9 minute read

W góry z dziećmi: 5 propozycji łatwych szlaków

W góry z dziecmi

5 propozycji łatwych szlaków

Advertisement

Choć najwyższe polskie góry kuszą przede wszystkim bardziej wytrawnych i zaprawionych w górskich bojach dorosłych piechurów, to i dla najmłodszych miłośników pieszych wędrówek mają kilka propozycji. Oto 5 wybranych przez nas tras, które idealnie sprawdzą się dla rodzin z dziećmi.

1. Rusinowa Polana

Długość trasy: ok. 9,5 km

To idealna trasa dla rodzin z dziećmi nawet w wózkach. Startujemy z Wierchu Poroniec. Po drodze latem miniemy owce na wypasie, a także bacówkę, w której można kupić oscypki. Z samej Rusinowej Polany rozciąga się przepiękna panorama Tatr. Jeśli mamy więcej czasu, warto podejść do Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach. To wyjątkowe miejsce – znajduje się tu tablica upamiętniająca osoby, które zginęły w Tatrach, a także lecznicze źródełko.

2. Dolina Strążyska

Długość trasy: ok. 4 km

Krótka, bo jedynie 4-kilometrowa trasa, sprawdzi się jako tatrzańska inicjacja nawet dla najmłodszych. Po drodze możemy podziwiać Giewont i piękno tatrzańskiego krajobrazu. Na spragnionych wędrowców na polanie czeka bufet, a jeśli komuś mało wrażeń, może podejść jeszcze do niesamowitego wodospadu Siklawica.

Z racji na dużą dostępność Dolina Strążyska jest często wybierana jako miejsce na jeden z pierwszych spacerów. Warto zatem wybrać się wcześnie rano, zanim na trasie pojawią się tłumy turystów.

3. Kalatówki

Długość trasy: ok. 2 km (z Kuźnic)

Do Kuźnic najłatwiej i najszybciej można dostać się busikiem. Stamtąd wyruszamy na nasz spacer lekko w górę, początkowo pod trasą kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Szlak prowadzi wśród świerków brukowaną drogą i pozwala doświadczyć majestatu gór w pełnej krasie.

Na polanie znajduje się Hotel Górski Kalatówki. To obiekt w stylu alpejskim wybudowany pod koniec lat 30. XX w. na potrzeby organizacji zawodów Mistrzostw Świata FIS w 1939 r. Na miejscu znajduje się bufet, kawiarnia i restauracja.

4. Morskie Oko

Długość trasy: 17 km

To tatrzańska trasa par excellence – obowiązkowy punkt na mapie tatrzańskich atrakcji. Co prawda pod samo schronisko można dojechać fasiągiem, ale my zdecydowanie polecamy przebycie trasy na własnych nogach! Raz, że to satysfakcja, a dwa, że konie ciągnące wozy będą mogły odpocząć. Droga jest asfaltowa i wiedzie lekko w górę. Na miejscu można jeszcze obejść Morskie Oko, co oznacza dodatkowe 2,5 km.

Tak jak w przypadku Doliny Strążyskiej, ze względu na popularność szlaku, warto wyjść na trasę wcześnie rano, co pozwoli uniknąć tłumów.

W schronisku działa bufet i restauracja. Dla rodzin z dziećmi dobrym wyborem może być rezerwacja noclegu, dzięki czemu najmłodsi miłośnicy gór będą mogli porządnie wypocząć w górskiej scenerii.

5. Kolejką na Kasprowy

Na koniec polecamy nieco mniej wymagającą wycieczkę. Wjazd kolejką na Kasprowy Wierch to niezapomniane przeżycie, zwłaszcza za pierwszym razem. Majestatyczna, groźna przyroda widziana z wagonika, strzeliste szczyty, postrzępione turnie – trudno nie zakochać się w Tatrach.

Na szczycie można pójść na spacer do obserwatorium meteorologicznego (najwyżej położony budynek w Polsce – 1987 m n.p.m.), podejść na Halę Goryczkową czy pokręcić się przy Hali Gąsienicowej. Obowiązkowe są ciastko i herbata w najwyżej położonej restauracji w Polsce.

Jeśli nie chcemy wracać wagonikiem, warto zejść żółtym szlakiem przez Schronisko Murowaniec do Kuźnic.

Foto: Adam Brzoza

Per Amore to coś więcej niż tylko włoska kuchnia, to tradycje, bogate składniki i nauka, że nie trzeba chodzić do drogiej włoskiej restauracji, aby zjeść autentyczne włoskie jedzenie. Z Hanną Landau, właścicielką restauracji Per Amore w Zakopanem, rozmawiamy o miłości do Włoch i włoskiej kuchni. Dariusz Stasik: Skąd pomysł na Per Amore?

Hanna Landau: Z miłości do włoskiego stylu, ich sposobu życia, dorobku kulturowego, otwartości, no i oczywiście kuchni. Włoskie jedzenie jest obfite, ziemskie, a także niezwykle delikatne i wyrafinowane. To wszystko to znacznie więcej niż pizza i makaron, chociaż obie te rzeczy są niesamowite również we Włoszech.

A kulinarną perełką jest dla Pani…? Sycylia i jej kuchnia – uczciwa i wiarygodna, połączona z cudowną go-

Per Amore

z miłości do prawdziwej kuchni włoskiej

ścinnością. W południowej części wyspy nadal widać m.in. arabskie wpływy.

Do Zakopanego ludzie przyjeżdżają raczej na kwaśnicę i oscypki!

Mój romans z Zakopanem trwa od 30 lat, od 12 lat mam tutaj swój dom. Miasto ma coraz bogatszą ofertę kulinarną. Ja przywiozłam smak Włoch i moim marzeniem jest, aby wszyscy poznali włoską kuchnię w żywy sposób. Nasi goście chętnie tutaj wracają, polecają nawzajem. Cenią sobie wspólne rozmowy w rodzinnej atmosferze i przy pysznym jedzeniu. Dla mnie Per Amore stało się już nie tylko drugim domem, ale i stylem życia. Tu spędzam większość czasu.

Równie ważna jak atmosfera, jest kuchnia. Kto objął jej stery?

Oczywiście Włoch. Do otwarcia restauracji przygotowywałam się przez kilka lat, uczęszczając na kursy kuchni włoskiej, cukiernicze, sommelierskie. Na jednym z takich szkoleń poznałam Amedeo Piovesana z Padwy. To on szefuje w kuchni oraz jest twórcą naszego menu i receptur. Esencją kuchni włoskiej jest dziś prostota. Używa się możliwie najświeższych sezonowych składników, a następnie wykorzystuje podstawowe techniki gotowania, aby po prostu wzmocnić naturalny smak potraw.

Jego popisowe dania to?

Grillowana ośmiornica – stała pozycja w naszej karcie, bo kto ją spróbował, to od razu pokochał. Kolejnym takim daniem jest spaghetti carbonara. Niby wszyscy je znają, ale wersji jest wiele. W Per Amore ściśle trzymamy się tradycyjnej receptury. W sezonie wprowadziliśmy do karty pappardelle alla parmonara, gruby makaron z kremem borowikowym oraz kruszonką z szynki parmeńskiej i serem grana padano. Gdy po sezonie wycofaliśmy danie z karty, nasi goście zaprotestowali i przywróciliśmy je na stałe.

Smakują jak włoskie dania?

Opieramy się nie tylko na włoskich,

tradycyjnych recepturach, ale i produktach. Mąka, pulpa pomidorowa, szynka prosciutto di Parma, wyselekcjonowane wina – to wszystko przyjeżdża z Włoch, w większości z niewielkich gospodarstw. Zgadzam się z Amedeo, że smak i jakość produktu są ważniejsze od jego ceny.

To pomówmy o wystroju…

Uwielbiam piękne wnętrza. Wiem, że goście czują się tu jak u siebie w domu i o to chodziło. Duża zasługa pięknej cegły, którą odsłoniłam w restauracji, pokazując jednocześnie urodę blisko 100-letniego budynku z niezwykłą, ceramiczną dachówką. Na ścianach wiszą obrazy jednego z moich ulubionych artystów – Piotra Czajkowskiego – a lampy to projekt Toma Dixona.

Jego remont był jednak drogą przez mękę. Dlaczego?

Na ten lokal czekałam 2 lata. Wcześniej mieścił się tu bank. Gdy weszli robotnicy, okazało się, że plany budynku są nieaktualne. Trzeba było rozebrać wszystko do gołego muru, a projekt wnętrz ewoluował. Gdy wszystko było prawie gotowe, uprzytomniłam sobie, że zamówionego pieca do pizzy nie da się wnieść do restauracji. Ważył 2 tony i miał 180 cm średnicy, a nasze drzwi i okna były za wąskie.

Ale się udało?

Przekonałam producenta, by zamiast gotowego pieca przysłał tu z Włoch swoich ludzi, by zbudowali go od podstaw na miejscu. Pizza wychodzi z niego znakomita. Serdecznie zapraszam!

Dziękuję za rozmowę!

PRZEPIS NA SPAGHETTI CARBONARA

1. Gotujemy makaron w osolonej wodzie, w tym czasie smażymy na małym ogniu quanciale.

2. W misce umieszczamy żółtka, grubo mielony czarny pieprz, ser pecorino i ser grana padano.

3. Ugotowany makaron wrzucamy na patelnię do quanciale, dorzucamy resztę składników i energicznie mieszamy do powstania jednolitego kremu z żółtek.

4. Na koniec danie posypujemy serem pecorino i gotowe.

Tadeusza Kościuszki 11, Zakopane +48 511 666 444 instagram.com/peramore.zakopane

Tatra Wood House –będziesz chciał wrócić!

Jest takie miejsce w Zakopanem, gdzie góralska tradycja i regionalne wzornictwo spotykają nowoczesny styl i komfortowe rozwiązania. Miejsce, które zapewnia dostęp do najlepszych atrakcji stolicy Podhala, a jednocześnie jest blisko natury. Rozmawiamy o nim z Beatą Gąsienicą-Orange, właścicielką Tatra Wood House.

Dariusz Stasik: Czym jest dla Pani Tatra Wood House?

Beata Gąsienica-Orange: Spełnieniem marzeń. Nasze domki wakacyjne powstały w miejscu starego domu mojej babci. Tata był stolarzem i tak narodził się pomysł ich budowy. Nie chcieliśmy jednak typowo góralskich chatek, stąd podhalańską tradycję połączyliśmy z nowoczesnym stylem i umeblowaniem. W ten sposób powstały 3 niepowtarzalne domki na Krzeptówkach w Zakopanem. Miejsce, do którego – jak często mówią nasi goście – chce się wracać, o różnych porach roku.

Jak to osiągnęliście?

Projektując wnętrza domków, kierowaliśmy się przede wszystkim wygodą naszych gości. Zadbaliśmy o to, by wystrój był w równym stopniu przytulny, co komfortowy. Przestronne pomieszczenia, naturalne materiały z przewagą drewna, ciepła, wyciszająca kolorystyka, kominki i obszerne tarasy – wszystko to kojarzy nam się z domową atmosferą, więc żadnego z tych elementów nie mogło u nas zabraknąć. Chcieliśmy, by domki zapewniły gościom wszystko, czego potrzebują do pełnego relaksu.

Sądząc po bardzo wysokich ocenach na portalach turystycznych i społecznościowych, udało się to z nawiązką?

Bo domki są naprawdę super oraz dają gościom przestrzeń i wolność. Każdy z nich posiada dwie sypialnie na piętrze, antresolę, komfortową strefę wypoczynkową z kominkiem na parterze oraz całoroczny zadaszony grill. Do tego z okien pokoi i tarasów rozpościera się zjawiskowy widok na panoramę Tatr lub na Gubałówkę. W kompleksowo wyposażonej kuchni bez problemu można przygotować wszelkie posiłki. Zresztą, istnieje także możliwość zamówienia śniadań.

Co jeszcze cenią sobie goście?

Bez wątpienia wspaniałą lokalizację. Tatra Wood House położone są na Krzeptówkach, a więc zacisznej dzielnicy Zakopanego. To idealne miejsce dla każdego, komu marzy się beztroski relaks pod Tatrami. W naszej okolicy próżno szukać męczącego zgiełku i turystycznej wrzawy. Panujący tu spokój oraz tradycyjna ludowa zabudowa pozwalają za to doskonale wczuć się w góralski klimat. W pobliżu domków znajdują się sklepy spożywcze oraz kilka wyśmienitych restauracji i karczm regionalnych – chętnie podpowiemy, gdzie warto skosztować tradycyjnych dań z Podhala. Do barwnych, tętniących życiem Krupówek są stąd zaledwie 3 km. Autem można tam dotrzeć w 3 min., a spacer jedną z najstarszych ulic w Zakopanem zajmie ok. pół godziny.

A jeśli ktoś jest spragniony kontaktu z górską naturą?

To ciągle jest zaledwie kilka kroków od Tatr i Doliny Kościeliskiej. Od Tatrzańskiego Parku Narodowego i zjawiskowych regli dzieli nas tylko 400 m, nasze domki są więc idealną bazą wypadową do wędrówek po Tatrach. W pobliżu znajduje się też kilka mniejszych wyciągów narciarskich, idealnych dla początkujących adeptów jazdy na jednej lub dwóch deskach.

Serdecznie zapraszamy wszystkich, którym marzy się beztroski wypoczynek pod Tatrami. Nasze domki czekają. A wkrótce będzie ich więcej w ramach Tatra Wood House Boutique.

www.tatrawoodhouse.pl

ul. Krzeptowskiego 15, Zakopane +48 604 129 700 info@tatrawoodhouse.pl

Opinie klientów

Stan Popów Facebook.com

Fantastyczne. Kwintesencja tradycji i nowoczesności w dobrym stylu. Polecam na każdy sezon.

Klaudia Booking.com

Kocham tam wszystko, obsługa super - pani cudowna, kochana, pomocna... Domek przepiękny, klimatyczny, urokliwy, widok też cudowny... Będę wracać jak najbardziej. Skradło moje serce.

Wioleta Booking.com

Bardzo fajne i przytulne miejsce, czuć domową atmosferę, kominek - rewelacyjna rzecz, można palić codziennie, drzewa jest bardzo dużo. Domek dobrze wyposażony, herbata, cukier itd. Expres do kawy, także kosmetyki.

This article is from: