Głos Polonii - wydanie nr 38

Page 1

Żużel - miłość od pierwszego wejrzenia... 25 MARCA 2018

str.24-25

NR 38

GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej

h c y n d o g o P h c y Zdrow

h c y n c o n a k l e i W t ą Świ i i n o l o P u s o ł G Czytelnikom czy ży Redakcja

POLSKA - 14 dni minęło - str. 4-5

Opowieści Lady Bunii - str. 6

Prawo Agaty - str. 7


2 GĹ OS POLONII

www.glospolonii.net

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Nowy Jedwabny Szlak

GŁOS POLONII 3

www.glospolonii.net

Słowo wstępne

Chiny og³osi³y reaktywacjê Jedwabnego Szlaku i w maju ubieg³ego roku chiñski prezydent Xi Jinping zadeklarowa³, ¿e jego kraj wyasygnuje na to przedsiêwziêcie 124 mld dolarów. Jedwabny Szlak kojarzy siê ludziom co nieco znaj¹cym historiê z karawanami wielb³¹dów i innych zwierz¹t jucznych, przemierzaj¹cymi licz¹c¹ 12 tysiêcy kilometrów drogê ³¹cz¹ca Chiny z krajami Bliskiego Wschodu i Europy. Byli tacy, którzy twierdzili ¿e ta droga handlowa jest „darem bogów”, ale có¿ w tamtych czasach nie by³o dla ludzi wierz¹cych darem z niebios. Co by jednak nie mówiono, Jedwabny Szlak mia³ czysto komercyjny charakter, bo w jedn¹ i drug¹ stronê transportowano po¿¹dane i tam, i tu towary, za które ludzie nie dziêkowali bogom, ale p³acili ¿yw¹ gotówk¹. Do dziœ kontrowersyjn¹ pozostaje kwestia, kto pierwszy wytyczy³ ów szlak handlowy. Czy by³o to dzie³o Chiñczyków, Europejczyków, czy te¿ kupców z krajów Bliskiego Wschodu. Jakby nie by³o, szlakiem tym transportowano z Chin papier, ¿elazo, jedwab i jadeit (ceniony kamieñ dekoracyjny i ozdobny, wykorzystywany te¿ w jubilerstwie), w drug¹ stronê karawany zabiera³y z³oto, perfumy, wyroby jubilerskie, winogrona, roœliny ozdobne. Ta droga handlowa, maj¹ca wiele odga³êzieñ, funkcjonowa³a od III wieku przed nasz¹ er¹ do wieku XVII, kiedy to przesta³a mieæ znaczenie, poniewa¿ odkryto morsk¹ drogê do Chin. Nazwê Jedwabny Szlak zyska³a jeszcze póŸniej, bo dopiero pod koniec XIX w., a po raz pierwszy u¿y³ jej w roku 1877 Ferdinand von Richthofen, niemiecki geograf i podró¿nik. Po niemiecku „droga jedwabna” to „seidenstrasse”. Od koñca I wieku przed nasz¹ er¹ funkcjonowa³o te¿ morskie odga³êzienie Jedwabnego Szlaku, wiod¹ce z Morza Czerwonego przez Indie i Malaje na Morze Po³udniowochiñskie. Jeœli ktoœ s¹dzi, ¿e reaktywuj¹c Jedwabny Szlak Chiñczycy kieruj¹ siê sentymentem do kultywowania w pierwotnej formie swojej kupieckiej przesz³oœci, to g³êboko siê myli. Sigmar Gabriel, który do 18 marca br. by³ ministrem spraw zagranicznych Niemiec, powiedzia³ to bez ogródek: Nowy Jedwabny Szlak nie jest tym, co niektórzy w Niemczech sobie wyobra¿aj¹: sentymentalnym wspomnieniem o Marco Polo. Jest to próba stworzenia ogromnego systemu, za pomoc¹ którego Chiñczycy chc¹ wycisn¹æ swoje piêtno w œwiecie. I by³y ju¿ minister bezsprzecznie ma racjê, bo 124 mld dol. chyba siê nie wydaje po to, by odtworzyæ karawany wielb³¹dów i ich poganiaczy. Kwotê 124 mld dol. na budowê Nowego Jedwabnego Szlaku zadeklarowa³ chiñski prezydent Xi Jinping (pomys³odawca tego przedsiêwziêcia) w maju ubieg³ego roku i najwiêksze chiñskie banki niemal natychmiast zaczê³y zbieraæ pieni¹dze, by deklaracja ich prezydenta nie okaza³a siê pisana palcem po wodzie. Ju¿ kilka miesiêcy póŸniej agencja Reuters poda³a, ¿e China Construction Bank Corp. (CCB), drugi pod wzglêdem wartoœci aktywów chiñski bank, zebra³ ju¿ 15 mld dol., a Bank of China (BOC) 3 mld dol. Chiñczycy raczej nie u¿ywaj¹ nazwy Nowy Jedwabny Szlak, a dla zamydlenia oczu pos³uguj¹ siê zwrotem Jeden Pas Jednej Drogi. Ta „jedna droga” to oczywista zmy³ka, bo faktycznie bêdzie to ca³a sieæ korytarzy transportowych ³¹cz¹cych Chiny z Europ¹. Za 124 mld dol. ma zostaæ zbudowana, a jeœli gdzieœ ju¿ tam istnieje, to zmodernizowana wed³ug najnowszych zdobyczy techniki, infrastruktura transportowa. Zarówno kolejowa, w tym oczywiœcie szlaki dla kolei du¿ych prêdkoœci, komfortowe dla ruchu wielkich samochodów ciê¿arowych drogi, porty l¹dowe, tak¿e oczywiœcie morskie oraz lotniska. Uzupe³nieniem tego, co ma powstaæ na powierzchni ziemi bêd¹ ;pod ziemi¹ ropoci¹gi i gazoci¹gi, a nad ziemi¹ najnowoczeœniejsza infrastruktura telekomunikacyjna do przesy³u informacji.

Wydawca: Voice of Polonia Co. e-mail: glospoloniivancouver@gmail.com Redaktor Naczelny: Krzysztof Pipa³a, e-mail: kpipala@o2.pl Zespó³ redakcyjny: Krzysztof Pipała, Krzysztof Propolski, Antoni Fajkowski (Kanada), Stale współpracują: Jolanta Lipińska (Nowy Jork), Andrzej Fliss, Hubert Lupus (Polska) Dyrektor DTP (projekt gazety): Rafa³ Mrozowicz (Polska)

Spis treści:

Poniewa¿ jedna z odnóg Jednego Pasa Jednej Drogi ma prowadziæ przez Polskê, obecny polski rz¹d jest zachwycony chiñskim projektem i mocno go wspiera. Mocarstwa zachodnie i kraje Europy zachodniej przeciwnie traktuj¹ chiñsk¹ inicjatywê jako zagro¿enie. Bo co by siê nie powiedzia³o Chiñczykom chodzi o zdobycie hegemonii w œwiatowym handlu. Pierwszym celem handlowej dominacji s¹ kraje Unii Europejskiej, a potem przyjdzie kolej na „resztê œwiata”. Fakt, ¿e kraje Unii obrane zosta³y za pierwszy cel handlowego ataku Chin, to niejako ich w³asna wina. Gdy tylko Pañstwo Œrodka otworzy³o siê na œwiat oferuj¹c mu wykwalifikowan¹, ale niezmiernie tani¹ si³ê robocz¹, najpierw dziesi¹tki, a póŸniej tysi¹ce firm z Europy zaczê³o zlecaæ Chinom produkcjê swoich wyrobów, likwiduj¹c j¹ w krajach macierzystych, a najmocniejsi finansowo stawiali w tym kraju swoje fabryki. Towary wyprodukowane w Chinach trzeba transportowaæ do krajów wysokiej konsumpcji, a pañstwa Unii do takich nale¿¹. I kana³y dostaw stanowi¹ do dziœ bardzo w¹skie gard³o dla towarów z Chin. WyobraŸmy sobie zbiornik wodny, który jest wype³niony po brzegi i ma tylko jeden-dwa w¹skie kana³y odp³ywowe, a my chcemy szybko spuœciæ z niego wodê. Co trzeba zrobiæ? Trzeba wybudowaæ kilka innych kana³ów odp³ywowych i o znacznie wiêkszej przepustowoœci ni¿ ju¿ istniej¹ce. Odnosz¹c tê sytuacjê do Chin mamy zjawisko nieomal identyczne. Chiny s¹ wype³nione po brzegi produkcj¹ zlecan¹ lub z dzia³aj¹cych na jej terenie fabryk, ale maj¹ ograniczone mo¿liwoœci szybkiego transportu tych dóbr. Co musz¹ wiêc zrobiæ, by ich towary szybko znalaz³y siê w krajach np. Unii Europejskiej i wypar³y z rynku tych krajów innych producentów? Musz¹ po prostu zalaæ je ogromn¹ mas¹ tych¿e produktów. Do tego potrzebne s¹ kana³y transportu o znacznie wiêkszej przepustowoœci ni¿ dotychczas. Takimi kana³ami bêdzie „kilkadziesi¹t pasów kilkudziesiêciu dróg”, dla niepoznaki nazwane Jednym Pasem Jednej Drogi. Mocarstwa zachodnie, od USA po Uniê Europejsk¹ a nawet Australiê, s¹ mocno zaniepokojone planami Chin. Bo zalew rynków chiñskimi tanimi towarami, to wyeliminowanie z rynku rodzimych producentów, bezrobocie, upadek kultury wytwórczej, wielu zawodów i rzemios³. Kraje te zastanawiaj¹ siê nad rozwi¹zaniami, które mog³yby powstrzymaæ chiñsk¹ ofensywê. Podczas niedawnej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeñstwa, premier Francji, Edouard Philippe, ostrzega³, ¿e Europa nie mo¿e pozostawiæ tego gigantycznego projektu wy³¹cznie w gestii Chin: W zale¿noœci od tego, jakie regu³y bêd¹ obowi¹zywa³y w tym projekcie, bêdzie to albo wspó³praca, albo hegemonia. Rz¹dy wszystkich krajów widz¹ w chiñskim przedsiêwziêciu zagro¿enie. Oprócz Polski. W po³owie 2017 r. odby³o siê w Polsce Chiñsko-Polskie Forum Inwestycji i Infrastruktury Logistycznej Pasa i Szlaku, w którym wzi¹³ udzia³ przewodnicz¹cy Ogólnochiñskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych. Mile po³echta³ ego obecnego polskiego premiera, a wtedy wicepremiera i ministra rozwoju, Mateusza Morawieckiego, mówi¹c, ¿e „Polska jest aktywnym uczestnikiem budowy Pasa i Szlaku”. Morawiecki odpowiedzia³ Chiñczykowi, ¿e jest to „ogromna szansa dla Polski i chiñskich firm, ¿ebyœmy razem kszta³towali rzeczywistoœæ gospodarcz¹ miêdzy naszymi krajami”. Ale chyba nie ma w¹tpliwoœci, co do tego, kto jest w tej rozgrywce wiêkszym, cwaniakiem.

Krzysztof Pipa³a, redaktor naczelny G³osu Polonii

GŁOS POLONII Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej

PRZEGL¥D WYDARZEÑ Polska - 14 dni minê³o - str. 4-5 OPOWIEŒCI LADY BUNI Jestem gejem, jestem lesbijk¹ - str. 6 PRAWO AGATY Fakty emigracyjne - str. 8 PRAWO I BEZPRAWIE Fa³szywe leki - nowy biznes gangsterów - str. 10 FOTOREPORTA¯ Wystawa Art Fusion - str. 11 RANKINGI Najbogatsi ludzie œwiata 2018 - str. 18 Najbogatsi Polacy 2018 - str. 19 POLSKA W UE Zrzutka na unijny bud¿et - str. 20 ŒWIAT KOBIET Po dniu kobiet o kobietach - str. 21 BIZNES PO POLSKU Rycerskie namioty - sposób na biznes - str. 22 HISTORIA Polskie herby rodowe - str. 23 WOKÓ£ SPORTU ¯u¿el - mi³oœæ od pierwszego wejrzenia i do koñca ¿ycia - rozmowa z Czes³awem Czajkowskim - str. 24-25

Adres redakcji: 284 Mariner Way, Coquitlam BC, V3K 1N4 tel. 778 903 6797 Internet Home Page: www.glospolonii.net Drukarnia: Vanpress Printers, 8325 Riverband Court, Burnaby BC, V3N 5E7 Biuro Og³oszeñ: tel. 778 903 6797, e-mail: kpipala@o2.pl, glospoloniivancouver@gmail.com Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zezwolenia wzbronione. Egzemplarz bezp³atny.

Tekstów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzega sobie również prawo skracania i opracowania redakcyjnych tekstów nie zamówionych, jak również prawo nie publikowania nadesłanych tekstów bez podania przyczyny odmowy. Treść opublikowanej korespondencji nie musi być zgodna ze stanowiskiem redakcji, a prezentowane w niej opisy zdarzeń mogą mijać się z prawdą. Za treść ogłoszeń, komunikatów oraz za opinie i opisy wydarzeń zawarte w listach do redakcji, redakcja nie ponosi odpowiedzialności, ani też za żadne pomyłki i ominięcia powstałe w trakcie opracowania lub druku. Wszelkie prawa do dwutygodnika „Głos Polonii” i materiałów reklamowych zamieszczanych w tym periodyku są zastrzeżone na rzecz Voice of Polonia Co.

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


4 GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Polska ców na czeœæ „¿o³nierzy wyklêtych” w Warszawie, policja zatrzyma³a naukowca z Uniwersytetu Warszawskiego. - Powalili mnie i skuli - opowiada³ naukowiec. - W radiowozie dosta³em co najmniej trzy razy piêœci¹ w twarz. Policja twierdzi, ¿e to nieprawda.

Krzysztof Pipa³a Moc¹ ustawy dekomunizacyjnej wojewoda pomorski podj¹³ decyzjê o zmianie nazwy ulicy im. D¹browszczaków w Gdañsku na Prezydenta Lecha Kaczyñskiego. Mimo ¿e w³adze miasta zaskar¿y³y tê decyzjê do wojewódzkiego s¹du administracyjnego, poleci³ montowaæ tablice z now¹ nazw¹. Mieszkaniec Gdañska dwukrotnie zas³ania³ tablicê z now¹ nazw¹ ulicy. Policja zadzia³a natychmiast. Przeszuka³a mu dom i samochód, zabra³a na przes³uchanie i postawi³a zarzut. B³yskawiczna interwencja policji zaskoczy³a dr. £ukasza Corê, karnistê z Uniwersytetu Gdañskiego: Mamy codziennie do czynienia z du¿o powa¿niejszymi wykroczeniami, a nawet przestêpstwami i policja nie jest sk³onna do podejmowania tak szybkich czynnoœci. nnn 1 marca, podczas próby zablokowania przez Studencki Komitet Antyfaszystowski marszu narodow-

Jurek Owsiak i jego WOŒP pobili kolejny rekord.

nnn Znany polski rajdowiec, Krzysztof Ho³owczyc, pêdzi³ 1 marca na konferencjê o bezpieczeñstwie w ruchu drogowym, na któr¹ zosta³ zaproszony jako goœæ specjalny. Pêd by³ stanowczo za du¿y, bo 113 km/godz. w terenie zabudowanym. Zami³owanie rajdowca do przyspieszonego pomykania tam, gdzie przepisy nakazuj¹ œlimacze tempo, kosztowa³o go utrat¹ prawa jazdy na 3 miesi¹ce.

nnn We wtorek, 6 marca, Senat bez poprawek przyj¹³ uchwalon¹ dzieñ wczeœniej ustawê umo¿liwiaj¹c¹ „pozbawienie stopni wojskowych osób i ¿o³nierzy rezerwy, którzy w latach 1943-90 swoj¹ postaw¹ sprzeniewierzyli siê polskiej racji stanu”. Pierwszy wyst¹pi³ z takim projektem w 2016 r. Antoni Macierewicz. Ustawa jest wymierzona przede wszystkim w genera³ów Wojciecha Jaruzelskiego i Czes³awa Kiszczaka. Wojciech Czuchnowski napisa³ w „Gazecie Wyborczej”, ¿e „na zmar³ych i bezbronnych mszcz¹ siê tchórze”.

nnn Wielka Orkiestra Œwi¹tecznej Pomocy pobi³a kolejny rekord. Podczas styczniowego fina³u i po nim, zebra³a 126 373 804,34 z³. Po og³oszeniu tego wyniku twórca WOŒP, Jerzy Owsiak, powiedzia³: -„To Polacy tworzyli ten fina³. Niech nikt w tym nie grzebie. W tym nie majstruje. To ludzie robi¹, to jest spo³eczeñstwo obywatelskie”. Xxx W mijaj¹cym sezonie jesienno-zimowym zachorowa³o w Polsce na grypê ponad 3,5 mln osób, z któ-

Krzysztof Ho³owczyc bez prawa jazdy.

rych 17 zmar³o. Przeciw ko gry po we mu wirusowi zaszczepia siê w Polsce ka¿dego roku zaledwie 2 do 3 proc. ludzi, wiêc kiedy wirus zaczyna atakowaæ, nieszczepieni s¹ wobec niego bezbronni. nnn Irlandzka sêdzia, Aileen Donnelly, z Wysokiego Trybuna³u w Dublinie (stolica Irlandii) nie zdecydowa³a siê na ekstradycjê do Polski poszukiwanego od 5 lat 41-letniego handlarza narkotyków, Artura C. Pani sêdzia ma w¹tpliwoœci, czy Polska jest jeszcze demokratycznym i praworz¹dnym krajem. I w³aœnie w tej kwestii z³o¿y³a zapytanie do Trybuna³u Sprawiedliwoœci Unii Europejskiej w Luksemburgu. To sprawa bez precedensu w dotychczasowej historii UE.

Irlandzka sêdzia, Aileen Donnelly nie zdecydowa³a siê na ekstradycjê do Polski poszukiwanego od 5 lat 41-letniego handlarza narkotyków.


GŁOS POLONII 5

www.glospolonii.net

14 dni minęło Kamil Stoch - zdobywc¹ Pucharu Œwiata.

Tomasz Komenda po 18 latach wyszed³ z wiêzienia. By³ niewinny. Do S¹du Najwy¿szego wp³yn¹³ wniosek o przerwê w karze dla Tomasza Komendy, który od 18 lat odsiaduje wyrok 25 lat wiêzienia za zgwa³cenie i zamordowanie 15-letniej dziewczynki. W uzasadnieniu prokuratura napisa³a, ¿e „Zgromadzony materia³ dowodowy podwa¿y³ w sposób jednoznaczny dowody, które by³y dla s¹du podstaw¹ do wydania wyroku”. Kilka dni póŸniej T. Komenda wyszed³ warunkowo na wolnoœæ. nnn Anna Plakwicz i Piotr Matczuk byli dyrektorami w Centrum Informacyjnym Rz¹du za premierostwa Beaty Szyd³o i odpowiadali za jej wi ze ru nek. Po tem ode szli „na swoje”, reje stru j¹c w

Prof. Ryszard Krasnodêbski, opuœci³ spotkanie z premierem Morawieckim.

Gdañsku spó³kê Solvero, której najwa¿niejszym klientem sta³a siê finansowana ze spó³ek skarbu pañstwa Polska Fundacja Narodowa. PFN ma dbaæ o prawid³owy wizerunek Polski przede3 wszystkim za granic¹. To ona zleci³a Solve ro opra co wa nie kam pa nii „Sprawiedliwe s¹dy”, w ramach której w ca³ym kraju (nie za granic¹) pojawi³y siê bilbordy z fa³szywymi informacjami na temat polskiego s¹downictwa. Dzia³o siê to w czasie, gdy rz¹dz¹ca partia forsowa³a pakiet ustaw oddaj¹cych wymiar sprawiedliwoœci pod jej kontrolê. A. Plakwicz i P. Matczuk zainkasowali za tê kampaniê 240 tys. z³ (80 tys. dol. kan). Teraz wracaj¹ do pracy w kancelarii premiera. Opozycja twierdzi, ¿e to bezczelnoœæ i klasyczny przyk³ad korupcji, tak¿e politycznej. nnn Licz¹cy sobie 93 lata prof. Ryszard Krasnodêbski, by³y ¿o³nierz AK i uczestnik protestów w marcu 1968 r. (zosta³ za to wyrzucony z pracy) opuœci³ spotkanie z premierem Morawieckim na Politechnice Wroc³awskiej, podczas którego mia³ otrzymaæ z jego r¹k z³oty medal „Wroc³aw z Wdziêcznoœci¹”. Gdy Morawiecki zacz¹³ opowiadaæ historiê Marca zgodnie z wyk³adni¹ partii, do której nale¿y, wiekowy profesor nie wytrzyma³ i z okrzykiem: Nie bê dzie mnie uczy³ historii po nowemu, wyszed³ z sali. nnn Pose³ PO Cezary Tomczyk poinformowa³ media, ¿e od wy bo rów w 2015 r. ochrona miesiêcznic smoleñskich kosztowa³a, wed³ug policji, prawie 3 mln z³, ale zdaniem pos³a ta kwota jest zani¿ona o ok. 1,5 mln z³. Przemarsze chroni³o ok. 32 tys. funkcjonariuszy.

nnn W ostatnim konkursie w Vikersund Kamil Stoch zaj¹³ szóste miejsce, ale zgarn¹³ to, co najwa¿ niej sze, czy li czek na 60.000 euro za zwyciêstwo w Raw Air oraz zapewni³ sobie Kryszta³ow¹ Kulê. Polak wygra³ Puchar Œwiata po raz drugi w karierze. nnn Polscy pi³karze przygotowuj¹cy siê do MŒ w Rosji w kolejnym sparingu ulegli reprezentacji Nigerii 0-1. Mecz by³ wyrównany i rownie dobrze móg³ sie zakoñczyæ wynikiem odwrotnym, poniewa¿ jak wynika z powtórek naszym zawodnikom sedzie nie uzna³ prawid³owo zdobytego gola, a rzut karny dla Nigeryjczyków wed³ug wielu obserwatorów podyktowany by³ nies³usznie. Na szczêscie to tylko mecz towarzyski czyli nie wynik jest w nim najwa¿niejszy. Miejmy nadziejê, ¿e z Senegalem na MŒ bêdzie lepszy sêdzia, a nsie zawodnicy zagraja jeszcze lepiej. .

Polacy przegrali z Nigeri¹ 0-1.


Je­stem­ge­jem,­je­stem­les­bij­ką 6 GŁOS POLONII

Opowieœci Lady Buni

www.glospolonii.net

G

ra¿yna wpad³a do mnie na fejsbukow¹ kawê. Tak nazywamy plotki na odleg³oœæ, umawiamy siê na kawê i ka¿da z nas po swojej stronie oceanu rozsiada siê wygodnie przed komputerem. Ostatnio nasza rozmowa by³a zaciêta, bowiem mia³yœmy zupe³nie odmienne zdania. Ona oburzona opowiada³a mi historiê dziewczyny z Radymna (ma³e miasteczko na Podkarpaciu), która wyjecha³a do Stanów i siê o¿eni³a. Tak o¿eni³a siê, a nie wysz³a za m¹¿. Jest lesbijk¹. Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego, to zupe³nie normalne tyle, ¿e tutaj, a nie w Polsce. W kraju nad Wis³¹ homoseksualizm ci¹gle jest tematem tabu i powodem do wstydu. Grazia by³a oburzona, jak ona mog³a? Nie doœæ, ¿e siê o¿eni³a to jeszcze da³a zdjêcia z ceremonii na FB, a tego to ju¿ rodzina nie udŸwignie. Taki wstyd! Radymno nie jest na to gotowe! Pad³am przed tym komputerem i krzyczê do niej: - Gra¿yna, czy ty siê babo s³yszysz? Mia³am ciê za babê z jajami, a ty baba w berecie jesteœ! Bunia, znam ca³¹ rodzinê, taki wstyd. Matka p³acze, babce nie mówi w obawie ¿eby nie zesz³a z tego œwiata. Staruszeczka emeryturê ma wysok¹ wiêc jest jeszcze jak najbardziej potrzebna. - Gra¿ka, gdzie wy ¿yjecie? Kto jak kto, ale ty? Tego bym siê po tobie w ¿yciu nie spodziewa³a. -Bunia, dla mnie to jest w porz¹dku, ale nie dla jej rodziny. Nie powinnna im tego robiæ. Ojciec jest listonoszem, brat robi jako kierowca w PKS-ie, ludzie im ¿yæ nie dadz¹. W takim Radymnie to osoby publiczne, wszyscy ich znaj¹. Zaraz ludzie bêd¹ gadaæ. Brat stary kawaler to zaraz z niego peda³a zrobi¹. Matka p³acze mi ju¿ tu trzeci dzieñ. Gówniara jedna pojecha³a na wakacje. Ca³a rodzina siê na bilet sk³ada³a. A ona pojecha³a i taki wstyd zrobi³a! - Gra¿ka, pomyœl inaczej. Rodzina powinna j¹ wspieraæ. Jak ciê¿ko musia³o jej byæ w takim grajdole, gdzie nie mog³a byæ sob¹. Czy ktokolwiek z was o tym pomyœla³? Czy wy myœlicie, ¿e homoseksualizm to moda, fanaberia? Jestem przekonana, ¿e z tak¹ czy inn¹ orientacj¹ seksualn¹ ludzie siê rodz¹. Ró¿ne zród³a podaj¹ ró¿ne informacje, ja obstajê przy swojej wersji. Pamiêtam pierwsz¹ mêsk¹ parê jak¹ pozna³am. By³o to osiemnaœcie lat temu tutaj. Mieli zaadoptowan¹ dwójkê dzieci. Wspaniali ludzie, tworzyli cudown¹ rodzinê. Pe³n¹ mi³oœci i szacunku. Wtedy by³o to dla mnie zaskoczenie, tzn. dzieci by³y dla mnie zaskoczeniem. Nie mia³am zdania na ten temat. Dziœ ju¿ wiem, jestem pewna, ¿e nie ma w tym nic z³ego. Pary homoseksualne tworz¹ wspania³e rodziny, daj¹ dzieciom czêsto wiêcej ni¿ „standartowy model rodziny” czyli mama i tata. Moi znajomi, te¿ mêska para po szeœædziesi¹tce, czyli nie moda, nie nowoœæ, a pokolenie moich rodziców, ¿yj¹ razem ponad trzydzieœci lat. Nie maj¹ œlubu, nie afiszuj¹ siê ze swoj¹ orientacj¹. Tak naprawdê na ulicy

nikt by nie pomyœla³, ¿e to para. Dwóch starszych panów, koledzy, mo¿e razem wynajmuj¹ mieszkanie. Normalnie ubrani. ¯adnej ekstrawagancji w ich stroju, niczym na pierwszy rzut oka nie ró¿ni¹ siê od mojego taty czy od s¹siada z drugiego piêtra. W ich domu ju¿ tê ró¿nicê troszkê widaæ. S¹ tam zawsze œwie¿e kwiaty w wazonie, czysty obrus na stole, idealny porz¹dek. Zawsze razem zasiadaj¹ do obiadu. Mia³am okazjê przez kilka miesiêcy obserwowaæ ich z bliska. Co by³o dla mnie najwiêkszym zaskoczeniem? To, ¿e nie znam drugiej takiej pary. Jeden na drugiego zawsze czeka³ z obiadem, te kwiaty, troska. Codzienny telefon z pytaniem: „jak siê czujesz?” albo pytanie: „idê

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej

do sklepu,co ci kupiæ? Mo¿e masz na coœ ochotê?”. By³o w tym ich codziennym ¿ycu tyle troski i uczucia, ¿e a¿ ³za niejednokrotnie krêci³a mi siê w oku ze wzruszenia. Nie znam ma³¿eñstwa kobieta - mê¿czyzna gdzie po tylu latach by³oby tyle troski, uwagi, uczucia, szacunku. Czasami by³o mi zwyczajnie wstyd, ¿e my z mê¿em ju¿ nie dbamy o takie drobiazgi, a oni ci¹gle tak. Mieli to szczêœcie, ¿e urodzili siê tutaj i mog¹ normalnie ¿yæ. Nikt nie wytyka ich palcami i nie uwa¿a za dziwol¹gów. Niestety z naszego kraju nad Wis³¹ ca³a masa ludzi o odmiennej orientacji seksualnej musia³a uciekaæ, ¿eby nie byæ wytykanym palcem na ulicy. ¯eby nie przynieœæ „wstydu” rodzinie. Roberta po


www.glospolonii.net

Międzynarodowa firma transportowa TWIN-POL Express poszukuje: Właścicieli ciężarówek i kierowców kompanijnych Firma­z­wieloletnim­doświadczeniem,­ zatrudnia­obecnie­30­osób­i­zapewnia­ BARDZO­DOBRE­WARUNKI­PRACY. Wszelkie­informacje­można­uzyskać­ pod­numerem­telefonu­604­496­6187.

PRACA nnn

z­ponad­30­letnim­doswiadczeniem­ z­Francji­udziela­prywatnych­korepetycji­. Zainteresowani­proszeni­są­ o­pozostawienie­wiadomości­ pod­adresem­internetowym: betterfrenchwithanna@gmail.com nnn

Poszukiwane panie do sprzątania domków

Potrzebny pracownik do instalacji podłóg.

Zatrudnię­panie­do­pracy­przy­sprzataniu­domków­ w­Langley,­Surrey­i­North­Vancouver. Mile­widziane­doświadczenie.­ Trening­dla­każdej­nowej­osoby.­ Pani­z­własnym­samochodem­-­17$/h. Osoba­bez­doświadczenia­ (po­przeszkoleniu)­i­bez­auta­-­14$/hr

nnn

Potrzebny pracownik przy budowie. Tel.­604­773­7811

Unikalna Okazja!!!

Nauczycielka jezyka francuskiego

nnn

Dzwoń­do­Leszka.­Tel. 604-518-3765

GŁOS POLONII 7

Znany od lat polski sklep „Sunshine Deli” w Port Moody poszukuje nowego właściciela. Więcej informacji: Stefan - tel: 604 764 6968, e-mail: stefanszy@hotmail.com Kontakt:­604-346-8674

Poszukiwani pracownicy do firmy dostawczo - przewozowej. Tel.­­604­715­9431

Poszukuję wspólnika

Maria’s Home Style Perogies

do­małej­gastronomii. ­

poszukuje­sprzedawczyń.­

Telefon 604­401­0791 po­godz.­18­-­­Krzysztof zna­³am­tu­taj,­miesz­ka­my­obok.­Po­cho­dzi­z­Dê­bi­cy. Na­stu­dia­wy­je­cha³­do­Kra­ko­wa,­¿e­by­¿yæ­po­swo­je­mu.­Nie­by­³o­to­ta­kie­pro­ste,­prze­cie¿­by­li­zna­jo­mi­z je­go­ oko­lic.­ Ci¹­gle­ by³­ wy­œmie­wa­ny,­ wy­zy­wa­ny. Uciek³,­naj­zwy­czaj­niej­uciek³­ze­swo­jej­oj­czy­zny,­¿e­by­za­cz¹æ­¿yæ.­¯e­by,­jak­mó­wi,­nikt­mu­nie­za­gl¹­dal pod­ ko³­drê.­ Bo­ prze­cie¿­ w­ wie­ku­ dwu­dzie­stu­kil­ku lat­to­na­le­¿y­siê­o¿e­niæ­al­bo­wyjœæ­za­m¹¿.­Jak­m¹¿ pi­je­i­bi­je­to­trze­ba­sie­dzieæ­ci­cho,­jest­wszyst­ko­w nor­mie.­ Nie­ daj­ Bo­¿e­ ch³op­ z­ ch³o­pem­ czy­ ba­ba­ z ba­b¹­to¿­to­sza­tan!­Wstyd­i­hañ­ba­dla­ro­dzi­ny!­Ci¹­gle­szu­ka³­spo­sob­no­œci,­¿e­by­po­wie­dzieæ­o­tym­mat­ce­z­na­dzie­j¹,­¿e­ta­udo­bru­cha­ja­koœ­oj­ca.­Po­przecz­kê­po­sta­wi³­so­bie­bar­dzo­wy­so­ko,­zdo­by³­tu­wy­kszta³­ce­nie­praw­ni­cze,­do­sta³­do­br¹­pra­cê,­ku­pi³­dom.­Za­pro­si³­ mat­kê­ w­ od­wie­dzi­ny.­ Ze­bra³­ siê­ na­ od­wa­gê pew­ne­go­ dnia­ s³o­wa­mi:­ „Ma­mo­ mu­si­my­ po­roz­ma­wiaæ,­mu­szê­ci­coœ­po­wie­dzieæ.­Je­stem­ge­jem”.­­Mat­ka­nie­ode­zwa­³a­siê­ani­s³o­wem,­ale­ma­³o­bra­ko­wa­³o,­a­ud³a­wi­³a­by­siê­ka­w¹.­Mia­³a­tyl­ko­wiel­kie­smut­ne­oczy.­Ty­le.­Kie­dy­wró­ci³­z­pra­cy­miesz­ka­nie­by­³o pu­ste,­ mat­ki­ ju¿­ nie­ by­³o.­ Do­ dziœ­ nie­ wie­ jak­ ona prze­bu­ko­wa­³a­bi­let­nie­zna­j¹c­ni­w­z¹b­jê­zy­ka.­Ser­ce mu­pê­k³o,­bo­w­oczach­oso­by,­któ­r¹­ko­cha³­naj­moc­niej­na­œwie­cie­nie­zna­laz³­ani­odro­bi­ny­ak­cep­ta­cji. Spo­ro­cza­su­mi­nê­³o,­za­nim­od­wa­¿y³­siê­za­dzwo­niæ. Ni­gdy­ ju¿­ nie­ wró­ci­li­ do­ te­go­ te­ma­tu,­ wie­dzia³­ ¿e mat­ka­oj­cu­nie­po­wie­dzia­³a.­Po­pro­si­³a­go­tyl­ko­o­jed­-

Chętne­proszone­o­kontakt:­ mariasperogies@gmail.com

no­-­­„nie­przy­je¿­d¿aj­sy­nu,­wsty­du­oszczêdŸ,oj­ciec te­go­nie­zro­zu­mie”.­Od­tam­tej­po­ry­raz­na­kil­ka­lat go­œci­ ro­dzi­ców­ u­ sie­bie,­ na­ ten­ czas­ uma­wia­ siê­ z przy­ja­ció³­k¹­ ¿e­by­ uda­wa­³a­ je­go­ dziew­czy­nê­ przed oj­cem.­Mat­ka­nie­py­ta.­Ser­ce­mi­pê­k³o­jak­us³y­sza­³am­tê­hi­sto­riê,­p³a­ka³­on­i­p³a­ka­³am­ja.­Je­stem­mat­k¹­i­nie­wy­obra­¿am­so­bie­jak­mo­g³a­bym­nie­wspie­raæ­ mo­je­go­ dziec­ka,­ jak­ mo­g³a­bym­ nie­ cie­szyæ­ siê je­go­szczê­œciem.­Nie­wa¿­ne­czy­bê­dê­mia­³a­sy­no­w¹ czy­sy­no­we­go,­ziê­cia­czy­cór­ko­w¹,­dla­mnie­wa¿­ne jest­¿e­by­mo­je­dzie­ci­by­³y­szcze­œli­we.­Ka¿­dy­cz³o­wiek­ma­pra­wo­do­szczê­œcia­i­mi­³o­œci,­daj­my­so­bie na­wza­jem­pra­wo­wy­bo­ru.­W­prze­ciw­nym­ra­zie­do­cho­dzi­do­wie­lu­tra­ge­dii.­Mo­ja­ko­le­¿an­ka­wy­sz³a­za m¹¿,­seks­po­œlu­bie,­po­tem­dziec­ko­i­ze­ro­sek­su.­Za­cho­dzi­³a­w­g³o­wê­dla­cze­go?­By­³y­dzie­si¹t­ki­diet,­go­dzi­ny­ cwi­czeñ­ na­ si­³ow­ni,­ ¿e­by­ byæ­ atrak­cyj­n¹­ dla mê­¿a.­ Nic­ nie­ dzia­³a­³o­ ich­ ¿y­cie­ ero­tycz­ne­ umar­³o. Trwa­lo­to­la­ta,­jej­fru­stra­cja­prze­ro­dzi­³a­siê­w­de­pre­sjê.­ Po­tem­ by­³y­ ope­ra­cje­ pla­stycz­ne­ ko­lej­no­ pier­si, brzu­cha­i­da­lej­nic.­W­sy­pial­ni­na­dal­ch³ód.­M¹¿­cu­dow­ny­spo­koj­ny­cz³o­wiek,­¿ad­nej­ko­chan­ki,­mia³­tyl­ko­od­za­wsze­jed­ne­go­kum­pla.­Kie­dy­od­kry­³a­praw­dê,­¿e­m¹¿­jest­ge­jem­o­ma­³o­nie­zwa­rio­wa­³a.­On­zwy­czaj­nie,­chcia³­¿yæ­po­Bo­¿e­mu,­¿o­na,­dziec­ko,­kre­dyt na­miesz­ka­nie,­¿e­by­nikt­ni­cze­go­nie­po­dej­rze­wa³.­I po­co­to­wszyst­ko?­Szok,­pre­ten­sje,­³zy­i­naj­trud­niej­sze­ jak­ wy­t³u­ma­czyæ­ to­ dziec­ku?­ Gdy­by­ lu­dzie­ od­-

Pan z Polski zauroczony Kanadą pozna panią w celu towarzyskomatrymonialnym. Andrzej z Langley. tel. 236 888 2844

mien­nej­orien­ta­cji­sek­su­al­nej­mo­gli­w­Pol­sce­¿yæ­nor­mal­nie,­nie­do­cho­dzi­³o­by­do­ta­kich­tra­ge­dii.­Mo­jej­ko­le­¿an­ki­dwóch­wuj­ków­od­za­wsze­miesz­ka­³o­ra­zem. Bab­ka­ca­³e­¿y­cie­by­³a­prze­ko­na­na,­¿e­nie­³¹­czy­ich­nic wiê­cej­ni¿­wspól­ne­ra­chun­ki.­W­tam­tych­cza­sach­na­wet­lu­dziom­do­g³o­wy­nie­przy­cho­dzi­³y­ta­kie­po­dej­rze­nia.­Mój­ko­le­ga­od­szed³­od ¿o­ny­po­piêt­na­stu­la­tach,­wy­je­cha³­za­gra­ni­cê­i­za­miesz­ka³­ze­swo­im­ch³o­pa­kiem.­Ta­kich­przy­k³a­dów­jest­ca­³a­ma­sa.­Tu­taj­ka¿­de­go­dnia­mi­jam­dwie­ma­my­z­dzieæ­mi,­ni­ko­go­to nie­dzi­wi,­na­wet­dzie­ci­w­przed­szko­lu­wie­dz¹,­¿e­tak by­wa­i­jest­to­dla­nich­zu­pe³­nie­na­tu­ral­ne.­Pa­miê­tam me­dial­ny­krzyk,­¿e­to­nie­mo­ral­ne­-­ch³op­cy­wy­cho­wy­wa­ni­przez­ge­jów­to­na­pew­no­bê­d¹­ge­je,­bo­ja­ki ma­j¹­przy­k³ad?­Prze­cie¿­to­jest­z³e­i­nie­do­bre.­Za­sta­na­wia­mnie­tyl­ko­jedn­-­sk¹d­w­ta­kim­ra­zie­ty­le­les­bi­jek­i­ge­jów­z­mo­je­go­oto­cze­nia­sko­ro­ka¿­de­z­nich wy­cho­wy­wa­³o­ siê­ w­ pe³­nej,­ kla­sycz­nej­ ro­dzi­nie­ i mia­³o­pra­wi­d³o­we­wzor­ce.­No­sk¹d? n

Jolanta Lipińska - lat 43, urodzona w Jarosławiu na Podkarpaciu, od trzech lat na emigracji, zamieszkała w Nowym Jorku na Brooklynie. W Polsce pośredniczka w obrocie nieruchomościami. W USA sprzątaczka, niania, opiekunka osób starszych. Jednym słowem Lady Bunia!

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


8 GŁOS POLONII

Prawo Agaty

www.glospolonii.net

Fakty emigracyjne AGATA RÊBISZ - prawniczka z Polski, a obecnie cz³onkini Kanadyjskiej Rady Regulacyjnej Konsultantów Imigracyjnych (The Immigration Consultants of Canada Regulatory Council). Organizacja ta jako jedyna, nadaje doradcom uprawnienia do reprezentacji klientów w sprawach emigracyjnych oraz obywatelskich. Agata jest tak¿e uprawniona przez Kanadyjskie Ministerstwo Sprawiedliwoœci by dokonywa uwierzytelnieñ dokumentów potrzebnych do aplikacji emigracyjnych jako Commissioner of Oath. W swojej praktyce zawodowej wykorzystuje optymalnie wszelkie dostêpne programy Rz¹du Kanady: federalne, prowincjonalne, biznesowe, humanitarne i ³¹czenia rodzin sprawy ma³¿eñskie, sprowadzanie rodziców i dzieci. Specjalizuje siê w wiêkszoœci programów, które umo¿liwiaj¹ pobyt sta³y lub tymczasowy w Kanadzie.

Przyjazd turystyczny do Kanady bardzo czêsto koñczy siê legalnym, lub nielegalnym przed³u¿eniem pobytu. Poni¿ej kilka faktów, które powinien poznaæ turysta zanim zdecyduje siê przed³u¿yæ swój pobyt w Kanadzie, lub rozpocz¹æ starania emigracyjne.

Fakt 1. Kanada nie odnotowuje, kto z niej wyje¿d¿a. Oznacza to, ¿e w chwili obecnej przed wylotem z Kanady na lotnisku nie jest wbijana ¿adna piecz¹tka (robione s¹ odpowiednie adnotacje tylko w przypadku, je¿eli ktoœ jest deportowany). Podobnie z wlotem - nie zostaje wbita do paszportu ¿adna piecz¹tka. Fakt 2. Turysta, który zdecyduje siê legalnie przed³u¿yæ swój pobyt w Kanadzie, tzn. przed³u¿yæ wizê turystyczn¹ - musi udowodniæ, ¿e powód jego przyjazdu do Kanady jest „tymczasowy”, tzn. turystyczny. Je¿eli turyœcie zostanie przyznane przed³u¿enie na 6 miesiêcy, nie oznacza to, ¿e bêdzie móg³ przed³u¿aæ tê wizê w nieskoñczonoœæ. Fakt 3. Turysta, który z³o¿y³ wniosek o przed³u¿enie wizy turystycznej i otrzyma³ decyzjê negatywn¹ otrzymuje dobrowolny nakaz wyjazdu z Kanady. Nakaz ten nie jest deportacj¹, ale mo¿e siê w ni¹ przeistoczyæ, je¿eli turysta zdecyduje siê pozostaæ w Kanadzie nielegalnie. Fakt 4. Obywatel, lub sta³y rezydent Kanady mo¿e sponsorowaæ starania emigracyjne wspó³ma³¿onka/ konkubenta/ dziecka czy rodzica/ dziadka. Fakt 5. Zgodnie z najnowszymi statystykami, liczba wygranych spraw o uchodŸstwo (refugee) z³o¿onych przez obywateli polskich wynosi zaledwie miedzy 1proc. a 3proc. W praktyce oznacza to, ¿e 100 z³o¿onych wniosków o uchodŸstwo (refugee) rocznie tylko 3 wnioskodawców otrzymuje ten status. Fakt 6. W momencie z³o¿enia wniosku - kandydat na uchodŸcê (refugee) potwierdza w³asnym podpisem, ¿e opuœci Kanadê dobrowolnie, je¿eli otrzyma decyzje negatywn¹ w swojej sprawie. Fakt 7. Kandydat na uchodŸcê otrzymuje pozwolenie na pracê i ubezpieczenie zdrowotne, ale tylko na czas rozpatrywania sprawy. Fakt 8. Turysta ma prawo do pracy w Kanadzie po otrzymaniu pozwolenia, a nie z³o¿enia aplikacji - w przeciwnym wypadku pracuje nielegalnie. Fakt 9. Pracodawca z Kanady, który chce zatrudniæ Polaka musi wyst¹piæ do Urzêdu Zatrudnienia (Service Canada) o zgodê na zatrudnienie obcokrajowca. Fakt 10. Bez komunikatywnej znajomoœci angielskiego i co najmniej 2 lat doœwiadczenia zawodowego na danym stanowsku pracy jest bardzo cie¿ko uzyskac wize pracownicz¹. Fakt 11. Oferta pracy od pracodawcy kanadyjskiego jest podstawowym wymogiem wiêkszoœci prowincjonalnych programów emigracyjnych.

PRAWO AGATY

Fakt 12. Turysta mo¿e otworzyæ konto w banku j jest to tzw. „non resident account”. Fakt 13. Osoby do 35 roku ¿ycia maj¹ wiêksze szanse na emigracje. Fakt 14. Czas rozpatrywania spraw przez Urz¹d Emigracyjny w Kanadzie jest stosunkowo d³ugi. Sprawy na ogó³ trwaj¹ od 1 roku do 2-3 lat w zale¿noœci od rozpatrwanej kategorii . Nie ma mo¿liwoœci za³atwienia sta³ego pobytu w Kanadzie w dwa miesi¹ce od z³o¿enia dokumentów w Urzêdzie Emigracyjnym, chyba ¿e poprzez obecny system Express Entry, który stara siê sfinalizowac wniosek w ci¹gu 6 miesiêcy. Fakt 15. Ani rz¹d kanadyjski, ani Urz¹d Emigracyjny nie og³osi³ do chwili obecnej ¿adnego programu na szczeblu federalnym, maj¹cego legalizowaæ pobyt sta³y osób przebywaj¹cych w Kanadzie nielegalnie. Fakt 16. O odnowienie wizy turystycznej mo¿na siê staraæ do 30 dni od jej wygaœniêcia. Data wa¿noœci wizy wyznaczona data przylotu/ wjazdu do Kanady. Fakt 17. Tylko sprawy humanitarne i w niektórych przypadkach sprawy rodzinne za³atwiane s¹ na terytorium Kanady. Fakt 18. „Pre-Removal Risk Assessment” - to procedura proponowana osobie, która ma nakaz wyjazdu z Kanady. Procedura ta polega na oszacowaniu przed usuniêciem kandydata z Kanady, na ile jest dla niego niebezpiecznie w jego pañstwie pochodzenia. Fakt 19 i ostatni. Wiêkszoœæ spraw emigracyjnych za³atwianych jest korespondencyjnie. W zwi¹zku z tym nie ma mo¿liwoœci osobistej rozmowy z urzêdnikiem prowadz¹cym nasz¹ sprawê. Urzêdnik mo¿e sobie za¿yczyæ spotkania z osob¹ staraj¹c¹ siê o pobyt, ale mo¿e równie¿ powzi¹æ decyzjê na podstawie dostarczonych dokumentów. Na zakoñczenie krótka refleksja. Podane powy¿ej fakty mo¿na ³atwo sprawdziæ. Mo¿na dotrzeæ do danych Ÿród³owych, precedensów prawnych, danych statystycznych, zarz¹dzeñ wewnêtrznych i aktów prawnych na podstawie których zosta³y sporz¹dzone. Wielu turystów widzi w Kanadzie szansê na lepsze jutro i za wszelka cenê stara siê w niej pozostaæ, nie zwa¿aj¹c na mo¿liwoœci kwalifikacji prawnej ich sprawy, oraz na konsekwencje prawne powsta³e w wyniku pope³nienia przestêpstw emigracyjnych, lub karnych. Kierowani nadzieja na lepsze ¿ycie zapominaj¹ o tym, ¿e popularna regu³a „nie ma takiej sprawy, której nie da³oby siê za³atwiæ” jakkolwiek jest bardzo trafna - jak ka¿da regu³a posiada wyj¹tki. Dlatego, zanim zdecydujecie siê rozpocz¹æ starania emigracyjne pamiêtajcie, ¿e bardzo istotne jest, w jaki sposób te dzia³ania rozpoczniecie. Konsekwencje b³êdnie rozpoczêtej sprawy emigracyjnej mog¹ ci¹gn¹æ siê latami i bardzo utrudniæ rozpatrzenie podania o pobyt sta³y w Kanadzie.

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


GŁOS POLONII 9

www.glospolonii.net

JRC ELECTRICAL fully licensed in BC Electrical Contractor Usługi elektrycznedla Residential and Commercial Customers call: Jarek - (604) 996-5994 Dla Polonii zawsze 15 % Discount. Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Fałszywe leki 10 GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Po papierosach, alkoholu i narkotykach czas na...

- nowy biznes gangsterów Adam Lasocki

We wrzeœniu 2016 r. policjanci z CBŒP zlikwidowali najwiêksz¹ na œwiecie nielegaln¹ fabrykê podrabianych leków na potencjê oraz anabolików. „Fir ma” prowadzi³a dzia³alnoœæ w województwie kujawsko-pomorskim, niedaleko Bydgoszczy. Policja dzia³a³a z zaskoczenia. Wytwórnia okaza³a siê wcale nie fabryczk¹, a wrêcz fabryk¹, w której zainstalowano 48 (!) ró¿nego rodzaju maszyn s³u¿¹cych do produkcji fa³szywych leków. Do wysy³ki przygotowanych by³o 430 tys. sterydów w ampu³kach i tabletkach oraz 100 tys. tabletek na potencjê. Policja nie ujawni³a czy nielegalna produkcja mia³a jak¹kolwiek wartoœæ lecznicz¹, czy by³o to po prostu placebo. Próbki skonfiskowanego towaru przekazano do badañ laboratoryjnych. Gotowy do wysy³ki towar policja wyceni³a na ok. 17 mln z³ (po cenach czarnorynkowych). Rozpracowanie przestêpczego procederu trwa³o kilkanaœcie miesiêcy. By³o to konieczne, aby obj¹æ ca³oœæ sprawy, a nie tylko kwestiê finalnej produkcji. Maj¹c kompletn¹ wiedzê o skali przedsiêwziêcia i ludziach, którzy byli w nie zaanga¿owani, policja dokona³a zatrzymañ jednoczeœnie w kilku miejscach w woj. kujawsko-pomorskim, ale tak¿e w wielkopolskim, pomorskim i œl¹skim. Dziêki temu zatrzymano ponad 20 osób zaanga¿owanych w ten nielegalny biznes. Nielegalny, ale œwietnie zorganizowany, bo oprócz maszyn (wykrojniki, sitodrukarki, tampodrukarki, naœwietlarki, tabletkarki, blistrownice, powlekarki, ampu³karki i inne) w rêce policji wpad³y tak¿e stemple i matryce z grawerem zastrze¿onych znaków towarowych najwiêkszych œwiatowych koncernów farmaceutycznych, pod których mark¹ dystrybuowano sfa³szowane leki. Stosunkowo d³ugie œledztwo pozwoli³o tak¿e ustaliæ kana³y dostaw i dystrybucji. Chemikalia i pó³produkty sprowadzano z Chin, a gotowy towar rozprowadzano w Polsce, ale tak¿e winnych krajach, m.in. na Wyspach

Brytyjskich. Od wrzeœnia 2016 waæ. I ¿e to ryzyko podejmuj¹ nie r. id¹c po nitce do k³êbka, tylko Polacy, bo jak wykaza³o poCBŒP zatrzyma³a jeszcze licyjne œledztwo pó³fabrykaty kil ku in nych nie le gal sprowadzano z Chin przez nych producentów podGrecjê, Wielk¹ Brytaniê oraz rabianych farmaceuRumuniê. tyków. Nie wiadomo natomiast Polska okazuje siê jakby siê rozwija³ ten bizkrajem, w którym ulones, gdyby nie internet. ko wa ³y siê gru py Liczba znajduj¹cych siê w przestêpcze zajmuj¹podbydgoskiej fabryce mace siê nielegaln¹ proszyn, dowodzi z jednej strodukcj¹ poszukiwanych ny, ¿e przestêpcy zainwestoproduktów, tak¿e tranzywali w jej organizacjê spory tem kontrabandy pochodz¹kapita³, ale tak¿e o skali produkcej spoza granic kraju, szczecji. Ta skala zaœ wymusza³a szybFot. Archiwum gólnie papierosów z Ukrainy i Biak¹ sprzeda¿ wyprodukowanego towaFot. Archiwum ³orusi. W tej ostatniej kwestii nic siê ru. I zapewne ju¿ podczas uk³adania biznie zmienia, czyli przemyt trwa nadal, o czym nesplanu owego przedsiêwziêcia, jego organizatorzy pisaliœmy w naszej gazecie oko³o rok temu. Tyle tyl- zak³adali na wstêpie, ¿e bez internetu nie dadz¹ sobie ko, ¿e jeœli celnicy i stra¿ graniczna odkryj¹ kolejny rady. I rzeczywiœcie. Policja ustali³a, ¿e zdecydowana sposób i kana³ kontrabandy, przemytnicy wymyœlaj¹ wielkoœæ nielegalnych leków by³a sprzedawana w³anowy. Niespe³na rok temu turyœci odkryli porzucony œnie za poœrednictwem sieci. na drzewach bieszczadzkich lasów niewiadomego poZ danych CBŒP mo¿na wyczytaæ ¿e ok. 75% wszystchodzenia samolot (awionetkê) bez znaków rejestra- kich zorganizowanych grup przestêpczych rozbitych cyjnych. By³a pusta. Dopiero po paru miesi¹cach usta- w Polsce w roku 2017 (by³o ich 858) stanowi³o dzielono, ¿e najprawdopodobniej pochodzi³a z Estonii, ale ³o tak zwanych „bia³ych ko³nierzyków”, czyli mia³o do dziœ nie wiadomo, kto by³ jej ostatnim w³aœcicie- profil ekonomiczny. To w pierwszym rzêdzie oszulem, a tym bardziej kto j¹ pilotowa³ do „l¹dowiska” stwa zwi¹zane z podatkiem VAT (pisaliœmy o tym w w bieszczadzkich ga³êziach. To nie jest jedyny przy- poprzednim wydaniu naszej gazety), narkotykowe, k³ad wykorzystywania drogi powietrznej do przemy- zaœ najnowsz¹ bran¿¹, w któr¹ anga¿uj¹ siê gangi, jest tu papierosów. W ostatnich dniach ukraiñska policja w³aœnie produkcja i przemyt fa³szywych farmaceutyodkry³a domowej roboty helikopter, który mia³ s³u- ków. Do leków, które produkowano w nielegalnej fa¿yæ do ich przemytu przez granicê. Domoroœli kon- bryce pod Bydgoszcz¹, czyli na potencjê oraz anabostruktorzy musieli jednak coœ w produkcji tego apa- lików, do³¹czyæ trzeba jeszcze sterydy i „najnowszej ratu powietrznego sknociæ, poniewa¿ jego próbny lot, generacji preparaty” lecz¹ce nowotwory. jeszcze bez papierosów na pok³adzie, zakoñczy³ siê Ten biznes zapewne szybko straci³by racjê bytu, niepowodzeniem. Pilot zdo³a³ jednak ukraiñskiej po- gdyby nie bezkrytyczne podejœcie ludzi do okazjonallicji umkn¹æ. nie oferowanych leków i paraleków. W przypadku Kto wie, czy nie bardziej lukratywn¹ od przemytu tych drugich Polacy s¹ na pierwszym miejscu w Eupapierosów bran¿¹ jest w³aœnie produkcja fa³szywych ropie. Jeœli nie bêdzie czêstych ostrze¿eñ przed za¿yleków i anabolików. Zlikwidowana fabryka pod Byd- waniem leków pochodz¹cych z niewiadomego Ÿrógoszcz¹, produkuj¹ca i obracaj¹ca lekami na potencjê d³a, nale¿y s¹dziæ, ¿e rodacy ju¿ nied³ugo stan¹ siê oraz anabolikami na du¿¹, miêdzynarodow¹ skalê, do- g³ównymi „akcjonariuszami” tak¿e produkuj¹cych je wodzi, ¿e jest to biznes, dla którego warto ryzyko- gangsterów. n

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


www.glospolonii.net

Art Fusion

GŁOS­POLONII­­­11

Da­nu­ta­Ko­wal­czyk­-Fry­drych­– zwy­cię­stwo­dru­gi­raz­pod­rząd Œwietna malarka Danuta Kowalczyk-Frydrych zwyciê¿y³a ju¿ po raz drugi raz podczas dorocznego Art Fusion organizowanego przez Polonez Tri-City Polish Association. Otrzyma³a nagrodê za pierwsze miejsce w konkursie tematycznym „Kolory mi³oœci” w ktorym startowa³o 18 obrazów. Po oficjalnym powitaniu na którym zosta³y odczytane listy od Premiera Kanady, od Rona McKinnona - MP oraz Konsula RP Marcina Trzciñskiego, póŸniej krótko przemawiali Antoni Kostka, Mayor Port Moody - Mike Clay, Mayor Coquitlam - Richard Stewart oraz Councillor Port Coquitlam - Mike Forrest. Przybyli goœcie mieli czas na podziwianie wystawianych prac oraz poczestunek przy piêknej muzyce skrzypcowej Bohdana Grzyma³y-Siedleckiego. W wystawie wzie³o udzia³ 26 polskich artystów z BC oraz Collage Group - grupa artystów maluj¹cych razem. Nastêpnie w pobliskim teatrze odby³o siê wrêczenie medalu pami¹tkowego pani prof. Annie Gradowskiej. Nastêpnie wszyscy uczestnicy konkursu (18) otrzymali dyplomy i ma³e nagrody oraz og³oszono zwyciestwo Danuty Kowalczyk - Frydrych. Po tym odby³a siê bardzo ciekawa i inspirujaca prelekcja artysty Dominika Modliñskiego. Artyœci, którzy wystawiali swoje prace

Danuta Kowalczyk-Frydrych zwyciê¿y³a ju¿ po raz drugi.

Anna Gradowska przyjmuje medal pamiatkowy z Muzeum Mazowieckiego w P³ocku w uznaniu jej zas³ug w za³o¿eniu, 50 lat temu, pierwszej polskiej stalej wystawy secesji, która jej wysi³kiem przekszta³ci³a siê w Muzeum Secesji.

Pracownicy Polonez Tri-City Polish Association podczas przygotowañ do uroczystego otwarcia wystawy.

Wystawa by³a czynna przez 9 dni.

Dwutygodnik­Polonii­kanadyjskiej­w­Kolumbii­Brytyjskiej

Barbara Aweryn i Abdul Mousa, którzy corocznie kupuj¹ wystawiane obrazy, odbieraja zakupiony obraz od Collage Group.


Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


14 GĹ OS POLONII

www.glospolonii.net

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


GĹ OS POLONII 15

www.glospolonii.net

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Fot. Studenci, szkola j. polskiego - North Vancouver

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Naj­bo­gat­si­Lu­dzie­Świa­ta­ 18­­­GŁOS­POLONII

www.glospolonii.net

W³aœciciel Amazona jako pierwszy przekroczy³ 100 mld $

Monika Pieni¹¿ek

Listê Najbogatszych Ludzi Œwiata 2018 opublikowa³ amerykañski „Forbes”. I jest na niej kilka rekordów. Najwiêkszy z pewnoœci¹ stanowi fakt, ¿e po raz pierwszy w historii maj¹tek jednego cz³owieka przekroczy³ 100 miliardów dolarów. I to nie o jakieœ tam grosiki, ale od razu o 12 mld. Tym krezusem jest Jeff Bezos, w³aœciciel Amazona. Jego maj¹tek „Forbes” wyceni³ na 112 mld $. Zapewne dla tych, którzy œledz¹ doniesienia ze œwiata wielkiego biznesu nie jest to wielkie zaskoczenie.

Kilka miesiêcy temu „The Wall Street Journal” zamieœci³ artyku³, którego autor pisa³, ¿e Amazon bêdzie lada moment firm¹, która zdominuje wszystkie inne na œwiecie, poniewa¿ jej w³aœciciel inwestuje w najnowsze technologie i przedsiêwziêcia, m.in. w informatyczn¹ „chmurê”, która, jak wieszczy wielu fachowców , nied³ugo zmieni nie tylko informatyczn¹ rzeczywistoœæ œwiata. Amazon staje siê firm¹ wszechstronn¹, bo jej w³aœciciel inwestuje w ró¿ne dziedziny, m.in. kupi³ „The Washington Post”, a celem dzia³ania nale¿¹cej do niego Blue Origin jest umo¿liwienie ludziom taniego latania w kosmos. To tylko dwa przyk³ady z wachlarza biznesowych zainteresowañ Bezosa. Podczas 12 miesiêcy 2017 r. maj¹tek Bezosa wzrós³ o 39,2 mld $, zaœ akcje Amazona o 76 proc., przekraczaj¹c magiczn¹ granicê 1500 $ za sztukê. Tylko w IV kwartale 2017 r. przychody Amazona zamknê³y siê kwot¹ 60,5 mld $. A wszystko zaczê³o siê od internetowej ksiêgarni Amazon... Dotychczasowy wieloletni lider rankingu „Forbsa”, Bill Gates, ust¹pi³ miejsca w³aœcicielowi Amazona odstaj¹c od niego a¿ o 22 mld $, przy czym jego maj¹tek (90 mld $) zwiêkszy³ siê w ub.r. „tylko” o 4 mld. Maj¹tek trzeciego z najbogatszych obecnie ludzi œwiata, czyli gie³dowego inwestora Warrena Buffetta, urós³ o 8,4 mld $ do 84 mld. O inwestycyjnym geniuszu Buffetta œwiadczy chocia¿by to, ¿e w 2017 r. powiêkszy³ on swój portfel o akcje m.in. Apple i Bank of America, sprzeda³ zaœ… papiery General Electric nim straci³y a¿ 20proc. na swej wartoœci. Zsumowany maj¹tek trzech najbogatszych ludzi œwiata zamyka siê kwot¹ 286 mld $, która jest równa 59 proc. polskiego produktu krajowego brutto (PKB) w roku 2017. Przypomnijmy tylko, ¿e PKB to ca³kowita wartoœæ dóbr i us³ug finalnych wytworzonych na terenie danego kraju. Natomiast maj¹tek 10 naj-

Fot. Archiwum

Jeff Bezos, w³aœciciel Amazona bogatszych ludzi œwiata odnotowany w 2017 r. (745 mld $), przewy¿sza polski PKB o ponad po³owê, dok³adnie o 54,2proc.. W przypadku Kanady, której PKB wynios³o w 2017 roku 1 bilion 789 mld $, maj¹tek najbogatszej „dziesi¹tki” stanowi 41,6proc. jej PKB. Te¿ nieŸle. Fot. Arto chiwum Natomiast maj¹tek 20 najwiêkszych œwia wych bogaczy to 1 bilion 196 mld $ i jest równy PKB licz¹cemu 125 mln mieszkañców Meksyku, niemal 2,5 razy wiêkszy od PKB Polski i sporo, bo o ponad po³owê (66,8proc.) przekraczaj¹cy PKB Kanady. Grono 10 najbogatszych ludzi œwiata tworzy 7 Amerykanów, Francuz, Hiszpan i Meksykanin, przy czym pierwszy na tej liœcie „obcokrajowiec”, Bernard Arnault, twórca grupy LVMH skupiaj¹cej luksusowe marki (Dom Perignon, Bulgari, Louis Vuitton, Sephora, Tag Heuer i inne) zajmuje miejsce tu¿ za podium z maj¹tkiem wartoœci 72 mld $. Godne zauwa¿enia jest, ¿e podczas roku 2017 jego maj¹tek wzrós³ o a¿… 75 proc.! O 1,3 mld $ skurczy³ siê natomiast maj¹tek Hiszpana Amancio Ortegi, twórcy marek odzie¿owych ZARA, Massimo Dutti i kilku jeszcze innych. Z kontem 70 mld $ musia³ on ust¹piæ 5 miejsca Markowi Zuckerbergowi (71 mld $) twórcy Facebooka. Tu¿ za nim, z maj¹tkiem o 2,9 mld $ skromniejszym (67,1 mld $) znalaz³ siê trzeci z „obcokrajowców” w pierwszej „10”, Carlos Slim Helu z rodzin¹, potentat na rynku telekomunikacyjnym Meksyku. Bracia Charles i David Koch, w³aœciciele Koch Industries - konglomeratu przemys³owego o mieszanym profilu produkcji (m.in. ropa naftowa, chemia, energetyka, gaz, nawozy sztuczne, tworzywa) dziel¹ siê równo maj¹tkiem i konto ka¿dego z nich „Forbes” oszacowa³ na 60 mld $. Pierwsz¹ „10” zamyka Larry Ellison (58,5 mld $), wspó³za³o¿yciel i prezes Oracle Corporation, zaœ drug¹ „10” otwiera Michael Bloomberg (50 mld $) w³aœciciel agencji informacyjnej Bloomberg LP, maj¹cy

Dwutygodnik­Polonii­kanadyjskiej­w­Kolumbii­Brytyjskiej

na swoim koncie tak¿e 11 lat (2002 – 2013 r.) zasiadania w fotelu burmistrza Nowego Jorku. Najbogatsz¹ rodzin¹ œwiata s¹ Waltonowie (14., 15., i 16., 83. miejsca w rankingu), w³aœciciele najwiêkszej amerykañskiej sieci hipermarketów Wal-Mart. Jim Walton jest bogaczem z portfelem 46,4 mld $, S. Robson Walton posiada tylko 200 mln $ mniej, Alice Walton (najbogatsza kobieta œwiata) ma do wydania równiutko 46 mld $, a rodzinna „bidula”, Lukas Walton, zajmuje w rankingu 83. miejsce z kontem 15,9 mld $. Na Liœcie „Forbsa” jest w tym roku 2208 miliarderów, w tym 259 nowych, a wœród nowych tak¿e 6 z Polski. To nie wszyscy, poniewa¿ gazeta wykluczy³a z rankingu 10 miliarderów z Arabii Saudyjskiej po tym, gdy nowy w³adca tego kraju wtr¹ci³ do wiêzienia 200 swoich majêtnych rodaków, zajmuj¹c przy okazji ich maj¹tek. W gronie nowych najwiêcej, bo 89, pochodzi z Chin (w³¹czaj¹c w to Hongkong, Makau, Tajwan) i w tej sytuacja lista najbogatszych ludzi œwiata obejmuje ju¿ 476 przedstawicieli tej nacji. W pierwszej „10” jeszcze ich nie ma, ale w drugiej jest ju¿ dwóch, a w trzeciej czterech. Nale¿y liczyæ siê z tym, ¿e bêd¹ szybko pi¹æ siê w górê. Maj¹tek wszystkich miliarderów Listy „Forbsa” to bogactwo wyra¿one kwot¹ 9 bilionów dolarów, która jest o 18proc. wiêksza ni¿ rok wczeœniej. Spoœród tego grona tylko 16proc. krezusów ma maj¹tek mniejszy ni¿ rok wczeœniej, a w wœród nich znajduje siê m.in. Donald Trump.

Naj­bo­gat­sze­ko­bie­ty­Świa­ta:

1. Alice Walton (46 mld. $), USA, Wal-Mart, 2. Francoise Bettencourt Meyers (42,2 mld $), Francja, L’Oreal, 3. Beate Heister (29,8 mld $) wraz z bratem Karlem Albrechtem, Niemcy, siec supermarketów, 4. Susanne Klatten (25 mld $), Niemcy, BMW, farmaceutyki, 5. Jacqueline Mars (23,6 mld $), USA, s³odycze, karma dla zwierz¹t, 6. Yang Huiyan (21,9 mld $), Chiny, nieruchomoœci, 7. Laurene Powell Jobs (18,8 mld $), USA, Apple, Disney, 8. Gina Rinehart (17,4 mld $), Australia, górnictwo, 9. Iris Fontbona (16,3 mld $), Chile, górnictwo, 10. Abigail Johnson (15,9 mld $), USA, zarz¹dzanie œrodkami pieniê¿nymi. Zsumowany maj¹tek 10 najbogatszych kobiet œwiata wynosi 256,9 mld $.


Najbogatsi Polacy 2018

GŁOS POLONII 19

www.glospolonii.net

6 polskich miliarderów na œwiatowej liœcie „Forbsa”

Adam Lasocki

Magazyn „Forbes” opublikowa³ Listê 100 Najbogatszych Polaków 2018. W tym roku liczba polskich miliarderów znacznie siê powiêkszy³a. „Forbes” odnotowa³ ich a¿ 37. To bezsprzecznie rekord. Aby w tym roku mo¿na siê by³o znaleŸæ na Liœcie nale¿a³o siê wykazaæ zbudowaniem firmy, której war toœæ wynosi obecnie minimum 491 mln z³.

W stosunku do roku ubieg³ego ten próg podniós³ siê o 60 mln z³. Nie od rzeczy bêdzie te¿ wspomnieæ, ¿e obecny rok jest rekordowy tak¿e i pod tym wzglêdem, ¿e a¿ 6 polskich miliarderów znalaz³o siê na liœcie „Forbsa” obejmuj¹cej 100 najbogatszych ludzi œwiata. Krajowej liœcie najbogatszych Polaków przewodz¹: Sebastian i Dominika Kulczyk, Micha³ So³owow, Zygmunt Solorz. W przypadku liderów ich maj¹tek jest rzeczywiœcie wiêkszy ni¿ zajmuj¹cych drugie i trzecie miejsce podium, z tym, ¿e wobec nich trzeba zg³osiæ jedno „ale”. Rodzeñstwo Kulczyków nie jest bowiem twórc¹ posiadanego maj¹tku tylko dziedzicem fortuny, któr¹ stworzy³ ich zmar³y w 2014 roku ojciec, Jan Kulczyk. Natomiast zarówno Micha³ So³owow jak i Zygmunt Solorz zbudowali swoje warte dziœ miliardy z³otych imperia od zera, dziêki w³asnej przedsiêbiorczoœci i zaradnoœci. Skoro jednak Lista „Forbesa” obejmuje najbogatszych Polaków, to spadkobierców nie sposób pomin¹æ. Ale w przypadku liderów nie poprzestaniemy tym razem na zaprezentowaniu imienia i nazwiska oraz kwotowej wartoœci ich maj¹tku. Podamy tak¿e, co siê na ich maj¹tki sk³ada. Jan Kulczyk pozostawi³ swoim dziedzicom rozbudowane i ró¿norodne imperium. Sk³ada siê na nie POLENERGIA, któr¹ tworzy grupa spó³ek wytwarzaj¹ca energiê ze Ÿróde³ odnawialnych i konwencjonalnych, zajmuje siê te¿ jej dystrybucj¹ i obrotem. Rodzeñstwo Kulczyków ma w niej 50,2 proc. akcji. CIECH (51,4 proc. akcji) skupia natomiast ponad 40 firm z bran¿y chemicznej i jest zaliczany do jednego z liderów europejskiego rynku chemii. W spó³ce Autostrada Wielkopolska i Autostrada Eksploatacja rodzeñstwo ma odpowiednio 24,1proc. i 42,7proc. akcji. Kolejne 40proc. udzia³ów znajduje siê w Neconde Energy Limited, inwestycji w delcie afrykañskiego Nigru, gdzie znajduj¹ siê jedne z najbogatszych na œwiecie z³o¿a ropy i gazu. Kolejna firma, Serinus Energy, nosi kanadyjskie piêtno, poniewa¿ jest notowana na gie³dach i w Warszawie, i w Toronto. Kulczykowie s¹ w niej wiêkszo-

Sebastian i Dominika Kulczyk

Fot. Archiwum

œciowym udzia³owcem, posiadaj¹cym 50,76proc. akcji. Na gie³dzie w Toronto notowana jest te¿ Leon Energy (33,72proc.), spó³ka zajmuj¹ca siê poszukiwaniami ropy i gazu w Peru oraz Kolumbii. Podobny profil ma te¿ San Leon Energy (3,49proc.), ale jej dzia³alnoœæ nie jest ograniczona terytorialnie. W projekty poszukiwawcze surowców naturalnych, tym razem w Afryce, inwestuje natomiast spó³ka Strata (15,4proc.). To samo, ale w odniesieniuFot. doArchi suwum rowców mineralnych na terytorium Afganistanu oraz innych krajów Azji Œrodkowej i Afryki jest celem dzia³alnoœci spó³ki Centra PLC (25proc. akcji). Odkrywkowa kopalnia z³ota, w której Kulczykowie maj¹ 49proc. akcji, nazywa siê QKR Corporation Limited i znajduje siê w Namibii. Nieruchomoœci Kulczyk Silverstein (50proc. akcji) zajmuje siê rynkiem nieruchomoœci komercyjnych w Europie Œrodkowo-Wschodniej. W najwiêkszym na œwiecie browarze ABInBev, który w 2016 r. przej¹³ SABMillera rodzeñstwo Kulczyków ma ju¿ tylko 0,09proc. akcji, ale ten „mikro” procent jest sporo wart. Maj¹tek Sebastiana i Dominiki Kulczyk wyceniony zosta³ przez specjalistów „Forbsa” na 13,89 mld z³. Lista firm sk³adaj¹cych siê na maj¹tek drugiego na liœcie miliardera, Micha³a So³owowa, nie ma ju¿ tak „œwiatowego rozrzutu” jak lideruj¹cego rodzeñstwa. Wrêcz przeciwnie, jest ograniczona regionalnie do terytorium Polski. Niemal wszystkie te firmy maj¹ charakter produkcyjny. Z tego te¿ wzglêdu Micha³ So³owow uznawany jest za najwiêkszego polskiego przemys³owca. W ubieg³ym roku wymieni³ na drugim miejscu Listy Zygmunta Solorza, obecnie umocni³ swoj¹ pozycjê, zwiêkszaj¹c swój maj¹tek w stosunku do w³aœciciela Polsatu o ponad miliard z³otych. Na maj¹tek So³owowa, oszacowany przez „Forbsa” na 11,41 mld z³ sk³adaj¹ siê przede wszystkim cztery firmy: Synthos Chemical Innovations to grupa przedsiêbiorstw z bran¿y chemicznej, zajmuj¹cych siê wytwarzaniem g³ównie kauczuku (stosowany m.in. do produkcji opon) oraz polistyrenu.

Cersanit to krajowy potentat w produkcji ceramiki ³azienkowej oraz p³ytek ceramicznych, Barlinek jest najwiêkszym w Europie producentem drewnianych pod³óg, a pod nazw¹ Komfort kryje siê gêsta sieæ sklepów sprzedaj¹cych owe pod³ogi, a tak¿e wyk³adziny, dywany i panele. Ostatnia du¿a firma So³owowa, to NORTH, zarz¹dzaj¹ca sieci¹ restauracji North Fish i John Burg. Warto podkreœliæ, ¿e kielecki biznesman jest jedynym w³aœcicielem tych firm, posiadaj¹c w ka¿dej z nich po 100proc. udzia³ów. Najni¿sze miejsce na odium najbogatszych Polaków zajmuje Zygmunt Solorz. Wiêkszoœæ jego maj¹tku, wyceniona na 10,2 mld z³, to oczywiœcie Cyfrowy Polsat i zwi¹zane z nim spó³ki: Polkomtel – operator sieci telefonii komórkowej Plus oraz sama telewizja Polsat. W Cyfrowym Polsacie Solorz jest w³aœcicielem 57,34proc. akcji. Poza tym na jego maj¹tek sk³ada siê jeszcze pakiet 51,55proc. akcji Zespo³u Elektrowni P¹tnów-Adamów-Konin, Grupa ATM, która jest w³aœcicielem telewizyjnego kana³u ATM Rozrywka oraz producentem programów dla TVP, Polsatu, tak¿e HBO. Do Solorza nale¿y 17,4proc. akcji ATM. W Plus Banku, który jest jednym z mniejszych polskich banków (2,6 mld z³ aktywów), w³aœciciel Cyfrowego Polsatu ma 86-procentowy pakiet akcji, a po 100proc. w firmie deweloperskiej Port Praski (buduje luksusowe mieszkania i apartamenty na terenie dawnego warszawskiego portu) oraz w firmie Blue Point, która zarz¹dza wie¿owcem o tej samej nazwie w centrum polskiej stolicy. Godne uwagi jest, ¿e Cyfrowy Polsat jest liderem pod wzglêdem najbardziej zyskownej polskiej firmy. W 2017 r. jego zysk osi¹gn¹³ niemal 4 mld z³. W tym roku bêdzie z pewnoœci¹ wy¿szy, jako ¿e Solorz stal siê w³aœcicielem Netii. Tu¿ za podium, czyli czwarte miejsce Listy 1000 najbogatszych, zajmuje Jerzy Starak (6,31 mld z³), w³aœciciel Polpharmy, natomiast na pi¹te awansowa³ Dariusz Mi³ek (5,02 mld z³), w³aœciciel drugiej co do wielkoœci w Europie sieci obuwniczej CCC i w³aœciciel zawodowej grupy kolarskiej o tej nazwie. Pozostali cz³onkowi ekskluzywnego klubu pierwszej „10” najbogatszych Polaków, to: Tomasz Biernacki (4,17 mld z³) w³aœciciel sieci sklepów Dino Polska, Pawe³ Marchewka (3,52 mld z³) dzia³aj¹cy w bran¿y gier komputerowych i technologii IT, Bogdan i El¿bieta Kaczmarkowie (3,44 mld z³) z bran¿y meblarskiej, Zbigniew Juroszek z rodzin¹ (3,07 mld z³) – nieruchomoœci, zak³ady bukmacherskie. Pierwsz¹ „10” zamyka posiadaj¹cy polski i brazylijski paszport German Efromovich (3,03 mld z³), w³aœciciel operuj¹cych na rynkach Ameryki Po³udniowej linii lotniczych Avianca i TACA. n

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Zrzut­ka­na­unij­ny­bu­dżet­ 20­­­GŁOS­POLONII

www.glospolonii.net

Polska wci¹z wiêcej bierze ni¿ daje

Adam Lasocki

Polska jest najwiêkszym beneficjentem pomocy finansowej Unii Europejskiej dla pañstw cz³onkowskich Wspólnoty. O tym, ile od roku 2007 otrzyma³a i ile jeszcze dostanie do roku 2020 z unijnego bud¿etu, pisaliœmy w poprzednim wydaniu naszej gazety. Skala tej pomocy jest widoczna szczególnie wtedy, gdy siê zestawi wysokoœæ sk³adki, jak¹ Polska wnosi do bud¿etu Unii, z kwot¹, któr¹ z unijnej kasy w ramach ró¿nych programów pomocowych otrzymuje.

Na przyk³ad w roku 2016 wysokoœæ sk³adki wniesionej do unijnego bud¿etu wynosi³a 3,6 mld € netto, a w druga stronê Polska otrzyma³a z niego 10,6 mld €. Na czysto kraj zyska³ 7 mld €. Jeœli kwotê tê pomno¿ymy przez 14 (jest to liczba lat dwóch tzw. perspektyw finansowych, w ramach których Polska otrzymywaæ bêdzie unijn¹ pomoc), to siê oka¿e, ¿e kraje Wspólnoty wspomog³y kraj nad Wis³¹ kwot¹ oko³o 100 mld €. „Oko³o”, poniewa¿ ka¿dego roku kwota sk³adki ka¿dego kraju jest zazwyczaj wy¿sza ni¿ w roku poprzednim. Bierze siê to st¹d, ¿e sk³adka ta opiewa na 0,73% PKB ka¿dego z krajów UE, a od czasu kryzysu w roku 2008 wszystkie one notuj¹ co roku PKB wy¿szy ni¿ w roku poprzedzaj¹cym. Analitycy wyliczyli wiêc, ¿e do roku 2020 (koniec drugiej perspektywy finansowej) w ramach unijnej pomocy Polska powinna otrzymaæ ok. 106 mld €). Czytelnik oczekuje zapewne odpowiedzi na pytanie - ile wynosi bud¿et Unii Europejskiej i co siê nañ sk³ada? Bud¿et UE otó¿, to zaledwie 1% dochodu narodowego brutto wszystkich krajów Wspólnoty ³¹cznie. Ale to „zaledwie” wynosi ka¿dego roku oko³o 140 miliardów euro. Sk¹d siê bior¹ te pieni¹dze? A¿ 76% bud¿etu UE stanowi¹ sk³adki krajów cz³onkowskich w wysokoœci (pisaliœmy o tym wy¿ej) 0,73 PKB danego kraju. Drugi sk³adnik, czyli 12% bud¿etu, berze siê z podatków nak³adanych na towary importowane do UE z krajów, z którymi UE nie ma podpisanej umowy o wolnym handlu (jak np. od roku z Kanad¹) albo stanowi¹ w tej umowie wyj¹tki. Trzeci wreszcie sk³adnik (11% ca³ego unijnego bud¿etu), to podatek VAT. Tworzony on jest z 0,33% ca³kowitych dochodów z VAT ka¿dego kraju cz³onkowskiego. Pochodzenie pozosta³ego 1% bud¿etu ukrywa siê w sprawozdawczoœci unijnej pod rubryk¹ „inne”. Skoro 18 krajów wp³aca do bud¿etu UE mniej pieniêdzy ni¿ z niego otrzymuje, to oczywiste staje siê, ¿e pozosta³e kraje, a jest ich 9, musz¹ do tego bud¿e-

tu wp³acaæ wiêcej ni¿ potem z niego inkasuj¹. Sk¹d to siê bierze? Sprawa jest prosta. Skoro wysokoœæ sk³adki jest dla ka¿dego kraju taka sama (0,73 PKB), to wiadomo, ¿e w przypadku krajów bogatych i bardzo bogatych, sk³adka ta bêdzie opiewa³a na ogromne kwoty. I tak w istocie jest. Najbogatszym kraje Unii s¹ Niemcy i w ich przypadku owe 0,73% PKB przek³ada siê na 22 mld €., a z powrotem kraj ten otrzymuje 11,8 mld €. Drugim najwiêkszym „sk³adkowym” Unii jest Francja. Jej wk³ad wynosi 18,1 mld €, a zwrot 13,1. Na trzecim miejscu duj¹ siê W³osi, którzy wp³acaj¹ 13,6 mld Fot. Arznaj chiwum €, a potem inkasuj¹ 9,5 mld €. Czwart¹ pozycjê zajmowali dotychczas Brytyjczycy, którzy wp³acali 12,1 mld €, a potem otrzymywali zwrot 6,7 mld €, ale wiadomo, ¿e spo³eczeñstwo tego kraju zadecydowa³o w referendum o wyst¹pieniu z szeregów unijnej Wspólnoty i z chwil¹ jej opuszczenia wk³ad Wielkiej Brytanii do bud¿etu wygaœnie. Korekta in minus unijnego bud¿etu jest w tej sytuacji nieunikniona i prawdopodobnie najbardziej uderzy w Polskê. Tym bardziej, ¿e wiêkszoœæ krajów tworz¹cych europejsk¹ Wspólnotê opowiada siê za powi¹zaniem unijnego wsparcia z przestrzeganiem praworz¹dnoœci, a poczynania obecnego polskiego rz¹du zdaniem wielu europejskich polityków, tej praworz¹dnoœci nie gwarantuj¹. Kolejnymi krajami, które wp³acaj¹ do kasy Unii wiêcej pieniêdzy ni¿ z niej otrzymuj¹ s¹: Austria, Dania, Finlandia, Holandia, Szwecja. Pi¹tym krajem pod wzglêdem wysokoœci sk³adki do bud¿etu Unii jest Hiszpania. Zasila go ona kwot¹ 8,9 mld €, ale te¿ inkasuje z niego ok. 13,2 mld €, czyli niemal 1,3 mld wiêcej ni¿ Polska. Ale… ró¿nica miêdzy wp³at¹ a wyp³at¹ wynosi w przypadku Hiszpanii ok. 4,2 mld €, zaœ w przypadku Polski jest to niemal równo dwa razy wiêcej, bo 8,4 mld €. W krajach, które s¹ p³atnikami netto (to te które wiêcej wp³acaj¹ ni¿ otrzymuj¹ z powrotem) , podnosz¹ siê od czasu do czasu g³osy, szczególnie ze strony nacjonalistów i populistów, ¿e przynale¿noœæ do Unii to ¿aden interes. Takie zarzuty z regu³y formu³uj¹ ludzie,

Dwutygodnik­Polonii­kanadyjskiej­w­Kolumbii­Brytyjskiej

którzy albo zak³amuj¹ rzeczywistoœæ, albo rzeczywiœcie nie maja pojêcia o mechanizmach finansowo-ekonomiczych, rynkach us³ug i rynkach pracy. Rzeczywistoœæ jest bowiem taka, ¿e p³atnicy netto czerpi¹ z tej przynale¿noœci korzyœci zarówno bezpoœrednie, jak i poœrednie. Korzyœci bezpoœrednie zwi¹zane s¹ z mo¿liwoœci¹ prowadzenia dzia³alnoœci gospodarczej w krajach, które s¹ beneficjentami netto, bo bardzo czêsto firmy z krajów p³atników netto wygrywaj¹ przetargi, sprzedaj¹ towary i us³ugi w krajach bêd¹cych beneficjentami netto. Korzyœci zaœ poœrednie wynikaj¹ z funkcjonowania jednolitego rynku - w UE nie ma kontroli granicznych, które mog³yby utrudniaæ handel towarami, nie ma ce³ zwiêkszaj¹cych ceny, a wspólna waluta, co akurat nie dotyczy jeszcze Polski, a o czym przekonali siê ju¿ pozytywnie S³owacy, chroni przed ryzykiem zmieniaj¹cych siê kursów walutowych. Dziêki korzyœciom zwi¹zanym z wprowadzeniem unii celnej, dobra i us³ugi sprzedawane w UE s¹ bardziej konkurencyjne. To nie jest tak, jak argumentuj¹ nacjonaliœci, ¿e wp³acaj¹c wiêcej ni¿ siê z unijnej kasy potem otrzymuje, pieni¹dze te s¹ bezpowrotnie stracone. Z danych statystycznych wynika bowiem, ¿e tym krajom, których wp³aty tworz¹ nadwy¿kê w unijnym bud¿ecie, z ka¿dego jednego euro zwraca siê œrednio 61 eurocentów w postaci eksportu do krajów wspomaganych i œwiadczenia w nich ró¿nego rodzaju us³ug. Druga strona tego medalu jest taka, ¿e nacjonaliœci i populiœci w krajach, które wiêcej z bud¿etu Unii otrzymuj¹ ni¿ do niego wp³acaj¹, mówi¹, ¿e Unia jest im do niczego niepotrzebna, skoro wp³acaj¹cy z ka¿dego euro zabieraj¹ z powrotem 61 eurocentów. Zwolennicy unijnej integracji pytaj¹ wiêc nacjonalistów dlaczego wobec tego kupuj¹ towary i korzystaj¹ z us³ug firm z krajów, które owe 61 eurocentów za swoj¹ pracê b¹dŸ us³ugi inkasuj¹ z powrotem. Odpowiedzi nie mog¹ us³yszeæ, bo prawda nie przesz³aby przez gard³o tym¿e nacjonalistom i populistom. A jest ona prozaiczna: - Bo u nas nikt czegoœ takiego nie produkuje, a us³ug tego typu nie œwiadczy. n


Po dniu kobiet o kobietach

GŁOS POLONII 21

www.glospolonii.net

Kobiety zawsze by³y gorzej traktowane od mê¿czyzn

Ewelina Kaszubska

Najbardziej nieludzkim dla kobiet krajem œwiata s¹ Indie. W³adze opublikowa³y w ostatnich dniach wyniki spisu ludnoœci. Dane s¹ zatrwa¿aj¹ce. Okazuje siê, ¿e w tym ogromnym kraju brakuje oko³o 63 milionów kobiet. To efekt uprawianego od setek lat ludobójstwa, którego pod³o¿em jest siêgaj¹cy tylu¿ lat zwyczaj towarzysz¹cy zawieraniu ma³¿eñstw. Nakazywa³ on rodzinie panny m³odej wyprawienie jej posagu. Przysz³y ma³¿onek bywa³ zazwyczaj przekonany, ¿e wyœwiadcza przys³ugê zarówno swojej przysz³ej ¿onie, jak i robi ³askê jej rodzinie, ¿e zabiera kobietê z ich domu. W tej sytuacji wymagania co do wysokoœci posagu, tak¿e dzisiaj, s¹ tak wyolbrzymione, ¿e w wielu przypadkach rujnuj¹ rodziców m³odej kobiety i doprowadzaj¹ do ich nêdzy. To g³ówne pod³o¿e indyjskiego dziewczynkobójstwa. Gdy po³o¿ona oœwiadcza rodzicom, ¿e dopiero co obecny na œwiecie noworodek jest p³ci ¿eñskiej, oznacza to dla niego bardzo czêsto wyrok œmierci. Morderstwa dopuszczaj¹ siê ojcowie, bracia, babcie, ciocie, czasem nawet matki, które nowonarodzonym chc¹ oszczêdziæ swego losu. Indie to zapewne najbardziej na œwiecie jaskrawy i dramatyczny przyk³ad mordowania noworodków p³ci ¿eñskiej, ale to tak¿e kraj, w którym tylko w mniej drastyczny sposób traktuje siê doros³e kobiety i patrzy przez palce na przestêpstwa mê¿czyzn wobec nich. W stolicy kraju, Delhi, podczas ostatnich dwóch lat zg³oszono 35 tys. przypadków gwa³tu, a tamtejsze s¹dy skaza³y raptem 150 sprawców. Indie maj¹ prawie 1,3 miliarda ludnoœci i nie sposób sobie nawet wyobraziæ dla ilu kobiet w tym kraju ¿ycie to nieustaj¹ca gehenna. Ale w krajach mniejszych i, jak siê nam przynajmniej wydaje bardziej cywilizowanych, nie jest wcale lepiej. Statystki organizacji miêdzynarodowych zajmuj¹cych siê nierównoœci¹ p³ci podaj¹, ¿e na ca³ym œwiecie sprawcami 40 proc. morderstw kobiet s¹ ich partnerzy. Do zbrodni dochodzi zazwyczaj w tak zwanym „zaciszu domowym”. W Polsce, jak wskazuj¹ dane Centrum Praw Kobiet, ka¿dego roku oko³o 500 z nich traci ¿ycie w wyniku przemocy domowej. Sama zaœ przemoc domowa to skala, której wide³ki rozci¹gaj¹ siê od 90 tys. do 800 tys. przypadków rocznie. Pierwsz¹ liczb¹ pos³uguj¹ siê policja i prokuratura, drug¹ organizacje zajmuj¹ce siê przemoc¹ domow¹ wobec kobiet. Tak du¿a rozbie¿noœæ danych jest ³atwo wyt³umaczalna, jeœli weŸmie siê pod uwa-

Najbardziej gê, ¿e 59 proc. kobiet nie wierzy w skutecznoœæ pomocy ze strony polnieludzkim dla kobiet skiego wymiaru sprawiedliwokrajem œwiata œci. Brak zaufania do instys¹ Indie. tucji, które powinny bezwzglêdnie têpiæ przejawy nieznane, poniewa¿ pracoprzemocy wobec kobiet dawcy nadal chêtniej zasprawiaj¹, ¿e 94 proc. z trudniaj¹ mê¿czyzn ni¿ kotych, które by³y ofiarami bie ty, mimo ¿e s¹ one (to molestowania seksualnewia domo tak¿e na podstago w ogóle nie zg³asza wie badañ) lepiej od mê¿sprawy na policjê, ponieczyzn wykszta³cone. To ¿e wa¿ nie wierz¹ w skuteczkobiety czuj¹ siê w pracy nienoœæ takiego kroku. I, niestepewnie wskazuje statystyka baty, ale maj¹ racjê. Badania fundañ z lat 2016-2017. Obawy zwi¹dacji STER wskazuj¹ bowiem, ¿e Fot. Archiwum za ne z utrat¹ pracy artyku³uje bowiem prokuratura umarza a¿ 67 proc. tego 36 proc. mê¿ czyzn, ale a¿ 64 Polek! W paletypu zg³oszeñ, które do niej trafiaj¹. cie nie rów no œci po cze sne miejsce zajmuje te¿ ra¿¹ca Klimat do ignorowania tego typu spraw przez organy œcigania zrodzi³ siê w Polsce podczas ostatnich dysproporcja w zajmowanych stanowiskach i zarobdwóch lat znakomity. Obecny rz¹d, jak to ktoœ traf- kach. O ile œwietnie wykszta³cone panie powoli, ale nie napisa³, „postanowi³ zwalczaæ nie przemoc, ale jednak zaczynaj¹ pe³niæ kierownicze stanowiska w zwalczanie przemocy wobec kobiet”. Przyk³ady po- kadrze zarz¹dzaj¹cej ni¿szego i œredniego szczebla, twierdzaj¹ce takie stanowisko s¹ zainteresowanym to wy¿sze i najwy¿sze stanowiska kierownicze zajznane. Cofniête zosta³y wbrew prawu publiczne pro- muj¹ bardzo rzadko. A jeœli ju¿, to wysokoœæ ich zagramy dofinansowania organizacji zajmuj¹cych siê i robków kszta³tuje siê na poziomie 77 proc. apana¿y zwalczaj¹cych przemoc wobec kobiet, zlikwidowa- mê¿czyzn zajmuj¹cych analogiczne stanowisko. I w no telefony zaufania, które w wielu sytuacjach by³y tym przypadku ró¿nica zamiast siê zmniejszaæ, poostatni¹ desk¹ ratunku dla maltretowanych kobiet, wiêksza siê. W roku 2017 ró¿nica p³ac miedzy kowreszcie zatrzymano wprowadzanie konwencji Rady bietami a mê¿czyznami na wysokich stanowiskach Europy o zapobieganiu i i zwalczaniu przemocy wo- kierowniczych wynosi³a 18,8 proc. i by³a o 1,4 proc. bec kobiet i przemocy domowej, a co gorsze - polity- wiêksza ni¿ rok wczeœniej. Nierównoœæ, a wrêcz dyskryminacjê kobiet widaæ cy rz¹dz¹cej partii od czasu do czasu zapowiadaj¹ szcze gólnie drastycznie w przypadku œwiadczeñ emewrêcz jej wypowiedzenie. ry tal nych. Statystyczna polska emerytka dostaje dziœ Kwestiê nierównoœci kobiet widaæ we wszystkich sferach ¿ycia w Polsce i nie jest to tylko efekt dzia³a- ledwie 60 proc. mêskiej emerytury. To 1639 z³ kobienia w³adz w ostatnich latach. To kwestia przesz³ych ty wobec 2755 z³ mê¿czyzny. Dziennie polski emeryt stuleci i dziesiêcioleci. Kobiety zawsze by³y gorzej ma na utrzymanie 91,8 z³. Gdyby kobieta chcia³a te¿ traktowane od mê¿czyzn, zarówno w domu, jak i po- tyle na siebie wydawaæ, to statystycznej emerytury za nim. Rzecz w tym, aby zdynamizowaæ dzia³ania, wystarczy³oby jej na 17 dni w miesi¹cu. Z czego ma które te nierównoœci zlikwiduj¹, ale na przeszkodzie, ¿yæ przez pozosta³e 13 dni? Wiele przysz³ych polskich emerytek czeka jeszcze by szybko do tego doprowadziæ, stoi przede wszystgor sza sytuacja. Za spraw¹ programu 500+ oko³o 40kim mentalnoœæ mê¿czyzn sprawuj¹cych w³adzê. A tak¿e nieznajomoœæ problemu i przekonanie, ¿e wszyst- 50 tys. kobiet opuœci³o rynek pracy, uznaj¹c ¿e dodako jest w jak najlepszym porz¹dku, ¿e ¿adnych nie- tek na dziecko (dzieci) rekompensuje im niskop³atn¹ pracê. Ale podejmuj¹c tê decyzjê nie uwzglêdnia³y równoœci, a tym bardziej przemocy nie ma. Na podstawie danych Œwiatowego Forum Ekono- swojej sytuacji w przysz³oœci, wcale przecie¿ niedamicznego specjaliœci szacuj¹, ¿e przy utrzymaniu do- lekiej, gdy dzieci dorosn¹ i póŸniej, gdy one same tychczasowego tempa zmian spo³ecznych, do znie- osi¹gn¹ wiek emerytalny. Zjawisko kobiet otrzymusienia nierównoœci p³ci w Europie Œrodkowo-Wschod- j¹cych groszowe uposa¿enie emerytalne (pisaliœmy o niej dojdzie dopiero w 2146 roku, czyli za 128 lat!!! tym w jednym z poprzednich wydañ naszej gazety) Inne zaœ badania wskazuj¹, ¿e firmy zatrudniaj¹ce ko- drastycznie siê wtedy pog³êbi. Ma³o kto, jeœli w ogóbiety zarabiaj¹ o 15 proc.wiêcej od tych, które je dys- le ktoœ, zna odpowiedŸ na pytanie - co wtedy ze sob¹ n kryminuj¹. W Polsce wyniki tych badañ s¹ zapewne zrobi¹? Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


Rycerskie na mio ty sposobem na biznes 22 GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Tentorium, czyli nisza na rynku

Robert Suliñski

Micha³ Siedlecki z szycia rycerskich namiotów uczyni³ dochodowy biznes.

Hobby to zazwyczaj zajêcie zwi¹zane z niezawodowymi zainteresowaniami , które pozwala siê od uprawianego Fot. Archiwum zawodu oderwaæ, daje te¿ relaks i zadowolenie. Pe³nia szczêœcia, jak mówi¹ socjolodzy i specjaliœci od rynku pracy, jest wtedy, gdy hobby cz³owieka staje siê jego zawodem. Wtedy przekszta³ca siê w pasjê. Tak jest w³aœnie z Micha³em Siedleckim, który pochodzi z Radomia, a dziœ realizuje swoje hobby, zawód i pasjê pod ¯yrardowem. Zainteresowania Micha³a skrystalizowa³y siê wczeœnie, bo ju¿ wtedy, gdy by³ jeszcze dzieckiem. Ogniskowa³y siê wokó³ historii i fantastyki, czyta³ i Tolkiena, i Sapkowskiego, tak¿e ksi¹¿ki historyczne. Gdy by³ w drugiej klasie liceum dowiedzia³ siê, ¿e w le¿¹cej niespe³na 40 km od Radomia I³¿y odbêdzie siê turniej rycerski, bêd¹cy odwzorowaniem zmagañ zbrojnych mê¿ów z czasów œredniowiecza. Musia³ tam oczywiœcie pojechaæ. Turniej trwa³ trzy dni, zbrojni walczyli na miecze, topory i kopie, niezbrojni demonstrowali, czym siê zajmowali ówczeœni rzemieœlnicy, inni odtwarzali ¿ycie obozowe i Micha³ by³ usatysfakcjonowany niemal wszystkim. Niemal, poniewa¿ jeden element ¿ycia rycersko-obozowego go dra¿ni³. Tym elementem by³y namioty. Zdaniem Micha³a nie odpowiada³y swym wizerunkiem, tak¿e wykonaniem i jakoœci¹ materia³ów epoce, któr¹ mia³y odtwarzaæ. Postanowi³, ¿e sam taki namiot sobie uszyje. Nie podejrzewa³ oczywiœcie, ¿e bêdzie to pierwszy krok do biznesu jego ¿ycia. Namiot skroi³ z pomoc¹ mamy na kuchennym stole, zszy³ zaœ na maszynie szwalniczej, która zachowa³a siê w jego domu, a z których produkcji (tak¿e karabinów maszynowych) zak³ady „£ucznik” w Radomiu s³ynê³y w czasach „demoludów”. Podczas kolejnego turnieju jego namiot, w stylu nie polskiego œredniowiecza, a typu Anglo-Saxon (dwuosobowy z dwoma masztami i poprzeczk¹) ogl¹da³o polskie rycerstwo wtórne i krêci³o nosem, bo nie odnosi³ siê do

epoki. Micha³ te¿ patrzy³ na swoje dzie³o krytycznie i natychmiast je sprzeda³, gdy tylko znalaz³ siê na nie chêtny. Trzysta z³otych zrekompensowa³o koszty materia³u i pozwoli³o zainwestowaæ w kolejny namiot, którym zyska³ ju¿ sobie uznanie historycznych rekonstruktorów. Kilka kolejnych uszy³ dla znajomych „rycerzy”, ci rozpuœcili wici i do Micha³a zaczêli siê zg³aszaæ kolejni chêtni. I przez ca³y ten czas szycie namiotów dzieli³ z nauk¹ w liceum, która kiedyœ musia³a siê skoñczyæ. Gdy siê skoñczy³a matur¹, Micha³ zda³ do ówczesnej Akademii Ekonomicznej (obecni Uniwersytet Ekonomiczny) w Krakowie i zacz¹³ studiowaæ zarz¹dzanie oraz marketing. Problemem nie by³y studia i studiowanie, probleArwa chiwum memFot.sta ³o siê hobby, bo zamówienia na namioty zaczê³y sp³ywaæ coraz szerszym strumieniem. Wynaj¹³ wiêc trzypokojowe mieszkanie, zatrudni³ kolegê i zamiast gnaæ po zajêciach na uczelni na piwo, gna³ na stancjê do uprawiania hobby. W trakcie studiowania dowiedzia³ siê, ¿e jako cz³owiek uprawiaj¹cy dzia³alnoœæ gospodarcz¹ mo¿e siê ubiegaæ o dotacjê. Warunek by³ taki, ¿e musi ukoñczyæ kurs przedsiêbiorczoœci. Oczywiœcie ukoñczy³, jego biznesplan otrzyma³ najwiêcej punktów i za dotacyjne 14 tys. z³ kupi³ profesjonaln¹ maszynê szwalnicz¹ oraz kilkadziesi¹t metrów... lnu. Lnu, poniewa¿ w œredniowieczu nikt nie szy³ namiotów z bawe³ny. Po pierwsze dlatego, ¿e bawe³na by³a bardzo droga, bo by³o jej ma³o i kupcy musieli pokonaæ d³ug¹ drogê, by przywieŸæ j¹ karawanami, a potem wozami z Dalekiego Wschodu, na dodatek by³a niepraktyczna, poniewa¿ przemaka³a. Po swojskim lnie woda sp³ywa zaœ jak po kaczce, gêsty œcieg chroni nadto od wiatru, no i len jest mocny. Okaza³o siê, ¿e Micha³ wszed³ w tak zwan¹ niszê, czyli zacz¹³ robiæ coœ, czego nikt w Polsce nie robi³, a na co jest nieustaj¹ce zapotrzebowanie. Tylko bowiem w samej Polsce rekonstrukcjami historycznymi zajmuje siê oko³o 250 tys. osób, a w ca³ej Europie liczba ta przekracza z du¿¹ nadwy¿k¹ milion. Rekonstruktorzy „dzia³aj¹” w epokach ró¿nych, poczynaj¹c od czasów rzymskich, przez œredniowiecze, czasy Korony, Rzeczpospolitej Obojga Narodów, okres napoleoñski po I i II wojnê œwiatow¹. Do tego do-

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej

chodz¹ rekonstruktorzy odtwarzaj¹cy œwiat fantasy. W niemal wszystkich tych epokach namiot by³ g³ównym obiektem ¿o³nierskiego kwaterunku i w ka¿dej epoce by³ inny, mia³ inne wykoñczenia i detale. Micha³ Siedlecki za³o¿y³ wiêc firmê, której da³ ³aciñsk¹ nazwê Tentorium, a które to s³owo po polsku oznacza namiot. Firma siê rozrasta³a, a konsekwencj¹ rozrostu sta³a siê koniecznoœæ przerwania studiów, poniewa¿ dzia³alnoœæ zawodowo-hobbystyczna zajmowa³a jej w³aœcicielowi tak du¿o czasu, ¿e nie starcza³o go na studiowanie. Mimo ¿e zamówienia z kraju p³ynê³y szerokim strumieniem, Micha³ zacz¹³ sondowaæ mo¿liwoœæ podboju rynków zagranicznych. Z pomoc¹ przyszed³ Internet, w którym pojawia³a siê strona Tentorium w jêzyku angielskim, a na niej zdjêcia namiotów pana Micha³a, szyte rêcznie, z najlepszych tkanin i z drobiazgowymi detalami. Na odzew nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Pierwsze zamówienie nadesz³o z Niemiec od kobiety, fascynuj¹cej siê œredniowieczem. Klientka wyrazi³a dla Micha³owego produktu podziw, nic tedy dziwnego, ¿e nastêpne zamówienia nadesz³y od jej znajomych. Niewiele póŸniej kontakt z Micha³em nawi¹za³o Muzeum Wikingów z wyspy Birka w Szwecji, które zamówi³o cztery du¿e namioty kramowe (od s³owa: kram) z otwieranym zadaszeniem. Jego dyrekcja by³a tak zachwycona otrzymanymi namiotami, ¿e w nastêpnym roku zaprosi³a szefa Tentorium i jego pracowników na wakacje, podczas których demonstrowali zwiedzaj¹cym, jak siê te namioty szyje. Nawi¹zane tam znajomoœci zaowocowa³y kolejnymi zamówieniami. Firma Tentorium zmieni³a z czasem siedzibê na ¯yrardów, instaluj¹c siê w wynajêtej hali niegdyœ najwiêkszych w Polsce zak³adów… lniarskich. Pierwsze zamówienie dotar³o do nowej siedziby z History Channel na trzy du¿e namioty, które pojawi³y siê w serialu „Wikingowie” i od tego czasu w ka¿dym sezonie firma otrzymuje od producentów serialu kolejne zamówienia. Natomiast muzeum w Wilanowie ma od pana Micha³a kompleks namiotowy swego patrona, czyli Jana III Sobieskiego. Sk³ada siê nañ 6 ogromnych namiotów z rêcznie malowanymi ozdobami i licz¹cy 50 metrów „mur namiotowy”, który oddziela³ niegdyœ w³adcê od ¿o³nierzy. To nie jest jedyne takie zamówienie, bo podobne firma Tentorium wykona³a za 100 tys. z³ dla szwedzkiego skansenu historycznego na wyspie Gotlandia. Nie jest wykluczone, ¿e z czasem pan Micha³ doczeka siê na zamówienie tak¿e od… Indian kanadyjskich. Okazuje siê, ¿e hobby plus pasja, a nade wszystko wejœcie w niszê, czyli w produkcjê tego czegoœ, czego nikt nie robi, a na co jest popyt, to pomys³ na œwietny biznes. Nawet jeœli s¹ to tylko rekonstruowane namioty. n


GŁOS POLONII 23

www.glospolonii.net

Pod koniec œredniowiecza prawo pos³ugiwania siê herbem mia³o zaledwie 170 rodzin

Polskie herby rodowe Marek Ungeheuer

W ar tykule zamieszczonym w poprzednim wydaniu naszej gazety przedstawiliœmy Czytelnikom, w skrócie oczywiœcie, historie herbów - co by³o impulsem do ich stosowania, w jakich krajach rozpoczê³a siê ich historia, kiedy to by³o i kiedy zaczê³y byæ stosowane tak¿e w Polsce i dlaczego. Na tym przerwaliœmy, bo gazeta nie jest z gumy i nie zawsze za jednym zamachem da siê napisaæ wszystko, czego dany temat wymaga. A o polskich herbach nie da siê napisaæ w dwóch zdaniach, bo maj¹ one swoj¹ historiê i specyfikê. Znakiem szczególnym polskiej heraldyki jest otó¿ to, ¿e w Polsce nie by³o herbów osobistych, jak w innych krajach, lecz jedynie rodowe. Pod koniec œredniowiecza prawo pos³ugiwania siê herbem mia³o zaledwie 170 rodzin. Ród przyjmowa³ jakiœ herb, a ¿e, co naturalne, siê rozrasta³, to i rozrasta³a siê liczba cz³onków rodu uprawnionych do pos³ugiwania siê jego herbem. Nic tedy dziwnego, ¿e po up³ywie kilku stuleci jednym herbem legitymowa³o siê nawet kilkaset rodzin. Na przyk³ad herb Awdaniec (litera W na czerwonym tle), zapisany w Ÿród³ach ju¿ w roku 1212, nosi³o pod koniec XVIII wieku oko³o 300 rodzin. Mia³ on siedem odmian. Tak liczna liczba rodzin legitymuj¹ca siê tym samym herbem nie by³a czymœ wyj¹tkowym. „Rekordzist¹”, jeœli mo¿na u¿yæ tego sformu³owania, by³ znany ju¿ od 1319 r. herb Jastrzêbiec, który mia³ 27 odmian, a pieczêtowa³o siê nim oko³o 900 rodzin. Wiele herbów ma proweniencjê niemieck¹. Z tego¿ kraju pochodzi na przyk³ad herb Sulima, znajduj¹cy siê na tarczy Zawiszy Czarnego, a do którego prawo mia³o tak¿e 115 innych rodzin. Herb Cio³ek (m³ody byczek) sw¹ polsko brzmi¹c¹ nazw¹ wskazuje na jego rodzimy rodowód, a to nieprawda, poniewa¿ on równie¿ pochodzi zza zachodniej granicy. W Polsce pos³ugiwa³a siê nim 85 rodzin, w tym tak¿e Poniatowscy, by³ to wiêc równie¿ herb ostatniego króla Polski, Stanis³awa Augusta Poniatowskiego. Na marginesie trzeba tylko zaznaczyæ, ¿e s³owo „cio³ek” by³o w tamtych czasach w powszechnym u¿yciu i absolutnie nie mia³o negatywnego, czy te¿ dyskredytuj¹cego lub lekcewa¿¹cego znaczenia. Popularny by³ znany ju¿ w 1247 r. herb Janina, który znalaz³ siê póŸniej równie¿ na rodowych pieczêciach Sobieskich.

Pod koniec XVIII wieku polska szlachta stanowi³a oko³o 10 proc. mieszkañców kraju i ka¿dy jej przedstawiciel pos³ugiwa³ siê herbem. Dziedziczyli oni herb po bogatych przodkach, a ¿e z czasem wiele zacnych rodów popada³o w biedê, nic tedy dziwnego, ¿e herbem pos³ugiwa³a siê tak¿e szlachta zagrodowa, nazywana przez mo¿nych „szaraczkow¹” albo „zagrodo w¹”. Naj wiê cej jej przedstawicieli by³o na Mazowszu, Podlasiu i Polesiu i aczkolwiek jej reprezentanci byli w wielu przypadkach biedni niczym przys³owiowa mysz koœcielna, to by³a to najbardziej patriotyczna i bitna grupa polskiej szlachty, która bra³a udzia³ we wszystkich wyprawach wojennych. O tym jak powiêksza³a siê liczba uprawnionych do posiadania herbu mówi Alfred Znamierowski, wybitny heraldyk, którego przedstawiliœmy nieco szerzej w jednym z poprzednich wydañ naszej gazety: - W Polsce istnia³a tzw. adopcja do herbu. Szlachcic móg³ przyj¹æ do niego np. swojego zaufanego giermka albo kogoœ z dalszej rodziny. Taka osoba dostawa³a herb, po niej zaœ dziedziczy³a go rodzina. „Rozmno¿enie herbu” mog³o te¿ nast¹piæ w innym sposób, np. jeœli w rodzinie by³o kilku braci i najstarszy zosta³ na rodzinnych w³oœciach, pozostali kupili inne wsie. Czêsto brali od nich nowe nazwiska, ale ka¿dy zostawa³ przy swoim herbie. Dlatego czasem kilkaset rodzin tak samo siê pieczêtowa³o. (…) nadanie komuœ szlachectwa i herbu przez sejm albo króla, to kolejny sposób zyskiwani herbów. Najwiêcej by³o ich za Stanis³awa Augusta Poniatowskiego. I tu trzeba powiedzieæ o kolejnej polskiej specyfice - tylko u nas herby mia³y nazwy. Nigdzie indziej tego nie ma. Niektóre nadawane za Stanis³awa Augusta by³y piêkne, np. P³omienicz, Chor¹giewny, Zaszczyc, Potêga Pióros³aw czy Trójgwiazd. Tworzono ca³kiem nowe s³owa, które mia³y nadawaæ wysok¹ rangê tym herbom i ich w³aœcicielom. (…) W przypadku wiêkszoœci herbów nie wiemy, sk¹d siê wziê³y i dlaczego tak zosta³y nazwane. Mog³o siê to wi¹zaæ z imieniem protoplasty rodu, nazwy gniazda rodowego, klejnotem rodowym, czyli figur¹ montowan¹ na he³mie, jakimœ znakiem, god³em albo zawo³aniem. Niektóre herby wziê³y nazwê od miejscowoœci, np. Dêbno czy Bo-

Herb Awdaniec, zapisany w Ÿród³ach ju¿ w roku 1212, nosi³o pod koniec XVIII wieku oko³o 300 rodzin. Fot. Archiwum

goria, inne od rzek i jezior - Na³êcz, Pilawa czy Œreniawa. W przypadku Poniatowskich nie wiemy, dlaczego ktoœ z protoplastów rodu wybra³ Cio³ka. Ale byk w heraldyce wystêpuje niemal od pocz¹tku”. Có¿ mo¿na do tego wywodu specjalisty jeszcze dodaæ? Zapewne to, ¿e herbem Wazów by³ Snopek, bo snopek to po szwedzku vas, a s³owo to zosta³o spolszczone na Waza. Poza tym godne wzmianki jest jeszcze i to, ¿e wiêkszoœæ Polaków uwa¿a, i¿ król Wiœniowiecki by³ dwojga imion (Micha³ Korybut), co prawd¹ nie jest, poniewa¿ s³owo Korybut jest nazw¹ herbu Wiœniowieckich. Najstarszy polski herbarz sporz¹dzi³ Jan D³ugosz („Insignia seu clenodia Regis et Regni Poloniae”), który, niestety, nie zachowa³ siê w oryginale. Jego kopie s¹ czarno-bia³e, st¹d nie ma pewnoœci, jakiego koloru by³y dane herby. Kilkadziesi¹t da siê odtworzyæ z zagranicznych herbarzy, w których obok innych zamieszczano tak¿e polskie herby. Najwiêcej, bo a¿ 24, znajduje siê w starszym od dzie³a D³ugosza, pochodz¹cym z XV w. „Herbarzu Z³otego Runa”. „Wapenboek Gelre” sporz¹dzony w drugiej po³owie XIV w. przez herolda ksiêcia Bawarii zawiera 1755 herbów europejskich, w tym na czterech kartach 21 herbów rycerstwa polskiego, przy czym „polski zestaw” otwiera herb król Ludwika Wêgierskiego. W pochodz¹cym mniej wiêcej z tego samego okresu herbarzu flamandzkim „Armorial Bellenville” wœród 1740 herbów znajduj¹ siê 22 polskie, a w „Ksiêdze brackiej œw. Krzysztofa na Arlbergu” kolejnych 11. Na zakoñczenie warto jeszcze tylko wspomnieæ, ¿e w 1448 r. Jan D³ugosz opublikowa³ dzie³o „Banderia Prutenorum”, które zawiera barwne rysunki wszystkich chor¹gwi zdobytych w bitwie pod Grunwaldem. Pod rysunkiem ka¿dej chor¹gwi jest adnotacja, kto pod dan¹ chor¹gwi¹ walczy³, sk¹d pochodzili ci rycerze i kto nimi dowodzi³. Dzie³o D³ugosza uwa¿ane jest za najstarsze na œwiecie odnosz¹ce siê do tej dziedziny historii. n

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej


24 GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Żużel - miłość od pierwszego wejrzenia i do końca życia

Dru¿yna kroœnieñska na prezentacji przed meczem. Stoj¹ od prawej: Szyd³o, Gackowski, Dudek, Szmyd, Hap, Czajkowski, Owoc, Luœnia i Jakubowski.


GŁOS POLONII 25

www.glospolonii.net

Z Czes³awem Czajkowskim, by³ym ¿u¿lowcem Karpat Krosno, a obecnie w³aœcicielem zak³adu samochodowego Polstar Collision Ltd w Surrey, rozmawia Krzysztof Pipa³a - Od 30 lat mieszkasz w Kanadzie, wiêc z ¿u¿lem na codzieñ siê nie stykasz. Czy wci¹¿ interesujesz siê co s³ychaæ w czarnym sporcie? - Oczywiœcie, jestem na bie¿¹co i z polsk¹ lig¹ i z Grand Prix, podobnie zreszt¹ jak moi synowie. Inauguracja sezonu w Polsce tu¿ tu¿, wiêc ju¿ szykujê sie do kolejnych emocji. - Jak to siê sta³o, ¿e zosta³eœ zawodnikiem? - ¯u¿lem zarazi³ mnie mój tata, wielki fan tego sportu. Pochodzê z podkroœnieñskiego Rymanowa i kiedy w 1956 roku w Kroœnie powsta³a sekcja ¿u¿lowa w klubie Legia jeŸdziliœmy z tat¹ na ka¿dy mecz. PóŸniej, kiedy ju¿ by³em zawodnikiem, klub nazywa³ siê KKS Karpaty. Jako ma³y ch³opak w czasie zawodów zawsze stawa³em blisko wira¿u ¿eby lec¹ce drobiny ¿u¿la lecia³y prosto w moj¹ twarz i we w³osy. Po zawodach ca³y by³em umorusany jakbym bra³ w nich udzia³. Poza tym zapach spalanego metanolu dzia³a³ na mnie jak narkotyk. Nic zatem dziwnego, ¿e kiedy w wieku 16 lat, w 1963 roku zda³em na motocyklowe prawo jazdy czym prêdzej uda³em siê do klubu ¿eby zapisaæ siê do szkó³ki ¿u¿lowej. - Posz³o g³adko? - Ale¿ sk¹d! Okaza³o siê, ¿e prawo jazdy to nie wszystko. Potrzebne by³y te¿ badania lekarskie, z którymi akurat nie by³o problemu, oraz... zgoda rodziców. I to niestety wydawa³o siê zapor¹ nie do przejœcia. - Dlaczego? Mówi³eœ, ¿e ojciec by³ fanem ¿u¿la. - Owszem by³. Ale o tym ¿ebym ja jeŸdzi³, nie chcia³ nawet s³yszeæ. - Jak wiêc go przekona³eœ? - Nie przekona³em. Musia³em to za³atwiæ inaczej. W sekcji pi³karskiej bramkarzem by³ mój starszy kuzyn Zbyszek Kilar i w³aœnie jego poprosi³em o pomoc jako, ¿e by³ w klubie uznan¹ postaci¹. Pocz¹tkowo nie bardzo chcia³, ale po moich usilnych namowach siê zgodzi³. W sekretriacie powiedzia³, ¿e jest moim opiekunem i ¿e wyra¿a zgodê na moje szkolenie. I jakoœ to przesz³o. - Kiedy wsiad³eœ na motocykl? - Nie tak od razu. Najpierw by³o czyszczenie motocykli starszych zawodników, potem mo¿na by³o motocykl popchaæ ¿eby zapali³, a potem tzw. sucha zaprawa. Suma summarum tak naprawdê zacz¹³em trenowaæ na motocyklu w 1965 roku. - Jak liczna by³a szkó³ka? - Zaczyna³o oko³o 20 ch³opaków. Do licencji dotrwa³o nas dwóch – Janek Luœnia i ja. - Czyli to jest sport dla wytrwa³ych... - Jasne. Ja tak bardzo chcia³em jeŸdziæ, ¿e nic nie by³o w stanie mnie zniechêciæ. - Na jakich motorach jeŸdzi³o sie wówczas? - Ci najlepsi mieli Jawy. Reszta œciga³a siê na FIS-ach. To by³a polska produkcja z WSK Rzeszów. FIS-y mia³y 45 KM czyli a¿ o 15 mniej ni¿ Jawa. Ale ja by³em szczêœliwy, ¿e w ogóle mogê siê œcigaæ.

¯u¿lowy motocykl Jawa - wówczas marzenie ka¿dego m³odego ¿u¿lowca.

Czes³aw Czajkowski wraz z synami - Tomkiem (z prawej) i Maækiem, w ich firmie Polstar Collision w Surrey.

- Jak s¹dzê swój debiut pamiêtasz doskonale. - Oczywiœcie. By³o to w niedzielê, 10 wrzeœnia 1967 roku na torze w Kroœnie, w meczu z Kolejarzem Opole. Kilka godzin przed zawodami zda³em egzamin na licencj¹ ¿u¿low¹ i w tym samym dniu nast¹pi³ mój debiut. - A ojciec by³ na meczu? - Tak, oczywiœcie. Nie da³o siê przecie¿ na d³u¿sz¹ metê ukryæ tego, ¿e trenujê. Ale na meczu oprócz ojca i jego znajomych by³a obecna niemal ca³a moja szko³a. By³em wówczas uczniem Technikum Przemys³owo-Pedagogicznego w Kroœnie i tam wszyscy wiedzieli, ¿e je¿d¿ê w Karpatach Krosno, wiêc kiedy mia³ nast¹piæ mój debiut wszyscy gremialnie stawili sie na stadionie. Mo¿esz sobie wyobraziæ jak¹ mia³em tremê... - No i jak posz³o? - W pierwszym swoim wyœcigu startowa³em spod bandy, z czwartego toru. Trochê zaspa³em na starcie, ale z biegiem okr¹¿eñ przedar³em siê ju¿ na drug¹ pozycjê. Niestety ambicja i brawura po³¹czone z jeszcze zbyt ma³ym doœwiadczeniem spowodowa³y, ¿e wjecha³em w jak¹œ dziurê, po czym wylecia³em w powietrze jak z katapulty i spad³em na tor jak... ¿aba. Uderzenie by³o na tyle mocne, ¿e mnie zatka³o i straci³em przytomnoœæ. Mój tata na trybunach te¿ o ma³o jej nie straci³. Karetka po mnie przyjecha³a, a z FIS-a nie by³o co zbieraæ. Na szczêœcie w parkingu doœæ szybko doszed³em do siebie i oby³o siê bez ¿adnych z³amañ. - Co by³o dalej? - Je¿d¿¹cy trener i nasz najlepszy zawodnik, Roman G¹sior, przyszed³ do mnie i powiedzia³: „Czesiu na dzisiaj to ju¿ raczej tyle. Ju¿ nie pojedziesz”. A ja na to, ¿e ju¿ siê dobrze czujê i ¿e muszê koniecznie, bo przecie¿ ca³a szko³a mi kibicuje. Zlitowa³ siê nade mn¹ i da³ mi jeszcze jedn¹ szansê. I co wa¿niejsze, da³ te¿ swój motor. Pojecha³em i przyjecha³em trzeci. Zdoby³em swój pierwszy punkt. A w tym meczu, w dru¿ynie przeciwnej jecha³ m.in Jerzy Szczakiel, póŸniejszy mistrz œwiata. I on zdoby³ wtedy tylko 4 punkty. Tak wiêc debiut mo¿e nie wymarzony, ale w sumie udany.

- A jak zakoñczy³eœ przygodê z ¿u¿lem? - No, niestety, doœæ szybko, bo po ju¿ po dwóch se zo nach. W 1969 roku w Kroœnie rozwi¹zano sekcjê i tak Notatka z Nowin Rzeszowskich moja przygoda ze spe- po meczu z Karpat Krosno Kolejarzem Opole z 11 wrzeœnia 1967 roku. edwayem siê zakoñczy³a. - A co siê sta³o, ¿e trzeba by³o sekcjê rozwi¹zaæ? - Oczywiœcie posz³o o pieni¹dze. ¯u¿el to bardzo drogi sport. Tak jest teraz i tak by³o wtedy. Drogie paliwo, drogi olej, a je¿eli nie ma sponsora to nie ma szans na jazdê. Bana³. - Mog³eœ jeŸdziæ gdzie indziej... - Teoretycznie tak. Ale w praktyce chodzi³em jeszcze do szko³y i nie staæ mnie by³o na to ¿eby j¹ rzuciæ i iœæ w nieznane... - A co s¹dzisz o dzisiejszym ¿u¿lu? - Nadal kocham ten sport, ale czasem mam mieszane uczucia. Bo tak na prawdê to wszystko siê zmieni³o. Inne motory, inne kombinezony, inne tory. Jedyne co siê nie zmieni³o to jazda we czterech przez cztery okr¹¿enia i ta niesamowita adrenalina, któr¹ czuj¹ przede wszystkim zawodnicy, ale tak¿e kibice. - Masz jakichœ ulubionych zawodników? - Z polskich to Jarek Hampel i Maciek Janowski. Z zagranicznych Greg Hancock. Oni je¿d¿¹ jak d¿entelmeni i to mi siê bardzo podoba. Jest bowiem wielu takich cwaniaków, którzy graj¹ nieczysto. A to podpuszczaj¹ rywala na starcie ¿eby wjecha³ w taœmê, a to zbyt ostro atakuj¹ na torze. A ja lubiê ostr¹ rywalizacjê, ale ¿eby by³a do koñca fair. - Generalnie, mimo, ¿e mieszkasz w Kanadzie gdzie ¿u¿el jest praktycznie nieznany, jesteœ przy nim ca³e ¿ycie. - Tak, bo ¿u¿el to moja mi³oœæ od pierwszego wejrzenia i do koñca ¿ycia... n


26 GŁOS POLONII

www.glospolonii.net

Polish Language School zaprasza Zrzeszenie Polaków z North Shore Belweder zaprasza na zajęcia z języka polskiego dla obcokrajowców. Następna grupa dla początkujących już we wrześniu! Klasy prowadzone są w dwóch grupach - Beginners 1 i Beginners 2 Szkoła j. polskiego (Polish Language School) mieści się w Mollie Nye House - 940 Lynn Valley Road, North Vancouver Masz pytania? Napisz na adres belweder.org@hotmail.com Nasza strona internetowa: www.belweder.org Zajęcia prowadzi Helena G. Kudzia (UBC Polish Studies)

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej

Fot. Studenci, szkola j. polskiego - North Vancouver


GŁOS POLONII 27

www.glospolonii.net

For Sale 103 1341 George - White Rock 24904 108 A - Maple Ridge 711 Morrison - Coquitlam 11 9771 152 B - Surrey 11554 284 - Maple Ridge Lot 1 129 AC - Maple Ridge 494 Trumpeter - Kelowna 14450 Colebrooke - Surrey 550 Beatty - Vancouver 211 Hillcrest - Calgary 185 Cresta Seaton - Portage 305 10721 139 - Surrey 10552 Baker Place -Maple Ridge 303 Sasamat Lane - N. Vancouver 5249 Indian River Dr. - N. Vancouver

229.000 SOLD 1.099.000 2.180.000 499.000 SOLD 999.000 SOLD 999.000 399.000 SOLD 3.200.000 SOLD 759.000 SOLD 376.000 SOLD 229.000 SOLD 309.000 SOLD 995 000 SOLD 1.599.000 2.388 000

John Samus Realtor You Never Get What You Deserve, You Get What You Negotiate! Coldwell Banker Vantage Realty OFFICE: (604) 585-3555 CELL: (604) 970-1777

Dwutygodnik Polonii kanadyjskiej w Kolumbii Brytyjskiej



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.