Trzecie złoto olimpijskie Kamila Stocha! 15 LUTEGO 2018
- str. 21
NR 36
GŁOS POLONII
www.glospolonii.net
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Fredrick Grant Banting w 1923 roku został laureatem Nagrody Nobla
Wielki Kanadyjczyk - wynalazca insuliny Str. 10 Kanadyjski lekarz, Fredrick Grant Banting w 1923 roku został laureatem Nagrody Nobla za odkrycie insuliny. Wraz z nim nagrodę otrzymał zwierzchnik Bantinga z instytutu, w którym prowadził badania, natomiast pominięto jego asystenta Charlesa Besta. Doceniając współprace swojego asystenta Banting podzielił się z nim pieniężną premią Nagrody Nobla.Frederick G. Banting, który urodził się 14 listopada 1891 roku nie dożył 50 roku życia. Kilka miesięcy przed rocznicą swoich 50 urodzin, 21 lutego 1941 r., zginął w katastrofie samolotu. Lockheed Hudson, którym Banting leciał do Anglii, rozbił się w Nowej Fundlandii. W 2004 r. w rankingu „Wielkich Kanadyjczyków” wynalazca insuliny znalazł się na 4. miejscu listy.
POLSKA - 14 dni minęło - str. 4-5
Opowieści Lady Bunii - str. 6
Prawo Agaty - str. 7
2 GĹ OS POLONII
www.glospolonii.net
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Teatrypodkreską,alesięniedają www.glospolonii.net
GŁOSPOLONII3
Słowo wstępne
Zaczê³o siê w 2005 roku. Krystyna Janda, mo¿na powiedzieæ - „kultowa” polska aktorka tak teatralna, jak i filmowa („Cz³owiek z marmuru”, „Przes³uchanie”), za³o¿y³a Fundacjê Krystyny Jandy na rzecz Kultury, a poprzez ni¹ prywatny teatr „Polonia”. To by³o wydarzenie dla ¿ycia kulturalnego nie tylko stolicy, tak¿e dla mi³oœników teatru z ca³ej Polski. Liczyli, ¿e Krystyna Janda po³¹czy sztukê dramatyczn¹ z aktorstwem z najwy¿szej pó³ki i siê nie przeliczyli. Na inauguracjê (3 grudnia 2006 r.) teatr wystawi³ „Trzy siostry”, co zaskoczeniem nie by³o, wszak aktorka i teraz ju¿ w³aœcicielka teatru, mia³a za sob¹ przed laty fenomenaln¹ rolê w telewizyjnej adaptacji dramatu Antoniego Czechowa. Do „Polonii” zaczêli jeŸdziæ z ca³ej Polski ludzie, którym teatr mi³y sercu. Roczna widownia „Polonii” to oko³o æwieræ miliona widzów. Piêæ lat póŸniej w budynku by³ego kina „Ochota” (jak sama nazwa wskazuje w warszawskiej dzielnicy Ochota) fundacja Jandy za³o¿y³a drug¹ scenê, Och-Teatr, z widowni¹ na 447 miejsc. Teatr na Ochocie wystawia³ w³asny repertuar, równie¿ teatru „Polonia”, a tak¿e spektakle muzyczne, co sta³o siê jego znakiem rozpoznawczym. Krystyna Janda, jako siê rzek³o, by³a prekursork¹ na niwie polskich prywatnych scen teatralnych. W jej œlady poszli tak¿e inni. Cztery lata po niej aktorka Anna Gornostaj i Stanis³aw M¹czyñski za³o¿yli przy warszawskiej ulicy Marsza³kowskiej Teatr Capitol. Wystawia spektakle na dwóch scenach. W tym samym roku rozpoczê³a siê dzia³alnoœæ kolejnej prywatnej sceny dramatycznej. Zdecydowali siê na ten krok kolejni ludzie teatru, aktor Emilian Kamiñski i jego ¿ona Justyna Sieñczy³³o. Z ich inicjatywy w zabytkowej secesyjnej kamienicy przy Alei Solidarnoœci w Warszawie podnios³a siê kurtyna w Teatrze Kamienica. Rok póŸniej aktor Micha³ ¯ebrowski oraz Eugeniusz Korin na scenê dramatyczn¹ zaadaptowali po³o¿on¹ na 6. piêtrze Pa³acu Kultury i Nauki salê koncertow¹ i z racji po³o¿enia nadali mu nazwê Teatr 6. piêtro. Kolejn¹ scenê, Teatr IMKA, za³o¿y³ 5 lat po debiucie w³aœcicielskim Krystyny Jandy Tomasz Karolak, a jego nazwa wi¹¿e siê z lokalizacj¹. Siedzib¹ teatru jest bowiem budynek, w którym przed wojn¹ znajdowa³a siê miêdzynarodowa organizacja m³odzie¿owa YMCA. Prywatne sceny teatralne, to specyfika nie tylko stolicy. Marek Zgaiñski z Poznania za swoje pieni¹dze wyremontowa³ i zaadaptowa³ na potrzeby „sceny dramatycznej” star¹… myjniê samochodow¹. Mój Teatr Zgaiñskiego jest rzeczywiœcie jego. Jest on bowiem w jednej osobie autorem sztuk, re¿yserem i dyrektorem artystycznym. Jego widownia ma niewiele, bo oko³o 30 miejsc. Ceny biletów s¹ zgodne z zasad¹ Izabelli Cywiñskiej, polskiej re¿yserki filmowej i teatralnej, pierwszej minister kultury i sztuki w pierwszym niezawis³ym rz¹dzie po roku 1989, a mianowicie, ¿e ich górny pu³ap nie mo¿e przekroczyæ ceny pó³ litra wódki. W ci¹gu piêciu lat dzia³alnoœci Mój Teatr mia³ 15 premier. Krakowski Teatr Komedia stworzy³ ceniony niegdyœ muzyk i wykonawca piosenek Brela, Jan Jakub Nale¿yty. Jego cech¹ charakterystyczna jest, ¿e nie ma sta³ej sceny. Dziêki temu odpadaj¹ mu koszty najmu lokalu.
Wydawca: Voice of Polonia Co. e-mail: glospoloniivancouver@gmail.com Redaktor Naczelny: Krzysztof Pipa³a, e-mail: kpipala@o2.pl Zespó³ redakcyjny: Krzysztof Pipała, Krzysztof Propolski, Antoni Fajkowski (Kanada), Stale współpracują: Jolanta Lipińska (Nowy Jork), Andrzej Fliss, Hubert Lupus (Polska) Dyrektor DTP (projekt gazety): Rafa³ Mrozowicz (Polska)
W innych polskich miastach tak¿e dzia³aj¹ prywatne teatry. Z regu³y w ma³ych lokalach, z kameralnymi scenami. Ot w takim Rzeszowie s¹ dwa. Ale… Wszystkie te prywatne biznesy teatralne maj¹ jedn¹ wspóln¹ cechê - choruj¹ na brak pieniêdzy. Do koñca roku 2015 polityka sta³a od nich raczej daleko, ale gdy nadesz³a „dobra zmiana”, to akurat dla nich okaza³a siê ona „z³¹ zmian¹”. Przede wszystkim dla tych, które by³y sponsorowane przez spó³ki skarbu pañstwa. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które by³o g³ównym sponsorem Teatru Polonia ju¿ na samym pocz¹tku „dobrej zmiany” zerwa³o umowê sponsorsk¹. W krótkim piœmie sponsor poinformowa³, ¿e medialne kontrowersje zwi¹zane z osob¹ Krystyny Jandy (by³a animatorem Czarnego Protestu) Ÿle wp³ywaj¹ na wizerunek PGNiG jako firmy. Ten¿e sam polski potentat w kopaniu ropy i gazu by³ sponsorem Teatru 6. piêtro Micha³a ¯ebrowskiego i te¿ zerwa³ umowê. Œrodowisko natychmiast powi¹za³o to z faktem, ¿e Micha³ ¯ebrowski otwarcie popiera³ w kampanii wyborczej Bronis³awa Komorowskiego. Emilian Kamiñski pozyska³ natomiast na sponsora paliwowego potentata PKN Orlen, co wi¹¿e siê z tym, ¿e bardzo krytycznie wypowiada³ siê o spektaklu „Kl¹twa” wystawianym w Teatrze Powszechnym. Jego œci¹gniêcia z afisza domaga³ siê zaœ minister od kultury Piotr Gliñski. Jak siê utrzymaæ na powierzchni, to dziœ problem wszystkich polskich teatrów prywatnych. I tych du¿ych i tych ma³ych. ¯eby nie wiadomo jak ambitny repertuar mia³y na afiszach, a by³ on nie pomyœli „dobrej zmiany”, to nie maj¹ szans ju¿ nie tyle na dotacje, co nawet na dobre s³owo. Bo „dobra zmiana” polega na tym, ¿e ma siê robiæ sztukê, któr¹ „dobra zmiana” uznaje za s³uszn¹. I „dobra zmiana” wynagradza tylko to, co wed³ug niej jest s³uszne. A sednem sztuki i ludzi sztuki jest, jak wiadomo, niepos³uszeñstwo. Anna Gornostaj mia³a marzenie, by jej Teatr Capitol by³ pierwszym prywatnym teatrem w Polsce, który mia³by sta³y zespó³. Ale sta³y zespó³ to etaty, ZUS-y, podatki, koszty ogromne, na które w³aœcicieli nie staæ. Marzenia trzeba by³o od³o¿yæ na pó³kê, miesiêcznie dawaæ w stolicy 80 spektakli, 40 je¿d¿¹c po ca³ej Polsce, prowadziæ ogródek „Przechodnia Food&Music”, by zarabiaæ na realizacjê teatralnej pasji. Micha³ ¯ebrowski mia³ marzenie, by ze sk³adek spo³eczeñstwa zbudowaæ teatr, tak jak to na d³ugo przed wojn¹ zbudowa³ Teatr Polski Arnold Szyfman. W tamtych czasach spo³eczeñstwo wspiera³o ambitne marzenia, dziœ spo³eczeñstwo ma telewizjê, tak¿e Telewizjê Trwam, które od kontrowersyjnych teatrów s¹ bardzo daleko. W jaki sposób prywatne teatry broni¹ siê przed upadkiem? Graniem. Graj¹ na okr¹g³o. 120 spektakli miesiêcznie, jak w przypadku Teatru Capitol, to dla teatrów publicznych wysi³ek nieosi¹galny. Sk¹d, skoro tak ciê¿ko u nich z finansami, bior¹ aktorów? Aktor dostaje ga¿e za spektakl. W ich zawodowym slangu mówi siê o tym, ¿e „siê dogrywa”. Wszyscy mówi¹, ¿e zaciskaj¹ pasa, i zaciskaæ bêd¹ dopóty, dopóki nie nadejd¹ dla prywatnych i niesfornych teatrów lepsze czasy...
Krzysztof Pipa³a, redaktor naczelny G³osu Polonii
GŁOS POLONII Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Spis treści: PRZEGL¥D WYDARZEÑ Polska - 14 dni minê³o - str. 4-5
OPOWIEŒCI LADY BUNI „Dziadek” - str. 6-7
PRAWO AGATY Polskie paszporty i dowody osobiste - zmiany w 2018 roku - str. 8
WIELCY LUDZIE Wielki Kanadyjczyk - wynalazca insuliny - str. 10
KONTROWERSJE Orze³ Bia³y do poprawki? - str. 14-15 Usun¹æ ci¹¿ê i zajœæ w ci¹¿ê - str. 16-17
GOSPODARKA Od warsztatu samochodowego do fabryki autobusów - str. 18 Pó³ biliona z³otych zagranicznech inwestycji - str. 19
PRAWO I BEZPRAWIE 500 gangów wy³udzaj¹cych VAT - str. 20
SPORT Trzecie złoto olimpijskie Kamila Stocha - str. 21
Adres redakcji: 284 Mariner Way, Coquitlam BC, V3K 1N4 tel. 778 903 6797 Internet Home Page: www.glospolonii.net Drukarnia: Vanpress Printers, 8325 Riverband Court, Burnaby BC, V3N 5E7 Biuro Og³oszeñ: tel. 778 903 6797, e-mail: kpipala@o2.pl, glospoloniivancouver@gmail.com Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zezwolenia wzbronione. Egzemplarz bezp³atny.
Tekstów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzega sobie również prawo skracania i opracowania redakcyjnych tekstów nie zamówionych, jak również prawo nie publikowania nadesłanych tekstów bez podania przyczyny odmowy. Treść opublikowanej korespondencji nie musi być zgodna ze stanowiskiem redakcji, a prezentowane w niej opisy zdarzeń mogą mijać się z prawdą. Za treść ogłoszeń, komunikatów oraz za opinie i opisy wydarzeń zawarte w listach do redakcji, redakcja nie ponosi odpowiedzialności, ani też za żadne pomyłki i ominięcia powstałe w trakcie opracowania lub druku. Wszelkie prawa do dwutygodnika „Głos Polonii” i materiałów reklamowych zamieszczanych w tym periodyku są zastrzeżone na rzecz Voice of Polonia Co.
DwutygodnikPoloniikanadyjskiejwKolumbiiBrytyjskiej
4 GŁOS POLONII
www.glospolonii.net
Polska Krzysztof Pipa³a Polski Senat zniós³ 1 lutego przepisy o tajnym g³osowaniu w sprawach personalnych. To konsekwencja g³osowania nad wnioskiem prokuratury o aresztowaniu senatora PiS, Stanis³awa Koguta. Senatorzy, w tym tak¿e z PiS, sprzeciwili siê wnioskowi, mimo jednoznacznego stanowiska Jaros³awa Kaczyñskiego, który przekonywa³ senatorów swojej partii, by poparli wniosek prokuratury.
nnn
Pierwszego dnia lutego w szpitalu w Krakowie zmar³ 18-letni ch³opiec zwi¹zany ze œrodowiskiem kibiców Cracovii, którego na jednym z krakowskich osiedli napad³a grupa kibiców Wis³y Kraków. Katowali go no¿ami i maczet¹.
nnn
Legendarny dzia³acz „Solidarnoœci”, W³adys³aw Frasyniuk, nie stawi³ siê w warszawskiej Prokuratu-
rze Okrêgowej, do której zosta³ wezwany w celu przes³uchania. Frasyniuk jest podejrzany o naruszenie nietykalnoœci cielesnej policjanta. To by³ drugi raz, gdy nie odpowiedzia³ na wezwanie prokuratury. Media poinformowa³, ¿e nie zamierza wspó³pracowaæ z w³adz¹, która narusza jego prawa oby wa tel skie. Rzecz nik prokuratury oœwiadczy³, ¿e pan Frasyniuk zdaje sobie sprawê z konsekwencji swojego kroku.
nnn
Premier Mateusz Morawiecki spotka³ siê 2 lutego w Markowej k. £añcuta na Podkarpaciu z zagranicznymi dziennikarzami. Spotkanie odby³o siê w Muzeum Polaków Ratuj¹cych ¯ydów podczas II wojny œwiatowej im. Rodziny Ulmów. Rodzina Ulmów (rodzice i szeœcioro dzieci) zosta³a wymordowana wraz z oœmiorgiem ukrywanych przez ni¹ ¯ydów. Morawiecki t³umaczy³ dziennikarzom, ¿e Polacy podczas wojny ponieœli najwiêksze ofiary w zwi¹zku z ukrywaniem ¯ydów. Rodzinê Ulmów i ukrywanych przez ni¹ ¯ydów zadenuncjowa³ Niemcom Polak, granatowy policjant.
nnn
Wojciech Pokora, wybitny polski aktor, zmar³ 4 lutego w wieku 83 lat. Pochowany zosta³ na Cmentarzu Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 w Radzyminie pod Warszaw¹. Dziesiêæ dni póŸniej, w wieku 78 lat, zmar³ Antoni Krauze, polski re¿yser i scenarzysta. Jego ostatnim filmem by³ „Smoleñsk”, poœwiecony katastrofie prezydenckiego samolotu. Aktor Jerzy Zelnik powiedzia³, ¿e „Smoleñsk” by³ dla Krauzego gwoŸdziem do trumny.
nnn
W poniedzia³ek 5 lutego rada nadzorcza (zdominowana przez ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego) odwo³a³a ze stanowiska prezesa PKN Orlen Wojciecha Jasiñskiego, przyjaciela i zaufanego cz³owieka Jaros³awa Kaczyñskiego. Kaczyñski zgodzi³ siê na jego odwo³anie, a koronnym argumentem, który go przekona³, by³o to, ¿e Jasiñski nie „wyczyœci³” Orlenu z ludzi poprzedniej ekipy. Prawdziwym powodem, jak
Premier Mateusz Morawiecki spotka³ siê 2 lutego w Markowej k. £añcuta na Podkarpaciu z zagranicznymi dziennikarzami. Spotkanie odby³o siê w Muzeum Polaków Ratuj¹cych ¯ydów podczas II wojny œwiatowej im. Rodziny Ulmów.
twierdz¹ dobrze poinformowane Ÿród³a, by³o to, ¿e Jasiñski sprzeciwia³ siê anga¿owaniu zysków Orlenu w budowê elektrowni atomowej. Nowym prezesem PKN Orlen, najwiêkszego koncernu naftowego w Europie Œrodkowo-Wschodniej, zosta³ Daniel Obajtek, by³y wieloletni wójt Pcimia. Za poprzednich rz¹dów Obajtek mia³ zarzuty prokuratorskie zwi¹zane z wy³udzeniem pieniêdzy. W po³owie 2017 r., ju¿ po dojœciu PiS do w³adzy, prokuratura zarzuty wycofa³a.
Wojciech Pokora, wybitny polski aktor, zmar³ 4 lutego w wieku 83 lat
GŁOS POLONII 5
www.glospolonii.net
14 dni minęło W wieku 78 lat, zmar³ Antoni Krauze, polski re¿yser i scenarzysta. Jego ostatnim filmem by³ „Smoleñsk”
Frasyniukowi zakuto kajdankami rêce z ty³u i zawieziono na przes³uchanie do prokuratury w Oleœnicy
rantowano mo¿liwoœæ kontaktu z adwokatem oraz czy adwokat by³ obec ny podczas czynnoœci procesowych prowadzonych z jego udzia³em”.
nnn
nnn
Piotr Gliñski, minister kultury, powo³a³ now¹ Rade Muzeum II Wojny Œwiatowej w Gdañsku. Niemal wszyscy zwi¹zani s¹ z PiS. To m.in. historycy Andrzej Nowak, Jan ¯aryn, Miros³aw Cenckiewicz, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Semka. Grono o jednostronnych zapatrywaniach, uzupe³nia ksi¹dz Jaros³aw W¹sowicz, duszpasterz kibiców. Julia Przy³êbska, prezes Trybuna³u Konstytucyjnego, otrzyma³a we wtorek, 13 lutego, tytu³ nadany przez tygodnik „Sieci”. Tytu³ brzmi: „Cz³owiek Wolnoœci”.
Magister Julia Przy³êbska, po wo ³a na przez PiS pre zes Try bu na ³u Kon sty tu cyj ne go, otrzyma³a we wtorek, 13 lutego, tytu³ nadany przez tygodnik „Sieci”. Tytu³ brzmi: „Cz³owiek Wolnoœci”. Podczas zorganizowanej z tej okazji gali Jaros³aw Kaczyñski powiedzia³: „Trybuna³ Konstytucyjny stanie - byæ mo¿e - przed nowymi wyzwaniami. Jestem pewien, ¿e pani prezes da sobie z nimi radê”.
nnn
14 lutego, dzieñ po otrzymaniu przez magister Przy³êbsk¹ tytu³u „Cz³owiek wolnoœci”, policja o godzinie 6 rano wesz³a do domu W³adys³awa Frasyniuka z nakazem jego zatrzymania. Frasyniukowi zakuto kajdankami rêce z ty³u i zawieziono na przes³uchanie do prokuratury w Oleœnicy. Po 10 minutach (w prokuraturze odmówi³ sk³adania wyjaœnieñ i odpowiedzi na pytania) zosta³ zwolniony. Zakucie w kajdanki jednej z legendarnych postaci „Solidarnoœci” wywo³a³o burz¹ w kraju i za granic¹. Rzecznik Praw Obywatel skich, Adam Bod nar, zwróci³ siê do prokuratora okrêgowego w Warszawie „o wskazanie faktycznych i prawnych podstaw zatrzymania W³adys³awa Frasyniuka (je¿eli w sprawie tej zosta³o wydane przez prokuratora zarz¹dzenie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu, RPO prosi o kopie). Pyta te¿, czy prokurator wyda³ polecenie u¿ycia kajdanek i czy zatrzymanemu zagwa-
nnn
W 2017 r. ministrowie, sekretarze i pod se kre ta rze sta nu otrzymali ³¹cznie 5 milionów z³otych premii. To kwota niepe³na, poniewa¿ wysokoœci przyznanych premii nie podali jeszcze ministrowie Ministerstwa Obrony Narodowej i resortu sprawiedliwoœci.
nnn
Rz¹d planuje przyznaæ emerytom 500+. Na razie nieznane s¹ zasady, mówi siê, ¿e dotyczyæ to bêdzie emerytów, których œwiadczenie jest ni¿sze ni¿ 2 tys. z³ (nie wiadomo czy brutto, czy netto). Wiadomo natomiast, ¿e ma do tego dojœæ na wiosnê, a wiêc kilka tylko miesiêcy przed wyborami do samorz¹dów.
Opowieœci Lady Buni
6 GŁOS POLONII
P
oniedzia³kowy poranek, ciê¿ko ka¿demu z³apaæ obroty, drzemie w nas jeszcze lenistwo z niedzielnego popo³udnia. Rozmawiam z mam¹ przez telefon i jednoczeœnie usi³ujê wys³aæ syna do szko³y co chwilê pokrzykuj¹c: - Kuba! Szybciej ju¿ dwadzieœcia po siódmej! - po czym wracam do rozmowy z mam¹ i tak co parê zdañ, co kilka minut znowu... - Mamuœ sekunda - kierujê g³owê w przeciwnym kierunku i wrzeszczê: - Kuba za piêtnaœcie! Znowu siê spóŸnisz... - a ten ze stoickim spokojem rusza siê jak mucha w smole. W zasadzie po co ja siê tak wœciekam i naci¹gam, codziennie to samo. - Mamo ja nie wiem po kim to dziecko takie wyluzowane, przysiêgam osiwiejê do reszty. Fajny, grzeczny ch³opak, ale ten jego spokój i czas który ma na wszystko do grobu mnie wpêdzi. - Córciu twój tatuœ siê nigdy nie œpieszy³. - No tak to ca³y Stasinek- westchne³am i uœmiechne³am siê sama do siebie. - Kuuuuubaaa ! ósma! WychodŸ!- syn niewzruszony, powoli niespiesznie wyszed³ z domu. Odetchne³am z ulg¹. - Mamo i tak wygl¹da ka¿dy poranek....Przepraszam, ¿e musia³aœ tego s³uchaæ. -Córciu, a teraz jak ju¿ wyszed³ do szko³y to powiem ci coœ w sekrecie. - Co? - Jest identyczny jak ty! - szelmowski uœmiech mojej mamy da³ siê us³yszeæ przez ocean. Jak ja? Ja siê nie spóznia³am! - Dziecko o czym ty mówisz, zawsze mia³aœ czas. Jak posz³aœ do szko³y przyjecha³a moja mama z dziadkiem Edmundem, ¿eby mi pomóc. Dziadek prowadza³ ciê do szko³y. - Pamiêtam! Biedny czasem trzy razy wraca³ po ciebie na drugie piêtro, a ty nie by³aœ gotowa do szko³y. Ma³o tego - potrafi³aœ spojrzeæ na niego i powiedzieæ: - Dziadziu o matko na œmieræ zapomia³am, zadanie z religii trzeba zrobiæ! Ty zrób, a ja siê idê do toalety. Wrêcza³aœ mu do rêki zeszyt i piórnik i znika³aœ w ³azience. Dziadek na klêczkach w przedpokoju na skrzyni na odkurzacz odrabia³ zadanie. Co tam trzeba? - pyta³. - Dziœ tylko coœ narysuj! - Naprawdê? - Tak. I co biedak mia³ pocz¹æ, rysowa³. Mia³ do ciebie œwiêt¹ cierpliwoœæ i wielkie serce. Babcia siê œmia³a, ¿e ma rozum tej samej wielkoœci co ty i dlatego siê rozumiecie. Uwielbia³aœ go. - Mamo pamiêtam, by³ cudownym dziadkiem. Kurcze podziwiam Go bardzo, bo przecie¿, nie by³yœmy jego biologicznymi wnuczkami, a da³ na m tyle serca i ciep³a. Kochana to wszystko prawda, do ciebie zw³aszcza mia³ cierpliwoœæ. Prowadza³ ciê codziennie do szko³y, spe³niaj¹c wszystkie kaprysy. Babcia pakowa³a ci do tornistra kanapki i herbatê w bidonie. Dziadek zabiera³ ciê do parku przed szko³¹. - Pamiêtam, ¿e kiedyœ wypo¿yczy³ mi hulajnogê, a ja by³am ma³a, gruba i wywrotna, ³ajzowata do bólu. Wiêc pamiêtam tyle, ¿e wywróci³am siê, rajstopy podarte, kolano zakrwawione... i taka brudna powêdrowa³am do szko³y. Zawsze po drodze w kwiaciarni dziadek kupowa³ mi czekoladê rodem z za niemieckiej granicy. Takie by³y czasy, ¿e frykasy kupowa³o siê w kwiaciarni. Ta kwiaciarnia to by³a magiczna, gumy do ¿ucia, czekolady i orzeszki w karmelu. Do dziœ pamiêtam jak tam pachnia³o. W sklepie „pod kominem” oran¿ada w woreczku, a czasem bywa³y i lody z Hortexu. Dziadek dawa³ siê namówiæ na moje ró¿ne szalone pomys³y, wdrapywaliœmy siê pod górkê w drodze do szko³y. Nie raz wróci³ do domu ca³y brudny,
www.glospolonii.net
Dziadek
spodnie zielone od trawy. Babcia siê wœcieka³a, a On nie potrafi³ dziecku odmówiæ. Piêknie rysowa³, malowa³ obrazy i zna³ francuski. Na jednych wakacjach uczy³ mnie francuskiego, do dziœ pamiêtam tylko kilka wersów wiersza i piosenkê: „Panie Janie” w wersji francuskiej. Moja szefowa œpiewa j¹ dzieciom po francusku w³aœnie, a ja wtedy mam przed oczami dziadka Edmunda. Szaleñstwom w domu nie by³o koñca od rana do wieczora, piski i krzyki. Dziadek wymyœla³ takie zabawy, ¿e Matko Boska. By³ szalony i beztroski. Dziœ z perspektytwy czasu wiem, ¿e mia³am cudownego dziadka. - Dziecko, mia³ pomys³y, oj mia³. Z tob¹ w duecie to ju¿ byliœcie niebezpieczni. Nie umia³ ci powiedzieæ nie, a ty by³aœ okropna. Do szko³y zawsze przychodzi³aœ spózniona ewentualnie równo z pani¹. Nigdy jednak nie przepuszcza³aœ pani w drzwiach, t³umaczy³aœ to poœpiechem. By³aœ przekonana, ¿e jak wejdziesz przed pani¹ to tak jak byœ przysz³a na czas. W praktyce wygl¹da³o to tak, ¿e pani sta³a przed klas¹ rozmawiaj¹c z jakimœ rodzicem, ju¿ by³o po dzwonku, przychodzi Jola i zamiast przepraszam to walisz do klasy przed pani¹. Nigdy, przenigdy nie odpowiedzia³aœ „jestem” kiedy pani czyta³a listê obecnoœci. Mia³aœ czwarty czy pi¹-
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
ty numer w dzienniku i kiedy by³y wyczytywane nazwiska ty by³aœ zajêta rozpakowywaniem plecaka i rozk³adaniem bufetu. Babcia pakowa³a ci œniadanie i herbatkê w bidonie. Dziadek dokupowa³ smako³yki. Ty w pierwszej kolejnoœci rozk³ada³aœ serwetkê, potem wyjmowa³aœ bidonik... - O tak, dok³adnie i od razu musia³am siê napiæ herbatki. Dopiero jak to wszystko wyjê³am i roz³o¿y³am to by³ czas na wyjêcie ksi¹¿ek i zeszytów. - Dziecko, co ja siê wstydu na wywiadówkach najad³am. - Mamo, a ja tak dlatego, ¿e ta serwetka by³a wykrochmalona, wyprasowana i nie chcia³am jej pomi¹æ, wiêc rozk³ada³am. Mia³am siedem lat, babcia osoba doros³a pakowa³a mi ten ca³y ekwipunek do szko³y. - Tak, a potem ja s³ucha³am na wywiadówce, ¿e Jola jak zawsze bufet rozk³ada. W sumie by³aœ grzeczna ci¹gle by³y tylko dwie uwagi - bufet i brzydkie pismo, zeszyty pomazane. Jak ty bazgra³aœ t¹ lew¹ rêk¹, rozmazuj¹c przy okazji wszystko co wczeœniej napisa³aœ. D³ugopisy by³y jakie by³y... - Pamiêtam mamo, tak bardzo chcia³am mieæ ³adne zeszyty i pisaæ okr¹g³e literki. Bo¿e, jak ja siê stara³am to tylko ja wiem, a tu nic, wszystko zamazane, rêka wiecznie brudna z d³ugopisu i te literki zamiast okr¹g³e jak u kole¿anek w zeszytach to takie
GŁOS POLONII 7
Szukam
www.glospolonii.net
Międzynarodowa firma transportowa TWIN-POL Express poszukuje:
Właścicieli ciężarówek i kierowców kompanijnych Firma z wieloletnim doświadczeniem, zatrudnia obecnie 30 osób i zapewnia BARDZO DOBRE WARUNKI PRACY. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem telefonu 604 496 6187.
Unikalna Okazja!!! Znany od lat polski sklep „Sunshine Deli” w Port Moody poszukuje nowego właściciela. Więcej informacji: Stefan - tel: 604 764 6968, e-mail: stefanszy@hotmail.com
Poszukiwane panie do sprzątania domków Zatrudnię panie do pracy przy sprzataniu domków w Langley, Surrey i North Vancouver. Mile widziane doświadczenie. Trening dla każdej nowej osoby. Pani z własnym samochodem - 17$/h. Osoba bez doświadczenia (po przeszkoleniu) i bez auta - 14$/hr Kontakt: 604-346-8674
Sprzedam
s³uchu nie mam za grosz, g³osu tym bardziej. Poœpiewaæ lubiê, w pracy dzieciom mogê tylko do czasu niestety jak podrastaj¹ to mówi¹: - Jola nie œpiewaj... Wracaj¹c do dziadka pamiêtam jak uczy³ nas graæ w szachy. - Uczy³ was uczy³, ale on sam by³ trochê jak dziecko, musia³ wygrywaæ. Kiedy zacz¹³ z wami przegrwaæ szachy posz³y w k¹t. - Naprawdê? Ha, ha. Pamiêtam d³ugie godziny spêdzone na grze w warcaby, chiñczyka, bierki. Nigdy siê cz³owiek nie nudzi³, dziadek zawsze coœ wymyœli³. Bawi³ siê z nami w chowanego, ³apanego w ma³ym mieszkanku w bloku. Kiedyœ po siostrê przysz³y kole¿anki, dziadek otworzy³ im drzwi zaprosi³ do œrodka po czym otwiera szafê i mówi: - Mo¿esz ju¿ wyjœæ. Z szafy wysz³a Madzia. Kole¿anki by³y przera¿one, ¿e dziadek j¹ wiêzi³ w szafie. Takie mia³ poczucie humoru. Raz babcia wys³a³a Go z wnuczk¹ po ziemniaki do sklepu. Do sklepu w³aœnie rzucili czekolady, co zrobi³ dziadek? Za wszystkie pieni¹dze jakie mia³ kupi³ czekolady. Usiad³ z wnuczk¹ na trawniku, zjedli i wrócili do domu z pustymi rêkami, ale za to pe³ni wra¿eñ. Wiedzia³, ¿e czeka Go w domu awantura, bo wnuczkê niejadka nakarmi³ czekolad¹. Ale czym¿e by³y krzyki babci w porównaniu do radoœci w oczach dziecka. Gra³ na mandolinie, na cymba³akach, pianina nie mieliœmy, ale pewnie te¿ by zagra³. Mówi³ w trzech jêzykach. Czasem opowiada³ takie ciekawe historie mro¿¹ce krew w dzieciêcych ¿y³ach. Jak sobie przypomnê to a¿ mam ciarki, to¿ to zalatywa³o horrorem. Jak siêgnê pamiêcia widzê starszego statecznego Pana. Wieku nie potrafiê okreœliæ. Dziadek - to taki rodzaj wieku widziany oczami dziecka. Œredniego wzrostu, krêpej budowy cia³a, w³osy gêste, sztywne, proste jak druty, zacze-
Nauczycielka jezyka francuskiego
z ponad 30 letnim doswiadczeniem z Francji udziela prywatnych korepetycji . Zainteresowani proszeni są o pozostawienie wiadomości pod adresem internetowym: betterfrenchwithanna@gmail.com
Nowy odtwarzacz DVD Philips, filmy DVD (westerny), elektryczną maszynę do pisania Panasonic, płytygramofonowe i muszle morskie. Tel. 604 430 6370 kulfony mi ci¹gle wychodzi³y. Potem marzy³am o piórze. Tato w pracy dosta³ pióro, chiñskie zielone. Obiekt moich westchnieñ, prosi³am ¿eby mi je da³. By³o takie magiczne, cudowne, luksusowe i kolorowe w tym jak¿e szaroburym wtedy kraju. Tato obieca³, ¿e da jak bêdê ³adnie pisa³a. Nie wiem jak to zrobi³am, ale chêæ posiadania pióra by³a tak silna, ¿e nauczy³am siê jakoœ tak uk³adaæ d³oñ pisz¹c piórem, ¿e nic nie zama¿ê. Literki pisane piórem s¹ zdecydowanie okr¹glejsze. D³ugie lata pisa³am nim, u¿ywaj¹c zielonego atramentu. Nie wiem co siê z nim sta³o, ale chêtnie kupi³abym takie ponownie. To by³o moje najlepsze pióro. S³aboœæ do piór mam do dziœ, mam ca³y piórnik piór wiecznych, kulkowych i d³ugopisów dobrych marek. W myœl zasady ka¿dy ma swojego bzika mam i ja. - Za to twoja siostra by³a punktualna do bólu od dzieciñstwa. Godzinê przed czasem, sta³a gotowa do wyjœcia i tupa³a nogami, ¿e ju¿ czas bo siê spóznimy. Dwie dziewczynki i zupe³ne przeciwieñstwo. Sz³o zwariowaæ jedna pogania³a, a druga mia³a czas... ¯e ja nie wyl¹dowa³am w psychiatryku to cud. Nie wiem co gorsze czy ta spóznialska czy ta perfekcyjna. Ty zawsze kombinowa³aœ, a to dziadek odrobi³ za ciebie zadanie, a to tatuœ napisa³ wypracowanie z polskiego, to z siostry starych zeszytów odpisa³aœ, to kuzyn Robciu zrobi³ za ciebie matematykê. Cicha, spokojna, ale swoje zrobi³aœ. Na wagary pierwszy raz posz³aœ w drugiej klasie podstawówki. - Pamiêtam jak dziœ, z Robciem do waflarni i po drodze spotka³am moj¹ nauczycielkê, jeszcze siê jej uk³oni³am. Pani od muzyki, ta sama której powiedzia³am, ¿e Chopina ze mnie nie zrobi....ha,ha,ha. Nuty to by³a chyba najtrudniejsza bariera do pokonania w mojej ca³ej edukacji. Nie do nauczenia i
Dwoje pracujących poszukuje mieszkania z osobnym wejściem w Surrey lub New Westminster. Tel. 604 619 17 52
Zatrudnię osoby do sprzątania domów. Kontakt: 604 786 1609
sane na jeden bok z przewag¹ siwych, w¹s te¿ przyprószony siwizn¹. Twarz pucu³owata, wielki nos na kórym spokojnie spoczywa³y okulary do czytania, kiedy coœ do nas mówi³, zdejmowa³ okulary i wtedy ukazywa³y siê Jego malutkie niebieskie oczy. Takie jak u krecika. Œmiej¹ce oczy, by³a w nich dzieciêca radoœæ. Kiedy pojawia³ siê jakiœ durny pomys³ w naszych g³owach a dziadek pod³apa³ to jego oczy p³one³y takim w³asnie m³odzieñczym blaskiem, pojawia³y siê w nich iskierki. Zawsze nosi³ spodnie w kant, koszulê z podwiniêtymi rêkawami i szelki. Tak szelki by³y obowi¹zkowe. Zimow¹ por¹ zawsze mia³ kamizelkê. Takiego dziadka pamiêtam. By³ prawdziwym dziadkiem z wielkim serduchem dla nieswoich wnuków. To jest niesamowite, da³ nam tyle radoœci i mi³oœci. Dla mnie to by³ mój prawdziwy dziadek, najprawdziwszy na œwiecie. Niewa¿ne, ¿e nie p³yne³a w nas ta sama krew, p³yne³a w nas ta sama radoœæ z bycia ze sob¹, a to chyba najwa¿niejsze. Niejeden biologiczny dziadek nie daje wnukom ani jednej setnej tego co nam da³ m¹¿ babci. Zawsze traktowa³am Go jak dziadka, bo odk¹d siêgam pamiêci¹ to by³. Babcia mia³a z Nim wspania³e ¿ycie, cudown¹ staroœæ... n
Jolanta Lipińska - lat 43, urodzona w Jarosławiu na Podkarpaciu, od trzech lat na emigracji, zamieszkała w Nowym Jorku na Brooklynie. W Polsce pośredniczka w obrocie nieruchomościami. W USA sprzątaczka, niania, opiekunka osób starszych. Jednym słowem Lady Bunia!
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Prawo Agaty
8 GŁOS POLONII
www.glospolonii.net
AGATA RÊBISZ - prawniczka z Polski, a obecnie cz³onkini Kanadyjskiej Rady Regulacyjnej Konsultantów Imigracyjnych (The Immigration Consultants of Canada Regulatory Council). Organizacja ta jako jedyna, nadaje doradcom uprawnienia do reprezentacji klientów w sprawach emigracyjnych oraz obywatelskich. Agata jest tak¿e uprawniona przez Kanadyjskie Ministerstwo Sprawiedliwoœci by dokonywa uwierzytelnieñ dokumentów potrzebnych do aplikacji emigracyjnych jako Commissioner of Oath. W swojej praktyce zawodowej wykorzystuje optymalnie wszelkie dostêpne programy Rz¹du Kanady: federalne, prowincjonalne, biznesowe, humanitarne i ³¹czenia rodzin sprawy ma³¿eñskie, sprowadzanie rodziców i dzieci. Specjalizuje siê w wiêkszoœci programów, które umo¿liwiaj¹ pobyt sta³y lub tymczasowy w Kanadzie.
Nowy wzór paszportu w 2018 roku
PRAWO AGATY
POLSKIE PASZPORTY I DOWODY OSOBISTE - ZMIANY W 2018 roku
Nowy wzór paszportu, oprócz nowoczesnych zabezpieczeñ, bêdzie równie¿ zawiera³ bardzo wa¿ne przes³anie zwi¹zane ze 100-leciem odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci - powiedzia³ minister Mariusz B³aszczak w Polskiej Wytwórni Papierów Wartoœciowych, gdzie przedstawi³ informacje o pierwszym etapie prac nad nowym wzorem dokumentu.
Paszport wydawany w 2018 roku bêdzie zawiera³ motywy graficzne zwi¹zane z odzyskaniem przez Polskê niepodleg³oœci. W Polsce wzór graficzny paszportu jest zmieniany œrednio co 10 lat. Wynika to z koniecznoœci zapewnienia wysokiego poziomu ochrony i odpowiedniego zabezpieczenia tego dokumentu. Obecny wzór paszportu funkcjonuje od 2006 r. Zmiana wygl¹du paszportu nie oznacza koniecznoœci jego wymiany przez wszystkich obywateli. Dotyczy tylko tych osób, których dokument straci wa¿noœæ lub tych, które zdecyduj¹ siê wyrobiæ paszport po raz pierwszy. Paszport spe³ni najwy¿sze standardy bezpieczeñstwa - Bardzo istotn¹ spraw¹ s¹ zabezpieczenia techniczne paszportu. Bêdzie to jeden z najlepiej chronionych dokumentów - wyjaœni³ Jakub Skiba, prezes PWPW. Nowy paszport bêdzie dokumentem spe³niaj¹cym najwy¿sze standardy bezpieczeñstwa. Szacujemy, ¿e w 2018 roku otrzyma go oko³o 1,3 mln Polaków. Unikalne zabezpieczenia i cechy stawiaj¹ go w jednym szeregu z najlepszymi paszportami na œwiecie. Strona z danymi osobowymi, wykonana z poliwêglanu, bêdzie posiada³a warstwê elektroniczn¹ umo¿liwiaj¹c¹ zapisanie danych biometrycznych. Jest to w³asne, opatentowane rozwi¹zanie PWPW oferowane do tej pory na rynkach zagranicznych. Nowy paszport zabezpieczony jest równie¿ m.in. dziêki u¿yciu pa-
pieru ze znakiem wodnym i specjalistyczn¹ nitk¹, wykorzystaniu mikrodruku oraz specjalnych farb. Nowe zdjêcia do dowodów - wymogi na 2018 rok i dalsze lata. Od wrzeœnia ubieg³ego roku obowi¹zuj¹ nowe wymogi do dowodu osobistego. W ¿ycie wesz³o bowiem rozporz¹dzenie zmieniaj¹ce dotychczasow¹ treœæ rozporz¹dzenia o dowodach osobistych. Zupe³nie nowe dowody osobiste, pozbawione danych, które nie s¹ niezbêdne, takich jak kolor oczu czy wzrost, a wyposa¿one w dodatkowe zabezpieczenia, np. drugie zdjêcie posiadacza dowodu zaczêto wydawaæ od 1 marca 2015 roku. Nowe dowody wydawane s¹ na podstawie rozporz¹dzenia w sprawie wzoru dowodu osobistego oraz sposobu i trybu postêpowania w sprawach wydawania dowodów osobistych, ich utraty, uszkodzenia, uniewa¿nienia i zwrotu z 29 stycznia 2015 r. Teraz wprowadzono kolejne zmiany, natury raczej kosmetycznej, a jednak warto siê z nimi zapoznaæ, bo dotycz¹ g³ównie zdjêcia, które nieodzownie nale¿y do³¹czyæ do wniosku o wydanie dowodu osobistego. Zanim dowody osobiste zostan¹ wymienione ca³kowicie na e-Dowody, do czego teoretycznie powinno dojœæ w 2028 roku, pokaŸna liczba obywateli bêdzie musia³a wyposa¿yæ siê w dowód plastikowy. MSWiA szacuje, ¿e w 2018 roku bêdzie to 2,5 mln obywateli, a do koñca 2017 roku jeszcze prawie 2 mln dokumentów straci wa¿noœæ, wiêc trzeba bêdzie je wymieniæ. Co zmieni³o rozporz¹dzenie wydane 25 sierpnia 2017 r. przez Ministra Spraw Wewnêtrznych i Administracji? Pierwszy ustêp wzbogacony zosta³ o takie wymagania jak: równomierne oœwietlenie, widoczne brwi oraz zachowanie symetrii w pionie. Pozosta³e wymogi nie zmieni³y siê od 2015 roku, jednak dla przypomnienia - pe³na treœæ par. 7 ust. 1:
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
„1. Do wniosku za³¹cza siê kolorow¹ fotografiê osoby ubiegaj¹cej siê o wydanie dowodu osobistego o wymiarach 35 × 45 mm, wykonan¹ na jednolitym jasnym tle, z równomiernym oœwietleniem, maj¹c¹ dobr¹ ostroœæ oraz odwzorowuj¹c¹ naturalny kolor skóry, obejmuj¹c¹ wizerunek od wierzcho³ka g³owy do górnej czêœci barków, tak aby twarz zajmowa³a 70-80 proc. fotografii, pokazuj¹c¹ wyraŸnie oczy, zw³aszcza Ÿrenice, z widocznymi brwiami i przedstawiaj¹c¹ osobê w pozycji frontalnej, z zachowaniem symetrii w pionie, bez nakrycia g³owy i okularów z ciemnymi szk³ami, patrz¹c¹ na wprost z otwartymi oczami nieprzes³oniêtymi w³osami, z naturalnym wyrazem twarzy i zamkniêtymi ustami - o ile nie wystêpuj¹ przes³anki, o których mowa w art. 29 ust. 2-4 ustawy”. Przes³anki, które wymienia ustawa, a o których wspomina paragraf 7 to m.in. wyj¹tek dotycz¹cy noszenia nakrycia g³owy zgodnie z zasadami wyznania. Równie¿ wyj¹tek dot. osób z wadami narz¹du wzroku, które mog¹ na fotografii wystêpowaæ w okularach z ciemnymi szk³ami. W obu przypadkach nale¿y jednak do wniosku za³¹czyæ odpowiednie dokumenty potwierdzaj¹ce przynale¿noœæ do wspólnoty wyznaniowej lub zatwierdzaj¹ce niepe³nosprawnoœæ. Zmiany we wniosku elektronicznym Zmiany dotkn¹ tak¿e postêpowania sk³adania elektronicznego wniosku o wydanie dowodu osobistego. Do elektronicznego wniosku równie¿ nale¿y za³¹czyæ fotografiê o wymaganej rozdzielczoœci. Wczeœniej by³a to rozdzielczoœæ 492x610 pikseli - od wrzeœnia br. jest to rozdzielczoœæ 492x633 pikseli przy czym wielkoœæ pliku nie mo¿e przekroczyæ 2,5 MB. Na skutek nowelizacji, od wrzeœnia 2017 wniosek w postaci elektronicznej, opatrzony powinien byæ kwalifikowanym podpisem elektronicznym albo podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP, a nastêpnie wniesiony do organu dowolnej gminy. n
GŁOS POLONII 9
www.glospolonii.net
JRC ELECTRICAL fully licensed in BC Electrical Contractor Usługi elektrycznedla Residential and Commercial Customers call: Jarek - (604) 996-5994 Dla Polonii zawsze 15 % Discount. Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Wielki Kanadyjczyk 10 GŁOS POLONII
96 rocznica wiekopomnego wydarzenia
Marek Kober
Kanadyjski lekarz, Fredrick Grant Banting w 1923 roku zosta³ laureatem Nagrody Nobla za odkrycie insuliny. A by³o to tak... 23 stycznia 1922 roku 14-letni Leonard Thompson wa¿y³ nieca³e 30 kilogramów, a w jego oddechu czuæ by³o aceton, co zwiastowa³o, ¿e œmieræ, która zd¹¿a³a do ch³opca od kilku lat, jest ju¿ za progiem.
Kilka lat wczeœniej lekarz Leonarda zaordynowa³ mu leczenie g³odówk¹. Ch³opiec spo¿ywa³ dziennie posi³ki, które mia³y… 450 kalorii. Leonard od lat cier pia³ na cu krzy cê. Choroba wyniszcza³a jego organizm w równym stopniu, co zaordynowana przez lekarza g³odówka. Do szpitala ojciec wniós³ Leonarda na rêkach, poniewa¿ ch³opiec nie mia³ si³y chodziæ. Lekarze podali mu ekstrakt wypreparowany z trzustki zwierzêcej. Po jakimœ czasie zanotowali, ¿e Leonard czuje siê lepiej, sam powiedzia³, ¿e czuje siê silniejszy, co potwierdzi³a jego zwiêkszona aktywnoœæ, a tak¿e wyniki badañ. Poziom cukru w jego krwi spad³ ponad czterokrotnie, z 0,52 do 0,12 procent. Dzia³o siê to w szpitalu miejskim w kanadyjskim Toronto. W 1922 roku liczba ludnoœci œwiata zbli¿a³a siê do dwóch miliardów, zaœ liczba chorych na cukrzycê, by³a ju¿ z pewnoœci¹ liczona w milionach. Zapadniêcie na tê chorobê by³o równoznaczne z wyrokiem œmierci. Nieznany by³ tylko czas dziel¹cy chorego od zapadniêcia w œmierteln¹ œpi¹czkê. Lekarze chwytali siê ró¿nych sposobów, by pomóc chorym, a jednym z nich by³o ordynowanie g³odówki. Podawanie w minimalnych iloœciach pokarmu mia³o zmniejszyæ poziom niszcz¹cego organizm cukru, z którym nie radzi³a sobie chora trzustka. Wed³ug danych Œwiatowej Organizacji Zdrowia (WHO), liczba doros³ych mieszkañców Ziemi choruj¹cych na cukrzycê w 2014 r. wynosi³a 422 miliony. W ci¹gu 34 lat nast¹pi³ dramatyczny wzrost chorych, bo w roku 1980 by³o ich 108 milionów. Zdecydowana wiêkszoœæ choruj¹cych na cukrzyce nie zdaje sobie sprawy, ¿e gdyby ¿yli sto lat wczeœniej, to ich dni by³yby policzone. I prawie wszyscy nie maja pojêcia, ¿e ratunek dla chorych na cukrzycê przyszed³ w³aœnie z Kanady. A by³o to tak…
www.glospolonii.net
wynalazca insuliny Fredrick Grant Banting (z prawej) i jego asystent Charles Best.
W roku 1920 wiadomo ju¿ by³o, ¿e za metabolizm wêglowodanów, a wiêc tak¿e cukru, odpowiada enzym znajduj¹cy siê w trzustce. Problem stanowi³a kwestia wydzielenia go z niej. Lekarz, któremu problem ten nie dawa³ spokoju, nazy wa³ siê Fre de rick Grant Banting. Urodzi³ siê w Alliston w prowincji Ontario, przed I wojn¹ œwiatow¹ rozpocz¹³ studia na Fot. Archiwum uniwersytecie w Toronto, ale na czas wojny przerwa³ je, by w szeregach kanadyjskiego korpusu medycznego nieœæ pomoc kanadyjskim ¿o³nierzom, którzy walczyli w Europie. Po wojnie skoñczy³ studia, wspó³pracowa³ ze szpitalem dzieciêcym w Toronto i prowadzi³ wyk³ady na tamtejszym uniwersytecie oraz badania w laboratorium. W paŸdzierniku 1920 przeczyta³ artyku³ Mosesa Barrona, lekarza urodzonego Rosji, ale mieszkaj¹cego i pracuj¹cego w USA. Podczas przeprowadzanej sekcji zw³ok Barron zauwa¿y³ rzadki przypadek kamicy trzustki. Zosta³a ona zablokowana przez wytworzony kamieñ i podstawowe jej komórki obumar³y, ale inne by³y nienaruszone. Artyku³ nie dawa³ Bantingowi spokoju. Latem 1921 roku postanowi³ rozpocz¹æ badania na psach. Podwi¹zywa³ im trzustkê, co doprowadza³o do obumarcia komórek produkuj¹cych soki trawienne i z nie do koñca martwej trzustki wydobywa³ substancjê, która odpowiada³a za metabolizm wêglowodanów. W pracach tych pomaga³ mu asystent. By³ studentem nazywa³ siê Charles Best. Banting i jego asystent wielokrotnie podwi¹zywali psom trzustki, a gdy obumar³y, wycinali je, mieszali z sol¹ i wod¹, macerowali, œcierali na proszek, filtrowali i po ostudzeniu wstrzykiwali psom. Poziom w ich krwi spada³, ale potem znów siê podnosi³ i psy umiera³y. Prze³om nast¹pi³ po kilku miesi¹cach od rozpoczêcia badañ, dok³adnie 8 grudnia 1921 roku. Zastrzyk z wy-
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
preparowanego wyci¹gu z trzustki cielêcia wstrzyknêli psu, z którego organizmu najpierw trzustkê wyciêli. Z napiêciem obserwowali zachowanie psa. Okaza³o siê, ¿e preparat dzia³a³. Doszli do wniosku, ¿e do uzyskania preparatu reguluj¹cego poziom cukru w krwi wystarcz¹ œwie¿e trzustki doros³ych zwierz¹t. A w rzeŸniach trzustek cielêcych by³o pod dostatkiem. To by³o epokowe odkrycie, ale pozostawa³ do rozwi¹zania jeszcze najwa¿niejszy problem. By³a nim kwestia oczyszczenia wyci¹gu ze zwierzêcych trzustek, by mo¿na je by³o podaæ cz³owiekowi. I w tym momencie wracamy doi szpitala miejskiego w Toronto, do którego ojciec wniós³ na rêkach bêd¹cego ju¿ na granicy œmierci syna Leonarda. Gdy tylko Fredrick G. Banting uzna³, ¿e preparat jest wystarczaj¹co czysty i bezpieczny, musia³ zdecydowaæ siê na najwa¿niejszy krok, czyli wstrzykn¹æ go cz³owiekowi. Pierwsza próba zakoñczy³a siê niepowodzeniem. Co prawda poziom cukru w organizmie Leonarda znacz¹co, o jedn¹ czwart¹ spad³, ale lekarze nie zanotowali poprawy jego ogólnego stanu. Naukowcy doszli do wniosku, ¿e preparat by³ jednak za bardzo zanieczyszczony, a przez to nieskuteczny. Zrezygnowali z podania ch³opu kolejnej dawki preparatu Bantinga i zlecili jego przygotowanie lekarzowi o nazwisku James Collip. Po kilku dniach Leonardowi wstrzykniêto preparat przygotowany przez Jamesa Collipa. Stan ch³opca zdecydowanie siê poprawi³. To by³o w³aœnie 23 stycznia 1922 roku. Tego dnia do leczenia cukrzycy wprowadzona zosta³a insulina, która do dziœ, po wielokrotnych ulepszeniach, jest nadal najskuteczniejszym lekiem w walce z t¹ chorob¹.
***** PS Fredrick Grant Banting ju¿ w nastêpnym roku zosta³ laureatem Nagrody Nobla za odkrycie insuliny. Wraz z nim nagrodê otrzyma³ zwierzchnik Bantinga z instytutu, w którym prowadzi³ badania, natomiast pominiêto jego asystenta Charlesa Besta. Doceniaj¹c wspó³prace swojego asystenta Banting podzieli³ siê z nim pieniê¿n¹ premi¹ Nagrody Nobla. Frederick G. Banting, który urodzi³ siê 14 listopada 1891 roku nie do¿y³ 50 roku ¿ycia. Kilka miesiêcy przed rocznic¹ swoich 50 urodzin, 21 lutego 1941 r., zgin¹³ w katastrofie samolotu. Lockheed Hudson, którym Banting lecia³ do Anglii, rozbi³ siê w Nowej Fundlandii. W 2004 r. w rankingu „Wielkich Kanadyjczyków” wynalazca insuliny znalaz³ siê na 4. miejscu listy. n
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
12 GĹ OS POLONII
www.glospolonii.net
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
GĹ OS POLONII 13
www.glospolonii.net
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
14 GŁOS POLONII
www.glospolonii.net
W naszej konstytucji jest, niestety, b³¹d merytoryczny
OrzełdoBia ły poprawki? Marek Ungeheuer
W polskim sejmie od d³u¿szego czasu, znawcy problemu twierdz¹, ¿e od zbyt d³ugiego czasu, trwaj¹ prace zwi¹zane ze zmian¹ polskiego god³a, czyli Or³a Bia³ego. W powy¿szym zdaniu pope³ni³em, œwiadomie oczywiœcie, dwa niedomówienia. Po pierwsze wiêc , i jest to b³¹d mniejszy, nie bêdzie zmiany jako wymiany, czyli wymienienie naszego or³a na jakiœ inny charakterystyczny znak. Orze³ Bia³y poddany zostanie jedynie niewielkim, acz istotnym zmianom, które mo¿emy nazwaæ kosmetycznymi. Drugi b³¹d jest powa¿niejszy, a zdaniem heraldyków wrêcz kardynalny. Ka¿dy otó¿ Polak mówi, ¿e god³em jego kraju orze³ bia³y, a to nie do koñca prawda i nie do koñca nieprawda. Orze³ Bia³y nie wystêpuje otó¿ samoistnie, dopiero wtedy gdy jest na czerwonym polu stanowi symbol Polski. Ale dok³adne subtelnoœci z tym zwi¹zane t³umaczy Alfred Znamierowski, wybitny heraldyk i weksylolog (nauka o flagach), nastêpuj¹co:
W naszej konstytucji jest, niestety, b³¹d merytoryczny. Napisano tam, ¿e Polska nie ma herbu, tylko god³o. S³owo „god³o” oznacza to samo co „znak”. Ustawa z 1919 roku ustanawia³a god³a Rzeczypospolitej Polskiej, a by³y nimi: herb, flaga, chor¹giew, pieczêæ i hymn. Natomiast w heraldyce god³em jest tylko to, co jest na tarczy herbowej. Herb Polski tworz¹ wiêc dwa elementy: god³o, czyli Orze³ Bia³y i tarcza herbowa. Elementy graficzne, które powinny byæ zastosowane, by herb spe³nia³ wymogi sztuki heraldycznej to, podobnie jak w przypadku niemal wszystkich krajów Europy Œrodkowej, zastosowanie jako tarczy herbowej póŸno gotyckiej, czyli z XV wieku, tarczy zwanej hiszpañsk¹. Jej g³ówn¹ cechê stanowi zaokr¹glenie u do³u. Znajduj¹ce siê zaœ na tarczy herbowej god³o musi byæ narysowane zgodnie z unikatowymi wymogami sztuki heraldycznej, przy czym jego podstawowa zasada zak³ada, ¿e rysunek powinien siê sk³adaæ maksymalnie z trzech elementów. Powinien on byæ prosty, bez zbêdnych ozdobników, ale te¿ sugestywny, by ka¿dy, kto na niego spojrzy wiedzia³, co on przedstawia. Specyfika rysunku polega zaœ na tym, ¿e uwypukla siê w nim charaktery-
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
styczne dla przedstawianego obiektu cechy. Jeœli, jak w naszym przypadku, jest to orze³, to wyolbrzymia siê jego dziób i szpony, w przypadku lwa, który te¿ czêsto goœci na tarczach herbowych, g³owê i k³y. Obowi¹zuje przy tym zasada, ¿e zwierz¹t na herbowej tarczy nie przedstawia siê w ich w pe³ni naturalnej, realistycznej postaci. Najlepiej widaæ to w³aœnie na przyk³adzie naszego Or³a Bia³ego. Ka¿dy kto na niego spojrzy wie, ¿e to jest orze³, ale ka¿dy te¿ widzi, ¿e nie jest to jego w pe³ni realistyczne, „fotograficzne” odwzorowanie, ¿e do orygina³u bardzo du¿o mu brakuje. I takie zasady powinny byæ stosowane. Alfred Znamierowski, wybitny, jako siê rzek³o, znawca przedmiotu, uwa¿a, ¿e obecny wizerunek Or³a Bia³ego musi zostaæ oddany „do poprawki”, poniewa¿ nie jest prawid³owy. I t³umaczy to nastêpuj¹co: Ustawowy herb jest wzorem p³askorzeŸby – reliefu wypuk³ego – a to nie jest zgodne z zasadami heraldyki. Nie przewiduj¹ one bowiem stosowania przestrzennoœci, jedynie dwuwymiarowy rysunek. I tak nowy herb Polski nale¿y poprawiæ, a przy okazji wprowadziæ pewne zmiany.
GŁOS POLONII 15
www.glospolonii.net
Nie powinno siê zmieniaæ kszta³tu or³a, bo wprawdzie nie jest zbytnio heraldyczny, ale ludzie siê ju¿ do niego przyzwyczaili. Nale¿y mu jednak przywróciæ z³ote ³apy – ca³e, a nie tylko pazurki. Bo nasz orze³ zawsze takie mia³. Druga zmiana powinna dotyczyæ korony: ani w heraldyce, ani w rzeczywistoœci nigdy nie istnia³a lita korona. Zawsze miêdzy kwiatonami, czyli liliami heraldycznymi, istnia³y przeœwity. Powinniœmy wiêc miêdzy nimi widzieæ przeœwity tarczy herbowej. A trzecia zmiana dotyczy tego, co widaæ na obu koñcach przepaski or³a, czyli gwiazdek, choæ tak naprawdê s¹ to piêcioliœcie. To nie jest prawid³owe – powinny je zast¹piæ trójliœcie, jak na historycznych wizerunkach. W dalszej czêœci swego wywodu Alfred Znamierowski t³umaczy, ¿e gdy w³adza ludowa pozbawia³a Orla Bia³ego korony t³umacz¹c, ¿e przywraca mu w ten sposób wizerunek herbu Piastów, to mia³a i nie
mia³a racji. A nie mia³a dlatego, poniewa¿ or³ów piastowskich by³o co najmniej kilka i ka¿dy z nich mia³ inny kolor. Na przyk³ad orze³ Piastów dolnoœl¹skich by³ czarny i umieszczony na z³otym polu, czym wykazywa³ podobieñstwo do or³a cesarstwa niemieckiego, zaœ orze³ Piastów ksiêstwa opolsko-raciborskiego by³ w XV wieku z³oty na niebieskim tle. Z Or³em Bia³y na czerwonym tle wi¹¿¹ siê te¿ barwy polskiej flagi. Skoro by³ on herbem Piastów, to biel i czerwieñ zagoœci³y te¿ na chor¹gwiach. Natomiast biel i czerwieñ jako barwy narodowe po raz pierwszy zosta³y prawnie przyjête przez sejm w roku 1831, podczas powstania listopadowego. Ale dopiero w roku 1919, czyli po odzyskaniu niepodleg³oœci, polska bia³o-czerwona flaga zosta³a uchwalona przez sejm i jest jedn¹ z najm³odszych na œwiecie, bo dziœ ma raptem 98 lat. Miejsce bieli i czerwieni na niej podyktowa³ herb Polski, czyli Orze³ Bia³y na czerwonym tle. We wszystkich bowiem krajach, w któ-
rych barwy narodowe przyjêto od herbu, stosowano zasadê, ¿e kolor god³a jest na górnym pasie, a kolor tarczy na dolnym. Jedynie w cesarstwie austro-wêgierskim by³o odwrotnie, tote¿ po odzyskaniu niepodleg³oœci w ca³ej Galicji pojawili siê na ulicach ludzie z flagami czerwono-bia³ymi. Ale szybko je odwrócili. Warto na koniec nadmieniæ, ¿e flagi bia³o-czerwone ma hiszpañska Galicia i trzy landy austriackie, tote¿ dla odró¿nienia dobrze by³oby do naszej bia³o-czerwonej wprowadziæ odró¿niaj¹cy j¹ element. Na przyk³ad poœrodku bia³ego pasa umieœciæ Bia³ego Or³a na czerwonym polu. ******* PS Wypowiedzi Alfreda Znamierowskiego pochodz¹ z wywiadu, jakiego udzieli³ Miros³awowi Maciorowskiemu, zamieszczonego w dodatku „Ale Historia” wydanym z Gazet¹ Wyborcz¹ 5 lutego 2018 r.
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Usunąćciążę izajścwciążę
16 GŁOS POLONII
POLKI
www.glospolonii.net
JE¿D¿¹ ZA GRANICÊ ¿EBY...
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
GŁOS POLONII 17
www.glospolonii.net
Ewelina Kaszubska
Polska ma od dawna „kompromisow¹” ustawê aborcyjn¹, ale libera³owie twierdz¹, ¿e nale¿y ona do najbardziej restrykcyjnych w Europie, natomiast dla cz³onków, inspirowanych przez Koœció³ katolicki, „organizacji obrony ¿ycia”, jest ona sol¹ w oku. Kompromisowa ustawa dopuszcza mo¿liwoœæ usuniêcia ci¹¿y w przypadku gdy zagra¿a ona zdrowiu i ¿yciu kobiety, jest wynikiem gwa³tu oraz ze wzglêdu na nieodwracalne zmiany chorobowe w organizmie p³odu. Cz³onkowie radykalnych „organizacji obrony ¿ycia” domagaj¹ siê ca³kowitego zakazu usuwania ci¹¿y, nawet w przypadku, gdy p³ód jest martwy. S³owa „organizacje obrony ¿ycia” œwiadomie piszê w cudzys³owie, poniewa¿ domagaj¹c siê ca³kowitego zakazu aborcji cz³onkowie tych organizacji godz¹ siê na œmieræ matki, a wiêc w ich przypadku nazwa ta jest ba³amutna, poniewa¿ dopuszcza œmieræ. Tyle tylko, ¿e nie dziecka, a jego matki. W wyniku „kompromisowej” jak chc¹ jedni, a „restrykcyjnej”, jak chc¹ drudzy, ustawy, Polki nie ogl¹daj¹ siê na ustawê i szukaj¹ rozwi¹zañ j¹ omijaj¹cych. Podziemie aborcyjne jest, jak twierdz¹ kobiece organizacje d¹¿¹ce do liberalizacji ustawy, bardzo du¿e, a te kobiety, które nie maj¹ zamiaru pozostawiaæ w kraju jakiegokolwiek œladu po usuniêciu ci¹¿y, wybieraj¹ zabieg w zagranicznych klinikach. I, jak twierdz¹, nie jest to wcale tak drogie w porównaniu do cen obowi¹zuj¹cych w polskim aborcyjnym podziemiu. Tym bardziej, ¿e nie jest to wyprawa na koniec œwiata, a tu¿ za polsk¹ granicê. Kompletnym pakietem us³ug w tym zakresie s³u¿¹ bowiem szpitale na S³owacji i w Czechach, w których to krajach medycyna o ile nie stoi na wy¿szym poziomie ni¿ w Polsce, to co najmniej na tym samym. Czesi mówi¹ o Polakach, ¿e s¹ ch³opsko-katolickim narodem, przez ten¿e katolicyzm terroryzowanym. Nie maj¹ bowiem w¹tpliwoœci, ¿e kszta³t ustawy aborcyjnej to uleg³oœæ wobec Koœcio³a katolickiego, podobnie, jak w przypadku metody in vitro, czyli zap³odnienia pozaustrojowego, które dla coraz wiêkszej liczby m³odych ludzi jest jedyn¹ szans¹ na posiadanie potomstwa. Ustawa dotycz¹ca tej kwestii nie u³atwia Polakom dostêpu do in vitro lecz wrêcz przeciwnie – utrudnia. To niew¹tpliwie efekt bigoterii wielu urzêdników polskiego pañstwa. Atmosfera jaka wytworzy³a siê wokó³ dzieci, które przysz³y na œwiat w wyniku tej metody, nakazuje i tym¿e dzieciom i ich rodzicom fakt ten ukrywaæ. Polski obecny rz¹d ju¿ nie finansuje programu in vitro, w przeciwieñstwie do rz¹du poprzedników z PO-PSL. Co prawda niektóre samorz¹dy robi¹ to z w³asnej inicjatywy, ale rz¹d PiS zamierza im to uniemo¿liwiæ. W przygotowaniu jest bowiem ustawa, w wyniku której lokalne programy in vitro bêd¹ podlegaæ ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji . Jeœli ocena agencji bêdzie negatywna, samorz¹dy, pod kar¹, bêd¹ musia³y z programu finansowania zrezygnowaæ. Co w tej sytuacji pozostaje Polakom? Rozwi¹zanie siê znalaz³o.
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Oczywiœcie za granic¹. Polki je¿d¿¹ do Czech, na S³owacjê, tak¿e do Niemiec ju¿ nie tylko, by usun¹æ ci¹¿ê, ale tak¿e by zajœæ w ci¹¿ê. Jednym z takich miejsc jest czeska Ostrawa. Z Katowic jest tam 97 km, z Krakowa 170 km. Szybko, wygodnie, autostrad¹. Tamtejsza klinika Gyncentrum, nie jest w przypadku in vitro nowicjuszem, bo leczeniem niep³odnoœci zajmuje siê od ponad 20 lat. Klinika nie utrzymuje ¿adnych kontaktów z polskimi placówkami medycznymi. Robi to œwiadomie, aby swoim klientom zapewniæ 100-procentow¹ anonimowoœæ. Jeœli para musi skorzystaæ z anonimowego dawcy nasienia lub dawcy komórek, to ca³y przebieg leczenia jest tajny. W Polsce jest oczywiœcie inaczej. Dawstwo komórek jajowych i nasienia jest anonimowe, ale… Ministerstwo Zdrowia prowadzi rejestr dawców, zarodków oraz osób korzystaj¹cych z leczenia. Jeœli zaœ nasienie pochodzi od anonimowego dawcy, to m¹¿ lub partner kobiety musi z³o¿yæ w urzêdzie stanu cywilnego oœwiadczenie o uznaniu ojcostwa. I aura anonimowoœci oraz poufnoœci pryska… Rzeczniczka ostrawskiej kliniki (ma swoj¹ stronê internetow¹ w jêzyku polskim) mówi, ¿e ka¿dego miesi¹ca progi Gyncentrum przekracza kilkadziesi¹t polskich par, które szanse na potomostwo maj¹ tylko za spraw¹ zap³odnienia pozaustrojowego czyli in vitro. Do kliniki w Ostrawie przyje¿d¿aj¹ nie tylko Polacy. S¹ obywatele Wielkiej Brytanii, Szwecji, przylatuj¹ tak¿e Chiñczycy, w wcale nie rzadkimi klientami, jak mówi rzeczniczka Gyncentrum, s¹ równie¿… Kanadyjczycy Czesi to naród ateistów, wiêc nakazy i zakazy Koœcio³a katolickiego trafiaj¹ do znikomego procenta obywateli, o ile w ogóle trafiaj¹. W tej sytuacji w Czechach atmosfera wokó³ in vitro, rodziców, którzy poddali siê tej procedurze i dzieci, które dziêki niej przysz³y na œwiat, jest wspania³a. Organizowane s¹ zjazdy, a radosne twarze dzieci mo¿na niemal natychmiast ogl¹daæ w internecie. W Czechach, jak w ka¿dym cywilizowanym europejskim kraju, metodê i n vitro uwa¿a siê za znacz¹ce osi¹gniêcie medycyny w leczeniu niep³odnoœci. Na ka¿de pytanie, czy nie uwa¿aj¹, ¿e jest to wyst¹pienie przeciw naturze, odpowiadaj¹ zdumieniem, a kiedy dowiaduj¹ siê, ¿e pytaj¹cym jest Polak, odpowiadaj¹ kiwaniem g³ow¹ z wyrazem wspó³czucia i politowania w oczach. O tym jak Czesi u³atwiaj¹, a nie utrudniaj¹ kobietom zajœcie w ci¹¿ê, œwiadczy jeszcze jedna kwestia. Otó¿ tak polskie, jak czeskie prawo nie pozwala poddawaæ procedurze kobiet samotnych. Ale… Jeœli samotna polska kobieta przyje¿d¿a do Gyncentrum ze swoim bratem, czy znajomym, którzy graj¹ rolê jej partnera, to jest to jej s³odka tajemnica, poniewa¿ czeskie kliniki nie sprawdzaj¹, kto poddaje siê zabiegowi. Czeskie kliniki, jeœli dawca nasienia lub komórek jest anonimowy, nie udzielaj¹ ¿adnych, ale to ¿adnych informacji na jego temat. W Polsce na odwrót. Cz³owiek urodzony w wyniku zabiegu in vitro nie tylko mo¿e, ale wrêcz ma prawo zapoznaæ siê (po osi¹gniêciu pe³noletnoœci) z danymi o dawcy dotycz¹cymi roku i miejscu jego urodzenia, tak¿e stanu zdrowia. Polska i Czechy to jednak dwa odrêbne œwiaty w pojmowaniu tego czegoœ, co siê zwie humanizmem. n
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
So la ris czy li... od warsztatu samochodowego 18 GŁOS POLONII
www.glospolonii.net
Solange i Krzysztof Olszewscy, w³aœciciele potê¿nej dziœ firmy Solaris Bus & Coach
do fabryki autobusów Patryk Musia³
Œledz¹c dokonania tych dwojga ludzi, póŸniej tak¿e dokonania firmy, a w³aœciwie ogromnego przedsiêbiorstwa, które utworzyli, rêce, jak to siê mówi, same sk³adaj¹ siê do oklasków. Firma zbudowana przez to ma³¿eñstwo jest tak¿e zaprzeczeniem doœæ powszechnej i powszechnie nieprawdziwej, acz powielanej z uporem przez nieprzychylnych nam ludzi opinii, ¿e Polacy nie potrafi¹ zbudowaæ cokolwiek pozytywnego, a tym bardziej coœ trwa³ego, o europejskiej i œwiatowej renomie. Co prawda historia ostatnich 28 lat dostarcza wielu przyk³adów zaprzeczaj¹cych tej dyskredytuj¹cej opinii, ale oplucia plotk¹ trudno siê pozbyæ. Wymaga to, niestety, d³ugiego czasu. Zaprzeczeniem takich opinii s¹ na przyk³ad dokonania z udzia³em pañstwa Solange i Krzysztofa Olszewskich, w³aœcicieli potê¿nej dziœ firmy Solaris Bus & Coach, europejskiego, nie bójmy siê u¿yæ tego s³owa - potentata w produkcji autobusów miejskich. Na pocz¹tku swojego wspólnego ¿ycia zapewne ani Solange, ani Krzysztof nie za³o¿yli sobie, ¿e celem ich ¿ycia jest budowa fabryki autobusów. Ona ukoñczy³a w Warszawie stomatologiê, jej m¹¿ Krzysztof coœ wrêcz przeciwnego, bo budowê maszyn na warszawskiej politechnice. Ale to co zrobi³ podczas studiów wskazywa³o wyraŸnie, w jakim kierunku bêd¹ zmierzaæ jego zawodowe zainteresowania. Wzi¹³ bowiem urlop dziekañski, by zdobyæ uprawnienia rzemieœlnicze jako mechanik samochodowy, poczynaj¹c od uczniowskich, poprzez czeladnicze, do mistrzowskich. W wakacje wyje¿d¿a³ wraz z ¿on¹ na dorywcze prace do Szwecji, potem przepracowali tam kolejny urlop dziekañski i za zarobione pieni¹dze kupili po³owê warsztatu samochodowego w Warszawie. W grudniu 1981 roku Krzysztof Olszewski pojecha³ na szybkie zakupy czêœci zamiennych do samochodów, które naprawia³ w swoim warsztacie i gdy pakowa³ je do przewozu do kraju, w tym¿e kraju zacz¹³ siê stan wojenny. I decyzja gen. Jaruzelskiego, o czym oczywiœcie genera³ nie mia³ pojêcia, wprowadzi³a speca od budowy maszyn i mechanika Olszewskiego na drogê do budowy fabryki autobusów w podpoznañ-
skich Bolechowie. Z tym, ¿e on sam jeszcze o tym nie wiedzia³. By³ w sytuacji, w której znalaz³o siê wtedy wielu Polaków. Pozosta³ za granic¹ sam, bez rodziny, bez kontaktów. To by³ skok na g³êbok¹ wodê, ale Kazimierz Olszewski bywa³ ju¿ wczeœniej za granic¹ i umia³ sobie tam radziæ. Co prawda dotyczy³o to Szwecji, gdzie bywa³ czêsto, ale kapitalistyczny rynek pracy by³ i w Szwecji i w Niemczech mniej wiêcej taki sam. Nieca³y miesi¹c po og³oszeniu w Polsce stanu wojennego zapuka³ do drzwi berliñskiej fabryki autobusów Neoplan, wy³o¿y³ jakie ma kwalifikacje i zosta³ do pracy przyjêty. Zaprojektowa³ tam m.in. instalacjê elektryczn¹ usprawniaj¹c¹ obs³ugê serwisow¹ autobusów, a poniewa¿ nadawa³ na tej samej fali co szef firmy, który te¿ mia³ wykszta³cenie techniczne i rzemieœlnicze, szybko awansowa³. Po trzech latach od zastukania w drzwi berliñskiej fabryki Neoplana, zosta³ jej dyrektorem. Rok po tym, gdy ona zosta³ szefem, pani Solange rozpoczê³a pracê na stanowisku adiunkta w Wydziale Stomatologii Dzieciêcej Wolnego Uniwersytetu Berliñskiego. Poniewa¿ zajmowa³a siê stomatologicznym leczeniem dzieci trudnych, napisa³a w oparciu o swoje doœwiadczenia skrypt dla studentów zajmuj¹cy siê t¹ kwesti¹. Z profesj¹ mê¿a, jak mo¿na z powy¿szego wnioskowaæ, mia³a tyle wspólnego co szczoteczka do zêbów z uk³adem smarowania silników Diesla. Do Polski pañstwo Olszewscy wrócili z baga¿em 14 lat pracy w Berlinie i w 1994 r. za³o¿yli Neoplan Polska jako firmê rodzinn¹ z kapita³em w 100 procentach polskim. Firm¹ kierowa³a ¿ona, poniewa¿ Kazimierz nadal pozostawa³ szefem berliñskiej fabryki. Do Polski przyje¿d¿a³ jedynie na weekendy, które oczywiœcie spêdza³ bardzo pracowicie. Zajmowa³ siê promocj¹ autobusów Neoplana je¿d¿¹c po Polsce pokazowym autobusem miejskim tej firmy, w którym mia³ te¿ swoje biuro. W tym czasie ju¿ tylko krok dzieli³ pañstwa Olszewskich od zbudowania w³asnej fabryki autobusów. Prze³omowy okaza³ siê dla nich niew¹tpliwie rok nastêpny, czyli 1995, kiedy to wraz z firm¹ MAN ich Neoplan Polska wygra³ przetarg na dostawê 72 miejskich autobusów dla Poznania. Wtedy te¿ pañstwo Olszewscy podjêli decyzjê o utworzeniu w³asnej fa-
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
Fot. Archiwum
bryki autobusów. Przed podjêciem decyzji uzyskali zgodê rodziny Auwärterów, którzy byli w³aœcicielami Neoplana, na wykorzystywanie marki Neoplan, a tak¿e konstrukcji autobusów tej firmy. Jesieni¹ 1995 r. pierwszych 36 pracowników wyjecha³o na przeszkolenie do berliñskiej fabryki, a ju¿ w marcu roku nastêpnego uruchomiona zosta³a w Bolechowie pod Poznaniem fabryka Neoplan Polska, przy czym pieni¹dze na jej wybudowanie musieli pozyskaæ pañstwo Olszewscy. Dwa lata póŸniej Neoplan Polska otworzy³a w Œrodzie Wielkopolskiej drug¹ fabrykê, w której wykonywane by³y podzespo³y do autobusów i ich szkielety. To by³y lata, w których wyg³odzony polski rynek ch³on¹³ nowoœci wykazuj¹ce siê dobr¹ jakoœci¹, a ¿e polski przemys³ jeszcze ich nie produkowa³, najczêœciej mia³y one zagraniczn¹ metkê. W tej sytuacji Neoplan Polska szybko zdoby³ sobie 50 proc. polskiego rynku niskopod³ogowych autobusów miejskich, a tak¿e autokarów turystycznych, z których s³ynê³a marka Neoplan. Pod koniec lat 90. Krzysztof Olszewski zaproponowa³ niemieckim partnerom uruchomienie w swojej fabryce produkcji autobusów turystycznych i Neoplan wykupi³ 30 proc. udzia³ów w Neoplan Polska. Do rozwoju tej produkcji jednak nie dosz³o, poniewa¿ niespe³na dwa lata póŸniej w³aœciciela Neoplana, firmê Gottlob Auwärter GmbH, przej¹³ MAN. Pañstwo Olszewscy natychmiast wykupili udzia³y Neoplana w swojej firmie i zmienili jej nazwê na Solaris Bus & Coach. Dziêki temu otworzyli te z drzwi do eksportu autobusów na rynek niemiecki, co dotychczas, ze wzglêdu na wewnêtrzne umowy miêdzy Neoplanem i Neoplanem Polska by³o niemo¿liwe. W 2006 r. Solaris Bus & Coach S.A. wybudowa³ now¹ halê produkcyjn¹ w Bolechowie. Nie by³a to ostatnia inwestycja, poniewa¿ autobusy Solaris zdobywaj¹ coraz wiêcej rynków zagranicznych, a tak¿e nabywców w kraju, i firma musi zwiêkszaæ moce przerobowe. Tym bardziej, ¿e nie tyle pod¹¿a z duchem czasu, co go wyprzedza, projektuj¹c i uruchamiaj¹c autobusy z napêdem hybrydowm, elektrycznym, a ostatni¹ nowoœci¹ jest autobusów z napêdem wodorowym. Ale o tym, co produkuje Solaris Bus & Coach, ze wzglêdu na brak miejsca, napiszemy w nastêpnym wydaniu naszej gazety. n
Pół biliona złotych zagranicznych inwestycji GŁOS POLONII 19
www.glospolonii.net
Polska zosta³a liderem Unii Europejskiej
Adam Lasocki
Polska gospodarka jest uzale¿niona od inwestycji zagranicznych tak jak zbiory egipskiego rolnictwa od wylewów Nilu. W jednym i drugim przypadku nap³yw si³ zewnêtrznych jest gwarantem powodzenia i rozwoju. W przypadku inwestycji zagranicznych, które zaczê³y nap³ywaæ do Polski po roku 1989, pocz¹tkowo najcenniejszym darem, jakie one ze sob¹ nios³y, by³y w kraju cierpi¹cym na ogromne bezrobocie nowe miejsca pracy. To one pozwala³y zatrzymywaæ na miejscu m³odych wykszta³conych ludzi, którzy nie musieli emigrowaæ, by spe³niaæ swoje zawodowe aspiracje zgodne z ich wykszta³ceniem. Z aspiracjami finansowymi by³o gorzej i gorzej jest do dziœ, aczkolwiek zagraniczne firmy, które ulokowa³y siê w Polsce, od pewnego czasu zaczynaj¹ tak¿e finansowo doceniaæ kwalifikacje swoich polskich pracowników. Na drugim miejscu, co wi¹¿e siê z aspiracjami m³odych wykszta³conych ludzi, zagraniczne inwestycje zwi¹zane by³y z przenoszeniem do fabryk w Polsce nowych, w wielu przypadkach, w szczególnoœci firm z sektora lotniczego, najnowszych technologii. Technologii w Polsce nieznanych i nieosi¹galnych. Niemal w ka¿dej dziedzinie zagraniczne firmy dŸwiga³y na coraz wy¿sze poziomy tak¿e przedsiêbiorstwa polskie, z którymi prêdzej lub póŸniej, ale musia³y wspó³pracowaæ. Wspó³pracuj¹c transferowa³y do nich nowoczesne technologie. Za rok Polska bêdzie obchodziæ 30-lecie zagranicznych inwestycji w swoim kraju i wtedy przyjdzie czas na podsumowanie wyników tego okresu. Zagraniczne firmy dzia³aj¹ce w Polsce z regu³y wiêkszoœæ produkcji wysy³aj¹ do swoich macierzystych jednostek, a jeœli jest to produkt finalny, do zagranicznych kontrahentów. W jednym i drugim przypadku jest to eksport i dzia³alnoœæ firm zagranicznych w Polsce ma bardzo du¿y wp³yw na ca³kowity wolumen zagranicznej sprzeda¿y polskiego przemys³u. Rok 2017, jeden z ostatnich trzeciej dekady inwestycji zagranicznych w Polsce po roku 1989, przyniós³ znakomite wyniki. Przedsiêbiorcy z zagranicy utworzyli w ci¹gu dwunastu miesiêcy minionego roku a¿ 335 firm, a koszt ich utworzenia zamkn¹³ siê kwot¹ 12,8 miliardów euro. Analitycy wyliczyli, ¿e zainwe-
stowane miliardy prze³o¿¹ siê na wybiorcy z Niemiec, Francji, Hiszpanii, kre owa nie po nad 86 ty siê cy Wielkiej Brytanii i USA. Najbardziej miejsc pracy. Jeœli zaœ chodzi przyci¹ga ich województwo mao skalê inwestycji i finansozowieckie, czyli Warszawa z wego zaanga¿owanie w ich przyleg³oœciami (44,24 proc. inutworzenie, jest to najlepwestycji), nastêpnie wojewódzszy wynik od dekady, czytwa dolnoœl¹skie i ma³opolli od roku 2008, który by³ skie (po 8,09 proc. inwestyco prawda rokiem œwiacji). towego kryzysu finansoW 2016 roku nast¹pi³o znawego, ale w Polsce dal siê cz¹ce dla rynku inwestycyjneon odczuæ dopiero w roku go w Polsce wydarzenie. Z ronastêpnym. Bo to w³aœnie rok ku na rok gwa³towni wzros³a bo2008 by³ rekordowy. Niespe³wiem wartoœæ chiñskich inwestyna dziesiêæ lat temu zrealizowacji. O ile w roku 2015 wynios³a ona Fot. Archiwum no w Polsce 387 projektów sfinan„marne” 10 mln dol., to w roku 2016 sowanych przez inwestorów zagraniczprzekroczy³y one pó³ miliarda, zamykaj¹c siê nych, którzy wy³o¿yli na ten cel o nieco ponad 10 mld kwot¹ 563 mln dol. W ten sposób Polska sta³a siê najeuro wiêcej ni¿ w roku 2017, bo 23 mld euro. Dziêki wiêkszym rynkiem dla chiñskich inwestycji wœród nim powsta³o ponad 110 tys. miejsc pracy. krajów Grupy Wyszehradzkiej i ósmym w Unii EuW minionym 2017 roku Polska zosta³a liderem Unii ropejskiej, ale do czo³ówki pod tym wzglêdem, czyli Europejskiej pod wzglêdem liczby inwestycji zagra- Wlk. Brytanii, Niemiec, Finlandii bardzo jej daleko. nicznych i powsta³ych w ich wyniku miejsc pracy, naZagraniczni przedsiêbiorcy zapytani zostali przez tomiast pod wzglêdem ³¹cznej ich wartoœci zajê³a dru- jedn¹ z agencji, jak oceniaj¹ klimat dla inwestycji w gie miejsce. Polska Agencja Informacji Handlowej Polsce. Pozytywna ocena w roku 2017 by³a nieco gorpoda³a, ¿e wynik ten jest szczególnie znakomity w sza ni¿ rok wczeœniej. W piêciostopniowej skali œredporównaniu z rokiem 2016, poniewa¿ ³¹czna wartoœæ nia ocena wynios³a 3,7 pkt. wobec 3,72 pkt. rok wczeinwestycji zagranicznych by³a a¿ o 52 proc. wiêksza œniej. Na ogó³ zagraniczni inwestorzy wystawiali poni¿ w poprzednich 12 miesi¹cach, zaœ liczba utworzo- zytywn¹ ocenê Polsce jako miejscu prowadzenia biznych dziêki temu nowych miejsc pracy a¿ o 48 proc. nesu. Wskazañ z ocen¹ dobr¹ by³o 54 proc, ale z barU Czytelnika rodzi siê zapewne ciekawoœæ odpo- dzo dobr¹ jedynie 12 proc. Œredni¹ przyzna³o 30 proc. wiedzi na pytanie, przedsiêbiorców jakich bran¿ kusi ankietowanych. szczególnie inwestowanie w Polsce. Okazuje siê otó¿, Pocieszaj¹cy jest fakt, ¿e 48 proc. ankietowanych ¿e najwiêcej, bo 95 zagranicznych biznesmenów re- przedsiêbiorców zagranicznych planuje rozbudowaæ prezentowa³o w 2017 roku bran¿ê budowlan¹, 73 dzie- swoje polskie inwestycje, 56 proc. zamierza zwiêkdzinê technologii informacyjnych i komunikacyjnych szyæ liczbê pracowników, a 70 proc. spodziewa siê (ICT), 49 bran¿ê motoryzacyjn¹, 47 transport i 37 us³u- wzrostu przychodów. gi nowoczesne. Warte podkreœlenia jest, ¿e spoœród Polskê jako miejsce do inwestycji najwy¿ej (4,1 335 firm, które w roku 2017 zainwestowa³y w Polsce, pkt. na 5 mo¿liwych) oceniaj¹ Francuzi, zaœ Niemcy, zdecydowana wiêkszoœæ stanowi³y takie, w których Japonia i Szwecja przyznaj¹ w tej kwestii po 3,8 pkt. zatrudnienie jest wiêksze ni¿ 100 osób. By³o ich 217. Najwiêkszym atutem Polski w ocenie inwestorów z Do roku 2015 wartoœæ inwestycji zagranicznych od zagranicy jest stabilnoœæ ekonomiczna, nastêpnie wielchwili wst¹pienia Polski do Unii Europejskiej (2004 koœæ rynku wewnêtrznego oraz dostêpnoœæ materiarok) przekroczy³a pó³ biliona z³otych, a liczba aktyw- ³ów i komponentów. Najni¿ej oceniana jest jakoœæ, nych podmiotów z udzia³em kapita³u zagranicznego sta³oœæ i przewidywalnoœæ prawa, efektywnoœæ s¹liczy³a na dzieñ 5 paŸdziernika 2017 roku 54 126 spó³- downictwa gospodarczego oraz formalnoœci zwi¹zaek. Na polskim rynku najchêtniej inwestuj¹ przedsiê- ne z podatkami. n Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
500 gangów 20 GŁOS POLONII
Polskirządcorazskuteczniejwalczyzplagą
wyłudzających VAT Patryk Musia³
Podatek VAT (od handlu i us³ug) jestjednym z g³ównych dochodów bud¿etów wielu pañstw. I wymarzonym celem wyspecjalizowanych gangów, które obra³y sobie VAT jako cel przestêpczego procederu.
Polega on na przechwyceniu w wyniku ró¿nych machinacji nienale¿nego zwrotu pieniêdzy z tytu³u tego podatku. W Polsce, jak twierdz¹ fachowcy, dzia³a plus minus 500 gangów, które zajmuj¹ siê oszustwami zwi¹zanymi z tym podatkiem. Ich liczba jest p³ynna, raz wiêksza, raz mniejsza, w zale¿noœci od skutecznoœci dzia³añ policji i s³u¿b skarbowych. Podobnie jak trudno okreœliæ precyzyjnie liczbê gangów zajmuj¹cych siê przechwytywaniem podatku VAT, równie trudno podaæ w miarê dok³adne kwoty, które bud¿et polskiego pañstwa traci na tych przestêpstwach. Szacuje siê, ¿e jest to rocznie oko³o 40 mld z³, ale równie dobrze mo¿e byæ to 35 jak i 55 miliardów. Wed³ug danych Centralnego Biura Œledczego Policji gangi ekonomiczne, w tym przede wszystkim wy³udzaj¹ce podatek VAT, stanowi³y po³owê spoœród wszystkich, których dzia³anie CBŒP ukróci³a. Natomiast ze statystyk Komendy G³ównej Policji mo¿na siê dowiedzieæ, ¿e w roku 2016 wykryto 423 przestêpstwa zwi¹zane z wy³udzeniem VAT oraz innych podatków, a ka¿de z nich powodowa³o straty w bud¿ecie pañstwa od kilku do kilkudziesiêciu milionów z³otych. G³ównym narzêdziem wy³udzania zwrotu podatku VAT jest tak zwana „karuzela VAT-owska”. Jej dzia³anie polega na utworzeniu przez grupê przestêpcz¹ sieci kilku lub kilkunastu firm, które nie wzbudzaj¹ podejrzeñ ale tylko pozornie prowadz¹ legaln¹ dzia³alnoœæ. Dokonuj¹ transakcji, którym nic nie mo¿na zarzuciæ, jednak rzeczywistym celem dzia³alnoœci tych firm jest wy³udzenie zwrotu podatku. Gdy fikcyjnie sprzedaj¹ towar z jednej spó³ki do drugiej, spó³ki te nie p³ac¹ VAT i znikaj¹ (nazywa siê je znikaj¹cym spó³kami, ang. missing trader), a ostateczny sprze-
dawca towaru, tak¿e za granicê, ¿¹da od urzêdu skarbowego zwrotu podatku, który powinien byæ wczeœniej zap³acony, a który zap³acony oczywi œcie nie zo sta³. Ale tylko ¿¹daj¹cy o tym wie. Pró ba wy ³u dze nia naj wiêk szego zwrotu podatku VAT w roku 2017 mia³a miejsce w £odzi. Udaremnili j¹ funkcjonariuFot. Archiwum sze Krajowej Administracji Skarbowej z tamtejszego Urzêdu Celno-Skarbowego. Wniosek o zwrot 160 mln podatku VAT z³o¿y³ m³ody w³aœciciel sklepu miêsnego, któremu znudzi³ siê codzienny widok r¹banki, postanowi³ przeobraziæ siê w marszanda i zaj¹æ handlem dzie³ami sztuki. „Biznes” wymyœli³ nastêpuj¹cy… M³odemu i raczej nieznanemu jeszcze w œwiecie sztuki malarzowi, (znanemu jednak policji, bo mia³ ju¿ na koncie bogat¹ przesz³oœæ kryminaln¹) zleci³ namalowanie 20 obrazów. Nabywca wystawi³ je do sprzeda¿y z horrendaln¹ cen¹ 108 milionów z³otych za ka¿de dzie³o. £¹czna wartoœæ owych ”dzie³ sztuki”, poœwiadczona faktur¹, opiewa³a na 2,17 mld z³. W³aœciciel sklepu miêsnego wystawi³ nabytek do sprzeda¿y w galerii, oczywiœcie w internecie, wyceniaj¹c ka¿dy obraz na 300 mln z³. Za obrazy znany policji malarz nie otrzyma³ zap³aty, jedynym poœwiadczeniem transakcji by³ natomiast weksel. Mistrz pêdzla wykaza³ jednak sprzeda¿ w deklaracji VAT, ale nie wp³aci³ od sprzeda¿y nale¿nego podatku. Przeobra¿ony w marszanda w³aœciciel sklepu miêsnego za¿¹da³ natomiast zwrotu podatku VAT, którego wczeœniej oczywiœcie nie zap³aci³. To jedna z najbardziej oryginalnych, ale zarazem naiwnych prób wy³udzenia zwrotu VAT. Wyspecjalizowane gangi robi¹ to bardziej finezyjnie. Zajmuj¹cy siê tym zagadnieniem specjaliœci twierdz¹, ¿e jednostkowe transakcje, których celem jest
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
www.glospolonii.net
wy³udzenie zwrotu VAT, z regu³y opiewaj¹ na bardzo wysokie kwoty. I podaj¹ przyk³ad jednej fikcyjnej spó³ki, która w ci¹gu dwóch miesiêcy wystawi³a faktury na oko³o 700 mln z³, a urz¹d skarbowy wyp³aci³ jej tytu³em zwrotu VAT 170 mln z³. Po zainkasowaniu pieniêdzy spó³ka za³o¿ona na podstawion¹ osobê rozp³ynê³a siê w przestrzeni i œladu po niej nie znaleziono. Towarami, którymi pos³uguj¹ siê gangi w fikcyjnym handlu s³u¿¹cym do wy³udzenia VAT stanowi¹ g³ównie paliwa, elektronika, telefony komórkowe, z³oto i srebro. Ale… Jeden z gangów za³o¿y³ prawie 80 fikcyjnych firm, zarówno w Polsce jak i za granic¹. „Handlowa³” egzotycznym drewnem i wy³udzi³ z bud¿etu ok. 60 mln z³. Fachowcy zajmuj¹cy siê tropieniem podatkowych przestêpstw zauwa¿aj¹, ¿e wachlarz produktów s³u¿¹cych do oszukañczych transakcji ci¹gle siê rozszerza. Do wy³udzania podatku dobry jest ka¿dy towar, byle w du¿ych iloœciach. Napoje energetyzuj¹ce, kawa, cukierki, m¹czka kostna, meble, aparaty fotograficzne, œruta sojowa, a w tygodniach poprzedzaj¹cych zimê, œrodki odmra¿aj¹ce, tak¿e maszynki do golenia, karma dla zwierz¹t, czekolada, wózki wid³owe równie¿. Wy³udzanie zwrotu podatku VAT to nie tylko polski problem. Borykaj¹ siê z nim wszystkie kraje Unii Europejskiej. Rocznie straty z tego tytu³u wynosz¹ ok. 150 mld euro. Liderem s¹ W³ochy, gdzie szacuje siê je na ok. 35 mld euro. Œci¹galnoœæ VAT w poszczególnych krajach UE jest doœæ zró¿nicowana. Dane Komisji Europejskiej podaj¹, ¿e najwiêkszy ubytek dochodów z tytu³u niezap³aconego podatku VAT wystêpuje w Rumunii (ok. 37 proc.), na S³owacji (29,4 proc.) oraz w Grecji (28,3 proc.). W Polsce szacuje siê, ¿e wynosi 24,5 proc. Najmniejszy zaœ jest w Hiszpanii (3,5 proc.) i Chorwacji (3,9 proc.). W Polsce nowy rz¹d wprowadzi³ drastyczne kary za oszustwa w podatku VAT. W przypadku gdy fa³szywa faktura przewy¿szaæ bêdzie 10 mln z³ grozi od 5 do 15 lat pozbawienia wolnoœci, a w najciê¿szych przypadkach nawet 25 lat. Kary s¹ drastyczne, ale pieni¹dze, które w wyniku oszustwa mo¿na zainkasowaæ bardzo wysokie. Czas poka¿e, czy gangi dosz³y do wniosku, ¿e nie op³aca siê skórka za wyprawkê. n
www.glospolonii.net
Sport
GŁOSPOLONII21
Piêknie by³o ju¿ po pierwszej serii
Trzecie olimpijskie złoto
KamilaStocha! To by³ teatr jednego aktora. To co nie uda³o siê na skoczni normalnej na du¿ej sta³o siê faktem. Kamil Stoch zosta³ trzecim skoczkiem w historii, który obroni³ olimpijskie z³oto. 30-latek ju¿ w pierwszej serii odda³ œwietny skok na 135 m, który na pó³metku da³ mu prowadzenie. Nasz zawodnik mia³ 3.4 pkt. przewagi nad sklasyfikowanym na drugim miejscu Michaelem Hayboeckiem. W finale Kamil Stoch w iœcie mistrzowskim stylu poszybowa³ na 136,5 m i pewnie siêgn¹³ po trze-
cie w karierze olimpijskie z³oto. Tym samym Kamil Stoch zosta³ pierwszym Polakiem, który obroni³ z³oto na zimowych igrzyskach. To 21. medal w historii dla naszej reprezentacji zdobyty podczas zimowych igrzysk. Piêknie by³o ju¿ po pierwszej serii, Kamil Stoch prowadzi³, o 3,4 pkt przed Austriakiem Michaelem Hayboeckiem. Do wykonania mia³ ten jeden, jedyny krok, tak blisko i tak daleko do sukcesu. I zrobi³ go, wygra³, jest mistrzem olimpijskim igrzysk 2018 na skoczni du¿ej. Kibice denerwowali siê na pewno. Przecie¿ tam, w Pjongczangu, w pierwszym konkursie na skoczni normalnej, Polacy po pierwszej serii te¿ prowadzili -
wtedy liderowa³ Stefan Hula, a Stoch by³ drugi. I skoñczy³o siê miejscami poza podium. Teraz Stoch na nerwy nie móg³ sobie pozwoliæ. Przed fina³ow¹ prób¹ usiad³ na belce startowej, popatrzy³ w dal. O czym myœla³? Niemiec Andreas Wellinger hukn¹³ a¿ 142 m, bardzo wysoko zawiesi³ poprzeczkê. Polak ruszy³, jak pocisk poszybowa³ w przepaœæ. 136,5 m. Wystarczy? Sekundy ci¹gnê³y siê w nieskoñczonoœæ. Tak, wystarczy³o - ma z³oto, trzecie olimpijskie z³oto w karierze, bo przed czterema laty wygra³ w Soczi obydwa indywidualne konkursy. Srebro dla Wellingera. Br¹z zgarn¹³ Norweg Robert Johansson. To pierwszy medal polskiej reprezentacji w Pjongczangu. n
Kolejnośćnapodium: 1. Kamil Stoch
1108.8
2. Andreas Wellinger
1039.2
3. Anders Fannemel
1021.3
MiejscaPolaków: 6. Dawid Kubacki
Fot. Internet (2)
1003.0
12. Stefan Hula
957.0
15. Piotr ¯y³a
914.5
23. Maciej Kot 38. Jakub Wolny 55. Tomasz Pilch
811.7 397.4 201.4
DwutygodnikPoloniikanadyjskiejwKolumbiiBrytyjskiej
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej
GŁOS POLONII 23
www.glospolonii.net
For Sale 103 1341 George - White Rock 24904 108 A - Maple Ridge 711 Morrison - Coquitlam 11 9771 152 B - Surrey 11554 284 - Maple Ridge Lot 1 129 AC - Maple Ridge 494 Trumpeter - Kelowna 14450 Colebrooke - Surrey 550 Beatty - Vancouver 211 Hillcrest - Calgary 185 Cresta Seaton - Portage 305 10721 139 - Surrey 10552 Baker Place -Maple Ridge 303 Sasamat Lane - N. Vancouver 5249 Indian River Dr. - N. Vancouver
229.000 SOLD 1.099.000 2.180.000 499.000 SOLD 999.000 SOLD 999.000 399.000 SOLD 3.200.000 SOLD 759.000 SOLD 376.000 SOLD 229.000 SOLD 309.000 SOLD 995 000 SOLD 1.599.000 2.388 000
John Samus Realtor You Never Get What You Deserve, You Get What You Negotiate! Coldwell Banker Vantage Realty OFFICE: (604) 585-3555 CELL: (604) 970-1777
Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej