inspiracja
Iść w nieznane
Porzucić schematy narzucane młodym ludziom i stworzyć swój własny tor rozwoju? Sebastian postawił na freeskiing, sztukę, muzykę oraz podróże. Na początek porównaliśmy jego rzeczywistość z życiem rówieśników. Zastanówcie się nad swoją przyszłością, zanim ulegniecie jakimkolwiek kalkom. kasia caputa maciek gałuszka
tekst: zdjęcie:
Korpokaganiec Sebastian: Pracowałem przez chwilę w korporacji architektonicznej. Dostawałem fajną kasę, ale nie miałem na nic czasu. Będąc w wygodnej pozycji, poczułem, że tracę wolność, dlatego postanowiłem odbić od kanonów, w których nie czułem się dobrze, i zacząłem działać freelancersko. Wybrałem branżę, w której mogę oddziaływać na społeczeństwo. Czasem ludzie idą w stronę komfortu i korporacji, bo ta struktura daje możliwość uwierzenia w siebie, ale z drugiej strony zakłada kaganiec. Łatwo jest stracić dystans, dochodząc do pozycji managera przez parę lat. Moja rada brzmi: jeśli masz wizję, to idź w nią! Perpetuum mobile Czym jest równowaga życiowa? Jedni o niej marzą, a drudzy uznają ją za mit. Mimo tego każdy ma swoją receptę na
#11
wiosna/lato 2020
na basie. Muzyka jest wentylem dla emocji, tych dobrych i złych. Podczas jammowania2 z innymi ludźmi ma miejsce taka wymiana myśli, że od razu otwiera mi się głowa. Bawiąc się muzyką, pielęgnuję wrażliwość, ale jednocześnie ma to wpływ na poczucie rytmu w wykonywaniu trików na nartach. Później wyglądają płynnie mimo wysiłku, jaki trzeba w nie włożyć.
„utrzymanie stałości parametrów wewnętrznych”, która pomaga ogarnąć chaos.
Poprzez sztukę chcę uświadamiać, jak ważne są korzenie. Przypominam o poprzednich cywilizacjach, o tym, jak traktowały ziemię, prowadząc do harmonii.
Kiedyś mieszkałem na squacie Niektórzy myślą, że funkcją sztuki jest głównie rozrywka, ale ona ma o wiele większą moc i nie jest zamknięta w galeriach. Wystarczy rozejrzeć się dookoła i dostrzec, jak zmienia otaczający świat, zaczynając od najbliższej okolicy.
Sebastian: Sport, muzyka i malowanie to podstawy mojego życia, a łączy to wszystko podróżowanie. Wybrałem taki tryb życia, żeby nie rezygnować z pasji. Odkryłem, że one wpływają na siebie wzajemnie i każda ma inną funkcję. Narty to sposób na ładowanie baterii oraz poczucia wolności i jedności z naturą. Gdy nie mam weny, idę do snowparku albo buduję hopę1, wtedy pobudzam swoją kreatywność. Jestem samoukiem i gram m.in.
Sebastian: Byłem typem dziecka, które zawsze miało szkicownik pod ręką i słuchawki na uszach. Kreowałem własny świat. Później na studiach zacząłem robić różne projekty: plakaty, grafiki czy ulotki dla festiwali
70
sportowych. Po jakimś czasie zostałem zaproszony do współpracy przy tworzeniu muralu w Spiżarce Deli w Straconce. To była moja pierwsza duża ściana. Namalowałem na niej wagę, sporo warzyw i psa właścicieli w dwumetrowym formacie. To był mój życiowy staż. Następnie weszły projekty z ciuchami. Zaprojektowałem kolekcję dla firmy INTRUZ. Motyw przewodni to totemowe wzory na biało-czarnym tle. Pokazuję swoje prace w różnych środowiskach, nie tylko surfingowym i narciarskim. Od lat projektuję T-shirty dla riderów na festiwal rowerowy JOY RIDE czy kolekcje dla bielskiego The Trails. Maestro Rzucić wszystko i pojechać do Portugalii? Tak było w przypadku Sebastiana, dla którego podróż jest jedną z życiowych podstaw. Gdy brakuje mu inspiracji, rusza w nieznane. Zjechał całe południe Portugalii,
magazyn redakcjabb