło dwa skierowane do młodzieży gimnazjalnej spektakle: „Nietykalny” oraz „ON-LINE”. Pierwszy dotyczył różnych rodzajów przemocy i agresji - fizyczna, psychiczna, ekonomiczna, cyberprzemoc - z jaką młodzież styka się współcześnie w swoim środowisku. Drugi koncentrował się na rozmaitych zagrożeniach płynących z nieświadomego korzystania z internetu. Oba spektakle miały formę warsztatową. Na zakończenie aktorzy rozmawiali z młodą publicznością, raz jeszcze zwracając jej uwagę na to, jak nie należy postępować, czego się wystrzegać, jakie mogą być konsekwencje braku odpowiedzialności, myślenia. Aktorom udało się przykuć uwagę młodych widzów, często także wchodzili z nimi w interakcje, by poprzez lepszy kontakt skutecznie przekazać edukacyjne przesłanie, skłonić do przemyśleń i refleksji. Wtorek należał do dwu doświadczonych reżyserek. Prudniczanka, Elżbieta Dragan, prowadząca w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 szkolny teatr „Pinokio”, przygotowała wraz z dziećmi z klasy III b spektakl pt. „Anielskie Rozmówki”. Było to skierowane do najmłodszej widowni widowisko muzyczne, którego akcja rozgrywa się w Niebie, wśród Aniołów. Spektakl - pełen ruchu, nastrojowej muzyki, oraz światła i kolo-

rów – miał także przesłanie dydaktyczne: że wszędzie jest dobrze, ale najlepiej w rodzinnym domu, i że każdy ma ukochane miejsce, gdzie wraca po trudach podróży. Namawiał również dzieci, by były dobre, jak Anioły. Dodajmy, że pani Elżbieta Dragan jest również autorką scenografii i choreografii spektaklu, wykonała także montaż podkładu muzycznego. Nie mniej kolorowe i wypełnione muzyką oraz piosenkami było także drugie z wtorkowych przedstawień. „Korowód Willibalda” - spektakl w wykonaniu grupy teatralnej „Bajadera” z Nysy - powstał na podstawie legendy traktującej o pewnych niesamowitych wydarzeniach, które podobno dawno temu miały miejsce w Nysie. Główni bohaterowie to tajemniczy grajek, tytułowy Willibald, a także burmistrz miasta, jego córka Emma i zakochany w niej malarz, Wido. Grupę teatralną „Bajadera” tworzą aktorzy-amatorzy w różnym wieku: dorośli, młodzież i dzieci, także całe rodziny, a spektakl w ich wykonaniu – wielokrotnie grany przy pełnej widowni w Nysie – spodobał się także prudniczanom. Dodajmy, że mającą pierwotnie mało przystępną formę legendę, odnalazł w archiwach i spisał jako opowieść nyski regionalista, Kazimierz Staszków, a niezwykle udanie na język teatru przełożyła Krystyna Wroniewicz. Od 30 lat pracuje ona jako instruktor teatralny i jednocześnie: reżyser, choreografka, autorka muzyki, tekstów piosenek, scenariuszy. Pisze też wiersze i książki dla dzieci, oraz maluje. W lutym 2013 roku za zasługi dla nyskiej kultury została uhonorowana statuetką Nyskiego Trytona. W środę w klimatycznych podziemiach Willi Franklów grupa teatralna „PRÓBY DO”, pod kierunkiem Agnieszki Kosińskiej-Szewczyk – instruktorki teatralnej POK, która od kilku miesięcy pracuje z prudnicką młodzieżą – zaprezentowała pokaz przedpremierowy spektaklu pt. „U(nie)skrzydlenie”. Przedstawienie powstało w oparciu o napisaną przed 30 laty sztukę „Skrzydełka (paszkwil)” Małgorzaty Jokiel i podejmuje problem braku porozumienia pomiędzy dzieckiem a dorosłym. Kiedy w pewnej rodzinie rodzi się dziecko ze skrzydłami, musi ono stawić czoła sztampie konsumpcyjnego stylu życia, przedmiotowego traktowa-

nia człowieka, dyskryminacji „innych”. Ostatecznie przegrywa tę konfrontację i traci skrzydła – dorasta. Minusem pokazu przedpremierowego spektaklu była pewna liczba potknięć warsztatowych. Dało się odczuć, że nie jest to jeszcze przedsięwzięcie skończone. Przywołując choćby dokonania „Teatru bez Garderoby” Elżbiety Jamborskiej, widać, że grupa „PRÓBY DO” ma przed sobą jeszcze sporo pracy. Tym bardziej wypada życzyć powodzenia. W czwartek obejrzeliśmy drugie z autorskich przedstawień Elżbiety Dragan. „Francuskie Dyrdymały” - w wykonaniu dzieci z klas III i VI PSP nr 3 w Prudniku - to bajkowa historia o pewnym królestwie. Jak to w bajkach, mamy tam dobrego króla i królową, która wyjątkowo przywiązana jest do wszystkiego co francuskie – mody, kuchni i obyczajów. Niekorzystnie odbija się to na wychowaniu ich córki, którą próbują wydać za mąż, i co prowadzi do różnych perypetii. Historię wieńczy jednak szczęśliwy finał z przesłaniem, że ważne są nie tytułowe „dyrdymały”, ale szacunek dla innych, nawet prostych, ludzi i trudu ich pracy. Kolorowe kostiumy, a także: scenografia, choreografia i podkład muzyczny, opracowane przez Elżbietę Dragan, oraz gra małych aktorów – kolejny raz otrzymały zasłużone brawa. Ostatnią pozycją programu „TT” – tym razem dla bardziej dorosłego widza – był sobotni spektakl w wykonaniu grupy „Teatr Nasz” z Centrum Kultury w Głuchołazach. Jednoaktówka „Bruno Sznajder”, wg Sławomira Mrożka, świetnie zagrana przez trzech aktorów (Jakub Kaban – Lis, Paweł Marszałek - Kogut i Marcin Mańkiewicz - Bruno Sznajder) mogła zadowolić nawet wymagających teatromanów. Jak mówi reżyser i autorka scenografii, Beata Puzia, Mrożek należy do jej ulubionych dramaturgów, a „Bruno Sznajder”, to skądinąd jak zawsze niezawodna Mrożkowa intryga, przeprowadzona po mistrzowsku. - Ta jednoaktówka mogłaby posłużyć za przykład „Pièce bien faite” (z jęz. francuskiego: „sztuka dobrze zrobiona” - red.) na każdym seminarium dramaturgicznym. Z tej sztuki każdy może wydobyć coś dla siebie i jest ona cały czas aktualna W końcu nie przypadkiem, jako majster od pomysłowych i misternych fabuł, nie ma Mrozek sobie równych bodaj w

GAZETA

całej polskiej dramaturgii – uważa Beata Puzia. Dodajmy, że pani Beata regularnie od kilku lat gości w Prudniku ze swoimi spektaklami. Choć były one kierowane do różnych grup wiekowych, ich wspólną cechą był zawsze określony poziom realizacji, doboru repertuaru i przygotowanie aktorów. W ramach „TT” w Prudniku odbywały się również trzydniowe warsztaty teatralne dla młodzieży, prowadzone przez Michała Szachnowskiego. Aktor, znany m.in. ze spektaklu „Menopauzy Szał”, od ubiegłego roku współpracuje z POK jako instruktor teatralny. Prowadzona przez niego grupa młodych aktorów z prudnickich szkół podczas warsztatów kontynuowała prace nad przedstawieniem, którego premiera wstępnie ma się odbyć w przyszłym roku. - Będzie to spektakl komediowy, podzielony na kilka aktów, z piosenkami, choreografią, tekstem. Chcemy, by było to show na miarę teatru profesjonalnego. Na scenie pojawi się kilkanaście postaci, które będą rozbawiać publiczność. Dla nas to będzie duże przedsięwzięcie, m.in. przygotowujemy dekorację, która będzie obracała się na scenie – powiedział nam Michał Szachnowski. W ramach subiektywnego podsumowania „TT” 2014 trzeba przyznać, że impreza wypadła naprawdę dobrze. Zdecydowanie na plus trzeba zapisać zarówno zaproszenie ciekawego i prezentującego dobry poziom teatru „Moralitet – który podobał się gimnazjalistom, ale i nauczycielom - jak i możliwość obejrzenia wciągającej interpretacji sztuki Sła-

fot. B. Zator

womira Mrożka, zaprezentowanej przez Beatę Puzia i aktorów grupy z CK w Głuchołazach. Podobnie, jak zaproszenie Krystyny Wroniewicz z grupą „Bajadera”, na której spektakle w Nysie przychodzą tłumy, co samo w sobie jest rekomendacją. Cieszy także dobry poziom i przyjęcie „dziecięcego” teatru „Pinokio” Elżbiety Dragan. Pewien niedosyt pozostawia jedynie fakt, że niewiele było propozycji dla „dorosłych” entuzjastów teatru. Być może kolejne edycje „Teatralnego Tygodnia” w Prudniku wynagrodzą nam ten brak. Bogusław Zator

Tłumy pożegnały byłego piłkarza, trenera, działacza Pogoni Prudnik, a przede wszystkim ojca rodziny i przyjaciela. Dariusz Trojak odszedł niespodziewanie w nocy z 28/29 marca w wieku 41 lat. Od wielu lat związany był z pru-

dnicką Pogonią. Przed laty był jedną z czołowych postaci drużyny. Wiele osób zachwycało się nad Jego techniką. Gdy odwiesił buty na kołku został działaczem, dla którego najważniejsza była młodzież. Wyszkolił i wprowadził do drużyny seniorskiej wielu zawodników, bo wiedział, że siłą klubu są jego wycho-

wankowie. Przez wiele lat Dariusz Trojak zasiadał we władzach klubu i kilkukrotnie prowadził także seniorską kadrę. Ostatni raz na ławce trenerskiej pierwszej drużyn zasiadał w latach 2008 – 2009. Biało-niebiescy przeżywali wtedy kryzys, a dzięki Dariuszowi Trojakowi poczynili postęp na drodze do awansu na IV ligowe boiska, zajmując 5 miejsce w tabeli ligi okręgowej. W ostatnim czasie Dariusz Trojak był trenerem drużyny juniorów. Podczas pogrzebu, który odbył się w czwartek 1 kwietnia o godz. 14.00, oprócz najbliższych i przyjaciół Zmarłego, zjawiło się wiele osób związanych z prudnickim klubem. Byli wśród nich m.in. prezes Pogoni Wiesław Kopterski, trener Dariusz Przybylski i inni. Przybyli także zawodnicy Pogoni oraz klubowy poczet sztandarowy. Nabożeństwo żałobne odprawił ks. Piotr Sznura, który podczas kazania przypomniał, że Zmarły był osobą oddaną rodzinie, a także temu, co robił w klubie.

fot. B. Zator

facebook.com/prudnik24

www.prudnik24.pl

fot. B. Zator

Ostatnie pożegnanie Dariusza Trojaka

Choć jego śmierć była niespodziewana i pozostawił po sobie pustkę, to po chrześcijańsku jego odejście można nazwać „transferem do wyższej ligi”. W swojej przemowie nad grobem Zmarłego prezes Pogoni Prudnik, Wiesław Kopterski, wspomniał wspólne chwilę spędzone na boisku i działalność Dariusza Trojaka w prudnickim klubie – Darek poświęcał się każdego dnia, nie oczekując w zamian po-

Gazeta Prudnik24

15

chwał. Pozostawił nas z bólem i długiem wdzięczności. Myślę, że jeśli chciałby nam coś jeszcze powiedzieć, to w pełni mogą to wyrazić słowa: „Jeśli mnie szukacie, szukajcie mnie w Waszych sercach – u tych którzy mnie kochali, żyć będę najdłużej”. Rodzinie zmarłego składamy kondolencje i łączymy się w bólu.


Koszykarze w czwórce

GAZETA

Koszykarze Pogoni zakończyli sezon 2013/14. W trzecim spotkaniu półfinału play-off przegrali w Gliwicach 62:55. Nim jednak udali się na ostatnie spotkanie do Gliwic, przyszło im walczyć w Prudniku o wyrównanie stanu rywalizacji. GTK w tym sezonie już raz w hali przy ulicy Łuczniczej wygrało, więc teren był im znany, lecz prudniczanie nie mogli tego spotkania odpuścić. Po pierwszej kwarcie zapowiadało się na ciężką przeprawę, gdyż biało-niebiescy przegrywali jednym punktem i zaciekle odrabiali początkowe straty. Od szóstej minuty drugiej kwarty, dobrze naoliwiona do tej pory maszyna gliwiczan, zacięła się, przez cztery i pół minuty nie zdobywając ani jednego punktu. Zawodnicy Tomasza Michalaka w tym czasie rzucili 13 oczek i wyszli na jedenastopunktowe prowadzenie. Trzecia

część to lustrzane odbicie poprzedniej, tym razem to miejscowi przez ponad 7 minut nie potrafili zdobyć punktu, w szczególności nie trafiając za 3. Rzuty zza linii umiejscowionej na 6,75 m, były tego dnia słabą stroną biało-niebieskich, gdyż w całym spotkaniu trafili zaledwie 3 z 21 rzutów. Przed decydującą częścią meczu było 47:45 i zapowiadał się horror. Pogoń oszczędziła jednak nerwów swoim kibicom i od początku wzięła się ostro do pracy, z minuty na minutę powiększając przewagę. Ostatecznie GTK przegrało różnicą 15 punktów. Stan rywalizacji był więc remisowy i trzeba było rozegrać decydujące spotkanie.

Pogoń w Gliwicach do tej pory nie wygrała i trudno było przypuszczać, że stanie się tak w minioną środę. Apetyty były jednak spore, szczególnie po drugim, półfinałowym spotkaniu w Prud-

Pogoń w kratkę

fot. M. Dobrzański

W 18 kolejce prudnicka Pogoń nie podołała drużynie z Kędzierzyna-Koźla. Mimo remisu do przerwy, w drugiej połowie chemicy strzelili trzy kolejne gole i wygrali całe spotkanie 4:1. W sobotę (12 kwietnia) do Prudnika przyjechał OKS, który miał realną szanse na zajęcie pozycji lidera. Szyki piłkarzom z Olesna pokrzyżowali biało-niebiescy, którzy zagrali zdecydowanie w obronie i wygrali spotkanie 1:0, inkasując cenne trzy punkty. Pogoń jechała do Kędzierzyna-Koźla podbudowana zwycięstwem z drużyną Naprzód Jemielnicą, ale trener Dariusz Przybylski, w wywiadzie przed rozpoczęciem rundy, wspominał o wzmocnieniach, jakich dokonał Chemik i zapowiadał, że jego piłkarzy czeka ciężki mecz. Nie bez znaczenia jest również wynik jesiennego spotkania, rozegranego na stadionie przy Kolejowej, gdzie Chemik wygrał z Pogonią 1:4. Biało-niebiescy przystępowali do spo-

tkania osłabieni. W podstawowym składzie zabrakło kontuzjowanych: Pietruszki, Wójtowicza i Kobiałki oraz nieobecnych Mazura i Dziwisza. Braki te były widoczne na początku spotkania, kiedy Chemik wyraźnie dominował i przypieczętował dobrą grę golem w 14 minucie, którego autorem był Czepul. Strata bramki zadziałała na prudniczan jak zimny prysznic, po którym podopieczni trenera Przybylskiego zaczęli konstruować akcje ofensywne i coraz częściej zagrażać bramce Olszewskiego. W 32 minucie, po szybkiej kontrze, na 1:1 wyrównał Rudzki i wynik nie zmienił się do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron piłkarze z Kędzierzyna-Koźla starali się szybko strzelić kolejną bramkę, ale udało się to dopiero w 57 minucie, kiedy Roskosz skapitulował po strzale dobrze dysponowanego tego dnia Czepula, który był także autorem kolejnego trafienia z 86 minuty. Niefrasobliwie w polu karnym zachował się wprowadzony chwilę wcześniej Litwin,

R

E

niku. Biało-niebiescy rozpoczęli więc mecz z animuszem i w szóstej minucie wygrywali 6:11. Potem do głosi doszli jednak gliwiczanie, odrabiając straty i schodząc na przerwę z pięcioma punktami przewagi. Druga odsłona niewiele zmieniała w obrazie gry. Na początku Pogoń, po rzutach Cichonia i Madziara, doprowadziła do wyrównania, jednak błędy w drugiej części sprawiły, że GTK wypracowało przewagę 9 oczek. Zawodnicy Tomasza Michalaka nie mieli już nic do stracenia i wykorzystując moment słabości gospodarzy, w trzeciej kwarcie zaczęli odrabiać straty. Tą strategię kontynuowali w ostatniej części meczu, dochodząc gliwiczan na 2 punkty (57:55). Do końca pozostały dwie minuty, lecz jak się później okazało, były to minuty bez punktów. W tym czasie gospodarze dorzucili 5 punktów i zakończyli mecz wynikiem 62:55. GTK w finale grupy B II ligi spotka się z GKSem Tychy, a Pogoń kończy sezon

w czwórce. Całej drużynie i sztabowi szkoleniowemu gratulujemy i dziękujemy za udany sezon. Do zobaczenia jesienią!

a sędzia bez zastanowienia podyktował rzut karny. Tym trafieniem Czepul skompletował hattricka i przekreślił szansę biało-niebieskich na korzystny rezultat w tym meczu. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył kapitan Chemika – Piwowar, a chwilę później wynik na 4:1 ustalił Dąbrowski.

został zablokowany przez obronę.

Spotkanie skomentował Dariusz Przybylski, trener Pogoni: – Wynik nie odzwierciedlał sytuacji na boisku. Rozpoczęliśmy bardzo dobrze, bo graliśmy konsekwentnie w obronie i środku pola, dzięki czemu po pierwszej połowie był remis 1:1. Po przerwie straciliśmy szybko bramkę i cały ten układ się posypał. Widać było jednak w naszej grze wiele pozytywów, z czego jestem zadowolony. W 19 kolejce na stadion przy ul. Kolejowej przyjeżdżał wicelider z Olesna. Spotkanie to zostało rozegrane w sobotę (12 kwietnia) i zapowiadane było jako wyjątkowy ciężki mecz dla gospodarzy. Rywal w tym sezonie tracił niewiele punktów i dobrze grał na wyjazdach. Pogoń mogła jednak liczyć na nieobecnych w pierwszym meczu. Do składu wrócił Wójtowicz, Mazur i Dziwisz, dzięki czemu trener Przybylski nie musiał „łatać dziur”: - Dzisiaj po anginie wraca Dziwisz. Choroba jest zaleczona i jego zdrowiu nic już nie zagraża. Mazur z kolei powrócił po kontuzji torebki stawowej, nie chcemy go nadwyrężać, ale powoli będzie grał coraz więcej. Pierwsze minuty to dużo niecelnych zagrań i niewiele akcji po obu stronach. Na pierwszy strzał trzeba było czekać aż do 10 minuty, kiedy to niecelnie uderzał napastnik OKS-u. Gracze z Olesna zagrażali również bramce Roskosza w 19 i 22 minucie, kiedy to piłkę wprowadzali po stałych fragmentach gry – rzucie wolnym i aucie, jednak za każdym razem brakowało skuteczności. Wicelider nie pokazywał finezji w grze, wymieniał dwa, trzy podania i po tym następowała długa piłka do napastników. Pogoń Prudnik najgroźniejszą okazję stworzyła pod koniec pierwszej połowy, kiedy to z rogu boiska dośrodkowywał Olejnik, piłka trafiła do Rudzkiego, którego strzał

GTK Fluor Gliwice – KS Pogoń Prudnik 62:55 (18:13, 16:12, 13:17, 15:13)

K

A

M

A

DO WYNAJĘCIA TANIO! Przy ul. Prężyńskiej 19, Prudnik: dwie lakiernie samochodowe, warsztaty samochodowe, hale magazynowe, działającą myjnie samochodową oraz biurowiec z parkingiem. Możliwe podziały obiektów na części.

Czekam na propozycje!

GTK Fluor Gliwice A. Grygiel (19), T. Wróbel (17), Ł. Ochodek (9), M. Nikiel (7), E. Podkowiński (4), A. Donigiewicz (4), P. Konsek (2), P. Szymański, M. Soehrich, J. Maksymiuk, M. Piotrowski

Remisowy wynik do przerwy bardziej pasował gospodarzom, ale po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę OKS nie zmienił swojej taktyki, w dalszym ciągu próbując prostymi środkami dostać się pod pole karne Pogoni. Białoniebiescy natomiast zaczęli wymieniać między sobą coraz więcej podań i dzięki temu udało się stworzyć dwie groźne sytuacje, w których występował duet Rudzki – Mazur. W 56 minucie Rudzki podawał do Mazura, ale zabrakło wykończenia, natomiast 3 minuty później rolę się odwróciły, jednak strzał minął słupek bramki. Determinacja piłkarzy Pogoni została nagrodzona w 72 minucie, kiedy to rzut wolny wykonywał Rudzki, a piłkę do siatki po świetnej główce skierował Cajzner. - Strzeliliśmy bramkę, dzięki czemu mogliśmy jeszcze bardziej scementować linię obrony. Przeciwnik nie miał żadnego pomysłu, oprócz długich piłek w nasze pole karne, które nie przyniosły żadnych korzyści – wyjaśniał Dariusz Przybylski. Słowa trenera oddają sytuację boiskową w ostatnich 20 minutach meczu. Po strzelonej bramce Pogoń grała wyraźnie na czas, a OKS nie miał pomysłu na sforsowanie obrony prudnickiej drużyny. Mimo tego piłkarze z Olesna stworzyli sobie dwie groźne sytuację. Najpierw z bliskiej odległości spudłował Kowalczyk, a już w doliczonym czasie gry sę-

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16.

L

Małapanew Ozimek Sparta Paczków Skalnik Gracze OKS Olesno Chemik Kędzierzyn-Koźle Orzeł Źlinice Stal Brzeg Starowice Olimpia Lewin Brzeski TOR Dobrzeń Wielki Pogoń Prudnik Otmęt Krapkowice Śląsk Łubniany GLKS Kietrz Naprzód Jemielnica MKS Gogolin

19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19 19

606 321 961

KS Pogoń Prudnik T. Madziar (16), W. Leszczyński (11), K. Stalicki (9), A. Cichoń (8), K. Chmielarz (6), M. Łakis (5), M. Krawiec, D. Lipski, B. Trytek, B. Kotyza, K. Bolibrzuch, M. Moczulski dzia podyktował rzut wolny dla OKS i w pole karne zawędrował nawet bramkarz gości, ale w tej sytuacji zimną krew zachował Roskosz i spokojnie złapał piłkę. Zwycięstwo 1:0 zapewniło Pogoni utrzymanie zarówno 11 miejsca, jak i kontaktu z bezpieczną częścią tabeli. Mecz podsumował trener biało-niebieskich: – Dzisiejsze spotkanie nie było spektakularne, brakowało sytuacji podbramkowych. Kibicom mógł się ten mecz nie podobać, ale nasze poczynania determinuje sytuacja w tabeli. Musimy szukać punktów i stawiamy na taktykę oraz konsekwencję w grze. Dariusz Przybylski ocenił także szanse swoich piłkarzy w kolejnym spotkaniu: - Łubniany wbrew pozorom nie będą łatwym przeciwnikiem. Przed rundą wzmocnili się zawodnikami z Odry Opole – Sobotą, Traczem i Drągiem, którego chciałem do sprowadzić do Pogoni, bo jest typem zawodnika, który potrafi poukładać linię obrony. Mecz ze Śląskiem Łubniany nie będzie spacerkiem, może się okazać, że czeka nas o wiele cięższy mecz niż ten dzisiejszy, z wiceliderem. Mam nadzieję, że zagramy z podobną konsekwencją i przywieziemy co najmniej punkt, który pozwoli nam zachować dobre miejsce w tabeli. Spotkanie ze Śląskiem Łubniany rozegrane zostanie 19 kwietnia. Jarosław Szóstka

41 40 39 38 34 29 29 27 26 23 23 22 18 16 16 13

13-2-4 12-4-3 11-6-2 11-5-3 10-4-5 9-2-8 9-2-8 8-3-8 8-2-9 6-5-8 7-2-10 7-1-11 5-3-11 5-1-13 5-1-13 4-1-14

45-16 43-24 42-18 38-16 34-20 46-35 35-28 35-38 35-34 32-35 27-44 35-49 16-26 21-63 30-55 23-36

Przekaż 1% podatku na rzecz piłkarskiej Pogoni Prudnik! Aby wspomóc MKS Pogoń Prudnik należy: 1. Obliczyć swój podatek należny Urzędowi Skarbowemu, a następnie odliczyć 1% od tego podatku. Przy wypełnianiu odpowiedniego formularza PIT (PIT-36, PIT-37 lub PIT-28) w części zatytułowanej „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU”, w pozycji: - numer KRS, wpisujemy: 0000058858 - wnioskowana kwota, wpisujemy: kwotę obliczonego 1% podatku. - podatnik może wyrazić zgodę na przekazanie OPP swojego imienia i nazwiska, adresu oraz informacji o kwocie jaką podatnik przekazał 2. FORMULARZ PIT PRZEKAZUJEMY do właściwego Urzędu Skarbowego.

16

Gazeta Prudnik24

www.prudnik24.pl

facebook.com/prudnik24


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.