Numer 8/2018 (71) listopad 29,90 zł netto (plus 8% VAT)
ISSN 2084–3151
Patrzymy przed siebie
Patryk Górczyński Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency
Czas jest jednym z najcenniejszych zasobów
Cena zawsze będzie tylko jednym z kryteriów wyboru
Polki podkreślają swoją osobowość kolorem
Bartosz Sala Prezes PizzaPortal.pl
Tadeusz Robinski Prezes KR Group
Artur Błażejewski CEO Cosmo Group
RETAIL DATABASE h�p://info.retail-database.com
BAZA DANYCH I INFORMACJI SEKTORA RETAIL
650
centrów handlowych w Polsce z możliwością kategoryzacji i filtracji nieruchomości po kilkudziesięciu kryteriach
500
sieci handlowych w Polsce posiadających ponad 20 tys. sklepów w funkcjonujących galeriach handlowych
290
inwestycji handlowych w trakcie budowy na różnych etapach realizacji
20 18
Zaplanuj już teraz kolejną podróż. Nowe Porsche Macan. Wybierz śmiało. Porsche Centrum Sopot Auto LELLEK GROUP Al. Niepodległości 956 81-861 Sopot Mail: porsche.sopot@lellek.com.pl Tel. 58 550 911 0
Nowe Porsche Macan: zużycie paliwa (l/100 km) w cyklu łączonym 8,1; emisja CO2 (g/km) 193 (dane na podstawie świadectwa homologacji typu). Informacje dotyczące odzysku i recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji na stronie https://www.vw-group.pl/pl/volkswagen-group-polska
66 28
PATRZYMY PRZED SIEBIE
ASM Sales Force Agency swoją ofertę kieruje zarówno do międzynarodowych koncernów, jak i małych dostawców. Bo, jak twierdzi Patryk Górczyński, Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency, nie jest sztuką wydać budżet, sztuką jest wypracować satysfakcjonujący ROI
PASJA I WIZJA
W PONADCZASOWEJ MODZIE Hexeline to firma rodzinna, a jej charakter wymaga współpracy i wspólnego podejmowania decyzji. Na jej czele stoi Halina Zawadzka, główna projektantka i właścicielka marki. Rozmawiamy z nią o rynku odzieży damskiej i perspektywach rozwoju
CENA ZAWSZE BĘDZIE TYLKO JEDNYM Z KRYTERIÓW WYBORU Rynek nieruchomości handlowo-usługowych, rekreacyjnych czy też przemysłowych coraz bardziej się nasyca, a wraz z nim rośnie liczba firm świadczących usługi dla branży. Według Tadeusza Robinskiego, Prezesa KR Group, cena tych usług będzie tylko jednym z kryteriów wyboru
WYDAWCA
CentraNet s.c. Dominik Rybarczyk, Paweł Tracichleb ul. Wronczyńska 10, 60-102 Poznań centranet@centranet.pl, www.centranet.pl ISSN: 2084-3151
REDAKCJA
Galerie Handlowe ul. Kościańska 30/2 60-112 Poznań redakcja@galeriehandlowe.pl www.galeriehandlowe.pl
50 REDAKTOR NACZELNA Eliza Mrowińska-Zalas
KOREKTA
Klaudia Osmólska
NA OKŁADCE
Patryk Górczyński, dzięki uprzejmości firmy ASM Sales Force Agency
36
42
ZASTOSOWANIE RFID
POLSKI PODKREŚLAJĄ
W SIECIACH HANDLOWYCH
SWOJĄ OSOBOWOŚĆ KOLOREM
Doświadczenia zawodowe Mikołaja Wasilkowskiego od samego początku skupiały się wokół sektora technicznej ochrony mienia. O najnowszych produktach dedykowanych sektorowi Retail rozmawiamy z Prezesem Zarządu NOVA Sp. z o.o.
Cosmo Group stawia na innowacyjne produkty i bezpośredni kontakt z klientkami. Dzięki temu dywersyfikuje swoją ofertę i tworzy kosmetyki dedykowane kolejnym grupom docelowym. O kolejnych projektach i rozwoju koncernu rozmawiamy z Arturem Błażejewskim – CEO Cosmo Group
56
CZAS JEST JEDNYM Z NAJCENNIEJSZYCH ZASOBÓW Branża gastronomiczna, a w szczególności dostaw jedzenia, to temat wymagający wiedzy, doświadczenia i wyczucia. Nie ma jednej sprawdzonej recepty na sukces, więc Bartosz Sala, prezes PizzaPortal.pl, codziennie uczy się czegoś nowego
PROJEKT, SKŁAD I FOTOEDYCJA Piotr Przepiórkowski
DRUK I DYSTRYBUCJA Print Studio w Kobyłce
DZIAŁ REKLAMY I PRENUMERATY Paweł Tracichleb, tel. 608 388 128 p.tracichleb@galeriehandlowe.pl Julita Serafinko, tel. 791 355 332 j.serafinko@galeriehandlowe.pl
Redakcja Magazynu Galerie Handlowe ma prawo wyboru nadesłanych materiałów, a także korekty i skracania otrzymanych tekstów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Wszelkie materiały publikowane w czasopiśmie Galerie Handlowe są objęte ochroną prawa autorskiego. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Zabroniona jest bezumowna sprzedaż czasopisma po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę.
Rada programowa
Katarzyna
Andrzej
Tariq
BIELECKA
SŁOMKA
AL-SAKKAF
Dyrektor Generalna Sephora Polska
Dyrektor Zarządzający Jet Line Sp. z o.o. Sp. k.
Członek Zarządu Change of Scandinavia Poland Sp. z o.o.
Specjalizacja: Ekspert rynku retail z 18-letnim doświadczeniem
Specjalizacja: Zarządzanie spółką Jet Line, w tym zespołami sprzedaży, marketingu oraz realizacji kampanii outdoorowych
Specjalizacja: Członek zarządu COS Poland, odpowiedzialny za rozwój i sprzedaż sieci Change Lingerie w Polsce
www.jetline.pl
www.change.com
Piotr
Martyna
www.sephora.pl
Wojciech
CHOCHOŁOWICZ
MICHALAK
MAĆKÓW
Dyrektor Marketingu Gino Rossi SA
Dyrektor Sieci Detalicznej Puccini Sp. z o.o.
Retail Marketing Manager Fotojoker Sp. z o.o.
Specjalizacja: Budowanie wizerunku marki Gino Rossi oraz pozycji firmy jako lidera branży obuwniczej na rynku polskim
Specjalizacja: Zarządzanie siecią sprzedaży detalicznej firmy Puccini i koordynacja procesu sprzedaży
Specjalizacja: Marketing sieci sklepów Fotojoker oraz budowanie rozpoznawalności marki CEWE w Polsce
www.gino-rossi.com
www.puccini.pl
www.fotojoker.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
EKSPERCI SEKTORA RETAIL
Marek
Wojciech
Alan
KOWALSKI
TULWIN
DUDKIEWICZ
Przewodniczący Federacji Federacja Przedsiębiorców Polskich
Dyrektor ds. Marketingu i PR Recman
Radca prawny Business Centre Club
Specjalizacja: Ekspert w zakresie zamówień publicznych, rynku pracy oraz zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych
Specjalizacja: Ekspert zarządzania siecią detaliczną i marketingu mody
Specjalizacja: Prawo żywnościowe oraz prawo e-commerce
www.recman.pl
www.bcc.org.pl www: www.kancelaria-dcc.pl
Maciej
Tomasz
federacjaprzedsiebiorcow.pl
Richard
KEEN
PTASZYŃSKI
WOJAK
CEO CityFit
Dyrektor Generalny Polska Izba Handlu
Wiceprezes Zarządu Konsalnet Holding S.A.
Specjalizacja: Ekspert rynku nieruchomości oraz handlu detalicznego, założyciel sieci Cityfit
Specjalizacja: Działalność w zakresie poprawy funkcjonowania firm handlowych w Polsce i Unii Europejskiej
Specjalizacja: Łączenie spółek, akwizycje, restrukturyzacja, sprzedaż i rentowność
www.cityfit.pl
www.pih.org.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
www.konsalnet.pl
7
Rada programowa
Marcin
Sławomir
Jerzy
OLESIAK
UHEREK
OSIKA
Właściciel, Dyrektor ds. Rozwoju Sieci Sprzedaży Sweet Gallery Sp. z o.o. sp. k.
Członek Zarządu MediaMarktSaturn Polska, Dyrektor
Prezes Promedia
Specjalizacja: Odpowiedzialny za rozwój sieci Lodolandia, Kołacz na Okrągło, Bafra Kebab
Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego
Specjalizacja: Ekspert ds. sprzedaży i marketingu
www.lodolandia.pl www.kolacznaokraglo.pl www.bafrakebab.pl
www.mediamarkt.pl
Tomasz
Jakub
www.promedia.biz.pl
Andrzej
GOŁĘBIEWSKI
MATUSZEWSKI
JACKIEWICZ
Prezes Zarządu spółki Nesperta właściciela marki Semilac
Dyrektor Zarządzający Sieć Wyjątkowy Prezent
Dyrektor Zarządzający Costa Coffee Europe
Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego
Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego
Specjalizacja: Ekspert rynku retail i FMCG
www.nesperta.eu
www.wyjatkowyprezent.pl
www.costacoffee.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
EKSPERCI SEKTORA RETAIL
Arkadiusz
Ania
Norbert W.
SZCZEPANIAK
KRUK
SCHEELE
Wiceprezes Zarządu ds. Finansowych w Natura Sp. z o.o.
Główna projektantka, Dyrektor Kreatywna marki ANIA KRUK
Director of Country – C&A Mode Central Eastern Europe
Specjalizacja: wszechstronna wiedza w obszarze finansów: planowania, oceny inwestycji, due dilligence, controlingu oraz budowy strategii przedsiębiorstwa czy łańcucha dostaw
Specjalizacja: Ekspert rynku retail
Specjalizacja: Ekspert rynku retail Europy Środkowo-Wschodniej
www.aniakruk.pl
9
www.c-and-a.com
www.drogerienatura.pl
Agnieszka
Cagatay
Monika
JASIKOWSKA
ISIK
MACIEJEWSKA-BANASZCZYK
Dyrektor Generalny ORIENS bijou Sp. z o.o. – przedstawiciel TOUS w Polsce
Retail Sales and Marketing Director Cross Poland Sp. z o.o.
Współzałożycielka Ergo International, właściciela marki Villa Italia
Specjalizacja: odpowiada za wprowadzenie na polski rynek ekskluzywnej, hiszpańskiej marki TOUS. Ekspert sektora affordable luxury www.touspolska.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Specjalizacja: Marketing, ekspert rynku retail www.crossjeans.pl
Specjalizacja: Ekspert rynku porcelany, ceramiki i artykułów wyposażenia wnętrz www.villaitalia.pl
Rada programowa
Przemysław
Mariusz
Krzysztof
SZCZĘSNY
PNIEWSKI
SAJNÓG
Członek zarządów Fit Invest i Zdrofit
Prezes Zarządu VIVE Profit Center
Dyrektor Marketingu Blue City Sp. z o.o.
Specjalizacja: Rozwój sieci Zdrofit i wszystkich marek należących do spółki Fit Invest
Specjalizacja: Skupia się m.in. na działaniach rozwojowych, sprawowaniu kontroli kierowniczej nad całokształtem działalności oraz wdrażaniu planów i strategii spółki
Specjalizacja: Odpowiada za marketing i PR centrum handlowego Blue City oraz pozostałych spółek grupy
www.zdrofit.pl
www.bluecity.pl
www.vive.com.pl
Paweł
Wojciech
Joanna
GAJ
STEFAŃCZYK
BASIURA
Zarządzający pionem Trade Marketingu w firmie Meble VOX Sp. z o.o.
Country Manager firmy Super Prezenty
HR Manager Grupa Gastromall
Specjalizacja: Realizuje strategię marki, opracowuje lokalne plany wsparcia, odpowiada za wdrożenie oraz komunikację nowych produktów
Specjalizacja: W firmie Super Prezenty odpowiada za zwiększanie przychodów, poszerzanie oferty i kanałów sprzedaży oraz pozyskiwanie nowych partnerów
Specjalizacja: Planowanie ścieżek kariery pracowników firmy, organizowanie szkoleń, pozyskiwanie nowych pracowników
www.vox.pl
www.gastromallgroup.pl
www.superprezenty.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
EKSPERCI SEKTORA RETAIL
Przemysław
Paweł
Łukasz
GURBAN
CZARNECKI
BŁAŻEJEWSKI
Dyrektor Operacyjny Agata S.A.
Właściciel i Członek Zarządu firmy Medler Sp. z o.o.
Dyrektor Zarządzający siecią Meat&Fit i 7 Street – Bar&Grill
Specjalizacja: Odpowiedzialny za całą sieć sprzedaży i funkcjonowanie wszystkich 24 salonów Agata w Polsce
Specjalizacja: Zarządzanie spółką Medler Sp. z o.o., pozyskiwanie nowych klientów, logistyka międzynarodowa związana z działalnością firmy
Specjalizacja: Ekspert rynku retail
www.agatameble.pl
www.meatandfit.pl www.7street.pl
www.medler.pl
Michał
Barbara
Paweł
SKOWRONEK
SROKA-GOSKA
KRAWCZYK
Współtwórca i CEO Telakces.com
Członek Zarządu i Dyrektor Zarządzająca New Look Poland
Lider Rozwoju w Decathlon Polska
Specjalizacja: Zarządzanie i koordynacja rozwoju franczyzowej sieci sprzedaży, a także import oraz dystrybucja akcesoriów GSM
Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego
Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego
www.newlook.com
www.decathlon.pl
www.telakces.com
magazyngalerie.pl
listopad 2018
11
12
RADA PROGRAMOWA
Piotr
UBYCH Menedżer Produktu ds. Ochrony Danych w Grupie DEKRA Specjalizacja: Optymalizacja procesów biznesowych, zarządzanie ryzykiem, ochrona danych www.dekra.pl
Jakub
JARCZEWSKI Dyrektor Działu Public Relations i Rozwoju Biznesu Metro Properties Specjalizacja: Marketing, zarządzanie wizerunkiem przedsiębiorstw i komunikacja kryzysowa
ZDJĘCIA
ELEWACJE i FASADY
OBIEKTÓW
SESJE PORTRETOWE
KOMERCYJNYCH
WITRYNY SKLEPÓW DEKORACJE PASAŻE HANDLOWE STREFY FOOD COURT REOTWARCIA
www.metro-properties.pl
WWW.ZDJECIAOBIEKTOWKOMERCYJNYCH.PL
Made in Poland K
ażdego dnia korzystamy z setek artykułów i wyrobów, nie zastanawiając się tak naprawdę, gdzie zostały wyprodukowane oraz je wymyślił. W większości przypadków słusznie zakładamy, że wiele dóbr pochodzi z Chin, Tajlandii czy Indonezji – są to najczęściej przedmioty codzienniego użytku, z reguły opatrzone napisem „Made in China”. Od Chińczyków niemal wszystko i prawie zawsze wychodzi szybciej i taniej. A jak w tym kontekście wypadają nasze rodzime firmy i ich produkty? Otóż można je coraz częściej spotkać na półkach sklepowych w Niemczech, Wielkiej Brytanii i krajach Europy Środkowej. Doskonale na międzynarodowym rynku radzi sobie CD Projekt ze swoimi grami komputerowymi, w tym z „Wiedźminem”. Gra ta była też jednym z prezentów, jakie otrzymał od byłego premiera Barack Obama podczas ówczesnej wizyty prezydenta USA w Polsce. Słynny jest również lider rynku rowerowego w Polsce i jeden z największych producentów w Europie – firma Kross. Z kolei wyroby Mokate są eksportowane do ponad 70 krajów na całym świecie. Także polskie marki modowe, szczególnie LPP, CCC. Inglot czy Gino Rossi od lat rozwijają się z powodzeniem poza granicami naszego kraju. Zapraszam do zapoznania się z opiniami ekspertów, którzy wskazują na główne zalety produktów polskiego pochodzenia. Państwa uwadze jak zawsze polecam wywiady z ekspertami: Haliną Zawadzką, główną projektantką i właścicielką marki Hexeline, Bartoszem Salą, Prezesem PizzyPortal. pl, Richardem Keen, Dyrektorem Zarządzającym w Keen Property Management, Mikołajem Wasilkowskim, Prezesem Zarządu NOVA Sp. z o.o., Arturem Błażejewskim, CEO Cosmo Group, Tadeuszem Robinskim, Prezesem KR Group, Barbarą Chwesiuk, założycielką i właścicielką marek Bialcon i Rabarbar oraz rozmowę numeru dotyczącą ciekawych rozwiązań z zakresu szeroko pojętego wsparcia sprzedaży – o czym opowiada Patryk Górczyński, Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency. Przyjemnej lektury! Eliza Mrowińska-Zalas redaktor naczelna
KALEJDOSKOP
NOWOŚCI W MIEŚCIE MODY Od 2011 roku Madeinbrain Studio tworzy kampanie wizerunkowe dla SILESIA CITY CENTER. Od 2015 roku projektuje i rozwija kampanię „miasto mody”.
madeinbrain studio
tworzymy dla galerii handlowych www.kampaniewizerunkowe.pl
NEWS
15
Posnania świętuje drugie urodziny Posnania – najbardziej lifestylowy obiekt w Wielkopolsce obchodzi swoje drugie urodziny. Pomimo silnej konkurencji na rynku, jest ona najchętniej wybieraną destynacją handlową w regionie. O jej pozycji świadczą także doskonałe relacje z najemcami, którzy decydują się na nowe otwarcia swoich lokali właśnie w Posnanii. Od otwarcia aż 99% powierzchni GLA Posnanii jest wynajęte różnym podmiotom – handlowym, usługowym, gastronomicznym oraz rozrywkowym. Wśród blisko 300 najemców sporą część stanowią marki, które wybrały Posnanię na miejsce swojego debiutu. Są to m.in.: Notino, eobuwie.pl czy Miniso. – Posnania jest przykładem centrum omnichannel, integrującego różne kanały sprzedaży, dzięki wyjątkowym markom i usługom dodatkowym. Naszym wyróżnikiem jest także rozbudowana oferta rozrywkowo-gastronomiczna, która przyciąga klientów z Poznania i regionu – mówi Marek Ćwiek, dyrektor Posnanii. Przewagi konkurencyjne potwierdzają przeprowadzone badania konsumenckie, według których Posnania oferuje najlepszy wybór w kluczowych segmentach mody,
Fot. Posnania
health & beauty, multimediów, wyposażenia wnętrz oraz food & leisure. Efektywna komunikacja z klientami pozwala poznać ich oczekiwania odnośnie oferty zakupowo-rozrywkowej. Dzięki temu w ostatnim czasie do grona najemców dołączyły takie marki jak: KappAhl, Tezenis
czy Xiaomi. – Nowe otwarcia to efekt przemyślanej strategii rekomercjalizacji i dopasowania oferty centrum do potrzeb klientów – mówi Marek Ćwiek. – Do końca roku sfinalizujemy jeszcze kilka umów z nowymi najemcami, które z pewnością zaskoczą rynek – podsumowuje.
7. Urodziny Galerii Ostrovia
13.10.2018 Galeria Ostrovia w Ostrowie Wielkopolskim świętowała swoje 7. urodziny. Na klientów czekało mnóstwo cyrkowych atrakcji, tj. pokazy akrobatyczne, animacje dla dzieci, klaunada, a wata cukrowa i popcorn stanowiły znakomite dopełnienie całości i cieszyły się sporym zainteresowaniem. W kulminacyjnym momencie eventu na wszystkich klientów czekał ogromny tort urodzinowy, który zaspokajał gusta nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Trzeba przyznać, że pomimo upływu lat, frekwencja w tym obiekcie utrzymuje się na stale wysokim poziomie.
Fot. Galeria Ostrovia
magazyngalerie.pl
listopad 2018
16
OPINIE EKSPERTĂ“W
Made in
Fot. Fotolia.com
magazyngalerie.pl magazyngalerie.pl paĹşdziernik listopad 2018 2018
POLSKIE MARKI
17
Poland C
hoć za światową stolicę mody uchodzi w powszechnej opinii Paryż, Nowy Jork i Mediolan, a nawet Londyn, a Polska nigdy nie kojarzyła się z ojczyzną wielkich projektantów, to marki z polskim rodowodem coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej. Najlepsze torebki i obuwie już niekoniecznie robią Włosi, a Wittchen i Gino Rossi. Z kolei piękna bielizna nie wychodzi jedynie spod ręki Francuzów, bo równie nowoczesne wzory projektuje Esotiq. Nie sposób również nie wspomnieć o LPP, która ze swoją czołową marką Reserved podbija właśnie Izrael. Coraz więcej polskich firm zdobywa rynki zagraniczne i odnosi spektakularne sukcesy. Także kolejne marki znad Wisły zapowiadają swoją ekspansję. O postrzeganiu polskich marek za granicą zarówno przez klientów indywidualnych, jak i potencjalnych partnerów biznesowych, o czynnikach decydujących o popularności naszych rodzimych produktów oraz o różnicach w prowadzeniu biznesu za granicą wypowiadają się eksperci zrzeszeni w Radzie Programowej Magazynu Galerie Handlowe.
magazyngalerie.pl
listopad 2018 październik 2018
»
18
OPINIE EKSPERTÓW
„
Okiem eksperta
ISTNIEJE BARIERA W POSTACI MENTALNOŚCI ZACHODNICH KONSUMENTÓW
O
bserwujemy rosnące zaufanie do polskich produktów, które już od jakiegoś czasu bez kompleksów rywalizują z produktami zachodnimi. W przypadku naszych brand’ów działających pod międzynarodową marką Ice and Roll (Lodolandia) i Cake and Roll (Kołacz na Okrągło) poza jakością mamy niepodważalny atut w postaci unikalnego produktu. Właśnie w obszarach nowości rynkowych widzimy szansę na ekspansję dla polskiego biznesu. Produkt dobry, smaczny, ładnie podany, w dobrej cenie, a zwłaszcza będący nowością na rynku zawsze się obroni. Oczywiście cały czas istnieje bariera w postaci mentalności zachodnich konsumentów, którzy patrzą na wschodnioeuropejskie firmy i ich ofertę z rezerwą. Na tym polu dobrze działa prezentowanie produktu pod marką o międzynarodowym brzmieniu. Korzystnie działa również wzrost znaczenia Polski jako kraju rozwiniętego gospodarczo. Stopniowo produkt „polski” zrównuje się w oczach klientów z produktem „zachodnim”. Niemniej jednak najważniejsza jest cena i jakość oferowanego produktu. Elegancki punkt Ice and Roll stojący pod niemiecką galerią
Marcin
OLESIAK
Właściciel Sweet Gallery s.c., Dyr. ds. Rozwoju Sieci Sprzedaży
obok starej, białej budki z niemieckimi kiełbaskami zdecydowanie wygrywa walkę o klienta. Gdy patrzymy na polskie marki w skali makro i w relacji do zachodnich partnerów biznesowych, sprawa jest prostsza. Zachodnie przedsiębiorstwa już od wielu lat wiedzą, że„polskie” może zarabiać i należy traktować je poważnie. Z naszej perspektywy relacje na poziomie przedsiębiorstw są już na bardzo dobrym poziomie. Ale o powodzeniu naszego biznesu decydują klienci kupujący lody i kołacze. Dlatego na relacji z nimi i ofercie dla nich skupiamy naszą uwagę. Choć wejście na nowy rynek może wydawać się rewolucją dla polskiej firmy, to z naszej perspektywy ścieżka rozwoju biznesu jest podobna. Polska jest już krajem rozwiniętym o podobnej do światowej strukturze gospodarki, a zwłaszcza konsumpcji. Dlatego sprawdzony u nas model biznesu i ścieżka rozwoju mogą zostać zaadoptowane na nowe rynki. Zachęceni sukcesem Lodolandii i Kołacza na Okrągło w Polsce, z dużym optymizmem patrzymy na nowe rynki. Oczywiście istnieją bariery do pokonania i trudności, których w kraju nie odczuwamy. Mam tu na myśli prowadzenie i przygotowanie dokumentacji, a zwłaszcza wyzwania logistyczne. Dlatego od początku naszej ekspansji pracowaliśmy nad tym, aby wszystko dobrze poukładać. Zważywszy, że nasze koncepcje są niezwykle proste i łatwe w powieleniu, postrzegamy wszystkie rynki europejskie jako atrakcyjne dla nas. Ponadto unikalny, ciekawy produkt, jak np. nieznane poza polską lody świderki, zachęcają potencjalnych klientów z dalszych zakątków świata, np. Australii czy państw Zatoki Perskiej. Oczywistym kierunkiem rozwoju dla polskich firm jest strefa Unii Europejskiej – wspólne przepisy i brak barier gospodarczych tworzą naturalne podłoże pod rozwój biznesu. Wyróżnić tutaj należy dwie grupy państw. Pierwsza grupa to kraje ościenne, które mają niepodważalny atut logistyczny i często konsumenci wielokrotnie odwiedzając Polskę dobrze orientują się w naszych markach. Druga grupa to kraje ze znaczącym odsetkiem Polonii, która w naturalny sposób tworzy grunt dla rozpędzenia biznesu. Nasi rodacy, można powiedzieć, że z automatu są pozytywnie nastawieni do polskiej marki i stanowią potężną bazę klientów. Naturalnie silna pozycja wśród Polonii pozwala na płynną ekspansję w całym społeczeństwie danego kraju. Podsumowując, trzeba zaznaczyć, że dobry produkt i atrakcyjna koncepcja bronią się same i na każdym zagranicznym rynku mogą odnieść sukces przy odpowiednim zaangażowaniu sił.
Barbara
SROKA-GOSKA
„
Członek Zarządu i Dyrektor Zarządzająca New Look Poland
WĘGIERKI ROBIĄ ZAKUPY W RESERVED
M
oje doświadczenie w postrzeganiu polskich marek za granicą dotyczy wyłącznie opinii klienta, ponieważ nie mam doświadczenia w zarządzaniu polską marką. Jednak mając odpowiedzialność za zarządzanie sklepami w CEE w jednej z międzynarodowych firm, często odwiedzałam Czechy, Węgry i Słowację. Moją uwagę zwróciła przede wszystkim obecna tam marka Reserved. Na Węgrzech moi pracownicy, głównie kobiety, bardzo lubili tą markę i często chodzili tam na zakupy. Marka otworzyła niedawno swój sklep w Londynie, jednak żadna z moich brytyjskich koleżanek nie robi tam zakupów. Ja osobiście kupuję ubrania polskich projektantów i bardzo często noszę je za granicą. Nie raz byłam pytana o to skąd mam torebkę, a uwielbiam torby Zofii Chylak i ona jest już rozpoznawalna. Jeśli chodzi o ubrania, to spotkałam się z uznaniem takich marek jak Gosia Baczyńska i Magda Butrym. Casualowe ubrania, które noszę i które zwracały uwagę za granicą, pochodzą od MISBHV, UEG oraz od Agnieszki Maciejak.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
„
POLSKIE MARKI
19
JESTEŚMY KRAJEM WIARYGODNYCH I WARTOŚCIOWYCH PARTNERÓW W BIZNESIE
T Marek
„
KOWALSKI
Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich
PROWADZENIE BIZNESU ZA GRANICĄ WYMAGA OGROMNEJ WIEDZY
P
olskie marki mają ogromny potencjał za granicą, zwłaszcza ze względu na wysoką jakość. Jednak Polacy nadal zbyt rzadko korzystają z opcji rozwoju zagranicznego – zwykle ze względu na koszty lub obawy. Dlatego wsparcie tego sektora jest z punktu widzenia państwa niezwykle ważne. Kreowanie marki „MADE IN POLAND” powinno być priorytetem w rozwoju gospodarki, a katalog narzędzi wspierających przedsiębiorców należy nieustannie rozszerzać. FPP z pewnością będzie angażować się w takie inicjatywy w ramach bezpośredniej współpracy z przedsiębiorcami. Postrzeganie i popularność polskich marek za granicą to praca na dziesięciolecia i jest tu jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Prowadzenie biznesu za granicą zawsze wymaga ogromnej wiedzy o lokalnej specyfice, ale przede wszystkim zabezpieczeń. Eksporter musi przebrnąć przez gąszcz przepisów, znać obowiązki formalno-prawne, poziom ryzyka handlowego czy terminy płatności i długość postepowań sądowych w kraju, do którego wchodzi. To ogromne przedsięwzięcie. Na szczęście można korzystać z pomocy wyspecjalizowanych podmiotów. Dziś ubezpieczenie od ryzyka handlowego (typu niewypłacalność kontrahenta), politycznego, a nawet zmian prawnych czy legislacyjnych, jest dostępne łatwo i elastycznie, co pozwala bezpieczniej prowadzić działalność i skupić się na budowaniu marki czy sprzedaży.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
o, w jaki sposób postrzegane są polskie marki, w dużej mierze uzależnione jest od wizerunku samej Polski, ale i od branży, w jakiej działają. Polska wódka czy produkty spożywcze zawsze cieszyły się pozytywnym odbiorem, z kolei elektronika, dobra luksusowe czy zaawansowane technologie rzadko kojarzono z naszym krajem. Atrakcyjność polskich produktów była z kolei często powodowana ich niższą ceną w stosunku do zagranicznych odpowiedników. Wszystko to jednak uległo zmianie. Dziś na polski produkt coraz częściej patrzy się przez pryzmat np. wyrafinowanego designu, kreatywnych rozwiązań czy innowacyjnych pomysłów. Podobnie jest w przypadku współpracy biznesowej. Nie jesteśmy już krajem podwykonawców, ale wiarygodnych i wartościowych partnerów w biznesie. Każdy rynek ma swoją specyfikę, poczynając od zagadnień prawnych, systemu podatkowego czy zasad prowadzenia biznesu, a kończąc na upodobaniach odbiorców docelowych. Te ostatnie są często równie istotne jak kwestie formalne. Każdy naród ma swoje określone przyzwyczajenia, tradycje, sympatie, ale też obawy i uprzedzenia. Wydaje mi się, że wprowadzając nową markę czy produkt trzeba mieć tego świadomość, po to, by umiejętnie wpasować się w lokalny rynek. Wyczucie w tej kwestii może decydować o sukcesie lub porażce przedsięwzięcia. Znane są przypadki, gdzie wpływ na to miała nieumiejętnie dostosowana do rynku nazwa produktu. Przeniesiona bezpośrednio z jednego języka, w innym oznaczała coś obraźliwego albo śmiesznego, np. „nie jeździ” w przypadku nazwy samochodu. Jeśli chodzi o Wyjątkowy Prezent, mamy ten komfort, że jego założyciele w większości pochodzą z krajów, w których działa firma. Doskonale znamy więc charakter każdego rynku oraz potrzeby klientów różnych narodowości. Wszędzie funkcjonujemy pod tym samym logo, choć w zależności od
kraju nazwa Wyjątkowy Prezent może brzmieć np. Laisvalaikio Dovanos (prezenty na czas wolny) na Litwie czy też Kingitus (prezenty) w Estonii. Język nie ma znaczenia, jeżeli chodzi o potrzeby naszych klientów. Odbiorcy Wyjątkowego Prezentu w każdym kraju oczekują dokładnie tego samego, by wręczane lub otrzymywane przez nich upominki były niezwykłe, zaskakujące i pełne emocji. Sądzę, że o kierunkach, w których odbywa się ekspansja zagraniczna firm, decyduje zarówno ekonomia, jak i czynniki mniej wymierne, typu bliskość kulturowa. Oczywiście inwestuje się przede wszystkim tam, gdzie spodziewa się największego zwrotu z inwestycji, w rynki, które mają największy potencjał oraz najlepsze perspektywy. Zasadą tą kierują się także polskie marki. Wychodząc z ofertą poza granice rodzimego kraju, często rozpoczyna się od inwestowania na bliskim rynku o podobnej specyfice, choć oczywiście jest to uzależnione od branży i nie jest regułą.
Dlatego przedsiębiorcy powinni przede wszystkim korzystać z instrumentów wspierających i zabezpieczających ich obrót handlowy. Z pewnością polskie produkty doskonale odnajdują się w Europie, zwłaszcza u naszych najbliższych sąsiadów – na Ukrainie, w Niemczech, Czechach, Słowacji czy krajach bałtyckich. Jest jednak wiele firm, które rozwijają coraz bardziej odległe, a nawet egzotyczne kierunki eksportu. Azja i Afryka to dla przedsiębiorców ogromne rynki zbytu i powinny być coraz częściej eksplorowane. Choć w wielu krajach w tych regionach ryzyko handlowe jest wyższe, to warto szukać swoich nisz i budować
tam polskie marki. Ważne jest korzystanie z mechanizmów wsparcia oferowanych przez państwo oraz wyspecjalizowane podmioty krajowe. Przykładem może być szansa dla eksportu polskiego drobiu w oparciu o najnowsze umowy handlowe z Chinami czy Japonią. Takie możliwości pojawiają się coraz częściej – zarówno w oparciu o bilateralne umowy zawierane przez Polskę, jak i na bazie misji gospodarczych czy współpracy na poziomie Izb Gospodarczych i Rad Biznesowych. Przykładowo FPP bierze udział w powołaniu i rozwoju PolskoFilipińskiej Rady Biznesu, która ma intensywnie wspierać wymianę handlową z tym krajem.
Michał
KALETA
Dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju, Wyjątkowy Prezent
20
Paweł
„
„
ARTYKUŁ
CZARNECKI
Właściciel, Członek Zarządu firmy Medler Sp. z o.o.
JESTEŚMY LIDEREM NR 1 W SPRZEDAŻY SAMYCH SIEBIE
P
olacy słyną z bardzo kreatywnego nazewnictwa firm pochodzenia polskiego o przyodzianiu zagranicznym. Jesteśmy krajem, który specjalizuje się w tzw. wewnętrznym look up’ie, aby jak najmniej pozorów stwarzać jako polska marka u zagranicznych klientów, kontrahentów oraz przyszłych inwestorów.
Większość kupujących nie zdaje sobie sprawy, że polskie marki będące na salonach zagranicznych rynków są nasze. Bardzo dużo tzw. konsumentów detalicznych kojarzy marki z ich własną nazwą, twierdząc, że to jest właśnie ta, a nie inna firma, nie myśląc o tym, kto jest prawdziwym właścicielem i pomysłodawcą owego brand’ingu. Popularność naszych marek to majstersztyk polskiego marketingu. Nie możemy ukrywać tego, że w Polsce mamy drugą Amerykę. U nas w sklepach, w Internecie, w tworzonych reklamach oraz standardach obchodzenia się z klientami, widać ją na co dzień. Jesteśmy liderem nr 1 w sprzedaży samych siebie. Przecież nie tak dawno to Polak był negocjatorem sprzedaży Alaski przez Rosjan Amerykanom, więc jak ma nam to nie wychodzić w Polsce. Dobry przykład to taki, że jesteśmy najlepszymi specjalistami w masach bitumicznych, na które nas nie stać w Polsce, ale już w Arabii i Iraku tak. Mówiąc otwarcie, dobrze czujemy się jako organizatorzy i promo-prekursorzy naszych marek w świecie poza naszym własnym państwem. Potrafimy zaprezentować się w nietuzinkowy sposób, a nasz produkt tak sprzedać, że sam sprzedający oraz właściciel powątpiewa w decyzję, czy dobrze robi, że sprzedaje – może warto zatrzymać produkt dla siebie. Pytanie o to, które rynki są najbardziej perspektywiczne, jest dość proste, a zarazem złożone. Nie tak łatwo jest ocenić zewnętrzny rynek w postaci promocji własnej marki oraz promowania jej poza swoim gruntem. Nie możemy ukrywać, że marka dla takich firm jest najważniejsza, a każdy zamknięty sklep poza granicami naszego kraju nie gra na korzyść marki. Obecnie cały świat stoi dla nas otworem. Myślę, że rynek nie zna próżni, a nasi kochani rodacy zawsze coś wymyślą.
„
P
Tomasz
GOŁĘBIEWSKI Prezes Nesperta Sp. z o.o., właściciela marek Semilac i hi hybrid
KOSMETYKI SĄ PIĘKNĄ WIZYTÓWKĄ POLSKIEJ GOSPODARKI
odczas jednej z ostatnich debat branżowych zgodnie stwierdziliśmy z przedstawicielami innych firm kosmetycznych, że to właśnie kosmetyki są piękną wizytówką polskiej gospodarki. Nasza branża jest przykładem fantastycznej konkurencyjności – krajowe produkty nie ustępują miejsca, również na zagranicznych półkach, markom wywodzącym się z globalnych koncernów. Wynika to przede wszystkim z ich wysokiej jakości.„Polskie”oznacza po prostu bardzo dobre. Jesteśmy producentami kosmetyków bezpiecznych i innowacyjnych, które szybko i sprawnie odpowiadają na światowe trendy i potrzeby konsumentów. Co więcej – i to mogę również mogę powiedzieć z perspektywy prowadzenia swojej firmy – jesteśmy wiarygodnym partnerem biznesowym dla przedsiębiorców z zagranicy, którzy chcą i lubią podejmować z nami długofalowe współprace. Nie da się ukryć, że obecność na rynkach zagranicznych gwarantuje firmie rozwój. To naturalna droga ekspansji w sytuacji, w której półki w polskich sklepach i drogeriach uginają się od
NIE WYSTARCZY PRZETŁUMACZYĆ SKLEPU INTERNETOWEGO NA KILKA JĘZYKÓW
W
iększość eksportu polskiej mody (ok. 70-80 proc.) to produkcja dla innych, głównie zachodnioeuropejskich marek. W branży meblarskiej jest podobnie. Mało kto wie, że Polska jest czwartym eksporterem mebli na świecie, bo polskie marki trudno jest znaleźć w zagranicznych salonach meblowych. Tak w modzie, jak i w branży meblarskiej, partnerzy biznesowi cenią nas za wysoką jakość produktów, dobrą cenę i atuty logistyczne wynikające z naszego położenia geograficznego w stosunku do zachodnioeuropejskich zleceniodawców. Koszty pracy w Polsce będą rosły, rynek przerobowy często zmienia kierunki zaopatrzenia, a brak wartości dodanej, jaką jest marka czy design, wpływa negatywnie na marże, dlatego bardziej perspektywiczne jest budowanie własnych marek, tak w kraju, jak i na międzynarodowych rynkach. Popularności naszych produktów służy tworzenie własnych kanałów dystrybucji, najlepiej w duchu omnichannel. Grupa LPP, realizując w ubiegłym roku sprzedaż na poziomie 7 mld zł, odnotowała 17 proc. wzrost sprzedaży przy jednoczesnej poprawie sprzedaży online o 108 proc. (z e-sklepów w 11 krajach). Sprzedaż w grupie CCC wyniosła 4 mld obrotów, osiągając 32 proc. wzrostu sprzedaży grupy, w tym 111 proc. w e-commerce (ze sklepów internetowych w 11 krajach). Coraz więcej polskich marek uruchamia obcojęzyczne wersje swoich sklepów
ilości brand’ów i ich produktów. Marka z naszego portfolio, Semilac, jest dostępna na 35 rynkach na 5 kontynentach. Dla nas oznacza to, poza oczywistym spełnianiem wszystkich wymagań formalno-prawnych obowiązujących w danych krajach, ciągłe obserwowanie tamtejszych rynków i bycie blisko konsumenta, który w każdym kraju ma nieco inne rytuały kosmetyczne, odmiennie reaguje na sezonowość i poszukuje zróżnicowanych rozwiązań produktowych. Polska dziś jest 6. rynkiem kosmetycznym w Europie i ustępuje miejsca m.in. Niemcom, Francji czy Wielkiej Brytanii, które jednocześnie pozostają tymi krajami, które najchętniej importują dobra z Polski. Istotną zmianą jest zmiana naszej orientacji eksportowej – ze Wschodu na Zachód. Z pewnością temu zjawisku sprzyja unifikacja formalno-prawna w Unii Europejskiej. My, jako Nesperta, nie ograniczamy się jednak jedynie do Europy. Fokusujemy się chociażby również na Ameryce Południowej i Północnej oraz Bliskim Wschodzie. Są to kraje, w których rośnie popularność stylizacji paznokci metodą hybrydową i żelową, ale i takie, które poszukują trwałych kosmetyków kolorowych, wyróżniających się wysoką jakością w przystępnej cenie. magazyngalerie.pl
listopad 2018
POLSKIE MARKI internetowych (w tym roku np. Vistula – w języku angielskim i czeskim). Zaskoczenie? W Czechach aż 20 proc. mody sprzedaje się online (to dużo lepszy wynik od średniej w Unii Europejskiej). Rosnącą rolę sprzedaży internetowej warto coraz bardziej uwzględniać w działaniach eksportowych. Jak mawiał właściciel firmy Dell „lepsza od Internetu może być tylko teleportacja”. Najważniejszy jest zawsze klient, dlatego zgodnie z zasadą „myśl globalnie, działaj lokalnie”, warto zacząć od dokładnego zbadania potrzeb klientów na danym rynku, by potem móc je spełnić. Dobrym przykładem może być powstała w 2011 roku firma Answear.com, która w 2017 roku odnotowała 70 proc. wzrostu sprzedaży. Aż 60 proc. obrotów firmy, sprzedającej online, realizowane jest na rynkach zagranicznych (Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Ukraina). Jednym z filarów sukcesu jest analiza trendów w poszczególnych krajach. Przykładowo Czesi i Słowacy wybierają nowości i marki premium (przeciętna wartość koszyków wyższa o 21,5 proc. od średniej z regionu), a na Ukrainie i w Rumunii większą popularnością cieszą się wyprzedaże oraz produkty tańsze. Ta wiedza bardzo się przydaje. Nie wystarczy przetłumaczyć sklepu internetowego na kilka języków. Każdemu rynkowi trzeba dedykować sklep adresowany właśnie dla niego. Ważna jest wiedza o kanałach dystrybucji (np. rynek e-commerce jest na Węgrzech czterokrotnie mniejszy niż w Czechach, mimo podobnej liczby ludności). Wyzwaniem są z reguły wyższe koszty związane m.in. z logistyką, wiedza prawna i podatkowa, różnice kulturowe i językowe. Robert de Niro powiedział kiedyś, że „obojętne, czy myślisz, że
ci się uda, czy też, że ci się nie uda, w obydwu przypadkach masz rację”. Ważne jest, by od razu myśleć o swojej marce globalnie i działać z wiarą we własne siły. Wybierając kierunek ekspansji, polskie marki najczęściej biorą pod uwagę wielkość i potencjał zakupowy danego rynku w kontekście swojej oferty, siłę konkurencyjnych marek, bliskość geograficzną, koszty i bariery wejścia, nawyki zakupowe konsumentów, w tym stosunek do „made in Poland”. Największe sukcesy odnosimy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w szczególności w tych, które są członkami Unii Europejskiej. Cieszymy się tam dobrą opinią, koszty wejścia są niższe niż w Europie Zachodniej, mniejsza niż tam jest (jeszcze) konkurencja. Na rynkach wschodnich (jak np. Rosja, Ukraina) czasem zyskujemy na atrakcyjności jako marka z Zachodu, ale nie zawsze. Pamiętam, jak na targach mody CPM w Moskwie szef jednej z polskich marek odzieżowych poprosił mnie, abyśmy przeszli dalej od stoiska, by Rosjanie nie słyszeli, że mówimy po polsku. Niech myślą, że jest to zachodnioeuropejska marka. Podobnie właściciel polskiej marki z branży galanterii skórzanej zrezygnował z reklamy w wydawanym kiedyś przeze mnie rosyjskojęzycznym magazynie o modzie z Polski, by jego niemieckobrzmiąca marka nadal kojarzyła się z zachodnioeuropejskim pochodzeniem. Odwiedzani przeze mnie polscy wystawcy na targach w Niemczech zauważają często, że zyskują tam klientów zewsząd, tylko nie z Niemiec. Nad zaufaniem tych klientów i zmianą stereotypów musimy jeszcze popracować. Również znane polskie marki handlowe (jak Reserved czy CCC
POLSKIE PRODUKTY KOJARZĄ SIĘ Z DOBRĄ JAKOŚCIĄ I ROZSĄDNĄ CENĄ
produkują też doskonałe słodycze, których eksport jest zawsze na imponującym poziomie. Z czym obcokrajowiec kojarzy Polskę? Między innymi z polską wódką. Jest ona trunkiem, który szybko znika ze sklepowych półek w Europie i USA. Eksport wyrobów spirytusowych każdego roku daje dobre wyniki. Nasza czysta wódka jest wysokiej jakości, zaspokaja gusta nawet najbardziej wybrednych konsumentów i jest polskim alkoholowym znakiem rozpoznawczym, jak francuskie wino czy szkocka whisky. Prowadzenie biznesu poza Polską jest coraz łatwiejsze. Wymiana dóbr między krajami wydaje się prosta, każdy z partnerów na tym korzysta. Problemem jednak może być dostosowywanie się do przepisów innych krajów, które nie zawsze mogą być łatwe do zastosowania. Jeżeli chodzi o interesy z krajami odległymi, to też różnice kulturowe mogą czasami być źródłem nieporozumień, ale przy bliższym poznaniu kontrahenta mogą okazać się przyjemną ciekawostką. Najwięcej eksportujemy do krajów Unii Europejskiej, bo jest to proste ze względu na wspólny rynek dóbr, ale też bliskość kulturową. Ale także klienci krajów bardziej egzotycznych są nierzadko zainteresowani naszymi produktami.
„
G
ranice między krajami są coraz bardziej otwarte, podróżowanie staje się coraz prostsze i popularne. Z łatwością poznajemy różne kultury i smaki, nie tylko z książek kulinarnych, ale możemy je także wypróbować na własnym podniebieniu. Łatwiej też możemy eksportować nasze artykuły do innych krajów. Są one cenione i pożądane w zagranicznych sklepach, ponieważ kojarzą się z dobrą jakością i rozsądną ceną. Po co obcokrajowcy najczęściej sięgają w sklepach? Pachnący chleb z polskich piekarni jest produktem, który znacząco przewyższa jakością tostowe amerykańskie pieczywo. Do polskiego chleba najlepsza jest oczywiście polska wędlina. Potrafimy dobrze przetwarzać mięso – nasze suche kiełbasy są produktem, który bardzo często ląduje w koszykach zakupowych Europejczyków. Oczywiście nie mówimy tu o tanich wyrobach wędlinopodobnych, ale o dobrej jakości szynkach i kiełbasach. Nasze firmy
magazyngalerie.pl
listopad 2018
21
Jerzy
OSIKA Prezes Promedia
) świetnie radzące sobie w wielu krajach, ale nad spektakularnymi sukcesami w Niemczech muszą jeszcze popracować. Przy dobrej strategii, odpowiednich zasobach i cierpliwości biznesowej ten sukces jest możliwy. Obiecująca jest np. współpraca Esotiq z Modehaus.de, z perspektywami sprzedaży online i offline w Niemczech. Warto stale szukać interesujących partnerów, by wspólnie odnosić z nimi sukcesy na międzynarodowych rynkach, czego serdecznie życzę wszystkim polskim markom.
Maciej
PTASZYŃSKI
Dyrektor Generalny Polskiej Izby Handlu
22
„
ARTYKUŁ
WPROWADZENIE MARKI NA NOWY RYNEK TO DŁUGOFALOWY, PRACOCHŁONNY I KOSZTOWNY PROCES
M Paweł
„
GAJ
Zarządzający pionem Trade Marketingu w firmie Meble VOX Sp. z o.o.
POLSKIE MARKI SĄ CORAZ BARDZIEJ ROZPOZNAWALNE W EUROPIE I NA ŚWIECIE
C
zy tak naprawdę chodzi o cechy „polskości" w brand’ach krajowych sprzedawanych zagranicą, czy też są to po prostu dobre produkty i dlatego potrafią się obronić
Michał
SKOWRONEK Współtwórca i CEO Teleakces.com
eble marki VOX można kupić w ponad 25 krajach na wszystkich kontynentach. Nasze kolekcje, m.in. Simple, Young Users, 4 You, cieszą się zainteresowaniem klientów na całym świecie. Dzieje się tak, ponieważ powstawały w oparciu o metodologię design thinking i odpowiadają na rzeczywiste potrzeby użytkowników. Kolekcje nie podążają ślepo za modą. Projekty powstawały w oparciu o przeprowadzone badania etnograficzne. Budowaliśmy prototypy, testowaliśmy je z użytkownikami. Dzięki temu kolekcje spotykają się z dobrym odbiorem niezależnie od szerokości geograficznej, bo odpowiadają na rzeczywiste potrzeby ludzi. Nasi partnerzy biznesowi nie decydują się na współpracę z VOX ze względu na nasze pochodzenie. Dla nich ważne są wartości, którymi się
poza naszymi granicami? Trochę liczb na początku. Otóż ponad 80 proc. naszego eksportu trafia na rynki związane z Unią Europejską. To oznacza, że polskie firmy doskonale radzą sobie na wymagających rynkach. Największą jednak dynamikę wzrostu z 10 kluczowych odbiorców mają USA. Nasze hity eksportowe to motoryzacja, meble i żywność. Telakces. com również dołożył swoją cegiełkę ekspansji w Skandynawii i u naszych południowych sąsiadów. Jeśli pozycja firmy w Polsce jest stabilna, często mocna, można myśleć o rozwoju poza granicami kraju. Drugim przyczynkiem ekspansji mogą być ceny, zbyt wysokie dla przeciętnego Polaka, ale odpowiednie na kieszeń obcokrajowców, przede wszystkim mieszkańców Europy Zachodniej. Zatem wróćmy do pytania o znaczenie etykiety „Made in Poland". Raport HSBC Bank Polska traktuje o tym, że nasza „polskość" produktu na świecie nie jest spójna, jeśli chodzi o postrzeganie. Można rzec, że wręcz „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Zatem wyżej wymieniony raport wskazuje na to, iż następuje dywersyfikacja podejścia w zależności od lokalizacji. Otóż tam, gdzie wiedza o Polsce jest mierna bądź żadna, rynek zagraniczny nie będzie reagował na metkę „Made in Poland". Będzie to kwestia neutralna. Natomiast dla wschodnich rynków semantyka takiej etykiety będzie korelowała z Europą, co postawi krajowy produkt wysoko. Rozpoczynając ekspansję na rynki zagraniczne, z pewnością należy zrobić to, co zarządzający
kierujemy, a także otoczenie biznesowe, w którym funkcjonujemy. Siłą VOX jest dostęp do zaplecza edukacyjnego w ramach Human Touch Group. Dzięki współpracy z markami tworzącymi grupę, mamy dostęp do najnowszych badań i możliwość nawiązania współpracy z ekspertami z różnych dziedzin. Wprowadzenie marki na nowy rynek to długofalowy, pracochłonny i kosztowny proces. Bardzo ważne jest odpowiednie przeszkolenie zespołu sprzedażowego i przygotowanie materiałów marketingowych dedykowanych danemu rynkowi, ale kluczem do sukcesu jest dobry partner biznesowy. VOX przykłada dużą wagę do spójności marki na całym świecie. Dbamy o to, by standardy wyglądu i obsługi w salonie były jednolite dla wszystkich lokalizacji. Klienci odwiedzający nasze salony i w Polsce, i w Meksyku, będą mieli to samo doświadczenie. Specyfika sytuacji w Europie Zachodniej, gdzie dominują sieci handlowe, determinuje sposób naszego funkcjonowania na tych rynkach. Dlatego, aby się wyróżnić, wprowadzamy produkty do miejsc, które są oznakowane szyldem VOX oraz jest w nich dostępna asysta sprzedażowa. To drugie kryterium jest dla nas szczególnie ważne, ponieważ zależy nam na tym, by klienci znali proces powstawania produktów VOX, poznali ich funkcjonalności. Trudno powiedzieć, które kraje są bardziej czy mniej otwarte na przyjęcie polskich marek. Nie obserwujemy żadnych prawidłowości w tym zakresie. Przy wyborze kierunku ekspansji staramy się korzystać z zaplecza Grupy Kapitałowej VOX. Jeśli oferujemy w danym kraju produkty jednej ze spółek, to wprowadzamy tam kolejne produkty z naszej oferty. Tak było m.in. w przypadku Rumunii czy Izraela, gdzie niebawem będą dostępne meble marki VOX.
firmami robią w kraju: sprawdzić rynek. Być może nawet dokładniej niż na ojczystej ziemi. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na odbiorców w danym kraju, na ich gusty, smaki, przyzwyczajenia, zachowania. Być może nie każdy produkt/ usługa w palecie rodzimej firmy sprawdzi się zagranicą. Nawet uwarunkowania polityczne danego kraju, uregulowania prawne czy podatkowe mogą być przyczyną problemów związanych z dystrybucją. O ile przebicie się na rynku krajowym jest ciężkie, o tyle warto bronić się jakością. Takowa jakość, nawet bez specjalnych działań marketingowych, może zostać doceniona zagranicą i dlatego polskie brand’y już są znane w świecie. Polska to kraj, w którym coraz bardziej docenia się jakość, walczy o klienta, zatem nasze zachowania konsumenckie z powodzeniem możemy próbować przekładać na rynki zagraniczne.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
„
K
POLSKIE MARKI
HASŁO MADE IN POLAND NABIERA NOWEGO ZNACZENIA
ilkanaście lat temu polskie firmy, rozpoczynające swoją działalność na światowych rynkach, musiały zmierzyć się ze stereotypowym postrzeganiem Polski jako kraju pozostającego w tyle za doskonale rozwiniętymi gospodarczo czy technologicznie państwami Europy Zachodniej. Statystyki pokazują, że nadal o wiele więcej zagranicznych firm inwestuje w Polsce, niż krajowych poza granicami państwa. Pomimo tego, polskie marki zagranicą radzą sobie coraz lepiej i są coraz bardziej rozpoznawalne. Z roku na rok eksportujemy coraz więcej, a zagraniczni partnerzy biznesowi coraz chętniej podejmują współpracę z polskimi firmami. W czołówce są produkty rolno-spożywcze, meble czy stolarka okienna i drzwiowa, ale krajowe firmy świetnie radzą sobie w wyspecjalizowanych branżach, takich jak produkcja gier komputerowych czy jachtów. Coraz szybciej na zagranicznych rynkach rozwijają się również polskie firmy odzieżowe – liderami są tutaj LPP oraz CCC. O popularności polskich towarów zagranicą decyduje wysoka jakość oraz konkurencyjne ceny. Nasz kraj słynie z wysokiej jakości żywności czy mebli. W przypadku branży odzieżowej budowanie silnej marki zagranicą jest dużym wyzwaniem, szczególnie w Europie Zachodniej. Na wschodzie sytuacja się różni, ponieważ nasze relacje bazują na wieloletniej współpracy, a dzięki członkostwu w UE nasze produkty postrzegane są jako zachodnio-unijne, co gwarantuje wysoką jakość. W przypadku polskich marek modowych kluczowe jest również to, że podążamy za nowościami
„
ZAGRANICZNE RYNKI SĄ BARDZO WYMAGAJĄCE I KONKURENCYJNE
W
czasach, kiedy w Polsce kultywowano głównie marki zagraniczne, krajowe produkty promowano pod hasłem „Dobre, bo polskie”. Dziś niektóre polskie firmy i ich marki bez kompleksów podbijają świat, co jest naturalnym procesem ich rozwoju, gdy w pewnym momencie rodzimy rynek staje się za ciasny. Jednak sama rozpoznawalność polskich marek modowych, zwłaszcza na Zachodzie, jest moim zdaniem jeszcze niewielka i dotyczy przede wszystkim takich marek jak np. Reserved (LPP), CCC, Gino Rossi, Inglot czy dr Irena Eris. Zagraniczne rynki są bardzo wymagające i konkurencyjne. Aby polskie marki były rozpoznawalne i popularne za granicą, muszą przejść długą i ciężką drogę. Po pierwsze muszą mieć dobrą jakość, po drugie muszą być oryginalne
i trendami w kolekcjach, co wyróżnia nas na tle innych marek z Europy Środkowo-Wschodniej. Hasło Made in Poland nabiera nowego znaczenia. Nie ulega wątpliwości, że prowadzenie biznesu poza granicami kraju jest dużym wyzwaniem i część firm rezygnuje z podjęcia próby ze względu na liczne obawy związane ze startem. Często hamuje nas brak wiary we własne możliwości. Czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na wzrost zainteresowania rozwojem biznesu na rynkach europejskich oraz zachęcił partnerów zagranicznych do współpracy z polskimi firmami, było wejście do Unii Europejskiej. Wypromowanie polskiej marki na zagranicznym rynku jest długoletnim procesem, ale osiągniecia LPP czy CCC pokazują, że jest to możliwe i polskie sieci z sukcesem konkurują z zagranicznymi markami. Wśród wyzwań należy wymienić utrudnione dotarcie do potencjalnych klientów, brak rozpoznawalności marki, ryzyko związane z kursami walut (szczególnie na rynkach poza UE), skomplikowane procedury prawne na wybranych rynkach oraz niestabilną sytuację polityczną. Przed wejściem na dany rynek należy szczegółowo przygotować się do ekspansji, a w przypadku wybranych rynków warto skorzystać z doświadczenia lokalnych partnerów i rozpocząć współpracę od modelu franczyzowego. Nasycenie rynku krajowego konceptami modowymi zachęca polskie firmy do ekspansji zagranicznej. Coraz trudniej rosnąć jest w Polsce sieciom, które liczą ponad 100 punktów na rodzimym rynku. Polskie firmy jako główny kierunek ekspansji wybierają Europę Środkową. Różnice kulturowe są niewielkie, a potrzeby konsumentów w tych państwach są zbliżone do tych, jakie mają Polacy. Ponadto najbardziej
lub inaczej mówiąc, innowacyjne, a po trzecie muszą być odpowiednio promowane, np. poprzez budowanie ciekawości, odpowiednio przygotowanej narracji na temat produktu, super jakości albo niższej ceny. Najlepszym przykładem ekspansji na zagraniczne rynki jest firma LPP. Jej marka Reserved powoli staje się marką globalną. Jest już m.in. w Wielkiej Brytanii, Rosji, Czechach, Słowacji, Rumunii, ale również na Bliskim Wschodzie. Szefowie dużych sieci handlowych cenią jej produkty. Również CCC kontynuuje dynamiczną ekspansję zagraniczną, przede wszystkim na Bliskim Wschodzie. Taką samą drogę przeszła firma Inglot czy dr Irena Eris. Polacy dobrze się kojarzą na tamtejszych rynkach. W Europie Zachodniej, gdzie jest silna konkurencja, najbardziej perspektywiczna wydaje się Wielka Brytania, gdzie mieszka już około 1 mln Polaków. Szansę na zaistnienie na zagranicznych rynkach mają też te firmy i ich marki, które w pierwszej kolejności postawią na e-commerce.
Wojciech
TULWIN
Dyrektor ds. Marketingu i PR, Recman
dynamicznie rozwija się tam rynek handlowy. Dzięki powstającym galeriom handlowym, łatwiej niż na Zachodzie jest znaleźć powierzchnie do wynajęcia. Są to też państwa, w których nadal nie są obecne zachodnie marki. W krajach Europy Zachodniej konkurencja jest znacznie wyższa, ale z drugiej strony potencjał rozwoju jest bardzo wysoki. Najlepszym przykładem, jeżeli chodzi o polskie firmy odzieżowe, jest LPP, które z sukcesem rozwija sieć na kilkudziesięciu rynkach – nie tylko w Europie, ale również w Izraelu, Egipcie czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Krzysztof
SAJNÓG
Dyrektor marketingu Blue City
magazyngalerie.pl
listopad 2018
23
A D V E R TO R I A L
DOBRE CENTRUM HANDLOWE TWORZY SIĘ PRZEZ LATA
Powstało ponad 12 lat temu, od tego czasu przeszło rozbudowę i kilka modernizacji, kilkakrotnie zwiększyło powierzchnię handlową i usługową, zmieniając się w nowoczesne miejsce odnoszące ogromny sukces na rynku centrów i galerii handlowych. Mowa o CH Plaza Rzeszów – jednym z najstarszych i najdłużej działających rzeszowskich obiektów handlowych. Jak zarządzać, rozwijać i skąd czerpać nowe pomysły, które docenią klienci, pytamy Richarda Keen, Managing Director w Keen Property Management, zarządzającego CH Plaza Rzeszów.
Krzysztof Szewak: Kiedy rozmawialiśmy mniej więcej rok temu, głównym tematem rozmowy była przebudowa CH Plaza Rzeszów. Wydawało się, że jest to już ostatni etap modernizacji Waszego obiektu. Dziś jednak śmiało znowu możemy rozpocząć od spraw związanych ze zmianami wewnątrz rzeszowskiej Plazy. Richard Keen: Rok temu zakończyliśmy gruntowną przebudowę i modernizację przestrzeni handlowo-usługowej w CH Plaza Rzeszów. Było to
ogromne wyzwanie logistyczne, jednak konieczne ze względu na naszych nowych najemców. Przebudowa pozwoliła nam otworzyć m.in. pierwszy i jedyny na Podkarpaciu pełnowymiarowy sklep Decathlon. Stworzyliśmy także nowe miejsca do wypoczynku i organizacji różnych eventów. Nasi klienci bardzo dobrze przyjęli zaproponowane przez nas zmiany, ale zgłaszali też swoje sugestie. Pojawiła się propozycja przebudowy ciągów komunikacyjnych, które ułatwiają im poruszanie się po naszym obiekcie.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
CH PLAZA RZESZÓW jemy marek i producentów, którzy jeszcze nie pojawili się u konkurencji. I myślę, że robimy to z powodzeniem. W tym roku nowi i powracający najemcy zajęli powierzchnię prawie 1600 mkw. Rozpoczęliśmy współpracę z Forpepe House i polską marką z modą męską Dastan oraz lokalnymi najemcami, jak salon Gift Hill czy sklep ze zdrową żywnością „Przystanek Zdrowia”. Cenimy sobie także powroty znanych marek do naszego centrum, bo one najlepiej pokazują, że praca, jaką wykonaliśmy w ostatnim czasie, przebudowując nasze centrum i zmieniając lokalizacje salonów, przynosi założone efekty. W ostatnim czasie do naszego portfolio dołączyło kilka marek, które współpracowały z nami dużo wcześniej. Jest to Triumph i Sizeer. Warto także zauważyć, że na zmiany w CH Plaza Rzeszów nasi najemcy reagują odnawianiem i nowymi aranżacjami swoich stoisk. Tak było w przypadku marek: Wojas, Queen woman, Texas Club / Cross, Optymi oraz Bacówka. Nowi najemcy i przebudowa to nie jedyne zmiany w CH Plaza Rzeszów. Od marca wydłużyliśmy o godzinę czas pracy naszego centrum. W ten sposób dostosowaliśmy się do godzin otwarcia połączonego z rzeszowską Plazą hipermarketu E.Leclerc, tworząc przy tym jednolity kompleks handlowy.
Fot. CH Plaza Rzeszów
Dlaczego decydujecie się na kolejne zmiany w CH Plaza Rzeszów? Czy są one konieczne i jak rozległe? Tym razem będą to mniejsze zmiany niż te przeprowadzone w ubiegłym roku, ale równie ważne z punktu widzenia wygody naszych klientów. W najbliższym czasie rozpoczniemy prace przy budowie nowego korytarza, który poprawi komunikację z połączonym z rzeszowską Plazą hipermarketem E.Leclerc. Znajdzie się on w pobliżu atrium naszego centrum i znacząco usprawni poruszanie się pomiędzy obydwoma obiektami. To kolejne udogodnienie, które wprowadzamy dla wygody naszych klientów. Przebudowa i nowe aranżacje wnętrza to nie jedyne zmiany, jakie wprowadzane są w CH Plaza Rzeszów. Pojawiają się także nowi najemcy. Z tego, co obserwuję, udaje Wam się przyciągnąć zarówno największych graczy na rynku, jak i lokalne marki i producentów. Tak, cały czas w naszym centrum coś się zmienia. Staramy się, aby nasza oferta była dostosowana do potrzeb każdego klienta – od najmłodszych po najstarszych. Ciągle pracujemy i poszuku-
magazyngalerie.pl
listopad 2018
25
RZESZOWSKA PLAZA to jedno z najstarszych i najdłużej istniejących na rzeszowskim rynku centrów. W ubiegłym roku przeszło gruntowną przebudowę przygotowującą powierzchnię dla nowych kluczowych najemców. Na dwóch piętrach klienci mogą znaleźć ponad 70 lokali handlowych i punktów usługowych. Wśród nich m.in.: innowacyjny klub fitness CityFit (funkcjonujący 24h/ dobę), sportowy sklep Decathlon oraz sklepy Reserved, House, Cropp, Monnari, Deichmann, CCC, Wojas, Martes Sport, Sephora, Rossmann oraz funkcjonujący w ramach food court’u Subway, Protein Bar i Telepizza. Plaza Rzeszów połączona jest bezpośrednio z hipermarketem E.Leclerc, mając w ramach kompleksu, jako jedyne centrum w Rzeszowie, ofertę hipermarketu. Centrum oferuje ponad 1,4 tys. bezpłatnych miejsc parkingowych. Zarządcą CH Plaza Rzeszów jest Keen Property Management.
Richard Keen Managing Director w Keen Property Management
Tak wyglądały minione miesiące 2018 roku. A co szykujecie dla klientów w najbliższym czasie? Mamy wiele pomysłów. Prowadzimy wiele rozmów i cały czas szukamy najlepszych propozycji, które zadowolą naszych klientów. Już teraz mogę zdradzić, że z początkiem przyszłego roku do naszej drużyny dołączy sieć drogerii Hebe, z którą podpisaliśmy już 5-letnią umowę najmu. Nowa drogeria znajdzie się w przestrzeni, która zostanie przearanżowana przy wspomnianym wcześniej łączniku pomiędzy rzeszowską Plazą a hipermarketem E.Leclerc. Jeszcze w tym roku otworzą się sklepy marek 50 style i Swiss, z którymi także mamy już podpisane umowy o współpracy. Nie zapominajmy jednak, że CH Plaza Rzeszów stawia także na działalność społeczną i profilaktyczną, organizując i wspierając wiele przedsięwzięć promujących zdrowie i profilaktykę. Staramy się aktywnie działać na rzecz społeczności lokalnej. Organizujemy m.in. zbiórki krwi, imprezy promujące aktywność wśród seniorów, badania słuchu i akcje charytatywne, m.in. „Noworoczną Pakę Dobroci” dla osób w podeszłym wieku z rzeszowskiego DPS oraz charytatywne maratony Zumby wspierające m.in. podopiecznych Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci.
Fot. CH Plaza Rzeszów
W CH Plaza Rzeszów organizujemy też przeglądy artystyczne dla dzieci i akcje promujące czytelnictwo wśród najmłodszych. Mocno stawiamy również na sport, wspierając żużlowców rzeszowskiej Stali. Wszystkie nasze działania pozwalają nam z powodzeniem walczyć z dużo większymi galeriami handlowymi i przyciągać do nas nowych klientów. Dziękuję za rozmowę.
Fot. Atrium Promenada
ATRIUM PROMENADA W NOWEJ ODSŁONIE!
Aleja Fontann z flagowymi salonami modowymi oraz strefa food court – Republika Smaku – już otwarte!
Kolejny etap stylowej transformacji Atrium Promenada zakończony! 44 nowe salony i 13 200 m2 nowej powierzchni z bogatą ofertą modową i nową strefą food courtu. Intensywne prace związane z zakończeniem kolejnego etapu transformacji jednego z flagowych centrów handlowych Grupy Atrium dobiegły końca. 17 października do dyspozycji klientów Atrium Promenada oddano zupełnie nową strefę food court – Republikę Smaku, a także Aleję Fontann z flagowymi sklepami i salonami modowymi.
O
biekt po modernizacji zyskał 13 200 m2 nowej powierzchni najmu, która obecnie wynosi łącznie 51 200 m2. Prace w centralnej części funkcjonującego nieprzerwanie centrum handlowego były prowadzone od maja 2016 roku i obejmowały gruntowną przebudowę głównego pasażu oraz dalszą rozbudowę obiektu. W wyniku przeprowadzonej transformacji pasaż główny zmienił się w wyjątkową pod względem architektury i atmosfery przestrzeń – Aleję Fontann. Stworzona została również strefa restauracyjna z oryginalną, eklektyczną architekturą, będącą połączeniem nowoczesnego bistro i stylu retro francuskich kafejek.
ALEJA FONTANN – NAJPIĘKNIEJSZY PASAŻ WARSZAWY Spektakularna, zjawiskowa, świetlista, światowa. Taka miała być według projektu i taka jest w rzeczywistości Aleja Fontann, tworząca główny pasaż Promenady. W nowej przestrzeni znajdują się aż 44 nowe lokale w najnowszych konceptach sprzedażowych, w tym polskie premiery międzynarodowych marek.
Fot. Atrium Promenada
ATRIUM PROMENADA
27
Fot. Atrium Promenada
Usytuowana w głównym pasażu Aleja Fontann pretenduje do miana najbardziej prestiżowych pasaży. Nawiązuje do najbardziej znanych ulic modowych i kultowych domów towarowych – Grand Magasin – oraz do światowych stolic mody: Paryża, Mediolanu, Londynu i Nowego Jorku. Wnętrza Alei Fontann zostały zaprojektowane z dbałością o detale i najwyższą jakość wykończenia. Są pełne światła dzięki przeszklonemu sufitowi i transparentnym balustradom, a podwójnej wysokości 6-metrowe witryny, tzw. double shopfronts, dopełniają elegancji wyglądu. Aleja Fontann, skąpana w naturalnym świetle, zachęca do niespiesznego spaceru po marmurowych posadzkach, odwiedzin markowych sklepów, nabrania oddechu w kameralnych strefach wypoczynku. Centralnym punktem Alei jest majestatyczna fontanna o średnicy 5 metrów, tworząca magiczny nastrój dzięki zsynchronizowanej grze świateł, wody i muzyki. W Alei Fontann ciekawym zabiegiem aranżacyjnym jest też wirtualna rzeka wkomponowana jako element interaktywnej posadzki.
Fot. Atrium Promenada
Unikatowe przestrzenie stanowią idealną oprawę dla flagowych sklepów oraz salonów modowych, zarówno tych znanych gościom Promenady, jak i dopiero debiutujących bądź powracających po przerwie marek. Po raz pierwszy w Polsce został otwarty salon marki THUN, oferującej stylowe elementy dekoracyjne wyposażenia wnętrz, należącej do portfolio Grupy GPoland. Grupa działająca na rynku międzynarodowych marek modowych otworzyła
również salon IMPERIAL, ELISABETTA FRANCCHI, a także PINKO. W Alei Fontann pojawiły się także flagowe salony Grupy Inditex – światowego giganta w świecie mody – w nowej lokalizacji, w centrum Alei Fontann, został otwarty flagowy salon marki ZARA w nowej odsłonie, pojawiła się także nieobecna dotąd w centrum marka Massimo Dutti. Wśród nowych najemców jest także pierwszy w Warszawie i drugi w Polsce salon eobuwie oraz pierwszy w Polsce salon New Balance Metropolitan Concept. Zostały również otwarte lokale: Ochnik, ECCO, Timberland oraz 4F, Sizeer, Sinsai i Mohito. Na parterze Alei Fontann oraz w jej bezpośrednim sąsiedztwie po raz pierwszy dostępna jest najnowsza oferta marek Deni Cler, Pierre Cardin, Premium Home, New Balance. Po przerwie wróciły również w odświeżonych konceptach sprzedażowych salony Tommy Hilfiger, Weekend by Max Mara, Marella, Pinko, Liu Jo, Vistula, Lanoro, Calzedonia, W. Kruk, Molton.
podczas wspólnych posiłków z rodziną lub przyjaciółmi. Zlokalizowana na poziomie +1, w pobliżu kina, nowa strefa, wyposażona w dopasowane do wygody również najmłodszych klientów meble, pozwala komfortowo spędzać czas rodzinom z dziećmi.
FOOD COURT – REPUBLIKA SMAKU
W nowej przestrzeni, mogącej ugościć jednocześnie około 500 osób, znajduje się 10 popularnych konceptów restauracyjnych z uzupełniającym się menu z różnych stron świata. Wśród najemców są popularne marki gastronomiczne i koncepty sieciowe: McDonald’s, Burger King, Pizza Hut, Thai Wok, Berlin Döner Kebap, Salad Story, Bon Apetito, Klooski Bistro Bar oraz North Fish, a także kawiarnia Starbucks.
Republika Smaku – nowa strefa gastronomiczna w Atrium Promenada. Inspirująca przestrzeń do wspólnych spotkań, posiłków i spędzania czasu. W nowej przestrzeni znajdują się popularne koncepty restauracyjne z uzupełniającym się menu, a w nim wybór dań i smaków z różnych stron świata. Republika Smaku to nowoczesny projekt unikalnie zaaranżowanej przestrzeni o wielkomiejskiej atmosferze, jednak utrzymanej w przytulnym, eklektycznym stylu. Dzięki innowacyjnej koncepcji architektonicznej i drobiazgowej aranżacji wnętrz, nowa przestrzeń stanowi niezwykle efektowne połączenie stylu retro, przywodzącego na myśl szyk dawnych francuskich kafejek i bistr, oraz stylu boho, bliskiego niezobowiązującemu klimatowi nowojorskich lokali. Atmosferę bezpretensjonalnej francuskiej brasserie przywołują tu klasyczne detale takie jak biało-czarny kontrast geometrycznych wzorów na posadzce, dopracowane dekoracje w kolorach złota i czerwieni oraz drewniane wykończenia stolików. Akcent intensywnych kolorów pobudza apetyt i podkreśla wielkomiejski klimat w stylu cafés ze światowych metropolii, w których nigdy nie gasną światła. Industrialne elementy, neonowe napisy i przestrzenne znaki zabierają uczestników do street foodowych, gwarnych, kosmopolitycznych destynacji, a stylowe lampy i kolorowe neony przyjemnie oświetlają wnętrza, tworząc niezapomniany nastrój. Nawiązująca do coraz popularniejszego w Europie konceptu food hall nowa Republika Smaku zapewnia gościom centrum kuszącą aromatami, grą świateł i gwarem rozmów przestrzeń, gdzie można wspólnie cieszyć się nowymi smakami
Fot. Atrium Promenada
Fot. Atrium Promenada
magazyngalerie.pl
listopad 2018
28
WYWIAD Hexeline to firma rodzinna, a jej charakter wymaga współpracy i wspólnego podejmowania decyzji. Na jej czele stoi Halina Zawadzka, główna projektantka i właścicielka marki. Za marketing i rozwój sieci salonów odpowiada córka, Katarzyna. Obie uwielbiają książki i muzykę filmową. W pracy najważniejszy jest dla nich wzajemny szacunek, a różnorodność poglądów, wizji i spojrzeń jedynie zbliża i daje niesamowite efekty. Wspólnie tworzą markę, która skupia się na wysokiej jakości swoich projektów i dzięki temu jest doceniana przez rosnące grono polskich klientek. Dziś rozmawiamy z Haliną Zawadzką o rynku odzieży damskiej i perspektywach rozwoju
PASJA I WIZJA W PONADCZASOWEJ H MODZIE exeline to marka, którą tworzy matka i córka. W jaki sposób udaje się osiągnąć konsensus, mając na uwadze różnice pokoleniowe? Różnorodność zbliża, a nie dzieli. Można czerpać z niej bez ograniczeń. Dwa spojrzenia, dwa poglądy i konfrontacja wizji dają niesamowite efekty. Dzięki temu nasze kolekcje są tak uniwersalne. Na nasze pokazy przychodzą kobiety w różnym wieku i tak samo zachwycają je nasze stroje.
Jak w takiej rodzinnej relacji biznesowej wygląda praca? Ważne, aby szanować swoje decyzje i nie podważać pozycji. W firmie jest jeszcze kilkadziesiąt osób i jeśli między nami byłyby tarcia, nie wpływałoby to dobrze na atmosferę. Podział ról dokonał się naturalnie. Katarzyna zajmuje się strategią otwierania nowych salonów, koncepcją rozwoju sieci sprzedaży, marketingiem, organizacją sesji wizerunkowych, a ja – projektowaniem i produkcją. Zachowanie ciągłości linii Hexeline wymaga współpracy, wspólnego podejmowania decyzji i tworzenia pomysłów, które wprowadzają najnowocześniejsze światowe trendy do kolekcji, nie gubiąc tego, co dla Hexeline najważniejsze – jej idei. A trzonem marki była i jest kobieta.
Co jeszcze jest wartością stałą dla Hexeline? Konsekwentne utrzymywanie bardzo wysokiego poziomu kolekcji jest niezmiennie priorytetem. Tak było na początku istnienia firmy i tak jest do chwili obecnej. Podróżując po całym świecie, szukamy najlepszych tkanin i najlepszych dodatków. Skupiamy się na jakości ponad wszystko. Kobieta, która decyduje się na zakup stroju z kolekcji Hexeline, musi czuć się w nim wyjątkowo. Takie poczucie daje nie tylko doskonały i modny krój, ale także właściwy dobór tkaniny.
Czym jeszcze charakteryzują się Pani projekty? Ponadczasowość to kolejne dla nas słowo klucz do sukcesu. W ciągle zmieniającym się świecie mody ponadczasowość może brzmieć dziwnie, jest to jednak bardzo ceniony przez kobiety element, nieodłącznie związany z Hexeline. Sukienkę można nosić przez kilka sezonów i to
» magazyngalerie.pl
listopad 2018
HEXELINE
29
WYWIAD Rozmowa z Haliną Zawadzką, właścicielką i projektantką marki Hexeline
magazyngalerie.pl
listopad 2018 Fot. Hexeline
30
WYWIAD
nie dlatego, że jest niewystarczająco modna, ale dlatego, że jest ponadczasowo modna – a to już ogromna różnica, której trzymają się światowe marki z branży fashion. Chodzi o to, aby jedno spojrzenie na konkretny strój wskazywało, od jakiego pochodzi projektanta. Jeżeli swego rodzaju kontynuację widać w każdej kolekcji danej marki, to można powiedzieć, że to jest prawdziwy sukces. Drobny niuans, który powoduje, że ta elegancka ponadczasowość widoczna jest w detalach, kroju czy sposobie szycia. O tym należy pamiętać i to jest owa dobra kontynuacja. A kim jest dziś kobieta Hexeline? Kobieta Hexeline jest aktywną i ciekawą świata osobą, która lubi eksperymentować i bawić się modą, zachowując jednak klasyczną elegancję i styl. Tworzymy projekty dla kobiet, które się akceptują i lubią, które czują się dobrze w swojej skórze. Jeżeli brak im jednak pewności siebie, to odzyskują ją zakładając nasze stroje. Nasze klientki są uśmiechnięte i zadowolone ze swojego wyglądu, gdy przeglądają się w lustrze i przymierzają nasze kreacje. Hexeline to marka nie tylko nowoczesna, ale także elegancka. Zgadza się. Od początku istnienia firmy wygoda i zadowolenie kobiet było dla nas priorytetem. Dlatego też kolejne pokolenia pań przychodzą do salonów ze swoimi córkami, a nawet wnuczkami i wspólnie bawią się modą. Mamy w kolekcji zarówno stroje bardzo nowoczesne i ekstrawaganckie, jak i te bardziej stonowane i klasyczne. Hexeline, to marka dla kobiet w każdym wieku, którym zależy na modnym, stylowym wyglądzie, wzbudzającym zainteresowanie i zachwyt. Wiele znanych gwiazd show biznesu wybiera stroje Hexeline na wielkie gale. Jest nam wtedy niezwykle miło. Na każdy sezon przygotowuje Pani nową kolekcję. Skąd czerpie Pani inspiracje? Inspiracją może być absolutnie wszystko. Nie ma ani jednego miejsca, ani jednej rzeczy, która powoduje, że pojawia się przysłowiowa iskierka, która daje impuls do stworzenia takiej, a nie innej kolekcji. Jest to bardzo złożony i długofalowy proces. W każdej kolekcji jest inna myśl przewodnia, którą wyraźnie widać w naszych kreacjach. Jak wygląda praca nad kolekcjami? Przygotowujemy kolekcję z co najmniej rocznym wyprzedzeniem. Dzisiaj, gdy rozmawiamy ze sobą, w mojej głowie widzę projekty na sezon zimowy 2019–2020. Jest to więc proces twórczy, który trudno opisać,
„
„
Jak w przypadku każdej marki, liczy się wytrwałość w dążeniu do celu i ciężka, codzienna praca. Dzięki połączeniu tych rzeczy udaje się często realizować rzeczy niemożliwe a czasem nawet trudno zrozumieć. Efekty widać na naszych pokazach. Uśmiechnięte panie to jest cel, który zawsze chcę osiągnąć, myśląc o każdym kolejnym projekcie. Jakimi wartościami kieruje się Pani projektując? Moda jest oczywiście swego rodzaju zabawą. Pokazuje jednak kim jesteśmy, jaki jest nasz stosunek do świata, co lubimy, co jest dla nas ważne. Nasze projekty odzwierciedlają więc nie tylko trendy danego sezonu, ale także kreują pewien styl bycia – kobiety pewnej siebie, atrakcyjnej, zadowolonej z życia, która wie, co chce osiągnąć. Aby uzyskać taki efekt, pamiętamy zawsze o walorach użytkowych, czyli wygodzie, jakości i elegancji. To jest motto przewodnie, które sprawdza się w każdym sezonie. Z jednej strony jest Pani projektantką i artystką, z drugiej businesswoman, co wiąże się z koniecznością odnalezienia się w twardej, biznesowej rzeczywistości. Jak udaje się Pani pogodzić obecność w dwóch tak różnych światach? Jak dla każdego projektanta mody, obserwacja jest niezwykle istotna, a otaczający świat to inspiracja twórcza dla każdego artysty. Wyczucie koloru, odcieni, głębi i różnorodności barw też nie jest bez znaczenia. To, co według mnie jest jednak kluczowe w tym zawodzie, to wyczucie proporcji. Pozwala ono na stworzenie idealnego modelu, taką jego konstrukcję, która powoduje, że osoba zakładająca ubranie czuje się w nim wygodnie, że dobrze na niej leży i efekt końcowy jest perfekcyjny. To nieco „techniczne” podejście łączy się trochę z tą drugą, zdecydowanie bardziej twardą stroną biznesu, czyli analizami, tabelami, cyframi, negocjacjami. Dwa światy, które trzeba połączyć w jedną całość. Nie jest to proste, ale lata praktyki robią swoje (śmiech). Jakie cechy Pani osobowości przydają się najbardziej w prowadzeniu i rozwoju własnej marki?
Fot. Hexeline
HEXELINE Prawdę mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Myślę, że pasja i wizja są kluczowe. Od nich wszystko się zaczyna. Całej „biznesowej” otoczki człowiek uczy się już w trakcie. Oczywiście na początku popełnia się błędy, to nieodzowny element, ale wewnętrzna determinacja, optymizm i chęć działania sprawiają, że wszystkie potknięcia po drodze stają się miłą nauką na przyszłość. Tak, jak w przypadku każdej marki, liczy się wytrwałość w dążeniu do celu i ciężka, codzienna praca. Dzięki połączeniu tych rzeczy udaje się często realizować rzeczy niemożliwe,
a wykreowana marka posiada silny i mocno określony w oczach odbiorcy wizerunek. Bez wizji niemożliwe jest stworzenie czegoś niepowtarzalnego, jedynego w swoim rodzaju, czegoś, co nas wyróżnia i powoduje, że marka nie tylko odnosi sukces, ale także budzi pozytywne i dobre skojarzenia. Jest to oczywiście bardzo długotrwały proces, ale opłaca się. Warto dążyć do realizacji swoich marzeń, planów i celów. Butiki Hexeline znajdują się głównie w centrach handlowych.
31
To prawda. Bardzo jednak ubolewamy nad tym, że handel przyuliczny przeniósł się do galerii handlowych. Nie ma już tej magii i atmosfery intymności, choć staramy się taką tworzyć nawet w salonach galeryjnych. Jakimi zasadami kierujecie się Państwo podczas wyboru określonej lokalizacji handlowej? Wymagania, jak we wszystkim, co robimy, mamy oczywiście duże (śmiech). Na pewno musi być to galeria, która zrzesza dużą grupę klientów, a nie tylko odwiedzających. Bardzo
»
32
WYWIAD
często centra posługują się statystykami, które są przekłamane, ponieważ odwiedzalność centrum nie przekłada się na realnych klientów. Dlatego każde centrum handlowe jest poddane naszej weryfikacji. Niezwykle istotne jest otoczenie konkurencyjne, tenant mix, itp. Z dużą dozą nieufności podchodzimy do nowo pojawiających się projektów. Zdecydowanie wolimy galerie, które mają już wypracowanego klienta i dobrą pozycję na rynku. Wszystkie nowe salony Hexeline są otwierane w nowym koncepcie. Na czym on polega? Nowa aranżacja wnętrza spowodowała, że salon wygląda nowocześnie, industrialnie i minimalistycznie. Wpisuje się to w najnowsze trendy w designie i komponuje z marką premium, jaką jest Hexeline. W salonie
najważniejszy jest produkt i jego dobra ekspozycja, a wszystkie elementy dodatkowe (dekoracyjne) rozpraszają uwagę i często widzimy wnętrze, a nie jego zawartość. Zależy nam również na „ciepłej” atmosferze, dlatego nie brakuje elementów takich jak welurowe pufy czy dekoracyjne lampy, np. nad ladą. Każdy nowy salon jest rozwinięciem pierwowzoru konceptu – ciągle coś ulepszamy, delikatnie zmieniamy. Świat pędzi w zastraszającym tempie, trendy zmieniają się niemal co pół roku, a my bierzemy na siebie odpowiedzialność za bycie w nurcie mody, nie tylko tej stricte odzieżowej. Państwa klientki mogą korzystać nie tylko z sieci salonów stacjonarnych, ale również dokonywać zakupów online, a ten segment rozwija się coraz intensywniej. Czy również Fot. Hexeline
w Państwa wynikach sprzedaży te działania znajdują odzwierciedlenie? Tak, jak najbardziej. Sklep internetowy Hexeline funkcjonuje od kilku lat i z roku na rok zauważamy coraz większą dynamikę wzrostów, co z jednej strony jest wynikiem większej świadomości klientów przyzwyczajonych do zakupów w salonach tradycyjnych, z drugiej strony jest to klient młodszy, dla którego forma zakupów przez Internet jest naturalna. Nie chcemy zdradzać za dużo, ale liczby, o które jest pytanie, kształtują się na poziomie +/- 40 proc. r/r. Przygotowują się Państwo do uruchomienia programu franczyzowego na nowych zasadach. Jakie są kluczowe założenia działań z tym związanych? Program franczyzowy nie jest dla nas novum, bo od lat prowadzimy takie działania i wspólnie z innymi przedsiębiorcami otwieramy nowe salony. Obecnie jesteśmy na etapie określania na nowo zasad współpracy, które będą (mamy nadzieję) jeszcze bardziej satysfakcjonujące dla obu stron. Zależy nam na osobach, które mają/miały już doświadczenie z prowadzeniem podobnej działalności, bo jak każda branża, w tym fashion, ma swoją specyfikę. Czasami same dobre chęci nie wystarczają – niestety. Nie narzucamy żadnych ograniczeń terytorialnych. Jeśli w przekonaniu potencjalnego partnera Hexeline odniesie sukces choćby na krańcu kraju lub poza jego granicami, warto spróbować. Na jakie korzyści i wsparcie będą mogli liczyć potencjalni kandydaci? To, co oferujemy, to naprawdę długa lista z zakresu wsparcia z różnych dziedzin. Najważniejsze jednak jest to, że każdy z punktów sprzedaży traktujemy tak samo, bez względu na to, czy jest to punkt franczyzowy, czy własna sieć. Szkolenia z zakresu produktu/aranżacji przestrzeni sprzedażowej czy systemów, na których opiera się nasza firma prowadzone są regularnie. Jeżeli jest potrzeba dodatkowych szkoleń, jesteśmy na to gotowi. Nie pozostawiamy również franczyzobiorcy samemu sobie, dając tylko nasz znak towarowy, dlatego można być spokojnym, że podjęta współpraca nie zakończy się na podpisaniu umowy. Wszystkie procedury i zasady są jasno określone i spisane tak, że nie ma wątpliwości co do naszych standardów prowadzenia salonów. Jak wynika z raportu PMR „Handel detaliczny odzieżą i obuwiem w Polsce 2017. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2017–2022” polski rynek w 2022 r. osiągnie
magazyngalerie.pl
listopad 2018
HEXELINE
33
Portret
HALINA ZAWADZKA
GŁÓWNA PROJEKTANTKA I WŁAŚCICIELKA MARKI HEXELINE
WYPOCZYNEK: Aktywny. DEWIZA ŻYCIOWA: Niczemu się nie przeciwstawiaj i nie oceniaj. KSIĄŻKA: Irving Stone, „Udręka i ekstaza”. KUCHNIA: Domowa. PERFUMY: Maison Francis Kurkdijan. SAMOCHÓD: BMW. MUZYKA: Filmowa. FILM: „Wieczna miłość”. UBRANIA/MARKI MODOWE: Własne. KULTURA: Kino, książka, balet.
wartość 43,2 mld zł. Czy rzeczywiście zapowiada się on tak optymistycznie? Myślę, że to pytanie bardziej odpowiednie dla autorytetów ekonomicznych w tej dziedzinie. W dzisiejszych, dość niepewnych czasach, wszystko jest możliwe. I również wszystko może się zmienić z dnia na dzień. Moim zdaniem trudno w obecnej sytuacji prognozować cokolwiek. Należałoby również doprecyzować, jakiej mody miałby ten wzrost dotyczyć, ale nie ukrywam, że taka prognoza jest budująca. Pamiętać jednak należy, że szeroko pojęta „moda” nie jest produktem pierwszej potrzeby, dlatego w momencie jakiegokolwiek załamania finansowo-gospodarczego, rezygnujemy z niej w sposób bezrefleksyjny.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Sektor modowy w Polsce rozwija się aktualnie w tempie bardzo dynamicznym. Jak w Pani ocenie będzie to wyglądać w najbliższych latach? Polski klient jest coraz lepiej wyedukowany, jeżeli chodzi o marki, ale nadal wiedza dotycząca jakości nie jest wystarczająca. Klienci mają trudność w odróżnianiu materiałów wysokiej jakości i tych mniej ekskluzywnych. Procesy produkcji, niezbędne do przetwarzania włókna, z którego uszyta jest określona rzecz czy też użyte dodatki, to wszystko wpływa na cenę oraz jakość, która czasami nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. Dużą rolę odgrywa tutaj odpowiedni personel, o który w Polsce nie jest łatwo. Uważam, że polski rynek jeszcze chwilę musi dojrzeć do marek z naszego segmentu, bo ludzie chcą się „ubierać w metki“, bo to one są dla nich ważne, ale nie chcą za nie dużo płacić. Trzeba sobie jeszcze zadać pytanie, na ile siła nabywcza Polaków jest atrakcyjna dla w/w marek. Odnoszę wrażenie, że nadal
z dość dużą rezerwą i nieufnością podchodzi się do marek rodzimych, które jakością nie odbiegają (albo nawet przerastają) od tych zachodnich, ale ze względu na pochodzenie nie są traktowane w taki sam sposób. Jakie są Państwa założenia rozwojowe na najbliższy czas? Przede wszystkim stawiamy na rozwój sieci sprzedaży, w tym sieci franczyzowej, oraz skupimy się na działaniach promocyjnych. Mamy już kilka projektów, które zaczniemy wdrażać jeszcze w tym roku, ale szczegółów nie chcę zdradzać. Dopiero otworzyliśmy nowy salon w Galerii Bałtyckiej, salon franczyzowy w Sieradzu, za moment czeka nas re-otwarcie salonu w łódzkiej Manufakturze, więc dużo się dzieje. Na przyszły rok mamy już plany i wszyscy trzymamy kciuki, żeby się zrealizowały. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas
34
NEWS Fot. Sweet Gallery
Sweet Gallery w Posnanii
Kołacz na Okrągło & Lodolandia to największa i najszybciej rozwijająca się sieć mobilnych punktów sprzedaży w Polsce, serwująca lody świderki, desery oraz kołacze i węgierskie przysmaki. W ciągu 5 lat działalności firma Sweet Gallery (właściciel marki Lodolandia & Kołacz na Okrągło i Bafra Kebab) otworzyła 530 punktów sprzedaży w Polsce i za granicą pod międzynarodową marką Ice and Roll i Cake and Roll. Punkty sprzedaży należące do Sweet Gallery działają przez cały rok, dzięki czemu firma zachowuje ciągłość najmu powierzchni pod centrami handlowymi oraz uzupełnia ofertę gastronomiczną galerii. W sezonie wiosennoletnim Lodolandia serwuje lody, desery oraz gofry, zaś w okresie jesienno-zimowym, pod szyldem Kołacz na Okrągło, świeżo wypiekane węgierskie kołacze i inne przysmaki. Kołacz, znany jako kurtosz, trdelnik czy chimney cake, to produkt niszowy, wypiekany na bukowych wałkach zgodnie z oryginalną, węgierską recepturą, dzięki czemu podbija podniebienia Europejczyków. Firma Sweet Gallery, właściciel marki Kołacz na Okrągło & Lodolandia, nawiązała współpracę z Posnanią – jedną
z najbardziej topowych galerii handlowych w Polsce. Jeszcze tej jesieni punkt sprzedaży Kołacz na Okrągło stanie w strefie chillout na Plazie, która w okresie letnim oferuje wypoczynek przy fontannie i warsztaty oraz rozrywkę w wyjątkowym projekcie Fun Box, a zimą zachęca rodziny do aktywnego spędzania czasu na lodowisku.
Rozwijać się to nie zapomnieć o swoich korzeniach Na rynku obecni są od ponad 20 lat, ich produkty znajdują się we wnętrzach i garderobach tysięcy osób w całej Europie, a może i nie tylko. W Polsce zaczynali 6 lat temu, ale już mogą pochwalić się ponad 230 sklepami i idą po więcej. W najbliższych latach liczba sklepów może sięgnąć nawet około 650. Mowa oczywiście o KiK – sieci sklepów oferujących odzież, dodatki do aranżacji wnętrz, zabawki, a nawet artykuły dla zwierząt. Marka coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Polsce i w świadomości Polaków, co pokazują także ich kanały w mediach społecznościowych (profil sieci na portalu Facebook niedawno osiągnął 1.000.000 fanów). Tempo rozwoju jest duże, zmienia się rynek, zmieniają się oczekiwania klientów, ale jedno pozostaje niezmienne – KiK deklaruje, że w swoich działaniach nie zapomina o tym, z czego się wywodzi, nie zapomina o swoich korzeniach. – W DNA naszej marki wpisane jest oferowanie produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Dbamy o ich jakość, są one odpowiedzią na panujące trendy modowe i wnętrzarskie, ale zawsze prezentują bardzo korzystną relację jakości do ceny. Jest to także zawarte w naszym claim’ie: „korzystnie, modnie, z pomysłem”. Chcemy, aby nasze sklepy były miejscem rodzinnych zakupów, żeby każdy
mógł tam wybrać coś dla siebie – nie tylko ze względu na szeroki asortyment, odpowiadający różnym gustom, ale także dlatego, że w KiK można znaleźć coś „na każdą kieszeń” – komentuje Mariusz Kulik, dyrektor generalny sieci sklepów KiK. -KiK Textil sp z o.o. ul. Legnicka 21a, 53–671 Wrocław Telefon: + 48 (0) 71 377 44 00 Faks: + 48 (0) 71 377 44 01 E-Mail: info.pl@kik-textilien.com www.kik-textilien.com
Za sprawą dedykowanego designu punkt Kołacz na Okrągło & Lodolandia doskonale wpisze się w estetykę Posnanii i będzie korespondował z zimową oraz letnią odsłoną przestrzeni przed galerią. O każdej porze roku klienci Posnanii znajdą w Kołacz na Okrągło & Lodolandia coś dla siebie.
KiK Textil Sp. z o. o. to jedna z wiodących sieci detalicznych na rynku europejskim. Pierwszy sklep pod szyldem KiK otwarto w 1994 roku w Düsseldorfie. Od tego czasu sieć sukcesywnie się rozrasta, rozwijając działalność w kolejnych krajach. Obecnie marka KiK jest właścicielem ponad 3 400 sklepów na terenie Polski, Niemiec, Austrii, Holandii, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier i Chorwacji. KiK Textil Sp. z o. o. oferuje bogaty asortyment, obejmujący wysokiej jakości odzież, biżuterię, dodatki, zabawki oraz tekstylia domowe. Swoją ofertę firma kieruje do osób ceniących modne i markowe produkty w atrakcyjnej cenie.
Fot. KiK
magazyngalerie.pl
listopad 2018
36
WYWIAD
WYWIAD Rozmowa z Mikołajem Wasilkowskim, Prezesem Zarządu NOVA Sp. z o.o.
Fot. NOVA Sp. z o.o.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
NOVA SP. Z O.O. Doświadczenia zawodowe Mikołaja Wasilkowskiego od samego początku skupiały się wokół sektora technicznej ochrony mienia. W branży przeszedł praktycznie wszystkie szczeble kariery – od serwisanta, przez kierownika działu technicznego, dyrektora handlowego, aż do funkcji, którą pełni dziś. Nowości rynkowe, uczestnictwo w targach branżowych, wizyty u producentów, a przede wszystkim budowanie bezpośrednich relacji z klientami, pozwoliły mu zdobywać kolejne doświadczenia i przekuwać często innowacyjne pomysły w sukces. O najnowszych produktach dedykowanych sektorowi Retail rozmawiamy z Mikołajem Wasilkowskim, Prezesem Zarządu NOVA Sp. z o.o.
ZASTOSOWANIE
RFID
W SIECIACH HANDLOWYCH
N
a najbliższych targach RetailShow w Warszawie zaprezentują Państwo m.in. system RFID. Czy jest to nowy produkt w ofercie firmy NOVA? Technologia RFID leży w sferze naszych zainteresowań już od dłuższego czasu. Od kilku lat na bieżąco śledzimy postępy, których w tej dziedzinie dokonuje nasz dostawca, firma RAKO z Niemiec. Pierwsze doświadczenia z tą technologią zdobywaliśmy poprzez wdrażanie projektów RFID w polskich salonach sieci Gerry Weber, Marc O’Polo i s.Oliver. Później sami wyposażyliśmy w system RFID kilka warszawskich muzeów, tam skupiając się jednak na funkcji antykradzieżowej, z możliwością jej późniejszego rozszerzenia. W międzyczasie próbowaliśmy również innych rozwiązań. Dzięki temu możemy się pochwalić, że NOVA pozostaje pierwszą firmą na świecie,
magazyngalerie.pl
listopad 2018
która przeprowadziła komercyjną instalację systemu amerykańskiego producenta WG – RFID Sentinel. Wcześniej takie instalacje miały tylko charakter testowy lub pokazowy. Nasze zainteresowanie technologią RFID pozwoliło dostrzec, że w ostatnim czasie jej rozwój bardzo przyspieszył. Dzięki temu dzisiaj możemy przedstawiać rozwiązania zdecydowanie bardziej zoptymalizowane już w fazie projektowania systemu, a przede wszystkim łatwiejsze w obsłudze dla jego użytkownika. RFID nie jest zatem w naszej ofercie pozycją nową, ale w tej konfiguracji sprzętowo-funkcjonalnej zaprezentujemy ją po raz pierwszy. Wspomniał Pan o antykradzieżowej funkcji RFID. Czy można powiedzieć, że jest to kolejna technologia antykradzieżowa, obok dobrze już znanych radiowej, akustomagnetycznej i elektromagnetycznej?
»
37
38
„
WYWIAD
„
RFID to automatyzacja procesów magazynowych, maksymalne skrócenie czasu inwentaryzacji i uproszczona procedura zwrotu towarów
W pewien sposób można. Funkcja antykradzieżowa RFID jest tzw. funkcją „pierwszego kroku” – oznacza to, że system rozpoznaje tylko, czy etykieta jest aktywna, czy nie. To daje możliwość zastosowania RFID jako technologii antykradzieżowej. Gdyby ją pod tym kątem charakteryzować, jest ona najbliższa cechom technologii radiowej, dysponuje jednak zdecydowanie większym potencjałem, jeżeli chodzi o zasięg detekcji etykiety. Niebagatelną przewagą RFID nad innym technologiami antykradzieżowymi jest różnorodność anten, które pozwalają na dostosowanie systemu do specyfiki obiektu. Umożliwia to montaż anten pod sufitem, w zabudowie meblowej czy nawet w formie maty podłogowej. Zwykle jednak RFID jako system antykradzieżowy stosowany jest tam, gdzie z jakichś powodów nie można zamontować klasycznych bramek antykradzieżowych. Co w takim razie stanowi główną funkcję systemu RFID? RFID można zastosować wszędzie tam, gdzie zachodzi proces identyfikacji. Nasz
dostawca z powodzeniem wykorzystuje system RFID do monitorowania przesyłek swoich klientów obsługiwanych przez Hellman Worldwide Logistics. My aktualnie przygotowujemy się do projektu, w którym system RFID będzie rejestrował czas pracy i lokalizował pracowników na terenie kompleksu produkcyjnego. Przede wszystkim jednak rozwiązania RFID kierujemy do największej grupy naszych odbiorców, czyli sektora retail. Sieci handlowe mogą wykorzystać je zwłaszcza do optymalizacji procesów przyjęcia i wysyłki towaru, inwentaryzacji bieżących stanów magazynowych oraz monitoringu zatowarowania powierzchni ekspozycyjnych. Dzięki zastosowaniu ręcznego czytnika lub stacjonarnej anteny RFID w kilka sekund pozyskujemy informację o ilości, rodzaju, kolorze, rozmiarze czy też cenie towaru w strefie skanowania. Taki sam efekt uzyskujemy przy ladzie kasowej, gdzie dzięki czytnikom RFID personel ma możliwość zeskanować kilka produktów naraz, czym znacznie usprawnia proces sprzedaży końcowej. System RFID może także dostarczyć informacji o pewnych
trendach, bazując na danych np. z czytników w przymierzalniach. Dowiemy się z nich m.in., jakie towary najczęściej były przymierzane, a jakie ostatecznie zostały zakupione. Czy to oznacza, że zastosowanie RFID to przede wszystkim oszczędność czasu? Z całą pewnością jest to oszczędność czasu, ale przekłada się ona również na realny wynik finansowy. Musimy pamiętać, że niektóre towary dostępne są w sprzedaży tylko w ramach określonej kolekcji. Ich nieuzupełnianie na powierzchniach ekspozycyjnych lub przeoczenie w strefie magazynowej może doprowadzić do tego, że przez nieuwagę nie będą mogły trafić do nabywców wtedy, kiedy są najbardziej pożądane. Po wycofaniu kolekcji zostaną one przekazane do sprzedaży outletowej, która przynosi zdecydowanie mniejsze profity. RFID to automatyzacja procesów magazynowych, maksymalne skrócenie czasu inwentaryzacji i uproszczona procedura zwrotu towarów. Poza oszczędnością czasu, system RFID redukuje ilość personelu wymaganego do przeprowadzenia określonych czynności inwentaryzacyjnych. Wzrasta poziom obsługi klienta na sali sprzedaży, gdzie proces kasowy przebiega dużo sprawniej niż przy stosowaniu kodów kreskowych. Dzięki udziałowi w projektach dla niemieckich sieci handlowych, o których wspominałem wcześniej, wiemy, jakie są ogólne wnioski płynące ze stosowania systemu RFID. Regularne uzupełnianie sprzedanych pozycji towarowych na powierzchniach ekspozycyjnych przynosi oczywiście zauważalny wzrost sprzedaży tych grup produktowych.
DZIĘKI optymalizacji procesów magazynowych redukcja kosztów pracowniczych oraz nieumyślnych zaginięć w łańcuchu dostaw lub na stanie magazynowym przynosi oszczędności rzędu nawet 10% obrotu z danego okresu
Fot. NOVA Sp. z o.o.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
NOVA SP. Z O.O.
Portret
MIKOŁAJ WASILKOWSKI
Swoje pierwsze kroki w branży stawiałem projektując i doradzając w zakresie systemów sygnalizacji kradzieży, kontroli dostępu, telewizji przemysłowej i systemów przeciwpożarowych. PREZES ZARZĄDU Z czasem uzyskałem status Rzeczoznawcy NOVA SP. Z O.O. Ogólnopolskiego Stowarzyszenia POLALARM. Od 2000 roku, już w strukturach firmy NOVA, swoje kompetencje poszerzałem o dystrybucję i instalację bramek antykradzieżowych oraz liczników klientów. Przeszedłem w tej branży praktycznie wszystkie szczeble kariery – od serwisanta, przez kierownika działu technicznego, dyrektora handlowego, aż do funkcji, którą pełnię dzisiaj. Jestem Prezesem Zarządu, w pierwszej kolejności jestem więc odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie Spółki w każdym aspekcie formalno-prawnym. Poza obowiązkami wynikającymi z funkcji pracuję nad poszerzaniem oferty firmy o produkty odpowiadające aktualnym trendom rynkowym, monitoruję działalność eksportową.
39
WYPOCZYNEK: Jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że wygospodarowanie czasu wolnego bardzo pomaga efektywniej wykorzystać czas przeznaczony na pracę. Od tej pory staram się regularnie uprawiać sport, trenuję bieganie i squash. Znajduję również czas na podróże, choćby kilkudniowe – odwiedzam wtedy nieznane mi dotąd miejsca zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Okazją do wyjazdów są również koncerty, które stanowią dla mnie kolejną formę aktywnego wypoczynku. DEWIZA ŻYCIOWA: Trudno byłoby mi wskazać konkretną dewizę, którą się kieruję. Gdybym jednak już musiał, to chyba najbliższą jest mi „carpe diem” – staram się żyć tym, co przynosi każdy dzień, jak najlepiej można. KSIĄŻKA: Zasadniczo jestem fanem literatury faktu, szczególnie fascynuje mnie okres I i II wojny światowej. Zdarza mi się jednak sięgać po lżejszą lekturę, a z tej polecam hiszpańskiego pisarza Eduardo Mendozę. Urzekł mnie jego wyrazisty i ironiczny humor oraz znakomite gry słowne. To świetna rozrywka w czasie wolnym lub na urlopie, jak i idealne rozładowanie napięcia po ciężkim dniu pracy. KUCHNIA: Azjatycka, ze szczególnym naciskiem na chińską i japońską. PERFUMY: Nie mam ulubionej marki perfum. Preferuję jednak zapachy łączące poczucie świeżości z akcentem tajemniczości. SAMOCHÓD: Tesla. MUZYKA: Muzyka jest bardzo ważna w moim życiu, dlatego i jej horyzonty są szerokie. Słucham w zasadzie wszystkich gatunków muzyki, może z wyłączeniem folku i country. FILM: Jest wiele filmów, które zrobiły na mnie duże wrażenie, dlatego trudno mi wskazać jeden konkretny. Na moim topie znajdą się jednak na pewno „Buntownik z wyboru”, „Django”, „Forrest Gump” i blisko związany z tematyką wojenną „Szeregowiec Ryan”. UBRANIA/MARKI MODOWE: Nie mam ulubionej marki. Preferuję luźniejszy styl, który daje mi poczucie komfortu i swobody. To jest dla mnie najważniejsze. KULTURA: Kino, teatr, opera, koncerty. W dowolnej kolejności.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
»
40
WYWIAD Fot. NOVA Sp. z o.o.
Co jednak najważniejsze, dzięki optymalizacji procesów magazynowych redukcja kosztów pracowniczych oraz nieumyślnych zaginięć w łańcuchu dostaw lub na stanie magazynowym przynosi oszczędności rzędu nawet 10% obrotu z danego okresu! Przy takim wyniku straty z tytułu kradzieży stają się zaledwie odsetkiem kwoty zaoszczędzonej. Z tego właśnie powodu mówi się, że RFID koncentruje się przede wszystkim na funkcji inwentaryzacyjnej, a dopiero w drugiej kolejności na antykradzieżowej. Czy zastosowanie RFID przez sieci handlowe może mieć również bezpośredni wpływ na klientów? Jak najbardziej, taką funkcję umożliwia etykieta interaktywna NFC. Etykieta NFC zawiera unikatowy kod przypisany do konkretnego produktu. Klient, korzystając z odpowiedniej aplikacji, ma możliwość odczytu tej etykiety. Na ekranie jego smartfonu pojawią się wtedy szczegółowe informacje na temat danego produktu, artykułów z nim powiązanych, programów promocyjnych, lojalnościowych czy też konkursów. Etykieta NFC stanowi również potwierdzenie dla klienta, że oglądany przez niego artykuł jest produktem oryginalnym. Oczywiście korzystając aktywnie z etykiety NFC, klient wzmacnia markę produktu, gdyż ma możliwość pozyskania o nim bliższych informacji oraz jego opiniowania. Producent czy sprzedawca zyskuje natomiast wiedzę o preferencjach zakupowych klienta oraz możliwość nawiązania z nim bliższej relacji drogą integracji przez portale społecznościowe lub w bezpośredniej komunikacji. Etykieta NFC może być oczywiście wykorzystana w ramach systemu RFID, a dane pozyskane z jej aktywności mogą przełożyć się na zwiększenie konkurencyjności produktów nią znakowanych. W jaki sposób można wdrożyć system RFID w sieci handlowej? W zależności od branży możliwości jest kilka. Najczęściej spotykana to tzw. „source tagging”, czyli znakowanie u źródeł. Odpowiednio zakodowane etykiety RFID wysyła się do fabryki, gdzie łączy się je z produktem. Sprzyja temu różnorodność etykiet RFID dostosowanych do różnych grup towarowych. Możemy zatem wybierać pomiędzy etykietami wklejanymi, wszywanymi lub zawieszanymi. Oczywiście typ etykiety, rozmiar, treść nadruku i zawartość jej kodu zależą od oczekiwań użytkownika. Towary wysłane z fabryki są przyjmowane w magazynie odbiorcy do systemu RFID, a stamtąd rozsyłane dalej do poszczególnych sklepów.
INTERAKTYWNA etykieta NFC zawiera unikatowy kod przypisany do konkretnego produktu. Klient, korzystając z odpowiedniej aplikacji na swoim smartfonie może poznać szczegółowe informacje na temat danego produktu, artykułów z nim powiązanych, programów promocyjnych, lojalnościowych czy też konkursów
Na każdym z tych etapów wystarczy przeciągnąć ręcznym czytnikiem lub przemieścić karton czy paletę przez pole anteny RFID i ich zawartość zostanie wczytana do programu magazynowego. W tej wersji najbardziej wykorzystujemy atuty systemu RFID, bo na każdym etapie monitorujemy przepływ towaru, redukując błędy czynnika ludzkiego. Drugą często spotykana opcją jest konwersja klasycznych kodów EAN na typowe dla RFID kody EPC. Towar z fabryki przyjeżdża do magazynu oznakowany kodami EAN. W magazynie dystrybutora, korzystając ze stanowiska kodowania RFID, kody EAN konwertowane są na kody EPC. Zapisuje się je w etykiecie, klipsie lub szpilce RFID. Towary wzbogacone o kod RFID przekazywane są do dalszej dystrybucji, pełna funkcjonalność systemu jest zatem możliwa dopiero od etapu dystrybucji z magazynu głównego. Wspomniał Pan o klipsach i szpilkach. Czy sieci handlowe korzystające z bramek antykradzieżowych muszą z nich zrezygnować na rzecz systemu RFID? I to jest chyba najbardziej zachęcająca informacja do zastosowania systemu RFID. Sieci handlowe, które przez lata inwestowały w infrastrukturę systemów antykradzieżowych, nie muszą pozbywać się ani bramek, ani klipsów. Kod EPC nadawany jest szpilce RFID, a przez zastosowanie klasycznych bramek antykradzieżowych nie ma konieczności stosowania anten RFID przy wyjściu ze sklepu. Infrastruktura RFID ogranicza się do stanowiska kodowania anten na stanowiskach kasowych i czytnika ręcznego. Szpilka RFID zapewnia nam funkcję inwentaryzacyjną, natomiast bramki i klipsy funkcję antykradzieżową. Dla pewności dodam, że szpilka RFID jest kompatybilna z klipsami RF, AM, EM, jak również Concept Tag. Concept Tag? Tak jest, Concept Tag to nowa generacja klipsów antykradzieżowych, które w ostatnim czasie zdobywają przebojem rynek brytyjski. Cechą szczególną tych klipsów jest unikatowy zamek
magazyngalerie.pl
listopad 2018
NOVA SP. Z O.O. mechaniczny, w którym zastosowano kilka opatentowanych rozwiązań jednocześnie. Klips można odblokować tylko przy użyciu specjalnego otwieracza, korzystającego z tych samych patentów. Odblokowanie klipsa wymaga siły nacisku 50 kg, co w praktyce czyni go nieusuwalnym zarówno w sklepie, jak i poza nim. Zastosowanie takiej siły w odpowiednich punktach jednocześnie grozi bowiem uszkodzeniem towaru lub kontuzją samego złodzieja. W ramach testów klipsy Concept Tag poddawane były różnym próbom sabotażu, włącznie ze skrajnie niskimi i wysokimi temperaturami. Pomimo wielu prób, jedynym sposobem odblokowania klipsa pozostał autoryzowany otwieracz. Nawet jeśli zabezpieczony towar można wynieść ze sklepu, ale nie można go odbezpieczyć poza sklepem, kradzież traci sens. Wdrożenie klipsów Concept Tag w kilku brytyjskich sieciach handlowych spowodowało w nich wyraźny spadek ilości kradzieży przy jednoczesnym wzroście sprzedaży. Wszak nieskradziony towar pozostał na półkach, dostępny dla klientów. Jesteśmy przekonani, że podobny efekt mogą uzyskać nasze rodzime sieci handlowe. Rozmawiając o RFID w kontekście bezpieczeństwa, warto więc podkreślić kompatybilność klipsów Concept Tag z tym systemem. Klipsy Concept Tag
będą stanowiły część naszej ekspozycji na warszawskim RetailShow. Zapraszamy na stoisko B09 do zapoznania się z tym ciekawym produktem. Wracając do RFID, jak podsumowałby Pan zatem korzyści płynące z wdrożenia tego systemu przez sieć handlową? Nasze ponad 20-letnie doświadczenie uczy, że najbardziej wartościowe zmiany to takie, które dopasowane są do rynkowych trendów. Sektor retail zmaga się aktualnie z problemem braku pracowników. W tym celu sieci podejmują kroki zmierzające do zwiększenia zakresu samoobsługi w sklepach i optymalizacji pracy personelu. Jeśli więc proponujemy rozwiązanie, w którym kontrolę zatowarowania powierzchni ekspozycyjnej można przeprowadzić w 5 minut, a inwenturę magazynu w 20 minut, oznacza to znacznie mniejsze zaangażowanie czasowe i osobowe personelu niż to miało miejsce do tej pory. To są wymierne oszczędności dla sieci handlowej. A jeśli dodamy, że te oszczędności nadal idą w parze z utrzymaniem wysokiego poziomu bezpieczeństwa towarów, system RFID staje się z pewnością propozycją wartą rozważenia. Dziękuję za rozmowę.
41
O FIRMIE NOVA to ponad 20 lat doświadczeń w branży systemów sygnalizacji kradzieży – od małej, rodzinnej firmy instalatorskiej, po jednego z największych dystrybutorów na rynku. NOVA to uznana marka w Polsce i poza jej granicami – od państw nadbałtyckich, poprzez Europę Środkową, aż po kraje basenu Morza Adriatyckiego i Czarnego. NOVA to kompletna propozycja systemów elektronicznego nadzoru – od najczęściej stosowanych technologii RF i AM, poprzez coraz bardziej docenianą technologię EM, aż po innowacyjne rozwiązania RFID. NOVA to pełna gama produktów zarówno dla sektora retail, małych przedsiębiorstw, firm produkcyjnych, jak i instytucji pożytku publicznego. NOVA to szybka i rzetelna obsługa Twoich zleceń, z dostawą zamówionych akcesoriów w 24h. NOVA to wiarygodny partner również dla Twojego projektu.
Eliza Mrowińska-Zalas
Fot. NOVA Sp. z o.o.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
42
WYWIAD
Cosmo Group stawia w swojej działalności na innowacyjne produkty i bezpośredni kontakt z klientkami. Rozmawia z nimi i wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom. Dzięki temu dywersyfikuje swoją ofertę i tworzy kosmetyki dedykowane kolejnym grupom docelowym. Dziś to już nie tylko marki NeoNail i MyLaQ, czyli lakiery hybrydowe i produkty do stylizacji paznokci. Cosmo Group tworzy również kosmetyki kolorowe w segmencie premium, czyli NEO Make Up. O kolejnych projektach i rozwoju koncernu rozmawiamy z Arturem Błażejewskim – CEO Cosmo Group
POLKI
PODKREŚLAJĄ SWOJĄ OSOBOWOŚĆ
KOLOREM
N
eoNail istnieje na polskim rynku od 2006 roku. Jak powstała Państwa marka? Myślę, że tak jak u wielu młodych osób, które zastanawiają się jak pokierować swoim dorosłym życiem, czy pracować u kogoś, czy na własny rachunek, poszukiwałem własnej drogi. Na ostatnim roku studiów zaryzykowałem i otworzyłem własny biznes. Wspólnie z Kamilą Błażejewską, współwłaścicielką Cosmo Group, postanowiliśmy zainwestować i zbudować swoją markę. Chcieliśmy stworzyć silny brand, bo tylko w ten sposób mogliśmy odróżnić się od wielu innych firm, które oferowały podobny asortyment. Zaryzykowaliśmy i opłaciło się. W 2016 r. udało
nam się przebić w kategorii lakierów hybrydowych i zainteresować kontrahentów naszymi produktami. Przełomem stało się wyprowadzenie hybrydowych lakierów do paznokci z salonów manicure do sprzedaży detalicznej, a więc stworzenie możliwości pomalowania w ten sposób paznokci w domu. Success story Państwa spółki jest imponujący! Nie będę czarował – nic nie przyszło nam łatwo, nic też nie spadło nam z nieba. Do tego miejsca, w którym dziś jesteśmy, doszliśmy ciężką pracą. W jaki sposób udało się Państwu zbudować swoją pozycję rynkową?
»
magazyngalerie.pl
listopad 2018
COSMO GROUP
43
WYWIAD Rozmowa z Arturem Błażejewskim, CEO Cosmo Group Współwłaściciel największej w Polsce pod względem zatrudnienia firmy produkcyjnej w segmencie lakierów hybrydowych, eksportującej produkty do 38 krajów na całym świecie. Realizuje liczne projekty w zakresie usprawnień operacyjnych przedsiębiorstwa i nowych technologii. Inicjator rozwoju programu badań produktów światło-utwardzalnych oraz pomysłodawca budowy pierwszego w Polsce centrum R&D w zakresie lakierów UV w kategorii manicure & pedicure.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Fot. Cosmo Group
44
WYWIAD
Postawiliśmy na innowacyjne produkty, które ciągle rozwijamy. Jednak to, co najważniejsze, to słuchamy kobiet – rozmawiamy z nimi i odpowiadamy na ich potrzeby. Dzięki temu jesteśmy w stanie dywersyfikować naszą ofertę i otwierać się na kolejne grupy docelowe na rynku kosmetyków. Na jakich wartościach opiera się Państwa działalność? Nasza firma opiera się na wzajemnym szacunku – do pracowników, kontrahentów, partnerów biznesowych – u nas najważniejszy jest człowiek. W budowaniu zaangażowanej kultury organizacyjnej kierujemy się zasadami biznesowego fair play oraz partnerskich relacji. Kluczem do sukcesu na rynku krajowym, jak i zagranicznym, jest więc kompilacja kilku czynników: zaangażowania pracowników i kontrahentów, innowacyjnego produktu oraz kompleksowej oferty dostosowanej do najbardziej wymagających klientów. Jesteśmy też elastyczni i szybko odpowiadamy na światowe trendy, dzięki temu wygrywamy jakością i pomysłowością. Rynek kosmetyczny jest niezwykle wymagający. Z jakimi najczęściej problemami się Państwo spotykają? Panuje duża konkurencja wewnętrzna, dlatego dbamy o to, aby nasze kosmetyki zaskakiwały klientki, odpowiadały na ich potrzeby, były innowacyjne i bezpieczne. W branży, która jest wysoce nasycona, w której dominują koncerny międzynarodowe, oferta musi
Polki zwracają coraz większą uwagę na stylizację dłoni i paznokci, w końcu to jeden z elementów wizerunku kobiety
się wyróżniać i co najważniejsze, nieść za sobą wartości i autentyczność. Istotny jest też dobór kanałów dystrybucji i szerokie dotarcie do grupy docelowej. Wracając do oferowanego przez Cosmo Group asortymentu produktów, to dziś już nie tylko są to lakiery hybrydowe NeoNail, ale i kosmetyki do makijażu NEO Make Up. Dlaczego akurat ten segment beauty? Przemyślana strategia oraz wnikliwa analiza rynku pozwoliły nam wywnioskować, że na polskim rynku potrzebna jest nowa marka kosmetyków kolorowych. To przede wszystkim rozmowy z naszymi klientkami pozwoliły nam znaleźć niszę i uważamy, że to stanowi o sukcesie marki. Decyzja o wprowadzeniu NEO Make Up była oczywistym i naturalnym posunięciem, realizującym założenia strategii firmy. Do tego mamy know-how, narzędzia, zespół
doświadczonych fachowców i wierzymy w sukces projektu. Długo pracowaliśmy nad odpowiednimi recepturami, ale także nad koncepcją marki premium, której jakość będzie porównywalna do międzynarodowych brand’ów, dostępnych w drogeriach i perfumeriach z wyższego segmentu cenowego. Postawiliśmy na wegańskie składniki, naturalne minerały, kompleksy witamin. Niewątpliwie dumą napawają nas cechy naszych produktów, które już zostały przez rynek bardzo docenione – to między innymi fakt, że zarówno nasze produkty, jak i ich składowe, nie są testowane na zwierzętach i posiadają certyfikat vegan friendly. Inwestują Państwo nie tylko w nowe produkty, ale i w rozwój sieci sprzedaży. Zgadza się. Ciągle rozwijamy własną sieć wysp w galeriach handlowych. Obecnie działa ponad 190 takich punktów, z czego
CHCEMY BYĆ jeszcze bliżej naszych klientek, zagwarantować im łatwą dostępność produktów, dlatego planujemy ekspansję w mniejszych miejscowościach
Fot. Cosmo Group
magazyngalerie.pl
listopad 2018
COSMO GROUP
45
Jakie są Państwa plany związane z dalszą ekspansją? W przyszłym roku stawiamy na dalszy dynamiczny rozwój sieci sprzedaży stacjonarnej, w tym punktów franczyzowych. Chcemy być jeszcze bliżej naszych klientek, zagwarantować im łatwą dostępność produktów, dlatego planujemy ekspansję w mniejszych miejscowościach. Dystrybucja kosmetyków NeoNail odbywa się przede wszystkim przez wyspy handlowe zlokalizowane w centrach handlowych. Dlaczego zdecydowali się Państwo właśnie na tę formę działalności? Centra handlowe niezmiennie od lat są ulubionym miejscem zakupów większości Polaków. Świadczą o tym publikowane co miesiąc wskaźniki tzw. odwiedzalności tego typu placówek, dlatego ciągle poszerzamy naszą sieć wysp w galeriach. Niemniej to klient wybiera miejsce, w którym mu najwygodniej i najszybciej kupić nasz produkt. Lakiery hybrydowe NeoNail oraz kosmetyki NEO Make Up można znaleźć w perfumeriach Douglas, 1000 najlepszych drogeriach w całym kraju. Lakiery MylaQ dostępne są w sieci drogerii Hebe. Uzupełnieniem stacjonarnej sieci sprzedaży są sklepy internetowe. Wyspy handlowe są bardzo popularnym modelem sprzedaży. Czy uważa Pan, że są też lepszą formą dotarcia do klienta? Polskie centra handlowe są odwiedzane przez miliony klientów rocznie. Główną zaletą jest stały przepływ klientów, dogodna lokalizacja i łatwy dojazd. Ponadto wyspa ustawiona w ciągu komunikacyjnym galerii zapewnia atrakcyjną ekspozycję towaru. Nasze punkty znajdują się w widocznych i najczęściej odwiedzanych punktach w galerii, tak by klientki łatwo do nas trafiły. Rozwijają się Państwo również dzięki franczyzie. Jakie korzyści NeoNail oferuje partnerom biznesowym w tym zakresie? Droga do własnego biznesu nie jest prosta, a rynek wobec początkujących firm nie zawsze jest łaskawy. Cosmo Group daje sposób, aby cieszyć się dobrze prosperującym biznesem. Gotowy koncept franczyzowy, proponowany przez naszą markę, to doskonałe rozwiązania dla osób ceniących sobie bezpieczeństwo i wygodę w prowadzeniu własnego sklepu. Franczyza daje szansę na szybki rozwój i efektywny zwrot zainwestowanych środków, ponieważ formuła biznesu
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Fot. Cosmo Group
65 to franczyza. Miesięcznie powstaje około czterech nowych placówek.
jest już sprawdzona i dopracowana. Dodatkowo nasze 12-letnie doświadczenie pozwala nam na wsparcie naszych franczyzobiorców nawet w najtrudniejszych sprawach, począwszy od lokalizacji punktu, przez zatowarowanie, po cały wachlarz promocji, nowości i premier nowych produktów. Od franczyzobiorców nie pobieramy opłaty licencyjnej, marketingowej ani prowizji od obrotu. Podpowiadamy i wspieramy na każdym etapie współpracy, a każdy partner przez cały czas jest pod opieką przedstawiciela marki. Do kogo kierują Państwo swoją ofertę franczyzową? Franczyzobiorcą NeoNail może zostać każdy, kto szuka pomysłu na własną działalność i dysponuje kwotą 21 000 zł. Osoby, które z nami współpracują, to często ludzie posiadający doświadczenie w prowadzeniu własnego biznesu, którzy szukają pomysłu, by zainwestować pieniądze. Dużą grupę stanowią osoby, które na co dzień używają naszych produktów i zapragnęły swoją miłość do marki NeoNail przekształcić w biznes. Mamy także franczyzobiorców, którzy pracowali w korporacji czy po prostu na etacie i postanowili to zmienić. Produkty NeoNail są dostępne również poza granicami naszego kraju. Gdzie można już kupić lakiery NeoNail? Eksportujemy nasze lakiery hybrydowe do 38 krajów na 4 kontynentach, w tym do większości krajów Unii Europejskiej, jak również do Rosji, Turcji czy Szwajcarii. Co ważne, od 2016 roku udało nam się zdobyć ponad 70 kontrahentów w różnych zakątkach świata. Najbardziej znaczącą pozycję, poza rodzimym rynkiem, mamy w Rosji, gdzie NeoNail należy do TOP 3 w kategorii lakierów hybrydowych. Nasza sieć sprzedaży ciągle się powiększa, a plany przewidują dalszą ekspansję na rynki pozaeuropejskie. NeoNail należy do firmy Cosmo Group, która posiada w swoim portfolio również inne marki kosmetyczne: Revi Titanum Nails, Black Lashes oraz MylaQ. Czym różnią się poszczególne brandy? Wiodącym brand’em Cosmo Group jest marka lakierów hybrydowych NeoNail. Rozwijamy też poszczególne marki, które dedykowane są do zupełnie innych grup docelowych, ale zamysł jest jeden: tworzyć najwyższą jakość i odpowiadać na wszystkie potrzeby
»
46
WYWIAD
kobiet. Z sub-brand’em MylaQ trafiamy do młodszych konsumentek (16–24 lata), które rozpoczynają swoją przygodę z lakierem hybrydowym i dysponują mniejszym budżetem. W tym roku produkty MylaQ można kupić w 170 drogeriach Hebe. Revi Titanium Nails, czyli produkty do wykonania manicure metodą tytanową, to kolejny brand z naszego portfolio produktów do paznokci. Marka skierowana jest wyłącznie do salonów kosmetycznych, ponieważ manicure tytanowy mogą wykonywać osoby, które ukończyły specjalne szkolenia. Black Lashes to marka dla profesjonalistów, skierowana do salonów, które specjalizują się w zabiegach przedłużania rzęs. Najmłodszym, bo tegorocznym brand’em w portfolio Cosmo Group, jest NEO Make Up, czyli kosmetyki kolorowe w segmencie premium. NeoNail oferuje szeroki asortyment produktów, od 300 kolorów lakierów hybrydowych po akcesoria do stylizacji i pielęgnacji paznokci. Co i dlaczego sprzedaje się najchętniej w Polsce?
Największą popularnością cieszą się nasze nowości, które są odpowiedzią na trendy panujące w modzie i branży beauty. Polki chcą się wyróżniać, kolorem podkreślić swoją osobowość, a my im to zapewniamy. Jeśli chodzi o jesień, to hitem są mieniące się lakiery Illuminate by Kasia Sokołowska oraz kolekcja Fall in Love. Analizując holistycznie trendy sprzedaży, największą popularnością cieszą się odcienie różu i czerwieni. Co sądzi Pan o podejściu Polek do profesjonalnej stylizacji i pielęgnacji paznokci? Polki zwracają coraz większą uwagę na stylizację dłoni i paznokci, w końcu to jeden z elementów wizerunku kobiety. Są też coraz bardziej odważne w zakresie stylizacji, szukają najmodniejszych odcieni oraz ciekawych zdobień. Dlatego zapewniamy nie tylko trwały manicure, ale też pozwalamy na zaspokojenie potrzeby tworzenia, kreatywności i odrobiny eksperymentów. Kobiety szukają delikatnych brokatowych zdobień, multikolorowego pyłku,
koloru zmieniającego się pod wpływem temperatury. Potrzebują także odpowiednich akcesoriów i produktów. I my im to zapewniamy. Jakie trendy obecnie panują na światowym rynku w branży stylizacji i pielęgnacji paznokci? Czym różnią się polskie klientki od tych z innych części świata? Świat lakierów jest mocno związany z branżą fashion, dlatego nasze kolekcje są odpowiedzią na światowe trendy. Polki są otwarte na kolory i eksperymentowanie z nowymi wzorami, kolorami czy koncepcjami zdobień. To, czego udało nauczyć się Polki, czyli samodzielnego wykonywania manicure naszymi produktami, jest obecnie bardzo trudne do powtórzenia na innych rynkach. To praca na wiele lat, wymaga inwestycji i wciąż jest przed nami, więc na razie poza Polską rozwijamy się w kanale profesjonalnym. Ambasadorkami NeoNail są Julia Wieniawa, Katarzyna Sokołowska, Joanna Krupa. Współpracujecie Państwo również z Dawidem Wolińskim i marką Mohito. Czy kampania wykorzystująca dobrze znane i rozpoznawane nazwiska/marki jest gwarancją sukcesu?
Fot. Cosmo Group
magazyngalerie.pl
listopad 2018
COSMO GROUP
Poszerzamy współpracę z ambasadorami marki, która doskonale się sprawdza przy tworzeniu kolekcji. Jednak znane nazwisko to za mało. Starannie dobieramy osoby, z którymi współpracujemy, i którym powierzamy komunikację naszych marek. Dbamy o to, aby nasi ambasadorzy ułatwiali naszym konsumentkom identyfikację z marką. Gwiazdy, które zaprosiliśmy do współpracy, to osoby, które wyróżniają się profesjonalizmem, pracowitością i dążeniem do perfekcji. Ponadto zawsze ceniliśmy sobie pracę w rodzinnej, ciepłej atmosferze. Angażując do współpracy przyjaciół: Julię Wieniawę, Joannę Krupę, Dawida Wolińskiego i Kasię Sokołowską, mamy gwarancję, iż efekty wspólnej pracy zawsze będą doskonałe. NeoNail to najbardziej innowacyjna firma na rynku w swojej kategorii, m.in. za sprawą Klubu NeoNail, będącego pierwszym w Polsce programem lojalnościowym w formie aplikacji mobilnej w branży lakierów hybrydowych. Na czym polega jego nowoczesny charakter? Program lojalnościowy NeoNail jest funkcjonalny, prosty w obsłudze, a jego instalacja zajmuje kilka chwil. Każda wydana złotówka to jeden punkt w aplikacji. Zebrane punkty
magazyngalerie.pl
listopad 2018
„
47
„
Fot. Cosmo Group
Polki są otwarte na kolory i eksperymentowanie z nowymi wzorami, kolorami czy koncepcjami zdobień
można wymieniać na atrakcyjne nagrody, takie jak lakiery, pyłki, ale także klubowe gadżety. W aplikacji pojawiają się promocje czasowe tylko dla klubowiczów oraz konkursy i quizy z atrakcyjnymi nagrodami. Jakie inne innowacyjne działania Państwo wdrażają? Kolejne dopiero przed nami, ponieważ nasze plany na 2019 rok są bardzo ambitne. W przyszłym roku planujemy rozpocząć budowę centrum badawczo-rozwojowego w Poznaniu. To projekt, który pozwoli nam stać się jeszcze bardziej innowacyjną firmą. Big idea marki na 2018 rok została oparta na haśle +10 do kobiecości. Czy może Pan przybliżyć szczegóły tej kampanii?
W naszym rozumieniu kobiecość to jedno z najbardziej złożonych, uniwersalnych pojęć. Oznacza styl, charakter, odwagę, piękno, wytrwałość, pewność siebie, radość, ale przede wszystkim prawdziwe życie, jakie prowadzi każda z kobiet. Nasza kampania pokazuje, że NeoNail jest pewnym partnerem i towarzyszy kobietom w każdej sytuacji: w domu, w pracy, podczas wieczornych spotkań. Dzięki lakierom NeoNail manicure zawsze jest perfekcyjny – a to gwarancja kobiecości i stylu. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas
Merchandising Przedstawiciele handlowi
Outsourcing sił sprzedaży
Aktywności promocyjne
Leasing pracowniczy
Badanie półki
Cross usługi
Organizacja eventów
Promotorzy sprzedaży
Mystery shoper
Aplikacje mobilne
Nośniki: produkcja, logistyka, montaż
50
WYWIAD
CENA ZAWSZE BĘDZIE TYLKO JEDNYM Z KRYTERIÓW WYBORU
Przez 20 lat polski rynek nieruchomości komercyjnych stał się atrakcyjny dla światowych funduszy, które coraz częściej inwestują w miastach regionalnych. Rynek nieruchomości handlowousługowych, rekreacyjnych czy też przemysłowych coraz bardziej się nasyca, a wraz z nim rośnie liczba firm świadczących usługi dla branży. Według Tadeusza Robinskiego, Prezesa KR Group, cena tych usług będzie tylko jednym z kryteriów wyboru. Dlatego w swojej firmie skupia profesjonalistów i inwestuje w rozwój zespołów merytorycznie zaangażowanych w obsługę klientów
D
laczego Polska? A dlaczego nie? (śmiech)
Urodził się Pan w Londynie. Skończył Pan matematykę na Uniwersytecie w Cambridge. Dla wielu osób oczywistym kierunkiem byłoby kontynuowanie kariery na Zachodzie. Polska zawsze była mi bliska. Mój ojciec, jako żołnierz Armii Andersa, osiedlił się po II Wojnie Światowej w Wielkiej Brytanii. Do Polski po raz pierwszy przyjechałem w latach 70., ale właściwie od urodzenia czułem się Polakiem. W latach 90., gdy dostałem możliwość pracy w Polsce, nie wahałem się. Szybko zrozumiałem, że to właśnie nad Fot. KR Group
magazyngalerie.pl
listopad 2018
KR GROUP
51
WYWIAD Rozmowa z Tadeuszem Robinskim Prezesem KR Group
magazyngalerie.pl
listopad 2018
52
WYWIAD
Wisłą, a najlepiej po jej prawej, warszawskiej stronie, chciałbym zbudować coś swojego. Angielski rynek był już wówczas bardzo dojrzały, wolno wzrastający. Polska oferowała zupełne przeciwieństwo. Wygląda na to, że się udało. Pańska firma obsługuje kluczowych graczy na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Rzeczywiście mamy przyjemność pracować z liderami rynku – zarówno dużymi funduszami zagranicznymi, jak i mniejszymi polskimi podmiotami. Tym bardziej mnie to cieszy, bo punkt startu nie wskazywał, że będziemy w tym miejscu. To znaczy? 19 lat temu zaczynałem właściwie z dwoma osobami i jednym klientem, któremu polecony zostałem przez przyjaciela. Dziś mamy ponad 170 pracowników. Własny, nowoczesny biurowiec, nieopodal Stadionu Narodowego w Warszawie. Dwa lata temu, słuchając potrzeb klientów, zaczęliśmy ekspansję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Mamy własne biura w Rumunii, w Czechach i na Węgrzech. I chyba wciąż ma Pan apetyt na więcej? Można tak powiedzieć. Od początku chciałem stworzyć firmę, która byłaby realną alternatywą dla międzynarodowych korporacji. W latach 90. sam zaczynałem w Deloitte. Na tej podstawie miałem pomył, jak połączyć jakość obsługi z elastycznością i byciem naprawdę blisko klientów, rozumiejąc ich potrzeby i reagując w krótkim czasie. Co określiłby Pan jako główny czynnik sukcesu Pańskiej firmy? Są dwa. Na pewno szczęście. Zaczynaliśmy w szczególnym momencie. Sektor nieruchomości komercyjnych właściwie dopiero rodził się w Polsce. Koncentracja dotyczyła Warszawy, rynku, który jest mi bliski również z osobistych względów. Stopa kapitalizacji (yield) przez lata była na tak wysokim poziomie, że większość firm świadczących
„
WYPOCZYNEK: Dużo ruchu na świeżym powietrzu, na rowerze w towarzystwie rodziny, najlepiej na pięknej polskiej wsi. DEWIZA ŻYCIOWA: Zawsze szukam pozytywów niezależnie od sytuacji (i prawie zawsze je znajduje!). Zachęcam innych do takiego samego podejścia. KSIĄŻKA: „Robinson Crusoe”. To moja ulubiona książka z dzieciństwa. Ważne, aby w życiu pielęgnować tę dziecięcą potrzebę szukania przygód oraz siłę, by przezwyciężać chwilowe trudności. KUCHNIA: Właściwe przyprawy to podstawa – im pikantniej, tym lepiej. Od pewnego czasu jem coraz mniej mięsa. Szukam zatem kuchni, która oferuje ciekawe dania wegańskie, np. hinduska czy japońska. SAMOCHÓD: Obecnie zachwycam się nowym, elektrycznym autem Renault Zoe. Cichutkie autko, szybkie przyśpieszenie, a prąd z ogniw fotowoltaicznych z dachu daje mi dużą satysfakcję, że nie zanieczyszczam naszej okolicy.
usługi profesjonalne dla sektora mogłoby uznać ten czas za złoty okres. A drugi czynnik? Wspaniali profesjonaliści. Co też wiąże się ze szczęściem. Od początku udawało nam się wyszukiwać ludzi o wysokim potencjale i łączyć ich z managerami mającymi
„
19 lat temu zaczynałem właściwie z dwoma osobami i jednym klientem, któremu polecony zostałem przez przyjaciela. Dziś mamy ponad 170 pracowników
MUZYKA: Ed Sheeran, Lukas Graham, Macklemore, to tylko niektórzy, do których sięgam ostatnio. Coraz więcej muzyki przekazują mi dzieci, które mają lepsze rozeznanie wśród bieżących nurtów muzycznych. FILM: „Spaleni Słońcem” Nikity Michałkowa. Nadchodzące zagrożenie do idyllicznego życia rodzinnego jest wprowadzone z dużą lekkością, a widz jest trzymany w coraz większym napięciu. UBRANIA/MARKI MODOWE: Pierwsze 30 lat życia spędzone w Anglii nauczyło mnie koncentracji na jakości wykonania i kroju. Dało też wgląd w tradycyjny styl brytyjskich domów mody. Chętnie kupuję markę Barbour, której wyroby, nawet jak są już przetarte, wyglądają świetnie oraz ubrania z Jermyn Street, gdzie można zaopatrzyć się w piękne koszule przystosowane do spinek na mankietach. KULTURA: Jak tylko mogę, to wybieram się do opery. Teatr Wielki Opery Narodowej w Warszawie przewyższa wiele innych europejskich teatrów operowych, jeśli chodzi o skalę i rozmach przedstawień. Najchętniej spędzam ten czas z rodziną, w tym z dziećmi, choć coraz trudniej ich namówić…
doświadczenie w BIG 4. Jednocześnie ważne było dla mnie, by dać szansę utalentowanym ludziom. Mamy świetną retencję pracowników. Wiele osób na stanowiskach managerskich czy dyrektorskich zaczęło wspinaczkę w KR Group od niższych szczebli. Te osoby są z nami po 8, a często nawet 10 lat. Mam rozumieć, że obecna sytuacja na rynku sprawia, że firmom outsourcingowym, jak KR Group, jest trudniej? Jest inaczej. Przy niższym poziomie yield’u fundusze bardziej cenią sobie pieniądze, którymi operują. Ograniczając się do biznesu, który sam reprezentuję, niektóre fundusze dążą do budowy własnych zespołów księgowych. Inne oczekują od zarządców, że ten zakres usług również będzie oferowany przez nich. Jest jeszcze trzecia grupa, najwięksi, rozważająca zakup wyspecjalizowanych firm księgowych.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
KR GROUP
53
Portret
Współzałożyciel i dyrektor zarządzający KR Group. Biegły rewident z uprawnieniami honorowanymi w Polsce i w Wielkiej Brytanii, członek ACA i ICAEW. Jako audytor pracował w Deloitte w Londynie. Międzynarodową karierę kontynuował po przeprowadzeniu się do warszawskiego biura Deloitte w 1996 roku. W tym czasie nadzorował audyty wiodących funduszy inwestycyjnych i firm produkcyjnych działających w Polsce. Przez kolejne lata pełnił obowiązki dyrektora finansowego PWN. Jeden z wiodących specjalistów w Polsce w zakresie obsługi księgowofinansowej podmiotów sektora nieruchomości komercyjnych. Brał udział w licznych transakcjach na polskim rynku nieruchomości (assetdeal; share-deal). Prywatnie wielki miłośnik wioślarstwa, ojciec czwórki dzieci, silnie związany z prawobrzeżną częścią Warszawy. Gdzie może, jeździ rowerem.
TADEUSZ ROBINSKI
CHIEF EXECUTIVE OFFICER
Fot. KR Group
Jaki ma to bezpośredni wpływ na KR Group? Musimy działać wyprzedzająco. Oczywiście niewiele jest podmiotów o takim doświadczeniu jak nasze, ale nie możemy na tym poprzestać. Inwestujemy w automatyzację procesów, rozwijajmy własny system umożliwiający błyskawiczne raportowanie ze wszystkich baz księgowych jednocześnie. Nasze autorskie narzędzie do tzw. property accounting’u zdecydowanie poprawia wydajność procesów pomiędzy PM a zespołem księgowym, co przekłada się na oszczędności dla klientów. Czy postrzega Pan trend spadkowy w zakresie wysokości stopy kapitalizacji jako zagrożenie dla Państwa firmy? Nie. Bardziej jest to wyzwanie, aby dalej rozwijać jakość obsługi naszych klientów, szukając efektywności w procesach współpracy z nimi. Szybko jesteśmy w stanie wychwycić
magazyngalerie.pl
listopad 2018
na przykład to, co mogłoby lepiej działać po stronie klienta. Musimy też dalej inwestować w rozwój zespołów merytorycznie zaangażowanych w obsługę. Bo cena zawsze będzie tylko jednym z kryteriów wyboru. Powiedział Pan, że otwarcie biur za granicą to efekt wsłuchania się w potrzeby klientów. Również tych z sektora nieruchomości komercyjnych? Zdecydowanie. Nasi klienci są obecni w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej, a mniejsze stopy kapitalizacji pchają fundusze w stronę myślenia o współpracy z jednym dostawcą w skali regionalnej. Nasze własne oddziały w Rumunii, w Czechach czy na Węgrzech pozwalają nam ujednolicić, pomimo granic, jakość oraz sposób obsługi miesięcznej czy też doradztwa podczas samych transakcji. W pierwszym kroku kluczowe było dla nas znalezienie właściwego
zespołu, składającego się z lokalnych ekspertów. Dziś mamy już ten etap za sobą. Który rynek zagraniczny okazał się najbardziej przychylny dla KR Group? W każdym kraju obserwujemy zainteresowanie polskim podmiotem świadczącym usługi profesjonalne, szczególnie dla sektora nieruchomości komercyjnych. Musząc wybrać tylko jeden kraj, powiedziałbym, że Rumunia. Nawiązaliśmy partnerstwo strategiczne z kluczowym zarządcą. Obsługujemy pierwsze asset’y. Czekamy na sfinalizowanie istotnych kontraktów. Polska marka jest świetnie odbierana lokalnie. A na jakie główne różnice mógłby Pan wskazać porównując rynek polski z innymi, na których prowadzą Państwo działalność? Bez wątpienia polski rynek wciąż jest postrzegany przez pryzmat wielkości oraz
»
54
WYWIAD
stabilności. Dla Rumunii na przykład w wielu kwestiach jesteśmy punktem odniesienia. Pozostając jednak przy sektorze nieruchomości największą różnicą jest zdecydowanie udział kapitału krajowego. W Czechach czy na Węgrzech ten odsetek jest niewspółmiernie wyższy niż w Polsce, stanowiąc odpowiednio 60% i 40% rynku. W Polsce jest to ledwie kilka procent. Choćby z tego powodu nasz sposób docierania do klienta nieruchomościowego na pozostałych rynkach różni się od wypracowanego w Polsce modelu. Wróćmy jeszcze do Polski. Logistyka wciąż ma się doskonale. A inwestowanie w inne nieruchomości komercyjne nadal jest bardziej atrakcyjne niż w np. Europie zachodniej. Czy KR Group ma szczególne preferencje co do obsługi danego rodzaju asset’ów? Pracujemy zarówno dla nieruchomości handlowo-usługowych, rekreacyjnych czy też przemysłowych. Bardziej zależy nam na dostosowaniu się do rzeczywistych potrzeb naszych klientów, którzy w swoim portfolio mają przecież różnego rodzaju nieruchomości komercyjne. Patrząc na liczby, obecnie świadczymy usługi dla 43 parków logistycznych. W 2017 roku byliśmy zaangażowani w największą w historii transakcję zakupu platformy logistycznej w Europie. A jeśli chodzi o galerie handlowe? Operujemy na 41 centrach handlowych, mających łącznie ok. 1000 najemców i łączną powierzchnię przekraczającą 1,2 mln mkw.
O KR GROUP KR Group to dynamiczna grupa księgowo-audytorska działająca na rynku od ponad 20 lat. 170 ekspertów specjalizujących się w księgowości, doradztwie podatkowym oraz usługach kadrowo-płacowych, stawia na jakość, transparentność i bezpieczeństwo każdego klienta. Dwa biura w Polsce oraz lokalni eksperci w trzech zagranicznych oddziałach KR Group w Europie Środkowo-Wschodniej ukazują międzynarodowy zasięg marki. A lata doświadczeń w sektorze nieruchomości komercyjnych potwierdzają specjalizację grupy. Firmie zaufali najwięksi gracze na rynku.
GLA. W zeszłym roku braliśmy udział od strony kupującego m.in. w największej dotychczasowej transakcji zakupu jednego portfela centrów handlowych. Zostało nam jeszcze kilka rodzajów nieruchomości komercyjnych. Tak, świadczymy nasze usługi dla 15 biurowców o łącznym metrażu ok. 400 tys. mkw. GLA. Szykujemy się do obsługi akademików, mieszkań na wynajem, condohoteli czy domów opieki, które budzą istotne zainteresowanie wśród inwestorów. Jakie korzyści płyną dla zarządców i właścicieli centrów handlowych z nawiązania współpracy z KR Group? Jak dotąd zagraniczne fundusze z naszą pomocą nabyły w Polsce nieruchomości o wartości kilku miliardów euro. Połączenie wiedzy eksperckiej z praktyką branżową oraz bogatym doświadczeniem transakcyjno-projektowym pozwala nam wnosić realną wartość do procesów inwestycyjnych. W naturalny sposób rozwija się też nasza współpraca z zarządcami nieruchomości. Aby zaspokoić oczekiwania dzisiejszych właścicieli nieruchomości, wypracowaliśmy wiele rozwiązań technicznych i systemowych, które pozwalają nam integrować się z systemami zarządców i w ten sposób optymalizować naszą pracę, dostarczając zarazem właścicielom nieruchomości niezbędne informacje w możliwie najkrótszym czasie. Zapewniamy wsparcie na każdym etapie procesu inwestycyjnego, odpowiadające celom i potrzebom klienta, w tym akceptowanemu przez niego poziomowi ryzyka. Natura usług świadczonych przez KR Group sprawia, że macie wgląd w rzeczywiste konsekwencje zmian prawno-podatkowych na sposób prowadzenia biznesu. Co w ostatnich miesiącach uznałby Pan za kluczowe dla sektora nieruchomości komercyjnych? Początek 2017 roku był trudny ze względu na zmiany w zakresie podatku VAT, co spowodowało, że wielu inwestorów zwlekało z finalizacją transakcji. Kupujący chcieli przerzucić niepewność co do właściwej podstawy naliczenia VAT na sprzedającego, oczekując od nas „praktycznych” wskazówek. Proszę zwrócić uwagę, że w przypadku share deal cena sprzedawanych akcji / udziałów spółki nie jest powiększona o podatek VAT. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku asset deal. Konsekwencje w zakresie VAT zależą od tego, czy przedmiotem asset deal jest zorganizowana część przedsiębiorstwa lub całe przedsiębiorstwo, czy też grupa indywidualnych składników majątkowych. W tym przypadku konieczne jest dokonanie
szczegółowej analizy podatkowej przedmiotu transakcji. Idąc dalej, jeszcze niedawno mogliśmy odzyskać VAT w procedurze 25 dni przy spełnieniu określonych warunków. W latach 2014–2016 odzyskaliśmy w ten sposób ponad 320 mln zł z blisko 1 mld zł odzyskanego przez nas VAT w tym okresie dla klientów nieruchomościowych. W tym momencie, nawet jeśli ma się pozytywną interpretację podatkową, nie można liczyć na szybki zwrot. Kontrole są przeciągane. To generuje po stronie kupującego ryzyko i dlatego w obecnym czasie transakcje typu asset deal potrzebują dodatkowego spojrzenia ze strony wyspecjalizowanych doradców podatkowych. Czy zaangażowanie KR Group we współpracę z sektorem nieruchomości komercyjnych ogranicza się do świadczenia usług jedynie dla funduszy inwestycyjnych? Nie, pracujemy również z zarządcami. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że mamy pod ręką doskonałych klientów w postaci najemców, np. galerii handlowych. W ten sposób rozwinęliśmy naszą specjalizację w zakresie dedykowanych usług dla sieci detalicznych. Ponad 10 lat doświadczeń sprawia, że mamy gotowe rozwiązania, m.in. w zakresie obiegu dokumentów kasowych, rozliczania czasu pracy, a przede wszystkim efektywnego szkolenia pracowników sklepów. W ten sposób dążymy do minimalizacji błędów ludzkich, które w przypadku dużej liczby sklepów istotnie podrażają koszty działalności. Nasze rozwiązania są szczególnie dopasowane do sieci o dużym rozproszeniu sklepów. Polskie brandy rosną w siłę, coraz częściej podbijając sąsiednie rynki. To prawda, timing otwarcia oddziałów KR Group za granicą był pod tym względem wręcz wymarzony. Kilka polskich marek zaufało nam podczas swojej ekspansji zagranicznej. Z mojego punktu widzenia to taka dodatkowa nagroda za naszą pracę – móc oglądać jak inne polskie firmy zaznaczają swoje miejsce w świadomości zagranicznych klientów. Jakie są Państwa plany rozwoju? Nie zatrzymujemy się. Osobiście marzy mi się, aby KR Group była największą polską firmą księgowo-podatkową w regionie CEE oraz ciekawym i inspirującym miejscem pracy dla świetnych specjalistów poszukujących wyzwań. I jeszcze lepszym partnerem dla naszych klientów. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas
magazyngalerie.pl
listopad 2018
56
WYWIAD
Fot. PizzaPortal.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
PIZZAPORTAL.PL
57
Branża gastronomiczna, a w szczególności dostaw jedzenia, to temat wymagający wiedzy, doświadczenia i wyczucia. Dziś kształtuje ją trend convenience, korzystając z wprowadzonego zakazu handlu w niedzielę i rozwijając się w oparciu o najnowsze technologie. Nie ma jednej sprawdzonej recepty na sukces, więc Bartosz Sala, prezes PizzaPortal.pl, codziennie uczy się czegoś nowego. Zmiana jest jedynym stałym elementem jego pracy
CZAS
JEST JEDNYM Z NAJCENNIEJSZYCH
P
ZASOBÓW
izzaPortal.pl powstał w 2010 roku. Jak od tego czasu zmieniła się branża? Rynek zamawiania jedzenia online zmienia się bardzo dynamicznie i ma wciąż ogromny potencjał wzrostu. To przyciąga nowych graczy, sprzyja realizowaniu kolejnych pomysłów i wprowadzaniu zmian w samej branży. Również dla restauracji dostawy stają się coraz ważniejszym źródłem dochodu, którego nie mogą pominąć, budując zyskowność swojego biznesu.
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Które wydarzenia były kluczowe dla rozwoju branży? Już w latach 90. pierwsze polskie restauracje zaczęły oferować możliwość zamawiania z dowozem. Sam proces był jednak dość długi – klient musiał wybrać lokal, znaleźć do niego numer telefonu, zapłacić za jedzenie gotówką przy odbiorze. Sytuacja zmieniła się, gdy do wszystkich sfer życia wkroczył Internet. Dlatego kluczowe dziś jest stopniowe wypieranie zamówień składanych za pośrednictwem telefonu (w Polsce
»
58
WYWIAD Fot. PizzaPortal.pl
w ten sposób składanych jest wciąż około 80 proc. zamówień poza lokalem), przez te realizowane przez Internet, które generują obecnie 6–8 proc. wszystkich zamówień. Ta tendencja z pewnością będzie zmieniać się na korzyść Internetu. Wskazują na to przykłady krajów, w których ścieżka rozwoju branży delivery przebiegała podobnie do polskiej. W Niemczech Internet stanowi obecnie 12–13 proc. zamówień, a w Wielkiej Brytanii aż 30–40 proc. Czy coś jeszcze? Kolejną istotną zmianą jest również próba maksymalnego skrócenia czasu, który dzieli klienta od momentu wejścia na platformę do otrzymania gotowego zamówienia. Mam tu na myśli takie elementy, jak łatwość korzystania z portalu (szybki wybór restauracji i dokonanie płatności za zamówienie tylko jednym kliknięciem), czy też samą realizację dostawy, np. za pośrednictwem własnej sieci dostawców. Mierząc się z tymi wyzwaniami wprowadziliśmy we Wrocławiu dostawy własne, w 30 minut, z wybranych restauracji. Rozpoczęliśmy od tych znajdujących się na terenie centrów handlowych – początkowo Pasażu Grunwaldzkiego, a dziś także Galerii Dominikańskiej i centrum handlowego Wroclavia. Rozwijamy również szybkie płatności bezgotówkowe, współpracując m.in. z BLIK czy Visa. Popularność zamawiania jedzenia online rośnie. Jakie czynniki wpływają na to rosnące zainteresowanie? Przede wszystkim jest to zmiana naszego stylu życia i fakt, że klientami platform do zamawiania jedzenia online stają się osoby wychowane w dobie Internetu, przyzwyczajone do korzystania z niego praktycznie w każdym obszarze życia – od komunikacji ze znajomymi, przez rezerwację hotelu, wizyty u fryzjera, stolika w restauracji, po właśnie zamówienia jedzenia. Pokolenie powszechnie określane jako millenialsi, czyli osoby urodzone między rokiem 1984 a 1997, ma zupełnie inne oczekiwania i przyzwyczajenia, niż starsze pokolenia. To ludzie, którzy wkroczyli już w dorosłość i zaczynają osiągać sukcesy zawodowe, a jednocześnie wyjątkowo cenią wygodę, swój czas i oczekują wszystkiego „na wyciągnięcie ręki”. Są przyzwyczajeni do korzystania z ofert restauracyjnych, a także do zamawiania jedzenia do domu czy biura i oczekują pełnego spektrum różnych kuchni w jednym miejscu. To daje przewagę platformom do zamawiania jedzenia online, takim jak PizzaPortal.pl, które idealnie wpisują się w ich przyzwyczajenia
W WIĘKSZOŚCI państw za granicą, podobnie jak w Polsce, na podium znajduje się pizza. Trudno się temu dziwić. To włoskie danie niemal zrewolucjonizowało globalny rynek gastronomiczny
i potrzeby, a jednocześnie są w naturalny sposób osadzone w świecie Internetu. A w jaki sposób na zmianę przyzwyczajeń wpłynął wprowadzony zakaz handlu w niedzielę? Co prawda nie dotyczy on bezpośrednio samej branży dostaw jedzenia, ale przyczynia się do kształtowania nowych nawyków u konsumentów – innego sposobu spędzania wolnego czasu i większego zainteresowania zakupami online. Także dla sieci restauracji, których część lokali znajduje się w galeriach handlowych, jest szansą na przesunięcie sprzedaży z zamkniętych restauracji w centrach handlowych na te mieszczące się poza galeriami, które zwiększone zainteresowanie konsumentów mogą zaspokoić dzięki zaoferowaniu swojego menu w dostawie. Najczęściej zamawianym przez Polaków daniem online jest pizza. Jak Pan myśli, skąd ta popularność? Pizza faktycznie w dostawie króluje od lat, a łącznie potrawy kuchni włoskiej stanowią obecnie 52 proc. wszystkich zamówień. Niewątpliwą zaletą pizzy jest to, że jest daniem bardzo uniwersalnym pod różnymi względami. Możemy wybierać spośród wielu wariantów pizzy, łatwo się nią podzielić, ale można ją też zjeść samodzielnie, zarówno w pracy, jak i w domu. Do tego doskonale znosi transport. Co ciekawe, upodobanie do pizzy w dostawie nie różni nas od mieszkańców innych państw. Podobnie jest np. w Niemczech. Które rodzaje pizzy są zamawiane najczęściej? Nasze dane pokazują, że zamawiający najczęściej decydują się na najbardziej klasyczne rodzaje pizzy, czyli capricciosę i margheritę. Te dwa rodzaje dominowały też faktycznie od początku istnienia serwisu PizzaPortal.pl i co ciekawe, do porównania cen pizzy w poszczególnych latach służy właśnie cena pizzy capricciosa (jest to tak zwany capricciosa index). Polacy chętnie korzystają także z możliwości tworzenia własnych kompozycji, dobierając ulubione składniki. A co z pozostałymi daniami – makarony, potrawy kuchni polskiej, burgery, sushi – które z nich są popularne wśród klientów? Na drugim miejscu w rankingu ulubionych dań w dowozie plasują się dania naszej rodzimej kuchni: pierogi, schabowe oraz zupy,
magazyngalerie.pl
listopad 2018
takie jak rosół i pomidorowa, które wybiera 21 proc. zamawiających. Trzecia pod względem popularności jest zaś kuchnia azjatycka (18 proc.), w której prym wiodą potrawy z ryżem, sushi i zupy typu ramen. Kolejne miejsca zajmują dania amerykańskie, w tym burgery (5 proc. zamówień), oraz tureckie, takie jak kebab (4 proc. zamówień).
„
PIZZAPORTAL.PL
Rośnie grupa ludzi, dla których czas dostawy ma szczególne znaczenie. Chcą, by zamówione jedzenie niemal od razu trafiło pod ich drzwi
Czy można określić mapę gustów kulinarnych Polaków? Pizza jest zdecydowanym numerem jeden praktycznie w całej Polsce, jednak faktycznie widzimy różnicę pomiędzy dużymi miastami a małymi miejscowościami. W dużych miastach, gdzie dziś popularne są światowe trendy żywieniowe – bycie fit czy dieta bezmięsna, rozwijają się restauracje ze zdrową żywnością, sushi, czy też serwujące potrawy wegetariańskie. W małych miejscowościach to zjawisko występuje w znacznie mniejszym stopniu i nadal królują tam dania włoskie oraz polskie.
platformy do zamawiania jedzenia online, jednego z udziałowców PizzaPortal.pl, pokazują, że pizza nie w każdym państwie jest na pierwszym miejscu i często wygrywa z nią kuchnia regionalna. Tak jest np. w Turcji, gdzie najpopularniejsze są kebaby. W Argentynie najczęściej zamawiane są typowe dla tamtejszej kuchni empanadas, czyli odpowiedniki pierogów. Z kolei mieszkańcy Korei Południowej w większości wybierają potrawy z kurczaka, dania koreańskie oraz chińskie.
A co z zagranicą? Które dania są popularne np. w Kuwejcie czy Arabii Saudyjskiej? W większości państw za granicą, podobnie jak w Polsce, na podium znajduje się pizza. Trudno się temu dziwić. To włoskie danie niemal zrewolucjonizowało globalny rynek gastronomiczny, a pizzerie znajdziemy już prawie w każdym zakątku świata. Jednak dane Delivery Hero, największej globalnej
Gdzie Polacy częściej zamawiają jedzenie – do biura czy może do domu? Proporcje zamówień do biur i domów powoli się wyrównują. Z jednej strony Polacy chętnie zamawiają jedzenie do domu, ponieważ najwięcej zamówień przypada wciąż na weekendy, piątkowe wieczory i dni, które zwykliśmy wyjątkowo świętować, takie jak Walentynki, Dzień Dziecka czy Dzień
Fot. PizzaPortal.pl
NASZE DANE pokazują, że zamawiający najczęściej decydują się na najbardziej klasyczne rodzaje pizzy, czyli capricciosę i margheritę. Te dwa rodzaje dominowały też faktycznie od początku istnienia serwisu PizzaPortal.pl
magazyngalerie.pl
listopad 2018
„
59
Kobiet. Z drugiej strony z roku na rok coraz więcej jest też zamówień w porze lunchu, do pracy. Lunch w pracy, który nie jest już kanapką jedzoną przy biurku, a pełnowartościowym posiłkiem, powoli staje się trendem. Pizza często uważana jest za nieodłączny atrybut kibica. Czy w Państwa wynikach sprzedaży ten wniosek również znajduje odzwierciedlenie? Pizza od lat towarzyszy rozgrywkom sportowym oglądanym przed telewizorem. Najlepszym na to dowodem są dane podsumowujące zamówienia podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Blisko 60 proc. wszystkich zamówień stanowiła pizza, a dopiero jako kolejne na liście preferencji kibiców znalazły się burgery (25 proc. zamówień) i kuchnia azjatycka (8 proc.). Dziś kibice mogą wybierać z pełnego spektrum kuchni świata, ale wciąż decydują się na pizzę, ponieważ można ją
»
60
WYWIAD
łatwo podzielić, gdy oglądamy mecz w większym gronie. Ważne imprezy sportowe to też okres wzmożonej pracy dla rynku delivery. PizzaPortal.pl podczas Mundialu 2018 odnotowała bowiem aż 20-procentowy wzrost liczby zamówień. Na jakim poziomie kształtują się Państwa przychody? Jaka jest wysokość średniego zamówienia? Przede wszystkim PizzaPortal.pl od lat jest jednym z liderów w branży zamawiania jedzenia online, a dziś rośnie szybciej niż rynek. To nie było łatwe zdanie, biorąc pod uwagę zmiany w tej branży i jej konkurencyjność. Dziś rynek zamówień jedzenia online wart jest około 500–600 mln zł. Na jedzenie zamawiane przez Internet z roku na rok wydajemy też o 60–70 proc. więcej. Wartość średniego koszyka zamówień na PizzaPortal.pl kształtuje się zaś na poziomie 40–50 zł w zależności od wybranej kuchni. Czy w Państwa działalności zauważana jest sezonowość? Wydaje się, że więcej zamó-
jedzenia. Jest to więc okres intensywnej pracy dla branży. Dodatkowo, tak jak wspomniałem, wzrosty liczby zamówień odnotowujemy podczas ważnych wydarzeń sportowych oraz świąt takich jak Walentynki, Dzień Dziecka czy Dzień Kobiet. Standardowo „wzmożony ruch” jest także w weekendy. Nowoczesne technologie opanowały już właściwie każdą dziedzinę naszego życia. Jak wpływają one na branżę dostaw żywności? Nowoczesne technologie w branży dostaw jedzenia to tak naprawdę kilka różnych wątków. Przede wszystkim możemy mówić o konstrukcji samego serwisu, który np. dostosowany jest do korzystania z niego na urządzeniach mobilnych, pozwalając w łatwy sposób znaleźć restauracje i uszeregować je pod względem rodzaju preferowanej kuchni, wybierając lokal najlepiej oceniany przez innych zamawiających. W przyszłości nowością w tym obszarze mogą być np. zamówienia głosowe. To także nowoczesne rozwiązania płatnicze, szczególnie te pozwa-
Fot. PizzaPortal.pl
wień powinno być jesienią i zimą, kiedy więcej czasu spędzamy w domu ze względu na niesprzyjającą aurę. A może Polacy chętniej korzystają z zamówień online przy innych okazjach? Podczas sezonu jesiennego i zimowego klienci faktycznie częściej spędzają wieczory w domu, czemu towarzyszy zamawianie
lające na płatność online, zaledwie jednym kliknięciem. Jeśli chodzi o kwestię samej dostawy, bardzo popularne dziś są elektryczne skutery. Być może w przyszłości zastąpią je pojazdy bezzałogowe czy np. samochody, w których będzie można wypiekać pizzę, by podać ją klientowi zaraz po wyjęciu z pieca. Na razie jednak najważniejszym wyzwaniem
O FIRMIE PizzaPortal.pl to pierwszy w Polsce i jeden z największych serwisów do zamawiania jedzenia online. Powstał w 2010 roku i od początku ma swoją siedzibę w Łodzi. Współpracuje z nim już ponad 3000 lokali w ponad 300 miastach na terenie całej Polski.
dla branży w Polsce jest maksymalne skrócenie czasu realizacji dostaw. Na rynku dostaw jedzenia obecnie dominują dwa modele. Czy może Pan przybliżyć ich szczegóły? Oczywiście. Pierwszym z nich jest tradycyjny model marketplace, w którym firma oferująca rozwiązania do zamawiania jedzenia online jest pośrednikiem między konsumentem a restauracją, jednak nie ma bezpośredniego wpływu na jakość i czasowość dostawy. Drugi model, który rozwija się od niedawna, także przy udziale Pizzaportal.pl, to dostawy realizowane przez własną flotę, gwarantujące czas dostawy, ale wymagające określonych nakładów w jej logistykę i transport. Rośnie bowiem grupa ludzi, dla których czas dostawy ma szczególne znaczenie. Chcą, by zamówione jedzenie niemal od razu trafiło pod ich drzwi i są skłonni za taką usługę zapłacić. Dlatego też PizzaPortal.pl w ubiegłym roku wprowadziła dostawy korzystając z własnej floty, w 30 minut, w wybranych restauracjach we Wrocławiu. Dzięki temu możemy zaoferować model hybrydowy, łączący bycie pośrednikiem, i własną flotę, żeby klient mógł wybrać dowolną restaurację, jeśli jest gotowy poczekać nieco dłużej, a jeśli potrzebuje dostawy szybko, może skorzystać z tej oferowanej przez nas. Rośnie znaczenie trendu convenience, czyli stawiania przede wszystkim na wygodę, jakość i dostępność „tu i teraz”. Trend ten wpływa na zmianę oblicza nie tylko branży spożywczej, ale także rynku dostaw jedzenia. W jaki sposób? Czas staje się obecnie jednym z najcenniejszych zasobów, a rozwiązania pozwalające go zaoszczędzić są pożądane praktycznie w każdej sferze życia. Naturalną koleją rzeczy jest więc fakt, że rośnie popularność produktów on-the-go, które można wszędzie ze sobą zabrać. Są to wysokiej jakości półprodukty,
magazyngalerie.pl
listopad 2018
PIZZAPORTAL.PL
61
Portret BARTOSZ SALA PREZES PIZZAPORTAL.PL
Fot. PizzaPortal.pl
które przyspieszają przygotowanie posiłków (np. gotowe, umyte mieszanki warzyw i owoców) czy też jedzenie zamawiane, które może być dostarczone we wskazane miejsce, w określonym czasie. Jest to duże wyzwanie nie tylko dla branży gastronomicznej, która musi dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych, ale także dla branży delivery, przed którą stawia się coraz większe oczekiwania, jeśli chodzi o jakość i czasowość dostaw. A jak zmieniają się dziś oczekiwania klientów? Które elementy są cenione przez nich najbardziej: jakość posiłku, czas dostawy, a może cena? Dla różnych grup klientów inne elementy będą tymi najbardziej istotnymi. W Polsce wciąż mamy do czynienia z dużą grupą konsumentów, dla których jednym z najważniejszych parametrów wyboru oferty jest
magazyngalerie.pl
listopad 2018
cena. Dlatego są skłonni korzystać z rabatów i promocji. Równie istotna w tym momencie jest też jakość jedzenia, adekwatna do jego ceny. Co więcej, biorąc pod uwagę rosnące tempo życia, kluczowe znaczenie zaczyna odgrywać wspomniany już czas. Dlatego platformy do zamawiania jedzenia online będą zmierzać w kierunku jeszcze większej wygody korzystania i czasowości realizacji swojej oferty. Dziś PizzaPortal.pl obsługuje ponad 3000 lokali w ponad 300 miastach na terenie całej Polski. Jakie są plany Państwa dalszego rozwoju? Jako jeden z liderów rynku zdecydowanie stawiamy sobie wysokie wymagania. Przede wszystkich chcemy dalej rozwijać ofertę dostępnych na platformie restauracji. Planujemy też kontynuować współpracę ze znanymi partnerami, takimi jak Coca-Cola
W swojej dotychczasowej karierze prowadziłem globalne projekty z zakresu sprzedaży, IT oraz zarządzałem globalnymi dostawcami w Procter & Gamble. Pracując w Avon przeprowadziłem transformację jednego z rynków zachodnio-europejskich. Doświadczenie zdobywałem również w międzynarodowych firmach konsultingowych – The Boston Consulting Group i McKinsey, gdzie jako manager prowadziłem projekty strategiczne oraz operacyjne w branży handlowej, bankowości i ubezpieczeń.
czy BLIK, by gwarantować zamawiającym zarówno atrakcyjne cenowo propozycje, jak i szybkie sposoby regulowania rachunku za zamówienie. Odpowiadając zaś na oczekiwania klientów, którzy chcą jak najszybciej dostać zamówione jedzenie, planujemy w najbliższym czasie rozszerzyć dostawy własne, oferowane obecnie we Wrocławiu, na kolejne miasta. Biznes to nie tylko same sukcesy, ale i porażki. Jaką najważniejszą lekcję do tej pory wyniósł Pan w tym biznesie? Branża gastronomiczna, a w szczególności dostaw jedzenia, to temat wymagający wiedzy, doświadczenia i wyczucia. Nie ma jednej sprawdzonej recepty na sukces, więc codziennie uczymy się czegoś nowego, a zmiana jest jedynym stałym elementem naszej pracy. Na pewno dużym wyzwaniem jest dla nas wyjście naprzeciw oczekiwaniom konsumentów co do terminowości dostaw. Choć rozwój dostaw własnych przebiega zgodnie z oczekiwaniami, to mamy świadomość, że przed nami jeszcze długa droga, by ten nowy standard upowszechnić w całej Polsce. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas
Fot. Atrium Targówek
NOWA ALEJA MODOWA Z BOGATĄ OFERTĄ MODOWĄ I ODNOWIONA STREFA FOOD COURT
PREMIERA 8 600 M KW. NOWYCH I PRZEBUDOWANYCH WNĘTRZ ATRIUM TARGÓWEK Atrium Polska ma przyjemność ogłosić otwarcie nowych przestrzeni w Atrium Targówek – 25 października w centrum została zainaugurowana nowa aleja modowa z 32 sklepami w najświeższych konceptach handlowych i premierową ofertą aż 27 marek, zarówno polskich jak i międzynarodowych, nieobecnych wcześniej w centrum. Odnowiona została równocześnie strefa food court. Obiekt po modernizacji zyskał 8 600 m kw. nowej powierzchni najmu, która obecnie wynosi 60 600 m kw. Centrum w nowej odsłonie wyróżnia się najbardziej rozbudowaną i komplementarną w tej części Warszawy ofertą handlową, usługową i rozrywkową, oferując swoim klientom inspirujący świat nowych możliwości spędzania czasu
ATRIUM TARGÓWEK BUDUJE KLIMAT DZIELNICY Jedno z największych centrów handlowych w stolicy po zakończeniu prac związanych z rozbudową i modernizacją oferuje inspirujący świat nowych możliwości spędzania czasu. W Atrium Targówek powstało nowe skrzydło, w którym mieści się aleja modowa. Została również przeprojektowana i gruntownie zmodernizowana cała zewnętrzna elewacja wraz ze strefami wejść, a także zrewitalizowano strefę food courtów oraz pasaże i węzły toalet. Rozbudowa została zakończona w rekordowym terminie 12 miesięcy. – Atrium Targówek to wyjątkowe centrum, położone w dynamicznie rozwijającej się dzielnicy, w której powstają obecnie liczne inwestycje mieszkaniowe, a wraz z nimi harmonijnie rozwija się miejska infrasktruktura. Nasze centrum, będąc jednym z pierwszych w Warszawie, w ciągu 20 lat funkcjonowania stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych, lubianych i odwiedzanych miejsc dla mieszkańców Warszawy i okolic. Zakończone
właśnie prace obejmowały przebudowę istniejących części centrum oraz rozbudowę o nowe skrzydło, dzięki czemu podnieśliśmy jakość ogólną obiektu, a także znacząco poszerzona została oferta zakupowa. Obecnie odzwierciedlają one pozycję i rolę, jaką Atrium Targówek odgrywa wśród lokalnej społeczności. Przede wszystkim jednak zadbaliśmy o zapewnienie nowych, pozytywnych i inspirujących doświadczeń konsumentom oraz dostosowanie centrum do ich stylu spędzania czasu – mówi Scott Dwyer, COO Grupy Atrium.
JESZCZE WIĘCEJ MODY Atrium Targówek, cieszące się popularnością nie tylko wśród mieszkańców Targówka i Białołęki, ale również wielu regionów Warszawy i sąsiadujących miejscowości podmiejskich, wyszło naprzeciw oczekiwaniom najemców, planujących powiększenie powierzchni swoich salonów. Dzięki rozbudowie obiektu kluczowi najemcy modowi uzyskali większą przestrzeń do ekspozycji kolekcji oraz stworzenia nowej jakości doświadczeń
magazyngalerie.pl
listopad 2018
ATRIUM TARGÓWEK zakupowych, związanych ze swoimi markami dla klientów centrum. Skomplikowany projekt modernizacji i przebudowy obiektu został przeprowadzony w zaledwie 12 miesięcy, z zachowaniem funkcjonowania galerii. W ramach rozbudowy centrum handlowego powstała aleja modowa z rozpoznawalnymi międzynarodowymi i polskimi markami. Nowoczesny salon H&M został otwarty jako wizytówka alei modowej i wita klientów pierwszą w centrum podwójnej wysokości fasadą, za którą na powierzchni 3200 m kw. prezentowane są na dwóch poziomach nowe kolekcje tej marki. Część uznanych marek modowych obecnych od wielu lat w centrum otworzyła salony w nowych lokalizacjach i w nowych konceptach, m.in. ZARA, Stradivarius, Mohito i Ryłko. W nowej alei pojawiły się również dwie nieobecne dotąd w centrum marki Grupy Inditex – Bershka i Pull and Bear. Premierę w Atrium Targówek mają również takie marki modowe jak: Guess, Medicine, KMX Fashion, Etam, Greenpoint, Anabel Arto, biżuteryjne TOUS, By Dziubeka, Swarovski i Leksus Gold & Silver. – Rozbudowa obiektu umożliwiła naszym kluczowym najemcom modowym otwarcie większych, flagowych sklepów, zaaranżowanych według nowoczesnych konceptów i dostosowanych do aktualnych trendów i oczekiwań oraz poczucia estetyki odwiedzających. Całość tego rozbudowanego i skomplikowanego etapu zrealizowaliśmy w okresie niecałych 12 miesięcy, prowadząc prace częściowo na terenie działającego nieprzerwanie centrum handlowego. Zależało nam na tym, aby zminimalizowć uciążliwości związane z tak gruntowną przebudową i dać naszym klientom możliwość poznania centrum w nowej odsłonie jeszcze w okresie przedświątecznym – mówi Graham Kilbane, Chief Development Officer (CDO) Grupy Atrium.
NOWA UNIKATOWA FASADA Centrum Atrium Targówek zyskało nie tylko ciekawie zaaranżowane nowe wnętrza, i powiększone grono najemców, ale także zupełnie odmienioną pod względem linii, proporcji i wyglądu elewację zewnętrzną. Nowoczesna, zaskakująca wizualnymi efektami fasada została wykonana ze specjalnie opracowanego systemu różnorodnych paneli z powlekanej blachy. Projektanci nadali wszystkim elementom ten sam biały kolor i uzyskali efekt naturalnej gry świateł i cieni, która pojawia się na giętych i ażurowych elementach. Efekt wzmacnia iluminacja LED wmontowana w wybranych panelach elewacji. Dzięki takiemu zabiegowi wygląd centrum w nocy zapewnia odmienne efekty i doznania estetyczne niż za dnia. Dodatkowymi elementami dekoracyjnymi, przeplatającymi perforowane metalowe panele na całej długości fasady są szklane tafle, nawiązujące paletą soczystych zieleni i turkusów do otoczenia – zieleni drzew i krzewów pobliskich terenów leśnych, sąsiadujących z centrum. Ta sama gama
magazyngalerie.pl
listopad 2018
63
Fot. Atrium Targówek
kolorystyczna została powtórzona w strefach wejściowych centrum; zastosowane zostały także motywy roślinne (konary drzew, liście), wprowadzające zielony krajobraz Targówka do wnętrza.
ODNOWIONA STREFA FOOD COURT W ramach modernizacji wnętrz gruntownie odnowiona została również strefa food court. Zmieniony został jej układ funkcjonalny, dzięki czemu niemal podwoiła się liczba miejsc siedzących. Większa przestrzeń daje łatwiejszy dostęp do strefy kulinarnej. Przewidziano różnorodne oczekiwania użytkowników tej strefy, jak potrzeba pracy przy komputerze, wyciszenia, biznesowego lunchu czy wspólnego posiłku z dziećmi – na tę okazję zostały przygotowane obicia siedzeń wykonane z wytrzymałej i nieprzyjmującej plam tkaniny żeglarskiej. To centrum dopasowuje się do potrzeb odwiedzających, a nie odwrotnie. Zmotoryzowani mogą liczyć na 2200 miejsc parkingowych, zadaszony parking i system identyfikacji auta, a także dostępność usługi car sharing. Rowerzyści mają do dyspozycji stację rowerową. W obiekcie zostały również zrewitalizowane pasaże i węzły toalet, wymienione całe oświetlenie w centrum na LED, a poruszanie się we wnętrzach ułatwia nowy system oznakowania. Atrium Targówek zadbało o strefy zabaw, na które tak czekali klienci. Udo-
stępniony jest też tzw. pokój rodzinny oraz miejsca do podgrzania jedzenia. W toaletach są osobne miejsca do mycia rąk przez najmłodszych. – Nowe Atrium Targówek to miejsce, w którym klienci mogą nie tylko wybierać wśród rozpoznawalnych marek polskich i międzynarodowych, ale spędzić czas rodzinnie w strefie foodcourt, również w każdą niedzielę. Atrium Targówek jest miejscem ze spójną, różnorodną i kompleksową ofertą handlową, usługową oraz rozrywkową, idealnie dopasowaną do współczesnego stylu życia lokalnej społeczności. Mamy nadzieję, ze nasi stali klienci będą dumni z nowej odsłony swojego centrum i znajdą nowe powody aby chętnie do nas wracać – mówi Michał Nowakowski, Dyrektor Centrum Handlowego Atrium Targówek. Atrium Targówek jako przestrzeń interakcji wpływa na nastrój i sposób spędzania czasu przez iswoich gości, a oni kształtują przestrzeń i jej funkcjonalności. Centrum nieustannie zmienia się wraz z gośćmi, którzy spędzają w nim czas oraz dopasowuje do ich potrzeb i stylu życia. Atrium Targówek jest przyjaznym, życzliwym, kreatywnym sąsiadem. To centrum pozytywnych emocji.
ATRIUM TARGÓWEK Atrium Targówek jest jednym z największych obiektów rozrywkowo-handlowych prawo-
»
64
ATRIUM TARGÓWEK
brzeżnej Warszawy. Zajmuje 60 600 mkw. powierzchni handlowej. W zasięgu oddziaływania galerii znajduje się ponad 640 000 mieszkańców Warszawy i okolicznych miejscowości. Oferta centrum to 155 sklepów i lokali usługowych, w tym m.in.: hipermarket Carrefour, salon RTV Euro AGD i 12-salowe Multikino. Wśród głównych najemców centrum znajdują się takie marki, jak: H&M, Zara, Smyk, Apart,
Reserved, Bershka, Pull&Bear, Guess, TOUS, Svarowski, Calzedonia, Duka, Empik, Monnari, Promod, Ryłko, Stradivarius, Douglas, Hebe, Home&You, Mohito, Carry, Sephora, Ochnik, Okaidi, CCC, Paris Optique, Rossmann, McDonalds, Starbucks, Pizza Hut Express, Camaieu, Vistula, YES, W. KRUK. Dla klientów Atrium Targówek przeznaczono 2 200 tys. miejsc parkingowych. Fot. Atrium Targówek
-Atrium European Real Estate Limited Grupa Atrium to jeden z wiodących właścicieli, zarządców i deweloperów centrów handlowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Na dzień 30 czerwca 2018 w portfolio Grupy znajdują się 34 centra i nieruchomości handlowe zlokalizowane w czterech krajach, o wartości rynkowej 2,5 mld euro i całkowitej powierzchni najmu brutto wynoszącej powyżej 900 000 mkw. W pierwszym półroczu 2018 Atrium odnotowała przychody z najmu brutto w wysokości 94,3 mln euro, natomiast rok 2017 roku zakończyła z wynikiem 198,7 mln euro. Spółka jest notowana na giełdzie w Wiedniu oraz Euronext Amsterdam, gdzie jest oznaczona symbolem ATRS. Atrium w Polsce Atrium posiada w Polsce 21 centrów handlowych, o łącznej powierzchni najmu brutto (GLA) wynoszącej na dzień 30 czerwca 2018 roku 535,300 mkw. Na koniec pierwszego półrocza 2018 roku Atrium w Polsce uzyskało przychód z najmu brutto w wysokości 49,6 mln euro. W październiku Atrium sfinalizowało transakcję nabycia Domów Towarowych Wars Sawa Junior, znajdujacego się w samym sercu Warszawy, w najbardziej atrakcyjnym obszarze handlowym za kwotę 301,5 mln euro.
Fot. DH Feniks
Miejsce z tradycją
• Miejsce na Twój salon • Miejsce na Twój sklep Dom Handlowy „Feniks” jest najstarszym wielokondygnacyjnym centrum handlowym we Wrocławiu. Jego wyjątkowość wynika zarówno z atrakcyjnej lokalizacji – w ścisłym centrum wrocławskiego Rynku, a także z jego pięknej, zabytkowej architektury będącej magnesem dla wielkiej rzeszy Klientów. Budynek posiada dwa bezpośrednie
wejścia – od strony Rynku (naprzeciwko Wrocławskiego Ratusza) oraz od ulicy Szewskiej. Dzięki swojej lokalizacji stanowi idealne miejsce na zakupy nie tylko dla mieszkańców Wrocławia, ale także dla licznie odwiedzających Rynek turystów, jak również osób pracujących w jego pobliżu. Na parterze największą część handlową obszaru zajmuje Supermarket, między innymi z szerokim asortymentem tradycyjnych polskich produktów. W gronie Najemców znajduje się firma AmRest operator restauracji Burger King z innowacyjną dwupoziomową restauracją. Na pozostałych piętrach domu handlowego znajdziemy m.in. Drogerię Jasmin, Wyspę Szkrabów, sklep z artykułami papierniczymi, z artykułami gospodarstwa domowego, sklepy obuwnicze i odzieżowe, księgarnię, a także punkty usługowe oraz wiele innych. Dom Handlowy „Feniks” przygotował dla potencjalnych Najemców powierzchnię handlowo-usługową zlokalizowaną na jednej kondygnacji wynoszącą około 500 m kw. i wyposażoną w odpowiednie media. Spodziewane branże to handel oraz usługi (fitness, medyczne, edukacyjne, pokrewne). Jesteśmy również otwarci na inne ciekawe projekty.
Fakty w pigułce: Lokalizacja: ul. Rynek 31/32, Wrocław Powierzchnia GBA: 8000 m kw. Powierzchnia GLA: 7000 m kw. Powierzchnia biurowa: 300 m kw. Liczba najemców: 24 Total catchment: 550 000 osób Adres www: www.feniks.wroc.pl INWESTOR: „SPOŁEM” Powszechna Spółdzielnia Spożywców „FENIKS” ul. Szewska 75/77, 50-121 Wrocław KONTAKT: Piotr Kapała Dyrektor Handlowy i Pełnomocnik Zarządu „SPOŁEM” PSS „FENIKS” tel. 533-555-829, (71) 377-18-14
magazyngalerie.pl
listopad 2018
66
WYWIAD
ASM Sales Force Agency jest jednym z wiodących podmiotów branży w Europie. W swojej działalności stawia na elastyczność i innowacyjność. Zawsze bacznie przygląda się trendom i zmianom na rynku. Dzięki połączeniu nowych technologii z uważną analizą i obserwacją prowadzoną przez człowieka, osiąga maksymalną efektywność podejmowanych działań. Swoją ofertę kieruje zarówno do międzynarodowych koncernów, jak i małych dostawców. Bo, jak twierdzi Patryk Górczyński, Dyrektor Zarządzający ASM Sales Force Agency, nie jest sztuką wydać budżet, sztuką jest wypracować satysfakcjonujący ROI
Patrzymy
PRZED SIEBIE A
SM Sales Force Agency, będąca częścią grupy kapitałowej ASM Group, stanowi wsparcie sprzedaży dla polskich i zagranicznych sieci handlowych. Jakiego typu rozwiązania są dokładnie przez Państwa oferowane? Nasza historia sięga już 20 lat. W tym roku obchodzimy okrągłą rocznicę. Realizujemy projekty z zakresu szeroko pojętego wsparcia sprzedaży. Nasze usługi dzielimy na 4 filary: merchandising, outsourcing sił sprzedaży, field marketing i badania marketingowe. Oczywiście w każdym z filarów kryje się szereg usług, jak na przykład: merchandising mobilny, stacjonarny, weekendowy, doradcy
handlowi, promotorzy sprzedaży, leasing pracowniczy, doradztwo personalne, promocje sprzedaży z udziałem hostów/hostess, eventy, konferencje, degustacje, animacje, produkcja materiałów POS, programy konsumenckie, usługi logistyczne, konfekcja, co-packing, usługi magazynowe czy analizy: cen, udziałów, trendów sprzedażowych, efektywności realizacji promocji, lub też wdrożenia nowych produktów w sieciach, analiza standardów visual merchandisingowych. W zasadzie spokojnie można powiedzieć, że stale aktywnie uczestniczymy w handlu zarówno tym w back office – zachęcanie do odwiedzenia punktu sprzedaży, skorzystania
»
magazyngalerie.pl
listopad 2018
ASM SALES FORCE AGENCY
67
WYWIAD Rozmowa z Patrykiem Górczyńskim, Dyrektorem Zarządzającym ASM Sales Force Agency
magazyngalerie.pl
listopad 2018 Fot. ASM
68
WYWIAD
z oferty, dbałość o standardy, dostępność, jakość, wygląd punktów sprzedaży tak, aby konsument czuł komfort już podczas samego wejścia do sklepu, jak również front office – czyli wsparcie w procesie decyzyjnym i zamknięciu sprzedaży. Na co dzień pracujemy w kilkudziesięciu tysiącach lokalizacji (wszędzie tam, gdzie zachodzą procesy sprzedażowe), docierając do najodleglejszych miejsc w kraju. Jak na przestrzeni dwóch dekad postrzega Pan zmiany zachodzące w metodach sprzedaży produktów i usług? Przede wszystkim zmienia się konsument i jego otoczenie. Ilość informacji docierających do każdego z nas rośnie wykładniczo. Te zmiany mają kardynalny wpływ na sposób podejmowania decyzji zakupowych. Efektywność zdobywania informacji i zestawiania ze sobą ofert jest dzisiaj na poziomie nieporównywalnym do tego, co działo się dekadę temu. Za tym idzie zmiana dynamiki podejmowania decyzji zakupowej, co zmusza sprzedawców do większego wysiłku i szukania bardziej kreatywnych rozwiązań w sprzedaży. Wpływ zapewne miał również rozwój technologii. Zgadza się. Informatyzacja sprawiła, że handel stał się coraz głębiej spersonalizowany.
Zmiana możliwości technologicznych, od mocy obliczeniowej poprzez pozyskiwanie i przetwarzanie Big Data, powodują, że oferta dla konsumenta nie jest już tworem masowym. Dzisiaj zaczynamy mówić o ofercie dla „tego konkretnego konsumenta”, a to powoduje przesunięcie ciężaru komunikacji. Zmienia się rola prasy czy telewizji w procesie sprzedażowym. A które wydarzenia dla rozwoju Państwa firmy były kluczowe? Jedną z kluczowych wizji założycieli ASM Sales Force Agency była elastyczność i innowacyjność. Od momentu powstania firmy zawsze bacznie przyglądamy się trendom i zmianom na rynku, dlatego trudno wskazać takie momenty w naszej historii. Zmiany w portfolio świadczonych usług czy doskonalenie serwisu to działania codzienne w naszej Agencji. W takiej organizacji jak nasza dużo łatwiej jest powiedzieć, co się zmieniło porównując „dzisiaj i wczoraj”. Dzisiaj nasi klienci mogą śledzić online w czasie rzeczywistym pracę każdego z tysięcy naszych pracowników. Kiedyś nie było to możliwe. Takich rzeczy jest bardzo dużo. Kłopot w tym, że my patrzymy przed siebie – tam jest przyszłość. Jedyne zmiany, które naprawdę wybijają się wśród innych, to kolejne kluczowe punkty rozwoju naszej Grupy. ASM Sales Force Agency jest częścią grupy kapitałowej zarządzanej przez
ASM Group S.A. Konsolidacja na polskim rynku w 2010 roku, wejście na rynki włoskie w 2012, debiut na parkiecie GPW w 2016 czy wreszcie przejęcie Grupy Vertikom, to wydarzenia, które pomagały ugruntowywać naszą pozycję na rynku. Teraz, jako grupa, jesteśmy jednym z wiodących podmiotów naszej branży w Europie. Na jakie korzyści związane ze współpracą z Państwa firmą może liczyć potencjalny klient? Z pewnością wartościowe jest to, że mimo skali działania, zachowaliśmy elastyczność i dynamikę „małej firmy”. Model zarządzania realizacją współpracy z klientami został zaprojektowany tak, aby zagwarantować wypełnienie strategii naszych „Ojców Założycieli” – być firmą elastyczną, dzięki zrozumieniu potrzeb klienta i skuteczną, dzięki agregacji wiedzy i doświadczenia. Pracujemy na wielu długoterminowych kontraktach, co samo w sobie jest świadectwem, jakim wartościom hołdujemy. Firmy nastawione wyłącznie na własny zysk budują wielkość na „ilości współpracy”. My budujemy naszą firmę opierając się na „jakości współpracy” z klientami. W konsekwencji powiem, że najważniejszą korzyścią, jaką pozyskują nasi klienci, rozpoczynając z nami współpracę, jest lojalny i odpowiedzialny partner w pracy nad rozwojem biznesu, który wykorzysta
Ryc. ASM
magazyngalerie.pl
listopad 2018
ASM SALES FORCE AGENCY
69
Portret
PATRYK GÓRCZYŃSKI
DYREKTOR ZARZĄDZAJĄCY ASM SALES FORCE AGENCY
Sprawuję kontrolę kierowniczą nad całokształtem działalności firmy. Odpowiadam za wdrażanie planów i strategii. Kieruję pracą Zarządu. Zarządzam kapitałem ludzkim, koordynuję i kontroluję pracę podległych managerów. Reprezentuję również spółkę na zewnątrz. Jednak obszar, który zajmuje szczególne miejsce na liście moich priorytetów, to zarządzanie sprzedażą w organizacji.
WYPOCZYNEK: Aktywny: rower, żeglarstwo. DEWIZA ŻYCIOWA: Do dziś nie odnalazłem konkretnego wzorca. KSIĄŻKA: Wszystkie książki Johna Grishama. Genialny pisarz. KUCHNIA: Włoska. PERFUMY: Dior Homme Intense.
Fot. ASM
całą swoją wiedzę i zasoby, aby kompleksowo wspierać sprzedaż jego produktów. Co wyróżnia Państwa działania na tle firm konkurencyjnych? Sięgając po narzędzia, które oferujemy, klient powinien mieć jasno określone cele takiego działania. Naszym wyróżnikiem jest dążenie do długoterminowej współpracy, a co za tym idzie, wykorzystując nasze dwudziestoletnie doświadczenie i zdobytą wiedzę, pokazujemy naszym klientom, co jest osiągalne, a co nierealne. Jesteśmy w stanie zaprojektować działania tak, żeby maksymalizować ich skuteczność. Nie jest sztuką wydać budżet. Sztuką jest wypracować satysfakcjonujący ROI. Na to przede wszystkim należy zwracać uwagę, podpisując umowę z firmą świadczącą usługi z zakresu szeroko pojętego wsparcia sprzedaży. ASM Sales Force Agency zatrudnia ponad 15 tys. pracowników na terenie całej Polski, świadcząc usługi dla wielu sektorów działalności. Które elementy uważa Pan za
magazyngalerie.pl
listopad 2018
najistotniejsze w efektywnym zarządzaniu tak dużym przedsiębiorstwem? Skuteczna i szybka komunikacja. Współczesne technologie pozwalają na zarządzanie ogromnymi zasobami w czasie rzeczywistym. Algorytmy są idealne, kiedy wszystkie procesy przebiegają w sposób przewidywalny. Ale nasza rzeczywistość jest „analogowa” i zdarzają się sytuacje, które analizowane algorytmem powodują powstawanie błędów. Dzięki połączeniu nowych technologii z uważną analizą i obserwacją prowadzoną przez człowieka, osiągamy maksymalną efektywność. Jasność komunikacji przekłada się też na prostą rzecz – każdy z pracowników wie, co ma zrobić i kiedy ma to zrobić. Wie, jaki zakres odpowiedzialności spoczywa na jego barkach i to buduje jego wartość, bo z tego będzie rozliczany. Jakie cechy są przez Państwa najbardziej pożądane wśród potencjalnych pracowników? Komunikatywność, empatia, kompetencje i odpowiedzialność. Zwracamy uwagę także na systematyczność. Czynnik ludzki wciąż jeszcze jest kluczowym ogniwem w łańcuchu
SAMOCHÓD: BMW, najchętniej klasyki E30, E24. MUZYKA: NewAge. FILM: Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona. UBRANIA/MARKI MODOWE: Lantier, Ralph Lauren. KULTURA: Zdecydowanie teatr i kabaret.
większości procesów sprzedażowych. Niektóre branże są szczególnie wrażliwe na to, jaka osoba i w jaki sposób prezentuje produkt i tu właśnie wartość dobrze zrekrutowanego, wyszkolonego i zmotywowanego pracownika będzie przekładała się bezpośrednio na wyniki.
»
70
WYWIAD
Możecie Państwo pochwalić się obsługą ponad 600 firm, w tym nie tylko przedsiębiorstw o zasięgu globalnym, ale także mniejszych, lokalnych producentów. Czy można założyć, że im większy klient, tym większe wymagania? Często jest odwrotnie. Duży, międzynarodowy koncern ma już ugruntowaną pozycję na rynku i doskonale kalkuluje efektywność wszystkich działań promocyjnych. Za to mały dostawca musi powalczyć o miejsce dla siebie wśród większych graczy, zwykle z inną skalą budżetu. Ta praca jest najtrudniejsza, ale satysfakcja olbrzymia, a każdy sukces jest proporcjonalny do różnicy wielkości klienta względem lidera kategorii. C
M
Y
CM
Z jakimi wyzwaniami się Państwo najczęściej mierzą? W naszej branży zawsze będziemy lawirowali między siłą budżetu i potęgą kreatywności. Oba te elementy są niezbędne, żeby działać, ale mogą być wykorzystywane wymiennie. Jeśli masz duży budżet, możesz realizować sprawdzone i pewne działania na dużą skalę, wyciągając jeszcze więcej z rynku. Jeśli masz mały budżet, musisz nadrabiać to pomysłem i podejmować ryzyko działań mniej standardowych, często przecierając szlaki. MY
CY
CMY
K
Które ze zrealizowanych dotychczas przez Państwa przedsięwzięć uważa Pan za najciekawsze? Zawsze mam kłopot z odpowiedzią na takie pytania. Dlaczego? Ponieważ z jednej strony trudno oceniać projekty ze względu na różnice egzekucyjne. Czym innym jest duży projekt merchandising’owy, gdzie największy nacisk kładziemy w pierwszym etapie na wiedzę, a następnie na skalę działania w precyzyjnej realizacji strategii, a czymś zupełnie innym zwariowana kampania promocji w punktach sprzedaży, gdzie najsilniejszym walorem była radość, jaką dawaliśmy klientom promowanej marki. Odpowiem więc wymijająco – myślę, że najciekawsze projekty mamy przed sobą… Czekamy na nie w pełnej gotowości. Branża retail jest, zdaniem wielu ekspertów, w trakcie ewolucji. Rozwój technologii informacyjnej wywarł znaczny wpływ na jej obecny kształt. Jak planować strategie działań promocyjnych, mając na uwadze dynamikę zmian oczekiwań konsumentów? Strategia działań promocyjnych zazwyczaj planowa jest na dość krótki okres – rok, czasem dwa lata. Faktem staje się duża dynamika związana ze zmianami technologicznymi, niemniej zmian tych w tak krótkim czasie nie definiuję jako duże zagrożenie (raczej ciekawostkę). Marketerzy dysponują dziś szeregiem narzędzi, które pozwalają poznać otoczenie, w jakim pracują. Analizy rynku, takie jak: udziały w rynku, mapy cen, mapy aktywności promocyjnej, analizy grup docelowych, dane płynące z różnego typu kart lojalnościowych i to wszystko w odniesieniu do firmy oraz konkurencji, stanowią dość skuteczne narzędzia planowania. Później zostaje już „tylko” egzekucja, a to zupełnie inna sprawa. Klienci odwiedzający sklepy stacjonarne często oglądają produkty, a następnie dokonują zakupu w Internecie (tzw. showrooming). Jak ocenia Pan ten trend, szczególnie w kontekście ograniczenia handlu w niedzielę? Skala handlu w Internecie rośnie dynamicznie. Taki trend będzie postępował ze względu na tryb życia, jaki prowadzimy i rozwój technologii. Najbardziej wrażliwym sektorem, w którym widzimy takie zachowania, jest sektor elektroniki. Tu łatwo porównać parametry i ceny. Sklepy online są w stanie zaoferować ten sam
Ryc. ASM
NAJWAŻNIEJSZĄ korzyścią, jaką pozyskują nasi klienci, rozpoczynając z nami współpracę, jest lojalny i odpowiedzialny partner w pracy nad rozwojem biznesu
produkt w zdecydowanie lepszej cenie dzięki ograniczeniom kosztów powierzchni ekspozycyjnej i obsługi sprzedawców. A zakupione produkty dostarczane są pod nasze drzwi. Wiadomo, że kanał online będzie odgrywał coraz bardziej znaczącą rolę. Konsumenci nadal czują potrzebę zobaczenia i dotknięcia produktu. Można ją zaspokajać przez rozwój technologii takich jak VR lub przez utrzymywanie showroom’ów, ale trend jest wyraźny i jednoznaczny. Zakaz handlu w niedzielę tylko umacnia proces zmian. Jaka będzie przyszłość ASM Sales Force Agency w nadchodzących latach? Jakie cele stawiacie sobie Państwo przede wszystkim? Retail się zmienia, potrzeby naszych klientów i potrzeby konsumentów ciągle ewoluują. W najbliższych latach chcemy skupić się na rozwoju technologii. Czujemy wyraźnie, że handel przenosi się do przestrzeni wirtualnej i chcemy być jednym z prekursorów tej zmiany w naszym kraju. Aktualnie prowadzimy rozmowy z wieloma firmami technologicznymi zarówno w kraju, jak i za granicą, szukając obszarów komplementarności, czerpiąc wiedzę z lepiej rozwiniętych rynków. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas
magazyngalerie.pl
listopad 2018
Fot. Marywilska 44
MARYWILSKA 44 MIEJSCE PEŁNE DESIGNU
W sercu warszawskiej Białołęki, od ponad 8 lat prężnie rozwija się kompleks handlowy Marywilska 44, zajmując obszar ponad 80 tys. mkw. Z końcem 2017 roku otwarty został nowy obiekt – Park Handlowy Marywilska 44 – wzbogacając ofertę kompleksu o asortyment aranżacji wnętrz i ogrodów.
P
owstałe w 2010 roku Centrum Handlowe MARYWILSKA 44, słynie przede wszystkim ze swojej bogatej oferty modowej, natomiast Park Handlowy MARYWILSKA 44, oferuje głównie asortyment wyposażenia wnętrz i ogrodów. W trakcie ostatnich ośmiu lat Centrum Handlowe MARYWILSKA 44 wypracowało sobie grupę lojalnych klientów, którzy regularnie wracają na Marywilską. Odwiedzający centrum cenią sobie przede wszystkim nie-
magazyngalerie.pl
listopad 2018
MARYWILSKA 44
73
Fot. Marywilska 44
powtarzalną atmosferę zakupów w kameralnych butikach, tworzoną przez obsługę sklepów – najczęściej właścicieli, którzy na bieżąco reagują na zmieniające się potrzeby konsumenta, a znając upodobania swoich
klientów, dostosowują do nich swoją ofertę. Park Handlowy MARYWILSKA 44 to jednokondygnacyjna, nowoczesna i wielofunkcyjna przestrzeń handlowo-rozrywkowa, oferująca przede wszystkim asortyment z sektora „dom i ogród”. Na 12 tys. mkw. powierzchni najmu zlokalizowanych jest obecnie jedenaście sklepów, oferujących produkty wyposażenia wnętrz i artykułów do domu. W gronie najemców obecne są rozpoznawalne marki, m.in.: JYSK, DYWANELLA, ABRA Meble, STOKKI HOME, JETA Łazienki, Galeria Dobrych Mebli, ROMAX, A-T Oświetlenie, Indian Meble czy PSB Mrówka. Do grona najemców Parku Handlowego MARYWILSKA 44 należą również: pierwszy w stolicy Park Trampolin Jump Arena – miejsce rozrywki i rekreacji dla całej rodziny oraz Goodlabel, oferujący szeroki wybór markowej odzieży, obuwia, toreb i akcesoriów dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Markę Goodlabel wyróżnia przede wszystkim asortyment ekskluzywnych brandów takich jak: Tommy Hilfiger, Calvin Klein, Hugo Boss, Ralph Lauren, Vans, Michael Kors, Just Cavalli, UGG, Giorgio Armani czy Diesel. Nowoczesna przestrzeń, różnorodny asortyment i atrakcyjne ceny tworzą satysfakcjonujące i inspirujące miejsce zakupów, pozwalając klientom urządzić wymarzony i przytulny dom. Park Handlowy MARYWILSKA 44 to miejsce, które warto odwiedzić. Więcej informacji o sklepach wchodzących w skład kompleksu handlowego można odnaleźć na stronach: www.wodnyparkhandlowy.pl www.marywilska44.com.
– Niezwykle istotnym aspektem budowania relacji z klientami jest wsłuchanie się w ich potrzeby. Dzięki odpowiedniej komunikacji wiedzieliśmy, że nasi klienci poszukują miejsca, gdzie za jednym razem mogą zrobić kompleksowe zakupy, zarówno dla siebie, rodziny jak i dla domu. Dochodziły do nas głosy, że w tej części Warszawy brakuje miejsca, w którym można zakupić rzeczy do pełnego urządzenia i zaaranżowania domu. Dzięki markom znajdującym się w Parku Handlowym Marywilska 44, klient może urządzić swoje cztery kąty – począwszy od kuchni przez łazienkę, salon i sypialnie – niezależnie od tego, w jakim stylu czuje się najlepiej. Wyjątkowe artykuły i najlepsi specjaliści pomogą urządzić mieszkanie w sposób funkcjonalny tak, aby nie brakowało mu charakteru. Dzięki zakupom w Parku Handlowym Marywilska 44 klienci otrzymują piękne wnętrza pełne designu. Nasz bogaty i różnorodny asortyment zaspokoi nawet najbardziej wysublimowane gusta. – mówi Małgorzata Konarska – Prezes Zarządu Marywilska 44 sp. z o.o. Fot. Marywilska 44
QR CODE
Wygenerowano na www.qr-online.pl
ZESKANUJ KOD I ZOBACZ FILM PROMUJĄCY CENTRUM MARYWILSKA 44
74
A D V E R TO R I A L
PREZENTY
W FORMIE PRZEŻYĆ CORAZ CZĘŚCIEJ Urodziny, święta czy rocznice – to najczęstsze okazje do wręczenia prezentu. Jednak jak wynika z obserwacji Super Prezentów, Polacy coraz częściej decydują się na kupowanie podarunków w formie przeżyć, zamiast tradycyjnych rzeczy np. w postaci voucherów podarunkowych
D
awanie rzeczy materialnych jest wypierane przez coraz popularniejszy trend na spełnianie marzeń. Większość pań oczekuje niespodzianki, która sprawi im przyjemność i pozwoli się zrelaksować, a panowie natomiast zamiast kolejnej pary skarpet czy krawata chcą ekstremalnych przeżyć. Oferowane przez Super Prezenty niespodzianki składają się z różnorodnych propozycji na każdą okazję, dostarczających klientom najwspanialszych doznań i przygód, jakie tylko można sobie wyobrazić.
PORA NA PRZEŻYCIA Czasami ludzie zapominają o emocjach, które towarzyszą im każdego dnia, skupiając całą
WYBIERANE
swoją uwagę na gromadzeniu w życiu możliwie największej ilości dóbr materialnych. Żyją w przekonaniu, że wszystko można kupić, oczywiście ze szczęściem w roli głównej. Są też i tacy, którzy szukając wymarzonego prezentu dla przyjaciela czy ukochanej osoby stawiają na przeżycia, ponieważ to one zostają z nami na zawsze – w postaci pięknych wspomnień. Dlatego też rośnie grono osób wybierających vouchery podarunkowe, które stają się coraz bardziej popularnym prezentem. – Już od 2012 roku staramy się spełniać marzenia naszych klientów i dostarczać im niezapomnianych przygód. Proponowana oferta składa się z ponad 2000 propozycji, od tych relaksujących po najbardziej ekstremalne. Oferujemy podarunki na każdą okazję: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu, walentynki czy wieczory kawalerskie/panieńskie – a także dla firm – które gwarantują wyjątkowe wspomnienia i doświadczenia. Coraz częściej ludzie narzekają na nadmiar rzeczy materialnych, a przeżyć, które oferujemy, nigdy nie będzie za wiele – mówi Wojciech Stefańczyk, country manager Super Prezentów. Specjalnie podzielone kategorie gromadzą najlepsze prezenty z całego kraju, dzięki którym szybko i łatwo można znaleźć prezent dopasowany pod kątem przeżyć, przeznaczenia, okazji, a przede wszystkim zainteresowań osoby, która ma być obdarowana. Dodatkowo każdy voucher jest aktywny przez 12 miesięcy oraz istnieje możliwość wymienienia go na inny dowolny prezent, gdyby podarunek nie przypadł do gustu obdarowanemu.
DLACZEGO VOUCHER? Popularność voucherów i kart podarunkowych jest tak wielka, ponieważ pozwala nie tylko dobrać idealnie spersonalizowany podarunek, ale również
Fot. Super Prezenty
wybrać go w wygodny i szybki sposób. Nie trzeba już poświęcać cennego czasu, spędzonego w zatłoczonych galeriach handlowych, w celu znalezienia tego jedynego, wyjątkowego prezentu. Wystarczy wejść na stronę www.superprezenty.pl i przejrzeć oferowane propozycje, by znaleźć wymarzony upominek. Jest to wygodny sposób dla kupujących, którzy oszczędzają czas, nie musząc chodzić po sklepach oraz dla obdarowanych, gdyż każda osoba może wykorzystać daną usługę w dogodnym dla siebie czasie, a jeśli nie przypadnie jej do gustu – wymienić prezent na inną usługę.
Fot. Super Prezenty
magazyngalerie.pl
listopad 2018
www.wisag.pl
WISAG Polska Sp. z.o.o.
Ekonomicznie i Inteligentnie zarządzanie biurem i jego infrastrukturą utrzymanie techniczne budynków sprzątanie obiektów usługi ochrony nieruchomości utrzymanie ogrodów i architektura krajobrazu precertyfikacja i certyfikacja zielonych nieruchomości (BREEAM, LEED) project management fit-out, modernizacje i przebudowy nieruchomości usługi due dlligence usługi Inwestora Zastępczego
WISAG to szacunek! WISAG to zaangażowanie! WISAG to różnorodność!