Tenisklub nr 83

Page 1

001 okladka 83_001 okladka 03.02.2014 21:07 Page 1

NR 1 (83) LUTY – MARZEC 2014

Cena 12 zł

(w tym 8% vat)

www.tenisklub.pl

Puchar Davisa Nie taka Rosja straszna...

Stanislas Wawrinka Talent znad Talentu

Australian Open

CHŁOPAKI TE˚ PŁACZÑ

Znajdziesz nas na:

Tak trzymaç! – lepiej graç

ISSN 1734-9850 Nr indeksu 205702

Byli mistrzowie zostajà trenerami Byç jak Ivan Lendl


02_JURA reklama:Layout 1 14-02-04 15:15 Page 2

„Latte macchiato Prawdziwy smak – Tylko świeżo mielonej kawy.”

Stylowa kultura kawy: Nowa IMPRESSA J9.3 One Touch TFT Carbon została stworzona dla najbardziej wymagających koneserów takich jak Roger Federer. Intuicyjne sterowanie Rotary Switch oraz wysokiej rozdzielczości wyświetlacz TFT to tylko niektóre z unikatowych rozwiązań obok bezstopniowej regulacji wylewki cappuccino i rewolucyjnej technologii spieniania mleka. IMPRESSA J9.3 spełnia każdą kawową fantazję: od ultra-mocnego ristretto po bajkowe latte macchiato za naciśnięciem jednego przycisku bez koniczności przesuwania filiżanki. JURA – If you love coffee. www.jura.com


03_wstepniak:003 wstepniak 14-02-17 22:32 Page 3

S∏owem naczelnego

SUKCES I ROZCZAROWANIE Jak blisko zwiàzane sà te dwa poj´cia, mogliÊmy przekonaç si´ podczas tegorocznego Australian Open. Nic nie pokazuje tego lepiej ni˝ wyst´p Agnieszki Radwaƒskiej. Z jednej strony wielki entuzjazm po fantastycznym zwyci´stwie nad Wiktorià Azarenkà, z drugiej frustrujàcy dla wszystkich półfinał z Dominikà Cibulkovà.

o raz pierwszy od trzech lat Polka pokonała Białorusink´, od której odbijała si´ ostatnio jak od góry lodowej. Wydawało si´, ˝e osiàgn´ła to, na co od dawna czekali kibice, co zapowiadali trenerzy i prorokowali znawcy: wygrała w spektakularny sposób z rywalkà wy˝ej notowanà w rankingu i pot´˝niejszà. Odniosła sukces niejako ponad stan swoich fizycznych mo˝liwoÊci. Dzieƒ póêniej przyszło rozczarowanie, najwi´ksze zapewne dla samej Radwaƒskiej. Cibulkova to przecie˝ rywalka dobrze rozpoznana, cz´sto ogrywana, mo˝na by powiedzieç, ˝e ˝adna przeszkoda... Ton komentarzy był jednoznaczny. Im bardziej ktoÊ wychwalał Polk´ po çwierçfinałowym zwyci´stwie, tym ostrzej ganił za półfinałowà pora˝k´; im wyraêniej widział jà ju˝ w finale, ba – z pucharem w r´ku!, tym bardziej dopatrywał si´ póêniej braku zaanga˝owania i przygotowania fizycznego i psychicznego. Jak to w Polsce – w trybie przyspieszonym z nieba do piekła. Wszystko to potwierdza tez´, nie nowà przecie˝, ˝e najwi´ksze zwyci´stwo dzieli od pora˝ki na korcie niekiedy zaledwie jedna, dwie piłki. Wie o tym doskonale Agnieszka Radwaƒska i dlatego jestem pewien, ˝e pora˝kà si´ przej´ła, ale krytykà nie za bardzo. Wie o tym Na Li, Êwie˝o upieczona mistrzyni Australian Open, która w trzeciej rundzie musiała broniç piłek meczowych w pojedynku z Lucie Szafarzovà. Wreszcie wie o tym ka˝dy doÊwiadczony tenisista-amator, który na korcie sp´dził setki godzin. W przypadku Radwaƒskiej zarówno nadmierna krytyka za pora˝k´ z Cibilkovà była niezasłu˝ona, jak i zachłystywanie si´

P

Adam Romer adam@tenisklub.pl

zwyci´stwem nad Azarenkà przesadzone. ˚al straconej szansy, ale zapewniam Paƒstwa, ˝e najbardziej tej szansy ˝ałuje sama zainteresowana i to mnie napawa optymizmem. Jak znam Agnieszk´, to z tego turnieju wyciàgnie podwójnie korzystne wnioski: b´dzie pami´tała, ˝e Białorusinka zawsze jest do ogrania, i ju˝ nigdy wi´cej w taki sposób nie da si´ ograç Słowaczce. Jakie wnioski z tegorocznej podró˝y do Australii wyciàgnie Łukasz Kubot, wiemy chyba wszyscy. ˚e nadal warto graç w tenisa, nawet gdy ma si´ ju˝ prawie 32 lata na karku. Niespodziewanym zwy-

ci´stwem w turnieju deblowym wraz ze Szwedem Robertem Lindstedtem zapisał si´ w annałach polskiego i Êwiatowego tenisa przez wielkie „T”. Dla mnie najwa˝niejsza w sukcesie Łukasza jest pochwała pracowitoÊci, wytrwałoÊci i niezmordowanej konsekwencji w dà˝eniu do celu. Kubot nie jest najwi´kszym talentem polskiego tenisa (wiem, ˝e si´ na mnie za to nie obrazi, bo sam o tym mówi), ale jest najwi´kszym pracusiem na korcie, jakiego znam. Jest perfekcjonistà na i wokół kortu. Dba o najmniejsze szcze-góły, chucha na zimne, dokładnie analizuje i planuje. W jego karierze od kilku lat nie ma miejsca na przypadek, jest za to wiele miejsca na ci´˝kà prac´. Dlatego ciesz´ si´, ˝e to akurat jemu jako pierwszemu w „złotej erze” polskiego tenisa (druga dekada XXI wieku) udało si´ zdobyç ten wymarzony tytuł. W pełni na to zasłu˝ył. Teraz jego Êladem pójdà inni – Agnieszka Radwaƒska, Jerzy Janowicz, Mariusz Fyrstenberg z Marcinem Matkowskim, mo˝e jeszcze ktoÊ inny... Na koniec musz´ jeszcze wspomnieç, co mo˝ecie Paƒstwo przeczytaç w najnowszym „Tenisklubie”. OczywiÊcie ten numer zdominowany jest przez wydarzenia w Melbourne. Piszà o tym nasi felietoniÊci Leszek Malinowski i Krzysztof Rawa. O Australii pisze te˝ Andrzej Fàfara, choç w tym wypadku wi´cej o Harry’m Hopmanie. Mamy te˝ sylwetk´ niespodziewanego zwyci´zcy Stanislasa Wawrinki. A z tematów pozaaustralijskich? Jest relacja ze zwyci´stwa Polaków w Moskwie (Puchar Davisa) i odkurzony cykl „Lepiej graç”. Joanna Sakowicz-Kostecka radzi, jak trzymaç. Co? Sami przeczytajcie. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 3


04-05_czysty kadr:Layout 1 14-02-13 15:40 Page 4

Czysty kadr

4 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


04-05_czysty kadr:Layout 1 14-02-13 15:40 Page 5

Î

Zimny prysznic

Zimny prysznic przydał si´ wszystkim. Polskim kibicom, bo ju˝ widzieli Jerzego Janowicza w çwierçfinale – albo jeszcze dalej – Australian Open. Sam tenisista najlepiej zna swoje mo˝liwoÊci, wi´c w obliczu kontuzji, która nie pozwoliła mu dobrze przygotowaç si´ do sezonu, trzecià rund´ przyjàł na klat´ z godnoÊcià. A strumienie zimnej wody – wr´cz z przyjemnoÊcià. Ponad 40 stopni w cieniu przyjemnie wyglàda tylko w telewizji. Foto AFP / East News

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 5


06-07 spis tresci:Layout 1 14-02-14 10:21 Page 6

Spis treÊci

8 Chłopaki te˝ płaczà – Australian Open

16

Tacy inni

47

– Łukasz Kubot i Robert Lindstedt o finale

22

Z kortów

24

Salatera z niespodziankà – Grupa Âwiatowa Pucharu Davisa

30

Obowiàzki według rozdzielnika – Puchar Federacji

34

Po co komu taki zakaz? – turnieje ATP

36

Szturm kwalifikantek

– eliminacje TE Winter Cup

48

Pół szklanki

50

Mapa Polski b´dzie wi´ksza – turnieje w 2014 roku

www.tenisklub.pl 6 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Prawy but Rafy – Wojciech Marek, finalista Orange Bowl

52

Nr 1 zobowiàzuje – halowe mistrzostwa Polski skrzatów i kadetów

54

Drzwi szeroko otwarte – rankingi PZT

56

Dobry tenis na dobry cel – turniej charytatywny

– rankingi ATP i WTA

40

Finał w ciemno – turniej ITF juniorów w Szczecinie

– turnieje WTA

38

Debel na wag´ awansu

58

Tak trzymaç! – lepiej graç

www.tenisklub.pl


06-07 spis tresci:Layout 1 14-02-14 10:21 Page 7

18

Talent znad Talentu – Stanislas Wawrinka

44

Wszystkie marzenia w jednym zdaniu – Magdalena Fr´ch

27

Nie taka Rosja straszna... – Polska znów wygrywa

62

Poka˝ blach´, a powiem, kim jesteÊ – tenis widziany ze stołka

66

Zmiksowany puchar – kroniki kortowe Andrzeja Fàfary

Chinatown – felieton Leszka Malinowskiego

67

Rankingi amatorskie

68

Obok kortów

70

Bohater mimo woli – polscy tenisiÊci w agencji Lagardere

77

74

78

Byç jak Ivan Lendl – byli mistrzowie zostajà trenerami

Ciepło wsz´dzie, co to b´dzie? – felieton Krzysztofa Rawy

80

Wyniki turniejów WTA, ATP i ITF

82

W nast´pnym numerze

www.tenisklub.pl LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 7


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:41 Page 8

Australian Open

Łukasz Kubot w obj´ciach Roberta Lindstedta, Robert Lindstedt w obj´ciach Łukasza Kubota – polsko-szwedzkie braterstwo broni na korcie

Chłopaki te˝ płaczà

Na tak udany turniej Wielkiego Szlema jak Australian Open 2014 polski tenis czekał przez długie 36 lat. Tyle właÊnie czasu min´ło od 1978 roku, kiedy Wojciech Fibak i Australijczyk Kim Warwick na poło˝onych o siedem kilometrów od Melbourne Park trawiastych kortach Kooyong pokonali w finałowym meczu Paula Kronka i Cliffa Letchera. Tekst Marek Furjan, Melbourne | Foto AFP / East News

8 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:41 Page 9

d równie spektakularnego sukcesu sezon 2014 zaczàł Łukasz Kubot w parze z Robertem Lindstedtem. 25 stycznia o godzinie 23:08 czasu miejscowego, po dajàcym mistrzowski punkt smeczu Szweda, panowie unieÊli r´ce w geÊcie triumfu. W Êwiàtyni australijskiego tenisa Polak odtaƒczył swojego tradycyjnego kankana zwyci´stwa, a nast´pnie sforsował trzymetrowe ogrodzenie i w przypływie radoÊci przeskoczył do swoich trenerów. W tym czasie Lindstedt siedział na ławeczce i płakał. Szwed koƒczy w tym roku 37 lat. Pierwszy wielkoszlemowy tytuł w karierze zdobył w 37. podejÊciu w grze podwójnej. W trzech poprzednich wielkoszlemowych finałach wygrał zaledwie dwa sety. Sukces Kubota i Lindstedta oparty został o elementy, które w zawodowym sporcie uznaje si´ za bezcenne. Po pierwsze: ci´˝ka praca. – Robert jest jednym z najwi´kszych profesjonalistów. Poza zaj´ciami na korcie zdecydowanie wi´cej czasu sp´dza w siłowni ni˝ przy komputerze – komplementował partnera Polak. Harówka nie jest obca tak˝e Kubotowi, który ju˝ jako młody chłopak wstawał o bladym Êwicie i p´dził na przystanek PKS, aby zdà˝yç na autobus z Lubina, gdzie mieszkał, do Wrocławia, gdzie trenował. – To, jak pracuje i jakim jest profesjonalistà w ka˝dym ułamku treningu i zachowania, jest godnym przykładem dla dzieci. Od wielu lat Łukasz pokazuje, jak trzeba trenowaç i jak wszystko poukładaç od poczàtku do koƒca – zachwalała koleg´ Agnieszka Radwaƒska.

O

Tenis nawet we Ênie

Bez wzgl´du na rang´ turnieju, Kubot koncentruje si´ wyłàcznie na tenisie. WłaÊciwie nie odbiera telefonów, sporadycznie odpisuje na esemesy. Wyjàtek robi tylko dla najbli˝szych – mamy Doroty, taty Janusza i siostry Pauliny. To właÊnie im zadedykował wygranà w Melbourne, przypominajàc podczas przemowy na Rod Laver Arena swoje motto: „Dopóki walczysz, jesteÊ zwyci´zcà”. – MyÊli o tenisie, nawet gdy Êpi – charakteryzuje go Radek Sztepanek. To właÊnie

ergenem Melzerem. W listopadzie Austriak nabawił si´ jednak kontuzji, która wyłàczyła go z gry na wiele tygodni, wi´c w trybie przyspieszonym Szwed zaczàł poszukiwania nowego partnera i zgłosił si´ do Polaka. Kubot i Lindstedt razem wystàpili w Pary˝u i Sydney, ale pierwszy mecz wygrali dopiero w Melbourne. Podczas finału, przeciwko Erikowi Butoracowi i Ravenowi Klaasenowi, Polak był w zasadzie bezbł´dny, rozegrał jak sam ocenił – chyba najlepszy mecz w karierze deblowej. – Przed nami długa noc i nie

Z POWODU P¢KNI¢TEJ TRZESZCZKI JERZY JANOWICZ STRACIŁ CAŁY OKRES PRZYGOTOWAWCZY DO NOWEGO SEZONU. GDY PRZECIWNICY TRENOWALI, ON CHODZIŁ O KULACH. INTENSYWNE TRENINGI NA SIŁOWNI NIE MOGŁY ZASTÑPIå BIEGANIA I ZAJ¢å Z RAKIETÑ. Czech przekazał Kubotowi ostatnià dawk´ pozytywnej energii przed finałowym pojedynkiem. „Wojowniku, idê po zwyci´stwo i w koƒcu wygraj pierwszy turniej Wielkiego Szlema” – napisał w wiadomoÊci. Adresat zrobił wyjàtek i jà odczytał. Drugi filar polsko-szwedzkiego sukcesu to splot szcz´Êliwych wydarzeƒ. Lindstedt przez cały sezon miał graç w parze z Ju-

r´cz´ za to, co b´dzie si´ działo. B´dziemy si´ bawili do rana, ale dla takich chwil człowiek tak ci´˝ko trenuje – zapowiadał Kubot. – Nie mog´ zdradziç szczegółów, ale na pewno pójdziemy si´ dziÊ troch´ zabawiç - z błyskiem w oczach wtórował mu Lindstedt. Nazajutrz Polak zjawił si´ w Melbourne Park na ostatnie spotkanie z fizjoterapeutà.

Polskie finały Wielkiego Szlema 1936 1937 1937 1938 1939 1939 1947 1977 1978 2011 2012 2012 2012 2014

RG W US US RG RG RG RG AO US RG W US AO

LD LS LS LD LS LD MX MD MD MD MX LS MX MD

S. Mathieu (FRA) i B. Yorke (GBR) Dorothy Round (GBR) Anita Lizana (CHI) A. Marble (USA) i S. Palfrey (USA) Simone Mathieu (FRA) J. J¢DRZEJOWSKA i S. Mathieu (FRA) S. Piercey (RSA) i E. Sturgess (RSA) B. Gottfried (USA) i R. Ramirez (MEX) W. FIBAK i K. Warwick (AUS) J. Melzer (AUT) i Ph. Petzschner (GER) S. Mirza (IND) i M. Bhupathi (IND) Serena Williams (USA) J. Makarowa (RUS) i B. Soares (BRA) ŁUKASZ KUBOT i R. Lindstedt (SWE)

J. J¢DRZEJOWSKA i S. Noel (GBR) JADWIGA J¢DRZEJOWSKA JADWIGA J¢DRZEJOWSKA J. J¢DRZEJOWSKA i S. Mathieu (FRA) JADWIGA J¢DRZEJOWSKA A. Florian (YUG), H. Kovaç (YUG) J. J¢DRZEJOWSKA i C. Cristea (ROU) W. FIBAK i J. Kodesz (CRS) P. Kronk (AUS) i C. Letcher (AUS) M. FYRSTENBERG i M. MATKOWSKI K. JANS-IGNACIK i S. Gonzalez (MEX) AGNIESZKA RADWA¡SKA K. Peschke (CZE) i M. MATKOWSKI E. Butorac (USA) i R. Klaasen (RSA)

2:6, 6:4, 6:4 6:2, 2:6, 7:5 6:4, 6:2 6:8, 6:4, 6:3 6:3, 8:6 7:5, 7:5 6:0, 6:0 7:6, 4:6, 6:3, 6:4 7:6, 7:5 6:2, 6:2 7:6, 6:1 6:1, 5:7, 6:2 6:7, 6:1, 12-10 6:3, 6:3

W kolejnych rubrykach: rok, turniej, konkurencja, nazwiska zwyci´zców i pokonanych oraz wynik ObjaÊnienia skrótów: AO – Australian Open, RG – Roland Garros, W – Wimbledon, US – US Open; LS – singiel kobiet, LD – debel kobiet, MD – debel m´˝czyzn, MX – mikst

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

9

]


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:41 Page 10

Australian Open ]

Sukces Kubota i Lindstedta ma wi´cej ojców. Jednym z nich jest były znakomity szwedzki deblista (i tylko nieco gorszy singlista) Jonas Bjoerkman, który w Melbourne pomagał rodakowi, a przy okazji udzielał rad Polakowi. Do Melbourne z Kubotem przyleciał opiekujàcy si´ nim od wielu lat czeski trener Jan Sztoces, a podczas meczów na trybunach zasiadał tak˝e inny były gwiazdor szwedzkiego tenisa, Thomas Enqvist. Wspomniana trójka miała olbrzymi wpływ na to, ˝e spełniły si´ marzenia Kubota i Lindstedta. Odzwyczajeni

Z wysokimi aspiracjami przyleciała do Melbourne tak˝e Agnieszka Radwaƒska. Mimo ˝e przed rozpocz´ciem turnieju Polka była jedynà zawodniczkà z czołowej szóstki rankingu WTA, która jeszcze nie zdobyła tytułu wielkoszlemowego, tradycyjnie wymieniano jà wÊród najwi´kszych faworytek. Losowanie sprawiło, ˝e Polka trafiła do tej samej „çwiartki” co Wiktoria Azarenka. Mistrzyni Australian Open z 2012 i 2013 roku na ceremoni´ losowania przyjechała pociàgiem. W rol´ maszynisty wcielił si´ Novak D˝okoviç, który w Melbourne zwyci´˝ał ju˝ czterokrotnie. – Gdy usiadłem za sterami, wszyscy pasa˝erowie wysiedli – mówił Serb. On i Białorusinka nie mieli nic przeciwko temu, aby historia znów miała si´ powtórzyç. – Powoli si´ przyzwyczajamy – ˝artowała wiceliderka rankingu WTA, która rok wczeÊniej pływała z wiceliderem rankigu ATP i trofeami łodzià po rzece Yarra. Po pierwszym tygodniu, w którym ubiegłoroczni mistrzowie nie przegrali nawet seta, nikt nie oczekiwał, ˝e Australian Open 2014 przyniesie a˝ tak niespodziewane rozstrzygni´cia. Stało si´ coÊ, co w erze open, czyli od 1969 roku, w Melbourne jeszcze nie miało miejsca. Po raz pierwszy bowiem obroƒcy tytułów singlowych odpadli ju˝ na etapie çwierçfinałów. Bioràc pod uwag´ wszystkie cztery turnieje Wielkiego Szlema, podobna sytuacja po raz ostatni wydarzyła si´ w 1997 roku, gdy w Pary˝u przegrali Steffi Graf i Jewgienij Kafielnikow. Skrócenie pobytu w Melbourne zafundowali Azarence i D˝okoviciowi przeciwnicy, który do tej pory cz´Êciej z nimi przegrywali. Zachwyty nad zwyci´stwami Agnieszki Radwaƒskiej nad Białorusinkà i Stanislasa Wawrinki na Serbem trwały a˝ do zakoƒczenia turnieju. Polka rozegrała w çwierç-

10 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Stanislas Wawrinka dojrzał do wielkich zwyciestw

Ograç jedynk´ i dwójk´ Stanislas Wawrinka jest ósmym tenisistà, który podczas jednego turnieju Wielkiego Szlema w erze open pokonał rywali rozstawionych z numerami 1 i 2. Dwukrotnie takiej sztuki dokonał Mats Wilander, a jako ostatni – Sergi Bruguera niemal 21 lat temu. 1975 1976 1983 1985 1989 1990 1991 1993 2014

US AO AO RG W W W RG AO

Manuel Orantes Mark Edmondson Mats Wilander Mats Wilander Boris Becker Stefan Edberg Michael Stich Sergi Bruguera Stanislas Wawrinka

Guillermo Vilas (2) SF Ken Rosewall (1) SF John McEnroe (2) SF John McEnroe (1) SF Ivan Lendl (1) SF Ivan Lendl (1) SF Stefan Edberg (1) SF Pete Sampras (1) QF Novak D˝okoviç (2) QF

Jimmy Connors (1) F John Newcombe (2) F Ivan Lendl (1) F Ivan Lendl (1) F Stefan Edberg (2) F Boris Becker (2) F Boris Becker (2) F Jim Courier (2) F Rafael Nadal (1) F

W kolejnych rubrykach: rok, turniej oraz nazwisko zwyci´zcy i pokonanych rywali (w nawiasach numer rozstawienia) ObjaÊnienia skrótów: AO – Australian Open, RG – Roland Garros, W – Wimbledon, US – US Open; QF – çwierçfinał, SF – półfinał, F – finał


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:41 Page 11

finale jeden z najlepszych meczów w karierze, a zapis jej najpi´kniejszych zagraƒ z tego spotkania bił w biurze prasowym rekordy wyÊwietleƒ. Faworytkom nie do Êmiechu

Pierwsze zachwyty miały miejsce tu˝ po zakoƒczeniu meczu, gdy niesamowity wolej Polki prezentowany był na dwóch telebimach zawieszonych tu˝ pod dachem Rod Laver Arena. Po jednej z niemo˝liwych do odbicia piłek, która w trzecim secie dała Radwaƒskiej kolejny punkt, siedzàca niedaleko mnie kobieta wstała i po salwie oklasków wykonała w kierunku naszej tenisistki kilka ukłonów. Po serii dwunastu kolejnych setów przegranych z Azarenkà, Radwaƒska pokonała niewygodnà rywalk´ 6:1, 5:7, 6:0! Zapytana o to, jak zareagowałaby, gdyby trener Tomasz Wiktorowski powiedział jej przed meczem, ˝e w decydujàcym secie Białorusinka nie zdob´dzie ani jednego gema, Polka stwierdziła: – Parskn´łabym Êmiechem. Takie wyniki zdarzajà si´ bardzo rzadko, a tym bardziej z tenisistkà, która dwa razy wygrywała ten turniej. WÊród czterech najlepszych zawodniczek nie było wi´c nazwiska Azarenki. Zabrakło te˝ Sereny Williams, która odpadła z rywalizacji w czwartej rundzie. Zapoczàtkowanà w ubiegłym roku na nowojorskich kortach Flushing Meadows zwyci´skà seri´ Amerykanki Ana Ivanoviç zatrzymała na liczbie 25. – Nie byłam dziÊ sobà. Z takich pozycji jak dziÊ nie pudłowałam od lat 80... – mówiła Williams, która australijski turniej po raz ostatni wygrała w 2010 roku. Kilka chwil po zakoƒczeniu meczu amerykaƒscy dziennikarze wyciàgn´li od trenera Sereny rzeczywistà przyczyn´ pora˝ki. Patrick Mouratoglou zdradził, ˝e podczas jednego z treningów jego podopieczna nabawiła si´ urazu pleców. Williams nie chciała usprawiedliwiaç tym pora˝ki i przyznała, ˝e rywalka zasłu˝yła na pełne uznanie. Kilka dni wczeÊniej siostry Williams wycofały si´ z turnieju gry podwójnej. Oficjalnie z powodu kontuzji lewej nogi Venus, jednak to raczej plecy Sereny odegrały tu decydujàcà rol´. Skład kobiecych półfinałów był wi´c wr´cz sensacyjny. Na Li grała z niespełna 20-letnià Eugenie Bouchard, a Agnieszka Radwaƒska spotkała si´ z Dominikà Cibulkovà, z którà rywalizowała jeszcze w turniejach dziewi´ciolatek. – Z jednej

strony drabinki jest Genie, a z drugiej geniusz – mówiła 22-krotna triumfatorka wielkoszlemowych turniejów Pam Shriver. Genie to zdrobnienie imienia kanadyjskiej rewelacji turnieju, a za geniusza Amerykanka uznała Polk´. Na zwolnionych obrotach

Radwaƒska i Cibulkova znalazły si´ w dolnej cz´Êci drabinki, wi´c przed półfinałem nie mogły liczyç na dzieƒ przerwy. Ich mecz rozgrywany miał byç w pełnym słoƒcu, przy temperaturze przekraczajàcej 30 stopni Celsjusza, ale akurat na to nie mogły narzekaç. Dla porównania: podczas meczu Michała Przysi´˝nego ze Stephanem Robertem termometry wskazywały ponad 43 stopnie w cieniu. Dotychczas Polka wygrała ze Słowaczkà pi´ç z szeÊciu oficjalnych spotkaƒ, a rok wczeÊniej podczas finału w Sydney nie oddała jej ani gema. W Melbourne w niczym nie przypominała jednak zawodniczki, która dzieƒ wczeÊniej do łez doprowadziła Wiktori´ Azarenk´. Radwaƒska była wolna i bezradna, a Cibulkova pewnie zmierzała

do celu i została pierwszà słowackà singlistkà, która osiàgn´ła finał turnieju Wielkiego Szlema. – Czułam si´ dziÊ jak w slow motion. Po wczorajszym meczu nie byłam wystarczajàco Êwie˝a. Próbowałam nawiàzaç walk´. Ja chciałam, ale moje nogi nie – mówiła po meczu Polka. Jej słowa potwierdzajà liczby. PrzejÊcie pi´ciu rund zaj´ło Radwaƒskiej dziewi´ç godzin i dziewi´ç minut. Droga Cibulkovej była równie wyboista, ale najni˝sza tenisistka w czołowej setce rankingu WTA przebyła jà w niespełna siedem godzin. – Musz´ graç krótsze mecze, najlepiej dwusetowe – podsumowała Polka. Najbardziej zawiedzionà osobà w Melbourne Park był Georgios, który w godzinach wieczornych pilnował wejÊcia do biura prasowego. Grek, który od 14 lat mieszka i pracuje w Australii, ju˝ w pierwszym tygodniu zawodów obiecał, ˝e je˝eli Radwaƒska wygra turniej, on wyprawi hucznà imprez´ w jednej z greckich knajp. Miała byç grecka kapela, dwie ci´˝arówki pełne talerzy i Êwietne jedzenie. – Naucz´ Agnieszk´ taƒczyç zorb´ i rozbijaç talerze

Rafael Nadal ukradkiem ocierał łzy, a głoÊno komplementował zwyci´skiego rywala

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

11

]


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:42 Page 12

Australian Open ] Pi´ç centymetrów dzieliło Na Li od pora˝ki w trzeciej rundzie

– powtarzał i nie wyglàdał na człowieka, który słowa nie dotrzyma. W 2006 roku w podobny sposób udział w finale Êwi´tował Marcos Baghdatis. Cypryjczyk przegrał wówczas co prawda z Rogerem Federerem, ale w greckiej restauracji „Stalactites” na Russell Street bawił si´ do białego rana. Zamiast Radwaƒskiej Êwi´towała Na Li, która oddała Cibulkovej tylko szeÊç gemów i, ku uciesze licznie zgromadzonej na trybunach azjatyckiej publicznoÊci, pozowała do zdj´ç z wielkoszlemowym trofeum po raz drugi w karierze. Nieprzypadkowo mawia si´, ˝e w sporcie nale˝y zawsze walczyç do koƒca. W meczu trzeciej rundy z Lucie Szafarzovà Li obroniła piłk´ meczowà, a do wygranej zabrakło Czeszce dosłownie... – Pi´ç centymetrów uratowało mi turniej. Gdyby Lucie trafiła, mój team byłby ju˝ w drodze na lotnisko – ˝artowała Chinka. Upierdliwa trzeszczka

Z Polski do Melbourne przyleciały jeszcze Katarzyna Piter, Paula Kania i Magda Linette. Trzy rundy kwalifikacji zdołała przebrnàç tylko ta pierwsza. Wyst´p w turnieju głównym zakoƒczyła w pierwszej rundzie, po dotkliwej pora˝ce z Simonà Halep, póêniejszà çwierçfinalistkà. Wspominajàc swoje wyst´py, nie b´dà krzywili si´ tak˝e Jerzy Janowicz i Michał Przysi´˝ny. Z powodu p´kni´tej trzeszczki – kostki, która znajduje si´ u nasady du˝ego palca stopy – „Jerzyk” stracił cały okres przygotowawczy do nowego sezonu. Gdy przeciwnicy trenowali, on chodził o kulach. Intensywne treningi na siłowni nie mogły zastàpiç biegania i zaj´ç z rakietà. – Bardzo upierdliwa kontuzja. Gdy p´ka koÊç, potrzeba czasu na regeneracj´ – opowiadał w Melbourne Janowicz. Pierwszà gierk´ na punkty rozegrał tydzieƒ przed startem Australian Open i dzieƒ przed przegranym w Sydney 2:6, 2:6 meczem z Ołeksandrem Dołgopołowem. Nasz najlepszy singlista starał si´ jednak szukaç pozytywów i z uÊmiechem dodał: – Bior´ ponad setk´ na klat´, wi´c jest dobrze. W Melbourne Park Janowicz pokonał Jordana Thompsona i Pablo Andujara, a humoru nie zepsuła mu nawet pora˝ka z Florianem Mayerem. Polak rzucił na szal´ wszystko, co miał. W przedturniejowej rozmowie z Michałem Przysi´˝nym ˝artował, ˝e trzecià rund´ w tej sytuacji brałby w ciemno. A „Ołówek” dotarł do drugiej, czym wyrównał swój najlepszy wynik w karierze.

]

12 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

]


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:42 Page 13

Nowy Mercedes GLA. Bądź pierwszy przed wszystkimi.

Tego dnia wyjdź szybciej z domu. Nie rób innych planów, nie zatrzymuj się po drodze. Przygotuj najbliższych na to, że odtąd będziesz kierować się już tylko czystymi emocjami. 15 marca premiera nowego Mercedesa GLA w salonach Mercedes-Benz. www.mercedes-benz.pl

już od 1499 PLN*

A Daimler Brand

Dowiedz się więcej! Zeskanuj kod!

Klasa GLA 220 CDI – zużycie paliwa (średnio) – 4,4 l/100 km, emisja CO₂ (średnio) – 116 g/km. *Rata miesięczna netto dla Klasy GLA w ofercie leasingu dla przedsiębiorców z 10-procentową wpłatą własną, okres umowy: 48 miesięcy, przebieg całkowity: 80 000 km. Oferta Lease&Drive Basic Mercedes-Benz Leasing Polska Sp. z o.o. LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 13


8-14_Australian Open:Layout 1 14-02-13 15:42 Page 14

Australian Open

Dominika Cibulkova cieszyła si´ ka˝dym ze 161 centymetrów wzrostu

Agnieszka Radwaƒska: szkoda półfinału, ale mina Wiktorii Azarenki – bezcenna!

]

Cztery mecze w turnieju głównym zagrał jego pogromca, czyli Stephane Robert. Mniej ni˝ z wyniku Polak zadowolony był ze swojej gry. W niczym nie przypominał zawodnika, który kilka tygodni wczeÊniej podczas rozgrywek ligi francuskiej oÊmieszał ka˝dego, kto stanàł na jego drodze. – To był jeden z moich gorszych meczów w ciàgu ostatnich dwóch lat. Nie pami´tam, ˝ebym zrobił tyle bł´dów. Nie czułem piłki, odbijałem za wczeÊnie, nie ustawiałem si´ do uderzeƒ. Bekhend: dramat, forhend: dramat. Na kortach w Melbourne piłka si´ troch´ Êlizga, ale gram tu ju˝ od tylu dni, ˝e powinienem to czuç – Przysi´˝ny nie szukał usprawiedliwieƒ. Ferreira miał racj´

Niespodziewanie, a mo˝e nawet wr´cz sensacyjnie, zakoƒczył si´ turniej m´ski. Po raz drugi od 2006 roku puchar Normana Brooksa trafił w r´ce zawodnika spoza kwartetu Nadal – D˝okoviç – Murray – Federer. W sukces Stanislasa Wawrinki wierzył Wayne Ferreira. Gdy były gracz z RPA stwierdził, aby typujàc zwyci´zców pami´taç tak˝e o teoretycznie gorszym z dwóch Szwjcarów, pozostałe legendy tenisa patrzyły w jego stron´ z niedowierzaniem. Teoria Ferreiry brzmiała równie nieprawdopodobnie dla samego Wawrinki.

14 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

– Nie wygram tego turnieju – mówił w głównej sali konferencyjnej po pokonaniu Alejandro Falli w pierwszej rundzie. Szwajcar został pierwszym zawodnikiem, który w jednym turnieju wielkoszlemowym pokonał zarówno Novaka D˝okovicia, jak i Rafaela Nadala. Z Serbem w dramatycznych okolicznoÊciach rozprawił si´ w çwierçfinale, bioràc rewan˝ za pora˝k´ sprzed roku. W finałowym starciu z Hiszpanem zadanie miał bardzo ułatwione, bo w drugim secie Nadal zaczàł si´ skar˝yç na ból pleców. Wtedy skoƒczył si´ pi´kny tenis (brawa zwłaszcza dla Szwajcara za taktyk´ i jej wykonanie), a zaczàł dramat. Gdyby wtedy Rafa zszedł z kortu, byłby usprawiedliwiony. Jednak oddaç finał turnieju Wielkiego Szlema w taki sposób, to nie w jego stylu. Nadal zaciskał z´by, powstrzymywał łzy i walczył z cierpieniem. Gdy wreszcie zacz´ły działaç Êrodki przeciwbólowe, wyrwał nawet seta zdumionemu rywalowi. W czwartej partii Wawrinka przestał si´ jednak przyglàdaç liderowi Êwiatowego rankingu i wykorzystał ˝yciowà szans´. – Mo˝liwe, ˝e si´ dziÊ upij´ – zapowiedział Szwajcar. Podczas pomeczowej konferencji nie przestawał si´ uÊmiechaç i co kilka chwil zerkał na stojàce obok niego imponujàce trofeum. G


15_AO wyniki:Layout 1 14-02-17 22:33 Page 15

AUSTRALIAN OPEN WIELKI SZLEM, 33 000 000 DOLARÓW AUS. MELBOURNE, 13-26.01 Singiel kobiet Paula Kania i Magda Linette odpadły w II rundzie eliminacji. I runda: Simona Halep (Rumunia, 11) – Katarzyna Piter (Polska, Q) 6:0, 6:1; Agnieszka Radwaƒska (Polska, 5) – Julia Putincewa (Kazachstan) 6:0, 5:7, 6:2. II runda: A. Radwaƒska – Olga Goworcowa (BiałoruÊ) 6:0, 7:5. III runda: A. Radwaƒska – Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 29) 5:7, 6:2, 6:2. IV runda: Ana Ivanoviç (Serbia, 14) – Serena Williams (USA, 1) 4:6, 6:3, 6:3; Eugenie Bouchard (Kanada, 30) – Casey Dellacqua (Australia, WC) 6:7(5), 6:2, 6:0; Na Li (Chiny, 4) – Jekaterina Makarowa (Rosja, 22) 6:2, 6:0; Flavia Pennetta (Wlochy, 28) – Angelique Kerber (Niemcy, 9) 6:1, 4:6, 7:5; Halep – Jelena Jankoviç (Serbia, 8) 6:4, 2:6, 6:0; Dominika Cibulkova (Słowacja, 20) – Maria Szarapowa (Rosja, 3) 3:6, 6:4, 6:1; A. Radwaƒska – Garbine Muguruza-Blanco (Hiszpania) 6:1, 6:3; Wiktoria Azarenka (BiałoruÊ, 2) – Sloane Stephens (USA, 13) 6:3, 6:2. åwierçfinały: Bouchard – Ivanoviç 5:7, 7:5, 6:2; Li – Pennetta 6:2, 6:2; Cibulkova – Halep 6:3, 6:0; A. Radwaƒska – Azarenka 6:1, 5:7, 6:0. Półfinały: Li – Bouchard 6:2, 6:4; Cibulkova – A. Radwaƒska 6:1, 6:2. Finał: Li – Cibulkova 7:6(3), 6:0. Singiel m´˝czyzn Grzegorz Panfil odpadł w I rundzie eliminacji. I runda: Michał Przysi´˝ny (Polska) – Horacio Zeballos (Argentyna) 6:3, 7:6(4), 7:5; Jerzy Janowicz (Polska, 20) – Jordan Thompson (Australia, WC) 1:6, 4:6, 6:4, 6:2, 6:1; Nikołaj Dawydienko (Rosja) – Łukasz Kubot (Polska) 3:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:4. II runda: Stephane Robert (Francja, LL) – Przysi´˝ny 7:6(3), 6:1, 6:7(3), 6:1; Janowicz – Pablo Andujar (Hiszpania) 4:6, 7:6(3), 7:6(5), 6:3. III runda: Florian Mayer (Niemcy) – Janowicz 7:5, 6:2, 6:2. IV runda: Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Kei Nishikori (Japonia, 16) 7:6(3), 7:5, 7:6(3); Grigor Dimitrow (Bułgaria, 22) – Roberto Bautista-Agut (Hiszpania) 6:3, 3:6, 6:2, 6:4; Andy Murray (W. Brytania, 4) – Robert 6:1, 6:2, 6:7(6), 6:2; Roger Federer (Szwajcaria, 6) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 10) 6:3, 7:5, 6:4; Tomasz Berdych (Czechy, 7) – Kevin Anderson (RPA, 19) 6:2, 6:2, 6:3; David Ferrer

(Hiszpania, 3) – F. Mayer 6:7(5), 7:5, 6:2, 6:1; Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 8) – Tommy Robredo (Hiszpania, 17) 6:3, 7:6(3), 7:6(5); Novak D˝okoviç (Serbia, 2) – Fabio Fognini (Włochy, 15) 6:3, 6:0, 6:2. åwierçfinały: Nadal – Dimitrow 3:6, 7:6(3), 7:6(7), 6:2; Federer – A. Murray 6:3, 6:4, 6:7(6), 6:3; Berdych – Ferrer 6:1, 6:4, 2:6, 6:4; Wawrinka – D˝okoviç 2:6, 6:4, 6:2, 3:6, 9:7. Półfinały: Nadal – Federer 7:6(4), 6:3, 6:3; Wawrinka – Berdych 6:3, 6:7(1), 7:6(3), 7:6(4). Finał: Wawrinka – Nadal 6:3, 6:2, 3:6, 6:3. Debel kobiet I runda: Katarzyna Piter, Alicja Rosolska (Polska) – Olga Goworcowa, Christina McHale (BiałoruÊ, USA) 6:3, 6:3. II runda: Kveta Peschke, Katarina Srebotnik (Niemcy, Słowenia, 4) – Piter, Rosolska 7:6(2), 6:4. Finał: Sara Errani, Roberta Vinci (Włochy, 1) – Jekaterina Makarowa, Jelena Wiesnina (Rosja, 3) 6:4, 3:6, 7:5. Debel m´˝czyzn I runda: Colin Fleming, Ross Hutchins (W. Brytania) – Marinko Matosevic, Michał Przysi´˝ny (Australia, Polska) 4:6, 6:4, 6:0; Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 9) – Tomasz Bednarek, Ivo Karloviç (Polska, Chorwacja) 7:5, 7:5; Łukasz Kubot, Robert Lindstedt (Polska, Szwecja, 14) – Federico Delbonis, Albert Ramos (Argentyna, Hiszpania) 6:3, 6:2. II runda: Fyrstenberg, Matkowski – Jarkko Nieminen, Dmitrij Tursunow (Finlandia, Rosja) 5:7, 7:5, 7:6(4); Kubot, Lindstedt – Benjamin Mitchell, Jordan Thompson (Australia, WC) 6:1, 6:3. III runda: Daniel Nestor, Nenad Zimonjiç (Kanada, Serbia, 8) – Fyrstenberg, Matkowski 6:4, 6:7(5), 6:3; Kubot, Lindstedt – Ivan Dodig, Marcelo Melo (Chorwacja, Brazylia, 4) 5:7, 6:4, 6:4. åwierçfinał: Kubot, Lindstedt – Michaił Ju˝ny, Maks Mirny (Rosja, BiałoruÊ) 6:4, 5:7, 6:2. Półfinał: Kubot, Lindstedt – Michael Llodra, Nicolas Mahut (Francja, 13) 6:4, 6:7(12), 6:3. Finał: Kubot, Lindstedt – Eric Butorac, Raven Klaasen (USA, RSA) 6:3, 6:3.

Mikst I runda: Jie Zheng, Scott Lipsky (Chiny, USA) – Alicja Rosolska, Johan Brunstroem (Polska, Szwecja, ALT) 6:3, 6:4; Lisa Raymond, Mariusz Fyrstenberg (USA, Polska) – Liezel Huber, Marcelo Melo (USA, Brazylia, 3) 6:2, 6:2; Kveta Peschke, Marcin Matkowski (Czechy, Polska, 3) – Arina Rodionova, Nick Kyrgios (Australia, WC) 7:5, 6:4. II runda: Kristina Mladenovic, Daniel Nestor (Francja, Kanada) – Raymond, Fyrstenberg 6:4, 6:1; Jarmila Gajdosova, Matthew Ebden (Australia, WC) – Peschke, Matkowski 6:4, 3:6, 10-6. Finał: Mladenovic, Nestor – Sania Mirza, Horia Tecau (Indie, Rumunia, 6) 6:3, 6:2. Juniorki Finał singla: Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja, 4) – Jana Fett (Chorwacja) 6:2, 6:1. Finał debla: An˝elina Kalinina, Jelizawieta Kuliczkowa (Ukraina, Rosja, 1) – Katie Boulter, Ivana Jaroviç (W. Brytania, Serbia, 2) 6:4, 6:2. Juniorzy I runda singla: Kamil Majchrzak (Polska, 9) – Daniel Guccione (Australia, SE) 3:6, 7:5, 6:2. II runda: Majchrzak – Matteo Berrettini (Włochy, Q) 3:6, 6:4, 6:4. III runda: Majchrzak – Marc Polmans (Australia) 6:3, 6:3. åwierçfinał: Bradley Mousley (Australia) – Majchrzak 6:3, 6:4. Finał: Alexander Zverev (Niemcy, 1) – Stefan Kozlov (USA, 2) 6:3, 6:0. I runda debla: Omar Jasika, Kamil Majchrzak (Australia, Polska, 7) – Ryotero Matsumara, Makoto Ochi (Japonia) 6:4, 6:1. II runda: Jasika, Majchrzak – Martin Blaszko, Alex Molczan (Słowacja) 6:3, 5:7, 10-5. åwierçfinał: Jasika, Majchrzak – Stefan Kozlov, Michael Mmoh (USA, 1) 6:2, 5:7, 10-8. Półfinał: Quentin Halys, Johan Sebastien Tatlot (Francja, 3) – Jasika, Majchrzak 6:2, 7:6(5). Finał: Lucas Miedler, Bradley Mousley (Austria, Australia, 5) – Halys, Tatlot 6:4, 6:3.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

15


16_KUBOT-LINDSTEDT:Layout 1 14-02-13 15:43 Page 16

Australian Open

Tacy inni Konferencja prasowa Łukasza Kubota i Roberta Lindstedta Foto AFP / East News

Obaj macie ju˝ ponad 30 lat i właÊnie wygraliÊcie pierwszy turniej Wielkiego Szlema. Jak bardzo wyjàtkowa to dla was chwila? RL: MyÊl´, ˝e zaraz po meczu wszyscy widzieli, co to dla mnie znaczy. Płakałem jak mały chłopiec. Pracowałem na to ci´˝ko, bardzo ci´˝ko, walczyłem z kontuzjami, z właÊciwymi ludêmi próbowałem znaleêç sposób, aby wreszcie to si´ stało, a w sali çwiczeƒ sp´dzałem wi´cej czasu ni˝ na korcie. Spełniło si´ moje dzieci´ce marzenie. Prawdopodobnie nie uwierz´ w to a˝ do koƒca kariery. Ludzie mówià, ˝e prawdziwi m´˝czyêni nie płaczà... RL: W takim razie ludzie si´ mylà. Jak uczcicie ten sukces? RL: Chyba pójdziemy wieczorem gdzieÊ si´ zabawiç. Kto by nie poszedł? Łukasz, czy dziÊ popsułeÊ chocia˝ jednà piłk´? ŁK: Byłem dziÊ niezwykle skoncentrowany. Byç mo˝e rozegrałem najlepszy mecz deblowy w karierze. Fakt, dziÊ nie popsułem zbyt wielu piłek, zwłaszcza returnów. Dla Roberta do był ju˝ czwarty finał Wielkiego Szlema, dla mnie pierwszy. Naprawd´ bardziej si´ ciesz´ z jego szcz´Êcia ni˝ ze swojego, bo Robert jest jednym z najci´˝ej pracujàcych tenisistów w tourze. Teraz, razem ze mnà, dostał za t´ prac´ nagrod´. Dla mnie b´dà to niezapomniane dwa tygodnie, które – mam nadziej´ – wpłynà na mojà przyszłoÊç. ˚yje si´ właÊnie dla takich chwil, dla takich chwil warto ci´˝ko pracowaç. Robert, jeszcze raz chc´ ci podzi´kowaç, ˝e wybrałeÊ mnie na partnera. I przepraszam Jeremy’ego Chardy’ego, ˝e zrezygnowałem z gry razem z nim, ale to była słuszna decyzja. Czy zamierzacie nadal graç w jednej parze? ŁK: Zapytam Roberta. RL: Tak, zamierzamy to kontynuowaç.

16 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Dlaczego zataƒczyłeÊ kankana sam, bez Roberta? ŁK: Pod koniec meczu widziałem, ˝e niemal łapały go skurcze. Nie chciałem, ˝eby sobie coÊ zrobił. Umówiłem si´ z mojà rodzinà, ˝e jeÊli wygram turniej, to znowu zataƒcz´. Nawet przez chwil´ nie czułem si´ z tego powodu zakłopotany. JesteÊcie tak ró˝ni, wi´c jak znajdujecie wspólny j´zyk? RL: Rozmawiamy po niemiecku. Pytam o j´zyk tenisowy. RL: Ja jestem goràcy, a on zimny? ŁK: Powinno byç odwrotnie, przecie˝ jesteÊ Szwedem! RL: Nie ma przepisu, który by mówił, ˝e musimy byç tacy sami, aby razem odnosiç sukcesy. Przeciwieƒstwa si´ przyciàgajà. Łukasz ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii. ŁK: Dzi´kuj´. RL: Nie dzi´kuj, naprawd´ masz. Dzi´ki temu na korcie czułem si´ lepiej. Jak si´ dobraliÊcie? Dlaczego zdecydowaliÊcie si´ graç razem? RL: Łukasz to Êwietny tenisista, wi´c go zapytałem, czy nie zastàpiłby Juergena Melzera. Byłem w trudnej sytuacji, ale Juergen jest w trudniejszej, poniewa˝ z powodu kontuzji w ogóle nie mógł tu przyjechaç. Rozglàdałem si´ najpierw głównie wÊród deblistów, ale wszyscy byli ju˝ zaj´ci. Potem Łukasz okazał si´ najbardziej oczywistym wyborem. Nie mogłem dokonaç lepszego. Jak porównałbyÊ Łukasza z poprzednimi partnerami? RL: Grałem z wieloma Êwietnymi deblistami, ale nawet z Nenadem Zimonjiciem i Danielem Nestorem nie dawało to spodziewanych efektów. Łukasz jest absolutnie jednym z najlepszych, z jakimi kiedykolwiek grałem. Łukasz, po meczu wyglàdałeÊ na nieco zagubionego. Co si´ stało? ŁK: Przeskoczyłem do sektora zajmowanego przez nasz team, ale bałem si´ zeskoczyç z powrotem na kort. Musiałem wi´c wróciç dookoła. Chciałem podzi´kowaç Janowi Stoczesowi, Jonasowi Bjoerkmanowi i Thomasowi Enqvistowi za to, ˝e pomogli nam przygotowaç si´ do tego finału, ˝e przekazali nam mnóstwo pozytywnych myÊli, które dziÊ wykorzystaliÊmy. Jonas był moim idolem, kiedy byłem jeszcze chłopcem. Oglàdanie go zawsze sprawiało mi przyjemnoÊç. Jestem szcz´Êliwy, ˝e oni mogli dziÊ cieszyç si´ razem z nami. G


17_SEAT reklama:Layout 1 14-02-13 15:43 Page 17


18-20_WAWRINKA:Layout 1 14-02-13 15:44 Page 18

Australian Open

Talent

znad Talentu

18 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


18-20_WAWRINKA:Layout 1 14-02-13 15:44 Page 19

rał w Melbourne pi´knie, wszyscy widzieli ten wzorcowy jednor´czny bekhend i doskonały serwis. Jednak dopiero gdy wygrał finał, troch´ popsuty przez kontuzj´ Rafaela Nadala, zacz´ło si´ prawdziwe odkrywanie mistrza. Dopiero wtedy padło pytanie, skàd naprawd´ wziàł si´ chłopak, który za nieÊmiałym uÊmiechem chowa tyle siły ducha. Odpowiedê chyba zaskakuje, bo jest zwykła: z ci´˝kiej pracy i pasji. Banał jakich wiele. Tyle ˝e za historià Stanislasa Wawrinki kryje si´ te˝ odrobina tajemnicy. Niektórzy piszà, ˝e nie mogło byç inaczej, skoro w Saint-Barthelemy, gdzie si´ urodził, w kantonie Vaud, kilkanaÊcie kilometrów na północ od Lozanny, płynie rzeka o pi´knej nazwie Talent. Poza talentem tenisowym Stana wioska chwali si´ tak˝e Lucienem Favre’m, byłym reprezentantem Szwajcarii w piłce no˝nej (Favre to kolega ze szkolnej ławy Wolframa Wawrinki, ojca Stanislasa), oraz in˝ynierem, który wymyÊlił kawowe kapsułki Nespresso. Jak na miejscowoÊç liczàcà niespełna 700 mieszkaƒców – zdolnych ludzi chyba niemało.

G

Zwyci´zca Australian Open 2014 wyszedł z wielu cieni, w jakich krył si´ przez lata. Wyszedł niech´tnie, bo przyzwyczaił si´ do ambitnych ról, ale drugoplanowych. Teraz jest wielki; jest „Stan the Man” z tatua˝em-cytatem z Samuela Becketta. Uszcz´Êliwił Szwajcari´, tak˝e Niemcy, Czechy i troch´, bez uzasadnienia, Polsk´. Tekst Krzysztof Rawa Foto AFP / East News

magajà: zgodzili si´, zorganizowali nauk´ na odległoÊç, zapłacili za podró˝ i pobyt. Uwierzyli, ˝e pasja jest prawdziwa. Chłopcy zamieszkali we wspólnym domu w Hiszpanii, nie zapisali si´ do akademii, çwiczyli wedle własnych planów (Dimitri Zavialoff, o siedem wiosen starszy od Stana, był trenerem Wawrinki przez 15 lat), grali w turniejach. I tak, trudno uwierzyç, młody Wawrinka wybrukował sobie drog´ do tytułu juniorskiego mistrza Roland Garros w 2003 roku. Jonathan miał mniej talentu (był 20. rakietà Szwajcarii, doszedł do 800. pozycji w rankingu ATP), ale te˝ pozostał przy tenisie. Od dekady jest trenerem, teraz pracuje z młodzie˝à w jednym z klubów w Turcji. Z pieni´dzmi nie było łatwo, rodzice z poczàtku dopłacali z oszcz´dnoÊci, potem po˝yczali, ale Stan miał troch´ szcz´Êcia – znalazł skromnych lokalnych sponsorów: dostawał od nich sprz´t, dresy, nawet po˝yczone auto na podró˝e. Po sukcesie w Pary˝u było ju˝ troch´ łatwiej, choç młody tenisista z poczàtku marzył tylko o pierwszej setce rankingu. Troch´ Czech, troch´ Niemiec

Przystanek Barcelona

Dom rodzinny Stana Wawrinki to coÊ w rodzaju gospodarstwa ekologicznego, ale to troch´ inne miejsce ni˝ wiejski hotel dla spragnionych zdrowego urlopu mieszczuchów. Nazywa si´ La Ferme du Chateau a St-Barthelemy. W gospodarstwie pracujà ze dwa tuziny osób upoÊledzonych psychicznie, gospodarstwo pomaga głównie ludziom leczàcym si´ z uzale˝nieƒ i depresji. Przy farmie działa fundacja, dziÊ wspierana te˝ przez Stana. Isabelle Wawrinka, mama tenisisty odpowiada za kawiarni´, restauracj´ i piekarni´. Ojciec prowadzi farm´, a tak˝e szkolenia socjalne dla goÊci lub, precyzyjniej ujmujàc, pacjentów. Oboje nie grajà w tenisa. Tenis w rodzinie wziàł si´ z przypadku – przyjaciele Wawrinków z regionu Colmar, rodzina Zavialoff, cz´sto wpadała w goÊcin´. Dwaj ich synowie – Gregory i Dimitri byli zapalonymi tenisistami. Dwaj synowie Isabelle i Wolframa, starszy Jonathan i młodszy Stanislas, mieli od kogo si´ uczyç. KtóregoÊ lata padł pomysł, by cała czwórka pojechała na pół roku do Barcelony çwiczyç tenis. Stan miał wtedy 14 lat i musiał rzuciç szkoł´ — to najtrudniejsza cz´Êç decyzji. Rodzice byli z tych, którzy dzieciom po-

Rodzice mówià, ˝e mało znanà cechà Stana od zawsze była odwaga. Lubił wyzwania. Gdy wsiadał na rower, to zaraz zje˝d˝ał z drogi na bok, na przykład by Êmignàç przez fontann´ (skoƒczyło si´ na wpadni´ciu w wod´ głowà). JeÊli jeêdził na nartach, to wybierał tras´ naje˝onà skałkami i progami tam, gdzie nikt nie jeêdził. Jak tata zabierał go na traktor, on chciał od razu trzymaç kierownic´. Potem, gdy troch´ dorósł, zaczàł sam wybieraç si´ na dzikie rajdy traktorowe po okolicy. Gdy rodzice pytali, dlaczego z kortów wracał o 23, odpowiadał, ˝e po zaj´ciach jeszcze trzy godziny çwiczył serwis. Sam. W Barcelonie wstawał o szóstej rano, by przed çwiczeniami biegaç półtorej godziny po pla˝y. Swój spokój na korcie te˝ wypracował, gdy uznał, ˝e nie warto traciç energii na ciskanie rakietami. Gdzie w tym nastawieniu do ˝ycia geny? Rodzina Wawrinków (ta od strony ojca) przeszła doÊç ciekawà drog´. Pra-pradziadkowie Stanislasa ˝yli w Brnie. Nazwisko brzmi troch´ z polska, mo˝e sà w nim Êlady jakichÊ Wawrzynkiewiczów, ale po prawdzie silnych dowodów nie ma. Stanislas b´dàc raz w Polsce na challengerze w Szczecinie w 2004 roku (odpadł w çwierçfinale z Aleksem Calatravà, ale

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

19

]


18-20_WAWRINKA:Layout 1 14-02-13 15:44 Page 20

Australian Open

]

wczeÊniej wyeliminował Juana Monaco i Galo Blanco), do Polski przyznawał si´ słabo, do Niemiec i Czech, a nawet Êladów ukraiƒskich w rodowodzie – bardziej. Rodzice pojechali kiedyÊ do Brna szukaç grobów rodzinnych, ale poza starym domem nic nie znaleêli. Wiadomo wi´c tyle: dziadek Wolframa, choç miał fabryk´ tekstylnà, w 1946 roku wyjechał ci´˝arówkà z Czechosłowacji do zachodnich Niemiec, 15-letni wówczas syn Stanislas (dziadek tenisisty) był przy nim. Trzy lata ˝yli w okolicach Stuttgartu, potem ruszyli dalej – najpierw do Bazylei i wreszcie, w 1949 roku, osiedli w Saint-Barthelemy. Stanislas-dziadek poznał w Szwajcarii niemieckà dziewczyn´ z Hamburga, pobrali si´, urodził si´ syn. Do dziÊ ojciec Stanislasa-wnuka ma tylko niemiecki paszport, ale mo˝e w koƒcu wystàpi o szwajcarski. W 1983 roku dziadkowie wrócili do Niemiec, gospodarstwo przejàł Wolfram. Z Isabelle majà czwórk´ dzieci, oprócz synów jeszcze dwie córki. KtoÊ przy Federerze

Stanislas Wawrinka, syn Wolframa, w dorosłym ˝yciu tenisowym dawał si´ poczàtkowo poznawaç z rzadka, choç przecie˝ nie grał banalnie. Do czasu zwyci´stwa w Melbourne wygrał pi´ç turniejów ATP: w Umagu (2006). Casablance (2010),

20 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Chennai (2011 i 2014) oraz Oeiras (2013). Do tego dochodzi tytuł mistrza olimpijskiego w deblu zdobyty w Pekinie z Rogerem Federerem i wiele meczów, w których ładnie przegrywał. Wygrywał czy przegrywał, zawsze szybko uciekał do szatni. To, ˝e nie lubił uroków sławy i głoÊnego ˝ycia – ˝adna wada. Łàczono to zachowanie z wrodzonà nieÊmiałoÊcià (rodzice raczej zaprzeczajà) czy brakiem pewnoÊci siebie (to była prawda) oraz dominacjà Rogera Federera w szwajcarskim tenisie (rodzice i tenisista zaprzeczajà zdecydowanie: – Nigdy nie było z tym problemu. Roger bardzo pomógł, wspierał i bez niego mo˝e ta kariera wcale by nie rozbłysła – mówili). Rok temu w Londynie, podczas Masters, Wawrinka jednak powtarzał głoÊno, ˝e przy Federerze jest nikim. To, ˝e teraz jest ju˝ kimÊ, wià˝e si´ powszechnie z faktem pojawienia si´ na ławce trenerskiej Magnusa Normana. Pracujà razem od kwietnia 2013 roku. W ˝yciu prywatnym Stanislas wcale nie był przesadnie nieÊmiały. Swà wieloletnià przyjaciółk´, o dziesi´ç lat starszà prezenterk´ telewizyjnà i byłà modelk´ Ilham Vuilloud, poÊlubił w 2009 roku. W lutym 2010 roku ˝ona urodziła córeczk´ Aleksi´. W styczniu 2011 roku Stan i Ilham ogłosili separacj´ – jako przyczyn´ tenisista podał ch´ç pełnej koncentracji za grze. Rok póê-

niej para wróciła do siebie, Stanislas pojàł, ˝e dziecko daje mu wi´cej, ni˝ si´ spodziewał, choç trzeba si´ przy nim narobiç. Teraz jest wzorowym ojcem. Mimo napi´tego programu zaj´ç zawodowych tenisista jest te˝ zapalonym kibicem hokeja, z tej racji znalazł si´ nawet w zarzàdzie Lausanne HC. Kto nie Êledzi konta Wawrinki na Facebooku, mo˝e równie˝ nie wiedzieç, ˝e mistrz Australian Open jest miłoÊnikiem postaci z kreskówek o Simpsonach, konkretnie – Homera Simpsona. Umieszcza go w ró˝nych miejscach fotografii, gdy dokumentuje w sieci swoje podró˝e. Nie wszyscy te˝ wiedzà, ˝e przyznał si´ kiedyÊ do pasji kulinarnej. – Mo˝e za par´ lat otworz´ restauracj´ – powiedział w jednym z wywiadów w lokalnej gazecie. Przegraj, ˝eby wygraç

O tatua˝u na prawym przedramieniu wiedzà za to wszyscy. Powstał troch´ ponad rok temu. Cytat z noweli „Ho Worstward” irlandzkiego noblisty Samuela Becketta tłumaczono po wielokroç: „Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better”. „Próbujesz. Przegrywasz. Trudno. Próbuj jeszcze raz. Przegraj jeszcze raz. Przegraj lepiej”. Na motto sportowe kogoÊ takiego jak Stan Wawrinka znad rzeki Talent nadaje si´ w sam raz. G


21_VIESSMANN reklama:Layout 1 14-02-13 15:46 Page 21


22-23_notki:Layout 1 14-02-13 15:47 Page 22

Z kortów EUROSPORT ZOSTAJE NA RG Eurosport Group, nadawca Eurosportu i Eurosportu 2, podpisał nowà umow´ z Francuskà Federacjà Tenisowà, zapewniajàc sobie prawa do transmisji telewizyjnych z Roland Garros a˝ do 2021 roku.

EUROPA 2013

YOU CAN’T BE SERIOUS... JOHN MCENROE udzielił wywiadu brytyjskiej gazecie „Daily Telegraph”. Jak zwykle w beczce truizmów rozpuÊcił ły˝k´ kontrowersji. Powiedział mianowicie, ˝e rywalizacja deblowa nie ma ˝adnego sensu, a dzisiejsi specjaliÊci gry podwójnej nie potrafiliby zagraç woleja z linii koƒcowej; grajà go tylko wtedy, gdy niemal opierajà si´ o siatk´. I w ogóle – jego zdaniem – wi´cej dobrego dla tenisa wynikn´łoby z przekazania pieni´dzy zarabianych przez deblistów singlistom sklasyfikowanym na miejscach 200-1000.

GIEŁDA PRACY

DEL POTRO W STAJNI FEDERERA

O nowych etatach Borisa Beckera, Stefana Edberga czy Michaela Changa sporo piszemy na str. 76. Jednak nie wszystkich tenisistów staç na trenerów z takimi nazwiskami, choç nie zawsze z równie wielkim dorobkiem. Po 10 latach współpracy David Ferrer zwolnił Javiera Pilesa i wynajàł Jose Altura. And˝elika Kerber zrezygnowała z Torbena Beltza i zatrudniła Benjamina Ebrahimzadeha. Aleksandra Woêniak zaufała NATHALIE TAUZIAT, która przez ostatnie dwa lata szkoliła Eugenie Bouchard. Z kolei Sloane Stephens postanowiła skorzystaç z wiedzy Paula Annacone’a.

ROGER FEDERER, Tony Godsick – agent tenisisty do niedawna pracujàcy dla IMG – oraz dwaj mniej znani inwestorzy zało˝yli agencj´ mened˝erskà Team8. Godsick został jej szefem, a Federer głównym „klientem”. Ponadto agencja ma dbaç równie˝ o interesy JUANA MARTINA DEL POTRO i Grigora Dimitrowa. – Chcemy byç małà „stajnià” skupiajàcà ikony sportu. Sà agencje, które podpisujà kontrakty z kim si´ tylko da, nawet juniorami, majàc nadziej´, ˝e ktoÊ z nich zrobi wielkà karier´. My nie zamierzamy tak działaç, b´dziemy agencjà-butikiem – zapowiedział Godsick. Chyba mo˝na postawiç pytanie, czy fakt reprezentowania innych tenisistów przez firm´ Federera nie rodzi konfliktu interesów?

22 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

W opublikowanym pod koniec stycznia 2014 roku rankingu European Tennis Trophy 2013 Polska zaj´ła 14. miejsce. To wyraêny – bo a˝ o szeÊç pozycji – awans w stosunku do sezonu 2012. W czołowej szóstce nadal te same kraje, choç kolejnoÊç mocno zmieniona (w nawiasach poprzednie lokaty): 1. Rosja (4) – 6291,5 pkt.; 2. Niemcy (3) – 4715,0; 3. Francja (5) – 4658,0; 4. Czechy (1) – 4644,5; 5. Włochy (6) – 4498,5; 6. Hiszpania (2) – 3560,5; ... 14. Polska (20) – 1156,5. Europejska federacja podsumowała dokonania 49 paƒstw członkowskich w czterech ka-tegoriach: tenis zawodowy – 1. Czechy, 2. Hiszpania, 3. Włochy, ... 11. Polska; tenis młodzie˝owy – 1. Rosja, 2. Czechy, 3. Włochy, ... 13. Polska; tenis amatorski – 1. Niemcy, 2. Austria, 3. Włochy, ... 16. Polska; tenis na wózkach – 1. Holandia, 2. Francja, 3. W. Brytania, ... 12. Polska.


22-23_notki:Layout 1 14-02-13 15:47 Page 23

WI¢CEJ

CIEKAWOSTEK

CODZIENNIE

NA

WWW.TENISKLUB.PL

CISZEJ, TU SI¢ GRA! Z głoÊnym wyciem, st´kaniem i j´kami na korcie WTA walczy po cichu. W ostatnim kwartale 2013 roku na nie-których turniejach zostały zainstalowane urzàdzenia mierzàce poziom hałasu emitowanego przez tenisistki. Stacey Allaster, szefowa tej organizacji, powiedziała, ˝e zbieranie i analizowanie wyników badaƒ, które b´dà kontynuowane w nadchodzàcym sezonie, musi jeszcze troch´ potrwaç.

PI¢å LAT NA AUCIE Guillermo Olaso został zawieszony na pi´ç lat za ustawianie wyników meczów, w których brał udział. Od do˝ywotniej dyskwalifikacji uratował go Javier Tebas, jeden z najbardziej skutecznych adwokatów w Hiszpanii. Prawnik przekonał ITF, ˝e tenisista „nie jest przest´pcà, lecz ofiarà rosyjskiej mafii”. Olaso ma ju˝ 26 lat, a do tej pory zajmował w rankingu ATP najwy˝ej 167. miejsce. W chwili dyskwalifikacji był 236. Nale˝y wàtpiç, czy stosunkowo łagodna kara pomo˝e „ofierze” wróciç na zawodowe korty.

Z BUDAPESZTU DO BUKARESZTUV Pierwszy przyczółek uchwyciła Ruxandra Dragomir, wygrywajàc Budapest Grand Prix w 1996 roku. W ubiegłym sezonie w jej Êlady poszła SIMONA HALEP, która tytułu b´dzie broniła ju˝ w Bukareszcie, bowiem stolica Rumunii przejmuje turniej od stolicy W´gier. Powód przenosin najbardziej oczywisty – brak sukcesów miejscowych tenisistek przekładał si´ na systematyczny spadek frekwencji na trybunach, który z kolei zniech´cał kolejnych sponsorów. Termin zawodów pozostał bez zmian – pierwszy tydzieƒ po Wimbledonie.

˚YCZENIA URODZINOWE OD „TENISKLUBU”

SAMANTHA STOSUR Zanim przejdziemy do ˝yczeƒ, zacznijmy od wyrazów uznania. Samantha Stosur, która 30 marca koƒczy 30 lat, udowadnia, ˝e sukcesy w sporcie mogà odnosiç nie tylko „cudowne dzieci”, ale te˝ ludzie dojrzali i nie bojàcy si´ ci´˝kiej pracy. To, co najwa˝niejsze w jej karierze (mistrzostwo US Open), Australijka osiàgn´ła zaledwie dwa i pół roku temu. Nazwisko i co czwartà kropl´ krwi w ˝yłach zawdzi´cza dziadkowi, który wyemigrował z Polski do Australii. T´ histori´ – sama z siebie – opowiedziała po przegranym finale Roland Garros w 2010 roku. Miło nam b´dzie, jeÊli tenisistce nie zabraknie okazji do przypomnienia Êwiatu tych faktów. Czego ˝yczymy i jej, i sobie.

Foto AFP / East News

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 23


24-26_DAVIS SWIAT:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 24

Puchar Davisa

Salatera

z niespodziankà Czesi pokonali Holendrów 3:2 i zachowali szanse na trzeci z rz´du triumf w rozgrywkach o Puchar Davisa. W pierwszej rundzie rywalizacji w Grupie Âwiatowej nie brakowało jednak niespodzianek – ponad połowa rozstawionych dru˝yn odpadla ju˝ na tym etapie! Pierwszy raz w historii do çwierçfinału awansowali Japoƒczycy. Tekst Maciej Bonecki | Foto AFP / East News o losowaniu Azjaci byli skazywani na pora˝k´ z Kanadyjczykami, ale podczas Australian Open urazów doznali Milos Raonic i Vasek Pospisil. Pech nie opuszczał goÊci tak˝e w Tokio – pojedynek przesàdzajàcy o awansie gospodarzy zakoƒczył si´ po zaledwie dziewi´ciu gemach z powodu kontuzji Franka Dancevica. WczeÊniej Kei Nishikori pokonał w trzech setach Petera Polansky’ego, a debel Nishikori, Yasutaka Uchiyama niespodziewanie zwyci´˝ył 3:1 Daniela Nestora i Dancevica. Ten ostatni gładko ograł Go Soed´, zdobywajàc jedyny punkt dla Kanady. – Z du˝ymi nadziejami czekaliÊmy na ten mecz, ale takie rzeczy po prostu si´ zdarzajà – mówił po spotkaniu kapitan goÊci Martin Laurendeau. – Gdyby najlepsi kanadyjscy gracze byli zdrowi, rezultat mógłby byç inny – przyznał Minoru Ueda, kapitan gospodarzy. W walce o półfinał Japonia zmierzy si´ z Czechami. W Ostrawie obroƒcy trofeum okazali si´ lepsi od Holendrów i wygrali 3:2. Ojcem sukcesu był Tomasz Berdych, który miał udział we wszystkich punktach wywalczonych przez gospodarzy. – Nie mamy tenisistów na jego poziomie – przyznał szczerze prowadzàcy „Oranje” Jan Siemerink. I pró˝no szukaç w tym stwierdzeniu fałszywej skromnoÊci. W pià-

P

24 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

tek półfinalista Australian Open oddał Igorowi Sijslingowi zaledwie szeÊç gemów, a w niedziel´ przypiecz´tował awans kolejnym efektownym triumfem, tym razem nad Thiemo de Bakkerem. Rywalizacja mogłaby wyglàdaç nieco inaczej, gdyby Holendrzy wykorzystali szanse w grze podwójnej. Berdych i Radek Sztepanek pokonali Robina Haasego i JeanaJuliena Rojera, ale na ten sukces musieli zapracowaç naprawd´ ci´˝ko. Tak trudnych rywali w historii wspólnych wyst´pów w Pucharze Davisa jeszcze nigdy nie mieli, zgodnie przyznali po meczu Czesi. Pora˝ka Sztepanka z Haasem w pojedynku rozpoczynajàcym rywalizacj´ nie miała zatem ˝adnych konsekwencji, jednak w kolejnej fazie Czesi nie mogà ju˝ sobie pozwoliç na podobne wpadki. Wszystko wskazuje bowiem na to, ˝e w Japonii zabraknie Berdycha, który chce w najbli˝szym czasie skupiç si´ na indywidualnych celach i jest przekonany, ˝e koledzy poradzà sobie nawet bez niego. Biała flaga nad Nowym Sadem

Tym razem Radek Stepanek miał za co dzi´kowaç Tomaszowi Berdychowi

Starcie Serbów ze Szwajcarami mogłoby stanowiç ozdob´ pierwszej rundy, gdyby obie ekipy zagrały w najmocniejszych składach. Zamiast starcia gigantów kibice w Nowym Sadzie oglàdali jednak nierównà walk´ zakoƒczonà triumfem przyjezdnych. Ze Stanislasem Wawrinkà i Rogerem Federerem w składzie Helweci nie muszà si´ obawiaç ˝adnego rywala. Federer w trzech setach odprawił Ilij´ Bo˝oljacia, a Wawrinka pokonał Duszana Lajovicia. Ambitny Serb stawił jednak triumfatorowi z Melbourne twardy opór – wygrał drugà parti´, a w czwartej uległ dopiero 7-9 w tiebreaku. Szwajcarzy potrzebowali do awansu ju˝ tylko punktu. Gdyby sytuacja nie była tak komfortowa, w deblu te˝ zagraliby pewnie Federer z Wawrinkà, mistrzowie olimpijscy z Pekinu.


24-26_DAVIS SWIAT:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 25

Japonia – kraj wschodzàcego tenisa

Tym razem wyr´czyli ich Marco Chiudinelli i Michael Lammer, którzy ograli 3:1 Filipa Krajinovicia i Nenada Zimonjicia. W pierwszym od dziesi´ciu lat çwierçfinale Szwajcaria spotka si´ z Kazachstanem. Ekipa Diasa Doskarajewa wyszła zwyci´sko z najbardziej wyrównanego i dramatycznego meczu pierwszej rundy. W Astanie pokonała Belgi´ 3:2, a bohaterem gospodarzy został sklasyfikowany w dziewiàtej dziesiàtce rankingu ATP Andriej Gołubiew. W ostatnim pojedynku nie dał szans Rubenowi Bemelmansowi i wywołał wybuch radoÊci w Narodowym Centrum Tenisowym. – Pierwszy raz w karierze brałem udział w decydujàcym spotkaniu. Zale˝ało mi,

aby przeciwnik nie miał okazji do łatwych punktów i dałem z siebie wszystko. Plan si´ sprawdził i jestem bardzo szcz´Êliwy – mówił Rosjanin z urodzenia, a reprezentant Kazachstanu od 2008 roku. Po pierwszym dniu gospodarze prowadzili 2:0 – Michaił Kukuszkin wygrał w czterech setach z Bemelmansem, a Gołubiew po prawdziwym maratonie pokonał Davida Goffina (12:10 w piàtym secie). Belgowie wrócili do gry w sobot´, gdy Bemelmans i Olivier Rochus zwyci´˝yli Jewgienija Korolewa i Kukuszkina. Pi´ciosetowa wygrana Goffina z Kukuszkinem pozwoliła przyjezdnym wyrównaç, ale wtedy do akcji wkroczył Gołubiew i Kazachowie

drugi raz z rz´du znaleêli si´ w najlepszej ósemce rozgrywek. Nie Moya wina...

Mecze Niemców z Hiszpanami i Francuzów z Australijczykami przyniosły zdecydowanie mniej emocji ni˝ mo˝na było si´ spodziewaç. We Frankfurcie gospodarze triumfowali 4:1, a jedyny punkt rywale zdobyli bez gry. Przy stanie 3:0 Philipp Kohlschreiber po prostu zrezygnował ze starcia z Feliciano Lopezem, czym przysporzył sobie sporo wrogów wÊród kibiców, którzy zapłacili za bilety. Kapitan Hiszpanii Carlos Moya rozpoczàł prac´ z dru˝ynà w słabym stylu, ale na

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

25

]


24-26_DAVIS SWIAT:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 26

Puchar Davisa

Arnaud Clement miał do dyspozycji Richarda Gasqueta i Jo-Wilfrieda Tsong´ i nie zawahał si´ ich u˝yç

Fabio Fognini uciszył całà Argentyn´

]

usprawiedliwienie trzeba dodaç, ˝e nie mógł skorzystaç z usług Rafaela Nadala, Davida Ferrera i Nicolasa Almagro. Zespół w składzie Lopez, Fernando Verdasco, David Marrero i Roberto Bautista-Agut okazał si´ zdecydowanie za słaby na Kohlschreibera, Floriana Mayera, Tommy’ego Haasa i Daniela Brandsa. Niemcy czekajà na triumf w Pucharze Davisa od 21 lat. Aby powtórzyç sukces, teraz b´dà musieli pokonaç Francj´, i to na jej terytorium. Po tym, co zespół kapitana Arnauda Clementa pokazał w rywalizacji z Australià, mo˝na stwierdziç, ˝e Niemców czeka piekielnie trudne zadanie. Clement nie kalkulował i posłał do boju najwy˝ej notowanych podopiecznych. Richard Gasquet i Jo-Wilfried Tsonga najpierw osobno (odpowiednio z Nickiem Kyrgiosem i Lleytonem Hewittem), a póêniej wspólnie

26 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

(przeciwko Hewittowi i Chrisowi Guccionemu) pozbawili przeciwników złudzeƒ i ju˝ w sobot´ było „pozamiatane”. Przez trzy dni Australijczycy ugrali zaledwie seta! Murray nie był sam

Po 28 latach oczekiwania Wielka Brytania ponownie zagra w çwierçfinale Pucharu Davisa. Nie byłoby jednak tego sukcesu, gdyby nie Andy Murray. Mistrz olimpijski

i triumfator dwóch turniejów wielkoszlemowych rozpoczàł i zakoƒczył mecz w San Diego. Najpierw gładko ograł Donalda Younga, a w kluczowym pojedynku, po czterech setach zdecydowanie bardziej wyrównanej walki, pokonał Sama Querreya. Niezwykle kosztowna z punktu widzenia Amerykanów okazała si´ piàtkowa pora˝ka Querreya z klasyfikowanym pod koniec drugiej setki Jamesem Wardem. Nawet planowa wygrana Mike’a i Boba Bryanów z Colinem Flemingiem i Dominikiem Inglotem dała ekipie USA jedynie punkt honorowy. Gospodarze ulegli 1:3 i ponieÊli pierwszà od 1935 roku pora˝k´ z Wielkà Brytanià. Takim samym rezultatem zakoƒczyła si´ potyczka, która wyłoniła nast´pnego rywala dla Murraya i spółki. Przebieg meczu był jednak zupełnie inny. W Mar del Plata Carlos Berlocq pokonał w czterech setach wy˝ej notowanego Andreasa Seppiego i Argentyna prowadziła z Włochami. Przyjezdni wyrównali za sprawà Fabio Fogniniego, który nie dał szans Juanowi Monaco. Debel przyniósł mnóstwo emocji i a˝ trzy tiebreaki. Dwa z nich na swojà korzyÊç rozstrzygn´li Simone Bolelli i Fognini, pokonujàc Eduardo Schwanka i Horacio Zeballosa 3:1. Decydujàcy punkt tak˝e padł łupem Fogniniego, a jego rywalizacja z Berlockiem jeszcze podgrzała i tak ju˝ bardzo goràcà atmosfer´. Fani robili co mogli, by wyprowadziç z równowagi najlepszego włoskiego gracza, cz´sto przekraczajàc wszelkie zasady obowiàzujàce na Êwiatowych kortach. Doszło do tego, ˝e kapitan Argentyny, Martin Jaite, uspokajał publicznoÊç przez mikrofon, a jeden z kibiców obra˝ajàcych Fogniniego został wyprowadzony z trybun. Gra była wyrównana, jednak reprezentant Italii pokazał w koƒcu, dlaczego jest klasyfikowany o 30 miejsc wy˝ej od rywala i zwyci´˝ył 3-1 w setach. Tym samym przypiecz´tował dopiero drugi w ostatnich 15 latach awans Włochów do çwierçfinału. G

PUCHAR DAVISA GRUPA ÂWIATOWA, 31.01–02.02 I runda: Czechy – Holandia 3:2; Japonia – Kanada 4:1; Niemcy – Hiszpania 4:1; Francja – Australia 5:0; USA – W. Brytania 1:3; Argentyna – Włochy 1:3; Kazachstan – Belgia 3:2; Serbia – Szwajcaria 2:3. Pary çwierçfinałowe (4–6 kwietnia): Japonia – Czechy; Francja – Niemcy; Włochy – W. Brytania; Szwajcaria – Kazachstan. Dru˝yny pokonane w I rundzie zagrajà w bara˝ach (12–14 wrzeÊnia).


27-29_DAVIS PL:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 27

Dobre humory dopisywały zanim jeszcze zaczàł si´ mecz

Nie taka Rosja straszna... Polscy tenisiÊci pokonali w Moskwie Rosjan 3:2 w meczu pierwszej rundy Grupy I Euro-Afrykaƒskiej Pucharu Davisa. W kwietniu zagrajà z Chorwatami o awans do bara˝u o Grup´ Âwiatowà, w której jeszcze nigdy nie wyst´powali. W zeszłym roku przegrali z Australijczykami mecz o właÊnie takà stawk´. Teraz droga do elity wydaje si´ jeszcze trudniejsza. Tekst Sylwester Sikora | Foto Robert Maksimow

rzed spotkaniem w Hali Olimpijskiej padały dwa zasadnicze „waprosy”. Pierwszy dotyczył gospodarzy. Czy triumfatorzy tych presti˝owych rozgrywek w latach 2002 i 2006 wystawià najsilniejszy skład? Tematem drugiego pytania była stopa Jerzego Janowicza. Czy kontuzja pozwoli liderowi reprezentacji Polski walczyç na sto procent? Pierwsza odpowiedê była negatywna, druga pozytywna, czyli obie... dobre dla nas. Rosjanie nie wystawili rakiety numer jeden, 31-letniego Michaiła Ju˝nego (nr

P

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

27

]


27-29_DAVIS PL:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 28

Puchar Davisa

Jerzy Janowicz podniósł z kortu dwa punkty

]

14 ATP, çwierçfinalista US Open 2013), który ostatnio grał w PD w 2012 roku. Janowicz natomiast pokazał dobrà dyspozycj´ i wielkà ochot´ do rywalizacji. 40 lat na ławce

Szamil Tarpiszczew, który ju˝ w 1974 roku został kapitanem reprezentacji w Pucharze Davisa, rzucił na pierwszy ogieƒ 17-letniego Kariena Chaczanowa. Ten wielce utalentowany chłopak (nr 448 ATP, 198 cm wzrostu) jest zaledwie 18. rakietà Rosji, ale te˝ jej wielkà nadziejà. Tarpiszczew wspominał w ostatnich wypowiedziach, ˝e ju˝ pora budowaç nowà dru˝yn´, wi´c pozwolił mistrzowi Europy juniorów ograç si´ w meczach o stawk´. Po cichu liczył zapewne na miłà niespodziank´. Z Janowiczem debiutant niewiele wskórał, bo Polak w troch´ ponad półtorej godziny pokonał zawodnika gospodarzy. „Jerzykowi” wychodziły ulubione skróty, siedział mu serwis, wychodziły returny. 3:0 i Êwietne otwarcie. – Mam doÊwiadczenie z gry z juniorami – ˝artował Polak, który w Melbourne 2014 i na Wimbledonie 2013 rywalizował tak˝e z nastolatkami. Pierwszà rakiet´ Rosji dzier˝ył 32-letni

28 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Michałowi Przysi´˝nemu zabrakło solidnoÊci Dmitrija Tursunowa

Dmitrij Tursunow (nr 28 ATP), moskwianin mieszkajàcy w Kalifornii od trzynastego roku ˝ycia. Ten bardzo solidny gracz, obdarzony dobrym bekhendem i serwisem, w ubiegłym roku w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati/Mason potrafił z eliminacji dojÊç do çwierçfinału, eliminujàc choçby Davida Ferrera. W piàtek Tursunow pokonał Michała Przysi´˝nego (nr 57 ATP) w czterech setach, drugi raz w karierze (poprzednio w 2010 roku w Sankt Petersburgu). Polak okazał si´ mniej regularny od rywala, popełniał du˝o niewymuszonych bł´dów. Decydujàcy i najbardziej emocjonujàcy okazał si´ trzeci set. Polak potrafił doprowadziç od stanu 2:5 do tiebreaka, którego wygrał jednak Rosjanin. Czwarta partia potoczyła si´ ju˝ szybciutko. – Tursunow wygrał zasłu˝enie – komentował Przysi´˝ny. Pozamiatane!

Stary lis Tarpiszczew zupełnie nie liczył na swoich deblistów. Chaczanow z Konstantinem Krawczukiem z zało˝enia nie mogli si´ zbytnio postawiç naszej eksportowej parze. Wprawdzie wygrali z Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Mat-

kowskim pierwsze cztery gemy i seta, lecz nasi szybko opanowali sytuacj´. Fyrstenberg odniósł 28. zwyci´stwo w Pucharze Davisa, w tym 21. w grze podwójnej. Matkowski tak˝e uzbierał „oczko” za debla, lecz w singlu zwyci´˝ał tylko czterokrotnie. Rekordzistà wÊród naszych reprezentantów pozostaje Bartłomiej Dàbrowski: 28 wygranych singlowych i 9 deblowych. Trzeciego dnia rywalizacji jako pierwsi wyszli na kort Tursunow i Janowicz. Spotkanie kluczowe, bo gdyby Rosjanin wyrównał na 2:2, wszystko si´ mogło zdarzyç. Polak nie ukrywał, ˝e z tego powodu czuł presj´. – Tym bardziej ciesz´ si´ z tej wygranej. Od poczàtku obaj walczyliÊmy o zwyci´stwo w ka˝dej akcji. WłaÊnie jedna, dwie piłki zadecydowały o koƒcowym wyniku. W trzecim secie Tursunow prowadził 5:3 i 30-0, a nasz tenisista dwa razy cisnàł rakietà o kort. Nie byłby sobà, gdyby tego nie zrobił, co zresztà tak tłumaczył. – Rzucanie rakietà, szczerze mówiàc, pomogło mi. Rozluêniłem si´, pozbyłem całej negatywnej energii – powiedział, gdy ju˝ zapewnił sobie i kolegom awans do drugiej rundy.


27-29_DAVIS PL:Layout 1 14-02-13 15:48 Page 29

Âwiatowej i chcieliby wróciç do elity jak najszybciej. Wylecieli z niej w zeszłym roku po pora˝ce u siebie w bara˝u z Wielkà Brytanià 1:4 (dwa i pół punktu Andy’ego Murraya, nieobecnoÊç Marina Czilicia). W razie pokonania chorwackich tenisistów, biało-czerwoni rozegrajà mecz bara˝owy najprawdopodobniej z któràÊ z oÊmiu dru˝yn, które przegrały w I rundzie Grupy Âwiatowej, choç nie mo˝na wykluczyç tak˝e rywala z którejÊ ze stref regionalnych Grupy I (o rozstawieniu decyduje bowiem ranking ITF). W ka˝dym razie rywale b´dà z najwy˝szej półki – Polska mo˝e byç dolosowana do Serbii (nr 2), Hiszpanii (3), Argentyny (4), Kanady (6), Stanów Zjednoczonych (7), Australii (14), Holandii, (15) lub Belgii (16). To jednak dopiero ewentualnie we wrzeÊniu. Jest jednak szansa – trudno dziÊ oceniç, jak du˝a, bo ranking ITF jest doÊç skomplikowany – ˝e po kwietniowych meczach Polska wyprzedzi Belgi´ lub Holandi´ (Australii raczej nie), a wtedy znajdzie si´ wÊród ósemki rozstawionych i uniknie spotkania w bara˝u z kimÊ z czołowej dziesiàtki Êwiata. G

Deblistom przydała si´ chwila refleksji po pierwszym secie

Warto zacytowaç wypowiedê pokonanego Rosjanina. – W pierwszych dwóch setach Jerzy dosłownie zmiótł mnie z kortu. A ja wcale nie czułem, ˝e gram êle. Wydaje mi si´, ˝e gdybym grał na tym poziomie przez cały sezon, to byłbym w rankingu gdzieÊ na pi´tnastym miejscu. Na Puchar Davisa nie wystarczy przyje˝d˝aç. Dobrze by było jeszcze od czasu do czasu coÊ wygraç. A ja mam z tym problemy. Mo˝e dru˝ynie b´dzie łatwiej beze mnie? – zapytał sam siebie Tursunow. Tarpiszczew jeszcze mu nie odpowiedział. Ma czas do wrzeÊnia, ale to ju˝ nie nasze zmartwienie. W ostatnim meczu, nie wiadomo komu potrzebnym, Tejmuraz Gabaszwili pokonał Przysi´˝nego 7:5, 7:5. Gospodarze przegrali spotkanie 2:3, goÊcie zrobili pierwszy krok w stron´ Grupy Âwiatowej. To jeszcze nie półmetek

Drugi trzeba zrobiç na poczàtku kwietnia. Znów, jak szeÊç razy z rz´du przed wyjazdem do Moskwy, na własnych Êmieciach nasi tenisiÊci zmierzà si´ z kolejnym zdobywcà Pucharu Davisa, Chorwacjà (2005). Z tym zespołem jeszcze nigdy nie grali, wi´c gospodarza musiał wskazaç los.

PUCHAR DAVISA I RUNDA GRUPY I STREFY EURO-AFRYKA¡SKIEJ MOSKWA, 31.01-02.02 Rosja – Polska 2:3. Karien Chaczanow – Jerzy Janowicz 2:6, 4:6, 4:6; Dmitrij Tursunow – Michał Przysi´˝ny 6:3, 3:6, 7:6(3), 6:2; Chaczanow, Konstantin Krawczuk – Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski 6:2, 4:6, 1:6, 0:6; Tursunow – Janowicz 3:6, 5:7, 6:7(3); Tejmuraz Gabaszwili – Przysi´˝ny 7:5, 7:5. W II rundzie Polska zagra u siebie z Chorwacjà (4-6 kwietnia).

Co tu du˝o gadaç – to rywal du˝o lepszy od Rosjan. Wprawdzie Ivan Ljubicziç, a tym bardziej Goran Ivaniseviç, to ju˝ zamierzchłe dzieje, ale ten kraj dysponuje ciàgle wielkim potencjałem tenisowym. W najnowszym rankingu ITF Chorwaci sà klasyfikowani na 18. miejscu (1875 punktów, spadek o pi´ç lokat), podczas gdy Polacy na 19. (1850, awans o pi´ç). Nasi kwietniowi przeciwnicy przez 12 lat przyzwyczaili si´ do wyst´pów w Grupie R

E

K

L

A

M

A

Ośrodek Wczasowy

„Cztery Korty” • wczasy rodzinne • weekendy • spotkania integracyjne

tel. 600 424 208

WWW . CZTERYKOR T Y . PL LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

29


30-32_FED Cup:Layout 1 14-02-14 10:29 Page 30

Puchar Federacji

Obowiàzki według r

Agnieszka Radwaƒska była uprzejma dla Szwedek, ale dopiero po zejÊciu z kortu

Zwyci´stwo w decydujàcym, piàtym meczu deblowym zapewniło Polsce wygranà 3:2 ze Szwecjà w Boras i awans do bara˝y o Grup´ Âwiatowà Pucharu Federacji. Agnieszka Radwaƒska dała dru˝ynie spodziewane dwa i pół punktu, pół doło˝yła Alicja Rosolska. W kwietniu Polki zagrajà w Hiszpanii. Tekst Adam Romer, Boras | Foto Andrzej Szkocki

30 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

d poczàtku wiadomo było, ˝e Polki jadà do Szwecji w roli faworytek, ale spodziewano si´ równie˝, ˝e o wyniku meczu w Boras mo˝e zadecydowaç spotkanie deblistek. Majàc w pami´ci bolesnà pora˝k´ sprzed dwóch lat, kiedy Sofia Arvidsson i Johanna Larsson pokonały w Eljacie siostry Radwaƒskie i zagrodziły Polsce drog´ do bara˝y, zastanawiano si´, kogo obok Agnieszki Radwaƒskiej do takiego meczu wystawi Tomasz Wiktorowski. – Znamy si´ bardzo dobrze, wi´c pan wie,

O


30-32_FED Cup:Layout 1 14-02-14 10:29 Page 31

g rozdzielnika – Ró˝nic´ zrobiła Ala. Jest specjalistkà od debla, a z takimi zawsze trudno si´ gra tym, które debla zbyt cz´sto nie grajà, jak my – odpowiadała Larsson zapytana o ró˝nic´ w stosunku do meczu deblowego sprzed dwóch lat. – Wtedy grałyÊmy na młodszà z Radwaƒskich, a dziÊ taka taktyka si´ nie sprawdziła, bo Ala była błyskawicznie przy siatce i grała przy niej bardzo agresywnie. RzeczywiÊcie Rosolska dominowała przy siatce czarujàc gamà ró˝norodnych wolei, a z tyłu miała wsparcie Radwaƒskiej, która chwilami niemal jak na treningu wymieniała piłki z gł´bi kortu z obiema rywalkami. – Grało mi si´ wyjàtkowo komfortowo. Jak masz kogoÊ takiego za plecami, a do tego poczucie, ˝e Agnieszka kryje cały kort, to gra si´ du˝o łatwiej – komplementowała kole˝ank´ Rosolska. Radwaƒska nie pozostawała jej dłu˝na i tak˝e w samych superlatywach wypowiadała si´ o refleksie i wolejach partnerki. Nic dziwnego, ˝e zdobycie decydujàcego punktu wywołało w całej dru˝ynie prawdziwà eufori´. Sobota jak mgnienie oka

WczeÊniej w czterech singlach emocji było tyle, co kot napłakał. Tenisistki rozegrały

bowiem tylko osiem setów, w których najdłu˝szy składał si´ z 10 gemów. Sobota zacz´ła si´ od szybkiej pora˝ki Katarzyny Piter z Larsson, a dosłownie półtorej godziny póêniej równie łatwo Arvidsson przegrała z Radwaƒskà. – Wynik mo˝e jest troch´ mylàcy, bo a˝ tak łatwo nie było, ale rzeczywiÊcie zagrałam wyjàtkowo dobry mecz – zaraz po meczu mówiła Polka szwedzkim dziennikarzom. To bardzo dyplomatyczna wypowiedê, poniewa˝ na korcie ró˝nica mi´dzy nià a doÊwiadczonà przecie˝ Arvidsson była kolosalna. Polka, czwarta zawodniczka na Êwiecie, od poczàtku narzuciła Szwedce, aktualnie 135. w rankingu WTA, swoje warunki. Grała szybciej, dokładniej i w sposób bardziej urozmaicony. To wszystko było zdecydowanie za du˝o dla Arvidsson. I choç chwilami widaç było lekkà dekoncentracj´ w poczynaniach Polki, zwłaszcza gdy uzyskiwała znacznà przewag´ w poszczególnych wymianach, to jednak Radwaƒska najwa˝niejsze punkty rozstrzygała na swojà korzyÊç. – Grała najlepiej przy decydujàcych piłkach. Wszystko wracało... – potwierdziła takà analiz´ sama Szwedka. RzeczywiÊcie w całym meczu były zaci´te gemy, w których

Wyst´p Katarzyny Piter to inwestycja w przyszłoÊç Alicja Rosolska wyjaÊniła rywalkom, na czym polega debel

˝e nie zdradzam planów zbyt wczeÊnie. Miałem kilka wariantów, a decyzj´ podjàłem zgodnie z regulaminem tu˝ po zakoƒczeniu ostatniego meczu singlowego – odpowiedział na pomeczowej konferencji w niedziel´. Kapitan dru˝yny miał nosa i do gry desygnował Alicj´ Rosolskà, specjalistk´ od gry deblowej. Okazało si´ to kluczowe, bo to właÊnie drobniutka i szczupła Rosolska wr´cz szalała przy siatce i zdobywała wa˝ne punkty przy serwisie Szwedek.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

31

]


30-32_FED Cup:Layout 1 14-02-14 10:29 Page 32

Puchar Federacji

Paula Kania wzi´ła na siebie obowiàzki wobec kibiców

]

rozgrywano po kilka równowag, jednak wi´kszoÊç z nich, koniec koƒców, i tak padało łupem Polki. O meczu Piter mo˝na jedynie powiedzieç, ˝e był niemal lustrzanym odbiciem pojedynku Radwaƒskiej z Arvidsson, tyle, ˝e reprezentantki Polski i Szwecji wystàpiły w odwrotnych rolach. – Dawaj Kasia, dawaj – krzyczeli polscy kibice, których niepodziewanie sporo znalazło si´ na trybunach Borashallen. Na niewiele si´ to zdało, bo od poczàtku Polka była jak sparali˝owana. Dała si´ szybko zepchnàç za koƒcowà lini´, biegała du˝o, ale jeszcze wi´cej popełniała bł´dów. – Pami´tałam nasz mecz z Fed Cupu z Estonii, gdzie Polka mnie pokonała. Byłam wtedy strasznie zawiedziona i absolutnie nie chciałam, aby taka sytuacja si´ powtórzyła tutaj. Dlatego za nic nie chciałam oddaç inicjatywy i grałam agresywnie – opowiadała wyjàtkowo z siebie zadowolona Larsson. Pierwsza partia zakoƒczyła si´ tak szybko, ˝e mało kto zdà˝ył si´ zorientowaç, jak i kiedy. Wydawało si´, ˝e krótka rozmowa z kapitanem Wiktorowskim na ławeczce mi´dzy setami odniesie jakiÊ efekt. Poczàtek drugiego seta był bowiem zdecydowanie lepszy w wykonaniu Piter. Polka była agresywniejsza, wchodziła w kort i nie bała si´ próbowaç bardziej ryzykownych rozwiàzaƒ. To wystarczyło na wygranie dwóch gemów serwisowych, a potem znów coÊ si´ załamało. Uciekł na sucho gem przy podaniu rywalki, a chwil´ póêniej kolejny dajàcy prowadzenie Szwedce 4:2. Po tym Piter ju˝ si´ nie podniosła i szybko przegrała mecz. – Z Arvidsson b´dzie jeszcze trudniej. Mo˝e lepiej Wiktorowski powinien wystawiç

32 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Paul´ Kani´? – zastanawiał si´ głoÊno jeden z polskich kibiców. Niedziela jak dzieƒ Êwistaka

Niedzielne single przyniosły podobnà iloÊç emocji. Radwaƒska w meczu bez historii pokonała łatwo Larsson, a w jeszcze krótszym i jednostronnym pojedynku Arvidsson okazał si´ lepsza od Piter. Polscy kibice w Boras prze˝ywali prawdziwà huÊtawk´ emocji, bo im bardziej cieszyła ich postawa

czwartej rakiety Êwiata, tym bardziej martwiła Piter. Samo bieganie po koƒcowej linii i przerzucanie piłki na drugà stron´ siatki okazało si´ zdecydowanie za mało na dwie solidne Szwedki. Dlatego z jednej strony cieszył uÊmiech, który po niedzielnym deblu zagoÊcił wreszcie na twarzy kapitana reprezentacji Tomasza Wiktorowskiego, ale w kontekÊcie nadchodzàcego meczu bara˝owego z Hiszpanià (losowanie odbyło si´ dwa dni póêniej) nie ma co zazdroÊciç mu kłopotów z ustalaniem składu na kwiecieƒ. W Boras nikt tym sobie jeszcze głowy nie zaprzàtał i po ostatniej piłce humory w polskiej ekipie i na trybunach były doskonałe. Kibice, których do Borashallen zjechało nadzwyczaj du˝o – chwilami miało si´ wra˝enie, ˝e Polaków jest na trybunach wi´cej ni˝ Szwedów – odÊpiewali tenisistkom gromkie „Dzi´kujemy, dzi´kujemy!”. Potem były ju˝ tylko zdj´cia i autografy, których najwi´cej rozdała najmłodsza w dru˝ynie Kania, bo pozostałe zawodniczki udały si´ na odnow´ i konferencj´ prasowà. – Musi byç jakiÊ podział obowiàzków – ˝artowali zgodnie wszyscy członkowie polskiej ekipy. G

PUCHAR FEDERACJI 07-09.02 GRUPA ÂWIATOWA II I RUNDA Szwecja – Polska 2:3. Johanna Larsson – Katarzyna Piter 6:1, 6:2; Sofia Arvidsson – Agnieszka Radwaƒska 1:6, 1:6; Larsson – A. Radwaƒska 4:6, 1:6; Arvidsson – Piter 6:2, 6:1; Arvidsson, Larsson – A. Radwaƒska, Alicja Rosolska 2:6, 2:6. Pozostałe wyniki: Kanada – Serbia 3:1; Francja – Szwajcaria 3:2; Argentyna – Japonia 3:1. GRUPA ÂWIATOWA åWIERåFINAŁY USA – Włochy 1:3. Christina McHale – Karin Knapp 3:6, 6:3, 1:6; Madison Keys – Camila Giorgi 2:6, 1:6; Alison Riske – Knapp 3:6, 5:7; Lauren Davis, Keys – Nastassia Burnett, Alice Matteucci 6:2, 6:3. Hiszpania – Czechy 2:3. Carla Suarez-Navarro – Barbora Zahlavova-Strycova 6:1, 6:4; Maria--Teresa Torro-Flor – Klara Zakopalova 3:6, 6:2, 1:6; Suarez-Navarro – Zakopalova 1:6, 6:3, 6:3; Silvia Soler-Espinoza – Lucie Szafarzova 6:4, 1:6, 3:6; Soler-Espinoza, Suarez-Navarro – Andrea Hlavaczkova, Zahlavova-Strycova 6:7(7), 3:6. Słowacja – Niemcy 1:3. Dominika Cibulkova – Andrea Petkovic 6:2, 6:7(7), 2:6; Daniela Hantuchova – Angelique Kerber 6:7(9), 1:6; Cibulkova – Kerber 3:6, 6:7(5); Jana Czepelova, Magdalena Rybarikova – Julia Goerges, Anna-Lena Groenefeld 4:6, 6:3, 10-7. Australia – Rosja 4:0. Cassey Dellacqua – Irina Chromaczowa 6:0, 6:2; Samantha Stosur – Weronika Kudiermietowa 6:4, 6:0; Stosur – Wiktoria Kan 6:2, 6:3; Ashleigh Barty, Dellacqua – Chromaczowa, Waleria Sołowiowa 6:1, 6:3. Pary półfinałowe (19-20.04): Czechy – Włochy; Australia – Niemcy. Pary bara˝owe (19-20.04): Rosja – Argentyna; Kanada – Słowacja; USA – Francja; Hiszpania – Polska.


33_MAZDA reklama:Layout 1 14-02-14 17:05 Page 33

John Shuttleworth, Projektant rewolucyjnych jachtów

Prowadzi ten, kto przełamuje konwencje

SUV Mazda CX-5

Nadanie nowego kursu w projektowaniu jachtów było wyzwaniem, któremu podołał John Shuttleworth. To on stworzył rewolucyjny, bo najbardziej ekonomiczny jacht na ziemi (i wodzie) – łódź, której jeden zbiornik wystarcza do przepłynięcia połowy świata. Aby wypracować tak przełomowe rozwiązanie, wystarczyło wyjść poza dotychczasowe schematy... Mazda wie o tym doskonale! Przykładem jest technologia SKYACTIV, która pozwoliła nam zachować trwałość konwencjonalnego silnika i uzyskać doskonałe osiągi, konkurujące z kosztownymi rozwiązaniami hybrydowymi. Zresztą, najlepiej przekonaj się o tym sam...

W zależności od wersji samochodu średnie zużycie paliwa oraz emisja CO2 wynoszą odpowiednio: od 4,6 do 6,6 l/100 km oraz od 119 do 155 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyclingu samochodów wycofanych z eksploatacji znajdziesz na www.mazda.pl


34-35_turnieje ATP:Layout 1 14-02-13 15:49 Page 34

Tenis na Êwiecie

I po co komu taki z Pi´ç turniejów ATP World Tour rozegrali tenisiÊci przed Australian Open. Wszystkie na kortach twardych. W ka˝dym zwyci´˝ał kto inny, bo nikt z czołówki nie wyst´pował tydzieƒ po tygodniu. Novak D˝okoviç, broniàcy tytułu z Melbourne Park, nie rozegrał ani jednego oficjalnego meczu. Tekst Sylwester Sikora | Foto AFP / East News

34 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

ajwa˝niejsze zawody odbyły si´ w Doha. Qatar Exxon Mobil Open od samego poczàtku (1993) gromadzi na starcie mocnà stawk´. W oÊrodku tenisowo-squashowym Kalifa wygrywali i Stefan Edberg (obecnie trener Rogera Federera), i Boris Becker (szkoleniowiec D˝okovicia), i Jim Courier, i sam Federer... Tylko Rafael Nadal nie potrafił zwyci´˝yç u szejków, choç grał tam pi´ciokrotnie. Raz znalazł si´ w finale (2010), lecz po-

N


34-35_turnieje ATP:Layout 1 14-02-13 15:49 Page 35

Roger Federer i Lleyton Hewitt wielokrotnie spotykali si´ w towarzystwie Roda Lavera

cim podejÊciu do tytułu w Katarze, pokonał Gaela Monfilsa. To 61. triumf turniejowy Nadala w karierze. Łukasz Kubot przegrał w Doha w drugiej rundzie z Ernestsem Gulbisem; Michał Przysi´˝ny ju˝ w pierwszej nie sprostał Florianowi Mayerowi, choç prowadził na poczàtku tiebreaku trzeciej partii. Kubot w deblu wystàpił z Marcinem Matkowskim (grali razem podczas Wimbledonu 2013), lecz odpadli po pierwszym meczu. Hewitt pobił Federera

zakaz? konał go b´dàcy w ˝yciowej formie Nikołaj Dawydienko. W pierwszym tygodniu 2014 roku Hiszpan kontynuował Êwietnà, zaskakujàcà pass´ na twardym korcie, która przyniosła mu cztery wygrane turnieje, z US Open włàcznie. Rafa nie był jeszcze w najwy˝szej formie, w pi´ciu pojedynkach stracił a˝ trzy sety (w tym z niemieckim kwalifikantem z drugiej setki rankingu Peterem Gojowczykiem), lecz wygrywał. W finale, w trze-

Lleyton Hewitt jest starszy od Rogera Federera o mniej wi´cej pół roku. 32-letni dziÊ tenisiÊci pierwszy raz zmierzyli si´ w sezonie 1999! W roku 2010, kiedy Szwajcar jeszcze był w Êwietnej formie (nr 2 ATP, przodownictwo stracił po Roland Garros), Australijczyk od dawna dołował (32 ATP i kontuzja za kontuzjà). I oto na trawie w Halle pokonał wtedy Federera po 15 kolejnych przegranych. W Brisbane, w pierwszym tygodniu stycznia, dwaj weterani, ojcowie pi´ciorga dzieci (Lleyton ma trójk´, Roger dopiero oczekuje trzeciego), zmierzyli si´ ponownie w finale. Australijczyk błysnàł formà i zwyci´˝ył 6:1, 4:6, 6:3. To był jego pierwszy finał w ojczyênie od Australian Open 2005 z Maratem Safinem. Tak˝e pierwszy sukces z graczem z czołowej „10” rankingu od... Halle 2010. Bardzo ciekawie wyglàdała drabinka turnieju deblowego. Federer (rzadkoÊç, w 2013 r. rozegrał tylko trzy mecze gry podwójnej) i Nicolas Mahut odpadli w çwierçfinale. Mariusz Fyrstenberg zagrał w parze z 41-letnim Danielem Nestorem, który dobija do 920 zwyci´stw deblowych. Polsko-kanadyjska para zdobyła tytuł, warszawianin odniósł 15. triumf turniejowy, pierwszy nie z Marcinem Matkowskim. W Sydney wrócił do rywalizacji po kontuzji Êródstopia Jerzy Janowicz. Łodzianin został rozstawiony z dwójkà i w drugiej rundzie (pierwszà miał wolnà) przegrał z kretesem z Aleksandrem Dołgopołowem. Turniej wygrał Juan Martin del Potro, po finale z Bernardem Tomicem 6:3, 6:1. Ojciec australijskiego tenisisty, John, majàcy zakaz wst´pu na wszelkie „terytoria” zarzàdzane przez ATP za pobicie sparingpartnera syna, spokojnie kupił bilet w kasie i z trybun dopingował syna. Po co wi´c ten zakaz? Janowicz i Maks Mirny oraz Łukasz Kubot i Robert Lindstedt odpadli w pierwszej

rundzie gry podwójnej, a Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski – w drugiej (çwierçfinał) z Danielem Nestorem i Nenadem Zimonjiciem, którzy znów razem grajà i wygrywajà. Mistrz tiebreaków

W Auckland po ósmy tytuł w rozgrywkach ATP, ale dopiero drugi poza Stanami Zjednoczonymi (tak˝e w 2010 roku wygrał w Nowej Zelandii), si´gnàł John Isner. W finale pokonał Yen-Hsun Lu po meczu bez choçby jednego przełamania serwisu. Tajwaƒczyk obronił a˝ 10 breakpointów, natomiast Amerykanin posłał 23 asy i potwierdził, ˝e jest mistrzem tiebreaków. W poprzednim roku „Wielki John” uzyskał w tej „konkurencji” najlepszy bilans w tourze: 38-18. 30-letni Lu po raz pierwszy w karierze zagrał w finale po pokonaniu rund´ wczeÊniej Davida Ferrera, czterokrotnego mistrza z Auckland i obroƒcy tytułu. Michał Przysi´˝ny odpadł w pierwszej rundzie (przegrał z Benoitem Pairem). W deblu Tomasz Bednarek i Nicholas Monroe (USA) ulegli w pierwszej rundzie Daniele Braccialemu i Lukaszowi Dlouhy’emu. Tydzieƒ wczeÊniej w Chennai Bednarek wystàpił z Michaiłem Jełginem. Tak˝e bez sukcesu, bo w pierwszej rundzie Polak i Rosjanin przegrali z póêniejszymi triumfatorami, Johanem Brunstroemem i Frederikiem Nielsenem. W singlu w Chennai triumfował – po raz drugi, wczeÊniej 2011 – Stanislas Wawrinka. Wygrany finał z Edourdem Rogerem-Vasselinem był 500. meczem w karierze Szwajcara (302-198). G Wyniki na str. 80.

Jak Rafa zaczyna rok 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014

I QF SF SF RU QF RU SF SF RU W

Chennai Doha Marsylia Chennai Chennai Doha Doha Doha Doha Vina del Mar Doha

I – I runda, QF – çwierçfinał, SF – półfinał, RU – finał, W - zwyci´stwo

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

35


36-37_turnieje WTA:Layout 1 14-02-13 15:50 Page 36

Tenis na Êwiecie

Szturm kwalifikantek Pierwsze turnieje nowego sezonu miały daç kibicom i samym zawodniczkom odpowiedê na wiele istotnych pytaƒ. Pierwsze z nich brzmiało: kiedy i w jakiej formie na korty wróci Maria Szarapowa? Wróciła w Brisbane, gdzie skoczyła na gł´bokà wod´. Ten turniej był dobrze obsadzony, tote˝ Rosjanka od razu skazywała si´ na rywalizacj´ z najwi´kszymi rywalkami. Tekst Justyna Krupa Foto AFP / East News

pierwszym starciu, z Caroline Garcià, była liderka Êwiatowego rankingu oddała rywalce tylko trzy gemy. Tonowała jednak nastroje. – Nie grałam od dłu˝szego czasu, wi´c musz´ obni˝yç moje oczekiwania – przyznała. W roli trenera Rosjanki zadebiutował Sven Groeneveld. W półfinale Szarapowa trafiła na Seren´ Williams i przegrała 2:6, 5:7. Komentator Matt Cronin tak skwitował na Twitterze ten wynik: „Szarapowa miała kilka przy-

W Powrót po kontuzji Marii Szarapowej okazał si´ Êrednio udany 36 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


36-37_turnieje WTA:Layout 1 14-02-13 15:50 Page 37

zwoitych momentów, ale w pierwszym secie została zdeklasowana przez Seren´”. W finale Williams ograła Wiktori´ Azarenk´ 6:4, 7:5, dajàc sygnał rywalkom, ˝e od zeszłego sezonu w układzie sił w kobiecym tenisie niewiele si´ zmieniło. Równolegle rozgrywano turniej w Shenzen, gdzie zgodnie z oczekiwaniami gospodarzy – podobnie jak rok wczeÊniej – triumfowała Na Li. Turniejowa jedynka w drugim w historii WTA Tour chiƒskim finale pokonała rodaczk´, Shuai Peng. Rozstawiona z dwójkà Sara Errani odpadła ju˝ w drugim meczu (z Vanià King). Przysługa dla imienniczki

Rok temu polscy kibice bardzo emocjonowali si´ turniejem w Auckland, gdzie triumfowała Agnieszka Radwaƒska. Polka nie broniła jednak tytułu, bo w tym czasie walczyła w Pucharze Hopmana. Nowozelandzki turniej nie jest zresztà imprezà pierwszoplanowà. Zwyci´˝czyni mogła liczyç na 43 tys. dolarów i 280 punktów do rankingu. Furor´ zrobiła tam 16-letnia Ana Konjuh. W pierwszym w karierze meczu w WTA Tour rozprawiła si´ z rozstawionà z jedynkà Robertà Vinci. Rok temu Chorwatka wygrała juniorski Australian Open. Ju˝ wówczas zastanawiano si´, czy rodzi si´ nowa gwiazda. Eksperci mówià o Anie jako „czystym naturalnym talencie”. Talent ten wymaga jednak jeszcze długiej obróbki – w Auckland nie wystarczył nawet do dwóch wygranych meczów (pora˝ka z Lauren Davis). Konjuh, eliminujàc Vinci, bardzo ułatwiła zadanie swojej imienniczce. Ana Ivanoviç w finale pokonała Venus Williams 6:2, 5:7, 6:4. Sama jednak postarała si´ o wi´kszà dramaturgi´ tego pojedynku, poniewa˝ w drugim secie prowadziła ju˝ 5:3 i miała piłk´ meczowà. W koƒcu zdobyła dwunasty tytuł, ale dopiero pierwszy od listopada 2011 roku, kiedy to triumfowała na Bali. Turniej w Hobart szturmem wzi´ły Hiszpanki. Triumfowała Garbine Muguruza, która dotarła na sam szczyt startujàc z kwalifikacji. W półfinale dosłownie rozbiła Estrell´ Cabez´-Candel´, a w finale rozprawiła si´ z Klarà Zakopalovà 6:4, 6:0. – Garbine nie jest przyszłoÊcià tenisa, jest teraêniejszoÊcià – rozpływali si´ nad tà 20-latkà hiszpaƒscy komentatorzy. Najwyraêniej kwalifikantki na poczàtkowym etapie sezonu miały t´ przewag´, ˝e dłu˝ej były w rytmie meczowym i to wykorzystywały.

Cwetana Pironkowa w ciàgu dwóch tygodni awansowała o 50 miejsc

Gratulacje od premiera

Kolejnym turniejem, w którym Radwaƒska miała broniç trofeum i punktów zdobytych przed rokiem, była impreza w Sydney. Niestety, po raz pierwszy od 1998 roku „urz´dujàca” mistrzyni odpadła ju˝ po pierwszym meczu (czyli w drugiej rundzie, bo wczeÊniej miała wolny los). Pogromczynià Polki była równie˝ kwalifikantka, Bethanie Mattek-Sands, znana do tej pory bardziej z efektownych fryzur, tatua˝y i stylizacji ni˝ efektownych zwyci´stw. Amerykanka zaskoczyła Polk´ agresjà w grze. – Niezale˝nie od tego, czy był to mój pierwszy, czy drugi serwis, szła w stu procentach skoncentrowana na ka˝dà piłk´ – komentowała Radwaƒska. Przyznała, ˝e dokuczał jej ból ramienia, z którym miała problem ju˝ podczas Pucharu Hopmana. Wraz z Radwaƒskà z Sydney po˝egnała si´ te˝ jej przyjaciółka Karolina Woêniacka. Nie pomógł jej nowy trener Thomas Hogstedt. Bohaterkà imprezy bezapelacyjnie została Cwetana Pironkowa. Przed tym turniejem 26-latka była dopiero 107. na Êwiecie i sama przyznała, ˝e w zeszłym sezonie zastanawiała si´ nawet nad zakoƒczeniem kariery. Tymczasem w Sydney, b´dàc kwalifikantkà, odprawiła Sar´ Errani, Petr´ Kvitovà, a w finale w dwóch setach ograła Angelique Kerber. Trzy zwyci´stwa nad przedstawicielkami czołowej dziesiàtki

rankingu dały jej awans o równo 50 pozycji. Po piłce meczowej Bułgarka padła na kolana i długo płakała, jakby nie wierzàc w to, co si´ dzieje. Pierwsze w karierze zwyci´stwo w turnieju WTA dedykowała swemu zmarłemu dziadkowi, Nikoli. Drugi dziadek te˝ miał niemały udział w tym, ˝e wnuczka zaszła tak daleko. Enczo Pironkow, ceniony malarz, podarował rodzinie swoje obrazy, które co do jednego musieli wyprzedaç, aby Cwetana mogła robiç karier´. Po zwyci´stwie w Sydney dostała gratulacje nawet od premiera Bułgarii. – Teraz wiem, ˝e jestem w stanie wygraç z ka˝dym – oznajmiła Pironkowa. Pierwszy tydzieƒ po Australian Open przyniósł sukcesy tenisistkom rosyjskim. Anastazja Pawluczenkowa zdobyła w Pary˝u szósty tytuł w karierze, ale najwa˝niejszy – turniej Open GDF Suez ma przecie˝ kategori´ Premier. Typowana na zwyci´˝czyni´, najwy˝ej rostawiona Maria Szarapowa przegrała z mniej znanà rodaczkà w półfinale. A˝ trzy i pół roku na drugi triumf w turnieju WTA czekała Jekaterina Makarowa. Trzy z pi´ciu rywalek zmusiły jà do rozegrania trzech setów, za to w finale wystarczyły tylko dwa. W pojedynku o tytuł Rosjanka pokonała Czeszk´ Karolin´ Pliszkovà. G Wyniki na str. 80.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

37


38-39_rankingi ATP i WTA:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 38

Rankingi ATP i WTA

Pół szklanki Dwa tytuły wielkoszlemowe pomogły Rafaelowi Nadalowi odzyskaç pozycj´ lidera

ATP Entry z 3 lutego

1. Rafael Nadal, ESP

14330

1

5

2. Novak D˝okoviç, SRB

10580

2

1 17

3. Stanislas Wawrinka, SUI

5710

8

4. Juan Martin del Potro, ARG

5370

5

7

5. David Ferrer, ESP

5280

3

4

6. Andy Murray, GBR

4795

4

3

7. Tomasz Berdych, CZE

4540

7

6

8. Roger Federer, SUI

4355

6

2 10

9. Richard Gasquet, FRA

3050

9

10. Jo-Wilfried Tsonga, FRA

2885

10

8

11. Milos Raonic, CAN

2690

11

13

12. Tommy Haas, GER

2435

12

22

13. John Isner, USA

2320

14

16

14. Michaił Ju˝ny, RUS

2145

15

32

15. Fabio Fognini, ITA

2100

16

42

16. Tommy Robredo, ESP

1980

18

102

17. Kei Nishikori, JPN

1965

17

21

18. Nicolas Almagro, ESP

1930

13

11

19. Grigor Dimitrow, BUL

1810

23

40

20. Gilles Simon, FRA

1700

19

14

21. JERZY JANOWICZ

1615

21

25

22. Kevin Anderson, RSA

1580

20

28

23. Ernests Gulbis, LAT

1443

24

131

24. Benoit Paire, FRA

1380

28

43

ie co roku Polak wygrywa Australian Open, a na dodatek Szwed musi mu w tym jeszcze troch´ pomóc. Od poprzedniego sukcesu tego kalibru min´ło 36 lat. Wojciech Fibak długo czekał na nast´pc´, natomiast Jadwiga J´drzejowska nie do˝yła czasów, kiedy o mistrzostwo Wimbledonu walczyła Agnieszka Radwaƒska.

N

„Isia”, choç w marcu koƒczy dopiero 25 lat, w historii polskiego tenisa wyznaczyła ju˝ pewnà epok´, która zacz´ła si´ w lipcu 2004 roku. To wtedy nazwisko Radwaƒskiej po raz pierwszy pojawiło si´ w rankingu WTA. Czy od tamtej pory nasz tenis ma si´ lepiej czy gorzej? Wiele liczb sugeruje odpowiedê pozytywnà, jest jednak pewien szczegół zmuszajàcy do refleksji. To malejàca liczba Polek klasyfikowanych w rankingu. M´˝czyznami nie b´dziemy si´ tu zajmowali ze wzgl´du na zasadnicze ró˝nice w funkcjonowaniu rankingów ATP i WTA. TenisiÊcie wystarczy, ˝e zdob´dzie punkt w jednym turnieju, nawet najni˝szej rangi, i ju˝ jest notowany. Od 1 stycznia 2007 roku wymagania stojàce przed tenisistkami sà znacznie wy˝sze – wi´kszoÊç z nich musi „zapunktowaç” w co najmniej trzech imprezach dowolnej kategorii lub za jednym zamachem zdobyç co najmniej 10 „oczek” – czyli przejÊç chocia˝ jednà rund´ kwalifikacji do zawodów WTA Tour, jednà rund´ turnieju głównego ITF 75 tys. USD, dwie rundy ITF 25 tys. plus tzw. hospitality, awansowaç do półfinalu ITF 25 tys., finału ITF 15 tys. lub wygraç ITF 10 tys. Dla 15- czy 16-latek, które dopiero zaczynajà zawodowe granie, to bardzo trudne zadanie.

Polki w rankingu WTA

25. Vasek Pospisil, CAN

1359

30

127

II

III

IV

V

26. Feliciano Lopez, ESP

1355

27

47

2005

66

I

262

297

470

474

488

VI

27. Philipp Kohlschreiber, GER

1330

22

19

2006

63

214

297

334

439

507

21

28. Dmitrij Tursunow, RUS

1314

32

117

2007

46

90

197

310

328

365

21

29. Florian Mayer, GER

1245

38

27

2008

21

82

183

215

319

364

20

30. Gael Monfils, FRA

1245

26

108

2009

9

97

123

244

349

417

20

2010

9

75

135

240

273

332

18

21. Jerzy Janowicz

1615

21

25

2011

10

171

201

248

333

338

19

57. Michał Przysi´˝ny

775

63

234

2012

6

85

153

263

293

332

21

21

75. Łukasz Kubot

686

72

77

2013

4

36

158

224

251

287

20

280. Grzegorz Panfil

160

285

523

2014

4

46

111

116

171

296

17

357. Piotr Gadomski

118

361

672

507. Bła˝ej Koniusz

67

524

NR

680. Andrzej KapaÊ

35

679

656

793. Marcin Gawron

22

768

317

855. Paweł CiaÊ

18

853 1008

927. Arkadiusz Kocyła

14

932

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów, miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

38 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

787

W kolejnych rubrykach: rok, miejsca pierwszej, drugiej, trzeciej, czwartej, piàtej i szóstej Polki oraz liczba Polek klasyfikowanych w rankingu

WłaÊnie skoƒczył si´ Australian Open, jest wi´c dobra okazja, ˝eby sprawdziç, jak polskie sprawy stały w pierwszym rankingu WTA publikowanym po tym turnieju od czasu, kiedy do gry włàczyła si´ Agnieszka Radwaƒska. Ten zamieszczony obok jest ju˝ dziesiàty, wi´c materiał do analizy wydaje si´ wystarczajàcy.

Foto AFP / East News


38-39_rankingi ATP i WTA:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 39

2 paêdziernika 2006 roku Agnieszka Radwaƒska została najlepszà tenisistkà w Polsce i od tamtej pory nie pozwoliła si´ wyprzedziç ˝adnej rodaczce

WTA Entry z 3 lutego

Tendencja – jak widaç – jest niestety doÊç wyraêna – z roku na rok z rankingu WTA ubywa Polek. To efekt nie zmiany zasad naliczania punktów (przed zmianà i zaraz po zmianie sklasyfikowanych było 21 naszych zawodniczek), lecz znikania z kalendarza kolejnych turniejów; tych, w których najłatwiej było o pierwsze w karierze punkty. Nie ma w Polsce „dziesiàtek”, a do dwóch „dwudziestek piàtek” – nie mówiàc ju˝ o BNP Paribas Katowice Open (WTA Tour) – trudno si´ dostaç bez „dzikiej karty”. Trudno te˝ nie zauwa˝yç pozytywów. Katarzyna Kawa i Justyna Jegiołka, które dzieƒ po tegorocznym Australian Open zajmowały lokaty odpowiednio 312. i 325., nie mieszczà si´ w szóstce najlepszych Polek, natomiast jeszcze trzy lata temu rywalizowałyby o piàte miejsce w kraju, a w 2005 i 2006 roku nawet o czwarte. Tak mocnej czołówki nie mieliÊmy nigdy. Paula Kania, teraz 171. na Êwiecie i piàta w Polsce, w 2011 byłaby naszà rakietà numer dwa! Jaka jest wi´c ta szklanka? Do połowy pełna czy do połowy pusta?

1. Serena Williams, USA

13000

1

2

2. Wiktoria Azarenka, BLR

6581

2

1

3. Na Li, CHN

6570

4

5

4. AGNIESZKA RADWA¡SKA

5750

5

4

5. Maria Szarapowa, RUS

5600

3

3

6. Petra Kvitova, CZE

4745

6

8

7. Sara Errani, ITA

4425

7

7

8. Jelena Jankoviç, SRB

4310

8

26

9. Angelique Kerber, GER

4030

9

6

10. Simona Halep, ROU

3760

11

49

11. Caroline Wozniacki, DEN

3370

10

11

12. Ana Ivanoviç, SRB

3160

14

14

13. Dominika Cibulkova, SVK

3056

21

15

14. Roberta Vinci, ITA

3020

12

16 40

15. Sabine Lisicki, GER

2820

15

16. Samantha Stosur, AUS

2705

17

9

17. Carla Suarez-Navarro, ESP

2685

16

30

18. Sloane Stephens, USA

2415

13

17

19. Eugenie Bouchard, CAN

2369

31

137

20. Kirsten Flipkens, BEL

2295

19

34

21. Anastazja Pawluczenkowa

2240

30

31

22. Flavia Pennetta, ITA

2165

29

60

23. Jekaterina Makarowa, RUS

2080

23

20

24. Maria Kirilenko, RUS

2046

18

13

25. Alize Cornet, FRA

1985

26

36

26. Sorana Cirstea, ROU

1950

22

27

27. Kaia Kanepi, EST

1932

25

42

28. Lucie Szafarzova, CZE

1785

27

18

29. Swietłana Kuzniecowa, RUS

1741

20

52

30. Daniela Hantuchova, SVK

1625

32

58

4. Agnieszka Radwaƒska

5750

5

4

1200

43

37

45. Urszula Radwaƒska 110. Katarzyna Piter

583

118

356

116. Magda Linette

545

121

287

171. Paula Kania

364

182

223

298. Sandra Zaniewska

165

301

160

316. Katarzyna Kawa

151

320

418

328. Justyna Jegiołka

142

332

404

449. Marta Domachowska

82

434

251

691. Natalia Siedliska

36

685

863

W kolejnych rubrykach: aktualne miejsce w rankingu, imi´ i nazwisko, liczba punktów,

ARO

miejsce w rankingu 4 oraz 52 tygodnie temu

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 39


40-43_TURNIEJE w POLSCE:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 40

Tenis w Polsce

BNP Paribas Katowice Open – w 2013 i 2014 roku flagowy turniej polskiego tenisa

Mapa Polski

b´dzie wi´ksza W 2013 roku w Polsce odbyło si´ 10 mi´dzynarodowych turniejów zawodowych. Choç organizatorzy liczà ka˝dy grosz, a cz´sto odbijajà si´ od gabinetów potencjalnych sponsorów, to w 2014 zawodów powinno byç wi´cej. Na tenisowà map´ Polski mimo wszystko wracajà mi´dzy innymi Sopot i Sobota. Tekst Jarosław K. Kowal Foto Wojciech Karpiƒski, Bella Cup, Andrzej Szkocki i Maciej Kiełbowicz

40 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

turniejów to niedu˝o, wr´cz bardzo mało. W sezonie 2013 najwa˝niejszy rangà był oczywiÊcie BNP Paribas Katowice Open z cyklu WTA Tour. Pozostałe imprezy odbywały si´ ju˝ bez błysku fleszy, nazwisk z pierwszych stron gazet, a cz´sto nawet VIP-ów na trybunach. Panie rywalizowały w dwóch turniejach ITF Circuit (w Toruniu i Zawadzie, pule nagród po 25 tys. dol.), natomiast panowie w dwóch challengerach ATP (Szczecin i Poznaƒ) oraz pi´ciu ITF-ach (Âl´za, Olsztyn, Bydgoszcz, Poznaƒ, Bytom).

10


40-43_TURNIEJE w POLSCE:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 41

Czy ten rok b´dzie pod tym wzgl´dem lepszy od poprzedniego? Sà na to szanse, ale jeszcze wi´cej jest znaków zapytania. – Kogo by pan nie zapytał, to pewnie ka˝dy powie, ˝e znaleêç sponsora turnieju tenisowego jest niezwykle trudno – przekonuje Aleksander Charpantidis, trener Michała Przysi´˝nego. Sam na przełomie sierpnia i wrzeÊnia zorganizował w Âl´zy turniej o najni˝ej mo˝liwej puli nagród (10 tys. USD). DziÊ nie umie odpowiedzieç, co b´dzie za kilka miesi´cy. Czy impreza znów si´ odb´dzie, zale˝y właÊnie od sponsora – firmy Tauron. Jakie sà szanse? Charpantidis mówi, ˝e 50 na 50. Najwa˝niejsze rozmowy dopiero przed nim. – Choçby człowiek stanàł na głowie, to bez tego typu partnera nic z tego nie b´dzie. Ja sponsora miałem, a w ubiegłym roku i tak musiałem si´gnàç po troch´ grosza do własnej kieszeni.

Troch´ matematyki

Ile trzeba wydaç, aby zorganizowaç najmniejszy choçby turniej zawodowy? Policzmy na przykładzie. Najwi´cej zawsze musimy zapłaciç – (co za niespodzianka...) – tenisistom. Załó˝my zatem, ˝e pula nagród naszego turnieju wynosi 10 tys. dolarów, czyli ok. 30 tys. zł. Do tego pierwszy wydatek obowiàzkowy – 10 proc. puli nagród to swego rodzaju „wpisowe” dla Mi´dzynarodowej Federacji Tenisowej ITF. W naszym przypadku to 3000 zł. Co poza tym znajdzie si´ w naszym bud˝ecie? – wynaj´cie s´dziów i ich zakwaterowanie – ok. 15 000 zł; – zakup ok. 600-800 piłek – ok. 4000 zł; – zatrudnienie obsługi medycznej – ok. 1500 zł; – zakup pucharów – ok. 1200 zł; – pozostałe wydatki (np. woda dla zawodników, druk plakatów, obsługa kortów) – 2000-5000 zł.

W sumie, jak by nie liczyç, wychodzi ok. 30 tysi´cy złotych, czyli drugie tyle, ile wynosi pula nagród. A im wi´kszy turniej, tym mniej ten wzór ma wspólnego z rzeczywistoÊcià. – DwukrotnoÊç puli nagród to skrajne minimum, ale na wi´ksze imprezy kompletnie si´ to nie przekłada. Na przykład przy organizacji challengera trzeba zatrudniç około dwustu osób, które przez dziesi´ç dni muszà byç bez przerwy w gotowoÊci. Do tego transport, wy˝ywienie, ale tak˝e imprezy okolicznoÊciowe. Wa˝ne, by budowaç atmosfer´ wokół turnieju – podkreÊla Krzysztof Jordan, dyrektor challengera Poznaƒ Open. Bo turniej tenisowy, wbrew pozorom, to nie tylko sport. Nie mo˝e si´ obejÊç bez „players’ party” dla zawodniczek lub zawodników oraz imprez towarzyszàcych. Festiwal muzyczny dla kibiców? Wskazany! Dodatkowy miniturniej z udziałem gwiazd du˝ego i małego ekranu? Jak najbardziej!

W toruƒskim Bella Cup kolej na młodsze kole˝anki Pauli Kani

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

41

]


40-43_TURNIEJE w POLSCE:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 42

Tenis w Polsce ]

Zawsze mile widziany jest czerwony dywan prowadzàcy do strefy zastrze˝onej tylko dla VIP-ów. Przecie˝ w kuluarach turnieju te˝ dzieje si´ du˝o wa˝nego. Tam spotykajà si´ potencjalni sponsorzy, od których cz´sto zale˝y, czy impreza w ogóle si´ odb´dzie. Im ranga turnieju wy˝sza, tym wymagania (i koszty) wi´ksze. W ten sposób koło si´ zamyka. Turniej na kredyt

– A u nas nigdy nie było problemów ze sponsorami – wzruszajà ramionami organizatorzy turnieju ITF Men’s Circuit w Bydgoszczy (pula nagród 15 tys. zł). Oni jednak nale˝à do mniejszoÊci. Wi´kszoÊç tworzy na przykład Wojciech Włodarczyk, który dla upami´tnienia swego tragicznie zmarłego syna zorganizował turniej ITF w Olsztynie. Przekonuje, ˝e ciàgłe bieganie za sponsorami mocno dało mu w koÊç.

Koniec koƒców musiał skorzystaç z usług jednej z popularnych firm oferujàcych szybkie po˝yczki, by dopiàç bud˝et. Jednak nie wsz´dzie tak jest. Stałego tytularnego sponsora udało si´ znaleêç organizatorom ITF-ów w Bytomiu (Carbo-Koks) czy Poznaniu (Talex). Choç w obu miastach były nawet pomysły, by rozbudowaç turniej, to w obu pula nagród w tym roku si´ nie zmieni i pozostanie na poziomie 15 tysi´cy dolarów. – KiedyÊ myÊlałem, ˝e powinno si´ za wszelkà cen´ dà˝yç do zwi´kszenia puli nagród, bo wtedy turniej staje si´ atrakcyjniejszy. Teraz wiem, ˝e jedno z drugim cz´sto nie idzie w parze. Dla młodych zawodników wa˝niejsza od pieni´dzy jest mo˝liwoÊç zdobywania pierwszych punktów rankingowych. – W Egipcie małych turniejów ITF jest pewnie około 50, ale w Polsce mamy ich coraz mniej – zaznacza Dariusz Łukaszewski, dyrektor zawodów w Bytomiu. Na przykład na turniej dla paƒ w Zawadzie prywatne pieniàdze wykłada Piotr Siłka, po prostu miłoÊnik tenisa. Gdzie indziej lwià cz´Êç bud˝etu stanowià pieniàdze samorzàdowe. Na dotacj´ z magistratu liczà np. w Koszalinie. Organizatorzy ju˝ zło˝yli wniosek o dofinansowanie i jeÊli zostanie rozpatrzony pozytywnie, to turniej z pulà 10 tys. dol. zostanie rozegrany na poczàtku czerwca. W minionym roku si´ nie odbył... Krytyków wydawania Êrodków publicznych uspokajamy, ˝e to te˝ mo˝e byç dobry interes. Podczas turnieju kobiet w Olecku (rozgrywanego w latach 2001-10) ktoÊ policzył, ˝e z 10 tysi´cy dolarów co najmniej połowa zostawała na miejscu, bo zawodniczki oraz ich rodzice i trenerzy muszà przecie˝ gdzieÊ spaç i coÊ jeÊç. Poza sezonem turystycznym te pieniàdze spadały hotelarzom i restauratorom jak z nieba. Co z wi´kszymi turniejami? – Jeszcze niedawno mógłbym zapewniç, ˝e Poznaƒ Open na pewno si´ odb´dzie. Teraz mog´ powiedzieç jedynie, ˝e raczej – mówi dyrektor Krzysztof Jordan. Kiedy tytularnym sponsorem organizowanego przez niego

turnieju była firma Porsche, pula nagród si´gała 85 tys. euro. W ubiegłym roku wyniosła ju˝ tylko 30 tys. Co b´dzie dalej? Wiele zale˝y od miasta, które regularnie wspiera imprez´. Kłopot w tym, ˝e w poznaƒskiej kasie si´ nie przelewa, a pieni´dzy na inwestycje w sport jest coraz mniej. – Ciàgle mamy zamiar, by rozbudowywaç turniej, ale teraz trudno powiedzieç, czy tak b´dzie. Dopinamy bud˝et, choç z trudem. Inna sprawa, ˝e wy˝sza pula nagród nie zawsze gwarantuje wy˝szy poziom sportowy. Wiele zale˝y od szcz´Êcia – uwa˝a Jordan. Całe morze imprez

Problemów nie ma za to Pekao Szczecin Open – w ubiegłym roku drugi co do wielkoÊci turniej zawodowy w Polsce. Choç pula nagród wyniosła 125 tysi´cy dolarów (plus zakwaterowanie i wy˝ywienie dla zawodników), a bud˝et ok. milion euro, to jest szansa, ˝e b´dzie organizowany z jeszcze wi´kszym rozmachem. Trzyletnia umowa organizatorów ze sponsorem tytularnym wygasa właÊnie w tym roku, ale – co najwa˝niejsze – jest w niej opcja przedłu˝enia. Do tego upadajàce korty od fundacji Promasters przej´ło miasto, a radni na ten cel nie zamierzajà szcz´dziç grosza. – Dla mnie to zielone Êwiatło, ˝e tenis w Szczecinie b´dzie jeszcze bardziej popularny. ChcielibyÊmy, aby obsada była jeszcze lepsza ni˝ do tej pory. Impreza mocno si´ rozrosła w strefie biznesowej, ale przecie˝ najwa˝niejszy jest tenis – podkreÊla Krzysztof Bobala, dyrektor turnieju. Zmiany majà byç widoczne gołym okiem, choç mo˝e jeszcze nie w tym roku. M.in. w miejscu sztucznego lodowiska majà stanàç trzy korty. B´dzie te˝ miejsce na parking, przestrzenie biurowe i przede wszystkim hal´ tenisowà z prawdziwego zdarzenia. W planach jest te˝ monta˝ trybun, które do tej pory rok w rok były przywo˝one z Niemiec. Mimo wszystko pula nagród si´ nie zmieni. Przynajmniej na razie. – Czy chciałbym zorganizowaç turniej z serii ATP World Series? Na to jest za wczeÊnie. Na razie wolimy byç liderem pierwszej ligi, ni˝ tkwiç w ogonie ekstraklasy – zaznacza dyrektor Bobala.

Krzysztof Bobala, dyrektor Pekao Szczecin Open, przyszłoÊç turnieju widzi w jasnych barwach

42 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


40-43_TURNIEJE w POLSCE:Layout 1 14-02-13 15:51 Page 43

Miasto jest ju˝ jedynym sponsorem tytularnym challengera Poznaƒ Open

Na Wybrze˝u najbli˝sze lata dla kibiców tenisa powinny byç generalnie udane. Na tenisowà map´ wraca Sopot. Nad Bałtyk jeszcze raczej nie przyjadà gwiazdy z pierwszej czy drugiej dziesiàtki rankingu ATP, ale te˝ powinno byç ciekawie. Wszystko wskazuje bowiem na to, ˝e w sierpniu odb´dzie si´ w tu równie du˝y challenger co w Szczecinie. Co prawda impreza nie ma jeszcze nazwy, a rozmowy z potencjalnymi inwestorami dopiero trwajà, ale podpisy pod umowà podobno to tylko formalnoÊç. Dobre wiadomoÊci wkrótce powinni te˝ usłyszeç kibice w Toruniu, gdzie w tym roku odb´dzie si´ jubileuszowy, dwudziesty Bella Cup dla paƒ. Główny sponsor ju˝ w ubiegłym roku zapowiedział, ˝e b´dzie chciał przyciàgnàç kilka bardziej znanych nazwisk i wyglàda na to, ˝e słowa dotrzyma. Na szczegóły jeszcze za wczeÊnie, ale tenisistki najprawdopodobniej zagrajà o 50 lub nawet 75 tysi´cy dolarów (w 2013 było 25 tys.).

Inne nowoÊci? Panie w maju najprawdopodobniej wystàpià w Zielonej Górze (10 tys. dol.). JeÊli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to miesiàc póêniej panowie rozegrajà turnieje ITF m.in. we Wrocławiu i Legnicy. Jak daleko odleci Spodek?

Turniejowà stolicà polski znów b´dà jednak Katowice. WiadomoÊç byç mo˝e najwa˝niejsza – w koƒcu w Polsce zobaczymy Agnieszk´ Radwaƒskà! W ubiegłym roku si´ nie udało, ale co si´ odwlecze... W połowie grudnia na konferencji prasowej organizatorzy BNP Paribas Katowice Open potwierdzili, ˝e najlepsza polska tenisistka b´dzie najwi´kszà gwiazdà kwietniowego turnieju. – KorzyÊç jest obustronna. Agnieszka te˝ si´ cieszy, ˝e b´dzie mogła zagraç przed polskà publicznoÊcià, bo ostatnio nie miała ku temu okazji. Teraz czekamy na inne Polki. W kolejce sà przecie˝ Kasia Piter, Magda Linette, Paula Kania... – wy-

licza Paweł Owczarz, dyrektor turnieju w Spodku. Jak zapewnia, przygotowania do tegorocznej imprezy zacz´ły si´ praktycznie od razu po zakoƒczeniu poprzedniej. W tym przypadku margines bł´du jest du˝o mniejszy ni˝ w przypadku turniejów ITF. WTA bardzo bowiem dba, aby wszystko było dopi´te na ostatni guzik. W specjalnych wytycznych szczegółowo opisane sà nawet kolory kortów czy logotypów sponsorów. – WTA nie jest jednak złym stró˝em, który tylko wymaga. Organizacja nam bardzo pomaga. Zale˝y jej na zawodniczkach, a wi´c tak˝e na tym, by turniej był jak najlepiej zorganizowany – mówi Paweł Owczarz. Bud˝et BNP Paribas Katowice Open wynosi ok. 1,2 mln dol. Lwià cz´Êç wykładajà sponsorzy tytularni i na razie o przyszłoÊç turnieju nie trzeba si´ martwiç. Tym bardziej ˝e licencja na jego organizacj´ wygaÊnie dopiero w 2018 roku. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

43


44-46_FRECH:Layout 1 14-02-13 15:52 Page 44

Tenis w Polsce

Wszystkie marzenia w Ta historia zaczyna si´ troch´ inaczej ni˝ wi´kszoÊç jej podobnych, poniewa˝ Magdaleny Fr´ch nikt nie prowadził za ràczk´ na kort. To ona sama, przechodzàc kiedyÊ obok klubu tenisowego, zatrzymała si´, zerkn´ła przez ogrodzenie, a po powrocie do domu oznajmiła rodzicom, ˝e chce zostaç tenisistkà. Mo˝e nie od razu zawodowà, ale jak ju˝ si´ nauczy graç, to zobaczy. Tekst Artur St. Rolak Foto Agencja Pressaro

enis Magda wybrała mo˝e przez przypadek, ale zapewnia, ˝e jej ˝ycie musiało potoczyç si´ mniej wi´cej właÊnie tak. – Ja w ogóle uwielbiam sport i aktywny sposób sp´dzania czasu. Dlatego poprosiłam rodziców, ˝eby zapisali mnie na lekcje tenisa. W domu paƒstwa Fr´chów nie było tradycji sportowych, wi´c nikt na własnym przykładzie nie mógł powiedzieç Magdzie, „czym to si´ je”. Pierwsze doÊwiadczenia dziewczynka zbierała razem z tatà, który uczył si´ tenisa wraz z nià. Szybko jednak okazało si´, ˝e cały talent przeznaczony dla tej rodziny przypadł jedynaczce. Teraz w domu jest tylko jedna zawodniczka i dwoje kibiców. – Tata kiedyÊ jeêdził ze mnà na turnieje, chocia˝ ostatnio ju˝ coraz rzadziej. Zwykle

T

44 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


44-46_FRECH:Layout 1 14-02-13 15:52 Page 45

a w jednym zdaniu telefonuje do trenera, ˝eby znaç aktualny wynik. Mama natomiast woli prze˝ywaç moje mecze sama, bo to nie na jej nerwy – mówi Magda. I dodaje, ˝e obecnoÊç rodziców na trybunach nigdy jej nie przeszkadzała, bo nie czuła z ich strony presji, ˝e coÊ musi. – Zauwa˝yłam, ˝e rodzice wielu moich kole˝anek takà presj´ na nie wywierali. Model idolki do składania

Magda nie ma jednej idolki, którà zamierza koniecznie naÊladowaç. Zamiast niej ma kilka wzorów, z których po kawałku ch´tnie wzi´łaby to, co w nich najlepsze. – Od Marii Szarapowej: mentalnoÊç, nastawienie przed i koncentracj´ podczas meczu. Od Wiktorii Azarenki: walecznoÊç i dà˝enie do celu. Ona zrobi na korcie wszystko, ˝eby wygraç. Od Sereny Williams: spokój i bijàcà od niej pewnoÊç siebie. Wie, czego chce i wie, ˝e jest najlepsza. Od Agnieszki Radwaƒskiej: zimnà krew, odpornoÊç psychicznà i technik´. Jak widaç, 16-letnia zawodniczka wymieniła głównie cechy wolicjonalne najwi´kszych gwiazd kobiecego tenisa. Ani słowem nie wspomniała o godnym naÊladowania forhendzie, bekhendzie, serwisie... Pod tym wzgl´dem Magda nie chce nikogo naÊladowaç, chce po prostu graç „swój tenis”. „Swój tenis”, czyli? – Szybkie, płaskie piłki, ale nie tylko samo walenie na drugà stron´, lecz tenis połàczony ze skrótami, slajsami, z uderzeniami bardziej technicznymi – tłumaczy. Mówi to cichym, wr´cz nieÊmiałym głosem. Wychodzàc na kort staje si´ zupełnie innym człowiekiem. Sprawia wr´cz wra˝enie, ˝e jest gotowa rzuciç si´ rywalce do gardła, aby tylko nie oddaç punktu. Słyszàc takà opini´, nie zaprzecza, tylko si´ uÊmiecha: – Chc´ mieç pewnoÊç, ˝e zrobiłam wszystko, aby wygraç mecz.

tylko pi´kny sen. – Najcz´Êciej o swej aktualnej pozycji dowiaduj´ si´ od taty – zapewnia. Do niego te˝ jako pierwszego zazwyczaj telefonuje po zakoƒczeniu meczu; zdarza si´, ˝e nawet ju˝ podczas siatkowania kortu. Na stronie internetowej WTA w profilu ka˝dej zawodniczki jest te˝ rubryka „Career prize money”. W tym przypadku Magda jest na bie˝àco i z dokładnoÊcià do jednego dolara powiedziała, ile pieni´dzy zarobiła od poczàtku kariery: 3462 – Bez podatku! – zastrzega. Uczennica Fr´ch jest zatem całkiem sprawna w rachunkach, ale zdecydowanie bardziej od przedmiotów Êcisłych woli humanistyczne, choç nie gardzi te˝ geografià i biologià. Chodzi teraz do pierwszej klasy liceum. Gimnazjum skoƒczyła ze Êrednià ocen powy˝ej 4, o czym mówi mo˝e nie z dumà, ale na pewno z satysfakcjà.

Z powodu uprawiania sportu nie ma ˝adnych przywilejów, nauczyciele nie stosujà wobec niej taryfy ulgowej, a wszystkie nieobecnoÊci i braki spowodowane wyjazdami na turnieje musi nadgoniç w czasie, kiedy jej rówieÊnicy grajà na komputerze lub siedzà w kinie. Trzeba od razu wyjaÊniç, ˝e Magda wcale si´ nie skar˝y na swój los. Siedem razy punkty

Czasy dla tenisa w Polsce, wbrew powszechnej opinii, sà bardzo trudne. Najlepiej wiedzà o tym zawodniczki z pokolenia Magdy (ur. 15 grudnia 1997). JeÊli majà doÊç odwagi, aby próbowaç sił na kortach zawodowych, to w kraju nie majà gdzie. W kalendarzu na 2013 roku w Polsce były trzy profesjonalne turnieje dla kobiet – jeden WTA Tour i dwa ITF Circuit (z pulami nagród po 25 tys. dolarów). JeÊli nawet ktoÊ pomo˝e i da „dzikà kart´”, to jak na pierwszy raz sà to zwykle zbyt

Cztery plus

Magda mówi, ˝e nie nale˝y do tych tenisistek, które co poniedziałek zaczynajà dzieƒ od sprawdzenia w komputerze nowego miejsca w rankingu, a potem jeszcze w Êrodku tygodnia upewniajà si´, czy ostatni awans to na pewno prawda, a nie

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

45

]


44-46_FRECH:Layout 1 14-02-13 15:52 Page 46

Tenis w Polsce – O sponsorów w ogóle trudno, a co dopiero dla kogoÊ takiego jak ja. Za wszystkie moje starty płacà moi rodzice. Jest im naprawd´ ci´˝ko – tłumaczy tenisistka. Doskonale zdaje sobie spraw´, ˝e przed nià dwa, trzy sezony byç mo˝e decydujàce o całej karierze. – JeÊli si´ spróbuje i poczuje, ˝e mo˝na walczyç i wygrywaç z wy˝ej notowanymi rywalkami, to chciałoby si´ pójÊç dalej. Pani Jolanta jest piel´gniarkà – chyba nikomu nie trzeba tłumaczyç, ˝e nie zawy˝a płacowej Êredniej krajowej... Tata dziewczyny ma taksówk´, jego dochody zale˝à wi´c od klientów. JeÊli mieszkaƒcy Łodzi chcieliby byç dumni nie tylko z Jerzego Janowicza, ale w nieodległej przyszłoÊci tak˝e z Magdy Fr´ch, to niech jak najcz´Êciej korzystajà z usług pana Grzegorza. Potrzebny happy end

]

wysokie schody. ˚eby znaleêç si´ w rankingu, choçby i w drugim tysiàcu, trzeba zdobyç punkty w trzech turniejach. A ˝eby je zdobyç na poziomie ITF Circuit, trzeba w ka˝dej z imprez wygraç chocia˝ jeden mecz. WłaÊnie dlatego polskie tenisistki najbardziej potrzebujà nie pi´knych słów i obietnic prezesów, ministrów czy prezydentów, lecz popularnych „dziesiàtek”. Agnieszka Radwaƒska te˝ zaczynała od turniejów z pulà nagród 10 tys. dolarów, a nie od Wimbledonu. W tej sytuacji Magda i jej trener Andrzej Kobierski musieli szukaç punktów gdzie indziej. Oto szlak tenisistki w 2013 roku: Katowice – Sharm el Sheikh – Essen – Ystad – Toruƒ – Ratingen – Brunszwik – Bagnatica – Berlin – Zawada – Vendryne. Fr´ch zagrała w jedenastu turniejach, w siedmiu zdobyła punkty, a to znaczy, ˝e nie wykorzystała limitu obowiàzujàcego zawodniczki w jej wieku (dziesi´ç punktowanych startów). Mówiàc, ˝e powód był tylko jeden, troch´ byÊmy skłamali. Twier-

46 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

dzàc, ˝e głównà przyczynà był brak funduszy na podró˝e dla tenisistki i jej szkoleniowca, dotykamy istoty problemu. Sponsor z postoju

W poprzednim sezonie Magda zdobyła 24 punkty, w tym 17 w Polsce. JeÊli dla uproszczenia rachunków przyjmiemy, ˝e hotele wsz´dzie kosztujà mniej wi´cej tyle samo, to widaç jak na dłoni: krajowe punkty sà taƒsze ni˝ na promocji w dyskoncie. Z Łodzi do Katowic, Torunia i Zawady i z powrotem mo˝na bowiem obróciç samochodem za mniej ni˝ 600 złotych. Do Niemiec i Czech te˝ da si´ dotrzeç autem, choç koszty sà ju˝ wyraênie wy˝sze, za to do Egiptu, Szwecji czy nawet Włoch trzeba polecieç, czyli kupiç bilety dla dwóch osób. – OczywiÊcie latamy tylko tanimi liniami – zapewnia Magda, ale ka˝dy, kto choç raz korzystał z ich usług majàc ze sobà spory baga˝ (a ˝adna tenisistka nie podró˝uje przecie˝ tylko z torebkà…), wie, ˝e tanie sà tylko z nazwy.

W 2013 roku tenisistka zasiliła domowy bud˝et kwotà 2835 dolarów. Najlepiej pami´ta pierwszà wypłat´: 196 USD jako nagrod´ za awans do drugiej rundy turnieju ITF w Warszawie w 2012 (ju˝ go w kalendarzu nie ma...). – Poczułam si´ wtedy jak prawdziwa tenisistka. Nic sobie za te pieniàdze nie kupiłam. Oddałam je rodzicom jako inwestycj´ w mojà dalszà karier´. Decyzj´ o tym, gdzie i kiedy gra Magda, oczywiÊcie na podstawie dost´pnego bud˝etu, podejmuje trener Kobierski. JeÊli ma komfort wyboru pomi´dzy zawodami, które rozgrywane sà w tym samym czasie, i na które koszt dotarcia jest zbli˝ony, stawia raczej na „25” ni˝ „10”. – JeÊli ju˝ „łapi´ si´” do takich turniejów, to oczywiÊcie lepiej zagraç w wi´kszym, bo mo˝na zdobyç wi´cej punktów, a poziom trudnoÊci jest cz´sto bardzo podobny – wyjaÊnia tenisistka. Marzenia? – Graç w tenisa tak dobrze, ˝eby mieç z tego nie tylko przyjemnoÊç, ale te˝ pieniàdze na to, aby spełniç swoje pozostałe marzenia – zamiast wymieniaç je wszystkie, Magda potrafiła ujàç je w jednym zdaniu. Po chwili jednak dorzuciła jeszcze jedno, znacznie bardziej konkretne: – Wygraç turniej Wielkiego Szlema. Ta historia zacz´ła si´ troch´ inaczej ni˝ wiele podobnych. Niech te˝ nie koƒczy si´ tak, jak wi´kszoÊç dobrze nam znanych: była sobie dziewczyna, miała wielki talent, karier´ przed sobà, lecz w pewnym momencie znikàd pomocy... G


47_WINTER CUP:Layout 1 14-02-13 15:52 Page 47

Tenis młodzie˝owy

Wiktoria Rutkowska

powa˝nie i wygrały – jak dwa poprzednie – 2:1, co da im wy˝szy numer rozstawienia w turnieju finałowym. Wzorowa taktyka

Debel

na wag´ awansu W eliminacjach Tennis Europe Winter Cup by Head (halowe dru˝ynowe mistrzostwa Europy) Êwietnie spisali si´ polscy 14-latkowie. Dziewcz´ta wygrały turniej, a chłopcy zaj´li drugie miejsce, dzi´ki czemu obie ekipy zobaczymy w finałach. Niestety, tylko te. Pozostałe zespoły zaprezentowały si´ słabo. Tekst Mateusz Grabarczyk | Foto Agencja Pressaro

acznijmy od młodziczek, które zasłu˝yły na najwi´ksze słowa uznania, wygrywajàc eliminacje w czeskim Rakovniku. To były bardzo trudne zawody, w których najwi´kszà siłà Polek okazał si´ debel Anna Hertel i Wiktoria Rutkowska. We wszystkich trzech meczach to one zdobywały dla dru˝yny decydujàcy o zwyci´stwie punkt. Niewiele brakowało, a marzenia o awansie do finałów zakoƒczyłyby si´ ju˝ na spotkaniu ze Słowacjà, bowiem po pora˝ce Emmy Zakordoniec i przegranym pierwszym secie Hertel dziewczyny były pod Êcianà. Liderka naszej dru˝yny pozbierała si´ jednak i w znakomitym stylu odwróciła losy meczu, a potem do akcji wkroczył wspomniany debel. W półfinale Polki rozprawiły si´ z Czeszkami. Szans´ w singlu dostała Rutkowska i Êwietnie jà wykorzystała, dajàc dru˝ynie pierwszy punkt. Hertel tym razem przegrała, nie majàc zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku z wy˝ej notowanà Lucie

Chłopcy drog´ do finałów mieli krótszà. Jako najwy˝ej rozstawieni w pierwszej rundzie dostali wolny los, dzi´ki czemu rywalizacj´ zacz´li od półfinału z Holandià. Było nerwowo, bo pierwszego singla Tomasz Dudek przegrał, mimo ˝e przy stanie 5:5 w decydujàcym secie miał wiele szans na wygranie gema. Na szcz´Êcie Daniel Michalski wyrównał stan rywalizacji, chocia˝ i w tym przypadku nie obyło si´ bez nerwów, bo w trzeciej partii nasz zawodnik przegrywał ju˝ 1:3. Kropk´ nad „i” obaj nasi tenisiÊci postawili po Êwietnej postawie w deblu. – Zagrali absolutnie perfekcyjny mecz. Holendrzy sà Êwietnymi deblistami, ale nasi zawodnicy rozbili ich taktycznie, nie popełniali ˝adnych bł´dów i mieli naprawd´ mia˝d˝àcà przewag´ – chwalił 14-latków trener Jarosław Krajowski-Kukiel. Meczu z Francjà wygraç si´ nie udało, ale awans do finałów Polacy mieli ju˝ pewny. – Wa˝ne jest to, ˝e mamy bardzo wyrównanà ekip´. Nie ma w niej rezerwowych jako takich. To trójka Êwietnie grajàcych chłopaków na tym samym poziomie i ka˝dy mo˝e zastàpiç ka˝dego – dodał trener Krajowski-Kukiel. Podró˝e kształcà

Z

Anna Hertel

Kankovà. Decydujàc mecz deblowy był bardzo wyrównany, ale w kluczowych momentach górà znów były nasze młodziczki. Ostatni mecz, z Hiszpanià, w kontekÊcie awansu nie miał ju˝ znaczenia. Polki podeszły jednak do niego równie

Piotr Âmietana, Piotr Matuszewski i Maksymilian Raupuk byli w gronie faworytów do wywalczenia awansu wÊród kadetów. Po bardzo pewnym zwyci´stwie nad Gruzinami, którym oddali tylko osiem gemów, dostali srogie lanie od Francuzów i stracili szans´ na wyjazd na finały. Na koniec przegrali mecz o trzecie miejsce z Rosjà. Jeszcze szybciej, bo ju˝ po pierwszym meczu, odpadły kadetki. Dorota Szczygielska, Alicja Sierzputowska i Oliwia Szymczuch w konfrontacji z Czeszkami nie zdobyły nawet seta. Najmłodsi wypadli statystycznie najsłabiej, poniewaz skrzaty i skrzatki przegrały po 0:3 ju˝ w pierwszej rundzie. Trener Krajowski-Kukiel jednak uspokaja: – Trzeba powiedzieç, ˝e przeciwnicy Polaków byli bardzo silni. Pami´tajmy ponadto, ˝e w tym wieku nasi zawodnicy zawsze jadà na taki turniej po nauk´. Oni nie majà zbyt du˝ego doÊwiadczenia i nie podró˝ujà po Europie tak cz´sto jak rywale. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

47


48-49_ITF Szczecin:Layout 1 14-02-13 15:53 Page 48

Tenis młodzie˝owy

Louis Tessa

Wiera Łapko

Finał w ciemno Po raz pierwszy w oÊmioletniej historii juniorskiego turnieju halowego w Szczecinie główna nagroda w rywalizacji chłopców trafiła do ràk reprezentanta Francji. Białorusinka te˝ nigdy finału nie wygrała, choç w 2007 roku Puchar Magnolii zdobył Artun Klimenka. Najlepszy z Polaków był Adrian Królik, finalista singla. Tekst Mariusz Rabenda, Szczecin | Foto Andrzej Szkocki

48 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

to widział Szczecin wiosnà, ten wie doskonale, ˝e miasto zdobià wówczas kwitnàce magnolie. Biało-ró˝owe kwiaty sà jednym z najpi´kniejszych symboli miasta i znakiem firmowym turnieju tenisowego najpierw dla seniorów, a od 2007 roku – dla juniorów. KiedyÊ nasi młodzi gracze rozdawali karty od pierwszej rundy a˝ do finału, teraz cieszà nas pojedyncze zwyci´stwa i drobne sukcesy. Inna sprawa, ˝e w tym roku Kamil Majchrzak grał w Australian Open, a kilkoro jego rówieÊników wybrało lepiej

K


48-49_ITF Szczecin:Layout 1 14-02-13 15:53 Page 49

Patryk Królik

wrócił do kraju i jesienià zaczàł współprac´ z Królikiem. – Nie miałem nic do stracenia. Mogłem tylko wyjÊç na kort i zagraç najlepiej jak potrafi´ – dodał zawodnik Nijakiego. To był zdecydowanie jego najlepszy mecz w całym turnieju, choç poczàtek miał taki jak zwykle. – Patryk ma niestety takà przypadłoÊç, ˝e przez pierwsze gemy mentalnie jest jeszcze poza kortem. Mi´Ênie odpowiednio rozgrzane, ale głowa nie tam, gdzie powinna. Pracujemy nad tym – zapewnił trener. W półfinale z Kowalskim przypadłoÊç Królika znów dała znaç o sobie. Tenisista Warszawianki po 25 minutach gry przegrywał 1:4 i dopiero wtedy zaczàł graç „swój” tenis. – Jeszcze nigdy nie przegrałem z Adrianem i dziÊ te˝ nie – odetchnàł z ulgà zwyci´zca. W finale Królik zmierzył si´ z Louisem Tessà. Francuz najtrudniejszà przepraw´ przeszedł w półfinale, w którym rywalizował z Łotyszem Mikusem Losbergsem. Ten trzysetowy pojedynek nie zm´czył Francuza na tyle, by ułatwiç zadanie Polakowi. Wynik 6:3, 6:2 dla Tessy nie mówi jednak całej prawdy. DoÊç powiedzieç, ˝e mecz trwał ponad dwie godziny, a o ka˝dy punkt zawodnicy toczyli długie boje. – Przed turniejem finał brałbym w ciemno, po przegranym meczu o tytuł jednak pozostaje ˝al, choç z drugiej strony Tessa grał tu zdecydowanie najlepszy tenis – przyznał Królik. Wiera sama i w duecie

punktowany DHL Czech International Cup w Przerovie. Pozycje w rankingu ITF tych, którzy stawili si´ w Szczecinie, zaczynajà si´ od szóstej setki, wi´c nie pozwoliły im na rozstawienie. Kilka miłych niespodzianek polscy tenisiÊci jednak nam sprawili. Autorami najwi´kszych byli Patryk Królik z Warszawy i Adrian Kowalski z Sopotu, którzy spotkali si´ po przeciwnych stronach siatki w meczu półfinałowym. Spóênialski Patryk

Dzieƒ wczeÊniej Królik wyeliminował najwy˝ej rozstawionego Niclasa Brauna, zeszłorocznego zwyci´zc´ podobnego turnieju w Poznaniu. – Gdyby spotkali si´ na kortach ziemnych, Patrykowi byłoby znacznie trudniej. Na twardym korcie Niki gra słabiej – uwa˝a Radosław Nijaki, który po dziesi´ciu latach woja˝y po Ameryce i Azji

W rywalizacji dziewczàt nie mieliÊmy a˝ tyle satysfakcji. Najlepsze z Polek, Agata

Bieƒkowska i Marta Kowalska, zakoƒczyły rywalizacj´ na çwierçfinałach. Pocieszeniem mo˝e byç jeszcze finał Kowalskiej w parze z Oliwià Szymczuch w grze podwójnej. Niestety, przegrany, mimo szaleƒczej pogoni Polek w drugim secie, od 0:5 do tiebreaka, w którym minimalnie wi´cej szcz´Êcia miały jednak Wiera Łapko z Białorusi oraz Liza Lebedzeva reprezentujàca Holandi´. Dzieƒ po finale debla Łapko okazała si´ najbardziej utytułowanà zawodniczkà ósmego Pucharu Magnolii. Wygrała bowiem zdecydowanie finał singla, z rodaczkà Ulianà Grib. Rywalka zwyci´˝czyni nie spisała si´ ju˝ tak dobrze jak dzieƒ wczeÊniej, gdy zdominowała najwy˝ej rozstawionà Jelizawiet Lukszinowà. Rosjanka, która przez pierwsze trzy rundy przeszła bez straty seta, po kwadransie przegrywała 0:5. Jak Maria Szarapowa odwracała si´ na kilka chwil twarzà do Êciany, a tyłem do kortu, szukajàc w ten sposób koncentracji i sił. Odrobiła jednak tylko trzy gemy. – Dlaczego stoisz?! Ruszaj si´ do piłki! Na stojàco nie wygrasz! – wołał trener Białorusinki. Jego sroga mina zmobilizowała Grib, która ju˝ do koƒca meczu nie oddała notowanej o 300 miejsc wy˝ej rywalce ani jednego gema. Gdyby z takà samà determinacjà zagrała w finale... Obie Białorusinki grywały ju˝ w deblowej parze, ale jeszcze nigdy przeciwko sobie w turniejach mi´dzynarodowych. W Szczecinie Łapko była szybsza, bardziej precyzyjna, w obu finałowych setach szybko przełamywała serwis Grib, pewnie wygrywajàc mecz i turniej. G

MAGNOLIA CUP ITF JUNIOR TOUR, SZCZECIN, 14-19.01 åwierçfinały singla juniorek: Jelizawieta Lukszinowa (Rosja, 1) – Liza Lebedzeva (Holandia, 6) 6:4, 6:2; Uliana Grib (BiałoruÊ) – Agata Bieƒkowska (Polska) 6:1, 6:3; Waleria Zielewa (Rosja, 6) – Marta Kowalska (Polska) 6:2, 6:7(5), 6:2; Wiera Łapko (BiałoruÊ, 7) – Wiktoria Kulik (Polska) walkower. Półfinały: Grib – Lukszinowa 6:3, 6:0; Łapko – Zielewa 6:3, 6:3. Finał: Łapko – Grib 6:2, 6:2. åwierçfinały singla juniorów: Patryk Królik (Polska) – Niclas Braun (Niemcy, 1) 7:5, 6:2; Adrian Kowalski (Polska, WC) – Danyło Weremejczuk (Ukraina, 3) 6:2, 6:2; Mikus Losbergs (Łotwa, 4) – Dimitris Stavropoulos (Grecja, 7) 6:4, 6:2; Louis Tessa (Francja, 2) – Luke Simeone (W. Brytania, 6) 6:3, 6:2. Półfinały: Królik – Kowalski 6:4, 6:3; Tessa – Losbergs 4:6, 6:2, 6:2. Finał: Tessa – Królik 6:2, 6:3. Finał debla juniorek: Liza Lebedzeva, Wiera Łapko (Holandia, BiałoruÊ, 3) – Marta Kowalska, Oliwia Szymczuch (Polska) 6:0, 7:6(6). Finał debla juniorów: Niclas Braun, Timo Stodder (Niemcy) – Mikus Losbergs, Lukas Zvikas (Łotwa, Litwa, 4) 6:2, 6:7(5), 10-4.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

49


50-51_MAREK:Layout 1 14-02-13 15:54 Page 50

Tenis młodzie˝owy

Prawy but Rafy

Ma niespełna 13 lat, 170 centymetrów wzrostu, numer buta 42,5 i ciàgle roÊnie! Poza tym pogod´ ducha i niebywałà ch´ç wspinania si´ na szczyty Êwiatowego tenisa. Wojciech Marek z Górnika Bytom w ubiegłym sezonie zdecydowanie zdystansował rówieÊników w kraju, a i w mi´dzynarodowym towarzystwie mocno zaakcentował swojà obecnoÊç. Tekst Włodzimierz Sowiƒski | Foto Michał Chwieduk

50 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


50-51_MAREK:Layout 1 14-02-13 15:55 Page 51

ojtek, jak si´ rzekło, w kraju był bezkonkurencyjny w kategorii do lat 14, a w parze z Wojtkiem Radwanem został nawet mistrzem Âlàska do lat 18! – To niebywały talent. Wyniki naszym zdaniem sà wa˝ne, ale nie najwa˝niejsze – przekonuje wiceprezes Górnika Bytom i zarazem szef Âlàskiego OZT Dariusz Łukaszewski. Wszystko zacz´ło si´ osiem lat temu, kiedy tata Julian, tenisista-amator i wielki fan tej dyscypliny, przyprowadził syna do trenera Łukasza Kuboszka. Szkoleniowiec z wyczuciem prowadzi karier´ chłopca, a ich współpraca z roku na rok daje coraz lepsze efekty. – Treningi, jak do tej pory, sà delikatne, bo to przecie˝ młody zawodnik, który ma jeszcze wszystko przed sobà, a te najwa˝niejsze wyniki powinny przyjÊç dopiero za kilka lat. Na razie rok po roku zbieramy doÊwiadczenia i cierpliwie çwiczymy. W tym przypadku poÊpiech jest niemile widziany, zaÊ nasza cierpliwoÊç b´dzie odpowiednio nagrodzona.

W

Dwa numery od Nadala

Âwietne wyst´py Wojtka w eliminacjach dru˝ynowych mistrzostw Europy do lat 12 w Czechach, a potem w finałach w Turcji (bytomianin odniósł komplet zwyci´stw) sprawiły, ˝e został zauwa˝ony przez przedstawicieli firmy Nike. To właÊnie ona w du˝ej mierze przyczyniła si´ do grudniowego wyjazdu Polaka do USA. Pomógł tak˝e EuroHolding (firma prezesa PZT Krzysztofa Suskiego) oraz Górnik Bytom. Skok za ocean Wojtek wykonał w towarzystwie trenera Kuboszka. Najpierw zameldowali si´ na turnieju Masters Nike Junior Tour, w którym uczestniczyli najlepsi 12- i 14-latkowie z 30 paƒstw. JednoczeÊnie otworzyła si´ szansa na start w Junior Orange Bowl w Miami, który jest uznawany za nieoficjalne mistrzostwa Êwiata w tej kategorii wiekowej. W turnieju Nike’a Wojtek najpierw pewnie uporał si´ ze Szwedem i Włochem, natomiast w półfinale przyszło mu zmierzyç si´ z Białorusinem Aleksandrem Zgirowskim. Przy stanie 6:2, 6:5 i 30-15 Polak zagrał „hot-doga”, czyli po lobie rywala odbił piłk´ mi´dzy nogami. W finale czekał na niego dobry znajomy z mistrzostw Europy Mihaiło Popoviç. Markowi zabrakło Êwie˝oÊci i ostatecznie uległ Serbowi 1:6, 7:6, 1:6. – Wojtek ma niesłychany dar koncentracji w najtrudniejszych momentach meczu i wówczas decyduje si´ na niekonwencjo-

nalne zagrania – tłumaczy jego trener. – Zagraniem z Białorusinem zdobył uznanie wszystkich fachowców, którzy obserwowali ten turniej. Podczas turnieju Nike’a zorganizowano zawody dla trenerów i opiekunów, w których głównà nagrodà były buty Rafaela Nadala. Łukasz Kuboszek wraz z mened˝erem Prince’a okazali si´ najlepsi. Po triumfie nastàpił podział butów. Lewy, ten z napisem „Vamos” wziàł partner, zaÊ prawy z „Rafà” przypadł trenerowi z Bytomia, który natychmiast go podarował Wojtkowi. – Nadal to mój idol i chciałbym w przyszłoÊci graç tak jak on. Jego but stoi teraz na honorowym miejscu i jeszcze bardziej mnie mobilizuje – wyznał młody tenisista. Nadal nosi numer 44,5, zaÊ Wojtek „tylko” 42,5, ale jak sam twierdzi, jeszcze roÊnie. Maratoƒczyk

Orange Bowl to nie tylko dla Wojtka, ale równie˝ 127 jego kolegów powa˝ne wyzwanie. Wszak – jak w Wielkim Szlemie – aby si´gnàç po zwyci´stwo w tym turnieju, trzeba wygraç a˝ siedem meczów! Pierwsi rywale nie sprawili Polakowi wi´kszych kłopotów. „Schody” zacz´ły si´ w 1/16 finału. Bytomianin trafił na najwy˝ej rozstawionego, Amerykanina Brandona Nakashim´. Wygrał wprawdzie w dwóch setach, ale zaj´ło mu to prawie dwie i pół godziny. Turniejowa drabinka zadr˝ała wtedy w posadach i wszyscy z niedowierzaniem patrzyli na szczupłego chłopaka z Polski. A było to zaledwie preludium tego, co miało si´ wydarzyç w kolejnych rundach. W çwierçfinale nadarzyła si´ okazja do rewan˝u z Popoviciem. Ten mecz trwał ponad trzy i pół godziny, wi´c nic dziwnego,

˝e obaj chłopcy schodzili z kortu potwornie zm´czeni. Wojtek miał jednak powód do uÊmiechu, poniewa˝ zwyci´˝ył 2:6, 7:6(4), 6:4. Nikt wtedy nie przypuszczał, ˝e w półfinale rekord długoÊci meczu zostanie znów poprawiony. Potyczka Polaka z Hiszpanem Nicolasem Alvarezem Varonà trwała ponad cztery (!) godziny i zapewne zapisała si´ w kronikach tego presti˝owego turnieju. Wynik 7:5, 5:7, 7:6(7) dla Marka mówi sam za siebie. Mniej zm´czony Juan Cerundolo z Argentyny nie dał si´ namówiç na jeszcze jeden horrorów i wygrał finał 6:2, 6:2. – Gdybym nie musiał wczeÊniej graç tak długich spotkaƒ, to z pewnoÊcià o zwyci´stwo walczyłbym zdecydowanie lepiej. Mój organizm po prostu nie wytrzymał takiej dawki wysiłku. To była dla mnie nowoÊç, ale teraz ju˝ wiem, jak to bywa w takich imprezach. Teraz ju˝ na pewno wiem, ˝e pragn´ zostaç tenisistà – wyznał uczeƒ szóstej klasy Szkoły Podstawowej nr 51 w Bytomiu. Ekipa wspinaczy

W teamie Wojtka obowiàzuje jasny podział zadaƒ. Mama Iwona czuwa nad naukà. – W szkole mam indywidualny tok nauczania. Zaliczyłem semestr, oceny sà dobre – z dumà podkreÊlił Wojtek. Tata Julian pełni funkcj´ mened˝era i zabiega o ka˝dy niezb´dny grosz, by było za co szkoliç i wysyłaç syna na turnieje. Z kolei wspomniany Łukasz Kuboszek wraz ze swoim współpracownikiem Igorem Bujdo zajmuje si´ rozwojem tenisowym Wojtka, zaÊ trener Remigiusz Rzepka odpowiada za przygotowaniem fizyczne zawodnika. Wojtek zrobił pierwszy, jeszcze niewielki krok. Przed nim tenisowe Himalaje. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

51


52-53_HMP 12 i 16:Layout 1 14-02-13 15:57 Page 52

Tenis młodzie˝owy

Aleksandra Wierzbowska

Nr 1 zobowiàzuje Trzy z czterech złotych medali styczniowych halowych mistrzostw Polski w singlu zdobyli ci, którzy przy nazwisku mieli dopisanà „jedynk´”. Tylko Wiktoria Kulik wyłamała si´ z tego schematu, przegrywajàc nie tyle z rywalkami, ile z kontuzjà. Jej problemy wykorzystała rewelacyjna Wiktoria Rutkowska. Tekst Mateusz Grabarczyk | Foto Agencja Pressaro ako pierwsi w nowym roku do walki o medale HMP przystàpili najmłodsi. Obsada była najmocniejsza z mo˝liwych, bo w le˝àcej niedaleko Poznania Sobocie zameldowała si´ cała czołowa dziesiàtka klasyfikacji skrzatów i skrzatek. Główni kandydaci do podium nie przespali okresu Êwiàteczno-noworocznego i na pierwsze tak wa˝ne zawody w roku przyjechali bardzo dobrze przygotowani.

J

Fajne roczniki

Złote medale zdobyły turniejowe „jedynki”, a srebrne – „dwójki”. Dawid Taczała dopiero w półfinale trafił na przeszkod´, która wymagała wi´kszego nakładu pracy. Wynik 6:2, 7:5 w konfrontacji z trzecim rozstawionym nie mówi całej prawdy. Szymon Kielan przez całe spotkanie grał dobrze i wysoko zawiesił poprzeczk´ faworytowi, a wiele gemów rozstrzygało si´ dopiero po walce na przewagi. O sporà niespodziank´ pokusił si´ nato-

52 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

miast Jasza Szajrych, który dotarł do najlepszej czwórki, choç musiał przebijaç si´ przez eliminacje. W pierwszej rundzie rozprawił si´ z Borysem Zgołà, a w trzeciej wyeliminował Piotra WiÊniewskiego – tenisistów kolejno rozstawionych z numerami 7 i 4. Fantastyczny wyst´p w mistrzostwach zakoƒczył w półfinale. Szkoda, ˝e w starciu z Mikołajem Lorensem puÊciły mu nerwy, co kosztowało go najpierw ostrze˝enie, a potem tak˝e strat´ punktu. W finale dwaj reprezentanci AZS Poznaƒ stoczyli bardzo wyrównanà walk´. Był to zaledwie jeden z pi´ciu meczów, w których do wyłonienia zwyci´zcy potrzebny był trzeci set. Faworyzowany Taczała kropk´ nad „i” postawił dopiero w mistrzowskim tiebreaku. FinaliÊci singla okazali si´ najlepsi równie˝ w deblu, pokonujàc w finale Kielana i Zgoł´. U dziewczàt nawet małego zaskoczenia znaleêç si´ nie da. Do çwierçfinałów awansowała najlepsza ósemka, rund´

dalej dotarła czołowa czwórka, a w finale zagrały dwie najwy˝ej sklasyfikowane tenisistki. Bardzo wiele setów koƒczyło si´ wynikami 6:0 albo 6:1. Aleksandra Wierzbowska potwierdziła, ˝e ma ogromnà przewag´ nad rywalkami, tracàc po drodze do złota tylko dziesi´ç gemów. Nawet druga na liÊcie Weronika Baszak nie była w stanie jej zagroziç, przegrywajàc finał 1:6, 1:6. Obie zawodniczki stworzyły te˝ par´ deblowà i – co nie dziwi – z hukiem triumfowały. Na tym etapie trudno prorokowaç, jak potoczy si´ dalsza przygoda z tenisem najlepszych dwunastolatków. Trener Jarosław Krajowski-Kukiel sàdzi jednak, ˝e obecny rocznik ma perspektywy i mo˝na byç dobrej myÊli. – Idzie fajna grupa zawodniczek i zawodników. Jak zawsze w tej kategorii wiekowej decydujàce znaczenie b´dzie miało to, kto ile trenuje i jak wiele czasu poÊwi´ca tenisowi. Dlatego te˝ na razie ró˝nice mi´dzy za-


52-53_HMP 12 i 16:Layout 1 14-02-13 15:58 Page 53

wodnikami sà jeszcze doÊç du˝e, ale z czasem b´dà si´ zacierały – wyjaÊnia. Forhend, bekhend, punkt

16-latkowie o medale walczyli tydzieƒ póêniej w Sopocie. Kilku czołowych tenisistów i tenisistek z rywalizacji wyeliminowały urazy. Zabrakło przede wszystkim liderki rankingu Aleksandry Buchli, Karoliny Silwanowicz, Piotra Matuszewskiego i Kacpra ˚uka – wszyscy sà kontuzjowani. Na samym poczàtku zawodów ze stawki wypadła jeszcze jedna zawodniczka – najwy˝ej rozstawiona Wiktoria Kulik, której ju˝ po kilkunastu minutach pierwszego pojedynku z Ninà Kromolickà odnowił si´ niedawny uraz mi´Ênia dwugłowego uda i zmusił jà do poddania spotkania. W tej sytuacji do roli faworytek imprezy urosły Oliwia Szymczuch, Dorota Szczygielska i Alicja Sierzputowska. Wszystkie jednak musiały uznaç wy˝szoÊç rewelacyjnie spisujàcej si´ Wiktorii Rutkowskiej. Zawodniczka AZS Poznaƒ zaledwie kilka dni wczeÊniej skoƒczyła 14 lat (to były mistrzostwa do lat 16!), a w turnieju zagrała dzi´ki „dzikiej karcie”. W drodze po tytuł w drugiej rundzie bez ˝adnych kompleksów gładko uporała si´ z Szymczuch, potem pokonała Marcelin´ Podliƒskà, a w półfinale w dwóch tiebreakach wygrała z Sierzputowskà. Pojedynek o złoty medal stoczyła z reprezentantkà gospodarzy i broniàcà tytułu Szczygielskà. Mimo ˝e przegrała pierwszego seta, nie straciła koncentracji i woli walki, dzi´ki czemu dwie nast´pne partie zapisała na swoje konto. – Wiktoria grała pewnie i agresywnie, starajàc si´ koƒczyç akcj´ w jednym, dwóch, maksymalnie trzech uderzeniach. To spowodowało, ˝e starsze zawodniczki, które na mecze z nià wychodziły z pewnà presjà, nie mogły „wejÊç” w uderzenie i grały bardzo sztywno. Wiktorii nale˝à si´ wielkie brawa za realizacj´ stylu gry, który lubi i który najbardziej jej pasuje – komplementował 14-latk´ trener Mikołaj Weymann. Pora˝k´ w singlu Szczygielska powetowała sobie w grze podwójnej, zdobywajàc tytuł w parze z Majà Pindelskà. Medal na urodziny

WÊród chłopców niespodzianek było mniej. Pod nieobecnoÊç Matuszewskiego najwy˝ej rozstawiony został wicelider rankingu Piotr Âmietana. Zwi´kszonej szansy na złoto nie zmarnował i wygrał turniej bardzo pewnie, nie tracàc nawet seta.

Dawid Taczała

W półfinale spotkał si´ z Wiktorem Radwanem, który rund´ wczeÊniej sprawił niespodziank´, eliminujàc wy˝ej notowanego Maksymiliana Raupuka. W konfrontacji ze Âmietanà tenisista SKT Sopot wyrównanà walk´ nawiàzał jednak tylko w pierwszym secie. W drugim półfinale zagrali Marcin Mol (nr 3) i Êwietnie spisujàcy si´ w tych zawodach Konrad Fryze. To właÊnie jego postawa była najwi´kszym zaskoczeniem w rywalizacji chłopców. Radomianin wywalczył srebrny medal, czym sprawił sobie znakomity prezent na pi´tnaste urodziny, które obchodził pod koniec turnieju. Przez dwie pierwsze rundy Fryze przeszedł bardzo pewnie. Potem było ju˝ du˝o trudniej, ale i te przeszkody zdołał pokonaç. W çwierçfinale uporał si´ z trzecim na liÊcie Łukaszem Kozielskim, a w półfinale pokonał wspomnianego Mola. Na Âmietan´ recepty ju˝ nie znalazł, ale w pierwszej partii p´kł dopiero pod koniec. Drugi set toczył si´ ju˝ pod wyraêne dyktando faworyta. Tytuł mistrzowski w grze podwójnej zdobyli Wiktor Radwan i Konrad Słowik, którzy w finale pokonali drugich z rozstawienia Kozielskiego i Mola. G

HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 12 SOBOTA, 13-19.01 Półfinały singla skrzatek: Aleksandra Wierzbowska (Wawel Kraków, 1) – Pola Wygonowska (ST RP Sport Olsztyn, 4) 6:2, 6:2; Weronika Baszak (nie stow., 2) – Klaudia Wybudowska (Nafta Z. Góra, 3) 6:1, 6:1. Finał: Wierzbowska – Baszak 6:1, 6:1. Półfinały singla skrzatów: Dawid Taczała (AZS Poznaƒ, 1) – Szymon Kielan (PKT Pabianice, 3) 6:2, 7:5; Mikołaj Lorens (AZS Poznaƒ, 2) – Jasza Szajrych (Grunwald Poznaƒ, Q) 6:1, 6:0. Finał: Taczała – Lorens 4:6, 6:4, 10-7. Finał debla skrzatek: Weronika Baszak, Aleksandra Wierzbowska (nie stow., Wawel Kraków, 1) – Martyna Gajoch, Klaudia Wybudowska (UKT Winner Kraków, Nafta Z. Góra, 2) 6:0, 6:0. Finał debla szkrzatów: Mikołaj Lorens, Dawid Taczała (AZS Poznaƒ, 1) – Szymon Kielan, Borys Zgoła (PKT Pabianice, AZS Poznaƒ, 2) 6:4, 6:4. HALOWE MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 16 SOPOT, 19-26.01 Półfinały singla kadetek: Dorota Szczygielska (SKT Sopot, 3) – Karolina JaÊkiewicz (Match Point Âl´za, Q) 6:2, 6:3; Wiktoria Rutkowska (AZS Poznaƒ, WC) – Alicja Sierzputowska (Legia Warszawa, 4) 7:6(4), 7:6(5). Finał: Rutkowska – Szczygielska 6:7(5), 6:4, 6:1. Półfinały singla kadetów: Piotr Âmietana (Grzegórzecki Kraków, 1) – Wiktor Radwan (Górnik Bytom, 7) 6:4, 6:0; Konrad Fryze (Return Radom, 8) – Marcin Mol (UKS Beskidy Ustroƒ, 3) 6:4, 6:7(1), 6:3. Finał: Âmietana – Fryze 7:5, 6:1. Finał debla kadetek: Maja Pindelska, Dorota Szczygielska (Arka Gdynia, SKT Sopot) – Aleksandra Rojek, Beata Âwiatłoƒ (MKS Szczawno Zdrój, UKS Beskidy Ustroƒ) 6:2, 6:2. Finał debla kadetów: Wiktor Radwan, Konrad Słowik (Górnik Bytom, TKT Tarnów, 4) – Łukasz Kozielski, Marcin Mol (UKS Beskidy Ustroƒ, 2) 6:1, 6:3.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

53


54-55_rankingi PZT:Layout 1 14-02-13 15:59 Page 54

Rankingi PZT

Drzwi szeroko otwarte Jako dziecko Kacper ˚uk jeêdził z tatà na korty warszawskiej Spójni i godzinami kibicował mu podczas turniejów Grand Prix amatorów. Teraz role si´ odwróciły, i to „˚unio” biega z rakietà po kortach całej Europy. Jego trenerzy zapewniajà, ˝e drzwi do wielkiej kariery ma naprawd´ szeroko otwarte. Tekst Mateusz Grabarczyk | Foto Warsaw Tennis Team Promotion -letni zawodnik KT Legia Warszawa to jeden z najbardziej utalentowanych młodych polskich tenisistów. Brzmi to jak wytarty frazes, ale Kacper wynikami udowadnia, ˝e w jego przypadku mo˝e byç inaczej. Do licznych sukcesów w najwa˝niejszych turniejach na arenie krajowej – w tym wielu tytułów mistrza Polski w ró˝nych kategoriach wiekowych – dorzuca osiàgni´cia mi´dzynarodowe. Za najcenniejsze uwa˝a zeszłoroczny finał w presti˝owych zawodach Kungens Kanna & Drottningens Pris w Szwecji, gdzie zjechali najlepsi młodzicy Europy. Oprócz tego wielokrotnie zajmował czołowe miejsca w turniejach Tennis Europe zarówno w singlu, jak i deblu, w którym wraz z Piotrem Matuszewskim tworzy znakomità par´. W Polsce Kacper był niekwestionowanym liderem kategorii do lat 14, ale jako młodzik ju˝ rywalizował, nie bez powodzenia, ze starszymi kolegami. Rok 2013 zakoƒczył na szóstym miejscu w rankingu Tennis Europe, a w czerwcu był nawet na trzecim. Z wieƒczàcego sezon turnieju Masters wrócił z bràzowym medalem. DziÊ nie mielibyÊmy o czym pisaç, gdyby kilka lat temu Kacper poszedł innà drogà. Alternatywà – jak dla wielu chłopaków w jego wieku – była piłka no˝na. „˚unio” trenował w nowodworskim Âwicie. Gdy jednak co sobota godzinami oglàdał tat´ w zmaganiach na korcie, sam te˝ chciał spróbowaç. – Po pierwszych sukcesach musiałem zdecydowaç i bez wahania wybrałem tenis – przyznaje. Kacper ju˝ nie wyobra˝a sobie ˝ycia bez rakiety i marzy o profesjonalnej karierze. Wszystko jest na dobrej drodze – talent ma, ch´ç do pracy te˝ i dobrych ludzi w zespo-

15

54 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

le. Mo˝e jeszcze tylko sponsor by si´ przydał... Od paêdziernika Kacper dostaje stypendium PZT, a w sprz´t i ubrania wyposa˝a go Babolat. Pomocy udzielajà mu tak˝e Morelowa Tennis Club i klub macierzysty, ale koszty rosnà w zastraszajàcym tempie. „˚unio” zdaje sobie spraw´, jak długa przed nim droga na szczyt. Na razie łàczy szkoł´ z „pracà”, mimo ˝e trenuje a˝ szeÊç dni w tygodniu. Wolne ma tylko niedziele. Współpracuje z kilkoma osobami, ale – jak sam przyznaje – głównym szkoleniowcem pozostaje jego ojciec, Artur. Techniki pilnuje Dagmara Bednarczyk, a na Legii najcz´Êciej grywa z Jakubem Cymorkiem i Aleskandrà Rosolskà. Oprócz typowo tenisowych tre-

ningów ma tak˝e zaj´cia ogólnorozwojowe, siłowe i wydolnoÊciowe. Łatwo nie jest, bo czasu dla siebie ma niewiele. Gdy ju˝ go znajdzie, spotyka si´ ze znajomymi i rodzinà, jeêdzi na rowerze albo szpera w sieci. Jego idolem jest David Ferrer, którego ceni za odpornoÊç psychicznà i ˝elaznà kondycj´. Na korcie najpewniej czuje si´ uderzajàc z gł´bi kortu forhendem po linii. Ma jednak ÊwiadomoÊç, ˝e jest na tyle młodym zawodnikiem, ˝e musi pracowaç nad wszystkimi elementami – technicznymi, taktycznymi i mentalnymi. To ostatnie uwa˝a za jednà z najwi´kszych trudnoÊci w tenisie. – Po rozegraniu kilku powa˝nych turniejów z całà stanowczoÊcià mog´ powiedzieç, ˝e najwa˝niejsze mecze przegrałem ze sobà, bo tenisowo, motorycznie i technicznie nie odstawałem od rywali. Z reguły brakowało mi zimnej krwi i odwagi, by podjàç ryzyko – stwierdza. Jego sukcesami ju˝ zainteresowały si´ inne media (nie tylko „Tenisklub”), a to dla tak młodych graczy bywa niebezpieczne. Tata-trener chroni go jednak przed tym aspektem sportowego ˝ycia; woli, aby syn w spokoju skupił si´ na pracy, a nie udzielaniu wywiadów. – I chyba ma racj´ – dodaje sam zainteresowany. G


54-55_rankingi PZT:Layout 1 14-02-13 15:59 Page 55

Lista nr 1/2014

KADECI

wa˝na do 14 lutego SKRZATKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

WIERZBOWSKA Aleksandra, WKS Wawel Kraków BASZAK Weronika, nie stowarzyszona WYBUDOWSKA Klaudia, GKT Nafta Zielona Góra WYGONOWSKA Pola, ST RP Sport Olsztyn GAJOCH Martyna, UKT Winner Kraków NIEDèWIE¡SKA Alicja, WKS Wawel Kraków GOŁA Olga, AT Promasters Szczecin TAKMAD˚AN Lena, MKT Stalowa Wola SZCZEPA¡SKA Zuzanna, ITT Goplania Inowrocław KRAJEWSKA Ada, STT Szczecinek CZARNECKA Julia, AT Promasters Szczecin FURTERHENDLER Julia, KT Legia Warszawa CZ¢ÂCIK Nadia, BKT Advantage Bielsko-Biała DOWNAR Agata, GTT Lechia Gdaƒsk GRUSZCZY¡SKA Rozalia, WKT Wawel Kraków

916,0 563,0 370,0 358,5 316,0 300,0 249,0 248,0 245,0 234,0 229,0 219,0 213,0 209,0 203,0

SKRZATY 1 TACZAŁA Dawid, AZS Poznaƒ 2 LORENS Mikołaj, AZS Poznaƒ 3 KIELAN Szymon, PKT Pabianice 4 WIÂNIEWSKI Piotr, UKS Korona Tenis Kielce 5 KAMROWSKI Marcel, GTT Lechia Gdaƒsk 6 PAWLAK Piotr, MKT Mera Warszawa 7 ZGOŁA Borys, AZS Poznaƒ 8 STOCHMAL Kacper, AT Promasters Szczecin 9 BOJARSKI Alan, KS Górnik Bytom 10 BORZYCH Aleksander, UKS Korona Tenis Kielce 11 KUSIEWICZ Piotr, WKS Wawel Kraków 12 WIÂNIEWSKI Dawid, ITT Goplania Inowrocław 13 FEDEROWICZ Jakub, GAT Gdaƒsk 14 LESMAN Jakub, PKT Pabianice 15 KAÂNIKOWSKI Maksymilian, MKT Mera Warszawa

664,0 621,0 396,0 343,0 311,0 302,0 292,0 262,0 254,0 251,0 250,0 232,0 232,0 229,0 215,0

M¸ODZICZKI 1 HERTEL Anna, KT Legia Warszawa 2 OCZACHOWSKA Julia, ITT Goplania Inowrocław 3 RUTKOWSKA Wiktoria, AZS Poznaƒ 4 ZAKORDONIEC Emma, KS Górnik Bytom 5 JAÂKIEWICZ Karolina, SKS Match Point Âl´za 6 KUNAT Izabela, KTA Wrocław 7 PSUT Kinga, KT Legia Warszawa 8 FALKOWSKA Weronika, WTS DeSki Warszawa 9 ALEKSANDROWICZ Karolina, KS Warszawianka 10 ROGOZI¡SKA-DZIK Stefania, KS Warszawianka 11 BEDNARCZYK Paulina, WTT Wejherowo 12 PAWLAK Zofia, AZS Poznaƒ 13 ÂWIÑTEK Iga, WKT Mera Warszawa 14 JAÂKIEWICZ Marta, MKT Łódê 15 KOSTUJ Zuzanna, UKS Tenisowe Asy Warszawa

606,0 (8. kad.) 1237,0 1067,0 890,0 547,0 544,0 438,0 404,5 357,0 345,5 343,0 301,0 300,0 296,0 270,5

M¸ODZICY 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

MICHALSKI Daniel, KT Legia Warszawa DUDEK Tomasz, TKKF Falenica Warszawa PALUCH Karol, UKT Winner Kraków PIEKAREK Kacper, KTA Wrocław KWIATKOWSKI Adam, UKS Ok´cie Sport Warszawa ÂLIWI¡SKI Dominik, PKT Pabianice MAREK Wojciech, KS Górnik Bytom SKUTELLA Mateusz, KCT Masters Inowrocław WOJTKOWIAK Paweł, TK Toruƒ KOLASI¡SKI Filip, KT Legia Warszawa GODEK Paweł, STT Fakro Nowy Sàcz PIOTROWSKI Maksymilian, KT Jakubowo Olsztyn SZYMA¡SKI Filip, ST Tie Break Warszawa BARA¡SKI Kajetan, KTA Wrocław GALUS Piotr, SKT Szczecin

1125,5 1054,0 544,0 460,0 356,0 310,0 307,8 302,0 286,0 279,0 274,0 272,0 256,0 256,0 255,0

KADETKI 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

BUCHLA Aleksandra, KS Warszawianka KULIK Wiktoria, MKT Łódê SILWANOWICZ Karolina, UKS Beskidy Ustroƒ SZMIT Karolina, Family Tennis Camp Âciegny SZYMCZUCH Oliwia, KS Grzegórzecki Kraków SZCZYGIELSKA Dorota, SKT Sopot SIERZPUTOWSKA Alicja, KT Legia Warszawa HERTEL Anna, KT Legia Warszawa KUCZER Daria, AT Promasters Szczecin BOGUS Karolina, KS Sport-Med Zabrze BŁAÂ Karina, TKT Tarnów TOMCZYK Aleksandra, KS Warszawianka ZAKORDONIEC Emma, KS Górnik Bytom SOSNOWSKA Adrianna, Winners ST J. Wolniak Łódê SKRZYPCZY¡SKA Joanna, UKS Dwójka Zielona Góra

64,0 (8. jun.) 917,5 855,0 845,0 696,5 681,5 642,5 640,0 484,5 448,0 435,0 424,0 421,5 417,0 400,0

1 MATUSZEWSKI Piotr, AZS Poznaƒ 2 ÂMIETANA Piotr, KS Grzegórzecki Kraków 3 KOZIELSKI Łukasz, UKS Beskidy Ustroƒ 4 MOL Marcin, UKS Beskidy Ustroƒ 5 RAUPUK Maksymilian, SKT Sopot 6 ˚UK Kacper, KT Legia Warszawa 7 MORAWSKI Marcin, MKT Łódê 8 POCIEJ Ksawery, KT Legia Warszawa 9 RADWAN Wiktor, KS Górnik Bytom 10 FRYZE Konrad, RKT Return Radom 11 SŁOWIK Konrad, TKT Tarnów 12 SIKORSKI Michał, MKT Łódê 13 BERSZAKIEWICZ Charlie, KS Grzegórzecki Kraków 14 KRZEPTOWSKI Bła˝ej, nie stowarzyszony 15 BAREJA Michał, Stow. Redeco SiR Wrocław

1011,0 868,0 699,5 665,0 586,0 526,5 488,0 458,0 423,0 411,3 406,0 404,4 374,0 359,0 352,0

JUNIORKI 1 FR¢CH Magdalena, ŁKT Łódê 2 PYKA Katarzyna, UKS Beskidy Ustroƒ 3 KOWALSKA Marta, KS Grzegórzecki Kraków 4 BUCZY¡SKA Aleksandra, RKT Return Radom 5 STANISZ Zofia, KT Jelenia Góra 6 PRZYBYLSKA Julia, AZS Poznaƒ 7 BIE¡KOWSKA Agata, WTT Wejherowo 8 BUCHLA Aleksandra, KS Warszawianka 9 SZYMCZUCH Oliwia, KS Grzegórzecki Kraków 10 POLA¡SKA Patrycja, RKT Return Radom 11 IWANIUK El˝bieta, AZS Poznaƒ 12 ZAWADZKA Joanna, TKT Tarnów 13 MATUSZAK Nikola, AT Angie Puszczykowo 14 SZCZYGIELSKA Dorota, SKT Sopot 15 BORGMAN Agata, KS Górnik Bytom

734,0 675,5 670,5 510,5 489,5 465,3 456,3 453,8 430,8 414,5 381,5 371,5 339,3 337,3 291,8

Sklasyfikowani sà wy∏àcznie zawodnicy majàcy wa˝nà licencj´ PZT Listy klasyfikacyjne skrzatów sà ogłaszane trzy razy w roku

JUNIORZY 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

MAJCHRZAK Kamil, PKTZ Winner Piotrków Tryb. GRESK Phillip, KS Warszawianka ZIELI¡SKI Jan, KS Warszawianka TERCZY¡SKI Mateusz, nie stowarzyszony HURKACZ Hubert, KKT Wrocław DEMBEK Michał, WKT Mera Warszawa ZAWISZA Paweł, SKS Match Point Âl´za KOWALSKI Adrian, SKT Sopot KRÓLIK Patryk, KS Warszawianka BEDRA Michał, ATZ Tenispoint Warszawa WALKUSZ Cezary, SKT Sopot ANDRZEJCZUK Adrian, TS Top Spin Kołobrzeg KOKULEWSKI Arnold, GKT Nafta Zielona Góra NAZARUK Dominik, ATZ Tenispoint Warszawa PRZÑDKA Remigiusz, KS Promieƒ Opalenica

2351,3 1143,0 828,8 819,3 747,9 630,0 580,0 527,0 466,8 445,3 410,0 406,5 400,3 382,3 374,0

SENIORKI 1 RADWA¡SKA Agnieszka, KS NadwiÊlan Kraków 2 RADWA¡SKA Urszula, KS NadwiÊlan Kraków 3 LINETTE Magda, WKS Grunwald Poznaƒ 4 PITER Katarzyna, WKS Grunwald Poznaƒ 5 KANIA Paula, KS Górnik Bytom 6 KAWA Katarzyna, AZS Poznaƒ 7 ZANIEWSKA Sandra, KS Górnik Bytom 8 JEGIOŁKA Justyna, UKS Smecz LeÊnica 9 FR¢CH Magdalena, ŁKT Łódê 10 ZAGÓRSKA Sylwia, AZS Poznaƒ 11 DOMACHOWSKA Marta, WKT Mera Warszawa 12 PRZYBYLSKA Julia, AZS Poznaƒ 13 IWANIUK El˝bieta, AZS Poznaƒ 14 ZAWADZKA Joanna, TKT Tarnów 15 GAŁKA Marta, AT Promasters Szczecin

29375,0 6225,0 2805,0 2720,0 1820,0 1135,0 870,0 770,0 532,0 530,0 450,0 236,0 226,0 219,0 212,0

SENIORZY 1 JANOWICZ Jerzy, MKT Łódê 2 PANFIL Grzegorz, KS Górnik Bytom 3 GADOMSKI Piotr, AZS Poznaƒ 4 J¢DRUSZCZAK Mikołaj, KS Start-Wisła Toruƒ 5 CIAÂ Paweł, KS Warszawianka 6 LUTKOWSKI Wojciech, KT Legia Warszawa 7 KONIUSZ Bła˝ej, KS Górnik Bytom 8 KOCYŁA Arkadiusz, AZS Poznaƒ 9 KAPAÂ Andrzej, AZS Poznaƒ 10 LIPKA Dariusz, SKT Sopot 11 MAJCHROWICZ Adam, SKT Centrum Bydgoszcz 12 DRZEWIECKI Karol, WKS Grunwald Poznaƒ 13 KOWALCZYK Mateusz, KS Górnik Bytom 14 CHMIELEWSKI Daniel, KS T´cza-Społem Kielce 15 SZMYRGAŁA Mikołaj, SKT Centrum Bydgoszcz

11305,0 1372,0 1046,0 593,0 475,0 468,0 468,0 396,0 389,0 351,0 320,0 309,0 296,0 280,0 276,0

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 55


56-57_RODAN:Layout 1 14-02-13 16:01 Page 56

Tenis amatorski

Dobry tenis na dobry cel

56 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


56-57_RODAN:Layout 1 14-02-13 16:03 Page 57

u˝ po Âwi´tach w podpoznaƒskim hotelu Rodan odbył si´ Gwiazdkowy Deblowy Turniej Gwiazd z udziałem artystów i zaproszonych goÊci. Poniewa˝ impreza w Kórniku ma ju˝ kilkuletnià tradycj´, na przyhotelowych kortach stawiła si´ niezwykle liczna reprezentacja miłoÊników tego sportu. Rywalizacja w a˝ pi´ciu oÊmioosobowych grupach wyłoniła najpierw osiem najlepszych par, które nast´pnie walczyły ju˝ w normalnej drabince turniejowej. Nim jednak do tego doszło, odbył si´ najwa˝niejszy punkt programu – kolacja połàczona z licytacjà przekazanych przez goÊci przedmiotów. Dzi´ki hojnoÊci darczyƒców, ale przede wszystkim licytujàcych, zebrano 32 tysiàce złotych dla oÊrodków pomocy społecznej, z którymi współpracujà organizatorzy imprezy – właÊciciele hotelu Rodan Izabella i Bartłomiej Ordanikowie oraz Zbigniew Górny. A jeÊli chodzi o sam turniej, to po niezwykle emocjonujàcych meczach w finale spotkali si´ Magdalena Rejniak-Romer i Andrzej Wawrosz oraz Marcin Daniec i Waldemar Organista. Minimalnie lepsza okazała si´ para mieszana. Organizatorzy majà nadziej´, ˝e za rok frekwencja b´dzie co najmniej tak dobra, poziom rywalizacji nie gorszy. G

T

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

57


58-60_lepiej grac:Layout 1 14-02-13 16:12 Page 58

Lepiej graç

Tak trzymaç!

Taki chwyt ułatwia Rafaelowi Nadalowi nadawanie du˝ej rotacji

Nie wchodzi si´ dwa razy do tej samej rzeki, ale wróciç do sprawdzonego cyklu na pewno nie zaszkodzi. Wszak na fali sukcesów naszych tenisistów na polskich kortach robi si´ coraz tłoczniej. W nadchodzàcych miesiàcach Joanna Sakowicz-Kostecka* wyjaÊni nowym adeptom tenisa, co robiç i dlaczego, aby – no właÊnie – lepiej graç. Zaczynamy od chwytu. Tekst Joanna Sakowicz-Kostecka | Foto Agencja Pressaro i AFP / East News ednym z najpopularniejszych okrzyków wydobywajàcych si´ z ust polskich zawodników po wygranych punktach, jest „Trzymaj!”. Obserwujàcy ich mecze widzowie cz´sto zastanawiajà si´, co oni tak naprawd´ majà trzymaç. Mo˝e wynik? Dobrà gr´? Jedno jest pewne: rakiet´, ale tu pojawia si´ fundamentalne pytanie: „ Jak?”.

J

58 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Wiele lat temu nie byłoby problemu z odpowiedzià, bowiem zdecydowana wi´kszoÊç tenisistów podczas ka˝dego uderzenia trzymała rakiet´ w sposób uniwersalny, zwany te˝ kontynentalnym. Ten chwyt charakteryzuje si´ tym, ˝e podstawa litery V, którà tworzà kciuk i palec wskazujàcy, znajduje si´ na pierwszej płaszczyênie ràczki rakiety, a efekt ten najłatwiej

uzyskaç podajàc rakiecie dłoƒ w geÊcie przywitania. Nale˝y przy tym pami´taç, ˝e mi´kka cz´Êç dłoni spoczywa na kraw´dzi stopki ràczki, a palce sà zaciÊni´te. Tenis, jak ka˝da dyscyplina sportu, ewoluuje, wi´c nie ma si´ czemu dziwiç, ˝e z jednego chwytu powstało kilka. Te nowe w najbardziej efektywny sposób pozwalajà zawodnikowi wykorzystaç prac´ nadgarstka


58-60_lepiej grac:Layout 1 14-02-13 16:12 Page 59

1

2

i przedramienia. Zmiany przyczyniły si´ równie˝ do wydłu˝enia wymian oraz umo˝liwiły tenisistom bardziej kàtowà gr´. Forhend forhendowi nierówny

GdybyÊmy mieli usystematyzowaç podstawowe sposoby trzymania rakiety, to zapewne wi´kszoÊç z nas wyró˝niłaby trzy: forhendowy, bekhendowy i kontynentalny. Musimy sobie zdawaç jednak spraw´ z tego, ˝e chwyt forhendowy nie zawsze znaczy to samo, bo wystarczy popatrzeç na najwi´kszych arcymistrzów dyscypliny – Rogera Federera i Rafaela Nadala – ˝eby dostrzec ró˝nic´ w trzymaniu przez nich rakiety przy tym uderzeniu. W przypadku Hiszpana postawa litery V znajduje si´ na kraw´dzi mi´dzy siódmà a ósmà płaszczyznà ràczki rakiety (pami´tamy o tym, ˝e Rafa gra lewà r´kà). Analizujàc chwyt Szwajcara, dostrzegamy, ˝e u niego V przesuwa si´ bardziej w kierunku górnej kraw´dzi drugiej płaszczyzny ràczki, co charakteryzuje klasyczny „easternowy” chwyt. Ró˝nica w sposobie trzymania rakiety jest spora, dlatego te˝ obserwujàc gr´ tych dwóch zawodników, widzimy, ˝e opcja Rafy ułatwia mu nadawanie piłce wi´kszej rotacji, na którà Roger bardzo cz´sto nie mo˝e znaleêç recepty. Dodatkowà zaletà takiego sposobu chwytania rakiety przy forhendzie jest fakt, ˝e nie traci si´ przy nim mo˝liwoÊci płaskich zagraƒ, którà mo˝na całkowicie zgubiç przy chwycie „westernowym” (dla prawor´cznych podstawa litery V znajduje si´ na trzeciej płaszczyênie ràczki), cz´sto wybieranym przez graczy hiszpaƒskich. Tym, dla których zidentyfikowanie poszczególnych płaszczyzn bywa sporym kłopotem, przydatna mo˝e byç wskazówka wykorzystywana przez trenerów w nauce chwytu forhendowego: rakiet´ le˝àcà płasko na korcie wystarczy podnieÊç w jak najbardziej naturalny sposób, czyli chwytajàc jà za ràczk´ z góry – i gotowe.

Płaszczyzny rączki 8

1

2

1 2

Chwyt kontynentalny

4

3 4

Chwyt do bekhendu jednor´cznego

3

7 6

3

5

Chwyt bekhendowy, mo˝e byç u˝ywany tak˝e do serwisu

Chwyt „westernowy”, do forhendu, u˝ywany równie˝ do bekhendu jednor´cznego

4

Bekhend spod pachy

Przy bekhendzie sposób trzymania rakiety zale˝y oczywiÊcie przede wszystkim od tego, czy jest to uderzenie jedno-, czy dwur´czne. Osoby, które preferujà pierwszà opcj´, zazwyczaj trzymajà rakiet´ w sposób bardziej „westernowy” (podstawa litery „V” w tym przypadku pow´druje mi´dzy na siódmà płaszczyzn´ ràczki), poniewa˝ przy takim układzie dłoni lepiej wykorzystuje si´ ruchomoÊç nadgarstka, który

] LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

59


58-60_lepiej grac:Layout 1 14-02-13 16:12 Page 60

Lepiej graç ˝e zawodnik prawor´czny wło˝y główk´ rakiety pod lewà pach´, a nast´pnie prawà dłonià naturalnie chwyci za ràczk´ w ten sposób, aby przedrami´ było uło˝one równolegle do kortu. Pami´tajmy jednak, aby z tych wskazówek korzystaç z umiarem i wspomagaç si´ jedynie w wyjàtkowych sytuacjach. Pami´tam dziewczynk´, która przed ka˝dym odbiciem piłki kładła rakiet´ na korcie albo wsadzała jà pod pach´...

Jednor´czny bekhend Justine Henin do dziÊ pozostaje wzorcem elegancji

Serwis w siatk´

]

w tej sytuacji nie mo˝e liczyç na „wsparcie” drugiej dłoni. Znakomitym przykładem sà tutaj Richard Gasquet i Stanislas Wawrinka, a u paƒ absolutnym ideałem była oczywiÊcie Justine Henin. W dzisiejszych czasach zdecydowanie wi´cej graczy stosuje bekhend dwur´czny, w którym obie dłonie muszà byç uło˝one na rakiecie w sposób najbardziej optymalny dla ka˝dego zawodnika. Zazwyczaj jest tak, ˝e r´ka dominujàca (w przypadku graczy prawor´cznych – prawa) uło˝ona

60 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

jest w sposób „easternowy”, czyli bli˝ej górnej kraw´dzi ósmej płaszczyzny ràczki, a r´ka prowadzàca uderzenie „spoczywa” na rakiecie w uło˝eniu forhendowym. OczywiÊcie ka˝dy gracz indywidualnie dopasowuje sobie gł´bokoÊç tego dochwytu, ale zazwyczaj jest on „easternowy”, zupełnie jak na przykład u Novaka D˝okovicia. Podobnie jak w przypadku forhendu, równie˝ przy bekhendzie mo˝emy skorzystaç z ułatwienia przy nauce chwytu. Wystarczy,

Wspomniałam ju˝ wczeÊniej o chwycie kontynentalnym, który kiedyÊ dominował w tenisie, ale to nie oznacza, ˝e dzisiaj jest ju˝ całkiem zapomniany. Wr´cz przeciwnie, poniewa˝ w dalszym ciàgu nie wymyÊlono nic lepszego do zagrania woleja, slajsa czy podczas odgrywania trudnych, sytuacyjnych piłek spod siatki. Podczas relacji telewizyjnych, w powtórkach akcji, na zwolnionym tempie mo˝na dostrzec, ˝e zawodnicy, którzy biegnà do skrótu i nie majà dostatecznie du˝o czasu, aby go odegraç znad taÊmy, przekr´cajà w dłoni rakiet´ do chwytu kontynentalnego. Dzi´ki temu w sytuacji, kiedy liczà si´ ułamki sekund i mamy ograniczone pole trafienia, mo˝na lepiej panowaç na piłkà, która leci z niewielkà pr´dkoÊcià. Dzieje si´ tak dlatego, ˝e w takim układzie rakiety łatwiej jest „wło˝yç” jej główk´ pod piłk´. Kontynuujàc wàtek chwytu kontynentalnego, musimy oczywiÊcie wspomnieç o serwisie i smeczu, bo ten sposób dzier˝enia tenisowego or´˝a jest zdecydowanym „faworytem” wÊród zawodników. Mo˝na by rzec, ˝e na szcz´Êcie, bo ka˝dy, kto kiedykolwiek uczył kogoÊ serwowaç albo sam próbował posiàÊç t´ nie najłatwiejszà umiej´tnoÊç, wie, ˝e wyegzekwowanie od adepta lub samego siebie właÊnie tego chwytu przy serwisie jest iÊcie karkołomnym zadaniem. Owszem, zagrywanie piłki chwytem forhendowym wydaje si´ byç naturalne i łatwiejsze, ale chwyt kontynentalny lub nawet bekhendowy pozwala zawodnikowi na stosowanie ró˝nych rotacji oraz gwarantuje lepszà kontrol´ nad kierunkiem podania. Wierz´, ˝e nie jest łatwo si´ do tego przyzwyczaiç, bo sama próbowałam nauczyç si´ kiedyÊ poprawnie serwowaç lewà r´kà. Piłki làdowały w siatce. Bocznej... G * Autorka to wielokrotna mistrzyni Polski, aktualnie trenerka i komentatorka tenisowa Eurosportu oraz TVP


61_PHILIPS reklama:Layout 1 14-02-18 18:04 Page 61

(SWOSREđI KSPIRMI >EE[ERWS[ERE XIGLRSPSKME EYXSQEX]G^RI HSTEWS[ERMI KSPIRME HS 8[SNIN X[EV^] 7]WXIQ +]VS*PI\ ( đEX[I HSTEWS[ERMI HS OW^XEđXY 8[SNIN X[EV^] +đS[MGI ^ETVSNIOXS[ERI F] KSPMƕ FI^ TSHVEƟRMIƙ ;SHSSHTSVRE SHƛ[MIƟENƓGI KSPIRMI RE QSOVS M []KSHRI RE WYGLS +đS[MGI 9PXVE8VEGO HSOđEHRI KSPIRMI ^E TMIV[W^]Q TSGMƓKRMƗGMIQ

(SHEXOS[S XV]QIV HS FVSH]


62-64_SEDZIOWANIE:Layout 1 14-02-13 16:13 Page 62

Widziane ze stołka

Poka˝ blach´, a powiem, kim jesteÊ Wsłuchujàc si´ w uwagi Êrodowiska tenisowego, wznawiamy rubryk´ poÊwi´conà sprawom s´dziowskim – wa˝nym zarówno dla samych s´dziów, jak i zawodników bez wzgl´du na poziom zaawansowania. Te łamy oddajemy Annie Kurek, posiadaczce bràzowej blachy (co to konkretnie znaczy, wkrótce wyjaÊni autorka). Zaczniemy od tematów ogólnych, by w kolejnych numerach przejÊç do konkretów. Tekst Anna Kurek | Foto Agencja Pressaro, AFP / East News i Adam Nurkiewicz ałe dzieci zapytane, kim chciałyby zostaç w przyszłoÊci, zazwyczaj odpowiadajà: lekarzem, stra˝akiem, aktorem, sławnym sportowcem... Nie wiem, czy znajdzie si´ choç jedno, które marzy o zostaniu s´dzià tenisowym. Taki zawód jednak istnieje, poniewa˝ nie brak „szaleƒców“, którzy decydujà si´ go wykonywaç. Pisz´ tak, bo trzeba byç właÊnie troch´ szalonym, aby przez lata poÊwi´caç czas i pieniàdze na siedzenie na stołku lub garbienie si´ na linii. Zanim bowiem owo zaj´cie stanie si´ zawodem przynoszàcym dochody, mijajà czasem długie lata za marne dniówki, które co najwy˝ej wystarczajà na opłacenie kosztów podró˝y.

M

Młodzi, wolni i szcz´Êliwi

Najliczniejsza i chyba najbardziej zadowolona z pracy grupa s´dziów to młodzi fani tenisa, którzy dopiero zaczynajà t´ przygod´. Całe wakacje i ka˝dy wolny tydzieƒ wykorzystujà na to, aby wyjechaç na turniej. Niewa˝ne gdzie, aczkolwiek im dalej, tym lepiej. Nocujà u znajomych takich jak oni sami i podró˝ujà kolejà, aby obni˝yç koszty. Z turnieju wracajà zwykle z pustym portfelem, ale za to z mnóstwem wra˝eƒ nie tylko z kortów.

62 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Liczy si´ dobra zabawa i zdobycie doÊwiadczenia. Podró˝e i wielki tenisowy Êwiat mogà uzale˝niaç. Dlatego w głowie niejednego z nich rodzi si´ myÊl, aby po skoƒczonej szkole daç sobie rok na spróbowanie sił i pełne zaanga˝owanie si´ w s´dziowanie tenisa. Czasem wszystko koƒczy si´ właÊnie ju˝ po roku, a czasem jest to poczàtek wielkiej kariery. „Jestem profesjonalnym serwisowym s´dzià liniowym“ – usłyszałam od mojego kolegi z Czech Frantiszka, który ani myÊli o wspinaniu si´ na stołek – ten rodzaj kariery go nie interesuje. Od innych liniowych Franek ró˝ni si´ tym, ˝e nie musi jeêdziç „gdzie si´ da”, bo jego nazwisko w s´dziowskim Êwiatku jest tak samo znane jak Mariana Alves czy Carlos Bernardes. Starannie planuje swój kalendarz, a opiera go na turniejach wielkoszlemowych. Do tej samej grupy zalicza si´ równie˝ Shino Tsurubuchi. Pami´tacie incydent z półfinału US Open, kiedy Serena Williams nie poradziła sobie emocjonalnie z bł´dem stóp wywołanym przez Japonk´? Ze zdumieniem przecieraliÊmy oczy, kiedy skromna i cicha Shino – takà jà znamy – stanowczym krokiem podreptała do stołka, aby powiadomiç s´dziego o złamaniu

przez Amerykank´ regulaminu. To naprawd´ wymaga du˝ej odwagi i opanowania, aby w ciàgu kilku sekund przy wyjàcej w niebogłosy publicznoÊci zrobiç co nale˝y. Shino zna zaledwie kilka slów po angielsku, a mimo to jest wybierana do pracy na najwi´kszych turniejach Êwiata. Po jej profesjonalnym zachowaniu w Nowym Jorku nikt ju˝ si´ temu nie dziwi. Głównà cechà najlepszych arbitrów nie jest bowiem ostroÊç widzenia, choç dobry wzrok to warunek konieczny. ˚eby zostaç dobrym s´dzià czy to liniowym, czy stołkowym, nie wystarczy tylko dobrze widzieç piłk´. „The most important is to be there when it matters“ – powiedział kiedyÊ Carlos Ramos. Co oznacza, ˝e o klasie s´dziego nie Êwiadczy dobrze poprowadzony mecz, w którym nic si´ nie działo. Sztukà jest podjàç prawidłowà decyzj´ pod presjà, zapanowaç nad sytuacjà, która zdarza si´ raz na milion. Po drabince na stołek

Trzecià grup´ s´dziów ˝artobliwie nazywam „karierowiczami“. To ci, którzy po zdobyciu uprawnieƒ próbujà sił jako stołkowi. Podró˝ujà z turnieju na turniej w nadziei, ˝e w poczàtkowej fazie rozgry-


62-64_SEDZIOWANIE:Layout 1 14-02-13 16:13 Page 63

Autorka tekstu oglàda tenis z wimbledoƒskiego stołka

wek dostanà do prowadzenia jak najwi´cej meczów. Konkurencja jest bardzo du˝a, wi´c nawet bardzo zdolni s´dziowie muszà cz´sto obejÊç si´ smakiem i przesiedzieç cały turniej na linii. Innej drogi jednak nie ma. Tak jak w ka˝dym zawodzie bycie dobrym, a nawet najlepszym, nie wystarcza. Odpowiednie osoby muszà si´ jeszcze o tym dowiedzieç. Nie jest te˝ tajemnicà, ˝e szanse nie sà równe. Na uprzywilejowanej pozycji sà s´dziowie z krajów Wielkiego Szlema. Im najłatwiej dostaç si´ na najwi´ksze turnieje, gdy˝ w tenisowym Êwiecie cz´sto obowiàzuje system wymiany. Praca s´dziów, którzy mogà si´ pochwaliç odznakami srebrnymi lub złotymi, jest ju˝ znacznie przyjemniejsza: dobre hotele, opłacona podró˝, praca na stołku zagwarantowana przez cały turniej. Dla wi´kszoÊci z nich tenis to ju˝ jedyne êródło utrzymania. Sà jednak i tacy, którzy z powodzeniem łàczà stołek z pracà w wyuczonym zawodzie. Sami decydujà, ile tygodni w roku mogà poÊwi´ciç na s´dziowanie. Minusem jest brak gwarancji przyj´cia na dany turniej, a czasami jedna odmowa mo˝e logistycznie i finansowo rozwaliç kilkutygodniowy plan. Na szczycie hierarchii sà ci, którym udało si´ zrobiç karier´ przez du˝e K. Oni majà najwy˝sze uprawnienia – złote odznaki. Wi´kszoÊç dorosłego ˝ycia poÊwi´cili tenisowi, przechodzàc przez wszystkie szczeble awansu, aby teraz byç w najbardziej uprzywilejowanej pozycji. Wszyscy sà zwiàzani kontraktem z ITF, ATP lub WTA, co zapewnia im prac´ przez cały sezon oraz stałe dochody. Ile czasu zajmuje dojÊcie na szczyt? Nie ma reguły. Niektórzy robià zawrotne kariery, jak na przykład Eva Asderaki. W 2008 roku Greczynka została najmłodszym s´dzià ze złotà odznakà (miała wtedy 26 lat), a niektórzy potrzebujà kilku sezonów na przebrni´cie przez ka˝dy etap. Czynników wpływajàcych na karier´ jest wiele: zaanga˝owanie, wytrwałoÊç, charakter, a tak˝e mnóstwo spraw niezale˝nych od nas: osobiste preferencje przeło˝onych, szcz´Êcie, przypadek, kraj pochodzenia... I jeszcze raz szcz´Êcie! Gra w kolory

Białe, bràzowe, srebrne i złote – to kolory s´dziowskich blach. One wyznaczajà miejsce arbitra w tenisowej hierarchii. Sà nie tylko umownymi oznaczeniami, lecz istniejà fizycznie.

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

63

]


62-64_SEDZIOWANIE:Layout 1 14-02-13 16:13 Page 64

Widziane ze stołka

Z lewej: Gabriela Załoga – jedyna Polka ze srebrnà „blachà”. Z prawej: Shino Tsurubuchi (w czapeczce) – to na nià nawrzeszczała Serena Williams podczas półfinału US Open w 2009 roku

]

Pierwszym etapem jest tzw. Level 2 School – szkoła na białà blach´. Biorà w niej udział s´dziowie, którzy zdobyli ju˝ doÊwiadczenie krajowe. Organizatorem kursów jest ITF, wspólnie z lokalnà federacjà. W Polsce ostatni raz takie szkolenie odbyło si´ w 2005 roku... Trzydniowe zaj´cia koƒczy egzamin, który nie jest wcale formalnoÊcià i naprawd´ trzeba si´ wykazaç solidnà znajomoÊcià przepisów, aby go zdaç. Nawet dobrze dziÊ znany Pascal Maria (s´dziował na przykład mecz Polska – Australia w Pucharze Davisa) oblał pierwszy egzamin na drodze do jak˝e imponujàcej kariery. Legenda głosi, ˝e Francuz miał problemy z j´zykiem angielskim. Takich kłopotów nigdy natomiast nie miał James Keothavong, a mimo to jemu równie˝ za pierwszym razem si´ nie udało. DziÊ obaj noszà złote odznaki i sà członkami elitarnej Grupy ITF Grand Slam Chair Umpires. Maria dodatkowo prowadzi zaj´cia przygotowujàce do zawodu arbitra i pewnie sam ju˝ niejednego „młodego Pascala“ odesłał do domu z kwitkiem, ale bez odznaki. Nast´pnym szczeblem jest Level 3 School – czyli kurs na blach´ bràzowà. Sama

64 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

znajomoÊç przepisów ju˝ nie wystarcza. Testowane sà przede wszystkim umiej´tnoÊci ich interpretacji, odpornoÊç na stres, zdolnoÊç do podejmowania decyzji pod presjà. Ci, którzy nie sà jeszcze mentalnie gotowi, choçby mieli przepisy w przysłowiowym paluszku, kolejnà szans´ dostajà najwczeÊniej po roku. Przykładów nie trzeba daleko szukaç. Gabriela Załoga, jedna z naszych najbardziej doÊwiadczonych arbitrów, do tego egzaminu podchodziła dwa razy. Niepowodzenie w Szwecji w 2004 roku nie wybiło jej z głowy tenisa. W 2006 z Pary˝a wróciła ju˝ z bràzowà odznakà, a pod koniec 2007 została pierwszym w Polsce – i jak do tej pory jedynym – s´dzià stołkowym ze srebrnà odznakà.

Level 3 School jest ostatnim etapem w karierze, który wymaga udziału w szkoleniu. Srebrne i złote blachy przyznawane sà przez ITF, WTA i ATP ju˝ za zasługi. Kilku szcz´Êliwców dostaje nowe blaszki – mo˝na powiedzieç – w prezencie pod choink´. Co kolor blachy oznacza w praktyce? Teoretycznie wyznacza poziom meczów, które dany s´dzia mo˝e prowadziç: białe – głównie na turniejach z cyklu ITF; bràzowe – w pierwszych rundach zawodów WTA i ATP oraz eliminacjach Wielkich Szlemów; srebrne i złote – finały najwi´kszych turniejów. Sà to oczywiÊcie bardzo ogólne wytyczne. S´dzia z kraju, w którym rozgrywana jest impreza, cz´sto jest w uprzywilejowanej pozycji. G

Kolory stołka w 2013 roku złoty srebrny bràzowy biały RAZEM

Êwiat 26 38 223 751 1038

Polska 0 1 6 10 17

USA 2 5 30 55 92

Francja 5 4 8 21 38

W. Brytania 3 3 11 21 38


65_SPORTHALLS reklama.pdf:Layout 1 14-02-19 12:09 Page 65

W W W . A T P. O R G . P L

W W W . A T P. O R G . P L

W W W . A T P. O R G . P L

W W W . A T P. O R G . P L

W W W . A T P. O R G . P L

W W W . A T P. O R G . P L

Xxxxxxxxxxx W W W . A T P. O R G . P L

GRUDZIEยก 2010|TENISklub|65


66_MALINOWSKI:Layout 1 14-02-13 16:14 Page 66

Tenis (przy)ziemny

CHINATOWN Z dobrze poinformowanych, choç niesprawdzonych êródeł, dowiedziałem si´, ˝e naukowcy chiƒscy w obawie przed mo˝liwym finałem Australian Open Na Li – Agnieszka Radwaƒska, za pomocà najnowszych technologii, sklonowali „Isi´”, zachowujàc jej złe cechy tenisowe. To właÊnie klon Polki zagrał w półfinale z Dominikà Cibulkowà.

rawdziwa Radwaƒska spała w tym czasie w hotelu odurzona Êrodkami nasennymi. Wydaje si´ to wielce prawdopodobne, bo to niemo˝liwe, ˝eby fantastycznie grajàca z Wiktorià Azarenkà „Isia” przeszła w ciàgu doby a˝ takà prze-mian´. Waleczna, idàca do ka˝dej piłki, genialnie odgrywajàca silne strzały Białorusinki, została podmieniona na apatycznà, ospałà, oddajàcà piłki na Êrodek kortu chiƒskà podrób´. Nawet moja ˝ona zauwa˝yła, ˝e przed wymianà Polka nie podskakiwała w charakterystyczny dla siebie sposób, tylko powłóczyła nogami na koniec kortu. Nawet niewprawnym okiem łatwo zatem stwierdziç, ˝e był to falsyfikat. Niestety, nasz zwiàzek tenisowy pod nowym kierownictwem nie zachował czujnoÊci i nie wystosował odpowiednich protestów, o powołaniu komisji sejmowej nie wspominajàc... Dzieƒ w naszym klubie tenisowym po wygranej Radwaƒskiej z Azarenkà był Êwi´tem. Wszyscy tłumnie i dumnie walili na treningi. W szatni rozgorzała dyskusja o niepewnym forhendzie Li i wszyscy rozmawiali o finale. Na nieszcz´Êcie po drodze była jeszcze Cibulkowa. Po pora˝ce Polki ze Słowaczkà w klubie było cicho, jak nigdy wczeÊniej. I nagle niespodzianka – jest Polak w finale! Co, gdzie, kto?! Jako ˝e debel nie jest pokazywany w głównych kanałach telewizyjnych, niektórzy mieli wra˝enie, ˝e ktoÊ si´ pomylił. 31-letni Łukasz Kubot z 36-letnim Szwedem? A mo˝e to turniej weteranów? Przegrał w singlu, ale za to zaszalał w deblu. Mimo ˝e ranga debla jest wprost proporcjonalna do nagród pieni´˝nych, jakie otrzymujà zwyci´zcy (2,65 mln dolarów dla Stanislasa Wawrinki i ok. 260 tys. dla Kubota),

P

66 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Felieton Leszka Malinowskiego

to ogromny sukces naszego rodaka. Był wi´c kankan radoÊci i wdrapywanie si´ na trybuny, ˝eby podzi´kowaç teamowi. WejÊç było łatwo, ale z powrotem... Porzàdkowy sugerował, ˝eby Polak wrócił tà samà drogà, ale to ju˝ nie było takie proste. Nazajutrz ju˝ troch´ ochłon´liÊmy, wi´c mogliÊmy zasiàÊç do oglàdania finału singla. Wszyscy widzieli, komentatorzy wyrazili ró˝ne opinie, ale ja mam swojà teori´. To wtedy, kiedy Rafael Nadal po powrocie z szatni robił smutne wra˝enie, nie mógł serwowaç, w ogóle przestał biegaç

i zrezygnował nawet z rytuału szczypania si´ po uszach i poprawiania spodenek, chiƒscy naukowcy prawdopodobnie podmienili Wawrink´. Po dwóch wygranych setach i przy kontuzjowanym przeciwniku Szwajcar konsekwentnie walił piłkà w siatk´ albo na aut. Słaniajàcy si´ na nogach Hiszpan wygrał trzecià parti´. Nie jestem pewien, który z dwóch Wawrinków zagrał czwartego seta. Chyba jednak prawdziwy, bo skoƒczyło si´ dla niego szcz´Êliwie. Potem odbyła si´ ceremonia wr´czenia nagród. Nadal podzi´kował przeciwnikowi, swojemu teamowi, rodzinie, sponsorom i skoƒczył słowami: „Do zobaczenia za dwanaÊcie miesi´cy”. Nastepnie Wawrinka podzi´kował przeciwnikowi, swojemu teamowi, rodzinie, sponsorom i skoƒczył słowami: „Do zobaczenia za dwanaÊcie miesi´cy”. Zaraz, zaraz... A mo˝e obaj byli podmienieni? G


67_RANKINGI amator:Layout 1 14-02-13 16:16 Page 67

Rankingi atp

Lista klasyfikacyjna 1/2014

tenis – gram bo lubię

(1 stycznia – 31 grudnia 2013) KOBIETY OPEN 1. 2. 3. 4. 5.

Anna Wicha Agnieszka Luciƒska-Kozłowska Marta Âwiech Agata Wojciuk Ewa Sakwerda

1967 1971 1988 1974 1966

1370 1260 895 870 790

KOBIETY +35 1. 2. 3. 4. 5.

Hanna Listek Iwona Domaƒska Monika ˚ywiecka Agata Wojciuk Monika Biernat

1976 1975 1976 1974 1974

ITF–21 ITF–25 ITF–53 870 840

KOBIETY +40 1. Monika Biernat 2. Agnieszka Luciƒska-Kozłowska 3. Agata Wojciuk 4. Katarzyna Wachowiak 5. Beata Trzeja

1974 1971 1974 1973 1969

ITF–5 1260 870 560 450

KOBIETY +45 1. Iwona Kowalska-Arteniuk 2. Beata Mnichowska 3. Monika Rajska 4. Viloletta Stró˝yk 5. Anna Wicha

1966 1966 1965 1966 1967

ITF–31 ITF–40 ITF–44 ITF–60 1240

KOBIETY +50 1. Iwona Wojsyk 2. Małgorzata Andrzejczuk 3. Izabela Gilewicz 4. Anna Stanisławska 5. Beata Borowy

1963 1961 1961 1963 1963

ITF–17 ITF–23 ITF–49 ITF–55 876

1955 1954 1958 1958 1956

ITF–78 860 601 440 304

1953 1954 1950 1951 1950

ITF–28 ITF–31 ITF–71 ITF–79 ITF–88

1. Wanda Narojek 1947 2. Agnieszka Dyderska 1943 3. Halina Marmurowska-Michałowska 1947

ITF–41 221 122

KOBIETY +55 1. Gra˝yna Sobczyk 2. Małgorzata Poloczek 3. Ewa Karwowska 4. Jadwiga Brochacka 5. Iwona Madej

KOBIETY +60 1. 2. 3. 4. 5.

Teresa Stochel Małgorzata Poloczek Zofia Rumiƒska Gabriela Sławik Elvira Olbrich

KOBIETY +65

KOBIETY +70 1. Agnieszka Dyderska

1943

509

1979 1988 1992 1979 1982

266 255 241 145 141

1983 1987 1981

1620 1560 1405

M¢˚CZYèNI OPEN PRO 1. Roman Wyprzał 2. Paweł Dzikiewicz 3. Maciej Kwiatek 4. Wojciech Nowak 5. Jakub Puchalski

M¢˚CZYèNI OPEN 1. Maciej Duda 2. Hubert Paszkowski 3. Tomasz Rzuchowski

4. Maciej Baƒdo 5. Grzegorz Staschinski

1977 1982

1310 1280

3. Zygmunt Szafraƒski

1946

1150

4. Zdzisław Macias

1950

1130

5. Marian Mocoƒ

1952

1100

1. Kazimierz Listek

1947

ITF–22

2. Marek Cieciera

1947

1320

3. Roman Mrozek

1944

1300

4. Zygmunt Szafraƒski

1946

1150

5. Lesław Markowicz

1947

945

1. Mirosław Popczyk

1943

ITF–31

2. Roman Mrozek

1944

ITF–35

3. Bronisław Wileƒski

1941

ITF–55

4. Zygmunt åwiàkała

1940

ITF–76

5. Henryk Kukliƒski

1944

ITF–97

1. Aleksander Deƒca

1936

ITF–20

2. J´drzej Nowak

1938

ITF–32

3. Władysław Kuçmierczyk

1938

ITF–89

4. Zdzisław KoÊcielski

1939

1065

5. Jan Podobas

1935

1025

1. Józef Bogdanowicz

1932

ITF–24

2. George Jarmoc

1932

ITF–31

3. Stanisław Nowak

1932

ITF–99

M¢˚CZYèNI +35 1. Maciej Baƒdo 2. Piotr Szczepanik 3. Jarosław Nowosad 4. Artur Otemba 5. Krzysztof Karwƒski

1977 1978 1977 1975 1974

ITF–26 ITF–70 ITF–98 1460 1155

M¢˚CZYèNI +40 1. Beniamin Budziak 2. Paweł Herman 3. Krzysztof Sieniawski 4. Mariusz Mijalski 5. Adam Bàczkowski

1974 1974 1970 1969 1973

ITF–17 ITF–44 ITF–47 1540 1530

M¢˚CZYèNI +45 1. Robert Peszke 2. Mariusz Mijalski 3. Ireneusz Górka 4. Jacek Torzewski 5. Tomasz Wawrzyniak

1968 1969 1968 1969 1961

ITF–31 ITF–91 ITF–97 1370 1260

M¢˚CZYèNI +50 1. Paweł Holwek 2. Jacek Patalas 3. Tomasz Wawrzyniak 4. Krzysztof Ryƒski 5. Adam Sakwerda

1961 1960 1961 1959 1962

ITF–50 ITF–73 1360 1225 1140

M¢˚CZYèNI +55 1. Juliusz Madej 2. Jan Papierz 3. Bogusław Rogowski 4. Janusz Cach 5. Krzysztof Ryƒski

1958 1958 1957 1958 1959

ITF–28 ITF–40 ITF–91 1320 1225

M¢˚CZYèNI +60 1. Andrzej Nuszkiewicz 2. Marek Cieciera

1950 1947

ITF–49 1200

M¢˚CZYèNI +65

M¢˚CZYèNI +70

M¢˚CZYèNI +75

M¢˚CZYèNI +80

4. Mieczysław Rataszewski

1929

640

5. Henryk Kolankowski

1926

181

M¢˚CZYèNI +85 1. Henryk Kolankowski

1926

ITF–9

2. Bogdan Winiarski

1928

ITF–10

3. Stanisław Krupa

1922

ITF–18

4. Eugeniusz Czerepaniak

1921

ITF–30

5. Mieczysław WiÊniowski

1924

ITF–31

Jan Stankiewicz Jan Stankiewicz, rocznik ‘38, pochodzi z Bł´dowa koło Grójca. Dlaczego zaiteresował si´ tenisem? – Bo to „biały“ sport; sport dla d˝entelmenów – tłumaczy. Zaczàł graç ponad 40 lat temu w Wielkiej Brytanii. Nadal mieszka za granicà, ale regularnie przyje˝d˝a na mistrzostwa Polski atp. W 2009 roku zdobył złoty medal w singlu w kat. +70. Wygrał tak˝e wiele turniejów mi´dzynarodowych w Londynie, Hiszpanii i we Francji. W rankingu ITF pod koniec 2013 roku zajmował 87. miejsce (cztery lata wczeÊniej był nawet 35. na Êwiecie). Jan Stankiewicz zawsze bardzo cenił Pete‘a Samprasa. Obecnie kibicuje przede wszystkim Jerzemu Janowiczowi.

Foto Adam Nurkiewicz / Mediasport LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 67


68-69_life:Layout 1 14-02-17 22:35 Page 68

Obok kortów

CZY TY, KAROLINO... Stop, to nie całkiem było tak. Zanim RORY MCILROY spytał KAROLIN¢ WOèNIACKÑ, czy zechciałaby zostaç jego ˝onà, najpierw poprosił o zgod´ jej rodziców. Wi´kszoÊç portali a˝ pokr´ciła internetem ze zdziwienia, ˝e w XXI wieku mo˝na si´ oÊwiadczyç w tak staroÊwiecki sposób. Dunka z Polski i Irlandczyk udanie połàczyli tradycj´ z nowoczesnoÊcià, informujàc Êwiat o planowanym Êlubie za poÊrednictwem Twittera.

ÂLUB PONAD GRANICAMI My tu gadu-gadu o zar´czynach Karoliny Woêniackiej, kwitnàcych romansach Marii Szarapowej z Grigorem Dimitrowem czy Petry Kvitovej z Radkiem Sztepankiem, i tak przeoczylibyÊmy Êlub IVETY BENESZOVEJ z JUERGENEM MELZEREM. Czeszka i Austriak wygrali miksta na Wimbledonie w 2011 roku. Ona w rankingu WTA zajmowała najwy˝ej 25. miejsce, on natomiast jest ostatnim graczem, który w tym samym czasie był w czołowej dziesiàtce zarówno singla, jak i debla. Pani Melzerova w lutym koƒczy 31 lat, ale zamierza jeszcze wróciç na kort po przewlekłej kontuzji ramienia. Pan Melzer, starszy od mał˝onki o prawie dwa lata, najlepszà cz´Êç kariery ma ju˝ raczej za sobà.

FEDEREROWIE 2+3 „Mirka i ja jesteÊmy szcz´Êliwi mogàc ogłosiç, ˝e Myla i Charlene zostanà w 2014 roku starszymi siostrzyczkami. Wesołych Âwiàt!”. Podpis pod tym komunikatem nie był potrzebny, skoro wpis ukazał si´ na koncie twitterowym Rogera Federera. Gratulacje!

68 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


68-69_life:Layout 1 14-02-17 22:35 Page 69

AGNIESZKA RAD(O)WA¡SKA AGNIESZKA RADWA¡SKA została ambasadorem marki Rado, gdy była piàtà tenisistkà Êwiata. Nie minàł miesiàc, a ju˝ jest czwarta. Nie jest to zasługa nowego zegarka na r´ce „Isi”, ale na pewno dobry znak. Model Rado HyperChrome Automatic Chronograph w nowoczesnej, białej, ceramicznej obudowie to sportowy, lecz elegancki zegarek doskonale pasujàcy do zawodniczki słynàcej z niezwykle efektownej gry – çwierçfinał Australian Open jest tego najlepszym dowodem. – JesteÊmy zachwyceni faktem, ˝e mo˝emy powitaç Ag´ w rodzinie Rado. Z jej naturalnym darem, talentem i oddaniem dla sportu, doskonale pasuje do Rado – powiedział Matthias Breschan, dyrektor wykonawczy marki. – Zegarki sà Êwietne, lekkie i wygodne w noszeniu, dla mnie idealne. To wspaniałe mieç wsparcie tak dobrze znanej marki – dodała tenisistka.

BLI˚EJ OSCARA NI˚ SZLEMA? Kilka tygodni przerwy mi´dzy sezonami to jeszcze nie powód, ˝eby odło˝yç rakiet´ i nie zarabiaç pieni´dzy. ANA IVANOVIå rozegrała w Kolumbii mecz pokazowy z Marià Szarapowà, a przy okazji udzieliła ciekawego wywiadu. Wynika z niego, ˝e Serbka nigdy nie mogłaby zostaç piosenkarkà, bo po prostu nie potrafi Êpiewaç. Nie wyklucza natomiast kariery aktorskiej. Miała zresztà ju˝ kilka propozycji zagrania epizodów, lecz wszystkie odrzuciła, chcàc si´ skoncentrowaç na karierze sportowej. Miny, jak widaç, potrafi robiç Êwietnie...

NO PEWNIE, ˚E ISIA! Jedna z agencji badajàcych opini´ publicznà zadała 495 respondentom (próba reprezentatywna pod wzgl´dem wieku i płci Polaków w wieku 18-49 lat) proste pytanie. Odpowiedê jest jednoznaczna – 44,7 proc. osób uznało, ˝e ˝aden sportowiec nie promuje naszego kraju za granicà lepiej ni˝ Agnieszka Radwaƒska. Piàte miejsce w tym sonda˝u zajàł Jerzy Janowicz – 18,1 proc. Pomi´dzy tenisistów „wcisn´li si´” Robert Lewandowski – 42,5, Justyna Kowalczyk – 34,5 i Robert Kubica – 27,4.

ANGIELSKA LOGIKA Agencja Sport England – którà od biedy mo˝na porównaç z naszym Ministerstwem Sportu i Turystyki – ogłosiła, ˝e zmniejszy dotacj´ dla Lawn Tennis Association (odpowiednika PZT), poniewa˝ w 2013 roku o 9 procent zmalała liczba osób uprawiajàcych tenis w Anglii. Powszechnie liczono tam na „efekt Murraya”, ale widocznie wimbledoƒski sukces Szkota nie zatrzymał Anglików na kortach. W Polsce grajàcych przybywa, mamy – jak nigdy wczeÊniej – pi´cioro zawodników w czołowych setkach rankingów WTA i ATP, ale MSiT zmniejszyło w zeszłym roku dotacj´ dla PZT. To nie jest ju˝ nawet angielska logika...

NAJSZYBSZE ZEGARKI ÂWIATA KiedyÊ ˝artowano, ˝e najlepiej chodzà zegarki szwajcarskie, za to radzieckie – najszybciej. To bardzo krzywdzàca opinia, co udowodniła firma Rolex, zamieszczajàc w internecie gra-tulacje dla Na Li za zdobycie tytułu mistrzyni Australian Open. S´k w tym, ˝e ta reklama ukazała si´ w sieci dzieƒ przed finałem. Dominika Cibulkova roleksa raczej ju˝ sobie nie kupi...

Foto AFP / East News

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 69


70-73_LAGARDERE:Layout 1 14-02-13 16:18 Page 70

Obok kortów Przed wojnà „Sportowca mimo woli” zagrał Adolf Dymsza. 30 lat temu Brian de Palma nakr´cił „Âwiadka mimo woli”, a bohaterowi tego filmu ju˝ nie było do Êmiechu. W 2009 roku ekranowym narzeczonym Sandry Bullock, te˝ niechcàcy, został Ryan Reynolds. Stuart Duguid – ani tym bardziej ta opowieÊç – nie zgłasza aspiracji kinowych. Tekst Artur St. Rolak Foto AFP / East News i Agencja Pressaro

tuart Duguid jest mened˝erem w Lagardere Unlimited. Lagardere Unlimited jest jednà z czterech cz´Êci Lagardere Group – jedna zajmuje si´ wydawaniem ksià˝ek, druga działa na rynku prasy i mediów elektronicznych, trzecia prowadzi działalnoÊç handlowà na lotniskach i dworcach kolejowych, a czwarta – ta, która nas najbardziej interesuje – to klasyczna agencja mened˝erska, w której skład wchodzi mi´dzy innymi znana w Polsce firma Sport Five. Lista klientów Lagardere Unlimited to mieszanka ju˝ uznanych gwiazd i dobrze si´ zapowiadajàcych talentów. Firma reprezentuje interesy graczy futbolu amerykaƒskiego, baseballu, rugby i kilku innych (mniej lub bardziej) peryferyjnych z naszego punktu widzenia dyscyplin. Dla nas liczy si´ oczywiÊcie tylko tenis, ale wszystkich nazwisk nie b´dziemy wymieniali. Pozostaƒmy przy najwa˝niejszych: Kevin Anderson, Wiktoria Azarenka, Eugenie Bouchard, Bob i Mike Bryanowie, Richard Gasquet, Andy Murray (znów jest klientem firmy, choç kilka miesi´cy temu na krótko poszedł „na swoje”), Sam Querrey, Jelena Wiesnina, Karolina Woêniacka...

S Ten dzieƒ Stuart Duguid zaczàł od rozmowy z „Tenisklubem”. Potem obejrzał kilka meczów na Wimbledonie, a wieczorem zjadł kolacj´ z przedstawicielami firm reklamowanych przez tenisistów

Bohater mimo woli 70 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


70-73_LAGARDERE:Layout 1 14-02-13 16:19 Page 71

KolejnoÊç, łatwo zauwa˝yç, jest alfabetyczna. Mi´dzy Johnem Isnerem a Gaelem Monfilsem koniecznie nale˝y jeszcze dopisaç Jerzego Janowicza, a przed Sloane Stephens zrobiç miejsce dla Agnieszki i Urszuli Radwaƒskich. To właÊnie z powodu polskich tenisistów spotkaliÊmy si´ ze Stuartem Duguidem, który jest ich lagardere’owym opiekunem.

a ju˝ jego imieniem nazwano jednà z uliczek w Wimbledon Village?! Tak samo zresztà zdziwiła si´ pani Judy, mama tenisisty, kiedy szła tam z pierwszà wizytà. I jej, i nam Stuart Duguid musiał tłumaczyç, ˝e to tylko zbieg okolicznoÊci zgrabnie wykorzystany przez Lagardere Unlimited. Od lat firma wynajmuje dom na czas turnieju wimbledoƒskiego, wi´c lepszego adresu ju˝ nie szukała.

79 Murray Road

SpotkaliÊmy si´ – nie ma co ukrywaç, bo zdj´cia nie kłamià – jeszcze w czerwcu zeszłego roku. Z pisaniem nie spieszyliÊmy si´ ani z powodu lenistwa autora, ani z braku miejsca w kilku kolejnych numerach „Tenisklubu”. To Stuart Duguid uprzejmie nalegał, aby troch´ odczekaç. WłaÊnie trwał Wimbledon, Jerzy Janowicz i Agnieszka Radwaƒska noga w nog´ maszerowali do półfinałów, wi´c nasz rozmówca nie chciał wychylaç si´ przed szereg i uchodziç za osob´ wa˝niejszà od podopiecznych. No problem, Stuart. I tak dopiero po kilku miesiàcach został głównym bohaterem tego tekstu. Jasne, ˝e mimo woli. 79 Murray Road – Stuart Duguid przesłał ten adres pocztà elektronicznà, wi´c nie było mowy o pomyłce. Szkocki tenisista jeszcze nie wygrał The Championships,

Poprawki a˝ do skutku

UprzejmoÊci wymienione, anegdoty opowiedziane, kawa zaparzona i ju˝ nawet nadpita, wi´c najwy˝sza pora porozmawiaç o tym, co Lagardere Unlimited robi dla polskich tenisistów. Siostry Radwaƒskie formalnie zwiàzały si´ z agencjà w lutym 2011 roku. Dwa lata póêniej firma zacz´ła rozmowy z Jerzym Janowiczem. – My, w przeciwieƒstwie do IMG, nie idziemy na iloÊç, lecz starannie selekcjonujemy naszych klientów. Tradycyjnie mamy w portfolio kogoÊ z czołowej piàtki... – w tym miejscu wypada przerwaç Stuartowi Duguidowi, aby wyjaÊniç Czytelnikom, ˝e bardziej uzasadniony byłby czas przeszły. Andy Murray po wygraniu Wimbledonu zało˝ył bowiem własnà agencj´ i opuÊcił Lagardere Unlimited. – Jeszcze wczeÊniej naszym numerem jeden był Andy Roddick,

a teraz stawiamy na Jurka – dokoƒczył Duguid. Wybór, który padł na Janowicza, nie był wcale oczywisty, poniewa˝ firma rozwa˝ała wtedy a˝ pi´ç kandydatur. Poza Polakiem w gr´ wchodzili tak˝e Grigor Dimitrow, Ryan Harrison, Kei Nishikori i Bernard Tomic. Łàczy ich wspólny mianownik – wszyscy uchodzà za młodych-zdolnych. W nawiàzaniu kontaktu z „D˝ej-D˝ejem” pomogła Agnieszka Radwaƒska. Gdy panowie ju˝ coÊ potem uzgodnili, Stuart Duguid zlecał sporzàdzenie dokumentu na piÊmie, który w Łodzi trafiał na biurko Anny Janowicz. – Mama Jerzego jest bardzo dokładna. W kilkustronicowym kontrakcie wyłapie ka˝dà nieÊcisłoÊç i literówk´. W efekcie kilka razy nanosimy poprawki i wysyłamy umow´. Ale o to chodzi, ˝eby potem nie było ˝adnych nieporozumieƒ – podkreÊlił Duguid. Lagardere troch´ limited

Nie mo˝na powiedzieç, ˝e klienci agencji nie muszà si´ o nic martwiç, bo wszystko na głowie ich mened˝erów. Nie, Lagardere wcale nie jest taki Unlimited, bo przecie˝ nie wyÊle do Krakowa czy Łodzi na przykład hydraulika. Lepszy kontrakt na sprz´t sportowy, „dzikà kart´”, jeÊli b´dzie potrzebna, godne miejsca w rankingu

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

71

]


70-73_LAGARDERE:Layout 1 14-02-13 16:19 Page 72

Obok kortów

Urszula Radwaƒska nie musi reklamowaç tych samym firm co siostra

]

startowe w turniejach ni˝szej rangi (niby nikt nikomu nie płaci, ale...) czy honorarium za udział w imprezach pokazowych załatwi jednak jak nale˝y. O konkretach Stuart Duguid nie chciał mówiç. Po drugiej próbie zapytania o szczegóły niemal zamknàł si´ w sobie, wi´c kwoty, które za chwil´ padnà, nie pochodzà z jego ust. Roger Federer i Rafael Nadal nie wygłupià si´, jeÊli swà fatyg´ w pokazówce wycenià na równy milion dolarów. Novak D˝okoviç i Andy Murray zbli˝ajà si´ do tej kwoty, ale chyba – to słowo nale˝y na wszelki wypadek powtórzyç: chyba – jeszcze nie przekroczyli bariery siedmiu cyfr przed przecinkiem. Pozostali gracze z czołówki ATP mogà liczyç, jeÊli mened˝er wyjàtkowo obrotny, najwy˝ej na 500 tysi´cy. W turniejach wielkoszlemowych kobiety doczekały si´ identycznej puli nagród co koledzy, jednak cennik ich usług w zawodach pokazowych raczej (podkreÊliç!) nie

72 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Reklam´ na stroju Agnieszki Radwaƒskiej mo˝na wykupiç nie tylko na jeden turniej, ale nawet na jeden mecz

przekracza pół miliona USD, choç w przypadku Sereny Williams i Marii Szarapowej trudno o pewnoÊç. Inne tenisistki z czołówki mogà liczyç na 300, w porywach 400 tysi´cy, a pozostałe sà szcz´Êliwe, jeÊli pokwitujà 100 tysi´cy. – Zale˝y, kto płaci – to jedyne, a i tak mało konkretne zdanie wyciàgni´te od Stuarta Duguida. Dwie litery i trzy paski

˚eby nie wyjÊç na goÊcia, który umie powtarzaç tylko „nie” i „nie wiem”, opowiedział – niestety ju˝ zdezaktualizowanà – anegdot´ o „Jerzyku”. Jak pami´tamy, wiosnà zeszłego roku Polak zaczàł si´ ubieraç u Adidasa. Buty, spodenki, koszulka, dres, frotki, czapeczka – wszystko, ale nie skarpetki. Mened˝erowie producenta sprz´tu co jakiÊ czas wydzwaniali do mened˝erów Lagardere Unlimited i nalegali, aby skłonili ich wspólnego klienta do wypełnienia tak˝e tej litery kontraktu. – Nawet Murray mo˝e, a Ja-

nowicz nie? – pytali. Stuart Duguid przekazywał pytanie dalej, ale osobiÊcie uwa˝ał, ˝e ta mała niekonsekwencja w ubiorze wzmaga zainteresowanie mediów polskim tenisistà. A Janowicz mógł, tylko nie chciał. Nie był to jednak bezsensowny upór, takie „nie, bo nie!”, lecz oznaka lojalnoÊci wobec firmy, która mu pomogła, kiedy w tenisie inicjały JJ kojarzyły si´ jeszcze wyłàcznie z Jelenà Jankoviç. Łódzki producent skarpet nie był w stanie wesprzeç młodego zawodnika finansowo, wi´c przez lata zapewniał mu przynajmniej ten element stroju, i to właÊnie z inicjałami. Po Wimbledonie, a przed US Open, „Jerzyk” nie mógł ju˝ ignorowaç kolejnych próÊb i gróêb, i wreszcie wło˝ył skarpetki z trzema paskami. Odkrywanie Ameryki

Pieniàdze nie le˝à dziÊ tylko na korcie. Przykłady Rogera Federera i Marii Szara-


70-73_LAGARDERE:Layout 1 14-02-13 16:19 Page 73

Podczas ubiegłorocznego Wimbledonu Jerzy Janowicz grał jeszcze w skarpetkach z literami JJ. Póêniej musiał si´ poddaç literze kontraktu ze sponsorem

powej najlepiej pokazujà, ˝e jeszcze wi´cej mo˝na zarobiç wcale nie machajàc rakietà. OczywiÊcie o stawkach płaconych Szwajcarowi i Rosjance przez producentów zegarków, ekspresów do kawy, bi˝uterii czy nawet cukierków nasi najlepsi tenisiÊci mogà tylko pomarzyç, i to wcale nie ich wina. Po prostu rynek amerykaƒski jest kilka, jeÊli nie kilkanaÊcie razy wi´kszy od polskiego. Je˝eli wi´c ktoÊ jeszcze si´ zastanawia, po co Agnieszce Radwaƒskiej była rozbierana sesja dla magazynu ESPN, to Stuart Duguid ch´tnie odpowie – chodziło o to, ˝eby Polk´ jeszcze lepiej pokazaç Amerykanom. A ˝e w pełnej krasie? Za granicà o tej publikacji mówiono i pisano raczej z zainteresowaniem i nawet uznaniem, zaÊ u nas – przypominaç chyba nie trzeba... WłaÊnie po to sà agencje mened˝erskie, ˝eby kojarzyç pary. Z jednej strony sportowca, który po godzinach pracy (w tym

przypadku na korcie) da „twarz” do reklamy, a z drugiej firm´, która za to zapłaci w uzasadnionej nadziei, ˝e reklama dobrze zapadnie w pami´ç konsumentów, a ci ostatecznie sfinansujà całe przedsi´wzi´cie. Z punktu widzenia Lagardere Unlimited podstawowa ró˝nica mi´dzy siostrami Radwaƒskimi a Jerzym Janowiczem jest taka, ˝e prawie wszystkie obecnie obowiàzujàce kontrakty reklamowe krakowianek zostały wynegocjowane ju˝ przez t´ firm´, natomiast łodzianin ma jeszcze zobowiàzania zaciàgni´te przed zwiàzaniem si´ z agencjà. Agencja prawie matrymonialna

A po co w ogóle komu poÊrednik? – zapytacie. Po to – odpowie Stuart Duguid – ˝eby tenisiÊci myÊleli tylko o graniu, a nie o sprawach całkiem przyziemnych. Raz Agnieszka Radwaƒska zgubiła na turnieju identyfikator. Powiedziała tylko słowo

mened˝erowi, a on błyskawicznie załatwił jej nowy. Warto te˝ wspomnieç histori´ Andy’ego Roddicka. Tenisista szedł sobie kiedyÊ ulicà i zobaczył pismo z cud dziewczynà na okładce. Zatelefonował do mened˝era i poprosił: – Umów mnie z nià. – Mened˝er (a jak˝e, z Lagardere Unlimited!) spisał si´ tak, ˝e były lider rankingu ATP i znana modelka od kilku lat sà szcz´Êliwym mał˝eƒstwem. Jak wiemy, Jerzy Janowicz nie potrzebował pomocy Stuarta Duguida, ˝eby zdobyç numer do Marty Domachowskiej. Agencja jest mu potrzebna po to, aby mógł telefonowaç do niej, a nie wydzwaniaç po działach marketingu firm produkujàcych czy sprzedajàcych to i owo. I jeÊli nawet Lagardere Unlimited potràci sobie – ró˝nie mówià – kilkanaÊcie, a mo˝e dwadzieÊcia procent, to i tak tenisistom zostanie na staroÊç wi´cej, ni˝ obiecajà ZUS i OFE razem wzi´te. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

73


74-76_kroniki:Layout 1 14-02-13 16:20 Page 74

Kroniki kortowe

Zmiksowany

Harry Hopman (drugi z prawej) w towarzystwie najlepszych graczy drugiej połowy lat 40. XX wieku – Czecha Jaroslava Drobnego, Szweda Lenarta Bergelina i rodaka Franka Sedgmana

Harry Hopman zmarł w grudniu 1985 roku, a ju˝ trzy lata po jego Êmierci odbył si´ turniej, w którym osiem zespołów narodowych walczyło o trofeum jego imienia. Pomysł uhonorowania wybitnego australijskiego szkoleniowca i bardzo dobrego tenisisty okazał si´ znakomity. Tekst Andrzej Fàfara | Foto AFP / East News

74 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


74-76_kroniki:Layout 1 14-02-13 16:20 Page 75

y puchar

ej) graczy eku o,

uchar Hopmana został wymyÊlony nie jako impreza WTA lub ATP, jakich wiele w całym sezonie, tylko coÊ jedynego w swoim rodzaju: jako nieoficjalne mistrzostwa Êwiata dru˝yn mieszanych. Przy powstawaniu turnieju palce maczał znakomity niegdyÊ australijski tenisista Paul McNamee (rocznik 1954, pi´ç tytułów wielkoszlemowych w deblu i mikÊcie), który przez wiele lat pełnił funkcj´ dyrektora tych zawodów. Zastàpił go w tej roli Steve Ayles, a jego z kolei zmienił całkiem niedawno Paul Kilderry. Temu ostatniemu poÊwi´c´ jeszcze kilka zdaƒ w dalszej cz´Êci tekstu. Na razie dwa słowa o Perth, gdzie od poczàtku odbywa si´ rywalizacja. Jest to czwarte pod wzgl´dem liczby ludnoÊci miasto w Australii: po Sydney, Melbourne i Brisbane. Le˝y na południowym zachodzie kraju, ma parametry porównywalne do Warszawy (1,9 mln mieszkaƒców), tylko ˝e w naszej stolicy wcià˝ brakuje hali, w której mo˝na by rozegraç podobnà imprez´. Walka o Puchar Hopmana przez 23 lata odbywała si´ pod dachem Burswood Dome, a od 2013 roku rozgrywana jest w Perth Arena. W historii turnieju najgrubszymi literami zapisali si´ Amerykanie, którzy odnieÊli 6 zwyci´stw. Za nimi sà Hiszpanie (4) i Słowacy (3). Jeden polski udział w finale (2014) robi na tym tle blade wra˝enie, ale od czegoÊ trzeba przecie˝ zaczàç... WÊród uczestników trwajàcych od 25 lat bojów o Hopman Cup byli najlepsi z najlepszych (w kolejnoÊci alfabetycznej): Marion Bartoli, Boris Becker, Pat Cash, Lindsay Davenport, Novak D˝okoviç, Roger Federer, Steffi Graf, Justine Henin, Lleyton Hewitt, Martina Hingis, Goran Ivaniseviç, Ana Ivanoviç, Jelena Jankoviç, Petr Korda, Petra Kvitova, Iva Majoli, Hana Mandlikova, John McEnroe, Andy Murray, Mary Pierce, Arantxa Sanchez-Vicario, Marat Safin, Monica Seles, Michael Stich, Serena Williams... Jak ktoÊ

P

ma cierpliwoÊç, niech sam sobie policzy, ile tytułów wielkoszlemowych w sumie zdobyli ci gracze. Na pewno wielokrotnie wi´cej ni˝ sam Harry Hopman. Dobry gracz, genialny trener

Tak naprawd´ patron turnieju w Perth miał dwa imiona: Henry Christian. Harry podobało mu si´ widocznie bardziej. Urodził si´ w 1906 roku, a bliscy mu rocznikowo byli Bunny Austin (te˝ 1906), Jack Crawford (1908), Rene Lacoste (1904), Fred Perry (1909), Ellsworth Vines (1911), Gottfried von Cramm (1909), a z polskich tenisistów Maks Stolarow (1908), Ignacy

Tłoczyƒski (1911) i Ernest Wittmann (1909). W singlu Hopmanowi najlepiej szło na własnym terenie: trzykrotnie grał w finale Australian Championships. Przegrał bój o głównà nagrod´ z Edgarem Moonem (1930) oraz Crawfordem (1931 i 1932). Lepszy był w deblu i w mikÊcie – w tych konkurencjach wywalczył a˝ siedem tytułów wielkoszlemowych. Nie tylko w Australii – jedno trofeum udało mu si´ zdobyç w Stanach Zjednoczonych (wspólnie z Alice Marble w 1939 roku). Skoro o kimÊ takim mówi si´, ˝e był znacznie lepszym trenerem ni˝ zawodni-

]

Puchar tradycyjnie wr´cza wdowa po Harry’m Hopmanie. W zeszłym roku w Perth wygrali Tomasz Berdych i Petra Kvitova

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

75


74-76_kroniki:Layout 1 14-02-13 16:20 Page 76

Kroniki kortowe ]

kiem, to mo˝na sobie wyobraziç, jak wielkie miał osiàgni´cia na szkoleniowym polu. Nazwisko Hopmana łàczy si´ przede wszystkim z jednym z najwybitniejszych graczy w historii tenisa, Rodem Laverem. Wspominałem o tym w jednej z ostatnich „Kronik kortowych”. Laver jeszcze jako junior trafił pod kuratel´ Hopmana, który ukształtował tenis wielce utalentowanego syna ranczera. Efektem tej współpracy były póêniejsze sukcesy Lavera, który – przypomn´ – jako jedyny dwukrotnie zdobył Wielkiego Szlema (1962 i 1969). Lista zawodników, krócej lub dłu˝ej znajdujàcych si´ pod wpływem Harry’ego Hopmana, jest bardzo długa. Sà na niej niemal wszyscy gracze, którzy tworzyli pot´g´ australijskiego tenisa: Mal Anderson, Ashley Cooper, Roy Emerson, Neale Fraser, Rex Hartwig, Lew Hoad, Ken McGregor, John Newcombe, Tony Roche, Mervyn Rose, Ken Rosewall, Frank Sedgman, Fred Stolle... Wspólnie (oni jako zawodnicy, on jako kapitan) 16 razy zdobyli Puchar Davisa (1939-67), a gdyby nie Amerykanin Jack Kramer, który skutecznie kusił najlepszych Australijczyków zawodowymi kontraktami, na pewno byłoby tych triumfów znacznie wi´cej. Wizyta w Polsce

Jest wi´c Harry Hopman bogiem wÊród wybitnych postaci australijskiego sportu. KimÊ takim jak Feliks Stamm (boks) czy

Kazimierz Górski (piłka no˝na) u nas. Teoretycznie mógł si´ nawet spotkaç z naszymi wspaniałymi trenerami, bo przyjechał w 1968 roku do Katowic przy okazji mi´dzynarodowych mistrzostw Polski. Hopman przywiózł wtedy na korty Baildonu szóstk´ najlepszych australijskich juniorów: dwie dziewczyny – Lesley Hunt i Kerry Harris oraz czterech chłopców – Johna Alexandra, Phila Denta, Boba Giltinana i Raya Keldiego. Hunt miała na koncie zwyci´stwa w juniorskich turniejach wielkoszlemowych w Australii i na Roland Garros, Alexander był juniorskim mistrzem Wimbledonu, a Dent triumfatorem z Melbourne i Pary˝a. Naprawd´ godna uwagi kompania... To zderzenie utalentowanych nastolatków Hopmana z najlepszymi amatorami z Polski, Zwiàzku Radzieckiego i innych krajów socjalistycznych było bardzo interesujàce. W turniejach singlowych młodzi Australijczycy nie odnieÊli oszałamiajàcych sukcesów. Hunt przegrała w półfinale z Polkà Barbarà Kral (w przyszłoÊci mamà Aleksandry Olszy), Alexander nie dał rady w çwierçfinale reprezentantowi ZSRR Siergiejowi Lichaczewowi, a Keldie w tej samej fazie turnieju uległ naszemu Mieczysławowi Rybarczykowi. Znacznie lepiej poszło goÊciom w deblu i w mikÊcie. Alexander i Dent pokonali z finale swojego koleg´ Keldiego, który stworzył egzotycznà par´ z Lichaczewem. W grze mieszanej

Dentowi w odniesieniu zwyci´stwa pomogła Polka Danuta Wieczorek. Hopman przepowiadał swoim juniorom Êwietlanà przyszłoÊç. Zwłaszcza Alexandrowi, który wyró˝niał si´ znakomitym serwisem. Wielki trener tym razem nie miał racji. Alexander okazał si´ bardzo dobrym graczem, ale do tych wymienionych wczeÊniej asów, którzy zdobywali pod wodzà Hopmana Puchar Davisa, sporo mu brakowało. Francuski łàcznik

Teraz obiecanych kilka zdaƒ o dyrektorze turnieju o Puchar Hopmana, pochodzàcym z Perth Paulu Kilderrym. Jako zawodowiec był niezłym deblistà (wygrał trzy turnieje ATP), ale ja go zapami´tałem z czasów wczeÊniejszych, juniorskich, gdy w 1991 roku walczył na Roland Garros w pierwszej rundzie z naszym Adamem Skrzypczakiem. Polski tenis znajdował si´ wtedy na dnie, a nasi najlepsi zawodowi gracze nie mieli prawa uczestniczyç nawet w eliminacjach do wielkoszlemowych turniejów. K´dzierzawy blondyn z Australii był wi´c Êwi´cie przekonany, ˝e rozniesie Skrzypczaka w proch i pył. Tymczasem Polak wygrał bez specjalnego trudu w dwóch setach. Dzi´ki Agnieszce Radwaƒskiej i Grzegorzowi Panfilowi nie jest to ju˝ jedyny polski sukces zwiàzany z Pucharem Hopmana – szczegóły obok. G

I tak, i nie Agnieszka Radwaƒska i Grzegorz Panfil dotarli do finału Pucharu Hopmana, w którym przegrali 1:2 z Francjà. Niespodzianka? Sensacja? I tak, i nie. Polacy lecieli do Perth rozstawieni z numerem jeden. Tyle tylko, ˝e w dniu losowania w składzie figurował Jerzy Janowicz. Półfinalista Wimbledonu doznał jednak kontuzji Êródstopia i musiał opóêniç start do sezonu 2014. Łukasz Kubot i Michał Przysi´˝ny wczeÊniej zgłosili si´ do turniejów ATP i ju˝ nie mogli si´ wycofaç. Propozycj´ nie do odrzucenia dostał wi´c Panfil, dopiero 288. na Êwiecie. Nie tylko nie zawiódł, ale zrobił du˝o wi´cej, ni˝ mo˝na si´ było spodziewaç. Nasi przeszli rozgrywki grupowe w pi´knym stylu – pokonali Włochy 3:0, a Kanad´ i Australi´ po 2:1. Panfil był godnym partnerem Radwaƒskiej. Przegrał tylko z 51. na Êwiecie Bernardem Tomicem, a wygrał z 22. Andreasem Seppim (6:4, 2:2 krecz) i 11. Milosem Raonicem (7:6, 6:3). W finale postraszył 10. w rankingu ATP Jo-Wilfrieda Tsong´ (3:6, 6:3, 3:6). W mikÊcie dotrzymywał kroku partnerce. No, mo˝e oprócz finału, w którym Polacy właÊciwie nie istnieli na korcie. „Isia” wygrała wszystkie mecze singlowe, czego akurat mo˝na si´ było spodziewaç. Polacy debiutowali w rozgrywkach o Puchar Hopmana, natomiast Francuzi – po dwóch pora˝kach w finałach – wreszcie zdobyli to trofeum. Zale˝ało im na tym chyba bardziej ni˝ innym, poniewa˝ wystawili najsilniejszy skład spoÊród wszystkich ekip. Tsonga jest w rankingu 10., a Alize Cornet – 27. Zwyci´zcy dostali po 150 tysi´cy dolarów, a pokonani finaliÊci – po 90 tysi´cy.

MAC

76 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014


77_RAWA felieton:Layout 1 14-02-13 16:21 Page 77

Podaje In˝ynier

CIEPŁO WSZ¢DZIE, CO TO B¢DZIE? OczywiÊcie b´dzie nast´pny niezmiennie udany turniej Australian Open, nazywany po cichu Wielkim Szlemem Azji i Pacyfiku (ale Azji bardziej, aby Szanghajowi oraz innym dzielnym i bogatym miastom wybiç z głowy wielkoszlemowe podchody).

ak si´ od lat zachwycaliÊmy tym słoƒcem nad Melbourne Park, rzekà Yarrà i tym „uÊmiechni´tym Wielkim Szlemem”, ˝eÊmy nie zauwa˝yli, ˝e uÊmiech jakby nieco sczezł, a kremem ochronnym, nawet z filtrem +60, jednak nie da si´ wszystkiego pokryç. W tym roku okazało si´, ˝e na nic tak˝e bł´kitny wynalazek pod nazwà Plexicushion, reklamowany kilka lat temu, jako niezwykłe osiàgni´cie australijskiej kortologii: miał wchłaniaç bodaj 40 procent wi´cej ciepła słonecznego od poprzedniego wynalazku (Rebound Ace), czyli skutecznie chroniç tenisistów przed przegrzaniem od spodu. Okazało si´, ˝e przesadnie nie wchłaniał i nie chronił, przez co przy temperaturze powietrza 42,2 st. Celsjusza (rekord Australian Open 2014) działy si´ rzeczy wa˝niejsze od bekhendów i wolejów, a nawet od lobów. Okazało si´ bowiem, ˝e Australian Open zamienił si´ w Australian Oven albo The Australian Sauna Championships, jak kto woli. W ka˝dym razie jako człowiek podziwiajàcy rzecz całà z bezpiecznego telewizyjnego dystansu odbierałem na chłodno, lecz z rosnàcym zainteresowaniem, t´ szkoł´ przetrwania na kortach, te rozpuszczajàce si´ w bł´kitnym ˝arze spody butów tenisowych, te topiàce si´ butelki z wodà, te skargi mistrzów i czeladników, skurcze, objawy odwodnienia, lodowe kamizelki ratunkowe, padajàcych na plecy omdlałych chłopców do podawania piłek i, przepraszam za nadmiar reporterskiej dokładnoÊci, torsje Shuai Peng. Trudno było si´ skupiç na odpadaniu z turnieju kolejnej sławy rakiety, skoro bardziej wgryzały si´ w pami´ç słowa Ivana Dodiga, ˝e dostrzegał ju˝ cieƒ kostuchy nad sobà, albo Franka Dancevica, ˝e widział w realu Snoopiego, postaç mniej groênà, bo głównie komiksowà – ale za to ju˝

T

Felieton Krzysztofa Rawy

w połowie pierwszego seta. Kiedy udaru cieplnego dostał Jamie Murray, brat Andy’ego, kiedy Karin Knapp, tenisistka po dwóch operacjach serca, musiała graç w upale 3,5 godziny z Marià Szarapowà, kiedy nasiliły si´ po wielokroç głosy protestów, i˝ gra w upale to niebezpieczna sprawa – trzeba było posłuchaç i odpowiedzi drugiej strony. Tu dygresja osobista: jako człek dostatecznie dojrzały, by pami´taç dawne styczniowe amatorskie granie w tenisa w Polsce, gdy jechało si´ par´ ładnych kilometrów za Warszaw´ na korty zbudowane w szklarni (nie dla ka˝dego hala Mery wówczas była, nie dla ka˝dego...), gdzie para z ust przesłaniała sylwetk´ partnera, gdzie potrójny dres plus szalik i czapka-uszatka to było wyposa˝enie obowiàzkowe podczas rozgrzewki (na mecz wystarczał podwójny dres i zwykła czapka, bo uroczy właÊciciel starał si´ przynajmniej rozpuÊciç lód na szybach), wiedziałem zatem a˝ za dobrze, czym jest odbijanie piłek na mrozie. Z tà wiedzà myÊlałem sobie, ˝e te dwie godziny w Êrodowisku zbyt upalnym da si´ jakoÊ prze˝yç, skoro tam w Australii jednak lód jest w iloÊciach hurtowych, woda te˝, tak samo jak cieƒ w przerwach i opieka medyczna co dwa gemy na skinienie palcem.

No i motywacja finansowa te˝ niemała. Tak myÊlałem do chwili, gdy główny medyk zawodów, dr Tom Wood, rzekł w BBC w odpowiedzi na skargi: – Człowiek ewoluował na wy˝ynach afrykaƒskich goniàc antylopy przez osiem godzin w takich warunkach! Inaczej mówiàc, z jego medycznej perspektywy, tenisista ju˝ ładnych par´ tysi´cy lat temu powinien si´ adaptowaç do biegania za piłkà w ekstremalnym cieple. – A to, czy to jest humanitarne, czy nie, to jest zupełnie inna kwestia – dodał doktor. Mam w domu doktora płci ˝eƒskiej. Po krótkich konsultacjach ustaliliÊmy, ˝e humanitarne traktowanie ludzi, nawet tenisistów i dziennikarzy, mieÊci si´ jednak w normach opieki lekarskiej wyznaczonej przysi´gà Hipokratesa. To, ˝e dr Wood opowiada głupstwa, to w sumie małe piwo, ale zdaje si´, jego poglàdy nie sà całkiem obce tak˝e tym organizatorom Australian Open, którzy odpowiedzialni byli za przerywanie gry, gdy było za goràco (ale nie przerywali), za zamykanie dachów, za informowanie grajàcych o zagro˝eniach, za opiek´ medycznà, która, okazało si´, wcale nie była taka sprawna, jak si´ sàdzi. Nikt nie umarł, nie ma sprawy – zdaje si´ twierdziç dr Wood i jego kompania, silnie przywiàzana do widoku praczłowieka goniàcego za antylopà. Otó˝ jest sprawa, tenis bez resztek humanizmu, zapewniam pana Wooda, to nie jest coÊ, co b´dziemy oglàdali z ochotà. I nawet informacja, ˝e na wygranych Na Li i Stanislasa Wawrinki pewien Australijczyk wzbogacił si´ u bukmacherów o 196 tys. dolarów (stawiajàc 435), nic tu nie zmieni, bo nikt si´ nie wzbogacił na sukcesie Łukasza Kubota i jego szwedzkiego partnera. Na Wielkim Szlemie w Melbourne w tym roku wszyscy troch´ si´ sparzyliÊmy. G

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub| 77


78-79_LENDL:Layout 1 14-02-13 16:22 Page 78

Tenis na Êwiecie

Boris Becker „podsiadł” Wojciecha Fibaka, który podczas US Open 2013 doradzał Novakowi D˝okoviciowi

dyby oceniaç decyzj´ Novaka D˝okovicia tylko przez pryzmat logiki, mo˝na dojÊç do wniosku, ˝e jest ona wyjàtkowo nieodpowiedzialna. Po kapitalnym sezonie, choç gorszym ni˝ dwa poprzednie, Serb odsunàł na drugi plan trenera, który wprowadził go na szczyt rankingu ATP i nawiàzał współprac´ z kontrowersyjnym i nie majàcym doÊwiadczenia w szkoleniu Borisem Beckerem. Wszystko po to, aby ponownie wygrywaç najwa˝niejsze mecze z Rafaelem Nadalem i Andy’m Murrayem i si´gnàç po upragniony tytuł na Roland Garros. Co ciekawe – paryskiego turnieju nigdy nie wygrał tak˝e Becker. Zdecydowanie wi´cej logiki mo˝na si´ doszukaç w poczynaniach Niemca. Po zakoƒczeniu kariery ozdobionej szeÊcioma tytułami wielkoszlemowymi (w tym trzema na Wimbledonie) zamienił rakiet´ na karty, stajàc si´ jednà z twarzy najwi´kszego serwisu pokerowego PokerStars. Cz´Êciej ni˝ w magazynach tenisowych pisano o nim w bulwarówkach, na łamach których zawsze było miejsce dla informacji o romansach, rozwodach czy kłopotach podatkowych Beckera. Aby podreperowaç podupadajàcà reputacj´, „Bum-Bum” zaczàł komentowaç mecze tenisowe. W roli eksperta BBC czy Sky Sports spisywał si´ jednak marnie – zarzucano mu słabà znajomoÊç zawodników i opowiadanie banałów. Dlatego nie wahał si´, kiedy zatelefonował do niego jeden z najlepszych tenisistów na Êwiecie.

G

Byç jak Ivan Lendl Najpierw równali do jego osiàgni´ç zawodniczych, teraz b´dà Êcigaç jego dokonania trenerskie. Byłe gwiazdy masowo wracajà do tenisa, aby pracowaç z czołowymi zawodnikami dnia dzisiejszego. Chcà powtórzyç to, co ju˝ udało si´ Ivanowi Lendlowi – zostaç bohaterami zarówno kortu, jak i trybun. Tekst Krzysztof Domaradzki | Foto AFP / East News

78 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Serwis z pierwszej r´ki

D˝okoviç i Becker z pozoru w ogóle do siebie nie pasujà. Obaj majà silne osobowoÊci i wolà trzymaç ster ni˝ siedzieç na burcie. Gdyby ich zawodnicze kariery zbiegły si´ w czasie, prawdopodobnie byliby zapami´tałymi rywalami, toczàcymi pi´ciosetowe boje, które rozgrzewałyby publicznoÊç do czerwonoÊci. Dla obu współpraca jest zupełnà nowoÊcià. Niemiec po raz pierwszy wciela si´ w rol´ trenera, a Serb zast´puje opanowanego i wycofanego Mariana Vajd´ (zostanie w sztabie


78-79_LENDL:Layout 1 14-02-13 16:22 Page 79

Do tej pory Roger Federer i Stefan Edberg spotykali si´ w garniturach. Czas przebraç si´ w dresy

wicelidera rankingu ATP, ale jego rola b´dzie zmarginalizowana) celebrytà z pierwszych stron brukowców. W tym szaleƒstwie mo˝e byç jednak metoda. Sceptycyzm towarzyszył równie˝ poczàtkowi współpracy Andy'ego Murraya z Ivanem Lendlem. Czech był znakomitym zawodnikiem, zapewne najlepszym tenisistà drugiej połowy lat 80. zeszłego stulecia, który przegrał pierwsze cztery wielkoszlemowe finały i ani razu nie wygrał Wimbledonu. Słynàł z małomównoÊci i nieprzyst´pnoÊci. I nie majàc ˝adnego trenerskiego doÊwiadczenia, pomógł Szkotowi przerwaç seri´ czterech pora˝ek w finałach Wielkiego Szlema. Był to eksperyment, którego rezultatów nikt nie był w stanie przewidzieç. Murray pod wodzà Lendla si´gnàł po mistrzostwo US Open i Wimbledonu, a tak˝e zdobył złoty medal olimpijski w Londynie. Został bohaterem narodowym z tytułem szlacheckim w perspektywie. D˝okoviç i Becker podejmujà podobnà prób´. Niemiec ma pomóc Serbowi w tym, czego sam jako tenisista nie osiàgnàł – w wygraniu Roland Garros. „Nole” słynie z wszechstronnoÊci i doskonałej odpornoÊci psychicznej. Jedynym elementem, który „Bum-Bum” – ten przydomek nie jest przypadkowy – mógłby mu usprawniç, wydaje

si´ podanie. To właÊnie głównie dzi´ki serwisowi Becker w wieku zaledwie 17 lat si´gnàł po pierwszy triumf na Wimbledonie, stajàc si´ najmłodszym zawodnikiem, który tego dokonał. Moda na gwiazdy

Rywalizacja z poziomu ló˝ trenerskich Lendla z Beckerem nie jest jednak jedynym elektryzujàcym starciem, któremu fani te-

nisa z uwagà b´dà si´ przyglàdali w 2014 roku. Oprócz nich sił w roli szkoleniowca spróbuje równie˝ Stefan Edberg. Szwed dołàczył do sztabu trenerskiego Rogera Federera. Z Beckerem i Lendlem łàczy Edberga nie tylko wspaniała zawodnicza przeszłoÊç. Szwedowi, podobnie jak jego wielkim rywalom, do pełni szcz´Êcia tak˝e zabrakło jednej lewy Wielkiego Szlema – nigdy nie wygrał w Pary˝u. Federerowi, sportowcowi spełnionemu, ma jednak pomóc w czymÊ znacznie trudniejszym – w powrocie na szczyt m´skiego tenisa. Lendl, Becker i Edberg nie stanowià jednak jednostkowych przykładów. Wyglàda na to, ˝e nastała moda na zatrudnianie byłych gwiazd tenisa w charakterze szkoleniowców. W najnowszym sezonie Richard Gasquet b´dzie pracował z Sergim Bruguerà, dwukrotnym triumfatorem Roland Garros. Utalentowanemu, ale wcià˝ dalekiemu od wielkich sukcesów Kei Nishikoriemu we wspi´ciu na szczyt ma pomóc Michael Chang, najmłodszy w historii dyscypliny triumfator imprezy wielkoszlemowej, który si´gnàł po wygranà w Pary˝u majàc niewiele ponad 17 lat. A Milosowi Raonicowi od kilku miesi´cy pomaga Ivan Ljubicziç. To wszystko sprawia, ˝e 2014 rok zapowiada si´ niezwykle ekscytujàco. Podczas gdy na korcie siódme poty b´dà wylewaç D˝okoviç, Murray czy Federer, na trybunach Lendl, Becker, Edberg, Chang czy Bruguera b´dà wyrywaç sobie włosy z głowy. Takiego nasycenia wielkich nazwisk w tenisie jeszcze nie było. G

Michael Chang wraca na korty jako trener Kei Nishikoriego

LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

79


80-81_WYNIKI:Layout 1 14-02-13 16:23 Page 80

Wyniki BRISBANE INTERNATIONAL WTA PREMIER, 1 000 000 USD BRISBANE, 29.12.2013 – 05.01.2014 Katarzyna Piter odpadła w I rundzie eliminacji. åwierçfinały singla: Serena Williams (USA, 1) – Dominika Cibulkova (Słowacja, 9) 6:3, 6:3; Maria Szarapowa (Rosja, 3) – Kaia Kanepi (Estonia) 4:6, 6:3, 6:2; Jelena Jankoviç (Serbia, 4) – Angelique Kerber (Niemcy, 5) 6:7(8), 6:3, 6:1; Wiktoria Azarenka (BiałoruÊ, 2) – Stefanie Voegele (Szwajcaria) 6:4, 6:7(7), 6:1. Półfinały: S. Williams – Szarapowa 6:2, 7:6(7); Azarenka – Jankoviç 1:6, 6:3, 6:4. Finał: S. Williams – Azarenka 6:4, 7:5. I runda debla: Hao-Ching Chan, Liezel Huber (Tajwan, USA, 4) – Katarzyna Piter, Alicja Rosolska (Polska) 6:4, 6:4. Finał: Ałła Kudriawcewa, Anastasia Rodionova (Rosja, Australia) – Kristina Mladenovic, Galina Woskobojewa (Francja, Kazachstan) 6:3, 6:1. SHENZHEN OPEN WTA INTERNATIONAL, 500 000 USD SHENZHEN, 28.12.2013 – 04.01.2014 åwierçfinały singla: Na Li (Chiny, 1) – Monica Niculescu (Rumunia) 7:5, 4:6, 6:4; Annika Beck (Niemcy, 8) – Patricia Mayr-Achleitner (Austria) 3:6, 6:3, 6:1; Shuai Peng (Chiny, 5) – Jana Czepelova (Słowacja) 6:3, 6:2; Vania King (USA) – Barbora Zahlavova-Strycova (Czechy) 6:2, 6:4. Półfinały: Li – Beck 6:1, 6:3; Peng – King walkower. Finał: Li – Peng 6:4, 7:5. Finał debla: Monica Niculescu, Klara Zakopalova (Rumunia, Czechy) – Ludmiła Kiczenok, Nadie˝da Kiczenok (Ukraina) 6:3, 6:4. ASB CLASSIC WTA INTERNATIONAL, 250 000 USD AUCKLAND, 30.12.2013 – 04.01.2014 Paula Kania odpadła w II rundzie eliminacji. åwierçfinały singla: Jamie Hampton (USA, 5) – Lauren Davis (USA) 6:2, 4:6, 6:4; Venus Williams (USA) – Garbine Muguruza-Blanco (Hiszpania) 6:3, 6:3; Kirsten Flipkens (Belgia, 3) – Sachie Ishizu (Japonia, Q) 6:4, 7:5; Ana Ivanoviç (Serbia, 2) – Kurumi Nara (Japonia) 6:2, 6:3. Półfinały: V. Williams – Hampton walkower; Ivanoviç – Flipkens 6:0, 7:6(3). Finał: Ivanoviç – V. Williams 6:2, 5:7, 6:4. I runda debla: Sharon Fichman, Maria Sanchez (Kanada, USA) – Paula Kania, Waleria Sołowiowa (Polska, Rosja) 7:5, 7:6(5). Finał: Fichman, Sanchez – Lucie Hradecka, Michaella Krajicek (Czechy, Holandia, 3) 2:6, 6:0, 10-4. APIA INTERNATIONAL SYDNEY WTA PREMIER, 710 000 USD SYDNEY, 05-11.01 Alicja Rosolska odpadła w I, a Katarzyna Piter w II rundzie eliminacji. II runda singla: Bethanie Mattek-Sands (USA, Q) – Agnieszka Radwaƒska (Polska, 1) 7:5, 6:2. åwierçfinały: Madison Keys (USA) – MattekSands 3:2 krecz; Angelique Kerber (Niemcy, 5) – Carla Suarez-Navarro (Hiszpania) 6:2, 6:4; Cwetana Pironkowa (Bułgaria, Q) – Sara Errani (Włochy, 3) 7:6(2), 6:3; Petra Kvitova (Czechy, 2) – Lucie Szafarzova (Czechy) 7:6(4), 6:2. Półfinały: Kerber – Keys 6:4, 6:2; Pironkowa – Kvitova 6:4, 6:3. Finał: Pironkowa – Kerber 6:4, 6:4. I runda debla: Kveta Peschke, Katarina Srebotnik (Czechy, Słowenia, 2) – Kimiko Date-Krumm, Alicja Rosolska (Japonia, Polska) 7:5, 6:4. Finał: Timea Babos, Lucie Szafarzova (W´gry, Czechy) – Sara Errani, Roberta Vinci (Włochy, 1) 7:5, 3:6, 10-7.

80 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

HOBART INTERNATIONAL WTA INTERNATIONAL, 250 000 USD HOBART, 05-11.01 åwierçfinały singla: Samantha Stosur (Australia, 1) – Bojana Jovanovski (Serbia, 8) 6:3, 6:2; Klara Zakopalova (Czechy, 7) – Alison Riske (USA) 6:4, 7:5; Estrella Cabeza-Candella (Hiszpania, Q) – Monica Niculescu (Rumunia) 3:6, 7:6(3), 6:4; Garbine Muguruza-Blanco (Hiszpania, Q) – Kirsten Flipkens (Belgia, 2) 6:4, 6:3. Półfinały: Zakopalova – Stosur 6:3, 6:2; Muguruza-Blanco – Cabeza-Candella 6:0, 6:1. Finał: Muguruza-Blanco – Zakopalova 6:4, 6:0. Finał debla: Monica Niculescu, Klara Zakopalova (Rumunia, Czechy) – Lisa Raymond, Shuai Zhang (USA, Chiny, 2) 6:2, 6:7(5), 10-8. OPEN GDF SUEZ WTA PREMIER, 710 000 USD PARY˚, 25.01-02.02 åwierçfinały singla: Maria Szarapowa (Rosja, 1) – Kirsten Flipkens (Belgia, 8) 6:2, 6:2, Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) – Angelique Kerber (Niemcy, 4) 5:7, 6:3, 7:6(3); Sara Errani (Włochy, 3) – Elina Switolina (Ukraina) 6:2, 6:3; Alize Cornet (Francja) – Andrea Petkovic (Niemcy) 7:6(3), 3:6, 7:6(5). Półfinały: Pawluczenkowa – Szarapowa 4:6, 6:3, 6:4; Errani – Cornet 7:6(3), 3:6, 7:6(5). Finał: Pawluczenkowa – Errani 3:6, 6:2, 6:3. I runda debla: Janette Husarova, Alicja Rosolska (Słowacja, Polska) – Renata Voraczova, Barbora Zahlavova-Strycova (Czechy) 0:6, 6:2, 10-8; Klaudia Jans-Ignacik, Ioana Raluca Olaru (Polska, Rumunia) – Martina Erakovic, Petra Martiç (Nowa Zelandia, Chorwacja) 7:5, 6:4. åwierçfinały: Timea Babos, Kristina Mladenovic (W´gry, Francja, 4) – Husarova, Rosolska 6:3, 6:2; Anna-Lena Groenefeld, Kveta Peschke (Niemcy, Czechy, 3) – Jans-Ignacik, Olaru 6:4, 6:1. Finał: Groenefeld, Peschke – Babos, Mladenovic 6:7(7), 6:4, 10-5. PTT PATTAYA OPEN WTA INTERNATIONAL, 250 000 USD PATTAYA, 26.01-02.02 Paula Kania odpadła w I rundzie eliminacji. åwierçfinały singla: Andrea Hlavaczkova (Czechy) – Shuai Peng (Chiny, 8) 6:2, 7:5; Jekaterina Makarowa (Rosja, 4) – Kimiko Date-Krumm (Japonia) 6:2, 4:6, 6:4; Karolina Pliszkova (Czechy) – Sorana Cirstea (Rumunia, 3) 1:6, 7:6(3), 6:0; Julia Goerges (Niemcy) – Jelena Wiesnina (Rosja, 5) 5:7, 6:3, 6:3. Półfinały: Makarova – Hlavaczkova 6:3, 0:6, 6:4; Ka. Pliszkova – Goerges 6:3, 4:6, 6:3. Finał: Makarowa – Ka. Pliszkova 6:3, 7:6(7). I runda debla: Ałła Kudriawcewa, Anastasia Rodionova (Rosja, Australia, 3) – Paula Kania, Waleria Sołowiowa (Polska, Rosja) 7:5, 6:4. Finał: Shuai Peng, Shuai Zhang (Chiny, 4) – Kudriawcewa, An. Rodionova 3:6, 7:6(5), 10-6. QATAR EXXON MOBIL OPEN ATP WORLD TOUR 250, 1 195 500 USD DOHA, 28.12.2013 – 04.01.2014 I runda singla: Łukasz Kubot (Polska) – Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania) 6:4, 6:3; Florian Mayer (Niemcy) – Michał Przysi´˝ny (Polska) 6:2, 3:6, 7:6(5). II runda: Ernests Gulbis (Łotwa, 7) – Kubot 6:2, 4:6, 6:3. åwierçfinały: Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Gulbis 7:5, 6:4; Peter Gojowczyk (Niemcy, Q) – Dustin Brown (Niemcy, Q) 6:3, 3:6, 7:6(5); Mayer – Victor Hanescu (Rumunia) 6:4, 6:7(8), 6:4; Gael Monfils (Francja) – Daniel Brands (Niemcy) 6:2, 6:1.

Półfinały: Nadal – Gojowczyk 4:6, 6:2, 6:3; Monfils – Mayer 6:3, 6:2. Finał: Nadal – Monfils 6:1, 6:7(5), 6:2. I runda debla: Ivan Dodig, Marcelo Melo (Chorwacja, Brazylia, 3) – Łukasz Kubot, Marcin Matkowski (Polska) 6:4, 4:6, 10-4. Finał: Tomasz Berdych, Jan Hajek (Czechy) – Alexander Peya, Bruno Soares (Austria, Brazylia, 1) 6:2, 6:4. BRISBANE INTERNATIONAL ATP WORLD TOUR 250, 452 670 USD BRISBANE, 29.12.2013 – 05.01.2014 åwierçfinały singla: Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Marinko Matosevic (Australia) 6:1, 6:1; Jeremy Chardy (Francja, 8) – Samuel Groth (Australia, WC) 7:5, 6:4; Lleyton Hewitt (Australia) – Marius Copil (Rumunia, Q) 6:4, 6:2; Kei Nishikori (Japonia, 2) – Marin Cziliç (Chorwacja) 6:4, 5:7, 6:2. Półfinały: Federer – Chardy 6:3, 6:7(3), 6:3; Hewitt – Nishikori 5:7, 6:4, 6:3. Finał: Hewitt – Federer 6:1, 4:6, 6:3. I runda debla: Mariusz Fyrstenberg, Daniel Nestor (Polska, Kanada, 2) – Denis Istomin, Igor Sijsling (Uzbekistan, Holandia) 6:3, 7:6(4). åwierçfinał: Fyrstenberg, Nestor – Matthew Ebden, Thanasi Kokkinakis (Australia, WC) 7:5, 4:6, 10-8. Półfinał: Fyrstenberg, Nestor – Jamie Murray, John Peers (W. Brytania, Australia, 3) 7:5, 7:6(5) Finał: Fyrstenberg, Nestor – Juan Sebastian Cabal, Robert Farah (Kolumbia, 4) 6:7(4), 6:4, 10-7. AIRCEL CHENNAI OPEN ATP WORLD TOUR 250, 459 140 USD CHENNAI, 30.12.2013 – 05.01.2014 åwierçfinały singla: Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 1) – Alja˝ Bedene (Słowenia) 6:2, 6:1; Vasek Pospisil (Kanada, 5) – Yuki Bhambri (Indie, WC) 6:3, 6:3; Marcel Granollers (Hiszpania, 6) – Benoit Paire (Francja, 4) 6:2, 3:6, 7:6(5); Edouard Roger-Vasselin (Francja, 7) – Dudi Sela (Izrael) 7:5, 6:7(6), 6:0. Półfinały: Wawrinka – Pospisil 6:4, 5:5 krecz; Roger-Vasselin – Granollers 6:2, 4:6, 6:3. Finał: Wawrinka – Roger-Vasselin 7:5, 6:2. I runda debla: Johan Brunstroem, Frederik Nielsen (Szwecja, Dania, 4) – Tomasz Bednarek, Michaił Jełgin (Polska, Rosja) 6:3, 6:3. Finał: Brunstroem, Nielsen – Marin Draganja, Mate Paviç (Chorwacja) 6:2, 4:6, 10-7. APIA INTERNATIONAL SYDNEY ATP WORLD TOUR 250, 511 825 USD SYDNEY, 05-11.01 II runda singla: Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) – Jerzy Janowicz (Polska, 2) 6:2, 6:2. åwierçfinały: Juan Martin del Potro (Argentyna, 1) – Radek Sztepanek (Czechy) 6:4, 3:6, 6:3; Dmitrij Tursunow (Rosja, 4) – Denis Istomin (Uzbekistan) 7:6(5), 6:2; Serhij Stachowski (Ukraina, Q) – Marinko Matosevic (Australia, WC) 6:4, 6:3; Bernard Tomic (Australia) – Dołgopołow 6:4, 6:3. Półfinały: Del Potro – Tursunow 6:4, 6:2; Tomic – Stachowski 6:7(4), 7:5, 6:3. Finał: Del Potro – Tomic 6:3, 6:1. I runda debla: Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 1) – Łukasz Kubot, Robert Lindstedt (Polska, Szwecja) 6:3, 7:6(5); Lukasz Rosol, Joao Sousa (Czechy, Portugalia) – Jerzy Janowicz, Maks Mirny (Polska, BiałoruÊ) 4:6, 7:6(7), 11-9; Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 4) – Carlos Berlocq, Andreas Seppi (Argentyna, Włochy) 7:5, 6:7(2), 10-5. åwierçfinał: Daniel Nestor, Nenad Zimonjiç (Kanada, Serbia) – Fyrstenberg, Matkowski 6:4, 3:6, 10-8. Finał: Nestor, Zimonjiç – Rohan Bopanna, Aisam-Ul-Haq Qureshi (Indie, Pakistan, 3) 7:6(3), 7:6(3).


80-81_WYNIKI:Layout 1 14-02-13 16:23 Page 81

HEINEKEN OPEN ATP WORLD TOUR 250, 514 345 USD AUCKLAND, 06-11.01 I runda singla: Benoit Paire (Francja, 6) – Michał Przysi´˝ny (Polska) 6:4, 6:2. åwierçfinały: David Ferrer (Hiszpania, 1) – Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:3, 5:7, 6:4; Yen-Hsun Lu (Tajwan) – Steve Johnson (USA, LL) 6:4, 6:4; John Isner (USA, 3) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 5) 6:7(4), 7:6(4), 7:6(5); Roberto Bautista-Agut (Hiszpania) – Jack Sock (USA, WC) 6:1, 6:3. Półfinały: Lu – Ferrer 6:4, 7:6(4); Isner – Bautista-Agut 3:6, 7:6(2), 6:4. Finał: Isner – Lu 7:6(4), 7:6(7). I runda debla: Daniele Bracciali, Lukasz Dlouhy (Włochy, Czechy) – Tomasz Bednarek, Nicholas Monroe (Polska, USA) 7:5, 6:3. Finał: Julian Knowle, Marcelo Melo (Austria, Brazylia, 2) – Alexander Peya, Bruno Soares (Austria, Brazylia, 1) 4:6, 6:3, 10-5.

ITF WOMEN’S CIRCUIT, 25 000 USD

GRALI POLACY

Pune (Indie), 02-08.12.2013 åwierçfinał singla: Magda Linette (Polska, 1) – Rika Fujiwara (Japonia, Q) 6:3, 5:7, 6:2. Półfinał: Linette – Diana Marcinkievica (Łotwa, 3) 6:7(2), 6:1, 6:2. Finał: Linette – Kamila Kerimbajewa (Kazachstan) 7:5, 7:6(5).

ATP CHALLENGER TOUR, 106 500 EUR

Navi Mumbai (Indie), 09-15.12 åwierçfinał singla: Magda Linette (Polska, 1) – Hao Chen-Tang (Chiny) 4:6, 6:4, 6:2. Półfinał: Linette – Kamila Kerimbajewa (Kazachstan) 6:7(6), 6:1, 7:5. Finał: Rika Fujiwara (Japonia, Q) – Linette 2:6, 7:6(5), 7:6(3). Madryt (Hiszpania), 09-15.12 åwierçfinał singla: Sandra Zaniewska (Polska) – Paula Badosa-Gibert (Hiszpania, Q) 7:5, 6:0. Półfinał: Eva Birnerova (Czechy, 2) – Zaniewska 7:5, 6:2.

GRAŁY POLKI ITF WOMEN’S CIRCUIT, 15 000 USD ITF WOMEN’S CIRCUIT, 50 000 USD Ankara (Turcja), 16-22.12.2013 åwierçfinał singla: Magda Linette (Polska, 5) – Tara Moore (W. Brytania) 7:6(5), 1:0 krecz. Półfinał: Witalia Djaczenko (Rosja, SR) – Linette 6:2, 6:3. Burnie (Australia), 27.01-02.02.2014 åwierçfinał singla: Irena Pavlovic (Francja) – Magda Linette (Polska, 1) 6:3, 6:3.

Vendryne (Czechy), 02-08.12.2013 åwierçfinał singla: Sandra Zaniewska (Polska, 4) – Martina Kubiczikova (Czechy) 4:6, 6:1, 6:2. Półfinał: Olga Doroszina (Rosja, Q) – Zaniewska 6:2, 2:6, 6:3.

Heilbronn (Niemcy), 20-26.01.2013 Finał debla: Tomasz Bednarek, Henri Kontinen (Polska, Finlandia) – Ken Skupski, Neal Skupski (W. Brytania, 3) 3:6, 7:6(3), 12-10. ITF MEN’S CIRCUIT, 10 000 USD Doha (Katar), 02-08.12.2013 Finał debla: Adam Chadaj, Dominik Schulz (Polska, Niemcy, 2) – Luke Bambridge, Evan Hoyt (W. Brytania, 4) 1:6, 7:6(4), 10-4. Schwieberdingen (Niemcy), 06-12.2014 Finał debla: Jacob Adaktusson, Dimitar Kutrowski (Szwecja, Bułgaria) – Bła˝ej Koniusz, Mateusz Kowalczyk (Polska, 2) 6:3, 1:6, 10-6. Bagnoles-de-L’orne (Francja), 13-19.01 åwierçfinał singla: Antoine Benneteau (Francja, 6 WC) – Bła˝ej Koniusz (Polska) 1:6, 6:3, 6:3. Finał debla: Bła˝ej Koniusz, Mateusz Kowalczyk (Polska, 1) – Dorian Descloix, Gleb Sakharov (Francja) 6:2, 6:3. Sharm-el-Sheikh (Egipt), 13-19.01 åwierçfinał singla: Tak Khunn Wang (Francja, 2 Q) – Rafał Teurer (Polska, Q) 6:0, 6:0.

Antalya (Turcja), 16-22.12 åwierçfinał singla: Irina Maria Bara (Rumunia) – Olga Brózda (Polska, Q) 6:1, 6:4.

R

E

K

L

A

M

A

ZWYCIĘSTWO WO OD PORAŻKI LE DZIELI TAK NIEWIELE.

NOWY H NOWY HEAD EAD81 GRAPHENE EP PRESTIGE. RESTIGE. LUTY – MARZEC 2014| TENISklub|

www.head.pl


82 zapowiedzi:Layout 1 14-02-14 10:34 Page 82

W nast´pnym numerze

MAMY MISTRZA! Znów mamy mistrza turnieju Wielkiego Szlema! I mamy zamiar z nim porozmawiaç nie tylko o Australian Open, ale o ˝yciu w ogóle. Z Łukaszem Kubotem umówiliÊmy si´ w Rotterdamie. Przez dwa tygodnie zdà˝y ju˝ chyba ochłonàç z wra˝enia i spojrzeç z dystansu na jeden z najwi´kszych sukcesów w historii polskiego tenisa. A jeÊli jeszcze w zasi´gu mikrofonu znajdzie si´ Robert Lindstedt, to jego równie˝ nie przepuÊcimy bez kilku pytaƒ.

Porady fachowców

Felietony

Rankingi

KANADA ATAKUJE Od wielu miesi´cy w rankingu ATP najlepszy Kanadyjczyk jest lepszy od najlepszego Amerykanina. W WTA rzàdzi Serena Williams i choç miewa złe dni, to niepr´dko odda prowadzenie. Kanada ma jednak wreszcie broƒ, która w przyszłoÊci mo˝e sprawiç, ˝e tak˝e w tenisie kobiecym Stany Zjednoczone b´dà musiały ustàpiç pierwszeƒstwa sàsiadowi z północy. WłaÊnie nadchodzi Eugenie Bouchard...

MUSIAŁ POCZEKAå Radek Sztepanek musiał poczekaç. MieliÊmy napisaç o nim ju˝ w tym numerze, jednak Stanislas Wawrinka zaskoczył w Melbourne nie tylko Novaka D˝okovicia i Rafaela Nadala, ale równie˝ nas. I tak obiecany poprzednio tekst musiał ustàpiç miejsca aktualnemu. Przepraszamy, i jednoczeÊnie zapewniamy, ˝e nawet przez miesiàc czy dwa opowieÊç o czeskim tenisiÊcie nie powinna si´ „zestarzeç”. Chyba ˝e Sztepanek znowu si´ zakocha...

82 | TENISklub| LUTY – MARZEC 2014

Wyniki

WY DAWCA 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKTOR NACZELNY Adam Romer adam@tenisklub.pl SEKRETARZ REDAKCJI Artur St. Rolak artur@tenisklub.pl ZESPÓ¸ REDAKCYJNY M. Grzybowska, J. Luba, M. Rejniak-Romer, T. Wolfke

STALI WSPÓ¸PRACOWNICY J. Ciastoƒ, Al. Depowska, A. Fàfara, P. Figura, M. Grabarczyk, K. Jans-Ignacik, J. Kowal, L. Malinowski, M. Rabenda, K. Rawa, H. Sawka, S. Sikora, K. Stefaƒska, M. Weso∏ek, K. Witwicka, H. Zdankiewicz

OPRACOWANIE GRAFICZNE Cezary Jasiƒski, Rados∏aw Watras (ok∏adka) ZDJ¢CIE NA OK¸ADCE East News

ADRES REDAKCJI ul. Koncertowa 8a, 02-787 Warszawa tel./ fax: 22 855 62 72 redakcja@tenisklub.pl www.tenisklub.pl BIURO REKLAMY Aneta Chrzanowska aneta@pepecommunications.com tel. kom.:+48 505 157 808 ul. Kochanowskiego 33A/ 51 01-864 Warszawa DRUK Drukarnia ArtDruk ul. Napoleona 4, 05-230 Kobyłka tel.: 22 786 08 30, fax: 22 786 89 04 www.artdruk.com

jest zarejestrowanym znakiem towarowym 4S MEDIA Sp. z o. o. REDAKCJA NIE PONOSI ODPOWIEDZIALNOÂCI ZA NADES¸ANE R¢KOPISY, ZDJ¢CIA I INNE ZA¸ÑCZNIKI ORAZ ZA TREÂå REKLAM I OG¸OSZE¡. ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO ADIUSTACJI TEKSTÓW.


83_RECMAN reklama:Layout 1 14-02-12 09:37 Page 83

tenis klub wrzesien indd 1

2013-09-12 20:03:47


84_KIA reklama:Layout 1 14-02-12 09:38 Page 84


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.