Kurier WNET Gazeta Niecodzienna | Nr 74 | Sierpień 2020

Page 1

ŚLĄSKI KURIER WNET

WIELKOPOLSKI KURIER WNET

Uroczystości pogrzebowe kard. Zenona Grocholewskiego w katedrze poznańskiej FOT. Z ARCHIWUM AUTORA

W tamtych latach podział społeczeństwa był dla nas prosty. Byliśmy my, odrzucający wszystko, co wiązało się z komuną, i oni – uosobienie tego systemu, wiernie mu służący. Asia za umiłowanie prawdy i bezkompromisowość zapłaciła najwyższą cenę. Nie doczekała zmian. Jestem jednak przekonana, że byłaby przeciwna relatywizacji norm etycznych oraz historii. Maria Czarnecka

„Bogu w Trójcy Przenajświętszej pragnę wyrazić wdzięczność i uwielbienie za dar życia i kapłaństwa oraz wszystkie otrzymane łaski. Niech Bóg będzie uwielbiony. (…) świadom moich małości, słabości i grzechów uniżam się wobec Bożego majestatu, ufając w Jego nieskończone miłosierdzie”. Z testamentu kard. Grocholewskiego

■ U ■ R ■ I ■ E ■ R K K ‒ U ‒ R ‒ I ‒ E‒ R

Nr 74 Sierpień · 2O2O

FOT. ALEKSANDRA TABACZYŃSKA

Dziewczyna o złotych włosach

9 zł

w tym 8% VAT

Następny numer „Kuriera WNET”

będzie w sprzedaży w kioskach sieci RUCH, Garmond Press, Kolporter oraz w Empikach

Krzysztof Skowroński Redaktor naczelny

K ‒ U ‒ R ‒ I ‒ E‒ R

G

A

Z

E

T

A

N

I

E

C

O

D

Z

I

E

N

N

A

Zamawiam 12 kolejnych numerów Kuriera WNET: 1 egzemplarz za 55 zł 1 egzemplarz za 70 zł + dodatek: płyta „Ryszard Makowski w Radiu Wnet”

2 egzemplarze za 100 zł

G G AA ZZ EE

Telefon W terminie 7 dni od wysłania formularza zamówienia należy dokonać opłaty na rachunek bankowy Alior Bank:

nr 24 2490 0005 0000 4600 3762 4548 W przelewie należy podać imię i nazwisko Zamawiającego i dopisać „Kurier Wnet”. Zamówienie dostarczyć na adres: Radio Wnet Sp. z o.o. ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa Zamówienia przez internet: www.kurierwnet.pl Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu świadczenia usługi prenumeraty oraz w celach marketingowych przez administratora, którym jest Radio Wnet Sp. z o.o., z siedzibą przy ul. Zielnej 39, 00-108 Warszawa, KRS 0000333607, REGON 141961180, NIP 5252459752. Informujemy, że dane będą przetwarzane w sposób zgodny z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, a także, że posiada Pan/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania oraz zwrócenia się z żądaniem usunięcia podanych danych osobowych. Zbierane dane przetwarzane będą wyłącznie w celu wskazanym powyżej. Podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest całkowicie dobrowolne.

N N

II

EE

CC

O O

DD

ZZ

II

EE

NN NN AA

Dwie twarze wyborów Konfederaci przyciągają najbardziej ideowych młodych, by w końcu zepchnąć ich na manowce ideologii. Ten trend powinien zostać wyhamowany. Omal nie obudziliśmy się pod obyczajowo liberalnym Trzaskowskim. Sławomir Zat­ wardnicki

1 września 1944 roku, miesiąc po wybuchu powstania w Warszawie i w 5 rocznicę kampanii wrześniowej, w „Dzienniku Żołnierza” został opublikowany rozkaz nr 19 Naczelnego Wodza, gen. Kazimierza Sosnkowskiego, skierowany do żołnierzy Armii Krajowej, odwołujący się do sumienia aliantów:

Maciej Szczepańczyk

P

ięć lat minęło od dnia, gdy Polska wysłuchawszy zachęty rządu brytyjskiego i otrzymawszy jego gwarancje, stanęła do samotnej walki z potęgą niemiecką. Kampania wrześniowa dała Sprzymierzonym osiem miesięcy bezcennego czasu […]. Od miesiąca bojownicy Armii Krajowej pospołu z ludem Warszawy krwawią się samotnie na barykadach ulicznych w nieubłaganych

zapasach z olbrzymią przewagą przeciwnika. […] Lud Warszawy, pozostawiony sam sobie i opuszczony na froncie wspólnego boju z Niemcami, oto tragiczna i potworna zagadka, której my Polacy odszyfrować nie umiemy na tle technicznej potęgi Sprzymierzonych u schyłku piątego roku wojny. […] Brak pomocy materialnej dla Warszawy tłumaczyć nam pragną rzeczoznawcy racjami natury technicznej.

Wysuwane są argumenty strat i zysków. Skoro jednak obliczać trzeba, to przypomnieć musimy, że lotnicy polscy w bitwie powietrznej o Londyn ponieśli ponad 40% strat, 15% samolotów i załóg zginęło podczas prób dopomożenia Warszawie. Strata dwudziestu siedmiu maszyn nad Warszawą, poniesiona w ciągu miesiąca, jest niczym dla dowództwa Sprzymierzonych, które posiada obecnie kilkadziesiąt

tysięcy samolotów wszelkiego rodzaju i typów. […] Warszawa czeka. […] Czeka na broń i amunicję. Nie prosi ona niby ubogi krewny o okruchy ze stołu pańskiego, lecz żąda środków walki, znając zobowiązania i umowy sojusznicze. […] Bohaterskiego waszego dowódcę oskarża się o to, że nie przewidział nagłego zatrzymania ofensywy sowieckiej u bram Warszawy. Nie żadne trybunały, jeno trybunał historii osądzi tę sprawę. O wyrok jesteśmy spokojni. Zarzuca się Polakom brak koordynacji ich zrywu z całokształtem planów operacyjnych na wschodzie Europy. Gdy trzeba będzie, udowodnimy, ile naszych prób osiągnięcia tej koordynacji spełzło na niczym. Od lat pięciu zarzuca się systematycznie Armii Krajowej bierność i pozorowanie walki z Niemcami. Dzisiaj oskarża się ją o to, że bije się za wiele i za dobrze. Dokończenie na str. 4

5

Geneza stalinowskiego terroru

FOT. WIKIPEDIA

Czy Stalin mógł uratować powstanie warszawskie?

Sowieckie służby doniosły Stalinowi prawdę: istniał plan inwazji na Związek Sowiecki, ale był to plan awaryjny i całkowicie defensywny. Sporządzono go na wypadek planowanej agresji na Polskę ze Wschodu. Wojciech Pokora

7

Czytaj na str. 10-11

Inżynier Teresa Rozmowy o dyrektor Nitkiewicz „Nitce” nikt mi nie odmówił. Można je streścić: znakomity fachowiec, mądry i dobry człowiek. Szef potrafiący rządzić i rozumiejący ludzi. Stefan Truszczyński

czyli jedno z największych kłamstw w naszej historii

8–9

To historyczne oszustwo wdarło się w naszą rzeczywistość, a ściślej – zostało w nią wepchnięte już wczesnym rankiem 14 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej, krótko po rozpoczęciu stoczniowego strajku. Samym kłamstwem jest Lech Wałęsa i cała absurdalna historia jego rzekomej walki z czymkolwiek, a tym, który z pełnym wyrachowaniem postawił ostatecznie pieczęć pod tym fałszerstwem, jest Bogdan Borusewicz.

Zatoka Pedofili Zorganizowana prostytucja, handel narkotykami i inne patologie w Sopocie nie są problemem ostatniej dekady. Pięć lat temu dołączyła pedofilia. Jej epicentrum to Zatoka Sztuki. Krzysztof M. Załuski

Lech Zborowski

Wyborcy Trzaskowskiego głosowali ujęci tym, co ich kandydat obiecywał; wyborcy Dudy oceniali to, czego ich kandydat dokonał w ciągu pięciu lat kadencji. Łatwiej sformułować urzekające obietnice, niż zdać rachunek z czynów.

Wygrana mimo wszystko i fajerwerk o kształcie koronawirusa

uchwytny. Już co najmniej od czterech lat marynarka męska musi być krótka, o wąskich ramionach, jeżeli nie chcecie narazić się na śmieszność. Młody człowiek nie może więc zaakceptować zeszłorocznego Dudy, skoro nawet jego ubiegłoroczny model smartfona przynosi mu wstyd wśród kolegów. Tylko dinozaury pamiętają dobrze, czym była Polska Ludowa, okradana w najbardziej bezczelny sposób przez Sowiety. Obywateli powyżej

14

65 roku życia jest zaledwie18%. Dinozaury nie uległy namowom T(W) Mazowieckiego, aby zapomnieć i wszystko, co było, oddzielić grubą kreską. Najstarsi z nich pamiętają nawet powojenną zagładę polskiej elity – te ćwierć miliona wymordowanych patriotów. I nie mogą pogodzić się z myślą, że ich kaci dożywali i nadal dożywają późnej starości, obsypani zaszczytami i nagrodzeni sowitą emeryturą specjalną.

Kapitały Polaków Ludzie najbardziej szkodliwe dla siebie działania podejmowali masowo, bo uwierzyli, że to im się opłaca. I prawie nie protestowali przeciwko rozdawnictwu polskich rodowych sreber. Andrzej Jarczewski

Dokończenie na str. 3

M

ówimy: Duda, myślimy: PiS. Wyborcy oceniali w rzeczywistości pięcioletnią działalność partii rządzącej. W tym świetle na szczególną uwagę zasługuje rozkład wiekowy głosujących. Trzaskowskiego poparli ludzie młodzi, najbardziej skłonni do ryzyka i obdarzeni najkrótszą pamięcią. Programy szkolne, z których eliminuje się naukę historii, stwarzają doskonałe warunki dla kandydatów na wysokie urzędy. Dla większości przedstawicieli

pokolenia smartfonitów porozumienia okrągłostołowe, układy w Magdalence to są odległe wydarzenia historyczne, mało znane i rozmaicie interpretowane, nie mówiąc już o stanie wojennym sprzed czterdziestu lat. Polska jest krajem ludzi młodych, rezerwuarem wyborczym Trzaskowskiego. Ponad 80% obywateli nie przekroczyło 64 roku życia, w tym 62% liczy mniej niż 34 lata. Dochodzi do tego czynnik psychologiczny zmiany, lekceważony przez politologów, gdyż trudno

16

Pomysły w mojej głowie gotują się i kipią

Piotr Witt

Imię i Nazwisko

Adres

TT AA

Muzyka ratuje mnie z opresji, układa w głowie fakty, leczy rany. Wierzę, że na świecie są ludzie, którzy czują podobnie, przeżyli podobne historie. Sławek Orwat i Zagi

18

ind. 298050

PRENUMERATA ROCZNA KRAJOWA

3 września

FOT. MGDA SOBOLEWSKA

L

ubię świat, w którym największym problemem są wieczorne ataki komarów, namolne muchy i męczące bzyczenie szerszeni. Świat wirujących motyli, spacerujących po klawiaturze komputera żuczków, szumiącego wiatru, płynących po niebie chmur, które raz zasłaniają, raz odsłaniają słońce. Mam wrażenie, że na przekór wszystkim złowieszczym teoriom, mamy w tym roku lato doskonałe. Trochę słońca, trochę deszczu. Temperatura wody w jeziorze wyborna, woda czysta, kolor zielony. W takiej przestrzeni wylądowałem tuż po wyborach prezydenckich. Bez gazet, bez telewizora i co najważniejsze – bez internetu. Zgiełk świata tu nie dociera. Niestety ta beztroska może trwać tylko chwilę. Już ustawione w drzwiach walizki mówią o powrocie do codzienności. Mrówki zamienione na bajty. Informacje jak wieczorne inwazje komarów, zamiast motyli elektryczne hulajnogi. W miejscu, w którym jestem, pojęcie ‘wyjść z zasięgu’ nabiera jakiegoś niesamowitego, cywilizacyjnego motywu-symbolu. Nie wiadomo, dlaczego komórki działają tylko w określonych miejscach. Ja mam swoje trzy metry kwadratowe tuż przy leśnym boisku do siatkówki. Gdy je opuszczam, tracę kontakt ze światem. Telefon ląduje w szufladzie i jest tak, jak dawniej bywało. Można bez obawy, że zaraz nadciągnie jakiś złowieszczy sygnał ze świata, który jak wir wciągnie myśl i duszę – zapalić papierosa i poczytać książkę. A moja wakacyjna lektura to podróż „Jedwabnymi szlakami” Petera Frankopana. Opowieść o handlu, rodzących się i ginących imperiach, o miastach, które były centrami świata, a teraz, jeśli został po nich jakiś ślad, są nic nie znaczącymi punktami na mapie. Bardzo pouczająca lektura o chciwości, podstępie, barbarzyństwie i geniuszu. A przede wszystkim o tym, że świat i historia w żadnym momencie nie ma wakacji, nie odpoczywa, że zawsze w jakimś miejscu żyje ktoś, kto odmieni los świata, kierunek rozwoju cywilizacji, zniszczy jedne miasta, by wybudować nowe. Dwa tygodnie wakacji szybko dadzą o sobie zapomnieć. Trza wrócić do życia. Przeprowadzić radio na najpiękniejszy balkon w Warszawie i rozpocząć czwarty rozdział w historii Mediów Wnet z widokiem na kolumnę Zygmunta, Zamek Królewski, plac Zamkowy, kościół św. Anny, Bibliotekę Rolną i perspektywę Krakowskiego Przedmieścia z pomnikiem Mickiewicza, Pałacem Prezydenckim i Hotelem Europejskim. Nasz nowy adres to Krakowskie Przedmieście 79. K


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.