







Po miesiącach niepewności co do przyszłości marihuany w Tajlandii, rząd opublikował propozycję ograniczenia jej głównie do celów zdrowotnych i medycznych.
Opublikowany we wrześniu, wkrótce po objęciu urzędu przez nowego premiera Tajlandii Paetongtarn Shinawatra, projekt ustawy nie zakazuje wyraźnie rekreacyjnego używania marihuany, ani nie podtrzymuje wcześniejszych planów przeklasyfikowania tej substancji jako narkotyku.
Przewiduje jednak grzywny i kary dla osób sprzedających lub spożywających konopie indyjskie w celach nieokreślonych w ustawie.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych, we wrześniu 2023 roku władzę w Tajlandii przejęło nowe kierownictwo. Konserwatywny rząd koalicyjny stoi za wezwaniami do rozprawienia się
z marihuaną, która jest słabo uregulowana od czasu jej legalizacji. Partia Pheu Thai prowadziła kampanię na rzecz zakazu rekreacyjnego używania marihuany, twierdząc, że stwarza ona zagrożenie dla zdrowia i może powodować nadużywanie substancji wśród młodych ludzi. Anutin Charnvirakul, były minister zdrowia, który nadzorował legalizację narkotyków w poprzednim rządzie wojskowym, awansował na wicepremiera po wyborach w 2023 roku. Jest liderem partii Bhumjaithai, będącej częścią obecnej koalicji rządowej.
Popierając legalizację marihuany w 2022 r., powiedział, że zmniejszy to przeludnienie w tajlandzkich więzieniach i pomoże pobudzić gospodarkę wiejską.
W dniu legalizacji zwolniono ponad 3000 więźniów przetrzymywanych pod zarzutem posiadania marihuany. W ciągu roku krajowy przemysł konopny osiągnął wartość 28 miliardów bahtów tajskich (728 milionów euro), a do 2030 roku miał osiągnąć wartość 336 miliardów bahtów tajskich (8,7 miliarda euro).
Anutin obiecał, że marihuana będzie dozwolona tylko do użytku medycznego, ale w praktyce rynek był prawie nieuregulowany.
Od czasu zalegalizowania marihuany, ponad 1,1 miliona Tajów zarejestrowało się w celu uzyskania licencji na jej uprawę, a w całym kraju pojawiło się ponad 6000 punktów sprzedaży marihuany, z których wiele nie zapewnia wystarczającej kontroli jakości.
Ponieważ Tajlandia jest pierwszym krajem w Azji, który zalegalizował konopie indyjskie, wywołało to również kwitnącą turystykę konopną, która według wielu będzie trudna do powstrzymania. W kampanii wyborczej w 2023 r. wszystkie główne partie, w tym Bhumjaithai, obiecały ograniczyć konopie indyjskie do użyt-
ku medycznego.
Zanim marihuana została zalegalizowana w Tajlandii w czerwcu 2022 r., kraj ten miał jedne z najsurowszych przepisów antynarkotykowych na świecie. Za posiadanie marihuany można było trafić do więzienia nawet na 15 lat, a niesławne Centralne Więzienie Bang Kwang –ironicznie nazwane Bangkok Hilton po tym, jak australijski serial telewizyjny przedstawił jego obskurne i przeludnione warunki – działało jako główny czynnik odstraszający turystów.
Podczas gdy Tajlandia czeka na wynik zmian, sklepy z marihuaną są nadal otwarte w całym Bangkoku i poza nim. Istnieją już jednak pewne zasady ograniczające używanie konopi indyjskich. Palenie lub wapowanie w miejscach publicznych jest zabronione. Spowodowanie „uciążliwości publicznej” – w tym poprzez zapach marihuany – może prowadzić do grzywny w wysokości 25 000 bahtów (650 euro).
Szczegóły dotyczące tego, co stanowi „uciążliwość” są niejasne i mogą być wykorzystywane przez policję. W Bangkoku funkcjonariusze byli znani z szantażowania i wymuszania haraczy od turystów przyłapanych na łamaniu prawa.
Ekstrakty zawierające więcej niż 0,2% THC są nadal legalnie klasyfikowane jako narkotyki, ale niektóre sklepy sprzedają mocniejsze produkty niezależnie od tego, co może wpędzić kupujących w kłopoty, chyba że uzyskali oficjalne pozwolenie do celów medycznych.
Turyści zostali również ostrzeżeni, że konopie indyjskie są nadal nielegalne w sąsiednich krajach i nie mogą być przewożone przez granice. Singapur, który ma jedne z najsurowszych przepisów antynarkotykowych na świecie, może aresztować obywateli za używanie narkotyków poza granicami kraju, tak jakby były one spożywane w domu.
Strona 4
Sweet Zenzation: królowa szklarni
Strona 8
10 wskazówek dotyczących kiełkowania nasion marihuany
Strona 10
Lemon Drizzle Oszałamiające doświadczenie jackpota
Strona 14
Dziwna marihuana
Strona 18
Czy w Twoim pomieszczeniu do uprawy znajduje się HLVd?
Uprawa Yakandi
yakandi.medicinal@gmail.com
Szukaliśmy odmiany o wysokich plonach i odporności na wysokie temperatury, które występują latem z powodu zmian klimatycznych. Tym razem uprawialiśmy dwie fotoperiodyczne i feminizowane odmiany Sweet Zenzation w dwóch różnych szklarniach. Różnice w warunkach szklarniowych zaowocowały roślinami o zauważalnych różnicach.
Kiełkowanie i wzrost
Okazy Sweet Zenzation zostały wykiełkowane w połowie kwietnia. Ich okres wzrostu trwał około dwóch miesięcy, zanim zostały przesadzone w czerwcu do dużych doniczek o pojemności około 400 litrów. W okresie wegetacji w nocy towarzyszyło im światło o napięciu zaledwie 9 V, które po prostu utrzymywało je w stanie uśpienia i wzrostu.
Jeden okaz został przesadzony do szklarni, gdzie miał niewielką ekspozycję na wiatr i nieco mniej bezpośredniego światła w pierwszej połowie dnia. Drugi okaz był uprawiany w innej szklarni, w miejscu, gdzie był bardziej narażony na wiatr i niestety również na roztocza oraz kurz, ale także na bezpośrednie światło słoneczne przez cały dzień. Ta różnica w warunkach uprawy przyniosła wyraźnie różne wyniki dla obu roślin.
Jeśli chodzi o składniki odżywcze, w fazie wzrostu stosujemy Root Juice od Bio Bizz i Rhino Skin od Advanced Nutrients. Następnie użyliśmy melasy, wody morskiej i wody kokosowej w fazie kwitnienia, wspieranej przez Brutal Buds w ilości 0,6-0,8 g na litr co dwa tygodnie. Tem-
PODCZAS GDY INNE ROŚLINY
SŁABŁY, ONA
ROSŁA I ROSŁA, AŻ W LIPCU
OSIĄGNĘŁA PONAD
DWA METRY WYSOKOŚCI.
peratura była stabilna podczas fazy wzrostu (poniżej 30°C), ale osiągnęła bardzo wysokie maksima podczas letnich fal upałów, osiągając 40°C przy kilku okazjach. Spowodowało to znaczny stres u kilku roślin, które wyprodukowały nasiona i zostały usunięte, gdy tylko kwiaty zaczęły się rozwijać.
Kwitnienie i kontrola patogenów
Roślina, która rosła w bardziej osłoniętych warunkach, nie miała większych problemów z
rozwinięciem się w gęsty krzew i zaczęła kwitnąć pod koniec czerwca. Chociaż doświadczyła pewnego stresu związanego z falami upałów, była w stanie ukończyć swój cykl, wykazując większą odporność niż inne rośliny. Okaz, który
EFEKT SWEET ZENZATION ZACZYNA SIĘ JUŻ W MOMENCIE POWĄCHANIA, GDY SŁODKI I LEKKO CYTRUSOWY AROMAT TERPENÓW ZALEWA ZMYSŁY I PRZENOSI W INNE MIEJSCE JESZCZE PRZED SPRÓBOWANIEM.
uprawialiśmy w drugiej szklarni, musiał stawić czoła większym wyzwaniom, ale również urósł silny i produktywny.
Zwiększona temperatura i nierównowaga wilgotności spowodowały, że niektóre inne rośliny w tej szklarni cierpiały z powodu grzybicy korzeni. Sweet Zenzation nie ucierpiała z tego powodu.
Wraz ze wzrostem suszy zaobserwowaliśmy ekstremalny wzrost zamglenia i wiatrów, które przenosiły zanieczyszczenia w kierunku drugiej szklarni. Z tego powodu mieliśmy atak roztoczy, z którym musieliśmy walczyć zaciekle przez kilka tygodni, aby uratować rośliny w tej szklarni. Użyliśmy mydła potasowego z olejem neem i Spider Mite Control.
Sweet Zenzation na tym polu bitwy, choć jej kwitnienie było nieco opóźnione w porównaniu z innymi okazami z powodu roztoczy i stresu środowiskowego, wykazała niesamowitą od-
okaz, z mniejszą ilością bezpośredniego światła, wyrósł jako krzew, silny i gęsty.
porność na wszystkie patogeny. Podczas gdy inne rośliny były osłabione, ona rosła i rosła, aż w lipcu osiągnęła ponad dwa metry wysokości.
Zaskakujące wyniki
Roślina w najbardziej osłoniętej szklarni zakończyła kwitnienie pod koniec sierpnia. Kwiaty były dość gęste i bardzo żywiczne. Międzywęźla były niewielkie, a gałęzie mocne i grube. Jej liście, obfite i odporne, zmieniały kolor pod
koniec kwitnienia, co było bardzo pięknym widokiem. Odmiana osiągnęła wysokość 1,50 m i dała w sumie 160 g suchych plonów i około 225 g mokrych.
Okaz wystawiony na większe wyzwania w drugiej szklarni potrzebował więcej czasu na rozpoczęcie kwitnienia, przez cały lipiec, podczas gdy nadal rósł do ponad 2 metrów wysokości, prawie dotykając dachu szklarni na wysokości 2,20 metra. Z tego powodu międzywęźla były
Okaz najbardziej narażony na działanie czynników atmosferycznych wyrósł jako drzewo, przekraczając 2 metry wysokości. Na tym zdjęciu jest w trakcie kwitnienia.
Gęste, mocno żywiczne kwiaty nadal oferowały wszelkiego rodzaju słodkie aromaty podczas dojrzewania w słoikach.
większe niż w przypadku innych roślin. Z uwagi na to, że była tak daleko w tyle za innymi, w połączeniu ze stresem związanym z wiatrem i upałem, nie miałem dla niej wielkich nadziei.
Była jednak odporna na patogeny, takie jak przędziorki i grzyby korzeniowe, lepiej niż jej inni towarzysze szklarniowi. Jej pień urósł gruby i mocny, stając się praktycznie drzewem odpornym na wiatr. Po ścięciu innych roślin w połowie września, jej gałęzie, choć pełne kwiatów, nie wydawały się przybierać na wadze.
Czekaliśmy przez kilka tygodni, a kiedy po obserwacji trichomów zdecydowaliśmy się na ścięcie, otrzymaliśmy wielką niespodziankę. Pomimo widocznej separacji między pąkami, ze względu na wielkość rośliny i dużą ilość żywicy, dała nam plony 413 g suchego i ponad 550 g mokrego materiału. Była to największa ilość na roślinę w tym roku i przez kilka lat była królową szklarni.
Silny i aromatyczny efekt
Działanie Sweet Zenzation rozpoczyna się w momencie powąchania, gdy słodki i lekko cytrusowy aromat terpenów zalewa zmysły i przenosi w inne miejsce, zanim jeszcze poczujesz smak. Jest to prawdopodobnie spowodowane owocową słodyczą genetycznej matki Zkittlez. Podczas waporyzacji lub palenia efekt
ma charakter typowy dla odmian indica, ponieważ jej genetyka składa się w 70% z indica. Wywołuje relaksujące odczucia na ciele i pomaga złagodzić napięcie i bóle mięśni. Jednocześnie jest silna na poziomie psychoaktywnym i generuje przyjemną stymulację umysłową.
Odmiana ta jest wysoce polecana, jeśli szukasz odpornej rośliny, zdolnej do osiągnięcia dużych rozmiarów i wysokiej produkcji kwiatów w odpowiednim czasie. Jest idealna, jeśli mieszkasz w miejscu o długim lecie i nie spieszysz się zbytnio, co pozwoli twojej roślinie zapewnić ci potężne plony. Jeśli się spieszysz, możesz wywołać kwitnienie wcześniej i ograniczyć ich rozmiar, ale i tak uzyskasz świetne wyniki.
Poradnik zielarza
Pan Pestka | Współpraca Chroniczny
Wyobraź sobie taki scenariusz: po zapaleniu jointa wszystko wokół nabiera intensywnych kolorów, a jedzenie – nawet to, które wcześniej wydawało się zwyczajne – staje się centrum twojego wszechświata.
Chipsy, lody, resztki pizzy, a nawet suche płatki śniadaniowe smakują tak, jakby przygotował je sam Gordon Ramsay. To właśnie gastrofaza – efekt działania marihuany, który sprawia, że jedzenie nigdy nie było tak ekscytujące. Ale czym dokładnie jest to zjawisko i dlaczego marihuana zmienia nas w łakomczuchów? Oto wszystko, co musisz wiedzieć – od naukowych faktów po ciekawostki.
Skąd się bierze gastrofaza?
Cała magia zaczyna się od THC, czyli tetrahydrokannabinolu – psychoaktywnego składnika marihuany, który odpowiada za większość jej efektów. THC działa na układ endokannabinoidowy, który reguluje mnóstwo funkcji w organizmie, w tym apetyt. Kiedy THC wiąże się z receptorami CB1 w mózgu, aktywuje ośrodek głodu
i sprawia, że odczuwasz nieodpartą potrzebę jedzenia. Ale to nie wszystko – THC zwiększa produkcję greliny, znanej jako „hormon głodu”, co jeszcze bardziej potęguje łaknienie. Oprócz tego THC wpływa na zmysły – smaki stają się bardziej intensywne, zapachy bardziej wyraziste, a tekstury jedzenia bardziej przyjemne. To dlatego podczas gastrofazy nawet zwykłe krakersy mogą smakować jak wykwintny posiłek w restauracji z gwiazdką Michelin. Jedzenie nie tylko syci, ale staje się doświadczeniem.
Czy każdy doświadcza gastrofazy?
Nie każdy, kto używa marihuany, doświadcza gastrofazy w takim samym stopniu. To, czy cię dopadnie, zależy od wielu czynników. Po pierwsze, znaczenie ma odmiana konopi, jakiej używasz. Niektóre odmiany, zwłaszcza te bo-
gate w THC i terpeny takie jak mircen, są znane z tego, że wywołują intensywny głód. Jeśli chcesz sprawdzić różne rodzaje nasion konopi i dobrać coś idealnego dla siebie, zajrzyj na Panpestka.pl – znajdziesz tam świetny wybór odmian konopi o różnych właściwościach. Po drugie, ważne są twoje indywidualne predyspozycje. Reakcja na THC zależy od metabolizmu, wrażliwości układu endokannabinoidowego, a także doświadczenia z marihuaną. Nowicjusze częściej doświadczają intensywnych efektów gastrofazy niż osoby, które używają marihuany regularnie – ich organizm może już być bardziej odporny na działanie THC. Wreszcie, sposób konsumpcji ma znaczenie. Edibles (żywność z dodatkiem marihuany) są znane z tego, że wywołują silniejszą i dłużej trwającą gastrofazę w porównaniu do tradycyjnego palenia czy waporyzacji.
Gastrofaza a terapia
Chociaż gastrofaza może wydawać się tylko
Jedna z teorii mówi, że THC może przyspieszać metabolizm i zwiększać wydatek energetyczny organizmu. Inna hipoteza sugeruje, że marihuana pomaga w lepszym zarządzaniu poziomem insuliny, co zapobiega gromadzeniu się tłuszczu w organizmie. Niemniej jednak, jeśli często korzystasz z uroków gastrofazy, warto zachować umiar w jedzeniu. Zamiast pochłaniać tony chipsów i czekolady, wybierz zdrowsze opcje, takie jak orzechy, owoce czy jogurty. Twój organizm ci za to podziękuje.
Jak zachować kontrolę nad gastrofazą? Gastrofaza to zjawisko, które może być zarówno przyjemne, jak i nieco problematyczne, jeśli chodzi o zdrową dietę. Oto kilka wskazówek, które pomogą ci cieszyć się tym doświadczeniem bez wyrzutów sumienia:
1. Przygotuj przekąski z wyprzedzeniem: Zamiast spontanicznie rzucać się na wszystko, co masz pod ręką, przygotuj zdrowe opcje, takie jak warzywa pokrojone w słupki, hummus czy orzechy.
zabawnym efektem ubocznym marihuany, ma również swoje poważne zastosowania medyczne. THC jest często wykorzystywane w leczeniu zaburzeń łaknienia, takich jak anoreksja czy kacheksja, czyli stan wyczerpania organizmu spowodowany chorobami przewlekłymi, takimi jak nowotwory czy AIDS. Dla osób, które straciły apetyt w wyniku choroby, THC może być zbawieniem, pomagając im jeść więcej i utrzymać masę ciała.
Badania potwierdzają, że marihuana poprawia apetyt i jakość życia takich osób. Warto jednak pamiętać, że korzystanie z jej właściwości powinno być zawsze konsultowane z lekarzem.
Marihuana a (nad)waga – dlaczego gastrofaza nie zawsze oznacza tycie?
Może się wydawać, że intensywna gastrofaza powinna prowadzić do przyrostu wagi. W końcu osoby pod jej wpływem często pochłaniają ogromne ilości jedzenia. Jednak badania pokazują coś zaskakującego – regularni użytkownicy marihuany często mają niższy wskaźnik masy ciała (BMI) niż osoby, które jej nie używają. Jak to możliwe?
2. Pij dużo wody: Często uczucie głodu może być mylone z pragnieniem. Pij wodę, aby nawodnić organizm i zmniejszyć chęć sięgania po kolejne przekąski.
3. Ustal granice: Nałóż sobie wcześniej określoną porcję jedzenia i staraj się jej trzymać.
Podsumowanie: gastrofaza na wesoło Gastrofaza to nie tylko ciekawy efekt uboczny marihuany, ale też temat, który łączy naukę, humor i życiowe opowieści. Dzięki THC jedzenie staje się niesamowitym doświadczeniem, a dla osób chorych może być sposobem na poprawę zdrowia i jakości życia.
Pamiętaj: jedzenie po marihuanie smakuje lepiej, ale umiar to klucz. Baw się dobrze, eksperymentuj z nowymi smakami i ciesz się chwilą – przecież o to właśnie chodzi w całej tej gastro-przygodzie!
Jeśli zastanawiasz się, jak różne odmiany konopi mogą wpływać na apetyt i chcesz wypróbować coś nowego, zajrzyj na Panpesta.pl. Znajdziesz tam świetny wybór nasion marihuany, które pomogą ci odkryć, co jeszcze może zaoferować świat konopi.
Linia VGN ma swoje źródło w filozofii gospodarki o obiegu zamkniętym. Wykorzystujemy resztki roślinne i Bezpieczeństwo, dyskrecja i styl – z JAYSAFE® transportujesz swojego jointa sprytnie i dyskretnie. Wykonane z trwałego, lekkiego aluminium, etui jest nie tylko wytrzymałe, ale także wygodne w użyciu. Dzięki silikonowemu uszczelnieniu wszystko pozostaje bezzapachowe i wodoodporne – idealne na każdą sytuację. Największym atutem jest stożkowy uchwyt silikonowy w pokrywie: stabilnie trzyma jointy z popularnymi filtrami (ø 1–9 mm), chroni filtr przed cząstkami popiołu i zapewnia, że twój joint zawsze będzie dobrze zabezpieczony. Dzięki minimalistycznemu, stylowemu designowi JAYSAFE® pasuje do każdego stylu życia i jest idealnym towarzyszem w podróży.
Więcej niż etui – deklaracja jakości i bezkompromisowej funkcjonalności.
JAYSAFE® – Zawsze bezpieczny. Zawsze gotowy. www.fire-flow.eu
Dryferm to najskuteczniejsze rozwiązanie do idealnego suszenia zbiorów – proste, czyste, oszczędzające miejsce i praktycznie bezwonne. Dzięki innowacyjnej technologii folii wilgoć ucieka, a aktywne związki, takie jak THC, CBD i terpeny, mogą zwiększyć się nawet o 100%. Nie jest wymagana żadna wcześniejsza wiedza: po prostu szczelnie zamknij świeżo zebrane kwiaty w torbie, umieść je w dobrze wentylowanym pomieszczeniu i pozwól, aby proces sam się o siebie zatroszczył. Oszczędź miejsce, czas i pieniądze, podnosząc jakość i smak swoich zbiorów na zupełnie nowy poziom. Dzięki Dryferm suszenie staje się rewolucyjne, łatwe i wysoce skuteczne. www.dryferm.com
Nowoczesne oświetlenie LED to klucz do sukcesu w domowej uprawie roślin, zapewniając optymalne warunki wzrostu, niezależnie od dostępu do światła słonecznego. Growbox.pl oferuje szeroki wybór paneli LED, takich jak Lumatek, Secret Jardin, Fission LED i Goodlink, a także produkty innych renomowanych producentów. Każdy model charakteryzuje się różną mocą, kątem padania i spektrum światła, wspierając rośliny na każdym etapie ich wzrostu – od kiełkowania po kwitnienie. Wybierz technologię przyszłości i ciesz się doskonałymi rezultatami.
www.growbox.pl
Zatwierdzone do użytku w rolnictwie ekologicznym przez Control Union .
Udostępniają bezpośrednio składniki odżywcze roślinom .
Bogate w mikroelementy . Łatwo ulegają biodegradacji.
Wspierają gospodarkę o obiegu zamkniętym . DOSTĘPNE W POJEMNOŚCIACH
1L, 5L
Stoney Tark
Jeśli właśnie otrzymałeś pocztą nasiona marihuany i nie możesz się doczekać ich kiełkowania, to jest to idealny artykuł dla ciebie. Poniżej znajduje się 10 najważniejszych wskazówek, które należy wziąć pod uwagę, aby upewnić się, że uzyskasz 100% współczynnik kiełkowania i zapewnisz swoim roślinom najlepszy możliwy start!
Wskazówka #1 – kiełkujące nasiona należy trzymać w miejscu pozbawionym światła Ta wskazówka dotyczy kiełkowania nasion w szklance wody lub przy użyciu dwóch talerzy obiadowych i wilgotnego papieru. Idealnym miejscem do ich umieszczenia będzie szafka kuchenna lub szuflada biurka i upewnienie się, że nie są one narażone na działanie promieni słonecznych. Idealnym miejscem jest chłodna i
kubka. Unikaj pozostawiania siewek w stojącej wodzie na dłużej niż 48 godzin i staraj się zapewnić nasionom świeżą wodę.
Wskazówka #3 – nie przesadzaj z nasączaniem papieru
Dla początkującego growera wiedza o tym, jak wilgotny powinien być papier, który służy jako podłoże dla nasion, może być trudna do odgad-
ciemna przestrzeń, w której temperatura i wilgotność mogą utrzymać się na stałym poziomie.
Wskazówka #2 – wymieniaj wodę co 24 godziny
Dla tych, którym podoba się pomysł wrzucenia nasion do kubka z wodą i pozostawienia go na 48-72 godziny w spokoju, najlepszą wskazówką jest zmiana wody w kubku co 24 godziny. Należy jednak zachować szczególną ostrożność, aby nasiona nie wylały się poza krawędź podczas dolewania lub nie wypadły podczas opróżniania
nięcia. Jeśli papier jest zbyt suchy, nasiona nie będą miały odpowiedniej ilości wilgoci. Z drugiej strony, jeśli papier i talerz są zbyt mokre, nasiona nie wykiełkują, a na papierze mogą pojawić się szkodliwe bakterie. Moja rada jest taka, aby używać ręcznika papierowego, ponieważ jest on grubszy i lepiej zatrzymuje wilgoć niż papier toaletowy.
Wskazówka #4 – używaj wody butelkowanej
Ta wskazówka to świetny sposób dla growerów, którzy nie mają dostępu do dobrej jakości wody
z kranu i nie chcą używać wody o wysokim poziomie E.C. Wystarczy kupić butelkowaną wodę pitną w lokalnym supermarkecie i użyć jej na etapie kiełkowania oraz do spryskiwania dolistnego sadzonek, gdy wyjdą z gleby.
Wskazówka #5 – unikaj niskich temperatur
Przekonasz się, że nasiona konopi wykiełkują bez żadnych problemów, gdy poziom temperatury i wilgotności jest zrównoważony. Jeśli używasz kubka z wodą lub talerzy i papieru, unikaj zimnego środowiska i rozważ użycie małej maty grzewczej dla gadów, aby podnieść temperaturę i utrzymać nasiona w cieple. Optymalnym zakresem jest zazwyczaj 22-25 stopni Celsjusza.
Wskazówka #6 – sadzić bezpośrednio w glebie
Jednym z moich ulubionych sposobów kiełkowania nasion marihuany jest po prostu umieszczenie ich w glebie. Metoda ta pozwala zaoszczędzić czas, niż przy użyciu kubków, talerzy lub papieru. Tak długo, jak gleba ma dobre napowietrzenie i drenaż, nie ma powodu, aby nasiona nie wykiełkowały po 4-5 dniach od posadzenia. Moja rada jest taka, aby zrobić otwór za pomocą zapałki i umieścić nasiona 1 cm od poziomu powierzchni. Upewnij się, że nasiono jest mocno osadzone w glebie i zawsze wkładaj spiczastą końcówką w dół.
Wskazówka #7 – stare nasiona potrzebują więcej czasu
Wskazówka #8 – grzyby mikoryzowe Istnieje jeden prosty i wysoce skuteczny sposób na zwiększenie masy korzeniowej i wsparcia kiełkujących nasion, a jest nim użycie inokulantu mikoryzowego. Powodem, dla którego te pożyteczne grzyby są tak pomocne, jest fakt, że tworzą one harmonijną, symbiotyczną relację z korzeniami i glebą. Pomyśl o nich jak o małych pomocnikach natury i zapewnij swoim cennym sadzonkom wszelką pomoc i wsparcie, jakiego potrzebują.
Wskazówka #9 – oznacz swoje doniczki Ta wskazówka jest przeznaczona tylko dla growerów, którzy preferują uprawę wielu feminizowanych nasion jednocześnie. Moja rada jest taka, aby kupić kilka samoprzylepnych etykiet i umieścić je na doniczkach. Zdziwiłbyś się, jak wiele razy słyszałem, że growerzy pomylili swoje sadzonki i klony, ponieważ ich nie oznaczyli. Etykietowanie roślin ułatwi również późniejsze życie podczas pobierania klonów i pozwoli być bardziej zorganizowanym.
Wskazówka #10 – propagator Łatwym sposobem na stworzenie bezpiecznego obszaru z kontrolowaną temperaturą jest użycie plastikowego propagatora i oświetlenia LED o niskiej mocy lub świetlówki kompaktowej. W razie potrzeby można po prostu spryskać wnętrze, aby zwiększyć poziom wilgotności, a moją najlepszą radą jest użycie cyfrowego higrometru, który można umieścić wewnątrz propagatora i zawsze widzieć jaka jest wilgotność. Gdy nasiona wykiełkują, można utrzymać ich wzrost przy słabszym oświetleniu i lekko je podlewać.
Jedną z rzeczy, których nauczyłem się w ciągu ostatnich 15 lat uprawy, jest to, że stare nasiona mogą potrzebować znacznie więcej zachęty i czasu, aby wykiełkować niż nowe nasiona. Istnieją sposoby, aby zmusić uparte, starsze nasiona do kiełkowania, a jednym z nich jest zarysowanie zewnętrznej strony łupiny papierem ściernym. Gdy już ci się to uda, nasiona zaczną się otwierać. Następnie należy uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, że kiełkowanie starych nasion może trwać prawie dwa razy dłużej.
Raport z uprawy
Stoney Tark
Seedbank: Dutch Passion
Odmiana: Melonade Runtz
Rozmiar doniczki: 10-litrowa doniczka
Podłoże: Coco + Worm Delight
Oświetlenie: 2 x SANlight Gen 2
Nawozy: Atami NRG line + Bloombastic
Okres wegetacji (18/6): 4 tygodnie
Temperatura podczas wegetacji.: 24,5 stopnia Celsjusza
Wilgotność podczas wegetacji: 76%
Okres kwitnienia (12/12): 9 tygodni
Temperatura podczas kwitnienia: 23 stopnie Celsjusza
Wilgotność podczas kwitnienia: 43%
Otrzymałem paczkę feminizowanych nasion
Melonade Runtz od Dutch Passion. Genetyka to Melonade (Lemon Z x Lemon Tree) x Runtz i jest jedną z najbardziej poszukiwanych odmian w Europie i USA. Jak zwykle, zasadziłem jedno nasiono bezpośrednio w 10-litrowej doniczce z kokosem i Worm Delight, z planowanym czasem wegetacji 4 tygodnie i czasem kwitnienia 9 tygodni.
Faza wegetacji – 28 dni
Namiot do uprawy 1.2 odczytuje temperaturę 24,5 stopnia Celsjusza i 76% wilgotności przy włączonym oświetleniu. Temperatura przy wyłączonym świetle wynosi 20 stopni Celsjusza, a poziom wilgotności 61%. Sadzonka Melonade Runtz wyskoczyła z mieszanki włókna kokosowego i worm castings po 48 godzinach.
W 14 dniu zwiększyłem ilość składników odżywczych z 2 ml na litr do 5 ml na litr i zauważyłem, że korzenie już wyrastają z dna doniczki. Doniczka jest podlewana mieszanką Root-C, Growth-C, Alga-C, Cal-Mag i ATAzyme.
Po 21 dniach zmierzyłem Melonade Runtz, która ma 44 cm wysokości, krótkie międzywęźla i małe liście. W 28 dniu etapu wegetacji moc składników odżywczych pozostaje taka sama i wynosi 5 ml na litr, a timer jest teraz ustawiony na 12/12.
Faza kwitnienia – 63 dni
Teraz kwitnie, temperatura wynosi 23 stopnie Celsjusza, a wilgotność 50% przy włączonym oświetleniu. Przez pierwsze 2 tygodnie podaję Growth-C, Alga-C, Cal-Mag, ATAzyme, Flower-C i Bloom-C w ilości 3 ml na litr.
Korzystam również z okazji, aby pokryć doniczkę warstwą Worm Delight o grubości 1 cm. Dzięki temu mikrobiologia jest zadowolona, a moje rośliny pozostają zdrowe i pełne składników odżywczych.
Dzień 28 i Melonade Runtz jest cała pokryta pre-flowerami i już w tym momencie, dużą ilością trichomów na liściach, pokrywając krawędzie jak żywiczne tacos, co zawsze jest dobrym znakiem.
Zmierzyłem i wysokość wynosi 102 cm, a szerokość 42 cm, więc prawie 60 cm od kwitnienia. Słupki są gęsto upakowane i wydają się jasnobiałe.
W 35 dniu zasypałem doniczkę warstwą Worm Delight o grubości 1 cm i jak dotąd wygląda niesamowicie z oszronionymi liśćmi i kwiatami. Wilgotność jest obniżona do 43%, aby upewnić się, że kwiaty nie spleśnieją, a na górze i na dole baldachimu znajduje się oscylujący wentylator.
Teraz karmię Growth-C, Alga-C, Cal-Mag, ATAzyme, Flower-C i Bloom-C w ilości 5 ml na litr. Użyłem również Bloombastic w dawce 2 ml na litr dwa razy w tym tygodniu. Podczas sprawdzania i wąchania szczytów, aromat jest mieszanką cukierków kwaśnych, gazowanych z tropikalnym posmakiem. Kwiatostany mają jasnozielony, różowy i fioletowy odcień pokryty trichomami.
W 49 dniu 12/12 nadszedł czas na flush ATAzyme i wodą w ilości 20 ml na litr. Płukanie potrwa 14 dni i pozwoli roślinom na ostateczne wykorzystanie całego pokarmu, a także uzyskanie tęczowych liści. Zbiory przeprowadzam w 64. dniu, a ostatni pomiar wykazuje 105 cm
wysokości i 42 cm szerokości. Ma krzaczastą strukturę i ciężkie szczyty oraz wachlarzowe liście z żywicznym nalotem.
Pozwolę roślinie wisieć przez 14 dni w namiocie do uprawy z filtrem węglowym, ustawionym na 15 stopni Celsjusza i 60% wilgotności względnej. Jej żywiczny profil jest imponujący i naprawdę wyróżnia się w moim namiocie wśród innych odmian, które uprawiam.
Test
Po ponad 2 tygodniach suszenia w namiocie, Melonade Runtz była gotowa do palenia i umieszczenia w słoikach do curingu. Kwiaty są zwarte, tłuste i bardzo ostre. Aromat jest mieszanką kwaśnych, gazowych i tropikalnych owoców i jest bardzo złożony.
Podczas palenia smak jest bardzo wyrazisty i tropikalnie kwaśny, z efektem, który uderza niemal natychmiast i utrzymuje cię na haju przez wiele godzin. Każdy joint miał duży pierścień oleju spływający po bletce, a smak był intensywny i utrzymywał się do ostatniego zaciągnięcia.
Moje końcowe przemyślenia na temat
Melonade Runtz
Ogólnie rzecz biorąc, byłem pod ogromnym wrażeniem tej odmiany i rozumiem cały szum wokół hybryd USA. Była to solidna roślina o świetnej strukturze wzrostu, która nie wymagała żadnego rodzaju treningu ani wsparcia. Prawdziwa machina żywiczna, więc nic nie poszło na marne, gdy zebrałem Melonade Runtz, co oznacza, że każdy liść był pokryty trichomami i warto było je zachować, aby później w pełni wykorzystać cały materiał na bąbelkowy haszysz. Jeśli chcesz spróbować czegoś nowego i egzotycznego, o niesamowitym smaku i mocnym uderzeniu, zdecydowanie polecam wypróbowanie tej odmiany!
Tekst i zdjęcia: Green Born Identity – G.B.I.
Wszystko w asortymencie nasion Barney’s Farm noszących w nazwie „Lemon” i testowanych do tej pory przez The Doc, bardzo go zachwyciło – Lemon Tree, Amnesia Lemon i Strawberry Lemonade. Kiedy niedawno na scenie pojawiła się kolejna cytrynowa odmiana Barney’s o nazwie Lemon Drizzle, natychmiast się nią zainteresował i w mgnieniu oka zamówił paczkę trzech nasion. Genetyka tej odmiany była zbyt ekscytująca i kusząca. Dali jej początek nie mniej słynni elitarni rodzice Super Lemon Haze i OG Kush, dwie prawdziwe legendy w świecie odmian konopi. Ich połączenie doprowadziło do powstania mega hybrydy, która w 85% wyraźnie skłania się ku sativie. Znajduje to wyraz w odpowiednio energetyzującym i ekscytującym skręcie, który dzięki wysokiej zawartości THC na poziomie 20-25% jest bardzo intensywny i długotrwały. Podobnie intensywny jest aromat Lemond Drizzle, do którego oboje rodzice wnieśli swoje charakterystyczne smaki. Charakterystyczny słodko-kwaśny cytrusowy rdzeń Super Lemon Haze spotyka się z wyraźną sosnową ziemistością OG Kush, która według Barney’s wywołuje prawdziwą eksplozję smaku. Dzięki dużemu potencjałowi jeżeli chodzi o plony do 550 g/ m², odmiana nagradza growerów nie tylko pod względem jakościowym, ale także ilościowym. Nawet przy dość krótkim czasie oczekiwania, ponieważ kwitnienie trwa zaledwie 60-65 dni, naprawdę szybko jak na odmianę, w której dominuje sativa. Również pod względem wysokości Lemon Drizzle ma umiarkowany charakter, a rośliny nie osiągają wysokości większej niż 1-1,2 metra.
Silne rozgałęzianie w fazie wegetacyjnej
Jak zwykle The Doc zgłosił duet do uprawowego wyścigu, a dwa wysiane feminizowane nasiona szybko wykluły się ze swoich dołków w ziemi, ledwie minęło 3,5 dnia, gdy sadzonki stały już pionowo pod lampami LED. Dwie Lemon Drizzles również pospieszyły się z rozgałęzianiem, The Doc był zdumiony, widząc, jak wcześnie i energicznie liczne boczne gałęzie zaczęły wyrastać w trzytygodniowym stadium wegetacji. Co do czasu rozpoczęcia kwitnienia zaowocowało silnym, krzaczastym wzrostem o wysokości 25 i 27 cm. Biorąc pod uwagę ich mocno sativowy rodowód, tak wysoki stopień kompaktowości zaskoczył The Doc, ale był pewien, że rośliny wykażą się silnym rozrostem w fazie kwitnienia.
Wspaniały i fascynujący pokaz kwitnienia
Dokładnie tak było w pierwszych pięciu tygodniach kwitnienia, a obie rośliny Lemon Drizzle wykazywały dużą skłonność do rozgałęziania się, aż prawie potroiły swoją wysokość. Było to jednak silne rozciągnięcie zarówno w pionie, jak i na boki, dzięki czemu rośliny zachowały zwarty kształt. Wczesne formowanie się bulwiastych skupisk kwiatów było preludium do wielkiego, zniewalającego pokazu kwitnienia,
który wkrótce miał się rozpocząć... Rośliny bardzo wcześnie otworzyły swoje żywiczne wrota, uwalniając obfite ilości trichomów, które w trakcie kwitnienia tryskały na szybko pęczniejące kwiaty, aż nawet większe pięciopalczaste liście zostały obficie pokryte gruczołami żywicznymi. Pod koniec, po dziewięciu tygodniach kwitnienia, The Doc powiedział: – To jest absolutnie powalające! Kwiaty Lemon Drizzle to prawdziwe perełki. Ogromny trichomowy szron, którym pokryte są kielichy i liście, to po prostu cukierek dla oka, już z daleka widzę srebrzysty połysk kwiatów. Kolejna intrygująca atrakcja, rośliny wiszą olśniewająco z zadziwiającą liczbą odpowiednio 16 i 18 bocznych topów, z których niektóre są tak duże, jak
w usta The Doc rakietę smakową, która eksplodowała na jego podniebieniu i przynajmniej w odczuciu, pokryła je warstwą aromatu, która w najbardziej rozkoszny i intensywny sposób przekazała trzy istotne aspekty smakowe Lemon Drizzle (pikantny, słodki i kwaśny) do jego zmysłu smaku. – Podniebienie ma nazwę: Lemon Drizzle! – The Doc sformułował z rozkoszą. Podobnie jak smak, działanie również było jak rakieta. Lemon Drizzle w pełni wyraził swój sativowy charakter, już po pierwszym zaciągnięciu poczuł delikatne kłucie w ramionach, a po trzecim poczuł się tak pobudzony w całym ciele, że nadszedł czas, aby się ruszyć – jakby The Doc otrzymał rozkaz marszu od swojego mózgu, podskoczył z kanapy i szybko udał się do pobliskiego supermarketu, ponieważ miał ochotę na przekąskę, więc kupił sobie pizzę oraz kilka słodkich i pikantnych przekąsek. Zrobił to z beztroską radością, ponieważ Lemon Drizzle nie tylko dała mu nieodparty bodziec do ruchu, ale także silny zastrzyk pozytywnego
nastawienia psychicznego. – To taki cudowny, podnoszący na duchu i aktywizujący rodzaj marihuany! – zachwycał się nową kreacją Barney’s Farm. Aby nie lenić się i nie utknąć na kanapie po obfitym posiłku, wziął jeszcze trzy uderzenia z waporyzatora, które w pewnym sensie katapultowały go na imprezę w jego sąsiedztwie, na którą został zaproszony.
„Wszystko zamienia się w zielone złoto...”
„Po raz kolejny cytrynowa odmiana Barney’s okazuje się niezwykle wartościowa – zwycięska passa Barney’s Farm w moim pokoju do uprawy po prostu się nie kończy, jest to kolejna niesamowita odmiana. Cokolwiek hodowcy Barney’s włożą w swoje utalentowane ręce, zamienia się w zielone złoto!”. Nie bez powodu entuzjazm The Doc wobec odmiany Barney’s nie znał granic.
Green Born Identity – G.B.I.
główny szczyt! Cały ten scenariusz wygląda i sprawia wrażenie niesamowitej loterii kwiatowej, naprawdę przytłaczającej. Niezwykle słodki i pikantny zapach kwiatów jest równie urzekający, odzwierciedlając cechy określone przez Barney’s. – Jest tu zarówno typowa, odważna, sosnowa pikantność Kush, jak i spora szczypta cytryny. Osłodzony nutą leśnego miodu, stanowi bogaty, fascynujący melanż, który silnie przemawia do mojego zmysłu węchu. Te imponujące kwiaty Lemon Drizzle potrzebowały 64 i 67 dni, aby dojrzeć. Ostatecznie rośliny osiągnęły wysokość 74 i 80 cm.
Obfite plony o mistrzowsko dopracowanym aromacie
Po kilku tygodniach suche plony okazały się ponadprzeciętne, ponadprzeciętne również jak na standardy The Doc, które są na wyższym poziomie niż zwykłe plony Joe Grow – najbardziej obfite 122 i 131 gramów, jakie wyprodukował Lemon Drizzles! Jak zawsze podczas suszenia i curingu w słoikach, aromat kwiatów był teraz jeszcze bardziej skoncentrowany i mistrzowsko dopracowany, z doskonałą grą trzech głównych elementów: sosny, cytryny i miodu, co dało mocny zapach, którego The Doc doświadczył, gdy otworzył jeden ze słoików, aby wyjąć z niego kawałek na pierwszą sesję degustacyjną.
Sesja degustacyjna: odpalanie rakiet...
Kiedy ten 0,5 g kawałek znalazł się w oparach z waporyzatora Venty, Lemon Drizzle wystrzelił
Genetyka Lemon Drizzle (Lemon Haze x OG Kush)
Faza wegetacyjna 21 dni (po kiełkowaniu)
Faza kwitnienia 64+67 dni / 60-65 dni w ogóle
Podłoże Bionova Bio Soilmix, 11-litrowe donice
pH 6,4-6,7
EC 1,2–1,6 mS
Oświetlenie Weg: 2 x SANlight EVO 5-100, przełączone na
Flo: 4 x SANlight EVO 5-100,
Temperatura 18-29°C
Wilgotność 40-60%
Podlewanie Manualne
Nawożenie Bionova Soil Supermix, plus PK 13-14 w fazie kwitnienia
Dodatki/stymulatory Bionova Silution, The Missing Link, Vitasol i X-cel
Narzędzia CleanLight Pro do zapobiegania powstawaniu pleśni
Wysokość 74+79 cm
Plon 122+131 g
Stoney Tark
Wszyscy chcielibyśmy mieć niekończące się zapasy marihuany z domowej uprawy, a przy odpowiedniej wiedzy jest to łatwe do osiągnięcia. Jeśli dopiero zaczynasz uprawiać marihuanę w pomieszczeniu, możesz nie być zaznajomiony z terminem „perpetual harvests” i wszystkimi związanymi z nim korzyściami. W tym artykule wyjaśniam, z czym wiążą się wieczne zbiory, co jest potrzebne do ich skonfigurowania, jakie są możliwości, jakie korzyści się z nimi wiążą, jakie są moje najważniejsze wskazówki i wszystkie powody, dla których warto rozważyć takie cykle upraw w przyszłości.
Co oznaczają wieczne zbiory?
U większości growerów rośliny wegetują pod 18/6 przez 4-6 tygodni, kwitną przez 8-9 tygodni i proces ten jest powtarzany. Może to dać w sumie 15 tygodni, a w przypadku długo kwitnącej odmiany może to trwać znacznie dłużej. Niestety, czekanie 4-5 miesięcy między zbiorami nie jest praktyczne dla wielu palaczy i jest nieefektywnym sposobem uprawy indoor.
Wieczne zbiory rozwiązują ten problem, umożliwiając uprawę następnej rundy klonów lub sadzonek podczas kwitnienia bieżącej uprawy. Po zakończeniu zbiorów w namiocie przeznaczonym do kwitnienia, umieszczasz w nim
rośliny wegetujące i pozwalasz im zakwitnąć.
W tym czasie masz już drugą rundę klonów lub nasion gotowych do wegetacji przez następne 7-10 tygodni, w zależności od czasu kwitnienia związanego z odmianą. Aby maksymalnie ułatwić sobie życie, praca z roślinami o tym samym czasie kwitnienia znacznie ułatwi planowanie.
Co będzie potrzebne do konfiguracji?
• Namiot do uprawy/przerobiona szafa
• Światło o optymalnym spektrum dla wzrostu (niebieskie 6400k)
• Timer ustawiony na 18 godzin światła i 6 godzin ciemności
• 22-25 stopni Celsjusza i 75-80% wilgotności
• 4-9 doniczek i ziemia w zależności od liczby roślin
• Nawozy w okresie wzrostu
• Klony lub feminizowane nasiona konopi
Różne opcje pokoju do wegetacji
Jeśli jesteś już podekscytowany pomysłem wiecznych zbiorów i zastanawiasz się, czego potrzebujesz, aby zacząć, poniżej znajdziesz
3 opcje, które masz do wyboru. Dwie z tych opcji można osiągnąć przy niskim budżecie zużywając niewielkie ilości energii elektrycznej, składników odżywczych i konserwacji, co czyni je idealnymi dla domowych growerów, którzy
są świadomi wysokich rachunków za prąd każdego miesiąca.
Opcja 1
Ta opcja umożliwia uprawę małych roślin, które można wygodnie utrzymać przy życiu w małej przestrzeni do uprawy/namiocie. Celem jest użycie tylko małych doniczek i zapewnienie słabego oświetlenia oraz karmienia łagodnym roztworem nawozu. Do czasu zbiorów w namiocie kwitnienia rośliny będą miały około 30-45 cm wysokości.
• Oświetlenie LED/CFL o niskiej mocy (50-100 W)
• Namiot/przestrzeń 60 cm x 60 cm x 60 cm
• Małe doniczki (3L) Rośliny o wysokości 30-45 cm
• Karmienie roztworem o niskiej zawartości składników odżywczych
Opcja 2
Celem opcji 2 jest uprawa dużych roślin, które po kwitnieniu staną się ogromnymi producentami. Uprawa roślin w ten sposób wymaga oświetlenia HID o mocy 600-1000 W i powinna odbywać się w namiocie o powierzchni 1,2 metra kwadrato-
wego. Rośliny należy karmić wysokim E.C i dążyć do wypełnienia 15-20 litrowej doniczki i uzyskania roślin o wysokości 75-100 cm.
• Oświetlenie do uprawy MH/HPS/LED o dużej mocy (400-1000 W)
• Namiot/przestrzeń o wymiarach 1,2 x 1,2 x 1,2 metra
• Duże doniczki (15L-20L) Rośliny o wysokości 75-100 cm
• Karmienie roztworem o wysokiej zawartości składników odżywczych
Opcja 3
Ta opcja łączy w sobie opcje 1 i 2 i jest idealna dla growerów, którzy chcą utrzymać klony/ sadzonki stosunkowo małe, ale przy użyciu 1,2-metrowego namiotu lub dużej przestrzeni do uprawy. Używane doniczki będą miały pojemność 7,5 litra, co pozwoli utrzymać rośliny na wysokości 45-60 cm do czasu, gdy będą gotowe do przesadzenia i zakwitnięcia. Stężenie składników odżywczych będzie łagodne i wyniesie 2 ml na litr przy każdym karmieniu.
• Oświetlenie LED/CFL o niskiej mocy (50w-100w)
Namiot/przestrzeń o wymiarach 1,2 x 1,2 x 1,2 metra
Małe doniczki (7,5 l)
• Rośliny o wysokości 45-60 cm Karmienie roztworem o niskiej zawartości składników odżywczych
Moje najważniejsze wskazówki dotyczące wiecznych zbiorów
Zanim zaczniesz planować swoje wieczne zbiory w pomieszczeniach, poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które pozwolą Ci być tak wydajnym, jak to tylko możliwe i nigdy nie zabraknie Ci wysokiej jakości kwiatów.
Wskazówka #1 – zainwestuj w namiot suszący
Jeśli możesz sobie na to pozwolić, moją radą jest zakup namiotu z filtrem węglowym tylko do suszenia upraw. Powodem jest to, że posiadanie trzeciego namiotu sprawi, że namiot do kwitnienia będzie gotowy do natychmiastowego użycia, a ty nie będziesz musiał czekać dodatkowych 14 dni na wyschnięcie między rotacjami.
Wskazówka #2 – karm lekko lub tylko wodą
Gdy celem jest utrzymanie roślin nisko i powolny wzrost, użycie zwykłej wody z glebą sprawdzi się doskonale. Rośliny nadal będą rosły zdrowe i żywotne, z dobrą podstawą korzeniową i nie musisz się martwić, że rośliny staną się zbyt wysokie lub wyrosną z doniczek.
Wskazówka #3 – pobieranie klonów przed kwitnieniem
Uprawa klonów to doskonały sposób na wyprodukowanie genetycznej repliki lub najlepszej rośliny, ale pozwala także na produkcję żywego inwentarza w każdej rundzie. Korzystanie z feminizowanych nasion konopi również będzie działać dobrze, jednak wielu growerów woli używać klonów, które są dobrze ustabilizowane i dojrzałe.
Jorge Cervantes jorge@marijuanagrowing.com
Zmutowane konopie dają dużo frajdy z uprawy i są interesujące dla oka, ale nie należy spodziewać się po nich wysokich plonów i silnych, zwartych kwiatów. Zmutowane rośliny są dziś bardziej powszechne, ponieważ tak wiele osób dokonuje niestabilnych krzyżówek genetycznych. Na przykład, w 2021 roku w ogrodzie mojego przyjaciela, liczącym 20 roślin, rosły trzy zmutowane odmiany. Wszystkie nasiona zakupił na rynku komercyjnym. Inny znajomy grower w Oregonie uprawia 60 000 roślin i w końcu znalazł dwie zmutowane rośliny. Stabilna genetyka rodzi stabilne rośliny.
Szybkie wyszukiwanie hasła „kup zmutowane nasiona konopi” spowoduje wyświetlenie stron firm oferujących „zmutowane” nasiona. Termin „mutant” jest używany przez niektóre firmy nasienne jako ogólne słowo opisujące oferowaną przez nie odmianę. Większość zmutowanych roślin to bardzo słabe okazy hodowlane, które należy wyrzucić. Jednak kilka firm, takich jak https://kalyseeds.eu/, specjalizuje się w odmianach zmutowanych. Wiele firm nasiennych oferuje stosunkowo stabilne odmiany Australian Bastard, Ducksfoot i Freakshow. Oregon CBD Seeds również planuje wypuszczenie ozdobnej odmiany z fascjacją.
Niespójności w uprawie i stres mogą prowadzić do dziwnego wzrostu, który nie jest produktem genetyki. Na przykład, dynamiczne wahania temperatury mogą powodować rozciąganie łodyg. Korzenie mogą tworzyć się wzdłuż łodyg w wilgotnym środowisku. Zarówno „popcornowe” kwiaty, jak i delikatne oraz lekkie są spowodowane stresem uprawowym. Ponowne sadzenie rośliny powoduje niespójny wzrost liści. Więcej informacji można znaleźć w rozdziale szóstym (kwitnienie). Zmiana fotoperiodu z 12-godzinnych nocy i dni na 6-godzinne noce i 18-godzinne dni po kilku tygodniach dezorientuje rośliny konopi. Więcej informacji można znaleźć w rozdziale dwudziestym (światło, lampy i elektryczność). Większość dziwnych zmian wzrostu jest spowodowana brakiem równowagi hormonalnej i stresem, w tym chorobami, szkodnikami, ekspozycją na chemikalia i ekstremalnymi temperaturami. Mutacje są funkcją genetyki. Niewielki procent roślin z mutacjami genetycznymi jest korzystny, ale bardzo trudny do włączenia do programu hodowlanego. Najczęściej mutanty i dziwadła najlepiej jest odrzucić i zniszczyć.
Według Setha Crawforda z Oregon CBD, albinosy są bardzo wydajne w fotosyntezie i jeśli zostaną przeniesione do cienia ze słonecznego miejsca, zmienią kolor na zielony.
kwitnących roślin żeńskich.
Rośliny interpłciowe (hermafrodytyczne) dziedziczą geny, które wyzwalają zarówno męskie, jak i żeńskie kwiaty na tej samej roślinie. Pojedynczy interpłciowy kwiat męski może zapylać kwiaty żeńskie i produkować wiele, wiele nasion. Rośliny interpłciowe są bardzo, bardzo złym wyborem do programów hodowlanych. Rośliny interpłciowe są często błędnie nazywane „hermafrodytami”.
Albinotyczna i zróżnicowana kolorystycznie marihuana spowodowana jest brakiem chlorofilu w całości lub części liści. W marihuanie albinotycznej całe liście pozbawione są chlorofilu. Części liści pozbawione są chlorofilu w marihuanie zróżnicowanej kolorystycznie. Zielony pigment w liściu oznacza chlorofil, produkt fotosyntezy. Bez fotosyntezy konopie nie mogą przekształcić światła słonecznego w energię i pożywienie. Konopie cierpiące na całkowity albinizm głodują i umierają. Kilka liści, na których występuje zróżnicowanie, rośnie dobrze. Białe i żółtawe części liści nie wytwarzają chlorofilu.
Ducksfoot to odmiana o błoniastych liściach pochodząca z Australii. Liście są połączone ze sobą wzdłuż podstawy, a nie na ogonku. Chociaż krawędzie liści są ząbkowane, dziwny kształt nie przypomina klasycznego liścia konopi. Cecha błoniastych liści jest dominująca i przenosi się na potomstwo podczas krzyżowania. Ze względu na niski profil kannabinoidowy Ducksfoot, jest ona zwykle krzyżowana z silniejszymi odmianami, które są dostępne na rynku.
Fascjacja, AKA staśmienie, to stosunkowo rzadki stan, który objawia się dodatkowym wzrostem tkanki na wydłużonym żeńskim kwiecie, zwykle na końcu (merystemie wierzchołkowym) najwyższego kwiatu. Kwiaty rosną i stają się spłaszczone i wydłużone, przybierając kształt grubej, płaskiej wstęgi lub „grzebieniastego” kształtu. Kwiaty są na ogół cięższe niż normalnie, z przesadną liczbą słupków. Fascjacja może wystąpić w każdej części rośliny – liściach, łodygach i korzeniach.
Spowodowane brakiem równowagi hormonalnej w komórkach, infekcją i oczywiście mutacją genetyczną. Stres środowiskowy, w tym niskie temperatury, choroby i ataki szkodników również powodują fascjację. Może wystąpić w każdym ogrodzie w każdym klimacie. Dobrą wiadomością jest to, że nie jest śmiertelna.
Kwiaty na liściach, tzw. kwiaty liściowe i kwiaty typu piggyback, są stosunkowo powszechną mutacją. Kwiaty rosną u podstawy blaszek liściowych, gdzie łączą się z ogonkiem liściowym. Choć interesujące, kwiaty są niezwykle małe i trudne w trymowaniu. Najłatwiej jest usunąć zmutowane liście, aby rośliny mogły skupić się na tworzeniu dużych kwiatów.
Kwiaty nitkowate, oddzielone od siebie, tworzą się wzdłuż łodyg. Znana odmiana „Dr. Grinspoon” jest najlepszym przykładem kwiatów nitkowatych. Odmiany sativa pochodzą z Azji Południowo-Wschodniej i dojrzewają powoli. Produkcja jest niska, a wskaźniki interpłciowości są wysokie. Aromatyczne i zabawne właściwości psychoaktywne sprawiają, że odmiany te są warte wszystkich kłopotów.
Rośliny trójlistkowe są dość powszechne. Trzy zestawy liści i gałęzi rosną zamiast dwóch przeciwstawnych zestawów. Pojawiają się sporadycznie podczas uprawy niestabilnych nasion. Mutacje trójlistkowe powinny być usuwane z ogrodu, ponieważ mają bardzo dużą tendencję do wyrastania u roślin męskich i roślin z kwiatami interpłciowymi (zarówno męskimi, jak i żeńskimi).
Ta odmiana nazywa się Magnus. Jest to wynik wypuszczenia na rynek odmiany nasion, zanim została ona w pełni przetestowana i sprawdzona. Z liściastego, sporadycznego odrostu wyrastają małe kwiaty.
Dr John McPartland (Hemp Diseases and Pests) nazywa te rośliny „morfologiczną chimerą”. Chimera to roślina, która zawiera komórki z dwóch lub więcej roślin. Profesjonalni hodowcy są zainteresowani mutacjami chimer w celu ekspansji na rynek roślin ozdobnych. Większość growerów usuwa te rośliny, ponieważ wytwarzają one małe, liściaste kwiaty o niskim poziomie kannabinoidów. Ja zawsze je usuwam.
Roślina ta pojawiła się jako ochotnik w moim ogrodzie w północnej Kalifornii. Jak widać, rozgałęzienia są bardzo gęste, podobnie jak formacja liści. Roślina nigdy nie wytworzyła opadających kwiatów. Wszystkie były małe, mało żywiczne i trudne do zebrania wokół ulistnionych liści.
Ten artykuł jest dostępny w Encyklopedii Konopi. ZA DARMO w jedenastu językach – czeskim, niderlandzkim, angielskim, francuskim, włoskim, japońskim, niemieckim, portugalskim, rosyjskim, hiszpańskim i ukraińskim na stronie www.marijuanagrowing.com.
Award-Winning cannabis cultivation author Jorge Cervantes teams up with Seedsman for a FREE, comprehensive digital book on home growing.
100-page digital book
270+ color images
Interactive – Searchable
Comprehensive guide to cannabis cultivation
Beginner and advanced growers
Easy-to-follow cultivation examples
8 chapters of cultivation wisdom
Dedicated to increasing cannabis yields
Discover the magic of cannabis!
www.marijuanagrowing.com/grow-cannabis-book
Co-Authors
Chief Scientific Officer, Dr. Gary Yates
Stefan Meyer
Table of Contents
• Cannabis Botany
• Life Cycle of Cannabis
• Cannabis Seeds & Seedlings
• Plan Your Garden
• Grow Room Setup
• Twelve-week Garden
• Harvest, Manicuring, Drying, Curing & Storage
• Diseases, Pests & Problems
Author Marijuana Horticulture.
Legendary Jorge Cervantes, published in eight languages sold over a million copies worldwide.
by Hortizan
Wciornastki, maleńkie owady mierzące od 0,8 do 2 mm długości, są znacznie groźniejsze niż się wydaje. Ich brązowo-żółty kolor i wąskie skrzydła pokryte włoskami mogą wydawać się nieszkodliwe. To właśnie ta specyficzna cecha nadała im nazwę thysanoptera (od greckiego pteron - skrzydła i thysanos - z frędzlami); termin „wciornastek” również pochodzi z greki i oznacza „wesz leśną”. Chociaż wciornastki są owadami ssącymi i gryzącymi, które pomagają zapylać wiele roślin, są one uważane za szkodniki ze względu na rozległe szkody, jakie wyrządzają roślinom. Ich oszałamiająca zdolność reprodukcyjna, niezwykle zróżnicowana dieta i nienasycona żarłoczność sprawiają, że są potężnymi szkodnikami zarówno upraw rolnych, jak i ogrodniczych.
Wciornastki żywią się zawartością komórek roślinnych. Ich aparaty gębowe perforują tkanki liści, aby wyssać płyny, pozostawiając je puste i pełne powietrza oraz tworząc srebrzyste plamy (patrz fot. 1). Na owocach ich ataki powodują deformacje i przebarwienia. Pojawiają się również małe ciemne plamki, odpowiadające ich odchodom. Szkodniki te atakują
wiele upraw ogrodniczych: ogórki, pomidory, paprykę, bakłażany itp. W uprawach kwiatowych wciornastki uszkadzają róże, konopie (oczywiście), chryzantemy, gerbery itp., powodując blizny i deformacje kwiatów. Co bardziej niepokojące, wciornastki są groźnymi wektorami chorób i mogą przenosić wiele wirusów z jednej rośliny na drugą. Dobrym pr-
zykładem jest tospowirus odpowiedzialny za wirus brązowej plamistości pomidora (TSWV) i jego krewny wirus nekrotycznej plamistości niecierpka (INSV).
Cykl życiowy wciornastków składa się z pięciu etapów: jaja, larwy, poczwarki i osobnika dorosłego. W temperaturze 20°C cały cykl trwa około 19 dni, natomiast w temperaturze 25°C może zostać skrócony do 13 dni. Samice składają jaja w tkankach roślinnych, następnie larwy rozwijają się na liściach, kwiatach i owocach, a następnie przepoczwarzają się w glebie między 3. a 4. stadium rozwojowym.
Spośród wielu gatunków wciornastków, niektóre są szczególnie szkodliwe dla naszych upraw. Najbardziej rozpowszechniony, Frankliniella occidentalis (Wciornastek zachodni) (patrz rys. 2), pochodzi z Ameryki Północnej. Obecnie występuje na całym świecie i atakuje różne uprawy, w tym konopie indyjskie, warzywa i rośliny ozdobne. Gatunek Thrips tabaci (Wciornastek tytoniowiec), który jest szeroko rozpowszechniony na całym świecie, zmienia
swój cykl życia i rozmnażania w zależności od temperatury. Atakuje wiele upraw, w tym cebulę, tytoń, pomidory i paprykę. Przenosi również wirusy, takie jak wirus mozaiki tytoniu (Tobamovirus). Wreszcie, mniej znany Frankliniella tritici (Wciornastek wschodni kwiatowy) żywi się pyłkiem i płatkami kwiatów. Powoduje przebarwienia i blizny na kwiatach, wpływając na niektóre rośliny ozdobne i warzywne.
Istnieje wiele metod zwalczania wciornastków. Dobra zintegrowana ochrona przed szkodnikami (IPM) jest zrównoważoną strategią zarządzania populacjami wciornastków. Podejście to łączy w sobie kilka metod kontroli, zapewniając skuteczne zarządzanie przy jednoczesnym zminimalizowaniu wpływu na środowisko. Wczesne monitorowanie i wykrywanie ma kluczowe znaczenie dla zauważenia
wciornastków, zanim spowodują one znaczne szkody. Stosowanie lepkich pułapek strategicznie rozmieszczonych w uprawach jest szczególnie skuteczne w monitorowaniu trendów populacji. Regularne czyszczenie szklarni i instalacja siatek przeciw owadom nad otwora-
mi może zmniejszyć inwazję wciornastków i zapobiec przedostawaniu się owadów. Należy również pomyśleć o płodozmianie i wyeliminowaniu roślin żywicielskich, które mogłyby zapewnić schronienie tym niszczycielskim szkodnikom. Kolejną metodą jest kontrola biologiczna, która promuje naturalną równowagę i ogranicza stosowanie pestycydów. W celu zwalczania wciornastków zalecamy wprowadzenie naturalnych drapieżników, takich jak larwy szubaków zielonych (Chrysoperla carnea), drapieżne roztocza (Amblyseius swirskii lub cucumeris), drapieżne pluskwiaki (Orius insidiosus) lub nicienie (Steinernema feltiae). Jednak w niektórych skrajnych przypadkach konieczne może być zastosowanie pestycydów biologicznych lub chemicznych. W takim przypadku aplikacje powinny być ukierunkowane i stosowane w ostateczności, aby zminimalizować wpływ na środowisko i organizmy inne niż docelowe.
Podsumowując, wciornastki stanowią poważne zagrożenie dla wielu upraw ze względu na ich szybkie rozmnażanie i destrukcyjne nawyki żywieniowe. Jednak proaktywne, zintegrowane zarządzanie może zminimalizować ich wpływ. Łącząc regularne monitorowanie, środki uprawowe oraz kontrolę biologiczną i chemiczną, szkodniki te mogą być skutecznie zwalczane. Trwające badania nad ekologicznymi interakcjami wciornastków otworzą nowe możliwości jeszcze bardziej skutecznego i zrównoważonego zarządzania. Dzięki integracji najnowocześniejszych rozwiązań - takich jak inteligentne czujniki i biopestycydy nowej generacji - producenci będą mogli przewidywać zagrożenia ze strony wciornastków i reagować na nie w jeszcze bardziej precyzyjny i przyjazny dla środowiska sposób.
Uprawa
Mr. José, info@pestovat.cz
Utajony wiroid chmielu (HLVd) można trafnie porównać do COVID-19 konopi indyjskich. Chociaż stanowi on największe zagrożenie dla growerów komercyjnych, nie należy zapominać o jego rozprzestrzenianiu się na uprawy domowe. Skąd pochodzi HLVd, co robi, jak można go zidentyfikować i jakie kroki można podjąć, aby chronić swoją uprawę i rośliny? Dowiesz się tego z poniższego artykułu.
Aktywna forma HLVd powoduje znaczące zmiany morfologiczne w roślinach, w tym zahamowanie wzrostu, kruche łodygi i poziomo rosnące gałęzie.
Odkrycie HLVd i przeniesienie go na konopie indyjskie HLVd został po raz pierwszy zidentyfikowany w 1987 roku w komercyjnych odmianach chmielu w Hiszpanii. Do niedawna był on znany wyłącznie jako patogen chmielu i roślin pokrewnych, takich jak chmiel japoński. Jednak w 2019 r. HLVd został po raz pierwszy wykryty u konopi indyjskich w Kalifornii, gdzie spowodował coś, co jest obecnie określane jako „dudding disease”. Termin ten opisuje główne widoczne objawy zakażenia HLVd, w tym zahamowanie wzrostu i inne zmiany morfologiczne, które omówimy dalej.
Wirus został początkowo wykryty w uprawie marihuany indoor. Pozostaje pytanie: jak się tam dostał, biorąc pod uwagę, że HLVd był wcześniej znany tylko z infekowania chmielu? HLVd może rozprzestrzeniać się w sposób mechaniczny lub poprzez nasiona i klony. Jego przenoszenie przez powietrze lub owady nie zostało jeszcze potwierdzone. Zanieczyszczenie mogło nastąpić poprzez narzędzia ogrodnicze lub odzież, które wcześniej były używane
w kontakcie z zakażonym chmielem. Inną możliwością jest to, że transmisja nastąpiła podczas uprawy na zewnątrz, a wiroid został
wprowadzony do pomieszczeń zamkniętych przez klony lub nasiona pozyskanych z zainfekowanych roślin zewnętrznych.
znacznie zmniejsza produkcję żywicy, bezpośrednio wpływając na jakość i zawartość kannabinoidów.
Wysokie stężenia wiroida HLVd wykryto w korzeniach roślin, gdzie można go zidentyfikować wkrótce po zakażeniu. Rodzi to możliwość, że wiroid został wprowadzony do obiektów zamkniętych poprzez skażone podłoża uprawowe lub kompostowane materiały. Wiadomo również, że rozprzestrzenia się przez systemy nawadniające, zwłaszcza recyrkulacyjne. Chociaż mogła to nie być początkowa droga infekcji, niewątpliwie odgrywa ona znaczącą rolę w szybkim rozprzestrzenianiu się wiroida w obiektach. Rozprzestrzenianie się wiroida wśród growerów i jego rozprzestrzenianie się z USA do praktycznie każdego kraju uprawiającego konopie indyjskie można przypisać dystrybucji zainfekowanych klonów i nasion zarówno wśród growerów komercyjnych, jak i domowych. Klony z USA zostały zakupione przez dużych producentów w Kanadzie, Europie i Azji. Biorąc pod uwagę ogromną popularność kalifornijskich odmian i fakt, że obecność wirusa pozostawała niewykryta przez pewien czas, staje się jasne, dlaczego choroba ta stała się tak powszechna.
Objawy HLVd u konopi indyjskich HLVd jest wiroidem, co oznacza, że jest niezwykle mały. Aby zilustrować jego rozmiar: gdyby bakteria była wielkości arbuza, wirus byłby mniej więcej wielkości winogrona, a wiroid byłby porównywalny do ziarenka maku. HLVd może pozostawać utajony przez dłuższy czas, nie wykazując żadnych widocznych objawów. Oznacza to, że możesz mieć go w swoim pokoju do uprawy lub ogrodzie, nie zauważając niczego niezwykłego. Jednakże, gdy staje się aktywny, powoduje charakterystyczne zahamowanie wzrostu. Liście stają się mniejsze, rośliny rosną wolniej, a odstępy między węzłami są znacznie zmniejszone. Objawy te można również przypisać złemu odżywianiu lub nieoptymalnym warunkom środowiskowym, co sprawia, że dokładna diagnoza jest niezbędna.
Szczególnie zauważalnym objawem jest kruchość łodyg. Rośliny nie rosną zbyt wysoko, a zarówno główne, jak i boczne gałęzie wyginają się, wydając się niezdolne do utrzymania własnego ciężaru. Gałęzie boczne mają tendencję do wzrostu poziomego i łatwo odrywają się od głównej łodygi. Innym możliwym wskaźnikiem jest żółknięcie żyłek liści. Objaw ten nie występuje jednak wyłącznie w przypadku HLVd i często jest spowodowany innymi czynnikami, dlatego ważne jest, aby nie wyciągać pochopnych wniosków wyłącznie na podstawie tej obserwacji.
Najbardziej krytycznym problemem powodowanym przez aktywną formę HLVd jest jej wpływ na produkcję trichomów, co prowadzi do zmniejszenia ilości metabolitów wtórnych, takich jak kannabinoidy i terpeny. Po połączeniu wszystkich objawów, zainfekowane rośliny są mniejsze, słabsze, wytwarzają mniejsze kwiaty i generują mniej żywicy. Produkcja kannabinoidów może spaść nawet o 30-50%, co stanowi znaczną stratę. Spadek ten występuje, ponieważ HLVd zakłóca procesy genetyczne i metaboliczne w roślinie, powodując niższą
aktywność enzymów odpowiedzialnych za biosyntezę kannabinoidów.
Jeśli nie masz pewności, czy twoje rośliny są zainfekowane i chcesz to potwierdzić, możesz poddać je testom. Zazwyczaj wystarczy niewielka próbka korzenia, a test mogą wykonać laboratoria specjalizujące się w wykrywaniu HLVd. Koszt jest stosunkowo niski, zwykle poniżej 1000 CZK (168 PLN) za próbkę. Jeśli posiadasz rośliny mateczne i rozmnażasz z nich klony, inwestycja w testy jest wysoce zalecana.
Zapobieganie i ochrona Jak wspomniano wcześniej, HLVd jest niezwykle mały i bardzo odporny. Gdy znajdzie się w pomieszczeniu do uprawy, będzie trudny do wyeliminowania. Dlatego też kluczem jest zapobieganie. Podstawową zasadą jest, aby nigdy nie wprowadzać do uprawy materiału roślinnego, który nie został przetestowany pod kątem HLVd. Wielu dostawców nasion oferuje obecnie partie, które zostały przebadane pod kątem tej infekcji. To samo dotyczy uprawy z klonów. Jeśli planujesz użyć klonów od kogoś innego do założenia własnych roślin matecznych, zawsze poddaj je testom na obecność HLVd i trzymaj je w kwarantannie, oddzielone od innych roślin, dopóki wyniki nie potwierdzą, że są wolne od infekcji.
W działalności komercyjnej niezbędne jest przeprowadzanie regularnych i powtarzalnych testów przy jednoczesnym wdrażaniu rygorystycznych standardów i procedur higieny. Minimalizuje to ryzyko wprowadzenia patogenów i zapewnia wczesne wykrycie infekcji.
Najważniejszym krokiem jest regularna sterylizacja narzędzi, doniczek, sekatorów i wszystkich elementów systemów nawadniających. Sam alkohol nie jest niezawodny w eliminacji wiroida. Skutecznym rozwiązaniem jest **NaClO (podchloryn sodu)**, który można znaleźć w produktach takich jak czeska marka Savo. Sterylizacja światłem UV-C jest również wysoce skuteczna, ale musi być przeprowadzana w nieobecności
ludzi, zwierząt lub roślin. Popularne metody sterylizacji, takie jak autoklawowanie, gotowanie we wrzącej wodzie lub gorącej parze przez co najmniej 10 minut, są również skuteczne.
Należy uważnie monitorować stan zdrowia i morfologię roślin. Jeśli podejrzewasz, że twoje rośliny są zainfekowane aktywną formą HLVd, wykonaj test na co najmniej jednej roślinie. Jeśli obecność HLVd zostanie potwierdzona, najlepszym sposobem działania jest pozbycie się wszystkich roślin i dokładna sterylizacja całej przestrzeni uprawowej i wszystkich narzędzi. Proces ten wymaga wysiłku, a wynik będzie całkowicie zależał od tego, jak starannie przeprowadzona zostanie sterylizacja.
Wrażliwość różnych odmian HLVd w swojej utajonej formie nie wpływa na wzrost ani produkcję roślin. Oznacza to, że możesz mieć go w swoim pomieszczeniu do uprawy przez lata, nie zauważając żadnych objawów. Może to być również spowodowane uprawą odmian, które są bardziej tolerancyjne na tę chorobę. Zjawisko to jest powszechne w przypadku chmielu, pierwotnego gospodarza HLVd. Jednak ze względu na wysoką wartość marihuany, HLVd jest znacznie większym problemem dla producentów marihuany niż dla plantatorów chmielu. W przypadku chmielu wirus może powodować zmniejszenie goryczy lub niższe plony, ale straty finansowe nie są tak znaczące, jak w przypadku komercyjnych producentów marihuany.
W moim doświadczeniu spotkałem się zarówno z utajonymi, jak i aktywnymi formami HLVd. Najpoważniejszą aktywną infekcję zaobserwowałem podczas eksperymentalnej próby z odmianą o niskiej mocy *Eletta Campana*. Niestety, nie mogłem znaleźć archiwalnych zdjęć, które wyraźnie przedstawiałyby problemy morfologiczne. Innym wysoce zainfekowaną odmianą była odmiana CBD, w przypadku której najbardziej zauważalnym objawem było znaczne zmniejszenie produkcji żywicy. Z drugiej strony, zaobserwowałem długotrwałą
ekspozycji na środowisko z zainfekowanymi roślinami, testy wykazały jedynie minimalną infekcję tej odmiany.
HLVd pozostanie w świecie konopi indyjskich i możemy spodziewać się, że odmiany wykazujące wyższą odporność na ten patogen staną się bardziej widoczne w pomieszczeniach hodowlanych. W niedalekiej przyszłości możemy zobaczyć odmiany, które są mniej podatne na HLVd, co sprawi, że wiroid będzie mniejszym problemem dla growerów.
Czy HLVd można wyeliminować?
Raz wprowadzony wirus HLVd jest niezwykle trudny do wyeliminowania z miejsca uprawy. Sterylizacja i środki zapobiegawcze mogą pomóc w zapobieganiu jego rozprzestrzenianiu się, ale nie ma sposobu na wyleczenie wiroida w zainfekowanej roślinie. Jedyną skuteczną metodą jest **hodowla tkankowa merystemów**, proces obejmujący izolację i hodowlę merystemów wierzchołkowych rośliny w warunkach laboratoryjnych. Merystemy wierzchołkowe rzadziej zawierają wiroidy, a proces ten jest często uzupełniany formą terapii chemicznej w celu usunięcia wszelkich pozostałości HLVd.
Procedura ta jest kosztowna i czasochłonna i jest opłacalna tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy hodowca musi zachować niezastąpiony szczep.
utajoną infekcję HLVd w odmianie*Euforia* od Dutch Passion. Nawet po długotrwałej
Życzę zdrowych roślin i udanej uprawy!
Konopny ogrodnik
Miniarki (Liriomyza spp.) to małe owady błonkoskrzydłe z rodziny miniarkowatych są szeroko rozpowszechnione na całym świecie. Mierzące od 1 do 3 mm osobniki z rodzaju Liriomyza mają często czarno-żółty kolor i przezroczyste skrzydła. Morfologicznie są do siebie bardzo podobne, co utrudnia ich identyfikację. Do najczęstszych gatunków występujących w Europie należą Miniarka szklarniówka, Miniarka ciepłolubka i Miniarka psiankowianka.
Cykl życiowy larw składa się z czterech etapów: jaja, larwy, poczwarki i osobnika dorosłego. Jaja, często niewidoczne gołym okiem, są umieszczane pod powierzchnią liści. Larwy, mierzące od 2,5 do 3,5 mm, drążą charakterystyczne tunele w celu żerowania, powodując znaczne szkody. Po zakończeniu rozwoju larwy przekształcają się w poczwarki, często zakopywane w glebie, a następnie wyłaniają się jako osobniki dorosłe gotowe do rozmnażania.
Owady te preferują ciepłe, wilgotne warunki i rozwijają się zarówno na otwartym terenie, jak i pod zadaszeniem. Rozmnażają się na wielu roślinach żywicielskich, w tym konopiach indyjskich, roślinach psiankowatych i kapustowatych.
Miniarki powodują różne rodzaje uszkodzeń w zależności od stadium rozwoju. Dorosłe samice przebijają liście pokładełkiem (spiczastym wyrostkiem, który penetruje strukturę rośliny), aby wydobyć sok i złożyć jaja. Te małe chlorotyczne nakłucia są widoczne na blaszkach liściowych. Samce, które nie mają pokładełka, również wykorzystują te nakłucia do żerowania. Perforacje osłabiają liść i tworzą punkty wejścia dla patogenów, znacznie zwiększając ryzyko choroby.
Larwy powodują znacznie poważniejsze szkody tj. drążą faliste tunele wewnątrz liści. Te białe tunele wiją się pod powierzchnią blaszki liściowej, zakłócając fotosyntezę i powodując żółknięcie, a następnie wysychanie liści. Ponieważ larwy zjadają tkankę roślinną, roślina nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować, spowalniając wzrost i znacznie zmniejszając plony. Wpływ ten jest również potęgowany przez oparzenia słoneczne, których doznają rośliny z powodu uszkodzonych liści.
Miniarki mogą również stanowić poważne zagrożenie dla upraw przemysłowych konopi włóknistych, szczególnie w regionach, gdzie stosuje się intensywne metody uprawy. Z uwagi na wysoki poziom drążenia liści przez larwy, rośliny tracą znaczną powierzchnię fotosyntetyczną, co wpływa na ich zdolność do produkcji biomasy. W kontekście upraw konopi indyjskich szkody wyrządzane przez miniarki mogą obniżać jakość kwiatów, co jest szczególnie problematyczne w przypadku odmian przeznaczonych na rynek medyczny.
W celu wykrycia inwazji, regularne inspekcje są niezbędne do szybkiej identyfikacji zainfekowanych roślin. Do wykrywania dorosłych osob-
ników często stosuje się żółte tablice lepowe, umieszczane nad uprawami pod zadaszeniem.
Zapobieganie inwazji miniarek opiera się na rygorystycznych praktykach uprawy. Przede wszystkim płodozmian pomaga przerwać cykl życiowy owadów. Zarządzanie resztkami roślinnymi, w szczególności poprzez zbieranie i niszczenie silnie wydrążonych liści, ma zasadnicze znaczenie dla eliminacji miejsc lęgowych. Zaleca się również odchwaszczanie szklarni i otaczającego ją obszaru w celu ograniczenia potencjalnych siedlisk. Stosowanie siatek przeciw owadom w szklarniach może być skutecznym środkiem fizycznym zapobiegającym przedostawaniu się dorosłych much.
Skutecznym sposobem zwalczania miniarek jest zachęcanie do obecności naturalnych drapieżników. Na otwartych polach lub pod osłonami pasożytnicze błonkówki stanowią zagrożenie dla tych szkodników. Na przykład Phaedrotoma sp. i Chrysocharis caribea pasożytują na larwach Liriomyza spp. znacznie zmniejszając ich populację. Diglyphus isaea, na przykład, ma nie tylko zdolność do żerowania na tych muszkach, ale także ma tendencję do paraliżowania niektórych ofiar przed
złożeniem jaj obok nich, umożliwiając swoim larwom żerowanie na nich. Inne drapieżniki, takie jak Dacnusa sibirica lub Opius pallipes, można wprowadzać do upraw, aby atakowały larwy bezpośrednio w liściach.
Jeśli chodzi o rozwiązania biologiczne, Steinernema carpocapsae, entomopatogeniczny nicień (pasożyt owadów), może być stosowany do zwalczania larw w glebie. Produkty takie jak Bacillus thuringiensis var. kurstaki (bakteryjny środek owadobójczy) i Beauveria bassiana (grzyb entomopatogenny) są również stosowane do zwalczania larw, chociaż ich skuteczność może się różnić w zależności od szeregu warunków środowiskowych. (John L. Capinera, University of Florida, 2001).
Produkty oparte na spinosadzie (otrzymywane przez fermentację bakterii Saccharopolyspora spinosa) lub abamektynie (otrzymywane przez fermentację mikroorganizmów Streptomyces avermitilis) są również zalecane ze względu na ich skuteczność w zwalczaniu miniarek. Jednak produkty te muszą być stosowane w rotacji z innymi metodami, aby zachować naturalne korzyści i zapobiec rozwojowi odporności u szkodników. Wreszcie, olej neem może wydawać się łagodniejszą opcją: jest często stosowany w uprawach ekologicznych do odstraszania dorosłych i leczenia młodych roślin. Należy jednak stosować go ostrożnie, ponieważ może pozostawiać niepożądane pozostałości: zawarta w nim azadirachtyna jest substancją zaburzającą gospodarkę hormonalną u niektórych ssaków, z pewnymi właściwościami rakotwórczymi i genotoksycznymi.
Jednym z bardziej obiecujących podejść do zarządzania tym szkodnikiem jest integracja metod biologicznych z zaawansowanymi technologiami monitorowania. Przykładem może być zastosowanie systemów wykorzystujących sztuczną inteligencję do analizy obrazu, które umożliwiają wczesne wykrycie objawów inwazji na podstawie zdjęć liści.
Niestety, globalne ocieplenie zwiększa zagrożenie ze strony szkodników liści, tworząc idealne warunki do ich rozmnażania. Wyższe temperatury i wilgotność przyspieszają ich cykl reprodukcyjny, sprawiając, że inwazje są częstsze i trudniejsze do kontrolowania. Co więcej, zmiany klimatyczne prawdopodobnie ułatwią pojawienie się nowych szkodników w regionach, które wcześniej nie były zagrożone. W obliczu tych nowych zagrożeń kluczowe znaczenie ma dalsze opracowywanie ekologicznych i innowacyjnych strategii kontroli w celu zrównoważonej ochrony upraw przy jednoczesnym zachowaniu różnorodności biologicznej.
TanieSianie.pl Katowice ul. Grabowa 2 katowice@taniesianie.pl +48 535 001 525
pon-pt: 9:00 - 17:00
sob: 10:00 - 14:00
TanieSianie.pl Wrocław ul. Buraczana 9A wroclaw@taniesianie.pl +48 535 900 090 pon-pt: 9:00 - 17:00 sob: 10:00 - 14:00
TanieSianie.pl Rzeszów ul. Zimowit 46/4 rzeszow@taniesianie.pl +48 535-500-230 pon-pt: 9:00 - 17:00
taniesianie taniesianiepl
Sklep i siedziba Św. Walentego 88 48-220 Łącznik, Poland Phone: +48 501 788 882 Mail: o ce@growbox.pl
GrowerShop.pl Gdańsk 80-126 Gdańsk Czesława Miłosza 25 shop@growershop.pl +48695317066 Poniedziałek, Środa Piątek 9-17 Wtorek, Czwartek 8:30-16:30
GrowerShop.pl Szczecin PUNKT ODBIORU ZAMÓWIEŃ DARMOWA DOSTAWA! 70-482 Szczecin Aleja Wojska Polskiego 74B shop@growershop.pl +48695317066 Pon-Pt 9-17
TanieSianie.pl Warszawa ul. Dominikańska 9/11 warszawa@taniesianie.pl +48 535 000 214
pon-pt: 9:00 - 18:00
TanieSianie.pl Gdańsk ul. Czesława Miłosza 25 gdansk@taniesianie.pl +48 535 201 001 Pon,Śr,Pt: 9:00 - 17:00 Wt,Czw: 8:30 - 16:30
TanieSianie.pl Szczecin ul. Aleja Wojska Polskiego 74B szczecin@taniesianie.pl +48 535 300 696 pon-pt: 9:00 - 17:00
taniesianie taniesianiepl
Growshop Kazimierza Michalczyka 18 53-633 Wrocław, Poland Phone: +48 517 572 191
Poznań 61-881, ul. Kwiatowa 13/2 telefon 881 788 637 Wrocław 50-382, ul. Szczytnicka 37 telefon 690 929 061
Gdańsk 80-833, ul. Mariacka 28/30 telefon 884 335 879
Warszawa 01-001, Al. Jana Pawła II 43A/32 telefon 665 002 091
indorshop.pl indorshop.pl
Ed Rosenthal
Oznaczenia geograficzne (GI) i nazwy pochodzenia (DO) są uznawanymi na całym świecie systemami własności intelektualnej, oferującymi istotne możliwości ochrony cennych tradycji i zasobów genetyki dla ludzi na całym świecie. Oznaczenie geograficzne to znak używany na produktach, które mają określone pochodzenie geograficzne i posiadają cechy lub reputację wynikającą z tego pochodzenia. Nazwy pochodzenia są szczególnym rodzajem lub podzbiorem oznaczeń geograficznych, w tym sensie, że jakościowe powiązania między produktem, a miejscem muszą być silniejsze niż w przypadku oznaczeń geograficznych. W przypadku nazwy pochodzenia, jakość lub charakterystyczne cechy produktu muszą wynikać zasadniczo lub wyłącznie z jego pochodzenia geograficznego. „Terroir”, francuski termin, jest powszechnie używany do opisania kombinacji czynników, takich jak gleba, klimat i nasłonecznienie, które nadają produktowi jego charakterystyczny charakter. Te oparte na normach systemy regulacyjne działają na rzecz kodyfikacji tradycyjnej wiedzy i tradycyjnych praktyk rolniczych, a także ochrony cennych zasobów genetycznych, co skutkuje harmonizacją odpowiednich standardów własności intelektualnej, wartości i technologii między uczestniczącymi krajami w handlu produktami z „DO”.
Jak można zastosować te systemy do marihuany?
Konopie, uznawane przez rolników za roślinę o dużych zdolnościach adaptacyjnych, są w znacznym stopniu uzależnione od środowiska, w którym są uprawiane. W miarę rozprzestrzeniania się nasion na całym świecie, roślina ta była uprawiana do różnych zastosowań i dostosowana do wielu środowisk naturalnych, co doprowadziło do powstania niezliczonych odmian o charakterystycznych cechach.
Istnieje wiele regionów znanych z unikalnych odmian, które wytwarzają wysokiej jakości kwiatostany o charakterystycznych cechach, przypisywanych częściowo oryginalnemu środowisku, w którym były uprawiane i hodowane. Obejmuje to regiony geograficzne znane z nowoczesnej uprawy marihuany, takie jak Kalifornijski Szmaragdowy Trójkąt i regiony Hiszpanii, ale przede wszystkim liczne regiony Azji Środkowej i Południowo-Wschodniej, gdzie roślina ta wyewoluowała. Obejmuje to kraje takie jak Afganistan, Bhutan, Indie, Nepal, Tajlandia i Wietnam, a także wiele obszarów Ameryki Środkowej i Południowej oraz Karaibów.
Pomimo dziesięcioleci międzynarodowej prohibicji marihuany, najbardziej znane z tych regi-
onów zyskały globalną rozpoznawalność wśród pacjentów, konsumentów i opinii publicznej. Wraz ze wzrostem rozpoznawalności regionu, wzrósł również popyt na produkty z konopi indyjskich z tych miejsc. Jednak wraz ze wzrostem regionalnej sławy i wartości produktów, wzrosła również liczba markowych produktów o regionalnych nazwach, uprawianych lub wytwarzanych poza wymienionym regionem.
Opracowanie pierwszych globalnych programów GI i DO dla marihuany
W 2015 r., prawie 20 lat po przyjęciu Compassionate Use Act, kalifornijski ustawodawca ustanowił Medical Cannabis Regulation and Safety Act (MCRSA). MCRSA stworzyła państwowe ramy regulujące medyczną marihuanę i ustanowiła dwa bardzo ważne programy oznaczeń geograficznych konopi indyjskich: Hrabstwo Pochodzenia i Nazwa Pochodzenia.
W 2019 r. uchwalono kolejne przepisy, które wzmocniły status nazwy pochodzenia.
W 2020 r. Ustawodawca Kalifornii uchwalił ustawę Senatu 67, która rozszerzyła program County of Origin, aby objąć również wskazania pochodzenia z miast i hrabstw w oparciu o granice polityczne. Zezwala marihuanie i produktom z konopi indyjskich, w 100% wyprodukowanym w granicach, posiadać nazwę na
cześć hrabstwa, miasta lub miasta i hrabstwa. Dodatkowo, i być może nawet co ważniejsze, Senat Bill 67 ustanowił oparte na terroir podstawowe zasady dla California Appeal Program (CAP), który wymaga, aby marihuana kwalifikująca się do znaku apelacji pochodzenia była uprawiana w ziemi, bez użycia jakiejkolwiek konstrukcji i bez użycia sztucznego lub dodatkowego oświetlenia w fazie kwitnienia.
Sposób na ustanowienie „DO” konopi indyjskich w Kalifornii
Aby ustanowić apelację, grupa licencjonowanych producentów zlokalizowanych w proponowanym regionie apelacji musi przygotować i złożyć petycję do Kalifornijskiego Departamentu Żywności i Rolnictwa w celu przeglądu i zatwierdzenia. Zgodnie z nazwami pochodzenia produktów takich jak wino, szampan i ser, program California Cannabis Appellation of Origin wymaga od wnioskodawcy, między innymi, wykonania następujących czynności: 1) Wykazać dowody historycznego stosowania nazwy.
2) Opisać każdą z cech geograficznych, które mają wpływ na konopie indyjskie uprawiane na obszarze geograficznym proponowanej nazwy pochodzenia, w tym: Informacje klimatyczne, które mogą obejmo-
WIEDZY I TRADYCYJNYCH PRAKTYK
ROLNICZYCH…
wać temperaturę, opady, wiatr, mgłę, orientację słoneczną i promieniowanie.
Informacje geologiczne, które mogą obejmować podstawowe formacje, ukształtowanie terenu i zjawiska geofizyczne, takie jak trzęsienia ziemi, erupcje i poważne powodzie.
Charakterystyka gleby, która może obejmować mikrobiologię i rodzaj gleby lub fazy rodzaju gleby. Cechy fizyczne, które mogą obejmować płaską, pagórkowatą lub górzystą topografię, formacje geograficzne, zbiorniki wodne, zlewnie i zasoby irygacyjne.
Cechy kulturowe, które mogą obejmować granice polityczne związane z historią lub reputacją, dystrybucję określonego zestawu praktyk uprawy i cechy antropogeniczne.
Minimalna i maksymalna wysokość
1. Przedstawić istotne dowody na to, że obszar geograficzny jest charakterystyczny w porównaniu z obszarami poza proponowanymi granicami i innymi odpowiednimi obszarami, które produkują marihuanę na sprzedaż na rynku.
2. Wyjaśnienie, w jaki sposób cecha geograficzna jest uważana za nieodłączną część tożsamości lub charakteru obszaru w sposób inny niż wymagany przez prawo stanowe, regulacje lub zarządzenia.
3. Opis jakości, cech charakterystycznych lub reputacji konopi indyjskich spowodowanych zasadniczo lub wyłącznie przez ukształtowanie terenu, w tym wyjaśnienie, w jaki sposób ukształtowanie terenu powoduje, że marihuana ma taką jakość, cechę charakterystyczną lub reputację.
4. Wskazanie co najmniej jednej konkretnej zasady uprawy, praktyki lub wymagania, które działają w celu zachowania charakterystycznego charakteru obiektu geograficznego, zachowując jego znaczenie dla marihuany produkowanej w regionie apelacji.
5. Planowanie i ustanowienie miejsca uprawy z oznaczeniem pochodzenia
Marihuana musi być zasadzona w ziemi Sadzenie konopi w glebie zapewnia, że są one uprawiane w regionie apelacji, pod wpływem rodzimej gleby i mikrobiologii każdego regionu apelacji. Do sadzenia w ziemi można stosować różne metody, takie jak orka lub odwracanie rodzimej gleby, ściółkowanie liśćmi i tarasowanie za pomocą kopców. Rodzaj dozwolonych zmian lub dodatków do gleby, a także dozwolona metoda lub metody sadzenia w glebie muszą być zgodne z odpowiednimi normami i/ lub praktykami ustanowionymi przez „DO”.
Marihuana musi być uprawiana bez użycia jakiejkolwiek konstrukcji Konopie indyjskie produkowane w obszarze pochodzenia muszą być uprawiane na zewnątrz, bez użycia szklarni, tuneli foliowych, cieniówek lub innych konstrukcji, które mogą zmienić naturalne tymczasowe środowisko obszaru pochodzenia. Zabronione jest również stosowanie technik deprywacji światła, ponieważ technika ta nie tylko manipuluje czasowym środowiskiem, w którym produkowana jest marihuana, ale także zmienia godziny naturalnego światła słonecznego, które roślina otrzymałaby w przeciwnym razie.
Produkcja marihuany bez użycia konstrukcji zabrania również tymczasowego stosowania osłon w celu ochrony przed warunkami naturalnymi, takimi jak wczesne przymrozki, deszcz i/lub cząsteczki dymu z pobliskich pożarów.
Marihuana powinna być uprawiana bez użycia sztucznego lub dodatkowego oświetlenia
Chociaż sztuczne lub dodatkowe oświetlenie może być wykorzystywane do wspierania wzrostu roślin matecznych i innych działań związanych z rozmnażaniem, to nie może być ono stosowane, gdy rośliny osiągną wysokość lub szerokość większą niż 18 cali (46 cm). Ta podstawowa zasada gwarantuje, że marihuana jest uprawiana przy użyciu naturalnego światła słonecznego, poddając ją naturalnym godzinom światła w regionie apelacji i intensywności światła słonecznego.
Irygacja i źródła wody Oprócz podstawowych standardów opartych na terroir ustanowionych dla California
Cannabis Appeals Program, woda używana do nawadniania marihuany musi pochodzić z regionu apelacji w jej oryginalnej „nieoczyszczonej” formie. Takie źródła wody mogą obejmować dozwolone wody powierzchniowe, takie jak strumienie, potoki, rzeki i źródła, lub wody gruntowe ze studni lub warstwy wodonośnej, a także wodę deszczową przechwyconą i przechowywaną w regionie nazewnictwa.
W niektórych regionach „DO” naturalne warunki środowiskowe całkowicie eliminują potrzebę nawadniania, umożliwiając rolnikom stosowanie technik uprawy deszczowej. Bogate tereny zalewowe, takie jak obszar Holmes Flat w dolinie rzeki Eel w północnej Kalifornii, gdzie historyczne cykle powodziowe osadziły warstwy mułu i ściółki leśnej na dnie doliny, a lustro wody jest naturalnie wysokie, są idealne do uprawy na suchych terenach wielu upraw rolnych, w tym konopi indyjskich.
Korzyści z programów „GI” i „DO” dla konsumentów Zarówno programy oznaczeń geograficznych, jak i nazw pochodzenia oferują konsumentom możliwość zweryfikowania pochodzenia kupowanych przez nich produktów, a także bezpośrednio wspierają gospodarkę lokalnej społeczności.
Produkty z oznaczeniem pochodzenia oferują konsumentom dodatkowe możliwości, takie jak możliwość weryfikacji standardów produkcji produktu, a także wyjątkową możliwość poznania smaku danego miejsca i subtelnych różnic między odmianą produkowaną w różnych regionach świata.
Wywiad
Stoney Tark
Ponieważ growerzy domowi chcą uzyskać większe plony przy każdym zbiorze w tych trudnych ekonomicznie czasach, spotkałem się z Billem Sutherlandem, ekspertem w dziedzinie hydroponiki z 40-letnim doświadczeniem. Podczas tego wywiadu zapytałem Billa o wszystko, co mogłem na temat hydroponiki i o to, co powinien wiedzieć początkujący grower przesiadający się z gleby!
Co oznacza hydroponika i czym różni się od gleby?
Hydroponika opiera się na dwóch słowach, pierwszym hydro, które oznacza wodę i phonics, które oznacza pracę. Tak więc woda pracuje dla ciebie. Gleba staje się mokra od deszczu lub polewania wodą, więc minerały z gleby przenikają do wody.
To z wody korzystają rośliny, a nie z samej gleby. Im lepszy skład gleby, tym lepiej będą rosły rośliny, jednak hydroponika sprawia, że nowe składniki odżywcze rozpuszczają się w wodzie. Zmiana roztworu odżywczego jest jak dostarczenie roślinom nowej gleby.
Jaki jest najlepszy system hydroponiczny dla początkującego growera?
Uważam, że system kropelkowy, w którym można fizycznie zobaczyć, jak woda kapie na podłoże. I jest on łatwy w konfiguracji. Mniejsze wiadro, które znajduje się na górze, można ustawić na innym wiadrze. Lub po prostu wiadro z jakąś metodą powrotu wody do stacji pomp, a następnie można ją zawrócić z powrotem do korzeni rośliny.
Czy możesz wyjaśnić korzyści płynące z uprawy hydroponicznej?
Tak, uprawa hydroponiczna przynosi wiele korzyści. Na przykład możliwość uprawy dużych roślin na małej przestrzeni, takiej jak mały namiot do uprawy lub przerobiona szafa na ubrania. Nie trzeba ręcznie podlewać roślin, co pozwala zaoszczędzić czas, a także uniknąć ciągłego podnoszenia i pracy.
Rachunki za energię elektryczną i zużycie składników odżywczych można obniżyć, ponieważ wymagany jest krótki czas wegetacji (7-10 dni), aby rośliny nie stały się zbyt duże i stłoczone razem. Główną korzyścią, która przyciąga większość growerów glebowych, jest radykalny wzrost plonów i szybszy czas realizacji.
Który system wymaga najwięcej konserwacji i umiejętności?
Aeroponika jest najtrudniejsza i potrzebne są duże pompy, które wytworzą wystarczające ciśnienie wody, aby utworzyła się mgiełka i pokryła korzenie. Pompa będzie generować dużo ciepła, które podgrzewa wodę, a kolejnym poważnym problemem jest utrzymanie
otworów bez zanieczyszczeń. Te małe otwory potrzebne do rozpylania roztworu odżywczego są bardzo małe i mogą zostać zablokowane przez odłamki korzeni.
Co to jest pH i dlaczego jest tak ważne podczas karmienia konopi?
Pondus Hydrogenii (pH) jest miarą zasadowości lub kwasowości roztworu odżywczego. Rośliny mogą tolerować pH od 4,5 do 7,9, poza tymi zakresami roślina umiera. Optymalny poziom pH dla uprawy konopi wynosi między 7,0 dla wegetacji i 5,5 dla kwitnienia.
W tym zakresie dostępnych jest więcej potrzebnych minerałów. Jeśli odczyn roztworu odżywczego spada poniżej 5,0, rośliny są atakowane przez patogeny. Na podstawie tego, że roztwór odżywczy stale rośnie od ustalonego pH, można stwierdzić, że rośliny są szczęśliwe i aktywnie rosną.
Jaki jest najlepszy sposób na dostosowanie poziomu pH roztworu odżywczego przez growera?
Do regulacji pH użyj roztworu wodorotlenku potasu, ponieważ utrzymuje on sole na minimalnym poziomie i zapewnia roślinom dodatkowy potas. Do obniżenia odczynu pożywki użyj kwasu azotowego, który rośliny mogą wykorzystać podczas wegetacji.
Możesz także użyć kwasu fosforowego do kwitnienia, ponieważ zawiera on fosfor, zapewniając roślinie dodatkowy zastrzyk tego składnika. Fosfor jest bezpieczniejszą z tych 2 opcji obniżania pH i może być bezpiecznie stosowany w cyklach wegetacji i kwitnienia.
Czy możesz wyjaśnić, jak prawidłowo mierzyć moc składników odżywczych? Powinieneś używać E.C (przewodność elektryczna) jako wskaźnika, który konwertuje ppm na inny czytelny wynik. Najlepiej jest użyć cyfrowego miernika, aby uzyskać odczyt
E.C, ponieważ każdy minerał ma określoną przewodność w wodzie, umożliwiając przepływ prądu elektrycznego.
Mierząc ten współczynnik, możemy zorientować się, jak silny jest roztwór odżywczy. Jeśli jest zbyt słaby, rośliny nie otrzymają potrzebnych minerałów, a jeśli jest zbyt silny, mogą nie być w stanie pobrać tych cennych minerałów.
Co się stanie, jeśli rośliny będą karmione roztworem z nieodpowiednim poziomem E.C?
Jeśli zdarzy ci się użyć niewłaściwego E.C, możesz zagłodzić lub przekarmić rośliny, co może mieć katastrofalne skutki. Odczyty od 1,2 do 2,8 są bezpieczne dla roślin, jednak rośliny smakują lepiej przy niskich poziomach E.C, a przy wyższym E.C konopie dadzą większe plony.
Czy istnieje właściwy sposób mieszania składników odżywczych, a jeśli tak, to co należy wziąć pod uwagę? Tak, upewnij się, że masz wszystkie produkty, które chcesz dodać do wody, aby stały się roztworem odżywczym. Najpierw dodaj do wody produkty o wysokiej zawartości fosforu, a następnie wypłucz roztwór pozostały w urządzeniu pomiarowym z poprzedniej butelki. Lub użyj jednego urządzenia pomiarowego dla niektórych butelek i drugiego dla innych.
Roztwory wewnątrz tych butelek nie zawsze są kompatybilne ze sobą w wysokich stężeniach, ale po rozcieńczeniu są. Dlatego właśnie kupuje się tak wiele różnych butelek z odżywkami, gdyż ich kompatybilność jest bardzo ważna!
Jaka powinna być optymalna temperatura wody w zbiorniku lub roztworze odżywczym?
25,5 stopni Celsjusza to idealna temperatura wody. Taka temperatura pozwoli korzeniom wchłonąć więcej składników odżywczych. Wadą jest to, że bakterie rosną szybciej, więc większość growerów stara się utrzymać temperaturę 20 stopni Celsjusza. Używanie grzałki
akwariowej jest najbardziej praktycznym sposobem kontrolowania temperatury wody.
Która metoda uprawy indoor daje najlepsze rezultaty i największe plony?
Moją ulubioną metodą jest Sea of Green. Wymaga ona wielu małych roślin rozmieszczonych w odstępach około 10 cm w każdą stronę. Następnie kwitnienie tych małych sadzonek rozpoczyna się przy wzroście wegetacyjnym wynoszącym od 2,5 do 12,5 cm. To, czy potrzebne będzie 2,5 cm czy 12,5 cm, zależy od Twoich umiejętności w rozmnażaniu sadzonek i od odmiany rośliny.
Metoda ta wykorzystuje fakt, że rośliny są małe i nie marnuje się światła lub przynajmniej jest go mniej. Większa roślina oznacza przestrzeń między gałęziami. W metodzie Sea of Green rośliny są rozmieszczone blisko siebie, co powoduje mniejsze marnowanie światła.
Co grower powinien wiedzieć przed użyciem wełny mineralnej jako podłoża?
Pamiętaj o pH wełny mineralnej, ponieważ jeśli tego nie zrobisz, roztwór składników odżywczych zawsze będzie wysoki, a rośliny nie będą w stanie dostosować się do tego podłoża. Po prawidłowym przygotowaniu wełna mineralna jest najłatwiejszym w użyciu podłożem do uprawy, ponieważ zawiera mnóstwo tlenu i wody z rozpuszczonymi w niej składnikami odżywczymi.
Jak długo można uprawiać konopie pod 18/6 w hydroponice?
W Kanadzie dozwolone są 4 rośliny na gospodarstwo domowe, a nasze sadzonki są duże i kwitną po 6 tygodniach przy 18/6. Daje nam to największe plony, a rząd nigdy nie powiedział, ile światła możemy zużyć. Zwykle 7-10 dni działa dobrze z nasion lub klonów, jednak jeśli tworzysz roślinę matkę, daj jej 18 godzin światła włączonego i 6 wyłączonego przez tyle ile będziesz potrzebował.
Czy bardziej opłaca się używać systemów kroplujących podczas pracy na skalę
się łatwo rozciągać. Indica charakteryzuje się krótszym czasem kwitnienia, więc początkujący lepiej poradzą sobie z uprawą hybryd z dominacją indica lub czystych odmian indica.
Jak opisałbyś najlepszy sposób płukania konopi uprawianych hydroponicznie?
Piękno hydroponiki polega na tym, że masz pełną kontrolę nad dostarczanymi składnikami odżywczymi i możesz zwiększać lub zmniejszać ich moc w różnych okresach uprawy. Zacznij od niskiego poziomu i zwiększaj go w miarę wzrostu roślin, a w miarę dojrzewania roślin możesz zacząć obniżać moc pożywki. Następnie wystarczy podawać zwykłą wodę o dostosowanym pH przez ostatnie 3-7 dni.
Pamiętaj, że silny nawóz zapewni większe plony, ale może wpłynąć na smak kwiatów. Słabsza pożywka zapewni niższe plony, ale rośliny mogą mieć o wiele bardziej przyjemny smak, jednak zbyt słaba pożywka spowoduje utratę zarówno plonów, jak i smaku. Obserwuj kolor roślin i pamiętaj, że jeśli rośliny są jasnozielone, zwiększ ilość pożywek A i B, a jeśli są zbyt ciemnozielone, zmniejsz ich ilość.
komercyjną?
Nie do końca i wydaje mi się, że jeśli jest zbyt wiele linii kroplujących, to robi się problem z tym, które z nich się zatykają, a które nie. Najlepszym rozwiązaniem jest Ebb and Flow z bardzo dużymi złączkami, przez które woda może swobodnie przepływać. Potrzebujesz tylko większych objętości lub skrócenia systemów uprawy, aby mniej wody było potrzebne do wypełnienia obszaru. Teraz może to być sys-
Na koniec Bill... jakie są Twoje najważniejsze wskazówki dla każdego, kto zaczyna przygodę z hydroponiką? Zacznij uprawiać, bo tylko w ten sposób się nauczysz. Nie słuchaj swoich kumpli, oni wszyscy są ekspertami, a niektórzy z nich nigdy nawet nie włożyli nasionka do ziemi! Na placu budowy pracują stolarze, hydraulicy i elektrycy. Czy możesz sobie wyobrazić wszystkie wady budynku, gdyby stolarz zapytał elektryka, jak wykonać swoją pracę?
Porozmawiaj ze sklepem, który ci się podoba i postępuj zgodnie z tym, co mówi jedna osoba, zamiast próbować dowiedzieć się, kto miał rację w swoim wkładzie w twoją uprawę. Zadawaj
tem Ebb and Flow, a nawet pływająca tratwa, o ile korzenie roślin zwisają w dół do roztworu odżywczego.
Który system byłby najlepszy do uprawy na małej przestrzeni i jaka genetyka byłaby najbardziej odpowiednia?
Gorąco polecam system kroplujący z podwójnym wiadrem, ponieważ można w nim uprawiać duże rośliny. Gdy potrzebujesz mniej roślin to doskonale sprawdzają się 4 rośliny w wysokim namiocie 5x5x7,5, choć sądzę, że chcesz uprawiać roślinę, która nie będzie
więcej pytań, jeśli sklep nie potrafi na nie odpowiedzieć, wtedy po prostu poszukaj nowego.
Kiedyś potrafiłem rozpoznać sklep, w którym robiłeś zakupy po sposobie uprawy! Ucz się z filmów online na temat hydroponiki, sprawdzaj książki i blogi i zawsze staraj się zdobyć jak najwięcej informacji. Utrzymuj sterylne pomieszczenie do uprawy, czysty sprzęt i butelki z odżywkami oraz zawsze uważaj na elektryczność i wodę. Dzięki Stoney i Soft Secrets, życzę powodzenia wszystkim czytelnikom!
Kącik pacjenta
Konopny Recenzent
Producent: Miracle Valley
Dystrybutor: Cantourage
Odmiana: MAC1
Genetyka: Hybryda Alien Cookies F2 x Miracle 15
INDICA 50% / SATIVA 50%
Poziom THC ~ 25%
Główne terpeny:
Limonen
• B-Kariofilen
Mircen
• Linalol
MAC1 to znakomita odmiana, która została stworzona przez zagadkowego growera zwanego Capulator. Wersja z którą mamy tu do czynienia jest uprawiana przez mały rzemieślniczy zakład Miracle Valley mieszczący się u podnóża gór Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. To miejsce w którym do uprawy podchodzi się z dużą starannością, wkładając w nią mnóstwo pasji. Tak więc jeśli wszystko się tutaj trzyma oryginału to powinniśmy ujrzeć kwiaty o naprawdę wyjątkowej jakości. Zatem przekonajmy się czy ta genetycznie zróżnicowana odmiana faktycznie oferuje tyle dobra, o którym zwykło się mówić.
ZAPACH
Już na samym początku, gdy tylko otworzymy opakowanie wita nas charakterystyczny zapach odmian typu skunk. Jest on tutaj naprawdę intensywny i szybko wypełnia całe pomieszczenie. Na jego główne nuty w pierwszym odbiorze składa się połączenie cytrusów z warstwą ziemi oraz pieprzu. Na dalszym planie odsłania się nieco kwaśne tło, które dodatkowo okryte jest słodyczą, gdzie całość dopełnia jeszcze kwiatowa warstwa. To nie wszystko, ponieważ naprawdę wprawny nos jest również w stanie wyłapać tutaj subtelny akcent wanilii, a chwilami nawet i jagody. Podczas kruszenia kwiatów niewiele ulega zmianie, no może poza tym, że zapach staje się o wiele bardziej słodki, a wręcz cukierkowy z większą dozą kwasowości. Cokolwiek by mówić, całość jest naprawdę zachęcająca w odbiorze.
WYGLĄD
Jeśli chodzi o wygląd tutaj zdecydowanie wyróżnia się to, że topy są naprawdę mocno zwarte i zbite, praktycznie nie pozostawiając żadnej wolnej przestrzeni w swej strukturze.
Oczywiście taki obrazek głównie może wynikać z dobrze poprowadzonej genetyki i po tym co tu widzimy nie szukałbym powodu do jakichkolwiek większych obaw. Kwiaty nie są szczególnie nasycone zielenią i bardziej zmier-
naprawdę dobrej kondycji, a ich liczebność jest bez dwóch zdań dostrzegalna gołym okiem, co zdecydowanie budzi pozytywny odbiór. Podsumowując, jakość ogólna tylko potwierdza, że mamy w ręku susz z uprawy do której ktoś
zają w stronę ciemniejszych odcieni, jednak pozostają przy tym żywe w odbiorze. Za to trzeba niestety przyznać, że ich poziom wilgotności mógłby być odrobinę lepszy, i o ile nie jest on tragiczny to odbiera trochę na jakości. Uroku za to dodaje fakt, iż na nielicznych z nich można dostrzec małe fioletowe przebicia, a całość jest otulona krótkimi, bursztynowymi włoskami.
Z całą pewnością również należy stwierdzić, że najbardziej wyróżniającą się rzeczą są tutaj trichomy, a w zasadzie ich gęstość, gdy tylko przyjrzeć się im z bliska – okazuje się, że są one w
naprawdę się przyłożył, a efekt końcowy jest na tyle zadowalający, by nie zostawiać powodu do narzekań. Całość wręcz pozostawia po sobie same miłe wspomnienia.
SMAK
Przechodząc do inhalacji, smak jest tutaj delikatny, ale bardzo świeży i rześki, który można zdefiniować jako sosnowy z chmielowym akcentem oraz dozą pieprzu. Podczas sesji, stopniowo przechodząc na wyższy zakres temperatur, całość nie ulega dużej zmianie,
jednak do całej kompozycji dołącza zdecydowanie więcej słodyczy, która skrywa w sobie intensywny cytrynowy posmak, a całość zostaje domknięta lekko kwiatowym finiszem. Warto dodać, że cała sesja przebiega w wyjątkowo gładkich oparach, nie narzucając tym samym zbyt ciężkiego balastu, który przeciążałby kubki smakowe. Wręcz przeciwnie jest to coś przy czym z pewnością można dłużej posiedzieć, dostając w zamian całkiem przyjemny odbiór. Jednak trzeba też przyznać, że sama paleta smaku mimo w pełni zachowania dobrych walorów, nie jest na tyle porywająca i rozbudowana, by mówić tu o nadmiernym delektowaniu się, co nie zmienia faktu, że jest to smaczna sesja.
DZIAŁANIE
W tym przypadku na efekt terapeutyczny nie trzeba długo czekać. Początkowo jest raczej delikatny, wykazuje jedynie subtelne działanie w stronę rozluźnienia, pozwala nam jednak zachować pełną funkcjonalność. Całe działanie szybko wraca na swoje hybrydowe tory, dając nam lekki zastrzyk energii, włączając również przy tym większe umysłowe obroty, gdzie z czasem coraz bardziej poszukujemy kreatywnego zajęcia. Wraz z upływem sesji działanie zdaje się coraz bardziej intensyfikować w kierunku sedacji, która przynosi całkiem przyjemne fale odprężające ciało. Mimo wszystko działanie bez zmian zachowuje ślady swej hybrydowej genetyki, cały czas pilnując, by efekty były na zbilansowanym poziomie, nie przechylając szali w żadnym kierunku. Warto jeszcze wspomnieć, że na etapie końcowej fazy działania, odmiana ta zostawia nas pozytywnie naładowanych uśmiechem, poprawiając ogólny nastrój. Jedyna kwestia, która pozostaje nam jeszcze na koniec sesji to wzmożony apetyt, który w niektórych przypadkach można uznać za sprzyjający, jednak warto to mieć na uwadze. Mimo, że ta odmiana nie niesie w sobie nadmiernych i niepożądanych skutków to z całą pewnością nie należy lekceważyć jej intensywności, zachowując odpowiednie dawki, bo na pewno do lekkich nie należy i chociaż nie wyeliminuje nas całkowicie z codziennej aktywności, a wręcz przeciwnie pozwoli ją zachować w dobrym nastroju, to warto być ostrożnym. Uważam, że to dobra pozycja, która może się sprawdzić w przypadku chęci poprawy samopoczucia oraz pozwalająca odprężyć ciało i mięśnie. Dla pacjenta, który szuka zdecydowanej i mocnej ulgi w bólu może to okazać się zdecydowanie za mało. Jednak przy codziennej redukcji stresu i chęci relaksu z zachowaniem pełni energii MAC1 sprawdzi się bardzo dobrze. Należy jednak pamiętać, że niekoniecznie będzie to odpowiedni wybór dla każdego, a już w szczególności na początek terapii.
Wojciech Wierciński
Nowe przepisy ograniczające wystawianie recept na teleporadach. Jak wpływają na pacjentów i kliniki konopne?
Od listopada 2024 roku w Polsce weszły w życie nowe przepisy dotyczące wystawiania recept na substancje kontrolowane, w tym medyczną marihuanę. Zmiany te mają daleko idące konsekwencje dla pacjentów oraz lekarzy, którzy dotychczas korzystali z teleporad jako głównego narzędzia w prowadzeniu terapii. Największe emocje budzi fakt, że medyczna marihuana została objęta tymi samymi regulacjami co silne opioidy.
Cel i przyczyny zmian Ministerstwo Zdrowia argumentuje, że wprowadzone zmiany mają na celu ograniczenie nadużyć i zwiększenie nadzoru nad przepisywaniem substancji kontrolowanych. Kluczowym punktem jest obowiązek osobistego zbadania pacjenta przez lekarza przed wystawieniem recepty na środki odurzające i substancje psychotropowe z wykazu załącznika nr 2 do rozporządzenia. Uzasadnienie podkreśla, że konieczność ta wynika z rosnącej liczby przypadków niewłaściwego stosowania substancji kontrolowanych, a także chęci minimalizacji ryzyka uzależnień.
Zalety nowych przepisów:
• Większe bezpieczeństwo pacjentów –osobiste badanie pacjenta minimalizuje ryzyko błędów diagnostycznych i nadużyć w przepisywaniu substancji.
• Większa kontrola nad przepisywaniem substancji – ograniczenie możliwości przepisywania medycznej marihuany zdalnie ma na celu wyeliminowanie nieprawidłowości i nieuprawnionego korzystania z tej formy terapii.
• Podkreślenie znaczenia odpowiedzialności lekarza – lekarze będą musieli dokładniej
analizować przypadki pacjentów, co zmniejsza ryzyko niewłaściwego leczenia.
• Większa dostępność leków w aptekach osobom naprawdę potrzebującym.
Wady nowych przepisów:
Utrudniony dostęp do leczenia – pacjenci z ograniczoną mobilnością lub mieszkający w odległych rejonach mogą mieć poważne trudności z uzyskaniem potrzebnych recept. Wydłużenie kolejek do specjalistów – konieczność osobistych wizyt zwiększy obłożenie lekarzy, co przełoży się na dłuższy czas oczekiwania na wizytę.
• Zwiększone koszty dla pacjentów – większość klinik konopnych podniosły swoje ceny za wizyty stacjonarne. W połączeniu z kosztami dojazdu daje to kilkadziesiąt a niekiedy nawet kilkaset złotych.
Ilość wystawianych recept – dawniej i dziś Według danych Centrum e-Zdrowia, w październiku 2024 roku wystawiono około 72 tysiące recept na medyczną marihuanę. Po wprowadzeniu nowych przepisów liczba ta spadła w listopadzie do 31 tysięcy, co oznacza spadek o 57%. Dane te pokazują, jak duży wpływ mają regulacje na dostępność terapii w Polsce.
Co prawda znaczna część recept mogła być wystawiana w celach pozamedycznych, co zauważa również rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej. Jednak nowelizacja przepisów uderza także w pacjentów z mniejszych miejscowości, którzy nie mają dostępu do specjalistów na miejscu. Dla nich teleporada była często jedyną możliwością uzyskania recepty na medyczną marihuanę. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) często unikają przepisywania tego rodzaju terapii, powołując się na brak wystarczającej wiedzy lub po prostu ignorując temat. Wielu z nich nie jest zainteresowanych szkoleniami w tym zakresie i odmawia wypisywania recept na medyczną marihuanę, nawet jeśli pacjent spełnia wszystkie kryteria terapeutyczne.
Jak radzą sobie kliniki?
Kliniki konopne, które wcześniej koncentrowały się na leczeniu zdalnym, zmuszone zostały do wynajmowania gabinetów, aby umożliwić pacjentom odbycie wymaganych wizyt osobistych. Taka forma działalności generuje dodatkowe koszty, które w części przypadków są przerzucane na pacjentów. Konopna Terapia jest jednym z liderów na
rynku i pokazuje, jak można dostosować się do nowych przepisów. Od 2021 roku prowadzi działalność stacjonarną w Białymstoku, a od 2024 roku także w Poznaniu. Oprócz standardowych wizyt lekarskich, klinika oferuje szeroką gamę usług wspierających pacjentów.
Konopna Terapia wyróżnia się innowacyjnym podejściem – prowadzi szkolenia z waporyzacji, oferuje testowanie waporyzatorów przed zakupem i współpracuje z aptekami, które przygotowują medyczną marihuanę w różnych formach dostosowanych do potrzeb pacjenta. Pacjenci mogą również skorzystać z indywidualnych konsultacji oraz uczestniczyć w edukacyjnych wydarzeniach poświęconych terapii konopnej.
Zmiany w przepisach dotyczących wystawiania recept na medyczną marihuanę stanowią krok w kierunku zwiększenia kontroli i bezpieczeństwa pacjentów, jednak nie można ignorować negatywnych skutków dla wielu osób rzeczywiście potrzebujących tej formy terapii. Wprowadzenie obowiązku osobistych wizyt, choć uzasadnione walką z nadużyciami, skutkuje ograniczeniem dostępu do leczenia dla pacjentów z mniejszych miejscowości i osób starszych, które mają trudności z dotarciem do specjalistów.
Jednym z rozwiązań, które mogłoby odciążyć system opieki zdrowotnej i poprawić dostępność terapii, jest depenalizacja marihuany. Taki krok mógłby nie tylko zmniejszyć liczbę osób potrzebujących recept, ale również ograniczyć liczbę pacjentów zgłaszających się po leki na bazie konopi w celach rekreacyjnych. Wprowadzenie depenalizacji mogłoby zmniejszyć presję na lekarzy i pozwolić im skupić się na faktycznie potrzebujących pacjentach.
Jednocześnie rola klinik takich jak Konopna Terapia staje się kluczowa. Placówki te nie tylko dostosowują się do nowych regulacji, ale także oferują kompleksowe wsparcie pacjentom, umożliwiając im korzystanie z terapii w bardziej komfortowych i przystępnych warunkach. Ich innowacyjne podejście do edukacji, warsztatów i współpracy z aptekami pokazuje, że medyczna marihuana może być stosowana w odpowiedzialny i bezpieczny sposób.
Nowe przepisy mają potencjał do ograniczenia nadużyć, ale ich skuteczność będzie zależała od tego, jak sektor zdrowotny oraz placówki specjalistyczne będą wspierać pacjentów w dostępie do leczenia. Potrzebna jest większa edukacja lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w zakresie medycznej marihuany. W przeciwnym razie, obawy pacjentów dotyczące odcięcia od niezbędnego leczenia mogą stać się rzeczywistością.
Tekst: Derrick Bergman / Gonzo Media
Kiedy Jay-Z, prawdopodobnie najsłynniejszy raper na świecie, uruchomił własną markę konopi indyjskich w 2020 roku, on i jego partnerzy biznesowi byli pewni siebie. Według nich Monogram miał zdominować rynek kali-
zajmujących się konopiami indyjskimi). W 2020 roku TPCO było właścicielem dwudziestu marek marihuany, od Mirayo Carlosa Santany po Marley Natural, kilku obiektów uprawnych i sieci sklepów z marihuaną w
wciąż pojawia się jeden produkt: zwinięty joint o wartości 50 dolarów (48,58 euro).
Ten OG Handroll zawiera 1,5 grama zioła i jest – według Monogramu – ręcznie zwijany przez „dobrze wyszkolonych, rzemieślniczych
fornijski. Ponad cztery lata później firma i 575 milionów dolarów, które zainwestowali w nią inwestorzy, najwyraźniej poszły z dymem.
„Pycha kroczy przed upadkiem”, jak mówi przysłowie i z pewnością odnosi się to do marki Monogram, której nazwę podobno wymyślił sam Jay-Z. Weźmy na przykład jej misję, która wciąż widnieje na stronie internetowej: „Monogram wyznacza nowy rozdział w marihuanie, definiowany przez godność, troskę i konsekwencję, to wspólny wysiłek, aby zapewnić Ci to, co najlepsze i pełne pokory dążenie do odkrycia, co naprawdę oznacza to, co najlepsze”.
„Zdominujemy rynek” Piękne słowa, ale chodziło głównie o dolary. Za Monogramem stała The Parent Company, zazwyczaj w skrócie TPCO (fuzja trzech firm
Kalifornii. Michael Aurbach, członek zarządu, powiedział w 2020 roku: – Zamierzamy zdominować i skonsolidować rynek. Każdemu małemu graczowi trudno będzie z nami konkurować.
Z 575 milionów dolarów, które TPCO miało wówczas do dyspozycji jako środki pieniężne, nic nie pozostało, jak donosił kalifornijski serwis informacyjny SFGate na początku grudnia 2024 roku. TPCO połączyło się z inną firmą konopną, która również ma kłopoty finansowe. Strona internetowa Monogram podaje, że jej produkty z konopi indyjskich są na sprzedaż w ośmiu sklepach w Kalifornii i jednym sklepie w Arizonie. Ale żaden z tych dziewięciu sklepów nie ma niczego z Monogramu w menu, ujawnił SFGate. Bolesne. Rzemieślniczy skręcacze
W wiadomościach na temat marki Monogram
skręcaczy”, którzy ręcznie kruszą zioło. Do zwijania jointów używają oni „uświęconej tradycją techniki specjalnie zaprojektowanej przez ambasadora kultury i uprawy Monogram, DeAndre Watsona”.
Odmiany Monogram, a la Chanel, nie mają nazw, ale numery: No01, No03 i No96. Te trzy odmiany kosztują tyle samo: 40 dolarów za dwugramowy słoik (19,50 euro za gram) lub 70 dolarów za czterogramowy słoik (17,06 euro za gram). Są to wysokie ceny. Zwłaszcza w Kalifornii, gdzie ceny produktów z konopi indyjskich są pod dużą presją, a nielegalni dostawcy wciąż mają duży udział w rynku. Tylko czterdzieści procent kalifornijskich gmin zezwala na prowadzenie sklepów detalicznych.
Fabryka trawki Jaya-Z Każdy, kto próbuje sprzedawać marihuanę
za prawie 20 USD za gram i jointy za ponad 48 USD za sztukę na takim rynku, skazuje się na porażkę. W 2021 roku magazyn GQ odwiedził „fabrykę marihuany Jaya-Z” w San Jose w Kalifornii. Obiekt o powierzchni ponad 92 000 metrów kwadratowych, z roczną produkcją około pięciu tysięcy kilogramów marihuany. Reporterka została oprowadzona przez DeAndre Watsona, który co tydzień lata z Los Angeles do San Jose, aby sprawdzić rośliny.
Kiedy reporterka wyznaje, że jej OG Handroll wyglądał dość nierówno i gasł po kilku sekundach, Watson zapewnia ją, że właśnie o to chodzi. Bibułki są „indywidualnie marszczone ręcznie, aby paliły się bardziej równomiernie”, a marihuana nie jest drobno zmielona, lecz podzielona na „mini perełki”. Sprawia to, że palenie jointa jest „długotrwałym, niespiesznym doświadczeniem, w którym zapalasz, pozwalasz mu zgasnąć i zapalasz ponownie” – mówi Watson.
Branding celebrytów
Brzmi to trochę jak promowanie zimnego, twardego steku jako kulinarnego odkrycia, w którym doświadczasz nowych doznań smakowych dzięki lepszemu żuciu i obniżonej temperaturze. Upadek Monogramu, pomimo pół miliarda dolarów i najsłynniejszego rapera na świecie jako chłopca z plakatu, dowodzi, że branding celebrytów ma swoje granice. A być może także tego, że konsumenci marihuany nie dadzą się zwieść fantazyjnym gadkom, ani przeciętnym produktom w niebotycznie wysokich cenach.
Strona internetowa marki Monogram jest nadal dostępna online (stan na połowę stycznia 2025 r.). Monogram i Jay-Z opuścili TPCO, podał SFGate: „W grudniu 2022 roku Monogram oficjalnie oddzielił się od TPCO i jest teraz własnością oddzielnej spółki publicznej, zgodnie z informacjami giełdowymi Gold Flora”. Firma ta nadal ma wyłączne prawo do sprzedaży produktów Monogramu w Kalifornii. Nie jest jasne, kiedy Gold Flora zaprzestała sprzedaży; firma nie odpowiedziała na pytania SFGate.
Jay-Z ma teraz inne sprawy na głowie. 38-letnia kobieta oskarżyła go na początku grudnia 2024 roku o zgwałcenie jej w 2000 roku. Za pośrednictwem swojego prawnika Jay-Z zaprzeczył oskarżeniom. Aby się zrelaksować, raper może palić własne zioło lub wypić szklankę SirDavis, whisky, którą jego żona Beyoncé wprowadziła na rynek w zeszłym roku.
Luke K.
ŚWIATŁO ZE WSCHODU
ALLAN BENNETT
Mówiono o nim, że był pierwszym buddystą na Zachodzie, wybitnym znawcą kabały i magii ceremonialnej. Tym, który na początku XX wieku przyniósł światło wiedzy duchowej ze Wschodu. Gdziekolwiek się pojawiał, budził uznanie swoją postawą i wiedzą. Pozostał jedną z najbardziej tajemniczych postaci w dziejach zachodniej tradycji ezoterycznej, budowniczym mostów między duchowościami Wschodu i Zachodu. Wielbiony w Birmie i na Sri Lance, w Europie prawie nieznany. W niniejszym tomie wydawnictwo przedstawia liczne, wcześniej rozproszone teksty Allana Bennetta, które z niezwykłą przenikliwością analizują najważniejsze pojęcia buddyzmu oraz wtajemniczają w arkana magii i mistycyzmu. Ich lektura przypomina ćwiczenie medytacji. Jest ze wszech miar warta ryzyka!
„Buddyzm, [..] nawet w swojej koncepcji natury człowieka, z konieczności odrzuca ideę Istoty Najwyższej. W ten sposób unika przymusu głoszenia tajemnicy, której nie wolno mu badać, a która jest wspólna wszystkim wierzeniom teistycznym. Jest to tajemnica pochodzenia zła – tajemnica dotycząca tego, jak wszechmądre, wszechmiłosierne i wszechpotężne bóstwo mogło stworzyć świat tak bardzo przepełniony smutkiem, złem i wszelkiego rodzaju grze-
chem, że człowiek potrzebuje pouczeń religii, aby uwolnić się od tego całego zepsucia. […] Obok tych wszystkich spekulacji i wierzeń buddyzm jako religia w ogóle nie zajmuje się tymi sprawami. Jego zainteresowanie skupia się tylko na życiu, które toczymy: szuka jedynie prawdy o istnieniu, tajemnicy osiągnięcia dobra, drogi prowadzącej do prawdziwego i trwałego szczęścia”.
Allan Bennett (1872-1923) – mag, mistyk, kabalista; jeden z najważniejszych członków Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku oraz pierwszych mnichów buddyjskich na Zachodzie; nauczyciel Aleistera Crowleya; twórca innowacyjnego treningu umysłu.
Format A5
298 stron
Wydawnictwo Okultura
CHROMAKOPIA
TYLER, THE CREATOR
W 2024 roku, gdy amerykański rap przyniósł więcej rozczarowań niż zachwytów, Tyler, the Creator zaskoczył wszystkich, wydając bez zapowiedzi swój siódmy album “CHROMAKOPIA”. Ten niezwykle kompletny krążek stał się muzycznym wydarzeniem, które ożywiło mijający rok.
Album rozpoczyna się nagraniem głosu matki Tylera – Bonity Smith, która w emocjonalnym przesłaniu zachęca syna, by nigdy nie zgasił wewnętrznego światła. To przesłanie oddaje sedno tego, co słyszymy później – album, na
którym Tyler porzuca wszelkie muzyczne schematy i całkowicie oddaje się swojej kreatywności. Efekt jest spektakularny: różnorodność brzmień, od jazzowych i popowych inspiracji po agresywny rap, połączona została z niesamowitą spójnością.
Pierwszy utwór, “St. Chroma”, doskonale wprowadza w klimat płyty, podsumowując muzyczną drogę artysty. Gościnny występ Daniela Caesara i jego wersy “Can you feel the light inside? Can you feel that fire?” idealnie otwierają krążek. Kolejne utwory, jak dynamiczny “Rah Tah Tah” czy intensywne “Thought I Was Dead” z udziałem ScHoolboy Q, pokazują bardziej agresywną stronę Tylera.
Nie brakuje jednak spokojniejszych momentów, takich jak “Noid” z Willow, w którym usłyszymy genialnie wkomponowane zambijskie sample zespołu Ngozi Family. Te detale, jak mistrzowskie samplowanie czy zmiany tempa w utworach, nadają albumowi głębi i wyjątkowego charakteru. Płytę zamyka soulowe “I Hope You Find Your Way Home”, lirycznie nawiązujące do motywu powrotu z poprzedniego “Call Me If You Get Lost”.
Choć na krążku pojawia się plejada gwiazd, od Lil Wayne’a po SexxyRed, to Tyler pozostaje jego centralną postacią. “CHROMAKOPIA” to dzieło, które nie tylko łamie muzyczne konwenanse, ale również zapisuje się na stałe w historii muzyki jako wybitne osiągnięcie artystyczne.
Columbia Records
SZTUKA MAGII, MEDYTACJI I UZDRAWIANIA
ISRAEL REGARDIE
Czym jest magia? Jak rozwinąć moc koncentracji niezbędną do jej działania i korzystać z niej dla rozwoju siły życiowej? W zebranych tutaj tekstach Israel Regardie prezentuje nowatorskie podejście do okultyzmu, traktujące go jako zestaw technik wykorzystujących nieuświadamiane moce psychiczne dla rozwoju twórczego, energicznego, uważnego życia. Proponuje jego psychologiczną interpretację i dostarcza narzędzi, za pomocą których każdy może tworzyć własny system magiczny.
„Magia to metoda naukowa. Jak najbardziej
prawomocna technika. Jej podejście do świata i sensu tajemnicy życia jest jak najbardziej uprawomocnione. Jeśli pomaga nam zrozumieć siebie, jest nauką – i to najważniejszą. A dla naukowca, niezależnie od tego, czy byłby nim psycholog czy fizyk, otwiera całkiem nowy świat, rozległy i głęboki. Jeśli udaje się jej sprawiać, że jesteśmy lepszymi mężczyznami i kobietami,
trochę bardziej miłymi i hojnymi, trochę bardziej świadomymi wyżyn ducha, na które możemy się wspiąć bez zbytniego wysiłku, to jest to najwspanialsza ze wszystkich religii. A jeśli pobudzi nas do większych wysiłków, aby uczynić życie piękniejszym i bardziej zrozumiałym, jeśli sprawi, że będziemy bardziej pragnąć wyeliminować brzydotę, cierpienie i haniebną nędzę, z pewnością jest to sztuka, przed którą wszystkie inne muzy muszą pochylić głowę i zgiąć kolano w pełnym szacunku i wiecznym uwielbieniu!”
dr Israel Regardie (1907-1985) – najwybitniejszy przedstawiciel nurtu psychologicznego w zachodniej tradycji ezoterycznej; okultysta, alchemik i psychoterapeuta; uczeń Aleistera Crowleya i Wilhelma Reicha; odpowiedzialny za wskrzeszenie dziedzictwa Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku.
Format A5
180 stron
Wydawnictwo Okultura
Soft Secrets wydawany jest przez Discover Publisher BV.
Galvaniweg 11, 5482 TN Schijndel, Holandia Telefon: +31(0)73 5498112
E-mail: info@softsecrets.nl
Web: www.softsecrets.com
Redaktor naczelny międzynarodowych edycji: Clifford Cremer
Współpracownicy: Stoney Tark, Jorge Cervantes, Ed Rosenthal, Luke Konopiacki, Mr Jose, Tricoma Team, Tommy Gomez, G.B.I, Derrick Bergman/Gonzo media i inni.
Adres redakcji:
E-Mail: readers@softsecrets.nl
Dział reklamy: info@softsecrets.nl
Soft Secrets is printed by Coldset Printing Partners, Paal-Beringen, Belgium www.coldsetprintingpartners.be
Od wydawcy:
Soft Secrets jest bezpłatnym czasopismem, wydawanym jako dwumiesięcznik w Holandii (pod nazwą Highlife), Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Polsce, Czechach i Chile.
Na całym świecie zachodzi proces liberalizacji prawa do używania konopi indyjskich w celach leczniczych lub rekreacyjnych. Kolejne państwa legalizują konopie indyjskie lub różnicują podejście do tzw. miękkich i twardych narkotyków,
tak jak miało to miejsce w Holandii. W niektórych państwach obywatele mają prawo do uprawiania roślin konopi indyjskich na własny użytek. Wydawnictwo stara się rztelnie opisywać ten proces normalizacji używania konopi indyjskich. Wydawca niekoniecznie zgadza się ze wszystkimi treściami, które pojawiają się w artykułach i reklamach. Wydawca wyraźnie dystansuje się od opublikowanych tekstów lub obrazów, które mogą sprawiać wrażenie, że namawia do używania i/lub produkcji konopi indyjskich w miejscach, gdzie jest to zabronione. Redakcja i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za publikowane reklamy, ogłoszenia, teksty sponsorowane i nadsyłane, ani za skutki korzystania z informacji w sposób nieprawidłowy i sprzeczny z lokalnym prawem.
Żadna część publikacji nie może być reprodukowana w jakiejkolwiek formie bez uprzedniej zgody wydawcy i innych właścicieli praw autorskich. Redakcja nie zwraca przesłanych materiałów. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby skontaktować się z posiadaczami praw autorskich do publikowanych zdjęć i obrazów. Jeśli uważasz, że posiadasz prawo do opublikowanego zdjęcia lub obrazu i zostało ono naruszone, możesz skontaktować się z wydawcą.
Następny numer
CANNABIS EXPERT VS BEGINNER IN EIGHT EPISODES