Kresy Wschodnie – utracona Polska Za naszą wschodnią granicą drzemią historia, kultura i piękno Polski, które śmiało można określić mianem ukrytej perły Europy. Chcę zatem przybliżyć temat utraconej Polski – naszych Kresów Wschodnich. Przyjrzyjmy się temu, co polski naród osiągnął na tamtych terenach, aby zobaczyć, że nasze miasta potrafią dorównać tym na zachodzie Europy. grafiki:
D
ziś, gdy spojrzymy na mapę Europy Wschodniej, widzimy Białoruś, Ukrainę, Rosję i kraje bałtyckie z umowną granicą Wschodu gdzieś na Bugu. Z perspektywy historii taki stan rzeczy utrzymuje się względnie niedługo, bo 75 lat, a wymienione wcześniej państwa istnieją faktycznie dopiero od rozpadu ZSRR. Jednak przez blisko 500 lat, czasy II RP oraz w jakimś sensie czas zaborów, tereny za Bugiem należały do Polski. Rzeczpospolita w pewnym momencie zajmowała powierzchnię prawie 1 mln km2, z czego większość znajdowała się na Wschodzie. Tego kraju już nie ma, zostały tylko ślady polskości, takie jak cmentarze, budynki, przedmioty czy nazewnictwo. Warto przyjrzeć się bliżej tej tematyce, póki utrzymuje się tam jeszcze duch Polski. Historycznie rzecz biorąc, za początek późniejszych Kresów Wschodnich Polski można uznać podbój Grodów Czerwieńskich, czyli krainy
#11
wiosna/lato 2020
tekst: Szymon biedronka Maciej waluś, Kacper kościółek
na wschód od Małopolski. Nie jest pewne, czy tereny Grodów Czerwieńskich, w tym Lwowa, należały od początku do państwa Mieszka I – historycy nie są co do tego zgodni. Pewnym jest natomiast, że tereny wspomnianych Grodów Czerwieńskich podbił Bolesław Chrobry w 1018 r. Jednak Polska utraciła je po śmierci Bolesława w 1025 r. Możemy zatem uznać 1018 r. za datę pierwszego udokumentowanego podboju omawianych terenów.
Tak oto historycznie rysuje się geneza przynależności Kresów do Polski.
Za czasów I RP Lwów był trzecim co do wielkości miastem polskim po Warszawie i Gdańsku. Co jednak w ogóle jest na tych terenach? Przyjrzyjmy się dwóm miastom. Pierwszym z nich jest Lwów na Rusi Czerwonej. Za czasów I RP był trzecim co do wielkości miastem polskim po Warszawie i Gdańsku. Był miastem królewskim, czyli ulokowanym na ziemi należącej do króla. Z tego tytułu mieszkańcom przysługiwały szersze prawa i większe swobody, m.in. handlowe. Świetnie miała się tam nauka dzięki założonej w 1661 r. Akademii Jezuickiej, przemianowanej później na Akademię Lwowską. We Lwowie właśnie powstała jedna z najważniejszych bibliotek Polski, czyli Ossolineum. Szlachta lwowska budowała
W 1340 r. Kazimierz III Wielki dał początek stałemu przyłączeniu terenów wschodnich, wcielając do swojego państwa Ruś Czerwoną, a w roku 1366 Sokalszczyznę. Następnie w roku 1385 w Krewie podpisano unię z Litwą, na mocy której kolejne tereny wschodnie zostały związane unią personalną z Polską. Swego rodzaju przypieczętowaniem postanowień w Krewie była unia lubelska z 1569 r., która realnie łączyła te dwa państwa oraz bezpośrednio wcieliła niektóre tereny wschodnie do Korony.
72
piękne, wielkie posiadłości pełne bogactw, czego przykładem mogą być pałac Potockich czy pałac Lubomirskich. Od strony kultury Lwów mógł pochwalić się Teatrem Skarbkowskim lub późniejszą Operą Lwowską wybudowaną już pod zaborami. Polacy mimo zawiłej sytuacji politycznej stale udoskonalali miasto, co do dziś można podziwiać, jednak już nie w Polsce, a na Ukrainie. Warto wspomnieć, że to nie tylko Polacy budowali Lwów, ale także Żydzi, Ormianie, Włosi oraz Rusini. Przykładowo, to ze Lwowa pochodził wybitny żydowski historyk Majer Bałaban, ormiański komediopisarz Adolf Abrahamowicz oraz ważny ukraiński działacz polityczny II RP Wołodymyr Cełewycz. Miasto posiadało trzy metropolie różnych religii i przez długi czas odznaczało się wzajemną tolerancją różnych wyznań i narodowości. Lwów został ostatecznie oderwany od Polski po II wojnie św iatowej ręką Zw iązk u Radzieckiego.
magazyn redakcjabb