Błekitnym okiem #1

Page 1

BLEKITNYM

KIEM

5 powodów, przez które Napoli nie wygra Scudetto. Rafael Benitez spędza w Neapolu pierwszy sezon. Trener nie zdoła wywalczyć w tym sezonie Scudetto, gdyż Juventus uciekł Neapolitańczykom na odległość, która nie jest 1. Kontuzje Pierwsza rzecz, która w pewnym stopniu uniemożliwiła wygrania ligi Neapolitańczykom, są kontuzje. Giandomenico Mesto oraz Rafael, czy Juan Zuniga wypadli z gry na ponad pół roku. Dwaj ostatni nadal nie wrócili do kadry Petronopei. Krótki, lecz bardzo dotkliwy dla Błękitnych okazał się uraz Marka Hamsika. Słowak, który na początku sezonu brylował na boiskach Serie A, nagle stracił swój blask. Okazało się, że 26 latek przesadził i grał z kontuzją kilka pełnych spotkań (w tym jedno w kadrze narodowej przeciwko Polsce). Po powrocie do gry ofensywny pomocnik nie może jeszcze odnaleźć optymalnej formy i gra w kratkę, z przewagą słabszych występów.

2. Gra na kilku frontach Bardzo często właśnie w ten sposób piłkarze, jak i trener argumentowali swoje słabe wyniki w lidze. Gra jednocześnie w Serie A, Coppa Italia oraz Lidze Mistrzów, potem Lidze Europejskiej, sprawiła, że Napoli niekiedy grało dwa razy tyle meczów miesięcznie co typowy ligowy

już do odrobienia. Wyróżniłem pięć powodów, przez które ta sztuka nie udała się Azzurrim pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca. średniak. Bardzo dobrym przykładem takiego miesiąca jest najkrótszy w roku luty. Neapolitańczycy musieli rozegrać aż osiem spotkań przez raptem dwadzieścia osiem dni. Bardzo dobrym przykładem przełożenia nakładu meczów na konkretne wyniki są oba spotkania po 1/16 Ligi Europy. Były to remisy 1:1 ze słabymi Livorno oraz Genoą. 3. Indywidualne błędy Jest kilka konkretnych przykładów sytuacji, przez które Napoli straciło punkty. Najbardziej adekwatnym przykładem jest przegrany mecz z Atalantą aż 0:3. Każda bramka dla graczy z Bergamo padła po indywidualnym błędzie zawodnika Błękitnych. Nieudana obrona Reiny, wybicie piłki pod nogi przeciwnika przez Inlera oraz poślizgnięcie się Fernandeza w kluczowym momencie dałby gospodarzom trzy bramki i tym samym trzy punkty, Azzurri ani jednego.

4. Potknięcia na San Paolo Stadion Świętego Pawła to twierdza nie do podbicia. Niestety tylko w Europie. Na arenie międzynarodowej Neapolitańczycy nie przegrali tam ani jednego spotkania. Jednak ta statystyka nie ma


żadnego odzwierciedlenia w lidze. To właśnie tam Petronopei zremisowali ze słabym beniaminkiem Sassuolo 1:1, przegrali 0:1 z Parmą, czy zremisowali z Chievo oraz Genoą. Wszystkie te mecze mogły mieć inny wynik, jednak Błękitni widocznie nie potraktowali swoich przeciwników, jak tych w Lidze Mistrzów, czy Lidze Europy. 5. Słabe zgranie Napoli Beniteza jest dopiero w budowie, o czym nam bardzo często przypomina hiszpański szkoleniowiec, czy prezydent Azzurrich. Nie możemy wymagać, żeby po kupieniu siedmiu zawodników, którzy zawitali do pierwszej jedenastki, wygrać Scudetto. Rafa dopiero buduje zespół, który będzie w czołówce Serie A na wiele lat, a na pewno wygra jeszcze nie jedno mistrzostwo. Zawodnicy po prostu potrzebują ogrania w lidze i zgrania w zespole. To nastąpi. Jak nie w tym roku to za rok, czy za dwa. W kadrze mamy kilku młodych, przyszłościowych zawodników, którzy zostaną tu na lata i będą odnosić sukcesy. Jednak dla Napoli jest światełko w tunelu.

Mimo słabej gry udawało im się zwyciężać w

ważnych meczach, jak z Romą, czy Swansea. Udało im się również pokazać z tej dobrej strony – dobra gra plus satysfakcjonujący wynik. Właśnie takie mecze dają nam szansę na odniesienie sukcesu za rok, do czego Benitez i spółka na pewno będą dążyć!


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.