001 okladka 69_001 okladka 26.06.2012 23:34 Page 1
Cena 12 zł
Numer 5 (69) LIPIEC 2012
Turnieje ATP i WTA Krew na korcie
ISSN 1734-9850 Nr indeksu 205702
Czekam na zaproszenie Rozmowa ze Stefanie Graf
(w tym 8% vat)
www.tenisklub.pl
Sport jak ka˝dy inny Wywiad z prezesem
Roland Garros
SKRZYDŁA MI UROSŁY A niech sobie kopià… – tenis amatorski
02_DUNLOP_reklama:Layout 1 12-06-27 08:17 Page 2
03 wstepniak:003 wstepniak 12-06-27 08:32 Page 3
S∏owem naczelnego
TENIS OD KUCHNI Przełom czerwca i lipca to zawsze zag´szczenie emocji tenisowych zwiàzanych z dopiero co zakoƒczonymi wyst´pami na czerwonej màczce w Pary˝u i ruszajàcymi ju˝, ju˝ za chwil´ grami na zielonej trawie Wimbledonu.
bijamy si´, mo˝na powiedzieç, w ten czas z kolejnym wydaniem TENISKLUBU podsumowujàc wszystko co wydarzyło si´ w stolicy Francji, a zapewniam Paƒstwa, ˝e było to nie mało, a tu˝ przed, byç mo˝e, najwa˝niejszym turniejem wielkoszlemowym w historii polskiego tenisa – tegorocznym Wimbledonem. Skàd te spekulacje? Nie mog´ oprzeç si´ wra˝eniu, ˝e nadchodzi czas polskich zawodników. Wiem, wiem… zaraz ktoÊ mi zarzuci, ˝e pisze to ju˝ kolejny raz, ˝e ciàgle prorokuj´, ˝e to ju˝ teraz, ju˝ za chwil´ doczekamy si´ wielkiego sukcesu polskich tenisistów. Zgadza si´, ˝e od przynajmniej trzech lat patrzàc na drabink´ turniejowà kobiet na Roland Garros czuj´ ewidentny niedosyt. Uwa˝am bowiem, ˝e co najmniej półfinał tej imprezy był ju˝ trzy razy w zasi´gu Agnieszki Radwaƒskiej i za ka˝dym razem szansa została zmarnowana. Nikt mnie nie przekona, ˝e Francesca Schiavone, Sam Stosur, Na Li czy Sara Errani to tenisistki lepsze od naszej Agnieszki. Byç mo˝e tylko bardziej dojrzałe, bardziej skupione na swoim celu i majàce w tym momencie o to niezb´dne deczko szcz´Êcia wi´cej. Ale właÊnie dlatego od lat niedosyt po Pary˝u zostaje… W tym roku ten niedosyt złagodziła troch´ nasza autorka… Klaudia Jans-Ignacik. Wszak nie co dziennie dochodzi si´ do wielkoszlemowego finału, nawet jeÊli
W
Adam Romer adam@tenisklub.pl jest to nieco niedoceniany mikst. Jak przystało na godnà finalistk´ zaraz po powrocie do Warszawy Klaudia zrobiła dwie rzeczy: pozowała nam na specjalnej sesji zdj´ciowej (stàd zdj´cie okładkowe), o której powstaniu piszemy w dziale „Obok kortów” i opisała osobiÊcie swojà histori´ swojego paryskiego finału. Wychodzi chyba na to, ˝e najnowsze wydanie TENISKLUBU jest nie tyle paryskie, co właÊciwie bardziej klaudyjskie… Zapewniam, ˝e opowieÊci Klaudii warto poczytaç. Warto chyba te˝ przeczytaç jak to si´ dzieje, ˝e mimo prawie 31 lat na karku
Roger Federer wcià˝ rywalizuje z najlepszymi. Stateczny mà˝, ojciec a ciàgle z sukcesami gania za ˝ółtà piłeczkà. Niektórzy nawet prorokujà jego zwyci´stwo na tegorocznym Wimbledonie. B´dzie ci´˝ko, ale ju˝ nie takie góry Szwajcar w swojej karierze przenosił… Za nami Pary˝, przed nami Wimbledon, a my postanowiliÊmy troch´ odciàgnàç czytelników TENBISKLUBU od Êwiatowych aren i zajàç si´ naszym, rodzimym tenisem. Zawsze obiecywaliÊmy, ˝e b´dziemy si´ bacznie przyglàdaç co w polskim „białym sporcie” si´ dzieje. Do relacji z krajowych futuresów, turniejów młodszych kategorii ju˝ chyba czytelników przyzwyczailiÊmy, ale tym razem przygotowaliÊmy niespodziank´ i pokazujemy od kuchni miejsce dla polskiego tenisa najwa˝niejsze. No, mo˝e prawie najwa˝niejsze. ZajrzeliÊmy i porozglàdaliÊmy si´ nieco w lokalu Polskiego Zwiàzku Tenisowego na Frascati 4. Przedstawiamy kto jest kim w tym lokalu i rozmawiamy z prezesem Jackiem Muzolfem, o tym po co komu PZT. Nie mam wàtpliwoÊci, ˝e to lektura obowiàzkowa dla ka˝dego, kto choç raz miał lub b´dzie miał spraw´ do załatwienia w biurze zwiàzku. W koƒcu zawsze lepiej wiedzieç z kim si´ ma do czynienia… Zapraszam wi´c do lektury 69 wydania TENISKLUBU! G
LIPIEC 2012| TENISklub| 3
04-05 spis tresci:Layout 1 12-06-27 20:33 Page 4
Spis treÊci
8
Lekarstwo na migren´ – Roland Garros
16
Skrzydła mi urosły! – relacja Klaudii Jans-Ignacik
22
Droga na pomnik – Roger Federer
6
Czysty kadr
15
Blisko ideału – debel w liczbach
42
– turniej ITF kobiet
48
Z kortów
29
Tenis w czasach zarazy
50
åwierçfinał szeroko otwarty
52 54
W Sobocie a˝ do niedzieli
67
Dla małych i du˝ych
68
– Siemens AGD Tennis Team Polska
www.tenisklub.pl 4 | TENISklub| LIPIEC 2012
Wielki Szlem i mały szlem – felieton Leszka Malinowskiego
– turnieje ITF m´˝czyzn
41
Nadal łamany przez Kubota – rankingi PZT
– kto jest kim w biurze PZT
38
Taƒczàcy z wózkami – Orlen Polish Open
– rankingi ATP i WTA
Frascati 4
ÂciÊle fajne – Tenis 10
– felieton Krzysztofa Rawy
36
Gdzie przeszłoÊç spotyka przyszłoÊç – Ania Hertel w Pary˝u
20
30
Punkty na wyciàgni´cie rakiety
Bajka o rzepce (2) – nie musi boleç
www.tenisklub.pl
w
04-05 spis tresci:Layout 1 12-06-27 20:34 Page 5
26
Krew na korcie – turnieje WTA i ATP
32
Sport jak ka˝dy inny – wywiad z prezesem PZT
44
Piàtka z plusem – mi´dzynarodowe turnieje juniorów, kadetów i młodzików
70
Przyjechaç, zobaczyç i zagraç – okolice tenisa
71
Rankingi amatorskie
72
Obok kortów
78
Gdy medale le˝ały na ulicy – kroniki kortowe
80
Wyniki turniejów WTA, ATP i ITF
82
W nast´pnym numerze
56 76
A niech sobie kopià… – tenis amatorski
Czekam na zaproszenie – rozmowa ze Steffi Graf
www.tenisklub.pl
06-07 Czysty kadr:Layout 1 12-06-26 20:11 Page 6
Czysty kadr
6 | TENISklub| LIPIEC 2012
06-07 Czysty kadr:Layout 1 12-06-26 20:11 Page 7
Î
Rafael Nadal
Przed Roland Garros my mieliÊmy okładk´ z Marià Szarapowà, natomiast w Londynie – konkretnie w Regents Parku – odsłoni´to woskowà figur´ Rafaela Nadala. Tak wspólnymi siłami udało si´ przewidzieç zwyci´zców drugiego w tym sezonie turnieju Wielkiego Szlema. Nasza Masza trafiła ju˝ na półki, a Rafa znajdzie stałe zakwaterowanie w muzeum Madame Tussauds wÊród innych gwiazd sportu. Foto AFP / East News
LIPIEC 2012| TENISklub| 7
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:06 Page 8
Roland Garros
Lekarstwo
Pary˝ długo czekał na taki uÊmiech Marii Szarapowej
8 | TENISklub| LIPIEC 2012
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:06 Page 9
na migren´ Trzeba powiedzieç uczciwie: gdyby nie Klaudia Jans-Ignacik, to tegoroczny Roland Garros przyniósłby nam same rozczarowania. Na całego mogli si´ natomiast cieszyç Maria Szarapowa, Sara Errani i Rafael Nadal. Nawet Novak D˝okoviç nie mógł byç z siebie zadowolony. Tekst Adam Romer, Pary˝ | Foto AFP i RIA Nowosti / East News dyby ktokolwiek z powa˝nych ekspertów tenisowych odwa˝ył si´ typowaç wyniki turnieju kobiecego przed jego rozpocz´ciem, to ju˝ po kilku dniach mógłby nabawiç si´ silnego bólu głowy. W tym roku nie było bowiem faworytki, a te, na które stawiano, odpadały w najmniej spodziewanych momentach. Jedynie Maria Szarapowa oszcz´dziła obserwatorom tej migreny. Rzadko która zawodniczka wzbudza tak mieszane uczucia wÊród miłoÊników tenisa. – Masz´ si´ kocha lub nienawidzi. Tak samo u nas, jak i na całym Êwiecie – zauwa˝yła pewnego dnia jedna z rosyjskich dziennikarek (te˝ zresztà Masza). Trudno si´ z nià nie zgodziç, bo ten podział widaç było tak˝e na paryskich kortach. Szarapowa swoje mecze rozgrywała zawsze, wszak to gwiazda, na jednym z dwóch najwi´kszych obiektów kompleksu im. Rolanda Garrosa. Na jej meczach trybuny wypełnione były zawsze niemal po brzegi i zawsze słychaç było okrzyki zarówno za, jak i przeciw Rosjance. – I jak Szarapowa? Wygrała? – dopytywała si´ mi´dzy swoimi zaj´ciami 12-letnia Ania Hertel, która na Roland Garros uczestniczyła w corocznym turnieju Longines Futures Aces (szerzej piszemy o tym wydarzeniu na str. 48.). Wtórowały jej inne uczestniczki tych zawodów, bo to właÊnie Rosjanka jest dziÊ wzorem dla młodych tenisistek na całym Êwiecie. Starajà si´ naÊladowaç jej ruchy na korcie, charakterystyczne poprawianie kosmyka włosów przed serwisem, dostojne kozłowanie piłki, podskoki przed returnem, odwracanie si´ tyłem do rywalki, by
G
złapaç chwil´ koncentracji przed rozegraniem kolejnej piłki. Pokaz siły
„Te˝ bym chciała mieç takà figur´” – wzdychała niejedna Francuzka na trybunie kortu Philippe’a Chartiera, gdy Szarapowa ogrywała kolejne rywalki w drodze do upragnionego zwyci´stwa na czerwonej paryskiej màczce. „Te˝ bym chciała mieç takie uderzenia” – mogła pomyÊleç niejedna zawodniczka, bo pot´˝ne bomby ratowały póêniejszà zwyci´˝czyni´ z najgorszych opresji. – Drajw-wolej to moje ulubione zagranie – odpowiadała sama zainteresowana i w ka˝dym meczu posyłała kolejne piłki z powietrza z niesamowità siłà i precyzjà. Gdy rok temu wygrała turniej na rzymskim Foro Italico i ogłoszonà jà głównà kandydatkà do zwyci´stwa w Pary˝u, zawiodła w çwierçfinale z Na Li. Gdy w tym roku w Rzymie osiàgn´ła podobny wynik, faworytkà, zdaniem ekspertów, ju˝ nie była tak zdecydowanà. Równie du˝o mówiono tak˝e o Wiktorii Azarence, Serenie Williams, Petrze Kvitovej czy Agnieszce Radwaƒskiej. Jednak to Rosjanka, urodzona na Syberii, ale wychowana na Florydzie dała pokaz prawdziwej siły w Pary˝u. – Z tak defensywnie usposobionà rywalkà trzeba od poczàtku graç bardzo ofensywnie. I takie miałam zało˝enie – mówiła Szarapowa tu˝ po zakoƒczeniu pojedynku z Kaià Kanepi, którà dosłownie zdmuchn´ła z kortu. „Popis gry, jaki dała Maria Szarapowa w Êrodowym çwierçfinale, nie pozostawia wàtpliwoÊci, kto jest głównym kandydatem
do odniesienia zwyci´stwa w sobotnim finale paƒ” – tràbiła francuska prasa sportowa. Ka˝dà piłk´, którà Kanepi uderzała mocno, Szarapowa odsyłała na drugà stron´ siatki jeszcze mocniej, na ka˝de przyspieszenie gry przez Estonk´ odpowiadała jeszcze szybszà piłkà. Mowa ciała Rosjanki była a˝ nadto wyraêna. Po ka˝dym wygranym punkcie podnosiła zaciÊni´tà pi´Êç lewej dłoni i trzymała jà tak jeszcze długo po przyznaniu jej punktu. Widaç było, ˝e liczy si´ dla niej tylko zwyci´stwo, i to jak najszybsze. – Lubi´ Pary˝, charakter tego miasta, publicznoÊç, która jest niezwykle wymagajàca, i chciałabym wreszcie tu wygraç – mówiła z uÊmiechem na pomeczowej konferencji. Jak spod ziemi
Tej woli zwyci´stwa nie oparły si´ w półfinale ani Petra Kvitova (chyba najbardziej wyrównany pojedynek z udziałem Szarapowej w całym turnieju), ani rewelacyjna finalistka Sara Errani. Włoszka miała zresztà mas´ powodów do zadowolenia, bo nieoczekiwanie stała si´ najwi´kszà rewelacjà turnieju, przez który przeszła jak burza. – To zasługa nowej, nieco dłu˝szej rakiety, która pozwala uderzaç mi troch´ mocniej – wyjaÊniała na kolejnych konferencjach prasowych, na których zjawiało si´ z kolejnymi jej zwyci´stwami coraz wi´cej zagranicznych dziennikarzy (Włochów zawsze było du˝o). Sara, niezwykle skromna i cicha, niejako „przy okazji” wygrała turniej debla, w parze z Robertà Vinci. Włosi p´cznieli z dumy, a Polacy zastanawiali si´, co by było,
LIPIEC 2012| TENISklub|
9
]
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:06 Page 10
Roland Garros ]
Sara Errani te˝ si´ troch´ zdziwiła, jak daleko zaszła
Agnieszka Radwaƒska jakoÊ nie mo˝e odnaleêç si´ w Pary˝u
10 | TENISklub| LIPIEC 2012
gdyby Errani zmierzyła si´ w czwartej rundzie z Agnieszkà Radwaƒskà, z którà dwa tygodnie wczeÊniej na słynnej ju˝ niebieskiej màczce w Madrycie ugrała tylko gema. – Wtedy miała lekkà kontuzj´. Tu, w Pary˝u, była ju˝ Êwietnie dysponowana i chyba nie do zatrzymania dla wszystkich z wyjàtkiem Szarapowej – tłumaczył Ubaldo Scanagatta, człowiek-instytucja wÊród włoskich dziennikarzy tenisowych. Szarapowa, która zwyci´stwem w Pary˝u skompletowała Wielkiego Szlema w karierze, potrzebowała do zwyci´stwa na kortach Rolanda Garrosa dziesi´ciu podejÊç. Mało kto ju˝ pami´ta, ˝e po raz pierwszy wystartowała tu w 2003 roku i jako kwalifikanta przegrała w pierwszej rundzie turnieju głównego. Od tego czasu była dwa razy w półfinale i trzy razy w çwierçfinale, ale nigdy na paryskich kortach nie grało jej si´ tak dobrze jak w tym roku. – Jestem szcz´Êliwa, bo wreszcie udało mi si´ tu wygraç, o czym marzyłam od dawna – wyznała Masza i uj´ła paryskà publicznoÊç zwracajàc si´ do niej po francusku. Szcz´Êcie wr´cz emanowało z jej twarzy w chwili wciàgania na maszt flagi rosyjskiej i odgrywania hymnu. Jeszcze b´dzie przepi´knie...
Mo˝e jest to jakaÊ nauka dla Agnieszki Radwaƒskiej, która w szóstym starcie w Pary˝u znów zanotowała wynik poni˝ej oczekiwaƒ, przegrywajàc w trzeciej rundzie ze Swietłanà Kuzniecowà, majàcà najlepsze lata ju˝ zdecydowanie za sobà. – Grała lepiej i niewiele byłam w stanie zrobiç w tym meczu – wyjaÊniała zdawkowo najlepsza polska tenisistka, która „przespała” poczàtki obu setów. W pierwszym po 20 minutach było 0:5, w drugim po 12 – 0:3. Zachwycony takim obrotem sprawy nie mógł byç trener Tomasz Wiktorowski. Jednak ju˝ poprzedniego dnia jego marsowa mina nie zapowiadała niczego dobrego. Dzieƒ przed wa˝nym pojedynkiem z Kuzniecowà Radwaƒska zagrała bowiem długi, trzysetowy (zresztà przegrany) mecz deblowy, który bez wàtpienia nadwàtlił jej siły przed starciem z atletycznie zbudowanà Rosjankà. Trzeci rok z rz´du Polka odpada w Pary˝u zdecydowanie zbyt szybko jak na swój potencjał i mo˝liwoÊci prezentowane przed turniejem. Trener Wiktorowski miał w tym roku zdecydowanie zbyt du˝o powodów do zdenerwowania. Zły jak osa był szczególnie
po pora˝ce młodszej z sióstr Radwaƒskich w starciu z Petrà Kvitovà. I bynajmniej nie chodziło mu o samà pora˝k´ Urszuli, ale o jej styl. – Powiem tylko jedno zdanie: stres parali˝uje – rzucił w stron´ polskich dziennikarzy tu˝ po meczu i poszedł rozmówiç si´ ze swojà zawodniczkà. Poni˝ej oczekiwaƒ wypadli tak˝e debliÊci Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Polacy, zapowiadajàcy od lat walk´ o najlepszà czwórk´ w paryskim turnieju, znów doÊç niefrasobliwie potkn´li si´ na deblu zło˝onym z dwóch solidnych singlistów. Przygotowywany z myÊlà o igrzyskach olimpijskich w Londynie debel Daniele Bracciali i Potito Starace okazał si´ tylko o jedno przełamanie lepszy, ale to wystarczyło, by „Frytk´” i „Matk´” z turnieju wyrzuciç w trzeciej rundzie. Inna sprawa, ˝e Włosi dopiero w półfinale ulegli póêniejszym zwyci´zcom turnieju, Maksowi Mirnemu i Danielowi Nestorowi. O zadowoleniu trudno zatem mówiç, choç jak zapewnia Radosław Szymanik, kapitan reprezentacji w Pucharze Davisa (jego obserwacje – na str. 15.) potencjał naszego najlepszego od lat debla ciàgle jest du˝y. Federer si´ nie doczekał
Tym z Polaków, który obok Agnieszki Radwaƒskiej skupiał na sobie naszà najwi´kszà uwag´, był oczywiÊcie Łukasz Kubot. Przyjechał do Pary˝a z jednym celem – utrzymaç ranking dajàcy gwarancj´ startu na igrzyskach olimpijskich. Minimum udało si´ wypełniç, choç... – Niedosyt zostaje. Przed turniejem wziàłbym w ciemno trzecià rund´, a teraz czuj´, ˝e mogło byç lepiej – mówił samokrytycznie Kubot po meczu z nieznanym Davidem Goffinem. 21-letni Belg, który dokładnie rok wczeÊniej przegrywał w Koszalinie w çwierçfinale futuresa z Adamem Chadajem, osiàgnàł ˝yciowy sukces, awansujàc do najlepszej „16” turnieju i odbierajàc Polakowi szans´ na rywalizacj´ z Rogerem Federerem. – Nie mogłem złapaç rytmu gry. Goffin miał dobry serwis i return, trudno mi było znaleêç jakàÊ luk´ w jego grze – analizował po spotkaniu Kubot, ale gdzieÊ w gł´bi duszy wiedział chyba, ˝e jako tenisista zdecydowanie bardziej doÊwiadczony po prostu ten mecz zawalił. Prowadził przecie˝ w pierwszym secie 5:2, a w drugim 5:3, ale obie partie przegrał – odpowiednio 6:7 i 5:7. – ˚ycz´ ci, ˝ebyÊ jednak zagrał kiedyÊ jeszcze z Federerem – pocieszał tenisist´ Tomasz Dobiecki z Polskiej Agencji Praso-
]
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:07 Page 11
KIA Amateur Australian Open 2012
Kia Motors Polska zaprasza na
XXVIII Narodowe Mistrzostwa Polski „atp” 14-18 lipca 2012 roku
Nagroda Główna w kategorii MIKST OPEN: wyjazd na Australian Open 2013 i udział w Finale Światowym KIA Amateur Australian Open Miejsce: Centrum Tenisa, Golfa i Futbolu Warszawianka ul. Piaseczyńska 71, 00-765 Warszawa tel/fax. 22 849 11 83, e-mail: tenis@korty.eu Pisemne zgłoszenia do dnia 1 lipca do godz. 14.00 Ranga 1 atp / Grade 3 ITF Ponad 30 kategorii wiekowych w grze pojedynczej, podwójnej i mieszanej
tenis ten is ² JUDP ² JUDP ER OXELĐ ER R OXE ELLĐ
Więcej informacji na www.atp.org.pl
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:07 Page 12
Roland Garros
Santiago Gonzalez i Klaudia Jans-Ignacik wynieÊli z kortów niezapomniane wra˝enia
]
wej. – Byle by nie w pierwszej rundzie na Wimbledonie... – zarzekał si´ Kubot. Nie udały si´ naszym tenisistkom wyst´py w grze podwójnej, za to w mieszanej tym wi´kszà, ˝e niespodziewanà radoÊç sprawiła nam Klaudia Jans-Ignacik. Jednak o pierwszym polskim finale Wielkiego Szlema w XXI wieku najlepiej opowie sama bohaterka. Strona 16. – warto przeczytaç! Deszcz z siódmego nieba
Łukasz Kubot nie znalazł dziury w tenisie Davida Goffina
12 | TENISklub| LIPIEC 2012
Po raz pierwszy w finale paryskiego turnieju zagrał Novak D˝okoviç, który jako jedyny miał, w opinii specjalistów, szans´ pokrzy˝owaç szyki zmierzajàcego po siódmy (rekordowy) tytuł Rafaela Nadala. Serb najlepszy mecz rozegrał w çwierçfinale, walczàc z Jo-Wilfriedem Tsongà i 15 tysiàcami wspierajàcych go kibiców. Pokazał nerwy ze stali. W kluczowym momencie obronił cztery piłki meczowe (wszystkie przy swoim serwisie), uciszył trybuny i wygrał, zdawało by si´, przegrany mecz.
]
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:07 Page 13
LIPIEC 2012| TENISklub|
13
08-14_ROLAND GARROS:Layout 1 12-06-28 14:08 Page 14
Roland Garros
Młodzie˝ podajàca piłki jeszcze bardziej polubiła Rafaela Nadala
]
– Có˝, to chyba nie pierwszy taki mecz wygrany przeze mnie – ˝artował D˝okoviç. Tsonga zaczàł leniwie, ale z upływem czasu dwoił si´ i troił, szalał wzdłu˝ linii koƒcowej, serwował rewelacyjnie, zdobywał wa˝ne punkty przy siatce i w efekcie zepchnàł D˝okovicia na skraj przepaÊci. PublicznoÊç paryska była tak podniecona, ˝e zapomniała nawet o etykiecie i zasadzie nieoklaskiwania bł´dów rywala Francuza. Ka˝da piłka, która po zagraniu Serba làdowała na aucie, była przyjmowana brawami, a trybuny skandowały „Tsonga, Tsonga!”. Mimo padajàcego deszczu (chyba nikt przy takim stanie meczu nie odwa˝yłby si´ go przerwaç) i kolejnych czterech meczboli dla Francuza w czwartym secie, ani na chwil´ r´ka Serbowi nie zadr˝ała. Zdruzgotany Tsonga ju˝ si´ nie podniósł. Po takim obrocie sprawy gładko przegrał piàtego seta w 32 minuty, usiadł na ławce i tylko schował głow´ w r´czniku. Czy płakał? Tego nikt si´ nie dowiedział, bo Francuz siedział tak dobre kilka minut. Nast´pnie D˝okoviç jak burza „przeleciał” przez półfinał. Mało kto zauwa˝ył nawet, ˝e jego rywalem był... Roger Federer. Bez
14 | TENISklub| LIPIEC 2012
Tylko finał po trzech zwyci´stwach – czyli szlemik Novaka D˝okovicia
wàtpienia zrobił to jednak Serb, który zrewan˝ował si´ Szwajcarowi za ubiegłorocznà pora˝k´ na tym samym etapie turnieju. – Najwa˝niejsze jest tylko zwyci´stwo. By wygraç, trzeba w Wielkim Szlemie, jak w Black Jacku, skompletowaç tylko 21 setów. To wystarczy – mawiał niegdyÊ Brad Gilbert, dziÊ siwy, spokojny jegomoÊç spacerujàcy w czasie turnieju z małym pieskiem wokół Luwru. To powiedzenie zna tak˝e Rafael Nadal, który po szaleƒczym dwudniowym finale, z deszczem w roli głównej, po raz siódmy w karierze odebrał paryskie trofeum. Gdyby ten mecz udało si´ dokoƒczyç na suchym korcie, to Hiszpan prawdopodobnie wygrałby gładko ju˝ w niedziel´. Jego topspinowe zagrania siały spustoszenie po stronie Serba, ale potem ci´˝kie piłki i nasiàkni´ty kort zaczàł sprzyjaç D˝okoviciowi. Ten sam deszcz pomógł zresztà i Rafie. Rz´siste opady ok. godz. 19 uniemo˝liwiły dokoƒczenie gry w niedziel´, a w poniedziałkowe, słoneczne popołudnie znów wszystko było w r´kach Hiszpana. W przenoÊni i dosłownie. G
15_RG Szymanik:Layout 1 12-06-26 20:12 Page 15
Daniel Nestor i Maks Mirny zawy˝ajà Êrednià wieku i wzrostu
Blisko ideału DziÊ m´ski debel to w pewnym sensie polska specjalnoÊç. Sukcesy pary Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski oraz grajàcego z zagranicznymi partnerami Łukasza Kubota zainspirowały mnie do nieco innego spojrzenia na t´ konkurencj´. Âwietnà okazj´ dał mi tegoroczny Roland Garros. Tekst Radosław Szymanik | Foto AFP / East News prawdzie apetyty na „Poland Garros 2012” były du˝e i uzasadnione, to skoƒczyło si´ nieco poni˝ej mo˝liwoÊci naszych tenisistów – na drugiej rundzie Łukasza oraz trzeciej Mariusza i Marcina. Ale co si´ odwlecze, to nie uciecze, jak mówi przysłowie. „Frytka” i „Matka” od 2000 roku wygrali 13 turniejów ATP i pi´ciokrotnie wystàpili w nieoficjalnych mistrzostwach Êwiata (2006, 2008-11), a raz (2011) doszli w nich nawet do finału. Poniewa˝ sà w kwiecie wieku deblowego, to te osià-
W
gni´cia z pewnoÊcià jeszcze znacznie poprawià. Kubot wygrał szeÊç turniejów deblowych (pi´ç z Oliverem Marachem, jeden z Juanem Ignacio Chelà), siedem razy był finalistà i jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Dozwolone od lat 20 do 40
W tegorocznym Roland Garros wystartowały 64 pary. 128 uczestników reprezentowało 38 paƒstw ze wszystkich kontynentów. W stworzonym dla celów statystycznych ONZ-owskim podziale Êwiata wyglàdało to
tak: Europa – 85 zawodników (66,3 proc.), Ameryka Południowa i Ameryka Północna – po 12 (9,4), Azja – 9 (7,0), Australia – 7 (5,5), Afryka, Ameryka Ârodkowa i Karaiby – po 1 (0,8). Najliczniejszà grup´ stanowili Francuzi – 15, Niemcy – 12, Amerykanie – 10, Hiszpanie i Włosi – po 8, Australijczycy – 7, Argentyƒczycy – 5, Austriacy, Belgowie, Kolumbijczycy i Rosjanie – po 4. My mieliÊmy trzech. Łàcznie w 63 meczach rozegrano 1449 gemów, z których 872 wygrali zwyci´˝ajàcy, a 517 pokonani. Daje to Êrednio 23 gemy na mecz, odpowiednio 14 (i mecz) dla wygrywajàcych oraz 9 dla przegrywajàcych. Ciekawa wydaje mi si´ tak˝e statystyka asów. Naliczono ich łàcznie 414, w tym 241 dla wygrywajàcych i 173 dla pokonanych, czyli przeci´tnie w meczu 3,83 do 2,75. Łatwo zauwa˝yç, ˝e te uÊrednione osiàgni´cia sà porównywalne z wynikiem meczu finałowego (6:4, 6:4). Co czwarty z 32 najlepszych deblistów tego turnieju jest lewor´czny. Ich Êredni wiek to niewiele ponad 30 lat (30,5), a Êredni wzrost to 187,5 cm. Najstarszy uczestnik, Mark Knowles z Bahamów, ma prawie 41 lat, a najmłodszy, Ryan Harrison z USA, w maju skoƒczył 20. Najwy˝szy był Marcelo Melo z Brazylii – 203 cm, a najni˝szy Treat Conrad Huey z Filipin – 178 cm i to on głównie „zapracował" na Êrednià poni˝ej 190 cm. Nasz eksportowy debel jest bardzo bliski ideału. Mariusz Fyrstenberg ma 32 lata i 193 cm wzrostu, a Marcin Matkowski – 31 lat i 187 cm. Zwyci´zcy, Maks Mirny i Daniel Nestor, sà wyraênie starsi i nieznacznie wy˝si – odpowiednio 35 lat i 196 cm oraz 40 lat i 190 cm. Poland Garros
Oceniajàc poziom tegorocznych zmagaƒ deblistów na Roland Garros, mog´ powiedzieç, ˝e był wysoki, ale cz´sto – niestety dla nas – nieprzewidywalny. Coraz wi´kszà rol´ w grze podwójnej odgrywa przygotowanie fizyczne i mentalne, warunki fizyczne (wzrost, siła), wzajemna komunikacja i taktyka. „Strach" pomyÊleç, co b´dzie si´ działo na igrzyskach olimpijskich, gdy do etatowych debli dołàczà pary zło˝one z czołowych singlistów. Bioràc jednak pod uwag´ powy˝sze wyliczenia, stawiam tez´, ˝e wszystko co najlepsze jeszcze przed „Frytkà” i „Matkà”. Mam te˝ troch´ nieskromnà nadziej´ na napisanie radoÊniejszego dla nas sprawozdania poolimpijskiego. G
LIPIEC 2012| TENISklub|
15
16-17_mikst:Layout 1 12-06-26 20:14 Page 16
Roland Garros
Skrzydła mi urosły! Zapisy do miksta były w poniedziałek do godziny 14. Na obiekt przyjechałam o 13 i dla Êwi´tego spokoju sprawdziłam, jak wyglàda sytuacja. Do miksta trudniej si´ dostaç ni˝ do debla, bo drabinka jest tylko na 32 pary. Zobaczyłam, ˝e Santiago Gonzalez szuka partnerki, a ˝e grałam ju˝ z nim dwa razy, to kontakt był ułatwiony. ZapisaliÊmy si´ i czekaliÊmy… Tekst Klaudia Jans-Ignacik, Pary˝ | Foto Jacek Herok kazało si´, ˝e jesteÊmy drugà parà pod kreskà. Codziennie składaliÊmy podpis pod listà obecnoÊci, ˝eby supervisor wiedział, ˝e jesteÊmy i czekamy. Ja od poczàtku stawiałam, ˝e wejdziemy na miejsce Sary Errani i Fabio Fogniniego. Miałam racj´. Najpierw wycofali si´ Barbora Zahlavova-Strycova i Robert Lindsted, a nast´pnego dnia właÊnie Włosi.
O
Ciàgle si´ ciesz´
W ten sposób w pierwszej rundzie trafiliÊmy na najlepszego obecnie deblist´ na Êwiecie Daniela Nestora i mojà dobrà znajomà Nadi´ Pietrowà. Kiedy ich pokonaliÊmy, długo to do mnie nie docierało, ale gdy ju˝ dotarło, to uwierzyłam, ˝e mo˝emy byç „czarnym koniem” tego turnieju. Grało mi si´, jakby skrzydła mi urosły! Nast´pne dwa mecze wygraliÊmy z rozp´du, w ogóle nie zastanawiajàc si´, co si´ dzieje. Santiago bardzo dobrze serwował i miał niesamowite czucie na woleju. Ja doło˝yłam do tego returny i… atmosfer´. Bo w mikÊcie, oprócz dobrej gry, potrzebna jest dobra relacja z partnerem. „Santi”,
16 | TENISklub| LIPIEC 2012
jak mówi, jest bardzo spokojny od urodzenia, wi´c wspaniale si´ uzupełnialiÊmy. Nie mogłam si´ doczekaç półfinału. To ju˝ nie przelewki. Czekali na nas para Jelena Wiesnina i Leander Paes, oboje czołowi debliÊci Êwiata. Nie wiem, czy wierzyliÊmy w zwyci´stwo. „Santi” na ka˝dy mecz przyje˝d˝ał ze spakowanà torbà. Gdyby nam si´ nie udało, z kortów pojechałby prosto na lotnisko, aby zdà˝yç na nocny lot do Meksyku. W sumie cztery razy zmieniał rezerwacj´. Jednak to my, grajàc najlepszy mecz w turnieju, pokonaliÊmy faworytów. Wtedy mój partner po raz pierwszy pokazał emocje i po wygranej piłce meczowej zaczàł skakaç z radoÊci razem ze mnà. Czekał nas finał na korcie głównym im. Philippe’a Chatriera. Pierwszy raz w ˝yciu miałam zagraç na takim korcie, i to finał Wielkiego Szlema! Czy byłam zdenerwowana? Nie, raczej podekscytowana. Powtarzałam sobie słowa mojego trenera Mario Trnovsky’ego: „Walcz, uderzaj i biegaj ile sił starczy, i ciesz si´, ˝e tam jesteÊ”.
CzeÊç, Martina
Z powodu deszczu nie mogliÊmy nawet zagraç rozgrzewki na tym korcie, wyszliÊmy wi´c jak dwie Êwie˝ynki. Długo b´d´ ˝ałowaç, ˝e nie wygraliÊmy tego pierwszego seta, prowadzàc 5:3 oraz 5:4 przy serwisie Gonzaleza. To był jego pierwszy przegrany gem serwisowy od poczàtku turnieju… MyÊl´, ˝e doÊwiadczony Mahesh Bhupati wywarł du˝à presj´ na Santiago. W koƒcu ma na koncie siedem tytułów w mikÊcie. Szkoda… Wierz´ jednak, ˝e uda mi si´ znów zagraç w finale Wielkiego Szlema. Ju˝ wiem, jak to smakuje. Chc´ jeszcze! Poza tym zobaczyłam, jak to jest byç w grze w drugim tygodniu Wielkiego Szlema. Z dnia na dzieƒ robi si´ pusta szatnia, pusta kawiarnia, swoje rozgrywki zaczynajà legendy tenisa. Pami´tam, jak przed çwierçfinałem chciałam odpoczàç na kanapach. Rozglàdam si´ za wolnym miejscem. Było obok Martiny Navratilovej i Ivy Majoli. Mowi´ „Hi!” i siadam obok tej pierwszej. Mamy widok na szeÊç telewizorów, na ka˝dym transmisja z innego meczu. I co chwile komentarz jednej z nas. „Patrz na jedynk´”, „Patrz na czwórk´”, „Ale˝ oni grajà…”. W restauracji dla zawodników siadam przy stole z Janà Novotnà i Iwonà Kuczyƒskà. Chłon´ ka˝dà minut´ z naszej rozmowy. Gadamy po polsku, czesku, angielsku. Jana mówi, ˝e jà wszystko boli, ˝e wiek ju˝ nie ten, i ˝e sama zobacz´, jak to b´dzie po trzydziestce. Ja jej na to, ˝e mam ju˝ 28 lat. Nie mo˝e uwierzyç i mówi, ˝e to takie „młode 28”. W tej chwili patrz´ na telefon i przepraszam jà, bo musz´ odebraç. Mà˝ dzwoni… Jana otwiera szeroko oczy i mówi „I jeszcze masz m´˝a? Poczekaj, musz´ to przetrawiç. Taka młoda i ju˝ m´˝atka”. UÊmiałam si´ strasznie. Chc´ jeszcze
Po półfinale wchodz´ do szatni. Nadia Pietrowa mnie obejmuje i cieszy razem ze mnà. Po finale trener Bhupatiego przytula mnie i mówi, ˝e jest ze mnie dumny, ˝e wspaniały tydzieƒ, i ˝e „good job”. Radek Szymanik, „Matka” i „Frytka” wysyłali mi esemesy z radami taktycznymi, trener Dominiki Cibulkovej „grzał za mnie palce”, bo tak po słowacku trzyma si´ kciuki. Ciesz´ si´, ˝e mój tata, mà˝ i przyjaciele przylecieli na finał. Finał Wielkiego Szlema... To było cudowne półtora tygodnia! G
16-17_mikst:Layout 1 12-06-26 20:14 Page 17
LIPIEC 2012| TENISklub|
17
18_RG WYNIKI:Layout 1 12-06-26 20:16 Page 18
Roland Garros
ROLAND GARROS WIELKI SZLEM, 18 718 000 EURO PARY˚, 27.05-10.06 Singiel kobiet Marta Domachowska odpadła w I, a Sandra Zaniewska w III (ostatniej) rundzie eliminacji. I runda: Agnieszka Radwaƒska (Polska, 3) – Bojana Jovanovski (Serbia) 6:1, 6:0; Urszula Radwaƒska (Polska) – Pauline Parmentier (Francja) 6:4, 6:3. II runda: A. Radwaƒska – Venus Williams (USA) 6:2, 6:3; Petra Kvitova (Czechy, 4) – U. Radwaƒska 6:1, 6:3. III runda: Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 26) – A. Radwaƒska 6:1, 6:2. IV runda: Dominika Cibulkova (Słowacja, 15) – Wiktoria Azarenka (BiałoruÊ, 1) 6:2, 7:6(4); Samantha Stosur (Australia, 6) – Sloane Stephens (USA) 7:5, 6:4; Sara Errani (Włochy, 21) – Kuzniecowa 6:0, 7:5; Angelique Kerber (Niemcy, 10) – Petra Martiç (Chorwacja) 6:3, 7:5; Jarosława Szwiedowa (Kazachstan, Q) – Na Li (Chiny, 7) 3:6, 6:2, 6:0; Kvitova – Varvara Lepchenko (USA) 6:2, 6:1; Kaia Kanepi (Estonia, 23) – Arantxa Rus (Holandia) 6:1, 4:6, 6:0; Maria Szarapowa (Rosja, 2) – Klara Zakopalova (Czechy) 6:4, 6:7(5), 6:2. åwierçfinały: Stosur – Cibulkova 6:4, 6:1; Errani – Kerber 6:3, 7:6(2); Kvitova – Szwiedowa 3:6, 6:2, 6:4; Szarapowa – Kanepi 6:2, 6:3. Półfinały: Errani – Stosur 7:5, 1:6, 6:3; Szarapowa – Kvitova 6:3, 6:3. Finał: Szarapowa – Errani 6:3, 6:2. Singiel m´˝czyzn Jerzy Janowicz odpadł w III (ostatniej) rundzie eliminacji.
18 | TENISklub| LIPIEC 2012
I runda: Łukasz Kubot (Polska) – Karol Beck (Słowacja) 7:5, 6:2, 7:5. II runda: Kubot – Florent Serra (Francja, Q) 7:6(0), 6:2, 7:6(4). III runda: David Goffin (Belgia, LL) – Kubot 7:6(4), 7:5, 6:1. IV runda: Novak D˝okoviç (Serbia, 1) – Andreas Seppi (Włochy, 22) 4:6, 6:7(5), 6:3, 7:5, 6:3; Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5) – Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 18) 6:4, 7:6(6), 3:6, 3:6, 6:4; Roger Federer (Szwajcaria, 3) – Goffin 5:7, 7:5, 6:2, 6:4; Juan Martin del Potro (Argentyna, 9) – Tomasz Berdych (Czechy, 7) 7:6(6), 1:6, 6:3, 7:5; David Ferrer (Hiszpania, 6) – Marcel Granollers (Hiszpania, 20) 6:3, 6:2, 6:0; Andy Murray (W. Brytania, 4) – Richard Gasquet (Francja, 17) 1:6, 6:4, 6:1, 6:2; Nicolas Almagro (Hiszpania, 12) – Janko Tipsareviç (Serbia, 8) 6:4, 6:4, 6:4; Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Juan Monaco (Argentyna, 13) 6:2, 6:0, 6:0. åwierçfinały: D˝okoviç – Tsonga 6:1, 5:7, 5:7, 7:6(6), 6:1; Federer – Del Potro 3:6, 6:7(4), 6:2, 6:0, 6:3; Ferrer – A. Murray 6:4, 6:7(3), 6:3, 6:2; Nadal – Almagro 7:6(4), 6:2, 6:3. Półfinały: D˝okoviç – Federer 6:4, 7:5, 6:3; Nadal – Ferrer 6:2, 6:2, 6:1. Finał: Nadal – D˝okoviç 6:4, 6:3, 2:6, 7:5. Debel kobiet I runda: Nuria Llagostera-Vives, Maria Jose Martinez-Sanchez (Hiszpania, 12) – Klaudia Jans-Ignacik, Ałła Kudriawcewa (Polska, Rosja) 1:6, 6:2, 6:3; Angelique Kerber, Agnieszka Radwaƒska (Niemcy, Polska) – Iveta Beneszova, Barbora Zahlavova-Strycova (Czechy, 8) 7:6(4), 7:5; Chia-Jung Chuang, Wiera Duszewina (Tajwan, Rosja) – Polona Hercog, Urszula Radwaƒska (Słowenia, Polska) 4:1 krecz; Raquel Kops-Jones, Abigail Spears (USA, 10) – Andreja Klepaç, Alicja Rosolska (Słowenia, Polska) 6:3, 6:4. II runda: Flavia Pennetta, Francesca Schiavone (Włochy) – Kerber, A. Radwaƒska 3:6, 6:4, 6:2. Finał: Sara Errani, Roberta Vinci (Włochy, 4) – Maria Kirilenko, Nadie˝da Pietrowa (Rosja, 7) 4:6, 6:4, 6:2. Debel m´˝czyzn I runda: Benjamin Becker, Łukasz Kubot (Niemcy, Polska) – Olivier Charroin, Stephane Robert (Francja) 6:2, 6:2; Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowska (Polska, 4) –
Pablo Andujar, Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:3, 3:6, 7:5. II runda: Scott Lipsky, Rajeev Ram (USA, 15) – Becker, Kubot 4:6, 6:4, 6:3; Fyrstenberg, Matkowski – Juan Ignacio Chela, Eduardo Schwank (Argentyna) 7:6(4), 6:4. III runda: Daniele Bracciali, Potito Starace (Włochy, 14) – Fyrstenberg, Matkowski 7:6(4), 6:3. Finał: Maks Mirny, Daniel Nestor (BiałoruÊ, Kanada, 1) – Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 2) 6:4, 6:4. Mikst I runda: Alicja Rosolska, Alexander Peya (Polska, Austria) – Jarmila Gajdosova, Bruno Soares (Australia, Brazylia, ALT) 3:6, 7:6(6), 10-8; Mathilde Johansson, Marc Gicquel (Francja, WC) – Abigail Spears, Mariusz Fyrstenberg (USA, Polska) 7:5, 6:3; Anna-Lena Groenefeld, Marcin Matkowski (Niemcy, Polska) – Julie Coin, Nicolas Mahut (Francja, WC) 6:4, 6:1; Klaudia Jans-Ignacik, Santiago Gonzalez (Polska, Meksyk, ALT) – Nadie˝da Pietrowa, Daniel Nestor (Rosja, Kanada, 6) 3:6, 6:3, 10-8. II runda: Liezel Huber, Maks Mirny (USA, BiałoruÊ, 1) – Rosolska, Peya 6:1, 7:6(3); Jans-Ignacik, Gonzalez – Groenefeld, Matkowski 6:4, 6:4. åwierçfinał: Jans-Ignacik, Gonzalez – Natalie Grandin, Paul Hanley (RPA, Australia) 6:4, 3:6, 10-5. Półfinał: Jans-Ignacik, Gonzalez – Jelena Wiesnina, Leander Paes (Rosja, Indie, 5) 7:6(2), 6:3. Finał: Sania Mirza, Mahesh Bhupathi (Indie, 7) – Jans-Ignacik, Gonzalez 7:6(3), 6:1. Juniorki I runda singla: Wiktoria Kan (Rosja) – Zuzanna Maciejewska (Polska) 6:3, 6:1. Finał: Annika Beck (Niemcy, 2) – Anna Schmiedlova (Słowacja) 3:6, 7:5, 6:3. I runda debla: Francoise Abanda, Sachia Vickery (Kanada, USA, 4) – Zuzanna Maciejewska, Kathinka von Deichmann (Polska, Liechtenstein) 6:3, 6:4. Finał: Irina Chromaczowa, Daria Gawriłowa (Rosja, 2) – Montserrat Gonzalez, Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 6) 4:6, 6:4, 10-8. Juniorzy Finał singla: Kimmer Coppejans (Belgia, 6) – Filip Peliwo (Kanada, 5) 6:1, 6:4. Finał debla: Andrew Harris, Nick Kyrgios (Australia) – Adam Pavlaszek, Vaclav Szafranek (Czechy, 7) 6:4, 2:6, 10-7.
19_BABOLAT reklama:Layout 1 12-06-26 20:17 Page 19
20-21_notki:Layout 1 12-06-26 20:18 Page 20
Z kortów
ARYTMIA KARIERY MARDY FISH, obecnie dwunasty tenisista Êwiata według rankingu ATP, nie gra w turniejach od kwietnia. Poczàtkowo nie wiadomo było, co jest powodem nieobecnoÊci Amerykanina na Roland Garros. Ujawnił go dopiero po kilku tygodniach. Chodzi o chorob´ serca, zdiagnozowanà jako arytmia. – Czuj´ si´ ju˝ dobrze. Nie mówiłbym o tym, ale nie chciałem, aby ktoÊ pomyÊlał, ˝e nie ma mnie w Pary˝u, bo jestem zm´czony – oÊwiadczył Fish. Dziennik „USA Today” ujawnił, i˝ po pora˝ce z Juanem Monaco w Miami Fish w Êrodku nocy poczuł si´ êle. Zaniepokoiło go długo utrzymujàce si´ wysokie t´tno (170-180 uderzeƒ na minut´), wi´c zatelefonował po pogotowie. JeÊli lekarze podzielà optymizm tenisisty, b´dzie mógł wznowiç treningi i wróciç do touru jeszcze przed Wimbledonem.
DRUGIE PO˚EGNANIE Z KIM CLIJSTERS KIM CLIJSTERS postanowiła zakoƒczyç karier´ – a właÊciwie jej drugà, znacznie krótszà cz´Êç – wyst´pem w US Open. W tym turnieju odniosła najwi´ksze sukcesy po powrocie na kort po urodzeniu córeczki. W 2009 i 2010 roku Jada była Êwiadkiem zwyci´stw mamy na Flushing Meadows. Belgijka wygrała w sumie cztery imprezy Wielkiego Szlema – poza dwoma wspomnianymi tak˝e US Open 2005 i Australian Open 2011. Od marca br. leczy kontuzj´ biodra. Do gry powinna wróciç w s’Hertogenbosch.
PRACA DLA SÑSIADA Thomas Johannson zajàł miejsce zwolnione podczas Australian Open przez Ricardo Sancheza i został kolejnym trenerem Karoliny Woêniackiej. Szweda nie było na Roland Garros, ale ma towarzyszyç byłej liderce rankingu WTA na Wimbledonie. Johannson to mistrz Australian Open sprzed 10 lat. Obecnie jest dyrektorem turnieju ATP w Sztokholmie, chocia˝ – tak jak Woêniaccy – na co dzieƒ mieszka w Monte Carlo.
20 | TENISklub| LIPIEC 2012
SŁOWO NADALA Podczas jednego z wyst´pów RAFAELA NADALA na Roland Garros kamery pokazały Iona Tiriaka. Po meczu dziennikarze zapytali Hiszpana, czy zmienił zdanie na temat nawierzchni kortów w Madrycie, gdzie dyrektorem turnieju jest Rumun. – Nie zmieniam zdania co dwa tygodnie, nie gadam tylko po to, aby gadaç. JeÊli coÊ krytykuj´, to nie dlatego, ˝e przez moment byłem na to zły. Z tych słów mo˝na zatem wyciàgnàç wniosek, ˝e jeÊli w przyszłym roku korty w Madrycie znowu b´dà niebieskie, to Nadal na pewno na nich nie zagra, bez wzgl´du na konsekwencje. Wsparcie ze strony Novaka D˝okovicia bardzo prawdopodobne!
20-21_notki:Layout 1 12-06-26 20:18 Page 21
WI¢CEJ
CIEKAWOSTEK
CODZIENNIE
NA
WWW.TENISKLUB.PL
BARTOLI PROSI O ROZEJM Przed Roland Garros Marion Bartoli wypowiedziała wojn´ Francuskiej Federacji Tenisowej, kiedy działacze po raz kolejny potwierdzili, ˝e dla jednej, choçby nawet najlepszej zawodniczki nie zmienià zasad kwalifikacji olimpijskich. – Po igrzyskach przyjdzie moja kolej. Przez 15 lat nie mówiłam nic, ale ju˝ czas na naprawd´ wielkà wojn´ – zapowiedziała Bartoli. Kilka dni póêniej Jean Gachassin, prezes FFT, wspomniał w wywiadzie dla „La Depeche du Midi”, ˝e dostał od tenisistki list napisany w pojednawczym tonie. Potwierdziła to Bartoli. Dodała, ˝e z prezesem rozmawia si´ jej całkiem przyjemnie, i ˝e konkretne rozmowy o przyszłoÊci jeszcze przed nimi.
SOJUSZNICZKA MASZA Niesnaski mi´dzy AGNIESZKÑ RADWA¡SKÑ a Wiktorià Azarenkà zacz´ły si´ od słów, w których Polka poddała w wàtpliwoÊç kontuzj´ Białorusinki. Tu˝ przed Roland Garros krakowianka zyskała niespodziewanà sojuszniczk´. Niespodziewanà, poniewa˝ z MARIÑ SZARAPOWÑ te˝ nie łàczà jej zbyt ciepłe relacje. W ka˝dym razie Masza skrytykowała Wik´ za nieuzasadnione ˝ale pod adresem WTA. Azarenka napisała na Twitterze, ˝e musiała graç w Rzymie mimo kontuzji barku, aby nie „zarobiç” obowiàzkowego zera do rankingu. Szarapowa, udzielajàc wywiadu prasowego, stwierdziła: – W zeszłym roku Azarenka skreczowała a˝ pi´ç razy, najwi´cej ze znanych mi zawodniczek, a mimo to zagrała we wszystkich zaplanowanych turniejach. Dwa dni po tych kontuzjach ju˝ normalnie treno-wała. Kiedy mnie dokucza jakiÊ uraz, nawet najmniejszy, to płac´ kar´ valbo inkasuj´ zero punktów, bo zdrowie jest najwa˝niejsze.
˚YCZENIA URODZINOWE OD „TENISKLUBU” MARGARET COURT Najmłodsi fani tenisa mogà jà kojarzyç, kiedy podczas Australian Open ich idole grajà na Margaret Court Arena. Ci ze Êredniego pokolenia coÊ tam kiedyÊ o niej słyszeli, ale ˝adnej pewnoÊci mieç nie mogà. Tylko najstarsi dobrze wiedzà, ˝e to jedna z najlepszych tenisistek w historii, która (historia, nie tenisistka) wcale nie zaczyna si´ na Erze Open. 16 lipca Margaret Court, zwyci´˝czyni 62 turniejów wielkoszlemowych w singlu, deblu i mikÊcie, koƒczy 70 lat. Pozostaje ˝yczyç du˝o zdrowia!
Foto AFP / East News
LIPIEC 2012| TENISklub| 21
22-25_FEDERER_1:Layout 1 12-06-27 20:27 Page 22
Tenis na Êwiecie
Droga
na pomnik Miał łagodnie abdykowaç, ˝egnaç si´ z tenisowà władzà, oddawaç pole młodszym. Po pierwszej połowie tego roku widaç coÊ innego. Roger Federer znów wygrywa. Nie zawsze i nie z ka˝dym, ale pogłoski o jego sportowym schyłku okazały si´ stanowczo przesadzone. Tekst Krzysztof Rawa | Foto AFP / East News
iedługo skoƒczy 31 lat. Ubiegły sezon, jak na swoje mistrzowskie normy, miał wzgl´dnie słaby. Po raz pierwszy od 2002 roku nie wygrał turnieju wielkoszlemowego. Spadł w rankingu ATP na trzecie miejsce, przez chwil´ nawet na czwarte. Jednak zapomnieç o sobie nie dał. W Pary˝u przerwał zwyci´skà seri´ Novaka D˝okovicia, wygrał trzy turnieje i jeszcze koƒczàce rok 2011 mistrzostwa ATP. Ka˝dy przyznawał, ˝e jest troch´ inny. Gdzie si´ podziały łzy wzruszenia po szczególnie wa˝nych zwyci´stwach? Gdzie znikn´ło widoczne przygn´bienie, gdy coÊ szło nie tak (a szło przecie˝ nieco cz´Êciej ni˝ w minionej dekadzie)? Definicja dojrzalszego Rogera Federera wydawała si´ doÊç prosta: nauczył si´ akceptowaç upływ czasu. Pogodził si´ z przemijaniem sławy. Skoncentrował na powi´kszonej rodzinie. Zresztà sam si´ do tego przyznawał. – OK, trzeba było przyjàç do wiadomoÊci, ˝e paru facetów gra lepiej ode mnie – mówił dziennikarzowi w zimie, gdy podsumowywał rok. Mija połowa nast´pnego sezonu i trzeba weryfikowaç opowieÊci o jego powoli gasnàcych ambicjach i naturalnie zmniejszajàcych si´ mo˝liwoÊciach. JeÊli nawet w tych opiniach jest ziarno prawdy, to Szwajcar znalazł sił´, by raz jeszcze powiedzieç mediom, kibicom i rywalom:
N
22 | TENISklub| LIPIEC 2012
troch´ si´ spieszycie z opisywaniem mojego odejÊcia. Przyznajmy – to półrocze, choç znów bez poprawki wielkoszlemowego rekordu 16 zwyci´stw, troch´ nieoczekiwanie przyniosło miły dla wszystkich powrót do Federera z lat chwały. Nikt tego przesadnie nie oczekiwał, wi´c tym ch´tniej patrzy si´ na dawnego mistrza w wersji 3.0, màdrze wykorzystujàcego fakt, ˝e ˝ycie w roli tego, który wreszcie nie musi wygrywaç zawsze i wsz´dzie, wcale nie jest takie złe. A nawet przynosi du˝à frajd´. Idol statystyków
Do Wimbledonu 2012 zagrał w dziesi´ciu turniejach. Wygrał cztery – w Rotterdamie, Dubaju, Indian Wells i Madrycie. W ka˝dym ze startów, mo˝e poza pierwszym w Doha, gdy musiał si´ wycofaç z półfinału z powodu kontuzji, przypominał, ˝e wcià˝ jest w grze, wcià˝ potrafi wi´cej ni˝ inni. Zresztà ból pleców w stolicy Kataru te˝ był dobrà okazjà, aby przypomnieç, ˝e to był zaledwie drugi walkower (!) w całej karierze Szwajcara. Pierwszy zapisano w 2008 roku w Paris Masters. W Australian Open 2012 dotarł do półfinału, w którym przegrał z Rafaelem Nadalem. Przyj´to ten wynik jako potwierdzenie faktu, ˝e wielka dwójka młodszych o szeÊç lat rywali na zawsze wyprzedziła dawnego mistrza. Troch´ umkn´ły słowa, które
Roger Federer wtedy powtarzał: – Czuj´ si´ naprawd´ dobrze; czuj´, ˝e nie wygasła we mnie ch´ç wygrywania, jeszcze par´ finałów przede mnà. W Melbourne zagrał mecz nr 1000 w karierze i był to zwyci´ski çwierçfinał z Juanem Martinem del Potro. W chwili oddawania do druku tego wydania „Tenisklubu” Roger Federer ma ju˝ za sobà mecz nr 1038 – finał turnieju w Halle. Dla wi´kszoÊci młodych tenisistów obecnych czasów taka długotrwałoÊç to osiàgni´cie poza granicà marzeƒ. Po Australii Szwajcar pojechał do Rotterdamu, odnowił znajomoÊç z tym turniejem po latach i znów wygrał. Wrócił do przydomowego turnieju w Dubaju i te˝ zwyci´˝ył – w finale z Andy’m Murrayem, który właÊnie zaczynał współprac´ z trenerem Ivanem Lendlem. Wiosn´ Federer powitał w Indian Wells i to powitał tak, ˝e umilkły opowieÊci o tym, ˝e owszem, wcià˝ gra pi´knie, ale pi´kno i skutecznoÊç to w jego przypadku zaczynajà byç osobne sprawy. W półfinale pokonał Raf´ Nadala, w finale Johna Isnera (to była tak˝e słodka zemsta za wczeÊniejszà pora˝k´ w Pucharze Davisa). Dla miłoÊników statystyki tenisa te˝ coÊ zrobił: ju˝ w çwierçfinale odniósł 250. zwyci´stwo w serii Masters 1000, a po finale policzono, ˝e to 19. sukces w tym cyklu turniejów. W Miami zapłacił chyba za poprzednià wygranà, odpadł doÊç szybko, ale mo˝e tylko dlatego, by mieç czas na solidny trening i pokazanie Êwiatu, ˝e nie podda si´ łatwo tak˝e na kortach ziemnych. Zwyci´stwo Szwajcara w Madrycie b´dzie zapami´tane z wielu powodów. Pierwszy to oczywiÊcie ta niebieska màczka, którà Ion Tiriac kazał posypaç korty. Inni, łàcznie z D˝okovciem i Nadalem, marudzili, a Roger ujarzmił dziwny bł´kit pod stopami z dawnà, niewymuszonà lekkoÊcià. Jeszcze jeden puchar serii Masters (ju˝ 20.), jeszcze jeden finał turnieju ATP (ju˝ 104.) i jeszcze jedna nagroda dodatkowa: drugie miejsce w rankingu ATP. Fakt, ˝e na krótko, tylko tydzieƒ, bo ju˝ po Rzymie i półfinałowej pora˝ce Szwajcara z Serbem wielka trójka powróciła do ustalonej kolejnoÊci. Milion za pokaz
Roland Garros 2012 był jubileuszowym, 50. turniejem Wielkiego Szlema granym przez Rogera Federera. Czy ktoÊ jeszcze pami´ta, gdzie i jak zaczàł? Odpowiedê: właÊnie w Pary˝u, w 1999 roku. Dostał
]
22-25_FEDERER_1:Layout 1 12-06-27 20:27 Page 23
LIPIEC 2012| TENISklub|
23
22-25_FEDERER_1:Layout 1 12-06-27 20:27 Page 24
Tenis na Êwiecie ] „dzikà kart´”, trafił na kort Suzanne Lenglen Roger Federer z Miroslavà Vavrinec jeszcze przed Êlubem, ale ju˝ po wygraniu pierwszego Wimbledonu
Małe Federerówny na kolanach opiekunek ju˝ dopingujà tatusia
24 | TENISklub| LIPIEC 2012
i przegrał mecz pierwszej rundy z Patrickiem Rafterem w czterech setach. Niemal ka˝dy start szwajcarskiego mistrza to dziÊ okazja do poprawek w kronikach Êwiatowego tenisa. Nie ka˝dy musi lubiç obrazek sportowca malowany tylko liczbami, ale trudno nie zastanowiç si´ chwil´, co na przykład oznacza 50. zwyci´ski mecz w Pary˝u albo 233. zwyci´stwo we wszystkich turniejach wielkoszlemowych razem wzi´tych. Ile za takimi liczbami jest wysiłku, determinacji, poÊwi´cenia, talentu i szcz´Êcia. Okazjà do takich pytaƒ był ju˝ pierwszy mecz Federera z Tobiasem Kamkem. Po nast´pnym Jimmy Connors stracił rekord zwyci´stw w Wielkim Szlemie, kilkanaÊcie dni póêniej Szwajcar doprowadził go do wyniku 237. Przegrał ponownie w półfinale, z D˝okoviciem, ale i t´ pora˝k´ przyjàł godnie i przekuł w sukces całego m´skiego tenisa. – Wszyscy mamy wielkie szcz´Êcie, ˝e tak wielu tenisistów gra dobrze w tym samym czasie. To oznacza wiele pojedynków na szczycie, fantastyczne mecze i zasługuje na szacunek – mówił. I dopiero wtedy, po ostatniej piłce zagranej w tym roku na kortach ziemnych, przyznał, ˝e grał z kontuzjà biodra. Teraz trawa i Wimbledon. To osobna karta w historii kariery Federera. Przed Wimbledonem nie eksperymentuje i od lat jeêdzi zwykle do Niemiec. Jego przyjaêƒ z turniejem w Halle trwa długo i jest to uczucie z wzajemnoÊcià. – To sà moje robocze wakacje – mówi. Zbli˝a si´ czas najbardziej intensywnych zaj´ç Federera tego lata. Widaç w jego startach znaczàcà nowoÊç: od poczàtku roku gra wi´cej. OczywiÊcie nie wi´cej od rywali, w dziedzinie oszcz´dnego planowania startów jest wcià˝ niedoÊcigłym wzorem dla wszystkich pozostałych. Roger gra nieco wi´cej w porównaniu z minionymi latami i dobrze wie, co robi. Nie unikał nawet pokazówek z Andy’m Roddickiem czy Rafaelem Nadalem (osobnà motywacjà sà kwoty płacone mu za takie mecze; dziÊ, wedle nieoficjalnych êródeł, si´gajà niekiedy miliona dolarów) i startu w Pucharze Davisa. Oficjalnie mówi o ch´ci pokazywania si´ swoim kibicom, o celach szkoleniowych i unikaniu zardzewienia, ale dodaje te˝: – To goràce lato wcale mnie nie martwi. Dawno nie czułem si´ tak Êwie˝y i tak swobodny. Jestem tu, gdzie chc´ byç, nie
22-25_FEDERER_1:Layout 1 12-06-27 20:27 Page 25
mam zmartwieƒ i nie ma lepszego czasu na podejmowanie ambitnych wyzwaƒ. Mi´dzy Mandelà a Dalaj Lamà
Jakie sà dzisiejsze ambicje Rogera Federera, mistrza po trzydziestce? Mistrz – Êwiadom, ˝e nie musi ju˝ niczego udowadniaç – ma luksus wolnoÊci, mo˝e graç pi´knie i przegraç, a nikt mu złego słowa nie powie. I tak pojawià si´ kolejne biografie, podsumowania i eseje o wiecznoÊci jego tenisa, geniuszu odbiç, poezji w ruchu, a nawet o prze˝yciach mistycznych zwiàzanych z jego grà (były takie dzieła). Czego mo˝e chcieç sportowiec, który w ubiegłym roku w rankingu osób budzàcych publiczny podziw, zaufanie i szacunek wg nowojorskiego Reputation Institute zajàł drugie miejsce za Nelsonem Mandelà, ale przed Dalaj Lamà, Billem Gatesem, Warrenem Buffettem, Richardem Bransonem, nie mówiàc o Oprah Winfrey, królowej El˝biecie II, Baracku Obamie i papie˝u Benedykcie XVI? Na pewno nie goni ju˝ za klasycznym Wielkim Szlemem. Trzy raz był o jeden krok o spełnienia i trzy razy zobaczył, jakie to trudne. Mo˝na te˝ zakładaç, ˝e nie zale˝y mu na poprawianiu rekordu 16
zwyci´stw za wszelkà cen´. Rafael Nadal jest, mimo sukcesu nr 11 w Pary˝u, jeszcze daleko. – Niech goni... – mówi z uÊmiechem Federer. Przerzucenie obowiàzku walki o Wielkie Szlemy na Serba i Hiszpana, dało jednak Szwajcarowi prawo do kolejnych marzeƒ, takich na granicy wyobraêni. Nie trzeba wiele tłumaczyç – Federer zobaczył siebie na olimpijskim podium. Âwietnie wie, ˝e nie dogoni liderów rankingu na wolnych kortach; wie, ˝e zostały mu szanse rozbłysku tam, gdzie jego zdolnoÊci zamiany tenisa w sztuk´ ruchu widaç najlepiej. Wimbledon i tegoroczne igrzyska to mogà byç najciekawsze wydarzenia z ostatniej cz´Êci kariery wielkiego Rogera. W ˝yciu szwajcarskiego mistrza poza kortami sà zmiany, ale niedu˝e. Dziewczynki-bliêniaczki rosnà, ju˝ je˝d˝à z tatà na niektóre turnieje. ˚ona Mirka wcià˝ dba o interesy na biznesowym zapleczu rodziny. Mieszkanie w Dubaju si´ nie znudziło. Tylko agencja IMG Worldwide Inc. straciła jednego z najlepszych klientów, ale i z tym nie było wielkiego zamieszania. Po prostu skoƒczył si´ wieloletni kontrakt i jednoczeÊnie Tony Godsick, agent opiekujàcy si´ Federerem, te˝ nie przedłu˝ył pracy w firmie.
To była długa historia: IMG podpisała z Rogerem pierwszà umow´, gdy był jeszcze juniorem, w 1998 roku. Potem w 2003 rozstali si´ na dwa lata, funkcje przej´ła firma rodzinna Roger Federer Management: prawnik, doradca finansowy, mama Lynette oraz Mirka jako rzecznik i osoba odpowiedzialna za transport i hotele. Powrót do IMG nastàpił w 2005 i chyba warto było, bo w 2011 roku tenisista zarobił 52 mln dolarów, na co zło˝yły si´ długoletnie kontrakty, jakich zazdroÊciç mo˝e Szwajcarowi nawet Novak D˝okoviç: z Nike (wcià˝ najwi´kszy w kronikach tenisa), Mercedesem, Gillette, Roleksem, Credit Suisse i jeszcze kilkoma firmami z grupy „blue chips”. Aleja jednej gwiazdy
Przechodziç do legendy za ˝ycia nie zdarza si´ ka˝demu, ale Federer, chce czy nie, jest ju˝ od dawna na tej drodze. Przed turniejem w Halle dowiedział si´, ˝e ratusz Nadrenii – Północnej Westfalii jednogłoÊnie uznał, ˝e ulica dojazdowa do znanej hali Gerry Weber Stadium b´dzie Alejà Rogera Federera, a nie zwykłà ulicà Zachodnià. Potem mogà byç ju˝ tylko pomniki. G
z ostatniej chwili
Radwaƒska z Lexusem Agnieszka Radwaƒska poszła Êladem pary deblistów Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego oraz Marcina Gortata i zwiàzała si´ z markà Lexus. Ju˝ podczas turnieju wimbledoƒskiego zagra z naszywkà tej marki na swoich strojach. Dla powstałej w 1989 roku w USA marki to kolejny Êwiatowej sławy sportowiec, który zdecydował si´ na współprac´ i kolejny zwiàzany z polskim tenisem. Wi´cej szczegółów na temat Agnieszki Radwaƒskiej i Lexusa w kolejnym vwydaniu „Tenisklubu”.
LIPIEC 2012| TENISklub|
25
26-28_TURNIEJE:Layout 1 12-06-26 20:50 Page 26
Tenis na Êwiecie O tenisie kobiecym mamy wyrobione zdanie. Mistrzynie odeszły lub koƒczà karier´ i zapanowała posucha. Brakuje wielkich zawodniczek, a czołówka rankingu WTA stała si´ chimeryczna. Pierwsze turnieje tegorocznego sezonu na trawie ka˝à jednak spojrzeç z pewnym niepokojem równie˝ na m´skà rywalizacj´. Tekst Sylwester Sikora | Foto AFP / East News
Krew na korcie 26 | TENISklub| LIPIEC 2012
26-28_TURNIEJE:Layout 1 12-06-26 20:50 Page 27
rzede wszystkim niczego dobrego nie da si´ powiedzieç o gwiazdach. Weêmy szacowny turniej na kortach Queen’s Clubu w Londynie, gdzie szuka si´ formy na Wimbledon. Faworyt wyspiarzy Andy Murray, zupełnie zagubiony, bojaêliwy, bez pomysłu na gr´, dostaje w skór´ w pierwszym meczu od Nicolasa Mahuta. Jo-Wilfried Tsonga, półfinalista Wimbledonu 2011, w trzeciej rundzie przegrywa z Ivanem Dodigiem. Andy Roddick, czterokrotny zwyci´zca imprezy, te˝ przegrał pierwszy mecz. Najlepsze wra˝enie w Klubie Królowej (Wiktorii, to jasne) sprawiał 21-letni Bułgar Grigor Dimitrow, który przegrał w półfinale z Davidem Nalbandianem, a po cz´Êci z mocnym wiatrem. Argentyƒczyk jest wspaniałym graczem. Wystàpił w finale Wimbledonu 2002, pokonał w dwóch turniejach po kolei i Rogera Federera, i Rafaela Nadala; a w tym drugim na dokładk´ jeszcze Novaka D˝okovicia. Rywale go nie lubià, bo zachowuje si´ nieprzyjemnie. W finale Aegon Championships chyba zgłupiał na dobre. Prowadził z Marinem Cziliciem 7:6, 3:4, kiedy wÊciekły kopnàł podest, na którym siedział s´dzia liniowy. Plastik si´ rozleciał, a jego kawałeczek zranił arbitra. Krew na korcie! Nalbandian (nr 10 turnieju) został zdyskwalifikowany, nie dostał ani grosza za finał, a policja wszcz´ła Êledztwo, bowiem ktoÊ zgłosił popełnienie przest´pstwa. Tommy Haas był kiedyÊ wiceliderem rankingu ATP, o czym wszyscy zapomnieli, bo było to w roku 2002. Niedawno Niemiec, którego ojciec był Austriakiem, przeszedł kolejnà operacje i pauzował przez 14 miesi´cy. Na poczàtku roku tkwił w trzeciej setce klasyfikacji ATP. 34-latek, najstarszy tenisista w czołowej „100”, wraca jednak do formy. W westfalskim Halle w finale pokonał Federera po raz pierwszy od IV rundy Australian Open 2002! Szwajcar komentował w swoim stylu: – Nigdy nie powinienem przegraç pierwszego seta. Potem on wszedł w uderzenie. Rywal był dzisiaj bardziej zainspirowany ni˝ ja. Nadal, król Pary˝a, ale i dwukrotny zwyci´zca Wimbledonu, przegrał w Gerry Weber Open w çwierçfinale ze zwyci´zcà sprzed roku, Philipem Kohlschreiberem. W drugiej rundzie Niemiec wyeliminował Łukasza Kubota.
P
Krakowskà serià
Przełom maja i czerwca okazał si´ dla sióstr Radwaƒskich bardzo udany. Agnieszka, po pierwszej przegranej w sezonie nie z Wiktorià Azarenkà (w Rzymie z Petrà Cetkovskà), nie bardzo miała ochot´ na kolejny turniej. Organizatorzy Brussels Open bardzo nalegali i sypn´li groszem, wi´c Polka si´ zgodziła wystàpiç jako numer jeden imprezy. Tym bardziej ˝e startowała tam tak˝e – od eliminacji – Urszula. Wydawało si´, ˝e nasz numer trzy rankingu WTA zagra góra dwa mecze i w obliczu Roland Garros zrezygnuje przed półfinałem. Trudne losowanie Pary˝a najwyraêniej sprawiło jednak, ˝e w Brukseli wytrzymała jednak do koƒca. Agnieszka stoczyła bardzo trudny pojedynek półfinałowy z Kaià Kanepi. Zacz´ło si´ od 1:5, a skoƒczyło bardzo dobrze, i to w dwóch setach. W finale z Simonà Halep było 5:4 dla serwujàcej pretendentki. Od tego momentu Polka wygrała 9 gemów po kolei i 10 ostatnich punktów w meczu. To jej trzeci w triumf w tym roku (dziesiàty w karierze), a tak˝e 36. wygrany mecz w tym sezonie. Urszula przed turniejem brukselskim znajdowała si´ na 90. miejscu w rankingu WTA. Spokojnie przeszła przez kwalifikacje, a w drugiej rundzie turnieju głównego odniosła ˝yciowy sukces – ]
26-28_TURNIEJE:Layout 1 12-06-26 20:50 Page 28
Tenis na Êwiecie
Rodzinny wypad do Brukseli udał si´ znakomicie – Urszula Radwaƒska pokonała Marion Bartoli, a Agnieszka wygrała turniej
]
pokonała Marion Bartoli, turniejowà dwójk´, a nr 7 na Êwiecie, i to jak: 6:4, 6:2! W çwierçfinale nie dała rady Sofii Arvidsson. Szwedka niestety uwielbia wygrywaç wa˝ne mecze z Polkami. Po przegranej w II rundzie Roland Garros z Petrà Kvitovà młodsza Radwaƒska szukała punktów rankingowych w zawodach ITF w Nottingham na nawierzchni trawiastej (75 tys. dol. w puli nagród). Wyszło wspaniale – wygrała pi´ç kolejnych meczów i turniej, zdobyła 110 pkt., i awansowała na 63. miejsce w klasyfikacji WTA. Została pierwszà rezerwowà na igrzyska, ale przecie˝ zdarzajà si´ kontuzje, niedyspozycje czy rodzima federacja nie wyznaczy i ju˝ po marzeniach. Ula na 99 procent zagra w Londynie. Naszej rakiecie numer dwa wiodło si´ równie˝ w Birmingham. W dobrym stylu pokonała tam Sabine Lisicki, wówczas 13. na Êwiecie. To drugi sukces z przedstawicielkà czołowej „15” w ciàgu kilku tygodni. Od kwalifikacji w Brukseli do pora˝ki w III rundzie w Birmingham z Irinà Falconi (USA) osiàgn´ła najlepszy bilans w karierze: w czterech turniejach 12 zwyci´stw i 3 pora˝ki. Forma z odzysku
Turniej Aegon Classic w Birmingham tak jak rok temu zakoƒczył si´ w poniedziałek. Deszczowa pogoda sprawiła, ˝e przez bite dwa dni w ogóle nie grano, a w niedziel´ rozegrano trzy çwierçfinały i dwa półfinały singla. W poniedziałkowym finale mała Amerykanka (168 cm) Melanie Oudin (208. w rankingu WTA, 21. rakieta USA) pokonała byłà liderk´ rankingu Jelen´ Jankoviç (nr 22 WTA) w godzin´ i 35 minut. 20-latka z Atlanty, która zasłyn´ła czterema kolejnymi zwyci´stwami nad Rosjankami w US Open 2009, nie dała Serbce cienia szansy. Oudin wygrała osiem meczów z rz´du, bo zaczynała od kwalifikacji, w których przepadły Sandra Zaniewska i Alicja Rosolska.
28 | TENISklub| LIPIEC 2012
Alize Cornet, kiedyÊ nawet 11. rakieta rankingu WTA (luty 2009), ubiegły sezon skoƒczyła na 95. pozycji. Grała słabo. I wreszcie doszła do finału w Strasburgu, w którym uległa Francesce Sciavone. Włoszka wygrała pierwszy turniej od czasu sensacyjnego triumfu w otwartych mistrzostwach Francji w Pary˝u, zresztà dopiero piàty w karierze. Cornet poszła za ciosem i w austriackim kurorcie Bad Gastein zwyci´˝yła po finale z Yaninà Wickmayer. Belgijka to kolejna tenisistka poszukujàca dawnej formy, choçby z półfinału US Open 2009. Francuzka wygrała drugi turniej w karierze (poprzednio w Budapeszcie w 2008 roku). W Strasburgu Klaudia Jans-Ignacik razem z Olgà Goworcowà z Białorusi (nr 2 turnieju) wygrały debla. W Brukseli Alicja Rosolska z Jie Zheng przegrały w finale. Polki majà znów zagraç razem na igrzyskach. Pierwszy start po przerwie, w Birmingham, im nie wyszedł. G Wyniki na stronie 80.
Siedem niespodzianek Urszuli Radwaƒskiej 8 15 46 61 62 65 68
Marion Bartoli Sabine Lisicki Iveta Beneszova Varvara Lepchenko Pauline Parmentier Vania King Elena Baltacha
Bruksela Birmingham Sydney (el.) Bruksela Roland Garros Sydney (el.) Nottingham (ITF)
W kolejnych rubrykach: ranking, imi´ i nazwisko wy˝ej klasyfikowanej od Polki rywalki pokonanej w sezonie 2012 oraz turniej
29_RAWA felieton:Layout 1 12-06-26 20:51 Page 29
Podaje In˝ynier
TENIS W CZASACH ZARAZY To si´ zacz´ło doÊç dawno temu. Przeczucie, ˝e tenis jest zaj´ciem niespełnionych futbolistów i futbolistek, dopadło mnie nagle na korcie centralnym Wimbledonu w 1998 roku. Grała tam w trzeciej rundzie Angielka Samantha Smith. Grała i wygrała, co samo w sobie zadziwiło jej rodaków przeogromnie, bo w poprzednich pi´ciu turniejach odpadała od razu.
eÊli dodaç, ˝e pokonała wówczas Conchit´ Martinez, mistrzyni´ z 1994, to zadziwienie graniczyło niebezpiecznie blisko z wiarà w cuda. Przynajmniej do czwartej rundy, w której ju˝ wszystko było jak wczeÊniej i potem. Miejscowe gazety prosiły poetycko „Zagraj to jeszcze raz, Sam”, ale Sam w trzy kwadranse uległa Nathalie Tauziat, czyli nie zagrała. Swoje pi´ç minut, a właÊciwie osiem dni, jednak miała. Została nawet zaproszona na trybuny kortu centralnego w czasie długich przerw na deszcz, by opowiedzieç Êpiàcym widzom i dziennikarzom, jak to jest byç z Anglii i wygraç. Otó˝, jak pami´tam (przypadkiem nie spałem), wyszła do tej rozmowy w koszulce piłkarskiej, chyba z nr 10 na plecach, i oÊwiadczyła w Êwiàtyni tenisa, co nast´puje: – Ducha zwyci´stwa tchn´li we mnie nasi piłkarze, co to wygrali właÊnie w Pucharze Âwiata z Kolumbià 2:0 i przeszli do nast´pnej rundy. I poszła ˝onglowaç piłkà. Chwil´ póêniej Tim Henman niewiele zmuszany jàł prawiç czułe wyznania pod adresem Alana Shearera, Davida Beckhama i Michaela Owena. Gdy etatowy wimbledoƒski półfinalista t´ miłoÊç wyznawał, dodajàc spiesznie, ˝e grał te˝ sam w zespole Zjednoczeni Oxford (a mo˝e Oxford United FC), dotarło do mnie, ˝e w tych słowach nie ma przypadku. Tenis to jest futbol uprawiany przez osoby, które w dru˝ynie chciały byç bramkarzami, obroƒcami, pomocnikami, napastnikami i cz´sto s´dziami naraz – zawsze takie sà. Z racji tego zaraêliwego upoÊledzenia zespołowo długo graç nie mogły, ale los lub rodzina dały im litoÊciwie drugà szans´. Znalazły sport zapasowy, w którym niekiedy coÊ osiàgajà, i tak marzàc do koƒca swych
J
Felieton Krzysztofa Rawy
dni o strzeleniu gola Barcelonie na Nou Camp albo Niemcom w Monachium. Takie podejrzenie wówczas sformułowałem i nagle liczne dowody same j´ły pchaç si´ przed oczy. Rafael Nadal to oczywiste: miał graç najpierw w RCD Mallorca, a potem w Realu Madryt, jak jego sławny wujek, obroƒca Miguel Angel. Ale wujek Miguel Angel powiedział do brata, czyli wujka Toniego, ˝eby młodemu wybił z głowy takie pomysły i rzucił go na kort. Andy Murray to wnuk Roya Erkine’a, piłkarza rezerw Hibernianu, a tak˝e Stirling Albion i nawet Cowdenbeath. Do szkółki Rangersów Andy’ego zaprosili, ale si´ poznali i kazali odbijaç piłki gdzie indziej. Prosz´ bardzo, Roger Federer: grał w Condorii Bazylea. Raz przebiegł z piłkà 60 m i zdobył gola. No to trener kazał mu regularnie chodziç na treningi. Nie chodził, to go wyrzucili. Ale t´skni do dziÊ... Nawet naczelny „Tenisklubu” – ujawniam rzecz raczej znanà – to te˝ kryptopiłkarz, zr´cznie maskujàcy mecze i treningi w reprezentacji dziennikarskiej wydawaniem periodyku tenisowego. Lista jest znacznie dłu˝sza, sà na niej tak˝e kobiety, by nie si´gaç daleko: Karolina Woêniacka. Córka piłkarza, zara˝ona piłkà
do imentu, ale tata chciał konserwatywnie przekazaç pałeczk´ po starszeƒstwie synowi. Znalazła ukojenie w tenisie, choç pewnie przez łzy niespełnienia. WłaÊciwie w ka˝dym tenisowym ˝yciorysie piłka kopana to katalizator, praprzyczyna i inspiracja do gry rakietà przez siatk´. Goran Ivaniseviç (mecze kontrolne w Hajduku Split), Elena Baltacha, Francesca Schiavone, Sara Errani, Conchita Martinez, wielcy i mali, sławne i nieznane znaleêli si´ na korcie dzi´ki futbolowi, którym przesycony jest tenis. To stàd te wszystkie ˝onglerki, te gry z przyjaciółmi na pla˝y, te mecze charytatywne, aluzje i wiedza piłkarska w wywiadach, ˝àdania telewizora w szatni, osobliwie w czasie Wimbledonu i Roland Garros, bo co dwa lata czerwcowe Wielkie Szlemy zderzajà si´ z wielkim futbolem Êwiatowym lub europejskim. Dlatego w biurach prasowych Wimbledonu telewizory b´dà huczeç od transmisji, w metrze motorniczy na ka˝dym przystanku b´dzie podawaç wynik z Warszawy, a w pubie nikt nie pozwoli przełàczyç relacji z Kijowa na komentarz Borisa Beckera w BBC. Euro 2012 koƒczy si´ w połowie turnieju w Londynie, ale choroba b´dzie trwała. Na boiskach ju˝ biegajà i strzelajà bramki całe tabuny przyszłych mistrzów rakiety. Muzyka w przerwach na kortach to zapowiedê rychłego dêwi´ku wuwuzeli przy piłkach meczowych. Uprzedzam ˝yczliwie, ˝e byli tacy, co próbowali braç do tenisa zwykłych tenisistów, ale eksperyment si´ nie powiódł. Gabriel Garcia Marquez, od którego wziàłem motyw tytułu, pisze w „MiłoÊci w czasach zarazy”, ˝e w sprawach zasadniczych màdroÊç przychodzi wtedy, kiedy nie jest ju˝ do niczego przydatna. Tenis został zara˝ony G futbolem i nic ju˝ tego nie zmieni. LIPIEC 2012| TENISklub| 29
30-31_rankingi atp i wta:Layout 1 12-06-26 20:52 Page 30
Rankingi ATP i WTA
ATP Entry
(z 18 czerwca) 1. Novak D˝okoviç, SRB
12280
1
2
2. Rafael Nadal, ESP
10060
2
1
3. Roger Federer, SUI
9435
3
3
4. Andy Murray, GBR
6980
4
4
5. Jo-Wilfried Tsonga, FRA
5230
5
19
6. David Ferrer, ESP
5180
6
6
7. Tomasz Berdych, CZE
4685
7
7
8. Janko Tipsareviç, SRB
3200
8
29
9. Juan Martin del Potro, ARG
3180
9
21
10. John Isner, USA
2655
11
47
11. Nicolas Almagro, ESP
2605
14
15
12. Mardy Fish, USA
2535
10
9
13. Gilles Simon, FRA
2525
12
16 43
14. Juan Monaco, ARG
2115
15
15. Gael Monfils, FRA
1805
13
8
16. Fernando Verdasco, ESP
1765
16
22
17. Feliciano Lopez, ESP
1725
17
44
18. Marin Cziliç, CRO
1655
24
26
19. Richard Gasquet, FRA
1600
20
13
20. Kei Nishikori, JPN
1600
18
52
21. Oleksandr Dołgopołow, UKR
1585
19
24
22. Milos Raonic, CAN
1540
22
25
23. Marcel Granollers, ESP
1530
23
48
24. Stanislas Wawrinka, SUI
1505
21
14
25. Radek Sztepanek, CZE
1340
26
60
26. Andreas Seppi, ITA
1285
25
38
27. Bernard Tomic, AUS
1255
28
158
28. Florian Mayer, GER
1230
35
18
29. Philipp Kohlschreiber, GER
1220
27
39
30. Kevin Anderson, RSA
1215
34
36
48. Łukasz Kubot
855
48
93
135. Jerzy Janowicz
397
151
167
348. Marcin Gawron
124
304
284
359. Michał Przysi´˝ny
114
465
166
85
406
471
423. Grzegorz Panfil 498. Andrzej KapaÊ
64
574 1451
626. Piotr Gadomski
37
679
818
687. Adam Chadaj
28
650
650
704. Mateusz Kowalczyk
26
822 1351
813. Tomasz Bednarek
15
820
W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów, miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu
30 | TENISklub| LIPIEC 2012
åwierçfinał szeroko otwarty
NR
Maria Szarapowa – Wielki Szlem i pierwsze miejsce w rankingu WTA w pakiecie
30-31_rankingi atp i wta:Layout 1 12-06-26 20:52 Page 31
ak nie Novak D˝okoviç, to Rafael Nadal. Nuda… Nie doÊç, ˝e turnieje Wielkiego Szlema wygrywajà wcià˝ ci sami, to nawet do çwierçfinałów rzadko dopuszczajà kogoÊ spoza czołówki. JeÊli kibice chcà zobaczyç jakieÊ nowe twarze, to cała nadzieja w kobietach – o nich mo˝na powiedzieç wszystko, ale nie to, ˝e potrafià utrzymaç form´ przez cały sezon. PrzyjrzeliÊmy si´ çwierçfinałom czterech ostatnich imprez wielkoszlemowych – od Wimbledonu 2011 po Roland Garros 2012. Wystàpiło w nich tylko 16 m´˝czyzn i a˝ 22 kobiety. WÊród paƒ nie było ˝adnej, która dokonałaby tej sztuki w Londynie, Nowym Jorku, Melbourne i Pary˝u. Najmniej zabrakło Petrze Kvitovej i Marii Szarapowej, które potkn´ły si´ podczas US Open – Czeszka ju˝ w pierwszej, a Rosjanka w trzeciej rundzie. Dla współczesnych tenisistek dwa çwierçfinały w ciàgu 12 miesi´cy to te˝ wielki wyczyn – ostatnio udało si´ to jeszcze Wiktorii Azarence, Dominice Cibulkovej, Sarze Errani, And˝elice Kerber, Samancie Stosur i Karolinie Woêniackiej. Pozostałe majà w miar´ dobre wspomnienia tylko z jednego turnieju. Mo˝na za to stawiaç w ciemno, ˝e czołowa czwórka rankingu ATP zgodnie wygra co najmniej cztery mecze. Mo˝na byłoby tak powiedzieç nawet o piàtce, ale w styczniu Jo-Wilfried Tsonga niespodziewanie przegrał w czwartej rundzie z Kei Nishikorim, wtedy numerem 26 na Êwiecie. Gdyby Francuz pokonał Japoƒczyka, to najni˝ej sklasyfikowanym çwierçfinalistà tegorocznego Australian Open zostałby Juan Martin del Potro – pierwszy zawodnik z drugiej dziesiàtki. Przez ostatni rok tylko dwóm tenisistom, którzy nie byli rozstawieni, udało si´ dostaç do najlepszej ósemki turniejów Wielkiego Szlema. Na Wimbledonie działa zresztà elitarny „Last Eight Club”, do którego w zeszłym roku zostali przyj´ci Feliciano Lopez (44), niestety po szcz´Êliwym zwyci´stwie nad Łukaszem Kubotem, oraz Bernard Tomic (158). Hiszpan i Australijczyk znacznie zawy˝yli Êredni ranking çwierçfinalistów i jest on nawet nieznacznie wy˝szy ni˝ w przypadku çwierçfinalistek. Jeszcze bardziej przewidywalne sà wielkoszlemowe finały – w czterech ostatnich lider rankingu spotykał si´ z wiceliderem. Dla kibiców to oczywiÊcie uczta, ale dla statystyków raczej nic ciekawego. W rankingu WTA numer 1 jest natomiast jakimÊ przekleƒstwem, bo teoretycznie najlepsza tenisistka Êwiata nie wygrała ˝adnego z czterech najwa˝niejszych turniejów ju˝ od dwóch lat (ostatnio Serena Williams, Wimbledon 2010). Sà jednak pierwsze symptomy stabilizacji. W tym roku tak si´ bowiem zło˝yło, ˝e bonusem do tytułów mistrzyni Australian Open (Wiktoria Azarenka) oraz Roland Garros (Maria Szarapowa) był awans na pozycj´ liderki listy klasyfikacyjnej. Polscy kibice nie majà nic przeciwko temu, aby ta tendencja utrzymała si´ tak˝e po Wimbledonie. Matematyka podpowiada przecie˝, ˝e w drugi poniedziałek lipca ranking WTA mo˝e zaczynaç si´ od Agnieszki Radwaƒskiej. G
J
WTA Entry (z 18 czerwca) 1. Maria Szarapowa, RUS
9490
2
2. Wiktoria Azarenka, BLR
8800
1
5
3. AGNIESZKA RADWA¡SKA
7230
3
11
4. Petra Kvitova, CZE
6775
4
8
5. Samantha Stosur, AUS
6100
6
10
6. Serena Williams, USA
5640
5
25
7. Caroline Wozniacki, DEN
4366
9
1
8. Angelique Kerber, GER
4055
10
77
3720
8
9
10. Sara Errani, ITA
9. Marion Bartoli, FRA
3350
23
34
11. Na Li, CHN
3245
7
4
12. Wiera Zwonariowa, RUS
3160
11
3
13. Dominika Cibulkova, SVK
3120
16
24
14. Ana Ivanoviç, SRB
3070
13
18
15. Sabine Lisicki, GER
2697
12
62
16. Kaia Kanepi, EST
2519
25
17
17. Flavia Pennetta, ITA
2470
20
21
18. Andrea Petkovic, GER
2420
15
13
19. Maria Kirilenko, RUS
2295
17
27
20. Jelena Jankoviç, SRB
2220
21
15
21. Lucie Szafarzova, CZE
2085
22
32
22. Nadie˝da Pietrowa, RUS
2005
29
37
23. Roberta Vinci, ITA
1855
19
29
24. Julia Goerges, GER
1945
27
16
25. Petra Cetkovska, CZE
1945
26
81
26. Francesca Schiavone, ITA
1920
14
7
27. Jie Zheng, CHN
1850
33
84
28. Anabel Medina-Garrigues, ESP
1835
31
43
29. Daniela Hantuchova, SVK
1820
18
23
30. Christina McHale, USA
1750
35
73
3. Agnieszka Radwaƒska
7230
3
11
1011
90
138
160. Sandra Zaniewska
387
173
428
166. Marta Domachowska
369
168
268
280. Magda Linette
192
246
185
64. Urszula Radwaƒska
Przewidywalni i nieprzewidywalne
6
342. Paula Kania
135
359
440
80 / 158
28,4 / 30,0
359. Patrycja Sanduska
122
468
582
10 / 1
92 /
22
23,0 / 10,5
361. Katarzyna Piter
121
373
273
Australian Open 2012
3/ 1
56 /
26
17,0 /
7,4
387. Justyna Jegiołka
104
358
327
Roland Garros 2012
2/ 2
142 /
13
28,4 /
5,4
460. Katarzyna Kawa
74
461
606
Wimbledon 2011 US Open 2011
8/ 2
W kolejnych rubrykach: turniej, ranking zwyci´˝czyni/ zwyci´zcy, ranking najni˝ej sklasy-
W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu,
fikowanej çwierçfinalistki/ çwierçfinalisty, Êredni ranking wszystkich çwierçfinalistek/ çwierç-
imi´ i nazwisko, liczba punktów,
finalistów.
miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu
Foto AFP / East News
LIPIEC 2012| TENISklub| 31
32-35_MUZOLF:Layout 1 12-06-28 19:30 Page 32
Rozmowa „Tenisklubu”
Sport
jak ka˝dy inny Z Jackiem Muzolfem, prezesem Polskiego Zwiàzku Tenisowego, rozmawiajà Adam Romer i Tomasz Wolfke | Foto Jacek Herok Po co jest PZT? – By popularyzowaç dyscyplin´, organizowaç rywalizacj´ wszelkich szczebli, szkoliç zawodników, przekazywaç know-how, wspieraç w miar´ mo˝liwoÊci kluby, rozdzielaç pieniàdze przekazywane przez ministerstwo, koordynowaç prace regionalnych zwiàzków… To tak ogólnie, ale jaki jest cel istnienia zwiàzku? – Naszym celem na dziÊ jest, aby tenis dostawał wi´cej pieni´dzy ze Êrodków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Obecnie paƒstwo wydaje na sport kwalifikowany 154 mln zł rocznie, a tenis jest dopiero na 18. miejscu. Takie, na przykład, zapasy dostajà dwa razy wi´cej ni˝ my... Wi´kszoÊç Êrodków publicznych dzielonych jest według tak zwanych programów przygotowaƒ do mistrzostw Êwiata i Europy. W tenisie nie ma takich mistrzostw... Do tego dochodzi druga kwestia: postrzegania nas jako bogatej dyscypliny. „Oni to sobie poradzà, a my pomo˝emy innym” – słysz´ cz´sto i krew mnie zalewa, bo to absolutny mit. DziÊ bud˝et PZT to... – Około pi´ç milionów złotych, które pochodzà w wi´kszoÊci ze Êrodków publicznych. ChcielibyÊmy byç na ministerialnej liÊcie finansowania dyscyplin w pierwszej dziesiàtce. Taka jest naszym zdaniem siła tenisa. Bywało lepiej... – Najlepszy był 2007 rok. Dzi´ki Fundacji Prokomu, której najlepsi mieli przekazywaç 10 procent swoich wygranych, mogliÊmy finansowaç najzdolniejszych 12-, 13- i 14latków poprzez system rozgrywek Supermasters. Najlepsza trójka dostawała stypendia. To były spore pieniàdze. W ten sposób ci starsi finansowali rozwój młodszych. Były te˝ inne programy, mi´dzy-
32 | TENISklub| LIPIEC 2012
wojewódzkie oÊrodki szkoleniowe dla 14i 15-latków oraz, na samej górze, kontrakty indywidualne. Spora grupa zawodników na tym skorzystała. Czyli jest wzór do naÊladowania, ale nie ma pieni´dzy? – Tak, ten model sprawdzał si´ w praktyce. Teraz zadaniem PZT jest zdobywanie Êrodków nie tylko od sponsorów, ale te˝ ze êródeł publicznych, których jest sporo. Zwiàzek jest właÊnie po to, by walczyç o pieniàdze publiczne, szukaç sponsorów, popularyzowaç dyscyplin´, tworzyç programy wsparcia dla najzdolniejszych i budowaç produkty, w postaci meczów reprezentacji w Pucharze Davisa i Pucharze Federacji oraz tworzyç i wspieraç program inwestycyjny z korzyÊcià dla dyscypliny. By budowano oÊrodki nie tylko za prywatne pieniàdze. Gdzie jeszcze mo˝na szukaç dochodów? – Federacja francuska czy brytyjska majà gigantyczne dochody z prowadzenia własnych turniejów, ale my patrzmy realnie. Nie zorganizujemy Wimbledonu. Mo˝emy za to naÊladowaç ich w czym innym. Ludzie u nas majà wstr´t do zrzeszania si´. Próbujemy te l´ki przełamywaç i wprowadzaç systemy licencji, bo sà podstawà dochodów dla wszystkich federacji na Êwiecie. We Francji jest ponad 1,2 mln członków z licencjami, za których do federacji opłaty wnoszà ich kluby. To proste i wygodne. W Niemczech jest jeszcze inaczej – tam silne sà zwiàzki regionalne, które te wpłaty zbierajà. A u nas rodzice wzbraniajà si´ przed zapisaniem i uzyskaniem licencji dla 10-latków, choç sà one bezpłatne! Pewnie nie uda nam si´ zmieniç starszego pokolenia, ale staramy si´ zmieniç sytuacj´ wÊród dzieci. Trudno
]
32-35_MUZOLF:Layout 1 12-06-28 19:30 Page 33
LIPIEC 2012| TENISklub|
33
32-35_MUZOLF:Layout 1 12-06-28 19:30 Page 34
Rozmowa „Tenisklubu”
]
dziÊ pozyskaç sponsora dla 12- czy 13-letniego zawodnika. Dlatego stawiamy na program „Tenis 10”. Wzbudził zainteresowanie pani minister sportu, która obiecała wsparcie. Daje nam to szans´ pozyskania najzdolniejszych dzieci, które do tej pory trafiały do innych dyscyplin. Mamy szans´ wejÊç z tym programem na „Orliki”. Jak? – Na poczàtek chcielibyÊmy wyposa˝yç 100 boisk w sprz´t tenisowy: małe siatki, mi´kkie piłki i rakiety, wyszkoliç prowadzàcych zaj´cia. To program, który jest kolorowy, interesujàcy, i liczymy, ˝e jako działanie systemowe pozwoli nam poszerzyç baz´ dzieci w tenisie. Za relatywnie niewielkie pieniàdze, 200-250 tys. złotych, mo˝na objàç tym pomysłem cały kraj na obiektach, które ju˝ istniejà. Jak ministerstwo mo˝e pomagaç? – JeÊli pani minister „przypilnuje”, byÊmy dostali te Êrodki, o jakie aplikowaliÊmy, to mamy szans´ z tym wystartowaç. Cz´sto bowiem zdarzało si´, ˝e dostawaliÊmy znacznie mniej ni˝ chcieliÊmy. „Tenis 10” jest niezwykle przejrzystym programem. Docieramy z nim do wszystkich – do klubów i oÊrodków, a nawet tych tak zwanych
34 | TENISklub| LIPIEC 2012
„sztundziarzy”, by w ten sposób uczyli. Nie zawsze si´ to udaje, bo powstało wiele pseudoakademii, których właÊciciele nie sà zainteresowani, by ich podopieczni brali udział w rywalizacji, bo wtedy łatwo mogłoby wyjÊç na jaw, ˝e na tle innych sà słabsi, a ich trenerzy nie majà odpowiednich kompetencji. Czyli: edukacja Êrodowiska. – To te˝ jest nasze zadanie, by przekonywaç ludzi, ˝e uczyç si´ majà u trenerów licencjonowanych, trzymajàcych pewne normy. Najgorsze jest, szczególnie w nauczaniu poczàtkowym, gdy po drugiej stronie siatki stoi ktoÊ, kto nic nie umie. Dzieci uczà si´ bowiem przez obserwacj´ i powtarzanie. DziÊ wielu właÊcicielom klubów przyÊwieca tylko ch´ç wynaj´cia kortu, niewa˝ne komu. Byleby kasa si´ zgadzała. Rozumiemy takie podejÊcie, bo decyduje rynek, ale musimy iÊç w kierunku dbania o jakoÊç oferowanej usługi. Zresztà mo˝emy udowodniç, ˝e prowadzenie zaj´ç w programie „Tenis 10” jest dla klubów du˝o lepsze biznesowo ni˝ tylko wynajmowanie kortów. Dlaczego przez ostatnie cztery lata zwiàzek nie znalazł powa˝nego sponsora?
– Ju˝ mówiłem. Pan Krauze działał troch´ altruistycznie. Nie było w Polsce drugiego miliardera, który tak dzielił si´ pieni´dzmi ze sportem... Od lat próbujemy t´ wyrw´ wypełniç, ale to kłopot, bo właÊciwie nie mamy produktu. Nasz produkt jest niezwykle trudny do sprzedania na zewnàtrz. Nie mamy ligi, nie mamy wizerunku najlepszych tenisistów. Mamy natomiast globalnà dyscyplin´, najlepsze wyniki oglàdalnoÊci tenisa w historii transmisji Eurosportu w Polsce - mecz Agnieszki Radwaƒskiej w finale w Miami obejrzało prawie 1,5 mln osób i co najmniej 250 tys. ludzi grajàcych amatorsko w tenisa. Czyli zostaje miłoÊç do tenisa? – To zawsze si´ liczy. Jest masa mniejszych sponsorów, którzy wspierajà małe turnieje i realnie nic z tego dla siebie nie majà. Bo co to za reklama, gdy czasami poka˝e si´ telewizja lokalna z kamerà i coÊ nakr´ci? Z drugiej strony chocia˝by mamy dziÊ ponad 110 klubów uczestniczàcych w programie „Tenis 10”, przez który przewijajà si´ tysiàce ludzi. Mo˝emy tam powiesiç plakaty, umieÊciç logotypy naszych partnerów, mo˝emy budowaç postrzeganie sponsora poprzez jego obecnoÊç w tenisie.
32-35_MUZOLF:Layout 1 12-06-28 19:30 Page 35
To ju˝ jest wymierne i mo˝e byç atrakcyjne. Udaje si´ to ju˝ przy okazji Pucharów Davisa i Federacji, ale takie imprezy mamy tylko kilka razy do roku. A liga jeszcze istnieje? – To impreza czterodniowa, właÊciwie kadłubowa w porównaniu do tego, co było przed laty, ale i specyfika dyscypliny si´ zmieniła. Tenis to sport indywidualny. Najwa˝niejsze sà w nim turnieje zawodowe. Był moment, gdy tych turniejów było w Polsce kilkanaÊcie, łàcznie z du˝ymi imprezami w Sopocie i Warszawie oraz challengerami w Szczecinie, Poznaniu i Wrocławiu. DziÊ został nam tylko Szczecin i mo˝e Poznaƒ... Jaki jest wpływ zwiàzku na najlepszych polskich tenisistów, by pomagali ten polski tenis budowaç? – Jak ju˝ mówiłem, to skomplikowana sprawa. Agnieszka i Ula Radwaƒskie u˝yczyły swojego wizerunku, by wspieraç program „Tenis 10”. Tu zawsze mo˝emy na nie liczyç. Był nawet taki pomysł, aby zało˝yç fundacj´ sióstr wspierajàcà rozwój najmłodszych tenisistów. To na razie nie wypaliło. Pami´tacie wystàpienie Łukasza na gali 90-lecia PZT? Bardzo si´ wzruszył gdy mówił, co i komu zawdzi´cza. To te˝ jest niewymierna wartoÊç... A co si´ udaje? – Bez wàtpienia udało nam si´ ju˝ osiàgnàç spory sukces przy okazji meczów Pucharu Davisa. Sukces wizerunkowy, jaki odniosły mecze w Warszawie i Inowrocławiu, pokazuje, ˝e mo˝na stworzyç atrakcyjny produkt, który przyciàgnie sporo widzów, telewizj´ i sponsorów. Podobnie b´dzie, mamy nadziej´, we wrzeÊniu w Łodzi. KiedyÊ trzeba było płaciç telewizji, by chciała coÊ pokazaç i dopraszaç si´, by ktoÊ chciał zorganizowaç taki mecz. DziÊ sytuacja wyglàda znacznie lepiej. Samorzàdy chcà organizowaç takie imprezy, bo majà du˝e, nowoczesne hale. Mamy wi´cej ch´tnych ni˝ mo˝liwoÊci. Przynajmniej pi´ç miast chce organizowaç mecze Pucharu Davisa. Czyli Puchar Davisa i Puchar Federacji pomagajà przywróciç pozycj´ tenisa w Polsce? – To jest takie nasze okno wystawowe pokazujàce, ˝e mamy tenisistów na najwy˝szym poziomie i pokazanie kibicom tenisa „na ˝ywo”. Dlatego te˝ stajemy na głowie, by zdobyç dodatkowe Êrodki, bo pozycja naszej dyscypliny w polskich strukturach sportu ma
si´ nijak do pozycji tenisa na Êwiecie. To przecie˝ jeden z nielicznych sportów globalnych, uprawianych wsz´dzie i przez wszystkich. Agnieszka Radwaƒska jest absolutnie najbardziej rozpoznawalnym polskim sportowcem na Êwiecie. Z całym szacunkiem dla Justyny Kowalczyk czy Adama Małysza – ich sporty sà doÊç niszowe. Co mo˝e si´ zmieniç w polskim tenisie, gdy ktoÊ wygra turniej Wielkiego Szlema lub zdob´dzie medal olimpijski? – Przede wszystkim zmieni tyle, ˝e wi´cej ludzi zacznie graç w tenisa. A z iloÊci robi si´ jakoÊç. B´dzie wi´cej ch´tnych do gry, wi´cej utalentowanych dzieci i od razu wi´cej szans na kolejne sukcesy. To byłby te˝ idealny moment do wzmocnienia pozycji tenisa w hierarchii sportu w Polsce. To byłby te˝ zastrzyk optymizmu. Przykładem niech b´dzie zawodnik 17-, 18-letni, kiedy trzeba rozstrzygaç o przyszłoÊci. Tu szkoła, matura, studia, a tu zawodowy tenis. Gdy trzeba decydowaç, to Polacy nie wierzà, ˝e mo˝e si´ udaç i zbyt wczeÊnie rezygnujà. Albo od razu zadowalajà si´ stypendium naukowym na amerykaƒskim uniwersytecie. I koniec z karierà. Statystycznie udowodniono, ze
szczyt kariery tenisowej przypada na wiek 24-25 lat. A u nas dylematy zaczynajà si´ w wieku juniora, bo nie ma Êrodków. Jak tu si´ nie pociàgnie, jak si´ nie uwierzy, to nie ma szans na karier´. Łukasz Kubot wcale nie był najzdolniejszym juniorem, ale ci´˝ko pracował i był zdeterminowany. Czego w polskim tenisie najbardziej brakuje? Czego prezes PZT ˝yczyłby sobie najbardziej? – Jak najwi´cej krytych obiektów z prawdziwego zdarzenia. Bo takie małe kraje jak Czechy czy Słowacja majà korty w ka˝dej miejscowoÊci. DziÊ wi´kszoÊç kortów budowanych jest za prywatne pieniàdze. W Polsce nie ma ÊwiadomoÊci, ˝e te obiekty powinny byç budowane za Êrodki publiczne. W PZT powstał projekt, jak budowaç coÊ w rodzaju „tenisowych Orlików”, w lekkich halach, które sà bardziej ekonomiczne. To jest nasze zadanie, by przekonywaç wszystkie władze, ˝e tenis jest sportem jak ka˝dy inny, w który trzeba inwestowaç publiczne pieniàdze. A druga rzecz, której bym sobie ˝yczył, to oczywiÊcie wi´cej pieni´dzy na wspieranie młodych talentów. G
LIPIEC 2012| TENISklub|
35
36-37_PZT:Layout 1 12-06-27 20:36 Page 36
Tenis w Polsce
Frascati 4 Biuro Polskiego Zwiàzku Tenisowego mieÊci si´ w Warszawie przy ulicy Frascati 4. Warto poznaç bli˝ej ludzi, którzy na co dzieƒ wykonujà nie zawsze zauwa˝anà, ale jak˝e wa˝nà prac´ na rzecz tenisa. Zresztà tenis to nie tylko ich praca, to tak˝e pasja. Tekst Grzegorz Augustowski | Foto Jacek Herok
WOJCIECH ANDRZEJEWSKI – dyrektor sportowy.
W PZT pracuje od 1997 roku. Jest absolwentem SGPiS (obecnie SGH), a na AWF ukoƒczył studia podyplomowe i ma uprawnienia trenerskie klasy mistrzowskiej w tenisie. Zajmuje si´ głównie koordynowaniem wszelkich działaƒ zwiàzanych ze szkoleniem zawodników oraz trenerów. Od najmłodszych lat tenis odgrywa wa˝nà rol´ w jego ˝yciu. Zainteresował si´ nim dzi´ki sukcesom Wojciecha Fibaka. Był zawodnikiem, instruktorem i trenerem w Spójni Warszawa. Najwy˝ej ceni gr´ Pete’a Samprasa i Rogera Federera. Interesuje si´ muzykà, literaturà i historià. Marzy, aby tenis przestał byç postrzegany jako dyscyplina elitarna, a stał si´ sportem powszechnym. AGNIESZKA DZIEDZIC – specjalista w Dziale Wyszkolenia. Po-
chodzi z tenisowej rodziny (ojciec Adam Mincberg – re-
36 | TENISklub| LIPIEC 2012
prezentant Polski, trener, wychowawca wielu pokoleƒ tenisistów), zwiàzana z tà dyscyplinà od dziecka. Grała w Legii Warszawa. W PZT pracuje od ponad 20 lat. Zajmuje si´ sprawami szkoleniowymi, współpracuje z kadrà narodowà, trenerami przy organizowaniu wyjazdów na turnieje i zgrupowania. Współorganizuje zawody oraz zajmuje si´ kalendarzem i rankingami PZT. Do jej obowiàzków nale˝y równie˝ współpraca z Ministerstwem Sportu i Turystyki oraz nadzorowanie programu upowszechniania tenisa. Kibicuje wszystkim polskim tenisistom oraz Rogerowi Federerowi i Marii Szarapowej. MAŁGORZATA JANOTA – sekretarka biura. Ukoƒczyła
Studium Sekretarek i Asystentek w Warszawie. W PZT pracuje od 2007 r. Jej główne zadania to prowadzenie sekretariatu, obsługa korespondencji i obiegu dokumentów w biurze. Zajmuje si´ tak˝e wysyłkà materiałów marketingowych, nadzoruje sprzeda˝ wydawnictw PZT., koordynuje zmiany na stronie internetowej zwiàzku i dba o estetyk´ biura. Wolny czas sp´dza z rodzinà, ch´tnie chodzi do teatru i kina. BEATA KOWALSKA – dział marketingu i organizacji imprez. W PZT od paê-
dziernika 2009 r. Odpowiada za współ-
organizacj´ meczów Pucharu Davisa i Pucharu Federacji w Polsce oraz innych turniejów i imprez organizowanych przez PZT, jak np. Gala 90-lecia Polskiego Zwiàzku Tenisowego. Zajmuje si´ te˝ m.in. przygotowywaniem ofert i raportów sponsorskich, patronatami medialnymi oraz programem „Tenis 10”. Współpracowała z dyrektorami turniejów J&S Cup i Warsaw Cup, a w roku ubiegłym była dyrektorem organizacyjnym challengera w Sopocie. Jej mama (Barbara Olszowska-Kowalska) to była mistrzyni Polski, a tak˝e dyrektor biura i szef wyszkolenia PZT. Natomiast jej dziadek Jerzy Olszowski był prezesem PZT za czasów Wojciecha Fibaka. Beata Kowalska do 14. roku ˝ycia zawodniczo grała w tenisa, ale teraz woli kino, teatr oraz swojà prac´. Ma sentyment do Yannicka Noaha, a z polskich zawodników wspiera deblistów oraz Klaudi´ Jans-Ignacik. KATARZYNA POSŁUSZNY – specjalista ds. projektów w dziale marketingu i organizacji imprez. W PZT
pracuje od 2007 r. Ukoƒczyła AWF we Wrocławiu (kierunek rehabilitacja ruchowa) oraz podyplomowe studia dla mened˝erów sportu. Zajmuje si´ koordynowaniem działaƒ marketingowych, organizacjà turniejów, jak równie˝ konferencji i szkoleƒ dla trenerów tenisa. Opiekuje si´ programem Licencjonowania Trenerów Tenisa. Jako „Davis Cup i Fed Cup Administrator” jest odpowiedzialna za kontakty PZT z ITF. WczeÊniej pracowała w Polskim Zwiàzku Tenisa na Wózkach. W tenisa gra amatorsko, a w przeszłoÊci uprawiała lekkà atletyk´ (sprint). Ma uprawnienia ratownika wodnego. Dopinguje wszystkich naszych tenisistów.
36-37_PZT:Layout 1 12-06-27 20:36 Page 37
W nast´pnym numerze przedstawimy trenerów PZT
MAGDALENA REJNIAK-ROMER – dyrektor Biura PZT. Na tym stanowisku od grudnia
ANNA STAWSKA – specjalista ds. administracyjnych. Ukoƒczyła Studium Steno-
2011 r., a od 2009 członek zarzàdu PZT. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Głównej Handlowej oraz dwóch kierunków podyplomowych na SGH. Do jej obowiàzków nale˝y m.in. koordynowanie i monitorowanie pracy biura, nadzór nad realizacjà projektów i programów PZT, współpraca z Ministerstwem Sportu i Turystyki, organizacja pracy zarzàdu. Jest koordynatorem programu „Tenis 10” i współwłaÊcicielkà Szkoły Tenisa Tie Break. Sama zacz´ła graç w tenisa w wieku oÊmiu lat. Wygrała kilkanaÊcie turniejów w wieku juniorskim, zakoƒczyła karier´ jako nastolatka. Uprawiała równie˝ siatkówk´. Jej ulubionà tenisistkà jest Steffi Graf. Prowadzi sportowy styl ˝ycia, pływa, biega, gra w tenisa, siatkówk´, jeêdzi na nartach i rowerze, do czego zach´ca tak˝e synów. W wolnych chwilach si´ga po dobrà ksià˝k´.
typii i Stenografii z korespondencjà w j´zyku angielskim. W PZT pracuje od 15 lat. Do jej obowiàzków nale˝y przygotowywanie posiedzeƒ zarzàdu i walnych zgromadzeƒ delegatów, sprawy rejestracyjne i administracyjne zwiàzku, wystawianie licencji Tenis 10, zawodniczych i klubowych, rejestracja klubów, członków PZT, procedura wizowa i współpraca z zarzàdami wojewódzkich zwiàzków tenisowych. Z uwagà Êledzi wyst´py Agnieszki Radwaƒskiej, Łukasza Kubota oraz Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Interesuje si´ historià fotografii i filmem. PIOTR SZKIEŁKOWSKI – urz´dujàcy wiceprezes ds. organizacyjnych. Ukoƒczył
Akademi´ Wychowania Fizycznego (trener). W PZT od czerwca 2009 r. WczeÊniej pełnił funkcj´ wiceprezesa ds. finansowych Warszawsko-Mazowieckiego Zwiàzku Tenisowego, obecnie jest prezesem W-MZT. W PZT zajmuje si´ sprawami organiza-
cyjnymi i pracowniczymi, organizacjà Pucharu Davisa i Pucharu Federacji, był równie˝ współorganizatorem niedawnej Gali 90-lecia PZT. Jest współodpowiedzialny za umowy i kontakty ze sponsorami. Po raz pierwszy zetknàł si´ z tenisem na studiach. Jego ulubionym zawodnikiem jest Roger Federer. Wolny czas sp´dza z rodzinà. Interesujà go podró˝e i narciarstwo. Satysfakcj´ sprawia mu praca w WTS DeSki, którego jest wiceprezesem. LIDIA WAPA – dział ksi´gowoÊci. Ukoƒczyła studia w Warszawie z tytułem magister bankowoÊci i finansów. W PZT pracuje od dwóch lat. Zatrudniona jest przez Biuro Rachunkowe jako ksi´gowa. Zajmuje si´ wystawianiem faktur, prowadzeniem kas walutowych i złotowych, rozliczaniem kontrahentów. Interesuje si´ literaturà, filmem i sportem. Kibicuje głównie Marcinowi Matkowskiemu. G
LIPIEC 2012| TENISklub|
37
38-40_ITF mezczyzn:Layout 1 12-06-26 20:55 Page 38
Tenis w Polsce
W Sobocie a˝ Trasa Sobota – Koszalin – Bytom liczy prawie 950 km. Nieliczni tenisiÊci przemierzali jà z przyjemnoÊcià i zyskiem, pozostali ze zgrozà patrzyli na ciàgle wysokie ceny benzyny – liczyli straty i zaprzepaszczone szanse. Polacy wygrywali turnieje tylko w deblu, Andrzej KapaÊ i Piotr Gadomski byli w finałach singla. Tekst Jarosław K. Kowal | Foto Wojciech Karpiƒski olskich szans na zdobycie cennych punktów ATP było w sumie a˝ 116 – 46 w Sobocie, 31 w Koszalinie i 39 w Bytomiu. Liczàc eliminacje w tych trzech turniejach wystàpiło 63 tenisistów ze skrótowcem POL po nazwisku. Zdecydowanie łatwiej o sukces, kiedy mało kto wokół rozmawia po czesku, niemiecku, hiszpaƒsku czy turecku. Nie doÊç, ˝e słychaç było tylko polszczyzn´, to jeszcze kolega trzymał kciuki za koleg´. Nie pomogło – z najcenniejszymi pucharami wyjechali Kanadyjczyk, Szwed i Słowak. Wcale to jednak nie znaczy, ˝e nasi tenisiÊci koƒczyli turnieje z nosami spuszczonymi na kwint´, i ˝e wszystkim – zamiast stanu konta rankingowego – rosły tylko bankowe słupki po stronie wydatków. Zwłaszcza Andrzej KapaÊ nie miał na co narzekaç, a wr´cz przeciwnie. Zapomniał o słabych wynikach z poczàtku roku – uniknàł przykrych wpadek w pierwszej rundzie, za to wygrał kilka trudnych meczów. Jego bilans to finał, dwa çwierçfinały i najwi´kszy dorobek punktowy spoÊród polskich tenisistów.
P
Ale za to Sobota...
Andrzej KapaÊ ugrał najwi´cej punktów spoÊród wszystkich Polaków
38 | TENISklub| LIPIEC 2012
Mała poprawka: w co najmniej jednej trzeciej były to punkty... ukraiƒskie. KapaÊ ma 23 lata i jest zawodnikiem AZS Poznaƒ, mieszka i trenuje w Zabrzu, ale urodził si´ na Ukrainie. W dowodzie, paszporcie i oficjalnych rankingach figuruje wprawdzie jako Andriej, reprezentuje jednak Polsk´, bo tu si´ wychował, wi´c niech ju˝ b´dzie Andrzejem. W Sobocie (pula nagród 15 tys. dol.) wszystko układało si´ po jego myÊli, ale tylko do niedzieli. W pierwszej rundzie pokonał faworyta turnieju, rozstawionego
38-40_ITF mezczyzn:Layout 1 12-06-26 20:55 Page 39
do niedzieli Mateusz Kowalczyk – dwa tytuły w deblu plus półfinał singla
z numerem 2 Marcina Gawrona, co nigdy wczeÊniej mu si´ nie udało. – To dodało mi wiary w siebie. Bo ju˝ od paru miesi´cy, mimo kilku pora˝ek w pierwszych rundach, czułem, ˝e moja forma roÊnie. I ˝e jestem w stanie wygrywaç nie tylko mecze, ale nawet całe turnieje – cieszył si´ KapaÊ. Wyniki Gawrona okazały si´ najwi´kszym rozczarowaniem naszych wiosennych turniejów. W ka˝dym był wysoko rozstawiony i typowany do koƒcowego zwyci´stwa. A wygrał tylko jeden mecz – w Koszalinie z 22-letnim Anglikiem, którego w rankingu ATP trzeba szukaç w dziewiàtej setce. Po trzysetowym meczu z Gawronem KapaÊ rozp´dzał si´ i wydawało si´, ˝e jest gotów wygraç turniej. – W decydujàcym meczu miałem piłk´ setowà i mo˝e gdybym jà wykorzystał, wynik byłby inny – tak Andrzej podsumował pojedynek przegrany z Kanadyjczykiem Stevenem
Diezem. – Jednak nikt si´ chyba nie spodziewał, ˝e w cyklu ITF-ów pójdzie mi najlepiej z Polaków. Dobrze, ˝e si´ przełamałem. Mój cel na ten rok? Chc´ awansowaç w okolice 350. miejsca w rankingu ATP. Do finału KapaÊ dostał si´ po zwyci´stwie nad Pawłem Ciasiem, który w Sobocie zdobył pierwsze punkty w dorosłym tenisie. Co prawda w półfinale zdecydowanie przegrał ze starszym kolegà, ale w nagrod´ otrzymał od organizatorów „dzikà kart´” do wyst´pu w Koszalinie. Tam poszło mu zdecydowanie gorzej, bo odpadł ju˝ w pierwszej rundzie. Był deszcz, była t´cza
W Koszalinie najgorzej jednak zagrała pogoda. Nie doÊç, ˝e wiało i padało, to jeszcze temperatura powietrza spadała do ok. 10 stopni. Organizatorzy kl´li pod
nosem, bo tak złej aury podczas swojego turnieju nie pami´tali. Zawodnicy krà˝yli mi´dzy szatnià a kortem i te˝ narzekali. – To chyba najgorsze, co mo˝e spotkaç tenisist´ – powtarzali jednym głosem. W takich warunkach, do tego na stosunkowo mi´kkiej nawierzchni, o kontuzj´ nietrudno. Na szcz´Êcie obyło si´ bez powa˝nych urazów, choç np. Piotr Gadomski, który sobie i kibicom sprawił miłà niespodziank´ dochodzàc do finału, musiał potem zrezygnowaç z wyjazdu na zagraniczny challenger, bo zaczàł odczuwaç ból w nadgarstku. Tak czy inaczej, właÊnie wysoki, dysponujàcy niezłym serwisem warszawianin w nieciekawych warunkach radził sobie najlepiej. Prawdziwym testem – nie tylko umiej´tnoÊci, ale te˝ charakteru – był dla niego mecz drugiej rundy z Mateuszem Kowalczykiem, czyli dobrym kolegà i jednoczeÊnie partnerem deblowym. – Jaka jest recepta na mecz przeciwko kumplowi? W polskich ITF-ach tego typu spotkaƒ nie da si´ uniknàç. Czasami o wyniku decydujà niuanse. Człowiek zastanawia si´ na przykład, czy przyznaç, ˝e był net, którego nie zauwa˝ył s´dzia. To ju˝ sprawa indywidualna, ale chyba lepiej pójÊç na wojn´ całkowità. Dlatego na czas meczu zapomnieliÊmy z Mateuszem, ˝e si´ lubimy. Było du˝o krzyku i emocji, ale po wszystkim obj´liÊmy si´ i wszystko wróciło do normy – opowiada Gadomski. Rezultat? Kilka bitew wygrał Kowalczyk, ale wojn´ Gadomski – po trzech godzinach skoƒczyło si´ 7:6, 5:7, 7:5. Nie obyło si´ bez pomniejszych strat, bo wycieƒczonym wojownikom nie starczyło sił na jeszcze jednà batali´ i szybko odpadli w deblu. Gadomski zregenerował za to siły na kolejne rundy turnieju singlowego. A potrzebował ich naprawd´ sporo. – Ka˝dy mój mecz był wyrównany. W çwierçfinale miałem ochot´ na mecz z Gawronem, ˝eby mu si´ zrewan˝owaç za niedawnà pora˝k´, ale niestety wczeÊniej Marcin odpadł. W półfinale mecz z GrzeÊkiem Panfilem. Zadecydowała psychika. Rok temu, kiedy graliÊmy w Legnicy, to ja si´ „spaliłem”, a teraz było inaczej. Mogło si´
LIPIEC 2012| TENISklub|
39
]
38-40_ITF mezczyzn:Layout 1 12-06-26 20:55 Page 40
Tenis w Polsce
Marcin Gawron, Andrzej KapaÊ, s´dzia, Mateusz Kowalczyk i Grzegorz Panfil – czyli polska norma debla
]
skoƒczyç ró˝nie, dlatego byłem bardzo zadowolony, ˝e wygrałem. Finał? Byłem bardzo mile zaskoczony, bo przyszło du˝o osób. Mocno mi pomagali, ale wygraç si´ nie udało – relacjonuje Gadomski, który uległ Szwedowi Patrikowi Rosenholmowi. Partner na miar´ pucharu
W kolejnym turnieju Gadomski ju˝ w pierwszej rundzie trafił na Roberto Carballesa-Baene i szybko odpadł. Hiszpan dotarł tylko do çwierçfinału, w którym uległ jeszcze lepiej dysponowanemu Adrianowi Sikorze. Słowak przegrał w Bytomiu tylko jednà parti´ – pierwszà w tym turnieju. W finale poradził sobie z Czechem Michalem Konecznym. Wi´kszoÊç graczy stawiała przede wszystkim na singla, natomiast Mateusz Kowalczyk gromadził punkty głównie w deblu. Ch´tnych, by zagraç z nim w parze, było sporo, dlatego do ka˝dego turnieju zapisywał si´ z innym partnerem. W Sobocie wygrał turniej z Tomaszem Bednarkiem, choç nie bez kłopotów, bo na cztery mecze tylko raz nie potrzebowali super tiebreaka. W Koszalinie jemu i Gadomskiemu zabrakło sił, ale najlepiej było w Bytomiu. Nie doÊç, ˝e wspólnie z Panfilem Kowalczyk wygrał debla, to jeszcze najlepiej z Polaków spisał si´ w singlu. Chyba nie mogło byç inaczej, skoro bytomskie korty zna doskonale, bo na co dzieƒ trenuje w miejscowym Górniku. G
40 | TENISklub| LIPIEC 2012
POZBRUK OPEN ITF MEN’S CIRCUIT, 15 000 USD SOBOTA, 21-27.05 åwierçfinały singla: Attila Balazs (W´gry, 1) – Grzegorz Panfil (Polska, 8) 6:3, 6:2; Steven Diez (Kanada, 3) – Mateusz Kowalczyk (Polska) 6:2, 6:2; Paweł CiaÊ (Polska, Q) – Wołodimir U˝yłowski (Ukraina, Q) 6:4, 2:6, 7:6(3); Andrzej KapaÊ (Polska) – Michal Koneczny (Czechy, 5) 6:3, 6:4. Półfinały: Diez – Balazs 7:5, 7:6(3); KapaÊ – CiaÊ 6:3, 6:0. Finał: Diez – KapaÊ 7:6(4), 6:3. Finał debla: Tomasz Bednarek, Mateusz Kowalczyk (Polska, 1) – Aleksander Bury, Deniss Pavlovs (BiałoruÊ, Łotwa, 2) 6:2, 6:7(5), 11-9. KOSZALIN OPEN ITF MEN’S CIRCUIT, 10 000 USD KOSZALIN, 28.05-03.06 åwierçfinały singla: Piotr Gadomski (Polska) – Wołodimir U˝yłowski (Ukraina, Q) 7:5, 7:6(5); Grzegorz Panfil (Polska, 4) – Vladimir Ivanov (Estonia, 6) 6:3, 6:3; Patrik Rosenholm (Szwecja, 3) – Andrzej KapaÊ (Polska, 8) 6:4, 7:5; Dêmitrij ˚yrmont (BiałoruÊ, 7) – Guillermo Hormazabal (Chile, 2) 7:5, 6:2. Półfinały: Gadomski – Panfil 3:6, 6:2, 7:5; Rosenholm – ˚yrmont 6:4, 6:7(6:4). Finał: Rosenholm – Gadomski 6:4, 3:6, 6:4. Finał debla: Guillermo Hormazabal, Grzegorz Panfil (Chile, Polska) – Jegor Gierasimow, Dêmitrij ˚yrmont (BiałoruÊ) 6:2, 6:7(4), 10-5. CARBO-KOKS BYTOM OPEN ITF MEN’S CIRCUIT, 15 000 USD BYTOM, 04-10.06 åwierçfinały singla: Marek Michaliczka (Czechy, 1) – Andrzej KapaÊ (Polska) 6:4, 6:7(7), 6:0; Adrian Sikora (Słowacja) – Roberto Carballes-Baena (Hiszpania, 5) 7:5, 6:3; Michal Koneczny (Czechy, 3) – Stanisław Popławski (Ukraina, 6) 6:4, 6:3; Mateusz Kowalczyk (Polska) – Dêmitrij ˚yrmont (BiałoruÊ, 8) 6:0, 6:4. Półfinały: Sikora – Michaliczka 6:2, 6:4; Koneczny – Kowalczyk 4:6, 6:3, 7:6(4). Finał: Sikora – Koneczny 6:4, 7:5. Finał debla: Mateusz Kowalczyk, Grzegorz Panfil (Polska, 3) – Piotr Gadomski, Andriej Wasilewski (Polska, BiałoruÊ, 2) 6:4, 7:6(3).
41_SIEMENS team:Layout 1 12-06-27 20:42 Page 41
Xxxxxxxxxxx
• W W W. S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M . P L • YO U T U B E . C O M / S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M • W W W. S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M . P L •
Foto Ludmiła Mitr´ga / Siemens AGD tennisCup
Dla małych i du˝ych Siemens AGD to sponsor nie tylko gwiazd tenisa – Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego, naszych Êwietnych deblistów. To tak˝e mecenas uzdolnionych tenisowo dzieci. W tym roku marka jest sponsorem głównym i tytularnym mistrzostw Polski do lat 12 o Puchar Siemens AGD (korty Legii Warszawa, 4-8 lipca). a starcie tej imprezy stanie cała czołówka skrzatek i skrzatów. Kto wie, mo˝e wÊród nich pojawi si´ drugi Fyrstenberg albo Matkowski? A mo˝e nawet trzecia Radwaƒska? – W czasie tych zawodów powinniÊmy, mam nadziej´, jeszcze graç w turnieju na Wimbledonie, ale je˝eli los sprawi, ˝e odpadniemy wczeÊniej, to na pewno zjawi´ si´ na mistrzostwach Polski dwu-
N
nastolatków. Uwaga: z rakietà! – Êmieje si´ Fyrstenberg. Okazja do odwiedzin b´dzie szczególna, bo w trakcie mistrzostw – w czwartek, 5 lipca – zaplanowano Siemens AGD Tennis Day. Pogram jest obfity: przede wszystkim mecz pokazowy zawodników Siemens AGD Tennis Team, a tak˝e miniturniej o tytuł najlepszego w teamie, w którym zagrajà Phillip Gresk, Kamil Gajewski,
Szymon Walków i zaproszony goÊç. Na korcie pojawià si´ te˝ znane osoby ze Êwiata mediów. Odb´dzie si´ finał programu Oriflame Tennis Kids Cup (do wygrania rakieta Karoliny Woêniackiej z autografem!). Oraz – uwaga, uwaga! – warsztaty z Pawłem Habratem, psychologiem Siemens AGD Tennis Team i reprezentacji Polski w piłce no˝nej podczas UEFA Euro 2012. – Uwa˝am, ˝e taki piknik to wspaniała rzecz. Z jednej strony promocja tenisa, z drugiej ogromna frajda dla dzieciaków i troch´ starszych te˝. Ciesz´ si´, ˝e Siemens AGD co roku organizuje w Warszawie jakieÊ tenisowe wydarzenie – mówi Mariusz. Miło b´dzie zobaczyç go w Warszawie, ale trzymamy kciuki za Wimbledon, o igrzyskach nie mówiàc. – Wszystkie turnieje sà wa˝ne, ale nasz główny cel w tym sezonie to właÊnie olimpijski start w Londynie – koƒczy Fyrstenberg. G
S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M P O L |S K | A 41 STYCZE¡ – LUTY 2012
TENISklub
• W W W. S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M . P L • F A C E B O O K . C O M / S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M • W W W. S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M . P L • F A C E B O O K . C O M / S I E M E N S A G D T E N N I S T E A M •
42-43_ITF kobiet:Layout 1 12-06-26 20:56 Page 42
Tenis w Polsce
Punkty na wyciàgni´cie rakiety Powrót zawodowego tenisa do Warszawy nie był łatwy. Pogoda nie dopisała, publicznoÊç tym bardziej, a polskie zawodniczki nie potrafiły wykorzystaç szansy zdobycia tanich punktów rankingowych. Chantal Szkamlova, 21. rakieta Słowacji, zdobyła pierwszy tytuł w karierze, po finałowym zwyci´stwie nad Katarzynà Kawà, numerem 10 w Polsce. Tekst Artur St. Rolak Foto Agencja Pressaro
awa gra o punkty od listopada 2007 roku, czyli niemal dokładnie od 15. urodzin. Jej nazwisko po raz pierwszy pojawiło si´ w rankingu WTA półtora roku póêniej. W tym czasie o punkty walczyła przede wszystkim w turniejach rozgrywanych w kraju – za granicà była tylko raz. DziÊ ˝adna z młodych Polek nie ma takiego komfortu. W kalendarzu na ten
K Chantal Szkamlova zdobyła w Warszawie pierwszy tytuł w karierze...
42 | TENISklub| LIPIEC 2012
42-43_ITF kobiet:Layout 1 12-06-26 20:56 Page 43
sezon sà zaledwie trzy turnieje zawodowe, a jeszcze niedawno by... a Katarzyna Kawa wało ich kilkanaÊcie. Wielu sponmusi poczekaç sorów dopadł kryzys, innych zaÊ do nast´pnego turnieju zniech´cił brak zainteresowania wÊród naszych tenisistek. Drabinki eliminacji Êwieciły pustkami, bo dziewczyny wolały podró˝e dalsze ni˝ bli˝sze. A gdy ju˝ na własnej skórze przekonały si´, ˝e punkt rankingowy zdobyty w Polsce kosztuje mniej ni˝ za granicà, było za póêno. Na dobry start czasem potrzebna jest pomoc w postaci „dzikiej karty”, a gdzie na nià liczyç, jak nie u siebie? W Warszawie szans´ zdobycia punktów, nie bez łaskawoÊci losu, wykorzystały trzy Polki. W pierwszej rundzie zmierzyły si´ najmłodsze uczestniczki turnieju głównego – Magdalena Fr´ch (ur. 15.12.1997) zagrała dzi´ki „dzikiej karcie”, natomiast Aleksandra Buczyƒska (7.10.1997) wystàpiła jako „lucky loserka”. DoÊç łatwo (6:3, 6:1) zwyci´˝yła Magda. Jednà par´ stworzyły kolejne „dzikie karty” – Magdalena Sekr´cka (28.5.1991) i Kasandra Kozub (5.11.1996). W tym przypadku górà była rutyna (6:1, 6:1). Najtrudniejsze zadanie z powodzeniem wykonała Paulina Czarnik (15.1.1994), która bez potkni´cia przeszła przez eliminacje, a nast´pnie wyeliminowała rozstawionà tenisistka grała mecz ligowy, a w Euro z numerem 7 Białorusink´ Lidzi´ Marozawà Holding Cup miała zagwarantowane miej(6:2, 6:4). sce w turnieju głównym. W pierwszej rundzie, zm´czona podró˝à, przez trzy sety m´czyła si´ z reprezentujàcà Kwadrans na obserwacj´ Niemcy Julià Wachaczyk. W trzech kolejKatarzynie Kawie łatwiej. Pozycja w piàtej nych spotkaniach rozkr´cała si´ bardzo setce rankingu pozwala jej doÊç swobodnie powoli, bo „lubi najpierw pooglàdaç sobie planowaç starty. W turniejach z pulà rywalk´”. Pierwsze dwa, trzy gemy zabienagród 25, a tym bardziej 10 tysi´cy dorały jej nawet kwadrans, ale potem wynik larów, mo˝e przebieraç. Jeêdzi jednak zmieniał si´ coraz szybciej i zwykle na kotam, gdzie taniej, bo na tym poziomie ryrzyÊç Kawy. CoÊ si´ zaci´ło dopiero w finale walizacji, odpadajàc przed çwierçfinałem, i nie było radoÊci z pierwszego tytułu do tenisa jeszcze si´ dopłaca, a dopiero w karierze Polki. awans do półfinału oznacza wyjÊcie na plus. Kawa gra w 2. Bundeslidze, ma kilku „Lubi´ to” razy 191 sponsorów (prosi, ˝eby ich wymieniç – to Z tego powodu ucieszyła si´ Słowaczka. firmy Syntaj, Awitex i Centrum Motoryzacji Chantal Szkamlova wielkich sukcesów Czy˝ycki), a jednak na temat planów w dorosłym tenisie jeszcze nie odniosła – startowych wi´cej do powiedzenia od treto dopiero jej drugi finał w zawodach tej nera Piotra ˚urawieckiego ma ksi´gowa, rangi – dała si´ natomiast poznaç z bardzo czyli ona sama. Przyjazd do Warszawy dobrej strony jako juniorka. To prawda, był wi´c wyborem oczywistym tak˝e ˝e zwyci´stwa w Australian Open oraz z tego powodu, ˝e jeszcze w poniedziałek mistrzostwach Europy (2010) – zwłaszcza
w deblu – nie gwarantujà wielkiej kariery w przyszłoÊci, Êwiadczà jednak o autentycznoÊci talentu. Miejsce na samym poczàtku dziesiàtej setki w rankingu WTA nie oddaje popularnoÊci Szkamlovej w sieci. Kilka lat temu internauci doszukali si´ pewnego podobieƒstwa i okrzykn´li Chantal „nowà Anà Ivanoviç”. Sama Słowaczka umiej´tnie podsyca to zainteresowanie fanów, uzupełniajàc co jakiÊ czas swój profil na portalach społecznoÊciowych nowà fotografià, niekoniecznie zwiàzanà z tenisem... Na Facebooku polubiło jà ju˝ 191 osób, a 585 dodało do znajomych. Na kortach Legii Szkamlova zaj´ta była tylko pracà. Najtrudniejsze zadanie postawiła przed nià Elyne Boeykens. W pierwszej rundzie Belgijka wyeliminowała najwy˝ej rozstawionà, Szwedk´ Hild´ Melander (3:6, 6:3, 6:2), łatwo poradziła sobie z Sekr´ckà (6:1, 6:0), a w çwierçfinale odesłała do kasy turniejowà „szóstk´”, czyli Słowaczk´ Vivien Juhaszovà (6:2, 4:6, 6:3). Ze Szkamlovà Boeykens prowadziła ju˝ 6:4, 5:5, lecz brakujàce do awansu dwa gemy zdobyła dopiero w trzecim secie, czyli za póêno. Finał nie był, niestety, najlepszym meczem turnieju. Kawa myliła si´ zbyt cz´sto, a Szkamlova cierpliwie prowokowała bł´dy rywalki. 6:3, 6:2 i pierwszy tytuł dla Słowaczki. Boeykens małà pociech´ znalazła w deblu w parze z Amerykankà Caitlin Whoriskey – 6:2, 6:2 z Karolinà Kosiƒskà i Aleksandrà Rosolskà. Przed turniejem awans do finału Polki wzi´łyby w ciemno. G EURO HOLDING CUP ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 USD WARSZAWA, 28.05-02.06 åwierçfinały singla: Elyne Boeykens (Belgia) – Vivien Juhaszova (Słowacja, 6) 6:2, 4:6, 6:2; Chantal Szkamlova (Słowacja) – Sylwia Zagórska (Polska) 5:0 krecz; Katarzyna Kawa (Polska, 3) – Dejana Raickovic (Niemcy) 6:2, 6:1; Nadia Kołb (Ukraina) – Caitlin Whoriskey (USA) 6:2, 6:3. Półfinały: Szkamlova – Boeykens 4:6, 7:5, 6:2; Kawa – Kołb 6:1, 6:1. Finał: Szkamlova – Kawa 6:3, 6:2. Finał debla: Elyne Boeykens, Caitlin Whoriskey (Belgia, USA, 4) – Karolina Kosiƒska, Aleksandra Rosolska (Polska) 6:2, 6:2.
LIPIEC 2012| TENISklub|
43
44-46_ITF juniorzy:Layout 1 12-06-26 20:58 Page 44
Tenis młodzie˝owy
Piàtka z plusem Osiem szans w singlu, pi´ç tytułów. Taki bilans naszej młodzie˝y w ostatnich turniejach na polskiej ziemi na pewno cieszy. W Radomiu i Zabrzu (kadeci) równych sobie nie miał Michał Dembek, Ola Buchla triumfowała w Szczecinie (młodzicy), a w Gdyni (juniorzy) dublet zdobyli Paweł CiaÊ i Marta Kowalska. Tekst Mateusz Grabarczyk Foto Wojciech Karpiƒski, Agencja Pressaro i Andrzej Szkocki
Michał Dembek równie łatwo wygrywa z polskimi, jak i zagranicznymi rówieÊnikami
44 | TENISklub| LIPIEC 2012
egorocznà wiosn´ Michał Dembek b´dzie wspomniał z szerokim uÊmiechem. Szczególnie jej drugà połow´, kiedy wygrywał mecz za meczem i zdobył kilka cennych tytułów. Triumf w Memoriale Ani Doliƒskiej był tylko poczàtkiem znakomitej passy 14-latka i ostrze˝eniem dla rywali. W turniejach Tennis Europe Michał utrzymał wysokà form´.
T
Dwa turnieje, jeden mistrz
W Radomiu stracił tylko jednego seta. W drugiej rundzie kłopotów przysporzył mu Alessandro Bocus z Francji, który wygrał pierwszà parti´ 7:5. Potem inicjatyw´ przejàł Dembek i nie oddał jej do koƒca meczu. A nawet turnieju. Finał całkowicie przebiegał pod dyktando naszego zawodnika, który rozstawionemu z dwójkà Alexowi Gajdicy oddał zaledwie dwa gemy. Wraz z Patrykiem Królikiem dorzucił tak˝e tytuł deblowy. W Zabrzu problemy te˝ pojawiły si´ tylko na poczàtku. Pierwszy rywal Enrico Warzecha zdołał urwaç Michałowi seta, ale ju˝ nikomu wi´cej si´ to nie udało. Decydujàce starcie o tytuł znów było popisem Dembka. Oliver Szabo zdobył tylko honorowego gema, ale na osłod´ wspólnie z Remigiuszem Przàdkà triumfował w grze podwójnej. – Do obu turniejów byłem Êwietnie przygotowany, dzi´ki czemu mogłem graç na swoim najwy˝szym poziomie, ale zwyci´stwa wcale nie przyszły mi łatwo. Ka˝dy mecz jest trudny i przez cały czas trzeba byç maksymalnie skoncentrowanym. Szczególnie zadowolony jestem z małej liczby bł´dów. Musz´ za to poprawiç gr´ w pierwszych rundach, bo to wtedy byłem najbli˝szy pora˝ki – przyznał Dembek. Nie poszło mu w Gdyni, gdzie podczas turnieju ITF odpadł ju˝ na starcie. Trzeba jednak zaznaczyç, ˝e była to impreza juniorska, w której Dembek był jednym z najmłodszych uczestników i wyst´pował tam dzi´ki „dzikiej karcie”. – Trafiłem na przeciwnika grajàcego bardzo màdrze. Zmieniał tempo gry, a jak trzeba było, to potrafił zaatakowaç. Sam te˝ nie byłem
44-46_ITF juniorzy:Layout 1 12-06-26 20:58 Page 45
najlepiej dysponowany tego dnia. Jestem jednak dobrej myÊli i licz´ na udane wyst´py w kolejnych turniejach. Mam nadziej´, ˝e jeszcze w tym roku wskocz´ do pierwszej „500” rankingu ITF – podsumował Dembek. WÊród dziewczàt bliska sukcesu w Radomiu była Marta Kowalska. Na ostatniej prostej plany pokrzy˝owała jej jednak Ioana Diana Pietroiu. Pierwszego seta nasza zawodniczka wygrała po tiebreaku. Podra˝niona takim obrotem sprawy Rumunka przej´ła inicjatyw´ i w dwóch nast´pnych partiach była zdecydowanie lepsza. Pora˝k´ w singlu Kowalska powetowała sobie zwyci´stwem w grze podwójnej, które odniosła w parze z Olà Buczyƒskà. W çwierçfinałach znalazło si´ a˝ szeÊç naszych reprezentantek. W pojedynkach polsko-polskich Ala Sierzputowska pokonała Ol´ Buchl´, a Ola Buczyƒska wygrała z Julià Przybylskà. Gorzej poszło kadetkom w Zabrzu. Tym razem w najlepszej ósemce znalazła si´ tylko Julka. Z rozstawionà z dwójkà Annà Kalinskà z Rosji zdobyła tylko trzy gemy. Wysokà form´ potwierdziła Pietroiu. Kolejnego tytułu wprawdzie nie zdobyła, ale dotarła do finału, w którym uległa Wiktorii Kuzmowej. Taktyka na stres
W Szczecinie rywalizowali 14-latkowie. Na najwi´ksze brawa zasłu˝yła Ola Buchla, która mimo gorszych warunków fizycznych, rozpracowała wszystkie rywalki i wygrała turniej nie tracàc seta. W finale poradziła sobie z nieprzyjemnie grajàcà Sophià Mejerovits z Niemiec, która wczeÊniej wyeliminowała najwy˝ej rozstawionà Al´ Sierzputowskà i Maj´ Pindelskà.
Marta Kowalska potrafiła wygrzebaç si´ nawet ze stanu 0:6
– Ola zagrała na swoim poziomie. Dobrze si´ sprawdza w stresowych sytuacjach. Warunki fizycznie nie zawsze pozwalajà jej wygrywaç, ale jest niezwykle waleczna. Finał był bardzo trudny. Niemka praktycznie nie zmienia rytmu, rzadko atakuje i trzyma topspinowà piłk´, czekajàc na błàd rywalki. Ola podeszła do meczu bardzo dobrze taktycznie i dzi´ki temu wygrała – relacjonował trener Jarosław Krajowski-Kukiel. Tytuł deblowy tak˝e pow´drował w polskie r´ce. Wiktoria Kulik i Zuzanna Marciniak
SZCZECIN CUP TENNIS EUROPE JUNIORS TOUR SZCZECIN, 04-10.06 Półfinały singla młodziczek: Sofia Mejerovits (Niemcy, 7) – Maja Pindelska (Polska, 4) 6:2, 4:6, 6:4; Aleksandra Buchla (Polska, 3 Q) – Juliane Triebe (Niemcy) 6:4, 7:6(4). Finał: Buchla – Mejerovits 7:6(5), 6:2. Półfinały singla młodzików: Patrik Rzikl (Czechy, 3) – Kacper ˚uk (Polska, 1) 6:4, 2:6, 6:4; Mathieu Rajaonah (Francja, 4) – Jannik Giesse (Niemcy, 2) 6:4, 6:4. Finał: Rajaonah – Rzikl 6:2, 6:2. Finał debla młodziczek: Wiktoria Kulik, Zuzanna Marciniak (Polska) – Elena Kehrer, Juliane Triebe (Niemcy, 2) 6:3, 7:5. Finał debla młodzików: Luis Erlenbusch, Jannik Giesse (Niemcy, 2) – Konrad Słowik, Kacper ˚uk (Polska, 1) 6:7(5), 6:0, 10-4.
pokonały rozstawione z dwójkà reprezentantki Niemiec. Nie udało si´ natomiast zwyci´˝yç młodzikom. W singlu najdalej dotarł Kacper ˚uk. W dwóch pierwszych meczach zmiótł rywali z kortu, tracàc łàcznie dwa gemy! W çwierçfinale wykazał si´ niesamowità odpornoÊcià psychicznà, odwracajàc losy meczu po tym, jak seta otwarcia z Niemcem Luisem Erlenbuschem przegrał do zera. Drugiego wygrał do jednego, a w decydujàcym wytrzymał do koƒca i zwyci´˝ył
RADOM CUP TENNIS EUROPE JUNIORS TOUR RADOM, 21-27.05 Półfinały singla kadetek: Ioana Diana Pietroiu (Rumunia, 1) – Alicja Sierzputowska (Polska, 5) 6:2, 6:0; Marta Kowalska (Polska, 2) – Aleksandra Buczyƒska (Polska, 8) 6:4, 6:4. Finał: Pietroiu – Kowalska 6:7(4), 6:1, 6:1. Półfinały singla kadetów: Michał Dembek (Polska, 1) – Przemysław Michocki (Polska) 6:0, 6:4; Alex Gajdica (Słowacja, 2) – Oliver Szabo (Polska) 6:4, 6:2. Finał: Dembek – Gajdica 6:0, 6:2. Finał debla kadetek: Aleksandra Buczyƒska, Marta Kowalska (Polska, 2) – Ioana Diana Pietroiu, Agata Âwiàtek (Rumunia, Polska, 1) 6:4, 6:3. Finał debla kadetów: Michał Dembek, Patryk Królik (Polska, 1) – Karol DuÊ, Paweł Zawisza (Polska, 2) 6:2, 6:7(5), 10-6.
LIPIEC 2012| TENISklub|
45
]
44-46_ITF juniorzy:Layout 1 12-06-26 20:58 Page 46
Tenis młodzie˝owy
To co, ˝e warunki fizyczne słabsze ni˝ u rywalek? Ola Buchla nie straciła nawet seta
]
w tiebreaku. – Wszystkie gemy tej pierwszej partii były wyrównane, ale to przeciwnik stawiał kropk´ nad i. Potem Kacper zaczàł graç bez obcià˝enia i na wysokim poziomie. B´dziemy mieli pociech´ z tego chłopaka – zapowiada trener Krajowski-Kukiel. W półfinale ˚uk nie dał rady Patrikowi Rziklowi z Czech. Przegrał jednak nieznacznie, 4:6 w trzeciej partii. Turniej zakoƒczył si´ sukcesem Francuza Mathieu Rajaonaha. CoÊ dla oka
Najwi´cej radoÊci dostarczyli nam juniorzy, którzy w Gdyni wywalczyli trzy tytuły. W singlu triumfowali Paweł CiaÊ i Marta Kowalska. Turniej mógł si´ podobaç, bo obfitował w emocjonujàce i niezłe pojedynki.
W finale CiaÊ musiał odrabiaç straty, bo w pierwszym secie uległ Piotrowi Łomackiemu 4:6. W dwóch nast´pnych lekko nie było, ale udało mu si´ przechyliç szal´ zwyci´stwa na swojà korzyÊç. – To był przeci´tny mecz. Nie stał na najwy˝szym poziomie, zawodnicy robili sporo bł´dów i du˝à rol´ odgrywały emocje. Był jednak bardzo zaci´ty i dobrze si´ go oglàdało – opowiadał trener juniorów Henryk Kornas. Niezwykły przebieg miało spotkanie półfinałowe, w którym Kowalska przegrała pierwszego seta do zera, po czym dwa nast´pne padły jej łupem, ale po ci´˝kiej walce. Poczàtek finału nale˝ał do Venduli ˚ovincovej, ale potem inicjatyw´ przej´ła Polka i wygrała 7:5. Po trzech gemach drugiej partii Czeszka zrezygnowała z gry z powodów zdrowotnych.
ZABRZE CUP TENNIS EUROPE JUNIORS TOUR ZABRZE, 28.05-02.06 Półfinały singla kadetek: Viktoria Kuzmova (Słowacja, 1) – Alina Siemaszko (Rosja, 3) 6:0, 6:3; Ioana Diana Pietroiu (Rumunia, 4) – Anna Kalinska (Rosja, 2) 6:4, 7:5. Finał: Kuzmova – Pietroiu 6:3, 4:6, 6:3. Półfinały singla kadetów: Michał Dembek (Polska, 1) – Patryk Królik (Polska, 4) 7:6(4), 6:3; Oliver Szabo (Polska) – Allesandro Bocus (Francja, LL) 6:4, 6:3. Finał: Dembek – Szabo 6:1, 6:0. Finał debla kadetek: Viktoria Kuzmova, Alina Siemaszko (Słowacja, Rosja, 1) – Michalina J´drzejczak, Patrycja MaÊlanka (Polska) 6:2, 7:5. Finał debla kadetów: Remigiusz Przàdka, Oliver Szabo (Polska) – Uładzimir Dorasz, Przemysław Michocki (BiałoruÊ, Polska, 4) 6:3, 1:6, 10-7.
46 | TENISklub| LIPIEC 2012
– Marta bardzo dobrze wytrzymała ten turniej. Tak˝e inne dziewczyny zagrały ambitnie i pokazały si´ z dobrej strony: Ala Sierzputowska czy Maja Pindelska. Idà w dobrym kierunku – podsumował trener Kornas. W deblu niespodziewany triumf odnieÊli 15-letni zaledwie Hubert Hurkacz i rocznikowo o rok starszy Paweł Zawisza. PS. Do relacji z turnieju młodzików w Łodzi (w poprzednim numerze „Tenisklubu”) wkradł si´ błàd. Zamiast wyniku finału debla chłopców redakcyjny chochlik podsunàł rezultat półfinału. W rzeczywistoÊci tytuł zdobyli Konrad Słowik i Piotr Âmietana po zwyci´stwie 6:3, 6:2 nad Mieszkiem KwaÊniewskim i Wiktorem Radwanem. Tenisistów i autora serdecznie przepraszamy. G
GDYNIA CUP ITF JUNIORS TOUR GDYNIA, 11-17.06 Półfinały singla juniorek: Marta Kowalska (Polska) – Gabriela Andrea Knutson (Czechy, Q) 0:6, 6:4, 6:4; Vendula ˚ovincova (Czechy, 5) – Marie Bouzkova (Czechy, 3) 3:6, 7:6(1), 6:1. Finał: Kowalska – ˚ovincova 7:5, 2:1 krecz. Półfinały singla juniorów: Paweł CiaÊ (Polska) – Mantas Bugailiskis (Litwa) 6:4, 6:3; Piotr Łomacki (Polska, 2) – Kamil Majchrzak (Polska, 3) 6:1, 6:1. Finał: CiaÊ – Łomacki 4:6, 6:4, 6:2. Finał debla juniorek: Gabriela Andrea Knutson, Vendula ˚ovincova (Czechy) – Nina Holanova, Denisa Kulhankova (Czechy, 3) 6:1, 6:4. Finał debla juniorów: Hubert Hurkacz, Paweł Zawisza (Polska) – Kumara Sarathi Adavelly, Wiktor Prokopow (Indie, Ukraina, 4) 6:7(4), 7:5, 10-6.
47_Volvo:Layout 1 12-06-26 20:59 Page 47
LIPIEC 2012| TENISklub|
47
48-49_HERTEL:Layout 1 12-06-26 20:59 Page 48
Tenis młodzie˝owy
Gdzie przeszłoÊç spotyka przyszłoÊç W corocznym turnieju dla najlepszych 12-latków, rozgrywanym przy okazji wielkoszlemowego Roland Garros, triumfowała Australijka Destanee Aiava. Zwyci´˝czyni turnieju kwalifikacyjnego w Polsce – Ania Hertel – odpadła vw pierwszej rundzie. Tekst Adam Romer, Pary˝ | Foto Organizator
Czas przeszły – Stefanie Graf, czas przyszły – Ania Hertel, czas teraêniejszy – Sabine Lisicki
48 | TENISklub| LIPIEC 2012
48-49_HERTEL:Layout 1 12-06-26 20:59 Page 49
Do zobaczenia na kortach całego Êwiata!
zi´ki marce Longines, która od szeÊciu sezonów jest sponsorem Roland Garros, na kortach na skraju Lasku Buloƒskiego spotykajà si´ najlepsi 12-latkowie z całego Êwiata. W tym roku o bilety do Pary˝a i trzydniowy pobyt w stolicy Francji walczyły dziewcz´ta w eliminacjach w 16 krajach, w tym tak˝e w Polsce. – Powinno byç dobrze, najgroêniejsze b´dà Rosjanka i Szwajcarka, a Niemka jest w zasi´gu – cieszył si´ zaraz po losowaniu Lech Sidor, który jako trener przyleciał do Pary˝a razem ze swojà podopiecznà, zwyci´˝czynià polskiego turnieju kwalifikacyjnego, Anià Hertel z Legii Warszawa. RzeczywistoÊç dla naszej najlepszej skrzatki okazała si´ jednak mniej ró˝owa. W pojedynku z reprezentantkà Niemiec nim si´ Polka obejrzała, a było ju˝ po pierwszym secie. Mimo walki w drugim, skoƒczyło si´ tylko na jednym wywalczonym gemie (grano do czterech, bez przewag) i na pora˝ce w pierwszej rundzie.
D
– Trudno, takie ˝ycie… – powiedział Jerzy Hertel, ojciec zawodniczki, i szybko ruszył pocieszaç Ani´. Na szcz´Êcie w kolejnych dwóch dniach pobytu na Roland Garros młoda tenisistka nie musiała rozpami´tywaç pora˝ki, bo miała co robiç. Zwiedzała miasto, oglàdała mecze i nawiàzywała przyjaênie z nowo poznanymi kole˝ankami z innych krajów. Kulminacjà imprezy Longinesa było sobotnie przedpołudnie. Po dwóch dniach rywalizacji na korcie nr 7 kompleksu Rolanda Garrosa spotkały si´ dwie najlepsze nadzieje tenisowe, a po ich pojedynku czekały dodatkowe atrakcje. Najpierw w decydujàcym meczu niesamowita Australijka Destanee Aiava zwyci´˝yła Harun´ Arakaw´ z Japonii. Po raz pierwszy w historii tego turnieju w finale nie było nikogo z europejskich pot´g tenisowych. – Szwajcarka przyjechała tu po zwyci´stwo i jest totalnie zawiedziona swoim wynikiem – opowiadał Sidor, który sp´dził sporo czasu na rozmowach z Yvesem Allegro, jej opiekunem i pracownikiem
szwajcarskiego zwiàzku tenisowego. Zawód był tym wi´kszy, bo tradycyjnie Longines przyznaje młodym tenisistkom roczne stypendium w wysokoÊci dwóch tysi´cy dolarów, przeznaczone na sprz´t tenisowy do ukoƒczenia 16. roku ˝ycia. Ciekawie zrobiło si´ te˝ zaraz po ostatnim meczu, bo do finalistek turnieju dołàczyły trzy pokolenia wybitnych tenisistów: najsłynniejsza niemiecka tenisistka wszech czasów Stefanie Graf, aktualna gwiazda tenisowych Niemiec Sabine Lisicki, a chwil´ póêniej do zabawy dołàczył te˝ Mansour Bahrami, jeden z najwi´kszych magów kortu z lat 70. i 80. Zachwytów nad zagraniami (i figurà) Graf było co nie miara, bo sławna Niemka obchodziła właÊnie 25-lecie swojego pierwszego wielkoszlemowego zwyci´stwa. OczywiÊcie odniesionego na Roland Garros. Na zakoƒczenie Destanee, w otoczeniu Sabine i Stefanie, odebrała imponujàcy puchar z ràk Jeana Gachassina, prezesa Francuskiej Federacji Tenisowej, i prezydenta marki Longines Waltera von Kaenela. G
LIPIEC 2012| TENISklub|
49
50-51_TENIS10:Layout 1 12-06-26 21:00 Page 50
Tenis 10
ÂciÊle fajne Pora˝ka polskich piłkarzy z czeskimi nie poszła na marne. – Gdyby Polska awansowała do finału i dopiero wtedy przegrała, to byÊ si´ cieszył, prawda? A ty właÊnie doszedłeÊ tak daleko – tak tata pocieszał jednego z pokonanych i zapłakanych finalistów turnieju w Brwinowie. o była ju˝ czwarta w tym roku Niedziela z Tenisem w klubie Tennis Life. Maluchy rywalizowały we wszystkich kategoriach opisanych kolorami programu Tenis 10, a tak˝e w kategorii open. Wystàpiły w niej te dzieci, które miały ÊmiałoÊç zmierzyç si´ z nieco starszymi albo nie miały obaw przed pora˝kà z nieco młodszymi. Opiekunowie musieli tylko ustaliç, czy ich podopieczni potrafià ju˝ dostatecznie du˝o. W Êrodku mistrzostw Europy od piłki no˝nej nie dało si´ uciec. Niektórzy zawodnicy nosili jeszcze Êlady po białoczerwonych malunkach na buziach i ràczkach. Ich rodzice tylko wymienili kilka uwag na temat 0:1 z Czechami i skupili
T
50 | TENISklub| LIPIEC 2012
uwag´ na kortach – dwóch, jeÊli spojrzeç z perspektywy dorosłego gracza, albo czterech słu˝àcych do mini tenisa. Nasza wizyta w Brwinowie była krótka i nieoficjalna, ale co nieco udało si´ podsłuchaç i podejrzeç. Nie było słychaç mam i tatusiów, którzy na głos wywieraliby presj´ na swoje maluchy, ˝e muszà koniecznie wygraç, lepiej zagraç forhend, inaczej podrzuciç piłk´ do serwisu, inaczej trzymaç rakiet´ – i koniecznie wygraç. To ju˝ raczej sami zawodnicy mruczeli pod nosem po wygranym półfinale: – No, teraz dopiero b´dzie presja… Bardzo miło było natomiast usłyszeç dziewczynk´ – nie jednà, ale ta akurat robiła to za ka˝dym razem – dzi´kujàcà za
piłk´ podanà przez kole˝ank´ i mówiàcà „Prosz´”, kiedy sama piłk´ podawała na drugà stron´ siatki. Ta mała daje du˝à nadziej´ na to, ˝e dobre obyczaje z naszych kortów jednak nie zniknà. JeÊli był turniej, to musieli byç i zwyci´zcy, i pokonani. WidzieliÊmy zaciÊni´te piàstki, które miały dodaç otuchy przed meczbolem. SłyszeliÊmy ciche łkanie pokonanego dziecka, które pierwszy raz poczuło, czym jest pora˝ka w sporcie. Na szcz´Êcie màdry tata potrafił wytłumaczyç, ˝e to ˝adne nieszcz´Êcie. Ot, chwilowa przykroÊç, na którà mogà pomóc np. lody. Najwa˝niejsze jednak, ˝e wszyscy uczestnicy Niedzieli z Tenisem przekonali si´, ˝e to fajny sport. A nawet: ÊciÊle fajny. G
50-51_TENIS10:Layout 1 12-06-26 21:00 Page 51
PROGRAM DOFINANSOWANY ZE ÂRODKÓW MINISTERSTWA SPORTU I TURYSTYKI
Konkurs Klub Roku 2012 (stan z 1 czerwca) M
Klub
1.
UKS Sportteam Warszawa
2.
MMKT Ł´czyca
3.
ST Tie Break Warszawa
4.
WTS DeSki Warszawa
5.
KT Tennis Life Brwinów
6.
ZTT Złotoryja
7.
RKT Return Radom
8.
KT Break Warszawa
9. 10.
MKT Łódê KU AZS UKW Bydgoszcz
Trenerzy Tomasz Urbanek, Anna Jastrz´bska, Paweł Kur, Dominik Bła˝ewicz, Michał Gajc, Paweł Marciszewski Grzegorz Jasiƒski Jakub Karbownik, Krzysztof Kowalczyk, Ciril Kalis Bartosz Bisiƒski, Piotr Michorowski, Marcin Szcz´sny, Sebastian Tomaszewski Jarosław Gogacz, Waldemar Cecuła, Sławomir Graczyk Jacek Kuczyƒski, Marcin Gagatek, Mariusz Czernatowicz Wołodymyr Wierenica, Jarosław Błaszczyk, Katarzyna Chmielewska, Adam Durasiewicz Michał Caruk, Bolesław Szmyd, Michał Guziƒski Paweł Potemski Magdalena Karabasz
LTT
T10
N
Cz
P
Z
Razem
30
112
8
10
6
0
166
10
56
14
14
21
21
136
30
95
2
2
3
3
135
30
82
0
0
0
0
112
30
57
6
6
6
0
105
30
28
2
2
3
3
68
30
21
2
2
3
3
61
30
28
0
0
0
0
58
10 10
46 42
0 0
0 0
0 0
0 0
56 52
M – miejsce w rankingu; Klub – nazwa klubu; Trenerzy – nazwiska licencjonowach trenerów; LTT – punkty za liczb´ trenerów z uprawnieniami LTT (10 pkt. za ka˝dego trenera; maks. 30); T10 – punkty za liczb´ dzieci uczestniczàcych w programie Tenis 10 (1 pkt. za ka˝de dziecko); N i Cz – punkty za organizacj´ turniejów na poziomie niebieskim i czerwonym (2 pkt. za ka˝dy turniej; maks. 20); P i Z – punkty za organizacj´ turniejów za poziomie pomaraƒczowym i zielonym (3 pkt. za ka˝dy turniej; maks. 30) W konkursie mogà braç udział wyłàcznie kluby z licencjà Polskiego Zwiàzku Tenisowego. LIPIEC 2012| TENISklub|
51
52-53_WOZKI:Layout 1 12-06-26 21:00 Page 52
Tenis w Polsce
Taƒczàcy z wózkami
Wielu uczestników Płock Orlen Polish Open chciałoby cofnàç czas. Byç mo˝e siedzieliby wtedy nie na wózkach, a na trybunach; nie im bito by brawo, lecz oni oklaskiwaliby grajàcych w tenisa. Czas nie ma jednak hamulca, ani tym bardziej biegu wstecznego. Płocki turniej osiàgnàł wi´c pełnoletnioÊç. Âwi´tował jà w towarzystwie starych i nowych przyjaciół. Tekst Artur St. Rolak, Płock Foto Andrzej Chrobot
tałym punktem programu ka˝dego turnieju tenisowego jest „players’ party”. Zawodnicy w pełni sprawni majà je zwykle mi´dzy wtorkiem a czwartkiem, kiedy nawet ju˝ wyeliminowani nie zdà˝yli jeszcze wyjechaç. Dobra okazja, ˝eby nieco pocieszyç si´ po pora˝ce, ale trudno mówiç o dobrej zabawie. W Płocku dniem oficjalnej rozrywki jest tradycyjnie piàtek. Frekwencja zawsze dopisuje, nawet ci, którzy ju˝ odpadli, do domu spieszà si´ powoli. W programie jest coÊ i dla ciała, i dla ducha. DoroÊli ludzie wiedzà, jak dawkowaç napoje Êrednio kojarzàce si´ ze sportem. Wiedzà te˝, do czego słu˝y muzyka. Przy muzyce nale˝y si´ bawiç, wi´c bawià si´ w najlepsze. W taƒcu nie przeszkadzajà im ani protezy, ani wózki, ani nawet zdrowi partnerzy. Organizatorem Płock Orlen Polish Open jest Stowarzyszenie Integracyjny Klub Tenisa, wi´c integracja idzie tam na całego.
S
Po starej znajomoÊci Nazwisko Toma Egberinka po raz pierwszy zostało wygrawerowane na liÊcie zwyci´zców turnieju w Płocku
52 | TENISklub| LIPIEC 2012
W piàtek wieczorem prawie wszyscy uczestnicy turnieju majà ju˝ za sobà ostatnie meczbole. Tylko dwóch, tradycyjnie, cz´Êciej od pozostałych ukradkiem spoglàda na ze-
52-53_WOZKI:Layout 1 12-06-26 21:00 Page 53
Tadeusz Kruszelnicki i Martin Legner – czasem rywale, czasem partnerzy, zawsze przyjaciele
garki. To finaliÊci singla m´˝czyzn – najbardziej presti˝owej i najmocniej obsadzonej konkurencji. OÊmiu najlepszych na Êwiecie wprawdzie obowiàzkowo pojechało na Roland Garros, natomiast Płock, bez ˝adnego przymusu, wybrało trzech z drugiej dziesiàtki rankingu ITF. Ten trzeci – Tadeusz Kruszelnicki – odpadł w półfinale. Na korcie zostali ju˝ tylko Austriak Martin Legner i Holender Tom Egberink. Dzieƒ wczeÊniej, w finale debla, t´ trójk´ uzupełnił Niemiec Steffen Sommerfeld. Kruszelnicki i Legner dobrali si´ w par´ po starej znajomoÊci. Polak wygrał Polish Open pi´cio-, a Austriak trzykrotnie. Ile razy spotykali si´ na korcie po tej samej, a ile po przeciwnej stronie siatki – nie pami´tajà. Turniejowy folder podpowiada, ˝e Legner zwyci´˝ył w Płocku po raz pierwszy w 1996 roku. Miał wtedy 34 lata. W grudniu 2012 skoƒczy 50. Kruszelnickiemu w sierpniu stuknie 57. Egberink i Sommerfeld w sumie majà 63. Ci ludzie muszà byç silni, skoro los kazał im graç w tenisa na wózkach. W samej grze siła jednak o niczym nie decyduje. Trudno zaserwowaç asa na siedzàco – piłka wpadnie w siatk´. W najwy˝szej cenie jest, zwłaszcza w deblu, technika. Kto jeszcze nie widział takiego meczu, niech skorzysta z najbli˝szej okazji – wolejów, slajsów i czucia piłki mo˝na im, jeÊli to właÊciwe słowo, zazdroÊciç.
Z krwi i koÊci
Kruszelnicki i Legner przegrywali w pierwszym secie 2:4. W kolejnych 11 gemach dali jednak popis gry jednoczeÊnie skutecznej, co akurat nie podobało si´ Egberinkowi i Sommerfeldowi, i widowiskowej, za co zbierali brawa nie tylko od publicznoÊci, ale równie˝ od rywali. „Jutro młody na pewno b´dzie chciał si´ zrewan˝owaç staremu za t´ pora˝k´” – mówiono na trybunach oraz podczas wieczornego grilla. WłaÊnie dlatego Holender wymknàł si´ do hotelu jako jeden z pierwszych. Austriak dobrze o tym wiedział i te˝ nie przedłu˝ał swej obecnoÊci ponad miar´. Lepiej wyspał si´ Egberink, bo w pierwszym secie wygrywał gema za gemem. W drugim walka ju˝ si´ wyrównała, ale nie na tyle, aby doszło do trzeciego.
Oglàdajàc tenis na wózkach z wysokoÊci trybun czy gapiàc si´ z bliska przez ogrodzenie kortu trudno nie cieszyç si´ ze zdrowych nóg i ràk. Jeszcze trudniej nie podziwiaç tych dzielnych ludzi, którzy sà sportowcami z krwi i koÊci. Oni te˝ potrafià ze złoÊci walnàç piłk´ tak, ˝e znajdzie jà przypadkiem dopiero jakiÊ spacerowicz, albo kłóciç si´ z s´dzià o Êlad na korcie. Po meczu podje˝d˝ajà z dwóch stron do siatki i wychylajà si´ z wózków, aby jak najserdeczniej si´ objàç i podzi´kowaç na walk´. To przykład po meczu kobiet. Dobry, bo akurat tego nie potrafià tenisistki, które ostatnio zamieniły si´ miejscami na szczycie rankingu WTA. Tylko ju˝ nie dodawajcie, ˝e one potrafià tylko krzyczeç… G
18. PŁOCK ORLEN POLISH OPEN NEC WHEELCHAIR TENNIS TOUR, KAT. 2 PŁOCK, 05-09.06 Finały Singiel kobiet: Bianca Osterer (Niemcy, 1) – Dorrie Timmermans-Van Hall (Holandia, 2) 6:2, 6:4. Singiel m´˝czyzn: Tom Egberink (Holandia, 2) – Martin Legner (Austria, 1) 6:0, 6:4. Debel m´˝czyzn: Tadeusz Kruszelnicki, Martin Legner (Polska, Austria, 1) – Tom Egberink, Steffen Sommerfeld (Holandia, Niemcy, 2) 6:4, 6:1. Quady singiel: Anthony Cotterill (W. Brytania, 2) – Adam Field (W. Brytania, 1) 6:3, 6:2. Quady debel: Anthony Cotterill, Adam Field (W. Brytania, 1) – Sebastien Jance, Peter Tatschl (Francja, Austria, 2) 6:2, 6:0.
LIPIEC 2012| TENISklub|
53
54-55_rankingi PZT:Layout 1 12-06-26 21:17 Page 54
Rankingi PZT
Nadal łamany przez Kubota Konsekwencja, walecznoÊç i cierpliwoÊç to cechy najwybitniejszych sportowców. Jedni je majà od dziecka lub nabywajà z wiekiem, inni, przez ich brak, nigdy nie wespnà si´ na szczyt. Gdy jednak młody, zaledwie 12-letni tenisista dostrzega kluczowe znaczenie tych cech, mo˝na mu wró˝yç sukcesy. Tekst Maciej Kmieciak | foto Agencja Pressaro aniel Michalski zaczàł przygod´ z tenisem w wieku szeÊciu lat. – Moim pierwszym miejscem treningów były korty Poloneza Warszawa. W 2008 roku trafiłem do ST Tie Break Warszawa i wtedy zaczàłem graç w turniejach – opisuje młody tenisista. Chłopak od poczàtku rozmowy sprawia wra˝enie dobrze poukładanego i zorganizowanego. – Treningi tenisowe mam codziennie po południu, a dodatkowo trzy razy w tygodniu uczestnicz´ w zaj´ciach ogólnorozwojowych. Sport uczy mnie tak˝e dyscypliny w nauce. W szkole daj´ sobie rad´, w czym du˝a w tym zasługa mojej mamy i wyrozumiałych nauczycieli – wyjaÊnia Daniel. Rodzice rzeczywiÊcie odgrywajà znaczàcà rol´ w karierze młodego tenisisty. Wspierajà go psychicznie po przegranych meczach i uczà wyciàgaç wnioski. Mama pomaga w lekcjach, a tata aktywnie uczestniczy w układaniu harmonogramu turniejów w sezonie. „Sztab” Michalskiego działa bardzo sprawnie. Daniel od poczàtku trenował i rywalizował głównie ze starszymi zawodnikami. Nie zra˝ał si´ ró˝nicà wieku i nie miał wàtpliwoÊci, ˝e tenis to właÊciwy sport dla niego. – Od razu wiedziałem, ˝e kort to miejsce, gdzie chc´ sp´dzaç du˝o czasu. RównoczeÊnie próbowałem sił w piłce no˝nej, ale lepiej wychodziła mi gra w tenisa – wspomina. Ci´˝ka praca doÊç szybko zacz´ła procentowaç. W 2010 roku Michalski dotarł do finału mistrzostw Polski krasnali w grze pojedynczej, a w podwójnej nawet zwyci´˝ył. W tym roku powtórzył te sukcesy w halowych mistrzostwach Polski skrzatów. Obecnie jest klasyfikowany na drugiej pozycji w rankingu do lat 12. Na pytanie o najwi´ksze atuty na korcie, Daniel bez zajàkni´cia odpowiada: „forhend po krosie, regularnoÊç i walecznoÊç”. Zaskakuje dojrzałoÊç, z jakà potrafi zdiagnozowaç swoje słaby strony. – Wady? Jest ich sporo. W pierwszej kolejnoÊci chciałbym poprawiç bekhend i serwis – punktuje młody zawodnik. Do swych idoli tenisowych zalicza Łukasza Kubota i Rafaela Nadala. Polaka ceni za upór i wytrwałoÊç w walce z kontuzjami i o powrót do wysokiej formy, zaÊ Hiszpana przede wszystkim za styl i skutecznoÊç gry. Daniel nie unika odpowiedzi o jego przyszłoÊç tenisowà i deklaruje, ˝e chciałby kiedyÊ profesjonalnie zajàç si´ sportem. – W tym mo-
D
54 | TENISklub| LIPIEC 2012
mencie dla mnie najwa˝niejsze jest jednak, abym utrzymywał si´ w czołówce skrzatów i z dobrym skutkiem próbował sił w turniejach do lat 14. Wydaje si´, ˝e zawodnik ST Tie Break Warszawa ma wszelkie predyspozycje, aby odnosiç dalsze sukcesy i znajdowaç si´ w czołówce list rankingowych w kolejnych kategoriach wiekowych w Polsce. Widaç, ˝e naprawd´ ˝yje tenisem, a gra sprawia mu wielkà przyjemnoÊç. Od ubiegłego roku uczestniczy w konsultacjach kadry narodowej. Trenerzy zgodnie podkreÊlajà, ˝e ich podopieczny jest silny psychicznie i nie boi si´ rywalizacji ze starszymi kolegami. JeÊli b´dà go omijały kontuzje, to o Danielu Michalskim za kilka lat powinno usłyszeç szersze grono tenisowych pasjonatów. G
54-55_rankingi PZT:Layout 1 12-06-26 21:17 Page 55
Lista nr 6/2012
KADECI
wa˝na do 14 lipca SKRZATKI
1 ZAKORDONIEC Emma, WKT Mera Warszawa 2 HERTEL Anna, KT Legia Warszawa 3 RUTKOWSKA Wiktoria, AZS Poznaƒ 4 JAÂKIEWICZ Marta, Eurotenis P. Âlusiewicz Łódê 5 OCZACHOWSKA Julia, ITT Goplania Inowrocław 6 PSUT Kinga, TUKS Smecz Tomaszów Maz. 7 BEDNARCZYK Paulina, WTT Wejherowo 8 ALEKSANDROWICZ Karolina, KS Warszawianka 9 PAWLAK Zofia, AZS Poznaƒ 10 KUNAT Izabela, KTA Wrocław 11 KOSTUJ Zuzanna, KS Warszawianka 12 DOMIN Martyna, STKS K´dzierzyn-Koêle 13 ÂWIÑTEK Iga, WKT Mera Warszawa 14 JAÂKIEWICZ Karolina, nie stwowarzyszona 15 DANILEWICZ Natalia, Promasters Szczecin
929,0 926,0 685,0 505,0 504,0 448,0 391,0 390,0 376,0 370,0 343,0 301,5 294,0 270,0 262,5
SKRZATY 1 DUDEK Tomasz, TKKF Falenica Warszawa 2 MICHALSKI Daniel, ST Tiebreak Warszawa 3 PIEKAREK Kacper, KTA Wrocław 4 PALUCH Karol, UKT Winner Kraków 5 MAREK Wojciech, KS Górnik Bytom 6 KWIATKOWSKI Adam, ST Tiebreak Warszawa 7 ZIOMBER Maciej, ChTT Chorzów 8 KOLASI¡SKI Filip, KT Legia Warszawa 9 WOJTKOWIAK Paweł, KU AZS Bydgoszcz 10 SKUTELLA Mateusz, TK Toruƒ 11 PALA Tomasz, Promasters Szczecin 12 SZYMA¡SKI Filip, ST Tiebreak Warszawa 13 PILACZY¡SKI Bartosz, KS Posnania 14 CHRAPISI¡SKI Jan, KS Górnik Bytom 15 KOSI¡SKI Patryk, Promasters Szczecin
924,0 918,0 518,0 506,0 499,0 477,0 420,0 383,0 381,0 318,0 296,0 292,0 264,0 263,0 247,0
M¸ODZICZKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
SIERZPUTOWSKA Alicja, TKS Arka Gdynia ÂWIÑTEK Agata, WKT Mera Warszawa PINDELSKA Maja, TKS Arka Gdynia SZYMCZUCH Oliwia, RKT Return Radom GRZYWOCZ Sonia, KS Górnik Bytom SZCZYGIELSKA Dorota, SKT Sopot KULIK Wiktoria, OKT Jodłowa Olsztyn SILWANOWICZ Karolina, TT Stanley Białystok BUCHLA Aleksandra, KS Warszawianka ÂWITAJSKA Anna, SKT Sopot KUBICZ Katarzyna, nie stwowarzyszona ˚YŁKA Ewa, MKT Łódê ROJEK Aleksandra, MKS Szczawno Zdrój GÓRCZYNSKA Ada, KS Warszawianka PODLI¡SKA Marcelina, OKT Jodłowa Olsztyn
1084,0 896,0 796,5 747,0 727,0 672,0 668,0 650,0 594,0 569,0 532,0 521,0 456,0 424,0 415,0
M¸ODZICY 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
MATUSZEWSKI Piotr, TUKS Kozica Piotrków Tryb. WRZESI¡SKI Robert, UKS Ok´cie Sport Warszawa ÂMIETANA Piotr, UKS Czarna MOL Marcin, KS Górnik Bytom RADWAN Wiktor, KS Górnik Bytom SŁOWIK Konrad, UKS Czarna ˚UK Kacper, KT Legia Warszawa KWAÂNIEWSKI Mieszko, AT Angie Puszczykowo RAUPUK Maksymilian, SKT Sopot KOZIELSKI Łukasz, UKS Beskidy Ustroƒ HAŁUBIEC Bartosz, KT Górnik Bytom MILLER Piotr, UKS Kozica Piotrków Tryb. KLUKOWSKI Bartosz, UKS Ok´cie Sport Warszawa FRANKO Andrzej, TKS Arka Gdynia TADYSZAK Norbert, AZS Poznaƒ
1235,0 1136,5 931,0 844,0 838,0 806,0 794,0 631,0 623,5 586,0 531,0 531,0 528,5 482,0 433,0
KADETKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
LEWANDOWSKA Paulina, KT Górnik Bytom PYKA Katarzyna, KTT Pro-Ten Katowice STANISZ Zofia, KT Jelenia Góra KOWALSKA Marta, KS Grzegórzecki Kraków POLA¡SKA Patrycja, RKT Return Radom PRZYBYLSKA Julia, AZS Poznaƒ IWANIUK El˝bieta, AZS Poznaƒ ŁUKASIAK Roksana, Promasters Szczecin NOSEK Wiktoria, KS T´cza-Społem Kielce BUCZY¡SKA Aleksandra, RKT Return Radom HEŁMECKA Paulina, KS Grzegórzecki Kraków KAROLAK Patrycja, MKT Łódê SIERZPUTOWSKA Alicja, TKS Arka Gdynia ZAWADZKA Joanna, UKS Czarna BIE¡KOWSKA Agata, WTT Wejherowo
60,0 (2. jun.) 303,0 (5. jun.) 800,0 (8. jun.) 946,0 700,5 525,0 471,0 441,5 428,0 400,0 384,0 380,0 359,5 359,0 338,5
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
ZIELI¡SKI Jan, KS Warszawianka MAJCHRZAK Kamil, PKTZ Winner Piotrków Tryb. GRESK Phillip, KS Warszawianka DEMBEK Michał, WKT Mera Warszawa ZAWISZA Paweł, KS Match Point Wrocław PRZÑDKA Remigiusz, KS Promieƒ Opalenica KRÓLIK Patryk, KS Warszawianka DUÂ Karol, PKTZ Winner Piotrków Tryb. TERCZY¡SKI Mateusz, KS Match Point Wrocław SZABO Oliwier, TKS Arka Gdynia BEDRA Michał, UNTS Warszawa NAZARUK Dominik, UNTS Warszawa HURKACZ Hubert, KKT Wrocław GÓRKA Michał, KS Budowlani Olsztyn KOWALSKI Adrian, SKT Sopot
711,0 (3. jun.) 827,0 (7. jun.) 362,0 (14. jun.) 772,5 678,5 603,0 561,0 515,0 509,5 476,0 454,0 445,0 432,5 396,0 396,0
Sklasyfikowani sà wy∏àcznie zawodnicy majàcy wa˝nà licencj´ PZT
JUNIORKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
MACIEJEWSKA Zuzanna, AZS Poznaƒ LEWANDOWSKA Paulina, KS Górnik Bytom STENCEL Magdalena, SKT Sopot PAJÑK Justyna, ŁKT Łódê PYKA Katarzyna, KTT Pro-Ten Katowice HALICKA Weronika, ŁKT Łódê ODRZYWOŁEK Iga, KS Górnik Bytom STANISZ Zofia, KT Jelenia Góra ROSIK Adrianna, KT Masters Szczecin NOWICKA Bogna, AZS Poznaƒ KOZUB Kasandra, STT Fakro N. Sàcz ÂNITA Karolina, GKT Nafta Zielona Góra PRZYBYLSKA Julia, AZS Poznaƒ LEWI¡SKA Natalia, KT Jelenia Góra SIWERT Julia, SKT Centrum Bydgoszcz
2093,8 928,8 687,5 673,3 624,5 526,3 508,3 507,3 489,0 417,0 406,8 401,0 386,0 314,0 309,0
JUNIORZY 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
CIAÂ Paweł, SKT Sopot ŁOMACKI Piotr, KS Warszawianka ZIELI¡SKI Jan, KS Warszawianka WALKÓW Szymon, Stow. Redeco SiR Wrocław GAJEWSKI Kamil, SKT Sopot KŁOS Pascal, SKT Centrum Bydgoszcz MAJCHRZAK Kamil, PKTZ Winner Piotrków Tryb. TUROSIE¡SKI Julian, KS Warszawianka NISPO¡ Michał, WKS Grunwald Poznaƒ DRZEWIECKI Karol, WKS Grunwald Poznaƒ KALETA Filip, UKS Beskidy Ustroƒ CHMIELEWSKI Daniel, KS T´cza-Społem Kielce MULARCZYK Konrad, ZTT Złotoryja GRESK Phillip, KS Warszawianka KAZANOWSKI Maciej, KS Mostostal Zabrze
703,3 (10. sen.) 833,5 801,3 792,3 686,3 651,0 636,8 595,3 560,5 423,0 402,0 398,0 382,0 367,5 352,5
SENIORKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
RADWA¡SKA Agnieszka, KS NadwiÊlan Kraków RADWA¡SKA Urszula, KS NadwiÊlan Kraków ZANIEWSKA Sandra, KS Górnik Bytom LINETTE Magda, WKS Grunwald Poznaƒ KANIA Paula, ChTT Chorzów PITER Katarzyna, WKS Grunwald Poznaƒ KAWA Katarzyna, KKT MOFO Krynica Zdrój SOBASZKIEWICZ Barbara, AZS Poznaƒ ZAGÓRSKA Sylwia, AZS Poznaƒ MIKOŁAJCZUK Sylwia, AZS Poznaƒ STENCEL Magdalena, SKT Sopot NALBORSKA Joanna, WKT Mera Warszawa ANUSIEWICZ Kinga, WKS Grunwald Poznaƒ KOZEL Natalia, Promasters Szczecin KORZENIAK Anna, KS Grzegórzecki Kraków
36750,0 4155,0 1765,0 1435,0 970,0 645.0 592,0 457,0 378,0 350,0 298,0 290,0 286,0 262,0 262,0
SENIORZY 1 KUBOT Łukasz, KKT Wrocław 2 JANOWICZ Jerzy Filip, MKT Łódê 3 PANFIL Grzegorz, KS Górnik Bytom 4 KAPAÂ Andrzej, MW Tenis SA Poznaƒ 5 LUTKOWSKI Wojciech, KT Legia Warszawa 6 GADOMSKI Piotr, AZS Poznaƒ 7 POKRYWKA Marek, KKT Wrocław 8 KOCYŁA Arkadiusz, Promasters Szczecin 9 SZMYRGAŁA Mikołaj, SKT Centrum Bydgoszcz 10 CIAÂ Paweł, SKT Sopot 11 MULARCZYK Kacper, ZTT Złotoryja 12 CHADAJ Adam, Mera Warszawa 13 MAJCHROWICZ Adam, SKT Centrum Bydgoszcz 14 KOWALCZYK Mateusz, KS Górnik Bytom 15 SAWICKI Bartosz, AZS Poznaƒ
6132,0 2595,0 806,0 715,0 488,0 427,0 381,0 368,0 350,0 335,0 326,0 318,0 294,0 285,0 270,0
LIPIEC 2012| TENISklub| 55
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:57 Page 56
Tenis amatorski
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
A niech sobie Trudno jest zostaç mistrzem Europy w piłce no˝nej. Niektórzy mogà dodaç, ˝e nawet bardzo trudno. A mistrzem Wielkopolski amatorów w tenisie – jeszcze trudniej. Nie wystarczy bowiem wygraç kilku meczów ani całego turnieju. Przecie˝ turniejów jest w sumie pi´ç; za uczestnikami dopiero drugi. kojarzenie z Euro 2012 nie jest przypadkowe. Pierwsza kolejka mistrzostw zbiegła si´ w czasie z drugà cz´Êcià AMW, ale chyba nie mogła mieç wpływu na wyniki na korcie. Kto jakimÊ cudem kupił bilety na mecze rozgrywane w Poznaniu, ten tego dnia trzymał w r´ku raczej tràbk´, a nie rakiet´. A jeÊli ktoÊ zdecydował si´ na gr´, ten raczej nie zasiedział si´ przed telewizorem i zapomniał o rozgrzewcve. Po dwóch dniach rywalizacji w kategorii open pro zwyci´˝ył Jan Marcinkowski,
S
56 | TENISklub| LIPIEC 2012
który w finale pokonał Wojciecha Nowaka 3:6, 6:2, 10-4. Roman Wyprzał, triumfator pierwszego turnieju, tym razem dotarł tylko do półfinału, ale utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej przed Nowakiem i Marcinkowskim. Nie zmienił si´ tak˝e lider kategorii open. Pozostał nim Tomasz Schefke. Na trzecie miejsce awansował zwyci´zca z Poznania, czyli Paweł Dymnicki (finał 6:0, 3:6, 11-9 – jak widaç po wynikach, nikomu nie było spieszno na transmisj´ z Euro). Drugi jest Damian Dziura. Do sukcesu indywidualnego
Dymnicki dorzucił jeszcze zwyci´stwo w deblu w parze z Łukaszem Judkiem. W kat. +40 ponownie bezkonkurencyjny okazał si´ Janusz Przybylski, który powi´kszył dotychczasowà przewag´ nad swym bratem Grzegorzem oraz Januszem Nowickim. Szczecin mi´dzynarodowy
Turniej Babolat ITF Seniors Szczecin w tym roku zgromadził na kortach 108 zawodników, czyli wi´cej ni˝ w ubiegłym. Organizatorzy obawiali si´, ˝e koniecznoÊç po-
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 57
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
siadania numeru IPIN ograniczy liczb´ startujàcych. RzeczywiÊcie – wielu miejscowych graczy nie wystartowało, ale dopisali goÊcie z Niemiec, Szwecji, Włoch, Rosji, a nawet z Argentyny i Kostaryki. Nie zawiodła tak˝e pogoda. Poziom gier był bardzo wysoki, a mecze – jak zwykle wÊród seniorów – niezwykle zaci´te. Rekord pobiły Izabela Gilewicz i Małgorzata Andrzejczuk, które stoczyły 5,5-godzinny (!) pojedynek zakoƒczony niespodziewanym zwyci´stwem tej pierwszej. Finał m´˝czyzn w kategorii +65 pomi´dzy obroƒcà tytułu Bolesławem WiÊniewskim a Ryszardem Âmigajem trwał ponad 4 godziny, a sytuacja zmieniała si´ jak w kalejdoskopie, a˝ w koƒcu faworyt odniósł sukces, zresztà nieco ułatwiony przez kłopoty rywala z rozerwanym butem. Dramatyczne mecze stoczył tak˝e w kat. +50 Ireneusz Maciocha. W pierwszym przez trzy godziny walczył z Adamem Sakwerdà i pokonał go 7:5 w trzecim secie. Dzieƒ póêniej sp´dził na korcie o 30 minut wi´cej, a w efekcie uległ 5:7 w trzeciej partii Pawłowi Holwekowi. W tej kategorii „zamieszał” Hiszpan Alberto Quintana, który w pierwszej rundzie pokonał turniejowà „1” Jana Papierza, a odpadł dopiero w półfinale z Jackiem Patalasem, zwyciezcà imprezy i skutecznym obroƒca tytułu. Po raz trzeci w Szczecinie wygrał Szwed Bo Martensson. Tym razem w kat +55 miał trzy trudne mecze, ale grajàc swój najlepszy, jak sam twierdził, w tym roku tenis pokonał wszystkich rywali. Drugim
kopià… Pamiàtka z Amatorskich Mistrzostw Wielkopolski w Poznaniu. R
E
K
L
A
M
A
LIPIEC 2012| TENISklub|
57
]
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 58
Tenis amatorski
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
]
Stanisław Krupa, Mieczysław WiÊniewski i Henryk Kolankowski
Beata Mnichowska
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
cudzoziemcem, który zwyci´˝ył w Szczecinie, był Klaus Kruger z Niemiec w kat +70. Znakomità form´ zademonstrował w kat. +60 Jacek Pi´tka, nie napotykajàc najmniejszych problemów w ˝adnym z meczów. WÊród najstarszych (+85) ponownie wygrał Henryk Kolankowski, w +40 pewnie zwyci´˝ył Kamil Kaliƒski, natomiast w +45 najwy˝ej rozstawiony Jarosław Kosek został rozgromiony przez Marka Zaniewskiego. W kategorii open do finału dotarli Remigiusz Stamirowski i Marcin Kozłowski. Mecz zakoƒczył si´ w niedziel´ po godz. 22 kreczem tego drugiego, który ju˝ nie miał siły kontynuowaç gry 2. W najmłodszej konkurencji kobiecej triumfowała Helena Franko. Paƒ wystartowało a˝ 20, najwi´cej w wygranej przez Iwon´ Arteniuk kat +45. Po raz pierwszy dotarła do Szczecina Zofia Rumiƒska i od razu została mistrzynià połàczonych kategorii +55, +60, i +65. Oprócz tenisa na goÊci czekało wiele atrakcji. W ramach Dni Morza mo˝na było wysłuchaç Êwietnych koncertów, popłynàç starym jachtem po Odrze, obejrzeç pokaz fajerwerków. Podczas „players’ party” w Starej Winiarni zawodnicy mogli posiliç si´ przyrzàdzonymi po szczeciƒsku potrawami z ryb o tak wdzi´cznych nazwach jak np. ró˝yczki z łososia w´dzonego z musem chrzanowym albo filet z flàdry bałtyckiej na szpinaku. O dobrà zabaw´ zadbał profesjonalny wodzirej. Codziennie rano na graczy czekał nowy numer gazety turniejowej. No i nagrody. Warto wspomnieç o zegarach Babolata, ju˝ odmierzajàcych czas do przyszłorocznego turnieju, autorskà bi˝uteri´ Anny Maciocha dla paƒ, nowe naciàgi Babolat RPM Team dla zwyci´zców turniejów panów i wysokiej jakoÊci koszulki Babolata z serii Performance, które otrzymał ka˝dy uczestnik turnieju. Tenis bardzo rodzinny
O inauguracji sezonu letniego na Górnym Âlàsku pisaliÊmy w poprzednim numerze. Teraz kolej na Zagł´bie Dàbrowskie – przecie˝ to dosłownie za miedzà, a raczej za rzekà. Pierwszy w tym roku turniej o Grand Prix Sosnowca Êciàgnàł na korty graczy z obu brzegów Brynicy. Anna i Piotr Wicha nie musieli daleko jeêdziç. Po co szukaç pucharów po całej Polsce, skoro mo˝na je zdobyç w rodzinnym mieÊcie. Mama pewnie wygrała grupowà rywalizacj´ kobiet – nie tylko nie straciła
58 | TENISklub| LIPIEC 2012
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 59
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
seta, ale ka˝dej z rywalek oddała równo po dwa gemy. Drugie miejsce zaj´ła Małgorzata Urbaƒczyk, o czym zdecydował super tiebreak z Agnieszkà Bierut. Piotr rozegrał mniej meczów, bo tylko dwa i pół, ale narobił si´ w nich bardziej ni˝ jego mama w trzech. W półfinale kategorii open wyeliminował Jakuba Faryniarza, ale niemal w ostatniej chwili uniknàł dodatkowego seta. W finale przegrał pierwszà parti´ z Michałem Kałwà 5:7, lecz rywal nie mógł kontynuowaç pojedynku. Roman W´drocha musiał pokonaç zaledwie dwóch przeciwników, ale nikt chyba nie powie, ˝e jego zwyci´stwo w kategorii +45 było przypadkowe. Wolny los w pierwszej rundzie to zasługa wysokiego miejsca w rankingu, konkretnie piàtego. Walkower w çwierçfinale to przecie˝ nie jego wina. W nast´pnej rundzie W´drocha pokonał dziesiàtego w klasyfikacji atp Tomasza Kałw´ 6:3, 6:4, a w finale trzeciego Macieja Urysa, i to 14-12 w mistrzowskim tiebreaku. FinaliÊci kat. +55 mieli trudne przeprawy we wczeÊniejszych fazach zawodów, natomiast mecz o tytuł rozstrzygnàł si´ w dwóch partiach – Zygmunt Kopczyƒski wygrał z Michałem Klimczakiem 6:4, 7:5. Jedynym m´˝czyznà w tym turnieju, który nie stracił seta, okazał si´ Bartłomiej Ptak, najlepszy w kat. +35. Po puchar i do domu
Tylko jeden „bye” w drabince na 16 zawodniczek – przyznacie Paƒstwo – to nie zdarza si´ co tydzieƒ. Widocznie organizatorzy Chroma Babolat Tour wiedzà, jak
Mariusz Kaczmarek
] R
E
K
L
A
M
A
LIPIEC 2012| TENISklub|
59
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 60
Tenis amatorski
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
Rafał Kabulski
]
przekonaç panie, aby zechciały przyjechaç a˝ do ˚ar, skàd równie blisko do Cottbus i Goerlitz, co do Zielonej Góry. Iwona Kowalska-Arteniuk zbyt daleko jednak jechaç nie musiała – ok. 230 km w t´ i z powrotem. Mistrzyni sprzed roku nie jechaç zresztà nie wypadało. Spuentujmy wi´c ten wyjazd – przybyła, zagrała, zwyci´˝yła (finał 6:1, 6:3 z Katarzynà Wachowiak). Najliczniej obsadzona była konkurencja najtrudniejsza do wygrania – open pro. Ch´tnych znalazło si´ a˝ 26. Wszystkich pogodził, i to bez straty seta, Roman Wyprzał. JeÊli wziàç pod uwag´ wyłàcznie liczb´ oddanych gemów, to najwi´ksze kłopoty spotkały go w finale ze strony Mateusza S´ka – 7:6, 6:1. W pozostałych kategoriach zwyci´˝yli rozstawieni, czyli faworyci: +35 – Marcin Moszczuk (nr 1), +45 – Dariusz Matelski (nr 2). Kort starszych panów
TenisiÊci z Olsztyna oraz bli˝szej lub nieco dalszej okolicy rzadko ruszajà si´ na drugi koniec Polski. Przecie˝ gdy tylko korty TKKF Skanda zostanà przygotowane do gry, nie ma tam tygodnia bez jakiegoÊ turnieju. Zmieniajà si´ ich nazwy i sponsorzy, natomiast towarzystwo w wi´kszoÊci to samo.
60 | TENISklub| LIPIEC 2012
W I Grand Prix Seniorów Starszych najstarszych i najliczniejszych zaliczono do kat. +55. Ryszard Jabłoƒski pokazał, ˝e Êpieszyç si´ nale˝y powoli. Zaczàł od 6:3, 7:6 z Adamem Solskim, potem delikatnie podkr´cił tempo w pojedynku ze Stanisławem Kuleszà 6:4, 6:2, a na ostatniej prostej nie oddał nawet gema Markowi Wawrzyniakowi. Zbigniew Kotewicz, zwyci´zca kat. +45, wszystkich przeciwników potraktował jednakowo – po 6:1, 6:1, włàcznie z Andrzejem Czapiewskim finale. Kategori´ otwartà rozgrywano cz´Êciowo w grupach, cz´Êciowo systemem pucharowym. Ostatni mecz zakoƒczył si´ kreczem Tomasza Chaciƒskiego w spotkaniu z Przemysławem Zieliƒskim. Turniej o Nagrod´ ˚ywca S.A. bez straty seta wygrał Robert Laskowski. W finale pokonał Przemysława Zieliƒskiego 6:1, 6:2. Nie ka˝de Grand Prix to od razu Formuła 1, ale GP Toyoty w Olsztynie zawsze daje gwarancj´, ˝e wszystkie miejsca na starcie b´dà zaj´te. „Pole position”, na podstawie rankingu, wywalczył Bartosz Stempieƒ, ale nie utrzymał pierwszego miejsca. Na przedostatnim zakr´cie – chyba mo˝na tak nazwaç półfinał – wyprzedził go Tomasz Chaciƒski (6:3, 4:6, 6:4), który nie oddał prowadzenia a˝ do mety (6:1, 6:2 z Radosławem Kołakowskim).
Wójt stawia!
Spokojnie, puchar stawia… I nie ka˝demu, tylko zwyci´zcy turnieju otwarcia sezonu. Z tej okazji do Gołuchowa, gminy poło˝onej mi´dzy Kaliszem a Pleszewem, przyjechało dwunastu tenisistów, z których tylko czterech miało w kieszeni legitymacj´ atp. Wprawdzie nie gwarantuje ona zwyci´stw, ale tak si´ zło˝yło, ˝e w finale Piotr Jaros (licencja nr 299) pokonał Pawła Aszyka (1345) 6:2, 6:2. Na miejscu kolejnych pi´ciu graczy wypełniło deklaracje, wi´c mo˝e nast´pnym razem… Przewodniczka po RG
Sà takie turnieje, które tenisiÊci zaznaczajà w kalendarzu na czerwono. W ostatni weekend przed Roland Garros polskich amatorów – prawie dwustu! – najbardziej ciàgn´ło do Łodzi. Konkurencja du˝a, bo nagroda nie byle jaka. Czy jest ktoÊ, kto gra w tenisa, a nie chciałby na własne oczy, ale na koszt sponsora, obejrzeç imprezy Wielkiego Szlema?! Takà okazj´ daje od zeszłego roku Nordyƒski Open by Peugeot. Na 17 kortach (KT Eurotenis, MOSiR, AZS oraz SKS Start) rozegrano ponad 200 meczów w 18 konkurencjach – od open pro po juniorów do lat 11, w singlu, deblu i mikÊcie. Na zwyci´˝czynie i zwyci´zców kategorii open pro, open oraz pomaraƒczowej, czyli na szeÊç
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 61
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
osób, czekały bilety na Roland Garros. Monice Biernat tak si´ spodobało w Pary˝u w zeszłym roku, ˝e znowu wygrała, i b´dzie mogła byç przewodniczkà grupy zło˝onej z Magdaleny Tokarczyk, Zuzanny Moskalik, Mario Trnovsky’ego, Mariusza Gosika i Piotra Pawlickiego. W pozostałych kategoriach, nie „wielkoszlemowych”, najlepsi byli Teresa Stochel i Michał Andrzejczak (+40), Piotr Kaczmarczyk (+50), Ola Komala i Olek Strz´pek (–18), Ola Cynkier i Michał Pr´cikowski (–14), Małgosia Czy˝kowska i Kuba Talczewski (–11), Katarzyna Chmielewska i Aleksandra Kudła oraz Marcin Jabłoƒski i Mateusz Walasek (debel), Monika Biernat i Paweł Pomierny (mikst). Finały w kategoriach open pro i open m´˝czyzn były relacjonowane na ˝ywo na stronie turnieju www.nordynskiopen.pl. Klakson singlista
Laryszów mały, a turniej du˝y. WieÊ liczy raptem kilkuset mieszkaƒców, którzy majà do dyspozycji szeÊç kortów, w tym jeden pod dachem. Raz na jakiÊ czas ulica WolnoÊci przypomina warszawskà Marszałkowskà przed remontem zwiàzanym z budowà metra – auto stoi przy aucie. Nikt jednak nie tràbi, bo w Êrodku tylko klaksony. Kierowcy i pasa˝erowie poszli graç w tenisa. W turniejach z cyklu Babolat Tour na pewno nie mo˝na narzekaç na frekwencj´. Ten, rozpisany na cztery drabinki, Êciàgnàł na korty czołówk´ kilku kategorii rankingu atp. W dwóch konkurencjach faworyci byli bezkonkurencyjni – w finałach spotkały
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
Pozdrowienia z Laryszowa.
si´ „jedynka” z „dwójkà”. WÊród kobiet najlepsza okazała si´ najwy˝ej rozstawiona Anna Wicha, która pokonała Katarzyn´ Bieniec 6:1, 6:2. W m´skiej kategorii +45 role si´ odwróciły – w dwóch jak˝e ró˝nych setach Arkadiusz Wojtala (nr 2) zmógł Macieja Urysa (nr 1) 6:0, 7:6(11). Ranking jest nie tylko po to, ˝eby zrobiç sensowne rozstawienie. Ranking podpowiada tak˝e, kiedy mo˝na mówiç o niespodziankach. A chyba mo˝na, jeÊli ˝aden z dwóch najwy˝ej sklasyfikowanych uczestników zawodów nie dociera do finału, co zdarzyło si´ w kategorii open. Tomasz Moczek (nr 1) odpadł w çwierçfinale, a Dariusz Nowak (nr 2) nie wygrał nawet pierwszego meczu. Ich pogromcy – Szymon Turek i Artur Otremba – pograli sobie niewiele dłu˝ej. W pojedynku o głównà na-
R
E
K
L
A
M
grod´ zmierzyli si´ Paweł Pomierny i Piotr Wicha. Górà był ten pierwszy – 6:3, 6:2. W kat. +55 udało si´ wypracowaç rozsàdny kompromis. W finale bieguny drabinki reprezentował Paweł Wojtyczka (nr 1), zaÊ przedstawicielem Êrodka był Roman W´drocha. Meczu niestety nie udało si´ dokoƒczyç, poniewa˝ ten pierwszy skreczował przy prowadzeniu drugiego 6:1, 4:2. Wisienka na torcie
Remigiusz Stamirowski przyszedł po Puchar Prezesa Klubu Tenis Park w Kołobrzegu jak po swoje. W kategorii open, rozegranej od poczàtku do koƒca systemem ligowym, stracił zaledwie cztery gemy w oÊmiu setach. Pozostałym graczom pozostała walka o drugie miejsce. Zajàł je Dawid Kujawa.
A
LIPIEC 2012| TENISklub|
61
]
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 62
Tenis amatorski
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
Za zwyci´stwo nale˝y si´ nagoda.
]
W singlu kat. +35 oraz mikÊcie pograno troch´ w grupach, ale decydujàca była faza pucharowa. Marek Fras skupił si´ na jednej konkurencji i w finale pokonał trzeciego w kat. open Piotra Knapa 6:1, 6:1. Co czwarty mecz par mieszanych rozstrzygnàł si´ w super tiebreaku. Wisienkà na torcie był oczywiÊcie finał – Małgorzata Andrzejczuk i Dariusz Hoc zwyci´˝yli Barbar´ i Grzegorza Płaziƒskich 6:3, 5:7, 10-8. Faworyci kat. +50 Êpieszyli si´ do finału, jakby przewidzieli, ˝e ostatni pojedynek zajmie im mnóstwo czasu. Kazimierz Trembowski pokonał Marka Kopczyƒskiego 7:6, 5:7, 10-7 – tylko jeden gem dzielił ich od meczu w maksymalnym wymiarze. O jednego za du˝o
Pod szyldem Babolata rozegrano turniej tak˝e w Cz´stochowie. Jego najbardziej zapracowanym uczestnikiem był pan S´towski, który jako jedyny rozegrał a˝ pi´ç spotkaƒ. Przy siedemnastu zawodnikach potrzebna była przecie˝ runda wst´pna. Padło na niego, ale poradził sobie i z pierw-
62 | TENISklub| LIPIEC 2012
szym, rywalem, i z drugim, z trzecim i czwartym tak˝e. Dopiero piàty, Piotr Skibiƒski, okazał si´ nieco za mocny – 6:4, 3:6, 6:2, liczàc od strony zwyci´zcy. Wspólna droga
Wspólnà drogà, choç nie obok siebie, podà˝ali zwyci´zcy dwóch spoÊród czterech konkurencji turnieju Wilson Na Błoniach. A jak na Błoniach, to wiadomo, ˝e w Krakowie. Tomasz Bess i Stanisław Zagórski ruszyli jako najwy˝ej rozstawieni, do celu te˝ dotarli pierwsi, a po drodze mieli do pokonania podobne przeszkody. Tras´ od pierwszej do ostatniej rundy przeÊledêmy na przykładzie pana Tomka, który wyst´pował w kategorii open. W półfinale znalazł si´ błyskawicznie i dopiero wtedy musiał solidnie zapracowaç na kolejny awans. Z Michałem Sadzikiem wygrał 7:5, 7:5. Jego nast´pnym rywalem był rozstawiony z numerem 2 Jacek Rejczak. Starcie faworytów zakoƒczyło si´ wynikiem 10-6 w super tiebreaku. Pan Staszek otwierał list´ zgłoszeƒ w kat. +50. Na wst´pie zamiast wolnego losu
trafił mu si´ walkower, ale na jedno wyszło. Równie˝ w jego przypadku półfinał pozytywnie zweryfikował kolejnoÊç wyznaczonà przez ranking – 7:6, 7:6 z Ryszardem Kwiatkiem. W pojedynku o tytuł Zagórski zmierzył si´ z numerem 2 zawodów, czyli Dariuszem ˚ołnà. Efekt? Jak w poprzednim akapicie – ctrl+C, ctrl+V – 10-6 w super tiebreaku. W kat. +40, rozegranej całkowicie systemem grupowym, bez straty seta zwyci´˝ył Krzysztof Sieniawski. W deblu najlepsi byli Paweł Kurz i Konrad Kuêmienko. Kalkulator na ostrym dy˝urze
Rywalizacja kobiet podczas Head Cup w Chorzowie była tak zaci´ta, ˝e gdy rakiety wreszcie wylàdowały w termobagach, do akcji wkroczyły kartka i długopis, a w pogotowiu czekał nawet kalkulator. Pi´ç zawodniczek grało systemem ligowym, ka˝da z ka˝dà walczyła do dwóch wygranych setów no i stało si´ – trzy zakoƒczyły turniej z identycznym bilansem 3-1. Pomoce naukowe wskazały triumfatork´ – Sandr´ Korzyckà. Jej pora˝ka 6:7, 5:7
]
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 63
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
LIPIEC 2012| TENISklub|
63
56-64_AMATORSKIE:Layout 1 12-06-28 18:58 Page 64
Tenis amatorski
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
W W W . A T P. O R G . P L
w dwóch partiach – z 6:4, 6:4 przeciwko Piotrowi Rogalewiczowi włàcznie. Janusz Âliwiƒski (+55) jako jedyny z uczestników turnieju w Sieradzu nie stracił choçby seta. Lato ju˝ jest
Aleksander Tor, Józef Krzysztyƒski, Krzysztof Karwaƒski, Konrad Maciejewski, Konrad Kolbusz.
]
z Jadwigà Gołdà została, i to z porzàdnà nawiàzkà, zrównowa˝ona przez zwyci´stwo 6:2, 6:3 nad Ewà Woêny. A gdyby tak pani Jadwiga wygrała z panià Ewà, to zaj´łaby pierwsze, a nie trzecie miejsce. Identycznym systemem i przy identycznej frekwencji toczyła si´ walka w kat. +35 m´˝czyzn. Panowie jednak nie skomplikowali koƒcowej tabeli i bez dodatkowych obliczeƒ nagrod´ za zwyci´stwo mo˝na było wr´czyç Michałowi Baczyƒskiemu. W pozostałych konkurencjach rywalizowano systemem pucharowym, co wcale nie znaczy, ˝e zabrakło emocji. No, mo˝e w deblu – Wojciech Najuch i Paweł Pomierny oddali zaledwie szeÊç gemów w czterech setach. Inni zwyci´zcy musieli natomiast choç raz mocno si´ spr´˝yç, aby nie przegraç. Szymon Turek (kat. open) najtrudniejsze zadanie odrobił ju˝ w pierwszym meczu, pokonujàc Bartłomieja Ptaka 7:6(9), 7:5. Roman W´drocha (kat. +45), dla odmiany, musiał si´ wykazaç dopiero w finale – 2:6, 6:3, 10-3 z Mieczysławem Piwowarskim. Prix naprawd´ Grand
Oba finały VI Grand Prix Rymanowa Zdroju pokazały, ˝e ani strata pierwszego seta nie jest jeszcze wyrokiem skazujàcym na pora˝k´, ani – patrzàc na to z drugiej
64 | TENISklub| LIPIEC 2012
strony – jedna partia nie gwarantuje sukcesu. Konrad Kolbusz (kat. open) ani si´ obejrzał, a było ju˝ 6:2 dla Krzysztofa Karwaƒskiego. Rakiety jednak nie zło˝ył, r´cznika na kort nie rzucił, białej owijki nie wywiesił, tylko walczył. Nawet całkiem skutecznie, bo nie tylko odrobił strat´, ale jeszcze wyszedł na swoje – 2:6, 7:5, 10-6. Józef Krzysztyƒski (+40) zaczàł mecz z Aleksandrem Torem od ci´˝ko wywalczonego prowadzenia 7:5. Rywal wyrównał po jeszcze bardziej zaci´tym secie – 6:7. W mistrzowskim tiebreaku pan Józef odebrał to, co stracił – 10-5. Dni tenisa
Tradycyjnym punktem obchodów Dni Sieradza jest turniej o Puchar Dyrektora MOSiR. Rzadko si´ zdarza, aby zwyci´zca kategorii open, i to najwy˝ej rozstawiony, miał powa˝ne kłopoty w ka˝dej rundzie przynajmniej w jednym secie. A w finale – wr´cz w ka˝dym. Tomasz Moczek mistrzowsko poradził sobie jednak ze wszystkim przeciwnoÊciami i na koniec pokonał Piotra Jarosa 5:7, 7:5, 13-11. Andrzej Moczek (kat. +45), tata Tomasza, musiał wygraç super tiebreaka z Robertem Âliwiƒskim ju˝ podczas pierwszej wizyty na korcie. W kolejnych załatwiał sprawy
Mo˝e jeszcze nie wsz´dzie, ale w Katowicach ju˝ rozdało nagrody. Puchar Lata z cyklu Cztery Pory Roku przyniósł kilka małych niespodzianek i kolejny raz potwierdził, ˝e super tiebreak to wynalazek jakiegoÊ potomka Alfreda Hitchcocka. A˝ trzy z siedmiu meczów decydujàcych o zwyci´stwie w turnieju zakoƒczyły si´ w ten sposób. Ten stosunkowo nowy sposób rozstrzygania meczów najbardziej upodobały sobie panie. Wprawdzie we wszystkich kategoriach rywalizowały w grupach, wi´c nie było meczu formalnie finałowego, ale to co najwa˝niejsze sprowadzało si´ do wygrania dziesi´ciu punktów w trzecim secie. Kamila Kozarzewska (kat. open) pokonała tak Agnieszk´ Liciƒskà-Kozłowskà (i jeszcze na wszelki wypadek Ann´ Wich´), a Anna Stanisławska (kat. +45) – Jadwig´ Gołd´. Tylko w kat. +35 wszystkie spory udało si´ rozstrzygnàç w dwóch setach. Tiebreakowy przykład z kobiet wzi´li debliÊci. Były wprawdzie tylko cztery pary i niezbyt zaci´te półfinały, za to finał jak si´ patrzy – Tomasz Musiorski i Paweł Pomierny wygrali z Michałem i Tomaszem Kałwami 6:3, 3:6, 10-2. Pomierny miał jeszcze jeden powód do radoÊci – zwyci´stwo w singlu kategorii open (w finale 6:0, 6:2 z Jackiem Latuskiem). Bez straty seta Puchar Lata zdobyli tak˝e Maciej Urys (+45) i Lech Bereza (+55). Prezent?
Karolina Rejniak postanowiła wyprawiç urodziny na korcie. Co kilka tygodni na warszawskim Ursynowie organizuje turnieje mikstowe w kategorii open pro, wi´c nawet nad listà goÊci nie musiała długo si´ zastanawiaç. Wa˝ne, by było do pary. Jubilatka (konkrety mo˝na sobie sprawdziç na stronie atp, a nawet WTA) zagrała w duecie z Maciejem Brasiem. Normalnie impreza urodzinowa toczy si´ od toastu do toastu, od taƒca do taƒca. Rytm tej wyznaczały kolejne mecze i kolejne zwyci´stwa gospodyni. Mo˝na by podejrzewaç, ˝e w ten sposób goÊcie zrzucili si´ na prezent. Ale chyba nie, bo Karolinie zdarzało si´ wygrywaç turnieje całkiem bez okazji. G
65_AGORA:Layout 1 12-06-26 21:18 Page 65
Tenis amatorski
Agora Open
„Czarnym koniem” zawodów okazał si´ – nomen omen – Maciek Czarnecki, który na turniej przyjechał po raz pierwszy. Na „dzieƒ dobry” odprawił Maçka Matyjasika (nr 6) 6:1, 6:1, a w ostatniej grze pokonał rozstawionego z nr 7 Adama Romera i ostatecznie zajàł jego miejsce. O ile na pozycjach 5-8 doszło do trz´sienia ziemi, to u góry status quo. Gracze rozstawieni z numerami od 1 do 4 skoƒczyli zawody zgodnie z przedturniejowym rankingiem. Dramatyczny przebieg miał półfinał Marek Furjan – Tomasz Billik. Obaj opierajà swój tenis na Êwietnym serwisie. Poniewa˝ przez pierwszà godzin´ Marek podawał katastrofalnie, Tomek pewnie prowadził 6:3, 4:2. Od tego momentu Marek zaczàł jednak trafiaç serwisem i mozolnie odrabiał straty. Poza konkurencjà był ponownie Krzysztof Bernatowicz. W półfinale wygrał z Wojtkiem Bartkowiakiem, a finale – choç Marek dzielnie walczył – zwyci´˝ył w dwóch setach. Chwil´ wczeÊniej w meczu o trzecie miejsce Wojtek ograł Tomka i wszystko zostało po staremu... G
lepsza ni˝ Euro… … bo zawodnicy sami mogli wybieraç, czy wolà graç pod dachem, czy na kortach otwartych. W ju˝ 12. turnieju dla pracowników koncernu Agora wystàpiło w sumie 30 zawodników i zawodniczek, rozegraliÊmy blisko 100 pojedynków, a kilka z nich z pewnoÊcià przejdzie do bogatej historii AO (nie myliç z... Australian Open). ztery panie zagrały systemem „ka˝da z ka˝dà”. Trzecie miejsce z poprzedniego roku obroniła Dominika Pszczółkowska, która w zaci´tym super tiebreaku pokonała Mart´ Leszczyƒskà. Mistrzynià Agory została – debiutujàca w turnieju – Marlena Jezierska. W meczu, który decydował o tytule, dzielny opór stawiła jej Anka Sobczyk. Turniej był w tym roku wyjàtkowo trudny: upał, du˝a liczba pojedynków, wieczorne oglàdanie Euro... Nie wszyscy dotrwali do koƒca. Wojtka Szackiego ju˝ po pierwszym dniu pokonało zapalenie oskrzeli, a po so-
C
botnich grach wysiadły mi´Ênie Pawła Krysiaka, Jacka Mydlikowskiego i Kuby Wojtczaka. Agora Open 2012 przyniosła wiele niespodzianek i spektakularnych wzlotów. Krysiak, zanim noga odmówiła mu posłuszeƒstwa, wykorzystał słabszà dyspozycj´ rozstawionego z nr 5 Szackiego i pokonał go 4:6, 6:3, 7:6(5). Darek Dziewi´cki w ubiegłym roku był 25., a teraz wdarł si´ do pierwszej „10”! Talent wreszcie potwierdził Marcin Bojanowski (skok z 19. na 6. miejsce), a jego pogromca Jarek Chuchnowski zajàł 5. lokat´ (rok temu 10.).
LIPIEC 2012| TENISklub|
65
66_AKTORZY:Layout 1 12-06-26 21:18 Page 66
Tenis amatorski
Wałcz z gwiazdami Na poczàtku czerwca Wałcz stał tenisem. Na „Tenis z gwiazdami” zjechały znane postacie kultury masowej, z Janem Englertem na czele. Młodsza młodzie˝ miała swój turniej w ramach programu Tenis 10. – Pi´knie tu macie... – komentowała Urszula Dudziak, wybitna wokalistka nie tylko jazzowa. urniej „Tenis z gwiazdami” odbywał si´ w Wałczu po raz trzeci. Po raz trzeci byli tam te˝ Karol Strasburger, Zbigniew Górny i Jacek G´sikowski. Re˝yser Jacek Sołtysiak przyjechał po raz drugi i zarzekał si´, ˝e b´dzie wracał, choçby go tam ju˝ nie chcieli. – Gdyby nie kontuzja, wspominałbym pobyt w Wałczu wyłàcznie w superlatywach. Powietrze jest fantastyczne i w ogóle wszystko – chwalił. Nic jednak dziwnego. Przecie˝ nie bez powodu przed laty przyje˝d˝ał do Wałcza na zgrupowania lekkoatletyczny Wunderteam pod wodzà Jana Mulaka. Oprócz wspomnianych, tenisowy Wunderteam tworzyli: Ewa i Henryk Sawka, Stan Borys, a tak˝e Ryszard Szurkowski, choç kontuzjowany w trakcie imprezy (staranowany przez dyrygenta Górnego).
T
66 | TENISklub| LIPIEC 2012
Gwiazdom towarzyszyli miejscowi sponsorzy. Ka˝dy dostał gwiazd´ do deblowej pary. W finale Jacek Sołtysiak i Andrzej Sagan pokonali Ew´ Sawk´ i Piotra Marszałka. W meczu o trzecie miejsce Zbigniew Górny z Janem Ciasiem ograli Jana Englerta i Zdzisława Kałka. Wszyscy wyje˝d˝ali niezwykle zadowoleni. – Byłam tu po raz pierwszy i uwa˝am to za ogromne nieporozumienie. Jestem zachwycona! – podsumowała Urszula Dudziak imprez´ na Wałeckiej Bukowinie. Najlepsi byli najmłodsi
Na kortach przy Gimnazjum nr 3, z inicjatywy PZT w ramach programu Tenis 10, walczyli najmłodsi. Tak˝e z udziałem znanej szkoły tenisowej Artura Ochrymowicza. – Chcemy, aby na kortach pojawiały
si´ dzieci w wieku czterech-pi´ciu lat. Nawet nie grajà rakietami, za to w formie gier zr´cznoÊciowych poznajà pi´kno gry w tenisa – powiedział Jacek G´sikowski. On, Artur Ochrymowicz i Jacek Sołtysiak, z udziałem nieco młodszych kolegów, zademonstrowali najmłodszym, o co w tym wszystkim chodzi, rozgrywajàc turniej pokazowy. A dzieƒ wczeÊniej w pobliskiej Pile, z udziałem 32 zawodników do lat 16, odbył si´ turniej Babolata, gdzie grano ju˝ jak najbardziej powa˝nie. Furor´ zrobił KrzyÊ Zalewajko, młodszy od reszty uczestników o trzy, wzgl´dnie cztery lata. W finale ograł 7:5, 7:5 starszego rywala, mimo ˝e w pierwszym secie przegrywał 2:5. Pokazał charakter godny tenisisty z du˝o wi´kszym sta˝em. G
67_MALINOWSKI:Layout 1 12-06-26 21:19 Page 67
Tenis (przy)ziemny
WIELKI SZLEM I MAŁY SZLEMIK Ceny biletów u „koników” na półfinały Rolad Garros zaczynały si´ od tysiàca euro. Ja na szcz´Êcie kupiłem bilet du˝o wczeÊniej. Ze stacji metra do miasteczka tenisowego drog´ znaczyły rakiety i piłki wymalowane na chodniku. Potem trzy bramki i znalazłem si´ w Êrodku Wielkiego Szlema.
łum wciàgnàł mnie do sklepu z pamiàtkami i zanim si´ zorientowałem, ju˝ miałem pełnà torb´ zakupów. Przy kasie, kiedy ujrzałem kwot´ do zapłaty, troch´ zaschło mi w gardle, ale w koƒcu okazja obcowania z wielkim tenisem nie zdarza si´ cz´sto i frycowe trzeba zapłaciç. W tenisowej oazie panuje wyjàtkowy klimat. Rzeêby i tablice dokumentujàce cały wiek tenisowych rozgrywek to tradycja, a przelatujàce na linkach nad głównym deptakiem kamery telewizyjne to współczesnoÊç. W wieloj´zycznym tłumie łatwo si´ poddaç jego psychologii i daç si´ wciàgnàç w jego migracje. Wiedziony owczym p´dem znalazłem si´ na treningu Rafaela Nadala. Choç to tylko trening, z przyjemnoÊcià popatrzyłem na słynne forhendowe Êruby, które làdujà tu˝ pod koƒcowa linià, ˝eby nagle wystrzeliç w gór´ w niebywałej rotacji. Niewielu na Êwiecie udaje si´ to odesłaç z powrotem ma stron´ Rafaela. Jak było widaç podczas finału, szans mo˝na szukaç jedynie w nieco słabszym bekhendzie Rafy. Trzepnàłem mu kilka zdj´ç i ruszyłem na kort centralny im. Philippe’a Chatriera, gdzie niebawem miały si´ rozpoczàç półfinały kobiet. Nie ukrywam, ˝e kiedy w lutym zamawiałem bilety dla naszej grupki, liczyłem po cichu, ˝e kupuj´ bilety na mecz Agnieszki Radwaƒskiej. Niestety nie udało si´. Ruszyłem w stron´ wejÊcia, kiedy nagle zerwała si´ ulewa. Ludzie szukali daszków, drzew, wszystkiego co mogło ich uchroniç przed rz´sistym deszczem. Okazało si´, ˝e obiekt na takà ewentualnoÊç jest słabo przygotowany. 15 tysi´cy ludzi nie mieÊciło si´ pod zadaszeniami i chroniło si´ pod parasolami i pelerynami, ale porywisty wiatr wywijał czasze parasoli w gór´ i strumienie wody lały si´ na kibiców. Pod daszkami budek z hot-dogami panował Êcisk. StaliÊmy tak w milczeniu przez półtorej godziny, a˝ nogi zacz´ły boleç. Widownia była zamkni´ta, a w miasteczku kortowym oprócz małego barku kawowego nie ma gdzie usiàÊç.
T
Felieton Leszka Malinowskiego Nagle na wielkich ekranach pojawiły si´ napisy, ˝e pierwszy mecz zacznie si´ z 45-minutowym opóênieniem. Dokładnie po trzech kwadransach przestał padaç deszcz, wyszło słoƒce i wreszcie mogliÊmy zobaczyç półfinały paƒ. Ogromne wra˝enie zrobiła na mnie Maria Szarapowa, która na bomby Petry Kvitovej odpowiadała jeszcze mocniejszymi bombami i na dodatek kierowanymi z wi´kszym pomysłem.
Rosjanka zmiotła z kortu przeciwniczk´, której nie pomógł nawet głoÊny doping czeskiego kibica, w ka˝dej przerwie krzyczàcego „Petra, bojuj!”. Po półfinałach czekał na nas nieplanowany deser. Po meczu Szarapowej i Kvitovej odbył si´ finał miksta, z udziałem Klaudii Jans-Ignacik. A jednak doczekałem si´! Choç pierwszy raz w ˝yciu na własne oczy oglàdałem rozgrywki wielkoszlemowe, nieÊwiadomie trafiłem na finał z udziałem Polki. Niestety, mimo prowadzenia 4:2 w pierwszym secie, para polsko-meksykaƒska przegrała. Klaudia, moim zdaniem, grała lepiej od przeciwniczki, ale to nie wystarczyło. Na Roland Garros sp´dziłem cały dzieƒ i oprócz kłopotów z pogodà wspominam go jako wspaniałe spotkanie z Wielkim Tenisem. Po wyjÊciu z kortów wraz z moimi przyjaciółmi poszliÊmy do uroczej knajpki na Rue Saint Dennis. Rzuciłem pomysł, ˝eby przyjàç nowy przelicznik walutowy: 1 euro =1 złoty. Nagle zrobiło si´ bardzo tanio i zabawa była przednia. Jest takie powiedzenie, ˝e raz do roku wypada byç w Pary˝u. JeÊli przelicznik wytrzyma, to przyjad´ tu za rok. G
LIPIEC 2012| TENISklub| 67
68-69_ZDROWIE:Layout 1 12-06-27 22:18 Page 68
Nie musi boleç
Bajka o rzepce
(2)
W poprzednim numerze krótko omówiliÊmy budow´ kolana – najwi´kszego i najbardziej skomplikowanego stawu w organizmie człowieka. Wiemy ju˝, na co jest nara˝one. W tym odcinku pora dowiedzieç si´, jak nale˝y leczyç najcz´Êciej zdarzajàce si´ kontuzje. Tekst Krzysztof Guzowski *| Foto AFP / East News
o postawieniu diagnozy nale˝y nakreÊliç plan terapii. Powinien byç dobrany indywidualnie, odpowiednio do stopnia i lokalizacji uszkodzenia, a tak˝e uwzgl´dniajàcy oczekiwania i mo˝liwoÊci pacjenta. Rehabilitacj´ zawodnika z uszkodzonà łàkotkà warto przeprowadziç, gdy doÊwiadcza on niewielkich dolegliwoÊci i nie skar˝y si´ na blokowanie kolana. Celem tych działaƒ jest kontrola obrz´ku, zapewnienie optymalnych warunków do gojenia si´ łàkotek, wzmocnienie mi´Êni, poprawa stabilizacji stawu i ruchomoÊci łàkotek. W przypadku, gdy dochodzi do ryglowania stawu, nale˝y przeprowadziç artroskopi´ w celu zszycia bàdê usuni´cia fragmentu łàkotki. Leczenie zachowawcze „kolana skoczka” polega przede wszystkim na masa˝u poprzecznym zaj´tego wi´zadła, rozciàganiu mi´Ênia czworogłowego i jego treningu ekscentrycznym w staniu na pochyłym podło˝u. Jest ono skuteczne u 80 proc. graczy, choç cz´sto trwa kilka miesi´cy. Pomocne w walce z dolegliwoÊciami sà specjalne opaski lub taping. Objawy towarzyszàce chorobie OsgoodSchlattera majà tendencj´ do ograniczania si´, jednak pod warunkiem zredukowania obcià˝eƒ. W celu przyspieszenia tego procesu oraz prewencji nawrotów nale˝y rozciàgaç mi´sieƒ czworogłowy uda i mi´Ênie tylnej grupy uda. Warto tak˝e stosowaç zabiegi fizykoterapeutyczne, taping i przeprowadziç szczegółowe badanie sylwetki tenisisty w celu zidentyfikowania ewentualnych przyczyn przecià˝enia przyczepu.
P
68 | TENISklub| LIPIEC 2012
Nie na wyrywki
Cierpiàcym na zerwanie wi´zadła krzy˝owego przedniego proponuje si´ operacj´ i rekonstrukcj´ struktury. Powodem takiej strategii leczenia jest mo˝liwoÊç podejmowania bardziej wymagajàcych dla kolana dyscyplin sportowych oraz ograniczenie ryzyka wystàpienia wczesnych zmian zwyrodnieniowych. Kluczowe znaczenie dla koƒcowego wyniku leczenia zachowawczego uszkodzenia wi´zadła pobocznego przyÊrodkowego ma zabezpieczenie tkanki przed nadmiernym rozciàganiem przez 4-6 tygodni, co mo˝emy osiàgnàç poprzez noszenie stabilizatora. Zazwyczaj rehabilitacja przedniego bólu kolana jest skuteczna, ale wymaga od pacjenta du˝ej wytrwałoÊci, konsekwencji i regularnoÊci w wykonywaniu çwiczeƒ. Celem terapii jest zmiana biomechaniki całej koƒczyny dolnej, dzi´ki której staw b´dzie obcià˝any w optymalny sposób. Leczenie polega na wzmacnianiu i rozciàganiu odpowiednich grup mi´Êniowych, terapii manualnej, fizykoterapii i plastrowaniu. Kapitalne znaczenie dla koƒcowego efektu rehabilitacji ma tak˝e przeanalizowanie poprawnoÊci działania stawu biodrowego i stopy, gdy˝ sposób działania kolana jest wypadkowà pracy dwóch wymienionych okolic. Z tego powodu podejÊcie musi byç kompleksowe i nie nale˝y ograniczaç si´ jedynie do działaƒ ukierunkowanych na staw kolanowy. Osoby z zaburzeniami w obr´bie stóp, jak np. płaskostopie, powinny u˝ywaç indywidualnie wykonanych przez specjalist´ wkładek, aby nieprawidłowości w mechanice stopy zostały zniwelowane i nie wpływały na prac´ kolana.
Głowa przyÊrodkowa mi´Ênia czworogłowego uda Êciàga rzepk´ w kierunku przyÊrodkowym, zabezpieczajàc jà przed nadmiernym przesuni´ciem w kierunku bocznym. Wskutek bólu i oszcz´dzania kolana, struktura ta ulega szybkiemu zanikowi. Z tego powodu jej wzmacnianie jest jednym z kierunków działania w trakcie rehabilitacji. åwiczenia aktywizujàce jà nale˝y dobieraç w taki sposób, aby nie obcià˝aç nadmiernie chrzàstki stawowej i z drugiej strony nie powodowaç du˝ego zaanga˝owania głowy bocznej mi´Ênia czworogłowego, co spowoduje nasilenie dysbalansu mi´Êniowego. Skutecznà metodà terapii jest stosowanie elektrostymulacji przyÊrodkowej cz´Êci mi´Ênia czworogłowego. Chroniczne boczne pochylenie rzepki prowadzi do adaptacyjnych zmian długoÊci struktur, które odpowiadajà za jej utrzymanie w odpowiednim miejscu na koÊci udowej. Przykurczone troczki boczne i mi´Ênie majàce wpływ na ich napi´cie nale˝y rozciàgaç. Znane sà koncepcje mówiàce o znaczàcej roli zmian ukrwienia i unerwienia tych tkanek w genezie niestabilnoÊci oraz bólów przednich kolana. Stary na nowy
Jednym z kluczowych elementów w rozwini´ciu si´ omawianego problemu jest nawyk koÊlawienia kolan przy wykonywaniu przysiadów, obni˝ania sylwetki w celu odegrania niskiej piłki lub przy làdowaniu na nodze po serwisie. Nauka poprawnego ustawiania koƒczyny i samokontrola sà istotnymi elementami leczenia. Nale˝y wzmacniaç odwodziciele i rotatory zewn´trzne stawu biodrowego. Pomocnym
68-69_ZDROWIE:Layout 1 12-06-27 22:18 Page 69
narz´dziem w ocenie prawidłowoÊci wykonywania zadaƒ ruchowych sà specjalne systemy wideo do analizy ruchu. Skrócenie mięsn ́ i grupy tylnej uda i łydki równie˝ mo˝e rozwinàç mechanizm przecià˝ajàcy staw rzepkowo-udowy, dlatego nale˝y je rozciàgaç. Warto przeprowadzaç trening propriocepcji, aby mi´Ênie jak najszybciej włàczały si´ w proces stabilizacji stawu, nie pozwalajàc na niekontrolowane wychylenia od pozycji neutralnej. Konsultacja z dietetykiem pomo˝e zoptymalizowaç diet´, dzi´ki czemu stworzymy lepsze warunki do wzmocnienia mi´Êni, redukcji masy ciała, poprawy jakoÊci tkanek i przyspieszenia procesów gojenia. Zastrzyk z kwasu hialuronowego cz´sto daje zadowalajàce efekty. Poprawia jakoÊç płynu stawowego i optymalizuje poÊlizg powierzchni stawowych wzgl´dem siebie (podobnie jak wymiana oleju w silniku samochodowym ze starego na nowy). Suplementacja glukozaminà czy siarczanem chondroityny mo˝e okazaç si´ pomocna w pozbyciu si´ dolegliwoÊci, jako ˝e wpływa na utwardzanie chrzàstki. Nie nale˝y natomiast przeceniaç jej dobroczynnego wpływu i ograniczaç si´ w terapii jedynie do jej za˝ywania. Chrzàstka stawowa nie jest w stanie si´ zregenerowaç. Rehabilitacja mo˝e spowodowaç, ˝e staw b´dzie przenosił obcià˝enia w nieco inny sposób, tym samym odcià˝ajàc uszkodzone rejony, co spowolni lub ograniczy patologiczny proces. Fizjoterapia powinna byç kontynuowana do czasu, kiedy przynosi korzyÊci. Bł´dem jest poddawanie si´ zabiegowi operacyjnemu bez uprzedniej próby leczenia zachowawczego. G * autor jest fizjoterapeutà w Centrum Rehabilitacji Sportowej, licencjonowanym instruktorem PZT i PTR Professional oraz fizjoterapeutà reprezentacji Polski w tenisie (www.prosportsupport.com) R
E
K
L
A
M
A
Wynajmę powierzchnię pod sklep na obiekcie tenisowym ok. 35 m 2 lokalizacja Warszawa Ursynów wi´cej informacji pod adresem mailowym
sport@tiebreak.pl
LIPIEC 2012| TENISklub|
69
70_PADEL:Layout 1 12-06-26 21:21 Page 70
Okolice tenisa
Przyjechaç, zobaczyç i zagraç
Na poczàtku czerwca został oddany do u˝ytku pierwszy na Mazowszu kort do padla. Klub sportowy Sinus był tak˝e jednym z pierwszych miejsc, gdzie mo˝na było zagraç w squasha. WłaÊciciele oÊrodka nie „pozłacajà klamek”, lecz nadajà rytm rozwoju sportów rakietkowych. ajàc na uwadze zapotrzebowanie społeczne na rekreacyjnà dyscyplin´ sportu, w której mogà braç udział całe rodziny, wydaje si´ to strzałem w dziesiàtk´. Współczesne społeczeƒstwa sà zainteresowane aktywnym trybem ˝ycia, ale poszukujà dyscyplin, które nie wymagajà długotrwałych i ˝mudnych przygotowaƒ, natomiast dajà du˝o radoÊci i pomagajà dbaç o zdrowie. Padel spełnia te wszystkie potrzeby i oczekiwania, wi´c Sinus jest prawdopodobnie skazany na kolejny sukces.
M
70 | TENISklub| LIPIEC 2012
ZapytaliÊmy Natali´ Bouman, która od 12 lat jest pasjonatkà i instruktorkà squasha w Sinusie, o pierwsze spostrze˝enia dotyczàce padla. – KtóregoÊ dnia przyszłam do pracy. Tata oznajmił mi, ˝e chce zbudowaç kort do padla. Kompletnie nie wiedziałam o co mu chodzi, i co to w ogóle jest, ale zaciekawił mnie pomysł. Po krótkiej rozmowie na ten temat decyzja zapadła: budujemy w centralnym miejscu. ChcieliÊmy, ˝eby kort był widoczny dla wszystkich naszych klientów i przyciàgał uwag´ zarówno
tych, którzy ju˝ nas odwiedzajà, jak równie˝ zach´cił nowe osoby. Udało si´. – Szczególnie tenisiÊci patrzà na nowy kort z zaciekawieniem, a grajàcy w squasha nieÊmiało wyglàdajà przez okno, z lekkim uÊmiechem niezrozumienia. Wszyscy pytajà, co to jest i jak w to si´ gra, lecz bojà si´ spróbowaç. Ja ju˝ spróbowałam. Nie mogłam si´ tego doczekaç od chwili, gdy na teren wjechała koparka i zacz´ła si´ budowa. Trzy tygodnie póêniej trzymałam ju˝ rakietk´ do padla i odbiłam pierwsze piłki. – To totalnie inna dyscyplina ni˝ squash czy tenis, a jednak coÊ te sporty łàczy. Umiej´tnoÊci tenisowe bardzo pomagajà na korcie do padla i ju˝ po kwadransie nawet laik mo˝e graç. Ze squasha przydaje si´ umiej´tnoÊç przewidywania, jak piłka odbija si´ od Êcian i w którym miejscu spadnie. Padel znakomicie połàczył zalety tenisa i squasha. – Podczas gry w tenisa nigdy nie lubiłam zbieraç piłek, w klatce do squasha wystarczy tylko jedna, natomiast w padlu na powierzchni trzy razy mniejszej od kortu tenisowego i trzykrotnie wi´kszej od kortu squashowego przy czterech graczach piłka szybko làduje w zasi´gu jednego z nich i bez dłu˝szej przerwy zabawa toczy si´ dalej. Mo˝e właÊnie dlatego młodzie˝ i dzieci szybko łapià bakcyla i majà wiele frajdy z tej gry. W padlu liczy si´ dokładnoÊç, a nie siła, dlatego dzieci mogà graç i wyrywaç z rodzicami. Po prostu trzeba przyjechaç, zobaczyç i zagraç. Zapraszam! G
71_RANKINGI amator:Layout 1 12-06-26 21:21 Page 71
WWW.ATP.ORG.PL
WWW.ATP.ORG.PL
WWW.ATP.ORG.PL
WWW.ATP.ORG.PL
Rankingi atp
WWW.ATP.ORG.PL
Lista klasyfikacyjna 6/2012
tenis – gram bo lubię
(1 czerwca 2011 – 31 maja 2012) KOBIETY OPEN 1. 2. 3. 4. 5.
Anna Wicha Katarzyna Bieniec Agnieszka Luciƒska-Kozłowska Katarzyna Chmielewska Aleksandra Domaƒska
M¢˚CZYèNI +35 1967 1989 1971 1977 1992
1345 1040 1000 911 860
1974 1976 1975 1977 1974
ITF–48 ITF–56 ITF–93 911 371
1972 1967 1971 1963
ITF–96 1165 940 540
1966
360
1963 1966 1966 1967 1966
ITF–25 ITF–69 ITF–88 1345 1030
1961 1959 1958 1958 1958
ITF–47 221 206 201 181
1953 1955 1954 1953 1950
ITF–18 ITF–53 586 290 220
1950 1950 1951 1951 1947
ITF–36 ITF–58 ITF–70 380 203
1947 1943 1943
ITF–43 205 80
1979 1982 1990 1981 1987
440 381 341 320 242
1993 1979 1980 1977 1974
1390 1300 1260 1240 1225
KOBIETY +35 1. 2. 3. 4. 5.
Monika Biernat Monika ˚ywiecka Iwona Domaƒska Katarzyna Chmielewska Agata Wojciuk
Joanna Szafranek Anna Wicha Agnieszka Luciƒska-Kozłowska Iwona Wojsyk
5. Ewa Sakwerda
Iwona Wojsyk Anna Czarnecka Beata Mnichowska Anna Wicha Ewa Sakwerda
Teresa Stochel Gra˝yna Sobczyk Małgorzata Poloczek Danuta Burchard Zofia Rumiƒska
ITF–75 ITF–99 830 820 791
1. Jarosław Kosek 2. Maciej Urys 3. Adam Sakwerda 4. Leszek Naskr´cki
1963 1963 1962 1965
ITF–84 1285 1280 1050
5. Roman W´drocha
1957
1000
1958 1958 1962 1961 1958
ITF–22 ITF–53 1220 1060 1020
1955 1952 1954 1957 1957
ITF–86 1405 1080 1040 950
1952 1950
ITF–95 1240
1. Jan Papierz 2. Juliusz Madej 3. Adam Sakwerda 4. Tomasz Wawrzyniak 5. Janusz Cach
M¢˚CZYèNI +55
KOBIETY +55 1. 2. 3. 4. 5.
1968 1969 1972 1954 1970
1. Kamil Kaliƒski 2. Mariusz Mijalski 3. Józef Krzysztyƒski 4. Aleksander Tor 5. Krzysztof Sieniawski
M¢˚CZYèNI +50
KOBIETY +50 1. Izabela Gilewicz 2. Ewa Trawiƒska-Wilk 3. Barbara Malicka 4. Ewa Karwowska 5. Jadwiga Brochacka
ITF–24 ITF–39 1240 1205 1160
M¢˚CZYèNI +45
KOBIETY +45 1. 2. 3. 4. 5.
1974 1974 1977 1977 1974
M¢˚CZYèNI +40
KOBIETY +40 1. 2. 3. 4.
1. Paweł Herman 2. Klaudiusz Fojcik 3. Maciej Baƒdo 4. Robert Laskowski 5. Piotr Jaros
1. Paweł Wojtyczka 2. Władysław Króliczak 3. Aleksander Tor 4. Roman W´drocha 5. Michał Klimczak
M¢˚CZYèNI +60 1. Władysław Króliczak 2. Zdzisław Macias
3. Zygmunt Kopczyƒski 4. Kazimierz Listek 5. Wacław Daszkiewicz
1952 1947 1950
930 900 880
1944 1947 1945 1944 1946
ITF–17 ITF–38 ITF–40 ITF–97 900
1941 1939 1942 1942 1938
ITF–44 790 760 500 397
1936 1936 1935 1936 1932
ITF–19 ITF–51 445 226 225
1932 1929 1932 1926 1921
ITF–25 ITF–62 ITF–64 300 200
1926 1921 1922 1924 1924
ITF–16 ITF–27 ITF–36 4 1
M¢˚CZYèNI +65 1. 2. 3. 4. 5.
Roman Mrozek Kazimierz Listek Boles∏aw WiÊniewski Jan Gaw´da Zygmunt Szafraƒski
M¢˚CZYèNI +70 1. 2. 3. 4. 5.
Bronisław Wileƒski Zdzisław KoÊcielski Krzysztof Dłutek Krzysztof Ludwicki J´drzej Nowak
M¢˚CZYèNI +75 1. 2. 3. 4. 5.
Aleksander Deƒca Andrzej Adamek Jan Podobas Czesław Łyp Józef Bogdanowicz
M¢˚CZYèNI +80 1. 2. 3. 4. 5.
Józef Bogdanowicz Mieczysław Rataszewski George Jarmoc Henryk Kolankowski Eugeniusz Czerepaniak
M¢˚CZYèNI +85 1. 2. 3. 4. 5.
Henryk Kolankowski Eugeniusz Czerepaniak Stanisław Krupa Lucjan Pawłowski Mieczysław WiÊniowski
KOBIETY +60 1. 2. 3. 4. 5.
Elvira Olbrich Zofia Rumiƒska Gabriela Sławik Jadwiga Gołda Wanda Narojek
KOBIETY +65 1. Wanda Narojek 2. Agnieszka Dyderska 3. Alicja Sowa
M¢˚CZYèNI OPEN PRO 1. 2. 3. 4. 4.
Roman Wyprzał Grzegorz Staschinski Michał Kurek Tomasz ˚uchowski Remigiusz Stamirowski
M¢˚CZYèNI OPEN 1. Tomasz Moczek 2. Konrad Kolbusz 3. Dariusz Nowak 4. Maciej Baƒdo 5. Piotr Jaros
Zbigniew Czech Jako chłopiec uprawiał lekkà atletyk´, grał tak˝e w tenisa stołowego, a poniewa˝ chciał wi´cej czasu sp´dzaç na Êwie˝ym powietrzu, to wybrał kort. Trenuje w OÊrodku Sportu i Rekreacji w Dzier˝oniowie, skàd pochodzi. Wyst´puje w kategorii +40. Sam gra od dziesi´ciu lat. Cz´sto spotyka si´ z byłymi tenisistami; uwa˝a, ˝e aby skutecznie z nimi rywalizowaç, potrzeba jeszcze kilku lat, a˝ stracà cz´Êç walorów motorycznych.
Foto Kinga Stefaƒska LIPIEC 2012| TENISklub| 71
72-75_obok kortow:Layout 1 12-06-27 14:22 Page 72
Obok kortów
TAK SI¢ ROBI OKŁADK¢
Przepis na fajnà okładk´ jest prosty. Potrzebna jest przede wszystkim tenisistka. Koniecznie ładna, a jakiÊ Êwie˝y sukces te˝ jej nie zaszkodzi. Potem telefonuje si´ do niej z gratulacjami. Wypada troch´ ponarzekaç, ˝e pełnia szcz´Êcia była przecie˝ tak blisko… Stàd ju˝ tylko krok do zapewnienia, ˝e nast´pnym razem na pewno b´dzie lepiej. A na koniec rozmowy, ˝eby zabrzmiało to jakby od niechcenia, rzuca si´ propozycj´ sesji fotograficznej. Klaudia Jans-Ignacik zgodziła si´ od razu. Wystarczyło dograç terminy tak, aby pasował i jej, i fotoreporterowi. SpotkaliÊmy si´ na obiekcie Warszawianki. Współpraca tenisistki z obiektywem układała si´ – jak widaç na załàczonym materiale dowodowym – znakomicie. Od czasu do czasu zakłócali jà znajomi trenerzy i koledzy finalistki Roland Garros, ale to akurat było bardzo miłe.
72 | TENISklub| LIPIEC 2012
72-75_obok kortow:Layout 1 12-06-27 14:24 Page 73
Wystàpiła Klaudia Jans -Ignacik
Foto AFP / East News
Zdj´cia Jacek Herok Artur Rolak
72-75_obok kortow:Layout 1 12-06-27 14:24 Page 74
Obok kortów
SERENA WYSKOCZYŁA Z KOLEIN Pora˝ka SERENY WILLIAMS w pierwszej rundzie Roland Garros – mimo konkurencji ze strony baseballistów (sezon zasadniczy), koszykarzy (trwa faza play off) i hokeistów (poczàtek rywalizacji o Puchar Stanleya) – stała si´ w Ameryce sportowym wydarzeniem nie tylko jednego dnia. Jason Selk, w klubie NFL St Louis Cardinals odpowiedzialny za przygotowanie mentalne futbolistów, „popełnił” tekst, w którym dowodzi, jakie po˝yteczne wnioski z wpadki amerykaƒskiej tenisistki mogà wyciàgnàç biznesmeni siedzàcy na kierowniczych stołkach. Williams przegrała, poniewa˝: 1. Zamiast przygotowywaç si´ do startu w Pary˝u, zaprzàtała swà uwag´ nic nie znaczàcymi drobiazgami. 2. Stała si´ niecierpliwa. Dobra strategia polega tak˝e na czekaniu na bł´dy rywalki, a potem ich bezwzgl´dnym wykorzystywaniu. 3. Grała tak, jakby chciała raczej uniknàç pora˝ki ni˝ odnieÊç zwyci´stwo. 4. Przyzwyczaiła si´ do sukcesów. Nie potrafi o nich zapomnieç i wyznaczyç sobie nowych celów. Na koniec Selk pocieszył Williams. JeÊli sportowcy przegrywajà tylko dlatego, ˝e nie byli w stanie powtórzyç strategii dotychczas dajàcej zwyci´stwa, to wystarczy jak najszybciej wróciç do starych kolein.
GŁUPIE PYTANIE Nie wiemy, czy była to sonda, czy pytanie padło podczas wywiadu z Rogerem Federerem: „Kto był najpi´kniejszà tenisistkà wszech czasów?”. Szwajcar odparł: „Musz´ powiedzieç, ˝e MIRKA”. Niestety nie wiemy tak˝e, które słowo zaakcentował Federer – imi´ ˝ony czy „musz´”...
NIE MA JAK WIMBLEDON 108 czołowych tenisistów i tenisistek Êwiata przepytano na temat presti˝u turniejów Wielkiego Szlema. Wyniki potwierdzajà to, co chyba ka˝dy kibic czuje przez skór´ – nie ma jak Wimbledon! Kolejne miejsca zaj´ły Roland Garros oraz US i Australian Open.
74 | TENISklub| LIPIEC 2012
72-75_obok kortow:Layout 1 12-06-27 14:24 Page 75
TO MO˚E PO POLSKU? Brytyjscy komentatorzy cz´sto przepraszajà telewidzów za winy nie swoje, lecz ANDY’EGO MURRAYA. Szkot ma bowiem, doÊç powszechny zresztà, zwyczaj przeklinania po szczególnie nieudanych zagraniach. W jednym z niedawnych wywiadów skar˝ył si´ dziennikarzom, ˝e jest z tego powodu karany przez s´dziów cz´Êciej ni˝ inni tenisiÊci. – Tak, przeklinam. Staram si´ tego nie robiç, ale czasami zapominam, gdzie jestem i co robi´. Moi rywale klnà po francusku albo hiszpaƒsku, a s´dziowie nie reagujà – powiedział Murray. Jest wyjÊcie. W domu Szkota sprzàta Polka, wi´c mo˝e dałby jej jeszcze pół etatu jako nauczycielce j´zyka? Polszczyzna, nawet ta mniej słownikowa, jest na tyle bogata, ˝e plan lekcji dałoby si´ rozpisaç na cały sezon… … i na ka˝dà okazj´. Niedługo po tym wywiadzie, ju˝ na Roland Garros, Murray musiał si´ oddaç w r´ce masa˝ysty. Na korcie i przy ludziach. Na pewno miał ochot´ rzuciç wtedy jakimÊ grubym słowem. Plecy od tego nie przestałyby go boleç, ale jakàÊ ulg´ by poczuł. Najbardziej zabolał go jednak komentarz Virginii Wade (mistrzyni Wimbledonu z 1977 roku), która na antenie Eurosportu nazwała Szkota „histerykiem”. Jarkko Nieminen, rywal Murraya, stwierdził natomiast, ˝e nie wyglàdało to na symulk´. – Ona nie miała poj´cia, jak si´ czułem. Nie wiedziała, co stało si´ dwadzieÊcia minut przed meczem. Zanim coÊ powiedziała, mogła mnie zapytaç – odpowiedział jej za poÊrednictwem dziennikarzy. ˚aden nie doniósł, aby roz˝alony Murray u˝ył słów, za które na korcie na pewno zostałby ukarany.
OJCZYZNA BORGA W POTRZEBIE
TENIS NON STOP
Szwedzki tenis ma si´ ostatnio tak sobie. Robin Soederling jest kontuzjowany i tylko patrzyç, jak ojczyzna Bjoerna Borga nie b´dzie miała przedstawiciela w pierwszej setce rankingu ATP. Byç mo˝e z pomocà przyjdà piłkarze. Nie udał im si´ wyst´p na mistrzostwach Europy, wi´c niech zostawià „skór´” w spokoju i chwytajà za rakiety! Podczas pobytu w Kijowie pomocnik SEBASTIAN LARSSON (z lewej) i napastnik TOBIAS HYSEN dali próbk´ talentu.
Foto AFP / East News i Agencja Pressaro
Rekord Johna Isnera i Nicolasa Mahuta, którzy dwa lata temu na Wimbledonie grali przez 11 godzin i 5 minut, zajmujàc kort na trzy dni, jest powa˝nie zagro˝ony. Dwóch nikomu nieznanych tenisistów zamierza w lipcu graç przez 72 godziny bez przerwy. JeÊli uda im si´ coÊ na tym zarobiç, to cały dochód oddadzà jakiejÊ fundacji, a sami zadowolà si´ wpisem do Ksi´gi Rekordów Guinnessa.
LIPIEC 2012| TENISklub| 75
76-77_GRAF:Layout 1 12-06-26 21:22 Page 76
Rozmowa „Tenisklubu”
Czekam na zaproszenie Ze Stefanie Graf rozmawia Adam Romer, Pary˝ | Foto AFP / East News Jak opisałaby pani Wimbledon komuÊ, kto nigdy tam jeszcze nie był? – To coÊ specjalnego, niezwykłego. Moje pierwsze doÊwiadczenie zwiàzane z Wimbledonem dotyczyło wyprawy zorganizowanej dla młodych tenisistów. Zrobiono nam wycieczk´ do miejsca, które znałam tylko z telewizji, ale zawsze mnie fascynowało. Prze˝ywałam ju˝ sam fakt, ˝e mog´ tam wejÊç, chodziç po schodach, gdzie spotykajà si´ sławni tenisiÊci. To była kwintesencja brytyjskoÊci, elegancji, tradycji wielu, wielu lat. I tylko gdy weszliÊmy na kort centralny, to byłam zaskoczona, jak mały mi si´ wtedy wydał w porównaniu do obrazu telewizyjnego. Jak du˝y jest naprawd´, widaç dopiero, gdy wchodzi si´ od strony wejÊcia dla zawodników. Które wydarzenie zapami´tała pani szczególnie z kariery sportowej? – Chyba pierwsze zwyci´stwo na Wimbledonie. Miałam wtedy 18 lat. Wygrałam z wielkà Martinà Navratilovà, królowà trawiastych kortów, i to jeszcze po odrobieniu straty seta. A potem ten wielki puchar... Który z turniejów najbardziej pani lubiła? – Ka˝dy z nich był dla mnie inny. W Pary˝u czułam si´ jak w domu, w koƒcu to tylko cztery godziny jazdy samochodem, i do tego gra na kortach ziemnych. Miałam tu zawsze wsparcie kibiców i rodziny. Nigdy nie zapomn´, ˝e tu, w 1987 roku, wygrałam pierwszy turniej Wielkiego Szlema. A 12 lat póêniej – ostatni. W 1999 zwyci´˝ył te˝ Andre Agassi, mój przyszły mà˝ – oto, co dla mnie oznacza Roland Garros. Wimmbledon… – Dla mnie to przede wszystkim brytyjska tradycja – nieco specyficzna, nieco inna. Do tego niesamowite miasto, muzyka, kultura… Jestem fankà Londynu. Natomiast w Melbourne podczas Australian Open właÊciwie czułam si´ jak na wakacjach. Ludzie sà tam zrelaksowani i niesłychanie mili. Wreszcie Nowy Jork – najbardziej
76 | TENISklub| LIPIEC 2012
zwariowany tygiel Êwiata... Ka˝dy ze szlemów jest inny i chyba nie chc´ wybieraç, który najbardziej mi si´ podoba. Tenis zawsze był cz´Êcià pani ˝ycia, a co znaczy dziÊ, tyle lat po zakoƒczeniu kariery? – Nie gram ju˝ tak cz´sto jak wczeÊniej. JeÊli gdzieÊ wyst´puj´, to dla mojej fundacji. Nie zapominam, jak wiele zawdzi´czam tenisowi. Gdyby nie on, to moje ˝ycie nie wyglàdałoby tak jak teraz. Nie poznałabym Andre, nie mogłabym pomagaç innym. Tenis jest ciàgle cz´Êcià mojego ˝ycia. Dzi´ki fundacji pomaga pani dzieciom. Co pani im daje? Co one dajà pani? – W Hamburgu, gdzie mieÊci si´ moja fundacja „Children for Tomorow”, bywam kilka razu w roku. Rozmawiam z lekarzami, jak pomóc, gdzie pomóc. To wa˝ne, ˝e dzi´ki mojej pozycji, dzi´ki tenisowi, mog´ komuÊ pomóc – daç coÊ, czego nie mogły dostaç od innych. Gdzie pani trzyma swoje trofea? Macie z Andre jakieÊ specjalne pomieszczenie? – U nas w domu nie znajdziecie pucharów. Wi´kszoÊç moich trofeów jest do dziÊ w Niemczech, w ró˝nych miejscach, w muzeach. A niektóre trofea Andre stojà w siłowni Gila Reyesa, jego wieloletniego trenera przygotowania fizycznego, gdzie mój mà˝ czasami wpada. Pani mà˝ napisał ksià˝k´ o swojej karierze. Ostatnio wielu tenisistów robi to samo. Pani nigdy to nie kusiło? – Nie. Widziałam, jak powstawała ksià˝ka Andre; widziałam, jak wiele dawał z siebie. Chyba ja nie byłabym gotowa, by te˝ to zrobiç. Nie jestem tak otwarta jak on. Sà pewne cz´Êci mojego ˝ycia, których za nic nie chciałabym upubliczniaç, a pomijanie ich spowodowałoby, ˝e ksià˝ka nie byłaby do koƒca prawdziwa. Andre rozmawiał z panià podczas pisania autobiografii?
Pokazywał jà przed wydaniem? Jest tam przecie˝ masa bardzo osobistych wspólnych wspomnieƒ. – OczywiÊcie widziałam jà w trakcie powstawania, ale to jest jego historia, wi´c on decydował, co w niej ma si´ znaleêç. Ja nie miałam na to wpływu. Jacy powinni byç rodzice, aby ich dzieci mogły uprawiaç sport na wysokim poziomie? – Przede wszystkim zadaniem rodziców jest chroniç i wychowywaç swoje dzieci. Niewa˝ne, co dzieci b´dà w ˝yciu robiły, to siła wsparcia dawana im przez rodziców jest niezwykle wa˝na. To ci´˝ka robota. Decyzje, które trzeba podejmowaç – widz´ to teraz jako matka – i zwiàzana z tym odpowiedzialnoÊç jest olbrzymia. Trzeba pami´taç, ˝e nie zawsze to, co jest dobre dla ciebie, jest te˝ dobre dla twojego dziecka. Andre powiedział kiedyÊ, ˝e im jest starszy, tym bardziej podoba mu si´ jego ˝ycie. Czy zgodzi si´ pani z takim stwierdzeniem? – OczywiÊcie. Z wiekiem po prostu bardziej doceniamy radoÊci ˝ycia. Szczególnie jeÊli chodzi o aspekty duchowe, intelektualne. Nie do koƒca jednak, jeÊli chodzi o nasze ciało, ale na to niestety nie mamy wpływu (Êmiech)… OczywiÊcie trudno porównaç moje dawne ˝ycie, które było zdominowane przez tenis i podró˝e po całym Êwiecie, z obecnym, gdy mam Andre i nasze dzieci u boku. Ale najwa˝niejsze, ˝e teraz czuj´ si´ szcz´Êliwa. Czy gdyby dostała pani zaproszenie do Warszawy na turniej dla młodych tenisistów, przyjechałaby pani? – Czekam na zaproszenie w ka˝dej chwili, dlaczego nie? Musicie zrobiç to tylko odpowiednio wczeÊniej, bo wymaga to ode mnie zaplanowania. W koƒcu mam dwójk´ dzieci i m´˝a, który te˝ ma swoje obowiàzki, a oboje dbamy o odpowiednià proporcj´ pomi´dzy ˝yciem prywatnym a publicznym. Zdarza si´ pani oglàdaç teraz tenis? – Troch´... JeÊli to du˝e turnieje. Na którà z tenisistek, która pojawiła si´ po pani, zwróciła pani najwi´kszà uwag´? – Na pewno na Seren´ Williams. Wprawdzie pojawiła si´ ju˝ pod sam koniec mojej kariery, ale poprzez styl gry, dominacj´ na korcie i sił´, jakà zawsze emanowała, zapisała si´ w mojej pami´ci. Od lat mieszka pani w Las Vegas. Mówi pani jeszcze czasami po niemiecku? – Czasami, ale rzadko (Êmiech). G
76-77_GRAF:Layout 1 12-06-26 21:22 Page 77
Stefanie Graf Ur. w 1969 r w Mannheim w Niemczech. Wygrała w singlu 107 turniejów, w tym 22 wielkoszlemowe. Jako jedyna tenisistka w historii wywalczyła tzw. „złoty Wielki Szlem” w 1988 roku (cztery zwyci´stwa wielkoszlemowe i złoty medal olimpijski), pierwszy raz liderkà rankingu WTA została 17 sierpnia 1987 roku i utrzymała go przez 377 tygodni, w tym 186 z rz´du. Karier´ zakoƒczyła po zwyci´stwie w 1999 roku na kortach Rolanda Garrosa. W 2001 roku wyszła za mà˝ za Andre Agassiego, ma z nim dwójk´ dzieci. Prowadzi działalnoÊç charyta tywnà poprzez swojà fundacj´ „Children for Tomorrow” i wspólne przedsi´wzi´cia z m´˝em. Mieszka z rodzinà w Las Vegas.
LIPIEC 2012| TENISklub|
77
78-79_FAFARA:Layout 1 12-06-26 21:23 Page 78
Kroniki kortowe
Gdy medale le˝ały n Wkrótce igrzyska olimpijskie w Londynie, a w ich programie – po raz czternasty w historii – tenis. Sport ten w połowie lat dwudziestych poprzedniego wieku został skreÊlony z elitarnej listy dyscyplin olimpijskich, poniewa˝ działacze MKOl uznali, ˝e jest zbytnio ska˝ony zawodowstwem. Tekst Andrzej Fàfara Foto AFP / East News
enis wrócił do programu po 64 latach i trwa w nim do dziÊ, mimo i˝ minimalne niegdyÊ ska˝enie osiàgn´ło z czasem poziom stuprocentowy. Czasy si´ zmieniły, ale nie wszyscy zdajà sobie spraw´ z tego, jak bardzo. Fakty dotyczàce pierwszego olimpijskiego turnieju tenisowego budzà rozbawienie. Igrzyska zorganizowane w 1896 roku w Atenach przypominały bardziej zlot fanatyków sportu ni˝ powa˝ne zawody. Kto dotarł do stolicy Grecji na czas, ten startował. Pierwszy złoty medalista w tenisie, Irlandczyk John Mary Pius Boland, wybrał si´ do Aten, by odwiedziç swojego przyjaciela Manosa Thrasyvoulosa. Traf chciał, ˝e akurat w tym samym czasie odbywały si´ igrzyska, i ˝e wspomniany przyjaciel był członkiem komitetu organizacyjnego. Wiedzàc, ˝e jego goÊç grywa w tenisa, wpisał go na list´ uczestników turnieju. Boland wygrał cztery mecze w singlu oraz dwa w deblu (miał za partnera
T
78 | TENISklub| LIPIEC 2012
Niemca Friedricha Trauna) i zdobył w Atenach dwa tytuły mistrza olimpijskiego. W rywalizacji wzi´ło udział 14 m´˝czyzn, kobiety nie startowały. Wielkà Brytani´, prócz Bolanda, reprezentował tylko jeden zawodnik. A przecie˝ były to czasy rozkwitu turnieju wimbledoƒskiego i pierwszych gwiazd tenisa. Dlaczego nie dotarli do Grecji najlepsi wtedy gracze Wilfred Baddeley czy Joshua Pim? Byç mo˝e, w przeciwieƒstwie do Bolanda, nie mieli znajomych w Atenach…
Wracajàc do mistrza z 1896 roku. W tenisie nic szczególnego nie osiàgnàł, du˝o wi´kszà sław´ zyskał jako polityk. Był członkiem Izby Gmin, działał tak˝e w parlamencie Irlandii. Zmarł w wieku 87 lat w Londynie w dniu Êwi´tego Patryka. W nast´pnych igrzyskach w Pary˝u (1900) obsada była ju˝ znacznie lepsza ni˝ w Atenach. Mistrzem został Brytyjczyk Lawrence Doherty, który w nast´pnych latach odniósł szeÊç wielkoszemowych zwyci´stw: pi´ç na Wimbledonie i jedno w USA. WÊród
78-79_FAFARA:Layout 1 12-06-26 21:23 Page 79
y na ulicy
Gabriela Sabatini (srebrna) i Steffi Graf (złota medalistka) wzi´ły udział w powrocie tenisa na igrzyska (Seul 1988)
paƒ, które zostały łaskawie dopuszczone do startu, najlepsza okazała si´ tak˝e obywatelka Zjednoczonego Królestwa, Charlotte Cooper. Gdy przyst´powała do walki o złoty medal, miała ju˝ na koncie trzy sukcesy wimbledoƒskie. Ów wzrost jakoÊci nie przetrwał jednak do igrzysk w St. Louis (1904). Podró˝e były wtedy drogie, wi´c o tytuły w tenisie walczyli sami Amerykanie (35 graczy),
nie liczàc jednego zabłàkanego Niemca. Nazwisko zwyci´zcy, Bealsa Wrighta, nawet najbardziej fanatycznym miłoÊnikom historii tenisa niewiele mówi. Panie w St. Louis znów wypadły z obiegu. Wróciły do łask cztery lata póêniej w Londynie. Nad Tamizà turnieje tenisowe rozgrywane były w dwóch wersjach: halowej i na Êwie˝ym powietrzu. Wszystkie złote medale wywalczyli Brytyjczycy, wÊród
nich mistrz Wimbledonu z 1901 roku Arthur Gore. Wygrał jednak w hali, a nie na znanych sobie doskonale trawiastych kortach All England Clubu. Tam z kolei triumfował Josiah Ritchie, który tak naprawd´ na imi´ miał Major. Przestał jednak u˝ywaç pierwszego imienia, bo wszyscy brali go za wojskowego. W Sztokholmie (1912) sensacjà był przyjazd jednego Amerykanina, który jednak furory w turnieju nie zrobił. Na długiej liÊcie medalistów (znów rozegrano dwa turnieje) zwraca uwag´ ró˝norodnoÊç nacji. Dominujàcy wówczas na Wimbledonie Nowozelandczyk Anthony Wilding (4 tytuły z rz´du w latach 1910-13) zdołał wywalczyç w Szwecji zaledwie bràzowy medal w rywalizacji halowej. Na starcie pierwszych po wojnie igrzysk (Antwerpia 1920) stawiła si´ b´dàca na poczàtku wielkiej kariery Suzanne Lenglen. Francuzka zdobyła dwa złote medale (w singlu i mikÊcie) oraz jeden bràzowy (w deblu). Rywalizacj´ m´˝czyzn wygrał mało znany reprezentant RPA Louis Raymond. WÊród 75 uczestników (52 m´˝czyzn i 23 kobiet) nie było Amerykanów. Przyjechali za to w 1924 roku do Pary˝a i od razu zgarn´li wszystkie złote medale (pi´ç). Mistrzem wÊród m´˝czyzn został Vincent Richards, a wÊród kobiet słynna Helen Wills-Moody. Amerykanka miała ułatwione zadanie, bo tym razem w igrzyskach nie wystartowała Suzanne Lenglen. Natomiast Richards (specjalnoÊç: wolej, siedem tytułów wielkoszlemowych w deblu) musiał stawiç czoła czterem dzielnym Francuzom: Jeanowi Borotrze, Jacquesowi Brugnonowi, Henriemu Cochetowi i Rene Lacoste’owi. I dał rad´. Było to jednak kilka lat przed wspaniałymi sukcesami „czterech muszkieterów” w Pucharze Davisa. Polscy tenisiÊci nie brali w tamtych czasach udziału w olimpijskiej rywalizacji. Igrzyska w Antwerpii (1920) odbyły si´ bez udziału polskich sportowców. Gdy w belgijskim porcie sportowcy z całego Êwiata bili si´ o medale, Polska dawała odpór bolszewikom. Natomiast na wyjazd na nast´pne igrzyska do Pary˝a (1924) tenisiÊci po prostu nie zasłu˝yli. Ju˝ wtedy, by zostaç olimpijczykiem, trzeba było reprezentowaç odpowiednià klas´ sportowà. Czasy Johna Bolanda min´ły bezpowrotnie. DziÊ nie da si´ wpaÊç do znajomego w Londynie i zdobyç złoty medal. G
LIPIEC 2012| TENISklub|
79
80-81_WYNIKI:Layout 1 12-06-26 21:23 Page 80
Wyniki BRUSSELS OPEN WTA PREMIER, 637 000 USD BRUKSELA, 19-26.05 Alicja Rosolska odpadła w I rundzie eliminacji. I runda singla: Urszula Radwaƒska (Polska, Q)
– Varvara Lepchenko (USA) 6:2, 6:2. II runda: Agnieszka Radwaƒska (Polska, 1) – Lesia Curenko (Ukraina, LL) 6:1, 6:0; U. Radwaƒska – Marion Bartoli (Francja, 2) 6:4, 6:2. åwierçfinały: A. Radwaƒska – Alison van Uytvanck (Belgia, WC) 6:2, 6:1; Kaia Kanepi (Estonia, 8) – Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 6:1; Simona Halep (Rumunia) – Dominika Cibulkova (Słowacja, 4) 0:6, 6:4, 6:3; Sofia Arvidsson (Szwecja) – U. Radwaƒska 7:5, 6:4. Półfinały: A. Radwaƒska – Kanepi 7:6(8), 6:3; Halep – Arvidsson 6:4, 6:3. Finał: A. Radwaƒska – Halep 7:5, 6:0. I runda debla: Alicja Rosolska, Jie Zheng (Polska, Chiny, 3) – Lindsay Lee-Waters, Megan Moulton-Levy (USA) 6:1, 6:4. åwierçfinał: Rosolska, Zheng – Liga Dekmeijere, Maria Kondratiewa (Litwa, Rosja) 6:4, 6:3. Półfinał: Rosolska, Zheng – Kateryna Bondarenko, Monica Niculescu (Ukraina, Rumunia) 6:3, 7:6(5). Finał: Bethanie Mattek-Sands, Sania Mirza (USA, Indie, 4) – Rosolska, Zheng 6:3, 6:2. INTERNATIONAUX DE STRASBOURG WTA INTERNATIONAL, 220 000 USD STRASBOURG, 21-26.05 åwierçfinały singla: Pauline Parmentier (Fran-
cja) – Aleksandra Panowa (Rosja, Q) 6:3, 6:3; Alize Cornet (Francja, WC) – Anabel Medina-Garrigues (Hiszpania, 4) 7:6(2), 7:6(5); Sloane Stephens (USA) – Ayumi Morita (Japonia) 6:3, 6:4; Francesca Schiavone (Włochy, 2) – Johanna Larsson (Szwecja) 6:0, 6:3. Półfinały: Cornet – Parmentier 4:6, 6:1, 6:3; Schiavone – Stephens 7:5, 6:1. Finał: Schiavone – Cornet 6:4, 6:4. I runda debla: Olga Goworcowa, Klaudia Jans-Ignacik (BiałoruÊ, Polska, 2) – Shuko Aoyama, Hao-Ching Chan (Japonia, Tajwan) 7:6(3), 6:2. åwierçfinał: Goworcowa, Jans-Ignacik – Andrea Gamiz, Ximena Hermoso (Wenezuela, Meksyk) 6:2, 7:5. Półfinał: Goworcowa, Jans-Ignacik – Alexandra Cadantu, Anne Keothavong (Rumunia, W. Brytania) 6:2, 6:1. Finał: Goworcowa, Jans-Ignacik – Natalie Grandin, Vladimira Uhlirzova (RPA, Czechy, 1) 6:7(4), 6:3, 10-3. AEGON CLASSIC WTA INTERNATIONAL, 200 000 USD BIRMINGHAM, 11-17.06
Alicja Rosolska odpadła w I, a Sandra Zaniewska w II (ostatniej) rundzie eliminacji
80 | TENISklub| LIPIEC 2012
I runda singla: Urszula Radwaƒska (Polska) – Samantha Murray (W. Brytania, WC) 6:4, 6:4. II runda: U. Radwaƒska – Sabine Lisicki (Niemcy, 2) 6:3, 6:4. III runda: Irina Falconi (USA) – U. Radwaƒska 7:5, 6:3. åwierçfinały: Jelena Jankoviç (Serbia, 5 WC) – Misaki Doi (Japonia) 6:3, 6:4; Jie Zheng (Chiny, Q) – Roberta Vinci (Włochy, 4) 6:3, 5:7, 6:4; Jekaterina Makarowa (Rosja, 8) – Su-Wei Hsieh (Tajwan, 13) 3:6, 6:3, 6:3; Melanie Oudin (USA, Q) – Falconi 6:4, 5:7, 7:5. Półfinały: Jankoviç – Zheng 6:7(2), 7:5, 6:1; Oudin – Makarowa 6:4, 3:6, 6:2. Finał: Oudin – Jankoviç 6:4, 6:2. I runda debla: Hao-Ching Chan, Yung-Jan Chan (Tajwan) – Klaudia Jans-Ignacik, Alicja Rosolska (Polska) 6:2, 6:4. Finał: Timea Babos, Su-Wei Hsieh (W´gry, Tajwan) – Liezel Huber, Lisa Raymond (USA, 1) 7:5, 6:7(2), 10-8. NUERNBERGER GASTEIN LADIES WTA INTERNATIONAL, 200 000 USD BAD GASTEIN, 09-17.06 I runda singla: Carla Suarez-Navarro (Hiszpa-
nia, 4) – Marta Domachowska (Polska) 6:4, 7:5. åwierçfinały: Alize Cornet (Francja, 7) – Estrella Cabeza-Candela (Hiszpania) 6:1, 6:2; Ksenia Pierwak (Kazachstan, 3) – Chichi Scholl (USA, Q) 6:4, 6:1; Mandy Minella (Luksemburg) – Johanna Larsson (Szwecja, 8) 1:6, 6:2, 6:2; Yanina Wickmayer (Belgia, 2 WC) – Yvonne Meusburger (Austria) 6:3, 6:2. Półfinały: Cornet – Pierwak 6:2, 6:2; Wickmayer – Minella 7:6(3), 6:3. Finał: Cornet – Wickmayer 7:5, 7:6(1). Finał debla: Jill Craybas, Julia Goerges (USA, Niemcy, 4) – Anna-Lena Groenefeld, Petra Martiç (Niemcy, Chorwacja, 1) 6:7(4), 6:4, 11-9. OPEN DE NICE COTE D’AZUR ATP WORLD TOUR 250, 398 250 EUR NICEA, 20-26.05 åwierçfinały singla: Ni-
kołaj Dawydienko (Rosja) – John Isner (USA, 1) 6:4, 7:6(4); Brian Baker (USA, Q) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 4:6, 6:3, 7:6(4); Nicolas Almagro (Hiszpania, 3) – Steve Darcis (Belgia) 6:4, 6:4; Gilles Simon (Francja, 2) – Thomaz Bellucci (Brazylia, Q) 7:5, 6:0. Półfinały: Baker – Dawydienko 6:7(5), 6:4, 6:2; Almagro – Simon 6:1, 6:3. Finał: Almagro – Baker 6:3, 6:2. Finał debla: Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 1) – Oliver Marach, Filip Polaszek (Austria, Słowacja) 7:6(5), 6:3.
GERRY WEBER OPEN ATP WORLD TOUR 250, 663 750 EUR HALLE, 11-17.06 I runda singla: Łukasz Kubot (Polska) – Jarkko
Nieminen (Finlandia) 6:4, 6:4. II runda: Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 8) – Kubot 6:7(5), 6:1, 6:3. åwierçfinały: Kohlschreiber – Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 6:3, 6:4; Tommy Haas (Niemcy, WC) – Tomasz Berdych (Czechy, 3) 6:4, 3:6, 7:5; Michaił Ju˝ny (Rosja) – Radek Sztepanek (Czechy) 6:4, 4:6, 6:4; Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Milos Raonic (Kanada, 5) 6:7(4), 6:4, 7:6(3). Półfinały: Haas – Kohlschreiber 7:6(5), 7:5; Federer – Ju˝ny 6:1, 6:4. Finał: Haas – Federer 7:6(5), 6:4. I runda debla: Michaił Ju˝ny, Łukasz Kubot (Rosja, Polska) – Marco Chiudinelli, Mischa Zverev (Szwajcaria, Niemcy, WC) 6:3, 4:6, 10-3. åwierçfinał: Ju˝ny, Kubot – Milos Raonic, Adil Shamasdin (Kanada) 6:3, 7:5. Półfinał: Aisam-Ul-Haq Qureshi, Jean-Julien Rojer (Pakistan, Antyle Hol., 1) – Ju˝ny, Kubot 6:2, 6:4. Finał: Qureshi, Rojer – Treat Conrad Huey, Scott Lipsky (Filipiny, USA) 6:3, 6:4. AEGON CHAMPIONSHIPS ATP WORLD TOUR 250, 625 300 EUR LONDYN, 11-17.06
Michał Przysi´˝ny odpadł w I rundzie eliminacji. åwierçfinały singla: Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Kevin Anderson (RPA, 9) 4:6, 6:4, 6:3; David Nalbandian (Argentyna, 10) – Xavier Malisse (Belgia) 4:6, 7:6(2), 6:4; Marin Cziliç (Chorwacja, 6) – Yen-Hsun Lu (Tajwan) 6:4, 2:0 krecz; Sam Querrey (USA) – Ivan Dodig (Chorwacja) 7:5, 3:6, 6:3. Półfinały: Nalbandian – Dimitrow 6:4, 6:4; Cziliç – Querrey 6:3, 3:6, 6:3. Finał: Cziliç – Nalbandian 6:7(3), 4:3 dyskwalifikacja. II runda debla: Xavier Malisse, Dick Norman (Belgia) – Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 3) 6:4, 6:2. Finał: Maks Mirny, Daniel Nestor (BiałoruÊ, Kanada, 1) – Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 2) 6:3, 6:4. GRAŁY POLKI ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 USD IZMIR, Turcja, 21-27.05 åwierçfinały singla: Basak Eraydin (Turcja)
– Natalia Siedliska (Polska) 6:1, 6:2; Eri Hozumi (Japonia, 6) – Sylwia Zagórska (Polska, 4) 6:3, 6:4. Finał debla: Natalia Siedliska, Sylwia Zagórska (Polska, 1) – Nadia Abdala, Jana Sizikowa (Meksyk, Rosja, 2) 6:4, 6:3.
80-81_WYNIKI:Layout 1 12-06-26 21:23 Page 81
ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 USD GETXO, Hiszpania, 21-27.05 åwierçfinał singla: Jade Suvrijn (Francja)
– Patrycja Sanduska (Polska, 1) 6:3, 6:0. ITF WOMEN’S CIRCUIT, 15 000 USD PRZERÓW, Czechy, 28.05-03.06 åwierçfinał singla: Cristina-Andrea Mitu (Ru-
munia, 2) – Paula Kania (Polska, 8) 6:1, 6:2. ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 USD CANTANHEDE, Portugalia, 28.05-03.06 åwierçfinał singla: Carolin Daniels (Niemcy, 4)
åwierçfinał singla: Olga Brózda (Polska) – Nathalia Rossi (Brazylia, 1) 7:6(5), 6:3. Półfinał: Joana Vale Costa (Portugalia, WC) – Brózda 6:1, 6:2. Finał debla: Ivette Lopez, Nuria Parrizas-Diaz (Meksyk, Hiszpania, 4) – Olga Brózda, Natalia Kołat (Polska, 3) walkower. ITF WOMEN’S CIRCUIT, 50 000 USD + H CRAIOVA, Rumunia, 11-17.06 Finał debla: Renata Voraczova, Lenka Wiene-
rova (Czechy, 2) – Irina Chromaczowa, Paula Kania (Rosja, Polska) 2:6, 6:3, 10-6.
– Olga Brózda (Polska) 6:1, 4:6, 6:1. ITF WOMEN’S CIRCUIT, 75 000 USD NOTTINGHAM, W. Brytania, 04-10.06 åwierçfinał singla: Urszula Radwaƒska (Pol-
ITF WOMEN’S CIRCUIT, 25 000 USD PADWA, Włochy, 11-17.06 åwierçfinał singla: Corinna Dentoni (Włochy)
– Katarzyna Piter (Polska) 6:1, 5:7, 7:6(4).
ATP CHALLENGER TOUR, 64 000 EUR NOTTINGHAM, W. Brytania, 11-17.06 åwierçfinał singla: Karol Beck (Słowacja, 2)
– Jerzy Janowicz (Polska) 6:3, 6:7(8), 7:6(1). ATP CHALLENGER TOUR, 30 000 EUR + H KOSZYCE, Słowacja, 11-17.06 Finał debla: Tomasz Bednarek, Mateusz Ko-
walczyk (Polska, 3) – Uładzimir Ignatik, Andriej Wasilewski (BiałoruÊ, 4) 6:2, 5:7, 14-12. ITF MEN’S CIRCUIT, 15 000 USD CHANGWON, Korea Płd., 21-27.05 åwierçfinał singla: Michał Przysi´˝ny (Polska)
– Michael McClune (USA, 8) 7:5, 6:2. Półfinał: Przysi´˝ny – Cheong-Eui Kim (Korea Płd., WC) 6:3, 6:2. Finał: Przysi´˝ny – Samuel Groth (Australia, 2) 3:6, 7:5, 6:3.
ska, 7) – Elena Baltacha (W. Brytania, 3) 6:3, 7:5. Półfinał: U. Radwaƒska – Irina Falconi (USA) 6:4, 2:6, 7:5. Finał: U. Radwaƒska – Coco Vandeweghe (USA) 6:1, 4:6, 6:1.
ATP CHALLENGER TOUR, 106 500 EUR + H PROSTEJOV, Czechy, 04-10.06 åwierçfinał singla: Jerzy Janowicz (Polska)
ITF MEN’S CIRCUIT, 15 000 USD GIMCHEON, Korea Płd., 28.05-03.06 åwierçfinał singla: Michał Przysi´˝ny
ITF WOMEN’S CIRCUIT, 10 000 USD AMARANTE, Portugalia, 04-10.06
– Marek Semjan (Słowacja, Q) 6:2, 6:7(4), 6:2. Półfinał: Florian Mayer (Niemcy, 3 WC) – Janowicz 7:5, 7:5.
(Polska, 8) – Gong Mao-Xin (Chiny) 6:4, 6:3. Półfinał: Michael McClune (USA, 7) – Przysi´˝ny 7:5, 4:6, 6:3.
GRALI POLACY
R
E
K
L
A
M
A
LIPIEC 2012| TENISklub|
81
82_stopka zapowiedzi:Layout 1 12-06-26 21:24 Page 82
W nast´pnym numerze
WIMBLEDON – EPIZOD 1 To b´dzie wyjàtkowy turniej. Pokonani nie b´dà musieli czekaç na rewan˝ a˝ do nast´pnego roku, poniewa˝ 20 dni po ostatnim finale na kortach Wimbledonu rozpocznie si´ turniej olimpijski. Na przełomie czerwca i lipca mistrzowskich tytułów b´dà bronili Petra Kvitova i Novak D˝okoviç, a na przełomie lipca i czerwca tylko Rafael Nadal, poniewa˝ Jelena Diemientiewa ju˝ zakoƒczyła karier´.
Porady fachowców
Felietony
Rankingi
SZARAPOWA – EPIZOD 2
WY DAWCA 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKTOR NACZELNY Adam Romer adam@tenisklub.pl
Maria Szarapowa mistrzynià olimpijskà jeszcze nie była, ale twierdzi, ˝e ze złotym medalem na pewno byłoby jej do twarzy. Zanim jednak Masza spróbuje powtórzyç sukces Jeleny, my przypomnimy jej ju˝ doÊç dawne sukcesy i zastanowimy si´ nad przyczynami ostatnich. Przecie˝ mało której tenisistce udało si´ wygraç wszystkie turnieje Wielkiego Szlema i po czterech latach wróciç na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
SEKRETARZ REDAKCJI Artur St. Rolak artur@tenisklub.pl ZESPÓ¸ REDAKCYJNY M. Grzybowska, J. Luba, M. Rejniak-Romer, T. Wolfke
STALI WSPÓ¸PRACOWNICY P. Chomicki, J. Ciastoƒ, Al. Depowska, A. Fàfara, P. Figura, K. Guzowski, K. Jans-Ignacik, J. Kowal, L. Malinowski, M. Mikiel, M. Rabenda, K. Rawa, K. Rejniak, H. Sawka, L. Sidor, S. Sikora, K. Stefaƒska, M. Weso∏ek, T. Wiktorowski, K. Witwicka, H. Zdankiewicz
OPRACOWANIE GRAFICZNE Cezary Jasiƒski, Rados∏aw Watras (ok∏adka) ZDJ¢CIE NA OK¸ADCE Jacek Herok
MISTRZOSTWA POLSKI – EPIZOD 86 W zeszłym roku tytuły mistrzów Polski zdobyli w Łodzi Paula Kania i Jerzy Janowicz. Tym razem najlepsi tenisisiÊci naszego kraju – oczywiÊcie poza tymi, którzy wystàpià na Wimbledonie – spotkajà si´ w Legnicy. Stawkà b´dà nie tylko medale, ale tak˝e całkiem przyzwoita pula nagród – 25 tys. złotych.
82 | TENISklub| LIPIEC 2012
Wyniki
ADRES REDAKCJI ul. Koncertowa 8a, 02-787 Warszawa tel./ fax: 22 855 62 72 redakcja@tenisklub.pl www.tenisklub.pl BIURO REKLAMY Aneta Chrzanowska aneta@pepecommunications.com tel. kom.:+48 505 157 808 ul. Kochanowskiego 33A/ 51 01-864 Warszawa DRUK Drukarnia ArtDruk ul. Napoleona 4, 05-230 Kobyłka tel.: 22 786 08 30, fax: 22 786 89 04 www.artdruk.com
jest zarejestrowanym znakiem towarowym 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKCJA NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOÂCI ZA NADES¸ANE R¢KOPISY, ZDJ¢CIA I INNE ZA¸ÑCZNIKI ORAZ ZA TREÂå REKLAM I OG¸OSZE¡. ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO ADIUSTACJI TEKSTÓW.
83_PRINCE reklama:51 reklama 12-06-26 21:25 Page 83