Regionalny Informator Rolniczy wrzesień 2013

Page 1

WRZESIEŃ 2013

Przezorny ubezpieczony 10     Co grozi zbożom w magazynie? 12     Hektary do sprzedania 16

RIR regionalny informator rolniczy

TEMAT NUMERU

Kłosów było mniej... podsumowujemy tegoroczne żniwa strona 6

R

E

K

L

Przysmak z kuprowego kotła

28

Spokojna głowa o euro

36

A

M

A

1052313BDBHB


2

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Rolnictwo na przełomie sezonów Kamil Pik

W numerze Kalendarium wydarzeń ����������������������������������������������������������������� 4 Kłosów było mniej ����������������������������������������������������������������������������������� 6 Przezorny ubezpieczony ���������������������������������������������������������� 10

R E DA K T O R W Y DA N I A

Co grozi zbożom w magazynie? ����������������������������������� 12

Życie i pracę w rolnictwie określają pory roku. Każda z nich wiąże się z konkretnymi zajęciami i tworzy swoisty cykl. Specyfika ta określa również główne przedmioty zainteresowania dziennikarzy piszących do Regionalnego Informatora Rolniczego. Na kolejnych stronach znajdziecie zatem, ciekawe materiały dotyczące podsumowania tegorocznych żniw i przygotowania się do przechowywania zebranych

Hektary do sprzedania ����������������������������������������������������������������� 16 Ciepło z nieba na nowych zasadach �������������������� 18 Znajome z podwórka ���������������������������������������������������������������������� 22 Smaki niezwykłego festiwalu ���������������������������������������� 26

zbóż. Zapytaliśmy również dyrektora z ARiMR o to, jak będą wyglądały unijne dopłaty w nowym

Przysmak z kuprowego kotła ������������������������������������������� 28

budżecie UE. W Agencji Nieruchomości Rolnych z kolei sprawdziliśmy, ile i jakie grunty będzie

Biznes na czterech łapach ����������������������������������������������������� 32

można kupić w najbliższym czasie. Prezentujemy także relację z naszej wizyty na wyjątkowej

Spokojna głowa o euro ����������������������������������������������������������������� 36

imprezie, jaką jest Festiwal Smaku w Grucznie. Życząc miłej i pożytecznej lektury oddaję zatem w Wasze ręce wrześniowe wydanie Regionalnego Informatora Rolniczego w nowej odświeżonej szacie graficznej.

Vademecum �������������������������������������������������������������������������������������������������� 40 Pielgrzymka do Kujawskiej Jerozolimy �������� 44

WYDAWCA: EXPRESS MEDIA Sp. z o.o. Bydgoszcz, ul. Warszawska 13, tel. 52 32 60 733  PREZES ZARZĄDU: dr Tomasz Wojciekiewicz  REDAKTOR NACZELNY: Artur Szczepański  DYREKTOR SPRZEDAŻY: Adrian Basa REDAKTOR PROWADZĄCY: Kamil Pik, k.pik@express.bydgoski.pl, tel. 52 32 60 804  TEKSTY: Dominika Kucharska, Kamil Pik, Jan Oleksy, Janusz Milanowski, Rafał Kruk SPRZEDAŻ: Agata Zielińska, a.zielinska@express.bydgoski.pl, tel. 52 32 60 740, Jacek Tokarski, j.tokarski@nowosci.com.pl, tel. 56 61 18 166  PROJEKT I SKŁAD: SZOKstudio.pl Express Inowrocławski, ul. Kr. Jadwigi 42, 88-100 Inowrocław, tel. 52 355 16 51; Nowości Brodnica, ul. Przykop 49, 87-300 Brodnica, tel. 56 498 46 36; Nowości Grudziądzkie, ul. Wybickiego 38, 86-300 Grudziądz, tel. 56 465 92 64 UWAGA: Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów, zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Za treść ogłoszeń odpowiada zleceniodawca.


51613BIBIA


4

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

kalendarium

Kujawsko-Pomorski DZIEŃ KUKURYDZY 25 września zapraszamy do Grubna na polowe spotkanie na terenie kolekcji odmian kukurydzy w Grubnie koło Chełmna. W programie: prezentacja nowości odmianowych, wykłady, pokazy pracy maszyn, konsultacje. Program: 10.05 Otwarcie dnia kukurydzy; 10.20 Kukurydza w Grubnie - prezentacje polowe w 2013 roku (Stanisław Szwejka, KPODR Oddział w Przysieku); 10.40 Potencjał produkcji mleka tkwi w kukurydzy (prof. UTP

Zbigniew Podkówka); 11.25 Agrofagi w kukurydzy - metody zwalczania (dr inż. Paweł Bereś, IOR PIB); 12.10 Prezentacja kolekcji odmian kukurydzy (przedstawiciele: KWS, Pioneer, Euralis, Maisadour, Limagrain, Syngenta, Oseva, MHR HBP, CN Środa Śląska, Saaten Union); 13.00 Pokaz pracy maszyn do zbioru kukurydzy (przedstawiciel John Deer - Agrosieć Chełmno); 14.00 Poczęstunek; 14.30 Zakończenie konferencji.

II Szachowe Mistrzostwa Polski Rolników 23 listopada 2013 roku odbędą się w Przysieku koło Torunia II Szachowe Mistrzostwa Polski Rolników. Organizatorami imprezy są Komitet Organizacyjny Mistrzostw i Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Turniej szachowy zostanie rozegrany w jeden dzień. Od godz. 9:00 na sali gry potwierdzane będą zgłoszenia zawodników. Turniej rozpocznie się o godz. 10:00, przewidywana przerwa na posiłek około godz. 13:00, zaś uroczyste zakończenie turnieju około godz. 16:00. W turnieju obowiązują przepisy szachowe FIDE. Rozgrywki zostaną przeprowadzone systemem szwajcarskim w 9 rundach. Czas gry w jednej partii szachowej wynosi 15 minut dla jednego zawodnika (1 runda 30 minut). Mistrzostwa będą sędziowane przez dwóch licencjonowanych sędziów szachowych. W turnieju szachowym mogą brać udział wyłącznie rolnicy i dzieci z rodzin rolniczych, dlatego należy posiadać przy sobie do wglądu dokument potwierdzający tożsamość oraz ostatni odcinek płatności składek

KRUS lub decyzję o podatku rolnym. Uczestnicy zawodów otrzymają ciepły posiłek oraz napoje. Opłata wpisowa do turnieju wynosi 20 zł dla osób dorosłych i 10 zł dla dzieci i młodzieży do lat 18. Będzie ona pobierana na sali gry przed turniejem. Wszyscy uczestnicy mistrzostw dostaną pamiątkowe dyplomy. Najlepsi zawodnicy turnieju szachowego otrzymają atrakcyjne nagrody. W zgłoszeniu należy podać imię i nazwisko oraz wiek osoby, posiadaną kategorię szachową lub jej brak, adres pocztowy i e-mail oraz kontakt telefoniczny. Liczba grających zawodników jest ograniczona, dlatego o uczestnictwie w turnieju będzie decydować kolejność zgłoszeń. Zgłoszenia przyjmuje przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Piotr Ptaszyński, telefonicznie: 519 640 321 lub na e-mail: piotr_ptaszynski@o2.pl. Ponadto zgłoszenia będą przyjmowane w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego Oddział w Przysieku, telefonicznie nr tel. 56 611 09 04, fax 56 611 09 05.

W Minikowie o biogazowniach Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie zaprasza na konferencję poświęconą biogazowniom rolniczym (m.in. aspekty prawne i ekonomiczne, uwarunkowania społeczne). Konferencja „Biogazow-

nie szansą dla rolnictwa i środowiska” odbędzie się w KP ODR w Minikowie 10 grudnia. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie www.kpodr.pl.

O energii w Przysieku 14 listopada w Przysieku odbędzie się IX Forum Energetyki Odnawialnej. Tematyka forum: wykorzystanie OZE w województwie kujawsko-pomorskim, nowe prawo energetyczne - „mały

trójpak”, fotowoltaika, małe urządzenia OZE. Początek o godz. 10.00. Więcej informacji wkrótce na stronie internetowej Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie.


1027913TRTHA


6

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Kłosów było mniej... Żniwa w tym roku nie były dramatyczne, jeśli chodzi o pogodę. Wszystko zebrano w terminie. Jednak plony niektórych roślin są niższe niż w ubiegłym roku. Niższe są też ceny. TEKST: Janusz Milanowski

Ż

niwa praktycznie są skończone. Rolnicy zbierają jeszcze tylko resztki zielonek i gdzieniegdzie ziemniaki. - Niezbyt rewelacyjne były zbiory pszenicy ozimej w tym roku - mówi Stanisław Szwejka, główny specjalista ds. produkcji roślinnej z minikowskiego oddziału KODR w Przysieku. - Średnia z naszego województwa wyniosła 5 t. Podobnie rzecz się ma pszenicą jarą (4,2 t). Minimalnie lepiej plonował jęczmień ozimy, bo tu średnia wojewódzka wynosi 4,3 t, a jary 4 t. Średnie plony innych zbóż w regionie wyniosły: żyta - 3,1 t/ha (największe były w powiatach mogileńskim i toruńskim - 4,0 t/ha; najmniejsze w powiecie włocławskim - 2,0 t/ha), jęczmienia ozimego - 3,7 t/ha (największe w powiecie wąbrzeskim - 5,5 t/ha; najmniejsze w powiecie nakielskim - 2,5 t/ha), rzepaku ozimego 2,1 t/ha (największe w powiecie mogileńskim - 3,5 t/ha; najmniejsze w powiatach radziejowskim i włocławskim - 0,8 t/ha).

Słabe plony roślin strączkowych Województwo kujawsko-pomorskie było jednym z najbardziej dotkniętych przez niekorzystne warunki atmosferyczne na początku roku, co spowodowało zniszczenie części upraw ozimych. Szczególnie niekorzystne warunki agrometeorologiczne wystąpiły w drugiej połowie stycznia, gdy przyszły mrozy i temperatura miejscami spadła do minus 25 stopni, a grunty pokrywała niewielka warstwa śniegu. To przyczyniło się do słabych plonów roślin strączkowych. Na przykład średnia plonów łubinów wynosi poniżej 2 t. - Do tego stanu przyczyniła się późna wiosna, ponieważ okres wegetacji był znacznie skrócony i przesunięty do długiego dnia, co rośliny strączkowe szczególnie odczuwają - wyjaśnia Stanisław Szwejka. - Inna sprawa, ze w tym roku wysiano je miesiąc później.

Z powodu długiej zimy rzepak był słabiej rozkrzewiony, a rośliny zbożowe miały mniej kłosów. Generalnie nieco mniej zebrano zbóż jarych niż w zeszłym roku (ale z kolei w zeszłym roku nie było zbóż ozimych). - Tegoroczne żniwa nie były najgorsze - podsumowuje Stanisław Szwejka. - Mimo że nie było zbyt sucho, to jednak wszystko przebiegło sprawnie i ktoś, kto zechciał zebrać wszystko w terminie, to rzeczywiście mógł to zrobić. Niestety, ceny często są poniżej kosztów uzyskania i to jest niepokojące.

Pan Jan czeka na lepszą cenę Ceny w skupach są niższe niż w zeszłym roku, ze względu m.in. na duże zapasy w magazynach. Przypomnijmy. Pod koniec czerwca około stu gospodarzy - głównie z naszego regionu - przyjechało do podbydgoskiego Wtelna, by zapro-


990413TRTHA


8

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

testować. Powodem były m.in. ceny skupu, przy wzrastających cenach ropy i nawozów. Z powodu niskich cen rolnik Jan Walachowski z Brąchnówka (gm. Chełmża) nie sprzedał jeszcze ok. 240 t pszenicy. Według niego za dobrą pszenicę można uzyskać 730 zł za tonę plus VAT. - Jeśli cena dojdzie do 800 zł plus VAT, wówczas będę sprzedawał, choć znam i takich, dla, których to jest zbyt mało - powiedział Jan Walachowski. - Bardzo współczuję tym, którzy zmuszeni byli sprzedawać za 500 zł, ale nie żal mi takich, którzy w zeszłym roku mogli pszenicę sprzedać „prosto od kombajnu” za 900 zł.

Świętowano w Rypinie Kujawsko-pomorskie dożynki wojewódzkie odbyły się 8 września w Rypinie. Towarzyszyły im, między innymi, targi rolnicze Agra Rypin 2013, narodowe czytanie dzieł Aleksandra Fredry pod patronatem prezydenta RP i zaliczany do Grand Prix Województwa VIII Rypiński Bieg po Zdrowie. - Jesteśmy regionem rozwijającym się w dużej

ZAAWANSOWANIE ZBIORU PRZENICY OZIMEJ W WOJEWÓDZTWIE KUJAWSKO-POMORSKIM 23.08.2013

Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych ocenia, że tegoroczne zbiory zbóż (bez kukurydzy) mogą wynieść od 24,5 do 25,5 mln ton, czyli o 6 do 8 proc. mniej niż w 2012 r. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zbiory zbóż ogółem wyniosą 27,5 mln ton wobec 28,4 mln ton w 2012. (PAP)

mierze w oparciu o rolnictwo i jednym z największych producentów rolnych w kraju. Rolnictwo jest i pozostanie w najbliższym czasie jedną z naszych zasadniczych sprężyn gospodarczych - podkreślał marszałek Piotr Całbecki podczas uroczystości w Rypinie Po oficjalnych wystąpieniach ogłoszono wyniki konkursów na najciekawsze dożynkowe stoisko promocyjne

oraz najładniejsze wieńce dożynkowe. Starostami dożynek wojewódzkich w tym roku byli Bożena Kazimierska z Dobrego w powiecie rypińskim i Jerzy Kopczyński z Przywitowa w tym samym powiecie. Warto wiedzieć, że samorząd województwa kujawsko-pomorskiego jest też współgospodarzem zaplanowanych na 15 września Dożynek Prezydenckich w Spale.

ZAAWANSOWANIE ZBIORU PRZENICY JAREJ W WOJEWÓDZTWIE KUJAWSKO-POMORSKIM 23.08.2013


1675813BDBHA


10

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Przezorny ubezpieczony TEKST: Rafał Kruk  ZDJĘCIA: Thinkstock

Klęski żywiołowe każdego roku czynią spustoszenia na polach, a tym samym i w kieszeniach rolników, którzy nie ubezpieczyli swoich upraw. Które polisy dla rolników są obowiązkowe, a o jakich warto jeszcze pamiętać?

Z

godnie z ustawą z dnia 22 maja 2003 r. każda osoba fizyczna zajmująca się działalnością rolniczą, posiadająca areał użytków rolnych przekraczający łącznie 1ha i opłacająca w części lub całości podatek rolny, ma obowiązek wykupienia ubezpieczenia OC oraz ubezpieczenia budynków rolniczych. Ubezpieczenie OC chroni osoby pracujące w gospodarstwie rolnym przed kosztami związanymi ze szkodami, jakie wywołać mogła ich działalność. Obowiązkowe ubezpieczenie budynków zaś ma za zadanie pokrycie szkód wywołanych przez katastrofy. Obowiązkowe jest też ubezpieczenie pojazdów mechanicznych wykorzystywanych w gospodarstwie na wypadek szkód na osobach trzecich. - Choć za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia powyższych elementów przewidziane są kary pieniężne, w praktyce są one raczej rzadko nakładane, dlatego część rolników ryzykuje i nie wykupuje obowiązkowej polisy. Nie jest to jednak postawa godna naśladowania. Doświadczenie pokazuje, że lepiej wydać te kilkaset złotych więcej rocznie i spać spokojnie,

MAKSYMALNE DOPŁATY Minister rolnictwa i rozwoju wsi określa corocznie maksymalne sumy ubezpieczenia dla poszczególnych upraw rolnych (za hektar) i zwierząt gospodarskich (za sztukę) na rok następny. W tym roku wynoszą one: zboża 8 100 zł, rzepak 12 300 zł, kukurydza 9 000 zł, chmiel 36 700 zł, tytoń 26 500 zł, warzywa gruntowe 83 000 zł, drzewa i krzewy owocowe 55 600 zł, truskawki 50 000 zł, ziemniaki 32 200 zł, buraki cukrowe 12 200 zł, rośliny strączkowe 15 600 zł, bydło 15 200 zł, konie 10 500 zł, owce 820 zł, kozy 800 zł, świnie 2 000 zł, kury, perlice, przepiórki 53 zł, kaczki 65 zł, gęsi 250 zł, indyki 142 zł, strusie 760 zł. Maksymalna dopłata do składki z tytułu ubezpieczenia wynosi w tym roku 50 proc. do 1 ha uprawy i 50 proc. za każdą sztukę zwierząt.

K O


11

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

CZEGO NIE OBEJMUJE OBOWIĄZKOWE UBEZPIECZENIE? OC rolnika ma swoje ograniczenia. Warto pamiętać, że nie obejmuje ono sytuacji, w których wykonuje on działalność pozarolniczą, podejmuje się pracy na cudzym polu lub prowadzi gospodarstwo agroturystyczne. W takich przypadkach powinien on wykupić oddzielną polisę związaną z tymi usługami. Obowiązkowe ubezpieczenie budynków rolniczych dotyczy natomiast tylko jego murów i instalacji, ale nie obejmuje innych elementów jego wyposażenia, które można dodatkowo ubezpieczyć wedle swej woli.

niż później zastanawiać się, co robić w przypadku zaistnienia zdarzenia losowego - mówi Adam Nowicki, specjalista ds. ubezpieczeń.

Zniszczenia i ich koszty Żadne z powyższych ubezpieczeń nie chroni jednak rolnika przed stratami, jakie żywioł może wyrządzić w jego uprawach czy hodowli. A do takich sytuacji może dojść w każdej chwili, także na terenie naszego województwa. - W kwietniu województwo kujawsko-pomorskie dwukrotnie nawiedziła powódź, zalewając tereny w okolicach Aleksandrowa Kujawskiego i Dąbrowy

R

E

K

Chełmińskiej. Na skutek żywiołu ucierpiało w sumie dziesięć gospodarstw o łącznej powierzchni 179 ha. W maju grad zniszczył uprawy w gminie Świedziebnia, a do sierpnia gwałtowne opady nawiedziły w sumie przeszło dwieście gospodarstw w gminach Pakość, Nowe, Dragacz, Lisewo, Płużnica, Waganiec, Stolno, Lniano, Inowrocław i Gostycyn, czyniąc szkody na 4631 ha. Naszego województwa nie ominął też huragan, który pod koniec lipca wyrządził w gminie Zbójno straty w środkach trwałych oszacowane na 44 tys. złotych - informuje Andrzej Baranowski, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Większość z tych szkód wciąż czeka na oszacowanie, ale skalę problemu, jakim są zniszczenia spowodowane niekorzystnymi zjawiskami pogodowymi, równie dobrze mogą zobrazować dane za poprzednie lata. W 2011 roku wojewódzkie komisje oceniły straty wywołane przez klęski żywiołowe w 5994 gospodarstwach na kwotę 217 180 751 zł. W 2012 roku komisje oszacowały ujemne skutki przezimowania w 9112 gospodarstwach na kwotę 199 103 021 zł, skutki gradobicia, które dotknęło 260 gospodarstw, na kwotę 10 294 615 zł, skutki huraganu, który przeszedł przez teren 43 gospodarstw na kwotę 1 478 253 zł i pożar, który strawił 3 gospodarstwa, na kwotę 199 902 zł. Ogółem straty na łączną kwotę 211 075 791 zł dotknęły 9418 gospodarstw.

Minimum zabezpieczenia - Żywioł potrafi poczynić ogromne spustoszenie, nieraz zniszczyć nawet całą produkcję. Konsekwencje braku polisy w takim przypadku będą opłakane i mogą doprowadzić do poważnych

L

trudności w dalszym funkcjonowaniu gospodarstwa. W takich przypadkach rolnikom pozostają przeważnie kredyty klęskowe na wznowienie produkcji, oferowane na preferencyjnych warunkach dzięki dopłatom z ARiMR. Każdy kredyt trzeba jednak kiedyś spłacić, a wcześniejsze ubezpieczenie płodów pozwala uniknąć wielu przykrych konsekwencji. Rolnicy, choć robią to niechętnie i trudno im się dziwić, bo to w końcu dodatkowy wydatek, rozumieją jednak korzyści z posiadania ubezpieczenia i coraz częściej pytają o dodatkowe polisy - mówi doradca ds. ubezpieczeń. Ubezpieczenia upraw i hodowli w znacznej mierze są wciąż dobrowolne, przypomnijmy jednak, że od lipca 2008 roku, czyli od wejścia w życie ustawy z dnia 7 lipca 2005 r., rolnik, który uzyskał z budżetu państwa płatności bezpośrednie do gruntów rolnych, ma obowiązek ubezpieczenia co najmniej 50 proc. powierzchni swoich upraw od wystąpienia szkód spowodowanych przez powódź, suszę, grad, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Przepisy dopuszczają możliwość ubezpieczania roślin i zwierząt od wszelkiego ryzyka, ale by spełnić warunki opisane w ustawie wystarczy ochrona przed jednym ze znajdujących się na tej liście. Rolnik zawiera umowę ubezpieczenia z wybranym przez siebie zakładem ubezpieczeń, który zawarł z ministrem rolnictwa umowę w sprawie dopłat. Na liście MRiRW znalazły się trzy zakłady: Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A., Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” i Concordia Polska. Niezawarcie umowy nie przekreśla szans na ubieganie się o płatności bezpośrednie, ale wiąże się z tym, że rolnik będzie musiał zapłacić na rzecz gminy karę w wysokości równowartości dwóch euro od hektara.

A

M

A

KREDYTY DLA ROLNIKÓW, FIRM ORAZ EMERYTÓW I RENCISTÓW KONTAKT Z DORADCAMI: tel.

WYSTARCZY NAM NAKAZ PŁATNICZY NIE MA OGRANICZEŃ WIEKOWYCH

517 161 880

Toruń, ul. Franciszkańska 20, lok. 3a, kredyt.torun@wp.pl

1637613BDBHB

NA OŚWIADCZENIE DO 200.000 ZŁ BEZ ZAŚWIADCZEŃ Z US, UG, ZUS, KRUS


12

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Co grozi zbożom w magazynie? TEKST: Kamil Pik, wyjaśniała *Natalia Narewska z KPODR w Minikowie

Żniwa już za nami. Nadszedł więc czas, kiedy troskę naszą wzbudzać będzie bezpieczne przechowanie zebranego zboża. W związku z tym należy zapewnić odpowiednie warunki w magazynach oraz regularnie sprawdzać, czy nie ma szkodników.

wywane ziarno oraz podjęcie akcji naprawczych lub usuwania skutków w już istniejącej sytuacji. Jeżeli jest konieczność zastosowania środków fumigacyjnych, należy zgłosić się do firmy zajmującej się stosowaniem takich metod, firmy te nazywane są DDD.

J

Jakie sposoby zwalczania poszczególnych szkodników są nam dostępne? - W zależności od nasilenia i gatunków żerujących na produktach stosujemy różne metody zwalczania, które mogą być fizyczne, mechaniczne, chemiczne czy biologiczne. Jedną z metod jest profilaktyka - odpowiada doradczyni z KPODR.

akie warunki powinniśmy stworzyć do przechowywania zboża, aby zredukować ryzyko pojawienia się szkodników? Jaka powinna być prawidłowa wilgotność zboża? Jak powinno przebiegać monitorowanie składowanego zboża? - Przed złożeniem ziarna zbóż do magazynu powinniśmy zadbać o jego czystość, czyli wymieść stare resztki, które pozostały z poprzedniego okresu magazynowania, pozbyć się starych worków, rzeczy niepotrzebnych (zbędnych). Magazyn na ziarno służy przede wszystkim magazynowaniu ziarna - wyjaśnia Natalia Narewska z KPODR w Minikowie. - Jeżeli jest to duża powierzchnia magazynowa, dobrze by było wezwać osobę z kwalifikacjami, czyli firmę zajmującą się deratyzacją, dezynfekcją. Wyspecjalizowane osoby/firmy posiadają wiedzę i sprzęt do czyszczenia magazynów i zrobią to profesjonalnie. Wówczas będzie pewność, że myszy i inne szkodniki nie zagrażają ziarnu. Oczywiście, jak będą wyłożone pułapki naszym obowiązkiem jako właściciela magazy-

nu jest pilnowanie i monitorowanie tych pułapek ewentualnie usuwanie padniętych gryzoni. Wilgotność przechowywanego zboża powinna wynosić 14 procent. Może być niższa, nie powinna natomiast przekraczać tej wartości. Wyższa wilgotność przechowywanego ziarna powoduje bowiem intensywniejszy rozwój mikroorganizmów, szczególnie grzybów porażających materiał roślinny, ale również szkodników owadzich i gryzoni, które w bardziej sprzyjających warunkach zwiększają swoje populacje. Jak powinniśmy monitorować zboże, które przechowujemy? - Monitorowanie ziarna zbóż polega na regularnym jakościowym i ilościowym pomiarze parametrów, między innymi, takich jak wilgotność i temperatura magazynowanego ziarna - tłumaczy pani Natalia. - Pomiary monitoringu często są stosowane w celu gromadzenia informacji na temat stanu i kondycji zbóż. Zgromadzone dane ułatwiają wybór właściwych działań w przypadku szkodliwego wpływu na przecho-

METODY FIZYCZNE: stosowanie wysokich temperatur (ogrzewanie 48-60oC przez 45-50 minut); stosowanie niskich temperatur (poniżej -5oC); odkażanie podłóg i ścian gorąca parą; stosowanie niskiego ciśnienia poprzez wypompowanie powietrza. METODY CHEMICZNE: stosowanie środków chemicznych w postaci gazów, płynów, pary; fumigacja (dym, para, gaz) - metoda wykonywana przez wyspecjalizowane osoby lub firmy. METODY BIOLOGICZNE: wykorzystanie wrogów - naturalnych szkodników (sierposz na rozkruszki); wykorzystanie

W p z

D

te te fa m

G

u 8


GlobalMalt Polska Sp. z o.o. jest słodownią zlokalizowaną w Bydgoszczy, powstałą w 2001 roku, w miejscu zakładu znanego jako „Słodownia Fordon”. Spółka należy do dwóch udziałowców: niemieckiej grupy słodowniczej GlobalMalt GmbH oraz polskiej grupy zbożowo-młynarskiej Polskie Młyny S.A. Po modernizacjach w latach 2008-2010 słodownia może produkować 85.000 ton słodu jęczmiennego, co oznacza roczne zapotrzebowanie na jęczmień browarny w ilości ponad 105.000 ton. W związku ze wzrostem zdolności produkcyjnej GlobalMalt Polska jest zainteresowana nawiązaniem wieloletniej współpracy z rolnikami i grupami producenckimi, którzy chcą uprawiać jęczmień. Gwarantujemy doradztwo i opiekę polową od momentu siewu do zbioru. Dysponujemy szeroką bazą magazynową oraz transportową gwarantującą sprawną obsługę około-żniwną.

W przypadku zainteresowania prosimy o kontakt z naszym Przedstawicielem:

Dariusz Imała

tel. kom.: +48/720-800-870 tel. +48/52/343-92-71 fax. +48/52/347-18-10 mail: di@globalmalt.pl

GlobalMalt Polska Sp. z o.o. ul. Fordońska 400 85-790 Bydgoszcz

1689913BDBHA

ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY!


14

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

bakterii lub grzybów chorobotwórczych porażających szkodniki. METODY MECHANICZNE: zastosowanie entoletera (zasada działania wirówki); lepy; pułapki feromonów; lampy owadobójcze. Przyjrzyjmy się zatem najczęściej występującym szkodnikom magazynowym zbóż W dalszej części tekstu wyjaśniamy, czym się różnią, w jakich warunkach się pojawiają?

Rozkruszki Są to roztocza o długości ciała do 1 mm. Przenoszą się wraz z ziarnem na opakowaniach produktów, na odzieży pracowników magazynu, na ciałach owadów, gryzoni czy ptaków. Ze względu na rozmiary ich obecność stwierdza się w badaniach mikroskopowych. Chociaż należą do gromady pajęczaków, od innych przedstawicieli tej

grupy odróżnia je budowa morfologiczna. Wspólną cechą rzędu roztoczy jest zlanie głowotułowia z odwłokiem i brak segmentacji na zewnątrz. Roztocze są bardzo wytrzymałe na niskie temperatury czy brak pokarmu. Mogą przetrwać do kilku lat w trudnych warunkach. Charakterystyczną ich cechą jest to, że z reguły żerują w całej masie ziarna. Ich monitoring zatem może ograniczyć się do jednego miejsca w magazynie. W warunkach naszego kraju w ciągu roku może rozwinąć się kilkanaście pokoleń.

Trojszyki To chrząszcze z rodziny czarnuchowatych, ich rozmiary mogą sięgać do 6 mm długości. Najmniejszy zaś z przedstawicieli tego rodzaju trojszyk gryzący ma około 2 mm. Monitoring ma na celu wykrycie wszystkich produktów, które są zaatakowane przez szkodnika. A mogą być nimi ziarno zbóż, opakowane produkty żywnościowe czy resztki produkcyjne. Między innymi sprawdza się szpary ścian i podłóg, przestrzenie między paletami, opakowaniami czy w innych trudno dostępnych miejscach, w celu stwierdzenia obecności tych szkodników na resztkach tam pozostałych. W tym celu należy podnieść opakowanie i sprawdzić, czy na podłożu są żywe lub martwe trojszyki. Ocenić też trzeba stan opakowania, czy nie ma w nich drobnych otworków, a podejrzany towar w uszkodzonym opakowaniu należy otworzyć i przesiać zawartość przez sito. Trojszyki mają ciało wydłużone, owalne o barwie brązowej, rdzawej. Są wrażliwe na niskie temperatury, w przypadku trojszyka ulca przestaje on żerować w temperaturze poniżej 18oC, ale jeśli chodzi o wilgotność, znoszą bardzo niskie wilgotności, w granicach 1%. W ciągu roku pojawia się kilka pokoleń, a długość życia dorosłych dochodzi nawet do 40 miesięcy.

Wołki Na skuteczność walki ze wszystkimi szkodnikami wpływa przede wszystkim dobór metody zwalczania oraz dokładność wykonania zabiegów. Natalia Narewska doradca z KPODR w Minikowie

Chrząszcze o długości ciała 2-5 mm, brązowej do czarnej barwy. Szkodniki te żerują na ziarnie zbóż, ale również na grubych kaszach, makaronach, ryżu, mogą pojawiać się na owocach dębów. Żerowanie następuje wewnątrz ziarniaka, poprzez wyjadanie przez larwę wewnętrznej części danego produktu. Po żerowaniu i przepoczwarzeniu pozostaje jedynie łupina nasienna. Są bardzo wytrzymałe na głód, osobniki dorosłe mogą wytrzymać bez

pożywienia do kilku miesięcy. Szacuje się, że w Polsce straty spowodowane przez te szkodniki sięgają 5%. Wołki unikają światła, dlatego ich monitoring jest utrudniony. Jednym z elementów monitoringu jest kontrola temperatury masy ziarna, która w przypadku żerowania wołka, może być podwyższona nawet o 10oC.

Kapturniki Jeden z przedstawicieli tej rodziny kapturnik zbożowiec jest gatunkiem obcym w naszym kraju. Pierwotną ojczyzną gatunku jest prawdopodobnie region indomalajski. W tamtym rejonie żeruje na drzewach, w naszej strefie klimatycznej żyje w ziarnach zbóż i nasionach roślin motylkowatych oraz w produktach zbożowych. Preferuje ziarno pszenicy, a optimum rozwoju tego owada to wilgotność ok. 75% i temperatura 26oC, minimalna temperatura wymagana do rozwoju kapturnika to 17 oC. Największe więc zagrożenie stwarza w ogrzewanych magazynach i piekarniach, tam też po stwierdzeniu jego obecności należy intensywnie go zwalczać. W lecie może rozwijać się poza magazynami. Poza pszenicą jego obecność stwierdzano na ryżu, gryce, kukurydzy, życie, jęczmieniu, owsie, fasoli, dyni, orzeszkach ziemnych, suszonych grzybach, suszu owocowym i warzywnym, ziołach, drewnie. Jest szkodnikiem kwarantannowym. W zwalczaniu można wykorzystywać niską temperaturę -10oC zabija larwy w jeden dzień.

Mkliki Owady z tego rodzaju są motylami o rozpiętości skrzydeł 1,5 - 2,5mm. Na zimę tworzą kokony z poczwarkami, które zlokalizowane są na ścianach magazynów, opakowaniach, podporach. Wiosną następuje wylot osobników dorosłych. W ciągu roku 2-3 pokoleń. Główna szkodliwością jest zjadanie przez gąsienice produktów pochodzenia roślinnego. Żerowanie wpływa na podwyższenie wilgotności, co sprzyja rozwojowi grzybów pleśniowych. Są aktywne w nocy, w dzień siedzą nieruchomo. Tylko gąsienice uszkadzają produkty, dorosłe nie pobierają pokarmu i żyją około 2 tygodni (temperatura pokojowa). Jaja składane są w temperaturze od 13 do 33oC.


1687413BDBHA


16

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Hektary

do sprzedania TEKST: Rafał Kruk ZDJĘCIE: ANR

W zasoby skarbu państwa wchodzi 94 tys. ha gruntów rolnych znajdujących się na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Oddział Terenowy Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy planuje trwale zagospodarować 7 tys. ha tych gruntów.

S

przedaż będzie się odbywała poprzez organizację przetargów ograniczonych i nieograniczonych oraz w trybie pierwszeństwa w nabyciu na rzecz spadkobierców byłego właściciela lub dzierżawców - zapowiada Adam Koc, zastępca kierownika Sekcji Gospodarowania Zasobem OT w Bydgoszczy. Przetargi nieograniczone organizowane są przez agencję dla nieruchomości rolnych o powierzchni nieprzekraczającej 5 ha oraz nieruchomości przeznaczonych na cele nierolne. Uczestnikiem takiego przetargu może być każdy obywatel Polski, który w oczekiwanym terminie w płaci odpowiednią kaucję. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku większych nieruchomości rolnych, które sprzedawane są na zasadach przetargu ograniczonego, skierowanego do rolników indywidualnych z gminy, na terenie której znajduje się dana nieruchomość, lub gminy graniczącej. Przeznaczeniem tych gruntów jest wówczas powiększenie lub utworzenie gospodarstwa rodzinnego.

Pierwszeństwo spadkobiercy - Agencja obserwuje obecnie duże zainteresowanie gruntami o przeznaczeniu rolnym, szczególnie ze strony rolników, którzy chcą powiększyć swoje gospodarstwa. Z drugiej strony zmalała sprzedaż gruntów inwestycyjnych i pod zabudowę - przyznaje Adam Koc. Dodaje, że zdecydowana większość nieruchomości przygotowywana jest do sprzedaży

na pisemny wniosek zainteresowanych, przede wszystkim dzierżawców i spadkobierców. - Spadkobiercy byłych właścicieli, którzy w wyniku działań arbitralnych państwa utracili swoje gospodarstwo, lub dzierżawcy, którzy posiadają udokumentowany okres dzierżawy przez ponad trzy lata, mogą złożyć wniosek do agencji o nabycie nieruchomości w trybie pierwszeństwa - tłumaczy zastępca kierownika.

Oferta na koniec roku W związku z nowelizacją ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa, Oddział Terenowy Agencji Nieruchomości Rolnych zamierza wystąpić po tegorocznych zbiorach, czyli na przełomie października i grudnia, z szeroką ofertą nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży w przetargach ograniczonych na powiększenie gospodarstw rodzinnych. - Planujemy w tym roku sprzedać w tej formie ponad 1 tys. ha. Nieruchomości te będą pochodziły z wyłączeń 30 proc. powierzchni z dużych gospodarstw dzierżawionych przez agencję. Obecnie trwają końcowe prace związane z podziałem wyłączonych działek. Natomiast dla nieruchomości, które już zostały wydzielone geodezyjnie, uruchomiono procedurę zamówień publicznych w celu wyłonienia rzeczoznawców majątkowych, którzy dokonają wyceny - informuje bydgoski oddział ANR. Aktualizowany na bieżąco wykaz planowanych przetargów agencja publikuje z miesięcznym wyprzedzeniem na stronie internetowej

NA SPRZEDAŻ I W DZIERŻAWĘ Oddział Terenowy Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy wystawia w tej chwili (ostatni tydzień sierpnia) do sprzedaży 142 działki rolne i 20 nieruchomości nierolnych z terenu naszego województwa. W dzierżawę natomiast agencja zamierza oddać 2 działki rolne i 10 nieruchomości nierolnych. W sumie bydgoski oddział ANR planuje trwale zagospodarować w tym roku 7 tys. ha gruntów.

www.anr.gov.pl. Dodatkowo ogłoszenia rozpowszechniane są w sołectwach, w siedzibie Izby Rolniczej oraz właściwych urzędach gmin.

Nieruchomości na raty Wartość nieruchomości rolnej nabytej na powiększenie lub utworzenie gospodarstwa rodzinnego przez rolnika indywidualnego może być rozłożona na raty. W takim przypadku wysokość pierwszej wpłaty nie może być niższa niż 10 proc. ceny, a okres spłaty całej należności nie dłuższy niż 15 lat. Dodatkowo, przy pozytywnej opinii Izby Rolniczej, zabezpieczeniem spłaty rat będzie tylko hipoteka umowna łączna na nabywanej nieruchomości oraz weksel własny in blanco. W tym przypadku stosuje się preferencyjne oprocentowanie w wysokości 2 proc. Przy braku pozytywnej opinii Izby Rolniczej będzie istniała konieczność ustalenia innych zabezpieczeń akceptowalnych dla agencji. Cena nabycia nieruchomości nierolnej w przypadku, gdy pierwszy przetarg na jej sprzedaż był nieskuteczny, może być rozłożona przez agencję na raty. W takim przypadku wysokość pierwszej wpłaty nie może być niższa niż 50 proc. wartości, a okres spłaty całej należności nie dłuższy niż 5 lat. Oprocentowanie w tym przypadku wynosi obecnie 4,18 proc.


1734313BDBHA

1606513BDBHA


18

N

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Ciepło z nieba

na nowych zasadach TEKST: Rafał Kruk ZDJĘCIA: Jacek Smarz

Pierwszego października w życie wejdą zmienione przepisy dotyczące 45 proc. dopłat do kolektorów słonecznych.

R

ada Nadzorcza Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uznała, że do obliczania wielkości dopłaty indywidualnej należy zamienić powierzchnię całkowitą paneli słonecznych na powierzchnię czynną wytwarzającą ciepło. W związku z tym rolnicy lub inni inwestorzy otrzymają dofinansowanie proporcjonalne do wielkości ogniwa, a nie całego urządzenia. - Pierwotne wykorzystanie wymiarów zewnętrznych kolektora słonecznego w regule dopłaty do kredytu było uzasadnione potrzebą stosowania prostych reguł, przyjętych w innych krajach, oraz przystępnych dla pracowników sektora bankowego. Zmiany nastąpiły w wyniku pojawienia się na rynku kolektorów, w których występują coraz większe różnice pomiędzy wymiarami obudowy solarów a ich powierzchnią czynną - tłumaczy Witold Maziarz, rzecznik prasowy NFOŚiGW.

Chińszczyzna się nie sprawdza Fundusz zdecydował się na zmianę, m.in. na skutek sygnałów, że dotychczasowe zasady przyznawania dofinansowania faworyzują chińskich producentów, eksportujących do Polski urządzenia o słabej wydajności. By uzyskać podobną moc, jaką dają polskie instalacje, potrzeba bowiem znacznie więcej paneli, w związku z czym rośnie ich powierzchnia całkowita, a tym samym wartość dotacji. Teraz, bez względu na to czy inwestor zdecyduje się na wiele kolektorów o niskiej sprawności, czy też o połowę mniej dwukrotnie wydajniejszych urządzeń, będzie mógł liczyć na dopłatę tej samej wysokości. To, jakie będą

finansowe rezultaty zmiany przepisów, obrazuje symulacja przeprowadzona przez firmę Sun Age. - Według dotychczasowych zasad, wysokość dotacji dla dwóch kolektorów płaskich wynosi około 4234 zł, natomiast według nowych zasad, dotacja będzie wynosić 3670 zł. Tymczasem do tej pory dotacja dla kolektorów próżniowych wynosiła 3685 zł, a od października będzie wynosić zaledwie 2053 zł. Dla potencjalnego inwestora lepiej jest więc zakupić kolektory płaskie o dużej powierzchni czynnej i wysokiej


NAJWIĘKSZY SALON W WOJEWÓDZTWIE !!!

1723913BDBHA


20

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

sprawności i otrzymać na taki zakup wysoką dotację, niż inwestować swoje pieniądze w droższe kolektory próżniowe, dysponujące mniejszą powierzchnią czynną, co skutkuje mniejszą wysokością dotacji - wyliczają eksperci.

Co z tą gwarancją? Pracownicy firmy Watt, producenta zestawów solarnych, zwracają natomiast uwagę na jeszcze inny aspekt, którym warto się kierować przy wyborze kolektora. - Chińskie wyroby mają znacznie krótszą żywotności i nawet trzykrotnie krótszą gwarancję od polskich urządzeń. Firmy sprzedające kolektory z Państwa Środka nie posiadają też często profesjonalnego serwisu i nie wiedzą, jak prawidłowo montować kolektory. Wielu klientów zaczyna sobie to uświadamiać dopiero po zakupie i wtedy zaczyna szukać porad od uznanych producentów. W 2012 roku wzrosła liczba maili i telefonów od użytkowników chińskich kolektorów. W większości przypadków problem dotyczy źle zainstalowanych kolektorów i braku możliwości wykonania przeglądu gwarancyjnego - pisze w raporcie dla firmy Kamil Jeziorko, ekspert z branży energii odnawialnych. Przypomnijmy, że z tego powodu nie tak dawno temu zmieniły się przepisy dotyczące gwarancji takich urządzeń. Od tego czasu każdy właściciel kolektora dofinansowanego ze środków NFOŚiGW ma gwarantowane prawo do przynajmniej pięcioletniej gwarancji oraz trzyletnią rękojmię na montaż zestawu.

ZAINTERESOWANY DOPŁATAMI? Szczegółowe informacje na temat możliwości i warunków uzyskania 45 proc. dotacji NFOŚiGW na kolektory słoneczne oraz wzory wniosków można znaleźć na stronie www.nfosigw.gov.pl. Dodatkowych informacji o zasadach, warunkach i procedurze ubiegania się o kredyty na OZE udziela też telefonicznie Wydział Rozwoju i Nadzoru Kapitałowego (22 4590965).

szereg firm montażowych posiadających certyfikaty jakości wymagane przez NFOŚiGW. Decydując się na instalację kolektora, warto się więc upewnić, czy monterzy, którym chcemy to zlecić, posiadają odpowiednie kwalifikacje.

Pieniądze jeszcze są Dotychczas w ramach wspomnianego programu wypłacono dotacje na łączną kwotę prawie 280 mln zł. Skorzystały z nich blisko 42 tys. beneficjentów, którzy zainstalowali kolektory o łącznej powierzchni przekraczającej 280 tys. mkw.

zaledwie połowę. Natomiast w ciągu kolejnych dwóch lat rozdysponowane ma zostać jeszcze 97,5 mln zł, co całkowicie wyczerpie pulę 450 mln zł, przygotowaną przez NFOŚiGW na wdrażanie programu. Podczas gdy fundusz oferuje 45. proc. dotację na kolektory, ich producenci również starają się zachęcić kupców do inwestowania w czystą energię. Na początku roku w kujawsko-pomorskich gminach odbył się cykl spotkań, na których wizytatorzy grupy Promag oferowali zainteresowanym pomoc przy uzyskaniu środków, kusząc ich dodatkowymi upustami, jeśli zdecydują się na zakup urządzeń od tego producenta. - Do dofinansowania z funduszu postanowiliśmy dołożyć dodatkowy rabat wynoszący 25 proc. Oznacza to, że teraz potencjalny inwestor pokrywa tylko trzydzieści procent kosztów zakupu kolektora. Jest to jednak akcja nie tylko komercyjna, bo ma za zadanie uświadomić gospodarzom zalety inwestowania w energię słoneczną. Podkreślamy, że jest to energia ekologiczna i coraz więcej osób faktycznie zwraca na to uwagę, choć większość wciąż decyduje się na zakup kolektora z prostej ekonomii. Inwestycja szybko się zwraca - tłumaczyła przedstawicielka firmy.

Nie tylko ze słońca

- Taką zmianę wprowadzono po stwierdzonych przypadkach, z których wynikało, że niefachowy montaż istotnie zmniejszał sprawność dobrych jakościowo urządzeń - informuje Witold Maziarz i dodaje, że dziś już na rynku pracuje

Do sierpnia tego roku w naszym województwie wybudowano w sumie 1201 takich instalacji. Nie wyczerpuje to jednak dostępnego limitu. W budżecie programu przewidziano na ten rok 124,6 mln zł, z czego do tej pory wykorzystano

Pewne jest, że środki na kolektory będą dostępne w przyszłym roku, ale dopłaty dla pozostałych źródeł odnawialnej energii to jeszcze wielka niewiadoma. - Kończą się w tej chwili programy unijne zaplanowane na lata 2007-2013 i tak naprawdę ciężko wyrokować, jak od przyszłego roku dotowane będą OZE. Jesteśmy przed ważnym rozdaniem, dopiero za jakiś czas dowiemy, na jakie dopłaty będziemy mogli liczyć - mówi Maria Sikora z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Przysieku. Dotychczas w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013 na działania bezpośrednio związane z odnawialnymi źródłami energii przeznaczono aż 880 mln euro.


446713TRTHA

1081413TRTHA


22

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Znajome z podwórka TEKST I ZDJĘCIA: Jan Oleksy

Wystarczy, że wyjdę do kurek na wybieg, zawołam „dziewczyny! chodźcie!” i wszystkie szybko biegną do mnie jak wytresowane pieski.

D

la Patrycji Wałachowskiej drób nigdy nie był obiektem zainteresowań. Już na studiach rolniczych, pomimo znakomitych prowadzących, niechętnie uczęszczała na zajęcia z chowu i hodowli drobiu. Ale wszystko do czasu. Nie trwało długo, a diametralnie zmieniła zdanie. - Do pomysłu mojego męża, aby kupić kury do naszego gospodarstwa, podchodziłam sceptycznie. Ale na terenie siedliska mieliśmy pusty kurnik, który pozostał po poprzednich właścicielach, więc szkoda byłoby go nie wykorzystać i kupować jaja wątpliwego pochodzenia w sklepie - wspomina Patrycja Wałachowska, która

wspólnie z mężem Piotrem prowadzi gospodarstwo rolne w Brąchnówku niedaleko Chełmży. W końcu dała się przekonać. Okazało się, że wystarczyło posprzątać kurnik po byłych „lokatorkach” i kupić nowe kury. Wybór padł właśnie na zielononóżki kuropatwiane. Dlaczego? - Przede wszystkim mają najzdrowsze jaja ze wszystkich gatunków kur - mówi pani Patrycja. Jaja zielononóżki charakteryzują się najniższą zawartością cholesterolu, nawet o 30 procent mniejszą niż jaja innych gatunków kur. Dla smakoszy jaj i wszystkich, którzy zagrożeni są miażdżycą, to informacja o kapitalnym znaczeniu. Jaja zawierają ponadto lizozym, czyli

naturalny antybiotyk, pełen komplet aminokwasów, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu, dostarczają witaminy A i E. Już dwa jaja pokrywają dzienne zapotrzebowanie na witaminę B12, która pełni rolę regulatora produkcji czerwonych krwinek. - Poza tym jaja zielononóżek mają przyjemny smak i… białą skorupkę, co szczególnie podoba się mojemu mężowi - dopowiada gospodyni. Aby jaja miały taką wartość, kury powinny je znosić w najbardziej komfortowych warunkach. Dlatego coraz więcej konsumentów poszukuje jaj pochodzących od zielononóżek.

Na wybiegu, a nie w klatce - Moje nioski, które nazywam pieszczotliwie „dziewczynami”, kupiliśmy od hodowcy drobiu z okolic Koronowa w połowie lutego tego roku - wyjaśnia pani Wałachowska. Kurnik, w którym zamieszkały zielononóżki, ma około 15 metrów kwadratowych powierzchni, jest zbudowany z cegły, ma zapewnioną wentylację, dostęp światła dziennego (są to idealne warunki dla zielononóżek). Jest wyposażony w grzędy, skrzynki na gniazda oraz poidło i karmidło. Do kurnika przylega ogrodzony wybieg, na który kurki mogą swobodnie wychodzić przez cały dzień, kiedy tylko chcą. - Z powodu obecności drapieżników w okolicy, takich jak lisy czy kuny, „dziewczyny” zamykane są na noc w kurniku, co chyba im odpowiada, bo gdy tylko zaczyna się ściemniać, same wracają z wybiegu do kurnika i wskakują na grzędy - opowiada pani Patrycja.


1606613BDBHA

1623713BDBHA

73313BIBIA


24

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

I

Jedzą wszystko, co lubią

ZIELONONÓŻKA KUROPATWIANA Kura ta zaliczana jest do rasy ogólnoużytkowej. Jest stosunkowo lekka, osiąga wagę do 2 kg. Charakteryzuje się wytrzymałością na niskie temperatury, dość wysoką nieśnością, doskonale potrafi wykorzystywać warunki naturalne. Ponieważ kura ta sprawdza się w chowie drobnostadkowym, nadaje się do małych i średnich gospodarstw. Nie wykorzystuje się jej w chowie bezwybiegowym, w zamkniętych i zagęszczonych kurnikach. Czynnik ten był jedną z przyczyn zmniejszania się liczebności zielononóżek. Po latach niedocenienia zielononóżki wracają do łask.

W kurniku mają nieograniczony dostęp do pszenicy i wody, a na wybiegu mają jeszcze jedno poidło. - Dodatkowo codziennie dostają „świeżą paszę” w postaci odpadków organicznych z naszej kuchni, takich jak obierki po owocach i warzywach, gotowane ziemniaki, które zostały z obiadu i wszystko to, co nadaje się do zjedzenia, a czego nie chcemy wyrzucać - tłumaczy hodowczyni. Najbardziej gustują jednak w skorupkach po jajkach - uzupełniają w ten sposób wapń i związki mineralne, które wykorzystują do „produkcji” kolejnych jaj. - Chociaż zielononóżki charakteryzują się niską nieśnością, to czasem udaje nam się zebrać nawet 10-13 jaj w ciągu dnia, co w zupełności wystarczy na zaspokojenie apetytu mojego i mojego męża. Zdarza się wręcz, że obdarowujemy jajami całą naszą rodzinę - tyle jest tych jaj - mówi z radością pani Patrycja.

Pełna wolność Na wybiegu kurki chętnie dziobią trawę, zajadają się także rosnącym tam mniszkiem lekarskim czy babką. Ponadto mają tam łatwy dostęp do różnego rodzaju krzewów i niskich drzewek owocowych, które nie tylko skubią, ale mogą się też pod nimi schować w słoneczny dzień, gdy nie chce im się wracać do kurnika. - Z natury zielononóżki są dość płochliwe,

chociaż gdy „dziewczyny” przyzwyczaiły się do nowego miejsca i osób, stały się całkiem odważne i towarzyskie - twierdzi młoda gospodyni. - Rano, gdy usłyszą moje kroki, kiedy idę je wypuścić na wybieg, wszystkie czekają przy drzwiach od kurnika i radośnie „gdaczą”. A gdy niosę im jedzenie, to idą za mną i podskubują buty, takie są niecierpliwe. Zdarza się, że czasem trzeba je zamknąć wcześniej w kurniku, gdy jeszcze wszystkie spacerują po wybiegu. Wtedy wystarczy, że wyjdę do nich na wybieg, zawołam „dziewczyny, chodźcie!” i wszystkie szybko biegną jak wytresowane pieski. Jest to widok, który za każdym razem wywołuje mój śmiech - uzupełnia nasza rozmówczyni.

Dobry wybór Ta stara polska rasa wyróżnia się charakterystycznymi zielonkawymi nogami i kuropatwianym ubarwieniem piór. Najlepiej ze wszystkich pierwotnych ras potrafi korzystać z naturalnych warunków: z wybiegu, pastwiska, podwórka. - Jest trochę pracy przy ścieleniu kurnika słomą czy przy karmieniu, a rano trzeba wcześnie wstać, żeby je wypuścić na wybieg, to jednak cieszę się, że dałam się namówić mężowi na tę hodowlę. Bo oprócz pysznych, świeżych jaj, przebywanie ze „znajomymi z podwórka” daje mi dodatkowo mnóstwo radości - oznajmia pani Patrycja.

te


GNIECENIE I PAKOWANIE ZIARNA KUKURYDZY W RĘKAWY

1701213BDBHA

1723613BDBHA

tel. 512-569-078, 517-399-888

1680113BDBHA

Już 29 listopada

Regionalnego Informatora Rolniczego

1744013BDBHA

KOLEJNE WYDANIE

1575713BDBHA

reklama

Agata Zielińska

tel. 609 050 446, a.zielinska@express.bydgoski.pl

Jacek Tokarski

tel. 691 210 308, j.tokarski@nowosci.com.pl

wydawnictwo


26

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

SMAKI NIEZWYKŁEGO FESTIWALU TEKST I ZDJĘCIA: Janusz Milanowski

Specjały kuchni regionalnej, turniej nalewek i turniej kucharzy, pokazy pracy psów pasterskich i wiele innych atrakcji czekało na tłumy ludzi podczas corocznego Festiwalu Smaku w Grucznie. Impreza odbyła się 24-25 sierpnia. Na stoiskach można było skosztować regionalnych smakołyków, różnych odmiany miodu, wędlin, win, powideł i konfitur. Nie zabrakło ryb, chlebów, serów, nalewek, przetworów owocowo-warzywnych, a także pysznych ciast domowego wypieku. Stoły na polanie przy młynie uginały się pod ciężarem regionalnego jadła. Dodatkowymi atrakcjami były: Turniej Nalewek, czyli przegląd domowych trunków, oraz Turniej Kucharzy. Festiwal Smaku stał się przez lata jedną z najważniejszych imprez kulinarnych w Polsce północnej. Warto wiedzieć, że jest to jedyne tej rangi wydarzenie rekomendowane przez Slow Food, prestiżową międzynarodową organizację zajmującą się ochroną kultury smaków.


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

27


28

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Przysmak

z kuprowego kotła TEKST: Jan Oleksy  ZDJĘCIA: Janusz Milanowski

Produkcja powideł to żmudna praca, bowiem 12 godzin bez przerwy trzeba mieszać i cały czas uważać, żeby nie złapać „kocura”

B

arbara i Henryk Krzywdzińscy prowadzą gospodarstwo agroturystyczne w Starogrodzie niedaleko Chełmna. Jednak ich głównym źródłem dochodów są sady, zwłaszcza czereśniowe, od których wywodzi się nazwa gospodarstwa Czereśniowy Sad. Państwo Krzywdzińscy kultywują tradycje kulinarne regionu, czego przykładem jest smażenie powideł dawną metodą w kuprowych, czyli miedzianych kotłach. - Tylko tak wysmażone śliwki można nazywać powidłami - przekonuje pan Henryk, który wraz z żoną Barbarą i bratem

Zygmuntem na tegorocznym Festiwalu Smaku w Grucznie urządził prawdziwy pokaz robienia powideł.

Śliwki z doliny Aby zachować ekologiczny sposób produkcji, gospodarze w Czereśniowym Sadzie prowadzą hodowlę owiec wrzosówek. Wrzosówki wyjadają owoce, które spadają z drzewa. W ten sposób zamyka się cykl rozwoju owadów w gnijących

owocach. - Dzięki temu możemy „produkować” owoce, a głównie śliwki bez oprysków. Nasze śliwki typu węgierki może nie są zbyt piękne, ale mają wspaniałe walory. Są odmianą endemiczną, czyli rosną tylko w Dolinie Dolnej Wisły i nie dadzą się prowadzić w sadzie. One rosną tam, gdzie chcą. W sadzie mamy naturalnie inne odmiany śliwek, które sprzedajemy na rynek hurtowy czy do przetwórni - opowiada gospodarz.

Jak to dawniej bywało Tradycyjna metoda smażenia powideł została zainicjowana i reaktywowana przez Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły. Już kilkanaście lat temu Jarosław Pająkowski namawiał


1079913TRBPA

y ł a n a k e w o N ! u k i n d o w e z r w Tele P iamy n ż ó r y w i y m a z d Wprowa mnej ie z a n ły a n a k e bezpłatn ej telewizji cyfrow

y piątek z gazetą żd ka w o rm da za k ni od w ze Tele Pr

3a6cji st

1749013BDDWA

W każdy piątek


30

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Renklody i czereśnie

Ten biznes się opłaca?

W Czereśniowym Sadzie oczywiście królują czereśnie. Sad z tymi owocami zajmuje powierzchnię 4 ha. To wiodący profil produkcji tego gospodarstwa. Gospodarze uprawiają wszystkie odmiany czereśni, które są znane w Polsce. Okres od początku czerwca do 20 lipca to dostarczanie tych owoców na rynek. - Mamy też renklody - odmiany ulena. To jest taki gatunek, który wyróżnia się wśród innych renklod. Popularnie mówi się śliwka, renkloda i ulena. Ta ostatnia ma niezwykły smak. Jest uznawana za wyjątkową. Świetnie nadaje się do kompotów. Szczególnie polecam kompot ulenowy po zakrapianym weekendzie, po nadużyciu alkoholu. Rewelacyjnie działa jako „likarstwo” - śmieje się gospodarz.

Produkcja powideł jest tylko jedną z formą dorabiania. W naszym przypadku to jest część większej całości. Żyjemy w rytmie pór roku. Teraz jest czas przetworów, więc wzorem tradycji robimy powidła i inne zaprawy na zimę. Ich sprzedaż wzbogaca nasz budżet. Bywamy na okolicznych festynach, na Festiwalu Smaku w Grucznie czy na Barwach Lata w Przysieku. W tym roku do pokazu smażenia powideł udało nam się zebrać śliwki z południowych stoków, na których szybciej dojrzały.

Wino z wiśni

Nasze śliwki typu węgierki może nie są zbyt piękne, ale mają wspaniałe walory. Są odmianą endemiczną, czyli rosną tylko w Dolinie Dolnej Wisły i nie dadzą się prowadzić w sadzie. One rosną tam, gdzie chcą Henryk Krzywdziński

do ich produkcji. Radził gospodarzom, by wyszukiwali kotłów miedzianych, które gdzieś jeszcze się ostały, i w nich w sposób, jak dawniej bywało, smażyli w sezonie powidła. - Na nowo musieliśmy się wszystkiego uczyć, choć pamiętam z dzieciństwa, jak pomagałem rodzicom przy wyrobie powideł. To była ciężka i żmudna praca, bowiem 12 godzin bez przerwy trzeba było je mieszać podczas smażenia. W przeciwnym razie można było „złapać kocura”, czyli przypalić, przebarwić i zepsuć zapach - wspomina Henryk Krzywdziński. Najlepiej się wysmażają śliwki późniejsze, które są już lekko przymarszczone, po pierwszym przymrozku. Mają one dużo cukru. Są poszukiwane przez diabetyków. - Mamy takich stałych odbiorców, którzy w sezonie przyjeżdżają do nas i asystują przy wyrobie powideł. Pomagają i… narzekają, że to trudna i ciężka praca - opowiada właściciel Czereśniowego Sadu. Swego czasu państwu Krzywdzińskim pomagały dzieci, ale one już poszły na swoje i nie zawsze dysponują wolnym czasem.

Winogrona? - W naszych warunkach prawnych, bo nie klimatycznych, uprawa winorośli, a co za tym idzie produkcja wina, jest utrudniona. Mamy własne winogrona i na swój użytek robimy troszkę wina. To prawda, że tradycje winiarskie zanikły, ale w ostatnim czasie zaczynają się odbudowywać. Nasze gospodarstwo agroturystyczne ma natomiast doświadczenie w produkcji wina z wiśni. To wino jest bardzo wysoko oceniane nawet przez znawców pochodzących z krajów winiarskich. Jeśli jest dobrze zrobione, ma dobry „klar” i jest z dobrego roku, to w smaku jest podobne do madery. Nikt się nie powstydzi, stawiając je na stół. Ma wspaniały bukiet i mocny kolor. Można by je produkować na większą skalę, gdyby… nie narzucone z góry przepisy - wyjaśnia pan Henryk.

Jak tu być ekologicznym? Zdaniem pana Krzywdzińskiego, forma uzyskania certyfikatu gospodarstwa ekologicznego jest trudna i… kosztowna. - Takiego certyfikatu nie mamy. Jak bowiem zwalczyć w sposób ekologiczny nasionnicę trześniówkę w czereśniach? Gdyby nie ten bardzo uciążliwy owad, to wszystkie choroby można byłoby zwalczyć metodami ekologicznymi. Nikomu, kto produkuje czereśnie, jeszcze to się nie udało. Mając drzewa czereśniowe w sadach, nie jestem w stanie sprostać tym wymogom i poradzić sobie bez chemii, bez pestycydów. A sprzedaż czereśni to dla nas znaczący dochód, z którego nie możemy zrezygnować - twierdzi gospodarz.

Tradycja nie zaginie Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły zainspirowało wielu gospodarzy do przygotowywania powideł. - Trzeba to jednak robić na dużą skalę. Na małą jest to nieopłacalne, wtedy to duży wydatek, a mały zysk - wyjaśnia nasz gospodarz. Dzieci państwa Krzywdzińskich nie będą kontynuować tradycji. Wyleciały już z gniazda. Z ich wykształceniem nie znalazły w okolicy odpowiedniej pracy, więc się wyprowadziły. Syn jest informatykiem, a córka analitykiem medycznym. - Ale myślę, że kultywowanie tradycji w naszym regionie nie zaginie. W naszym środowisku zasialiśmy chęć produkcji powideł. Jeżeli ludziom przedstawi się pomysł, poczują możliwość dorobienia paru groszy, to zawsze znajdą się chętni. Parę lat temu realizowaliśmy program nasadzania, polegający na tym, by sady przydomowe wzbogacać drzewkami nie na karłowych podkładkach, tylko na podkładkach silnie rosnących, które są bardziej odporne na choroby. Byłem inicjatorem posadzenia około 1000 drzew w Starogrodzie. Dzisiaj 20-30 procent śliw już owocuje. Drzewa znalazły u nas odpowiedni klimat i już rodzą piękne śliwki. A właściciele tych sadów już na pewno w tym roku będą robić powidła. Tradycja nie zaginie.


1095713TRTHA


32

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Biznes

na czterech łapach TEKST: Dominika Kucharska  ZDJĘCIA: Thinkstock

Hodowla psów wymaga sporego wkładu finansowego i wielu poświęceń. W zamian jednak potrafi dać bezcenną satysfakcję

D

obry hodowca to człowiek z pasją, dla którego zwierzęta są ważniejsze niż przypływ gotówki. Jak założyć hodowlę? Jakie są plusy i minusy takiej działalności? Czy i kiedy się to opłaca i co zrobić, żeby potem na usta nie cisnęło nam się „psiakrew!”. Z reguły zaczyna się tak - mamy psa, który jest naszym najlepszym przyjacielem, merdanie ogona rozumiemy lepiej niż grymasy na twarzach ludzi, a wyszczekana radość wywołuje u nas uśmiech. Czemu by z tej psiej pasji nie uczynić pomysłu na biznes? Brzmi pięknie, jednak przed decyzją o założeniu hodowli musimy dokładnie zmierzyć siły na zamiary, bo niejednokrotnie okaże się, że to ciężka i brudna robota. Dosłownie…

Bez papierów ani rusz Pani Elżbieta Piotrowska dysponuje 14-letnim doświadczeniem w hodowli rasy siberian husky (jej hodowla to PRINCES OF NORTH FC). Poprosiliśmy ją o wskazanie właściwego tropu

dla wszystkich tych, którzy zastanawiają się nad rozpoczęciem takiej działalności. Podstawowym wymogiem jest posiadanie psa z metryką. - Pies nie otrzyma papierów, jeśli nie zarejestrujemy się w Związku Kynologicznym i nie zapłacimy składki - mówi hodowczyni. Papiery nie rozwiązują jednak wszystkich problemów. Co więcej, bywa, że je rodzą, bo w metryce może być zapisane, że pies nie nadaje się do hodowli. Zdarza się tak, jeśli zwierzę ma jakąś wadę. Taka adnotacja ma zapobiec przekazywaniu złych genów.

jest chociażby to, czy konieczne będą regularne wizyty u psiego fryzjera, które też kosztują - wyjaśnia pani Elżbieta. Niewyczerpaną studnią porad będą hodowcy danej rasy, z którymi możemy porozmawiać w trakcie wystaw. Jeśli dopiero zamierzamy kupić psiaka, który zapoczątkuje naszą hodowlę, kluczowe będzie trafienie na odpowiedniego sprzedawcę. - Hodowla hodowli nierówna - zaznacza nasza rozmówczyni. Pani Elżbieta radzi szerokim łukiem omijać „rozmnażalnie”, w których chodzi tylko o to, żeby sprzedać zwierzaka. Jak uniknąć takich miejsc, skoro lista na stronie Związku Kynologicznego to jedynie lista hodowców, nic poza tym? - Radziłabym pojechać do hodowli, obejrzeć psiaki, dowiedzieć się, czy mają jakieś osiągnięcia wystawowe - mówi pani Elżbieta.

Hodowla hodowli nierówna

Cztery łapy za cztery cyfry

Na starcie bardzo istotny jest wybór rasy. Dobrze sprzedające się pieski niewielkich gabarytów potrafią być nieporównywalnie droższe w utrzymaniu od znacznie większych czworonogów. - W przypadku mniejszych psów wzrasta prawdopodobieństwo, że będą one na coś chorować. Warto zorientować się także, jak wygląda pielęgnacja wybranej przez nas rasy. Ważne

Za psa sprowadzonego z zagranicy hodowcy liczą sobie dużo więcej (potrafią one kosztować od 1500 euro w górę). Wydanie tak dużej sumy pieniędzy nie daje jednak gwarancji, że pies będzie wygrywał na wystawach i przekazywał dobre geny potomstwu. Niby kota w worku nie kupujemy, ale niewiadomych jest wiele. Zawsze wychodzę z założenia, że to nie papier


1711413BDBHA


P

34

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

kryje, ale pies. On może być najlepszy z miotu, ale nie przekazywać tych genów szczeniakom. Równie dobrze może być bezpłodny lub dawać chore szczeniaki. Co wtedy? Hodowla się wali zauważa hodowczyni.

Pies i jego kawałek podłogi Kolejny krok to zarejestrowanie hodowli w Związku Kynologicznym. Dobrze przemyślmy jej przydomek, bo nie można go zmienić, gdyż jest przypisany do konkretnej osoby. A co z lokalem? Hodowla może być założona w mieszkaniu w bloku? - Tak naprawdę wszystko zależy od wielkości psów, które chcemy hodować. Jeśli to miniaturki, to mieszkanie wystarczy. Zresztą to wszystko jest kwestią dobrej organizacji. Sama znam ludzi, którzy mieszkają w bloku i hodują husky. Zawsze jednak musimy się liczyć z tym, że psy brudzą. Jeśli mamy szczeniaki, to sprzątania jest od groma i nie porównujmy tego ze sprzątaniem przy niemowlęciu. Tu pracy jest znacznie więcej, więc dobrze przeznaczyć im oddzielny pokój. Jeśli chcemy hodować większe psy, to dużo wygodniej będzie to robić w dużym domu z dostępem do ogrodu - mówi pani Elżbieta.

Kiedy zarabiamy? Po niełatwych zakupach i szeregu decyzji przychodzi nam się zetknąć z równie niełatwą rzeczywistością, a mianowicie kosztami utrzymania psiego biznesu. Jest tego sporo. - Powtarzam, że ktoś gra w golfa, a ja mam psy - śmieje się pani Elżbieta. Opłaty związkowe czy pieniądze, które trzeba wydać, aby w ogóle móc wystawiać psiaka, są jedynie maleńkim ułamkiem kwoty, którą musimy wyłożyć na odchowanie szczeniaka. Hodowla może przynosić spore dochody, jeśli miotów jest dużo, a rasa cieszy się popularnością. - Znam hodowle, które mają po 14-15 miotów w roku i to jak najbardziej zapewnia byt ich właścicielom. Pytanie tylko, jak te szczeniaki są socjalizowane. Ja mam 2, góra 3 mioty w roku. To daje mi możliwość poznania każdego ze szczeniaków, znam ich charaktery, wiem który nadaje się na wystawę, a który nie. Jeśli tych miotów jest dużo więcej, to na takie rzeczy nie ma czasu - zauważa hodowczyni siberian husky. Sprzedaż psiaków bez wątpienia ułatwia profesjonalnie przygotowana strona internetowa hodowli.

Od poczęcia nie odpoczywamy Startując z hodowlą, musimy również pamiętać, że troska o szczeniaki zaczyna się nie od narodzin, a już od momentu krycia. Jeśli nie mamy swojego reproduktora, to musimy za niego zapłacić innemu hodowcy. Suczka chodzi w ciąży przez dwa miesiące. Przez pierwszy miesiąc może jeść normalnie, ale w kolejnym miesiącu jej żywienie powinno wyglądać zupełnie inaczej. Karmy musi być

więcej i musi być ona lepszej jakości. Co ważne, w ciągu roku jedna suczka może mieć jeden miot, bez znaczenia czy urodzi jednego szczeniaka czy 10. Psi poród możemy odebrać samemu, ale zdarza się, że konieczna jest pomoc weterynarza, chociażby w wypadku, kiedy trzeba zrobić cesarskie cięcie. Następnie czeka nas odchowanie szczeniaków, które trwa minimum do 7 tygodnia życia. To ważny okres, kiedy suczka uczy swoje potomstwo psiego zachowania. A co z kosztami utrzymania szczeniaka? - Wiele zależy od rasy, ale samo odchowanie to minimum 500 złotych na jednego pieska. Łatwo więc obliczyć, że jeśli sprzedaję psa za 1500 zł, to tak naprawdę zostaje mi tylko 1000 zł. Te zarobione pieniądze wydaję na wystawy, odkarmienie innych psów - wyjaśnia pani Elżbieta. - Poza tym zwierzaka warto ubezpieczyć. Wyobraźmy sobie, że nasz pies gryzie modelkę, która po tym zdarzeniu już nigdy nie wyjdzie na wybieg. Odszkodowanie dla niej to już nie jest kwestia 2-3 tysięcy - dodaje hodowczyni. Hodowle są kontrolowane przez Związek Kynologiczny. Zdarza się, że kontrole przeprowadzane są bez wcześniejszego uprzedzenia. Sprawdzane są warunki, w jakich przebywają psy, oraz to, czy obowiązkowe szczepienia zostały wykonane. Około 6 tygodnia przeprowadzany jest także przegląd miotu i suczki.

Bezcenne plusy Hodowcy trudno się rozstać ze szczeniakiem, z którym jest od narodzin? - Zawsze płaczę. Gdy widzę, jak kupujący kładzie pieniądze, to nie mogę powstrzymać łez, bo każdy pies staje się członkiem rodziny. Gdy mój pies wygrywa, to tak jakbym sama wygrywała. Tego nie da się wycenić - przyznaje nasza rozmówczyni. Jeśli kochamy psy i po pierwsze - mamy zaplecze finansowe, po drugie mamy świadomość tego, z czym wiąże się prowadzenie hodowli, a po trzecie - potrafimy z głową wybrać rasę psa, to ten biznes jest dla nas - dodaje.

SKARBÓWKA NIE ŚPI Nie zapominajmy, że prowadzenie hodowli psów rasowych wiąże się z płaceniem podatków. Dochody z prowadzenia działalności są opodatkowane. Konieczność ich płacenia spoczywa na hodowcy od momentu narodzin psa aż do chwili jego sprzedaży.

OBOWIĄZKI HODOWCY: zapewnić właściwą opiekę i pielęgnację oraz higieniczne warunki posiadanym psom, zapewnić odpowiednią ilość właściwej jakości pożywienia, zabezpieczyć przed przypadkowym kryciem, stosować obowiązkowe i profilaktyczne szczepienia ochronne, a w razie konieczności zapewnić stałą opiekę weterynaryjną, przed kryciem suki sprawdzić, czy pies ma uprawnienia reproduktora, ustalić z właścicielem reproduktora warunki rozliczenia za krycie oraz podpisać z nim „Kartę krycia” stanowiącą Załącznik nr 5 oraz zgodnie z ustaleniami uregulować zobowiązania wobec właściciela reproduktora według zawartej pisemnej umowy (Karty krycia), najpóźniej 21 dni po urodzeniu szczeniąt zgłosić miot do Biura Zarządu Głównego za pośrednictwem Zarządu Oddziału z wykorzystaniem Załącznika nr 6 „Wniosek o wydanie rodowodów dla szczeniąt”. Używając reproduktora spoza Związku, należy dołączyć potwierdzoną za zgodność z oryginałem kopię rodowodu reproduktora oraz ewentualnie inne dodatkowe dokumenty potwierdzające nabycie uprawnień reproduktora, poddać wszystkie szczenięta z miotu obowiązkowemu przeglądowi oraz trwałemu oznakowaniu (tatuowaniu lub chipowaniu), znakowanie musi nastąpić najpóźniej podczas przeglądu miotu, udostępnić cały miot i hodowlę uprawnionemu przedstawicielowi Związku do przeglądu po ukończeniu przez szczenięta 6 tygodni, jednak nie później niż po ukończeniu 12 tygodni życia; - w przypadku odmowy udostępnienia miotu do przeglądu wstrzymuje się wydanie rodowodów, a koszty wydania rodowodów nie są zwracane; - jeżeli wystąpią uzasadnione wątpliwości uprawniony do przeglądu miotu przedstawiciel Związku może wystąpić z wnioskiem do Zarządu Oddziału lub Zarządu Głównego o przeprowadzenie badań DNA w celu ustalenia pochodzenia szczeniąt, do czasu uzyskania wyników badań wstrzymuje się wydanie rodowodów, natomiast nieprzeprowadzenie badań przez hodowcę skutkuje całkowitym wstrzymaniem wydania rodowodów, a koszty wydania rodowodów nie są zwracane; - podczas przeglądu miotu sporządzany jest „Protokół przeglądu miotu” (Załącznik nr 7) w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, - hodowca jest zobowiązany do podpisania „Protokołu przeglądu miotu”, w przypadku odmowy wstrzymuje się wydanie rodowodów, a koszty wydania rodowodów nie są zwracane

C


Przedsiębiorstwo Obsługi Rolnictwa 87-300 Brodnica, ul. Podgórna 65a tel. 56/69 707 65, 56/69 771 57, fax. 56/69 76 156 www.agromabrodnica.pl STACJA KONTROLI OPRYSKIWACZY

SZEROKI ASORTYMENT CIĄGNIKÓW I MASZYN ROLNICZYCH

1662713BDBHA

1663013BDBHA

www.agromabrodnica.pl

Wyposażanie Budynków Inwentarskich

1686413BDBHA

AGRO-SERWIS Kałeccy Przedbojewice 35 A, 88-150 Kruszwica tel. 52 358 99 31, tel. 601 332 032 e-mail biuro@agro-serwis.com.pl www.agro-serwis.com.pl

1684413BDBHA

> urządzenia do wyposażania chlewni, kurników, obór > systemy wentylacyjne > systemy pojenia, zadawania paszy - paszociągi spiralne, koralikowe > silosy paszowe > środki dezynfekcyjne, weterynaryjne > gniazda dla kur > kojce porodowe > autokarmiki > dozowniki leków > ruszta betonowe i plastikowe


36

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Spokojna głowa

o euro TEKST: Janusz Milanowski

Niebawem Parlament Europejski formalnie zatwierdzi nowy unijny budżet. W myśl jego ustaleń do Polski trafi 105,8 mld euro w latach 2014-2020. Polska wieś może spodziewać się znacznie większych dotacji niż w latach ubiegłych. - Dopóki budżet nie zostanie formalnie zatwierdzony, możemy rozmawiać tylko o konsensusie wypracowanym przez ministrów rolnictwa zastrzega Kamil Kalemba, zastępca dyrektora ARiMR w Toruniu, który zgodził się przedstawić pewne szczegóły przyszłego budżetu.

Dwa fundusze i filary Kwota 105,8 mld euro dzieli się na dwa fundusze: Wspólną Politykę Rolną (WPR) oraz na Fundusz Spójności (FS). W pierwszym z nich są właśnie pieniądze, które trafią na polską wieś. Jest to kwota

32 mld euro. FS obejmuje działania w zakresie środowiskowym oraz gospodarczym realizowane na terenie całego kraju, między innymi przez samorządy. Część FS będzie wykorzystana na terenach wiejskich na rzecz polskiej przedsiębiorczości. WPR dzieli się na dwa filary. Pierwszy obejmuje płatności bezpośrednie do gruntów rolnych. - Możemy założyć, że nie będą one niższe i będą wynosić do 245 euro do hektara. To jest na poziomie 95 proc. tego, co otrzymują rolnicy z krajów „piętnastki”. To są płatności transferowe, bez konieczności inwestycji - wyjaśnia dyrektor Kalemba.

Drugi filar dotyczy Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) i to są już płatności transferowe i inwestycyjne. Obejmuje on sześć priorytetów wytyczających określone działania. Najważniejsza zmiana w stosunku do minionych lat to wyodrębnienie nowego działania: rolnictwo ekologiczne. Poprzednio wchodziło ono w pakiet programu rolno-środowiskowego. Poza tym nadal będą środki na modernizację gospodarstw rolnych. - Ale w oparciu o inne kryteria - zaznacza Kamil Kalemba - Na pewno będą różnice, ale istota działań będzie podobna. W poprzednim projekcie kwota dofinansowania sięgała 300 tys. zł. W obecnym projekcie może dochodzić do 500 tys. zł w przypadku inwestycji budowlanych. A jeśli chodzi o pozostałe to do 200 tys. zł. W naszym kraju już trwają prace nad Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich w latach 2014-20. Opracowane są projekty rozporządzeń wykonawczych, które będą regulowały sposób przyznawania dopłat.


1731913BDBHA

1723113BDBRA

1733513BDBHA


38

P

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

SAPS ocalał Tak w ogólnym zarysie można przedstawić to, na co mogą liczyć rolnicy w nowym unijnym budżecie. Szczegółowiej wygląda to tak. Płatności bezpośrednie w pierwszym filarze będą wspomagane drugim w wysokości do 25 proc. środków w celu zwiększenia stawki płatności bezpośrednich. - Na pewno sukcesem Polski jest utrzymanie obecnego systemu tych płatności, zwanego w skrócie SAPS - podkreśla dyrektor Kalemba. - Rolnicy już się do niego przyzwyczaili i dlatego zrobiono wszystko, żeby takowy pozostał. Zatem tak jak dotychczas płatności bezpośrednie będą do hektara.

Trzy nowe praktyki Ale w tym przypadku będą też zmiany. Najważniejszą nowością jest zazielenienie. Rolnicy będą zobligowani do trzech obowiązkowych praktyk: dywersyfikacji upraw, utrzymywania trwałych użytków zielonych, a trzecia to utrzymywanie obszarów proekologicznych. - To absolutnie nowe kwestie wchodzące w skład dopłat obszarowych - wyjaśnia Kalemba. O co tu chodzi? Otóż odsetek

Sukcesem Polski jest utrzymanie obecnego systemu tych płatności, zwanego w skrócie SAPS - podkreśla dyrektor Kalemba. - Rolnicy już się do niego przyzwyczaili i dlatego zrobiono wszystko, żeby takowy pozostał. Zatem tak jak dotychczas płatności bezpośrednie będą do hektara. Kamil Kalemba dyrektor ARiMR w Toruniu

K

Rolnicy będą zobligowani do trzech obowiązkowych praktyk: dywersyfikacji upraw, utrzymywania trwałych użytków zielonych, a trzecia to utrzymywanie obszarów proekologicznych obszarów ekologicznych w 2015 r. ma wynosić 5 proc. w gospodarstwie. Obejmować one będą uprawy absorbujące azot, czyli rośliny motylkowate, międzyplony, grunty ugorowane, elementy krajobrazu, strefy buforowe, itp. Z wymogu utrzymywania obszarów proekologicznych będą jednak wyłączone gospodarstwa posiadające do 15 ha gruntów ornych. Z dywersyfikacji upraw wyłączone będą gospodarstwa do 10 hektarów. Natomiast w gospodarstwach od 10 ha do 30 będą wymagane dwie różne uprawy, przy czym uprawa główna nie powinna zajmować więcej niż 75 proc. gruntów ornych. Gospodarstwa powyżej 30 ha będą musiały posiadać minimum trzy uprawy, a dwie główne nie powinny zajmować więcej niż 95 proc. gruntów ornych.

Nowości w płatnościach Inną nowością w przypadku płatności bezpośrednich jest system dla małych gospodarstw. Maksymalna wysokość wsparcia w tym systemie może wynieść 1250 euro. Rolnicy korzystający z tej formy pomocy będą wyłączeni z kontroli spełnienia wymogów wzajemnej zgodności, a także ze stosowania praktyk zazielenienia. Kolejną nowością będzie płatność dla młodych rolników, którzy nie ukończyli 40. roku życia i nie gospodarują dłużej niż pięć lat. - Państwo będzie musiało prze-

znaczyć dla nich do 2 proc. koperty krajowej - tłumaczy dyrektor Kalemba. - Stawka dla nich będzie podwyższona o 25 proc. Mogą oni też liczyć na wsparcie związane z produkcją w przypadku uprawy zbóż, nasion, roślin oleistych, roślin wysokobiałkowych, strączkowych, lnu, konopi, ryżu. W pewnej perspektywie czasowej (nie od razu) pojawią się też nowe definicje umożliwiające korzystanie z płatności bezpośrednich, np. aktywnego rolnika. Chodzi o to, żeby pieniądze faktycznie trafiały do rolników, a nie jak dotychczas, że mogła o takowe ubiegać się osoba mająca, na przykład, lotnisko, z którego wykaszano trawę.

Do -W zbi oka zbi Rad nal och wm gos cie spu

-Z kur i pam utr my

K

Do - Fi

Zmiany w drugim filarze Budżet na PROW zostanie pomniejszony o część środków przeniesionych do dopłat bezpośrednich w celu zwiększenia stawek dopłat do hektara. Będzie jednak uzupełniony z Funduszu Spójności. - Tak może być na przykład w przypadku mikroprzedsiębiorstw - wskazuje Kalemba. - Dotychczas wsparcia udzielała im nasza Agencja. Teraz prawdopodobnie będzie ono realizowane przez urzędy marszałkowskie. Działania PROW będą realizowane w oparciu o sześć priorytetów. Obszerne szczegóły można znaleźć na stronie Ministerstwa Rolnictwa, w ogólnodostępnym projekcie PROW 2014-2020.

- Fi


Posezonowy serwis opryskiwaczy Stan techniczny opryskiwacza bezpośrednio przekłada się na jego skuteczność, bezpieczeństwo i koszt wykonywanych zabiegów ochronnych. Dlatego też warto po zakończeniu sezony poświęcić trochę czasu na jego czyszczenie i konserwację. Porośliśmy Marcina Różyckiego z firmy AGROFART w Gniewkowie o wyjaśnienie krok po kroku jak wykonać te czynności.

- Filierki rozpylaczy i same rozpylacze – specjalna szczoteczka z tworzywa lub silny strumień powietrza. Mając na uwadze jak bardzo precyzyjnymi i delikatnymi elementami są rozpylacze w żadnym wypadku nie należy stosować ostrych i twardych przedmiotów takich jak igły czy drut, gdyż mogą one pozostawić trwałe uszkodzenia. Zaleca się też demontaż rozpylaczy.

KROK 7 Jeśli nie ma możliwości przechowywania opryskiwacza w ogrzewanym pomieszczeniu należy dokładnie pozbyć się resztek wody z układu cieczowego. Coraz częściej stosowaną praktyką jest zalewanie układu cieczowego na okres zimowy płynem niezamarzającym. Jednym z podzespołów najbardziej narażonych na uszkodzenia spowodowane ujemnymi temperaturami jest pompa. W celu pozbycia się wody trzeba odkręcić króciec ssący pompy, włączyć wałek odbioru mocy i przez kilka minut wytłaczać resztki wody. Dodatkowo można również wydmuchać resztki wody sprężonym powietrzem. Najbezpieczniejszym i najprostszym sposobem ochrony pompy przed ujemną temperaturą jest jej demontaż i przechowywanie w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze.

KROK 1 Dokładne umycie całego opryskiwacza: - Wewnątrz. Należy usunąć resztki środków ochrony roślin z wnętrza zbiornika poprzez kilkukrotne przepłukiwanie (w tym celu bardzo pomocy okazuje się być zbiorniczek czystej wody zlokalizowany we wnętrzu zbiornika głównego). Następnie zgodnie z etykietą i Rozporządzeniem Rady Ministrów i Gospodarski Żywnościowej, resztę popłuczyn należy wypryskać na polu, na którym wcześniej prowadzono zabieg ochronny. W uzasadnionych przypadkach ciecz można również wylewać w miejscach niedostępnych dla ludzi i zwierząt, z dala od zabudowań gospodarskich, stawów rzek, itp. Wybierając miejsce usuwania reszty cieczy należy stosować się do wskazówek służby ochrony roślin. Zawór spustowy znajduje się pod zbiornikiem opryskiwacza.

KROK 6 Tak przygotowany opryskiwacz należy schować w zadaszonym, ogrzewanym pomieszczeniu o suchym podłożu. W celu uniknięcia zakurzenia warto przykryć maszynę plandeką.

KROK 3 Ujawnione po umyciu opryskiwacza miejsca z uszkodzoną powłoka lakierniczą należy oczyścić, odtłuścić oraz pokryć warstwą lakieru i farby antykorozyjnej.

KROK 8 KROK 4 Staranny przegląd węży układu cieczowego – czy nie mają uszkodzeń mechanicznych, czy są prawidłowo ułożone i wolne od załamań. Przewody cieczowe można demontować i zawinąć w duże kręgi.

1081413TRTHB

- Z zewnątrz. Dokładnie usunąć resztki środków ochrony roślin, błoto, kurz i inne zabrudzenia, najlepiej przy użyciu myjek ciśnieniowych i preparatów przeznaczonych do mycia opryskiwaczy. Należy pamiętać, że środki ochrony roślin zawierają specjalne składniki utrudniające ich zmywanie przez deszcz, tak więc nawet wielokrotne mycie wodą zewnętrznych powłok może okazać się nieskuteczne.

Warto zdemontować również podzespoły, które powinny być przechowywane w dodatniej temperaturze, tj. komputer, zawór sterujący, panel sterujący, przepływomierz elektroniczny czy manometr. W przypadku tego ostatniego pamiętajmy o właściwej, tj. pionowej pozycji przechowywania.

KROK 2 Dokładne umycie wszystkich filtrów za pomocą szczoteczki: - Filtr ssący – szczotka średniej wielkości o miękkim włosiu

KROK 5

- Filtr ciśnieniowy – szczotka średniej wielkości o średnim włosiu

Smarujemy wszystkie punkty smarowania zgodnie z instrukcją obsługi, niezależnie od zalecanych okresów między smarowaniami. Smar nanosimy również na odkryte części metalowych elementów żywotnych zespołów opryskiwacza.

Demontujemy, oczyszczamy i konserwujemy wał przegubowoteleskopowy. Wszelkie uszkodzone czy nazbyt zużyte elementy należy naprawić lub wymienić na nowe. Czas jesienno-zimowy jest dobrym momentem na przeprowadzenie wszelkich remontów czy modernizacji, a także na przegląd dokumentów związanych zarówno z samym opryskiwaczem jak i prowadzonymi zabiegami. Przegląd techniczny opryskiwacza należy powtarzać co 3 lata, natomiast obowiązkowe szkolenie w zakresie stosowania środków ochrony roślin co 5 lat. Warto również do ewidencji zabiegów ochrony roślin i, jeśli zajdzie taka potrzeba, uzupełnić brakujące zapisy (należy ją przechowywać przez 2 lata).

AGROFART Marcin Różycki - PRODUCENT OPRYSKIWACZY, Dąblin 22, 88-140 Gniewkowo, www.agrofart.com tel. 668 675 345, 696 094 012


40

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

vademecum

Dodatkowe miliony euro

Odszkodowania za straty W wyniku tegorocznych klęsk żywiołowych ucierpiało 100 tysięcy gospodarstw. Rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały w tym roku na skutek powodzi, huraganu, gradu czy deszczu nawalnego, mogą ubiegać się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przyznanie pomocy finansowej. Wnioski o takie wsparcie można składać od 2 do 30 września 2013 roku w biurze powiatowym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania rolnika. Agencja wypłaci poszkodowanym rolnikom pomoc obliczoną jako iloczyn powierzchni upraw rolnych, na których wystąpiły straty w wysokości kwalifikującej uprawę do likwidacji, oraz stawki pomocy wynoszącej 100 zł na 1 ha zniszczonej uprawy rolnej lub 10 zł na 1 m2 zniszczonych upraw w szklarniach lub tunelach foliowych. Wysokość wsparcia, jakie może otrzymać rolnik, nie może przekroczyć równowartości 7500 euro. Na taką pomoc przewidziano 89,35 mln zł. Wsparcie udzielane przez ARiMR jest jednym z elementów rządowego programu pomocy dla rolników poszkodowanych w 2013 roku przez powódź, huragan, grad lub deszcz nawalny. (źródło ARiMR)

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba poinformował w ubiegłym miesiącu, że Komisja Europejska zgodziła się na przesunięcie na realizację działania „Modernizacja gospodarstw rolnych w ramach PROW 2007-2013” ok. 127 mln euro. Jest to najpopularniejsze działanie z PROW, a w dotychczas przeprowadzonych naborach wniosków rolnicy złożyli w sumie ponad 96 tys. wniosków, starając się uzyskać pomoc w wysokości 14 mld zł. W ostatnim naborze przeprowadzonym w kwietniu br. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjęła ok. 17 tys. wniosków, z czego - jak się szacuje - pomoc otrzyma 3,1 tys. rolników. Dotychczas Agencja rozpatrzyła 55 proc. wniosków z tego naboru. Wcześniej ARiMR przyjmowała wnioski w latach 2007, 2009, 2011 (bez woj. wielkopolskiego) i 2012 (tylko w woj. podkarpackim). Średnio rolnik ubiega się o ok. 130 tys. zł pomocy. Najczęściej rolnicy starają się o pieniądze na zakup ciągników i maszyn rolniczych. Minister Stanisław Kalemba poinformował, że dodatkowe pół miliarda zł na modernizację gospodarstw zostanie rozdzielone na koperty wojewódzkie we wszystkich województwach. Z tych pieniędzy będzie mogło skorzystać dodatkowo ok. 3 tys. gospodarstw. Wsparcie będzie udzielane na dotychczasowych zasadach. O przyznaniu wsparcia decydowała liczba punktów. Były one przydzielane m.in. na podstawie oceny, na ile planowana inwestycja przyczyni się do wzmocnienia siły ekonomicznej gospodarstwa. Maksymalne dofinansowanie, jakie można było uzyskać na ten cel, wynosi 300 tys. złotych na jedno gospodarstwo i jednego beneficjenta. ARiMR dopłaca od 40 proc. do 60 proc. tzw. kosztów kwalifikowalnych danej inwestycji. (źródło: ARiMR)

Środki na rozwój hodowli ryb We wrześniu ARiMR prowadzi nowy nabór wniosków w ramach PO RYBY 2007-2013. Od 16 do 30 września 2013 r. będzie można składać wnioski o przyznanie pomocy na „Inwestycje w zakresie przetwórstwa i obrotu” (środek 2.5) dofinansowane w ramach Programu Operacyjnego Zrównoważony Rozwój Sektora Rybołówstwa i Nadbrzeżnych Obszarów Rybackich 2007-2013 (PO RYBY 2007-2013). W naborze tym mogą wziąć udział jedynie te podmioty, które zrealizowały

takie inwestycje w okresie od 11 września 2009 r. do dnia złożenia wniosku o dofinansowanie włącznie. Wnioski o wsparcie należy składać do oddziału regionalnego Agencji właściwego ze względu na miejsce położenia zakładu przetwórstwa produktów rybnych lub obrotu tymi produktami. Pomoc jest przyznawana do wyczerpania środków finansowych, zgodnie z kolejnością złożenia prawidłowo wypełnionego i udokumentowanego wniosku o dofinansowanie. Jest to już piąty nabór wniosków o pomoc w ramach PO RYBY 2007-2013, który zostanie zorganizowany dzięki przekazaniu ARiMR dodatkowych ok. 250 mln zł przez MRiRW. Wcześniej, w lipcu i sierpniu 2013 r., Agencja przeprowadziła cztery nabory. (źródło: ARiMR)

Składka za opiekę nad dzieckiem Od 1 września 2013 r. obowiązują przepisy umożliwiające finansowanie z budżetu państwa składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe w okresie sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem własnym, swojego małżonka, lub dzieckiem przysposobionym, za następujące osoby: rolnika i domownika podlegającego ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z mocy ustawy albo na wniosek, rolnika i domownika, który nie podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników, osobę będącą członkiem rodziny rolnika lub domownika, która nie spełnia warunków do podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników.


1697513BDBHA


42

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

vademecum

Uprawnienie do finansowania składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe jest przyznawane na okres do 3 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 5. roku życia; do 6 lat, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18. roku życia, w przypadku sprawowania opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym. (źródło KRUS)

Zmiany w zasiłku Od 1 września 2013 r. poszerzył się krąg osób, którym będzie przysługiwał zasiłek macierzyński z KRUS. Zmiany wprowadzone od tej daty dotyczą tych rolników (domowników), którzy przyjęli dziecko na wychowanie, w tym w ramach rodziny zastępczej, w wieku wyższym niż 1 rok. KRUS informuje, że zgodnie ze znowelizowanym od 1 września 2013 r. art. 15 ust. 1 i ust. 1a ustawy z dnia 20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, zasiłek macierzyński w wysokości czterokrotnej emerytury podstawowej przysługuje ubezpieczonemu (rolnikowi, domownikowi) z mocy ustawy (obowiązkowo) z tytułu: urodzenia dziecka, przyjęcia dziecka w wieku do 7. roku życia na wychowanie, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego – do 10. roku życia, jeżeli w tym czasie został złożony wniosek o przysposobienie, przyjęcia dziecka w wieku do 7. roku życia na wychowanie w ramach rodziny zastępczej, z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej, a w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego - do 10. roku życia; Jeżeli ubezpieczeniu podlegają oboje rodzice, zasiłek macierzyński przysługuje im łącznie. W związku z wprowadzonymi zmianami prawo do zasiłku macierzyńskiego z tytułu przyjęcia dziecka na wychowanie będzie przysługiwało, jeżeli: - wniosek do sądu o przysposobienie dziecka/przyjęcie dziecka w ramach rodziny zastępczej w wieku do 7. roku życia zostanie złożony do ukończenia przez dziecko 7 lat, - w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego,

wniosek do sądu o przysposobienie/prz yję cie w ramach rodziny zastępczej zostanie złożony do 10. roku życia dziecka. Podstawą do rozpatrzenia uprawnień do zasiłku macierzyńskiego jest wniosek złożony do jednostki organizacyjnej KRUS. (źródło KRUS)

Składki KRUS na IV kwartał Uchwałą nr 6 Rady Ubezpieczenia Społecznego Rolników z 3 września 2013 r., miesięczna składka na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie w IV kwartale 2013 r. została ustalona w wysokości 42,00 zł za każdą osobę, podlegająca temu ubezpieczeniu. Osoby objęte wymienionym ubezpieczeniem na wniosek w ograniczonym zakresie opłacają 1/3 pełnej składki, tj. 14 zł. Podstawowa miesięczna składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe (stanowiąca 10 proc. emerytury podstawowej obowiązującej w ostatnim miesiącu poprzedniego kwartału) w IV kwartale 2013 r. będzie wynosić 83 zł. Ubezpieczeni w gospodarstwie rolnym o powierzchni od 50 ha przeliczeniowych użytków rolnych wzwyż opłacają dodatkową miesięczną składkę na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, która w IV kw. br. wynosi: - 12 proc. emerytury podstawowej, tj. 100,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych do 100 ha przeliczeniowych - 24 proc. emerytury podstawowej, tj. 199,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 100 ha przeliczeniowych do 150 ha przeliczeniowych - 36 proc. emerytury podstawowej, tj. 299,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 150 ha przeliczeniowych do 300 ha przeliczeniowych - 48 proc. emerytury podstawowej, tj. 399,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 300 ha przeliczeniowych. Ustawowy termin uregulowania należnych składek za IV kwartał upływa 31 października 2013 r. (źródło KRUS)

ARiMR poręczy spłaty kredytów studenckich Udzielając kredytów studenckich banki wymagają ustanowienia zabezpieczeń ich spłaty. Wycho-

dząc naprzeciw oczekiwaniom środowisk wiejskich Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła w 2001 r. udzielanie pomocy w uzyskaniu takich kredytów studentom mieszkającym na obszarach wiejskich poprzez udzielanie poręczeń spłaty kredytów. Agencja może poręczyć spłatę 100 proc. wykorzystanej kwoty kredytu, jeżeli dochód na osobę w rodzinie studenta, ustalony zgodnie z zasadami określonymi w przepisach o pożyczkach i kredytach studenckich, nie przekracza 600 zł. Uzyskanie kredytu studenckiego z poręczeniem agencji możliwe jest wyłącznie w banku, który podpisał stosowną umowę o współpracy. Aktualnie przy udzielaniu poręczeń spłaty kredytów studenckich agencja współpracuje z Bankiem Polskiej Spółdzielczości SA oraz SGB-Bankiem SA powstałym z połączenia Gospodarczego Banku Wielkopolski SA oraz Mazowieckiego Banku Regionalnego SA Wnioski o kredyt studencki można składać w ww. bankach do 15 listopada każdego roku. Ubiegając się o poręczenie Agencji w wybranym przez siebie oddziale jednego z powyższych Banków, bądź w banku spółdzielczym działającym w zrzeszeniu student powinien : - złożyć wniosek o udzielenie poręczenia zgodny z wzorem określonym przez agencję wraz z dokumentami określającymi dochody w rodzinie, pozwalające ustalić dochód na osobę w rodzinie studenta, zaświadczeniem z urzędu gminy o zamieszkaniu na obszarze wsi, - ustanowić prawne zabezpieczenie poręczenia ARiMR w formie weksla in blanco, - podpisać umowę o udzielenie poręczenia spłaty kredytu studenckiego. Pierwszeństwo w uzyskaniu poręczenia kredytu studenckiego mają studenci o dochodach na osobę w rodzinie w wysokości nie przekraczającej 600 zł. (źródło ARiMR)


*wszystkie ceny brutto

s

ed prz

ane

Volvo C30

Volvo v60

Volvo v40

Volvo XC70

67 900 zł

119 900 zł

119 900 zł

179 900 zł

Volvo XC60

VOLVO XC60

VoLVO XC60

Volvo v40

139 900 zł

129 900 zł

146 900 zł

87 900 zł

VoLVO XC60

VOLVO v40

volvo v40

Volvo s80

128 900 zł

96 500 zł

88 400 zł

177 900 zł

R-Design 2.0 145km BENZYNA Rok produkcji 2012. Przebieg 8500km Data pierwszej rejestracji 09-07-2012 Cena katalogowa auta nowego 100 940 zł

Kinetic 2.4 D4 163km AWD DIESEL Automat Rok produkcji 2012. Przebieg 39 923km Data pierwszej rejestracji 06-08-2012 Cena katalogowa auta nowego 164 380 zł

s

ed prz

Kinetic 2.4 D4 163km AWD DIESEL Rok produkcji 2012. Przebieg 28 572km Data pierwszej rejestracji 14-08-2012 Cena katalogowa auta nowego 162 580 zł

Summum 2.0 D3 150km DIESEL Automat Rok produkcji 2012. Przebieg 14500km Data pierwszej rejestracji 09-07-2012 Cena katalogowa auta nowego 155 530 zł

Momentum 2.4 D4 163km AWD DIESEL Rok produkcji 2012. Przebieg 31 374km Data pierwszej rejestracji 18-08-2012 Cena katalogowa auta nowego 183 380 zł

Summum 2.4 D4 163km AWD DIESEL Automat Rok produkcji 2012. Przebieg 27 460km Data pierwszej rejestracji 12-07-2012 Cena katalogowa auta nowego 222 710 zł

Kinetic 2.0 D3 150km DIESEL Rok produkcji 2012. Przebieg 12 028km Data pierwszej rejestracji 25-10-2012 Cena katalogowa auta nowego 113 200 zł

ane

Kinetic 2.0 D4 163km DIESEL Rok produkcji 2012. Przebieg 15 777km Data pierwszej rejestracji 06-12-2012 Cena katalogowa auta nowego 157 380 zł

Momentum 1.6 T3 150km BENZYNA Rok produkcji 2012. Przebieg 12 774km Data pierwszej rejestracji 07-09-2012 Cena katalogowa auta nowego 110 610 zł

Kinetic 1.6 T3 150km BENZYNA Rok produkcji 2012. Przebieg 13 100km Data pierwszej rejestracji 07-09-2012 Cena katalogowa auta nowego 109 900 zł

Summum 2.4 D5 215km DIESEL Automat Rok produkcji 2012. Przebieg 7 656km Data pierwszej rejestracji 04-10-2012 Cena katalogowa auta nowego 253 700 zł

NORDIC MOTOR Sp. z o.o. Autoryzowany Dealer Volvo ul. Fordoñska 307, 85-766 Bydgoszcz, T: (52) 339 07 00 ul. Szosa Lubicka 15, 87-100 Toruñ, T: (56) 660 00 66 www.nordicmotor.dealervolvo.pl

1086213TRTHA

Logo dealera

Momentum 2.0 D4 163km DIESEL Rok produkcji 2012. Przebieg 20 338km Data pierwszej rejestracji 09-07-2012 Cena katalogowa auta nowego 157 080 zł


44

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Pielgrzymka do

„Kujawskiej Jerozolimy” TEKST I ZDJĘCIA: Jan Oleksy

W Polsce jest ponad dwadzieścia kalwarii. Najstarsza to Kalwaria Zebrzydowska. Drugą w kolejności jest kalwaria w Pakości.

H

istoria Kalwarii Pakoskiej ma swój początek w 1628 roku, gdy ks. Wojciech Kęsicki poprowadził inauguracyjną drogę krzyżową. Niemalże czterokilometrowa trasa „bolesnych dróżek Męki Pańskiej” wiodła groblami wśród bagien Noteci, od brzegu rzeki na Rybitwach po Ludkowską Górę. Początkowo stacje kalwaryjskie wyznaczały krzyże. Rok później Michał Działyński podarował grunty Drogi Krzyżowej parafii pakoskiej i wówczas drogi kalwaryjskie zaczęto wytyczać według wskazówek zakonnika Christiana Andrichomiusa, który zrekonstruował drogę Chrystusa na Golgotę, posługując się opisem Jerozolimy w Piśmie Świętym.

ale i z Niemiec, Czech i Węgier. Duże znaczenie miały dla pielgrzymów liczne odpusty przywiązane do poszczególnych stacji i całej Drogi Krzyżowej.

Pod opieką franciszkanów

Fundacja zastąpiła ojca

Kierowanie ogromną inwestycją i duszpasterska posługa przy szybko rosnącej rzeszy pielgrzymów przerastały siły księdza Kęsickiego. Proboszcz za zgodą prymasa Macieja Łubieńskiego uprosił pakoskich reformatów o opiekę nad Kalwarią. W 1647 roku konwent przejął w zarząd budującą się Kalwarię. Kalwaria została pod opieką zakonników (z dwuletnią przerwą), aż do kasty konwentu w 1837 roku. W odrodzonej Polsce franciszkanie wrócili na Kalwarię w 1931 roku. Od samego początku Kalwaria przyciągała rzesze pielgrzymów. Wędrowano do Pakości nie tylko z obszarów Królestwa Polskiego i Litwy,

Inicjatorem i autorem programu rewitalizacji zabytkowego zespołu był franciszkanin o. Dacjan Marczak, kustosz Kalwarii Pakoskiej w latach 2003-2012. - Ojciec Dacjan, gdy przybył do Pakości w 2003 r., to zastał ją bardzo zniszczoną, zapomnianą - opowiada Anna Grupa, prezes Fundacji Kalwaria Pakoska. - Nawet niektórzy mieszkańcy Inowrocławia o niej nie słyszeli, nie mówiąc już o dalszych terenach. Widząc ten stan, ojciec Dacjan rozpoczął swoją misję konserwatorską od wymiany dachów w najmniejszych kapliczkach - wspomina Anna Grupa. Widząc jego zaangażowanie


73213BIBIA

73613BIBIA

Aktualne nabory wniosków w ramach

Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013: Korzystanie z usług doradczych przez rolników i posiadaczy lasów – nabór trwa do wyczerpania środków finansowych, ale nie dłużej niż do 31 grudnia 2013 roku. Celem działania jest umożliwienie rolnikom i posiadaczom lasów otrzymania wsparcia poprzez korzystanie z doradztwa w celu: dostosowanie gospodarstwa do zasady wzajemnej zgodności, zwiększenia konkurencyjności i dochodowości gospodarstw rolnych i leśnych, ochrony środowiska naturalnego i poprawy bezpieczeństwa pracy. Wnioski wraz z załącznikami składać należy w biurze powiatowym ARiMR, właściwym ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę wnioskodawcy. Uczestnictwo rolników w systemach jakości żywności - nabór trwa do wyczerpania środków finansowych, ale nie dłużej niż do 31 grudnia 2013 roku. Działanie to jest adresowane do producentów rolnych, wytwarzających produkty rolne w ramach wspólnotowych i krajowych systemów jakości żywności. Rolnicy korzystający z działania mogą przez 5 lat ubiegać się, między innymi: o zwrot (do określonej kwoty) kosztów kontroli, po których wydaje się certyfikaty i świadectwa jakości oraz kosztów składek członkowskich jakie ponoszą na rzecz grup producentów. Wniosek należy złożyć w oddziale regionalnym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę producenta rolnego. Grupy producentów rolnych – nabór trwa do wyczerpania środków finansowych ale nie dłużej niż do 31 grudnia 2013 roku. Udzielana pomoc finansowa ma ułatwić tworzenie i funkcjonowanie grup producentów rolnych powstających w celu: dostosowania produkcji do wymogów rynkowych, wspólnego wprowadzania przez członków grupy towarów do obrotu, w tym przygotowania do sprzedaży, centralizacji sprzedaży i dostaw do odbiorców hurtowych oraz ustalania wspólnych zasad informowania o produkcji, ze szczególnym uwzględnieniem zbiorów i dostępności produktów. Obsługa wsparcia odbywa się w oddziale regionalnym ARiMR właściwym ze względu na siedzibę grupy producentów rolnych. 719413BDBHA

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie Publikacja opracowana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Instytucja wdrażająca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi


46

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y / wrzesień 2013

Park Kulturowy Kalwaria Pakoska składa się ze zrewitalizowanego zespołu zabytkowych stacji Męki Pańskiej wraz z infrastrukturą turystyczną. W skład Kalwarii wchodzą 24 barokowe kapliczki połączone dróżkami o długości około 6,5 km, a także kościół pw. Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Boskiej Bolesnej. Zgodnie ze wskazówkami Andrichomiusa podzielona została na dwie drogi procesyjne: Drogę Pojmania i Drogę Krzyżową. Kalwaria Pakoska słynie z organizacji prawie od 400 lat inscenizacji Drogi Krzyżowej.

i determinację 23 mieszkańców Pakości postanowiło mu pomóc, tworząc Fundację Kalwaria Pakoska. - Założyliśmy ją w 2007 roku, a w 2008 otrzymaliśmy status organizacji pożytku publicznego. Na początku działalności fundacja pokryła koszty dokumentacji kosztorysowo-projektowej 12 pierwszych kaplic z 25. Co roku organizujemy akcje promujące to miejsce, np. konkursy plastyczne, multimedialne

Dziękuję wszystkim, którzy nam pomagają realizować cele, dziękuję za przekazanie 1 procentu, dziękuję wszystkim darczyńcom, którzy sprawiają, że Kalwaria odzyskuje dawny blask Anna Grupa prezes Fundacji Kalwaria Pakoska

na wiersz pn. „Kalwaria Pakoska - zabytek wart poznania” czy prowadzimy kwestę na wspieranie prac związanych z renowacją Kalwarii w okolicach Wszystkich Świętych.

To już się udało zrobić? - Dzięki dużemu zaangażowaniu ojca Dacjana, który pozyskiwał fundusze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z Urzędu Marszałkowskiego, ze starostwa inowrocławskiego, od wojewódzkiego konserwatora zabytków, od prywatnych sponsorów i dzięki wsparciu fundacji udało się odrestaurować 12 pierwszych kaplic - na zewnątrz, a wewnątrz - ściany. 12 pozostałych kaplic zostało już odrestaurowanych w ramach projektu Park Kulturowy Kalwaria Pakoska, będący elementem dziedzictwa Kujaw i Pałuk. Uporządkowane zostały dróżki łączące poszczególne kaplice, zagospodarowano różnymi drzewami i krzewami 35 ha ziemi, postawiono małą architekturę. Park zyskał wsparcie z Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Gminy Pakość (65 procent kosztów pokryliśmy z pieniędzy unijnych). Odrestaurowaliśmy trzy ołtarze z kaplic i 12 obrazów. Zapraszamy, bo Park Kulturowy Kalwaria Pakoska nabrał blasku - zachęca prezes Grupa.

Co jeszcze przed nimi? - Została nam do realizacji jedna kapliczka, którą sami jako fundacja restaurujemy. To jest mała kapliczka „Brama Jerozolimska” - jedyna, która została zniszczona w czasie drugiej wojny światowej - wysadzona prawdopodobnie przez Polaków razem z mostem na Noteci. Ona nie była uwzględniona w projekcie restaurowania kaplic. Teraz dostaliśmy zgodę, więc podjęliśmy się rewitalizacji. Nawiązaliśmy kontakt z konserwatorami z UMK, którzy podejmą się odrestaurowania obrazów z niektórych kaplic - wyjaśnia prezes Anna Grupa. Także w tym roku fundacja zorganizowała drugi plener malarski dla 30 studentów, którzy namalowali obrazy przedstawiające Park Kulturowy i ciekawe miejsca Pakości. Dzięki współpracy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu wydano album poświęcony historii i zabytkom „Kalwaria Pakoska”. - Wspomnę jeszcze, że w ubiegłym roku zorganizowaliśmy plener malarsko-rzeźbiarski. Rzeźbiarze wykonali figury do parku, a malarze odtworzyli duże obrazy do kaplic, które zaginęły lub zostały zniszczone w czasie wojny i wcześniej. Na razie odrestaurowaliśmy trzy ołtarze, na restaurację czeka cały sprzęt ruchomy: ławki, konfesjonały, to wszystko, co znajduje się wewnątrz kaplic. To są zadania, które stoją przed naszą fundacją - kończy Anna Grupa.


KREDYTY DLA ROLNIKÓW, FIRM ORAZ EMERYTÓW I RENCISTÓW NA OŚWIADCZENIE DO 200.000 ZŁ BEZ ZAŚWIADCZEŃ Z US, UG, ZUS, KRUS WYSTARCZY NAM NAKAZ PŁATNICZY NIE MA OGRANICZEŃ WIEKOWYCH

KONTAKT Z DORADCAMI:

tel. 517 161 880

1637613BDBHA

Toruń, ul. Franciszkańska 20, lok. 3a kredyt.torun@wp.pl


708813BDBHA


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.