■ U ■ R ■ I ■ E ■ R K K ‒ U ‒ R ‒ I ‒ E‒ R
Nr 87 Wrzesień · 2O21
9 zł
Radio WNET Białystok 103,9 FM Wrocław 96,8 FM Kraków 95,2 FM Warszawa 87,8 FM Szczecin 98,9 FM
w tym 8% VAT
Wczorajszy człowiek na nowe czasy
Krzysztof Skowroński Redaktor naczelny
będzie w sprzedaży w kioskach sieci RUCH, Garmond Press, Kolporter oraz w Empikach
7 października
A A
Z Z
E E
T T
A A
NN
II
EE
CC
O O
D D
ZZ
II
EE
N N
N N
A A
40 rocznica przywrócenia krzyża na mogiły żołnierzy Westerplatte Czesław Nowak
2
Handlarze niewolników Operacja służb białoruskich, mająca na celu destabilizację UE eksportem tzw. uchodźców, wskazała na agentury, ukrywające się np. w Polsce jako „fundacje” czy „opozycyjni działacze praw człowieka. Jan Bogatko
3 30 sierpnia minęła 40 rocznica ważnego wydarzenia na Wybrzeżu, kiedy to Solidarność Portu Gdańskiego we współpracy z żyjącymi Westerplatczykami, wspierana przez Solidarność Gdańskiego Oddziału NBP, przywróciła krzyż na mogiły żołnierzy Westerplatte.
O
d złożenia wniosku do Wojewody Gdańskiego minęło 9 miesięcy peł nych zmagań z komuni stycznym oporem i biurokracją. 11 lis topada 1980 r. delegacja Solidarności Portu Gdańskiego w składzie: Zygmunt Sikorski, Jan Hałas i Czesław Nowak oraz Westerplatczycy: Wiktor Cieresz ko i Julian Dworakowski spotkali się z Wicewojewodą Koenigiem i przed stawili mu swoje stanowiska. Oto stanowisko Portowej Solidar ności: „Na terenie Portu Gdańskiego znajdują się groby Westerplatczyków. Ich waleczność i heroizm sławią pisarze i poeci, czci ich naród i czcić będą przy szłe pokolenia Polaków. Jesteśmy dumni, że ich prochy tu spoczywają, przypo minając o naszym obowiązku wobec Ojczyzny. Jesteśmy zdania, że należy uszanować symbol krzyża nad mogiłami Westerplatczyków, bo oni w imię krzyża walczyli i ginęli. Element krzyża nie jest uwzględniony w głównym pomniku. Uznajemy także symbol czołgu, na któ rym walczyli polscy żołnierze Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, ale nie powinien on stać bezpośrednio nad mogiłami Westerplatczyków; mógł by on stać obok mogił lub przy wjeździe na Westerplatte”. Były żołnierz Westerplatte Wiktor Ciereszko powiedział: „Mnie, proste mu żołnierzowi, w imieniu wszystkich żyjących Westerplatczyków przypadł zaszczyt upomnieć się o to, co na nas, żyjących, ciąży jako obowiązek wobec naszego dowódcy, mjr. Sucharskiego, i kolegów poległych w obronie Ojczyzny. Upominam się o chrześcijański sym bol na ich mogile. Każdy z poległych był katolikiem. Był nim również major Henryk Sucharski. Obecnie nadszedł
D
o zjawisk antropogenicznych, czyli spowodowanych działalnością człowieka, zalicza się głównie: spalanie paliw kopalnych, produkcję cementu i innych substancji z węglanów, użytkowanie lądu, szczególnie „wylesianie” lub wysuszanie mokradeł. Tak zwane gazy cieplarniane, czyli powodujące globalne ocieplenie, to: dwutlenek węgla, metan, ozon i podtlenek azotu (gaz rozweselający). Na początku obecnego wieku popularyzacja wyników badań mogących wskazywać na stopniowy wzrost średniej temperatury na Ziemi stała się przyczyną lub została użyta do rozpętania politycznej, ekonomicznej, a nawet ideologicznej dyskusji na temat przyczyn i ewentualnych skutków zjawiska. Część polityków i naukowców kwestionuje istnienie globalnego ocieplenia, znaczenie wpływu człowieka na klimat bądź realność zagrożenia wskutek zmian klimatu oraz ustalenia dotyczące zmian klimatu. Do
czas, aby krzyż powrócił na ich mogi ły. Krzyże wieńczą groby polskich żoł nierzy na wszystkich cmentarzach II wojny światowej, tylko nie na Wester platte. Od kilku lat oprowadzam wy cieczki po Westerplatte i nieraz przykro mi było patrzeć i słuchać, kiedy uczest nicy wycieczek składali kwiaty i modlili się przy grobach, na których nie było krzyża. Wśród ruin Westerplatte błą kają się jeszcze nasze żołnierskie Kiedy ranne wstają zorze i niedokończone szeptem modlitwy w najtrudniejszych momentach walki. W 1992 r. nasz rodak
Co dalej z Ukrainą?
Westerplatte, 29 sierpnia 1981 r.
byłaby obrazą dla poległych. My, Wes terplatczycy, czekamy na tę decyzję, któ ra zadowoli nas, żyjących, i przywróci poległym krzyż na ich mogiłach”. Po tym spotkaniu w u Wojewody zapadła cisza. Władze przypuszczały, że sprawa ucichnie. Nie ucichła. W grudniu 1980 r. poinformowa no nas, że sprawa została przekazana Prezydentowi Miasta. Prezydent Je rzy Młynarczyk zwołał naradę w tej sprawie w marcu 1981 r. W tej sytuacji Portowa Solidarność postanowiła za wiadomić o stanie realizacji naszego
„Każdy z poległych był katolikiem, również major Henryk Sucharski. Obecnie nadszedł czas, aby krzyż powrócił na ich mogiły. Krzyże wieńczą groby polskich żołnierzy na wszystkich cmentarzach II wojny światowej, tylko nie na Westerplatte". – Papież Jan Paweł II – przybędzie do Polski. Zapewne będzie chciał odwie dzić stary Gdańsk. My, Westerplatczy cy, chcielibyśmy Go zaprosić, aby przy grobach wspólnie z nami pomodlił się za wszystkich polskich żołnierzy pole głych w II wojnie światowej, za wszyst kich ludzi, którzy zginęli w II wojnie światowej i jednocześnie, aby modlił się z nami o pokój dla Polski i świata, o pojednanie między narodami”. Wiktor Ciereszko podziękował por towcom za wystąpienie do Wojewody o przywrócenie krzyża na mogiły Wes terplatczyków: „Sądzę, że po dzisiejszym spotkaniu może zapaść tylko jedna de cyzja, tj. przywrócenie krzyża. Jakakol wiek inna decyzja lub jej odwlekanie
postulatu Gdańską Kurię, Komisję Kra jową Solidarności i prasę Wybrzeża. Po mógł nam w tym Romuald Bukowski, redagujący w „Dzienniku Bałtyckim” wkładkę „Samorządność”, gdzie opub likowano nasz postulat. Ks. Bp. Lecha Kaczmarka powiadomiliśmy 26 maja 1981 r. Poprosił, abyśmy go informo wali na bieżąco w sprawie krzyża na Westerplatte. 6 sierpnia 1981 r. odbyło się spot kanie z przedstawicielami Solidarno ści Portu, Westerplatczykami i prof. Adamem Hauptem, który wskazał miejsce, gdzie należy przenieść czołg. Czołg znad grobów miano przenieść na trawnik około 40 m w kierunku Zatoki. Prezydent uzależnił zgodę na
Globalne ocieplenie to wzrost średniej temperatury powierzchni Ziemi. W języku potocznym termin ten odnosi się też do innych skutków globalnej zmiany klimatu spowodowanych antropogeniczną emisją gazów cieplarnianych od początku epoki przemysłowej. Tyle encyklopedyczna definicja.
Chłodne spojrzenie na globalne ocieplenie Adam Gniewecki naukowców-sceptyków globalnego ocieplenia należą np.: Fred Singer – amerykański fizyk i profesor nauk o środowisku w University of Virginia oraz specjalista w dziedzinie fizyki atmosfery; Richard Lindzen – fizyk atmosfery, profesor meteorologii w Massachusetts Institute of Technology, znany z prac
o dynamice atmosfery i falach atmosferycznych, członek National Academy of Sciences, który pracował także na Harvardzie i na Uniwersytecie Chicago; Zbigniew Jaworowski – były przewodniczący Rady Naukowej Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie i były przewodniczącym Komitetu Naukowego
przeniesienie czołgu od zgody Wydzia łu ds. Wyznań Urzędu Wojewódzkiego na postawienie krzyża na mogile. Pre zydent wyraził zgodę na uroczystości w dniu 30 sierpnia 1981 r. Natomiast Wydział ds. Wyznań wydał pozwolenie na postawienie krzyża ma mogile już 17 sierpnia 1981 r. W dniu następnym pojechałem do Prezydenta z pismem o wydanie zgo dy na przesunięcie czołgu. „W sekre tariacie sekretarka zapytała mnie, czy ja też w sprawie Westerplatte, na co odpowiedziałem, że tak. Powiedziała, że nie ma dla mnie zgody na usunię cie czołgu. W sali zobaczyłem około 20 osób, w tym połowa to wysokiej rangi oficerowie Marynarki Wojennej. Szyb ko zorientowałem się, kim byli zebrani. Wiceprezydent Dąbrowski przedstawił mnie jako przedstawiciela Solidarności z Portu. Wśród zebranych byli komba tanci Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, którzy nie znając sprawy, mieli nas zaatakować za próbę zdjęcia czołgu z mogił Westerplatte. Po kilku inwektywach oficerów Marynarki Wo jennej w naszą stronę, powiedziałem, że jestem już 43-letnim człowiekiem, przepracowałem w Porcie 22 lata i znam historię usunięcia krzyża. Powiedziałem, że wspólnie z żołnierzami z Westerplat te chcemy, aby krzyż powrócił na swo je miejsce, a czołg chcemy przestawić w godne miejsce. Wszystko, co robimy, uzgadniamy z odpowiednimi władzami. Postanowiono ogłosić przerwę. Ja już zbierałem się do wyjścia. W tym mo mencie podeszło do mnie 3 mężczyzn w cywilu i powiedzieli, że ich ściągnię to z Bydgoszczy i oni nie wiedzieli, do jakich celów ich wezwano. Powiedzieli, że nas przepraszają, to my mamy rację”. Dokończenie na str. 4
ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego, główny uczestnik trzech projektów badawczych Agencji Ochrony Środowiska USA i czterech projektów badawczych Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który zajmował stanowiska w Centre d’Etude Nucleaires pod Paryżem, Grupie Biofizycznej Instytutu Fizyki Uniwersytetu w Oslo, Norweskiego Instytutu Badań Polarnych i Narodowego Instytutu Badań Polarnych w Tokio; czy William Gray – profesor fizyki atmosfery na Uniwersytecie Stanowym Kolorado, który zajmował się powstawaniem, rozwojem i sezonalną prognozą cyklonów tropikalnych, był promotorem ponad 70 prac doktorskich i magisterskich oraz nauczycielem wielu wybitnych naukowców z tej dziedziny. Stosunkowo szeroko przedstawiłem kariery i stanowiska naukowe wymienionych panów, by pokazać, że oni „nie grali w kości” (A. Einstein), oni naprawdę, w przeciwieństwie do domorosłych ekologów, wiedzieli, co, dlaczego i na jakich podstawach kontestują. Dokończenie na str. 8-9
Może przyjdzie nam zmierzyć się z czymś – dziś, wydawałoby się, niemożliwym – kolejnym zwycięstwem sił prorosyjskich i realizacją w Kijowie scenariusza znanego z Białorusi. Mariusz Patey
5
W kręgu wielkich wizji Prymasa Tysiąclecia Miał wizję miejsca Polski w Europie – geograficzną i kulturową. Dałoby się zebrać cały tom jego wypowiedzi, które mogłyby stać się podręcznikiem do budowania nowej Europy w oparciu o polską myśl i kulturę. Piotr Sutowicz
7
Zawiedziony. Jacek Cieślicki, wolny związkowiec Jego przywódca Lech okazał się agentem, dogadywano się z komunistami. – Czy wiesz, że zamierzam napisać książkę? – zapytał. – Wiesz, jaki będzie miała tytuł? „ Jak wypier… mnie Bolek”. Jacek Zommer
12
Kiedy siejesz piasek, nie wyrośnie zboże To, co dziś usiłuje zrobić prof. Czarnek, należało podjąć przed wielu laty. Nie można zrezygnować z walki o zdrową szkołę, jeśli owoc jej ma być trwałym budulcem narodu (nie dajmy sobie wmówić nacjonalizmu). Zygmunt Zieliński
15
Olimpijskie igraszki Komedię z socjalistycznym amatorstwem wspominać będziemy jako twarde stąpanie po ziemi, albowiem MKOl zafundował nam kosmiczny odlot w postaci dopuszczenia do zawodów transpłciowców. Zbigniew Kopczyński
16
ind. 298050
Następny numer „Kuriera WNET”
G G
FOT. WOJCIECH MILEWSKI
W
akacje skończyły się tak nagle, jak obecność państw zachodnich w Afganistanie. Przyszedł zimny front, nadciągnęły ciemne chmury i lunął deszcz. Słońce, na którego skwarne promienie wielu tak chętnie narzekało, skryło się za gęstą zawiesiną, tworzącą nastrój melancholii i pesymizmu. A wielu powodów do ponurych myśli dostarczają zdarzenia mijających tygodni. Chciałem napisać, że tych powodów jest tak dużo, jak mrówek na tarasie Makazi Gardens – gościnnego domu Kazimierza Gajowego (Studio Bejrut) w Libanie – ale te powody przypominają raczej słonie. Największy jest oczywiście słoń afgański, który trąbą talibów (czyli uczniów) wskazał kierunek rozwoju globalnej cywilizacji. Przez lata ci, którzy nie interesowali się sytuacją Afganistanu, mieli przeświadczenie, że wojska NATO pokonały talibów, ale jest odwrotnie, o czym wszyscy wiemy. Za to nie wszyscy wiedzą, że 5 września zaczyna się Wielka Wyprawa Radia Wnet. Odwiedzimy wszystkie miasta, w których możemy lub będziemy nadawać nasz program: Białystok, Lublin (będziemy!), Kraków, Wrocław, Szczecin, Bydgoszcz, Łódź. Koniec wyprawy to koncert w warszawskim Teatrze Palladium, przygotowany przez Milo Kurtisa i Marcina Pospieszalskiego. W każdym mieście spędzimy dwa dni, a właściwie spędzą je z nami nasi słuchacze. Bo wszystkie programy będziemy prowadzić z odwiedzanych miast, a na koniec dnia w każdym z nich udało się zorganizować koncert. Przygotowanie wyprawy to miesiąc intensywnej pracy, w czasie którego talibowie zdobyli Kabul, a na polskiej granicy Łukaszenka przygotował Polsce prowokację „migracyjną”, będącą wstępem do wciągania Polski w coraz gorętszy konflikt. Planując trasę Wielkiej Wyprawy, nie mogliśmy przewidzieć, że będziemy przejeżdżać przez dwa województwa objęte stanem wyjątkowym. Tak jak nie mogliśmy wiedzieć, że w ramach manew rów wojskowych żołnierze rosyjscy będą stacjonować w Grodnie. Zresztą słuchając z rosnącym zdziwieniem wiadomości z Afganistanu, po raz pierwszy miałem silne poczucie, że ta wojna dociera bezpośrednio do nas. Wprawdzie na polskiej granicy nie gromadzą się Afgańczycy, lecz samolotnicy, którzy za tysiące dolarów przylecieli z Iraku, ale to tylko awangarda armii, która może się na naszej granicy pojawić. Nie wiemy, czy w kierunku Europy ruszy stu, czy milion mieszkańców Afganistanu, ale możemy założyć, że tej wędrówki ludów nie da się powstrzymać i wiemy, że za tą żywą tarczą, która może ruszyć ku Europie, skryte są dwie armie, w tym największa – chińska. Wprawdzie wygląda na to, że komisarze europejscy zorientowali się, że są sprawy poważniejsze niż ideologia gender, ale jeszcze nie na tyle, by zejść z drogi, która oczyści Europę nie tylko z węglowego śladu, ale i z demokracji i dobrobytu. Ale dosyć tych jesiennych myśli. Przed nami jeszcze miesiąc lata, a w nim Wielka Wyprawa Radia Wnet ku światłu i słońcu – jak mawia Tomasz Wybranowski – bo życie jest piękne! W naszą podróż weźmiemy ze sobą to wydanie „Kuriera WNET”. Jeśli odnajdą nas Państwo na naszej drodze, chętnie się nim podzielimy i posłuchamy, jakiej gazety Państwo oczekują. W tym i przyszłym miesiącu niestety nie będzie „Kuriera Śląskiego” i „Kuriera Wielkopolskiego”. Czy to jest początek zmian, czy też wrócimy do poprzedniej formuły, czas i rozmowy z Czytelnikami pokażą. Życzę Państwu miłej lektury, przyjemności ze słuchania radia Wnet i pięknej wrześniowo-letniej pogody. K
Czym wytłumaczyć to, że jesienią 1985 r. brytyjski dyplomata trafnie rozpoznał, że czas wielkiego elektryka minął, a Polacy, by się o tym przekonać, musieli go wybrać prezydentem? Andrzej Świdlicki