Strona Kobiet sierpień 2021 Bydgoszcz

Page 36

36

Inna perspektywa

NIE LUBIMY ROZMÓW O ŚMIERCI Z moich obserwacji to właśnie panie bardziej interesują się tematyką śmierci. Mimo że panuje przekonanie, że kobiety są bardziej delikatne, częściej się boją, to one teraz częściej chcą się mierzyć z takimi nietypowymi zawodami – mówi Kinga Ziółkowska, prezes zakładu pogrzebowego Uskom w Toruniu. ROZMAWIA: TOMASZ SKORY

Kobieta na stanowisku prezesa to rzadkość w branży pogrzebowej?

Wydaje mi się, że kobieta na takim stanowisku, tym bardziej w moim wieku, to nie tylko rzadkość, ale i nowość w branży. Bardzo długo była to męska branża – panowie wykonywali kwestie fizyczne typu kopanie grobów, usługi kamieniarskie, czynności związane z ceremonią, więc to oni zostawali prezesami. Teraz się to zmienia, ale powoli. Szukałam w internecie, czy mam jakieś rówieśniczki, ale nie znalazłam na ten temat żadnych informacji. Szkoda, bo chciałabym poznać taką osobę, która mogłaby się ze mną podzielić ewentualnymi spostrzeżeniami, czy młodej kobiecie jest łatwo, czy trudno w takim miejscu.

A jaki jest odsetek pań w tej branży?

Na stanowiskach kierowniczych? Nie powiem, jak to wygląda na skalę Polski, ale z terenu naszego województwa poznałam cztery panie, które zaczynały od obsługi klientów i z czasem przejęły zarządzanie firmą. Natomiast są to żony panów, którzy prowadzili wcześniej te zakłady pogrzebowe. Ja natomiast nie mam męża, który pracowałby w branży. U mnie zaczęło się od tego, że mój tata wraz z dziadkiem administrowali cmentarzem parafialnym w okolicach Chełmży. Administrowanie w tamtych czasach oznaczało po prostu kopanie grobów, ale później tata założył firmę oferującą szerszy zakres usług dla zakładów pogrzebowych. Od dziecka miałam więc okazję oswajać się z tą tematyką. I mimo że zawodowo poszłam w innym kierunku, zajęłam się księgowością, ta tematyka zawsze mnie interesowała. To wpłynęło na decyzję o podjęciu pracy w tej branży, następnie o wykupie udziałów w spółce Uskom i w końcu o objęciu stanowiska prezesa.

Czy w branży funeralnej jest jakiś nieformalny podział stanowisk, które mogą wykonywać panie, a które panowie?

Prace fizyczne wykonują panowie, to akurat naturalne, bo wykopanie grobu czy przeniesienie trumny jest ciężkim fizycznym zaję-

ciem. Natomiast na stanowiskach administracyjnych i przy obsłudze klientów proporcje są różne, choć większy odsetek stanowią kobiety. Podejrzewam, że to dlatego, że kobiety – przynajmniej moim zdaniem – są bardziej empatyczne, więc łatwiej im zrozumieć emocje klientów. Kwestie florystyczne wymagają z kolei pewnego zmysłu artystycznego, więc pewnie też łatwiej wykonuje się je kobietom i dlatego częściej się tego podejmują. Choć oczywiście są wyjątki. Tak jak z fryzjerami i kucharzami, choć to stereotypowo kobiece zawody, mówi się, że najlepsi w nich są mężczyźni. Nie ma tutaj reguły.

A makijaż pośmiertny? Kto się tym zajmuje?

Fachowo ta usługa nazywa się toaletą pośmiertną. My akurat nie wykonujemy tej usługi w naszym zakładzie, natomiast mogę podzielić się ciekawostką, że rozpoznała mnie kiedyś pani na stacji benzynowej i powiedziała, że zawsze marzyła jej się praca w prosektorium, malowanie i przygotowywanie ciała do pochówku. Przyznam, że trochę zaskoczyło mnie, że młoda kobieta ma takie marzenie. Ale to przykład na to, że panie same garną się do tej pracy. Z moich obserwacji to właśnie kobiety bardziej interesują się tematyką śmierci. Mimo że panuje przekonanie, że kobiety są bardziej delikatne, częściej się boją, to one teraz częściej chcą się mierzyć z takimi nietypowymi zawodami.

Na rozmowach kwalifikacyjnych pyta Pani kandydatów o ich motywację?

Pytam. Jak dotąd miałam okazję rekrutować pracowników na stanowiska fizyczne, bo do obsługi klientów nie miałam takiego zapotrzebowania. Motywacja do tego rodzaju pracy jest różna. Kiedyś miałam na przykład pracownika, który powiedział wprost, że przygotowuje się do pracy w policji i takie doświadczenie przyda mu się, gdy kiedyś będzie miał do czynienia z ciałami. Nie pracował u nas długo, ale takie było od początku jego założenie.

A zdarzyło się, że ktoś przyszedł z myślą, że to praca dla niego i w zderzeniu z rzeczywistością zmienił zdanie?

Tak, przyszedł kiedyś pan, który myślał, że sobie poradzi i bardzo szybko zrezygnował, mówiąc, że boi się widoku zmarłych. Dlate-

SIERPIEŃ 2021 - PAŹDZIERNIK 2021 // STRONA KOBIET


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.