ISSN 2300-7958
FOTOGRAFIA ULICZNA STAJE SIĘ CORAZ POPULARNIEJSZA. O SWOJEJ PASJI OPOWIADA MAREK DOSKOCZ – STR. 14
24
GAZETA BEZPŁATNY dwutygodnik
DARMOWE
OGŁOSZENIA DROBNE
W GAZECIE I INTERNECIE www.Prudnik24.pl
W CAŁYM POWIECIE!
BEZPŁATNY dwutygodnik
Kiedy złom zmienia się w robota Brak tlenu
Sebastian Kucharski i jego dziecko (robot z filmu “Transformers”)
fot. B. Sadliński
Jest dużo wyższy od swojego konstruktora. Nie został jednak wyposażony w sztuczną inteligencję, więc – póki co – buntu maszyn nie należy się obawiać. Zresztą – stalowi podopieczni Sebastiana Kucharskiego są rzeźbami, nie zaś robotami w sensie ścisłym. Nie wyręczają więc człowieka w żadnych z jego zadań (przynajmniej na razie). Mieszkaniec Łącznika nie zamyka się ze swoją pasją w czterech ścianach. Był już gościem niejednej imprezy motoryzacyjnej (m.in. Master Truck). W tym roku wybiera się na Rajd Oświęcimski. 40-latek zistniał również w TVN Turbo, gdzie opowiadał o swojej nietuzinkowej pasji. Oprócz trzymetrowego i półtonowego Transformersa, w pracowni stoi Predator, z którym – jak pamiętamy z filmu – Arnold Schwarzenegger stoczył ciężki bój (wcześniej tracąc po kolei swoich
kolegów z wojska). Rzeźba kosmicznego stwora nie jest jednak dokończona. Brakuje jej np. stopy i dłoni. Sebastian Kucharski wykonał również postać z filmu „Obcy” (i bynajmniej nie chodzi tu o Sigourney Weaver). W jego pracowni nie brakuje też mniejszych rzeźb – jest anioł śmierci (z obowiązkową kosą w ręku), a także – i tu schodzimy na poziom bardziej przyziemny – ciężarówka z przyczepą, a konkretnie cysterną. Jest więc co oglądać i czemu kibicować. Można też odwiedzić facebookowego fanpage’a „Sebastian Kucharski art from Scrap”. Słówko „scrap” oznacza złom. Na koniec rozmowa z konstruktorem-rzeźbiarzem:
Jakie części pan wykorzystuje? Z samochodów, motocykli, nawet z busa coś się trafiło. To, co znajdę na złomie. Tak naprawdę w moich robotach nie ma nowych części. Czyli dodatkowy wydatek... Tak, na złomie za darmo nic nie dadzą. (dokończenie na stronie 2)
czy zatrucie?
Roman Jaciów, prezes prudnickiego koła PZW zapowiada, że gospodarz odpowiedzialny za staw może pożegnać się ze swoją funkcją.
W pierwszych dniach sierpnia w niemysłowickim stawie znajdowano śnięte ryby. Wędkarze wyławiali ich coraz więcej, dlatego łowisko zostało zamknięte i próbowano dociec, co było przyczyną występowania śnięcia. 15 sierpnia ze stawu zdjęto zakaz wędkowania, ale na wyjaśnienie całej sprawy przyjdzie jeszcze poczekać.
Na przełomie lipca i sierpnia do naszej redakcji pisało wielu wędkarzy, którzy znajdowali śnięte ryby. Ponieważ zjawisko okazało się być masowe, dyrektor biura okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu podjął decyzje o całkowitym zakazie wędkowania na niemysłowickim stawie. (dokończenie na stronie 2)
KREDYTY, PO¯YCZKI
hipoteczne konsolidacyjne gotówkowe dla firm dla rolników dla wszystkich
K.-Koźle www.MAGAZ.republika.pl
Montaż, serwis samochodowych instalacji gazowych Diagnostyka komputerowa Naprawy bieżące Holowanie Wymiana opon Klimatyzacja R
E
K
L
A
M
A
CODZIENNE przewozy osób - Holandia, Niemcy z adresu na adres
+48 77 4313 440 +48 604 225 821 +31 633 644 133 biuro@juzwa.pl
www.juzwa.pl
fot. J. Szóstka
Sebastian Kucharski mieszka w Łączniku i na co dzień prowadzi firmę budowlaną. Zaś jego hobby to tworzenie konstrukcji stalowych z wykorzystaniem starych, niepotrzebnych już części. Jego największym ukończonym dziełem jest robot z filmu „Transformers”.
R E K L A M A
www.facebook.com/prudnik24 Gazeta Prudnik24 - gazeta bezpłatna,, numer 37, 19 sierpnia 2014 r., www.prudnik24.pl
W LUBRZY POWSTAŁO NOWE BOISKO PIŁKARSKIE. W POŁOWIE SIERPNIA ODBYŁO SIĘ JEGO UROCZYSTE OTWARCIE – STR. 5
BIALSKA SPÓŁKA WODOCIĄGI I KANALIZACJA PRZEGRAŁA PRZETARG NA WYWÓZ ODPADÓW. WYWIAD Z WICEPREZESEM KRZYSZTOFEM GLOMBITZĄ – STR. 4 PREZES ZUK WOJCIECH DANCEWICZ ODNOSI SIĘ DO ZASTRZEŻEŃ NASZEGO CZYTELNIKA ODNOŚNIE CHODNIKA NA UL. SŁONECZNEJ – STR. 12
24
Kiedy zrodził się pomysł, żeby konstruować roboty? Mniej więcej rok temu.
Drodzy Czytelnicy,
Czemu akurat roboty? Dobrze się robi takie konstrukcje właśnie z części samochodowych. Potrzeba sporo blachy.
nigdy nie miałem wątpliwości, że Władimir Putin to dyktator ukrywający swoją prawdziwą twarz pod maską demokraty. Nie sądziłem jednak, że nadejdzie czas, gdy przyjdzie mi określić go mianem szaleńca. Niestety jego ostatnie działania jasno pokazują, że człowiek ten obrał drogę, na końcu której znajduje się odbudowanie dawnego imperium rosyjskiego. Co gorsza w realizacji tego planu przyświeca mu idea – po trupach (w tym wypadku ukraińskich) do celu. Może wprawdzie cieszyć, że USA i UE zastosowały tym razem mocne sankcje, które dotkną i tak będącą w kiepskiej sytuacji gospodarkę rosyjską, nie mniej jedno nie ulega wątpliwości: Putin znalazł się w sytuacji, w której cofnięcie się z obranego kursu zostanie odebrane jako słabość. W kraju, w którym dzięki aneksji Krymu jego poparcie osiągnęło ponad 80%, nie będzie mógł sobie na to pozwolić. To zapowiada jedno – jeszcze długo będziemy patrzeć z niepokojem na działania pseudo-cara, które – miejmy nadzieję – nie zostaną zignorowane tak, jak posunięcia niejakiego Adolfa Hitlera w 1938 roku. Oby więc nie sprawdziła się wizja z utworu wybitnej polskiej poetki Ewy Lipskiej. Według wiersza – czasy w których żyjemy, tracą nagle przytomność i dochodzi do walki wręcz. Na tle sytuacji panującej w Europie Środkowej i Wschodniej, Prudnik wydaje się być oazą spokoju. Stan ten nie potrwa jednak długo, wszak za pasem arcyciekawa kampania wyborcza i kres szeroko pojętego sezonu ogórkowego. Wszystko to, co godne w nim uwagi, wychwycili nasi reporterze i uwiecznili na łamach 37. numeru „Gazety Prudnik24”. Polecam Państwu zwłaszcza wywiad z Sebastianem Kucharskim, o którym głośno było w ostatnim czasie w mediach ogólnopolskich. Tekst znajdziecie na stronie 1-2. Udanej lektury! Maciej Dobrzański Redaktor Naczelny
Jak długo powstaje jeden robot? Tego akurat robiłem przez 700 godzin (robot koloru żółtego, widoczny na zdjęciu, str. 1 – przyp. red.). Zajęło mi to prawie rok czasu, konkretnie 10 miesięcy. Jakie narzędzia pan wykorzystuje? Spawarka i szlifierka to podstawa. Śrubokręt też się przydaje. Wiadomo – nie wszystko jest spawane, są też rzeczy nadające się do skręcania. Skąd pan wiedział, jak się zabrać za konstruowanie robotów? Ma pan jakieś wykształcenie w tym kierunku? Jestem operatorem skrawania metalu. A więc metal jako taki nie jest mi obcy. A poza tym –
Redaktor Naczelny: Maciej Dobrzański (m.dobrzanski@prudnik24.pl)
(dokończenie ze strony 1)
Współpracownicy: Pepo, Gambit E-mail: redakcja@prudnik24.pl www.prudnik24.pl
R
Reklama: tel. 791 802 433 e-mail: reklama@prudnik24.pl
E
K
L
Coś bardziej przyziemnego - ciężarówka.
Może kiedyś pańskie roboty będą nie tylko rzeźbami, ale zaczną się poruszać? Mam już parę pomysłów. Ale na to wszystko trzeba czasu. Ostatnio trochę mi go brakuje. Ogląda pan filmy science-fiction, więc wie pan pewnie, że takie zabiegi grożą przejęciem kiedyś władzy przez roboty... Ryzyko istnieje... (Śmiech) Ile czasu poświęca pan w tygodniu na swoją pasję? Zwykle jeden cały dzień (sobotę). Czasami uda się wygospodarować dwa.
Coś dla fanów “Obcego”. Fot. B. Sadliński
Jak się okazało, śluzy rzeczywiście były zamknięte i kiedy je otworzono, wystarczyło kilka dni, by sytuacja wróciła do normy. Śniętych ryb już nie znajdowano i 15 sierpnia zdjęto zakaz korzystania ze stawu w Niemysłowicach. Dwa dni przed otwarciem łowiska odbyło się posiedzenie zarządu prudnickiego koła PZW, na którym miały zapaść stosowne decyzje. - Przyczyną śnięcia ryb było najprawdopodobniej zamknięcie dopływu wody. Natlenienie spa-
Dziennikarze: Bogusław Zator (b.zator@prudnik24.pl) Jarosław Szóstka (j.szostka@prudnik24.pl) Bartosz Sadliński (b.sadlinski@prudnik24.pl)
Na razie traktuje pan tworzenie robotów jako hobby. Może z czasem uda się na tym zarabiać... Bierze pan pod uwagę taką opcję? Tak, jak najbardziej jestem tym zainteresowany. Fajnie jest robić to, co się lubi i jeszcze brać za to pieniądze. Na razie jestem budowlańcem, ale niekoniecznie chcę zajmować się tym zawsze. Ciągle trzeba być poza domem.
Zna pan jakieś osoby, które zajmują się tworze-
Wielu jednak już przed rozpoczęciem „śledztwa” wskazywało, z jakiej przyczyny padają ryby w Niemysłowicach. - Nie trzeba być specjalistą, by zobaczyć, że to wszystko wina przyduszenia. Ostatnio było bardzo gorąco, zamknięto też wszystkie śluzy doprowadzające nową wodę do stawu. Nie było dobrego utlenienia i to wystarczyło – mówił jeden z wędkarzy.
REDAKCJA: Kontakt z redakcją pod numerami telefonów: 793 286 200, 605 207 847
Jest to chyba kosztowne hobby? Trochę trzeba wydać, nie ukrywam. 2 zł za kilogram – tyle kasują na złomie; no i jeszcze trzeba po to pojechać. A raz nie wystarczy. Jeden robot to – leciutko – sto kursów na złom.
Jak wygląda konserwacja takich robotów? Stosuję lakier. Ale na pewno nie można trzymać ich na świeżym powietrzu. Szybko by się zniszczyły. Pod zadaszeniem – jak najbardziej mogą stać. Są dobrze zakonserwowane.
Rozporządzenie wchodziło w życie 4 sierpnia i miało potrwać do czasu ustąpienia przyczyny śnięcia.
Gazeta Prudnik24
wszystko jakoś samo przyszło.
Fot. B. Sadliński
GAZETA
(dokończenie ze strony 1) Ale wiek od studzienek ani kawałków torów pan nie używa? (Śmiech) Nie, wszystko jest legalne.
Jeszcze nie dokończony, acz już groźnie wyglądający Predator. Fot. B. Sadliński
niem analogicznych konstrukcji? Osobiście nie, ale drogą internetową znalazłem pewną osobę z Tajlandii, która nie tylko konstruuje, ale i sprzedaje. Jakie są pańskie dalsze plany twórcze? Skończyć Predatora. Na razie wykonałem jakieś 60%. Mam też w planach Robocopa, no ale – wszystko w swoim czasie. Póki co – jak wspomniałem – trochę mi go brakuje. Bartosz Sadliński
dło do poziomu 3 mg na litr wody, zaś po otwarciu śluz wskaźnik ten wzrósł do 15 mg/l. Na spotkaniu zarządu zawiesiliśmy gospodarza odpowiedzialnego za to, co się stało, ale dopóki nie będziemy mieli stuprocentowej pewności, to nie podejmiemy ostatecznej decyzji – wyjaśniał Roman Jaciów, prezes prudnickiego koła PZW. Na całkowite wyjaśnienie sprawy przyjdzie poczekać jeszcze tydzień lub dwa. Wątpliwości ma rozwiać badanie wody przeprowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu.
W tym sezonie haczyk wędkarski nie był jedynym zagrożeniem czyhającym na niemysłowickie ryby. Fot. J. Szóstka
- Jeżeli okaże się, że woda nie była zatruta, gospodarz zostanie zwolniony ze swojego stanowiska, bo to on podjął decyzję, żeby zamknąć śluzy w te upalne dni – tłumaczy Roman Jaciów. O wynikach badania wody i podjętych przez prudnicki PZW krokach będziemy informować na bieżąco. Jarosław Szóstka A
M
Śnięcie – specyficzny stan fizjologiczny, w którym ryba nie jest jeszcze martwa, ale jej czynności życiowe są ograniczone do minimum. Przyrównać to można do stanu agonalnego. Najczęściej śnięcie spowodowane jest przez zatrucie wody czy złe natlenienie zbiornika wodnego. W tym drugim przypadku stan śnięcia poprzedza przyducha, kiedy to ryby z powodu braku tlenu zaczynają się dusić, a można to rozpoznać po wytrzeszczu oczy i pojawieniu się tzw. mlecznego śluzu.
A
Darmowe ogłoszenia drobne: Biura Ogłoszeń drobnych Prudnik: B.T. Medium Aleksander Kramarz, ul. Jagiellońska 22 Biała: Studio Fotografii i Filmu „Momentis”, ul. 1-go Maja 14 e-mail: ogloszenia@prudnik24.pl WYDAWCA: Mirosław Matusiak Emenem Design ul. Wojska Polskiego 3/14, 48-200 Prudnik, NIP: 755-184-05-96 Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Druk: Drukarnia Pro Media Opole
2
Gazeta Prudnik24
www.prudnik24.pl
twitter.com/Prudnik24
facebook.com/prudnik24
A
DARMOWE OGŁOSZENIA DROBNE KUPIĘ
L
A
M
Zlecenia na bezpłatne ogłoszenia drobne można składać osobiście, w Biurach Ogłoszeń Drobnych: Prudnik: B.T. Medium Aleksander Kramarz, ul. Jagiellońska 22;
E
K
Biała: Studio Fotografii i Filmu „Momentis”, ul. 1-go Maja 14 lub pośrednictwem internetu www.prudnik24.pl; e-mail: ogloszenia@prudnik24.pl
R
Więcej ogłoszeń na str. 4
PRACA
Poszukujemy pracownika posiadającego prawo jazdy kategorii C, CE do pracy na stanowisko kierowcy w transporcie międzynarodowym. Praca od zaraz na pełny etat. wymagania: uczciwość i szczera chęć do pracy. Kontakt: tel.693279750
SPRZEDAM
MAM DO SPRZEDANIA: stół jadalniany dębowy z sześcioma krzesłami, komplet mebli pokojowych, rozkładany wypoczynkowy fotel, stary zegar naścienny oraz łóżeczko (kanapa) dla dzieci. Zainteresowanych proszę o kontakt: 500 281 899.
Lato rozkwitło pomysłami?
Sprzedam meble młodzieżowe z wbudowanym biurkiem, stan bardzo dobry, pod blatem biurka wysuwana półka np. na klawiaturę. Meble są funkcjonalne, mają dodatkowe półki w środku, dzięki czemu są pakowne. Cena 430 zł do negocjacji. Telefon 796 257 929
Weź gotówkę na ich realizację!
Sprzedam wersalkę. Cena 80 zł. Telefon 796 257 929 Sprzedam telewizor LCD TECHMASTER Model A20C. Made in Poland. Stan bardzo dobry. Może służyć również jako monitor. Cena 320 zł do negocjacji. Telefon 796 257 929.
Zapraszamy do oddziału Santander Consumer Banku
Sprzedam odtwarzacz DVD firmy LG, model DVD6054. Pilot, instrukcja obsługi. TYLKO NA ORYGINALNE PŁYTY. Cena 50 zł. Telefon 796 257 929.
w Prudniku Rynek 13 pon.-pt.: 9:00-17:00
A
Kupię stare odznaki, odznaczenia, medale, ordery: polskie, niemieckie, rosyjskie i inne, wojskowe oraz cywilne, zaświadczenia związane z nadaniem odznaczeń, stare legitymacje, zdjęcia o tematyce wojskowej, całe albumy, orzełki wojskowe, stare klamry oraz inne drobne militaria. Telefon: 518 507 460 GG: 41086444 e-mail: wojskowe-odznaki@wp.pl
Zapraszamy do współpracy osoby chcące prowadzić własną działalność. Prezentacja pracy codziennie pod adresem: www.prostybiznes.tk Tel. 534842767
kredyt gotówkowy
Sprzedam mieszkanie z przydomowym ogródkiem. Po remoncie, I piętro, powierzchnia 81 m2. Mieszkanie ma 3 pok. plus 1 pok. na II p., z osobnym wejściem. Cena: 150 tys. zł (do negocjacji). Kontakt: tel. 662 662 947
A
Sprzedam mieszkanie 2 pokojowe 48m2,Prudnik Stzrelecka.Cena do negocjacji Sprzedam działkę budowlaną - Dębie gmina Chrząstowice, odległość od Opola 7,5km, J. Turawskich 10km, prostokątna i płaska bez zadrzewienia, o pow. 19,15a, woda i prąd, cicha i spokojna okolica. Tel. 531456850
L
M
kupie odznaczenia polskie i zagraniczne przedwojenne z czasów wojny oraz zaraz powojenne wojskowe i nie tylko różne odznaczenia, odznaki, medale, stare dokumenty, dyplomy, legitymacje, zdjęcia, mundury, rogatywki, białą bron, wszelkie wyposażenie wojskowe za ciekawe rzeczy dobrze zaplace telefon 694972047 mail dariusz111@vp.pl
Sprzedam mieszkanie własnościowe spółdzielcze 3-pokoje; parter; 71 m2. Cena 95000 zł . Do remontu kontakt 883200709
USŁUGI
pieniądze w 15 minut
K
Biuro Rachunkowe - prowadzenie: księgi handlowe (pełna księgowość), księgi przychodów i rozchodów, ryczałt, rozliczenia ZUS itd. Prudnik; tel. 602 368 721
R
E
Firma TOM-BUD z wieloletnim doświadczeniem oferuje kompleksowe usługi remontowe: docieplenia, tynki, malowanie, gładzie, prace montażowe. Konkurencyjne ceny! Precyzja! Profesjonalne doradztwo! tel. 535 589 265, 77 4376056 E
R
E
K
L
A
M
A
R
R
E
K
L
A
M
A
wakacje wczasy zdjęcia ślubne wycieczki sesje w studio zdjęcia hoteli
facebook.com/prudnik24
twitter.com/Prudnik24
www.prudnik24.pl
Gazeta Prudnik24
3
K
L
A
M
A
PRUDNIK: 1. PUP Prudnik, ul. Jagiellońska 2. Starostwo Powiatowe, ul. Kościuszki 3. Urząd Miasta, ul. Kościuszki 4. Prudnickie Centrum Medyczne, ul. Szpitalna 5. Poczta Polska, ul. Kościuszki 6. Muzeum Ziemi Prudnickiej, ul. Chrobrego 7. Prudnicki Ośrodek Kultury, ul. Kościuszki 8. MiGBP w Prudniku, Plac Zamkowy 9. Poczekalnia Dworca PKS 10. Przychodnia Medicus, ul. Kościuszki 11. Przychodnia Optima, ul. Nyska, ul. Ogrodowa 12. Apteka Optima, ul. Nyska 13. Apteka, Rynek 14. Apteka oo. Bonifratrów, ul. Piastowska 15. Apteka pod Złotym Wężem, ul. Powstańców 16. Sklep EKO ul. Chopina 17. Sklep EKO ul. Jasionkowa 18. Media Expert, ul. Powstańców Śląskich 19. Market budowlany PSB Mrówka, ul. Powstańców Śląskich 20. Sklepy „Żabka” (ulice: Ratuszowa, Sobieskiego, Batorego, Asnyka) 21. Wszystkie prudnickie sklepy “Procent” 22. Stacja PEGAZ ul. Nyska 23. Stacja benzynowa „Statoil” 24. Stacja benzynowa „Orlen”. 25. Coroplast ul. Nyska 26. Salon KOLPORTER ul. Kościuszki 27. Sklep papierniczy koło sklepu spożywczego „Moskwa” 28. Sklep papierniczy ul. Ratuszowa 29. Salon fryzjerski ul. Ratuszowa 30. Sklep rybny „Łosoś”, ul. Batorego 31. Sklep monopolowy „Horten”, ul. Jasionkowa 32. Sklep mięsny “Swojski Smak”, Rynek 33. Sklep spożywczo-monopolowy „Al-kaw”, ul, Ratuszowa 34. Cukiernia J.K.M. Górka, ul. Ratuszowa 35. Sklep mięsny „Tulipan”, ul. Piastowska 36. Sklep monopolowy „Marco”, ul. Sobieskiego 37. Foto- Labor, ul. Kościuszki 38. Sklep obuwniczy, ul. Ratuszowa 39. Kwiaciarnia RAJSKI OGRÓD ul. Skowrońskiego 40. ANN-MAR, ul. Powstańców Śl. 12 41. Internet Serwis, ul. Klasztorna 10 42. B.T. MEDIUM, ul. Jagiellońska 43. Studio pielęgnacji psów Barbara Wieczorek, ul. Piastowska 42 44. Santander Consumer Bank, Rynek 13 45. FHU Lachowicz, ul. Kolejowa 59 46. FITNESS CLUB, Plac Wolności 6 LUBRZA: 1. Urząd Miasta i Gminy, ul. Wolności 73 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Wolności 71 3. F.H.U. Stanisław Macioł, ul. Nowej Naprawy 38 4. Moto Pub, 26 km drogi krajowej nr 40 Prudnik-Głogówek-Kędzierzyn Koźle BIAŁA: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 10 2. Sklep spożywczo-przemysłowy, Rynek 3. Gminne Centrum Kultury, ul. Prudnicka 35 4. Ruch, Rynek 25 5. Sklep spożywczy „Zosia”, Rynek 16 GŁOGÓWEK: 1. Urząd Miasta i Gminy, Rynek 1 2. Zakład Piekarniczo-Cukierniczy Zimmerman ul. Mickiewicza 9 3. Bar Uśmiech, ul. Zamkowa 22 4. Apteka Crategus, ul. Zamkowa 1 5. Sklep Muzyczno-Zabawkowy Dragomir Rudy, Rynek 14 6. PH Wodnik, ul. Zamkowa 28 7. Sklep Żabka, ul. Dworcowa 1 8. Sklep mięsny Klaudia Cibis, Rynek 21 9. Sklep mięsny Joachim Matejka, Rynek 27 POZOSTAŁE PUNKTY KOLPORTAŻOWE: 1. Sklep Dani, Gostomia 22 2. F.H.U. Sylmich, Mochów 92 3. Plus Market, ul. Zwycięstwa 28A, Racławice Śląskie 4. Sklep spożywczo-przemysłowy, ul. Prudnicka 11, Racławice Śląskie 5. Sklep ogólnospożywczy, Wierzch 14 6. Sklep spożywczy Darvita, Dytmarów 7. Sklep „U Darka” w Trzebinie 8. Sklep spożywczy w Niemysłowicach 9. Sklep spożywczy w Łące Prudnickiej 10. Spółdzielnia Producentów Rolnych, Dytmarów
4
Liczymy na to, że w grudniu wygramy Wynik ostatniego przetargu na wywóz śmieci okazał się niekorzystny dla bialskiej spółki Wodociągi i Kanalizacja. Wygrała wrocławska firma Komunalnik. Szansa powrotu na rynek pojawi się jednak już w grudniu. O tym, a także o kanalizowaniu gminy i nowej siedzibie ARiMR rozmawiamy z Krzysztofem Glombitzą, wiceprezesem zarządu spółki Wodociągi i Kanalizacja w Białej. ROZMAWIA BARTOSZ SADLIŃSKI Na jakim etapie znajduje się obecnie kanalizowanie miasta Biała? Mamy gotowy projekt na pozostałą część Rynku (ulice: Prudnicką, Kościuszki i Kilińskiego), na który otrzymaliśmy dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Czekamy na roztrzygnięcie przetargu (wtorek, dzień wydania tego numeru „Gazety Prudnik24” – przyp. red.) Termin realizacji jest bardzo krótki, bo musimy rozliczyć zadanie do końca maja przyszłego roku. Część miasta została już skanalizowana. Tak; to, co teraz robimy, jest dokończeniem. Część Rynku i fragment ulicy Kościuszki mają już kanalizację. Kiedyś były plany skanalizowania całej gminy... Nie dało się tego zrobić ze względu na ukształtowanie terenu. Jakie będzie ostateczne rozwiązanie – nie wiem. Wiem tylko, że docelowo do oczyszczalni mają być podłączone Ligota Bialska i Wasiłowice – naturalnym spływem możemy je podłączyć do naszej oczyszczalni – a jeśli chodzi o resztę miejscowości – czekamy, co zadecyduje gmina. Może pójdzie w stronę małych lub nawet przydomowych oczyszczalni. Tak jak mówiłem – teren naszej gminy jest ukształtowany tak, a nie inaczej... Nie ma opcji, żeby ścieki płynęły np. do oczyszczalni w Prudniku? Trzeba by było zbudować po drodze parę przepompowni. Mamy tu góry, doliny... Naturalnie by to nie spłynęło.... Podobnie w samej Białej – niby moglibyśmy mieć większą oczyszczalnię, ale ścieki także nie spłyną do niej w sposób naturalny. Po prostu się nie da. W Białej są w tej chwili dwie oczyszczalnie? Jedna należy do spółki WiK Biała, a druga – „NUTROGENICA Zuzanna Bożek”. Docelowo wszystkie ścieki mają być doprowadzane właśnie tam. Pomówmy o przetargach związanych z wywozem śmieci. Od czasu zmiany przepisów odbyły się dwa. Pierwszy udało się wygrać, drugi już nie. Co się stało? Faktycznie, drugiego nie wygraliśmy, ale wiadomo – w przetargach obowiązuje kryterium cenowe. Po przeliczeniach (popartych rocznym doświadczeniem, ile pieniędzy potrzeba, żeby wyjść na zero) ustaliliśmy cenę nieco wyższą niż poprzednio. Konkurent okazał się tańszy... Liczymy na to, że w grudniu wygramy z konkurencją. Już się przygotowujemy do działania. Trzeba będzie jednak obniżyć cenę. Tak, a przy tym poszukać innych możliwości zarabiania pieniędzy – mówię tu np. o sprzedaży szkła, tworzyw sztucznych. Przez cały czas pracujemy nad tym, szukamy odbiorców. Jeśli cho-
dzi o szkło, przeprowadziliśmy już wstępne rozmowy z potencjalnym odbiorcą. Chodzi o szkło, którego się ludzie pozbywają? Tak; chodzi o szkło, które trafia do pojemników, tzw. dzwonków. Typowe szkło opakowaniowe – butelki, słoiki, opakowania szklane i inne. Już myślałem, że przymierzacie się do otworzenia huty szkła. (Śmiech) Nie, ale za to prowadzimy rozmowy z odbiorcą, który będzie przekazywał szkło do huty. W każdym bądź razie – nam się to opłaci. Choćbyśmy mieli sprzedać za niewielką cenę, kalkuluje się to bardziej niż dowóz i przekazanie za opłatą do Krzysztof Glombitza, wiceprezes bialskiego WiK-u punktu zbiórki odpadów. duże przedsiębiorstwa zepchną z rynku małe, to Czy przegrany przetarg mocno osłabił firmę? w niedalekiej przyszłości będą dyktować ceny. Myślę, że nie. Po pierwsze, to tylko pół roku. PóźMoże się wtedy okazać, że wójt, burmistrz czy niej znów składamy naszą ofertę. A po drugie – prezydent (zobowiązany przecież do zabezpiespółka nie jest nastawiona wyłącznie na wywóz czenia wywozu śmieci) będzie musiał się dostośmieci. Zajmujemy się także obsługą techniczną sować, nawet do bardzo wysokich cen. budynków komunalnych, utrzymaniem czystoI na koniec kwestia Agencji Restrukturyzacji ści w Białej, dbaniem o zieleń miejską. Zakres i Modernizacji Rolnictwa przeniesionej nie naszych usług jest szeroki. tak dawno do Białej. Budynek stoi, instytucja Zajmujecie się też – z tego, co wiem – cmen- działa. Teraz sukcesywnie będzie spłacany tarzem. kredyt? Tak. Nasza spółka zarządza cmentarzem na Tak, gmina zaciągnęła kredyt, przekazała pieniązlecenie gminy. Dbamy o czystość i porządek dze spółce, a my wybudowaliśmy za nie agencję. w tym miejscu. I teraz z czynszu, który otrzymamy, będziemy Ale cmentarz żydowski już się w to nie wlispłacać pożyczkę. cza? Jak to jest, że bardziej opłacało się zbudować Nie, cmentarz żydowski podlega gminie żyod podstaw obiekt w Białej niż skorzystać dowskiej. Oczywiście, gdybyśmy dostali od nich z któregoś z już istniejących w Prudniku? zlecenie, to czemu nie. Wyliczając dalej – zajmuOgłoszono przetarg na budynek, który byłby jemy się też wywozem nieczystości płynnych. siedzibą ARiMR. Złożyliśmy wtedy naszą oferOprócz tego – choć nie zbieramy już śmieci od tę. A że mieliśmy miejsce, gdzie stare budynki osób prywatnych – nadal obsługujemy w tym miały zostać wyburzone i zastąpione nowymi zakresie podmioty gospodarcze naszej gminy – (początkowo w planach było tworzenie miesza jest ich ponad 120. A więc jesteśmy cały czas kań), wiedzieliśmy z jaką propozycją wyjść. Teraz na rynku i nie narzekamy na brak pracy. jesteśmy bardzo zadowoleni, rolnicy zresztą też. Jaka jest pańska opinia na temat nowych Myślę, że warunki dla nich są tutaj o wiele lepsze przepisów „śmieciowych”? Z jednej stroniż w Prudniku. Tam agencja mieściła się bodajny mamy prawo dotyczące samorządności, że na trzecim piętrze... z drugiej to związane z zamówieniami puAdministracja była na trzecim. Obsługa blicznymi... klientów na dole. Jestem za tym, żeby małe gminy były obsługiW Białej administracja jest na pierwszym pięwane przez swoje, lokalne zakłady (działające trze. To, że budynek tworzony był od podstaw w postaci spółek czy jednostek budżetowych). bardzo odpowiadało agencji. Od początku Przede wszystkim dlatego, że dzięki temu na tak mogła zaprojektować go zgodnie z własnymi małym rynku ludzie znajdują pracę. Wprawdzie potrzebami – biura, archiwum, sala konferenw niewielkiej skali, ale jednak. Nie muszą szukać cyjna... Sama Biała jest gminą typowo rolniczą, zatrudnienia gdzie indziej, nie potrzebują być więc interesantów (choćby tylko tych z naszego klientami urzędu pracy czy opieki społecznej. terenu) nie będzie brakować. Mamy przecież Poza tym taka firma wywożaca śmieci funkcjoobecnie 30 sołectw. nuje lokalnie i w związku z tym zna specyfikę Czekamy więc na następny krok – przeniepotrzeb mieszkańców i zakładów pracy na dasienie starostwa do Białej... nym terenie. To pan tak powiedział (śmiech). A mówiąc już Jednak – póki co – duże firmy koszą małe. poważnie – starostwo może zostawmy w PrudTak, ale trzeba powiedzieć sobie jasno: na dzień niku. Ale ARiMR – dobrze, że jest w Białej. dzisiejszy stać taką firmę, żeby zejść z ceny. Ostatecznie jednak jest ona nastawiona na zysk i będzie chciała prędzej czy później go NAJWYŻSZE ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE tel 791802433 wypracować. Jeśli
Jeden problem – dwa rozwiązania Chyba każde miasto boryka się z tzw. psim problemem. Psy, nie bacząc na zakazy, załatwiają się wszędzie. W Głogówku problem ten również występuje, jednak zastosowano dwa, jakże różne, roz- Fot. Pepo wiązania. Na trawnikach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej umieszczono tabliczki informujące o zakazie wprowadzania psów na tereny zielone. Metoda przypominająca słusznie minione czasy komunistyczne – najprostsza, najtańsza, jednak najmniej efektywna. Abstrahując od tego, że psy czytać nie potrafią, nie wiadomo, kto ma pilnować, by tego zakazu przestrzegano (Pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej? Policja?). Inaczej postąpiono na terenach
Gazeta Prudnik24
administrowanych przez głogówecki Zakład Mienia Komunalnego. Zamiast nieskutecznych zakazów ustawiono estetyczną konstrukcję z woreczkami i koszem na odchody. Jak można zauważyć – po trawnikach SM psy i tak biegają, ale tylko nieliczni właściciele sprzątają po nich (Inni może zapomnieli wziąć z domu woreczka?), zaś na trawnikach ZMK właściciele czworonogów chętnie korzystają z udogodnienia! W centrum Świdnicy ustawiono sporo konstrukcji zawierających papierowe torebki na odpady, a dodatkowo tekturową, składaną łopatkę, którą wyrzuca się razem z odchodami, ale może to już „rozpusta”? Pepo
www.prudnik24.pl
fot. B. Sadliński
TU DOSTANIESZ GAZETĘ PRUDNIK24:
DARMOWE OGŁOSZENIA DROBNE
INNE USŁUGI
Obsługa imprez z prezenterem oraz wynajem nagłośnienia/oświetlenia. * wesela, eventy, urodziny, bale sylwestrowe, studniówki, komersy itp. Wystawiam faktury ! TEL. 796 737 281
WYNAJEM
WYNAJMĘ MIESZKANIE 48 M2 III PIĘTRO, UMEBLOWANE, SÓJCZE WZGÓRZE , TEL.724699896
ZAPROSZENIE
Sklep Ekologiczny Moce Natury w Prudniku ul.Powstańców Śl.12 zachęca wszystkich do skorzystania z bogatej oferty ziół i mieszanek ziołowych.Profesjonalne i darmowe porady dietetyczne i prozdrowotne.Serdecznie zapraszamy pn-pt.od 9.0017.30 sob.9.00-14.00 tel.77 436 37 44
twitter.com/Prudnik24
facebook.com/prudnik24
M
A
T
E
R
I
A
Ł
S
P
O
N
INFORMATOR SAMORZĄDOWY
S
O
R
O
W
A
N
Y
GMINA PRUDNIK
Gmina Prudnik zaprasza do udziału w corocznej prezentacji nowinek i ciekawostek z branż związanych z budową oraz wyposażeniem domu, a także zagospodarowaniem ogrodu. -
,
-
-
,
,
,
-
,
-
,
-
,
-
,
-
-
,
-
,
-
,
,
-
-
Kopią piłkę na nowym boisku
,
-
,
www.prudnik.pl
,
Od 12 do 14 września 2014r., w prudnickiej hali sportowej OSiR, trwać będą XIX Targi Przedsiębiorczości i Rzemiosła INTER – REGION „Dom i Ogród”. Trzydniowa ekspozycja materiałów budowlanych, armatury sanitarnej, stolarki okiennej i drzwiowej, mebli, systemów ocieplenia, podłóg, a także elementów dekoracyjnych, wśród których znajdują się dekoracje okienne, malarstwo, metaloplastyka, rzeźba. Prezentacja izb gospodarczych, stowarzyszeń i regionów. W trakcie targów
współzawodnictwo o tytuł „Najlepszy Produkt Targów” oraz „Mister Targów”. Pokaż swoje możliwości i dołącz do wystawców XIX Targów Przedsiębiorczości i Rzemiosła INTER – REGION „Dom i Ogród” Prudnik 12-14.09.2014r. - hala OSiR. Szczegółowe informacje: Agencja Promocji i Rozwoju Gminy Prudnik, tel. 77 4380106, 77 4376655, e-mail: alina.forys@prudnik. pl; www.prudnik.pl
Pociągiem nie do Warszawy Prudnik i okoliczne miejscowości nie doczekają się bezpośredniego połączenia dalekobieżnego z Warszawą. Przewozy Regionalne ostatecznie rezygnują z planów uruchomienia pociągu interREGIO „Chemik” łączącego Warszawę z Kudową-Zdrojem.
Wstęgę przecinali kolejno od lewej Janusz Woźniak (prezes LZS), Mariusz Kozaczek (wójt) oraz Stanisław Aleksandrowicz (radny gminny). Fot. B. Sadliński
Choć piłka zawsze jest okrągła, a bramki niezmiennie są dwie, warunki rozgrywania meczów mogą być różne – lepsze lub gorsze. O korzystnej zmianie może mówić Lubrza. W zeszły weekend nowe boisko zostało uroczyście otwarte. Jest pełnowymiarowe i zastąpi to, które znajduje się przy drodze wojewódzkiej 414 (przelotowej na Opole), a które przez lata funkcjonowało jako miejsce rozgrywek. Ów teren zostanie najprawdopodobniej uwzględniony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako inwestycyjny. Nowo utworzone boisko znajduje się natomiast przy lubrzańkim zespole szkół, tuż obok niepełnowymiarowego wielofunkcyjnego obiektu a’la Orlik. - Budowa trwała dwa lata. Chcieliśmy poczekać, aż trawa się zagęści, żeby zaraz nie została zadeptana – zaznacza wójt gminy Lubrza Mariusz Kozaczek. –
facebook.com/prudnik24
Na co dzień z obiektu będzie korzystać szkoła i LZS. Boisko zostało w całości sfinansowane z pieniędzy gminnych. Koszt całościowy przekroczył 30 tys. zł. Jak podkreśla nasz rozmówca – zangażowanie społeczne było bardzo duże. Rolnicy pomagali, używając swojego sprzętu. Generalnie – okoliczni mieszkańcy włożyli w to swoją pracę. Podczas uroczystego otwarcia (16 sierpnia) boisko pobłogosławił obecny proboszcz Parafii św. Jakuba Starszego w Lubrzy ks. Piotr Bałos. Pokropieniem wodą święconą zajął się natomiast proboszcz Joachim Kroll (pełnił posługę o dwie „kadencje” wcześniej). Chwilę później woda w znacznie większej ilości lunęła z nieba i trzeba było czym prędzej się chować. Cóż, także boisko w Lubrzy przekonało się, że początki często nie są łatwe... Bartosz Sadliński
twitter.com/Prudnik24
O planowanym połączeniu Warszawa – Kędzierzyn-Koźle – Prudnik – Nysa – Kudowa-Zdrój pisaliśmy na początku października 2013 r., w 14. numerze „Gazety Prudnik24”. Miał to być pierwszy od 2007 roku pociąg, łączący powiat prudnicki z Warszawą. Połączenie miało pierwotnie ruszyć 15 grudnia 2014 roku, jednak ze względów technicznych, prawdopodobnie spowodowanych koniecznością zmiany lokomotywy (z elektrycznej na spalinową) w Kędzierzynie-Koźlu oraz związanych z okresem zimowym, początek kursowania pociągu przesunięto na kwiecień 2015 r. Te plany również zostały zweryfikowane przez samorządowego przewoźnika. Zamiast pociągu uruchomiono, na próbę, autobus o nazwie interREGIO Bus, który kursował w relacji Kędzierzyn-Koźle – Kudowa-Zdrój, przez Prudnik i Nysę. Nieliczni mieli okazję skorzystać z tego połączenia, skomunikowanego w Kędzierzynie z pociągiem do Warszawy, gdyż kursował on jedynie pod koniec kwietnia i na początku maja bieżącego roku. Dlaczego tak się stało? „Ze względu na ponowne zamkniecie trasy kolejowej z Kłodzka do Kudowy-Zdroju, wynikające z kontynuowania prac torowych przez zarządcę infrastruktury, uruchomienie pociągu w planowanej relacji nie jest obecnie możliwe” – czytaliśmy w komunikacje Przewozów Regionalnych.
www.prudnik24.pl
Fot. B. Jakubowski
Bez autobusu i pociągu Powrót pociągu dalekobieżnego do Prudnika rozbudził apetyty. Była szansa, że chociaż w niewielkim stopniu odżyje linia kolejowa nr 137, zwana również „podsudecką”, po której niegdyś regularnie kursowały pociągi dalekobieżne. Tak się jednak nie stanie. Jak czytamy na stronie Rynku Kolejowego: - Przewozy Regionalne wycofują się ostatecznie z planów uruchomienia bezpośrednich połączeń interREGIO w relacji kończącej się w Kudowie-Zdroju. Nie będzie zapowiadanego na kwiecień 2014 r. pociągu IR „Chemik” z Warszawy. Michał Stilger, rzecznik prasowy kolejowego przewoźnika, w wypowiedzi dla branżowego pisma rozwiewa
Gazeta Prudnik24
5
wszelkie wątpliwości: - Również w grudniu nie planujemy uruchomić pociągów interREGIO do Kudowy-Zdroju. Nie posiadamy odpowiedniej liczby sprawnych wagonów i lokomotyw. Z naszych analiz wynika, że połączenie to nie mogłoby funkcjonować na zasadach komercyjnych. Prawdziwa kolej nie wróci więc do Prudnika i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach najdłuższą trasę bez przesiadki, jaką będziemy mogli odbyć pociągiem ze stacji przy ul. Kolejowej, będzie podróż do Nysy lub Kędzierzyna-Koźla. (red)
Chcą stworzyć miejsca dobrego życia
A
R
T
Y
K
U
Ł
S
P
O
N
S
O
R
O
W
A
N
Y
Budowanie miejsc dobrego życia przez seniorów i dla seniorów” to projekt realizowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Prudniku w partnerstwie z gminą Prudnik.
To, że polskie społeczeństwo się starzeje, wiemy nie od dziś. Wiadomo również, że wciąż będzie się starzało i to w dynamicznym tempie. O tym, jak ważni są seniorzy oraz ich aktywność, wiedza i doświadczenie pamiętają w Stowarzyszeniu Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Prudniku, które prowadzi Uniwersytet Złotego Wieku „Pokolenia”. Członkowie stowarzyszenia zajmują się planowaniem przestrzeni społecznej dla osób starszych oraz przekonywaniem ich, że warto korzystać z jesieni życia pełnymi garściami. Stowarzyszenie prowadzi różnorodne działania na rzecz zwiększenia udziału osób starszych w życiu publicznym, społecznym, gospodarczym, kulturalnym i politycznym. Zaangażowanie seniorów w życie lokalnych społeczności ma przyczynić się do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Osiągnięciu wymienionych celów ma służyć realizowany przez stowarzyszenie w partnerstwie z Gminą Prudnik projekt „Budowanie miejsc dobrego życia przez seniorów i dla seniorów”. Skierowany do osób starszych (60+), jest on odpowiedzią na potrzeby wskazane przez organizacje zajmujące się wsparciem dla seniorów. Projekt koncentruje się na zaktywizowaniu seniorów z Prudnika i obszarów wiejskich gminy Prudnik, do brania udziału w tworzeniu lokalnych – tj. sołeckich
i gminnych – strategii rozwoju oraz do świadomego uczestnictwa w projektowaniu budżetu obywatelskiego, aktywnego współdecydowania o wybranych aspektach rozwoju swojej miejscowości. Zaplanowane działania będą odbywały się w Prudniku i 5 miejscowościach wiejskich: Czyżowicach, Szybowicach, Niemysłowicach, Moszczance i Rudziczce. - Seniorzy będą mogli uczestniczyć w: spotkaniach warsztatowych edukacyjno-integracyjnych z programem kulturalno-publicystycznym, warsztatach cyfrowych technik partycypacji, w wizycie studyjnej do warmińsko-mazurskich miast dobrego życia, także w konferencjach tematycznych poświęconych idei Cittaslow oraz budżetowi obywatelskiemu i inicjatywie lokalnej jako narzędziom demokracji do budowy miejsc dobrego życia. Ponadto w ramach projektu działa biuro rzecznika osób starszych z siedzibą w Ratuszu – wyjaśnia Alicja Jania, koordynatorka projektu. Projekt jest współfinansowany ze środków otrzymanych od ministra pracy i po-
lityki społecznej w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014-2020. Po zakończeniu projektu gmina Prudnik będzie kontynuować część działań skierowanych na zapewnienie poprawy jakości życia w małych społecznościach. Stowarzyszenie Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Prudniku jest realizatorem już III edycji Rządowego Programu ASOS, wspierającego aktywność osób starszych. Projekt w pierwszej edycji był realizowany wspólnie z Opolskim Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych w Opolu. W drugiej edycji stowarzyszenie samodzielnie przystąpiło do realizacji kolejnego projektu. Trzecią edycję ASOS postanowiło zrealizować wspólnie z gminą Prudnik, ponieważ projekt wpisuje się w promocję i propagowanie idei Cittaslow w społeczeństwie oraz daje szansę na wzbudzenie zainteresowania innych opolskich miejscowości i społeczności budową miejsc dobrego życia.
Pomysł powstał, kiedy wyeksploatowano wyrobisko po kopalni odkrywkowej. Zgodnie z zasadami, teren powinien zostać poddany rekultywacji. Często tego typu tereny przekształcane są w kompleksy utylizacji odpadów, jednak w tym przypadku właściciel żwirowni postanowił inaczej. Chce wybudować w tym miejscu profesjonalny tor motocrossowy dla motocykli oraz quadów, z pełnym zapleczem w postaci parkingów, budynków serwisu technicznego, a nawet lądowiska dla helikopterów. Inwestorem jest firma Kruszywa Sp. z o.o. z Zawady koło Opola, która posiada oddziały w Zawadzie, a także Miedzianej, Nowych Siołkowicach i Skrzypcu. Jej właściciel planuje zrealizować inwestycję ze środków własnych oraz pozyskać dofinansowanie z funduszy unijnych. Wartość przyszłej inwestycji szacowana jest na ok. 6 mln zł. Projekt ma poparcie lokalnych władz. Jak powiedział nam zastępca wójta gminy Lubrza, Krzysztof Barwieniec, każda inwestycja na terenie gminy wiejskiej
W ramach realizacji projektu „Budowanie miejsc dobrego życia przez seniorów i dla seniorów” grupa seniorów z Prudnika gościła w Czyżowicach, oraz w Moszczance. W dniu 19 lipca br. odbyło się spotkanie w Czyżowicach. Spotkanie prowadził Stanisław Derda, a w roli głównej wystąpiła sołtys Alicja Zawiślak, która opowiadała o swojej miejscowości. Były wspólne śpiewy i biesiadowanie przy smakołykach przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich z Czyżowic. Uczestnicy spotkania wysłuchali też programu artystycznego w wykonaniu radnego Edwarda Mazura. Podczas spotkania wykład o budżecie obywatelskim i inicjatywie lokalnej wygłosiła Alicja Jania, koordynatorka projektu. Wizyta w Moszczance miała miejsce 16 sierpnia. Spotkanie otworzyli: Regina Sieradzka, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Prudniku, Stanisław Derda oraz sołtys wsi Moszczanka, Mieczysław Partyczny, który następnie opowiedział zebranym o historii tej miejscowości oraz jej obecnych walorach. Prezentował także nagrody, m.in. wyróżnienie w konkursie na najpiękniejszą wieś Opolszczyzny. Spotkanie odbyło się w formie biesiady przy lokalnych specjałach, a o odpowiednią do zabawy atmosferę i muzykę do tańca zadbał Jarosław Gerczak – mieszkaniec Moszczanki, założyciel i prowadzący internetowe radio „Gold Stacja”, zajmujący się także pszczelarstwem – który podkreślał, że wcielając się w wodzireja może robić to, co lubi. - Cieszę się, że mieszkańcy naszej wsi tak się organizują. Takie spotkania powinny być częściej, bo to jedyna rozrywka na wsi. My też czasami organizujemy podobne spotkania, bo to jest ważne, by prowadzić życie towarzyskie. Szkoda, że młodzież teraz siedzi tylko przy kompu-
Seniorzy są w tej chwili główną siłą kształtującą życie kulturalne w naszym mieście.
Edward Mazur przyłapany z akordeonem
terach albo z telefonami. Trochę brakuje też tego, co było kiedyś – wyjazdów do teatru czy opery. Ja to zawsze lubiłam – powiedziała nam pani Teodozja Traczyk, seniorka z Moszczanki. Prudniccy seniorzy mają w planach kolejne tego typu spotkania – w Szybowicach, Niemysłowicach i Rudziczce. Bogusław Zator
Zmarł Ryszard Rowiński
W Skrzypcu ma powstać tor motocrossowy Prywatny przedsiębiorca, właściciel wyrobiska po żwirowni w Skrzypcu, chce na jego terenie stworzyć profesjonalny tor dla pojazdów terenowych.
Seniorzy z wizytą w Czyżowicach i Moszczance
12 sierpnia na prudnickim cmentarzu pochowano Ryszarda Rowińskiego. Emerytowany wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 i nauczyciel języka rosyjskiego odszedł po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat.
jest mile widziana. - To są nieliczne inwestycje, a większe przedsięwzięcia liczy się na palcach jednej ręki. Oczywiście zależy nam. Jeżeli będzie ona zrealizowana zgodnie z zapowiedziami, z rozmachem, to niewątpliwie przyczyni się do podniesienia atrakcyjności naszej gminy i przyciągnie miłośników sportów motorowych – przyznaje. Powstał już projekt inwestycji, opracowany przez pracownię architektoniczną z Gogolina. Banner prezentujący wizualizacje przyszłej inwestycji można oglądać w Urzędzie Gminy w Lubrzy. Budowa obiektu może ruszyć jeszcze w tym roku.
Zapamiętany został jako dobry szef i prawy człowiek. Jego sylwetkę przedstawimy w następnym numerze gazety. BS
Okazja do zwiedzenia pogranicza polskoczeskiego Miasto Krnov zaprasza Państwa na dwie wycieczki z przewodnikiem po pograniczu polsko-czeskim. W dniu 06.09.2014 będziecie Państwo mogli poznać parki i przyrodę Krnova. W dniu 04.10.2014 – krnowską architekturę nowoczesną. Każdy z wyjazdów przeznaczony jest dla dwudziestu pięciu osób. Osoby zainteresowane mogą dokonać zgłoszenia swojego udziału, wysyłając e-mail na adres alina.forys@prudnik.pl lub telefonicznie pod numerem 77 438 01 06. Osobą kontaktową jest Alina Foryś – za-
Bogusław Zator
stępca kierownika APiRGP). Zgłoszenia przyjmowane będą do dnia 26.08.2014 (dla wycieczki planowanej na dzień 06.09.2014) oraz do dnia 23.09.2014 (dla wycieczki planowanej na dzień 04.10.2014). W trakcie pobytu w Krnovie zapewniony zostanie Państwu poczęstunek w kawiarni. Wycieczki realizowane są w ramach projektu „Czesko-polski przewodnik turystyczny Krnovem”.
fot. B. Zator
6
Gazeta Prudnik24
www.prudnik24.pl
twitter.com/Prudnik24
facebook.com/prudnik24
Dziecko jest najważniejsze Każdy rodzaj opieki powinien być zawsze skoncentrowany na dobru dziecka, a żeby było to możliwe, należy szanować integralność rodziny, w tym rodziny zastępczej, wspierać powierzone dzieci i rodziców zastępczych oraz dbać o skuteczne usamodzielnienie. Przedstawiciele rodzin zastępczych z powiatu prudnickiego uczestniczyli w II Kongresie Rodzicielstwa Zastępczego, którego myśl przewodnia brzmiała: „Dziecko jest najważniejsze”. Kongres został zorganizowany w Warszawie, w dniu 16 czerwca 2014 r. Uczestniczyli w nim ministrowie: rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, która odczytała list premiera Donalda Tuska do uczestników kongresu z życzeniami i opisem inicjatyw prorodzinnych rządu; wiceminister pracy i polityki społecznej Joanna Seredyn, wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski, rzecznik praw dziecka Piotr Michalak, parlamentarzyści – m.in. Magdalena Kochan, a także rodzice zastępczy, przedstawiciele organizacji pozarządowych działających na rzecz rodzinnej pieczy zastępczej, przedstawiciele władz powiatowych, powiatowych centrów pomocy rodzinie, miejskich ośrodków pomocy rodzinie i organizatorów rodzinnej pieczy zastępczej, sędziowie rodzinni i kuratorzy sądowi oraz usamodzielnieni wychowankowie rodzinnej opieki zastępczej. Szanować integralność rodziny W czasie Kongresu po raz pierwszy w Polsce wystąpiła Betsy Keefer Smalley ze Stanów Zjednoczonych – laure-
atka szeregu nagród stanowych i państwowych, międzynarodowy autorytet w sprawach pomocy dzieciom krzywdzonym. - Według niektórych naukowców, praca z dziećmi, które doświadczyły krzywdzenia, bardziej naraża na możliwość wystąpienia wtórnego zespołu stresu pourazowego, niż praca z dorosłymi. W zapewnieniu dzieciom właściwej opieki, kluczowe jest, by rodzice adopcyjni i zastępczy uczyli się, w jaki sposób radzić sobie z wyzwaniami opieki nad dziećmi, które doświadczyły traumy – zaznaczyła Betsy Keefer Smalley. Kongres poświęcony był problemom rodzicielstwa zastępczego, analizie obecnego systemu i potrzebom zmian. Podkreślał, że każdy rodzaj opieki powinien być zawsze skoncentrowany na dobru dziecka, a żeby było to możliwe, należy szanować integralność rodziny, w tym rodziny zastępczej, wspierać powierzone dzieci i rodziców zastępczych, oraz dbać o skuteczne usamodzielnienie. W trzech równoległych sesjach omawiane były następujące zagadnienia: „dziecko przychodzi i odchodzi”, „dziecko w pieczy zastępczej – współpraca z organizatorem – dobre praktyki”, „usamodzielnienie wychowanków” Prelegenci w zwięzły i czasami obrazowy sposób przedstawili zagadnienia, a w części dyskusyjnej na forum kongresu wskazane zostały obszary, które wymagają dopracowania w obszarze legislacyjnym, a także stosowania dobrych praktyk. Poruszane były następujące tematy: „czy dobre relacje w rodzinie zastępczej mogą wpłynąć pozytywnie na mózg dziecka?”, „w jaki sposób należy przenosić dziecko z rodziny zastępczej
Polsko-czeskie “Zabawne Pogranicze” Wycieczki krajoznawcze, wystawy prac plastycznych, zajęcia z arteterapii, a także koncerty zespołów muzycznych – oto działania realizowane w ramach polsko-czeskiego projektu kulturalno-edukacyjnego „Zabawne Pogranicze”. Projekt jest realizowany na bazie współpracy między ośrodkami kultury z Krnova i Prudnika. Ma na celu m.in. rozwój życia społecznego, kultury i form spędzania czasu wolnego, a także wymianę doświadczeń przez obu partnerów w zakresie edukacji i różnorodnych kursów. W ramach projektu zorganizowano szereg wycieczek krajoznawczych dla dzieci z Polski na tereny pogranicza polsko-czeskiego. Pierwsze miały miejsce jeszcze w lutym, podczas prowadzonej przez POK akcji zimowej, kolejne w lipcu, w ramach odbywającej się akcji letniej. Dzieci miały okazję poznać najatrakcyjniejsze miejsca i zabytki pogranicza, w tym zamki w Bruntalu, Kravare i Velkich Losinach, Wellnes Centrum w Bruntalu (w lutym), Aquapark Kravare, Papiernię Velke Losiny, aquapark, zoo i inne atrakcje Ołomuńca, a także zabytki Krnova i wzgórze Cvilin z wieżą widokową. Podczas wizyt w tym ostatnim mieście w MIKS Krnov obywały się również warsztaty: ceramiczne, malowania na szkle oraz wykonywania przedmiotów z naturalnych elementów. Na zakończenie akcji letniej dzieci zwiedziły zamek krzyżacki w miejscowości Bouzov, uczestniczyły w zajęciach na Areale Historycznym oraz poznały uchodzącą za najładniejszą w Czechach Jaskinię Javorzicką. Wrażenia z wycieczek znalazły potem odzwierciedlenie w wykonanych przez
facebook.com/prudnik24
uczestników akcji letniej pracach plastycznych, prezentowanych podczas plenerowych wystaw w ogrodzie Willi Franklów (odbyły się one 18 lipca i 1 sierpnia).
pod opiekę rodziców adopcyjnych?”, „czy rodzice zastępczy mają prawo do <dbania o siebie>?”, „skuteczność i satysfakcja – jak to osiągnąć w rodzicielstwie zastępczym?”. Rozpatrywano dylemat: „Kim jestem – profesjonalistą czy rodzicem?” w kontekście rodziny zastępczej. Opieka nad dzieckiem przyjętym do środowiska zastępczego, w tym też adopcyjnego, jest kompleksowym i wielowymiarowym zadaniem, do którego wszyscy powinni być należycie przygotowani i w trakcie którego potrzebują regularnego, właściwego wsparcia. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo i powodzenie procesu wychowawczego leży w szerszym systemie wsparcia rodzin zastępczych, w działaniach profesjonalistów pracujących z rodziną, z dzieckiem i rodziną jego pochodzenia. Ich wiedza, zaangażowanie i wsparcie są tutaj absolutnie kluczowe i nierozłączne. Rodzice i profesjonaliści potrzebują wiedzy i narzędzi, aby radzić sobie z codziennością opieki nad dzieckiem. Podjęcie misji Uczestnictwo w Kongresie daje możliwość uszeregowania wiedzy, poznania ciekawych metod pracy z dzieckiem, zobaczenia jak inni sobie radzą. Ponadto mieliśmy okazję zapoznania się z „Kodeksem Bezpiecznej Opieki w rodzicielstwie zastępczym” oraz „Standardami PRO-NGO”. Te i inne publikacje zawierają wskazówki, jak należy przyjąć dziecko w rodzinie, jak należy je traktować, gdzie szukać pomocy. Są sygnałem dla rodziców, że nie są sami, podejmując się misji, jaką jest rodzicielstwo zastępcze.
GAZETA
O zaproszeniu na Kongres w pierwszej kolejności dowiedzieliśmy się od zaprzyjaźnionego stowarzyszenia rodzin zastępczych „Dobra Rodzina” z Kędzierzyna-Koźla, którego członkowie pomagają sobie wzajemnie i wspierają podczas ciężkiej pracę z dziećmi. Stowarzyszenie „Dobra Rodzina” jest członkiem Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej, która była organizatorem Kongresu. Zachęcamy osoby zainteresowane zagadnieniami rodzicielstwa zastępczego, rodziców Kongres Rodzicielstwa Zastępczego daje okazję do wymiany zastępczych i adop- myśli i doświadczeń. Fot. archiwum prywatne. w Wieszczynie, w dniu 20 września 2014 cyjnych, osoby zastar., z okazji Międzynarodowego Dnia Ronawiające się nad podjęciem wyzwania dzin, na którą serdecznie zapraszamy. w zakresie opieki zastępczej czy pomoSpotkanie organizacyjne odbędzie się cy w formie wolontariatu, oraz rodziny w dniu 8 września, o godz. 16.00, w Poi znajomych rodzin zastępczych – do wiatowym Centrum Pomocy Rodzinie kontaktu z nami: (PCPR) w Prudniku. Beata Gąsiorowska, tel. 604129864, mail: bisa2000@wp.pl Krzysztof Sieńczak, tel. 667693147, mail: Wierzymy, że misja, którą podjęliśmy, będzie owocować w postaci przygotokrzysieksienczak@onet.eu Postaramy się przybliżyć zagadnienia wania dzieci do radzenia sobie w przyszłości. Będzie to dla nas sukces i najrodziny zastępczej i odpowiedzieć na większa nagroda. nurtujące was pytania. Okazją do spotkania i wspólnych Beata Gąsiorowska, rozmów będzie impreza organizoKrzysztof Sieńczak wana w Schronisku Młodzieżowym
Biedrzychowice numerem jeden
„Zabawne Pogranicze” to również koncerty polskich i czeskich amatorskich zespołów muzycznych, które na przestrzeni 18 miesięcy będą odbywały się w ogrodzie Flemmichowej willi w Krnovie oraz w ogrodzie i we wnętrzu prudnickiego Pałacu Franklów. Najbliższe już 24 i 31 sierpnia – w ogrodzie POK można będzie posłuchać zespołów Czeczel Band i czeskiego Karlovaci (24 sierpnia), a na zakończenie wakacji zagrają Era Band oraz czeski Minute to Escape. Zwieńczeniem koncertowego cyklu ma być festiwal krnowsko-prudnickiej kultury, który odbędzie się na rynku w Krnovie. Z pozyskanych na realizację projektu środków finansowych (POK otrzyma łącznie 254 tys. zł, a wkład własny to 50 tys. zł) zakupiono również sprzęt do realizacji koncertów, a także wyposażono pracownię plastyczną POK-u, m.in. w specjalistyczny piec do wyrobu ceramiki. Na tej bazie organizowane będą kursy arteterapii o ekologicznej tematyce, realizowane wspólnie przez pracowników POK-u i lektora z MIKS Krnov. Projekt „Zabawne Pogranicze” (CZ.3.22/3.2.00/13.03915) jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej RCz-RP 20072013. Bogusław Zator
twitter.com/Prudnik24
Róża Zgorzelska (główna inicjatorka działań w Farskiej Stodole) i piec chlebowy. Fot. B. Sadliński
W tym roku miała miejsce kolejna odsłona konkursu „Piękna Wieś Opolska”. W kategorii „Najlepszy projekt odnowy wsi” zwycięzcą zostały podgłogóweckie Biedrzychowice. Z czego słynie miejscowość – o tym wie chyba każdy, kto choć jednym okiem śledzi to, co dzieje się na lokalnym podwórku. Farska Stodoła funkcjonuje w Biedrzychowicach od 12 lat i ciągle się rozbudowuje, dzięki czemu o tradycji śląskiej wsi wiemy coraz więcej i więcej. Którymś już z kolei krokiem miejscowych społeczników na drodze ulepszania obiektu był projekt „Wielołk – remont i adaptacja
www.prudnik24.pl
pomieszczenia starej wozowni na piec chlebowy i wędzarnik”. Dzięki działaniu pieca do wypieku chleba (owo urządzenie to właśnie wielołk) będzie można pokazywać młodzieży, jak powstaje pieczywo (tak od podstaw, a więc od ziarenka do bochenka). To potrzebna inicjatywa, gdyż na polskiej wsi (patrząc w szerokiej skali) coraz więcej osób nie trudni się rolnictwem, lecz traktuje swoją miejscowość jako noclegownię większego miasta, zaś na festynach wiejskich pojawiają się nieraz sztuczne krowy do dojenia. W dobie supermarketów i kultury instant warto czasem wracać do tradycji i przypominać, jak to było kiedyś.
Gazeta Prudnik24
7
Nagroda dla Biedrzychowic wyniosła 8 tys. zł. Sam projekt, wykonany niedawno, został dofinansowany ze środków PROW 2007-2013, przy współpracy z Lokalną Grupą Działania „Euro-Country” (jej członkiem jest biedrzychowicka Odnowa Wsi). Warto też wspomnieć o laureatach nagród w pozostałych kategoriach. Najpiękniejszą wsią zostały Lasowice Wielkie (powiat kluczborski), zaś „wsią przeżyć i emocji” okrzyknięto Pawłowice (powiat oleski). Zwycięzcom gratulujemy! Bartosz Sadliński
POKOJE DO WYNAJĘCIA
R E K L A M A
Nysa, Głębinów 3
Oferty pracy
M. Zawalski, ul. Piastowska 8, 48-200 Prudnik
CAŁODOBOWE, KOMPLEKSOWE USŁUGI - profesjonalona obsługa - konkurencyjne ceny
DOM USŁUG POGRZEBOWYCH
R E K L A M A
PROFESJONALNA ORGANIZACJA POGRZEBÓW
- przewóz zwłok w kraju i za granicą - kremacja Telefony: - ekshumacja
77 436 23 71 77 436 20 13 (czynny całą dobę) 602 471 380 Prudnik, ul. Dąbrowskiego 4
SKUP SAMOCHODÓW CAŁYCH I USZKODZONYCH
SPRZEDAŻ CZĘŚCI, POMOC DROGOWA, ZŁOMOWANIE
GOTÓWKA OD RĘKI NAJLEPSZE CENY! 518
101 511
Rak Mikołaj Filia Biedrzychowice tel. 077 437 17 85, tel. kom. 600 580 421 Pasze dla zwierząt, mieszanki i koncentraty. Pełnoporcjowe dla drobiu.
R E K L A M A
PRZEWÓZ OSÓB USŁUGI TRANSPORTOWE DO 1,5 TONY JANUSZ I ROMANA FIDOT, UL. WINIARY 19 48-250 GŁOGÓWEK, TEL. 602436513
Dowóz na miejsce.
siedemjeden architekci Wielobranżowe projekty architektoniczne: - budynków mieszkaniowych jednorodzinnych i wielorodzinnych - budynków użyteczności publicznej spot.com - architektury wnętrz kolica.blog w.tomojao w w - architektury krajobrazu - adaptacje www.71a.pl | info@71a.pl | 723 112 562 | ul. Plac Zamkowy 2/5, 48-200 Prudnik
Da & Mech
Szybowice 125 www.damech.szybowice.pl
Biuro reklamy Gazety Prudnik24: Jarosław Wojdyło, tel. 791 802 433
1. KUCHARZ, KLENER/KA, SPRZĄTACZKA – praca w Pokrzywnej 2. PRACOWNIK LEŚNY (10 OSÓB), PILARZ Z UPRAWNIENIAMI (4 OSOBY) - praca w Trzebini 3. ELEKTRYK – wykształcenie zawodowe kierunkowe, praca na terenie kraju i za granicą, pracodawca z Wierzchu 4. BRUKARZ – doświadczenie w zawodzie, praca na terenie powiatu prudnickiego, pracodawca z Moszczanki (14/0598) 5. MECHANIK SAMOCHODÓW CIĘŻAROWYCH – praca w Głogówku 6. OPERATOR MASZYN – wykształcenie zawodowe lub średnie, mile widziane uprawnienia na wózek widłowy, praca w Głogówku 7. SPAWACZ METODĄ MIG/MAG – spawanie, praca w Trzebini 8. HANDLOWIEC – SPRZEDAWCA – wykształcenie średnie, prawo jazdy kat. B, wyjazdy 2 dniowe, woj. Śląskie 9. KELNER/KELNERKA – obsługa gości hotelowych, praca w Jarnołtówku 10. KIEROWCA SAMOCHODU CIĘŻAROWEGO – MECHANIK – transport międzynarodowy, pracodawca z Góreczna 11. BRUKARZ – doświadczenie w zawodzie, praca na terenie powiatu prudnickiego, pracodawca z Czyżowic 12. SPRZEDAWCA – doświadczenie w zawodzie, praca w Prudniku 13. KUCHARZ – praca w Głogówku 14. POMOC KUCHENNA – praca w Głogówku w Hotelu SALVE 15. SZWACZ MEBLOWY – praca w Głogówku 16. DRUKARZ – wykształcenie zawodowe, praca w Głogówku 17. AUTOMATYK – wykształcenie średnie techniczne, obsługa sterowników SUMITOMO, praca w Głogówku (14/0604) 18. MECHANIK POJAZDÓW SAMOCHODOWYCH – naprawa samochodów osobowych i ciężarowych, praca w Prudniku 19. SPAWACZ METODĄ TIG – spawanie, praca w Trzebini 20. SPECJALISTA DS. ZAOPATRZENIA - zakup środków pomocniczych do produkcji oraz części na potrzeby działu utrzymania ruchu, praca w Głogówku 21. CUKIERNIK – doświadczenie w zawodzie, praca w Prudniku 22. PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY – pozyskiwanie nowych klientów w zakresie usług internetowych, praca na terenie powiatu prudnickiego *Szczegółowe informacje: Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku – Serwis Pracy (ul. Jagiellońska 21, parter).
KAMIENIARSTWO WIESŁAW KORNECKI 48-213 Lubrza ul. Szkolna 1a N A POMN R A B A I K I Z W Y S TA W K I TD tel. 77 437 53 18 kom. 507 180 475 kom. 507 180 476 www.korkam.pl
O 20%
NIE SPRZEDAJEMY CHIŃSKICH NAGROBKÓW
R E K L A M A
usługi remontowo-budowlane hydraulika wod-kan gaz pompy ciepła solary piece płoty: panelowe, betonowe, ogrodzenia i inne
tel. 796 938 500 790 422 626
www.spoldzielniafenix.pl
ul. Powstańców Śl. 12, Prudnik
Zdrowa żywność
R E K L A M A
- Oleje tłoczone na zimno: kokosowy, arganowy, lniany wg dr Budwig i inne - Przyprawy ekologiczne - Herbaty Yerba Mate - Produkty bezglutenowe - Produkty wspomagające oczyszczanie i odchudzanie kawa zielona, syrop Neera i inne. Diagnozowanie zaburzeń energetycznych metodą motodą biorezonansu
VEGA-TEST
tel. (077) 436 37 44, kom. 602 182 447
CHŁODNICTWO KLIMATYZACJA POMPY CIEPŁA M O N TA Ż S E RW I S S P R Z E D A Ż
WIESŁAW & MICHAŁ ZIĘBA W W W. S O FAT H . C O M . P L
TEL.:+48 600-726-008
Biała, ul. Opolska 18/1 Biała, ul. Opolska 18/1 echo serca, holter EKG, holer LECZENIE PIJAWKĄ LEKARSKĄ - żylaki, trudno ciśnieniowy, tester wysiłkowy, gojące rany, obrzęki, zakrzepy, zapalenie USG brzucha i tarczycy, doppler tętnic zatok, choroba zwyrodnieniowa i inne
REGENERACJA WYROBÓW Z PIERZA pranie, czyszczenie KRZYŻKOWICE 50 przeniesione z targowiska
tel. 77 436 09 88
ręczniki dla firm - sprzedaż hurtowa
HAKI HOLOWNICZE
TŁUMIKI
A TN A ŁA N ZP IA BE WYM
KONSERWACJA PODWOZI NAPRAWY GŁÓWNE I BIEZACE
kom. 604 919 056 TEKS, Głogówek ul. 3go Maja 52
kom. 698840820,608769437
To może być Twój moduł! Zadzwoń: 791 802 433
MARKO PARKIET c y k l i n o w a n i e
b e z p y ł o w e
www.marko-parkiet.pl Tomek: 514 896 434 Paweł: 501 733 065
Prywatny Gabinet Kardiologiczny
Głuchołazy, ul. Karłowicza 40, szpital MSW - AMBULATORIUM
R E K L A M A
Echo serca Testy wysiłkowe Holter EKG i RR
SZKÓŁKA DRZEW I KRZEWÓW OZDOBNYCH
Nowe Kotkowice 13 48-250 Głogówek
facebook.com/prudnik24
a HO lna
Z NOWOCZESNYM WYPOSAŻENIEM!!! Lek. Anna Banaś-Cebula Specjalista Chorób Oczu
tel. 77 437 26 43 kom. 888 013 208 e-mail: piotr-m70@wp.pl
-dobór korekcji okularowej i szkieł kontaktowych -kwalifikacje do zabiegów zaćmy -badanie dzieci
KONTAKT TELEFON: 660439561 GABINET CZYNNY:
tel./fax 774 660 178 tel. kom. +48 604 849 361 tel. kom. +48 662 672 518 47-344 Rozkochów ul. Wiejska 47 glombik@op.pl
twitter.com/Prudnik24
EC
NOWY GABINET OKULISTYCZNY
Gerard Glombik Instalowanie nowoczesnych systemów - GRZEWCZYCH (ogrzewanie olejowe, gazowe, podłogowe) - WODNO-KANALIZACYJNYCH (technologie nowe i tradycyjne) - ELEKTRYCZNYCH - USŁUGI MINIKOPARKĄ
ak
re R E J E S T R A C J A indyw dytac idu ja
środa: 15.00-18.00 piątek: 18.00-19.00 ul. Dąbrowskiego 2 48-250 Głogówek
www.prudnik24.pl
Gazeta Prudnik24
9
R E K L A M A
www.cichontransport.eu TRANSPORT KRAJOWY I ZAGRANICZNY Import-Export tel.: +48 77 406 77 60 fax: +48 77 406 77 61 e-mail: cichon.krzysztof@neostrada.pl 48-250 Głogówek ul. Młyńska 4
AUTO SERWIS STRZODA
Wynajem namiotów - namiot 4 x 8, 6 x 12 Kołek, Pogórze 173 - stoły biesiadne +48 692 982 864 - rollbar 77 437 54 12
Pokrycia dachowe u nas najtaniej! PRUDNIK
UL.GUSTAWA MORCINKA 1 tel.512 940 139
R E K L A M A
SERWIS OGUMENIA Sebastian Marzotko RUDZICZKA 157 48-200 PRUDNIK OFERUJEMY TEL.:609-232-592 669-944-987
tel. 667 562 421 DS
USŁUGI ELEKTRO-INSTALACYJNE
TECHNIC
Damian Simonides
instalacje, modernizacja, pomiary, doradztwo
WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW
48-250 Głogówek ul. B. Prusa 9
MARIUSZ DERLIK 48-250 GŁOGÓWEK UL. RATAJA 2
DOBRY WĘGIEL
Tel. 504 570 113 PRONABUD Jerzy Sylwestrzak
ul. Wybickiego 13 48-200 Prudnik NIP: 755-100-00-57
e-mail: firma@pronabud.pl www.pronabud.pl czynna pn-pt: 8.00 - 16.00 -
przeglądy budowlane ekspertyzy kosztorysowanie pomiary termowizyjne usługi kserograficzne
tel. 603 507 842
Mochów 29, k. Głogówka, tel. (77) 437 36 82 tel. kom. 606 496 308, 698 913 805 GABINET CHIRURGII LASEROWEJ I KLASYCZNEJ
WARSZTAT SAMOCHODOWY
R E K L A M A
Jan Białek
0zł
Sławomir Orkisz
Usuwanie: guzków skóry i powiek (we współpracy z okulistą), znamion, przebarwień skóry, wrastających paznokci, zmarszczek, zmian posłonecznych, blizn. Leczenie schorzeń chirurgicznych, esperal. Przezskórne zamykanie naczynek twarzy i nóg Y WIZYT WE DOMO
Poniedziałek - Piątek 16:00-18:00 Prudnik, ul. Kościuszki 15, pok. 43 tel. 77 436 02 01, kom. 602 284 121
Sylwester Liput
Studio pielęgnacji psów
R E K L A M A
Barbara Wieczorek
Brukarstwo Roboty Ziemne i Rozbiórki Roboty Melioracyjne Wykopy i Drenaże
Transport krajowy i międzynarodowy towarów od 1 do 25 ton
dyplomowany groomer
ul. Piastowska 42
Hubert Kopka, Golczowice k/Głogówka tel.: +48 77 437 25 13, +48 880 589 872 www.kopka.infoopole.pl, kopkahubert@o2.pl
Prudnik
tel. 514 348 857
USŁUGI TRANSPORTOWO-ROLNICZE KONRAD POREMBA
USŁUGI ROLNICZE TRANSPORT WYWROTKAMI KOSZENIE ZBÓŻ, RZEPAKU I KUKURYDZY USŁUGI ŁADOWARKĄ TELESKOPOWĄ HOLOWANIE SAMOCHODÓW LAWETĄ
48-250 GŁOGÓWEK UL. ZBOŻOWA 6 TEL. 77 437 37 23, KOM. 601 888 847 AGROTURYSTYCZNE STOWARZYSZENIE ZIEMI NYSKIEJ I BORÓW NIEMODLIŃSKICH SKOROCHÓW 22, 48-300 NYSA tel. +48 77 433 48 01 tel. 602 721 838
R E K L A M A
INFORMACJA AGROTURYSTYCZNA I RECEPCJA NAD JEZIOREM NYSKIM
Twoje Stopy Musiol Marta Tel. 509 828 484 Email: twojestopy@op.pl ul. Staszica 4/8 48-200 Prudnik FB Twoje stopy Wizyty domowe
Gabinet medycznej pielęgnacji stóp i leczenia ran
Kolektory słoneczne SOLARTIME! - przedstawiciel
DUET BAR ZAPRASZA OD GODZ. 17-22 (środa nieczynne)
OFERUJEMY:
Pedicure medyczny Profesjonalna opieka nad stopami diabetyka Obcinanie grubych i problematycznych paznokci Usuwanie modzeli i odcisków DODATKOWO leczenie ran przewlekłych - stopa cukrzycowa, owrzodzenia podudzia, odleżyny
PHU GRIN WYNAJMIJ I JEDŹ SAM PRAWO JAZDY KAT. B
WYNAJEM AUTOLAWET
“SZMIDT”
Prudnik, ul. Reymonta 14 tel. 506 906 702
WYPOZYCZALNIA Samochody do nauki jazdy, samochody tel. 663 409 500 osobowe, busy, lawety, przyczepy
R E K L A M A
centrum rolnicze
gro-Man Prudnik, ul. Przemysłowa 3 - byłe STW tel. 77 436 66 99
E T R A W T JUŻ O :00
ob. 8:00 - 14
,s 7:30 - 18:00 t. p .n o p y m Zaprasza
Części do ciągników, maszyn rolniczych, kombajnów, akumulatory rolnicze i samochodowe, śruby, smary, łożyska, oleje, ogumienie, narzędzia, elektronarzędzia, narzędzia ogrodnicze, odzież BHP, hydraulika, pneumatyka i inne...
facebook.com/prudnik24
twitter.com/Prudnik24
Agro Cymat s.c
Prudnik, ul. Prężyńska 17 tel. 663 754 571, 696 640 070
ZWRÓĆ UWAGĘ NA NASZE CENY
OLEJE, SMARY, PŁYNY AKUMULATORY FILTRY ŁOŻYSKA LEMIESZE, DŁUTA, OKŁADNICE ŁĄCZNIKI PRZEKAŹNIKI MOCY INSTALACJE ELEKTRYCZNE ŚRUBY, NAKRĘTKI, PODKŁADKI OPASKI PASKI KLINOWE PRZEWODY HYD HYDRAULICZNE ELEKTRONY I DRUTY SPAWALNICZE ŁAŃCUCHY I LINY POMPY, WĘŻE ELEKTRONARZĘDZIA, NARZĘDZIA OPONY, DĘTKI SZNURKI, SIATKI, FOLIE PLANDEKI, WORKI CHEMIA I ODZIEŻ BHP PASZE
KOMIS, SKUP I SPRZEDAŻ CIĄGNIKÓW I MASZYN ROLNICZYCH
www.prudnik24.pl
Gazeta Prudnik24
11
ŁOWISKO - SMAŻALNIA
R E K L A M A
U BODZIA NAJLEPSZE RYBY
SMAŻONE I WĘDZONE
Moszczanka 150A tel. 77 436 88 78, kom. 602 317 354
www.ubodzia.jarnoltowek.pl
Smażalnia Ryb „U Bodzia”
Otwarte siedem dni w tygodniu od 1200 do 2200 TEL. 663 497 391 DZIERŻYSŁAWICE 61 48-250 GŁOGÓWEK Oferujemy: - kursy i szkolenia w zakresie pierwszej pomocy - kursy ratownicze (certyfikaty międzynarodowe) - kursy i szkolenia w zakresie BHP - usługi fotograficzne (dokumentacja fotograficzna, sesje, imprezy okolicznościowe, archiwizacja, fotografia na potrzeby WWW) kursy komputerowe; ECDL - (certyfikaty międzynarodowe) - kur Uczniu/studencie - certyfikaty ECDL zwalniają z zajęć informatycznych na wszystkich uczelniach (kierunki nieinformatyczne).
INSTALACJE: ELEKTRYCZNE | ODGROMOWE - ALARMY | DOMOFONY - DORADZTWO
R E K L A M A
SPRZEDAŻ OPAŁU Sprzedaż również w workach PROMOCJA!
Szkolenia i kursy prowadzimy w trybie stacjonarnym i on-line. Oszczędzaj czas i pieniądze.
Kontakt: +48 533 011 318 kontakt@rescue-system.co | www.rescue-system.co
Wykonawca wyjaśnia sprawę chodnika w Niemysłowicach
Usługa piaskowanie Usługi Transportowe i Handel Wdowiak ul. Rafała Urbana 2, Głogówek
tel.: 77 437 26 67 CATERING DLA FIRM I INSTYTUCJI CATERING OKOLICZNOŚCIOWY CATERING DLA SZKÓŁ, PRZEDSZKOLI I ŻŁOBKÓW DANIA REGENERACYJNE DLA PRACOWNIKÓW
KONTAKT:
48-200 Prudnik, Plac Zamkowy 2 Zamówienia - tel. 502 620 137, 502 620 347 Dostawa - tel. 503 444 924
Zamówienia na dany dzień przyjmowane są do godz. 9:30, zamówienia na kolejny dzień - całodobowo.
Zdrowo jesz, zdrowo i szczęśliwie żyjesz
CATERING
Naszym celem jest przygotowanie zdrowej żywności, bez użycia konserwantów i polepszaczy smaku. Używamy jedynie produktów i przypraw naturalnych (świeżo zmielony pieprz, sól oraz świeże lub suszone zioła). specjalizują się w przygotowaniu tradycyjnych potraw kuchni polskie, wg sprawdzonych receptur - tak jak gotowały nasze babcie i mamy.
Mineral-Pasz Ligota Bialska 56, 48-210 Biała tel.: 774387288, 604143901 e-mail: mineral-pasz.sklep@wp.pl W poprzednim numerze „Gazety Prudnik24” pisaliśmy o uwagach czytelnika z Niemysłowic co do nowo położonego chodnika na ul. Słonecznej. Sprawę skomentował prezes Zakładu Usług Komunalnych, Wojciech Dancewicz.
OPIEKA NAD OSOBAMI W PODESZŁYM WIEKU I NIEPEŁNOSPRAWNYMI
R E K L A M A
Zakres tej działalności jest ustalany indywidualnie z klientem - obejmuje m.in. pomoc w codziennej toalecie, przygotowywanie i podawanie posiłków, podawanie lekarstw (zgodnie z zaleceniami lekarskimi), pilnowanie terminów lekarskich, spacery, zakupy na zlecenie, opłacanie rachunków, załatwianie spraw urzędowych, sprzątanie mieszkania.
OPIEKA NAD GROBAMI
Usługa skierowana do osób, które wyjechały z kraju lub rodzinnych stron oraz do osób starszych. Usługa o stałej częstotliwości lub jednorazowa. Dotyczy mycia i czyszczenia nagrobków oraz porządkowania terenu wokół grobu. Dodatkowo oferują usługi sprzątania mieszkań i domów (mycie okien, odkurzanie itp…)
www.domowesmakiprudnik.pl
Z zapytaniem o remontowany chodnik w pierwszej kolejności zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego. Tam wyjaśniono nam, że prace zostały zlecone prudnickiemu ZUK-owi przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji (jako odtworzenie po robotach związanych z budową kanalizacji), i polecono skontaktowanie się z ZUK-iem. Wyjaśnień w sprawie chodnika udzielił nam prezes ZUK, Wojciech Dancewicz. - Otrzymaliśmy zlecenie na odtworzenie chodnika po robotach kanalizacyjnych. Nie była to zatem budowa nowego – nie wkładano nowych krawężników i obrzeży, ale w pierwszej kolejności zosta-
12
Gazeta Prudnik24
www.prudnik24.pl
ły wykorzystane elementy z poprzedniego chodnika. Na końcowym odcinku, kiedy już nie było czego wykorzystać i brakło prawie stu sztuk krawężnika – użyto elementów nowych. Kostka, którą układaliśmy, była tą samą, którą wcześniej zdemontowano – wyjaśnił. Dodał, że taka była decyzja inwestora, prudnickiego ZWiK, a podyktowana została prawdopodobnie względami ekonomicznymi, czyli obniżeniem kosztów. Z tego wynikły pretensje niektórych mieszkańców, że przy jednych posesjach użyto materiałów nowych, a przy innych „z odzysku”. - Była interwencja dotycząca czterech wyszczerbionych krawężników, wydałem polecenie ich wymiany na nowe. Nikomu nie robiliśmy na złość, a wręcz przeciwnie – staraliśmy się iść mieszkańcom na rękę – mówi Wojciech Dancewicz. Według niego odtworzony
twitter.com/Prudnik24
chodnik jest w zdecydowanie lepszym stanie niż poprzednio: - My wykonaliśmy prace zgodnie ze sztuką, tak jak było uzgodnione. Została nawieziona ziemia, uzupełnione ubytki. Przed robotami kanalizacyjnymi chodnik ten kwalifikował się do przebudowy. Był w fatalnym stanie – sfalowany, miejscami zapadnięty. Doprowadziliśmy go do stanu lepszego, niż przed kanalizacją – zapewnia szef ZUK. Wojciech Dancewicz odniósł się też do zarzutów, iż przy wjazdach na niektóre posesje krawężniki są zbyt wysokie: - Tam jest zapadnięty asfalt i ma być ogłoszony przetarg na uzupełnienie tej nawierzchni. Tłumaczyłem też mieszkańcom, że nie można zbytnio obniżyć krawężników, bo są one zabezpieczeniem na wypadek intensywnych opadów, aby woda nie zalewała garaży – wyjaśnia. Bogusław Zator
facebook.com/prudnik24
Recenzujemy:
Limbo
W Starym Testamencie „Limbo” znaczy otchłań, czyli miejsce, gdzie trafiają dusze zmarłych po śmierci i dusze dzieci, które umarły przed chrztem. Dopiero po męczeńskiej śmierci Jezusa Chrystusa w Nowym Testamencie dusze owe dostają się do nieba. Tyle teorii, a teraz przejdźmy do właściwej rozgrywki. Po uruchomieniu gry zwraca uwagę niesamowita oprawa audiowizualna. Wszystko, co widzimy na ekranie komputera, jest utrzymane w tonacji czarno-białej. Nie ma innych kolorów. Sylwetka naszego bohatera jest czarna. Widoczne są tylko białe oczy. Wszystkie obrazy spowija szara mgła. Niewiele wiemy o samej fabule. Nie wiemy, dlaczego znaleźliśmy się w tym mrocznym miejscu i w jakich okolicznościach. Wiadomo tylko, że szukamy zaginionej siostry, a reszta to już tylko nasze domysły. Gra jest zręcznościówką z zagadkami logicznymi. Nie posiada wyraźnego podziału na etapy, opowieść jest bardziej płynna. Najbardziej wyróżnia się mroczny
GAZETA
las, podtopiona fabryczka i duża fabryka. Przeciwników jest mało: wielki pająk, który uwziął się na naszego bohatera, dziwne postacie - zapewne dusze innych zmarłych uwięzione w „Otchłani”. Naszym podstawowym zadaniem nie jest jednak walka, lecz kombinowanie, jak przedostać się dalej. W rozwiązywaniu zagadek większą trudność sprawia odnalezienie lub zlokalizowanie interaktywnego elementu. Zazwyczaj metodą prób i błędów odkrywamy, o co chodziło twórcom w konkretnym miejscu. Oczywiście z czasem rośnie poziom trudności zagadek logicznych. Niestety, często giniemy na różne sposoby. Nasz mały bohater nie potrafi nawet pływać. Na szczęście jest dużo checkpointów*, więc nie ogarnie nas frustracja. Na planie gry słychać tylko odgłosy kroków, skrzypienie, toczenie się głazu, chlupot wody, osypywanie się zbocza. Nie ma muzyki. Całość może spowodować u osoby grającej przygnębienie i zniechęcenie. Historia „Limbo” jest dosyć krótka i każdy ciamajda przeskoczy ją raz, dwa, trzy! :-) Producenci „Limbo” to niezależna Duń-
ska Firma Playdead. Początkowo ich gra ukazała się tylko na konsole Xbox 360, na szczęście po roku wyłączności stworzyli również wersję na konsole PlayStation 3 i PC. Zawiera ona system fizyki Box2D, który reguluje zachowanie środowiska i postaci. Produkcja ta zdobyła kilka nagród, w tym dwie na Independent Games Festival w 2010 roku.
nie wybacza błędów, a nawet, gdy wspinacz błędów nie popełni, to góra może zdecydować o jego losie. Np. lawiną lub ukrytym górskim potokiem, do którego można wpaść na amen po przypadkowym poślizgnięciu się na trasie. Wspinaczki i wspinacze zostawiają domy, rodziny, dzieci, całe życie. Wszystko po to, by poczuć ten swoisty zew krwi, który towarzyszy sukcesowi po osiągnięciu szczytu? Ale w książce Hugo-Badera sami wspinacze mówią, że pobyt na szczycie trwa kilka chwil, a nie zawsze jest możliwość, by zrobić sobie na nim pamiątkowe zdjęcie. Po co więc tak uparcie dążyć do przekroczenia samego siebie, od jakich problemów chce się uciec tak daleko i w tak niebezpieczne rejony?
dawna ognia kłótni i sporów. Pierwsza wyprawa na Broad Peak stała się narodowym dramatem, szeroko relacjonowanym przez media. Artur Małek i Adam Bielecki zostali objęci środowiskowym ostracyzmem, a oficjalne instytucje polskiego himalaizmu odradzają innym zabieranie ich na wysokogórskie wyprawy. Broad Peak był kolejną porcją oliwy do ognia w polskim piekiełku. Autor zaryzykował, wchodząc w zupełnie sobie obce środowisko i naruszył jego traumę, w tym także trwającą traumę rodzin ofiar dramatu na Broad Peak. Czy było warto, mimo gorących emocji i ostrych słów, które wypowiedziano po premierze książki? Na to pytanie musiałby odpowiedzieć sam reporter. Czytelnik może być jednak pewien, że w postaci “Długiego filmu o miłości. Powrotu na Broad Peak” trafi do jego rąk porcja solidnego reportażu z wysokiej półki.
*checkpoint- w grze komputerowej, jest to miejsce, w którym komputer automatycznie zapisuje stan gry. W przypadku śmierci postaci, którą kieruje gracz, powraca ona automatycznie w miejsce ostatniego zapisu. Gambit Kącik ciekawostek A teraz dobra wiadomość dla rodziców, których pociechy grają w różne gry na smartfonach i tabletach. Firma „Google Play” i Komisja Europejska będą wspólnie pracowały nad ustawą zabraniającą używania określenia „darmowe” do gier, w których są mikropłatności.
Recenzujemy:
Jacek Hugo-Bader, “Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak” Wysokie góry, adrenalina, braterstwo liny, polskie piekiełko, śmierć. Do tego wybitny reporter, który przygląda się wyprawie górskiej i którego obecność rosnące napięcia. Z takiej mieszanki musiała powstać praca co najmniej kontrowersyjna. I taka właśnie jest książka “Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak” autorstwa Jacka Hugo-Badera. Jacek Hugo-Bader w swojej karierze reporterskiej miewał różne szalone pomysły, by przypomnieć ten o całkiem na serio i dosłownym wcieleniu się w bezdomnego żebraka. I gdy przeprowadzić, tak czysto teoretycznie, eksperyment myślowy z pytaniem: “Który z polskich reporterów pojechałby na Broad Peak zbierać materiał do reportażu”, sądzę, że w 8 na 10 przypadków pytany wybrałby właśnie Hugo-Badera. Ewentualnie Wojciecha Jagielskiego, ale ten kolejny wybitny polski mistrz reportażu preferuje raczej cieplejsze i bardziej narażone wojną tereny. W czerwcu 2013 r. pojechał więc Jacek Hugo-Bader do Pakistanu, będąc członkiem wyprawy ratunkowej pod kierownictwem Jacka Berbeki. To brat Macieja, który w marcu 2013 r. zginął podczas próby zdobycia szczytu tego ośmiotysięcznika. Obok niego zmarł wtedy Tomasz Kowalski. Dwaj pozostali uczestnicy tamtej dramatycznej wyprawy, Artur Małek i Adam Bielecki, szczyt zdobyli i gdy wracali do bazy, minęli się z kolegami, których - jak później się okazało - nie zobaczyli już więcej żywych. Jacek Berbeka, jak na człowieka gór przystało, poprzysiągł sobie, że brata nie zostawi. I zorganizował wyprawę poszukiwawczą. Niestety, jemu i Jackowi Jawieniowi udało się odnaleźć na Broad Peak tylko ciało Tomasza Kowalskiego. Miejsce spoczynku Macieja Berbeki na zawsze wyznaczyła sama góra i jej lodowce. Jacek Hugo-Bader tej wyprawie towarzyszył i zebrany materiał reporterski skompilował w solidną całość. Jego książka,
facebook.com/prudnik24
choć nie opisuje szybko zmieniających się realiów czy zdarzeń, nie jest pozbawiona rytmu i dynamiki. Słowem - wciąga. Autor próbuje objaśnić czytelnikowi różne meandry wspinaczki wysokogórskiej, kładąc duży nacisk zwłaszcza na opis chorób, które mogą dopaść wspinacza na ekstremalnie dużych wysokościach. To informacje ważne, bo pozwalają zrozumieć zachowania i gesty tych, którzy wysoko w górze stanęli oko w oko z sytuacjami dramatycznymi. Autor wprowadza czytelnika w te meandry, można odnieść wrażenie, że ucząc próbuje jednocześnie uczyć siebie samego. Dorzuca do tego opis - bo w książce o Polsce takich opisów zabraknąć nie może - sporów w polskim środowisku himalaistów. Na pierwszy rzut oka można by więc uznać, że reporterowi związanemu z “Gazetą Wyborczą” wyszła spod pióra kolejna znakomita rzecz. Ale gdy poskrobać, spod spodu wyjdą niewygodne fakty. Kierujący czerwcową wyprawą na Broad Peak Jacek Berbeka w jednym z wywiadów zarzucił wprost Hugo-Baderowi, że w swojej książce nie opisał samej wyprawy, ale jedynie swoje konfabulacje. Co dla reportera jest ciosem bolesnym, nawet gdy przyjmiemy, że w reportażu - jak robił to mistrz Kapuściński - można i trzeba stosować licentia poetica. - Przeczytałem tę książkę kilka razy. Znajduje się w niej bardzo dużo konfabulacji. To świadczy o słabości JHB jako reportera, a nawet szerzej – pisarza. On nie prowadzi gry z czytelnikiem. On go po prostu zwodzi. JHB nie przedstawia faktów w taki sposób, w jaki się wydarzyły, lecz tak, jak on chciałby, żeby wyglądały - atakuje Jacek Berbeka w wywiadzie dla Kultury Liberalnej. Warto dodać, że w tym wywiadzie wyraźnie wściekły Jacek Berbeka nie stroni od ciosów stricte personalnych: - Okazało się jednak, że on w ogóle nas nie zrozumiał i tak naprawdę do dzisiaj nie rozumie naszego bólu po stracie bliskich. Jacek Hugo-Bader nie dopuszcza w książce niczego poza sobą, poza swoim
twitter.com/Prudnik24
ego – wyższym od wszystkich ośmiotysięczników razem wziętych. Jakby tego było mało, Hugo-Baderowi zarzucono plagiat tekstu, który na temat pierwszej wyprawy na Broad Peak ukazał się w “Tygodniku Powszechnym”. Sam autor przeprosił tłumacząc, że nie kopiował tekstu wprost, a jedynie go cytował. Tę sprawę rozsądzą pewnie prawnicy, ale niesmak pozostał. “Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak” ma też jeszcze jedną, mniej rzucającą się w oczy warstwę. Autor zawarł bowiem w książce swoiste lustro - wypisał internetowe komentarze pod adresem uczestników marcowej wyprawy na Broad Peak, którzy przeżyli. Te partie książki, którymi Hugo-Bader przeszywa wyborem “myśli polskiej”, są przerażające. Sączy się z nich jad i bezinteresowna nienawiść. Brakuje empatii, za to praktycznie każdy komentujący chce zgnoić tych, którzy przeżyli. Co jest paradoksalne, bo przecież Małecki i Bielecki spotkali się z zarzutem, że nie ratując słabnących kolegów są faktycznie winni ich śmierci. Tyle, że ten wyrok próbuje wydawać tłum egoistycznych, anonimowych opluwaczy z internetu. Tę sprzeczność Hugo-Bader sprytnie wyeksponował, jakby chcąc pokazać, że nie nam, maluczkim, jest oceniać, jak należy się zachowywać na wysokości 8 tys. metrów nad ziemią. Bo tam liczą się tylko zwierzęce instynkty i odporność organizmu. Altruizm też ma prawo głosu, ale dopiero wtedy, gdy ma się pewność przeżycia. W tym kontekście “Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak” jest jak lekcja pokory, która uczy szacunku do rzeczywistości, a także stanowi szczepionkę na lejący się z internetowych pysków coraz bardziej wartki strumień jadu. Hugo-Bader odkrywa przed czytelnikiem także interesującą sferę psychologiczną. Czytając “Długi film o miłości…” można bowiem zadać pytanie, po co komu tak ekstremalna rozrywka, jak wspinaczka wysokogórska? To przecież sport, który
www.prudnik24.pl
Wydaje się więcej niż pewne, że najnowszy reportaż Jacka Hugo-Badera zostanie zapamiętany na długo w polskim światku wspinaczkowym. Bo autor swoją książka dolał tylko oliwy do skwierczącego od
Gazeta Prudnik24
13
Łukasz Maślanka
Dobre zdjęcie to doświadczenie i technika
GAZETA
ROZMAWIA: JAROSŁAW SZÓSTKA Zajmujesz się fotografią od ponad roku. Skąd to zainteresowanie? Zawsze interesowała mnie sztuka. Jej dziedziny, odcienie. Film, literatura, poezja. W trakcie pracy nad kolejnymi numerami Kwartalnika coraz życzliwszym okiem spoglądałem na grafikę i fotografię, która w naszym piśmie miała osobny dział. Punktem przełomowym był moment, w którym już mogłem pozwolić sobie na lustrzankę. Wtedy oprócz próbowania swoich sił i robienia zdjęć, zacząłem przeglądać branżowe pisma i oglądać jak pracują inni. Po roku zabawy w fotografię możesz powiedzieć, co decyduje o dobrym zdjęciu? Kwestia talentu, czy bardziej wyuczenia? Odpowiedzi na to pytanie są bardzo różne. Na dobre zdjęcie składa się zestaw różnych czynników. Wiedza praktyczna, teoretyczna, znajomość własnego sprzętu, znajdowanie się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu – tzw. „decissive moment”. Przy odpowiednim świetle i znajomości zasad fotografii można dobre zdjęcie zrobić zwykłym kompaktem za 150 zł. Będzie
Marek Doskocz od kilku lat aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym Prudnika i nie tylko. Jeszcze do niedawna był redaktorem naczelnym Kwartalnika – pisma o szeroko pojętej kulturze. Dziś powoli staje się jednym z wyróżniających się prudnickich fotografów. Co decyduje o jakości zdjęcia i czy aparatem za 150 złotych można zrobić dobre zdjęcie – m.in. o to zapytaliśmy Marka Doskocza. to trudniejsze (bo zwykły kompakt jest zwyczajnie słaby technicznie), ale nie niemożliwe. Podsumowując: dobre zdjęcie to doświadczenie i technika. Znam osobę z Wrocławia, która wykorzystuje wady aparatów kompaktowych i swoje zdjęcia specjalnie robi sprzętem za 150 zł z ustawionym ISO 1600, przez co jej fotografie mają niepowtarzalny Marek Doskocz styl – są lekko rozmazane i z dużym ziarnem. Gdy widzę jej nowe zdjęcia np. na facebook’u, to nawet nie patrząc na autora wiem, kto je zrobił – są tak charakterystyczne. Na jakim sprzęcie obecnie pracujesz? W tej chwili używam Pentaxa K-r – trochę pod prąd obecnej modzie na Nikony i Canony (śmiech). Do niego zaś mam zestaw, póki co pięciu obiektywów. Są to: dodawany do aparatu kit Pentaxa 18-55, poza tym używam pentanów -35 mm f 2,4, 50 mm f 1,4 oraz teleobiektyw 70-300 mm f 3,5 marki Tamron oraz Sigma Fisheye Filtermatic 16 mm f 2,4. W sumie to taki zestaw początkowy, bo z fotografią jest tak, że im poważniej wchodzisz w temat, tym zestaw coraz bardziej się powiększa. Obecnie myślę nad aparatem pełnoklatkowym. W pewnym momencie skupiłeś się bardziej na tzw. zdjęciach ulicznych. Czym się to właściwie różni od normalnej fotografii? Właściwe od niego zacząłem i była to bardzo świadoma decyzja. Fotografii ulicznej blisko do reportażu czy też fotografii socjologicznej, ale nie jest tak do końca żadnym z tych gatunków. Są
różne definicje streeta, lub inaczej – nie ma żadnej, która wyczerpałaby temat i z którą każdy by się mógł zgodzić. Główne zasady gatunku mówią o spontaniczności – idę po ulicy, galerii czy metrze, miejscach publicznych, w których są ludzie i staram się uchwycić ich w kontekście miejskim, ale w pełni spontanicznie. Nie można specjalnie szukać sceny, najlepiej nie pytać o zgodę na zdjęcie, dokumentować ludzkie środowisko miejskie w danej chwili, takie jakie ono jest. Jeden z prekursorów gatunku Henri Cartier-Bresson mówił o tzw. „decissive moment” – decydującym momencie, który uchwycony powodował, że fotografia, z pozoru błaha i zwykła, dzięki złapaniu człowieka w odpowiednim momencie, podnosiła dane zdjęcie do rangi sztuki. W Polsce gatunek ten dopiero się rozwija, stąd ludzie jeszcze dziwnie patrzą, gdy ktoś robi im zdjęcie na ulicy, ale na Zachodzie jest już tak spopularyzowany, że ludzie przechodzą obojętnie i nie zwracają na fotografów uwagi. Ważną sprawą jest fakt, że na zdjęciach nie chcemy obrazić ludzi – jeśli widzę, że zdjęcie wyszło w taki sposób, że osoba na nim widniejąca mogłaby poczuć się urażona, to albo pytam o zgodę na publikację, albo zdjęcie kasuję. Robisz zdjęcia tylko streetowe, czy zajmujesz się też innymi gatunkami fotografii? Od streeta zacząłem i cały czas, kiedy tylko mam okazję, jadę do większego miasta i chodzę po ulicach. Fotografia uliczna uczy czujności i szybkości, wyprzedzania w myślach zdarzeń, do których może dojść. Widzisz człowieka na ulicy i wiesz, że za chwilę będzie w innym miejscu i może powstać dobry kadr. To często sekundy, więc trzeba mieć refleks. To owocuje później przy zdjęciach ślubnych i innych bardziej komercyjnych rzeczach. Nie boisz się ludzi, umiesz się wtopić w tłum tak by
Młodzież z Kalet zwiedzała Prudnik i okolice w Kaletach. W tym momencie na grupę czekał transport do pobliskich Zlatych Hor, nam udało się namówić ich jeszcze na pamiątkową fotografię pod Willą Franklów. ***
Willa Franklów - ważny punkt podczas zwiedzania Prudnika i okolic. Fot. B. Zator
W początkach lipca, na zaproszenie władz Prudnika i Stowarzyszenia Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza, z jednodniową wizytą w naszym mieście gościła grupa uczniów z Kalet na Górnym Śląsku. W składzie 38-osobowej grupy młodzieży znaleźli się uczniowie kaletańskich szkół podstawowych i gimnazjów, dla których wycieczka do Prudnika była nagrodą za dobre wyniki w nauce i „czerwony pasek” na szkolnym świadectwie. Uczniom towarzyszyło pięcioro opiekunów, w tym m.in. dyrektorki tamtejszych szkół – Dorota Mańczak i Bożena Dziuk – a także przedstawiciel Urzędu Miasta w Kaletach – Jacek Lubos. Podczas jednodniowej wizyty w Prudniku delegacja z Kalet zwiedziła m.in. Centrum Tradycji Tkackich, gdzie powitali ją: burmistrz Franciszek Fejdych oraz przedstawicielki stowarzyszenia: Regina
Sieradzka i Alicja Jania. W programie wycieczki znalazły się ponadto: Wieża Woka, Rynek i Kościół oo. Bonifratrów, zwiedzanie Willi Franklów, gdzie gości podjęto obiadem (obejrzeli oni także występ zespołu „Romani Bacht”), a także przejazd do czeskich Zlatych Hor i wejście na Biskupią Kopę oraz na tamtejszą wieżę widokową. Podczas wycieczki gościom z Kalet towarzyszyły członkinie Uniwersytetu Złotego Wieku „Pokolenia”: Krystyna Załuska i Józefa Ćwierz-Waścińska. Atrakcje Prudnika i okolic prezentował gościom ze Śląska pracownik Muzeum Ziemi Prudnickiej i jednocześnie certyfikowany przewodnik PTTK – Marcin Husak. - Super zabytki i super ludzie oraz atmosfera. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy u was gościć – krótko przekazał nam swoje wrażenia Jacek Lubos, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego
14
Miasto Kalety jest jednym z nowych członków sieci miast dobrego życia Cittaslow – certyfikat potwierdzający członkostwo odebrano w czerwcu br. w holenderskim Aachen. Do członkostwa w Stowarzyszeniu Cittaslow aspiruje również Prudnik, dla którego Kalety są miastem wprowadzającym. Kalety leżą w powiecie tarnogórskim, w zielonej części Górnego Śląska zwanej też Śląskiem Białym. Miasto zlokalizowane jest w niedalekim sąsiedztwie węzłów komunikacyjnych i transportowych, w tym autostrady A1 i portu lotniczego w Katowicach. W tegorocznym rankingu samorządowym „Rzeczpospolitej” gmina Kalety zajęła czwarte miejsce na Śląsku oraz trzecie wśród gmin miejsko-wiejskich w rankingu „Innowacyjny Samorząd”. Wśród kryteriów, według których oceniano samorządy, były m.in. wartość pozyskanych środków europejskich, wskaźnik zadłużenia oraz dynamika wzrostu dochodów własnych. Bogusław Zator
Gazeta Prudnik24
www.prudnik24.pl
być niewidocznym, a mimo to robić dobre kadry (nie wpadając w rutynę, która często towarzyszy fotografom od początku specjalizujących się tylko w jednym gatunku – albo robią tylko zdjęcia ślubne, albo dziecięce i po jakimś czasie wszystkie zdjęcia są takie same). Poza tym lubię sesje typu beauty czy fashion. Promowanie własnej osoby i dzielenie się swoimi zdjęcia na facebook’u, to dobry początek? Z mojego doświadczenia powiem, że tak. Facebook to dobra platforma do wypromowania swojej twórczości. Własna strona na tym portalu oraz uczestnictwo w różnych międzynarodowych grupach fotograficznych, jakie tam działają – to na początek wystarczy. Poza tym w późniejszym czasie warto pomyśleć nad własną stroną internetową oraz wysyłaniem zdjęć na różnorakie konkursy.
Jedno ze zdjęć autora
Czy istnieje taki moment, w którym możesz już spokojnie nazywać się fotografem? O tym już chyba decydują ludzie oglądający zdjęcia. Czy w dobie supremacji internetu i mediów społecznościowych tradycyjne wystawy fotograficzne mają jeszcze sens? Jak najbardziej wystawy mają dalej sens, a wręcz są bardzo potrzebne. Sfera internetowa swoją drogą, ale mimo wszystko – nie każdy jest zorientowany w wirtualnej rzeczywistości. Ja sam do tej pory miałem jedną wystawę. Prezentowałem na niej swoje zdjęcia nieużytków i ruin w Prudniku. Wystawa miała
miejsce w I LO. Kolejne są możliwe, zobaczymy. Możliwość wystawienia swoich prac jest chyba najwyższą nagrodą dla fotografa, ale są też pomniejsze – konkursy, wyróżnienia. Masz jakieś na swoim koncie? Na chwilę obecną w każdej ważnej grupie streetowej na facebook’u moje zdjęcia trafiają od czasu do czasu do galerii, poza tym na różnych portalach fotograficznych typu Viewbug, Youpic, czy Flog. pl moje zdjęcia były wyróżniane lub zostawały zdjęciami dnia. Czekam też na publikację zdjęć w magazynie Vieworld oraz International Street Photography Magazine z USA. Wszystko małymi kroczkami. Dziękuję za rozmowę.
Racławia poległa w Brzegu Po wygranej w derbach drużyna z Racławic Śląskich pojechała szukać punktów w spotkaniu ze Stalą Brzeg. Jednak miejscowi zagrali konsekwentnie i Racławia przegrała 2:0. Pierwsza połowa rozpoczęła się spokojnie i oba zespoły specjalnie nie atakowały. Około 20 minuty śmielej do ataku ruszyli gospodarze i na efekt nie trzeba było długo czekać, po dobrej dwójkowej akcji w polu karnym Racławii sfaulowany został Fabiszewski. Sędzia po krótkim zastanowieniu wskazał na jedenasty metr, a karnego na gola zamienił Szpak. Do końca pierwszej połowy drużyna z Racławic zagrała na przetrwanie i skupiła się na obronie. Po zmianie stron gospodarze chcieli szybko rozstrzygnąć spotkanie i szturmowali raz za razem bramkę strzeżoną przez Kanię, który skapitulował w 48 minucie. Piłkarze Stali wykonywali krótko rzut rożny, piłka powędrowała na prawą stronę pola karnego do Michalaka, który wzdłuż linii bramkowej zagrał do Synówki, a ten dopełnił formalności. Po
twitter.com/Prudnik24
zdobyciu drugiej bramki miejscowi nie zwalniali tempa i stworzyli kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku. Racławię przed stratą bramki kilka razy ratował Kania, a raz poprzeczka. Goście na 20 minut przed końcem porzucili defensywny styl gry i postanowili zaryzykować, co mogło się opłacić w samej końcówce spotkania, kiedy to po szybkich wymianach piłki napastnicy Racławii wychodzili sam na sam z bramkarzem. Jednak żadnej z tych sytuacji nie udało się wykorzystać i miejscowi mogli się cieszyć z trzech punktów. W następnej kolejce drużyna z Racławic podejmie u siebie Porawie Większyce, które początku sezonu nie zaliczą do udanych – 2 spotkania i 10 straconych bramek. Mecz rozegrany zostanie w środę 20 sierpnia o godzinie 18. Stal Brzeg – Racławia Racławice Śląskie 2:0 Szpak (23’ – karny), Synówka (48’) JS
facebook.com/prudnik24
Literackie dyskusje z bitwą w tle Spotkanie poetów odbyło się już po raz kolejny – w Stasiewiczówce, nieopodal bitwy między wojskami pruskimi i francuskimi. W rekonstrukcji bitwy o twierdzę Nysę z roku 1807 udział wzięło 350 żołnierzy i kilkadziesiąt koni. Bez ustanku słychać było głośne wystrzały z karabinów i potężnych armat. Do tego spalono dwa prowizoryczne drewniane domki. Jak w każdej bitwie – byli ranni i zabici, którymi od razu zajmowały się sanitariuszki Elżbietanki. Po skończonej bitwie u gospodarzy Violetty i Jerzego Stasiewiczów rozpoczęła się gorąca literacka dysputa. Omawiano bieżące wydarzenia literackie, nowe, ambitne (międzynarodowe) projekty wydawnicze, oraz czytano wiersze. Każdy z przybyłych poetów wniósł na wspólny stół „coś” w postaci amunicji. Były to nalewki, sałatki, racuchy, a także prawdziwy chleb razowy przywieziony aż ze stolicy. Wśród wojujących słowem do rozmów zasiedli m.in. Teresa i Witold Hreczaniukowie z Gostomi, Edmund Borzemski z Korfantowa, Jan Szczurek z Łącznika, Romana Więczaszek z Brzegu, Danuta Kobyłecka i Romana Klubowicz z Nysy oraz niżej podpisany Piotr Goszczycki z Warszawy.
Gdy ustały już wystrzały armatnie i gdy zakończyły się najważniejsze potyczki słowne, postanowiono sprawdzić, co dzieje się na fortyfikacjach. Ku zdziwieniu poetów wojska pruskie i francuskie zdążyły się już zaprzyjaźnić: wspólnie obozowano, spożywano trunki, które zagryzano wielkimi pajdami chleba ze smalcem; rozmawiano w różnych językach. Tymczasem na ubitej glebie trwała prawdziwa potupaja. Markietanki ponętnie tańczyły, dzieci (które uczestniczyły w bitwie jako bębniarze) radośnie podskakiwały. Niestrudzona kawaleria była podzielona: część dotrzymywała towarzystwa niewiastom, część nie odstępowała kufli ze złocistym trunkiem, a inni w wolnym czasie polerowali dobrze służące armaty. W tej scenerii wydaje się, że tylko konie miały wreszcie spokojną, wieczorną kolację. Przybyli na plac poeci szybko wmieszali się w wojsko. Były wspólne zdjęcia, pogawędki (na temat XIX-wiecznego strzelania). Najmłodszy z poetów opanował parkiet w rytm słowiańskich melodii. Niestrudzenie wybiła północ. Trwał rozejm, choć w 1807 roku bitwę o Nysę jednoznacznie wygrali francuzi pod dowódctwem Napoleona Bonaparte. Warto tu wspomnieć, że w okolicy spo-
R
E
K
L
A
M
A
czywają prochy jednego z braci największego przywódcy francuzów. O historii i literaturze poeci żywo rozmawiali w altance (przy ognisku, którego dym skutecznie odpędzał komary) własnoręcznie wybudowanej przez gospodarza imprezy, Jerzego. Rozmowy takie, mogłyby toczyć się w nieskończoność, gdyby nie prozaiczny ranek… Już teraz chciałbym zaprosić wszystkich za rok, w ostatni weekend lipca. Wtedy (miejmy nadzieję) odbędzie się już jubileuszowa, piętnasta bitwę o Twierdzę Nysa. To jedyne takie miejsce w kraju, gdzie podczas rekonstrukcji wojennych wydarzeń, pod ostrzałem armat – poeci, pod dowództwem Violetty i Jerzego Stasiewiczów dyskutują z literatami o wiecznie żywej poezji. Piotr Goszczycki
Ocalenie poprzez edukację Spotkanie pt. „Hachschara w Ligocie Ścinawskiej – działalność edukacyjna rodziny Fränkel i Pinkus” odbyło się 5 sierpnia w Centrum Tradycji Tkackich. Był to kolejny odczyt Roberta Horninga-Wistuby, historyka ze Stanów Zjednoczonych zajmującego się dziejami rodzin Franklów i Pinkusów. W zeszłym roku prudniczanie mieli okazję uczestniczenia w odczytach skupiających się na osobach związanych z ostatnim właścicielem prudnickich zakładów tekstylnych – Hansem Hubertem Pinkusem. Pierwszy wykład dotyczył Heleny Bürgel Bauer, która była asystentką fabrykanta, natomiast kolejny przedstawił losy Johna Petersa, ostatniego urodzonego w Prudniku członka rodziny Pinkusów. Tym razem spotkanie było luźniej związane z dziejami grodu Woka, bo przybliżało tematykę instytucji Hachschary. Chodzi o szkoły, które miały przygotowywać ludność pochodzenia żydowskiego do emigracji i ucieczki przed prześladowaniami w nazistowskich Niemczech. Hachschary stanowiły jedną z nielicznych furtek, którymi Żydzi mogli uciec z III Rzeszy i trzeba zaznaczyć, że jedną z tolerowanych i niejako usankcjonowanych prawnie. Specjalne szkoły istniały
w kilku niemieckich miastach w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Większość z nich przestała istnieć po Nocy Kryształowej w roku 1937. Robert Horning-Wistuba, badając materiały związane z rodziną Franklów, trafił na wzmiankę dotyczącą istnienia Hachschary w Ligocie Ścinawskiej, która znajdowała się na terenie majątku Kurta Frankla. Szkoła w Ligocie Ścinawskiej działała na przełomie 1937 i 1938 r. , szkoliła w zawodach rolniczych, produkcyjnych i rzemieślniczych. Prowadzona była przez gminę żydowską, która dzierżawiła teren od rodziny prudnickich fabrykantów. Nie zachowały się konkretne dane odnośnie liczby wyszkolonych uczniów i tych, którym udało się z Niemiec wyemigrować, ale według ostrożnych szacunków mogło to być około 50 osób.W pierwszej części odczytu przedstawiona została instytucja Hachschary, później Robert Horning-Wistuba skupił się na działaniu ośrodka w Ligocie Ścinawskiej, a klamrą zamykającą wykład było pokazanie, jak obecnie wygląda były majątek Franklów we wsi niedaleko Korfantowa. Zdjęcia, które wyświetlono, pokazały, że sama willa ma dwóch właścicieli, którzy utrzymują budynek w przyzwoitym stanie. Gorzej jest z byłą zabudową gospodarczą – stajnie, spi-
chlerze, warsztaty i miejsca, gdzie mieszkali uczniowie i kadra nauczycielska, popadają w ruinę. Po zakończonym wykładzie prelegentowi zadano kilka pytań, głównie dotyczyły one tematu wykładu, ale sporo osób pytało o losy rodzin Pinkus i Frankel, a także żyjących członków tych fabrykanckich Robert Horning-Wistuba (z prawej) opowiadał o Hachscharach - szkołach, które miały przygotować familii. Na koniec Robertowi Żydów do emigracji z III Rzeszy. Fot. J. Szóstka Horning-Wistubie zadano pytanie odnośnie jego książki, której wydanie zapowiedział już dwa lata temu. Publikacja miała opowiadać o losach Franklów i Pinkusów. Okazało się, że proces wydawniczy został wstrzymany. - Wszystko obraca się niestety wokół pieniędzy. Na razie nie znalazł się sponsor, który pokryłby koszty wydania książki. Żyjący potomkowie prudnickich fabrykantów nie są zainteresowani taką publikacją, dlatego nie można liczyć na ich wsparcie – tłumaczył Robert Horning-Wistuba. Spotkanie odbyło się w Centrum Tradycji Tkackich
Jarosław Szóstka
Sezon na kleszcza Nie wygląda wcale groźniej od pająka, pchły czy insektów, które uprzykrzają nam życie, ale gdy kleszcz wbije się w skórę, by napoić się krwią, może zarazić groźnymi patogenami. Borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu, to najczęściej występujące choroby przenoszone przez kleszcze, trudne do zdiagnozowania i leczenia. Ta częstsza – borelioza powinna być jak najszybciej zdiagnozowana i leczona. Oprócz antybiotykoterapii, ważna jest odpowiednia dieta przeciwgrzybiczna.
Dieta przeciwgrzybicza Dieta przeciwgrzybicza, polega przede wszystkim na zmniejszeniu podaży węglowodanów w pożywieniu. Podstawę diety przeciwgrzybiczej stanowią warzywa i produkty białkowe. Ich regularne spożywanie ma zapobiec
facebook.com/prudnik24
rozwojowi drożdży i grzybów, które mają skłonność do kolonizowania jelit, przełyku, gardła i innych narządów.
Główne zasady diety przeciwgrzybiczej: *wyeliminowanie z diety cukru i produktów, które je zawierają: czekolada, dżem, miód, ciasta, budynie, kolorowe napoje, soki owocowe, melasa, syrop klonowy, lody, zupy w proszkach. Zamiast cukru można stosować ksylitolcukier brzozowy *wyeliminowanie produktów z białej mąki(pszennej):makarony białe, pieczywo białe, ciasta, pierogi, naleśniki. Zastąpić je mąką razową, makaronem pełnoziarnistym, płatkami owsianymi, pieczywem razowym na zakwasie, pieczywem orkiszowym na zakwasie *niespożywanie owoców bogatych w cukier: banany, pomarańcze, gruszki,
twitter.com/Prudnik24
śliwki, brzoskwinie, morele, owoce suszone. Można spożywać owoce – maksymalnie 2 porcje na dzień. Są to: cytryny, kwaśne jabłka, niedojrzałe: jagody, maliny, wiśnie, kiwi i grejpfruty *wyeliminowanie z diety serów pleśniowych i żółtych, ketchupu, majonezu *niewskazane przyprawy typu Vegeta, maggi, żywność przetworzona, dania przyrządzane metodami przemysłowymi, artykuły wysokoprzetworzone, konserwy *wyeliminowanie z diety produktów, które zawierają drożdże – wino, piwo, chleb, bułki, pizza, buliony, ocet, pikle, kostki rosołowe *spożywanie produktów bogatych w białko mleko, jogurty naturalne, maślanka(w drugiej fazie diety), sery białe, drób, ryby, jaja *spożywanie warzyw : ziemniaki, marchew, fasola, bób, soja, brokuły, kalafior,
www.prudnik24.pl
kapusta, marchew, pietruszka, seler, ogórki, sałata, szpinak, botwina, cebula, czosnek, kalarepa, rzodkiewka, por, szparagi *dozowolone jest spożywanie kaszy jęczmiennej, gryczanej, jaglanej, ryżu brązowego, *zalecane stosowanie wyłącznie oleju lnianego, rzepakowego i oliwy z oliwek
Gazeta Prudnik24
15
*zalecane spożywanie ziaren słonecznika, pestek dyni, orzechów *zalecane herbaty ziołowe, woda z cytryną, soki warzywne, świeże i suszone zioła. Angelika Sadowska Centrum Dietetyczne Avocado
Trzy punkty mimo „brzydkiej” gry
GAZETA
W drugiej kolejce IV ligi Pogoń Prudnik zainaugurowała rozgrywki na stadionie przy ul. Kolejowej. Rywalem był Orzeł Źlinice – drużyna, która zajęła w poprzednim sezonie piąte miejsce.
Śląskich przegrywając 3:1. Ostatecznie okazało się, że ktoś z kierownictwa drużyny po raz kolejny nie dopilnował formalności i w składzie Pogoni znalazł się nieuprawniony zawodnik. Opolski Związek Piłki Nożnej zgodnie z przepisami ukarał prudnicką drużynę walkowerem. Spotkanie rozpoczęło się bardzo udanie dla gości, którzy mogli się cieszyć ze strzelonej w 7 minucie bramki. Po wrzutce z boku na 5 metrze znalazł się niepilnowany Kowalczyk, który dopełnił formalności. Jednak po upływie kolejnych 7 minut na tablicy wyników był już remis. Dobrym przeglą-
Bilans spotkań w poprzednim sezonie przemawiał na korzyść drużyny ze Źlinic, bo udało jej się wygrać w Prudniku 3:4, a u siebie bezbramkowo zremisować. Pierwsza kolejka na pewno było lepsza w wykonaniu Orła, bo ograł 1:0 Piasta Strzelce Opolskie, natomiast biało-niebiescy zaliczyli wpadkę w Racławicach
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18.
Stal Brzeg Victoria Chróścice Olimpia Lewin Brzeski Polonia Głubczyce Chemik Kędzierzyn-Koźle Śląsk Łubniany TOR Dobrzeń Wielki Racławia Racławice Śląskie Pogoń Prudnik OKS Olesno Orzeł Źlinice Sparta Paczków Piast Strzelce Opolskie Start Namysłów LZS Piotrówka LZS Mechnice Czarni Otmuchów Porawie Większyce
2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2
6 6 6 6 4 4 4 3 3 3 3 1 1 1 0 0 0 0
2-0-0 2-0-0 2-0-0 2-0-0 1-1-0 1-1-0 1-1-0 1-0-1 1-0-1 1-0-1 1-0-1 0-1-0 0-1-0 0-1-0 0-0-2 0-0-2 0-0-2 0-0-2
8-0 9-2 6-0 6-1 5-1 1-0 4-3 3-2 3-5 3-4 3-3 2-3 1-2 1-3 0-4 4-9 1-8 0-10
dem pola wykazał się Surma, który podawał do Leśniowskiego, a ten bez problemów pokonał bramkarza gości. Stracona bramka wpłynęła pozytywnie na gości, którzy od tego momentu grali o wiele lepiej od biało-niebieskich. Szybkie i celne podania doprowadzały raz po raz do groźnych sytuacji pod bramką Roskosza, który jak zwykle rozegrał dobre spotkanie, ale nie miał szans w 38 minucie kiedy to sędzia podyktował jedenastkę za faul na Młyńczaku. Do piłki podszedł Syldorf i pewnym strzałem ponownie wyprowadził Orła na prowadzenie. Wydawało się, że na boisku nic już się nie wydarzy, ale gospodarze zmobilizowali się i strzelili bramkę do szatni. Ponownie w akcji wystąpił duet Leśniowski-Surma. Panowie tym razem zamienili się miejscami i to Surma skutecznie kończył akcję. Druga połowa potwierdziła, że tego dnia w lepszej dyspozycji byli piłkarze ze Źlinic. Grali celniej, składniej i z polotem, którego brakowało Pogoni. Zawodnicy trenera Przybylskiego usilnie starali się grać długimi piłkami, mimo tego, że dwie bram-
ki strzelili po akcjach, w których wymienili kilkanaście podań po ziemi. Mało brakowało, a błędy defensywy wykorzystałby strzelec pierwszej bramki Kowalczyk, ale do strzału nie dopuścił Roskosz, który odważną szarżą odebrał piłkę napastnikowi gości. Pomimo przewagi piłkarze Orła uderzali głową w mur, a w 76 minucie mogli być źli sami na siebie. Po raz kolejny obrońcy nie upilnowani szybkiego Surmy, a ten wyłożył piłkę do Leśniowskiego, który dostawił nogę i zdobył swoją drugą bramkę. Goście zamiast ruszyć do huraganowego ataku wyraźnie stracili siły i Pogoń mogła się cieszyć z pierwszych punktów w sezonie. Piłkarzom trenera Przybylskiego wyraźnie brakuje jeszcze ogrania, ale bardzo cieszy i dobrze rokuje na przyszłość ofensywny duet Leśniowski-Surma, który tego dnia zdobył wszystkie bramki. Kolejnym rywalem biało-niebieskich będzie Sparta Paczków. Spotkanie to odbędzie się 20 sierpnia, o godzinie 18:00 na stadionie przy ul. Kolejowej.
R
E
K
L
A
M
A
DO WYNAJĘCIA TANIO! Przy ul. Prężyńskiej 19, Prudnik: dwie lakiernie samochodowe, warsztaty samochodowe, hale magazynowe, działającą myjnie samochodową oraz biurowiec z parkingiem. Możliwe podziały obiektów na części.
Czekam na propozycje!
606 321 961 F.H. ANN - MAR ul. Powstańców Śl. 12 48-200 Prudnik tel. 77 436 37 44
Pogoń Prudnik - Orzeł Źlinice 3:2 Leśniowski (14’, 76’), Surma (45’) – Kowalczyk (7’), Syldorf (38’ – karny)
Koszulki na 70-lecie Podczas spotkania z Orłem Źlinice Piłkarze Pogoni wystąpili po raz pierwszy w specjalnych strojach, które mają przypominać o 70-leciu istnienia klubu piłkarskiego w Prudniku. Trykoty wzorowane są na koszulkach, w których występowali piłkarze zakładający Pogoń Prudnik w 1945 r. Niebieskie rękawy i pasek
Piłkarze zwarci i gotowi. Fot. J. Szóstka
pośrodku koszulki. Na środku herb klubu i napis „70 lat”. Duży kołnierz z rozwiązywanymi sznurkami. Tak pokrótce prezentuje się nowy, pierwszy komplet strojów Pogoni Prudnik, w których prudniccy piłkarze będę występować w jubileuszowym sezonie 2014/2015. JS
Koszykarska Pogoń przed pierwszoligowym sezonem 27 września rozpocznie rozgrywki I liga koszykówki. Po 10 latach występów w II lidze, zawodnicy Pogoni zagrają na zapleczu ekstraklasy. Do inauguracji rozrywek sezonu 2014/2015 pozostał ponad miesiąc, ale w klubie przygotowania do pierwszoligowego sezonu idą pełną parą. Rozpoczęły się one jeszcze przed oficjalnym potwierdzeniem z PZKosz o przyznaniu licencji na grę w I lidze – otrzymanym 30 lipca. W oczekiwaniu na pozytywną weryfikację dokumentów licencyjnych przedłożonych przez klub organizatorowi rozgrywek rozpoczęto budowę zespołu z myślą o I-ligowych występach. Trzon zespołu bez zmian W dużej części skład zespołu pozostaje niezmieniony. W pierwszej kolejności, jeszcze w połowie lipca klub poinformował, że w kwestii gry w przyszłym sezonie osiągnął porozumienie z sześcioma zawodnikami. - Na chwile obecną pewni gry w Pogoni, z poprzedniego sezonu są: Adam Cichoń, Jarosław Pawłowski, Krzysztof Bolibrzuch, Wojciech Leszczyński, Tomasz Madziar, Krzysztof Chmielarz – podano na stronie internetowej Pogoni Prudnik. Kolejną dobrą informacją dla działaczy i fanów basketu było pozostanie
w zespole Kacpra Stalickiego, któremu skończył się kontrakt z Treflem Sopot. Zawodnik zadeklarował grę dla Biało-Niebieskich w zbliżającym się sezonie. Zapowiedziano, że kadrę Pogoni mają ponadto uzupełnić juniorzy „Smyka”: Mateusz Moczulski, Michał Krawiec, Oliwer Topolski oraz debiutujący w seniorskiej drużynie Bartosz Klimek. Trener i wiceprezes Pogoni, Tomasz Michalak, mówił wówczas, że ma w zespole kluczowych graczy, a co ważne – opiera się on na wychowankach. Drużyna wymagała jednak wzmocnień kadrowych, tym bardziej, że część najbardziej doświadczonych graczy z wieloletnim stażem (jak Bartosz Trytek, Marcin Łakis czy Grzegorz Jankowski) zapowiedziała, że rozważa zakończenie sportowej kariery. Nowe twarze w kadrze Jako pierwszy został w połowie lipca pozyskany z GTK Gliwice (z klubem tym Pogoń przegrała ostatnio walkę o wejście do finału II ligi) rzucający obrońca, Artur Grygiel. 26-letni zawodnik w poprzednim sezonie legitymował się statystykami: 12.4 punktu, 3 asysty, oraz 1,5 przechwytu na mecz. Wcześniej występował również w II-ligowych zespołach – Śląsku Wrocław i WKK Wrocław – na zapleczu ekstraklasy, w Sudetach Jele-
16
nia Góra, a nawet w rozgrywkach Tauron Basket Ligi, w zespole Polpharmy Starogard Gdański (na początku sezonu 2009/10). Zespół wzmocnił też 23-letni środkowy Tomasz Bodziński. Mierzący 206 cm zawodnik został wypożyczony z występującego w ekstraklasie Turowa Zgorzelec, ale w ostatnim sezonie grał w I-ligowej Stali Ostrów Wielkopolski. Wcześniej był też zawodnikiem Śląska Wrocław, z którym w 2011 r. zdobył tytuł Mistrza Polski do lat 20, mając ogromny wkład w wywalczenie złotego medalu. Trzecim zawodnikiem, który dołączył do biało-niebieskich już w sierpniu, okazał się być dobrze znany w Prudniku Adrian Lipowczyk. Popularny „Lipa” spędził już w Pogoni sezon 2008/2009, w którym notował średnio 15 pkt, 3,9 asysty i 2,4 przechwytów na mecz. Liczący obecnie 29 lat gracz poprzednie sezony spędził w III-ligowej drużynie Rawi Rawicz, z którą w ostatnim czasie awansował do II ligi. - Przede wszystkim bardzo się cieszę, że znowu będę mógł reprezentować barwy Pogoni Prudnik. Na pewno mogę obiecać kibicom, trenerowi i zarządowi klubu, że zrobię wszystko, aby jak najlepiej wywiązywać się ze swoich zadań i wspierać klub w walce na pierwszoligowych parkietach – pisał zawodnik,
Gazeta Prudnik24
www.prudnik24.pl
cytowany przez stronę klubu. Niedawno za pośrednictwem klubowej strony internetowej trener Tomasz Michalak informował, że chociaż skład zespołu jest praktycznie skompletowany, to sztab prowadzi jeszcze rozmowy z zawodnikiem na pozycję numer 4, oraz rozgląda się za rozgrywającym. Niewykluczone więc, że do zespołu dołączy ktoś jeszcze. 14 sparingów przed ligą Od tygodnia znany jest harmonogram gier kontrolnych, jakie ma rozegrać zespół biało-niebieskich przed inauguracją sezonu. Zaplanowano rozegranie 14 przedsezonowych spotkań, w tym dwóch z BK Pardubice, drużyną czeskiej ekstraklasy. Pierwszy ze sparingów ma mieć miejsce już 21 sierpnia. Część meczów zostanie rozegrana podczas turniejów towarzyskich, które będą organizowane we wrześniu w: Jeleniej Górze (6-7.09), Łowiczu (12-14.09) oraz w Prudniku (20-21.09). Ten ostatni będzie imprezą organizowaną z okazji z okazji 60-lecia sekcji koszykówki Pogoni Prudnik. Treningi zespołu przed meczami kontrolnymi rozpoczęły się 18 sierpnia. Celem na najbliższy sezon jest zajęcie w rozgrywkach na zapleczu Tauron Basket Ligi bezpiecznej lokaty w tabeli,
twitter.com/Prudnik24
gwarantującej uniknięcie degradacji. Natomiast, zdaniem Tomasza Michalaka, każde miejsce powyżej 9-10 będzie dużym sukcesem. Plan sparingów koszykarzy Pogoni przed sezonem 2014/2015: (źródło: www.pogonprudnik.cba.pl) 21.08.2014 BK Pardubice – Pogoń Prudnik (wyjazd) 29.08.2014 Pogoń Prudnik – GTK Gliwice (dom) 30.08.2014 AZS AWF Katowice – Pogoń Prudnik (wyjazd) 6-7.09.2014 Turniej w Jeleniej Górze (Sudety Jelenia Góra, Kondori Liberec, Pogoń Prudnik Górnik Wałbrzych/Doral Nysa Kłodzko) 09.09.2014 GTK Gliwice – Pogoń Prudnik (wyjazd) 12-14.09.2014 Turniej w Łowiczu (Księżak Łowicz, Stal Ostrów Wielkopolski, Znicz Pruszków, Pogoń Prudnik) 17.09.2014 Pogoń Prudnik – Doral Nysa Kłodzko (dom) 20-21.09.2014 Turniej w Prudniku (Pogoń Prudnik, Stal Ostrów Wielkopolski, GKS Tychy, BK Pardubice) Bogusław Zator
facebook.com/prudnik24