Zachodniopomorski Przedsiębiorca 03/2011

Page 1



Spis treści 3 Od redakcji 10 Strona dla sztuki 11 Felieton Temat z okładki

12

Izba zgarnia wszystko

Raport PIG

16

Turystyka jako sposób na biznes

Gospodarka

20 eBoo rusza na podbój USA 22 Czy można dobrze wyglądać w odzieży roboczej?

Gospodarka Czy można dobrze wyglądać w odzieży roboczej?

22

zachodniopomorskie

26 30 34

Zachodniopomorski raj golfowy Morska autostrada wczoraj, dziś i jutro Zachodniopomorskie wkracza w erę innowacji

O izbie

36 Wielka Gala rozkwitła 42 Archeolog na budowie 44 Misja gospodarcza do Chin 48 Majówka budowlana to już tradycja 50 Tęczowe spotkanie koszalińskich przedsiębiorców 51 Lidia Piestrzeniewicz Prezesem w Wałczu prawo

Zachodniopomorskie Zachodniopomorski raj golfowy

52 Mediacja na całe zło 54 Sądy – nie takie straszne

26

Firmowe know-how

56

Finansowanie alternatywne

biznes i sztuka

60 Mecenat sztuki to inwestycja pasja i sukces

62

Samochód musi mieć historię i duszę

Kącik językowy

66

Wir fliegen in den Urlaub, czyli lecimy na urlop

Biznes w dobrym stylu

67 68

Moda na każdą porę roku Gierki biurowe

Firmowe know-how Finansowanie alternatywne

Dookoła świata

70

56

Wycieczka dla Inwestora czyli Szczecin z ziemi, wody i powietrza

zainwestuj w siebie

73 Projekt plaża EXCLUSIVE

74

Na słońcu i wietrze. Wakacje na jachcie

podpatrzone / podsłuchane

76 77 78

Wyjazd do Lizbony Letnie prezydium świnoujskiego oddziału Buławy Nestora Przedsiębiorczości przyznane

Pod lupą 80

Kunc potęgą jest i basta…

Pasja i sukces Samochód musi mieć historię i duszę

62

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011



od redakcji

Od redakcji O

ddajemy w Państwa ręce kolejny, tym razem wakacyjny, numer magazynu. Uhonorowanie naszej rocznej pracy i zwiastun zbliżającego się odpoczynku. Odpoczynku, na który wszyscy zasłużyliśmy. Członkowie Północnej Izby Gospodarczej, którzy zdobią okładkę najnowszego wydania magazynu, to ludzie którzy na swój sukces pracowali nie rok, a lata. Lecz właśnie w tym roku postanowiono ich uhonorować. Większość laureatów Nagrody Gospodarczej Prezydenta Miasta Szczecina, to zrzeszone w Izbie firmy, z których jesteśmy dumni. Cały rok pracowaliśmy nad VI Galą Północnej Izby Gospodarczej, na której niedawno się spotkaliśmy. Relacją, fotografiami oraz komentarzami gości przenosimy się raz jeszcze do tego magicznego wieczoru. Planując to, czym zaskoczymy Państwa na kolejnej edycji Święta Przedsiębiorców, myślami jesteśmy już na plaży. Zachodniopomorskim plażom poświęcamy Raport Północnej Izby Gospodarczej, z którego jasno wynika, że turystyka to dobry sposób na biznes. Wciąż istnieją w niej niezagospodarowane nisze czekające na przedsiębiorcze osoby. Wakacje to przede wszystkim czas zabawy. Jadąc na nie można się jednak porządnie wynudzić. W podróży przydadzą się iPhony, na które dostępna jest gra eBoo stworzona przez szczecińską firmę Deepline. Po drodze do tropikalnych krajów zdążą Państwo uratować planetę sympatycznego stworka przed zagładą. Nawet jeśli nie jesteśmy fanami gier, możemy stać się ich uczestnikami, pionkami w czyjejś rozgrywce. Mowa o gierkach biurowych roz-

grywanych w miejscach pracy. Demaskujemy ich zasady i strategie. Rozrywki nie brakuje i w naszych rodzimych stronach. Zachodniopomorskie okazuje się być rajem dla golfistów. Po wodzie można tu mknąć jak po autostradzie, szybką łodzią lub promami, które kursują do Świnoujścia od czasów pierwszej Wojny Światowej. Podpowiadamy też gdzie zabrać biznesowych partnerów z innych miast by zachwycili się naszym miastem i chcieli zainwestować w nie pieniądze. Do letnich wycieczek najlepiej nadaje się kabriolet. Na przejażdżkę 31-letnim Mercedesem zabrał nas Dariusz Sakowicz, który swoją pasją do starych aut chce zarazić innych. Jeśli od asfaltowej drogi wolą Państwo wodny bezkres - polecamy jachty. Bywają ekscytujące – na żaglach i regatach, ale i bardziej spokojne – podczas relaksujących rejsów eleganckimi i luksusowymi łodziami, godnymi największych gwiazd. Sprawdziliśmy na czym, dokąd i w czym pływać. Zwalniając obroty, unikajmy konfliktów. Alternatywą dla nich są mediacje i sądy polubowne, które prezentujemy w dziale Prawo. A gdy naładują już Państwo baterie i z podwójną mocą wrócą do pracy, zajrzyjcie do naszego cyklu edukacyjnego, poświęconego zarządzaniu finansami w przedsiębiorstwie. W jego pierwszej części prezentujemy praktyczne rady, które pozwolą uniknąć niepożądanych kłopotów. A wszystko po to, aby biznes był bezpieczny, przewidywalny i rentowny. Niech te wakacje obfitują w same słoneczne dni, pełne przygód i wypraw, które na długo pozostaną w Państwa pamięci. Do zobaczenia we wrześniu! Agata Pasek Karolina Wójcik

Nr 3/2011 (lipiec 2011) Nakład: 3500 egz. ISSN: 1899-4989

Wydawca: Północna Izba Gospodarcza Media sp. z o.o., al. Wojska Polskiego 164, 71-335 Szczecin, www.izba.info, e-mail: biuro@izba.info Redaktor Naczelny: Kamil Kasprzak (red.) Kierownictwo wydawnicze: Agata Pasek, Karolina Wójcik Opracowanie graficzne i skład: Deepline s.c. - www.deepline.pl Druk: Grupa Reklamowa ZAPOL - www.zapol.com.pl Północna Izba Gospodarcza Media sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń, reklam i opinii oraz zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji tekstów.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

3


w skrócie Historia sztuki uwieczniona na podłodze

Meble nadają piękno i smak wnętrzom

B

C

W Szczecinie zakupić je można w Firmie Batna. Biuro Handlowe czynne od godziny 8 do 16 Ul. Targ Rybny 4/2, Szczecin, 91 421 27 23 www.batna-wykladziny.pl

• • • • • • • • •

azując na przekonaniu, że wykładzina nie musi być tylko funkcjonalnym przedmiotem użytkowym i może ona stać się swoistym dziełem sztuki w czterech kątach mieszkania czy biura, Vorwerk dokonał przełomu we wzornictwie wykładzin dywanowych. Na przestrzeni kilkunastu lat powstała Dialog Art Collection, na którą składają się wybitne projekty renomowanych artystów Secesji, Bauhausu, Pop Artu i współczesności. Kolekcja ta znakomicie ukazuje i popularyzuje najważniejsze trendy i kierunki w sztuce ostatniego stulecia. Innowacyjne i dające nieskończone możliwości aranżacyjne wykładziny Vorwerku spełniają wymogi estetyczne najbardziej wybrednych klientów na całym świecie - znajdziemy je w Music Hall w Sapporo, w barcelońskim Hiltonie, w pawilonie targowym Ferrari we Frankfurcie, w Museum of Modern Art w Nowym Yorku oraz w wielu innych hotelach, kinach, kasynach, bankach i siedzibach międzynarodowych koncernów.

harakter wnętrza tworzą przede wszystkim meble. Takie są właśnie nasze nowoczesne meble. Gwarancja jakości, funkcjonalności i wygody. Mirosław Łańko, właściciel firmy Mirstyl wykorzystuje swoje 10-letnie doświadczenie tworząc meble na wymiar, do biura, salonu, przedpokoju i łazienki. Zaspakajamy nawet najbardziej wysublimowany gust. Naszą dewizą jest satysfakcja klienta. Proponujemy bezpłatny projekt i kosztorys. Wykonujemy: szafy wnękowe, garderoby, biurka, biblioteczki, komody, regały, łóżka, drzwi przesuwane, meble wolnostojące itp.

tel. 605 221 470 www.mirstyl.pl

Boogie Brain 2011 zaprasza Przedsiębiorców

Język lata w PRESTO!

O

dbywający się od czterech lat szczeciński festiwal Boogie Brain na dobre zadomowił się na festiwalowej mapie Polski, zdobywając uznanie w muzycznej branży i wśród festiwalowiczów, czego dowodem jest drugie miejsce w prestiżowym konkursie European Festival Awards. Tegoroczny program prezentuję się wyjątkowo. W trzech uznanych szczecińskich klubach (City Hall, P1erwsze Miejsce i Alter Ego) wystąpią m.in.: SBTRKT, Ghostpoet, DJ Vadim z zespołem The Electric, Breakage, Jenna G, Electric Wire Hustle. Niezwykle zapowiada się polsko-niemiecki projekt In Fusion We Trust, stworzony przez szczecińską Baltic Neopolis Orchestra, Łukasza Górewicza, Macieja Golińskiego, zespołu Fractal Tree i muzyków z Prenzlau. Projekt łączy muzykę klasyczną i nowoczesne dźwięki elektroniczne. Multiinstrumentalny koncert odbędzie się na dziedzińcu Zamku i poprzedzi występ gwiazdy festiwalu – Buraka Som Sistema z Portugalii. Na te dwa koncerty organizator przygotował specjalną ofertę cenową dla przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie. Więcej informacji pod numerem telefonu 91 486 07 65 wew. 26 lub mailowo: bb@izba.info. www.boogiebrainfestival.pl www.facebook.com/boogiebrainfest

4

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

S

zkoła Języków Obcych PRESTO kolejny raz zaprasza na wakacyjne szkolenia językowe. To niepowtarzalna okazja by w krótkim czasie skutecznie wyćwiczyć materiał realizowany nawet przez cały semestr. Szkoła gwarantuje, że zamiast nudnej nauki z książką wyselekcjonowana kadra lektorów rozwiąże Państwu język. Właścicielka szkoły, Aleksandra Madeja zachęca: „PRESTO nie marnuje czasu – zapewnia intensywny trening językowy bez zadań domowych”. Sprawdź to na własnym języku! www.presto.edu.pl


w skrócie

GAZ-SYSTEM S.A. w Zachodniopomorskim

E-faktura – rozliczenie szybkie i bezpieczne

O

Z

perator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. jest strategiczną spółką polskiej gospodarki, odpowiedzialną za przesył gazu ziemnego na terenie Polski. Do 2014 r. spółka planuje wybudowanie ponad 1000 km nowych gazociągów. Najważniejsze z nich powstaną w północno-zachodniej i środkowej Polsce oraz na Dolnym Śląsku. GAZ-SYSTEM S.A. pełni ponadto rolę koordynatora budowy terminalu LNG i portu zewnętrznego w Świnoujściu oraz uczestniczy w finansowaniu projektu. Terminal LNG może stać się w przyszłości elementem planowanego gazowego Korytarza Północ – Południe i mógłby zostać połączony z planowanym gazoportem w Chorwacji (tzw. terminalem Adria) poprzez wewnętrzną infrastrukturę przesyłową państw Europy Środkowej (Czechy, Słowację, Węgry). Projekt gazowego Korytarza Północ – Południe ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu w centralnej i południowej części Europy poprzez budowę dwustronnych międzysystemowych połączeń gazowych oraz rozbudowę krajowych gazociągów. Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. ul. Mszczonowska 4, 02-337 Warszawa www.gaz-system.pl

akłady Chemiczne „POLICE” SA wdrożyły proces przesyłania faktur drogą elektroniczną. Spółka dołożyła szczególnej staranności, aby przesyłane faktury spełniały warunki określone obowiązującymi normami prawnymi. Cały proces przesyłania faktur drogą elektroniczną został szczegółowo zaplanowany i sformalizowany. Wdrożenie objęło sferę sprzedażową, rachunkową, informatyczną, prawną i kontrolną. Na każdym etapie przetwarzania informacji zapewniona została autentyczność i integralność dokumentów. Faktury tworzone są i wysyłane z zintegrowanego sytemu, którego konfiguracja eliminuje możliwość wysłania faktur przez osoby niepowołane oraz adresowania ich do nieprawidłowego odbiorcy. Polityka dostępowa Spółki wyklucza ingerencję osób postronnych w procesie przetwarzania danych. Każdy przesyłany dokument tworzony jest w formacie PDF i opatrywany podpisem niekwalifikowanym. Weryfikacji podpisu dokonuje się przy pomocy aplikacji przekazywanej przez „POLICE” za pośrednictwem strony internetowej www.zchpolice.com. Adresem nadawczym wszystkich przesyłanych drogą elektroniczną faktur jest niezmiennie ten sam adres wskazywany w akceptacji kontrahenta. Cały proces wdrożenia został potwierdzony odpowiednimi zgodami korporacyjnymi Spółki.

Udoskonalimy logistykę Państwa firm

Twoje Centrum Ogrodnicze

J

F

eżeli intuicyjnie czujecie Państwo, że Wasze zapasy są przeszacowane, a polityka zaopatrzeniowa realizowana jest niezgodnie z założeniami i celami jakie są jej stawiane, możecie skorzystać ze wsparcia doradczego ONTZ. Jesteśmy w stanie doprowadzić do sytuacji, w której zapasy zbliżą się do optymalnego poziomu. Analizy i procedury, które wdrożymy, pozwolą uwolnić zamrożony w zapasach kapitał obrotowy. W wielu przedsiębiorstwach wartość dodana to 20 – 30% wartości zapasu średniego. Oczywiście nasze myślenie i postępowanie nie jest jednowymiarowe - zwracamy z równą mocą uwagę na poziom obsługi klienta. Racjonalizując politykę zaopatrzeniową jesteśmy w stanie zoptymalizować koszty transportu, wskazać kiedy i ile należy kupować, aby szeroko pojęte koszty gromadzenia były minimalizowane, przy jednocześnie efektywnie wykorzystanej polityce rabatowej dostawcy. Walka konkurencyjna wymaga jednocześnie redukcji kosztów przy zachowaniu wysokiej niezawodności oraz skuteczności. Jeżeli zatem macie Państwo wewnętrzną potrzebę doskonalenia logistyki to współpraca z ONTZ będzie dobrym wyborem. www.ontz.pl

irma „Ogród pod Wierzbami” poza sprzedażą roślin i artykułów ogrodniczych zajmuje się również projektowaniem, zakładaniem i urządzaniem terenów zielonych. Na powierzchni ok. 6 000 m2 przy Autostradzie Poznańskiej 1 w Szczecinie, znajdziecie Państwo wszystko, czego można potrzebować do pielęgnacji ogrodu. • bogaty asortyment roślin: drzewa i krzewy, byliny, kwiaty, rośliny wodne, ..., • nasiona kwiatów i traw, • nawozy oraz środki ochrony roślin, narzędzia i sprzęt ogrodniczy, • systemy nawadniające, • elementy małej architektury, meble ogrodowe • i wiele innych... Świadczymy profesjonalnie usługi ogrodnicze. Projektujemy | Wykonujemy | Pielęgnujemy Zadzwoń +48 91 435 05 06, napisz info@ogrodpodwierzbami.pl lub przyjedź do nas - Autostrada Poznańska 1. www.ogrodpodwierzbami.pl Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

5


w skrócie Koszalińscy przedsiębiorcy na Gali

NORD Nieruchomości

S

ilna reprezentacja przedsiębiorców z Koszalina brała udział w największej imprezie sezonu -VI Gali Północnej Izby Gospodarczej. Była to świetna okazja by spotkać się w tak dużym gronie z przedsiębiorcami z całego województwa, nawiązać nowe kontakty biznesowe oraz spotkać się i porozmawiać z włodarzami miast oraz przedstawicielami świata polityki. Bogaty program artystyczny, występy gwiazd, wykwintne menu to wszystko tworzyło niezapomniany klimat. Cieszymy się, że w tak zacnym gronie mogliśmy spędzić ten wieczór. Serdecznie dziękujemy przedsiębiorcom z Koszalina za udział.

T

o biuro obrotu nieruchomościami z wieloletnią tradycją o ugruntowanej pozycji na rynku koszalińskim. Laureat wielu prestiżowych nagród m.in. Przedsiębiorstwo Fair Play 2009, Przedsiębiorstwo Fair Play 2010, Lider Rynku 2010 oraz 2011, Wyróżnienie Europejskiego Konkursu Promocyjnego Euro Leader. Agnieszka Niechajczyk właścicielka biura oraz ekspert rynku nieruchomości z powodzeniem kieruje i rozwija firmę. Biuro NORD Nieruchomości jest członkiem Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, Stowarzyszenia Środkowopomorskiego Pośredników w Obrocie Nieruchomościami, członek regionalnego systemu wymiany ofert Grupa Plus, grupy Made in Koszalin oraz Północnej Izby Gospodarczej. Bogata oferta oraz szeroki dostęp do klientów pozwala na efektywną pracę . Więcej informacji znajdą Państwo na stronie www.nord-nieruchomosci.pl oraz w dwóch placówkach firmy w Koszalinie. 94 347 12 30, 94 345 30 00

Profesjonalizm to my. Postaw na Rabell

DEKRA Certification – Biuro w Szczecinie

R

D

abell Logistics - branża transportowo-spedycyjno-logistyczna zaprasza do współpracy wszystkie Firmy z rejonu Koszalina i okolic. Oferujemy kompleksowe usługi spedycyjno-transportowe, realizujemy przewozy towarów od 100 kg na terenie kraju i Europy. Do dyspozycji klienta oddajemy samochody od 1,5 tony ładowności do 24 ton. Posiadamy plandeki, chłodnie, izotermy, platformy-cysterny. Domeną firmy Rabell jest wysoko wykwalifikowana kadra pracownicza, która w sposób profesjonalny realizuje złożone zamówienia i odpowiada na złożone zapytania ofertowe. Wystarczy jedynie odwiedzić stronę www.rabell.pl - wypełnić formularz - a nasz konsultant w 24h oddzwoni do Państwa z rzetelną informacją odnośnie możliwości realizacji uslugi transportowo-spedycyjnej oraz oferty, która w dobie nieustajacych wzrostów cen niejednokrotnie jest bardziej konkurencyjna. Zapraszamy więc na www.rabell.pl, jesteśmy też pod nr. tel. 94 345 86 42, pracujemy w godzinach od 8.00 do 17.00.

EKRA Certification jest częścią międzynarodowego koncernu DEKRA SE. DEKRA Certification w Polsce tworzy zespół 250 specjalistów. Obecna na rynku już od 10 lat jest bezstronną i niezależną w decyzjach jednostką certyfikacyjną. Główną działalnością jest certyfikacja systemów zarządzania jakością ISO 9001, środowiskiem ISO 14001, bezpieczeństwem pracy OHSAS 18001, bezpieczeństwem żywności HACCP oraz ISO 22000, produkcją biopaliw REDcert/ISCC, bezpieczeństwem informacji ISO 27001 oraz szeregu norm branżowych m.in. dla branży motoryzacyjnej ISO/TS, budowlanej ZKP, kolejowej IRIS, transportowej GMP+ czy lotniczej i kosmonautycznej PN-EN 9100. W ofercie DEKRA Certification znajdują się także Badania i Certyfikacja Wyrobów przeprowadzane w laboratoriach badawczych w Niemczech, Holandii i Chinach. Zróżnicowanie oferty certyfikacji znajduje swoje odzwierciedlenie także w ofercie szkoleniowej Akademii DEKRA. W jej ramach realizowane są szkolenia oraz prestiżowy Klub Pełnomocnika. W województwie zachodniopomorskim DEKRA realizuje projekt szkoleniowy IDŹ KU JAKOŚCI w 100% dofinansowany przez UE – szczegóły na: www.dekra.edu.pl. Certyfikat DEKRA jest dokumentem szeroko rozpoznawalnym nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na świecie. www.DEKRA-certification.pl www.szkolenia.DEKRA-certification.pl www.DEKRA.edu.pl

6

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


w skrócie

Skuteczni w informatyce, kompetentni w biznesie

Internet i telefonia dla biznesu

F ikro-Serwis: Informatyczny Partner Biznesowy. Systemy wspomagające zarządzanie przedsiębiorstwem, Outsourcing IT, Business Intelligence. MIKRO-SERWIS działa od 2000 r., a obecnie zatrudnia 30 osób. Fundamentem naszej działalności jest outsourcing IT, czyli świadczenie kompleksowych usług informatycznych dla biznesu, administracji i samorządu, obejmujących m.in.: zarządzanie infrastrukturą informatyczną, audyty informatyczne, politykę bezpieczeństwa. Ponadto wdrażamy rozwiązania klasy Business Intelligence oraz zintegrowane systemy informatyczne wspomagające zarządzanie przedsiębiorstwem, zarówno własnej produkcji, jak i innych dużych producentów. MIKRO-SERWIS to: Srebrny Partner firmy COMARCH, Gold Partner firmy GDATA, Partner firmy SOLEMIS oraz Silver Partner MICROSOFT w rozwiązaniach klasy BI. MIKRO-SERWIS jest także producentem oprogramowania: • BIZNES HOTEL - rozwiązanie dla branż HoReCa i SPA, • ZI - kompleksowy system zarządzania informacją, dokumentami i projektami dla każdej branży. ROZWÓJ … SPOKÓJ … PEWNOŚĆ

irma Gawex-Media w Szczecinku to operator telekomunikacyjny świadczący usługi na terenie byłego województwa koszalińskiego. Wykorzystując naszą wiedzę i dwudziestoletnie doświadczenie gwarantujemy jakość spełniającą najwyższe standardy. Służymy profesjonalnym doradztwem oraz zapewniamy stały serwis naszych usług. Dzięki wysoce wykwalifikowanej kadrze jesteśmy w stanie opracować rozwiązanie dla każdej z potrzeb klientów. Telefonia - to tanie rozmowy, darmowa identyfikacja numeru, bezpłatna poczta głosowa, możliwość podłączenia fax-u oraz terminali płatniczych, bezpłatna blokada numerów 0-700. Załatwiamy wszystkie formalności związane z przeniesieniem dotychczas posiadanych numerów. Tworzymy dedykowane sieci bezpłatnych połączeń w obiekcie. Internet - szybki i niezawodny dostęp nawet do 100 Mb nie wymaga utrzymania telefonu stacjonarnego. Tworzymy bezpieczne i bardzo szybkie sieci transmisji danych. Nasze łącze jest bez ograniczeń, również symetryczne, do wykorzystania dowolna ilość adresów IP. Służymy doświadczeniem w tworzeniu kampanii promocyjnych i informacyjnych. Realizujemy filmy i spoty reklamowe, które mogą pojawiać się na naszej antenie i stronie internetowej.

www.mikroserwis.pl

www.gawex.pl

Najwięksi w regionie, jedyni w rankingu

Człowiek – najlepsza inwestycja

E

F

M

OL Kancelaria Doradztwa Podatkowego Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa jest jedną z największych kancelarii doradztwa podatkowego w naszym regionie. Nasza spółka jako jedyna z województwa zachodniopomorskiego została sklasyfikowana w V edycji Rankingu firm doradztwa podatkowego w Polsce opublikowanego przez dziennik „Rzeczpospolita” w dniu 21 czerwca 2011 roku, gdzie zajęła 33 miejsce w Polsce. Świadczymy usługi doradztwa podatkowego w pełnym zakresie. Dokonujemy wykładni przepisów podatkowych, przygotowując opinie na przedstawione problemy, na zlecenie przejmujemy kontakty klientów z organami podatkowymi, zajmując się ich reprezentacją, obsługujemy prowadzone postępowania i kontrole podatkowe w obu instancjach administracyjnych oraz tryb sądowo-administracyjny. Specjalizujemy się szczególnie w: • optymalizacji podatkowej prowadzonej działalności gospodarczej, planowaniu i strategiach podatkowych, • zarządzaniem ryzykiem gospodarczym i podatkowym, • aspektach podatkowych przekształceń, podziałów i połączeń spółek prawa handlowego, • kwestiach związanych z opodatkowaniem transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi, w tym także w transakcjach transgranicznych.

irma „Profi Biznes Group” istnieje na rynku już ponad 10 lat. Oferuje usługi w zakresie kompleksowej obsługi szkoleniowo-doradczej. Marka PBG to organizacja zrzeszająca specjalistów o różnych kwalifikacjach, zapewniających możliwość oferowania szerokiego zakresu usług. Doskonale przygotowana kadra trenerska prowadzi szkolenia poszerzające kompetencje zawodowe w sposób zindywidualizowany dla każdego klienta. Przewagą naszej firmy jest wieloletnie doświadczenie trenerów, którzy posiadają dodatkowo praktyczną wiedzę pozyskaną w czasie pracy dla wielu firm. Trenerzy stale podnoszą swoje kwalifikacje, uczestnicząc w kursach krajowych i zagranicznych. Każdy z naszych trenerów jest certyfikowanym międzynarodowym coach’em zrzeszonym w „ICF Federation”. Realizujemy projekty unijne mikro, małych, średnich i dużych przedsiębiorstw w tym ICF Coaching Z myślą o Klientach dostosowujemy się do ich indywidualnych potrzeb poprzez odpowiednie wsparcie w zakresie doradztwa personalnego oraz HR. Realizujemy projekty rekrutacyjne na stanowiska specjalistyczne, managerskie, średniego i wyższego szczebla. Wiemy, że człowiek – to najlepsza inwestycja, przekonaj się i Ty! www.szkolenia-treningi.pl biuro@profibiznesgroup.pl

Zapraszamy na bezpłatne konsultacje członków Izby. www.eol.com.pl

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

7


w skrócie Spa&Wellness „Promenada” zaprasza do Świnoujścia

Klinika HAHS: Nowy, piękny ząb

S

N

www.promenada-odnowa.pl

www.hahs.pl

Fotografia okolicznościowa – zawsze i wszędzie

Wałeckie miejsce odkrywania talentów

A

A

pa&Wellness „Promenada” to autoryzowany Ośrodek francuskiej firmy THALGO, usytuowany w pierwszej linii brzegowej . 23 pokojowy ośrodek posiada bardzo bogatą i zróżnicowaną ofertę zabiegów i pakietów SPA, wykwalifikowany i profesjonalny personel oraz piękne i nastrojowe wnętrza, które zapewnią Gościom doskonałą harmonię ciała i umysłu. Specjalnością SPA są masaże m.in. masaże klasyczne, wyszczuplające, czekoladą, shiatsu, gorącymi kamieniami, relaksujące De La Mer. Niezapomniane chwile relaksu i odprężenia zapewnia hotelowe jacuzzi. Organizowane są tu także pobyty integracyjne dla pracowników firm oraz małe konferencje i szkolenia. Na szczególne okazje lub wyjątkowe prezenty można wykupić Bony Upominkowe- stanowiące doskonałą formę nagrody czy podziękowań dla partnerów biznesowych jak i wyróżnienia pracowników. Zapraszamy do miejsca, w którym zdrowie, uroda i samopoczucie Gości jest najważniejsze!

gencja fotograficzna PHOTOMM. EU powstała z inicjatywy trzech szczecińskich fotografików: Macieja Mrozika, Marcina Matusiaka i Tomasza Seidlera. Dzięki pracy zespołowej łączymy doświadczenie, odpowiedzialność i pasję w całościowy asortyment usług fotograficznych. Oprócz szeroko rozumianej fotografii ślubnej i reportaży z innych uroczystości fotografujemy także spotkania biznesowe, wystawy i konferencje jak również tegoroczną VI Wielką Galę Północnej Izby Gospodarczej. Fotografujemy produkty, architekturę oraz nie stronimy od nietypowych zadań jak portret, czy akt. Zleceniodawcy mają zawsze nadrzędny wpływ na końcowy efekt wspólnej pracy fotograficznej. Ze szczególną uwagą wsłuchujemy się we wszelkie uwagi odbiorców. Nie narzucamy ze swojej strony szablonowych rozwiązań, ani nie powielamy schematów. W toku kreatywnej rozmowy i pracy tworzymy zupełnie nową jakość. Fotografujemy nie tylko po to, żeby klient otrzymał suchy produkt. Ze skupieniem patrząc przez wizjer aparatu tworzymy obrazy, które mają zatrzymać czas, oraz cieszyć oko i duszę przez wiele kolejnych lat. Marcin Matusiak – www.photomm.eu Maciej Mrozik – www.3mmedia.pl Tomasz Seidler – www.manhattanstudio.pl

8

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

adłamany lub krzywy ząb może być zmartwieniem pacjenta w każdym wieku. Dentysta wspólnie z technikiem protetykiem mogą „stworzyć” nową koronę zęba. Piękno nowego zęba zależy m.in. od rodzaju użytego materiału i technologii. Doskonałą estetykę gwarantują korony pełnoceramiczne projektowane i wykonywane cyfrowo - w systemie CAD/CAM. Przy ich produkcji rezygnuje się z zastosowania jakichkolwiek metali. W klinice HAHS w Szczecinie korony pełnoceramiczne są wykonywane przy pomocy skanera i komputerowo sterowanej frezarki EVEREST. Kształt nowego zęba projektuje się na ekranie komputera w 3D. Zapewnia to optymalne dopasowanie i estetykę. Do niedawna przygotowanie koron pełnoceramicznych wymagało od dentystów współpracy ze szwedzkim laboratorium Nobel Biocare. Cały proces był bardzo czasochłonny. Nowa technologia w klinice HAHS pozwala przygotować koronę w ciągu 2 dni.

gencja Artystyczna ESTERA I KRZYSZTOF z Wałcza to firma, która działa i rozwija się w wielu kierunkach. Trzonem działalności jest Studio Piosenki ESTI, które uczy młodych ludzi nie tylko śpiewu, ale również wszystkiego tego, co młody wokalista o scenie wiedzieć powinien. Wychowankowie Studia dają w pełni profesjonalne koncerty, zaistnieli też w programach telewizyjnych (MUST BE THE MUSIC – TV Polsat). W bieżącym roku Studio Piosenki ESTI otrzymało od Ministra Edukacji tytuł MIEJSCA ODKRYWANIA TALENTÓW. Posłuchajcie naszych młodych wykonawców na www.studioesti.pl Agencja ESTERA I KRZYSZTOF to także impresariat artystyczny. Opiekujemy się takimi lokalnymi zespołami, jak szantowe MAJTKI BOSMANA (www.majtkibosmana.pl) czy znaną z pierwszej edycji programu MAM TALENT grupą NASTY LADIES (www.nastyladies.pl). Zapraszamy do korzystania z naszej oferty. Gwarantujemy, że zarówno zespoły „dorosłe”, jak również dzieci i młodzież ze Studia Piosenki ESTI w pełni profesjonalnie ubarwią organizowane przez Państwa imprezy. Kontakt z firmą: mail manager@nastyladies.pl lub nr tel. 604-498-365. Zapraszamy też na www.3glowy.com


w skrócie

Nowe wystawy w CAFÉ 22

„P

rzypadki Wieku Średniego” Krzysztofa Krzywińskiego rozpoczyna nowy cykl wystaw w Café 22. Autor jest absolwentem ASP w Poznaniu, zadebiutował w 1990 roku wystawą „Pejzaż a czas”. Od tego czasu nieprzerwanie tworzy, a prace jego zdobią wystawy galerii w Polsce i za granicą. Café 22 od wielu lat promuje działalność lokalnych artystów – zarówno malarzy, fotografików czy grafików jak i muzyków. W kawiarni na 22 piętrze w każdą środę można usłyszeć jazz lub swing na żywo Dla zwiedzających, którzy chcą obejrzeć galerię, lokal jest otwarty codziennie. 20 czerwca Café 22 obchodziło swoje 10 urodziny. Począwszy od 1 lipca wystawy w Café 22 organizowane są przez Związek Polskich Artystów Plastyków, stowarzyszenie twórców z równo stuletnią tradycją. www.cafe22.pl

VII MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL MUZYCZNY SACRUM NON PROFANUM TRZĘSACZ 2011 Dyrektor artystyczny – prof. Bohdan Boguszewski Patronat: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, J.E. Arcybiskup – Metropolita Szczecińsko-Kamieński

S

erdecznie zapraszamy na festiwal do Trzęsacza, w dniach 15 – 20 sierpnia 2011 r. Program ubiegłorocznego festiwalu zawierający dzieła Fryderyka Chopina, stał się wydarzeniem artystycznym o zasięgu międzynarodowym. Zachwycił melomanów do tego stopnia, że w niewiele zmienionej formule prezentował się w Nowym Jorku podczas Międzynarodowego Festiwalu Chopinowskiego. Wydarzeniem tegorocznej edycji festiwalu będzie planowany przyjazd Krzysztofa Pendereckiego, jak też wykonanie dzieł napisanych specjalnie na festiwal przez przedwcześnie zmarłego w ubiegłym roku kompozytora - Marka Jasińskiego. W wydarzeniu zapowiedzieli również udział światowej sławy wirtuozi gry organowej z całej Europy. Festiwal w Trzęsaczu, budujący swój europejski prestiż potrzebuje ciągle pomocy i wsparcia ze strony mecenasów kultury. Istnieje możliwość zamieszczenia reklamy Państwa firmy w programie festiwalowym o nakładzie tysiąca egzemplarzy. Szczegóły pod adresem www.trzesacz.org.pl

M/V „AMADEA” otworzyła sezon

Beztroskie wakacje z TUI Centrum Podróży

27

T

maja br. przy Nabrzeżu Polskim szczecińskiego portu zacumował m/s „Amadea” otwierając tegoroczny sezon pełnomorskich wycieczkowców w naszym mieście. Statek o długości 193 m, szerokości 25 m i zanurzeniu 7.1 m należy do niemieckiego armatora Phoenix Reisen. M/S „Amadea” odwiedziła nasze miasto po raz pierwszy. 11 czerwca przybył do Szczecina kolejny pełnomorski wycieczkowiec, nieco mniejszy od „Amadei”, m/s „Spirit of Adventure”(dł. 140 m, szerokość 17,5 m) na jego pokładzie do naszego miasta przybyło 330 pasażerów i 190 członków załogi. Tegoroczny sezon pełnomorskich wycieczkowców zamknie m/s „Silver Cloud”, który odwiedzi Szczecin 17 sierpnia.

UI Centrum Podróży już od 14 lat jest obecne na szczecińskim rynku turystycznym. Na początku nasi klienci mogli korzystać jedynie z niemieckich usług TUI Deutschland, dziś proponujemy szeroką paletę ofert dopasowanych do potrzeb i portfela polskich turystów. Bogata oferta oparta na usługach najwyższej jakości oraz profesjonalna i kompleksowa obsługa sprawiły, że zdobyliśmy zaufanie i lojalność ponad tysiąca mieszkańców Szczecina. Naszym priorytetem jest satysfakcja klienta. Zawsze staramy się spełnić oczekiwania klientów, doradzając wybór nie tylko standardowych produktów, ale także specyficznych tj. hotele dla amatorów golfa, nurkowania, z odnową biologiczną oznaczone „Wellness”, czy dla rodzin z polskojęzyczną animacją dla dzieci. Oprócz oferty zawartej w polskich katalogach klienci mogą rezerwować wakacje z katalogów niemieckojęzycznych oraz płacić w Euro. Nowością w naszej ofercie jest TUITicketShop – bilety wszystkich linii lotniczych w niezwykle korzystnych taryfach oraz Bedsonline – rezerwacja hoteli na całym świecie. Serdecznie zapraszamy,

tel. 91 488 66 00 biuro.szczecin@tuicp.pl www.tui.pl/szczecin www.facebook.pl/TUICentrumPodrozySzczecin Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

9


Strona dla sztuki Rekomendowane przez Akademię Sztuki w Szczecinie

P O L S K I E L A T O

Z FOLKLOREM Logotyp został zaprojektowany w Pracowni Znaku i Form Identyfikacyjnych na Akademii Sztuki w Szczecinie.

O autorce: Paulina Majchrowicz - studentka grafiki na Akademii Sztuki w Szczecinie. Interesuje się projektowaniem graficznym, w szczególności plakatem. Ostatnio również grafiką warsztatową w dziedzinie wklęsłodruku.

10

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


felieton

P

iszę ten tekst na plaży jednego z krajów tej cieplejszej części świata. Wokół brzydki piasek, piękne słońce i ludzie, uśmiechnięci, życzliwi, chętni do pomocy. Ten widok życzliwych ludzi prześladuje mnie, ilekroć wyjeżdżam z naszego wspaniałego kraju. To było kilka lat temu. Pamiętam zdziwienie, graniczące z szokiem, u naszej półtorarocznej córki po powrocie z Hiszpanii. Tam na plaży, mimo swojej dziecięcej upierdliwości, przez każdego przyjmowana była z uśmiechem. W Pobierowie zaś wszyscy opędzali się od jej dziecięcego uśmiechu i beztroski, jak od natrętnej muchy. Dlaczego warkot i ujadanie to dwa podstawowe dźwięki, które słychać na naszych ulicach? I wcale niestety nie piszę tylko o politykach i psach (nigdzie na świecie nie słyszałem tak głośnych psów jak w Polsce). Wiem, mamy dobre tradycje. Jeszcze pamiętamy władczynie naszego życia sprzed dwudziestu paru lat, sklepowe i urzędniczki ( “czego?”, “zara, nie pali się”). Wiele wynika zapewne z historii narodu, w którym nieufność do władz i strach przed zdradą ograniczały obszar ciepłych, nieskrępowanych relacji międzyludzkich do rodziny i zaufanych znajomych. Nie wiem czy słusznie, ale wiążę ten nasz brak wzajemnej życzliwości z inną charakterystyczną dla Polaków cechą. W 2009 roku opublikowano badania, według których zajmujemy ostatnie miejsce w Europie obok Rumunii jeśli chodzi o kapitał społeczny. A to znaczy, że nie ufamy sobie, nie potrafimy się dogadać, nie mamy zdolności negocjacyjnych. Nie potrafimy działać zespołowo. Zdaniem znanego psychologa prof. Janusza Czapińskiego, ta nasza cecha

spowoduje, że za dziewięć do dziesięciu lat stracimy jako kraj zdolność do rozwoju gospodarczego. Jestem większym optymistą niż Profesor. Przykład być może banalny, ale charakterystyczny dla Polaków, mających niezwykłą zdolność do mobilizacji w trudnych momentach. Tu i teraz, pod wpływem trudnych doświadczeń dotykających określone społeczności, zmiana naszego stosunku do bliźnich następuje dość szybko. Moja żona zwróciła uwagę na to, jak zmienił się wzajemny stosunek kierowców na Warszewie i Niebuszewie w Szczecinie. Są to dzielnice, gdzie totalnie przebudowywany jest układ komunikacyjny i bez wyrozumiałości, ustępowania pierwszeństwa i uśmiechu nie dałoby się żyć. Przez pierwsze miesiące przejazd kilkoma ulicami w kierunku centrum był koszmarem. Wyjazd z bocznej ulicy czy zjazd z ronda przypominały „mission impossible”. Wystarczyło pół roku i ludzie są inni, lepsi, życzliwsi.

Prezes Północnej Izby Gospodarczej

P.S. Nie powinniśmy być nazbyt krytyczni wobec siebie, bo nie wszystko złoto, co się świeci. Ostatnio w Lizbonie, od ludzi, którzy mieszkają tam od kilkudziesięciu lat dowiedziałem się, że wprawdzie Portugalczycy uśmiechnięci są na ulicach, ale tylko do tych uśmiechów ogranicza się życzliwość w codziennym życiu. Na jednej klatce schodowej nie spotykają się ze sobą nawet dzieci.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

11


temat z okładki

Izba zgarnia wszystko Są na rynku wiele lat, wiele się nauczyli, wiele zyskali, teraz mogą zbierać owoce swojej pracy. Większość tegorocznych laureatów Nagród Gospodarczych Prezydenta Miasta to członkowie Północnej Izby Gospodarczej. Tylko nam zdradzają sekrety swojego sukcesu. 12

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

W

tych trudnych dla biznesu czasach im udało się nie tylko przetrwać, ale i rozwinąć swoje przedsiębiorstwa. Polska Żegluga Morska, Tankwagon i Eko-Wark to firmy, z których inne zachodniopomorskie interesy powinny brać przykład. Niedawno odebrali nagrody z rąk prezydenta Piotra Krzystka, dziś snują plany kolejnych podbojów.


temat z okładki

Transport to nerw gospodarki 20-lat jesteśmy po to by pomagać kolei i producentom w dostarczaniu produktów, głównie chemicznych – tak o firmie Tankwagon mówi jej założyciel Ferdynand Kaczyński. Z pozoru niewielki biznes przewozowy, w swoim szczytowym okresie operował 300 wagonami i dostarczał towar na terenie całej Polski. Na tym Tankwagon nie poprzestał, inwestując wciąż w rozwój swojej floty, dziś zbiera laury dla najlepszego małego przedsiębiorstwa. Poza nagrodą prezydenta Szczecina, może pochwalić się także tytułem „Regionalnego Lidera Innowacji i Rozwoju - 2010” w kategorii: Dynamicznie rozwijająca się firma oraz wyróżnieniem w Ogólnopolskiej Edycji konkursu „Krajowi Liderzy Innowacji i Rozwoju”. Używając tylko wysoko wyspecjalizowanego sprzętu do przewozu materiałów niebezpiecznych podbijają rynek – Transport jest specyficzną działalnością usługową, zależną od podaży i potrzeb klientów, które muszą się spotkać w jednym czasie i przestrzeni. Ostatnio nastąpiło pewne ożywienie polskiej branży chemicznej, do którego nasza firma zdążyła się przygotować poprzez rozbudowę floty. Niewiarygodne, że w 1991 roku zaczynaliśmy z czterema wagonami – opowiada prezes firmy Tankwagon. Stali klienci, nagrody, rosnący zysk – takie firmy, jak Tankwagon pchają zachodniopomorską gospodarkę do przodu. – Sekretem sukcesu jest wyczucie momentu, w którym należy rozwijać spółkę, z inwestycją trzeba wyprzedzić kryzys – dodaje Ferdynand

Ferdynand Kaczyński - założyciel firmy Tankwagon

Kaczyński. Za specyfikę tej branży odpowiada logistyka, tak - zdaniem Tankwagon – buduje się zaufanie klientów. Dbając o czas i rzetelność łączą w swojej pracy tradycję z nowoczesnością, zyskując rzeszę stałych klientów – bo bez transportu nie ma gospodarki. Za przekształcenie firmy MICRO z rynku lokalnego w krajowy i europejski spółka została wyróżniona w VII edycji konkursu „Mikroprzedsiębiorca roku 2011” organizowanego przez Fundację Kronenberga i bank City Handlowy.

Holenderski kapitał i trzykrotny zysk Działająca na rynku od 1990 roku firma EKO-WARK to ekspert w dziedzinie robót kanalizacyjnych i wodociągowych. Rozwijając swoją firmę latami zyskali zaufanie i grono zadowolonych klientów, którzy wystawiają najlepsze świadectwo jakości ich usług. Chlubą przedsiębiorstwa jest wykwalifikowana kadra pracownicza, zespół fachowców prowadzących inwestycje od fazy projektu do jego fizycznej realizacji w terenie. Firma zatrudnia bisko 200 pracowników, co pozytywnie wpływa na gospodarkę naszego województwa. Inwestują w rozwój swojej załogi, sprzyjają pojawiającym się na rynku trendom i nie boją się nowych wyzwań, jak współpraca z obcym kapitałem. – Sprzedaż naszej firmy holenderskiemu Tahal BV wymusiła zwiększenie tempa pracy, przez co zwiększyliśmy trzykrotnie nasze dochody w ciągu ostatnich dwóch lat – mówi Lech Pieczyński, prezes EKO-WARKU, były wiceprezydent Szczecina. Takie wyniki z pewnością miały znaczący wpływ na przyznanie EKO-WARKOWI Nagrody Gospodarczej w kategorii średniego przedsiębiorcy. Komisja prezydencka uznała, że w 2010 roku byli oni lepsi niż chociażby firma hostingowa Home.pl czy znany na rynku samochodowym KOZŁOWSKI. Co decyduje o takim sukcesie? – W budownictwie jest stała wojna o wygranie przetargu. Żeby je wygrywać nie należy bać się nowych technologii i inwestować w nie. Inwestować mądrze oraz dbać o wysoki standard i jakość. W ten sposób buduje się markę rozpoznawalną i zaufaną – dodaje prezes EKO WARK.

Lech Pieczyński - prezes firmy EKO-WARK

Jednym z głównych projektów zakończonych przez firmę w ubiegłym roku była budowa od­działu w Zakładzie Opieki Zdrowotnej Zdroje. EKO-WARK był wykonawcą robót architektonicznych i konstrukcyjnych, montował m.in. instalacje wodno-kanalizacyjne, klimatyzację, zajął się wyposażeniem w sprzęt medyczny i meble. Ta inwestycja zapewniła im nawet 2 miejsce w regionalnej liście Diamentów Forbes’a. Wyprzedziło ich tylko Przedsiębiorstwo Inżynierii Środowiska EkoWodrol sp. z o.o.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

13


temat z okładki Konserwatywna nowoczesność - Żadnemu klientowi nie możemy powiedzieć „nie” – twierdzi Paweł Szynkaruk, dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej, laureata Nagrody Gospodarczej Prezydenta, w kategorii Duży przedsiębiorca. PŻM jest najprawdopodobniej najbardziej rozpoznawalną szczecińską marką. To największy polski armator, który w swojej flocie ma już 76 statków. Podobnie jak Tankwagonu – działką PŻM-u jest transport, choć różnica jest w skali i zasięgu, bowiem nasza morska reprezentacja dopływa do wybrzeży Ameryki Północnej i nie tylko. Niewiele osób wie, że Armator jest także światowym liderem na niszowym rynku przewozów płynnej siarki oraz jednym z niewielu, którzy pływają po wielkich jeziorach amerykańskich, dowożąc stal do produkcji samochodów. Tegoroczna Nagroda Prezydenta Miasta jest tym bardziej szczególna, że PŻM obchodzi swoje 60-lecie. – Dla nas wyjście na szerokie rynki światowe nie zaczęło się tak jak dla innych firm w 1989 roku, było to dużo wcześniej – tłumaczy Paweł Szynkaruk. Przez te wszystkie lata firmie udało się zgromadzić spory kapitał, rzeszę stałych klientów oraz wykwalifikowaną kadrę pracowniczą, która wykształciła się na szczecińskiej i gdyńskiej Akademii Morskiej, Uniwersytecie Szczecińskim czy ówczesnej Politechnice Szczecińskiej. Edukacja jest dla PŻM-u istotnym elementem, z tego też powodu zdecydowali się wesprzeć inicjatywę utworzenia w Szczecinie Technikum Morskiego, współpracują także z uczelniami wyższymi oferując miejsca praktyk i staży. – Sukces naszej firmy tkwi w dwóch słowach: konserwatywna nowoczesność. Nowoczesność w sposobie zarządzania a konserwatywność

14

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Paweł Szynkaruk - dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej

w podejściu do klienta. Każdy klient jest ważny. Nawet w tych najgorszych dla gospodarki momentach my bazujemy na kontrahentach, z którymi jesteśmy 10, 20 lat i dłużej. Liczy się zaufanie i wzajemna troska o świadczenie usług wysokiej jakości – mówi dyrektor PŻM-u. Dzięki takiemu podejściu, długofalowym kontraktom i wyważonej polityce inwestycyjnej szczeciński Armator zdołał obejść kryzys nie blokując statków, jak to się działo w przypadku 10 proc. światowej floty. Polska Żegluga Morska nie spoczywa na laurach. Jeszcze w tym roku planują zakup ok. 10 nowych statków, w tym jeden, który będzie nosił nazwę „Szczecin”. Agata Pasek fot. M. Soja


NR •

• XX MIESIĄCA 2011 r.

XXXXXXXXXXXXXXXXX

24kurier.pl

KONKURS GOSPODARCZY MARSZAŁKA WOJEWÓDZTWA ZACHODNIOPOMORSKIEGO oraz KONKURS „ANIMATOR REGIONALNEJ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI 2011” WZOREM lat ubiegłych również w roku 2011 Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego organizuje Konkurs Gospodarczy Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego oraz Konkurs „Animator Regionalnej Przedsiębiorczości”. Konkurs Gospodarczy to jeden z najstarszych, nieprzerwanie trwających konkursów w naszym regionie, mający na celu wyróżnienie najlepszych firm, instytucji, inicjatyw i podmiotów działających w różnych dziedzinach. Dzięki temu przedsięwzięciu promowana i wspierana jest działalność gospodarcza, innowacyjność, transfer technologii, a także najprężniej rozwijające się firmy, instytucje oraz osoby, które szczególnie przysłużyły się rozwojowi gospodarki regionu. Pragnąc docenić dokonania różnych podmiotów oraz inicjatywy podejmowane na terenie naszego województwa, Marszałek Województwa zwrócił się do władz lokalnych oraz instytucji samorządu gospodarczego z propozycją zgłaszania kandydatur w ramach obu konkursów. Intencją Zarządu Województwa jest, aby Konkurs Gospodarczy Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego stał się swego rodzaju finałem podobnych imprez o charakterze lokalnym w naszym regionie. Corocznie w wymienionych konkursach startuje kilkadziesiąt firm, organizacji, podmiotów i przedsięwzięć z terenu województwa zachodniopomorskiego. Wśród wyróżnionych i nagrodzonych jest wielu laureatów już wcześniej cieszących się uznaniem, jak i tych, którym udział w konkursach ułatwił drogę kariery. W ramach tegorocznej edycji Konkursu Gospodarczego wpłynęło 46 wniosków (dla porównania w ubiegłym roku – 34) w pięciu kategoriach: Firma Roku, Produkt Roku, Usługa Roku, Inwestycja Roku, Innowacja Roku. W dniach 7 i 13 czerwca obradowała pod przewodnictwem Marszałka Województwa Kapituła Konkursu, w skład której wchodzą wybitne postaci życia społecznego, gospodarczego, naukowego, samorządowego oraz przedstawiciele mediów z terenu województwa. Spośród zgłoszonych kandydatur Kapituła Konkursu wybrała 21 firm i nominowała je do II etapu konkursu. Członkowie Kapituły osobiście odwiedzą firmy, by na miejscu zapoznać się z ich działalnością. Wrażenia oraz zebrane materiały zostaną zaprezentowane na kolejnym spotkaniu Kapituły Konkursu, w trakcie którego wybrani zostaną Laureaci Konkursu Gospodarczego Marszalka Województwa Zachodniopomorskiego 2011. Do nagrody „Animator Regionalnej Przedsiębiorczości” pretenduje 5 kandydatów. Zgodnie z regulaminem konkursu, Marszałek Województwa osobiście dokona wyboru Laureatów, którzy odbiorą nagrody w trakcie konkursowej Gali. Ogłoszenie wyników Konkursu Gospodarczego Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego 2011 i Konkursu „Animator Regionalnej Przedsiębiorczości 2011” oraz wręczenie Nagród Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego będzie miało miejsce jesienią tego roku.

Wykaz firm zakwalifikowanych do drugiego etapu Konkursu Gospodarczego Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego 2011 FIRMA ROKU 1. Tieto Poland Sp. z o.o., Szczecin Firma z branży nowoczesnych technologii, świadcząca usługi IT, R&D oraz doradcze dla klientów z całego świata, realizująca projekty badawczo-rozwojowe m.in. z takich branż, jak: telekomunikacja, usługi finansowe, energetyka, motoryzacja. Oddział w Szczecinie jest jednym z trzech w Polsce. Tieto działa w ok. 30 krajach świata, zatrudniając ponad 17 000 ekspertów. Należy do czołówki firm IT w Europie Północnej oraz światowych liderów w wybranych segmentach rynku usług cyfrowych. Tieto Poland Sp. z o.o. jest laureatem wielu krajowych i lokalnych nagród i wyróżnień, w tym nominacji do nagrody Firma Roku 2010 w Konkursie Gospodarczym Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. 2. Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System S.A., Warszawa Firma strategiczna dla polskiej gospodarki oraz bezpieczeństwa energetycznego kraju. Kluczowym zadaniem firmy jest transport paliw gazowych siecią przesyłową na terenie całego kraju w celu ich dostarczenia do sieci dystrybucyjnych oraz do odbiorców końcowych podłączonych do systemu przesyłowego. Gaz-System S.A. realizuje strategiczne gazociągi krajowego systemu przesyłowego. Firma pozyskała finansowe wsparcie z European Energy Plan for Recovery – EEPR na dofinansowanie budowy infrastruktury w północno-zachodniej Polsce oraz podniesienie zdolności przesyłowych połączenia Polska – Niemcy. Fundusze EEPR pozyskała również spółka zależna Gaz-System: Polskie LNG – zajmująca się budową Terminalu LNG w Świnoujściu. 3. Cargotec Poland Sp. z o.o., Stargard Szczeciński Firma zajmująca się produkcją i sprzedażą urządzeń przeładunkowych, jest częścią fińskiego holdingu Cargotec. Produkty holdingu są wykorzystywane w środkach transportu lokalnego, terminalach, portach, centrach dystrybucyjnych i statkach. W Stargardzie Szczecińskim wybudowano nową fabrykę maszyn ciężkich dla przeładunków przemysłowych oraz służących przeładunkowi kontenerów. Inwestycja Cargotec uzyskała nagrodę prezesa PAIiIZ za największy projekt inwestycyjny w Polsce w roku 2009. 4. Backer OBR Sp.z o.o., Pyrzyce Firma należy do Grupy Backer, która stanowi

rodzinę firm zlokalizowanych w różnych krajach Europy (w Szwecji, Norwegii, Finlandii, Danii, Czechach, Włoszech, Hiszpanii, Holandii, Wielkiej Brytanii), Azji (w Chinach) i Ameryki Północnej (w Meksyku). Backer OBR zajmuje się projektowaniem, produkcją oraz sprzedażą elementów grzejnych w kilku technologiach wykonania. W firmie istnieją cztery wyodrębnione organizacyjnie zakłady, przy czym każdy z nich zajmuje się inną działalnością: produkcją rurkowych i foliowych elementów grzejnych, rezystorów, elementów gołoskrętkowych i systemów sterowania. Firma oferuje: – standardowe wyroby dostępne w ciągłej sprzedaży w celu zapewnienia szybkiej dostawy, – wyroby, komponenty do kontroli temperatury produkowane pod zamówienie klienta, – kompleksowe rozwiązania projektowane pod specyficzne zastosowania lub aplikacje. 5. Intymna.pl Sp. z o.o., Koszalin Firma prowadząca internetowy sklep z bielizną, jeden z najlepszych w Polsce. Oferuje usługi cieszące się uznaniem konsumentów (wieloletni lider sprzedaży w segmencie mody), zapewniając klientom pełne wsparcie w procesie przed- i posprzedażowym. Intymna.pl wspiera polski przemysł włókienniczy, zlecając usługi szycia bielizny i odzieży dla własnych brandów. Firma wspiera działania na rzecz tworzenia miejsc pracy dla kobiet. Intymna.pl jest laureatem wielu branżowych nagród m.in. nr 1 w rankingu najlepszych Sklepów Internetowych tygodnika „Wprost” i Money.pl w kategorii Moda. 6. Arka – Mega S.A., Kołobrzeg Firma świadcząca usługi hotelowe, wczasowe, rehabilitacyjno-lecznicze, gastronomiczne, SPAWellness w ramach Hotelu Arka Medical Spa**** w Kołobrzegu. Hotel Arka Medical SPA posiada Centrum Odnowy Biologicznej i Rehabilitacji o łącznej pow. 3000 mkw., gdzie 90% wyposażenia stanowi nowy sprzęt o innowacyjności na skalę europejską. Dzięki temu można uzyskiwać wymierne efekty poprawy zdrowia pacjentów. Galeria SPA oferuje nowoczesne zabiegi z dziedziny kosmetyki i kosmetologii, a także kąpiele w solance i glince będące nowatorskim rozwiązaniem innowacyjnym. Wyróżnikiem obiektu jest kawiarnia z modułem obrotowym usytuowana na 11 piętrze hotelu, oraz baseny zewnętrzny i wewnętrzny zasilane wodą morską. 7. Dega Zakład Pracy Chronionej S.A., Sianów Firma zajmująca się produkcją sałatek wa-

rzywnych, mięsnych, śledziowych oraz innych przetworów rybnych: konserw, galaret, ryb w zalewach, sosach greckich i węgierskich. Oferta firmy to ponad 150 produktów w różnych opakowaniach. Produkty firmy zostały szybko docenione przez konsumentów, znajdując trwałe miejsce w ofercie sprzedaży zarówno w sieciach handlowych, hurtowniach, jak i małych sklepach w całym kraju. Firma powstała w 1992 r., zaś od 1999 r. jest zakładem pracy chronionej. 40% zatrudnionych w spółce stanowią osoby niepełnosprawne. Ważnym wyróżnieniem dla firmy było wpisanie, na wniosek firmy Dega, „Paprykarza szczecińskiego” w 2010 r. na Listę Produktów Tradycyjnych.

PRODUKT ROKU 1. „Książka – Obraz” Kurtiak i Ley, Koszalin „Książka – Obraz” nowatorskie połączenie funkcji książki z ozdobną funkcją obrazu. Książka spełnia funkcję czytelniczą, a jednocześnie zawieszona na ścianie w ramie do obrazu ozdabia wnętrze. Wynalazek „książki-obrazu” jest zgłoszony w Urzędzie Patentowym. Jest to całkowicie nowatorski i oryginalny polski produkt. 2. „Humus Active” Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe „Ekodarpol”, Dębno HUMUS ACTIVE, HUMUS NP., AKTYWIT PM to polepszacz gleby, przeznaczony do wszystkich upraw: działkowych, przydomowych, polowych, sadowniczych, pod osłonami, w parkach oraz na terenach zieleni. Środek zastosowany do gruntu istotnie zwiększa jego pojemność wodną i sorpcyjną, zastępując pod tym względem dawkę kilku ton nawozów organicznych. 3. „Ekologiczny miód wielokwiatowy” EkoJoter Gospodarstwo Rodzinne Radomskich, Świdwin Ekologiczny miód wielokwiatowy jest pozyskiwany metodami ekologicznymi, które eliminują jakiekolwiek szkodliwe substancje w miodzie. Jest to bardzo rzadki w skali kraju produkt wytwarzany w oparciu o pożytki z gospodarstwa ekologicznego. Jako drugi w Polsce uzyskał certyfikat ekologiczny AGRO BIO TEST w Warszawie. Jest to miód o niepowtarzalnym smaku i walorach zdrowotnych. 4. „Domowa wędzarka elektryczna z generatorem dymu” ZUT Borniak, Borne Sulinowo Domowa wędzarka elektryczna z generatorem dymu wproeadzona na rynek dzięki własnemu pomysłowi i nowatorskim konstrukcjom. Umożliwia wytwarzanie wędzonych produktów przy niewielkim zaangażowaniu sił, czasu i kosztów.

Wędzarka, prosta w użyciu i w konkurencyjnej cenie, może być użytkowana tak przez amatorów, jak i profesjonalistów sztuki wędzarniczej. 5. „Przyczepa rolnicza trzystronnego wywrotu najnowszej generacji typ PWT” POM-EKO, Szczecinek Przyczepa rolnicza trzystronnego wywrotu najnowszej generacji typ PWT produkowana jest w typoszeregach o ładowności: 8, 10, 12 i 14 ton. Przyczepa posiada szereg oryginalnych rozwiązań technicznych i funkcji racjonalizujących pracę rolnika zapewniając uniwersalne zastosowanie w gospodarstwach rolnych. 6. „Utwardzenie dróg gruntowych z wykorzystaniem technologii potrójnego powierzchniowego utrwalenia nawierzchni drogowej” Trans – Masz S.A., Stargard Szczeciński Utwardzenie dróg gruntowych z wykorzystaniem potrójnego powierzchniowego utrwalenia nawierzchni drogowej polega na uszczelnieniu nawierzchni drogi wykonanej w formie podbudowy, wykorzystując do tego materiały ekologiczne: emulsję asfaltową i grys. Dzięki temu technologia jest dużo tańsza, skuteczniejsza oraz bardziej ekologiczna od rozwiązań tradycyjnych. 7. „Party Mix Grillowy Kubełek Pyszności” Drobimex Sp. z o.o., Szczecin Party Mix Grillowy Kubełek Pyszności to przyprawione świeże elementy z kurcząt w nowatorskim opakowaniu, które stanowią pojemniki oksybiodegradowalne. Marynowane uda, podudzia i skrzydła są marynowane z użyciem zdrowych dodatków smakowych dla produktów grillowych bez użycia soli peklowej.

USŁUGA ROKU 1. „Oferta edukacyjna” Stargardzka Szkoła Wyższa „Stargardinum”, Stargard Szczeciński Oferta edukacyjna obejmująca studia licencjackie, inżynieryjne podyplomowe, kursy a także edukację na odległość e-learning, korzystanie z systemu plagiat, system zarządzania uczelnią prodziekan. Szkoła udostępnia swoim studentom wirtualną bibliotekę. SSW „Stargardinum” jest pierwszą w Stargardzie Szczecińskim niepaństwową uczelnią wyższą, założoną w 2005 r., która kształci na trzech kierunkach studiów: informatyka, ekonomia, dziennikarstwo i komunikacja społeczna. 2. „Serwis systemów grzewczych – serwis 24h” Calesco S.A. Szczecin Serwis systemów grzewczych – serwis 24h to innowacyjna usługa, świadczona przez firmę od 2008 r. Są to regularne przeglądy serwisowe prowadzone według określonej procedury, uzupełnione o monitoring istotnych parametrów pracy systemów grzewczych, które gwarantują klientom Spółki dużą niezawodność działania obiektów objętych serwisem i zwalniają ich z konieczności samodzielnego dbania o stan posiadanych instalacji grzewczych. Firma Calesco S.A. stworzyła plan biznesowy, który umożliwił jej w 2010 r. wejście na rynek NewConnect. 3. „Centrum Obsługi Przedsiębiorców marka Hossa Finance” Najda Consulting, Szczecin Centrum Obsługi Przedsiębiorców marka Hossa Finance jest jedyną firmą w województwie zachodniopomorskim świadczącą usługi z zakresu branży finansowej, której kapitał w całości pochodzi ze Szczecina. Produkty oferowane przez Centrum to finanse dla biznesu: kredyty inwestycyjne, leasing, ubezpieczenia, fundusze UE oraz finanse dla osób fizycznych: produkty hipoteczne, kredyt samochodowy, inwestycje i oszczędzanie, ubezpieczenia. Firma Najda Consulting wychodząc naprzeciw konkurencji stworzyła COP – Hossa Finance łącząc branżę finansową oraz konsultingową, wprowadzając w ten sposób innowacyjny na poziomie lokalnym i regionalnym podmiot świadczący usługi z zakresu branży finansowej.

INWESTYCJA ROKU 1. Nowy Zakład Produkcyjny – Albatros Aluminium Sp. z o.o., Wałcz Budowa nowego zakładu produkcyjnego, którego celem jest wprowadzenie na rynek innowacji produktowej w postaci ekoproduktu profilu trudnego, poprzez wdrożenie innowacyjnej w skali światowej technologii Albatros Pro Precison DS. (Pro DS.) oraz utworzenie 59 nowych miejsc pracy. Albatros Aluminium to producent światowej klasy profili aluminiowych, zaś ww. technologia umożliwia produkcję profili aluminiowych o najwyższej jakości i najbardziej skomplikowanych kształtach, wypełniając niszę istniejącą na rynku europejskim i polskim. 2. Tłocznia Gazu Goleniów – Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz System S.A., Warszawa: Tłocznia Goleniów jest zespołem urządzeń do sprężania, regulacji oraz pomiaru natężenia przepływu gazu. Nominalna przepustowość tłoczni wynosi 160 tys. Nm3/h. Głównym elementem Tłoczni Gazu Goleniów jest zespół turbosprężarkowy, składający się ze sprężarki odśrodkowej, turbiny gazowej i chłodnicy gazu. Tłocznia posiada własne ujęcie wody, przyłącza energetyczne i telekomunikacyjne oraz drogę dojazdową. Inwestycja pozwoli na transport gazu z Terminala LNG w Świnoujściu oraz przesył zwiększonych ilości gazu w północno-zachodniej Polsce, zwiększenie bezpieczeństwa dostaw energii w Polsce i UE dzięki realizacji infrastruktury transgranicznej, rozwój podmiotów gospodarczych wykorzystujących gaz ziemny w procesach produkcyjnych, szczególnie na terenie Goleniowskiego Parku Przemysłowego. Inwestycja została zrealizowana przez firmę Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz System S.A., która zajmuje się transportem paliw gazowych siecią przesyłową na terenie całego kraju. 3. Statek „Bembridge” Magemar Polska Sp. z o.o., Szczecin Statek „Bembridge” został zakupiony przez właścicieli na siedzibę firmy i biuro. Jest to pierwsza jednostka morska zaimportowana po wojnie i najstarszy statek morski marynarki handlowej. Brał udział w walkach w Normandii i Dunkierce i jest protoplastą korwet typu Flower. Dziś po renowacji na statku mieszczą się małe centrum konferencyjne oraz muzeum statku. Inwestycja została zrealizowana przez firmę Magemar Polska sp. z o.o., działającą w sektorze transportu morskiego. Jest to firma wchodząca w skład grupy logistycznej Magemar, Dongemar, Magetra i CBT-Magemon. Obecnie grupa posiada rozbudowaną sieć biur na terenie całej Europy oraz w Chinach, obsługując ponad sześć milionów ton ładunków rocznie, zarówno masowych jak i drobnicowych. Firma obsługuje ładunki konwencjonalne i skonteneryzowane.

INNOWACJA ROKU 1. Statek „Bembridge” Magemar Polska Sp. z o.o., Szczecin Statek „Bembridge” został zakupiony przez właścicieli na siedzibę firmy i biuro. Jest to pierwsza jednostka morska zaimportowana po wojnie i najstarszy statek morski marynarki handlowej. Brał udział w walkach w Normandii i Dunkierce i jest protoplastą korwet typu Flower. Dziś po renowacji na statku mieszczą się małe centrum konferencyjne oraz muzeum statku. Inwestycja została zrealizowana przez firmę Magemar Polska sp. z o.o., działającą w sektorze transportu morskiego. Jest to firma wchodząca w skład grupy logistycznej Magemar, Dongemar, Magetra i CBT-Magemon. Obecnie grupa posiada rozbudowaną sieć biur na terenie całej Europy oraz w Chinach, obsługując ponad sześć milionów ton ładunków rocznie, zarówno masowych, jak i drobnicowych. Firma obsługuje ładunki konwencjonalne i skonteneryzowane.

Cargotec Poland Sp. z o.o., Stargard Szczeciński Arka – Mega S.A., Kołobrzeg

Statek „Bembridge”


RAPORT PÓŁNOCNEJ IZBY GOSPODARCZEJ

Turystyka

jako sposób na biznes

Tylko 4 % PKB, aż 9 % wszystkich turystów Zachodniopomorskie to trudne miejsce dla rozwoju przedsiębiorczości. Wpływ mają na to: położenie na odległych rubieżach naszego państwa, duża odległość od stolicy, tylko jeden w miarę duży ośrodek miejski, rolniczo w większości słabe ziemie, niewielki poziom industrializacji. Ponadto na obszarze o powierzchni większej niż Słowenia (około 23 tys. km˛) zamieszkuje raptem 1,7 mln mieszkańców (mniej więcej tyle, ile w Warszawie czy Hamburgu). W efekcie w Zachodniopomorskiem powstaje tylko 4% PKB. Z drugiej jednak strony brak uciążliwego przemysłu, czyste wody, powietrze i lasy oraz najpiękniejsze w Europie plaże predestynują 16

nasz region do rozwoju turystyki. Mamy tutaj zupełnie przyzwoite połączenia drogowe i kolejowe z resztą kraju oraz Niemcami, własny port lotniczy, terminal promowy i kilka pomniejszych portów i przystani. Do tego dochodzi dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna: hotele, sanatoria, pensjonaty, restauracje, bary czy różnego rodzaju atrakcje przyciągające do naszego regionu. W efekcie aż 9% ze wszystkich turystów zwiedzających Polskę spędziło w ostatnich latach urlop na Pomorzu Zachodnim. Różnice w regionach i porach roku Infrastruktura turystyczna nie jest rozmieszczona na terenie województwa równomiernie. Najlepiej na przyjazd gości przygotowane są gminy

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

nadmorskie oraz miasto Szczecin. Reszta to niestety ciągle jedna wielka, biała plama. W dodatku nadal bardzo odczuwalny jest brak dużych obiektów o wysokim standardzie, dostosowanych do organizowania konferencji. Chlubnym wyjątkiem jest tu Kołobrzeg, gdzie nasycenie hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych jest, jak na warunki polskie, bardzo duże, a już wkrótce otwarty zostanie następny obiekt. Sytuacja ma się nieźle również w Międzyzdrojach. W najgorszej sytuacji jest na dzień dzisiejszy chyba Świnoujście, gdzie nie ma ani jednego dużego obiektu tego typu, a szansę na ściągnięcie strategicznego inwestora dwa lata temu definitywnie zmarnowano. Nasz region charakteryzuje się sezonowością. W ciągu dwóch miesięcy letnich odnoto-


raport PIG

Nasze województwo nie jest idealnym miejscem do rozwijania przedsiębiorczości. Jednak jego położenie, połączenie z resztą kraju, czyste wody, powietrze i lasy oraz najpiękniejsze w Europie plaże predestynują je do rozwoju turystyki. Wciąż potrzebne są nowe obiekty noclegowe, od hosteli po luksusowe obiekty. Brakuje również lokali gastronomicznych nastawionych na kuchnię tematyczną (rybną, historyczną, regionalną). Ciągle istnieje pole do popisu dla osób kreatywnych, a wiadomo: kto pierwszy, ten lepszy.

wuje się u nas do 300 tys. sprzedanych noclegów, w pozostałym okresie ta ilość raptownie spada nawet do 50 tys. Jedynie na obcokrajowców można naprawdę liczyć. Wahania sięgają tylko 50% i są dużo bardziej rozciągnięte w czasie. Poza tym zagraniczni goście (w 74% Niemcy) przyjeżdżają do nas na dłużej (średni czas ich pobytu wynosi pięć dni). Rewolucje w świecie = wzrost liczby odwiedzin w naszym województwie Zawirowania z końca pierwszej dekady XXI wieku w gospodarce światowej dały się odczuć również w Zachodniopomorskiem. Według skorygowanych (w górę) prognoz Instytutu Turystyki, ogólna liczba przyjazdów turystów, po

spadku do 13 mln w 2008 roku i do 11,9 mln w 2009 roku, będzie powoli rosnąć do poziomu około 13,6 mln w latach 2012 i 2013 oraz do 14,6 mln w 2015 roku. Prognozy są więc optymistyczne. Korzystamy również na spadku zainteresowania naszych rodaków wyjazdami do krajów południowych. Rewolucje w północnej Afryce oraz katastrofy lotnicze (tudzież pył wulkaniczny uniemożliwiający wykorzystanie transportu lotniczego) skutecznie zniechęcają Polaków do podróżowania w te części świata. Dzięki wejściu Polski do strefy Schengen, oferta turystyczna naszego regionu poszerzona została o atrakcje Pomorza Zaodrzańskiego, Wysp Uznam i Rugii oraz Berlina. Dzieci ze Szczecina jeżdżą na wycieczki do zoo w Ueckermünde, a te spędzające wakacje w Międzyz-

drojach - do oceanarium w Stralsundzie. Hitem wśród turystów w Świnoujściu stały się wypady do farmy motyli w Trassenheide, a w zimne dni do Term Bałtyckich w Ahlbecku. Trzy sektory ruchu turystycznego Z całości ruchu turystycznego można wyodrębnić w naszym województwie trzy sektory, które rozwijają się obecnie w sposób niezwykle dynamiczny: 1. Turystyka pobytowa i weekendowa w miesiącach maj-październik. Sektor ten jest lokomotywą napędzającą gospodarkę całego pasa nadmorskiego i pojezierzy. Daje pracę olbrzymiej ilości osób, od pracowników licznych pensjonatów, ośrodków wczasowych

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

17


RAPORT PÓŁNOCNEJ IZBY GOSPODARCZEJ

i luksusowych hoteli, po kioski z pamiątkami i taksówkarzy. Jedynym sposobem na jego dalszy rozwój jest ciągłe poszerzanie i odnawianie oferty turystycznej, a także nieustanne inwestycje w infrastrukturę: rozbudowa sieci autostrad, modernizacja linii kolejowych i taboru, budowa ścieżek rowerowych, przystani jachtowych, hoteli oraz polepszanie wyglądu miejscowości turystycznych. Nie należy również zapominać o ustawicznych działaniach marketingowych, od druku materiałów promocyjnych, po uczestnictwo w różnego rodzaju targach i wydarzeniach masowych. Nie do przecenienia są również najnowocześniejsze media. Nie wystarczy zwykłe opublikowanie strony w Internecie. Trzeba ją nieustannie pozycjonować, umieszczać informacje na portalach społecznościowych i poczytniejszych blogach. 2. Pobyty kuracyjne seniorów z Niemiec to ciągle pewne źródło dochodów dla wielu osób. Bariera wejścia ze względu na olbrzymią konkurencję jest już w tej chwili bardzo wysoka, tym niemniej dopóki wśród seniorów z Niemiec panuje moda na „Bad Kolberg” i „Swinemünde” oraz ceny u nas będą niższe niż w kurortach niemieckich, to cały czas będzie można na tym biznesie zarobić. Niskie marże można rekompensować wtedy dużym obrotem. Nasi goście charakteryzują się bardzo dużą lojalnością, dobrze potraktowani przyjeżdżają wielokrotnie, przy okazji 18

informując swoich znajomych o produkcie. Wielu z nich w ostatnim czasie decyduje się również nie tylko na markowe kurorty, jak Świnoujście czy Kołobrzeg. Wybierają często mniejsze wczasowiska, typu Międzywodzie czy Ustronie Morskie. 3. Konferencje i spotkania integracyjne to dział najbardziej dochodowy, niestety najbardziej narażony na koniunkturę w gospodarce. Po kryzysie w ostatnich latach segment ten skurczył się do poziomu z lat 90-ych. Teraz powoli zaczyna się odradzać. Problemem są ciągle wieloletnie zaniedbania w rozwoju infrastruktury. W Zachodniopomorskiem są co prawda 244 obiekty dysponujące łącznie 387 salami konferencyjnymi. Cóż nam jednak z tego, jeśli obiektów naprawdę dużych jest tylko kilka i organizacja naprawdę dużych kongresów i spotkań o zasięgu międzynarodowym jest niemożliwa? W turystyce wciąż jest miejsce na biznes Reasumując, należy stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że turystyka jest bardzo przyszłościową dziedziną gospodarki i generuje ciągle nowe możliwości robienia dobrego biznesu. Ciągle potrzebne są nowe obiekty noclegowe od hosteli do luksusowych obiektów, dostosowanych do organizacji kongresów. Brakuje również lokali gastronomicznych nastawionych na kuchnię tematyczną (rybna, historyczna, regio-

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

nalna). Dobry biznes zrobią również Ci, którzy zajmą się kształceniem kadr do hoteli, restauracji, a także biur podróży, firm przewozowych itd. Brakuje wykwalifikowanych przewodników. Interes zrobić można też na prowadzeniu szkół językowych. Cóż nam przecież z położeniu przy granicy, jeśli nie potrafimy wykorzystać tej renty geograficznej ze względu na kiepską znajomość języków obcych? Na rynku występuje duże zapotrzebowanie w zakresie „tworzenia” nowych atrakcji turystycznych. W ostatnim czasie pojawił się co prawda park dinozaurów na wyspie Wolin, mamy również wioskę Indian pod Kołobrzegiem, parki dendrologiczne w Glinnej i Przelewicach, tzw. Oceanarium w Międzyzdrojach, czy wioskę wikingów w Recławiu. Jednak wartość merytoryczna niektórych z nich jest co najmniej wątpliwa. Cieszy, że w ostatnim czasie oferowane są turystom nowe formy aktywnego spędzania czasu. Wynajęcie roweru nie stanowi już na szczęście żadnego problemu. Pojawiły się wypożyczalnie seegway’ów, żaglówek, kajaków, motorówek. Mamy w województwie już kilka parków linowych, pól golfowych, poligonów do paint ball’a. Usługi te nie są niestety świadczone wszędzie tam, gdzie można by to robić. Ciągle istnieje pole do popisu dla osób kreatywnych, a wiadomo: kto pierwszy, ten lepszy. Michał Faligowski Właściciel Biura Podróży HiT


raport PIG

komentarz

Michał Barkas, Prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej

Nie bądźmy gorsi od górali

Z

morą turystyki w naszym regionie jest wciąż bardzo krótki sezon. W większości zachodniopomorskich kurortów główny ruch turystyczny skupia się w okresie zaledwie sześciu do ośmiu tygodni na przełomie lipca i sierpnia. To negatywnie odbija się na inwestycjach, ale – co równie ważne – na poziomie świadczonych usług. Wielu przedsiębiorców z konieczności decyduje się na wsparcie słabo wyszkolonych, sezonowych pracowników, nie są bowiem w stanie wytrzymać obciążeń zwią-

komentarz

zanych z całorocznym zatrudnieniem profesjonalnej kadry. Krótki sezon, wbrew pozorom, nie jest kwestią klimatu, tylko turystycznych nawyków. Hotele na niemieckiej części Uznamu mają średnie obłożenie na poziomie 70 proc. Tam jednak dzieci od najmłodszych lat uczone są, że wypoczywać można nie tylko w środku lata. W niemieckim systemie edukacyjnym funkcjonują ferie zimowe, wielkanocne, zielonoświątkowe, letnie, jesienne i bożo-

narodzeniowe. Do tego dochodzi zróżnicowany w poszczególnych landach termin wakacji letnich. Szkolne nawyki przenoszone są w dorosłym życiu na zwyczaje urlopowe. Polscy górale już wiele lat temu wywalczyli zmienny termin ferii zimowych. Nie bądźmy od nich gorsi. Czas budować pomorski lobbing na rzecz regionalnego zróżnicowania terminu letnich wakacji.

Wojciech Hawryszuk, Koordynator polsko-niemieckiego programu Pomorski Krajobraz Rzeczny

Na gorąco, bo lato w pełni

P

o pierwsze, to nie jest tak, że Śródlądzie to biała plama. Oferta noclegowa rozwija się w miarę potrzeb. Nie będzie przecież finansowana ze środków publicznych. Na terenie zachodniopomorskiego działa blisko 1000 gospodarstw agroturystycznych, a gminy coraz częściej wytyczają działki dla domków letniskowych. Problemem jest komercjalizacja ofert turystycznych, standard i brak zainteresowania agencji i biur turystycznych ich sprzedażą. Po drugie, zasadniczy problem Śródlądzia to wspaniałe jeziora pozbawione infrastruktury i - co za tym idzie - promocji. Żeglarze to ludzie

komentarz

raczej zamożni i w drodze na ulubione Mazury mogliby popływać kilka dni na naszych akwenach. I po trzecie - brak współpracy pomiędzy Wybrzeżem a Śródlądziem. Wybrzeże nie ma zbyt wielu atrakcji, a Śródlądzie ma - choćby przyrodnicze. Są ciekawe szlaki kajakowe czy oferta smacznych i unikalnych produktów regionalnych. Po czwarte, nie promujemy własnych ofert turystycznych na terenie województwa, a szczególnie w Szczecinie. Po piąte, istnieje problem alokacji czasowej imprez kulturalnych. Duże imprezy robi się po to, żeby przyciągnąć turystów, a nie w środku sezonu, kiedy

tak czy inaczej będą. Nie ma też imprez kameralnych, dla wykształconego odbiorcy, poza sezonem. Z czego to wynika? M.in. z braku zrozumienia sytuacji i praktycznie żadnej współpracy pomiędzy gestorami szeroko rozumianej bazy turystycznej. Przez współpracę rozumiem nie tylko wspólne grillowanie i rozmowy o potrzebie działania oraz zaniechaniach samorządów, ale gromadzenie własnych środków na pozyskiwanie nowych klientów przez cały rok.

Mirosław Tyszkiewicz, Prezes Zarządu Hotelu Aurora Spa & Wellness Międzyzdroje

Słaba infrastruktura transportowa odstrasza turystów

P

rzytoczone w raporcie fakty poparte wynikami badań w pełni ukazują obraz współczesnej turystyki w naszym województwie. Tak jak wszyscy, którzy są związani z branżą turystyczną w regionie zachodniopomorskim, zauważam, jak wielkim problemem jest słaba infrastruktura transportowa oraz jak ten fakt wpływa na ilość gości w naszym obiekcie. Problemy z dojazdem do Międzyzdrojów, brak dobrej klasy dróg oraz słabo zorganizowany i kiepskiej jakości transport publiczny nie ułatwiają nam procesu pozyskiwania klientów, gdyż kilkugodzinna podróż samochodem

z południa Polski nie jest zachętą do odpoczywania na naszym wybrzeżu. Tak jak i w większości obiektów w naszym województwie również i w naszym Hotelu z przyjemnością gościmy klientów z Niemiec, którzy przyjeżdżają w celach kuracyjnych. Jest to faktycznie gość lojalny, ale bardzo wymagający. Standard świadczonych na jego rzecz usług musi być naprawdę wysoki , a obsługa na najwyższym poziomie. Od wielu lat odbywają się w Międzyzdrojach konferencje, sympozja oraz imprezy targowe o zasięgu lokalnym, krajowym oraz międzynaro-

dowym i z roku na rok zauważa się co raz większe zainteresowanie tego typu wydarzeniami. Jak wiadomo klient biznesowy jest klientem bardzo wymagającym, i dlatego też wszystkie jego spostrzeżenie i uwagi są dla obiektu, w którym organizuje spotkanie bardzo cenne. Wszystkie informacje , jakie otrzymujemy od naszych klientów konferencyjnych wpływają na podnoszenie jakości świadczonych usług oraz ciągłe poszukiwanie nowych rozwiązań i możliwości w dostarczaniu jak najlepszych produktów.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

19


gospodarka

rusza na podbój USA Gra na iPhone autorstwa szczecińskiego zyskuje bardzo dobre recenzje w prasie branżowej. eBoo to historia bohatera stającego przed niełatwym zadaniem uratowania rodzimej planety przed zagładą.

G

ra przeznaczona jest na produkty firmy Apple – iPhone, iPad i iPod. Stanowi połączenie elementów zręcznościowych, logicznych i przygodowych, opakowanych w przyjemną dla oka grafikę, z akompaniamentem ciekawych efektów dźwiękowych i dużą dozą dobrego humoru – dla każdego gracza, niezależnie od wieku. 20

‐ Udało nam się stworzyć ciekawą historię pełną charakterystycznych postaci, która jest nie tylko tłem naszej gry, ale tak naprawdę wcielając się w tytułowego bohatera gracz ma możliwość przeżyć ją - mówi Michał Jasiński z Deepline DEV. Każdy kolejny level to element fabuły. Bardzo zależało nam na zachowaniu ciągu logicznego pomiędzy poszczególnymi zadaniami

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

i misjami. Z perspektywy czasu widzę, że cel został osiągnięty – dodaje Michał Jasiński. Historia podzielona jest na pięć etapów, każdy z nich składa się z dziesięciu misji. Kolejny etap jest zawsze trudniejszy od poprzedniego i wiąże się z wykonaniem konkretnych zadań w terenie – począwszy od zwykłego transportu, przez drobne misje bojowe, aż po skompliko-


go jak wybryk natury. Wychowywał się w sierocińcu i tam też zdobył podstawowe wykształcenie. Miał tylko jednego przyjaciela – Douglasa – najszczerszą i najbardziej lojalną istotę we wszechświecie. Chłopaki zwykli trzymać się razem i tak też trafili do WKU – przez pomyłkę. Znaleźli się zatem w armii – z przypadku, nie z powołania. Douglas został przyjęty do piechoty, zaś Eboo zasilił szeregi działu logistyki, a dokładniej – holowników. Jego bezpośrednim przełożonym został generał McClaw, który służy w armii od ponad 35 lat. Brał udział w setkach bitew i dowodził niemalże każdym rodzajem wojska. Od kilku lat, a dokładniej od roku 3458, na emeryturze – wrócił do służby na osobiste wezwanie Premiera. Jego zadaniem jest przeszkolenie grupy śmiałków, którzy wykonają tajne zadanie pod kryptonimem „Gwiazda Wolności”. Przysłowiami i powiedzonkami rzuca

„jak z rękawa” – często bez zrozumienia. Wśród postaci biorących udział w grze wyróżnia się Pułkownik Fox. To czarny charakter, jest wredny, kłamliwy i bezwzględny. Zrobił zawrotną karierę w siłach bezpieczeństwa i po zaledwie kilku latach przejął kontrolę nad całym oddziałem do zadań nikczemnych. Zawsze przy jego boku jest Zły Cymbał – głupi osiłek, popychadło Foxa. Niewiele o nim wiemy. Jest cichym i niezbyt lotnym osobnikiem. Wiadomo, że regularnie chodzi na siłownię, zawsze mając na sobie pomarańczowe spodenki i zieloną koszulkę na ramiączkach. Nie znamy żadnych innych jego przyjaciół, ani zainteresowań. Deepline DEV rozpoczął podbój rynku gier na urządzenia multimedialne w połowie tego roku. - Wersja na iPhona jest w sprzedaży od początku czerwca i wciąż ją promujemy. Wersja na iPada dostępna jest od drugiej połowy czerwca. Główne rynki to Polska i USA – tłumaczy Michał Jasiński. Recenzje w prasie branżowej mamy bardzo dobre, równie dobre są oceny graczy. Po trzech tygodniach od premiery grało na świecie już ponad 600 osób – dodaje. Studio Deep Line specjalizuje się w projektowaniu stron internetowych i materiałów drukowanych. W przeszłości współpracowało z wydawcą gier, pracując nad aplikacjami na PC i Palm’a. Zdobyte wówczas doświadczenie dało bazę do wskrzeszenia projektu Eboo – idei, która dojrzewała w głowach od dłuższego czasu. - Kolejnych kilka pomysłów mamy w zanadrzu i zapewne już wkrótce świat o nich usłyszy – zapewnia Michał Jasiński. Legalnie Eboo można kupić i pobrać ze sklepu APP STORE. Ma do niego dostęp każdy użytkownik iPhona, iPoda i iPada. Jarosław Rybak

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

21

gospodarka

wane operacje, mające na celu obronę rasy naszego bohatera przed zagładą. W czasie swojej wędrówki Eboo trafia do odległych i niebezpiecznych miejsc, gdzie zmuszony jest poznać sposób działania i możliwości obrony przed różnego rodzaju pociskami, pułapkami i czyhającym niebezpieczeństwem. W swoich działaniach Eboo nie jest osamotniony. Wrogowie, którzy dzięki wysoko wykwalifikowanej służbie wywiadowczej i zaawansowanym systemom szpiegowania, przejrzeli plany jego dowództwa, wysłali pułkownika Foxa, który wraz ze swoim niezdarnym pomocnikiem dosłownie depczą Eboo po piętach. Niejednokrotnie uda im się umknąć przed naszym bohaterem niemalże w ostatniej chwili. Często ich drogi przetną się w najmniej oczekiwanym momencie. Gra wymaga od gracza umiejętności przewidywania, logicznego myślenia, zręczności i wprawy w prowadzeniu statku powietrznego – jedynego środka transportu Eboo. Niejednokrotnie gracz narażony będzie na fatalne w skutkach uszkodzenia holownika, czy szybko kończące się zapasy paliwa – prowadzące, często w kulminacyjnym punkcie akcji, do rozbicia pojazdu. ‐ Naszym zamiarem było stworzenie gry, w której gracz będzie musiał równocześnie koordynować wiele elementów – mówi Michał Jasiński. Uszkodzenia statku, kontrola poziomu paliwa, odnajdowanie i zbieranie gwiazdek, proste zagadki logiczne, wytyczanie właściwej trasy przejścia leveli – to zadania, których trudność wzrasta z każdą kolejną misją. Mamy nadzieję, że pozwoli to graczom czerpać wiele frajdy z gry – dodaje Michał Jasiński. Eboo jest „typowym Kowalskim”, jednym z wielu. Nic tak naprawdę go nie wyróżnia. Nic poza kształtem, ponieważ jako jedyny na swojej planecie jest kwadratowy. Jego odmienność nigdy nie sprawiała mu większych problemów, choć inni mieszkańcy planety czasem traktowali


gospodarka

Czy można dobrze wyglądać w

odzieży roboczej?

22

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


gospodarka

W 1976 roku pewien szwedzki elektryk Matti Viio zrewolucjonizował rynek odzieży roboczej. Zmotywowany brakiem postępów w tej dziedzinie postanowił uszyć sam ubranie do pracy, kierując się własnymi, specyficznymi potrzebami. „Któregoś dnia wróciłem z pracy i po prostu zaprojektowałem swoje własne ubranie robocze. To była moja forma protestu wobec branży producentów. Chciałem im pokazać, że zwykła siła robocza ma swój honor, a przede wszystkim zna swoje potrzeby w pracy. Tak jak każda inna grupa społeczna chcieliśmy szacunku.”

T

en innowacyjny pomysł stał się początkiem dla firmy Snickers Workwear, która obecnie jest producentem profesjonalnej odzieży ochronnej docenianej za jakość, wygodę i funkcjonalne rozwiązania ułatwiające pracę. Od tamtej pory odniosła pokaźny sukces, zostając europejskim liderem branży z oficjalną reprezentacją w 24 krajach. W Polsce istnieje czternastu dystrybutorów regionalnych, piętnastym i głównym importerem na kraj jest Szczecin. Garnitur kontra kombinezon W Polsce właściciele zarówno większych, jak i małych firm nadal nie przykładają specjalnej wagi do ubrań swoich pracowników. Polski rzemieślnik w spranych ogrodniczkach, ubrudzonych zaprawą, w bereciku z antenką i dziurawej kurtce jest widokiem mało estetycznym i kojarzonym z byłą epoką. Zupełnie odmienny stosunek do odzieży BHP prezentuje jeden ze szczecińskich przedsiębiorców -W branży BHP jestem od 15 lat. Od samego początku byłem zainteresowany odzieżą wysokiej jakości. Wychodzę z założenia, że nie stać mnie na reklamacje i korzystniej zakupić produkt, który jest lepiej wykonany, będzie dłużej służył, a także będzie lepiej wyglądał - mówi Krzysztof Biedulski, właściciel szczecińskiej firmy

Kris, będącej wyłącznym importerem odzieży Snickers Workwear w Polsce. - Zapominamy o tym, że w odzieży roboczej chodzimy przez wiele godzin. Jesteśmy w stanie zakupić dobrej jakość garnitur, który założymy na kilka okazji, a redukujemy wydatki na odzież roboczą, bo szkoda, bo to tylko do pracy - wyjaśnia. Na krajowym rynku wciąż brakuje profesjonalnej odzieży dla specjalistów i rzemieślników pracujących w ciężkich warunkach. Dlatego szczecińska firma postanowiła podjąć się wyzwania, by zmienić podejście do odzieży zarówno pracodawców, jak i pracowników, stawiając na wysoką jakość, bezpieczeństwo, wygodę użytkowania oraz estetykę. Snickers? To przecież batonik! Początki rewolucji oraz negocjacje ze szwedzką firmą nie były łatwe. - W 2004 roku zupełnie przypadkowo w „Rzeczypospolitej” znalazłem ogłoszenie firmy Snickers Workwear, która poszukiwała dystrybutorów na terenie Polski i miała pojawić się na targach SAWO w Poznaniu. Zainteresowany tym ogłoszeniem pojechałem na targi nieświadomy jeszcze, że wkrótce rozpocznę

współpracę z jednym z najbardziej cenionych na świecie producentów odzieży ochronnej. Podczas negocjacji najtrudniejszą kwestią było ustalenie cen, ponieważ komplet ubrań odzieży tej marki kosztował na poziomie średniej pensji w Polsce. Długo przekonywałem swoich przyszłych partnerów, że ceny nie mogą być takie same jak na zachodzie, ponieważ mało kto będzie mógł pozwolić sobie na tego typu odzież opowiada Krzysztof Biedulski. Brak znajomości tej marki w Polsce Krzysztof Biadulski uznaje za dodatkowe utrudnienie Do 2007 roku rozpoznawaliśmy rynek w Polsce. Marka ta w ogóle nie była znana w naszym kraju i często mylono ją z czekoladowym batonikiem. Niektórzy moi znajomi myśleli, że przestawiłem się na słodką działalność – żartuje. - Jednak od 2004 roku, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, nasi rodacy zaczęli wyjeżdżać za granicę. Na Zachodzie odzież firmy Snickers Workwear jest bardzo dobrze znana, a pracownicy, którzy ją noszą, nie wyobrażają sobie pracy w innych ubraniach.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

23


gospodarka Nie straszne wiatr, deszcz i upał Dobrze zaprojektowana odzież robocza sprawia, że pracownik w ogóle nie odczuwa, że ją nosi, a dzięki temu może pracować dłużej i wydajniej. Taki strój dodatkowo chroni przed wilgocią, wiatrem, niskimi temperaturami oraz zapewnia odpowiednią wentylację. Jak tłumaczy Krzysztof Biedulski, każdy materiał ma swoje zastosowanie w zależności od środowiska, wykonywanej pracy i sezonu. - Firma Snickers Workwear posiada 4 zespoły testowe: od koła polarnego po gorące klimaty. Każdy wzór odzieży, zanim trafi do rąk potencjalnego klienta, jest testowany w naturalnych warunkach pracy. Wszystkie uwagi od zespołów są zbierane, a następnie ubrania są udoskonalane i dostosowywane do sugerowanych potrzeb. Dla niektórych takie szczegóły jak: dodatkowe zabezpieczenie kolan (system KneeGuard), specjalnie profilowane nogawki i rękawy czy rozkład kieszeni, mogą wydawać się nieistotne. Jednak Krzysztof Biedulski wyjaśnia, że w praktyce właśnie takie detale mają wpływ na zwiększenie komfortu pracy - Skręcone nogawki i rękawy (system Twisted Leg i Twisted Arm) przy schylaniu, kucaniu, klękaniu czy podnoszeniu rąk dopasowują się do ciała nie krępując ruchów. Również nieprzypadkowe jest rozmieszczenie kieszeni, które są w odpowiednich miejscach po to, aby narzędzia zawsze znajdowały się tam, gdzie trzeba. Do pracy, na narty i coś dla Pań Elektrycy, hydraulicy, monterzy, budowlańcy przy pracach wykończeniowych, branże transportowe, a od niedawna malarze - to grupy, dla których tego typu odzież została zaprojektowana. Jednakże po ubrania z innowacyjną koncepcją bardzo chętnie sięgają miłośnicy sportów ekstremalnych, wodnych czy narciarstwa. - Wszelkiego rodzaju kurtki, polary i bielizna mają rozwiązania, które niejednokrotnie okazują się lepsze od produktów oferowanych przez producen24

Krzysztof Biedulski właściciel firmy handlowej Kris

tów odzieży sportowej. Należy pamiętać, że od ubrań roboczych wymaga się więcej, mają one znacznie wyższe parametry bezpieczeństwa i wygody zwraca uwagę Krzysztof Biedulski. Udoskonalane są technologie, zmieniają się również przekonania. Coraz więcej kobiet pracuje w branżach, które do tej pory zarezerwowane były tylko dla mężczyzn. Dlatego odzież robocza firmy Snickers Workwear została zaprojektowana również z myślą o kobietach. – W ofercie znajdują się koszulki, spodnie, kurtki i bluzy specjalnie uszyte dla Pań. Ubrania te są dopasowane do kobiecej sylwetki i spełniają wszystkie standardy kolekcji męskich - potwierdza Krzysztof Biedulski.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Przyszłość jest teraz Od 2008 roku w Polsce nastąpił dynamiczny wzrost sprzedaży produktów Snickers Workwear. Ubrania

nieznanej dotąd firmy zaczęły cieszyć się coraz większym zainteresowaniem w kraju, a sieć dystrybutorów - partnerów stopniowo rozrasta się. Zaowocowały uczestnictwa w targach, organizowanie pokazów i wydanie polskiego katalogu. Sama firma Snickers Workwear zaczęła również doceniać wschodni rynek, otwierając się na niego jeszcze bardziej i pomagając w działaniach marketingowych. Obecnie wiele znanych polskich firm, również szczecińskich, zaopatruje swoich pracowników w odzież najwyższej jakości. Do takich firm należą m.in.: Polskie Linie Lotnicze LOT, LM Wind Power - światowy dostawca turbin wiatrowych (pod Szczecinem znajduje się produkcja tego koncernu). Ubrania Snickers Workwear zostały również docenione przez program telewizyjny Dekoratornia i ekipy produkcji telewizyjnych i imprez masowych ATM. Od kilku tygodni prowadzone są również negocjacje z potężnym konsorcjum budującym terminal gazowy w Świnoujściu. Rewolucja na rynku odzieży roboczej trwa. Firma Kris ze Szczecina zamierza walczyć o lepsze ubrania dla polskich profesjonalistów i przekonać wszystkich, że odzież robocza jest nie mniej ważna niż narzędzia w pracy. W 2011 roku firma planuje kampanię reklamową w radio, a nadchodzący rok 2012 ujawni kilka rewelacyjnych nowości w branży BHP, nad którymi pracuje producent. Firma Kris walczy o to, aby Polscy pracownicy mieli swobodny dostęp do najlepszej odzieży roboczej. Agnieszka Tylka


Jerzy Bogacki ul. Mieszka I 45, 71-011 Szczecin tel. 91 435 88 55 www.bogacki-opel.com.pl


zachodniopomorskie

Zachodniopomorski raj golfowy W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Zachodniopomorskie było uważane za polskie zagłębie golfowe. W Strategii Rozwoju Turystyki naszego województwa, obok żeglarstwa i uzdrowisk, to właśnie golf został wskazany i zdefiniowany jako jeden z produktów turystycznych Pomorza Zachodniego.

Pola golfowe jak grzyby po deszczu Zachodniopomorscy golfiarze nie mają na co narzekać. Historia tego sportu rozpoczęła się tu stosunkowo wcześnie. Mamy bowiem jedno z dwóch najwcześniej otwartych pól golfowych w Polsce, czyli Amber Baltic Golf Club. Już rok później, w 1994, rozpoczął działalność Łukęcin Golf Club. Oba pola funkcjonowały w czasie, kiedy w całej Polsce było tylko pięć pól golfowych. W 2000 roku księżniczka szwedzka Brygitta zainaugurowała działalność pola golfowego w podszczecińskim Binowie, a ono szybko stało się jednym z najbardziej znaczących miejsc na mapie polskiego golfa. Reprezentanci tego klubu wielokrotnie zdobywali Klubowe Mistrzostwo Polski a liczba członków lokuje klub z Puszczy Bukowej na jednym z pierwszych miejsc w Polsce. W 2007 roku na mapie województwa przybył następny klub golfowy. Gary Player, jeden z najlepszych golfistów w historii, uroczyście otworzył 18-dołkowe, mistrzowskie pole golfowe Klubu Modry Las koło Choszczna. - Modry Las to jedno z najbardziej urzekających naturalnych miejsc na pole golfowe, jakie widziałem – powiedział na uroczystości otwarcia Gary Player. - Pole, w zależności od długości może być uznawane za przyjazne, jak i za stanowiące wyzwanie dla najlepszych graczy.

poczęto wprawdzie budowę pola w Kołbaskowie, ale szybko ją wstrzymano. Mówi się o nowym polu w Połczynie Zdroju. W Grębowie nieopodal Kamienia Pomorskiego inwestorzy ze Szwecji rozpoczęli budowę kolejnej mistrzowskiej osiemnastki. Tym niemniej poza choszczeńską inwestycją nie było znaczących sukcesów. Wsparcie w tym względzie niespodziewanie przyszło z Zachodu. Za fundusze unijne w 2009 roku Niemcy wybudowali pole pod Szczecinem. Nowe pole golfowe, hotel i restauracja znajdują się w odległości 36 km od Szczecina, w meklemburskiej

W golf opłaca się inwestować Od pierwszych lat XXI wieku w Polsce powstawało coraz więcej obiektów golfowych. Obecnie ich liczba przekroczyła pięćdziesiąt. Nasz region powoli przestawał być mekką polskiego golfa. Roz26

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Amber Baltic Golf Club


zachodniopomorskie

Krugsdorf

Krugsdorf

Amber Baltic Golf Club

wsi Krugsdorf, niedaleko Pasewalku. Dojazd ze Szczecina nie jest kłopotliwy - od rogatek miasta jedziemy przez dawne przejście graniczne w Lubieszynie w kierunku Pasewalku. Całość podróży zajmuje raptem pół godziny. Pole wybudowane zostało na byłych gruntach rolnych i jest raczej płaskie. Znaczącymi przeszkodami na polu są wąskie, sfałdowane fairwaye, bunkry i zbiorniki wodne. Oprócz 18-dołkowego pola, można też zagrać na treningowym, sześciodołkowym polu dla początkujących. Dostępny jest także zadaszony driving range i treningowy green. 30 euro kosztuje opłata za grę na 18 dołkach w dzień powszedni i 40 euro w weekend. Projekt pola stworzyli amerykańscy architekci Brian Willett i James Harbuck. Klub liczy aktualnie ponad stu członków z czego prawie połowa to Polacy. Od tego roku na polu pracuje polski instruktor golfa Jerzy Dutczak. Wiemy, że od pierwszego maja Niemcy otworzyli swój rynek pracy dla Polaków, kto by pomyślał, że może to dotyczyć również golfa. Właściciele pola i pałacu

bardzo doceniają polski rynek i z nadzieją spoglądają w stronę Szczecina. Golf promuje województwo 21 maja w Trójmieście rozpoczął się cykl turniejów World Golfers Poland Championship 2011. Co roku bierze w nim udział największa liczba polskich golfistów. Impreza cieszy się również bardzo dużym zainteresowaniem mediów, choćby z racji charakteru turnieju eliminacyjnego do golfowych mistrzostw świata World Golfers Championship. Również nasze województwo znalazło się na mapie rozgrywek. W czerwcu golfiarze grali w Binowo Park, a lipcowe turnieje rozegrane zostaną w Śląskim Klubie Golfowym (2 lipca) i Olsztynie (Mazury Golf and Golf Club, 30 lipca). Cykl kończy turniej ostatniej szansy w Międzyzdrojach (Amber Baltic Golf Club, 7 sierpnia), a potem ci najlepsi znów zjadą do Binowa na finał (25-27 sierpnia). W każdy z tych turniejów zaangażowane będzie promocyjnie Województwo Zachodniopomor-

Krugsdorf

skie, które otrzymało tytuł Głównego Współorganizatora cyklu rozgrywek. Takich warunków do uprawiania golfa nie ma żadne inne miasto w Polsce. Jeden ze znanych szczecińskich golfistów i dziennikarzy Jarosław Dobrzyński, którego względy zawodowe rzuciły do Warszawy, napisał z nostalgią felieton na ten temat na łamach jednego z magazynów golfowych. Z tego periodyku zaczerpnąłem tytuł niniejszego artykułu jako najlepiej oddający zachodniopomorski klimat golfowy. Jerzy Dutczak – instruktor golfa na polu w Krugsdorfie, www.golfmedia.pl

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

27


zachodniopomorskie Golf jest trendy

K

Witold Jabłoński Były wicemarszałek, były dyrektor Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, obecnie prezes zarządu Golf Amber Baltic sp. z o.o.

ilka dni temu agencja Reuters opublikowała w Internecie film z partyjki golfa prezydenta Baracka Obamy z szefem opozycji i jednym z Gubernatorów. Czy wyobrażacie sobie Państwo partyjkę golfa Tuska z Kaczyńskim? Ja też nie, ale minister ze starostą, senatorem, prezydentem czy burmistrzem to już nie fikcja literacka, ale rzeczywistość golfowa w Polsce. W Stanach Zjednoczonych kolejnych pretendentów do funkcji prezydenta wyborcy pytają o handicap (czyli poziom gry w golfa). W Polsce to dalej temat wstydliwy, ale mam nadzieję, że Jerzy Dudek, Marcin Czerkawski, Wiktor Zborowski, Robert Rozmus czy Piotrek Gąsowski zrobią dla tego sportu wiele dobrego. Jestem przekonany, że najbardziej dopracowanym produktem turystycznym województwa zachodniopomorskiego jest golf. Przy okazji, najwięcej jako wicemarszałek tłumaczyłem się z golfa. Kilka lat temu na pytania przyjaciół czy jadę z nimi na golfa, odpowiadałem sms-em: „Nie interesuję się golfem. Nie chcę informacji na temat tego sportu. Ja tak naprawdę byłem tylko kilka razy na polu. Nie znam Sobiesiaka i Drzewieckiego”. Ale tak na poważnie, to całe szczęście, że golf został wpisany do zachodniopomorskiej „Strategii rozwoju turystyki do 2015 roku” za poprzedniej kadencji samorządu. Dzisiaj mogę powiedzieć, że odpowiadając za turystykę w Zarządzie Województwa w latach 2006-2010, precyzyjnie i konsekwentnie realizowałem zapisy uchwalonej przez radnych strategii.

reklama

28

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Człowiek przekonany do swoich racji, utwierdzony w nich przez konkluzje i zalecenia dokumentów strategicznych realizuje zakładane cele nawet wtedy, gdy populiści i ignoranci otumanieni żądzą władzy rzucają kłody pod nogi. Może wynika to również z tego, że w golfa gram już ponad 14 lat i nie jest to kwestia mody czy szpanu, tylko pomysł na dobre i efektywne spędzanie czasu wolnego. Dzisiaj jestem prezesem spółki Amber Baltic Golf Club w Kołczewie i realizuję się na polu golfowym. Zaczynałem z moim przyjacielem Jarkiem Dobrzyńskim na Dniu Kapitańskim w Kołczewie jesienią 1997 roku, gdy kapitanem pola Amber Baltic Golf Club był Sławek Piński. Po tej wizycie na polu golfowym postanowiliśmy kupić sobie prawdziwe kije golfowe. Ponieważ jeździliśmy razem, a sprzęt golfowy był wówczas drogi, kupiliśmy jeden zestaw. Będąc wówczas szefem lokalnej rozgłośni radiowej, trzymałem kije golfowe za drzwiami swego gabinetu w obawie przed moją żoną. Kiedy przyszła do mnie do pracy i zobaczyła kije golfowe, powiedziała, że zwariowałem. A ja na to, że to nie moje kije, tylko Dobrzyny, który boi się je trzymać w domu z obawy o reakcję swojej małżonki. Tak się zaczęło. Dzisiaj mamy w województwie trzy wspaniałe pola golfowe. Najstarsze Amber Baltic Golf Club w Kołczewie, Binowo Park Golf Club w Szczecinie i najmłodsze Modry Las Golf Club w Choszcznie. Jestem przekonany i powtarzam to innym – golf jest trendy.


reklama


zachodniopomorskie

Morska autostrada wczoraj, dziś i jutro

Dokładnie 10 lat temu Zarząd Morskich Portów Szczecin-Świnoujście SA, kupił Bazę Morskich Portów w Świnoujściu. Historia połączeń promowych z tego miasta zaczęła się jednak dużo wcześniej. Pierwsze połączenia promowe do Skandynawii uruchomiono już w kilka lat po zakończeniu drugiej Wojny Światowej.

30

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Lata 60. i 70. Połączenie z przystani o nazwie Odra Port do Trelleborga obsługiwały trzy parowce pływające pod banderą szwedzką, przystosowane do przewozu pasażerów i wagonów kolejowych. Promy obsługiwały także pasażerskie przewozy kolejowe, m.in. pociąg pasażerski Balt-Orient-Express od 1948 roku w relacji Sztokholm – Belgrad, a od początku lat 50. na trasie Sztokholm – Sofia, który w swoim składzie posiadał wagony bezpośrednie m.in. w relacjach Trelleborg – Praga i Oslo – Praga. Do momentu likwidacji linii w roku 1954, pływały na niej polski prom S/S „Kopernik” oraz szwedzka jednostka „Vasa”. Przerwa w regularnych rejsach do Skandynawii trwała kilkanaście lat. W połowie lat sześćdziesiątych powstał pomysł reaktywowania linii ze Świnoujścia do Ystad. W tym celu


zachodniopomorskie

Mknij po „autostradzie” z mocą 700 koni mechanicznych

P

parametrów, łodzie „Safari” to nic innego jak bezpieczna i szybka komunikacja wodna. Duża ilość siedzisk pozwala na zabranie na pokład nawet do 12 osób, siedziska skonstruowane zostały w taki sposób aby nawet przy dużych prędkościach i wzburzonej wodzie osoby siedzące na łodzi czuły się komfortowo i bezpiecznie. Łódź używana jest do morskich safari, czyli ekstremalnych tras wodnych. Z jej pokładu można poznać Szczecin od zupełnie innej, wodnej strony. Wycieczka do Świnoujścia, Międzyzdrojów, Kołobrzegu, Greiswaldu czy innych malowniczych miejsc, to świetny sposób na wakacyjną wyprawę. Łodzie „Safari” pełnią także funkcję szybkich wodnych taksówek, którym nie staną na przeszkodzie żadne korki i jakiekolwiek inne utrudnienia.

fot. Wiesław Mileńko

ęd powietrza, morska bryza i odrobina adrenaliny to atrakcje, które miłośnicy wodnych przejażdżek stawiają na pierwszym miejscu. Rejs taksówką czy tramwajem wodnym to nie lada atrakcja dla ludzi w każdym wieku. Warto wykorzystać położenie Świnoujścia i jego skomunikowanie z morzem do zorganizowania wodnej wycieczki w najróżniejsze rejony. Organizacją takich wyjazdów zajmuje się szczecińska firma PoweRIB dysponująca nowoczesnymi łodziami „Safari”, wyprodukowanymi przez Technomarine, firmę specjalizującą się w budowie profesjonalnych, zadaniowych łodzi hybrydowych. 12,5 metrowa łódź o masie ponad 4 ton i dwóch silnikach o mocy 350 koni każdy, rozwija prędkość nawet do 100 km/h. Mimo groźno brzmiących

Polska Żegluga Morska zakupiła prom „Gryf ” (ex. „Hansa Express”, „Finndana”), który w roku 1967 rozpoczął regularne rejsy na trasie Świnoujście – Ystad. M/f „Gryf ” pozostawał w służbie na bałtyckiej trasie aż do roku 1980. Lata 80. i 90. Przystań Promów Morskich Zarządu Portu Szczecin powstała na bazie Dworca Kolejowo - Morskiego „Odra-Port”, terenów do niego przyległych oraz Przystani Promowej, dostosowanej do zawijania promów kolejowych. Dworzec został przebudowany, a istniejące nabrzeże dostosowano do cumowania promów samochodowo-osobowych. W roku 1976 w Kołobrzegu rozpoczęła działalność Polska Żegluga Bałtycka, która przejęła od Polskich Linii Oceanicznych żeglugę pro-

mową. Dla potrzeb nowego armatora wybudowano w polskich stoczniach kolejne promy, między innymi m/f „Silesia” i m/f „Pomerania”. W roku 1977 Baza Promów Morskich została przejęta od Zarządu Portu Szczecin przez Polską Żeglugę Bałtycką. W latach 1988-2000 PŻB przeprowadziła przedsięwzięcia inwestycyjne, które pozwoliły na znaczne zwiększenie możliwości obsługi ruchu tranzytowego pasażerów, samochodów i ładunków. W czerwcu 1994 roku zakończono budowę Dworca Morskiego i uroczyście otwarto część pasażerską Bazy Promów Morskich, jednak dopiero w lutym 2000 roku, a więc 12 lat od momentu rozpoczęcia prac, modernizacja Bazy Promów Morskich została zakończona. Rozbudowa Bazy Promowej została zrealizowana na obszarze 30 ha, co pozwoliło na 2,5-krotne zwiększenie możliwości obsługi

ruchu tranzytowego pasażerów, samochodów i ładunków. Do portu zawitał XXI wiek 15 maja 2001 roku Baza Promów Morskich została sprzedana Zarządowi Morskich Portów Szczecin-Świnoujście SA, który do chwili obecnej jest jej właścicielem. Operatorem jest Terminal Promowy Świnoujście Spółka z o.o., która od sierpnia 2001r. zarządza największym w Polsce i jednym z najnowocześniejszych na Bałtyku terminalem promowym. Cały ten czas, a szczególnie lata 2007-2011, to okres stałego i intensywnego wzrostu obrotów portowych wynikający zarówno ze stworzonego potencjału eksploatacyjnego, jak również przemian polityczno - gospodarczych związanych z wejściem Polski do Unii Europejskiej i przystąpieniem do traktatu z Schoengen.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

31


zachodniopomorskie Korzystne warunki dla obsługi promów i statków zawijających do Terminalu Promowego Świnoujście zgodnie z zapotrzebowaniem rynku, pozwoliły armatorom Unity Line, Euroafrica Linie Żeglugowe i Polskiej Żegludze Bałtyckiej na wymianę tonażu i wprowadzenie do eksploatacji kolejnych promów. W latach 2007-2011 obroty bazy zarówno pod względem obsłużonego tonażu promów jak i przewożonych przez nie pojazdów wzrosły o około 30%. Pomiędzy państwami regionu basenu Morza Bałtyckiego występują silne więzi gospodarcze, czego przejawem jest dobrze rozwinięta wymiana handlowa, w znacznym stopniu wykonywana drogą morską. Szacuje się, że obroty handlu morskiego na Bałtyku wynoszą rocznie blisko 500 mln ton, z czego ponad 250 mln ton przypada na obroty między krajami Europy Bałtyckiej. Terminal dziś Jednym z komponentów bałtyckiej sieci transportowej jest Terminal Promowy w Świ-

noujściu. Stanowi on integralną część korytarza transportowego łączącego Skandynawię z krajami Europy południowej. Świnoujski terminal promowy wraz z istniejącymi połączeniami promowymi Świnoujście-Ystad i Świnoujście-Trelleborg, obsługując osiem regularnie zawijających promów morskich spełnia rolę autostrady morskiej, będącej elementem znaczącego i najtańszego szlaku tranzytowego północ-południe, biegnącego przez Polskę. Terminal pełni wiodącą rolę w obsłudze morskich połączeń promowych z Polski do Skandynawii, zarówno co do ilości zawinięć promów, jak i pod względem wielkości obsłużonego ruchu pasażerskiego i towarowego. Terminal jest kluczowym elementem infrastruktury transportowej kraju, oraz bardzo ważnym dla transportu środkowoeuropejskiego węzłem komunikacyjnym łączącym Skandynawię z Europą Środkową i Południową. Terminal zapewnia całoroczną, 24-godzinną obsługę portową.

Terminal jutro W roku 2012 na terminalu promowym w Świnoujściu powstanie nowe stanowisko statkowe, które umożliwi przyjmowanie jednostek o długości do 220 metrów. W ramach projektu wybudowane zostanie nowe nabrzeże o długości 242 m i głębokości technicznej 12 m. Powstanie ruchomy pomost, który umożliwi pasażerom sprawną komunikację między promem i galerią pasażerską prowadzącą do pomieszczeń dworca morskiego, pomosty wjazdowe umożliwiające wjazd na górny i dolny pokład promu. Przewidywany całkowity koszt inwestycji to ok. 125 mln zł, kwota dofinansowania ze środków Unii Europejskiej wynosi ponad 70 mln zł. Zakończenie inwestycji zaplanowano na grudzień 2014 roku.

reklama

“Darmowy luksus dobry w kryzysie” Miesięcznik Press, maj 2009

Najlepsze czasopismo lifestylowe

Wojciech Sobecki, Wiesław Mileńko

Zarząd Morskich Portów Szczecin-Świnoujście SA



zachodniopomorskie

reklama

Zachodniopomorskie wkracza w erę innowacji Jak wykorzystać potencjał intelektualny mieszkańców województwa? W jakim kierunku zmierza strategia rozwoju innowacyjności? Jak połączyć naukę i biznes? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy czerwcowej konferencji podsumowującej unijne projekty systemowe realizowane w naszym województwie od 2009 roku.

D

o dyskusji nad przyszłością Z acho dniop omorskiego, w kontekście budowania potencjału do kreowania innowacyjności, zaproszeni zostali znani eksperci oraz przedstawiciele regionalnych firm innowacyjnych. Celem konferencji było przedstawienie wyników dwóch projektów systemowych wspierających działania proinnowacyjne w naszym regionie: „Tworzenie, rozwój i aktualizacja Regionalnej Strategii Innowacyjności Województwa Zachodniopomorskiego” oraz „Transfer wiedzy w regionie poprzez rozwój sieci współpracy”. Projekty te były realizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach PO KL, Poddziałanie 8.2.2 Regionalne Strategie Innowacji. Spotkanie rozpoczął marszałek województwa Olgierd Geblewicz, który podkreślił znaczącą rolę innowacji dla rozwoju naszego regionu. Jego zdaniem jednym z zadań samorządu województwa jest łączenie potencjałów nauki i biznesu, określanie nowych kierunków rozwoju i wykorzystywanie szans na rynku. Projekty, których wyniki zaprezentowano podczas pierwszej części konferencji, miały pomóc w realizacji tych założeń. Jacek Baraniecki, kierownik projektu „Tworzenie, rozwój i aktualizacja Regionalnej Strategii Innowacyjności Województwa Zachodnio34

pomorskiego”, zauważył podczas prezentacji, że głównymi problemami pojawiającymi się podczas budowania systemu innowacji są: niewystarczająca świadomość wśród instytucji odpowiedzialnych za politykę innowacyjności, brak wiedzy i dostępu do tzw. dobrych praktyk oraz brak narzędzi do zarządzania procesem. Projekt przeciwdziałał tym ograniczeniom, służąc wzmocnieniu zdolności instytucji regionu do udziału w tworzeniu i rozwoju regionalnego systemu innowacji. Drugi omawiany projekt, w którym jedną z kluczowych ról odegrała Północna Izba Gospodarcza , był realizowany w partnerstwie instytu-

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

cji reprezentujących naukę, biznes oraz otoczenie biznesu. Oprócz Izby wzięły w nim udział: Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, Koszalińska Izba Przemysłowo-Handlowa, Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Gospodarczego, Środkowopomorska Rada Naczelnej Organizacji Technicznej w Koszalinie. Liderem Partnerstwa był Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego. Wartość projektu, realizowanego od czerwca 2009 roku, wynosiła 5 171 295 zł. W jego ramach zorganizowano 3 konferencje, 16 spotkań promocyjno-informacyjnych, 30 szkoleń z zakresu innowacyjności i transferu


wiedzy oraz 3 wyjazdy studyjne. Przeszkolono 270 osób związanych z nauką, biznesem, administracją publiczną oraz instytucjami wspierającymi biznes. Partnerzy projektu pełnili role doradcze w Branżowych Centrach Kompetencji oraz w Instytucjach Otoczenia Biznesu. Zorganizowano również giełdę technologiczną oraz konkurs na innowacyjną pracę dyplomową (doktorską, magisterską i licencjacką). Druga część spotkania poświęcona została wystąpieniom panelowym. Pierwsi głos zabrali przedstawiciele świata nauki starając się odpowiedzieć m.in. na pytanie: dlaczego młodzi absolwenci zachodniopomorskich uczelni opuszczają nasz region i poszukują pracy poza nim? W dyskusji uczestniczyli kluczowi eksperci: dr Agnieszka Turyńska-Gmur - kierownik Działu Transferu Technologii, Wrocławskiego Cen-

trum Transferu Technologii i Tomasz Cichocki - ekspert i trener w zakresie zarządzania pracami badawczymi i komercjalizacji wyników prac naukowych, oraz przedstawiciele uczelni wyższych: prof. dr hab. inż. Artur Bartkowiak (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny), dr hab. prof. US Piotr Niedzielski (Uniwersytet Szczeciński) i prof. dr hab. inż. Tomasz Heese (Politechnika Koszalińska). Następnie w roli ekspertów mogliśmy usłyszeć przedstawicieli biznesu. Debata dotyczyła m.in. doświadczeń firm w korzystaniu z istniejących instrumentów wsparcia innowacji oraz roli samorządu w kreowania klimatu biznesu i innowacyjności . Przedsiębiorców reprezentowali: Anna Kornacka – prezes Zarządu Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego Lewiatan, Jacek Baraniecki – kierownik projektów „Two-

rzenie, rozwój i aktualizacja Regionalnej Strategii Innowacyjności Województwa Zachodniopomorskiego” oraz „Transfer wiedzy w regionie poprzez rozwój sieci współpracy”, Marcin Szmyt - dyrektor Wydziału Zarządzania Regionalnym Programem Operacyjnym Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego, wraz z przedstawicielami innowacyjnych firm: prezesem Grempco S.A. Romanem Jędrzejewskim, prezesem firmy BTC (Bussines and Technology Consulting) Maciejem Kaczyńskim oraz wiceprezesem firmy Kemipol S.A. Aleksandrem Kruszyńskim. Po konferencji możemy być zgodni co do jednego - innowacyjność to pierwszoplanowy temat na dziś i na jutro. Dla całego województwa. Udział blisko 200 osób w spotkaniu na pewno to potwierdza.

Województwa Zachodniopomorskiego

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. reklama

Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersyteu Szczecińskiego

w roku akademickim 2010/ 2011 zrealizował Studia Podyplomowe

„Mechanizmy funkcjonowania strefy euro” II EDYCJA Projekt do�nansowany ze �rodków �arodowego �anku Polskiego. Organizatorzy składają serdeczne podziękowania wszystkim Prowadzącym zajęcia, za pełen profesjonalizm w przekazywaniu bogatej wiedzy Słuchaczom oraz wszystkim Uczestnikom studiów za zaangażowanie i włożoną pracę.

www.wzieu.pl

zachodniopomorskie

reklama


o izbie

rozkwitła Setki różnokolorowych róż, ponad tysiąc Gości i co najmniej milion powodów by znaleźć się wśród nich. Spotkania długo niewidzianych partnerów, rozmowy nie tylko o interesach, tańce i zabawa do późnych godzin nocnych. VI Wielka Gala Północnej Izby Gospodarczej, okrzyknięta przez jej uczestników najlepszą z dotychczas zorganizowanych, już za nami. Przeżyjmy ją wspólnie raz jeszcze.

P

unktualnie o godzinie 19.30 otwarto bramy Różanki, przed którymi zgromadził się już spory tłum przedsiębiorców. Szanownych Gości witano w otoczeniu pięknych roślin, wśród których królowały unikatowe okazy klonów palmowych oraz formowane tuje i bukszpany, użyczone na czas imprezy przez szczeciński Rajski Ogród. Jako pierwszy przez czerwony dywan przeszedł, a właściwie przejechał białym Mer-

36

cedesem reklamującym Galę, prezes Północnej Izby Gospodarczej Dariusz Więcaszek wraz z żoną (samochód ten można było na kilka dni przed imprezą spotkać na ulicach Szczecina). Chwilę później każdy z gości mógł liczyć na uścisk jego dłoni, powitalny kieliszek szampana, a każda z pań – na czerwoną różę. Wśród gości pojawiło się wiele znanych osobistości ze świata polityki, nauki, mediów i kultury. Nie zabrakło włodarzy: Prezydenta Miasta Piotra Krzystka, Marszałka Województwa Olgierda Geblewicza, Wojewody Marcina Zydorowicza. W tłumie można było wypatrzyć również

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Bartłomieja Sochańskiego, Grzegorza Napieralskiego, Bartosza Arłukowicza czy Henryka Sawkę. Najważniejsi tego wieczora byli jednak przedsiębiorcy zrzeszeni w Izbie, którym dedykowano kolejną, szóstą już edycję święta zachodniopomorskiego biznesu. W Ogrodzie Różanym uwagę przyciągały nie tylko pięknie rozkwitłe kwiaty. Równie olśniewająco wyglądały Panie, które przybyły na imprezę. Moda była zresztą jednym z tematów Gali, podczas której mieliśmy okazję obejrzeć trzy pokazy kolekcji Akademii Stylu Renaty Nowakowskiej – suknie koktajlowe


o izbie

i kapelusze, suknie sceniczne i ledowe oraz kolekcję autorską. Wśród Gości kapelusze nie cieszyły się zbyt dużą popularnością. W tłumie dostrzegliśmy jednak kilka pań w tym nakryciu głowy. Wśród nich m.in. panią Beatę Więcaszek, Bożenę Licht z kancelarii Licht&Przeworska, czy radną Renatę Zarembę. – Kapelusze nie są zbyt doceniane przez kobiety, co można zauważyć również wśród Gości Gali. Razem z panią Beatą Więcaszek planujemy jednak zorganizowanie specjalnie dla pań imprezy kapeluszowej, która miejmy nadzieję pomoże nam rozpropagować to nakrycie głowy i wprowadzić elegancję do Szczecina – mówiła Renata Nowakowska. Podczas pierwszego pokazu Akademii Stylu prócz kapeluszy mogliśmy obejrzeć również najmodniejsze suknie koktajlowe. Głównie na takie zdecydowały się uczestniczki Gali. W kolorach sukien dominowała czerń, biel i pastele. Tylko kilka Pań zaprezentowało się w długich sukniach. Wśród nich wyróżniała się Daria Bogacka-Adamus, której cytrynowa kreacja przyciągała wzrok wszystkich obecnych. – Pomyślałam, że ten strój będzie pasował do klimatu tego miejsca. Ciepłego, ale jednocześnie eleganckiego. To idealne miejsce na Galę, dużo lepsze niż Wały Chrobrego – mówiła Daria Bogacka-Adamus. Podobnego zdania byli praktycznie wszyscy uczestnicy tegorocznego święta przedsiębiorców. Bez względu na miejsce, z którego przyjechali na Różankę, wszyscy byli nią zachwyceni. A Goście przybyli do Szczecina na Galę prawie z całej Polski. Przyznawali, że to jedna z niewielu okazji, kiedy mogą spotkać swoich biznesowych partnerów

poza biurami i zasiąść z nimi do innego stołu niż ten negocjacyjny. – Zawsze można poznać tu nowych, interesujących ludzi, a przede wszystkim spotkać starych znajomych, z którymi na co dzień nie mamy czasu się widywać. Codzienne obowiązki uniemożliwiają nam częste spotkania, ale Gala jest tym jedynym

dniem w roku, zawsze zaznaczonym w kalendarzach na czerwono, w którym każdy z nas z pewnością znajdzie chwilę na pojawienie się w Szczecinie. Dlatego przyjeżdżam tu od lat – mówił Paweł Zbyszewski ze świnoujskiej firmy

Skan-Wolf. – To bardziej towarzyskie niż biznesowe spotkania. Możliwość bliższego poznania ludzi, z którymi na co dzień współpracujemy. Dowiedzenia się o nich czegoś więcej niż to, co mają nam do zaoferowania. Nie znaczy to jednak, że zupełnie zapominamy o interesach. Z pewnością wiele dziś rozpoczętych rozmów zaowocuje biznesowymi spotkaniami już od poniedziałku – mówił Wojciech Ciuruś z Przedsiębiorstwa Budowlanego Ciroko. Podczas Gali nie zabrakło niespodzianek. Prezes Dariusz Więcaszek postanowił podziękować po raz kolejny nestorom przedsiębiorczości za ich wkład w rozwój lokalnej gospodarki. Choć oficjalne wręczanie Buław Nestora Przedsiębiorczości, czyli największego odznaczenia przyznawanego przez Izbę, odbywa się jako osobna impreza, uczestniczy w niej nie więcej niż sto osób. Korzystając z okazji, że na Gali zebrało się prawie 1300 Gości, prezes uhonorował raz jeszcze Kazimierza Ciurusia, Ryszarda Kargera, Bogdana Nowaczyka, Jerzego Zygmanowskiego oraz Jana Stopyrę za ich wkład w rozwój lokalnej gospodarki. Podziękowania otrzymali również nieobecni na Gali nestorzy – Marian Ilnicki oraz Mieczysław Gapiński. Jeszcze większą niespodzianką było dla samego Prezesa odebranie wyróżnienia od członków Klastra Budowlanego. Specjalnie dla niego krakowski rzeźbiarz Wiesław Domański wykonał statuetkę „Wzloty”. Ten „budowlany Oskar” wzruszył Prezesa do tego stopnia, że nie mógł wydobyć z siebie głosu. Kobranocka oraz Oddział Zamknięty, czyli muzyczne gwiazdy Gali, sprawiły, że suknie

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

37


o izbie i garnitury nie przeszkodziły w tańcach pod sceną w rytm takich przebojów jak „Kocham Cię jak Irlandię” czy „Moi przyjaciele”. Prawdziwym przebojem okazał się jednak występ zespołu-niespodzianki. Przed godziną 23 na scenie pojawiła się szczecińska grupa Vinders w oryginalnym składzie. W roli perkusisty mogliśmy zobaczyć Dariusza Wieczorka, na gitarze Janusza Kleja, na basie Krzysztofa Szmatłocha, a znane wszystkim obecnym na Gali utwory śpiewał oczywiście Piotr Winnicki. W przerwach pomiędzy muzycznymi, tanecznymi i modowymi popisami, Goście mieli możliwość zapoznania się z atrakcyjnymi ofertami sponsorów Gali, którzy ustawili na Różance specjalne namioty. Do swoich Stref zapraszali: PKO BP, Polska Fundacja Przedsiębiorczości, GBS Bank oraz ONTZ. Dodat-

kowo w namiocie banku PKO BP można było obserwować pokazy florystyczne w wykonaniu Tiffany Flowers&Cafe. Niepowtarzalne wrażenie oraz klimat w pawilonie Banku PKO PB stworzyły przepiękne aranżacje krzewów ozdobnych wykonane przy współpracy z Rajskim Ogrodem. Impreza podsumowująca kolejny rok działalności Północnej Izby Gospodarczej zakończyła się nad ranem. Dziękujemy za to, że po raz kolejny byli Państwo z nami. Do zobaczenia za rok! Karolina Wójcik Zdjęcia: Marcin Matusiak (photomm.eu) we współpracy z Maciejem Mrozikiem (3mmedia.pl) i Tomaszem Seidlerem (manhattanstudio.pl)

Dariusz Więcaszek, Prezes Północnej Izby Gospodarczej Rok pracy za nami. Po każdej kolejnej Gali natychmiast zaczynamy przygotowywać kolejną. Staramy się by się od siebie różniły, by dostarczały nowych wrażeń i przeżyć. Podczas tegorocznej edycji pomogła nam aura. W ubiegłym roku Różanka była zielona, a nie tak pięknie ukwiecona. Byłem tu kilka dni przed Galą po raz pierwszy w tym roku i przeżyłem szok, bo to jest naprawdę piękne miejsce, którego my, szczecinianie, nie doceniamy. A takiego miejsca w Polsce nie ma. Ludzie, którzy przyjechali z różnych części kraju, wchodząc tu są zadziwieni, zdumieni. Ja wymyśliłem to miejsce. Długo zajęło mi przekonywanie swoich współpracowników, że można właśnie tu zorganizować Galę. Nikt nie chciał w to wierzyć, a jednak się udało. Jestem z tego powodu ogromnie dumny i szczęśliwy.

38

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


o izbie

Robert Danielkiewicz, PKO Bank Polski Po raz kolejny byliśmy partnerem biznesowym Gali. Chcąc nawiązać, a później utrzymywać długoterminowo dobre relacje z partnerami biznesowymi, warto angażować się w tego typu przedsięwzięcia. To nieocenione źródło wzajemnych kontaktów, poznawania swoich potrzeb, poznawania siebie - również jako ludzi. Jednym z najważniejszych naszych zadań jest podążanie za potrzebami klientów, a więc zdobywanie informacji o tym, co jeszcze możemy udoskonalić, czym powinniśmy się zająć, w którym kierunku powinniśmy iść. Podczas jednego wieczoru zdążyłem zebrać bardzo dużo informacji na temat pracowników, jak i placówek, procedur oraz produktów. Będziemy je na pewno wykorzystywać dla tworzenia długotrwałych relacji z klientami. Gala to świetne forum wymiany wiedzy wzajemnej. Z pewnością będziemy ją wspierać w przyszłości.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

39


o izbie

Jacek Piechota, były minister gospodarki Gala to, według mnie, fantastyczna okazja do integracji środowiska, wymiany doświadczeń, poznania ludzi, bezpośredniego kontaktu z politykami, decydentami, przedsiębiorcami. Sam fakt, że Izba nie ma problemu z naborem uczestników, że zebrało się tu ponad tysiąc osób, mówi zresztą sam za siebie. Bo to znaczy, że przedsiębiorcy czują się tu dobrze i chcą wracać. W innych częściach Polski jest wiele imprez mających służyć integracji środowiska, ale nigdzie nie jest to organizowane z takim rozmachem, tak ogromnym odzewem samych zainteresowanych i frekwencją członków. Ale co tu dużo mówić, PIG to w końcu największa Izba w kraju. Przedsiębiorcy to siła Zachodniopomorskiego, zarówno statystycznie, jak i pod względem aktywności. Ale wciąż jest wiele do zrobienia. Zwłaszcza w kwestii wiary w samych siebie, bo tego nam najbardziej brakuje - wiary, pewności, zdecydowania. Mamy zakodowany kompleks odległości od Warszawy, a tak naprawdę w nowych realiach europejskich decyduje siła regionu, siła środowiska. W Izbie i całym Zachodniopomorskiem jest ogromny potencjał, a Gala po raz kolejny to udowodniła.

40

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


o izbie

Krzysztof Kumela, GAZ-SYSTEM Warszawa, Sebastian Bawankiewicz, GAZ-SYSTEM Szczecin To nasza pierwsza Gala, ale z pewnością nie ostatnia. W kolejnych latach będziemy chcieli być jej parterami biznesowymi. Chcemy współpracować z biznesem lokalnym. Naszym priorytetem jest nawiązanie pozytywnych relacji ze społecznością lokalną. Chcemy, aby te relacje były owocne i długotrwałe. Dzięki takim uroczystościom jak Gala, wszystkie osoby, instytucje, firmy oraz organizacje – aktywnie wspierające region Zachodniopomorski, mają okazję zastanowić się co można więcej uczynić. Tego typu impreza to jedna z metod nawiązywania, umacniania i pogłębiania relacji. W Polsce ta forma jest jeszcze niedoceniana, ale frekwencja na Gali pokazuje, że relacje zbudowane na mniej formalnym gruncie są równie istotne. Dodatkowo takie imprezy to szansa na pokazanie Szczecina, jego walorów i estetyki, gościom spoza miasta. A jest co pokazywać.

Galeria zdjęć z VI Gali Północnej Izby Gospodarczej dostępna jest na stronie www.wielkagala.pl Dziękujemy Współorganizatorom, Partnerom, Sponsorom oraz Patronom Medialnym VI Gali Północnej Izby Gospodarczej

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

41


o izbie

Komisja Budownictwa - Klaster Budowlany

ielu n urlopowy i w Zbliża się sezo ne ruszy na zasłużo ów rc io ęb si ed prz nych krajów. cz ty zo eg o d wakacje y ipskie piramidy cz eg zi d ie w d o lu Wie yspy. piękne greckie w cy lanej lato to gorą ow d u b ży n ra b Dla . Jeszcze goręcą ra p y n io n eł yp sezon w nie bić, kiedy na tere o zr ę si że o m j ce westycję znajin d o p ym an ow zaplan d ści dawnych osa o ał st zo o p y em dzi re będzie musiał ó kt k, ys rz ta en lub cm . zbadać archeolog

N

owe inwestycje związane z budownictwem mieszkaniowym oraz infrastrukturą drogową często lokalizowane są na terenach zabytkowych, w tym na stanowiskach archeologicznych. Najstarsze ślady osadnictwa na terenie województwa zachodniopomorskiego sięgają paleolitu, czyli starszej epoki kamienia. Występują tu również znaleziska z mezolitu i neolitu – kolejnych epok kamienia, dalej z epoki brązu oraz następnych okresów epoki żelaza, aż po średniowiecze. Kultura i etyka współczesnych ludzi biznesu wymaga zainteresowania, pozytywnego nastawienia oraz szacunku do zabytków. Nawet jeśli znajdziemy je w miejscach, w których się tego nie spodziewaliśmy i jeśli to znalezisko utrudni nam pracę. Przygotowanie inwestycji wymaga współpracy specjalistów wielu dziedzin: architektów, geologów, inżynierów budownictwa, projektantów branżowych sieci technicznych, a w przypadku stanowisk archeologicznych również archeologów. Decydując się na lokalizację inwestycji już na etapie wstępnym należy uzyskać informacje dotyczące między innymi ochrony dóbr kultury, jakimi są stanowiska archeologiczne. Warunki lokalizacji inwestycji na terenach zabytkowych objętych strefami ochrony stanowisk archeologicznych wydaje na wniosek pisemny właściwy Wojewódzki Konserwator Zabytków. Po zapoznaniu się z tymi warunkami można już na etapie podejmowania decyzji co do zakupu działki zrezygnować i poszukać innej lokalizacji pod wymarzony dom. Istnieją też miejsca wykluczone z inwestycji, np. dawne grodziska, występujące w formie

42

Archeolog na budowie

pagórków, których forma krajobrazowa wymaga zachowania. Szczególnej uwagi wymagają liczne cmentarze dawnych społeczności zamieszkujących Pomorze Zachodnie. Obecnie często są to tereny porośnięte bujną roślinnością zakrywającą ślady nagrobków i relikty pochówków. Tereny te ze względów kulturowych powinny być wyłączone z inwestycji budowlanych. Mając te informacje na początku procesu budowlanego, inwestor może go dobrze przygotować i ograniczyć ryzyko nagłego wstrzymania inwestycji budowlanej w związku z wystąpieniem potrzeby i konieczności badań archeologicznych. Jeżeli jednak inwestycja ma być zlokalizowana na terenie objętym ochroną konserwatorską stanowisk archeologicznych, wymaga to zaplanowania dodatkowego czasu w harmonogramie budowy, jak również zapewnienia w kosztorysie środków finansowych na badania oraz uzyskania stosownego pozwolenia konserwatorskiego w formie pisemnej (wzory wniosków znajdują się w zakładce formularze i wnioski na stronach internetowych właściwych dla lokalizacji inwestycji urzędów konserwatorów zabytków, np. www.wkz.szczecin.pl). Należy liczyć się z tym, że wystąpią znaleziska zabytkowej ceramiki, przedmiotów kamiennych czy kościanych, metali, a nawet relikty konstrukcji architektonicznych. Bez pisemnego zezwolenia konserwatora zabytków nawet archeolog z uprawnieniami zawodowymi nie może prowadzić badań archeologicznych na działce, której jest właścicielem. Istnieje wiele aktów prawnych regulujących kwestię ochrony dóbr kultury, jakimi są zabytki archeologiczne. Przytoczę tu jako podstawową ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. z 2003 r., Nr 162 poz. 1568 z późniejszymi zmianami).

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

W treści tej ustawy zawarte są ważne artykuły mówiące o zasadach ochrony zabytków, jakimi są stanowiska archeologiczne. Szczególnie polecam lekturę osobom zatrudnianym jako kierownicy budów, jak również geologom prowadzącym wiercenia pod fundamenty oraz architektom i projektantom sieci elektrycznych, gazowych i kanalizacyjnych, jak również przedsiębiorcom z branży drogowej. Wydobycie zabytków archeologicznych i warstw kulturowych jest konieczne nie tylko ze względu na ich wartość naukową czy materialną, ale również ze względu na bezpieczeństwo stabilności konstrukcji fundamentowych. Inwestor powinien zdawać sobie sprawę, że badania archeologiczne nie są romantycznym i poszukiwaniem skarbów lecz integralnym elementem procesu budowlanego. Właściwe przygotowanie terenu pod inwestycję może w przyszłości zaoszczędzić wydatków finansowych na nieprzewidziane remonty, które mogą okazać się konieczne w związku z pracą gruntu, czego częstym efektem bywa pękanie elewacji budynków czy nagłe pojawienie się wód gruntowych. Lepiej taki grunt dobrze przebadać i mieć pewność, że „nie budujemy zamków na piasku czy domów na wodzie”. Można również zastosować odpowiednie techniki fundamentowania - płytę wylewaną lub palowanie, ale tym musi zająć się kolejny specjalista. Tym razem architekt z uprawnieniami budowlanymi. dr Jadwiga Ignaczak-Felińska, architekt, urbanista, archeolog niezależny ekspert UE ds. rewitalizacji miast i wsi i ochrony dziedzictwa kulturowego


o izbie

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

43


o izbie

Misja gospodarcza

do Chin W dniach 25-28 maja przedsiębiorcy zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej wzięli udział w targach International Building & Construction Trade, Kitchen & Bath China 2011 organizowanych w Szanghaju. Wyjazd pozwolił przedsiębiorcom poznać najnowsze trendy w budownictwie, które będą mogli przenieść na nasz lokalny rynek. Umożliwił również nawiązanie kontaktów biznesowych z chińskimi kontrahentami.

T

argi te są jedną z najważniejszych i największych imprez targowych skierowanych do branży budowlanej, ogólnobudowlanej oraz gastronomicznej na świecie. Są miejscem spotkań międzynarodowych producentów i dostawców z przedsiębiorcami z całego świata. W 2010 roku w targach wzięło udział ponad 3200 wystawców, a odwiedziło je ponad 75 000 osób. Zrzeszone w Izbie firmy podczas misji odbyły również liczne spotkania z przedstawicielami przedsiębiorców - Izbami gospodarczymi, przedsiębiorcami oraz przedstawicielami polskich władz w Chinach. Podczas misji odbyły się spotkania w Konsulacie RP w Szanghaju, zarówno z Konsulem RP jaki i pracownikami Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji.

44

W spotkaniach tych wzięli udział chińscy przedsiębiorcy, zainteresowani współpracą z polskimi firmami. Dzięki udziałowi w misji przedsiębiorcy mieli możliwość zweryfikowania najnowszych metod stosowanych w budownictwie na tak znaczącym w świecie rynku, jakim są Chiny. Zapoznali się z najnowszymi trendami związanymi z produkcją materiałów konstrukcyjnych i budowlanych, wyposażeniem wnętrz, innowacyjnymi rozwiązaniami w budownictwie: inteligentnymi domami, systemami grzewczymi, solarnymi, technologiami energooszczędnymi, a także produktami dla hoteli, restauracji, branży gastronomicznej i spożywczej. Sami również mieli okazję zaprezentować chińskim odbiorcom swoje produkty i dokonania. Wyjazd

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

umożliwił zrzeszonym z Izbie przedsiębiorcom nie tylko znalezienie nowych rynków zbytu, ale także docelowo wdrożenie nowych, niejednokrotnie efektywniejszych ekonomicznie rozwiązań na rynku polskim. Dzięki organizacji misji oraz bezpłatnemu wypełnieniu wniosku o dofinansowanie przez Północną Izbę Gospodarczą, przedsiębiorcy chcący wyjechać do Chin mogli liczyć na zwrot 50% kosztów związanych z wyjazdem. Dofinansowanie do wyjazdu było możliwe dzięki konkursowi organizowanemu przez Urząd Marszałkowski województwa Zachodniopomorskiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. (KW)


o izbie

Dr Robert Rumiński

Jan Zasadziński

Dyrektor ds. Rozwoju INPRO Sp. z o.o.

Prezes Zarządu INWEST-NIERUCHOMOŚCI Sp. z o. o.

W mojej ocenie misja gospodarcza do Chin, w której uczestniczyła nasza firma, była bardzo udana. Stworzono nam okazję do nawiązania nowych kontaktów biznesowych, jak i do spotkań z przedsiębiorcami oraz innymi ciekawymi postaciami z życia gospodarczego, którzy podzielili się cenną wiedzą i doświadczeniem. Uzyskaliśmy dzięki temu istotne informacje na temat rynku chińskiego oraz sposobu i zwyczajów współpracy z chińskimi podmiotami gospodarczymi, w tym skutecznej i bezpiecznej realizacji umów. Udział w targach w Szanghaju zaowocował nawiązaniem ciekawych kontaktów z lokalnymi producentami, które mogą przerodzić się w konkretne umowy handlowe. Ponadto misja gospodarcza do Chin umożliwiła bliższe poznanie i integrację kadry zarządzającej przedsiębiorstw zrzeszonych w PIG.

Delegacja naszej firmy – Inwest-Nieruchomości wzięła udział w zorganizowanej przez PIG Misji Gospodarczej do Chin. Posiadamy i zarządzamy terenami o powierzchni ponad 12 ha, położonymi w śródmieściu Szczecina, przy ul. Heyki 14 b nad rzeką Odrą, na których jeszcze niedawno znajdowała się stocznia rzeczna. W ramach misji próbowaliśmy rozeznać się na rynku chińskim odnośnie możliwości zainteresowania się tamtejszego kapitału oraz tamtejszych firm deweloperskich zabudową na nowych nadrzecznych terenach Szczecina. Dokonana w ostatnim dziesięcioleciu zabudowa nowych terytoriów w Szanghaju – dzielnica Pudong – w diametralnie większej skali niż spodziewamy się tego w Szczecinie - na gruntach w dorzeczu rzeki, o bardzo trudnych warunkach gruntowych - daje obraz możliwości tamtego rynku nieruchomości. Spotkania, które odbyliśmy stworzyły okazję poznania specyfiki i struktury chińskiego rynku nieruchomości oraz umożliwiły zaplanowanie dalszych kroków związanych tą działalnością m.in. Przy pomocy polskich przedstawicieli tam działających.

reklama

Wilmersdorfer Str. 20/ róg Haubachstr., 10585 Berlin-Charlottenburg, Metro Bismarckstr. / R. Wagner-Platz Tel.: +4930/342 00 74., faks: 342 24 72, info@darpol.com www.holidayland-charlottenburg.de, www.darpol.com

Reisebüro DARPOL GmbH Polecamy oferty niemieckich touroperatorów: -

bilety i wycieczki lotnicze na cały świat, rejsy morskie i połączenia promowe, wyjazdy golfowe i wellness, mieszkania i domy wakacyjne na urlopy letnie i narciarskie, autokuszetki i wynajem samochodów...

Dysponujemy stale ofertami specjalnymi! Mówimy po polsku! zapraszamy!

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

45


o izbie

Byliśmy też w Kanadzie, wybieramy się na Kubę M

isja Gospodarcza do Chin nie była pierwszą taką wyprawą zorganizowaną przez Północną Izbę Gospodarczą. W październiku ubiegłego roku zrzeszone firmy wzięły udział w wyjeździe do Kanady. Polska Misja Gospodarcza PIG do Ameryki Północnej odbyła się w dniach 6-13 października 2010. Wzięło w niej udział trzydziestu członków Izby. Tygodniowy pobyt obfitował w biznesowe i dyplomatyczne spotkania. Każdy z uczestników misji wziął udział w siedmiu spotkaniach z kanadyjskimi przedsiębiorcami, reprezentantami Izb Gospodarczych oraz dyplomatami. Odbyło się też wiele spotkań indywidualnych. W programie wyjazdu znalazły się takie punkty jak wizyta w Kanadyjskim Stowarzyszeniu Importerów i Eksporterów, udział w targach International Home Show branży meblowo-budowlanej, spotkanie z przedsiębiorcami i przedstawicielami Kanadyjsko-Polskiej Izby Handlowej z Montrealu oraz pracownikami Konsulatu Generalnego RP i Ambasady RP. Nie zabrakło i czasu na zwiedzanie. Uczestnicy misji mieli okazję poznać Toronto, Montreal i Ottawę. Wjechali na wieżę CN Radio Tower o wysokości prawie 555 metrów, zwiedzili wodospad Niagara statkiem. Wyprawa była również okazją do poznania amerykańskiej kultury. Członkowie PIG mieli niepowtarzalną okazję obserwować na żywo jak hucznie w USA obchodzone jest Święto Dziękczynienia przypadające na 11 października.

Kolejnym punktem na mapie naszych misji gospodarczych jest Kuba. W październiku przedsiębiorcy wezmą udział w Targach XXIX Havana International Tradeshow. To jedna z największych wielobranżowych imprez handlowych w tym regionie świata. W poprzedniej edycji targów, według informacji organizatorów, wzięło udział 3595 wystawców z 58 krajów. Reprezentowane były 32 izby handlowe i instytucje zajmujące się promocją handlu. Zawarto kontrakty o wartości ponad 100 milionów USD. Targi te są miejscem spotkania międzynarodowych producentów i dostawców z przedsiębiorcami z całego świata. Przodujące branże wystawiane na targach to branże: budowlana, okołobudowlana, reklamowa, gastronomiczna, prawno – finansowa, motoryzacyna oraz turystyczna. Podczas misji zaplanowane są również spotkania w Ambasadzie Rzeczpospolitej Polskiej w Hawanie. W spotkaniach w polskich placówkach dyplomatycznych wezmą udział kubańscy przedsiębiorcy zainteresowani współpracą z polskimi firmami. Natomiast biura reprezentujące usługi prawne, finansowe i doradcze będą miały możliwość uzyskania informacji o przepisach i warunkach pozwalających na współpracę handlową. Ponadto placówki wspomogą organizację spotkań oraz pomogą w dystrybucji materiałów promocyjnych. Wyjazd zaplanowany jest w dniach 30 października – 7 listopada 2011 r.

Wyjazdy do Chin i Kanady organizowało biuro HOLIDAY LAND Reisebüro DARPOL z Berlina.

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013 46

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


Oddychaj czystym powietrzem – reklama

dzięki RPO WZ !

KONKURS dla przedsiębiorców „Ochrona powietrza” Powietrze towarzyszy nam 24 godziny na dobę, a jego jakość i czystość stanowi o naszym zdrowiu i dobrym samopoczuciu. W naszym regionie do największych źródeł zanieczyszczeń można zaliczyć ciepłownie, cementownie, lakiernie, przemysł chemiczny, środki ochrony roślin, transport itp. Stąd najczęstszymi zanieczyszczeniami pojawiającymi się w powietrzu są tlenki azotu, dwutlenek siarki, pyły oraz metale ciężkie. Stałe wdychanie takich substancji sprawia, że choroby układu oddechowego (astma, choroby płuc) czy alergie stają się naszymi schorzeniami cywilizacyjnymi. Oprócz czynników wpływających na wzrost zachorowań, w powietrzu coraz więcej jest również tak zwanych gazów cieplarnianych (miedzy innymi dwutlenku węgla czy metanu), które przyczyniają się do ocieplenia klimatu. Globalne skutki tego zjawiska są zauważalne już dziś. Efekty wieloletniego zaniechania ochrony powietrza w tym zakresie stawiają nas w obliczu

nieodwracalnych i niedających się przewidzieć zmian. Rozwojowi gospodarczemu nierozerwalnie towarzyszy wzrost emisji szkodliwych czynników, co z kolei powoduje konieczność realizacji sporych inwestycji w zakresie ich ograniczenia. Najczęściej przekonują się o tym przedsiębiorcy. I to właśnie do wszystkich przedsiębiorców kierowany jest konkurs w ramach działania 4.4 „Ochrona powietrza” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. Dofinansowanie mogą otrzymać inwestycje ograniczające emisję zanieczyszczeń gazowych i pyłowych do atmosfery. W ramach konkursu wspierane będą projekty inwestycyjne, realizowane na terenie województwa zachodniopomorskiego, mające na celu poprawę jakości powietrza tj. inwestycje w systemy, infrastrukturę i technologie służące do ograniczenia zanieczyszczeń gazowych i pyłowych, których wartość dofinansowania nie przekroczy 200 000 EUR.

Wśród wydatków kwalifikowanych, na które można otrzymać dofinansowanie są m.in.: • koszty przygotowania niezbędnej dokumentacji, ekspertyz, badań, • nabycie środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych niezbędnych do realizacji projektu, • zakup gruntów i nieruchomości na potrzeby projektu.

Maksymalny poziom dofinansowania w skali projektu wynosi:

70%

całkowitych wydatków kwalifikowanych dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorców;

60%

Wnioski przyjmowane są w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego w Szczecinie i Koszalinie od 15 czerwca br. do 16 września br. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.rpo.wzp.pl

całkowitych wydatków kwalifikowanych dla dużych przedsiębiorców.


o izbie

Komisja Budownictwa - Klaster Budowlany

Majówka budowlana to już tradycja T

ak można powiedzieć po kolejnym, piątym spotkaniu zorganizowanym przez Klaster Budowlany działający przy Północnej Izbie Gospodarczej. W majową sobotę właściciele i pracownicy firm budowlanych wraz z rodzinami i kontrahentami, spotkali się na Torze Kolarskim. Gry i zabawy dla starszych i młodszych pozwoliły zapomnieć na chwilę o problemach, z jakimi borykają się przedsiębiorcy. Nie zapomniano jednak o głównym celu organizowania podobnych spotkań - pokazanie Szczecina jako miasta przyjaznego dla branży budowlanej i inwestorów. Spotkania majowe, nazywane festynem, piknikiem, rozpoczęliśmy w 2005 roku. Od tego roku za organizację Majówki Budowlanej zabrała się Komisja Budownictwa (obecnie Klaster Budowlany). Za każdym razem w imprezie uczestniczyło około 30 firm i 10 sponsorów. Łącznie na terenie Toru Kolarskiego, który jest już stałym miejscem organizowania imprezy, zbierało się nawet 3000 uczestników. Tegoroczna edycja Majówki Budowlanej odbyła się 14 maja. Otwarcia dokonał gospodarz miasta, Prezydent Piotr Krzystek. W piątej już imprezie promocyjno-intergracyjnej uczestniczyło 26 firm i sponsorów. Impreza skierowana była do całego środowiska firm budowlanych, hurtowników, architektów, a także firm obsługujących te branże. Była okazją do wzajemnej promocji firm budowlanych i producentów materiałów budowlanych z całej Polski. Ważnym celem imprezy było przedstawienie Szczecina jako miasta przyjaznego dla branży budowlanej i inwestorów. Majówka Budowlana to także rodzinna impreza plenerowa. Uczestniczące w niej firmy zaprosiły własnych pracowników wraz

z rodzinami oraz firmy współpracujące. W imieniu Klastra Budowlanego zaproszono również władze administracyjne wojewódzkie, miasta Szczecina, uczelnie, stowarzyszenia, instytucje, firmy współpracujące przy realizacji inwestycji budowlanych. Przygotowany program imprezy obfitował w atrakcje dla każdego, bez względu na wiek. Znalazły się w nim m.in. występy artystyczne, pokazy, gry, konkursy i zabawy ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych uczestników naszej Majówki. Nowościami były pokazy ratowników WOPR, zawody kolarskie na torze, mecze siatkówki, które cieszyły się równie dużą popularnością jak stałe punkty Majówki Budowlanej. Łącznie w imprezie wzięło udział 2500 osób. Na imprezie nie zabrakło i gwiazdy, którą w tym roku był Przemysław Saleta. Pięściarz wagi ciężkiej wcielił się tym razem w rolę prowadzącego imprezę. Bokser chętnie pozował do zdjęć z uczestnikami imprezy, miał też okazję zmierzyć się z samym prezydentem naszego miasta. Nie na ringu, a w siłowaniu na rękę. Goście, którzy odwiedzili naszą imprezę zwracali uwagę na jej profesjonalne przygotowanie, życząc nam kontynuacji takiej imprezy. Szczególne podziękowania za pomoc w jej realizacji należą się Władzom Miasta Szczecina, sponsorom, firmom uczestniczącym oraz uczestnikom za liczne przybycie i doskonałą zabawę. Dziękujemy również Komitetowi Organizacyjnemu oraz Organizatorowi Wykonawczemu PIG „Media”. Do zobaczenia za rok! Jan Konwiński fot. PACH Studio

Dziękujemy Sponsorom Majówki Budowlanej 2011:

48

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


o izbie

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

49


o izbie

Tęczowe spotkanie koszalińskich przedsiębiorców Pod koniec maja członkowie Oddziału Koszalin Północnej Izby Gospodarczej spotkali się w Pałacu Tęczowym. Uczestnicy wraz z gośćmi specjalnymi zajęli się takimi tematami jak sytuacja na rynku pracy w Koszalinie i regionie czy działania Koszalińskiego Oddziału PIG na rzecz rozwoju miasta. Dzięki aktywnemu udziałowi przedsiębiorców i ogromnemu zainteresowaniu tego typu spotkania będą odbywać się regularnie. Kolejne już pod koniec czerwca.

P

odczas spotkania omówiono wiele tematów związanych z rozwojem Koszalińskiego Oddziału Izby, jak i wspieraniem firm członkowskich. Jednakże najwięcej uwagi skierowano na pracę Oddziału na rzecz rozwoju miasta Koszalina, w tym zachęcanie władz miasta i przedsiębiorców do uatrakcyjnienia centrum Koszalina pod względem turystyczno-rozrywkowym. Powołano specjalny zespół, który będzie aktywnie działał w tym temacie. Na spotkanie został zaproszony gość specjalny - Pan Henryk Kozłowski – Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Koszalinie, który omówił działania mające na celu wspieranie przedsiębiorców w zatrudnianiu i utrzymaniu pracowników. Mowa tu nie tylko o doposażeniu stanowisk pracy i staży. Innymi formami wsparcia będą m.in. przygotowanie zawodowe, które polega na wyszkoleniu bezrobotnego przez przedsiębiorcę w takiej specjalizacji, jaka jest potrzebna danemu pracodawcy (i zgodna z wytycznymi ministerialnymi). Korzyści są tutaj dwustronne: zarówno dla pracodawcy, jak i bezrobotnego. Dodatkowo przedsiębiorcy zachęcani byli do korzystania z usług doradców zawodowych,

którzy mogą pomóc w przeprowadzeniu procesu rekrutacyjnego w firmie. Drugi gość specjalny, Pani Anna Magiera - Regional Manager Start People - przedstawiła działania firmy Start People, polegające na kompleksowym wspieraniu przedsiębiorców w obszarze Human Resources, w zakresie zarówno rekrutacji, selekcji, doradztwa personalnego, payrollu, jak i pracy tymczasowej. Podczas spotkania ustalono również plan działań koszalińskiego oddziału PIG na rok 2011. Oprócz spotkań biznesowo-konsultacyjnych, zbliżonych do opisywanego, będą odbywać się spotkania sportowo-rozrywkowe (np. Squash, Bowling, spływy kajakowe) oraz rozrywkowo-muzyczne (wieczorki jazzowe itp.). Najważniejsze wydarzenia, w których do końca 2011 roku będą brać udział koszalińscy przedsiębiorcy, są następujące: WRZESIEŃ. Spotkanie w plenerze. Każda firma członkowska będzie miała wydzielony stolik, gdzie będzie udzielać konsultacji związanych z jej działalnością, jak i prezentować swoje usługi/produkty. Każda firma będzie miała prawo zaprosić zaprzyjaźnione firmy na to spotkanie. Impreza będzie warta zaintereso-

wania, ze względu na planowane zaproszenie gości specjalnych (m.in. władz miasta), a także występ znanego artysty oraz bogaty catering, a wszystko to w atmosferze integracji środowiska biznesowego. PAŹDZIERNIK. Targi Izbowe. Impreza zbliżona do powyższej, jednakże bardziej oficjalna i odbywająca się „pod dachem”. W planach jest zaproszenie nie tylko władz lokalnych, lecz również gości specjalnych będących autorytetami w dziedzinie gospodarki lub ekonomii. W przypadku targów firmy będą miały stoiska targowe (nie tylko stoliki), natomiast zaproszenia zostaną wysłane nie tylko do zaprzyjaźnionych kilku firmy, ale do większości przedsiębiorstw działających na terenie dawnego województwa koszalińskiego. GRUDZIEŃ. Spotkanie mikołajkowe dla dzieci i wnuków przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie, z możliwością zaproszenia zaprzyjaźnionych firm. Podczas tej uroczystości będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na cel charytatywny związany z potrzebującymi dziećmi. Szereg korzyści, jakie otrzymują przedsiębiorcy w ramach członkostwa w Północnej Izbie Gospodarczej, był kolejnym poruszanym tematem. Oddział Koszalin zamierza kłaść silny nacisk na szkolenia i konsultacje, a także na promocję firm członkowskich m.in. na stronach Izby, przy pomocy mailingu oraz uruchamiając oddziałową stronę internetową: www.koszalin.izba.info.

Robert Bodendorf Prezes Oddziału Koszalin

50

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


o izbie

Lidia Piestrzeniewicz Prezesem w Wałczu W

ałecki Oddział Północnej Izby Gospodarczej ma nowego Prezesa, a właściwie Panią Prezes. Wybór był jednogłośny. 28 czerwca 2011 r. w Hotelu Biały Domek w Wałczu odbyło się zebranie członków Północnej Izby Gospodarczej Oddział w Wałczu. Podczas zebrania podjęto uchwałę o powiększeniu składu Rady Oddziału do pięciu osób. Zgłosiło się 7 kandydatów: p. Tadeusz Kaliszczak, p. Tadeusz Pacanowski, p. Lidia Piestrzeniewicz, p. Karol Kijak, p. Krzysztof Marszewski, p. Krystyna Łątkowska oraz p. Ewa Kasprzyk. Następnie przystąpiono do głosowania, którego efektem był nowy skład Rady Oddziału: 1. Lidia Piestrzeniewicz 2. Tadeusz Kaliszczak 3. Tadeusz Pacanowski 4. Karol Kijak 5. Krzysztof Marszewski Pięcioosobowa Rada Oddziału zadecydowała, że nowym prezesem oddziału będzie p. Lidia Piestrzeniewicz, reprezentująca firmę

DCM Deckert Maschinenbau Sp. z o.o. Pani Lidia pochodzi z Wałcza, i jest absolwentką germanistyki UAM w Poznaniu. Od 20 lat działa w różnych branżach gospodarki. Była zatrudniona jako osoba zarządzająca w firmach: Interwood, Ecowood, ostatnio w DCM Deckert Maschinenbau Sp. z o.o. w Wałczu. Jest także tłumaczem przysięgłym j. niemieckiego.

Funkcjonując od wielu lat na rynku wałeckim znam wiele osób działających w samorządzie oraz w firmach prywatnych i państwowych. Posiadam praktyczną wiedzę na temat zarządzania i organizacji. Odnośnie planów działania Oddziału Izby w Wałczu chciałabym kontynuować dotychczasowe kierunki i przyczynić się do rozwoju przedsiębiorczości pracując ściślej ze wszystkimi członkami wałeckiej Izby Lidia Piestrzeniewicz reklama

Pomóżmy Monice odzyskać normalność M

łoda szczecinianka Monika Kryger jeszcze 8 lat temu wiodła normalne życie. Pewnego dnia wyczuła niewielki guzek pod kolanem, który rozpoczął jej batalię o życie. Dziś Monika jest po chemioterapii, wielu operacjach i amputacji nogi. Jedyną szansą na jej wyzdrowienie jest terapia lekiem Mepact. Jego koszt to 150 000 Euro. – Marzę o normalności i każdego dnia o nią walczę. Bo lubię czekać na wiosnę, lubię czuć

jej zapach. Lubię się wygłupiać z moim mężem, rozśmieszać koleżankę z pracy. Lubię wieczorne rozmowy. Lubię się uśmiechać pod nosem gdy czytam ciekawą książkę. Lubię czekoladę i kawę. I dobrą muzykę. I koncerty. Lubię moje życie. Bardzo – mówi Monika Krygier. Na koncie Moniki jest już prawie 100 000 Euro. A pomóc w zebraniu całej kwoty może każdy z nas. Jak? Pieniądze można wysłać na specjalne subkonto Moniki w Fundacji Avalon.

Nr rachunku: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, BNP PARIBAS Fortis Polska S.A. Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa tytuł wpłaty: darowizna dla Moniki Kryger,771 Lub wysłać SMS o treści DPKRYGER771 na numer 75624 (koszt 5 zł + VAT).

Więcej informacji o Monice i jej walce z chorobą na stronie: www.monikakryger.pl

Licytacja dla Moniki. Licytują Panowie Michał Janicki z Teatru Polskiego i Henryk Sawka

Monika z prowadzącym Waldemarem Kulpą z Kontrastów wita gości przed koncertem w Rockerze

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

51


prawo

Mediacja na całe zło Konflikty i spory istniały zawsze, są stałym elementem naszego życia. Codziennie stajemy przed dylematami: jak przełamać impas i znaleźć porozumienie. Na pomoc przychodzi nam instytucja mediacji.

M

edos w języku greckim oznacza „być w środku” – powołanie osoby trzeciej, neutralnej w konflikcie, które ma na celu wypracowanie na drodze pokojowej satysfakcjonującego rozwiązania dla wszystkich stron sporu.

52

Proces mediacyjny, którego istota polega na rozwiązaniu danego problemu daje możliwość praktycznego zastosowania podstawowych zasad dobrej, poprawnej komunikacji międzyludzkiej. Jest to więc szansa na pokonanie bariery komunikacyjnej, której podstawa bardzo często tkwi po prostu w ludzkiej niewiedzy. Najważniejszym jest jednak to, że mediacja uczy każdego z nas, iż nie ma sytuacji bez wyjścia – w mediacji najważniejsza jest bowiem rozmowa - dialog, o którego mocy tak często zdarza się nam zapomnieć. Mediacja zarówno historycznie, jak praktycznie jest pierwszą i najważniejszą metodą alternatywnego rozstrzygania sporów. Procedura mediacyjna wywodzi się z USA, gdzie była wykorzystywana od końca XIX wieku. W Polsce zainteresowanie problematyką sprawiedliwości naprawczej i mediacji zaczęło się na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W systemie naszego prawa zaistniała wraz z wprowadzeniem ustawy o mediacji cywilnej z dnia 28 lipca 2005.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Mediator zamiast konfrontacji Mediacja to postępowanie, które ma ułatwić dochodzenie roszczeń, a jednocześnie skutecznie udzielać ochrony prawnej podmiotom, które je wybrały. Zawarta umowa przed mediatorem posiada moc prawną ugody sądowej po zatwierdzeniu jej przez sąd. Mediator jako osoba postronna stara się na drodze dyskusji znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony – tyko wtedy można mówić o efektywnej mediacji. Znając zasady prawa, a także analizując potrzeby swoich klientów mediator szuka rozwiązań, które zastąpią długotrwałe i kosztowne procesy sądowe. Mediacja to nie rozprawa sądowa Sytuacjom spornym najczęściej towarzyszą negatywne emocje, które mają wpływ na nasz osąd. Szczególnie w sprawach rodzinnych i majątkowych ciężko jest stronom odejść od


prawo

tów poruszanych w sądzie, kwestie bolesne lub kompromitujące można uregulować w kancelarii mediatora. Jak rozpoznać dobrego mediatora?

subiektywnej oceny. Tracimy z oczu prawdziwy cel, a skupiamy się na chęci zwycięstwa. W takich momentach z pomocą przychodzi nam mediator. Po pierwsze, jest to rozwiązanie szybsze i mniej kosztowne niż rozprawa sądowa. Po drugie, nie prowadzi do zerwania relacji – stwarza możliwość wyegzekwowania swoich praw w sposób niezaogniający konfliktu, co jest szczególnie ważne w sporach gospodarczych, rodzinnych czy sąsiedzkich. Kolejne zalety takiego rozwiązania to: całkowita kontrola obu stron nad przebiegiem sprawy – w sądzie skazujemy się na niepewny wyrok, minimalizowanie kosztów emocjonalnych – konstruktywna rozmowa ma na celu rozwiązanie problemu, zadaniem mediatora jest moderowanie rozmowy i niedopuszczenie do eskalacji konfliktu (np. wyzwisk czy poruszania kwestii nie związanych z prawem) czy stworzenie szansy na usatysfakcjonowanie obu stron wypracowanym, innowacyjnym rozwiązaniem zamiast poddania się odgórnemu postępowaniu, nie zawsze dostosowanemu do potrzeb. Ważny jest także fakt, że mediatora obowiązuje tajemnica zawodowa, co oznacza, że jeśli nie uda się uniknąć procesu, mediacja umożliwia ograniczenie liczby tema-

W procesie mediacji ogromną rolę odgrywa osoba mediatora. Pomimo, iż jest on postacią bezstronną to w dużej mierze od niego zależy powodzenie mediacji. Polskie Towarzystwo Psychologiczne określa mediatora jako osobę niezaangażowaną bezpośrednio w spór, bezstronną, biegłą w warsztacie kierowania konfliktem, lecz nieingerującą w sam przedmiot umów. Dobry mediator ma przede wszystkim ułatwić komunikację, pomóc w uświadamianiu praw każdej ze stron konfliktu, dostarczyć technik pomocnych podczas rozwiązywania sporu, formalnie przewodniczyć sesjom. Dobry mediator będzie próbował edukować strony, pozna problem od podszewki, sprawdzi realność propozycji i poszerzy źródła informacji poprzez kontakt z ekspertami. Jakimi cechami powinien więc odznaczać się mediator? Bez wątpienia powinien on być człowiekiem godnym zaufania i wzbudzającym zaufanie, powinien postępować zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi. Mediator powinien być osobą o wysokim poziomie kultury osobistej i wrażliwości społecznej. Ponadto powinien posiadać umiejętność szybkiego nawiązywania kontaktów interpersonalnych. Ważne jest także to, aby w relacji ze stronami konfliktu był dobrym słuchaczem, to znaczy, aby wykazywał się cierpliwością i powściągliwością w okazywaniu własnych emocji czy poglądów. Dużą rolę w jego postawie powinno odgrywać opanowanie i spokój. Pomimo, iż w chwili obecnej zalecane jest, aby każdy mediator odbył kurs mediatorski to i tak duży nacisk kładzie się na to, aby mediatorami zostawały osoby z wykształceniem psychologicznym, pedagogicznym, socjologicznym lub prawniczym. Ważne jest także to,

Obszary zastosowania mediacji to: mediacje karne mediacje z nieletnimi sprawcami czynu karalnego mediacje rodzinne mediacje gospodarcze mediacje o odszkodowanie/zadośćuczynienie mediacje między pracodawcą i pracownikiem mediacje społeczne mediacje transgraniczne, międzykulturowe mediacje oświatowe, szkolne, rówieśnicze

Zasady mediacji Bezstronność Dobrowolność Poufność Akceptowalność Neutralność Bezinteresowność Profesjonalizm Szacunek aby mediator cieszył się nieposzlakowaną opinią w swoim środowisku pracy. Mediacja jest szansą, na to, aby konflikty, które nieokiełznane potrafią zniszczyć relacje międzyludzkie, zawsze stanowiły tylko i wyłącznie siłę stymulującą do rozwoju zarówno pojedynczej jednostki, jak i całego społeczeństwa. Arleta Duvellger Instytut Mediacji i Negocjacji Międzynarodowych Medoss www.medoss.com.pl Wszelkie pytania prosimy kierować pod adres: mediator@medoss.com.pl

Osoby zainteresowane konsultacjami prosimy o kontakt z Kamilem Kasprzakiem (tel. 914860768, wew. 22, e-mail kk@izba.info) w celu ustalenia terminu spotkania.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

53


prawo

Sądy

– nie takie straszne Są szybsze, tańsze i mniej stresujące – sądy polubowne to alternatywna forma rozwiązywania konfliktów między przedsiębiorcami a kupującymi, a jak wskazują badania UOKiK, blisko 70 proc. konsumentów uważa, że zgoda na polubowne załatwianie sporu świadczy o trosce przedsiębiorców o swoich klientów.

S

tałe polubowne sądy konsumenckie przy wojewódzkich inspektorach inspekcji handlowej to instytucje, które pomagają spornym stronom dojść do porozumienia. Niech jednak nazwa „polubowne” nikogo nie zwiedzie. Bo mimo iż rozstrzygane są spory konsumenckie, to wartość przedmiotów tych sporów może wynieść nawet 10.000zł. Załóżmy, że klient nie jest zadowolony z zakupionego towaru, żąda zwrotu pieniędzy, a być może i odszkodowania. Przedsiębiorca nie ma wyjścia – może albo zgodzić się na warunki klienta, albo przebyć długą i wyczerpującą drogę przez sądowniczą machinę. Alternatywą dla takich sytuacji mogą stać się sądy polubowne, które z racji odciążenia ze zbytniej formalizacji, są szybsze w rozstrzyganiu sporów, a co najważ54

niejsze, ich wyrok stoi na równi z wyrokiem sądów powszechnych. Rozprawa „przy jednym stole” Podstawowe zalety sądownictwa polubownego, zwanego też alternatywnym rozwiązywaniem sporów to przede wszystkim uproszczone procedury, krótkie terminy (średni czas rozpatrywania sprawy w sądzie w Szczecinie wynosi 36 dni) i niskie opłaty. Co ważne – są one jednoinstancyjne, a to powoduje pominięcie skomplikowanej procedury, jaka ma miejsce w sądach powszechnych i trwa często wiele lat. Ważną cechą jest także komfort obu stron podczas postępowania. Posiedzenia odbywają się „przy jednym stole”, wokół którego siadają arbitrzy i strony.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Czas to pieniądz Toczenie spraw w sądach powszechnych kojarzy się nie tylko z poświęconym czasem i stresem ale i z kosztami, które często trudno przewidzieć. Warto jednak wskazać, że złożenie wniosku o rozpatrzenie sporu przed sądem polubownym jest bezpłatne. Jedyne koszty, które mogą wystąpić podczas postępowania sądowego wynikają z powołania przez sąd rzeczoznawców, którzy wystawiają bezstronne opinie. Strona przegrywająca spór przed sądem ponosi koszty postępowania w sprawie. Ich wysokość ustala Sąd w wyroku. Może on także zwolnić konsumenta od uiszczenia kosztów postępowania biorąc pod uwagę jego stan materialny. Papierkowa robota Podstawowym dokumentem jaki należy złożyć jest „Pozew o rozpoznanie sprawy przed Stałym Polubownym Sądem Konsumenckim”. Formularze takiego pozwu dostępne są w siedzibie szczecińskiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej oraz na stronie internetowej


prawo

www.wiih.pomorzezachodnie.pl. Wnioski należy wypełnić rzetelnie podając dokładne dane konsumenta oraz przedsiębiorcy. Należy pamiętać także o podpisaniu pozwu. Dodatkowo należy załączyć kserokopie wszystkich zebranych dokumentów związanych z daną sprawą. Tak przygotowane dokumenty (pozew + załączniki) należy w dwóch egzemplarzach złożyć w sekretariacie Inspekcji Handlowej w Szczecinie lub przesłać pocztą (ul. Wały Chrobrego 4, 70 – 502 Szczecin, tel. (091) 422 52 39). W przypadku braku dostępu do formularza pozwu można złożyć własnoręcznie napisany wniosek, w którym należy umieścić: • dokładne dane powoda • dokładne dane pozwanej strony (istotne jest przedstawienie danych przedsiębiorcy) • przedmiot sporu • wartość przedmiotu sporu (musi być udokumentowana) • przedstawienie okoliczności od momentu zakupu • żądanie konsumenta • oraz spis ewentualnych załączników (które należy również w kopiach dołączyć). Wniosek ten również należy podpisać. Przedsiębiorcy to również konsumenci W 2010 r. do Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego wpłynęło 196 spraw, przy czym w odniesieniu do 116 brak było zgody przedsię-

biorcy na rozpatrzenie sprawy przed sądem. Jedynie 13 z rozpatrywanych ADRESY: spraw uznanych zostało za zasadne, zapadły 42 wyroki oddalające. • w Sz cz ec in W pozostałych przypadkach doszło ie: do ugody sądowej lub pozasądowej. Wojewódzki Inspe ktorat Inspekcji Ha ndlowej w Szczecinie Jak się okazuje, zdecydowanie domiul. Wały Chrobreg nują wnioski dotyczące obuwia (99 o4 70 – 502 Szczecin wszystkich, które wpłynęły). PozoTel.: (091) 422 52 stałe przedmioty sporu to: odzież, 42 (przewodnicząc y Sądu) Rozprawy odbywa ją się w pokoju 26 sprzęt elektryczny, sprzęt elektro2 (II piętro) niczny, meble, usługi (np. remon• w Ko sz al in ie: towo-budowlane). W latach 2008 Wojewódzki Inspe ktorat Inspekcji Ha i 2009 wpłynęły odpowiednio 134 ndlowej w Koszalinie i 172 wnioski. ul. Andersa 34 (gm ach byłego Urzędu Powyżej przedstawiona statyWojewódzkiego) styka wskazuje na zwiększające się Koszalin zainteresowanie rozstrzyganiem Rozprawy odbywa ją się w pokoju 25 5 sporów pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą na drodze polubownej. Zastanawiająca jest nadal niechęć przedsiębiorców do takiego rozpatrywania spraw, tym bardziej, że jak pokazuje praktyka, więcej jest spraw gdzie racja występuje po stronie Beata Manios - specjalista w Inspekcji Handlowej przedsiębiorcy. w Szczecinie Warto pamiętać jeszcze o jednym aspekcie (rzecznik Inspekcji Handlowej w Szczecinie) tego zagadnienia – przedsiębiorca prywatnie Tel. 0-91 4230521 również jest konsumentem. Co oznacza, że sam powinien znać prawa, z których może i powinien korzystać. Może kiedyś i jemu będą one potrzebne

reklama

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

55


FIRMOWE KNOW- HOW Cykl edukacyjny Czesc 1/4:

Finansowanie alternatywne W pierwszej części cyklu edukacyjnego poświęconego zarządzaniu finansami w przedsiębiorstwie przedstawiamy tzw. alternatywne formy finansowania biznesu. Prezentujemy praktyczne rady, które pozwolą Państwu uniknąć niepożądanych kłopotów. A wszystko po to, aby biznes jaki Państwo prowadzicie był bezpieczny, przewidywalny i rentowny. Marzenia ściętej głowy? Przekonajmy się. Rodzaje finansowania alternatywnego Przez finansowanie alternatywne rozumiemy każdą powszechnie stosowaną, inną formę finansowania przedsiębiorstw niż kredyt bankowy (o kredytach pisaliśmy w Magazynie Zachodniopomorski Przedsiębiorca nr 05/2010). Po dokonaniu analizy wyłoniliśmy kilka najistotniejszych form finansowania: leasing, faktoring, emisję obligacji, emisję akcji, wejścia kapitałowe: aniołów biznesu, funduszy, głównie Private Equity (PE) i Venture Capital (VC). Leasing Leasing, tłumacząc najprościej, polega na wynajmie przedmiotu leasingu, za który przedsiębiorstwo płaci raty leasingowe podobne do rat kredytu inwestycyjnego. Podstawowym kryterium różnicującym poszczególne rodzaje leasingu jest dwojaka forma rozliczania podatkowego. Z jednej strony, w sytuacji leasingu operacyjnego, leasingodawca wykazuje w swoich księgach przedmiot leasingu i to on dokonuje odpisów amortyzacyjnych. W tym przypadku VAT doliczany jest do każdej raty leasingowej. Po upły56

wie okresu leasingu, leasingobiorca ma prawo wykupić przedmiot leasingu. Z drugiej strony, w sytuacji leasingu finansowego, leasingobiorca wykazuje w swoich księgach przedmiot leasingu i to on rozlicza amortyzacje w swoich księgach. W tym wypadku VAT (na podstawie Ustawy o podatku od towaru i usług) płatny jest w całości z góry po przekazaniu przedmiotu leasingu. W tej formie leasingu nie istnieje „wykup”. Po zapłaceniu ostatniej raty leasingowej leasingobiorca z automatu staje się właścicielem przedmiotu leasingu. Warto wspomnieć o tzw. leasingu zwrotnym, który polega na tym, że to leasingobiorca (czyli Korzystający) odsprzedaje leasingodawcy (czyli Finansującemu) przedmiot leasingu za gotówkę, po czym użytkuje przedmiot leasingu na podstawie zawartej umowy leasingu operacyjnego lub finansowego. Bardzo często można się spotkać ze stwierdzeniem, że „leasing jest tańszy niż kredyt”. Otóż nic bardziej mylnego. Bez dokonania dokładnych wyliczeń bylibyśmy ostrożni przy poddawaniu się temu sloganowi i warto o tym pamiętać.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Rady praktyczne: • Warto każde rozwiązanie leasingowe przeanalizować bardzo dokładnie, aby nie dać się złapać na potocznie przyjęty slogan: „leasing jest tańszy niż kredyt”. • Niższe koszty leasingu mogą być faktycznie zauważalne, jeżeli do samej oferty leasingowej dodamy inne elementy kosztów związanych z eksploatacją przedmiotu leasingu (w przypadku auta może to być np. ubezpieczenie oraz przeglądy serwisowe). Taka oferta leasingowa może zaoszczędzić czas i liczbę roboczogodzin pracowników naszej firmy. • Jeżeli posiadasz niewielkie fundusze, skorzystaj z leasingu operacyjnego. Leasing finansowy (stanowiący około 15% wszystkich umów) stosowany jest głównie przez firmy posiadające większe zasoby finansowe. • Sprawdzaj ukryte koszty leasingowe: marża (warto, aby była podana osobno), opłata inicjalna/wstępna (często jest kamuflowana jako jedna), warunki wykupu (sprawdź, czy opłata nie zawiera ukrytych kosztów dodatkowych).


W najprostszym wytłumaczeniu faktoring pozwala skrócić czas oczekiwania na należność. Umowa faktoringu dotyczy trzech stron transakcji. Z jednej strony jest przedsiębiorstwo (DOSTAWCA) korzystające z tej usługi, które przekazuje wystawione przez siebie faktury do „skupu”. Z drugiej strony jest klient (KONTRAHENT) naszego przedsiębiorstwa, na rzecz którego została wystawiona faktura. Z trzeciej strony jest FAKTOR (najczęściej bank lub firma faktoringowa), która dokonuje płatności określonej części faktury zaraz po jej otrzymaniu od DOSTAWCY. Zasada jest taka, że DOSTAWCA wystawiając fakturę jest w stanie uzyskać za nią płatność po krótkim czasie (czasami nawet kilka godzin, acz jest to rzadkość). Oznacza to, że nie musimy czekać do dnia terminu płatności faktury przez KONTRAHENTA. Płatności na rzecz DOSTAWCY dokonuje FAKTOR, a KONTRAHENT po upływie terminu zapłaty dokonuje płatności na specjalne konto FAKTORA. Najczęściej FAKTOR płaci określoną wartość faktury (Np. 80%). Płatności mogą też być obarczone dyskontem lub opłatą za każdą fakturę (to jest zarobek FAKTORA). Samo przyznanie limitu faktoringu też może być obciążone opłatą (można to porównać z opłatą za uruchomienie kredytu). Rady praktyczne: • Faktoring sprawdza się głównie w branżach oraz firmach, gdzie terminy płatności są dłuższe niż 30 dni. • Co do zasady, można pokusić się o stwierdzenie, że faktoring jest droższy od kredytu bankowego. Aby to sprawdzić, przeanalizuj wysokość prowizji i ustanowienia zabezpieczeń przy kredycie. • Z faktoringu warto skorzystać wobec kontrahentów o dobrej sytuacji finansowej.

Wtedy oferta FAKTORA będzie znacznie lepsza. • Najczęściej FAKTORING jest droższy niż KREDYT BANKOWY, a KREDYT BANKOWY jest droższy niż KREDYT KUPIECKI. Warto o tym pamiętać.

• Struktura faktoringu przenosi niejako ocenę ryzyka finansowego naszej firmy na ocenę ryzyka finansowego naszego KONTRAHENTA. Dlatego jeżeli nasza firma ma nienajlepszą sytuację finansową warto skorzystać z dobrodziejstwa dobrej sytuacji finansowej KONTRAHENTA. Ryzyko transakcji jest po jego stronie. Tak patrzy na to FAKTOR.

Emisja obligacji Odmienność emisji obligacji od finansowania bankowego polega na tym, że wierzycielem firmy nie musi być bank. Emitowane obligacje mogą nabywać zarówno instytucje finansowe, jak również inni inwestorzy instytucjonalni i indywidualni. Charakterystyka tej formy finansowania zakłada ponad roczny horyzont czasowy. Nierzadko emitowane obligacje zakładają ich wykup po ponad pięciu latach. Charakter instrumentu finansowego powoduje, że skierowany jest on głównie do przedsiębiorstw o bardzo dobrej i stabilnej sytuacji finansowej. Wynika to z tego, że wierzyciel przedsiębiorstwa (inwestor) będzie bardziej skłonny zainwestować, jeżeli ryzyko niewykupienia obligacji będzie niższe. Różnorodność obligacji jest ogromna, jednak z punktu widzenia przedsiębiorstwa najważniejszy podział dotyczy tego, do kogo skierowana będzie emisja i z jakimi obowiązkami będzie się to wiązać. Warto tu wyróżnić dwa podstawowe sposoby emisji: emisję zamkniętą, skierowaną do konkretnych inwestorów oraz emisję publiczną, skierowaną do nieoznaczonego inwestora (np. na rynku Catalyst). Zalety i wady obu sposobów emisji będą determinować zachowanie i sposób podejścia do emisji. Z jednej strony, emisja zamknięta nie zmusza firmy do publikowania swoich wyników finansowych, co dla firm rozwijających się „w cieniu” będzie znacznie lepszym rozwiązaniem. Z drugiej strony, firmy prezentując swoje wyniki finansowe (tak jak jest przy emisji publicznej) znacznie poprawiają swoją reputację w oczach kontrahentów. Warto również pamiętać, że emitując obligacje nie zmieniamy struktury właścicielskiej firmy, a ponadto to my jako firma określamy termin i warunki emisji.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

57

FIRMOWE KNOW- HOW

Faktoring


FIRMOWE KNOW- HOW Rady praktyczne: • Warto wiedzieć, że w przypadku emisji zamkniętej ciężko będzie na rynku uplasować emisję poniżej 10 MPLN. Rynek funkcjonuje tak, że inwestorzy o charakterze instytucjonalnym są zainteresowani inwestowaniem większych kwot. Zdarza się, że niektóre instytucje nie inwestują poniżej 50 MPLN. • Emitując obligacje na rynku publicznym (Catalyst) mamy szansę skutecznie uplasować emisję na poziomie wyraźnie niższym niż 10 MPLN. • Rozważając emisję na rynku Catalyst oszacuj koszty emisji oraz późniejsze koszty związane z prowadzonym obrotem. Może się bowiem okazać, że korzyści będą niewielkie, a konieczność upublicznienia danych finansowych będzie obowiązkowa. • Rynek Catalyst z pewnością podniesie wiarygodność przedsiębiorstwa w oczach inwestorów oraz partnerów gospodarczych. Jeżeli planujesz ponadregionalny rozwój swojej firmy to warto tę opcję rozważyć. Emisja akcji: Emisja akcji, w przeciwieństwie do wszystkich omówionych powyżej sposobów pozyskania kapitału, powoduje konieczność podzielenia się własnością firmy oraz konieczność przekształcenia firmy w S.A. Obecnie emisja akcji może odbyć się na wiele sposobów. Zarówno niewielkie emisje o charakterze zamkniętym, jak i duże emisje o charakterze publicznym i otwartym są możliwe. Dla największych przedsiębiorstw najatrakcyjniejszym sposobem może być wejście na GPW. Dla firm nieco mniejszych ciekawszym rozwiązaniem może być emisja akcji na rynku NewConnect (działającym w Polsce od sierpnia 2007). Emisja akcji o charakterze otwartym łączy się z koniecznością stałego i terminowego publicznego przekazywania informacji finansowych. Oznacza to, że będziemy zmuszeni nieco odkryć się przed konkurencją, ale z drugiej strony z pewnością poprawimy swój wizerunek w oczach kontrahentów. Rady praktyczne: • Przeanalizuj, czy ewentualne przekształcenie firmy na formę prawną S.A., koszty emisji oraz późniejsze koszty związane z prowadzonym obrotem akcji na rynku NewConnect będą adekwatne do wielkości pozyskanego kapitału. 58

• Idąc na New Connect rozważ, czy lokalny Doradca będzie w stanie pozyskać tak duży kapitał jak Doradca ogólnokrajowy posiadający swoje biura w całym kraju (np. biura maklerskie). Z drugiej strony, Doradca lokalny powinien być nieco tańszy. Warto zatem rozważyć priorytety: koszt usługi czy wielkość pozyskanego kapitału. • Rynek NewConnect umożliwia pozyskanie kapitału o niewielkiej wartości. Warto zatem rozważyć, czy pozyskanie kapitału na poziomie mniejszym niż 2-3 MPLN ma sens na rynku NewConnect. Może warto skorzystać z tradycyjnego finansowania, nie narażając firmy na rozdrobnienie akcjonariatu. • Planując ekspansję firmy na rynki ponadregionalne warto rynek NewConnect potraktować jako pierwszy etap do właściwej emisji na rynku publicznym, jakim jest GPW. Wejścia kapitałowe: Wejście kapitałowe (stosowane coraz częściej na rynku) to nic innego jak pozyskanie inwestora (teoretycznie może nim być każdy), który wesprze firmę finansowo lub swoim know-how. Wejścia kapitałowe najczęściej realizowane są poprzez „zaproszenie” do firmy osób fizycznych (tzw. aniołów biznesu „AB”) lub funduszy typu Private Equity „PE” i Venture Capital „VC”. Pozyskiwanie inwestora poprzez wejście kapitałowe jest dość nietypowe i specyficzne. Wynika to bowiem z faktu, że nie wystarczy zgłoszenie chęci pozyskania kapitału. Aby transakcja doszła do skutku konieczna jest akceptacja całości prowadzonego biznesu przez inwestora (anioła biznesu lub fundusz PE lub VC). Aniołami Biznesu nazywamy osoby fizyczne dysponujące kapitałem i szukające firm, w których mogłyby zainwestować. Kwota na daną transakcję, jaką dysponuje AB, wynosi od około jednego do kilku milionów PLN (bywają większe transakcje, ale to rzadkość). Fundusze PE i VC to instytucje, których kapitał przeznaczony na jedną transakcję oscyluje w granicach 3-100 MPLN. Różnią się one stopniem akceptacji ryzyka inwestycyjnego. Fundusze PE preferują nieco mniejsze ryzyko niż fundusze VC, które z definicji skłonne są zainwestować kapitał w przedsięwzięcia dopiero co powstające, nie mające swojej historii. Horyzont czasowy wejść kapitałowych funduszy PE i VC to około 5-7 lat. Po tym okresie fundusz rozpoczyna wychodzenie z biznesu. Ten moment może być bardzo znamienny dla firmy, dlatego warto to przewidzieć już w momencie podpisywania umowy z inwestorem. Wyjście

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

kapitałowe najczęściej odbywa się poprzez upublicznienie firmy lub odsprzedaż udziałów lub akcji firmy inwestorowi strategicznemu. Aby wejście kapitałowe doszło do skutku, konieczna jest akceptacja biznesu przez fundusz. Doświadczenie nasze pokazuje, że od dnia rozpoczęcia rozmów do dnia podpisania wstępnej umowy inwestycyjnej mija około czterech-dziewięciu miesięcy. Warto pamiętać, że przed podpisaniem ostatecznej umowy, nasza firma zostanie poddana pełnemu Due Diligence. Rady praktyczne: • Pamiętaj, że fundusze zanim podejmą decyzję o wejściu kapitałowym dokonują szerokiego rozpoznania firmy i rynku, na którym firma działa. • Aby pozyskać inwestora typu PE lub VC musisz spełnić ich oczekiwania co do: know-how, barier wejścia-wyjścia, specjalizacji działalności czy choćby jakości zarządzania firmą (włącznie z oceną zarządu). • Fundusze nie lubią sytuacji, w których muszą konkurować z innym funduszem. • Przed zachęceniem funduszu warto posiąść wiedzę specjalisty, który doradzi co i jak przygotować dla funduszu, aby transakcja (wydawałoby się sensowna) nie została oceniona negatywnie. • Unikaj wysyłania tzw. teaserów do wszystkich funduszy. Przygotuj sensowną koncepcję rozwoju firmy. W kolejnych odcinkach naszego cyklu skupimy się na planowaniu finansowym i zarządzaniu finansowym. Dominik Bielawski Dyrektor Zarządzający Domay Consulting


Leasing Faktoring Emisja obligacji Emisja akcji Wejście kapitałowe

Charakterystyka

Zalety

Wady

Uwagi

• porównywalny jest często z kredytem inwestycyjnym, • zaspokaja zapotrzebowanie na finansowanie średnioterminowo,

• łatwiejszy do uzyskania niż kredyt, • w przypadku leasingu samochodów korzystne ubezpieczenia majątkowe,

• leasingodawca nie odpowiada za wady przedmiotu leasingu, • umowę leasingu trudno rozwiązać (nawet w sytuacji kiedy coś się stanie z przedmiotem leasingu),

• warto policzyć, czy na pewno leasing będzie tańszy niż kredyt,

• przyspiesza spływ należności,

• przenosi ryzyko oceny transakcji na kontrahenta, • poprawia krótkoterminową płynność finansową, • zwiększa możliwość wydłużenia kredytów kupieckich dla klientów,

• przeważnie jest droższy niż kredyt w RB, • konieczność informowania dłużników o podpisaniu umowy faktoringowej,

• produkt jest bardziej złożony w swojej konstrukcji niż się wydaje na początku. Warto zatem skonsultować to ze specjalistą,

• instrument o średnio i długoterminowym horyzoncie czasowym, • przeznaczony głównie do finansowania inwestycji, a nie kapitału obrotowego,

• w przypadku rynku Catalyst podnosi wiarygodność w oczach kontrahentów, • nie powoduje konieczności podzielenia się własnością firmy,

• w przypadku rynku Catalyst konieczne będzie publikowanie danych finansowych, • emisja zamknięta powinna mieć wartość ponad 10 MPLN (inaczej będzie ją trudno uplasować),

• jeżeli planujesz rozwój firmy ponad swój region warto emisję potraktować jako „zaprzyjaźnienie się” z inwestorami przed kolejnym krokiem może być emisja akcji,

• instrument o charakterze strukturalnym/ strategicznym, • celem pozyskania kapitału w tej formie jest finansowanie planów strategicznych (czasami inwestycyjnych),

• w przypadku rynku NewConnect podnosi wiarygodność w oczach kontrahentów,

• konieczność podzielenia się własnością firmy, • w przypadku rynku NewConnect konieczne będzie publikowanie danych finansowych,

• jeżeli nie planujesz rozwoju firmy ponadregionalnie, warto się dobrze zastanowić, czy ta forma finansowania jest odpowiednia,

• instrument o średnio- i długoterminowym horyzoncie czasowym,

• skorzystanie z tego instrumentu może pozwolić firmie przejąć inne firmy i w sposób „skokowy” stać się znacznie większym podmiotem, • jest to jedyna forma pozyskania tak dużego kapitału,

• wyjście kapitałowe najczęściej kończy się odsprzedażą udziałów/akcji osobom trzecim (choć nie jest to reguła), • oczekiwania funduszu co do stopy zwrotu inwestycji mogą sięgać kilkudziesięciu procent rocznie,

• Jeżeli twój biznes nie jest wyjątkowy i wyróżniający się, nie trać czasu na szukanie inwestora, • Skonsultuj się ze specjalistą. Uchroni cię to przed niepożądanymi kosztami lub zaniżonymi profitami, • nie idź „na skróty”, reklama

FIRMOWE KNOW- HOW

Poniżej krótkie résumé powyższych rozważań.


biznes i sztuka

Mecenat sztuki to inwestycja

Od 20 lat Prezydent Szczecina przyznaje Nagrody Artystyczne oraz tytuł Mecenasa Kultury. Są to wyróżnienia dla najbardziej aktywnych i świecących przykładem instytucji, które wpływają na rozwój kultury w naszym mieście. Artyści dostają swoją nagrodę, a przedsiębiorcy swoją – bo sztuka to biznes, choć nie jak każdy inny.

M

ecenas Kultury popiera rozwój sztuki udzielając wsparcia finansowego artystom, instytucjom kulturalnym lub naukowym, nie oczekując żadnych zobowiązań ze strony obdarowywanej – ale czy to do końca prawda? Firma deweloperska SGI Baltis, tegoroczny zdobywca tytułu, jest innego zdania. Bo dla nich inwestowanie w sztukę to czysty zysk. Mariaż mieć i być Mecenas Kultury Szczecina to firma, która dołożyła swoją cegiełkę do budowania silnej kul-

turalnej pozycji miasta. Dzięki sukcesowi, jaki odniosła na rynku jest teraz w stanie dzielić się swoimi zyskami wciąż je pomnażając. Z takiego właśnie założenia wychodzi Romuald Stachowiak, prezes firmy SGI, który znalazł w sztuce idealnego kompana do promocji swojej marki. W 2010 r. firma dofinansowywała działalność Teatru Współczesnego w Szczecinie. Wcześniej deweloper wspierał także Teatr Polski w Szczecinie, Teatr Jaracza w Łodzi i Teatr im. Witkacego w Słupsku. Co ciekawe, w tym roku właśnie wspierany przez dewelopera Teatr Współczesny również otrzymał Nagrodę Artystyczną Prezy-

Tango fot. Kuba Dąbrowski

60

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

denta dla zespołu aktorskiego. Sukces obu tych partnerów dowodzi skuteczności otwartego podejścia do biznesu kulturalnego, który coraz częściej staje się atrakcyjną sferą współpracy dla środowisk biznesowych. SGI zauważyło to już w 2009 roku. Szukając nowych form promocji i pozyskiwania klientów trafili do Teatru Polskiego. – Dla nas był to czysty biznes. Jednym gestem mogliśmy pomóc, ale i zyskać wiele. W końcu w obliczeniach wyszło, że setki widzów odwiedzających co tydzień teatr to spory odbiorca naszej reklamy – mówi prezes Stachowiak.


SGI daje dobry przykład przedsiębiorcom z regionu jak dbać o renomę firmy, w końcu wspieranie niedofinansowanych instytucji to pozornie forma filantropii. Pozornie tylko, ponieważ korzyści z tego płynące są wykalkulowane. – Pamiętajmy, że bywalcy teatrów to głównie ludzie wykształceni i rozwojowi. To właśnie oni są lub maja szansę stać się nabywcami naszych mieszkań i biur. Kreując pozytywny wizerunek, dbamy tak naprawdę o nasze interesy, w końcu teatr to potężny ośrodek opiniotwórczy – dodaje Romuald Stachowiak. W 2010 roku SGI postanowiło wesprzeć finansowo Teatr Współczesny. W zamian za comiesięczną wpłatę, dyrekcja teatru zgodziła się na umieszczenie logo firmy we foyer teatru oraz na odwrocie biletów. Nie jest to pomysł nowy. Duże berlińskie sceny teatralne od dawna oferują przedsiębiorcom takie powierzchnie reklamowe. Rozwijają się miejsca sztuki, rozwijają się firmy, a miasto rozkwita. – Misją SGI jest tworzenie wysokiej jakości komfortowych mieszkań, a co za tym idzie, satysfakcja klienta. Wierzymy przy tym, że nie tylko otoczenie projektowanej przez nas inwestycji jest ważne, ale także atmosfera otoczenia, w którym się ona znajduje. Dlatego wspieramy także rozwój kulturalny i artystyczny tych miejsc – mówi prezes. Wizerunek i zaufanie Promocja i pozytywny wizerunek to oczywiste korzyści mariażu sztuki i biznesu. Nie byłoby

Migrena fot. Krzysztof Bieliński

jednak tylu pozytywów gdyby nie jakość i status, który dana firma sobą reprezentuje. – Każda forma promocji jest skuteczna tylko wówczas, jeżeli niesie coś ze sobą. Przesłanie jest ważne, ale zaufanie klientów buduje się latami i musi mieć ono uzasadnienie – dodaje Stachowiak. Nic w tym dziwnego - SGI Baltis prowadzi obecnie 12 projektów na terenie całego kraju, m.in. w Warszawie, Szczecinie, Łodzi, Słupsku, Gorzowie Wielkopolskim i Poznaniu. Tylko w naszym mieście zrealizowała dotychczas 5 inwestycji mieszkaniowych, m.in. Os. Krakowska, Stara Cegielnia i Garden House, a kolejne są w planach. Firma obecnie realizuje także projekt nowoczesnego biurowca Lastadia Office w rejonie Śródodrza. Kładzie nacisk nie tylko na zdobywanie nowych klientów, ale i satysfakcję obecnych. Kultura i sport budzą w ludziach pozytywne emocje Teatr nie był pierwszym pomysłem na promocję poprzez mecenat. SGI zaczęło od wspierania sportu, co również zakończyło się sporym sukcesem. W czasie sponsoringu klubu siatkarskiego kobiet Chemik Police drużyna zdobyła tytuł Mistrza Polski. Również koszykarze ze Stargardu przy wsparciu SGI doszli do finału i zostali Wicemistrzami Polski. – Zawsze stawialiśmy na aktywne działania marketingowe. Chcemy być widoczni, chcemy wspierać dobre inicjatywy, bo to daje nam satysfakcję i realny zysk – mówi prezes Stachowiak. W świecie zdominowanym przez narzucające się reklamy, głośne spoty

biznes i sztuka

Odbiorca sztuki to nasz klient

i agresywną promocję, coraz większym zainteresowaniem cieszą się subtelniejsze formy sprzedaży swojego wizerunku, dlatego wybierając target swoich działań SGI brało pod uwagę wiele czynników. – Teatr i sport kojarzą się pozytywnie. Kultura wysoka świadczy o prestiżu, a z tym właśnie chcemy się utożsamiać – dodaje prezes. SGI nie zaprzestaje swoich działań na rzecz szczecińskiej kultury. W planach ma wsparcie inicjatyw edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. – Myślimy o organizowaniu konkursów, współpracy ze szkołami – tłumaczy Stachowiak. To kolejny przykład, jak niewielkim nakładem można wpływać na rozwój regionu, a przy okazji „wychowywać” kolejne pokolenia potencjalnych klientów. Agata Pasek

Utwór o Matce i Ojczyźnie fot. Beata Zimowska

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

61


pasja i sukces

Samochód musi mieć

historię i duszę

62

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


|| Większość miłośników starych samochodów lubi samemu przy nich majsterkować. Pan też próbuje samodzielnie go naprawiać?

Swoją przygodę ze starymi autami zaczął jeszcze będąc nastolatkiem. Dziś jego serce pozostaje przy 31-letnim Mercedesie SL W107, który opuszcza garaż jedynie na zloty miłośników zabytkowych aut i krótkie przejażdżki. Specjalnie dla nas wyjechał na ulice Szczecina, by wziąć udział w sesji zdjęciowej. O jednym z najdłużej produkowanych seryjnie Mercedesów w historii, problemie z mechanikami od starych aut, zlotach przyciągających setki osób i marzeniach kolekcjonera opowiada Dariusz Sakowicz, Wiceprezes Zarządu firmy Nord. || Od dawna jest Pan miłośnikiem starych samochodów?

Trwa to już trochę. Pierwszy taki samochód kupiłem w latach 70-tych, mając 16, czy 17 lat. Był to Fiat 500 Topolino. W Szczecinie działał wtedy klub starych samochodów, ale mówiąc szczerze był mało aktywny. Spotykaliśmy się od czasu do czasu w kawiarni na Pogodnie, ale jakoś nie bardzo się te nasze spotkania przenosiły na samochody. Raczej wszyscy indywidualnie je remontowali i docierali do nich. Miałem tego Fiacika przez 20 lat. Nigdy nie wyremontowałem go do końca. Jak to w życiu bywa, zabrakło środków i chęci. A gdy przyszły środki okazało się, że nie mam żadnego stosunku emocjonalnego do tego auta, więc je sprzedałem. || Ktoś Pana zaraził taką pasją? Rzadko się zdarza żeby nastolatek zamiast szybkiego, nowego auta, rozglądał się za wiekowym pojazdem.

Właściwie nie wiem, z czego się to wzięło. Zawsze bardziej podobały mi się te stare samochody, niż te nowe prosto z linii produkcyjnych. Nawet, jeśli na co dzień jeździ się nowoczesnym autem, to serce pozostaje przy tym starym.

Nie bardzo mam na to czas. Poza tym ja mogę go dobrze umyć, nawoskować, wypastować, dokręcić dwie śrubki. Ale jeśli chodzi o blacharsko-mechaniczne sprawy, to nie bardzo się na tym znam. || Kiedy staraliśmy się umówić na spotkanie, kilkakrotnie je Pan przekładał, bo auto było w warsztacie. Często się to zdarza?

Muszę przyznać, że bardzo rzadko. Teraz jest taki dziwny okres. I objawy, jakie wykazuje auto też są nietypowe. Nie miałem problemu z odpalaniem, gdy było zimno, teraz, gdy zrobiło się ciepło trwa to dłużej niż powinno. Auto jest o tyle szczęśliwe, że ma w tym momencie 31 lat i jest w bardzo dobrym stanie. Jego oryginalny przebieg to 136 tys. kilometrów. To, co działo się z nim teraz, było dla mnie zaskoczeniem, bo samochód bardzo dobrze jeździł. Prawdziwy problem z naprawami takich aut to brak mechaników, którzy by się na nich znali. Są wyspecjalizowane firmy, ale mają bardzo wysokie ceny. Poza tym przy starym samochodzie trzeba kogoś, kto ma zacięcie, smykałkę i lubi to robić, bo to naprawdę nie jest prosta sprawa.

|| Dlaczego?

Bo dzisiaj samochody są bardzo zbliżone do siebie - jakościowo, wykończeniem, elektroniką pomagającą we wszystkim do tego stopnia, że kierowca jest właściwie niepotrzebny. W starych samochodach tego nie ma. Wsiada się do auta i czuje się, że to auto ma duszę. Mój samochód jest akurat drugim w kolejności najdłużej produkowanym seryjnie autem w historii Mercedesa. Produkowano go nieustannie przez 18 lat. Ma technikę z lat 60-tych, jego pro-

Dariusz Sakowicz w swoim samochodzie

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

63

pasja i sukces

jektowanie rozpoczęto w 1967 roku, zakończono w 1969. Pierwsze auto wyprodukowano w 1971. Ta technika to są lata 60-te, ale to najlepsze, co w tym okresie było. Można porównać ten samochód do dzisiejszego Mercedesa klasy S. Był pierwowzorem dla innych. Dzisiaj jeździ się nim dalej bardzo komfortowo, nie sprawia problemów jeśli chodzi o sam sposób prowadzenia. Wcześniejsze modele to już naprawdę przeskok dziejowy. Można nimi przejechać 20-30 km, ale później kierowca się po prostu męczy.


pasja i sukces || Gdzie znajduje się takie samochody?

Jeżeli chodzi o mnie, to był to zupełny przypadek. Chciałem kupić wcześniejszy model Mercedesa W 113, nieco mniejszy od tego. Próbowałem rozpuścić wieści, bo tak najczęściej trafia się na stare samochody. Po kilku latach zadzwonił do mnie kolega mieszkający w Berlinie. Pracował z człowiekiem, który kupił ten samochód, jako drugi właściciel. Auto miało wtedy 3 lata. Miał go przez 22 lata i jeździł nim tak, jak ja. To znaczy, że samochód przez cały czas stał w garażu, w dodatku ogrzewanym, i właściciel wybierał się nim czasem na przejażdżki. Auto było do kupienia. Jeszcze tego samego popołudnia pojechałem do Berlina. Gdy go zobaczyłem, wiedziałem, że chcę go mieć. Co najważniejsze, auto jest prawie w 100 procentach oryginalne. Wymieniłem w nim jedynie kierownicę i radio, zamieniając na te ze starszego modelu, którego pierwotnie poszukiwałem. || Dużo jest miłośników starych Mercedesów w Szczecinie?

W Szczecinie jest nas dwóch. Należymy do Klubu Zabytkowych Mercedesów. W całym mieście jest jeszcze kilka osób pasjonujących się starymi samochodami. Łącznie z Panem z Osowa, który zawodowo zajmuje się remontami i renowacją takich aut. || Jak się poznajecie? Podczas zlotów? Przez Internet?

W moim przypadku na zlotach. Pierwszy, w którym uczestniczyłem odbył się w 2006 roku w Rybniku. Znalazłem się tam zupełnie przez przypadek. Przeczytałem, że Mercedes organizuje taki zlot i się na niego zgłosiłem. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że ze Szczecina jest ktoś jeszcze. Kolega jeżdżący złotym Mercedesem W109. Dużo jeździ nim na co dzień, więc często widać go w mieście. Tam się poznaliśmy i kontakt mamy do dzisiaj. Drugi kolega, którego poznałem na kolejnym zlocie, jest z Kobylanki. || Dla kogo organizuje się takie zloty? Tylko dla miłośników starych aut czy również dla osób z zewnątrz?

Generalnie zloty dzielą się na dwie części. Jedna z nich jest przeznaczona dla klubowiczów, to trasa rajdu, którą muszą przejechać. Druga część to prezentacja dla szerokiej publiczności. Właściciele aut przyjeżdżają ubrani w stroje z epoki, z której

64

posiadają samochody. Komisja przyznaje punkty za wygląd samochodu i wygląd osób, które nim przyjechały. Często odbywa się też parada takich samochodów przez miasto. || Duże jest zainteresowanie ludzi podobnymi imprezami?

Tak, bardzo duże. Dwa lata temu byliśmy w Krakowie, pozwolono nam wjechać na Rynek Główny, co się naprawdę rzadko zdarza. Zarówno mieszkańcy Krakowa, jak i turyści bardzo ciepło nas przyjęli i z zainteresowaniem wszystkiemu się przyglądali. Jeżeli chodzi o klubowiczów, to mamy w swoich szeregach właściciela jednego z najstarszych Mercedesów, które w ogóle jeżdżą na świecie. To 100-letni Mercedes Posen. Kolejny samochód, pozostający w rękach członka klubu to Mercedes 540 SK okrzyknięty najpiękniejszym samochodem wszechczasów. Przybywa tych aut. Kolekcje się powiększają. Zazwyczaj właściciel jednego auta, kupuje kolejne. Ja też planuję już następny zakup, ale na razie nie zdradzę, o jakie auto chodzi. || A jak reagują na Pana auto ludzie na ulicy?

Bardzo pozytywnie. Zazwyczaj widać oznaki sympatii i zainteresowania. Nasze dzieci już nie pamiętają takich samochodów, to zanika, dlatego każde

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

pojawienie się starego auta jest wydarzeniem. Nasz Klub istnieje od 10 lat, co roku organizujemy zloty w innych miastach. Co roku mieszkańcy kolejnych miast przyjmują nas z otwartymi ramionami. Tych miejsc do odwiedzenia jest jeszcze bardzo dużo. Być może wkrótce sprawimy frajdę mieszkańcom Szczecina. Ale szczegóły na razie zachowam dla siebie. || Jakie jest Pana motoryzacyjne marzenie? Auto, za które oddałby Pan wszystkie pieniądze?

Chyba nie ma takiego samochodu. Wyrosłem z takich marzeń. Samochód, który podoba mi się najbardziej to Mercedes 300 SL Roadster w kabriolecie. Przepiękne auto. Gdybym miał okazję go kupić, nie wahałbym się nawet przez chwilę. Wiem, że bardzo dobrze jeździ, do tego wygląda rewelacyjnie, a poza tym jest samochodem kolekcjonerskim. Moje auto nigdy nim nie będzie ze względu na długi okres produkcji. Więc motoryzacyjne marzenie to auto kolekcjonerskie. Rozmawiała: Karolina Wójcik fot. M. Soja


pasja i sukces

O aucie:

Mercedes SL W 107 Seria: W107/R107 Produkcja w latach 1971 - 1989 Wyprodukowano ponad 230000 aut Silnik: 280 (najmniejszy z możliwych, wprowadzono go w latach 70-tych ze względu na kryzys paliwowy) Ostatni wyprodukowany egzemplarz W107 w kolorze Astral Silver z 5-litrowym silnikiem V8 pod maską trafił do muzeum Mercedesa w Niemczech.

reklama


KĄCIK JĘZYKOWY

rlaub, Wir fliegen in den U

czyli lecimy na urlop Wir fragen

Wir sprechen

pytamy

Podczas urlopu stawiamy sobie jeden cel: zrobić wszystko, by odpocząć. Nim urlop jednak na dobre się rozpocznie, musimy dotrzeć na miejsce naszego przeznaczenia. Dojazd tam to jeden z najbardziej stresujących i męczących momentów. Stresu nie zmniejszy fakt, że nie będziemy rozumieć tego, co mówią do nas na lotnisku. Nasz przedwakacyjny kącik językowy pomoże Państwu bez większych problemów wylecieć na zasłużony urlop z któregoś z berlińskich lotnisk.

Wir lesen

mówimy

czytamy

• Wo kann ich die Fahrkarten kaufen? - Gdzie mogę kupić bilety?

• Der Flug dauert acht Stunden – Lot trwa 8 godzin.

• das Gepäck verzollen – oclić bagaż

• Wie viel kostet die Fahrkarte nach... ? - Ile kosztuje bilet do... ?

• Eine Fahrkarte nach... bitte - Poproszę jeden bilet do...

• Wie komme ich zum Flughafen? - Gdzie jest lotnisko?

• Ich möchte Anfang Mai nach Frankfurt fliegen – Chciałbym polecieć na początku maja do Frankfurtu.

• das nach Warschau fliegende Flugzeug – samolot odlatujący do Warszawy

• Kann ich jetzt eine Reservierung vornehmen? – Czy mogę teraz dokonać rezerwacji?

• Dieser Flug ist mir sehr gelegen – Ten lot jest dla mnie bardzo dogodny. • Flüge nach Berlin gibt es montags/freitags – Loty do Berlina są w poniedziałki/piątki.

• Können Sie mir einige Informationen über Flüge in die USA erleiten? – Czy może mi Pan/Pani udzielić kilku informacji o lotach do USA? • Wie lange dauert der Flug nach Warschau? – Ile trwa lot do Warszawy?

• Alle Flugkarten müssen zwei Wochen früher gelöst werden – Wszystkie bilety na samolot muszą być wykupione dwa tygodnie wcześniej.

• Kann ich zur Abfertigung gehen? /Kann ich mich abfertigen lassen? – Czy mogę się odprawić?

• Der Bus zum Flughafen fährt um neun Uhr morgens ab – Autobus na lotnisko odjeżdża o dziewiątej rano.

• Können Sie mich auf die Reserveliste für diesen Flug setzen? - Czy może mnie pani umieścić na liście rezerwowej na ten lot?

• in das Flugzeug (ein)steigen – wsiąść do samolotu

• Werden im Flugzeug irgendwelche Mahlzeiten serviert? – Czy w samolocie będą podawane jakieś posiłki?

• aus dem Flugzeug (aus)steigen – wysiąść z samolotu • In der Busineβklasse fliegen – lecieć klasą business

• Gibt es noch freie Plätze für morgen? – Czy są jeszcze wolne miejsca na jutro?

• das Gepäck abfertigen – odprawić bagaż

• der Abflug – odloty/hala odlotów • der Ankunftsbereich – przyloty/hala przylotów • der Abfertigungsschalter – odprawa bagażowa • die Gepäckabfertigung – odprawa bagażowa • das Übergepäck - nadbagaż • die Gebühr für Mehrgepäck – opłata za nadbagaż • die Hinfahrkarte /einfache Fahrkarte bilet w jedną stronę • Fahrkarte hin und zurück - bilet w obie strony • die Rückfahrkarte - bilet powrotny • der/das Terminal – terminal • die Passkontrolle – kontrola paszportowa • der Flugplan – rozkład lotów • zollfreie Geschäfte/Duty-free-Shops – sklepy wolnocłowe

• Womit fährt man zum Flughafen? – Czym dojeżdża się na lotnisko? • Wieviel Gepäck darf man mitnehmen? – Ile bagażu można wziąć ze sobą? • Wieviel wird für ein Kilo Gepäckübergewicht bezahlt? – Ile płaci się za kilogram nadwagi? • • • • • • • • • • • • •

66

der Flughafen – lotnisko fliegen – latać landen – lądować die Fluglinien – linie lotnicze der Flug – lot der Fluggast – pasażer die Sicherheitsgurte- pasy bezpieczeńswta sich anschnallen – zapiąc pasy ankommen – przybyć das Gepäck – bagaż der Gepäckkarren – wózek bagażowy die Gepäckausgabe – wydawanie bagażu der Zollbeamte – celnik

• • • • • • • • • • •

Przygotowała Marta Wierbik lektor SJO PRESTO das Gate – bramka na lotnisku der Pass - paszport abfliegen – startować die Stewardess – stewardesa das Bordpersonal/die Besetzung – załoga samolotu die Verspätung – spóźnienie ein Flugzeug erreichen – zdążyć na samolot/złapać lot zollfreie Zone – strefa wolnocłowa sich zur Zollkontrolle melden - zgłaszać się do odprawy celnej die Kabine – kabina samolotu die Landebahn – pas do

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

lądowania • die Startbahn – pas startowy • der Flugkapitän – kapitan samolotu • das Rollfeld – płyta lontniska • das Zollamt – urząd celny • der Ausgang Nummer … wyjście numer • das Flugticket/der Flugschein – bilet lotniczy • die Grenze – granica • die Leibesvisitation/die Durchsuchung einer Person – rewizja osobista • mit dem Flugzeug – samolotem

• das Visum – wiza • einen Flug buchen – zarezerwować lot • verpassen – przegapić • der Fahrpreis – cena biletu • die Klasse – klasa • planmäβig – planowy • einchecken – zgłosić się do odprawy • der Pilot – pilot • ansagen – zapowiadać • absagen – odwoływać • die Havarie – awaria samolotu • die Turbulenzen – turbulencje • annuliert – odwołany


BIZNES W DOBRYM STYLU

BIZNES W DOBRYM STYLU

Moda na każdą porę roku Profesjonalny wygląd i styl to nie zawsze sztywny garnitur i koszula. Co zrobić, kiedy za oknem słoneczna pogoda, temperatura sięga 30 stopni a my wybieramy się na ważne spotkanie? Wieczorki modowe w restauracji EUROCLUB pokażą Paniom jak być elegancką przy każdej okazji.

P

omysł spotkań z modą i stylem wyszedł z inicjatywy dwóch pań: Jolanty Zagrodny-Kuczer i Emilii Ulatowskiej. Ta pierwsza jest restauratorką, druga projektantką mody. Połączyła ich modowa pasja i chęć stworzenia miejsca dla kobiet, gdzie będą czuły się swobodnie, a przy tym uzyskają fachową poradę w sprawie swojego ubioru, makijażu i fryzury. Pomysł okazał się sukcesem a na comiesięcznych pokazach mody pojawia się coraz więcej Pań. II edycja pokazu mody firmy Touchstyl odbyła się 16 czerwca w restauracji Jolanty, Grzegorza i Kevina Zagrodny-Kuczer EUROCLUB przy ulicy Jagiellońskiej. Na wybiegu zobaczyliśmy kolekcję sukienek damskich zaprojektowanych przez panią Emilię Ulatowską. Inspirowane słońcem i kwiatami ubrania były prawdziwym powiewem lata. Ubrania prezentowały styl biznesowy dopuszczalny w wakacyjnych miesiącach. Przy lampce wina, poczęstunku i muzyce można było porozmawiać z projektantką o letnim dress code, o fasonach pasujących do danej sylwetki i okoliczności. Tkaniny z których były wykonane kreacje to lekkie tiule, cienkie bawełny, żorżety pochodzenia hiszpańskiego i włoskiego. Modelki przygotowywała do pokazu od strony: visage i design Pani Victoria Graschev, która również chętnie dzieliła się swoją wiedzą na temat zasad makijażu. Panie były zachwycone możliwością oderwania się od zwykłej codzienności, szczególnie, że podczas pokazu mogły wybrać rzeczy z kolekcji i zamówić w Firmie Touchstyl za 1/3 ceny. Takie spotkanie ma odbywać się w restauracji EUROCLUB co kilka miesięcy. Każdy pokaz uzupełniony będzie dodatkowymi atrakcjami, np. II edycja prezentowała modę również dla najmłodszych. Na wybiegu, w letnich sukienkach pojawiły się 4-letnie dziewczynki, wspólnie z modelkami. Kolejny IV pokaz który odbędzie się w październiku będzie przedstawiał kolekcję jesienną – biznesową czyli kostiumy, żakiety, spódnice, spodnie i sukienki przeznaczone dla kobiet przebojowych, odważnych, które nie boją się eksperymentować ze swoim stylem. Pokaz połączony będzie z prezentacją bielizny damskiej. Zobaczymy perfekcyjnie zaprojektowane biustonosze, koszulki nocne, gorsety i pasy do pończoch. Panie będą mogły skorzystać z pomocy fachowców w doborze biustonosza oraz dokładnym wymierzeniu i wybraniu fasonu. Ciekawostką będzie pokaz kolekcji na zimę dla piesków, które same wystąpią w roli modeli. Firma Touchstyl produkuje odzież damską na rynek polski ale również niemiecki i holenderski.

Jolanta Zagrodny-Kuczer Emilia Ulatowska 67


BIZNES W DOBRYM STYLU

Systematycznie w pracy plotkujemy, romansujemy, kłócimy się a także prowadzimy rozgrywki, które psychologowie określają mianem „gier”. Czy w związku z tym pozostaje nam czas na pracę zawodową? Biorąc pod uwagę wszystkie mechanizmy i zjawiska psychologiczne zachodzące podczas wykonywanej pracy, czasu na właściwą pracę powinno nam pozostać niewiele. Prawda zaś jest taka, że powyższe zjawiska zachodzą mimowolnie, nieświadomie, niezależnie od nas, jakby obok, a nawet równolegle podczas wykonywania przez nas obowiązków zawodowych. Teoria gier Grą według jej twórcy, Erica Berne’a jest „seria transakcji ukrytych prowadzących do ściśle określonego i dającego się z góry przewidzieć wyniku”. Gry są nieświadome dla graczy i mają utajoną motywację, co pozwala graczom osią68

gać korzyści psychologiczne z owych gier. Psychologowie potrafią rozpoznać ogromną ilość gier, w które gramy podczas całego naszego życia w domu rodzinnym, w małżeństwie oraz w relacjach z innymi ludźmi. Ja skupię się na grach w pracy według Alain Cardon.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

Gry uwodzenia Są stosowane od zarania dziejów zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Gra „Wabik” jest grą polegającą na wystawieniu np. do negocjacji bardzo atrakcyjnej kobiety w celu utorowania drogi dla późniejszych twardych ustaleń. Stwierdze-


Gry pasywne Pozwalają pojedynczym osobom i całym zespołom uniknąć odpowiedzialności poprzez przerzucenie winy na inne osoby lub wydziały. Gra „To jest okropne” przyzwala na ciągłe narzekanie i czucie się cierpiętnikiem. Celem gry „Wada” jest udowodnienie, że inni posiadają jakieś niedoskonałości. Osoba grająca w tę grę poczuje się dobrze, ukojona i uspokojona, dopiero, kiedy znajdzie w innych wady. W taki sposób nasz pracowy dewaluator podwyższa swoje poczucie wartości. Gra „Gdyby nie on”, np. przełożony, wszystko byłoby dobrze. W ten sposób czerpiąc korzyści psychologiczne przerzucamy winę na szefa. Gra „Drewniana noga”, z którą w codziennej pracy stykam się najczęściej, polega na tym, że tłumaczymy swoje porażki nieszczęśliwym dzieciństwem, bo tato popijał, mama chorowała, rodzice bardziej kochali moją młodszą siostrę, musiałem szybko iść do pracy, nie było pieniędzy na naukę itd. Gra „Wyczerpany pracoholik” polega na tym, że gracz, który ma trudności z podejmowaniem decyzji robi wrażenie, że ma mnóstwo pracy. Wszyscy wokół współczują mu z powodu tego nawału i w efekcie sami wykonują tę pracę, bo gracz „jest zawalony robotą”.

Pozwala to graczowi być niezastąpionym i proszonym ciągle o radę. Gry typu „do kogo należy decyzja”

fizycznej i psychicznej pracowników, narasta fala zwolnień, urlopów zdrowotnych i zaburzeń psychosomatycznych. Reasumując

Gry podejmowania decyzji są grami o władzę. W przedsiębiorstwach decyzje są bowiem procesami centralnymi. Gra „Kota nie ma, myszy harcują” jest grą, w którą gra się w wielu przedsiębiorstwach. Kiedy nie ma szefa gracze wychodzą wcześniej z pracy, grają na komputerze, korzystają z powszechnych komunikatorów i portali społecznościowych, ogólnie mówiąc robią wszystko, tylko nie pracują. Gra „Policjanci i złodzieje” polega na tym, że gracze naruszają zasady pracy, przez co przełożeni ciągle ich nadzorują i kontrolują. Zasada tej gry polega na tym, żeby nie dać złapać się przełożonemu. Gry oporu Kolejną z moich ulubionych gier jest gra „Tak, ale”. Pojawia się ona na zebraniach pracowniczych, szkoleniach, podczas codziennych dyskusji między pracownikami. Osoby inicjujące tę grę wychodzą z założenia, że nikt nie będzie im narzucał rozwiązań, bo one wiedzą najlepiej. Na każdy argument odpowiadają: „tak, ale……”, dbając o to, żeby zawsze mieć ostateczne słowo. Pozornie się zgadzają: „tak”, „ale…” i tu następują kontrargumenty. Z osobą grającą w tę grę nie dojdziemy do konsensusu. Jej celem jest bowiem postawienie na swoim. Gra „Intelektualista” polega na opóźnianiu projektu poprzez „czepianie” się słów pojawiających w dyskusji. Na przykład: „rozumiem, ale co ma pan na myśli mówiąc: poprawa wizerunku firmy?”.

Gry typu „bijcie się”

Konsekwencje gier

Pozwalają graczowi osiągnąć korzyści z niezgody pomiędzy szefami lub z kłótni w zespole pracowniczym. Gra „Walczcie ze sobą” jest jedną z najbardziej znanych i najczęściej stosowanych gier. Gracz mówi jednemu ze swoich przełożonych, że drugi z przełożonych zlecił mu inną pracę. W ten sposób rozpoczął się otwarty konflikt kompetencji pomiędzy przełożonymi. W efekcie przełożeni kłócą się, a gracz ma spokój, bo nikt od niego niczego nie wymaga. Zamiast pracować może robić w pracy co zechce. Gra „Będą mnie żałowali” polega na tym, że przeniesiony na inne stanowisko, lub awansowany gracz wyznacza na swoje miejsce osobę niekompetentną, która z trudem radzi sobie z wykonywaniem obowiązków pracowniczych.

Gry w każdym zakładzie pracy, przedsiębiorstwie czy też korporacji obniżają wydajność poprzez przesuwanie energii i uwagi z zadań i celów przedsiębiorstwa na radzenie sobie z własnymi emocjami każdego z pracowników. Blokują dostęp do informacji, co powoduje, że pracownik nie ma zrealizowanej potrzeby bezpieczeństwa. W efekcie poszukuje bezpiecznego miejsca pracy i zwalnia się z dotychczasowej, co może powodować dużą fluktuację. Tworzą się negatywne przyzwyczajenia komunikacji interpersonalnej. Następuje pogorszenie odporności

Trudno jest rozpoznać gry w przedsiębiorstwie. Jednakże biorąc pod uwagę konsekwencje nierozpoznanych gier zachęcam wszystkich zarówno pracodawców, jak i pracowników do zaprzestania stosowania ich w swoim życiu. Najważniejsze jest rozpoznanie, czy jesteśmy w danej grze, jak się rozpoczyna, jak przebiega, jakie ma zakończenie. Jak się czujemy po zakończeniu gry, jak czuł się inny gracz, jak mógłbyś zareagować inaczej. I wreszcie, w jaki sposób, oprócz owej gry mógłbyś zrealizować ważną dla siebie potrzebę. Warto w sposób otwarty wyrażać swoje uczucia i emocje. Wskazywać na to, że jest się w danej grze poprzez konfrontowanie wątpliwości. Ignorujmy gry poprzez odmawianie wchodzenia w określone role. Zaprzestańmy dewaluować siebie i innych. Dokonujmy refleksji nad własnym zachowaniem. Uświadamiajmy sobie i zaspokajajmy potrzeby. I wreszcie twórzmy właściwą współpracę z poszczególnymi ludźmi. A to wszystko dla korzyści własnych i firm, w których pracujemy. Izabella Orzechowska – psycholog, psychoterapeuta, trener rozwoju osobistego i szkoleniowiec

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

69

BIZNES W DOBRYM STYLU

nie, że tę sprawę pójdzie załatwić pan Waldek, bo on z kobietami w Urzędzie wszystko załatwi, jest tą samą grą. Pan Waldek „urabia” panie urzędniczki i załatwia powierzone mu zadanie. Gra „Jesteś naprawdę wspaniały” polega na tym, że gracz obsypuje inną osobę komplementami, zachwytami, prezentami, by potem rościć sobie prawo do otrzymania czegoś w zamian.


DOOKOŁA ŚWIATA

Wycieczka dla Inwestora

Zwykle nie ma czasu na prezentację miasta „na żywo”, z osobistym udziałem turysty specjalnego, gościa magistratu lub firmy, np. Inwestora czy też przyszłego Partnera w interesach. Wręcza się mu podarunki, filmy, zdjęcia, specjalne prezentacje, wydawnictwa związane z miejscem, do którego przyjechał. To jest standard. A może by tak zorganizować wycieczkę, która nieco zadziwi naszym miastem kogoś, kto chce zainwestować w nim swoje pieniądze? Nasza propozycja, może zadziwić nawet rodowitego mieszkańca Szczecina.

Z

nany jest powszechnie widok przedwojennego Szczecina ze sterowcem na pierwszym planie. To zdjęcie, jak żadne inne, ma niezwykłą przestrzeń i malowniczość, z widokiem na Odrę i przedwojenną Starówkę. Inwestor czy przyszły Partner w sterowcu nad miastem, to byłoby rzeczywiście coś. Taka podróż powietrzna byłaby ponad wszelką wątpliwość, dobrą „ramą” do prezentacji miasta. Bogatszą, ciekawszą niż zwykłe liczby, notowania w rankingach. W związku z tym, że na razie nie mamy sterowca, spróbujemy spojrzeć na miasto z wody, z lądu i z powietrza, a dokładniej z góry. Ramy tych szczecińskich żywych obrazów wyznaczą, określą, wymodelują: dobre jedzenie, niekonwencjonalne spojrzenie, a także muzyka, obrazy i przyroda. Można zacząć od śniadania na trawie. Gdzie? Miejsc jest wiele – ulica Ostrowska, ze znakomitym widokiem na jezioro Dąbskie, port, stocznię, miasto. Można na tarasie widokowym w Katedrze. Trzeba mieć też dobrego opowiadacza. Jako że Szczecin to również historia, zaprośmy historyka profesora Tadeusza Białeckiego. Takim opowiadaczem mógłby być Krzysztof Niewrzęda, pisarz, poeta, dziennikarz, mieszka-

70

jący na stałe w Berlinie. Z ulicy Ostrowskiej, to na północy Szczecina na skarpie, widać jezioro Dąbskie, Odrę i Regalicę, całe miasto aż do Gór Bukowych. Tam, oprócz lokalnych delikatesów - muzyka klasyczna w wykonaniu kwartetu Jana Waraczewskiego. Co będziemy jedli i pili? To, co daje szczecińska ziemia i producenci organicznej żywności. Są świetnie wędzone ryby, mleko i znakomite masło, które podbiło podniebienia gości na targach w Kielcach, chleb - szczególnie ze szczecińskich piekarni, które działają nieprzerwanie od wojny, miody, w tym wrzosowe z okolic Bornego Sulinowa, niezwykłe przetwory z karbowanej róży, z płatków i owoców. Jest dziczyzna i baranina. Warto wspomnieć, że przed wojną na naszych ziemiach pasło się 1,5 miliona kóz i owiec. I do tego świeżo palona kawa z zabytkowej palarni przy Jagiellońskiej. Palarnia to też dobre miejsce na małe co nieco, chociaż

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

podwórko jest bardzo małe. Co nieco to oferta Baru „Kaukaskiego”, posiadającego 60-cio letnią tradycję, przeniesionego przez Panią Annę Żyłę z ul. Wojska Polskiego. Z Ostrowskiej widać wiele. Czekającą na swój czas stocznię, jezioro Dąbskie łagodzące klimat, powstające osiedla, Odrę z wyspami, i kawał wielkiego miasta. Czy ktoś jest w stanie powiedzieć, co oprócz pieniędzy i zysku tak naprawdę interesuje Inwestorów? Czy wiemy jaką strunę należy potrącić, aby powstał wystarczająco mocny, subiektywny powód do nawiązania współpracy z miastem? Nie wiemy, powinniśmy zatem każdą taką próbę dobrze zaplanować i obmyślić. Oferta dla Inwestora to przecież również oferta turystyczna dla każdego. Zjedliśmy już śniadanie – co dalej? Proponuję wypłynięcie na Dąbskie i zakup świeżych ryb na obiad. Jak to ma wyglądać? Płyniemy, wcześniej


DOOKOŁA ŚWIATA

czyli Szczecin z ziemi, wody i powietrza

umawiamy się z rybakami, stajemy burta w burtę z łodzią i kupujemy te ryby. Rozstrzygnijmy - statek czy żagle? Szczerze mówiąc wolałbym żagle. Wsiądziemy na pokład w jednej z marin – np. w Akademii Morskiej. Na Dąbskim będą już czekały na nas orły bieliki. Z Dąbskiego popłyniemy w górę rzeki, do Parku Krajobrazowego, tam przesiądziemy się na kajaki i obejrzymy rzeczy niezwykłe w bezpośrednim sąsiedztwie wielkiego miasta. Na kajaki lub na łódkę elektryczną. Wielki ogród Botaniczny Dolnej Odry musi zrobić na Nim, na Nich wrażenie. W dół Odry wrócimy czymś szybkim, to da się załatwić. Może to być katamaran Zbigniewa Zbroi lub szybkie, policyjne łódki. Co zrobimy z wieczorem? Kolacja w miejscu nietypowym - Galerii „Trystero” Przemysława Cerebieża Tarabickiego. Dobre miejsce, dobre otoczenie i możliwość zorganizowania koncertu zarówno w galerii, a także na niezwykłym Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

71


DOOKOŁA ŚWIATA

podwórku przy ul. św. Wojciecha 1, również w salce koncertowej sklepu muzycznego FAN. W tym podwórku znajduje się Antykwariat WueL Wojciecha Lizaka, gdzie można porozmawiać w klimacie dawnego Szczecina. Pokazanie galerii, pokazanie prac szczecińskich plastyków, to jeden z ważniejszych elementów tej układanki. Po kolacji - koncert muzyki mocniejszej, w jednym z klubów szczecińskich, gdzie natrafimy na koncerty znakomitych zespołów szczecińskich i gwiazd polskich i światowych estrad. Nagrania szczecińskich muzyków umieściłbym w pakiecie Inwestora, oprócz wspomnianych gadżetów i kolorowych kartek. Muzyka powinna nam towarzyszyć przez cały czas. Klasyczna, jazzowa i ta mocniejsza. Z teatrami trudniejsza sprawa, bo istnieje bariera językowa. Ale ten problem jest do pokonania. Są w mieście tacy specjaliści językowi, którzy tłumacząc na żywo sprawiają, że wszystkie dowcipy Czarnego Kota Rudego są zrozumiałe dla obcokrajowców. Być może nawet czasem dodają coś od siebie. Warto zajrzeć do Galerii Barbary Warzeńskiej przy Końskim Kieracie. A także bezpośrednio do pracowni szczecińskich artystów. I po co ta cała szczecińska kultura, traktowana przez wiele osób z prowincjonalną nieufnością? Nie możemy prezentować się wyłącznie jako miejsce z przyłączami energetycznymi i drogami dojazdowymi. Inwestor jest po to, 72

żeby oderwał nas od kolonialnego, surowcowego traktowania, Jego inwestycja ma na miejscu „przetwarzać” i zostawiać kawałek wartości dodanej. A to oznacza miejsca pracy. Woda, historia, kultura i teraźniejszość, współczesność. Co jest tą współczesnością? Zdolni, młodzi szczecinianie; to najważniejsze elementy składowe kontekstu inwestycyjnego. Może to właśnie oni powinni wziąć udział w wycieczce z Inwestorami? Biznes - musi być na to czas. PIG - spotkanie niezbędne. Ale i szczeciński Netcamp. Spotkanie z przedstawicielami młodych technologów, informatyków, ludzi pracujących dla korporacji z całego świata. Zaprosiłbym również, przy tej ważnej okazji i przy tym podobnych, Profesora Benona Szałka, lingwistę, prakseologa i logistyka, znającego 22 języki, który w roku 1977 odkodował kreteński dysk z Fajstos, odkrywcę „drawidyjskiej osi świata”. Ile czasu ma nasz inwestor? Dzień, dwa? Co będziemy robili w dniu drugim? Wystawa ofert, konferencja szczecińskich naukowców? Golf w Binowie? Czy da się „zawłaszczyć” inwestorską wyobraźnię lokalną oferta turystyczną? Z pewnością chleb ze smalcem i ogór utopiony w najgłębszym stawie nie zatrzyma Go tutaj na dłużej, nie mówiąc o stosach karkówki i smażonej kiełbasy za 7 zł, nie wspominając o „nieśmiertelnych” koreczkach i zachodniopomor-

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

skim łabędziu wyrzeźbionym w lodzie. Dlatego niezbędny jest uniwersalny, czyli zrozumiały dla niemalże każdego przekaz kulturalny. I możliwość poznania lokalnych, prawdziwych smaków. Jeżeli tych smaków nie mamy, to należy je stworzyć jak najszybciej. Takie atrakcje jak Cmentarz Centralny, niedziałająca Stocznia, Las Arkoński zostawiłbym na koniec, na specjalne zapytanie naszego gościa. Są Jasne Błonia i szczecińskie pomniki przyrody. Kolejny widok z góry to wieżowiec przy ul. Bandurskiego i Pazim - Caffe22. Są Wały Chrobrego, Zamek Książąt Pomorskich, Muzeum Narodowe, grające Muzeum Miasta Szczecina, Zajezdnia Sztuki z ciekawym zbiorem pojazdów, Kino „Pionier”, najstarsze kino na świecie działające bez przerwy przez ponad 100 lat - znakomite miejsce na zaprezentowanie szczecińskiej historii. Miasto dwóch cesarzowych. Miasto Szwedów, Polaków, Pomorzan, Niemców i Francuzów. I Rosjan również. Miasto polskich przełomów, położone na europejskim szlaku. Każdy powód jest dobry, by z niego skorzystać, w negocjacjach również. Wojciech Hawryszuk


zainwestuj w siebie

zainwestuj w siebie

Projekt plaZa Wielkimi krokami zbliża sie lato. Jak co roku w popłochu szukamy cudownych diet i magicznych rozwiązań, dzięki którym będziemy mogli bez skrępowania zaprezentować swoje ciało na plaży. Oto „wynalazki XXI WIEKU”, które skutecznie, w ciągu zaledwie kilku dni podkręca nasz metabolizm i pozwolą w krótkim czasie zrzucić zbędne kilogramy.

P

iękna figura, zdrowie i lepsze samopoczucie – tym głównie kierujemy się podejmując decyzję o zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów. Wybieramy dietę, siłownię i kalkulujemy czas potrzebny nam do osiągnięcia celu. W dzisiejszych czasach, z całą pewnością, właśnie czas stanowi największy problem, a wizja wygospodarowania codziennie minimum godziny na trening odstrasza większość. Na rynku pojawiło się kilka nowych rozwiązań, które skutecznie mogą wesprzeć nas w nierównej walce z kilogramami. W wersji „dla leniwych”, czyli osób, które nie lubią ćwiczyć, a oczekują szybkich efektów, polecana jest kuracja w kapsule Power Slim Studio. Są to zabiegi elektrostymulacji mięśni. Jednocześnie możemy podłączyć brzuch, uda i pośladki, czyli najbardziej problemowe miejsca. Zabieg trwa ok. 40 minut, a odpowiada 2 godzinom na siłowni. Urządzenie w synergii z podczerwienią spina nasze mięśnie kilka tysięcy razy, a nawet zawodowiec miałby problemy z wykonaniem tylu powtórzeń. Kolejnym zabiegiem o którym warto powiedzieć jest lipoliza, czyli nieinwazyjne rozpuszczanie tkanki tłuszczowej i wydalanie przez wątrobę. Specjalną głowicą pracujemy na obszarach, gdzie mamy nadmiar tkanki tłuszczowej. Aparatem o częstotliwości fal radiowych podgrzewamy obszar ciała do temperatury 60 stopni. Oprócz rozpuszczenia tkanki

tłuszczowej bardzo mocno napina sie skora oraz włókna kolagenowe. Popularnym zabiegiem kosmetycznym dla skóry ciała jest MEZOTERAPIA BEZIGŁOWA. Składniki aktywne są wprowadzane metodą elektroporacji, czyli nieinwazyjnego otwarcia błony komórkowej, następnie preparat podany jest do skóry właściwej i następuje jej naturalne zamknięcie. Dla tych, którzy lubią się troszeczkę poruszać i poczuć endorfinę jest kilka propozycji. Np. POWER PLATE. To urządzenie do wibrotreningu, gdzie stojąc na platformie wykonujemy zestaw ćwiczeń dobrany przez instruktora, odpowiedni dla sylwetki i potrzeb. Tutaj głównym zadaniem jest rzeźbienie sylwetki, czyli np. podnoszenie pośladków, ćwiczenia na wąską talię, piękne ramiona itd. Trening, co ciekawe, trwa tylko 10 minut, maksymalnie ćwiczymy 15 minut. Jeżeli, ktoś lubi zakwasy, to może się przygotować, że przez 2 dni czuć będzie każdy ćwiczony mięsień. Warto też powiedzieć o urządzeniach do treningu BODY SPACE, jest to rower lub bieżnia w podciśnieniu, gdzie 4-krotnie szybciej spala sie tkanka tłuszczowa. Podciśnienie rozszerza naczynia krwionośne, przez co przepływ krwi i limfy jest szybszy, wypłukują się toksyny. Jak widać opcji jest wiele i nawet wizja przywdziania kostiumu kąpielowego za miesiąc nie jest już taka straszna. Dla tradycjonalistów

zostaje oczywiście oferta klubów fitness, czyli siłownia i aerobik. Bardzo ważnym elementem jest zbilansowana dieta, czyli 5 małych posiłków dziennie, żeby organizm nie magazynował. Oczywiście z dużym ograniczeniem tłuszczu i cukru. Nie traćcie więc czasu i do roboty! Iwona Linke PLANET SPA

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

73


Exclusive

Na słońcu i wietrze.

Wakacje na jachcie Żagle, blask słońca i fal – wypoczynek na jachcie to nie tylko świetna rozrywka, ale i prawdziwie ekskluzywne wakacje. Ekscytujące – na żaglach i regatach, bardziej spokojne – podczas relaksujących rejsów eleganckimi i luksusowymi łodziami, godnymi największych gwiazd. Na czym pływać, dokąd i w czym? Przeczytajcie, zanim ruszycie na tegoroczne wakacje, i zdecydujcie, czy wolicie relaksujący rejs luksusową łodzią czy może ekstremalne żeglarskie wyzwania na wymagających wodach?

24 metry pełnego luksusu… z Polski

5,8

mln zł

Łódź motorowa najwyższej klasy. Marka Galeon to ekskluzywny produkt eksportowy z Polski łodzie tej marki to prawdziwe luksusowe cacka, pożądane na całym świecie. Model 700 Skydeck jest wersją modelu Raptor – został zaprojektowany, by zwiększać komfort i funkcjonalność swojego macierzystego modelu, przy niezbędnym zachowaniu perfekcyjnego wyglądu. Raptor i Skydeck to flagowe produkty Galeona. Jest niezrównany, jeśli chodzi o wykończenie, wyposażenie i osiągi. Ciekawym elementem wykończenia są drzwi do salonu pod pokładem – można je schować tak, by salon stworzył z kokpitem jedną dużą przestrzeń. Na pokładzie znajdują się dwa wygodne materace do opalania i dużo miejsca, zapewniającego idealną widoczność. Na rejs po Morzu Śródziemnym, między najpiękniejszymi kurortami południowego wybrzeża Europy – będzie idealny.

1,2

Najdroższy jacht świata – Eclipse Jest wart 1,2 mld USD, a jego szczęśliwym posiadaczem jest rosyjski multimiliarder, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea, Roman Abramovich. Eclipse ma długość ponad 170 metrów, a rejs wymaga udziału 70-osobowej załogi przy 11 gościach. Abramovich i jego przyjaciele mają do dyspozycji wiele wygód – baseny, z których jeden, po wypuszczeniu wody i podniesieniu dna może stać się… tanecznym parkietem. Ponadto jacht jest wyposażony w supersystemy zabezpieczeń – laserowe wykrywanie paparazzi, zakłócanie sygnałów, podsłuchy, a nawet systemy antyrakietowe. Na spokojne, bezpieczne rejsy i relaks na słońcu. Dostępny chyba, niestety, tylko dla bliskich znajomych rosyjskiego biznesmena. 74

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

mld USD


Exclusive

800

tys. USD

Wiatr w żagle Prawdziwą morską przygodę możemy przeżyć pod żaglami – popularna wśród żeglarzy francuska marka Benneteau proponuje modele jachtów żaglowo-motorowych, które zapewniają komfort, ale też prawdziwe emocje. Model Oceanic 58 jest nowoczesny, funkcjonalny i elegancki. Na wodzie wygląda spektakularnie – kto lubi piękne widoki, łaknie kontaktu z naturą i kocha wodę – na pewno odnajdzie się w podróży jachtem, powinien spróbować przygody i relaksu na takim jachcie. Oceanic 58 łączy w sobie luksusowe wzornictwo, komfort i wygodę użytkowania z dużymi możliwościami zarówno podczas rejsów morskich, jak i podczas pozostawania na kotwicy.

Ochrona skóry – na słońcu i w wodzie

200 zł

Ochrona skóry na słońcu to podstawa zachowania zdrowia. Szczególnie na południu Europy i we wszelkich mocno nasłonecznionych miejscach świata. Nawet na polskich jeziorach czy podczas bałtyckich rejsów – nie zapominajmy o kremach z filtrem. Aniołem stróżem naszej skóry będzie krem Chanel UV Essentiel. Jest tarczą dla skóry, chroniącą przed wolnymi rodnikami i zanieczyszczeniami – wszelkimi agresorami, jakie atakują naszą skórę z zewnątrz. Ekstrakt z korzenia lukrecji i bardzo efektywne połączenie filtrów UVA i UVB o wartości 50 pomagają zmniejszać i zapobiegać pojawieniu się przebarwień (bardzo ławo tworzących się po kąpielach słonecznych) i oznak przedwczesnego starzenia – dzięki niemu na wakacjach i po powrocie do domu będziemy wyglądać pięknie. Zapłacimy za niego ok. 200 zł – to niewiele, a zapewni piękno i zdrowie.

Jak się nosić? Blask w wodzie W czym pływać i opalać się? Oczywiście w pięknych kostiumach kąpielowych. Kostiumy o słodko brzmiącej nazwie – BeachCandy proponują bardzo eleganckie rozwiązanie w tym sezonie: bikini i stroje jednoczęściowe inkrustowane kryształami Svarovskiego®. To prawdziwy luksus w wodzie i na pokładzie za jedyny (!) tysiąc dolarów… co ciekawe, ilość kryształów klientki mogą dobrać same. W zależności od upodobań…

1000 USD

Podczas bardziej ekstremalnej podróży, gdy woda jest naszą pasją i, gdy tylko nadarza się okazja, wybywamy na regaty – potrzebujemy naprawdę dobrej i niezawodnej odzieży. Patryk Zbroja, szczeciński adwokat i żeglarz regatowy, wybiera przede wszystkim ubrania marki Slam – odzież techniczna ma świetną jakość i sprawdza się w każdych warunkach. A gdy wychodzimy na brzeg? Sportowa elegancja charakteryzuje ubrania brytyjskiej firmy Henri Lloyd, która, nota bene, założona została przez Polaka. Koszulki polo, swetry, wygodne skórzane buty, luźne wygodne spodnie, sukienki w marynarskim stylu – gdy spędzamy wakacje na wodzie, liczy się styl i wygoda. Najwyższej jakości naturalne materiały tej marki to rozwiązanie idealne dla każdego, kto chce wypocząć, ale przywiązuje wagę do dyskretnego uroku i elegancji.

Weronika Bulicz Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

75


PODPATRZONE / PODSŁUCHANE

Wyjazd do Lizbony

N

a początku maja grupa przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie zwiedzała stolicę Portugalii. Przedsiębiorcy mieli okazję obejrzeć na żywo mecz ligi portugalskiej Sporting Lizbona - Portimonense. W planie wyjazdu znalazły się również takie punkty jak zwiedzanie placu Markiza Pombala, dzielnicy Belem, placu handlowego, Oceanarium, Placu Restauradores, Baxia Pombalina z placami Rossio i Fiuqueira, pomników Bohaterów I Wojny Światowej oraz Odkrywców, Pedra IV, kościoła Św. Jakuba, deptaku Rua Augusta i windy Św. Justyny, a także pobliskich miasteczek Sintra oraz Estoril z pięknymi, piaszczystymi plażami.

76

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


PODPATRZONE / PODSŁUCHANE

Letnie prezydium świnoujskiego oddziału W

dniu 10 czerwca 2011 r. odbyło się Prezydium świnoujskiego Oddziału podsumowujące I półrocze 2011 r. Tym razem Prezydium odbyło się w formie rekreacyjnego grilla w Forcie Anioła. Wzięły w nim udział władze Oddziału oraz zaprzyjaźnieni przedsiębiorcy ze znajomymi - łącznie 26 osób. Prezes Andrzej Lebdowicz otworzył zebranie podsumowując działalność całej Izby, a także wspominając o planach na przyszłość. Pracownik Biura, Karolina Tomczyk, przedstawiła dokonania świnoujskiego Oddziału, w szczególności namawiając do wzięcia udziału w dwóch projektach szkoleniowych: Zarządzanie przedsiębiorstwem oraz Umiejętności sprzedaży. Spotkanie upłynęło w bardzo miłej atmosferze. Warto wspomnieć, iż po spotkaniu w szeregi Oddziału wstąpiła kolejna firma, a dwie następne otrzymały deklaracje, które mamy nadzieję, że niedługo zostaną dostarczone.

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

77


PODPATRZONE / PODSŁUCHANE

Buławy Nestora Przedsiębiorczości przyznane

78

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

W dniu 27 maja br. w Hotelu Radisson Blu odbyło się przyznanie Nagrody Buław Nestora Przedsiębiorczości. Tym razem Północna Izba Gospodarcza nagrodziła Panów Jana Stopyrę oraz Ryszarda Kargera.


PODPATRZONE / PODSŁUCHANE

reklama

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

79


pod lupą

Kunc potęgą jest i basta… N

arzekamy i dyskutujemy. Tak mało dzieje się w Szczecinie, nie mamy rynku, tradycji mieszczańskich, naturalnych potrzeb korzystania z oferty kulturalnej itp. Nie wymagajmy od siebie zbyt wiele. Szczecin nie będzie stolicą kulturalną, nie będzie metropolią, nie będzie nierentownej stoczni (na szczęście), ale jest wiele elementów z których powinniśmy być dumni. Zwłaszcza z osobowości tworzących w naszym mieście… Niemal w każdej dziedzinie sztuki mamy wybitne osobistości, które znajdują zrozumienie wszędzie, tylko nie u nas. Szkoda. Czas, abyśmy te osobistości dostrzegali i stwarzali im takie warunki, które zatrzymają je w naszym mieście. Środowisko literackie jest pewnym fenomenem. Nazwiska uznanych na ogólnopolskim firmamencie można by wymieniać, autorzy publikujący w fantastycznym wydawnictwie „Forma”: Szwaja, Iwasiów, Liskowacki, Niewrzęda, Bitner, Sasinowski, Ciepliński, Raszka, Frenger i wielu innych to nasz ogromy kapitał. Henryk Sawka wydaje się być największym ambasadorem Szczecina, chociaż nie ma w naszym mieście swojej autorskiej galerii. To pewien paradoks… Mam ogromną satysfakcję, że poprzez powołanie Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego „Pomerania Film” udało się stworzyć możliwości rozwoju dla lokalnych twórców filmowych. Dzięki temu powstały takie filmy jak „W starym kinie – Pionier

80

1909” Marcina Korneluka, „Awans w świadomości, czyli fama o Famie”, „Władcy Sierakowa”, „Koszalińska Solidarność”, czy fantastyczne filmy Wiesławy Piećko. „Pomerania Film” to również sukcesy w pełni komercyjne: nagroda Wielki Jantar 2010 (główna nagroda XXIX Międzynarodowego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film w Koszalinie) dla filmu „Lincz” w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza czy międzynarodowe projekcje filmu Ryszarda Macieja Nyczki „Belcanto” (International Festiwal Of India oraz XXII Festiwal Filmów Polskich w Ameryce – Chicago 2010). Takie działania pokazują, że można - ale trzeba chcieć i słuchać z pokorą ludzi kultury... Teatr Kana, Anna Augustynowicz i Adam Opatowicz to osobowości różne, ale ich działalność twórcza jest wprost nie do przecenienia. Czy jest dostrzegana? Tak, ale… Szczecin posiada także bogate tradycje muzyczne. Karl Loewe, Mikołaj Szczęsny, Marian Jasiński, Kasia Nosowska, Filipinki, Ania Jurksztowicz, Helena Majdaniec i wielu współczesnych twórców. Środowisko artystów plastyków jest również imponujące, Biżek, Gumiela, Kiełtyka, Kalwaryjski, Mazuś, Skłodowski, Tomczak, Tyczka, Żebrowski czy Jurek Kołacz. Pamiętam jak Andrzej Łazowski zabiegał o wydanie albumu Erazma Kalwaryjskiego… Urzędniczy mur niemocy był nie do sforsowania. Szkoda. Często dopiero po śmierci

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011

wybitnych twórców dostrzegamy ich wielkość i zasługi dla miasta i regionu. Przykład Gumieli, Szczęsnego, Jasińskiego, Kalwaryjskiego czy Kołacza powinien być pewnym odniesieniem do stworzenia panteonu szczecińskich twórców, nie po ich śmierci ale wcześniej… Awantura wokół Warcisława Kunca jest dziwnym przykładem braku wyczucia i niezrozumienia ludzi kultury. Zmuszenie do dymisji, doniesienie do prokuratury, zaprzepaszczenie szans i możliwości. Afera, której nie było, ale straty są nie do odrobienia. Profesor Kunc sobie poradzi, jest profesorem Akademii Muzycznej w Poznaniu, tworzy spektakle operowe w Krakowie, Poznaniu. Cieszy się dużym autorytetem w świecie muzycznym, ale dla urzędników to nie ma znaczenia… Znaleźli sobie kozła ofiarnego. Prokuratura stwierdziła, że „nie będzie zajmować się takimi pierdołami” ale machina zmian jest bezlitosna a strata dla Szczecina ogromna. Z własnego doświadczenia w samorządzie wiem jak trudno rozmawiało się z artystami. Były to jednak rozmowy szalenie inspirujące i wzbogacające, wymagały zrozumienia i otwartości. To właśnie powinni brać pod uwagę decydenci, których decyzje mają, czasami niewyobrażalne konsekwencje… Witold Jabłoński witjablonski@gmail.com



pod lupą

82

Zachodniopomorski Przedsiębiorca I nr 03/2011


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.